krzywe ząbki

mojemu synkowi górna jedynka też wyrosłą krzywa, tak jakby na ukos, tez byłam trochę na początku tym zmartwiona, poszłam z nim do dentystki się poradzić i powiedziała mi,że z mleczakami nic się nie robi, kazała mi tego ząbka masować,tak jakbym go próbowała odkręcić,bo dziąsła u dziecka są jeszcze miękkie i troszkę może się uformować jeszcze,ale niewiele to dało.Poza tym zęby mleczne ze stałymi nie mają nic wspólnego i jest szansa,ze stałe będą ok:)

a moze za malo witaminy D ???

wit d już nie bierze... jedziemy na kaszkach(mleka mod nie tknie, ale przemycam jej do tych kaszek troche wiecej) i je normalnie-jogurty, serki, mieso, warzywa...

Mi stomatolog powiedziała, że nie ma co się denerwować bo wszystko może się wyrównać kiedy powychodzą następne zęby

moze i racja ale przezywam wszystko...

Lena dostała pierwszego zęba jak miała 14 miesięcy :). W tej chwili gdy dzieci w jej wieku mają już prawie wszystkie zęby, ona jeszcze nie ma dwójek, ani trójek :).

I co prawda nie ma krzywych ząbków, ale ma np. mega diasteme między jedynkami. Byłam u dentysty tydzień temu i Pani mi powiedziała, że w tym wieku, i wogóle przy mleczakach nie ma kompletnie czym się przejmować. Wiadomo, że jak wyjdą następne to może się reszta zejść, mogą się wyprostować. A jak wyjdą już stałe, i problem, czy u mnie diastemy, czy u Ciebie krzywo rosnących ząbków pozostanie, zawsze można założyć aparat. Więc ja się tego trzymam i nie martwię :)

Dokładnie to samo co Sylwii mi powiedziała stomatolog.
Amelce rosła krzywo "2" i też poleciałam. Co prawda ząbek sam się już wyprostował, ale nie ma co się martwić na zapas, jeszcze nic nie wiadomo jakie nasze dzieci będą miały ząbki
Moja starsza córka miała cudne, proste zęby ( ale z diastemą dość sporą )
Teraz ma 12ście lat, stałe zęby, po diastemie ani śladu, ale za to ma krzywe zęby i musimy założyć aparat, którego cena powaliła mnie z nóg ( ale to już inny temat )

Czyta lam w internecie ,że gdy pierwsze wyjdą dwójki(górne) zamiast jedynek automatycznie jedynki nie maja miejsca , gdyż zazwyczaj są największe.Może w przypadku Twej córeczki tak było??
Jakby nie było tak jak piszą dziewczyny nie ma co się martwic :).

u nas też najpierw wyszły dwójki, a miedzy jedynkami jest diastema - na dodatek dwójki wyszły z ubytkami szkliwa i trzeba je bylo zalapisowac:(

A mam takie pytanko. Jest coś takiego jak lapisowanie ząbków. Kiedy się to robi i czy tylko na stałych czy też mlecznych?

lapisowanie, to smarowanie azotanem srebra - smaruje się tym zeby z próchnicą i ubytkami w szkliwie - żeby zabezpieczyć przed próchnicą. Stosuje się to na ząbkach mlecznych.

moja mala ma 3zabki

dwie dolne jedyneczki tez ma krzywe, zaginaja sie do srodka
co prawda bylam z tym tylko u pediatry ale powiedziala ze nawet jej cale zabki jeszcze nie wyszly wiec to sie wszystko moze jeszcze naprostowac

gorna jedynka jest prosta

"Jest coś takiego jak lapisowanie ząbków"

Jak już ktoś wyżej napisał lapisowanie to pokrywanie azotanem srebra ząbków mlecznych z próchnicą.Zatrzymuje rozwój próchnicy niestety zęby robią się czarne.


Może miałaś na myśli lakowanie? Lakuje się zęby stałe,czasami też mleczne 5 bo to duże zęby i późno wypadają więc jeśli dziecko ma próchnicę to lakuje się już te mleczne aby je ochronic.

Pokrywa się specjalnym preparatem bruzdy aby nie atakowała próchnica.

my chodzimy na lakierowanie ząbków,synek ma 20m-cy, Pani dentystka powiedziałą, ze od 6m-ca można lakierować

To wynika z tego,że jeszcze jest lakierowanie i to pewnie coś innego niż lakowanie skoro robi się na mlecznych.

Aż muszę zapytac naszego stomatologa przy najbliższej okazji:)

dokładnie jest tak, jak piszecie:
lapisowanie - wcieranie azotanu srebra - zatrzymuje próchnicę; przebarwia zęby na czarno; tylko w zębach mlecznych
lakowanie - "zamykanie" bruzd stałych trzonowców i ewentualnie przedtrzonowców lakiem lub kompozytem płynnym, można w mlecznych trzonowcach - jeśli dziecko miewa problemy z próchnicą albo rodzicowi baaardzo zależy
lakierowanie - pokrywanie zębów (mlecznych i stałych) lakierem z dużą zawartością fluoru - wzmacnia szkliwo

ogólnie rzecz biorąc - rozmawiać z dentystami i pytać, zawsze odpowiedzą co i dlaczego robią :)

a tym, że mleczne ząbki rosną krzywo - nie przejmować się, bo to NAPRAWDĘ nie jest żaden problem ;)
i faktycznie można próbować masażu, ale zęby mleczne to nie stałe i nie ma potrzeby się martwić. ważniejsze jest to, żeby były zdrowe, bez próchnicy niż ich ustawienie :)

Kiedy poszłyście z waszym dzieckiem 1 raz do dentysty?

ja byłam jak Mała skończyła rok, ale to dlatego, że jeszcze żadnych zębów nie miała. Jakieś 2 tygodnie temu byłam na kontroli, co by się nie okazało, że nagle wszystkie zęby z próchnicą :). Teraz, jeśli nic nie będzie się działo, mamy pojawić się za pół roku.

Ja byłam pierwszy raz gdy Natalka skończyła 7 miesięcy bo zaniepokoiły mnie plamki na jedynkach.
Potem po roczku i wtedy niestety zaczęły się kłopoty z próchnicą:(