Widok
Ja w zeszlym roku skladalam takie odwolanie,napisalam ze mamy ciezka sytuacje itp.itd(tak kazala mi napisac dyrektorka z przedszkola),odwolanie napisalam do trzech przedszkoli ale i tak sie do zadego nie dostalismy.Ale Pani dyrektor powiedziala ze rodzice ktorzy nie zloza odwolania to nie beda wogole brani pod uwage w razie jakby sie zwolnilo miejsce
hania ja sie wybieram do jakiegos radcy prawnego ,podobno we wrzeszczu sa co piszą rózne odwołania ,podania za chyba 30zł bądz za darmo ale tez nie odpuszcze! mam przedszkole koło domu ,nie interesują mnie zadne inne w rubryce czy oboje rodziców pracuje napisałam nie bo pracuje tylko mąz i to naprawde za gmałe pieniadze ja musze isc dorobic bo mamy 3 dzieci
to jakaś tragedia jest żeby państwo nie umiało zapewnić takich miejsc dzieciom. Z reguły jak dziecko robi się ciut starsze to oboje rodziców pracuje. Chciałabym za półtora roku mieć drugie dziecko, chciałabym żeby Lena poszła w tym czasie do przedszkola, później drugie dziecko, ja do pracy. Ale jak to zrobić, skoro państwo tak się stara że bardzo dużo dzieci nie dostaje się do przedszkoli?
Powiedźcie mi dziewczyny jedno, wiem, że można się zapisywać do przedszkola wcześniej, nawet kilka lat, co by w końcu lista oczekujących się zmniejszała i może w końcu dziecko dostanie się do przedszkola. Jak to zrobić w sytuacji gdy nie wiem jak długo będę mieszkała w danym miejscu? Nie ma później problemu z przeniesieniem dziecka do innej placówki?
Powiedźcie mi dziewczyny jedno, wiem, że można się zapisywać do przedszkola wcześniej, nawet kilka lat, co by w końcu lista oczekujących się zmniejszała i może w końcu dziecko dostanie się do przedszkola. Jak to zrobić w sytuacji gdy nie wiem jak długo będę mieszkała w danym miejscu? Nie ma później problemu z przeniesieniem dziecka do innej placówki?
Mnie dopiero czeka rekrutacja w przyszlym roku, ale juz mam nerwa jak to czytam... i ztego co widze moje dziecko obojga pracujących rodzicow ma marne szanse zeby dostac sie do przedszkola....
Jak ktos wyzej napisal, ze pierwszenstwo mają osoby bezrobotne... No tak trzeba ukarac pracujących rodziców... jak corka nie dostanie sie do przedszkola to byc moze rowniez stane sie osoba bezrobotna.... Ktos przez te lata będzie sie Nią musial zająć...
Błędne kolo....
Jak ktos wyzej napisal, ze pierwszenstwo mają osoby bezrobotne... No tak trzeba ukarac pracujących rodziców... jak corka nie dostanie sie do przedszkola to byc moze rowniez stane sie osoba bezrobotna.... Ktos przez te lata będzie sie Nią musial zająć...
Błędne kolo....
lepiej dawać 3 latka niż 4 to napewno. No ale mój z końca roku to we wrześniu jeszcze nie chciałam zwłaszcza,że byłam w ciąży i mała miała się zaraz urodzić, no i krystian jeszcze według mnie nie dojrzał. To teraz mam do 4 latków mogę sobie pomarzyć.Tak nie powinno być, do szkół przecież wszystkie dzieci biorą, a tam widać, które dziecko po przedszkolu a które nie, a to przecież często nie z woli rodziców i gdzie tu równe szanse.
złożyłam odwołanie i brane są pod uwagę w pierwszej kolejności osoby odwołujące się a później dzieci z listy dodatkowej
No my teraz jesteśmy na 5 miejscu po złożeniu odwołania (wcześniej była 20ta) więc szanse są ze się dostaniemy, po 20tym się dowiem co i jak:)
Jestem dobrej myśli
Dziewczyny odwołania trzeba składać jak najszybciej!!!
No my teraz jesteśmy na 5 miejscu po złożeniu odwołania (wcześniej była 20ta) więc szanse są ze się dostaniemy, po 20tym się dowiem co i jak:)
Jestem dobrej myśli
Dziewczyny odwołania trzeba składać jak najszybciej!!!
Sylwia mozna dziecko wczesniej wrzucic na liste bo jesli nie jestes samotnym rodzicem to masz małe szanse dostac sie za 1 razem, najwieksze szanse za 3. Jak tylko moje dziecko sie urodzi to ja je wrzucam juz na pierwsza liste i moze jak bedzie mialo 3 latka to sie dostanie. Tak sie teraz robi o ile sie o tym wczesniej wie.
Dziewczyny nie ma czegoś takiego jak wcześniejsze zapisywanie na listę.Rusza rekrutacja a w marcu jest na to kilkanaście dni (nie decyduje kolejnośc zgłoszeń) i potem ogłoszenie wyników.
Nie wiem co i kto o tym wszystkim decyduje.Pewnie dyrektorka ale do jakiej ch***ry pierwszeństwo mają dzieci rodziców bezrobotnych albo samotnych matek???
Dlaczego zdrowe dziecko z normalnej pełnej rodziny,gdzie oboje rodzice uczciwie pracują i płacą podatki jest pokrzywdzone.
Czy naprawdę tyle jest tych niby samotnych matek,że większośc dzieci z pełnych rodzin się nie dostaje???
Nie wiem co i kto o tym wszystkim decyduje.Pewnie dyrektorka ale do jakiej ch***ry pierwszeństwo mają dzieci rodziców bezrobotnych albo samotnych matek???
Dlaczego zdrowe dziecko z normalnej pełnej rodziny,gdzie oboje rodzice uczciwie pracują i płacą podatki jest pokrzywdzone.
Czy naprawdę tyle jest tych niby samotnych matek,że większośc dzieci z pełnych rodzin się nie dostaje???
Nie ma kryterium o bezrobotnych rodzicach!!!- wręcz odwrotnie!!!!!
Kryteria naboru dzieci do placówek obowiązujące na terenie miasta Gdańsk:
Kryteria główne (zgodne z przepisami prawa oświatowego)
(1) Dziecko sześcioletnie odbywające roczne obowiązkowe przygotowanie przedszkolne,
(2) Dziecko pięcioletnie odbywające roczne przygotowanie przedszkolne,
(3) Dziecko matki lub ojca samotnie je wychowującego (Przez osobę samotnie wychowującą rozumie się pannę, kawalera, wdowę, wdowca, osobę pozostającą w separacji orzeczonej prawomocnym wyrokiem sądu, osobę rozwiedzioną),
(4) Dziecko matki lub ojca, wobec którego orzeczono znaczny lub umiarkowany stopień niepełnosprawności, bądź całkowitą niezdolność do pracy oraz niezdolność do samodzielnej egzystencji na podstawie odrębnych przepisów,
(5) Dziecko umieszczone w rodzinie zastępczej.
Kryteria dodatkowe (obowiązujące w przedszkolach na terenie miasta Gdańsk)
(1) Dziecko kontynuujące edukację w przedszkolu pierwszego wyboru,
(2) Dziecko posiadające rodzeństwo w tym przedszkolu,
(3) Dziecko, które w roku rekrutacji ma ukończone nie mniej niż 3 lata,
(4) Dziecko obojga rodziców/prawnych opiekunów pracujących (w wymiarze pełnego etatu)/rodziców studiujących/uczących się (w systemie dziennym),
(5) Dziecko, które będzie korzystało z pełnej oferty przedszkola (powyżej podstawy programowej wraz z posiłkami),
(6) Dziecko z rodzin wielodzietnych (3 i więcej dzieci).
Kryteria naboru dzieci do placówek obowiązujące na terenie miasta Gdańsk:
Kryteria główne (zgodne z przepisami prawa oświatowego)
(1) Dziecko sześcioletnie odbywające roczne obowiązkowe przygotowanie przedszkolne,
(2) Dziecko pięcioletnie odbywające roczne przygotowanie przedszkolne,
(3) Dziecko matki lub ojca samotnie je wychowującego (Przez osobę samotnie wychowującą rozumie się pannę, kawalera, wdowę, wdowca, osobę pozostającą w separacji orzeczonej prawomocnym wyrokiem sądu, osobę rozwiedzioną),
(4) Dziecko matki lub ojca, wobec którego orzeczono znaczny lub umiarkowany stopień niepełnosprawności, bądź całkowitą niezdolność do pracy oraz niezdolność do samodzielnej egzystencji na podstawie odrębnych przepisów,
(5) Dziecko umieszczone w rodzinie zastępczej.
Kryteria dodatkowe (obowiązujące w przedszkolach na terenie miasta Gdańsk)
(1) Dziecko kontynuujące edukację w przedszkolu pierwszego wyboru,
(2) Dziecko posiadające rodzeństwo w tym przedszkolu,
(3) Dziecko, które w roku rekrutacji ma ukończone nie mniej niż 3 lata,
(4) Dziecko obojga rodziców/prawnych opiekunów pracujących (w wymiarze pełnego etatu)/rodziców studiujących/uczących się (w systemie dziennym),
(5) Dziecko, które będzie korzystało z pełnej oferty przedszkola (powyżej podstawy programowej wraz z posiłkami),
(6) Dziecko z rodzin wielodzietnych (3 i więcej dzieci).
Za przedszkola odpowiadaja samorzady, takze pretensje mozecie miec do miasta Gdanska i jego wladz... W Gdyni w centrum nie ma problemu z panstwowymi przedszkolami jest ich bardzo duzo i do jakiegos mozna zawsze dziecko zapisac. Akurat do naszego nie jest latwo, ale widac jest popularne, moze tez bliskosc najlepszej w Gdyni podstawowki jest powodem. Odbierajac synka zerknelam na liste i 50 dzieci nie przyjeli. Ale jak wspominalam w bliskiej okolicy jest jeszcze z 5 przedszkoli.
Mnie stres ominal calkowicie. Synek chodzil do prywatnego przedszkola (zapisalismy go ponad rok wczesniej, bo liczyla sie kolejnosc zgloszen) przez 7 miesiecy. Gdy juz wiedzielismy kiedy sie przeprowadzamy zaczelam szukac panstwowego przedszkola. Wybor padl na to, bo jest wlasnie blisko tej podstawowki, ktore na szczescie jest naszym rejonem. Miejsc nie bylo, gdy dzwonilam w styczniu. Ale dyrektorka mowila, ze w grupie maluszkow jest spora rotacja, wiec zeby sprawdzac. I faktycznie miesiac pozniej na stronie UM bylo info o wolnym miejscu w maluszkach, w tym przedszkolu. Od razu zadzwonilam, spotkalam sie i podpisalam umowe ;) . Trzeba kuc zelazo poki gorace. A w tym czasie ciagle dzwonily telefony o to miejsce. Bo w jakims biuletynie ukazalo sie to info jak ja juz mialam zaklepane miejsce ;) .
Takze nic straconego, gdy sie od razu nie dostaniecie to dzwoncie, sprawdzajcie, miejsca jakies beda, bo nie wszystkie dzieci sie zaaklimatyzuja.
Jeszcze jedno bardzo wazne info, nie wiem czy musieliscie wybierac wariant godzinowy? Nam dyrektorka wprost powiedziala, ze przede wszystkim przyjmuja dzieci na 9 godz, czyli gdy rodzice placa za przedszkole, a nie dzieci za darmo, ktore sa na 5 godzin. Oczywiscie w zwiazku z tym zapisalismy na 9 godzin ;) .
Mnie stres ominal calkowicie. Synek chodzil do prywatnego przedszkola (zapisalismy go ponad rok wczesniej, bo liczyla sie kolejnosc zgloszen) przez 7 miesiecy. Gdy juz wiedzielismy kiedy sie przeprowadzamy zaczelam szukac panstwowego przedszkola. Wybor padl na to, bo jest wlasnie blisko tej podstawowki, ktore na szczescie jest naszym rejonem. Miejsc nie bylo, gdy dzwonilam w styczniu. Ale dyrektorka mowila, ze w grupie maluszkow jest spora rotacja, wiec zeby sprawdzac. I faktycznie miesiac pozniej na stronie UM bylo info o wolnym miejscu w maluszkach, w tym przedszkolu. Od razu zadzwonilam, spotkalam sie i podpisalam umowe ;) . Trzeba kuc zelazo poki gorace. A w tym czasie ciagle dzwonily telefony o to miejsce. Bo w jakims biuletynie ukazalo sie to info jak ja juz mialam zaklepane miejsce ;) .
Takze nic straconego, gdy sie od razu nie dostaniecie to dzwoncie, sprawdzajcie, miejsca jakies beda, bo nie wszystkie dzieci sie zaaklimatyzuja.
Jeszcze jedno bardzo wazne info, nie wiem czy musieliscie wybierac wariant godzinowy? Nam dyrektorka wprost powiedziala, ze przede wszystkim przyjmuja dzieci na 9 godz, czyli gdy rodzice placa za przedszkole, a nie dzieci za darmo, ktore sa na 5 godzin. Oczywiscie w zwiazku z tym zapisalismy na 9 godzin ;) .
"Wg mnie powinno być brane też pod uwagę kryterium dochodowe. Czasem gdy oboje rodziców pracuje, ma taki dochód, że bez problemu mogliby zapisać dziecko prywatnie."
Tak idiotycznego kryterium jeszcze nie słyszałam.Co kogo obchodzi ile zarabiam i ile mam na koncie.
Właśnie dlatego,że oboje pracujemy i uczciwie odprowadzamy podatki moje dziecko powinno dostac się bez problemu do państwowego przedszkola.
Wychodzi na to,że normalna rodzina,pełna, żyjąca w zalegalizowanym związku gdzie oboje uczciwie pracują może byc kopana w tyłek delikatnie mówiąc.
A nie pomyślałaś,że wolałabym tą różnicę między państwowym a prywatnym wydac na coś innego.W skali roku uzbiera się niezła sumka,którą muszę stracic przez wszystkie pseudo "samotne" matki kombinatorki ,które często mają o wiele więcej niż ja.
I nie mam tu na myśli naprawdę samotnych mam,których życie i los doświadczyło i są naprawdę w ciężkiej sytuacji materialnej.
Tak idiotycznego kryterium jeszcze nie słyszałam.Co kogo obchodzi ile zarabiam i ile mam na koncie.
Właśnie dlatego,że oboje pracujemy i uczciwie odprowadzamy podatki moje dziecko powinno dostac się bez problemu do państwowego przedszkola.
Wychodzi na to,że normalna rodzina,pełna, żyjąca w zalegalizowanym związku gdzie oboje uczciwie pracują może byc kopana w tyłek delikatnie mówiąc.
A nie pomyślałaś,że wolałabym tą różnicę między państwowym a prywatnym wydac na coś innego.W skali roku uzbiera się niezła sumka,którą muszę stracic przez wszystkie pseudo "samotne" matki kombinatorki ,które często mają o wiele więcej niż ja.
I nie mam tu na myśli naprawdę samotnych mam,których życie i los doświadczyło i są naprawdę w ciężkiej sytuacji materialnej.
Oczywiście,że najlepszym rozwiązaniem byłaby opcja,że jest mnóstwo przedszkoli i każdy dostanie miejsce.
Niestety tak nie jest i nie będzie bo nawet te państwowe coraz częściej się prywatyzują.Nadzieja tylko w tym,że jak powstanie więcej prywatnych placówek(a rosną jak grzyby po deszczu) to z powodu konkurencji i u nich ceny spadną.
Dlatego kryteria naboru powinny byc sensowne i dokładnie weryfikowane.
Niestety tak nie jest i nie będzie bo nawet te państwowe coraz częściej się prywatyzują.Nadzieja tylko w tym,że jak powstanie więcej prywatnych placówek(a rosną jak grzyby po deszczu) to z powodu konkurencji i u nich ceny spadną.
Dlatego kryteria naboru powinny byc sensowne i dokładnie weryfikowane.
"A nie pomyślałaś,że wolałabym tą różnicę między państwowym a prywatnym wydac na coś innego.W skali roku uzbiera się niezła sumka,którą muszę stracic przez wszystkie pseudo "samotne" matki kombinatorki ,które często mają o wiele więcej niż ja."
No widzisz, jakby okazało się, że mają więcej to by przyjęli Twoje dziecko
No widzisz, jakby okazało się, że mają więcej to by przyjęli Twoje dziecko
ja chciałam zapisać dziecko rok temu ale pani dyrektor pow,że na wiosne każdego roku składa sie podania o przyjecie.Tak tez zrobiłam i okazało się,że nie przyjęli mojego syna i dzis mam ostatni dzień składania odwołam.Sama wychowuje dziecko i musze w końcu rozpocząć jakąs stała pracę bo z tej dorywczej to to jest ciężko i nie zawsze mam z kim dziecko zostawić.Byłoby dobrze jakby go przyjęli ale te przepisy są poje....!!!!!