Widok

MAMUSIE STYCZNIOWE I LUTOWE 2012 CZ.VI

Rodzina i dziecko bez ogłoszeń Temat dostępny też na forum:
linki do poprzednich wątków:
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-STYCZNIOWE-2012-t241136,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-STYCZNIOWE-I-LUTOWE-2012-CZ-II-t245956,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-STYCZNIOWE-I-LUTOWE-2012-CZ-III-t258386,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=266079&c=1&k=130#fs
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-STYCZNIOWE-I-LUTOWE-2012-CZ-V-t273103,1,130.html

1.agatka24 - 01.01.2012 - Synek
2.justysia1 -05.01.2012 - szpital Wejherowo, Synek KACPER
3.misia83 - 06.01.2012 - Synek
4.mamaO - 07-09.01.2012 - szpital Wojewódzki, Córeczka LILIANA
5.Hatari - 09.01.2012 - szpital Wojewódzki, Synek
6.Brygida - 09.01.2012 - szpital Zaspa, Córeczka ZUZIA
7. Asica - 12.01.2012 - Synek
8.madziakin - 17.01.2012 - Royal Free Hampstead, Córeczka JULIA
9.Kola -18.01.2012 - szpital Wejherowo, Córeczka LENKA
10.PaFFlinka - 22.01.2012
11.aniax -23.01.2012 - Synek Jaś
12.Marti30 - 20.01.2012 - szpital Wejherowo, Synek JAKUB
13.Struś - 26.01.2012 - szpital Kościerzyna, MACIEJ albo BASIA
14. Monika - 27.01.2012 - szpital Wejherowo, Synek
15.Marta-B -28.01.2012 - szpital Wejherowo, Córeczka ZUZIA
16.Tekla28 - 30.01.2012 - szpital Wojewódzki, Córeczka AGATKA
17.olcia_ - 31.01/02.02.2012 - szpital Kliniczna, Synek
18.evilek - styczeń 2012 ?
19.oolenka1 - 03.02.2012 - szpital Wejherowo, Córeczka ZUZANKA
20.Sasa1984 - 05.02.2012 - szpital Wejherowo, synek ALEKSANDER JAN
21.Luciolla -07.02.2012 - szpital Zaspa, Córeczka
22.niewiem1303 - 07.02.2012 - szpital Swissmed, Synek NIKODEM
23.Paula81 - 12.02.2012 - szpital Zaspa, Córeczka MAJA
24.czarnaaga -12.02.2012 - Synek
25.elcia88 - 15.02.2012
26.Aniulka87 - 16.02.2012 - szpital Wejherowo, Synek
27.Monika1987 - 19.02.2012 - szpital Zaspa, Córeczka
28.Monika20 -20.02.2012 - szpital Kliniczna, Córeczka LIWIA/LUIZA
29.lutka - połowa lutego
30.moniii1985 - 28.02.2012 - szpital Morski, Córeczka MARCELINKA
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To jako pierwsza melduje się w nowym wątku:)

Dzisiaj byłam na wizycie i podglądaliśmy naszego smyka. Lekarz twierdzi, że na 100 % chłopiec, waży 955g i rozwija się prawidłowo:)
I znowu czekanie cztery tygodnie do kolejnej wizyty...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
witam,dodaje do obserwowanych :).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Paula81 - ale ja czuje dokładnie tak samo:) wogole włączył mi sie jakis straszek, ze jak zamowie wozek, przewijak i inne te wieksze rzeczy, to to juz bedzie znaczyło,że to JUZ zbliza sie naprawde wielkimi krokami:)

Przyszly mi juz wszystkie rzeczy do szpitala, koszmarne są te wielkie podpasko-pampersy:)

Jakoś mi dzisiaj brzuch twardnieje ciągle a mała cicha... niefajne to:(
image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
I ja sie melduje
Brygida mi właśnie też twardnieje i boli:(
Musze badanie moczu i glukoze zrobic fuj,morfologie mam bo sama sobie robie.
Małą cały czas szaleje w brzuszku a najgorzej w nocy aż spac nie moge:o
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam się i ja :)

Ja też dziś po badaniu. Ale tylko siuśki i krew. Na szczęście glukozy nie musiałam. Moja gin powiedziała że później.

Wczoraj cały dzień chodziły za mną naleśniki, poleciałam do sklepu a później siedziałam dwie godziny w kuchni (bo to musiały być naleśniki z twarożkiem polane słodką śmietanką i żadne inne ). Zjadłam jednego :) Aż tu ni z tego ni z owego o 20:00 wzięło mnie na ogórkowa... A że mojego M. nie było sama musiałam lecieć do knajpy po zupę na wynos. Zjadłam trzy porcje :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Luciolla - hehe ale mi smaka zrobiłaś:) Za mną za to chodzi ryba, najlepiej wędzona, ale pożarłabym każdą. Jecie makrele? Podobno mają dużo związków rtęci, ale mi te rybki bardzo smakują...

Mnie też pobolewa brzuszek, zazwyczaj albo na samym dole albo wręcz odwrotnie - pod samym żołądkiem. Jest to kilka skurczy, średnio jeden co 30-60 sekund, trwa ok. 10-20 sekund, i w seriach po 2-4. Nie jest to bardzo bolesne, potem przechodzi i jest wszystko ok.

Zuzik buszuje pod wieczór albo w nocy - wczoraj nie mogłam spać więc czułam jak harcowała od 1 do 4 nad ranem... łudzę się jeszcze że po porodzie będzie w nocy ładnie spać;)...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Luciolla - ale masz zachcianki:)

Masakra, wczoraj zasnęłam dopiero jakos po 24, bo cały czas twardniał mi brzuch.. Obudzilam sie juz po 5 i znowu sie zaczelo, tak przelezalam do ok 8 nie mogac zasnac. O 8 to juz przestraszylam sie na maksa, bo nie dosc,ze brzuch mi twardnial, to jeszcze zaczal bolec jak na @.. Wzielam nospe i przeszlo,jakos kolo 9 poszlam znowu spac.
Mimo,ze teraz jest ok, nie ruszam sie z lozka bo mam jakies lęki.

Dziewczyny, teraz mega głupie pytanie: czy to jak lekarz zaleca duzo leżec przy tej szyjce,to trzeba faktycznie LEZEC?
Bo jak sobie teraz przypomne minione 2 tyg w ciągu to których miałam duzo lezec, to tak naprawde bylo z tym srednio. Staram sie duzo siedziec, nie łazić,ale czy to wystarczy?
Jeszcze w dodatku w ten weekend mam zjazd,wiec tak srednio spedze go lezac;/
W poniedzialek mam wizyte i jak okaze sie,ze jest gorzej z ta szyjka to ja nie wiem:(
image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Melduję się:) jade zaraz na wizyte do gina, cisnienie skacze niestety jak szalone mimo leków, mam nadzieje ze coś zaradzi. ja tez mam problem z tym leżeniem, tylko mi powiedział,że mam polegiwać, więc tak zupelnie leżeć nie muszę, zresztą przy mojej dwulatce to trudne by było.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Brygida- mam ten sam problem co ty. Po każdej wizycie u lekarza jestem przestraszona i leze tak sumiennie 2 dni, ale pozniej z dnia na dzien rozkrecam sie coraz bardziej. Po ostatniej wizycie , gdzie szyjka miała ok15 mm, staram sie naprawde duzo lezec. Wczesniej wiecej siedziałam niz lezałam (myslałam ze odpoczywanie to równiez na siedzaco) ale lekarz powiedzial ze jest to najgorsze co moge zrobic, juz lepiej isc niz siedziec. Dlatego teraz albo leze albo cos tam robie ( np obiad), ale ograniczyłam naprawde do minimum moje wstawanie z łóża. Wpadam własnie w jakąś depresje, bo mam wrazenie ze jestem bezuzyteczna i tylko lezeileze i marudze ......
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ile waży Brygida twoje dziecko teraz? Tak z ciekawosci, bo ja mam leżec az dzidzia bedzie 2 kg wazyc( w 25- wazyła 900gr)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej laski. Leżec to znaczy leżeć-ja leżę to znaczy kładę sie co ok. 2 godz na 2 godziny.. bo wiadomo obiad, córka, sprzatnąć trochę.
Po 30 tyg szansa na przezycie dziecka jest wieksza, mimo, że nie dobrnie do 2 kg..... dlatego to lezenie jest wskazane.
Ja mam ogromne problemy ze snem, nie moge spać, Kubuś kopie zwłaszcza jedną górna stronę aż boli i swędzi mnie to miejsce. Jak leżę na boku to bolą mnie te boki-jakby biodra... na plecach wogóle nie mogę spać ani leżeć. Co chwila latam do łazienki a mój mąż sie śmieje, że ja to km narobię..... no i cholerna zgaga.... :(
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
oolenka1 - kurcze, no to mnie teraz nie pocieszylas:( co prawda teraz jest juz lepiej, ale caly dzien leze jak kłoda, juz mnie wszystko boli od tego turlania sie tylko z boku na bok;/

Dwa tyg. temu mała ważyła 1700, czyli podejrzewam,że teraz powinna cos kolo 2100, no ale okaze sie w ponedzialek. A argumentował jakoś dlaczego akurat do dwóch kilo?

Wiem o czym mówisz,jezeli chodzi o ta bezuzytecznosc:( dzisiaj ani nie posprzatane, ani obiadu nie ma...
Ale są tego i dobre strony - przyzwyczajajmy mężów do tego,zze po porodzie nie wszystko bedzie zawsze dopiete na ostatni guzik:)

Kurcze, przestraszylas mnie teraz z tym siedzeniem, mam 16 godz w ciagu weekendu do "odsiedzenia" na uczelni;/
image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
I ja się melduję w nowym wątku :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Brygida- lekarz powiedział ze dobrze by było gdyby dziecko miało minimum 2 kg, pewnie dlatego ze bedzie miało wieksze sznase ( ja tak myśle ze tą wage-to dziecko osiągnie dopiero za 4-5 tygodni).

Ja też turlam sie z jednego boku na drugi- strasznie drętwieją mi biodra i po całym dniu leżenia w nocy jjuz nie mogę- jest wtedy najgorzej. Ostatnio też czuję skurcze, nasiliły sie i sa odczuwalne kilka razy w ciągu dnia. Jak tak leze to mysli zakrzątam sobie roznymi sprawami, coraz bardziej boję sie porodu i juz nie wiem gdzie bede rodzic, czy w Redłowie czy w Wejherowie ( nigdzie nikogo znajomego nie mam, a wiadomo ze lepiej by było gdybym kogos swojego gdzies miała). Do szkoły rodzenia tez isc nie bede pewnie mogła, bo lekarz ostatnio nie dał mi zaświadczenia- przecież mam leżec. Rany, jak miałabym te 3 pozostałe miesiące tak spedzic to gwarantuje ze zwariuje, no i kłótnie z mężem gwarantowane, bo czepiam sie wszystkiego i jestem ciągle nie zadowolona! To posmuciłam troche, jutro mam nadzieje ze bedzie lepiej :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Brygida- duże juz masz dzieciątko :), fajnie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aha, chciałam się jeszcze spytać dziewczyn, które musza lezec- czy źle sie czujecie, tzn czy brzuch was boli albo czujecie takie "ciągnięcie na dół"?
Bo ja czuje sie bardzo dobrze, mogłabym chodzic, sprzatac , jezdzic itd cały dzien i tym bardziej ciężko jest mi leżec gdy fizycznie czuje sie wyśmienicie. Bo jak pytałam kolezanki, które leżały całymi dniami w domu- to mówiły ze strasznie sie czuły i nie były w stanie nawet stac, bo brzuch ciągnął tak jakby na dół. A u mnie nic....? A jak jest u Was?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ojj dziewczyny współczuję Wam tego leżenia:((( ale musicie być twarde i jakoś wytrzymać, dzidzia jest najważniejsza:)
Brygida ale Twoja mała już duża:))) pozazdrościć:)
ja się cały czas martwię o moją dzidzię... ruchy czuję cały czas poniżej pępka, główkę ma ona na dole, to co czuję to pewnie rączki, a gdzie nóżki wtedy?? położna mówiła,żebym się nie martwiła, że ona ma jeszcze dużo miejsca... ale i tak się martwię...

a ja ostatnio miałam chęć na ogórkową, mąż mi ugotował przepyszną zupkę, on zjadł może jeden talerzyk a cały garnek ja pochłonęłam:)))
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
oolenka - zawsze mozesz wybrac sie do szkoly rodzenia bez zaswiadczenia i po prostu nie bedziesz cwiczyc. Ja niby cwiczylam, ale szczerze mowiac niewiele mi one daly...

Mnie ciągnie, ale to jak chodze juz jakis czas. albo długo siedze na tylku bez mozliwosci podnoszenia nog itp.

Dzidzia duza i naprawde mam ogrooomna nadzieje,ze ten termn wg OM jest bledny a poprawny ten wg usg i ze jestem juz jednak w 34tc.
I sama sobie zycze,zeby mała ważyla juz ponad 2100!:)
image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no prosze jak mężowie dogadzają:))
image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko

Dr Monika Zielińska CDIT Sopot - proszę o opinie. (40 odpowiedzi)

Bardzo proszę o wszelkie opinie dotyczące współpracy z tą panią jak również o terapii z dzieckiem...

Dziecko z ADHD a sąsiedzi (16 odpowiedzi)

Czy ma ktoś problem z sąsiadami. Moje dziecko ma 7 lat i ma zdjagnozowane ADHD i problemy z...

Pediatra przychodnia morena (8 odpowiedzi)

Możecie polecić jakiegoś pediatre z przychodni Morena? Długo się czeka na wizytę w gabinecie...

do góry