Widok
hej Koraliczek, ja tez niby mam stwierdzone pco...tylko na podstawie lekko powiekszonych jajnikow z licznymi pecherzykami... bo innych objawow nie mam... jestem szczupla ( nawet chcialabym troche przytyc)nie mam problemow ze skora ani innych objawow typowych dla pco.
A jesli chodzi o Twoj test to mogl jeszcze nie pokazac. test nalezy robic dopiero w momencie gdy powinien pojawic sie okres, wczesniej moze nie pokazac ciazy.
A ja jutro zrywam ostatni plaster, a pojutrze ostatnia luteina i modle sie zeby przyszedl okres bo ostatnio nie przyszedl po luteinie i jestem w stresie.
ale licze na to ze bedzie dobrze i od 2 dc clo... i nowa nadzieja :)
A jesli chodzi o Twoj test to mogl jeszcze nie pokazac. test nalezy robic dopiero w momencie gdy powinien pojawic sie okres, wczesniej moze nie pokazac ciazy.
A ja jutro zrywam ostatni plaster, a pojutrze ostatnia luteina i modle sie zeby przyszedl okres bo ostatnio nie przyszedl po luteinie i jestem w stresie.
ale licze na to ze bedzie dobrze i od 2 dc clo... i nowa nadzieja :)
tak w ogole zastanawiam sie nad moim PCO, ma ktos tu PCO? nie wiem czy przy tym swinstwie szanse na ciaze nie maleja nawet jak byla owulacja.. a nawet jak bym zaszła sobie czy duże szanse sa na utrzymanie ciazy bo slyszalam ze przy clo 70% to poronienia a dodatkowo to PCO.. ;/
zrobilam test ale nic nie wyszlo jeszcze, podobno implantacja zachodzi dopiero po 7 dniach od owu, wiec sa szanse ze jeszcze wyjdzie w sobote :) jestem pozytywnie nastawiona endo tez bylo bardzo dobre :) jedynie mnie martwi bo boli mnie ten jajnik i lekko powyzej jak by mi sie cos wklowalo w bok brzucha, nie wiem co to owulacji nigdy nie mialam ;p
hej dziewczynki, byłam na usg dzisiaj ii ten pęcherzyk pękł! widać ciałko żółte i pobolewa mnie ten jajnik teraz troche podobno to dobrze bo ciałko się niby rozrasta :) denerwuje sie, dziś 6 dzień od owu chyba zrobię jutro rano sikańca jak nic nie wyjdzie powtórzę w sobote :) jeju a jak znow nic z tego? :( matko ale bym była szczęśliwa jak by sie udało!!!!
hej :) dzis 20 dc odliczam dni do testu ;p od tego czasu jak mnie tak bardzo bolal jajnik cisza, mam nadzieje ze pekl i ze wszystko ok, jutro ide na usg. Ale jakos nie czuje sie inna wiec chyba dzidziusia nie ma... A tu znow cisza? Ana dzieki, obys miala racje
hej :) co u WaS??????????? u mnie nic nowego, czekamy do sosboty, w sobote robie test.. chyba peklo jednak wczoraj bo okropnie mnie bolal prawy jajnik od obiadu do samego wieczoru, kłucie mialam takie dziwne potem przeszlo i jak robilam pozniej test owu juz byl negatywny.. denerwuje sie, wiem ze musze myslec o czyms innym ale nie moge sie niczym zajac, caly czas mysle peklo czy nie peklo.. wzielam wlasnie dwie tablety luteiny..
wiesz cio kochana, mnie sie nie pytaj...bo ja nie pamietam, ale za to teraz moglabym zawsze i wszedzie :), niestety mam zalozony zszew i do konca ciazy niestety nie skorzystam z tej przyjemnosci :) ...biedny moj maz... no ale ma na pewno lepiej niz ja :P ....
wypij sobie lamke winka, drinka albo piwko... nie tylko bedziesz miala ochote, ale sie rozluznisz i nie bedziesz tylko myslala o tym, ze zaraz zajdziesz w ciaze :D ..
ja pamietam dokladnie co wtedy robilam, kiedy byl ten jedyny "strzal" :)
wypij sobie lamke winka, drinka albo piwko... nie tylko bedziesz miala ochote, ale sie rozluznisz i nie bedziesz tylko myslala o tym, ze zaraz zajdziesz w ciaze :D ..
ja pamietam dokladnie co wtedy robilam, kiedy byl ten jedyny "strzal" :)
koraliczek, ale ci zazdroszcze :) to teraz meza za krawat i bierzcie sie "OSTRO " DO ROBOTY :D
ps: najlepiej gdyby cie maz doprowadzil do orgazmu, kiedy bedziecie sie kochali (mi lekarz tak proponowal) bo macica wtedy sie skurcza i rozkurcza, dziala niczym odkurzacz :)
mi jeszcze kazal az do kontroli czy pekl, odbywac stosunki 2 razy dziennie i poducha pod pupe! :) - niby w trakcie dobrze poduszke miec caly czas pod soba :)
***** P O W O D Z E N I A ****** :* :D
ps: najlepiej gdyby cie maz doprowadzil do orgazmu, kiedy bedziecie sie kochali (mi lekarz tak proponowal) bo macica wtedy sie skurcza i rozkurcza, dziala niczym odkurzacz :)
mi jeszcze kazal az do kontroli czy pekl, odbywac stosunki 2 razy dziennie i poducha pod pupe! :) - niby w trakcie dobrze poduszke miec caly czas pod soba :)
***** P O W O D Z E N I A ****** :* :D
kasiunia hej kochana głowa do góry!!!
wiem dokładnie co czujesz... te smutki, placze, depresje... nienawisc do wszystkich i do samej siebie, bo nie mozesz zajsc w ciaze... to wszystko przechodzilam... ja tyle razy tracilam nadzieje, nie widzialam sensu, by trwac jako zona u boku mego meza, skoro nie moge jemu dac dziecka... jako kobieta, ktora nie potrafi zajsc w ciaze... ale kiedy padalam w glab takiego stanu... dotykałam dosłownie dna swoich sil, ale od nich sie odbijalam i podnosilam... i tak az do momentu, kiedy zaszlam w ciaze! najpierw sama zaczelam braz wszystko w swoje rece... jakies ziola, wiesiolek, tabletki.... prawda jest taka, ze potrzebny jest specjalisty, po to oni sa! czas oczekiwania jest okropnie bolesny, ale moment, w ktorym sie dowiesz, ze po serduszkiem trzymasz malego szkraba wprowadza cie w wir emocji. prawda jest tez taka, ze niestety nie masz na to wplywu... nie kupisz tego w sklepie, niestety jedynie, to byc silnym i cierpliwym, a cierpliwosc w koncu zostanie wynagrodzona takim cudem! nic innego nam nie zostalo! GLOWA DO GORY!!! POMYSL JAK BEDZIE PIEKNIE JAK BEDZIE CI ZADAWALO KOPNIAKI PO ZEBRACH I JAK W SZPITALU LEZAC W BOLACH PO CHWILI BEDZIESZ JE TRZYMALA NA SWOJEJ PIERSI! :) mnie ta mysl zawsze pocieszala... :*:*:*
wiem dokładnie co czujesz... te smutki, placze, depresje... nienawisc do wszystkich i do samej siebie, bo nie mozesz zajsc w ciaze... to wszystko przechodzilam... ja tyle razy tracilam nadzieje, nie widzialam sensu, by trwac jako zona u boku mego meza, skoro nie moge jemu dac dziecka... jako kobieta, ktora nie potrafi zajsc w ciaze... ale kiedy padalam w glab takiego stanu... dotykałam dosłownie dna swoich sil, ale od nich sie odbijalam i podnosilam... i tak az do momentu, kiedy zaszlam w ciaze! najpierw sama zaczelam braz wszystko w swoje rece... jakies ziola, wiesiolek, tabletki.... prawda jest taka, ze potrzebny jest specjalisty, po to oni sa! czas oczekiwania jest okropnie bolesny, ale moment, w ktorym sie dowiesz, ze po serduszkiem trzymasz malego szkraba wprowadza cie w wir emocji. prawda jest tez taka, ze niestety nie masz na to wplywu... nie kupisz tego w sklepie, niestety jedynie, to byc silnym i cierpliwym, a cierpliwosc w koncu zostanie wynagrodzona takim cudem! nic innego nam nie zostalo! GLOWA DO GORY!!! POMYSL JAK BEDZIE PIEKNIE JAK BEDZIE CI ZADAWALO KOPNIAKI PO ZEBRACH I JAK W SZPITALU LEZAC W BOLACH PO CHWILI BEDZIESZ JE TRZYMALA NA SWOJEJ PIERSI! :) mnie ta mysl zawsze pocieszala... :*:*:*