Widok
MRtusia – 11.11. – chłopczyk Szymon, 3380g, 54cm – ZASPA – cc
Aniak;) - 17.11 - chłopczyk Mikołaj, 3300g i 55 cm - cc
Mar-chew – 26.11. (05.12) – dziewczynka Hania, 2920g – UK – cc
Asienkaj - 01.12. (06.12.) - dziewczynka Hania, 3570g i 56cm - ZASPA
Sbj - 01.12. (12.12.) - chłopczyk Staś Franciszek , 3100g, 53cm, 8:30 - REDŁOWO - SN
Agus878 - 01.12 (10.12) - chłopczyk Patryk 2810g, 53cm - ZASPA - SN
Dziobus - 02.12 (30.11) - dziewczynka Zuzia, 2840g, 54cm - ZASPA - SN
Agusia:) - 05.12 (10.12) - dziewczynka Kornelia, 3580g, 53cm, 7:10 - KLINICZNA - SN
Anka165 - 06.12 (09.12) - chłopczyk, Łukaszek
Justa2684 - 07.12 - dziewczynka Aleksandra 4000g, 52cm, 10:20- REDŁOWO - SN
Dagmarka - 07.12 (12.12) - dziewczynka Laura - 3090g, 55 cm, ZASPA - cc
Michalowa - 08.12 - dziewczynka Lenka, 3050g, 54cm, 17:35 - REDŁOWO - SN
wiolka210 - 08.12 (24.12) - chłopczyk Oliwier, 3400g, 55cm, - REDŁOWO
Aniewa - 09.12 (11.12) - dziewczynka Basia 3550g, 57cm, 7:35
Anula78 - 09.12 (06.12) - chłopczyk Kubuś 3530g, 56cm, 16.40 - Kliniczna SN
Tusia9.12(18.12)dziewczynka Magdalenka 3100, 53cm zaspa
Maja - 10.12 (11.12) - chłopczyk Miłosz, 3700g, 60cm, 4:00 - WOJEWÓDZKI
Misica3 - 10.12- dziewczynka Hania 4770g, 60 cm godz 6:35 Wałbrzych
sylwiah-12.12(04.12)-chłopczyk Filipek 3820g,57cm godz 17:35
mamka - 13.12 (12.12) - chłopczyk Bartuś, 3550g, 56cm, 5:40 - REDŁOWO - SN
queen- 14.12 (25.12) - chłopczyk Michaś, 3495g, 57 cm, CC
LidkaJ-15.12 (11.12) - Magdusia 3680g, 56 cm, kliniczna- SN
Wiola77 - 16.12 (11.12) - Mateuszek ,3200g,55 cm godz 9:20 -wojewódzki-cc
GrudniowaIwa - 17.12.2010 (15.12) - dziewczynka Adrianna, 4300g, 59 cm, godz.16.37, CC
Ania-Gd - 20.12 (30.12) - dziewczynka Nikola, 2830g, 49cm, 20.45 - KLINICZNA - SN
BlueBell - 21.12 (31.12) - Natalka 3200g, 55cm, ZASPA - CC
Linaa - 22.12 - Aleksandra 4650, 57cm, Wejherowo - SN
Kulkaa - 24.12 (31.12) - dziewczynka Zuzia, 3450g, 55cm - ZASPA - SN
muszelka - 24.12 (03.01) dziewczynka Łucja, 3300g, 54cm, Kliniczna - CC
Anna1979-28.12 (31.12), Jacek, Zaspa CC
ola_h - 28.12 - chłopczyk Wojtuś 3670g, 55 cm-12:35, ZASPA, SN
Trotka - 03.01 - dziewczynka Nikola 3420g, 57 cm-14.40 - WEJHEROWO-SN
Justyna_ - 07.01- chlopaczek, Marcin Jacek, 56cm, 4.000, godz 17.50 ZASPA
LINKI DO POPRZEDNICH STRON:
Mamusie grudniowe cz 1
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-t158001,1,16.html?hl=grudniowe 2010#hl
Mamusie grudniowe cz 2
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-2-t161023,1,16.html
Mamusie grudniowe cz 3
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-3-t164468,1,130.html
Mamusie grudniowe cz 4
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=168770&c=1&k=16#fs
Mamusie grudniowe cz 5
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-5-t171915,1,130.html
Mamusie grudniowe cz 6
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=175621&c=1&k=16#fs
Mamusie grudniowe cz 7
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=180109&c=1&k=16#fs
Mamusie grudniowe cz 8
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-8-t183174,1,16.html
Mamusie grudniowe cz 9
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-9-t186446,1,16.html
Mamusie grudniowe cz 10
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-10-t190405,1,16.html
Mamusie grudniowe cz 11
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-11-t192446,1,160.html
Mamusie grudniowe cz 12
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-12-t194677,1,16.html
Mamusie grudniowe cz 13
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-13-t196765,1,16.html
Mamusie grudniowe cz 14
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-14-t198625,1,16.html
Mamusie grudniowe cz 15
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-15-t200574,1,16.html
Mamusie grudniowe cz.16
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-Grudniowe-2010-cz-16-t202860,1,16.html
Mamusie grudniowe cz17
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-17-t206348,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 18
http://forum.trojmiasto.pl/GRUDNIOWE-MAMUSIE-CZ-18-t211246,1,16.html
Aniak;) - 17.11 - chłopczyk Mikołaj, 3300g i 55 cm - cc
Mar-chew – 26.11. (05.12) – dziewczynka Hania, 2920g – UK – cc
Asienkaj - 01.12. (06.12.) - dziewczynka Hania, 3570g i 56cm - ZASPA
Sbj - 01.12. (12.12.) - chłopczyk Staś Franciszek , 3100g, 53cm, 8:30 - REDŁOWO - SN
Agus878 - 01.12 (10.12) - chłopczyk Patryk 2810g, 53cm - ZASPA - SN
Dziobus - 02.12 (30.11) - dziewczynka Zuzia, 2840g, 54cm - ZASPA - SN
Agusia:) - 05.12 (10.12) - dziewczynka Kornelia, 3580g, 53cm, 7:10 - KLINICZNA - SN
Anka165 - 06.12 (09.12) - chłopczyk, Łukaszek
Justa2684 - 07.12 - dziewczynka Aleksandra 4000g, 52cm, 10:20- REDŁOWO - SN
Dagmarka - 07.12 (12.12) - dziewczynka Laura - 3090g, 55 cm, ZASPA - cc
Michalowa - 08.12 - dziewczynka Lenka, 3050g, 54cm, 17:35 - REDŁOWO - SN
wiolka210 - 08.12 (24.12) - chłopczyk Oliwier, 3400g, 55cm, - REDŁOWO
Aniewa - 09.12 (11.12) - dziewczynka Basia 3550g, 57cm, 7:35
Anula78 - 09.12 (06.12) - chłopczyk Kubuś 3530g, 56cm, 16.40 - Kliniczna SN
Tusia9.12(18.12)dziewczynka Magdalenka 3100, 53cm zaspa
Maja - 10.12 (11.12) - chłopczyk Miłosz, 3700g, 60cm, 4:00 - WOJEWÓDZKI
Misica3 - 10.12- dziewczynka Hania 4770g, 60 cm godz 6:35 Wałbrzych
sylwiah-12.12(04.12)-chłopczyk Filipek 3820g,57cm godz 17:35
mamka - 13.12 (12.12) - chłopczyk Bartuś, 3550g, 56cm, 5:40 - REDŁOWO - SN
queen- 14.12 (25.12) - chłopczyk Michaś, 3495g, 57 cm, CC
LidkaJ-15.12 (11.12) - Magdusia 3680g, 56 cm, kliniczna- SN
Wiola77 - 16.12 (11.12) - Mateuszek ,3200g,55 cm godz 9:20 -wojewódzki-cc
GrudniowaIwa - 17.12.2010 (15.12) - dziewczynka Adrianna, 4300g, 59 cm, godz.16.37, CC
Ania-Gd - 20.12 (30.12) - dziewczynka Nikola, 2830g, 49cm, 20.45 - KLINICZNA - SN
BlueBell - 21.12 (31.12) - Natalka 3200g, 55cm, ZASPA - CC
Linaa - 22.12 - Aleksandra 4650, 57cm, Wejherowo - SN
Kulkaa - 24.12 (31.12) - dziewczynka Zuzia, 3450g, 55cm - ZASPA - SN
muszelka - 24.12 (03.01) dziewczynka Łucja, 3300g, 54cm, Kliniczna - CC
Anna1979-28.12 (31.12), Jacek, Zaspa CC
ola_h - 28.12 - chłopczyk Wojtuś 3670g, 55 cm-12:35, ZASPA, SN
Trotka - 03.01 - dziewczynka Nikola 3420g, 57 cm-14.40 - WEJHEROWO-SN
Justyna_ - 07.01- chlopaczek, Marcin Jacek, 56cm, 4.000, godz 17.50 ZASPA
LINKI DO POPRZEDNICH STRON:
Mamusie grudniowe cz 1
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-t158001,1,16.html?hl=grudniowe 2010#hl
Mamusie grudniowe cz 2
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-2-t161023,1,16.html
Mamusie grudniowe cz 3
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-3-t164468,1,130.html
Mamusie grudniowe cz 4
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=168770&c=1&k=16#fs
Mamusie grudniowe cz 5
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-5-t171915,1,130.html
Mamusie grudniowe cz 6
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=175621&c=1&k=16#fs
Mamusie grudniowe cz 7
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=180109&c=1&k=16#fs
Mamusie grudniowe cz 8
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-8-t183174,1,16.html
Mamusie grudniowe cz 9
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-9-t186446,1,16.html
Mamusie grudniowe cz 10
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-10-t190405,1,16.html
Mamusie grudniowe cz 11
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-11-t192446,1,160.html
Mamusie grudniowe cz 12
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-12-t194677,1,16.html
Mamusie grudniowe cz 13
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-13-t196765,1,16.html
Mamusie grudniowe cz 14
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-14-t198625,1,16.html
Mamusie grudniowe cz 15
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-15-t200574,1,16.html
Mamusie grudniowe cz.16
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-Grudniowe-2010-cz-16-t202860,1,16.html
Mamusie grudniowe cz17
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-17-t206348,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 18
http://forum.trojmiasto.pl/GRUDNIOWE-MAMUSIE-CZ-18-t211246,1,16.html
MRtusia – 11.11. – chłopczyk Szymon, 3380g, 54cm – ZASPA – cc
Aniak;) - 17.11 - chłopczyk Mikołaj, 3300g i 55 cm - cc
Mar-chew – 26.11. (05.12) – dziewczynka Hania, 2920g – UK – cc
Asienkaj - 01.12. (06.12.) - dziewczynka Hania, 3570g i 56cm - ZASPA
Sbj - 01.12. (12.12.) - chłopczyk Staś Franciszek , 3100g, 53cm, 8:30 - REDŁOWO - SN
Agus878 - 01.12 (10.12) - chłopczyk Patryk 2810g, 53cm - ZASPA - SN
Dziobus - 02.12 (30.11) - dziewczynka Zuzia, 2840g, 54cm - ZASPA - SN
Agusia:) - 05.12 (10.12) - dziewczynka Kornelia, 3580g, 53cm, 7:10 - KLINICZNA - SN
Anka165 - 06.12 (09.12) - chłopczyk, Łukaszek
Justa2684 - 07.12 - dziewczynka Aleksandra 4000g, 52cm, 10:20- REDŁOWO - SN
Dagmarka - 07.12 (12.12) - dziewczynka Laura - 3090g, 55 cm, ZASPA - cc
Michalowa - 08.12 - dziewczynka Lenka, 3050g, 54cm, 17:35 - REDŁOWO - SN
wiolka210 - 08.12 (24.12) - chłopczyk Oliwier, 3400g, 55cm, - REDŁOWO
Aniewa - 09.12 (11.12) - dziewczynka Basia 3550g, 57cm, 7:35
Anula78 - 09.12 (06.12) - chłopczyk Kubuś 3530g, 56cm, 16.40 - Kliniczna SN
Tusia9.12(18.12)dziewczynka Magdalenka 3100, 53cm zaspa
Maja - 10.12 (11.12) - chłopczyk Miłosz, 3700g, 60cm, 4:00 - WOJEWÓDZKI
Misica3 - 10.12- dziewczynka Hania 4770g, 60 cm godz 6:35 Wałbrzych
sylwiah-12.12(04.12)-chłopczyk Filipek 3820g,57cm godz 17:35
mamka - 13.12 (12.12) - chłopczyk Bartuś, 3550g, 56cm, 5:40 - REDŁOWO - SN
queen- 14.12 (25.12) - chłopczyk Michaś, 3495g, 57 cm, CC
LidkaJ-15.12 (11.12) - Magdusia 3680g, 56 cm, kliniczna- SN
Wiola77 - 16.12 (11.12) - Mateuszek ,3200g,55 cm godz 9:20 -wojewódzki-cc
GrudniowaIwa - 17.12.2010 (15.12) - dziewczynka Adrianna, 4300g, 59 cm, godz.16.37, CC
Ania-Gd - 20.12 (30.12) - dziewczynka Nikola, 2830g, 49cm, 20.45 - KLINICZNA - SN
BlueBell - 21.12 (31.12) - Natalka 3200g, 55cm, ZASPA - CC
Linaa - 22.12 - Aleksandra 4650, 57cm, Wejherowo - SN
Kulkaa - 24.12 (31.12) - dziewczynka Zuzia, 3450g, 55cm - ZASPA - SN
muszelka - 24.12 (03.01) dziewczynka Łucja, 3300g, 54cm, Kliniczna - CC
Anna1979-28.12 (31.12), Jacek, Zaspa CC
ola_h - 28.12 - chłopczyk Wojtuś 3670g, 55 cm-12:35, ZASPA, SN
Trotka - 03.01 - dziewczynka Nikola 3420g, 57 cm-14.40 - WEJHEROWO-SN
Justyna_ - 07.01- chlopaczek, Marcin Jacek, 56cm, 4.000, godz 17.50 ZASPA
LINKI DO POPRZEDNICH STRON:
Mamusie grudniowe cz 1
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-t158001,1,16.html?hl=grudniowe 2010#hl
Mamusie grudniowe cz 2
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-2-t161023,1,16.html
Mamusie grudniowe cz 3
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-3-t164468,1,130.html
Mamusie grudniowe cz 4
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=168770&c=1&k=16#fs
Mamusie grudniowe cz 5
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-5-t171915,1,130.html
Mamusie grudniowe cz 6
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=175621&c=1&k=16#fs
Mamusie grudniowe cz 7
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=180109&c=1&k=16#fs
Mamusie grudniowe cz 8
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-8-t183174,1,16.html
Mamusie grudniowe cz 9
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-9-t186446,1,16.html
Mamusie grudniowe cz 10
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-10-t190405,1,16.html
Mamusie grudniowe cz 11
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-11-t192446,1,160.html
Mamusie grudniowe cz 12
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-12-t194677,1,16.html
Mamusie grudniowe cz 13
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-13-t196765,1,16.html
Mamusie grudniowe cz 14
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-14-t198625,1,16.html
Mamusie grudniowe cz 15
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-15-t200574,1,16.html
Mamusie grudniowe cz.16
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-Grudniowe-2010-cz-16-t202860,1,16.html
Mamusie grudniowe cz17
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-17-t206348,1,16.html
Aniak;) - 17.11 - chłopczyk Mikołaj, 3300g i 55 cm - cc
Mar-chew – 26.11. (05.12) – dziewczynka Hania, 2920g – UK – cc
Asienkaj - 01.12. (06.12.) - dziewczynka Hania, 3570g i 56cm - ZASPA
Sbj - 01.12. (12.12.) - chłopczyk Staś Franciszek , 3100g, 53cm, 8:30 - REDŁOWO - SN
Agus878 - 01.12 (10.12) - chłopczyk Patryk 2810g, 53cm - ZASPA - SN
Dziobus - 02.12 (30.11) - dziewczynka Zuzia, 2840g, 54cm - ZASPA - SN
Agusia:) - 05.12 (10.12) - dziewczynka Kornelia, 3580g, 53cm, 7:10 - KLINICZNA - SN
Anka165 - 06.12 (09.12) - chłopczyk, Łukaszek
Justa2684 - 07.12 - dziewczynka Aleksandra 4000g, 52cm, 10:20- REDŁOWO - SN
Dagmarka - 07.12 (12.12) - dziewczynka Laura - 3090g, 55 cm, ZASPA - cc
Michalowa - 08.12 - dziewczynka Lenka, 3050g, 54cm, 17:35 - REDŁOWO - SN
wiolka210 - 08.12 (24.12) - chłopczyk Oliwier, 3400g, 55cm, - REDŁOWO
Aniewa - 09.12 (11.12) - dziewczynka Basia 3550g, 57cm, 7:35
Anula78 - 09.12 (06.12) - chłopczyk Kubuś 3530g, 56cm, 16.40 - Kliniczna SN
Tusia9.12(18.12)dziewczynka Magdalenka 3100, 53cm zaspa
Maja - 10.12 (11.12) - chłopczyk Miłosz, 3700g, 60cm, 4:00 - WOJEWÓDZKI
Misica3 - 10.12- dziewczynka Hania 4770g, 60 cm godz 6:35 Wałbrzych
sylwiah-12.12(04.12)-chłopczyk Filipek 3820g,57cm godz 17:35
mamka - 13.12 (12.12) - chłopczyk Bartuś, 3550g, 56cm, 5:40 - REDŁOWO - SN
queen- 14.12 (25.12) - chłopczyk Michaś, 3495g, 57 cm, CC
LidkaJ-15.12 (11.12) - Magdusia 3680g, 56 cm, kliniczna- SN
Wiola77 - 16.12 (11.12) - Mateuszek ,3200g,55 cm godz 9:20 -wojewódzki-cc
GrudniowaIwa - 17.12.2010 (15.12) - dziewczynka Adrianna, 4300g, 59 cm, godz.16.37, CC
Ania-Gd - 20.12 (30.12) - dziewczynka Nikola, 2830g, 49cm, 20.45 - KLINICZNA - SN
BlueBell - 21.12 (31.12) - Natalka 3200g, 55cm, ZASPA - CC
Linaa - 22.12 - Aleksandra 4650, 57cm, Wejherowo - SN
Kulkaa - 24.12 (31.12) - dziewczynka Zuzia, 3450g, 55cm - ZASPA - SN
muszelka - 24.12 (03.01) dziewczynka Łucja, 3300g, 54cm, Kliniczna - CC
Anna1979-28.12 (31.12), Jacek, Zaspa CC
ola_h - 28.12 - chłopczyk Wojtuś 3670g, 55 cm-12:35, ZASPA, SN
Trotka - 03.01 - dziewczynka Nikola 3420g, 57 cm-14.40 - WEJHEROWO-SN
Justyna_ - 07.01- chlopaczek, Marcin Jacek, 56cm, 4.000, godz 17.50 ZASPA
LINKI DO POPRZEDNICH STRON:
Mamusie grudniowe cz 1
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-t158001,1,16.html?hl=grudniowe 2010#hl
Mamusie grudniowe cz 2
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-2-t161023,1,16.html
Mamusie grudniowe cz 3
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-3-t164468,1,130.html
Mamusie grudniowe cz 4
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=168770&c=1&k=16#fs
Mamusie grudniowe cz 5
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-5-t171915,1,130.html
Mamusie grudniowe cz 6
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=175621&c=1&k=16#fs
Mamusie grudniowe cz 7
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=180109&c=1&k=16#fs
Mamusie grudniowe cz 8
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-8-t183174,1,16.html
Mamusie grudniowe cz 9
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-9-t186446,1,16.html
Mamusie grudniowe cz 10
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-10-t190405,1,16.html
Mamusie grudniowe cz 11
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-11-t192446,1,160.html
Mamusie grudniowe cz 12
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-12-t194677,1,16.html
Mamusie grudniowe cz 13
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-13-t196765,1,16.html
Mamusie grudniowe cz 14
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-14-t198625,1,16.html
Mamusie grudniowe cz 15
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-15-t200574,1,16.html
Mamusie grudniowe cz.16
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-Grudniowe-2010-cz-16-t202860,1,16.html
Mamusie grudniowe cz17
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-17-t206348,1,16.html
cześć dziewczyny:)
Ola_h u mnie pediatra powiedziała, że nawet jak to skaza to jest tak mała że ona by chyba nie rezygnowała z nabiału..mam nadzieję, że szybko u Wojtusia się to zmieni i będziesz mogła jeść co chcesz..
ja niektórych rzeczy to nie jem- smażonego na tłuszczu, napojów gazowanych (ale tych to nigdy nie piłam), a jak zjadłam przez przypadek coś ze śladową ilościa czosnku, to Maly następnego dnia nie jadł mi z cycka i się rzucał...wyraźnie mu nie smakowało:(
a ja dałam Szymkowi paracetamol bo ma 38st. w dupce i lepiej, żeby nie skoczyła wyżej..
Ola_h u mnie pediatra powiedziała, że nawet jak to skaza to jest tak mała że ona by chyba nie rezygnowała z nabiału..mam nadzieję, że szybko u Wojtusia się to zmieni i będziesz mogła jeść co chcesz..
ja niektórych rzeczy to nie jem- smażonego na tłuszczu, napojów gazowanych (ale tych to nigdy nie piłam), a jak zjadłam przez przypadek coś ze śladową ilościa czosnku, to Maly następnego dnia nie jadł mi z cycka i się rzucał...wyraźnie mu nie smakowało:(
a ja dałam Szymkowi paracetamol bo ma 38st. w dupce i lepiej, żeby nie skoczyła wyżej..
witam:) ja nie przezywam lekarza ale to klucie strasznie! pierwsze szczepienie przeżyłam bardziej niż Laura, a jak jej pobierali krew to myślałam ze ta babkę walne i ucieknę z dzieckiem bo chyba z minute jej ten paluszek naduszala a mała wyła!!!
co do jedzenie to ja juz tak malo jem ze sama sie zastawiam z czego mam pokarm:) zero nabiału krowiego, czasami zjem ser kozi ale niezbyt sa dobre, jajek nie jem, z owoców czasami pol jabłka, wędliny tylko drobiowe, z warzyw marchewka, buraczki, cukinia, sałata, papryka czasami i to wszystko, a pije tylko wodę i herbatkę słaba no i te bocianki...bardzo urozmaicony jadłospis:)
co do jedzenie to ja juz tak malo jem ze sama sie zastawiam z czego mam pokarm:) zero nabiału krowiego, czasami zjem ser kozi ale niezbyt sa dobre, jajek nie jem, z owoców czasami pol jabłka, wędliny tylko drobiowe, z warzyw marchewka, buraczki, cukinia, sałata, papryka czasami i to wszystko, a pije tylko wodę i herbatkę słaba no i te bocianki...bardzo urozmaicony jadłospis:)
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url

Aniak, mój też waży 6065 i lekarka powiedziała, że jest ok, co prawda w ostatnie 6 tygodni przybrał 1, 5 kg, ale taka waga w tym wieku to 25 centyl wiec jest jest ok, do ideału brakuje 0,5 kg ale bez przesady..to nie jest stan, żeby się martwić:)) chyba że jej chodzi o to, ze przez te6 tyg. za mały przyrost..
mi także lekarka powiedziała żeby przy nietolerancji nie rezygnować całkowicie z nabiału, można pic trochę mleka i jeść twaróg ale nie jeść mięsa ani sera, ALE! ja właśnie wczoraj wypiłam pól szklanki mleka i mała miała wieczorem takie jazdy z brzuszkiem jakich dawno nie bylo wiec na razie sie wstrzymam
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url

Ja właśnie ostatnio zajadałam się czekolada, więc może od tego ta alergia..w ogóle to jem strasznie dużo i ciągle jestem głodna:( zrzuciłam swoją wagę do tej sprzed ciąży a teraz przytyłam 2 kg:(( czas na brzuszki, tylko nie wiem czy po cesarce już mogę dać sobie wycisk
Mar-chew, miałam wczoraj przygodę taką jak ty..kupiłam Karmi i piwko dla męża a babka do mnie że mam dowód pokazać!!parsknęłam śmiechem i powiedziałam, że chyba żartuje, ze ja mam 30 lat! (dodałam sobie 2 miesiące:) )powiedziała, że mi daruje, ale mam następnym razem mieć przy sobie!!ależ ta ciąża nas odmłodziła:)))
co do Karmi..nie wiem czy działa, bo..wypiłam po wieczornym karmieniu i Mały sie obudził po ponad 6 godzinach, zjadł niewiele, a ja czułam że cycki mam pełne, więc o 3 siedziałam z laktatorem i ściągnęłam troszkę ponad 150ml!! wynik super, po tym co ostatnio przeżywam, ale nie wiem, czy to dlatego że taka długa przerwa..chociaż wydaje mi się, że dało to efekt, bo po 5 godzinach nawet w połowie tak twardych cycków nie miałam:)
Mar-chew, miałam wczoraj przygodę taką jak ty..kupiłam Karmi i piwko dla męża a babka do mnie że mam dowód pokazać!!parsknęłam śmiechem i powiedziałam, że chyba żartuje, ze ja mam 30 lat! (dodałam sobie 2 miesiące:) )powiedziała, że mi daruje, ale mam następnym razem mieć przy sobie!!ależ ta ciąża nas odmłodziła:)))
co do Karmi..nie wiem czy działa, bo..wypiłam po wieczornym karmieniu i Mały sie obudził po ponad 6 godzinach, zjadł niewiele, a ja czułam że cycki mam pełne, więc o 3 siedziałam z laktatorem i ściągnęłam troszkę ponad 150ml!! wynik super, po tym co ostatnio przeżywam, ale nie wiem, czy to dlatego że taka długa przerwa..chociaż wydaje mi się, że dało to efekt, bo po 5 godzinach nawet w połowie tak twardych cycków nie miałam:)
Witam, w nowym...
dzisiaj nici ze spaceru,tak zasypało, że wozkiem nie da się przejechać.
Mój repertuar jedzennia tez nie jest zbyt urozmaicony:gotowane mieso,marchewka,konfitura z moreli lub malin,wedlina drobiowa, gotowane pulpety,ryz z jabłkiem, buraczki, krupnik. dalej nie jem nabialu chociaz chyba czas spróbować.
Na mnie karmi też działa pobudzajaco na laktację.
Jeśli chodzi o pobranie krwi tonikomu nie życzę, masakra, trzeba sie psychicznie nastawić, ze bedzie rzeźnia - okropnie to wyglada! I tak jak w naszym przypadku może sie nie udac za pierwszym razem.
apetyt mam strasznie duży, ciagle musze miec cos slodkiego - caly czas stoje z wagą a w maju czekają mnie chrzciny i komunia i chciaalbym fajnie wyglądać dlatego czas schudnąć. Jakby było ciepło to spacerki na pewno by pomogły a tak...pozostaja albo brzuszki w domu albo jakiś aerobik?
dzisiaj nici ze spaceru,tak zasypało, że wozkiem nie da się przejechać.
Mój repertuar jedzennia tez nie jest zbyt urozmaicony:gotowane mieso,marchewka,konfitura z moreli lub malin,wedlina drobiowa, gotowane pulpety,ryz z jabłkiem, buraczki, krupnik. dalej nie jem nabialu chociaz chyba czas spróbować.
Na mnie karmi też działa pobudzajaco na laktację.
Jeśli chodzi o pobranie krwi tonikomu nie życzę, masakra, trzeba sie psychicznie nastawić, ze bedzie rzeźnia - okropnie to wyglada! I tak jak w naszym przypadku może sie nie udac za pierwszym razem.
apetyt mam strasznie duży, ciagle musze miec cos slodkiego - caly czas stoje z wagą a w maju czekają mnie chrzciny i komunia i chciaalbym fajnie wyglądać dlatego czas schudnąć. Jakby było ciepło to spacerki na pewno by pomogły a tak...pozostaja albo brzuszki w domu albo jakiś aerobik?
aaa i mialam napisac jak u nas po wczorajszych wizytach
Bylismy na AM na kontrolnym usg - sprzęt mają suuuper i lekarze są świetni - także tylko tam jak cos sie dzieje (polecam dr Kosiaka i dr Batko).
Bartuś ma naciekowe zmiany w węzlach chłonnych pachowych i nadobojczykowych. Zbiera sie ropa pod skorą.
Bylismy też na Polankach u pulmunologa, okazuje się że szczepionka na gruźlicę została w szpitalu źle wykonana - za nisko!!!! Dlatego wystąpił niepoządany odczyn poszczepienny. teraz czeka nas długotrwała obserwacja, bo te zmiany w węzlach moga zwłóknieć, zwapnieć lub co najgorsze stan zapalny - ropa moze wyjśc na zewnątrz i wtedy potrzebny bedzie chirurg , który natnie to miejsce.
Mam nadzieję, że tak nie bedzie bo tego nie przezyje chyba!!
A i jeszcze ciekawostka - jak byłam w szpitalu w poniedzialek na IP to chirurg bez konkretnej diagnozy kazal mi nagrzewać to miejsce - i dopiero bym diabła narobila, bo wywołałabym stan zapalny, ktorego chcemy uniknąć!!! Oczywiście nie zastosowalam się do jego zaleceń i szukalam pomocy gdzie indziej.
Z dwojga złego dobrze , że to tylko to, bo wczoraj na tej onkologii jak widzialam ogolone główki przechadzających sie dzieci to aż mi sie łza zakręcila..........................................
Bylismy na AM na kontrolnym usg - sprzęt mają suuuper i lekarze są świetni - także tylko tam jak cos sie dzieje (polecam dr Kosiaka i dr Batko).
Bartuś ma naciekowe zmiany w węzlach chłonnych pachowych i nadobojczykowych. Zbiera sie ropa pod skorą.
Bylismy też na Polankach u pulmunologa, okazuje się że szczepionka na gruźlicę została w szpitalu źle wykonana - za nisko!!!! Dlatego wystąpił niepoządany odczyn poszczepienny. teraz czeka nas długotrwała obserwacja, bo te zmiany w węzlach moga zwłóknieć, zwapnieć lub co najgorsze stan zapalny - ropa moze wyjśc na zewnątrz i wtedy potrzebny bedzie chirurg , który natnie to miejsce.
Mam nadzieję, że tak nie bedzie bo tego nie przezyje chyba!!
A i jeszcze ciekawostka - jak byłam w szpitalu w poniedzialek na IP to chirurg bez konkretnej diagnozy kazal mi nagrzewać to miejsce - i dopiero bym diabła narobila, bo wywołałabym stan zapalny, ktorego chcemy uniknąć!!! Oczywiście nie zastosowalam się do jego zaleceń i szukalam pomocy gdzie indziej.
Z dwojga złego dobrze , że to tylko to, bo wczoraj na tej onkologii jak widzialam ogolone główki przechadzających sie dzieci to aż mi sie łza zakręcila..........................................
Aniak, to powodzenia, na pewno wszystko będzie ok, lekarze dmuchają na zimne i wolą sprawdzać wszystko, co wydaje mi się, że dobrze robią..
ja też nie lubię wizyt u lekarza, chociaż moja wczoraj mnie pozytywnie zaskoczyła, miła była i na wszystkie pytania jakoś sensownie odpowiadała i zadawała dodatkowe pytania, co wcześniej jej się rzadko zdarzało..ale zauważyłam, że to mój mąż chyba tak na nią działa, bo jak on jest, to od razu inaczej gada ;p;p
aa..i powiedziała, ze przy sztucznym normalne jest, że mogą być zielone kupki, co mnie uspokoiło, bo mój czasem ma..
Dagmarka..ja też marzę o dobrej kawie z mleczkiem, ja piję zbożową, nie wiem jak daję radę, bo kiedyś bez kawy bym nie wstała, a teraz proszę..i w nocy wstawać trzeba i jakoś bez kawy daję radę,a mam takie niskie ciśnienie..zwykle ok 100/60
ja też nie lubię wizyt u lekarza, chociaż moja wczoraj mnie pozytywnie zaskoczyła, miła była i na wszystkie pytania jakoś sensownie odpowiadała i zadawała dodatkowe pytania, co wcześniej jej się rzadko zdarzało..ale zauważyłam, że to mój mąż chyba tak na nią działa, bo jak on jest, to od razu inaczej gada ;p;p
aa..i powiedziała, ze przy sztucznym normalne jest, że mogą być zielone kupki, co mnie uspokoiło, bo mój czasem ma..
Dagmarka..ja też marzę o dobrej kawie z mleczkiem, ja piję zbożową, nie wiem jak daję radę, bo kiedyś bez kawy bym nie wstała, a teraz proszę..i w nocy wstawać trzeba i jakoś bez kawy daję radę,a mam takie niskie ciśnienie..zwykle ok 100/60
ja piłam inke jak Laura miała kolki później przestałam na 3 tygodnie i jak znowu wypiłam to strasznie płakała i tak sie 2 razy powtórzyło wiec na pewno po ince i nawet tego nie mogę :) tez mam zawsze 100/60 lub nawet 90...w szpitalu sie śmiali ze jak ja bez kawy funkcjonuje, ale co zrobić jak trzeba sie zmobilizować to sie człowiek mobilizuje, chociaż sama nie wiem jak bo wcześniej to rano kawa w pracy kawa a teraz nic:)
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url

Cześć dziewczyny,
Ja dziś z małym na pewno nie wychodzę na spacer. Tak czułam już wiosnę a tu proszę, lipa ;/
Ja jem jajka, ziemniaki, marchew, serek wiejski(zawiera mało laktozy), naleśniki z dżemem porzeczkowym, pierś grillowaną na patelni, wołowinkę gotowaną, banany, jabłka gotowane, ryż, herbatniki :) i ostatnio pozwoliłam sobie na małego czekoladowego batonika (nic małemu się nie stało)
Kawkę piłam przez trzy dni i mały spać mi nie chciał, mimo że to kawka rozpuszczalna z mlekiem :(, sok jabłkowy też pijam rozcięczony z wodą lekko.
A co z sokami typu Kubuś? pijecie?
Ja dziś z małym na pewno nie wychodzę na spacer. Tak czułam już wiosnę a tu proszę, lipa ;/
Ja jem jajka, ziemniaki, marchew, serek wiejski(zawiera mało laktozy), naleśniki z dżemem porzeczkowym, pierś grillowaną na patelni, wołowinkę gotowaną, banany, jabłka gotowane, ryż, herbatniki :) i ostatnio pozwoliłam sobie na małego czekoladowego batonika (nic małemu się nie stało)
Kawkę piłam przez trzy dni i mały spać mi nie chciał, mimo że to kawka rozpuszczalna z mlekiem :(, sok jabłkowy też pijam rozcięczony z wodą lekko.
A co z sokami typu Kubuś? pijecie?
ja wlaśnie wczoraj kupiłam sobie kubusia i sobie popijam, bardzo je lubię,ale troche się boję co to bedzie po wypiciu całego??
Jeśli chodzi o kino to właśnie tego się obawiam, że z filmu nici.
Może lepiej wybrac opcję pozostawienia małego z tatusiem i pójście z koleżankami - to chyba lepsze odstresowanie ;-))
Jeśli chodzi o kino to właśnie tego się obawiam, że z filmu nici.
Może lepiej wybrac opcję pozostawienia małego z tatusiem i pójście z koleżankami - to chyba lepsze odstresowanie ;-))
mamka - dobrze że znasz diagnozę - 3-majcie się
MrTusia - jak szymek co z gorączką?
Kubusie piję, ale moje dziecko jest zlote, bo ja jem i piję wszystko i mu nic nic nie szkodzi. Patrzę tylko na to, żeby sie nie nażreć jak świnia jak pomarańcze to np pół lub całe, a nie 5 i nic innego :d
A my po usg i wszystko ok i kontrola za 12 tygodni
MrTusia - jak szymek co z gorączką?
Kubusie piję, ale moje dziecko jest zlote, bo ja jem i piję wszystko i mu nic nic nie szkodzi. Patrzę tylko na to, żeby sie nie nażreć jak świnia jak pomarańcze to np pół lub całe, a nie 5 i nic innego :d
A my po usg i wszystko ok i kontrola za 12 tygodni
Hej!
Galeria - fajnie, że u Żanety wszystko ok. ;-)
Chyba to karmi rzeczywiscie działa ;-). Mleka jakby więcej ;-). Zobaczymy jak dalej będzie. Ale jakoś zaczęłam bardziej optymistycznie myśleć.
Dziś Lenka spała od 22 do 5 i od 5:15 do 8 ;-))). Super. Tylko jedna pobudka. Potem ok 10 znowu zasnęła. A przed zaśnieciem ok 20:30 opróżniła 2 cyce w końcu bez płaczu i w sumie się najadła, ale zamiast zasnąć zaczęła gadać sobie do mnie, uśmiechać się itd. Ja nie reagowałam, to zaczęła gadać do pułki i lampki ;-)). W końcu dałam jej jeszcze 60ml mleka, które sobie w dzień ściągnęłam w but. Myślałam, że nie zje, ale oczywiście mój żarłok wszystko zjadł i odpłynęła. Na 30 min. bo ulała w łóżeczku i się obudziła. Musiałam przebierać. I w końcu dopiero o 22 zasnęła. Tak się kończy łakomstwo ;-).
A dziś na spacerku nie byłyśmy. Może jutro będzie lepiej.
Galeria - fajnie, że u Żanety wszystko ok. ;-)
Chyba to karmi rzeczywiscie działa ;-). Mleka jakby więcej ;-). Zobaczymy jak dalej będzie. Ale jakoś zaczęłam bardziej optymistycznie myśleć.
Dziś Lenka spała od 22 do 5 i od 5:15 do 8 ;-))). Super. Tylko jedna pobudka. Potem ok 10 znowu zasnęła. A przed zaśnieciem ok 20:30 opróżniła 2 cyce w końcu bez płaczu i w sumie się najadła, ale zamiast zasnąć zaczęła gadać sobie do mnie, uśmiechać się itd. Ja nie reagowałam, to zaczęła gadać do pułki i lampki ;-)). W końcu dałam jej jeszcze 60ml mleka, które sobie w dzień ściągnęłam w but. Myślałam, że nie zje, ale oczywiście mój żarłok wszystko zjadł i odpłynęła. Na 30 min. bo ulała w łóżeczku i się obudziła. Musiałam przebierać. I w końcu dopiero o 22 zasnęła. Tak się kończy łakomstwo ;-).
A dziś na spacerku nie byłyśmy. Może jutro będzie lepiej.
MRtusia – 11.11. – chłopczyk Szymon, 3380g, 54cm – ZASPA – cc
Aniak;) - 17.11 - chłopczyk Mikołaj, 3300g i 55 cm - cc
Mar-chew – 26.11. (05.12) – dziewczynka Hania, 2920g – UK – cc
Asienkaj - 01.12. (06.12.) - dziewczynka Hania, 3570g i 56cm - ZASPA
Sbj - 01.12. (12.12.) - chłopczyk Staś Franciszek , 3100g, 53cm, 8:30 - REDŁOWO - SN
Agus878 - 01.12 (10.12) - chłopczyk Patryk 2810g, 53cm - ZASPA - SN
Dziobus - 02.12 (30.11) - dziewczynka Zuzia, 2840g, 54cm - ZASPA - SN
Agusia:) - 05.12 (10.12) - dziewczynka Kornelia, 3580g, 53cm, 7:10 - KLINICZNA - SN
Anka165 - 06.12 (09.12) - chłopczyk, Łukaszek
Justa2684 - 07.12 - dziewczynka Aleksandra 4000g, 52cm, 10:20- REDŁOWO - SN
Dagmarka - 07.12 (12.12) - dziewczynka Laura - 3090g, 55 cm, ZASPA - cc
Galeria Magiczna - 7.12 (4.12) - dziewczynka Helenka, 3700g, 57cm, Redłowo, CC
Michalowa - 08.12 - dziewczynka Lenka, 3050g, 54cm, 17:35 - REDŁOWO - SN
wiolka210 - 08.12 (24.12) - chłopczyk Oliwier, 3400g, 55cm, - REDŁOWO
Aniewa - 09.12 (11.12) - dziewczynka Basia 3550g, 57cm, 7:35
Anula78 - 09.12 (06.12) - chłopczyk Kubuś 3530g, 56cm, 16.40 - Kliniczna SN
Tusia9.12(18.12)dziewczynka Magdalenka 3100, 53cm zaspa
Maja - 10.12 (11.12) - chłopczyk Miłosz, 3700g, 60cm, 4:00 - WOJEWÓDZKI
Misica3 - 10.12- dziewczynka Hania 4770g, 60 cm godz 6:35 Wałbrzych
sylwiah-12.12(04.12)-chłopczyk Filipek 3820g,57cm godz 17:35
mamka - 13.12 (12.12) - chłopczyk Bartuś, 3550g, 56cm, 5:40 - REDŁOWO - SN
queen- 14.12 (25.12) - chłopczyk Michaś, 3495g, 57 cm, CC
LidkaJ-15.12 (11.12) - Magdusia 3680g, 56 cm, kliniczna- SN
Wiola77 - 16.12 (11.12) - Mateuszek ,3200g,55 cm godz 9:20 -wojewódzki-cc
GrudniowaIwa - 17.12.2010 (15.12) - dziewczynka Adrianna, 4300g, 59 cm, godz.16.37, CC
Ania-Gd - 20.12 (30.12) - dziewczynka Nikola, 2830g, 49cm, 20.45 - KLINICZNA - SN
BlueBell - 21.12 (31.12) - Natalka 3200g, 55cm, ZASPA - CC
Linaa - 22.12 - Aleksandra 4650, 57cm, Wejherowo - SN
Kulkaa - 24.12 (31.12) - dziewczynka Zuzia, 3450g, 55cm - ZASPA - SN
muszelka - 24.12 (03.01) dziewczynka Łucja, 3300g, 54cm, Kliniczna - CC
Anna1979-28.12 (31.12), Jacek, Zaspa CC
ola_h - 28.12 - chłopczyk Wojtuś 3670g, 55 cm-12:35, ZASPA, SN
Trotka - 03.01 - dziewczynka Nikola 3420g, 57 cm-14.40 - WEJHEROWO-SN
Justyna_ - 07.01- chlopaczek, Marcin Jacek, 56cm, 4.000, godz 17.50 ZASPA
Aniak;) - 17.11 - chłopczyk Mikołaj, 3300g i 55 cm - cc
Mar-chew – 26.11. (05.12) – dziewczynka Hania, 2920g – UK – cc
Asienkaj - 01.12. (06.12.) - dziewczynka Hania, 3570g i 56cm - ZASPA
Sbj - 01.12. (12.12.) - chłopczyk Staś Franciszek , 3100g, 53cm, 8:30 - REDŁOWO - SN
Agus878 - 01.12 (10.12) - chłopczyk Patryk 2810g, 53cm - ZASPA - SN
Dziobus - 02.12 (30.11) - dziewczynka Zuzia, 2840g, 54cm - ZASPA - SN
Agusia:) - 05.12 (10.12) - dziewczynka Kornelia, 3580g, 53cm, 7:10 - KLINICZNA - SN
Anka165 - 06.12 (09.12) - chłopczyk, Łukaszek
Justa2684 - 07.12 - dziewczynka Aleksandra 4000g, 52cm, 10:20- REDŁOWO - SN
Dagmarka - 07.12 (12.12) - dziewczynka Laura - 3090g, 55 cm, ZASPA - cc
Galeria Magiczna - 7.12 (4.12) - dziewczynka Helenka, 3700g, 57cm, Redłowo, CC
Michalowa - 08.12 - dziewczynka Lenka, 3050g, 54cm, 17:35 - REDŁOWO - SN
wiolka210 - 08.12 (24.12) - chłopczyk Oliwier, 3400g, 55cm, - REDŁOWO
Aniewa - 09.12 (11.12) - dziewczynka Basia 3550g, 57cm, 7:35
Anula78 - 09.12 (06.12) - chłopczyk Kubuś 3530g, 56cm, 16.40 - Kliniczna SN
Tusia9.12(18.12)dziewczynka Magdalenka 3100, 53cm zaspa
Maja - 10.12 (11.12) - chłopczyk Miłosz, 3700g, 60cm, 4:00 - WOJEWÓDZKI
Misica3 - 10.12- dziewczynka Hania 4770g, 60 cm godz 6:35 Wałbrzych
sylwiah-12.12(04.12)-chłopczyk Filipek 3820g,57cm godz 17:35
mamka - 13.12 (12.12) - chłopczyk Bartuś, 3550g, 56cm, 5:40 - REDŁOWO - SN
queen- 14.12 (25.12) - chłopczyk Michaś, 3495g, 57 cm, CC
LidkaJ-15.12 (11.12) - Magdusia 3680g, 56 cm, kliniczna- SN
Wiola77 - 16.12 (11.12) - Mateuszek ,3200g,55 cm godz 9:20 -wojewódzki-cc
GrudniowaIwa - 17.12.2010 (15.12) - dziewczynka Adrianna, 4300g, 59 cm, godz.16.37, CC
Ania-Gd - 20.12 (30.12) - dziewczynka Nikola, 2830g, 49cm, 20.45 - KLINICZNA - SN
BlueBell - 21.12 (31.12) - Natalka 3200g, 55cm, ZASPA - CC
Linaa - 22.12 - Aleksandra 4650, 57cm, Wejherowo - SN
Kulkaa - 24.12 (31.12) - dziewczynka Zuzia, 3450g, 55cm - ZASPA - SN
muszelka - 24.12 (03.01) dziewczynka Łucja, 3300g, 54cm, Kliniczna - CC
Anna1979-28.12 (31.12), Jacek, Zaspa CC
ola_h - 28.12 - chłopczyk Wojtuś 3670g, 55 cm-12:35, ZASPA, SN
Trotka - 03.01 - dziewczynka Nikola 3420g, 57 cm-14.40 - WEJHEROWO-SN
Justyna_ - 07.01- chlopaczek, Marcin Jacek, 56cm, 4.000, godz 17.50 ZASPA
hej
a to karmi pijecie gazowane?
Michałowa i Mrtusia ja też walczę o laktację nie wiem co z tego będzie dzisiaj cały dzień postanowiłam ściągać by sprawdzić ile mam mleczka jak ściągam co około 4godz to mam tak mniej więcej 150ml z obu piersi(kiedyś z jednej tyle było:( a u was ile jest mleczka i ile wasze dzidzie zjadają i co ile czasu? mój mało je co 4godz okło100ml a jak wciskam częściej to po troszku pije po 60ml po 50ml co dwie godz
ale mam doła dzisiaj:(
i z powodu laktacji i tak ogólnie
a herbatka bocianek pomaga wam?
a to karmi pijecie gazowane?
Michałowa i Mrtusia ja też walczę o laktację nie wiem co z tego będzie dzisiaj cały dzień postanowiłam ściągać by sprawdzić ile mam mleczka jak ściągam co około 4godz to mam tak mniej więcej 150ml z obu piersi(kiedyś z jednej tyle było:( a u was ile jest mleczka i ile wasze dzidzie zjadają i co ile czasu? mój mało je co 4godz okło100ml a jak wciskam częściej to po troszku pije po 60ml po 50ml co dwie godz
ale mam doła dzisiaj:(
i z powodu laktacji i tak ogólnie
a herbatka bocianek pomaga wam?
Sylwia nie dołuj się ;-). Będzie ok. I tak masz duuużo mleka. Ja nie wiem, jak ściągałam dziś w nocy po 7 h. i czułam że pierś jest pełna, twarda to tylko 80ml ściągnęłam z jednej - drugą mała wypiła.
A w dzień...lepiej nie mówić ile udaje mi się ściągnąć - ok 50ml z jednej.
Lenkę w dzień często przystawiam i zjada obie piersi na raz. Nie mam pojęcia ile mleka. Czasem jej nie wystarcza i się trochę męczymy.
Na noc wypija ok 120ml.
Bocianek nie zadziałał. Kupię jutro jakąś inną w aptece, bo bez róznicy.
Za to to karmi chyba pomoglo. Piję gazowane...w sumie nie pomyslalam zeby rozgazowac.
A w dzień...lepiej nie mówić ile udaje mi się ściągnąć - ok 50ml z jednej.
Lenkę w dzień często przystawiam i zjada obie piersi na raz. Nie mam pojęcia ile mleka. Czasem jej nie wystarcza i się trochę męczymy.
Na noc wypija ok 120ml.
Bocianek nie zadziałał. Kupię jutro jakąś inną w aptece, bo bez róznicy.
Za to to karmi chyba pomoglo. Piję gazowane...w sumie nie pomyslalam zeby rozgazowac.
Ja na szczęście mogę jeść i pić wszystko. Kawa czy gazowane nic małej nie rusza. Czosnek też Madzia zaakceptowała. Długo bałam się jeść pomidory ale delikatnie spróbowałam i jest ok. Tylko przez to kilogramy stoją jest waga sprzed ciąży ale marzyło mi się, że karmiąc piersią przy okazji zjadę coś dodatkowo...
Byliśmy na drugim usg i bioderka Madzi się bardzo poprawiły i są idealne. Ufff.
Madzia ma taką czerwoną plamkę na oczku i karku okazało się że na oczku to tzw pocałunek anioła a na karku uszczypnięcie bociana. Ostatnie dni panikowałam, że to może coś groźnego... Może któraś z Was też to ma u swojego malucha? Podobno znika do roku.
Byliśmy na drugim usg i bioderka Madzi się bardzo poprawiły i są idealne. Ufff.
Madzia ma taką czerwoną plamkę na oczku i karku okazało się że na oczku to tzw pocałunek anioła a na karku uszczypnięcie bociana. Ostatnie dni panikowałam, że to może coś groźnego... Może któraś z Was też to ma u swojego malucha? Podobno znika do roku.
Sylwiah, no u mnie jest barzdo różnie..czasem karmię co 2 czasem co 3,4 godziny..Mały zjada z obu piersi, bo prawą mam prawie pustą cały czas..gdyby było w niej tyle co w lewej to pewnie bym sie nie martwiła..więc ja zawsze daję prawą, potem lewą, jak widzę, że Szymek się nie najadł to daję butelkę..
ja w ciągu dnia rzadko odciągam, bo jak nakarmię, to żeby się napełniły to musi potrwać ponad godzinę,zeby cokolwiek bylo, a nigdy nie wiem kiedy Szymek zgłodnieje..czasem odiągałam i potem musiałam go karmić tym co ściągnęłam bo cycki nie zdążyły naprodukowac, bo on juz chcial zjesc, no ii takie bezsensowne kolo..
a wy kiedy odiciągacie, zeby pobudzic laktację?!?
u mnie ogólnie lepiej z tym mlekiem, ale juz wyluzowalam..znowu wrocila wiara,ze moze sie uda, jakos zaczelam to ogarniac..jak sie nie naje, to dam sztuczne i jest ok:))lekarka powiedziala, ze od 4 miesiaca mam podawac troszkę jabluszka, marchewki..a to juz za 3 tygodnie:))jak ten czas leci..
Sylwia, bedzie dobrze!!usmiechnij sie, wiem ze czasem nie jest latwo, ale to wszystko minie:))ja tez mialam dola 2 dni temu i juz jest dobrze, wiec widzisz..wszystko mija:))
LidkaJ, mój Mały ma plamkę na oku, mowisz ze to pocalunek aniola?hehe:)mi sie podoba taka wersja..ale Szymek ma to od urodzenia, mówili ze w 3 miesiace zniknie, ale nadal jest..a twoja Madzia?
muszę sie pochwalic, dzis pierwszy raz podnioslam lezacego Szymonka lapiąc go za raczki do pozycji siedzacej:))nabiera sily ten moj chlopak:))
ja w ciągu dnia rzadko odciągam, bo jak nakarmię, to żeby się napełniły to musi potrwać ponad godzinę,zeby cokolwiek bylo, a nigdy nie wiem kiedy Szymek zgłodnieje..czasem odiągałam i potem musiałam go karmić tym co ściągnęłam bo cycki nie zdążyły naprodukowac, bo on juz chcial zjesc, no ii takie bezsensowne kolo..
a wy kiedy odiciągacie, zeby pobudzic laktację?!?
u mnie ogólnie lepiej z tym mlekiem, ale juz wyluzowalam..znowu wrocila wiara,ze moze sie uda, jakos zaczelam to ogarniac..jak sie nie naje, to dam sztuczne i jest ok:))lekarka powiedziala, ze od 4 miesiaca mam podawac troszkę jabluszka, marchewki..a to juz za 3 tygodnie:))jak ten czas leci..
Sylwia, bedzie dobrze!!usmiechnij sie, wiem ze czasem nie jest latwo, ale to wszystko minie:))ja tez mialam dola 2 dni temu i juz jest dobrze, wiec widzisz..wszystko mija:))
LidkaJ, mój Mały ma plamkę na oku, mowisz ze to pocalunek aniola?hehe:)mi sie podoba taka wersja..ale Szymek ma to od urodzenia, mówili ze w 3 miesiace zniknie, ale nadal jest..a twoja Madzia?
muszę sie pochwalic, dzis pierwszy raz podnioslam lezacego Szymonka lapiąc go za raczki do pozycji siedzacej:))nabiera sily ten moj chlopak:))
Cześć dziewczyny.
Dawno mnie nie bylo, bo mialam popsutego kompa. Moja Zuzia tez ma plamke na lewym oczku i na karczku.
Mala zasypia ok. godz.20, budzi sie na karmienie po 4, naje sie i spi jeszcze do 7.
Tez musze sprobowac tego Karmi, bo mam w marcu praktyki a musze naprodukowac i pomrozic mleko. Milego wieczoru.
Dawno mnie nie bylo, bo mialam popsutego kompa. Moja Zuzia tez ma plamke na lewym oczku i na karczku.
Mala zasypia ok. godz.20, budzi sie na karmienie po 4, naje sie i spi jeszcze do 7.
Tez musze sprobowac tego Karmi, bo mam w marcu praktyki a musze naprodukowac i pomrozic mleko. Milego wieczoru.

dzięki za pocieszenie dziewczyny
dzisiaj cały dzień ściągałam i dawałam małemu z butli i chyba się przyzwyczaił za bardzo bo wieczorem przed snem chciałam dać cyca i był ryk nie chciał ssać miałam jeszcze w butli dałam i było ok co to będzie jutro?z butli łatwiej leci a przy cycu trzeba się trochę namęczyć
mój mały miał plamkę jak się urodził do około 1,5miesiąca teraz mu zeszła
zauważyłam że mały robi zeza i nie wiem czy to tak zostanie czy minie z czasem a u waszych maluszków w porządku z oczkami?
dzisiaj cały dzień ściągałam i dawałam małemu z butli i chyba się przyzwyczaił za bardzo bo wieczorem przed snem chciałam dać cyca i był ryk nie chciał ssać miałam jeszcze w butli dałam i było ok co to będzie jutro?z butli łatwiej leci a przy cycu trzeba się trochę namęczyć
mój mały miał plamkę jak się urodził do około 1,5miesiąca teraz mu zeszła
zauważyłam że mały robi zeza i nie wiem czy to tak zostanie czy minie z czasem a u waszych maluszków w porządku z oczkami?
Aniak
na pobraniu najpierw byłam w swojej przychodni, najpierw pielęgniarki pobierały z ręki jak dorosłemu, ale nie udało sie wkłuć w żyłe i w drugiej ręce w zgięciu łokcia zrobiły nakłucie grubą igłą i krew kapała do fiolki. Okazało się że i tak krwi jest za mało i musiałam jechac z małym bezpośrednio do labolatorium w Gdyni na Wendy. Tam brały z palca i to podobno bardziej boli, nakłuły chyba ze 4 paluszki i cisnęły z nich krew małą rureczką do fiolki.
Płacz był niesamowity...brrrr
na pobraniu najpierw byłam w swojej przychodni, najpierw pielęgniarki pobierały z ręki jak dorosłemu, ale nie udało sie wkłuć w żyłe i w drugiej ręce w zgięciu łokcia zrobiły nakłucie grubą igłą i krew kapała do fiolki. Okazało się że i tak krwi jest za mało i musiałam jechac z małym bezpośrednio do labolatorium w Gdyni na Wendy. Tam brały z palca i to podobno bardziej boli, nakłuły chyba ze 4 paluszki i cisnęły z nich krew małą rureczką do fiolki.
Płacz był niesamowity...brrrr
ja ide w srode na pobranie krwi tak mi szkoda Oliwierka nieadwno mial poklute cale raczki w szpitalu:( a teraz znowu w srode pobieranie chyba mi serce peknie moj maly ma jedna strone glowki plaska ale nie duzo bo spal na jednej stronie caly czas ale to moja wina bo ja go tak ukladalm i lekarka kazala klasc go na druga i niemam z tym problemu bo czasami dzieci placza i wtedy trzeba rechabilitowac:( mam tylko mam nadzieje ze ta glowka zmieni ksztalt:(
To pobieranie krwi to nic fajnego, moja mała płakała strasznie, wręcz wyła gorzej niż przy szczepieniu, ale nam to poszło bardzo sprawnie, chociaż nie powiem chwile to trwa, ale babka nakłuła tylko jeden paluszek i od razu poszło, juz odebrałam wyniki wiec udało sie za pierwszym razem
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url

Aniak
przepraszam, że Cię wystraszyłam. Myślę, że nastawienie też jest ważne, bo nie wyobrażam sobie panikujących i spoconych pielęgniarek (tak było) i jeszcze mnie panikujacą i przeszkadzającą w pobraniu.
Za pierwszym razem trochę panikowałam i rzuciłam komentarz, że nie mają tak mocno trzymać rączki.
Za drugim razem pielęgniarki dziwiły się, ze ja taka spokojna (bo tym razem ja je uspokajałam) a ja na to.....nie wyjdę jak nie pobierzecie krwi - nie miałam zamiaru chodzić poraz trzeci i meczyć maluszka.
Także spokoj - wygląda to nieciekawie , ale podobno tak musi być, nie ma innych sposobow na pobranie krwi takiemu małemu człowieczkowi.
Może u Ciebie tak jak u Dagmarki pójdzie szybko i sprawnie!
Tego życzę.
A dlaczego musi mieć pobrana krew???
przepraszam, że Cię wystraszyłam. Myślę, że nastawienie też jest ważne, bo nie wyobrażam sobie panikujących i spoconych pielęgniarek (tak było) i jeszcze mnie panikujacą i przeszkadzającą w pobraniu.
Za pierwszym razem trochę panikowałam i rzuciłam komentarz, że nie mają tak mocno trzymać rączki.
Za drugim razem pielęgniarki dziwiły się, ze ja taka spokojna (bo tym razem ja je uspokajałam) a ja na to.....nie wyjdę jak nie pobierzecie krwi - nie miałam zamiaru chodzić poraz trzeci i meczyć maluszka.
Także spokoj - wygląda to nieciekawie , ale podobno tak musi być, nie ma innych sposobow na pobranie krwi takiemu małemu człowieczkowi.
Może u Ciebie tak jak u Dagmarki pójdzie szybko i sprawnie!
Tego życzę.
A dlaczego musi mieć pobrana krew???
Cześć! ;-)
U nas radość wielka ;-). Lenka zrobiła sama kupę ;-))))). Bo od miesiąca przeszło robiła raz na tydzień średnio i tylko po czopku. A dziś od 3 w nocy postękiwała przez sen i o 8 zrobiła kupkę ;-). Potem ok 9 drugą ;-)))). I po tym, jakże radosnym wydarzeniu ;-), zważyłam ją i waży 5080g. Także super.
Noc słaba, bo Lenka często się budziła. Teraz wiem, że brzuszek ją pobolewał, bo cisnęła.
Co do pobierania krwi, rozumiem doskonale. To jest straszne. Przeżyłyśmy to w szpitalu. Lenka, taka mała, 3 kg istotka cała była pokłuta. Sine rączki miała. Pobierali jej krew, a także welflon miała w dłogi i wewnętrznej str. łokcia. A krew miała pobieraną codziennie przez 5 dni. Raz była taka ekipa, że nie mogły się wkłuć i pobrały jej w końcu z główki. Potem zobaczyłam, że główka była 6-tym wkłuciem, a próbowały 4 razy z rączek i ze stópki. Myślałam, że pójdę i przywalę tej babie, która tak skrzywdziła mi dziecko. Na pobieranie krwi zabierały mi dziecko - słyszałam tylko jej krzyk. Brrr. Mam nadzieję, że długo nie będę musiała znowu tego przechodzić.
U nas radość wielka ;-). Lenka zrobiła sama kupę ;-))))). Bo od miesiąca przeszło robiła raz na tydzień średnio i tylko po czopku. A dziś od 3 w nocy postękiwała przez sen i o 8 zrobiła kupkę ;-). Potem ok 9 drugą ;-)))). I po tym, jakże radosnym wydarzeniu ;-), zważyłam ją i waży 5080g. Także super.
Noc słaba, bo Lenka często się budziła. Teraz wiem, że brzuszek ją pobolewał, bo cisnęła.
Co do pobierania krwi, rozumiem doskonale. To jest straszne. Przeżyłyśmy to w szpitalu. Lenka, taka mała, 3 kg istotka cała była pokłuta. Sine rączki miała. Pobierali jej krew, a także welflon miała w dłogi i wewnętrznej str. łokcia. A krew miała pobieraną codziennie przez 5 dni. Raz była taka ekipa, że nie mogły się wkłuć i pobrały jej w końcu z główki. Potem zobaczyłam, że główka była 6-tym wkłuciem, a próbowały 4 razy z rączek i ze stópki. Myślałam, że pójdę i przywalę tej babie, która tak skrzywdziła mi dziecko. Na pobieranie krwi zabierały mi dziecko - słyszałam tylko jej krzyk. Brrr. Mam nadzieję, że długo nie będę musiała znowu tego przechodzić.
tak z pobieraniem krwi bywa różnie - więc nie nastawiaj się że będzie źle, może akurat u Ciebie pójdzie szybko i sprawnie.
mój jak miał pobieraną to zawsze płakał tylko, gdy mu rękę trzymali i nie mógł nią ruszać, a nie dlatego że wkłuwali igłę - jak już miał wbitą igiełkę to już nie płakał.
Powodzenia
mój jak miał pobieraną to zawsze płakał tylko, gdy mu rękę trzymali i nie mógł nią ruszać, a nie dlatego że wkłuwali igłę - jak już miał wbitą igiełkę to już nie płakał.
Powodzenia
Mały musi mieć zrobioną morfologię bo trochę za mało przybrał na wadze i tak kontrolnie lekarka zaleciła.
Strasznie panikuje bo wydaje mi się, że teraz im większy jest to taki bardziej rozumny i mam wrażenie, że po kłuciu płacze jakby miał do mnie pretensje i żal :/ a takie głupie myśli mam, w każdym razie dzięki dziewczyny za pocieszenie.
Sobota minęła nam super trochę pospacerowaliśmy i odwiedziliśmy babcie :)
Miłego wieczoru i niedzieli
Strasznie panikuje bo wydaje mi się, że teraz im większy jest to taki bardziej rozumny i mam wrażenie, że po kłuciu płacze jakby miał do mnie pretensje i żal :/ a takie głupie myśli mam, w każdym razie dzięki dziewczyny za pocieszenie.
Sobota minęła nam super trochę pospacerowaliśmy i odwiedziliśmy babcie :)
Miłego wieczoru i niedzieli
Cześć babeczki
ale pobudziłam sobie laktację że mam nawał mały nie przejada dwa dni temu ściągałam przez cały dzień co 3-4godz wczoraj machnęłam karmi a dzisiaj cyce jak balony skały w nocy myślałam że pękną tak bolały
Filipek ma swoje ulubione słowa które powtarza : haj, agn, niu a co wasze niunie mówią
ale pobudziłam sobie laktację że mam nawał mały nie przejada dwa dni temu ściągałam przez cały dzień co 3-4godz wczoraj machnęłam karmi a dzisiaj cyce jak balony skały w nocy myślałam że pękną tak bolały
Filipek ma swoje ulubione słowa które powtarza : haj, agn, niu a co wasze niunie mówią
Hej,
mój też mówi niee niee jak płacze:) a do tego oprócz typowych agu, ee, uu itd mówi huaa :) i uwielbia śpiewać z tatą, tzn. mąz mu gra na gitarze a Szymek jest tym tak podjarany, że próbuje śpiewać!!wyglądają genialnie:) a do tego tatuś jak zagra jakąś balladę to Mały zasypia, jest to super metoda na niego, żeby spał..muszę się nauczyć grać, żebym mogła Szymka usypiać jak mąż w pracy;p
mój też mówi niee niee jak płacze:) a do tego oprócz typowych agu, ee, uu itd mówi huaa :) i uwielbia śpiewać z tatą, tzn. mąz mu gra na gitarze a Szymek jest tym tak podjarany, że próbuje śpiewać!!wyglądają genialnie:) a do tego tatuś jak zagra jakąś balladę to Mały zasypia, jest to super metoda na niego, żeby spał..muszę się nauczyć grać, żebym mogła Szymka usypiać jak mąż w pracy;p
Oj dziewczyny, naśmiałam się z rana ;-))). Aniak - masz genialne dziecko! ;-) Już po niemiecku szprecha! ;-))))
Dziś Lednka spała od 22 do 5. Po 15 min, po jedzeniu pięknie zasnęła, a ja pobiegłam do kuchni ściągać mleko z drugiej piersi. No i niestety wtedy Lenka ulała - ja do niej zaglądam do łóżeczka, a ona oczy jak 5 zł i się śmieje ;-). No i do 6 nie mogła zasnąć, tak się rozbudziła. Miałam nadzieję, że pośpi dłużej, ale niestety o 8 pobudka. Od ok tygodnia codziennie o 8 się budzi.
Dziś Lednka spała od 22 do 5. Po 15 min, po jedzeniu pięknie zasnęła, a ja pobiegłam do kuchni ściągać mleko z drugiej piersi. No i niestety wtedy Lenka ulała - ja do niej zaglądam do łóżeczka, a ona oczy jak 5 zł i się śmieje ;-). No i do 6 nie mogła zasnąć, tak się rozbudziła. Miałam nadzieję, że pośpi dłużej, ale niestety o 8 pobudka. Od ok tygodnia codziennie o 8 się budzi.
siedze i wyje... pokarmu w brod, ale mala nie chce jesc.. przez to, ze pokarm zbyt szybko wyplywa ona sie krztusi i juz nie chce jesc. normalnie ja odrzuca od piersi. malo przybiera na wadze, wiec pediatra kazala dokarmiac przez butelke. co z tego, ze sciagne, jak ona butelki tez nie ruszy :(. zje troche z cyca, czasem nawet ladnie, zasypia na ramionach, ale jak ja podniose do odbicia (oczywiscie odbicia nie ma), to zaraz w ryk. widac, ze dalej glodna, wiec ja ja znowu do cyca, a ona sie odpycha. i znowu wsadza rece do buzi i ryk. juz nie wiem co mam robic. umowilam sie na jutro do poradni laktacyjnej. nie moge patrzec jak ona placze, a nic nie moge zrobic
Kabira, ciezka aprawa miec duzo pokarmu a dziecię mało przybiera na wadze. Pewnie niebawem się wszystko unormuje.
Może pij szałwie? Na pewno Laktacyjna ci najlepiej poradzi co z tym fantem zrobic i za tydzień juz nie bedziesz sie tym martwic.
Cierpliwości;)
Może pij szałwie? Na pewno Laktacyjna ci najlepiej poradzi co z tym fantem zrobic i za tydzień juz nie bedziesz sie tym martwic.
Cierpliwości;)
do dziewczyn co nic nie jedzą :) bo uczulenia itp. Widziałam w gazecie taką kaszkę NESTLE SINLAC ona jest przeznaczona dla dzieci uczulonych na białko krowie, białko sojowe i gluten. Myślałam, żeby sobie kupić dla urozmaicenia dietki bo już mam mdłości od ciągłego jedzenia wędlin, mięsa i gotowanych jabłek na deser. Myślicie, że taka kaszka jest dobra? Wszystkie kosztowały do 10 zł a ta kosztowała 18 nie chcialam kupować, zeby potem nie leżała, próbowała, któraś z was?
I jeszcze jedno pytanie jakie owoce najmniej uczulają bo bym sobie jakis dżemik kupiła.
I jeszcze jedno pytanie jakie owoce najmniej uczulają bo bym sobie jakis dżemik kupiła.
dzięki za szybką odp. w sprawie pampersow:)
moj maz był w makro i kupil premium care...
bo te dada..nas wkurzaja..tzn..mamusie wkurzają, bo moja mala robi bardzo zadkie kupki, a dada w ogole ich nie chloną i zawsze musiałam ją przebierac bo kupka wylatywala :/
teraz na zmiany bedziemy stosowac pampers i dada..az skonczy sie opakowanie dada..
moj maz był w makro i kupil premium care...
bo te dada..nas wkurzaja..tzn..mamusie wkurzają, bo moja mala robi bardzo zadkie kupki, a dada w ogole ich nie chloną i zawsze musiałam ją przebierac bo kupka wylatywala :/
teraz na zmiany bedziemy stosowac pampers i dada..az skonczy sie opakowanie dada..
odciagam troche, gdzies minute, bo czasem to az 50ml wychodzi i boje sie, ze mala zje za malo. ale to nie pomaga. probowalam jej dawac swoj pokarm butelka, ale ja wypluwa. moze nie jest glodna, a ja ja zmuszam. jutro wizyta u laktacyjnej, ale watpie, zeby cos dala. pewnie bedzie jadla jak anilek i nikt nic nie bedzie mogl zobaczyc. mam plan, zeby jeszcze raz sprobowac, a jak nie, to sciagnac caly pokarm z piersi i podac butla. jak to nie poskutkuje to nie wiem. zrobilismy posiew moczu, ale wyniki dopiero we czwartek. do tego mala dzis caly dzien sie drze i nie wiem o co jej chodzi :(
u mnie jakoś karmi nie pomaga, nie ma nawału, a wrecz przeciwnie jeden cycek co był zawsze ratunkiem, odmówił posuszeństwa, dziś sciągałam i bardzo słabo.
Dziewczyny co z witaminami jak się karmi mieszanie trochę piersi i butelka, słyszałam że jakiejś witaminy się nie podaje.
Mój mały sie strasznie ślini, takie bable, ze cała koszulka mokra.
Dziewczyny co z witaminami jak się karmi mieszanie trochę piersi i butelka, słyszałam że jakiejś witaminy się nie podaje.
Mój mały sie strasznie ślini, takie bable, ze cała koszulka mokra.
Dagmarka, zrób sobie kompot z jabłek, to 10 min roboty a taki smaczny:)można pić winogronowy, z czarnej porzeczki i malinowy, ja kupuję takie do rozcieńczania tymbark i jest ok:)
co do wit. to K juz nie podają bo moj skończył 3 miesiące, a co do D, to ja obliczylam ile powinnam podawac..
w mleku nan 1 h.a. którym dokarmiam, w 100 ml. mleczka jest niecała 1/10 dziennego zapotrzebowania na wit. D, to mało..a ja więcej niż 100ml nie daje, więc wyciskam prawie całą kapsułkę Szymkowi, bez malutkiej kropelki..
policzcie sobie ile dokarmiacie i ile w tym wit. D i jak to sie ma do dziennego zapotrzebowania:)
Kabira, może odciągnij więcej skoro masz tyle mleka..musisz metodą prób i błędów próbować niestety..powodzenia, nie załamuj sie, a jutro napewno ci pomogą:)
a może takie nakładnki silikonowe co?to by działało jak smoczek butelki, nie leciało by tak silnie..chyba..nie znam się, ale tak kombinuję..któreś dziewczyny próbowały tu na forum tych nakładek, to może powiedzą...
Justa, dasz radę!!jak coś to masz nas:)
co do wit. to K juz nie podają bo moj skończył 3 miesiące, a co do D, to ja obliczylam ile powinnam podawac..
w mleku nan 1 h.a. którym dokarmiam, w 100 ml. mleczka jest niecała 1/10 dziennego zapotrzebowania na wit. D, to mało..a ja więcej niż 100ml nie daje, więc wyciskam prawie całą kapsułkę Szymkowi, bez malutkiej kropelki..
policzcie sobie ile dokarmiacie i ile w tym wit. D i jak to sie ma do dziennego zapotrzebowania:)
Kabira, może odciągnij więcej skoro masz tyle mleka..musisz metodą prób i błędów próbować niestety..powodzenia, nie załamuj sie, a jutro napewno ci pomogą:)
a może takie nakładnki silikonowe co?to by działało jak smoczek butelki, nie leciało by tak silnie..chyba..nie znam się, ale tak kombinuję..któreś dziewczyny próbowały tu na forum tych nakładek, to może powiedzą...
Justa, dasz radę!!jak coś to masz nas:)
Wszystkim, ktore zostają na chwilę opuszczone przez facetów zycze cierpliwosci i siły - na pewno dacie radę i czas szybko zleci! A przywitania sa tez miłe.......
Jeśli chodzi o soki to też piję tymbark jablko-mieta. Oprocz tego konfitury z moreli i malin. Jem tez czasami z czarnej porzeczki, ale chyba to małemu nie słuzy.
Jeśli chodzi o soki to też piję tymbark jablko-mieta. Oprocz tego konfitury z moreli i malin. Jem tez czasami z czarnej porzeczki, ale chyba to małemu nie słuzy.
MRtusia – 11.11. – chłopczyk Szymon, 3380g, 54cm – ZASPA – cc
Aniak;) - 17.11 - chłopczyk Mikołaj, 3300g i 55 cm - cc
Mar-chew – 26.11. (05.12) – dziewczynka Hania, 2920g – UK – cc
Asienkaj - 01.12. (06.12.) - dziewczynka Hania, 3570g i 56cm - ZASPA
Sbj - 01.12. (12.12.) - chłopczyk Staś Franciszek , 3100g, 53cm, 8:30 - REDŁOWO - SN
Agus878 - 01.12 (10.12) - chłopczyk Patryk 2810g, 53cm - ZASPA - SN
Dziobus - 02.12 (30.11) - dziewczynka Zuzia, 2840g, 54cm - ZASPA - SN
Agusia:) - 05.12 (10.12) - dziewczynka Kornelia, 3580g, 53cm, 7:10 - KLINICZNA - SN
Anka165 - 06.12 (09.12) - chłopczyk, Łukaszek
Justa2684 - 07.12 - dziewczynka Aleksandra 4000g, 52cm, 10:20- REDŁOWO - SN
Dagmarka - 07.12 (12.12) - dziewczynka Laura - 3090g, 55 cm, ZASPA - cc
Galeria Magiczna - 7.12 (4.12) - dziewczynka Helenka, 3700g, 57cm, Redłowo, CC
Michalowa - 08.12 - dziewczynka Lenka, 3050g, 54cm, 17:35 - REDŁOWO - SN
wiolka210 - 08.12 (24.12) - chłopczyk Oliwier, 3400g, 55cm, - REDŁOWO
Aniewa - 09.12 (11.12) - dziewczynka Basia 3550g, 57cm, 7:35
Anula78 - 09.12 (06.12) - chłopczyk Kubuś 3530g, 56cm, 16.40 - Kliniczna SN
Tusia9.12(18.12)dziewczynka Magdalenka 3100, 53cm zaspa
Maja - 10.12 (11.12) - chłopczyk Miłosz, 3700g, 60cm, 4:00 - WOJEWÓDZKI
Misica3 - 10.12- dziewczynka Hania 4770g, 60 cm godz 6:35 Wałbrzych
sylwiah-12.12(04.12)-chłopczyk Filipek 3820g,57cm godz 17:35
mamka - 13.12 (12.12) - chłopczyk Bartuś, 3550g, 56cm, 5:40 - REDŁOWO - SN
queen- 14.12 (25.12) - chłopczyk Michaś, 3495g, 57 cm, CC
LidkaJ-15.12 (11.12) - Magdusia 3680g, 56 cm, kliniczna- SN
Wiola77 - 16.12 (11.12) - Mateuszek ,3200g,55 cm godz 9:20 -wojewódzki-cc
GrudniowaIwa - 17.12.2010 (15.12) - dziewczynka Adrianna, 4300g, 59 cm, godz.16.37, CC
Ania-Gd - 20.12 (30.12) - dziewczynka Nikola, 2830g, 49cm, 20.45 - KLINICZNA - SN
BlueBell - 21.12 (31.12) - Natalka 3200g, 55cm, ZASPA - CC
Linaa - 22.12 - Aleksandra 4650, 57cm, Wejherowo - SN
Kulkaa - 24.12 (31.12) - dziewczynka Zuzia, 3450g, 55cm - ZASPA - SN
muszelka - 24.12 (03.01) dziewczynka Łucja, 3300g, 54cm, Kliniczna - CC
Anna1979-28.12 (31.12), Jacek, Zaspa CC
ola_h - 28.12 - chłopczyk Wojtuś 3670g, 55 cm-12:35, ZASPA, SN
Trotka - 03.01 - dziewczynka Nikola 3420g, 57 cm-14.40 - WEJHEROWO-SN
Justyna_ - 07.01- chlopaczek, Marcin Jacek, 56cm, 4.000, godz 17.50 ZASPA
Kaol80-01.12- Nadia Jagoda, 56 sm, 3060kg,godz.13.10,Wojewodzki
Aniak;) - 17.11 - chłopczyk Mikołaj, 3300g i 55 cm - cc
Mar-chew – 26.11. (05.12) – dziewczynka Hania, 2920g – UK – cc
Asienkaj - 01.12. (06.12.) - dziewczynka Hania, 3570g i 56cm - ZASPA
Sbj - 01.12. (12.12.) - chłopczyk Staś Franciszek , 3100g, 53cm, 8:30 - REDŁOWO - SN
Agus878 - 01.12 (10.12) - chłopczyk Patryk 2810g, 53cm - ZASPA - SN
Dziobus - 02.12 (30.11) - dziewczynka Zuzia, 2840g, 54cm - ZASPA - SN
Agusia:) - 05.12 (10.12) - dziewczynka Kornelia, 3580g, 53cm, 7:10 - KLINICZNA - SN
Anka165 - 06.12 (09.12) - chłopczyk, Łukaszek
Justa2684 - 07.12 - dziewczynka Aleksandra 4000g, 52cm, 10:20- REDŁOWO - SN
Dagmarka - 07.12 (12.12) - dziewczynka Laura - 3090g, 55 cm, ZASPA - cc
Galeria Magiczna - 7.12 (4.12) - dziewczynka Helenka, 3700g, 57cm, Redłowo, CC
Michalowa - 08.12 - dziewczynka Lenka, 3050g, 54cm, 17:35 - REDŁOWO - SN
wiolka210 - 08.12 (24.12) - chłopczyk Oliwier, 3400g, 55cm, - REDŁOWO
Aniewa - 09.12 (11.12) - dziewczynka Basia 3550g, 57cm, 7:35
Anula78 - 09.12 (06.12) - chłopczyk Kubuś 3530g, 56cm, 16.40 - Kliniczna SN
Tusia9.12(18.12)dziewczynka Magdalenka 3100, 53cm zaspa
Maja - 10.12 (11.12) - chłopczyk Miłosz, 3700g, 60cm, 4:00 - WOJEWÓDZKI
Misica3 - 10.12- dziewczynka Hania 4770g, 60 cm godz 6:35 Wałbrzych
sylwiah-12.12(04.12)-chłopczyk Filipek 3820g,57cm godz 17:35
mamka - 13.12 (12.12) - chłopczyk Bartuś, 3550g, 56cm, 5:40 - REDŁOWO - SN
queen- 14.12 (25.12) - chłopczyk Michaś, 3495g, 57 cm, CC
LidkaJ-15.12 (11.12) - Magdusia 3680g, 56 cm, kliniczna- SN
Wiola77 - 16.12 (11.12) - Mateuszek ,3200g,55 cm godz 9:20 -wojewódzki-cc
GrudniowaIwa - 17.12.2010 (15.12) - dziewczynka Adrianna, 4300g, 59 cm, godz.16.37, CC
Ania-Gd - 20.12 (30.12) - dziewczynka Nikola, 2830g, 49cm, 20.45 - KLINICZNA - SN
BlueBell - 21.12 (31.12) - Natalka 3200g, 55cm, ZASPA - CC
Linaa - 22.12 - Aleksandra 4650, 57cm, Wejherowo - SN
Kulkaa - 24.12 (31.12) - dziewczynka Zuzia, 3450g, 55cm - ZASPA - SN
muszelka - 24.12 (03.01) dziewczynka Łucja, 3300g, 54cm, Kliniczna - CC
Anna1979-28.12 (31.12), Jacek, Zaspa CC
ola_h - 28.12 - chłopczyk Wojtuś 3670g, 55 cm-12:35, ZASPA, SN
Trotka - 03.01 - dziewczynka Nikola 3420g, 57 cm-14.40 - WEJHEROWO-SN
Justyna_ - 07.01- chlopaczek, Marcin Jacek, 56cm, 4.000, godz 17.50 ZASPA
Kaol80-01.12- Nadia Jagoda, 56 sm, 3060kg,godz.13.10,Wojewodzki
Hej dziewczyny,
moja mała chora :(, po drugiej ciąży całkiem straciłam odporność, juz drugi raz choruje i mała się ode mnie teraz zaraziła, zaczyna mieć zapalenie oskrzeli, kaszle jak maly palacz
Byliśmy u Pani dr, jeszcze nie daje antybiotyku, małą nie gorączkuję, jutro rentgen robimy, w srodę znowu do lekarza, no chyba ze będzie gorzej wtedy jutro mamy się zglosić. DLatego uważajcie i nie chorujcie.
mam nadzieje ze wyjdziemy bez antybiotyku zdrowe
moja mała chora :(, po drugiej ciąży całkiem straciłam odporność, juz drugi raz choruje i mała się ode mnie teraz zaraziła, zaczyna mieć zapalenie oskrzeli, kaszle jak maly palacz
Byliśmy u Pani dr, jeszcze nie daje antybiotyku, małą nie gorączkuję, jutro rentgen robimy, w srodę znowu do lekarza, no chyba ze będzie gorzej wtedy jutro mamy się zglosić. DLatego uważajcie i nie chorujcie.
mam nadzieje ze wyjdziemy bez antybiotyku zdrowe
Kaol, koiecznie sprawdzcie mała , i to najlepiej jutro.Od oskrzeli po płuca krótka droga:(
Antybiotyk czasami jest "lepszy", jesli dziecko ma bakteryjne zapalenie, krócej trwa leczenie, niestyety, jeśli wirusówka, wejdą nhalacje i co za tym idzie-3 tyg leczenia,i dmuchanie na zimne za kazdym katarkiem;/
Niech lekarka da skierowanie na krew, czy wirus czy bakteria.
Co do kaszlu- dziecko ma prawo pokasływać, ale jeśli ten kaszel jest kilkusekundowy, i ponad 3/4 razy dziennie, to należy to sprawdzić.
Zeby nie było, jak w historii powyżej;(
Co do odporności mamusiek- ja już 3 raz chora w tym sezoni( począwszy od porodu), i raz już zaraziłam młodego:(Koszmar!
Zero odporności!
Co do odporności maluszków- jest teraz na rynku BioGaia- super krople na odporność dla dzieci, naszym maluchom podaje się 1 kropelkę dziennie.
Antybiotyk czasami jest "lepszy", jesli dziecko ma bakteryjne zapalenie, krócej trwa leczenie, niestyety, jeśli wirusówka, wejdą nhalacje i co za tym idzie-3 tyg leczenia,i dmuchanie na zimne za kazdym katarkiem;/
Niech lekarka da skierowanie na krew, czy wirus czy bakteria.
Co do kaszlu- dziecko ma prawo pokasływać, ale jeśli ten kaszel jest kilkusekundowy, i ponad 3/4 razy dziennie, to należy to sprawdzić.
Zeby nie było, jak w historii powyżej;(
Co do odporności mamusiek- ja już 3 raz chora w tym sezoni( począwszy od porodu), i raz już zaraziłam młodego:(Koszmar!
Zero odporności!
Co do odporności maluszków- jest teraz na rynku BioGaia- super krople na odporność dla dzieci, naszym maluchom podaje się 1 kropelkę dziennie.
Dziewczyny ja złapałam katar w czwartek, mała w piątek z rana dostała katar i tak miala go, kaszel spontanicznie, w sobotę kaszel gorszy-wezwałam do domu Pani Dr z wojewózdzkiego szpitala-zbadała i mowi-czysto ale nasivin i ibum co 8 godzin, w niedzielę gorszy kaszel wiec dzis poszłam do swojej znowu - ona posluchala i mówi ze drobne zmiany są ale może wyjść bo gardło czyste w miarę, jutro rentgen pokaże
Mała przez dwie nocy spi w lezaczku i powiem wam ze dzis mniej kaszle od poludnia i katarku prawie nie ma
Mała przez dwie nocy spi w lezaczku i powiem wam ze dzis mniej kaszle od poludnia i katarku prawie nie ma
nie bójcie się dziewczyny, ddacie rade, ja jestem sama z mężem, bez rodziców, wszyscy daleko, męża nie ma cały dzieńń, wszystkie obowiązki da se pogodzic, tylko fakt trzeba sie na biegac po mieszkaniu, jak synus spi to wszystko szybko się robi.Czasem padam ze zmeczenia, ale sie juz przezwyczailam. głowa do góry:)
i duzoo rzeczy dla dziecki w supermarketach tesco macie link:
http://itesco.pl/promocje/gazetki/wyprz-52_25873669/oferta/pliki/1K-gazetka/od 24.02.2011/gazetka-od 24.02.2011.swf
obejrzyjcie sobie :)
http://itesco.pl/promocje/gazetki/wyprz-52_25873669/oferta/pliki/1K-gazetka/od 24.02.2011/gazetka-od 24.02.2011.swf
obejrzyjcie sobie :)
hej dziewczyny,
ciężka noc za nami bez tatusia. Mała stękała prawie całą nockę a rano zrobiła trzy kupy, sama woda....Nie wiem co jej sie stało..Czy to możliwe że coś zjadałam i jej w ten sposób zaszkodziło? Bede ją obserwowac i jeśli kupki będą częste idziemy do lekarza. Mam nadzieje ze to wynik mojej niuwagi w diecie a nie bakterie Coli.
Ponawiam moje pytanko bo sie wystraszyłam.
Czy wasze dzieciaczki też pokasłują jak leżą?
brrr!! Ale zimno!! u Mnie - 17
ciężka noc za nami bez tatusia. Mała stękała prawie całą nockę a rano zrobiła trzy kupy, sama woda....Nie wiem co jej sie stało..Czy to możliwe że coś zjadałam i jej w ten sposób zaszkodziło? Bede ją obserwowac i jeśli kupki będą częste idziemy do lekarza. Mam nadzieje ze to wynik mojej niuwagi w diecie a nie bakterie Coli.
Ponawiam moje pytanko bo sie wystraszyłam.
Czy wasze dzieciaczki też pokasłują jak leżą?
brrr!! Ale zimno!! u Mnie - 17
Justa - byc może coś zjadłaś - nie może być przecież tak , ze znowu mała ma bakterię - spokojnie moze coś poszlałaś???
Dziobus - masakra nie mieć ciepłej wody i ogrzewania przy takim mrozie - biedulko - ciepłe skarpety i herbatka malinowa - i uważaj żebyście za bardzo nie przemarzli!
Mój maly tez kaszle jak lezy , szczególnie z rana jak grzeją grzejniki - tak jakby po nocy coś odkaszlec chciał.
Wczoraj przegladałam neta w poszukiwaniu jakiś fajnych pamiatek dla moich synkow z okazji Komunii i Chrzcin.
znalazlam takie srebrne obrazki i mozna z tylu coś wygrawerować - czy fajna taka pamiatka od rodziców?
http://wszystkonachrzest.pl/obrazek-srebrny-leader05448970-p-110.html
Dziobus - masakra nie mieć ciepłej wody i ogrzewania przy takim mrozie - biedulko - ciepłe skarpety i herbatka malinowa - i uważaj żebyście za bardzo nie przemarzli!
Mój maly tez kaszle jak lezy , szczególnie z rana jak grzeją grzejniki - tak jakby po nocy coś odkaszlec chciał.
Wczoraj przegladałam neta w poszukiwaniu jakiś fajnych pamiatek dla moich synkow z okazji Komunii i Chrzcin.
znalazlam takie srebrne obrazki i mozna z tylu coś wygrawerować - czy fajna taka pamiatka od rodziców?
http://wszystkonachrzest.pl/obrazek-srebrny-leader05448970-p-110.html
Sylwiah u mnie miesiąc temu zaczęło sie od kataru a następnego dnia gorączka wzrosła do 39,2 brałam paracetamol na zbicie gorączki, grzałam i pociłam sie w łózku, piłam sok z malin i rutinoscorbin brałam, wieczorem gorączka spadła a na drugi dzień juz byłam jak nowo narodzona ale sama nie wiem co pomogło, później jeszcze przez tydzień miałam potwornie zawalone zatoki i zaczął sie kaszel ale jakoś samo przeszło, na kaszel piłam mleko (kozie - ohyda!) z miodem
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url

Dziobus to juz nas sie czworka nazbierala Agusia i Ola tez z moreny:)
moja mała tez pokasłuje zwłaszcza rano, i czasami jak nie odkaszlnie to az charczy przez chwile, myślę ze albo to ślinka albo od suchego powietrza jej zasycha lub spływa jej coś z noska do gardła, bo rano zawsze ma zapchany nosek i muszę jej gilonki odciągać
moja mała tez pokasłuje zwłaszcza rano, i czasami jak nie odkaszlnie to az charczy przez chwile, myślę ze albo to ślinka albo od suchego powietrza jej zasycha lub spływa jej coś z noska do gardła, bo rano zawsze ma zapchany nosek i muszę jej gilonki odciągać
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url

Dagmarka ładne i jak można coś wygrawerować to super :) tylko uważać trzeba bo z tego co czytałam to można wgnieść.. też musze coś poszukać szczerze jeszcze o tym nie myślałam ..
Dziobus w takim mrozie bez grzania.. współczuje.. czasem widze plusy tego, że mieszkam w domku i nie mam ogrzewania z "miasta".. chociaż my codziennie w nocy mamy chłodniej..
mój mały ma rzadką kupkę i lekarka mówiła, że to normalne... unormuje sie po jakimś czasie.. karmie mieszanie..
Dziobus w takim mrozie bez grzania.. współczuje.. czasem widze plusy tego, że mieszkam w domku i nie mam ogrzewania z "miasta".. chociaż my codziennie w nocy mamy chłodniej..
mój mały ma rzadką kupkę i lekarka mówiła, że to normalne... unormuje sie po jakimś czasie.. karmie mieszanie..
hej dziewczyny :)
kamien z serca, prześwietlenie ok, Panie jak zobaczyły w przychodni takiego malucha, powiedziały ze wynik odrazu dadzą i mam-wszytsko czysciutkie i mala mniej kaszle, jutro znowu do swojej pojdę Pani dr ale już słyszę ze mala mniej kaszle i ten kaszel nie jest juz taki jak u palacza po 20 latach a już lżejszy.
Ale to jest stres jak dzieci chorują,ja chyba pod swoimi farbowanymi włosami mam same siwe włosy :(
Sylwiah-ja w nocy miałam pod poduszką maskę - i jak mała nad ranem była głodna i ja ją karmiłam, po prostu ubierałam, zawsze to mniej oddychasz zarazkami na dziecko.
Aha i zalatwilismy chrzciny na drugi dzień Swiąt w kosciele Św. Jana na starówce, teraz tylko knajjpkę trzeba zarezerwować
kamien z serca, prześwietlenie ok, Panie jak zobaczyły w przychodni takiego malucha, powiedziały ze wynik odrazu dadzą i mam-wszytsko czysciutkie i mala mniej kaszle, jutro znowu do swojej pojdę Pani dr ale już słyszę ze mala mniej kaszle i ten kaszel nie jest juz taki jak u palacza po 20 latach a już lżejszy.
Ale to jest stres jak dzieci chorują,ja chyba pod swoimi farbowanymi włosami mam same siwe włosy :(
Sylwiah-ja w nocy miałam pod poduszką maskę - i jak mała nad ranem była głodna i ja ją karmiłam, po prostu ubierałam, zawsze to mniej oddychasz zarazkami na dziecko.
Aha i zalatwilismy chrzciny na drugi dzień Swiąt w kosciele Św. Jana na starówce, teraz tylko knajjpkę trzeba zarezerwować
Musze wam sie pochwalić Patryk coraz wyżej trzyma główke i dłużej :) a juz jest taki duży, że z rozmiaru 50 przeszliśmy na 62, które już też sie małe robi :)

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us
ale pięknie patryk podnosi główkę..cudnie! ;]
a moja jak nic...nadal podnosi góra na 5 cm :/ w ogole tego nie lubi... :(
a u nas mrozno dzis..o 7 rano bylo -27 C brr.. nigdzie sie nie ruszam w taką pogodę:) nawet moja mama przy okazji i mnie zrobila zakupy i jak szła do sklepu, to mowila ze łzy jej zamarzały ..tak zimno...
a moja jak nic...nadal podnosi góra na 5 cm :/ w ogole tego nie lubi... :(
a u nas mrozno dzis..o 7 rano bylo -27 C brr.. nigdzie sie nie ruszam w taką pogodę:) nawet moja mama przy okazji i mnie zrobila zakupy i jak szła do sklepu, to mowila ze łzy jej zamarzały ..tak zimno...
uu duże te Wasze dzieciaczki, mój okolo 6kg, ale poniżej, a ciuszki na 62 nosimy :) 2 marca mamy szczepienie to się dowiemy, ale czas leci zaraz będą 3 miechy.
dziobus zespół reynoldsa z tego co zrozumiałam od lekarza - dotyczy naczyń, i jest związany z nieprawidlowym przeplywem krwi. u mnie objawil się zaczerwienieniem i ogromną bolesnośią dużych paluchów u stop. Narazie dopóki chcę karmić nie można tego leczyć.
dziobus zespół reynoldsa z tego co zrozumiałam od lekarza - dotyczy naczyń, i jest związany z nieprawidlowym przeplywem krwi. u mnie objawil się zaczerwienieniem i ogromną bolesnośią dużych paluchów u stop. Narazie dopóki chcę karmić nie można tego leczyć.
sbj moja Olcia też waży poniżej 6kg a urodzila sie 4kg, jednak przybiera prawidłowo. Karmię ją tylko cycem,tylko raz dostała 100ml sztucznego. Pielegniarka w przychodni powiedziła ze na piersi dzieci powinny przybierac 0,5kg miesięcznie.
Ciężka noc i dzień za mną... Podziwiam mumusie ktore same wychowuja dziecko i te których męzowie pracuja daleko.
Ide spac bo nie wiem co mnie w nocy czeka.
Milej nocki
Ciężka noc i dzień za mną... Podziwiam mumusie ktore same wychowuja dziecko i te których męzowie pracuja daleko.
Ide spac bo nie wiem co mnie w nocy czeka.
Milej nocki
Agusia- ślicznie główkę Twoje maleństwo podnosi.
Aniewa - nie martw się mój też leniuch, nie lubi leżec na brzuszku i tylko lekko ją podnosi.
Asienkaj - druga szczepionka jets taka sama jak pierwsza, takze spoko dobrze kupilaś. Powodzenia.
Justa - dasz radę. Myslę, że żadna z nas nie lubi byc sama, ja też lubię weekendy, bo wtedy wszyscy w domu. Ale pomyśl jak bedzie super jak maż wroci, taki stęskniony ......Głowa do góry, a ja trzymam kciuki żeby dzieciątko w tym czasie nie dawało w kość.
Aniewa - nie martw się mój też leniuch, nie lubi leżec na brzuszku i tylko lekko ją podnosi.
Asienkaj - druga szczepionka jets taka sama jak pierwsza, takze spoko dobrze kupilaś. Powodzenia.
Justa - dasz radę. Myslę, że żadna z nas nie lubi byc sama, ja też lubię weekendy, bo wtedy wszyscy w domu. Ale pomyśl jak bedzie super jak maż wroci, taki stęskniony ......Głowa do góry, a ja trzymam kciuki żeby dzieciątko w tym czasie nie dawało w kość.

Uploaded with ImageShack.us
nasze dzidzie są takie ładne że pomyślałam byśmy w tym wątku powrzucały zdjęcia
to mój Filuś
my po szczepieniu- ehh trochepłaczu było, kąpiel w domu i czopek profilaktycznie - i przez noc nic się nie działo;)
Luśka waży 4780 i nosi rozm 62..zreszta niekiedy jeszcze 56 - rozmiarowki nie są identyczne...
niestety uczulenie ma na białko w mleku- ja juz w sobotę kupiłam bebilon 1 pepti ale lekarka stwierdziła że narazie by zastosowała HA więc zakupiłam...zobaczymy może nie będzie konieczne pepti - tyle, ze ono jest refundowane i w auchanie w aptace 11zł na recepte...
Dzisiaj do chirurga dziecięcego niestety sięwybieramy -jak Mąz da rade dojecać z pracy w rozsądnych godzinach.. - niestety Mała od urodzenia ma takie dwie kuleczki na szyi nad obojczykiem..lekarka niby ostatnio kazała obsrować..ale ja tam wole sprawdzić, bo ona niby sama nie wie co to jest..
Luśka waży 4780 i nosi rozm 62..zreszta niekiedy jeszcze 56 - rozmiarowki nie są identyczne...
niestety uczulenie ma na białko w mleku- ja juz w sobotę kupiłam bebilon 1 pepti ale lekarka stwierdziła że narazie by zastosowała HA więc zakupiłam...zobaczymy może nie będzie konieczne pepti - tyle, ze ono jest refundowane i w auchanie w aptace 11zł na recepte...
Dzisiaj do chirurga dziecięcego niestety sięwybieramy -jak Mąz da rade dojecać z pracy w rozsądnych godzinach.. - niestety Mała od urodzenia ma takie dwie kuleczki na szyi nad obojczykiem..lekarka niby ostatnio kazała obsrować..ale ja tam wole sprawdzić, bo ona niby sama nie wie co to jest..
Nie wiem co mojej Olci sie stało..
Ostatnia noc i dzisiejsza koszmarne. Mała budziła sie co godzine czasem czesciej. Placz i stękanie o smoka. dzisiaj o 5 rano tak mocno sie rozbeczala ze z braku sił zasnela mi na rękach. Z dnia na dzien jest coraz bardziej marudna i niedobra :(
A juz myslalam ze bedzie przesypiac chociaz 6 godzin ciągiem..:/
Ostatnia noc i dzisiejsza koszmarne. Mała budziła sie co godzine czasem czesciej. Placz i stękanie o smoka. dzisiaj o 5 rano tak mocno sie rozbeczala ze z braku sił zasnela mi na rękach. Z dnia na dzien jest coraz bardziej marudna i niedobra :(
A juz myslalam ze bedzie przesypiac chociaz 6 godzin ciągiem..:/
u nas dzis noc w miare ok. mala usnela po karmieniu o 20ej i musialam ja obudzic o 2ej, bo cycek mi szalal. ale jadla bardzo ladnie. potem sie tak rozbrykala, ze nie chciala spac. dalam smoka, ale o 4ej skonczylo sie zabraniem jej do naszego lozka, bo co 5 min musialam wstawac, bo wypluwala smoka :). wczoraj bylam w poradni laktacyjnej i panie po raz pierwszy chyba widzialy taki mocny wyplyw pokarmu :). dostalam zalecenia schladzania piersi i picia szalwi. do tego reczne sciaganie pokarmu przed karmieniem (laktator byc moze za bardzo pobudzal piersi). siedze wiec i tryskam sobie na sciereczke, bo mala sie niedlugo obudzi :).
milego dnia
milego dnia
sylwia ale sliczny ten twoj synek ja mam podobne zdjecie mojego grubasa:)
Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us
Wczoraj bylismy na szczepieniu, beznadziejne doswiadczenie.
Ale mial tez wazenie, w ciagu 20 dni przytyl 1 kg i teraz jest 5.700;p maly klops;p

Uploaded with ImageShack.us
Ale mial tez wazenie, w ciagu 20 dni przytyl 1 kg i teraz jest 5.700;p maly klops;p

Uploaded with ImageShack.us
Jejku, moja Lenka to kruszynka przy waszych dzieciach ;-). Waży 5040g (wczoraj ważona) i nosi jeszcze czasem 56, a tak 0-3m. Typowy rozmiar 62 jeszcze troszkę za duży. Myslę, że to kwestia 2 tyg. i będzie dobry.
Za to wczoraj zmienilismy wanienkę na większą. Bo mielismy taką małą, chyba 82cm. i mała już dotykała nóżkami końca. Teraz jest luksus ;-).
Za to wczoraj zmienilismy wanienkę na większą. Bo mielismy taką małą, chyba 82cm. i mała już dotykała nóżkami końca. Teraz jest luksus ;-).
A to moj sliniacy sie Szymonek, oczywiscie trzymany z tylu
moj tez kruszynka-jak mial 3 mies i 6 dni to wazyl 6065(ale lekarka mowi ze ok, to 25 centyl), wzrost ok65cm

Uploaded with ImageShack.us
moj tez kruszynka-jak mial 3 mies i 6 dni to wazyl 6065(ale lekarka mowi ze ok, to 25 centyl), wzrost ok65cm

Uploaded with ImageShack.us
To i ja pochwale sie jak Lenka ładnie trzyma głowę ;-).
Lenka lubi patrzeć przez okno ;-)

Uploaded with ImageShack.us
Lenka lubi patrzeć przez okno ;-)

Uploaded with ImageShack.us
jejku...aż miło się patrzy na dzieciaczki...słodziaki kochane!!
no proszę i kolejna panna jak ładnie podnosi głowkę...
dz. za pocieszenie.ale ja się martwię ze moja w ogole się nie nauczy, bo ona od razu w ryk i wtedy mamusia ją odwraca:/ ale nie moge sluchać tego placzu:(
no i mam problem... poleccie proszę dobrego okuliste (dzieciecego :p)
wdaje mi sie ze moja mala...nie patrzy rownolegle, lecz jedno oczko ucieka bardziej w kierunku noska...muszę jak najszybciej to zdiagnozowac, jesli to zez.to trzeba cos z tym zrobic...
szkoda..bo to taka moja sliczna dziewczynka :(
no proszę i kolejna panna jak ładnie podnosi głowkę...
dz. za pocieszenie.ale ja się martwię ze moja w ogole się nie nauczy, bo ona od razu w ryk i wtedy mamusia ją odwraca:/ ale nie moge sluchać tego placzu:(
no i mam problem... poleccie proszę dobrego okuliste (dzieciecego :p)
wdaje mi sie ze moja mala...nie patrzy rownolegle, lecz jedno oczko ucieka bardziej w kierunku noska...muszę jak najszybciej to zdiagnozowac, jesli to zez.to trzeba cos z tym zrobic...
szkoda..bo to taka moja sliczna dziewczynka :(
Aniewa, a jak idzie pobudzanie laktacji? ja walczę, po każdym jedzeniu Szymka ściągam jescze co sie da, ok 60 ml i jak jest glodny nastepnym razem to daje to sciagniete a ja scigam znowu (bo on nie wyciaga wszystkiego a chce jesc i sie wkurza)..troche to uciążliwe, ale jakos daje rade i nawet moj prawy cycek zaczal lepiej pracowac:))
aniewa, moja też nie lubi leżeć na brzuszku, zaczyna stękać i popłakiwać, ale staram się ją powolutku przyzwyczajać do tej pozycji.
A co do oczu, to tu masz link do artykułu, który może Cię uspokoi:
http://abczdrowie.pl/choroby-oczu-u-niemowlat
Mojej czasami ucieka jedno oczko ale narazie staram się tym nie przejmować w przyszłym tygodniu idziemy na szczepienie to zapytam pediatry co i jak... u mnie jest troszkę inna sytuacja, ponieważ mój mąż, miał w dzieciństwie zeza rozbieżnego i Zuzia mogła odziedziczyć to po nim... ale wydaje mi się, że to oczko z dnia na dzień ucieka coraz mniej.
A co do oczu, to tu masz link do artykułu, który może Cię uspokoi:
http://abczdrowie.pl/choroby-oczu-u-niemowlat
Mojej czasami ucieka jedno oczko ale narazie staram się tym nie przejmować w przyszłym tygodniu idziemy na szczepienie to zapytam pediatry co i jak... u mnie jest troszkę inna sytuacja, ponieważ mój mąż, miał w dzieciństwie zeza rozbieżnego i Zuzia mogła odziedziczyć to po nim... ale wydaje mi się, że to oczko z dnia na dzień ucieka coraz mniej.

Aniewa, ja tez martwie się oczkami Miłosza, tym bardziej, ze sama jak byłam mała miałam ten problem, wszystko jest do wyprowadzenia. do okulisty wybrac sie najlepiej po 3 miesiacu, do tego czasu - czasem i dłuze - niemowleta moga miec lekkiego zezika. jak ustalisz dobrego okuliste, daj prosze znac. podobno na zabiance jest specjalna okulistyczna klinika.
Cześć dziewczyny,
Po pierwsze piękne maleństwa :)
Justa dasz radę nic się nie martw :)
Aniewa mój też płakał na brzuszku ale teraz jak go ćwicze od ponad tygodnia to jest o niebo lepiej. Pisałam wcześniej, że jak go przewracałam na brzuszek to kładł głowę na bok i płakał. Teraz go zanim położe na brzuszek to noszę go w pozycji "samolot" mąż coś do niego mówi i mały trzyma główkę i tak kilka razy. Po chwili kładę na brzuszek jak marudzi to przewracam i rozśmieszam i znowu powtarzam kilka razy. I widze dużą poprawę teraz bardzo wysoko trzyma główkę już długą chwilę. Tylko ma jeszcze problem bo nie wie do końca co z rękami robić i nogami i trochę mu taka kołyska wychodzi czasami ale myślę, ze to już kwestia czasu.
Po pierwsze piękne maleństwa :)
Justa dasz radę nic się nie martw :)
Aniewa mój też płakał na brzuszku ale teraz jak go ćwicze od ponad tygodnia to jest o niebo lepiej. Pisałam wcześniej, że jak go przewracałam na brzuszek to kładł głowę na bok i płakał. Teraz go zanim położe na brzuszek to noszę go w pozycji "samolot" mąż coś do niego mówi i mały trzyma główkę i tak kilka razy. Po chwili kładę na brzuszek jak marudzi to przewracam i rozśmieszam i znowu powtarzam kilka razy. I widze dużą poprawę teraz bardzo wysoko trzyma główkę już długą chwilę. Tylko ma jeszcze problem bo nie wie do końca co z rękami robić i nogami i trochę mu taka kołyska wychodzi czasami ale myślę, ze to już kwestia czasu.
Cześć,
dzieciątka sliczne - rosną az milo patrzeć! Takie usmiechniete i szczęśliwe.
Muszelka - musze Cię uspokoić. Ja też mam ten sam klopot z guzkami koło obojczyka. Juz mam diagnozę. Chirurg to ostateczność.
Prawdopodobnie Twoje maleństwo tez ma niepozadany odczyn poszczepienny. Ja chodziłam od lekarza do lekarza - chirurg na IP w szpitalu, onkologia, usg, pulmunolog.
Jak chcesz moge podac namiary na dobrych lekarzy! Nie martw się i nie daj tego ruszac chirurgowi jeśli nie wiadomo co to jest.
Jak masz pytania pytaj, chetnie pomogę.
dzieciątka sliczne - rosną az milo patrzeć! Takie usmiechniete i szczęśliwe.
Muszelka - musze Cię uspokoić. Ja też mam ten sam klopot z guzkami koło obojczyka. Juz mam diagnozę. Chirurg to ostateczność.
Prawdopodobnie Twoje maleństwo tez ma niepozadany odczyn poszczepienny. Ja chodziłam od lekarza do lekarza - chirurg na IP w szpitalu, onkologia, usg, pulmunolog.
Jak chcesz moge podac namiary na dobrych lekarzy! Nie martw się i nie daj tego ruszac chirurgowi jeśli nie wiadomo co to jest.
Jak masz pytania pytaj, chetnie pomogę.
Wiolka dziękujemy za komplement:)
ja tez bym wzięła większe ubranko, mała teraz tak rośnie ze niektóre ubranka tylko kilka razy zakłada i już za małe, 62 są na styk a niektóre body to już 3-6 nosi!!! jak ja jeszcze zacznę dokarmiać to już nie wiem co to będzie na wiosnę:)
ja tez bym wzięła większe ubranko, mała teraz tak rośnie ze niektóre ubranka tylko kilka razy zakłada i już za małe, 62 są na styk a niektóre body to już 3-6 nosi!!! jak ja jeszcze zacznę dokarmiać to już nie wiem co to będzie na wiosnę:)
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url

JAKIE LAURA MA ŚLICZNE OCZKA...TAKIE DŁUGIE RZĘSY..PIĘKNIE!! :)
co do oczek mojej małej..to zobaczymy za dwa tyg mam wizyte u pediatry no i nadal szukam namiarow na okuliste.jak cos mozecie polecic to chetnie:)
jesli chodzi o podnoszeie glowki to dzieki za pomysl..tez wyprobuje ten pomysl z samolotem:) w koncu musi cos poskutkowac:)
co do oczek mojej małej..to zobaczymy za dwa tyg mam wizyte u pediatry no i nadal szukam namiarow na okuliste.jak cos mozecie polecic to chetnie:)
jesli chodzi o podnoszeie glowki to dzieki za pomysl..tez wyprobuje ten pomysl z samolotem:) w koncu musi cos poskutkowac:)
dziobus dzieki za link..poczytam sdobie zaraz...:)
dzis normalnie nie wierze.. moja mala spi od 10 rano:) zdarzylam juz posprzatac obiad zrobic i spokojnie plotkuje z wami:) co za niespodzianka z jej strony....pierwszy raz..bo ona teraz malo spi w dzien naprawde a dzis?!?! wow:)
a tak w nocy to widze, ze wiekszosc dzieciaczkow spi podobnie:)
moja te budzi sie ok 3-4 na jedzonko i poxniej spi juz tylko do 7 rano:) ale to i tak dobrze:)
dzis normalnie nie wierze.. moja mala spi od 10 rano:) zdarzylam juz posprzatac obiad zrobic i spokojnie plotkuje z wami:) co za niespodzianka z jej strony....pierwszy raz..bo ona teraz malo spi w dzien naprawde a dzis?!?! wow:)
a tak w nocy to widze, ze wiekszosc dzieciaczkow spi podobnie:)
moja te budzi sie ok 3-4 na jedzonko i poxniej spi juz tylko do 7 rano:) ale to i tak dobrze:)
a i jeszcze odpowiem w sprawie ubranka do chrztu..:)
mała ur się 9 to wiecie:) 12 lutego, czyli po skonczeniu 2 miesiecy miala chrzest....a ubranko miala po starszej kolezance..na 7 miesiecy:)
takze warto kupic wieksze, to i tak nie widac roznicy..no chyba ze chcecie zeby pieknie "pasowało jak ulał":)
powiem szczerze, ze my ubralismy ją w tą sukienkę tylk do kosciólka.(w domku byla w innej..codziennej ale ladniutkiej rozowej :P
ta biala tiulowa..normalnie sama nie wybralabym takiej, gdybym msiala kupic...ale wyszlo tak bo nie chcialam kupowac nowej (są zbyt drogie, jak na raz:P ) a skoro dostalam to...ubralismy ta:)
mała ur się 9 to wiecie:) 12 lutego, czyli po skonczeniu 2 miesiecy miala chrzest....a ubranko miala po starszej kolezance..na 7 miesiecy:)
takze warto kupic wieksze, to i tak nie widac roznicy..no chyba ze chcecie zeby pieknie "pasowało jak ulał":)
powiem szczerze, ze my ubralismy ją w tą sukienkę tylk do kosciólka.(w domku byla w innej..codziennej ale ladniutkiej rozowej :P
ta biala tiulowa..normalnie sama nie wybralabym takiej, gdybym msiala kupic...ale wyszlo tak bo nie chcialam kupowac nowej (są zbyt drogie, jak na raz:P ) a skoro dostalam to...ubralismy ta:)
zaraz przesle fotke to zobaczysz jak lezala taka duza sukienka:)
co prawda to zdjecie z przymiarki...innego dnia..przed chrzcinami
nie z chrzcin..bo nie mam jak sam alezy:)

Uploaded with ImageShack.us
co prawda to zdjecie z przymiarki...innego dnia..przed chrzcinami
nie z chrzcin..bo nie mam jak sam alezy:)

Uploaded with ImageShack.us
Ja z ubrankami mam problem, jak kupowalam to kilka bylo takich wiekszych, tak na ok 3 miesiace, odlozylam je na dolna polke. No i co sie okazalo? ze niektore nie wchodza na tego mojego malego pulpeta;p... jestem troche zla bo kilka taki mi sie podobalo ze nie moglam sie doczekac az zobacze mojego skarba w tym...
no i teraz kupilam kilka na 62 i sa na styk....;/
no i teraz kupilam kilka na 62 i sa na styk....;/
no właśnie co rozmiarowka danego sklepu to inna.
Ja ostatnio w H&m kupilam jeansy małemu i okazało się że na 74 sa dobre hmmmm
aniewa - rzeczywiście mala baletnica w tej sukienusi.
Ja mam chrzcinu dopiero w maju takze myslę, że ubiore malego bardziej elegancko, ale w zwykle ciuszki - tzn. nie bede kupować specjalnie bialego ubranka.
Ja ostatnio w H&m kupilam jeansy małemu i okazało się że na 74 sa dobre hmmmm
aniewa - rzeczywiście mala baletnica w tej sukienusi.
Ja mam chrzcinu dopiero w maju takze myslę, że ubiore malego bardziej elegancko, ale w zwykle ciuszki - tzn. nie bede kupować specjalnie bialego ubranka.
Martusia...co do laktacji..to ja pobudzam od czasu do czasu systemem 7-5-3-1 i daje skutki:) no i pije te herbatkę nową miobio i poki co dziala..tzn.. starcza na styk bo nigdy nie mam zeby odciagnac na poxniej...
no i nie wiem.mam nadieje ze moja mala przybiera dobrze na wadze.. bo ja daje jej jednego cycusia...tzn..ssie go dosyc dlugo (dluzej niz kiedys, bo kiedys bylam malutka i najadala sie w kilka minut)
w sumie robie to tez zeby pobudzic laktacje...tzn. moja mala ssie jeszcze piers nawwet jak nic nie leci...i teraz moje karmienie trwa ok 20 minut lub dluzej..
no i jakos te moje sposobby daja efekty:) na razie mala nie gloduje..tzn od ostatniego wpisu o braku pokarmu, nie musialam jej dawac sztucznego, takze sukces :) :) :)
no i nie wiem.mam nadieje ze moja mala przybiera dobrze na wadze.. bo ja daje jej jednego cycusia...tzn..ssie go dosyc dlugo (dluzej niz kiedys, bo kiedys bylam malutka i najadala sie w kilka minut)
w sumie robie to tez zeby pobudzic laktacje...tzn. moja mala ssie jeszcze piers nawwet jak nic nie leci...i teraz moje karmienie trwa ok 20 minut lub dluzej..
no i jakos te moje sposobby daja efekty:) na razie mala nie gloduje..tzn od ostatniego wpisu o braku pokarmu, nie musialam jej dawac sztucznego, takze sukces :) :) :)
mamka- dzieki na uspokojenie - naczytałam sie trochę tego w necie (bo moja pediatra sama nie wiedziała co to jest, a jak jej zasugerowałam, że moze to węzły chłonne to się skrzywiła).. jutro idziemy do chirurga...na Wałowej jest podobno dobry (tak wierdzi moja pediatra) i bez zapisów...zresztą zobaczymy co powie...
szkod mi Łucji bo taka ładna z niej dziewczynka, ale ruszac tego nie pozwole...zobaczymy co będzie..najwyżej dalej będę obserować...
mamka- myślisz ze to się wchłonie? i nie urośnie więcej?
szkod mi Łucji bo taka ładna z niej dziewczynka, ale ruszac tego nie pozwole...zobaczymy co będzie..najwyżej dalej będę obserować...
mamka- myślisz ze to się wchłonie? i nie urośnie więcej?
co do chrzcin to mamy ustaloną datę na 6 marca 2011 - w kościele na Jasieniu... super ksiądz na pytanie ile teraz kosztuje chrzest usłyszeliśmy z Mężem:
"za chrzest pierwszego dziecka rodzice nic nie płacą- bo zazwyczaj kasy wtedy nie mają,
za chrzest drugiego dziecka rodzice mogą coś dac na ofiarę jeśli mają,
za chrzest trzeciego dziecka płaci ksiądz!" ;)
do chrztu zakupiłam na allegro:
1.buciki:
http://img07.allegroimg.pl/photos/oryginal/14/60/48/73/1460487360
2. ubranko rozmiar 62:
http://img06.allegroimg.pl/photos/oryginal/14/64/57/88/1464578870_2
3. szatkę:
http://sklep.ungha.pl/images/PB270059_800.JPG
4. świecę:
http://img19.allegroimg.pl/photos/oryginal/14/57/65/43/1457654393
i jak narazie jestem zadowolona ;)
"za chrzest pierwszego dziecka rodzice nic nie płacą- bo zazwyczaj kasy wtedy nie mają,
za chrzest drugiego dziecka rodzice mogą coś dac na ofiarę jeśli mają,
za chrzest trzeciego dziecka płaci ksiądz!" ;)
do chrztu zakupiłam na allegro:
1.buciki:
http://img07.allegroimg.pl/photos/oryginal/14/60/48/73/1460487360
2. ubranko rozmiar 62:
http://img06.allegroimg.pl/photos/oryginal/14/64/57/88/1464578870_2
3. szatkę:
http://sklep.ungha.pl/images/PB270059_800.JPG
4. świecę:
http://img19.allegroimg.pl/photos/oryginal/14/57/65/43/1457654393
i jak narazie jestem zadowolona ;)
pozostaje mi jeszcze do zakupu białe body z długim rękawkiem- ale to nie problem
problemem jest bluzeczką na te body a pod sukieneczke- niestety nigdzie nie ma ładnej bluzeczki białej dla dziewczynki z ładnego materiału - takiego odswietnego...byłam w ccocodrillo, i 5-10-15..pozostaje smyk i wójcik...;/ w smyku kiedyś kupwałam mojej crześnicy śliczną białą bluzeczkę ale to było 5 lat temu;/...i kicha bo nie mam pomysłu gdzie jeszcze moga ieć ładne ubranka dla niemowląt- bez różu, nadruku i nie będące typową bluzką na codzień
problemem jest bluzeczką na te body a pod sukieneczke- niestety nigdzie nie ma ładnej bluzeczki białej dla dziewczynki z ładnego materiału - takiego odswietnego...byłam w ccocodrillo, i 5-10-15..pozostaje smyk i wójcik...;/ w smyku kiedyś kupwałam mojej crześnicy śliczną białą bluzeczkę ale to było 5 lat temu;/...i kicha bo nie mam pomysłu gdzie jeszcze moga ieć ładne ubranka dla niemowląt- bez różu, nadruku i nie będące typową bluzką na codzień
jak sciagalam tym systemem 7-5.. to sciagnelam gora 40 ml wiec nie bylo sensu zamrazac... wkladam do lodowki i jak mala chce to jej rowniez dam...
niestety jak sciagam to zazwyczaj prawie nic nie leci...datego teraz wole zeby to mala possala cycusia niz laktator :P
tylko wiecie przyznam sie...ze ja jak karmie to sporadycznie przystawiam ja doo drugiego cycusia...no pomijam fakt jak widze ze sie rzuca przy jednym i juz nie leci i wtedy chce drugiego...
ale najczesciej je dlugo z jednego i koniec..ale nieraz sprobowalam drugiego dac tak na wyproboewanie no i co..mala jadla jak ta lala i zjadla dwa...mam wrazenie ze jak dam dwa to zje dwa a jak nie to tez jest dobrze... hmm.. dziwne... ale nie jest glodna jak dam jeden...bo widze ze zadowolona i nie placze....
a wy dajecie 2czy 1 cycusia?
niestety jak sciagam to zazwyczaj prawie nic nie leci...datego teraz wole zeby to mala possala cycusia niz laktator :P
tylko wiecie przyznam sie...ze ja jak karmie to sporadycznie przystawiam ja doo drugiego cycusia...no pomijam fakt jak widze ze sie rzuca przy jednym i juz nie leci i wtedy chce drugiego...
ale najczesciej je dlugo z jednego i koniec..ale nieraz sprobowalam drugiego dac tak na wyproboewanie no i co..mala jadla jak ta lala i zjadla dwa...mam wrazenie ze jak dam dwa to zje dwa a jak nie to tez jest dobrze... hmm.. dziwne... ale nie jest glodna jak dam jeden...bo widze ze zadowolona i nie placze....
a wy dajecie 2czy 1 cycusia?
a no i powiem ze... albo to tak bardzo moja swiadomosc dziala i wtedy produkuje sie mleko..albo faktycznie teraz ta herbatka laktacyjna mio bio dziala
(a pamietam jak bylam zla na meza ze nie kupil bocianka tylko jakas nieznana herbatk :P)
ale do rzeczy..jednego dnia skonczyla mi sie ta herbatka i dzwonilam do meza...zeby kupil...no i tego dnia wypilam tylko 1 zamiast 3-4...a wieczorem po kapieli malej..bylo malo mleka, bo mala sie rzucala i zjadla z 2 cycusiow i bardzo dlugo ssala a ja mialam wrazenie ze tam nic nie lecialo, a ona zasnela bo juz jej sie nie chcialo ssac pustego...ale obudzila sie w nocy na jedzonko...
i tak to jest..
(a pamietam jak bylam zla na meza ze nie kupil bocianka tylko jakas nieznana herbatk :P)
ale do rzeczy..jednego dnia skonczyla mi sie ta herbatka i dzwonilam do meza...zeby kupil...no i tego dnia wypilam tylko 1 zamiast 3-4...a wieczorem po kapieli malej..bylo malo mleka, bo mala sie rzucala i zjadla z 2 cycusiow i bardzo dlugo ssala a ja mialam wrazenie ze tam nic nie lecialo, a ona zasnela bo juz jej sie nie chcialo ssac pustego...ale obudzila sie w nocy na jedzonko...
i tak to jest..
Dagmarka, 100ml to mało? Kurcze chciałabym tyle ściągnąć na raz.
Ja od kiedy mam ten kryzys laktacyjny muszę dawać 2 piersi na raz. Przedtem wystarczał Lence jeden.
Sukcesem dla mnie jest to, że nie muszę póki co dokarmiać sztucznym. Jak tylko mogę, mam czas itd. po jedzeniu małej jeszcze ściągam, tzn. pobudzam laktatorem. Bo udaje mi się może max 10ml wtedy ściągnąć z obu piersi.
Ale Lenka ładnie śpi w nocy tzn. od 21 do 4-5. Także jak się budzi o tej 4 na karmienie to mam 2 pełne piersi i Lenka najada się jedną. Potem ja ściągam pokarm z drugiej i wetedy max udaje mi się ściągnąć 80ml. Nie wiem czy to ja się blokuję, i więcej nie leci, czy po prostu tylko tyle mam pokarmu. Czasem tylko 40-50ml ściągnę. W każdym razie to co ściągnę odkładam do lodówki - i przez cały dzień dokładam to co uda mi się wydusić. Także różnie mam od 60 do 100ml ściągniete. I to mleczko zostawiam sobie na karmienie po kąpieli na sen. Wczoraj Lenka wieczorem najadła się z piersi (nawet ulała) i nie musiałam dawać, także byłam super szczęśliwa. Tym sposobem mam w lodówce 180ml ;-))). Zobaczę jak będzie dziś, jeśli będę musiała dać to dam ok 60ml. a resztę zamrożę. Chyba, że będę czuła, że piersi słabe, to będę musiała dać ze 100ml.
No i tak się bawię dzień w dzień ;-). Ale najważniejsze, że jakoś idzie i Lena nie jest głodna, a ja nie muszę dawać sztucznego.
Ja od kiedy mam ten kryzys laktacyjny muszę dawać 2 piersi na raz. Przedtem wystarczał Lence jeden.
Sukcesem dla mnie jest to, że nie muszę póki co dokarmiać sztucznym. Jak tylko mogę, mam czas itd. po jedzeniu małej jeszcze ściągam, tzn. pobudzam laktatorem. Bo udaje mi się może max 10ml wtedy ściągnąć z obu piersi.
Ale Lenka ładnie śpi w nocy tzn. od 21 do 4-5. Także jak się budzi o tej 4 na karmienie to mam 2 pełne piersi i Lenka najada się jedną. Potem ja ściągam pokarm z drugiej i wetedy max udaje mi się ściągnąć 80ml. Nie wiem czy to ja się blokuję, i więcej nie leci, czy po prostu tylko tyle mam pokarmu. Czasem tylko 40-50ml ściągnę. W każdym razie to co ściągnę odkładam do lodówki - i przez cały dzień dokładam to co uda mi się wydusić. Także różnie mam od 60 do 100ml ściągniete. I to mleczko zostawiam sobie na karmienie po kąpieli na sen. Wczoraj Lenka wieczorem najadła się z piersi (nawet ulała) i nie musiałam dawać, także byłam super szczęśliwa. Tym sposobem mam w lodówce 180ml ;-))). Zobaczę jak będzie dziś, jeśli będę musiała dać to dam ok 60ml. a resztę zamrożę. Chyba, że będę czuła, że piersi słabe, to będę musiała dać ze 100ml.
No i tak się bawię dzień w dzień ;-). Ale najważniejsze, że jakoś idzie i Lena nie jest głodna, a ja nie muszę dawać sztucznego.
MUSZELKA - sliczne ubranka na chrzciny
Jeśli mogę coś doradzić w sprawie tych węzlów.
z nami było tak - najpierw pediatra, badania krwi, wizyta na IP w szpitalu - chirurg wyslał nas na usg w szpitalu, z ktorego za duzo nie było wiadomo, kazal nagrzewać to miejsce, co potem okazało się kompletna bzdurą - ja nie zastosowałam sie do jego zaleceń tylko dalej temat drążyłam!!
Udało mi sie dostać na usg prywatnie do dr Batko, który stwierdzil, że to węzły chłonne i kazal nam się pojawić na AM u niego na onkologii za tydzień. Pojechaliśmy i tam zrobil ponownie usg razem z dr Kosiakiem. Potwierdzili,że to powiększone węzly chłonne od szczepioni na gruźlicę.
Tego samego dnia umówiona bylam na Polankach do pulmunologa. Tam potwierdzili, że to niepożądany odczyn poszczepienny, który trzeba obserwować. Za 2 tyg.mamy kontrolę. Ten przypadek oni zglaszają do sanepidu. To może teraz goic sie przez kilka tygodni albo miesięcy. Musi byc pod ich kontrola. Nie wolno tego naciskać, nagrzewać, bo moze ten stan zapalny wydostać sie na zewnątrz i dopiero wtedy będzie potrzebny chirurg żeby to naciął! Mam nadzieję że to jednak zwłoknieje albo zwapnieje i nie dojdzie do interwencji chirurga, bo oni tylko by cieli!
Mogę Ci tylko polecić wizyte wlaśnie na Polankach, bo dobrze byłoby się im pokazać!
Do chirurga bym nie szła, bo nie ma po co, i tak z tym nim nie zrobi i lepiej żeby tego nie tykał. Pulmunolodzy to jedyni lekarze, ktorzy się akurat na tym znaja.
U nas szczepionka była za nisko wykonana i prawdopodobnie dlatego wystapil NOP!
ale sie rozpisalam!
Jeśli mogę coś doradzić w sprawie tych węzlów.
z nami było tak - najpierw pediatra, badania krwi, wizyta na IP w szpitalu - chirurg wyslał nas na usg w szpitalu, z ktorego za duzo nie było wiadomo, kazal nagrzewać to miejsce, co potem okazało się kompletna bzdurą - ja nie zastosowałam sie do jego zaleceń tylko dalej temat drążyłam!!
Udało mi sie dostać na usg prywatnie do dr Batko, który stwierdzil, że to węzły chłonne i kazal nam się pojawić na AM u niego na onkologii za tydzień. Pojechaliśmy i tam zrobil ponownie usg razem z dr Kosiakiem. Potwierdzili,że to powiększone węzly chłonne od szczepioni na gruźlicę.
Tego samego dnia umówiona bylam na Polankach do pulmunologa. Tam potwierdzili, że to niepożądany odczyn poszczepienny, który trzeba obserwować. Za 2 tyg.mamy kontrolę. Ten przypadek oni zglaszają do sanepidu. To może teraz goic sie przez kilka tygodni albo miesięcy. Musi byc pod ich kontrola. Nie wolno tego naciskać, nagrzewać, bo moze ten stan zapalny wydostać sie na zewnątrz i dopiero wtedy będzie potrzebny chirurg żeby to naciął! Mam nadzieję że to jednak zwłoknieje albo zwapnieje i nie dojdzie do interwencji chirurga, bo oni tylko by cieli!
Mogę Ci tylko polecić wizyte wlaśnie na Polankach, bo dobrze byłoby się im pokazać!
Do chirurga bym nie szła, bo nie ma po co, i tak z tym nim nie zrobi i lepiej żeby tego nie tykał. Pulmunolodzy to jedyni lekarze, ktorzy się akurat na tym znaja.
U nas szczepionka była za nisko wykonana i prawdopodobnie dlatego wystapil NOP!
ale sie rozpisalam!
http://picasaweb.google.com/fajnetorty
Pozdrawiam i Polecam bo torty są śliczne... a Kasia jest na Trójmieście właśnie jako fajnetorty ;) tutaj ją odkryłam, gdy szukałam tortów na chrzciny ;)
Pozdrawiam i Polecam bo torty są śliczne... a Kasia jest na Trójmieście właśnie jako fajnetorty ;) tutaj ją odkryłam, gdy szukałam tortów na chrzciny ;)
Ja gotuje weode z kranu, przelewam do termosu i obok mam drugie zakryte naczynie w ktorym mam juz chlodna wode do wymieszania z wrzatkiem . Jezeli bardzo mi sie spieszy to mam Cool Twister, swietny jest:)
Ubranko do chrztu kupuje w Bobo raju, maja tam ladne komplety:) a chce zeby od razu bylo na nasz slub:) a chrzciny sa 27 marca:)
Wczoraj ciocia w koncu przywiozla mi nowy smoczek, zaluje ze nie ma go w polsce;/ jest rewelacyjny, maly od razu sie w nim zakochal:)
kosztuje 6 euro, wiec nie jest to jakas kosmiczna cena, a smoczek jest zupelnie inny niz dostepne na naszym rynku. Jezeli macie kogos w niemczech czy w anglii to zamowcie sobie u niego taki smok:)
http://www.miss-denti.de/miss-denti/miss-denti-waechst-mit.html
upelnie innaczej uklada sie w buzi dziecka:)
a trafilam na niego przypadkiem. dostalam ulotke dotyczaca tego smoka razem z cool twisterem, on tez jest z niemiec;/
oto link do cool twistera, 80 sek i woda z wrzatku ma 40 stopni. jego w polsce mozna dostac:)
http://www.nip-babyartikel.de/en/eating-drinking/cool-twister/
Ubranko do chrztu kupuje w Bobo raju, maja tam ladne komplety:) a chce zeby od razu bylo na nasz slub:) a chrzciny sa 27 marca:)
Wczoraj ciocia w koncu przywiozla mi nowy smoczek, zaluje ze nie ma go w polsce;/ jest rewelacyjny, maly od razu sie w nim zakochal:)
kosztuje 6 euro, wiec nie jest to jakas kosmiczna cena, a smoczek jest zupelnie inny niz dostepne na naszym rynku. Jezeli macie kogos w niemczech czy w anglii to zamowcie sobie u niego taki smok:)
http://www.miss-denti.de/miss-denti/miss-denti-waechst-mit.html
upelnie innaczej uklada sie w buzi dziecka:)
a trafilam na niego przypadkiem. dostalam ulotke dotyczaca tego smoka razem z cool twisterem, on tez jest z niemiec;/
oto link do cool twistera, 80 sek i woda z wrzatku ma 40 stopni. jego w polsce mozna dostac:)
http://www.nip-babyartikel.de/en/eating-drinking/cool-twister/
Hej dziewczyny ciekawa jestem jak wygląda wasz rozkład dnia. Bo maluchy juz chyba sobie poukładały co? U mnie tak:
6.00 - karmienie
6-9 - leży z nami w łóżku, przysypia, gada bawi się
9 karmienie
9-12 zabawa z małymi drzemkami
12 karmienie
12.30 - 14.30 - śpi albo na spacerze lub balkonie lub w pokoju w wózku z otwartym oknem na oścież
14.30-17 dalej śpi po tym dotlenianiu
17 karmienie
17 - 19 zabawa
19 - kąpiel i zabawa na przewijaku
19.45 karmienie i SPAĆ
24.00 budze ją na jedzenie
i kolejna pobudka o 6 rano i tak w kółko ;)
6.00 - karmienie
6-9 - leży z nami w łóżku, przysypia, gada bawi się
9 karmienie
9-12 zabawa z małymi drzemkami
12 karmienie
12.30 - 14.30 - śpi albo na spacerze lub balkonie lub w pokoju w wózku z otwartym oknem na oścież
14.30-17 dalej śpi po tym dotlenianiu
17 karmienie
17 - 19 zabawa
19 - kąpiel i zabawa na przewijaku
19.45 karmienie i SPAĆ
24.00 budze ją na jedzenie
i kolejna pobudka o 6 rano i tak w kółko ;)
u nas też bez ładu i składu :)
ale mam pytanie do Was dziewczyny
ile czasu wasze dzieciaczki leża na leżaczkach bujaczkach?
moja Ola pokochała huśtawkę, leży w niej w pozycji półlezącaej nawet bardziej leży. Wczoraj przespała tak 2,5godz....
Zrobiłam wszystko w domku i jest mi o wiele łatwiej tym bardziej ze jestem sama, ale obawiam sie ze za długo w nim leżała. co myslicie?
my dzisiaj jedziemy po większe ciuszki ;) 62 już za małe :)
moja teściówka od urodzenia małej kupiła nam mnóstwo ubranek jednak w rozmiarze 12-18 misięcy...same bluzeczki. A my nie mamy żadnych śpioszków do spania. Także zakupy!!! :)
ale mam pytanie do Was dziewczyny
ile czasu wasze dzieciaczki leża na leżaczkach bujaczkach?
moja Ola pokochała huśtawkę, leży w niej w pozycji półlezącaej nawet bardziej leży. Wczoraj przespała tak 2,5godz....
Zrobiłam wszystko w domku i jest mi o wiele łatwiej tym bardziej ze jestem sama, ale obawiam sie ze za długo w nim leżała. co myslicie?
my dzisiaj jedziemy po większe ciuszki ;) 62 już za małe :)
moja teściówka od urodzenia małej kupiła nam mnóstwo ubranek jednak w rozmiarze 12-18 misięcy...same bluzeczki. A my nie mamy żadnych śpioszków do spania. Także zakupy!!! :)
nie rpbisz zle:) zagotuj wode w czajniku, nalej do butelki (ale sama wode, bez proszku) i potem podgrzej:)( tylko lepiej podgrzac lepiej sama wode w podgrzewaczu do odpowiedzniej temp i wtedy wsypac mleko, bedzie bezpieczniej) nie ma w tym nic zlego:)
moze ktoras skorzysta z mojego sposobu z termosem, jest bardzo szybki i praktyczny:) ale to juz jak kto woli:)
moze ktoras skorzysta z mojego sposobu z termosem, jest bardzo szybki i praktyczny:) ale to juz jak kto woli:)
nasz synus uwielbia leżeć w foteliku samochodowym w nim zasypia, siedzi, uwielbia je
wodę do mleka przygotowuje z kranu,
rano zawsze sparzę butelkę, wleewam wodę, zamykam butelkę, potem jak jest alarm to dolewam sobie trochę ciepłej, wsypuje mleko, mieszam i jest ok.
my chrzciny robimy tydz. przed swietami, w swieta restauracje pozamykane.
wodę do mleka przygotowuje z kranu,
rano zawsze sparzę butelkę, wleewam wodę, zamykam butelkę, potem jak jest alarm to dolewam sobie trochę ciepłej, wsypuje mleko, mieszam i jest ok.
my chrzciny robimy tydz. przed swietami, w swieta restauracje pozamykane.
Dzięki dziewczyny za odpowiedzi. A ja myślałam, że do mleka modyfikowanego trzeba wodę butelkową, żywca albo coś w tym stylu.
Moja jak wczoraj zasnęła przed 18, to obudziła się dopiero dzisiaj o 6.30, spała ponad 12 godzin, z dwoma 10 minutowymi przerwami na karmienie o 22 i 3.
Kurcze mam problem, moja mała nie chce jeść bebilonu pepti (myśleliśmy że jest uczulona, ale od jakiegoś czasu piję słabą kawkę z mleczkiem, jem ser żółty i danio i nic się nie dzieje młodej, uczulona jest na sałatę albo chemię w niej zawartą), więc wczoraj kupiliśmy bebiko i też nie chce tego pić. Karmię piersią, ale w ten i następny weekend mam zajęcia, no i przez dwa tyg. od poniedziałku mam praktyki. Zamrożone mam 5 woreczków ze swoim mlekiem... co będę mogła to będę ściągała na zajęciach i praktykach ale obawiam się, że to i tak będzie mało... dlatego chciałam dać babci "w razie czego" modyfikowane.
Moja jak wczoraj zasnęła przed 18, to obudziła się dopiero dzisiaj o 6.30, spała ponad 12 godzin, z dwoma 10 minutowymi przerwami na karmienie o 22 i 3.
Kurcze mam problem, moja mała nie chce jeść bebilonu pepti (myśleliśmy że jest uczulona, ale od jakiegoś czasu piję słabą kawkę z mleczkiem, jem ser żółty i danio i nic się nie dzieje młodej, uczulona jest na sałatę albo chemię w niej zawartą), więc wczoraj kupiliśmy bebiko i też nie chce tego pić. Karmię piersią, ale w ten i następny weekend mam zajęcia, no i przez dwa tyg. od poniedziałku mam praktyki. Zamrożone mam 5 woreczków ze swoim mlekiem... co będę mogła to będę ściągała na zajęciach i praktykach ale obawiam się, że to i tak będzie mało... dlatego chciałam dać babci "w razie czego" modyfikowane.

Justyn dzięki już myślałam ze popełniam jakiś błąd bo każda z nas inaczej przygotowuje:)
moja Laura uwielbia bujaczek a szczególnie wibracje, wiec spędza w nim bardzo dużo czasu i odkryłam ze wpływa on bardzo dobrze na kupkę, wystarczy kilka minut w bujaczku i kupka jest a tak dusi i dusi
a co do mleka to wczoraj pierwszy raz podałam Enfamil bałam sie za mała nie będzie chciała ale jak zassała to 80ml wydudlala:)
moja Laura uwielbia bujaczek a szczególnie wibracje, wiec spędza w nim bardzo dużo czasu i odkryłam ze wpływa on bardzo dobrze na kupkę, wystarczy kilka minut w bujaczku i kupka jest a tak dusi i dusi
a co do mleka to wczoraj pierwszy raz podałam Enfamil bałam sie za mała nie będzie chciała ale jak zassała to 80ml wydudlala:)
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url

dziewczyny czy wasze maleństwa robią zielone kupy?przez tamten tydzień to był horror mała płakała w niebogłosy napinała się i nie mogła zrobić a jak już się udało to kupa zielona ze śluzem i wodnista......a w czwartek biegunka 6 kup!byłam w szpitalu na dyżurze a pan doktor mnie zapytał po co przyszliśmy!!!!!!!!!!!!!!!bo 6 kup to nie biegunka!?zważywszy na to że dziecko wcześniej robiło 1 lub co drugi dzień żółtą czasem zielonkawą ale było spokojne a tu takie nieludzkie wycie się zaczęło!!!!!!!!dodam ,że jak byłam u niego wczesniej prywatnie i wziął n80 zł to nie pytał po co przyszłam!!!!!!!!!1burak jeden!
poszłam do apteki kupiłam bebilon pepti(wcześniej jadła zwykły bebilon)i jest znaczna poprawa!!!!co wy na to?
ps.do tego ma wysypkę na byzi i nad łokciami......byłam w przychodni a pani doktor tez nie bardzo wiedziała ale pepti kazała dawac przez tydzień i lacidofil..
poszłam do apteki kupiłam bebilon pepti(wcześniej jadła zwykły bebilon)i jest znaczna poprawa!!!!co wy na to?
ps.do tego ma wysypkę na byzi i nad łokciami......byłam w przychodni a pani doktor tez nie bardzo wiedziała ale pepti kazała dawac przez tydzień i lacidofil..
Dzisiaj byliśmy u lekarza mieliśmy szczepić małego ale jest zakatarzony i ma zaczerwienione gardło więc odłożyliśmy na przyszły tydzień..
Dostaliśmy też skierowanie do neurologa.. troche sie wykrzywia jak literka C więc lepiej sprawdzić i najwyżej rehabilitacja.. tylko czy wiecie gdzie jest dobry neurolog na NFZ?? ja nie mam pojęcia gdzie jechać a chciałabym jak najszybciej...
misca dziś mi pani dr powiedziałą ze ok jest jak dziecko robi nawet zadka kupke ale 1 , 2 dziennie jak juz zaczyna robic 5-6 to jak najszybciej do lekarza... nei wiem skad sie tacy lekarze biora ostatnio byla afera ze przez odeslanie do domu maluszka zmarlo z odwodnienia :(
Dostaliśmy też skierowanie do neurologa.. troche sie wykrzywia jak literka C więc lepiej sprawdzić i najwyżej rehabilitacja.. tylko czy wiecie gdzie jest dobry neurolog na NFZ?? ja nie mam pojęcia gdzie jechać a chciałabym jak najszybciej...
misca dziś mi pani dr powiedziałą ze ok jest jak dziecko robi nawet zadka kupke ale 1 , 2 dziennie jak juz zaczyna robic 5-6 to jak najszybciej do lekarza... nei wiem skad sie tacy lekarze biora ostatnio byla afera ze przez odeslanie do domu maluszka zmarlo z odwodnienia :(
Dziobus moze sprobuj Nan pro? jezeli dziecko nie jest uczulone na laktoze oczywiscie:) moj pije nan i jest wszystko idealnie, kupy robi normalne, wrecz ksiazkowe;p
Dagmarka, jak zrobisz mleko i np mala nie wypije pamietaj ze jest dobre tylko przez maksymalnie godzine, ewentualnie w lodowce, ale tez tak do 3 godzin maks, pozniej nalej np wode wrzaca do kubka i t niego wsadz butelke, tak zeby mleko sie podgrzalo albo wlasnie do podgrzewacza, ale zeby podgrzewac mleko tez tylko jeden raz:)
bo czasami dziecko nie wypije wszystkiego, a zaraz moze byc znowu glodne:) a szkoda od razu wylewac, bo to troche kasy niestety kosztuje...
Dagmarka, jak zrobisz mleko i np mala nie wypije pamietaj ze jest dobre tylko przez maksymalnie godzine, ewentualnie w lodowce, ale tez tak do 3 godzin maks, pozniej nalej np wode wrzaca do kubka i t niego wsadz butelke, tak zeby mleko sie podgrzalo albo wlasnie do podgrzewacza, ale zeby podgrzewac mleko tez tylko jeden raz:)
bo czasami dziecko nie wypije wszystkiego, a zaraz moze byc znowu glodne:) a szkoda od razu wylewac, bo to troche kasy niestety kosztuje...
robi się test kerrego (czy jak mu tam) - zanosi się kupkę do laboratorium (ale w pojemniku takim z łopatką - innym niż na posiew) i tam sprawdzają...
ja ostatnio chciałam zmienić mojej na bebilon (je bardzo rzadko sztuczne) - ale chciałam jej podawać mleko, które też jest w Polsce (moja nie ma polskiego odpowiednika)... i o matko, co się działo - ryk przez dwa dni, wyskoczyły jej trzy plamki. Tylko kupki normalne były - ale wyraźnie bebilon jej nie służy - a wydawałoby się, że to takie dobre mleko... więc nie mogę zmienić i zawszę będę musiała targać mleko ze sobą :(
ja ostatnio chciałam zmienić mojej na bebilon (je bardzo rzadko sztuczne) - ale chciałam jej podawać mleko, które też jest w Polsce (moja nie ma polskiego odpowiednika)... i o matko, co się działo - ryk przez dwa dni, wyskoczyły jej trzy plamki. Tylko kupki normalne były - ale wyraźnie bebilon jej nie służy - a wydawałoby się, że to takie dobre mleko... więc nie mogę zmienić i zawszę będę musiała targać mleko ze sobą :(
;0;0hej
normalnie szok.. jestem haapy...moja mala w konvu ladnie podniosla glowke tak jak wasze maluszki... wlasnie to sie stalo i od razu musialam wam napisac:]
dzieki za wasze rady...b to dzieki wam dziewczyny, przez ostatni tydzien stosowalam proponowane przez was metody...te z kolankami i samolotem i poskutkowalo:)
jak to cieszy...;] ;] ;]
normalnie szok.. jestem haapy...moja mala w konvu ladnie podniosla glowke tak jak wasze maluszki... wlasnie to sie stalo i od razu musialam wam napisac:]
dzieki za wasze rady...b to dzieki wam dziewczyny, przez ostatni tydzien stosowalam proponowane przez was metody...te z kolankami i samolotem i poskutkowalo:)
jak to cieszy...;] ;] ;]
Misica dokładnie tak jak Marchew pisze zaniosłam kupkę do badania w takie probówce, i jak będą ciała redukujące to niby jest nietolerancja, tak mówiła moja lekarka, ale któraś z dziewczyn robiła i jej lekarka twierdziła ze to wcale nie świadczy o nietolerancji wiec sama nie wiem, ale wiem ze moja ma bo po miesiącu napiłam sie pól szklanki mleka i zaczęło sie dwudniowe szaleństwo z brzuszkiem
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url

a jak jeszcze Jacek się wygadał,że jestem położna to dopiero doktorek miał szyderczy usmieszek....dodam,że była 21:30.....ąż załuję,że nie powiedziałam mu,że jakbyśmy przyszli o np.2 w nocy bo dziecko by gorączkowało albo wymiotowała to nie było by mu tak juz wesoło......aż żałujęm że się nie odezwałam...
witam
nawet nie miałam kiedy tu zagladnac mały juz pare dni grymasny a ostatnie dwa dni to jakas masakra nic mu sie nie podoba tylko placze nawet teraz trzymam go na rekach i jedna pisze juz myslalam ze te kolki minely ale nic z tego dalej maly sie prezy i strasznie steka
moj zawsze robi mnustwo kup prawie przy kazdym przewijaniu i sa taaakie rzadkie
dziewczyny które rodziły sn napiszcie czy nie bola wam juz szwy u mnie chyba cos nie tak ile to moze bolec chodzic nie moge normalnie tak ciagnie
ja to co jakis czas mam stany depresyjne dzis znów mam doła jak popatrze na to swoje zmasakrowane ciaza i porodem ciało to płacze rozstępy okropne cyce jak balony bolace szwy i pochwa ze jak tam zagladne i popatrze to masakra wszystko takie rozciagniete rozlazłe obrzydliwe fu i seks niesatysfakcjonujący raz spróbowałam i załamka to nie to co kiedys żałuje ze nie miałam cesarki przynajmniej pochwa byłaby ok
nic tylko płakac
jedyne co mnie podtrzymuje na duchu i daje radosc to dziecko zdrowy synus
nawet nie miałam kiedy tu zagladnac mały juz pare dni grymasny a ostatnie dwa dni to jakas masakra nic mu sie nie podoba tylko placze nawet teraz trzymam go na rekach i jedna pisze juz myslalam ze te kolki minely ale nic z tego dalej maly sie prezy i strasznie steka
moj zawsze robi mnustwo kup prawie przy kazdym przewijaniu i sa taaakie rzadkie
dziewczyny które rodziły sn napiszcie czy nie bola wam juz szwy u mnie chyba cos nie tak ile to moze bolec chodzic nie moge normalnie tak ciagnie
ja to co jakis czas mam stany depresyjne dzis znów mam doła jak popatrze na to swoje zmasakrowane ciaza i porodem ciało to płacze rozstępy okropne cyce jak balony bolace szwy i pochwa ze jak tam zagladne i popatrze to masakra wszystko takie rozciagniete rozlazłe obrzydliwe fu i seks niesatysfakcjonujący raz spróbowałam i załamka to nie to co kiedys żałuje ze nie miałam cesarki przynajmniej pochwa byłaby ok
nic tylko płakac
jedyne co mnie podtrzymuje na duchu i daje radosc to dziecko zdrowy synus
Aniewa super :) ja też mojego ostro ćwiczę i główkę już na długo podnosi tylko ma problem z rękoma bo nie wie co z nimi zrobić i do tyły wygina ale będzie dobrze :)
U mnie podgrzewacz non stop w ruchu bo ja rano wyparzam butelki gotuje wodę i wkładam do podgrzewacza, który nastawiony na średnie grzanie utrzymuje ciepło. Wyjmuje robie bebiko i kolejną wkładam i tak na okrągło.
Dagmarka ja tak max 30 min trzymam mleczko, którego mały nie doje potem wylewam. Ale przeważnie i tak gonie dojada.
Agus ja byłam u neurologa ale w ośrodku wczesnej interwencji u dr Sroki-Kozakiewicz - bardzo fajna. Niestety terminy odległe i trzeba mieć skierowanie od pediatry.
Sylwia głowa do góry po tej cesarce wcale nie jest tak fajnie :/
U mnie podgrzewacz non stop w ruchu bo ja rano wyparzam butelki gotuje wodę i wkładam do podgrzewacza, który nastawiony na średnie grzanie utrzymuje ciepło. Wyjmuje robie bebiko i kolejną wkładam i tak na okrągło.
Dagmarka ja tak max 30 min trzymam mleczko, którego mały nie doje potem wylewam. Ale przeważnie i tak gonie dojada.
Agus ja byłam u neurologa ale w ośrodku wczesnej interwencji u dr Sroki-Kozakiewicz - bardzo fajna. Niestety terminy odległe i trzeba mieć skierowanie od pediatry.
Sylwia głowa do góry po tej cesarce wcale nie jest tak fajnie :/
W mama i ja bylo napisane ze moze stac godzine niedopite, i mozna je podgrzac, lepiej tego nie robic wiecej niz raz bo sie psuje, a w lodowce mozna trzymac niby do 4 godzin, tak mi powiedziala lekarz, ale ja tam nie ryzykuje, zawsze robie malemu 90 ml, czli z proszkiem wychodzi jakiesz 100ml i najwyzej dorabiam gdy jest dalej glodny 30 ml:) tak mniej marnuje:)
ja tam podgrzewacza nie kupowalam bo czytalam ze w kubku z wrzatkiem szybciej, bo to dwie minuty zajmuje, czasami mniej.
ja tam podgrzewacza nie kupowalam bo czytalam ze w kubku z wrzatkiem szybciej, bo to dwie minuty zajmuje, czasami mniej.
Nie rozumiem kobiet ktore same pchaja sie do cesarki. mnie denerwowala rana krocza, ktora mi za bardzo wcale nie przeszkadzala, a co dopiero taka duza rana na brzuchu...
co innego gdy kobieta nie ma wyjscia, ale zeby sie samemu na to skazywac to troche dla mnie dziwne. troche tak jakby pojsc na latwizne.... ale to moje zdanie.
co innego gdy kobieta nie ma wyjscia, ale zeby sie samemu na to skazywac to troche dla mnie dziwne. troche tak jakby pojsc na latwizne.... ale to moje zdanie.
Musze sie pochwalić wczoraj byłam taka załamana ze tylko 100ml ściągnęłam sposobem 7-5-3, ale później jak mi piersi napęczniały w nocy to szok! dodatkowo piłam i pije ta herbatkę miobio może rzeczywiście lepsza od bocianka, chociaż skład taki sam tylko ona ma dodatkowo liście malin, a teraz ściągnęłam 120ml:) mała wydudlala i jeszcze 40ml sztucznego i chyba najedzona:)
i jestem bardzo zadowolona z Medeli która kupiłam, wcześniej miałam tomee t. ale bez porównania Medela lepsza:)
i jestem bardzo zadowolona z Medeli która kupiłam, wcześniej miałam tomee t. ale bez porównania Medela lepsza:)
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url

Aniak... ja moją mała na brzuchu trzymałam zaledwie tak 30 sekund moze...tak się ucieszyłam ze podniosła tak wysoko główkę...ze nie chciałam jej dluzej meczyc aby się nie przestraszyła :P
ale ona dopiero pierwszy raz tak dziś i bedziemy cwiczyc dalej oczywiscie...bo powiem szczerze ...moja nie miała problemu z rekami bo sama położyłam jej rączki...widziałam na zdj waszych maluchow jak są ułożone i sama mojej tak polozyłam :P sprytna mamuska ze mnie :)hihi
bede tak ją klasc czesciej i na dluzej jak sie przyzwyczai..i wtedy zobacze co robi z raczkami:)
ps. a ile dziecko moze tak lezec na brzuszku?
w ogole jestem taka szczesliwa, ze sie malej udalo...ze przed kapiela ..zaraz strzele fotke malej..o ile zechce podniesc glowkę :)
no i jutro się wam pochwalę:)
ale ona dopiero pierwszy raz tak dziś i bedziemy cwiczyc dalej oczywiscie...bo powiem szczerze ...moja nie miała problemu z rekami bo sama położyłam jej rączki...widziałam na zdj waszych maluchow jak są ułożone i sama mojej tak polozyłam :P sprytna mamuska ze mnie :)hihi
bede tak ją klasc czesciej i na dluzej jak sie przyzwyczai..i wtedy zobacze co robi z raczkami:)
ps. a ile dziecko moze tak lezec na brzuszku?
w ogole jestem taka szczesliwa, ze sie malej udalo...ze przed kapiela ..zaraz strzele fotke malej..o ile zechce podniesc glowkę :)
no i jutro się wam pochwalę:)
a co do szwów krocza..to u mnie jeszcze kilka dni temu...nie bylo ok..i sie wkurzalam, ze tam cos zle zszyte czy cos..ze nie jest jak kiedys...
bo bolalo przy stosunku :(...ale po kilku razach chyba przeszło...chyba..bo ostatnim raze juz nie bolalo..wiec mam nadzieje ze wszystko wroci do normy i znowu bedzie miło:)
bo bolalo przy stosunku :(...ale po kilku razach chyba przeszło...chyba..bo ostatnim raze juz nie bolalo..wiec mam nadzieje ze wszystko wroci do normy i znowu bedzie miło:)
Jejku Dagmarka, ale Ci zazdroszczę.
Ja właśnie skończyłam pobudzanie 7-5-3 po godzinie od nakarmiena Lenki. I jedynie niecałe 50ml ściągnęłam. Masakra.
A piję ponad 2 litry wody dziennie, herbatki i dziś znowu Karmi.
Mam teraz ściągnięte w sumie 90ml. Jak Lenka się nie naje z cyca to będzie na noc. A na pewno się dziś nie naje, bo czuje że są puste. Czyli max 40ml z obu piersi wyciągnie.
Ja właśnie skończyłam pobudzanie 7-5-3 po godzinie od nakarmiena Lenki. I jedynie niecałe 50ml ściągnęłam. Masakra.
A piję ponad 2 litry wody dziennie, herbatki i dziś znowu Karmi.
Mam teraz ściągnięte w sumie 90ml. Jak Lenka się nie naje z cyca to będzie na noc. A na pewno się dziś nie naje, bo czuje że są puste. Czyli max 40ml z obu piersi wyciągnie.
Aniewa, dziecko może leżać na brzuchu tak długo jak chce. Jak mu wygodnie. Nie bój się ;-).
Moja Lenka od tygodnia dopiero lubi leżeć na brzuchu, wcześniej był ryk. A teraz spokojnie parę minut sobie poleży, a jak już ma dość to zaczyna stękać. Rączki też jej układam - ona jeszcze nie potrafi.
Co do szwów...mnie nic nie boli, ale daleko mi do wyglądu z przed porodu ;-/.
Moja Lenka od tygodnia dopiero lubi leżeć na brzuchu, wcześniej był ryk. A teraz spokojnie parę minut sobie poleży, a jak już ma dość to zaczyna stękać. Rączki też jej układam - ona jeszcze nie potrafi.
Co do szwów...mnie nic nie boli, ale daleko mi do wyglądu z przed porodu ;-/.
Dagmarka, no właśnie nie wiem co jest nie tak. Chyba mam za małe sutki? Za mocno wciąga mi do lejka i przez to słabo leci. Np. czuję że mam pełną pierś i elektrycznym ściągam ledwo 30ml. Potem biorę ręczny i od razu leci mocno i ściągam bez problemu.
Nawet kupilam taką część, która się wsadza do lejka żeby zmniejszyć jego średnicę i dupa blada - to samo.
Nawet kupilam taką część, która się wsadza do lejka żeby zmniejszyć jego średnicę i dupa blada - to samo.
mi tez wciąga ale zależy na jaka moc ustawie, muszę wyśrodkować i w sumie za każdym razem inaczej mocniej lub słabiej w wtedy dopiero leci, dodatkowo masuje pierś i podtrzymuje ja od dołu w czasie ściągania, na początku lecą kropelki ale później już więcej, czasami jeszcze tak jakby cofam pierś jakbym chciała wyciągnąć a on ja zasysa i wtedy mocniej leci tak sobie kombinuje :)
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url

sylwiah-
wiesz co mój mały jest tylko jedne dzień młodszy od Twojego, a Ty piszez, że Two ostatnio niespokojny. Moj tez od dwoch dni sie inaczej zachowuje, pręzy sie przy cycu, troche marudzi - może to kolejny skok?
A na Twoim miejscu to bym się tak swoim ciałem nie dołowała, zaraz przyjdzie wiosna, spacerki zrobią swoje, dojdziesz do formy, mówie Ci. Może brzuszek nie bedzie juz taki super, ale co tam na pewno kochający maż tego nie widzi. Jesli chodzi o szwy to mnie tylko czasami po wiekszym wysiłku i na zmiane pogody pobolewa. No i przy seksie też poboli, ale chyba nie ma co się dziwić, jeszcze to jest swieże.
Takze głowa do gory, może jako lekarstwo zrob sobie w weekend wieczór pięknosci, ciepła aromatyczna kapiel, manicure,maseczki itp. lub jeśli finanse pozwalają zrób sobie przyjemnośc i kup sobie jakis fajny ciuszek, mi to zawsze humor poprawia.
Głowa do gory, jesteś sliczną mloda mamusią!!!!!!!!!
wiesz co mój mały jest tylko jedne dzień młodszy od Twojego, a Ty piszez, że Two ostatnio niespokojny. Moj tez od dwoch dni sie inaczej zachowuje, pręzy sie przy cycu, troche marudzi - może to kolejny skok?
A na Twoim miejscu to bym się tak swoim ciałem nie dołowała, zaraz przyjdzie wiosna, spacerki zrobią swoje, dojdziesz do formy, mówie Ci. Może brzuszek nie bedzie juz taki super, ale co tam na pewno kochający maż tego nie widzi. Jesli chodzi o szwy to mnie tylko czasami po wiekszym wysiłku i na zmiane pogody pobolewa. No i przy seksie też poboli, ale chyba nie ma co się dziwić, jeszcze to jest swieże.
Takze głowa do gory, może jako lekarstwo zrob sobie w weekend wieczór pięknosci, ciepła aromatyczna kapiel, manicure,maseczki itp. lub jeśli finanse pozwalają zrób sobie przyjemnośc i kup sobie jakis fajny ciuszek, mi to zawsze humor poprawia.
Głowa do gory, jesteś sliczną mloda mamusią!!!!!!!!!
Dziewczyny, a propos laktacji i sciagania pokarmu, jak na razie - odpukac - nie mam problemow, ale tez musialam troche pokombinowac, by bylo dobrze, moze moje sposoby ktorejs z Was pomoga. Milosz jest karmiony tylko i wylacznie piersia, ale zawsze wieczorem i rano sciagam tez pokarm, czasem z jednej piersi ponad setke. Jak to u mnie sie udaje? poprawa nastapila po tyk jak w ciagu dnia pije podwojna melise, zaparzam ja w duzym kubku, to poradzila mi polozna. Do tego oczywiscie pije duuuuzo wody, ale dla mnie zbawienne picie wody jest wlasnie podczas samego sciagania - sciagam i popijam, na jednym posiedzenniu nawet ponad litr, nie wiem z czego to wynika, ALE KIEDY NIE PILAM WODY W CZASIE SCIAGANIA TO POKARMU BYLO O WIELE MNIEJ, a teraz oprocz najedzonego Synka mam w zamrazarce cala szuflade kubeczkow z zamrozonym pokarmem.
witam w ładny słoneczny dzień tylko troche mroźny;)
zapomniałam wam wczoraj napisać że odebraliśmy wyniki badań moczu i okazłlo sie za 2 razem że nie ma bakterii coli :) musiał sie dostać jakiś brudek wcześniej .. jestem cała hapi :) Patryk waży już 6390 i pani dr stwierdziła że taki łakomczuch musi dostawać codziennie wit D bo dostanie krzywicy.. no i dzwoniłam do neurologa terminy maja na kwiecień.. musze szukać dalej..
zapomniałam wam wczoraj napisać że odebraliśmy wyniki badań moczu i okazłlo sie za 2 razem że nie ma bakterii coli :) musiał sie dostać jakiś brudek wcześniej .. jestem cała hapi :) Patryk waży już 6390 i pani dr stwierdziła że taki łakomczuch musi dostawać codziennie wit D bo dostanie krzywicy.. no i dzwoniłam do neurologa terminy maja na kwiecień.. musze szukać dalej..
dziewczyny uważajcie na te "fajne słoneczne dni"- moja mała ma rope w oczku- czyli zapalenie spojówki w jednym oku...ehh przemywam rumiankiem od wczoraj i niby jest lepiej zobaczymy co bedzie...
u mnie podgrzewac TT chodzi 24 godziny na dobe- mam 4 butelki plus 1 na herbatke rumiankową hippa
myje je, potem zalewam wrzatkiem na 5 min i wyciagam na pieluszke by ostygly ..zalewam jedna butelkę woda przegotowana odstana i do podgrzewaca,, gdy mała sie budzi i wola jesc dostaje ta z podgrzewacza a ja kolejna napelniam i do podgrzewacza..no i problemu nie ma..
tylko, zastanawia mnie fakt co jest z tym termoopakowaniem- ma ktoras.?
ja kupilam z TT i nie trzyma ciepla no chyba ze ja cos źle robie- wkładam butelke z taka 40s topni woda ale ona po jakims czasie jest juz zimna;/
u nas zielone kupy no i mała pierdziuszkuje na śmierdzoca jak stary facet;/ co prawda ostatnio przesla zmiane z Bebilon 1, na Bebilon pepti na Bebilon HA- wiec moze po tym- te krostki zaczynaja blednac ale nie znikaja- ale to dopiero tydzien po ich pojawieniu sie...moglam wczesniej temu zapobiedz..moj brat przeciez od bobasa do tej pory ma skaze bialkowa ;/
u mnie podgrzewac TT chodzi 24 godziny na dobe- mam 4 butelki plus 1 na herbatke rumiankową hippa
myje je, potem zalewam wrzatkiem na 5 min i wyciagam na pieluszke by ostygly ..zalewam jedna butelkę woda przegotowana odstana i do podgrzewaca,, gdy mała sie budzi i wola jesc dostaje ta z podgrzewacza a ja kolejna napelniam i do podgrzewacza..no i problemu nie ma..
tylko, zastanawia mnie fakt co jest z tym termoopakowaniem- ma ktoras.?
ja kupilam z TT i nie trzyma ciepla no chyba ze ja cos źle robie- wkładam butelke z taka 40s topni woda ale ona po jakims czasie jest juz zimna;/
u nas zielone kupy no i mała pierdziuszkuje na śmierdzoca jak stary facet;/ co prawda ostatnio przesla zmiane z Bebilon 1, na Bebilon pepti na Bebilon HA- wiec moze po tym- te krostki zaczynaja blednac ale nie znikaja- ale to dopiero tydzien po ich pojawieniu sie...moglam wczesniej temu zapobiedz..moj brat przeciez od bobasa do tej pory ma skaze bialkowa ;/
Mamka i sylwiah to jest nas już 3, moja mała także od dwóch dni świruje przy cycku i daje sie ja nakarmić tylko jak podsypia albo zaraz po przebudzeniu, dużo płacze i strasznie marudzi a uspokaja sie tylko jak ja nosze, nie wiem czy to właśnie ten skok czy może reakcja na nowe mleko
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url

hej bylam dzisiaj z malym na na pobieraniu krwi i nie mogli znalesc zyly krwi nie pobrali ale pokluli go pare razy powiem wam ze pierwsze dwa wklucia go nie bolaly dopiero jak zaczeli sciskac raczke zeby zyle znalesc to zaczol plakac mam przyjsc za pare dni wogule mowily ze to tez przez pogode im zyla nie idzie ze z doroslymi tez mieli problem dzisiaj i wczoraj
Maja to prawda co piszesz o piciu wody, czytałam o tym będąc jeszcze w ciazy żeby pod czas karmienia pic wodę wtedy wytwarza sie więcej pokarmu i chyba to prawda bo wcześniej tak robiłam i pokarmu bylo dużo a później zapomniałam i nawet jak mi sie chciało pic to nie zawsze ta butelka była w zasięgu reki i pokarmu mniej wiec cos w tym jest;]
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url

Cześć!
Maju, dzięki za radę - na pewno sprawdzę. Ja piję dużo wody, ale nie podczas karmienia - zmienię to. ;-). A co do melisy - czy tylko raz dziennie taki napar z dwóch saszetek pić?
Noc masakra! Na noc mała się najadła jak bąk...dałam cyce plus 80ml ściągniętego wcześniej mleka. Zasnęła snem kamiennym i po 20min ulała ;-/, pomimo tego, że odbiła po jedzeniu. Po przebraniu mokrego pajacyka zasnęła po 22 i myślałam, że pośpi do 5...obudziła się o 3:15 i potem koszmar. Spała godzinkę, jęczała i szukała smoka. Dałam espumisan i nakarmiłam, znowu pospała pół godz. i to samo. W końcu wzięłam do nas do łózka...też spała jak mysz pod miotłą i o 6 obudziła się i zadowolona zaczęła dzień. Duże oczy i zaczepiała nas. O 6:30 mąż się zlitował nade mną, bo ja własciewie cały czas wstawałam do niej i nie spałam od 3 (bo jeszcze po karmieniu ściągałam pokarm - tylko 50ml mi się udało) i wziął ją do drugiego pokoju i się z nią bawił, a ja niecałą godzinkę pospałam. Potem karmienie i pospała pół godz. Teraz znowu śpi - pewnie za raz się obudzi. Ja nie wiem co jej jest.
Maju, dzięki za radę - na pewno sprawdzę. Ja piję dużo wody, ale nie podczas karmienia - zmienię to. ;-). A co do melisy - czy tylko raz dziennie taki napar z dwóch saszetek pić?
Noc masakra! Na noc mała się najadła jak bąk...dałam cyce plus 80ml ściągniętego wcześniej mleka. Zasnęła snem kamiennym i po 20min ulała ;-/, pomimo tego, że odbiła po jedzeniu. Po przebraniu mokrego pajacyka zasnęła po 22 i myślałam, że pośpi do 5...obudziła się o 3:15 i potem koszmar. Spała godzinkę, jęczała i szukała smoka. Dałam espumisan i nakarmiłam, znowu pospała pół godz. i to samo. W końcu wzięłam do nas do łózka...też spała jak mysz pod miotłą i o 6 obudziła się i zadowolona zaczęła dzień. Duże oczy i zaczepiała nas. O 6:30 mąż się zlitował nade mną, bo ja własciewie cały czas wstawałam do niej i nie spałam od 3 (bo jeszcze po karmieniu ściągałam pokarm - tylko 50ml mi się udało) i wziął ją do drugiego pokoju i się z nią bawił, a ja niecałą godzinkę pospałam. Potem karmienie i pospała pół godz. Teraz znowu śpi - pewnie za raz się obudzi. Ja nie wiem co jej jest.
Michalowa - moze to skok rozwojowy, mała jest w podobnym wieku co moj, Sylwii i Dagrmarki?
Agusia,
znam dobrego neurologa dziecięcego, nazywa się Jerzy Pienczk. Przyjmuje prywatnie w Gdyni. Jest lekarzem, ktory pracuje na AM. Jest swietny, pomógł mojemu siostrzeńcowi choremu na dziecięce porażenie mozgowe, dopasował leki na padaczkę no i przede wszystkim zabrał do na diagnoze na oddział AM.
http://www.trojmiasto.pl/Jerzy-Pienczyk-o12531.html
Agusia,
znam dobrego neurologa dziecięcego, nazywa się Jerzy Pienczk. Przyjmuje prywatnie w Gdyni. Jest lekarzem, ktory pracuje na AM. Jest swietny, pomógł mojemu siostrzeńcowi choremu na dziecięce porażenie mozgowe, dopasował leki na padaczkę no i przede wszystkim zabrał do na diagnoze na oddział AM.
http://www.trojmiasto.pl/Jerzy-Pienczyk-o12531.html
Musze przyznac, że ja karmie tylko piersią, nie dokarmiam, nie ściągam laktatorem, nie podaję butelki.
Spróbowałam dwa dni temu plaster sera i juz widze efekty w kupie! Jest rzadsza, smierdząca i ze śluzem. Mały marudził wczoraj,takze pewnie to wyszło. Jestem w szoku, że to mogło mu zaszkodzić, bo do tej pory unikalam nabiału jak ognia! i znowu w każdej pieluszce kleks, tk jak na początku- przed wyeliminowaniem nabiału całkowicie.A już wszystko było unormowane , hmmmm! czyli zero nabialu dalej?
Spróbowałam dwa dni temu plaster sera i juz widze efekty w kupie! Jest rzadsza, smierdząca i ze śluzem. Mały marudził wczoraj,takze pewnie to wyszło. Jestem w szoku, że to mogło mu zaszkodzić, bo do tej pory unikalam nabiału jak ognia! i znowu w każdej pieluszce kleks, tk jak na początku- przed wyeliminowaniem nabiału całkowicie.A już wszystko było unormowane , hmmmm! czyli zero nabialu dalej?
My też po spacerku :) Tak się nawdychał mrożnego powietrza, że teraz smacznie spi:)
Michalowa, co do melisy to ja piję nawet dwa razy dziennie, ale koniecznie dwie saszetki w duzym kubku i jesli jeszcze cos moge poradzic to jakos mi sie wydaje, ze lepsza jest (lepiej dziala) melisa firmy Posti, taka w zolto-zielonym opakowaniu. Podobno dobry jest tez sok marchwiowy, taki swiezowycisniety, ale ja akurat od jakiegos czasu nie moge pić, bo Milosz po surowym marchwiowym soku mial uczulenie na buzce, dlugo nie wiedzielismy od czego az okazalo sie, ze od tego soku. Powodzenia. Pamietaj, wazne jest tez Twoje nastawienie, nie mozesz caly czas bac sie o pokarm, musisz wierzyc ze bedzie i tyle. U mnie to dziala.
Michalowa, co do melisy to ja piję nawet dwa razy dziennie, ale koniecznie dwie saszetki w duzym kubku i jesli jeszcze cos moge poradzic to jakos mi sie wydaje, ze lepsza jest (lepiej dziala) melisa firmy Posti, taka w zolto-zielonym opakowaniu. Podobno dobry jest tez sok marchwiowy, taki swiezowycisniety, ale ja akurat od jakiegos czasu nie moge pić, bo Milosz po surowym marchwiowym soku mial uczulenie na buzce, dlugo nie wiedzielismy od czego az okazalo sie, ze od tego soku. Powodzenia. Pamietaj, wazne jest tez Twoje nastawienie, nie mozesz caly czas bac sie o pokarm, musisz wierzyc ze bedzie i tyle. U mnie to dziala.
Powiedzcie prosze, jak powinna wygladac kupa niemowlaka karmionego piersią? Juz sama nie wiem, czy u Milosza jest ok. Ostatnio prawie kazda Jego kupka łączy się z całkowitym przebraniem, bo tak mu się z pieluchy wylewa. |Z przodu w pieluszce suco, a z tylu i po bokach wielkie rozlane bum, masakra jakas.
my tez uzywamy trojek, Milosz wazy 6,5 kg. Ale w sumie z tymi rozmiarami jest roznie, jedne pieluszki maja wysokie plecy, inne sa o wiele krotsze, ostatnio cos malo fajne wydaja mi sie pampersy, cieniutkie to fakt, ale kupy wyciekaja na plecach az strach, lubimy babydream, szkoda tylko ze sa takie grubasne.
Sbj my chodzimy do przychodni na Osowej.
Myślałam że każda przychodnia robi takie naloty ;)
Moja mała dzisiaj się popisała :)
Przeważnie wystarcza jej jeden cyc na jednym posiedzeniu a dzisiaj po spacerku wydojdała lewego a po 30min doprosiła się drugiego. Żarłok mały.
Ach! I myśle że cos w tym jest że należy pić wodę podczas karmienia. Ja tak robię od samego początku. gdy tylo mała zasysa cyka mnie zaczyna suszyc wiec wypijam podczas karmienia ok 0,5l wody.
Myślałam że każda przychodnia robi takie naloty ;)
Moja mała dzisiaj się popisała :)
Przeważnie wystarcza jej jeden cyc na jednym posiedzeniu a dzisiaj po spacerku wydojdała lewego a po 30min doprosiła się drugiego. Żarłok mały.
Ach! I myśle że cos w tym jest że należy pić wodę podczas karmienia. Ja tak robię od samego początku. gdy tylo mała zasysa cyka mnie zaczyna suszyc wiec wypijam podczas karmienia ok 0,5l wody.
Dzięki Maja za rady. A gdzie tą melisę kupujesz?
Dziś cały dzien piję wodę podczas karmienia - i chyba lepiej jest ;-).
Marchew - chyba moja jest mniejsza, bo waży 5200g.
Sbj - Przychodnia Gdynia Obłuże Leśne.
Lenka jakaś dziwna dzisiaj. Po tej nocy chyba też jest zmęczona, bo praktycznie cały dzień śpi. Z przerwami na jedzenie. Ok 15 ją przetrzymałam, żeby trochę się pobawiła, bo przedtem tylko cyc i spała, ale się za bardzo nie dało ;-). Po 40min. miała takie zamulone spojrzenie, że dałam jej jeszcze raz troszkę piersi i zasnęła. Spała 1,5 godz. Znowu się obudziała, pojadła i w kimono. I teraz też śpi...no zobaczymy jak długo. Chyba idę gotować zupę na jutro, bo nie wiem jak będzie jutro ;-).
Dziś cały dzien piję wodę podczas karmienia - i chyba lepiej jest ;-).
Marchew - chyba moja jest mniejsza, bo waży 5200g.
Sbj - Przychodnia Gdynia Obłuże Leśne.
Lenka jakaś dziwna dzisiaj. Po tej nocy chyba też jest zmęczona, bo praktycznie cały dzień śpi. Z przerwami na jedzenie. Ok 15 ją przetrzymałam, żeby trochę się pobawiła, bo przedtem tylko cyc i spała, ale się za bardzo nie dało ;-). Po 40min. miała takie zamulone spojrzenie, że dałam jej jeszcze raz troszkę piersi i zasnęła. Spała 1,5 godz. Znowu się obudziała, pojadła i w kimono. I teraz też śpi...no zobaczymy jak długo. Chyba idę gotować zupę na jutro, bo nie wiem jak będzie jutro ;-).
to ja jeszcze raz zachwalę swoje wielorazowe pieluchy - bo kupa mi nie wycieka:) a mała robi ją co 2-3 dni i jest jej dużo... wszystko zostaje w środku :) a jak używałyśmy pampersów to nie było bata przy takich kupach zawsze coś wyciekło (raz pod pachy)... fakt, Huggisy strasznie wypuszczają bokami..
mamka to nasza posciel
http://www.mini-mini.com.pl/kolekcja_2010/sun.html
jednak ja ją skracałam i zwęzałam bo jest na większe łóżeczko. U mnie to nie było probleme bo moja mama jest krawcową..a pościel śliczna i słodka.
http://www.mini-mini.com.pl/kolekcja_2010/sun.html
jednak ja ją skracałam i zwęzałam bo jest na większe łóżeczko. U mnie to nie było probleme bo moja mama jest krawcową..a pościel śliczna i słodka.
dobrego dnia Dziewczyny!
i wszystkiego najlepszego dla 3-miesiecznej Hani :)
Michalowa, trzymam za Ciebie kciuki, bedzie coraz lepiej :) ja uwierzylam, ze dam rade z karmieniem i dalam, wiec i Tobie sie uda! Te melise kupuje u nas na osiedlu, niestety nie wszedzie jest, mieszkam na pogodnym w gdansku, ale jak nie znajdziesz to trudno pij jaka dostaniesz.
Nasz Milek dzisiaj mial raczej marna noc, od 1.30 budzil sie niemal co godzine, ale humor ma jak ta lala, usmiech od ucha do ucha ;)
i wszystkiego najlepszego dla 3-miesiecznej Hani :)
Michalowa, trzymam za Ciebie kciuki, bedzie coraz lepiej :) ja uwierzylam, ze dam rade z karmieniem i dalam, wiec i Tobie sie uda! Te melise kupuje u nas na osiedlu, niestety nie wszedzie jest, mieszkam na pogodnym w gdansku, ale jak nie znajdziesz to trudno pij jaka dostaniesz.
Nasz Milek dzisiaj mial raczej marna noc, od 1.30 budzil sie niemal co godzine, ale humor ma jak ta lala, usmiech od ucha do ucha ;)
jak ja kupowalam to tak było
pamiętam ze zapłaciłam 119zł za tę różową tiger pink dla dziewczynki i 145zł za tę żółtą ze słoneczkiem
nawet nie wiem ile na illegro teraz chodzą ale wtedy były droższe. w cenie poszewka na podusie, kołderkę i ochraniacz na szczebelki.
ahch i akpol miał wyprzedaż pościeli wtedy wiec jeszcze taniej kupiliśmy
pamiętam ze zapłaciłam 119zł za tę różową tiger pink dla dziewczynki i 145zł za tę żółtą ze słoneczkiem
nawet nie wiem ile na illegro teraz chodzą ale wtedy były droższe. w cenie poszewka na podusie, kołderkę i ochraniacz na szczebelki.
ahch i akpol miał wyprzedaż pościeli wtedy wiec jeszcze taniej kupiliśmy
wsad tez w akpolu, taki wzor misia na kołderce jest i głodka podusia do tego. Powiem szczerze ze wszystko tam kupiłam bo ceny mają czasem jak na allegro a do zakupu na allegro należy doliczyć jeszcze koszty przesyłki. W akpolu jest wszystko w rozsądnej cenie.
te kołderki są tylko o długości 135cm tych mniejszch kompletów wogóle firma chyba nie produkuje.
te kołderki są tylko o długości 135cm tych mniejszch kompletów wogóle firma chyba nie produkuje.
od godziny 12 próbuje wyjść z Olą na spacer, co ja zaczynam ubierac to wpada w szał..ryczy jak poparzona! Dziwnie sie zachowuje odkąd tata wyjechał. Zaczęła płakać po kilka razy dziennie, wczesniej bardzo rzadko zapłakała. Jęczy i marudzi :/ A wcina za dwóch! Moze to ten skok rozwojowy?? czy jak to sie nazywa..
Ja już przestałam liczyć na to że prześpie chociaż 6 godzin ciagiem w nocy. mała zasypia pomiędzy 20 a 22 pobudka ok 24 potem 3 potem 6 i dzień rozpoczęty. Od 3 w nocy zaczynamy zabawę i marudzenie :/
Litości...
Powoli leczę się z chęci na drugie dziecko chociaż bardzo kocham moją małą marudę.
Jakaś deprecha mnie dopada :(
Ja już przestałam liczyć na to że prześpie chociaż 6 godzin ciagiem w nocy. mała zasypia pomiędzy 20 a 22 pobudka ok 24 potem 3 potem 6 i dzień rozpoczęty. Od 3 w nocy zaczynamy zabawę i marudzenie :/
Litości...
Powoli leczę się z chęci na drugie dziecko chociaż bardzo kocham moją małą marudę.
Jakaś deprecha mnie dopada :(
Justa, dzięki za informację.
Jeśli chodzi o marzenie o 6 godz. przespania w nocy, to Cie pocieszę, że nie jestes sama. Ja jeszcze nigdy nie przespałam więcej niż 4 godziny i to tylko raz. Mój budzi się co 3h i niema zmiłuj się.
A nastrój hmmm, to sprawa oczywista, że tęsknisz za mężusiem, poprostu go kochasz. Teraz Ci trochę ciężej, bo obowiązków więcej i sama sobie radzić musisz. Myślę , ze dasz radę - głowa do góry. czas szybko leci!
Jeśli chodzi o marzenie o 6 godz. przespania w nocy, to Cie pocieszę, że nie jestes sama. Ja jeszcze nigdy nie przespałam więcej niż 4 godziny i to tylko raz. Mój budzi się co 3h i niema zmiłuj się.
A nastrój hmmm, to sprawa oczywista, że tęsknisz za mężusiem, poprostu go kochasz. Teraz Ci trochę ciężej, bo obowiązków więcej i sama sobie radzić musisz. Myślę , ze dasz radę - głowa do góry. czas szybko leci!
Cześć babeczki!
Justa - trzymaj się kochana! Będzie dobrze. Musisz chyba wyluzować. Jesteś dzielna mama i wszystkiemu podołasz!!!
Czas szybko leci i niedłgo znowu będziecie w trójkę.
My byliśmy dziś na spacerku na bulwarze - zimno jak w psiarni ;-). Ludzie "odważni" spacerowali po lodzie.
Wczoraj zrobiłam porządek w ciuszkach Lenusi - połowa już za mała. Musiałam wymienić najmniejszy rozmiar na 62 ;-).
Maja dzięki za wsparcie. Staram sie myśleć pozytywnie, ale cięzko się nie stresować kiedy Lenka płacze przy cycku bo pusty. No i jak tu w trakcie karmienia nie myśleć "wystarczy czy nie?". I przez to pewnie też są te problemy z laktacją.
Za Twoją radą piję w trakcie karmienia i pobudzania. Dziś kolejny raz dałam szansę laktatorowi Medeli i pobudzałam nim metodą 7-5-3 zaraz po karmieniu Lenki i jakoś poszło. Może rzeczywiście trzeba kombinować. Co prawda ściągnęłam tylko 30ml, ale może to nie tak źle?
No i zapomniałam kupić melisę - ja chyba powinnam też lecytynę kupić na pamięć ;-)).
Justa - trzymaj się kochana! Będzie dobrze. Musisz chyba wyluzować. Jesteś dzielna mama i wszystkiemu podołasz!!!
Czas szybko leci i niedłgo znowu będziecie w trójkę.
My byliśmy dziś na spacerku na bulwarze - zimno jak w psiarni ;-). Ludzie "odważni" spacerowali po lodzie.
Wczoraj zrobiłam porządek w ciuszkach Lenusi - połowa już za mała. Musiałam wymienić najmniejszy rozmiar na 62 ;-).
Maja dzięki za wsparcie. Staram sie myśleć pozytywnie, ale cięzko się nie stresować kiedy Lenka płacze przy cycku bo pusty. No i jak tu w trakcie karmienia nie myśleć "wystarczy czy nie?". I przez to pewnie też są te problemy z laktacją.
Za Twoją radą piję w trakcie karmienia i pobudzania. Dziś kolejny raz dałam szansę laktatorowi Medeli i pobudzałam nim metodą 7-5-3 zaraz po karmieniu Lenki i jakoś poszło. Może rzeczywiście trzeba kombinować. Co prawda ściągnęłam tylko 30ml, ale może to nie tak źle?
No i zapomniałam kupić melisę - ja chyba powinnam też lecytynę kupić na pamięć ;-)).
Pobiłyśmy dzisiaj z Olcią wszelkie rekordy! Razem w łóżku od godziny 18 do 7 rano. Wstała na jedzonko o 21, 24:30, potem o 1:30 troszkę zabawy na brzuszku i spacerowania na rączkach. Nie mogla długo zasnąc ale w koncu padła. Potem były jeszcze dwie pobudki. I teraz usnęła na bujaczku.
Wyspałam się! :)
Dzięki dziewczyny za pocieszenie :)
Z Wami zawsze raźniej !
Wyspałam się! :)
Dzięki dziewczyny za pocieszenie :)
Z Wami zawsze raźniej !
Hej dziewczyny witam niedzielnie :)
Ja od 3 dni chora a dziś Kornelia obudziła się z katarem jestem zła na siebie ale chyba zarażenie jej było nieuniknione :( Mam nadzieję, że na samym katarku się skończy. Kurcze kiedy wreszcie wiosna zawita :)
Dagmarka pisałaś o Bebilonie Pepti niestety to mleko ma trochę laktozy, u nas właśnie okazało się, że nawet to trochę robi źle na organizm małej:( Objawy nasiliły się po odstawieniu Delicolu. W tej chwili od prawie 2 tygodni jesteśmy na Nutramigenie i poprawa jest znaczna :)
Ja od 3 dni chora a dziś Kornelia obudziła się z katarem jestem zła na siebie ale chyba zarażenie jej było nieuniknione :( Mam nadzieję, że na samym katarku się skończy. Kurcze kiedy wreszcie wiosna zawita :)
Dagmarka pisałaś o Bebilonie Pepti niestety to mleko ma trochę laktozy, u nas właśnie okazało się, że nawet to trochę robi źle na organizm małej:( Objawy nasiliły się po odstawieniu Delicolu. W tej chwili od prawie 2 tygodni jesteśmy na Nutramigenie i poprawa jest znaczna :)
Dziewczyny, jak karmicie swoje malenstwa? chodzi mi o pozycje do karmienia piersia. macie specjalne poduszki czy uzywacie "normalnych"? ja mam duzego rogala wypelnionego styropianem i fatalnie sie z nim karmi. mala ucieka, zsuwa sie, a rogal sie odgina. zastanawiam sie nad kupnem malej poduszki tzw.fasolki z kulkami silikonowymi (Ty i My maja taka), ale nie wiem czy warto.
No to się porobiło...
Wczoraj byłam z Olcią w szpitalu na Polankach. Tak jak Wam wcześniej pisałam mała dziwnie się zachwouje od wtorku czyli od wyjazdu męża, kilka dni wcześniej też była jakaś marudna. Ale wczoraj koszmar...wyła trzy godziny bez przerwy, marudziła, jęczała. Od 10 rano nie chciala cyca az do godziny 18. Nakarmiłam ją dopiero w szpitalu. Zrobili jej ogólne badanie moczu i krew i wyniki ok, ale prawdopodobnie jest nawrót Bakterii Coli. Wiec dzisiaj w nocy złapalam siuśki i teściu pojechał zawiezc na posiew.
Na jutro albo w środę musze umówić sie z mała na usg nereczek.
Zawsze coś. Jak nie urok to s****a :(
Koszmarny wczoraj był dzień.
A gdy pobierali małej krew z paluszka a ja ją trzymałam to prawie odleciałam i w ostatniej chwili przyszła druga pielęgniarka i poprosiła aby zaczekała za drzwiami. Płakałam razem z nią.
Wczoraj byłam z Olcią w szpitalu na Polankach. Tak jak Wam wcześniej pisałam mała dziwnie się zachwouje od wtorku czyli od wyjazdu męża, kilka dni wcześniej też była jakaś marudna. Ale wczoraj koszmar...wyła trzy godziny bez przerwy, marudziła, jęczała. Od 10 rano nie chciala cyca az do godziny 18. Nakarmiłam ją dopiero w szpitalu. Zrobili jej ogólne badanie moczu i krew i wyniki ok, ale prawdopodobnie jest nawrót Bakterii Coli. Wiec dzisiaj w nocy złapalam siuśki i teściu pojechał zawiezc na posiew.
Na jutro albo w środę musze umówić sie z mała na usg nereczek.
Zawsze coś. Jak nie urok to s****a :(
Koszmarny wczoraj był dzień.
A gdy pobierali małej krew z paluszka a ja ją trzymałam to prawie odleciałam i w ostatniej chwili przyszła druga pielęgniarka i poprosiła aby zaczekała za drzwiami. Płakałam razem z nią.
a wczorajsza niedzielka u nas...minęła tak, jakbyśmy nie mieli dziecka :P
razem z mezusiem bylismy w kosciółku na 9.30 gdy przyjechalismy babcia wlasnie usypiala Małą..A my wypilismy spokojnie kawkę:) pogdalismy rodzinnie..
córeczka wstała i bawiła się na macie...cały dzień!!! i nawet nie pisnęla, nie płakała...usmiechala sięi chwytała zabaweczki..a my mielismy czas tylko dla siebie..obejrzelismy sobie film na dvd a ona caly czas sama sie bawila..my bylismy w szoku..
ale po poludniu stesnilismy sie za nia i polozylismy sie do niej na mate i bawilismy sie z nia..ladnie sie do nas glosno smiala...bylo super!! co za dzień!! :):):) a wieczorem kapieli sen..przespala ladnie dzis do 7.30:)
az milo...milo..
razem z mezusiem bylismy w kosciółku na 9.30 gdy przyjechalismy babcia wlasnie usypiala Małą..A my wypilismy spokojnie kawkę:) pogdalismy rodzinnie..
córeczka wstała i bawiła się na macie...cały dzień!!! i nawet nie pisnęla, nie płakała...usmiechala sięi chwytała zabaweczki..a my mielismy czas tylko dla siebie..obejrzelismy sobie film na dvd a ona caly czas sama sie bawila..my bylismy w szoku..
ale po poludniu stesnilismy sie za nia i polozylismy sie do niej na mate i bawilismy sie z nia..ladnie sie do nas glosno smiala...bylo super!! co za dzień!! :):):) a wieczorem kapieli sen..przespala ladnie dzis do 7.30:)
az milo...milo..
Justa - trzymaj się kochana, mam nadzieję, że wszystko bedzie ok z małą!
Mój Bartuś nas wczoraj zaskoczył po dniu marudzenia, kąpiel o 19-tej i odrazu zasnął i spał do 1.40!!! Byłam w wielkim szoku! To pierwszy raz!
I myslę, że ostatni hahahaha
Miłego słonecznego dnia, spokojnych dzieciaczkow i kciuki za maleńką Justy!
Mój Bartuś nas wczoraj zaskoczył po dniu marudzenia, kąpiel o 19-tej i odrazu zasnął i spał do 1.40!!! Byłam w wielkim szoku! To pierwszy raz!
I myslę, że ostatni hahahaha
Miłego słonecznego dnia, spokojnych dzieciaczkow i kciuki za maleńką Justy!
Justa, trzymam kciuki!
U nas też skok rozwojowy...mam nadzieję, że mija, bo dzisiejsza noc była już super w porównaniu z trzema ostatnimi.
Wczoraj ok 15 mała dostawała histerii bez powodu. Daję cyca, ona go łapie i w ryk i sie nakręca, zapłakana, zasmarkana...normalnie szok. Nie mogłam jej uspokoić...już się bałam że coś ją boli. Ale dałam drugiego i było już ok. Po prostu była tak zmęczona, że ryczała. Ale wcześniej spac nie chciała. W końcu przy tym cycu padła i spała do 18:30. Potem zabawa i o 20 jak już była zmęczona kapiel i pierś (najadła się! ;-))) i o 21 zasnęła i spała do 4!!! ;-) Ale się cieszyłam, że jest tak jak kiedyś. Bo ostatnie trzy dni to spała po 3 godz. i ok 7 pobudka. A dziś super, potem od 4 do 7 spała...co prawda o 5 wierciła się i wstawałam do niej, ale wystarczyło ją przewrócić na boczek i ładnie spała. O 7 znowu pierś i spała ze mną w łóżku 1,5 godz. Wyspałam się super ;-)). No i moja córeczka wróciła ;-).
Teraz znowu zasnęła, ale pewnie tylko na chwilkę - w dzień już tak słabo śpi.
Do karmienia nic nie uzywam. Trzymam ją normalnie na kolanach. Tak mi wygodniej niż na poduszce. Na początu uzywałam rogala, ale teraz już jest za długa.
U nas też skok rozwojowy...mam nadzieję, że mija, bo dzisiejsza noc była już super w porównaniu z trzema ostatnimi.
Wczoraj ok 15 mała dostawała histerii bez powodu. Daję cyca, ona go łapie i w ryk i sie nakręca, zapłakana, zasmarkana...normalnie szok. Nie mogłam jej uspokoić...już się bałam że coś ją boli. Ale dałam drugiego i było już ok. Po prostu była tak zmęczona, że ryczała. Ale wcześniej spac nie chciała. W końcu przy tym cycu padła i spała do 18:30. Potem zabawa i o 20 jak już była zmęczona kapiel i pierś (najadła się! ;-))) i o 21 zasnęła i spała do 4!!! ;-) Ale się cieszyłam, że jest tak jak kiedyś. Bo ostatnie trzy dni to spała po 3 godz. i ok 7 pobudka. A dziś super, potem od 4 do 7 spała...co prawda o 5 wierciła się i wstawałam do niej, ale wystarczyło ją przewrócić na boczek i ładnie spała. O 7 znowu pierś i spała ze mną w łóżku 1,5 godz. Wyspałam się super ;-)). No i moja córeczka wróciła ;-).
Teraz znowu zasnęła, ale pewnie tylko na chwilkę - w dzień już tak słabo śpi.
Do karmienia nic nie uzywam. Trzymam ją normalnie na kolanach. Tak mi wygodniej niż na poduszce. Na początu uzywałam rogala, ale teraz już jest za długa.
Hej Babeczki, dawno mnie nie było bo mąż miał urlop i spędzaliśmy czas rodzinnie. U nas bez zmian, tzn. Mała rośnie jak na drożdżach, robi się z niej mała kluseczka, waży już 5700 g :) Śpi pięknie, jedynym zmartwieniem są zielone kupki ale pediatra powiedziała, że jeśli dziecko nie ma innych objawów brzuszkowych to nawet zielone mogą być - jakoś mnie to nie uspokaja. Chyba zrobię posiew. No i martwi mnie że Mała próbuje siadać! Ostatnio jak to pielęgniarka zobaczyła to nas przestrzegła przd krzywicą :(
nasza kluseczka wży już 6875 grama :) taka spora kluseczka :)
co do siadania to też podnosi głowę i chcialaby siedziec ale lekarz powiedziala ze za wczesnie,
dzisiaj bylismy na kontroli bo Hania sie przeziebila ale niestety jeszcze katarek ja meczy , mam nadzieje ze niedlugo przejdzie , narazie od piatku siedzimy w domu ,
dziewczyny chce kupic Hani mate edukacyjna ale nie wiem jaka najlepiej , jakie wy macie i czy jestescie zadowlone ?
co do siadania to też podnosi głowę i chcialaby siedziec ale lekarz powiedziala ze za wczesnie,
dzisiaj bylismy na kontroli bo Hania sie przeziebila ale niestety jeszcze katarek ja meczy , mam nadzieje ze niedlugo przejdzie , narazie od piatku siedzimy w domu ,
dziewczyny chce kupic Hani mate edukacyjna ale nie wiem jaka najlepiej , jakie wy macie i czy jestescie zadowlone ?
U nas jak Mała jest bardzo niespokojna to pomaga jej... stanie przed lustrem :) Biorę ją na ręce, stajemy przed lustrem i mówię do niej spokojnie, opowiadam różne rzeczy. Ona najpierw skupia się na mnie ale jak już dojrzy siebie to tak się śmieje że aż czkawki dostaje :)
Problemy problemy, nie może być tak, żeby ich nie bylo.
u nas nocka super - 2 razy spał po 5 godzin, a rano taka kupa, że o****ne wszystko łącznie ze mną i dywanem - strzał z przewijaka.
a co do karmienia - karmię bez poduszki i też cierpią plecy bo się przy tym garbię - czasami karmię na stojąco - wtedy plecy ok, ale ręce bolą - bo za ciężko.
u nas nocka super - 2 razy spał po 5 godzin, a rano taka kupa, że o****ne wszystko łącznie ze mną i dywanem - strzał z przewijaka.
a co do karmienia - karmię bez poduszki i też cierpią plecy bo się przy tym garbię - czasami karmię na stojąco - wtedy plecy ok, ale ręce bolą - bo za ciężko.
queen - rozumiem Twoj niepokój, moje pierwsze dziecko - śmialiśmy się, że jest ekonomiczna, bo robila kupę raz na tydzień i na początku się tym martwilam, a później się do tego przyzwyczailam, a lekarka mówila, że to dlatego że bardzo dobrze trawi mój pokarm. Moze masz tak samo.
Obecnie mały robi przynajmniej raz dziennie i to solidną :)
Obecnie mały robi przynajmniej raz dziennie i to solidną :)
o rany ale u mnie jazda nie wiedziałam że dzieci mogą być takie marudne cały swój dzień poświęcam dziecku ledwo co obiad zrobię mam nadzieję że to przejściowe
ja karmię zawsze na leżąco tak mi najwygodniej nie muszę trzymać dziecka leżymy sobie
dziewczyny czy któraś z was używa już pampersów 4 na mojego Filusia 3 są na styk wykończę to co mam i muszę 4 zakupić i czy wasze dzieci też tak szybko rosną z tygodnia na tydzień ciuchy odkładam bo już za małe właśnie wkroczyliśmy w rozmiar 74 i nawet 3-6 niektóre za małe nie spodziewałam się że tak szybko dzieci rosną muszę wybrać się na strych po większe ciuchy (dobrze mieć w rodzinie większych chłopczyków po których Filipek dostał)
aha i czy podnosicie dzieci za rączki do pozycji siedzącej ja parę razy spróbowałam małemu spodobało się ale wydaje mi się to za wcześnie potem może wykrzywić się kręgosłup
ja karmię zawsze na leżąco tak mi najwygodniej nie muszę trzymać dziecka leżymy sobie
dziewczyny czy któraś z was używa już pampersów 4 na mojego Filusia 3 są na styk wykończę to co mam i muszę 4 zakupić i czy wasze dzieci też tak szybko rosną z tygodnia na tydzień ciuchy odkładam bo już za małe właśnie wkroczyliśmy w rozmiar 74 i nawet 3-6 niektóre za małe nie spodziewałam się że tak szybko dzieci rosną muszę wybrać się na strych po większe ciuchy (dobrze mieć w rodzinie większych chłopczyków po których Filipek dostał)
aha i czy podnosicie dzieci za rączki do pozycji siedzącej ja parę razy spróbowałam małemu spodobało się ale wydaje mi się to za wcześnie potem może wykrzywić się kręgosłup
Sylwiah to Twój synek to naprawdę porządny duży chłopak:) moja nosi na razie pampersiki premim care 2 ale new borny 2 już były za małe, a ubranka 62 albo 3-6 ale to zależy od sklepu :)
ja także karmie na leżąco :)
a co do podnoszenia za raczki to za szybko bo kręgosłup jeszcze nie jest tak stabilny żeby utrzymac cialko
ja także karmie na leżąco :)
a co do podnoszenia za raczki to za szybko bo kręgosłup jeszcze nie jest tak stabilny żeby utrzymac cialko
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url

Ale fajne słoneczko dzisiaj bite dwie godziny spacerowaliśmy :) tylko ta temperatura na dodatnią mogłaby się już zmienić ... jużdość tej zimy ...
Asienkaj my mamy dwie maty tiny love /dostaliśmy/. Jedna mniejsza "słoneczny dzień" i druga większa i z bajerami "plac zabaw". Obie fajne, na jakiś czas go zajmują. Ta większa ma fajną podkładkę na nóżki i mały w nią kopie a jak mocno kopnie to włącza się muzyczka i strasznie mu się to podoba :)
Asienkaj my mamy dwie maty tiny love /dostaliśmy/. Jedna mniejsza "słoneczny dzień" i druga większa i z bajerami "plac zabaw". Obie fajne, na jakiś czas go zajmują. Ta większa ma fajną podkładkę na nóżki i mały w nią kopie a jak mocno kopnie to włącza się muzyczka i strasznie mu się to podoba :)
Najpierw sie pochwalę, ze mój mały spal w dzien 3.5h ciągiem!
Aniak -ja tez dzisiaj zaczęłam ćwiczenia. Wybrałam sie na spinnig. Masakra jeśli chodzi o formę, nie wiem jak udało mi sie dotrwać do końca zajęć! Dyszałam jak parowóz! Wykupiłam sobie karnet - prezent na urodziny - na vacum thermo - na 10 zabiegów - ciekawe czy cos po tych 10 sesjach będzie widac?
Jeśli chodzi o pampersy to też sie ostatnio zastanawiałam czy 4 nie kupic, ale zostalam przy 3 -bo jeszcze kupa nie wylewa sie i jest w nich trochę miejsca.
Spokojnej nocki
Aniak -ja tez dzisiaj zaczęłam ćwiczenia. Wybrałam sie na spinnig. Masakra jeśli chodzi o formę, nie wiem jak udało mi sie dotrwać do końca zajęć! Dyszałam jak parowóz! Wykupiłam sobie karnet - prezent na urodziny - na vacum thermo - na 10 zabiegów - ciekawe czy cos po tych 10 sesjach będzie widac?
Jeśli chodzi o pampersy to też sie ostatnio zastanawiałam czy 4 nie kupic, ale zostalam przy 3 -bo jeszcze kupa nie wylewa sie i jest w nich trochę miejsca.
Spokojnej nocki
hej dziewczyny,
u nas jakby troszkę lepiej, mała tylko raz dzisiaj wpadła w histerię (dodam że była na rękach teściowej :)) Wziełam ją na rączki i lekko podmuchałam po włoskach bo zauważyłam że się zgrzała od płaczu i padła mi na rękach :) Pospała 30min i nówka pewex!! Dałam cycka wykąpałam i położyłam do łóżeczka.
Ryk...więc na rączki, uspokoiła się wiec ja ją bach do łóżeczka i znowu ryk
i tak trzy razy
za trzecim razem się poddała i poszła spac! :)
Ależ jestem z siebie dumna że ją uspałam w łóżeczku a nie w histeri na rękach!! :)
Jutro dowiemy się wyniku posiewu, modlę się aby był ujemny, bo już mam dosyć Coli :( a na 15:00 na USG nereczek.
Co do karmienia to ja kładę małą na podusi. Tej od kompletu z kołderką. Jest płaska i wygodna, ręka pod nią nie uwiera małej w główkę. I karmię na siedząco.
Dziewczyny dziwi mnie jedna rzecz, a mianowicie:
wczoraj mała nie chciała jeśc od 10 rano do 18
i dzisiaj zrobiła to samo od 11 do 19 nie chciała jesc. Nie wiem co o tym mysleć.
Spokojnej Nocki
u nas jakby troszkę lepiej, mała tylko raz dzisiaj wpadła w histerię (dodam że była na rękach teściowej :)) Wziełam ją na rączki i lekko podmuchałam po włoskach bo zauważyłam że się zgrzała od płaczu i padła mi na rękach :) Pospała 30min i nówka pewex!! Dałam cycka wykąpałam i położyłam do łóżeczka.
Ryk...więc na rączki, uspokoiła się wiec ja ją bach do łóżeczka i znowu ryk
i tak trzy razy
za trzecim razem się poddała i poszła spac! :)
Ależ jestem z siebie dumna że ją uspałam w łóżeczku a nie w histeri na rękach!! :)
Jutro dowiemy się wyniku posiewu, modlę się aby był ujemny, bo już mam dosyć Coli :( a na 15:00 na USG nereczek.
Co do karmienia to ja kładę małą na podusi. Tej od kompletu z kołderką. Jest płaska i wygodna, ręka pod nią nie uwiera małej w główkę. I karmię na siedząco.
Dziewczyny dziwi mnie jedna rzecz, a mianowicie:
wczoraj mała nie chciała jeśc od 10 rano do 18
i dzisiaj zrobiła to samo od 11 do 19 nie chciała jesc. Nie wiem co o tym mysleć.
Spokojnej Nocki
justa - trzymam kciuki za wyniki posiewu iusg nereczek. Wszystko bedzie ok.
Jeśli chodzi o te godziny nie jedzenia - to chyba nie doszukiwałabym się tu niczego złego. może poprostu nie była głodna, chociaż to dość spora przerwa między karmieniami. Mi tak sie jeszcze nie zdarzyło, takzę truno mi powiedzieć. Mój lubi siedziec przy cycusiu ;-))
Jeśli chodzi o te godziny nie jedzenia - to chyba nie doszukiwałabym się tu niczego złego. może poprostu nie była głodna, chociaż to dość spora przerwa między karmieniami. Mi tak sie jeszcze nie zdarzyło, takzę truno mi powiedzieć. Mój lubi siedziec przy cycusiu ;-))
Moja też ma długie przerwy ale w nocy. Zjada o 19:30 i na kolejne jedzenie budzi się dopiero o 06:30 :) A w ciągu dnia wcina co 4-5 godzin co w sumie daje 5 x po 150 ml. Mala narazie nosi rozmiar 62, niektóre rzeczy 68 (ma długie nóżki). Ale faktycznie - rośnie w oczach, najbardziej to odczuwam jak mam ją chwilkę ponosić, albo w nosidełku po schodach niosę ją na 3 piętro - ledwo żyję :)
Witajcie dziewczyny,
muszę się pochawlić, przed chwilką udało mi się cyknąc zdjęcie
Moj mały szczerbolek :)

Uploaded with ImageShack.us
muszę się pochawlić, przed chwilką udało mi się cyknąc zdjęcie
Moj mały szczerbolek :)

Uploaded with ImageShack.us
hej dziewczyny
Patryk chory od tamtego tygodnia mielismy szczepic i dalej neiszczepimy bo ma kaszelek i katar:( wczoraj tak plakal ze nei moglismy go uspokoic wkoncu padl... i spal do 7..
widzialam nowa gazetke w tesco
http://www.tesco.pl/promocje/gazetki/wyprz-01_25885569/ulotka_baby/szablon.php?hm=gdansk-ul-cienista-30-centrum-handlowe-chelm
moze was cos zainteresuje..
Patryk chory od tamtego tygodnia mielismy szczepic i dalej neiszczepimy bo ma kaszelek i katar:( wczoraj tak plakal ze nei moglismy go uspokoic wkoncu padl... i spal do 7..
widzialam nowa gazetke w tesco
http://www.tesco.pl/promocje/gazetki/wyprz-01_25885569/ulotka_baby/szablon.php?hm=gdansk-ul-cienista-30-centrum-handlowe-chelm
moze was cos zainteresuje..
Jejkuś dziewczyny jak się cieszę!!!!!
Nie ma Coli!! Wynik ujemny, jupiiii!! :)
Jednak na usg idziemy dzisiaj bo Olenka ma śladowe ilości białka w moczu i należy sprawdzić skąd sie to wzieło.
Ach! i dziękujemy za komplementy :)
No dobrze. To w takim razie moje dziecko wyrabia sobie charakterek tym płaczem i marudzeniem :) A te rzadkie kupki to pewnie po tym że za dużo mleka wypiłam...
Ale poczułam ulgę...
Ach! dziewczyny, powiedzcie mi kiedy idą ząbki ????
Nie ma Coli!! Wynik ujemny, jupiiii!! :)
Jednak na usg idziemy dzisiaj bo Olenka ma śladowe ilości białka w moczu i należy sprawdzić skąd sie to wzieło.
Ach! i dziękujemy za komplementy :)
No dobrze. To w takim razie moje dziecko wyrabia sobie charakterek tym płaczem i marudzeniem :) A te rzadkie kupki to pewnie po tym że za dużo mleka wypiłam...
Ale poczułam ulgę...
Ach! dziewczyny, powiedzcie mi kiedy idą ząbki ????
jak jej ropiało to prawie wcale z nią nie wychodziłam (raz wyszłam i ropka wróciła) a ropienie trwało 5 dni... znaczy się najgorzej było na początku (oczka otworzyć nie mogła) a później to już widziałam, że jest poprawa... na końcu leciały już tylko łezki... w sumie wybierałam się z tym do lekarza ale zdążyło jej przejść ;P
jesli chodzi o ropienie oczka to u mnie było doladnie tak samo jak pisze Mar-chew - dzisiaj dopiero z nią wyszłam na dwór..ale rumianek działa cuda..ja mojej małej podaje do picia rumianek hipp, co druga kąpiel jest w rumianku zaparzonym wczesniej, i przeywam bukę rumiankiem.. ;) a do tego ja go uwielbiam więc moze moja mała równiez..aaa jesli ma się problemy z nereczkami,przeziębione czy coś rumianek również działa cuda