Widok
to może być refluks, mój synek miał podobnie do 1 roku życia noce nie przespane dziecko budziło się co chwila z wielkim krzykiem, usg da ci sto % pewności co jest twojemu maluchowi, mój synek ma już 3 latka i jest całkowicie zdrowy (rok trwało leczenie, ale myślę że dlatego że dziecko zdiagnozowano dopiero ok roczku), pozdrawiam na pewno będzie ok
Moje obie córki bardzo ulewały a raczej chlustały pokarmem, okazało się po zrobieniu usg brzuszka że był silny refluks po zmianie mleka było trochę lepiej + Debridat ale ogólnie trzeba to przejść. U nas trwało to do 6 miesiąca w obu przypadkach po zmianie mleka trochę było lepiej. Obie córki również przybierały prawidłowo ale lekarz nie chciał, żeby się dziecko męczyło zresztą ja też miałam już tego dosyć bo nie nadążałam z praniem :(
Moje dziecko też strasznie ulewało i chlustało mlekiem na metr. Na początku kilka razy dziennie. Usg w kierunku refluksu miało robione 2x, ale nieprawidłowości w budowie nie stwierdzono. Teraz ma 4,5 roku, a też często zdarzają się wymioty, ale z wiekiem coraz rzadziej :) Ja z tego co pamiętam też często jako dziecko wymiotowałam, więc może to dziedziczne ;) Zrób dla pewności usg jamy brzusznej, ale są różne przyczyny refluksu i nieprawidłowa budowa ukł.pokarmowego to tylko jedna z nich, więc niekoniecznie musi być potwierdzony na podst.usg. Alergikiem też nie jest, a wymioty mogą być też objawem alergii. Mi już też ręce opadały, bo wiecznie wszystko brudne-ciuchy, dywan, kanapa, fotele itp.;) Na pocieszenie dodam, że musisz przeżyć-wyrośnie z tego. Moje zaczęło mniej wymiotować ok. 9 m-ca życia. powodzenia!
my przez długi czas męczyliśmy się z ulewaniem, a raczej z chlustającymi wymiotami... Lekarze badali, mieliśmy usg brzucha, próbowaliśmy nutriton, gastrotuss, delicol i debridat i kompletnie NIC nie pomagało, a żaden lekarz nie wpadł na pomysł, że to objaw alergii :/ okazało się, mój syn jest uczulony na mleko krowie, jajka, mieso z kurczaka, soję itp, dopiero kiedy przeszłam na restrykcyjną dietę eliminacyjną (wciąż karmię piersią) ulewania ustały wraz z poprawą stanu skóry (mamy azs).
Warto brać to pod uwagę, gdy się okaże, że to jednak nie refluks...
Warto brać to pod uwagę, gdy się okaże, że to jednak nie refluks...
dziewczyny, sprawdzić można to tylko testując na dziecku... :( ponad pół roku zajęło mi diagnozowanie, na co maluch jest uczulony. Teraz już wiem i jest mi o niebo łatwiej, choc sama dieta jest trudna:(
głównym podejrzanym jest zawsze mleko krowie, od tego się zaczyna eliminację, z tym, że trzeba pamiętać, że objawy uczulenia mogą znikać nawet miesiąc po odstawieniu produktu, dodatkowo białka mleka krowiego mogą się utrzymywać w mleku matki nawet dwa-trzy tygodnie, wiec naprawdę potrzeba czasu, żeby potwierdzić lub wykluczyć alergię na dany produkt.
Są też tzw testy alergiczne z krwi, ale nie poleca się robić takim małym dzieciom, bo mogą wyjść zafałszowane.
Łatwiej przejść na sztuczne mleko dla alergików, ale myślę, że warto się pomęczyć razem z maluchem, przynajmniej alergolodzy tak uważają.
W razie pytań piszcie na priv, chętnie się podzielę wiedzą;) mi brakowało kogoś, kto by mnie pokierował na początku...
głównym podejrzanym jest zawsze mleko krowie, od tego się zaczyna eliminację, z tym, że trzeba pamiętać, że objawy uczulenia mogą znikać nawet miesiąc po odstawieniu produktu, dodatkowo białka mleka krowiego mogą się utrzymywać w mleku matki nawet dwa-trzy tygodnie, wiec naprawdę potrzeba czasu, żeby potwierdzić lub wykluczyć alergię na dany produkt.
Są też tzw testy alergiczne z krwi, ale nie poleca się robić takim małym dzieciom, bo mogą wyjść zafałszowane.
Łatwiej przejść na sztuczne mleko dla alergików, ale myślę, że warto się pomęczyć razem z maluchem, przynajmniej alergolodzy tak uważają.
W razie pytań piszcie na priv, chętnie się podzielę wiedzą;) mi brakowało kogoś, kto by mnie pokierował na początku...
[url=www.nawieszaczku.pl]
[/url]

Mój synek też baardzo ulewał. Praktycznie trwało to do 7 miesiąca, czyli do momentu aż zaczął raczkować. Wcześniej jak już zaczął siedzieć, to było trochę lepiej. Ja również byłam z synkiem u Wyszomirskiej i muszę przyznać że jest to naprawdę bardzo dobry lekarz z dużym doświadczeniem. Fajnie by było gdyby każdy lekarz miał takie podejście do dzieci jak ona. Okazało się że synek nie maił refluksu a po prostu zbierały się w jego brzuszku gazy, które wypychały pokarm z powrotem. Synkowi dawałam mleko Bebilon na ulewanie i bardzo pomogło, dzięki niemu zaczął nabierać na wadze. Do 7 miesiąca tak ulewał, że dziennie przebierałam go nawet 5 razy, ciągle wkładałam mu pod szyję ręczniki papierowe albo pieluchę tetrową, często też wymiotował to co chwilę wcześniej wypił.
Ja od początku miałam mało pokarmu i musiałam dokarmiać malucha mm. Szkoda wylewać twojego mleka. Wydaje mi się że powinnaś zaczekać na wizytę u dr Wyszomirskiej. Wszystko zależy od tego co dolega twojemu maluszkowi. Mi jeszcze Pani doktor doradziła żeby po karmieniu nie brać od razu dziecka do odbicia tylko położyć go na ok. 10 minut na prawy bok a później do odbicia. Przyznam szczerze że trochę to pomagało.
u nas Debridat nic nie pomagał.
Nutriton wywoływał zaparcia.
W końcu zagęszczałam mleko kleikiem ryżowym.
Jak nam lekarze tłumaczyli - refluks ma większość niemowląt, części z nich zaniknie sam.
Nasz Gabryś też chlustał. Sterty prania, wiecznie pieluchy tetrowe w każdym miejscu mieszkania - żeby były pod ręką ;)
później samo przeszło - ale odezwało się ok 2 roku życia, gdy był już ruchliwym dzieckiem, a na kolację dostawał mleko(z kleikiem, dość gęste ale jednak płyn). Wtedy przeszliśmy na "dorosłą" kolację - czyli jakieś kanapki itd. Tylko trochę płynu(np. herbaty) do popicia.
Spanie na klinie pod głową :)
http://forum.trojmiasto.pl/Ulewanie-powazny-problem-t133445,1,16.html
w innym wątku opisałam jak "skalowałam" ulania - bo przez jakiś czas musiałam zapisywać ile zjada, ile ulewa
Gabryś miał stwierdzony refluks :P też mi się wydawało, że bardzo dużo ulewa... (był czas, że 7-8 pieluch tetrowych "załatwiał" w ciągu jednego dnia)
nasza Pediatra kazała mi robić rozpiskę przez tydzień - ile dokładnie zjadł i później pisać ile ulał :P wiadomo - w ml nie podam ;) ale miałam swoją skalę "lekko, kącikiem ust", "mało", "średnio", "dużo", "chlust" :P
dzięki temu Pani Dr stwierdziła, że jest wszystko w normie :)
http://forum.trojmiasto.pl/obfite-ulewanie-t182308,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Do-AgusiaGda-t133797,1,16.html
Nutriton wywoływał zaparcia.
W końcu zagęszczałam mleko kleikiem ryżowym.
Jak nam lekarze tłumaczyli - refluks ma większość niemowląt, części z nich zaniknie sam.
Nasz Gabryś też chlustał. Sterty prania, wiecznie pieluchy tetrowe w każdym miejscu mieszkania - żeby były pod ręką ;)
później samo przeszło - ale odezwało się ok 2 roku życia, gdy był już ruchliwym dzieckiem, a na kolację dostawał mleko(z kleikiem, dość gęste ale jednak płyn). Wtedy przeszliśmy na "dorosłą" kolację - czyli jakieś kanapki itd. Tylko trochę płynu(np. herbaty) do popicia.
Spanie na klinie pod głową :)
http://forum.trojmiasto.pl/Ulewanie-powazny-problem-t133445,1,16.html
w innym wątku opisałam jak "skalowałam" ulania - bo przez jakiś czas musiałam zapisywać ile zjada, ile ulewa
Gabryś miał stwierdzony refluks :P też mi się wydawało, że bardzo dużo ulewa... (był czas, że 7-8 pieluch tetrowych "załatwiał" w ciągu jednego dnia)
nasza Pediatra kazała mi robić rozpiskę przez tydzień - ile dokładnie zjadł i później pisać ile ulał :P wiadomo - w ml nie podam ;) ale miałam swoją skalę "lekko, kącikiem ust", "mało", "średnio", "dużo", "chlust" :P
dzięki temu Pani Dr stwierdziła, że jest wszystko w normie :)
http://forum.trojmiasto.pl/obfite-ulewanie-t182308,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Do-AgusiaGda-t133797,1,16.html
I co wyszło na usg jeśli można zapytać bo np u mojej zosi było to samo najpierw wymioty potem ulewanie chlustające cieżko było odróżnić. Na usg wyszło praktycznie wszystko w porządku ale zmieniliśmy mleko na nutramigen i pomogło !!!! A to jest przykład jak Zosia ulewała. http://www.youtube.com/watch?v=XbmGvsiExIU
Moja mala to samo ulewalo jej sie wszystko i jedyny sposob to sciaganie mleka i zageszczanie go zageszczaczem bebilon oraz oczywiscie nie bylo mowy o jakims podnoszeniu czy podrzucaniu zaraz po jedzeniu- teraz mala ma 7mies i minelo jak reka odjal ale polozne w szpitalu mi powiedzialy ze ulewanie moze trwac nawet do 2lat i wcale to nie musi byc refluks
z tego co wiem to istnieje nawet specjalistyczne mleko w przypadku nadmiernego ulewania u noworodka, obejrzyj sobie https://hipp.pl/mleko/produkty/mleka-specjalistyczne-hipp/hipp-ar-na-nadmierne-ulewanie/