Widok
Dziewczyny! Wklejam przepis od koleżanki z innego forum. Ponoć pyszne. Ja ich jeszcze nie robiłam, ale...
A więc:
DOMOWE PĄCZKI****************
Robiłam w niedziele-w poniedziałek nie było ani jednego;-
-10 dag drozdzy rozcieram z 1 łyzką cukru,20 dag mąki i 150 ml mleka -odstawiam w ciepłe miejsce
Kiedy rozczyn wyrośnie wlewam 6 żółtek utartych z 10 dag cukru i 1 całym jajkiem.wlewam 350 ml mleka,dodaje 80 dag mąki,sok z cytryny,odrobinę soli-wyrabiam ciasto a na koniec wlewam 10 dag masła roztopionego i przestudzonego,znowu wyrabiam i odstawiam do wyrośnięcia.
Kiedy podwoi objetość nabieram porcje ciasta natłuszczonymi w oleju palcami.formuje krążki do srodka daję,dzem lub konfiturę,zlepiam.
Zlepioną stroną układam na stolnicy,przykrywam sciereczką aby wyrosły.
W rondlu rozgrzewam 1 kg smalcu wkladam po kilka pączków,smaże na średnim ogniu.---SMACZNEGO---
A więc:
DOMOWE PĄCZKI****************
Robiłam w niedziele-w poniedziałek nie było ani jednego;-
-10 dag drozdzy rozcieram z 1 łyzką cukru,20 dag mąki i 150 ml mleka -odstawiam w ciepłe miejsce
Kiedy rozczyn wyrośnie wlewam 6 żółtek utartych z 10 dag cukru i 1 całym jajkiem.wlewam 350 ml mleka,dodaje 80 dag mąki,sok z cytryny,odrobinę soli-wyrabiam ciasto a na koniec wlewam 10 dag masła roztopionego i przestudzonego,znowu wyrabiam i odstawiam do wyrośnięcia.
Kiedy podwoi objetość nabieram porcje ciasta natłuszczonymi w oleju palcami.formuje krążki do srodka daję,dzem lub konfiturę,zlepiam.
Zlepioną stroną układam na stolnicy,przykrywam sciereczką aby wyrosły.
W rondlu rozgrzewam 1 kg smalcu wkladam po kilka pączków,smaże na średnim ogniu.---SMACZNEGO---
Ja mam przepis na takie ekspresowe pączuszki. Jak mąż sie dorwie to jednen dzień i już nie ma. Są mniej kaloryczne niż te z ze sklepu, bo na bazie sera.
Zmiksować 1,5 szklanki mąki tortowej z łyżeczką proszku do pieczenia, opakowaniem cukru waniliowego, 2 małymi waniliowymi serkami homogenizowanymi i 3 jajkami.
Ciasto kłaść łyżką na rozgrzany smalec (2 kostki) lub inny tłuszcz - musi być dobrze rozgrzany. Kiedy pączusie zbrązowieją z jednej strony trzeba je odwrócić. Usmażone odsączyc z tłuszczu i posypać cukrem pudrem.
P.S. Czasme wychodza śmieszne kształty, ale nawet początkującej gospodnyni zawsze wychodzą. SMACZNEGO!
Zmiksować 1,5 szklanki mąki tortowej z łyżeczką proszku do pieczenia, opakowaniem cukru waniliowego, 2 małymi waniliowymi serkami homogenizowanymi i 3 jajkami.
Ciasto kłaść łyżką na rozgrzany smalec (2 kostki) lub inny tłuszcz - musi być dobrze rozgrzany. Kiedy pączusie zbrązowieją z jednej strony trzeba je odwrócić. Usmażone odsączyc z tłuszczu i posypać cukrem pudrem.
P.S. Czasme wychodza śmieszne kształty, ale nawet początkującej gospodnyni zawsze wychodzą. SMACZNEGO!
Prosze :)
Pączki
Składniki:
* 4 żółtka
* 1 jajko
* 50 g stopionego masła
* 450 - 500 g mąki
* 1/2 łyżeczki soli
* 30 g cukru pudru
* 230 ml letniego mleka
* 20 g świeżych drożdży
* 1 łyżka spirytusu
* 4 kostki smalcu lub Planty
* konfitura malinowa
* cukier puder i mleko na lukier
Drożdże mieszamy z łyżeczką cukru, 2 łyżkami mleka i łyżeczką mąki i odstawiamy na ok 15 minut, by zaczyn "wystartował".
W misce łączymy 400 g mąki, sól i resztę cukru. Następnie dodajemy jajko, żółtka i masło. Powoli zaczynamy zagniatać ciasto, dodając stopniowo mleko i zaczyn. Ciasto powinno byc błyszczące. Powinno też delikatnie kleic się do rąk. Jeśli jednak klei się zbytnio, należy stopniowo podsypywać je mąką. Na koniec dodajemy spirytus. Ciasto zagniatamy ok 10 minut, po czym przykrywamy je folią i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na ok godzinę.
Z wyrośniętego ciasta formujemy pączki (ok 12-14). Ja nadając pączkom kształt, tak jakby zagniatam je do środka. Dzięki temu powierzchnia jest gładka a pączek ma ładny kształt. Uformowane pączki odstawiamy na ok 30 minut aby wyrosły, a następnie smażymy je na mocno rozgrzanym tłuszczu (uważam, że do smażenia pączków najlepszy jest smalec i tego zdania nigdy nie zmienię :) ). O ile pączki wrzucamy na mocno rozgrzany tłuszcz, tak w trakcie smażenia proponuję zmniejszyć pod nimi ogień aby nie okazało się, że pączek jest spieczony z wierzchu a surowy z środku.
Usmażone pączki wykładamy na ręcznik papierowy i jeszcze ciepłe nadziewamy konfiturą. Kiedy pączki przestygną z cukru pudru i mleka przygotowujemy lukier. Ponieważ ja robię lukier "na oko" proponuję zrobić go w taki sposób: do szklanki cukru pudru dodawać po łyżeczce mleka do chwili uzyskania odpowiedniej konsystencji, w zależności czy wolicie grubą warstwę lukru czy delikatne lukrowanie.
Faworki -Chrusty
Składniki:
* 500 g mąki
* 6 żółtek
* 5 - 7 łyżek kwaśnej, gęstej śmietany (w zależności od mąki)
* 1 szczypta soli
* 1 łyżka octu
* 4 kostki smalcu lub Planty do smażenia
* cukier puder do posypania
Mąkę, żółtka, śmietanę, sól i ocet łączymy na stolnicy i zagniatamy ciasto. Zaczynamy od 5 łyżek śmietany i ewentualnie dodajemy więcej w razie potrzeby, gdyby ciasto nie chciało się połączyć. Kiedy ciasto utworzy kulę, wyjmujemy wałek i ...... okładamy je ile sił w rękach :) Idealnym rozwiązaniem byłoby "bić" je przez 10-15 minut, ale uwierzcie mi, po 2 nie ma się już siły. Ale nie poddajemy się, a przy okazji spalimy trochę kalorii przed faworkową ucztą ;)
Ciasto bardzo cienko wakujemy (bicie ciasta i cienkie rozwałkowanie są gwarantami, że podczas smażenia zrobią się nam piękne bąble na chruście) i najpierw tniemy na pasy (ok 3-5 cm szerokie) a następnie pasy na prostokąty o długości ok 10 cm długości i w środku robimy nacięcie o długości ok 4 cm, przez które przeplatamy jeden koniec ciasta. Chrust wrzucamy na mocno rozgrzany tłuszcz i smażymy dosłownie chwilkę, tylko do zrumienienia. Wyjmujemy na ręcznik papierowy, a następnie posypujemy cukrem pudrem.
Pączki
Składniki:
* 4 żółtka
* 1 jajko
* 50 g stopionego masła
* 450 - 500 g mąki
* 1/2 łyżeczki soli
* 30 g cukru pudru
* 230 ml letniego mleka
* 20 g świeżych drożdży
* 1 łyżka spirytusu
* 4 kostki smalcu lub Planty
* konfitura malinowa
* cukier puder i mleko na lukier
Drożdże mieszamy z łyżeczką cukru, 2 łyżkami mleka i łyżeczką mąki i odstawiamy na ok 15 minut, by zaczyn "wystartował".
W misce łączymy 400 g mąki, sól i resztę cukru. Następnie dodajemy jajko, żółtka i masło. Powoli zaczynamy zagniatać ciasto, dodając stopniowo mleko i zaczyn. Ciasto powinno byc błyszczące. Powinno też delikatnie kleic się do rąk. Jeśli jednak klei się zbytnio, należy stopniowo podsypywać je mąką. Na koniec dodajemy spirytus. Ciasto zagniatamy ok 10 minut, po czym przykrywamy je folią i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na ok godzinę.
Z wyrośniętego ciasta formujemy pączki (ok 12-14). Ja nadając pączkom kształt, tak jakby zagniatam je do środka. Dzięki temu powierzchnia jest gładka a pączek ma ładny kształt. Uformowane pączki odstawiamy na ok 30 minut aby wyrosły, a następnie smażymy je na mocno rozgrzanym tłuszczu (uważam, że do smażenia pączków najlepszy jest smalec i tego zdania nigdy nie zmienię :) ). O ile pączki wrzucamy na mocno rozgrzany tłuszcz, tak w trakcie smażenia proponuję zmniejszyć pod nimi ogień aby nie okazało się, że pączek jest spieczony z wierzchu a surowy z środku.
Usmażone pączki wykładamy na ręcznik papierowy i jeszcze ciepłe nadziewamy konfiturą. Kiedy pączki przestygną z cukru pudru i mleka przygotowujemy lukier. Ponieważ ja robię lukier "na oko" proponuję zrobić go w taki sposób: do szklanki cukru pudru dodawać po łyżeczce mleka do chwili uzyskania odpowiedniej konsystencji, w zależności czy wolicie grubą warstwę lukru czy delikatne lukrowanie.
Faworki -Chrusty
Składniki:
* 500 g mąki
* 6 żółtek
* 5 - 7 łyżek kwaśnej, gęstej śmietany (w zależności od mąki)
* 1 szczypta soli
* 1 łyżka octu
* 4 kostki smalcu lub Planty do smażenia
* cukier puder do posypania
Mąkę, żółtka, śmietanę, sól i ocet łączymy na stolnicy i zagniatamy ciasto. Zaczynamy od 5 łyżek śmietany i ewentualnie dodajemy więcej w razie potrzeby, gdyby ciasto nie chciało się połączyć. Kiedy ciasto utworzy kulę, wyjmujemy wałek i ...... okładamy je ile sił w rękach :) Idealnym rozwiązaniem byłoby "bić" je przez 10-15 minut, ale uwierzcie mi, po 2 nie ma się już siły. Ale nie poddajemy się, a przy okazji spalimy trochę kalorii przed faworkową ucztą ;)
Ciasto bardzo cienko wakujemy (bicie ciasta i cienkie rozwałkowanie są gwarantami, że podczas smażenia zrobią się nam piękne bąble na chruście) i najpierw tniemy na pasy (ok 3-5 cm szerokie) a następnie pasy na prostokąty o długości ok 10 cm długości i w środku robimy nacięcie o długości ok 4 cm, przez które przeplatamy jeden koniec ciasta. Chrust wrzucamy na mocno rozgrzany tłuszcz i smażymy dosłownie chwilkę, tylko do zrumienienia. Wyjmujemy na ręcznik papierowy, a następnie posypujemy cukrem pudrem.
jak nie masz szprycy to mozna tez zrobic to mocnym workiem natniesz po ostygnieciu troszke paczek i wsuniesz rog worka z marmolada z reszta mozesz szprycy uzywac taki zwyklych plastikowych ktore sprzedaja po 5-10 zeta w sklepach
np. tutaj podawałam sprawdzony przepis na faworki, które robię kilkanaście lat ;) http://forum.trojmiasto.pl/nnt-tlusty-czwartek-t310644,1,16.html + link do pysznych pączusiów z serka homogenizowanego :]
Przepisy na faworki sa podobne z tym ze ja nie dodaje proszku do pieczenia spulchniam ciasto przez zagniatanie je w mikserze przez 3 min
Robie duze ilosci około 4-6 kg (dla nas i na zamowienia) i ta porcja starcza na oko 70 szt pieknych cieniutkich i bardzo chrupiacych faworkow co do ilosci smalcu to ja smarze na plytkich patelniach co za tym idzie jest mniejsze zużycie smalcu i co jakis czas zmieniam na świeży
Robie duze ilosci około 4-6 kg (dla nas i na zamowienia) i ta porcja starcza na oko 70 szt pieknych cieniutkich i bardzo chrupiacych faworkow co do ilosci smalcu to ja smarze na plytkich patelniach co za tym idzie jest mniejsze zużycie smalcu i co jakis czas zmieniam na świeży
ja od siebie mogę dodać, że fajnie się sprawdzaja takie szpryce https://falcongarden.pl/sklep/2x-igla-szpryca-do-nadziewania-paczkow-ciast-tylka/ taniocha a bardzo się przydadzą przy robieniu pączków