Co dalej.....

Dałeś się wrobić propagandzie surfującej z upodobaniem po powierzchni by wzbudzić pianę kryjącą realia.

Podstawą politologii jest socjologia, w tym wypadku socjologia władzy.
Zaróno socjologia jak i historia pokazują jak kształtował się system władzy realnej i jej politycznych reprezentacji.

Najpierw musisz policzyć partie, i sprawdzić czy to są partie faktyczne, reprezentujące wyborców realnych czy też wydmuszki wykreowane przez marketerów do reprezentowania władzy ekonomicznej czy zakulisowej.
A ty bierzesz jak leci i nie zaglądasz pod podszewkę.

W Polsce, a potwierdzają to dane z innych krajów postkomunistycznych, uksztłtował się obóz postkomunistyczny wywodząćy się z peerelu, do którego dokooptowano grupy inne współpracujące z komunistami.

Obóz postkomunistyczny dla manipulacji wyborcami oprócz rdzenia - SLD i PSL, tworzył kolejne wydmuszki takie jak Unia Demokratyczna, Unia Wolności, a gdy ta karta się zgrała stworzył Platformę a potem Ruch Palikota. Po upadku Platformy powołano do życia kolejną wydmuszkę - POczesną. Te partie nie mają nic wspólnego z demokracją, to śą typwie wioski potiomkinowskie, w tworzeniu których specjalizowali się Rosjanie i Sowieci. Ten obóż reprezentuje grupy interesów, które nie mają nic wspólnego z polską racją stanu, co w końcu dotarło do większości Polaków, którzy dali obozowi czerwoną kartkę, wywalając lewicę z sejmu i ograniczając poparcie dla PO. Ale nadal jest spora liczba dzieci i wnuków resortowych, głosujących na postkomunę, którzy przebierają się w czarne koszule i ewoluują w kierunku realnego faszyzmu.

Po drugiej stronie jest obóz antykomunistyczny, który w tej chwili reprezentują PIS i Ruch Kukiza, za którymi stoją wyborcy działający
oddolnie, nie dający sobie zalać oczu tą pseudopolityczną pianą.

Wyszedłeś więc z fałszywych założeń, a wtedy i wnioski mogą być niewiarygodne.

Dyskusja nad programem PISu wymaga zupełnej zmiany pojęć i zmiany paradygmatu, bo na naszych oczach zachodzi rozpad systemu konsumpcjonistycznego i galopują jeźdźcy apokalipsy.

Co do konkretnych rozwiązań to likwidacja gimnazjum np była jedynym rozwiązaniem., ponieważ kluczowym elementem systemu edukacji jest liceum, a dotychczasowe liceum, to była kompletną nędza intelektualna, krytykowana powszechnie przez pracowników wyższych uczelni, którzy tak to ocenili: "fikcyjne wykształcenie, lipne dyplomy". Ludzie po liceum nie nadawali się do niczego, a na pewno nie na uczelnie, podczas gdy przemysł nie miał żadnych fachowców wyszkolonych na podstawowym poziomie.

A to tylko drobny ułamek problematyki.

Korwin to oszołom - skoro tak to nie powinieneś mieć problemu, żeby podać JEDEN przykład z tego co ten facet proponuje (związany z ekonomią) który nie sprawdza się na świecie - powodzenia ;)))

"500+, sklepy zamknięte w niedziele - to dobre pomysły"
płaczę ;)))

@ Aradash

Znane jest twoje zamilowanie do wiecznych praw ekonomii, więc nie próbuj udawać,że masz odpowiednie kompetencje.

Tkwisz w dziewiętnastowiecznym paradygmacie ideologicznym, ominęły cię doświadczenia wieku dwudziestego, a teraz umyka ci kryzys systemu konsumpcjonistycznego. Wytrwale przypominam ci o konieczności lektury "Samodzielnego myślenia" Haralda Welzera.

Zamknij d*pę - teraz rozumiesz? :)

Co jeden dyskutant to lepszy. Dyskusja na poziomie dolnej części ciała. To obrazuje wasze kompetencje. Twoje słownictwo mówi o tobie.

Innego słownictwa nie rozumiesz, jak próbowałem z Tobą dyskutować - ani JEDEN raz nie odpowiedziałeś na argumenty tylko obracałeś kota ogonem i dodatkowo zasłaniałeś się jakimiś bredniami.

Jesteś pajacem, nie dyskutuje z takimi.

@Aradash

Dobrze powiedziałeś:

"próbowałem " ale ci to próbowanie nie wychodziło i nadal nie wychodzi.

Zobaczcie, żałosny facio tu także leczy swój kompleks małego rozumku.

@Aradash ad. 500+

Już ci tłumaczę, bo widzę że muszę ;]

Wszyscy płaczą że rodzi się coraz mniej dzieci, czy to źle czy dobrze ? Zgodzisz się chyba że to źle ? A może uważasz że dobrze , a braki trzeba uzupełniać emigrantami arabami, afrykańczykami, cyganami itp ?

Teraz odpowiedzmy dlaczego?
A dlaczego dzisiejsza typowa rodzina chciała by mieć dziecko, dwójkę... trójkę... po co ? (bardziej rozmawiamy o dwójce i trójce, bo model 2+1 nic nie zmienia i też prowadzi do zaniku społeczeństwa)

Weźmy bliższy przykład dlaczego Aradash miałby chcieć mieć dwójkę lub trójkę dzieci ? No po ch... ? Co on chińczyk jest żeby się o starość martwić ? I tak mu się dziecko nie przyda, bo umieścić się w domu starców to on może sam i dziecka do tego nie potrzebuje...
Żeby młodego obywatela wychować ? No ale dlaczego on (Aradash)? Przecież wychowanie i utrzymywanie go przez ponad 18 lat to 200 tyś złotych, dwójkę to już w ogóle 400 tyś złotych absurd jakiś wydawać takie sumy jeszcze być uwiązanym , bo to nie wypada wywieźć do lasu i przywiązać do drzewa gdy będzie się chciało na wakacje pojechać. To już lepiej zamiast dziecka kupić sobie Audicę albo Mercedesa na raty.
To może dla zysku ? No dla zysku to może, może... Tylko gdzie ten zysk jak nie było 500 to nasze Państwo było na przedostatnim miejscu w Europie pod względem wysokości pomocy rodzinom z dziećmi (w sumie można było powiedzieć że te rodziny miało w d*p.e) teraz i tak z 500+ jest poniżej średniej Europejskiej więc nawet wliczając sprzedaż nerek i wątroby to i tak ta inwestycja w dziecko nie umywa się do Mercedesa na raty. No chyba że do Norwegii wyemigruje.

Zatem Aradash postanawia zostać przy Mercedesie, a dzieci sobie odpuścić , niestety bardzo go boli że do tego mercedesa nie dostaje od Państwa 500+ tak jak dostają ci z dziećmi....

Zatem wiedz że 500+ to są ochłapy i ci co je dostają bynajmniej nie wychodzą na plus i dalej "poświęcają się" , bo w sumie czasem woleli by mieć te Mercedesy i wille niż te drobniaki na pieluchy.

To tak pokrótce...

Dokładnie, wychowanie i utrzymanie dziecka to 18 lat, a często 23 lata :)

Jak zmieni się partia rządząca Twoje 500+ może zniknąć :D I co wtedy zrobi taka rodzina, która tera zrobi sobie np 2-3 dodatkowych dzieci a wcześniej nie było ich na to stać? :D Będą klepać biedę i żreć piach bo im zostanie 500zł na członka rodziny na mc :D

Wcześniej były inne zapomogi na dzieci - których teraz nie ma - taki drobny szczegół który pominąłeś :D

500+ WCALE nie wpłynie na dzietność - tzn wpłynie, w patologii.
W normalnych rodzinach - nie.

Mylisz się, że mnie personalnie to boli :D - rozumiem, że chodziło Ci o ludzi ogólnie.
Tak, boli ludzi, że lewackie kurky zabierają im kasę i dają nierobom i leserom.
Mnie personalnie to źrebi, bo z powyższego powodu nie płacę podatków w PL - w sumie tylko VAT za jedzenie, środki czystości i ubrania.
Więc jeśli chcesz płacić na utrzymanie dzieci patologii, a potem będziesz musiał płacić podatki żeby te same dzieci miały zasiłki dla bezrobotnych - Twoja sprawa :D :D :D

Czyli w sumie to masz wyjebane po całości na wszystko i wszystkich , w takim razie fakt nie przekonam cię :/

Wyjaśniłem Ci DLACZEGO mnie nie przekonasz.
Czas pokaże, że (znów) mam rację.

wiedz że nie każdy pijak to złodziej jak i nie każdy "niezamożny" to patologia

... znów... to chyba odnosi się do pogawędek z łowcą nie ze mną ... :P

A jeżeli faktycznie czas pokaże że będziesz miał rację to niestety nie będzie to niczym dobrym po prostu udowodni że w dzisiejszym świecie lepiej jest być (nie obraź się) wyrachowanym dupkiem. :P

od kiedy wyrachowany = taki co nie chce kłaść kasy na leni i obiboków?

może oddaj mi 50% swojej wypłaty jak uważasz inaczej :)

a pisząc "znów" odnosiłem się do moich wpisów sprzed kilku lat i efektach działań polityków które wtedy przewidziałem - nie, że "znów mam rację a Ty nie"

czy każdy kto otrzymuje lub będzie otrzymywał 500+ to leń i obibok ?!

...skoro zdecydował się na dziecko to powinien też zdecydować się podjąć dodatkową pracę, aby sobie na wychowanie tego dziecka sam zarobił te 2000+ miesięcznie ? (na każde) a w zadnym wypadku nie korzystać z tych 500zł na waciki , bo wtedy jest leń i obibok!?
To należy traktować jak drobną wdzięczność od Państwa jak to że ci koleżanka dzieckiem się zaopiekuje jak będziesz chciał do kina wyskoczyć.

Ad Hoc
...matka i ojciec cię wychowali, kształcili, ubierali, leczyli teraz oczekują od Państwa jakiejś wdzięczności za to na starość w postaci emerytury, ty się cieszysz że płacisz podatki za granicą..!?
szkoda że rodzice się tak bardzo z emerytury nie cieszą...

P.S.
Czas mi zajmujesz miałem ochotę zjechać jeszcze teorię łowcy a muszę z d*pka człowieka robić :/

Na łowcę szkoda czasu, ten statek już odpłynął... w jakimś momencie życia pękła mu żyłka i teraz tak już zostanie.

"czy każdy kto otrzymuje lub będzie otrzymywał 500+ to leń i obibok ?!"
A czy ja napisałem, że każdy?

"a w zadnym wypadku nie korzystać z tych 500zł"
Nie "nie korzystać" tylko jeśli ktoś zarabia więcej niż X to nie powinien WCALE dostawać 500zł.
A między X a X-500 odpowiednio mniej niż 500.

Wyobraźmy sobie hipotetyczną sytuację :)
Aradash zarabia 15 tys. miesięcznie netto.
Decyduje się na dzieci, powiedzmy czwórkę.
Dodatkowo od państwa dostaje więc 1500zł bo ma 4 dzieci :)

Wdr natomiast jest samotną matką z 2 dzieci. Pracuje na 1.5 zmiany w biedronce gdy dzieci pilnuje babcia.
Wyciąga 1950zł netto = 2 703 brutto = 3 264 kosztu pracodawcy.
Do ręki dostaje więc 1950zł, państwo zabiera mu kolejne 1314zł i z tych 1314 oddaje 500zł - bo przecież jest taki biedny :)))))))))
Kwota wolna od podatku w PL to 3 000zł - dla ludzi
Kwota wolna od podatku w PL to ~20 000zł - dla polityków ;))))
Kwota wolna od podatku w kambodży to 8 500zł ;)
Argument "to jedź do kambodży" rzucany przez bez bezmózgie Yeti z którymi miałem wątpliwą przyjemność rozmawiać - nie przejdzie.
To tylko przykład, jak jedno z bardzo biednych państw sobie radzi, a my nie możemy ;)

http://www.wykop.pl/link/1723370/porownanie-kwoty-wolnej-od-podatku-w-polsce-i-w-krajach-iii-swiata/

"oczekują od Państwa jakiejś wdzięczności za to na starość w postaci emerytury"
?!
Chyba urwaliśmy się z różnych światów...
Emerytura nie jest żadną "wdzięcznością państwa" ;)
To jest zwrot inwestycji, na którą płaciłeś całe życie - zapytaj np. sadyla jak działa 'III filar' ;)
Dlatego nie warto odkładać składek emerytalnych w PL - bo odkładasz kosmiczne pieniądze a dostajesz w zamian... g*wno.

Od moich rodziców trzymaj się z daleka :)
Moi rodzice przez 40 lat płacili składki, z których teraz powinni mieć wypłacane emerytury. Wszyscy wiemy, że tak nie jest.
Moi rodzice mają na tyle oleju w głowie, że mają inne inwestycje które teraz procentują.
Chwała panu nie byli tak tępi jak większość ludzi, żeby liczyć na ciepłą państwową wypłatę i zapewnili sobie income na starość również w taki sposób.
Moi rodzice są szczęśliwi i dumni ze mnie, że poradziłem sobie z tym skur*iałym systemem i że nie dam się wyrolować na kasę tak jak zrobiono to z nimi.

Jeśli dalej twierdzisz, że chodzi o wyrachowanie - oddaj co miesiąc 10% swojej wypłaty netto na jakiś szczytny cel :)))
Nie oddasz nawet 5% miesięcznie - a "polski rząd" zabiera Ci minimum 19% :)
A im więcej warta jest Twoja praca, im bardziej wartościowe - znaczy również rozwojowe - dobra wytwarzasz, tym bardziej ten % rośnie (do 34%?).
Nie jesteś w stanie oddać co miesiąc 5% swojej kasy na jakiś dom dziecka.
A masz jakiś problem, że ja nie chce oddawać mojej kasy frajerstwu biorącemu zasiłki i inne zapomogi losowe?! ;)

To nie jest moja wina. Nie mam zamiaru za to płacić ani z tego powodu cierpieć (finansowo).
Sądząc po wynikach wyborów 90-95% ludzi to durnie. Nie mam zamiaru tyrać na durni.

Wracając do emerytury... Kiedyś nie było emerytur państwowych i wszyscy żyli ;)

Państwowa emerytura jest tylko dlatego, że jakiś złodziej to wymyślił, a inny IDIOTA krzyknął "że to bezpieczne i że państwo przecież nie może zbankrutować" ;)

To odsyłam do sygnatury i tego co się dzieje w Szwecji po raptem 60 latach socjalizmu :DDD

Pobieżnie przeskoczyłem... wybacz.

Ty normalnie nie mógł byś żyć w jakimś bogatym kraju , bo i tobie by żyłka w mózgu pękła ze wściekłości jakbyś się dowiedział jak tam Państwo/a pomaga/ją rodzinom z dziećmi. W jakimś Zimbabwe lubo Kongo czy Ruandzie czułbyś się lepiej.

Zdaje sobie, sprawę że 500+ jest niedoskonałe i w 10 minut wymyśliłbym i nie tylko ja coś bardziej.... nazwijmy to adekwatnego - sprawiedliwszego.

@Sądząc po wynikach wyborów 90-95% ludzi to durnie. Nie mam zamiaru tyrać na durni.

Te 5% to na kogo głosowało, niby ?

To nie tak (90-95%) , to jakby dali tobie wybór: Czy odrąbać lewą czy prawą nogę ? Ludzie mądrzy trzymają się niestety z daleka od polityki :/

Dlaczego mylisz pomaganie tym, który faktycznie potrzebują od pomagania leserom i nierobom?

Dlaczego sugerujesz, że ja bym nie pomagał nie wiedząc co faktycznie robię z moimi zarobkami? Myślisz, że ten dom dziecka wziąłem z kosmosu? Nie. Tak mnie nauczyli rodzice - którzy też innym (zupełnie obcym ludziom) pomagali. Stąd wiem z pierwszej ręki - bo i ja jeździłem z nimi jak byłem młodszy i nosiłem siatki z jakimiś ciuchami. Wyobraź sobie na wsiach są rodziny, które nie robią ABSOLUTNIE nic, i mają po 8-13-cioro dzieci :))))))))) Tylko siedzą w domu, dymają się i biorą od rządu (od Ciebie) kasę.

Moim zdaniem, po tym co na własne oczy widziałem: powinno się tych ludzi wysterylizować, dzieci oddać do domów dziecka dla ich dobra, a małżeństwo zostawić z niczym i NIC zupełnie im nie płacić.
Podam Ci przykład, bo jesteś z pewnością nieświadomy jak bardzo tępi ludzie mogą być.
Kiedyś na programie 3 była taka smutna blondyna, co smętnym głosem czytała listy od potrzebujących rodzin. Ludzie kontaktowali się z nią i wozili do tych rodzin jakieś ubrania, inne rzeczy etc. Ja też kilka razy byłem, szczególnie zapadł mi w pamięci jeden raz. Ojciec był tam wcześniej, to była jego kolejna wizyta przy której okazało się, że to co im się nie podobało / nie przydało (z książkami włącznie) zamiast oddać - spalili :)))
Matkę moją prawie szlag trafił, ojciec nic nie powiedział - ale kontakt z panią z TVP3 nam się urwał :D Co prawda to nie jej wina, ale no cóż... Niektórzy jak dostali X, to marudzili że woleli by Y , rożne były sytuacje -nie pamiętam.
Taka pomoc nie ma sensu.

Z pewnością wiesz, że można zaadoptować dziecko w afryce, i za ~3-paczki fajek (w naszych warunkach) miesięcznie możesz takie dziecko sponsorować. Oczywiście nie ma limitu.
Więc w PEWNYM sensie tak - w Zimbabwe jest lepiej, bo tam jest taka bieda, że szanują to co dostają i nie marnują tego co dostali.

Więc nie, nie pękła by mi żyłka ;) Sam pomagam - bo mnie stać i mogę. Oczywiście zaraz jakiś debil wyskoczy, że mógłbym pomagać bardziej - nie, to Ty mógłbyś zacząć pomagać w ogóle :D Gdyby każdy poświęcił 3 paczki fajek miesięcznie - wtedy np. w Afryce nie było by więcej głodu.

Fakt jest taki, że nigdy więcej nie mam zamiaru dorzucać się do złotego garnka złodziejom i cwaniakom. Utrzymywać darmozjadów w rządzie, ani darmozjadów na polskich wioskach - a w zasadzie nie tylko na wioskach.

Po co Ci więcej dzieci? Nikt nie powiedział, że ludzi w kraju musi być 38 mln...

Emerytury to świadczenie socjalne - nikt nie wierzy w bajkę, że ktokolwiek tam odkładał na 'swoje'.
Powinny więc być RÓWNE dla każdego - powiedzmy 1800zł
I problem braku pieniędzy z głowy.
Jak ktoś za życia był durniem i wszystko wydawał nic nie inwestując w przyszłość i ślepo wierząc w rząd - to jego pech, niech żyje za 1800 ;)

Nic mi do tego, sami sobie nawarzyli piwa.
Moi rodzice dla przykładu to rozumieją :)

Ty natomiast najwyraźniej nie umiesz się uczyć na błędach starszych...

---

Te 10% albo nie głosowało wcale, albo głosowało na Korwina, albo już jest poza granicami kraju i ma to w d*pie ;)
Z Korwinizmów - jak to mówią lewackie ścierwa - się nie wyrasta.
Nie wyrasta - tylko wyjeżdża :)
Niektórzy wolą pracować "na zmywaku" i mieć kasę utrzymać auto wynająć mieszkanie a potem kupić mieszkanie w 5 lat, niż pracować tutaj i spłacać kredyt 30 lat ;)

A ci co wyjeżdżają 'na zmywak' to tylko MARGINALNY odsetek wszystkich co emigrują.
Emigrują głównie ci, których na to stać i którym nie podoba się fakt, że rząd zabiera im 30% wypłaty ;)
Tak - mogą zabierać Ci 30% wypłaty na wyspach - ale nowiuśkie BMW na wyspach kosztuje 50 tys funtów, a u nas 300 tys zł.

Subtelna różnica jest taka:
Tam musisz odkładać na taką furę 25-50 miesięcy a u nas 300-600 ;))))
To samo jest z domami, mieszkaniami, caluśką elektroniką.

Tak więc niektórzy wolą zarabiać 20 000 funtów miesięcznie tam, niż 20 000zł miesięcznie tu :) Jeszcze inni wolą zarabiać w $ - bo tam szczególnie programistom płacą z tego co wiem chyba najwięcej. Wiem, że jestem monotematyczny - ale to moja branża. Nie znaczy to, że w innych ciekawych branżach jest inaczej ;) Np. ATC zarabia w Rębiechowie od pierwszego dnia okresu próbnego 12000 netto. Na wyspach na lotnisku wielkości naszego -> 20 000 funtów ;)
Mógłbym przytoczyć jeszcze z 10 innych zawodów - ale i jakiś idiota by skomentował "że to tylko niektóre" ;)

"Z Korwinizmów się wyrasta." - miało być oczywiście...
Co absolutnie jest nieprawdą ;)

Z emeryturami się zgadzamy też twierdzę że emerytura powinna być taka sama dla wszystkich, faktem jest też to, tak jak powiedziałeś, że " nikt nie wierzy w bajkę, że ktokolwiek tam odkładał na 'swoje'" , a emerytury od zawsze były i są płacone z obecnych podatków więc rodzice jak pobierają emeryturę to m.in. z tego co skapnie od ciebie , ale ty się nie dokładasz więc mniej kapie... zatem podatki płacisz komuś innemu, może mniej, może ktoś inny lepiej to wykorzysta niestety słaby to powód do dumy, szczególnie dla tych rodziców i innych emerytów żyjących z emerytury w Polsce. Fakt dla ciebie to lepsze, ale dla kogo jeszcze ?

Tu wchodzi drugi punkt podejście do problemu idiotycznej władzy w Polsce. Twoje rozwiązanie dla tych mądrych 10% (choć uważam że jest ich dużo więcej) to spierdzielać za granicę... a załóżmy przez chwilę że tych głupich nie ma, powybijali się wzajemnie, to co masz do zaoferowania tym mądrym wg swojej teorii ? - nic więcej ! to samo spierdzielajcie za granicę ! tam przynajmniej obce Państwo sensownie zaopiekuje się waszą rodziną dając 500+ ale Euro. ;P A teren Polski niech zajmą sobie kraje ościenne.

Sponsorowania dzieci w Afryce to mi się nie chce komentować (to takie dawanie na tacę dla niewierzących czyli kupowanie sobie czystego sumienia), a kasa i tak pójdzie w błoto na broń, łudź się jak chcesz że to dziecko że zdjęcia przeżyje dzięki twojej kasie....

Podatki tam masz błąd żadne Państwo nie zabiera 30%, zabierają tobie dużo więcej, bo jak odkroją ci z pensji to gdy pójdziesz kupować to BMW czy cokolwiek innego to znowu cię skroją więc w sumie oddajesz ponad 50%.

A wracając 500+ , jest to jedna z niewielu realnych pomocy , tak trafia też do patologi , ale to nie dla patologi ona powstała tylko dla pozostałej części tak, aby przyszli nasi obywatele rodzili się nie tylko z tej patologii ,ale też z tych normalnych rodzin.

Żeby taki Aradash nie myślał że nie chce dzieci , bo mu się standard życia obniży... niech se patologia rodzi.

Ja nie napisałem, że to moje rozwiązanie ani że to polecam - tylko, że ludzie tak robią ;)

Ja tego nie polecam, bo jak widzisz wciąż mieszkam w PL i mi tu dobrze.
Mogło by być 2x lepiej ale JESZCZE nie jest źle.

"o co masz do zaoferowania tym mądrym wg swojej teorii ? - nic więcej !"
Błąd. Zmianę systemu podatkowego i ogólnie systemu jaki obecnie tu panuje...

"a kasa i tak pójdzie w błoto na broń"
Za dużo filmów się naoglądałeś :D

"kupowanie sobie czystego sumienia"
Tak, właśnie tak...

"Państwo nie zabiera 30%, zabierają tobie dużo więcej"
Nieważne ILE % zabiera tam państwo, ważne ile płacą i ile czasu potrzebujesz żeby odłożyć na ten konkretny model samochodu w różnych państwach.
Dla Twojej wiadomości w GB masz kwotę wolną od podatku 7.500 GBP, a sam podatek masz 20, 40 i 50% na progach 35k, 150k i >150k

http://www.podatek.org.uk/value-added-tax
masz, poczytaj ;]

"aby przyszli nasi obywatele rodzili się nie tylko z tej patologii ,ale też z tych normalnych rodzin"
Ale nie rozumiesz, że w patologii urodzi się więcej, a dodatkowo część kasy jest marnowana na osoby które jej nie potrzebują? ;)

"Żeby taki Aradash nie myślał że nie chce dzieci , bo mu się standard życia obniży"
Aradash nie chce dzieci nie dlatego, że mu się "standard" życia obniży, tylko dlatego, że dziećmi trzeba się zajmować przez 18 lat ;)
A to oznacza 18 lat bez prawdziwych wakacji, bez żeglowania, bez podróży, bez zwiedzania. A to dopiero czubek góry lodowej :D
Nie chodzi o standard życia, tylko ogólnie o Życie :D Jak to korwin powiedział "celem życia nie jest przeżycie".
Nie wiem jak chcesz pogodzić te rzeczy z dziećmi, szczególnie małymi... A potem jak się odzwyczaisz to do tego nie wrócisz.
Może za kolejne 10 lat zmienie zdanie - w co wątpię... m.in dlatego na swoją emeryturę odkładam sam ;)

A na dobrą sprawe co go trzyma tutaj
? Państwo nie potrafi utrzymać młodych, chyba, że są informatykami. Nawet lekarze, którzy poszukują czegoś więcejw swojej dziedzinie uciekają za granice bo nie mają możliwości rozwoju w naszym kraju. Na dobrą sprawę my będzie odkłądać na konta emerytalne aby miec jakas porządną emeryturę. Moja matka jest główną księgową od 30 lat a jej emerytura możźe starczy na opłaty utrzymania domu. Dobrze, że są fundusze emerytalne, sam mam jedno w PKO PTE, bo wiem, że nigdzie stąd nie wyjade a na Państwo nie mam co liczyć.

@ wdr

Jestem ci wdzięczny, że ryzykujesz i poświęcasz swój czas by coś wytłumaczyć Aradashowi, bezskutecznie zresztą, jak się przekonasz, bo facet nie myśli systemowo - on się zajmuje drzewami ignorując las.
Tak więc jest to przypadek beznadziejny faceta wierzącego w wieczne prawa ekonomii, no bo w co innego miałby wierzyć, więc łapie się tych fantazji, jak tonący brzytwy.

Żeby z takim dyskutować trzebaby uwzględnić cały repertuar narzœędzi systemowych, ale facet nie rozumie co to system i jak przebiegają zmiany systemowe - on zauważy tylko drzewo i ignoruje fakt,że kiedyś las to był las prawdziwy, naturalny, a obecnie nie ma żadnych lasów naturalnych, są to plantacje udające las, z sadzonkami sosnowymi sadzonymi równo i pod sznurek. Facet nie widzi,że ststem się zmienił i należy rozpoznawać go od nowa, od zera.
Jak chcesz z takim facetem racjonalnie dyskutiować?

Nie imputuj śmieciu.
Powtarzasz w kółko to samo, czego zresztą nigdy nie pisałem ;D

Dla niewtajemniczonych:
-pisałem o zasadach matematyki, że są niezmienne od zarania dziejów.
-pisałem też o o tym, że np. kapitalizm działał tak samo X lat temu jak działa teraz

A ten pajac coś se ubzdurał, nie zrozumiał i teraz przekręca coś, czego nigdy nie zrozumie :D

Na początku mnie to bawiło, ale robisz się nudny pajacu...

Wściekli nie są w stanie operować złożonymi sformulowaniami przedstawiającymi ciągi przyczynowo-skutkowe, sformalizowane algorytmy objaśniające naturę zjawisk.

Oni reagują na bazie impulsu nieświadomości, sterują nimi odruchy, jak u psa Pawłowa.

Zamiast formulować myśli, szczekają odzywkami jak powyżej.

Każdy kto czytał tamten wątek (poza tobą oczywiście) zrozumiał bez problemu o co mi chodziło :D
ty jesteś najwyraźniej zbyt tępy...

Naczytałeś się jakichś bzdur i na siłę chcesz to wmówić innym, rzucając tytułami książek ludzi, którzy są nikim, nic nie znaczą - zupełnie jak ty.

" ludzi, którzy są nikim, nic nie znaczą - zupełnie jak ty."

Skąd my to znamy?
"Jest pan zerem."

Niżej, coraz niżej, szybuje nasz wyznawca wiecznych praw ekonomii.

przychodzi kobiet a zdieckiem do proboszcza po chrzest
prosze ksiedza--to ile mam dac?
-ile łaska!
kładzie stówe
-inni daja wiecej!
kładzie 2 stówy.......
--------------

1 minuta--pokropic swiecona woda i ojcze nasz ciegiem
stówa!a dojazdu nie policzyłam

to jest ekonomia!

przychodzi kobieta z dzieckiem do proboszcza aby umowic sie na chrzest swojego dziecka.
Daje ksiedzu ile moze.
Po 2 latach przychodzi umowic sie na chrzest drugiego dziecka. probuje dac jakas kase a ksisdz mowi, ze przy drugim dziecku to nic nie wezmie, a przy trzecim jeszcze pomoze.
Przychodzi kocbieta po kolejnych 2 latach aby ochrzcic trzecie dziecko i otrzymuje mnostwo potrzebnych rzeczy dla dziecka( z pewnoscia byly tam pieluchy. reszty nie pamietam).

ps. to nie jest jedna kobieta drugiej opowiadala, tylko mnie to spotkalo

Tak, to jest owa pani Giena z Mszany Górnejj, co nie lubi proboszcza a uwielbia Dodę.
A w Wólce, nomen omen, Księżowskiej, jest pani Zuza, co się puszcza z synem komentanda policji.
Zaś w Bagnie Dolnym, ciocia mego kuzyna ze strony ojca...

To jest dopiero dyskusja...

> ludzi, którzy są nikim, nic nie znaczą - zupełnie jak ty.

Cóż, prawda w oczy kole. Przeciez facio z kompleksem czegoś małego najwyraźniej rozumku produkuje sie na forum wlasnie dlatego, ze w realu nic nie znaczy.

> Skąd my to znamy?
"Jest pan zerem."

To akurat prawda. Dla Pana Zbyszka nawet aplikacja była wyzwaniem.

Ooo,
Syncia Zbynia wspiera ociec Felicjan.
Cicho, bo jak się Aniela dowie...

@Szambonurek wybacz, ale mierzi mnie, że się ze mną zgadzasz... :|

"Przeciez facio z kompleksem czegoś małego najwyraźniej rozumku produkuje sie na forum wlasnie dlatego, ze w realu nic nie znaczy."

ty robisz DOKŁADNIE to samo...
przyganiał kocioł garnkowi LOL

(Czy ja też robię to samo? Nie... nie zakładam 300 tematów z wyimaginowanymi przez siebie lub zleconymi przez kogoś "faktami" ;D)

@owca
wiesz co jest twoim największym problemem?
przeczytałeś jakieś brednie i bierzesz je za prawdę objawioną :D
ignorujesz setki lat historii tego co było przed :D

jest pewna grupa ludzi, która tak robi...
przeczytali książkę - a de facto 99% z nich NIE przeczytało, tylko USŁYSZAŁO - i biorą to za prawdę objawioną
i TEŻ próbują na siłę wmówić to innym ;)

grupa ludzi jest jedna - książek z 'prawdą' jest wiele...
każdemu w tej grupie ludzi się wydaje, że jego książka jest prawdziwa

załóż więc sobie swoją religię, wystarczy 100 podpisów(?)
módlcie się do twoich 'konsumpcjonizmów' ;)))

przykro mi stary, ale tego nie wyleczysz :D zostań prorokiem!

> To jest dopiero dyskusja...

@ZJ:

Nikt, ale to absolutnie nikt, odkąd jesteś na Forum, nie okazał się dla ciebie wartościowym partnerem do dyskusji.
Zatem po cholerę się męczysz?
Masochizm jaki, czy co?

Gdybym ja próbował dyskutować z ludźmi, których uznałbym za gimbazę, to po max tygodniu bym sobie odpuścił. Nie ma sensu rzucać pereł przed wieprze.

A ty od lat głosisz swoje słowo jedynie słuszne maluczkim, którzy nic z tego nie kumają i zżymasz się nad ich niekumatością.

MESJASZ pełną gębą :D

btw:
Przypowieść o ośle i siodle już ci kiedyś przypominałem..

mnie spotkało cos zupoełnie przeciwnego
a to zapewne ,ze ty trafiłas na dobrego człowieka w sutannie
a ja na egoiste w sutannie

do Ann to było..:)

dobrej niedzieli wszsystkim
cokolwiek w naszym zyciu było i bedzie
szkoda tej słonecznej pogody na kłotnie

@ Aradash

"ignorujesz setki lat historii tego co było przed :D"

Setki lat? Tylko setki ?, ktoś mi tu na forum skracał dystans jeszcze bardziej, do 100 lat. Jeżeli ktoś tu coś ignoruje, to jesteś nim ty.

Po ekonomii i matematyce czas na prostowanie błędów historycznych. Pełna panorama ludzkiej historii wymaga prześledzenia jej do kilkunastu tysiecy lat temu, aż do końca epoki lodowcowej i konsekwencji klimatycznych., tak np. jak to czyni archeolog i historyk Ian Morris, albo inni naukowcy tacy jak Jared Diamond czy David Landes.

Nie lubisz czytać, nie lubisz odkrywców i badaczy, pewnie nie lubisz kujonów, to ci w gimnazjum weszło w nawyk ?

To jacyś idioci, którym chciało się studiować, badać a potam jeszcze pisać ksiązki. Za dobre ksiązki mozna dostać nie tylko honorarium ale i nagrodę Pulitzera czy Nobla. Ty tkwij w tymswoim lokalnym mentalnym powiecie.

A na końcu tej twojej drogi mentalnej zawsze spotkasz się z Felicjanem Dulskim, to przecież już widać na forum. To masz jak w konsumpcjonistycznym banku.

Problem w tym, że Ty baranku nie czytasz dobrych książek, a zachowujesz się tak jak byś wszystkie rozumy pozjadał :D

Nic dziwnego, że siedzisz 24/7 na forum - z takim baranem nikt się nie zadaje więc cóż innego miałbyś robić :D

@sadyl

"Gdybym ja próbował dyskutować z ludźmi,"

Ty masz swoją filozofię zyciową biorącą się z określonej perspektywy, ale jak ci powie jakiś antropolog czy kognitywista, to każdy czlowiek musi być zdolny do zmiany perspektywy zależnie od obserwowanego obiektu.

Ze mną też probowali dyskutować tacy, co to mieli siłę, w tym siłę perswazji, ale za perswazją nie stała żadna racja, żadna z tych trzech podstawiowych relacji z pakietu, o ktorym pisałem wielokrotnie.

A jak jest racja, to jest tylko kwestią czasu kiedy kropla wydrąży skałę. A ponieważ swoje lata i doświadczenie mam, to i o tym pamiętam. Doświadczenie mnie nauczyło, a odgłosy z forum, jeżeli je uważnie śledzisz też mnie w tym mniemaniu utwierdzają.

problem w tym baranku, ze ty nie masz racji :D

ty tylko używasz trudniejszego słownictwa niż przeciętny polak licząc na to, że ujdziesz przez to za mądrego ;) jesteś typowym cwaniaczkiem któremu się wydaje że wie więcej od innych ;D

niestety sensu i logiki (a więc i wspomnianej racji) w twoich wypowiedziach niemalże zero :D

Cytuję siebie

"Zamiast formulować myśli, szczekają odzywkami jak powyżej".

No i patrzcie, czy się nie pomyliłem gdy nadinterpretowalem pozytywnie frazy Aradasha ?
"Nie imputuj śmiechu" zamiast "Nie impuituj śmieciu"

Ten facet sam określił swoją przynależność.

jak juz pisalem, ze wiecej czasu na takie intelektualne zero tracic nie bede ;D

pisz pisz dalej, musisz miec ostatnie slowo przeciez

@ Aradash

"-pisałem o zasadach matematyki, że są niezmienne od zarania dziejów."
-pisałem też o o tym, że np. kapitalizm działał tak samo X lat temu jak działa teraz"

No przecież przyznajesz się do tego co ci zarzucam.

1. Ja zaś twierdzę, że zasady matematyki i wszelkie inne zasady istnieją tylko w świadomości ludzi, więc mówienie że od zarania dziejów jest idotyzmem. Zasady matematyki operują symbolami, symbole zaś są wytorem myslenia symbolicznego i nie bytują w jakiś zaświatach. Po twojej stronie jest konieczność znalezienia gdzie te zasady wiecznie bytowały.

2. Nie ma też wiecznych zasad ekonomii - są tylko zmienne, czasami powtarzalne konfiguracje wydarzeń i obiektów gospodarczych, z których ludzie wnioskują o jakichś "prawach ekonomii" których istnienie negują fizycy, bo nie mają mocy prognostycznej.

2/3 Obudziłeś się w innej epoce. Kapitalizm to jest nazwa pewnej konstrukcji pojęciowej/gospodarczej, która odeszła w przeszlość kilkadziesiąt lat temu. Obecnie dominuje konsumpcjonizm o zupełnie innej strukturze, a więc to inny obiekt. Mimo że pływa też w wodzie wieloryb nie jest rybą. W twoim mniemaniu wieloryb jest rybą.

I tak wygląda rekonstrukcja twojego trybu rozumowania.

Skoro tak bardzo lubisz czytać, to przeczytaj sobie poprzedni wątek jeszcze kilka razy ;) Może za którym razem zaskoczysz ;) Kilka osób wyjaśniało ci banalne zależności których najwyraźniej nie rozumiesz ;)))

To, że ktoś opisał i nazwał zasady matematyki nie znaczy, że one wcześniej nie istniały.

Tak jak grawitacja - też istniała zanim ktoś ją nazwał zauważył i opisał.
Jak nie było żywych istot na świecie - grawitacja wciąż była. Tak jak matematyka. Ty tego nie rozumiesz, bo masz łeb zapchany jakimiś bzdurami... to twój problem, to że nie masz kolegów też :D

Ja już pisałem, że nie będę z tobą dyskutował bo nie lubię się powtarzać.

"kapitalizm to jest nazwa pewnej konstrukcji pojęciowej/gospodarczej, która odeszła w przeszlość"
to twoja OPINIA :D ew. opinia kogoś kto napisał książkę
ktoś miał na tyle oleju w głowie, żeby wciskać ciemnotę frajerom - a ty to łykasz jak młody pelikan - brawo ty!

opinia - NIC więcej...
a twoja opinia g*wno mnie obchodzi :D

filozofów od zarania dziejów były dziesiątki tysięcy - z tej grupy wymienia się tylko KILKU wybitnych...
ty wybrałeś wierzyć w to, co mówią ci którzy zostaną zapomnieni :D nawet nikt o nich nie wspomni za 20-30 lat - o tobie też nie :D

@ Aradash

Aleś ty ograniczony czlowieku - przecież nie rozumiesz tego co sam tu napisałeś:

"To, że ktoś opisał i nazwał zasady matematyki nie znaczy, że one wcześniej nie istniały.
Tak jak grawitacja - też istniała zanim ktoś ją nazwał zauważył"

dziecko jestreś, porówenywać matematykę z grawitacją - no to popatrz na rozumowanie językowo-naukowe:

"matematyka może zajmować się grawitacją, może opisywać reguły grawitacji"

jest stwierdzeniem w miarę sensownym. Ale okazuje się, że stwierdzenie nie działa w drugą stronę i:

"Grawitacja zajmuje się matematyką "

jest stwierdzeniem absurdalnym.

Otóż matematyka jest zbiorem symboli i reguł, poczas gdy grawitacja jest realną siłą oddziałującą na realne obiekty materialne.
Tak więc matematyka należy do świata symboli, będących wytworem umysłu, a grawitacja jest zjawiskiem naturalnym, fizycznym, materialnym.

Po prostu miałeś złego nauczyciela polskiego, przez co nie odróżniasz obiektów natury od obiektów wygenerowanych przez umysł.

Aha, jeszcze jedno, jeżeli twierdzisz, że coś istniało wiecznie, to musisz określić miejsce, w którym to istniało. Taka jest logika. Może jeszcze powiesz, że i logika istniała wiecznie ?

tak jak pisałem...

zero logiki jest w tym co piszesz...

masz rację, że grawitacja nie zajmuje się matematyką :D

ale to nie ma ŻADNEGO związku z tym co ja twierdzę..

to, że nie możesz odwrócić twierdzenia nic nie udowadnia...
tylko tyle, że nie możesz odwrócić twierdzenia...

to, że nie każdy prostokąt jest kwadratem nie udowadnia, nie znaczy że nie jest figurą geometryczną :D

matematyka natomiast jest zbiorem reguł - nie symboli... symbole tylko opisują pewne reguły matematyki... to bez znaczenia - bo te reguły są stałe... mimo, że milion lat temu nie było nikogo kto by je nazwał - wtedy te reguły były takie jak teraz, bo są STAŁE!
każdą regułę matematyki - np dodawanie - można było zastosować lata temu 0 zanim ktokolwiek te zasady spisał ;) to, że coś nie istniało na papierze nie znaczy że nie działało i nie obowiązywało :D

jeśli tego nie rozumiesz, to jesteś debilem i dyskusja z tobą na DOWOLNY temat nie ma najmniejszego sensu :D ale to już ustaliliśmy dawno :D

najwyraźniej to ty masz problem z j polskim bo nie rozumiesz co czytasz, i najwyraźniej każde słowo ma dla ciebie tylko jedno znaczenie a o jakiekolwiek interpretacji nie ma mowy ;)
to co robisz to nic innego jak podręcznikowa projekcja zakompleksionego bitego w szkole dzieciaka :D
poczytaj :D

powtarzam to dlatego, bo może ktoś nowy przeczyta jakie bzdury wypisujesz :D

@ aradash

Usunąłeś swoje błędy z komentarzy ? Kto zestawiał grawitację z matematyką na tym samym poziomie analizy?

Kto bredził o wiecznych zasadach matematyki - gdzie konkretnie owe obiekty przebywają w tej wiecznośći ?

I nie wyślizguj się poslugując się symbolami z tej samej półki - kwadrat, prostokąt czy figura geometryczna to symbole językowe, podczas gdy prostokątna bryła telewizora jest bytem realnym, tak jak grawitacja.

Masz braki w edukacji i to w sferze jeżyka polskiego, bo to język pokazuje z jakiego rodzaju obiektami mamy do czynienia w różnych sferach życia czy nauki.

Mnie nie było, dopóki mnie nie ochrzcili i nie nazwali ? Coś ci się porąbało, i to bardzo. Typowy gimbus.

do niego jak do ściany :D

gada o matematyce jako nauce

nie rozumie, że matematyka to także zbiór niezmiennych zasad i niezmiennych zależnoći

debil

@ Aradash

Ty nie jesteś w szkółce podstawowej by tworzyć nowe definicje matematyki. Matematyka to nie zbiór czegoś tam lecz rodzaj języka a może nawet metajęzyka obsługującego inne nauki. A więc jest nauką służącą do przeprowadzania specjalnych operacji numerycznych na symbolach reprezentujących zbiory obiektów realnych.

Nie rozumiesz więc języka polskiego - bo bez zrozumienia roli języka, nie da się zrozumieć, co to jest metajęzyk, jakim jest matematyka.

Fizyka zajmuje się zaleznościami między obiektami fizycznymi, matematyka operacjami na symbolach językowych reprezentujących obiekty realne. Dlatego fizyka może być uznana za jeden z języków naukowych opisujących rzeczywistość realną, podczas gdy matematyka traktuje wyłącznie o symbolach numerycznych i jest metajęzykiem.

Język polski się kłania. Wróć do podstawówki.

@ facio

"jeżeli twierdzisz, że coś istniało wiecznie, to musisz określić miejsce, w którym to istniało. Taka jest logika"

Faktycznie. Masz prawo tak sądzić, ponieważ tak sądzą istoty, u których nie wykształciło się myślenie abstrakcyjne.

Kochani szkoda prądu na tego matoła w innym temacie przytoczyłem tekst z filmu vabank "cicho to wariat"

Milordzie,

Szkoda, że nie wyciągnąłeś wniosków z "Kukułczego gniazda". Przebywanie w tym gnieżdzie wyraźnie ci nie służy. Czy ty też z kółka czekistów ?

@ Aradash

"Nie imputuj śmieciu.
Powtarzasz w kółko to samo, czego zresztą nigdy nie pisałem ;D"

"NIE IMPUTUJ ŚMIECHU" - czy tu potrzebny jest komentarz ?

Okazuje się,że i sam Aradash półgębkiem to przyznaje, że większość jego problemów bierze się ze słabej znajomości języka polskiego. Z językiem jest jak z powietrzem, nie widać go prawie, stanowi niewidoczne tło przy dyskusjach na inne tematy, więc niektórzy nie odczuwają potrzeby weryfikacji tego co mówią, jak to się dzieje w przypadku Aradasha.

"czy tu potrzebny jest komentarz ?"

Jest.
Po pierwsze czy po kropce też robisz spacje specu od polskiego? ;)

Po drugie:
Skrócę Ci to co napisałem bez zbędnych wyrazów, do Twojego pustego łba nie dotrze, ale inni będą mieli łatwiej :D

"Nie imputuj. Powtarzasz to czego (ja) nigdy nie pisałem"

Dlatego ponownie odsyłam do poprzedniego wątku gdzie RZEKOMO pisałem o 'wiecznych prawach ekonomii'.
Pisałem o prawach matematyki.
Ale nawet GDYBYM pisał o ekonomii to i tak miałbym rację ;)

Podam przykład - jest równie banalny jak poprzednie, a ty i tak go nie zrozumiesz trutniu :D

To, że ktoś zauważył że ptasie jaja są jadalne nie znaczy, ze wcześniej jadalne nie były :D
Ty twierdzisz że nie były jadalne póki ktoś tego nie powiedział/zapisał.

No cóż :D

Odsyłam ponownie do specjalisty :D

Szkoda mi prądu na ciebie pacynko...

@ Aradash

"NIE IMPUTUJ ŚMIECHU"

W jakim języku to jest napisane ? Bo nie w polskim przecież.

I to jest twój problem numer jeden, nie znasz języka polskiego a więc nie jesteś w stanie formulować w nim logicznych tez, jak te o wiecznych prawach matematyki i wiecznych bo obowiązujących zawsze i wszędzie prawach ekonomii, które to tezy formulowałeś na rozmaitych wątkach. Mam przeszukać te wątki i ci je wypisać ? Przecież robisz to w dyskusjach z WDR-em.

Naucz się czytać analfabeto ;)

@ Aradash

A ty najpierw naucz się pisać.
Ale żeby móc pisać, najpierw trzeba by myśleć, a to przekracza twoje możliwości. Wyrażanie wrażeń pod wpływem imulsu to jeszcze nie jest proces refleksji racjonalnej.

Pod wpływem czego analfabeto? ;)

Nie ma tu żadnego impulsu, po prostu nie od dziś wiem, żeś głupi jak cep. To nie wrażenie tylko wniosek z wielomiesięcznej obserwacji.

"NIE IMPUTUJ ŚMIECHU."

Ach, och,
co za talent lingwistyczny!

Ćwicz dalej, bo czas ucieka, wieczność czeka, a w niej wieczne prawa ekonomii i matematyki. Co im powiesz na przywitanie po tamtej stronie ?

Cofnij się do tego postu i przeczytaj durniu jeszcze raz co napisałem ;)))
Czytanie ze zrozumieniem ci chyba siadło

Prawidłowy proces wygląda tak:

1.nauka języka polskiego - pisania i czytania
2.nauka myślenia
3.czytanie o świecie realnym
4.analizowanie świata realneg
5.próby pisania o świecie realnym
6.stawianie ogólnych tez o świecie

Nie przeszedłeś przez wszystkie etapy, czego dowodzi " NIE IMPUTUJ ŚMIECHU".

on nie wie... ale będzie szok...

gorzej gdy zaraz mętnym wywodem zacznie przekonywać że to ty żeś źle napisał , a nie on źle przeczytał...

Piękny dialog, panowie, tylko pogratulować...
Łowco, zarzucasz innym brak czytania ze zrozumieniem, popełnianie błędów, chełpisz się, żeś lingwistą, a tymczasem sam popełniasz mnóstwo błędów...
Napisane jest "śmieciu", a ty czytasz "śmiechu" i rozwodzisz się na ten temat, zamiast uważnie przeczytać...
Napisałeś "Trujka", zamiast "Trójka" i nawet nie potrafiłeś odpowiedzieć mi na zadane w tamtym wątku pytanie...
O całym stadzie literówek, połkniętych liter i "ś" w połączeniu z "i" (typu "śię") nie wspomnę - przejrzyj swoje wpisy i chociaż raz przyznaj, że jako lingwista sam błędy popełniasz :/

"Piękny dialog"
Aaaaa dziękuję dziękuję, staram się jak mogę żeby dorównać ;)

Masz szansę za jakieś... 40 lat stać się Łowcą II ;P

A to za co? Ja Cię ostatnio nie obrażałem...

@μ:

"Trujka" było zamierzone. Połączenie Trójki z truciem.

Nie wiedziałem, ze z Aradashem prowadzicie jakiś ranking, kto kogo ostatnio obraził i jaki jest wzajemny bilans ;]

@ Mikronezjo

Dobrze,że zwróciłaś mi na to uwagę, bo to jest idealny przyklad na to,że nie ma tego złego co by nadobre nie wyszło.

Bo przecież ta moja pomyłka to nie tylko kwestia wady mego wzroku, tu chodzi o to, że wyżej oceniłem Aradasha niż on na to zasługuje i sam się prezentuje. czyli dowodzi zupełnie czegoś innego. Sprawa dla mnie ciekawa, bo akurat zajmuję się kwestią nieświadomości kontra świadomość.

Popatrzyłem na zwrot:

"Nie imputuj śmieciu"., a odczytałem "Nie imputuj śmiechu".

O czym to świadczy ? Teksty odczytujemy nie literka po literce, ale odczyt prognozujemy w oparciu o zestandaryzowane mentalne procedury nieświadome.

Nigdy by mi do głowy nie przyszlo zwracać się kogoś, nawet do Felicjana, per ŚMIECIU, więc w oparciu o moje nieświadome stadardy odczytałem ŚMIECHU.

Za takie odzywki trzeba by, w dobrym towarzystwie, Aradasha wywalić za drzwi.

A ten ignorant jeszcze się cieszy, że zrobił z siebie gbura. Trudno zresztą, żeby ignorant rozpoznał swoje prawdziwe ja.

I w końcu, zamiast śmieszno, wyszło straszno.

Jeszcze żebyś pisał coś mądrego - to inna kwestia by była - ale nie jest :D
Jesteś głupkiem - znaj swoje miejsce.
Uczysz się formować myśli, przemawiać do 'tłumów', przekonywać ludzi do swoich racji - nie potrzebny nikomu drugi hitler...

Ktoś kto jednocześnie imputuje, gada bzdury, nie ma racji, obraca kota ogonem i obraża innych - jest zwykłym śmieciem.
Stąd pewnie tyle czasu spędzasz na forum - w życiu prywatnym z pewnością już wszystkich co do tego przekonałeś ;) Spokojnie, jeszcze parę miesięcy i nikt nie będzie czytał twoich wypocin na polityce... Już nie czytają - stąd twoje migracje na hydepark :)

> Już nie czytają - stąd twoje migracje na hydepark :)

Poczekaj, poczekaj.. jeszcze ZJ-ta na "rowerach" spotkasz.
A potem będzie strach lodówkę otwierać ;]

Mnie wystarczą twoje wieczne prawa ekonomii i matematyki. Masz na to copyright.
No i jeszcze inny cenny wynalazek - BĄBLE tu-i-terazizmu, w których abstrahujesz od kontekstu, bo kontekst okazuje się zbędny, gdy panują wieczne prawa matematyki i ekonomii. W takim bąblu wieloryb okazuje się rybą.

Kłamstwo powtórzone 1000x nie stanie się prawdą pacynko.

@ sadyl

Dobrze prognozujesz, cel mam wytknięty i go realizuję, albo się w drobnym ułamku, mam nadzieję, przyczyniam do jego realizacji.

Zwróć uwagę na kilka spraw:

1. kwestia działu "polityka"
Mój cel - dojście PIS do władzy został, mimo prób Halewicza & comp, zrealizowany. Felicjana, Dulskiego zresztą, stać tylko na przepisywanie tekstów krytycznyc o PO i podmianę nazwisk, facet jest ograniczony, bo to resortowe korzenie. Nie muszę więc zamieszczać wszystkie teksty.

2.Mój drugi cel to wykazanie istnienia pewnych kółek wzajemnej adoracji na forum i wskazanie na wspólne podstawy światopoglądowe tej grupy, To się właśnie realizuje - jej przedstawiciele coraz bardziej zwierają wspólny front.

3. Trzeci cel - to opisanie modelu umysłu typowego leminga na przykladzie Aradasha. Facet widzi wieczne prawa ekonomii i matematyki, czyli nie jest w stanie odróżnić rzeczywistości od języka a języka od metajęzyka. W wyniku takiej percepcji, skoro są wieczne prawa to są one takie same zawsze i wszędzie, a to wyklucza zmienność. W takim umyśle znika historia, znika rola zmiennego przecież kontekstu tworzonego przez zmienne konfiguracje elementów.

Dziwiłeś się po co wchodzę na forum. Gdzie indziej mógłbym uzyskać dane na temat takich umysłów. teorię znam, ale tu chodzi o dane z konkretnej praktyki. Internet ma swoje plusy. Trochę czasu trzeba poświęcić, ale nie ma róży bez kolców.

"Mój cel - dojście PIS do władzy"

;DDDDDDD

komentarz zbędny

A tu uzupełnienie:

http://wpolityce.pl/polityka/311425-na-nic-antyrzadowa-strategia-opozycji-wiekszosc-polakow-uwaza-ze-pis-wywiazuje-sie-z-obietnic-wyborczych

W pojedyńcze sondaże nie do końca wierzę, ale zobaczymy jaki będzie dalszy rozwój trendu.

Cały kontekst proszę uwzględniać:

drugi cel - autodemaskacja Aradasha w roli leminga. Właśnie się realizuje na naszych oczach.

trzeci* - sprawdzasz czy czytam? czytam bo dawno nie miałem takiej zabawy

drugim było udowodnienie, że wszyscy na forum się zjednoczą i jednomyślnie ogłoszą cię idiotą :D - podejrzewam, że już tak podejrzewają tylko nie okazują tego tak dosadnie jak ja :D

Powodzenia pajacu ;)

>A to za co? Ja Cię ostatnio nie obrażałem...

Wiem, Aradash, ja Cię w tym momencie nie obrażam, po prostu należysz do tych, którzy uparcie lubią dowodzić swoich racji i mają, hmm, delikatnie mówiąc - swobodny język. I to na tyle podobieństw z Łowcą ;)

Łowco-------jesli idzie o kólka -udowadniaj sobie co chcesz
ja tez kiedys byłam oburzona--adoracja

tylo,z epotem okazało sie ,ze sa to poprostu ludzie ,którzy znaja sie z reala
----wiedz jaki kto jest nprawde,bez

fałszywego ,jednostronnego obrazu z pisaniny na forum

no i --ze wzajemnie siebie bronia--swiadczy o istnieniu przyjazni
SOLIDARNOSCI
a to nie jest przeciez
minusem

@ isztar

Solidarność ? Zależy jak rozumiana. Przestępcy, postkomuchy też są solidarni. Decyduje cel, ale to nie wszystko.

Jak już wielokrotnie pisałem sama solidarność jest tylko pustym hasłem - bo warunkiem zaistnienia solidarności jest pakiet wszystkich trzech relacji jednocześnie - prawdy, milości i wolności, co zresztą wyrażają te słynne popularne hasła; "nie ma wolności bez solidarności" i że "prawda was wyzwoli". Te hasła wymieniają pełen pakiet.

To są hasła, ale chciałbym zobaczyć jak praktycznie bywalcy forum te hasła stosowali lub stosują. Stawiam dolary przecwko kasztanom, że nie stosowali. Tak wygląda mi z analizy profili wielu forumowiczów. Forumowicze, podobnie zresztą jak ja sam, nie są reprezentatywni dla ogółu Polaków.

Teraz nadszedł czas na lewicę ;)

Odkąd Piłsudski doszedł do władzy, Polską nieprzerwanie rządzą ugrupowania lewicowe (o różnych odcieniach czerwieni - od różu po brunatny), ze skutkami, jak widać.

@ sadyl

A ty nadal swoje, wspomnienia z wieku XIX ?
Zweryfikuj wreszcie stare zdezaktualizowane hasła. Stare buty są może i wygodne... ale czemu zmienne idee traktujesz jak constans?

Z lewicą jest mały problem, niestety. Głównym założeniem twórców lewicy było dążenie do wolności, równości i sprawiedliwości społecznej.
Czyli krótko wszystkim ma być dobrze tak samo dobrze, jednak kto by się za to nie zabrał to wychodziło, że wszystkim jest jednakowo źle. ;P

> wszystkim jest jednakowo źle

Nie wszystkim. Ci u koryta mają dobrze.

Kto pamięta stary dowcip (bodaj jeszcze starszy ode mnie)?
- Co to jest koniak?
- Napój klasy robotniczej, spijany ustami jej przedstawicieli.

@sadyl

"Ci u koryta mają dobrze."

A nie mówiłem, że jesteś wulgarny materialistą?
Koryto bywa ważne ale nie może być podstawowym elementem analizy socjologicznej. Chyba że ci po prostu chodzi o ble, ble na forum, a wtedy to inna para kaloszy...

No takie mamy obecnie realia, suweren zadecydował, mam tylko nadzieję, że część z tych, którzy głosowali sie przebudzą bo kolejnych 4 lat ten kraj może nie wytrzymać. Kiedyś ja np byłem przeciwnikiem funduszy emerytalnych ale teraz już od roku przesyłam pieniążki do PKO żeby w razie emerytury mieć cokolwiek.

Umknął mi ten temat dyskusji, z pozoru bardzo interesujący. Jednak gdy zajrzałem do środka, to oprócz merytorycznej nawalanki młotem i cepem pieniędzy gigantem erudycji oraz wiedzy wszelakiej z Nowogrodzkiej, a karkiem z bejsbolem zamiast pióra, nie znalazłem miejsca dla moich przyziemnych dywagacji. Ten który rozróżnia i wymawia dzwiecznie ch i h oraz tamten drugi wykropkowujacy co drugi wyraz w swoim zdaniu mogli by wreszcie odpalić najcięższe działa. Robi się nudno.

@ jaq

Dźwięczne i bezdźwięczne ch i h.
Żałosne to nawet niewarte komentarza.

Racje ma Bogusław Linda, ktory ostatnio powiedział,ze obecna atmosfera sprzyja ujawnianiu sie i rozpełzaniu buractwa, które dotychczas było skryte po norach i zapyziałych umysłowych zakamarkach.
Pan ratlerek jest tego najlepszym przykladem. Podobne w tonie sa prawackie portaliki.

Obecnie z buractwa robi się cnotę państwowo-narodową, nazywając ją 'wstawaniem z kolan'.

Robactwo, także i oni ,przechodzą obecnie ze stanu larwy ,ukrytej pod gnijaca materią organiczną ,do postaci dorosłej. Zrzucily z siebie krepujace je, obce swej kulturze szaty i rzuciły się w poszukiwanu partnerow . Rozpylaja wokół siebie feromony (500+, za życiem, ) chcąc zwabic do siebie słabsze osobniki swego gatunku. Z równym zaangażowaniem gryzą i zwalczają obce swemu gatunkowi osobniki. W swojej zapalczywosci gryzą siłę także wzajemnie. Entomolodzy wskazują na podobieństwo pomiędzy gatunkami robaków występujących na Nizinie Węgierskiej i Równinie Polskiej.
Nawet nie zdajemy sobie sprawy jak bogate i ciekawe jest życie robaków.
Mają, dla przykladu, ukryta w głębi gniazda królową wokół której toczy się ich życie.
Życie robaków jest bogatym źródłem wiedzy.

Niesiołowski ma godnych siebie następców ;]

pomijajac to,ze masz te sama haplogrupe i wszelkiej masci pokrewienstwo z tymi "robakami"
mało tego masz ich w rodzinie ,wsrod znajomych sasiadów i wpsolpracowników,tacy ludzie takze wystawiali ci oceny i podawali reke

co ci zawinili Wegrzy?

Sojusz filistra z buractwem założył Tiomasz Lis wspólnie z Hubertem H. w programie "Co z tą Polsk.ą" w Polsacie w roku 2005.
Sojusz funkcjonował do r.2015, gdy PO i Komorowski stali się zbyt obciachowi nawet według standardów popkultury.

Ja sobie nie wyborażam swojej przyszłości bez odkładania pieniędzy na osobiste fundusze emerytalne na pko pte. Od Państwa to ja już niczego nie che, z resztą sama chęć i tak nic nie da, bo w końcu zx naszych pieniędzy będą łatać dziurę budżetową, którą pogłębiali swoimi bezsensownymi poczynaniami przez tyle lat. Co 4 lata obiecanki cacanki, potem starają się 1% tego zrealizować popadając w jeszcze większe dno, gdzie tu logika?

@ wdr

" PO to smutne bo była to partia środka,"

Czy Ty zamierzasz uprawiać propagandę czy próbujesz analizować rzeczywistość ?
Bo ja widzę tu parę przeklamań, w jednym zdaniu.
Po pierwsze PO nie była partią. Była wydmuszką, zorganizowaną marketingowo przez służby. Nie reprezentowała wyborców tworzących partię oddolnie, była tworem powołanym do reprezentowania niejawnych interesów układu postkomunistycznego. Wyborców więc nie reprezentowała lecz co najwyżej kupowała, a reprezentowała klientelę ukladową.
I o ile sobie przypominam PO przedstawiała siebie początkowo nie jako partię, lecz jako ruch obywatelski.

Wobec tego nie można mówić, że to partia, ani że to partia środka, bo uklad postkomunistyczny nie reprezentuje ani lewej,ani środkowej ani prawej strony sceny politycznej.

A co do problemów szczegółowych, to ich nie można mieszać z rozpatrywaniem PO jako partii, bo problemy polityczne rozpatruje się w nawiązaniu do realnych problemów społecznych, a nie niejawnych interesów.

Np. za likwidacją gimnazjów przemawia przede wszystkim konieczność stworzenia mocnego liceum, a to wyklucza utrzymanie gimnazjów. Za mocnym liceum opowiadają się środowiska nauki, które nie chcą mieć do czynienia na studiach z bałwanami.

Z kolei utrzymanie gimnazjów, jako filtru zapewniającego dziedziczne utrzymanie przywilejów w zakresie lepszej pozycji startowej warstwie uprzywilejowanej postkomunistycznej jest w interesie układu

Jeżeli chcesz dotrzeć do przyczyn realnych, nie przyglądaj się pozorom.

wdr : sam widzisz że jakikolwiek ruch, partia czy stowarzyszenie MUSI być pochodną układu postkomunistycznego. I z tym ONI chcą skończyć. Układ i postkomuna przebite dwiema błyskawicami, to obowiązkowe ozdoby wytatuowane siną farbą na piersiach Prawdziwego Polaka IV RP.
PO nie da się obronić. Skucha, żenada i amatorka dobita przez Schetynę.
Jednak na klęsce PO świat się nie kończy. Przecież musi gdzieś być jakaś cywilizacja w Europie Środkowej.
Argument strony "postępowej" :" trzeba stworzyć mocne licea, opowiadają się za tym nawet środowiska nauki."
Bardzo odkrywcze i postępowe.
Przy okazji da się po d*pie WUP (Warstwa Uprzywilejowana Postkomunistyczna)
Taki jest tok rozumowania PISomatołka. Na złość WUP zlikwidujemy gimnazja.
Dlaczego ? Dlatego.
Przepraszam za odmianę w różnych osobach tego obrzydliwego skrótu.

Łowco : jeżeli piszesz : "po pierwsze" to naturalną tego konsekwencją jest użycie w dalszej części wypowiedzi " po drugie" . I tak ewentualnie dalej. Tymczasem pozostałeś na tym pierwszym. Nie wkleiłeś chyba prawidłowo całego gotowca .

@ wdr

Widzisz?
Postkomuna jest gotowa by ci zapewnić gotową, jedynie słuszną interpretację.

"konkurencja partyjna poszła u nas od pierwszej chwili istnienia państwa tak dziwacznie i tak ostro, a zarazem z tak wielką ilością kłamstwa i łajdactwa, że od razu zaczęło się wytwarzać to, co nazwałem: cloaca maxima.

Każde nadużycie, każde łajdactwo było dobrym wtedy, gdy robił je członek partii własnej, złym zaś tylko wtedy, gdy robił je członek innej partii."

- Józef Piłsudski

cos sie zmieniło?