Widok
według mnie zaden kłopot z tym smoczkiem. jak jej wygodnie, to niech ssa malutki. ja jak chciałam avent wymienić na większy, to mała też nie chciała (inna sprawa, że jej ten plastik cały nos zakrywał) - zostaliśmy przy najmniejszych.
córka mojej siostry do 2 roku zycia miała tylko te najmniejssze. mam jednak nadzieje, że moja szybciej się odzzwyczai;)
córka mojej siostry do 2 roku zycia miała tylko te najmniejssze. mam jednak nadzieje, że moja szybciej się odzzwyczai;)
hejka,
u nas dzien jest już uregulowany:) wstajemy 6:30-7:30, mleko, prace domowe a dzieci jeszcze dosypiają tak około godzinki, około 9- 10 kaszka lub deserek (jabłko, gruszka), mleczko spacerowanie od 11 do 13, obiadek (marchewka, brokół mniej, ziemniaczek, dynia} zabawy na leżaczku, czasami drzemka, 15=16 mleczko, miedzy czasie herbatki, 17=18 spacerowanie, zabawy na macie,18-19 mycie,mleczko, spanie.
Czasami chłopcy budzą się około 2-3 w nocy ale podaje herbatke a jak to nie pomaga to mleczko.
Ja podaje mm ze smoczka 3 aventu a kaszke przez 3 przeplywowy.
Gluten zacznę wprowadzać od tego tygodnia. Mam kaszkę manna mleczną,
czy podajecie kaszkę manną do zupek,deserków czy poprostu na wodzie?
u nas dzien jest już uregulowany:) wstajemy 6:30-7:30, mleko, prace domowe a dzieci jeszcze dosypiają tak około godzinki, około 9- 10 kaszka lub deserek (jabłko, gruszka), mleczko spacerowanie od 11 do 13, obiadek (marchewka, brokół mniej, ziemniaczek, dynia} zabawy na leżaczku, czasami drzemka, 15=16 mleczko, miedzy czasie herbatki, 17=18 spacerowanie, zabawy na macie,18-19 mycie,mleczko, spanie.
Czasami chłopcy budzą się około 2-3 w nocy ale podaje herbatke a jak to nie pomaga to mleczko.
Ja podaje mm ze smoczka 3 aventu a kaszke przez 3 przeplywowy.
Gluten zacznę wprowadzać od tego tygodnia. Mam kaszkę manna mleczną,
czy podajecie kaszkę manną do zupek,deserków czy poprostu na wodzie?
Hej :)
Dawno nie zaglądałam, ale zaczęłam prace i z czasem masakra....jak tylko mam wolny dzień to poświecam go Oliwce ile się da. Szczególnie ze teraz była chora i mój mąz musiał isc na L4, na szczescie juz w srode moze isc do żłobka.
Ja jutro małej podam zupke z kaszką manna, w ogóle ona wszystko pięknie je :)
Ostatnio budzi mi sie w nocy i wydaje mi sie ze to na ząbki, jest ryk jak nie wiem, uspokaja się po Nurofenie, a wczoraj podałam jej Camilie i tez chyba pomogło.
Do tego widze u niej całą masę zmian, jak nie lubiła leżeć na brzuszku tak teraz najchętniej po kąpieli z gołym tyłkiem wariuje ;) dzisiaj z brzuszka przewróciła sie na plecy i od razu znowu na brzuszek, uśmiałam sie z niej strasznie :D
Dawno nie zaglądałam, ale zaczęłam prace i z czasem masakra....jak tylko mam wolny dzień to poświecam go Oliwce ile się da. Szczególnie ze teraz była chora i mój mąz musiał isc na L4, na szczescie juz w srode moze isc do żłobka.
Ja jutro małej podam zupke z kaszką manna, w ogóle ona wszystko pięknie je :)
Ostatnio budzi mi sie w nocy i wydaje mi sie ze to na ząbki, jest ryk jak nie wiem, uspokaja się po Nurofenie, a wczoraj podałam jej Camilie i tez chyba pomogło.
Do tego widze u niej całą masę zmian, jak nie lubiła leżeć na brzuszku tak teraz najchętniej po kąpieli z gołym tyłkiem wariuje ;) dzisiaj z brzuszka przewróciła sie na plecy i od razu znowu na brzuszek, uśmiałam sie z niej strasznie :D
Marciocha, super masz, że Oliwka tak chętnie je wszystko.
Jasiek nie chce kompletnie nic poza moim mlekiem. Ewentualnie pociamka flipsa, albo kawałek chleba.
A jak w ogóle Oliwka w żłobku?
U nas też już intensywne przemieszczanie. Zawsze rano zostawiałam go na naszym łóżku ale za bardzo już się przekręca, dziś był prawie przy samej krawędzi łóżka, jak wróciłam do sypialni po minucie, czy dwóch.
Nawet zasypianie wieczorne trwa dłużej, bo nie uleży na plecach.
Przez dwa dni jeździliśmy po cmentarzach, jeszcze jeden został nam na jutro. Pogoda piękna, cieplutko.
Jasiek nie chce kompletnie nic poza moim mlekiem. Ewentualnie pociamka flipsa, albo kawałek chleba.
A jak w ogóle Oliwka w żłobku?
U nas też już intensywne przemieszczanie. Zawsze rano zostawiałam go na naszym łóżku ale za bardzo już się przekręca, dziś był prawie przy samej krawędzi łóżka, jak wróciłam do sypialni po minucie, czy dwóch.
Nawet zasypianie wieczorne trwa dłużej, bo nie uleży na plecach.
Przez dwa dni jeździliśmy po cmentarzach, jeszcze jeden został nam na jutro. Pogoda piękna, cieplutko.
Marcel tez sie kreci jak oszalaly:) No i wszystko co podane lyzeczka je bardzo chetnie,niestety cokolwiek podane z butli nie przechodzi,chyba juz nie beda go nia meczyc.Nakupowalam milion piecset sto dziewiecset smoczkow,butelek i itp i niestety wszystko staje kolkiem i jeszcze dodatkowo jest wypychane jezykiem,wiec chyba sobie odpuszcze.
Dzisiaj podalam pierwszyy raz zupke jarzynowa z kasza manna gerbera,zjadl jak zwykle ze smakiem.
Tak mnie ostatnio naszlo,ze te nasze kochane babelki niebawem skoncza pol roczku,takie nasze male cuda:)
A pogoda faktycznie piekna,my dzisiaj spacerowalismy od 14:30 do 17,tak sie malemu dobrze spalo.Na dzialce troche pospacerujemy,a pozniej stawiam go sobie na tarasie przy oknie duzym za ktorym siedze i pracuje,a tu sie musialam nachodzic:P
Dzisiaj podalam pierwszyy raz zupke jarzynowa z kasza manna gerbera,zjadl jak zwykle ze smakiem.
Tak mnie ostatnio naszlo,ze te nasze kochane babelki niebawem skoncza pol roczku,takie nasze male cuda:)
A pogoda faktycznie piekna,my dzisiaj spacerowalismy od 14:30 do 17,tak sie malemu dobrze spalo.Na dzialce troche pospacerujemy,a pozniej stawiam go sobie na tarasie przy oknie duzym za ktorym siedze i pracuje,a tu sie musialam nachodzic:P
fasolek moja córka też nie chce nic z butelki. mamy smoczków (i butelek) do wyboru, do koloru. do tego najróżniejsze mm i herbatki. mała zaciąga, ale nic nie połyka, wsztstko wypluwa (w sumie to nawet mojego mleka z buletki nie chce). rece mi opadaja, bo nie wiem, jak sciagac na zapas mleko, którego mam akurat tyle, zeby sie dziecko najadło, a powrót do pracy coraz blizej...
No właśnie dziewczyny, skoro z butelki nie chcą, to może z kubeczkiem zaskoczą. Szymon jak miał pół roku to już pięknie pił z normalnego kubeczka (bez żadnych ustników).
Misiek też wcina wszystko z wielkim apetytem, nieważne - pierś, butelka czy łyżeczka. Tylko wody nie chce pić, a soków ani herbatek wolałabym nie podawać, bo wtedy w ogóle go do wody nie przekonam.
Wczoraj zapakowaliśmy Szymona w wózek a Miśka w chustę i wybraliśmy się piechotą na 2 cmentarze. Ale Miśkowi się podobało oglądanie świata z innej perspektywy. No i cały czas przytulony do mamy/taty - bezcenne :)
Misiek też wcina wszystko z wielkim apetytem, nieważne - pierś, butelka czy łyżeczka. Tylko wody nie chce pić, a soków ani herbatek wolałabym nie podawać, bo wtedy w ogóle go do wody nie przekonam.
Wczoraj zapakowaliśmy Szymona w wózek a Miśka w chustę i wybraliśmy się piechotą na 2 cmentarze. Ale Miśkowi się podobało oglądanie świata z innej perspektywy. No i cały czas przytulony do mamy/taty - bezcenne :)
Już teraz wiem ,że przez najbliższe pół roku nie będę chodzić na nocne imprezy:(
Poszliśmy w piątek na urodziny do znajomych, teściowa została z dzieciakami całe szczęście starszy sam się umyje i przebierze jedynie był problem z czytaniem. Młody za to dał jej tak w kość, stwierdziła że w dzień może się nim zająć od czasu do czasu ale w nocy nie ma szans. Między 19,30 a 24 spał z 15min pozostały czas go nosiła bo płakał (oczywiście nie zadzwoniła po nas).Jak wróciłam podałam mu pierś i zasnął w 3 min. Tęsknił maluszek:( Impreza Halloween odbyła się z nim
Bobi też nie chciał jeść nic poza cycusiem ewentualnie moje mleczko z butelki. Za każdym razem jak próbowałam coś podać łyżeczką było rzucanie się, machanie rączkami , wczoraj w końcu załapał kaszkę z jabłkiem
Poszliśmy w piątek na urodziny do znajomych, teściowa została z dzieciakami całe szczęście starszy sam się umyje i przebierze jedynie był problem z czytaniem. Młody za to dał jej tak w kość, stwierdziła że w dzień może się nim zająć od czasu do czasu ale w nocy nie ma szans. Między 19,30 a 24 spał z 15min pozostały czas go nosiła bo płakał (oczywiście nie zadzwoniła po nas).Jak wróciłam podałam mu pierś i zasnął w 3 min. Tęsknił maluszek:( Impreza Halloween odbyła się z nim
Bobi też nie chciał jeść nic poza cycusiem ewentualnie moje mleczko z butelki. Za każdym razem jak próbowałam coś podać łyżeczką było rzucanie się, machanie rączkami , wczoraj w końcu załapał kaszkę z jabłkiem
Hej dziewczyny. U mnie też się duzo dzieje. Już 4 tygodnie pracuje. Do tego przeprowadzka ehh. Mały waży prawie 7800 :). Z jedzeniem na razie nie mamy problemu. Je pierś, mm, owoce i powoli marchewke. No i kaszki :) i z butli i z łyżeczki, chociaż łyżeczką tak średnio wychodzi.
Dziewczyny macie pomysł od czego może by wysypka na lpecach? zaczęło się od karku i potem coraz bardziej na plecy, pediatra sama nie wie czy to potówki :/.
Dziewczyny macie pomysł od czego może by wysypka na lpecach? zaczęło się od karku i potem coraz bardziej na plecy, pediatra sama nie wie czy to potówki :/.
Apropos wyjść, wybieramy się z mężem w piątek do teatru, razem z dojazdem nie będzie nas 4-5 godzin. Dotychczas zostawiałam Lenke maksymalnie na 3 godziny z rodzicami, a tak to wszędzie zabieramy ją ze sobą, u znajomych zasypia w drugim pokoju i nie ma problemu. Trochę się denerwuję, bo jednak na razie jest tylko na piersi, ale zakupiłam mm, zobaczymy. Raz już jej kiedyś podałam, coś tam zjadła ale zachwytu nie było.
Poza tym wczoraj skończyła 4 miesiące i nabyła nową umiejętność - przewracanie się z brzuszka na plecki. Ależ jej się to podoba! Czekam teraz na ruch w drugą stronę :-)
Poza tym wczoraj skończyła 4 miesiące i nabyła nową umiejętność - przewracanie się z brzuszka na plecki. Ależ jej się to podoba! Czekam teraz na ruch w drugą stronę :-)
Grosik, oby się udało ;)
U mnie nie ma opcji 4-5 godzin, najwyżej dwie. Młody zawsze ze mną, wszystkie imprezy, spotkania itp. Jutro wreszcie idę do fryzjera i pewnie też będę go karmić w trakcie ;) W sumie już przywykłam, bez niego jakoś mi dziwnie ;)
Madzia, zdrowia dla Was!
Jasiek zjada łyżką kaszkę ryżową owocową, ale jak dodam owoców ze słoiczka to już spryciarz nie tknie.
U mnie nie ma opcji 4-5 godzin, najwyżej dwie. Młody zawsze ze mną, wszystkie imprezy, spotkania itp. Jutro wreszcie idę do fryzjera i pewnie też będę go karmić w trakcie ;) W sumie już przywykłam, bez niego jakoś mi dziwnie ;)
Madzia, zdrowia dla Was!
Jasiek zjada łyżką kaszkę ryżową owocową, ale jak dodam owoców ze słoiczka to już spryciarz nie tknie.
hej hej,
ja wczoraj dałam 30 ml soczku Bobfruta z marchewki i coś jeszcze, z butli się krzywiła, smoczek zmienił barwę na pomarańczowy, nie chce się domyć!! grr!! i łyżeczką troche wypiła, a ja dokończyłam resztę. Takim tempem to ten soczek będziemy miały na tydzień.
a jaką kaszkę manną polecacie, zeby była błyskawiczna?
ja wczoraj dałam 30 ml soczku Bobfruta z marchewki i coś jeszcze, z butli się krzywiła, smoczek zmienił barwę na pomarańczowy, nie chce się domyć!! grr!! i łyżeczką troche wypiła, a ja dokończyłam resztę. Takim tempem to ten soczek będziemy miały na tydzień.
a jaką kaszkę manną polecacie, zeby była błyskawiczna?












