Widok
te paskudne baby w rejestracji( bo inaczej ich nie nazwe, gorsze niz zomo, nigdy nigdzie nie spotkałam sie z tak odpychającą ,niemiłą obsługą)zawsze twierdzą ,że terminów juz nie ma i trzeba umawiać się z dr Czarniakiem osobiscie lub telefonicznie tzn. upraszac go o wcisniecie kiedys , gdzies miedzy pacjentow biezacych
dzięki za tel.:)
ale oswieccie mnie piszecie, ze chodzicie do nefrologa , on daje wam dopiero skierowanie na usg i idziecie do innego( Czarniaka zazwyczaj), to ta Kaluzynska nie robi USG, nie ma aparatu u siebie w gabinecie?
u nas kontrola polega na dość czestym Usg własnie, dlatego wolalabym trafić do lekarza, który od razu na wizycie zrobi nam usg, a nie da tylko skierowanie na to badanie
caroca, a gdzie robisz usg u Czarniaka? tez na Polanki czy w Akademii?
ale oswieccie mnie piszecie, ze chodzicie do nefrologa , on daje wam dopiero skierowanie na usg i idziecie do innego( Czarniaka zazwyczaj), to ta Kaluzynska nie robi USG, nie ma aparatu u siebie w gabinecie?
u nas kontrola polega na dość czestym Usg własnie, dlatego wolalabym trafić do lekarza, który od razu na wizycie zrobi nam usg, a nie da tylko skierowanie na to badanie
caroca, a gdzie robisz usg u Czarniaka? tez na Polanki czy w Akademii?
dr Kałużyńska nie ma u siebie w gabinecie usg, daje nam skierowanie i my sie umawiamy wychodzac od niej w rejestracji na usg. wykonywane jest tez na Polankach tylko w innym terminie i przez innego lekarza albo Dominika Świetonia (ktory podobo uczył sie od dr Kosiaka) albo u dr Czarniaka. Wynik idzie do dr Kaluzynskiej (po 2-3 dniach juz tam jest), dzwonisz do pani dr i dowiadujesz sie jaki jest wynik.
nie wiem jak Wy czesto musicie chodzic na usg, nam wystarcza raz na pol roku, przy czym tez Kuba ma nieuleczalna wade wrodzona nerek.
nie wiem jak Wy czesto musicie chodzic na usg, nam wystarcza raz na pol roku, przy czym tez Kuba ma nieuleczalna wade wrodzona nerek.
mój syn też miał wodonercze, my poszliśmy prywatnie RAZ do dra Czarniaka do endomedu i na następną wizytę kazał nam się umówić do akademii, tzn. kazał przyjść w godzinach swojego urzędowania i tam nas sam wcisnął. Więc może spróbuj tak?
Wiem też, że polecany jest dr Kosiak, ale nie miałam przyjemności;)
Wiem też, że polecany jest dr Kosiak, ale nie miałam przyjemności;)
Dziwne, czy my piszemy o tej samej poradni? Na Akademii lekarz mi mówi, że mam przyjść z dzieckiem za miesiąc. Idę na dół do rejestracji i nie dyskutując z tymi wstrętnymi babami mówię, że lekarz wyznaczył wizytę na za miesiąc i babsko mnie wspisje. Zgadzam się, że rejestracja na nefrologii to porażka.
tez mnie to dziwi, bo ja mam problem za kazdym razem, co wiecej Czarniak podaje kiedy się zgłosić na kolejna wizyte,ale tez karze dzwonic do siebie , zeby sie umowic, a nie do rejestracji( bo tam i tak terminow juz nie ma jak sam mowi), tylko, ze on tez zawsze robi problemy
czy Ty piszesz o rejestracji do Czarniaka czy tego innego dr?
czy Ty piszesz o rejestracji do Czarniaka czy tego innego dr?
koza, zapytam z ciekawosci, napisałaś ze Twoj syn miaŁ wodonerercze, czyli wyrósł z tego, mozesz napisać, czy to było wodonercze wrodzone? i w jakim wieku ustąpiło?
tez słyszałam ze Kosiak jest b.dobry, generalnie on i Czarniak mają opinię najlepszych w okolicy, nie wiem tylko gdzie Kosiaka złapać na NFZ
tez słyszałam ze Kosiak jest b.dobry, generalnie on i Czarniak mają opinię najlepszych w okolicy, nie wiem tylko gdzie Kosiaka złapać na NFZ
ad. wodonercza - u nas nie było wrodzone (chociaż firma ubezpieczeniowa twierdzi inaczej;), na pewno na usg 2 lata temu nie było śladu żadnego, a we wrześniu 2011 okazało się że wodonercze jest olbrzymie, nerka źle pracuje i generalnie stan jest na tyle poważny, że wymagana była operacja. Zabieg był w lutym tego roku, 6 tygodni później na usg były jeszcze zmiany, teraz (tydzeiń temu byliśmy u lekarza) nie ma śladu po wodonerczu
ad. rejestracji - tak jak pisałam, byłam prywatnie u dra Czarniaka, kazał przyjść jakieś 2 tygodnie później do akademii i wtedy poszedł razem ze mną do tych miłych pań w rejestracji i tam mnie wcisnęli chyba tydzień później;) i potem jeszcze kilka razy tak samo z nami robił - chociaż ostatnio byłam prywatnie, bo nie miałam czasu żeby czekać to kazał następnym razem na kontrolę i tak przyjść umówić się do akademii
ad. rejestracji - tak jak pisałam, byłam prywatnie u dra Czarniaka, kazał przyjść jakieś 2 tygodnie później do akademii i wtedy poszedł razem ze mną do tych miłych pań w rejestracji i tam mnie wcisnęli chyba tydzień później;) i potem jeszcze kilka razy tak samo z nami robił - chociaż ostatnio byłam prywatnie, bo nie miałam czasu żeby czekać to kazał następnym razem na kontrolę i tak przyjść umówić się do akademii
Witam panią jestem z Kołobrzegu mój synek urodził się z powiększoną miedniczką nerkową, nieznacznie ale jednak. Po miesiącu poszłam na kolejne usg i okazało się że miedniczka nadal się powiększa. Dostałam skierowanie do poradni nefrologicznej ale terminy są odległe Marzec ewentualnie Luty. Jestem przerażona bo to dla mnie wieczność chciałabym załatwić wszystko jak najszybciej a u nas nie ma żadnego lekarza który przyjmuje prywatnie. Czytam że macie dobre zdania o doktorze Czarniaku. Moja prośba jest taka czy mogłaby pani podać mi jakieś namiary na doktora numer tel. i adres gdzie przyjmuje. Byłabym bardzo wdzięczna. Może pani wysłać mi meila Margolcia3108@gmail.com
Witam
Na początku lutego rozpoznano u mojego 19 miesięcznego synka zespół nerczycowy, początkowo leczyliśmy się w innym mieście czego bardzo żałuje. W kwietniu postanowiłam go skonsultować z innym lekarzem, znalazłam namiary na dr Czarniaka w Pruszczu Gdańskim (świetny specjalista) po czym umówił nas do akademii na nfz (termin za 7 dni) niestety mały miał ponowny rzut i w trybie natychmiastowym pojechaliśmy do poradni, opieka super, przyjęła nas doktor Gockowska, przeprowadziła skrupulatnie wywiad - od razu skierowanie na oddział. Lekarze z oddziału ok, jesteśmy po biopsji. Jutro wyniki i konsultacja u dr dr Ilony Zagożdżon słyszałam że jest dobrym lekarzem, przekonamy się jutro bo nie miałam okazji jej poznać na oddziale. Jeśli macie jakieś pytania to chętnie pomogę.
Na początku lutego rozpoznano u mojego 19 miesięcznego synka zespół nerczycowy, początkowo leczyliśmy się w innym mieście czego bardzo żałuje. W kwietniu postanowiłam go skonsultować z innym lekarzem, znalazłam namiary na dr Czarniaka w Pruszczu Gdańskim (świetny specjalista) po czym umówił nas do akademii na nfz (termin za 7 dni) niestety mały miał ponowny rzut i w trybie natychmiastowym pojechaliśmy do poradni, opieka super, przyjęła nas doktor Gockowska, przeprowadziła skrupulatnie wywiad - od razu skierowanie na oddział. Lekarze z oddziału ok, jesteśmy po biopsji. Jutro wyniki i konsultacja u dr dr Ilony Zagożdżon słyszałam że jest dobrym lekarzem, przekonamy się jutro bo nie miałam okazji jej poznać na oddziale. Jeśli macie jakieś pytania to chętnie pomogę.
Witam,
Synek miał stwierdzony refluks moczowy i leczymy się w poradni nefrologicznej AM w Gdańsku. Jesteśmy pod opieką dr. Gockowskiej a USG robi nam dr. Czerniak w Akademii na NFZ. Oprócz tego chodzimy do dr. Kosiaka do Endomedu na Opolskiej.
Dr Gockowska wyjątkowo niepomocny i nieprzyjemny człowiek. Syn dostał zapalenia nerek i trafił do szpitala.
Ponieważ ona nas prowadzi od 1,5 roku poszedłem do niej bez zapisu. Jak zobaczyła że jestem bez rejestracji zaczęła wymachiwać rękami i krzyczeć że tak nie może pracować i po co przyszedłem. Wcześniej z nią ustalaliśmy że jak będzie zapalenie układu to musimy zrobić badania CUM i ewentualnie do ostrzyknięcia dlatego poszedłem aby ustalić co dalej. Powiedział że skierowania na CUM nie da i żebym sobie poszedł do urologa i z nim wszystko załatwiał. Wystawiła skierowanie do poradni urologicznej które również mogłem dostać od swojego pediatry i na tym wizyta się skończyła. Wiadomo jakie są terminy do poradni specjalistycznych a potem na badania. Obstawiam do poradni jakieś 4-6 miesięcy a badanie CUM kolejne 6 miesięcy. Do niej można chodzić jak masz zdrowe dziecko a nie jak ci coś dolega. Szukam nowego nefrologa.
Dr Czerniak robił nam tylko USG 2 razy w AM ale on nic nie mówi tylko daje wyniki i idziesz z nimi do dr. Gockowskiej ona z kolei na moje pytanie o jeden z parametrów powiedziała że jak chce znać odpowiedź to mam sobie iść do dr Czerniaka i jego zapytać bo ona nie wie. To co tam robisz kobieto. Ogólnie dr Czerniak sprawia wrażenie miłego.
Dr Kosiak bardzo miły i świetny fachowiec u którego USG jest najdokładniejsze. Niestety poza USG niczym więcej się nie zajmuje.
Nie ekscytujcie się bardzo badaniem USG gdyż ono w bardzo dużym stopniu jest niemiarodajne.
Robiłem USG u Kosiaka i wyszło wszystko w porządku. Nawet chora nerka nam trochę urosła. Parę dni później robiłem USG u Czerniaka i wyszło że obie nerki się zmniejszyły. Oczywiście dr Gockowska nie miała na to wytłumaczenia a jak powiedziałem że mam USG od Kosiaka to prawie nas wyrzuciła za drzwi i w ogóle nie chciała jego oglądać.
Nasze pierwsze ostrzykiwanie robiliśmy w innym mieście. Oczywiście w Gdańsku termin oczekiwania na zabieg był min 6 miesięcy. Ja bez łaski zorganizowałem wszystko i po 10 dniach u innego urologa byliśmy już po zabiegu. Prawda odpłatnie ale nie były to jakieś wielkie pieniądze i nie widzę powodu dla którego na zdrowiu dziecka powinienem oszczędzać.
Jeżeli kogoś interesuje to mogę dać namiary na dziecięcego chirurga urologa który ostrzykiwał naszego synka.
Pamiętajcie zdrowie waszego dziecka jest w waszych rękach i nie myślcie że lekarzom na was zależy. Dla lekarzy wasze dziecko jest tylko jednym z tysięcy przypadków i ich nie obchodzicie. Jak coś zapuścicie lub ominiecie to wy będziecie mieli problem a oni żadnej odpowiedzialności nie niosą.
Synek miał stwierdzony refluks moczowy i leczymy się w poradni nefrologicznej AM w Gdańsku. Jesteśmy pod opieką dr. Gockowskiej a USG robi nam dr. Czerniak w Akademii na NFZ. Oprócz tego chodzimy do dr. Kosiaka do Endomedu na Opolskiej.
Dr Gockowska wyjątkowo niepomocny i nieprzyjemny człowiek. Syn dostał zapalenia nerek i trafił do szpitala.
Ponieważ ona nas prowadzi od 1,5 roku poszedłem do niej bez zapisu. Jak zobaczyła że jestem bez rejestracji zaczęła wymachiwać rękami i krzyczeć że tak nie może pracować i po co przyszedłem. Wcześniej z nią ustalaliśmy że jak będzie zapalenie układu to musimy zrobić badania CUM i ewentualnie do ostrzyknięcia dlatego poszedłem aby ustalić co dalej. Powiedział że skierowania na CUM nie da i żebym sobie poszedł do urologa i z nim wszystko załatwiał. Wystawiła skierowanie do poradni urologicznej które również mogłem dostać od swojego pediatry i na tym wizyta się skończyła. Wiadomo jakie są terminy do poradni specjalistycznych a potem na badania. Obstawiam do poradni jakieś 4-6 miesięcy a badanie CUM kolejne 6 miesięcy. Do niej można chodzić jak masz zdrowe dziecko a nie jak ci coś dolega. Szukam nowego nefrologa.
Dr Czerniak robił nam tylko USG 2 razy w AM ale on nic nie mówi tylko daje wyniki i idziesz z nimi do dr. Gockowskiej ona z kolei na moje pytanie o jeden z parametrów powiedziała że jak chce znać odpowiedź to mam sobie iść do dr Czerniaka i jego zapytać bo ona nie wie. To co tam robisz kobieto. Ogólnie dr Czerniak sprawia wrażenie miłego.
Dr Kosiak bardzo miły i świetny fachowiec u którego USG jest najdokładniejsze. Niestety poza USG niczym więcej się nie zajmuje.
Nie ekscytujcie się bardzo badaniem USG gdyż ono w bardzo dużym stopniu jest niemiarodajne.
Robiłem USG u Kosiaka i wyszło wszystko w porządku. Nawet chora nerka nam trochę urosła. Parę dni później robiłem USG u Czerniaka i wyszło że obie nerki się zmniejszyły. Oczywiście dr Gockowska nie miała na to wytłumaczenia a jak powiedziałem że mam USG od Kosiaka to prawie nas wyrzuciła za drzwi i w ogóle nie chciała jego oglądać.
Nasze pierwsze ostrzykiwanie robiliśmy w innym mieście. Oczywiście w Gdańsku termin oczekiwania na zabieg był min 6 miesięcy. Ja bez łaski zorganizowałem wszystko i po 10 dniach u innego urologa byliśmy już po zabiegu. Prawda odpłatnie ale nie były to jakieś wielkie pieniądze i nie widzę powodu dla którego na zdrowiu dziecka powinienem oszczędzać.
Jeżeli kogoś interesuje to mogę dać namiary na dziecięcego chirurga urologa który ostrzykiwał naszego synka.
Pamiętajcie zdrowie waszego dziecka jest w waszych rękach i nie myślcie że lekarzom na was zależy. Dla lekarzy wasze dziecko jest tylko jednym z tysięcy przypadków i ich nie obchodzicie. Jak coś zapuścicie lub ominiecie to wy będziecie mieli problem a oni żadnej odpowiedzialności nie niosą.
Na prawdę? Nie wiem, może coś się zmieniło, ale ta kobieta wyprowadziła mnie z bagna, w które wykopało mnie Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. Tam doprowadzili moje nerki do bardzo złego stanu. Dr Zofia była bardzo pomocna, cierpliwa, zawsze pod telefonem... nie wiem, może coś się zmieniło bo jednak ostatni raz byłam u niej 10 lat temu (14 rok trwam w remisji i uważam, że to jej zasługa).
Naszego Młodego prowadzi Dr Gockowska. Konsultuje jego przypadek z innymi lekarzami. Potem Doktor do nas dzwoni i wszystko tłumaczy. Konsultowałam się też z Dr nefrologiem zajmującym się dorosłymi. Zrobiliśmy dodatkowe badania prywatnie. Teraz jest ustawiony lekami bardzo dobrze. Pani Dr Gockowska ma wiele pacjentów. Ludzie często w ogóle się nie rejestrują, tylko co pół roku wpadają po USG i chcą wizyty bez uprzedniej rejestracji, jakby pojawili się w gabinecie pierwszy raz. Widziałam jak ludzie się zachowują i powiem szczerze, że współczułam Lekarzowi. Tak nie można. Przecież państwowa służba zdrowia bywa niewydolna. Lekarze też są ludźmi i chcą wrócić po pracy w końcu do domu. U nas nie ma kłopotu w ustaleniem terminów wizyt. Na początku było ciężko się ze wszystkim oswoić. I zdaję sobie sprawę, że czasami trzeba się wspomóc usługami prywatnymi poza GUMed. Ale nefrologia dziecięca właśnie w GUMed jest na wysokim poziomie w porównaniu z innymi ośrodkami w kraju. Oczywiście są inne przychodnie w Gdańsku państwowe i prywatne, trzeba zawsze wybierać, co dziecku i rodzicom najbardziej odpowiada. Mnie kiedyś z kolei inna doktor tutaj chwalona bardzo źle potraktowała. Człowiekowi jest przykro, rozumiem. Ale też lekarz tutaj może wejść i pomyśleć, że w ogóle się go nie ceni. A robi naprawdę dużo.
Rzeczywiście nie cenię dr. Gockowskiej a nawet czuję do niej obrzydzenie. Tacy lekarze jak się wypalili i mają problem z pacjentami to powinni iść na emeryturę i ustąpić miejsca tym którzy mają chęci bo swoim postępowaniem robią więcej krzywdy niż dobrego tym bardziej że chodzi o dzieci. Te pierwsze parę wizyt które byliśmy u niej też była ok ale wtedy nic się nie działo. Człowieka poznaje się właśnie w skrajnych sytuacjach. Pierwszy raz przyszedłem bez zapisywania się zresztą wcześniej ustalałem z dr G. ze jak by coś się działo to mam podejść więc tak zrobiłem. Bez pretensji, wpychania się, żądań. Nie przyszedłem sobie na pogaduchy o pierdołach tylko z konkretnym pytaniem do nefrologa prowadzącego moje dziecko jak postąpić. Na sam widok siedzącego mnie przed gabinetem dr dostała histerii. Reszta opisana jest w poście wyżej. Po tym incydencie przepisałem się do dr Czarniaka. Nie będę czekał na wizytę w AM 3 lub więcej miesięcy do pani doktor aby ta mnie łaskawie przyjęła jeżeli mam naglący problem. Do doktora Czarniaka terminy w AM też są odległa ale chociażby przyjmuje prywatnie i co prawda na wizytę trzeba czekać około 2 tyg. ale myślę że jak będę miał pilną sytuację to zawszę mogę podjechać do gabinetu i dr mnie przyjmie bez rejestracji.
Zastosowałem się do tego co powiedziała dr G. Udałem się prywatnie do urologa dziecięcego.On poprosił w rejstracji w szpitalu aby dopisać mnie do listy pacjentów w najbliższym terminie. Dał mi skierowanie na CUM który zresztą zrobiliśmy na fundusz w tym że szpitalu. I wszyscy zadowoleni. Urolog dostał kasę za prywatną wizytę ja dostałem szybko skierowanie na badania i sprawa załatwiona. A doktor G. niecha dalej siedzi zgorzkniała i psioczy na swoich pacjentów. Mam nadzieję że los jej odpłaci i będzie musiał skorzystać z polskiego systemu opieki zdrowotnej i zostanie potraktowana przez swoich kolegów po fachu tak samo jak jak.
Ostrzegam wszystkich przed tą dr. Gockowską.
Zastosowałem się do tego co powiedziała dr G. Udałem się prywatnie do urologa dziecięcego.On poprosił w rejstracji w szpitalu aby dopisać mnie do listy pacjentów w najbliższym terminie. Dał mi skierowanie na CUM który zresztą zrobiliśmy na fundusz w tym że szpitalu. I wszyscy zadowoleni. Urolog dostał kasę za prywatną wizytę ja dostałem szybko skierowanie na badania i sprawa załatwiona. A doktor G. niecha dalej siedzi zgorzkniała i psioczy na swoich pacjentów. Mam nadzieję że los jej odpłaci i będzie musiał skorzystać z polskiego systemu opieki zdrowotnej i zostanie potraktowana przez swoich kolegów po fachu tak samo jak jak.
Ostrzegam wszystkich przed tą dr. Gockowską.
Zaskoczona jestem opiniami na temat dr Gockowskiej. Od 2 r.ż. zajmowała się mną w poradni nefrologicznej AM. Zawsze miła, konsultowała wyniki nawet telefonicznie (z domu- wtedy nie było komórek). Stałe skierowanie na badanie ogólne moczu i posiew. Wizyty zawsze kiedy były potrzebne- przy każdej wizycie USG (tego samego dnia- wykonywane przed dr Kosiaka). Jestem jej wdzięczna za to, co dla mnie zrobiła. Dzięki temu jak mnie prowadziła mogłam urodzić 2 zdrowych dzieci (istniały sugestie, że będę miała problem z zajściem w ciążę).Fakt leczenie zakończyłyśmy 18 lat temu...
Ja na przykład poleciłabym Panią dr. Gockowską z całego serca. Wyzuty po operacji miałam co 2 tygodnie bez żadnych problemów z umówieniem. Na jeden wizycie nawet jak powiedziałam że mam podejrzenie Reumatoidalnego Zapalenia Stawów to pani doktor zleciła nam dodatkowe badania w tym kierunku żebym nie musiała jeszcze raz nic ich robionych w innym szpitalu.