Widok
Składałam 13 kwietnia wniosek i dzisiaj mija urzędowe 3 miesiące i cisza. Jedynie co mnie pociesza to dokument potwierdzający że ten wniosek złożyłam i informacja telefoniczna że jest zarejestrowany w systemie.... Podsumowując mój wniosek chyba cały czas czeka na podpis osoby decyzyjnej z tego wychodzi. Gdańsk
nie żal wam że PISowska lewica zamienia nas w naród żebraków, który ma nie tyle, ile sam wypracuje, tylko tyle, ile wyżebrze od państwa (czyli od wszystkich podatników)?
państwo poprzez podwyżkę różnych podatków (bankowy, od sklepów wielkopow., telewizyjny rtv (opłata audiowizualna), wyższa akcyza, itd) zabiera nam w sumie od łebka po 700 zł, 200 zł zostaje przejedzone przez pensje nowo zatrudnionych urzędników, i szerokim, wielkim GESTEM "daje" nam nam 500 zł na dziecko. A i tak te podwyższone podatki nie wystarczyły. Teraz czytamy w wiadomościach, co powiedział Morawiecki "Zadłużyliśmy się o dodatkowe 20 mld zł, bo chcemy promować dzietność. " Kiedy Polacy zrozumieją te przekręty lewicy? Zadłużanie społeczeństwa prowadzi do jego zubożenia i spadku dzietności a nie wzrostu!
Głosujmy na K0rwina w 2019r.
państwo poprzez podwyżkę różnych podatków (bankowy, od sklepów wielkopow., telewizyjny rtv (opłata audiowizualna), wyższa akcyza, itd) zabiera nam w sumie od łebka po 700 zł, 200 zł zostaje przejedzone przez pensje nowo zatrudnionych urzędników, i szerokim, wielkim GESTEM "daje" nam nam 500 zł na dziecko. A i tak te podwyższone podatki nie wystarczyły. Teraz czytamy w wiadomościach, co powiedział Morawiecki "Zadłużyliśmy się o dodatkowe 20 mld zł, bo chcemy promować dzietność. " Kiedy Polacy zrozumieją te przekręty lewicy? Zadłużanie społeczeństwa prowadzi do jego zubożenia i spadku dzietności a nie wzrostu!
Głosujmy na K0rwina w 2019r.
A ja skladalam wniosek 6ego kwietnia.na jedno dziecko.po 20 czerwca dostalam wezwanie.chcieli ode mnie 5 dokumentow! w tym pit za 2014 ,umowe o prace,zaswiadczenie ze szkoly ze dziecko sie uczy w gdansku itd...potem znowu czegos brakowalo i bylam drugi raz.myslalam ze wszystko juz bedzie ok a tu nagle 7 lipca kolejne pismo ze chca zaswiadczenie od pracodawcy o dochodach netto za 3 ostatnie miesiace 2014 roku..no rece mi opadly!!! I znowu 3cia wizyta sie szykuje.przeciez juz 4ty miesiac bujaja sie z tym wnioskiem.to sie nadaje do gazety do tv nie wiem gdzie jeszcze .po poerwsze nie szanuja naszego czasu a po drugie wydaje mi sie ze probuja nas zniechecac...a ja nie podaruje! Do konca lipca powinnam dostac przelew na 2000 tysiace zl!!! Jestem ciekawa co wymysla zeby odrzucic moj wniosek..
To ja wam opisze swoją drogę po 500+. Wniosek tylko na 2 dziecko składałam 8 kwietnia , 20 maja dzwoniłam informacja wniosek czeka na podpis osoby decyzyjnej mam czekać ok 3 tyg. Dnia 28 czerwca ponownie dzwonię dowiaduję się że wniosek nadal czeka na podpis osoby decyzyjnej pani sprawdzała mój wniosek krok po kroku i wszystko ok. Informacja że mają czas do 8 lipca. Ok czekam , coś mnie jednak podkusiło wysłałam 4 lipca zapytanie emailem o mój wniosek - odpowiedź czeka na podpis osoby decyzyjnej. Wczoraj znowu dzwonie i pani Barbara informuje mnie że wniosek czeka na podpis , ma iść z tym wnioskiem do kierowniczki bo to faktycznie długo trwa , pani obiecuje że oddzwoni. Czekam do godz. 14 zero odzewu , więc znowu dzwonie i okazuje się że kierowniczka jest na Powstańców Warszawskich i muszę czekać oni zadzwonią jutro. Po godz.15 listonosz przynosi mi papierek że muszę im udowodnić że mąż jest ojcem mojej starszej córki bo nie mogą do tego dojść po peselu( wniosek tylko na 2 dziecko ). Paranoja , tam każdy co innego mówi, informuje. Jutro jadę na 3 maja , już nie wiem czy przypadkiem DNA nie będę musiała robić aby udowodnić że to są moje dzieci