Widok
kość nosowa
jestem w 13 tc dziś miałam badanie wad genetycznych CRL 75mm zarys główki, tułowia,kończyn prawidłowy, przezierność karku 2mm, kości nosowe brak, nowe ryzyko trisomi 21 wg MA+NT+NB 1:51 nadmieniam że badanie wykonane na najlepszym sprzęcie i u najlepszego specjalisty u nas w mieści zaraz po badaniu usg poleciałam na test PAPP-a w rodzinie ani mojej ani męża nik nie miał żadnych wad Zespołu Downa za tydzień może będą wyniki oszaleje do tego czasu
wiem, że czujesz się fatalnie....i cokolwiek by ktoś nie napisał to Ciebie do końca nie uspokoi..ale zobacz co np. znalazłam:
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=585&w=35071127&a=35071127
to jeden z wielu, wielu wątków które są w necie, a historia zawsze kończy się dobrze:) ja też byłam przerażona w ciąży jak ok. 30tc lekarz zauważył wadę serca u mojego synka, byłam załamana, na szczęście badania po urodzeniu wykazały, że wszystko ok.
trzymaj się ciepło i spróbuj myśleć tylko o dzidziusiu, on teraz potrzebuje Twojego spokoju i Twojej miłości:) ściskam:)
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=585&w=35071127&a=35071127
to jeden z wielu, wielu wątków które są w necie, a historia zawsze kończy się dobrze:) ja też byłam przerażona w ciąży jak ok. 30tc lekarz zauważył wadę serca u mojego synka, byłam załamana, na szczęście badania po urodzeniu wykazały, że wszystko ok.
trzymaj się ciepło i spróbuj myśleć tylko o dzidziusiu, on teraz potrzebuje Twojego spokoju i Twojej miłości:) ściskam:)
Te badania, które miałaś, to jeszcze nie jest diagnoza. Jak sama widzisz określają one tylko prawdopodobieństwo. Przeziernośc jest niewielka - to bardzo dobrze :) W ZD częste są nieprawidłowości przepływów i serduszka a to wyszło ok, prawda? Na Twoim miejscu poszłabym do jeszcze jednego lekarza i oczywiście amniopunkcja, bo niepewnośc by mnie zjadła. Maka, przytulam Cię wirtualnie.
maka wierzę mocno, że wszystko będzie dobrze, tak jak piszą dziewczyny jest małe prawdopodobieństwo, że dziecko jest chore
i błagam Cię nie czytaj wypowiedzi z neta, wiadomo część z nich daje nadzieję ale większość to skargi i żale, pamiętaj, że o wiele większy procent pisze tych, którym coś nie wyszło, jak jest ok to rzadko się wchodzi na forum i to opisuje, bo niestety szczęście jest dla nas wielu takie oczywiste !
i błagam Cię nie czytaj wypowiedzi z neta, wiadomo część z nich daje nadzieję ale większość to skargi i żale, pamiętaj, że o wiele większy procent pisze tych, którym coś nie wyszło, jak jest ok to rzadko się wchodzi na forum i to opisuje, bo niestety szczęście jest dla nas wielu takie oczywiste !
witajcie dziewczyny dziś jest piątek można powiedzieć że w końcu przespałam całą noc i zaczynam jakoś funkcjonować dziś zaplanowałam że posprzątam chate żeby nie leżeć bezczynnie na kanapie i o tym nie myśleć każdy dzięk dzwonka w telefonie przyprawia mnie o mdłości chyba zaczynam rozumieć że los trafił na mnie odezwe się jak dostane wynik trzymajcie kciuki
dziewczyny wczoraj dostałam wynik pappa lekarz poinformował mnie telefoicznie że wynik jest dobry TAK SIĘ CIESZYMY!!! na oczy go nie widziałam więć nie wiem jakie tam są parametry, ale podjeliśmy z mężem decyzje że zrobimy amino lekarz mówił że on by tego nie robił ale takie mamy prawo i dziś po południu mam mu dać odpowiedź ja mam tak głowe zasianą wątpliwościami że dla spokoju dzidzi chcem to zrobić, choć wstałam rano i zastanawiam się czy warto ryzykować w sumie znów mam mieszane uczucia muszę to wszystko przemyśleć do popołudnia. DZIEWCZYNY DZIĘKUJĘ ZA SŁOWA OTUCHY.
no właśnie czekałam kiedy się odezwiesz maka, naprawdę bardzo bardzo się cieszę :):):) !
gdybym mogła to bym wypiła Twoje ( Wasze ) zdrowie ;)
co do amniopunkcji to posłuchałabym rady lekarza, jeżeli mówi, że to nie jest konieczne to po co kolejny stres ? dość się już namartwiłaś
z drugiej strony moja siostra miała to badanie i nic się nie stało a badanie nie jest znowu takie straszne, więc musisz się spokojnie zastanowić
pozdrawiam serdecznie :)
gdybym mogła to bym wypiła Twoje ( Wasze ) zdrowie ;)
co do amniopunkcji to posłuchałabym rady lekarza, jeżeli mówi, że to nie jest konieczne to po co kolejny stres ? dość się już namartwiłaś
z drugiej strony moja siostra miała to badanie i nic się nie stało a badanie nie jest znowu takie straszne, więc musisz się spokojnie zastanowić
pozdrawiam serdecznie :)
nie będe robć amnio przegadałam jeszcze wczoraj sprawe z lekarzem natępną wizyte mam w 16 tc i powiedział że jak zmienie zdanie to zdąże zrobic to badanie ale on by się cieszył ciążą a nie zamartwiał, tłumaczy że nie po to zrobił mi test pappa bo nie zależy mu na wyciąganiu kasy tylko po to aby podjąć ew wykluczyć dalsze badania nic nie daje 100% pewności wię będę dobrej myśli nawet mam pozytywne myśli licze na to że będzie ok pozdrawiam serdecznie odezwe się jak coś będe wiedziała buziaki
dziewczyny dziś byłam na wizycie lekarz znalazł kość nosową co prawda troche mniejszą niż powinna być ale pociesza mnie że nie każydy jest zbudowany książkowo i różnie się dzieci rozwijają uspokoił mnie bo powiedział że wszystkie pozostałe parametry są dobre i nie widzi nic złego dzidzia rozwija się ok tylko mi teraz puls skacze jak oszalały ale to chyba z nerwów kazał mi pójść do lekarza i zrobić ekg dla spokoju. Jejku jaka jestem szczęśliwa pozdrawiam serdecznie
a za amnopuncje nie płaciłam dostalam skierowanie do genetyka takie było wskazanie po teście papa a genetyk skierowała na amniop.czekalam na nia tydzień za to na jej wyniki miesiac.amniop. wykluczayła wiele chorób genetycznych i okreslila płeć,teraz uważam że nie potrzebnie robiłam test papa bo u naszych laboratoriach często wychodzi nieprawdziwy na minus.dobrze wykonane usg naprawdę jest wiarygodne,życze spokoju ,odpoczynku po tych ciężkich chwilach.
do jafa - na test pappa gin wysłał mnie do jakiegoś prywatnego laboatorium bo z nimi miał podpisana jakąś umowe pobrali mi krew i wysłali ją do Szczecina na dalsze badanie, a jak rozmawiałam o amnio to mówił mi o Gdańsku bo tam miała bym najbliżej, ja jak wcześniej szukałam informacji to znalazłam taką strone: http://www.genetyka ginekolog.pl/poradnictwo/poradnie_w_polsce.php
popatrz może coś znajdziesz dla siebie, a czy masz wskazania do zrobienia testu pappa? czy tak dla siebie i swojego spokoju? pozdrawiam
popatrz może coś znajdziesz dla siebie, a czy masz wskazania do zrobienia testu pappa? czy tak dla siebie i swojego spokoju? pozdrawiam
jeszcze mam pytanie do Wiktori no chyba że inna koleżanka może się wypowiedzieć chodzi mi o test pappa mam przed soba wynik i jak bardziej sie wczytuje to zaczynam mieć pytania, lekarz coś mówił że wynik jest 1:1000 i czytam w tabelce jest napisane: age risk 1:970, Down's risik 1:3300 a pod spodem komentarz:kalkulacja indywidualnego ryzyka wiek+test+NT wykazała niskie ryzyko wystąpienia Trisomii 21(
Maka ważny jest wynik podsumowujący do testu papa napewno wypełniałas ankietę ,która ciąża,wiek itd.to naprawdę małe prawdopodobieństwo ,nie wczytuj się i uwierz lekarzowi,1:1000 średnio biorąc pod uwagę wynik wieku i zespolu downa ,a mój 1:180 to wielka róznica.dzidzia napewno jest zdrowa,więc zycze Wam przezycia spokojnych pierwszych świąt!!!!następne będa napewno szczęsliwe z małym Króliczkiem!!!!ciesz sie i nie zastanawiaj!!!!powodzenia
witam dyiewczyny dawno mnie nie było, we czwartek miałam usg połówkowe wg lekarza "zdrowa dziwczyna" która na tym etapie rozwija się dobrze wszystkie parametry w normie i jej kość nosowa też jest w normie mam tylko nadzieje że już nic się więcej nie wydarzy i wszystko będzie z małą w porzątku. Śle gorące pozdrowienia dla wszystkich
Jestem tu ponownie aby pochwalić się fantastyczną wiadomością miesiąc temu zostałam mamą ZDROWEJ prześlicznej i silnej córci mała ma śliczny mały nosek dostała 10 pkt przy porodzie więc mamy z czego się cieszyć w sumie straconych nerwów nikt nam nie zwróci ale najważniejsze że wszystko skończyło się bardzo dobrze pozdrawiam wszystkich
Czarna, na Twoim miejscu poszłabym na amnio po to, żeby skakać pod niebo z radości przy dobrym wyniku albo, żeby świadomie przygotować się na przyjście maluszka troszkę innego od większości dzieci. Ale wszystko zależy od Twojego podejścia. Wiesz, ja też miałam taki dylemat, bo byłam w podobnej sytuacji. Mój mąż nie chciał tego badania, bo niesie ryzyko, przynajmniej teoretycznie, ale ja musiałam wiedzieć...Nie wiem czy masz wsparcie od taty dziecka ale mój mąż powiedział mi...przecież takie dziecko też ma swoje sukcesy a my powinniśmy je kochać nawet bardziej niż naszego pierwszego synka (zdrowego). Te słowa pozwoliły mi nie zwariować z rozpaczy.
Niie rób dodatkowych badań, bo po co? a jeśli nawet miałoby urodzić się z ZD to co to zmieni? I tak będziesz je kochać całym sercem i będziesz dla tego maleństwa całym światem i zarazem najcudowniejszą mamusią jaką mogłoby sobie tylko wymarzyć. Czuję, że wszystko będzie w porządku i dziecko urodzi się zdrowe, nie sugeruj się tymi bzdurnymi wynikami. Jestem lekarzem i wiem co mówię ;] Będzie ok, wierz mi. Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę duuuużo spokoju. Nie stresuj się, bo dziecko odczuwa, że coś się złego dzieje i również boi się.
Dodam że Twój wynik przezierności karku w ogóle nie sugeruje zespołu Downa, jest troszkę podwyższony, ale nie aż tak bardzo jak przy zespole Downa. Jeśli w rodzinie nikt nie miał tej choroby plus nie jesteś znacznie po 30-stce, to praktycznie jest to niemożliwością, także uspokój się i nie stresuj. Dziwię się, że po takim wyniku przezierności w ogóle ginekolog wziął takie prawdopodobieństwo, ja taki wynik u pacjentek traktuję jako prawidłowy. Ale co lekarz to inna szkoła. Pozdrawiam i życzę dużo spokoju.
Amniopunkcja jest bardzo ryzykownym badaniem, niestety bardzo często dochodzi do uszkodzenia płodu. Ogólnie autorka wątku ma zdrowe dziecko i jestem tego pewna w 100 % patrząc na jej wyniki, ale chcę zaapelować do kobiet które mają naprawdę wyniki sugerujące Zespół Downa. Zastanówcie się 10 razy zanim zrobicie amniopunkcję. Pomyślcie nad tym, czy jeśli wynik potwierdzi powyższą chorobę, to czy ta informacja wniesie coś dla Was? Jeśli chcecie się wtedy zdecydować na aborcję, to Wasz wybór, ale jeśli stwierdzicie, że niezależnie od wyniku nie zrobicie tego, to nie decydujcie się na to badanie. Jest cholernie niebezpieczne dla płodu i często uszkadza zdrowo rozwijającego się przed tym badaniem dzidziusia:(
ja uważam za sensowne zrobienie amnio. Ale nie po to żeby mieć wybór(choć to indywidualna sprawa) ale chociażby po to żeby przy porodzie nie dostać wiadra zimnej wody na głowę.Wiem o czym mowie bo moja koleżanka właśnie miała taka sytuacje, urodziła dziecko z ZD.
Poza tym dobrze jest wiedzieć jeśli dziecko jest chore bo wtedy można zacząć szukać specjalistów i czasem wstępnie umawiać się na badania. Dzieci z ZD często maja wadę serca,lepiej jeszcze na takie rzeczy być przygotowanym.
Poza tym dobrze jest wiedzieć jeśli dziecko jest chore bo wtedy można zacząć szukać specjalistów i czasem wstępnie umawiać się na badania. Dzieci z ZD często maja wadę serca,lepiej jeszcze na takie rzeczy być przygotowanym.
Dzięki bardzo za rady, po prostu trzeba miec szczęscie by sie dziecko urodzilo zdrowe. Mój maz jest bardzo za amnio to znów ja jakos boje sie. Boje sie samego badania, a co dopiero wyniku wstepnie jestem umówiona na amnio na czwartek w katowicach, powiedzcie jak wyglada ta amniopunkcja i czy bardzo boli? Mam 27 lat , kurcze od 5 lat staralismy sie o dziecko a teraz gdy juz sie udalo idzie sie na usg genetyczne i mija uciecha ogarnia strach i mysli dlaczego my! Niewiem ale jak sobie wszystko spomne co było tydzien temu to znów płakac mi sie chce, ale nie moge bo to szkodzi dziecku, juz przez tydzien stracilam 2 kg przez ten stres.
gamia masz w sobie tyle agresji jakbyś się sterydów nażarła. Gdybyś miała w swojej główce mózgojada, to obawiam się, że mógłby zdechnąć z głodu..:( owszem-zdarza się że kobiety ok.20 roku życia rodzą dzieci z ZD, ale najczęściej wtedy, gdy w rodzinie występowała ta choroba. Jednak tak jak pisałam wcześniej -wyjątki zdarzają się zawsze, również w medycynie. Wynik przezierności karku u czarnej nie sugeruje ZD i nie stresuj tej biednej dziewczyny, żeby leciała robić jakieś badania itp. Widzę, że stresowanie ciężarnej strasznie Cię rajcuje. Także tępa strzało nie doradzaj, jeśli nie masz w jakiejś dziedzinie żadnego pojęcia. Jeśli się na czymś nie znasz, to po prostu zamilcz. Najlepiej na zawsze... Pozdrawiam.
czy myślisz że podpisując się "lekarka" ktokolwiek uwierzy w te bzdury co piszesz? na podstawie jednego jedynego badania dajesz dziewczynie nadzieję że na pewno wszystko będzie ok. po to są badania prenatalne żeby w przypadku nie mieszczących się w normie wyników je robić. test podwójny, test potrójny, aminopunkcja. żaden szanujący się lekarz nie napisze że na pewno wszystko będzie ok, nawet gdy wyniki będą w normie zawsze jest ryzyko
Czarna-ja robiłam pappa w ciąży, wyniki były poniżej normy(poniżej czułości metody) teoretycznie super ale co się nastresowałam to moje, zrobiłam test potrójny i wszystko już wyszło ok. ja jestem za robieniem jak największej ilości badań. i w sumie bym poszła do innego lekarza jeszcze raz zbadać kark
Czarna-ja robiłam pappa w ciąży, wyniki były poniżej normy(poniżej czułości metody) teoretycznie super ale co się nastresowałam to moje, zrobiłam test potrójny i wszystko już wyszło ok. ja jestem za robieniem jak największej ilości badań. i w sumie bym poszła do innego lekarza jeszcze raz zbadać kark
Czarna, ja miałam amniopunkcję. Mnie bolało ale podobno dlatego, że miałam napięte powłoki brzuszne - to przez stres. Potem jeszcze przez jakiś czas mnie bolało ale myślę, że to sprawa indywidualna, bo czytałam wpisy na forach, że niektóre dziewczyny opisują to, nie jako ból ale jako nieprzyjemne uczucie a inne piszą, że nie bolało. W każdym razie nie był to ból jakiś szczególnie wielki - to tak na pociechę w tej stresującej sytuacji. Czytałam, i tak samo mówił mi lekarz, że ryzyko poronienia po amniopunkcji jest 1:200. Mój dzidziuś podczas pobierania płynu spał, nie ruszał się ale lekarka (albo pielęgniarka - nie pamiętam) mówiła, że to dla niej nie ma znaczenia czy maluszek się rusza czy nie. Przez cały czas zabiegu widzisz maluszka na ekranie USG.
Juz jestem po amnio, nie bolało jedynie co czułam to ukłucie a dzidzia tak sie fajnie ocuneła ze nic nie przeszkadzała. Potem sprawdzili serduszko i bije. Płyn był przejzysty to podobno dobrze, najgorsze było u genetyka baba twarda jak skała tylko wypytywała czy ktos chorowal w rodzinie a na koniec dodała ze prawdopodobnie dziecko urodzi sie chore! To juz całkiem mnie zdołowało. Teraz czekanie na wynik 3 tyg niewiem jak to wytrzymam.
Hej dziewczyny, jutro mija 2 tydzień a wyniku jeszcze niemam straszne jest to czekanie na wiadomosc czy bedzie dobrze czy zle. Wczoraj byłam na usg genetycznym mój lekarz znalazł kosc nosowa ale na ten wiek ciazy podobno za mała 0.33mm a tak wszystkie parametry sa dobre, wyszło mi ryzyko 1 i 2 trymestru 1:107 nie widział zadnych nie prawidłosci ale zapisal mnie na echo serduszka z usg połowkowym na 9.10.do tej pory juz powinnam dostac wynik z amniopunkcji mysle ze jeszcze tydzien. Na usg moja ginekolog powiedziała mi ze to chłopczyk, oby tylko był zdrowy!!!!!!!!!!!!!!!!
Dziewczyny cuda sie jednak zdarzaja dzis zadzwonili do mnie i powiedzieli ze kariotyp meski prawidłowy : zdrowy chlopczyk, jestesmy strasznie szczesliwi ;-) jeszcze 2.11 echo serduszka nas czeka ale wazne ze nie uposledzony. Zdrowy :-) Nikomu tego nie zycze to jest straszne by kobieta w ciazy cos takiego przezywała. Dziękuje wam kochane kobietki za wasze wsparcie bardzo to pomogło.
Jestesmy juz po badaniu połówkowym i było badane serduszko w katowicach przez Agate Włoch świetna lekarka ;-) Wszystko jest bardzo dobre, jest zdrowy silny chłopczyk ;-) tylko po co te nerwy byly, od tego czasu chciałam zmienic ginekolog ale jeszcze 4 miesiace wytrzymam, nie polece nikomu tej kobiety! choc w naszym miescie uchodzi za najlepszego lekarza to i tak bede odradzac. Z tego co sie tłumaczyła to nt za duze było bo moze owineło sie dziecko pępowina.
kość nosowa
Witam wszystkich przyszłych rodziców
Moja wypowiedź będzie ku pokrzepieniu serc tych którzy przeżywają lub będą przeżywać to co ja z mężem czyli trzy tygodnie oczekiwania na wynik amniopunkcji. Na badania bezinwazyjne zdecydowaliśmy się po namowie naszego lekarza prowadzącego (dziś żałuję tej decyzji). W trakcie badań okazało się że nasze maleństwo nie ma kości nosowej oraz widoczne były torbiele na mózgu. Wszystko to wskazywało na zespół downa a ryzyko wyniosło 45:1 - dla tych którzy się nie orientują jest to wysokie ryzyko. Z informacji jakie wyczytywałem w Internecie wynikało u 70% dzieci z zespołem downa stwierdzono właśnie brak kości nosowej między 11 a 15 tygodniem ciąży a tylko u 0,5% do 1% występuje brak kości nosowej u dzieci zdrowych także mieliśmy duże powody do zamartwiania się. Wykonaliśmy amniopunkcję i trzy tygodnie mieliśmy po prostu wycięte z życiorysu. ja nie spałam po nocach, zaczęłam podpalać papierosy, mąż nie mógł w pracy na niczym się skupić. Dziś już mamy wynik - prawidłowy kariotyp żeński co oznacza wykluczenie tych najgorszych zespołów które mogą wystąpić u dziecka. Oczekujemy na narodziny naszej córki i wierzę że urodzi się zdrowa. Nigdy nie traćcie nadziei i wiary a dla tych którzy wierzą w Boga pamiętajcie że jest wielki i dla was również może uczynić cud.
Na koniec dobra rada, nie czytajcie i nie szukajcie na necie informacji o braku kości , to tylko powieksza przerażenie i poszerza panikę.
Moja wypowiedź będzie ku pokrzepieniu serc tych którzy przeżywają lub będą przeżywać to co ja z mężem czyli trzy tygodnie oczekiwania na wynik amniopunkcji. Na badania bezinwazyjne zdecydowaliśmy się po namowie naszego lekarza prowadzącego (dziś żałuję tej decyzji). W trakcie badań okazało się że nasze maleństwo nie ma kości nosowej oraz widoczne były torbiele na mózgu. Wszystko to wskazywało na zespół downa a ryzyko wyniosło 45:1 - dla tych którzy się nie orientują jest to wysokie ryzyko. Z informacji jakie wyczytywałem w Internecie wynikało u 70% dzieci z zespołem downa stwierdzono właśnie brak kości nosowej między 11 a 15 tygodniem ciąży a tylko u 0,5% do 1% występuje brak kości nosowej u dzieci zdrowych także mieliśmy duże powody do zamartwiania się. Wykonaliśmy amniopunkcję i trzy tygodnie mieliśmy po prostu wycięte z życiorysu. ja nie spałam po nocach, zaczęłam podpalać papierosy, mąż nie mógł w pracy na niczym się skupić. Dziś już mamy wynik - prawidłowy kariotyp żeński co oznacza wykluczenie tych najgorszych zespołów które mogą wystąpić u dziecka. Oczekujemy na narodziny naszej córki i wierzę że urodzi się zdrowa. Nigdy nie traćcie nadziei i wiary a dla tych którzy wierzą w Boga pamiętajcie że jest wielki i dla was również może uczynić cud.
Na koniec dobra rada, nie czytajcie i nie szukajcie na necie informacji o braku kości , to tylko powieksza przerażenie i poszerza panikę.
Wspolczuje..wiem co czujesz ale nie jestem zwolenniczka testu PAPP-A ....nikt nie mowi o marginesie bledu ....ja zrobilam go na wlasny koszt.bo chcialam miec pewnosc....ryzyko trisomii 21 -1:58...bylam zalamana...na wlasny koszt znow zrobilam amniopunjcje-moglam stracic przez to dziecko... Moje dziecko.jest w pelni zdrowe....jestem szczesliwa mama ...Zapewne u Ciebie tez tak bedzie !!!!trzymam kciuki bo wiem co przrzywasz...
witam
Mam 33 lata. Druga ciąża. Mam juz córkę 7 lat
Parę dni temu byłam na usg prenatalnym.( poczatek 13 tc)
Przezierność karku OK - 2mm, przepływy prawidłowe i wszystko inne Ok. Niestety 2 lekarzy (dobrych) stwietrdziło brak kości nosowej- kość hypolastyczna - oczywiście załamka
7 marca mam amniopunkcję i jestem załamana. Nie tym że będę ją miała bo zdecydowałam się na nią od razu tylko okrutnie się boję wyniku :-(
wiem że jest tego w necie dużo ale więcej można znaleźć ze dzidzia ma podwyższoną przezierność niż tylko i wyłącznie problem z kością nosową, a raczej brakiem..? :-/
Czarna tez jestem ciekawa jak u ciebie? jak dzidiza po porodzie>? jak reszta wyników po amnio ci wyszła ?
Mam 33 lata. Druga ciąża. Mam juz córkę 7 lat
Parę dni temu byłam na usg prenatalnym.( poczatek 13 tc)
Przezierność karku OK - 2mm, przepływy prawidłowe i wszystko inne Ok. Niestety 2 lekarzy (dobrych) stwietrdziło brak kości nosowej- kość hypolastyczna - oczywiście załamka
7 marca mam amniopunkcję i jestem załamana. Nie tym że będę ją miała bo zdecydowałam się na nią od razu tylko okrutnie się boję wyniku :-(
wiem że jest tego w necie dużo ale więcej można znaleźć ze dzidzia ma podwyższoną przezierność niż tylko i wyłącznie problem z kością nosową, a raczej brakiem..? :-/
Czarna tez jestem ciekawa jak u ciebie? jak dzidiza po porodzie>? jak reszta wyników po amnio ci wyszła ?
Witam.. u nas tez na badaniu prenatalnym 3 lekarzy stwierdziło hypoplastyczna kosc nosowa. czekam teraz na wyniki pappa a potem chybe bedziemy robic amnio. Powiedzcie mi ze to zły sen i że szybko sie to wszystko skończy, najgorsze to czekanie.. jeszcze nawet nie wim kiedy amnio a dzisiaj juz mi się zaczął 15 tc
witaj..wiem co czujesz bo ja czułam się dokładnie tak samo...a teraz mam rocznego ZDROWEGO :) synka...
Na badaniach pre. p.karkowa wyszła 2,6 mm i niewidoczna kość nosowa...ryczałam i modliłam się na zmianę aby wszystko było dobrze.
Zrezygnowałam z amino bo stwierdziłam ze i tak urodzę MOJE DZIECKO..Synek jest zdrowy.
Na badaniach pre. p.karkowa wyszła 2,6 mm i niewidoczna kość nosowa...ryczałam i modliłam się na zmianę aby wszystko było dobrze.
Zrezygnowałam z amino bo stwierdziłam ze i tak urodzę MOJE DZIECKO..Synek jest zdrowy.
Mam 39 lat. Dwoch zdrowych synków. Teraz Jestem w 14tc. Dzisiaj robiłam usg, przezierność karku 2,8mm, kość nosowa hypoplastyczna (drugi lekarz stwierdził, że widzi ją, ale wolałby żeby była wieksza). Wyniki testu krwi za tydzień. Ryczę. Staram się myśleć pozytywnie, że wszystko będzie dobrze - ale boję się, że nie dźwignę jeśli okaże się, - że dziecko jest chore. :( (czyli chyba jednak podświadomie zakładam ze jest chore) Dajcie mi kopa proszę!!!
Moja koleżanka miała podobnie lekarka ją straszyla, że dzidziuś urodzi się z z. Downa, ale z testu pappa ryzyko było bardzo niskie, nie robiła więcej badań i ma zdrowego synka.
Wiem co czujesz, bo przechodziłam to samo pół roku temu, z tym że wyniki usg genetycznego były dużo gorsze a moja córeczka nie miała praktycznie żadnych szans na przeżycie😞 trzymam kciuki, bo to naprawdę trudna sytuacja. Oby następne badania były bardziej pomyślne dla Twojego maluszka.
Wiem co czujesz, bo przechodziłam to samo pół roku temu, z tym że wyniki usg genetycznego były dużo gorsze a moja córeczka nie miała praktycznie żadnych szans na przeżycie😞 trzymam kciuki, bo to naprawdę trudna sytuacja. Oby następne badania były bardziej pomyślne dla Twojego maluszka.
Nowav. Gdybym mogła Ci dać moc pozytywnej energii i myśli bym tak zrobiła..wiem co czujesz bo i ja byłam w podobnej sytyacji. U mojego synka też kość nosowa hippospastyczna a do tego p.karkowa 2,6. Jakie masz złe wyniki w krwi? Pmaietaj ze test pappa to tylko PRAWDOPODOBIENSTWO! czyli tak jak z siatkami centylowymi u dzieci - to okreslenie ile procent kobiet w Twoim wieku urodziło dzieci zdrowe a jaki procent z chorobami genetycznymi.
Najbardziej wiadygodne badanie aby okreslic czy dziecko jest zdrowe to aminopunkcja.
Ja z niej zrezygnowałam bo uśmiadomiłam sobie że i tak urodze dziecko - nie wyobrażałam sobie zabijać małego człowieczka w połowie ciąży. Wypłakałam swoje, póżniej wziełam się w garść i zaczełam myśleć pozytywnie...Syn jest zdrowy..
Jeśli czujesz że aminopunkcja Ci pomoże to zrób ja. Na wynik czeka się ok 4 tyg.
i pamietaj. to że wyszło Ci jakieś ryzyko to tylko PRAWDOPODOBIENSTWO nie potwierdzone FAKTY. Bądz dobrej mysli a przede wszytskim nie czytaj za wiele w Internecie bo jak coś się dzieje to przede wszystki wyszukujemy tych wszystkich zlych wiadomosci i skupiamy sie na nich...a zobacz ile kobiet mimo zlych wynikow urodzilo zdrowe Dzieci :)
a jaka masz przyziernosc? tzn Twoja Dzidzia?
Najbardziej wiadygodne badanie aby okreslic czy dziecko jest zdrowe to aminopunkcja.
Ja z niej zrezygnowałam bo uśmiadomiłam sobie że i tak urodze dziecko - nie wyobrażałam sobie zabijać małego człowieczka w połowie ciąży. Wypłakałam swoje, póżniej wziełam się w garść i zaczełam myśleć pozytywnie...Syn jest zdrowy..
Jeśli czujesz że aminopunkcja Ci pomoże to zrób ja. Na wynik czeka się ok 4 tyg.
i pamietaj. to że wyszło Ci jakieś ryzyko to tylko PRAWDOPODOBIENSTWO nie potwierdzone FAKTY. Bądz dobrej mysli a przede wszytskim nie czytaj za wiele w Internecie bo jak coś się dzieje to przede wszystki wyszukujemy tych wszystkich zlych wiadomosci i skupiamy sie na nich...a zobacz ile kobiet mimo zlych wynikow urodzilo zdrowe Dzieci :)
a jaka masz przyziernosc? tzn Twoja Dzidzia?
Cześć- w pierwszej kolejności dziękuję za słowa otuchy. Moje dziecko akurat tą przezierność ma w porządku 2,2 więc to jeszcze chyba jest w tych normach ,ale na drugim usg na które poszłam lekarz poznajdywał jeszcze różne inne rzeczy... wiem ,że te testy to tylko statystyka ,ale jakoś tak nie potrafię myśleć optymistycznie. Natomiast bardzo cię podziwiam,że nie zdecydowałaś się na amnio - na prawdę trzeba być bardzo silnym. pozdrawiam cię serdecznie
JuMy. Życzę Ci przede wszystkim abyś podjęła dobra decyzję i tego aby Twoje serce było spokojne. Teraz mojemu koledze urodziła się córeczka z zd i jest słodka. ..wiem ze czeka ich inne wychowanie niż normalnego dziecka ale wierzę że mimo tego będą szczęśliwa rodzina...dzieci z ta waga można wiele nauczyć. .są różne poziomy tej choroby..
JuMy, na szczęście czasy ciemnogrodu minęły i nie piętnuje się osób, które różnią się od pozostałych. Masz już dwoje dzieci, jesteś doświadczoną mamą, córka będzie miała dwóch starszych braci, będzie miała tyle miłości wokół siebie ile jej potrzeba. Na pewno będziesz zamartwiać się o tę swoją małą córeczkę ale o starsze dzieciaki też, bo taka już rola rodzica, że martwi się zawsze.