Widok
MAMUSIE GRUDNIOWE 2010... CZ. 22
MRtusia – 11.11. – chłopczyk Szymon, 3380g, 54cm – ZASPA – cc
Aniak;) - 17.11 - chłopczyk Mikołaj, 3300g i 55 cm - cc
Mar-chew – 26.11. (05.12) – dziewczynka Hania, 2920g – UK – cc
Asienkaj - 01.12. (06.12.) - dziewczynka Hania, 3570g i 56cm - ZASPA
Sbj - 01.12. (12.12.) - chłopczyk Staś Franciszek , 3100g, 53cm, 8:30 - REDŁOWO - SN
Agus878 - 01.12 (10.12) - chłopczyk Patryk 2810g, 53cm - ZASPA - SN
Dziobus - 02.12 (30.11) - dziewczynka Zuzia, 2840g, 54cm - ZASPA - SN
Agusia:) - 05.12 (10.12) - dziewczynka Kornelia, 3580g, 53cm, 7:10 - KLINICZNA - SN
Anka165 - 06.12 (09.12) - chłopczyk, Łukaszek
Justa2684 - 07.12 - dziewczynka Aleksandra 4000g, 52cm, 10:20- REDŁOWO - SN
Dagmarka - 07.12 (12.12) - dziewczynka Laura - 3090g, 55 cm, ZASPA - cc
Galeria Magiczna - 7.12 (4.12) - dziewczynka Helenka, 3700g, 57cm, Redłowo, CC
Michalowa - 08.12 (10.12) - dziewczynka Lenka, 3050g, 54cm, 17:35 - REDŁOWO - SN
wiolka210 - 08.12 (24.12) - chłopczyk Oliwier, 3400g, 55cm, - REDŁOWO
Aniewa - 09.12 (11.12) - dziewczynka Basia 3550g, 57cm, 7:35
Anula78 - 09.12 (06.12) - chłopczyk Kubuś 3530g, 56cm, 16.40 - Kliniczna SN
Tusia9.12(18.12)dziewczynka Magdalenka 3100, 53cm zaspa
Maja - 10.12 (11.12) - chłopczyk Miłosz, 3700g, 60cm, 4:00 - WOJEWÓDZKI
Misica3 - 10.12- dziewczynka Hania 4770g, 60 cm godz 6:35 Wałbrzych
sylwiah-12.12(04.12)-chłopczyk Filipek 3820g,57cm godz 17:35
mamka - 13.12 (12.12) - chłopczyk Bartuś, 3550g, 56cm, 5:40 - REDŁOWO - SN
queen- 14.12 (25.12) - chłopczyk Michaś, 3495g, 57 cm, CC
LidkaJ-15.12 (11.12) - Magdusia 3680g, 56 cm, kliniczna- SN
Wiola77 - 16.12 (11.12) - Mateuszek ,3200g,55 cm godz 9:20 -wojewódzki-cc
GrudniowaIwa - 17.12.2010 (15.12) - dziewczynka Adrianna, 4300g, 59 cm, godz.16.37, CC
Ania-Gd - 20.12 (30.12) - dziewczynka Nikola, 2830g, 49cm, 20.45 - KLINICZNA - SN
BlueBell - 21.12 (31.12) - Natalka 3200g, 55cm, ZASPA - CC
Linaa - 22.12 - Aleksandra 4650, 57cm, Wejherowo - SN
Kulkaa - 24.12 (31.12) - dziewczynka Zuzia, 3450g, 55cm - ZASPA - SN
muszelka - 24.12 (03.01) dziewczynka Łucja, 3300g, 54cm, Kliniczna - CC
Anna1979-28.12 (31.12), Jacek, Zaspa CC
ola_h - 28.12 - chłopczyk Wojtuś 3670g, 55 cm-12:35, ZASPA, SN
Trotka - 03.01 - dziewczynka Nikola 3420g, 57 cm-14.40 - WEJHEROWO-SN
Justyna_ - 07.01- chlopaczek, Marcin Jacek, 56cm, 4.000, godz 17.50 ZASPA
Mamusie grudniowe cz 1
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-t158001,1,16.html?hl=grudniowe 2010#hl
Mamusie grudniowe cz 2
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-2-t161023,1,16.html
Mamusie grudniowe cz 3
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-3-t164468,1,130.html
Mamusie grudniowe cz 4
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=168770&c=1&k=16#fs
Mamusie grudniowe cz 5
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-5-t171915,1,130.html
Mamusie grudniowe cz 6
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=175621&c=1&k=16#fs
Mamusie grudniowe cz 7
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=180109&c=1&k=16#fs
Mamusie grudniowe cz 8
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-8-t183174,1,16.html
Mamusie grudniowe cz 9
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-9-t186446,1,16.html
Mamusie grudniowe cz 10
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-10-t190405,1,16.html
Mamusie grudniowe cz 11
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-11-t192446,1,160.html
Mamusie grudniowe cz 12
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-12-t194677,1,16.html
Mamusie grudniowe cz 13
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-13-t196765,1,16.html
Mamusie grudniowe cz 14
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-14-t198625,1,16.html
Mamusie grudniowe cz 15
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-15-t200574,1,16.html
Mamusie grudniowe cz.16
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-Grudniowe-2010-cz-16-t202860,1,16.html
Mamusie grudniowe cz17
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-17-t206348,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 18
http://forum.trojmiasto.pl/GRUDNIOWE-MAMUSIE-CZ-18-t211246,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 19
http://forum.trojmiasto.pl/GRUDNIOWE-MAMY-CZ-19-t215779,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 20
http://forum.trojmiasto.pl/GRUDNIOWE-MAMUSIE-cz-20-2010-t218977,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 21
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-21-t223270,1,16.html
Aniak;) - 17.11 - chłopczyk Mikołaj, 3300g i 55 cm - cc
Mar-chew – 26.11. (05.12) – dziewczynka Hania, 2920g – UK – cc
Asienkaj - 01.12. (06.12.) - dziewczynka Hania, 3570g i 56cm - ZASPA
Sbj - 01.12. (12.12.) - chłopczyk Staś Franciszek , 3100g, 53cm, 8:30 - REDŁOWO - SN
Agus878 - 01.12 (10.12) - chłopczyk Patryk 2810g, 53cm - ZASPA - SN
Dziobus - 02.12 (30.11) - dziewczynka Zuzia, 2840g, 54cm - ZASPA - SN
Agusia:) - 05.12 (10.12) - dziewczynka Kornelia, 3580g, 53cm, 7:10 - KLINICZNA - SN
Anka165 - 06.12 (09.12) - chłopczyk, Łukaszek
Justa2684 - 07.12 - dziewczynka Aleksandra 4000g, 52cm, 10:20- REDŁOWO - SN
Dagmarka - 07.12 (12.12) - dziewczynka Laura - 3090g, 55 cm, ZASPA - cc
Galeria Magiczna - 7.12 (4.12) - dziewczynka Helenka, 3700g, 57cm, Redłowo, CC
Michalowa - 08.12 (10.12) - dziewczynka Lenka, 3050g, 54cm, 17:35 - REDŁOWO - SN
wiolka210 - 08.12 (24.12) - chłopczyk Oliwier, 3400g, 55cm, - REDŁOWO
Aniewa - 09.12 (11.12) - dziewczynka Basia 3550g, 57cm, 7:35
Anula78 - 09.12 (06.12) - chłopczyk Kubuś 3530g, 56cm, 16.40 - Kliniczna SN
Tusia9.12(18.12)dziewczynka Magdalenka 3100, 53cm zaspa
Maja - 10.12 (11.12) - chłopczyk Miłosz, 3700g, 60cm, 4:00 - WOJEWÓDZKI
Misica3 - 10.12- dziewczynka Hania 4770g, 60 cm godz 6:35 Wałbrzych
sylwiah-12.12(04.12)-chłopczyk Filipek 3820g,57cm godz 17:35
mamka - 13.12 (12.12) - chłopczyk Bartuś, 3550g, 56cm, 5:40 - REDŁOWO - SN
queen- 14.12 (25.12) - chłopczyk Michaś, 3495g, 57 cm, CC
LidkaJ-15.12 (11.12) - Magdusia 3680g, 56 cm, kliniczna- SN
Wiola77 - 16.12 (11.12) - Mateuszek ,3200g,55 cm godz 9:20 -wojewódzki-cc
GrudniowaIwa - 17.12.2010 (15.12) - dziewczynka Adrianna, 4300g, 59 cm, godz.16.37, CC
Ania-Gd - 20.12 (30.12) - dziewczynka Nikola, 2830g, 49cm, 20.45 - KLINICZNA - SN
BlueBell - 21.12 (31.12) - Natalka 3200g, 55cm, ZASPA - CC
Linaa - 22.12 - Aleksandra 4650, 57cm, Wejherowo - SN
Kulkaa - 24.12 (31.12) - dziewczynka Zuzia, 3450g, 55cm - ZASPA - SN
muszelka - 24.12 (03.01) dziewczynka Łucja, 3300g, 54cm, Kliniczna - CC
Anna1979-28.12 (31.12), Jacek, Zaspa CC
ola_h - 28.12 - chłopczyk Wojtuś 3670g, 55 cm-12:35, ZASPA, SN
Trotka - 03.01 - dziewczynka Nikola 3420g, 57 cm-14.40 - WEJHEROWO-SN
Justyna_ - 07.01- chlopaczek, Marcin Jacek, 56cm, 4.000, godz 17.50 ZASPA
Mamusie grudniowe cz 1
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-t158001,1,16.html?hl=grudniowe 2010#hl
Mamusie grudniowe cz 2
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-2-t161023,1,16.html
Mamusie grudniowe cz 3
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-3-t164468,1,130.html
Mamusie grudniowe cz 4
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=168770&c=1&k=16#fs
Mamusie grudniowe cz 5
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-5-t171915,1,130.html
Mamusie grudniowe cz 6
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=175621&c=1&k=16#fs
Mamusie grudniowe cz 7
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=180109&c=1&k=16#fs
Mamusie grudniowe cz 8
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-8-t183174,1,16.html
Mamusie grudniowe cz 9
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-9-t186446,1,16.html
Mamusie grudniowe cz 10
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-10-t190405,1,16.html
Mamusie grudniowe cz 11
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-11-t192446,1,160.html
Mamusie grudniowe cz 12
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-12-t194677,1,16.html
Mamusie grudniowe cz 13
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-13-t196765,1,16.html
Mamusie grudniowe cz 14
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-14-t198625,1,16.html
Mamusie grudniowe cz 15
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-15-t200574,1,16.html
Mamusie grudniowe cz.16
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-Grudniowe-2010-cz-16-t202860,1,16.html
Mamusie grudniowe cz17
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-17-t206348,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 18
http://forum.trojmiasto.pl/GRUDNIOWE-MAMUSIE-CZ-18-t211246,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 19
http://forum.trojmiasto.pl/GRUDNIOWE-MAMY-CZ-19-t215779,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 20
http://forum.trojmiasto.pl/GRUDNIOWE-MAMUSIE-cz-20-2010-t218977,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 21
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-21-t223270,1,16.html
Również witam w nowym,
my już po chrzcinach, obie wypompowane...
Mała padła zaraz po kąpieli, zjadła 100ml i po godzinie jeszcze cycka wydoiła.
Mi równiez włosy wypadają :( garściami :(
Okresu nie mam, pewnie przez karmienie ale nie tęsknie
Ogólnie impreza udana, mała przespała całą mszę, otworzyła oczy jak ksiądz polewał jej główkę, spojrzała na niego i poszła dalej spać :)
Obudzia się po godzinie w restauracji.
uciekam lulać
dobrej nocki
Sylwiah trzymaj sie
my już po chrzcinach, obie wypompowane...
Mała padła zaraz po kąpieli, zjadła 100ml i po godzinie jeszcze cycka wydoiła.
Mi równiez włosy wypadają :( garściami :(
Okresu nie mam, pewnie przez karmienie ale nie tęsknie
Ogólnie impreza udana, mała przespała całą mszę, otworzyła oczy jak ksiądz polewał jej główkę, spojrzała na niego i poszła dalej spać :)
Obudzia się po godzinie w restauracji.
uciekam lulać
dobrej nocki
Sylwiah trzymaj sie
Hej,
ja dzisiaj koszmarna noc, mały budził sie co 1,5h, masakra jakaś! Moze wychodzi sobotni kawałek twarogu, bo purta cały czas i jest niespokojny.
Jeśli chodzi o zasypianie, to u mnie też się zmieniło, zasypiał sam po kapieli w koszyku a teraz robi to już przy cycu! Ogólnie widzę, że cyc to podstawa i bez niego ani rusz. Moja wina bo do tej pory brałam go na noc do siebie do łóżka i teraz w nocy też sie tego domaga. Nie wiem co z tym zrobić, moze jakieś sposoby macie?
ja dzisiaj koszmarna noc, mały budził sie co 1,5h, masakra jakaś! Moze wychodzi sobotni kawałek twarogu, bo purta cały czas i jest niespokojny.
Jeśli chodzi o zasypianie, to u mnie też się zmieniło, zasypiał sam po kapieli w koszyku a teraz robi to już przy cycu! Ogólnie widzę, że cyc to podstawa i bez niego ani rusz. Moja wina bo do tej pory brałam go na noc do siebie do łóżka i teraz w nocy też sie tego domaga. Nie wiem co z tym zrobić, moze jakieś sposoby macie?
aaaa i chcialam też zapytać czy uzywacie jakieś pasy lub majtki poporodowe? Może cos polecicie? Zamierzam takie kupić , bo brzuch mi wisi i nie wiem ktory wybrać.
http://allegro.pl/tummy-trimmer-inv-wysoki-pas-wyszczuplajacy-37cm-l-i1535036921.html
http://allegro.pl/majtki-gorsetowe-z-regulacja-poporodowe-l-xl-i1538359044.html
http://allegro.pl/tummy-shape-gorset-pas-wyszczuplajacy-l-xl-i1533228870.html
http://allegro.pl/tummy-trimmer-gorset-pas-wyszczuplajacy-l-xl-i1533229058.html
http://allegro.pl/tummy-trimmer-inv-wysoki-pas-wyszczuplajacy-37cm-l-i1535036921.html
http://allegro.pl/majtki-gorsetowe-z-regulacja-poporodowe-l-xl-i1538359044.html
http://allegro.pl/tummy-shape-gorset-pas-wyszczuplajacy-l-xl-i1533228870.html
http://allegro.pl/tummy-trimmer-gorset-pas-wyszczuplajacy-l-xl-i1533229058.html
Hania muszę przyznać ze zasypia po kapieli sama w lozeczku ale moze to dlatego ze tak robilismy od poczatku , najpierw roznie bywalo , wiercila sie , krecila , smoczek kilka razy trzeba bylo dawac a teraz zasypia bardzo szybko
nawet w dzien najlepiej i najszybciej zasypia w lozeczku , musze przyzanac ze ona duzo spi,
rano tylko okolo 6-7 przyzwyczailismy ja chyba ze bierzemy do lozka i w swoim lozeczku kreci sie , jak ja wezmiemy do siebie to kimnie sobie jeszcze chwile
nawet w dzien najlepiej i najszybciej zasypia w lozeczku , musze przyzanac ze ona duzo spi,
rano tylko okolo 6-7 przyzwyczailismy ja chyba ze bierzemy do lozka i w swoim lozeczku kreci sie , jak ja wezmiemy do siebie to kimnie sobie jeszcze chwile
Co do wypadania włosów to kupiłam szampon i żel do wcierania dermeny i maskę na włosy biovax, czytałam ze sa dobre, pewnie za dużo nie pomogą bo to wypadanie włosów jest normalnym procesem po ciąży ale chce mieć chociaż świadomość ze cos robię i trochę zapobiegam wypadaniu
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url

Dziewczyny,
mój Bartus troszkę pokasłuje i tak jakby delikatnie cos w nosku mokrego się pojawia - przynajmniej tak czasami słychać!
Czy moge coś zrobić żeby zapobiec chorobie? Spacer na pewno sobie dzisiaj daruję, bo nie chcę go za bardzo wietrzyć, slonka nie ma także chyba zimno.
czy kąpałyście dzieci jak były przeziębione?
mój Bartus troszkę pokasłuje i tak jakby delikatnie cos w nosku mokrego się pojawia - przynajmniej tak czasami słychać!
Czy moge coś zrobić żeby zapobiec chorobie? Spacer na pewno sobie dzisiaj daruję, bo nie chcę go za bardzo wietrzyć, slonka nie ma także chyba zimno.
czy kąpałyście dzieci jak były przeziębione?
My tez witamy się w nowym:)
Zdrowka dla wszystkich i dobrego tygodnia!
Dziewczyny powiedzcie prosze - szczegolnie te ktore karmią piersią - jak podajecie swoim maluszkom inne dania np. marchewkę. O jakiej porze dnia, ile? My wlasnie w to wchodzimy i jestem trochę zielona;) A i co jeszcze podajecie oprocz marchewki. Jak w ogole wyglada Wasz jadlospis?
Zdrowka dla wszystkich i dobrego tygodnia!
Dziewczyny powiedzcie prosze - szczegolnie te ktore karmią piersią - jak podajecie swoim maluszkom inne dania np. marchewkę. O jakiej porze dnia, ile? My wlasnie w to wchodzimy i jestem trochę zielona;) A i co jeszcze podajecie oprocz marchewki. Jak w ogole wyglada Wasz jadlospis?
Maja ja karmie i piersią i modyfikowanym i daje marchewkę od czwartku:) stopniowo zwiększam ilość marchewki, ale np dziś Laura nie chciała i pluła nie wiem czemu, marchewkę daje jakoś na 2 śniadanko lub później zależy której jest głodna, nie mamy jakiegoś stałego planu dnia:) po zjedzeniu marchewki daje mleczko swoje albo sztuczne, a teraz chyba wprowadzę jeszcze jabłuszko jakoś po południu bo mała ma troszkę zaparcia po tej marchewce
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url

na przeziębienie u maluszka - ja też cebion do 10 kropli dziennie można mi lekarka mówiła i sterimar do noska do 4 razy po jednym psiku.
Dzisiaj ja jakas zjechana po wczorajszych chrzcinach, ale tort od fajnetorty superacki i bardzo smaczny. Mały w kościele byl super grzeczny.
sylwiah niech te klopoty Ci w koncu odpuszczą.
Mały teraz śpi przed domem a ja miałam korki, przed chwilą pomyślałam, że jadł 2,5h temu i od razu piersi zrobiły sie pełne i ruszyła produkcja mleka.
Dzisiaj ja jakas zjechana po wczorajszych chrzcinach, ale tort od fajnetorty superacki i bardzo smaczny. Mały w kościele byl super grzeczny.
sylwiah niech te klopoty Ci w koncu odpuszczą.
Mały teraz śpi przed domem a ja miałam korki, przed chwilą pomyślałam, że jadł 2,5h temu i od razu piersi zrobiły sie pełne i ruszyła produkcja mleka.
Witam w nowym :)
Ja mam chrzest 24ego i zamówiłam tort od fajnetorty. Mamy różowy z aniołkami a smak krówkowy bo taki najbardziej lubie i egoistycznie wybrałam pod siebie :)
Zamówiłam też komplecik na tę okoliczność na allegro całość robiona na szydełku i teraz czekam. Babeczka obiecała że 15 wysyła ale i tak się martwię czy będzie na czas.
Ja mam chrzest 24ego i zamówiłam tort od fajnetorty. Mamy różowy z aniołkami a smak krówkowy bo taki najbardziej lubie i egoistycznie wybrałam pod siebie :)
Zamówiłam też komplecik na tę okoliczność na allegro całość robiona na szydełku i teraz czekam. Babeczka obiecała że 15 wysyła ale i tak się martwię czy będzie na czas.
Dagmarka i widzisz jak jest - sprawiedliwości nie ma - ja mleko mam, ale mały po moim mleczku nadal problemy z kupką - mimo diety, więc nie wiem, czy nie skończy się na przejściu na mm.
A co do to tortu - zamawiałam u fajne torty - biało złoto - srebrny z aniołkami dwoma. Smak czekoladowy z wiśniami z mleczną czekoladą, ale prosiłam żeby nie był za słodki i taki był. Był pyszny.
AAAA i jeszcze jedno, gdyby któraś z Was potrzebowała to mam na sprzedaż garnitur beżowy sztruksowy i koszula i musznik - rozmiar 68. Na 62 też będzie ok.
A co do to tortu - zamawiałam u fajne torty - biało złoto - srebrny z aniołkami dwoma. Smak czekoladowy z wiśniami z mleczną czekoladą, ale prosiłam żeby nie był za słodki i taki był. Był pyszny.
AAAA i jeszcze jedno, gdyby któraś z Was potrzebowała to mam na sprzedaż garnitur beżowy sztruksowy i koszula i musznik - rozmiar 68. Na 62 też będzie ok.
Cześć dziewczyny... witam się w nowym:-)
My wczoraj wyszłyśmy ze szpitala. W piątek poszłam z małą do kontroli, bo syropek nic nie pomagał i katar i kaszel tylko się nasilały. Pani doktór dała nam skierowanie do szpitala bo stwierdziła, że mała ma zapalenie oskrzeli i mieli jej zrobić wymaz z gardziołka czy wirusowe czy bakteryjne? No i się okazało, że ma wirusa RSV, który powoduje zapalenie oskrzeli, zapalenie płuc i bezdechy! Zostawili nas w szpitalu bo mała miała świsty i wydłużony wydech. Codziennie rano i wieczorem ściągali jej wydzielinę z noska i gardziołka ssakiem, straszne to było ale dzięki temu szybko nastąpiła poprawa. Leczenie polega na tym, że mała ma 3 x dziennie inhalacje z Berodualu i w międzyczasie z soli fizjologicznej. Wczoraj kupiliśmy inhalator ( to było warunkiem wypuszczenia nas do domciu) i leczymy się nadal a w piątek do kontroli idziemy. Teraz strasznie dużo dzieci łapie tego wirusa. W szpitalu na Polankach 3/4 dzieci jest z tego powodu.
Moja mała wit. C nie może, bo ma po niej biegunkę.
Pozdrawiam i życzę Wszystkim chorym szybkiego powrotu do zdrowia!
My wczoraj wyszłyśmy ze szpitala. W piątek poszłam z małą do kontroli, bo syropek nic nie pomagał i katar i kaszel tylko się nasilały. Pani doktór dała nam skierowanie do szpitala bo stwierdziła, że mała ma zapalenie oskrzeli i mieli jej zrobić wymaz z gardziołka czy wirusowe czy bakteryjne? No i się okazało, że ma wirusa RSV, który powoduje zapalenie oskrzeli, zapalenie płuc i bezdechy! Zostawili nas w szpitalu bo mała miała świsty i wydłużony wydech. Codziennie rano i wieczorem ściągali jej wydzielinę z noska i gardziołka ssakiem, straszne to było ale dzięki temu szybko nastąpiła poprawa. Leczenie polega na tym, że mała ma 3 x dziennie inhalacje z Berodualu i w międzyczasie z soli fizjologicznej. Wczoraj kupiliśmy inhalator ( to było warunkiem wypuszczenia nas do domciu) i leczymy się nadal a w piątek do kontroli idziemy. Teraz strasznie dużo dzieci łapie tego wirusa. W szpitalu na Polankach 3/4 dzieci jest z tego powodu.
Moja mała wit. C nie może, bo ma po niej biegunkę.
Pozdrawiam i życzę Wszystkim chorym szybkiego powrotu do zdrowia!

Sbj u nas tez były cały czas problemy z kupka aż przestałam zwracać na to uwagę, były rzadkie, strzelające, ze śluzem i śmierdzące kupki dawałam delicol który troszkę pomagał, cały czas byłam na diecie, dopiero teraz zaczynam wprowadzać produkty mleczne w małych ilościach, ale karmiłam i karmie ile mam mleczka, chociaż te 100ml na raz mi sie uda ściągnąć bo uważam ze Laura dużo dobrego dostaje z moim mleczkiem, a kupki są raz miękkie raz twardsze
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url

Hej, witam się po ciężkiej nocy.
Mały budził się co godzinę, tylko pierwszy sen był 3h, takze czopek Viburcolu za bardzo nie pomogł. Katar sie ślimaczy w nosku i od czasu do czasu kaszelek. Gorączki nie ma.
Zastanawiam się czy iść do lekarza, a raczej go wzywać do domu, bo w przychodni jak zwykle kongo!!!Full ludzi i czeka sie godzinami.
Także mam pytanie do wszystkich mamuś,które juz przerabiały przeziębienia, czy od razu szłyście do lekarza?
Narazie podaję vic.C, Euphorbium do nosa i wodę morską. Nie wiem co z kaszelkiem, co moge podać?
Mały budził się co godzinę, tylko pierwszy sen był 3h, takze czopek Viburcolu za bardzo nie pomogł. Katar sie ślimaczy w nosku i od czasu do czasu kaszelek. Gorączki nie ma.
Zastanawiam się czy iść do lekarza, a raczej go wzywać do domu, bo w przychodni jak zwykle kongo!!!Full ludzi i czeka sie godzinami.
Także mam pytanie do wszystkich mamuś,które juz przerabiały przeziębienia, czy od razu szłyście do lekarza?
Narazie podaję vic.C, Euphorbium do nosa i wodę morską. Nie wiem co z kaszelkiem, co moge podać?
Dzięki dziewczyny.
Mamka, Zuzia miała na początku mały katar, który z czasem się powiększał i on jej spływał do gardziołka i pojawił się kaszel.
Dawałam jej sól morską i fizjologiczną do noska i ściągałam fridą ale wirus i tak nas pokonał. Pomimo syropku Pulmeo. Ja na twoim miejscu zrobiłabym maleństwu wymaz z gardła, czy jest to wirus czy bakteria. Na wirusy antybiotyki nie działają a tylko osłabiają odporność dziecka. Nie wiem czy w prywatnych laboratoriach robią takie badania, możesz zadzwonić i się dowiedzieć. A jak nie to do lekarza po skierowanie do szpitala i tam zrobią badania. Uwierz mi wirus RSV atakuje wiele maluszków, zresztą pisałam o tym wyżej. Konsekwencje mogą być naprawdę nieprzyjemne.
Mamka, Zuzia miała na początku mały katar, który z czasem się powiększał i on jej spływał do gardziołka i pojawił się kaszel.
Dawałam jej sól morską i fizjologiczną do noska i ściągałam fridą ale wirus i tak nas pokonał. Pomimo syropku Pulmeo. Ja na twoim miejscu zrobiłabym maleństwu wymaz z gardła, czy jest to wirus czy bakteria. Na wirusy antybiotyki nie działają a tylko osłabiają odporność dziecka. Nie wiem czy w prywatnych laboratoriach robią takie badania, możesz zadzwonić i się dowiedzieć. A jak nie to do lekarza po skierowanie do szpitala i tam zrobią badania. Uwierz mi wirus RSV atakuje wiele maluszków, zresztą pisałam o tym wyżej. Konsekwencje mogą być naprawdę nieprzyjemne.

moja Hania od 3 dni ssie smoka - sama się nauczyła ;P przytrzymywała sobie rączką lub paluszkiem aby jej nie wypadał... i muszę przyznać, że już zauważyłam ssania tego smoczka... cieszę się, że się nauczyła - bo już z taką namiętnością ssie palca :(
wczoraj robiła takie śmieszne minki, że myślałam, że padnę ;P
a dzisiaj w końcu udało nam się wyjść na spacerek :)
wczoraj robiła takie śmieszne minki, że myślałam, że padnę ;P
a dzisiaj w końcu udało nam się wyjść na spacerek :)
Dziobuś współczuję u nas było tak samo trzy dni po szczepieniu 6 składnikową, pneumokoki i rota.....ach chcielismy aby nie trafiła do szpitala i tyle kasy na szczepienia a i tak maleńka sie wycierpiała....w sumie mam wątpliwosci czy to nie było powikłanie........ech
mamka lepiej idx odrazu bo u takich dzieciaczków katar szybko schodzi na dolne drogi oddechowe i zap. płuc gotowe....
mamka lepiej idx odrazu bo u takich dzieciaczków katar szybko schodzi na dolne drogi oddechowe i zap. płuc gotowe....
dzięki dziewczyny za pocieszenie - Wy macie juz pierwsze doświadczenia z chorobami za sobą. Mój mały pierszy raz choruje, bo tej pory nic mu nie było, nawet katarku.
Mam nadzieję, że na tym się zakończy i już nie bedziemy musieli niczym faszerować.
Wiolka - a w jakim szpitalu dr Drąg pracuje?
Rzeczywiście bardzo miły lekarz, i co najważniejsze, że nie daje od razu antybiotykow, jesli nie ma takiej potrzeby!!!
Mam nadzieję, że na tym się zakończy i już nie bedziemy musieli niczym faszerować.
Wiolka - a w jakim szpitalu dr Drąg pracuje?
Rzeczywiście bardzo miły lekarz, i co najważniejsze, że nie daje od razu antybiotykow, jesli nie ma takiej potrzeby!!!
Mamka, to dobrze, że nie dał antybiotyku, bo jeżeli to wirus to i tak nic by nie pomógł. Wczoraj do szpitala przyjechała dziewczyna z 1,5-miesięcznym synkiem, który od zeszłego poniedziałku był na antybiotyku (Zinat czy coś takiego), który nic nie pomógł a wręcz przeciwnie było co raz gorzej. Mały ma zapalenie płuc spowodowane wirusem SRV.
Ja dzisiaj pierwszy raz dałam Zuzi marchewkę i wcinała, aż się jej uszy trzęsły.
A i jak moja Mała miała zaparcia to jadłam suszone śliwki i morele i wtedy robiła kupki bez problemu. Aktivia też dawała rezultaty.
Ja dzisiaj pierwszy raz dałam Zuzi marchewkę i wcinała, aż się jej uszy trzęsły.
A i jak moja Mała miała zaparcia to jadłam suszone śliwki i morele i wtedy robiła kupki bez problemu. Aktivia też dawała rezultaty.

Hania ostatnio upodobala sobie przewracanie z pleców na brzuszek , tylko martwie sie bo wczesniej przewracala sie z brzuszka na plecki a teraz jak sie przewroci to marudzi zeby ja odwrocic , hmm nie wiem co robic moze isc z tym do lekarza ze ona nie chce z brzuszka na plecki sie odwracac,
lubi tez ostatnio pluc bardzo :) robi takie brrrrr i z tym ida plujki :)
lubi tez ostatnio pluc bardzo :) robi takie brrrrr i z tym ida plujki :)
Asienkaj tu masz foty :) http://picasaweb.google.com/fajnetorty
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url

Maja ja od czwartku daje marchewkę i na razie będę dawać tylko marchewkę przez kilka dni a później wprowadzę ziemniaczka dynie i jabłuszko a później to zobaczymy:) najpierw chce dawać warzywka dopiero później owoce, bo wiem ze moja mała jest spryciara i jak jej owocki zasmakują to nie będzie chciała warzywek:)
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url

Hej!
Ja dziś musiałam dać Lence czopka, bo nie robiła po marchewce 3 dni kupy. I bidulka namęczyła się i miała straszne zatwardzenie, normalna, twarda i pomarańczowa kupa ;-/. Mam nadzieję, że już będzie ok.
Przez to już wczoraj wprowadziłam jabłko - po 5 dniach marchewki. A miałam dopiero po tygodniu. Miałam nadzieję, że ją ruszy ale nie, dlatego ten czopek.
Moja pediatra mówiła że mogę normalnie dać cały słoiczek jeśli dziecku smakuje i chce. Ale ja zaczęłam od 1/3 słoiczka marchewki-i tak przez 4 dni. Wczoraj już pół, a dzis to nawet 3/4, bo tak jej smokowało i krzyczała o jeszcze i był dramat jak się skończyło. Dziś jadła marchewkę z jarzynkami Gerbera - super jej wchodziło. Tak już ślicznie je ;-). A jabłko nie smakuje jej - wzdryga się, krzywi, ale trochę jej wciskam. Byłam pewna, że właśnie owoce będą wchodziły jak złoto - a tu dziecko woli warzywka ;-).
Dziewczyny, zdrówka dla Waszych maluszków. Cholerne choróbska!
Ja dziś musiałam dać Lence czopka, bo nie robiła po marchewce 3 dni kupy. I bidulka namęczyła się i miała straszne zatwardzenie, normalna, twarda i pomarańczowa kupa ;-/. Mam nadzieję, że już będzie ok.
Przez to już wczoraj wprowadziłam jabłko - po 5 dniach marchewki. A miałam dopiero po tygodniu. Miałam nadzieję, że ją ruszy ale nie, dlatego ten czopek.
Moja pediatra mówiła że mogę normalnie dać cały słoiczek jeśli dziecku smakuje i chce. Ale ja zaczęłam od 1/3 słoiczka marchewki-i tak przez 4 dni. Wczoraj już pół, a dzis to nawet 3/4, bo tak jej smokowało i krzyczała o jeszcze i był dramat jak się skończyło. Dziś jadła marchewkę z jarzynkami Gerbera - super jej wchodziło. Tak już ślicznie je ;-). A jabłko nie smakuje jej - wzdryga się, krzywi, ale trochę jej wciskam. Byłam pewna, że właśnie owoce będą wchodziły jak złoto - a tu dziecko woli warzywka ;-).
Dziewczyny, zdrówka dla Waszych maluszków. Cholerne choróbska!
Kabira hmmm jesli naprawdę chcesz przejść na mm to ja ze swojego doświadczenia powiem ze mam podgrzewacz którego nie używam:) używałam kilka razy ale teraz wole zagotować wodę która stoi sobie w garnuszku w kuchni na sekundę ja podgrzewam sprawdzam palcem czy jest cieplutka a z tym podgrzewaczem to jakoś nie mogłam dojść do porozumienia, to za zimna to za gorąca i wieku to trwało
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url

Ale szczerze to powalcz troszkę o mleko, ja myślę ze za szybko dałam mm i zaczęłam coraz bardziej tracić mleko, mogłam częściej przystawiać małą a ja bałam sie ze będzie głodna dawałam jej butle i teraz sie przyzwyczaiła i nie chce cyca a laktator mi tak dobrze juz nie pobudza ;/ jestem zła na siebie
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url

Dagmarka, "nie chcem ale muszem" ;). poki co odciagam laktatorem, ale biednie to idzie niestety. dlatego chce sie juz przygotowac. ja po prostu chce miec non stop wlozona butle w podgrzewacz i jak sie mala obudzi, to miec gotowa na mleko. choc tli sie jeszcze nadzieja, ze moze poki co nie bedzie potzrebny...walcze jeszcze.
moj maly je codziennie jeden obiadek caly sloiczek raz zupke raz ziemniaczka z dynia/szpinakiem i deserki czasem caly sloiczek czasem pol musi juz tak jesc bo po mleku za bardzo tyje bylam go dokladnie zwazyc wazy 8400 od kiedy je obiadki to w miesiac przybral 700gr a na mleku przybieral ponad kilo!
co do podgrzewacza to nie polecam ja tez gotuje wode w czajniku i pozniej tylko na chwile podgrzewam
co do podgrzewacza to nie polecam ja tez gotuje wode w czajniku i pozniej tylko na chwile podgrzewam
Dzień dobry
Wiolka, duży chłopak z Twojego synusia:-) Moja mała waży 6300 i ma 62 cm a z tego co pamiętam to Oliwierek ciuszki na 74 już nosi.
Moja jabłuszko jednego dnia wcina a drugiego się krzywi i strzela takie miny, że można paść ze śmiechu. Wczoraj dałam jej marchewkę pierwszy raz i wcinała z wielkim smakiem.
Wiolka, duży chłopak z Twojego synusia:-) Moja mała waży 6300 i ma 62 cm a z tego co pamiętam to Oliwierek ciuszki na 74 już nosi.
Moja jabłuszko jednego dnia wcina a drugiego się krzywi i strzela takie miny, że można paść ze śmiechu. Wczoraj dałam jej marchewkę pierwszy raz i wcinała z wielkim smakiem.

hej:)
ale mamy podobnie z maluszkami:)
u nas jak u Dagmarki... nasza córeczka przewraca się na boki tylko,
no i podgrzewacz mam i tez nie uzywam..wkurzona jestem bo kosztował 99zl :/
a tak to nasza mała...
powoli rozkreca się z gaworzeniem (ładnie było w 2 miesiacu w 3 jakby zapomniała i nic a teraz w 4 znowu probuje:) )
no i chyba nie lubi marchewki..tzn. na razie daję tylko soczek z marchewki ale ona robi takie miny, krzywi sie, odwraca glowke i nie chce tego polykac..i wiecej wyleci z buzki niz polknie...ale my sie nie poddajemy...moze polubi :P hihia
ale mamy podobnie z maluszkami:)
u nas jak u Dagmarki... nasza córeczka przewraca się na boki tylko,
no i podgrzewacz mam i tez nie uzywam..wkurzona jestem bo kosztował 99zl :/
a tak to nasza mała...
powoli rozkreca się z gaworzeniem (ładnie było w 2 miesiacu w 3 jakby zapomniała i nic a teraz w 4 znowu probuje:) )
no i chyba nie lubi marchewki..tzn. na razie daję tylko soczek z marchewki ale ona robi takie miny, krzywi sie, odwraca glowke i nie chce tego polykac..i wiecej wyleci z buzki niz polknie...ale my sie nie poddajemy...moze polubi :P hihia
hej:-)
nocka znowu cieżka, maly budził się co 2h. Ogólnie dzisiaj jakby trochę lepiej w nosku juz się tak nie gotuje. Tak mi sie wydaje, ale zobaczymy w ciagu dnia. staram sie oczywszczac i zakraplać nosek.
Je sli chodzi o podgrzewacz to kupiłam taki najtańszy z allegro za jakies 30 zł chyba , rewelacja moze to nie jest, ale ja rzadko cos w nim odgrzewam.
Mój mały tez waży juz ponad 8kg, także klopsik z niego.
Może powklejacie aktualne zdjecia?
nocka znowu cieżka, maly budził się co 2h. Ogólnie dzisiaj jakby trochę lepiej w nosku juz się tak nie gotuje. Tak mi sie wydaje, ale zobaczymy w ciagu dnia. staram sie oczywszczac i zakraplać nosek.
Je sli chodzi o podgrzewacz to kupiłam taki najtańszy z allegro za jakies 30 zł chyba , rewelacja moze to nie jest, ale ja rzadko cos w nim odgrzewam.
Mój mały tez waży juz ponad 8kg, także klopsik z niego.
Może powklejacie aktualne zdjecia?
Nasz klopsik wcina wszystko ze smakiem :) Niedlugo będzie lepiej ją ubierać niż karmić :) oczywiście nie przesadzamy z jedzeniem .
Waży już ponad 8 kg . Narazie zakladam jej ubranka rożne tak 68 - 74 zależy jakiej firmy .
Wczoraj jak wcinala ziemniaczki ze szpinakiem aż uszy się jej trzęsly :)
Narazie śpi , a jak się obudzi to wybierzemy sie na zakupy bo tatus spi po nocce a trzeba kupic obiadki , jakos sama nie wiem czy robic , te warzywa w sklepach nie wiem czy sa takie zdrowe ,
czy dajecie sloiczki czy gotujecie same bo nie wiem własnie jak robic ?
Waży już ponad 8 kg . Narazie zakladam jej ubranka rożne tak 68 - 74 zależy jakiej firmy .
Wczoraj jak wcinala ziemniaczki ze szpinakiem aż uszy się jej trzęsly :)
Narazie śpi , a jak się obudzi to wybierzemy sie na zakupy bo tatus spi po nocce a trzeba kupic obiadki , jakos sama nie wiem czy robic , te warzywa w sklepach nie wiem czy sa takie zdrowe ,
czy dajecie sloiczki czy gotujecie same bo nie wiem własnie jak robic ?
Cześć dziewczyny,
Ja jeśli chodzi o karmienie marchewką, jabłuszkami i innymi to jeszcze czekam na konsultację z pediatrą.
Ale na pewno nie będę sama gotować, dlaczego?
Bo warzywa które kupujemy w sklepach są "pędzone" nie wiem czym.
A firmy które zajmują się jedzeniem dla dzieci przechodzą częste kontrole i muszą spełniać pewne wymagania.
Chyba że ma się ogródek własny i wie na czym rosną warzywka :)
Mówiłyście o fajnych tortach ale gdzie je zamówić bo pojęcia nie mam?
Ja jeśli chodzi o karmienie marchewką, jabłuszkami i innymi to jeszcze czekam na konsultację z pediatrą.
Ale na pewno nie będę sama gotować, dlaczego?
Bo warzywa które kupujemy w sklepach są "pędzone" nie wiem czym.
A firmy które zajmują się jedzeniem dla dzieci przechodzą częste kontrole i muszą spełniać pewne wymagania.
Chyba że ma się ogródek własny i wie na czym rosną warzywka :)
Mówiłyście o fajnych tortach ale gdzie je zamówić bo pojęcia nie mam?
Witajcie dziewczynym
ze łzami w oczach ale kończę karmienie piersią.
Od piątku jak zaczęłam Olę dokarmiać sztycznym mleczkiem moja laktacja wygasła prawie zupełnie. Daję jej najpierw cycka ale płaecz że nic nie leci. Wcale się jej nie dziwię...Odciągam po niecałe 40ml systemem 3,5,7 i na koniec 3min.
jest mi bardzo przykro i co chwilę popłakuje...Bardzo chciałabym nadal ją karmić.
Dzisiaj idziemy do lekarza i zobaczymy ile przybrała.Wciskalam jej mleczko na każdym kroku.
dziewczyny, skoro już Oleńka bedzie na modyfikowanym to mam kilka pytań.
1) co ile godzin karmicie dzieciaczki i w jakich ilościach?
2) używam butelki Aventa i do tej pory miała spoczek 2 ale widzę że słabo leci, czy dać już jej 3? trójka ma już sporą kreseczkę pośrodku i dość mocno mleczko leci.
Z góry dziekuje za odpowiedz.
ze łzami w oczach ale kończę karmienie piersią.
Od piątku jak zaczęłam Olę dokarmiać sztycznym mleczkiem moja laktacja wygasła prawie zupełnie. Daję jej najpierw cycka ale płaecz że nic nie leci. Wcale się jej nie dziwię...Odciągam po niecałe 40ml systemem 3,5,7 i na koniec 3min.
jest mi bardzo przykro i co chwilę popłakuje...Bardzo chciałabym nadal ją karmić.
Dzisiaj idziemy do lekarza i zobaczymy ile przybrała.Wciskalam jej mleczko na każdym kroku.
dziewczyny, skoro już Oleńka bedzie na modyfikowanym to mam kilka pytań.
1) co ile godzin karmicie dzieciaczki i w jakich ilościach?
2) używam butelki Aventa i do tej pory miała spoczek 2 ale widzę że słabo leci, czy dać już jej 3? trójka ma już sporą kreseczkę pośrodku i dość mocno mleczko leci.
Z góry dziekuje za odpowiedz.
Justa właśnie przeczytałam Twój post i sama mam łzy w oczach od rana:( piersi prawie puste...dawno nie byłam taka smutna:((( tak bardzo chciałam karmić, małej to juz obojętne bo bardzo ładnie pije z butli ale dla mnie karmienie piersią było takie ważne a teraz pusto:(((
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url

eh dziewczyny wiem o czym mowicie..chociaz u mnie trochę to inaczej wyglada..moj Szymek jakby nie tolerował mojego mleka..zawsze po nim duzo ulewa..kupilam mleko AR czyli dla tych co ulewaja i rewelacja po prostu! ani razu od tygodnia po nim nie ulał! a ja odciągałam mleko, jak już pisałam i teraz juz robie to rano i weczorem..chcę dawać Małemu chociaż z 200 ml dziennie mojego, ale zawsze są po tym cyrki, albo nie chce go zjeść, albo ulewa, a nic w diecie nie zmienialam.. robie tak, ze z jednego odicagania daje mu w ciagu dnia a z drugiego zamrazam..mam juz taaaka kolekcję..chcę zeby do pol roku chociaz dostawal z 200 ml dziennie mojego..mi mleko leci a do tego z oczu lzy:( ale co mam karmic dziecko skoro jakos mu nie sluzy to mleko i go ni chce:(do bani sie z tym czuje, ale tez mysle ze Szymek juz nie taki mały, ze 5 miechow, to troche skorzystał:)
justa, mój Mały mniej tego mleka pije, ale nie wiem czy to nie dlatego ze miał to zapalenie ukł moczowego..na opakowaniu napisane ze 4 x 180 ml ale ja daje z5-6 x po ok 140..taki ma rytm mój Szymek...
co do smoczka, tez używam avent i właśnie też na 3 przeszlam..duze sa, ale to mleko AR jest jakby gęstsze i dlatego.. do mojego mleka ostatnio dodaję kaszkę, żeby lepiej smakowało i też gęstsze jest.. ale widzę, że Szymkowi czasem jeszcze ciężko połykać z tego smoka..
co do smoczka, tez używam avent i właśnie też na 3 przeszlam..duze sa, ale to mleko AR jest jakby gęstsze i dlatego.. do mojego mleka ostatnio dodaję kaszkę, żeby lepiej smakowało i też gęstsze jest.. ale widzę, że Szymkowi czasem jeszcze ciężko połykać z tego smoka..
a tak w ogole to jestem zalamana iloscia wydanej kasy na mleko! muszka 30zl na 5 dni! a wydaje mi sie ze i tak Mały mniej je niz zwykle..
a co do podgrzewacza, to ja uzywam, kupilam taki zeby do auta byl, mam go od tygodnia, mysle ze na letnich wycieczkach sie przyda w samochodzie:)
wydalam tylko 55zl, a ma do tego funkcje sterylizacji..wiec zaden to wydatek za tyle funkcji..
fakt woda na ok 40 st wydaje mi sie za ciepla, ale mam przegotowana zimna obok i tam mieszam ze jest ok:)
a co do podgrzewacza, to ja uzywam, kupilam taki zeby do auta byl, mam go od tygodnia, mysle ze na letnich wycieczkach sie przyda w samochodzie:)
wydalam tylko 55zl, a ma do tego funkcje sterylizacji..wiec zaden to wydatek za tyle funkcji..
fakt woda na ok 40 st wydaje mi sie za ciepla, ale mam przegotowana zimna obok i tam mieszam ze jest ok:)
Dagmarka, kupila bebilon bo tylko takie akurat bylo ar, ale wczoraj kupilam nan, pewnie od jutra je sprobuje..to bebilon jest strasznie niedobre jak dla mnie..porownam te dwa i zobacze..
ja mam podobny stroj, kuplilam na allegro:
http://allegro.onet.pl/tyimy-sliniak-frotkowy-z-rekawkami-68-74-7-99-zl-i1480125564.html
ja mam podobny stroj, kuplilam na allegro:
http://allegro.onet.pl/tyimy-sliniak-frotkowy-z-rekawkami-68-74-7-99-zl-i1480125564.html
400, musiałabyś zobaczyć bo są rożne Enfamile i chyba jest jeden specjalny na ulewnie, one ogólnie kosztują kolo 30zl ale ja zamawiam w aptece internetowej i tam sa za 24 z groszami http://www.doz.pl/
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url

justa mam to samo. u mnie trwa to juz prawie tydzien. z tym, ze chyba mam gorzej, bo Edyta za nic nie chce butli :(. klejny dzien siedze i rycze, bo ona placze, marudzi, b o jest glodna, a ja nie mam co jej dac.przytula sie do piersi, patrzy na mnie tymi swoimi wielkimi oczami, a ja nie wyrabiam...probowalam jej dawac sztuczne, ale gora 20 ml wypija, nie znosi butli. probowalam z taka rurka do karmienia i strzykawka, moje odciagniete zjadla, ale modyfikowanego juz nie. odciagam 775533 i wychodzi mi niecale 50 ml na raz z obu piersi. staram sie co 2 godziny ciagnac. niedlugo sie obudzi, wiec nie chce teraz odciagac, zeby dla niej bylo. ale i tak za malo bedzie, a ona nie chce sztucznego. rozmrozilam swoje (z lutego jeszcze zapas), ale nie wiem czy zje, bo to znowu z butli.
jestem zalamana, bo chcialam chociaz te 6 m-cy ja karmic piersia.
ale teraz najwazniejsze, zeby wogole jadla..
jestem zalamana, bo chcialam chociaz te 6 m-cy ja karmic piersia.
ale teraz najwazniejsze, zeby wogole jadla..
hej
mam problem.
Mały wydawało mi się ze lepiej, kaszel i katar nic większy niż wczoraj. Lekarz wczoraj u mnie był i nie było tak źle.
Jednak teraz mały robi sie czerwony , takie placki czerwone ma na twarzy! Gorączkin nie ma.
Zastanawaim sie od czego, dostaje syrop prawoślazowy i calcium bananowy, oraz vit.C - 3xpo 5 kropli!
Ja też wczoraj i dzisiaj wziełam zwiększoną dawke vit.c i zastanawiam sie czy to może po tym?
Cholera nie wiem co się dzieje?
mam problem.
Mały wydawało mi się ze lepiej, kaszel i katar nic większy niż wczoraj. Lekarz wczoraj u mnie był i nie było tak źle.
Jednak teraz mały robi sie czerwony , takie placki czerwone ma na twarzy! Gorączkin nie ma.
Zastanawaim sie od czego, dostaje syrop prawoślazowy i calcium bananowy, oraz vit.C - 3xpo 5 kropli!
Ja też wczoraj i dzisiaj wziełam zwiększoną dawke vit.c i zastanawiam sie czy to może po tym?
Cholera nie wiem co się dzieje?
Mrtusia
ja wlaśnie nie wiem czy mozna przedawkować, tylko że oprocz tego , że małemu podaję większe dawki to jeszcze sama wzięłam dużą dawkę 500mg - a karmię wyłącznie piersią i ta vitamina z pokarmem tez do niego trafia!
na ulotce jest napisane, ze może wystapić rekacja alergiczna skorna, także może to jednak to??? sama nie wiem!
Poza tym, robi klepksy w każdym zmienianym pampersie, takze moze cos jest na rzeczy?
przedwczoraj za to na noc podałam Viburcol w pupę, może to on go uczulił dopiero dzisiaj wyszło?
Juz mam dosyć? Te domysly co zaszkodziło? Skąd ta pokrzywka?
Może jutro przejdzie?
ja wlaśnie nie wiem czy mozna przedawkować, tylko że oprocz tego , że małemu podaję większe dawki to jeszcze sama wzięłam dużą dawkę 500mg - a karmię wyłącznie piersią i ta vitamina z pokarmem tez do niego trafia!
na ulotce jest napisane, ze może wystapić rekacja alergiczna skorna, także może to jednak to??? sama nie wiem!
Poza tym, robi klepksy w każdym zmienianym pampersie, takze moze cos jest na rzeczy?
przedwczoraj za to na noc podałam Viburcol w pupę, może to on go uczulił dopiero dzisiaj wyszło?
Juz mam dosyć? Te domysly co zaszkodziło? Skąd ta pokrzywka?
Może jutro przejdzie?
Witajcie dziewczyny, a więc tak:
Byłyśmy dzisiaj z Oleńką na kontroli u pediatry. Wyniki krwi ma super, okaz zdrowia. Na dole idą ząbki i na 99% to mogło być przyczyną słabego apetytu małej. W piątek jak ją ważyłyśmy to się okazało że przez miesiąc przybrała tylko 290g, natmiast dzisiaj po dokarmianiu mleczkiem bebilon mała w 5 dni przybrała 235g!! :) jejkuś jaka jestem szczęśliwa! a już myślałam że jakaś choroba się zbliża.
co do laktacji to położna środowiskowa powiedziała że pokarm już nie powróci. jeśli chcę to mogę w ciągu dnia odciągać mleczko ile się da i dać małej wieczorkiem. i tak też będe robić. Po całym dniu uzbierałam dzisiaj zaledwie 100ml.. :( No cóż niewiele ale zawsze coś dobrego dla młej. Dodała że 90% matek traci pokarm na przełomie 4/5 miesiąca życia malca gdy potrzebuje wiecej pokarmu.
Muszę tylko powtórzyć posiew moczu i ogólne badanie moczu.
Pomimo tego ze mała wcina bebilonka to i tak jestem przeszczęśliwa że tak ładnie przybiera.
I kazała wprowadzać deserki i obiadki :) także od jutra moja panna będzie wcinała słoiczki. Acha! i powiedziała ze bez problemu podawac nawet cały słoiczek jak tylko nauczy się połykac :)
I na koniec zrobiła mi niezły numer! czyli kupę do wanienki a raczej kupsko! Nie zdążyłam jej wyjąć, nawet włosy były w gówienku :) hehe
Byłyśmy dzisiaj z Oleńką na kontroli u pediatry. Wyniki krwi ma super, okaz zdrowia. Na dole idą ząbki i na 99% to mogło być przyczyną słabego apetytu małej. W piątek jak ją ważyłyśmy to się okazało że przez miesiąc przybrała tylko 290g, natmiast dzisiaj po dokarmianiu mleczkiem bebilon mała w 5 dni przybrała 235g!! :) jejkuś jaka jestem szczęśliwa! a już myślałam że jakaś choroba się zbliża.
co do laktacji to położna środowiskowa powiedziała że pokarm już nie powróci. jeśli chcę to mogę w ciągu dnia odciągać mleczko ile się da i dać małej wieczorkiem. i tak też będe robić. Po całym dniu uzbierałam dzisiaj zaledwie 100ml.. :( No cóż niewiele ale zawsze coś dobrego dla młej. Dodała że 90% matek traci pokarm na przełomie 4/5 miesiąca życia malca gdy potrzebuje wiecej pokarmu.
Muszę tylko powtórzyć posiew moczu i ogólne badanie moczu.
Pomimo tego ze mała wcina bebilonka to i tak jestem przeszczęśliwa że tak ładnie przybiera.
I kazała wprowadzać deserki i obiadki :) także od jutra moja panna będzie wcinała słoiczki. Acha! i powiedziała ze bez problemu podawac nawet cały słoiczek jak tylko nauczy się połykac :)
I na koniec zrobiła mi niezły numer! czyli kupę do wanienki a raczej kupsko! Nie zdążyłam jej wyjąć, nawet włosy były w gówienku :) hehe
Justa jak dobrze ze tak dobrze:))) coś jest z tym traceniem pokarmu na przełomie 4/5 miesiąca...tak samo było z moja Laurka, wcześniej przybierała jakoś 140 na tydzień może to nie mało ale po sztucznym 260 w tydzień:) tez byłam mega szczęśliwa bo bałam sie choroby:)
buziaczki dla Oleńki i dla dzielnej mamy :)
buziaczki dla Oleńki i dla dzielnej mamy :)
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url

wow..ile naszrajbowalyscie !!! P
a ja tez nie wiem co sie stało mojej małej...wczesniej, jak tylko zabrakło mleczka w piersiach dokarmiałam bebilonem i nawet oststnio i bylo ok
a dziś...chciałam na wieczor dac butelkę bebilonu
(bo oststnio po cycusiach budzi sie 2 razy w nocy i jest niedojedzona)i dopiero wtedy piers..
ale niestety ona nie tknela nawet mleka z butli!! nie wiem co sie jej stało ze nie chciała:(
musiałam dać cycuisa...a mleczka w nich było malutko i byla glodna..rwala sie do piersi a butli nie chciala...
w koncu zasnela..kurcze musze chyba kupic inne mleko..ale jakie?
a ja tez nie wiem co sie stało mojej małej...wczesniej, jak tylko zabrakło mleczka w piersiach dokarmiałam bebilonem i nawet oststnio i bylo ok
a dziś...chciałam na wieczor dac butelkę bebilonu
(bo oststnio po cycusiach budzi sie 2 razy w nocy i jest niedojedzona)i dopiero wtedy piers..
ale niestety ona nie tknela nawet mleka z butli!! nie wiem co sie jej stało ze nie chciała:(
musiałam dać cycuisa...a mleczka w nich było malutko i byla glodna..rwala sie do piersi a butli nie chciala...
w koncu zasnela..kurcze musze chyba kupic inne mleko..ale jakie?
proszę o rady...jakie kupić mleko modyfikowane inne..jakie stosujecie?
z gory dzięki :)
oj biedna moja mała:( zastanawia mnie tylko fakt dlaczego do tej pory jadła MM bebilon a dzis nie??
nawet podgrzalam bo myslalam ze za zimne dla niej, poxniej zmienilam smoczek z 3 na 2 bo do tej pory pila 2 i nic nie pomoglo:(
jejku bylam zla ze tak sie stało..i w dodatku bylam sama w domu -maz ma nocke ii nie było komu pojechac do sklepu po inne :(
no i w polowie maja dołącze do tych dziewczyn, ktorych mezowie "emigrują"..moj jedzie na 2 tyg, a ja juz tesknie na sama mysl..oj ciezko nam bedzie w 2..ale jak wy dalyscie rade..damy tez i my :P
z gory dzięki :)
oj biedna moja mała:( zastanawia mnie tylko fakt dlaczego do tej pory jadła MM bebilon a dzis nie??
nawet podgrzalam bo myslalam ze za zimne dla niej, poxniej zmienilam smoczek z 3 na 2 bo do tej pory pila 2 i nic nie pomoglo:(
jejku bylam zla ze tak sie stało..i w dodatku bylam sama w domu -maz ma nocke ii nie było komu pojechac do sklepu po inne :(
no i w polowie maja dołącze do tych dziewczyn, ktorych mezowie "emigrują"..moj jedzie na 2 tyg, a ja juz tesknie na sama mysl..oj ciezko nam bedzie w 2..ale jak wy dalyscie rade..damy tez i my :P
a mi troszke Hania dzisiaj w nocy marudziła, jak nigdy , wieczorem najadla sie po kapieli i zasnęła jak aniołek , przebudziła sie już o 1 i trochę marudziła ale co jakis czas przewracałam ją na boczek i spała z przerwami do 2.30 , zjadła i ani myslała spać, chciała się bawić , w swim łóżeczku, mąż był na nockę , wkońcu wziełam ja do siebie i zasneła za chwile , obudziła sie tak po 5 , ja robic mleczko , w miedzy czasie dalam jej smoczka i zasnela jeszcze na godzinke , pozniej zjadla , pobawila sie i teraz z nowu spi ,
nie wiem co sie dzieje bo wczesniej cale noce przesypiala , np po kapieli zjadla i budzila sie o 6 , no czasami o 4 , a teraz jakos szybko bo o 1 sie budzi, na noc zageszczam jej mleko kaszka ale to chyba jej jednak nie wystarcza
nie wiem co sie dzieje bo wczesniej cale noce przesypiala , np po kapieli zjadla i budzila sie o 6 , no czasami o 4 , a teraz jakos szybko bo o 1 sie budzi, na noc zageszczam jej mleko kaszka ale to chyba jej jednak nie wystarcza
Dostałam okres:((( ehhh zaczynają sie już "przyjemności" kobiece:( w sumie to mam nadzieje ze to okres a nie żadne krwawienie bo jest dość obfite, przez 2 dni były plamienia a dziś leci dość mocno, czy u Was - tych które juz dostały miesiączkę - tez tak było? jak wyglądał pierwszy okres po porodzie?
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url

hEJ,
u nas wysypka zniknęła, także po czerwonych plackach ani sladu.Dzisiaj dam tylko syrop i zobacze czy to po nim czy to jednak byla witamina C.
Jeśli chodzi o torty, to ja zamawiałam w ubiegłym tygodniu i babeczka pisała, że ma duzo zamowień na maj.Także jeśli ktoras potrzebuje na maj, to niech juz pisze do niej, bo chyba cięzko z terminami.
Śliczne dzieciaczki macie, dzieczynki jak malowane:-)) i chłopaczki też fajne oczywiście.
u nas wysypka zniknęła, także po czerwonych plackach ani sladu.Dzisiaj dam tylko syrop i zobacze czy to po nim czy to jednak byla witamina C.
Jeśli chodzi o torty, to ja zamawiałam w ubiegłym tygodniu i babeczka pisała, że ma duzo zamowień na maj.Także jeśli ktoras potrzebuje na maj, to niech juz pisze do niej, bo chyba cięzko z terminami.
Śliczne dzieciaczki macie, dzieczynki jak malowane:-)) i chłopaczki też fajne oczywiście.
Dziewczyny zapomniałam się pochwalić!
Wstaję rano a cycki jak balony!! Pomogło odciąganie systemem 3,5,7 :) Wczoraj wieczorkiem odciągnełam niewiele bo zaledwie niecałe 50ml z obu piersi ale dzisiaj czuje ze mam ful.
A teraz mój problem. Wypiłam wczoraj dwie lampki wina i boję się ze alkohol jest w mleczku. czy mam racje? musze wszystko odciągnąć i wylać? W nocy mała wcale nie jadła, jak zjadła o 22:30 to dopiero o 6 rano butlę jej dałam. Co robić?
Wstaję rano a cycki jak balony!! Pomogło odciąganie systemem 3,5,7 :) Wczoraj wieczorkiem odciągnełam niewiele bo zaledwie niecałe 50ml z obu piersi ale dzisiaj czuje ze mam ful.
A teraz mój problem. Wypiłam wczoraj dwie lampki wina i boję się ze alkohol jest w mleczku. czy mam racje? musze wszystko odciągnąć i wylać? W nocy mała wcale nie jadła, jak zjadła o 22:30 to dopiero o 6 rano butlę jej dałam. Co robić?
justa
myslę, śmiało możesz dac małej mleczko. Zasada jest taka, że nie powinno sie karmić do ok.2h po wypiciu alkoholu.
Przynajmniej krwinki sie poprawiły - chyba że to nie czerwone winko hahaha.
Czasami trzeba się odpręzyć i lampka winko to nie grzech!
Gratulacje z powodu tak dobrej laktacji:-))
Agusia - tort od sowy też fajnie wygląda i na pewno byl smaczny!
myslę, śmiało możesz dac małej mleczko. Zasada jest taka, że nie powinno sie karmić do ok.2h po wypiciu alkoholu.
Przynajmniej krwinki sie poprawiły - chyba że to nie czerwone winko hahaha.
Czasami trzeba się odpręzyć i lampka winko to nie grzech!
Gratulacje z powodu tak dobrej laktacji:-))
Agusia - tort od sowy też fajnie wygląda i na pewno byl smaczny!
Agusia Kornelka slodka i tort pieknie wyglada.
Justa gratulacje balonów i tez bym dała mleczko mimo winka.
A u mnie mały od wczoraj marudny strasznie - wczoraj się rzucal przy cycu wieczorem. Rano od 5 juz nie zasnął aż do 10 - o 10 zasnał na pół godzinki i znow nie śpi a widac po nim że jest zmęczony - bo maruderek starszny :)
co do pozostałych dziewczyn - tak dużo napisalyście że już nie wiem co chciałam Wam odpisac :)
Justa gratulacje balonów i tez bym dała mleczko mimo winka.
A u mnie mały od wczoraj marudny strasznie - wczoraj się rzucal przy cycu wieczorem. Rano od 5 juz nie zasnął aż do 10 - o 10 zasnał na pół godzinki i znow nie śpi a widac po nim że jest zmęczony - bo maruderek starszny :)
co do pozostałych dziewczyn - tak dużo napisalyście że już nie wiem co chciałam Wam odpisac :)

Uploaded with ImageShack.us
to moj maly na skoczku wkladam go dziennie na 2 min i tak sie smieje i krzyczy z radoscie ze szok i rozne sa opinie na temat skoczkow ze obciazaja kregoslup itd ale on w nim jest tak jak by byl w nosidelku:) mojej kolezanki dzieci sie wychowaly na skoczku i jest wszystko ok
a brałaś pod uwagę tę firmę?
http://www.womar.com.pl/section1.php?page=produkty&zm2=nosidelka
http://www.womar.com.pl/section1.php?page=produkty&zm2=nosidelka
Hej,
ale się rozpisałyście :D dopiero nadrobiłam.
Dzieciaczki śliczne :D
U nas oki maly jak nie cierpiał leżeć na brzuchu tak odkąd nauczył się przekręcać uwielbia i jest wielki płacz jak odwracam go na plecki.
Ja mam nosidełko baby bjorn active i jest oki, tylko już mi trochę ciężko małego nosić ale myślę, że na lato fajniejsze to przepuszczające powietrze.
Dziewczyny widziałyście gdzieś jakieś fajne czapki dla maluchów. Szukam na chrzest ale takiej zwyklej najlepiej beżowej lub niebieskiej. Wszędzie teraz letnie z daszkiem i odkrytymi uszami:/
ale się rozpisałyście :D dopiero nadrobiłam.
Dzieciaczki śliczne :D
U nas oki maly jak nie cierpiał leżeć na brzuchu tak odkąd nauczył się przekręcać uwielbia i jest wielki płacz jak odwracam go na plecki.
Ja mam nosidełko baby bjorn active i jest oki, tylko już mi trochę ciężko małego nosić ale myślę, że na lato fajniejsze to przepuszczające powietrze.
Dziewczyny widziałyście gdzieś jakieś fajne czapki dla maluchów. Szukam na chrzest ale takiej zwyklej najlepiej beżowej lub niebieskiej. Wszędzie teraz letnie z daszkiem i odkrytymi uszami:/
Cześć!
Dzieciaczki śliczne! ;-)
Marchew - jak Twoja Hania? Coś pisiałaś, że chyba chora?
Moja Lenka od wczoraj znowu coraz głośniejsza. Gada, krzyczy, śmieje się itd. ;-).
Wczoraj miałam 30-tkę i imprezę w domu z gromadką dzieci. Było głośno i Lenka była super. Była super wytrzymała. Widziałam, że jest zmęczona, ale nie mogła zasnąć przez hałas i tak wytrzymała do 19:30 jak wyszli goście. Ja od razu ją przebrałam i do łożeczka bez kąpieli i najpierw super zasypiała, ale ulała i jak ją przebierałam to się rozbudziła i chyba z tego przemęczenia tak zaczęła szaleć, krzyczeć i chichrać się, że czkawki dostawała. Nie wiem co ją tak śmieszyło, bo nic do nej nie gadałam ;-). Po prostu byłam - chyba typowej głupawki dostała. W końcu ją uspokoiłam i padła o 20:30. Miałam nadzieję, że dłużej pośpi ale ona standardowo ok 1 się obudziła, potem 4, potem 6, 7:30 i tu myśłałam, że jak zwykle po karmieniu wstajemy, a ona zasnęła przy cycku i spała do 9:30 ;-). A ja z nią do 9 pospałam ;-).
Lenka miała straszne zatwardzenie po marchewce, przedwczoraj i wczoraj musiałam dać czopka. Wczoraj i dziś już nie dałam jej obiadku, tylko samo jabłuszko i dziś się w końcu przeczyściła konkretnie sama. I teraz nie wiem czy dać jej jutro obiadek czy nie...hmmm.
Dzieciaczki śliczne! ;-)
Marchew - jak Twoja Hania? Coś pisiałaś, że chyba chora?
Moja Lenka od wczoraj znowu coraz głośniejsza. Gada, krzyczy, śmieje się itd. ;-).
Wczoraj miałam 30-tkę i imprezę w domu z gromadką dzieci. Było głośno i Lenka była super. Była super wytrzymała. Widziałam, że jest zmęczona, ale nie mogła zasnąć przez hałas i tak wytrzymała do 19:30 jak wyszli goście. Ja od razu ją przebrałam i do łożeczka bez kąpieli i najpierw super zasypiała, ale ulała i jak ją przebierałam to się rozbudziła i chyba z tego przemęczenia tak zaczęła szaleć, krzyczeć i chichrać się, że czkawki dostawała. Nie wiem co ją tak śmieszyło, bo nic do nej nie gadałam ;-). Po prostu byłam - chyba typowej głupawki dostała. W końcu ją uspokoiłam i padła o 20:30. Miałam nadzieję, że dłużej pośpi ale ona standardowo ok 1 się obudziła, potem 4, potem 6, 7:30 i tu myśłałam, że jak zwykle po karmieniu wstajemy, a ona zasnęła przy cycku i spała do 9:30 ;-). A ja z nią do 9 pospałam ;-).
Lenka miała straszne zatwardzenie po marchewce, przedwczoraj i wczoraj musiałam dać czopka. Wczoraj i dziś już nie dałam jej obiadku, tylko samo jabłuszko i dziś się w końcu przeczyściła konkretnie sama. I teraz nie wiem czy dać jej jutro obiadek czy nie...hmmm.
hej:(
no i moja mała znowu po kapieli bardzo glodna i chcialam dac jej butle a ona nic...ryczy i nie chce jej..odwidziałao sie jej nagle...od wczoraj tak ma:(
probowalam zmienic butelke, smoczek, ogrzewałam, oziebiałam, dawalam swoje odciagniete mleczko...a ona nic.. tylko ryczy i do cycusia jak sie przyssala..po chwili chcialam ja oszukac i wlozylam delikatnie butle a ona wyczula i dalej w ryk:(
matko..co sie robi w takich sytuacjach...jak ona bedziie niedojedzona bo w piersiach malo.a z buli nie chce:(
no i moja mała znowu po kapieli bardzo glodna i chcialam dac jej butle a ona nic...ryczy i nie chce jej..odwidziałao sie jej nagle...od wczoraj tak ma:(
probowalam zmienic butelke, smoczek, ogrzewałam, oziebiałam, dawalam swoje odciagniete mleczko...a ona nic.. tylko ryczy i do cycusia jak sie przyssala..po chwili chcialam ja oszukac i wlozylam delikatnie butle a ona wyczula i dalej w ryk:(
matko..co sie robi w takich sytuacjach...jak ona bedziie niedojedzona bo w piersiach malo.a z buli nie chce:(
dziewczyny mam pytanko.
moja lekarka kazala mi wprowadzac kaszki, zupki i deserki.
czy podawać Oli wszystkie te produkty w ciągu dnia? obawiam się że troszkę tego duzo na początek..
od 3 dni dostaje troszkę deserku czyli marchewki z jabłkiem i dzisiaj dałam jej też troszkę zupki.
co myślicie? jak podajecie Waszym maluszkom? pewnie juz pisałyscie ale nie nadążam za Wami w czytaniu.. :)
moja lekarka kazala mi wprowadzac kaszki, zupki i deserki.
czy podawać Oli wszystkie te produkty w ciągu dnia? obawiam się że troszkę tego duzo na początek..
od 3 dni dostaje troszkę deserku czyli marchewki z jabłkiem i dzisiaj dałam jej też troszkę zupki.
co myślicie? jak podajecie Waszym maluszkom? pewnie juz pisałyscie ale nie nadążam za Wami w czytaniu.. :)
Ja z kolej zaczęłam od deserków, potem obiadki i teraz do południa daje trochę deserku i potem obiadek. Kaszkę kupiłam ale jeszcze nie dawałam. Muszę kupić chyba inny smoczek do kaszki.
Moja pediatra radziła mi, żeby codziennie nie dawać marchewki tylko co drugi dzień. Właśnie ze względu na problem z kupką i, żeby dziecko się pomarańczowe nie zrobiło :D
Ale w sumie w tych wszystkich zupkach marchewka to główny składnik.
Moja pediatra radziła mi, żeby codziennie nie dawać marchewki tylko co drugi dzień. Właśnie ze względu na problem z kupką i, żeby dziecko się pomarańczowe nie zrobiło :D
Ale w sumie w tych wszystkich zupkach marchewka to główny składnik.
Hej,
przepraszam ,ze nie w temacie, ale ja dalej drążę temat nosidełek,
czy ktoraś z Was ma takie nosidełko?
http://www.babytuli.pl/pages/faq
przepraszam ,ze nie w temacie, ale ja dalej drążę temat nosidełek,
czy ktoraś z Was ma takie nosidełko?
http://www.babytuli.pl/pages/faq
Ja podaję swojej do południa kilka łyżeczek marchewki a popołudniu kila łyżeczek jabłuszka. Piszę kilka, bo Zuzia więcej nie chce. Daje jej tyle ile ona chce.
Dzisiaj idę do kontroli i zobaczę co mi powie pediatra, mam nadzieję, że oskrzela są już czyste... Ja mam przynajmniej takie wrażenie. Po tych inhalacjach, młoda strasznie chrypie, chyba robi jej się taka klucha w gardziołku. Wyczytałam w necie, że po tych inhalacjach trzeba przepłukać gardło wodą lub szałwią... tylko jak to zrobić? Zuzia nie chce pić wody. Ona preferuje cycka a mleko jest słodkie i klucha nadal jest.
Ech... zawsze coś.
Miłego dzionka:-)
Dzisiaj idę do kontroli i zobaczę co mi powie pediatra, mam nadzieję, że oskrzela są już czyste... Ja mam przynajmniej takie wrażenie. Po tych inhalacjach, młoda strasznie chrypie, chyba robi jej się taka klucha w gardziołku. Wyczytałam w necie, że po tych inhalacjach trzeba przepłukać gardło wodą lub szałwią... tylko jak to zrobić? Zuzia nie chce pić wody. Ona preferuje cycka a mleko jest słodkie i klucha nadal jest.
Ech... zawsze coś.
Miłego dzionka:-)

Dagmarka, tylko z moim Małym to jest tak dziwnie, że jak je i jak się kończy mleko i widzę że jeszce by zjadł, bo ciagnie smoka z dużą siłą, to jak lecę dorobić i wrócę to on już się rozmyśla..więc zawsze wolę mieć więcej, żeby zjadł więcej, bo myślę, że je za mało..ale to tak różnie z nim bywa..ostatnio 2 x dorabiałam w nocy, bo zjadł 240!ale to był wyjątek..zazwyczaj je co4 godz ok 120ml..ale to od kiedy je mm, może się tym bardziej najada?
Mój tez do siadania się pcha, jak tylko posadzę go półleżąco na swoich kolanach, to zaraz sie pręży do siadu!
Myślę, że krzywdy sie im nie zrobi jak chwilę posiedzą podtrzymywani za rączki i delikatnie za plecki. Natura swoje wie, i moze zaczyna się nowy etep w ich życiu:-))) na pupie i do siedzenia :-)))
Myślę, że krzywdy sie im nie zrobi jak chwilę posiedzą podtrzymywani za rączki i delikatnie za plecki. Natura swoje wie, i moze zaczyna się nowy etep w ich życiu:-))) na pupie i do siedzenia :-)))
Laura jeszcze sama nie siada, ale jak ja biorę za raczki to sama sie potrafi podciągnąć z pól leżącej pozycji i tak kilka sekund wytrzyma zanim jej główka nie opadnie, a na leżaczku to ma taki pałąk z pieskiem pozytywka i łapie za niego i sie sama podciąga już muszę ja przypinać żeby mi nie wypadła:)
Mrtusia ja tez karmie na leżaczku albo poduszkę malej pod plecki podkładam żeby tak sobie pól leżała:) bo ona kolanach sie strasznie wierci i wierzga cala
Mrtusia ja tez karmie na leżaczku albo poduszkę malej pod plecki podkładam żeby tak sobie pól leżała:) bo ona kolanach sie strasznie wierci i wierzga cala
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url

Michalowa, najlepszego:)
co do nowych pokarmow to my musimy na razie odstawic, Milosz jakos slabo toleruje marchewke i marchewke z jablkiem - nie moze zrobic kupki od ponad dwoch dni, a wczesniej kupki byly nawet kilka razy dziennie, do tego ma jakies strasznie smierdzace purty i wysypke, wczoraj nie spal do 23.30 jakis taki niespokojny byl. tERAZ DALAM CZOPEK I CZEKAM... Jak podajecie czopki? w calosci, czy polowe?
co do nowych pokarmow to my musimy na razie odstawic, Milosz jakos slabo toleruje marchewke i marchewke z jablkiem - nie moze zrobic kupki od ponad dwoch dni, a wczesniej kupki byly nawet kilka razy dziennie, do tego ma jakies strasznie smierdzace purty i wysypke, wczoraj nie spal do 23.30 jakis taki niespokojny byl. tERAZ DALAM CZOPEK I CZEKAM... Jak podajecie czopki? w calosci, czy polowe?
Dzięki Maja ;-).
No moja też miała zatwardzenie. Ale dziś już podam zupke - ale pół słoiczka i pół jabłuszka. Zobaczymy. Zrobiłam 2 dni przerwy i mam nadzieję, że już jest ok, bo wczoraj się przeczyściła.
Ja czopki mam glicerynowe dla dzieci i jeszcze je przekrajam na pół w zdłuż. I dosławnie po paru sekundach od włożenia działa - myślę, że to nie czopek, bo nawet się nie rozpuścił, tylko samo włożenie pomogło. No ale biedna się namęczyła przy robieniu.
No moja też miała zatwardzenie. Ale dziś już podam zupke - ale pół słoiczka i pół jabłuszka. Zobaczymy. Zrobiłam 2 dni przerwy i mam nadzieję, że już jest ok, bo wczoraj się przeczyściła.
Ja czopki mam glicerynowe dla dzieci i jeszcze je przekrajam na pół w zdłuż. I dosławnie po paru sekundach od włożenia działa - myślę, że to nie czopek, bo nawet się nie rozpuścił, tylko samo włożenie pomogło. No ale biedna się namęczyła przy robieniu.
ale mam zaległości, tyle napisałyście.
a u nas:
- ropiało oczko, suchy kaszelek: dalismy tobrex, wit C i wode morska, przeszło na 4 dni
- ropiało oczko, suchy kaszelek, charczenie po spaniu, 3 zielone gile: dostaliśmy antybiotyk, biogaie, tobrex
podobno to jakis wirus i oczko ropieje bo jest cos pozatykane w ukł. oddechowym, nie wiem czy zatoki
więc teraz tydzień musimy siedzieć w domu:( w Swięta chrzciny, a ja nie mam ubranka dla małego-o sobie nie wspomnę;/ no i jeszcze mąz ma dyżur w sobotę, więc nie wiem kiedy wszystko przygotujemy
Na szczescie zdecydowalismy sie na restauracje, chociaz jeszcze nie ustalilismy menu. Tort zamowiony, tez z ludzikami na torcie. Jeszcze musimy isc na spotkanie rodziców do kościoła przed chrztem.
Ja w sumie tez jestem podziębiona, boli mnie gardło.
No ale mam nadzieje ze za tydzień spędzimy już zdrowo i rodzinnie miłe Święta- mam nadzieje, ze bedzie słonce!
a u nas:
- ropiało oczko, suchy kaszelek: dalismy tobrex, wit C i wode morska, przeszło na 4 dni
- ropiało oczko, suchy kaszelek, charczenie po spaniu, 3 zielone gile: dostaliśmy antybiotyk, biogaie, tobrex
podobno to jakis wirus i oczko ropieje bo jest cos pozatykane w ukł. oddechowym, nie wiem czy zatoki
więc teraz tydzień musimy siedzieć w domu:( w Swięta chrzciny, a ja nie mam ubranka dla małego-o sobie nie wspomnę;/ no i jeszcze mąz ma dyżur w sobotę, więc nie wiem kiedy wszystko przygotujemy
Na szczescie zdecydowalismy sie na restauracje, chociaz jeszcze nie ustalilismy menu. Tort zamowiony, tez z ludzikami na torcie. Jeszcze musimy isc na spotkanie rodziców do kościoła przed chrztem.
Ja w sumie tez jestem podziębiona, boli mnie gardło.
No ale mam nadzieje ze za tydzień spędzimy już zdrowo i rodzinnie miłe Święta- mam nadzieje, ze bedzie słonce!
a Hania ładnie je słoiczki i nie ma problemu z kupkami , ostatnio zjadła caly sloiczek marchewki i kupki są ok, tak samo jabłuszka tez zjada czasami caly sloiczek , oczywisci ten maly ,
kilka razy sie tak zdazylo ale zazwyczaj tak 3/4 zjada ,
jedynie co miala problem z kupka to po ziemniakach ze szpinakiem
lekarka mowila ze mozemy wprowadzac wszystko po trochu a ze ona dobrze toleruje to wprowadzamy
kilka razy sie tak zdazylo ale zazwyczaj tak 3/4 zjada ,
jedynie co miala problem z kupka to po ziemniakach ze szpinakiem
lekarka mowila ze mozemy wprowadzac wszystko po trochu a ze ona dobrze toleruje to wprowadzamy
Mamka, ja mam inhalator firmy medel i robię 3x dziennie inhalacje z leku Berodual i soli fizjologicznej. Pediatra powiedziała, że oskrzela są już czyste ale inhalacje mam jeszcze robić (do niedzieli jeszcze z lekiem a później już samą solą fizjologiczną), aż przestanę wyciągać glutki fridą i ustąpi kaszelek.
Co do słoiczków to u nas ma to być tylko dodatek, bo ja cały czas karmię piersią.
Co do słoiczków to u nas ma to być tylko dodatek, bo ja cały czas karmię piersią.

Dziobus dzięki
Berodual podaję mojemu starszemu synkowi, trochę jestem zdziwiona, że takiemu maluszkowi można podawać.
Ja robię inhalacje z soli fizjologicznej, bo Bartuś nie ma mocnego kaszlu. Ogolnie jest już całkiem nieźle i jutro wybierzemy się na spacer, bo tydzień w domu - zgłupiec można!
Mąż wrocił i odetchnąć można - brrr , nie lubię byc sama ze wszystkim.
Ale ktora z nas lubi, chyba żadna no nie?
Spokojnej nocki!
aaaa Mar-chew trzymam kciuki za powrót mleczka! Będzie duuuuużo tylko bez stresu!
Berodual podaję mojemu starszemu synkowi, trochę jestem zdziwiona, że takiemu maluszkowi można podawać.
Ja robię inhalacje z soli fizjologicznej, bo Bartuś nie ma mocnego kaszlu. Ogolnie jest już całkiem nieźle i jutro wybierzemy się na spacer, bo tydzień w domu - zgłupiec można!
Mąż wrocił i odetchnąć można - brrr , nie lubię byc sama ze wszystkim.
Ale ktora z nas lubi, chyba żadna no nie?
Spokojnej nocki!
aaaa Mar-chew trzymam kciuki za powrót mleczka! Będzie duuuuużo tylko bez stresu!
Dziewczyny, które karmią mm, długo dopasowywałyście mleko dla dziecka? Ja właśnie przeszłam, Szymek dostaje ok200ml mojego mleka reszta mm i ma mega zatwardzenie! tzn robi kupki, ale to jak kozie bobki!masakra..widzę że się męczy.. dałam mu bebilon ar *(4dni)a teraz nan ar (od 3), a moze dlatego taka kupa bo mleko zageszczone antyrefluksowe? juz nie wiem co mam mu podawać..bo jak ulewa to lepiej ar, ale jak ma sie tak meczyc..a moze po prostu dzieci musza sie przestawic i wymaga to czasu? ehh..licze na wasze porady..
a dodam tylko, ze jak go dokarmialam mm tak ok 200 ml dziennie to nie bylo problemu, ale to bylo zwykle nan
a dodam tylko, ze jak go dokarmialam mm tak ok 200 ml dziennie to nie bylo problemu, ale to bylo zwykle nan
MRtusia a może to AR ma takie właściwości zagęszczające żeby nie ulewać? u nas tez po sztucznym zaczęły sie gęstsze kupki ale najgorsze sa teraz po marchewce, dlatego wczoraj sie wstrzymałam z obiadkiem. ja od początku daje enfamil 0-lac i nie wiem jak dziecko reaguje na zmianę mleczka
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url

dziewczyny mam pytanko.
czy wasze dzieciaczki jedza na dobę ilości mleczka mm podane na opakowaniu??
może jedzą więcej lub mniej?
na opakowaniu bebilonu jest napisane że dzieci w 5mc-u powinny jeść 5 razy po 180ml a Ola nie jest w stanie tyle zjeść.
Ola tak mało i rzadko je że zupełnie nie wiem jak ją karmić..
Wcina tylko na śpocha i za kazdym razem muszę do niej dwa razy podchodzic aby zjadła około 150-180 ml mniej wiecej co 4 godziny.
Niestety butli nie tknie jak nie śpi,płacze jak poparzona na sam jej widok :(
czy wasze dzieciaczki jedza na dobę ilości mleczka mm podane na opakowaniu??
może jedzą więcej lub mniej?
na opakowaniu bebilonu jest napisane że dzieci w 5mc-u powinny jeść 5 razy po 180ml a Ola nie jest w stanie tyle zjeść.
Ola tak mało i rzadko je że zupełnie nie wiem jak ją karmić..
Wcina tylko na śpocha i za kazdym razem muszę do niej dwa razy podchodzic aby zjadła około 150-180 ml mniej wiecej co 4 godziny.
Niestety butli nie tknie jak nie śpi,płacze jak poparzona na sam jej widok :(
Justa moja ma tak z cycem ze nie tknie go tylko na śpiocha zjada, dlatego jak zaśnie to od razu ja przystawiam dla pobudzenia, a co do sztucznego to moja tez nie zjada tyle ile trzeba, 180 to zjadła może ze 2 razy???!!! a tak to zjada 60ml po jakimś czasie następne 60ml lub 90ml ale to rzadko, rożnie bardzo je, szczególnie ze daje jej tez moje ściągnięte jakieś 400ml dziennie także trudno policzyć ile je ale na pewno mniej niż na tych rozpiskach z mleka
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url

Jeżeli chodzi o jedzenie to mój je mniej więcej jak napisane na opakowaniu czyli po 180ml. W ciągu dnia zdarza mu się zjeść trochę mnie czasami 150 ale za to nadrobi w nocy bo zje np 200 ml.
Ja karmie bebikiem. Przez jakiś czas też miał problem z kupami i zastanawiałam się czy zmieniać mleko pediatra poradziła, żeby podawać trochę wody przegotowanej przed karmieniem i rzeczywiście pomogło. Myślę, że nie ma co tak zmieniać mleka.
Ja karmie bebikiem. Przez jakiś czas też miał problem z kupami i zastanawiałam się czy zmieniać mleko pediatra poradziła, żeby podawać trochę wody przegotowanej przed karmieniem i rzeczywiście pomogło. Myślę, że nie ma co tak zmieniać mleka.
Hej dziewczyny tyle mnie nie było a tyle sie działo.. Patryk już 8 kg waży.. jest wielki siedzie i najlepiej chciałby wstawać.. mleczka mu daje po 120 ml 6x 150 żadko wypija.. i przeszłam chyba wszystkie firmy.. bebilon zatwardzenie a po NAN był rozbudzony aż za bardzo.. w bebilonie też coś było nie tak więc dajemy gerber..
a co do miesiaczki ja dostałąm w lutym chocaz jeszcze karmiłam piersią ale zaczełąm brac tabletki anty i od 24 lutego nei mam już okresu..
ale najgorsze jest to, że musimy chrzciny przełożyć ze świąt.. bo mały ma OSPE... :( dziś byliśmy u lekarza wszyscy sie dziwili, że takie małe dziecko ma ospe.. narazie przechodzi ok bez gorączki bez marudzenia ale za to pełno krostek.. uważajcie na wasze maleństwa bo ja nei wiem gdzie on mógł się zarazić nei znam nikogo kto ma ospe.. może na spacerze w centrum handlowym no nie wiem..
a co do miesiaczki ja dostałąm w lutym chocaz jeszcze karmiłam piersią ale zaczełąm brac tabletki anty i od 24 lutego nei mam już okresu..
ale najgorsze jest to, że musimy chrzciny przełożyć ze świąt.. bo mały ma OSPE... :( dziś byliśmy u lekarza wszyscy sie dziwili, że takie małe dziecko ma ospe.. narazie przechodzi ok bez gorączki bez marudzenia ale za to pełno krostek.. uważajcie na wasze maleństwa bo ja nei wiem gdzie on mógł się zarazić nei znam nikogo kto ma ospe.. może na spacerze w centrum handlowym no nie wiem..
nareszcie udało mi się mniej więcej ustalić menu :)
a więc tak:
ok. 20:20 - 180ml zagęszczone kaszką
ok. 24:00 - 180ml
ok. 04:00 - 180ml
6-7 pobudka
ok. 09:00 - 150ml po drzemce deserek
ok. 13:00 - 150ml po drzemce obiadek
ok. 17:00 - 150ml (ostatnia drzemka)
niestety muszę Oleńkę karmić "na śpiocha" bo płacze na sam widok butli :( ale na szczęście ile jej dam to tyle wypije. Po kąpieli daję jej jeszcze prawego cycka bo niewiele ale mleczka troszkę mam. uspokaja się przy nim.
z czym przesadziłam?? :)
a więc tak:
ok. 20:20 - 180ml zagęszczone kaszką
ok. 24:00 - 180ml
ok. 04:00 - 180ml
6-7 pobudka
ok. 09:00 - 150ml po drzemce deserek
ok. 13:00 - 150ml po drzemce obiadek
ok. 17:00 - 150ml (ostatnia drzemka)
niestety muszę Oleńkę karmić "na śpiocha" bo płacze na sam widok butli :( ale na szczęście ile jej dam to tyle wypije. Po kąpieli daję jej jeszcze prawego cycka bo niewiele ale mleczka troszkę mam. uspokaja się przy nim.
z czym przesadziłam?? :)
Dagmarko juz nie ściągam bo mam niewiele mleczka,wole dac małej cycka wieczorkiem po kapieli aby sie wyciszyla i uspokoila.
A Ola zjada 180ml jak zaśnie twardym snem, czyli po kąpieli okolo 20:00. w nocy tez tyle spija. Oczywiście karmię ją przez sen.
Ale zaczela jednorazowo tyle jesc jak zmienialam jej smoczka Aventa z 2 na 3 tzn na tym smoczku są kreseczki i ja ustawiam ja 1 a potem przekrecam na 2. Na wczesniejszym smoczku bardzo sie meczyła podczas picia a skoro juz nie karmię to juz mi nie zalezy na tym aby nie zaburzyc umiejętności ssania piersi (i tak potrafi sie przyssac wieczorkiem) :)
A Ola zjada 180ml jak zaśnie twardym snem, czyli po kąpieli okolo 20:00. w nocy tez tyle spija. Oczywiście karmię ją przez sen.
Ale zaczela jednorazowo tyle jesc jak zmienialam jej smoczka Aventa z 2 na 3 tzn na tym smoczku są kreseczki i ja ustawiam ja 1 a potem przekrecam na 2. Na wczesniejszym smoczku bardzo sie meczyła podczas picia a skoro juz nie karmię to juz mi nie zalezy na tym aby nie zaburzyc umiejętności ssania piersi (i tak potrafi sie przyssac wieczorkiem) :)
Dagmarko ja bym założyła 2 i zobaczyła jak mała ciągnie cyca, jeśli beda problemy to wróć do 1, ale myśle że nie będzie problemu.
Ja mam taki smoczek z kreskami jedna, dwie, lub trzy kreski, na opakowaniu napisane +3, ustawiam małej najpierw na jedna a po chwili na dwie, Też się bałam że bedzie się dławic, ale jest ok.
Ja mam taki smoczek z kreskami jedna, dwie, lub trzy kreski, na opakowaniu napisane +3, ustawiam małej najpierw na jedna a po chwili na dwie, Też się bałam że bedzie się dławic, ale jest ok.
Witam. Czy któraś z Was ma taki problem że dziecko nie toleruje butelki? Ja cały czas cycek ale chciałabym dokarmiać chociaż troszkę bo już nie daje rady mała je coraz częściej. Pomyślałam że chociaż przed snem bym dała to może i mniej pobudek by było. Butelke mamy tt i mała jak była mała piła z niej a teraz za nic. Jakieś pomysły?
teoria trorią praktyka praktyką...
moje dziecko ani nie chce jeść ani spać ...
Bawimy się już do 00:30 :) przynajmiej siuśki na badanie złapałam hehe
Lidka spróbuj "na śpiocha" nakarmić małą.
Moja Olcia musi twardo spać, bo jak tylko lekko się przebudzi to pluje mlekiem i płacze że nie chce butli tylko cycka.
Czekam 20-30min aż mocno zaśnie i wyjmuje ją z łóżeczka,szybko wyjmuje smoka i butle w dzoba :)
zaraz ją położe i tak zrobie, jeśli oczywiście zaśnie.....:)
moje dziecko ani nie chce jeść ani spać ...
Bawimy się już do 00:30 :) przynajmiej siuśki na badanie złapałam hehe
Lidka spróbuj "na śpiocha" nakarmić małą.
Moja Olcia musi twardo spać, bo jak tylko lekko się przebudzi to pluje mlekiem i płacze że nie chce butli tylko cycka.
Czekam 20-30min aż mocno zaśnie i wyjmuje ją z łóżeczka,szybko wyjmuje smoka i butle w dzoba :)
zaraz ją położe i tak zrobie, jeśli oczywiście zaśnie.....:)
hej moj maly wypija mleczka gora 130 ale on pije comfort a ono jest geste u nas jest tak
maly spi od 20:00 do 6:00 bez budzenie
6:00-mleczko ok 110ml
9:00-mleczko ok 110ml
12:00-12:30 obiadek(rozne zupki ,ziemniaczki z dynia,brokul,marchewka itd do zupek jarzynowych i dan z ziemniakami daje wode z czajnika bo sa za gesta maly zajada zawsze caly sloik
15:30- deserek lub mleczko roznie
18:30-mleczko 120ml
czasami sie przesunie o godzine mleczko przed spaniem je czasem o 18:00 czasem o 20:00 a miedzy czasie w dzien
biszkopcik
soczek jablkowy czesto bo lubi
soczek winogronowy
herbatka rumiankowa i herbatka jablko z malisa
maly spi od 20:00 do 6:00 bez budzenie
6:00-mleczko ok 110ml
9:00-mleczko ok 110ml
12:00-12:30 obiadek(rozne zupki ,ziemniaczki z dynia,brokul,marchewka itd do zupek jarzynowych i dan z ziemniakami daje wode z czajnika bo sa za gesta maly zajada zawsze caly sloik
15:30- deserek lub mleczko roznie
18:30-mleczko 120ml
czasami sie przesunie o godzine mleczko przed spaniem je czasem o 18:00 czasem o 20:00 a miedzy czasie w dzien
biszkopcik
soczek jablkowy czesto bo lubi
soczek winogronowy
herbatka rumiankowa i herbatka jablko z malisa
hej,
taka super pogoda dzisiaj a my....walczymy dalej!
Wczoraj sie trochę pogorszylo i kszel był trochę inny i katar dalej meczy. Pojechaliśmy na pogotowie i tam taki bardzo stary lekarz osłuchał go (a raczej przykładał sluchaweczkę w szybkim tempie) i stwierdzil po sekundzie że to ostre zapalenie oskrzeli i że zaraz będzie zapalenie płuc.Koniecznie antybiotyk, i kazał już rozglądac się za pielęgniarką od zastrzyków - bo może być potrzebna. Poza tym dał swoj numer telefonu- do wizyt prywatych.Ogolnie nie podobał mi się!
Dlatego pojechaliśmy jeszcze wieczorem prywatnie do lekarza. Pani doktor osłuchała i powiedziala że nie ma takiej tragedii, że owszem słychac że coś się dzieje na oskrzelach i że jest to zapalenie. Jednakże dzisiaj nie leczy się zapalenia oskrzeli antybiotykiem i zapisała jakies inne leki. Antybiotyk mamy dać dopiero jak będzie gorzej i gorączka.
Mały męczy się i dzisiaj wszystko zwymiotował!
Masakra - jak ja to przezyję? czy da radę wyjśc bez antybiotyku?
Ojjj juz mam dość!
taka super pogoda dzisiaj a my....walczymy dalej!
Wczoraj sie trochę pogorszylo i kszel był trochę inny i katar dalej meczy. Pojechaliśmy na pogotowie i tam taki bardzo stary lekarz osłuchał go (a raczej przykładał sluchaweczkę w szybkim tempie) i stwierdzil po sekundzie że to ostre zapalenie oskrzeli i że zaraz będzie zapalenie płuc.Koniecznie antybiotyk, i kazał już rozglądac się za pielęgniarką od zastrzyków - bo może być potrzebna. Poza tym dał swoj numer telefonu- do wizyt prywatych.Ogolnie nie podobał mi się!
Dlatego pojechaliśmy jeszcze wieczorem prywatnie do lekarza. Pani doktor osłuchała i powiedziala że nie ma takiej tragedii, że owszem słychac że coś się dzieje na oskrzelach i że jest to zapalenie. Jednakże dzisiaj nie leczy się zapalenia oskrzeli antybiotykiem i zapisała jakies inne leki. Antybiotyk mamy dać dopiero jak będzie gorzej i gorączka.
Mały męczy się i dzisiaj wszystko zwymiotował!
Masakra - jak ja to przezyję? czy da radę wyjśc bez antybiotyku?
Ojjj juz mam dość!
O zastrzykach to mówił tylko ten stary lekarz i to jjak juz bedzie zapalenie płuc!
Teraz jeszcze kolejnym krokiem - jak nie będzie lepiej - ma być Augmentin! takze zobaczymy!
Sama nie wiem co już robić. Nie chce faszerować antybiotykami takiego malucha, jesli lekarz uznała, że teraz jeszcze nie musi go brać!
Teraz jeszcze kolejnym krokiem - jak nie będzie lepiej - ma być Augmentin! takze zobaczymy!
Sama nie wiem co już robić. Nie chce faszerować antybiotykami takiego malucha, jesli lekarz uznała, że teraz jeszcze nie musi go brać!
chorutkom zdrowia
u nas butla też nietolerowana
fajnie że podajecie co jedzą wasze dzieciaczki, musze sobie spisac i iod srody wybrac jakas opcje dla nas
agus słydzałam, że karmienie piersią chroni male dzieci przed zachorowaniem na ospe tylko, gdy mama przechodziła wietrzną ospę i dała dziecku przeciwciała.
my idziemy jesc i na spacerek.
u nas butla też nietolerowana
fajnie że podajecie co jedzą wasze dzieciaczki, musze sobie spisac i iod srody wybrac jakas opcje dla nas
agus słydzałam, że karmienie piersią chroni male dzieci przed zachorowaniem na ospe tylko, gdy mama przechodziła wietrzną ospę i dała dziecku przeciwciała.
my idziemy jesc i na spacerek.
Jesli chodzi o jedzonko, to ja narazie postanowiłam nie wprowadzać nowych pokarmów ani nie dawać żadnych stalych pokarmów.
Dopiero po chorobie ruszymy znowu ze słoiczkami, bo i tak brzuszek mu sie męczy od tych lekarstw. Rano zwymiotował całe lekarstwo! I brzuszek na pewno go boli, ma lekka biegunkę , także oszczędzę mu jeszcze dodatkowych niespodzianek w postaci nowych pokarmów!
Ach jak Wam zazdroszczę dzisiejszych spacerków, ja dzisiaj zostanę w domu i zobacze jak potoczy sie leczenie i czy będę musiała włączyc antybiotyk!
Dopiero po chorobie ruszymy znowu ze słoiczkami, bo i tak brzuszek mu sie męczy od tych lekarstw. Rano zwymiotował całe lekarstwo! I brzuszek na pewno go boli, ma lekka biegunkę , także oszczędzę mu jeszcze dodatkowych niespodzianek w postaci nowych pokarmów!
Ach jak Wam zazdroszczę dzisiejszych spacerków, ja dzisiaj zostanę w domu i zobacze jak potoczy sie leczenie i czy będę musiała włączyc antybiotyk!
jejku co za beznadziejne choróbska:( zdrówka wszystkim!!!
moja nadal nie toleruje butli, zrobila sobie przerwę..a ja spróbuję za tydzień znowu..tj ktoras mi doradzała :)
ja podobnie jak sbj..do tej pory tylko mleczko podawałam..zadnych herbatek, wody itp... no i mi doradzono zeby najpierw zaczac od kilku łyżeczek soczku..wiec najpierw podaje przez kilka dni soczek z marchewki a od jutra wprowadzę soczek z jabłuszka :)
myślę, ze stałe rzezcy typu obiadki, deserki zacznę dopiero po 5 a nawet po 6 miesiacu jak nauczy sie ładnie połykać :)
pozdrowionka
moja nadal nie toleruje butli, zrobila sobie przerwę..a ja spróbuję za tydzień znowu..tj ktoras mi doradzała :)
ja podobnie jak sbj..do tej pory tylko mleczko podawałam..zadnych herbatek, wody itp... no i mi doradzono zeby najpierw zaczac od kilku łyżeczek soczku..wiec najpierw podaje przez kilka dni soczek z marchewki a od jutra wprowadzę soczek z jabłuszka :)
myślę, ze stałe rzezcy typu obiadki, deserki zacznę dopiero po 5 a nawet po 6 miesiacu jak nauczy sie ładnie połykać :)
pozdrowionka
Dzieki dzięki trzymamy się dzielnie
Zobaczym jak jutro będzie, ale mam wrażenie, że dzisiaj było ciut lepiej!
Dziobus - dostaje Elofen(to coś tj.eurespal) i diphergan(to wyciszające). Inhalacje mu robie z soli fizjologicznej i z berodualu.
Wydaje mi się że jest lepiej, katar gestnieje, ale jutro rano sie okaże.
Może uda się bez antybiotyku!
Tzymajcie się dzielnie - oby choroby szybko poszły w niepamięć i co by wszystkie dzieciątka były zdrowe.
Spokojnej nocki!!
Zobaczym jak jutro będzie, ale mam wrażenie, że dzisiaj było ciut lepiej!
Dziobus - dostaje Elofen(to coś tj.eurespal) i diphergan(to wyciszające). Inhalacje mu robie z soli fizjologicznej i z berodualu.
Wydaje mi się że jest lepiej, katar gestnieje, ale jutro rano sie okaże.
Może uda się bez antybiotyku!
Tzymajcie się dzielnie - oby choroby szybko poszły w niepamięć i co by wszystkie dzieciątka były zdrowe.
Spokojnej nocki!!
Witajcie dziewczyny,
wszystkim maluszkom dużo zdrówka.
w temacie butelkowym:
u nas jakby trochę lepiej. Ola jak tylko wyczuła ze wkładam jej butelkę do ust (juz teraz nawet i na śpiocha) to od razu w ryk. W nocy płakała bo była głodna ale butli ciagnać nie chciała. mamy butlę Aventa. No i postanowiłam zmienić butlę.
kiedyś dostała od znajomych taką oto butelkę:
http://www.drewex.com/asortyment_3-191,butelka__STOPKOLKA_.html
lekko zarzywiona, i jak na razie (odpukać) super się sprawdza. Mała pije mleczko na leżąco i dzięki tej butelce nic sie nie wylewa i mi jest bardzo wygodnie bo nie muszę jej przechylać. W nicy spiła z niej dwa razy po 150ml i teraz 90ml. Dla mnie to naprawdę duuuuży sukces :)
trzymajcie za nas kciuki, dzisiaj szczepienie i ważenie, odbieramy też wyniki badań. mam nadzieje ze wszytko dobrze z Małą.
Miłego dnia :)
wszystkim maluszkom dużo zdrówka.
w temacie butelkowym:
u nas jakby trochę lepiej. Ola jak tylko wyczuła ze wkładam jej butelkę do ust (juz teraz nawet i na śpiocha) to od razu w ryk. W nocy płakała bo była głodna ale butli ciagnać nie chciała. mamy butlę Aventa. No i postanowiłam zmienić butlę.
kiedyś dostała od znajomych taką oto butelkę:
http://www.drewex.com/asortyment_3-191,butelka__STOPKOLKA_.html
lekko zarzywiona, i jak na razie (odpukać) super się sprawdza. Mała pije mleczko na leżąco i dzięki tej butelce nic sie nie wylewa i mi jest bardzo wygodnie bo nie muszę jej przechylać. W nicy spiła z niej dwa razy po 150ml i teraz 90ml. Dla mnie to naprawdę duuuuży sukces :)
trzymajcie za nas kciuki, dzisiaj szczepienie i ważenie, odbieramy też wyniki badań. mam nadzieje ze wszytko dobrze z Małą.
Miłego dnia :)
dobrego dnia, Dziewczyny
my walczymy z jakas fatalna alergia, Mlody najpierw mial przy uszkach cos w stylu liszaja, a teraz jeden z nich zamienil sie w saczaca sie ranke, nie mam pojecia co to jest, bylismy w szpitalu i na razie jest podejrzenie azs...:( szukamy dobrego alergologa, moze macie kogos sprawdzonego? kogos, kto nie zedrze z nas kasy a bedzie tylko gdyb al.
my walczymy z jakas fatalna alergia, Mlody najpierw mial przy uszkach cos w stylu liszaja, a teraz jeden z nich zamienil sie w saczaca sie ranke, nie mam pojecia co to jest, bylismy w szpitalu i na razie jest podejrzenie azs...:( szukamy dobrego alergologa, moze macie kogos sprawdzonego? kogos, kto nie zedrze z nas kasy a bedzie tylko gdyb al.
mMajaa my mieliśmy u Oli takie sączace się plamy na buzi jak miała około miesiąca. Lekarka przepisała nam maść Pimafucort miejscowo na rankę i Clotrimazolum Hasco na większe powierzchnię. Również stwierdziła azs. Maści pomogły od razu a mała wyglądało strasznie...:( Taka ropka wypływała z tych miejsc, szczegónie między brwiami było najwięcej strupów. Po zastosowaniu tych maści nie wolno wystawić buźki dziecka na słońce.
Pogadaj z lekarzem na ten temat.
Dodam jeszcze że po 2 tygodniach leczenia choroba nie wróciła.
3mam kciuki
Pogadaj z lekarzem na ten temat.
Dodam jeszcze że po 2 tygodniach leczenia choroba nie wróciła.
3mam kciuki
Justa, wielkie dzięki, to jest jakas nadzieja, ze w koncu sie tego pozbedziemy... nam na razie przepisali masc o nazwie Hascofungin. Smaruje tym od niedzieli, do tego oilatum zmienilismy na emolium, niby minimalnie lepiej to wyglada, ale nadal jest ranka i cos sie saczy :(
a Twojej Olence nie zostaly po tym jakies blizny, tego tez sie boje... Milosz ma dwie plamy przy uszkach i jedna na czole.
a Twojej Olence nie zostaly po tym jakies blizny, tego tez sie boje... Milosz ma dwie plamy przy uszkach i jedna na czole.
Dziewczyny, zdrowka dla maluszków, ja sie boje, ze moj tez troszke sie przeziębił, bo ciagle na dworzu siedzimy, a pogoda zdradliwa, a do tego od ndz w spacerowce Szymek się wozi;p mamy taka ze zupelnie na plasko lezy, a w gondoli ciagle chcial wygladac i wkurzal sie ze nic nie widzi:) slysze ze jakies babole go mecza:( ale moze nic sie nie rozwinie..
a mam pytanie co do zapalenia ukladu moczowego, czy ktoras ma juz takie doswiadczenie ze swoim chlopakiem?jak pielegnowac siusuaka?czy jakos szczegolnie go pielegnujecie?bo u nas zapalenie juz 2 x bylo..po swietach do nefrologa..ale ciesze sie bo wczoraj odebralam kontrolne wyniki i bakterii brak:)))
a mam pytanie co do zapalenia ukladu moczowego, czy ktoras ma juz takie doswiadczenie ze swoim chlopakiem?jak pielegnowac siusuaka?czy jakos szczegolnie go pielegnujecie?bo u nas zapalenie juz 2 x bylo..po swietach do nefrologa..ale ciesze sie bo wczoraj odebralam kontrolne wyniki i bakterii brak:)))
mMajaa wlsnie ciezko to wychwycic..u nas Szymek zaczal strasznie marudzic..nie mogl spac w nocy, rzucal sie strasznie.. najpierw myslalam ze cos zjadlam i mu zaszkodzilo, potem ze to sloiczki, bo kilka dni wczesniej zaczal je jesc..potem ze zabki, nawet mu dziaselka smarowalam, ale to nie to..i tak przez 10 dni, kiedy poszlam do lekarza a z Malym bylo juz tylko gorzej!plakal bez przerwy, krzyczal w nieboglosy, chcial ciagle na rece, tak ze na minute nie moglam go zostawic:(to byl koszmar! po posiewie bylo juz wiadomo o co chodzi, szybko leki- furagin i 12 dni leczenia (gduby diagnoza byla wczsniej to penie by trwalo krocej..) lacznie trwalo to miesiac! od 4 do 5 miesiaca zycia!od tygodnia w koncu Szymonek stal sie tym samym wesolym i pogodnym dzieciaczkiem:)
hej,
zdrowia wszystkim maluszkom życzę, u nas chyba trochę lepiej - zobaczymy jak dzisiaj w ciągu dnia, cały czas ludze się, ze bez antybiotyku się uda!
Wiecie co, moja szwagierka urodziła 4 tyg. temu i walczy z kolkami, takie jest podejrzenie. Maly płacze już od rana do samej nocy - co Wy na to? Może to jednak coś innego? MRtusia - moze to objawy zapalenia ukladu moczowego? Czy jeśli jest to zapalenie to czy ono wyjdzie w badaniu ogólnym moczu czy trzeba dać na posiew.
Bo podobno miał robione ogolne badanie tydzień temu i było ok.
zdrowia wszystkim maluszkom życzę, u nas chyba trochę lepiej - zobaczymy jak dzisiaj w ciągu dnia, cały czas ludze się, ze bez antybiotyku się uda!
Wiecie co, moja szwagierka urodziła 4 tyg. temu i walczy z kolkami, takie jest podejrzenie. Maly płacze już od rana do samej nocy - co Wy na to? Może to jednak coś innego? MRtusia - moze to objawy zapalenia ukladu moczowego? Czy jeśli jest to zapalenie to czy ono wyjdzie w badaniu ogólnym moczu czy trzeba dać na posiew.
Bo podobno miał robione ogolne badanie tydzień temu i było ok.
Hej :)
Zdrówka wszystkim dzieciaczkom
Mamka moja Kornelia miała zapalenie oskrzeli i dostała od razu antybiotyk. Pierwszy nie pomógł i było gorzej natomiast drugi zadziałał niemalże od razu. Ja bym nie czekała i podała i jednak zdecydowała się na antybiotyk bo z dwojga złego zapalenie płuc dopiero wyniszcza organizm. Każdy lekarz u którego byliśmy a trochę ich było sugerował podanie antybiotyki przy zapaleniu oskrzeli.
Zdrówka wszystkim dzieciaczkom
Mamka moja Kornelia miała zapalenie oskrzeli i dostała od razu antybiotyk. Pierwszy nie pomógł i było gorzej natomiast drugi zadziałał niemalże od razu. Ja bym nie czekała i podała i jednak zdecydowała się na antybiotyk bo z dwojga złego zapalenie płuc dopiero wyniszcza organizm. Każdy lekarz u którego byliśmy a trochę ich było sugerował podanie antybiotyki przy zapaleniu oskrzeli.
Zdrówka dla chorutkow!
ja mam pytanko które juz chyba było omawiane ale nie pamiętam co skutkowało najlepiej, od kiedy daje Laurce marchewkę zaczęła mieć zaparcia, widać ze dusi kupkę i co prawda robi codziennie ale bardzo twarda i po kilka bobków, nie wiem co jej podać, jabłuszko dawałam ale nie przepada za nim? wodę? herbatkę?
ja mam pytanko które juz chyba było omawiane ale nie pamiętam co skutkowało najlepiej, od kiedy daje Laurce marchewkę zaczęła mieć zaparcia, widać ze dusi kupkę i co prawda robi codziennie ale bardzo twarda i po kilka bobków, nie wiem co jej podać, jabłuszko dawałam ale nie przepada za nim? wodę? herbatkę?
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url

sbj prosze przeslij mi foto garniturku na maila hajdi@o2.pl, przyjdzie do ciebie info ze juz nie korzystam z tego maila, takze sie nie zdziw.
w sumie kolezanka mi pozyczyła tez ubranko na chrzest, ale moze twoje bardziej mi podpasuje.
my nadal w domu, ciagle jest bialy ciagnacy katar i charczenie. Antybiotyk jakos cudow nie zdzaiałał. mysle czy to nie ejst po prostu alergia... w czw ide na kontrole.
a do mleka daje kranówe przegotowana jednorazowo.
moj mały nadal nie jest w stanie zjesc wiecej niz 150ml
w sumie kolezanka mi pozyczyła tez ubranko na chrzest, ale moze twoje bardziej mi podpasuje.
my nadal w domu, ciagle jest bialy ciagnacy katar i charczenie. Antybiotyk jakos cudow nie zdzaiałał. mysle czy to nie ejst po prostu alergia... w czw ide na kontrole.
a do mleka daje kranówe przegotowana jednorazowo.
moj mały nadal nie jest w stanie zjesc wiecej niz 150ml
Marchew spróbujemy z woda:) ja także daje kranowe przegotowana 5 min, moja nie zje więcej niż 90sztucznego i 120 - 150mojego ale czekam na większe smoczki z allegro i może wtedy sie uda:)
a ja sie dziś nastawiłam na długi spacerek, wzięłam termosik mleko butelkę, gazetkę do czytania, ale po pól godzinie juz tak zmarzłam ze po niecałej godzinie wróciłam do domku, niby słońce grzeje ale taki zimny mroźny wiatr jest ze nie wytrzymałam dłużej
a ja sie dziś nastawiłam na długi spacerek, wzięłam termosik mleko butelkę, gazetkę do czytania, ale po pól godzinie juz tak zmarzłam ze po niecałej godzinie wróciłam do domku, niby słońce grzeje ale taki zimny mroźny wiatr jest ze nie wytrzymałam dłużej
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url

właśnie zagotowałam 5min kranówę i mała bedzie taką piła.
jestem dumna z mojej oli, zjadła dzisiaj tak:
o 1:00 - 150ml
05:00 - 150ml
9:30 - 160ml
i o 14:00 - 140ml
wystarczyło butlę zmienić a wcina aż jej się uszy trzęsą :)
kolejny posiłek około 18-19 i lulać, moze cycka jeszcze pociumka przed snem.
My po wizycie u lekarza, było szczepienie a kolejne za 13 miesięcy.
mała waży 6845 i mierzy 68cm takze od poprzedniego szczepienia urosła 4 cm :)
jesli chodzi o ogólny przyros wagi to ponad 800g od szczepienia.
W moczu wysoki poziom leukocytów :( badanie jutro do powtórzenia.
Dziewczyny łapałycie siuśki bezpośrednio do pojemnika?
Jak to zrobić? u dziewczynek oczywiście :)
jestem dumna z mojej oli, zjadła dzisiaj tak:
o 1:00 - 150ml
05:00 - 150ml
9:30 - 160ml
i o 14:00 - 140ml
wystarczyło butlę zmienić a wcina aż jej się uszy trzęsą :)
kolejny posiłek około 18-19 i lulać, moze cycka jeszcze pociumka przed snem.
My po wizycie u lekarza, było szczepienie a kolejne za 13 miesięcy.
mała waży 6845 i mierzy 68cm takze od poprzedniego szczepienia urosła 4 cm :)
jesli chodzi o ogólny przyros wagi to ponad 800g od szczepienia.
W moczu wysoki poziom leukocytów :( badanie jutro do powtórzenia.
Dziewczyny łapałycie siuśki bezpośrednio do pojemnika?
Jak to zrobić? u dziewczynek oczywiście :)
Gratulacje! hmm może i u mnie zmiana butli by pomogła? poczekam na te większe smoczki a jak nie to będę szukać innej butli może takiej jak Twoja:) a jaki smoczek tam masz? tzn rozmiar:)
a co do siuśków to ja łapałam przez 3 tygodnie i nie złapałam:) ciężka sprawa to była dla mnie szczególnie ze mała rzadko sika bez pieluchy, ale kiedyś jak była mniejsza to po prostu stałam i czekałam az będzie sikać i łapałam do pojemniczka:)
a co do siuśków to ja łapałam przez 3 tygodnie i nie złapałam:) ciężka sprawa to była dla mnie szczególnie ze mała rzadko sika bez pieluchy, ale kiedyś jak była mniejsza to po prostu stałam i czekałam az będzie sikać i łapałam do pojemniczka:)
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url

Justa czy to taka butelka? http://allegro.pl/drewex-butelka-antykolkowa-275ml-hippo-duck-lion-i1548716462.html
tylko nie wiem jaki ona ma smoczek, bo pewnie te aventa nie będą pasować?
tylko nie wiem jaki ona ma smoczek, bo pewnie te aventa nie będą pasować?
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url

ja lubie jajka z pieczarkami cebulka i natka pietruszki ,
gotujemy jajka , kroimy drobno pieczarki i cebulke , na patelni dusimy troche , po ostudzeniu dodajemy drobniutko pokrojona natke pietruszki , jajka przekrajamy na pol i wyciagamy zółtko które dajemy do pieczarek i reszty , mieszamy wszystko dokladnie , dodajemy rowniez pieprzu i majonezu nie za duzo aby masa byla taka zwarta , taka gotowa masa uzupelniamy ugotowane bialka
gotujemy jajka , kroimy drobno pieczarki i cebulke , na patelni dusimy troche , po ostudzeniu dodajemy drobniutko pokrojona natke pietruszki , jajka przekrajamy na pol i wyciagamy zółtko które dajemy do pieczarek i reszty , mieszamy wszystko dokladnie , dodajemy rowniez pieprzu i majonezu nie za duzo aby masa byla taka zwarta , taka gotowa masa uzupelniamy ugotowane bialka
prawdopodobnie jest tylko jeden rodzaj smoczka
na naszym jest jedna dziurka, ale mleczko nie leci wolno. na pewno jest większa niż w Avencie.
dziewczyny ktora ma ochote na wspolny spacerek w przyszlym tygodniu? najchetniej w gdyni na bulwarze. ja wsiadam w autko, mała zaśnie w foteliku i nie mam problemów z nia w wózeczku bo śpi.
Taki mam system codziennie...:) zanim zapakuje ją do gondoli robię rundkę po osiedlu :)
na naszym jest jedna dziurka, ale mleczko nie leci wolno. na pewno jest większa niż w Avencie.
dziewczyny ktora ma ochote na wspolny spacerek w przyszlym tygodniu? najchetniej w gdyni na bulwarze. ja wsiadam w autko, mała zaśnie w foteliku i nie mam problemów z nia w wózeczku bo śpi.
Taki mam system codziennie...:) zanim zapakuje ją do gondoli robię rundkę po osiedlu :)
hej:)
Olka robi fajne minki:P i my tez mamy taką grzechotkę :P
co do butelkowej sprawy to u nas dalej problem nie chce ruszyc...dzis probowalismy do skutku ryczala niemilosiernie i byla glodna szukala sutka a jak tylko poczula butle to wyplowala w i ryk:(
w koncu dlm jej cycusia a gdy widzialam ze przysypia to wcisnelm jej butelkę i miala dwa na raz :) po chwili wyjelam cycusi i niby troszke wypila na spiaca.... no i myslimy ze ona nie chce pic bo te smoczki aventu sa strasznie twarde:( porowajcie z 1 jest miekka i jakos z niej pila...jutro znowu sprubjemy ,,, jak bedzie chciala to zrobie dziurke nowa wyparzaona igla:)
Olka robi fajne minki:P i my tez mamy taką grzechotkę :P
co do butelkowej sprawy to u nas dalej problem nie chce ruszyc...dzis probowalismy do skutku ryczala niemilosiernie i byla glodna szukala sutka a jak tylko poczula butle to wyplowala w i ryk:(
w koncu dlm jej cycusia a gdy widzialam ze przysypia to wcisnelm jej butelkę i miala dwa na raz :) po chwili wyjelam cycusi i niby troszke wypila na spiaca.... no i myslimy ze ona nie chce pic bo te smoczki aventu sa strasznie twarde:( porowajcie z 1 jest miekka i jakos z niej pila...jutro znowu sprubjemy ,,, jak bedzie chciala to zrobie dziurke nowa wyparzaona igla:)
a no i my dzis bylismy na szczepieniu...
no i mala bala sie pani doktor..poznaje juz nieznajomych od jakiegos czasu i reaguje placzem (hihi ostatnio tak na tesciowa tez, bo widzi ja rzadko :P ) wasze tez tak mają?
no i mala ma tylko 6160g i 66cm ..niby za malo przybuiera na wadze :(
jestem zalamana bo z checia dokarmialabym ja sztucznym ale ona nie chce ruszyc butli terz przeciez :/ msakra
no i mala bala sie pani doktor..poznaje juz nieznajomych od jakiegos czasu i reaguje placzem (hihi ostatnio tak na tesciowa tez, bo widzi ja rzadko :P ) wasze tez tak mają?
no i mala ma tylko 6160g i 66cm ..niby za malo przybuiera na wadze :(
jestem zalamana bo z checia dokarmialabym ja sztucznym ale ona nie chce ruszyc butli terz przeciez :/ msakra
a i jeszcze nowy problem nm wyskoczyl-
wczoraj mal dala popis w nocy nie spal o d 1.00 - 6.00!!! msakra i byla wyspna bawila sie swoim kocykiem, poxniej pomarudzila jak smok wypadal..
a za to ja wykonczona...
bo dzien wczesniej wstala o 3 rano i do 6 nie pala...
ja nie wiem co sie z nia dzieje?! zawsze tak ladnie spala..a no i zebow nawet nie ma widac..dzisla sa ok..wiec co to :(
wczoraj mal dala popis w nocy nie spal o d 1.00 - 6.00!!! msakra i byla wyspna bawila sie swoim kocykiem, poxniej pomarudzila jak smok wypadal..
a za to ja wykonczona...
bo dzien wczesniej wstala o 3 rano i do 6 nie pala...
ja nie wiem co sie z nia dzieje?! zawsze tak ladnie spala..a no i zebow nawet nie ma widac..dzisla sa ok..wiec co to :(
Witam po tygodniu nieobecności
my skończyliśmy antybiotyk w sobotę a teraz boję się aby znowu nie załapać niczego wiadomo po czwartym antybiotyku z rzędu bardzo łatwo o to
teraz posiedzimy jeszcze tydzień w domku a potem będziemy wychodzić na początku po 15min i żeby mały nie spał takie zalecenia
widzę że wasze dzieciaczki też chore zdrówka życzę i wiem przez co przechodzicie ale będzie dobrze musi tak być
dzisiaj wrócił mój mąż na tydzień i po świętach znów wyjeżdza na 1,5m-ca ale dobre i to mały chyba go poznał od razu zaczął się uśmiechać
miłej nocki pa
my skończyliśmy antybiotyk w sobotę a teraz boję się aby znowu nie załapać niczego wiadomo po czwartym antybiotyku z rzędu bardzo łatwo o to
teraz posiedzimy jeszcze tydzień w domku a potem będziemy wychodzić na początku po 15min i żeby mały nie spał takie zalecenia
widzę że wasze dzieciaczki też chore zdrówka życzę i wiem przez co przechodzicie ale będzie dobrze musi tak być
dzisiaj wrócił mój mąż na tydzień i po świętach znów wyjeżdza na 1,5m-ca ale dobre i to mały chyba go poznał od razu zaczął się uśmiechać
miłej nocki pa
Hej hej
u mnie kolejna niespokojna noc albo jestem za bardzo przewrażliwiona albo znów szykuje się jakieś choróbsko to jest niemożliwe aby dziecko w nocy tak bardzo się rzucało na boki kiedyś wcześniej tak nie było a teraz ciągle się wierci kręci rzuca się jest niespokojny budzi się często i je albo chce smoka i po paru sekundach wypluwa
a jak śpią wasze dzieciaczki?może ja wymyślam
a jak śpi w dzień to jest ok nie wierci się tylko z zasypianiem problem w szpitalu przyzwyczaił się na rączki i tak ciągle chce
a i kataru cały nos jeszcze więcej niż było i już trzeci tydzień ma katar co za horror wykończyć się można kiedyś jak był mały to przez pierwsze trzy m-ce wysypiałam się a teraz jak zaczął chorować to ani jednej nocy nie przespałam spokojnie mój sen to drzemki parominutowe
miłego dnia dziewczynki
u mnie kolejna niespokojna noc albo jestem za bardzo przewrażliwiona albo znów szykuje się jakieś choróbsko to jest niemożliwe aby dziecko w nocy tak bardzo się rzucało na boki kiedyś wcześniej tak nie było a teraz ciągle się wierci kręci rzuca się jest niespokojny budzi się często i je albo chce smoka i po paru sekundach wypluwa
a jak śpią wasze dzieciaczki?może ja wymyślam
a jak śpi w dzień to jest ok nie wierci się tylko z zasypianiem problem w szpitalu przyzwyczaił się na rączki i tak ciągle chce
a i kataru cały nos jeszcze więcej niż było i już trzeci tydzień ma katar co za horror wykończyć się można kiedyś jak był mały to przez pierwsze trzy m-ce wysypiałam się a teraz jak zaczął chorować to ani jednej nocy nie przespałam spokojnie mój sen to drzemki parominutowe
miłego dnia dziewczynki
Hej,
Sylwiah- współczuję, 4x antybiotyk, dlatego ja narazie nie podaję antybiotyku mojemu małemu.Wczoraj kontaktowalam się z moją lekarką i kazala jeszcze poczekać, nie jest gorzej z Bartusiem i może trochę lepiej.Katar jest i kaszel juz jest mokry! Podaje dalej leki i robię inhalacje oraz oklepuję.Jestem zdania że antybiotyk to ostateczność, bo na niektore choroby on nie pomaga, mam na mysli wirusy, dlatego nie ma sensu dawać!
Tu jest fajny artykuł o zapaleniu oskrzeli i leczeniu
http://www.pfm.pl/u235/navi/199227
Także zdrówka życzę
Sylwiah- współczuję, 4x antybiotyk, dlatego ja narazie nie podaję antybiotyku mojemu małemu.Wczoraj kontaktowalam się z moją lekarką i kazala jeszcze poczekać, nie jest gorzej z Bartusiem i może trochę lepiej.Katar jest i kaszel juz jest mokry! Podaje dalej leki i robię inhalacje oraz oklepuję.Jestem zdania że antybiotyk to ostateczność, bo na niektore choroby on nie pomaga, mam na mysli wirusy, dlatego nie ma sensu dawać!
Tu jest fajny artykuł o zapaleniu oskrzeli i leczeniu
http://www.pfm.pl/u235/navi/199227
Także zdrówka życzę
Sylwiah, mój Szymek tak spał jak miał zapalenie ukł moczowego..wczoraj o tym pisałam..zaczęło sie od niespokojnego snu właśnie..i też z tym smokiem..ja mu wkładam do buzi a on za chwilie wypluwa i się rzuca żeby go wziąć znowu do buźki..mam nadzieję ,że u Was to nie to i tylko chwilowo Mały nie może spokojnie spać..
Ja się trochę zawiodłam jak mały dostał czerwonych plam to poradzili odstawić syrop prawoślazowy, chociaż zasugerowałam,że to może uczulenie w związku z przedawkowaniem vit.C. Syropu nie odstawiłam natomiast vit.c tak i pomogło - takze czasami warto zdać się na własna intuicję! W końcu to tylko porada na odległość.
też pomyślałam o zapaleniu układu moczowego
mocz trzeba złapać w sterylny pojemnik czy można w woreczek i przelać?
Filipek miał robione zawsze tylko ogólne badanie i zawsze było ok widocznie czas na posiew
a ile się czeka na wynik?
dzięki dziewczyny
a czy jak twó dzidziuś miał to zapalenie to dobrze jadł mój teraz ostatnio słabiej je dzisiaj jadł o 4rano i do tej pory nie chce a już zrobił 4 kupy martwię się
ciągle marudzi jak tak dalej będzie wezwę lekarza domowego
mocz trzeba złapać w sterylny pojemnik czy można w woreczek i przelać?
Filipek miał robione zawsze tylko ogólne badanie i zawsze było ok widocznie czas na posiew
a ile się czeka na wynik?
dzięki dziewczyny
a czy jak twó dzidziuś miał to zapalenie to dobrze jadł mój teraz ostatnio słabiej je dzisiaj jadł o 4rano i do tej pory nie chce a już zrobił 4 kupy martwię się
ciągle marudzi jak tak dalej będzie wezwę lekarza domowego
Sykwih siuśki trzeba złapać do pojemniczka bezpośrednio:( moge ci poradzić, co zrobić, żeby łatwiej poszło...położna mi doradziła:) najpierw nakarm Małego, potem go rozbierz..najlepiej wysterylizować siusiaka (ja spsikałam oktaniseptem i wytarłam gazikiem), potem możesz pochuchać w okolicach siusiaka albo delikatnie ponaciskać dół podbrzusza..mi w ten sposób udawało się z ciągu 5 min 3x już złapać siuśki:). Pamiętaj, że musi byc siusiak czysty, bo za pierwszym razem nie wyczyściłam go porządnie to wyniki były niewiarygodne.. należy też pobrać nie z pierwszego siknięcia, więc niestety ja byłam obsikana troszkę za każdym razem, ale mocz początkowy nie powinien się znaleść w pojemniczku..
do tego, siuśki trzeba do lab zawieść maks w ciągu 2 godz ale im szybciej tym lepiej.
Ja robiłam u Brussa w Gdyni, zawiozłam w środę po południu, przez to że dzwoniłam i cisnęłam to mi babka na maila w pt koło 14 wysłała (bo jej powiedziałam że mamy lekarza na 14 bo chciałam przed weekendem zacząć leczenie)..tak by wyniki były w pon w przychodni, ale generalnie tzreba zostawić u nich zgodę na przesłanie wyników mailem to nie bedzie problemów..
do tego, siuśki trzeba do lab zawieść maks w ciągu 2 godz ale im szybciej tym lepiej.
Ja robiłam u Brussa w Gdyni, zawiozłam w środę po południu, przez to że dzwoniłam i cisnęłam to mi babka na maila w pt koło 14 wysłała (bo jej powiedziałam że mamy lekarza na 14 bo chciałam przed weekendem zacząć leczenie)..tak by wyniki były w pon w przychodni, ale generalnie tzreba zostawić u nich zgodę na przesłanie wyników mailem to nie bedzie problemów..
no to wszystko jasne muszę zrobić koniecznie posiew
dzięki Mrtusia
a siusiak mojego małego jest okropny nie dam rady go ładnie wyczyścić po aż tylu antybiotykach zrobiło się jakby zapalenie wypływa gęsta ropka i ja ciągle przemywam rywanolem
u mnie antybiotyk w zapaleniu uszu był konieczny ale za pierwszym razem w zapaleniu płuc lekkim co prawda można było tego uniknąć ale w szpitalu od razu na wejściu dali antybiotyk dziecko już w ogóle nie ma odporności
ach co ja się mam mój mały już tyle leków miał i może znowu kolejne oby to tylko coś przejściowego a nie to zapalenie
dzięki Mrtusia
a siusiak mojego małego jest okropny nie dam rady go ładnie wyczyścić po aż tylu antybiotykach zrobiło się jakby zapalenie wypływa gęsta ropka i ja ciągle przemywam rywanolem
u mnie antybiotyk w zapaleniu uszu był konieczny ale za pierwszym razem w zapaleniu płuc lekkim co prawda można było tego uniknąć ale w szpitalu od razu na wejściu dali antybiotyk dziecko już w ogóle nie ma odporności
ach co ja się mam mój mały już tyle leków miał i może znowu kolejne oby to tylko coś przejściowego a nie to zapalenie
Powodzenia Sylwia, kurczę, może być problem z tym wyczyszczeniem rzeczywiście..ale zrób co możesz, bo jak badanie będzie niewiarygodne to nic lekarz nie zrobi..biedny ten Twój Filutek i Ty też..my mieliśmy jazdy przez miesiąc więc wiem jak to jest jak dziecko chore..wszyscy w domu sie męczą z Malym na czele:(
Cześć, ja siuśki pobrałam do woreczka a woreczek włożyłam do kubeczka i zaniosłam do lab. Pani mówiła, że dobrze zrobiłam.
Kurcze my siedzimy tydzień w domu,a katar bez zmian.
Oczko przy kropelkach nie ropieje.
Mam nadzieje, ze niebawem wyzdrowiejemy. I nie będzie się długo ciągnąć te choróbska.
Natalka- ma super ślinkę na buzi. Mój Mały też się ślini na potęge.
Aha i niedawno tez mi szalał po całym łóżeczko, ale zdjęłam klin, owijam go kocykiem i delikatnie przykrywam kołderka i już leży na swoim miejscu. Wydawało mi się, ze przez to odkrywanie się przeziębił.
Kurcze my siedzimy tydzień w domu,a katar bez zmian.
Oczko przy kropelkach nie ropieje.
Mam nadzieje, ze niebawem wyzdrowiejemy. I nie będzie się długo ciągnąć te choróbska.
Natalka- ma super ślinkę na buzi. Mój Mały też się ślini na potęge.
Aha i niedawno tez mi szalał po całym łóżeczko, ale zdjęłam klin, owijam go kocykiem i delikatnie przykrywam kołderka i już leży na swoim miejscu. Wydawało mi się, ze przez to odkrywanie się przeziębił.
Ola_h a to badanie na posiew czy ogolne? bo na ogolne to do woreczka, ale na posiew kazali w lab bezposrednio do pojemniczka
dzis super pogoda, my zaraz z mezem idziemy na miasto po jakies kreacje dla siebie na chrzciny:) mamy w ndz..
a mam pytanie, kto trzyma dzicko w czasie mszy?bo juz rozne teorie slyszalam..a u mnie w rodzinie jakos brak dzieciaczkow wiec i na chrzcinach nie bywam..i czy caly czas sie tzryma czy mozna polozyc na jakis czas do wozeczka..
dzis super pogoda, my zaraz z mezem idziemy na miasto po jakies kreacje dla siebie na chrzciny:) mamy w ndz..
a mam pytanie, kto trzyma dzicko w czasie mszy?bo juz rozne teorie slyszalam..a u mnie w rodzinie jakos brak dzieciaczkow wiec i na chrzcinach nie bywam..i czy caly czas sie tzryma czy mozna polozyc na jakis czas do wozeczka..
U mnie dziecko nie uczestniczy we mszy, na chrzest idzie się dopiero po mszy - takze jest krótko.
Natomiast starszego synka chrzciłam na wsi, i tam dziecko uczestniczy we mszy. Prawie całą mszę był u mnie na ręcach z przerwami leżenia w takim wkładzie do wózka 3-funkcyjnego. kiedyś taki miałam i tak to było. Chyba nie ma jakiejś sztywnej zasady a u mamusi pewnie będzie najlepiej.
Udanych zakupów MRtusia, mnie też to czeka ale dopiero za jakieś 2 tygodnie.
Natomiast starszego synka chrzciłam na wsi, i tam dziecko uczestniczy we mszy. Prawie całą mszę był u mnie na ręcach z przerwami leżenia w takim wkładzie do wózka 3-funkcyjnego. kiedyś taki miałam i tak to było. Chyba nie ma jakiejś sztywnej zasady a u mamusi pewnie będzie najlepiej.
Udanych zakupów MRtusia, mnie też to czeka ale dopiero za jakieś 2 tygodnie.
sylwiah - ta gęsta ropka wypływająca z siusiaczka Twojego maluszka, to może być zapalenie grzybicze (po antybiotyku), więc idź z małym do lekarza jak najszybciej. Grzybica objawia się swędzeniem, szczypaniem a potem bólem, no i wydzieliną z narządów płciowych, więc może to jest to. A im szybciej pójdziesz do lekarza tym lepiej.
mamka - trzymam kciuki aby się obyło bez antybiotyku. Zuzi ten syropek nie pomógł, dopiero inhalacje z berodualu.
Moja Zuzia nauczyła się dzisiaj piszczeć... bawi się zabawkami i piszczy a mi głowa pęka:-/ W ogóle ostatnio tak się rozgadała, że cisza w domu jest tylko wtedy kiedy śpi. A w dzień śpi po 20 minut:-)
mamka - trzymam kciuki aby się obyło bez antybiotyku. Zuzi ten syropek nie pomógł, dopiero inhalacje z berodualu.
Moja Zuzia nauczyła się dzisiaj piszczeć... bawi się zabawkami i piszczy a mi głowa pęka:-/ W ogóle ostatnio tak się rozgadała, że cisza w domu jest tylko wtedy kiedy śpi. A w dzień śpi po 20 minut:-)

Ja ubieram body z krótkim na to bluzeczkę z długim i kurteczkę, w gondoli mam kocyk położony żeby jej nie wiało od dołu i zakładam ta przykrywkę na gondole, nie wiem jak to sie nazywa:) jak czuje ze może jej być chłodno to przykrywam kocykiem nóżki, a jak jesteśmy na słonku to zdejmuje ta pokrywę, na razie bardziej jej nie rozbierałam, chociaż jutro i w piątek ma być 19, 20 stopni to zobaczymy:)
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url

Hej,
my dziś też na szczepieniu byłyśmy. Mała za mało przybrała na wadze. Przez 2 tyg. tylko 160g. Mam dokarmiać na noc kaszką. Ale jak to zrobić? Pediatra kazała mleczno-ryżową kupić i karmić łyżeczką, ale jak nakarmić śpiące dziecko po kąpieli łyżeczką? Kazała na noc, bo Lena budzi się często w nocy - co 2-3 godz.
Jak wy to robicie? Kurcze boję się, że stracę pokarm jak ją tak będę karmić zupkami i kaszkami. Nie chcę mieć kolejnego kryzysu. Doradzcie!
my dziś też na szczepieniu byłyśmy. Mała za mało przybrała na wadze. Przez 2 tyg. tylko 160g. Mam dokarmiać na noc kaszką. Ale jak to zrobić? Pediatra kazała mleczno-ryżową kupić i karmić łyżeczką, ale jak nakarmić śpiące dziecko po kąpieli łyżeczką? Kazała na noc, bo Lena budzi się często w nocy - co 2-3 godz.
Jak wy to robicie? Kurcze boję się, że stracę pokarm jak ją tak będę karmić zupkami i kaszkami. Nie chcę mieć kolejnego kryzysu. Doradzcie!
i chyba za ciepło Lenę ubieram, ale my przyzwyczajone do ciepłego bo w domu pomimo wiedtrzenia i skręconych grzejników zawsze 23-25 stopni.
Dziś miała bodziaka, pajaca bawełnianego i w welurowym pajacu była bo rano chłodno, a wychodziłyśmy o 8. no i rano przykryłam ją rożkiem, a pod plecy cienki kocyk. Ok 11 zrobiło sie ciepło i zamieniłam rozek z kocykiem. Ale w sumie nie była zgrzana. o 17:30 wyszlysmy na godzine i miała body z gługim, rajstopki i na to dres i kocyk. Oczywiscie czapeczka.
a juz smarujecie kremem z filtrem buzie? jakim?
Dziś miała bodziaka, pajaca bawełnianego i w welurowym pajacu była bo rano chłodno, a wychodziłyśmy o 8. no i rano przykryłam ją rożkiem, a pod plecy cienki kocyk. Ok 11 zrobiło sie ciepło i zamieniłam rozek z kocykiem. Ale w sumie nie była zgrzana. o 17:30 wyszlysmy na godzine i miała body z gługim, rajstopki i na to dres i kocyk. Oczywiscie czapeczka.
a juz smarujecie kremem z filtrem buzie? jakim?
hmm nie wiem właśnie ale chyba można mleczko zagęszczać kaszka tak mi sie wydaje zobaczysz co inne dziewczyny powiedzą, ja na razie nie daje kaszek
o tych krem,ach tez czytałam dziś w "twoje dziecko":) do 6 miesiąca podobno nie daje sie filtrów tylko chroni przed słońcem, a później w drugim półroczu można nakładać filtry mineralne, a teraz wystarczy krem na każdą pogodę
o tych krem,ach tez czytałam dziś w "twoje dziecko":) do 6 miesiąca podobno nie daje sie filtrów tylko chroni przed słońcem, a później w drugim półroczu można nakładać filtry mineralne, a teraz wystarczy krem na każdą pogodę
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url

dzięki!
Mam w domu kaszkę ryżową z bananem od 4 m-ca. Dostałam od koleżanki w prezencie. I na niej jest napisane, że robi się ją na mleku modyfikowanym. Czy któraś robiła taką na naturalnym mleku? W ogóle nie wiem czy Lenka weźmie butlę do ust. Dziś dałam jej trochę wody przygotowanej, bo ma zatwardzenie. Dziś 3 dzień nie zrobiła kupy, ale póki co się nie męczy, więc nie dałam czopka. Zresztą dziś pediatra mówiła, żeby nie dawać. Dopiero jak dziecko nie robi 5 dzień lub widać, że się męczy. No i polecił dać wodę - Lenka wypiła z butki 50ml. Sukces, że w ogóle coś wypiła. No ale woda nie zadziałała ;-).
Co do kremu. Chronię małą oczywiście, parasol itd. Ale i tak czasem słońce zaświeci. Nie wiedziałam, czy smarować filterm czy nie. No i jakim kremem. Pewnie faktor 50...
Mam w domu kaszkę ryżową z bananem od 4 m-ca. Dostałam od koleżanki w prezencie. I na niej jest napisane, że robi się ją na mleku modyfikowanym. Czy któraś robiła taką na naturalnym mleku? W ogóle nie wiem czy Lenka weźmie butlę do ust. Dziś dałam jej trochę wody przygotowanej, bo ma zatwardzenie. Dziś 3 dzień nie zrobiła kupy, ale póki co się nie męczy, więc nie dałam czopka. Zresztą dziś pediatra mówiła, żeby nie dawać. Dopiero jak dziecko nie robi 5 dzień lub widać, że się męczy. No i polecił dać wodę - Lenka wypiła z butki 50ml. Sukces, że w ogóle coś wypiła. No ale woda nie zadziałała ;-).
Co do kremu. Chronię małą oczywiście, parasol itd. Ale i tak czasem słońce zaświeci. Nie wiedziałam, czy smarować filterm czy nie. No i jakim kremem. Pewnie faktor 50...
Ja od dzisiaj zaczęłam podawać właśnie kaszkę mleczno-ryżową/. Wczoraj kupiłam większe smoczki i podaje w butelce. Małemu bardzo smakowała :)
Mikołaj teraz non stop przewraca się na brzuszek. Przekręca się wszędzie w łóżeczku, na macie śmiesznie to wygląda a jak mu nie wychodzi to się wścieka :D
Też piszczy masakrycznie :P
Mikołaj teraz non stop przewraca się na brzuszek. Przekręca się wszędzie w łóżeczku, na macie śmiesznie to wygląda a jak mu nie wychodzi to się wścieka :D
Też piszczy masakrycznie :P
Michalowa, ja daję kaszki z moim mlekiem w butelce:) podgrzewam mleczko (bo ja od dziś już tylko z zapasów zamrożonych korzystam, a mam z 2 litry;p ) i daję z kaszką, bo Małemu smakuje i wiem wtedy, że zje moje w całości, bo daję mu jedną porcję na dobę mojego mleczka i szkoda żeby nie dojadł i żebym musiała wylewać..
mam smoczek aventu 3 i dobrze z niego leci kaszka:)
mam smoczek aventu 3 i dobrze z niego leci kaszka:)
TAK Was czytam i dochodzę do wniosku, ze jestem do tyłu, bo mój cały czas tylko na cycu! tydzien temu dalam mu troche marchewki i jabłuszka, ale jak zachorował to nie chcialam eksperymentować z jedzeniem, bo i tak przez leki jego brzuszek cierpi.
Mój Bartus waży już dobrze ponad 8 kg , także myślę, że na pewno się najada:-))
Jednak jak tylko wyzdrowieje to bedę rozszerzać mu dietę, bo przecież od września planuję iść do pracy:-((((
Mój Bartus waży już dobrze ponad 8 kg , także myślę, że na pewno się najada:-))
Jednak jak tylko wyzdrowieje to bedę rozszerzać mu dietę, bo przecież od września planuję iść do pracy:-((((
my tez caly czas tylko na cyusiu, eksperyment z marchewka wyszedl nam srednio. Milosz niezbyt chetnie to jadl a i problem z kupka sie pojawil. Lekarz nam powiedzial, ze moze to jednak dla Niego za wczesnie, no to odczekamy miesiac. mi tez jakos marnie sie kojarzy to rozszerzanie dirty, bo po tym zaraz pojawila sie alergia i liszaje tzrzymaja sie do dzis, brzuszek tez suchy i wysypany :( na nic kapiele w emolium i smarowanie specyfikami... sama nie wiem jak temu zaradzic, moze to rzeczywiscie to cholerne azs :(
Dziewczyny, jak w taka pogode ubieracie maluszki? czym je przykrywacie na spacerze, wczoraj Mlody krotko spal na spacerku, musielismy wrocic do domu, bo plakal, moze jednak za cieplo Mu bylo...
Dziewczyny, jak w taka pogode ubieracie maluszki? czym je przykrywacie na spacerze, wczoraj Mlody krotko spal na spacerku, musielismy wrocic do domu, bo plakal, moze jednak za cieplo Mu bylo...
mMajaa dokładnie o to samo chciałam zapytać.... :)
Jak ubieracie maluszki dzisiaj? Wybieram sie z mała na Matarnię wiec bedziemy po dworzu troszkę chodzić i zupełnie nie wiem jak ją ubrać.
pod bluzą krótkie i długie body

Uploaded with ImageShack.us
Jak ubieracie maluszki dzisiaj? Wybieram sie z mała na Matarnię wiec bedziemy po dworzu troszkę chodzić i zupełnie nie wiem jak ją ubrać.
pod bluzą krótkie i długie body

Uploaded with ImageShack.us
my dziś do pediatry sie udajemy:-(bo katar nas nie opuszcza....a i pokasływanie się zaczęło.....lepiej dmuchać na zimne po ostatnich naszych przeżyciach!!a poza tym sa święta i gdzie pomocy szukać będziemy....na pogotowie to strach iśc bo jak moja siostra poszła z synkiem 20 miesięcznym to panie PEDIATRA!!!?powiedziała czytuję"na dzieciach to ja się w sumie nie znam "więc przepisała to samo co trzy dni wcześniej lekarz prywatnie jak byli.....zgroza!!!!!!!!!oczywiście nic nie pomogło....ale ja się pytam po co ci ludzie na pogotowiu niektórzy w ogóle siedzą?
a mam pytanko czy wasze dzieciaczki też maja problem z kupą po warzywkach?ja ugotowałam zupkę marchew,seler,pietruszka i przez 2 tygodnie kupy suuper a od tygodnia zaparcie...:"-?czy to może z powodu tego kataru? nie wiem co myślec..
a mam pytanko czy wasze dzieciaczki też maja problem z kupą po warzywkach?ja ugotowałam zupkę marchew,seler,pietruszka i przez 2 tygodnie kupy suuper a od tygodnia zaparcie...:"-?czy to może z powodu tego kataru? nie wiem co myślec..
Ja nigdy nie zakładam pod spodnie rajstopek, albo rajstopki albo spodenki, czasami podwójne skarpetki, czapeczkę bawełnianą już od dawna zakładam, i tez mamy problem z kupka po marchewce, tzn kupka jest ale twarda i kilka razy na dzień wychodzi po małym kawałeczku
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url

HEJ,
ja przez całą zimę nie zakladałam małemu rękawiczek.
My dzisiaj cały dzien poza domem. Bartuś dochodzi do zdrowia i na pewno bez antybiotyku się obejdzie. Także czasami warto spróbować powstrzymać się, ja miałam chwilę zwątpienia, ale udało się i bardzo się z tego cieszę. Maly ma jeszcze lekki kaszel i malutki katarek, ale na pewno jest duża poprawa.
Oleńka śliczna- super dziewczynka.
Misica - trzymam kciuki, aby nic sie nie rozwinęło, zacznij juz działać z leczeniem- może uda się zapobiec chorobsku:-)
ja przez całą zimę nie zakladałam małemu rękawiczek.
My dzisiaj cały dzien poza domem. Bartuś dochodzi do zdrowia i na pewno bez antybiotyku się obejdzie. Także czasami warto spróbować powstrzymać się, ja miałam chwilę zwątpienia, ale udało się i bardzo się z tego cieszę. Maly ma jeszcze lekki kaszel i malutki katarek, ale na pewno jest duża poprawa.
Oleńka śliczna- super dziewczynka.
Misica - trzymam kciuki, aby nic sie nie rozwinęło, zacznij juz działać z leczeniem- może uda się zapobiec chorobsku:-)
hej:)
byłam dziś u Jacykowa na tych warsztatach dla młodych mam :P fajnie było, a Pan Tomek bardzo sympatyczny gość ;0)
no i udało sie...nasza mała zjadła ponownie z buli..po ponownych poedjsciach i na glodnego i w koncu mala wytrabilam butle od meza:) oby dalej tak było..ale pije tylko z majej Aventu -duzej nie chce za chiny:P
co do ubierania-to tez zstanawiam sie jak ubierac dziecko na dwor...
ale rękawiczek nie ubieram...za to rajstopki koniecznie!! nie wiem, jak można ich nie ubrać?! przeciez podwiewałoby im na gołe nózki a do lata jeszcze trochę :/
dzieci maja miec jedna wrstwe wiecej niz my, wiec tak wychodzi..pozatym jak zwieje czaseem...a to powietrze jest takie "zdradliwe"
a no i moja mala tez na cycusiu + soczekz marchewki i jabluszka a miedzy 5-6 miesiacem mam dopiero powoli wprowdzac kaszke :)
byłam dziś u Jacykowa na tych warsztatach dla młodych mam :P fajnie było, a Pan Tomek bardzo sympatyczny gość ;0)
no i udało sie...nasza mała zjadła ponownie z buli..po ponownych poedjsciach i na glodnego i w koncu mala wytrabilam butle od meza:) oby dalej tak było..ale pije tylko z majej Aventu -duzej nie chce za chiny:P
co do ubierania-to tez zstanawiam sie jak ubierac dziecko na dwor...
ale rękawiczek nie ubieram...za to rajstopki koniecznie!! nie wiem, jak można ich nie ubrać?! przeciez podwiewałoby im na gołe nózki a do lata jeszcze trochę :/
dzieci maja miec jedna wrstwe wiecej niz my, wiec tak wychodzi..pozatym jak zwieje czaseem...a to powietrze jest takie "zdradliwe"
a no i moja mala tez na cycusiu + soczekz marchewki i jabluszka a miedzy 5-6 miesiacem mam dopiero powoli wprowdzac kaszke :)
Mmaja - ja juz mam drugi nebulizator. tym razem firmy Microlife i jestem zadowolona. Kupilam go jakis czas temu i nie pamietam juz gdzie, ale cena około 100 zł. Niedrogi sprzęt a konieczny i dobry, warto mieć pod ręką. Kupiłam na pewno przez internet z jakiejś firmy, która rozprowadza ten sprzęt, bo to chyba włoska marka?
Musisz zwrócic uwagę, aby w wyposażeniu była również maska dla dzieci.
Pozdrawiam i zarazem się żegnam bo na święta wyjeżdżamy do rodzicow, także
ZDROWYCH, SPOKOJNYCH, CIEPŁYCH I RADOSNYCH ŚWIĄT, BEZ SENSACJI, NIEPRZESPANYCH NOCEK, BÓLI BRZUSZKOW I INNYCH CHOROBSK, CIESZCIE SIĘ PIEKNA POGODĄ I BADŹCIE SZCZĘŚLIWE!!!!
Musisz zwrócic uwagę, aby w wyposażeniu była również maska dla dzieci.
Pozdrawiam i zarazem się żegnam bo na święta wyjeżdżamy do rodzicow, także
ZDROWYCH, SPOKOJNYCH, CIEPŁYCH I RADOSNYCH ŚWIĄT, BEZ SENSACJI, NIEPRZESPANYCH NOCEK, BÓLI BRZUSZKOW I INNYCH CHOROBSK, CIESZCIE SIĘ PIEKNA POGODĄ I BADŹCIE SZCZĘŚLIWE!!!!
Hejka
ja tez cały czas na cycu
ale dzis planuję dac pierwszy raz zupkę warzywną.
przedwczoraj bylo szczepienie - mały waży już 6900. W domu po szczepieniu strasznie płakał - no i ma katar.
liddka a co do oczka ropiejącego. To my dwa razy podawalismy tobrex i nie pomogło - teraz podawalismy biodacynę przez 7 dni i masowalam oczko i odpukac od 8 dni jest spokój, ale na 12 maja mam zapisany zabieg w akademi medycznej.
ja tez cały czas na cycu
ale dzis planuję dac pierwszy raz zupkę warzywną.
przedwczoraj bylo szczepienie - mały waży już 6900. W domu po szczepieniu strasznie płakał - no i ma katar.
liddka a co do oczka ropiejącego. To my dwa razy podawalismy tobrex i nie pomogło - teraz podawalismy biodacynę przez 7 dni i masowalam oczko i odpukac od 8 dni jest spokój, ale na 12 maja mam zapisany zabieg w akademi medycznej.
hej. troche sie nie odzywalam. u mnie zmiany, zmiany. od tygodnia mala juz nie je piersi. kryzys laktacyjny zrobil swoje i juz jej sie cyski zle kojarza. pokarm wrocil na szczescie, wiec daje jej swoje mleko. plakalam caly zeszly tydzien, bo mi strasznie zalezalo na karmieniu naturalnym, ale juz jestem pogodzona z faktem, ze je z butli. nawet widze dobre strony, bo przynajmniej wiem, ile je :). i sie juz nie rzuca przy piersi. jedyna wada to ze musze siedziec z laktatorem przynajmniej 6 razy dziennie (w tym w nocy) po pol godziny, ale czego sie nie robi dla dziecka.
chcialam Was zapytac czym smarujecie twarze dzieci? byl osobny watek, ale naprawde wszyscy smaruja filtrem 50? ja uzywam nivea na slonce i on ma 30. to za malo?
oprocz tego oczywiscie Wszystkiem Zdrowych i Wesolych Swiat. a pomyslec, ze za rok nasze pociechy same beda koszyczki niosly na swieconke :)
chcialam Was zapytac czym smarujecie twarze dzieci? byl osobny watek, ale naprawde wszyscy smaruja filtrem 50? ja uzywam nivea na slonce i on ma 30. to za malo?
oprocz tego oczywiscie Wszystkiem Zdrowych i Wesolych Swiat. a pomyslec, ze za rok nasze pociechy same beda koszyczki niosly na swieconke :)
Ja właśnie będę kupować mojej malej jakiś krem z filtrami, ostatnio czytałam ze do 6 miesięcy nie trzeba ze wystarczy krem na każdą pogodę ale tam wogole nie ma filtrów wiec jutro gdzieś podjadę i kupie bo szkoda mi jej policzków, unikamy słońca ale i tak widzę ze już ma czerwone a słonko będzie coraz mocniejsze, a czy kupie 50 czy 30 to nie wiem
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url

zle link mi sie wkleil, to moj pierwszy raz ;)) moze teraz
http://forum.trojmiasto.pl/Krem-z-filtrami-dla-dzidzi-jaki-t232904,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Krem-z-filtrami-dla-dzidzi-jaki-t232904,1,16.html
Sylwia Laura je bardzo dużo razy dziennie co mnie trochę denerwuje bo nie może sie najeść i tak co godzinę coś chce, wypija 60ml lub 90 i po godzinie znowu głodna, chyba będę musiała ja przetrzymywać tak do 3 godzin żeby jadła rzadziej i więcej, a może Twojemu synkowi zęby idą i dlatego nie chce piersi? albo po prostu ma jakiś bunt, może to minie tylko żebyś mleczka nie straciła to może ściągaj
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url

Ja mam taki inhalator:
http://allegro.pl/inhalator-philips-respironics-family-dawny-medel-i1570422096.html
I kupowałam go właśnie w tej hurtowni.
Od wczoraj wieczora znowu robimy inhalacje, bo znowu jakiś mały katarek się przypałętał:-/
Dziewczyny... Zdrowych i Wesołych Świąt, Smacznego Jajka i Mokrego Dyngusa dla Was i Waszych Rodzin.
http://allegro.pl/inhalator-philips-respironics-family-dawny-medel-i1570422096.html
I kupowałam go właśnie w tej hurtowni.
Od wczoraj wieczora znowu robimy inhalacje, bo znowu jakiś mały katarek się przypałętał:-/
Dziewczyny... Zdrowych i Wesołych Świąt, Smacznego Jajka i Mokrego Dyngusa dla Was i Waszych Rodzin.

Hej,
widze, że nie bylo mnie tyle dni, ale i tak duzo nie pisałyscie, pewnie się gościłyście co?
My wrociliśmy dzisiaj wieczorem, ogolnie było fajnie, pojadlam juz nawet sporo i teraz bedę czekać na efekty :-)) oprócz przybytku na wadze to jeszcze jak maly odreaguje:-))
Jeśli chodzi o mojego Bartusia, to już jest zupelnie zdrowy od piatku, także bardzo się cieszę. Obylo sie bez antybiotyku, pomogly na pewno inhalacje i Elofen:-)) ciesze sie ogromnie!!!!
Sylwiah- Filus wyglada bardzo dorośle, jakby już miał roczek:-))
Zuzia też fajniutka, a włosków ma zdecydowanie mniej niż Filipek:-))
Spokojnej nocy!
pa
widze, że nie bylo mnie tyle dni, ale i tak duzo nie pisałyscie, pewnie się gościłyście co?
My wrociliśmy dzisiaj wieczorem, ogolnie było fajnie, pojadlam juz nawet sporo i teraz bedę czekać na efekty :-)) oprócz przybytku na wadze to jeszcze jak maly odreaguje:-))
Jeśli chodzi o mojego Bartusia, to już jest zupelnie zdrowy od piatku, także bardzo się cieszę. Obylo sie bez antybiotyku, pomogly na pewno inhalacje i Elofen:-)) ciesze sie ogromnie!!!!
Sylwiah- Filus wyglada bardzo dorośle, jakby już miał roczek:-))
Zuzia też fajniutka, a włosków ma zdecydowanie mniej niż Filipek:-))
Spokojnej nocy!
pa
hej dziewczyny,
mam problem, moj mały stracil apetyt totalnie od piatku, nie chce ani piersi, ani butli, jak tylko go dostawiam do piersi odrazu odrzucca i placze, albo jak juz mi sie uda go dostawic do cycka to chwile po ssa i koniec, jedynie ma ochotę na herbatki, jutro idziemy do lekarza, ale martwie sie ze strace pokarm to raz dwa to że on straci na wadze, do tego robil ostatnio zielonkawą kupe i ma czeste ulewanie, ma stwierdzoną skazę, nie wiem czy mu sie zaostrzylo, ma krostki na buzi, czy ktoras miala podobnie z odrzucaniem piersi, do tego jest płaczliwy, marudny, w nocy jakotako jeszcze spi ale w ciagu dnia, to są podchody żeby coś zjadl.
mam problem, moj mały stracil apetyt totalnie od piatku, nie chce ani piersi, ani butli, jak tylko go dostawiam do piersi odrazu odrzucca i placze, albo jak juz mi sie uda go dostawic do cycka to chwile po ssa i koniec, jedynie ma ochotę na herbatki, jutro idziemy do lekarza, ale martwie sie ze strace pokarm to raz dwa to że on straci na wadze, do tego robil ostatnio zielonkawą kupe i ma czeste ulewanie, ma stwierdzoną skazę, nie wiem czy mu sie zaostrzylo, ma krostki na buzi, czy ktoras miala podobnie z odrzucaniem piersi, do tego jest płaczliwy, marudny, w nocy jakotako jeszcze spi ale w ciagu dnia, to są podchody żeby coś zjadl.
Hej dziewczyny,
święta święta i po świętach a my dodatkowo po chrzcinach :D mały grzeczniutki i bardzo towarzyski wszystko mu się podobało.
U nas obżarstwo na całego teraz chyba będę musiała się wypuszczać na mega długie spacerki, żeby dodatkowe kilogramy zbić.
Filuś rzeczywiście wygląda na dużo starszego śliczny maluch.
A Zuzia mały słodziak.
święta święta i po świętach a my dodatkowo po chrzcinach :D mały grzeczniutki i bardzo towarzyski wszystko mu się podobało.
U nas obżarstwo na całego teraz chyba będę musiała się wypuszczać na mega długie spacerki, żeby dodatkowe kilogramy zbić.
Filuś rzeczywiście wygląda na dużo starszego śliczny maluch.
A Zuzia mały słodziak.
hej ....my znów problemy z brzuszkiem....codziennie popołudniu pręzy się i ie może puścić bączków i zrobic kupki a przy tym płacze załośnie i popiskuje(jak mały piesek...)już sama nie wiem od czego:-(wyjdzie na to że do 18-stki samo mleko pić będzie:-( bo co nie zje to to samo a tak juz pięknie było pyszne zupki jej gotowałam i kupki ekstra były.....też tak macie? ponoć to normalne....tak mówią pediatrzy....ale dla mnie jakoś to nie normalne....
Hej!
Ja przeziębiona! Masakra. Strasznie się boję, że zarażę Lenkę. Ale jak tu się opiekować dzieckiem żeby nie mieć z nim kontaktu? Nie da się. Nie całuję jej, ale i tak jest przecież blisko - karmię piersią. No i nic nie mogę wziąć na to przeziębienie - zaraz sobię zrobię grzankę z czosnkiem, na szczęście Lence nie przeszkadza.
Lenka też ma zatwardzenia. Robi teraz kupy co 2-3 dni i męczy się trochę przy tym. Ale znalazłam sposób - daję jej śliwkę Hippa. Ładnie po niej się przeczyszcza.
Daję wieczorem Lence kaszkę mleczno-ryżową łyżeczką - z butelki nie chciała. Także dostaje przed kąpielą kaszkę, a po jeszcze cycka.
Aaa i od 5 dni jest znowu lepiej ze spaniem. Lepiej zasypia, nie przebudza się już po parę razy szukając smoczka i na karmienie budzi się co 3-4 godz. (właśnie chyba za szybko pochwaliłam - przed chwilą się przebudziła ;-)).
Ja przeziębiona! Masakra. Strasznie się boję, że zarażę Lenkę. Ale jak tu się opiekować dzieckiem żeby nie mieć z nim kontaktu? Nie da się. Nie całuję jej, ale i tak jest przecież blisko - karmię piersią. No i nic nie mogę wziąć na to przeziębienie - zaraz sobię zrobię grzankę z czosnkiem, na szczęście Lence nie przeszkadza.
Lenka też ma zatwardzenia. Robi teraz kupy co 2-3 dni i męczy się trochę przy tym. Ale znalazłam sposób - daję jej śliwkę Hippa. Ładnie po niej się przeczyszcza.
Daję wieczorem Lence kaszkę mleczno-ryżową łyżeczką - z butelki nie chciała. Także dostaje przed kąpielą kaszkę, a po jeszcze cycka.
Aaa i od 5 dni jest znowu lepiej ze spaniem. Lepiej zasypia, nie przebudza się już po parę razy szukając smoczka i na karmienie budzi się co 3-4 godz. (właśnie chyba za szybko pochwaliłam - przed chwilą się przebudziła ;-)).
Misica - cierpliwości dla brzuszka..bedzie lepiej
Michalowa - kiepsko z tym przeziebieniem, ale na pewno Lenka jest twarda i się nie zarazi!
Ja nie mam czasu zaglądac do kompa, bo ciągle jakies sprawy związane z Komunią i Chrzcinami.
Dzisiaj ganiałam po sklepach w poszukiwaniu czegoś dla siebie. Masakra, okazuje się że jestem taka gruba, że wszystko nie dla mnie!! Kupilam sobie mega wysokie sandałki - strasznie wysoki obcas i nie wiem czy dobrze zrobiłam, czy nie wygrzeję sie w nich hahah! Jest jeszcze szansa na oddanie - nie wiem co zrobić, bo ładne i bardzo kobiece!
No nic , tylko odchudzanie pozostaje!
Michalowa - kiepsko z tym przeziebieniem, ale na pewno Lenka jest twarda i się nie zarazi!
Ja nie mam czasu zaglądac do kompa, bo ciągle jakies sprawy związane z Komunią i Chrzcinami.
Dzisiaj ganiałam po sklepach w poszukiwaniu czegoś dla siebie. Masakra, okazuje się że jestem taka gruba, że wszystko nie dla mnie!! Kupilam sobie mega wysokie sandałki - strasznie wysoki obcas i nie wiem czy dobrze zrobiłam, czy nie wygrzeję sie w nich hahah! Jest jeszcze szansa na oddanie - nie wiem co zrobić, bo ładne i bardzo kobiece!
No nic , tylko odchudzanie pozostaje!
Mamka, mam nadzieję, że jest twarda. Podobno jak się karmi piersią to dziecko jest bardziej chronione - tzn. uodparnia się. Oby!
Nie wierzę, że nic dla Ciebie nie ma. Widziałam zdjecie i na pewno gruba nie jesteś. A sandałki zostaw! Dobrze mieć coś takiego kobiecego w szafie. Na pewno się nie przewrócisz, a za to będziesz wyglądać na szczuplejszą ;-)).
Nie wierzę, że nic dla Ciebie nie ma. Widziałam zdjecie i na pewno gruba nie jesteś. A sandałki zostaw! Dobrze mieć coś takiego kobiecego w szafie. Na pewno się nie przewrócisz, a za to będziesz wyglądać na szczuplejszą ;-)).
Hej kochane :)
ja jakoś ostatnio weny nie mam do pisania hahaha...
Mikołajek to taki mały rozrabiaka, że cały czas trzeba go pilnować. Przekręca się non stop, obgryza sobie nogi, ciągnie mnie za włosy i szczypie. A i zawsze musi być w centrum uwagi :D
Michałowa zazdroszcze tej długiej majówki i kuruj się :)
Mamka ty gruba ja też widziałm zdjęcie chyba przesadzasz :) a buty zostaw.
Co do soczków to mój najbardziej lubi marchwiowo jakieś i potrafi wypić nawet 80 ml jednorazowo.
ja jakoś ostatnio weny nie mam do pisania hahaha...
Mikołajek to taki mały rozrabiaka, że cały czas trzeba go pilnować. Przekręca się non stop, obgryza sobie nogi, ciągnie mnie za włosy i szczypie. A i zawsze musi być w centrum uwagi :D
Michałowa zazdroszcze tej długiej majówki i kuruj się :)
Mamka ty gruba ja też widziałm zdjęcie chyba przesadzasz :) a buty zostaw.
Co do soczków to mój najbardziej lubi marchwiowo jakieś i potrafi wypić nawet 80 ml jednorazowo.
Hej:) ja nie pisze bo narzeczony przyjechali na tydzień i jeździmy sobie po rodzince i na spacery nad morze:) u nas od 2 dni straszne marudzenie, nie wiem o co chodzi czy to zęby czy cos innego, mała juz tak sie ślini ze jej potoki śliny wypływają może to juz :)
my soczków nie dajemy tylko wodę, mała potrafi wypic 50ml 90ml szczególnie teraz w te cieple dni
kupki sa geste, takie bobki kilka razy dziennie
my soczków nie dajemy tylko wodę, mała potrafi wypic 50ml 90ml szczególnie teraz w te cieple dni
kupki sa geste, takie bobki kilka razy dziennie
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url

Witam się i ja
u mnie jakaś masakra już dwie noce nie spane mały pręży się puszcza bąki i budzi się co chwilę teraz już chyba wiem że od deserku jabłko banan brzoskwinia wcześniej myślałam że od mojej zupki pomidorowej ale dwa dni i dwie noce to byłoby za dużo na jeden talerz zupy dzisiaj nie dam mu nic tylko mleczko z cyca
ja daje Filipowi soczki z butli wypija 20ml a najlepiej jabłkowy marchwi nie chce i winogronowego też nie deserki wszystkie wcina a zupki jarzynowej nie chciał opluł mnie i krzyczał nie
Mamka ale wymyśliłaś sobie że ty gruba jesteś przecież widziałam zdjecie fajna z ciebie laska też myślę byś butki zostawiła teraz są takie szałowe wysokie:)
Michałowa a ci zdrówka życzę kuruj sie i uważaj by małej nie zarazić
któraś z dziewczyn pisala że dziecko przestało jeść ja też tak miałam Filuś trzy dni prawie nic nie jadł w dzień tylko nocą troszkę więcej na szczęście to było przejściowe teraz jest już dobrze
Aniak śliczny twój rozrabiaka smakują mu nóżki mój też podnosi dość wysoko ale ich jeszcze nie spróbował i też jestem podrapona pokąsana włosy ciągle mi wyrywa i wczoraj wsadził mi palec w nos że mi krew leciała
ach te nasze kochane łobuziaki
miłego dzionka babeczki;0
u mnie jakaś masakra już dwie noce nie spane mały pręży się puszcza bąki i budzi się co chwilę teraz już chyba wiem że od deserku jabłko banan brzoskwinia wcześniej myślałam że od mojej zupki pomidorowej ale dwa dni i dwie noce to byłoby za dużo na jeden talerz zupy dzisiaj nie dam mu nic tylko mleczko z cyca
ja daje Filipowi soczki z butli wypija 20ml a najlepiej jabłkowy marchwi nie chce i winogronowego też nie deserki wszystkie wcina a zupki jarzynowej nie chciał opluł mnie i krzyczał nie
Mamka ale wymyśliłaś sobie że ty gruba jesteś przecież widziałam zdjecie fajna z ciebie laska też myślę byś butki zostawiła teraz są takie szałowe wysokie:)
Michałowa a ci zdrówka życzę kuruj sie i uważaj by małej nie zarazić
któraś z dziewczyn pisala że dziecko przestało jeść ja też tak miałam Filuś trzy dni prawie nic nie jadł w dzień tylko nocą troszkę więcej na szczęście to było przejściowe teraz jest już dobrze
Aniak śliczny twój rozrabiaka smakują mu nóżki mój też podnosi dość wysoko ale ich jeszcze nie spróbował i też jestem podrapona pokąsana włosy ciągle mi wyrywa i wczoraj wsadził mi palec w nos że mi krew leciała
ach te nasze kochane łobuziaki
miłego dzionka babeczki;0
Witamy
Wszystkie Mamy zapraszamy wraz ze swoimi pociechami na skorzystanie z sesji w plenerze za 99 zł. W przypadku jeśli zachęcicie Panie do sesji kolejną osobę z dzieckiem każda sesja kosztować będzie 70 zł (dwie sesje razem 140 zł).
Zapraszamy: http://www.2style.pl
Przykładowe zdjęcia: http://2style.pl/galeria_foto/prywatne/fotografia_ciaza_rodzinne/rodzinne_dzieci/index.html
Istnieje możliwość wykonania zdjęć w studio fotograficznym jednak z racji przepięknej wiosny zdecydowanie zachęcamy do wykonania zdjęć w plenerze.
Szczegółów dotyczących sesji udzielamy e-mailowo: biuro@2style.pl
Wszystkie Mamy zapraszamy wraz ze swoimi pociechami na skorzystanie z sesji w plenerze za 99 zł. W przypadku jeśli zachęcicie Panie do sesji kolejną osobę z dzieckiem każda sesja kosztować będzie 70 zł (dwie sesje razem 140 zł).
Zapraszamy: http://www.2style.pl
Przykładowe zdjęcia: http://2style.pl/galeria_foto/prywatne/fotografia_ciaza_rodzinne/rodzinne_dzieci/index.html
Istnieje możliwość wykonania zdjęć w studio fotograficznym jednak z racji przepięknej wiosny zdecydowanie zachęcamy do wykonania zdjęć w plenerze.
Szczegółów dotyczących sesji udzielamy e-mailowo: biuro@2style.pl
Lenka nie lubi kurcze owoców. Soku pić nie chce. Rozcieńczyłam z wodą - też się krzywiła. Samą wodę też nie chce - krzywi się i pluje jakbym coś okropnego jej dawała. I przez to ma problemy z kupą. Dziś na szczęście zrobiła nawet dużą. Wcisnęłam jej jabłko z brzoskwinią Bobovity i nawet zjadła cały słoiczek. I to ją ruszyło chyba.
Nogami też jeszcze się nie interesuje - tzn. spogląda na nie, ale nie wykumała jeszcze że może je chwycić.
Przekręca się na brzuch w czasie zabawy, ale jak ją kładę spać na boku, to tak śpi, bez większej zmiany pozycji.
Nogami też jeszcze się nie interesuje - tzn. spogląda na nie, ale nie wykumała jeszcze że może je chwycić.
Przekręca się na brzuch w czasie zabawy, ale jak ją kładę spać na boku, to tak śpi, bez większej zmiany pozycji.
Michałowa moja olcia również niechętenie je deserki a o soczkach nie ma mowy, nawet roziceńczonych.
Wogóle to nie chce jeść słoiczków tzn nie otwiera buźki jak zbliżam łyżeczkę. Ale mam na nią sposób, zabawiam misiem i udaję że daje jej buziaka to od razu dzióbka otwiera i mam okazję zaaplikować jej jedzonko :) Daję jej słoiczek 2 lub czasem 3 razy dziennie mniej więcej trzy pełne łyżeczki od herbaty. I super sprawdza się łyżeczka z miękką końcówką.
A co do nóżek to olcia również uwielbia je ciumkać :)
Natomiast średnio jej wychodzi przewracanie się, jak na razie kilka razy jej się udało przekręcić na brzuszek.
Wogóle to nie chce jeść słoiczków tzn nie otwiera buźki jak zbliżam łyżeczkę. Ale mam na nią sposób, zabawiam misiem i udaję że daje jej buziaka to od razu dzióbka otwiera i mam okazję zaaplikować jej jedzonko :) Daję jej słoiczek 2 lub czasem 3 razy dziennie mniej więcej trzy pełne łyżeczki od herbaty. I super sprawdza się łyżeczka z miękką końcówką.
A co do nóżek to olcia również uwielbia je ciumkać :)
Natomiast średnio jej wychodzi przewracanie się, jak na razie kilka razy jej się udało przekręcić na brzuszek.
Hej,
dzięki dziewczyny, na Was można liczyc w sprawie komplementow ;-)))
Dzisiaj zakonczyłam zakupy, buty zostawiam - chociaż pewnie będą nogi bolaly, i kupiłam sobie jasno bezowy graniturek - całkiem calkiem wygląda, no i wygodny stroj do karmienia, bo tylko bluzka do gory i juz cycus na wierzchu!
AniaK- fajniutki ten Twoj bobas i nożki wysoko podnosi, moj się interesuje nimi , ale jeszcze tak nie potrafi.
Jesli chodzi o jedzenie, to znowu zaczynam wprowadzać marchew i jabluszko - bo przez chorobę wstrzymywałam się.
Jesli chodzi o marudzenie to mój też od 2 dni marudzi - myślę, ze przyczyną może byc folgowanie sobie w święta - pojadłam, to teraz cierp kobieto!!!! Oczywście to mąly bardziej cierpi!
Czy ktoraś może polecic jakiś fajny i sprawdzony krem z wysokim filtrem do maluszków? A i może dla nas, bo cały czas walczę z przebarwieniami po ciaży a tu jeszcze to slońce.
Uciekam spać, bo ostatno mamy pobudki o 6!
A tak wogóle to za tydzień w sobote u mnie ta podwójna uroczystosć- komunia i chrzciny - i trochę się denerwuję. Poza tym, starszy synek jeszcze ma urodziny i organizujemy my je w lesie - takie zorganizowane podchody :-)) takze przygotowań sporo!
dzięki dziewczyny, na Was można liczyc w sprawie komplementow ;-)))
Dzisiaj zakonczyłam zakupy, buty zostawiam - chociaż pewnie będą nogi bolaly, i kupiłam sobie jasno bezowy graniturek - całkiem calkiem wygląda, no i wygodny stroj do karmienia, bo tylko bluzka do gory i juz cycus na wierzchu!
AniaK- fajniutki ten Twoj bobas i nożki wysoko podnosi, moj się interesuje nimi , ale jeszcze tak nie potrafi.
Jesli chodzi o jedzenie, to znowu zaczynam wprowadzać marchew i jabluszko - bo przez chorobę wstrzymywałam się.
Jesli chodzi o marudzenie to mój też od 2 dni marudzi - myślę, ze przyczyną może byc folgowanie sobie w święta - pojadłam, to teraz cierp kobieto!!!! Oczywście to mąly bardziej cierpi!
Czy ktoraś może polecic jakiś fajny i sprawdzony krem z wysokim filtrem do maluszków? A i może dla nas, bo cały czas walczę z przebarwieniami po ciaży a tu jeszcze to slońce.
Uciekam spać, bo ostatno mamy pobudki o 6!
A tak wogóle to za tydzień w sobote u mnie ta podwójna uroczystosć- komunia i chrzciny - i trochę się denerwuję. Poza tym, starszy synek jeszcze ma urodziny i organizujemy my je w lesie - takie zorganizowane podchody :-)) takze przygotowań sporo!
hej
u mnie już trzecia noc i trzeci dzień jęków stęków płaczu pisku wrzasku tak małego brzuch boli i już pogubiłam się w tym wszystkim bo nie wiem od czego słoiczki odstawione wczoraj był tylko cyc i dalej to samo słychać jak mu w brzuchu burczy może to po świętach ale tyle dni cierpień
dziś pobudka była o 5 a położyłam się o 24
u mnie już trzecia noc i trzeci dzień jęków stęków płaczu pisku wrzasku tak małego brzuch boli i już pogubiłam się w tym wszystkim bo nie wiem od czego słoiczki odstawione wczoraj był tylko cyc i dalej to samo słychać jak mu w brzuchu burczy może to po świętach ale tyle dni cierpień
dziś pobudka była o 5 a położyłam się o 24
Dzień dobry,
mój maluch przespał dzisiaj grzecznie całą noc obudził się dopiero o 6. Teraz tradycyjnie ucina sobie drzemkę.
Powiem Wam, że jeżeli chodzi o jedzenie to ja nie mam co narzekać dwa razy dziennie pije kaszkę + soczki + je słoiczek. Wcina wszystko co mu się poda ze smakiem. Tylko zauważyłam, że po jabłku ma zielone kupki ale pediatra powiedziała, że skoro nie boli go dodatkowo brzuszek i nie ma innych dolegliwości to spokojnie można podawać. Także rewelacja :D
Mamka podziwiam tyle uroczystości na raz. Ja ledwo chrzciny przeżyłam :P
Ja kupiłam krem penaten do całego ciała z filtrem 50.
mój maluch przespał dzisiaj grzecznie całą noc obudził się dopiero o 6. Teraz tradycyjnie ucina sobie drzemkę.
Powiem Wam, że jeżeli chodzi o jedzenie to ja nie mam co narzekać dwa razy dziennie pije kaszkę + soczki + je słoiczek. Wcina wszystko co mu się poda ze smakiem. Tylko zauważyłam, że po jabłku ma zielone kupki ale pediatra powiedziała, że skoro nie boli go dodatkowo brzuszek i nie ma innych dolegliwości to spokojnie można podawać. Także rewelacja :D
Mamka podziwiam tyle uroczystości na raz. Ja ledwo chrzciny przeżyłam :P
Ja kupiłam krem penaten do całego ciała z filtrem 50.
Aniak - dwie , ale za jednym razem, dobrze, że tak można, bo gorzej byłoby gdybym miała dwa razy imprezę organizować, ale stres jest podwójny hahaha
Sylwiah - bedzie jeszcze dobrze, na pewno!
Dagmarka- wlasnie sprawdzałam i ta mustela rzeczywiście droga, ale pewnie krem wydajny i się opłaca, bo na długo starczy a smarowac już trzeba.
Lecę chyba na spacerek i synka do szkoły
Sylwiah - bedzie jeszcze dobrze, na pewno!
Dagmarka- wlasnie sprawdzałam i ta mustela rzeczywiście droga, ale pewnie krem wydajny i się opłaca, bo na długo starczy a smarowac już trzeba.
Lecę chyba na spacerek i synka do szkoły
juz tak szybko dajecie miesko ?
lekarz mi mówiła że powiino to byc jak Hania bedzie miala 5,5 miesiaca ale tez myslalam o wprowadzeniu juz bo przynajmniej by sie najadala
a co do flipsow to dajesz takie zwykle czy sa jakies specjalne dla dzieci ?
lekarz tez mowila ze jak bedzie tak 5,5 miesiaca to trzeba do glutenu przyzwyczajac i dawac kaszke glutenowa ale jak widze to same bezglutenowe, gdzie dostgac glutenowa ?
ja tez musze kupic jakis krem wkoncu bo widze ze Hania zalapała juz kolorku chociaz na słońce jej nie wystawiam , chyba powietrze ja opala, chociaz wiem ze tak zupelnie od slonca sie nie da oslonic
lekarz mi mówiła że powiino to byc jak Hania bedzie miala 5,5 miesiaca ale tez myslalam o wprowadzeniu juz bo przynajmniej by sie najadala
a co do flipsow to dajesz takie zwykle czy sa jakies specjalne dla dzieci ?
lekarz tez mowila ze jak bedzie tak 5,5 miesiaca to trzeba do glutenu przyzwyczajac i dawac kaszke glutenowa ale jak widze to same bezglutenowe, gdzie dostgac glutenowa ?
ja tez musze kupic jakis krem wkoncu bo widze ze Hania zalapała juz kolorku chociaz na słońce jej nie wystawiam , chyba powietrze ja opala, chociaz wiem ze tak zupelnie od slonca sie nie da oslonic
Witamy
Poszukujemy osób (najlepiej rodziców małych dzieci lub kobiet w ciąży), które mieszkają na terenie GDAŃSKA i chciałyby w zamian za wykonanie profesjonalnej sesji dla dziecka bądź sesji ciążowej w studio fotograficznym lub plenerze zawiesić na swoim balkonie nieszpecący i zaprojektowany indywidualnie baner reklamowy naszej firmy.
Zależy nam głównie na mieszkaniach (balkonach, płotach) dobrze widocznych z głównie uczęszczanych ulic.
Nacisk stawiamy na okolice:
- CHEŁM
- ZAKONICZYN
- KOWALE
- ŁOSTOWICE i terenie nieodległe.
Jesteśmy też w stanie wykonać innego rodzaju sesje. Zakres naszych usług rozpisany jest na stronie http://www.2style.pl
Oczywiście jeśli ktoś mieszka w innej wyjątkowo fajnej lokalizacji pod względem opisywanej wyżej reklamy to też prosimy o kontakt.
Dziękujemy
Poszukujemy osób (najlepiej rodziców małych dzieci lub kobiet w ciąży), które mieszkają na terenie GDAŃSKA i chciałyby w zamian za wykonanie profesjonalnej sesji dla dziecka bądź sesji ciążowej w studio fotograficznym lub plenerze zawiesić na swoim balkonie nieszpecący i zaprojektowany indywidualnie baner reklamowy naszej firmy.
Zależy nam głównie na mieszkaniach (balkonach, płotach) dobrze widocznych z głównie uczęszczanych ulic.
Nacisk stawiamy na okolice:
- CHEŁM
- ZAKONICZYN
- KOWALE
- ŁOSTOWICE i terenie nieodległe.
Jesteśmy też w stanie wykonać innego rodzaju sesje. Zakres naszych usług rozpisany jest na stronie http://www.2style.pl
Oczywiście jeśli ktoś mieszka w innej wyjątkowo fajnej lokalizacji pod względem opisywanej wyżej reklamy to też prosimy o kontakt.
Dziękujemy
zupke ze slioczka wprowdzilam bobovity warzywa z jagniecina i kasza jaglana a co do flipsow daje normalne i nikt w rodzinie nigdy nie byl uczulony na gluten daje dziecku normalnie troche rzeczy z glutenem niema sie co bac i wprowadzac jak zareaguje zle to za jakis czas znowu sprobowac):) a na zabki daje bobodent
Aniak - Twój mały pięknie się bawi nogami - mój maly przewraca się na wsyzstkie strony i pełza po całym pokoju przeważnie do przodu, rzadko zdarza mu się pełzać do tyłu, ale nóg jeszcze nie widzi.
co do gumowej nasadki do buzi tez polecam - mały bardzo lubi.
Gluten - dajemy właśnie od dziś - troszke kaszki manny zagotowałam ( tej błyskawicznej) i zmieszałam z jabłuszkiem z zjadłładnie - fajnie jadł mi też marchewkę zz ryżem, ale samą marchewka pluje.
mamka - powodzenia na uriczystościach
lidka - pięknie wyglądałyście z malą na chrzcinach.
ja tez mam mało czasu na kompa - bo corrcia ma ostre zapalenie oskrzeli i jak narazie kiepsko widac poprawę.
co do gumowej nasadki do buzi tez polecam - mały bardzo lubi.
Gluten - dajemy właśnie od dziś - troszke kaszki manny zagotowałam ( tej błyskawicznej) i zmieszałam z jabłuszkiem z zjadłładnie - fajnie jadł mi też marchewkę zz ryżem, ale samą marchewka pluje.
mamka - powodzenia na uriczystościach
lidka - pięknie wyglądałyście z malą na chrzcinach.
ja tez mam mało czasu na kompa - bo corrcia ma ostre zapalenie oskrzeli i jak narazie kiepsko widac poprawę.
Hej,
dzisiaj kupilam Dentinox i zamierzam posmarować mu dziąsełka w nocy.
Nie wiem czy to juz zęby, ale ostatnio bardzo jest niespokojny, płaczliwy, i czasami krzyczy przez sen, poza tym mruczy przy cycu- to akurat jest smieszne , ale tak jakby się denerwował, poza tym bardzo sie slini. Podobno ja mialam szybko zeby, także może i on?
Sbj- trzymam kciuki za zdrówko małej, polecam inhalacje! Nam udalo się wyjść z zapalenia oskrzeli bez antybiotyku takze jestem z siebie dumna że wytrzymałam i nie pokusiałam się na podanie anty....
Lidka- rzeczywiście ślicznie wygladałyście, mała wyglądala przeslicznie w tych koroneczkach.
dzisiaj kupilam Dentinox i zamierzam posmarować mu dziąsełka w nocy.
Nie wiem czy to juz zęby, ale ostatnio bardzo jest niespokojny, płaczliwy, i czasami krzyczy przez sen, poza tym mruczy przy cycu- to akurat jest smieszne , ale tak jakby się denerwował, poza tym bardzo sie slini. Podobno ja mialam szybko zeby, także może i on?
Sbj- trzymam kciuki za zdrówko małej, polecam inhalacje! Nam udalo się wyjść z zapalenia oskrzeli bez antybiotyku takze jestem z siebie dumna że wytrzymałam i nie pokusiałam się na podanie anty....
Lidka- rzeczywiście ślicznie wygladałyście, mała wyglądala przeslicznie w tych koroneczkach.
mam jeszcze jedno pytanie do dziewczyn które podają maluszkom słoiczki. Podajecie je zamiast mleczka? ile wczesniej dzidzia pije mleczko? i ile razy dziennie i w jakiej ilosci pije mleczko?
moja olcia nie chce jesc obiadków ani desrków :/ Moze przez to ze jest najedzona? jak to u was wyglada z posiłkami?
moja olcia nie chce jesc obiadków ani desrków :/ Moze przez to ze jest najedzona? jak to u was wyglada z posiłkami?
Tutaj jest fajnie opisany rozwój dziecka w 5 miesiącu życia:
http://www.osesek.pl/wychowanie-i-rozwoj-dziecka/rozwoj-dziecka/1205-5-miesiac-zycia-dziecka-maly-akrobata.html
Moja dzisiaj pierwszy raz przewróciła się z brzusia na plecki 2 razy i też moim zdaniem to był przypadek.
Ja swojej podaje słoiczki wtedy kiedy jest głodna, tzn. czas na cycusia.
http://www.osesek.pl/wychowanie-i-rozwoj-dziecka/rozwoj-dziecka/1205-5-miesiac-zycia-dziecka-maly-akrobata.html
Moja dzisiaj pierwszy raz przewróciła się z brzusia na plecki 2 razy i też moim zdaniem to był przypadek.
Ja swojej podaje słoiczki wtedy kiedy jest głodna, tzn. czas na cycusia.

LidkaJ ślicznie wyglądałyście z malutką.
Dziobus bardzo fajny artykuł.
Justa jeżeli chodzi o jedzenie to mój maluch wypija w ciągu doby 5 x po 180 mleczka /rano i wieczorem zagęszczam kaszką/. A w między czasie daję słoiczek. Tak mniej więcej dwie godzinki po mleku. Nawet jak zje 3/4 słoiczka to i tak daje mu mleko. Czasami dam poprostu z pół godziny później.
A co do obrotów to spokojnie myślę, że twoja Olcia ma jeszcze na to czas. Każde dziecko rozwija się w swoim własnym tempie. Nie martw się na zapas :*
Mamka miłego relaksu :D
Dziobus bardzo fajny artykuł.
Justa jeżeli chodzi o jedzenie to mój maluch wypija w ciągu doby 5 x po 180 mleczka /rano i wieczorem zagęszczam kaszką/. A w między czasie daję słoiczek. Tak mniej więcej dwie godzinki po mleku. Nawet jak zje 3/4 słoiczka to i tak daje mu mleko. Czasami dam poprostu z pół godziny później.
A co do obrotów to spokojnie myślę, że twoja Olcia ma jeszcze na to czas. Każde dziecko rozwija się w swoim własnym tempie. Nie martw się na zapas :*
Mamka miłego relaksu :D
hej
co do słoiczków to mój mały je dosłownie kilka lyzek, wiec narazie podaje je dodatkowo przed karmieniem i chwile pozniej daje piers.
justa kazde dziecko rozwija sie inaczej wiec sprobuj sie jeszcze nie przejmowac - na moich dzieciach rozny rozwoj widac az nadto dobrze - Karolinka pierwszy obrot z plecków na brzuch - dopiero 8 miesiąc, Staś ta sama umiejętność - 4 miesiąc.
co do słoiczków to mój mały je dosłownie kilka lyzek, wiec narazie podaje je dodatkowo przed karmieniem i chwile pozniej daje piers.
justa kazde dziecko rozwija sie inaczej wiec sprobuj sie jeszcze nie przejmowac - na moich dzieciach rozny rozwoj widac az nadto dobrze - Karolinka pierwszy obrot z plecków na brzuch - dopiero 8 miesiąc, Staś ta sama umiejętność - 4 miesiąc.
Hej,
justa- ja chyba nie błysne pomysłem jak zachęcić mala do jedzenia, może zwrócić jej uwagę na coś innego i wtedy łyżeczka siup do buźki? nie ma pojecia?
Asienkaj- też myślę jak sbj, może poczekaj jeśli nic poza kupami się nie dzieje
Ja z kolei też mam dylemat, bo od tygodnia Bartuś dziwnie się zachowuje, marudzi w ciągu dnia, jest bardziej płaaczliwy, apetyt ok! Zastanawiam się co to może być, bo wcześniej myslałam, że to może po świątecznym jedzeniu, ale chyba nie, bo to za długo trwa. W diecie nic nie przybyło.
Może zabki, i z tym sie musiałabym pogodzić, ale jesli to objaw czegoś innego? Nie wiem, może zrobić posiew moczu? Tydzien temu skonczyło mu sie zapalenie oskrzeli, ale może coś innego załapał, bo jednak byl osłabiony? Co tu robić?
Wpadlo mi tez do głowy żeby podjechać do szpitala miejskiego, tylko zastanawiam się czy mnie nie wyrzuca, bo powiedzą że jestem przewrażliwiona, że panikuję, że dziecko marudzi?
hmm co robić????
justa- ja chyba nie błysne pomysłem jak zachęcić mala do jedzenia, może zwrócić jej uwagę na coś innego i wtedy łyżeczka siup do buźki? nie ma pojecia?
Asienkaj- też myślę jak sbj, może poczekaj jeśli nic poza kupami się nie dzieje
Ja z kolei też mam dylemat, bo od tygodnia Bartuś dziwnie się zachowuje, marudzi w ciągu dnia, jest bardziej płaaczliwy, apetyt ok! Zastanawiam się co to może być, bo wcześniej myslałam, że to może po świątecznym jedzeniu, ale chyba nie, bo to za długo trwa. W diecie nic nie przybyło.
Może zabki, i z tym sie musiałabym pogodzić, ale jesli to objaw czegoś innego? Nie wiem, może zrobić posiew moczu? Tydzien temu skonczyło mu sie zapalenie oskrzeli, ale może coś innego załapał, bo jednak byl osłabiony? Co tu robić?
Wpadlo mi tez do głowy żeby podjechać do szpitala miejskiego, tylko zastanawiam się czy mnie nie wyrzuca, bo powiedzą że jestem przewrażliwiona, że panikuję, że dziecko marudzi?
hmm co robić????
Hej,
mój za to ma katar i też marudzi. Niby z nosa mu nie cieknie ale słychać jak oddycha, że trochę kataru jest. Kupiłam kropelki euphorium i ściągam fridą co jeszcze mogę zrobić ?? może podejdę z nim do lekarza myślicie, żeby umawiać się do dzieci chorych czy zdrowych ?? /nie ma gorączki, je normalnie, żadnych innych obajawów/
Justa a może spróbuj jakieś słodsze deserki Oli podać np. gruszki albo jabłko z bananem. I tak po troszeczku na czubku łyżeczki. Może w końcu coś jej zasmakuje.
Mamka jeżeli masz się martwić to lepiej podjedź do szpitala lub podejdz do pediatry na pewno Cię nie wyrzucą.
mój za to ma katar i też marudzi. Niby z nosa mu nie cieknie ale słychać jak oddycha, że trochę kataru jest. Kupiłam kropelki euphorium i ściągam fridą co jeszcze mogę zrobić ?? może podejdę z nim do lekarza myślicie, żeby umawiać się do dzieci chorych czy zdrowych ?? /nie ma gorączki, je normalnie, żadnych innych obajawów/
Justa a może spróbuj jakieś słodsze deserki Oli podać np. gruszki albo jabłko z bananem. I tak po troszeczku na czubku łyżeczki. Może w końcu coś jej zasmakuje.
Mamka jeżeli masz się martwić to lepiej podjedź do szpitala lub podejdz do pediatry na pewno Cię nie wyrzucą.
Aniak - jeśli chodzi o katar to może byc początek choroby, tak było u nas, ale oczywiście niekoniecznie! Jeśli moge coś polecić , to mi pediatra nie polecała Euforbium , bo uważa że dla tak małych dzieci te krople są nieodpowiednie, gdyż zwiększają ilość kataru. Można stosować krótko nasivin soft, wodę morską, maść majerankową i ściągać regularnie fridą. My wlaśnie tak się pozbyliśmy kataru.
Ja byłam jednak w szpitalu i właściwie nic nie wykryli, no zasugerowali, ze może to byc początek grypy żoładkowej,ktora teraz panuje. Jak bylismy na święta to mojej szwagierki miesięczne dziecko marudziło i płakało i wczoraj się okazało, że właśnie ma tą grypę. Takze moze i my mamy, bo maly wczoraj i dzisiaj trochę ulewał a właściwie to chyba wymiotował - tak mi się wydaje, poza tym jest strasznie marudny także na pewno coś mu dolega. Podobno zęby jeszcze nie.
Zapisała Lacido Baby i kazała podawać wode przegotowaną i kleik ryżowy.
Mały ma takie śmierdzące piardki - także może to go meczy.
No coż czas pokaże, oby tylko nic sie nie wykluło, bo w sobote mamy imprezę!!!!!!
Lecę spać!
Aniak - trzymaj się !
pa
Ja byłam jednak w szpitalu i właściwie nic nie wykryli, no zasugerowali, ze może to byc początek grypy żoładkowej,ktora teraz panuje. Jak bylismy na święta to mojej szwagierki miesięczne dziecko marudziło i płakało i wczoraj się okazało, że właśnie ma tą grypę. Takze moze i my mamy, bo maly wczoraj i dzisiaj trochę ulewał a właściwie to chyba wymiotował - tak mi się wydaje, poza tym jest strasznie marudny także na pewno coś mu dolega. Podobno zęby jeszcze nie.
Zapisała Lacido Baby i kazała podawać wode przegotowaną i kleik ryżowy.
Mały ma takie śmierdzące piardki - także może to go meczy.
No coż czas pokaże, oby tylko nic sie nie wykluło, bo w sobote mamy imprezę!!!!!!
Lecę spać!
Aniak - trzymaj się !
pa
Jeśli chodzi o Euforbium to nie polecam bo:
1.są dopiero dla dzieci od 2 lat a na małych nie przebadane....:-?
2.my kupiliśmy na polecenie znajomej pediatry i miałam opory żeby zastosować ale użyłam kilka dni i katar NIE zmniejszył się!!!!!
3.za tą cenę (28zł)to lepiej kupic jakąś wodę morską np.sterimarbaby na to samo wyjdzie a woda lepsza....
moje odczucia sa takie że lepiej kupić Nasivin dla niemowląt i 3-4 dni masz po katarze a tak leci i leci a na dolne drogi oddechowe może zejść i choroba gotowa....
1.są dopiero dla dzieci od 2 lat a na małych nie przebadane....:-?
2.my kupiliśmy na polecenie znajomej pediatry i miałam opory żeby zastosować ale użyłam kilka dni i katar NIE zmniejszył się!!!!!
3.za tą cenę (28zł)to lepiej kupic jakąś wodę morską np.sterimarbaby na to samo wyjdzie a woda lepsza....
moje odczucia sa takie że lepiej kupić Nasivin dla niemowląt i 3-4 dni masz po katarze a tak leci i leci a na dolne drogi oddechowe może zejść i choroba gotowa....
a co do kartaru to może byc od ząbkowania tak nam pediatra powiedział jak byliśmy przed świętami także jak nie ma gorączki a katar nie jest jakis zielony to spokojnie obserwować.....jak macie inhalator to zróbcie inhalacje z 20 kropli soli fizjologicznej do kupienia w aptece w ampułkach...udraznia nosek i katar mija szybciej....no oczywiście odciąganie fridą:-)
Hej
Filip też marudny i ulewa w nocy ciągle się wierci i często budzi i ten nieszczęsny brzuch ciągle go boli nic nie pomaga pręży się puszcza bąki płacze to już parę dni tak jest nie wiem od czego jem jak zawsze nowe dania wprowadziłam daję już dłuższy czas może od tego? ale przecież marchew czy jabłko nie szkodzi już sama nie wiem codziennie pobudka o 5 masakra!!!
jak Fil miał katar to ja oczywiście odciągałam używałam wody morskiej Sterimar kładłam często na brzuszek wtedy fajnie sam wypływa a na noc wpuszczałam Nasivin Soft w spreju a i tak miał katar 3 tygodnie
Filip też marudny i ulewa w nocy ciągle się wierci i często budzi i ten nieszczęsny brzuch ciągle go boli nic nie pomaga pręży się puszcza bąki płacze to już parę dni tak jest nie wiem od czego jem jak zawsze nowe dania wprowadziłam daję już dłuższy czas może od tego? ale przecież marchew czy jabłko nie szkodzi już sama nie wiem codziennie pobudka o 5 masakra!!!
jak Fil miał katar to ja oczywiście odciągałam używałam wody morskiej Sterimar kładłam często na brzuszek wtedy fajnie sam wypływa a na noc wpuszczałam Nasivin Soft w spreju a i tak miał katar 3 tygodnie
Justa chyba Ty miałaś problem z deserkami, moja tez nie chciała deserków - jabłuszka tylko marchewkę, marchewkę z jabłuszkiem tez jadła ale dziś dałam jej marchewkę z jabłuszkiem z bananem wcinała tak szybko ze szok! później dam jej same jabłuszko z bananem myślę ze tez będzie wcinać bo słodziutkie jest:)
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url

Dziękuję w imieniu Zuzi:-)
Mamka a masz coś podawać malutkiemu na tą grypę żołądkową? Smektę albo elektrolity? Jejku, żeby tylko się nie odwodnił.
Życzę wszystkim chorym maluchom szybkiego powrotu do zdrowia!
Moja mała deserków zjada tylko parę łyżeczek i zawsze się przy nich krzywi. Za to w piątek, zjadła zupkę jarzynową pół słoiczka i dzisiaj ziemniaka ze szpinakiem w takiej samej proporcji z takim apetytem, że aż chciało mi się śmiać. Zuza aż się rzucała na łyżeczkę. No i wczoraj i dzisiaj dałam jej kilka flipsów i też jej przypadły do gustu.
Mamka a masz coś podawać malutkiemu na tą grypę żołądkową? Smektę albo elektrolity? Jejku, żeby tylko się nie odwodnił.
Życzę wszystkim chorym maluchom szybkiego powrotu do zdrowia!
Moja mała deserków zjada tylko parę łyżeczek i zawsze się przy nich krzywi. Za to w piątek, zjadła zupkę jarzynową pół słoiczka i dzisiaj ziemniaka ze szpinakiem w takiej samej proporcji z takim apetytem, że aż chciało mi się śmiać. Zuza aż się rzucała na łyżeczkę. No i wczoraj i dzisiaj dałam jej kilka flipsów i też jej przypadły do gustu.

Dziobus- dzięki za troskę, lekarka wczoraj w szpitalu kazała podawać priobiotyk. Zaraz mąż przywiezie smecte i dam mu na noc.
Dzisiaj podałam mu trochę kleiku ryżowego, no zobaczymy. Kondycja ogólna narazie ok,broi , śmieje się na wzajem z marudzeniem.
JA też sie boję odwodnienia, ale cały czas podaję cyca albo herbatkę.
Jestem dobrej myśli - oby do soboty ;-)))
A tak wogole to chyba musze całą rodzinę podreperować, bo ten wirus rozwija się od 3-7 dni, także musze ich jakoś chronić, jeśli się da? U mnie też chyba coś się kręci, brzusio pobolewa, brrr, co za dziadostwo!!!!!!
Uważajcie, bo wśród moich znajomych nie jesteśmy odosobnionym przypadkiem!
Dzisiaj podałam mu trochę kleiku ryżowego, no zobaczymy. Kondycja ogólna narazie ok,broi , śmieje się na wzajem z marudzeniem.
JA też sie boję odwodnienia, ale cały czas podaję cyca albo herbatkę.
Jestem dobrej myśli - oby do soboty ;-)))
A tak wogole to chyba musze całą rodzinę podreperować, bo ten wirus rozwija się od 3-7 dni, także musze ich jakoś chronić, jeśli się da? U mnie też chyba coś się kręci, brzusio pobolewa, brrr, co za dziadostwo!!!!!!
Uważajcie, bo wśród moich znajomych nie jesteśmy odosobnionym przypadkiem!
witajcie dziewczyny
u nas mały sukces ale ciesze sie niesamowicie! :)dałam Oli dwa razy dzisiaj kaszkę bananową i wcinała aż jej się uszy trzęsły! :)
jutro dołoże troszkę jabłuszka do kaszki i zobaczę efekt.
Mała zjadła miej wiecej 2 razy po pół słoiczka od gergerka bo w nim jej rozrabiam kaszkę. Jak myślicie ile razy w ciągu dnia moge jej robic takie porcje? Mleczka w dzien nie chce ale kaszki nie odmawia :)
u nas mały sukces ale ciesze sie niesamowicie! :)dałam Oli dwa razy dzisiaj kaszkę bananową i wcinała aż jej się uszy trzęsły! :)
jutro dołoże troszkę jabłuszka do kaszki i zobaczę efekt.
Mała zjadła miej wiecej 2 razy po pół słoiczka od gergerka bo w nim jej rozrabiam kaszkę. Jak myślicie ile razy w ciągu dnia moge jej robic takie porcje? Mleczka w dzien nie chce ale kaszki nie odmawia :)
Dzięki za rady dziewczyny :*
Dzisiaj byliśmy kontrolnie u pediatry i na razie osłuchowo czysto tylko katar. Mamy psikać nasivin soft i regularnie odciągać smarki. Dodatkowo przepisała jakieś witaminki na wzmocnienie. Jestem dobrej myśli.
Za to ja dziś rano wstałam z bolącym gardłem brrr ... ale co się dziwić dzień wcześniej zjadłam wielkie opakowanie lodów także mam za swoje :/ także kuruje się ...
Z tą grypą żołądkową to nie wesoło. Mamka trzymamy kciuki oby do soboty minęła.
Justa cieszymy się z sukcesu :D
Dzisiaj byliśmy kontrolnie u pediatry i na razie osłuchowo czysto tylko katar. Mamy psikać nasivin soft i regularnie odciągać smarki. Dodatkowo przepisała jakieś witaminki na wzmocnienie. Jestem dobrej myśli.
Za to ja dziś rano wstałam z bolącym gardłem brrr ... ale co się dziwić dzień wcześniej zjadłam wielkie opakowanie lodów także mam za swoje :/ także kuruje się ...
Z tą grypą żołądkową to nie wesoło. Mamka trzymamy kciuki oby do soboty minęła.
Justa cieszymy się z sukcesu :D
Justa- super, jeszcze trochę i Oleńka nabierze jeszcze większego apetytu!
Aniak - Fajnie, że choroba się nie rozwija i że osłuchowo ok. Odciągaj czesto i nawilżaj śluzuwkę a wszystko będzie ok.
Mój Bartuś - w sumie zrobił dzisiaj 3 kupki. Ogólnie oczywiście za bardzo nie widać , że jest chory, bo to bardzo wesoły chlopczyk, także nawet przy chorobie buźka mu się cieszy. Wczoraj w szpitalu lekarze nie mogli się napatrzeć, że takie kontaktowe dziecko, śmiał się do nich i gaworzył wypluwając z siebie ślinę, a ja wyszłam na przewrażliwioną matkę, ale co tam lepiej dmuchac na zimne!
Podałam mu na noc smectę, takze zobaczymy co jutro będzie. Dzisiaj nie wychodziłam z nim z domu, ale jutro mojemu starszemu synkowi ogranizujemy urodziny w lesie - taka przygoda w lesie - zaprosil sobie sporo kolegów z klasy i kolezanek takze wyzwanie dla nas że hej.
Ciekawe jaka jutro pogoda, bo poszłabym zobaczyć z malym do lasu jak sie dzieciaki bawią:-))
Aniak - Fajnie, że choroba się nie rozwija i że osłuchowo ok. Odciągaj czesto i nawilżaj śluzuwkę a wszystko będzie ok.
Mój Bartuś - w sumie zrobił dzisiaj 3 kupki. Ogólnie oczywiście za bardzo nie widać , że jest chory, bo to bardzo wesoły chlopczyk, także nawet przy chorobie buźka mu się cieszy. Wczoraj w szpitalu lekarze nie mogli się napatrzeć, że takie kontaktowe dziecko, śmiał się do nich i gaworzył wypluwając z siebie ślinę, a ja wyszłam na przewrażliwioną matkę, ale co tam lepiej dmuchac na zimne!
Podałam mu na noc smectę, takze zobaczymy co jutro będzie. Dzisiaj nie wychodziłam z nim z domu, ale jutro mojemu starszemu synkowi ogranizujemy urodziny w lesie - taka przygoda w lesie - zaprosil sobie sporo kolegów z klasy i kolezanek takze wyzwanie dla nas że hej.
Ciekawe jaka jutro pogoda, bo poszłabym zobaczyć z malym do lasu jak sie dzieciaki bawią:-))
Witajcie dziewczyny!co do problemów z brzuszkiem to może być od marchwi no i przy podawaniu nowych pokarmów może pojawić się zaparcie i problem z bączkami....proponuję zakupić WINDI-taki krateter rektalny tu macie link http://allegro.pl/windi-kateter-rektalny-super-sposob-na-kolke-2544-i1576389066.html
nam już nie raz uratował życie jak Hania miała wzdęcia i nie mogła kupy zrobić:-) bezpieczny i naprawdę pomaga pozbyc się gazów u dziecka
nam już nie raz uratował życie jak Hania miała wzdęcia i nie mogła kupy zrobić:-) bezpieczny i naprawdę pomaga pozbyc się gazów u dziecka
My tez mamy Windi, super sprawa! używaliśmy go już dawno jak mała miała kolki i baczki nie chciały wyjść, kupiliśmy w akpolu (chyba) bo rzeczywiście w aptekach raczej tego nie ma chyba ze sie zamówi
Laurka w sobotę pierwszy raz sama przewróciła sie z plecków na brzuszek i od tego momentu robi to cały czas:) czasem widzę ze juz jej tak ciężko trzymać głowę ze jest zmęczona ale walczy dzielnie:)
Laurka w sobotę pierwszy raz sama przewróciła sie z plecków na brzuszek i od tego momentu robi to cały czas:) czasem widzę ze juz jej tak ciężko trzymać głowę ze jest zmęczona ale walczy dzielnie:)
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url

czy Waszym dzieciakom tez sie tak wylewa z buziaka jak jedza z butli. ja zawsze musze podlozyc pieluche tetrowa, bo zawsze cos tam poleci. do tego Edyta strasznie cmoka butle. Mamy TT, bo to jedyna jaka zaakceptowala po akcji "kryzys laktacyjny". Teraz nawet jakbym chciala, to cyca nie ruszy, nie chce ssac wogole i czeka az jej sie poleje :). nadal odciagam i karmie ja wylacznie moim mlekiem (spedzam maase czasu z laktatorem), ale poki moge to walcze o kazda krople.
jeszcze jedno. Karmicie dzieciaki nadal 6 razy na dobe? Widze, ze czesc maluchow przesypia juz cala noc. Tez bym tak chciala, ale Edyta je raz w nocy i jesli to wyeliminuje, to bedzie jadla tylko 5 razy, a to chyba malo. Karmie na zadanie, ale to wychodzi co 3, a czasem nawet i 5 godzin wiec nie da rady wcisnac jednego posilku dziennie wiecej.
chyba jestem jedyna, ktora nie daje jeszcze nic procz pokarmu :). Ale w pon idziemy do pediatry i zobaczymy co powie, ja juz sie nie moge doczekac. jutro kupie marchewke i jabluszko i moze sie nawet skusze jej dac przed ta wizyta :). co do kaszki, jakiego smoczka uzywacie? ten do kaszki ma ogroomny otwor, a my nadal na 1 jestesmy..
jeszcze jedno. Karmicie dzieciaki nadal 6 razy na dobe? Widze, ze czesc maluchow przesypia juz cala noc. Tez bym tak chciala, ale Edyta je raz w nocy i jesli to wyeliminuje, to bedzie jadla tylko 5 razy, a to chyba malo. Karmie na zadanie, ale to wychodzi co 3, a czasem nawet i 5 godzin wiec nie da rady wcisnac jednego posilku dziennie wiecej.
chyba jestem jedyna, ktora nie daje jeszcze nic procz pokarmu :). Ale w pon idziemy do pediatry i zobaczymy co powie, ja juz sie nie moge doczekac. jutro kupie marchewke i jabluszko i moze sie nawet skusze jej dac przed ta wizyta :). co do kaszki, jakiego smoczka uzywacie? ten do kaszki ma ogroomny otwor, a my nadal na 1 jestesmy..
Laurka tez jest czesto zalana malczkiem:) poleci jej kącikiem strumyczek
my jeszcze nie dajemy kaszki, jutro mamy szczepienie wiec zapytam lekarki ale chyba jak dziecko ladnie przybiera to nie ma sensu dawac kaszki, nie wiem sama
ja kupiłam aventa 3przeplywowy ale nie wiem czy to jest właśnie kaszkowy? czy jeszcze jest jakiś specjalny
my jeszcze nie dajemy kaszki, jutro mamy szczepienie wiec zapytam lekarki ale chyba jak dziecko ladnie przybiera to nie ma sensu dawac kaszki, nie wiem sama
ja kupiłam aventa 3przeplywowy ale nie wiem czy to jest właśnie kaszkowy? czy jeszcze jest jakiś specjalny
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url

oj cisza dzis racja:) mam pytanko nie wiecie dlaczego sa takie różnice w cenach butelek avent na allegro? chce kupić 260ml i ceny sa od 13 do 20 kilku złotych nie wiem czy to tylko narzut sprzedawcy czy np te bursztynowe butelki sa droższe? http://allegro.pl/butelka-antykolkowa-philips-avent-260-ml-260ml-i1582552490.html
http://allegro.pl/avent-butelka-airflex-0-bpa-260-ml-1szt-i1564055021.html
http://allegro.pl/avent-butelka-airflex-0-bpa-260-ml-1szt-i1564055021.html
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url

tak to jest ten kaszkowy trojprzeplywowy, chociaz ja przy pierwszym dziecku poprostu poszerzyłam odpowiendio dziurke smoczka avent 1 tak dopasowalam do konsystencji bo jak dla mnie nawet na jedynce trojprzeplywowego za bardzo lecialo nawet przy gestszej kaszce, a co do wprowadzania to nawet jak przybiera warfto wprowadzic troszke chociaz po 3 lyzeczki do butli, tu chodzi o to by wprowadzic dziecku roznme pokarmy i od czegos trzeba zaczsac a kaszka jest lagodna :) dlatgeo zwykle to wchodzi jako pierwsze potem marchewka jabluszka itd :)
u nas (odpukać) powrót do normalności.
Mała przez cztery dni zasypiała o 22 a raz nawet o 24...:/
Teraz już normalnie czyli o 19:30-20.
Dzisiaj pięknie zjadła o 18 trochę więcej jak połowę słoiczka od gerberków kaszki. Rozrabiam jej kaszkę w 75ml wody i wciana aż jej się uszy trzęsą. Kichnęła przy okazji więc cała byłam upaćkana :)
teraz wydoiła 120ml mleczka i lula dalej. Uf! troszkę mogę wreszcie odetchnąc.
Mała przez cztery dni zasypiała o 22 a raz nawet o 24...:/
Teraz już normalnie czyli o 19:30-20.
Dzisiaj pięknie zjadła o 18 trochę więcej jak połowę słoiczka od gerberków kaszki. Rozrabiam jej kaszkę w 75ml wody i wciana aż jej się uszy trzęsą. Kichnęła przy okazji więc cała byłam upaćkana :)
teraz wydoiła 120ml mleczka i lula dalej. Uf! troszkę mogę wreszcie odetchnąc.
Linaa - u mnie ok , jak ciągnę za rączki to główkę podnosi i się siłuje.
Nikt u nas takiej próby nie robił.
Czy Ty chodzi z Olci na rehabilitację?
U nas jeszcze śmierdzące bąki i lekkie ulewanie - ale dzisiaj już było zdecydowanie lepiej.
Jutro święto mojego starszego synka-urodziny , no i męża z racji zawodu:-))
Nikt u nas takiej próby nie robił.
Czy Ty chodzi z Olci na rehabilitację?
U nas jeszcze śmierdzące bąki i lekkie ulewanie - ale dzisiaj już było zdecydowanie lepiej.
Jutro święto mojego starszego synka-urodziny , no i męża z racji zawodu:-))
U nas pediatra wykonywała takie ćwiczenie Zuzi, no i ja sama z nią tak ćwiczę od jakiegoś czasu. Jeśli chodzi o napięcie mięśniowe to jest wszystko dobrze ale u nas jest problem z lewym oczkiem, delikatnie ucieka... jeszcze w tym tygodniu idziemy na szczepienie i pogadam z pediatrą na ten temat. Trzeba będzie działać.
Dobranoc:-)
Dobranoc:-)

linaa - u mojego brata mały też sie nie podciągał i moja cora też nie - w 5 miesiącu żadne z nich nie chciało trzymać głowy. bratanek jest w trakcie rehabilitacji - córa już po - ale ona ma juz prawie 4 lata.
Staś nadal ma katarek i dołączył się suchy kaszeleke co jakiś czas.
psikam mu sterimarem i ściągam fridą i daje wit C. Nie wiem co jeszcze mogę zrobić - no i czy z samym katarem iść do lekarza?
Staś nadal ma katarek i dołączył się suchy kaszeleke co jakiś czas.
psikam mu sterimarem i ściągam fridą i daje wit C. Nie wiem co jeszcze mogę zrobić - no i czy z samym katarem iść do lekarza?
Linaa- jeśli to tylko napięcie,to spoko, jak będzie rehabilitacja to na pewno wszystko się wyrówna!
Sbj - ten kaszelek może być zdradliwy, jesli masz nebulizator to może zrób inhalacje z soli fizjologicznej, poza tym mi zalecili syrop prawoślazowy. Trzeba uważać, bo u nas tez na poczatku tylko katarek i delikatny suchy kaszelek. Potem to już wysłuchali zapalenie oskrzeli. Ale sbj- przeciez nie musi byc wszedzie taki sam scenariusz, a jeśli już tak się stanie, to cierpliwości w ściaganiu fridą i w inhalacjach! Nam się udało wyjść na Elofenie:-)))Powodzenia!
Sbj - ten kaszelek może być zdradliwy, jesli masz nebulizator to może zrób inhalacje z soli fizjologicznej, poza tym mi zalecili syrop prawoślazowy. Trzeba uważać, bo u nas tez na poczatku tylko katarek i delikatny suchy kaszelek. Potem to już wysłuchali zapalenie oskrzeli. Ale sbj- przeciez nie musi byc wszedzie taki sam scenariusz, a jeśli już tak się stanie, to cierpliwości w ściaganiu fridą i w inhalacjach! Nam się udało wyjść na Elofenie:-)))Powodzenia!
aniak ostatecznie wypisali nas jak mała skończyła 14 miesięcy - bo dopiero zaczęła chodzić, ale od 10 miesiąca chodziłyśmy już bardzo rzadko - tylko około raz w miesiącu, bo na początku mialyśmy sesje czasami nawet 3 razy w tygodniu.
mamka - nie strasz :) - mam nadzieję, że u nas będzie inny scenariusz. A ile tego syropku prawoślazowego miałaś podawać - też mu podam.
mamka - nie strasz :) - mam nadzieję, że u nas będzie inny scenariusz. A ile tego syropku prawoślazowego miałaś podawać - też mu podam.
Sbj-
pewnie , ze bedzie inaczej! jeśli chodzi o prawoślaz to mi kazał dawać 2 razy dziennie po 2ml. Ale może w aptece poleci coś innego dla Twojego maluszka. Poza tym nacieralam mu na noc stópki i klatkę PulmexBaby i stawiałam miskę z goracą wodą i 2 krople oilolbas.
A pod nos maść majerankowa. Mozesz też kupić nasivin soft, tylko tego za długo nie można podawać - chyba do 5 dni maks.
Trzymajcie się.
Dziewczyny, czy któraś ma telefon do Pani Kasi od tortow - fajne torty pl. Pisałam do niej maila 2 dni temu i nie dopisuje a na piątek mam do odbioru u niej torty i chcialam się umówić, trochę panikuję, bo jak coś się stalo to zostanę bez?????????????????
pewnie , ze bedzie inaczej! jeśli chodzi o prawoślaz to mi kazał dawać 2 razy dziennie po 2ml. Ale może w aptece poleci coś innego dla Twojego maluszka. Poza tym nacieralam mu na noc stópki i klatkę PulmexBaby i stawiałam miskę z goracą wodą i 2 krople oilolbas.
A pod nos maść majerankowa. Mozesz też kupić nasivin soft, tylko tego za długo nie można podawać - chyba do 5 dni maks.
Trzymajcie się.
Dziewczyny, czy któraś ma telefon do Pani Kasi od tortow - fajne torty pl. Pisałam do niej maila 2 dni temu i nie dopisuje a na piątek mam do odbioru u niej torty i chcialam się umówić, trochę panikuję, bo jak coś się stalo to zostanę bez?????????????????