Widok
u mojej córy tak było, że miała jakąś wirusówkę z gorączką przez tydzień i po podaniu antybiotyku temp. spadła do 35,8 potem przez długi czas utrzymywała się na poziomie 36,0 - 36,1 i po jakiś dwóch tygodniach nadal tak niska temperatura a pediatra na to, że w ogóle nie mam na to zwracać uwagi, to jest normalna temperatura.... ja sobie to tak tłumaczę, że to wynik osłabienia