Widok

Obniżenie /wypadanie macicy

Rodzina i dziecko bez ogłoszeń Temat dostępny też na forum:
Dziewczyny, które macie obniżenie /wypadanie macicy jak sobie radzicie? Ćwiczycie czy operujecie czy pessar, leki? Jak u Was z wyproznieniem? Ja pomimo mojego dość młodego wieku, 3 porodów, chyba coraz bardziej skłaniam się ku operacji. Ćwiczenia mięśni nie pomagają. Kto Was leczy? Podzielcie się doświadczeniami? Z góry dziękuję
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 14

Nie cwiczyłam nigdy mięśni Kegla , po operacji pęcherza miałam tylko ćwiczenia związane z podciąganiem samego pęcherza i tak miałam cwiczyć do końca życia ,ale że po 4 miesiącach zgłosiłam się z dziwnym lekkim kłuciem w pochwie ,dziwne ,,drapanie ,, /to właśnie obniżenie szyjki macicy - 2 stopien/ to dr kazał zaprzestać ćwiczenia ,bo mogą tylko pogorszyć . Wtedy bojąc się żeby macica która naciskała na pecherz nie zepsuła mi operacji poprosiłam o założenie pessaru bo nie wiedziałam jeszcze kiedy zdecyduję się na operację - został mi przymierzony kostkowy/jaki rozmiar / i przyszedł mi paczka za pobraniem .Dostałam tez receptę na masć. Może nieprzyjemnie wkładać,ale byłam z niego bardzo zadowolona /krążkowy dla mnie był okropny szczególnie przy wypróżnianiu ,to był koszmar ,a był naprawde duży ,średnica była duzo większa niż kostkowego z silikonu /choć jak na silikonowy to jest dosć sztywni ,taki jakby gumowy / . Potem zdecydowałam się na tą operację i miałam ją mieć za 3 miesiące.W miedzy czasie nosiłam ten pessar przez dzien ,tym bardziej że chodziłam do pracy i było mi z nim bardzo dobrze . Zbliżał sie termin operacji za dwa tyg., zakonczyłam wtedy pracę to oszczędzając sie w domu specjalnie nie zakładałam tego pessaru jak sie bedę czuć - byłam bardzo zdziwiona , bo chodziłam i nic nie czułam żadnych dolegliwosci , żadnego dotyku w pochwie , po prostu jakby wszystko dobrze . No ale termin lada dzień i rezygnować z operacji ?? a jak i kiedy rozmawiać z dr ? tez byłam już bardzo nastawiona psychicznie na operacje ,żeby mieć poza sobą . No i pojechałam na tą operacje nie mówiąc nawet dr o moim spostrzezeniu . Teraz też mam ćwiczenia związane z samym pęcherzem, ciągnięcie do pępka ,/ nie Kegla/ ważna postawa -rosnąć , nigdy nie dzwigać , itp.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Anonim, mogłabyś się skosultować w tej klinice kobiet, o której piszemy, wizyta kosztuje jak wszędzie.
Nie musisz przecież skorzystać z ich usług, choć ja z przebiegu wizyty nie byłam specjalnie zadowolona, w przeciwieństwie do Beaty.
To o czym pisze Beata, że od kwietnia coś się zmieniło, to operują z pomocą robota, więc jeśli jakąkolwiek operację robić, to warto wg mnie.
Tylko ogranicza koszt i odległość.
Ja to chyba z rok poczekam na ew. operację, jak będę widziała pogorszenie.
Chciałabym spróbować z pessarem krążkowym, Ty Beata, wg mnie miałaś źle dobrany, ale pewnie te hormony też by trzeba, ech...
Będzie je się stosowało tak czy tak, z tego wynika. Jestem niepocieszona ani jedną, ani drugą prspektywą.
W poniedziałek jadę do innego gina na konsultację, zobaczę co powie.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Dzięki Wam, wszystko rozumiem, ale wszelkie spinanie mięśni brzucha, powoduje zwiększenie ciśnienia w brzuchu.
Takie lekkie ćwiczenia po operacji pęcherza rozumiem, ale doszłam do wniosku, po lekturze, że ćwiczenia przy wypadaniu, czy to mięśni Kegla czy spinanie brzucha w niczym nie pomoże, a może zaszkodzić, bo działają na siebie siły przeciwne.
Zresztą nigdzie nie spotkałam się, żeby komuś pomogły ćwiczenia mięśni Kegla.
Tak np. coś podnosząc należałoby wciągać brzuch, a przy wypadaniu jest niewskazane, bo zwiększa ciśnienie w brzuchu i to do mnie przemawia.
Z kolei obciąża kręgosłup lędźwiowy.
U mnie generalnie ćwiczenia, króre mi pomagały na kręgosłup, szkodziły wypadaniu i tak jest odwrotnie.

Beata, a mięśnie Kegla masz też ćwiczyć po operacji?

Dodam, że ja ćwiczyłam te mięśnie 2 lata przy okazji jednego ćwiczenia na kręgosłup, fajne miałam te ćwiczenia, co mi mogło jedynie zaszkodzić to właśnie wyciąganie brzucha przy wydechu, a pornie powinno pomóc, bo mięśnie brzucha pracowały.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

To chyba zależy od techniki, wiem że czasami podwiesza się na taśmach samą pochwę, np po usunięciu macicy.
Ćwiczenia tego typu mam zalecone wyłącznie na leżąco. Leżysz np na podłodze (musi być utwardzone równe podłoże), w pozycji na plecach z lekko ugiętymi nogami w kolanach, lekko rozstawionymi, aby stopy i kolana pokrywały się z linią bioder. Napinasz mięśnie brzucha wciągające je, tak aby przykleiły się do podłoża, tzn plecy przywarły do podłogi, ale pupa luźno, nie spięta, tylko te mięśnie brzucha, to tak na początek. Tak z 10 razy, jak to już opanujesz to przy tym samym ułożeniu mięśni brzucha robisz taki ruch mięśniami dna miednicy jakbyś chciała powstrzymać sikanie, delikatnie podciągasz te mięśnie w kierunku pępka ale pośladki luźne i tak z 10 razy. Potem to się modyfikuje, czas napięcia mięśni. Zawsze liczysz najpierw do 3 sekund i np 10 sekund odpoczynku, potem wydłużasz czas napięcia. Potem modyfikuje się siłę skurczu, czas ich trwania itd, wszystko stopniowo aby nauczyć się rozpoznawać te mięśnie i przyzwyczaić je do pracy. Są różne techniki i sporo filmików w internecie. Mnie uczył fizjoterapeuta, taki najzwyklejszy, który miał pojęcie o kobiecych problemach. Niestety w moim przypadku ćwiczenie tych mięśni nasila ból okolic intymnych, wszystko wskazuje na uszkodzenie nerwu, dlatego obecnie mam zakaz ćwiczeń. Wg mnie warto udać się do fizjo urogin, naprawdę nauczy tego, a nawet sprawdzi palpacyjnie w środku jak to tam działa czy nie działa. Dziewczyny polecały tutaj kilka kobitek od tego
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Tak , obie operacje laparoskopowo ,przez powłoki brzuszne , . Przeczytałam od nowa przebieg 1 i 2 operacji . Jest dokładnie opisane włącznie z nazwiskami -operatora / ten dr / i 8 osób. Przy pierwszej /cystocele - pęcherz / i coś o rektocelach pisze . -Sposobem Richadsona -..... na tkankach własnych i są też załozone po 2 szwy niewchłanialne obustronnie..... i 2 w połowie cewki ..... do więzadła Coopera. To mój opisany skrót . Druga operacja - ......podwieszenie macicy - do kości krzyżowej - tasma przez jakis tunel ,nastepnie przyszycie taśmy do tylnej sciany szyjki i po odpowiednim naciagnieciu tasmy do kosci krzyżowej . Trudno mi to w skrócie strescic . Ok . 3 godz. operacja trwa . Ale dr chyba często juz łaczy te ,,zabiegi ,, po stwierdzeniu dolegliwości , nie trzeba dwa razy iść na stół. W sumie miałam po dwóch operacjach 9 małych dziurek , dziś nie mam po nich sladu . Nawet niektórych po miesiącu nie było śladu ,nie było szycia z zewnatrz . Nie wiem czy juz od kwietnia nie opracowali nowy sposób ,jeszcze mniej inwazyjnie , czytałam coś na ,,faceebok ,, na ,,Gyneka ,, . Co do cwiczeń - trudno mi to wytłumaczyć - np. leząc na wznak z podciągniętymi nogami - chodzi o to , żeby pęcherz ,to łono ciągnąć jakby do pępka /takie to musi być uczucie / . Zeby to wyczuć ,najlepiej przyłożyć rękę do wzgórka ,łona i przy wydechu ciągnąc w stronę pępka . A przy wdechu puścić pęcherz ,rozluznić . Też w tym ćwiczeniu nie mogą pracować w pupie mięsnie , fizjoterapeutka trzymała mi rękę na łonie i na pośladkach , sprawdzała czy w posladkach się mieśnie nie ruszają . Właśnie tak myślę ,że cwiczenie ze wstrzymywaniem sikania ,to chyba przy tym też sciska się w pośladkach / a tył,mięśnie nie może pracować / . Nie wiem czy udało mi się jakos wytłumaczyć .
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

i jeszcze mam takie pytanie, czy któraś z Was konsultowała się u lekarzy z UCK czy Copernicusa? Np dr Wydra (ordynator w UCK) czy dr Socha (orydnator w Copernicusie - Zaspa), albo u innych z tych placówek? Czy warto, czy to strata czasu i kasy? Wiem że przy UCK jest poradnia przyszpitalna, byłam na kwalifikacji do diagnostyki, i w tym czasie rejestrowano tam pacjentkę z WNM, natomiast z tego co się orientuje dr Socha jest uroginekologiem, ale gabinet ma chyba w Bydgoszczy, nie wiem czy w Trójmieście.
Urogin jeszcze jest dr Maciejewski (ordynator w Wejherowie), ale do niego nie było dane mi się dostać jakiś czas temu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Greta myślę nad prof Baranowskim, wiem że operuje na NFZ, tylko nie wiem gdzie udać się do niego prywatnie na wizytę, ponieważ profesor przyjmuje w kilku miejscach. Orientujesz się może gdzie najlepiej się udać, ile obecnie kosztuje wizyta i co wchodzi w jej skład? Muszę wiedzieć na jaką kwotę się nastawić, tj ile odłożyć
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

To może przy okazji podwieszenia pęcherza, miałaś plastykę tylnej ściany pochwy.
Te triki znam.

A to podwieszenie macicy, rozumiem, że miałaś laparoskopowo, przez powłoki brzuszne?
Ja myślałam, że na tych taśmach, do kości krzyżowej przyszywa się szczyt macicy, wydaje mi się, że tak mi mówił lekarz, a Ty mówisz, że do szyjki, nie wiem od czego to zależy.
Powiedz jeszcze jak wygląda to ćwiczenie z podnoszenie pęcherza do pępka?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Tak , bo jak pomyślę ,że są we mnie gdzieś wspomagające założone szwy , też przy tylnej ścianie/w opisie pisze / , to boję bardzo się żeby się to nie uszkodziło , no i taśma - do szyjki macicy przytwierdzona i nastepnie do kosci krzyżowych z dwóch stron , bałabym się żeby sie coś nie uszkodziło , zeby to choć było od wejścia z 10 cm . a to niestety więcej ......w seksie . Ale dr bardzo mnie -ujmę -,,namawiał ,, do normalnego współzycia . Nie wiem jak to jest z tym brzuchem ,bo ja dużo śpię na brzuchu - nawet fizjoterapeutka gdy jej powiedziała ,to stwierdziła ,że lepiej ,bo się właściwie wtedy układają narządy leżąc na brzuchu . Jeszcze wstając z łóżka trzeba obrócić się na bok , podeprzeć się łokciem i dopiero wstawać , druga sprawa -kichanie- przekręcić głowę na bok i dopiero kichnąć . Choć mama mi doradziła , żeby gdy czuć że nastąpi kichnięcie -chwycić nos żeby nie dochodziło powietrze od dołu tak po kość /w połowie nosa / , wtedy raczej się nie kichnie a zaraz po operacji nie wolno kichnąć .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

To myślę, że by można, tylko pozycja po bożemu, wg mnie niewskazana, bo gniecie brzuch, tym samym podnosi w nim ciśnienie.
Poza tym same dobroci ponoć wynikają z seksu, ale jak nie masz nawet ochoty na seks, a robić to tylko dla męża.. Takie "poświęcenie" nie warte ew. powikłaniom.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Racja ,polęguję co kilka godz.na ok.15 mni.bo wydaje mi siw,ze wtedy narządy układają się dobrze ,odpoczywają ,żeby nie ciągle ,,w dół ,, - ale tak ,to bardzo duzo chodzę koło dzieci na co dzien /teraz mam tydz.wolnego bo wyjechały / ,chodzę co jakis czas też do 10 km .i jest dobrze ,ale stać na nogach 8 godz. w pracy ciągle bym się bała ,a taką miałam ,po operacjach zrezygnowałam . Co do życia seksualnego - już kilka lat przed operacją nie współżyłam z mężem / inne sposoby szukalismy/ , po operacji też nie tym bardziej ,bo tak sie boję . Ale dr mówił już po pierwszej operacji ,że po 6 tygodniach mogę normalnie współżyć , na którejś wizycie zachęcał ,żeby bez obaw ,że wszystko mogę ,ale ja nie potrafię ,zbyt wielki strach we mnie zapanował ,z męzem rozmawiając też się boi , w jakiś sposób nie czuję przez to potrzeb , czasem bez współżycia też da się innym sposobem . Ale myslę,że dało by się .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Beata, wiadomo, że teraz masz mniej ruchu, nie pracujesz fizycznie to i waga idzie do góry, do tego te polegiwania... Dlatego musisz zmienić dietę na mnie kaloryczną i odrzucić słodkości.

A powiedz jeszcze czy jesteś aktywna seksualnie i czy to w ogóle wskazane po takich zabiegach jak miałaś?
Lekarz coś mówił?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

,,Wiekowa,, dziękuję za wyjaśnienie i doradzenie , ogromne zaparcia miałam latami wczesniej , po operacjach było lepiej ,bo bardzo pilnowałam się z jedzeniem , od jakiegoś czasu popuściłm sobie i zle sie odżywiam przybyło mnie ponad 5 kg .- szczególnie duzo pieczywa i to jasnego i ciasta .Tak - muszę zabrac się i koniec z tym , owsianke lubię i zacznę jeść ,sliwki też , tylko z oszczedności nie kupowałam ,ale lepiej śliwki kupić niż chleb -dziękuję za przypomnienie ,czasem trzeba jakiegoś ,,upomnienia ,wstrząsu ,, . Ja tez uważam ,że operacje nie zrobią super człowieka jak za młodości ,ale skoro w porównaniu przedtem a teraz jest jak ,,niebo a ziemia ,, to muszę to szanować i pilnowac . Wypadanie jest okropne , nie do zycia , więc dlatego cieszy mnie ,ze nic w środku czy na zewnątrz już nie czuję ,ale choroba i tak będzie nadal istnieć . Jeszcze raz dziekuję .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Nie będziesz miała kłopotów z wyróżnieniem jak będziesz jadła codziennie owsiankę, o której pisałam wcześniej i suszone śliwki.

Beata, nie da się poprawić jelit jak się ma zaparcia, za bardzo wierzysz, że operacja wszystko załatwi, choć czasem jest niezbędna i trzeba robić w ostateczności.

Dodam jeszcze, że polecany stołeczek pod stopy, nie jest dobrym rozwiązaniem, bo za bardzo obciąża odbyt, a jak ma się nawet niewielkie hemoroidy, to już w ogóle.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Dr w Krak . powiedział ,że mam wszystko już dobrze , jelita też /bo sugerowałam ,ze może jeszcze trzeba by coś zrobić ,że czasem zaparcia a nie wolno przeć / więc może nie naciąga na kasę , powiedział tylko / i pisze w opisie operacji że wiązadła zerwane ,powiezi i cos tam obwisłe / więc jako choroba dna miednicy istnieje , jelita mogą być zagrożone ,ale jest wszystko bardzo dobrze , . A że nie można przeć , to dlatego jest nie łatwo wypróżnić się ,bo to jest mój strach . Co do estrogenów -poczytam ,bo nawet nie wiedziałabym jakie i na co to jest . A ,,Oekolp ,, mam stosowac przez kilka lat 2-3 razy w tyg. -fakt ,z początku po założeniu dziwne uczucie ok. 15 min- uczucie pieczenia ,ale nie jest bardzo, potem ok. Może ze czułam dawniej rózne dolegliwosci to teraz że cos trochę piecze ,to juz ,,nic ,, dla mnie . I dodam ,że dr nie mówił ,że mam chodzić do niego do kontroli /po operacji tak -chyba 2czy 3 wizyty / .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Beata, to bierzesz estrogeny, takie same mam przepisane, ale nie stosuje, ponoć bardzo piecze po nich na początku, też tak miałaś? Trzeba by stosować pewnie do końca życia, a to też mnie nie przekonuje, czy warta skórka za wyprawkę.
Nie napisałaś co nie tak jest u Ciebie z jelitami?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

AAA - i jest ,że wolno dzwigać do 5 kg ,ale ja staram się teraz już do 3 kg , bo tak się boję żeby nie zepsuć operacji ./ A zawsze dużo dzwigałam i tez taką prace miałam/ .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Nie bardzo umiem obsługiwać komputer i zle ,,buduję ,,zdania ,niezrozumiale - przepraszam z góry . Ten dr robił operacje o którym mowa - no ,ale zespół inny przy nim jest co pomaga /w opisie przebiegu operacji są tez nazwiska /. Nie mówił że będzie kiedyś operacja potrzebna , to ja prowadziłam tak rozmowe , pytania i to powiedziałam , bo jesli by się coś kiedy zepsuło . Nie wiem co będzie z wiekiem . Teraz mam wszystko dobrze , do łazienki co kilkanascie godz.ide ,w nocy prawie nigdy ,ewentualnie raz / ale to raczej ze stachu ,żeby nie było za ciezko w pęcheżu - to mój wymysł / . Gorzej z wypróznianiem /zasze miałam zaparcia i parłam dawniej / , a teraz wiem ,że nie wolno przeć , więc dlatego to dla mnie trudne - bo zle bez parcia ,a nie wolno , staram się dobrze odżywiac itp. ,dużo woda ,siemie , babka itd. Z operacji jestem zadowolona , a że laparoskopowo ,to nie jestem pocieta ,zrostów nie mam , więc moje przemyslenia -że w razie czego łatwo by było robic operację przez pochwę / to moje tylko myśli / . A operacja jedna czy druga trwa ok.2,5 -3 godz. Ten dr co dwa dni robi te zabiegi , myślę że ma wielką wprawę ,sam fakt ,że przeprowadza szkolenia innych doktorów ,uczy . Wolałam iść do takiego co ciagle to robi niz ten co sie nauczył i rzadko . Nawet ja byłam już zapisana na operację na szkoleniu / była by taniej bo przy innych uczących się ,ale termin był póżny , wiec po kilku dniach odwołałam i umówiłam operacje kilka miesięcy wcześniej . Ja jednak bardzo chwalę sobie tego dr , szkoda tylko ,że nie są te operacje refundowane ,ja u rodziny zapożyczyłam się ,ale nie szła bym gdzie indziej /nawet nie wiedziałabym gdzie / . Była tez w Krak.ze mną Pani/68 l./ ,która była gdzies we Wrocławiu operowana 3 razy /wydała juz18 tys. / i zaczęły jej znów jelita wypadac , czwarty raz ja otworzyli i nic nie zrobili ,bo nie wiedzieli co robić ,zaszyli tylko i rozłozyli rece . Ten z Krakowa miał to naprawiać ,ale ja już wyszłam na następny dzień i już nie wiem co z nią . ,,Wiekowa ,, bo ja jestem juz przewrażliwiona na tym punkcie , ja duzo chodzę , dużo zajec w domu ,też wnuki pilnuje codziennie małe ,ale nigdy nie podnoszę ,jest to trudne . Mam tylko czopki -Oekolp forte od dr . /nie znam sie na tym / . Byłam u fizjo .... w ,,Gynece ,, 3 razy i już nie musze jezdzic ,bo umiem to cwiczyć , wiec może nie wyciagają kase na siłę . Mam zadane cwiczenia różne dwa razy dnia - w tym,, pęcherz trzeba ciągnąc do pępka ,, - ale w pośladkach nic nie mają miesnie pracować ,tylko pęcherz / no i postawa siedząc czy stojąc ,idąc - jakby się ,, rosło,, czubek głowy . Tak -bardzo wazne ćwiczenia i postawa . No ale dzwigać nie wolno ,biegać ,przeć itd.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Beata, być może to był inny lekarz, bo nie operuje tam jeden, jak czytałaś moją wypowiedź, to wiesz, że nie tak było.
Ty z tak uciążliwą dolegliwością, musiałaś mieć operację, ale postawa lekarza, zrobimy pęcherz na własnych tkankach, później jakby co poprawimy, tylko dla lekarza, to kasa, a dla pacjenta... Bez komentarza.
Napisz czy brałaś/bierzesz estrogeny?
Nie leż też przesadnie, bo trzeba się ruszać, już te pół kg, bardzo Cię ogranicza, dużo spaceru.

Napisz też co nie tak masz z jelitami, problem powstał po podwieszenie pęcherza, czy był wcześniej?

Co do postawy, to na pewno nie naprawi więzadeł, ale prawidłową postawa, sprawia, że wszystkie narządy lepiej się układają i sprzyja to naszym dolegliwościom.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Przypadkowo tu trafiłam ,bo też mnie dotyczą te choroby . Jestem starsza /55l /,po porodach miałam problemy z pęcherzem ,ale nie wiedziałam o takich chorobach ,dopiero od 3 lat dowiedziałam się o obniżeniu dna miednicy ,ponieważ już ciągle miałam parcie na pęcherz /co pół 15min-pół godz.do łazienki i dalej to uczucie / ,nastepnie z czasem poczułam ,,gule ,, przy wejściu i wtedy poszłam do gin.na NSZ i powiedział że to wypadająca macica i tylko operacja-siatka . Z przerażenia nie zgodziłam się . Zaczełam czytac na te tematy i poprosiłam o założenie pessaru - /100 zł / jakiś krążkowy , do kontroli co 3 miesiace . Była duża poprawa ale przy wyprużnianiu /mam zaparcia / stawiał się w pionie i musiałam go przytrzymywać bo by wyskoczył ,straszne to było i tak pół roku .Bałam sie siatki czytając opinie i tez spotkałam 3 kobiety operowane w tym szpitalu gdzie ja miałam mieć siatke na NSZ i mówiły że nic nie pomogło /. Córka pytała na grupach znajomych ,na forach do gdzie sie udać i polecano do Krakowa /mam blisko / . Umówiłam wizytę i tam dowiedziałam się ,że to pęcherz wypada ,że mam zerwane wiazadła itp. i tylko operacja .Byłam przerażona . Dr nie sugerował ze tam mam robić . Ale wypytałam jaka to operacja -albo przez pochwe -taśma/tańsza/ ,albo laparoskopowo na własnych tkankach/droższa/. Po kilku dniach zadzwoniłam i umówiłam termin operacji ustaliłam termin. Chciałam laparoskopowo na własnych tkankach / też tak dr doradził ,że dla mnie lepiej ,bo w razie czego ,kiedyś dopiero można tasmę założyć ,to tak jakby operacja do przodu .Na własnych tkankach ,ale w dokładnym opisie pisze ,że są założone tez gdzieś 3 szwy na zawsze . Na drugi dzień po operacji trzeba było wstawać co pół godz.i przejść się /leżąc nie boli tylko przy chodzeniu troche w pierwsze dni .Od razu w drugi dzień po wyciagnieciu cewnika idąc do łazienki czułam poprawę , siku było do końca i równo wdół , lezałam dużo w domu ,nic nie dzwigałam ,tylko z pół kg.ok. miesiąc . Ale uczucie dziwnego ,,pieczenia czy ciągnięcia czułam z pół roku , Teraz jestem 1,5 roku po tej operacji i dalej mam wszystko dobrze z pęcherzem , tylko bardzo się pilnuję ,szczególnie nie dzwigam -do 3 kg . nie wolno nigdy biegać,skakać ,nagle zerwać się ,itp. Dalej piszę - z pęcherzem wszystko dobrze miałam ,ale po pół roku znów miałam tam operację na obniżoną macicę - tez laparoskopowo ,tasma do kosci krzyżowych - po operacji jest sie słabym .ale każdy dzień lepszy . Juz minął rok i dalej mam wszystko ok . Ale jak pisałam ,bardzo się pilnuje , co kilka godz. leże . Była ze mną jedna Pani/doktorka/ z Ukrainy ,wylatywała jej macica ,ledwie rano wstawała, wylatywała macica,musiała wpychac ją reką. Mówiła ,że inni jej znajomi lekarze polecili zeby do Krakowa jechała do tego dr . Spotkałam ją na kontroli po dwóch czy trzech tyg. i czuła sie super ,nawet z rodziną jechała do Enerdzilandii - ja wtedy na pewno nie dałabym rady , musiałam co 2-3 godz.leżec ,bo miałam uczucie ciągniecia i tak do pół roku ok. Teraz po pierwszej operacji jest 1,5 roku , po drugiej 1 rok i jest jeszcze lepiej niż kilka miesięcy temu . Mam zagrozenie moze kiedys z jelitami ,ale dr powiedział ,że jest wszystko dobrze . A jak przy operacji podwieszenia macicy powiedziałam ,że może by coś zrobić zapobiegawczo z jelitami ,to dr powiedział ,że jest dobrze a na zaś nie robi operacji . Wiem jedno i to jest moje zdanie /proszę się tym nie sugerowac / dr jestem pewna rąk co do operowania ,ma wielką wprawę ,nie bałam się że się nie obudzę .Mówił też na wizycie ,że 10-15 procent może się nie udać naprawa . To są szczególnie trzy narządy ,które się jak nie to ,to to obniża . Wiem tez ,że łączy niektóre operacje na raz ,wtedy była cena jednej 100 pr.a inna naprawa 50 pr . W ogóle na ,,Facebook,,na ,,Gyneka ,, wyczytałam ,ze od kwietnia już nową opracowali technikę wykonywania operacji ,warto tam zaglądnąć , poczytać sa nawet filmiki /ja nie dam rady ogladac / . Przepraszam ,że się tak rozpisałam , zyczę Wszystkim Paniom zdrowia , poprawy ,dobrych decyzji ,sa to trudne sprawy , ja mam już dobrze ,ale i tak sie boje na przyszłość , wiem ,ze nigdy juz się nie jest jak dawniej ,są wielkie ograniczenia zeby nie zepsuc operacji ,choć mam funkcjonowac normalnie . Ps. Miałam miedzy operacjami pessar kostkowy i tylko przy wkładaniu nieprzyjemnie bo ciasno przy kosci ,ale we3wnatrz już nie czułam ,wycwaganie tez nieprzyjemne . I do ,, mąż ,, - smutne to co Pan pisze - myśle ,że trzeba cos podjąć , pewnie nie obejdzie sie bez operacji ,tylko w dobre ręce iść , ja tez myślałam ,że będe z pessarem do konca życia chodzić ,ale nie dało by się , nawet po 80 lat spotkałam tam kobiety ,które się operowały . Takie życie .Pozdrawiam .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko

Gdzie na Wielkanoc z dziećmi??? (27 odpowiedzi)

Hej poszukuję fajnego miejsca na spędzenie Świąt Wielkanocnych z dziećmi. Zależy mi na...

Które imię dla dziewczynki? (46 odpowiedzi)

Wy zawsze jesteście pomocne. Nie możemy dojść do porozumienia z mężem. Jestem ciekawa, które...

Galeria twarzy - pytanie. (18 odpowiedzi)

Czy ktoś coś wie o firmie galeria twarzy - centrum Filmowe ATV. Bo mój synek dostał się ale wiem...

do góry