Widok
wycofanie alimentow pomozcie!
mam taki problem zlozylam wniosek o alimenty (nie jestesmy malzenstwem) poniewaz nam sie nie ukladalo i sie rozstalismy (3tyg temu) ale od tygodnia dogadalismy sie i chcemy byc razem! nie powiedzialam mu o tym ze zlozylam taki wniosek jednak chcialabym jeszcze przed sprawa to wycofac (nie dostalam jeszcze zadnego wezwania) czy to jest mozliwe? i w jaki sposob moglabym to zrobic pomozcie!
Jak już powiedziałas o tym, co chciałaś zrobic, to ok.
Ale na jaką cholerę miał wiedzieć??!- czy ze wszystkiego kobiety się musza spowiadać?
Na daną chwilę nie zasługiwał zapewne na zaufanie i finito.Taką wtedy podjełaś decyzje i Twój biznes.
Zmieniłas zdanie bo miałas ku temu powody i jest si.
Tymbardziej, że nie jesteście jeszcze małżeństwem.
Jeśli jestes pewna faceta teraz, to wycofaj, bo wtedy to dopiero brak zaufania się wkradnie.Będzie lipa złożysz ponownie,.
Ale na jaką cholerę miał wiedzieć??!- czy ze wszystkiego kobiety się musza spowiadać?
Na daną chwilę nie zasługiwał zapewne na zaufanie i finito.Taką wtedy podjełaś decyzje i Twój biznes.
Zmieniłas zdanie bo miałas ku temu powody i jest si.
Tymbardziej, że nie jesteście jeszcze małżeństwem.
Jeśli jestes pewna faceta teraz, to wycofaj, bo wtedy to dopiero brak zaufania się wkradnie.Będzie lipa złożysz ponownie,.
Nie ja tak mysle, tylko powyższe wypowiedzi tak sugerują:)-jakbyś umiała czytac ze ze zrozumieniem:)
Ja uważam tak-widziały gały, co brały, jak już Ci chodzi o wybór odpowiedniego męża;)
Skoro dziewczyna wróciła do chłopa, to chyba wie co robi, nie pogarasza sprawy tylko chce ja polepszyć- z tego co rozumie w poście.
Ja uważam tak-widziały gały, co brały, jak już Ci chodzi o wybór odpowiedniego męża;)
Skoro dziewczyna wróciła do chłopa, to chyba wie co robi, nie pogarasza sprawy tylko chce ja polepszyć- z tego co rozumie w poście.
Wypowiedziałam się do ostatniego postu a nie do całości,to po pierwsze, po drugie jak możesz to oceń sama siebie a nie mnie ,bo tego nie lubię,szczególnie że w mojej głowie nie siedzisz i nie wiesz jak czytam.Po trzecie nie obchodzi mnie jaki autorka dokonała wybór w mężczyźnie.Zasugerowałam tylko że jak już raz się rozstali to po co wycofywać skoro za jakiś czas może być powtórka,a wtedy można od razu skorzystać z komornika a nie czekać znów na rozprawę.Ja swojego męża nigdy bym nie podała o alimenty bo mam dobrego. Po trzecie nie wchodzę dwa razy do tej samej rzeki.To tyle.