nie używam zadnego z filtrem. Opalam się "rozsądnie" czyli max 3h tak do 13-stej. Przed wyjściem smaruje się mocno nawilżającym kremem (zużywam balneum, bo Młodą wysypało po nim). Jestem szatynką i opalam się na brąz.
nic ponizej 10 nie ma sensu a opalanie sie bez filtra - powodzenia jezeli juz nic powaznego, to conajmniej bardzo zniszczona skora i zmarszczki za 10 lat
nigdy nie używalam filtrow i jakoś nikt mi jeszcze nie dał tyle lat co mam, zawsze o jakieś 5 mniej. Znamion nie mam, więc najwidoczniej taki typ ze mnie. A córcie smaruję filtrem 50 Ziaji. Naprawdę skuteczny kremik. I wydajny.