Widok
ja poki co nie odmawiam sobie tak calkiem, nie mysle o tym juz, moze samo przyjdzie,a lampka wina nie zaszkodzi nikomu, z reszta podobno przed samym porodem nawet sie zaleca na rozluznienie czy krazenie.. byle by bylo czerwone. Ja lubie wino ale niestety pozniej sie zle czuje, nawet po lampce mam dziwne uczucie w zoladku.
no właśnie;)
ale powie ci szczerze, że miałam wczoraj straszną ochotę na wino... normalnie to bym sobie do kolacji nalała lampeczkę...powstrzymywałam się resztką sił:)) te dwa głosy w mojej głowie jak anioł i diabeł "ee... nie nastawiaj się, że zaciążyłaś... za dużo byłoby szczęścia" i drugi głos.." a jakby tak jednak...";)
ale powie ci szczerze, że miałam wczoraj straszną ochotę na wino... normalnie to bym sobie do kolacji nalała lampeczkę...powstrzymywałam się resztką sił:)) te dwa głosy w mojej głowie jak anioł i diabeł "ee... nie nastawiaj się, że zaciążyłaś... za dużo byłoby szczęścia" i drugi głos.." a jakby tak jednak...";)
Ojj niestety ale do trojmiasta mam kilkaset kilometrow, jestem z Sosnowca... ale jak już nie będę miała wyboru to i do trojmiasta przyjade pogadać z tym panem co ma uklady :) moze cos wynegocjuje ;p moja mama miala robione to badanie i mowila ze nie bylo tak zle, dzieki temu badaniu sie urodzilam bo tez miala problemy, 4 ciaze poronione w 24, 16 i 12 tyg, plamienia, skurcze oj co ona tez przeszla, 6 lat na mnie czekali
jak szłam na hsg to się bardzo balam, bo sie naczytalam, że to boli i w ogole to jest nie do przezycia. wcale tak nie jest, boli troche, jaka taka bolesna miesiaczka, trwa chwile (max kilka minut), moze jak jajniki sa niedrozne i przy okazji sie je przepych to boli bardziej, ale nie ma sie czego bac! potem przez jeden dzien czujesz sie jak w trakcie okresu.
zycze Ci powodzenia!
a jesli jestes z Trojmiasta lub okolic to polecam dr Śliwinskiego (ludzie mowią, ze ma jakies układy z Panem Bogiem bo dzieki niemu urodzilo sie tyle dzieciaczkow:-)
zycze Ci powodzenia!
a jesli jestes z Trojmiasta lub okolic to polecam dr Śliwinskiego (ludzie mowią, ze ma jakies układy z Panem Bogiem bo dzieki niemu urodzilo sie tyle dzieciaczkow:-)
Dzieki Ci bardzo za rade :) aż miło poczytać jak ktoś wie o czym pisze, a na nasienie badanie było robione i wszystko rewelacyjnie, na wrogosc sluzu chyba nie mialam nic robionego, ktos mi jeszcze kiedys napisał o zbadaniu cukru bo przy PCO moze byc tez z tym problem. Tak teraz myśle ze dam sobie jeszcze ten jeden miesiac czasu z tym clo, moze w tym miesiacu zaskoczy a jak nie to ide do kliniki i tyle, bo czekanie na cud jest bezsensowne, a o droznosci jak wspomnialam to lekarka mowila ze nie poleca tego pacjentka bo boli i jest inwazyjne i woli probowac inaczej ale przeciez faszerowanie sie tabletkami tez nie jest calkiem ok... Najbardziej boli niewiedza i czekanie na kolejny cykl i plany a co jak nie wyjdzie, co dalej gdzie isc do kogo zeby to byl profesjonalista ktos z doswiadczeniem i dobrym podejsciem... ehh
cooo? dwa lata za krótko? polskie towarzystwo ginekologiczne mówi, że jesli przez rok wspolzyjesz regularnie bez zabezpieczenia to powinnaś zajść w ciążę, jeśli nie zajdziesz to znaczy ze cos jest nie tak jak powinno. A mi gin powiedział (i to nie ten z kliniki), że jeśli wszystko jest dobrze to kobieta powinna zajsc w ciążę w ciągu 3 cykli (max 6).
Czasem nie wystarczą badania krwi, hormonów, jeśli 3 cykle pod rząd jest owulka (czy to po clo czy bez niego) to czemu nie ma ciąży?
-może problem po stronie partnera,
-może niedrożne jajowody i trzeba zrobic HSG
- moze endometrioza
-może wrogość sluzu
A jeśli bierzesz clo i przez 3 cykle nie ma owulki to jego branie jest bez sensu, trzeba spróbować innego leku- zastrzyków z gonadotropinami (pobieranego z moczu kobiet cięzarnych), jego skuteczność jest o niebo lepsza bo to środek naturalny, ja miałam po tym 4 dominujące pęcherzyki, baliśmy się, że mogą być bliźniaki! potem zastrzyk na pęknięcie, dwa pękły, więc zrobiono mi inseminację (ze względu na wrogość śluzu).
Jeśli nie jesteś zdecydowana na zmianę lekarza, to chociaż zrób sobie w klinice badanie na wrogość śluzu, niech mąż zbada nasienie( to mozesz zrobic bez skierowania), poproś lekarza żeby dał Ci skierowanie do szpitala na badanie hsg( to tez mozesz w klinice, ale jest dosc drogie a w szpitalu nic nie placisz).to są właściwie takie najprostsze badania.
Moje starania o dziecko nauczyły mnie, ze trzeba dzialac, sprawdzić wszystko co się da! Nie wariuj, nie nastawiaj sie co miesiac, ale tez nie odpuszczaj i nie dawaj sobie wmówic, ze masz jeszcze czas...
Te zastrzyki nie są tanie, więc zanim się na nie zdecydujesz to sprawdz czy nie ma jakiś innych przeszkod, bo bedziesz placic, owulka bedzie a ciąży nie, bo np sie okaże, ze jest wrogosc albo niedroznosc i trzeba zrobic zabieg albo inseminacje
Ale się rozpisalam....
Czasem nie wystarczą badania krwi, hormonów, jeśli 3 cykle pod rząd jest owulka (czy to po clo czy bez niego) to czemu nie ma ciąży?
-może problem po stronie partnera,
-może niedrożne jajowody i trzeba zrobic HSG
- moze endometrioza
-może wrogość sluzu
A jeśli bierzesz clo i przez 3 cykle nie ma owulki to jego branie jest bez sensu, trzeba spróbować innego leku- zastrzyków z gonadotropinami (pobieranego z moczu kobiet cięzarnych), jego skuteczność jest o niebo lepsza bo to środek naturalny, ja miałam po tym 4 dominujące pęcherzyki, baliśmy się, że mogą być bliźniaki! potem zastrzyk na pęknięcie, dwa pękły, więc zrobiono mi inseminację (ze względu na wrogość śluzu).
Jeśli nie jesteś zdecydowana na zmianę lekarza, to chociaż zrób sobie w klinice badanie na wrogość śluzu, niech mąż zbada nasienie( to mozesz zrobic bez skierowania), poproś lekarza żeby dał Ci skierowanie do szpitala na badanie hsg( to tez mozesz w klinice, ale jest dosc drogie a w szpitalu nic nie placisz).to są właściwie takie najprostsze badania.
Moje starania o dziecko nauczyły mnie, ze trzeba dzialac, sprawdzić wszystko co się da! Nie wariuj, nie nastawiaj sie co miesiac, ale tez nie odpuszczaj i nie dawaj sobie wmówic, ze masz jeszcze czas...
Te zastrzyki nie są tanie, więc zanim się na nie zdecydujesz to sprawdz czy nie ma jakiś innych przeszkod, bo bedziesz placic, owulka bedzie a ciąży nie, bo np sie okaże, ze jest wrogosc albo niedroznosc i trzeba zrobic zabieg albo inseminacje
Ale się rozpisalam....