Widok
papasie wstretny.
Kazdy kto zna twoje manipulacje, wie dlaczego pozostawiles obecne wpisy, a szczegolnie ten z18 Października 2003 godz. 22:41.podobnie bylo poprzednio.dzis nie posuneles sie do zmiany tresci, jak to masz w zwyczajy oszuscie, lecz jedynie zadowoliles sie wycieciem kilku wpisow(ktore nie byly wulgarne, a przynajmniej nie bylo w nich slow takich, jak w wyzej wymienionym )Tak, ty sie nadajesz na gebelsika rzeszy hyde parkowej .Jak ulal pasujesz, albo tez na urbanika parkowego : - )
Smieciaro Agentko,zaraz ci cos wytlumacze.
Nie do konca, bo to bylaby moja glupota : - )
Alez cos tak malego wytlumacze, co mowi o was smieci!
I zapytaj sie tego smiecia glownego-papasmixera, czy pisze prawde : - )Jesli bedzie mial na tyle odwagi-potwierdzi to , co napisze ponizej : - ) Hi Ha he Hrr
Moj wpis z 18 Października 2003 godz. 15:13 z bledami(m.in. "odswierzac"), byl celowy : - ) I zaraz po nim byl nastepny, w ktorym wlasnie napisalem dla glupkow takich, jak ty-dlaczego uzylem takich, a nie innych blednych(!) wyrazow Hi Ha He Hrr
Wiec teraz to ty sama wpadlas w brudne sieci manipulacji tego bozkowatego papasmixera, falszywca jakich tutaj szukac ze swieczka(dla kobiet takich, jak ty Hi Ha He Hrr)
Wredne robale draza robaczywe tunele , w ktore same wpadaja.to was swiat; brydny i cuchnacy !
Goncie sie smieci.
Alez cos tak malego wytlumacze, co mowi o was smieci!
I zapytaj sie tego smiecia glownego-papasmixera, czy pisze prawde : - )Jesli bedzie mial na tyle odwagi-potwierdzi to , co napisze ponizej : - ) Hi Ha he Hrr
Moj wpis z 18 Października 2003 godz. 15:13 z bledami(m.in. "odswierzac"), byl celowy : - ) I zaraz po nim byl nastepny, w ktorym wlasnie napisalem dla glupkow takich, jak ty-dlaczego uzylem takich, a nie innych blednych(!) wyrazow Hi Ha He Hrr
Wiec teraz to ty sama wpadlas w brudne sieci manipulacji tego bozkowatego papasmixera, falszywca jakich tutaj szukac ze swieczka(dla kobiet takich, jak ty Hi Ha He Hrr)
Wredne robale draza robaczywe tunele , w ktore same wpadaja.to was swiat; brydny i cuchnacy !
Goncie sie smieci.
Kazdy o inteligencji wyzszej od tej waszej
inteligencji dwulicowych smieci-napisze i wykrzyczy-ze takie manipulacje sa gorsze i bardziej szkodliwe od moich wulgaryzmow i wlasnie m.in. dlatego pisze w ten, a nie inny sposob-Z TAKIMI JAK WY NIE MOZNA INACZEJ, ZACHOWANIE SMIECI JEST WSPOLDZIELONE Z ICH JEZYKIEM, KTOREGO BOJA SIE UZYWAC, JA ZA WAS UZYWAM TEJ SMIECIOWEJ GATKI, SMIECI! : - ) Wy zachowujecie sie jak wredne , wstretne robale, a ja to opisuje odpowiednim dla was jezykiem i odpowiednio do waszych kloacznych reakcji-reaguje : - )
To takie odbicie slowne, a raczej zerwanie waszej wrednej zaslony.Szcury wyrazowe, kryjace sie w tunelach zamoklego, fekaliowego swiata!
Spijcie ladnie, jak najdluzej, by poranek byl jak najwiecej minut bez takich, jak wy smieci!!!
To takie odbicie slowne, a raczej zerwanie waszej wrednej zaslony.Szcury wyrazowe, kryjace sie w tunelach zamoklego, fekaliowego swiata!
Spijcie ladnie, jak najdluzej, by poranek byl jak najwiecej minut bez takich, jak wy smieci!!!
Jeszcze pare zdan napisze tutaj,choc
nie chcialem tak konczyc : - ( postaram sie delikatnie to zrobic -
jaki czuly punkt?!
Jakizze z ciebie potwor Aghentko, ze nie zdolalas pojac tego, co napisalem?Jakze ja glupi jestem probujac to smieciom tlumaczyc : - ( I jaiez moje szczescie, ze INNI BEDA TO CZYTALI!
Chyba, ze papasbozek manipulacji kolejnej dokona yhm
wychodze zmyc ten brud : - (
jaki czuly punkt?!
Jakizze z ciebie potwor Aghentko, ze nie zdolalas pojac tego, co napisalem?Jakze ja glupi jestem probujac to smieciom tlumaczyc : - ( I jaiez moje szczescie, ze INNI BEDA TO CZYTALI!
Chyba, ze papasbozek manipulacji kolejnej dokona yhm
wychodze zmyc ten brud : - (
Agentko
Nie proponuj Xowi słownika ortograficznego jako obowiazkowej lektury szkolnej.
On przecież jest artstą awangardowym, łamiącym wszelkie zasady, wykraczającym poza konwencje i utarte schematy.
Dlatego właśnie tak chętnie buntuję się przeciw zasadom zdrowego rozsądku, logiki, łamiąc przy tym zasady gramatyki języka polskiego.
Taki rodzaj sztuki. Potomni go zrozumieją ...
jeśli wcześniej nie żygną z przejedzenia bełkotem ;)
On przecież jest artstą awangardowym, łamiącym wszelkie zasady, wykraczającym poza konwencje i utarte schematy.
Dlatego właśnie tak chętnie buntuję się przeciw zasadom zdrowego rozsądku, logiki, łamiąc przy tym zasady gramatyki języka polskiego.
Taki rodzaj sztuki. Potomni go zrozumieją ...
jeśli wcześniej nie żygną z przejedzenia bełkotem ;)
Wy.
Płakać się chce co wy tu wypisujecie !Przeczytalem sobie dokladnie. Wszystkich was przeczytałem!.I mam uwagi między innymi do Agentki i ernesta heminway'a, oraz do xxx.
Erneście, ty jestes zlośliwy wyskakując tak nagle z tym swoim tekstem na końcu potoku słow, ktory nijak pasuje do wypowiedzi xxx :-(.A ty Agentko nie reagujesz na to, co napisal xxx .Przechodzisz do tego na porzadku dziennym, tak jakby napisal o kwiatku w donniczce!A on starał się tobie pokazać tę manipulacyjną technikę zarządzających tym miejscem .Jeśli to prawda o czym napisal , to znaczy o tej manipulacji , że wycina się wybiórczo w ten sposob, aby zmienić sens, albo tez o zgrozo zmienia sie wyrazy w czyichś anonsach, to ja jestem za nim, za xxx-i to bez jakiś względów estetycznych, lecz dlatego, bo po prostu w tym wypadku ma racje!A tak naprawde to widziałem już ten zabieg ileś dni wstecz, dlatego tym bardziej wierzę iksowi i tym bardziej czuje się sam oszukiwany ! Taka manipulacja jest nie do przyjęcia, a nawet powinna być ukarana w jakichś sposób przez odpowiedzialnych za słowa i przestrzeganie prawa.Może i przykre to bedzie dla niektórych, lecz taka jest właśnie prawda.Nie chciałem zabierać głosu, ale wszyscy nieomal milczą na ten temat, wiec ja się odezwałem .Nie jestem po jakieś konkretnej stronie, ale w tym wypadku rację ma ten , który podpisuje się jako xxx.I nie ma co na ten temat dyskutować, bo w tym przypadku nie ma żadnych wyjątków!
Do zobaczenia.
Erneście, ty jestes zlośliwy wyskakując tak nagle z tym swoim tekstem na końcu potoku słow, ktory nijak pasuje do wypowiedzi xxx :-(.A ty Agentko nie reagujesz na to, co napisal xxx .Przechodzisz do tego na porzadku dziennym, tak jakby napisal o kwiatku w donniczce!A on starał się tobie pokazać tę manipulacyjną technikę zarządzających tym miejscem .Jeśli to prawda o czym napisal , to znaczy o tej manipulacji , że wycina się wybiórczo w ten sposob, aby zmienić sens, albo tez o zgrozo zmienia sie wyrazy w czyichś anonsach, to ja jestem za nim, za xxx-i to bez jakiś względów estetycznych, lecz dlatego, bo po prostu w tym wypadku ma racje!A tak naprawde to widziałem już ten zabieg ileś dni wstecz, dlatego tym bardziej wierzę iksowi i tym bardziej czuje się sam oszukiwany ! Taka manipulacja jest nie do przyjęcia, a nawet powinna być ukarana w jakichś sposób przez odpowiedzialnych za słowa i przestrzeganie prawa.Może i przykre to bedzie dla niektórych, lecz taka jest właśnie prawda.Nie chciałem zabierać głosu, ale wszyscy nieomal milczą na ten temat, wiec ja się odezwałem .Nie jestem po jakieś konkretnej stronie, ale w tym wypadku rację ma ten , który podpisuje się jako xxx.I nie ma co na ten temat dyskutować, bo w tym przypadku nie ma żadnych wyjątków!
Do zobaczenia.
xxx
Czytaj co napiszę, bo nie będę się powtarzał.
Ignoruję ciebie i twoje w większości kłamliwe i wyssane z palca (trzeciej ręki) oskarżenia.
Ze względu na Michała P. zrobię teraz jednak wyjątek.
Nie ja cię kasuję i to już od dosć długiego czasu.
Nie ja wcześniej zmieniałem sens wypowiedzi i nic mnie już nie obchodzi kto konkretnie to robi, kiedy i dlaczego. Robisz ze mnie bożka? Proszę bardzo!!
Niech Cię tną do woli. Mają moje błogosławieństwo i mozliwości. Pyskujesz tu jako jedyny, a w rzeczywistości pozawirtualnej nieistniejesz. s****z ze strachu na myśl o spotkaniu z kimś mocniejszym od siebie??
Od czasu gdy zacząłeś tutaj bluzgać na potęgę i skomleć o pomoc do hakerów - bazę danych serwisu może kasować prawie każdy z obecnych użytkowników Hydeparku. Wystarczy, że wyrazi taką chęć i poświęci chwilkę na instrukcję obsługi. Takie są nowe reguły.
Natomiast jeżeli kasowanie i zmiany będą nagminnie nadużywane to wszystko to zostanie zamknięte raz na zawsze.
A teraz na sam koniec taki maluti bonus. Coś w twoim języku:
Goń się szaraczku na drzewko zrywać gałęzie. Utop się śmieciu we własnej śmierdzącej kloace.
Ignoruję ciebie i twoje w większości kłamliwe i wyssane z palca (trzeciej ręki) oskarżenia.
Ze względu na Michała P. zrobię teraz jednak wyjątek.
Nie ja cię kasuję i to już od dosć długiego czasu.
Nie ja wcześniej zmieniałem sens wypowiedzi i nic mnie już nie obchodzi kto konkretnie to robi, kiedy i dlaczego. Robisz ze mnie bożka? Proszę bardzo!!
Niech Cię tną do woli. Mają moje błogosławieństwo i mozliwości. Pyskujesz tu jako jedyny, a w rzeczywistości pozawirtualnej nieistniejesz. s****z ze strachu na myśl o spotkaniu z kimś mocniejszym od siebie??
Od czasu gdy zacząłeś tutaj bluzgać na potęgę i skomleć o pomoc do hakerów - bazę danych serwisu może kasować prawie każdy z obecnych użytkowników Hydeparku. Wystarczy, że wyrazi taką chęć i poświęci chwilkę na instrukcję obsługi. Takie są nowe reguły.
Natomiast jeżeli kasowanie i zmiany będą nagminnie nadużywane to wszystko to zostanie zamknięte raz na zawsze.
A teraz na sam koniec taki maluti bonus. Coś w twoim języku:
Goń się szaraczku na drzewko zrywać gałęzie. Utop się śmieciu we własnej śmierdzącej kloace.
Michale
Iks histeryzuje i robi z ludzi potwory. Wycinane były (i będą) jego wpisy zawierające niecenzuralne słowa. Być może komuś zdarzyło się także wyciąć jakiś jego wpis nie zawierający żadnego niecenzuralnego słowa sensus stricte, lecz zawierający masę innych, cenzuralnych, a jednak tak pozbieranych i poskładanych, że niemal nie było widać żadnej różnicy. Kloaki, gnidy, śmieci, robactwo, fekalia itd.
Co do zmian, wiem tylko o jednej: zmieniono jeden wpis iksa, zastępując wszelkie obelgi, których jak zwykle nawypisywał całe mrowie, ich przeciwieństwami. Taka mała nauczka. Wpis zresztą zniknął po jakichś 12 godzinach. I tyle. O niczym więcej nie wiem.
Iks od początku założył sobie, ze będzie nas obrażać. Że będzie obrażać każdego, kto nie pogłaszcze go po główce na dzień dobry. A kiedy zaczęliśmy się przed tym bronić, jemu nagle zaczęła dziać się wielka krzywda....
Co do zmian, wiem tylko o jednej: zmieniono jeden wpis iksa, zastępując wszelkie obelgi, których jak zwykle nawypisywał całe mrowie, ich przeciwieństwami. Taka mała nauczka. Wpis zresztą zniknął po jakichś 12 godzinach. I tyle. O niczym więcej nie wiem.
Iks od początku założył sobie, ze będzie nas obrażać. Że będzie obrażać każdego, kto nie pogłaszcze go po główce na dzień dobry. A kiedy zaczęliśmy się przed tym bronić, jemu nagle zaczęła dziać się wielka krzywda....
Mixer i rownież xxx.I tak ogólnie też.
Nie bedę twoim obrońcą xxx, ani też twoim oskarżycielem Mixerze.Nie mam takich uprawnień i poza tym nie chcę , lecz dodam pare swoich wyrazów, bo to także tyczy się mnie pośrednio.Potrafię czytać i nie jestem chyba przygłupi, dlatego razi mnie jakiś wyrazny brak logiki w niektórych wypowiedziach...i czesto wracając wstecz, by jeszcze raz zrozumiec sens niektórych zdań-napotkałem na trudności :-(.To wówczas miałem kłopoty z odnalezieniem niektórych wpisów, po prostu brakowało ich.A wcześniej były, chyba że wzrok i rozum odmówiły mi poszłuszeństwa !A tak na zdrowy rozum było wiadome, że nie wyciął ich piszący, bo ich brak powodował zmianę sensu wypowiedzi, oraz przyznanie racji tym piszącym z którymi wcześniej się ktoś tam nie zgadzał.Zdziwiło mnie to wpierw, a póżniej -zdenerwowało :-(Tak nie można robić i to bez względu na to , kto to wykonuje, czy ty Mixerze, czy tez ktoś inny z waszego serwera www :-(Dlatego tez jesli powstaja tu takie złe rzeczy, miejsce te nie jest w najmniejszym stopniu wolnym hyde parkiem, a tym samym miejscem gdzie słowo pisane jest prawdą przekazaną przez danego piszącego ! Czyli wszystko to mija się z celem, bo zamiast "żywego" słowa-powstaje beletrystyka w najgorszym wydaniu, bo tak zakamuflowanie cenzorska :-(((Własnie o tym miałem napisać i napisałem wam.A ty Mixerze jeśli na to patrzysz tak beztrosko-jesteś tak samo, jak twoi koledzy winni temu zafałszowaniu, niestety ale właśnie tak jest :-(Ty xxx , choć widać że nie udajesz innego niż jesteś, mógłbyś postarać się troszeczkę zmienić formę pisania, choć też widzę jak zostajesz prowokowany i wcale ci piszący z tobą nie są od ciebie lepsi, co jednak ciebie nie usprawiedliwia!Ale skłaniam się za twoją postawa, choć bez tych wulgarnych wyrazów.
Mixerze piszesz, że ten xxx (zacytuje)" Pyskujesz tu jako jedyny, a w rzeczywistości pozawirtualnej nieistniejesz.s****z ze strachu na myśl o spotkaniu z kimś mocniejszym od siebie??"Czytając hyde park, nie zgadzam się z tobą, bo nie tylko xxx przybiera taką postawę, być może, obronną.I nie możesz pisać o jakimś strachu, ponieważ nawet nie wiesz, gdzie on mieszka.A dlaczego tak właśnie, a nie inaczej pisze-sam to wytłumaczył w swoich tekstach.Ja mu wierze.Mixerze, a ty mu się dziwisz ze prosił o pomoc znających sie na informatyce, gdy zaczęliście go masowo wycinać i zmieniać sens jego wypowiedzi? Hm.ja się temu nie dziwię i tylko zazdroszcze szczęścia w odzewie, a jeśli był taki odzew-znaczy to też ze i inni nie zgadzają się z takim istnieniem cenzorskiego hyde parku!Napisałem cenzorskiego, by kolejny raz nie nazywać tego innym gorszym wyrazem.
Szokuje mnie tylko jedno!Dlaczego pozwoliliście , by każdy mógł kasować czyjeś i swoje wypowiedzi?, przecież to jest jak wolna amerykanka, która nie powinna przenosić sie na te łamy :-(
xxx, postaraj się być mniej wulgarny, juz ktoś cię o to prosił.A ty Mixerze i wy inni piszący nie myślcie, że jesteście lepsi, bo nikt z nas nie ma wokół głowy aureoli... I tym akcentem zakończe.
Dowidzenia.
Mixerze piszesz, że ten xxx (zacytuje)" Pyskujesz tu jako jedyny, a w rzeczywistości pozawirtualnej nieistniejesz.s****z ze strachu na myśl o spotkaniu z kimś mocniejszym od siebie??"Czytając hyde park, nie zgadzam się z tobą, bo nie tylko xxx przybiera taką postawę, być może, obronną.I nie możesz pisać o jakimś strachu, ponieważ nawet nie wiesz, gdzie on mieszka.A dlaczego tak właśnie, a nie inaczej pisze-sam to wytłumaczył w swoich tekstach.Ja mu wierze.Mixerze, a ty mu się dziwisz ze prosił o pomoc znających sie na informatyce, gdy zaczęliście go masowo wycinać i zmieniać sens jego wypowiedzi? Hm.ja się temu nie dziwię i tylko zazdroszcze szczęścia w odzewie, a jeśli był taki odzew-znaczy to też ze i inni nie zgadzają się z takim istnieniem cenzorskiego hyde parku!Napisałem cenzorskiego, by kolejny raz nie nazywać tego innym gorszym wyrazem.
Szokuje mnie tylko jedno!Dlaczego pozwoliliście , by każdy mógł kasować czyjeś i swoje wypowiedzi?, przecież to jest jak wolna amerykanka, która nie powinna przenosić sie na te łamy :-(
xxx, postaraj się być mniej wulgarny, juz ktoś cię o to prosił.A ty Mixerze i wy inni piszący nie myślcie, że jesteście lepsi, bo nikt z nas nie ma wokół głowy aureoli... I tym akcentem zakończe.
Dowidzenia.
Stworku i Mixerze.
Stworku, tak to ja się pomyliłem o 3 minuty, lecz sens mojej wypowiedzi sie przez to nie zmieni.Nie zgadzam sie z toba, nawet całowicie.Nie róbcie w tym miejscu jakichś ofiar z ludzi, ktorych nie znacie.
xxx w nieomal 90% odnosił sie do tego, co sami w tym miejscu piszecie, a nie do informacji z listów elektronicznych.Ale nie bede o tym dyskutował, bo nie znam tych listów.
Mixerze, jeśli te miejsce ma byc moderowane-zaznaczcie to wyraznie i zmieńcie nazwe, bo już wolny hede park to nie będzie.
A w tej chwili już naprawde muszę wam powiedzieć do widzenia.Nie atakujcie siebie tak bezwględnie.Nawzajem wszyscy.To smutne patrząc na to z dala.Spokojnego wieczoru wszystkim naraz i z osobna życzę.
xxx w nieomal 90% odnosił sie do tego, co sami w tym miejscu piszecie, a nie do informacji z listów elektronicznych.Ale nie bede o tym dyskutował, bo nie znam tych listów.
Mixerze, jeśli te miejsce ma byc moderowane-zaznaczcie to wyraznie i zmieńcie nazwe, bo już wolny hede park to nie będzie.
A w tej chwili już naprawde muszę wam powiedzieć do widzenia.Nie atakujcie siebie tak bezwględnie.Nawzajem wszyscy.To smutne patrząc na to z dala.Spokojnego wieczoru wszystkim naraz i z osobna życzę.
Witajcie milutko rodacy kochani :-)
Wrocilam z wrotek a pozniej znowu pojade sobie po obiedzie.Zamiast biegania jezdze sobie po alejkach wokol cudownego jeziora ontario w pieknym parku :-)))Jest 11 am i piekna pogoda :-)
Czytalam was dzisiaj i Michale przychylam sie do ciebie to znaczy do twoich wypowiedzi tutaj.Tak spokojnie napisales :-)))
Ide zjesc moze pozniej do was wstapie na troszeczke.Kocham trojmiasto pamietam je z okresu dziecinstwa.Papapapapapataki iucalowania na wasze troski kochani
smiejcie sie smiejcie sie zycie jest tak piekne i jesien tak cudowna.Ojej jak cudowna.
Czytalam was dzisiaj i Michale przychylam sie do ciebie to znaczy do twoich wypowiedzi tutaj.Tak spokojnie napisales :-)))
Ide zjesc moze pozniej do was wstapie na troszeczke.Kocham trojmiasto pamietam je z okresu dziecinstwa.Papapapapapataki iucalowania na wasze troski kochani
smiejcie sie smiejcie sie zycie jest tak piekne i jesien tak cudowna.Ojej jak cudowna.
A może jednak..
Właśnie wróciłam z "moich" bagien..nazywanie ich moimi jest może lekko na wyrost, bo po drodze minęłam całe mnóstwo ludzi, jednak zawsze w sercu będą "moje", gdziekolwiek będę...
Są moje za ich dzikość nieoswojoną, mimo istnienia tak blisko poukładanej przyrody równo przyciętych trawników..
Dzikość ich wnętrza, gdzie luzem puszczone trawy dotykane są tylko skrzydłami ptaków i ważek, oddzielona jest od cywilizacji jedynie wąską ścieżką kurczowo trzymającą się nasypu kolejowego...
Pamiętam z dzieciństwa, że o świcie zatrzymywały się tam czaple..dwa razy do roku - raz w jedną, a potem w drugą stronę...
Teraz nie ma już czapli.. i nie ma mnie tam o świcie, bo tylko dzieci wstaja z pierwszymi promieniami słońca by nie uronić z dnia ani sekundy...
Są moje za ich dzikość nieoswojoną, mimo istnienia tak blisko poukładanej przyrody równo przyciętych trawników..
Dzikość ich wnętrza, gdzie luzem puszczone trawy dotykane są tylko skrzydłami ptaków i ważek, oddzielona jest od cywilizacji jedynie wąską ścieżką kurczowo trzymającą się nasypu kolejowego...
Pamiętam z dzieciństwa, że o świcie zatrzymywały się tam czaple..dwa razy do roku - raz w jedną, a potem w drugą stronę...
Teraz nie ma już czapli.. i nie ma mnie tam o świcie, bo tylko dzieci wstaja z pierwszymi promieniami słońca by nie uronić z dnia ani sekundy...
Agentka
twoja tajemnica właśnie jest znana wszystkim. Nikt by się nie spodziewał jaka ty jesteś !(niemoralna, podła i dwulicowa !!). Mieliśmy ciebie za dobrą znajomą - lecz to się już zmieniło i nigdy nie powroci. Chcielibyśmy abyś już więcej tam nie przychodziła (wiesz gdzie), ponieważ jest nam wstytd za ciebie. Nigdy byś się nie domyśliła kim jesteśmy i nie pytaj nas o to bo my tobie tego powiemy wprost - ze względu na dawne czasy. Znamy się w tej grupie wiele lat, ale takiej dwulicowej osóbki jak ty nie zapomnimy nigdy !!! Nie przyznamy tobie osobście tego faktu, nawet może coś odpiszemy i nigdy się nie dowiesz co o tobie myślimy poza forum HP !
Wiedz że już nie będziesz mile widziana w naszym gronie i nie staraj się tego sobie tłumaczyć bo sama wiesz jak potrafisz się mizdżyć, ślinić się do każdego aby uzyskać aprobatę. Walczysz o byt cudzym kosztem - obgadując, wyrażając nieprawdziwe zdanie o kimś kto jest bardziej szanowany od ciebie,
chcesz być ciągle w kręgu zainteresowania, lubiana, uważana za duszę towarzystwa - ale to co robisz jest podłe, potrafisz tylko robić pod siebie. Jeśli ktoś wypadł lepiej od ciebie - robisz się zaborcza i ogłaszasz światu że ciebie pominięto i że to ty powinnaś dostawać oklaski, jeśli ktoś nie pisze do ciebie - nie staraj się pisać do niego (ponieważ on tego wcale nie chce !) A to że odpisuje ... Uwielbiasz każdemu z osobna przytakiwać nawet nie rozumiejąc tematu, piszesz że coś jest ciekawe, ładne, - nawet jak ktoś poinformuje ciebie lub prześle zwyczajne bzdety - tylko po to by nie zrazić do siebie tych osób. Widzimy że nie posiadasz własnego zdania, nie masz własnej koncepcji ani gustu - wmawiając wszystkim nam co dla ciebie jest godne uwagi tylko dlatego że my to lubimy !
Nie masz za grosz honoru by przeciwstawić się jakiegokolwiek zdaniu ! (robisz wszystko wbrew sobie) tylko po to aby być pochlebianą przez innych.
odpiszcie wszyscy co uważacie na ten temat : johjoh@wp.pl
Wiedz że już nie będziesz mile widziana w naszym gronie i nie staraj się tego sobie tłumaczyć bo sama wiesz jak potrafisz się mizdżyć, ślinić się do każdego aby uzyskać aprobatę. Walczysz o byt cudzym kosztem - obgadując, wyrażając nieprawdziwe zdanie o kimś kto jest bardziej szanowany od ciebie,
chcesz być ciągle w kręgu zainteresowania, lubiana, uważana za duszę towarzystwa - ale to co robisz jest podłe, potrafisz tylko robić pod siebie. Jeśli ktoś wypadł lepiej od ciebie - robisz się zaborcza i ogłaszasz światu że ciebie pominięto i że to ty powinnaś dostawać oklaski, jeśli ktoś nie pisze do ciebie - nie staraj się pisać do niego (ponieważ on tego wcale nie chce !) A to że odpisuje ... Uwielbiasz każdemu z osobna przytakiwać nawet nie rozumiejąc tematu, piszesz że coś jest ciekawe, ładne, - nawet jak ktoś poinformuje ciebie lub prześle zwyczajne bzdety - tylko po to by nie zrazić do siebie tych osób. Widzimy że nie posiadasz własnego zdania, nie masz własnej koncepcji ani gustu - wmawiając wszystkim nam co dla ciebie jest godne uwagi tylko dlatego że my to lubimy !
Nie masz za grosz honoru by przeciwstawić się jakiegokolwiek zdaniu ! (robisz wszystko wbrew sobie) tylko po to aby być pochlebianą przez innych.
odpiszcie wszyscy co uważacie na ten temat : johjoh@wp.pl
Agentka
Ułożyliśmy dla ciebie wierszyk (no..no.. całkiem do ciebie pasuje !!)
Dwulicowa dama
Usta wykrzywione w drwiącym uśmiechu,
Kłamie i pozuje, aż brak mi oddechu,
Łasi się tak bardzo, że dostaję mdłości,
Chamstwo ukrywa pod pozorem miłości.
Nieprawość skrzętnie zakrywa lojalnością,
Głupota jej często wygrywa z mądrością.
Cały wizerunek praworządnej cnoty
Świeci bez przerwy wśród szarej hołoty,
Lecz prawda zwycięży mimo woli Twej Pani,
Bo wszystko dozwolone jest do pewnych granic!
Więc strofujesz dziewczę hoże,
Bowiem grzeszyć już nie możesz!
Lecz przypomnij sobie miła,
Jakaż kiedyś sama była...!
jesteś dla nas już obojętna ...
i pamiętaj, nigdy nie wchodz ... jeśli ktoś sobie tego nie życzy !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
i zostań do końca DZIEWICĄ !!!!!
odpiszcie wszyscy co wuważacie na ten temat : johjoh@wp.pl
Dwulicowa dama
Usta wykrzywione w drwiącym uśmiechu,
Kłamie i pozuje, aż brak mi oddechu,
Łasi się tak bardzo, że dostaję mdłości,
Chamstwo ukrywa pod pozorem miłości.
Nieprawość skrzętnie zakrywa lojalnością,
Głupota jej często wygrywa z mądrością.
Cały wizerunek praworządnej cnoty
Świeci bez przerwy wśród szarej hołoty,
Lecz prawda zwycięży mimo woli Twej Pani,
Bo wszystko dozwolone jest do pewnych granic!
Więc strofujesz dziewczę hoże,
Bowiem grzeszyć już nie możesz!
Lecz przypomnij sobie miła,
Jakaż kiedyś sama była...!
jesteś dla nas już obojętna ...
i pamiętaj, nigdy nie wchodz ... jeśli ktoś sobie tego nie życzy !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
i zostań do końca DZIEWICĄ !!!!!
odpiszcie wszyscy co wuważacie na ten temat : johjoh@wp.pl
Michał P.
Nie wydaje Ci się żałosne i dziecinne, gdy ktoś dobiegający czterdziestki z uporem godnym lepszej sprawy, dla zrekompensowania sobie życiowych frustracji , zmniejszenia bólu istnienia i świadomości własnego nieudacznictwa, przychodzi w określone miejsce po to, żeby psuć dobrą zabawę i samopoczucie innym. Czy nie jest trudne do zrozumienia dla człowieka w miarę zrównoważonego psychicznie i emocjonalnie, że dla upokarzania ludzi taki ktoś stosuje prymitywną metodę, polegającą na wielokrotnym powtarzaniu tych samych obelg, albo na uporczywym przytaczaniu jakiejś okoliczności, rzekomo dotyczącej innej osoby, z jednoczesnym „wspaniałomyślnym” zapewnieniem, że łaskawie nie będzie drążył tematu: „masz dysgrafię, ale ja nie będę o tym pisał, bo nie jestem wredny”. Cały ten infantylny prymitywizm staje się bardziej zrozumiały, jeśli wiemy, że wspomniany ktoś potrafił np. wyrzucić kolegę przez okno, innym razem zrzucić go ze schodów, wkręcić mu palce w imadło lub „umyć” głowę w sedesie szkolnej toalety, a także np. podpalić włosy „nie okazującej ciepła” - „zimnej” (czytaj: zbyt odpornej na mało wyszukane zaloty) koleżance...
Sytuację w HP i postępowanie pewnego usera obserwuję od długiego czasu i niezmiernie żal mi osób, które w nieświadomości faktów, zbliżyły się doń bez kija, na odległość mniejszą niż pół kilometra. Okazały serce, próbowały rozumieć, broniły, popierały, a w zamian otrzymują kolejne dawki niewybrednego chamstwa. Cóż, zło bywa fotogeniczne... Niezależnie od tego, trzeba nauczyć się odróżniać fotomontaż od autentycznej fotografii. Wiem, że jest to niełatwa umiejętność – ja też dałem się nabrać, a fakt że moje fatalne zauroczenie nie trwało dłużej, wynikał pewnie głównie stąd, iż miałem możliwość szybkiego poznania faktów w szerszym zakresie niż inni.
Również żałuję, że w Hyde Parku zachodzą zmiany i że przypomina ostatnio ruchome piaski. Okoliczność, że forum nie było moderowane, a wpisy nie podlegały usunięciu, stanowił o szczególnym charakterze tego miejsca . Ale zniszczenie Hyde Parku zawdzięczamy nie komu innemu, jak właśnie panu X. Jemu pięknie podziękuj, to jego wyłączna i niepodzielna zasługa. Nie pozostawił wyboru administratorom, a wielu użytkownikom skutecznie obrzydził bywanie tu.
PS: Jesteś teraz w Stanach, czy może piszesz przez amerykański proxy ? A jeśli wchodzi w grę druga ewentualność, to z jakiego powodu "ukrywasz twarz" ?
Sytuację w HP i postępowanie pewnego usera obserwuję od długiego czasu i niezmiernie żal mi osób, które w nieświadomości faktów, zbliżyły się doń bez kija, na odległość mniejszą niż pół kilometra. Okazały serce, próbowały rozumieć, broniły, popierały, a w zamian otrzymują kolejne dawki niewybrednego chamstwa. Cóż, zło bywa fotogeniczne... Niezależnie od tego, trzeba nauczyć się odróżniać fotomontaż od autentycznej fotografii. Wiem, że jest to niełatwa umiejętność – ja też dałem się nabrać, a fakt że moje fatalne zauroczenie nie trwało dłużej, wynikał pewnie głównie stąd, iż miałem możliwość szybkiego poznania faktów w szerszym zakresie niż inni.
Również żałuję, że w Hyde Parku zachodzą zmiany i że przypomina ostatnio ruchome piaski. Okoliczność, że forum nie było moderowane, a wpisy nie podlegały usunięciu, stanowił o szczególnym charakterze tego miejsca . Ale zniszczenie Hyde Parku zawdzięczamy nie komu innemu, jak właśnie panu X. Jemu pięknie podziękuj, to jego wyłączna i niepodzielna zasługa. Nie pozostawił wyboru administratorom, a wielu użytkownikom skutecznie obrzydził bywanie tu.
PS: Jesteś teraz w Stanach, czy może piszesz przez amerykański proxy ? A jeśli wchodzi w grę druga ewentualność, to z jakiego powodu "ukrywasz twarz" ?
Agentka
jeśli już piszesz o Hobbicie nazywaj go po imieniu !!
Wszakże każdy ma świadomość że jedynym Hobbitem tutaj piszącym jestem ja !!
Więc jeśli mną wycierasz (powiem ładnie: usta) , wojna będzie nieunikniona ! - i to na poważnie !
Sprecyzuj dokładnie proszę w jaki sposób zostałem czyimś informatorem - (jeśli myślisz o mnie)
Jeśli się mylę - oczekuję sprostowania.
Wszakże każdy ma świadomość że jedynym Hobbitem tutaj piszącym jestem ja !!
Więc jeśli mną wycierasz (powiem ładnie: usta) , wojna będzie nieunikniona ! - i to na poważnie !
Sprecyzuj dokładnie proszę w jaki sposób zostałem czyimś informatorem - (jeśli myślisz o mnie)
Jeśli się mylę - oczekuję sprostowania.
baggins.
Zaczne od konca i prosze o wyrozumialosc co do obecnego braku polskich znakow zwanych , jesli sie nie myle, diakrytycznymi.Staram sie uzywac ich w polskiej czesci internetu.Jednak ciezko mi sie z nimi pisze.Obecnie dam sobie z nimi spokoj.Pozniej postaram sie do nich wrocic, bo to wlasnie "ogonki" sa dla mnie tak wazne.Bo to jakas czastka mojej Ojczyzny, moich rodakow.
Pytasz sie mnie bagginsie, dlaczego "ukrywam" twarz?A czy ja ukrywam swoja twarz?!Tak? Odpowiadam, nie ukrywam twarzy, lecz staram sie zachowac resztki intymnosci w tym miejscu, intymnosci co raz bardziej wymykajacej sie mniej obeznanym internautom.Nie kazdemu na ulicu mowimy skad jestesmy i jakie mamy imie, a tym bardziej-nazwisko.A czasem taka rzecz, jak parasol zaslania nas przed obcymi.Twarzy naszej nawet nie moga dostrzec.To jedynie nas wybor i nikt nie powinien za to nas winic!Bo czyz nie jestescie mi obcy?Wy?Tylko narodowosc nas laczy i dostep do innego swiata wirtualnej kontrakcji.To tak ogolnie.Nieprawdaz?W takim razie nie atakuj mnie hobbicie, bo nie masz i ty takiego prawa.Atakujesz innych, mnie -zaniechaj.Innych zaniechaj.Nie chce sie wdawac w wasze czesto bezzasadne dyskusje.
Dlaczego tak spektakuralnie wtlaczas panu xxx zniszczenie jakichs tam wartosci hyde parku?Hm jesli wartosci te padly, to nie jego jest wina, a tych co pokusili sie o zafalszowanie , a raczej o przycmienie wartosci niosacej prawde o nas, nawet wirtualna, prawde wolnego slowa. Ich gan jesli chcesz za to, a nie tego co padl ich ofiara.Rozumiesz to, prawda?Nie starasz sie obejsc tych moich slow?Tak?Piszesz o obrzydzeniu, a czyz i ty nie obrzydzasz pisanie tym innym, jesli tak stronniczo atakujesz wolnomyslicieli?I nad tym sie zastanow bagginsie.Nie jestes obiektywny.Wybacz.Widac to az za dobrze, i nie czyn z siebie nieomylnego sedziego. .A przeciez obiektywizm powinien czynic nas lepszymi.Ale tylko w swieckim mysleniu.Hm.
Nie chce z wami dyskutowac, bo zatracimy sens tych wszystkich zdan, gdy zaczniemy z czasem przedstawiac swoje "racje".Dzis najwazniejsze jest to, aby innym dac zyc, by szanowac tych, co maja inne zdanie od nas, i nawet gdy nam sie to nie podoba.I nawet, gdy broniac sie, uzywaja slow wam obcych, albo przykrych.To jednak ideal reakcji.
Ogladalem wczoraj w amerykanskiej stacji walke Dariusza Michalczewskiego z Gonzalesem, zobacz , albo zapytaj sie innych jak mistrz zareagowal na przegrana walke?To byla reakcja prawdziwego mistrza!Mimo tego, co mowi sie potocznie o bokserach.Hm.Tak, ale to jest IDEAL, do ktorego niektorym bedzie daleko :-(
Stwierdzasz , ze xxx jest nieudacznikeim, a ja mysle ze jest wrecz odwrotnie, dlatego moze byc takim jakim sie nam pokazuje, nie flustrujac sie nami lecz tym , co robia nam-i jemu, odpowiedzialni za hyde park.Kolejny raz negatywnie oceniasz czlowieka, ktorego w ogole, tak jak ja nie znasz.Brzydko hm.To nie jest ladna cecha hobbicie.I skad u ciebie te lata jego?Nie przeczytalem o tym, by napisal o swoim wieku bagginsie, a ze powtarzal te swoje obelgi, i dlaczego?Przeciez to jasne, po prostu chcial nam uswiadomic cos, co nam umyka w tym swiecie hm.-Wlasna ignoracje ludzi, slow i czynow.sam przyznawal sie do swojej postawy i nie chcial wybielac.To tez ocenilem jako plus.Nie gral, lecz staral sie byc jakze "wulgarnie sprawiedliwy".To takie moje okreslenie.Poczynil domyslnik o zwierzu(o jego domniemanej dysgrafi), gdy juz zaczal sie "nam" palic grunt pod nogami, by ukazac nasza stronniczosc!Nie chce go tlumaczyc, bo jak napisalem juz wczesniej-wcale nie pochwalam tych jego wulgarnych slow.Ale ja uzwazam, ze to czlowiek nadwyraz inteligentny.Bagginsie, podales tutaj bardzo zle przyklady o wyrzucaniu za okno, topieniu w sedesie, wykrecaniu palcow itp. :-(Czytajac xxx odnioslem calkowicie inne doznania, ze tym wlasnie o czym pisales i zarzucales takim osobom, jak on-on sie brzydzi.Co jest takim samym odczuciem, jak u mnie.I ja sie brzydze takim postepowaniem.Odraza mnie calkowicie.
a moze ty mylisz osoby hobbicie?Moze mylisz, tak jak pisal nam tutaj xxx adresy IP , ktorymi sie posluguje?Utwierdzam sie co raz bardziej w przekonaniu, ze to nie on jest tutaj tym zlym osobnikiem...a czesc z nas.I nie bede wskazywal kto, bo nie mam takiego prawa, a moze raczej nie chce tego robic:-(
Wybaczcie mi czesciowy brak jezyka poprawnie literacko, ale przez ograniczony dostep do naszej mowy, mam z tym co raz wieksze trudnosci.Nigdy jednak nie bede unikal nauki.Wiec poprawiajcie mnie, jesli cos zlenapisze.Mnie to pomoze :-)
NMie potrafie tak pieknie jak ty bagginsie pisac, lecz mam nadzieje ze zostalem zrozumialy?I naprawde nie chce sie wdawac z wami w dyskusje.Trudno tak oddalonym od siebie.Nie chce naprawde.
Mnie nie zauroczyl xxx.Po prostu staram sie zrozumiec naprawde wszystkich.I to jak najbardziej bezstronnie, choc to ogromnie trudno.
Dobranoc wam, bo u was juz wieczor.Dobranoc.
Pytasz sie mnie bagginsie, dlaczego "ukrywam" twarz?A czy ja ukrywam swoja twarz?!Tak? Odpowiadam, nie ukrywam twarzy, lecz staram sie zachowac resztki intymnosci w tym miejscu, intymnosci co raz bardziej wymykajacej sie mniej obeznanym internautom.Nie kazdemu na ulicu mowimy skad jestesmy i jakie mamy imie, a tym bardziej-nazwisko.A czasem taka rzecz, jak parasol zaslania nas przed obcymi.Twarzy naszej nawet nie moga dostrzec.To jedynie nas wybor i nikt nie powinien za to nas winic!Bo czyz nie jestescie mi obcy?Wy?Tylko narodowosc nas laczy i dostep do innego swiata wirtualnej kontrakcji.To tak ogolnie.Nieprawdaz?W takim razie nie atakuj mnie hobbicie, bo nie masz i ty takiego prawa.Atakujesz innych, mnie -zaniechaj.Innych zaniechaj.Nie chce sie wdawac w wasze czesto bezzasadne dyskusje.
Dlaczego tak spektakuralnie wtlaczas panu xxx zniszczenie jakichs tam wartosci hyde parku?Hm jesli wartosci te padly, to nie jego jest wina, a tych co pokusili sie o zafalszowanie , a raczej o przycmienie wartosci niosacej prawde o nas, nawet wirtualna, prawde wolnego slowa. Ich gan jesli chcesz za to, a nie tego co padl ich ofiara.Rozumiesz to, prawda?Nie starasz sie obejsc tych moich slow?Tak?Piszesz o obrzydzeniu, a czyz i ty nie obrzydzasz pisanie tym innym, jesli tak stronniczo atakujesz wolnomyslicieli?I nad tym sie zastanow bagginsie.Nie jestes obiektywny.Wybacz.Widac to az za dobrze, i nie czyn z siebie nieomylnego sedziego. .A przeciez obiektywizm powinien czynic nas lepszymi.Ale tylko w swieckim mysleniu.Hm.
Nie chce z wami dyskutowac, bo zatracimy sens tych wszystkich zdan, gdy zaczniemy z czasem przedstawiac swoje "racje".Dzis najwazniejsze jest to, aby innym dac zyc, by szanowac tych, co maja inne zdanie od nas, i nawet gdy nam sie to nie podoba.I nawet, gdy broniac sie, uzywaja slow wam obcych, albo przykrych.To jednak ideal reakcji.
Ogladalem wczoraj w amerykanskiej stacji walke Dariusza Michalczewskiego z Gonzalesem, zobacz , albo zapytaj sie innych jak mistrz zareagowal na przegrana walke?To byla reakcja prawdziwego mistrza!Mimo tego, co mowi sie potocznie o bokserach.Hm.Tak, ale to jest IDEAL, do ktorego niektorym bedzie daleko :-(
Stwierdzasz , ze xxx jest nieudacznikeim, a ja mysle ze jest wrecz odwrotnie, dlatego moze byc takim jakim sie nam pokazuje, nie flustrujac sie nami lecz tym , co robia nam-i jemu, odpowiedzialni za hyde park.Kolejny raz negatywnie oceniasz czlowieka, ktorego w ogole, tak jak ja nie znasz.Brzydko hm.To nie jest ladna cecha hobbicie.I skad u ciebie te lata jego?Nie przeczytalem o tym, by napisal o swoim wieku bagginsie, a ze powtarzal te swoje obelgi, i dlaczego?Przeciez to jasne, po prostu chcial nam uswiadomic cos, co nam umyka w tym swiecie hm.-Wlasna ignoracje ludzi, slow i czynow.sam przyznawal sie do swojej postawy i nie chcial wybielac.To tez ocenilem jako plus.Nie gral, lecz staral sie byc jakze "wulgarnie sprawiedliwy".To takie moje okreslenie.Poczynil domyslnik o zwierzu(o jego domniemanej dysgrafi), gdy juz zaczal sie "nam" palic grunt pod nogami, by ukazac nasza stronniczosc!Nie chce go tlumaczyc, bo jak napisalem juz wczesniej-wcale nie pochwalam tych jego wulgarnych slow.Ale ja uzwazam, ze to czlowiek nadwyraz inteligentny.Bagginsie, podales tutaj bardzo zle przyklady o wyrzucaniu za okno, topieniu w sedesie, wykrecaniu palcow itp. :-(Czytajac xxx odnioslem calkowicie inne doznania, ze tym wlasnie o czym pisales i zarzucales takim osobom, jak on-on sie brzydzi.Co jest takim samym odczuciem, jak u mnie.I ja sie brzydze takim postepowaniem.Odraza mnie calkowicie.
a moze ty mylisz osoby hobbicie?Moze mylisz, tak jak pisal nam tutaj xxx adresy IP , ktorymi sie posluguje?Utwierdzam sie co raz bardziej w przekonaniu, ze to nie on jest tutaj tym zlym osobnikiem...a czesc z nas.I nie bede wskazywal kto, bo nie mam takiego prawa, a moze raczej nie chce tego robic:-(
Wybaczcie mi czesciowy brak jezyka poprawnie literacko, ale przez ograniczony dostep do naszej mowy, mam z tym co raz wieksze trudnosci.Nigdy jednak nie bede unikal nauki.Wiec poprawiajcie mnie, jesli cos zlenapisze.Mnie to pomoze :-)
NMie potrafie tak pieknie jak ty bagginsie pisac, lecz mam nadzieje ze zostalem zrozumialy?I naprawde nie chce sie wdawac z wami w dyskusje.Trudno tak oddalonym od siebie.Nie chce naprawde.
Mnie nie zauroczyl xxx.Po prostu staram sie zrozumiec naprawde wszystkich.I to jak najbardziej bezstronnie, choc to ogromnie trudno.
Dobranoc wam, bo u was juz wieczor.Dobranoc.
Michał P.
Mam nadzieje ze nie bedziesz mial nic przeciwko jezeli sie wtrace i wyraze swoj poglad.
Uwazam siebie za osobe w miare tolerancyjna i uwierz mi staralam sie bardzo nie dac sie sprowokowac. Nie znam xxx osobiscie, a przynajmniej nie jestem tego swiadoma, wiec nigdy nie odnosilam sie do niego personalnie, to samo tyczylo sie rowniez KNN. Staralam sie jak najbardziej uprzejmie wyrazic swoj poglad, jak rowniez rozpczac po prostu dyskusje, bez pejoratywnego znaczenia tego slowa...jednak bylo to niemozliwe. W tym momencie zaczelam unikac komentowania, jednak nadal odbieralam ataki w moim kierunku. Naturalne wydaje mi sie stawanie po stronie osob ktore znam osobiscie od kilku lat i nie obrazaly mnie osobiscie. Oczywiscie swiadoma jestem rowniez ich wad, jednak wspolzycie spoleczne polega na akceptowaniu ludzi takimi jakimi sa...niestety xxx nie pokazal mi tej strony, ktora mogla by byc punktem zaczepienia dla nawiazania rozmowy. Unikam go, co stara sie tu robic juz pewnie wiekszosc ludzi, niektorzy jednak nie sa na tyle wytrzymali.
Stoje lekko po stronie przeciwnej xxx, za co mi sie pewnie niedlugo od niego oberwie, jednak nie dal mi zadnych podstaw by byc za...
Ogolnie rzecz biorac nie mam ochoty byc za lub przeciw, jednak zaistniala sytuacja zmusza do zajecia stanowiska - a tak byc tu nie powinno.
ps: mam nadzieje ze bez polskich znakow czyta ci sie w miare dobrze - nie wiem czy mozesz je czytac, wiec poswiecilam moja milosc do ogonkow dla czytelnosci przekazu.
Uwazam siebie za osobe w miare tolerancyjna i uwierz mi staralam sie bardzo nie dac sie sprowokowac. Nie znam xxx osobiscie, a przynajmniej nie jestem tego swiadoma, wiec nigdy nie odnosilam sie do niego personalnie, to samo tyczylo sie rowniez KNN. Staralam sie jak najbardziej uprzejmie wyrazic swoj poglad, jak rowniez rozpczac po prostu dyskusje, bez pejoratywnego znaczenia tego slowa...jednak bylo to niemozliwe. W tym momencie zaczelam unikac komentowania, jednak nadal odbieralam ataki w moim kierunku. Naturalne wydaje mi sie stawanie po stronie osob ktore znam osobiscie od kilku lat i nie obrazaly mnie osobiscie. Oczywiscie swiadoma jestem rowniez ich wad, jednak wspolzycie spoleczne polega na akceptowaniu ludzi takimi jakimi sa...niestety xxx nie pokazal mi tej strony, ktora mogla by byc punktem zaczepienia dla nawiazania rozmowy. Unikam go, co stara sie tu robic juz pewnie wiekszosc ludzi, niektorzy jednak nie sa na tyle wytrzymali.
Stoje lekko po stronie przeciwnej xxx, za co mi sie pewnie niedlugo od niego oberwie, jednak nie dal mi zadnych podstaw by byc za...
Ogolnie rzecz biorac nie mam ochoty byc za lub przeciw, jednak zaistniala sytuacja zmusza do zajecia stanowiska - a tak byc tu nie powinno.
ps: mam nadzieje ze bez polskich znakow czyta ci sie w miare dobrze - nie wiem czy mozesz je czytac, wiec poswiecilam moja milosc do ogonkow dla czytelnosci przekazu.
Aube.
Jeszcze chwileczke tu bede(Olga szuka smyczy dla pieska i musi cos jeszcze zrobic), ale jak juz wiadomo mam klopoty z internetem, a wiec dobrze, ze napisalas bez polskich znakow, bo obecnie "ogonki" widze jak my Chinczykow "rysuneczki" :-)
Rozumiem twoje postepowanie, lecz tez rozumiem postepowanie xxx.Krzywdzicie sie nawzajem i jesli mowa o K.NN, to z tego co wyczytalem -mial prawo czuc sie falszywie posadzany przez osoby, ktore znal przez jakis czas osobiscie(wczytywalem sie szczegulowo w znane mi wpiski).Ale nie o nim piszmy.A raczej tak ogolnie, albo tez o xxx.Zauwazylem, ze xxx nie atakuje wszystkich i domyslam sie dlaczego.I nie chodzi o to, ze ktos nie jest mu przychylny, a raczej chyba o to, ze ktos napada slownie na kogos innego, a on wowczas staje po tej drugej stronie.Pisze tak, choc nie jest to calosc mojego zrozumienia.
Bede musial juz wychodzic, Olga juz mnie wola!
Nie dokoncze swojej mysli, przepraszam za te uciecie.Moze innym razem zdaze.Dobranoc juz po raz kolejny :-)
Rozumiem twoje postepowanie, lecz tez rozumiem postepowanie xxx.Krzywdzicie sie nawzajem i jesli mowa o K.NN, to z tego co wyczytalem -mial prawo czuc sie falszywie posadzany przez osoby, ktore znal przez jakis czas osobiscie(wczytywalem sie szczegulowo w znane mi wpiski).Ale nie o nim piszmy.A raczej tak ogolnie, albo tez o xxx.Zauwazylem, ze xxx nie atakuje wszystkich i domyslam sie dlaczego.I nie chodzi o to, ze ktos nie jest mu przychylny, a raczej chyba o to, ze ktos napada slownie na kogos innego, a on wowczas staje po tej drugej stronie.Pisze tak, choc nie jest to calosc mojego zrozumienia.
Bede musial juz wychodzic, Olga juz mnie wola!
Nie dokoncze swojej mysli, przepraszam za te uciecie.Moze innym razem zdaze.Dobranoc juz po raz kolejny :-)
"Ja" & Michał P.
Ach taaaak... A ja się tak ogromnie ucieszyłem, Michale, że jesteś już z powrotem w Polsce, gdy zobaczyłem tego polskiego hosta pod wpisem z 21:45 .... Zastanawiałem się tylko, jak to możliwe, że tak szybko.
Wszystko co piszę, to nie atak, tylko brak akceptacji dla przemocy, która przekracza granice. Oczywiście, że najlepiej i najwygodniej byłoby ignorować wpisy naruszające normy, ale natychmiast powstaje pytanie, czy ktoś, kto w obliczu jawnego zła stoi z założonymi rękoma i milczy, nie przyczynia się w jakiś sposób do tego, że zło wokół niego rozkwita. Konformizm wobec zła, brak reakcji jest sam w sobie zły, ponieważ stwarza dogodne warunki dla zjawisk społecznie niepożądanych, daje sygnał jednostkom perwersyjnym, że są bezkarne i wolno im wszystko. A prawo nie powinno cofać się przed bezprawiem.
Obiektywizm natomiast polega na braku kierunkowego nastawienia do sprawy lub osoby, na braku uprzedzeń i odgórnych założeń co do tego, jaki kto jest. Nie możesz więc zarzucać braku obiektywizmu w sytuacji, gdy ktoś z piszących odnosi się do tego, co X rzeczywiście zrobił lub napisał , do faktów. Nie świadczy również o braku obiektywizmu ocena tych jego poczynań, dokonywana z punktu widzenia obowiązujących standardów życia społecznego. Zarzucając mi brak obiektywizmu, sam jesteś nieobiektywny, ponieważ usprawiedliwiasz zachowanie, które w świetle powszechnie akceptowanych zasad nie daje się usprawiedliwić. Jest po prostu naganne. Postępujesz jak pobłażliwy rodzic, który zachwycony swoim dzieckiem przymyka oko na przewinienia i absolutnie wszystko interpretuje na jego korzyść. To nie jest właściwa droga i takie dziecko zawsze się kiedyś o tym w ostatecznym rozrachunku przekonuje.
Czy bezzasadnie twierdzi się, że X zniekształcił pierwotną formę Hyde Parku ? Przecież jest oczywiste dla każdego piszącego tu, że gdyby nie jego aktywność na forum, administratorzy serwisu nie byliby zmuszeni do stosowania cenzury, z powodu wulgarności i powtarzalności wpisów. Można odnieść wrażenie, że X wchodzi tu tylko po to, żeby ubliżać ludziom. Taka niestety była i jest zawartość jego postów i jeśli na tym, ma polegać „wolnomyślicielstwo”... „wolne słowo” ... „prawda”... to może trochę niewoli nam nie zaszkodzi. Z mojego punktu widzenia, były to po prostu zwyczajne obelgi, kierowane w dodatku pod adresem osób, które na tego rodzaju traktowanie nie zasłużyły. Nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę, że znieważanie kogoś, za pomocą słów uznanych powszechnie za obelżywe, wypełnia znamiona przestępstwa. Polecam lekturę art. 216 § 1 i 2 kodeksu karnego.
X nie ma powodu się przed nikim bronić. Sądzę, że każdy rozsądnie myślący czytelnik Hyde Parku zgodzi się, że to on jest agresorem, a nie ofiarą. A jeśli subiektywnie czuje się osaczony na zasadzie „I always feel somebody’s watching me”, to może niech tu nie wchodzi. Przymusu przecież nie ma. A jeśli problem nie dotyczy tylko Hyde Parku, to najwyższy czas skorzystać z pomocy specjalistów.
Uwaga o czyjejś dysgrafii jest dużym nietaktem, zważywszy że nie zależy ona od woli osób, które są nią dotknięte. A już wyjątkowo śmiesznie brzmi taka wzmianka w ustach kogoś, kto nie będąc, jak sądzę dysgrafikiem, pisze z pogwałceniem reguł ortografii i składni.
Skąd możesz mieć pewność, że ja nie znam X ? Być może to nie były metafory, o czym dziś wspomniałem ?
Wszystko co piszę, to nie atak, tylko brak akceptacji dla przemocy, która przekracza granice. Oczywiście, że najlepiej i najwygodniej byłoby ignorować wpisy naruszające normy, ale natychmiast powstaje pytanie, czy ktoś, kto w obliczu jawnego zła stoi z założonymi rękoma i milczy, nie przyczynia się w jakiś sposób do tego, że zło wokół niego rozkwita. Konformizm wobec zła, brak reakcji jest sam w sobie zły, ponieważ stwarza dogodne warunki dla zjawisk społecznie niepożądanych, daje sygnał jednostkom perwersyjnym, że są bezkarne i wolno im wszystko. A prawo nie powinno cofać się przed bezprawiem.
Obiektywizm natomiast polega na braku kierunkowego nastawienia do sprawy lub osoby, na braku uprzedzeń i odgórnych założeń co do tego, jaki kto jest. Nie możesz więc zarzucać braku obiektywizmu w sytuacji, gdy ktoś z piszących odnosi się do tego, co X rzeczywiście zrobił lub napisał , do faktów. Nie świadczy również o braku obiektywizmu ocena tych jego poczynań, dokonywana z punktu widzenia obowiązujących standardów życia społecznego. Zarzucając mi brak obiektywizmu, sam jesteś nieobiektywny, ponieważ usprawiedliwiasz zachowanie, które w świetle powszechnie akceptowanych zasad nie daje się usprawiedliwić. Jest po prostu naganne. Postępujesz jak pobłażliwy rodzic, który zachwycony swoim dzieckiem przymyka oko na przewinienia i absolutnie wszystko interpretuje na jego korzyść. To nie jest właściwa droga i takie dziecko zawsze się kiedyś o tym w ostatecznym rozrachunku przekonuje.
Czy bezzasadnie twierdzi się, że X zniekształcił pierwotną formę Hyde Parku ? Przecież jest oczywiste dla każdego piszącego tu, że gdyby nie jego aktywność na forum, administratorzy serwisu nie byliby zmuszeni do stosowania cenzury, z powodu wulgarności i powtarzalności wpisów. Można odnieść wrażenie, że X wchodzi tu tylko po to, żeby ubliżać ludziom. Taka niestety była i jest zawartość jego postów i jeśli na tym, ma polegać „wolnomyślicielstwo”... „wolne słowo” ... „prawda”... to może trochę niewoli nam nie zaszkodzi. Z mojego punktu widzenia, były to po prostu zwyczajne obelgi, kierowane w dodatku pod adresem osób, które na tego rodzaju traktowanie nie zasłużyły. Nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę, że znieważanie kogoś, za pomocą słów uznanych powszechnie za obelżywe, wypełnia znamiona przestępstwa. Polecam lekturę art. 216 § 1 i 2 kodeksu karnego.
X nie ma powodu się przed nikim bronić. Sądzę, że każdy rozsądnie myślący czytelnik Hyde Parku zgodzi się, że to on jest agresorem, a nie ofiarą. A jeśli subiektywnie czuje się osaczony na zasadzie „I always feel somebody’s watching me”, to może niech tu nie wchodzi. Przymusu przecież nie ma. A jeśli problem nie dotyczy tylko Hyde Parku, to najwyższy czas skorzystać z pomocy specjalistów.
Uwaga o czyjejś dysgrafii jest dużym nietaktem, zważywszy że nie zależy ona od woli osób, które są nią dotknięte. A już wyjątkowo śmiesznie brzmi taka wzmianka w ustach kogoś, kto nie będąc, jak sądzę dysgrafikiem, pisze z pogwałceniem reguł ortografii i składni.
Skąd możesz mieć pewność, że ja nie znam X ? Być może to nie były metafory, o czym dziś wspomniałem ?
tedik
Jestem za tym aby w Trójmieście zrobili wreszcie porządek z dresiarzami.Czasami mam pietra jak jeżdzę tramwajami.Dlaczego ludzie nie zwracają uwgę jak coś się dzieje.Odwracają wzrok.Jak tak można.Albo ci pseudo melomani w oknach.Usiądzie taki sobie w oknie i puszcza muzykę tak glośno że przy zamkniętych oknach w donu sie nie slyszy telewizji.Tak jest np, Na Stogach.A ci pijaczkowie co siedzą pod skloepami.Dlaczego nie ma policji przecież jest ustawa.Ale ludzie sie boją wezwać policję.
Do was.
A ja sie zgadzam z panem Michalem P., bo napisal zrozumiale tak prosto dla wszystkich i te rozumowanie jest mi blizsze od bagginsa.I jeszcze jedno ja tez mam swiadomosc ze robie duzo bledow i gramatycznych i stylistycznych a byc moze i ortograficznych, a to nie dyskwalifikuje mnie jako czlowieka.I nie zgadzam sie z tym ze ten iks chcial w napisaniu o dysgrafii obrazic kogos.tak mi sie wydaje.Nie lubie pisac o takich rzeczach wole jak ludzie sie usmiechaja moze to infantylne albo jeszcze nawet dziecinne, ale czy nie lepiej w taki sposob byc?Staram sie z tej odleglosci pisac poprawnie dlatego tez czesto zagladam na polskie strony i tak trafilam do was tutaj.
Przepraszam za bledy i juz sobie pojdepojezdzic bo bedzie za pozno.
papapa : - ))))
Przepraszam za bledy i juz sobie pojdepojezdzic bo bedzie za pozno.
papapa : - ))))
a co mi tam... czemu nie..
Policjant zatrzymuje dresiarza w BMWicy:
P: Dokumenciki prosze...
D: Nie mam dokumencików...
P: Ach tak, bez dokumencików jedziemy?
D: Prosze, tu mam zaświadczenie o kradzieży dokumentów, mam jeszcze tydzień na wyrobienie nowych...
Policjant sprawdza, pieczęci, podpisy wszystko sie zgadza... Policjant obchodzi samochód patrząc badawczo, uśmiecha się szeroko i mówi:
P: No proszę, jedziemy autkiem na niemieckich numerach?
D: A tak, prosze bardzo - mienie przesiedleńcze, mam jeszce dwa tygodnie na zarejstrowanie - podaje policjantowi dokument. Policjant sprawdza, pieczęcie, podpisy wszystko się zgadza... Poirytowany każe otworzyć bagażnik - w bagażniku trup!
P: A to co!?!
D: To Wujek Rysiek, proszę oto akt zgonu - podaje policjantowi dokument.
Policjant sprawdza, pieczęcie, podpisy wszystko się zgadza ...
P: No akt zgonu w porządku, ale tak nie wolno przewozić zwłok ...
D: Proszę tu jest pozwolenie na transport zwłok, jutro pogrzeb w kaplicy Świętego Jana w Krakowie - podaje policjantowi dokument.
Policjant sprawdza, pieczęcie, podpisy wszystko się zgadza ... Zdesperowany zagląda do bagażnika, zauważa coś i pyta triumfalne:
P: A dlaczego denat ma lutownicę w tyłku?!
Dresiarz spokojnie podaje mu dokument:
D: Proszę bardzo - oto ostatnia wola Wujka Ryśka...
P: Dokumenciki prosze...
D: Nie mam dokumencików...
P: Ach tak, bez dokumencików jedziemy?
D: Prosze, tu mam zaświadczenie o kradzieży dokumentów, mam jeszcze tydzień na wyrobienie nowych...
Policjant sprawdza, pieczęci, podpisy wszystko sie zgadza... Policjant obchodzi samochód patrząc badawczo, uśmiecha się szeroko i mówi:
P: No proszę, jedziemy autkiem na niemieckich numerach?
D: A tak, prosze bardzo - mienie przesiedleńcze, mam jeszce dwa tygodnie na zarejstrowanie - podaje policjantowi dokument. Policjant sprawdza, pieczęcie, podpisy wszystko się zgadza... Poirytowany każe otworzyć bagażnik - w bagażniku trup!
P: A to co!?!
D: To Wujek Rysiek, proszę oto akt zgonu - podaje policjantowi dokument.
Policjant sprawdza, pieczęcie, podpisy wszystko się zgadza ...
P: No akt zgonu w porządku, ale tak nie wolno przewozić zwłok ...
D: Proszę tu jest pozwolenie na transport zwłok, jutro pogrzeb w kaplicy Świętego Jana w Krakowie - podaje policjantowi dokument.
Policjant sprawdza, pieczęcie, podpisy wszystko się zgadza ... Zdesperowany zagląda do bagażnika, zauważa coś i pyta triumfalne:
P: A dlaczego denat ma lutownicę w tyłku?!
Dresiarz spokojnie podaje mu dokument:
D: Proszę bardzo - oto ostatnia wola Wujka Ryśka...
raport z wypadku
List osoby poszkodowanej w wypadku przy pracy, nadesłany do zakładu ubezpieczeń jako odpowiedz na prośbę o udzielenie bliższych informacji dotyczących okoliczności wypadku:
Szanowni państwo!
W raporcie z wypadku jako przyczynę wypadku podałem: "próba samodzielnego wykonania pracy". W liście stwierdzili Państwo, ze powinienem podać pełniejsze wyjaśnienie. Sadze, ze poniższe szczegóły będą wystarczające.
Jestem z zawodu murarzem. W dniu wypadku pracowałem sam na dachu nowego, trzypiętrowego budynku. Kiedy zakończyłem prace, stwierdziłem, ze mam ponad 150 kilogramów cegieł porozrzucanych wokoło. Zdecydowałem nie znosić ich na dół pojedynczo, lecz spuścić je na dół w beczce, używając liny na bloku przytwierdzonym do ściany na trzecim piętrze budynku. Po zabezpieczeniu liny na dole wszedłem na dach i zawiesiłem na niej beczkę załadowaną cegłami. Potem zszedłem na dół i odwiązałem linę, a następnie, trzymając ja mocno, zacząłem powoli opuszczać 150-kilowy ciężar.
W raporcie o wypadku napisałem, ze ważę 80 kilogramów. Możecie sobie Państwo wyobrazić, jak duże było moje zaskoczenie nagłym szarpnięciem do góry - strąciłem orientacje, nie puściłem jednak liny. Nie musze dodawać, ze ruszyłem do góry w raczej szybkim tempie, po ścianie budynku. W połowie drugiego pietra spotkałem się z opadającą beczka - to tłumaczy pękniętą czaszkę oraz złamany obojczyk.
Zwolniłem trochę z powodu beczki, ale kontynuowałem gwałtowne wciąganie, nie zatrzymując się, aż kostki mojej prawej ręki nie weszły w blok. Na szczęście pozostałem przytomny i byłem w stanie nadal trzymać mocno linę pomimo bólu i ran.
W tym samym czasie beczka z cegłami uderzyła o ziemie. W wyniku uderzenia jej dno pękło, a zawartość wypadła. Pozbawiona cegieł beczka ważyła już tylko 25 kilogramów. Przypominam, ze ja ważę 80 kilogramów, wiec w tej sytuacji zacząłem gwałtownie spadać, i w połowie drugiego pietra ponownie spotkałem się z beczka, która tym razem wznosiła się do góry. W efekcie mam pęknięte kostki i rany szarpane nóg. Spotkanie to opóźniło mój upadek na tyle, ze odniosłem mniej obrażeń przy upadku na stos cegieł - złamane tylko trzy zebra.
Z przykrością musze stwierdzić, ze gdy leżałem obolały na cegłach, nie mogłem wstać, ani się poruszać, a ponadto przestałem trzeźwo myśleć i puściłem linę. Pusta beczka ważąca więcej niż lina, spadla na dół i połamała mi nogi.
Mam nadzieje, ze udzieliłem Państwu wyczerpujących odpowiedzi potrzebnych do zakończenia postępowania w mojej sprawie. Teraz już Państwo zapewne rozumieją, w jakich okolicznościach wydarzył się mój wypadek.
Szanowni państwo!
W raporcie z wypadku jako przyczynę wypadku podałem: "próba samodzielnego wykonania pracy". W liście stwierdzili Państwo, ze powinienem podać pełniejsze wyjaśnienie. Sadze, ze poniższe szczegóły będą wystarczające.
Jestem z zawodu murarzem. W dniu wypadku pracowałem sam na dachu nowego, trzypiętrowego budynku. Kiedy zakończyłem prace, stwierdziłem, ze mam ponad 150 kilogramów cegieł porozrzucanych wokoło. Zdecydowałem nie znosić ich na dół pojedynczo, lecz spuścić je na dół w beczce, używając liny na bloku przytwierdzonym do ściany na trzecim piętrze budynku. Po zabezpieczeniu liny na dole wszedłem na dach i zawiesiłem na niej beczkę załadowaną cegłami. Potem zszedłem na dół i odwiązałem linę, a następnie, trzymając ja mocno, zacząłem powoli opuszczać 150-kilowy ciężar.
W raporcie o wypadku napisałem, ze ważę 80 kilogramów. Możecie sobie Państwo wyobrazić, jak duże było moje zaskoczenie nagłym szarpnięciem do góry - strąciłem orientacje, nie puściłem jednak liny. Nie musze dodawać, ze ruszyłem do góry w raczej szybkim tempie, po ścianie budynku. W połowie drugiego pietra spotkałem się z opadającą beczka - to tłumaczy pękniętą czaszkę oraz złamany obojczyk.
Zwolniłem trochę z powodu beczki, ale kontynuowałem gwałtowne wciąganie, nie zatrzymując się, aż kostki mojej prawej ręki nie weszły w blok. Na szczęście pozostałem przytomny i byłem w stanie nadal trzymać mocno linę pomimo bólu i ran.
W tym samym czasie beczka z cegłami uderzyła o ziemie. W wyniku uderzenia jej dno pękło, a zawartość wypadła. Pozbawiona cegieł beczka ważyła już tylko 25 kilogramów. Przypominam, ze ja ważę 80 kilogramów, wiec w tej sytuacji zacząłem gwałtownie spadać, i w połowie drugiego pietra ponownie spotkałem się z beczka, która tym razem wznosiła się do góry. W efekcie mam pęknięte kostki i rany szarpane nóg. Spotkanie to opóźniło mój upadek na tyle, ze odniosłem mniej obrażeń przy upadku na stos cegieł - złamane tylko trzy zebra.
Z przykrością musze stwierdzić, ze gdy leżałem obolały na cegłach, nie mogłem wstać, ani się poruszać, a ponadto przestałem trzeźwo myśleć i puściłem linę. Pusta beczka ważąca więcej niż lina, spadla na dół i połamała mi nogi.
Mam nadzieje, ze udzieliłem Państwu wyczerpujących odpowiedzi potrzebnych do zakończenia postępowania w mojej sprawie. Teraz już Państwo zapewne rozumieją, w jakich okolicznościach wydarzył się mój wypadek.
wczorajsza przegrana GKS Wybrzeże
to tylko same serie wywrotek i częste awarie motocykli ...
Cóż ... prezes oszczędza na sprzęcie ... ale żeby wysyłać młodego na pierwszą jazdę aby zdobyć triumf ekstraligii ???
Ach ... nie ma to jak zapach spalonego oleju napędowego i palonej flagi kibiców Wybrzeża ! :))
Cóż ... prezes oszczędza na sprzęcie ... ale żeby wysyłać młodego na pierwszą jazdę aby zdobyć triumf ekstraligii ???
Ach ... nie ma to jak zapach spalonego oleju napędowego i palonej flagi kibiców Wybrzeża ! :))