Widok
Magda, ja wierzę, że to tak nie zostanie... mi też przykro, bo zdaję sobie sprawę, jakie to dla Ciebie ważne...
Mystik, nie ważne, że bez namacalnych objawów... Trzeba wlaczyc o swoje. wywalczyć skierowania, porobić badania i zorientować się, co się dzieje...
A z tym, co pisze MIcka, że stan grypowy oznacza czasem ciążę - faktycznie się zdarza.
Mystik, nie ważne, że bez namacalnych objawów... Trzeba wlaczyc o swoje. wywalczyć skierowania, porobić badania i zorientować się, co się dzieje...
A z tym, co pisze MIcka, że stan grypowy oznacza czasem ciążę - faktycznie się zdarza.
pmagdalena, wracając jeszcze do twojej operacji...nie może być tak, że Ty pytasz dziewczyny czy Cie zastąpią, kierujesz się do kierownika, szefa, dyrektora i mówisz, że masz operację w związku z czym dostarczysz zwolnienie i niech oni się martwią!!przecież to chore, Twoje zdrowie jest najważniejsze, do końca życia będziesz cierpiała, bo koleżanka Cię nie zastąpi?!postaw wszystko na jedną kartę i walcz. I tak, któraś z nich będzie musiała przyjść. Wierzę, że się uda:)
no tak Magda, ale dziewczyny powinny Cię zrozumieć i wręcz Cię wyganiać i powiedzieć Ci, że nie masz się martwić, a jak one przepracują ciut więcej to nic się nie stanie, a jak Ty nie pójdziesz na operację to może się stać bardzo wiele...Kiedyś, jak będziesz miała wolne to przyjdziesz za nie i tyle, dogadacie się
no to trzymam kciuki napewno bedzie wszystko ok a maz bedzie z toba w szpitalu?
moja mama przyjechala do mnie rano i byla przy mnie do momentu az mnie zabrali na zabieg wtedy czekala na zewnatrz sali bardzo mnie to uspokoilo a juz po zabiegu poszla zrobic pierwsze zdjecie mojej kruszynce i posiedziala chwile ze mna na sali dopoki nie zasnelam:)
moja mama przyjechala do mnie rano i byla przy mnie do momentu az mnie zabrali na zabieg wtedy czekala na zewnatrz sali bardzo mnie to uspokoilo a juz po zabiegu poszla zrobic pierwsze zdjecie mojej kruszynce i posiedziala chwile ze mna na sali dopoki nie zasnelam:)
maz bedzie ze mna, niestety na sama operacyjna go nie wpuszcza (choc pewno jak bym sie uparla to by sie dalo to zorganizowac - place to wymagam) ale przy operacyjnej jest taki maly przedsionek z wielka szyba od strony mojej glowy wiec bedzie wszystko widzial i ja pewno tez go bede widziec. Nie chce tylko zeby tesciowa przyjezdzala zaraz na czy po zabiegu (juz sie szykowala) a moi rodzice tez pojawia sie ewentualnie dopiero po poludniu, dadza mi odsapnac
zaraz uciekam :)
rano kupiłam chleb za ostatnie grosze (pachnie do teraz, pyszny, zjadłabym cały....) i teraz żałuję, bo podeszłabym do praktikera... a z reklamówką nie będę paradować :)
no bo założyłam zeszyt, gdzie będę wpisywać ceny rzeczy do naszego domku - wszystko co się przyda z przeróżnych sklepów, żeby mieć orientację, gdzie taniej :)
Ps. Madziu, do castoramy też na pewno w tej sprawie wpadnę, ale po tym zawalonym kolokwiami weekendzie
rano kupiłam chleb za ostatnie grosze (pachnie do teraz, pyszny, zjadłabym cały....) i teraz żałuję, bo podeszłabym do praktikera... a z reklamówką nie będę paradować :)
no bo założyłam zeszyt, gdzie będę wpisywać ceny rzeczy do naszego domku - wszystko co się przyda z przeróżnych sklepów, żeby mieć orientację, gdzie taniej :)
Ps. Madziu, do castoramy też na pewno w tej sprawie wpadnę, ale po tym zawalonym kolokwiami weekendzie