Widok
Mamusie lipiec - sierpień 2011 r. *14*
No to nadpisuję bo mi się długo otwiera:)
Trochę zaktualizowałam ale jakbym o kimś zapomniała to przepraszam.
Linki do poprzednich wątków:
http://forum.trojmiasto.pl/LIPIEC-2011-t192711,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/lipiec-sierpien-2011r-t202216,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/lipiec-sierpien-wrzesien-2011r-t206064,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/lipiec-sierpien-wrzesien-2011r-3-t208324,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/lipiec-sierpien-wrzesien-2011r-4-t209793,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-wrzesien-2011r-5-t212158,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-wrzesien-2011r-6-t214161,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011-r-7-t217525,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011-r-8-t220530,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011-r-9-t221819,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011-r-10-t225144,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011-r-11-t227447,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011-r-12-t232368,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011-r-13-t235896,1,160.html
CZERWIEC/LIPIEC
1. arisa6 - 21 czerwiec SYN
2. francess - 2 lipiec SYN
3. mona_g - 3 lipiec SYN / KUBUŚ :) / Szpital Wojewódzki
4. Caroool - 3 lipiec SYN
5. ciezarowska- 5 lipiec CÓRA / Alicja / Szpital Zaspa
6. kasiorek555 - 7 lipiec SYN / Gdynia Redłowo
7. lisiusowa - 8 lipiec SYNEK / Jaś / Szpital Wojewódzki
8. kulka07 - 10 lipiec CÓRKA
9. she_gd - 10 lipiec
10. donnieczka - 11 lipiec CÓRKA
11. annamaria836 - 17 lipiec CÓRKA / ROKSANA / Gdynia Redłowo
12. PysiaKrzysia - 19 lipiec SYN
13. Nikita987 - 19 lipiec CÓRKA Natalka
14 bruxa - 20 lipiec SYN
15 aguseek - 20 lipiec SYN ADAM / Zaspa
16. hania_m - 20 lipiec SYN
17. monika:-) - 21 lipiec CÓRKA AMELIA / Szpital w Pucku lub Wejherowie
18. carmelasoprano - 22 lipiec CÓRKA
19. marta82 - 23 lipiec, CÓRKA / TOSIA / Szpital Wojewódzki Elbląg
20. dadżi - 24 lipiec , CÓRKA / Zuzanna / Szpital Wojewódzki?
21. magda84 - 27 lipiec SYN / Natan
22. iiikkkaaa - 27 lipiec CÓRKA
SIERPIEŃ
23. Tesula - 2 sierpień
24. agusp - 3 sierpień SYN Borys / Swissmed
25. Muszczek - 4 sierpień SYN Krzyś
26. wercia83 - 5 sierpień SYN Michał / Szpital na Zaspie
27. Kejt - 5 sierpień CÓRKA
28. kasisyn - 5 sierpień
29. a_guniek - 10 sierpień
30. Anuleczkaa - 12 sierpień CÓRKA
31. Kasia 0606 - 12 sierpień
32. margola13 - 12 sierpień CÓRKA
33. gosia_dim_ - 14 sierpień CÓRKA (?) Zofia
34. milka0928 - 14 sierpień CÓRKA (?) Laura / Szpital w Wejherowie
35. Umchi - 16 sierpień SYN
36. mamasyna - 17 sierpień
37. kaska2308 - 18 sierpień SYN / Kliniczna
38. kwiatek3081- 18 sierpnia CÓRKA
39. MARKOWA - 26 sierpień CÓRKA ZUZANNA / Kliniczna
40. Tamara - 26 sierpień
41. MamaFilipa - 27 sierpień CÓRKA Ola / Poliklinika Ginekologiczno-Położnicza dr Arciszewki Białystok
42. MissMarple - 27 sierpień CÓRKA Helenka / Kliniczna
43. Maua_mama - 28 sierpnia SYN Borys Patryk/ Szpital w Wejherowie
Trochę zaktualizowałam ale jakbym o kimś zapomniała to przepraszam.
Linki do poprzednich wątków:
http://forum.trojmiasto.pl/LIPIEC-2011-t192711,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/lipiec-sierpien-2011r-t202216,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/lipiec-sierpien-wrzesien-2011r-t206064,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/lipiec-sierpien-wrzesien-2011r-3-t208324,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/lipiec-sierpien-wrzesien-2011r-4-t209793,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-wrzesien-2011r-5-t212158,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-wrzesien-2011r-6-t214161,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011-r-7-t217525,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011-r-8-t220530,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011-r-9-t221819,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011-r-10-t225144,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011-r-11-t227447,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011-r-12-t232368,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011-r-13-t235896,1,160.html
CZERWIEC/LIPIEC
1. arisa6 - 21 czerwiec SYN
2. francess - 2 lipiec SYN
3. mona_g - 3 lipiec SYN / KUBUŚ :) / Szpital Wojewódzki
4. Caroool - 3 lipiec SYN
5. ciezarowska- 5 lipiec CÓRA / Alicja / Szpital Zaspa
6. kasiorek555 - 7 lipiec SYN / Gdynia Redłowo
7. lisiusowa - 8 lipiec SYNEK / Jaś / Szpital Wojewódzki
8. kulka07 - 10 lipiec CÓRKA
9. she_gd - 10 lipiec
10. donnieczka - 11 lipiec CÓRKA
11. annamaria836 - 17 lipiec CÓRKA / ROKSANA / Gdynia Redłowo
12. PysiaKrzysia - 19 lipiec SYN
13. Nikita987 - 19 lipiec CÓRKA Natalka
14 bruxa - 20 lipiec SYN
15 aguseek - 20 lipiec SYN ADAM / Zaspa
16. hania_m - 20 lipiec SYN
17. monika:-) - 21 lipiec CÓRKA AMELIA / Szpital w Pucku lub Wejherowie
18. carmelasoprano - 22 lipiec CÓRKA
19. marta82 - 23 lipiec, CÓRKA / TOSIA / Szpital Wojewódzki Elbląg
20. dadżi - 24 lipiec , CÓRKA / Zuzanna / Szpital Wojewódzki?
21. magda84 - 27 lipiec SYN / Natan
22. iiikkkaaa - 27 lipiec CÓRKA
SIERPIEŃ
23. Tesula - 2 sierpień
24. agusp - 3 sierpień SYN Borys / Swissmed
25. Muszczek - 4 sierpień SYN Krzyś
26. wercia83 - 5 sierpień SYN Michał / Szpital na Zaspie
27. Kejt - 5 sierpień CÓRKA
28. kasisyn - 5 sierpień
29. a_guniek - 10 sierpień
30. Anuleczkaa - 12 sierpień CÓRKA
31. Kasia 0606 - 12 sierpień
32. margola13 - 12 sierpień CÓRKA
33. gosia_dim_ - 14 sierpień CÓRKA (?) Zofia
34. milka0928 - 14 sierpień CÓRKA (?) Laura / Szpital w Wejherowie
35. Umchi - 16 sierpień SYN
36. mamasyna - 17 sierpień
37. kaska2308 - 18 sierpień SYN / Kliniczna
38. kwiatek3081- 18 sierpnia CÓRKA
39. MARKOWA - 26 sierpień CÓRKA ZUZANNA / Kliniczna
40. Tamara - 26 sierpień
41. MamaFilipa - 27 sierpień CÓRKA Ola / Poliklinika Ginekologiczno-Położnicza dr Arciszewki Białystok
42. MissMarple - 27 sierpień CÓRKA Helenka / Kliniczna
43. Maua_mama - 28 sierpnia SYN Borys Patryk/ Szpital w Wejherowie
Mam przyjemność pierwsza napisać w nowym wątku, więc nie wiem jak wy się dziś czujecie, ale ja koszmarnie. Spać mi się chce, opuchnięta cała chodzę, ząb dalej pobolewa, ale już trochę mniej jak wczoraj. Mała pręży się tu i tam, chyba chce wyjść na powietrze...
Pozdrawiam wszystkie panie z forum, ze słonecznego Gdańska :)
Pozdrawiam wszystkie panie z forum, ze słonecznego Gdańska :)
Melduję się i ja :-)
Ja też czuję się dzisiaj fatalnie. Przeziębienie mnie męczy, herbata z cytryna nie pomaga, hallsy, tantum verde i czosnek tez nie :( Spałam tylko kilka godzin, myślałam, że w nocy sie udusze. Mąż rano pobiegł do apteki, bo wczoraj Pani doktor poleciła mi też syrop prawoślazowy, ale oczywiście jest na nim napisane, ze nie stosować w ciąży i w okresie karmienia piersią, a Pani w aptece powiedziała,że mogę go brać. Juz sama nie wiem co mam robić :(
Zabiorę się chyba za prasowanie ubranek dla Małego, bo już mi się piętrzą, a właśnie wstawiłam kolejne pranie.
Dużo zdrówka dla chorych i cierpiących mamusiek!
Ja też czuję się dzisiaj fatalnie. Przeziębienie mnie męczy, herbata z cytryna nie pomaga, hallsy, tantum verde i czosnek tez nie :( Spałam tylko kilka godzin, myślałam, że w nocy sie udusze. Mąż rano pobiegł do apteki, bo wczoraj Pani doktor poleciła mi też syrop prawoślazowy, ale oczywiście jest na nim napisane, ze nie stosować w ciąży i w okresie karmienia piersią, a Pani w aptece powiedziała,że mogę go brać. Juz sama nie wiem co mam robić :(
Zabiorę się chyba za prasowanie ubranek dla Małego, bo już mi się piętrzą, a właśnie wstawiłam kolejne pranie.
Dużo zdrówka dla chorych i cierpiących mamusiek!
Hania m, moja pani doktor jak byłam tak mocno przeziębiona jak Ty, tylko na o wiele wcześniejszym etapie ciąży i powiedziałam jej, że leczę się tylko domowymi sposobami, to powiedziała mi, że to jest podstawowy błąd jaki popełniają właśnie kobiety w ciąży a często i lekarze którzy im tylko tego typu kuracje zalecają. Powiedziała mi, że dla dziecka o wiele gorsza jest taka infekcja niż syrop prawoślazowy czy nawet Herbapect, witamina C, rutinoscorbin. A co do zakazu stosowania w ciąży, to przecież nawet na globulkach gynalgin jest napisane, że nie są wskazane w ciąży. Jej przekaz był jednoznaczny, nie bać się panicznie leków, najważniejsze by szybko się wykurować. Byłam w szoku na taką jej tyradę, za to moja mama triumfowała, bo ona mi powtarzała, żebym nie ograniczała się li tylko do herbatek malinowych.
Markowa dzięki za uaktualnienie danych :)
Gdzie dziewczyny byłyście na glukozie i czy oni to na miejscy dają do wypicia czy trzeba samemu to sobie przygotować, wypić i dopiero iść na badanie??
Markowa dzięki za uaktualnienie danych :)
Gdzie dziewczyny byłyście na glukozie i czy oni to na miejscy dają do wypicia czy trzeba samemu to sobie przygotować, wypić i dopiero iść na badanie??
hmmm ja robiłam w Brusie i babka bardzo mnie pilnowała żebym wypiła dokładnie tyle ile mi wymierzyła. Dodatkowo, zbadała mnie glukometrem czy w ogóle mogę przyjąć glukozę. Pobieranie miałam na czczo i po dwóch godzinach od wypicia.
Co laboratorium to inna metoda...
Mi też każdy mówił o cytrynie, ale bez problemu dało się bez :)
Co laboratorium to inna metoda...
Mi też każdy mówił o cytrynie, ale bez problemu dało się bez :)
Witam się w nowym wątku, co prawda dawno mnie nie było ale czytam Was regularnie :)
Hania_m mnie też rozkłada kolejne już przeziębienie. Ostatnio jak byłam u lekarza z gorączką to kazała mi brać 3xdziennie paracetamoli dodatkowo domowe sposoby. Co lekarz to podejście, niektórzy stronią od tabletek, a inni właśnie są zdania że im szybciej zwalczysz infekcje to lepiej dla dziecka.
Wczoraj wyprałam 2 pralki dla młodej i dzisiaj nawet udało mi się trochę poprasować. Ostatnio zrobiliśmy remont i zbieram się psychicznie do ustawienia łóżeczka.
Hania_m mnie też rozkłada kolejne już przeziębienie. Ostatnio jak byłam u lekarza z gorączką to kazała mi brać 3xdziennie paracetamoli dodatkowo domowe sposoby. Co lekarz to podejście, niektórzy stronią od tabletek, a inni właśnie są zdania że im szybciej zwalczysz infekcje to lepiej dla dziecka.
Wczoraj wyprałam 2 pralki dla młodej i dzisiaj nawet udało mi się trochę poprasować. Ostatnio zrobiliśmy remont i zbieram się psychicznie do ustawienia łóżeczka.
Dzięki MissMarple za wyjaśnienia. Ja sie chyba tego syropu jednak napiję, bo czuję się jakby to byly moje ostatnie godziny...nie wiem gdzie ja sie tak przeziębiłam, prawie z domu nie wychodzę...
A na weekend jeszcze mamy mieć gości, ehh...
No i też poprasowałam trochę, póki nie zaczęłam się pocić jak świnka. Zastanawiam się po ile sztuk czego zabrać dla malego do szpitala.
Też już chyba idę spać...
A na weekend jeszcze mamy mieć gości, ehh...
No i też poprasowałam trochę, póki nie zaczęłam się pocić jak świnka. Zastanawiam się po ile sztuk czego zabrać dla malego do szpitala.
Też już chyba idę spać...
Witam się i ja w nowym watku :)
Dziś miałam ciężką noc :( już od 4 rano mała buszowała po brzuszku i pęcherzu, że o spaniu mogłam zapomnieć do ok. 7. Potem mała drzemka do ok. 9 i znowu dała do wiwatu. Ostatnio to strasznie się tam wierci, myślę że temperamencik to ma po tacie "karatece" :)
Dziś wybrałam się z koleżanką na ciuszkowe zakupy do Fashion House oraz Raela - zakupy uważamy za udane :) Muszę w końcu zrobić jakąś listę bo się obawiam, ażebym nie przesadziła z początkującymi zakupami.
HURRA - od jutra w końcu rusza remont :) Wiem, szykuje bałagan ale pocieszam się tym, że w dobrym kierunku wszystko zmierza :)
Jutro odbieram moje powtórne badanie moczu - mam nadzieję, że wszystkie bakterie już sobie poszły na dobre.
Miłego wieczoru
Dziś miałam ciężką noc :( już od 4 rano mała buszowała po brzuszku i pęcherzu, że o spaniu mogłam zapomnieć do ok. 7. Potem mała drzemka do ok. 9 i znowu dała do wiwatu. Ostatnio to strasznie się tam wierci, myślę że temperamencik to ma po tacie "karatece" :)
Dziś wybrałam się z koleżanką na ciuszkowe zakupy do Fashion House oraz Raela - zakupy uważamy za udane :) Muszę w końcu zrobić jakąś listę bo się obawiam, ażebym nie przesadziła z początkującymi zakupami.
HURRA - od jutra w końcu rusza remont :) Wiem, szykuje bałagan ale pocieszam się tym, że w dobrym kierunku wszystko zmierza :)
Jutro odbieram moje powtórne badanie moczu - mam nadzieję, że wszystkie bakterie już sobie poszły na dobre.
Miłego wieczoru
Witam się po długim czasie.
Kuruję się, żeby móc popracować od poniedziałku, ale coś to moje gardziołko opornie się leczy...
Informacja dla zainteresowanych proszkami Dzidziuś i Bobas: w Careefour Morena widziałam Dzidziusia 3kg za niecałe 22zł, a mały proszek w pudełku za niecałe 6zł. Był też Bobas 2kg, nie chcę skłamać co do ceny, bo nie pamiętam, kosztował około 12zł albo 20zł.
W Akpolu są fajne dwupaki Johnson's Baby, płyn do kąpieli w dużej butli plus oliwka albo duży szampon i oliwka za niecałe 19zł. Pani podpowiedziała że na szkoleniu instruktor z Johnsona kazał smarować mokre dziecko, a nie osączone ręcznikiem i podobno wtedy nie ma uczuleń. Nie przekonało mnie to do zakupu, ale przekazuję newsa dalej, może komuś się przyda.
Chciałabym uaktualnić listę o naszą zmianę:
CZERWIEC/LIPIEC
1. arisa6 - 21 czerwiec SYN
2. francess - 2 lipiec SYN
3. mona_g - 3 lipiec SYN / KUBUŚ :) / Szpital Wojewódzki
4. Caroool - 3 lipiec SYN
5. ciezarowska- 5 lipiec CÓRA / Alicja / Szpital Zaspa
6. kasiorek555 - 7 lipiec SYN / Gdynia Redłowo
7. lisiusowa - 8 lipiec SYNEK / Jaś / Szpital Wojewódzki
8. kulka07 - 10 lipiec CÓRKA
9. she_gd - 10 lipiec
10. donnieczka - 11 lipiec CÓRKA
11. annamaria836 - 17 lipiec CÓRKA / ROKSANA / Gdynia Redłowo
12. PysiaKrzysia - 19 lipiec SYN
13. Nikita987 - 19 lipiec CÓRKA Natalka
14 bruxa - 20 lipiec SYN
15 aguseek - 20 lipiec SYN ADAM / Zaspa
16. hania_m - 20 lipiec SYN
17. monika:-) - 21 lipiec CÓRKA AMELIA / Szpital w Pucku lub Wejherowie
18. carmelasoprano - 22 lipiec CÓRKA
19. marta82 - 23 lipiec, CÓRKA / TOSIA / Szpital Wojewódzki Elbląg
20. dadżi - 24 lipiec , CÓRKA / Zuzanna / Szpital Wojewódzki?
21. magda84 - 27 lipiec SYN / Natan
22. iiikkkaaa - 27 lipiec CÓRKA
SIERPIEŃ
23. Tesula - 2 sierpień
24. agusp - 3 sierpień SYN Borys / Swissmed
25. Muszczek - 4 sierpień SYN Krzyś
26. wercia83 - 5 sierpień SYN Michał / Szpital na Zaspie
27. Kejt - 5 sierpień CÓRKA
28. kasisyn - 5 sierpień
29. a_guniek - 10 sierpień
30. Anuleczkaa - 12 sierpień CÓRKA
31. Kasia 0606 - 12 sierpień
32. margola13 - 12 sierpień CÓRKA
33. gosia_dim_ - 14 sierpnia SYN (?) Wiktor
34. milka0928 - 14 sierpień CÓRKA (?) Laura / Szpital w Wejherowie
35. Umchi - 16 sierpień SYN
36. mamasyna - 17 sierpień
37. kaska2308 - 18 sierpień SYN / Kliniczna
38. kwiatek3081- 18 sierpnia CÓRKA
39. MARKOWA - 26 sierpień CÓRKA ZUZANNA / Kliniczna
40. Tamara - 26 sierpień
41. MamaFilipa - 27 sierpień CÓRKA Ola / Poliklinika Ginekologiczno-Położnicza dr Arciszewki Białystok
42. MissMarple - 27 sierpień CÓRKA Helenka / Kliniczna
43. Maua_mama - 28 sierpnia SYN Borys Patryk/ Szpital w Wejherowie
Kuruję się, żeby móc popracować od poniedziałku, ale coś to moje gardziołko opornie się leczy...
Informacja dla zainteresowanych proszkami Dzidziuś i Bobas: w Careefour Morena widziałam Dzidziusia 3kg za niecałe 22zł, a mały proszek w pudełku za niecałe 6zł. Był też Bobas 2kg, nie chcę skłamać co do ceny, bo nie pamiętam, kosztował około 12zł albo 20zł.
W Akpolu są fajne dwupaki Johnson's Baby, płyn do kąpieli w dużej butli plus oliwka albo duży szampon i oliwka za niecałe 19zł. Pani podpowiedziała że na szkoleniu instruktor z Johnsona kazał smarować mokre dziecko, a nie osączone ręcznikiem i podobno wtedy nie ma uczuleń. Nie przekonało mnie to do zakupu, ale przekazuję newsa dalej, może komuś się przyda.
Chciałabym uaktualnić listę o naszą zmianę:
CZERWIEC/LIPIEC
1. arisa6 - 21 czerwiec SYN
2. francess - 2 lipiec SYN
3. mona_g - 3 lipiec SYN / KUBUŚ :) / Szpital Wojewódzki
4. Caroool - 3 lipiec SYN
5. ciezarowska- 5 lipiec CÓRA / Alicja / Szpital Zaspa
6. kasiorek555 - 7 lipiec SYN / Gdynia Redłowo
7. lisiusowa - 8 lipiec SYNEK / Jaś / Szpital Wojewódzki
8. kulka07 - 10 lipiec CÓRKA
9. she_gd - 10 lipiec
10. donnieczka - 11 lipiec CÓRKA
11. annamaria836 - 17 lipiec CÓRKA / ROKSANA / Gdynia Redłowo
12. PysiaKrzysia - 19 lipiec SYN
13. Nikita987 - 19 lipiec CÓRKA Natalka
14 bruxa - 20 lipiec SYN
15 aguseek - 20 lipiec SYN ADAM / Zaspa
16. hania_m - 20 lipiec SYN
17. monika:-) - 21 lipiec CÓRKA AMELIA / Szpital w Pucku lub Wejherowie
18. carmelasoprano - 22 lipiec CÓRKA
19. marta82 - 23 lipiec, CÓRKA / TOSIA / Szpital Wojewódzki Elbląg
20. dadżi - 24 lipiec , CÓRKA / Zuzanna / Szpital Wojewódzki?
21. magda84 - 27 lipiec SYN / Natan
22. iiikkkaaa - 27 lipiec CÓRKA
SIERPIEŃ
23. Tesula - 2 sierpień
24. agusp - 3 sierpień SYN Borys / Swissmed
25. Muszczek - 4 sierpień SYN Krzyś
26. wercia83 - 5 sierpień SYN Michał / Szpital na Zaspie
27. Kejt - 5 sierpień CÓRKA
28. kasisyn - 5 sierpień
29. a_guniek - 10 sierpień
30. Anuleczkaa - 12 sierpień CÓRKA
31. Kasia 0606 - 12 sierpień
32. margola13 - 12 sierpień CÓRKA
33. gosia_dim_ - 14 sierpnia SYN (?) Wiktor
34. milka0928 - 14 sierpień CÓRKA (?) Laura / Szpital w Wejherowie
35. Umchi - 16 sierpień SYN
36. mamasyna - 17 sierpień
37. kaska2308 - 18 sierpień SYN / Kliniczna
38. kwiatek3081- 18 sierpnia CÓRKA
39. MARKOWA - 26 sierpień CÓRKA ZUZANNA / Kliniczna
40. Tamara - 26 sierpień
41. MamaFilipa - 27 sierpień CÓRKA Ola / Poliklinika Ginekologiczno-Położnicza dr Arciszewki Białystok
42. MissMarple - 27 sierpień CÓRKA Helenka / Kliniczna
43. Maua_mama - 28 sierpnia SYN Borys Patryk/ Szpital w Wejherowie
No ja jeszcze nie prałam ale w poprzednim wątku była długa debata na ten temat i akurat Lovela jest bez zapachu.
Dziewczyny, orientujecie się może, jaki jest mniej więcej koszt samych adapterów do fotelika do wózka? Można w ogóle kupić sobie używany wózek, używany fotelik, a w sklepie tylko adaptery?
Dziewczyny, orientujecie się może, jaki jest mniej więcej koszt samych adapterów do fotelika do wózka? Można w ogóle kupić sobie używany wózek, używany fotelik, a w sklepie tylko adaptery?
Można, tylko musisz się upewnić, czy wszystko do siebie będzie pasowało. Ja tak chciałam zrobić, fotelik dostałam MC, a jeśli chodzi chodzi o wózek to byłam zdecydowana na Jedo, ale używane. Pytałam w Akpolu i można dokupić sam adapter, cena ok. 100 (ok. - bo już dokładnie nie pamiętam).
Ale babeczka od której odkupiliśmy wózek dorzuciła adapter gratis więc ja miałam problem z głowy.
Ale babeczka od której odkupiliśmy wózek dorzuciła adapter gratis więc ja miałam problem z głowy.
Dzięki :) Ja chcę Jedo.
witam :)
ja juz dzisiaj po wizycie u dentysty, na szczescie obylo sie bez znieczulenia bo mi tylko plomba wypadła.
ale za to na nieszczescie czuje , ze mnie tez zaczyna bolec ósemka:/ jak na razie bol jest znośny, ale mam nadzieje ze sie nie rozwinie tak jak potrafi....takze łącze sie w bólu z ciezarowska;)
ja juz dzisiaj po wizycie u dentysty, na szczescie obylo sie bez znieczulenia bo mi tylko plomba wypadła.
ale za to na nieszczescie czuje , ze mnie tez zaczyna bolec ósemka:/ jak na razie bol jest znośny, ale mam nadzieje ze sie nie rozwinie tak jak potrafi....takze łącze sie w bólu z ciezarowska;)
Muszczek, zobacz czy o takie Ci chodziło http://www.autofoteliki.pl/adaptery-do-wozkow-jedo,1,46,79.html
Maua_Mama, tak, dzięki :)
hej a czy któraś z Was kupuje quinny buzz 3 ? znajoma jest zadowolona,opinie na forach są podzielone,zastanawiam się czy którejś z Was ten wózek też chodzi po główce :)
http://www.pasaz.v10.pl/quinny-buzz-3-dreami-cabrio-fix-kolor-raccoon,p6938947.html
http://www.pasaz.v10.pl/quinny-buzz-3-dreami-cabrio-fix-kolor-raccoon,p6938947.html
Mi chodził mocno po głowie dopóki go nie zobaczyłam na żywo. Zrezygnowaliśmy ze względu na małą spacerówkę. Nawet babeczka w sklepie mówiła, że jest to problem i często rodzice wracają kupić inna spacerówkę. Dodatkowo ma bardzo krótką budę, praktycznie nie zasłania dziecka. Jest fajny zwrotny i lekki, ale spacerówka niestety za mała. Wybraliśmy joolz day bo ma bardzo długą i regulowaną spacerówkę i pokaźną budę.
iiikkkaaa ja zakupilam quinny speedi sx, bo o wiele bardziej podobał stelaż i chyba tylko tym sie rzónia te modele, we wtorek wozek przyszedl do domku i juz mam obcykane wszystko co sie jak gdzie robi i jak dla mnie bomba:) zaleta jest to ze sa stosunkowo lekkie , a ponos maja mala gondole choc mi wydaje sie spora. jazdy probne po domu tez wypadaja dobrze;)
Moje przeziębienie zaczyna mi się wymykać spod kontroli... w nocy prawie w ogóle nie śpie, strasznie męczy mnie kaszel i boje się czy to nie zaszkodzi dziecku? Mam też pytanie- okropnie leci mi krew z nosa, w nocy wstawałam aż dwa razy, żeby ją zatamować i jak poszłam pod prysznic to to samo! CZy to może mieć jakiś wpływ na dziecko? Jak mi się przez weekend nie poprawi, to w poniedziałek ponownie uderzam do lekarza :(
hania_m, mi na początku ciąży sporo krew z nosa leciała i też ciężko mi było zatamować, pytałam o to na pierwszej wizycie i mój lekarz powiedział, że w ciąży często jest gorsza krzepliwość i nie jest to niepokojące. No ale wiadomo, jak masz tracić litry krwi to ani Tobie ani dziecku lepiej od tego nie będzie...
Ja się szybko witam w nowym wątku a że wyjeżdżam to już uciekam więc życzę wszystkim miłego weekendu a chorym mamusiom szybkiego powrotu do zdrowia :-)
Trzymam kciuki bo wieczorem dostanę na maila wyniki powtórnej glukozy i mam nadzieję że tym razem będzie prawidłowy no i w końcu chociaż jakieś owoce zjem :-)
Pozdrawiam
Trzymam kciuki bo wieczorem dostanę na maila wyniki powtórnej glukozy i mam nadzieję że tym razem będzie prawidłowy no i w końcu chociaż jakieś owoce zjem :-)
Pozdrawiam
Hejka Mamuśki
wszystkim rozchorowanym życzę szybkiego powrotu do zdrowia - mi na kaszel pomagał Stodal
Ja nadal nie wiem jakiej płci jest dzidzia, ale wiem już że będę rodzić w Swissmedzie:)) Dziś zadzwonili z Lux-Medu i miałam do wyboru Swiss lub Kliniczną.
Dziwne, że inne szpitale w Trojmieście nie są zainteresowane, w końcu dla nich byłyby to dodatkowe pieniądze..
wszystkim rozchorowanym życzę szybkiego powrotu do zdrowia - mi na kaszel pomagał Stodal
Ja nadal nie wiem jakiej płci jest dzidzia, ale wiem już że będę rodzić w Swissmedzie:)) Dziś zadzwonili z Lux-Medu i miałam do wyboru Swiss lub Kliniczną.
Dziwne, że inne szpitale w Trojmieście nie są zainteresowane, w końcu dla nich byłyby to dodatkowe pieniądze..
tesula, to super wiadomosc, bo w swissmedzie przyjmuja porody juz po 36 tygodniu! tzn nieformalnie, ale jesli prowadzi sie u nich ciaze, lub u lekarza, ktory u nich pracuje, to patrza na to z przymruzeniem oka :) dwie kolezanki z mojego kwietniowego watku wlasnie mialy taka sytuacje :) oczywiscie zycze ci porodu w terminie, ale fajnie jest zyc z mysla, ze w razie czego od 9mca mozesz kierowac sie wlasnie tam :)
tesula - ale Ci zazdroszczę....ja też jestem ubezpieczona w Lux-medzie, dzwoniłam, pytałam, niestety mój abonament takich atrakcji nie obejmuje - moja firma tak kocha pracowników, że wykupiła nam najtańsze pakiety...eh, dobrze, że jestem na zwolnieniu, nie lubię ich:))
Także Ty masz luzik a ja zbieram:) I tak czy tak mamy szansę się tam spotkać:P Wybierasz się na tą wizytę kwalifikacyjną po skończonym 36 tygodniu? Ja planuję się tam pojawić w pierwszym tygodniu lipca, będę jeszcze do nich dzwonić, żeby podpytać co i jak.
Także Ty masz luzik a ja zbieram:) I tak czy tak mamy szansę się tam spotkać:P Wybierasz się na tą wizytę kwalifikacyjną po skończonym 36 tygodniu? Ja planuję się tam pojawić w pierwszym tygodniu lipca, będę jeszcze do nich dzwonić, żeby podpytać co i jak.
Witam się i ja :)
Dzisiaj byliśmy na wizycie i okazało się że nasz Bąbelek nie jest już taki mały. Od ostatniej wizyty przybrał ponad kilogram no i nosze pod sercem już 3 kilowego bobasa :)
Poza tym wszystko okey, nie musze już brac zelaza bo mam w normie. No i nastepna wizyta juz za 2 tygodnie.
Nie wiem jak wy, ale ja dalej mam straszna utrate sil, caly dzien cos robila, i normalnie padam na tej kanapie.
W przyszlym tygodniu bede miala juz komode wiec wreszcie zrobie porzadki, popiore i poprasuje ciuszi i spakuje sie do szpitala.
Pozdrawiamy :)
Dzisiaj byliśmy na wizycie i okazało się że nasz Bąbelek nie jest już taki mały. Od ostatniej wizyty przybrał ponad kilogram no i nosze pod sercem już 3 kilowego bobasa :)
Poza tym wszystko okey, nie musze już brac zelaza bo mam w normie. No i nastepna wizyta juz za 2 tygodnie.
Nie wiem jak wy, ale ja dalej mam straszna utrate sil, caly dzien cos robila, i normalnie padam na tej kanapie.
W przyszlym tygodniu bede miala juz komode wiec wreszcie zrobie porzadki, popiore i poprasuje ciuszi i spakuje sie do szpitala.
Pozdrawiamy :)
Agusp
u mnie to nie jest kwestia wykupionego pakietu, tylko tego, że moj pracodawca ma tytuł "Firmy przyjaznej matce" i opcja porodu z udogodnieniami jest dodatkowym benefitem należnym każdej pracującej w tej firmie kobiecie.
W Wa-wie rodzą w szpitalu Medicover, a poza Wa-wą Lux-med jest koordynatorem i miał za zadanie znaleźć szpital, który będzie w stanie zagwarantować pewien oczekiwany przez moją firmę standard, a wybór między Kliniczną a Swissem był jak dla mnie oczywisty:))
Też będę jechać na początku lipca na wizytę kwalifikacyjną, poza tym ma się ze mną kontaktować położna ze Swissmedu.
Na razie nie moge doczekać się przyszłej środy, bo już prawie dwa miesiące nie widziałam dzidzi i jestem ciekawa czy w końcu dowiem się jakiej płci jest bobo i ile waży
u mnie to nie jest kwestia wykupionego pakietu, tylko tego, że moj pracodawca ma tytuł "Firmy przyjaznej matce" i opcja porodu z udogodnieniami jest dodatkowym benefitem należnym każdej pracującej w tej firmie kobiecie.
W Wa-wie rodzą w szpitalu Medicover, a poza Wa-wą Lux-med jest koordynatorem i miał za zadanie znaleźć szpital, który będzie w stanie zagwarantować pewien oczekiwany przez moją firmę standard, a wybór między Kliniczną a Swissem był jak dla mnie oczywisty:))
Też będę jechać na początku lipca na wizytę kwalifikacyjną, poza tym ma się ze mną kontaktować położna ze Swissmedu.
Na razie nie moge doczekać się przyszłej środy, bo już prawie dwa miesiące nie widziałam dzidzi i jestem ciekawa czy w końcu dowiem się jakiej płci jest bobo i ile waży
aaa, Tesula - takie buty:) no to tym bardziej zazdroszczę;)
Jakbyś miała jakiekolwiek nowości w tym temacie, po rozmowie z położną itd - byłabym wdzięczna za każde info, bo póki co jestem zielona, jedyny i najważniejszy cel na teraz to wytrzymać do 37tyg.
A jeśli chodzi o płeć to ja stawiam u Ciebie na kobitkę - dla wyrównania:)
Jakbyś miała jakiekolwiek nowości w tym temacie, po rozmowie z położną itd - byłabym wdzięczna za każde info, bo póki co jestem zielona, jedyny i najważniejszy cel na teraz to wytrzymać do 37tyg.
A jeśli chodzi o płeć to ja stawiam u Ciebie na kobitkę - dla wyrównania:)
mona_g, to dorodny dzidziol urósł :-) Ciekawe ile będzie ważyć po urodzeniu. Może nie ma się co za bardzo sugerować, ale ja bym nie kupowała na Twoim miejscu za dużo ubranek w rozmiarze 52 ;-)
tesula, zazdroszczę pracodawcy. Ja mam wprawdzie pakiet w LuxMedzie, ale nie jakiś wypasiony. Niby mogłabym prowadzić u nich ciążę i mieć skierowania na badania w pakiecie, ale nie po tym co się nasłuchałam o tamtejszych ginach. Poza tym coś się pozmieniało i nie mam rabatu na badania krwi/moczu a jeszcze 2 lata temu miałam, skierowania brałam od swojego lekarza. O porodzie w Swissie za firmowe pieniądze mogę sobie pomarzyć.
tesula, zazdroszczę pracodawcy. Ja mam wprawdzie pakiet w LuxMedzie, ale nie jakiś wypasiony. Niby mogłabym prowadzić u nich ciążę i mieć skierowania na badania w pakiecie, ale nie po tym co się nasłuchałam o tamtejszych ginach. Poza tym coś się pozmieniało i nie mam rabatu na badania krwi/moczu a jeszcze 2 lata temu miałam, skierowania brałam od swojego lekarza. O porodzie w Swissie za firmowe pieniądze mogę sobie pomarzyć.
gosia_dim
Ja chodzę obecnie do doktor Jowity Hrycyny w Lux-Medzie, znam ją z Medicoveru (tam spotykałyśmy się na USG) i sprawiała wrażenie miłej i kompetentnej, więc poprosiłam ją aby doprowadziła moją ciążę do końca, po tym jak mój pracodawca zmienił dostawcę usług medycznych z Medicover na Luxmed
Agusp - ja się boję, że jednak będzie chłopak - mam dwie koleżanki i wszystkie mamy bardzo podobny termin (2 dni różnicy) i one od początku u siebie stawiały na chłopców, a obie mają dziewczynki, ja obstawiałam dziewczynkę, więc się nie zdziwię jak się okaże że to chłopak
Mąż byłby przeszczęśliwy...
Ja chodzę obecnie do doktor Jowity Hrycyny w Lux-Medzie, znam ją z Medicoveru (tam spotykałyśmy się na USG) i sprawiała wrażenie miłej i kompetentnej, więc poprosiłam ją aby doprowadziła moją ciążę do końca, po tym jak mój pracodawca zmienił dostawcę usług medycznych z Medicover na Luxmed
Agusp - ja się boję, że jednak będzie chłopak - mam dwie koleżanki i wszystkie mamy bardzo podobny termin (2 dni różnicy) i one od początku u siebie stawiały na chłopców, a obie mają dziewczynki, ja obstawiałam dziewczynkę, więc się nie zdziwię jak się okaże że to chłopak
Mąż byłby przeszczęśliwy...
mona_g, ale wielkolud :)
My wybywamy zaraz do teściów na weekend, zapowiadali takie upały, i gdzie jest to słońce?! Jedziemy na grilla, musi być ładnie!
Także wszystkim życzę miłego i - mam nadzieję - słonecznego weekendu :)
My wybywamy zaraz do teściów na weekend, zapowiadali takie upały, i gdzie jest to słońce?! Jedziemy na grilla, musi być ładnie!
Także wszystkim życzę miłego i - mam nadzieję - słonecznego weekendu :)
Nom Kubuś nie będzie należał do małych. Ja jak się rodziłam to miałam 3950, więc Pani Doktor powiedziała że Kubuś to możę i mamusie pobić.
Odnośnie ubranek to jakoś tak od początku instynktownie wiedziałam żeby nie kupować małych ubranek. Co prawda sama wiele nie kupowałam, ale to co kupiłam to wszystko odrazu w rozmiarze 62 :)
Pogoda nas dzisiaj nie rozpieszcza. U nas rano było oberwanie chmury. Narazie się uspokoiło, mam nadzieje, że jednak się rozpogodzi.
Odnośnie ubranek to jakoś tak od początku instynktownie wiedziałam żeby nie kupować małych ubranek. Co prawda sama wiele nie kupowałam, ale to co kupiłam to wszystko odrazu w rozmiarze 62 :)
Pogoda nas dzisiaj nie rozpieszcza. U nas rano było oberwanie chmury. Narazie się uspokoiło, mam nadzieje, że jednak się rozpogodzi.
Hania m trzymaj się dzielnie, wierzę, że przez weekend Ci się poprawi. Tylko się nie stresuj i nie denerwuj, nie takie rzeczy się kobietom w ciąży przytrafiały i przytrafiają, ale jesteśmy dzielne i się nie damy !!!
Takie właśnie mam nastawienie po tym jak wysłuchałam kilku opowieści mojej Babci o kobietach, którym przyszło rodzić swoje dzieci w czasie wojny, niektóre nawet wydawały swe dzieci na świat w okopach, w rowach gdzieś w środku lasu. I wiecie co jest w tym najlepsze ?? Że to przetrwały, i one i ich dzieci. Także Kochane będzie co ma być i co nas nie zabije to nas wzmocni !!
Tym optymistycznym akcentem życzę wszystkim udanego weekendu, bez względu na pogodę :)
Takie właśnie mam nastawienie po tym jak wysłuchałam kilku opowieści mojej Babci o kobietach, którym przyszło rodzić swoje dzieci w czasie wojny, niektóre nawet wydawały swe dzieci na świat w okopach, w rowach gdzieś w środku lasu. I wiecie co jest w tym najlepsze ?? Że to przetrwały, i one i ich dzieci. Także Kochane będzie co ma być i co nas nie zabije to nas wzmocni !!
Tym optymistycznym akcentem życzę wszystkim udanego weekendu, bez względu na pogodę :)
ja byłam i mam nagranie :D zadowolona,małą było idealnie widać,mąż już zobaczył nos po mamusi ;) ma na prawdę dobry sprzęt i do tego jest sympatyczny, byłam u niego z 3 razy i zawsze w towarzystwie batalionu chcącego podziwiać moje maleństwo.uśmiechnięty konkretny rzeczowy lekarz z całą pewnością mogę go polecić!
a o Preisie też słyszałam,że ma humory a raczej takie wrażenie sprawia,ale prowadzi ciążę mojej koleżanki od początku bo miała słabe wyniki toxo i cyto i bardzo jej pomógł,na maila wysyłała mu wyniki,dzwoniła do niego w weekendy zawsze pomocny i w cenie jest opieka na klinicznej położnej i całego personelu! lekarz nie ma być przede wszystkim pomocny,konkretny i ma nam pomóc w razie problemów. koleżanka nie wyobraża sobie innego prowadzącego więc nie może być tak źle. a wczoraj wieczorem urodził się Alan,śliczny synek mojej koleżanki w szpitalu na klinicznej była 10 dni po terminie tak ją przetrzymali..wody były już zielone ale maluch jest zdrowy,całą noc nie spałam z wrażenia..;) ajjjjjj czekam na moją kruszynę
a o Preisie też słyszałam,że ma humory a raczej takie wrażenie sprawia,ale prowadzi ciążę mojej koleżanki od początku bo miała słabe wyniki toxo i cyto i bardzo jej pomógł,na maila wysyłała mu wyniki,dzwoniła do niego w weekendy zawsze pomocny i w cenie jest opieka na klinicznej położnej i całego personelu! lekarz nie ma być przede wszystkim pomocny,konkretny i ma nam pomóc w razie problemów. koleżanka nie wyobraża sobie innego prowadzącego więc nie może być tak źle. a wczoraj wieczorem urodził się Alan,śliczny synek mojej koleżanki w szpitalu na klinicznej była 10 dni po terminie tak ją przetrzymali..wody były już zielone ale maluch jest zdrowy,całą noc nie spałam z wrażenia..;) ajjjjjj czekam na moją kruszynę
Witam weekendowo
U mnie od wczoraj REMONCIK :) więc pewnie będę tu rzadziej zaglądać :/ Jak Wam się podoba opcja pomalowania pokoju http://kidsstudio.pl/blog/?p=404 Mój mąż kręci trochę nosem i mamy czas do wtorku na stateczny wybór kolorów.
Równocześnie z małym pokojem robimy salon a potem i sypialnie - czyli bałagan wszędzie i na maxa :(
Wczoraj odwiedziłam koleżankę, która rodziła 7 kwietnia a przewidziany czas porodu był dokładnie na wczoraj 20 maj. Synek jest śliczny, zdrowy (mimo, że ciągle kursują z nim po rożnych lekarzach na obserwację) a do tego ciągle śpi i jest grzeczniutki.
Dziewczyny jeśli chodzi o krew z nosa to mi również się czasem ni stąd ni zowąd zaczyna się "wyciek" Ale pocieszam się, że u was się też tak zdarza.
Życzę zdrówka dla schorowanych mam - nie dajcie się!!! Ja wczoraj odebrałam moje wyniki powtórnego moczu- HURRA wszystko OK.
Miłego weekendu - niestety bez ciepła, które tak zapowiadali
U mnie od wczoraj REMONCIK :) więc pewnie będę tu rzadziej zaglądać :/ Jak Wam się podoba opcja pomalowania pokoju http://kidsstudio.pl/blog/?p=404 Mój mąż kręci trochę nosem i mamy czas do wtorku na stateczny wybór kolorów.
Równocześnie z małym pokojem robimy salon a potem i sypialnie - czyli bałagan wszędzie i na maxa :(
Wczoraj odwiedziłam koleżankę, która rodziła 7 kwietnia a przewidziany czas porodu był dokładnie na wczoraj 20 maj. Synek jest śliczny, zdrowy (mimo, że ciągle kursują z nim po rożnych lekarzach na obserwację) a do tego ciągle śpi i jest grzeczniutki.
Dziewczyny jeśli chodzi o krew z nosa to mi również się czasem ni stąd ni zowąd zaczyna się "wyciek" Ale pocieszam się, że u was się też tak zdarza.
Życzę zdrówka dla schorowanych mam - nie dajcie się!!! Ja wczoraj odebrałam moje wyniki powtórnego moczu- HURRA wszystko OK.
Miłego weekendu - niestety bez ciepła, które tak zapowiadali
Witam ,
się w nowym wątku.
My czekamy na wizytę 9.06. wtedy dowiemy sie ile waży nasza Roksanka.Pomału biorę się za prasowanie i pranie ubranek i pozostaly mi jeszcze do kupienia kosmetyki dla mnie i dla dzidzi.Muszę się w końcu zmobilizować i kupić wszystko do końca,ale ostatnio na nic nie mam czasu.Ledwo wyrabiam się z rzeczami bierzącymi,a na pracowanie i pranie ubranek dla Roksanki już nie starcza ni czas albo sił.
Miłego dnia życzę.
się w nowym wątku.
My czekamy na wizytę 9.06. wtedy dowiemy sie ile waży nasza Roksanka.Pomału biorę się za prasowanie i pranie ubranek i pozostaly mi jeszcze do kupienia kosmetyki dla mnie i dla dzidzi.Muszę się w końcu zmobilizować i kupić wszystko do końca,ale ostatnio na nic nie mam czasu.Ledwo wyrabiam się z rzeczami bierzącymi,a na pracowanie i pranie ubranek dla Roksanki już nie starcza ni czas albo sił.
Miłego dnia życzę.
To i ja się melduję w nowym wątku :)
Ostatnie dni mijają mi pod znakiem prania i prasowania dziecięcych ciuszków :) dotychczas tych prac nie lubiłam, a teraz cieszę się bardzo, pomimo zmęczenia :)
A może któraś wie, gdzie można kupić adapter łączący wózek emmaljunga z fotelikiem MC?
Mona_g - mój synek szykuje się podobnie duży, intuicyjnie wcześniej już nie kupowałam ciuszków mniejszych niż 62, choć po ostatnim usg mąż zapytał, czy może nie powinnam tego wszystkiego wymienić na 68 :D
Zdrówka, Mamusie :)
Pozdrawiam weekendowo!
Ostatnie dni mijają mi pod znakiem prania i prasowania dziecięcych ciuszków :) dotychczas tych prac nie lubiłam, a teraz cieszę się bardzo, pomimo zmęczenia :)
A może któraś wie, gdzie można kupić adapter łączący wózek emmaljunga z fotelikiem MC?
Mona_g - mój synek szykuje się podobnie duży, intuicyjnie wcześniej już nie kupowałam ciuszków mniejszych niż 62, choć po ostatnim usg mąż zapytał, czy może nie powinnam tego wszystkiego wymienić na 68 :D
Zdrówka, Mamusie :)
Pozdrawiam weekendowo!
Melduje się i ja :)
Szykuje się nam dziś słoneczna pogoda !!
Ostatnio dzielnie podczytuję, ale sił już braknie na naskrobanie czegoś..
U Nas wszytsko dobrze, muszę zwiększyć dawkę magnezu skurczy łydek w nocy dostaję.. mały ostatnio ważył 2 kg.
A tak to każdego dnia jest coś do zrobienia i załatwienia jeszcze przed porodem.. a ja męczę się każdego dnia szybciej i szybciej.. A ta lista " do zrobienia" wogóle się nie skraca... :)
francess - adaptery kupisz w mama i ja i na pewno na allegro.
Miłego dzionka!
Szykuje się nam dziś słoneczna pogoda !!
Ostatnio dzielnie podczytuję, ale sił już braknie na naskrobanie czegoś..
U Nas wszytsko dobrze, muszę zwiększyć dawkę magnezu skurczy łydek w nocy dostaję.. mały ostatnio ważył 2 kg.
A tak to każdego dnia jest coś do zrobienia i załatwienia jeszcze przed porodem.. a ja męczę się każdego dnia szybciej i szybciej.. A ta lista " do zrobienia" wogóle się nie skraca... :)
francess - adaptery kupisz w mama i ja i na pewno na allegro.
Miłego dzionka!
Witam!
Właśnie wróciliśmy z oględzin mebli dla dzidzi. Jestem zawiedziona IKE-ą bo nic tam mi nie zapadło w pamięć i jak dla mnie zbyt mały wybór :/
Wyciągnęłam również męża do AKPOL-u i tam zobaczyłam mebelki, które wypatrzyłam na ALLEGRO. Czy któraś z Was miała do czynienia z meblami SAFARI z żyrafką? Bardzo mi się podobają lecz nie mieli wszystkiego na stanie więc nie mogłam sobie obajrzec każdej szafki. Będę bardzo wdzięczna za wszelkie opinie.
Życzę miłego popołudnia
Właśnie wróciliśmy z oględzin mebli dla dzidzi. Jestem zawiedziona IKE-ą bo nic tam mi nie zapadło w pamięć i jak dla mnie zbyt mały wybór :/
Wyciągnęłam również męża do AKPOL-u i tam zobaczyłam mebelki, które wypatrzyłam na ALLEGRO. Czy któraś z Was miała do czynienia z meblami SAFARI z żyrafką? Bardzo mi się podobają lecz nie mieli wszystkiego na stanie więc nie mogłam sobie obajrzec każdej szafki. Będę bardzo wdzięczna za wszelkie opinie.
Życzę miłego popołudnia
Witam. Mam malutko czasu więc szybko odpisuję. Tesula, ten groupon wygląda korzystnie cenowo. Ja płaciłam u dr Olszewskiego 200zł za USG, z dopplerem, oględzinami na bieżąco, opisem, 2 fotkami buzi w 4D, kilkoma wydrukami z 2D, płytką itp. itd. (pisałam chyba w poprzednim wątku co i jak).
Nie wiem co to za aparat, gdzieś się już spotkałam z nazwą Voluson Expert, albo u mojego gina (on nie ma 4D, mógłby składać 3D z kilku obrazów ale to bardzo długo trwa i efekt jest mizerny według niego) albo u dr Olszewskiego który ma 3D/4D, ale nie jestem pewna pozostałych oznaczeń, więc nie wiem czy to 4D będzie fajne.
Nie wiem co to za aparat, gdzieś się już spotkałam z nazwą Voluson Expert, albo u mojego gina (on nie ma 4D, mógłby składać 3D z kilku obrazów ale to bardzo długo trwa i efekt jest mizerny według niego) albo u dr Olszewskiego który ma 3D/4D, ale nie jestem pewna pozostałych oznaczeń, więc nie wiem czy to 4D będzie fajne.
Milka, my też mamy łóżeczko z serii Safarii z żyrafką i też jesteśmy bardzo zadowoleni:) dokupiliśmy też szufladę do łóżeczka, ale jestem trochę zawiedziona, bo myślalam, że jest jakoś do łóżeczka dokręcana, a ona stanowi po prostu osobny mebel wsuwany pod łóżeczko i klapa przykrywająca szufladę jest na rzepy, nie z tego samego drewna co pozostale części, ale z płyty. Chciałam też kupić komodę, ale niestety w naszej sypialny jest za mało miejsca na tyle mebli, jednak kiedy mały dostanie juz swój pokoik, komodę na pewno dokupimy, a w kolejnych latach pewnie szafę i krzesełko do karmienia, bo ten zestaw jest naprawdę cudowny i ja się w nim zakochałam od pierwszego wejrzenia:)
To się bardzo cieszę i bardzo dziękuje za wasze opininie bo ja też na allegro wypatrzyłam cały zastaw http://allegro.pl/zestaw-mebli-klups-safari-zyrafka-7-elementow-i1598987184.html a na osobnej aukcji również i krzesełko, które w przyszłości mozna wykorzystac jako inny mebel - krzesełko i stolik.
Chyba jestem coraz bliżej pozytywnej decyzji i zgody męża :)
Chyba jestem coraz bliżej pozytywnej decyzji i zgody męża :)
My wróciliśmy od teściów :) Pogoda nam dopisała zarówno wczoraj, jak i dzisiaj, na grillu najadłam się na zapas, dostałam kolejne ciuszki, także weekend zaliczam do wyjątkowo udanych :)
Mi się też te mebelki bardzo podobały, ale jednak będziemy mieć zwykłe łóżeczko - będziemy mieć Kubusia Puchatka na ścianach i nie chcę, żeby było za dużo obrazków na wszystkim co możliwe.
Mi się też te mebelki bardzo podobały, ale jednak będziemy mieć zwykłe łóżeczko - będziemy mieć Kubusia Puchatka na ścianach i nie chcę, żeby było za dużo obrazków na wszystkim co możliwe.
My wczoraj byliśmy nad jeziorem, początkowo padało ale potem się rozpogodziło a dzisiaj na długiej na spacerze z rodzicami, lubię jak jest słońce:)
My również kupujemy łóżeczko z serii Safari :) W Mama i ja jest obecnie promocja na wszystkie elementy tej serii a w hurtowni Boboraj na ul. Szarej jest łóżeczko z szufladą za 278 zł :) My chyba właśnie w tej hurtowni kupimy, nie pamiętam dokładnych cen z Mama i ja ale warto zobaczyć może się bardziej opłaca niż na allegro z przesyłką :)
My również kupujemy łóżeczko z serii Safari :) W Mama i ja jest obecnie promocja na wszystkie elementy tej serii a w hurtowni Boboraj na ul. Szarej jest łóżeczko z szufladą za 278 zł :) My chyba właśnie w tej hurtowni kupimy, nie pamiętam dokładnych cen z Mama i ja ale warto zobaczyć może się bardziej opłaca niż na allegro z przesyłką :)
na prawde fajne te mebelki! gdbym miala wybor, tez pewnie wybralabym takie meble, ale musialam kupic lozeczko z voxu bo mialam w tamtym pokoju inne meble z tej firmy... koniec koncow wszystko do dziecinnego pokoju musze kupowac teraz tam, kolejne lozeczko tez. tez ma troche wad jak na takie drogie lozeczko, ale ogolnie jestem zadowolona :) ale wasze meble sa na prawde fajne :)
cześć. mało się ostatnio udzielam. u nas podejrzenie niedotlenienia łożyska. jestem pod obserwacją (no a raczej mała jest pod obserwacją). dodatkowo mam kilka badań do powtórzenia. ogólnie jestem cały czas dobrej myśli, ale czasem dopada mnie taki stres, ze nic mi się nie chcę. ptrafię zapatrzeć się na wyprawkę i ryczeć jak głupia.
tak czy owak, czytam was regularnie :)
tak czy owak, czytam was regularnie :)
kulka! przykro mi, ze masz takie przezycia! jestes w szpitalu czy w domu? dobrze, ze lekarz wykryl takie neiprawidlowosci i jestes pod dobra opieka! zobacz, jestes juz w 34 tygodniu i nawet, gdyby odpukac w niemalowane, cos bylo nie tak, to maluch moze sie rodzic, zdrowiutki, tyle ze bylby troche w inkubatorze-to wielka ulga w takiej sytuacji!!!! oczywiscie 3mam kciuki, zeby porod byl w terminie, to zawsze najlepsze dla maluszka, ale w razie czego jest wyjscie z sytuacji i tak czy siak, bedziesz miala swojego maluszka na swiecie :)
milka09298 ja zamówiłam na ceneo zestaw mała księżniczka tego samego producenta,tylko bez szafy bo planujemy dużą kupić z przesyłką wyszło 1200 zł a ten z żyrafką widzieliśmy na żywo w mama i ja i też się zastanawiałam ale ze względu na łóżeczko 70*140 zamówiliśmy księżniczkę, szafa jest bez szału 4 półki i drążek dlatego wstrzymaliśmy się i kupimy zwykłą w ikei,w sypialni mamy i jesteśmy zadowoleni!
sprawdź na ceneo my w dinusiu czyjakoś tak zamówiliśmy i teraz czekamy ;)
sprawdź na ceneo my w dinusiu czyjakoś tak zamówiliśmy i teraz czekamy ;)
Hej
u mnie weekend spoko - w sobotę grill, wczoraj dłuuugi spacer z mężem i psiakiem - po tym spacerze pierwszy raz spuchły mi dłonie tak, że nie mogłam zdjąć obrączki (stopy o dziwo nie...)
Dziś znowu pogoda nie zachęca do opuszczania lokalu mieszkalnego:( więc przenoszę rzeczy z małego pokoju do nowych szafek w sypialni i ogólnie robię porządki, po południu SR a w środę USG
Jestem ciekawa ile waży bobo, bo maltretuje mnie niemiłosiernie, a mój maż ma ubaw gdy patrzy jak mi się brzucho trzęsie i podskakuje...
Kulka - 3maj się!!!!
u mnie weekend spoko - w sobotę grill, wczoraj dłuuugi spacer z mężem i psiakiem - po tym spacerze pierwszy raz spuchły mi dłonie tak, że nie mogłam zdjąć obrączki (stopy o dziwo nie...)
Dziś znowu pogoda nie zachęca do opuszczania lokalu mieszkalnego:( więc przenoszę rzeczy z małego pokoju do nowych szafek w sypialni i ogólnie robię porządki, po południu SR a w środę USG
Jestem ciekawa ile waży bobo, bo maltretuje mnie niemiłosiernie, a mój maż ma ubaw gdy patrzy jak mi się brzucho trzęsie i podskakuje...
Kulka - 3maj się!!!!
Kulka trzymaj się. Na pewno jest wszystko dobrze :)
U nas piękna pogoda, ale jakoś siły i ochoty brak na dłuższe wojaże.
Z racji tego, że niedawno wprowadziliśmy się do nowego domu i cały czas jest coś do zrobienia,mąż walczy z ociepleniem/elewacją a ja z Jaśkiem kręcę się z kąta w kąt i mu marudzę... :)
Namawiam go na wyjazd do Ikea, po komodę dla Małej ale twardo się opiera :)
A dziś przyszła kolejna tura zamówionych ciuszków z allegro.
Gdyby jednak okazało się, że Tosia to Staś to będzie drugi synek chodził w samych różowych łaszkach :)
U nas piękna pogoda, ale jakoś siły i ochoty brak na dłuższe wojaże.
Z racji tego, że niedawno wprowadziliśmy się do nowego domu i cały czas jest coś do zrobienia,mąż walczy z ociepleniem/elewacją a ja z Jaśkiem kręcę się z kąta w kąt i mu marudzę... :)
Namawiam go na wyjazd do Ikea, po komodę dla Małej ale twardo się opiera :)
A dziś przyszła kolejna tura zamówionych ciuszków z allegro.
Gdyby jednak okazało się, że Tosia to Staś to będzie drugi synek chodził w samych różowych łaszkach :)
U mnie też ładnie, ale za to koszą trawę na osiedlu i koszmarny hałas jest :/ Poza tym strasznie mnie dziś Krzyś uwiera w żebra, nie mogę siedzieć. Uciążliwe to. No ale już nie tak dużo czasu zostało :) Poza tym jak skończę wreszcie pracę to będę leżeć i czytać :)
Witam!
Kulka na pewno wszystko będzie OK :) trzymaj się.
Dziękuję kolejnym dziewczynom za mebelkowe opinie i porady.
Ja dziś byłam na kolejnych sklepowych wojażach - upolowałam kilka ciuszków z przeceny :) W końcu moja lista ubranek dla dzidziusia powoli zaczyna się zamykać. Czas najwyższy pomyśleć o sobie i kompletować potrzebne rzeczy do szpitala.
Nie mogę doczekać się kolejnej wizyty - dopiero 06 czerwca, tak długo nie widziałam mojego dzidziusia. Czy od 7 miesiąca wizyty kontrolne odbywają się u Was co 2 tyg.?
Miłego popołudnia życzę – u mnie za oknem piękny zachód słońca a do tego dochodzą z balkonu odgłosy ćwierkających ptaszków :)
Kulka na pewno wszystko będzie OK :) trzymaj się.
Dziękuję kolejnym dziewczynom za mebelkowe opinie i porady.
Ja dziś byłam na kolejnych sklepowych wojażach - upolowałam kilka ciuszków z przeceny :) W końcu moja lista ubranek dla dzidziusia powoli zaczyna się zamykać. Czas najwyższy pomyśleć o sobie i kompletować potrzebne rzeczy do szpitala.
Nie mogę doczekać się kolejnej wizyty - dopiero 06 czerwca, tak długo nie widziałam mojego dzidziusia. Czy od 7 miesiąca wizyty kontrolne odbywają się u Was co 2 tyg.?
Miłego popołudnia życzę – u mnie za oknem piękny zachód słońca a do tego dochodzą z balkonu odgłosy ćwierkających ptaszków :)
Ja byłam ostatnio na początku maja i teraz idę też 6.06, także miesiąc przerwy, a już siódmy/ósmy miesiąc. Ale ja nie chciałam tak często wizyt, na razie nie było absolutnie żadnych nieprawidłowości ani odchyleń w ciąży, to po co mam tyle płacić.
kulka! ja tez 3mam mocno kciuki!
milka, ja w poprzedniej ciazy, wizyty co 2 tygodnie mialam dopiero w 9mcu, od 36 tygodnia. ale mysle, ze to zalezy od lekarza, bo niektore moje kolezanki z kwietniowego watku, na wizyty co 2 tygodnie chodzily juz od 32 tygodnia ciazy...
dziewczyny, ja mam za to zagwostke... od wrzesnia mamy mozliwosc przeprowadzenia sie do sasiedniej klatki, do 2poziomowego mieszkanka naszych dobrych znajomych. teraz tez wynajmujemy od znajomej, ale mamy tylko 2 pokoje (synek ma swoj, my spimy w salonie). znajomi chca nam je wynajac za ta sama cene, bo zalezy im na tym, zebysmy sie ich mieszkaniem zaopiekowali. sek w tym, ze przeciez w drugiej polowie sierpnia ma urodzic sie ola i nie wiem czy damy rade z kolejna przeprowadzka (poprzednia mialam w 7mcu ciazy z filipem i bylo ok). choc z drugiej strony, to tylko sasiednia klatka i moglibysmy we wrzesniu wszystko sobie przenosic a wprowadzic sie dopiero od pazdziernika (znajomi chca isc nam we wszystkim na reke)... kusi mnie to strasznie, bo znowu mielibysmy swoja sypialnie, dzieciaczki mialyby wiekszy pokoj, bylyby 2 lazienki, no i siedzac w salonie dzieci bez problemu moglyby spac, no i znowu przyjazdy moich rodzicow czy naszych przyjaciol nie wiazalyby sie z wynajmowaniem pokoju w hotelu...moglibysmy widywac sie na dluzej niz 2 dni... zobaczymy zatem ile kosztuje czynsz, bo to przeciez mieszkanie prawie 2 razy wieksze (teraz mamy 56m2 a mielibysmy 88m2). jesli czynsz bylby porownywalny, to chyba sie skusimy, ale jak duzo wyzszy, to juz nie mozemy sobie na to pozwolic, bo po prostu nie damy rady finansowo z jednej pensji z dwojka dzieci...
milka, ja w poprzedniej ciazy, wizyty co 2 tygodnie mialam dopiero w 9mcu, od 36 tygodnia. ale mysle, ze to zalezy od lekarza, bo niektore moje kolezanki z kwietniowego watku, na wizyty co 2 tygodnie chodzily juz od 32 tygodnia ciazy...
dziewczyny, ja mam za to zagwostke... od wrzesnia mamy mozliwosc przeprowadzenia sie do sasiedniej klatki, do 2poziomowego mieszkanka naszych dobrych znajomych. teraz tez wynajmujemy od znajomej, ale mamy tylko 2 pokoje (synek ma swoj, my spimy w salonie). znajomi chca nam je wynajac za ta sama cene, bo zalezy im na tym, zebysmy sie ich mieszkaniem zaopiekowali. sek w tym, ze przeciez w drugiej polowie sierpnia ma urodzic sie ola i nie wiem czy damy rade z kolejna przeprowadzka (poprzednia mialam w 7mcu ciazy z filipem i bylo ok). choc z drugiej strony, to tylko sasiednia klatka i moglibysmy we wrzesniu wszystko sobie przenosic a wprowadzic sie dopiero od pazdziernika (znajomi chca isc nam we wszystkim na reke)... kusi mnie to strasznie, bo znowu mielibysmy swoja sypialnie, dzieciaczki mialyby wiekszy pokoj, bylyby 2 lazienki, no i siedzac w salonie dzieci bez problemu moglyby spac, no i znowu przyjazdy moich rodzicow czy naszych przyjaciol nie wiazalyby sie z wynajmowaniem pokoju w hotelu...moglibysmy widywac sie na dluzej niz 2 dni... zobaczymy zatem ile kosztuje czynsz, bo to przeciez mieszkanie prawie 2 razy wieksze (teraz mamy 56m2 a mielibysmy 88m2). jesli czynsz bylby porownywalny, to chyba sie skusimy, ale jak duzo wyzszy, to juz nie mozemy sobie na to pozwolic, bo po prostu nie damy rady finansowo z jednej pensji z dwojka dzieci...
Kulka97, trzymam za Was mocno kciuki, na pewno wszystko będzie dobrze, nie moze przeciez byc inaczej :-)
MamaFilipa, Wasz opcja jest cudowna:) fakt, że przeprowadzka to nigdy nic miłego, jeszcze jak się wiąże z tym jakiś remont to już w ogóle masakra, ale zmiana mieszkania z 56 na 88 metrów by mnie bardzo kusiła:) tym bardziej przy dwójce dzieci przyda Wam się więcej przestrzeni. Jeśli czynsz nie byłby o wiele większy, ja bym się nie zastanawiała:)
MamaFilipa, Wasz opcja jest cudowna:) fakt, że przeprowadzka to nigdy nic miłego, jeszcze jak się wiąże z tym jakiś remont to już w ogóle masakra, ale zmiana mieszkania z 56 na 88 metrów by mnie bardzo kusiła:) tym bardziej przy dwójce dzieci przyda Wam się więcej przestrzeni. Jeśli czynsz nie byłby o wiele większy, ja bym się nie zastanawiała:)
kulka97 mocno trzymam kciuki!!!!! A jak to się objawiło że masz niedotlenienie łożyska?skąd się o tym wie?
do nas dzisiaj kurier przywiózł pościel :) jeszcze trochę zostało do kupienia ale już lista bardzo się skraca :) Za tydzień wizyta mam nadzieję że wszystko będzie dobrze z małym, chociaż mam nadzieję że już duży jest hehe :)
do nas dzisiaj kurier przywiózł pościel :) jeszcze trochę zostało do kupienia ale już lista bardzo się skraca :) Za tydzień wizyta mam nadzieję że wszystko będzie dobrze z małym, chociaż mam nadzieję że już duży jest hehe :)
Dziewczyny co Wy na brzuszkowe sesje?! :D
http://www.groupon.pl/oferty/trojmiasto/newlook-gdansk/402786?CID=PL_SM_1_12_2_1&utm_source=sm_1&utm_medium=sm_12&utm_campaign=sm_2&utm_content=sm_1&nlp
http://www.groupon.pl/oferty/trojmiasto/newlook-gdansk/402786?CID=PL_SM_1_12_2_1&utm_source=sm_1&utm_medium=sm_12&utm_campaign=sm_2&utm_content=sm_1&nlp
Ja na początku strasznie chciałam, a teraz doszłam do wniosku, że wolałabym taką niemowlęcą sesję niż ciążową. I jeśli się zdecydujemy to raczej na taką :)
Mój mąż robi mi fotki, z których chce zmontować film z rosnącym brzuszkiem. Myślę, że sesja typowo ciążowa może być fajna, tylko nie wiem czy akurat w tej firmie. Ja mam dosyć specyficzny gust i na niektóre "zabiegi graficzne" bym się nie zgodziła (tak jak przy naszych fotkach ślubnych), pewnie jest to kwestia do dogadania. Są (nawet tu na forum) oferty sesji stricte ciążowych.
kulka97 życzę wszystkiego dobrego i mocno zaciskam kciuki!
ja po drugim teście glukozy i wynik się poprawił :-) cukrzycy nie mam ale ze względu na skłonności do końca ciąży zero słodyczy i ograniczone ilości owoców no i glukoza pod kontrolą co oznacza kolejne badanie z obciążeniem 75 (bllleeeee) przed kolejną wizytą a ta ok 06.06.
o sesji ciążowej też myślałam ale problem ze znalezieniem dobrego fotografa (jeśli któraś może kogoś polecić to chętnie skorzystam)
dzwonili z bobowózki bo nasze cztery kółka dotarły :-) odbierzemy za jakiś czas bo na chwilę obecną nie mają adaptera do fotelika a nie chcę jeździć dwa razy (w końcu na razie nam niepotrzebny ale i tak nie mogę się doczekać żeby go zobaczyć :-)
wracam do porządków więc życzę miłego dnia
ja po drugim teście glukozy i wynik się poprawił :-) cukrzycy nie mam ale ze względu na skłonności do końca ciąży zero słodyczy i ograniczone ilości owoców no i glukoza pod kontrolą co oznacza kolejne badanie z obciążeniem 75 (bllleeeee) przed kolejną wizytą a ta ok 06.06.
o sesji ciążowej też myślałam ale problem ze znalezieniem dobrego fotografa (jeśli któraś może kogoś polecić to chętnie skorzystam)
dzwonili z bobowózki bo nasze cztery kółka dotarły :-) odbierzemy za jakiś czas bo na chwilę obecną nie mają adaptera do fotelika a nie chcę jeździć dwa razy (w końcu na razie nam niepotrzebny ale i tak nie mogę się doczekać żeby go zobaczyć :-)
wracam do porządków więc życzę miłego dnia
Ja dopiero wczoraj miałam pierwszy raz glukozę, 50-kę, zobaczymy czy nie trzeba będzie przystopować z bananami i bitą śmietaną :)
Mamo, wszystkie macie już wózki a ja dopiero zaczynam się rozglądać i jestem przerażona tym tematem. Nie stać mnie na wózek za 3 tysiące, czy są w ogóle tańsze ale dobrej jakości wózki ??
Kulka, mam nadzieję, że obawy lekarzy okażą się bezpodstawne, trzymaj się !!
Ja mam jakieś dziwne ataki bólu w prawej pachwinie, nie mam pojęcia co to może być, nie mogę wtedy usiąść bo jeszcze gorzej boli, mogę tylko stać. Taki dziwny tępy ból, niepodobny zupełnie do niczego.. W czwartek mam wizytę u mojej pani dr, może się wyjaśni..
Mamo, wszystkie macie już wózki a ja dopiero zaczynam się rozglądać i jestem przerażona tym tematem. Nie stać mnie na wózek za 3 tysiące, czy są w ogóle tańsze ale dobrej jakości wózki ??
Kulka, mam nadzieję, że obawy lekarzy okażą się bezpodstawne, trzymaj się !!
Ja mam jakieś dziwne ataki bólu w prawej pachwinie, nie mam pojęcia co to może być, nie mogę wtedy usiąść bo jeszcze gorzej boli, mogę tylko stać. Taki dziwny tępy ból, niepodobny zupełnie do niczego.. W czwartek mam wizytę u mojej pani dr, może się wyjaśni..
miss maple - ja tez nie mam jeszcze wozka, ba - nawet zadnych ciuszkow (niewiele ciuszkow po synku nadaje sie dla dziewczynki), nie mamy tez jeszcze lozeczka, nic - tylko zabawki po starszym braciszku ;) takze nie jestes jedyna! ;)
ja mam kolejna wizyte dopiero za 3 tygodnie, w miedzyczasie musze zrobic glukoze, pewnie za jakies 2 tygodnie:/
ja mam kolejna wizyte dopiero za 3 tygodnie, w miedzyczasie musze zrobic glukoze, pewnie za jakies 2 tygodnie:/
dobrze wiedzieć Mamo Filipa :)
Ja przez te wszystkie okołoremontowe zawirowania to nie mam chyba jeszcze żadnej fotki Brzuszka !!
Poza tym ostatnio mam jakieś koszmary i jakieś dziwne myśli mnie nachodzą, w dużej mierze jest to spowodowane pewnie tym, że nałogowo oglądam teraz dr Housa..
Aha i próbuję, jak na razie bezskutecznie, zapisać się do jakiejś bezpłatnej szkoły rodzenia, wiecie coś może o jakichś wolnych miejscach ?
Ja przez te wszystkie okołoremontowe zawirowania to nie mam chyba jeszcze żadnej fotki Brzuszka !!
Poza tym ostatnio mam jakieś koszmary i jakieś dziwne myśli mnie nachodzą, w dużej mierze jest to spowodowane pewnie tym, że nałogowo oglądam teraz dr Housa..
Aha i próbuję, jak na razie bezskutecznie, zapisać się do jakiejś bezpłatnej szkoły rodzenia, wiecie coś może o jakichś wolnych miejscach ?
Ja niestety dalej męczę sie z przeziębieniem... mam już dość.
miss maple, spokojnie my też jeszcze bez wózka. Wciąż nie znalazłam tego idealnego, nie mogę się zdecydować. No i tak jak Ty nie mogę sobie pozwolić na taki za 3 tys. Generalnie to nie chciałabym przekroczyć nawet 2 tys, ale mam kilka takich na oku :)
Do szkoły rodzenia spróbuj do Invicty. Tam jest darmowa tylko musisz być zameldowana w Gdańsku.
Wizyty mam co miesiąc. Teraz mam 30.05 i ciekawa jestem czy już będą częściej. Już się nie mogę doczekać USG, bo ostatnio młoda była ułożona pośladkowo. Mam nadzieję, że już się obróciła.
miss maple, spokojnie my też jeszcze bez wózka. Wciąż nie znalazłam tego idealnego, nie mogę się zdecydować. No i tak jak Ty nie mogę sobie pozwolić na taki za 3 tys. Generalnie to nie chciałabym przekroczyć nawet 2 tys, ale mam kilka takich na oku :)
Do szkoły rodzenia spróbuj do Invicty. Tam jest darmowa tylko musisz być zameldowana w Gdańsku.
Wizyty mam co miesiąc. Teraz mam 30.05 i ciekawa jestem czy już będą częściej. Już się nie mogę doczekać USG, bo ostatnio młoda była ułożona pośladkowo. Mam nadzieję, że już się obróciła.
MissMarple, my też nie mamy jeszcze ani wózka, ani łóżeczka, a pozostałe rzeczy powoli kompletujemy. No i z tymi wózkami to też bez przesady - my np. chcemy Jedo Bartatina, wszyscy albo prawie wszyscy baaardzo go sobie chwalą, a nowy razem z fotelikiem kosztuje jakieś 1400zł. To o połowę mniej niż 3 tys ;) Zresztą my kupujemy używany, nie widzę potrzeby wydawania takiej kasy na coś, co posłuży rok.
Ja też nie mam jeszcze żadnego zdjęcia w ciąży, bo my generalnie mało zdjęć robimy. Tylko to jedno co sama zrobiłam żeby sam brzuch wstawić na forum kiedyś :p
Ja też nie mam jeszcze żadnego zdjęcia w ciąży, bo my generalnie mało zdjęć robimy. Tylko to jedno co sama zrobiłam żeby sam brzuch wstawić na forum kiedyś :p
Hej dziewczyny
a mnie stać na wózek za 3 tys tylko po co???????
Kupiłam za 350 zł używany - znalazłam na Allegro i tak pewnie będę go mało używała, ja wolę kupić dobry fotelik do auta bo my dużo jeździmy (do jednej babci 50 km, do drugiej 200 km)
Ja z ciuszków mam 1 body bo nie mogłam się oprzeć, a poza tym wózek i nic więcej:) - zakupy planuję dopiero w lipcu.
A dla siebie sukces - mam staniki do karmienia, oprócz tego rozglądam się na allegro za koszulami i innymi pierdołami do porodu.
a mnie stać na wózek za 3 tys tylko po co???????
Kupiłam za 350 zł używany - znalazłam na Allegro i tak pewnie będę go mało używała, ja wolę kupić dobry fotelik do auta bo my dużo jeździmy (do jednej babci 50 km, do drugiej 200 km)
Ja z ciuszków mam 1 body bo nie mogłam się oprzeć, a poza tym wózek i nic więcej:) - zakupy planuję dopiero w lipcu.
A dla siebie sukces - mam staniki do karmienia, oprócz tego rozglądam się na allegro za koszulami i innymi pierdołami do porodu.
aguseek, wybacz, że w ten sposób, ale tak mi łatwiej. tu masz info: http://www.urwis.pl/dzieci/103.html
u nas głównie chodzi o to, że mała niezbyt rośnie. dlatego ja mam dodatkowe badania, a mała tak często ma usg.
u nas głównie chodzi o to, że mała niezbyt rośnie. dlatego ja mam dodatkowe badania, a mała tak często ma usg.
Ja też nie wiele kupiłam bo oprócz rzeczy które mam po chrześniaku to zamówiłam tylko wózek i kupiłam trochę ciuszków a tak to brakuje mi łóżeczka i wielu innych Nic nie mam też poprane i poprasowane nawet szkoły rodzenia nie zaczęłam ale staram się nie wpadać w panikę w końcu chcę urodzić w terminie więc przede mną dużo czasu :-))))
Mamuśki !
Wczoraj będąc w LIDLU zauważyłam ciekawą ofertę od 30 maja. Będzie w niej min. - termometr do ucha i czoła, elektroniczna niania, kocyki, śpiworki i ręczniczki. Dla straszaków też jest kilka ciekawych rzeczy. Tak więc coś czuje, że znowu zrobię tam mały nalot :)
Najgorsza cześć remontu właśnie się zaczęła (szlifowanie ścian) wszędzie sam kurz :/ Mebelki już wybrane tylko kolor ścian nadal w negocjacji.
Miłego popołudnia
Wczoraj będąc w LIDLU zauważyłam ciekawą ofertę od 30 maja. Będzie w niej min. - termometr do ucha i czoła, elektroniczna niania, kocyki, śpiworki i ręczniczki. Dla straszaków też jest kilka ciekawych rzeczy. Tak więc coś czuje, że znowu zrobię tam mały nalot :)
Najgorsza cześć remontu właśnie się zaczęła (szlifowanie ścian) wszędzie sam kurz :/ Mebelki już wybrane tylko kolor ścian nadal w negocjacji.
Miłego popołudnia
A my właśnie kupiliśmy wózek :) Na Allegro była super oferta, mąż nie bardzo pozwolił mi się zastanawiać, żeby nikt nie zwinął nam sprzed nosa, więc jeszcze jestem w szoku :p Ale 230zł + wysyłka za wózek z fotelikiem we wzorze jaki chcieliśmy :) Mam nadzieję, że nie będzie przykrych niespodzianek, jak już przyjdzie :)
Jedo Bartatina Classic na pasach, już dawno się zdecydowaliśmy, tylko szukaliśmy ładnego :)
Fotelik jeśli będzie wyglądał podejrzanie zawsze możemy kupić nowy, generalnie i tak przymierzaliśmy się do opcji 2w1 za 350zł, więc nawet bez fotelika się opłacało :)
No Muszczek gratuluję zakupu, naprawdę okazyjna cena ! Zachęciłaś mnie do polowań na allegro ;)
Zapisałam się do SR na Wałową, pani położna powiedziała, że jest jeszcze kilka bezpłatnych miejsc, także jakby któraś z Was była zainteresowana to dzwońcie tam jak najszybciej.
Do Invicty dzwoniłam, ale pani nie była w stanie udzielić mi żadnej konkretnej informacji, bo "ona się tym zajmuje tylko położna, a położnej nie ma, a numeru do położnej nie może podać, no i oczywiście nie wiadomo kiedy położna będzie". Więc dałam sobie spokój. Mam nadzieję, że zajęcia na Wałowej mnie usatysfakcjonują. Najbardziej zależy mi na nauce prawidłowego oddychania podczas porodu, zwłaszcza po tym jak gdzieś wyczytałam, że prawidłowe oddychanie jest w stanie aż o 50 procent złagodzić bóle !!
Zapisałam się do SR na Wałową, pani położna powiedziała, że jest jeszcze kilka bezpłatnych miejsc, także jakby któraś z Was była zainteresowana to dzwońcie tam jak najszybciej.
Do Invicty dzwoniłam, ale pani nie była w stanie udzielić mi żadnej konkretnej informacji, bo "ona się tym zajmuje tylko położna, a położnej nie ma, a numeru do położnej nie może podać, no i oczywiście nie wiadomo kiedy położna będzie". Więc dałam sobie spokój. Mam nadzieję, że zajęcia na Wałowej mnie usatysfakcjonują. Najbardziej zależy mi na nauce prawidłowego oddychania podczas porodu, zwłaszcza po tym jak gdzieś wyczytałam, że prawidłowe oddychanie jest w stanie aż o 50 procent złagodzić bóle !!
milka, radze nie kupowac tanich termometrow do ucha i czola bo one sa BAAAARDZO niedokladne. ja mialam baby ono i na prawde wskazywal najrozniejsza temperature, choc do najtanszych nie nalezal, bo kosztowal 120zl. teraz zainwestowalam w taki, co mieli w szpitalu, kosztowal prawie 300zl, ale temperature mierzy z tetnicy na czole w 1 sekunde - nie ma problemu z nacelowywaniem na blone bebenkowa ucha (dziecko zawsze troche sie wierci a pomiar trwa ok 5 sek) a temperatura czola miedzy skroniami nie jest temperatura wewnatrz ciala. zwykle termometry pod pache sie nie nadaja dla malutkich dzieci, bo czas pomiaru jest mega dlugi, pomiar jest niedokladny (u mnie wskazuja od 35.0 do 37.0 w tym samym czasie) no i jest niewygodny, bo nie przytrzymasz dziecka tak dlugo. a termometry do pupy - no coz - ja nie lubie takiego pomiaru i nie mierze, ale jesli ktos chce - to juz kwestia wyboru :) ja polecam profesjonalne termometry, zainwestowac raz a porzadnie, a spokoj na kilka-kilkanascie lat :)
Carmelasoprano - trzymam kciuki, na pewno wszystko będzie dobrze!! Samych pozytywnych myśli życzę :)
Trochę się zaniepokoiłam, że twoja dzidzia prawie 2 kilogramy waży, a moja na ostatniej wizycie 12 maja miała jedynie 1,4 kg! Tak malutko się wydaje, chociaż niby w normie... ale chciałabym żeby przybrała trochę ;)
idę pojutrze to zobaczę jak urosła przez 2 tygodnie ;)
Trochę się zaniepokoiłam, że twoja dzidzia prawie 2 kilogramy waży, a moja na ostatniej wizycie 12 maja miała jedynie 1,4 kg! Tak malutko się wydaje, chociaż niby w normie... ale chciałabym żeby przybrała trochę ;)
idę pojutrze to zobaczę jak urosła przez 2 tygodnie ;)
MamoFilipa ponownie dziękuję za poradę doświadczonej mamy, masz rację inwestycja na lata warta każdego wydatku.
Ja już po wyborze kolorów ścian - mąż jednak stając pod presją natychmiastowego malowania zwalił wszystko na mnie. A tak miał tyle do powiedzenia :/ ach Ci faceci
Tak więc pokoik małej będzie biało - lawendowy a na bocznych ścianach przy oknie oliwkowy. Tak do końca to nie jesteśmy pewni co do płci ale 2 miesiące temu była mowa, że córeczka więc wstępnie trzymam się tej opcji. Myślę, że w razie co to kolorki są raczej uniwersalne. Tylko mam nadzieję, że na ścianie mnie nie zaskoczą - jeśli było by za ciemno zawsze można je rozweselić jakimiś kolorowymi naklejkami.
Ja już po wyborze kolorów ścian - mąż jednak stając pod presją natychmiastowego malowania zwalił wszystko na mnie. A tak miał tyle do powiedzenia :/ ach Ci faceci
Tak więc pokoik małej będzie biało - lawendowy a na bocznych ścianach przy oknie oliwkowy. Tak do końca to nie jesteśmy pewni co do płci ale 2 miesiące temu była mowa, że córeczka więc wstępnie trzymam się tej opcji. Myślę, że w razie co to kolorki są raczej uniwersalne. Tylko mam nadzieję, że na ścianie mnie nie zaskoczą - jeśli było by za ciemno zawsze można je rozweselić jakimiś kolorowymi naklejkami.
Hej
Karmniki upolowałam na Allegro u mojego ulubionego sprzedawcy (gościu sprzedaje ciuchy z Bon Prixa i można upolować fajne rzeczy za śmieszne ceny). Kupiłam sobie u niego kilka tunik, spodnie ciążowe i sukienki.
Jak ktoś chce spojrzeć to wklejam link
http://allegro.pl/listing.php/user?category=78013&us_id=3769741&order=p&change_view=1
Miłej nocki
Karmniki upolowałam na Allegro u mojego ulubionego sprzedawcy (gościu sprzedaje ciuchy z Bon Prixa i można upolować fajne rzeczy za śmieszne ceny). Kupiłam sobie u niego kilka tunik, spodnie ciążowe i sukienki.
Jak ktoś chce spojrzeć to wklejam link
http://allegro.pl/listing.php/user?category=78013&us_id=3769741&order=p&change_view=1
Miłej nocki
a u nas decyzja zapadla, okazalo sie, ze znajomi maja czynsz (przy ich dwojce i rocznym dziecku) tylko o 50zl wyzszy od naszego (przy takiej samej liczbie osob). obejrzalam wczoraj dokladnie drugie pietro i bylam w szoku, bo pokoj dziecinny jest po prostu olbrzymi, conajmniej jak nasz salon!!! takze maluchy beda mialy sporo miejsca do zabawy :) znajomi bardzo poszli nam na reke, bo we wrzesniu kazdego dnia/weekendu mozemy poznosic nasze rzeczy i wynajac mieszkanie dopiero od pazdziernika - dla nas opcja idealna :)
nasza ola wyprawia taaaakie harce, ze az milo! wypina sie caly czas, skacze, szturcha - ah, jak mi tego brakowalo nie bedac w ciazy ;)
nasza ola wyprawia taaaakie harce, ze az milo! wypina sie caly czas, skacze, szturcha - ah, jak mi tego brakowalo nie bedac w ciazy ;)
MamoFilipa, to świetnie, że macie takich dobrych znajomych i taka okazję :-) My myślimy nad przeprowadzką, ale wiąże się z tym kredyt, a na początku przy dwóch maluchach może być ciężko, więc jeszcze troszkę musimy poczekać.
Pozdrawiam i zabieram się do pracy, bo czeka mnie pracowity czas – oprócz pracy zawodowej na kolejne dni zapowiada się gość, więc trzeba się z wszystkim szybko uwinąć.
Pozdrawiam i zabieram się do pracy, bo czeka mnie pracowity czas – oprócz pracy zawodowej na kolejne dni zapowiada się gość, więc trzeba się z wszystkim szybko uwinąć.
My na usg idziemy we wtorek, trochę zaczęłam się martwić żeby wszystko było ok skoro na tym etapie ciąży też wychodzą różne problemy:( No ale pozytywne myślenie to podstawa....
MamoFilipa super że zdecydowaliście się na większe na pewno będzie wam wygodniej :) Czyli jaki najlepszy ten termometr, czy możesz linka wkleić z przykładowym, bo trochę się zakręciłam w wypowiedzi twojej ;)
My też postanowiliśmy odmalować pokój i przestawić nieco meble bardziej funkcjonalnie :) Jesteśmy na etapie szukania farby i koloru.
A ten proszek to od kiedy w takiej cenie? Dzisiaj bym pojechała kupić mam nadzieję że jeszcze będzie :)
MamoFilipa super że zdecydowaliście się na większe na pewno będzie wam wygodniej :) Czyli jaki najlepszy ten termometr, czy możesz linka wkleić z przykładowym, bo trochę się zakręciłam w wypowiedzi twojej ;)
My też postanowiliśmy odmalować pokój i przestawić nieco meble bardziej funkcjonalnie :) Jesteśmy na etapie szukania farby i koloru.
A ten proszek to od kiedy w takiej cenie? Dzisiaj bym pojechała kupić mam nadzieję że jeszcze będzie :)
dziewczyny, ja polecam wam taki termometr - jakos myslalam, ze jest drozszy, ale razem z przesylka byl nieco powyzej 200zl (a nie 300zl) http://allegro.pl/termometr-thermoflash-bezdotykowy-2-lata-gwarancji-i1528513186.html w obu szpitalach w jakich bylam z malym, mieli wlasnie te modele. przetestowalam kilka (od elektronicznych "pod pache" po te do czoła i ucha za ok 100zł, m.in. z baby ono). uwazam, ze ten jest najlepszy, najlatwiejszy w pomiarze i istnieje male ryzyko blednego pomiaru. mam nadzieje, ze pomoge dokonac wlasciwego wyboru :)
aguseeek, niestety kazdy etap ciazy ma swoje charakterystyczne "problemy" i "zagrozenia" ale trzeba byc dobrej mysli i pod opieka dobrego lekarza, ktory w razie nieprawidlowosci otoczy cie wlasciwa opieka.
gosia_dim my tez marzymy o wlasnym mieszkaniu, ale poki mieszkamy "na banicji" w augustowie i nie wroce do pracy (czyt. ok 3-4lata) to o kredycie i wlasnym m3 mozemy pomarzyc. ale na szczescie, moze mamy tutaj niewiele znajomych, za to takich o "dobrym sercu" :)
my juz dzisiaj z synkiem posprzatalismy lazienke, kuchnie, pokoj synka i wybieramy sie na zasluzona drzemke :)
aguseeek, niestety kazdy etap ciazy ma swoje charakterystyczne "problemy" i "zagrozenia" ale trzeba byc dobrej mysli i pod opieka dobrego lekarza, ktory w razie nieprawidlowosci otoczy cie wlasciwa opieka.
gosia_dim my tez marzymy o wlasnym mieszkaniu, ale poki mieszkamy "na banicji" w augustowie i nie wroce do pracy (czyt. ok 3-4lata) to o kredycie i wlasnym m3 mozemy pomarzyc. ale na szczescie, moze mamy tutaj niewiele znajomych, za to takich o "dobrym sercu" :)
my juz dzisiaj z synkiem posprzatalismy lazienke, kuchnie, pokoj synka i wybieramy sie na zasluzona drzemke :)
Cześć Mamusie :-)
Jeśli chodzi o termometr to ja mam taki
http://allegro.pl/bezdotykowy-termometr-microlife-nc100-nowosc-i1610232019.html
Jak do tej pory nie korzystałam z niego wiele razy więc opinii nie wyrażę, ale został mi polecony przez inna mamę która go użytkuje od jakiegoś roku. Poza pomiarem temp ciała ma funkcję pomiaru temp otoczenia i np mleka w butelce.
My już też dziś po porządkach domowych :-)
Jeśli chodzi o termometr to ja mam taki
http://allegro.pl/bezdotykowy-termometr-microlife-nc100-nowosc-i1610232019.html
Jak do tej pory nie korzystałam z niego wiele razy więc opinii nie wyrażę, ale został mi polecony przez inna mamę która go użytkuje od jakiegoś roku. Poza pomiarem temp ciała ma funkcję pomiaru temp otoczenia i np mleka w butelce.
My już też dziś po porządkach domowych :-)
Hey Wszystkim,
ja wczoraj robiłam ostatnie zakupy. Niby pierdoły ale jakieś 4 stówki lekko poszły :) Nawet kupiłam sobie już jeden stanik do karmienia, no i czekam na paczke z piżamką i szlafrokiem do szpitala.
Aby to wszystko rozłożyć, stwierdziłam że co potrzebne do szpitala wkładam do toreb. Także torbę dla siebie już mam wstępnie spakowaną :) Jestem z siebie dumna :)
Nie mogę już uwierzyć, że za jakiś miesiąc będę miała mojego skarba już przy sobie :)
ja wczoraj robiłam ostatnie zakupy. Niby pierdoły ale jakieś 4 stówki lekko poszły :) Nawet kupiłam sobie już jeden stanik do karmienia, no i czekam na paczke z piżamką i szlafrokiem do szpitala.
Aby to wszystko rozłożyć, stwierdziłam że co potrzebne do szpitala wkładam do toreb. Także torbę dla siebie już mam wstępnie spakowaną :) Jestem z siebie dumna :)
Nie mogę już uwierzyć, że za jakiś miesiąc będę miała mojego skarba już przy sobie :)
mona_g, brawo za dobrą organizację :-) Mi się jeszcze nie chciało ani prać, ani meblować, ani pakować... Jakoś tak sobie spokojnie siedzę, niby mam prawie wszystko na miejscu po Hani, ale jednak trzeba trochę przygotowań poczynić, a tu albo nie ma czasu albo sił... Praca, ogarnięcie domu, wieczory z rodziną i czas leci. Pewnie w lipcu złapię się za głowę i zacznę panikować ;-)
mnie tez sie wydaje, ze mam duuuuzo czasu. z filipem mialam wszystko gotowe z poczatkiem 3trymestru. moje dwie kolezanki dostarcza mi sporo brakujacych ciuszkow - zbieram same rozowe, bo w innych kolorach mam :) w pierwszej ciazy wszystko chcialam miec nowe ale teraz, prawde mowiac, przestalam widziec w pozyczonych ciuszkach cokolwiek zlego :) takze dostane 2 paki w drugiej polowie czerwca to pewnie z lipcem wezme sie za ich pranie :) lozeczko kupimy dopiero po przeprowadzce, czyli w pazdzierniku.
mona_g ... czas szybko leci :) razem z arisa bedziecie pierwsze z naszego watku :)
mona_g ... czas szybko leci :) razem z arisa bedziecie pierwsze z naszego watku :)
Mona_g - zdaje się, że jedziemy na tym samym wózku :) z usg wychodzi mi 30 czerwca. 15 czerwca jest pełnia ;) niby nic a jednak ;) może wtedy któraś z nas się rozpakuje :)
Ja już poprałam wszystko, aktualnie uskuteczniam prasowanie, pakowanie w kartony (póki co), bo jak spakuję torbę i złożymy łóżeczko będzie miejsce na ubranka :)
Jeśli chodzi o remont - miałam niewielkie pole do popisu, ale odmalowaliśmy pokój i zaprosiliśmy do niego zwierzątka :D dziś skończyłam naklejanie :D podrzucam linka, może któraś się skusi, w każdym razie polecam: http://allegro.pl/listing.php/user?us_id=11538267
Pozdrawiam!
Ja już poprałam wszystko, aktualnie uskuteczniam prasowanie, pakowanie w kartony (póki co), bo jak spakuję torbę i złożymy łóżeczko będzie miejsce na ubranka :)
Jeśli chodzi o remont - miałam niewielkie pole do popisu, ale odmalowaliśmy pokój i zaprosiliśmy do niego zwierzątka :D dziś skończyłam naklejanie :D podrzucam linka, może któraś się skusi, w każdym razie polecam: http://allegro.pl/listing.php/user?us_id=11538267
Pozdrawiam!
Witam wszystkie Mamuśki
my już po USG i wiemy na pewno, że w moim brzuszku mieszka dziewczynka:) Dziś pani doktor nie miała wątpliwości. Waży ok 1600g i jest już ułożona prawidłowo do porodu - główką w dół. Także wklejam uaktualnioną listę:
CZERWIEC/LIPIEC
1. arisa6 - 21 czerwiec SYN
2. francess - 2 lipiec SYN
3. mona_g - 3 lipiec SYN / KUBUŚ :) / Szpital Wojewódzki
4. Caroool - 3 lipiec SYN
5. ciezarowska- 5 lipiec CÓRA / Alicja / Szpital Zaspa
6. kasiorek555 - 7 lipiec SYN / Gdynia Redłowo
7. lisiusowa - 8 lipiec SYNEK / Jaś / Szpital Wojewódzki
8. kulka07 - 10 lipiec CÓRKA
9. she_gd - 10 lipiec
10. donnieczka - 11 lipiec CÓRKA
11. annamaria836 - 17 lipiec CÓRKA / ROKSANA / Gdynia Redłowo
12. PysiaKrzysia - 19 lipiec SYN
13. Nikita987 - 19 lipiec CÓRKA Natalka
14 bruxa - 20 lipiec SYN
15 aguseek - 20 lipiec SYN ADAM / Zaspa
16. hania_m - 20 lipiec SYN
17. monika:-) - 21 lipiec CÓRKA AMELIA / Szpital w Pucku lub Wejherowie
18. carmelasoprano - 22 lipiec CÓRKA
19. marta82 - 23 lipiec, CÓRKA / TOSIA / Szpital Wojewódzki Elbląg
20. dadżi - 24 lipiec , CÓRKA / Zuzanna / Szpital Wojewódzki?
21. magda84 - 27 lipiec SYN / Natan
22. iiikkkaaa - 27 lipiec CÓRKA
SIERPIEŃ
23. Tesula - 2 sierpień CÓRKA/ Swissmed
24. agusp - 3 sierpień SYN Borys / Swissmed
25. Muszczek - 4 sierpień SYN Krzyś
26. wercia83 - 5 sierpień SYN Michał / Szpital na Zaspie
27. Kejt - 5 sierpień CÓRKA
28. kasisyn - 5 sierpień
29. a_guniek - 10 sierpień
30. Anuleczkaa - 12 sierpień CÓRKA
31. Kasia 0606 - 12 sierpień
32. margola13 - 12 sierpień CÓRKA
33. gosia_dim_ - 14 sierpień CÓRKA (?) Zofia
34. milka0928 - 14 sierpień CÓRKA (?) Laura / Szpital w Wejherowie
35. Umchi - 16 sierpień SYN
36. mamasyna - 17 sierpień
37. kaska2308 - 18 sierpień SYN / Kliniczna
38. kwiatek3081- 18 sierpnia CÓRKA
39. MARKOWA - 26 sierpień CÓRKA ZUZANNA / Kliniczna
40. Tamara - 26 sierpień
41. MamaFilipa - 27 sierpień CÓRKA Ola / Poliklinika Ginekologiczno-Położnicza dr Arciszewki Białystok
42. MissMarple - 27 sierpień CÓRKA Helenka / Kliniczna
43. Maua_mama - 28 sierpnia SYN Borys Patryk/ Szpital w Wejherowie
my już po USG i wiemy na pewno, że w moim brzuszku mieszka dziewczynka:) Dziś pani doktor nie miała wątpliwości. Waży ok 1600g i jest już ułożona prawidłowo do porodu - główką w dół. Także wklejam uaktualnioną listę:
CZERWIEC/LIPIEC
1. arisa6 - 21 czerwiec SYN
2. francess - 2 lipiec SYN
3. mona_g - 3 lipiec SYN / KUBUŚ :) / Szpital Wojewódzki
4. Caroool - 3 lipiec SYN
5. ciezarowska- 5 lipiec CÓRA / Alicja / Szpital Zaspa
6. kasiorek555 - 7 lipiec SYN / Gdynia Redłowo
7. lisiusowa - 8 lipiec SYNEK / Jaś / Szpital Wojewódzki
8. kulka07 - 10 lipiec CÓRKA
9. she_gd - 10 lipiec
10. donnieczka - 11 lipiec CÓRKA
11. annamaria836 - 17 lipiec CÓRKA / ROKSANA / Gdynia Redłowo
12. PysiaKrzysia - 19 lipiec SYN
13. Nikita987 - 19 lipiec CÓRKA Natalka
14 bruxa - 20 lipiec SYN
15 aguseek - 20 lipiec SYN ADAM / Zaspa
16. hania_m - 20 lipiec SYN
17. monika:-) - 21 lipiec CÓRKA AMELIA / Szpital w Pucku lub Wejherowie
18. carmelasoprano - 22 lipiec CÓRKA
19. marta82 - 23 lipiec, CÓRKA / TOSIA / Szpital Wojewódzki Elbląg
20. dadżi - 24 lipiec , CÓRKA / Zuzanna / Szpital Wojewódzki?
21. magda84 - 27 lipiec SYN / Natan
22. iiikkkaaa - 27 lipiec CÓRKA
SIERPIEŃ
23. Tesula - 2 sierpień CÓRKA/ Swissmed
24. agusp - 3 sierpień SYN Borys / Swissmed
25. Muszczek - 4 sierpień SYN Krzyś
26. wercia83 - 5 sierpień SYN Michał / Szpital na Zaspie
27. Kejt - 5 sierpień CÓRKA
28. kasisyn - 5 sierpień
29. a_guniek - 10 sierpień
30. Anuleczkaa - 12 sierpień CÓRKA
31. Kasia 0606 - 12 sierpień
32. margola13 - 12 sierpień CÓRKA
33. gosia_dim_ - 14 sierpień CÓRKA (?) Zofia
34. milka0928 - 14 sierpień CÓRKA (?) Laura / Szpital w Wejherowie
35. Umchi - 16 sierpień SYN
36. mamasyna - 17 sierpień
37. kaska2308 - 18 sierpień SYN / Kliniczna
38. kwiatek3081- 18 sierpnia CÓRKA
39. MARKOWA - 26 sierpień CÓRKA ZUZANNA / Kliniczna
40. Tamara - 26 sierpień
41. MamaFilipa - 27 sierpień CÓRKA Ola / Poliklinika Ginekologiczno-Położnicza dr Arciszewki Białystok
42. MissMarple - 27 sierpień CÓRKA Helenka / Kliniczna
43. Maua_mama - 28 sierpnia SYN Borys Patryk/ Szpital w Wejherowie
marta82, uszy do góry. Pamiętam jak Hania wstawiła się w kanał rodny i przypierała mocno główką w 27t.c. do tego była skrócona szyjka i rozwarcie, ale dotrzymałyśmy do 39t.c. (i mała posiedziałaby jeszcze ale wyszła potrzeba CC).
Aktualizuję listę, wklejałam już Wiktora wyżej w wątku, wklejam jeszcze raz:
CZERWIEC/LIPIEC
1. arisa6 - 21 czerwiec SYN
2. francess - 2 lipiec SYN
3. mona_g - 3 lipiec SYN / KUBUŚ :) / Szpital Wojewódzki
4. Caroool - 3 lipiec SYN
5. ciezarowska- 5 lipiec CÓRA / Alicja / Szpital Zaspa
6. kasiorek555 - 7 lipiec SYN / Gdynia Redłowo
7. lisiusowa - 8 lipiec SYNEK / Jaś / Szpital Wojewódzki
8. kulka07 - 10 lipiec CÓRKA
9. she_gd - 10 lipiec
10. donnieczka - 11 lipiec CÓRKA
11. annamaria836 - 17 lipiec CÓRKA / ROKSANA / Gdynia Redłowo
12. PysiaKrzysia - 19 lipiec SYN
13. Nikita987 - 19 lipiec CÓRKA Natalka
14 bruxa - 20 lipiec SYN
15 aguseek - 20 lipiec SYN ADAM / Zaspa
16. hania_m - 20 lipiec SYN
17. monika:-) - 21 lipiec CÓRKA AMELIA / Szpital w Pucku lub Wejherowie
18. carmelasoprano - 22 lipiec CÓRKA
19. marta82 - 23 lipiec, CÓRKA / TOSIA / Szpital Wojewódzki Elbląg
20. dadżi - 24 lipiec , CÓRKA / Zuzanna / Szpital Wojewódzki?
21. magda84 - 27 lipiec SYN / Natan
22. iiikkkaaa - 27 lipiec CÓRKA
SIERPIEŃ
23. Tesula - 2 sierpień CÓRKA/ Swissmed
24. agusp - 3 sierpień SYN Borys / Swissmed
25. Muszczek - 4 sierpień SYN Krzyś
26. wercia83 - 5 sierpień SYN Michał / Szpital na Zaspie
27. Kejt - 5 sierpień CÓRKA
28. kasisyn - 5 sierpień
29. a_guniek - 10 sierpień
30. Anuleczkaa - 12 sierpień CÓRKA
31. Kasia 0606 - 12 sierpień
32. margola13 - 12 sierpień CÓRKA
33. gosia_dim_ - 14 sierpień SYN Wiktor / Swissmed
34. milka0928 - 14 sierpień CÓRKA (?) Laura / Szpital w Wejherowie
35. Umchi - 16 sierpień SYN
36. mamasyna - 17 sierpień
37. kaska2308 - 18 sierpień SYN / Kliniczna
38. kwiatek3081- 18 sierpnia CÓRKA
39. MARKOWA - 26 sierpień CÓRKA ZUZANNA / Kliniczna
40. Tamara - 26 sierpień
41. MamaFilipa - 27 sierpień CÓRKA Ola / Poliklinika Ginekologiczno-Położnicza dr Arciszewki Białystok
42. MissMarple - 27 sierpień CÓRKA Helenka / Kliniczna
43. Maua_mama - 28 sierpnia SYN Borys Patryk/ Szpital w Wejherowie
Aktualizuję listę, wklejałam już Wiktora wyżej w wątku, wklejam jeszcze raz:
CZERWIEC/LIPIEC
1. arisa6 - 21 czerwiec SYN
2. francess - 2 lipiec SYN
3. mona_g - 3 lipiec SYN / KUBUŚ :) / Szpital Wojewódzki
4. Caroool - 3 lipiec SYN
5. ciezarowska- 5 lipiec CÓRA / Alicja / Szpital Zaspa
6. kasiorek555 - 7 lipiec SYN / Gdynia Redłowo
7. lisiusowa - 8 lipiec SYNEK / Jaś / Szpital Wojewódzki
8. kulka07 - 10 lipiec CÓRKA
9. she_gd - 10 lipiec
10. donnieczka - 11 lipiec CÓRKA
11. annamaria836 - 17 lipiec CÓRKA / ROKSANA / Gdynia Redłowo
12. PysiaKrzysia - 19 lipiec SYN
13. Nikita987 - 19 lipiec CÓRKA Natalka
14 bruxa - 20 lipiec SYN
15 aguseek - 20 lipiec SYN ADAM / Zaspa
16. hania_m - 20 lipiec SYN
17. monika:-) - 21 lipiec CÓRKA AMELIA / Szpital w Pucku lub Wejherowie
18. carmelasoprano - 22 lipiec CÓRKA
19. marta82 - 23 lipiec, CÓRKA / TOSIA / Szpital Wojewódzki Elbląg
20. dadżi - 24 lipiec , CÓRKA / Zuzanna / Szpital Wojewódzki?
21. magda84 - 27 lipiec SYN / Natan
22. iiikkkaaa - 27 lipiec CÓRKA
SIERPIEŃ
23. Tesula - 2 sierpień CÓRKA/ Swissmed
24. agusp - 3 sierpień SYN Borys / Swissmed
25. Muszczek - 4 sierpień SYN Krzyś
26. wercia83 - 5 sierpień SYN Michał / Szpital na Zaspie
27. Kejt - 5 sierpień CÓRKA
28. kasisyn - 5 sierpień
29. a_guniek - 10 sierpień
30. Anuleczkaa - 12 sierpień CÓRKA
31. Kasia 0606 - 12 sierpień
32. margola13 - 12 sierpień CÓRKA
33. gosia_dim_ - 14 sierpień SYN Wiktor / Swissmed
34. milka0928 - 14 sierpień CÓRKA (?) Laura / Szpital w Wejherowie
35. Umchi - 16 sierpień SYN
36. mamasyna - 17 sierpień
37. kaska2308 - 18 sierpień SYN / Kliniczna
38. kwiatek3081- 18 sierpnia CÓRKA
39. MARKOWA - 26 sierpień CÓRKA ZUZANNA / Kliniczna
40. Tamara - 26 sierpień
41. MamaFilipa - 27 sierpień CÓRKA Ola / Poliklinika Ginekologiczno-Położnicza dr Arciszewki Białystok
42. MissMarple - 27 sierpień CÓRKA Helenka / Kliniczna
43. Maua_mama - 28 sierpnia SYN Borys Patryk/ Szpital w Wejherowie
marta_82 trzymaj się !!
Mi już coraz ciężej plecy mi siadają, a tutaj coraz więcej do dźwigania...
W końcu mamy pokoje wymalowane i chyba w następnym tygodniu zaczniemy składać łóżeczko ;-) żeby się przewietrzyło.
Też muszę zacząć pakować tą torbę, ale cały czas nie mogę uwierzyć, że to prawie już ;-) prawie wszytsko niby mam.. niby tylko pierdoły zostały, ale kompletnie zapomniałam o szlafroku, wszystkie zabieracie?
Co do sesji brzuszkowej ja zrobiłam i szału nie ma(nie z gruponu). ..chyba, że macie jakiegoś sprawdzonego fotografa lub zapłacicie jakieś grosze... Rzeczywiście lepiej chyba zrobić takie zdjęcia jak maluchy będą na świecie...
Biedronka ma od dziś proszki i płyny loveli na promocji.
I jakieś inne pierdoły dla maluszków
I dołączam się do życzeń z okazji dnia mam ;-)
Mi już coraz ciężej plecy mi siadają, a tutaj coraz więcej do dźwigania...
W końcu mamy pokoje wymalowane i chyba w następnym tygodniu zaczniemy składać łóżeczko ;-) żeby się przewietrzyło.
Też muszę zacząć pakować tą torbę, ale cały czas nie mogę uwierzyć, że to prawie już ;-) prawie wszytsko niby mam.. niby tylko pierdoły zostały, ale kompletnie zapomniałam o szlafroku, wszystkie zabieracie?
Co do sesji brzuszkowej ja zrobiłam i szału nie ma(nie z gruponu). ..chyba, że macie jakiegoś sprawdzonego fotografa lub zapłacicie jakieś grosze... Rzeczywiście lepiej chyba zrobić takie zdjęcia jak maluchy będą na świecie...
Biedronka ma od dziś proszki i płyny loveli na promocji.
I jakieś inne pierdoły dla maluszków
I dołączam się do życzeń z okazji dnia mam ;-)
marta_82 ja tez 3mam za ciebie kciuki. jesli to przedwczesne skurcze, to na pewno dadza ci fenoterol z isoptinem i po 3 dniach wypuszcza z lekami do domciu. jesli szyjka... to to pewnie bedziesz lezec... ale i tak trzeba byc dobrej mysli :)
ja sesji brzuszkowej nie rozbilam i robic nie bede, mam do tego mieszane uczucia. no i za fotogeniczna nie jestem wiec dodatkowo motywacji nie mam ;)
moje plecy sa juz w rozsypce, pewnie i od brzuszka i od dzwigania synka. coraz czesciej mam ataki rwy kulszowej i wtedy nie jestem w stanie nawet nadepnac na stope :/ ale nie narzekam, bo wole takie problemy niz inne, takie uroki ciazy i macierzynstwa :)
ja sesji brzuszkowej nie rozbilam i robic nie bede, mam do tego mieszane uczucia. no i za fotogeniczna nie jestem wiec dodatkowo motywacji nie mam ;)
moje plecy sa juz w rozsypce, pewnie i od brzuszka i od dzwigania synka. coraz czesciej mam ataki rwy kulszowej i wtedy nie jestem w stanie nawet nadepnac na stope :/ ale nie narzekam, bo wole takie problemy niz inne, takie uroki ciazy i macierzynstwa :)
Witam
Przyłączam się do Mamusich życzeń :) wytrwałości i cierpliwości w macierzyństwie dla obecnych i przyszłych mam.
marta_82 trzymaj się !!!
A ja od rana mam paskudny humor – chyba hormony dają popalić. Posprzeczałam się rano z mężem o kolor jednej ze ścian u małej , mamy prawo do zmiany zdania !!! A on tego nie kuma :( !!!
Chyba skorzystam z naklejek francess, bo w sklepach nic ciekawego nie wpadło mi w oko - same Kubusie i księżniczki.
Byłam wczoraj w Mama i Ja oraz Akpolu w Gdyni – zrobiłam kilka zakupów dla dzidzi (np. termometr kąpielowy, szczoteczkę itp.) również i dla siebie (np. koszule).
Życzę miłego dnia
Przyłączam się do Mamusich życzeń :) wytrwałości i cierpliwości w macierzyństwie dla obecnych i przyszłych mam.
marta_82 trzymaj się !!!
A ja od rana mam paskudny humor – chyba hormony dają popalić. Posprzeczałam się rano z mężem o kolor jednej ze ścian u małej , mamy prawo do zmiany zdania !!! A on tego nie kuma :( !!!
Chyba skorzystam z naklejek francess, bo w sklepach nic ciekawego nie wpadło mi w oko - same Kubusie i księżniczki.
Byłam wczoraj w Mama i Ja oraz Akpolu w Gdyni – zrobiłam kilka zakupów dla dzidzi (np. termometr kąpielowy, szczoteczkę itp.) również i dla siebie (np. koszule).
Życzę miłego dnia
a ja od jakiegos czasu siedze na allegro i czekam na okazje, az ktos bedzie chcial sprzedac uzywana kolyske/lozeczko fisher price z serii zen. nowa kosztuje ok tysiaca zlotych-dla mnie to zaaaaa duzo, wiec szukam uzywanej. niestety sa zadko spotykane, szczegolnie w okazyjnej cenie... no nic... mam nadzieje, ze przez miesiac-dwa uda mi sie upolowac :) jakby ktoras z was zauwazyla ogloszenie - dajcie znac, bede wdzieczna :)
MamoFilipa spróbuj skontaktować się z tym sprzedającym http://allegro.pl/fisher-price-zen-kolyska-lozeczko-gratis-i1616143601.html jeśli chodzi Ci o taką kołyskę.
A co sądzicie o takim łóżeczku?
http://allegro.pl/lozeczko-tapczanik-140x70-kolory-darland-i1624424165.html
http://allegro.pl/lozeczko-tapczanik-140x70-kolory-darland-i1624424165.html
tesula - wlasnie niby cena jest atrakcyjna, ale wole nie kupowac nic prosto ze stanow, ze wzgledu na dluuuuuugi czas oczekiwania na przesylke i tak na prawde kupowania kota w worku (facet nie mieszka w polsce i wszelki rodzaj kontaktu jest trudny, oprocz maila). kolyska moze przyjsc juz po narodzinach oli, a ja potrzebuje ja w czyms polozyc ;) ale i tak DZIEKUJE ze sprawdzilas :)
co do lozeczka z funkcja tapczanika, to ja wlasnie takie mam, tylko innej firmy i mysle, ze to dobra opcja, moze teraz wyda sie troszke wiecej, ale zawsze lepiej wydac kase jak sie ja ma, bo przy dziecku to topnieje jak lod na sloncu ;)
co do lozeczka z funkcja tapczanika, to ja wlasnie takie mam, tylko innej firmy i mysle, ze to dobra opcja, moze teraz wyda sie troszke wiecej, ale zawsze lepiej wydac kase jak sie ja ma, bo przy dziecku to topnieje jak lod na sloncu ;)
Mi też się łóżeczko podoba.
Moje plecy jeszcze się trzymają, chociaż też coraz szybciej zaczynają boleć - np. odkurzanie już zupełnie nie jest dla mnie, co odkryłam w zeszłym tygodniu. Ale i tak wydaje mi się, że niewiele mam tych dolegliwości ciążowych :)
Szlafrok wezmę na wszelki wypadek do szpitala, ale wątpię, żebym go użyła, bo jest dość ciepły, a trzeciego nie będę specjalnie na jedną okazję kupować.
Moje plecy jeszcze się trzymają, chociaż też coraz szybciej zaczynają boleć - np. odkurzanie już zupełnie nie jest dla mnie, co odkryłam w zeszłym tygodniu. Ale i tak wydaje mi się, że niewiele mam tych dolegliwości ciążowych :)
Szlafrok wezmę na wszelki wypadek do szpitala, ale wątpię, żebym go użyła, bo jest dość ciepły, a trzeciego nie będę specjalnie na jedną okazję kupować.
marta_82 ja również zaciskam kciuki i wierzę że będzie dobrze!
tesula łóżeczko mi też się podoba zwłaszcza to ciemne
Przyłączam się do życzeń dla mam :-)
Muszę się pochwalić że mój mąż obdarował mnie różyczką w imieniu naszej córeczki- ona co prawda tylko ładnie pokopała w brzuszek ale i tak łezka mi się zakręciła że taką przyjemność mi zrobił :-)
Kupiłam proszek ale dzidziusia na spróbowanie bo takie dobre opinie o nim miałyście więc chcę zobaczyć bo pachnie ładnie :-)
tesula łóżeczko mi też się podoba zwłaszcza to ciemne
Przyłączam się do życzeń dla mam :-)
Muszę się pochwalić że mój mąż obdarował mnie różyczką w imieniu naszej córeczki- ona co prawda tylko ładnie pokopała w brzuszek ale i tak łezka mi się zakręciła że taką przyjemność mi zrobił :-)
Kupiłam proszek ale dzidziusia na spróbowanie bo takie dobre opinie o nim miałyście więc chcę zobaczyć bo pachnie ładnie :-)
Dziewczyny, dzwoniła dziś do mnie moja Pani doktor z prośbą, żebym w poniedziałek lub wtorek przyjechała rano do szpitala na usg, bo ona na ostatniej wizycie zauważyła u Małego torbiele na nerkach i chciałaby to jeszcze raz sprawdzić ( czy się powiększają czy zniknęły, bo od ostatniego usg mineły już dwa tygodnie). Jednocześnie powiedziała, że mam się nie martwić. Czy faktycznie nie ma czym? Ja już się rozpłakałam i nie wiem jak dotrwam do wtorku!
hania_m. ja się co prawda nie znam, ale myślę, że skoro pani doktor tak mówi, to nie masz się naprawdę co martwić - w końcu gdyby to było coś bardzo niepokojącego to chyba nie kazałaby przyjeżdżać dopiero w przyszłym tygodniu...
Haniu, nie martw się, mój gin zauważył u dzidziusia torbiele jakiś czas temu na usg i powiedział, że to dość powszechne i skontrolujemy na następnym usg... Usg było i powiedział, że wszystko oki, więc myślę, że i u Ciebie będzie w porządku!
Mnie od kilku dni (a właściwie nocy) dokucza rwa kulszowa... Czy to cholerstwo po porodzie przejdzie czy jak się zaczęło to już na całe życie?
Mnie od kilku dni (a właściwie nocy) dokucza rwa kulszowa... Czy to cholerstwo po porodzie przejdzie czy jak się zaczęło to już na całe życie?
przejdzie ci po porodzie, ale zwykle przez miesiac-dwa boli kregoslup, bo po ciazy znow wraca do swoich naturalnych krzywizn. w trakcie ciazy naturalne krzywizny kregoslupa zmieniaja sie ze wzgledu na inny srodek ciezkosci i obciazenie, no i musi minac troche czasu po porodzie, zeby znow wrocilo wszystko do normy :)
Marta 82, Haniu m trzymajcie się !!
Ja dziś byłam na wizycie i niestety mam podejrzenie cukrzycy... Mój wynik po teście 50g to 143. Lekarz kazała mi teraz trzymać dietę, mierzyć glokometrem poziom cukru aż 6 razy dziennie i na koniec tego wszystkiego zrobić test 75g glukozy. Myślicie, że to normalne ? I czy któraś z Was boryka się jeszcze z problemem cukrzycy ? Pani doktor w ramach pocieszenia powiedziała, że mam słodkie dziecko, a ja na to: "tak, słodkie i żółte (wykryto u mnie też żółtaczkę)"...
Tak naprawdę to jestem trochę podłamana, ale cóż, takie życie.
I czy ktoś coś wie o glukometrach, ja nie mam pojęcia jaki kupić..
Dobrych snów Mamusie.
Ja dziś byłam na wizycie i niestety mam podejrzenie cukrzycy... Mój wynik po teście 50g to 143. Lekarz kazała mi teraz trzymać dietę, mierzyć glokometrem poziom cukru aż 6 razy dziennie i na koniec tego wszystkiego zrobić test 75g glukozy. Myślicie, że to normalne ? I czy któraś z Was boryka się jeszcze z problemem cukrzycy ? Pani doktor w ramach pocieszenia powiedziała, że mam słodkie dziecko, a ja na to: "tak, słodkie i żółte (wykryto u mnie też żółtaczkę)"...
Tak naprawdę to jestem trochę podłamana, ale cóż, takie życie.
I czy ktoś coś wie o glukometrach, ja nie mam pojęcia jaki kupić..
Dobrych snów Mamusie.
powinnas dostac recepte na paski i nei wiem czy tez nie na glukometr (jakby sie okazalo, ze jednak tfu tfu masz ta cukrzyce)... z tego co pamietam, bo jedna z kolezanek miala wlasnie cukrzyce ciazowa...
zmiana krzywizn kregoslupa u ciezarnych jest normalne, i nawet jesli nie tyje sie nic ponad to, co wazy dziecko, wody, macica i lozysko, to i tak kregoslup wygina sie inaczej. jak sie urodzi, to ta nadwyzka kilogramow znika w ciagu jednego dnia a kregoslup i tak nadal boli... wiec to czy przytyjesz 10 czy 20 kg to nie ma znaczenia na bol kregoslupa bezposrednio po porodzie ;) ale jesli nie zrzuci sie sporej nadwyzki do ok 2 mca po porodzie, to owszem, wtedy twoj kregoslup moze miec problemy ale zwiazane tylko z przystosowaniem do wiekszej wagi :)
slyszalyscie... ptys nie zyje :( przykro mi, byla w ciazy i osierocila malutkie dzieci (3lata i 7mcy). nienawidze takich bezsensownych smierci :(
zmiana krzywizn kregoslupa u ciezarnych jest normalne, i nawet jesli nie tyje sie nic ponad to, co wazy dziecko, wody, macica i lozysko, to i tak kregoslup wygina sie inaczej. jak sie urodzi, to ta nadwyzka kilogramow znika w ciagu jednego dnia a kregoslup i tak nadal boli... wiec to czy przytyjesz 10 czy 20 kg to nie ma znaczenia na bol kregoslupa bezposrednio po porodzie ;) ale jesli nie zrzuci sie sporej nadwyzki do ok 2 mca po porodzie, to owszem, wtedy twoj kregoslup moze miec problemy ale zwiazane tylko z przystosowaniem do wiekszej wagi :)
slyszalyscie... ptys nie zyje :( przykro mi, byla w ciazy i osierocila malutkie dzieci (3lata i 7mcy). nienawidze takich bezsensownych smierci :(
wiesz, z tego co pamietam, a nie chce wprowadzac cie w blad, jesli wyjdzie ci cukrzyca ciazowa to bedziesz musiala udac sie do poradni dla cukrzykow i tam lekarz na 100% da ci recepte na glukometr i na paski. w niektorych przychodniach moga wypozyczyc glukometr i dokupujesz tylko paski na recepte.
a z innej beczki... moj synek obudzil sie dzis o 5 z goraczka 38.4 i zatkanym noskiem. a jutro przyjezdzaja moi rodzice, mielismy w planach spacery i niedzielny obiad w restauracji nad kanalem. mielismy isc tez z mezem i synkiem na firmowy pinik rodzinny, a tu nic... eh... zawsze jak cos sobie zaplanujemy, to filip robi nam niespodzianki i chyba nigdy nie zdecyduje sie zaklepac jakiejs zagranicznej wycieczki, bo i tak wiem, ze pokrzyzuja sie nam plany. jedno z malym dzieckiem jest pewne - mianowicie to, ze nic nigdy nie jest pewne ;) przynajmniej u nas ;)
a z innej beczki... moj synek obudzil sie dzis o 5 z goraczka 38.4 i zatkanym noskiem. a jutro przyjezdzaja moi rodzice, mielismy w planach spacery i niedzielny obiad w restauracji nad kanalem. mielismy isc tez z mezem i synkiem na firmowy pinik rodzinny, a tu nic... eh... zawsze jak cos sobie zaplanujemy, to filip robi nam niespodzianki i chyba nigdy nie zdecyduje sie zaklepac jakiejs zagranicznej wycieczki, bo i tak wiem, ze pokrzyzuja sie nam plany. jedno z malym dzieckiem jest pewne - mianowicie to, ze nic nigdy nie jest pewne ;) przynajmniej u nas ;)
Nic mądrego się nie dowiedziałam z programu:( ale rzeczywiście jestem zwolenniczką SN. Tyle kobiet to przeszło to co , ja nie dam rady:)
Trzymam kciuki za wszystkie dziołchy z problemami.
Czy wam też kopanie dzidzi sprawia ból? Bo ostatnio jak mi zasunie to gwiazdy widzę. Dodam, że dzidzia ułożona poprzecznie więc okopuje mi praktycznie jeden bok.
Trzymam kciuki za wszystkie dziołchy z problemami.
Czy wam też kopanie dzidzi sprawia ból? Bo ostatnio jak mi zasunie to gwiazdy widzę. Dodam, że dzidzia ułożona poprzecznie więc okopuje mi praktycznie jeden bok.
MamaFilipa, znam ten ból, można planować weekend, a życie pokaże co i jak. Na szczęście u dzieci gorączka szybko schodzi i taka temperatura nie jest tak groźna jak u dorosłego. Zresztą wiesz, co Ci będe tłumaczyć ;-)
Markowa, mi się dziś śniło że urodziłam SN w 10 minut przy 3 skurczach partych ;-) Kopanie czy przemieszczanie się dzidzi potrafi zaboleć albo być przykre w odbiorze, przy Hance też tak miałam, kilka razy dosłownie zgięłam się w pół. Do tego mam też częste bóle w lewej pachwinie, powtórka z rozrywki z poprzedniej ciąży. Zastanawiam się, czy mały leży poprzecznie czy już głową w dół, bo wydaje mi się że czuję już nóżki u góry, ale zawsze mocniej po prawej stronie, więc może leży na boku?
Markowa, mi się dziś śniło że urodziłam SN w 10 minut przy 3 skurczach partych ;-) Kopanie czy przemieszczanie się dzidzi potrafi zaboleć albo być przykre w odbiorze, przy Hance też tak miałam, kilka razy dosłownie zgięłam się w pół. Do tego mam też częste bóle w lewej pachwinie, powtórka z rozrywki z poprzedniej ciąży. Zastanawiam się, czy mały leży poprzecznie czy już głową w dół, bo wydaje mi się że czuję już nóżki u góry, ale zawsze mocniej po prawej stronie, więc może leży na boku?
Ja tęsknię za czasami, kiedy mały był ułożony poprzecznie... Teraz jak mi przywali pod żebra to po prostu płaczę ;)
Dzisiaj śniło mi się, że urodziłam, ale bez nacisku na dzidzię, za to z naciskiem na fakt, że nie mam już brzucha. No i w rezultacie obudziłam się leżąc na brzuchu, w mojej ulubionej przedciążowej pozycji do spania... Mam nadzieję, że nic się Jaśkowi od tego nie stało, ale skopał mnie jak szalony.
Dzisiaj śniło mi się, że urodziłam, ale bez nacisku na dzidzię, za to z naciskiem na fakt, że nie mam już brzucha. No i w rezultacie obudziłam się leżąc na brzuchu, w mojej ulubionej przedciążowej pozycji do spania... Mam nadzieję, że nic się Jaśkowi od tego nie stało, ale skopał mnie jak szalony.
milka, fajnie masz, mną się tak nikt nie przejmuje :)
Mnie czasem trochę zaboli, jak Krzyś kopnie, ale nie jest to jakiś straszny ból i zdarza się raczej rzadko. Zresztą na razie jeszcze dość swobodnie pływa, więc obrywam w różne miejsca. Znacznie bardziej uciążliwe jest dla mnie uwieranie w prawą część żeber - to chyba jego ulubiona pozycja, zawsze tylko z tej strony, wtedy w ogóle nie mam jak siedzieć, tak mi przeszkadza. Czuję się, jakby mi rósł taki gigantyczny guz.
A mi się ani razu jeszcze mój poród nie śnił. Tzn. ani razu odkąd jestem w ciąży. W każdym razie powoli zaczynam pakować torbę do szpitala.
Też dostałam kwiatki z okazji Dnia Matki :) Mąż na razie wyręczył Krzysia :)
Mnie czasem trochę zaboli, jak Krzyś kopnie, ale nie jest to jakiś straszny ból i zdarza się raczej rzadko. Zresztą na razie jeszcze dość swobodnie pływa, więc obrywam w różne miejsca. Znacznie bardziej uciążliwe jest dla mnie uwieranie w prawą część żeber - to chyba jego ulubiona pozycja, zawsze tylko z tej strony, wtedy w ogóle nie mam jak siedzieć, tak mi przeszkadza. Czuję się, jakby mi rósł taki gigantyczny guz.
A mi się ani razu jeszcze mój poród nie śnił. Tzn. ani razu odkąd jestem w ciąży. W każdym razie powoli zaczynam pakować torbę do szpitala.
Też dostałam kwiatki z okazji Dnia Matki :) Mąż na razie wyręczył Krzysia :)
bruxa, ja caly czas we snie pilnuje sie zeby nie przekrecic sie na brzuch, bo to byla tez moja ulubiona pozycja do spania sprzed ciazy ;) nie wiem, czy ma to jakis wplyw na dziecko, ale skoro cie skopalo za kare, to znaczy ze wszystko dobrze :)
u nas mala ulozona jest juz glowka w dol, jakos od 24 tygodnia, czuje ja na dole i u gory, choc czasem wiadomo, jedna nozka kopnie po prawej stronie, druga pol lewej :) ale za to rusza sie jak oszalala, nie to co jej brat ;)
wiecie, tak sie zastanawiam, czy bylabym w stanie - psychicznie - zostawic jutro filipa pod opieka moich rodzicow, ktorzy przyjezdzaja... chociaz na godzine... wiem ze bylby pod swietna opieka kochajacych dziadkow, ale widuje ich niestety raz na 1,5-2 miesiace i nie wiem czy nie wpadlby w panike po 15 minutach zabawy...
u nas mala ulozona jest juz glowka w dol, jakos od 24 tygodnia, czuje ja na dole i u gory, choc czasem wiadomo, jedna nozka kopnie po prawej stronie, druga pol lewej :) ale za to rusza sie jak oszalala, nie to co jej brat ;)
wiecie, tak sie zastanawiam, czy bylabym w stanie - psychicznie - zostawic jutro filipa pod opieka moich rodzicow, ktorzy przyjezdzaja... chociaz na godzine... wiem ze bylby pod swietna opieka kochajacych dziadkow, ale widuje ich niestety raz na 1,5-2 miesiace i nie wiem czy nie wpadlby w panike po 15 minutach zabawy...
Krzyś się rusza często, rano jak się budzę, w nocy czasem jak się budzę, potem jak siedzę przy kompie to też sporo - ale ja cały czas wcinam słodkie, to może dlatego ;)
Ja też uwielbiałam spać na brzuchu, teraz znalazłam kompromis - zwijam sobie położoną pionowo poduszkę i tak się układam że jest pomiędzy "na brzuchu" a "na boku", całkiem wygodnie :) Wielgachna poduszka robi miejsce na brzuch, więc nie jest zbyt zgnieciony. I tylko strony zmieniam w nocy.
Ja też uwielbiałam spać na brzuchu, teraz znalazłam kompromis - zwijam sobie położoną pionowo poduszkę i tak się układam że jest pomiędzy "na brzuchu" a "na boku", całkiem wygodnie :) Wielgachna poduszka robi miejsce na brzuch, więc nie jest zbyt zgnieciony. I tylko strony zmieniam w nocy.
Hej Mamuśki
moja córcia będzie miała na imię Julia - decyzja zapadła:) a kopać i boksować to potrafi nieźle, tyle że u mnie obrywają głównie żebra po prawej stronie bo jest już ułożona główką w dół po lewej stronie mojego brzucha.
Pani dr. na USG powiedziała, że ma dobrą pozycję do porodu i dobre ułożenie wzg łożyska i pępowiny - nie grozi owinięcie lub wypadnięcie pępowiny, więc tylko się cieszyć:)
Jak często się rusza - praktycznie non stop - albo kopie, albo się rozpycha, ale czuję ją ciągle. A co do spania to ostatnio śpię prawie na siedząco - tak mi wieczorem daje zgaga popalić, a już odstawiłam wszystko co teoretycznie może ją wywoływać i nie jem późno.
moja córcia będzie miała na imię Julia - decyzja zapadła:) a kopać i boksować to potrafi nieźle, tyle że u mnie obrywają głównie żebra po prawej stronie bo jest już ułożona główką w dół po lewej stronie mojego brzucha.
Pani dr. na USG powiedziała, że ma dobrą pozycję do porodu i dobre ułożenie wzg łożyska i pępowiny - nie grozi owinięcie lub wypadnięcie pępowiny, więc tylko się cieszyć:)
Jak często się rusza - praktycznie non stop - albo kopie, albo się rozpycha, ale czuję ją ciągle. A co do spania to ostatnio śpię prawie na siedząco - tak mi wieczorem daje zgaga popalić, a już odstawiłam wszystko co teoretycznie może ją wywoływać i nie jem późno.
Oj mój maluch rusza się jak oszalały. Z okazji wczorajszego dnia kilka porządnych kopniaków mi sprzedał :) no i jak byliśmy na zakupach w Akpolu to dostałam różową torbę na zakupy z okazji Dnia Mamy :)
Co do szlafroka do szpitala, ja miałam tylko taki ciepły, więc stwierdziłam że w nim na porodówce to bym się ugotowała. Udało mi się znaleźć sprzedawce na allegro, który miał bardzo tanio szlafroki i koszule. Tutaj macie linka:
http://allegro.pl/listing.php/user?us_id=4645222
Jak byłam na Gildii to za taką samą koszule chcieli prawie 40 zł. Kupiłam we wtorek wieczorem a w czwartek o 12 już miałam w domu przesyłkę.
Odnośnie sesji brzuszkowej, to z początku chciałam zrobić, ale stwierdziłam że to bez sensu. Zabiorę męża nad jeziorko i pstrykniemy sobie parę fotek na pamiątke. Wolę zrobić fajną sesje maluszkowi jak się już urodzi :)
Co do szlafroka do szpitala, ja miałam tylko taki ciepły, więc stwierdziłam że w nim na porodówce to bym się ugotowała. Udało mi się znaleźć sprzedawce na allegro, który miał bardzo tanio szlafroki i koszule. Tutaj macie linka:
http://allegro.pl/listing.php/user?us_id=4645222
Jak byłam na Gildii to za taką samą koszule chcieli prawie 40 zł. Kupiłam we wtorek wieczorem a w czwartek o 12 już miałam w domu przesyłkę.
Odnośnie sesji brzuszkowej, to z początku chciałam zrobić, ale stwierdziłam że to bez sensu. Zabiorę męża nad jeziorko i pstrykniemy sobie parę fotek na pamiątke. Wolę zrobić fajną sesje maluszkowi jak się już urodzi :)
Umchi ja miałam tak że mój szalał coś tam pokopał mnie rano i trochę pod wieczór a tak to nic nawet jak go szturchałam, wiele razy pisałam tu na forum że martwię się czy wszystko ok... jednak ten czas minął i maluch kopie mnie teraz prawie cały dzień, może twój maluszek to podobny temperament jak mój mały :) Wiadomo lepiej zawsze lekarzowi powiedzieć o swoich obawach i zrobić usg żeby sprawdzić czy wszystko dobrze :) Doering mi kiedyś powiedział że ważne żeby od 3 trymestru czuć codziennie ruchy nie mówił w jakiej częstotliwości :) Głowa do góry:)
Ja za to mam cały czas stresa przed wizytą we wtorek, oby wszystko było dobrze....Ostatnio mówię do męża że jeszcze 2 miesiące i nie będę się stresować bo już się urodzi a mój mąż mówi do mnie że już nigdy nie przestanę się o synka stresować a jak urodzi to pewnie jeszcze bardziej .....święta prawda :)
Ja za to mam cały czas stresa przed wizytą we wtorek, oby wszystko było dobrze....Ostatnio mówię do męża że jeszcze 2 miesiące i nie będę się stresować bo już się urodzi a mój mąż mówi do mnie że już nigdy nie przestanę się o synka stresować a jak urodzi to pewnie jeszcze bardziej .....święta prawda :)
umchi, moj synek tez byl taki leniwy, mial ok 3 okresy aktywnosci w ciagu dnia i tez bardzo prakowalo mi jego ruchow, bo najchetniej czulabym go caly czas! ale to kwestia temperamentu. z ola jest inaczej, ona bryka przez wiekszosc dnia i nocy - ciekawe czy bedzie taka ruchliwa po porodzie? ogolnie, patrzac tez na moje kolezanki, doszlysmy do wniosku, ze zwykle (nie zawsze) dziewczynki sa bardziej rozbrykane w brzuszku i szybciej rozwijaja sie ruchowo po przyjsciu na swiat (ale za to wolniej im ida np. zeby). chlopcy sa mniej ruchliwi i w brzuchu i po narodzinach, ale np zeby ida im blyskawicznie. oczywiscie nie jest tak zawsze i sa wyjatki, ale na studiach tez mi o tym mowili, i prawde mowiac, w przedszkolu tez sie dalo zauwazyc roznice miedzy chlopcami a dziewczynkami :)
Witam się piątkowo... U mnie strasznie ponury dzień, aż nie chciało mi się wstać z łóżka.
Po wczorajszej wizycie u pana doktora dowiedziałam się, że Amelka waży 1650 i ułożyła się główką na dół :) przez 2 tygodnie przybrała 250 g... Podobno jest drobna, ale mieści się w normie. Mam nadzieję, że będzie troszkę więcej przybierać teraz, bo jak tak dalej pójdzie to przy urodzeniu będzie ważyć tylko 2600...
Muszę się Was poradzić. Wiem, że o wózkach była mowa w ostatnich wątkach, ale mam zagwozdkę :)
Na dniach chcemy zamawiać wózek Jedo Bartatina Classic, ale nie możemy zdecydować się, czy lepszy jest z zawieszeniem na pasach czy na wahaczach, a może na sprężynach (takie amortyzatory, czy jakoś tak to nazywają producenci)...
Oglądaliśmy wózek Jedo w smyku i tam był na pasach. Wydawało mi się, że był lekki, ruchy były płynne, można by stać w miejscu i bujać maluszka, a jak oglądałam dla porównania inny wózek to był sztywny, ruchy agresywne, trzęsące...
Ale za to, ten na pasach przy podnoszeniu wózka np. o stopień wyżej, schodził tą gondolą tak strasznie nisko, miałam wrażenie, że dziecko mogłoby się zesunąć na dół albo prawie wypaść ;)
a ten na sprężynach zdecydowanie lepiej sobie z tym radził... zachowywał się raczej stabilniej...
Jakie macie doświadczenie? Doradźcie proszę :)
Po wczorajszej wizycie u pana doktora dowiedziałam się, że Amelka waży 1650 i ułożyła się główką na dół :) przez 2 tygodnie przybrała 250 g... Podobno jest drobna, ale mieści się w normie. Mam nadzieję, że będzie troszkę więcej przybierać teraz, bo jak tak dalej pójdzie to przy urodzeniu będzie ważyć tylko 2600...
Muszę się Was poradzić. Wiem, że o wózkach była mowa w ostatnich wątkach, ale mam zagwozdkę :)
Na dniach chcemy zamawiać wózek Jedo Bartatina Classic, ale nie możemy zdecydować się, czy lepszy jest z zawieszeniem na pasach czy na wahaczach, a może na sprężynach (takie amortyzatory, czy jakoś tak to nazywają producenci)...
Oglądaliśmy wózek Jedo w smyku i tam był na pasach. Wydawało mi się, że był lekki, ruchy były płynne, można by stać w miejscu i bujać maluszka, a jak oglądałam dla porównania inny wózek to był sztywny, ruchy agresywne, trzęsące...
Ale za to, ten na pasach przy podnoszeniu wózka np. o stopień wyżej, schodził tą gondolą tak strasznie nisko, miałam wrażenie, że dziecko mogłoby się zesunąć na dół albo prawie wypaść ;)
a ten na sprężynach zdecydowanie lepiej sobie z tym radził... zachowywał się raczej stabilniej...
Jakie macie doświadczenie? Doradźcie proszę :)
Doświadczenia to nie mam, ale my zamówiliśmy na pasach - koniecznie taki chcieliśmy. Na wahaczach w Akpolu patrzyliśmy i wydawał mi się beznadziejnie sztywny, w ogóle się dziecka pobujać nie dało.
Dziecko raczej nie wypadnie z wózka ;)
Dziecko raczej nie wypadnie z wózka ;)
aguseek, NA PEWNO WSZYSTKO BĘDZIE DOBRZE Z DZIDZIĄ! Głowa do góry! A jaki kupujesz wózek?
i jak daleko jesteś ze wszystkimi przygotowaniami? :)
Muszczek - mi też się wydawał sztywny na wahaczach i to baaaardzo...
a na pasach to wiem, ze dziecko nie wypadnie, tylko sprawial takie wrazenie...
Moja szwagierka też nam radzi na pasach...
i jak daleko jesteś ze wszystkimi przygotowaniami? :)
Muszczek - mi też się wydawał sztywny na wahaczach i to baaaardzo...
a na pasach to wiem, ze dziecko nie wypadnie, tylko sprawial takie wrazenie...
Moja szwagierka też nam radzi na pasach...
aaaa :) aguseek, o ile dobrze pamiętam to miałyśmy też takie same typy na imiona dla dzieciaczków. Synek Adaś, córka Amelia? :) u mnie lekarz utrzymuje że to córka...więc będzie Amelka (prawdopodobnie - bo jednak tatuś w dalszym ciągu trawi to imię). U nas jeszcze w grę wchodzą Alicja i Maja. A jak się okaże że jednak chłopiec (chociaż już teraz zmiany bym nie chciała) to może być jeszcze Kubuś albo Kacperek... :)
A u Was imię już pewne?
A u Was imię już pewne?
Nasza Helenka do przedwczoraj też się ruszała dość niemrawo, z rana i wieczorem jak jej się chciało. Martwiłam się tym i powiedziałam mężowi nawet, że mnie to niepokoi. I od tej chwili jak ręką odjął !! Wczoraj non stop ją czułam i dziś od rana to samo. Jest ustawiona główką w dół już od 22 tygodnia, a ja najmocniej czuję ją w dole, czyli ostro macha łapkami :) A dziś w nocy to mi coś tak bulgotało w boku, prawie w plecach. Śmieszne uczucie.
Także grunt to zwerbalizować swoje obawy, a nuż nasze pociechy nas usłyszą i się do tego odpowiednio ustosunkują :)
Także grunt to zwerbalizować swoje obawy, a nuż nasze pociechy nas usłyszą i się do tego odpowiednio ustosunkują :)
Witam się piątkowo :D
Umchi, moja mała też miała takie okresy mniejszej aktywności. Ja już wpadałam w panikę, bo w 28 tygodniu zdarzyło się, że nie czułam jej prawie 24 h. Pojechałam wtedy na IP, tam okazało się, że młoda się rusza, a ja jej nie czuję. Gdzieś się schowała poprostu. Potem od 30 tygodnia czuję ją już praktycznie bez przerwy. Cały dzień i mam wrażenie całą noc.
Iga jeszcze 3 tyg temu była ułożona głową do góry. Mam teraz wizytę w poniedziałek. Ciekawa jestem czy dalej tak leży. A dziewczyny do kiedy może się jeszcze obrócić?
Któraś pisała o tych proszkach Loveli. Byłam wczoraj w biedronce, a tam został tylko jeden płyn do prania
Umchi, moja mała też miała takie okresy mniejszej aktywności. Ja już wpadałam w panikę, bo w 28 tygodniu zdarzyło się, że nie czułam jej prawie 24 h. Pojechałam wtedy na IP, tam okazało się, że młoda się rusza, a ja jej nie czuję. Gdzieś się schowała poprostu. Potem od 30 tygodnia czuję ją już praktycznie bez przerwy. Cały dzień i mam wrażenie całą noc.
Iga jeszcze 3 tyg temu była ułożona głową do góry. Mam teraz wizytę w poniedziałek. Ciekawa jestem czy dalej tak leży. A dziewczyny do kiedy może się jeszcze obrócić?
Któraś pisała o tych proszkach Loveli. Byłam wczoraj w biedronce, a tam został tylko jeden płyn do prania
monika:-) tak dobrze pamiętam co do imion, mnie się zawsze marzyło że jak dziewczynka to Amelka, co prawda mój mąż też musiał troszkę to imię przetrawić ale za długo nie musiał bo okazało się że na 100 jest chłopiec więc będzie Adaś Kacper i to już też postanowione :)
Obyś miała rację że z małym wszystko dobrze ale ja zawsze się stresuję ;)
My już sporo kupiliśmy, ubranka mamy wszystkie, pościel, kosmetyki, smoczki, butelki itp. Zostały nam zakupy w aptece, wózek, łóżeczko (z serii Safarii) i koszula i szlafrok dla mnie :) Łóżeczko kupujemy w lipcu bo szkoda póki co zajmować miejsce a wózek zamawiamy na początku lipca i odbieramy po porodzie (wózek kupują nam dziadkowie tzn. moi rodzice i mojego męża, z czego się cieszę bo spory to wydatek) a kupujemy EasyWalkera Qtro w kolorze sand.
A wy co już macie? Ciekawe czy w ten sam dzień terminowo pojedziemy rodzić heheh ;)
Obyś miała rację że z małym wszystko dobrze ale ja zawsze się stresuję ;)
My już sporo kupiliśmy, ubranka mamy wszystkie, pościel, kosmetyki, smoczki, butelki itp. Zostały nam zakupy w aptece, wózek, łóżeczko (z serii Safarii) i koszula i szlafrok dla mnie :) Łóżeczko kupujemy w lipcu bo szkoda póki co zajmować miejsce a wózek zamawiamy na początku lipca i odbieramy po porodzie (wózek kupują nam dziadkowie tzn. moi rodzice i mojego męża, z czego się cieszę bo spory to wydatek) a kupujemy EasyWalkera Qtro w kolorze sand.
A wy co już macie? Ciekawe czy w ten sam dzień terminowo pojedziemy rodzić heheh ;)
donniczka, zwykle dziecko przekreca sie do 27 tygodnia ciazy, pozniej ma juz coraz mniej miejsca i jest to trudniejsze. z kazdym pozniejszym tygodniem zmniejsza sie prawdopodobienstwo przekrecenia glowa w dol, ale ... nie oznacza to, ze jest to niemozliwe... wiele sie tutaj naczytalam o tym, ze dziecko odwrocilo sie dopiero w 8 czy 9 miesiacu... albo nawet dzien przed terminem.
MamoFilipa, możesz spróbować posiedzieć w sąsiednim pokoju i posłuchać czy wszystko jest OK, zobaczysz czy mały to zauważy, czy raczej będzie zaaferowany wizytą dziadków a Ty będziesz mogła wyjść. Z doświadczenia – lepiej się niepostrzeżenie wymknąć z mieszkania niż machać na pożegnanie i zapewniać że zaraz wrócisz, bo może to przynieść odwrotny efekt (będzie przykro i małemu i Tobie, a dziadkowie wpadną w panikę że zostają sami z problemem), jeszcze za wcześnie na takie wyjaśnianie. A jak sobie poradzą dziadkowie przez tą godzinę? Moi rodzice czy teściowa dawali radę, Twoi też dadzą :)
tak czytam co macie już dla naszych pociech.. i cholera ja nie mam nic poza ciuszkami do tego tymi większymi na później!.. co prawda mebelki zamówione i wózek też ale co do reszty to ja nawet nie mam pojęcia co ;/ a od dziś dokładnie od dziś mała za dwa mc powinna pojawić się na świecie!!! jakiej firmy butelki i smoczki kupujecie? potrzebny jest sterylizator?jakiej firmy kosmetyki?zacznę chyba od nivea..?
moja Nina szaleje w brzuszku,a kręgosłup boli przy wstawaniu a raczej zwlekaniu się z łóżka.. w nocy muszę mieć poduchę pod nogami..
kolejna wizyta dopiero 7.06,a ja mam 8 kg na plusie ..jem,pożeram wszystko co mi nie ucieka ;)
moja Nina szaleje w brzuszku,a kręgosłup boli przy wstawaniu a raczej zwlekaniu się z łóżka.. w nocy muszę mieć poduchę pod nogami..
kolejna wizyta dopiero 7.06,a ja mam 8 kg na plusie ..jem,pożeram wszystko co mi nie ucieka ;)
aguseek, my już większość mamy dla dziecka. Został wózek + fotelik (kupują moi dziadkowie!!), wanienka, materac do łóżeczka, przewijak, jeszcze jeden komplet pościeli, bo mam zielony, a chciałabym coś w różu bądź fiolecie... :) no i wszystko do pępuszka jeszcze trzeba kupić. Chyba jeszcze ze 2 ręczniczki kupię bo 1 wydaje się mało.
Resztę mamy :) butelek, sterylizatora i podgrzewacza nie kupuję bo zrobię wszystko co się da żeby karmić piersią :)
Najwyżej jak się nie uda to butelki nie są towarem deficytowym i kupi się później ;)
Dla mnie do szpitala... hmm... mam raczej wszystko poza wkladkami laktacyjnymi i poporodowymi.
Resztę mamy :) butelek, sterylizatora i podgrzewacza nie kupuję bo zrobię wszystko co się da żeby karmić piersią :)
Najwyżej jak się nie uda to butelki nie są towarem deficytowym i kupi się później ;)
Dla mnie do szpitala... hmm... mam raczej wszystko poza wkladkami laktacyjnymi i poporodowymi.
Cześć wszystkim ;)
My z Alą za 3 dni zaczynamy 36 tydz. , a to oznacza, ze coraz bliżej porodu... wrrr...
Jeżeli chodzi o wózek Jedo- słyszałam dobre opinie o nim. Sami się z mężem zastanawialiśmy między Jedo , a Bebetto i wybraliśmy ten drugi. Nie pamiętam tylko co przemówiło za wybraniem jednak Bebetto Solaris. Może rączka skórzana, a nie piankowa? Może opony, albo regulacja spacerówki? Podpowiadam na co zwracać uwagę ;)
Piszecie, że wasze maleństwa są przewrócone główka w dół i czujecie kopanie pod żebra i tak się zastanawiam, czy ze mną jest wszystko ok, bo moja ponoć też ułożona jest do porodu, ale cały czas czuje jak kopie w prawy bok. Czasem jak przyłoże dłoń, to czuje jej stupkę ;) Ostatnio zaczął jakiś mały " kamień" się wiercić i wypychać pod piersiami- myślę, że pupą kręci ;)
Chciałam Was zapytać, czy wy też macie jakieś takie dziwne uczycie jakby maleństwo gniotło na układ moczowy? Czasem jak chodzę, mam wrażenie, jakby mała miała mi zaraz wypaść, mieszane z chęcią sikania. Hym..
Pozdrawiam ;)
My z Alą za 3 dni zaczynamy 36 tydz. , a to oznacza, ze coraz bliżej porodu... wrrr...
Jeżeli chodzi o wózek Jedo- słyszałam dobre opinie o nim. Sami się z mężem zastanawialiśmy między Jedo , a Bebetto i wybraliśmy ten drugi. Nie pamiętam tylko co przemówiło za wybraniem jednak Bebetto Solaris. Może rączka skórzana, a nie piankowa? Może opony, albo regulacja spacerówki? Podpowiadam na co zwracać uwagę ;)
Piszecie, że wasze maleństwa są przewrócone główka w dół i czujecie kopanie pod żebra i tak się zastanawiam, czy ze mną jest wszystko ok, bo moja ponoć też ułożona jest do porodu, ale cały czas czuje jak kopie w prawy bok. Czasem jak przyłoże dłoń, to czuje jej stupkę ;) Ostatnio zaczął jakiś mały " kamień" się wiercić i wypychać pod piersiami- myślę, że pupą kręci ;)
Chciałam Was zapytać, czy wy też macie jakieś takie dziwne uczycie jakby maleństwo gniotło na układ moczowy? Czasem jak chodzę, mam wrażenie, jakby mała miała mi zaraz wypaść, mieszane z chęcią sikania. Hym..
Pozdrawiam ;)
MamaFilipa, mam nadzieję, że 30.06 USG pokaże małą istotkę główką w dół. Skończymy wtedy dokładnie 34 tyg. Czy ułożenie pośladkowe kwalifikuje się na CC czy można urodzić SN?
My jeszcze nie mamy kosmetyków, z rzeczy do szpitala to mam tylko piżamę. Wózek wciąż wybieramy, musimy jeszcze kupić sporo np. materac, poście, smoczki, tetrówki itd. Jakoś nie mogę się zebrać na te zakupy.
My jeszcze nie mamy kosmetyków, z rzeczy do szpitala to mam tylko piżamę. Wózek wciąż wybieramy, musimy jeszcze kupić sporo np. materac, poście, smoczki, tetrówki itd. Jakoś nie mogę się zebrać na te zakupy.
Nam brakuje: kosmetyków, materaca, łóżeczka, przewijaka, zasłonek do pokoju i żyrandola ;) Dla mnie stanika do karmienia. Wózek już w drodze. Butelkę kupiłam jedną na wszelki wypadek, sterylizatora i podgrzewacza też nie kupuję. Aha, i laktatora nie mam żadnego, od razu trzeba mieć?
ciezarowska, Jedo nie ma piankowej rączki :)
donniczka, w Wojewódzkim to podobno nie jest wskazanie do cc, na zaspie tną (nie wiem, czy można protestować).
A mi się jeszcze jakoś nie spieszy do porodu :) Delektuję się ostatnimi chwilami ciszy i spokoju i ogólnie cieszę się ciążą :)
Mam jeszcze głupie pytanie: w Wojewódzkim podobno przez szybę tata dziecko ogląda na odwiedzinach, to znaczy, że nic mi np. nie może donieść do szpitala jak będę chciała? Czy możemy się zobaczyć bez szyby, tylko wtedy bez dziecka? :p
ciezarowska, Jedo nie ma piankowej rączki :)
donniczka, w Wojewódzkim to podobno nie jest wskazanie do cc, na zaspie tną (nie wiem, czy można protestować).
A mi się jeszcze jakoś nie spieszy do porodu :) Delektuję się ostatnimi chwilami ciszy i spokoju i ogólnie cieszę się ciążą :)
Mam jeszcze głupie pytanie: w Wojewódzkim podobno przez szybę tata dziecko ogląda na odwiedzinach, to znaczy, że nic mi np. nie może donieść do szpitala jak będę chciała? Czy możemy się zobaczyć bez szyby, tylko wtedy bez dziecka? :p
Muszczek, w wojewódzkim jest ogólny pokój odwiedzin z wielką szybą. Kobiety zostawiają dzieci za szybą, a same wchodzą do pokoju, w którym są odwiedzający. Ty możesz siedzieć razem z mężem i patrzeć na dziecko przez szybę.
Właśnie zastanawiam się który wariant odwiedzin jest najlepszy, bo przecież mamy 3 szpitale w Gdańsku i w każdym są inne zasady.
Właśnie zastanawiam się który wariant odwiedzin jest najlepszy, bo przecież mamy 3 szpitale w Gdańsku i w każdym są inne zasady.
Wracając do ułożenia mojej małej, to umieszczam link. Ponoć leży właśnie tak i kopie w prawy bok, a nie w żebra. Mam rozumieć , że takie ułożenie jest tzw. ułożeniem pośldkowym sugerującym CC ?:
http://agencjagazeta.pl/foto/5,103178,7933061,Infografiki_Wawrzynca_Swiecickiego.html?i=7
http://agencjagazeta.pl/foto/5,103178,7933061,Infografiki_Wawrzynca_Swiecickiego.html?i=7
ulozenie posladkowe jest wskazaniem do cc (zgodnie z wytycznymi ptg) ale lekarze starej daty nic sobie z tego nie robia - takze warto trafic na madrego lekarza :) obracanie dziecka jest zabronione - warto o tym wiedziec, bo gdzieniegdzie zdarzaja sie jeszcze takie "relikty", ktore to probuja robic.
ucisk na pecherz moczowy jest zupelnie normalny w 3trymestrze ciazy, siusiania co 15minut, uczucie klucia pecherza etc. wszystko za sprawa ucisku glowki dziecka, ktore juz swoje wazy. ja nie pamietam, zeby cos takiego bylo zwiastunem mojego porodu, mnie sie siusiu bardziej nie chcialo... wiadomo, kazdy odbiera porod na swoj sposob, dlatego mylnie mozna cos opisywac. u mnie zwiastunem byl bol jak kolka nerkowa, ale jak juz wiecie... takie bole zdarzaja sie takze normalnie w czasie ciazy, takze na dwoje babka wrozyla :)
wiem, ze na pewno w redlowie ojciec nie ma prawa wstepu i widzenia sie z dzieckiem. dla mnie to po prostu masakra, dyskryminacja i dzialanie na niekorzysc i matki i dziecka. ja w prywatnej klinice tez lezalamw pokoju 2osobowym i jakos zadna z nas nie wstydzila sie, jak do drugiej przychodzil i siedzial maz... ludzie sa wtedy tak bardzo skupieni na swoim dziecku, ze nie obchodzi ich inna matka i inne dziecko. a popularne 'wietrzenie krocza' moze spokojnie odbywac sie przy lekko zaslonietych kolanach koldra... a karmienie piersia... nie wiem czego tu sie wstydzic... szczeolnie, ze jak napisalam, kazdy ojciec jest wpatrzony we wlasna zone i dziecko :) szkoda, ze w publicznych placowkach sa czasem takie relikty jak za czasow prl... moj tata tez mogl mnie ogladac za szybka...
ucisk na pecherz moczowy jest zupelnie normalny w 3trymestrze ciazy, siusiania co 15minut, uczucie klucia pecherza etc. wszystko za sprawa ucisku glowki dziecka, ktore juz swoje wazy. ja nie pamietam, zeby cos takiego bylo zwiastunem mojego porodu, mnie sie siusiu bardziej nie chcialo... wiadomo, kazdy odbiera porod na swoj sposob, dlatego mylnie mozna cos opisywac. u mnie zwiastunem byl bol jak kolka nerkowa, ale jak juz wiecie... takie bole zdarzaja sie takze normalnie w czasie ciazy, takze na dwoje babka wrozyla :)
wiem, ze na pewno w redlowie ojciec nie ma prawa wstepu i widzenia sie z dzieckiem. dla mnie to po prostu masakra, dyskryminacja i dzialanie na niekorzysc i matki i dziecka. ja w prywatnej klinice tez lezalamw pokoju 2osobowym i jakos zadna z nas nie wstydzila sie, jak do drugiej przychodzil i siedzial maz... ludzie sa wtedy tak bardzo skupieni na swoim dziecku, ze nie obchodzi ich inna matka i inne dziecko. a popularne 'wietrzenie krocza' moze spokojnie odbywac sie przy lekko zaslonietych kolanach koldra... a karmienie piersia... nie wiem czego tu sie wstydzic... szczeolnie, ze jak napisalam, kazdy ojciec jest wpatrzony we wlasna zone i dziecko :) szkoda, ze w publicznych placowkach sa czasem takie relikty jak za czasow prl... moj tata tez mogl mnie ogladac za szybka...
ułożenie pośladkowe to wskazanie do cc. w czwartek byłam u lekarza i powiedział mi, że nikt mnie nie będzie zmuszał do rodzenia naturalnego, szczególnie, że to moja pierwsza ciąża (przy kolejnych porodach zdarza się, że lekarz proponuje próbę porodu naturalnego, ale nigdy za pierwszym razem).
kuzynka położna tez mi powiedziała, że nie odbierają naturalnych porodów z położenia pośladkowego. opowieści koleżanki mojej mamy, która jest położną, o wydłużających się porodach, przyduszonych dzieciach i morzu krwi, mój lekarz kazał włozyć między bajki i się nie przejmować (bo podobno położne to plotkary i lubią sensacyjne historie:P).
no i dziecko ma czas się obrócić do 37tyg w zasadzie. potem mój lekarz zalecił wizytę w szpitalu w celu ustalenia szczegółów porodu (zwykle dzień terminu porodu albo kilka dni przed). mówił, że czasami zalecają poczekać do rozpoczęcia akcji, bo wtedy macica się robi cieńsza w tej częśći, którą przecinają. opowieści o zbawiennym działaniu uwalniających się podczas porodu naturalnego hormonów, tez zalecał odrzucić.
generalnie ja tam czuję się uspokojona:)
kuzynka położna tez mi powiedziała, że nie odbierają naturalnych porodów z położenia pośladkowego. opowieści koleżanki mojej mamy, która jest położną, o wydłużających się porodach, przyduszonych dzieciach i morzu krwi, mój lekarz kazał włozyć między bajki i się nie przejmować (bo podobno położne to plotkary i lubią sensacyjne historie:P).
no i dziecko ma czas się obrócić do 37tyg w zasadzie. potem mój lekarz zalecił wizytę w szpitalu w celu ustalenia szczegółów porodu (zwykle dzień terminu porodu albo kilka dni przed). mówił, że czasami zalecają poczekać do rozpoczęcia akcji, bo wtedy macica się robi cieńsza w tej częśći, którą przecinają. opowieści o zbawiennym działaniu uwalniających się podczas porodu naturalnego hormonów, tez zalecał odrzucić.
generalnie ja tam czuję się uspokojona:)
podejscie lekarza marteczki jest na prawde fajnie. aczkolwiek niestety czasem zdarzaja sie relikty, ktore "zalecenia" maja w powazaniu albo interpretuja na wlasne sposoby. dlatego warto poczytac zalecenia ptg zeby miec w razie co jakas podkladke no i modlic sie zeby na taki "relikt" nie trafic.
moja mama tez pracuje w szpitalu i tez zapamietuje tylko te "straszne" historie, takze cos w tym jest, ze tylko takie historie maja racje bytu ;)
bruxa - pieczenie to objaw infekcji albo pecherza albo pochwy. warto skonsultowac z lekarzem. przede wszystkim zrobic zwykle badanie moczu - jak jest infekcja, to jest w moczu bialko. jak nie ma, to pewnie jest to infekcja pochwy.
moja mama tez pracuje w szpitalu i tez zapamietuje tylko te "straszne" historie, takze cos w tym jest, ze tylko takie historie maja racje bytu ;)
bruxa - pieczenie to objaw infekcji albo pecherza albo pochwy. warto skonsultowac z lekarzem. przede wszystkim zrobic zwykle badanie moczu - jak jest infekcja, to jest w moczu bialko. jak nie ma, to pewnie jest to infekcja pochwy.
Białko nie musi być w moczu żeby była infekcja/ bakteria. Ja teraz po badaniu moczu dostałam Furagin bo zaplątała się jakaś bakteria, a po białku nie było śladu w badaniu.
Wczoraj byliśmy na kontroli i początkowo lekarz zapewniał mnie że nie grozi mi duże dziecko bo sama jestem wagi i postury piórkowej. A tu nagle w 27 tc Borys waży 1400g :) Od ostatniej wizyty przybrał dokładnie 1kg :) Więc albo będzie bardzo duży (!) albo rozpakujemy się 3tyg wcześniej!
Wczoraj byliśmy na kontroli i początkowo lekarz zapewniał mnie że nie grozi mi duże dziecko bo sama jestem wagi i postury piórkowej. A tu nagle w 27 tc Borys waży 1400g :) Od ostatniej wizyty przybrał dokładnie 1kg :) Więc albo będzie bardzo duży (!) albo rozpakujemy się 3tyg wcześniej!
bruxa- męcze się z bakteriami od końca pierwszego trym. Najlepiej zrób wymaz lub biocenozę to wykluczy lub potwierdzi bakterie ewentualnie lekarz poda antybiotyk. Ja już przeszłam 2 kuracje antybiotykiem, lactovaginal i tamtum rosę niestety nic nie pomaga. Taki mój urok. Na szczęście lekarz mój trzeźwomyślący nie podaje mi za antybiotyku za każdym razem, zeby mnie nie wykończyć:)
Ja z tym miałam problem jeszcze przed ciążą, ale mój lekarz to delikatnie mówiąc olewał, a teraz w ciąży to już w ogóle jakby jakiekolwiek leczenie miało nas zabić :/ dał mi tylko jakiś dowcipny krem, ale pomogło to na kilka dni. W II trymestrze miałam względny spokój, ale teraz znowu się chyba zaczyna :/
Mam niedyskretne pytanie - jak jest u Was z seksem w ciąży? W moim związku pożycie praktycznie umarło, a to dlatego, że każdym razem od początku ciąży seks to jest dla mnie tak potworny ból, że wolałam całkowicie zrezygnować z takiej "przyjemności"... :/ Oczywiście mój lekarz nie ma zbyt wiele do powiedzenia na ten temat.
Mam niedyskretne pytanie - jak jest u Was z seksem w ciąży? W moim związku pożycie praktycznie umarło, a to dlatego, że każdym razem od początku ciąży seks to jest dla mnie tak potworny ból, że wolałam całkowicie zrezygnować z takiej "przyjemności"... :/ Oczywiście mój lekarz nie ma zbyt wiele do powiedzenia na ten temat.
Bruxa, u nas tak do połowy 2 trym było wszystko super. Potem zaczął mi strasznie twardnieć brzuch i bolało mnie tak jakby dostała sinej kolki. Próbujemy co jakiś czas ale nic z tego... no i chociaż mój lekarz stwierdził, że nie ma to wpływu na dziecko, jedynie mój dyskomfort to rezygnujemy bo oboje boimy się o małą. Tak więc czekamy jeszcze tylko kilka miesięcy i sobie odbijemy (mam nadzieję :))
U nas tylko częstotliwość znacznie spadła i to już od samego początku :p Bo najpierw zasypiałam ledwo mąż wrócił z pracy, potem też jakaś wiecznie zmęczona, no i jakość też trochę nie ta sama co przed ciążą... Niby wszędzie piszą, że w II trymestrze jest tak super, ale ja jakoś nie zauważyłam :p A teraz to już w ogóle, z tym gigantycznym brzuchem między nami :p Więc teraz jest średnio raz na tydzień albo dwa tygodnie. Czekam na po porodzie :)
bruxa, a z jakimś żelem nawilżającym? Bo dla mnie też na początku było średnio fajnie, ale podobno jak się karmi piersią to problem niestety zostaje. No chyba że ból jest czymś innym spowodowany.
bruxa, u nas spadek ilości ale nie jakości ;-) Powody mniejszej częstotliwości to moja senność ciążowa i ogólne przemęczenie nas obojga (jednak przy aktywnym dwulatku romantyczne wieczory to rzadkość). W pierwszej ciąży przez pewien czas był zakaz z powodu skracającej się szyjki, ale potem znów było wolno. Żelik Durex to przydatna sprawa, chociaż nawet z nim nie zawsze się da, intymne miejsca bywają przekrwione, stąd nadwrażliwe i bolesne :-( No i niedługo przydadzą się kondomy, żeby się chronić przed ewentualnymi bakcylami. W poprzedniej ciąży czytałam coś na ten temat i się zastosowaliśmy, tak na wszelki wypadek.
Moja mała od m-ca ma dzień w dzień czkawkę ;) Śmieszne uczucie. Najbardziej dręczy ona ją w noc koło 23 godz. hehe...
Wracając do ułożenia pośladkowego z tego co piszecie, to moja mała poprawnie leży- główką w dół, a że kopie tylko po prawej stronie to tak widocznie ma nóżki ;) albo mała bokserka rączkami boksuje ;p
Wracając do ułożenia pośladkowego z tego co piszecie, to moja mała poprawnie leży- główką w dół, a że kopie tylko po prawej stronie to tak widocznie ma nóżki ;) albo mała bokserka rączkami boksuje ;p
A czy Wam też pojawia się więcej włosków na brzuchu niż przed ciążą było?? Bo u mnie tak jest i są takie jasne, cieńkie i delikatne...
jeśli chodzi o współżycie, to u nas było normalnie i z częstotliwością jak przed ciążą, ale gdy wylądowałam w szpitalu, to na wypisie znalazł się zakaz współżycia. Wtedy było zero seksu nagle... A potem u mojego ginekologa na wizycie okazało się, że wszystko jest już ok, szyjka się nie skraca, wszystko mocno zamknięte i powiedział, że zakaz współżycia to przesada. Jedynie aby wybierać pozycje, w których penetracja jest nieco płytsza... i dalej u nas jest jak dawniej :)
jeśli chodzi o współżycie, to u nas było normalnie i z częstotliwością jak przed ciążą, ale gdy wylądowałam w szpitalu, to na wypisie znalazł się zakaz współżycia. Wtedy było zero seksu nagle... A potem u mojego ginekologa na wizycie okazało się, że wszystko jest już ok, szyjka się nie skraca, wszystko mocno zamknięte i powiedział, że zakaz współżycia to przesada. Jedynie aby wybierać pozycje, w których penetracja jest nieco płytsza... i dalej u nas jest jak dawniej :)
Wszystkie zmartwione Mamusie głowy do góry :-))) !!!
Jeśli chodzi o ruchy to raczej należę do tych które odczuwają ich sporo ale niedawno miałam takie 2-3 dni podczas których małą czułam praktycznie tylko rano i też się wystraszyłam, żaliłam mężowi, rozmawiałam o tym z brzuszkiem ale wygląda na to że mała jakoś dziwnie była ułożona bo jak się mocno skupiłam to jakby czułam ją na swoich wnętrznościach a ledwie na brzuchu i wszystko wróciło do normy, bo znowu skacze jak szalona :-)
Kosmetycznych rzeczy brakuje mi i dla mnie i dla dzidzi, wózek w drodze, łóżeczko, materac, pościel, pieluszki itp jeszcze nie kupione ale w większości mam upatrzone i pomału będę zamawiać i kupować. Do pokoiku brakuje lampy i zasłonek.
Niestety nie mamy wpływu na ułożenie naszych dzieciaczków dlatego ja cierpliwie czekam i liczę że mała na czas się odpowiednio ułoży :-)
Jeśli chodzi o ruchy to raczej należę do tych które odczuwają ich sporo ale niedawno miałam takie 2-3 dni podczas których małą czułam praktycznie tylko rano i też się wystraszyłam, żaliłam mężowi, rozmawiałam o tym z brzuszkiem ale wygląda na to że mała jakoś dziwnie była ułożona bo jak się mocno skupiłam to jakby czułam ją na swoich wnętrznościach a ledwie na brzuchu i wszystko wróciło do normy, bo znowu skacze jak szalona :-)
Kosmetycznych rzeczy brakuje mi i dla mnie i dla dzidzi, wózek w drodze, łóżeczko, materac, pościel, pieluszki itp jeszcze nie kupione ale w większości mam upatrzone i pomału będę zamawiać i kupować. Do pokoiku brakuje lampy i zasłonek.
Niestety nie mamy wpływu na ułożenie naszych dzieciaczków dlatego ja cierpliwie czekam i liczę że mała na czas się odpowiednio ułoży :-)
Ja u siebie też zauważyłam włoski na brzuszku i mam brązową kreskę a zanim się pojawiła to wokół pępka uwidocznił się brązowawy okrąg, aż mój mąż się wystraszył że mam siniaka :-) ale szybko go uspokoiłam ze to normalne
Co do seksu to wiem na pewno że są żele na których piszą o zakazie stosowania w ciąży!!! więc czytajcie uważnie U nas w przeciwieństwie do czasu sprzed ciąży żele nie są potrzebne
Na początku też mieliśmy zakaz ze względu na krwawienia która miałam, a gdy wszystko wróciło do normy to trochę byliśmy przestraszeni wcześniejszą sytuacją i rzeczywiście częstotliwość spadła. Teraz jest ok choć mój mąż przyznaje że jemu wraz ze wzrostem brzuszka jest "dziwnie" w sensie że tam w środku jest dzidzia ale i z tym sobie radzimy :-)))))
Co do seksu to wiem na pewno że są żele na których piszą o zakazie stosowania w ciąży!!! więc czytajcie uważnie U nas w przeciwieństwie do czasu sprzed ciąży żele nie są potrzebne
Na początku też mieliśmy zakaz ze względu na krwawienia która miałam, a gdy wszystko wróciło do normy to trochę byliśmy przestraszeni wcześniejszą sytuacją i rzeczywiście częstotliwość spadła. Teraz jest ok choć mój mąż przyznaje że jemu wraz ze wzrostem brzuszka jest "dziwnie" w sensie że tam w środku jest dzidzia ale i z tym sobie radzimy :-)))))
Dziewczyny, strasznie dziękuję Wam za wsparcie. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze, chociaż ciągle o tym myślę i nie wiem jak dotrwać do wtorku do 8 rano :(
Ja już mam w większości wszystko kupione, dzisiaj nawet kupiłam paczkę pampersów, bo w rossmanie jest promocja. Nadal zastanawiam się nad mlekiem, została mi jeszcze koszula i szlafrok do szpitala i zakupy w aptece. No i muszę spakować torbę ( bierzecie dwie - jedna dla siebie i jedna dla dzidziusia czy wszystko pakujecie w jedną? podróżną? ) nie wiem w co się spakować, wstydzę się, że będzie za duża :)
Ja już mam w większości wszystko kupione, dzisiaj nawet kupiłam paczkę pampersów, bo w rossmanie jest promocja. Nadal zastanawiam się nad mlekiem, została mi jeszcze koszula i szlafrok do szpitala i zakupy w aptece. No i muszę spakować torbę ( bierzecie dwie - jedna dla siebie i jedna dla dzidziusia czy wszystko pakujecie w jedną? podróżną? ) nie wiem w co się spakować, wstydzę się, że będzie za duża :)
A ja nie mam ani włosków ani kreski na brzuchu, a skóra wokół pępka to raczej jaśniejsza od pozostałej...
a jeśli chodzi o zbliżenia... to tylko z żelikiem (ale takim z apteki) no i trochę rzadziej... bardziej żeby małżowi sprawić frajdę...
Natomiast czytałam, że jest to świetny sposób na wywołanie porodu, więc jak donosimy to trzeba będzie sobie pofolgować przed połogiem;)))
a jeśli chodzi o zbliżenia... to tylko z żelikiem (ale takim z apteki) no i trochę rzadziej... bardziej żeby małżowi sprawić frajdę...
Natomiast czytałam, że jest to świetny sposób na wywołanie porodu, więc jak donosimy to trzeba będzie sobie pofolgować przed połogiem;)))
Witam słonecznie, sobotnio :)
Dla mnie ten temat niestety zapomniany :(
Co do ruchów: mój smyk, przy normie 10/godz., rusza się 1010/godz.! i choć czasem nieźle przyłoży w żebra, aż łzy polecą ;) to właśnie sprawia, że jestem szczęśliwa i spokojna :)
Czy Wy też macie taką ochotę na truskawki? Zjadam 1kg dziennie! :D tłumaczę sobie, że to na zapas, bo nie wiadomo czy smyk wyrośnie na małego alergika (tfu tfu!) ;)
Pozdrawiam!
Dla mnie ten temat niestety zapomniany :(
Co do ruchów: mój smyk, przy normie 10/godz., rusza się 1010/godz.! i choć czasem nieźle przyłoży w żebra, aż łzy polecą ;) to właśnie sprawia, że jestem szczęśliwa i spokojna :)
Czy Wy też macie taką ochotę na truskawki? Zjadam 1kg dziennie! :D tłumaczę sobie, że to na zapas, bo nie wiadomo czy smyk wyrośnie na małego alergika (tfu tfu!) ;)
Pozdrawiam!
witam sobotnio póki co słonecznie ;)
u mnie na brzuchu pojawiła się ta kreska już dawno i dość mocno jest widoczna i włoski na brzuchu pojawiły się też ale jakieś dziwne, długie, okropne :/
a jeśli chodzi o zbliżenia to dla mnie temat zapomniany, ze względu na przebyte poronienie mamy od samego początku zakaz :( Odbijemy sobie mam nadzieję po połogu hehe ;)
ja też jestem z tych co jak synek kopnie że aż boli to bardziej się cieszę hehe :) dzisiaj kopał miałam wrażenie non stop od 4 w nocy i nie ma żadnego znaczenia że słabo spałam ;)
z całej ciąży wiecie jedynie marzę aby skończyły się bóle kręgosłupa i miednicy :(
u mnie na brzuchu pojawiła się ta kreska już dawno i dość mocno jest widoczna i włoski na brzuchu pojawiły się też ale jakieś dziwne, długie, okropne :/
a jeśli chodzi o zbliżenia to dla mnie temat zapomniany, ze względu na przebyte poronienie mamy od samego początku zakaz :( Odbijemy sobie mam nadzieję po połogu hehe ;)
ja też jestem z tych co jak synek kopnie że aż boli to bardziej się cieszę hehe :) dzisiaj kopał miałam wrażenie non stop od 4 w nocy i nie ma żadnego znaczenia że słabo spałam ;)
z całej ciąży wiecie jedynie marzę aby skończyły się bóle kręgosłupa i miednicy :(
No właśnie dla mnie też śmieszna ta norma, bo jak już Krzyś się rusza, to 10 razy na minutę albo więcej ;) No ale dzieci są pewnie różne, to żeby się matki nie stresowały to tyle podali.
Włoski też mi na brzuchu rosną, śmieszne to, właśnie wczoraj się przyglądałam. A kreski nie mam.
Mnie jakoś kopanie w nocy nie budzi. Prawie zawsze jak się obudzę w nocy (bo mi nie wygodnie albo muszę do łazienki iść) to czuję, że kopie, ale zwykle nie przeszkadza mi to spać dalej :) Mam nadzieję, że na żale dziecka po porodzie będę bardziej czuła :p
Ja bym w ogóle mogła jeść prawie cały czas, truskawki - ślinka mi cieknie jak sobie myślę, nawet, jak dopiero co zjem sporo :)
Włoski też mi na brzuchu rosną, śmieszne to, właśnie wczoraj się przyglądałam. A kreski nie mam.
Mnie jakoś kopanie w nocy nie budzi. Prawie zawsze jak się obudzę w nocy (bo mi nie wygodnie albo muszę do łazienki iść) to czuję, że kopie, ale zwykle nie przeszkadza mi to spać dalej :) Mam nadzieję, że na żale dziecka po porodzie będę bardziej czuła :p
Ja bym w ogóle mogła jeść prawie cały czas, truskawki - ślinka mi cieknie jak sobie myślę, nawet, jak dopiero co zjem sporo :)
Ja też obcinałam twarde i duże metki, ale większość zostawiałam, żeby móc potem na nich naszyć/napisać inicjały przy pożyczaniu ciuszków znajomym. Niestety, niektóre metki po obcięciu drapią gorzej niż przed.
A ja miałam dziś kiepską noc :-( Budziłam się kika razy, było mi duszno i miałam skurcze stóp i łydek. Może lekarz w czwartek coś na to poradzi, pewnie przepisze magnez.
Co do truskawek, moge jeść w każdej postaci i ilości, prawie codziennie popijamy z córą i mężem koktajl. Słyszałam, że im więcej potraw teraz się wypróbuje, tym bardziej tolerancyjne na różne smaki będzie dziecko, więc jem różności, póki jeszcze można przed karmieniem.
A ja miałam dziś kiepską noc :-( Budziłam się kika razy, było mi duszno i miałam skurcze stóp i łydek. Może lekarz w czwartek coś na to poradzi, pewnie przepisze magnez.
Co do truskawek, moge jeść w każdej postaci i ilości, prawie codziennie popijamy z córą i mężem koktajl. Słyszałam, że im więcej potraw teraz się wypróbuje, tym bardziej tolerancyjne na różne smaki będzie dziecko, więc jem różności, póki jeszcze można przed karmieniem.
ja tez od wielu lekarzy tak slyszalam, ze im wiecej roznych produktow je sie w ciazy, tym mniejsze prawdopodobienstwo wystapienia alergii na te produkty u dzieci. u nas sie sprawdzilo, filip nie jest na nic uczulony, ani truskawki, ani czekolada, ani orzechy, nic. tylko chyba odziedziczyl alergie na topole po tatusiu ;)
Dziewczyny, mam do Was ogromną prośbę: Trzymajcie kciuki za mojego bobasa!!!
Od środy jestem w szpitalu bo we wtorek u mojego lekarza okazało się, że maluch ma wodę w klatce piersiowej i chyba coś z serduszkiem. I wszystko to stało się w ciągu ostatniego miesiąca. Na klinicznej zbadali mnie w środę rano, potem ok 22 przyjechał kardiolog, żeby zbadać serduszko Małego okazało się, że serce jest jednak w porządku tylko nie wiadomo skąd ta woda. Infekcję bakteryjną juz wykluczono, teraz podejrzewają wadę genetyczną albo infekcję wirusową. W poniedziałek mam mieć badanie z krwi pępowinowej.
Od środy jestem w szpitalu bo we wtorek u mojego lekarza okazało się, że maluch ma wodę w klatce piersiowej i chyba coś z serduszkiem. I wszystko to stało się w ciągu ostatniego miesiąca. Na klinicznej zbadali mnie w środę rano, potem ok 22 przyjechał kardiolog, żeby zbadać serduszko Małego okazało się, że serce jest jednak w porządku tylko nie wiadomo skąd ta woda. Infekcję bakteryjną juz wykluczono, teraz podejrzewają wadę genetyczną albo infekcję wirusową. W poniedziałek mam mieć badanie z krwi pępowinowej.
Dzięki Dziewczyny,
jestem dobrej myśli bo problemów z chorobami genetycznymi w rodzinie nie było więc sami lekarze mówią, że jest małe prawdopodobieństwo że to to. Najgorsze jest to, że na wyniki z krwi pępowinowej trzeba trochę poczekać a w tym czasie lekarze nic nie będą mogli robić :(
Mam teraz wyrzuty sumienia, że niepotrzebnie was zdenerwowałam, a w naszym wstanie to niewskazane więc nie martwcie się, będzie dobrze :)
Ja jakoś nie potrafię się martwić (czasami mam wyrzuty, że jestem wyrodną matką), niby jest jakaś niepewność, ale nie potrafię dopuścić do siebie myśli, że maluch może z tego nie wyjść. Achhh.... mam mętlik w głowie a do tego ostaje mi tylko czekać i czekać.....
jestem dobrej myśli bo problemów z chorobami genetycznymi w rodzinie nie było więc sami lekarze mówią, że jest małe prawdopodobieństwo że to to. Najgorsze jest to, że na wyniki z krwi pępowinowej trzeba trochę poczekać a w tym czasie lekarze nic nie będą mogli robić :(
Mam teraz wyrzuty sumienia, że niepotrzebnie was zdenerwowałam, a w naszym wstanie to niewskazane więc nie martwcie się, będzie dobrze :)
Ja jakoś nie potrafię się martwić (czasami mam wyrzuty, że jestem wyrodną matką), niby jest jakaś niepewność, ale nie potrafię dopuścić do siebie myśli, że maluch może z tego nie wyjść. Achhh.... mam mętlik w głowie a do tego ostaje mi tylko czekać i czekać.....
kaska, 3mam kciuki zeby woda zniknela!
u nas tez z filipem pod koniec byly niby jakies problemy, bo ktg w lokalnej przychodni wychodzilo "zbyt rownomierne", tzn nie bylo duzych skokow tetna w trakcie ruchu i 3 razy jak bylam tam na ktg to pozniej jechalam do bialegostoku i okazywalo sie, ze w augustowie maja po prostu slaby, stary sprzet i tylko niepotrzebnie mnie stresowali...
u nas dzien bez goraczki i prawie bez kataru, dlatego poszlismy na piknik :) bylo superowo... tyle, ze mnie od popoludnia strasznie rozbolalo gardlo, wiec pewnie podlapalam wirusa od synka :( takze homeovox i hallsy sa moimi przyjaciolmi... eh... moja pierwsza infekcja w tej ciazy... i oby ostatnia! nienawidze chorowac :(
u nas tez z filipem pod koniec byly niby jakies problemy, bo ktg w lokalnej przychodni wychodzilo "zbyt rownomierne", tzn nie bylo duzych skokow tetna w trakcie ruchu i 3 razy jak bylam tam na ktg to pozniej jechalam do bialegostoku i okazywalo sie, ze w augustowie maja po prostu slaby, stary sprzet i tylko niepotrzebnie mnie stresowali...
u nas dzien bez goraczki i prawie bez kataru, dlatego poszlismy na piknik :) bylo superowo... tyle, ze mnie od popoludnia strasznie rozbolalo gardlo, wiec pewnie podlapalam wirusa od synka :( takze homeovox i hallsy sa moimi przyjaciolmi... eh... moja pierwsza infekcja w tej ciazy... i oby ostatnia! nienawidze chorowac :(
kaska2308 - też 3mam kciuki. Na pewno będzie dobrze. Musi być!
nikita987 - może jakiś wirus się przyapłętał ? trzymaj się dzielnie!
Z koleji podobnie jak gosia_dim ja jestem strasznie rozkojoarzona i nie mogę się na niczym skupić... Cieżkie te ostatnie tygodnie .. :-)
Miłego niedzielnego dnia życzymy!
nikita987 - może jakiś wirus się przyapłętał ? trzymaj się dzielnie!
Z koleji podobnie jak gosia_dim ja jestem strasznie rozkojoarzona i nie mogę się na niczym skupić... Cieżkie te ostatnie tygodnie .. :-)
Miłego niedzielnego dnia życzymy!
Nikita ja w środę tak miałam że zjadłam obiad i wymiotowałam:( na obiad miałam pomidorówkę więc nic ciężkiego i też nie wiem dlaczego....
mnie za to od wczoraj cały czas głowa boli, chyba przez tą pogodę ale masakra:(
wizytę usg postanowiłam przełożyć na jutro jak będą miejsca żeby jeden dzień mniej się stresować :(
mnie za to od wczoraj cały czas głowa boli, chyba przez tą pogodę ale masakra:(
wizytę usg postanowiłam przełożyć na jutro jak będą miejsca żeby jeden dzień mniej się stresować :(
witam dziewczyny!
chcialam sie Was zaptac o znieczulenie w szpitalu wojewodzkim. czy ktoras slyszala ze trzeba sie zapisac tam na jakas liste i na czym ona polega? co prawda mam zamiar w przyszlym tygodniu zwiedzic tam porodowke. i co w ogole myslicie o zneiczuleniu, ile jest zdecydowanych na znieczulenie a ile kategorycznie nie chce?
chcialam sie Was zaptac o znieczulenie w szpitalu wojewodzkim. czy ktoras slyszala ze trzeba sie zapisac tam na jakas liste i na czym ona polega? co prawda mam zamiar w przyszlym tygodniu zwiedzic tam porodowke. i co w ogole myslicie o zneiczuleniu, ile jest zdecydowanych na znieczulenie a ile kategorycznie nie chce?
Ja w sumie się nie nastawiam na znieczulenie, w ogóle nie rozważałam za i przeciw. A jak się wcześniej nie pójdzie na jakieś tam spotkanie to chyba i tak się nie dostanie, więc wychodzi na to, że będę rodzić bez :p
Też mnie ostatnio boli głowa więcej.
Czy w szpitalu od razu trzeba mieć laktator? Bo mam dwie różne listy i na obu jest, a rzeczywiście jest potrzebny tak od pierwszych dni? Jak tak dalej pójdzie to moja torba będzie większa niż na dwa tygodnie do Grecji :o
Też mnie ostatnio boli głowa więcej.
Czy w szpitalu od razu trzeba mieć laktator? Bo mam dwie różne listy i na obu jest, a rzeczywiście jest potrzebny tak od pierwszych dni? Jak tak dalej pójdzie to moja torba będzie większa niż na dwa tygodnie do Grecji :o
W wojewódzkim co tydzień w czwartki o godz. 12 odbywa się takie spotkanie dotyczące znieczulenia (zawsze lepiej zadzwonić wcześniej czy danego dnia na pewno będzie jak chesz prześlę numer na priv).
Dopiero po takim spotkaniu jest szansa na otrzymanie znieczulenia, ale i tak Ci go nie gwarantuje więc tak czy innaczej loteria :-) ale bez udziału w spotkaniu szans raczej na znieczulenie zzo nie masz wcale.
W wojewódzkim podobno laktator nie jest niezbędny, ale jak ktoś ma swój to zawsze lepiej, ale w sumie może go dostarczyć później tatuś.
Dopiero po takim spotkaniu jest szansa na otrzymanie znieczulenia, ale i tak Ci go nie gwarantuje więc tak czy innaczej loteria :-) ale bez udziału w spotkaniu szans raczej na znieczulenie zzo nie masz wcale.
W wojewódzkim podobno laktator nie jest niezbędny, ale jak ktoś ma swój to zawsze lepiej, ale w sumie może go dostarczyć później tatuś.
Jakby kogoś interesowało to w Biedronce na Morenie jeszcze jest Lovela do białego :)
My się dowiedzieliśmy dzisiaj, że łóżeczko dostaniemy, więc w sumie potrzebujemy jeszcze kosmetyków, wanienki i nożyczek do paznokci :) I paru rzeczy do pokoju jeszcze.
My się dowiedzieliśmy dzisiaj, że łóżeczko dostaniemy, więc w sumie potrzebujemy jeszcze kosmetyków, wanienki i nożyczek do paznokci :) I paru rzeczy do pokoju jeszcze.
Melduję, że w Kokoszkowej Biedronie też jeszcze jest :)
Dziewczyny czy Wy bierzecie do szpitala dokładnie to, co jest na tych wszystkich listach? Bo ja szczerze mówiąc nie posiadam kaftaników i nie widzę większego sensu w ich kupowaniu bo podejrzewam że i tak sama tego cholerstwa na dziecko nigdy nie włożę... Zjedzą mnie w szpitalu jak przyniosę co innego? (Btw - lipiec ma być podobno gorący...)
Dziewczyny czy Wy bierzecie do szpitala dokładnie to, co jest na tych wszystkich listach? Bo ja szczerze mówiąc nie posiadam kaftaników i nie widzę większego sensu w ich kupowaniu bo podejrzewam że i tak sama tego cholerstwa na dziecko nigdy nie włożę... Zjedzą mnie w szpitalu jak przyniosę co innego? (Btw - lipiec ma być podobno gorący...)
Hej dziewczyny!
Przede wszystkim zdrówka dla tych, u których troszkę problemów - będzie dobrze i tak już mamy z górki!:) Tylko stres o dzieciaczki oczywiście niepotrzebny i nie ma czego zazdrościć....Ja mam trochę jazdy z krzywą cukrową, powtarzałam, wyszło ciut za wysoko i chyba nie obędzie się jednak bez wizyty u diabetologa i diety - mam telefon do jakiejś poradni przy szpitalu na Zaspie, ale nie bardzo chce mi się tam telepać, spróbuję wbić się do kogoś w Gdyni, zobaczymy co powie. Wizytę miałam wczoraj, ale taką szybką, wiem tylko, że mały elegancko ułożony główką w dół i napiera już mocno na szyjkę - ale szyjka długa i twarda:)) Musi taka być bo za tydzień wybieram się na wesele i nie zamierzam urodzić 200km od domu hehe:) Co do znieczulenia - zawsze gadałam, że nie, a teraz jestem zdecydowana na 99%:) Skoro mam taką możliwość, to raczej skorzystam:)
Przede wszystkim zdrówka dla tych, u których troszkę problemów - będzie dobrze i tak już mamy z górki!:) Tylko stres o dzieciaczki oczywiście niepotrzebny i nie ma czego zazdrościć....Ja mam trochę jazdy z krzywą cukrową, powtarzałam, wyszło ciut za wysoko i chyba nie obędzie się jednak bez wizyty u diabetologa i diety - mam telefon do jakiejś poradni przy szpitalu na Zaspie, ale nie bardzo chce mi się tam telepać, spróbuję wbić się do kogoś w Gdyni, zobaczymy co powie. Wizytę miałam wczoraj, ale taką szybką, wiem tylko, że mały elegancko ułożony główką w dół i napiera już mocno na szyjkę - ale szyjka długa i twarda:)) Musi taka być bo za tydzień wybieram się na wesele i nie zamierzam urodzić 200km od domu hehe:) Co do znieczulenia - zawsze gadałam, że nie, a teraz jestem zdecydowana na 99%:) Skoro mam taką możliwość, to raczej skorzystam:)
A co do torby do szpitala - mam prawie spakowaną, kurcze dla małego biorę to, co dla mnie będzie najwygodniejsze...cały czas zastanawiam się co lepsze na wyjście - bodziak z krótkim rękawem + śpioszki + ew.kaftanik (gdyby zimno) + jeszcze pajacyk rozpinany na całej długości czy bodziak z długim + sam pajacyk....? No i kocyk, i jakaś pieluszka do przykrycia...dodatkowo obowiązkowo czapeczka + niedrapki...z tym mam kuźwa największy problem, siebie spakowałam bez większych rozterek;)
Mnie zaczęły męczyć straszne bóle kręgosłupa. Mam nadzieję, że nie będzie tak do końca ciąży ;-(
Jutro idę do lekarza, nie mogę się już doczekać!!!!
Mam do Was jeszcze pytanie odnośnie tych specyfików do prania.Czy Wy wszystkie bierzecie pod uwagę Lovelę, Jelpa lub dzidziusia, bo ja jestem zwolenniczką niemieckiej chemii i Pani powiedziała mi, że dla noworodka może być np. Persil senstitive lub np takie płyn do płukania http://www.sklepzniemiec.pl/deline/details/646/25/pranie/chemia-gospodarcza/plyny-do-plukania/kuschelweich-plyn-do-plukania-tkanin-sommerwind.html
Jutro idę do lekarza, nie mogę się już doczekać!!!!
Mam do Was jeszcze pytanie odnośnie tych specyfików do prania.Czy Wy wszystkie bierzecie pod uwagę Lovelę, Jelpa lub dzidziusia, bo ja jestem zwolenniczką niemieckiej chemii i Pani powiedziała mi, że dla noworodka może być np. Persil senstitive lub np takie płyn do płukania http://www.sklepzniemiec.pl/deline/details/646/25/pranie/chemia-gospodarcza/plyny-do-plukania/kuschelweich-plyn-do-plukania-tkanin-sommerwind.html
Ja dostałam Amwayowy dla niemowląt proszek i wypróbuję, jak się nie sprawdzi to kupię Dzidziusia czy coś. No bo przecież nie wyrzucę jak już dostałam :p
Umchi, ja bym nie ryzykowała kupna czegoś co nie jest przeznaczone stricte dla niemowlaka, ale niemieckie dla niemowlaka owszem.
Muszczek, do AMWAYa nie mam zaufania. Wiem, że mają bardzo skuteczną chemię domową, w mojej rodzinie kika osób wypróbowało i używało (używa) na co dzień wielu ich produktów ALE... z drugiej strony wiem, że te produkty są szkodliwe dla środowiska i niestety też dla ludzi. Z innej beczki – ich dezodoranty (czyi już typowa chemia do stosowania na ciele) pomimo wysokiej skueczności potrafią bardzo mocno uczulać. Ale jeśli mają proszek specjalnie dla niemowląt, może warto spróbować?
Muszczek, do AMWAYa nie mam zaufania. Wiem, że mają bardzo skuteczną chemię domową, w mojej rodzinie kika osób wypróbowało i używało (używa) na co dzień wielu ich produktów ALE... z drugiej strony wiem, że te produkty są szkodliwe dla środowiska i niestety też dla ludzi. Z innej beczki – ich dezodoranty (czyi już typowa chemia do stosowania na ciele) pomimo wysokiej skueczności potrafią bardzo mocno uczulać. Ale jeśli mają proszek specjalnie dla niemowląt, może warto spróbować?
My z Mężem też podchodzimy bardzo krytycznie, mamy te różne płyny do czyszczenia i są fajne, ale kosmetyki kupujemy normalne, proszek zwykły też nam nie pasował. Tylko pastę do zębów używamy, szampony nie były szałowe, balsamy też nie, poza tym ja lubię owocowe zapachy. Tylko my to dostajemy po prostu od teściów, więc mamy za darmo - opłaca się :) Proszek jest specjalny dla dzieci, ma jakieś tam atesty, więc sprawdzę, a jak będzie zły, to zmienię.
Swoją drogą, dostaliśmy też od nich noże i są rewelacyjne :) Chociaż ubawiłam się, jak czytałam, czego z tymi nożami nie wolno robić ;)
Swoją drogą, dostaliśmy też od nich noże i są rewelacyjne :) Chociaż ubawiłam się, jak czytałam, czego z tymi nożami nie wolno robić ;)
Moja siostra używała dla maluchów tego proszku z amway i wychwalała go strasznie, ale dość drogi..
Ostatnio w smyku dostałam próbkę Persil senstitive ponoć dla maluszków jest ok oraz vizir senstitive też podobno ok. Przynajmniej by można używać jednego proszku dla całej rodziny ;-)
Ja zrobiłam zapas proszku loveli w biedronie i mały niech nawet nie myśli być na niego uczulony :D
Czy to prawda że płynu do płukania nie powinno się stosować?
Ostatnio w smyku dostałam próbkę Persil senstitive ponoć dla maluszków jest ok oraz vizir senstitive też podobno ok. Przynajmniej by można używać jednego proszku dla całej rodziny ;-)
Ja zrobiłam zapas proszku loveli w biedronie i mały niech nawet nie myśli być na niego uczulony :D
Czy to prawda że płynu do płukania nie powinno się stosować?
Ja chyba na początku nie będę ryzykować i kupię Lovelę ale później jak mały już będzie troszkę wiekszy mam zamiar próbować normalnych proszków jak nie będzie się nic działo to będę ich używać :)
A jak to jest z tymi torbami do szpitala? Trzeba 2 pakować na porodówkę i na oddział osobno?
Trzymajcie dziewczyny kciuki dzisiaj wizyta usg, oby wszystko było
dobrze.....
A jak to jest z tymi torbami do szpitala? Trzeba 2 pakować na porodówkę i na oddział osobno?
Trzymajcie dziewczyny kciuki dzisiaj wizyta usg, oby wszystko było
dobrze.....
Witam :)
Przede wszystkim kaska2308 trzymam mocno kciuki, na pewno wszystko będzie bardzo dobrze.
Agusp przepraszam, że tak późno odpisałam na wiadomość ale nie zaglądałam na forum. Jak byś podała swojego maila to mogłabym Tobie wysłać wszystkie informację, które mam od dietetyka.
Mam wielką prośbę do Was dziewczyny, czy mogłybyście wkleić listę rzeczy potrzebnych do szpitala dla mamy i dla dziecka???. Ja jestem jeszcze kompletnie niezorganizowana i nic nie mam. Z góry bardzo dziękuję :)))
aguseek ja dziś też na kontrolę do lekarza idę :)) Mam nadzieję,że wszystko będzie w porządku, choć ostatni tydzień bardzo nerwowy i wyczerpujący miałam.
Pozdrawiam :)
Przede wszystkim kaska2308 trzymam mocno kciuki, na pewno wszystko będzie bardzo dobrze.
Agusp przepraszam, że tak późno odpisałam na wiadomość ale nie zaglądałam na forum. Jak byś podała swojego maila to mogłabym Tobie wysłać wszystkie informację, które mam od dietetyka.
Mam wielką prośbę do Was dziewczyny, czy mogłybyście wkleić listę rzeczy potrzebnych do szpitala dla mamy i dla dziecka???. Ja jestem jeszcze kompletnie niezorganizowana i nic nie mam. Z góry bardzo dziękuję :)))
aguseek ja dziś też na kontrolę do lekarza idę :)) Mam nadzieję,że wszystko będzie w porządku, choć ostatni tydzień bardzo nerwowy i wyczerpujący miałam.
Pozdrawiam :)
to jest lista wyprawki, ale pewnie nie wszystko bedzie potrzebne, jak laktator czy kaftaniki, najlepiej sie sprawdziły pajace .
Dokumenty:
• Dowód Osobisty
• Książeczka RUM z wpiętą grupą
• Karta przebiegu ciąży
• Legitymacja ubezpieczeniowa (jeśli nie zdążę jej wyrobić to wezmę ostatnie druki ZUS RMUA)
torba podręczna:
* koszula do porodu
* szlafrok
* klapki pod prysznic + kapcie
* ręcznik + ręczniczek do twarzy
* kosmetyki do mycia
* 1 pajac dla małego + czapka + niedrapki + rożek
* 1 pampers
* 3 podkłady dla mnie, podkładki jednorazowe na sedes
* papier toaletowy
* jedzenie, picie
* skarpetki, 1 majtki poporodowe
* wazelina do ust
* aparat foto z naładowanymi bateriami ;) i sformatowaną kartą pamięci
torba poporodowa:
* 2 koszule nocne
* 2 staniki do karmienia, wkładki laktacyjne
* 2 x majtki poporodowe
* podkłady ginekologiczne 3op., podkłady na łóżko 5szt, podkłady na sedes, papier toaletowy
* laktator
* 2 rolki ręczników papierowych
* krem na brodawki
* sucharki, herbatniki itp.
* Woda mineralna
* Kubek, sztućce, ściereczka
dla Małego
* 20 pieluszek jednorazowych
* pielucha flanelowa
* czapeczka, niedrapki, 3 koszulki lub body, 3 śpioszki
na wypis
* ubranie dla mnie
* fotelik samochodowy
* kocyk
* 2 pieluszki jednorazowe
* body, skarpetki, śpioszki, cieplejszy pajacyk (ewentualnie sweterek albo kombinezonik – jeśli będzie już chłodniej)
Dokumenty:
• Dowód Osobisty
• Książeczka RUM z wpiętą grupą
• Karta przebiegu ciąży
• Legitymacja ubezpieczeniowa (jeśli nie zdążę jej wyrobić to wezmę ostatnie druki ZUS RMUA)
torba podręczna:
* koszula do porodu
* szlafrok
* klapki pod prysznic + kapcie
* ręcznik + ręczniczek do twarzy
* kosmetyki do mycia
* 1 pajac dla małego + czapka + niedrapki + rożek
* 1 pampers
* 3 podkłady dla mnie, podkładki jednorazowe na sedes
* papier toaletowy
* jedzenie, picie
* skarpetki, 1 majtki poporodowe
* wazelina do ust
* aparat foto z naładowanymi bateriami ;) i sformatowaną kartą pamięci
torba poporodowa:
* 2 koszule nocne
* 2 staniki do karmienia, wkładki laktacyjne
* 2 x majtki poporodowe
* podkłady ginekologiczne 3op., podkłady na łóżko 5szt, podkłady na sedes, papier toaletowy
* laktator
* 2 rolki ręczników papierowych
* krem na brodawki
* sucharki, herbatniki itp.
* Woda mineralna
* Kubek, sztućce, ściereczka
dla Małego
* 20 pieluszek jednorazowych
* pielucha flanelowa
* czapeczka, niedrapki, 3 koszulki lub body, 3 śpioszki
na wypis
* ubranie dla mnie
* fotelik samochodowy
* kocyk
* 2 pieluszki jednorazowe
* body, skarpetki, śpioszki, cieplejszy pajacyk (ewentualnie sweterek albo kombinezonik – jeśli będzie już chłodniej)
ja tez nie mam zaufania do AMWAYa. kupilam wychwalany tu odplamiacz, ale na zadne dzieciece plamy nie podzialal - ani na plamy z "rozwolnienia", ani na plamy z marchewki. za to jest to SAMA chemia (rozpuszczalniki!!!!). Nie stosuje go nawet do naszego prania, bo ilekroc uzyje go w lazience, to sie krztusze, a zabrudzenia i tak do konca nie schodza. truc sie, szczegolnie teraz w ciazy nie zamierzam. jesli ich proszki tez sa "takie super" to ja dziekuje, wole dzidziusia i mydelko do odplamiania dr beckmanna (naturalne i SKUTECZNE) oraz slonce (plamy z "kupy" i z marchewki znikaja w ciagu godziny) :)
aaa... dziewczyny! musze sie pochwalic! moje siedzenie na allegro sie oplacalo! wlasnie kupilam wymarzona kolyske dla mojej coreczki! ugadalam sie z facetem poza allegro i kupilam ja tylko za 450zl (juz z przesylka kurierska)! oczywiscie z polski, bo nie chciala i m ryzykowac sprowadzania toweru z usa i czekac ponad 90 dni i dodatkowo uzerac sie z clem. jupi! teraz zaczne poszukiwania cyfrowej niani elektronicznej, bo ta w sumie przydalaby sie juz teraz... w nocy musze otwierac drzwi do malego zeby uslyszec jak sie przebudza i szybko zareagowac, ale moj maz chrapie i kreci sie w lozku i budzi go tym, szczegolnie nad ranem :)
cześć dziewczyny, podczytuje Was czasem z sentymentu...ja w zeszłym roku o tej porze tez czekałam juz na moje maleństwo...i tez było tak cholernie goraco!
dzis nasz zeszłoroczny watek mamus lipcowo sierpniowo wrzesniowych mamusiek nawet niewiem który ma numer...czas tak czybko leci:) Wypoczywajcie teraz jeszcze szybciutko, poki można noi trzymajcie sie i nie dajcie sie upałom:))
dzis nasz zeszłoroczny watek mamus lipcowo sierpniowo wrzesniowych mamusiek nawet niewiem który ma numer...czas tak czybko leci:) Wypoczywajcie teraz jeszcze szybciutko, poki można noi trzymajcie sie i nie dajcie sie upałom:))
Kasia 0606 - dzięki kochana za odpowiedź!:) Jeśli to faktycznie nie kłopot, to podeślij co tam masz - agusp@o2.pl, bo ja póki co umówiłam się do pani diabetolog w Lux-medzie w Gdyni, czekam do 09.06 i dam sobie spokój z poradnią. A jak ten lekarz nie pomoże to też pójdę gdzieś prywatnie:)
Dzięki jeszcze raz!!!:)
Dzięki jeszcze raz!!!:)
Jak dzisiaj ładnie :) Zaraz się przejdę na spacer, bo próbuję dzisiaj pisać, ale Krzyś mnie strasznie uwiera i w ogóle nie mogę siedzieć :/ A Męża całą dobę nie ma, to mogę się trochę polenić :)
Przyszła dzisiaj do nas pościel, śliczna jest :) Choć wydaje mi się trochę szorstka. Ale z drugiej strony, te wszystkie prześcieradła frotte i tak są o wiele gorsze... Ja nie mogę na takich spać, zawsze przewracam na drugą stronę, czemu dla dzieci wszędzie takie produkują? Widziałam też inne, ale te frotte są zdecydowanie najpopularniejsze.
Przyszła dzisiaj do nas pościel, śliczna jest :) Choć wydaje mi się trochę szorstka. Ale z drugiej strony, te wszystkie prześcieradła frotte i tak są o wiele gorsze... Ja nie mogę na takich spać, zawsze przewracam na drugą stronę, czemu dla dzieci wszędzie takie produkują? Widziałam też inne, ale te frotte są zdecydowanie najpopularniejsze.
Ja tam lubię to "drapanie" frotowych prześcieradeł ;)
Kasiu 0606 dzięki wielkie za odpowiedź, odpisałam Ci na tą forumową skrzynkę i podałam maila. W wolnej chwili i dostępności neta odezwij się :)
Aguseek czy Ty jak już wybrałaś swoje 3 żłobki to do reszty pisałaś jakiegoś maila, że rezygnujesz ??
Przed chwilą pierwszy raz mierzyłam sobie cukier. Zniszczyłam 4 paski, pokłułam doszczętnie 2 palce, ale w końcu się udało ;)
Kasiu 0606 dzięki wielkie za odpowiedź, odpisałam Ci na tą forumową skrzynkę i podałam maila. W wolnej chwili i dostępności neta odezwij się :)
Aguseek czy Ty jak już wybrałaś swoje 3 żłobki to do reszty pisałaś jakiegoś maila, że rezygnujesz ??
Przed chwilą pierwszy raz mierzyłam sobie cukier. Zniszczyłam 4 paski, pokłułam doszczętnie 2 palce, ale w końcu się udało ;)
muszczek - ja mam przescieradla z gumka z grubej frotty i sa mieciutkie, tzn po wypraniu :) dokładnie takiej firmy : http://allegro.pl/grube-przescieradlo-frotte-70x140-z-gumka-jakosc-i1629554543.html służą nam już ponad rok i pewnie jeszcze trochę posłużą :) pościel mam z ikei i ona rzeczywiscie po wyjęciu z opakowania była starsznie sztywna, zresztą po praniu też jest, ale jak się ją uprasuje, to robi się mięciutka po jednej nocy użytkowania. myślę, że podobnie jest z pościelą innych firm. jak dodasz jeszcze płynu do płukania, to powinno być ok :)
aguseek, ja od samego początku wiedzialam, ze chce nianie cyfrowa. chodze do znajomych, ktorzy maja nianie analogowa babyono, taka za 100zl, i ona taaaak szumi i trzeszczy, ze hej. kazdy dzwiek wydany przez emilke brzmi jak jakis dzwiek stwora z kosmosu. dlatego zalezalo mi na niani cyfrowej. siedzialam ostatnio kilka dni i czytalam opinie, , nawet zalozylam dzis watek z pytaniem, ale w archiwum widzialam, ze nikt na podobnych watkach sie duzo nie dowiedzial. koniec koncow zamowilam wlasnie cyfrowa nianie philipsa http://allegro.pl/niania-philips-avent-scd510-scd-510-w-24h-sklep-i1634568142.html i jak przyjdzie jutro lub pojutrze, to dam ci znac jak sie sprawuje :)
aguseek, ja od samego początku wiedzialam, ze chce nianie cyfrowa. chodze do znajomych, ktorzy maja nianie analogowa babyono, taka za 100zl, i ona taaaak szumi i trzeszczy, ze hej. kazdy dzwiek wydany przez emilke brzmi jak jakis dzwiek stwora z kosmosu. dlatego zalezalo mi na niani cyfrowej. siedzialam ostatnio kilka dni i czytalam opinie, , nawet zalozylam dzis watek z pytaniem, ale w archiwum widzialam, ze nikt na podobnych watkach sie duzo nie dowiedzial. koniec koncow zamowilam wlasnie cyfrowa nianie philipsa http://allegro.pl/niania-philips-avent-scd510-scd-510-w-24h-sklep-i1634568142.html i jak przyjdzie jutro lub pojutrze, to dam ci znac jak sie sprawuje :)
MissMarple ja najpierw dzwoniłam po wszystkich i pytałam się jaka jest obecnie liczba oczekujących i potem podjęliśmy z mężem decyzję do których 3 próbujemy :) I tam zadzwoniłam i się zapisałam :) Chociaż kolejki takie że po macierzyńskim i tak mały się nie dostanie bo taka długa lista:(
Ja kupiłam bardzo milutkie i delikatne prześcieradła w Ikei nie z froty tylko lniane, rozmiar standardowy na gumce. Myślę że taki materiał " będzie oddychał". Ja frotowych prześcieradeł też nie cierpię :(
Ja kupiłam bardzo milutkie i delikatne prześcieradła w Ikei nie z froty tylko lniane, rozmiar standardowy na gumce. Myślę że taki materiał " będzie oddychał". Ja frotowych prześcieradeł też nie cierpię :(
Witam upalnie,
My po wielu godzinach spędzonych w internecie wybraliśmy nianię zintegrowaną z monitorem oddechu firmy Angelcare - czy się sprawdzi to powiemy dopiero za kilka miesięcy :)
Prześcieradła mam z miękkiej frotki i jersey-owe - dorwałam jakiś czas temu na allegro, polecane na lato.
A mam pytanie: jakie kupujecie biustonosze do karmienia? zastanawiam się nad tymi z h&m - warto?
Pozdrawiam!
My po wielu godzinach spędzonych w internecie wybraliśmy nianię zintegrowaną z monitorem oddechu firmy Angelcare - czy się sprawdzi to powiemy dopiero za kilka miesięcy :)
Prześcieradła mam z miękkiej frotki i jersey-owe - dorwałam jakiś czas temu na allegro, polecane na lato.
A mam pytanie: jakie kupujecie biustonosze do karmienia? zastanawiam się nad tymi z h&m - warto?
Pozdrawiam!
Witam mamusie, dziś mam pracowity dzień, więc szybciutko odpiszę tylko na ostatni post francess. Ja sobie chwalę staniki Triumpha, mam dwa z czasów karmienia Hani i chyba dokupię po prostu kolejny, tylko poczekam jeszcze trochę bo biust mi ciągle rośnie. Mam taki zwykły bez aplikacji, wizualnie bez szału ale funkcjonalnie OK. Kosztuje około 90zł w sklepie NOCE I DNIE w Madisonie. Mam tam rabat, więc chociaz trochę taniej będzie. Widziałam tam też fajne wizualnie z jakiejś innej firmy za 50zł i chyba też taki sobie wezmę – ma podobną konstrukcję do Triumpha, a mi zależy na podtrzymaniu piersi w odpiętej miseczce. To jest to co mi wadziło w stanikach firmy Alles, bo tam jak się odpięło zaczep, to cała pierś swobodnie zwisała, a ani to estetyczne ani wygodne. Oglądałam staniki z Canpola i w H&M, ale niestety mojego rozmiaru nie było, a jak zmierzyłam coś zbliżonego, to zaraz zapięcie miałam na karku a biust na pępku ;-)
jak widze z tymi stanikami, to rzecz gustu. ja mialam 3 staniki triumpha do karmienia w 2 rozmiarach, z hypoalergicznej oddychajacej bawelny z domieszka lycry... czy bylam zadowolona... raczej nie... a dlaczego? zapiecie mialam na wysokosci lopatek a jak luzowalam, to biust byl obwisly. material taki sobie, porozpychal sie i do tej pory jest smiesznie powypychany, nie wiem, jakos mi te staniki nie lezaly dlatego po tygodniu kupilam zwykle canpola. moze wygladaja jak "babcine" ale szczegolnie na okres nawalu mlecznego sa moim zdaniem najwygodniejsze, bez lycry, ladnie podtrzymywaly piersi i nie byly tym materialem "obklejone". no nie wiem jak o inaczej opisac, ale po prostu moja skora jakos zle zareagowala na ten super material trumpha :)
A ja mam takie staniki:
http://allegro.pl/uz750-b-p-c-biustonosz-do-karmienia-90f-i1559380809.html
http://allegro.pl/ty195-b-p-c-biustonosz-do-karmienia-85-f-i1554076249.html
http://allegro.pl/zg67-b-p-c-dwa-swietne-biustonosze-90-f-i1611306285.html
jak widać kupione za gorsze:))
http://allegro.pl/uz750-b-p-c-biustonosz-do-karmienia-90f-i1559380809.html
http://allegro.pl/ty195-b-p-c-biustonosz-do-karmienia-85-f-i1554076249.html
http://allegro.pl/zg67-b-p-c-dwa-swietne-biustonosze-90-f-i1611306285.html
jak widać kupione za gorsze:))
Dzis rano pobrano mi krew z pępowiny, obrzęk z malucha niestety nie zszedl, ale jest podejrzenie, że zaraził się czymś od mojej Zośki bo ma katar od 2 tygodni więc dostałam jakieś proszki przeciwwirusowe. Na wyniki badań genetycznych muszę niestety czekać nawet do 10 dni :(
Ja wróciłam z wizyty usg ....z małym wszystko dobrze waży 2300 gram :) Ale dowiedziałam się że ze względu na moją słabą szyjkę i dość krótką nie donoszę ciąży do 40 tygodnia:( Lekarz daje mi 3-4 tygodnie jeszcze :( Jednak muszę bezwzględnie non stop leżeć już do porodu....:( Uspokoił mnie lekarz że nawet gdybym wcześniej zaczęła rodzić to dla małego to już jest bezpieczny czas więc trochę odetchnęłam ale jednak mam zamiar mocno psychicznie zablokować tę moją szyjkę aby mały jak najdłużej siedział ;)
I torbę jednak muszę już teraz spakować i mieć pod ręką w razie co....
Jestem jednak dobrej myśli mam zamiar leżeć i powtarzać sobie że donoszę do 38 tc :)
I torbę jednak muszę już teraz spakować i mieć pod ręką w razie co....
Jestem jednak dobrej myśli mam zamiar leżeć i powtarzać sobie że donoszę do 38 tc :)
aguseek, m nie tez tym straszyli! od 23 tygodnia ciazy szyjka mi sie skracala i jakos donosilam ciaze do 38 tygodnia, szczegolnie ze w 3 trymestrze i tak bylam bardziej ruchliwa niz w 1 i 2 trymestrze! oczywiscie, uwazaj na siebie, nie chodz na dlugie spacery, nie siedz za dlugo (bo to tez powoduje, ze glowka bardziej uciska na szyjke), nic ciezkiego nie podnos i staraj sie dluzo lezec. aha, skracajaca sie szyjka nie jest wskazaniem do cesarki, szczegolnie skracajaca sie... jedynie gdy szyjki nie ma wogole (np byla usunieta z powodu raka) lub gdy nie chce sie rozewrzec to mozna mowic o wskazaniu do cc. takze nie martw sie i po prostu wypoczywaj! za 2 miesiace juz nie bedziesz miala tyle wolnego czasu a o polozeniu sie w spokoju bedziesz mogla tylko pomarzyc ;)
Dokładnie dzięki dziewczyny ja mam dobre przeczucia że dam radę jeszcze :) Ostatni miesiąc rzeczywiście miałam intensywny bo chodziliśmy dużo po sklepach za wyprawką bo nic nie mieliśmy, teraz słodki odpoczynek, szkoda mi tylko męża że wszystko na jego głowie będzie ale chyba bardziej ja się przejmuję tym niż on sam :)
Póki co cieszę się że mój mały przez 5 tygodni nadrobił z 1138 gram do 2300, a stawiałam że będzie miał około 1700-1800 :) Pan doktor pokazał mi jak on dokładnie jest ułożony, już dawno główką w dół i nic się nie zmieniło ale teraz wiem z której strony mnie stópkami kopie a gdzie rączkami ;)
Póki co cieszę się że mój mały przez 5 tygodni nadrobił z 1138 gram do 2300, a stawiałam że będzie miał około 1700-1800 :) Pan doktor pokazał mi jak on dokładnie jest ułożony, już dawno główką w dół i nic się nie zmieniło ale teraz wiem z której strony mnie stópkami kopie a gdzie rączkami ;)
ginekolog za duzo mi nie powie. dzisiaj bylam u lekarza ze soba i z synkiem. synek ma tylko katar, goraczke mial tylko w piatek. ja bol gardla przed dokladnie 24h i teraz tez zostal mi tylko katar... dostalam tantum verde, plukanie gardla woda z woda utleniona, homeovox. nic innego mi nie przepisza, bo przeciez na wirusy nie daje sie antybiotykow... wiem, ze w 1.trymestrze ciezkie wirusy sa niebezpieczne... ale takie od kataru... chyba nie bede jednak panikowac, szczegolnie ze nawet goraczki nie mialam, nic...
aguseek, CC nie było z powodu szyjki, chociaż skracała mi się już w 27t.c., do tego miałam rozwarcie na 1 palec cały czas, a mała wstawiła się mocno w kanał rodny i napierała główką. Czyli niby jej się spieszyło na druga strone brzucha. W 39t.c. na USG w Swissmedzie lekarz wypatrzył łożysko dojrzałe III stopnia i mało wód i zalecił test oksytocynowy jak najszybciej, czyli za bodajże 2 czy 3 dni. W międzyczasie mój gin na USG wypatrzył, że faktycznie jest mniej wód i łożysko dojrzałe, ale nie kazał panikować. Jak się zgłosiłam na test, zrobili dla pewności jeszcze USG dopplerowskie, na którym wyszło że dzidzia oddycha przeponą, do tego ma słabe przepływy więc trzeba urodzić SN bądź zrobić CC. No i po 7 godzinach podawania oksytocyny zrobili jednak CC dla dobra dziecka, bo rozwarcie praktycznie się prawie nie zwiększyło, a skurcze i bóle wprawdzie jakieś tam były, ale nie był to typowy poród SN. Więc mała chyba planowała jeszcze trochę posiedzieć w brzuchu ;-) Jeszcze na koniec okazało się, że od czasu USG robionego rano mała zdążyła sobie okręcić pępowinę naokoło szyi :/
Gosia, niezłe miałaś przejścia z Hanką, na szczęście wszystko dobrze się skończyło.
Co do tego wirusa od mojej małej to tylko podejrzenie, ale mówią, że bardzo prawdopodobne skoro w zeszłym miesiącu na usg połówkowym z synkiem wszystko było ok. W lutym byłam strasznie chora, też podobno miałam jakiegoś wirusa, ale małemu na szczęście nie zaszkodził.
Tym razem ja czuję się świetnie, przed wizytą cieszyłam się nawet, że od początku ciąży nie miałam tak dobrych wyników morfologii i moczu jak teraz. Wyszło jeszcze podejrzenie anemii u malucha (ja żelazo mam świetne) ale niestety dopiero jutro na porannym obchodzie dowiem się szczegółów i co dalej ze mną i dzieciątkiem.
Co do tego wirusa od mojej małej to tylko podejrzenie, ale mówią, że bardzo prawdopodobne skoro w zeszłym miesiącu na usg połówkowym z synkiem wszystko było ok. W lutym byłam strasznie chora, też podobno miałam jakiegoś wirusa, ale małemu na szczęście nie zaszkodził.
Tym razem ja czuję się świetnie, przed wizytą cieszyłam się nawet, że od początku ciąży nie miałam tak dobrych wyników morfologii i moczu jak teraz. Wyszło jeszcze podejrzenie anemii u malucha (ja żelazo mam świetne) ale niestety dopiero jutro na porannym obchodzie dowiem się szczegółów i co dalej ze mną i dzieciątkiem.
gosia_dim_ - Ty tym razem też Swiss czy nie rodzisz tam drugi raz?
Kobitki, pozwoliłam sobie zaktualizować listę, bo u nas nie będzie jednak Borysa, będzie Mikołaj - mam nadzieję, że już ostatecznie:)
No i termin 2 a nie 3.08:)
CZERWIEC/LIPIEC
1. arisa6 - 21 czerwiec SYN
2. francess - 2 lipiec SYN
3. mona_g - 3 lipiec SYN / KUBUŚ :) / Szpital Wojewódzki
4. Caroool - 3 lipiec SYN
5. ciezarowska- 5 lipiec CÓRA / Alicja / Szpital Zaspa
6. kasiorek555 - 7 lipiec SYN / Gdynia Redłowo
7. lisiusowa - 8 lipiec SYNEK / Jaś / Szpital Wojewódzki
8. kulka07 - 10 lipiec CÓRKA
9. she_gd - 10 lipiec
10. donnieczka - 11 lipiec CÓRKA
11. annamaria836 - 17 lipiec CÓRKA / ROKSANA / Gdynia Redłowo
12. PysiaKrzysia - 19 lipiec SYN
13. Nikita987 - 19 lipiec CÓRKA Natalka
14 bruxa - 20 lipiec SYN
15 aguseek - 20 lipiec SYN ADAM / Zaspa
16. hania_m - 20 lipiec SYN
17. monika:-) - 21 lipiec CÓRKA AMELIA / Szpital w Pucku lub Wejherowie
18. carmelasoprano - 22 lipiec CÓRKA
19. marta82 - 23 lipiec, CÓRKA / TOSIA / Szpital Wojewódzki Elbląg
20. dadżi - 24 lipiec , CÓRKA / Zuzanna / Szpital Wojewódzki?
21. magda84 - 27 lipiec SYN / Natan
22. iiikkkaaa - 27 lipiec CÓRKA
SIERPIEŃ
23. Tesula - 2 sierpień CÓRKA/ Swissmed
24. agusp - 2 sierpień SYN Mikołajek/ Swissmed
25. Muszczek - 4 sierpień SYN Krzyś
26. wercia83 - 5 sierpień SYN Michał / Szpital na Zaspie
27. Kejt - 5 sierpień CÓRKA
28. kasisyn - 5 sierpień
29. a_guniek - 10 sierpień
30. Anuleczkaa - 12 sierpień CÓRKA
31. Kasia 0606 - 12 sierpień
32. margola13 - 12 sierpień CÓRKA
33. gosia_dim_ - 14 sierpień SYN Wiktor / Swissmed
34. milka0928 - 14 sierpień CÓRKA (?) Laura / Szpital w Wejherowie
35. Umchi - 16 sierpień SYN
36. mamasyna - 17 sierpień
37. kaska2308 - 18 sierpień SYN / Kliniczna
38. kwiatek3081- 18 sierpnia CÓRKA
39. MARKOWA - 26 sierpień CÓRKA ZUZANNA / Kliniczna
40. Tamara - 26 sierpień
41. MamaFilipa - 27 sierpień CÓRKA Ola / Poliklinika Ginekologiczno-Położnicza dr Arciszewki Białystok
42. MissMarple - 27 sierpień CÓRKA Helenka / Kliniczna
43. Maua_mama - 28 sierpnia SYN Borys Patryk/ Szpital w Wejherowie
Kobitki, pozwoliłam sobie zaktualizować listę, bo u nas nie będzie jednak Borysa, będzie Mikołaj - mam nadzieję, że już ostatecznie:)
No i termin 2 a nie 3.08:)
CZERWIEC/LIPIEC
1. arisa6 - 21 czerwiec SYN
2. francess - 2 lipiec SYN
3. mona_g - 3 lipiec SYN / KUBUŚ :) / Szpital Wojewódzki
4. Caroool - 3 lipiec SYN
5. ciezarowska- 5 lipiec CÓRA / Alicja / Szpital Zaspa
6. kasiorek555 - 7 lipiec SYN / Gdynia Redłowo
7. lisiusowa - 8 lipiec SYNEK / Jaś / Szpital Wojewódzki
8. kulka07 - 10 lipiec CÓRKA
9. she_gd - 10 lipiec
10. donnieczka - 11 lipiec CÓRKA
11. annamaria836 - 17 lipiec CÓRKA / ROKSANA / Gdynia Redłowo
12. PysiaKrzysia - 19 lipiec SYN
13. Nikita987 - 19 lipiec CÓRKA Natalka
14 bruxa - 20 lipiec SYN
15 aguseek - 20 lipiec SYN ADAM / Zaspa
16. hania_m - 20 lipiec SYN
17. monika:-) - 21 lipiec CÓRKA AMELIA / Szpital w Pucku lub Wejherowie
18. carmelasoprano - 22 lipiec CÓRKA
19. marta82 - 23 lipiec, CÓRKA / TOSIA / Szpital Wojewódzki Elbląg
20. dadżi - 24 lipiec , CÓRKA / Zuzanna / Szpital Wojewódzki?
21. magda84 - 27 lipiec SYN / Natan
22. iiikkkaaa - 27 lipiec CÓRKA
SIERPIEŃ
23. Tesula - 2 sierpień CÓRKA/ Swissmed
24. agusp - 2 sierpień SYN Mikołajek/ Swissmed
25. Muszczek - 4 sierpień SYN Krzyś
26. wercia83 - 5 sierpień SYN Michał / Szpital na Zaspie
27. Kejt - 5 sierpień CÓRKA
28. kasisyn - 5 sierpień
29. a_guniek - 10 sierpień
30. Anuleczkaa - 12 sierpień CÓRKA
31. Kasia 0606 - 12 sierpień
32. margola13 - 12 sierpień CÓRKA
33. gosia_dim_ - 14 sierpień SYN Wiktor / Swissmed
34. milka0928 - 14 sierpień CÓRKA (?) Laura / Szpital w Wejherowie
35. Umchi - 16 sierpień SYN
36. mamasyna - 17 sierpień
37. kaska2308 - 18 sierpień SYN / Kliniczna
38. kwiatek3081- 18 sierpnia CÓRKA
39. MARKOWA - 26 sierpień CÓRKA ZUZANNA / Kliniczna
40. Tamara - 26 sierpień
41. MamaFilipa - 27 sierpień CÓRKA Ola / Poliklinika Ginekologiczno-Położnicza dr Arciszewki Białystok
42. MissMarple - 27 sierpień CÓRKA Helenka / Kliniczna
43. Maua_mama - 28 sierpnia SYN Borys Patryk/ Szpital w Wejherowie
Witam po dłuższej przerwie, czasem tu zajrzałam aby nie zgubić wątku ale na odpisanie nie miałam czasu.
Na początek zdrówka dla cierpiących mam – wszystko jakoś się ułoży, trzymajcie się w dwupakach jak najdłużej :)
Od piątku byłam strasznie zabiegana, począwszy od porządków po remoncie 2 pokoi - teściowa i męża siostra bardzo mi pomogły ogarnąć całe to zamieszanie :)
Skoczywszy na weekendzie spędzonym w drodze po marketach na kupnie różnych drobiazgów wykończeniowych.
Co do proszków, to będąc w Selgrosie zobaczyłam promocyjne opakowanie płatków mydlanych Dzidziusia i postanowiłam je kupić – co myślicie na ich temat?
Moja mama doradziła mi, że płatki są najlepsze dla niemowlaczków na początek.
Ja również powoli zaczynam pąkować nasze torby szpitalne ale jeszcze kilku drobiazgów brakuje. Pytałyście o laktator, to sądzę że powinnyśmy się w niego zaopatrzyć gdyż kol. która rodziła 2 mies. temu nie miała go ze sobą i radziła abym go zabrała.
Moje maleństwo chyba powoli układa się główką do dołu bo strasznie drażni mnie po pęcherzu – czasem mam aż gwiazdki przed oczami. Do tego kiedy zasypiam nóżkami obija mi prawy bok :( tak, że nie mogę znaleśc odpowiedniej pozycji.
Już się nie mogę doczekać przyszłego poniedziałku aż ja zobaczę.
Życzę miłego wieczoru
Na początek zdrówka dla cierpiących mam – wszystko jakoś się ułoży, trzymajcie się w dwupakach jak najdłużej :)
Od piątku byłam strasznie zabiegana, począwszy od porządków po remoncie 2 pokoi - teściowa i męża siostra bardzo mi pomogły ogarnąć całe to zamieszanie :)
Skoczywszy na weekendzie spędzonym w drodze po marketach na kupnie różnych drobiazgów wykończeniowych.
Co do proszków, to będąc w Selgrosie zobaczyłam promocyjne opakowanie płatków mydlanych Dzidziusia i postanowiłam je kupić – co myślicie na ich temat?
Moja mama doradziła mi, że płatki są najlepsze dla niemowlaczków na początek.
Ja również powoli zaczynam pąkować nasze torby szpitalne ale jeszcze kilku drobiazgów brakuje. Pytałyście o laktator, to sądzę że powinnyśmy się w niego zaopatrzyć gdyż kol. która rodziła 2 mies. temu nie miała go ze sobą i radziła abym go zabrała.
Moje maleństwo chyba powoli układa się główką do dołu bo strasznie drażni mnie po pęcherzu – czasem mam aż gwiazdki przed oczami. Do tego kiedy zasypiam nóżkami obija mi prawy bok :( tak, że nie mogę znaleśc odpowiedniej pozycji.
Już się nie mogę doczekać przyszłego poniedziałku aż ja zobaczę.
Życzę miłego wieczoru
To ja sie teraz też boję :( mam okropny katar od trzech dni :( Jutro jadę do szpitala na usg, mam nadzieję, że będzie dobrze i torbieli na nerkach już nie będzie. Też muszę zacząc pakować sobie torbę do szpitala, zamówiłam sobie na allegro ostatnio koszulę do karmienia i szlafrok.
Też już bym chciała mieć poród za sobą, tak się boję o moje maleństwo, że chcialabym go mieć już przy sobie!!
Wszystkim zmartwionym mamusiom dużo uśmiechu. Mi samej też sie przyda.
Też już bym chciała mieć poród za sobą, tak się boję o moje maleństwo, że chcialabym go mieć już przy sobie!!
Wszystkim zmartwionym mamusiom dużo uśmiechu. Mi samej też sie przyda.
My wczoraj mieliśmy pierwsze zajęcia w SR. Pani fajnie opowiadała aczkolwiek trochę mi brakowało pomoc wizualnych... poza tym trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny z problemami.
Mamy wizytę dopiero 8 a dzidzia chyba się odwróciła bo już tak mocno nie czuję kopnięć na zewnątrz teraz ostro daje popalić mojemu pęcherzowi.
Mamy wizytę dopiero 8 a dzidzia chyba się odwróciła bo już tak mocno nie czuję kopnięć na zewnątrz teraz ostro daje popalić mojemu pęcherzowi.
Aguseek - jeśli masz mieć zły humor i żle się czuć z kiepską fryzurą to lepiej umów się z fryzjerem. Zawsze może przyjąć pozycję półleżącą w czasie oczekiwania na koniec farbowania. A na pewno nie ma nic gorszego dla maluszka niż złe samopoczucie mamy.
Ja skończyłam wczoraj prać wszystkie ciuszki. Połowę mam już poprasowaną, a druga jeszcze czeka. Ze względu na to że mam pełno różnych rozmiarów dzielę sobie je na rodzaje ciuszków dopiero jak skończę prasować to poukładam rozmiarowo do komody. Jakoś treba sobie radzić :)
Pogoda jest piękna, ale czuje że zaczyna mi doskwierać. Ciesze się, że przed środkiem wakacji sie rozpakuję, bo wczoraj miałam tak spuchnięte nogi że chodzić nie mogłam wieczorem. Zresztą widzę że całe ciało zaczyna puchnąć, po nocy wstaję z tak napuchniętymi palcami u rąk, że nie mogę zgjąc palców w pięść.
My dzisiaj kończymy szkołę rodzenia. Wczoraj były zajęcia z psychologogiem, można było płakać ze śmiechu :) Jeśli któraś jeszcze się zastanawia to z czystym sumieniem polecam Szkołę "Dobry Początek" prowadzoną przez p. Ewę i Dorote ze Szpitala Wojewódzkiego w sklepie "Mama i ja" w Gdańsku. Nawet mój mąż jest bardzo zadowolony, był praktycznie na wszystkich zajęciach..
No cóż, muszę się zebrać i poprasować to dokońca i wtedy może czekać już na poród :D
Ja skończyłam wczoraj prać wszystkie ciuszki. Połowę mam już poprasowaną, a druga jeszcze czeka. Ze względu na to że mam pełno różnych rozmiarów dzielę sobie je na rodzaje ciuszków dopiero jak skończę prasować to poukładam rozmiarowo do komody. Jakoś treba sobie radzić :)
Pogoda jest piękna, ale czuje że zaczyna mi doskwierać. Ciesze się, że przed środkiem wakacji sie rozpakuję, bo wczoraj miałam tak spuchnięte nogi że chodzić nie mogłam wieczorem. Zresztą widzę że całe ciało zaczyna puchnąć, po nocy wstaję z tak napuchniętymi palcami u rąk, że nie mogę zgjąc palców w pięść.
My dzisiaj kończymy szkołę rodzenia. Wczoraj były zajęcia z psychologogiem, można było płakać ze śmiechu :) Jeśli któraś jeszcze się zastanawia to z czystym sumieniem polecam Szkołę "Dobry Początek" prowadzoną przez p. Ewę i Dorote ze Szpitala Wojewódzkiego w sklepie "Mama i ja" w Gdańsku. Nawet mój mąż jest bardzo zadowolony, był praktycznie na wszystkich zajęciach..
No cóż, muszę się zebrać i poprasować to dokońca i wtedy może czekać już na poród :D
To mi też już upały zaczynają przeszkadzać, co prawda puchnę dopiero jak chodzę, ale za to cały czas koszmarnie mi gorąco. Czas wyciągnąć wiatrak :)
Też się niedługo wybiorę do fryzjera, teraz mam włosy do połowy pleców, co z noworodkiem będzie pewnie średnio praktyczne ;)
Też się niedługo wybiorę do fryzjera, teraz mam włosy do połowy pleców, co z noworodkiem będzie pewnie średnio praktyczne ;)
hej dziewczyny.
jutro mamy decydujące sptkanie z lekarzem - wyniki badań wyszły na tyle źle, że wczoraj zadzwonił i kazał nam się stawić w trybie pilnym. a że przyjmuje w środy i piątki, to ten tryb pilny to jutro.
czytam, jakie duże Wasze dzieciaczki. nasza mała na koniec 33 tc ważyła niecałe 1700. naprawdę mam nadzieję, że teraz nadrobiła.
torbę do szpitala wczoraj spakowaliśmy. teraz jeszcze walczę z pracodawcą o dosłanie mi druków rumua - jakoś się nie spieszą, a ja nie mam tej takiej książeczki w gdańsku co jest ważna i nie można już jej dorobić. mam legitymację ubezpieczeniową z wawy, ale nie wiem, czy tu jest ważna i się stresuję, że mnie nie przyjmą do szpitala przez to wszystko.
3mam kciuki za mamy z przejściami. będzie dobrze dziewczyny! musi być :) swoją drogą, gdybym nie miała okazji jutro, to już teraz wszsytkiego najepszego z okazji dnia dziecka dla waszych dzieci! :)
jutro mamy decydujące sptkanie z lekarzem - wyniki badań wyszły na tyle źle, że wczoraj zadzwonił i kazał nam się stawić w trybie pilnym. a że przyjmuje w środy i piątki, to ten tryb pilny to jutro.
czytam, jakie duże Wasze dzieciaczki. nasza mała na koniec 33 tc ważyła niecałe 1700. naprawdę mam nadzieję, że teraz nadrobiła.
torbę do szpitala wczoraj spakowaliśmy. teraz jeszcze walczę z pracodawcą o dosłanie mi druków rumua - jakoś się nie spieszą, a ja nie mam tej takiej książeczki w gdańsku co jest ważna i nie można już jej dorobić. mam legitymację ubezpieczeniową z wawy, ale nie wiem, czy tu jest ważna i się stresuję, że mnie nie przyjmą do szpitala przez to wszystko.
3mam kciuki za mamy z przejściami. będzie dobrze dziewczyny! musi być :) swoją drogą, gdybym nie miała okazji jutro, to już teraz wszsytkiego najepszego z okazji dnia dziecka dla waszych dzieci! :)
kulka, mam nadzieje, ze wszystko skonczy sie dobrze zarowno dla ciebie, jak i twojego maluszka!!!
mnie tez upaly doskiweraja. wczoraj ledwo szlam na spacerze. zawsze staram sie wyjsc z synkiem na jakies 2 godziny, a jak wiadomo, nie dosc ze brzuszek ciazy, to wozek z synkiem tez swoje wazy ;) mnie nogi i rece jeszcze za bardzo nie puchna, ale czasem zlapie mnie taki skurcz w lydke, ze mam ochote pozbyc sie tej nogi ;)
ja jakos nie moge sie zabrac za te ubranka. poczekam az kolezanki w drugiej polowie czerwca dadza mi ubranka po swoich corciach i wtedy zobacze co i jak... ale z tego co widze, to pewnie w tej ciazy bede robic wszystko na ostatnia chwile... musze zamowic jeszcze wozek i fotelik a dostepnosc kolorystyczna w bobowozkach jest masakryczna, wciaz czegos nie maja :/ no ale moze to dlatego, ze podwojne wozki sa rzadziej kupowanej niz pojedyncze...
mnie tez upaly doskiweraja. wczoraj ledwo szlam na spacerze. zawsze staram sie wyjsc z synkiem na jakies 2 godziny, a jak wiadomo, nie dosc ze brzuszek ciazy, to wozek z synkiem tez swoje wazy ;) mnie nogi i rece jeszcze za bardzo nie puchna, ale czasem zlapie mnie taki skurcz w lydke, ze mam ochote pozbyc sie tej nogi ;)
ja jakos nie moge sie zabrac za te ubranka. poczekam az kolezanki w drugiej polowie czerwca dadza mi ubranka po swoich corciach i wtedy zobacze co i jak... ale z tego co widze, to pewnie w tej ciazy bede robic wszystko na ostatnia chwile... musze zamowic jeszcze wozek i fotelik a dostepnosc kolorystyczna w bobowozkach jest masakryczna, wciaz czegos nie maja :/ no ale moze to dlatego, ze podwojne wozki sa rzadziej kupowanej niz pojedyncze...
My wczoraj po wizycie u lekarza. Z dobrych wiadomości to to, że mały jest już obrócony główką na dół, ze złych, że lekarza bardzo zaniepokoiło, ze wogóle prawie malego nie czuje, w sensie jego ruchów, i przyspieszył w trybie natychmiastowym badanie doplerowskie, ktore miałam mieć w 32 tygodniu, a będę je miala jutro.
Mam nadzieję, że wszytsko ok ;-(
Czuje, że dziś napuchnę jak balon ;-)
Mam nadzieję, że wszytsko ok ;-(
Czuje, że dziś napuchnę jak balon ;-)
Mamusie życzę wszystkim aby zniknęły powody do zmartwień i trzymam kciuki żeby było dobrze !
Pogoda fantastyczna ale ja zdecydowanie wolę te największe upały przeczekać w domku albo spędzić w jakimś miłym cieniu :-) na szczęście jeszcze nie puchnę :-)
Muszczak zastanów się dobrze nad obcięciem włosków żeby później nie żałować :-)
(moja siorka włosy do pasa ścięła w ciąży do ucha później poza tym że żałowała że tak krótko to miała więcej roboty żeby je ogarnąć)
Miłego dnia dziewczyny dla was i brzuszków :-)
Pogoda fantastyczna ale ja zdecydowanie wolę te największe upały przeczekać w domku albo spędzić w jakimś miłym cieniu :-) na szczęście jeszcze nie puchnę :-)
Muszczak zastanów się dobrze nad obcięciem włosków żeby później nie żałować :-)
(moja siorka włosy do pasa ścięła w ciąży do ucha później poza tym że żałowała że tak krótko to miała więcej roboty żeby je ogarnąć)
Miłego dnia dziewczyny dla was i brzuszków :-)
:) Ja zetnę do ramion, żeby się dało związać gumką jeszcze. Już raz tak zrobiłam i w sumie po latach takich długaśnych kudłów to była bardzo miła odmiana :) A teraz to już mi bardzo przeszkadzają.
Wszystkie mamy z problemami, trymajcie się, już końcówka, będzie dobrze!
Wszystkie mamy z problemami, trymajcie się, już końcówka, będzie dobrze!
Kulka07
jeśli masz legitymację ubezpieczeniową (taka biała ksiażeczka, do której pracodawca co miesiąc powinien wbijać, że u niego pracujesz) to nie ma znaczenia czy ona jest z Wawy czy tutejsza.
W większości przypadków wystarczy zwykły kwitek płacowy za ostatni miesiąc bo tam są wypisane wszystkie składki i że jesteś ubezpieczona.
Dziewczyny i Wasze maluszki - trzymajcie się dzielnie, u mnie odpukać.... na razie wszystko dobrze, ale u mnie w rodzinie występuje choroba genetyczna, która u mojej siory ujawniła się dopiero jak miała dwa latka i od tamtej pory jeździ na wózku inwalidzkim (a dostała 10 pkt Apgar jak się urodziła...) więc nic nie powiedziane co wyjdzie u mojej dzidzi....
Ale trzeba być dobrej myśli!!!!!
Pogoda dziś piękna, mi na szczęście nic nie puchnie ani nic się nie skraca więc pozwoliłam sobie na 2 godzinny spacerek z pieskiem a teraz odpoczywamy.
jeśli masz legitymację ubezpieczeniową (taka biała ksiażeczka, do której pracodawca co miesiąc powinien wbijać, że u niego pracujesz) to nie ma znaczenia czy ona jest z Wawy czy tutejsza.
W większości przypadków wystarczy zwykły kwitek płacowy za ostatni miesiąc bo tam są wypisane wszystkie składki i że jesteś ubezpieczona.
Dziewczyny i Wasze maluszki - trzymajcie się dzielnie, u mnie odpukać.... na razie wszystko dobrze, ale u mnie w rodzinie występuje choroba genetyczna, która u mojej siory ujawniła się dopiero jak miała dwa latka i od tamtej pory jeździ na wózku inwalidzkim (a dostała 10 pkt Apgar jak się urodziła...) więc nic nie powiedziane co wyjdzie u mojej dzidzi....
Ale trzeba być dobrej myśli!!!!!
Pogoda dziś piękna, mi na szczęście nic nie puchnie ani nic się nie skraca więc pozwoliłam sobie na 2 godzinny spacerek z pieskiem a teraz odpoczywamy.
Kasia0606
jeśli nie ma do tego specjalnych wskazań to lekarze nie zlecają takiego USG - nie jest ono niezbędne, ja też nie miałam.
Miałam USG w zeszłym tyg (30 tydz. ciąży) a teraz pewnie dopiero podczas kwalifikacji do porodu w szpitalu Swissmed w 37 tygodniu. Moja gin nie ma nawet USG u siebie w gabinecie.
jeśli nie ma do tego specjalnych wskazań to lekarze nie zlecają takiego USG - nie jest ono niezbędne, ja też nie miałam.
Miałam USG w zeszłym tyg (30 tydz. ciąży) a teraz pewnie dopiero podczas kwalifikacji do porodu w szpitalu Swissmed w 37 tygodniu. Moja gin nie ma nawet USG u siebie w gabinecie.
kasia, tesula ma racje, jesli nie ma wskazan, usg dopplerowskiego sie nie robi (wskazania to np. slaba ruchliwosc dziecka, zaburzenia tetna, podejrzenie wady serca tj. niedomykalnosci zastawki, zamiania naczyn krwionosnych, etc). usg dopplerowskie jest troche mniej zdrowe dla dziecka, dlatego bez uzasadnienia sie go nie robi, zeby nie meczyc malucha. ale oczywiscie, jesli sa jakiekolwiek wskazania czy nawet podejrzenia, to sie je robi, bo wtedy mozna uratowac dziecku zycie :) a to przeciez priorytet :)
ja bralam do szpitala stanik do karmienia, bo jednak jesli sie zamierza karmic piersia, to dziecko jest czesto dostawiane do piersi i mleko (najpierw zolta siara) leci juz od samego poczatku, takze wtedy, gdy dziecko nie je a np. placze (taki odruch pawlowa;). a stanik, nie dosc ze podtrzymuje piersi, to jeszcze umozliwia zalozenie wkladek laktacyjnych :) zeby nie przemoczyc koszulki :) moze w to ciekzko uwierzyc, ale jak bedziecie karmic piersia, to mleko bedzie leciec nie tylko w trakcie karmienia, ale takze gdy dziecko placze, gdy spicie lub gdy sie kapiecie :D taka natura :D ja nie rozstawalam sie ze stanikiem w poprzedniej ciazy od ok. 8 mca do 2mca po porodzie :)
ja bralam do szpitala stanik do karmienia, bo jednak jesli sie zamierza karmic piersia, to dziecko jest czesto dostawiane do piersi i mleko (najpierw zolta siara) leci juz od samego poczatku, takze wtedy, gdy dziecko nie je a np. placze (taki odruch pawlowa;). a stanik, nie dosc ze podtrzymuje piersi, to jeszcze umozliwia zalozenie wkladek laktacyjnych :) zeby nie przemoczyc koszulki :) moze w to ciekzko uwierzyc, ale jak bedziecie karmic piersia, to mleko bedzie leciec nie tylko w trakcie karmienia, ale takze gdy dziecko placze, gdy spicie lub gdy sie kapiecie :D taka natura :D ja nie rozstawalam sie ze stanikiem w poprzedniej ciazy od ok. 8 mca do 2mca po porodzie :)
kulka07 trzymam kciuki! Oby wszystko wyszło na prostą.
kasiorek555 lepiej wziąć stanik i wkładki laktacyjne, bo mleko będzie wyciekać. W SR powiedzieli nam, że ze stanikiem nie będziemy się rozstawać przez całą dobę w ciągu najbliższych miesięcy po porodzie. Sprawdziłam że spanie bez stanika i wkładek jest niemożliwe, wystarczyło raz zalać mlekiem łóżko ;-)
P.S. Nie wiem jak u Was, ale w Swissie polecają koszule nocne a nie piżamy, łatwiej się "dostać" do intymnych partii kiedy lekarz przychodzi zbadać mamę, poza tym łatwiej wietrzyć krocze czy ranę po CC. Nie widziałam też typoywch piżam do karmienia (chyba że mają całkiem rozpinane bluzy), a jest spory wybór wśród koszulek nocnych z guziczkami, troczkami lub zakładkami. Poprawcie mnie jeśli widziałyście piżamki do karmienia, może się zaopatrzę już na karmienie w domu.
Któraś z Was pytała też o szlafrok – ja zabieram do szpitala. Koszule mam dosyć kuse, a opięte na brzuchu jeszcze się podnoszą, więc nie chcę świecić gołą pupą ;-) Szpitalne koszule też nie zawsze są w odpowiednim rozmiarze, więc lepiej dla własnego komfortu wziąć szlafrok (polecam cienkie, bo zajmują mniej miejsca).
kasiorek555 lepiej wziąć stanik i wkładki laktacyjne, bo mleko będzie wyciekać. W SR powiedzieli nam, że ze stanikiem nie będziemy się rozstawać przez całą dobę w ciągu najbliższych miesięcy po porodzie. Sprawdziłam że spanie bez stanika i wkładek jest niemożliwe, wystarczyło raz zalać mlekiem łóżko ;-)
P.S. Nie wiem jak u Was, ale w Swissie polecają koszule nocne a nie piżamy, łatwiej się "dostać" do intymnych partii kiedy lekarz przychodzi zbadać mamę, poza tym łatwiej wietrzyć krocze czy ranę po CC. Nie widziałam też typoywch piżam do karmienia (chyba że mają całkiem rozpinane bluzy), a jest spory wybór wśród koszulek nocnych z guziczkami, troczkami lub zakładkami. Poprawcie mnie jeśli widziałyście piżamki do karmienia, może się zaopatrzę już na karmienie w domu.
Któraś z Was pytała też o szlafrok – ja zabieram do szpitala. Koszule mam dosyć kuse, a opięte na brzuchu jeszcze się podnoszą, więc nie chcę świecić gołą pupą ;-) Szpitalne koszule też nie zawsze są w odpowiednim rozmiarze, więc lepiej dla własnego komfortu wziąć szlafrok (polecam cienkie, bo zajmują mniej miejsca).
Ja jak leżałam teraz w szpitalu to chodziłam normalnie ubrana w ciągu dnia (dresy rybaczki i podkoszulek), na noc piżamka+ cienki bawełniany szlafrok (ja szłam np do wc, lub zabiegowego), a na położniczym na początku dziewczyny w koszulach, a po 2-3 dobach to w piżamkach, które miały właśnie takie góry z rozcięciami na piersi do karmienia.
http://allegro.pl/dyskretna-pizama-idealna-do-karmienia-muzzy-r-xl-i1621008971.html
http://allegro.pl/wygodna-pizama-do-karmienia-italian-fashion-m-emma-i1601439858.html
jest tego trochę na allegro
Mnie te upały męczą. Puchnąć, nie puchnę, ale po prostu jestem cała mokra... i brak mi sił na zabawy z synkiem :(
http://allegro.pl/dyskretna-pizama-idealna-do-karmienia-muzzy-r-xl-i1621008971.html
http://allegro.pl/wygodna-pizama-do-karmienia-italian-fashion-m-emma-i1601439858.html
jest tego trochę na allegro
Mnie te upały męczą. Puchnąć, nie puchnę, ale po prostu jestem cała mokra... i brak mi sił na zabawy z synkiem :(
Ja już sobie wystawiłam wiatrak i to mnie ratuje. Nie mogłam uwierzyć, jak rano mój Mąż ubrał sweter :o Ja siedzę w najcieńszej sukience i nadal mi ciepło strasznie.
Ja i tak wolę koszulę do spania niż zwykłą piżamę, więc się nie zastanawiam. W domu też jak już to w koszuli, choć w taką pogodę i tak jest dla mnie za gorąco.
Ja i tak wolę koszulę do spania niż zwykłą piżamę, więc się nie zastanawiam. W domu też jak już to w koszuli, choć w taką pogodę i tak jest dla mnie za gorąco.
ja tez mam koszule a nie pizame. sa bardziej przewiewne, latwiej dostac sie do czesci intymnych, nic sie nie poci etc. a nigdy tez nie wiadomo, czy nie bedzie nieplanowanej cesarki a wtedy pizamy sie nie nalozy na rane... ja szlafroku nie uzywalam, bo rodzilam w kwietniu i bylo bardzo cieplo. teraz tez nie zamierzam go brac, bo koszulki mam do kolan :)
Ja kupiłam sobie takie koszulki (któras z Was wstawiła linka do tego sprzedawcy - dzieki;))
http://allegro.pl/xl-koszula-do-karmienia-porodu-ciaza-wyprzedaz-i1631888582.html
i taką piżamę, bo ja wolę piżamy jednak do spania...
http://allegro.pl/xl-sliczna-pizamka-dla-ciezarnej-lub-karmiacej-i1638349100.html
szlafrok też kupiłam na tych aukcjach, chociaż mam nowy w domu dostałam od małża na gwiazdkę, tylko niestety nie pomyślał, że będę rodzić latem i taki full wypaśny cieplutki mi kupił:)
dziś na obiad makaron z truskawkami - będzie zgaga, ale co tam...;))
wczoraj na szkole rodzenia położna mówiła co wolno jeść przy karmieniu piersią - coś czuję że będę żyła na kanapkach z dżemem...
http://allegro.pl/xl-koszula-do-karmienia-porodu-ciaza-wyprzedaz-i1631888582.html
i taką piżamę, bo ja wolę piżamy jednak do spania...
http://allegro.pl/xl-sliczna-pizamka-dla-ciezarnej-lub-karmiacej-i1638349100.html
szlafrok też kupiłam na tych aukcjach, chociaż mam nowy w domu dostałam od małża na gwiazdkę, tylko niestety nie pomyślał, że będę rodzić latem i taki full wypaśny cieplutki mi kupił:)
dziś na obiad makaron z truskawkami - będzie zgaga, ale co tam...;))
wczoraj na szkole rodzenia położna mówiła co wolno jeść przy karmieniu piersią - coś czuję że będę żyła na kanapkach z dżemem...
ja stanik do szpitala biorę w szkole rodzenia nam powiedziano że nie chodzi się bez stanika w szpitalu ;)
a co do szlafroka to wezmę ale raczej ze względu na odwiedzających żeby w samej koszuli nie iść bo moim zdaniem nie wypada. Myślałam o czymś takim cienkim i niedrogim :)
O tego typu:
http://moda.allegro.pl/szlafrok-ciaza-bawelna-100-producent-i1633762570.html
a co do szlafroka to wezmę ale raczej ze względu na odwiedzających żeby w samej koszuli nie iść bo moim zdaniem nie wypada. Myślałam o czymś takim cienkim i niedrogim :)
O tego typu:
http://moda.allegro.pl/szlafrok-ciaza-bawelna-100-producent-i1633762570.html
tesula, śliczna piżama :) A koszule mam podobne, chociaż z innej aukcji. Ale te tanie wszędzie są podobne :)
Szlafrok też fajny, tylko ten długi rękaw... Bo fakt, jak ktoś przyjdzie odwiedzić to głupio tak w samej koszuli, wcześniej nie pomyślałam. A w domu też mam taki grubaśny i drugi też ciepły. No i szkoda mi trochę kupować trzeciego, bo w takie upały i tak najwyżej w szpitalu go użyję.
Szlafrok też fajny, tylko ten długi rękaw... Bo fakt, jak ktoś przyjdzie odwiedzić to głupio tak w samej koszuli, wcześniej nie pomyślałam. A w domu też mam taki grubaśny i drugi też ciepły. No i szkoda mi trochę kupować trzeciego, bo w takie upały i tak najwyżej w szpitalu go użyję.
A, zapomniałam jeszcze - ja dziś czytałam, co można jeść jak dziecko ma skazę białkową, to dopiero dramat :O Ale się pocieszam, że w razie czego będę szczuplejsza niż kiedykolwiek przedtem ;)
Fajny ten szlafroczek, ja niestety tez nie mam cienkiego a latem mój polarowy raczej się nie sprawdzi. Stanki to mus w szpitalu, bo inaczej koszulka będzie cały czas mokra :)
U mnie pobytu w szpitalu ciąg dalszy, Maluch na szczęście ma wskaźniki anemii na granicy normy więc nie ma konieczności robienia transfuzji. ja biorę leki przeciwwirusowe i czekam na pozytywny rozwój sytuacji...
U mnie pobytu w szpitalu ciąg dalszy, Maluch na szczęście ma wskaźniki anemii na granicy normy więc nie ma konieczności robienia transfuzji. ja biorę leki przeciwwirusowe i czekam na pozytywny rozwój sytuacji...
Szlafroczki rewelacja, aż żałuję że mam ten który kupiłam z mamą przed urodzeniem Hani ;-)
Byłam na zakupach, coś strasznego... panie oczywiście ważą wszystkiego po 10-20 deko więcej, a potem trzeba dźwigać :( Na koniec musiałam się wspiąć z ciężką torbą na wielką górę, w pełnym słońcu.
Jeśli chodzi o staniki do karmienia, widziałam w BOBORAJu bawełniane za 15zł i za 40zł, tylko nie da się ich zmierzyć, można próbować na ubranie.
Byłam na zakupach, coś strasznego... panie oczywiście ważą wszystkiego po 10-20 deko więcej, a potem trzeba dźwigać :( Na koniec musiałam się wspiąć z ciężką torbą na wielką górę, w pełnym słońcu.
Jeśli chodzi o staniki do karmienia, widziałam w BOBORAJu bawełniane za 15zł i za 40zł, tylko nie da się ich zmierzyć, można próbować na ubranie.
Nam też w szkole rodzenia mówili, żeby ubierać staniki - raz, że mleczko wypływa, dwa - profilaktyka obwisłego biustu ;) ale bez fiszbin (bo ucisk może powodować stan zapalny) i najlepiej z bawełny. Szkoda tylko, że z rozmiarem to nic pewnego ;) skupiłam się na coś takiego: http://moda.allegro.pl/80d-zestaw-2szt-biustonosz-stanik-do-karmienia-i1631840648.html
Kupiłam cieniutki bawełniany szlafrok z krótkim rękawem (na tym mi najbardziej zależało) razem z koszulką na takich grubszych ramiączkach, za całe 54zł w Kościerzynie, niestety nie widzę nic podobnego na allegro, może najbardziej to: http://moda.allegro.pl/zestaw-do-karmienia-ciaza-szlafrok-koszula-c-roz-l-i1642005535.html
Ja niestety walczę już z obrzękami :( powinnam leżeć, ale nie umiem :| no nic, idę pakować powoli torbę :)
Pozdrawiam!
Kupiłam cieniutki bawełniany szlafrok z krótkim rękawem (na tym mi najbardziej zależało) razem z koszulką na takich grubszych ramiączkach, za całe 54zł w Kościerzynie, niestety nie widzę nic podobnego na allegro, może najbardziej to: http://moda.allegro.pl/zestaw-do-karmienia-ciaza-szlafrok-koszula-c-roz-l-i1642005535.html
Ja niestety walczę już z obrzękami :( powinnam leżeć, ale nie umiem :| no nic, idę pakować powoli torbę :)
Pozdrawiam!
Kulka, trzymajcie się dzielnie! Wszystko bedzie dobrze!
Dziewczyny, śliczne te szlafroczki, aż żałuję, że w niedzielę na allegro zamówiłam sobie inny :( ale po taniości, bo pewnie i tak nie będę go nosić poza szpitalem.
Byłam dziś w szpitalu na usg. Torbiele niestety nie zniknęły, ale na szczęście nie rosną, pęcherz moczowy jest prawidlowo wypełniony i nie dzieje się nic, czym mielibyśmy się martwić, ale Pani doktor powiedziała, że po porodzie trzeba będzie zrobić usg tych nerek i wtedy będzie wszystko wiadomo. Może to być jakaś wielotorbielowatość, czy jakoś tak, ale ani w mojej ani w męża rodzinie nikt nie miał problemów z nerkami, więc to raczej odpada. Może być też po prostu taka ich natura. Mam nadzieję, że będzie dobrze. Maluch waży już 2200 g. Następną wizytę mam za dwa tygodnie.
Od jutra chyba zacznę przemeblowanie w sypialni i pakowanie torby.
Ta pogoda mnie też wykańcza, wczoraj od 18 leżałam w łóżku z migreną i ciągle męczy mnie zgaga:(
Dziewczyny, śliczne te szlafroczki, aż żałuję, że w niedzielę na allegro zamówiłam sobie inny :( ale po taniości, bo pewnie i tak nie będę go nosić poza szpitalem.
Byłam dziś w szpitalu na usg. Torbiele niestety nie zniknęły, ale na szczęście nie rosną, pęcherz moczowy jest prawidlowo wypełniony i nie dzieje się nic, czym mielibyśmy się martwić, ale Pani doktor powiedziała, że po porodzie trzeba będzie zrobić usg tych nerek i wtedy będzie wszystko wiadomo. Może to być jakaś wielotorbielowatość, czy jakoś tak, ale ani w mojej ani w męża rodzinie nikt nie miał problemów z nerkami, więc to raczej odpada. Może być też po prostu taka ich natura. Mam nadzieję, że będzie dobrze. Maluch waży już 2200 g. Następną wizytę mam za dwa tygodnie.
Od jutra chyba zacznę przemeblowanie w sypialni i pakowanie torby.
Ta pogoda mnie też wykańcza, wczoraj od 18 leżałam w łóżku z migreną i ciągle męczy mnie zgaga:(
aguseek - mam koszulki właśnie od tej dziewczyny, wzięłam od razu 3:) - za tą cenę są naprawdę fajne,wygodne, ładnie leżą, są na ramiączkach więc na pewno nie będzie w nich za gorąco, materiał jest bardzo elastyczny - nie mają tych zakładek na piersi, ale spokojnie można troszkę zsunąć tak żeby nakarmić:) no i przynajmniej nie kojarzą mi się z typowymi ciążowymi koszulami, które z reguły są obleśne:( Tylko szlafrok zamówiłam sobie z New Look'a - pod kolor, taki cieniutki idealny na lato...szpital to nie wybieg, wiadomo - ale jakoś się prezentować trzeba:P
Kulko, haniu_m, bądźcie dobrej myśli! Wszystko się ułoży! Trzymam kciuki :)
Fajne są te komplety koszulek i szlafroczków – ja zakupiłam już 2 koszulki i zastanawiam się czy potrzeba więcej? Ile bierzecie ich ze sobą do szpitala? Ja na co dzień wolę piżamki albo sypiam w t-shirtach ale wiadomo, że wietrzenie krocza jest bardzo ważne więc jak taka jest potrzeba to zmuszę się na ten okres do typowych koszul ciążowych.
Mnie upały na razie nie przeszkadzają, nic mi raczej nie puchnie – oby jak najdłużej :)
Jutro Dzień Dziecka, wszystkim brzuszkom już dziś życzę dotrwania do planowanych dat porodów i szerokiej drogi na ten nowy nieznany świat :) No i życzonka również dla posiadanych już pociech – bajecznego dzieciństwa, które w późniejszych latach pewnie będziecie nieraz miło wspominać ;)
W sobotę wybieram się na roczek do znajomych córeczki – podeślijcie mi jakiś fajny pomysł na prezencik!
A za tydzień moja chrześniaczka (jedna z bliźniaczek) kończy już 2 latka – jak ten czas leci. Postanowiłam zakupić trójkołową hulajnogę – dziewczyny widziałyście gdzieś jakieś fajne modele i niedrogie?
Fajne są te komplety koszulek i szlafroczków – ja zakupiłam już 2 koszulki i zastanawiam się czy potrzeba więcej? Ile bierzecie ich ze sobą do szpitala? Ja na co dzień wolę piżamki albo sypiam w t-shirtach ale wiadomo, że wietrzenie krocza jest bardzo ważne więc jak taka jest potrzeba to zmuszę się na ten okres do typowych koszul ciążowych.
Mnie upały na razie nie przeszkadzają, nic mi raczej nie puchnie – oby jak najdłużej :)
Jutro Dzień Dziecka, wszystkim brzuszkom już dziś życzę dotrwania do planowanych dat porodów i szerokiej drogi na ten nowy nieznany świat :) No i życzonka również dla posiadanych już pociech – bajecznego dzieciństwa, które w późniejszych latach pewnie będziecie nieraz miło wspominać ;)
W sobotę wybieram się na roczek do znajomych córeczki – podeślijcie mi jakiś fajny pomysł na prezencik!
A za tydzień moja chrześniaczka (jedna z bliźniaczek) kończy już 2 latka – jak ten czas leci. Postanowiłam zakupić trójkołową hulajnogę – dziewczyny widziałyście gdzieś jakieś fajne modele i niedrogie?
Propozycje prezentu na roczek:
- kulki sensoryczne, np. Playskool http://aukro.hu/5x-kulki-klocki-sensoryczne-playscool-fisher-i1553122100.html#gallery
- książeczka IKEA z "atrakcjami" http://193.23.48.133/ikea-leka-miekka-ksiazeczka-dla-niemowlaka-i1528745301.html#gallery
- karta upominkowa np. do SMYKa
- bajerancki sorter do klocków o ile dziecko już nie ma
- aktywne klocki, np. Fisher Price http://www.nokaut.pl/pozostale-zabawki-edukacyjne/fisher-price-aktywne-klocki-74121.html
Nie polecę gadających/świecących zabawek, bo mogą irytować rodziców ;-)
- kulki sensoryczne, np. Playskool http://aukro.hu/5x-kulki-klocki-sensoryczne-playscool-fisher-i1553122100.html#gallery
- książeczka IKEA z "atrakcjami" http://193.23.48.133/ikea-leka-miekka-ksiazeczka-dla-niemowlaka-i1528745301.html#gallery
- karta upominkowa np. do SMYKa
- bajerancki sorter do klocków o ile dziecko już nie ma
- aktywne klocki, np. Fisher Price http://www.nokaut.pl/pozostale-zabawki-edukacyjne/fisher-price-aktywne-klocki-74121.html
Nie polecę gadających/świecących zabawek, bo mogą irytować rodziców ;-)
ja moge polecic klocki duplo - ale te podstawowe, a nie ze zwierzatkami etc (bo tam sa male elementy). my ostatnio kupilismy synkowi taki zwykly najzwyklejszy zestaw, sa od poltora roku ale dla roczniakow tez sie nadaja. zwykle klocki tez sa super, maly dostal takie od znajomych i ma super frajde. oczywiscie jesli jest to chlopczyk - to jakas wywrotka, a dla dziewczynki - lalka (ja kupilam taka urocza szmaciana, bez elementu plastiku i corka kolezanki do tej pory z nia chodzi) :)
ja tez przylaczam sie do zyczen, dla tych maluchow poza brzuszkiem i jeszcze w brzuszku :)
moj synek dostal dzis wspomniane przeze mnie duplo, byl zachwycony :) co do Oli, to ... nie wiem czy bede miala sile wybrac sie na spacer na drugi koniec miasta do sklepu dla dzieci.... choc i tak w sumie powinnam, bo maly wyrosl ostatnio ze swoich kapci! ;)
moj synek dostal dzis wspomniane przeze mnie duplo, byl zachwycony :) co do Oli, to ... nie wiem czy bede miala sile wybrac sie na spacer na drugi koniec miasta do sklepu dla dzieci.... choc i tak w sumie powinnam, bo maly wyrosl ostatnio ze swoich kapci! ;)
Ja kupię dzisiaj Krzysiowi kosz truskawek, co mu po kolejnym ciuszku :D
Brzuszkowy maluszek poczeka na prezenty do czerwca 2012 ;-) Hania już wczoraj dostała drobiazg, dziś dostanie drugi, a w piątek wykorzystamy groupona i będzie się bawić z koleżanką na dużym placu zabaw.
Jeśli chodzi o promocje, to w Boboraju na miejscu nic nie mają (a liczyłam że będą bony rabatowe tak jak w zeszłym roku). Tylko przy zakupach on-line jest rabat na przesyłkę.
Dziś w LuxMedzie wypatrzyłam za to darmowe wizyty u pediatry, ALE to nie takie proste. Można wygrać w konkursie jedną z 2000 wizyt w kraju, po wypełnieniu formularza. Do tego trzeba zapłacić podatek 10%, czyli od bodajże 100zł musisz zapłacić 10zł żeby skorzystać z wizyty, o ile ją wygrasz. Dla zainteresowanych wklejam linka: http://www.akcja.babyonline.pl
Jeśli chodzi o promocje, to w Boboraju na miejscu nic nie mają (a liczyłam że będą bony rabatowe tak jak w zeszłym roku). Tylko przy zakupach on-line jest rabat na przesyłkę.
Dziś w LuxMedzie wypatrzyłam za to darmowe wizyty u pediatry, ALE to nie takie proste. Można wygrać w konkursie jedną z 2000 wizyt w kraju, po wypełnieniu formularza. Do tego trzeba zapłacić podatek 10%, czyli od bodajże 100zł musisz zapłacić 10zł żeby skorzystać z wizyty, o ile ją wygrasz. Dla zainteresowanych wklejam linka: http://www.akcja.babyonline.pl
Ja kupiłam pampers sensitive i zwykłe pampers, ale nie wiem, które będą lepsze. Podobno na początek najlepsze są te białe pampers.
Dziewczyny, jak duże macie torby do szpitala? Ja dziś do małej podręcznej torby spakowałam podpaski trzy op., majtki jednorazowe, wkładki laktacyjne i stanik do karmienia i już więcej się nie zmieści :( a gdzie reczniki, kosmetyczka, koszula, szlafrok...:( i torba dla małego. Koszmar.
Dziewczyny, jak duże macie torby do szpitala? Ja dziś do małej podręcznej torby spakowałam podpaski trzy op., majtki jednorazowe, wkładki laktacyjne i stanik do karmienia i już więcej się nie zmieści :( a gdzie reczniki, kosmetyczka, koszula, szlafrok...:( i torba dla małego. Koszmar.
aguseek ja od początku używam Bambino. Próbowałam poza tym:
- niebieskich Pampersa (za mokre, czasem krostki się pojawiały),
- HIPPa (dobre ale drogie, trudno dostępne),
- Huggiesy nie pamiętam które (za mokre),
- Bella Happy kilka rodzajów (za mokre, uczulały)
- Cleanic Dzidziuś (uczulały)
Na pewno nie użyłabym teraz Cleanic i Bella, pozostałe ewentualnie tak. W Swissmedzie używali Bambino bo najmniej uczulają, a wszystkie pozostałe kosmetyki mają HIPP – czyli coś w tym musi być.
hania_m ja poprzednio miałam torbę pdoróżną, tym razem wezmę tą samą. Pakuję razem rzeczy swoje i dzidziusia. Niby w szpitalu są szafki, ale jakoś trudno mi się było oswoić z tą która miałam i i większość rzeczy trzymałam w torbie ;-)
- niebieskich Pampersa (za mokre, czasem krostki się pojawiały),
- HIPPa (dobre ale drogie, trudno dostępne),
- Huggiesy nie pamiętam które (za mokre),
- Bella Happy kilka rodzajów (za mokre, uczulały)
- Cleanic Dzidziuś (uczulały)
Na pewno nie użyłabym teraz Cleanic i Bella, pozostałe ewentualnie tak. W Swissmedzie używali Bambino bo najmniej uczulają, a wszystkie pozostałe kosmetyki mają HIPP – czyli coś w tym musi być.
hania_m ja poprzednio miałam torbę pdoróżną, tym razem wezmę tą samą. Pakuję razem rzeczy swoje i dzidziusia. Niby w szpitalu są szafki, ale jakoś trudno mi się było oswoić z tą która miałam i i większość rzeczy trzymałam w torbie ;-)
tak bambino fajne jak uroidzlam mala tzn 34 msc temu ale potem zaczely mi smierdziec i zmienilam na biedrobkowe Dada te fioletowe :) i do tej pory fakt juz uzywania nocnika ale po wikszych sparwach przecieram pupke :) ladnie pachna ale teraz to paczka w*****za na ponad msc a wczesnie to szlo 5 paczek na msc:(.
Ja mam pampers sensitive - mam nadzieję, że będą dobre, bo nabyłam sześciopak :)
Właśnie zakończyłam wstępne pakowanie torby - masakra! Strasznie tego dużo! A jeszcze parę rzeczy zostało do kupienia/zapakowania :]
A co zabieracie do jedzenia dla tatusiów?
I co ostatecznie do pupy: linomag, alantan czy zwykłą maść pośladkową?
Właśnie zakończyłam wstępne pakowanie torby - masakra! Strasznie tego dużo! A jeszcze parę rzeczy zostało do kupienia/zapakowania :]
A co zabieracie do jedzenia dla tatusiów?
I co ostatecznie do pupy: linomag, alantan czy zwykłą maść pośladkową?
A te chusteczki Nivea w granatowym opakowaniu używałyście może? Bo do domu bym chciała w jakimś wygodnym opakowaniu żeby łatwiej się wyciągało a zauważyłam ze chyba tylko Nivea takie ma chyba że się mylę to poprawcie mnie proszę :). Wklejam link o jakie mi chodzi:
http://www.swiat-natalki.pl/?711,chusteczki-nawilzane-softcream-pudelko-63szt
http://www.swiat-natalki.pl/?711,chusteczki-nawilzane-softcream-pudelko-63szt
Ja kupiłam na początek Nivea Soft dwie paczki, aby mieć do kompetu do kosmetyków. Potem mam Pampers Sensitive, też kupione w 6 paku. Zobaczymy jak mały będzie reagował.
Odnośnie pakowania to zgadzami się z Wami że to jakaś masakra. Swoje wpakowałam w taką torbę podręczną, ale do małych to ona nie należy. No i dopakuje tam jeszcze jakieś ciuszki do ubrania maluchowi po narodzinach.
Za to w taką średnią podróżną wszystko co dla malucha, no i jeszcze 2 paczki podpasek dla mnie. Normalnie jak na 2 tygodniowe wakacje.
Do pupy nic nie biorę narazie bo w szpitalu będzie. A do domu udało mi się załatwić apteczną maść pośladkową, znaczy zrobią mi ją jak mały się urodzi, aby była świeża.
Odnośnie pakowania to zgadzami się z Wami że to jakaś masakra. Swoje wpakowałam w taką torbę podręczną, ale do małych to ona nie należy. No i dopakuje tam jeszcze jakieś ciuszki do ubrania maluchowi po narodzinach.
Za to w taką średnią podróżną wszystko co dla malucha, no i jeszcze 2 paczki podpasek dla mnie. Normalnie jak na 2 tygodniowe wakacje.
Do pupy nic nie biorę narazie bo w szpitalu będzie. A do domu udało mi się załatwić apteczną maść pośladkową, znaczy zrobią mi ją jak mały się urodzi, aby była świeża.
Witam w Dniu Dziecka, życzenia składałam już wczoraj więc nie będę się powtarzać.
Mój dzień spędziłam na totalnym lenistwie i obżarstwie samych pyszności. Zakupiłam 2 lodowe rolady + bitą śmietanę + kobiałkę truskawek i pojechałam bo szwagierki, która siedziała w domu z bliźniaczkami (min. joja chrześniaczką) i starszą córką, którą niestety złapała ospa (na szczęście faza końcowa).
A tam to tego co przywiozłam były jeszcze gofry :) Tak więc same rozumiecie – porcja kalorii była niesamowita. Po małym spacerku obiadek u teściowej i reszta lodów na deser ;)
Dostałam dużą torbę po bliźniaczkach ciuszków nr 56-62 więc tylko prac i prasowac. Do tego stelaż do wanienki - super sprawa :)
Ja zakupiłam kosmetyki HIPP-a wraz z chusteczkami ale w tej serii nie dostałam pudru - czy jest on niezbędny do pielęgnacji noworodków? Słyszałam, że granatowe chusteczki Nivea bardzo są polecane. Ale na razie postanowiłam wypróbować serię HIPP-a.
Jeśli chodzi o zawartość toreb szpitalnych to też jestem przerażona – myślałam, że tylko ja mam takie ilości do pakowania. Na razie kompletuję obok w pokoju ale ciągle coś dokupuję i nie wiem jak to popakuję. Postanowiłam skorzystać z rady i spakować jedną podręczną (na porodówkę) i zgodnie z radą położnej ze SR za parę tyg. wpakować ją do bagażnika aby w razie co … mięć ją przy sobie, gdyż dużo się poruszam autkiem. Drugą będę miała na potem w domu. Czy pakujecie jakieś kosmetyki dla dzidzi do szpitala? Czy oni na początek użyczają swoich?
Mój dzień spędziłam na totalnym lenistwie i obżarstwie samych pyszności. Zakupiłam 2 lodowe rolady + bitą śmietanę + kobiałkę truskawek i pojechałam bo szwagierki, która siedziała w domu z bliźniaczkami (min. joja chrześniaczką) i starszą córką, którą niestety złapała ospa (na szczęście faza końcowa).
A tam to tego co przywiozłam były jeszcze gofry :) Tak więc same rozumiecie – porcja kalorii była niesamowita. Po małym spacerku obiadek u teściowej i reszta lodów na deser ;)
Dostałam dużą torbę po bliźniaczkach ciuszków nr 56-62 więc tylko prac i prasowac. Do tego stelaż do wanienki - super sprawa :)
Ja zakupiłam kosmetyki HIPP-a wraz z chusteczkami ale w tej serii nie dostałam pudru - czy jest on niezbędny do pielęgnacji noworodków? Słyszałam, że granatowe chusteczki Nivea bardzo są polecane. Ale na razie postanowiłam wypróbować serię HIPP-a.
Jeśli chodzi o zawartość toreb szpitalnych to też jestem przerażona – myślałam, że tylko ja mam takie ilości do pakowania. Na razie kompletuję obok w pokoju ale ciągle coś dokupuję i nie wiem jak to popakuję. Postanowiłam skorzystać z rady i spakować jedną podręczną (na porodówkę) i zgodnie z radą położnej ze SR za parę tyg. wpakować ją do bagażnika aby w razie co … mięć ją przy sobie, gdyż dużo się poruszam autkiem. Drugą będę miała na potem w domu. Czy pakujecie jakieś kosmetyki dla dzidzi do szpitala? Czy oni na początek użyczają swoich?
Dziewczyny przerażacie mnie!!!
Ja na razie z rzeczy do spakowania do szpitala to mam tylko stanik do karmienia i koszule w drodze z Allegro a tak to kompletnie nic!!!
No może jeszcze woda mineralna by się w domu znalazła
A ja na początek będę używała tych niepopularnych kosmetyków Jonhson&Jonhson - nie wiem dlaczego wszyscy są do nich tak bardzo uprzedzeni - mam ich mnóstwo próbek więc nie muszę kupować, a może akurat mojej dzidzi nie będą uczulały.
Ja na razie z rzeczy do spakowania do szpitala to mam tylko stanik do karmienia i koszule w drodze z Allegro a tak to kompletnie nic!!!
No może jeszcze woda mineralna by się w domu znalazła
A ja na początek będę używała tych niepopularnych kosmetyków Jonhson&Jonhson - nie wiem dlaczego wszyscy są do nich tak bardzo uprzedzeni - mam ich mnóstwo próbek więc nie muszę kupować, a może akurat mojej dzidzi nie będą uczulały.
hania_m - ja tez nalezalam do tych osob, ktore mialy nadzieje, ze podpaski wystarcza - otoz NIE wystarcza, uwierz mi na slowo! ja i tak wg poloznych nie krwawilam duzo, a podpaski tak jak przyjechaly w opakowaniu (always), tak w nim wyjechaly. majtki poporodowe i niestety grubszy tzw wklad poporodowy to przykra rzeczywistosc... plus taki, ze sa przewiewne, w przeciwienstwie do podpasek, chlona duzo wiecej wydzieliny poporodowej, ktorej jest sporo i ktora na poczatku nie przypomina okresu, no moze dopiero po tygodniu... to wlasnie jeden z minusow poporodowych, ale o innych nie bede wspominac :)
Mama Misi ja chciałam kupić jedno opakowanie Nivea Soft a potem uzupełniać je innymi tańszymi :) Chodzi mi czy w ogóle te Nivea są dobre dla pupy ale myślę że kupię właśnie 1 paczkę Nivea i 1 pampers sensitive a potem zobaczę co dalej się dzieje z pupą maluszka:)
A co do majtek poporodowych to ile sztuk kupić mniej więcej?
A co do majtek poporodowych to ile sztuk kupić mniej więcej?
Wszystkim dzieciaczkom tym z brzuszka i tym większym wszystkiego najlepszego w ich dniu :-)
Nie mam dziś weny do pisania..... ale czytam Was od rana
W sprawie torby dostałam radę żeby spakować dwie: pierwszą na początek z podstawowymi rzeczami + ewentualnie jakąś małą podręczną i drugą którą mąż dowiezie w trakcie pobytu w szpitalu do której spakuję czyste ręczniki na wymianę, dodatkowe podkłady poporodowe, dodatkowe pieluszki itp. I tym sposobem mam nadzieję że jakoś się zmieszczę ze wszystkim :-) Na pewno skorzystam również z mini opakowań na kosmetyki dla mnie z mini opakowania chusteczek nawilżanych itd.
Nie mam dziś weny do pisania..... ale czytam Was od rana
W sprawie torby dostałam radę żeby spakować dwie: pierwszą na początek z podstawowymi rzeczami + ewentualnie jakąś małą podręczną i drugą którą mąż dowiezie w trakcie pobytu w szpitalu do której spakuję czyste ręczniki na wymianę, dodatkowe podkłady poporodowe, dodatkowe pieluszki itp. I tym sposobem mam nadzieję że jakoś się zmieszczę ze wszystkim :-) Na pewno skorzystam również z mini opakowań na kosmetyki dla mnie z mini opakowania chusteczek nawilżanych itd.
tesula ja też planuję zacząć od J&J, raz - akurat ja osobiście słyszałam dobre opinie, dwa - mama mnie i siostrę też wychowała na Johnsonie - tylko wtedy tata przywoził te kosmetyki z Niemiec, bo u nas nie było...no chyba że w Pewexie:)
a co do torby - tam gdzie chcesz rodzić (i ja:)) i tak nas nie przyjmą przed 37tyg., więc z założenia nie ma co się spieszyć;) poza tym podobno nie trzeba za wiele brać...ostatnio znajomej nie przyjęli do Redłowa (tzn. nie spieszyło im się), jej mąż się wkurzył i zawiózł ją do swiss a tam usłyszeli - a Państwo gdzie z takimi torbami, na targ? hehe:)
a co do torby - tam gdzie chcesz rodzić (i ja:)) i tak nas nie przyjmą przed 37tyg., więc z założenia nie ma co się spieszyć;) poza tym podobno nie trzeba za wiele brać...ostatnio znajomej nie przyjęli do Redłowa (tzn. nie spieszyło im się), jej mąż się wkurzył i zawiózł ją do swiss a tam usłyszeli - a Państwo gdzie z takimi torbami, na targ? hehe:)
bruxa - mam koleżankę 3 tyg po cesarce, też się krwawi - macica oczyszcza się dokładnie w ten sam sposób, także siateczkowe majtki i specjalne podkłady poporodowe niezbędne:)
a co do podkładów i majtek, ja uderzyłam w takie (jest chyba 5 rodzajów, w zależności od stopnia chłonności):)
http://allegro.pl/10-szt-podklady-poporodowe-abena-extra-orygin-i1626121188.html
http://allegro.pl/rewelacja-30szt-podklady-poporodowe-abena-super-i1631206084.html
http://allegro.pl/promocja-poporodowe-majtki-siatkowe-abena-wielor-i1635294674.html
a co do podkładów i majtek, ja uderzyłam w takie (jest chyba 5 rodzajów, w zależności od stopnia chłonności):)
http://allegro.pl/10-szt-podklady-poporodowe-abena-extra-orygin-i1626121188.html
http://allegro.pl/rewelacja-30szt-podklady-poporodowe-abena-super-i1631206084.html
http://allegro.pl/promocja-poporodowe-majtki-siatkowe-abena-wielor-i1635294674.html
my zaczelismy od nan active - u nas sie nie sprawdzil, bo jak dla malego mial za duzo zelaza i caly czas robil zielone kupki. do tego przeczytalam, ze jest to najslodsze i najbardziej tuczace mleko, przy czym dzieci czesto sie nim nie najadaja. u nas wlasnie tak bylo, maly po jedzeniu byl niespokojny i chcial wiecej i wiecej, a kupki zielone na maxa. w koncu zmienilismy na bebilon i wszystko ustapilo, kupki piekne zolte, jedzenie w normie, maly sie najadal i na tym mleku jest do tej pory. bebiko jest ponoc bardzo geste i ciezkostrawne dla dzieci (jest najtansze wiec duzo sie po nim nie mozna spodziewac, ale pewnie niektorym dzieciom sluzy). mleka hipp i bebiko nie probowalam, wiec sie nie wypowiem :)
ja ze wzgledu na poprzednie przezycia nie zamierzam karmic juz piersia i od samego poczatku wprowadze malej bebilon. jesli sluzyl filipowi, to pewnie oli tez bedzie :)
ja ze wzgledu na poprzednie przezycia nie zamierzam karmic juz piersia i od samego poczatku wprowadze malej bebilon. jesli sluzyl filipowi, to pewnie oli tez bedzie :)
witam w świecie cukrzyków ciążowych. po powtórzeniu wielu badań, wyszło, że od 33 tc mam cukrzycę ciążową (wcześniej cukier był w normie), która jest najprawdopodobniej przyczyną słabego wzrostu małej. z biegu dostałam skierowanie do szpitala. różnica w wielkości małej to zdaniem lekarza nawet 2 tygodnie. byliśmy wczoraj na izbie przyjęć na klinicznej, tam powiedzieli, ze mam sę zgłosić za tydzień do przyjęcia na patologię. ale jeśli wszystko pójdzie dobrze to wypuszczą mnie po kilku dniach :) wcześniej mamy jeszcze usg dopplerowskie, żeby na 100% wykluczyć niedotlenienie łożyska.
także potrenuję już procedurę przyjęcia do szpitala i opcję torby, za która u mnie akurat będzie robił plecak :) za to trenowanie z glukometrem: o losie :)
wczoraj stres był ogromny, w przychodni u lekarzy spędziliśmy ponad 2 godz, potem godzina na izbie przyjęć. dziś już jestem spokojniejsza. najważniejsze, że wiadomo co i jak i teraz już jest na dobrej drodze, żeby z małą było jak najlepiej.
także potrenuję już procedurę przyjęcia do szpitala i opcję torby, za która u mnie akurat będzie robił plecak :) za to trenowanie z glukometrem: o losie :)
wczoraj stres był ogromny, w przychodni u lekarzy spędziliśmy ponad 2 godz, potem godzina na izbie przyjęć. dziś już jestem spokojniejsza. najważniejsze, że wiadomo co i jak i teraz już jest na dobrej drodze, żeby z małą było jak najlepiej.
Kulka, to bardzo dobrze, tak jak piszesz - najważniejsze, że wiadomo, co się dzieje.
A ja właśnie skończyłam pisać pierwszą wersję zakończenia pracy mgr!!! Dzisiaj idę oddać ostatnie dwa rozdziały, potem już tylko (mam nadzieję) poprawki i żegnaj praco!
Pozdrawiam wszystkie mamy w tym jakże pięknym dniu :D
A ja właśnie skończyłam pisać pierwszą wersję zakończenia pracy mgr!!! Dzisiaj idę oddać ostatnie dwa rozdziały, potem już tylko (mam nadzieję) poprawki i żegnaj praco!
Pozdrawiam wszystkie mamy w tym jakże pięknym dniu :D
Witam mamusie i odpowiadam zbiorczo:
Jeśli chodzi o krwawienie po CC to ja miałam i to całkiem mocne, ale stopniowo przechodziło, oczyszczanie trwało około 3 tygodni.
Mleczko MM – używaliśmy tylko NAN Active a potem zwykłego NAN i nie było komplikacji. Dopiero jak przechodziliśmy bodajże z NAN 2 na NAN 3 to były zatwardzenia i trzeba było robić rzadsze. Aha, używaliśmy dwóch puszek Bebilonu Pepti, jak mała miała pleśniawki, żeby nie dawać pożywki grzybkom. Kupki były po nim OK, ale małej średnio smakował i jak dla mnie nie miał ładnego zapachu.
Jeśli chodzi o wycieki siary i karmienie – ja mam duży biust ze sporą zawartością tkanki tłuszczowej. Miałam pod koniec ciąży z Hanką wycieki, teraz jakoś mniej mi leci, po kilka kropelek. Na początku miałam duże problemy z karmieniem, ale udało się rozbudzić laktację. Zobaczymy jak będzie teraz, ale wiem już jak walczyć o pokarm i że warto się zgłosić do poradni laktacyjnej (niestety w Swissie nie wszystkie pielęgniarki umieją pomóc).
Jeśli chodzi o krwawienie po CC to ja miałam i to całkiem mocne, ale stopniowo przechodziło, oczyszczanie trwało około 3 tygodni.
Mleczko MM – używaliśmy tylko NAN Active a potem zwykłego NAN i nie było komplikacji. Dopiero jak przechodziliśmy bodajże z NAN 2 na NAN 3 to były zatwardzenia i trzeba było robić rzadsze. Aha, używaliśmy dwóch puszek Bebilonu Pepti, jak mała miała pleśniawki, żeby nie dawać pożywki grzybkom. Kupki były po nim OK, ale małej średnio smakował i jak dla mnie nie miał ładnego zapachu.
Jeśli chodzi o wycieki siary i karmienie – ja mam duży biust ze sporą zawartością tkanki tłuszczowej. Miałam pod koniec ciąży z Hanką wycieki, teraz jakoś mniej mi leci, po kilka kropelek. Na początku miałam duże problemy z karmieniem, ale udało się rozbudzić laktację. Zobaczymy jak będzie teraz, ale wiem już jak walczyć o pokarm i że warto się zgłosić do poradni laktacyjnej (niestety w Swissie nie wszystkie pielęgniarki umieją pomóc).
Aha, zapomniałam - mi na razie nic nie cieknie...
My po wizycie maluch waży ok. 2500kg. Dość mocno główka uciska na szyjkę i wygląda na to, że małemu się spieszy... Więc zalecenia dostałam takie by torbę zapakować szybko (dobrze,że prawie wszytko mam tylko to powkładać) i dużo odpoczywania.
Myślę, że przez te wkłady poporodowe nie da się zapakować do małej torby :P
Co do wycieków siary to u mnie jakoś niespecjalnie - nie wiem czy na tym etapie ciąży powinnam się martwić czy nie ? Mam nadzieję , że nie ma to aż tak dużego wpływu na pokarm po poporodzie..
Czy któraś mamusia już robiła badanie na paciorkowca? Trzeba się do tego jakoś specjanie przygotować?
Udanego słonecznego dnia :)
Myślę, że przez te wkłady poporodowe nie da się zapakować do małej torby :P
Co do wycieków siary to u mnie jakoś niespecjalnie - nie wiem czy na tym etapie ciąży powinnam się martwić czy nie ? Mam nadzieję , że nie ma to aż tak dużego wpływu na pokarm po poporodzie..
Czy któraś mamusia już robiła badanie na paciorkowca? Trzeba się do tego jakoś specjanie przygotować?
Udanego słonecznego dnia :)
u nas z okazji dnia dziecka tatuś się zmotywował i pomalował pokoik dla małej ;) wczoraj bolało mnie pod brzuszkiem,czuję ,że puchnę rano ciężko mi zginać dłoń w pięść ;/ zaczyna się.. we wtorek mam wizytę, mam nadzieję,że wszystko z małą dobrze.dziś mają przyjść mebelki do pokoju :D zabiorę się za pranie układanie i dopieszczanie królestwa Niny ;)
byliśmy na porodówce na klinicznej,zdecydowanie będę tam się wybierać jak już przyjdzie czas!co nie zmienia faktu,że wciąż czuję przerażenie ;]
byliśmy na porodówce na klinicznej,zdecydowanie będę tam się wybierać jak już przyjdzie czas!co nie zmienia faktu,że wciąż czuję przerażenie ;]
Kulka teraz też sie przeraziłam jak pzreczytała twoje wypowiedzi, kurcze mój mały też w 32,4 tyg ważył 1690 ale lekarka mówiła ze niby jest w dolnej normie, ale żeby się nie martwić. a teraz mam dopiero wizyte 9 czerwca czyli prawie 4 tygodnie od ostatniej.
Wogóle mój brzuch mnie pzreraża on jest taki mały jakbym była w 6 miesiącu ciąży :-( mam dzisiaj jakiegoś doła chyba
Kulka nie martw się musi być wszystko dobrze nie ma wyjścia
Wogóle mój brzuch mnie pzreraża on jest taki mały jakbym była w 6 miesiącu ciąży :-( mam dzisiaj jakiegoś doła chyba
Kulka nie martw się musi być wszystko dobrze nie ma wyjścia
kulka dobrze że już wiadomo o co chodzi i wszystko będzie dobrze :)
my mamy malowanie pokoju w przyszłym tygodniu, jakoś mój mąż się nie spieszył ale jak pan doktor powiedział że różnie może być to przyśpieszył temat malowania ;)
w związku z tym że leżę cały czas moja mama kochana robi mi całe pranie i prasowanie ciuszków małego, podobno wychodzi około 5 pralek, szok a jak leżały w szafie ciuszki to nie wydawało się że aż tak dużo tego ;) Biedna namęczy się z tym prasowaniem w upał :(
Także w przyszłym tygodniu konkretne pakowanie :)
gosia_dim_ powodzenia wieczorem :)
my mamy malowanie pokoju w przyszłym tygodniu, jakoś mój mąż się nie spieszył ale jak pan doktor powiedział że różnie może być to przyśpieszył temat malowania ;)
w związku z tym że leżę cały czas moja mama kochana robi mi całe pranie i prasowanie ciuszków małego, podobno wychodzi około 5 pralek, szok a jak leżały w szafie ciuszki to nie wydawało się że aż tak dużo tego ;) Biedna namęczy się z tym prasowaniem w upał :(
Także w przyszłym tygodniu konkretne pakowanie :)
gosia_dim_ powodzenia wieczorem :)
Carool - tylko powiedz maluchowi, żeby poczekał na Nas :) Będzie raźniej w szpitalu.
Ja mam wizyte w poniedziałek, ciekawa jestem co tam u mnie w brzuszku słychać. Mam wrażenie że brzuchol ostatnio mi się obniżył, mały szaleje jak zwariowany i czuję że napiera główką na szyjkę i pęcherz.
Poranna opuchlizna to już standard, paluchy można ledwo zgiąć w pięść. Wieczorem nogi jak baleron :) No cóż dobrze że to już końcówka ciąży.
Odnośnie siary to nie zauważam aby biustonosz był mokry, ale jak wieczorem się smaruje kremami i delikatnie nacisnę to jakaś wydzielina troszkę się pojawia.
Dziś ostatni dzień prasowania ciuszków. Potem to pukładam rozmiarami i do komody :) Nareszcie, ile tego jest to masakra :)
Ja mam wizyte w poniedziałek, ciekawa jestem co tam u mnie w brzuszku słychać. Mam wrażenie że brzuchol ostatnio mi się obniżył, mały szaleje jak zwariowany i czuję że napiera główką na szyjkę i pęcherz.
Poranna opuchlizna to już standard, paluchy można ledwo zgiąć w pięść. Wieczorem nogi jak baleron :) No cóż dobrze że to już końcówka ciąży.
Odnośnie siary to nie zauważam aby biustonosz był mokry, ale jak wieczorem się smaruje kremami i delikatnie nacisnę to jakaś wydzielina troszkę się pojawia.
Dziś ostatni dzień prasowania ciuszków. Potem to pukładam rozmiarami i do komody :) Nareszcie, ile tego jest to masakra :)
carool moja dzidzia w zeszłym tyg (końcówka 35tyg) ważyła 3400, aż się boję, co dziś usłyszę;)
rano to ja jestem tak spuchnięta i obolała, jakbym w nocy w maratonie biegła. na szczęście w dzień wszystko przechodzi.
też się budzicie co godzinę? ja na każdą zmianę pozycji, o wizytach w toalecie nie wspomnę. chcę już urodzić!
rano to ja jestem tak spuchnięta i obolała, jakbym w nocy w maratonie biegła. na szczęście w dzień wszystko przechodzi.
też się budzicie co godzinę? ja na każdą zmianę pozycji, o wizytach w toalecie nie wspomnę. chcę już urodzić!
My już po wizycie u lekarza, mieliśmy robione usg dopplerowskie, wszytsko w porzadku, poprostu mały jest taki leniwy, albo ja gruboskórna ;-)
Generalnie hoduje malego klopsa, mały waży już 1670 g, co odpowiada 32 tygodniowi, a patrzcie na mój suwak !!!!!
W sobotę malujemy pokój dla dzidziola ;-)))))))))
Generalnie hoduje malego klopsa, mały waży już 1670 g, co odpowiada 32 tygodniowi, a patrzcie na mój suwak !!!!!
W sobotę malujemy pokój dla dzidziola ;-)))))))))
kulka, nie martw sie, 2 tygodnie roznicy w pomiarach to norma, gorzej jakby roznica wynosila wiecej niz 2 tyg.... swoja droga slyszalam, ze dzieci wlodkich mam sa ponoc duuuuze... w telewizji tez wszystkie te dzieci "giganty" to byly dzieci mam nie leczacych cukrzycy ciazowej. takze z mala na pewno wszystko dobrze! i dobrze, ze masz lekarza, ktory woli dmuchac na zimne :)
co do wyciekow, to tak jak pisala gosia_dim, nie ma zadnej relacji miedzy wyciekami siary a iloscia pokarmu :) takze badzcie dobrej mysli nawet jak nie macie tych wyciekow, jeszcze zdarzycie miec ich dosc ;)
co do wyciekow, to tak jak pisala gosia_dim, nie ma zadnej relacji miedzy wyciekami siary a iloscia pokarmu :) takze badzcie dobrej mysli nawet jak nie macie tych wyciekow, jeszcze zdarzycie miec ich dosc ;)
Hej
a ja dopiero zwlekłam się z wyra - jakoś nie mam na razie problemów z bezsennością albo z częstym chodzeniem do toalety - powiedziałabym, że sypiam jak suseł...
Zaczęłam czytac Język niemowląt Tracy Hogg, ciekawe czy w rzeczywistości da się tak dziecko uporządkować jak ona tam napisała, ale na razie jestem zmobilizowana stosować jej wskazówki. Boje się czy dam radę bo ja raczej nie planuję swojego dnia jeśli nie muszę.
Ale jest już pierwsza decyzja inspirowana jej książką - łóżeczko od razu wędruje do pokoju małej, zobaczymy co z tego wyniknie:)
a ja dopiero zwlekłam się z wyra - jakoś nie mam na razie problemów z bezsennością albo z częstym chodzeniem do toalety - powiedziałabym, że sypiam jak suseł...
Zaczęłam czytac Język niemowląt Tracy Hogg, ciekawe czy w rzeczywistości da się tak dziecko uporządkować jak ona tam napisała, ale na razie jestem zmobilizowana stosować jej wskazówki. Boje się czy dam radę bo ja raczej nie planuję swojego dnia jeśli nie muszę.
Ale jest już pierwsza decyzja inspirowana jej książką - łóżeczko od razu wędruje do pokoju małej, zobaczymy co z tego wyniknie:)
kasiorek555, nie bój nic. pamiętajmy, że usg nie waży dziecka, a waga jest wyliczana na podstawie pomiarów długości poszczególnch części ciała naszych pociech. u nas mała nadrabia wciąż nogami - ma długaśne. cała reszta parametrów jest ponizej normy. jeśli u Ciebie wszystkie parametry wskazują na dany tydzień ciąży to znaczy, ze jest super, nawet jeśli też masz maluszka. mój lekarz wciąż powtarza: nie ma odpowiedneij wagi na dany tydzień ciąży, są odpowiednie parametry :)
inna sprawa, ja miałam trochę przejść przed ciąża, poważnie chorowałam. 6 narkoz w ciągu 6 mcy. ostatni zabieg 1,5 mca przed zajściem w ciążę. a jak tylko zaszłam, to mi lekarka mówiła, że nie jest powiedziane, że donoszę z racji obciążenia organizmu. na podtrzymaniu ciąży byłam dość długo, bo jeśli mnie pamięć nie myli to do 25 tc. i swoje też sobie poleżałam :)
także parametry, parametrami, ale ważne jest to, że każda z nas jest inna i dlatego lekarze jednej powiedzą, zę coś jest w normie, a u innej to już w normie nie będzie :)
także głowa do góry! małe dzieci podobno łatwiej się rodzi :P
inna sprawa, ja miałam trochę przejść przed ciąża, poważnie chorowałam. 6 narkoz w ciągu 6 mcy. ostatni zabieg 1,5 mca przed zajściem w ciążę. a jak tylko zaszłam, to mi lekarka mówiła, że nie jest powiedziane, że donoszę z racji obciążenia organizmu. na podtrzymaniu ciąży byłam dość długo, bo jeśli mnie pamięć nie myli to do 25 tc. i swoje też sobie poleżałam :)
także parametry, parametrami, ale ważne jest to, że każda z nas jest inna i dlatego lekarze jednej powiedzą, zę coś jest w normie, a u innej to już w normie nie będzie :)
także głowa do góry! małe dzieci podobno łatwiej się rodzi :P
Nasz wózek właśnie przyjechał ! Na razie wypakowałam, jak wróci mąż to będziemy składać :)
Tantum rosa podobno warto wziąć, szybciej się goi wtedy.
Ja się budzę kilka razy w nocy, czasem nad ranem (koło 5) mam problemy z zaśnięciem, mimo że jestem ledwo przytomna - tak było dzisiaj - a czasem budzę się obolała, ale większość nocy jest jeszcze znośna :)
Tantum rosa podobno warto wziąć, szybciej się goi wtedy.
Ja się budzę kilka razy w nocy, czasem nad ranem (koło 5) mam problemy z zaśnięciem, mimo że jestem ledwo przytomna - tak było dzisiaj - a czasem budzę się obolała, ale większość nocy jest jeszcze znośna :)
Tantum rosa jak najbardziej, ja mam Laktacyd - do szpitala a w domu pójdzie w ruch przede wszystkim kora dębu - nie ma nic lepszego na gojenie ran, oczywiście nie nasiadówki, tylko delikatne okłady:)
Ja też śpię jak niedźwiedź, budzę się koło 9, 10 bez żadnego wstawania do toalety. Zauważyłam, że jeśli zjem coś delikatnego przed 22, mały nie budzi mnie nad ranem kopniakami tylko też grzecznie śpi:)
Ja też śpię jak niedźwiedź, budzę się koło 9, 10 bez żadnego wstawania do toalety. Zauważyłam, że jeśli zjem coś delikatnego przed 22, mały nie budzi mnie nad ranem kopniakami tylko też grzecznie śpi:)
aguseek, ja tantum rosy nie uzywalam (probowalam w czasie ciazy, ale lepiej dziala na mnie laktacyd). ogolnie wg mojego lekarza tantum rosa za duzo nie daje. mnie dali specjalna masc przyspieszajaca gojenie - solcoseryl, taki jest standard przy wypisie w klinice. jest skuteczny, zapobiega powstawaniu blizn i jest tez antybakteryjny, wiec robi duzo dobrego. mnie po ok tygodniu-dwoch szew juz nie bolal a opuchlizna tez zeszla chyba po tygodniu. no i co wazne, szew jest praktycznie nie do wyczucia i zadnych problemow z seksem nie ma :)
co do ubranek, to chyba zalezy od szpitala, w jednych kaza ci przyniesc swoje ubranka i dac przed porodem, a w innych ubieraja w szpitalne. chyba musisz sie zorientowac jak jest w konkretnym szpitalu :)
co do ubranek, to chyba zalezy od szpitala, w jednych kaza ci przyniesc swoje ubranka i dac przed porodem, a w innych ubieraja w szpitalne. chyba musisz sie zorientowac jak jest w konkretnym szpitalu :)
Ja też się w nocy non stop budzę. Nie dość,że do toalety, to przy każdej zmianie pozycji. Czuje sie jak słoń, jak chcę przewrócić się z boku na bok:) Na szczęście na razie nic mi nie puchnie, ale wiem, że wszystko przede mną:)
Dzisiaj byliśmy w Mama i Ja i kupiliśmy wózek X Lander XA niebieski:) Jest cudny! Oczywiście już poskładaliśmy spacerówkę, a póżniej zmontowaliśmy do tego fotelik samochodowy :)
Próbowałam też dziś trochę sprzątać, ale chyba oddam tę przyjemność mężowi, bo już ledwo mieszczę się pod prysznicem na kucki, żeby umyć go od środka:) ahhh...
Dzisiaj byliśmy w Mama i Ja i kupiliśmy wózek X Lander XA niebieski:) Jest cudny! Oczywiście już poskładaliśmy spacerówkę, a póżniej zmontowaliśmy do tego fotelik samochodowy :)
Próbowałam też dziś trochę sprzątać, ale chyba oddam tę przyjemność mężowi, bo już ledwo mieszczę się pod prysznicem na kucki, żeby umyć go od środka:) ahhh...
lisiusowa - dzięki za odpowiedź w takim razie przyszłym tygodniu wybiorę się do invicty bo podobno, aż trzy dni czeka się na wynik.
mona__g - maluch musi poczekać nie biorę innej opcji pod uwagę ;-)
Marteczka - daj znać w takim razie ile waży Twoje szczęście po dzisiejszej wizycie :) moje dziecie muszę jakoś podtuczyć troszkę chyba :)
Na szczęście nie puchnę , ale mam jakiś problem z nogą pewnie jakiś ucisk mam raz boli bardzo a raz wcale... i głową ;) boli mnie od poniedziałku..
Z brakiem wycieków tego co doświadczone mamusie mówią nie ma co się stresować :) więc lepiej, że teraz mi to nie doskwiera.
Do wyprawki szpitalnej zakupiłam tantum rosa podobno to bardzo pomocne.. a w szkole rodzenia położne polecały maść traumeel.
mona__g - maluch musi poczekać nie biorę innej opcji pod uwagę ;-)
Marteczka - daj znać w takim razie ile waży Twoje szczęście po dzisiejszej wizycie :) moje dziecie muszę jakoś podtuczyć troszkę chyba :)
Na szczęście nie puchnę , ale mam jakiś problem z nogą pewnie jakiś ucisk mam raz boli bardzo a raz wcale... i głową ;) boli mnie od poniedziałku..
Z brakiem wycieków tego co doświadczone mamusie mówią nie ma co się stresować :) więc lepiej, że teraz mi to nie doskwiera.
Do wyprawki szpitalnej zakupiłam tantum rosa podobno to bardzo pomocne.. a w szkole rodzenia położne polecały maść traumeel.
MamaFilipa, ja nie kupilam normalnych podpasek, tylko takie podkłady poporodowe Belli, są mega dlugie, w życiu takich nie widziałam :-) zastanawiam się jeszcze czy nie kupić kilku takich podkładów większych, żeby położyć na łóżku i nie zabrudzić prześcieradła, ale nie wiem, nie znam sie, przydadzą się?
A ile tych podkładów mniej więcej kupić? I ile wziąć do szpitala? Bo strasznie dużo miejsaca zajmują :p
hania_m, u mnie w klinice dawali wlasnie te podklady belli - sa strasznie "staromodne" ale chyba najlepsze. mialam wlasne hartmanna, niby takie wieksze podpaski, profilowane etc i chlonely duzo gorzej. a to, ze sa dlugie, to moze niewygodne, ale baaaaardzo praktyczne, ta wydzielina potrafi uciekac ;) takze trafilas na dobry zakup :) co do ilosci to hmm... niech policze... tak ok 10 na dzien, przez pierwsze 2-3dni, pozniej mniej. je trzeba czesto zmieniac ze wzgledow higienicznych.
podklady tez stosowalam, mieli dla nas w klinice, takie spore. bo zalecali zeby przez kilka-kilkanascie godzin po porodzie wogole nie zakladac majtek, zeby wszystko sobie dowolnie wyplywalo, bo idzie tego sporo i chyba zadna wkladka by tego nie przyjela. ja rodzilam o 14 i dopiero na noc polecili zalozyc siateczkowe majtki z wkladem :) mozecie sobie kupic. ale moim zdaniem w domu juz wam nie beda potrzebne :)
podklady tez stosowalam, mieli dla nas w klinice, takie spore. bo zalecali zeby przez kilka-kilkanascie godzin po porodzie wogole nie zakladac majtek, zeby wszystko sobie dowolnie wyplywalo, bo idzie tego sporo i chyba zadna wkladka by tego nie przyjela. ja rodzilam o 14 i dopiero na noc polecili zalozyc siateczkowe majtki z wkladem :) mozecie sobie kupic. ale moim zdaniem w domu juz wam nie beda potrzebne :)
Już po wizycie, wszystko w porządku ze mną i z małym. Wiktor nie zmienił zdania i nadal jest chłopcem :-) Na skurcze łydek i stóp mam jeść pomidory i bardziej się męczyć wieczorem żeby spać w nocy a nie w dzień (bo inaczej dziecko sobie ustali rytm dobowy taki jak ja i będzie szaleć w nocy). Jutro rano dentysta, potem praca i intensywny weekend. Kiedy ja wreszcie odpocznę?!
Jeśli chodzi o wkłady, to w szpitalu mieli swoje, a ja w domu używałam Belli, całkiem dobrze się sprawdzały. Majtki siateczkowe miałam niskie i wysokie, zużyłam ledwo kilka sztuk, bo wysokie się rolowały a niskie bardziej mi podrażniały ranę po CC zahaczając się o odrastające włoski i końcówki szwów niż niskie bawełniane. Nawet mi zostały 3 czy 4 pary, muszę dokupić więcej i w ogóle zabrać się za kompletowanie rzeczy do torby i dla małego.
Jeśli chodzi o wkłady, to w szpitalu mieli swoje, a ja w domu używałam Belli, całkiem dobrze się sprawdzały. Majtki siateczkowe miałam niskie i wysokie, zużyłam ledwo kilka sztuk, bo wysokie się rolowały a niskie bardziej mi podrażniały ranę po CC zahaczając się o odrastające włoski i końcówki szwów niż niskie bawełniane. Nawet mi zostały 3 czy 4 pary, muszę dokupić więcej i w ogóle zabrać się za kompletowanie rzeczy do torby i dla małego.
kurcze, az jestem przerazona tym pakowaniem, bo ja daleko w polu...
wycieki z peirsi m isie zdazaja od jakiegos miesiaca i to czasem tak ze budze sie w nocy i mam mokre plamy na koszuli nocnej.
powiedzcie mi dziewczyny ile par gaci jednorazowych bede potrzebowala i ile tych podkladow poporodowych? mniej iwecej oczywiscie
wycieki z peirsi m isie zdazaja od jakiegos miesiaca i to czasem tak ze budze sie w nocy i mam mokre plamy na koszuli nocnej.
powiedzcie mi dziewczyny ile par gaci jednorazowych bede potrzebowala i ile tych podkladow poporodowych? mniej iwecej oczywiscie
Wczoraj poskładaliśmy nasz wózek za 320zł, jest super :)
A ja się zastanawiam jeszcze, można sobie w czasie porodu słuchać muzyki? Jak jest więcej kobiet w sali to chyba średnio? A jeśli by można było to mają jakiś odtwarzacz przypadkiem czy tylko ze swojego? Bo ja to bym chciała, na mnie muzyka działa bardzo relaksująco :)
O coś jeszcze chciałam spytać, ale już zapomniałam :p
A ja się zastanawiam jeszcze, można sobie w czasie porodu słuchać muzyki? Jak jest więcej kobiet w sali to chyba średnio? A jeśli by można było to mają jakiś odtwarzacz przypadkiem czy tylko ze swojego? Bo ja to bym chciała, na mnie muzyka działa bardzo relaksująco :)
O coś jeszcze chciałam spytać, ale już zapomniałam :p
właśnie jestem ciekawa jak to bedzie z tym rytmem dobowym u nas. w pierwszej ciazy, to fakt, przez to ze musialam duzo lezec, czesto spalam tez w dzien, pozno kladnismy sie spac, ale przesypialam cale noce az do 10-11 rano.... filip odziedziczyl chec do spania w dzien, pozne kladzenie sie spac, ale juz przesypiania calej nocy az do rana niestety nie... no i teraz sie boje, bo zgodnie z tym co pisze gosia_dim, ola powinna miec rozregulowana noc, bo filip czasem daje tak popalic w nocy, ze hej. teraz ma na przyklad wist na to, ze przebudza sie o 4.30 i domaga sie spania u mnie na rekach, co go odloze do lozka-histeria, i do 5.30 spi mi na rekach, pozniej do 6.30-7.00 dosypia w lozku. wieczorem tez potrafi przebudzic sie kilka razy bo cos mu sie sni... a to by oznaczalo, ze ola biedna nie bedzie wiedziec, ze w nocy sie spi bez przerwy ;) ale ja wiem, czy to wierzyc... w sumie znajomi co maja juz drugie dziecko czesto mowia, ze to drugie jest przeciwienstwem pierwszego :) przynajmniej pod wzgledem spania, jedzenia i ruchliwosci, wiec szansa na przespane noce jednak jest :)
Nasza położna ze szkoły rodzenia też poleca podkłady Belli. Mówiła, że podpaski odpadają, bo na szybko i za dużo wchłaniają, a dla nich ważne jest co, jak i w jakiej ilości się wydala.
Te majtki poporodowe wyglądają paskudnie :| kupiłam takie z Canpola, z ciekawości otworzyłam jedną sztukę...
Wczoraj dopakowałam torbę. Teraz to dopiero zaczynam się bać...
Ale w poniedziałek wizyta u lekarza i znów zobaczę Bąbelka! :D
Właśnie siedzę na allegro i wybieram chustę: nadal nie mogę się zdecydować na jakąkolwiek - lennylamb, natibaby czy jeszcze coś innego? :(
Te majtki poporodowe wyglądają paskudnie :| kupiłam takie z Canpola, z ciekawości otworzyłam jedną sztukę...
Wczoraj dopakowałam torbę. Teraz to dopiero zaczynam się bać...
Ale w poniedziałek wizyta u lekarza i znów zobaczę Bąbelka! :D
Właśnie siedzę na allegro i wybieram chustę: nadal nie mogę się zdecydować na jakąkolwiek - lennylamb, natibaby czy jeszcze coś innego? :(
francess, ja mam chuste lennylamb, krzyzykowa. fajne kolory, z praniem nie mialam problemow. zastanow sie tylko czy chcesz wykorzystywac chuste na poczatku czy raczej pozniej. bo 3mca zycia polecane sa chusty elastyczne, a dla starszych (ciezszych) dzieci chusty krzyzykowe. ja chuste uzywalam przez 2mc zycia malego i pozniej maly byl juz za bardzo ruchliwy i chcial ogladac swiat a nie mame i zalowalam, ze jednak nie kupilam chusty elastycznej, typowej dla maluszkow... no ale tak jak z karmieniem piersia, myslalam, ze chustowac bede conajmniej do 1 roku zycia ;)
Carool, ja robiłam w LuxMedzie. też się czeka 3 dni. Kobieta w rejestracji powiedziała że jak nic nie znajdą to 3 dni, a jak coś będą podejrzewać to dłużej.
Muszczek, na sali porodowej jest się chyba samemu. Tzn w wojewódzkim tak jest. Możesz sobie słuchać muzyki, śpiewać, tańczyć i chodzić po ścianach, jak ma Ci to ulżyć w bólu :]
Muszczek, na sali porodowej jest się chyba samemu. Tzn w wojewódzkim tak jest. Możesz sobie słuchać muzyki, śpiewać, tańczyć i chodzić po ścianach, jak ma Ci to ulżyć w bólu :]
lisiusowa, super, to sobie pośpiewam, niech inni też pocierpią trochę :D
ciezarowska, odważnie, w 37. tygodniu do lasu jechać :) Żartuję oczywiście, miłego wypoczynku, też bym sobie gdzieś pojechała, ale na razie nie mamy czasu :(
ciezarowska, odważnie, w 37. tygodniu do lasu jechać :) Żartuję oczywiście, miłego wypoczynku, też bym sobie gdzieś pojechała, ale na razie nie mamy czasu :(
Jestem przerażona tempem w jakim to wszystko poszło do przodu. Może samego porodu się nie boję ale czuję lęk przed tym, że czegoś jeszcze nie mam... Wy niedługo będziecie to miały za sobą ja na szarym końcu będe sie coraz bardziej stresować.
I jeszcze dziś mój lapek odmówił posłuszeństwa i się nie włączył. Dzięki uprzejmości mojego męża zawisłam na jego. :(
Mała mi dała na dodatek popalić w nocy dwie godziny okopywała mi boki w związku z czym do wpół do pierwszej miałam czuwanie potem, 5 wizyt w toalecie... ehhh w ogóle chce mi się płakać...
I jeszcze dziś mój lapek odmówił posłuszeństwa i się nie włączył. Dzięki uprzejmości mojego męża zawisłam na jego. :(
Mała mi dała na dodatek popalić w nocy dwie godziny okopywała mi boki w związku z czym do wpół do pierwszej miałam czuwanie potem, 5 wizyt w toalecie... ehhh w ogóle chce mi się płakać...
Dadżi ja zamowiłam 3 paczki tych gaci jednorazowych i nie wiem czy to duo czy mało... podkładów na łózko nie mam wcale... myslicie ze powinnam takie tez kupic????
a pozatym mam zamiar zabrac sie za ten cały bajzel z ubrankami, kosmetykami, torba itp. ;) mam nadzieje ze uda mi sie zmobilizowac bo to chyba juz najwyższy czas :)
a pozatym mam zamiar zabrac sie za ten cały bajzel z ubrankami, kosmetykami, torba itp. ;) mam nadzieje ze uda mi sie zmobilizowac bo to chyba juz najwyższy czas :)
dziewczyny, te siateczkowe majtki poporodowe mozna prac :) wystarczy je pozniej dobrze wyprasowac i nie traca sprezystosci. ja mialam 7 par i po prostu je pralam, bo wiadomo, kazdego dnia trzeba zmieniac, czasem po kilka razy i tak przez okolo dwa tygodnie, wiec polecam pranie :) no ale to dotyczy tylko tych siateczkowych majtek a nie "papierowych", bo sa rozne modele :)
Ja mam zamiar używać tych majtek tylko w szpitalu i je później wyrzucić a w domu normalne majtki.
Właśnie też się zastanawiam czy jest sens kupować te podkłady na łózko, pościel chyba jest zmieniana co?
A czy do szpitala bierze się kosmetyki dla dziecka do kąpieli? Wydaje mi się że nie ale wolę dopytać was bardziej doświadczonych :)
Mam jeszcze jedno pytanie czy w razie CC używa się na ranę jakiejś maści czy płynu który odkaża ranę i pomaga goić się? Czy dają to w szpitalu?
Właśnie też się zastanawiam czy jest sens kupować te podkłady na łózko, pościel chyba jest zmieniana co?
A czy do szpitala bierze się kosmetyki dla dziecka do kąpieli? Wydaje mi się że nie ale wolę dopytać was bardziej doświadczonych :)
Mam jeszcze jedno pytanie czy w razie CC używa się na ranę jakiejś maści czy płynu który odkaża ranę i pomaga goić się? Czy dają to w szpitalu?
Ja mam zamiar zabrać się za zakupy i myślenie o pakowaniu toby na przyszły weekend, ale jak Was czytam to już ogrania mnie przerażenie.
Agusek, właśnie podobno z tą wymianą pościeli w szpitalu jest problem. Wiem, że w wojewódzkim jak chcesz to możesz sobie iść i sama zmienić.
Dziewczyny te wszystkie rzeczy kupujecie przez neta? Tak sobie myślę, że może pojadę do Akpolu i tam będzie wszystko. Tylko czy dużo się przepłaci w sklepie w porównaniu do allegro?
Od kilku dni dołączyłam do opuchniętych nóg... masakra.
Agusek, właśnie podobno z tą wymianą pościeli w szpitalu jest problem. Wiem, że w wojewódzkim jak chcesz to możesz sobie iść i sama zmienić.
Dziewczyny te wszystkie rzeczy kupujecie przez neta? Tak sobie myślę, że może pojadę do Akpolu i tam będzie wszystko. Tylko czy dużo się przepłaci w sklepie w porównaniu do allegro?
Od kilku dni dołączyłam do opuchniętych nóg... masakra.
moje dziecko ma już 3600g. odpowiada 39 tygodniowi czyli dwa tygodnie starsze, ale lekarz mówi, że to nie ma nic wspólnego z jego wiekiem, chodzi po prostu o to, że komputer ma takie skale. nie zapowiada się, żebym urodziła wcześniej (chociaż ja już bym w przyszłym tyg mogła, brzuch bardzo mi ciąży), mój lekarz raczej obstawia poród po terminie, bo mówi, że zbyt oszczędny tryb zycia prowadzę (a ja po prostu nie mogę inaczej, bo nie mam juz siły na nic).
dziewczyny, nie wyobrażam sobie, że będziecie musiały swoje brzuchy przenosić przez całe lato:)
podkłady na łóżko gdzie sie kupuje? ja myslałam, że te wielkie "podpaski" belli to podkłady, tylko takie mam. jakoś wolałabym jednak nie brudzic przescieradeł pod sobą. mam spakowana jedna paczkę belli, w razie czego się wiezie, bez sensu brac chyba więcej na poczatek. majtek też mam jedną paczkę (nie chce mi się teraz sprawdzać ile to sztuk 3 czy 4), też licze na to, że w razie potrzeby się dokupi. bo ja jestem wielką przeciwniką kupowania "na zapas" i "w razie czego" - ku przerażeniu mojej mamy;)
dziewczyny, nie wyobrażam sobie, że będziecie musiały swoje brzuchy przenosić przez całe lato:)
podkłady na łóżko gdzie sie kupuje? ja myslałam, że te wielkie "podpaski" belli to podkłady, tylko takie mam. jakoś wolałabym jednak nie brudzic przescieradeł pod sobą. mam spakowana jedna paczkę belli, w razie czego się wiezie, bez sensu brac chyba więcej na poczatek. majtek też mam jedną paczkę (nie chce mi się teraz sprawdzać ile to sztuk 3 czy 4), też licze na to, że w razie potrzeby się dokupi. bo ja jestem wielką przeciwniką kupowania "na zapas" i "w razie czego" - ku przerażeniu mojej mamy;)
Hej mamuśki,
dopakowałam torbę - podkłady wkładałam i wyciągałam hehe - kuźwa jakie to wielkie, chciałam wziąć 15, wzięłam tylko 10, najwyżej mi dowiozą. Takie na łóżko władowałam 3, to akurat nie zajmuje dużo miejsca więc dla świętego spokoju wolę mieć...Jedyne czego w tej torbie jeszcze brakuje to wkładek laktacyjnych i ubranek dla małego, bo nie chce mi się brać za pranie i prasowanie....W przyszłym tygodniu siedzę w domu i czekam na kurierów, puściłam wczoraj na allegro prawie całą wypłatę, ale będzie już chyba naprawdę wszystko - od kołyski przez pieluszki po patyczki do uszu:P No i jeszcze Ikea - musimy tam wjechać po przewijak i kocyki (są takie fajne błękitne pledy po 5zł, koleżanka non stop owija w nie swoje 2 tygodniowe bliźniaki, mówi że rewelacja - do karmienia, noszenia i w ogóle).
A jutro jedziemy na wesele - ale fajnie, pojem sobie :D bo tańczyć chyba raczej za dużo nie będę hehe Nie wiem czy pakować do auta tą torbę szpitalną..jakoś mi tak dziwnie z tym, nawet nie zakładam, że coś mogłoby się wcześniej wydarzyć. No i dziękuje Bogu, że jeszcze nie puchnę - może to kwestia czasu, ale póki co nic a nic - obrączkę noszę, z butami też luz:)
Miłego dnia!
dopakowałam torbę - podkłady wkładałam i wyciągałam hehe - kuźwa jakie to wielkie, chciałam wziąć 15, wzięłam tylko 10, najwyżej mi dowiozą. Takie na łóżko władowałam 3, to akurat nie zajmuje dużo miejsca więc dla świętego spokoju wolę mieć...Jedyne czego w tej torbie jeszcze brakuje to wkładek laktacyjnych i ubranek dla małego, bo nie chce mi się brać za pranie i prasowanie....W przyszłym tygodniu siedzę w domu i czekam na kurierów, puściłam wczoraj na allegro prawie całą wypłatę, ale będzie już chyba naprawdę wszystko - od kołyski przez pieluszki po patyczki do uszu:P No i jeszcze Ikea - musimy tam wjechać po przewijak i kocyki (są takie fajne błękitne pledy po 5zł, koleżanka non stop owija w nie swoje 2 tygodniowe bliźniaki, mówi że rewelacja - do karmienia, noszenia i w ogóle).
A jutro jedziemy na wesele - ale fajnie, pojem sobie :D bo tańczyć chyba raczej za dużo nie będę hehe Nie wiem czy pakować do auta tą torbę szpitalną..jakoś mi tak dziwnie z tym, nawet nie zakładam, że coś mogłoby się wcześniej wydarzyć. No i dziękuje Bogu, że jeszcze nie puchnę - może to kwestia czasu, ale póki co nic a nic - obrączkę noszę, z butami też luz:)
Miłego dnia!
No ja też obrączkę i buty noszę, tylko jak chodzę to mi zaraz ręce puchną. A w zasadzie czemu w ciąży się puchnie?
Nam brakuje kosmetyków, pieluch i łóżeczka jeszcze tylko, także też już prawie wszystko mamy. Jak oddam pracę mgr w przyszłym tygodniu (mam nadzieję), to zabiorę się za pranie i prasowanie.
Nam brakuje kosmetyków, pieluch i łóżeczka jeszcze tylko, także też już prawie wszystko mamy. Jak oddam pracę mgr w przyszłym tygodniu (mam nadzieję), to zabiorę się za pranie i prasowanie.
muszczek, w ciąży puchnie się z dwóch powodów - zatrzymywania wody w organizmie i troszkę innemu systemowi transportowania krwi (serce się powiększa, naczynia się rozszerzają etc) oraz gospodarki limfą. organizm jest bardziej obciążony, szczególnie przy wyższych temperaturach, choć w zimę też można spuchnąć ;)
aguseek, myślę, że lekarz na pewno zaleci ci chodzenie w majtasach poporodowych conajmniej przez pierwszy tydzien. wtedy wydzielina jest na prawdę inna od tej miesiączkowej (i konsystencja i m.in. zapach) i dla względów higienicznych (żeby nie doprowadzić do żadnej grzybicy czy zakażenia) lepiej jest chodzić w bardzo przewiewnych gatkach, szczególnie latem :) ale nie martw się, pierwszy tydzień, dwa, minął taaak szybko, że się nie zorientujesz i takie "niedogodności" szybko pojda w zapomnienie :)
ja obrączki nie noszę od chyba 3mca, a buty widzę że też będę musiała sobie jakieś nowe kupić, najlepiej sandałki, bo stopy już powoli wysiadają od obciążenia.
3mam tylko kciuki, zeby donosić ciążę do 38 tygodnia żeby rodzić w klinice i widzę, że jak to osiągnę, to sama osobiście wpiszę się do księgi rekordów guinessa :D z moim maluchem i jego ciągłym podnoszeniem i dźwiganiem, pchaniem wózka i chodzeniem na 2 godzinne spacery to będzie nielada wyczyn, bo powoli zaczynam się poruszać z tego względu jak ślimak :D
aha, któraś z was pisała, gdzie dostać podkłady na łóżko - ja spotkałam w tzw aptekach sieciówkach, tylko często występują pod nazwą "podkłady do przewijania" (dzieci), podobnie z tymi wkładkami poporodowymi (są pod nazwą "pieluszki dla dzieci"-bella, granatowe). jak nie, to na allegro jest ich pełno, różnych firm :)
aguseek, myślę, że lekarz na pewno zaleci ci chodzenie w majtasach poporodowych conajmniej przez pierwszy tydzien. wtedy wydzielina jest na prawdę inna od tej miesiączkowej (i konsystencja i m.in. zapach) i dla względów higienicznych (żeby nie doprowadzić do żadnej grzybicy czy zakażenia) lepiej jest chodzić w bardzo przewiewnych gatkach, szczególnie latem :) ale nie martw się, pierwszy tydzień, dwa, minął taaak szybko, że się nie zorientujesz i takie "niedogodności" szybko pojda w zapomnienie :)
ja obrączki nie noszę od chyba 3mca, a buty widzę że też będę musiała sobie jakieś nowe kupić, najlepiej sandałki, bo stopy już powoli wysiadają od obciążenia.
3mam tylko kciuki, zeby donosić ciążę do 38 tygodnia żeby rodzić w klinice i widzę, że jak to osiągnę, to sama osobiście wpiszę się do księgi rekordów guinessa :D z moim maluchem i jego ciągłym podnoszeniem i dźwiganiem, pchaniem wózka i chodzeniem na 2 godzinne spacery to będzie nielada wyczyn, bo powoli zaczynam się poruszać z tego względu jak ślimak :D
aha, któraś z was pisała, gdzie dostać podkłady na łóżko - ja spotkałam w tzw aptekach sieciówkach, tylko często występują pod nazwą "podkłady do przewijania" (dzieci), podobnie z tymi wkładkami poporodowymi (są pod nazwą "pieluszki dla dzieci"-bella, granatowe). jak nie, to na allegro jest ich pełno, różnych firm :)
Kupiłam w rossmanie podkłady do przewijania dla małego o takie bratowa wychwalała:
http://www.rossnet.pl/Produkty.aspx?sID=0/0/1573/1655/2029
w razie potrzeby wezmę sobię podkład w misie pod tyłek ;)
Czy ktoś może za mnie spakować tą cholerną torbę ?:) ale zrobiłam postęp wybrałam w jaką się spakuje i nawet kilka rzeczy wrzuciłam do niej :D
Zazdroszczę wyjazdu do lasu ..;-)
Wg terminu za miesiąc mały powinnien się wykluć.. a niby ma to być wcześniej :) sama się sobie dziwię, że jeszcze sypiam w nocy :P
http://www.rossnet.pl/Produkty.aspx?sID=0/0/1573/1655/2029
w razie potrzeby wezmę sobię podkład w misie pod tyłek ;)
Czy ktoś może za mnie spakować tą cholerną torbę ?:) ale zrobiłam postęp wybrałam w jaką się spakuje i nawet kilka rzeczy wrzuciłam do niej :D
Zazdroszczę wyjazdu do lasu ..;-)
Wg terminu za miesiąc mały powinnien się wykluć.. a niby ma to być wcześniej :) sama się sobie dziwię, że jeszcze sypiam w nocy :P
Agusp - ja w Ikei kupiłam właśnie taki niebieski kocyk za 6 PLN, mega tani i fajny, zamierzam go wozić w wózku - idealnie pasuje kolorystycznie ;)
Polecam też ręczniki z kapturem z Ikei - najtańsze jakie widziałam, no ale ja nie jestem zwolenniczką allegro :) kupiłam taki fajny jaskrawo zielony :)
Mam torbę i właściwie wszystko co powinno znaleźć się w środku, ale na razie jej nie pakuję, bo nie mogę się jakoś zabrać za pranie ciuszków.
Dziś rano przeczytałam chyba o wszystkich domowych sposobach przyspieszenia porodu... Wiem, że maluszek jeszcze trochę musi w brzuchu posiedzieć, ale nie mam nic przeciwko urodzeniu w 37 tygodniu. Czuję się nie za fest, rwa kulszowa mnie dobija w nocy, mały nie ma już chyba miejsca, więc jak się wyciągnie to się czasem zastanawiam, czy żebra mam całe, albo po prostu posikuję jak kopnie prosto w pęcherz :/ Poza tym cały czas mam pieczenie i potworne upławy, aż czasem przelatuje do spodni (przez wkładkę i majtki), też tak macie? No i wieczorami boli brzuch...
A mój gin twierdzi, że "taki po prostu Pani urok", tfu, tfu...
Polecam też ręczniki z kapturem z Ikei - najtańsze jakie widziałam, no ale ja nie jestem zwolenniczką allegro :) kupiłam taki fajny jaskrawo zielony :)
Mam torbę i właściwie wszystko co powinno znaleźć się w środku, ale na razie jej nie pakuję, bo nie mogę się jakoś zabrać za pranie ciuszków.
Dziś rano przeczytałam chyba o wszystkich domowych sposobach przyspieszenia porodu... Wiem, że maluszek jeszcze trochę musi w brzuchu posiedzieć, ale nie mam nic przeciwko urodzeniu w 37 tygodniu. Czuję się nie za fest, rwa kulszowa mnie dobija w nocy, mały nie ma już chyba miejsca, więc jak się wyciągnie to się czasem zastanawiam, czy żebra mam całe, albo po prostu posikuję jak kopnie prosto w pęcherz :/ Poza tym cały czas mam pieczenie i potworne upławy, aż czasem przelatuje do spodni (przez wkładkę i majtki), też tak macie? No i wieczorami boli brzuch...
A mój gin twierdzi, że "taki po prostu Pani urok", tfu, tfu...
To chyba dokupię jednak tych majtek jednorazowych, masz rację MamaFilipa:)
A te podkłady do przewijania malucha to są właśnie też używane na łóżko tak, dobrze rozumiem?
bruxa ja z przykrością muszę stwierdzić że też kupiłam ręcznik z kapturem w Ikei i farbuje :( Kupiłam taki: http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/10124731 Mam tyle ręczników z Ikei i pierwszy raz mi się zdarzyło że jakiś farbuje. Musze poszukać paragonu i zwrócić go.
Ja mam zamiar leżeć do 38 tc a potem wstaję i mam nadzieję że zacznę rodzić hehe :)
A te podkłady do przewijania malucha to są właśnie też używane na łóżko tak, dobrze rozumiem?
bruxa ja z przykrością muszę stwierdzić że też kupiłam ręcznik z kapturem w Ikei i farbuje :( Kupiłam taki: http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/10124731 Mam tyle ręczników z Ikei i pierwszy raz mi się zdarzyło że jakiś farbuje. Musze poszukać paragonu i zwrócić go.
Ja mam zamiar leżeć do 38 tc a potem wstaję i mam nadzieję że zacznę rodzić hehe :)
Witam mamusie. Mam mało czasu, więc odpiszę tylko na pytanie aguseek.
Ja odkażałam ranę tym samym co mieli w Siwssie, czyli Octeniseptem w atomizerze. Środek jest do kupienia w aptece, wystarczy mała buteleczka, kosztuje około 20zł. Dobrze dezynfekuje, rana się szybko goi i przede wszystkim nie musisz dotykać do rany. Od koleżanek rodzących CC w szpitalach państwowych słyszałam, że używa się tam gencjany (i masz wszystko fioletowe) albo co gorsza spirytusu (auć!)
Ja odkażałam ranę tym samym co mieli w Siwssie, czyli Octeniseptem w atomizerze. Środek jest do kupienia w aptece, wystarczy mała buteleczka, kosztuje około 20zł. Dobrze dezynfekuje, rana się szybko goi i przede wszystkim nie musisz dotykać do rany. Od koleżanek rodzących CC w szpitalach państwowych słyszałam, że używa się tam gencjany (i masz wszystko fioletowe) albo co gorsza spirytusu (auć!)
Witam w kolejnym słonecznym dniu
Wczorajsze popołudnie ponownie na zakupach. Ale dziś za to mam dzień lenia :) który spędzam na balkonie z samorodnym koktajlem truskawkowym – pychotka.
Ja też myślałam, że podkłady to te Bella – tak, więc dzięki za sprowadzenia na dobrą drogę, szykuje się wizyta w Rossmanie.
Ja też na razie posiadam tylko i opakowanie majtek poporodowych ale jak Was tak czytam to chyba zaopatrzą się w jeszcze jedną paczkę.
Co do wycieków z piersi to kiedyś zdawało mi się, że takowy miał raz miejsce, ale jakoś nie przywiązałam większego znaczenia do plamek powstałych na bluzce?
Mąż obiecał mi, że jutro pojedziemy wybrać ostatecznie mebelki, bo pokoik małej już 2 tyg. po remoncie stoi i czeka. Prócz tego mamy jeszcze 2 inne pokoje również do remontu, więc chyba czas nagli. Wszystkiego na raz to nie będę miała siły ogarnąć.
Jutro o tej porze idę na roczek, który spędzimy w ogrodzie przy grilu i tłumie dzieciaków :)
A w poniedziałek w końcu zobaczę zawartość mojego brzuszka :)
Dawno jej nie widziałam, mam tylko nadzieję że tym razem wszystko będzie OK. Strasznie daje mi ostatnio w kość. Dziś np. zbudziły męża moje pojękiwania jak dawała mi po pęcherzu :/ Teraz też fika niezłe koziołki, cały brzuszek mi dosłownie pływa :)
Wczorajsze popołudnie ponownie na zakupach. Ale dziś za to mam dzień lenia :) który spędzam na balkonie z samorodnym koktajlem truskawkowym – pychotka.
Ja też myślałam, że podkłady to te Bella – tak, więc dzięki za sprowadzenia na dobrą drogę, szykuje się wizyta w Rossmanie.
Ja też na razie posiadam tylko i opakowanie majtek poporodowych ale jak Was tak czytam to chyba zaopatrzą się w jeszcze jedną paczkę.
Co do wycieków z piersi to kiedyś zdawało mi się, że takowy miał raz miejsce, ale jakoś nie przywiązałam większego znaczenia do plamek powstałych na bluzce?
Mąż obiecał mi, że jutro pojedziemy wybrać ostatecznie mebelki, bo pokoik małej już 2 tyg. po remoncie stoi i czeka. Prócz tego mamy jeszcze 2 inne pokoje również do remontu, więc chyba czas nagli. Wszystkiego na raz to nie będę miała siły ogarnąć.
Jutro o tej porze idę na roczek, który spędzimy w ogrodzie przy grilu i tłumie dzieciaków :)
A w poniedziałek w końcu zobaczę zawartość mojego brzuszka :)
Dawno jej nie widziałam, mam tylko nadzieję że tym razem wszystko będzie OK. Strasznie daje mi ostatnio w kość. Dziś np. zbudziły męża moje pojękiwania jak dawała mi po pęcherzu :/ Teraz też fika niezłe koziołki, cały brzuszek mi dosłownie pływa :)
ja tez kupilam swego czasu reczniki kapielowe w ikei, w pieknym turkusowym kolorze i tez niestety bardzo farbuja :( ale za to mam ten recznik co bruxa i nigdy mi nie zafarbowal... nie wiem od czego to zalezy :( Mam tez 2 reczniki z canpolu i tez mi odpowiadaja, sa w pastelowych kolorach, mieciutkie (chyba nawet bardziej niz ten z ikei). Moze najbezpieczniej kupic w Ikei biale reczniki kapielowe dla maluszka? jest chyba krolik z tego co pamietam:)
te podklady to mozna brac wlasnie te dla dzieci, one nie sa jakies duze...ale zawsze pod pupe starcza. nie wiem jak to jest w publicznych szpitalach na sali poporodowej, ale wydaje mi sie, ze oni tez powinni miec takie duze, takie na polowe lozka, w koncu to w ich gestii, zeby nie musieli czesto zmieniac poscieli...
gosia_dim - dobry pomysl z tym lekiem w atomizerze! ja na blizne po szyciu stosowalam masc, ale to dopiero chyba po tygodniu, jak juz wszystko bylo bardziej zrosniete :) atomizer fajna rzecz, jak kazda, ktora ogranicza dotykanie rany :)
a co do gencjany, to "stare" położe karza smarowac pepek dziecka i sutki !!! wlasnie fioletem (na pepek - fiolet na spirytusie, a na sutki-fiolet na wodzie)... heh, pozniej wszystko fioletowe. lepszy chyba spirytus (leko) ale to w ostatecznosci i tylko przy jakiejs infekcji pepuszkowej.
ja mam wizyte dopiero za tydzien... mam nadzieje, ze wszystko bedzie dobrze!
bruxa - 37 tydzien to juz normalny porod :) choc wiem z autopsji, ze im bardziej chce sie urodzic przed terminem, to wychodzi po terminie, a jak chce sie donoscic, to dziecko wykluwa sie wczesniej ;) aczkolwiek probuj :) ciesz sie, ze dopiero teraz zaczely sie upaly, ja nie wiem jak dam rade chodzic na plac zabaw i na spacery z synkiem jak te upaly sie rozchulaja :)
te podklady to mozna brac wlasnie te dla dzieci, one nie sa jakies duze...ale zawsze pod pupe starcza. nie wiem jak to jest w publicznych szpitalach na sali poporodowej, ale wydaje mi sie, ze oni tez powinni miec takie duze, takie na polowe lozka, w koncu to w ich gestii, zeby nie musieli czesto zmieniac poscieli...
gosia_dim - dobry pomysl z tym lekiem w atomizerze! ja na blizne po szyciu stosowalam masc, ale to dopiero chyba po tygodniu, jak juz wszystko bylo bardziej zrosniete :) atomizer fajna rzecz, jak kazda, ktora ogranicza dotykanie rany :)
a co do gencjany, to "stare" położe karza smarowac pepek dziecka i sutki !!! wlasnie fioletem (na pepek - fiolet na spirytusie, a na sutki-fiolet na wodzie)... heh, pozniej wszystko fioletowe. lepszy chyba spirytus (leko) ale to w ostatecznosci i tylko przy jakiejs infekcji pepuszkowej.
ja mam wizyte dopiero za tydzien... mam nadzieje, ze wszystko bedzie dobrze!
bruxa - 37 tydzien to juz normalny porod :) choc wiem z autopsji, ze im bardziej chce sie urodzic przed terminem, to wychodzi po terminie, a jak chce sie donoscic, to dziecko wykluwa sie wczesniej ;) aczkolwiek probuj :) ciesz sie, ze dopiero teraz zaczely sie upaly, ja nie wiem jak dam rade chodzic na plac zabaw i na spacery z synkiem jak te upaly sie rozchulaja :)
mam pytanie do dziewczyn ktore w poniedzialek 6. 06 zaczynaja szkołe rodzenia w przychodni morena ;> czy potrzebne jest skierowanie od ginekologa? w zasadzie na stronie nic nie jest napisane http://przychodniamorena.pl/Oferta/szkola-rodzenia/ a wiedze ze tam sie odbywa jeszcze jedna szkola rodzenia z innymi poloznymi i tam juz jest wymagane skierowanie?
Jak robiłam wczoraj zakupy w aptece dla dzidzi (sól i wodę) i dla siebie to kupiłam Tantum Rose oraz od razu krem na podrażnione brodawki MEDELA bo zamierzam karmić piersią a wtedy warto mieć coś pod ręką – oto link do poczytania http://www.mamabebe.pl/product-pol-423-Medela-Krem-lagodzacy-podraznione-brodawki-PureLan-37g-.html. Pani w aptece bardzo go polecała, mimo iż nie należy do najtańszych.
Hej
a mnie dziś Julka tak ugniata żolądek, że od rana na szklance soku jestem bo mam MEGA zgagę!!
Mam tyle rzeczy do zrobienia w chacie a nic mi się nie chce - każdy skłon czy pochylenie się do przodu powoduje taki atak zgagi że masakra, nawet przy stole na krześle mi się źle siedzi, najlepiej to usiadłabym na kanapie i nie wstawała - bo położyć też nie bardzo się mogę...
a mnie dziś Julka tak ugniata żolądek, że od rana na szklance soku jestem bo mam MEGA zgagę!!
Mam tyle rzeczy do zrobienia w chacie a nic mi się nie chce - każdy skłon czy pochylenie się do przodu powoduje taki atak zgagi że masakra, nawet przy stole na krześle mi się źle siedzi, najlepiej to usiadłabym na kanapie i nie wstawała - bo położyć też nie bardzo się mogę...
tesula, to ja już chyba wolę jak mi cały czas się wpycha pod żebra :) Chociaż siedzieć też wtedy nie mogę, zostaje chodzenie albo leżenie.
dadżi, ja zaczynam w poniedziałek i mam papierek od lekarza, ale to nie tyle skierowanie, co zaświadczenie, że mogę ćwiczyć. Czy potrzebne skierowanie to nie jestem pewna, ale akurat po zajęciach mam wizytę, więc najwyżej od razu wezmę.
Ja też do tych dziewczyn co zaczynają na Morenie w poniedziałek: dzwonił ktoś ostatnio potwierdzać, że się zaczynają? Bo mi pani mówiła jak się zapisywałam, że 6.06 na 15.30, ale wcześniej jeszcze się upewnić czy nic się nie zmieniło.
dadżi, ja zaczynam w poniedziałek i mam papierek od lekarza, ale to nie tyle skierowanie, co zaświadczenie, że mogę ćwiczyć. Czy potrzebne skierowanie to nie jestem pewna, ale akurat po zajęciach mam wizytę, więc najwyżej od razu wezmę.
Ja też do tych dziewczyn co zaczynają na Morenie w poniedziałek: dzwonił ktoś ostatnio potwierdzać, że się zaczynają? Bo mi pani mówiła jak się zapisywałam, że 6.06 na 15.30, ale wcześniej jeszcze się upewnić czy nic się nie zmieniło.