Widok
ale niania przychodzi do ciebie od 8 do 16 i jest odpowiedzilna za twoje dziecko a jak twoje dziecko śpi to ona i tak z nim jest czuwa itp. trzeba być fer chyba co? wydaje mi sie że wypadało by przemyśleć co nieco niania też człowiek też musi odpocząć a twoja córcia to mały śpioch eehhe zazdroszcze pozdrawiam
sa rozne nianie i rozni rodzice..... ja wiem,ze nasza opiekunka uczciwie pracuje,dzieci sie swietnie rozwijaja,,,,NP. moja młodsza coreczka 12 mcy-potrafi zrobic wieze z klockow,kosi-kosi,pomacha raczka na papa,potrafi pokazac jaka jest duza,pokazuje gdzie jest oczko,nosek,na zawołanie daje buziaczka,robi siusiu na nocniczek,potrafi przełać buziaczka na dowidzenia,układanie kółek w odpowiednim ksztalcie na piramidce to nie problem,ostatnio dopasowuje ksztalty .....starsze dziecko rowniez rewelacyjnie sie rozwija,,,, same pozytywy,wiem dosonale o tym,że nie robi "tego" dla pieniedzy,dzieci to jej pasja,kocha to,co robi ot tyle....POWODZENIA....
Ja swojej niani płacę 900 zł miesięcznie, przychodzi na 8 godzin, dziecko traktuje jak swoją ukochaną wnusię i nie widzi w mojej małej wad, Moja niania ma stałą pensję obojętnie ile dni w tygodniu pracuje np w grudniu wyszło że pracowała 8 dni, ale także bez dodatkowych opłat zostanie z małą w sobotę lub niedzielę albo wieczorem. Moje dziecko też rozwija się dobrze, ale uważam że to ja powinnam odpowiadać za rozwój i wychowanie mojego dziecka , a niania ewentualnie może mnie wspierać
Ja płacę 700zł, dowożę młodą do opiekunki, jest tam jeszcze jej wnuczka. Przynoszę oczywiście jedzonko(soczki,owoce, mleko,chrupki), obiadków nie przynoszę bo młoda ich prawie nie je - niania stwierdziła, że nie mam przynosić swoich bo jeśli mała już coś chce zjeść to chce to co wszyscy więc obiady mam z głowy :) Młoda jest najczęściej 8-8,5 h dziennie.
jestem na biezaco w temacie , bo tez poszukujemy opieki dla naszego dziecka. jestem przerazona cenami- trace nadzieje ze w Gdyni uda sie znalezc kogos za mniej niz 1500 zl. a prosze tylko, albo az (jak slusznie zauwazylyscie to bardzo odpowiedzialna praca) o pieke nad dzieckiem- nie chce zeby ktos mi sprzatal mieszkanie, czy gotowal. ale nie mam absolutnie szans na wydanie takicjh pieneidzy ze swojej pensji, a do pracy wrocic musze, bo co zrobie jesli po wychowawczym dowiem sie ze juz nie ma dla mnie miejsc- niestac nas na to. nasz kraj i system prorodzinny jest chory! z jednej strony mamy rodzic dzieci i czynic wyz demograficzny, a zdrugiej strony same klody pod nogi sa nam rzucane.
a i jeszcze taka refleksja- ostatnia niania w wieku chwile przedemerytalnym otrzymala od nas propozycje pracy na umowe- zrezygnowala bo woli na czarno pracowac, jak stwierdzila ZUS przez 2 lata i tak nic jej nie da,no i wiecej pieniedzy bedzie miala.przykre.
a i jeszcze taka refleksja- ostatnia niania w wieku chwile przedemerytalnym otrzymala od nas propozycje pracy na umowe- zrezygnowala bo woli na czarno pracowac, jak stwierdzila ZUS przez 2 lata i tak nic jej nie da,no i wiecej pieniedzy bedzie miala.przykre.
Kinga, mnie to dopiero czeka i też jestem załamana sytuacją. Nic chyba tylko zostać w domu i pilnować jednocześnie czyjegoś dziecka. Jak zapłacę niani 1500, do tego doliczę dojazdy do pracy to zostanie mi już naprawdę prawie nic. To mi nie daje spać. A z jednej pensji w trójkę będzie okropnie ciężko. Większość rzeczy dla dziecka dostałam, musiałam dokupić pierdołki ktre i tak są drogie. Mogę więc sobie wyobrazić jak będzie później :(((
2xmama - bardzo dziekuje, poki co chyba wszystko mamy, wiekszosc dostalismy, tylko strasznie mi ostatnio sen z powiek spedza fakt, ze macierzynstki trwa krotko, ze bedzie ciezko, ze nie wiem czy sie "oplaca" wracac do pracy... ze jak wroce i mi zostanie z pensji po oplaceniu niani 500 zl to bede rozgoryczona ze zostawiam dziecko a mam z tego tylko 500 zl dodatkowo, a z drugiej strony jak sie ma mało, to te 500 zl jest duzym pieniadzem. Nie wiem, martwie sie. Modle sie zeby moj maz znalazl lepsza prace, ale on jakos srednio wierzy w siebie... :(((