Widok
hey dziewczyny :* :* :* widze, ze starannka ida ostro :):):),
u mnie 16 tydzien ciazy i wszystko ok :) maly rosnie i rosnie. jest zdrowy, to najwazniejsze! :)
caly czas sledze wasze posty, jezeli chodzi o duphaston, to lekarz mi powiedział, ze odrazu jak sie pokaze jakies plamienie to brac!
pozdrawiam :*:*:*:*
u mnie 16 tydzien ciazy i wszystko ok :) maly rosnie i rosnie. jest zdrowy, to najwazniejsze! :)
caly czas sledze wasze posty, jezeli chodzi o duphaston, to lekarz mi powiedział, ze odrazu jak sie pokaze jakies plamienie to brac!
pozdrawiam :*:*:*:*
hej Kobietki :)
Ja od wczoraj na clo... :) biore przed kolacja ok 30 min,moja siostra studiuje farmacje i pytalam ja jak to jest z tym braniem przed lub po posilku albo w trakcie, mowila ze to ma dosc duze znaczenie i trzeba przesterzegac bo niektore tabl np brane podczas posilku wolniej sie wchlaniaja i maja słabsze dzialanie. zobaczymy czy urosnie jakis pecherzyk ?!? ;)
Monia daj zanc jak tam po usg :)
pozdrawiam
Ja od wczoraj na clo... :) biore przed kolacja ok 30 min,moja siostra studiuje farmacje i pytalam ja jak to jest z tym braniem przed lub po posilku albo w trakcie, mowila ze to ma dosc duze znaczenie i trzeba przesterzegac bo niektore tabl np brane podczas posilku wolniej sie wchlaniaja i maja słabsze dzialanie. zobaczymy czy urosnie jakis pecherzyk ?!? ;)
Monia daj zanc jak tam po usg :)
pozdrawiam
ana co do@ to ja też tak miałam że pokazywała mi się już w 27-dniu i też nie wiedziałam jak mam to policzyć Lekarz do którego chodziłam wcześniej kazał mi liczyć od dnia jak tylko zacznie się coś pokazywać i tak robiłam Teraz sama nie wiem czy dobrze zrobiłam ale policzyłam od 1-go dnia bardziej obfitego czyli 30-ty dzień cyklu Jadę we wtorek na usg i na pewno zapytam o to lekarza jak powinno się to liczyć. Ja też clo brałam po śniadaniu teraz też tak brałam a dzisiaj wzięłam ostatnią Mam nadzieję że nie ma to dużego znaczenia jak się je stosuje
hej dziewczyny :)
Ewcius... nie obawiaj sie duphastonu to dobry lek... u mnie zero skutkow ubocznych...
A ja czekam na @ wczoraj wzięłam ostatnia tabl luteiny i od 2 dc bede brac clo... po 3 m-cach przerwy znowu nadzieja i szansa... i teraz pod opieka nowego, mam nadzieje ze lepszego lekarza :)
Bardzo licze na to ze sie uda ! ;)
Buziaki pozdrowionka :*
Ewcius... nie obawiaj sie duphastonu to dobry lek... u mnie zero skutkow ubocznych...
A ja czekam na @ wczoraj wzięłam ostatnia tabl luteiny i od 2 dc bede brac clo... po 3 m-cach przerwy znowu nadzieja i szansa... i teraz pod opieka nowego, mam nadzieje ze lepszego lekarza :)
Bardzo licze na to ze sie uda ! ;)
Buziaki pozdrowionka :*
Ewciuś Ja zbytnio nie mogę się wypowiadać co do clo bo biorę go dopiero 2-gi cykl Też bałam się go brać po przeczytaniu ulotki Każdy organizm reaguje inaczej ja po nim nie miałam żadnych dolegliwości tylko takie że bolały mnie jajniki ale to ponoć dobra oznaka W tym miesiącu robię monitoring bo w tamtym cyklu go nie miałam Życzę powodzenia w staraniach a clo warto brać jak tylko jest jakąś szansą na małą fasolkę Oby się udało!!! Pozdrawiam
Witam i dołączam do wątku. Coś się długi zaczął robić. Wczoraj się okazało, że moje jajniczki nie pracują. Dostałam duphaston i od nowego cyklu Clostilbegyt. Nawet już kupiłam :) Tylko tak się zastanawiam, bo jak głupia czytam ulotki :( Ile z Was miało jakieś skutki uboczne po tym leku? W sensie gorsze samopoczucie...
Pozdrawiam
Pozdrawiam
A Wy kochane moje zapadłyscie w sen zimowy??:D
Nadszedł przedswiateczny magiczny czas wierze,ze bedzie to szczesliwy czas dla Was-przyszłych mamus:))
Dziewczyny duzo sie o tym mówi,ale jest cos w tym,ze jak sie baaardzo chce to nie wychodzi... dopiero jak zmieni sie troche myslenie czesto sie udaje-w moim przypadku tez tak było. To był cykl, który uwazałam troche za stracony, a tu prosze!!! Wczesniej wciąz o tym myslałam, co miesiąc nie mogłam doczekac sie na moment, kiedy bede mogła zrobic test. Wtedy zreszta tez test w dniu spodziewanej @ mi nic nie wykazał...
A teraz koncze 13ty tydzien. Czuje sie coraz lepiej. Wczoraj zdecydowałam sie nawet na szczepionke przeciw grypie...
Nadszedł przedswiateczny magiczny czas wierze,ze bedzie to szczesliwy czas dla Was-przyszłych mamus:))
Dziewczyny duzo sie o tym mówi,ale jest cos w tym,ze jak sie baaardzo chce to nie wychodzi... dopiero jak zmieni sie troche myslenie czesto sie udaje-w moim przypadku tez tak było. To był cykl, który uwazałam troche za stracony, a tu prosze!!! Wczesniej wciąz o tym myslałam, co miesiąc nie mogłam doczekac sie na moment, kiedy bede mogła zrobic test. Wtedy zreszta tez test w dniu spodziewanej @ mi nic nie wykazał...
A teraz koncze 13ty tydzien. Czuje sie coraz lepiej. Wczoraj zdecydowałam sie nawet na szczepionke przeciw grypie...
Cześć:) Jestem tu nowa choć czytałam co jakiś czas wasze wypowiedzi, i miałam plan ,że kiedyś dołączę do rozmowy.
Jestem po dwóch poronieniach,następnie po ponad półtora rocznym diagnozowaniu i leczeniu przy czym ostatnie ponad pół roku to były bezowocne starania o dzidzię.
Ostatecznie również wdrożono u mnie terapię clo i pregnylem i już w pierwszym cyklu starań z clo nie wiem jakim cudem UDAŁO SIĘ.Chciałam podzielić się tym, by dać wam nadzieję,że też się uda. U mnie to dopiero 6 tydzień od zapłodnienia, więc mam stracha bo poprzednie maleństwa właśnie na etapie 6 tygodnia odchodziły, ale teraz mam dobrego lekarza, biorę sporo leków i mam nadzieję,że się uda- że maleństwo jest silne.
Cieszę się,że niektórym dziewczynom z tego forum, się udało - trzymam kciuki za nie ich dzieciątka i za was które jeszcze czekacie na ten wielki cud:)
Jestem po dwóch poronieniach,następnie po ponad półtora rocznym diagnozowaniu i leczeniu przy czym ostatnie ponad pół roku to były bezowocne starania o dzidzię.
Ostatecznie również wdrożono u mnie terapię clo i pregnylem i już w pierwszym cyklu starań z clo nie wiem jakim cudem UDAŁO SIĘ.Chciałam podzielić się tym, by dać wam nadzieję,że też się uda. U mnie to dopiero 6 tydzień od zapłodnienia, więc mam stracha bo poprzednie maleństwa właśnie na etapie 6 tygodnia odchodziły, ale teraz mam dobrego lekarza, biorę sporo leków i mam nadzieję,że się uda- że maleństwo jest silne.
Cieszę się,że niektórym dziewczynom z tego forum, się udało - trzymam kciuki za nie ich dzieciątka i za was które jeszcze czekacie na ten wielki cud:)
Dziewczyny jesteście z trójmiasta prosiłabym Was o opinie o INVICTA - (czy jakoś tak ) w Gdańsku. Jaki lekarz jest dobry przy niepłodności i ile biorą tam za wizytę, usg itp. Będę wdzięczna za informację :) Zastanawiam się nad tą kliniką bo w Bydgoszczy to ciężko z lekarzami. Wolę dojeżdżać i mieć pewność, że trafiłam w dobre ręce. Dzięki i pozdrawiam
~kasika dzięki za wsparcie :)
Co do męża rozumię co przechodziłaś :) Sama rozumię co to znaczy jak wyjeżdża mąż za granicę, samotne noce w domu hmm - masakra ;) Na szczęście jest już na stałe w domu - też przez poważną rozmowę ;) Chyba inaczej facet nie posłucha hihihi ;)
A co do refundacji in vitro to raczej nie będzie jej w Polsce chyba, że zdarzy się NARODOWY CUD ;)
Co do męża rozumię co przechodziłaś :) Sama rozumię co to znaczy jak wyjeżdża mąż za granicę, samotne noce w domu hmm - masakra ;) Na szczęście jest już na stałe w domu - też przez poważną rozmowę ;) Chyba inaczej facet nie posłucha hihihi ;)
A co do refundacji in vitro to raczej nie będzie jej w Polsce chyba, że zdarzy się NARODOWY CUD ;)
NETA Skarbie jestem z tobą.. niepoddawaj sie.. wiara czyni cuda.. zobaczysz wszystko bedzie dobrze.. a in vitro.. w przyszlym roku zrefunduja i tez niebedzie zle.. zawsze jakis ratunek
Moj maz wraca wkoncu 11 grudnia juz na stale.. koniec delegacji.. zagrozilam rozwodem.. poskutkowalo :)
Bierzemy sie do pracy...
Buzka dla wszystkich...
Moj maz wraca wkoncu 11 grudnia juz na stale.. koniec delegacji.. zagrozilam rozwodem.. poskutkowalo :)
Bierzemy sie do pracy...
Buzka dla wszystkich...
Dziewczyny ja za Was wszystkie trzymam kciuki z całych sił!!!! Wiem jak to jest jak wszystkie kolezanki po kolei zachodzą w ciąże a my nie ...
Ale mi sie w koncu udało i Wam tez sie uda!!! :D
U mnie 12 tc.Nadal nie czuje sie dobrze, ale chyba jest delikatna poprawa. W pon mam wizyte u lekarza, ale on mi usg nie zrobi niestety:/Tylko zrobi podstawowe badania. Troche drazni mnie opieka med. w tym kraju...Ale juz na poczatku stycznia dowiemy sie czy bedzie chłopiec czy dziewczynka :)
Ale mi sie w koncu udało i Wam tez sie uda!!! :D
U mnie 12 tc.Nadal nie czuje sie dobrze, ale chyba jest delikatna poprawa. W pon mam wizyte u lekarza, ale on mi usg nie zrobi niestety:/Tylko zrobi podstawowe badania. Troche drazni mnie opieka med. w tym kraju...Ale juz na poczatku stycznia dowiemy sie czy bedzie chłopiec czy dziewczynka :)
u mnie nadal nic, biore tonę leków i wyniki badań poprawiają się, ale na chwilę a potem znowu skaczą w górę i kolejno mam zwiekszane dawki... chyba szybciej się wykończę niż zajde w ciążę :/ skończyłam brać tabletki anty, teraz po odstawieniu mam niby cykl dużej szansy... a jak jajniki nie ruszą będę miała Clo.
Juula nie martw się, może że te tabletki dadzą u Ciebie podwójny efekt, torbiel się wchłonie i może owulka będzie ;)
Juula nie martw się, może że te tabletki dadzą u Ciebie podwójny efekt, torbiel się wchłonie i może owulka będzie ;)