Widok
GRUDNIOWE MAMUSIE CZ....18
MRtusia – 11.11. – chłopczyk Szymon, 3380g, 54cm – ZASPA – cc
Aniak;) - 17.11 - chłopczyk Mikołaj, 3300g i 55 cm - cc
Mar-chew – 26.11. (05.12) – dziewczynka Hania, 2920g – UK – cc
Asienkaj - 01.12. (06.12.) - dziewczynka Hania, 3570g i 56cm - ZASPA
Sbj - 01.12. (12.12.) - chłopczyk Staś Franciszek , 3100g, 53cm, 8:30 - REDŁOWO - SN
Agus878 - 01.12 (10.12) - chłopczyk Patryk 2810g, 53cm - ZASPA - SN
Dziobus - 02.12 (30.11) - dziewczynka Zuzia, 2840g, 54cm - ZASPA - SN
Agusia:) - 05.12 (10.12) - dziewczynka Kornelia, 3580g, 53cm, 7:10 - KLINICZNA - SN
Anka165 - 06.12 (09.12) - chłopczyk, Łukaszek
Justa2684 - 07.12 - dziewczynka Aleksandra 4000g, 52cm, 10:20- REDŁOWO - SN
Dagmarka - 07.12 (12.12) - dziewczynka Laura - 3090g, 55 cm, ZASPA - cc
Michalowa - 08.12 - dziewczynka Lenka, 3050g, 54cm, 17:35 - REDŁOWO - SN
wiolka210 - 08.12 (24.12) - chłopczyk Oliwier, 3400g, 55cm, - REDŁOWO
Aniewa - 09.12 (11.12) - dziewczynka Basia 3550g, 57cm, 7:35
Anula78 - 09.12 (06.12) - chłopczyk Kubuś 3530g, 56cm, 16.40 - Kliniczna SN
Tusia9.12(18.12)dziewczynka Magdalenka 3100, 53cm zaspa
Maja - 10.12 (11.12) - chłopczyk Miłosz, 3700g, 60cm, 4:00 - WOJEWÓDZKI
Misica3 - 10.12- dziewczynka Hania 4770g, 60 cm godz 6:35 Wałbrzych
sylwiah-12.12(04.12)-chłopczyk Filipek 3820g,57cm godz 17:35
mamka - 13.12 (12.12) - chłopczyk Bartuś, 3550g, 56cm, 5:40 - REDŁOWO - SN
queen- 14.12 (25.12) - chłopczyk Michaś, 3495g, 57 cm, CC
LidkaJ-15.12 (11.12) - Magdusia 3680g, 56 cm, kliniczna- SN
Wiola77 - 16.12 (11.12) - Mateuszek ,3200g,55 cm godz 9:20 -wojewódzki-cc
GrudniowaIwa - 17.12.2010 (15.12) - dziewczynka Adrianna, 4300g, 59 cm, godz.16.37, CC
Ania-Gd - 20.12 (30.12) - dziewczynka Nikola, 2830g, 49cm, 20.45 - KLINICZNA - SN
BlueBell - 21.12 (31.12) - Natalka 3200g, 55cm, ZASPA - CC
Linaa - 22.12 - Aleksandra 4650, 57cm, Wejherowo - SN
Kulkaa - 24.12 (31.12) - dziewczynka Zuzia, 3450g, 55cm - ZASPA - SN
muszelka - 24.12 (03.01) dziewczynka Łucja, 3300g, 54cm, Kliniczna - CC
Anna1979-28.12 (31.12), Jacek, Zaspa CC
ola_h - 28.12 - chłopczyk Wojtuś 3670g, 55 cm-12:35, ZASPA, SN
Trotka - 03.01 - dziewczynka Nikola 3420g, 57 cm-14.40 - WEJHEROWO-SN
Justyna_ - 07.01- chlopaczek, Marcin Jacek, 56cm, 4.000, godz 17.50 ZASPA
LINKI DO POPRZEDNICH STRON:
Mamusie grudniowe cz 1
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-t158001,1,16.html?hl=grudniowe 2010#hl
Mamusie grudniowe cz 2
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-2-t161023,1,16.html
Mamusie grudniowe cz 3
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-3-t164468,1,130.html
Mamusie grudniowe cz 4
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=168770&c=1&k=16#fs
Mamusie grudniowe cz 5
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-5-t171915,1,130.html
Mamusie grudniowe cz 6
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=175621&c=1&k=16#fs
Mamusie grudniowe cz 7
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=180109&c=1&k=16#fs
Mamusie grudniowe cz 8
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-8-t183174,1,16.html
Mamusie grudniowe cz 9
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-9-t186446,1,16.html
Mamusie grudniowe cz 10
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-10-t190405,1,16.html
Mamusie grudniowe cz 11
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-11-t192446,1,160.html
Mamusie grudniowe cz 12
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-12-t194677,1,16.html
Mamusie grudniowe cz 13
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-13-t196765,1,16.html
Mamusie grudniowe cz 14
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-14-t198625,1,16.html
Mamusie grudniowe cz 15
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-15-t200574,1,16.html
Mamusie grudniowe cz.16
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-Grudniowe-2010-cz-16-t202860,1,16.html
Mamusie grudniowe cz17
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-17-t206348,1,16.html
Aniak;) - 17.11 - chłopczyk Mikołaj, 3300g i 55 cm - cc
Mar-chew – 26.11. (05.12) – dziewczynka Hania, 2920g – UK – cc
Asienkaj - 01.12. (06.12.) - dziewczynka Hania, 3570g i 56cm - ZASPA
Sbj - 01.12. (12.12.) - chłopczyk Staś Franciszek , 3100g, 53cm, 8:30 - REDŁOWO - SN
Agus878 - 01.12 (10.12) - chłopczyk Patryk 2810g, 53cm - ZASPA - SN
Dziobus - 02.12 (30.11) - dziewczynka Zuzia, 2840g, 54cm - ZASPA - SN
Agusia:) - 05.12 (10.12) - dziewczynka Kornelia, 3580g, 53cm, 7:10 - KLINICZNA - SN
Anka165 - 06.12 (09.12) - chłopczyk, Łukaszek
Justa2684 - 07.12 - dziewczynka Aleksandra 4000g, 52cm, 10:20- REDŁOWO - SN
Dagmarka - 07.12 (12.12) - dziewczynka Laura - 3090g, 55 cm, ZASPA - cc
Michalowa - 08.12 - dziewczynka Lenka, 3050g, 54cm, 17:35 - REDŁOWO - SN
wiolka210 - 08.12 (24.12) - chłopczyk Oliwier, 3400g, 55cm, - REDŁOWO
Aniewa - 09.12 (11.12) - dziewczynka Basia 3550g, 57cm, 7:35
Anula78 - 09.12 (06.12) - chłopczyk Kubuś 3530g, 56cm, 16.40 - Kliniczna SN
Tusia9.12(18.12)dziewczynka Magdalenka 3100, 53cm zaspa
Maja - 10.12 (11.12) - chłopczyk Miłosz, 3700g, 60cm, 4:00 - WOJEWÓDZKI
Misica3 - 10.12- dziewczynka Hania 4770g, 60 cm godz 6:35 Wałbrzych
sylwiah-12.12(04.12)-chłopczyk Filipek 3820g,57cm godz 17:35
mamka - 13.12 (12.12) - chłopczyk Bartuś, 3550g, 56cm, 5:40 - REDŁOWO - SN
queen- 14.12 (25.12) - chłopczyk Michaś, 3495g, 57 cm, CC
LidkaJ-15.12 (11.12) - Magdusia 3680g, 56 cm, kliniczna- SN
Wiola77 - 16.12 (11.12) - Mateuszek ,3200g,55 cm godz 9:20 -wojewódzki-cc
GrudniowaIwa - 17.12.2010 (15.12) - dziewczynka Adrianna, 4300g, 59 cm, godz.16.37, CC
Ania-Gd - 20.12 (30.12) - dziewczynka Nikola, 2830g, 49cm, 20.45 - KLINICZNA - SN
BlueBell - 21.12 (31.12) - Natalka 3200g, 55cm, ZASPA - CC
Linaa - 22.12 - Aleksandra 4650, 57cm, Wejherowo - SN
Kulkaa - 24.12 (31.12) - dziewczynka Zuzia, 3450g, 55cm - ZASPA - SN
muszelka - 24.12 (03.01) dziewczynka Łucja, 3300g, 54cm, Kliniczna - CC
Anna1979-28.12 (31.12), Jacek, Zaspa CC
ola_h - 28.12 - chłopczyk Wojtuś 3670g, 55 cm-12:35, ZASPA, SN
Trotka - 03.01 - dziewczynka Nikola 3420g, 57 cm-14.40 - WEJHEROWO-SN
Justyna_ - 07.01- chlopaczek, Marcin Jacek, 56cm, 4.000, godz 17.50 ZASPA
LINKI DO POPRZEDNICH STRON:
Mamusie grudniowe cz 1
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-t158001,1,16.html?hl=grudniowe 2010#hl
Mamusie grudniowe cz 2
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-2-t161023,1,16.html
Mamusie grudniowe cz 3
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-3-t164468,1,130.html
Mamusie grudniowe cz 4
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=168770&c=1&k=16#fs
Mamusie grudniowe cz 5
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-5-t171915,1,130.html
Mamusie grudniowe cz 6
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=175621&c=1&k=16#fs
Mamusie grudniowe cz 7
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=180109&c=1&k=16#fs
Mamusie grudniowe cz 8
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-8-t183174,1,16.html
Mamusie grudniowe cz 9
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-9-t186446,1,16.html
Mamusie grudniowe cz 10
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-10-t190405,1,16.html
Mamusie grudniowe cz 11
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-11-t192446,1,160.html
Mamusie grudniowe cz 12
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-12-t194677,1,16.html
Mamusie grudniowe cz 13
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-13-t196765,1,16.html
Mamusie grudniowe cz 14
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-14-t198625,1,16.html
Mamusie grudniowe cz 15
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-15-t200574,1,16.html
Mamusie grudniowe cz.16
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-Grudniowe-2010-cz-16-t202860,1,16.html
Mamusie grudniowe cz17
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-17-t206348,1,16.html
Cześć
Filuś jak wczoraj usnął o 20 to spał do 2 a potem od 2,30 do 7.30 złote dziecko z niego nigdy bym się nie spodziewała że mając dziecko można się wyspać w mojej rodzinie wszystkie dzieci niegrzeczne a u mnie taki skarb prawie nie płacze gdyby nie te koleczki to powiedziałabym że jest idealny
oj.... obym nie zapeszyła
a jak tam u was nocka babeczki?
Filuś jak wczoraj usnął o 20 to spał do 2 a potem od 2,30 do 7.30 złote dziecko z niego nigdy bym się nie spodziewała że mając dziecko można się wyspać w mojej rodzinie wszystkie dzieci niegrzeczne a u mnie taki skarb prawie nie płacze gdyby nie te koleczki to powiedziałabym że jest idealny
oj.... obym nie zapeszyła
a jak tam u was nocka babeczki?
Hej,
u mnie chyba tez nie najgorzej, bo mały budzi sie w nocy co 3h. Naje sie we śnie i dalej śpi! Tylko, że ja go mam przy sobie. Szkoda mi go (pewnie źle robię) i trochę panikuję, dlatego nie kladę go do koszyczka. Nasłuchuję jak mu sie nie odbije czy nie uleje. poza tym zdarzyło mu sie wstrzymywac oddech. Potrzymam go jeszcze przy sobie a potem jak zmienię koszyk na łózeczko to będzie spał w łóżeczku - przynajmniej mam nadzieję.
Miłego dnia - chociaż zapowiada się wietrznie.
Ja czekam na wynik badania..
u mnie chyba tez nie najgorzej, bo mały budzi sie w nocy co 3h. Naje sie we śnie i dalej śpi! Tylko, że ja go mam przy sobie. Szkoda mi go (pewnie źle robię) i trochę panikuję, dlatego nie kladę go do koszyczka. Nasłuchuję jak mu sie nie odbije czy nie uleje. poza tym zdarzyło mu sie wstrzymywac oddech. Potrzymam go jeszcze przy sobie a potem jak zmienię koszyk na łózeczko to będzie spał w łóżeczku - przynajmniej mam nadzieję.
Miłego dnia - chociaż zapowiada się wietrznie.
Ja czekam na wynik badania..
Mój mały śpi sobie grzecznie do około 3-4. Potem budzi się co godzinę na jedzenie ;/
Dziś dałam mu raz sztuczny pokarm i myślałam, że będzie spał dłużej...spał...2h
No ale odpukać u nas chyba kolki się skończyły, a mój lekarz twierdzi ( o ile były to kolki) że dobrze się nie zaczęły.
Mój synek uwielbia być noszony( nie żeby go przyzwyczaiła) po prostu wymusza udawanym płaczem :) i ani myśli spać u siebie w łóżeczku.
Boję się że w ogóle nie będzie chciał a ja w nocy wymiękam, bo spać mi się chce i albo wózeczek albo u nas śpi.
Dziewczyny które szczepiły swoje maluchy, miałyście jakieś nieprzyjemności po szczepieniu ( gorączka, wysypka, biegunka)??
Dziś dałam mu raz sztuczny pokarm i myślałam, że będzie spał dłużej...spał...2h
No ale odpukać u nas chyba kolki się skończyły, a mój lekarz twierdzi ( o ile były to kolki) że dobrze się nie zaczęły.
Mój synek uwielbia być noszony( nie żeby go przyzwyczaiła) po prostu wymusza udawanym płaczem :) i ani myśli spać u siebie w łóżeczku.
Boję się że w ogóle nie będzie chciał a ja w nocy wymiękam, bo spać mi się chce i albo wózeczek albo u nas śpi.
Dziewczyny które szczepiły swoje maluchy, miałyście jakieś nieprzyjemności po szczepieniu ( gorączka, wysypka, biegunka)??
Mój Bartuś dobrze zniósł szczepienie. Co prawda bardzo płakał przy kłuciu (szczegolnie bolesna jest na pneumokoki). Troche odespał i tyle.
Dziewczyny, które karmicie piersią czy też macie taki apetyt? Ja konia z kopytami bym zjadła - ciagle coś podjadam. A słodkie to cały czas za mna chodzi! Wagę juz mam sprzed ciąży, ale jeszcze chcę schudnąć takze chyba musze zacząć się pilnować.
Dziewczyny, które karmicie piersią czy też macie taki apetyt? Ja konia z kopytami bym zjadła - ciagle coś podjadam. A słodkie to cały czas za mna chodzi! Wagę juz mam sprzed ciąży, ale jeszcze chcę schudnąć takze chyba musze zacząć się pilnować.
mamka ja też mam apetyt ciągle coś chrupię a jestem na diecie muszę uważać na wszystko a słodyczy nie mogę jeść
ja jestem trochę szczuplejsza niż przed ciążą jak tak dalej będzie to muszę nową garderobę kompletować ciuchy wiszą na mnie (właściwie tylko spodnie wiszą bo cycochy to mam ogromne 75G)
ciekawa jestem czy biust wróci do stanu sprzed ciąży bardzo bym chciała ale jak karmię piersią to pewnie nie prędko to się stanie:(
ja jestem trochę szczuplejsza niż przed ciążą jak tak dalej będzie to muszę nową garderobę kompletować ciuchy wiszą na mnie (właściwie tylko spodnie wiszą bo cycochy to mam ogromne 75G)
ciekawa jestem czy biust wróci do stanu sprzed ciąży bardzo bym chciała ale jak karmię piersią to pewnie nie prędko to się stanie:(
moja Hania była wczoraj szczepiona na pneumokoki,rotawirusy i te podstawowe ale skojarzone w jedną na szczęście:-)bo płacz był ogromny no i potem się zaczęło ok 16 strasznie płakała była niespokojna i miała stan podgorączkowy dałam jej Paracetamol w syropku i minęło a w nocy powtórka....biedne te nasze dzieciaczki....nie dość że kłute to jeszcze się mogą żle czuć:-(
sylwiah
ja dzisiaj czekam na wynik badania.Też wyeliminowalam nabiał i ciekawa jestem czy to on był przyczyną bóli brzuszka. Od wczoraj nie podaję delicolu i mały trochę rzuca się przy cycu ,ale potem jest ok.
Zobaczymy co bedzie dalej?
Jeśli wynik wyjdzie ok to zaczynam probować nabiał.
sbj - tylko pozazdrościć, prezent fajny.
ja dzisiaj czekam na wynik badania.Też wyeliminowalam nabiał i ciekawa jestem czy to on był przyczyną bóli brzuszka. Od wczoraj nie podaję delicolu i mały trochę rzuca się przy cycu ,ale potem jest ok.
Zobaczymy co bedzie dalej?
Jeśli wynik wyjdzie ok to zaczynam probować nabiał.
sbj - tylko pozazdrościć, prezent fajny.
mamka jak będziesz miała wynik to napisz
ja jak odstawiłam delicol to było bardzo zle dwa dni potrzebowałam żeby było ok teraz lepiej no i od dwóch dni podaję wodę koperkową
mój mały dzisiaj marudny wiem dlaczego wczoraj nie mogłam się oprzeć i zjadłam talerz zupy z buraczków oczywiście ze śmietaną no i mam za swoje
ja jak odstawiłam delicol to było bardzo zle dwa dni potrzebowałam żeby było ok teraz lepiej no i od dwóch dni podaję wodę koperkową
mój mały dzisiaj marudny wiem dlaczego wczoraj nie mogłam się oprzeć i zjadłam talerz zupy z buraczków oczywiście ze śmietaną no i mam za swoje
Mój ogolnie jak narazie jest spokojny. Nie ulewa tak jak ostatnie dni na delicolu.
Tylko zastanawiam sie czy jego kupki są prawidłowe.
Kolor jest mnusztardowy, ale są raczej luźne z małymi drobinkami (jakby mały twarożek) i trochę smierdzą. Robi je co trzecia pielucha. I czasami jak wycieram pupe i puści bąka to też trochę takiej wodnistej poleci.
To chyba nie jest ok, co?
Tylko zastanawiam sie czy jego kupki są prawidłowe.
Kolor jest mnusztardowy, ale są raczej luźne z małymi drobinkami (jakby mały twarożek) i trochę smierdzą. Robi je co trzecia pielucha. I czasami jak wycieram pupe i puści bąka to też trochę takiej wodnistej poleci.
To chyba nie jest ok, co?
hehe:0)
śmiać mi się chce jak piszecie, że kupy trochę śmierdzą :)
przecież kał nie pachnie fiołkami:) a co będzie jak dzieci nasze będą jadły już stałe produkty...fuuuujjjjjj :P n:P :P
a tak na serio to zacze łam się już nad tym zastanawiać, bo już któraś z was tak pisze...bo moja tez od dluzszego czasu oddaje luzne stolce..tak jakby żólta woda..ale lekarka powiedziala ze to nie jest zle
no ale zapomnialam jej dodac, ze pachną tak kwaśno..bleee :(
i co wy na to?!
śmiać mi się chce jak piszecie, że kupy trochę śmierdzą :)
przecież kał nie pachnie fiołkami:) a co będzie jak dzieci nasze będą jadły już stałe produkty...fuuuujjjjjj :P n:P :P
a tak na serio to zacze łam się już nad tym zastanawiać, bo już któraś z was tak pisze...bo moja tez od dluzszego czasu oddaje luzne stolce..tak jakby żólta woda..ale lekarka powiedziala ze to nie jest zle
no ale zapomnialam jej dodac, ze pachną tak kwaśno..bleee :(
i co wy na to?!
Cześc dziewczyny,
melduję sięw nowych chociaż ostatnio nie mam czasu na forum :/
Mały w nocy ładnie śpi ale w dzień to tylko takie drzemkipo 20 min sobie ucina i zanim zdążę coś zrobić to już krzyczy, żeby go nosić :)
Co do szczepienia to u nas bez żadnych powikłań /6 w 1/. Za dwa tygodnie już na drugie śmigamy.
Pozdrawiam
melduję sięw nowych chociaż ostatnio nie mam czasu na forum :/
Mały w nocy ładnie śpi ale w dzień to tylko takie drzemkipo 20 min sobie ucina i zanim zdążę coś zrobić to już krzyczy, żeby go nosić :)
Co do szczepienia to u nas bez żadnych powikłań /6 w 1/. Za dwa tygodnie już na drugie śmigamy.
Pozdrawiam
My już po szczepieniu. Zdecydowałam się jednak na 6 w 1 mam nadzieję że nie będzie " niespodzianek"
Mały płakał tylko chwilkę dosłownie. Na pneumokoki pójdziemy następnym razem.
Mamka mój mały robi takie same kupki więc nie ma sie co stresować. Jak leci woda to można dać lecidobaby i się jej pozbędziesz. Wystarczy kilka razy (raz dziennie). Ja tak miałam przynajmniej.
Co do słodyczy, to można herbatniki jeść zwykłe bebe :), drożdżówkę jem normalną i jabłecznik też wcinam, tylko bez cynamonu.
Zazdroszczę że schodzicie z wagi. Ja niby jeszcze 4kg ale dalej wyglądam jakbym w ciąży była w 4 miesiącu ;/
Najgorsze, że lekarz powiedział mi że brzuszki po cc mogę po pół roku robić jeśli nie chcę żeby mi szwy puściły wewnątrz ;/
Mały płakał tylko chwilkę dosłownie. Na pneumokoki pójdziemy następnym razem.
Mamka mój mały robi takie same kupki więc nie ma sie co stresować. Jak leci woda to można dać lecidobaby i się jej pozbędziesz. Wystarczy kilka razy (raz dziennie). Ja tak miałam przynajmniej.
Co do słodyczy, to można herbatniki jeść zwykłe bebe :), drożdżówkę jem normalną i jabłecznik też wcinam, tylko bez cynamonu.
Zazdroszczę że schodzicie z wagi. Ja niby jeszcze 4kg ale dalej wyglądam jakbym w ciąży była w 4 miesiącu ;/
Najgorsze, że lekarz powiedział mi że brzuszki po cc mogę po pół roku robić jeśli nie chcę żeby mi szwy puściły wewnątrz ;/
dziewczyny a co sądzicie o klinie dla niemowląt
np.http://allegro.pl/poduszka-klin-idealna-dla-niemowlat-super-cena-i1422699949.html
np.http://allegro.pl/poduszka-klin-idealna-dla-niemowlat-super-cena-i1422699949.html
Misica klin jest ok ale nie ten co wkleiłaś bo jest on bardzo niski tzn ma bardzo mały kat nachylenia. Polecam ten:
http://allegro.pl/poduszka-klin-dla-malych-i-starszych-dzieci-i1405613465.html
http://allegro.pl/poduszka-klin-dla-malych-i-starszych-dzieci-i1405613465.html
Lub ten bez wgłębienia trochę tańszy:
http://allegro.pl/klin-poduszka-do-lozeczka-bezpieczne-spanie-i1405613740.html
http://allegro.pl/klin-poduszka-do-lozeczka-bezpieczne-spanie-i1405613740.html
czesc Dziewczyny. Dzisiejsza noc troche spokojniejsza, Mloda zjadla o 1szej i od razu zasnela, dopiero przy drugim karmieniu sie troche denerwowala. Walczylam z nia od 4.45 do 6.15, troche sie porzucala, ale to nic w porownaniu z przedwczoraj.
Ile czasu zajmuje Wam karmienie? Chodzi mi o czas od podania piersi do odlozenia dziecka do lozeczka. U mnie przecietny czas to ponad godzina, w porywach do 2 i pol!. Mala najpierw spokojnie je, biore ja do odbicia, a za chwile ona znowu w ryk, wiec przystawiam ja do piersi przynajmniej 2-3 razy podczas jednego karmienia.
Ile czasu zajmuje Wam karmienie? Chodzi mi o czas od podania piersi do odlozenia dziecka do lozeczka. U mnie przecietny czas to ponad godzina, w porywach do 2 i pol!. Mala najpierw spokojnie je, biore ja do odbicia, a za chwile ona znowu w ryk, wiec przystawiam ja do piersi przynajmniej 2-3 razy podczas jednego karmienia.

Hej!
Ja szczepiłam 5w1 i mała tylko odespała to. śmialiśmy się z mężem, że co drugi dzień chętnie byśmy szczepili, bo mała jak aniołek ;-).
Lenka wczoraj w końcu zrobiła kupę - po 11 dniach! Namęczyła się przy tym i naprężyła okrutnie. Dobre to, że śluzu nie było, a już od tygodnia jem nabiał znowu. Czyli z dietą nie ma problemu. W sumie nie jem tylko alergennych rzeczy, czekolady i unikam cięzkostrawnych.
Ciekawe kiedy teraz zrobi. Pewnie znowu poczekam parę dni.
Krostki na buzi też ma. Zresztą utrzymują się od 3 tygodnia życia. Raz jest ich więcej, raz mniej. Na dworze bledną, jak płacze lub się przegrzeje to robią się czerwone. Typowe hormonalne. Lekarka powiedziała, że to normalne, ma prawo, skóra jeszcze nie jest dojrzała, płus moje hormony tak działaja na nią. Nic z tym się nie robi - przemywaj twarz wodą przegotowaną.
Lenka w dzień śpi słabo. Tzn. czasem śpi po godzince, dwóch, a czasem budzi się po 10-15 min. Na rękach spi super, a jak odkładam do łózeczka to się budzi szybko. Ale na szczęcie w nocy jest bardzo dobrze. Zależy od nocy, ale zazwyczaj śpi od 22 do 3, czasem nawet do 5-6 ;-). Dziś było trochę gorzej, bo od 22 do 2, od 3-6 i od 7 do 9:30. Karmienie z wszystkim zajmuje mi zazwyczaj godzinę, Jak gorsza noc to nawet dwie.
Co do wagi, to dziś się wazylam i jest 66kg. Czyli jeszcze 2 do z przed ciąży i 8 do z przed starań ;-). Nadal w spodnie swoje nie wchodzę. Ale kupiłam rozmiar większe czyli 40 i tyle. Mam nadzieję, że do wakacji juz będę chodziła w swoich.
Ja szczepiłam 5w1 i mała tylko odespała to. śmialiśmy się z mężem, że co drugi dzień chętnie byśmy szczepili, bo mała jak aniołek ;-).
Lenka wczoraj w końcu zrobiła kupę - po 11 dniach! Namęczyła się przy tym i naprężyła okrutnie. Dobre to, że śluzu nie było, a już od tygodnia jem nabiał znowu. Czyli z dietą nie ma problemu. W sumie nie jem tylko alergennych rzeczy, czekolady i unikam cięzkostrawnych.
Ciekawe kiedy teraz zrobi. Pewnie znowu poczekam parę dni.
Krostki na buzi też ma. Zresztą utrzymują się od 3 tygodnia życia. Raz jest ich więcej, raz mniej. Na dworze bledną, jak płacze lub się przegrzeje to robią się czerwone. Typowe hormonalne. Lekarka powiedziała, że to normalne, ma prawo, skóra jeszcze nie jest dojrzała, płus moje hormony tak działaja na nią. Nic z tym się nie robi - przemywaj twarz wodą przegotowaną.
Lenka w dzień śpi słabo. Tzn. czasem śpi po godzince, dwóch, a czasem budzi się po 10-15 min. Na rękach spi super, a jak odkładam do łózeczka to się budzi szybko. Ale na szczęcie w nocy jest bardzo dobrze. Zależy od nocy, ale zazwyczaj śpi od 22 do 3, czasem nawet do 5-6 ;-). Dziś było trochę gorzej, bo od 22 do 2, od 3-6 i od 7 do 9:30. Karmienie z wszystkim zajmuje mi zazwyczaj godzinę, Jak gorsza noc to nawet dwie.
Co do wagi, to dziś się wazylam i jest 66kg. Czyli jeszcze 2 do z przed ciąży i 8 do z przed starań ;-). Nadal w spodnie swoje nie wchodzę. Ale kupiłam rozmiar większe czyli 40 i tyle. Mam nadzieję, że do wakacji juz będę chodziła w swoich.
Witamy.
My też po szczepieniu zdecydowałam na 5w1 bo naczytałam się więcej pozytywnych opinii na temat tej szczepionki na szczęście mały był dzielny i nie było po żadnych przykrych dolegliwości potem.
Mój mały też na policzkach ma krostki i tak samo gdy zimno bledną a jak gorąco to są bardzo widoczne ,jakiś czas temu miał ful na obu policzkach ,smarowałam alantanem ale to jakoś nie pomagało ,więc posmarowałam lekko sudocremem i większość zeszła rano przemywam mu przegotowaną wodą.
Wczoraj zrobił sobie drzemkę po spacerku położyłam go do łóżeczka a on otworzył oko spojrzał i dalej poszedł spać spał około 4 godz a ja myślałam że prawa pierś mi eksploduję na śpiąco musiałam dać cycka,mały człowiek właśnie-Pozdrawiam.
My też po szczepieniu zdecydowałam na 5w1 bo naczytałam się więcej pozytywnych opinii na temat tej szczepionki na szczęście mały był dzielny i nie było po żadnych przykrych dolegliwości potem.
Mój mały też na policzkach ma krostki i tak samo gdy zimno bledną a jak gorąco to są bardzo widoczne ,jakiś czas temu miał ful na obu policzkach ,smarowałam alantanem ale to jakoś nie pomagało ,więc posmarowałam lekko sudocremem i większość zeszła rano przemywam mu przegotowaną wodą.
Wczoraj zrobił sobie drzemkę po spacerku położyłam go do łóżeczka a on otworzył oko spojrzał i dalej poszedł spać spał około 4 godz a ja myślałam że prawa pierś mi eksploduję na śpiąco musiałam dać cycka,mały człowiek właśnie-Pozdrawiam.
u nas też kłopoty ze spaniem w dzien - wczoraj od 8 do 14 nie spała,pomijajac max 30min dzemki;/dopero do 16 zasnela i spala tak z wymeczenia do 21 co ja sie nameczylam bo na rekach spala cudnie po odlozeniu w ryk i od poczatku znow zabawa...
w nocy za to od 21 do 3 spala,pozniej od 3.30 do 7 i terazznow zasnela;)
ja nie wiem ale jak jest Mąż to ona u niego albo przy nim zaraz zasyia..najpierw sie w niego powpatruje tymi duzymi ślepkami a pozniej spi... ehh
w nocy za to od 21 do 3 spala,pozniej od 3.30 do 7 i terazznow zasnela;)
ja nie wiem ale jak jest Mąż to ona u niego albo przy nim zaraz zasyia..najpierw sie w niego powpatruje tymi duzymi ślepkami a pozniej spi... ehh
BlueBell: mała 6 godzin bez jedzenia wytrzymała?
Może coś z moim pokarmem jest nie tak ;/
Choć z drugiej strony lekarka była w szoku że mały tak szybko przybiera, bo w tydzień aż 400gr. Sama już nie wiem...
wczoraj tylko po szczepieniu nie jadł ponad 5h.
Jak po tym czasie się obudził to wytrąbił 200ml mleka mojego!!! i dalej płacz, nie mogłam go uspokoić :( myślę że to po tej szczepionce, choć odpukać w nocy było normalnie, czyli budził się co 2-3h.
Dziewczyny, wybieracie się ze swoimi szkrabami na basen?
Ja chyba pójdę, choć nie wiem gdzie można oprócz Sopotu. Myślę, że w marcu już spokojnie będzie można iść :)
Może coś z moim pokarmem jest nie tak ;/
Choć z drugiej strony lekarka była w szoku że mały tak szybko przybiera, bo w tydzień aż 400gr. Sama już nie wiem...
wczoraj tylko po szczepieniu nie jadł ponad 5h.
Jak po tym czasie się obudził to wytrąbił 200ml mleka mojego!!! i dalej płacz, nie mogłam go uspokoić :( myślę że to po tej szczepionce, choć odpukać w nocy było normalnie, czyli budził się co 2-3h.
Dziewczyny, wybieracie się ze swoimi szkrabami na basen?
Ja chyba pójdę, choć nie wiem gdzie można oprócz Sopotu. Myślę, że w marcu już spokojnie będzie można iść :)
u nas często mała zjada nawet 150 ml mleka i nadal płacze, wtedy daję jej smoczek = czasem dziecko nie jest już głodne, a ma tylko potrzebę ssania, czasem też wystarczy kilka łyków herbatki z kopru włoskiego i mała się uspakaja = nie zawsze płacz jest oznaką głodu, tak przynajmniej jest u nas.
Witam
u mojego małego wyskoczyła ciemieniucha tak mi się wydaje że to to na głowie przy czole ma coś jakby łupież jak się podrapie to schodzi ale nie wszystko posmarowałam oliwką ale to nic nie daje dzisiaj jest z czwarty dzień myślałam że zejdzie ale tego robi się coraz więcej
czy wasze dzieci też to mają jeśli tak to co robiłyście jakiś preparat trzeba zastosować a może poczekać i samo zejdzie nie wiem.
u mojego małego wyskoczyła ciemieniucha tak mi się wydaje że to to na głowie przy czole ma coś jakby łupież jak się podrapie to schodzi ale nie wszystko posmarowałam oliwką ale to nic nie daje dzisiaj jest z czwarty dzień myślałam że zejdzie ale tego robi się coraz więcej
czy wasze dzieci też to mają jeśli tak to co robiłyście jakiś preparat trzeba zastosować a może poczekać i samo zejdzie nie wiem.
Michalowa tez mam problem z tymi krostami, tak jak i ty.
a jak wychodzisz na dwor to czym smarujesz buzie?
bo sama nie wiem czy tylko to przemywac czy tez czyms smarowac. Jak dam oliwkę to sie robia bardzo czerwone te plamki.
maly dzis tez nie chce mi spac w dzien. ciagle polacze;/
a nie chce go ciagle nosic.zeby nie przyzwyczaic.
a jak wychodzisz na dwor to czym smarujesz buzie?
bo sama nie wiem czy tylko to przemywac czy tez czyms smarowac. Jak dam oliwkę to sie robia bardzo czerwone te plamki.
maly dzis tez nie chce mi spac w dzien. ciagle polacze;/
a nie chce go ciagle nosic.zeby nie przyzwyczaic.
Cześć,
my nie mamy ciemieniuchy, kapię w Balneum i dość mocno wycieram główkę myjką przy każdej kapieli.
Wczoraj na wieczór dalam znowu małemu delicol i ulał oraz strasznie płakał. Postanowiłam, że nie będę go dawac i zobaczę czy będzie ok.
Mój jeszcze nigdy nie przespał w nocy dlużej niz 3 godziny, budzi sie z zegarkiem w ręku co 3. Ale za to karmienie bardzo krotko u nas trwa, około 15min. i dalej śpimy - w trójkę w naszym łóżku:-((, czasami nawet nie wiem kiedy skończył i budze się a tu lampka zapalona.
Pogoda dzisiaj okropna, u mnie strasznie wieje i jest mżawka.Także ze spaceru nici.
my nie mamy ciemieniuchy, kapię w Balneum i dość mocno wycieram główkę myjką przy każdej kapieli.
Wczoraj na wieczór dalam znowu małemu delicol i ulał oraz strasznie płakał. Postanowiłam, że nie będę go dawac i zobaczę czy będzie ok.
Mój jeszcze nigdy nie przespał w nocy dlużej niz 3 godziny, budzi sie z zegarkiem w ręku co 3. Ale za to karmienie bardzo krotko u nas trwa, około 15min. i dalej śpimy - w trójkę w naszym łóżku:-((, czasami nawet nie wiem kiedy skończył i budze się a tu lampka zapalona.
Pogoda dzisiaj okropna, u mnie strasznie wieje i jest mżawka.Także ze spaceru nici.
Hej dziewczyny.
U mnie problem, mam chyba zapalenie ucha i nie wiem co moge sobie kupic. Moze macie jakas porade? Na lekarza musze poczekac kilka dni a zwariuje z bolu do tej pory. Nie wiem co moge brac przy karmieniu. W aptece babka mezowi nie chciala dac bo po konsultacji :( Pomozcie... Ogolnie jednak to sobie z Madzia radzimy, kolek brak, w nocy fajnie spi i nie placze wcale. Caly czas was podczytuje ale zazwyczaj jak mam jakis problem to akurat to omawiacie i jest ok :)
U mnie problem, mam chyba zapalenie ucha i nie wiem co moge sobie kupic. Moze macie jakas porade? Na lekarza musze poczekac kilka dni a zwariuje z bolu do tej pory. Nie wiem co moge brac przy karmieniu. W aptece babka mezowi nie chciala dac bo po konsultacji :( Pomozcie... Ogolnie jednak to sobie z Madzia radzimy, kolek brak, w nocy fajnie spi i nie placze wcale. Caly czas was podczytuje ale zazwyczaj jak mam jakis problem to akurat to omawiacie i jest ok :)
hej:)
no to chyba tz zrobi badani kalu mojej malej...
czyli musze zebrac troszke z pieluszki i do badania zaniesc?
jesli chodzi o spanie...to moja dala nam dzis popalic.. bo spala od 23 do 4 a pozniej az do prawie 8 nie chciala spac:( zasnla w koncu i spala do 9.30 i teraz tez ni spi.. w ogole ona malo spi w dzien...moze juz tak nasze dzieci..wiedza ze dzien i nie trzba spac :)
no to chyba tz zrobi badani kalu mojej malej...
czyli musze zebrac troszke z pieluszki i do badania zaniesc?
jesli chodzi o spanie...to moja dala nam dzis popalic.. bo spala od 23 do 4 a pozniej az do prawie 8 nie chciala spac:( zasnla w koncu i spala do 9.30 i teraz tez ni spi.. w ogole ona malo spi w dzien...moze juz tak nasze dzieci..wiedza ze dzien i nie trzba spac :)
Mamka, dzieki za info o cenie badania, kurcze..przechodzisz na taka restrykcyjna dietę?az sie boje robic tego badania:(
Sylwiah, mój Szymonek miał ciemieniuchę przez miesiąc!!masakra..jeden wielki strup na główce..codziennie 2 rzay oliwka, czesanie i nic..musiał dostać lek na recepte i już jest ok:)
a co do krostek to juz komuś polecalam masc alantal, mojemu Małemu po kilku posmarowaniach znikneły:) tez byly takie ze na dworzu się "wyciszaly"polecam, mojemu pomoglo, moze komus tez pomoze:)
a u nas z nockami to roznie bywa, ale zwykle ok 3, 5- 4 godz Szymek śpi a karmienie i zasniecie zzajmuje nam ok pol godzinki:) szybciutko zasypia mój Szkrab:)
Sylwiah, mój Szymonek miał ciemieniuchę przez miesiąc!!masakra..jeden wielki strup na główce..codziennie 2 rzay oliwka, czesanie i nic..musiał dostać lek na recepte i już jest ok:)
a co do krostek to juz komuś polecalam masc alantal, mojemu Małemu po kilku posmarowaniach znikneły:) tez byly takie ze na dworzu się "wyciszaly"polecam, mojemu pomoglo, moze komus tez pomoze:)
a u nas z nockami to roznie bywa, ale zwykle ok 3, 5- 4 godz Szymek śpi a karmienie i zasniecie zzajmuje nam ok pol godzinki:) szybciutko zasypia mój Szkrab:)
ja wychodze od poczatku, do sklepu wyszlam nastepnego dnia po wyjsciu ze szpitala, zeby zobaczyc jak swiat wyglada:)a bylam blisko wiec wiedzialam , ze jak cos to maz zadzwoni:) po tygodniu wyszlam na 2 godziny a po miesiacu na 4..moj maz chetnie zostaje z Malym i wiem ze jest pod dobra opieka:) sam mnie namawia zebym wyszla do ludzi, bo wie, ze bez tego ciezko mi zyc:)
gratulacje zojka fela
Co do wyjść to ja moge tylko na max 2h, bo karmie piersią i nie ściągam pokarmu.
Co do nocek, to nie wiem czy mam cudownego synka czy jestem tak bardzo zmeczona :d ale karmienie trwa około 4-10 minut - odkladam małego do łóżeczka i zasypiam, jak się budze jakis czas później to mały tez śpi, wiec gaszę światlo. Czasami nie jest tak różowo, ale bardzo rzadko.
Ciemieniucha, dopóki kapalismy malego w parafinie wszystko bylo ok - teraz myjemy go mydełkiem bambino i na glówce zaczęła mu się łuszczyć skóra, ale smaruję to parafiną i znika, więc po prostu muszę mu choc głowkę parfiną choć co drugi dzień smarować. Niby parafina, to też oliwka - ale może lepsza od tych perfumowanych i firmowych. Może warto spróbować.
No to idę do małego, bo w dzień śpi raczej kiepsko, choc dzis dopoludnia akurat było ok, ale teraz nie śpi od 12:30, byliśmy na 30 minutowym spacerku, teraz chwile poleżał i zaczyna mnie wołać.
Co do wyjść to ja moge tylko na max 2h, bo karmie piersią i nie ściągam pokarmu.
Co do nocek, to nie wiem czy mam cudownego synka czy jestem tak bardzo zmeczona :d ale karmienie trwa około 4-10 minut - odkladam małego do łóżeczka i zasypiam, jak się budze jakis czas później to mały tez śpi, wiec gaszę światlo. Czasami nie jest tak różowo, ale bardzo rzadko.
Ciemieniucha, dopóki kapalismy malego w parafinie wszystko bylo ok - teraz myjemy go mydełkiem bambino i na glówce zaczęła mu się łuszczyć skóra, ale smaruję to parafiną i znika, więc po prostu muszę mu choc głowkę parfiną choć co drugi dzień smarować. Niby parafina, to też oliwka - ale może lepsza od tych perfumowanych i firmowych. Może warto spróbować.
No to idę do małego, bo w dzień śpi raczej kiepsko, choc dzis dopoludnia akurat było ok, ale teraz nie śpi od 12:30, byliśmy na 30 minutowym spacerku, teraz chwile poleżał i zaczyna mnie wołać.
Hej dziewczyny, chyba nie tam gdzie trzeba wpisałam narodziny Zojki, ale przyłączam się do Was, witam wszystkie mamuśki, cieszę się, że trafiłam na to forum, moja mała ma chyba skok rozwojowy, bo jest ciągle głodna (od wczoraj dosłownie co godzinę!), do tej pory była tylko na piersi, ale nie wyrabiam z produkcją i od 2 dni dokarmiam Bebilonem, czy Wasze dzieciaczki tez takie głodomory? Jak to u Was wygląda?
aniewa - jeśli codzi o kupę to zbierz z pieluchy w pojemniczk - wystarczy naprawdę niewiele.
Jęsli chodzi o wychodzenie to ja też wybywam z domu, mleczko ściągam i juz wtedy sie nie martwię. Ostatnio zrobiłam zapas i ściągnęłam 4 pojemniczki po 100ml i zamroziłam, także w razie czego luz.
Ja teraz mam jakiś nawał pokarmu, niegdy jeszcze nie dokarmiałam innym mlekiem, poprostu jak jest mniej w piersiach to czesto przystawiam, porządny obiad, duzo picia i juz jest ok! Sama normuję sobie laktację i jakoś wychodzi. Wiem, że dokarmianie nie sprzyja laktacji ,ale każda z Was ma swoja intuicję.
Jęsli chodzi o wychodzenie to ja też wybywam z domu, mleczko ściągam i juz wtedy sie nie martwię. Ostatnio zrobiłam zapas i ściągnęłam 4 pojemniczki po 100ml i zamroziłam, także w razie czego luz.
Ja teraz mam jakiś nawał pokarmu, niegdy jeszcze nie dokarmiałam innym mlekiem, poprostu jak jest mniej w piersiach to czesto przystawiam, porządny obiad, duzo picia i juz jest ok! Sama normuję sobie laktację i jakoś wychodzi. Wiem, że dokarmianie nie sprzyja laktacji ,ale każda z Was ma swoja intuicję.
Ja wczoraj byłam pierwszy raz sama na zakupach- 2h.
Mały został z babcią, ale ciągle płakał.
Także chyba będzie 'synuś mamusi'
musze częściej go zostawiac, bo mam na wiosnę dwa wesela i chcialabym na nie pojsc.
A wy jak zostawiacie maluszki to nie tęsknią za wami? Tatusiowie sobie radzą?
Witam nową mamusie;D Jaka piękna waga dzidzi:) rzadko się spotyka taką zaokrągloną liczbę
Mały został z babcią, ale ciągle płakał.
Także chyba będzie 'synuś mamusi'
musze częściej go zostawiac, bo mam na wiosnę dwa wesela i chcialabym na nie pojsc.
A wy jak zostawiacie maluszki to nie tęsknią za wami? Tatusiowie sobie radzą?
Witam nową mamusie;D Jaka piękna waga dzidzi:) rzadko się spotyka taką zaokrągloną liczbę
Ja nie zostawiałam jeszcze ani razu. Mała pewnie by to jakoś zniosła ale za to ja nie :) Nie chcę się z nią jeszcze rozstawać i nie czuję takiej potrzeby, chociaż pewnie by było miło. Rozstajemy się tylko na czas mojej kąpieli, wtedy malutka jest z tatą którego uwielbia. Mi się wydaje, że nawet gdybym się wybrała z koleżankami czy do kina to bym ciągle myślała co w domu.
ja już wielokrotnie opuściłam małego zawsze zostaje z babcią i nigdy nie płacze wychodzę do max 4godz
ostatnio byłam z mężem w kinie na disco i 14lutego tez planujemy wypad mieć babcię to skarb:)(teściowa)
witam nową mamusię
Lidka może krople do ucha pomogą ja mam Otinum ale czy można karmiąc piersią nie wiem one są doraznie przeciwzapalne
ostatnio byłam z mężem w kinie na disco i 14lutego tez planujemy wypad mieć babcię to skarb:)(teściowa)
witam nową mamusię
Lidka może krople do ucha pomogą ja mam Otinum ale czy można karmiąc piersią nie wiem one są doraznie przeciwzapalne
Witam nową koleżankę ;-) i gratulacje!
Do nas jutro przyjezdza teściowa na parę dni. I mamy z mężem plan żeby pierwszy raz Lenkę zostawić i iść do kina. Ciekawe czy nam się uda ;-). Mleko ściągnięte i zamrożone ;-). Ale może nawet udałoby się między karmieniami wstrzelić. Będę pewnie o niej myśleć non stop, ale trzeba ten pierwszy raz zrobić ;-).
W sumie nie czuję potrzeby żeby ją zostawić, nie męczy mnie i się wysypiam w sumie, ale chyba to zdrowo raz na jakiś czas być tylko z mężem.
Do tej pory Lenka była tylko raz 1,5h beze mnie we wtorek byłam u gina na kontroli. Została z tatą - tzn. wziął ją na spacer bo bał się, że bedzie mi płakała ;-). Dali sobie radę.
Do nas jutro przyjezdza teściowa na parę dni. I mamy z mężem plan żeby pierwszy raz Lenkę zostawić i iść do kina. Ciekawe czy nam się uda ;-). Mleko ściągnięte i zamrożone ;-). Ale może nawet udałoby się między karmieniami wstrzelić. Będę pewnie o niej myśleć non stop, ale trzeba ten pierwszy raz zrobić ;-).
W sumie nie czuję potrzeby żeby ją zostawić, nie męczy mnie i się wysypiam w sumie, ale chyba to zdrowo raz na jakiś czas być tylko z mężem.
Do tej pory Lenka była tylko raz 1,5h beze mnie we wtorek byłam u gina na kontroli. Została z tatą - tzn. wziął ją na spacer bo bał się, że bedzie mi płakała ;-). Dali sobie radę.
ja jak wychodze to mysle o Małym..jestem w ciaglym kontakcie z tatusiem i mecze go pytaniami, czy wszystko ok..tesknie cholernie, ale mysle ze im pozniej tym bedzie ciezej sie rozstac:))
a do nas wlasnie przyjechala moja mama i tez bedziemy probowali sie wyrwac we dwoje..mleko odciagniete zamrozone wiec moze sie uda.. chociaz i tak najfajniej jak jestesmy w trojke:))
a do nas wlasnie przyjechala moja mama i tez bedziemy probowali sie wyrwac we dwoje..mleko odciagniete zamrozone wiec moze sie uda.. chociaz i tak najfajniej jak jestesmy w trojke:))
hej hej dziewczyny,
no to po kolei :)
U nas podobnie jak u Sbj karmienia w nocy sa co okolo 3-4 godzinki. Trwaja 5-10min czekam az malej sie odbije i klade ja do łożeczka ze smoczkiem albo spi z nami w łóżku, zasypia po chwili. czasem jej smok wypadnie to postęka i dostanie go zpowrotem do dziubka i lula.
Od tygodnia spi z nami po 10 nawet dzisiaj 12 godzin...Wczoraj zasnelysmy razem o 21 i pobudka na karmienie o 24, 3:30 i 6. Po 6 juz nie chciala usnąc gaworzyła na przewijaku, ale wziałam ją do siebie do łóżka, troszkę się powierciła i zasnela do 9.
W ciągu dnia tez robi robi dwie godzinne lub dłuższe drzemki.
Co do kupek...Masakra...Ja mam już dość....U nas nadal luźne i smierdzące. Z moczu wyszły bakterie coli i dostaje Furagin.
chce zbadac jeszcze kupke małej i zastanawiam sie czy zrobić posiew czy ogólne badanie kału. Czym to się różni? Co lepiej zrobić?
Ja wczoraj po raz pierwszy wybrałam sie sama na zakupy. Odciągnełam sobie mleczka i skoczyłam do Klifu :) Mąż super sobie poradził, tzn zawołał swoją mamę....:)
Nie jestem jeszcze gotowa na to aby zostawić córcię teściowej...Jest na emeryturze i aż prosi o to abysmy jej mała zostawili.
Pewnie teraz bede potrzebowała jej pomocy bo we wtorek mój mąż wypływa na 5 tygodni :(
A tak poza tym nasza Olcia jest super! Usmiecha się i gaworzy :)
no to po kolei :)
U nas podobnie jak u Sbj karmienia w nocy sa co okolo 3-4 godzinki. Trwaja 5-10min czekam az malej sie odbije i klade ja do łożeczka ze smoczkiem albo spi z nami w łóżku, zasypia po chwili. czasem jej smok wypadnie to postęka i dostanie go zpowrotem do dziubka i lula.
Od tygodnia spi z nami po 10 nawet dzisiaj 12 godzin...Wczoraj zasnelysmy razem o 21 i pobudka na karmienie o 24, 3:30 i 6. Po 6 juz nie chciala usnąc gaworzyła na przewijaku, ale wziałam ją do siebie do łóżka, troszkę się powierciła i zasnela do 9.
W ciągu dnia tez robi robi dwie godzinne lub dłuższe drzemki.
Co do kupek...Masakra...Ja mam już dość....U nas nadal luźne i smierdzące. Z moczu wyszły bakterie coli i dostaje Furagin.
chce zbadac jeszcze kupke małej i zastanawiam sie czy zrobić posiew czy ogólne badanie kału. Czym to się różni? Co lepiej zrobić?
Ja wczoraj po raz pierwszy wybrałam sie sama na zakupy. Odciągnełam sobie mleczka i skoczyłam do Klifu :) Mąż super sobie poradził, tzn zawołał swoją mamę....:)
Nie jestem jeszcze gotowa na to aby zostawić córcię teściowej...Jest na emeryturze i aż prosi o to abysmy jej mała zostawili.
Pewnie teraz bede potrzebowała jej pomocy bo we wtorek mój mąż wypływa na 5 tygodni :(
A tak poza tym nasza Olcia jest super! Usmiecha się i gaworzy :)
Jutro i w niedzielę mam zajęcia od 8 do 18. Jak ostatnio byłam u pediatry to dostałam receptę na bebilon pepti, bo nie dam rady ściągnąć mleka na 2 dni... ale Zuza nie chce pić tego modyfikowanego, próbowałam dać jej je 2 razy ale nic z tego. I nie wiem co mam robić? Spróbuje coś jeszcze ściągnąć do jutra... Tak w zasadzie to mam mleka tak na styk. Pewnie będe musiała się zerwać z zajęć.

Ja również witam nową mamusię i gratulację :)
Mój synek ma właśnie skok rozwojowy i płacze za jedzeniem nawet po godzinie od karmienia, więc naszych głodomorków jest więcej :)
Co do wychodzenia, to ja już kilka razy wyszłam na spotkanie z koleżankami czy za zakupy bo jest mi to potrzebne do równowagi psychicznej :)
Mleko odciągam i śmigam na 3-4h, bo dłużej moje piersi nie wytrzymają.
Małego zostawiam z teściową, choć oczywiście obawy są. Ostatnio zapomniała małemu pupcie posmarować kremem i nie bałam się zwrócić jej uwagi, w końcu chodzi o dobro mojego dziecka :)
No i te rady babcinie. Wysłuchuję ale nie wiem jak długo jeszcze :>
Mój synek ma właśnie skok rozwojowy i płacze za jedzeniem nawet po godzinie od karmienia, więc naszych głodomorków jest więcej :)
Co do wychodzenia, to ja już kilka razy wyszłam na spotkanie z koleżankami czy za zakupy bo jest mi to potrzebne do równowagi psychicznej :)
Mleko odciągam i śmigam na 3-4h, bo dłużej moje piersi nie wytrzymają.
Małego zostawiam z teściową, choć oczywiście obawy są. Ostatnio zapomniała małemu pupcie posmarować kremem i nie bałam się zwrócić jej uwagi, w końcu chodzi o dobro mojego dziecka :)
No i te rady babcinie. Wysłuchuję ale nie wiem jak długo jeszcze :>
Aaa i jeszcze jedno... Kiedyś Wam pisałam, że moja mała ma zielone kupy i wysypkę na twarzy, która się pojawila po wyjściu ze szpitala. Myślałam, żd ma uczulenie na mleko krowie. Przeszłam na dietę, zero mleka, serów, jogurtów, itd. Ale cały czas dolegliwości były. I zaczęłam eliminować inne produkty... Odstawiłam sałatę i wszystko przeszło. Mała ma gładziutką buźkę i od tygodnia piję 1 kawkę z mlekiem dziennie i wygląda na to, że nie jest uczulona na mleko krowie.

dziewczyny ponawiam do Was moje pytanko o kupke? czy warto robic badanie kału?mała nadal dostaje na bakterie coli furagin wiec moze jak skonczy go brac to zrobic posiew siusków i kupki? sama nie wiem. moja lekarka na urlopie a druga prywatnia w senatorium. nawet nie mam sie kogo zapytac.
Co gorsze..małej kupka sie nie zmienia, nadal luźna i śmierdząca.
Ach! Czy wasze dzieciaczki tez tak pokasłują jak leżą?? Mam wrażenie że mojej małej slina się zbiera i nie potrafi jej przełknąc na leżąco. Sama nie wiem...Boje sie tez ze moze to byc bezobjawowe zapalenie płuc...Sama się nakręcam i choroby wymyślam.
Poradźcie proszę.
Co gorsze..małej kupka sie nie zmienia, nadal luźna i śmierdząca.
Ach! Czy wasze dzieciaczki tez tak pokasłują jak leżą?? Mam wrażenie że mojej małej slina się zbiera i nie potrafi jej przełknąc na leżąco. Sama nie wiem...Boje sie tez ze moze to byc bezobjawowe zapalenie płuc...Sama się nakręcam i choroby wymyślam.
Poradźcie proszę.
Mamka, mam to samo. Mloda strasznie sie rzucala przy cycu i wydaje mi sie, ze byla strasznie glodna, w w piersiach pusto :). Chyba to byl kryzys laktacyjny. Wczoraj pokarm wrocil i cycki mi puchna, ze hej. Chyba tez sprobuje tej szalwii, bo mi pekna. A mala i tak przybrala prawie 2 kg od urodzenia i poradzono mi ja troche przeglodzic :). Wczesniej jak tylko zaplakala to dawalam cyca, wczoraj sie poddalam i dalam smoka i jest o wiele spokojniejsza, bo sobie ciumka, a nic nie leci, wiec jest szczesliwa. Wieczorem chyba jednak ma kolki, bo strasznie sie drze. Kupimy dzis delicol i zobaczymy. A moze sprobowac espumisan?
Kabira napewno będziesz musiała popróbować - delicol, espumisan, infacol, bobotic - nie wiadomo co pomoże.
Natomiast ja też mam pytanie o kupki - nie pamiętam kiedy u mojej pierwszej córci z rzadkich i częstych kupek prześliszmy na mniej lużne stolce i rzadsze - może któraś z Was wie, kiedy to następuje - czyli mniej więcej w jakim okresie, po 6 tygodniu, po 2 miesiącach, czy po 3 miesiącach.
Natomiast ja też mam pytanie o kupki - nie pamiętam kiedy u mojej pierwszej córci z rzadkich i częstych kupek prześliszmy na mniej lużne stolce i rzadsze - może któraś z Was wie, kiedy to następuje - czyli mniej więcej w jakim okresie, po 6 tygodniu, po 2 miesiącach, czy po 3 miesiącach.
poprobuje i zobaczymy. najgorsze, ze w pon pierwsze szczepienie i moze byc jazda :). apropos, jaki macie termometr do mierzenia tempki u maluchow? ja kupilam do czola i ucha Baby Ono, ale to jakas porazka, za kazdym razem pokazuje inna temperature i dlatego mu nie wierze. jest jakis dobry, ale nie doodbytniczy :)? Bo sie boje, ze cos jej tam uszkodze. Ufam tylko rteciowym, ale ich juz nie ma..
Hej,
u nas od kilku dni niezła jazda. Mały już nie płacze tylko wydziera się w niebo głosy. Nosić źle nie nosić jeszcze gorzej. Nie wydaje mi się, żeby go coś bolało ... no chyba że dziąsełka bo wkłada całe pięści do buzi i się zaczął ślinić ale już zęby czy to nie za szybko.
Ehh chyba go przechwaliliśmy taki aniołek był a teraz pokazuje swój charakterek.
Kupiliśmy mu ostatnio na łóżeczko karuzelę fp dzięki bogu bo tylko to go uspokaja na jakąś dłuższą chwilę jak się zapatrzy.
Co do wyjść to ostatnio byliśmy z mężem w kinie a mały u babci - jakoś dała radę :)
No ze spacerku dzisiaj faktycznie nici ...
u nas od kilku dni niezła jazda. Mały już nie płacze tylko wydziera się w niebo głosy. Nosić źle nie nosić jeszcze gorzej. Nie wydaje mi się, żeby go coś bolało ... no chyba że dziąsełka bo wkłada całe pięści do buzi i się zaczął ślinić ale już zęby czy to nie za szybko.
Ehh chyba go przechwaliliśmy taki aniołek był a teraz pokazuje swój charakterek.
Kupiliśmy mu ostatnio na łóżeczko karuzelę fp dzięki bogu bo tylko to go uspokaja na jakąś dłuższą chwilę jak się zapatrzy.
Co do wyjść to ostatnio byliśmy z mężem w kinie a mały u babci - jakoś dała radę :)
No ze spacerku dzisiaj faktycznie nici ...
moj maly wazy juz 6200:) a co do termometra babyone tez mam taki i to jest normalne ze jak mierzysz pare razy to pokaze inna temp tak samo bylo w szpitalu tam maja na podczerwien i z jednej strony czola byla inna temp i z drugiej tez:) ale to sie rozni tylko troche np blizej skroni zawsze temp bedzie wieksza:) mierz w uchu kiedy maly mial 39 tem to w uchu pokazywalo 38,5 a na czole 37,6 pod pacha innym termometrem tyle co w uchu;/ bo w uchu mierzy ze srodka ciala tak samo bylo w szpitalu na czole 37,4 a na klatce piersiowej 39!! wiec ja bym sie sugerowala uchem:)dziwne to troche
bo fajnie brzmi, ze wszystko w jednym :) (do czola, ucha, temperatura w pokoju itp). Ja robie rozeznanie jaki kupic. Chcialam Microlife, ale tez czytam, ze roznie mierzy. Mozna tez Browna do uszu, ale tez opinie sa rozne. Troche paskudztwa, wiec nie chce sie znowu naciac. Jestem coraz blizsza kupieniu elektronicznego z miekka koncowka do odbytu.
Ja mam elektroniczny termometr z miękką końcówką. Lekarz powiedziała, że małemu dziecku nie mierzy się temp pod pachą. Jeśli już to w pupie najlepiej ;/
Mam też taki na podczerwień ale też mu nie wierzę, bo pokazuję inną temp niż elektroniczny
No i trzeba wziąć pod uwagę że temperatura w różnych miejscach na ciele jest trochę inna
Mam też taki na podczerwień ale też mu nie wierzę, bo pokazuję inną temp niż elektroniczny
No i trzeba wziąć pod uwagę że temperatura w różnych miejscach na ciele jest trochę inna
pod pacha jest o 0.5 stopnia nizsza w pupie , wiec gdy sie mierzy trzeba odjac 0.5 stopnia.
tu jest artykul o mierzeniu temp dziecka.
http://babyonline.pl/niemowle_zdrowie_artykul,3713.html
tu jest artykul o mierzeniu temp dziecka.
http://babyonline.pl/niemowle_zdrowie_artykul,3713.html
co do kolek - to Hania była na Infacolu - także coś dostawała - ale się chyba na niego uodporniła... wróciłam do wody koperkowej i jest już super... pracetamol też mam dla dzieci wrazie w - póki co podałam tylko po szczepieniu... w ogóle dziwne smaki robią dla takich maluszków... truskawka, pomarańcz ;P
Dziewczyny mój mały wczoraj pierwszy raz spał od ok. 22:00 do 5:30 oby tak dalej :D
Słuchajcie powiedzcie mi jak długo wasze maluchy leżą na brzuszku w ciągu dnia? I czy już ładnie podnoszą główkę?
Mój Mikołaj chyba nie lubi tej pozycji. Wytrzyma kilka minut i zaraz marudzi i muszę go przekładać na plecki. Kiepsko mu też idzie podnoszenie główki. Z niego taki leniwiec mały, że zamiast podnosić główkę do góry to położy ją na boczek i ssie swoją pięść.
Słuchajcie powiedzcie mi jak długo wasze maluchy leżą na brzuszku w ciągu dnia? I czy już ładnie podnoszą główkę?
Mój Mikołaj chyba nie lubi tej pozycji. Wytrzyma kilka minut i zaraz marudzi i muszę go przekładać na plecki. Kiepsko mu też idzie podnoszenie główki. Z niego taki leniwiec mały, że zamiast podnosić główkę do góry to położy ją na boczek i ssie swoją pięść.
Hej,
nie było mnie przez weekend,bo bylismy u dziadkow w odwiedziny.
Słuchajcie mam kłopot, bo wczoraj rano u malego odkryłam z lewej strony na wysokości obojczka przy szyi małą kulkę, jakąś twardą jakby chrząstkę - i tylko z tej jednej strony? Zastanawiam się co to może być?
Mam złe mysli, że to może jakis guzek.
Niecięć mni bierze jak pomyslę, że mam iść z tym do przychodni, bo tam pewnie dluuugie kolejki i kupę chorych dzieciakow.
ale cos z tym zrobic muszę, bo nie wiem co jest.
nie było mnie przez weekend,bo bylismy u dziadkow w odwiedziny.
Słuchajcie mam kłopot, bo wczoraj rano u malego odkryłam z lewej strony na wysokości obojczka przy szyi małą kulkę, jakąś twardą jakby chrząstkę - i tylko z tej jednej strony? Zastanawiam się co to może być?
Mam złe mysli, że to może jakis guzek.
Niecięć mni bierze jak pomyslę, że mam iść z tym do przychodni, bo tam pewnie dluuugie kolejki i kupę chorych dzieciakow.
ale cos z tym zrobic muszę, bo nie wiem co jest.
moja mała trzyma już całkiem sztywno główkę...
a co do temperatury z ucha to się zgadza - tak samo jeśli dziecko jest skierowane jedną stroną w kierunku okna - to też temperatura w tym uchu jest niższa... u mnie temperatura z ucha zawsze była jakaś dziwna od 34,8-35,6 także nie kupowałam takiego termometru...
a co do temperatury z ucha to się zgadza - tak samo jeśli dziecko jest skierowane jedną stroną w kierunku okna - to też temperatura w tym uchu jest niższa... u mnie temperatura z ucha zawsze była jakaś dziwna od 34,8-35,6 także nie kupowałam takiego termometru...
HEJ:)
JEZELI CHODZI O WYCHODZENIE.... to ja w dzień mogę wyjść jedynie na 2 h max miedzy karmieniami i na zakupy wtedy smigam (mala z moją mamą lub mężusiem-oboje są swietni w pilnowaniu malej :P )
chciałabym na dłużej ale nie mam tyle pokarmu i nie mam z czego odciągnąć:/
w weekend bylismy na imprezce..nakarmiłam małą położyłam spać i o 20 do 2 tańcowaliśny sobie:) miło tak wyjść..a mała nawet nie wiedziała ze rodziców nie ma..heh..spała cały czas...jak przyszliśmy nakarmiłam bo się przebudziła i zanęła jeszcze przy cycusiu i sapla az do 7 rano..takze my tez wyspani po imprezce!! po raz pierwszy tak dlugo spała!
ale to chyba przez to ze nakarmilam ją sztuczznym mlekiem..boo chyba przez to moje podekscytowanie imprezką straciłam pokarmi i nie miałam czym ją nakarmic :/ nie mielismy wyjscia i sztuczne dalam
ale fajnie bylo:)
JEZELI CHODZI O WYCHODZENIE.... to ja w dzień mogę wyjść jedynie na 2 h max miedzy karmieniami i na zakupy wtedy smigam (mala z moją mamą lub mężusiem-oboje są swietni w pilnowaniu malej :P )
chciałabym na dłużej ale nie mam tyle pokarmu i nie mam z czego odciągnąć:/
w weekend bylismy na imprezce..nakarmiłam małą położyłam spać i o 20 do 2 tańcowaliśny sobie:) miło tak wyjść..a mała nawet nie wiedziała ze rodziców nie ma..heh..spała cały czas...jak przyszliśmy nakarmiłam bo się przebudziła i zanęła jeszcze przy cycusiu i sapla az do 7 rano..takze my tez wyspani po imprezce!! po raz pierwszy tak dlugo spała!
ale to chyba przez to ze nakarmilam ją sztuczznym mlekiem..boo chyba przez to moje podekscytowanie imprezką straciłam pokarmi i nie miałam czym ją nakarmic :/ nie mielismy wyjscia i sztuczne dalam
ale fajnie bylo:)
my termometr mamy taki zwykly elektroniczny za 16 zl i mierzymy w pupie:)
jesli chodzi o kasłanie..to tak samo jak u niektorych z waszych maluszkow ..mala tez uczy sie polykac sline i tez tak robi:) wiec to normalne:P :P :P
ale nietety ja zapominalam o kladzeniu na brzuszek i doslownie roboilam to kilka razy...a teraz jak mala klade to od razu jest placz i nie chce trzymac glowki... rany musze czesciej ja tak klasc :( mam nadzieję ze przez moją niepamiec o tym nie zrobilam jej krzywdy? rany... :(
jesli chodzi o kasłanie..to tak samo jak u niektorych z waszych maluszkow ..mala tez uczy sie polykac sline i tez tak robi:) wiec to normalne:P :P :P
ale nietety ja zapominalam o kladzeniu na brzuszek i doslownie roboilam to kilka razy...a teraz jak mala klade to od razu jest placz i nie chce trzymac glowki... rany musze czesciej ja tak klasc :( mam nadzieję ze przez moją niepamiec o tym nie zrobilam jej krzywdy? rany... :(
a i jeszcze karmienie..moja tez najada sie bardzo szybko.nawet niekiedy kilka minutek doslownie...
i mysle ze przez to trace mleko i nie wiem co robic..bo znowu sie powtarza u mnie braki...
np juz od 2 dni..nie starcza mi na karmienie nocne po kapieli:( i musze dac sztuczne..dzis tez tak bylo:(
moze to przez to ze wnocy sa za dlugie przerwy? wy wstajecie w nocy i sciagacie mleko? co ja mam zrobic, zeby starczalo? przeciez w dzien przystawiam mala co 2 godz i tak mam za malo mleka:( to jest dla nie frustrujące!!! :(
i mysle ze przez to trace mleko i nie wiem co robic..bo znowu sie powtarza u mnie braki...
np juz od 2 dni..nie starcza mi na karmienie nocne po kapieli:( i musze dac sztuczne..dzis tez tak bylo:(
moze to przez to ze wnocy sa za dlugie przerwy? wy wstajecie w nocy i sciagacie mleko? co ja mam zrobic, zeby starczalo? przeciez w dzien przystawiam mala co 2 godz i tak mam za malo mleka:( to jest dla nie frustrujące!!! :(
u mojej małej od urodzenia są widoczne mał guzki pdoskórne- jakby kaszaki- gdy bylismy u pdiatry zapytała czy sie powiększaja ja na to ze nie a ona by to tylko obserowac- ale jak pojade do rodziców to pojde do pediatry nasego rodzinnegi- on potrafi wykryc wszystko to co inni pomijaja jest sminny- no ale to dopiero na swieta wilkanocne wiec musimy poczekac;/
witam porannie :). u mnie dzis noc w plecy. A wszystko przez smoka.. Przy karmieniu znowu sie rzucala, dalismy delicol, ale nic sie nie zmienilo, wiec dalismy jej smoka i sie uspokoila. Ale zamiast zasnac z nim, to ciumkala go przez 3 godziny. Wkoncu o polnocy ja chcialam nakarmic, a ona minute pociagnela i w ryk. O 2giej udalo mi sie ja uspic (oczywiscie na ramieniu, o lozeczku nie bylo mowy) i biegiem do kuchni odciagnac mleko, bo myslalam, ze mi piersi eksploduja. Nie chcialam calosci sciagnac, bo ona sie zawsze budzi kolo 3ej i chce jesc. No i tak bylo, tym razem byla spokojna, bo mleko juz spokojnie lecialo i w miare spokojnie usnela. Kolejna pobudka przed 6ta i znowu akcja rzucania sie. Nie wiem kurcze czy to kolka, raczej wyglada mi na to, ze pokarm za szybko leci (niejednokrotnie ja cala obsikalam :) i ona sie zniecheca do jedzenia. Od kilku dni coraz mniej je. Dzis wizyta u lekarza i pierwsze szczepienie. Az sie boje, co bedzie.
My odbieraliśmy PESEL w Urzędzie na Chełmie na ul. Milskiego w okienku gdzie dowody osobiste się odbiera, trzeba mieć ze sobą akt urodzenia maluszka bo na nim wpisują PESEL.
U nas dziś wizyta położnej, z małą wszysko ok, dużo wartościowych rzeczy wyjaśnionych - jestem bardzo zadowolona.
A moja kruszynka już trzyma główkę sztywno, na brzuszku potrafi podnieść główkę i położyć na drugim boczku - bardzo to lubi :) często zasypia na brzuszku.
U nas dziś wizyta położnej, z małą wszysko ok, dużo wartościowych rzeczy wyjaśnionych - jestem bardzo zadowolona.
A moja kruszynka już trzyma główkę sztywno, na brzuszku potrafi podnieść główkę i położyć na drugim boczku - bardzo to lubi :) często zasypia na brzuszku.
co do guzków na szyji, to już się pogubiłam czy muszelka czy mamka sie o to pytały.
Nasze pierwsze dziecko mialo zgrubienie na szyji, 2na 2 na 1,5 cm, taka kostka jest wystawała z szyjki na węźle, okazalo się że to nie wyksztalcony miesięń obojczykowo - sutkowy i kręcz szyji - przez rok jeździliśmy na rehabilitację.
Ale żeby to prawidłowo rozpoznać miałyśmy robione usg tego guzka i prywatnie wizytę u chirurga, bo na państwową musiałbym czekać miesiąc czasu.
Nasze pierwsze dziecko mialo zgrubienie na szyji, 2na 2 na 1,5 cm, taka kostka jest wystawała z szyjki na węźle, okazalo się że to nie wyksztalcony miesięń obojczykowo - sutkowy i kręcz szyji - przez rok jeździliśmy na rehabilitację.
Ale żeby to prawidłowo rozpoznać miałyśmy robione usg tego guzka i prywatnie wizytę u chirurga, bo na państwową musiałbym czekać miesiąc czasu.
ja też dokarmiam, mały jak wypije butelkę 90mln plus dociagnie piers staje sie spokojniejszy, hce sie bawić, spi wiecej w nocy w dzień, pokarm mam ale nie wystarczy dla nego,musze miec przerwe w karmieniu 3godz. żeby pokarm mi naszedl, wtedy on czuje ze ciągnie ale tylko odemnie sie naje około 60ml, widze bo tyle w ciąu 15 min mi sie uda ściągnąć a potem to jest dociaganie, czy tez tak macie
ja bylam po pesel tydzien temu w urzedzie miasta w gdansku, tam czekalam kilka minut, wszystko poszlo sprawnie, a odbieralam go tam dlatego ze bylam w urzedzie stanu cywilnego po pozwolenie na slub;p
a co do podnoszenia glowki to moj maly juz z dwa tyg ja podnosi, nie az tak wysoko, ale podnosi.
aniewa, bez paniki napewno nie zrobilas malenstwu krzywdy, to nie jest az takie proste:)
Kobietki, jak tak czytam to moim zdaniem troche za bardzo panikujecie. rozumiem ze wiekszosci to pierwsze dziecko, moje tez, ale zdrowy rozsadek trzeba zachowac...
Jak czegos nie wiecie, nie panikujcie, nie zamartwiajcie sie, otworzcie komputer, wlacznie google i wpiszcie to czego nie wiecie. tam jest naprawde bardzo duzo informacji.
poza tym dziecko to dziecko, nie figurka z cienkiego szkla. Owszem, jest kruche ale nie az tak bardzo zeby mu zrobic od razu krzywde.
Tak samo z werandowaniem i spacerami, odnosze wrazenie ze niektore chodza troche za rzadko i za bardzo chronia swoje dziecko przed zimnem. mojego narzeczonego corka tez byla za bardzo chroniona, teraz jest wiecznie chora. prawie zerowa odpornosc.
dlatego nie chroncie az do przesady swoich dzieci.
mam nadzieje ze nikogo nie urazilam:)
a co do podnoszenia glowki to moj maly juz z dwa tyg ja podnosi, nie az tak wysoko, ale podnosi.
aniewa, bez paniki napewno nie zrobilas malenstwu krzywdy, to nie jest az takie proste:)
Kobietki, jak tak czytam to moim zdaniem troche za bardzo panikujecie. rozumiem ze wiekszosci to pierwsze dziecko, moje tez, ale zdrowy rozsadek trzeba zachowac...
Jak czegos nie wiecie, nie panikujcie, nie zamartwiajcie sie, otworzcie komputer, wlacznie google i wpiszcie to czego nie wiecie. tam jest naprawde bardzo duzo informacji.
poza tym dziecko to dziecko, nie figurka z cienkiego szkla. Owszem, jest kruche ale nie az tak bardzo zeby mu zrobic od razu krzywde.
Tak samo z werandowaniem i spacerami, odnosze wrazenie ze niektore chodza troche za rzadko i za bardzo chronia swoje dziecko przed zimnem. mojego narzeczonego corka tez byla za bardzo chroniona, teraz jest wiecznie chora. prawie zerowa odpornosc.
dlatego nie chroncie az do przesady swoich dzieci.
mam nadzieje ze nikogo nie urazilam:)
Ja odciągam pokarm w nocy (gdybym nie ściągnęła, to eksplodowałabym). Ogólnie to mam w lodówce pokarm dla małego, nakarmię go, ululam i odciągam następną porcję :)
Choć ostatnio budzi się częściej do karmienia i też nie zawsze mi starcza, poza tym mały głodomorek się z niego zrobił więc jest stres że mu nie starczy...więc jak nie mam pokarmu to dokarmię go sztucznym.
Nie bójcie się sztucznego , dziecko nakarmione to dziecko szczęśliwe :)
Choć ostatnio budzi się częściej do karmienia i też nie zawsze mi starcza, poza tym mały głodomorek się z niego zrobił więc jest stres że mu nie starczy...więc jak nie mam pokarmu to dokarmię go sztucznym.
Nie bójcie się sztucznego , dziecko nakarmione to dziecko szczęśliwe :)
Aniewa, ja mam dokładnie tak samo:(( zeby Maly sie najadł to z 3 godzinki musza minac, a on ostatnio chce jesc co 2 godziny i pewnie nie dojada..tez mnie to dobija:( w weekend byla moja mama, bylismy z mezem w kinie i przerwy miedzy karmieniami mialam ok 5 godzin, jak wrocilismy to aktrat Szymek byl najedzony odciagnietym, to wzielam laktator i udalo mi sie w 15-20 min sciagnac 150 ml:) ale czuje ze Maly tyle nie wyciaga z cycka sam:((
poza tym ja mam problem, bo lewa piers mam prawie pusta..zawsze zaczynam karmienie od niej zeby rozbudzac, ale od miesiaca to nie daje efektu:(
poza tym ja mam problem, bo lewa piers mam prawie pusta..zawsze zaczynam karmienie od niej zeby rozbudzac, ale od miesiaca to nie daje efektu:(
Ja też dokarmiam sztucznym jak widze że mały dalej głodny jest..
Byliśmy dziś u lekarza bo od pewnego czasu ma żadkie kupki, ale robi jedną góra dwie dziennie, z katarkiem który ma od urodzenia stwierdziła, że może być to alergia ale zastanawiam sie czy od urodzenia można mieć alergie;/ a testów nie można robić do 1 roku życia.. dała skierowanie na usg brzuszka, badanie moczu i kupki...
Wczoraj mieliśmy straszny wieczór nagle zaczął płakać nie wiadomo czemu był najedzony przebrany wykąpany.. nie miał kolki tylko wszystko wkładał do buzki rece pieluszke tetrową jak go nosiłam to bluzke no wszystko zastanawiam sie czy to nie czasem ból dziąsełek tylko że jak powiedziałam lekarce to nie spojrzała naweet tylko stwierdziła "to jeszcze nei czas na zęby" lepiej pani przejdzie na rygorystyczną diete.. już nie chciałam mówić, że wczoraj cały dzień jadł modyfikowane.. ehh
jak myślicie co mu mogło być? i jak jest u was z katarem wasze maluchy mają jeszcze czy już nie??
Byliśmy dziś u lekarza bo od pewnego czasu ma żadkie kupki, ale robi jedną góra dwie dziennie, z katarkiem który ma od urodzenia stwierdziła, że może być to alergia ale zastanawiam sie czy od urodzenia można mieć alergie;/ a testów nie można robić do 1 roku życia.. dała skierowanie na usg brzuszka, badanie moczu i kupki...
Wczoraj mieliśmy straszny wieczór nagle zaczął płakać nie wiadomo czemu był najedzony przebrany wykąpany.. nie miał kolki tylko wszystko wkładał do buzki rece pieluszke tetrową jak go nosiłam to bluzke no wszystko zastanawiam sie czy to nie czasem ból dziąsełek tylko że jak powiedziałam lekarce to nie spojrzała naweet tylko stwierdziła "to jeszcze nei czas na zęby" lepiej pani przejdzie na rygorystyczną diete.. już nie chciałam mówić, że wczoraj cały dzień jadł modyfikowane.. ehh
jak myślicie co mu mogło być? i jak jest u was z katarem wasze maluchy mają jeszcze czy już nie??
Asienkaj nie denerwuj się zieloną kupką mój mały robi czasem zieloną z trzy cztery razy z rzędu jak zjem coś nieodpowiedniego myślę że zjadłaś coś co to spowodowało wstrzymaj się z lekarzem to nic takiego złego.Mój pediatra mówił że to normalne i trzeba poczekać i obserwować.
Muszelka delicol to zupełnie coś innego niż espumisan,z twojego opisu wynika że mały nie ma nietolerancji laktozy(delicol właśnie jest na nietolerancję) a espumisan na wzdęcia.
Muszelka delicol to zupełnie coś innego niż espumisan,z twojego opisu wynika że mały nie ma nietolerancji laktozy(delicol właśnie jest na nietolerancję) a espumisan na wzdęcia.
MRtusia, nie martw się, że Twój synek nie wyciąga z cycka tyle ile ty laktatorem, jest wręcz przeciwnie, dwie różne położne laktacyjne powiedziały mi, że dzicko wyciąga więcej nawet o 1/3 niż nam się udaje laktatorem i o wiele szybciej :) Ostatnio czytałam sobie o karmieniu i tam też tak było napisane.
Hej
dzieki sbj - musze się mowić do lekarza, zobaczymy co powie w sprawie tego guzka.
Delicol odstawiłam i jest super poprawa, daje tylko zapobiegawczo 2 razy dziennie Esputicon. Jeśli pilnuje się diety to wszystko jest ok, mały rzadko płacze.
Nie rzuca się przy cycu jak tydzień temu, byc moze to ma związek ze skokiem rozwojowym i już mu przeszło? Nie wiem, ale teraz jest ok!
Oby nie zapeszyć.
dzieki sbj - musze się mowić do lekarza, zobaczymy co powie w sprawie tego guzka.
Delicol odstawiłam i jest super poprawa, daje tylko zapobiegawczo 2 razy dziennie Esputicon. Jeśli pilnuje się diety to wszystko jest ok, mały rzadko płacze.
Nie rzuca się przy cycu jak tydzień temu, byc moze to ma związek ze skokiem rozwojowym i już mu przeszło? Nie wiem, ale teraz jest ok!
Oby nie zapeszyć.
Linaa dzieki za info:) trochę mnie uspokoiłas..ja jak widzę że Mały się nie najada to daje mu sztuczne..nie bede glodzic bidulka, ale to tak roznie bywa..czase kilka dni nie daje, a czasem w ciagu jednego dnia musze 2 razy..ale najwazniejsze ze prawidlowo przybiera na wzdze, to mnie uspokaja..ostatnio poszlam specjalnie po to do przychodni i wyluzowalam, bo przybral kilogram w miesiac czyli norma:)
mój Szymek tez robi zieleone kupki i nic sie powaznego nie dzieje..
gorzej, ze zaczl je robic rzadziej, do zeszlego tygodnia co dwa, tzry dni..a wczesniej ich bylo kilka dziennie..ktos wie od czego to zależy?pamietam ze ktoras z Was miala problem z dlugim nie robieniem kupki przez maleństwo..co pomoglo? czy trzeba czekac po prostu?
mój Szymek tez robi zieleone kupki i nic sie powaznego nie dzieje..
gorzej, ze zaczl je robic rzadziej, do zeszlego tygodnia co dwa, tzry dni..a wczesniej ich bylo kilka dziennie..ktos wie od czego to zależy?pamietam ze ktoras z Was miala problem z dlugim nie robieniem kupki przez maleństwo..co pomoglo? czy trzeba czekac po prostu?
znalazlam w innym miejscu:
7 skoków rozwojowych, jakie występują w ciągu pierwszego roku życia dziecka
Nie są to okresy związane z rozwojem fizycznym, ale rozwojem układu nerwowego czyli psychicznym. Rozwoj mózgu i systemu nerwowego sprawia, że dzieci poddawane są jeszcze wiekszym bodzcom, doznaniowym niz dotychczas. Stad stres, trudnosci w zasypianiu i ogolny niepokoj. Nie martw sie, to potrwa ok tygodnia. Kazdy skok poprzedzony jest bezposrednio okresem, kiedy dziecko jest marudne, ma problemy ze spaniem i wymaga wiecej uwagi od rodziców. Moze niekiedy sie wydawac, ze dzieci nawet cofnely sie w swoim rozwoju, natomiast, gdy nastepuje sam skok czesto ma sie wrazenie, ze dziecko nauczylo sie wielu nowych rzeczy doslownie przez jedna noc. Na poczatku okresy sa krótkie, moga trwac pare dni a im dziecko jest starsze, tym okresy te sa dluzsze.
(Uwaga: dzieci urodzone np. 2 tyg pozniej przechodza swoj skok 2 tyg wczesniej i odpowiednio dzieci urodzone wczesniej przechodza to pozniej. Wszystko zwiazane jest z rozwojem mozgu dziecka).
Okresy skokow:
5 tygodni (wrazenia),
7-9 tygodni (wzory),
11-12 tygodni (niuanse),
14-19 tygodni (wydarzenia),
22-26 tygodni (relacje- lek separacyjny),
33-37 tygodni (kategorie),
41-46 tygodni (sekwencje)
Jakie sa symptomy kolejnego skoku?
Przewaznie dziecko "chce z powrotem do mamy", zaczyna byc marudne, wymaga ciaglej uwagi, gorzej je, gorzej spi lub nagle przestaje robic to czego sie juz nauczylo tak jakby cofalo sie w swoim rozwoju. Taki kryzys jest dla mamy i dziecka bardzo stresujący bo z punktu widzenia dzidzi nagle wszystko się w jego światku zmienia i jest przestraszone, stąd to wiszenie na mamie i cycku- bo tam czuje się najbezpieczniej. Mamy czują się sfrustrowane ciągle płaczącym dzieckiem, i nie rozumieją co się z nim dzieje.
Skok w wieku 5 tygodni
Dziecko zaczyna byc bardziej uwazne i ”obudzone”, wszystkie zmysly sa wrazliwsze niz wczesniej. Od tej pory dziecko slyszy, widzi czuje zapach i smak zupelnie inaczej niz dotad i to moze sie mu wydawac niezrozumiale i przerazajace. Jedynym sposobem wyrazenia tego strachu jest krzyk i placz oraz szukanie bezpieczenstwa w ramionach rodziców.
Nowe umiejetnosci:
- Patrzy slucha uwazniej i dluzej
- Jest bardziej swiadome dotyku, zapachów
- Usmiecha sie po raz pierwszy lub czesciej niz przedtem
- Uklad pokarmowy moze funkcjonowac lepiej np dzecku odbija sie rzadziej,
rzadziej wymiotuje
- Moze plakac prawdziwymi lzami po raz pierwszy
8 tydzień
Dziecko zaczyna rozróżniać wzory w dźwiękach, zapachach i smaku, zauważa, ze jego dłonie należą do niego i jakie to uczucie gdy trzyma sie rece ponad glowa czy przed sobą. Dziecko zaczyna mieć kontrolę nad swoimi r******i ale nadal są one nieskoordynowane.
Nowe umiejetnosci:
- Podnosi glowe
- Przekreca sie ze strony na brzuch i plecy
- Kopie nózkami i macha raczkami
- Chce siedziec na Twoich kolanach
- Dotyka przedmiotów
- Próbuje złapac przedmiot
- Trzyma przedmiot
- Patrzy na ludzi wokół
- Patrzy na wyraz twarzy
- Patrzy na przedmioty, które sie świecą
- Wydaje krótkie dźwieki i słucha siebie samego
- Lubi słuchać piosenek
Nie wszystkie dzieci umieja robic to wszystko – rózne dzieci preferuja rózne czynnosci i róznie intensywnie je cwiczą.
12 tydzień
Jak wcześniej możesz zauważyc, że dziecko jest bardziej krzykliwe, marudne, spi i je gorzej lub jest cichsze niz przedtem. W wieku 12 tygodni dziecko wkracza w swiat zniuansowany: dziecko uczy sie rozumiec delikatne różnice i zachowywac sie zróżnicowanie. Może np. słyszec róznice w tonie głosu, zauważac jak zmienia sie światlo w pokoju, kiedy slonce skryje sie za chmure. Zauważysz, że ruchy dziecka są bardziej miękkie kiedy wyciaga rączki, by coś schwycić lub gdy odwraca głowe śledzac jakis ruch.
Nowe umiejętnosci:
- Potrafi skoordynowac ruchy oczu i glowy sledzac ruch
- Podnosci sie do pozycji siedzacej trzymajac sie Twoich dloni
- Odpycha sie obiema nózkami lezac w foteliku lub na kocu
- Łapie przedmioty obiema raczkami
- Wklada wszystko do buzi
- Oglada i bawi sie rączkami
- Zauważa, że może piszczeć i zmienia ton glosu
- Robi bąble ze śliny
- Wyraźnie daje do zrozumienia, że jest znudzone gdy np - zbyt dlugo patrzy na
ta sama zabawke
19 tydzień
Marudne okresy zaczynaja byc coraz dluzsze, moga trwac az do 6 tygodni i zacząć sie juz w 14-tym tygodniu.
Dziecko zaczyna rozumieć zdarzenia, w sensie krótkich sekwencji przechodzących z jednego w inny wzór. Innymi słowy moze np nauczyc sie wyciagnac reke po zabawke, zlapac ja jedna reka, potrzasnac, przekrecic i wlozyc do buzi. Inny przyklad to fakt, ze dziecko moze laczyc dzwieki w sekwencje – np mamama, tatata.
Nowe umiejetnosci:
- Przekreca sie z pleców na brzuch lub odwrotnie
- Próbuje raczkowac
- Podpiera się na rękach i podnosi tulów
- Lubi ruszać ustami, wypina jezyk
- Może wziąć przedmiot do jednej reki i przelożyc go do drugiej
- Wkłada rzeczy, reke mamy, taty do buzi, zeby je zbadac, ugryzc
- Próbuje uderzać zabawkami o stól
- Zrzuca swiadomie zabawki na podloge
- Szuka rodziców
- Reaguje na własne odbicie w lustrze radością lub strachem
- Reaguje na wlasne imie
- Rozumie słowa
- Wymawia nowe dzwieki vvv,sss, zzz, rrr itd
- Używa spółgłosek
- Wyciąga rece, gdy chce by je podnieść
- Cmoka ustami, gdy jest glodne
- Odpycha butelke/piers gdy sie naje
- Moze przesadnie reagować np zakasłac jeszcze raz gdy rodzice zareagowali na
poprzednie zakasłanie
i narazie starczy.
a oto link dla zainteresowanych
http://parenting.pl/noworodki-i-niemowlaki/2063-skoki-rozwojowe-1-rok-zycia.html
7 skoków rozwojowych, jakie występują w ciągu pierwszego roku życia dziecka
Nie są to okresy związane z rozwojem fizycznym, ale rozwojem układu nerwowego czyli psychicznym. Rozwoj mózgu i systemu nerwowego sprawia, że dzieci poddawane są jeszcze wiekszym bodzcom, doznaniowym niz dotychczas. Stad stres, trudnosci w zasypianiu i ogolny niepokoj. Nie martw sie, to potrwa ok tygodnia. Kazdy skok poprzedzony jest bezposrednio okresem, kiedy dziecko jest marudne, ma problemy ze spaniem i wymaga wiecej uwagi od rodziców. Moze niekiedy sie wydawac, ze dzieci nawet cofnely sie w swoim rozwoju, natomiast, gdy nastepuje sam skok czesto ma sie wrazenie, ze dziecko nauczylo sie wielu nowych rzeczy doslownie przez jedna noc. Na poczatku okresy sa krótkie, moga trwac pare dni a im dziecko jest starsze, tym okresy te sa dluzsze.
(Uwaga: dzieci urodzone np. 2 tyg pozniej przechodza swoj skok 2 tyg wczesniej i odpowiednio dzieci urodzone wczesniej przechodza to pozniej. Wszystko zwiazane jest z rozwojem mozgu dziecka).
Okresy skokow:
5 tygodni (wrazenia),
7-9 tygodni (wzory),
11-12 tygodni (niuanse),
14-19 tygodni (wydarzenia),
22-26 tygodni (relacje- lek separacyjny),
33-37 tygodni (kategorie),
41-46 tygodni (sekwencje)
Jakie sa symptomy kolejnego skoku?
Przewaznie dziecko "chce z powrotem do mamy", zaczyna byc marudne, wymaga ciaglej uwagi, gorzej je, gorzej spi lub nagle przestaje robic to czego sie juz nauczylo tak jakby cofalo sie w swoim rozwoju. Taki kryzys jest dla mamy i dziecka bardzo stresujący bo z punktu widzenia dzidzi nagle wszystko się w jego światku zmienia i jest przestraszone, stąd to wiszenie na mamie i cycku- bo tam czuje się najbezpieczniej. Mamy czują się sfrustrowane ciągle płaczącym dzieckiem, i nie rozumieją co się z nim dzieje.
Skok w wieku 5 tygodni
Dziecko zaczyna byc bardziej uwazne i ”obudzone”, wszystkie zmysly sa wrazliwsze niz wczesniej. Od tej pory dziecko slyszy, widzi czuje zapach i smak zupelnie inaczej niz dotad i to moze sie mu wydawac niezrozumiale i przerazajace. Jedynym sposobem wyrazenia tego strachu jest krzyk i placz oraz szukanie bezpieczenstwa w ramionach rodziców.
Nowe umiejetnosci:
- Patrzy slucha uwazniej i dluzej
- Jest bardziej swiadome dotyku, zapachów
- Usmiecha sie po raz pierwszy lub czesciej niz przedtem
- Uklad pokarmowy moze funkcjonowac lepiej np dzecku odbija sie rzadziej,
rzadziej wymiotuje
- Moze plakac prawdziwymi lzami po raz pierwszy
8 tydzień
Dziecko zaczyna rozróżniać wzory w dźwiękach, zapachach i smaku, zauważa, ze jego dłonie należą do niego i jakie to uczucie gdy trzyma sie rece ponad glowa czy przed sobą. Dziecko zaczyna mieć kontrolę nad swoimi r******i ale nadal są one nieskoordynowane.
Nowe umiejetnosci:
- Podnosi glowe
- Przekreca sie ze strony na brzuch i plecy
- Kopie nózkami i macha raczkami
- Chce siedziec na Twoich kolanach
- Dotyka przedmiotów
- Próbuje złapac przedmiot
- Trzyma przedmiot
- Patrzy na ludzi wokół
- Patrzy na wyraz twarzy
- Patrzy na przedmioty, które sie świecą
- Wydaje krótkie dźwieki i słucha siebie samego
- Lubi słuchać piosenek
Nie wszystkie dzieci umieja robic to wszystko – rózne dzieci preferuja rózne czynnosci i róznie intensywnie je cwiczą.
12 tydzień
Jak wcześniej możesz zauważyc, że dziecko jest bardziej krzykliwe, marudne, spi i je gorzej lub jest cichsze niz przedtem. W wieku 12 tygodni dziecko wkracza w swiat zniuansowany: dziecko uczy sie rozumiec delikatne różnice i zachowywac sie zróżnicowanie. Może np. słyszec róznice w tonie głosu, zauważac jak zmienia sie światlo w pokoju, kiedy slonce skryje sie za chmure. Zauważysz, że ruchy dziecka są bardziej miękkie kiedy wyciaga rączki, by coś schwycić lub gdy odwraca głowe śledzac jakis ruch.
Nowe umiejętnosci:
- Potrafi skoordynowac ruchy oczu i glowy sledzac ruch
- Podnosci sie do pozycji siedzacej trzymajac sie Twoich dloni
- Odpycha sie obiema nózkami lezac w foteliku lub na kocu
- Łapie przedmioty obiema raczkami
- Wklada wszystko do buzi
- Oglada i bawi sie rączkami
- Zauważa, że może piszczeć i zmienia ton glosu
- Robi bąble ze śliny
- Wyraźnie daje do zrozumienia, że jest znudzone gdy np - zbyt dlugo patrzy na
ta sama zabawke
19 tydzień
Marudne okresy zaczynaja byc coraz dluzsze, moga trwac az do 6 tygodni i zacząć sie juz w 14-tym tygodniu.
Dziecko zaczyna rozumieć zdarzenia, w sensie krótkich sekwencji przechodzących z jednego w inny wzór. Innymi słowy moze np nauczyc sie wyciagnac reke po zabawke, zlapac ja jedna reka, potrzasnac, przekrecic i wlozyc do buzi. Inny przyklad to fakt, ze dziecko moze laczyc dzwieki w sekwencje – np mamama, tatata.
Nowe umiejetnosci:
- Przekreca sie z pleców na brzuch lub odwrotnie
- Próbuje raczkowac
- Podpiera się na rękach i podnosi tulów
- Lubi ruszać ustami, wypina jezyk
- Może wziąć przedmiot do jednej reki i przelożyc go do drugiej
- Wkłada rzeczy, reke mamy, taty do buzi, zeby je zbadac, ugryzc
- Próbuje uderzać zabawkami o stól
- Zrzuca swiadomie zabawki na podloge
- Szuka rodziców
- Reaguje na własne odbicie w lustrze radością lub strachem
- Reaguje na wlasne imie
- Rozumie słowa
- Wymawia nowe dzwieki vvv,sss, zzz, rrr itd
- Używa spółgłosek
- Wyciąga rece, gdy chce by je podnieść
- Cmoka ustami, gdy jest glodne
- Odpycha butelke/piers gdy sie naje
- Moze przesadnie reagować np zakasłac jeszcze raz gdy rodzice zareagowali na
poprzednie zakasłanie
i narazie starczy.
a oto link dla zainteresowanych
http://parenting.pl/noworodki-i-niemowlaki/2063-skoki-rozwojowe-1-rok-zycia.html
sbj
wlasnie czytam o kręczu szyi i jestem bardzo zmartwiona. Z tego co opisuja to dośc poważne!!
Jak Twoja corcia sobie z tym poradziła? Czy porehabilitacji wszystko ok?
Jaki rodzaj miala: ułozeniowy, spastyczny czy wrodzony?
Przyznam szczerze, ze jestem załamana!!!!!!!!!
Nie wiem czy moj maluch ma to samo, ale moze tak być.
Gdzie chodziłaś na rehabilitację?
Jutro mam nadzieję, że dostane się do lekarza.
wlasnie czytam o kręczu szyi i jestem bardzo zmartwiona. Z tego co opisuja to dośc poważne!!
Jak Twoja corcia sobie z tym poradziła? Czy porehabilitacji wszystko ok?
Jaki rodzaj miala: ułozeniowy, spastyczny czy wrodzony?
Przyznam szczerze, ze jestem załamana!!!!!!!!!
Nie wiem czy moj maluch ma to samo, ale moze tak być.
Gdzie chodziłaś na rehabilitację?
Jutro mam nadzieję, że dostane się do lekarza.
mamka - nie chcę Cie starszyć, ale to może być kręcz, u nas to było wrodzone, ale zauważyliśmy to dopiero po miesiacu, mała nie kręcila głowką, caly czas miala ją na jedną stronę, też na prawą, a na lewą nie przekręcała bo ten guzek jej przeszkadzał.
Teraz jest wszystko ok, na rehabilitację chodziłyśmy od 3 do 15 miesiąca w dwa miejsca.
1. rehabilitacja na witominie w domu za falochronem - metoda Vojty - bardzo specyficzna, ja bylam tam tylko na jednej serii bo mała bardzo plakala, ale ta metoda dała w naszym przypadku najlepsze efekty.
2. OWI w Gdyni na harcerskiej, metoda BOBATHA i inne
Rehabilitacje miałyśmy na początku 2 razy w tygodniu, po 3miesiacach 1 raz w tygodniu, a jeszcze poźniej jeszcze rzadziej.
Idź do lekarza i niech zdiagnozuje tego guzka może to coś innego - ja nie jestem lekarzem.
Ale jeśli się okaże, że to to pisz na priv, zadawaj pytanie, jak będę mogła będę Cie wspierała.
Teraz jest wszystko ok, na rehabilitację chodziłyśmy od 3 do 15 miesiąca w dwa miejsca.
1. rehabilitacja na witominie w domu za falochronem - metoda Vojty - bardzo specyficzna, ja bylam tam tylko na jednej serii bo mała bardzo plakala, ale ta metoda dała w naszym przypadku najlepsze efekty.
2. OWI w Gdyni na harcerskiej, metoda BOBATHA i inne
Rehabilitacje miałyśmy na początku 2 razy w tygodniu, po 3miesiacach 1 raz w tygodniu, a jeszcze poźniej jeszcze rzadziej.
Idź do lekarza i niech zdiagnozuje tego guzka może to coś innego - ja nie jestem lekarzem.
Ale jeśli się okaże, że to to pisz na priv, zadawaj pytanie, jak będę mogła będę Cie wspierała.
Dzień dobry wszystkim:-)
Ale wiatrzysko straszne.
Pisałam Wam, że moja ma zielone kupki od sałaty i się potwierdziło. W sobotę kupiłam kanapkę z sałatą na zajęciach i efekt, zielona kupa Zuzy.
Mamka, nienakręcaj się tak, poczekaj na wizytę i na to co Ci lekarz powie. Internet, nie zawsze jest dobrym doradcą, wiele razy sama się nakręcałam czytając rewelacje z internetu a przeważnie u lekarza wychodziło, że zupełnie niepotrzebnie. Trzymam kciuki za Was, napewno wszystko będzie dobrze.
Ale wiatrzysko straszne.
Pisałam Wam, że moja ma zielone kupki od sałaty i się potwierdziło. W sobotę kupiłam kanapkę z sałatą na zajęciach i efekt, zielona kupa Zuzy.
Mamka, nienakręcaj się tak, poczekaj na wizytę i na to co Ci lekarz powie. Internet, nie zawsze jest dobrym doradcą, wiele razy sama się nakręcałam czytając rewelacje z internetu a przeważnie u lekarza wychodziło, że zupełnie niepotrzebnie. Trzymam kciuki za Was, napewno wszystko będzie dobrze.

Dzięki dziewczyny,
dzisiaj lecę do przychodni, naczekam się oczywiście ale nie odpuszcze, musi mnie przyjać!
Sbj - moj przekreca glowę na druga stronę - dzisiaj dla odmiany jak go wzięłam do siebie w nocy to spał własnie na tej drugie stronie. Potrafi też trzymac głowe prosto i jak trzeba to patrzy po tej stornie co jest guzek.
A Twoja corcia wcale nie przekrecala główki w tę chora stronę? Czy trzymała głowkę leżąc na wprost?
dzisiaj lecę do przychodni, naczekam się oczywiście ale nie odpuszcze, musi mnie przyjać!
Sbj - moj przekreca glowę na druga stronę - dzisiaj dla odmiany jak go wzięłam do siebie w nocy to spał własnie na tej drugie stronie. Potrafi też trzymac głowe prosto i jak trzeba to patrzy po tej stornie co jest guzek.
A Twoja corcia wcale nie przekrecala główki w tę chora stronę? Czy trzymała głowkę leżąc na wprost?
~sbj, dzieki za info o skokach rozwojowych, naprawdę bardzo przydatne, ja trochę się maartwię, że moja zaczyna 7 tydzień, a jeszcze się tak świadomie nie uśmiecha, czasem pojawa się coś na kształt uśmiechu, ale raczej wygląda na nieskoordynowane grymasy, główkę podnosi i uważnie się na wszystko gapi:)
Ostatnio zaczęłam ją dokarmiać Bebilonem, bo mimo, że opróżni mój cycek to dalej głodna, w ogóle teraz mam mniej pokarmu, tylko po nocy udaje mi się coś odciągnąć, a tak ledwo na bierząco produkuję:( Mam wyrzuty sumienia, chciałam karmić wyłącznie piersią, ale nijak mi to nie idzie:/
A tak z innej beczki: Idziecie dziś na spacer z maluszkami?
Wichura okrutna, czekam aż trochę osłabnie, ale jakoś się nie zapowiada.
Sciskam Was mamuśki, miłego wtorku:)
Ostatnio zaczęłam ją dokarmiać Bebilonem, bo mimo, że opróżni mój cycek to dalej głodna, w ogóle teraz mam mniej pokarmu, tylko po nocy udaje mi się coś odciągnąć, a tak ledwo na bierząco produkuję:( Mam wyrzuty sumienia, chciałam karmić wyłącznie piersią, ale nijak mi to nie idzie:/
A tak z innej beczki: Idziecie dziś na spacer z maluszkami?
Wichura okrutna, czekam aż trochę osłabnie, ale jakoś się nie zapowiada.
Sciskam Was mamuśki, miłego wtorku:)
mamka, na początku wcale nie odwracała główki w tę stronę i nie chciała jeść z jednej piersi, później w miarę wzrostu zaczęła głowke przekręcać, ale bardzo rzadko i raczej przy naszej pomocy, czyli raczej trzymała na jedna stronę lub na wprost.
Ja na spacer się dziś nie wybieram, no chyba, że będę musiała po córkę do przedszkola, jeśli mąż nie da rady. Moja pediatra mówiła, że dla maluszka gorszy zimny i mocny wiatr niż mróz.
A z innej beczki - dziewczyny do jakiej temperatury powinnam podgrzać mleko, które odciągnęłam i zamroziłam, i po rozmrożeniu chce podać dziecku. I drugie pytanie jak długo można trzymać mleko w zamrażarce.
Ja na spacer się dziś nie wybieram, no chyba, że będę musiała po córkę do przedszkola, jeśli mąż nie da rady. Moja pediatra mówiła, że dla maluszka gorszy zimny i mocny wiatr niż mróz.
A z innej beczki - dziewczyny do jakiej temperatury powinnam podgrzać mleko, które odciągnęłam i zamroziłam, i po rozmrożeniu chce podać dziecku. I drugie pytanie jak długo można trzymać mleko w zamrażarce.
mała zrobiła wczoraj 4 kupki wkońcu , zmartwiłam sie bo nie jest na piersi tylko na sztucznym mleku ,
poszłam do lekarza , sprawdziła i wszystko jest dobrze ale mam nie dawac wody koperkowej i herbatki tylko najwyzej mleko i dala lekarstwo
jutro do kontroli ale najwazniejsze ze wszystko dobrze
martwilabym sie cala noc a tak bylam spokojna
poszłam do lekarza , sprawdziła i wszystko jest dobrze ale mam nie dawac wody koperkowej i herbatki tylko najwyzej mleko i dala lekarstwo
jutro do kontroli ale najwazniejsze ze wszystko dobrze
martwilabym sie cala noc a tak bylam spokojna
My dziś po USG bioderek - wszystko ok :)
Od kilku dni moja mała mnie zadziwia - kilka razy chwytała swój smoczek i wyjmowała go z buźki i chwilkę trzymała w rączce. Myślałam, że to jednorazowy przypadek ale to się powtarza. Dziwne, chyba coś za szybko?
Od kilku dni moja mała mnie zadziwia - kilka razy chwytała swój smoczek i wyjmowała go z buźki i chwilkę trzymała w rączce. Myślałam, że to jednorazowy przypadek ale to się powtarza. Dziwne, chyba coś za szybko?
sbj - rozumiem, że chcesz podgrzewać po rozmrożeniu... niby mleko w zamrażalce można trzymać 6 miesięcy - ale pamiętaj, że mleko zmienia swoje właściwości i dostosowuje się do potrzeb maluszka - więc raczej 3 miesiące powinno się trzymać... należy rozmrażać w lodówce lub w zimnej wodzie... położna powiedziała mi, że nie trzeba podgrzewać - ale ja jej nie wierzę ;P zawsze podgrzewam do temperatury troszeczkę wyższej niż ciała - bo strasznie szybko się wychładza...
odstawic wode koperkowa bo mala zrobila 4 kupki w ciagu dnia ale tak lekarz powiedziala , poprostu mialam odlozyc wode koperkowa i herbatki na wszelki wypadek , ale dla mnie to lepiej bo moze juz Hania nie potrzebuje wody koperkowej a tak balam sie przerwac zeby kolek nie bylo , dostalam enterol i mam dawac raz dziennie do mleka , ale dzisiaj nie robila kupki jeszcze wiec nie wiem czy dam
hej...
no to i ja sie wyzale...bo dla mnie to było wąze a jednak... stanowczo konczy mi sie mleko w piersiach..na co dzien są baaaaaaardzo flakowate..kiedys byly troche mniej...no i wczoraj szok...nie mialam mleka az od 18 do 3 w nocy..wnocy trposzkę sie uzbieralo i mala zjadla
:( masakra...chyba nie uda mi sie powstrzymac tej laktacji:/
robię juz wszystko..piję dużo wody i herbatki na laktacje , jem regularnie co 3 godz. nawet czesciej przystawiam mala do piersi zeby chociaz possala...no i probowalam sciagac ale nic nie leci:( :( :( a to zaledwie dzis drugi miesiac mala skonczy....zal mi tak:(
no to i ja sie wyzale...bo dla mnie to było wąze a jednak... stanowczo konczy mi sie mleko w piersiach..na co dzien są baaaaaaardzo flakowate..kiedys byly troche mniej...no i wczoraj szok...nie mialam mleka az od 18 do 3 w nocy..wnocy trposzkę sie uzbieralo i mala zjadla
:( masakra...chyba nie uda mi sie powstrzymac tej laktacji:/
robię juz wszystko..piję dużo wody i herbatki na laktacje , jem regularnie co 3 godz. nawet czesciej przystawiam mala do piersi zeby chociaz possala...no i probowalam sciagac ale nic nie leci:( :( :( a to zaledwie dzis drugi miesiac mala skonczy....zal mi tak:(
a więc...
byłam u pediatry , która wysłaął mnie do szpitala w Redłowie.
Na IP przyjał nas chirurg,stwierdził, że to prawdopodobnie węzły chlonne. Zrobili usg i prawdopodobnie jest to powiększony wezeł chłonny, nie byli pewni dlatego zalecili wizytę w poradni hematologicznej na AM.Musze zrobić badania krwi, moczu.
Być moze jest to odczyn po szczepieniach - np. po gruźlicy, chociaż z reguły on jest pod pachą a nie w części nadobojczykowej.
Kręcz szyi wykluczyli.
byłam u pediatry , która wysłaął mnie do szpitala w Redłowie.
Na IP przyjał nas chirurg,stwierdził, że to prawdopodobnie węzły chlonne. Zrobili usg i prawdopodobnie jest to powiększony wezeł chłonny, nie byli pewni dlatego zalecili wizytę w poradni hematologicznej na AM.Musze zrobić badania krwi, moczu.
Być moze jest to odczyn po szczepieniach - np. po gruźlicy, chociaż z reguły on jest pod pachą a nie w części nadobojczykowej.
Kręcz szyi wykluczyli.
~aniewa, mam ten sam problem, naprawdę nie wiem co jest przyczyną, też robię to wszystko co napisałaś, myślałam już, że może stresuję się, że jest coraz mniej i z tego powodu tak to wygląda - błędne koło.
Mam do Was pytanie: pojutrze idziemy na pierwsze szczepienie, jak Wasze dzieciaczki zachowywaly się po szczepieniu?
I pytanie nr 2: Czy któras z Was miała do czynienia z gronkowcem złocistym?
W szpitalu wykryli go w kale małej (zakażenie szpitalne w Redłowie), podaję probiotyki już parę tygodni i jest poprawa (lekarka zapisał Augmentin, ale powiedziała, że swoim dzieciom by go nie dala)
Mam do Was pytanie: pojutrze idziemy na pierwsze szczepienie, jak Wasze dzieciaczki zachowywaly się po szczepieniu?
I pytanie nr 2: Czy któras z Was miała do czynienia z gronkowcem złocistym?
W szpitalu wykryli go w kale małej (zakażenie szpitalne w Redłowie), podaję probiotyki już parę tygodni i jest poprawa (lekarka zapisał Augmentin, ale powiedziała, że swoim dzieciom by go nie dala)
no tak..o tym braku mleka az boje sie pisac...bo ponoc to sie w glowie wytwarza..wiec juz mysle pozytywnie i mleko wytwarzam!!mam nadzieje:) napiszze jutro jakie efekty byly:P
jesli chodzi o chrzciny...to my zapraszamy naszych rodziców, dziadków i nasze rodzenstwo:) tyle:)
moim zdaniem to wy sami, a nie rodzice czy tesciowei ustalacie kogo chcecie miec na chrzcinach..i jezeli chcecie zaprosić ciotkii itp i miec innych gosci, to wasza sprawa..im wiecej gosci ty,m weselej:)
moja kol np. zrrobila dosc duza imprezke i zaprosila nawet kuzynostwo:) wiec do woli...
jesli chodzi o chrzciny...to my zapraszamy naszych rodziców, dziadków i nasze rodzenstwo:) tyle:)
moim zdaniem to wy sami, a nie rodzice czy tesciowei ustalacie kogo chcecie miec na chrzcinach..i jezeli chcecie zaprosić ciotkii itp i miec innych gosci, to wasza sprawa..im wiecej gosci ty,m weselej:)
moja kol np. zrrobila dosc duza imprezke i zaprosila nawet kuzynostwo:) wiec do woli...
Dzisiaj moja pediatraa powiedziala, że jeśli jest nietolerancja laktozy i nabiał niesłuży maleństwu to jego kupka jest zielona?
trochę sie zdziwiłam, że kupa zielona mialaby oznaczać, że dziecko nie trawi nabialu.
Jeśli chodzi o ulewanie, to mój maly ulewał strasznie jak pozwolilam sobie na trochę mleka do kawy lub jakieś inne produkty w ktorych były sladowe ilości mleka.
Jutro wybieramy się na pobranie krwi,hmmm ciekawe jak mały to zniesie i jak pielęgniarki sobie poradzą?
trochę sie zdziwiłam, że kupa zielona mialaby oznaczać, że dziecko nie trawi nabialu.
Jeśli chodzi o ulewanie, to mój maly ulewał strasznie jak pozwolilam sobie na trochę mleka do kawy lub jakieś inne produkty w ktorych były sladowe ilości mleka.
Jutro wybieramy się na pobranie krwi,hmmm ciekawe jak mały to zniesie i jak pielęgniarki sobie poradzą?
Dziewczyny poradzcie, bo juz nie mam sily. Usypianie mojej malej po kapieli trwa 2 godziny! juz nie moge po prostu. Dzis ja caly dzien prawie trzymalam bez spania w dzien, bo mialam nadzieje, ze padnie wieczorem. I wszystko bylo cacy na poczatku. Kapiel, odciagnelam nawet troche mleka laktatorem, bo mala sie dlawi jak za szybko leci. Edyta zjadla bardzo ladnie, po 20 minutach zasypiala na rekach wiec ja bach do lozka. I zasnela, wiec ja cala szczesliwa i juz tu plan na wieczor obmyslam :). Nagle po kilkunastu minutach ryk i sie zaczelo jak zawsze, czyli ona placze i szuka cycka, wiec ja ja przystawiam. Ona po minucie w ryk, ze juz nie chce. Biore ja do odbicia, ladnie beka i znowu w ryk (szuka cyca caly czas i sie oblizuje), wiec ja ja znowu do piersi. I historia sie powtarza, wkoncu stwierdzam, ze nie chce jesc, wiec moze ma mokro. Zmieniam pieluche i sie ciesze, ze odkrylam powod placzu i klade do lozeczka, a tu zonk - znowu ryk. znowu na rece i akcja cyc (tym razem drugi, bo moze tamten pusty), ona chwile je i znowu ryk. Wkoncu sie poddaje, klade ja do lozeczka, ona sobie gega, ale nie placze, wiec sie modle, zeby zasnela. Oczy jej sie zamykaja, ale nie zasypia. Jest prawie 23, a ona dalej nie spi i walczy w lozeczku. juz nie mam sily po postu. To nie kolka, bo sie ani nie prezy ani nie jest to darcie sie w nieboglosy. jedynie "wedruje" jak ja mam na ramieniu, ale nie wiem, dokad sie wybiera... i wtedy placze, ale to placz raczej z glodu niz bolu.
Moja tez ma takie jazdy bardzo często ale ja ja wtedy nosze i tule do skutku, nosze ja na ramieniu, przytulam śpiewam albo mowie do niej, kołysze sie przy tym, jak widzę ze odjeżdża to siadam na fotelu z nią i dalej ja lulam, czasami starcza a czasami otwiera oczka płacze i zaczynamy od początku, nosze, lulam ja, itp...znowu na fotel i jak już zaśnie mi na rekach to wtedy jeszcze z nią tak siedzę jakiś czas żeby głęboko zasnęła, a to wszystko rożnie trwa, czasami pól godzinki a czasami i dwie, także najważniejsza jest cierpliwość i co najdziwniejsze dziecko czuje kiedy chcesz je szybko uśpić i właśnie wtedy nie zaśnie:) także trzeba sie wyluzować i dużo spokoju
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url

kabira a może smok ją po prostu uspokoi Filuś jak zaczyna marudzić to daję mu smoka wtedy jest ok jak dobrze że istnieje smoczuś nie wyobrażam sobie gdyby go nie było
dziewczyny nie martwcie się że tracicie mleko,trudno cieszcie się że dzidzie zdrowe butelka też jest ok nie ma co stresować się niepotrzebnie
u nas po szczepieniu było ok żadnych skutków ubocznych mały nawet nie płakał
dziewczyny nie martwcie się że tracicie mleko,trudno cieszcie się że dzidzie zdrowe butelka też jest ok nie ma co stresować się niepotrzebnie
u nas po szczepieniu było ok żadnych skutków ubocznych mały nawet nie płakał
dziewczyny mam pytanko.
złapalam rano kupke małej i chce ja zbadac bo nadal jest luźna i śmierdzaca. Napiszcie mi proszę czy zrobić posiew jak na siku czy ogólne badanie kału?
zaraz zadzwonie do labolatorium bo wczoraj ponownie zrobilismy posiew moczu. mam nadzieje ze wykurzylismy juz te bakterie Coli.
Co do chrzcin to moja teściówka chce zaprosić całą rodzinę. boję się że bedzie drugie wesele bo na nie zaprosiła 140 osób...a 100 przyszło i z moją rodzinka było 140 :/
cos czuje ze skonczy sie kłótnia...bo ja sie nie zgodze na taka impreze, tym bardziej ze to tylko chrzciny a nie komunia.
napiszcie mi proszę co z tą kupką??????
miłego dnia :)
złapalam rano kupke małej i chce ja zbadac bo nadal jest luźna i śmierdzaca. Napiszcie mi proszę czy zrobić posiew jak na siku czy ogólne badanie kału?
zaraz zadzwonie do labolatorium bo wczoraj ponownie zrobilismy posiew moczu. mam nadzieje ze wykurzylismy juz te bakterie Coli.
Co do chrzcin to moja teściówka chce zaprosić całą rodzinę. boję się że bedzie drugie wesele bo na nie zaprosiła 140 osób...a 100 przyszło i z moją rodzinka było 140 :/
cos czuje ze skonczy sie kłótnia...bo ja sie nie zgodze na taka impreze, tym bardziej ze to tylko chrzciny a nie komunia.
napiszcie mi proszę co z tą kupką??????
miłego dnia :)
My dziś byłyśmy u perdiatry = poruszyłam temat zielonych kup - więc okazuje się że mogą być oznaką nietolerancji laktozy jak również alergii na białko mleka krowiego. Lekarka powiedziała, że trzeba to zbadać metodą eliminacji, tj. przepisała nam mleko Nutramigen i kazała mi wyeliminować wszelki nabiał z diety, dodatkowo podawać Delicol na nietolerancje.
My dziś po pierwszym szczepieniu. Wybrałam 6 w 1 + Rotawirusy. Mała tylko lekko zapłakała, ale za to szczepionką na rotawirusy wszystkich opluła :) Narazie mała pięknie śpi, zobaczymy co będzie później.
My dziś po pierwszym szczepieniu. Wybrałam 6 w 1 + Rotawirusy. Mała tylko lekko zapłakała, ale za to szczepionką na rotawirusy wszystkich opluła :) Narazie mała pięknie śpi, zobaczymy co będzie później.
Justa - ja Ci chyba nie doradzę. Ja zrobilam badanie ogolne kału i myslałam ,ze to że wyszly ciala redukujące jednoznacznie świadczy o tym, że maly ma nietolerancję laktozy. naotmiast moja pediatra twierdzi że taki wynik niekonicznie świadczy o nietolerancji laktozy,że ciała reduk.moga wystapić???? Ja juz zglupiałam.
Jeśli chodzi o chrzciny to ja zapraszam najbliższą rodzinę, poza tym chrzciny robie razem z komunia.Także dwie imprezy za jednym zamachem.
Dzisiaj moj maluszek miał pobieraną krew - masakra mowie Wam. Płakal w niebogłosy a pielęgniarkom ręce sie trzęsly (w sumie nie dziwię się nim), nie mogły znaleźć żyły i po pierwszej nieudanej próbie nakłuły żyłę i krew leciała bezpośrednio do fiolki! Płakał bardzo długo, bo to długo trwało! Jeszcze nie wiadomo czy wynik bedzie, bo może się okazać że krwi jest za mało.
Teraz śpi biedaczek!
Jeśli chodzi o chrzciny to ja zapraszam najbliższą rodzinę, poza tym chrzciny robie razem z komunia.Także dwie imprezy za jednym zamachem.
Dzisiaj moj maluszek miał pobieraną krew - masakra mowie Wam. Płakal w niebogłosy a pielęgniarkom ręce sie trzęsly (w sumie nie dziwię się nim), nie mogły znaleźć żyły i po pierwszej nieudanej próbie nakłuły żyłę i krew leciała bezpośrednio do fiolki! Płakał bardzo długo, bo to długo trwało! Jeszcze nie wiadomo czy wynik bedzie, bo może się okazać że krwi jest za mało.
Teraz śpi biedaczek!
hej moj maly dostal ze szpitala ferrum na niedokrwistosc to jest zelazo i sie zaczelo bol brzuszka zatwardzenie itd odstawilam to gowno i po trzech dniach temp 38.8 zbilam paracetamolem wezwalam lekarke do domu maaly zdrowy prawie zawalu dostalam tydzien temu wyszlismy ze szpitala z zapaleniem pluc a tu znowu temp ale okazalo sie ze to od tego ze kupy nie robil 3 dni dalam mu czopka i jest wszystko ok temp byla jednorazowa:)lekarka powiedziala ze juz moge mu podac soczek jablkowy ze rozluzni te kupy mowila ze kiedys sie dawalo soczki itd od 2 miesaca a teraz wymyslaja ze po 4 mies zeby nie alergizowalo dziecka a wlasnie jak sie wprowadzi szybciej i po troszeczku to nie bedzie alergi mam mu smialo wrowadzic soczki a w trzecim mies marchewke i jabuszko:)
a i mowila ze jak sie wprowadza w 5 mies to dopiero sa alerergie ale to jest wybor rodzica kiedy co wprowadzi:) jak sie karmi piersia to faktycznie sie wprowadza mies pozniej na modyfikowanym mozna szybciej a wogule zajzalam na listopadowa i pazdziernikowe tam dzieciaczki juz jedza marchwke jabuszko ziemniaczka:)
~aniewa: dzięki za odpowiedz, miejmy nadzieję, że u nas też nie będzie źle:)
Z usypianiem Zojki bywa różnie, czasami po kąpieli ją nakarmię, polulam, ona sobie jeszcze trochę pogęga i zasypia, a czasem trwa to nawet 2 godziny trzeba ją karmić bujać i cudować, nie wiem od czego to zależy, ostatnio nad ranem po karmieniu pręży się i napina, popiarduje i generalnie tak od 4 do 6-tej ją usypiam, kładę na brzuszek, karmię i tak w kółko, to raczej nie kolka, bo nie płacze, tylko stęka.
A czy jest może wśród nas mamusia z okolic Chylonii?
Fajnie byłoby się wybrać kiedyś na wspólny spacerek:)
Z usypianiem Zojki bywa różnie, czasami po kąpieli ją nakarmię, polulam, ona sobie jeszcze trochę pogęga i zasypia, a czasem trwa to nawet 2 godziny trzeba ją karmić bujać i cudować, nie wiem od czego to zależy, ostatnio nad ranem po karmieniu pręży się i napina, popiarduje i generalnie tak od 4 do 6-tej ją usypiam, kładę na brzuszek, karmię i tak w kółko, to raczej nie kolka, bo nie płacze, tylko stęka.
A czy jest może wśród nas mamusia z okolic Chylonii?
Fajnie byłoby się wybrać kiedyś na wspólny spacerek:)
Hej dziewczyny. Przepraszam z gory ze nie na temat, ale chcialam sie u Was oglosic;) Jestem z wątku mamusiek lipcowo-sierpniowo-wrzesniowych, doszlam juz do siebie po ciazy wracam do robienia masaży:) Koncze studia na kierunku fizjoterapii, masaże robie od 2 lat(przed ciaza przez rok czynnie pracowalam). Oferuje rozne typy masazy zarowno relaksacyjne jak i lecznicze, przy bolach kregoslupa itp. Od klasycznego przez drenaz limfatyczny, masaż czekolada po masaż hawajski lomi lomi nui z ktorego mam certyfikat. Masaże robie w Gdyni głównej w salonie urody. Mam też swoj stol do masazu i moge dojechac do Was do domku, blisko Gdyni glownej za darmo, a dalej za symboliczna doplata do benzyny;) Jestem dyspozycyjna takze wieczorami i w weekendy:)
Kilka naszych forumek juz skorzystalo i byly bardzo zadowolone:)
Szczegolowa oferta i cennik na maila, prosze piszcie na priv lub na aneksik@op.pl:)
Kilka naszych forumek juz skorzystalo i byly bardzo zadowolone:)
Szczegolowa oferta i cennik na maila, prosze piszcie na priv lub na aneksik@op.pl:)
hej:)
moja mała dzis pobiła wszelki rekord w spaniu...oj zeby tak było zawsze ;P
spała od 22 aż do 6.38 nakarmiłam ją dosłownie 10 min i spała dalej do 9.48:) co za sen!!!
a ja w nicy zamiast spac, to stałam tak jak zwykle mala wstaje czyli o 4.30 i czekałam az sie obudzi..zapaliłam nawet swiatelko a ona nawet nie drgnela. a ja i tak nie moglam zasnac :P ale po jedzonku zasnelysmy obie:)
moja mała dzis pobiła wszelki rekord w spaniu...oj zeby tak było zawsze ;P
spała od 22 aż do 6.38 nakarmiłam ją dosłownie 10 min i spała dalej do 9.48:) co za sen!!!
a ja w nicy zamiast spac, to stałam tak jak zwykle mala wstaje czyli o 4.30 i czekałam az sie obudzi..zapaliłam nawet swiatelko a ona nawet nie drgnela. a ja i tak nie moglam zasnac :P ale po jedzonku zasnelysmy obie:)
witam
mój mały też nad ranem pręży się i okropnie stęka i to powtarza się co dzień dzisiaj jak nigdy od 4.30 to się zaczęło i niestety usnął dopiero o 9 a w nocy obudził się o 1,30 karmienie odbicie przewijanie i ja zadowolona kładę go do łóżka a tu nagle beeee i ulał zalał mnie siebie kołdrę i pół łóżka wszystko mokre miałam roboty do 3,30 godzina spania i pobudka w sumie spałam 2godziny no cóż.......
mój Filipek pokochał spanie na brzuszku wczoraj spał3godz dzisiaj położyłam żeby poćwiczył podnoszenie główki a on lulu:)
mój mały też nad ranem pręży się i okropnie stęka i to powtarza się co dzień dzisiaj jak nigdy od 4.30 to się zaczęło i niestety usnął dopiero o 9 a w nocy obudził się o 1,30 karmienie odbicie przewijanie i ja zadowolona kładę go do łóżka a tu nagle beeee i ulał zalał mnie siebie kołdrę i pół łóżka wszystko mokre miałam roboty do 3,30 godzina spania i pobudka w sumie spałam 2godziny no cóż.......
mój Filipek pokochał spanie na brzuszku wczoraj spał3godz dzisiaj położyłam żeby poćwiczył podnoszenie główki a on lulu:)
jesli chodzi o usypianie dziecka.to ja nie stosuje zadnego lulaia itp...
u nas wyglada tak...przed kapiela mala jest marudna i to wtedy chhce byc noszona... ok19.30 kapiel i karmienie... o 20 -20.15 jest juz w swojej pizamce i w rozku...ale nie odkladamm jej do lozeczka..ale na kanape w salonie a my ogladamy tv:)
no i tak ona grzecznie sobie lezy i zasypia... potrafi tak zasnac na 10 min poxniej troche polezec i tak znowu ale tak do22-24 zawsze zasnie juz na amen...no i wtedy my przenosimy ja do lozeczka w ktorym spi do rana..a jesli budzi sie w nocy i nie chce spac..to przysuwa sobie lozeczko do swojego lozka i daje jej smoczek co chwile az zasnie sama:) staram sie jej nie brac w nocy do siebie bio chce zeby nauczyla sie spac w swoim lozeczku:)
u nas wyglada tak...przed kapiela mala jest marudna i to wtedy chhce byc noszona... ok19.30 kapiel i karmienie... o 20 -20.15 jest juz w swojej pizamce i w rozku...ale nie odkladamm jej do lozeczka..ale na kanape w salonie a my ogladamy tv:)
no i tak ona grzecznie sobie lezy i zasypia... potrafi tak zasnac na 10 min poxniej troche polezec i tak znowu ale tak do22-24 zawsze zasnie juz na amen...no i wtedy my przenosimy ja do lozeczka w ktorym spi do rana..a jesli budzi sie w nocy i nie chce spac..to przysuwa sobie lozeczko do swojego lozka i daje jej smoczek co chwile az zasnie sama:) staram sie jej nie brac w nocy do siebie bio chce zeby nauczyla sie spac w swoim lozeczku:)
Ja sie chyba wybiorę na spacerek chociaż u nas na morenie to juz w ogole zawsze urwanie głowy z tym wiatrem, ale choć troszkę słoneczką mała złapie
tez nie pozwalam wkładać rączek, ale smok u nas nie skutkuje bo mała go nie znosi ( toleruje tylko na spacerze ) wiec czasami ja wyjmuje ona wkłada i tak sobie walczymy az sie którejś z nas znudzi :)
tez nie pozwalam wkładać rączek, ale smok u nas nie skutkuje bo mała go nie znosi ( toleruje tylko na spacerze ) wiec czasami ja wyjmuje ona wkłada i tak sobie walczymy az sie którejś z nas znudzi :)
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url

mój mały też wkłada całą pięść do buzi, nie wiem czy to znaczy ze jest glodny, smoczka za nic w swiecie nie chce, tylko na dworze
Dwa jakie sa objawy laktozy
mój mały dostał na jednym policzku takie plamy czerwone czy to zaostrzony trądzik, bo wczesniej miał krostki i na to nic nie dostał czy to moze oznaki laktozy
Dwa jakie sa objawy laktozy
mój mały dostał na jednym policzku takie plamy czerwone czy to zaostrzony trądzik, bo wczesniej miał krostki i na to nic nie dostał czy to moze oznaki laktozy
Ale dziś dużo ciekawych postów;)
Byłam dziś na spacerku, ale nie na Morenie;D trochę niżej;)
Dziś byliśmy na podstawowym szczepieniu, mały trochę płakał po wkuciu a potem był już spokojny. Zuch chłopak. Zobaczymy jak noc minie...
No i z trądziku niemowlęcego- myślałam przez tydzień że to własnie to, zrobiła się skaza białkowa, od poniedziałku Mały miał juz plamy za uszami, pod nosem i na szyi. zmieniamy mleko z bebilon na bebilon pepti. Mam nadzieje, że wysypka zejdzie, bo mi szkoda maleństwa, że ma taką czerwoną buźkę.
Jeśli chodzi o wkładanie rączek do buzi, to ja prawie ciągle mu daję smoka, więc rzadko ma okazję wkładać rączki.
Jeśli chodzi o spanie, to rano też nie chce spać, zależy o której wstaniemy ale często tak od 5, 6, 7 godziny walczę z nim do 9.
PESEL odebrany :D
Dobranoc
Byłam dziś na spacerku, ale nie na Morenie;D trochę niżej;)
Dziś byliśmy na podstawowym szczepieniu, mały trochę płakał po wkuciu a potem był już spokojny. Zuch chłopak. Zobaczymy jak noc minie...
No i z trądziku niemowlęcego- myślałam przez tydzień że to własnie to, zrobiła się skaza białkowa, od poniedziałku Mały miał juz plamy za uszami, pod nosem i na szyi. zmieniamy mleko z bebilon na bebilon pepti. Mam nadzieje, że wysypka zejdzie, bo mi szkoda maleństwa, że ma taką czerwoną buźkę.
Jeśli chodzi o wkładanie rączek do buzi, to ja prawie ciągle mu daję smoka, więc rzadko ma okazję wkładać rączki.
Jeśli chodzi o spanie, to rano też nie chce spać, zależy o której wstaniemy ale często tak od 5, 6, 7 godziny walczę z nim do 9.
PESEL odebrany :D
Dobranoc
Dzielna ta moja kruszynka, po szczepionce ani gorączki ani długiego spania, tylko trochę marudzenia ale to dlatego że kupki zrobić nie mogła.
Słuchajcie, tu jest portal, gdzie zadaje się pytanie i pediatra odpowiada w godzinę: http://www.dziecko24.pl/
Wiele tematów było już poruszanych, wystarczy wpisać szukaną frazę po lewej na czerwonym tle a wyskoczą odpowiedzi lekarzy.
Jest tam wiele o nietolerancji laktozy, alergiach, zielonych kupkach, itd.
Słuchajcie, tu jest portal, gdzie zadaje się pytanie i pediatra odpowiada w godzinę: http://www.dziecko24.pl/
Wiele tematów było już poruszanych, wystarczy wpisać szukaną frazę po lewej na czerwonym tle a wyskoczą odpowiedzi lekarzy.
Jest tam wiele o nietolerancji laktozy, alergiach, zielonych kupkach, itd.
A tutaj można zadać pytanie położnej: http://www.we-dwoje.pl/porady;specjalisty;poloznej,kategoria,422.html
Witam,
BlueBell - jaka aktywna z rana :)
Co do spania - to odpukać - nasz synek zazwyczaj śpi do 8-9 rano, czasami w nocy po karmieniu nie zasypia od razu, ale po karmieniu odkladam go do łóżeczka i jeśli nie zasypia od razu to sobie leży i obserwuje karuzelkę, a ja czuwam przy nim, czasami zasnę pierwsza :d
BlueBell - jaka aktywna z rana :)
Co do spania - to odpukać - nasz synek zazwyczaj śpi do 8-9 rano, czasami w nocy po karmieniu nie zasypia od razu, ale po karmieniu odkladam go do łóżeczka i jeśli nie zasypia od razu to sobie leży i obserwuje karuzelkę, a ja czuwam przy nim, czasami zasnę pierwsza :d
Hej,
mój dzisiaj pobił rekord spał od 20.00-3.40 - byłam w szoku!
Teraz siedze jak na szpilkach, bo czekam na wynik badania krwi, ktory miał być juz wczoraj a dzis rano dzwoniłam do przychodni i jeszcze nie ma. Podejrzewam, że pobranej krwi było za mało i czeka nas dziś znowu masakryczne pobieranie!!!!!!!!! Ja chyba tego dzisiaj nie przeżyję!
Ponadto w badaniu moczu sa nabłonki płaskie i leukocyty - tak mi przedyktowała na gorąco przez telefon recepcjonistka.
Takze chyba nie jest ok!!!
mój dzisiaj pobił rekord spał od 20.00-3.40 - byłam w szoku!
Teraz siedze jak na szpilkach, bo czekam na wynik badania krwi, ktory miał być juz wczoraj a dzis rano dzwoniłam do przychodni i jeszcze nie ma. Podejrzewam, że pobranej krwi było za mało i czeka nas dziś znowu masakryczne pobieranie!!!!!!!!! Ja chyba tego dzisiaj nie przeżyję!
Ponadto w badaniu moczu sa nabłonki płaskie i leukocyty - tak mi przedyktowała na gorąco przez telefon recepcjonistka.
Takze chyba nie jest ok!!!
Co do kucia, to mój mały też miał badanie krwi, ale na szczęście pobrali mu krew z palca. Co prawda za pierwszym razem też było za mało krwi do analizy, ale aż tak mocno nie cierpiał. Pani działała sprawnie.
Do dziewczyn co karmią modyfikowanym, czy podajecie witaminy maluchom?? Bo mi lekarka nic nie powiedziała żebym odstawiła.
Do dziewczyn co karmią modyfikowanym, czy podajecie witaminy maluchom?? Bo mi lekarka nic nie powiedziała żebym odstawiła.
Sbj dzieki za info o Twojej lekarce. Przyznam sie ze własnie do niej chciałam zapisać moją Olcię. Juz nawet bylysmy zapisane na wizytę (czekałyśmy dwa tygodnie do dzieci zdrowych) i dzien przed wizytą zadzwoniłam aby potwierdzic wizytę i babka w recepcji powiedziała ze lekarza jutro nie bedzie. Nawet nie raczyły zadzwonić i mnie o tym poinformowac, wiec jestem obrazona na tę przychodnie.....:)
A tak na poważnie, to strasznie długo sie czeka tam na wizytę. mOja mała jest zdrowa jednak chciałam porozmawiac o bakteri Coli w moczu a to nie przeziebienie wiec nie chciałam jej ciągach do dzieci chorych.
Nadal nie mam dobrego pediatry :/
AAA!! z dobrych wieści!!!
Pozbyłyśmy sie bakteri Coli!!! Jupi!! :)
Oddałam jeszcze kupkę na posiew dla własnego spokoju.
Jeszcze jedno pytanie.
Co ile Wasze dzieciaczki jedzą?Te karmione piersią.
Moja mała teraz co 4 godz, czasem i dłużej. Tzn w ciągu dnia bo w nocy co 3. Chyba Sylwiah pisała o tym. Zaczynam sie martwic ze nie ma apetytu i wymyślam choroby...:/
Pozdrowionka i miłego dzionka
A tak na poważnie, to strasznie długo sie czeka tam na wizytę. mOja mała jest zdrowa jednak chciałam porozmawiac o bakteri Coli w moczu a to nie przeziebienie wiec nie chciałam jej ciągach do dzieci chorych.
Nadal nie mam dobrego pediatry :/
AAA!! z dobrych wieści!!!
Pozbyłyśmy sie bakteri Coli!!! Jupi!! :)
Oddałam jeszcze kupkę na posiew dla własnego spokoju.
Jeszcze jedno pytanie.
Co ile Wasze dzieciaczki jedzą?Te karmione piersią.
Moja mała teraz co 4 godz, czasem i dłużej. Tzn w ciągu dnia bo w nocy co 3. Chyba Sylwiah pisała o tym. Zaczynam sie martwic ze nie ma apetytu i wymyślam choroby...:/
Pozdrowionka i miłego dzionka
Justa moja tez je dość rzadko, co 3 - 4 godziny, ale szczerze to ja nawet nie patrze na zegarek jak ja karmie po prostu jak widzę ze głodna to ja przystawiam i zajada :) ale najładniej mi je jak jest jeszcze taka pól we śnie bo jak jest bardzo rozbudzona i krzyczy ze jest głodna to zaczyna sie rzucać i wyginać przy piersi i wtedy mało zjada
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url

Ja widzę, że wasze dzieciaczki to często jedzą w porównaniu z moja Olą. W nocy ma przerwę średnio 8 godzin (średnio bo dzis miała ponad 9) potem w ciągu dnia ma przerwe 5 godzin bo jestesmy na spacerku po którym ona jeszcze w domu śpi, ogólnie liczyłam i jak nic je 5 razy na dobe, tylko, że ja daję jej dwa cycki i je bardzo długo. Czytałam, że niektóre z was karmią po 5 min i jak dziecko usypia to odkładają do łóżeczka, nie ma się co dziwić, że dzieciaczek się budzi po 30 minutach. To może byc tego przyczyna ale nie wiem.
Witam
mój mały teraz rzadziej je w dzień co 3,4lub 5 godz wcześniej jadł co 2godz i też wystraszyłam się że za rzadko wpychałam mu cyca prawie siłą myśląc że chce ale on wypluwał teraz już tak nie robię po prostu myślę że jest większy i ma inne potrzeby niech sam decyduje co ile chce jeść
czy wychodziłyście na spacer z dzidzią jak było więcej niż -5stopni ja dzisiaj wyszłam z małym jest około -5 byłam 40min i ja czuję że mi tak zimno w gardle mam nadzieję że nie przeziębiłam małego my tak rzadko wychodzimy
mój mały teraz rzadziej je w dzień co 3,4lub 5 godz wcześniej jadł co 2godz i też wystraszyłam się że za rzadko wpychałam mu cyca prawie siłą myśląc że chce ale on wypluwał teraz już tak nie robię po prostu myślę że jest większy i ma inne potrzeby niech sam decyduje co ile chce jeść
czy wychodziłyście na spacer z dzidzią jak było więcej niż -5stopni ja dzisiaj wyszłam z małym jest około -5 byłam 40min i ja czuję że mi tak zimno w gardle mam nadzieję że nie przeziębiłam małego my tak rzadko wychodzimy
Dziewczyny moja intuicja mi podpowiada, ze moj maly może miec bakterie coli w moczu. Jest senny marudny drażliwy, no i wyszło w badaniu ogolnym te leukocyty, odczyn zasadowy, nabłonki płaskie.
I tak jak czytam to te jego powiekszone węzły chłonne tez mogą być .
Któras z Was walczyła z ta bakterią? Jak myslicie czy u mnie może byc to samo?
Jutro zaniosę mocz na posiew. Pewnie musze czekac do przyszlego tyogdnia na wynik , no i moja lekarz bedzie dopiero w poniedzialek.
Hmmm ciekawe czy moja intuicja mnie myli>?
I tak jak czytam to te jego powiekszone węzły chłonne tez mogą być .
Któras z Was walczyła z ta bakterią? Jak myslicie czy u mnie może byc to samo?
Jutro zaniosę mocz na posiew. Pewnie musze czekac do przyszlego tyogdnia na wynik , no i moja lekarz bedzie dopiero w poniedzialek.
Hmmm ciekawe czy moja intuicja mnie myli>?
Mamka ja oddawałam 2 razy mocz na posiew, u mnie w przychodni kazali czekać tydzień a w szpitalu wojewódzkim zaniosłam chyba we czwartek a w sobotę juz można bylo zadzwonić czy jest wynik jeśli jest zdrowy mocz a w poniedziałek jeśli coś wykryli także w wojewódzkim to dość szybko robią
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url

dziwczyny co myślicie o takiej świecy na chrzest?
http://chrzest-joanna.pl/images//min/product_min/KOMUNIA__C13RZ.JPG
tylko zastanawiam się jescze nad szatką...i jakoś nic mi nie rzypadło do gustu..moze macie jakies pomysły?
http://chrzest-joanna.pl/images//min/product_min/KOMUNIA__C13RZ.JPG
tylko zastanawiam się jescze nad szatką...i jakoś nic mi nie rzypadło do gustu..moze macie jakies pomysły?
moja nadal w nocy je po 5-10min i nie bede jej na sile cycka pchac do buzi skoro nie chce. dziewczyny pisały ze ich dzieciaczki zachowuja sie tak samo wiec nie widze w tym problemu.
Dzisiaj byłam w przychodni u położnej i również powiedziała że to normalne u dzieci. każde dziecko jest inne.
Ach! nasza mała waży już 5570g :)
Mamka moja Olcia miala bakterie Coli w moczu w ilosci 10 000 (nie pamietam jednostki). Dostala furagin dwa razy dziennie przez 10dni i do tego po 10 kropelek wit. C
Pomoglo, wczoraj małż odebrał wynik posiwu i jest ujemny.
Nasza mała nie była senna, wręcz przeciwnie. dopiero teraz kiedy jest zdrowa to ładnie i sporo w ciągu dnia śpi. U nas był problem z luźną strzelająca i śmierdzącą kupką. Już teraz jest duzo lepiej.
My robilismy posiew w szpitalu dziecęcym na polanki, a Tobie radze do redłowa podjechc na mikrobiologię. Najszybciej bedzie wynik.
Dzisiaj byłam w przychodni u położnej i również powiedziała że to normalne u dzieci. każde dziecko jest inne.
Ach! nasza mała waży już 5570g :)
Mamka moja Olcia miala bakterie Coli w moczu w ilosci 10 000 (nie pamietam jednostki). Dostala furagin dwa razy dziennie przez 10dni i do tego po 10 kropelek wit. C
Pomoglo, wczoraj małż odebrał wynik posiwu i jest ujemny.
Nasza mała nie była senna, wręcz przeciwnie. dopiero teraz kiedy jest zdrowa to ładnie i sporo w ciągu dnia śpi. U nas był problem z luźną strzelająca i śmierdzącą kupką. Już teraz jest duzo lepiej.
My robilismy posiew w szpitalu dziecęcym na polanki, a Tobie radze do redłowa podjechc na mikrobiologię. Najszybciej bedzie wynik.
hej:)
a my dzis buszowalismy po sklepach i wydalismy duuuzo pieniazkow...w sobote mamy chrzciny :)
moja mala znowu pobila rekord w spaniu.ja nie wiem..moze ona zaczyna chorowac, ze tyle spi??? juz sobie cos wmawiam...no i mam wrazenie, ze tez mniej je:( dzis spala od 22-6 krotka przrwa i od 7.30-10.30 ze mna w lózku tym razem:P...
a teraz w dzienb tez spi dosyc duzo.co jest grane? i to juz drugi dzien tak...
a my dzis buszowalismy po sklepach i wydalismy duuuzo pieniazkow...w sobote mamy chrzciny :)
moja mala znowu pobila rekord w spaniu.ja nie wiem..moze ona zaczyna chorowac, ze tyle spi??? juz sobie cos wmawiam...no i mam wrazenie, ze tez mniej je:( dzis spala od 22-6 krotka przrwa i od 7.30-10.30 ze mna w lózku tym razem:P...
a teraz w dzienb tez spi dosyc duzo.co jest grane? i to juz drugi dzien tak...
ile Wasze maluchy spia w ciagu dnia? Moja mala je, zasypia i budzi sie znowu na jedzenie (wyjatek - czas po kapieli - oczy jak 5 zl i nie chce spac). W ciagu dnia staram sie ja troche rozbudzac, zeby sie z nia pobawic, ale to krotko. Moze to wplyw poniedzialkowej szczepionki, ale to juz dawno temu bylo. Poza tym cos malo sika ostatnio. Pieluchy cos takie lekkie, kupy za to zolte, pomaranczowe, czasem zielone i to diosc czesto.
Czy Wasze maluszki też mają zimne rączki? Moja mała od urodzenia ma zimne rączki, rozgrzewają się tylko podczas snu, ale jakieś 5 minut po przebudzeniu znów są zimne. Ubieram ją dobrze, kark i stópki ma ciepłe. Pediatra powiedziała, że to pewnie przez niedojrzałość układu krążenia jednak taka odpowiedź średnio mnie przekonuje. Jak to jest u Was?
Chętnie bym pospacerowała z jakąś mamusią, wiadomo, razem raźniej:) Okolice Demptowa, Chylonii, Cisowej, może któraś z Was spaceruje w tych okolicach?
My dziś od 3 nad ranem walczyłyśmy ze wzdęciem, Zojka strasznie się męczy, kupiłam wczoraj Bobotic (podobno to samo co sławny SabSimplex), zobaczymy czy pomoże.
Czy Was męzowie wstają w nocy do dzieciaczków? Mój spi, bo rano do pracy, ale w weekend postanawiam wręczyć mu butlę i wynieść się na całą noc do drugiego pokoju:)
My dziś od 3 nad ranem walczyłyśmy ze wzdęciem, Zojka strasznie się męczy, kupiłam wczoraj Bobotic (podobno to samo co sławny SabSimplex), zobaczymy czy pomoże.
Czy Was męzowie wstają w nocy do dzieciaczków? Mój spi, bo rano do pracy, ale w weekend postanawiam wręczyć mu butlę i wynieść się na całą noc do drugiego pokoju:)
Jak mały jest spokojny to męża nie budzę, ale jak mały płacze i nie moge wyjsc do kuchni zeby zrobic jedzenie to go proszę zeby mi pomógl. Ogólnie zawsze sie przebudza i pyta czy wszystko ok.
A Agusia;) ty tez jestes z Moreny, cos nie widze cie na naszych chodnikach:)
A Agusia;) ty tez jestes z Moreny, cos nie widze cie na naszych chodnikach:)
Witam
mój mąż nie wstaje do dziecka w nocy ale gdy mały marudzi w nocy i ja mało spałam to nad ranem zamieniamy się łóżkami żebym chociaż ze dwie godzinki pospała (oczywiście dziecko nakarmione i przewinięte),mąż ani razu nie przewinął małego ale i tak dużo pomaga
Marchew jak do tego doszłaś że małej uszko boli?u takiej małej dzidzi trudno zdiagnozować.
mój mąż nie wstaje do dziecka w nocy ale gdy mały marudzi w nocy i ja mało spałam to nad ranem zamieniamy się łóżkami żebym chociaż ze dwie godzinki pospała (oczywiście dziecko nakarmione i przewinięte),mąż ani razu nie przewinął małego ale i tak dużo pomaga
Marchew jak do tego doszłaś że małej uszko boli?u takiej małej dzidzi trudno zdiagnozować.
moja mała ma chyba ten skok rozwojowy- bo potrafi jesc z butelki co półtorej albo co dwie godziny..w nocy zaczyna przesypiac juz do 6 godzin... i wiecej zajada..narazie pochlaniała 90ml, póniej rozrabialam 100ml a teraz chyba juz 120 bede musiała- bo róznie to bywa....
czy dostałyście jakies próbki pocztą dla Waszych maluchów.. gdzies czytałam, że po wypełniniu w szpitalu tych ankiet - co dostałysmy pudełka z próbkami później podsyłaja do roku czasu jakies gadzety dla maluchów..ale ja narazie nic nie dostałam.. zobaczymy czy w ogóle cos beda podsyłac...
co do pieluszek z biedronki... używałam pamprs premium care - ni powiem super chłona no ale zamieniłam na 2 by maałej tak nie przylegało wszystko do pupy jak dostała odparzenia przez moje picie soków jabłkowych jak jeszcze mogłam karmic...
teraz kupujemy pampers 2 - nie powiem tańsze od premium care ale i tak drogo wychodzi... wiec tak sie zastanawiam nad zmiana- huggysy droższe sie okazuja od pampersów nawet..ale te biedronkowe hmm... te chusteczki nawilżajace Dada sprawdzaja sie- mala nie ma uczulenia wiec zrezygnowałam z pamprsa chusteczek..ale pieluszki? jaka ich cena i czy faktycznie niczym sie nie róznią? dobrze chłoną i mają dobre rzepy?
mleko odyfikowane; Jestey na Bbilonie ała dobrze go toleruje, ale wszedzie czytam o Hipp - i Ze Bebilona ma najmniej witamin w sobie, czy to prawda?... zalezy mi by mała jak juz jest na sztucznym pokarmie dostawała odpowiednia ilosc witamin..poza D- która sama jej aplikuje raz dziennie...
prześwietlenie bioderek;
jak wygląda moja przeciez wiezga nogami i jedynie gdy spi jest sokojna...
no własnie gdzie na NFZ zrobie w gdańsku to przeswietlenie bez problemów..skierowanie mam od pediatry... wiem, że koło krewetki jest prywatnie ale teraz krucho z kasa- taki miesiac...;/
czy dostałyście jakies próbki pocztą dla Waszych maluchów.. gdzies czytałam, że po wypełniniu w szpitalu tych ankiet - co dostałysmy pudełka z próbkami później podsyłaja do roku czasu jakies gadzety dla maluchów..ale ja narazie nic nie dostałam.. zobaczymy czy w ogóle cos beda podsyłac...
co do pieluszek z biedronki... używałam pamprs premium care - ni powiem super chłona no ale zamieniłam na 2 by maałej tak nie przylegało wszystko do pupy jak dostała odparzenia przez moje picie soków jabłkowych jak jeszcze mogłam karmic...
teraz kupujemy pampers 2 - nie powiem tańsze od premium care ale i tak drogo wychodzi... wiec tak sie zastanawiam nad zmiana- huggysy droższe sie okazuja od pampersów nawet..ale te biedronkowe hmm... te chusteczki nawilżajace Dada sprawdzaja sie- mala nie ma uczulenia wiec zrezygnowałam z pamprsa chusteczek..ale pieluszki? jaka ich cena i czy faktycznie niczym sie nie róznią? dobrze chłoną i mają dobre rzepy?
mleko odyfikowane; Jestey na Bbilonie ała dobrze go toleruje, ale wszedzie czytam o Hipp - i Ze Bebilona ma najmniej witamin w sobie, czy to prawda?... zalezy mi by mała jak juz jest na sztucznym pokarmie dostawała odpowiednia ilosc witamin..poza D- która sama jej aplikuje raz dziennie...
prześwietlenie bioderek;
jak wygląda moja przeciez wiezga nogami i jedynie gdy spi jest sokojna...
no własnie gdzie na NFZ zrobie w gdańsku to przeswietlenie bez problemów..skierowanie mam od pediatry... wiem, że koło krewetki jest prywatnie ale teraz krucho z kasa- taki miesiac...;/
Hej. U nas noc pełna dramaturgii. Mała zazwyczaj śpi z nami tak było też dzisiaj w nocy. W jeszcze wczoraj mówiłam, że gdyby coś jej się stało to bym tego nie przeżyła mąż żeby jednak próbować kłaść do łóżeczka gdzie jest monitor. Powiedziałam, że odłożę ją jak tylko zaśnie i sama zasnęlam...Wyobraźcie sobie ok godz 2 mąż zaczął dostawać puste smsy od kolegi z jakiegoś jego starego numeru obudził się i patrzy na małą a ona nie oddycha! Poruszał a ona nic. Obudził mnie i szybko wziełam ją na rece zaczęłam całować i dopiero złąpała oddech. Matko jak się przestraszyłam nie mogłam przestać nawet nie płakać a wyć. Myślałam że jest przy mnie bezpieczna, że śpię lekkim snem że czuwam ale człowiek nawet nie wie kiedy odjeżdza ze zmęczenia. Gdyby nie te przypadkowe smsy...Od dziś wolę odkładać, wstawać w nocy ale mała będzie z monitorem spała. A ciąża donoszona nie paliłam, waga urodzeniowa też ok myślałam że tylko takie dzieci narażone... Moje Słoneczko...
Lidka spokojnie, może akurat miała spokojniejszy oddech. Moj mały czasami tez tak oddycha ze nie słychać. W nocy człowiek zmęczony a poza tym wiadomo ze wszystkie się bardzo martwimy o maleństwa.
Także włącz monitor i bądź się nie denerwuj.
Witam nową mamusie.
Ja jeszcze nie próbowałam innych pampersów ani chusteczek.
Dziś wysyłam męża do Makro:D
Jeśli chodzi o usg bioderek to doktor przytrzymuje nóżkę delikatnie. Dziecko jest tylko w pieluszce, bez spodenek. Myślę że na NFZ to może na Kartuskiej albo na Chełmie w przychodni. Na Morenie nie ma na NFZ. Kosztuje 75zł.
Także włącz monitor i bądź się nie denerwuj.
Witam nową mamusie.
Ja jeszcze nie próbowałam innych pampersów ani chusteczek.
Dziś wysyłam męża do Makro:D
Jeśli chodzi o usg bioderek to doktor przytrzymuje nóżkę delikatnie. Dziecko jest tylko w pieluszce, bez spodenek. Myślę że na NFZ to może na Kartuskiej albo na Chełmie w przychodni. Na Morenie nie ma na NFZ. Kosztuje 75zł.
LIDKA....a może wasze maleństwo tylko tak bardzo twardo spało..moja tez tak ma czasami..mozna ją dotykać, przewijac i nic ja nie ruszy...
a jesli jednak miala bezdech..to dobrze ze się obudzilicie... teraz już o tym nie mysl, wazne ze jest cala i zdrowa! nie obwiniaj się..bo to igdy nie wiadomo..kogo to moze spotkac..niestety zdarzają się takie okropne sytuacje:(
ale malenstwo jest przy was i to najwazniejsze!!! :)
a jesli jednak miala bezdech..to dobrze ze się obudzilicie... teraz już o tym nie mysl, wazne ze jest cala i zdrowa! nie obwiniaj się..bo to igdy nie wiadomo..kogo to moze spotkac..niestety zdarzają się takie okropne sytuacje:(
ale malenstwo jest przy was i to najwazniejsze!!! :)
jesli chodzi o nockę...to ja mialam dziś okropną rowniez..mala obudzila sie dopiero o 2 na karmienie i spala az do 7.30 rano a za to ja mamusia...od tej 2 wcale nie moglam zasnac...a wlasnie dzis potzrbuje duzo energii zeby przygotowac wszystko na chrzciny:/ ale mam nerwa z tego niewyspania :/
nawet rano po 7.30 mezus z mala byl w innym pokoju zebym mogla sobie pospac..a tu lipa..zasnac nie moglam:(
mój mężuś zawsze jak przychodzi z pracy to opiekuje sie malą...sam chce ją przewijac, kapie wieczorem itp..
a w weekendy to przymusowo:) zeby mamusia mogla sie wyspac..to wetdy on wstaje przewija i trzyma do odbicia..a ja sobie spie:) przeciez musze nabrac sily na caly nastepny tydzien:)
pozdrawiam..oidę kucharzyc :)papa
nawet rano po 7.30 mezus z mala byl w innym pokoju zebym mogla sobie pospac..a tu lipa..zasnac nie moglam:(
mój mężuś zawsze jak przychodzi z pracy to opiekuje sie malą...sam chce ją przewijac, kapie wieczorem itp..
a w weekendy to przymusowo:) zeby mamusia mogla sie wyspac..to wetdy on wstaje przewija i trzyma do odbicia..a ja sobie spie:) przeciez musze nabrac sily na caly nastepny tydzien:)
pozdrawiam..oidę kucharzyc :)papa
Rodziłam w Redłowie. Miałam CC.
to moja Helenka :) http://1.bp.blogspot.com/_PbMpIG-mSC0/TRCqQUyB_-I/AAAAAAAAA_k/4ayDnvkKVas/s1600/hy3.jpg
to moja Helenka :) http://1.bp.blogspot.com/_PbMpIG-mSC0/TRCqQUyB_-I/AAAAAAAAA_k/4ayDnvkKVas/s1600/hy3.jpg
ja również witam nawą mamusię
Lidka najważniejsze że wszystko jest ok
jeśli chodzi o pampki dada z biedronki to rzepy mają jak pampersy jak huggis premium i są naprawdę super identyczne jak huggis w środku bawełna ale nie wchłaniają jak pampers tylko jak new born 1 ile kosztują nie wiem bo dostałam opakowanie polecam ja na zmianę zakładam raz dada raz huggis.
Lidka najważniejsze że wszystko jest ok
jeśli chodzi o pampki dada z biedronki to rzepy mają jak pampersy jak huggis premium i są naprawdę super identyczne jak huggis w środku bawełna ale nie wchłaniają jak pampers tylko jak new born 1 ile kosztują nie wiem bo dostałam opakowanie polecam ja na zmianę zakładam raz dada raz huggis.
Powoli sie uspokajam ale cały czas patrze na malutką nawet na spacerku co chwilę się zatrzymywałam i sprawdzałam. Co do pieluszek to ja od początku próbowałam dada bo dużo koleżanek mówiło, że za małe pieniądze a są dobre i faktycznie jest ok. Na start miałam huggiesy później z prezentów pampki a teraz już tylko dada. Polecam. No i co do usg to na świętokrzyskiej na oruni też na nfz. Ja robiłam w pruszczu za 50 zł bioderka się nie spodobały i lekarz tak miły że jedną kontrolę nam będzie robił za darmo. Widać, że lubi to co robi i przejmuje się maluchami. Także jeśki któraś ma blisko to też polecam.
A tak z innej beczki macie jakieś pomysły na walentynki ? Co takie zmęczone mamusie mogą przygotować?
A tak z innej beczki macie jakieś pomysły na walentynki ? Co takie zmęczone mamusie mogą przygotować?
Ja również dziś miałam okropna nockę, mała spala od 20 do 24 nakarmiłam ja i juz zasypiała ale nagle kupa! wiec trzeba ja przewinąć i sie rozbudziła, udało mi sie ja uśpić przed 1 zdążyłam zasnąć i 1.30 pobudka! wzięłam ja do nas do łózka nakarmiłam ale zaczęło sie stękanie i wyciskanie kupki i tak od 1.30 do 8 spałyśmy może łącznie z 2 godzinki, padam dziś i nie mam nawet siły na spacerek, zresztą i tak juz słoneczko zaszło, wystawiłam mała na balkon i wreszcie zasnęła ale budzi sie co 10 minut...nie wiem co jej jest najedzona, bo jesc nie chce...mam nadzieje ze to chwilowe
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url

A co do wstawania męża w nocy, to hmmm jak mała płacze to mi ja podaje do łózka i na tym kończy sie jego rola...bo "przecież musi sie wyspać do pracy, a ja mogę sobie odespać w dzień jak mała będzie spać", tylko ze mała juz nie chce spać w dzień!!! i tak chodzę niewyspana, ale w weekend nie będzie miał wykrętu typu praca wiec zobaczymy :)
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url

mój Mężus- zgania jak nie na pracę do na trwające ciągle wykańzanie nowego mieszkanka... itak jak przychodzi z pracy to bawi sie z małą..ale do czasu...jak za dużo zaczyna płakac mała to sie deneruje i pyta "czemu ona ryczy" ;p... póniej karmi ją butelka... ale kapanie i przewijanie to juz moja broszka niestety..może raz ją przewinał i na tym się skonczyło a o kapaniu to ni chce słyszec- chyba sie boi..no ale ja tez sie bałam na pocatku te kruszynke kąpac..a musiałam jakos dac rade..ehh faceci! w nocy ją karmi...a ja przewijam...
hej
witam nową mamusię.
Lidka - najważniejsze, że wszystko juz ok! Nie myśl o tym.
Mi też się to kiedyś przydażyło - teraz jestem czujniejsza.
Ja dzisiaj znowu na pobraniu krwi - tym razem bezpośrednio w labolatorium z palca mu brali - masakra nikomu nie życzę takiego widoku!!!
Dzisiaj jeszcze lece prywatnie na usg tego guzka i w poniedziałek dzownię na AM na onkologię tym razem. Mam nadzieję że ten guzek to nic takiego.
Wczoraj byłam dopiero na wizycie u gina, bo jeszcze mi coś tam leci.
Pytał jakie zabezpiecznie teraz będę stosowala. Hmmm narazie o tym nie myślałam tak intensywnie. Zastanawiam się nad Mireną - co Wy o tym myslicie?
witam nową mamusię.
Lidka - najważniejsze, że wszystko juz ok! Nie myśl o tym.
Mi też się to kiedyś przydażyło - teraz jestem czujniejsza.
Ja dzisiaj znowu na pobraniu krwi - tym razem bezpośrednio w labolatorium z palca mu brali - masakra nikomu nie życzę takiego widoku!!!
Dzisiaj jeszcze lece prywatnie na usg tego guzka i w poniedziałek dzownię na AM na onkologię tym razem. Mam nadzieję że ten guzek to nic takiego.
Wczoraj byłam dopiero na wizycie u gina, bo jeszcze mi coś tam leci.
Pytał jakie zabezpiecznie teraz będę stosowala. Hmmm narazie o tym nie myślałam tak intensywnie. Zastanawiam się nad Mireną - co Wy o tym myslicie?
A co to jest ta Mirena?
My od początku razem kapiemy mała, bo samemu to chyba trudno?
Narzeczony czasami ja przewinie ( byłam z niego dumna :) przebierze jak trzeba, nakarmi z butli jak mnie nie ma, ponosi, nie mogę narzekać, tylko żeby jeszcze czasami odciążył mnie w nocy to by było super, bo jednak w nocy ciężko samej jak mała nie chce spać i budzi sie często jak dziś
My od początku razem kapiemy mała, bo samemu to chyba trudno?
Narzeczony czasami ja przewinie ( byłam z niego dumna :) przebierze jak trzeba, nakarmi z butli jak mnie nie ma, ponosi, nie mogę narzekać, tylko żeby jeszcze czasami odciążył mnie w nocy to by było super, bo jednak w nocy ciężko samej jak mała nie chce spać i budzi sie często jak dziś
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url

Mirena to wkladka domaciczna - można ją założyć jak sie karmi piersią.
Oby żadna z Was nie potrzebowała takich konsultacji, ale podam nazwiska lekarzy, którzy są najlepsi w USG w Trójmieście. Chodzi o dr Kosiaka i Wyszomirska. Są uznani za wybitnych specjalistow, także jakby co to do nich - do reszty szkoda kasy! Tylko terminy odlegle.
No , ale oczywiście obyście nie musiały do nich chodzic.
Jest jeszcze uczeń Kosiaka to Batko - podobno tez bardzo dobry!
Oby żadna z Was nie potrzebowała takich konsultacji, ale podam nazwiska lekarzy, którzy są najlepsi w USG w Trójmieście. Chodzi o dr Kosiaka i Wyszomirska. Są uznani za wybitnych specjalistow, także jakby co to do nich - do reszty szkoda kasy! Tylko terminy odlegle.
No , ale oczywiście obyście nie musiały do nich chodzic.
Jest jeszcze uczeń Kosiaka to Batko - podobno tez bardzo dobry!
Oj to ja nie mam na co narzekać...mężulek wstaje w nocy nawet w tygodniu, nie ma takiej rzeczy, której nie zrobiłby przy małej, palił się bardzo do przewijania i kąpania od pierwszych dni, ale to może dlatego że dużo nauczył się w szkole rodzenia i chciał zobaczyć jak to jest z żywym dzieckiem a nie lalką :) A najlepsze że został z małą sam na 3 godziny już 27 grudnia, czyli gdy mała miała 6 dni :) Teraz zostaje z nią nawet na dłużej.
Co do USG bioderek, ponoć najlepszy w Gdańsku jest dr Piotr Sieliwończyk, przyjmuje we Wrzeszczu na Miszewskiego - ma bardzo dobre opinie.
Co do USG bioderek, ponoć najlepszy w Gdańsku jest dr Piotr Sieliwończyk, przyjmuje we Wrzeszczu na Miszewskiego - ma bardzo dobre opinie.
Hejka
a ja dzisiaj po bardzo miłych warsztatach - aktywne mamy.
Justa co do spacerku to ja chętnie bardzo, ale raczej po plantach w Orłowie, bo nie wiem jak będę stała z samochodem ( mąż ostatnio 3 razy w tygodniu musi jechać do firmy, bo go wzywają), więc jeśli chodzi o planty - to chętnie każdego dnia oprócz piątku, bo w piątek mam usg.
Jeśli chodzi o zimne rączki - to, to czy dziecku jest ciepło sprawdzamy po karku, gdyż małe dzieci nawet przez kilka miesięcy mogą miec zimne rączki i stópki.
Galeria - zdjęcie rewelacja :)
Mężuś - mój - nie mogę narzekać - bo bym zgrzeszyła - kapie małego codziennie i z przewijaniem nie ma problemu i sam z nim zostanie na 2h jak ja do sklepu idę.
a ja dzisiaj po bardzo miłych warsztatach - aktywne mamy.
Justa co do spacerku to ja chętnie bardzo, ale raczej po plantach w Orłowie, bo nie wiem jak będę stała z samochodem ( mąż ostatnio 3 razy w tygodniu musi jechać do firmy, bo go wzywają), więc jeśli chodzi o planty - to chętnie każdego dnia oprócz piątku, bo w piątek mam usg.
Jeśli chodzi o zimne rączki - to, to czy dziecku jest ciepło sprawdzamy po karku, gdyż małe dzieci nawet przez kilka miesięcy mogą miec zimne rączki i stópki.
Galeria - zdjęcie rewelacja :)
Mężuś - mój - nie mogę narzekać - bo bym zgrzeszyła - kapie małego codziennie i z przewijaniem nie ma problemu i sam z nim zostanie na 2h jak ja do sklepu idę.
Lidka, te sms-y to chyba palec Boży normalnie, aż mnie zmroziło. Najważniejsze, że wszystko ok :)
Mój mąż bardzo mi pomaga, od początku przewija, kąpie, nosi, tuli i wszystko co maluszek na nim wymusi :) Sam pracuje do późnych godzin nocnych przy kompie więc ja mogę iść spać na jakieś 3h, bo nie wiem jakbym wytrzymała inaczej ;/
Mam pytanie do mamuś karmiących modyfikowanym. Jakim mlekiem karmicie?
Mój mąż bardzo mi pomaga, od początku przewija, kąpie, nosi, tuli i wszystko co maluszek na nim wymusi :) Sam pracuje do późnych godzin nocnych przy kompie więc ja mogę iść spać na jakieś 3h, bo nie wiem jakbym wytrzymała inaczej ;/
Mam pytanie do mamuś karmiących modyfikowanym. Jakim mlekiem karmicie?
Dziewczyny muszę się z Wami podzielić super wiadomością.
Byłam na usg tego guzka z malym i okazało się,ze to węzeł chłonny po szczepionce na gruźlicę.Z reguły jest powiększony pod pacha po tej samej stronie co szczepienie, ale czasami tak jak u nas w okolicy nadobojczykowej. Lekarz nas uspokoił. Powedział, że może byc zaczerwienienie i ropa w miejscu guzka, ale może tez się włchonać.
Mamy jechac we czwartek na AM do niego na kontrole.
Wyniki badań krwi ok!
Jak mi ulzyło!!!!! A lekarz Batko super gość! Ekstra podejście do dzieci, dal nawet swój telefon jakby coś sie w tygodniu z tym działo.
Ufffff dzięki Bogu. w poniedzialek mam jeszcze dzwonić na onkologie na AM - ale myślę , że wizyta nie bedzie potrzebna.
Byłam na usg tego guzka z malym i okazało się,ze to węzeł chłonny po szczepionce na gruźlicę.Z reguły jest powiększony pod pacha po tej samej stronie co szczepienie, ale czasami tak jak u nas w okolicy nadobojczykowej. Lekarz nas uspokoił. Powedział, że może byc zaczerwienienie i ropa w miejscu guzka, ale może tez się włchonać.
Mamy jechac we czwartek na AM do niego na kontrole.
Wyniki badań krwi ok!
Jak mi ulzyło!!!!! A lekarz Batko super gość! Ekstra podejście do dzieci, dal nawet swój telefon jakby coś sie w tygodniu z tym działo.
Ufffff dzięki Bogu. w poniedzialek mam jeszcze dzwonić na onkologie na AM - ale myślę , że wizyta nie bedzie potrzebna.
mamka super wiadomość!!! aż smutno było czytac, co wczesniej pisałaś...dobrze ze to nic powaznego :) my trzymałyśmy za ciebie kciuki i pomoglo :]
a ja mam wszystko (co mialo byc na dzis) przygotowane na chrzciny...jeszcze jutro troszkę pracy i mam nadziej ę ze bedzie smakowało wszystkim:)
ale mam trozkę tremę ... boję się ze mała rozryczy się w kosciele, albo bedzie marudna...co jest wielce prawdopodobne...bo msza wieczorna a to jej pora na marudzenie przed kapielą....trzymajcie kciuki...:) papatki
ps. galeria zdjęcie cudne! (jestes fotografem/(ką) :P ??
a ja mam wszystko (co mialo byc na dzis) przygotowane na chrzciny...jeszcze jutro troszkę pracy i mam nadziej ę ze bedzie smakowało wszystkim:)
ale mam trozkę tremę ... boję się ze mała rozryczy się w kosciele, albo bedzie marudna...co jest wielce prawdopodobne...bo msza wieczorna a to jej pora na marudzenie przed kapielą....trzymajcie kciuki...:) papatki
ps. galeria zdjęcie cudne! (jestes fotografem/(ką) :P ??
Mamka - no to kamień z serca! Super że to nic poważnego!
A u nas wczoraj mała pierwszy raz miała kolkę, tzn. tak mi się wydaje, bo płakała strasznie - nigdy tak jeszcze nie krzyczała :( aż serce boli. Pomogło noszenie na rękach i kołysanie. Dziwne, bo nie prężyła się i nie podkurczała nóżek więc nie wiem czy to kolka. Ehh szkoda że do tych naszych szkrabków nikt nie dał instrukcji obsługi :):):) Miłego weekendu Dziewczyny!
A u nas wczoraj mała pierwszy raz miała kolkę, tzn. tak mi się wydaje, bo płakała strasznie - nigdy tak jeszcze nie krzyczała :( aż serce boli. Pomogło noszenie na rękach i kołysanie. Dziwne, bo nie prężyła się i nie podkurczała nóżek więc nie wiem czy to kolka. Ehh szkoda że do tych naszych szkrabków nikt nie dał instrukcji obsługi :):):) Miłego weekendu Dziewczyny!
Witam
Mamka dobrze że to tylko te nieszczęsne węzły i nic poważniejszego.
Co do chrzcin to robicie w domu czy w restauracji? ja mam duży dom mogłabym zrobić w domu ale jak pomyślę sobie ile to szykowania to aż mi się nie chce.Naliczyłam 14dorosłych i 6dzieci.Może orientujecie się jakie są ceny? tak mniej więcej i za dziecko płaci się połowę za dziecko do ilu lat?
Ja planuję chrzcić 6marca.
Mamka dobrze że to tylko te nieszczęsne węzły i nic poważniejszego.
Co do chrzcin to robicie w domu czy w restauracji? ja mam duży dom mogłabym zrobić w domu ale jak pomyślę sobie ile to szykowania to aż mi się nie chce.Naliczyłam 14dorosłych i 6dzieci.Może orientujecie się jakie są ceny? tak mniej więcej i za dziecko płaci się połowę za dziecko do ilu lat?
Ja planuję chrzcić 6marca.
Ja uzywam pieluszek z biedronki i musze powiedziec ze sa dobre dostałam je od kolezanki i na próbe zakładałam wszystko było i jest ok i teraz na dzien zakładam te z biedronki a na noc pampers. Uzywałam tez pieluszek bella i te uczuliły mała i uczuliły ja chusteczki nivea. A wiem ze usg bioderek jest na ul Rogalińskiej na NFZ
mamka super że wszystko ok
chrzciny w domku czy w restauracji - jeszcze nie wiem, ale sklaniam sie ku domowi - także 14-stu doroslych i 3 dzieci.
ceny - pytałam w kilku miejscach i np:
w gdyni w ogrodach - 64zł/za osobę - z tortem, ale obiad na talerzu a nei na półmiskach
w barbaresco gdynia - doskonałe jedzonko - byłam tam właśnie na chrzcinach, ale cena:
70zl za osobe - jedzenko na połmiskach, bez wody za to z kawą lecz ciasto trzeba mieć własne.
u nas w domku troszkę przerażenie co będzie za chwilę - starsza córka ma wietrzną ospę :(
chrzciny w domku czy w restauracji - jeszcze nie wiem, ale sklaniam sie ku domowi - także 14-stu doroslych i 3 dzieci.
ceny - pytałam w kilku miejscach i np:
w gdyni w ogrodach - 64zł/za osobę - z tortem, ale obiad na talerzu a nei na półmiskach
w barbaresco gdynia - doskonałe jedzonko - byłam tam właśnie na chrzcinach, ale cena:
70zl za osobe - jedzenko na połmiskach, bez wody za to z kawą lecz ciasto trzeba mieć własne.
u nas w domku troszkę przerażenie co będzie za chwilę - starsza córka ma wietrzną ospę :(
i ja mam problem z pokarmem nie wiem może przejściowy
zauważyłam że od paru dni w jednej piersi mam mniej mleka i postanowiłam dzisiaj odciągnąć sprawdzić no i w prawej miałam 80ml(cztery godziny przerwy pomiędzy karmieniami) a w lewej 100ml(dwie godz przerwy)
postanowiłam też sprawdzić ile mały zje no i zjadł 100ml
dziwne to że w jednej piersi więcej mleka a w drugiej mniej
czy u was też tak jest?
boję się stracić pokarm ale trudno co będzie:(
zauważyłam że od paru dni w jednej piersi mam mniej mleka i postanowiłam dzisiaj odciągnąć sprawdzić no i w prawej miałam 80ml(cztery godziny przerwy pomiędzy karmieniami) a w lewej 100ml(dwie godz przerwy)
postanowiłam też sprawdzić ile mały zje no i zjadł 100ml
dziwne to że w jednej piersi więcej mleka a w drugiej mniej
czy u was też tak jest?
boję się stracić pokarm ale trudno co będzie:(
Cześć! W końcu Lenka śpi i mogę coś napisać.
Galeria - no oczywiście, że Gosia!!! Chwilowe zaćmienie miałam ;-). Ale fajnie, że do nas dołączyłaś.
Poznałam Cię po ślicznej Helence ;-). Jak malutka? Pamiętam, że w szpitalu miałaś problemy z karmieniem z jednej piesi. Już ok?
A wiesz jak synek Żanety?
Mamka - ufff, jak to dobrze, że to niegroźne.
Marchew - świetna cena tego menu, szkoda ze tak daleko. My właśnie myślimy nad chrzcinami. Musimy zrobić w knajpie, bo najbliższa rodzina u mnie to 20 os.
Mam znowu/nadal kryzys laktacyjny. Przedwczoraj pierwszy raz musiałam na noc dokarmić sztucznym. Wczoraj 2 razy, w dzień i na noc. Najpierw piersi do końca wypiła, a potem jeszcze 50ml. sztucznego.
Dziś od rana walczę - piję bocianka, wodę i często przystawiam i pobudzałam laktatorem 7-5-3. Co jeszcze mogę zrobić?
Wczoraj byłam na dyskotece ;-))). Ludzie z mojej pracy zorganizowali wyjście i do nich dołączyłam. Położyłam Lenkę spać, zasnęła dopiero o 22, mąż wrócił z pracy przed 23 i pojechałam. Byłam w Sopocie o 23:30 i o 2 byłam w domu. Krótko bo 2 godz. ale trochę potańczyłam (nie robiłam tego tyle miesięcy ;-)) i zrelaksowałam się. Pogadałam z kolegami z pracy i nasłuchałam się komplementów ;-))). Dowartościowałam się trochę. Powiem wam, że jak się w końcu zrobiłam porządnie: włosy, make up, ciuchy, to nawet sobie się podobałam i nie widziałam tych pozostałych ostatnich kg. Polecam wszystkim ;-))
Galeria - no oczywiście, że Gosia!!! Chwilowe zaćmienie miałam ;-). Ale fajnie, że do nas dołączyłaś.
Poznałam Cię po ślicznej Helence ;-). Jak malutka? Pamiętam, że w szpitalu miałaś problemy z karmieniem z jednej piesi. Już ok?
A wiesz jak synek Żanety?
Mamka - ufff, jak to dobrze, że to niegroźne.
Marchew - świetna cena tego menu, szkoda ze tak daleko. My właśnie myślimy nad chrzcinami. Musimy zrobić w knajpie, bo najbliższa rodzina u mnie to 20 os.
Mam znowu/nadal kryzys laktacyjny. Przedwczoraj pierwszy raz musiałam na noc dokarmić sztucznym. Wczoraj 2 razy, w dzień i na noc. Najpierw piersi do końca wypiła, a potem jeszcze 50ml. sztucznego.
Dziś od rana walczę - piję bocianka, wodę i często przystawiam i pobudzałam laktatorem 7-5-3. Co jeszcze mogę zrobić?
Wczoraj byłam na dyskotece ;-))). Ludzie z mojej pracy zorganizowali wyjście i do nich dołączyłam. Położyłam Lenkę spać, zasnęła dopiero o 22, mąż wrócił z pracy przed 23 i pojechałam. Byłam w Sopocie o 23:30 i o 2 byłam w domu. Krótko bo 2 godz. ale trochę potańczyłam (nie robiłam tego tyle miesięcy ;-)) i zrelaksowałam się. Pogadałam z kolegami z pracy i nasłuchałam się komplementów ;-))). Dowartościowałam się trochę. Powiem wam, że jak się w końcu zrobiłam porządnie: włosy, make up, ciuchy, to nawet sobie się podobałam i nie widziałam tych pozostałych ostatnich kg. Polecam wszystkim ;-))
Michalowa, w szpitalu na zaspie na oddziale poloznicznym mozna u oddziałowej wypożyczyć elektryczna baze do laktatora medeli po 6zł/doba. a za laktator który do tego podłączasz 47zł. Mi to pomogło. Szczególnie jak mialam nawał, polspiaca podstawiałam cycka, wlaczałam maszyne i jazda:)
znalazłam jego obrazek na jakiejs stronce http://www.bonamater.waw.pl/wypozyczanie-wag-laktatorow.html
znalazłam jego obrazek na jakiejs stronce http://www.bonamater.waw.pl/wypozyczanie-wag-laktatorow.html
mi położna na wizycie patronażowej powiedziała, by podawać wit D... a K nie kazała - bo modufikowane je...więc podaję codziennie D ...byłam tez na wizycie w przychodni i złosiłam to lekarce pytajac czy wieczorna pora jest odpowiednia i potwierdziła wiec juz sama nie wiemmm..;/
Czy to moż zaszodzic?..kurcze iem, ze z wit nie mozna przeadzac..i włąsnie patrzyłam ze w Bebilonie juz sa jakies ilosci ale czy odpowiednie nie mam pojecia...;/
Czy to moż zaszodzic?..kurcze iem, ze z wit nie mozna przeadzac..i włąsnie patrzyłam ze w Bebilonie juz sa jakies ilosci ale czy odpowiednie nie mam pojecia...;/
jednA piers jest bardziej produktywna druga mniej
mój malutki też ma często zimne rączki i też często kicha, czy wasze dzieci też kichają kilka razy dziennie?
martwię się jego wysypką na buzi, jest od tyg. i co raz mocniejsza, są to takie plamy, taka skorupka, boje się ze to może być skaza białkowa, czy któraś z was z tym walczy?
mój malutki też ma często zimne rączki i też często kicha, czy wasze dzieci też kichają kilka razy dziennie?
martwię się jego wysypką na buzi, jest od tyg. i co raz mocniejsza, są to takie plamy, taka skorupka, boje się ze to może być skaza białkowa, czy któraś z was z tym walczy?
Witam dziewczyny, lepiej póżno niż wcale - córeczka NAdia,waga 3060, 01.12.2010, Szpital Wojewódzki, godz. 13.10
Chyba z godzinę czytałam wasze wypowiedzi...:)uhhh, zmęczyłam się.
W skrócie o nas. Dokarmiam sztucznym Bebilon - spi od 23.30 do 7 potem cycek jeden, drugi i do 10.30.
Rośnie mały śmieszek- budzi sie z uśmiechem i cały czas się smieję, w ogóle jest grzeczna dziewczynka.
Zaczęła gaworzyć, czasem jedyne co mnie martwi-to spontaniczny kaszelek, najbardziej z rana-ale widzę,że nie tylko moja mała tak ma.
Szczepienie robiłyśmy 5 w 1
Pozdrawiam
Chyba z godzinę czytałam wasze wypowiedzi...:)uhhh, zmęczyłam się.
W skrócie o nas. Dokarmiam sztucznym Bebilon - spi od 23.30 do 7 potem cycek jeden, drugi i do 10.30.
Rośnie mały śmieszek- budzi sie z uśmiechem i cały czas się smieję, w ogóle jest grzeczna dziewczynka.
Zaczęła gaworzyć, czasem jedyne co mnie martwi-to spontaniczny kaszelek, najbardziej z rana-ale widzę,że nie tylko moja mała tak ma.
Szczepienie robiłyśmy 5 w 1
Pozdrawiam
Hej,
dziewczyny dzieki za slowa otuchy - mi tez ulzylo - chociaż czeka nas jeszcze wizyta na onkologii na kontrolnym usg - no i nie wieadomo czy sie wchłonie czy stan zapalny sie pojawi, poczekamy zobaczymy.
Witam nową mamusię.
Ja tak jak wcześniej pisalam mam chrzciny razem z komunią.
Zapraszam najbliższą rodzinę tj.rodzenstwo, dziadkow. Robię w restauracji w Gdyni. Ceny jeszcze nie znam, bo dopiero się wybieram ustalić menu.
Lecę spać - spokojnej nocki - chociaż pewnie już śpicie :-))
dziewczyny dzieki za slowa otuchy - mi tez ulzylo - chociaż czeka nas jeszcze wizyta na onkologii na kontrolnym usg - no i nie wieadomo czy sie wchłonie czy stan zapalny sie pojawi, poczekamy zobaczymy.
Witam nową mamusię.
Ja tak jak wcześniej pisalam mam chrzciny razem z komunią.
Zapraszam najbliższą rodzinę tj.rodzenstwo, dziadkow. Robię w restauracji w Gdyni. Ceny jeszcze nie znam, bo dopiero się wybieram ustalić menu.
Lecę spać - spokojnej nocki - chociaż pewnie już śpicie :-))
czesc dziewczyny!
dawno nie pisalam, a tymczasem mój Szymek przedwczoraj skończył 3 miesiące:)) duży chłopak się zrobił:))urósł 10 cm, a wasze maleństwa?jak rosną?
my tez zalatwiamy chrzciny..ehh:(( chcemy na wielkanoc i to w Toruniu, bo tam mamy rodzców z mężem i święta będą od razu..tylko załatwić teraz papier z kościoła tutaj będzie problem..nie przyjmowaliśmy kolendy a słyszałam że ksiądz stąd ma na tym punkcie świra..
do tego moja kuzynka,matka chrzestna nie ma jak załtwić wymaganego papierka, bo od 15 lat mieszka w Szwecji i tu w Polsce w kościele nie mają o niej info. i nic nie wystawią..ale można być świadkiem chrztu, do czego nie potzreba zadnych papierków i najwyżej tak to rozwiązemy..
szału można dostać z tymi formalnościami, aż się odechciewa wszystkiego..a robimy w knajpie, ok 15 osób..
dawno nie pisalam, a tymczasem mój Szymek przedwczoraj skończył 3 miesiące:)) duży chłopak się zrobił:))urósł 10 cm, a wasze maleństwa?jak rosną?
my tez zalatwiamy chrzciny..ehh:(( chcemy na wielkanoc i to w Toruniu, bo tam mamy rodzców z mężem i święta będą od razu..tylko załatwić teraz papier z kościoła tutaj będzie problem..nie przyjmowaliśmy kolendy a słyszałam że ksiądz stąd ma na tym punkcie świra..
do tego moja kuzynka,matka chrzestna nie ma jak załtwić wymaganego papierka, bo od 15 lat mieszka w Szwecji i tu w Polsce w kościele nie mają o niej info. i nic nie wystawią..ale można być świadkiem chrztu, do czego nie potzreba zadnych papierków i najwyżej tak to rozwiązemy..
szału można dostać z tymi formalnościami, aż się odechciewa wszystkiego..a robimy w knajpie, ok 15 osób..
aa..i witam nową mamusię:))
a co do mleka, to ja też prawie codziennie z 60 ml muszę dokarmić..a mój prawy cycek to mam wrażenie że ciągle pusty jest:(lewy nadrabia..jest kolosalna różnica!!ale to od miesiaca, wcześniej miałam tyle samo w jednym i drugim..
a jak tak czytam wasze różne zmagania, to stwierdzam, że mój Szymek to spokojne dzieciątko:)) od 10 dni, po kąpieli i jedzonku kładziemy go do łóżeczka i on ładnie zasypia.. pierwsze dni to była "walka"bo na zmianę z mężem usypialiśmy i nawet zajmowało to 2 godziny..ale po 4-5 dniach już Szymek sie przystosował:)ale moim zdaniem ważne bylo ze kladlismy go na spokojnie, głaskaliśmy po główce, wkladalismy smoka jak wypadał, ale z łózeczka nie wyciagalismy..naprawde polecam, trochę cierpliwosci, a potem wieczory sa wasze:)przynajmniej mamy z mężem trochę czasu dla siebie:))
a co do mleka, to ja też prawie codziennie z 60 ml muszę dokarmić..a mój prawy cycek to mam wrażenie że ciągle pusty jest:(lewy nadrabia..jest kolosalna różnica!!ale to od miesiaca, wcześniej miałam tyle samo w jednym i drugim..
a jak tak czytam wasze różne zmagania, to stwierdzam, że mój Szymek to spokojne dzieciątko:)) od 10 dni, po kąpieli i jedzonku kładziemy go do łóżeczka i on ładnie zasypia.. pierwsze dni to była "walka"bo na zmianę z mężem usypialiśmy i nawet zajmowało to 2 godziny..ale po 4-5 dniach już Szymek sie przystosował:)ale moim zdaniem ważne bylo ze kladlismy go na spokojnie, głaskaliśmy po główce, wkladalismy smoka jak wypadał, ale z łózeczka nie wyciagalismy..naprawde polecam, trochę cierpliwosci, a potem wieczory sa wasze:)przynajmniej mamy z mężem trochę czasu dla siebie:))
cześć dziewczny, moja dopiero wstala po drugiej drzemce, zaraz idziemy na spacerek.
CO do witamin na włosy- chyba po prostu trzeba przeczekac ten czas, nic nie pomoze- po 1 ciązy tak mialam, oczywiście witaminy wzmacniające lepeij brac, zeby szybciej minął ten czas ale tak samo wystarczy brac witaminy dla matek karmiących(oczywiście jezeli karmisz piersią)
My tez planujemy chrzciny na wielkanoc- akurat przyjezdzają moi rodzicę i chyba tez powinnam zabrać się za formalności.
Restaurację chciałabym zarezerwowac na Gdanskiej Starówce, mieszkam obok :)
Milego dnia
CO do witamin na włosy- chyba po prostu trzeba przeczekac ten czas, nic nie pomoze- po 1 ciązy tak mialam, oczywiście witaminy wzmacniające lepeij brac, zeby szybciej minął ten czas ale tak samo wystarczy brac witaminy dla matek karmiących(oczywiście jezeli karmisz piersią)
My tez planujemy chrzciny na wielkanoc- akurat przyjezdzają moi rodzicę i chyba tez powinnam zabrać się za formalności.
Restaurację chciałabym zarezerwowac na Gdanskiej Starówce, mieszkam obok :)
Milego dnia
Ja walcze ze skaza białkowa, mały ja dostał dwa tygodnie temu. Najpierw myslalam ze to trądzik bo wysypka była na polikach i na czole, potem weszła na uszy, za uszy, na szyjkę i nawet na powieki.
Masakra. Daje Bebilon Pepti i sama przestrzegam diety
Moj mały tez ma suchy kaszelek.
Ja tez myslalam o chrzestnej ze Szwecji ale ksiadz mi powiedział że musi z polskiej parafi w Szwecji przyniesc zaśw.
No ale to i tak nie przejdzie bo żyje w konkubinacie.... ehhhhh
Masakra. Daje Bebilon Pepti i sama przestrzegam diety
Moj mały tez ma suchy kaszelek.
Ja tez myslalam o chrzestnej ze Szwecji ale ksiadz mi powiedział że musi z polskiej parafi w Szwecji przyniesc zaśw.
No ale to i tak nie przejdzie bo żyje w konkubinacie.... ehhhhh
Hej dziewczyny :)
Ola_h dzięki za pamięć :) Ostatnio faktycznie mało mnie na Morenie bo mam zapalenie pęcherza i nie wychodzę z domku mam nadzieję, że już w przyszłym tygodniu uda mi się wyjść :)
Co do podawania wit D również dziwię się, że pediatrzy każą podawać witaminę D :/ W mleku modyfikowanym jest jej odpowiednia ilość a przedawkowanie wit D jest o wiele groźniejsze niż kiedy jest jej brak. W przypadku przedawkowania D mówi się o Hiperkalcemii.
Witaminy podaje się codziennie karmiąc dziecko piersią.
Karmiąc mieszanie podaje się co drugi dzień
Karmiąc sztucznym mlekiem ostawia się w zupełności , to wytyczne Pani dr z dziecięcego szpitala na Polankach.
Jeśli chodzi o chrzest również zapraszamy tylko rodziców, chrzestnych, oraz rodzeństwo z dziećmi. Chrzcimy na święta :)
Ola_h dzięki za pamięć :) Ostatnio faktycznie mało mnie na Morenie bo mam zapalenie pęcherza i nie wychodzę z domku mam nadzieję, że już w przyszłym tygodniu uda mi się wyjść :)
Co do podawania wit D również dziwię się, że pediatrzy każą podawać witaminę D :/ W mleku modyfikowanym jest jej odpowiednia ilość a przedawkowanie wit D jest o wiele groźniejsze niż kiedy jest jej brak. W przypadku przedawkowania D mówi się o Hiperkalcemii.
Witaminy podaje się codziennie karmiąc dziecko piersią.
Karmiąc mieszanie podaje się co drugi dzień
Karmiąc sztucznym mlekiem ostawia się w zupełności , to wytyczne Pani dr z dziecięcego szpitala na Polankach.
Jeśli chodzi o chrzest również zapraszamy tylko rodziców, chrzestnych, oraz rodzeństwo z dziećmi. Chrzcimy na święta :)
Agusia, własnie o Tobie myslalam ;-). Pamietam, ze kiedys pisalas ze zalujesz ze przy pierwszym dziecku nie miałas laktatora elektrycznego. Myślisz, że to pomaga utrzymac laktacje? Ja walczę o swoją i stwierdziłam, że ręczny (mam Aventa) nie odciąga do konca. W nocy czulam ze mam mleko, a odciagnelam zaledwie 40ml. Chcę karmić bardzo.
No i zastanawiam się czy nie jechać jutro do Akpolu po np. Mini Electric. Swing pewnie lepszy ale drogi strasznie.
No i zastanawiam się czy nie jechać jutro do Akpolu po np. Mini Electric. Swing pewnie lepszy ale drogi strasznie.
A ty tym swingiem tyle ściągasz?
Dziś póki co udaje mi się tylko piersią karmić, ale czy starczy do wieczora? W nocy jest super, bo Lenka najada się jedną piersią. Nie wiem czy to dlatego, że maleka jest wiecej czy bardziej tresciwe, czy po prostu nie potrzebuje tak duzo. Ale tak jak pisałam, w nocy nakarmiłam jedną piersią i poszłam odciągnąć drugą - a tu tylko 40ml. chociaż czułam, że jest mleko.
Dziś póki co udaje mi się tylko piersią karmić, ale czy starczy do wieczora? W nocy jest super, bo Lenka najada się jedną piersią. Nie wiem czy to dlatego, że maleka jest wiecej czy bardziej tresciwe, czy po prostu nie potrzebuje tak duzo. Ale tak jak pisałam, w nocy nakarmiłam jedną piersią i poszłam odciągnąć drugą - a tu tylko 40ml. chociaż czułam, że jest mleko.
budzicie swoje dzieci na jedzenie w ciagu dnia? moja mala nie zawsze sie budzi co 3 godziny, potrafi znacznie dluzej spac i nie wiem czy ja budzic czy nie. co do pokarmu to ja mam odwrotna sytuacje. mam za duzo pokarmu. ponewaz mloda nie radzi sobie z przelykaniem (pokarm leci za szybko i sie dlawi) i sie rzuca przy cycu musze odciagac lakatorem przed samym karmieniem - w ok. minute wyciagam ok. 50 ml. jesli przerwa w karmieniu jedna piersia jest dluzsza niz 7 godzin, to prawie eksploduje. czytalam, ze na zminiejszenie laktacji dobre jest picie szalwi. mam w domu takie saszetki, ale tam pisze, ze to tylko do plukania gardla i nie nalezy pic. ta szalwia to jakas specjalna ma byc czy jak?
Agusia dzięki!! Jutro kupuję Mini E. Właśnie miałam akcję "nic nie leci z cyca" Masakra. W końcu Lenka zasnęla w chuście - mam ją na sobie teraz i chce ją przetrzymać do 20:30 - mąż wraca z pracy i razem wykąpiemy i potem znowu dam piersi, może coś poleci i mam z nocy i dnia zebrane 80ml i jej dam. Może na sen starczy, a jak nie dam jeszcze sztuczne.
Kurcze, a tak było pięknie u mnie z laktacją. Od 18 tygodnia ciąży siara, od razu po porodzie pokarmu pełno, dobre brodawki, Lenka super ciągnęła i wszytsko było super, aż nagle dupa...ech!
Ja nigdy nie budziłam Lenki na karmienie. Tylko na żądanie - od samego początku. I czasem w dzień też zdaża jej się spać ponad 3 godziny i wtedy wychodzi np. 4 godziny przerwy między karmieniami.
Kurcze, a tak było pięknie u mnie z laktacją. Od 18 tygodnia ciąży siara, od razu po porodzie pokarmu pełno, dobre brodawki, Lenka super ciągnęła i wszytsko było super, aż nagle dupa...ech!
Ja nigdy nie budziłam Lenki na karmienie. Tylko na żądanie - od samego początku. I czasem w dzień też zdaża jej się spać ponad 3 godziny i wtedy wychodzi np. 4 godziny przerwy między karmieniami.
mój Filuś też się ślini i są bąbelki i ciągle pcha piąstki do buzi
nie budzę go na karmienie kiedyś na początku próbowałam ale on wcale nie chciał się obudzić a śpiący nie chciał też cyca
Michałowa nie martw się trudno co będzie u mnie ostatnio też kiepsko a miałam tyle pokarmu
stres nie sprzyja karmieniu także głowa do góry:)
nie budzę go na karmienie kiedyś na początku próbowałam ale on wcale nie chciał się obudzić a śpiący nie chciał też cyca
Michałowa nie martw się trudno co będzie u mnie ostatnio też kiepsko a miałam tyle pokarmu
stres nie sprzyja karmieniu także głowa do góry:)
Mój też się ślini, i ulewa
Dzis biedny sie męczył żeby zrobić kupkę i zrobił ale zielona:(
Ja nie wybudzam do karmienia, w sumie to rzadko kiedy mam okazje.
Agusia:) a w którym kościele dajecie chrzest w tym małym koło myśliwskiego??
Bo my nie chcemy zbiorowego chrztu i tak się wahamy czy faktycznie dawać chrzest w Wielkanoc.
No i te zaświadczenia, to też jest kłopot. Ehhhh
Dzis biedny sie męczył żeby zrobić kupkę i zrobił ale zielona:(
Ja nie wybudzam do karmienia, w sumie to rzadko kiedy mam okazje.
Agusia:) a w którym kościele dajecie chrzest w tym małym koło myśliwskiego??
Bo my nie chcemy zbiorowego chrztu i tak się wahamy czy faktycznie dawać chrzest w Wielkanoc.
No i te zaświadczenia, to też jest kłopot. Ehhhh
Hejka :)
Michałowa :)))))) Moje Małe cud miód i orzeszki, nie mam większych problemów, je pięknie z obu piersi, mało kapryśna jest :) z butli też je cudnie, więc mogę ją zostawić od czasu do czasu z Tatkiem :) Mleka mam wystarczająco, raz miałam tylko awarię, ale przeszło.
Żanety Mały spędził z nimi w domu już Święta :) rośnie i ładnie się rozwija, bez większych akcji z tego co mi wiadomo. Już prawie 4 kg waży :) więc duży chłopak bardzo jak na wcześniaka. Jeszcze za zimno na spacerki dla niego, ale jak się zrobi cieplej to się wybieramy, a ja się wybieram do nich na kawę w tym tygodniu, więc się wywiem więcej :) W każdym razie wszystko skończyło się szczęśliwie :)))))
A jak Lenka? Gdzie masz zdjęcia? Więcej mojej Heleny w blogu co adres mam w podpisie :) (trzeba poszukać zakładki Helenkowo)
Jeśli chodzi o laktację - ja osobiście polecam piwko Karmi. Nie wiem na ile to placebo, ale się nad tym nie zastanawiam bo działa :) ja jak wypiję mam cycki full aż wybuchem grozi, a koleżanka przywróciła sobie tym laktację.
Tak Was podczytuję, ja w nocy mam normalnie czad :) Małe potrafi spać od 4,5-6 godzin pod rząd. Jak się budzi, to biorę ją zanim się obudzi do cyca, poje poje i odkładam do łóżeczka, czasami zdarza się że śpimy wszyscy do 10 - 11 :) więc na sen nie narzekam. W dzień też sporo śpi... czasami zapominam, że mam dziecko, płacze tylko na kolki :( na siku - tu to nawet jest afera i jak jest mega głodna.
I ja w sobotę byłam na imprezie.. ale żebym się dobrze bawiła, to nie powiem :) podpieranie ścian szlo mi za to rewelacyjnie. Niepotrzebnie zadzwoniłam do domu i usłyszałam, że Helenka płaczę :) no i zaczęło się - kiedy wracamy do domu.
Michałowa :)))))) Moje Małe cud miód i orzeszki, nie mam większych problemów, je pięknie z obu piersi, mało kapryśna jest :) z butli też je cudnie, więc mogę ją zostawić od czasu do czasu z Tatkiem :) Mleka mam wystarczająco, raz miałam tylko awarię, ale przeszło.
Żanety Mały spędził z nimi w domu już Święta :) rośnie i ładnie się rozwija, bez większych akcji z tego co mi wiadomo. Już prawie 4 kg waży :) więc duży chłopak bardzo jak na wcześniaka. Jeszcze za zimno na spacerki dla niego, ale jak się zrobi cieplej to się wybieramy, a ja się wybieram do nich na kawę w tym tygodniu, więc się wywiem więcej :) W każdym razie wszystko skończyło się szczęśliwie :)))))
A jak Lenka? Gdzie masz zdjęcia? Więcej mojej Heleny w blogu co adres mam w podpisie :) (trzeba poszukać zakładki Helenkowo)
Jeśli chodzi o laktację - ja osobiście polecam piwko Karmi. Nie wiem na ile to placebo, ale się nad tym nie zastanawiam bo działa :) ja jak wypiję mam cycki full aż wybuchem grozi, a koleżanka przywróciła sobie tym laktację.
Tak Was podczytuję, ja w nocy mam normalnie czad :) Małe potrafi spać od 4,5-6 godzin pod rząd. Jak się budzi, to biorę ją zanim się obudzi do cyca, poje poje i odkładam do łóżeczka, czasami zdarza się że śpimy wszyscy do 10 - 11 :) więc na sen nie narzekam. W dzień też sporo śpi... czasami zapominam, że mam dziecko, płacze tylko na kolki :( na siku - tu to nawet jest afera i jak jest mega głodna.
I ja w sobotę byłam na imprezie.. ale żebym się dobrze bawiła, to nie powiem :) podpieranie ścian szlo mi za to rewelacyjnie. Niepotrzebnie zadzwoniłam do domu i usłyszałam, że Helenka płaczę :) no i zaczęło się - kiedy wracamy do domu.
Witajcie.
Wychodzicie dziś na spacerki? Pruszy śnieg ale tak się właśnie zastanawiam czy z folią byśmy nie dały rady z Madzią. Chcę zrobić jakąś fajną kolację dla męża więc przyda się wyjść do sklepu.
Moja mała też sie ślini i pcha łapki do bużki więc skoro tak dużo z naszych maluchów to robi to uznaję to za normę. Moja dziś przez sen strasznie ulała ja mam jakiegoś nocnego pecha. Dobrze że i tym razem akurat czuwałam.
Nie wiem jak skoro obciełam jej paznokietki ale przez noc się strasznie podrapała, wygląda jak taka typowa łobuziara :)
Mar-chew jak będzie ładniejsza pogoda to chętnie się wybiorę, queen plażowa dość blisko może się kiedyś wybierzemy na wspólny spacer? Miłego dnia.
Wychodzicie dziś na spacerki? Pruszy śnieg ale tak się właśnie zastanawiam czy z folią byśmy nie dały rady z Madzią. Chcę zrobić jakąś fajną kolację dla męża więc przyda się wyjść do sklepu.
Moja mała też sie ślini i pcha łapki do bużki więc skoro tak dużo z naszych maluchów to robi to uznaję to za normę. Moja dziś przez sen strasznie ulała ja mam jakiegoś nocnego pecha. Dobrze że i tym razem akurat czuwałam.
Nie wiem jak skoro obciełam jej paznokietki ale przez noc się strasznie podrapała, wygląda jak taka typowa łobuziara :)
Mar-chew jak będzie ładniejsza pogoda to chętnie się wybiorę, queen plażowa dość blisko może się kiedyś wybierzemy na wspólny spacer? Miłego dnia.
co do Karmi, to jak byłam jeszcze w ciąży, na wizycie u lekarza, moja położna mówiła własnie koleżance, bo tej chciało się coli i czekolady :P żeby lepiej wypiła sobie Karmi, bo na laktację wpływa. Ja ostatnio wypiłam jedno przed wyjściem, bo chciałam ściągnąć mleko, ale okazało się za późno, potem jescze dla smaka wypiłam po przyjściu z 'imprezki' i okazało sie rano, że wybuchłam. No jakby nie patrzeć działa :) generalnie polecam.
Co do becikowego - raz podczas całej ciąży trzeba być przynajmniej u lekarza. My chyba musieliśmy zrobić ksero ksiązeczki ciąży, ale dokładnie nie pamiętam.
Co do becikowego - raz podczas całej ciąży trzeba być przynajmniej u lekarza. My chyba musieliśmy zrobić ksero ksiązeczki ciąży, ale dokładnie nie pamiętam.
Galeria Magiczna - pozdrów Żanetę. Super, że z synkiem wszystko ok. Wiedziałam, że tak będzie ;-).
Dziś Lenka zrobiła nam super prezent Walentynkowy ;-). Spała od 21:30 do 8:30 tylko z jedną przerwą na karmienie o 5. I pierwszy raz od długiego czasu spała spokojnie aż do rana i nie musiałam jej brać nad ranem do nas do łóżka. Obudziła się u siebie w łóżeczku bez płaczu ;-). Od razu uśmiechnięta. Super. Oby tak było zawsze.
Wysłałam męża po karmi ;-). Nie lubię, ale jak może pomóc to spróbuję. Kupiłam też laktator Medeli - jutro będzie.
Dziś Lenka zrobiła nam super prezent Walentynkowy ;-). Spała od 21:30 do 8:30 tylko z jedną przerwą na karmienie o 5. I pierwszy raz od długiego czasu spała spokojnie aż do rana i nie musiałam jej brać nad ranem do nas do łóżka. Obudziła się u siebie w łóżeczku bez płaczu ;-). Od razu uśmiechnięta. Super. Oby tak było zawsze.
Wysłałam męża po karmi ;-). Nie lubię, ale jak może pomóc to spróbuję. Kupiłam też laktator Medeli - jutro będzie.
To jakaś plaga z tym brakiem laktacji:( u mnie to samo...mleczka mało, malutko... chyba będę musiała mała dokarmić, lekarz polecił mi Enfamil na te problemy z nietolerancja ale jakoś nie mogę sie przemoc żeby go malej dać:( tez dzis spróbuje z tym karmi
Michalowa a jaki laktator zamówiłaś? swing czy ten mini electric?
Michalowa a jaki laktator zamówiłaś? swing czy ten mini electric?
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url

Witam Dziewczynki :)
Patryk też nam zrobił niespodzianke dał mi pospac od 22 do 10 z przerwą na mleczko i pampersa o 5 :)
Co do Karmi to też słyszałam o tym że poprawia laktacje :)
Niestety u mnie mleka juz prawie nie ma :( dzis mu musialam dać butelke bo po cycku tylko sie rzucał i płakał i jak nacisnełam sutek to rzeczywiście tak malutko że prawie nic:(
I miałam jeszcze jedną ,miłą niespodzianke.. gdzieś 2 tyg temu zareklamowałam pampersy przez maila i wysłali mi formularz żebym im odesłała wypełniony wraz z pampersami zostrało mi 25szt.. no i dziś dostałam wielką paczke a w niej 12szt pampersow premium care 3 cała paczka new baby ale 2, dwie paczki chusteczek sensitive no i szczoteczke do zębów :) czyli opłaciło mi sie zarteklamowac a napisali wczesniej w @ że zwrócą pieniążki za przesyłke po czym dostałam pampersy :)
Patryk też nam zrobił niespodzianke dał mi pospac od 22 do 10 z przerwą na mleczko i pampersa o 5 :)
Co do Karmi to też słyszałam o tym że poprawia laktacje :)
Niestety u mnie mleka juz prawie nie ma :( dzis mu musialam dać butelke bo po cycku tylko sie rzucał i płakał i jak nacisnełam sutek to rzeczywiście tak malutko że prawie nic:(
I miałam jeszcze jedną ,miłą niespodzianke.. gdzieś 2 tyg temu zareklamowałam pampersy przez maila i wysłali mi formularz żebym im odesłała wypełniony wraz z pampersami zostrało mi 25szt.. no i dziś dostałam wielką paczke a w niej 12szt pampersow premium care 3 cała paczka new baby ale 2, dwie paczki chusteczek sensitive no i szczoteczke do zębów :) czyli opłaciło mi sie zarteklamowac a napisali wczesniej w @ że zwrócą pieniążki za przesyłke po czym dostałam pampersy :)
u nas postępy wyglądają tak:
-gaworzy
-usmiecha się cudnie
-uwielbia patrzeć na wszystko z góry i wyglądać przez okno
-ślini się i puszcza bąbelki ze śliny
-lubi spać na brzuszku i tak być tulona gdy jest noszona
kupiliśmy te pieluszki Dada z biedronki- hmm i niby jak narazie się sprawdzają podobnie do pampersów..(moze nie takie olorowe i nie takie miekkie no i wykonanie inne - ale cena czyni cuda)
byłam zła bo w Biedronce mieli promocje pieluszek huugis - no ale oczywiscie 3, 4, 5 a 2 zero!!! - a taka okazyjna cena była;/
-gaworzy
-usmiecha się cudnie
-uwielbia patrzeć na wszystko z góry i wyglądać przez okno
-ślini się i puszcza bąbelki ze śliny
-lubi spać na brzuszku i tak być tulona gdy jest noszona
kupiliśmy te pieluszki Dada z biedronki- hmm i niby jak narazie się sprawdzają podobnie do pampersów..(moze nie takie olorowe i nie takie miekkie no i wykonanie inne - ale cena czyni cuda)
byłam zła bo w Biedronce mieli promocje pieluszek huugis - no ale oczywiscie 3, 4, 5 a 2 zero!!! - a taka okazyjna cena była;/
:)hej
nie bylo mnie tylko przez weekend a tu tyle nowosci ;]
no chrzciny były udane, nawet bardzo udane.;]
mała w kosciólku spała jak aniołeczek... tylko jak zadzwonili dzwoneczkami to zrobila duze oczka i tak sobie patrzyla przez chwilke..
a sama impreza obiadek w domu..przyznaje ze bez pomocy meza a zwllaszcza mojej mamy...nie zrobilabym sama:)
nie bylo mnie tylko przez weekend a tu tyle nowosci ;]
no chrzciny były udane, nawet bardzo udane.;]
mała w kosciólku spała jak aniołeczek... tylko jak zadzwonili dzwoneczkami to zrobila duze oczka i tak sobie patrzyla przez chwilke..
a sama impreza obiadek w domu..przyznaje ze bez pomocy meza a zwllaszcza mojej mamy...nie zrobilabym sama:)
ale powiem szczerze, ze takie imprezowanie po chrzcie moze niezle wymeczyc maluszka...
moja mala byla tak przemeczona, ze trudno bylo jej zasnac..no i zaburzony byl jej rytm, bo nie byla kapana...ciagle jakies zdjecia i na rekach..:/ ach.. ale i tak dobrze to zniosla bo nie plakala...tylko wieczorem miala problem ze snem...
ale za to nastepnego dniia wrocilo wszystko do normy, mala zasnela zaraz po kapieli...obudzila sie tylko na cycusia o 3i 6 w nocy i spala do 9 rano:}
dobrze ze to jednorazowe:)
moja mala byla tak przemeczona, ze trudno bylo jej zasnac..no i zaburzony byl jej rytm, bo nie byla kapana...ciagle jakies zdjecia i na rekach..:/ ach.. ale i tak dobrze to zniosla bo nie plakala...tylko wieczorem miala problem ze snem...
ale za to nastepnego dniia wrocilo wszystko do normy, mala zasnela zaraz po kapieli...obudzila sie tylko na cycusia o 3i 6 w nocy i spala do 9 rano:}
dobrze ze to jednorazowe:)
A to bardziej aktualne, jak się uśmiecha do mamy, bo poprzednie to sprzed miesiąca..

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us
śliczne te nasze maleństwa!!!
a oto nasz cud miłości:
Uploaded with ImageShack.us
ps. mam nadzieję, że udało się wkleić zdj. / dzięki instrukcji :P
a oto nasz cud miłości:
Uploaded with ImageShack.us
ps. mam nadzieję, że udało się wkleić zdj. / dzięki instrukcji :P
wejdz w ta strone http://imageshack.us/ w browse wybierz zdjecie i tam gdzie bedzie kod forum code kopiuj i u nas wklej:)
a to Zojka (mam nadzieję, że uda mi się wkleić)
http://img534.imageshack.us/content_round.php?page=done&l=img534/2236/dscn5683.jpg&via=mupload
http://img534.imageshack.us/content_round.php?page=done&l=img534/2236/dscn5683.jpg&via=mupload
Dam jeszcze jedno bo tamto mam w suwaczku ;)

Uploaded with ImageShack.us
Wszystkie są śliczne możemy tak co miesiąc wstawiać i bedziemy widziału różnice :)

Uploaded with ImageShack.us
Wszystkie są śliczne możemy tak co miesiąc wstawiać i bedziemy widziału różnice :)
Co do kryzysu laktacyjnego to wczoraj czytałam ze w 3 miesiącu może wystąpić kilkudniowy kryzys, ze to podobno normalne i nie można sie poddawać tylko walczyć o mleczko:) ja walczę od kilku dni i chyba dziś już sa efekty, wczoraj juz byłam załamana ze koniec karmienia ale przystawiałam mała często, ściągałam, piłam to karmi i bocianka i starałam sie wyspać i dziś juz piersi pełniejsze oby tak dalej
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url

Jejku dziewczyny cudnie ogląda się te zdjątka :) śliczne maluchy każdy w swoim rodzaju :) jutro też spróbuje wstawić fotę mojego szkraba.
Aniewa ja z kładzeniem na brzuszek mam ten sam problem co ty. Mały nie lubi, płacze i wytrzyma może kilka minut w takiej pozycji. Trochę zaczynam się tym martwić bo za dwa dni będzie miał 3 miesiące :/
Aniewa ja z kładzeniem na brzuszek mam ten sam problem co ty. Mały nie lubi, płacze i wytrzyma może kilka minut w takiej pozycji. Trochę zaczynam się tym martwić bo za dwa dni będzie miał 3 miesiące :/
cudne te Wasze dzieciaki :)
~agus878 - a to nie trochę za długo? karmisz piersią czy sztucznym? Ja to bym już przestraszona od 6 siedziała :)
Moja spała od północy do 5.30 :) krotki cyc i dalej aż do 8 :)
Pogoda słoneczna- ja wychodze się (ją) przewietrzyć na 20 min. Trochę powietrza musi być :))))
~agus878 - a to nie trochę za długo? karmisz piersią czy sztucznym? Ja to bym już przestraszona od 6 siedziała :)
Moja spała od północy do 5.30 :) krotki cyc i dalej aż do 8 :)
Pogoda słoneczna- ja wychodze się (ją) przewietrzyć na 20 min. Trochę powietrza musi być :))))
My tez odpuściliśmy Szymonkowi leżenie na brzuszku, bo strasznie tego nie lubił, często wtedy ulewał, mimo, ze z 2 godziny po jedzeniu i płakał bidulek..
ale ostatnio stwierdzilismy ze tzreba trochę i codziennie chodciaz na 5-10n min. sobie lezy.. bylam w szoku, ze tak pieknie podnosi glowke! myslalam, ze tzreba bedzie poczekac troche, a on 2 dnia podnosi juz tak wysoko i mocno ja trzyma:))
ja dzis nie wychodze chyba..za zimno:(
ja tez mam znowu mega kryzys laktacyjny..już mam tak tego dosyć,ze zaczynam myśleć o przejściu na sztuczne..wczoraj nakarmiłam wieczorem sztucznym i Mały odpłynął w sekundę..a cały dzień był marudny i płakał, co mu sie nie zdarza..co za sens męczyć Malucha..myślę, ze będę ściągać do butli co sie da laktatorem i to dawać, a resztę dawać sztuczne..chociaz sama juz nie wiem..ciezko mi emocjonalnie odstawić go od cycka ;p
a u was jak z kryzysem?
a my wczoraj zalatwilismy pozwolenie na chrzest w Toruniu, uff..myslalam, ze bedzie gorzej..ale poszlo nienajgorzej:)
nie pamietam ktora z was pisala o chrzestej w Szwecji.. moja tez żyje w konkubinacie i nawet jerst rozwodka ( ale miala tylko cywilny )..ale skad niby ksiadz dajacy zaswiadczenie bedzie o tym wiedzial?
ale ostatnio stwierdzilismy ze tzreba trochę i codziennie chodciaz na 5-10n min. sobie lezy.. bylam w szoku, ze tak pieknie podnosi glowke! myslalam, ze tzreba bedzie poczekac troche, a on 2 dnia podnosi juz tak wysoko i mocno ja trzyma:))
ja dzis nie wychodze chyba..za zimno:(
ja tez mam znowu mega kryzys laktacyjny..już mam tak tego dosyć,ze zaczynam myśleć o przejściu na sztuczne..wczoraj nakarmiłam wieczorem sztucznym i Mały odpłynął w sekundę..a cały dzień był marudny i płakał, co mu sie nie zdarza..co za sens męczyć Malucha..myślę, ze będę ściągać do butli co sie da laktatorem i to dawać, a resztę dawać sztuczne..chociaz sama juz nie wiem..ciezko mi emocjonalnie odstawić go od cycka ;p
a u was jak z kryzysem?
a my wczoraj zalatwilismy pozwolenie na chrzest w Toruniu, uff..myslalam, ze bedzie gorzej..ale poszlo nienajgorzej:)
nie pamietam ktora z was pisala o chrzestej w Szwecji.. moja tez żyje w konkubinacie i nawet jerst rozwodka ( ale miala tylko cywilny )..ale skad niby ksiadz dajacy zaswiadczenie bedzie o tym wiedzial?
Hej
ja dzisiaj nie wychodzę. Wczoraj wyszłam na krotki spacer, sama zmarzlam a co dopiero buźka maluszka, która wystaje z budki. Po południu był mega marudny i zrobił dziwnie zieloną (taka jaskrawo zielona) kupkę. Moja mama mowi, że jak dziecku zimno to zielone kupy robi. Nie wiem czy to prawda, ale moze? W nocy ciągle miał zilne - wręcz lodowate rączki i dopiero jak go wzielam do siebie i okryłam pod sam nos kołdrą to był cieplutki. Także dzisiaj go dogrzewam w domku.
Jutro znowu czeka nas wizyta na Akademii dla sprawdzenia tego węzla.
Poza tym musze sie umówić do poradni G - gruźlicy - pediatra dał skierowanie - bo trzeba zgłosić NOP - niepożądany odczyn poszczepienny po BCG. Masakra jakaś juz mam dosyć tego chodzenia po lekarzach i niepokoję się co będzie dalej!
ja dzisiaj nie wychodzę. Wczoraj wyszłam na krotki spacer, sama zmarzlam a co dopiero buźka maluszka, która wystaje z budki. Po południu był mega marudny i zrobił dziwnie zieloną (taka jaskrawo zielona) kupkę. Moja mama mowi, że jak dziecku zimno to zielone kupy robi. Nie wiem czy to prawda, ale moze? W nocy ciągle miał zilne - wręcz lodowate rączki i dopiero jak go wzielam do siebie i okryłam pod sam nos kołdrą to był cieplutki. Także dzisiaj go dogrzewam w domku.
Jutro znowu czeka nas wizyta na Akademii dla sprawdzenia tego węzla.
Poza tym musze sie umówić do poradni G - gruźlicy - pediatra dał skierowanie - bo trzeba zgłosić NOP - niepożądany odczyn poszczepienny po BCG. Masakra jakaś juz mam dosyć tego chodzenia po lekarzach i niepokoję się co będzie dalej!
hej:)
otóż za waszą radą spróbowałam kłaśc na brzuszku na moich kolanach...główkę podnosiła ale wcale jej się to nie podobaało i był ryk...ale bedziemy probowac dalej :)
ale moze to dlatego ze ona ma dziś jakiś dziwny dzięń..
cały czas chciałaby byc przy mamusi, na raczkach...
jak odłoże ją nawet na sekundę zeby do toalety wyjsc to jest mega placz..oj ale ona ddzis przytulanka..chyba ma taki dzien, potzrzebe bliskosci...
a ja przez to nie moge nic zrobic:/ zaniosłam ją na chwilkę do babci zebym mogla chociaz posprzatać i wyobraźcie sobie ze od razu u niej zasnęła...a ja mogę zrobić porzadek:)
a jest tego troche bo sterta prania do prasowania :/
otóż za waszą radą spróbowałam kłaśc na brzuszku na moich kolanach...główkę podnosiła ale wcale jej się to nie podobaało i był ryk...ale bedziemy probowac dalej :)
ale moze to dlatego ze ona ma dziś jakiś dziwny dzięń..
cały czas chciałaby byc przy mamusi, na raczkach...
jak odłoże ją nawet na sekundę zeby do toalety wyjsc to jest mega placz..oj ale ona ddzis przytulanka..chyba ma taki dzien, potzrzebe bliskosci...
a ja przez to nie moge nic zrobic:/ zaniosłam ją na chwilkę do babci zebym mogla chociaz posprzatać i wyobraźcie sobie ze od razu u niej zasnęła...a ja mogę zrobić porzadek:)
a jest tego troche bo sterta prania do prasowania :/
mamka..moja mama też tak mówi! :P ze jak dziecku jest zimno yto zielone kupy robi:) moze to prawda?! hihi
ja tez nie idę...strasznie zimno..i fakt szkoda tego sloneczka ale co tam..mi polozna powiedziala ze do -5 moge wychodzic na spacerki
a ostatnio nawet w ddtvn zawitkowski tez się na ten temat wypowiadal...ze -10 to za duza temp zeby wychodzic na spacerki...
ale kazdy sam doskonale wie :)
ja tez nie idę...strasznie zimno..i fakt szkoda tego sloneczka ale co tam..mi polozna powiedziala ze do -5 moge wychodzic na spacerki
a ostatnio nawet w ddtvn zawitkowski tez się na ten temat wypowiadal...ze -10 to za duza temp zeby wychodzic na spacerki...
ale kazdy sam doskonale wie :)
a co do spania to moja mało spi w dzien..takie mam wrazenie...bo jakos nie mam dlugiej przerwy zeby np. pocztac ksiazkę , posprzatac czu ugotowac obiad ..musze to robic na raty..a czasami jak zasnie to juz nic mi sie nie chce (np. teraz:P )ale zaraz zmykam konczyc sprzatanie:)
mysle ze w ciagu calego dnia lacznie spi ok 3h nie wiecej..i wlasnie dziwi mnie ze ona tak malo spi :P
mysle ze w ciagu calego dnia lacznie spi ok 3h nie wiecej..i wlasnie dziwi mnie ze ona tak malo spi :P
zanim uciekne to jeszcze jedno..
martusia..kryzys laktacyjny...to ja tez co jakis czas mam...ja tego juz nie rozumiem, dlaczego raz mam mleko a raz nie...chyba tydz temu bylo masakrycznie..i bylam wsciekla ze niby na dobre trace pokarm...ale jakos zaczelam sobie wmawiac bardzo...ze mam duzo mleka ze chce karmic i ze mala naje sie z cycuisiow no i maz kupil mi nowa herbatke MioBio i jakos teraz mam mleko...nie powiem zeby tryskało strumieniami, bo mi nigdy wkladki aktacyjne nie byly potrzebne ale mala poki co sie najada...
ja caly czas sobie powtarzam, bo wiem ze to siedzi u mnie w glowie i moje samopoczucie ma duzzy wplyw na laktacje..
bo jak sie czyms przemyje, stresuje..jakas sprzeczka za mezem i mleka brak:/ wiec uciekam od tego :) i jakos leci:)
martusia..kryzys laktacyjny...to ja tez co jakis czas mam...ja tego juz nie rozumiem, dlaczego raz mam mleko a raz nie...chyba tydz temu bylo masakrycznie..i bylam wsciekla ze niby na dobre trace pokarm...ale jakos zaczelam sobie wmawiac bardzo...ze mam duzo mleka ze chce karmic i ze mala naje sie z cycuisiow no i maz kupil mi nowa herbatke MioBio i jakos teraz mam mleko...nie powiem zeby tryskało strumieniami, bo mi nigdy wkladki aktacyjne nie byly potrzebne ale mala poki co sie najada...
ja caly czas sobie powtarzam, bo wiem ze to siedzi u mnie w glowie i moje samopoczucie ma duzzy wplyw na laktacje..
bo jak sie czyms przemyje, stresuje..jakas sprzeczka za mezem i mleka brak:/ wiec uciekam od tego :) i jakos leci:)
Mój WOjtuś też nie lubi byc na brzuszku, 3 minuty max wytrzymuje. Dopiero od zeszłego tygodnia regularnie go kładę.
Od wczoraj zaczął bawić sie samodzielnie zabawkami- mamy lusterko FP na łózeczko-super!
Dziś zrobił nam niespodzianke i spał od 22-5 rano. Az wierzyć mi sie nie chciało. Normalnie budzi sie co 3 h, mimo że jest na sztucznym.
Dziś nie ide na spacer, też mam zasadę -5 stopni. Poza tym na 20min mi się nie opłaca znosić wózka. Więcej ubierania rozbierania niż relaksu.
Za to ja idę dziś peirwszy raz po porodzie do ginekologa, ciekawa jestem co będzie mówić. Czy wszystko ok.
To moja kuzynka jest ze Szwecji- w sumie tak samo tam nie bedzie wiarygodn e zaswiadczenie, jak i w Polsce. Przecież ksiądz nie zna swoich parafian, chyba ze tych co chodza co niedziele do komuni.
Od wczoraj zaczął bawić sie samodzielnie zabawkami- mamy lusterko FP na łózeczko-super!
Dziś zrobił nam niespodzianke i spał od 22-5 rano. Az wierzyć mi sie nie chciało. Normalnie budzi sie co 3 h, mimo że jest na sztucznym.
Dziś nie ide na spacer, też mam zasadę -5 stopni. Poza tym na 20min mi się nie opłaca znosić wózka. Więcej ubierania rozbierania niż relaksu.
Za to ja idę dziś peirwszy raz po porodzie do ginekologa, ciekawa jestem co będzie mówić. Czy wszystko ok.
To moja kuzynka jest ze Szwecji- w sumie tak samo tam nie bedzie wiarygodn e zaswiadczenie, jak i w Polsce. Przecież ksiądz nie zna swoich parafian, chyba ze tych co chodza co niedziele do komuni.
martusia..rozumiem zee ciezko ci emocjonalnie odstawic malenstwo od cycusia..ja mam tak samo..nie wiem dlaczego tak bardzo ubzduralysmy sobie ze chcemy karmic piersia i dlaczego brak mleka tak bardzo przezywamy??
ale powiem ci szcezrze, ze ja nie wiem...czy codziennie chcialoby mi sie sciagac laktatorem a reszte dokarmiac... wolalabym przystawic do cycusia, niech spije ile moze a reszte dac sztuczne..pewnie juz wczesniej przygotowalabym to mleczko sztuczne zeby nie bylo placzu jak w cycusiu zabraknie...ale to trudna decyzja i ciezkkie chwile..
po co tak bardzo się meczymy...przeciez to dzidzius ma byc najedzony a wtedy i my powinnysmy byc szczesliwe..aj jak jest?? hmm..
tak czy siak..za wszystkie mamuski walczace z brakiem mleczka...trzymam za nas kciuki!!! :)
ale powiem ci szcezrze, ze ja nie wiem...czy codziennie chcialoby mi sie sciagac laktatorem a reszte dokarmiac... wolalabym przystawic do cycusia, niech spije ile moze a reszte dac sztuczne..pewnie juz wczesniej przygotowalabym to mleczko sztuczne zeby nie bylo placzu jak w cycusiu zabraknie...ale to trudna decyzja i ciezkkie chwile..
po co tak bardzo się meczymy...przeciez to dzidzius ma byc najedzony a wtedy i my powinnysmy byc szczesliwe..aj jak jest?? hmm..
tak czy siak..za wszystkie mamuski walczace z brakiem mleczka...trzymam za nas kciuki!!! :)
Witam
u mnie też raz więcej mleka w piersiach a raz mniej nie wiem od czego to zależy narazie sztucznego nie dawałam
mój synuś nie chce ssać mojej piersi woli ściągnięte mleko z butli leniwy się zrobił marudzi przy piersi a ja ściągam tylko rano bo po nocy cyce aż eksplodują
wczoraj w nocy mój mały spał od 20,30 do 6,30 w nocy jak się przebudził jak zwykle ja mu cyca on pociągnął z pięć razy i usnął budziłam go ale nie wstał wciskałam cyc i nic z tego pierwszy raz tak się zdarzyło przespać 10godzin bez jedzenia
a w dzień mało śpi robi sobie godzinne drzemki
u mnie też raz więcej mleka w piersiach a raz mniej nie wiem od czego to zależy narazie sztucznego nie dawałam
mój synuś nie chce ssać mojej piersi woli ściągnięte mleko z butli leniwy się zrobił marudzi przy piersi a ja ściągam tylko rano bo po nocy cyce aż eksplodują
wczoraj w nocy mój mały spał od 20,30 do 6,30 w nocy jak się przebudził jak zwykle ja mu cyca on pociągnął z pięć razy i usnął budziłam go ale nie wstał wciskałam cyc i nic z tego pierwszy raz tak się zdarzyło przespać 10godzin bez jedzenia
a w dzień mało śpi robi sobie godzinne drzemki
Aniewa, no właśnie..po co się męczymy..eh, wiadomo, że by się chciało karmić piersią, ale jak się nie da, to chyba nie ma co robic z tego tragedii.. a ja myślę o odciąganiu, bo bym wiedziała ile daję tego mleka..kilka razy dziennie ściągnąć laktatorem na jedną czy dwie porcje..ja właśnie ściągałam i udało mi się tylko 60 ml, a karmiłam 3 godziny temu!! (Szymkowi dałam teraz butlę sztucznego- i dobrze, bo by sie nie najadł:(( )nie wiem już sama co robić, czuję się zagubiona i do bani..pocieszenia męża tym razem nic nie dają..wiem, że trzeba wierzyć, że się uda, bo tak karmię od miesiąca- z wielką wiarą, że będzie coraz lepiej, a nie jest:( i szczerze mówiąc jakoś nie wierzę, że sie uda i w tym chyba tkwi problem..
do tego Mały dostał jakiś krostek na klacie, buźce, ma strasznie suche czoło, ma dziwną zmianę na skórze koło sutka, wygląda jak poparzenie (ale oczywiście to nie to) i ulewa straaasznie!dziś już z 7 razy:(, do tego ma rzadką kupę:( nie wiem co się dzieje i czy to wszystko objawy jednej rzeczy, czy więcej :(
jutro idziemy do lekarza, bo i tak mamy szczepienie...ale znając ta lekarkę jakoś nie wierzę w to, że się coś dowiem konkretnego;/
znacie dobrego pediatrę w Gdyni?
do tego Mały dostał jakiś krostek na klacie, buźce, ma strasznie suche czoło, ma dziwną zmianę na skórze koło sutka, wygląda jak poparzenie (ale oczywiście to nie to) i ulewa straaasznie!dziś już z 7 razy:(, do tego ma rzadką kupę:( nie wiem co się dzieje i czy to wszystko objawy jednej rzeczy, czy więcej :(
jutro idziemy do lekarza, bo i tak mamy szczepienie...ale znając ta lekarkę jakoś nie wierzę w to, że się coś dowiem konkretnego;/
znacie dobrego pediatrę w Gdyni?
Mrtusia,
jeśli chodzi o pediatre to niestety nie doradze. Ja chodze do Gdyni na Porębskiego do dr Malek-Dryki i jest ok. Ale dostać sie do niej to nie lada sztuka - ciągle pelno dzieciaczkow. Za duzo nalezy do tej przychodni a za malo lekarzy - odwieczny problem. Z tego co wiem, to prywatnie nie przyjmuje.
Te krostki , luxne kupy, zmiany na skorze i ulewanie mogą być przyczyną alegrii na coś - tak mi się wydaje. Może na nabial?
Jeśli chodzi o mnie to nie dokarmiam sztucznym.Mam czasami bardziej miękke piersi ale jakoś daje radę. Nie przejmuje się tym specjalnie, bo to dopiero byly problem z laktacją - stres nie sluży. Mały sam sobie reguluje. Jak byl przypływ to ściągnęłam 4*100ml i zamroziłam na wyjscia. Nie uzywam laktatora - uważam, ze nie mam takiej potrzeby żeby sciągac i podawac w butelce. Jak maly tylko się domaga to mu daje i tyle. W piersiach to normalne że raz jest więcej a raz mniej.
Ale każda z Was lepiej wie co Waszym maluszkom potrzeba i jak sobie to regulować.
Grunt to nie zwariować myśląc , że JA MUSZĘ....
jeśli chodzi o pediatre to niestety nie doradze. Ja chodze do Gdyni na Porębskiego do dr Malek-Dryki i jest ok. Ale dostać sie do niej to nie lada sztuka - ciągle pelno dzieciaczkow. Za duzo nalezy do tej przychodni a za malo lekarzy - odwieczny problem. Z tego co wiem, to prywatnie nie przyjmuje.
Te krostki , luxne kupy, zmiany na skorze i ulewanie mogą być przyczyną alegrii na coś - tak mi się wydaje. Może na nabial?
Jeśli chodzi o mnie to nie dokarmiam sztucznym.Mam czasami bardziej miękke piersi ale jakoś daje radę. Nie przejmuje się tym specjalnie, bo to dopiero byly problem z laktacją - stres nie sluży. Mały sam sobie reguluje. Jak byl przypływ to ściągnęłam 4*100ml i zamroziłam na wyjscia. Nie uzywam laktatora - uważam, ze nie mam takiej potrzeby żeby sciągac i podawac w butelce. Jak maly tylko się domaga to mu daje i tyle. W piersiach to normalne że raz jest więcej a raz mniej.
Ale każda z Was lepiej wie co Waszym maluszkom potrzeba i jak sobie to regulować.
Grunt to nie zwariować myśląc , że JA MUSZĘ....
do wszystkich mamusiek cierpiących na zanik laktacji - ku pokrzepieniu:
pewna lekarka powiedziala:
"karmienie piersią jest dobre dla dziecka, ale fatalne dla matki - bo dzidzia spija z nas to co najlepsze, a w naszym organiźmie sieje spustoszenie"
wiem, że to żadne pocieszenie, ale nie martwcie się, najważniejsze by maleństwa były najedzone i czasami z brakiem mleczka trzeba sie pogodzić.
3-majcie się
pewna lekarka powiedziala:
"karmienie piersią jest dobre dla dziecka, ale fatalne dla matki - bo dzidzia spija z nas to co najlepsze, a w naszym organiźmie sieje spustoszenie"
wiem, że to żadne pocieszenie, ale nie martwcie się, najważniejsze by maleństwa były najedzone i czasami z brakiem mleczka trzeba sie pogodzić.
3-majcie się
no to teraz na mnie przyszła kolej:

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us
a tak ogólnie to nie wiem o co naszej Małej chodzi- dlaczego ona uwielbia spanie na brzuszku- w dzien cały czas by tak spała.. noszona też lubi być oparta na mojej klatce piersowej ale jakby leżąc na brzuszku - dobrze, że w nocy śpi normalnie..no i ona leżac na brzuszku na rawym policzku potrafi skubana przekręcic się tak by lezała na lewym..ehh te dzieciaki
MRtusia - moja Ola ma takie objawy, krostki a raczej wysypka (teraz już na całym ciele) a zaczęło sie od buźki i klatki, skóra na buzi sucha i szorstka. Jak do tego ulewała i miała rzadką kupę od której było czuć sam kwas, kazano mi odstawić nabiał. Wysypka zbladła, kupa jest ładna żółta i pachnie kupą, przestała ulewać. Jednak kilka dni temu wysypka sie pogorszyła i znów mocno ulewa i śmierdzi to wymiocinami... Więc już nie wiem co to bo cały czas nie jem tego nabiału. Idę dziś do innego lekarza, może coś mi poradzi. Pozatym mała jakas taka strasznie niespokojna.
Linaa a te objawy były po tym jak wprowadziłaś nabiał czy jadłaś go juz dłużej..ja wcześniej nie jadłam, ale od 3 tygodni zaczęłam jeść i objawy dopiero teraz..nie wiem, czy to nie dziwne..dopiero po takim czasie?
kurczę,czy nie ma badań, dzięki którym można się dowiedzieć co jest maluchom, skoro i tak nie mogą nam powiedzieć..wszystko tzreba testować i do tego i tak nic nie jest pewne i jak widac w Twoim przypadku..
Mamka, fajnie by było, gdyby to karmienie bylo takie proste jak piszesz...też bym chciała sobie regulować ilość mleka itd.. ja też nie miałam żadnych problemów z karmieniem, szło wszystko rewelacyjnie..do pewnego dnia..i na prawdę miałam mega motywacje, stosowałam zalecenia, piłam herbatki laktacyjne..nie mam pojecia o co chodzi.. dziś już faktycznie jestem zrezygnoawna i wiem, ze to zle wplywa na laktację, ale co zrobic:((może mi minie i sie jeszcze uda..:))
kurczę,czy nie ma badań, dzięki którym można się dowiedzieć co jest maluchom, skoro i tak nie mogą nam powiedzieć..wszystko tzreba testować i do tego i tak nic nie jest pewne i jak widac w Twoim przypadku..
Mamka, fajnie by było, gdyby to karmienie bylo takie proste jak piszesz...też bym chciała sobie regulować ilość mleka itd.. ja też nie miałam żadnych problemów z karmieniem, szło wszystko rewelacyjnie..do pewnego dnia..i na prawdę miałam mega motywacje, stosowałam zalecenia, piłam herbatki laktacyjne..nie mam pojecia o co chodzi.. dziś już faktycznie jestem zrezygnoawna i wiem, ze to zle wplywa na laktację, ale co zrobic:((może mi minie i sie jeszcze uda..:))
dziewczyny..czy ktos z was uzywa pampersów firmy
pampers premium care - takie pomaranczowe opakowanie
pytam bo znalazłam takie duze opakowanie za 38zl..(74szt).czy to sie oplaca?
czy sa dobre i jak są rozmiarowo...?
do tej pory uzywałam pampers - new born 2 te zolto-zielone, czy ktos moze mi porownać jedne z drugimi?
pampers premium care - takie pomaranczowe opakowanie
pytam bo znalazłam takie duze opakowanie za 38zl..(74szt).czy to sie oplaca?
czy sa dobre i jak są rozmiarowo...?
do tej pory uzywałam pampers - new born 2 te zolto-zielone, czy ktos moze mi porownać jedne z drugimi?
premium care sa białe, pomaranczowe sa sleep&play-tak mi sie wydaje.
Slyszałam ze te sleep and play przeciekaja.
Premium care uzywam i sa super.
Martusia to objawy skazy białkowej albo innej alergi-mozesz zobaczyc na foto jaka moj maly ma silna skaze
Słyszałam ze dopiero po roczku mozna robic testy na alergie, a teraz tylko metoda dedukcji możemy stwierdzić co jest nie tak
Slyszałam ze te sleep and play przeciekaja.
Premium care uzywam i sa super.
Martusia to objawy skazy białkowej albo innej alergi-mozesz zobaczyc na foto jaka moj maly ma silna skaze
Słyszałam ze dopiero po roczku mozna robic testy na alergie, a teraz tylko metoda dedukcji możemy stwierdzić co jest nie tak
a u mnie dzisiaj jakaś depresja, starsza corka wykorzystuje chorobę, a Staś od 16 cały czas na cycu do 2110, przerwy 30 - 60 minutowe obarczone płaczem. Już stwierdziłam że nie mam mleka, albo ze cos z nim nie tak.
Oczywiście w przerwach zero snu, zasypiała przy piersi, a jak go próbowałam odłożyć, to płacz. Teraz o 21:10 też zasnął przy piersi, ale odłożyłam go do łóżeczka i narazie śpi. A ja schiza.
Oczywiście w przerwach zero snu, zasypiała przy piersi, a jak go próbowałam odłożyć, to płacz. Teraz o 21:10 też zasnął przy piersi, ale odłożyłam go do łóżeczka i narazie śpi. A ja schiza.
Oj, trzymaj sie sbj. Kurcze cięzko jak dzieci choruja. Jutro bedzie lepiej.
A ja walcze o utrzymanie laktacji. Chyba troszke lepiej. W dzien jakos Lenka sie najadala i raczej nie plakala. Oczywiscie obie piersi na raz i krotkie przerwy miedzy karmieniami/ Jakos udalo mi sie jeszcze pobudzac laktatorem i przez caly dzien uzbieralam 90ml, ktore Lenka pochlonela przed snem, bo piersi nie wystarczyly.
Ten Mini Electric strasznie glosny ;-). Ale mocno sciaga.
Mam takie glupie pytanie. Zauwazylam, ze od jakiegos tygodnia dwoch zaczely mi jasniec sutki. Cala cieze byly ciemne i do teraz takze. No, a teraz jasnieja. Zastanawiam sie czy to normalne? Myslalam ze przez caly okres karmienia beda ciemne. A moze to znak zanikajacej laktacji? Jak u was?
A ja walcze o utrzymanie laktacji. Chyba troszke lepiej. W dzien jakos Lenka sie najadala i raczej nie plakala. Oczywiscie obie piersi na raz i krotkie przerwy miedzy karmieniami/ Jakos udalo mi sie jeszcze pobudzac laktatorem i przez caly dzien uzbieralam 90ml, ktore Lenka pochlonela przed snem, bo piersi nie wystarczyly.
Ten Mini Electric strasznie glosny ;-). Ale mocno sciaga.
Mam takie glupie pytanie. Zauwazylam, ze od jakiegos tygodnia dwoch zaczely mi jasniec sutki. Cala cieze byly ciemne i do teraz takze. No, a teraz jasnieja. Zastanawiam sie czy to normalne? Myslalam ze przez caly okres karmienia beda ciemne. A moze to znak zanikajacej laktacji? Jak u was?
kurde moja też dzisiaj jakaś opętana! brak mi sił...
cały dzień szarpie sie przy cycku, łapie, ciągnie, wypluwa i na koniec sie wścieka. Spała w ciągu dnia może razem z 2 godzinki, a tak to na rękach i na rękach. Dziwnie się zachowuje. 3 godziny lulania po kapieli....dopiero teraz padła.
Sbj widzę ze nie tylo mnie deprecha dopadła. 3maj sie dzielnie mamuśka :)
Co do karmienia piersią to ja tez miała kilka dni temu pustki w cyckach ale pomógł laktator i przystawianie małej. Raz na jakiś czas cycki robią mi takie numery.
A pampersy używamy baby active i nam odpowiadają.
Śliczne te Wasze dzieciaczki!!!! :)
A to moja Olcia jeszcze raz jak atakuje zebrę :)

cały dzień szarpie sie przy cycku, łapie, ciągnie, wypluwa i na koniec sie wścieka. Spała w ciągu dnia może razem z 2 godzinki, a tak to na rękach i na rękach. Dziwnie się zachowuje. 3 godziny lulania po kapieli....dopiero teraz padła.
Sbj widzę ze nie tylo mnie deprecha dopadła. 3maj sie dzielnie mamuśka :)
Co do karmienia piersią to ja tez miała kilka dni temu pustki w cyckach ale pomógł laktator i przystawianie małej. Raz na jakiś czas cycki robią mi takie numery.
A pampersy używamy baby active i nam odpowiadają.
Śliczne te Wasze dzieciaczki!!!! :)
A to moja Olcia jeszcze raz jak atakuje zebrę :)


Dzięki dziewczyny za pocieszenia i wsparcie:)) mam nadzieję, że nam walczącym uda się utrzymać laktację:))
Ola_h , kurczę, ale lipa z ta skazą białkową..mój Szymonek ma właściwie tylko w jednym miejscu takiego jakby strupka, a plamki zanikają..zastanawiam się czy to nie uczulenie na pomidora..w niedzielę i poniedziałek jadłam dużo rzeczy z ketchupem i używałam koncentratu pomidorowego..a od wtorku sie zaczęło..wcześniej mogłam jeść ketchup i nic nie było, ale to były małe ilości..
Sbj trzymaj się ciepło, życzę, żeby nastrój się poprawił i wszystko wróciło do normy:))
Michałowa, ja mam jasne sutki cały czas jak karmię, jeśli dobrze pamiętam, to od początku karmienia:))
Ola_h , kurczę, ale lipa z ta skazą białkową..mój Szymonek ma właściwie tylko w jednym miejscu takiego jakby strupka, a plamki zanikają..zastanawiam się czy to nie uczulenie na pomidora..w niedzielę i poniedziałek jadłam dużo rzeczy z ketchupem i używałam koncentratu pomidorowego..a od wtorku sie zaczęło..wcześniej mogłam jeść ketchup i nic nie było, ale to były małe ilości..
Sbj trzymaj się ciepło, życzę, żeby nastrój się poprawił i wszystko wróciło do normy:))
Michałowa, ja mam jasne sutki cały czas jak karmię, jeśli dobrze pamiętam, to od początku karmienia:))
powodzenia z utrzymaniem laktacji.. ja sie juz poddalam ale pomyslalam moze kupie karmi jak tak duzo osob mowi i dzis piersi twarde jak juz dawno nie byly :) wiec troche pomaga :)
wczoraj bylismy na usg brzxuszka i wszystko ok:) kupka tez ok ale w moczu bakterie coli:( mamy powtorzyc posiew i jak znowu wyjda to antybiotyk.. kolezanka mowila ze jej maly tez mial ale poszla do nefrologa i sie okazalo ze te coli tylko na wierzchu pisiola i wystarczyla masc.. trzeba dobrze wyczyscic..
tylko jak wy czyscilyscie??? mi lekarz kazala mydlem i woda..
znacie jakiegos dobrego nefrologa?? podobno gdzies w gdyni jest..
a co do sexu to mi po ciazy tez spadlo libido.. i od poniedzialku biore tabletki anty..to tez obniza..
wczoraj bylismy na usg brzxuszka i wszystko ok:) kupka tez ok ale w moczu bakterie coli:( mamy powtorzyc posiew i jak znowu wyjda to antybiotyk.. kolezanka mowila ze jej maly tez mial ale poszla do nefrologa i sie okazalo ze te coli tylko na wierzchu pisiola i wystarczyla masc.. trzeba dobrze wyczyscic..
tylko jak wy czyscilyscie??? mi lekarz kazala mydlem i woda..
znacie jakiegos dobrego nefrologa?? podobno gdzies w gdyni jest..
a co do sexu to mi po ciazy tez spadlo libido.. i od poniedzialku biore tabletki anty..to tez obniza..
Agus moja Olcia tez miala bakterie Coli, dostała Furagin na 10 dni i pomogło. Kolezanka mi powiedziała aby po każdej kupce przetrzec okolice siusialni wacikiem namoczonym w Rivanolu 0,1%. Ja taki kupilam w aptece gotowy w butelce. Jej o tym powiedziala lekarka takze moze u Was tez to pomoże i bedzie chronic malca przed Coli.
3majcie się dziewczyny!
3majcie się dziewczyny!
MRtusia moja mała tez ma taki czerwony suchy placek na policzku i troszkę krostek, myślałam ze to skaza ale wczoraj lekarka powiedziała ze to raczej jednorazowe uczulenie na cos co zjadłam, jakiś alergen orzech miód lub cokolwiek co może uczulić, sprawdź za uszkami i w zgięciach łokciowych i kolanowych czy sa jakieś zmiany, moja ma niby za jednym uszkiem coś i musze to obserwować ale na razie skazy nie zdiagnozowano
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url

Któraś z Was pisała o herbatce mio bio tez ja mam, kupiłam zanim bocianek dotarł z allegro, podobna składem i działaniem do bocianka i można ja kupić w aptece a bocianka nie maja:(
co do pieluszek to ja miałam new born i premium care i premium sa o niebo lepsze jak dla mnie, bo pochłaniają dokładnie wodniste kupki tylko niestety droższe, ale jak trafie na promocje to zawsze biorę 2 paki, ostatnio były w tesko na chelmie w promocji, może sa jeszcze
od 3 dni pije karmi...troszkę chyba działa, piersi pełniejsze, nie sa takie twarde jak wcześniej ale to juz zawsze cos i mała sie w miarę najada jak karmie ja z obu piersi, nie chce na razie dokarmiać wole ja często przystawiać i będę walczyć o mleczko bo warto :)
co do pieluszek to ja miałam new born i premium care i premium sa o niebo lepsze jak dla mnie, bo pochłaniają dokładnie wodniste kupki tylko niestety droższe, ale jak trafie na promocje to zawsze biorę 2 paki, ostatnio były w tesko na chelmie w promocji, może sa jeszcze
od 3 dni pije karmi...troszkę chyba działa, piersi pełniejsze, nie sa takie twarde jak wcześniej ale to juz zawsze cos i mała sie w miarę najada jak karmie ja z obu piersi, nie chce na razie dokarmiać wole ja często przystawiać i będę walczyć o mleczko bo warto :)
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url

hmm - wspólczuję wszystkim dziewczynom co walczą za skazą. Nie wiem co pomóc, bo nie narazie nei mam tego problemu.
Jem wszystko i kupki ok i się nie pręży i kolek nie ma i żadnego infacolu ani delicolu.
Dzięki za slowa wsparcia
Nocka super, jak zasnąl o 21:10 to spal do 3, a poźniej do 7:30 i w obu przypadkach ja musiałam obudzić dziecko. Od 7:30 do 11:40 walka ponownie - szarpanie przy cycu i ryk non stop jak tylko odłożylam. A teraz śpi.
Jem wszystko i kupki ok i się nie pręży i kolek nie ma i żadnego infacolu ani delicolu.
Dzięki za slowa wsparcia
Nocka super, jak zasnąl o 21:10 to spal do 3, a poźniej do 7:30 i w obu przypadkach ja musiałam obudzić dziecko. Od 7:30 do 11:40 walka ponownie - szarpanie przy cycu i ryk non stop jak tylko odłożylam. A teraz śpi.
Dagmarka, ja ostatnio jadłam czekoladki z orzechami więc może od tego też być..w miejscach które wymieniasz nic nie ma..czyściutko
chyba muszę spróbować Karmi, chociaż mam jakiś opór, no bo niby bezalkoholowe, ale alkohol w śladowych ilościach ma..
ja też mam herbatkę o której piszesz, ale jak widać problemy z laktacja i tak są (piję tą i bocianka)
nie znam niestety żadnego nefrologa:(
a ja premium care nie lubię, bo nigdy nie wiem jaką kupę Mały zrobił, tak dobrze chłoną..więc kupuje zwykłe pampersy, jak dla mnie najlepsze pieluszki:)
chyba muszę spróbować Karmi, chociaż mam jakiś opór, no bo niby bezalkoholowe, ale alkohol w śladowych ilościach ma..
ja też mam herbatkę o której piszesz, ale jak widać problemy z laktacja i tak są (piję tą i bocianka)
nie znam niestety żadnego nefrologa:(
a ja premium care nie lubię, bo nigdy nie wiem jaką kupę Mały zrobił, tak dobrze chłoną..więc kupuje zwykłe pampersy, jak dla mnie najlepsze pieluszki:)
mój skazy białkowej nie ma.. nie jem nabialu bo myslalam ze od tego ta zadka i ze sluzem kupka..
ostatnio ladnie spi i jest spokojny w nocy nei mam co narzekac spi 5 godzin mniej wiecej albo dluzej chyba ze jest na cycku to 2,5 godz..
w dzien tez nawet ladnie:)
co do pieluszek uzywalam premium care byly super do czasu jak kupilam jakas trefna paczke i zareklamowalam.. teraz uzywam huggies bo dostalam w prezencie ale mi nei odpowiadaja bo wychodzi z nich bokiem.. moj maz kupil jak byla okazja sleep & play i actiwe baby w selgrosie bo byla promocja za ok 90 zl dwie paczki i husteczki gratis zobaczymy jak sie sprawdza :)
ostatnio ladnie spi i jest spokojny w nocy nei mam co narzekac spi 5 godzin mniej wiecej albo dluzej chyba ze jest na cycku to 2,5 godz..
w dzien tez nawet ladnie:)
co do pieluszek uzywalam premium care byly super do czasu jak kupilam jakas trefna paczke i zareklamowalam.. teraz uzywam huggies bo dostalam w prezencie ale mi nei odpowiadaja bo wychodzi z nich bokiem.. moj maz kupil jak byla okazja sleep & play i actiwe baby w selgrosie bo byla promocja za ok 90 zl dwie paczki i husteczki gratis zobaczymy jak sie sprawdza :)
ja używam wielorazowych pieluch i jestem z nich mega zadowolona... jak była kupka za każdym razem gdy zmieniałam pieluchę to było to trochę upierdliwe - ale teraz - super... w ogóle nie przeciekają:)
ale wcześniej też używałam pieluch zwykłych i właśnie Huggisy - mnie denerwowały bo co chwilę mi bokiem wyciekło i musiałam małą przebierać - nawet po kilka razy dziennie...
ale wcześniej też używałam pieluch zwykłych i właśnie Huggisy - mnie denerwowały bo co chwilę mi bokiem wyciekło i musiałam małą przebierać - nawet po kilka razy dziennie...
Mar-chew, to mnie pocieszylas, chociaz nie wiem jak to jest jakbym miala pic np co 2 dzien przez miesiac...czy tez bedzie ok?bo od jednego razu to pewnie na stale sie nie poprawi:P
Agus, z warzyw ja jem jeszcze buraczki, ale delikatne, najpierw mialam od babci, teraz kupuję firmy tenczynek bo jak mowie, sa delikatne..no i ziemniaki mozesz..ja jem duzo salaty na chleb..wprowadzaj nowe produkty, bo na tgakiej diecie mozna sie wykonczyc!!ja mialam to samo na poczatku..
Agus, z warzyw ja jem jeszcze buraczki, ale delikatne, najpierw mialam od babci, teraz kupuję firmy tenczynek bo jak mowie, sa delikatne..no i ziemniaki mozesz..ja jem duzo salaty na chleb..wprowadzaj nowe produkty, bo na tgakiej diecie mozna sie wykonczyc!!ja mialam to samo na poczatku..
to i ja się pochwale moim synkiem i córeczką - bo ona prawie na każdym zdjęciu musi być :d

Uploaded with ImageShack.us
i sam synuś:

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us
i sam synuś:

Uploaded with ImageShack.us
wczesniej jadlam prawie wszystko oprucz kapusty gochu cebuli i czosnku.. ale marudzil wiec od jakiegos czasu jestem na =diecie i mam spokoj dlatego boje sie zjesc np ser.. ale ile mozna jest to samo.. juz mi mieso brzydnie jeszcze zostane wegetarianka;p
a ziemiakow od zawsze nie lubie.. dlatego zawsze kasza ryz :) no i byl makaron ale zrezygnowalam bo maka jaja..
a ziemiakow od zawsze nie lubie.. dlatego zawsze kasza ryz :) no i byl makaron ale zrezygnowalam bo maka jaja..
u mnie cięzka noc.
lek. stwierdził u nas skazę. Od tyg. maluszek ma dwie suche plamki na twarzy. Od paru dni odstawiłam nabiał ale co tu jeść, możnz zwariować, sobno gotować dla męża i dla siebie, kiedy to robic. CO jecie na sniadania, ile mozna jesc wedline?
Dokarmiam małego, pierw enfamil teraz bebilot peti.
W nocy miał kolke, strasznie sie krecil, wiercil, ja na jednym boku, koszmar, do tego meza humory i pyt. dlaczego mały płacze?, czasami brak siły.
powodzenia.
macie jakieś fajne rady na ta skaze?
lek. stwierdził u nas skazę. Od tyg. maluszek ma dwie suche plamki na twarzy. Od paru dni odstawiłam nabiał ale co tu jeść, możnz zwariować, sobno gotować dla męża i dla siebie, kiedy to robic. CO jecie na sniadania, ile mozna jesc wedline?
Dokarmiam małego, pierw enfamil teraz bebilot peti.
W nocy miał kolke, strasznie sie krecil, wiercil, ja na jednym boku, koszmar, do tego meza humory i pyt. dlaczego mały płacze?, czasami brak siły.
powodzenia.
macie jakieś fajne rady na ta skaze?
I ja wróciłam właśnie z 40 min. spacerku. Zimno strasznie.
Sbj, rzeczywiście synek duży ;-). A córeczka jaka śliczna, nawet z tymi plamkami ;-)).
Kurcze, kupiłam ten laktator Mini Electric i cholera do kitu jest. Przede wszystkim lejek był dla mnie za duzy i wciągało nie tylko brodawkę, ale też część sutka i przez to mleko nie leciało. Obdzwoniłam hurtownie z pytaniem czy mają mniejszy lejek. W akpolu mieli taką jakby przejściówkę. Za dużo to lejka nie zmniejszyło, ale już mniej wciąga sutek. A dziś w nocy po nakarmieniu Lenki jedną piersią poszłam chciałam ściągnąć drugą - była pełna. I dupa - 10ml. Nie chciało lecieć. Chyba za bardzo mi wciąga sutka i zwęża ujście kanalików czy co? Jestem zła. Pomijam to że jest cholernie głośny.
No ale co zrobić. Dalej walczę.
Nefrologa niestety nie znam.
Czapeczkę jeszcze nakładam, ale nie wiem czy jest potrzebna. Kąpie Lenkę w malutkiej łazience, która strasznie się nagrzewa i jest odczuwalna różnica temp. jak wychodzimy do sypialni.
Sbj, rzeczywiście synek duży ;-). A córeczka jaka śliczna, nawet z tymi plamkami ;-)).
Kurcze, kupiłam ten laktator Mini Electric i cholera do kitu jest. Przede wszystkim lejek był dla mnie za duzy i wciągało nie tylko brodawkę, ale też część sutka i przez to mleko nie leciało. Obdzwoniłam hurtownie z pytaniem czy mają mniejszy lejek. W akpolu mieli taką jakby przejściówkę. Za dużo to lejka nie zmniejszyło, ale już mniej wciąga sutek. A dziś w nocy po nakarmieniu Lenki jedną piersią poszłam chciałam ściągnąć drugą - była pełna. I dupa - 10ml. Nie chciało lecieć. Chyba za bardzo mi wciąga sutka i zwęża ujście kanalików czy co? Jestem zła. Pomijam to że jest cholernie głośny.
No ale co zrobić. Dalej walczę.
Nefrologa niestety nie znam.
Czapeczkę jeszcze nakładam, ale nie wiem czy jest potrzebna. Kąpie Lenkę w malutkiej łazience, która strasznie się nagrzewa i jest odczuwalna różnica temp. jak wychodzimy do sypialni.
Moja też ma cały czas wysypkę. Ostatnio się poprawiło, pryszczyki hormonalne pojedyncze, ale ma taką jeszcze oprócz tego kaszkę. A od wczoraj ma więcej tej kaszki na twarzy - chyba uczulenie. Myślałam o tej skazie, ale ona w zgięciach rąk i nóg nic nie ma. Ma za to pojedyncze krosteczki na uszkach i powiekach. Nie są to suche place. Chyba ją coś uczula. Ostatnio sporo nabiału jadlam...a w poniedziałek i wtorek sos pomidorowy. Aaa i jeszcze w pon. parę oliwek. i pieczarek parę.
Tak to jest jak się wprowadza parę rzeczy na raz - nie wiem co mogło ją uczulić.
Tak to jest jak się wprowadza parę rzeczy na raz - nie wiem co mogło ją uczulić.
hej ja sciagalam pokarm laktatorem recznym tomiego ale oczywiscie chcialam sobie ulatwic jeszcze bardziej i kupilam medela elekt. o boze myslalam ze oszaleje sciagalo tylko 30ml i jeszcze wciagalo sutka i piers myslalam ze za mocno ustawilam ale na mniejszysz obrotach bylo to samo sprzedalam za 230zl wrocilam do tomiego i bylo ok znowu sciagalm 150ml wiec ja tego gowna nie polecam on jest dobry ale chyba do malych piersi:) no ale teraz niemam problemu bo karmie butla ;p
ja muszę się pochwalić..
dopiero od wczoraj mamy matę z zabaweczkami...wczoraj polozyłam na nią naszą małą no i ładnie patrzyła i machała rączkami...
a dziś rany po raz pierwszy sama chwyciła (trochę nieporadnie..ale jednak:) :) i wkładała sobie do buzki..nawet to zdarzyłam nagrać kamerką na telefonie...
ale to cieszy jak dziecko zrobi cos nowego :)
za tona brzuszku lezec wcale nie chce:/ leniuszek z niej :(
dopiero od wczoraj mamy matę z zabaweczkami...wczoraj polozyłam na nią naszą małą no i ładnie patrzyła i machała rączkami...
a dziś rany po raz pierwszy sama chwyciła (trochę nieporadnie..ale jednak:) :) i wkładała sobie do buzki..nawet to zdarzyłam nagrać kamerką na telefonie...
ale to cieszy jak dziecko zrobi cos nowego :)
za tona brzuszku lezec wcale nie chce:/ leniuszek z niej :(
Witam
a ja czapeczki w ogóle po kąpieli nie zakładałam
z warzyw jem tylko buraczki marchew i ziemniaki a owoców wcale nie mogę niestety
ja mam laktator elektryczny medela i jest bardzo dobry głośny to fakt i wciąga trochę sutka ale mi to nie przeszkadza(mam bardzo duży biust)
czy wasze dzieciaczki też tak się drapią po twarzy mój ciągle podrapany dzisiaj na nosku w trzech miejscach się podrapał
a ja czapeczki w ogóle po kąpieli nie zakładałam
z warzyw jem tylko buraczki marchew i ziemniaki a owoców wcale nie mogę niestety
ja mam laktator elektryczny medela i jest bardzo dobry głośny to fakt i wciąga trochę sutka ale mi to nie przeszkadza(mam bardzo duży biust)
czy wasze dzieciaczki też tak się drapią po twarzy mój ciągle podrapany dzisiaj na nosku w trzech miejscach się podrapał
co do warzyw i owoców- to jem to,na co mam ochotę ale w malych iościach... ostatnio nawet pomarancze sprobowalam i bylo ok...
truskawki mrozone jadlam w galaretce juz w drugim tyg... pomidory i ogorki jem od poczatku na kanapki...powoli teraz wprowadzam cytrusy...i odpukac nic na razie malej nie uczula:)mamy szczescie:) :) :)
truskawki mrozone jadlam w galaretce juz w drugim tyg... pomidory i ogorki jem od poczatku na kanapki...powoli teraz wprowadzam cytrusy...i odpukac nic na razie malej nie uczula:)mamy szczescie:) :) :)
Jeśli chodzi o dietę to jem wszystko. Ola miała żadkie i śmierdzące kupki i myslalam ze to przez to ze cos zjadlam a okazalo sie ze to bakteria w moczu. Od tego czasu jem wszystko i nic małej nie jest. tylo cytrusy omijam ale pewnie wkrótce zjem :)
My ubieraliśmy czapeczkę tylko do 2 tygodni po narodzinach.
I podaję namiary na dobrego nefrologa z Gdyni.
dr nauk med. Bogusław Karpowicz
Nefrolog, Pediatra
Sojowa 22 Gdynia - wizyty prywatne
tel. 0 600 47 42 23
wiem ze pracuje również gdzies w przychodni w gdyni ale musialabym sie spytac kolezanki gdzie. jak tylko sie dowiem to Wam napiszę. A prywatnie wizyta kosztuje 100zl
My ubieraliśmy czapeczkę tylko do 2 tygodni po narodzinach.
I podaję namiary na dobrego nefrologa z Gdyni.
dr nauk med. Bogusław Karpowicz
Nefrolog, Pediatra
Sojowa 22 Gdynia - wizyty prywatne
tel. 0 600 47 42 23
wiem ze pracuje również gdzies w przychodni w gdyni ale musialabym sie spytac kolezanki gdzie. jak tylko sie dowiem to Wam napiszę. A prywatnie wizyta kosztuje 100zl
Hej,
chcialam się tlyko dzisiaj przywitać. Szybciutko poczytałam co tam u Was.
Mój mały tez często kicha i czasami kaszle, ale to chyba nic takiego.
Ogolnie to dzisiaj mialam bieganinę po lekarzach AKademia - Onkologia i Polanki pulmunolog. Jutro opiszę Wam swoje przeżycia - jak mój Bartuś pozwoli.
Spokojnej nocki pa
chcialam się tlyko dzisiaj przywitać. Szybciutko poczytałam co tam u Was.
Mój mały tez często kicha i czasami kaszle, ale to chyba nic takiego.
Ogolnie to dzisiaj mialam bieganinę po lekarzach AKademia - Onkologia i Polanki pulmunolog. Jutro opiszę Wam swoje przeżycia - jak mój Bartuś pozwoli.
Spokojnej nocki pa
Witam dzis jako pierwsza, mój Wojtuś od rana popłakuje chyba ma porane kolki.
Ja nie dopajam małego, ale zastanawiam się nad tym. Chyba zacznę, w domu kaloryfer grzeje i pewnie biedaka suszy.
Mój tez kaszle i kicha.
Nefrologa zadnego nie znam.
Mój ma stwierdzoną skazę, a nie ma krostek na raczkach i nozkach.
To podobno idzie od góry do dołu, i tak mam. Czoło-policzki-uszy-szyja-ramiona-plecki.
Czekam aż zejdzie na dól i sobie pójdzie;D
No cieżko sie odzywiac przy skazie, ale juz mam pare patentów.
Jem ryż z jabłkami, chleb z wedlina z indyka. Smazonego indyka bez panierki. Ziemniaki, marchew, banany, sok jabłkowy, tymbarki. No a jako salatka do obaidu to kukurydza z puszki-przynajmniej ejst słodziudka;) Raz piłam karmi-niebo w gebie. chociaz to jest słodkie. Tak tesknie za czekoladaaaaa....:(
Podobno mozna jesc jaja przepiorcze i slyszałam o masle bezmelcznym ale nie wiem gdzie je dostac.
Mo mały zaczal robic zielone kupy, chce isc z tym do lekarza, o ile mnie zapisza;/
Miłego dnia
Ja nie dopajam małego, ale zastanawiam się nad tym. Chyba zacznę, w domu kaloryfer grzeje i pewnie biedaka suszy.
Mój tez kaszle i kicha.
Nefrologa zadnego nie znam.
Mój ma stwierdzoną skazę, a nie ma krostek na raczkach i nozkach.
To podobno idzie od góry do dołu, i tak mam. Czoło-policzki-uszy-szyja-ramiona-plecki.
Czekam aż zejdzie na dól i sobie pójdzie;D
No cieżko sie odzywiac przy skazie, ale juz mam pare patentów.
Jem ryż z jabłkami, chleb z wedlina z indyka. Smazonego indyka bez panierki. Ziemniaki, marchew, banany, sok jabłkowy, tymbarki. No a jako salatka do obaidu to kukurydza z puszki-przynajmniej ejst słodziudka;) Raz piłam karmi-niebo w gebie. chociaz to jest słodkie. Tak tesknie za czekoladaaaaa....:(
Podobno mozna jesc jaja przepiorcze i slyszałam o masle bezmelcznym ale nie wiem gdzie je dostac.
Mo mały zaczal robic zielone kupy, chce isc z tym do lekarza, o ile mnie zapisza;/
Miłego dnia
aha czapeczke daje ale tylko na chwile jeszcze w wannie, potem klade do recznika z kapturem.
aha kupiłam makaron bezjajeczny lubella Krajanka nr8
queen-najważniejsze że uśmiech uchwyciłas.
dzis tez chce wyjac już mate dla małego, bo karuzela FP go nadal denerwuje. Za to uwielbia lusterko FP.
aha kupiłam makaron bezjajeczny lubella Krajanka nr8
queen-najważniejsze że uśmiech uchwyciłas.
dzis tez chce wyjac już mate dla małego, bo karuzela FP go nadal denerwuje. Za to uwielbia lusterko FP.
czesc dziewczyn!
ale pogoda do bani:(
ja Szymkowi też nic nie podaję, bo przez to chyba mi laktacja się pogorszyła..jak miał miesiąc i strasznie dużo jadł to dawałam mu herbatkę i od tego czasu było gorzej..mniej jadł z cycka- mniej mleka sie produkowało..
a co do kaszlu i kichania to mój Mały też to ma, ale myslę, że to normalne..my dorośli w końcu też kichamy i kaszlemy i nie oznacza to od razu choroby:)
my byliśmy wczoraj na drugim szczepieniu, po przeżyciach za pierwszym razem wzięliśmy 5 w 1 a do tego rota i pneumo..ale Mały płakał..jeszcze gorzej niż za pierwszym razem;/ masakra! ale czuje sie ok, lekko podwyższona temperatura, ale zaczepia mnie do zabawy więc widzę że jest ok:))
ale pogoda do bani:(
ja Szymkowi też nic nie podaję, bo przez to chyba mi laktacja się pogorszyła..jak miał miesiąc i strasznie dużo jadł to dawałam mu herbatkę i od tego czasu było gorzej..mniej jadł z cycka- mniej mleka sie produkowało..
a co do kaszlu i kichania to mój Mały też to ma, ale myslę, że to normalne..my dorośli w końcu też kichamy i kaszlemy i nie oznacza to od razu choroby:)
my byliśmy wczoraj na drugim szczepieniu, po przeżyciach za pierwszym razem wzięliśmy 5 w 1 a do tego rota i pneumo..ale Mały płakał..jeszcze gorzej niż za pierwszym razem;/ masakra! ale czuje sie ok, lekko podwyższona temperatura, ale zaczepia mnie do zabawy więc widzę że jest ok:))
Ola_h wspołczuję z tym nabiałem:( my wczoraj pokazaliśmy lekarce te zmiany nan skórze i powiedziala, że może to być od jakeigoś nowego pokarmu, raczej wykluczyła skazę, skoro od 3-4 tyg.jem dużo nabiału, a w małych ilościach od początku, i nic sie nie działo..a jak była moja mama to rzeczywiście próbowałam mnóstwo nowych rzeczy i teraz oczywiście nie wiem co zaszkodziło:( ale już będę ostrożniejsza..bo jadłam prawie wszystko.. a wy nie jecie jajek? ja wcinam od początku i to jak byłam na diecie początkowo to jadłam na chleb właściwie tylko szynkę z jajkiem na zmianę..
Ja w pierwszym miesiącu jadłam wszystko oprocz cytrusów, pomidorów, cebuli i czosnku. Nie piłam napojów gazowanych.
No ale skaza podobno sie ujawnia po miesiącu dopiero i tak też było.
Wkurzają mnie te zielone kupy, które robi odkąd dokarmiamy bebilonem pepti;/
A drugie co mnei wkurza, to to, ze skazę oceniają na oko a nie na podstawie jakiś badań, co prawda jak bylismy na morfologii, gdy mały nie przybierał na wadze to wyszło, ze mały ma alergie( a wtedy jeszcze nie miał krostek) ale powiedziała, że tym zajmiemy się pożniej, bo za wcześnie na diagozę. Czytałam, że dopiero po roczku można robić testy;/
Da się dziś jeżdzić wózkiem po tym śniegu??
No ale skaza podobno sie ujawnia po miesiącu dopiero i tak też było.
Wkurzają mnie te zielone kupy, które robi odkąd dokarmiamy bebilonem pepti;/
A drugie co mnei wkurza, to to, ze skazę oceniają na oko a nie na podstawie jakiś badań, co prawda jak bylismy na morfologii, gdy mały nie przybierał na wadze to wyszło, ze mały ma alergie( a wtedy jeszcze nie miał krostek) ale powiedziała, że tym zajmiemy się pożniej, bo za wcześnie na diagozę. Czytałam, że dopiero po roczku można robić testy;/
Da się dziś jeżdzić wózkiem po tym śniegu??
My też wczoraj na szczepieniu mały strasznie płakał ale na razie jest oki gorączki brak.
Niestety pediatra strasznie mnie zdołowała. Mały ciągle nie podnosi główki i stwierdziła, ze chyba bez rehabilitacji się nie obejdzie :(
No jeszcze mamy iść do neurologa co on na to.
I muszę małemu zrobić morfologię bo stwierdziła, że trochę mało przybrał na wadze w 6 tygodni około 800 gram waży 6 kg. Już się boję tego kłucia. Czy wy też tak przeżywacie wizyty u lekarzy ja to normalnie cała chora od razu jestem i ryczeć mi się che :/
Śliczne wasze maluchy :)
Niestety pediatra strasznie mnie zdołowała. Mały ciągle nie podnosi główki i stwierdziła, ze chyba bez rehabilitacji się nie obejdzie :(
No jeszcze mamy iść do neurologa co on na to.
I muszę małemu zrobić morfologię bo stwierdziła, że trochę mało przybrał na wadze w 6 tygodni około 800 gram waży 6 kg. Już się boję tego kłucia. Czy wy też tak przeżywacie wizyty u lekarzy ja to normalnie cała chora od razu jestem i ryczeć mi się che :/
Śliczne wasze maluchy :)
cześć Dziewczyny :) Sbj - Córeczka bardzo podobna do Ciebie jest, niesamowicie... Synuś chyba bardziej do Męża :) Fajne dzieciaki :)
Co do herbatek, to ja się zastanawiam czy nie spróbowac podac koperkowej Małej, ale jak to zrobic? Chyba trzeba posłodzić co? ile? :) Karmię piersią, nie ma potrzeby dopajania, ale ja z myślą o kolkach.
Jem wszystko z wyjątkiem wzdymających, smażonych mocno (czasem podsmażane a potem duszone) i cytrusów nie tykam, ale nawet nie mam ochoty. Mała też ma krostki, ale to pojedyncze pryszczyki. Nabiał jem normalnie. Nie ma póki co objawów skazy. Na szczęście.
pieluszek używamy... takie jakie dostaniemy w prezencie, a sami kupujemy rossmanowskie. Ja jestem zadowolona. nie przeciekają, kupa czasem wyjdzie bokiem :P ale to w każdych, bo Mała czasami daje czadu. Nie uczulają, a cena, że tak powiem atrakcyjna. Chusteczki też te rossmanowskie używamy - nie sa perfumowane, przynajmniej nie bardzo, ostatnio dostałam jakieś inne i jak otworzyłam, to mnie zemdliło - nie nadają się do małej pupki.
Chciałam się Wam pochwalić, że moje Cudo spało dzisiaj od 12-7 bez przerwy :) potem zjadła i do 9.30... a teraz gaworzy w leżaczku :)
Michalowa - byłam u Żanety :) Mały super, zdrowy, duży, ładnie się rozwija, ale zyć nie daje bo cały czas na cycu wisi :) no ale wie pewnie, ze musi duży urosnąć :)
Co do herbatek, to ja się zastanawiam czy nie spróbowac podac koperkowej Małej, ale jak to zrobic? Chyba trzeba posłodzić co? ile? :) Karmię piersią, nie ma potrzeby dopajania, ale ja z myślą o kolkach.
Jem wszystko z wyjątkiem wzdymających, smażonych mocno (czasem podsmażane a potem duszone) i cytrusów nie tykam, ale nawet nie mam ochoty. Mała też ma krostki, ale to pojedyncze pryszczyki. Nabiał jem normalnie. Nie ma póki co objawów skazy. Na szczęście.
pieluszek używamy... takie jakie dostaniemy w prezencie, a sami kupujemy rossmanowskie. Ja jestem zadowolona. nie przeciekają, kupa czasem wyjdzie bokiem :P ale to w każdych, bo Mała czasami daje czadu. Nie uczulają, a cena, że tak powiem atrakcyjna. Chusteczki też te rossmanowskie używamy - nie sa perfumowane, przynajmniej nie bardzo, ostatnio dostałam jakieś inne i jak otworzyłam, to mnie zemdliło - nie nadają się do małej pupki.
Chciałam się Wam pochwalić, że moje Cudo spało dzisiaj od 12-7 bez przerwy :) potem zjadła i do 9.30... a teraz gaworzy w leżaczku :)
Michalowa - byłam u Żanety :) Mały super, zdrowy, duży, ładnie się rozwija, ale zyć nie daje bo cały czas na cycu wisi :) no ale wie pewnie, ze musi duży urosnąć :)
Cześć dziewczyny
Ja od urodzenia małej jem wszystko i czosnek pochłaniałam w 1 miesiącu w duzych ilościach ze względu na moje przeziębienie- miałam 39 stopni gorączki, katar, kaszel, ucho i cały bukiet :(, więc musiałam jeść czosnek. Nadia na początku miała hormonalną wysypkę, potem przeszła i teraz juz ok.
Cytrusy tez jem- uwielbiam pomarańcze i piję dużó herbaty z cytryną.
Od wczoraj mam silny katar i dzis z rana zauważyłam ze mała tez ma, w ciągu dnia nie ale po spaniu słychać że ma. Lekarka powiedziała poki nie ma kaszlu to spokojnie, dużo przytsawiac do piersi i w razie czego podawać nasivin. Mala kaszle i kaszlala przed tym więc nie wiem co robić, zobaczę jak jutro będzie to wygłądać.
A co do pampersów kupiłam ostatnio huggies i nie jestem zadowolona, pampersy jednak są lepsze i milsze w dotyku.
A czapeczkę ubieram ze względu na zmianę temperatury,w lazience z a gorąco.
Ja od urodzenia małej jem wszystko i czosnek pochłaniałam w 1 miesiącu w duzych ilościach ze względu na moje przeziębienie- miałam 39 stopni gorączki, katar, kaszel, ucho i cały bukiet :(, więc musiałam jeść czosnek. Nadia na początku miała hormonalną wysypkę, potem przeszła i teraz juz ok.
Cytrusy tez jem- uwielbiam pomarańcze i piję dużó herbaty z cytryną.
Od wczoraj mam silny katar i dzis z rana zauważyłam ze mała tez ma, w ciągu dnia nie ale po spaniu słychać że ma. Lekarka powiedziała poki nie ma kaszlu to spokojnie, dużo przytsawiac do piersi i w razie czego podawać nasivin. Mala kaszle i kaszlala przed tym więc nie wiem co robić, zobaczę jak jutro będzie to wygłądać.
A co do pampersów kupiłam ostatnio huggies i nie jestem zadowolona, pampersy jednak są lepsze i milsze w dotyku.
A czapeczkę ubieram ze względu na zmianę temperatury,w lazience z a gorąco.
-czapeczke ubieralam tylko przez pierwszy tydzień a teraz już nie..
- pieluszki Dada 2 - uczulają moja mała..takie mam wrażenie gdy zauwazyłam, że ma czewrony pasek na brzuszku- wiec odstawiłam i wróciliśmy do Pamapers newbaby...wczesniej używaliśsmy premium care ale no co tu duzo ukrywac newbaby sa tańsze- nieznacznie ale zawsze..
-teraz niestety mała a chyba uczulenie na białko..całyczas jest na bebilonie 1 ale zaczeła ieć smierdzące kupki, i pręzyć się podczas ich robienia..póxniej były wodniste..póxniej zielone ze sluzem i potem kropeczki na twarzy, szyi, klatce piersiowej i pleckach, była jakaś niespokojna i marudna...więc kupiliśmy Bebilon pepti 1..no i jest spokojniejsza, nie pręzy sie i nie płaze gdy robi kupke- co prawda jeszcze jest zielona ale juz bez sluzu i nie śmierdzi...jednak na policzkach jeszcze jakby rumieńce-ale to moze poobno potrwać nawet do 6 tyg...
- pieluszki Dada 2 - uczulają moja mała..takie mam wrażenie gdy zauwazyłam, że ma czewrony pasek na brzuszku- wiec odstawiłam i wróciliśmy do Pamapers newbaby...wczesniej używaliśsmy premium care ale no co tu duzo ukrywac newbaby sa tańsze- nieznacznie ale zawsze..
-teraz niestety mała a chyba uczulenie na białko..całyczas jest na bebilonie 1 ale zaczeła ieć smierdzące kupki, i pręzyć się podczas ich robienia..póxniej były wodniste..póxniej zielone ze sluzem i potem kropeczki na twarzy, szyi, klatce piersiowej i pleckach, była jakaś niespokojna i marudna...więc kupiliśmy Bebilon pepti 1..no i jest spokojniejsza, nie pręzy sie i nie płaze gdy robi kupke- co prawda jeszcze jest zielona ale juz bez sluzu i nie śmierdzi...jednak na policzkach jeszcze jakby rumieńce-ale to moze poobno potrwać nawet do 6 tyg...