Widok

Mamusie lipiec - sierpień 2011r. *15*

Rodzina i dziecko bez ogłoszeń Temat dostępny też na forum:
To tym razem ja pozwoliłam sobie na założenie nowego wątku:))

Linki do poprzednich wątków:
http://forum.trojmiasto.pl/LIPIEC-2011-t192711,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/lipiec-sierpien-2011r-t202216,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/lipiec-sierpien-wrzesien-2011r-t206064,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/lipiec-sierpien-wrzesien-2011r-3-t208324,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/lipiec-sierpien-wrzesien-2011r-4-t209793,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-wrzesien-2011r-5-t212158,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-wrzesien-2011r-6-t214161,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011-r-7-t217525,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011-r-8-t220530,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011-r-9-t221819,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011-r-10-t225144,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011-r-11-t227447,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011-r-12-t232368,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011-r-13-t235896,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011-r-14-t239540,1,16.html


CZERWIEC/LIPIEC
1. arisa6 - 21 czerwiec SYN
2. francess - 2 lipiec SYN
3. mona_g - 3 lipiec SYN / KUBUŚ :) / Szpital Wojewódzki
4. Caroool - 3 lipiec SYN
5. ciezarowska- 5 lipiec CÓRA / Alicja / Szpital Zaspa
6. kasiorek555 - 7 lipiec SYN / Gdynia Redłowo
7. lisiusowa - 8 lipiec SYNEK / Jaś / Szpital Wojewódzki
8. kulka07 - 10 lipiec CÓRKA
9. she_gd - 10 lipiec
10. donnieczka - 11 lipiec CÓRKA
11. annamaria836 - 17 lipiec CÓRKA / ROKSANA / Gdynia Redłowo
12. PysiaKrzysia - 19 lipiec SYN
13. Nikita987 - 19 lipiec CÓRKA Natalka
14 bruxa - 20 lipiec SYN
15 aguseek - 20 lipiec SYN ADAM / Zaspa
16. hania_m - 20 lipiec SYN
17. monika:-) - 21 lipiec CÓRKA AMELIA / Szpital w Pucku lub Wejherowie
18. carmelasoprano - 22 lipiec CÓRKA
19. marta82 - 23 lipiec, CÓRKA / TOSIA / Szpital Wojewódzki Elbląg
20. dadżi - 24 lipiec , CÓRKA / Zuzanna / Szpital Wojewódzki?
21. magda84 - 27 lipiec SYN / Natan
22. iiikkkaaa - 27 lipiec CÓRKA

SIERPIEŃ
23. Tesula - 2 sierpień CÓRKA Julia/ Swissmed
24. agusp - 2 sierpień SYN Mikołajek/ Swissmed
25. Muszczek - 4 sierpień SYN Krzyś
26. wercia83 - 5 sierpień SYN Michał / Szpital na Zaspie
27. Kejt - 5 sierpień CÓRKA
28. kasisyn - 5 sierpień
29. a_guniek - 10 sierpień
30. Anuleczkaa - 12 sierpień CÓRKA
31. Kasia 0606 - 12 sierpień
32. margola13 - 12 sierpień CÓRKA
33. gosia_dim_ - 14 sierpień SYN Wiktor / Swissmed
34. milka0928 - 14 sierpień CÓRKA (?) Laura / Szpital w Wejherowie
35. Umchi - 16 sierpień SYN
36. mamasyna - 17 sierpień
37. kaska2308 - 18 sierpień SYN / Kliniczna
38. kwiatek3081- 18 sierpnia CÓRKA
39. MARKOWA - 26 sierpień CÓRKA ZUZANNA / Kliniczna
40. Tamara - 26 sierpień
41. MamaFilipa - 27 sierpień CÓRKA Ola / Poliklinika Ginekologiczno-Położnicza dr Arciszewki Białystok
42. MissMarple - 27 sierpień CÓRKA Helenka / Kliniczna
43. Maua_mama - 28 sierpnia SYN Borys Patryk/ Szpital w Wejherowie
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam w nowym wątku:) Ostatnio myślałam że tamten taki długi wątek że nowy by się przydał ;)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
melduję się i od razu życzę miłego weekendu :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
melduję sie i ja:)
image
[url=http://pierwszezabki.pl] image [/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Melduję się i ja:) Te nasze wątki takie długie - przewidywałam pierwsze rozpakowania w 20, ale w takim tempie to chyba zaczniemy od 16:))
Ja taka dumna z siebie, że mam gotową już torbę - a tam nie ma przecież ani jednej pieluszki, ani chusteczek, ani ubranek - aaaaa, teraz to już na pewno się nie pomieszczę bo i bez tego ledwo się dopięła:/
Z tą zgagą fajnie, mam nadzieję, że mały urodzi się z czuprynką, ale atak zgagi miałam w sumie tylko jeden...
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Melduję się w nowym wątku :)

O nie, moja dzidzia chyba łysa będzie (po tacie) bo mnie zgaga nie dokucza .
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To i ja się melduję w nowym wątku :)
W takim razie mój synek będzie miał niewiele włosków (tfu tfu! bo w rodzinie łysinka częsta :| ) zgagę też odpukać! ;)
Czyli polecacie te podkłady z rossmana na łóżko w domu?
Pozdrawiam!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
moge wam tylko polecic, zeby np zapakowac 2 torby, ale mniejsze, jedna z rzeczami dla siebie, jedna z rzeczami dla dziecka. moze byc tak, ze przed porodem spedzicie np 2-3dni i rzeczy dla dziecka przydadza sie dopiero pozniej, wiem, ze wiele osob wlasnie tak robi :) ja tez mialam 2 torby, z czego dla malego sie praktycznie nie przydala, bo wiekszosc rzeczy byla zapewniona w klinice. ale teraz pewnie tez zapakuje sie do 2 malych :)

aha, co do zgagi - to moge potwierdzic, bo ja w poprzedniej ciazy mialam masakryczna, przez 2 ostatnie trymestry!!! no i filip urodzil sie z wielka czupryna, tak jak 27 lat wczesniej jego mama :) do tej pory ma niezla fryzure (tylko jak mial 2-3mce to wylysial, wypadl mu ten meszek, i znowu mial bujne wloski) :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A i ja zamelduję się w nowym wątku:-)

Ostatnie dwa dni pobolewa mnie brzuszek :-( mam nadzieję że to tylko mała się tam tak rozpycha i to dlatego We wtorek mam wizytę więc mam nadzieję że lekarz potwierdzi że wszystko jest dobrze

Co do ręczniczków to ja kupuję właśnie takie okrycia kąpielowe z kapturkiem (jak te z ikei) tylko biorę takie w rozmiarze 100x100 bo ponoć mniejsze są niepraktyczne (dzidzię ciężko całą okryć jak troszkę podrośnie) a takie duże to wydaje mi się że i dla starszego dziecka mogą posłużyć jak zwykły ręcznik kąpielowy.
Takie będę zamawiać:
http://allegro.pl/okrycie-kapielowe-wielkie-babyono-100x100-new-i1628096241.html
Jeden już dziś kupiłam ale z drewexu kolorino po 25zł!

Dobrze że piszecie o majtkach i podkładach bo nie wiedziałam ile tego kupić i że tak długo się ich używa. Podkłady na materac jak nie w szpitalu to w domu wykorzystam, a majtki to chyba wezmę i jednorazowe (głównie na początek do szpitala) i te wielorazowe (w domu można sobie prać).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
na pociesznie ja nie mialam zgagi:) i urodizlam dziewczynke z czarnymi wloskami jak w moich snach:) troche sie wytarly ale duzo zostalo:) teraz ma 3 latka i kazdy sie zachywac bo ma zawsze warkoczyki kucki slimaczki lub inne cuda ktore wymyslam:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mama Misi to mnie pocieszyłaś :) bo nie wyobrażam sobie mojej córeczki łysej jak tata - ja i moje rodzenstwo miało bujną, czarną czuprynkę.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
agusp - wysłałam Ci wiadomość na priv
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Heh to moje wyskoczy owłosione i pewnie z zębami ;) Bo zgaga to mnie męczy od samego początku i po wszystkim oprócz mleka :)

Co do ręcznika, dzięki za ostrzeżenie, będę na niego uważać. Ale podoba mi się jakoś najbardziej, więc pewnie i tak kupię drugi :)

MamaFilipa - wiem, że od 37 tc to już normalny poród, ale nie wypada mówić, że chciałabym jeszcze wcześniej, bo wyjdę na wyrodną matkę ;) Ale w 42 tc to sobie nie wyobrażam!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tesula - dzięki, odpisałam :)

bruxa, moja koleżanka z bliźniakami zakładała, że rozpakuje się w 35, ewentualnie w 36, a 37 to już max bo dłużej nie wytrzyma (i wszyscy trochę na nią bokiem patrzyli, że taka egoistka pomimo że to bliźniaki hehe), a generalnie skończyło się tak, że chyba za karę chłopaki siedzieli do 39 tygodnia:) Także nie ma co prorokować, ja też chętnie załatwiłabym sprawę jeszcze w lipcu, tylko jak to zrobić:P
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Melduję się.
No to Wiktor będzie miał włosy do pasa ;-) A tak serio, to z Hanką miałam równie uciążliwą zgagę jak teraz, a urodziła się z takim meszkiem: https://picasaweb.google.com/tapiau/Hania#5337093979267539186
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jaki fajny bąbelek ta twoja Hania :)


a ja dzisiaj byłam z kocykiem nad morzem poleżeć troszkę i jestem przeszczęśliwa że do ludzi wyszłam i zaczerpnęłam powietrza :)))
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
gosia, widze ze nasze bable byly mniej wiecej tej samej wielkosci jak sie urodzily. filip mial 51cm i wazyl 3000g :)

my tez dopiero wrocilismy z zakupow, teraz obiadek i znow na dwor, bo pogoda piekna!!!
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Melduję się w kolejnym wątku :)

Ja też mam ten ręczniczek zielony z IKEI, już wyprany i wyprasowany i mi nie farbował, a prałamgo z niebieskimi ręcznikami i pościelą, więc nie chyba na nie reguły.

My wczoraj i dziś byliśmy posiedzieć nad morzem, nawet trochę opalenizny złapałam, ale za to spuchła mi prawa stopa, wygląda mi to na jakieś poparzenie :(

Podkładów belli mam trzy opakowania, a majtek dwie paczki ( z canpolu). Podkładów na łóżko na razie nie kupuję, mam zamiar rodzić na klinicznej i jeśli faktycznie tam mają, jak któraś z was napisała, to nie biorę ze sobą. W razie czego po powrocie ze szpitala dokupię do domu, jeśli będą potrzebne.

Ja też już mam wszystko kupione dla Malucha ( przynajmniej wszystko, co miałam na liście). No może z wyjątkiem stelażado wanienki, nie wiem czy się w sumie przyda, łazienkę mam strasznie małą więc nie ma mowy, żeby tam kąpać dziecko, a na podłodze będzie mi ciężko. Chyba ze w kuchni...no nie wiem.
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hania_m widzę że miałaś więcej szczęścia niż ja z tym ręcznikiem, jak znajdę paragon to mam zamiar go zwrócić i kupić ten jasny:)

wiesz co mnie lekarka np. odradziła siedzenie na słońcu bo podobno na skórze mogą pojawić się brązowe przebarwienia w czasie ciąży więc nie ryzykowałam.... a ciebie może coś ugryzło w tę stopę ?

podobno warto mieć ten stojak do wanienki bo jest wyżej i odciąża kręgosłup więc my też go kupujemy, będziemy go składać na dzień i tylko wieczorem rozstawiać do kąpieli, a mamy zamiar kąpać malucha w pokoju tam gdzie będzie spał, blisko komody z przebijakiem żeby nie biegać z mokrym maluszkiem po całym domu :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja od samego poczatku stawialam wanienke w duzej wannie i sobie kleczalam i nigdy mnie z tego powodu kregoslup nie bolal. probowalismy stawiac wanienke na stole, ale bylo nam niewygodnie na takiej wysokosci. my mamy dlugi blat w lazience, na ktorym lezy przewijak i inne rzeczy, dlatego po prostu wlasnie w niej. ale to pewnie zalezy od mozliwosci kregoslupowych i od tego, gdzie kto ma przewijak etc :)

ostatnio byl jakis program, w ktorym mowili, ze w ciazy moga wyjsc jakies przebarwienia od slonca, bo w organizmie jest wiecej melaniny i ogolnie skora ma wtedy tendencje do przebarwien (stad bardziej brazowe otoczki wokol brodawek i linia na brzuchu). ja lapie slonce tylko na spacerach, no i czasem na balkonie, ale to przypadkowo :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja nie leżałam plackiem na slońcu, miałam duży parasol i siedziałam na kocyku, ale od czasu do czasu musialam wstać i pochodzić, bo mnie pupa i plecy bolały od siedzenia i wtedy się pewnie opaliłam ( oczywiście wcześniej się nasmarowałam). No i siedzialam w długiej koszulce i majtkach od stroju kąpielowego. W zeszłym roku też mi się coś stało w tę samą stopę, tylko trochę wyżej, też myślałam, ze mnie coś ugryzło, bo czerwona plama i opuchlizna nie schodziła przez kilka tygodni :( ale póżniej wszystko wróciło do normy.

Co do stelaża, to chyba faktycznie się za nim rozejrzę, widziałam chyba w mama i ja. My niestety mamy prysznic, więc tam zmieścić wanienkę i jeszcze siebie nad nią, to będzie graniczylo z cudem :) a ten stelaż to faktycznie złożyć można i nawet schować pod łożeczkiem :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Haniu_m z tego co wiem to zdarza się w ciąży że dzidzia uciska mocniej na jedną stronę czego efektem może być puchnięcie np. jednej stopy ale myślę że jeśli to Cię niepokoi to powinnaś pokazać to lekarzowi.

Wanienkę dostaliśmy taką na stojaku razem z przewijakiem, jest funkcjonalna bo można mieć wszystko pod ręką, łatwa w przemieszczaniu ze względu na kółka, wodę można spuścić przy pomocy wężyka no i nie trzeba się schylać.
Coś takiego:
http://allegro.pl/ceba-zestaw-komoda-przewijak-wanienka-3w1-10wzorow-i1629973356.html
a na później mamy już większą wanienkę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
I ja się melduję... i zmykam leczyć opaleniznę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My stawialiśmy wanienkę na pralce (pralka jest zamykana z przodu), było blisko żeby nalać wodę (z słuchawki prysznica) i równie blisko żeby wylać (do wanny). Kilka razy myłam małą u rodziców, klęcząc na podłodze i się umęczyłam.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny czy slyszalyscie o nakładłach korekcyjnych na sutki jak ma sie wklęsle? Ja gdzieśm nich czytałam że takowe najlepiej od 3 trymestru zakładać. Byłam dzisiaj w dwóch aptekach i panie patrząc na mnie zdziwionym wzrokiem powiedziały że pierwsze słyszą. Któraś coś wie, czytała? Wie gdzie można dostać? Albo coś innego co sie robi z wklęslymi brodawkami?
image
[url=http://pierwszezabki.pl] image [/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my do kąpieli mamy wiadro bebe jou. u znajomych świetnie się sprawdziło, to wzieliśmy w spadku:) jak przestanie się maluszek mieścić, to przesadzamy do dużej wanny.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też gdzieś o tym czytałam. Na allegro takie widziałam, ale nie wiem czy to o to Ci chodzi.

Coś takiego?
http://allegro.pl/medela-oslona-piersi-formujaca-wklesle-brodawki-i1647430358.html

Są też takie kapturki, które umożliwiają karmienie malucha, jak masz np. popękane czy bolące brodawki, ale podobno wszyscy odradzają, bo to sam silikon i to już nie to samo, bo Twój dzidziuś chce czuć Twoje ciało i Twój zapach, a nie jakąś chemię:-)
http://allegro.pl/oslonki-piersi-brodawek-sutkowych-avent-najtaniej-i1633072925.html

Mam nadzieję, że pomogłam:)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja majac problemy z karmieniem (maly byl prawdopodobnie zle dostawiony i moje brodawki byly zmasakrowane) uzywalam przez pewien czas tych kapturkow. maly ssal bez zarzutow, w koncu i tak czuje i moje cieplo i moj zapach, bo jest bliziutko piersi i noskiem dotykal mojego ciala. a zapach mleka jest tak intensywny, ze zapach silikonu - jesli wogole byl (ja nie czulam) to przy nim pikus. sa rozne modele i niestety trzeba przetestowac, zeby wybrac ewentualnie te, ktore odpowiadaja maluszkowi, mamie i anatomii piersi. troche jest z tym balaganu, bo wiadomo, to tez trzeba sterylizowac etc etc, zawsze zalozyc itd itd. czy pomaga na brodawki.... bo ja wiem... i tak jak maluch zasysa to brodawka obciera sie o ten silikon. moze gdyby nie inne okolicznosci, to bym probowala dluzej niz 3 tygodnie... ??? zawsze warto chociaz sprobowac :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nam nakładki polecała położna w SR, jeśli by brodawki bolały. Oczywiście mąż kupił, dwóch firm (bodajże NUK i AVENT), ale one nie chciały się trzymać i nawet po namoczeniu jakoś dziwnie się podwijały. Mała się denerwowała a ból piersi był taki sam. Jak trafiłam do poradni laktacyjnej to inna położna uświadomiła mnie, że są różne rozmiary i rozmiar powinien dobrać ktoś kto się na tym zna. Nie były to jednak nakładki korygujące, takie jak te MEDELI widzę pierwszy raz i nie wiedziałam że można je stosować już przed porodem.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dobry wieczór

Godz. temu wróciłam z roczku GARDEN PARTY było super (trampolina, didżej z muzyką dla dzieci wraz z zestawem konkursów oraz zabaw i nagrodami + gril)

Jeśli chodzi o stojak do wanienki to dostaliśmy na wypożyczenie a dziś kupiliśmy wanienkę z termometrem – tak, więc zestaw kąpielowy zakupiony :)

Co do osłonek na wklęsłe piersi takie do karmienia– moje kuzynki bardzo polecały, gdyż miały zalecenia od położnych w szpitalu i się na dłuższą metę bardzo sprawdziły.

Jeździliśmy dziś wraz z mężem, aby dokonać ostatecznego wyboru mebli … no i znowuż cała odpowiedzialność jednak na mojej głowie :(
Więc niedzielę spędzę znowu na przemyśleniach :/
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja powtórzę swoje pytanie do tych, które w poniedziałek zaczynają SR na Morenie, bo chyba zniknęło w poprzednim wątku :p Czy ktoś ostatnio potwierdzał, że zajęcia się zaczynają jutro o 15.30? Bo mi pani kazała dzwonić jeszcze i się dowiedzieć, czy nic się nie zmieniło, jak się zapisywałam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam się w nowym wątku.
W czwartek mam wizytę u lekarza.
Jednak narazie zmykam na spacerek.
Mama Maji (10 lat),Julianka (8 lat) i Marysi (5 lat)

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam sie i ja :)
u mnie tez wizyta w czwartek :) juz sie w sumie nie moge doczekc :)

a pozatym to gorąco mi.... ;)

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hey wszystkim w ten upalny dzień :)

My mamy wizytę już jutro. Nie mogę się doczekać :) Młody szaleje w brzuchy jak zawariowany.

Wczoraj byliśmy w ZOO na spacerze. Było super. Pogoda akurat, bo i słoneczko i wiaterek. A później był grill.

Nie mogę uwierzyć, że jeśli maluch urodziłby się w terminie to zostały już tylko 4 tygodnie. Normalnie nie mam pojęcia kiedy to zleciało.

Miłego dnia dla Was i Waszych brzuszków :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej Dziewczęta!!

A ja dalej walczę ze swoim cukrem. Dzisiaj miałam jakiś masakryczny skok bo wypiłam mleko na śniadanie. Poza tym skręcamy z mężem meble w kuchni i mam nadzieję, że już bliżej niż dalej do mieszkania na swoim :) Nie wiem czy Wy też tak macie, ale mi zaczęły strasznie chrupać kości miednicy, w nocy jak się przekręcam z jednego boku na drugi to tak mi chrupie tam wszystko, że szok.

Miłej niedzieli !!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam w niedzielne słoneczne południe

Siedzę na balkonie i zabieram się za truskawki bo będe robiła ponownie przepyszny koktail - samo zdrowie :)

Życzę miłego i leniwego popołudnia - wypoczywajmy i relaksujmy się
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam się i ja w ten piękny dzień :-)

Pogoda jak dla mnie fantastyczna i słoneczko i wiaterek czasem mała chmurka na ochłodę :-) Tym samy spędziliśmy w parku jakieś 3-3,5h :-)

Na wizytę wybieramy się we wtorek i też nie mogę się doczekać żeby zobaczyć naszego szkraba który tak się wierci w tym moim brzuszku :-)
No i kolejna kontrola cukru (mam nadzieję że wynik będzie dobry)

Pozdrawiam i życzę miłego popołudnia :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas remont pełną parą, gdyż postanwiliśmy przenieść gabinet męża, do pokoju, w którym miał byc dziecięcy, a dziecięcy robimy w dotychaczasowym gabinecie.

Gabinet już wyremontowany, dzisiaj mąż maluje pokój dzidziolowi ;-)

Heh, możliwe, że zdecydowaliśmy się na imię - Teodor, w skrócie Teo ;-)

Jak Wam się podoba imię??
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Imię bardzo oryginalne, fajne :)

Dziewczyny, wiem, że to najmniej istotne ;) ale jakie kolory wózków wybieracie? Jasne? Ciemne?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My kupiliśmy czerwony ;-)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My tez mamy czerwony :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A Teodor to bardzo ładne imię i rozsądne, nie jest jakieś dziwne.

JA spotkałam się z tym, ze dziewczyna chciała dać dziecku na imię Leonidas i mówiś do niego zdrobniale Leonku. Jakby nie można było dać po prostu Leon i myślę że dziecko spotkało by mniej przykroszci niż przy pierwszej wersji.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja muszę się pochwalić, że prawie w końcu spakowałam torbę ;-) duma mnie rozpiera z tego powodu.

Upały troszkę nam doskwierają, ale jeszcze troszkę..

My mamy granatowy wózek.

Też Wam każdego dnia coraz ciężej? Marudna ostatnio jestem stasznie .. nie wiem czy to stres czy już zmęczenie..:)

Pozdrowionka
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oj tak, zdecydowanie coraz ciężej... Zastanawiałam się chwilę temu czy tylko ja jestem taka marudna. Irytuje mnie nadmiar jak i niedobór zainteresowania ze strony męża ;) niecierpliwię się na każdym kroku, mam problem z podjęciem najprostszych decyzji.
Chciałabym urodzić w czerwcu! :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja musze wytrzymac jeszcze rowno 10 tygodni! z tej okazji, spakowalam do walizki wkladki poporodowe, kosmetyczke i koszulke nocna ze szlafrokiem (jakby mi sie jednak przydal), no i klapki. dokumenty, ladowarke etc spakuje dopiero jak bede sie wybierac :)

my zamowimy wozek chyba w przyszlym tygodniu, bo maja miec dostawe w bobowozkach. niestety wybor kolorostyczny tych podwojnych wozkow jest masakrycznie maly i mamy male pole manewru, dlatego liczymy, ze nowa dostawa zwiekszy mozliwosci kolorystyczne. na pewno nie bedzie do jasny wozek, bo jednak tapicerka sie bardzo brudzi (od dzieciecych paluszkow, butow, przy pakowaniu do bagaznika etc), bedzie to prawdopodobnie brazowy wozek, z malymi bezowymi elementami, do tego brazowy fotelik. chyba, jeszcze nie zdecydowalismy do konca :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
francess - ja bym chciała urodzić w czerwcu i bym nie chciała :) mam mieszane uczucia ;-)
Chciała bo już jestem zmęczona, ciężka, marudna itp. a nie chciała jeszcze bo dalej jestem przerażona porodem i wieloma innymi rzeczami :)
I jak tu dogodzić ? No, ale w sumie najważniejsze, żeby nasze maluchy były zdrowiusieńkie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mi też już trochę ciężko, upały są koszmarne. Może nie w czerwcu, ale w lipcu bym chciała już urodzić :) W przyszłym tygodniu zaczynam prać i prasować i wtedy spakuję torbę. Marudna chyba nie jestem, chociaż nie wiem, może Mąż jest innego zdania :p

Wózek mamy beżowy + trochę w paseczki. Też chcieliśmy czerwony na początku, ale w końcu stwierdziłam, że chyba za agresywny :p Zielony był jeszcze ładny, ale okazja była akurat na beżowy, więc taki mamy. Granatowe i czarne w ogóle mi się nie podobają, może i praktyczne, ale moim zdaniem za ponure :p

My też jutro mamy wizytę, trochę się boję ważenia :p Ale poza tym jestem strasznie ciekawa co tam słychać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A mój wózek jest czarno - biały dokładnie taki:
http://allegro.pl/jedo-bartatina-i1562316316.html#gallery

w weekend pojeździliśmy trochę po sklepach i zaczeliśmy zakupy - mam już komódkę pod przewijak, trochę ciuszków kupionych w outlecie i lampę do pokoju małej

resztę będę kupowała przez allegro.

miłego wieczoru

PS - miałam nadzieję że to Gienek wygra:)))
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my teraz mamy zielony wozek z czarnymi wstawkami, w sumie kolor neutralny, radosny, plam praktycznie nie widac, tyle ze jedynym minusem kolorowego wozka jest to, ze na wiosne i w lato lgnie to niego pelno owadow. ale na szczescie tylko typu muszki etc, wiec po prostu gratis przewozimy owady z jednego konca miasta na drugi ;)

ja chce teraz ciemniejszy wozek wlasnie ze wzgledow praktycznych. jeszcze jak dziecko jest male, to praktycznie sie nie brudzi (tyle co przy wkladaniu i wykladaniu z bagaznika, o kola najczesciej). ale jak juz maluch skonczy rok, podrozuje z jedzeniem, piciem i z innymi bajerami :D to juz tych plam przybywa. poza tym teraz musze miec wozek w neutralnym kolorze, bo bedzie w nim i chlopak i dziewczyna :) czekoladowy i bezowy wydaja sie najlepsze, bo latwo dostac np bezowe kocyki (nie lubie polaczen wiecej niz 2 kolorow) :) moze to dobrze, ze mialam do wyboru tylko 4 wozki, bo inaczej nigdy bym sie nie zdecydowala :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My kupujemy jasny wózek, podobają mi się całe czarne ale chyba za bardzo by się nagrzewały więc zrezygnowaliśmy i wybraliśmy kolor szaro-beżowy . Na poniższym zdjęciu wygląda na jaśniejszy niż jest, w rzeczywistości jest ciemniejszy i bardziej szary :)

image
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tesula, a ten mi się akurat wyjątkowo podobał :) Ale Mężowi mniej. Mojego zdjęcia nie mam, więc na razie nie pokażę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam,

my posmażyliśmy sie na plaży. Za tydzień lecimy na wesele więc chociaż troszkę oczywiście nóżki i plecki reszta zakryta. Jednak i tak chyba przesadziłam bo spać nie mogłam. W środę wizyta więc już nie mogę się doczekać. A wózek mamy turkusowy bo mężowi się bardzo spodobał. Pozdrawiam w ten przepiękny poniedziałek.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A my mamy niebieski :-) A torba do szpitala już spakowana w calości no oprócz dokumentów, wizyta u lekarza w czwartek już sie nie moge doczekac do cholipka juz mnie jakieś dziwne bóle w macicy meczą tak jakby dziecko napierało ale niewiem czy to nie za wcześnie :-(
A dzisiaj mam mega silny ból głowy, można wziąść jakieś tabletki przeciwbólowe?
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Muszczek - szczerze mówiąc to jak go kupowałam to w ogóle nie myślałam o kolorystyce - szczerze mówiąc było mi wszystko jedno, zależało mi na tym aby był w dobrym stanie, ale ogólnie lubię czarny więc luzik:)

a wczoraj nabyłam na allegro coś takiego:

http://allegro.pl/fotelik-samochodowy-maxi-cosi-plus-baza-easybase-i1636596393.html

zależało mi na tej bazie, bo my dużo jeździmy, fotelik i tak pewnie dokupię nowy, a nowa baza kosztuje ponad 600 PLN.

Pora zbierać się na wizytę u lekarza:) mam na 13:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tesula ta baza jest bardzo fajna, tylko musisz się dowiedzieć czy do twojego samochodu nie trzeba dokupić specjalnych zaczepów, w Mama i ja pan nam mówił że w niektórych modelach nie ma jak zamontować tej bazy i trzeba dokupić dodatkowo, to chyba nie jest droga sprawa ale ważna żeby ta baza się dobrze trzymała :) w naszym modelu właśnie nie ma tych zaczepów.

dziewczyny a kupujecie elektroniczne nianie? na co powinno się zwrócić uwagę? mnie się podoba ta ale nie wiem czy parametry ma ok :(

http://allegro.pl/elektroniczna-niania-fisher-price-super-szybko-i1633448127.html
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My wózek mamy popielaty z zielonymi wstawkami w sumie to ten kolor taki między popielatym a zielonym,grunt w tym ,że jasny :) maxi cosi mamy czarny,chyba praktyczny ;]
ku mojemu zdziwieniu mąż się zmotywował na maxa i do wymalowanego pokoiku już zaaplikował poskładane mebelki :D i łóżeczko,które notabene jest cudne :) czy doświadczone mamusie w pokoikach dla swych pociech mają może takie dekoracje? - http://allegro.pl/naklejki-scienne-naklejka-na-sciane-dzieciece-xxl-i1617355520.html chcemy ozdobić jedną ścianę nad łóżeczkiem ale boje się ,że może okazać się bublem..

wizyta jutro,a mi tak dokucza ból kości ogonowej,że masakra,nie wiem czy to tylko z niewyspania czy coś oznacza ?! poza tym gorąąąąąco ;/ do tej pory nie zmieniałam garderoby na ciążową,wszystkie letnie bluzki mam takie luźne odcinane pod biustem,bo takie były modne w zeszłym sezonie..w tym dla mnie są wygodne :) gorzej ze spodenkami..w biodrach nawet wejdę w niektóre,ale zostają niezapięte już od początku rozporka.. a pogoda zmusiła mnie do interwencji ..http://allegro.pl/spodenki-ciazowe-jeans-2-kolory-m-i1630423104.html zobaczymy jak dotrą.. nie lubię sukienek mam w planie kupić spódniczkę taką ala tenisową ze spodenkami pod nią :P liczę ,że to poprawi mi nastrój bo jest tragicznie.. jestem orką! puchnę,toczę się i nie wiem jak dotrwam do końca lipca ;/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
witam mamuski:) ja jeszcze w pracy, wiec troszke pisze:) kurde przez te upały nie mam ochoty siedziec przy kompie i tylko na dworze z Tymkiem siedzimy:) pozdrawiam wszystkie oczekujace:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tesula, ta baza (easy baze) nie jest baza isofix, wiec jest montowana tylko na pasach i nie potrzebujesz zaczepow. jesli duzo podrozujecie, to lepiej kupic baze z isofixem (easy fix lub family fix) - oczywiscie jesli masz zaczepy isofix w samochodzie. my kupujemy wlasnie maxi cosi cabrio fix z baza isofix. wiem, ze na allegro tez sa takie zestawy uzywane wiec sie rozgladaj :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kasiorek555 możesz wziąć apap albo coś innego z paracetamolem.

My mamy wózek taki i też dlatego, że taką ofertę akurat znaleźliśmy, ale nie ukrywam, że bardzo nam się podoba :)

image

Uploaded with ImageShack.us

Upały mnie zabijają, ruszam do mamy, poleżeć na tarasie w cieniu, bo w domu temperatura doszła JUŻ do 42 stopni...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kasiorek555- ja miałam wczoraj taki, przeszło po paracetamolu, możes najpierw spróbować apap.

Ja z torbą poczekam jeszcze z miesiąc.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
bruxa, wózek śliczny, my mamy taki sam, tylko beżowe tam gdzie u Was granatowe i czarne tam gdzie u Was kremowe :)

iiikkkkaaa, fajne naklejki :) My będziemy mieć pomalowaną jedną ścianę, bo siostra maluje :)
Ja akurat spodenek nie lubię za bardzo, chodzę w sukienkach i spódnicach. Też nie-ciążowych, w niektóre jeszcze wchodzę :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A jeśli chodzi o rozstępy, to ja już cały brzuch mam w paski, wyglądam jak zebra :p Na szczęście widzę to tylko w lustrze, bo górna część brzucha zasłania mi tę koszmarną :p
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Muszczek współczuję tych rozstępów, ja na brzuchu nie mam nic ale za to na piersiach mam :( i szkoda mi bo bardzo lubiłam moje piersi zawsze były takie ładne średniej wielkości, nie zwisające takie w sam raz dla mnie ;) a teraz ehhh szkoda mówić....
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A my już po wizycie w ten upalny dzień.

Carool mój mały też się śpieszy na świat. Pani doktor daje nam jakieś dwa tygodnie. Ponoć łożysko już się starzeje i widać trochę złogów, a no i ubyło wód płodowych.

Dzidziol waży 3250 g, także może dobijemy do 4 kg, albo i nie.

Szczerze mówiąc to już nie mogę się doczekać :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej laski:)

Właśnie skręciłam kołyskę - sama!:D i jestem z siebie dumna hehe:) Nie chciało mi się czekać do wieczora na męża. W końcu jakiś pierwszy ślad w mieszkaniu wskazujący na to, że niedługo pojawi się bejbik - koty są tylko lekko zdziwione, myślą że to dla nich...:)
Tak się prezentuje:D Swoją drogą dawno nie wstawiałam zdjęć, ciekawe czy umiem:P

image
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
agusp, bardzo ladna kolyska! my tez sie zastanawialismy nad podobna, ale u nas nie zdalaby egzaminu przy malym szkrabie, co sie na wszystko wspina, spokojnie przewrocilby kolyske na plozach ;) w takich kolorach jest dobra i dla dziewczynki i dla chlopca, takze mozesz sobie spokojnie zostawic na przyszlosc :)

aguseek, nie chce cie martwic, ale rozstepy na piersiach to mozesz dopiero miec po tzw. nawale mlecznym, wtedy piersi staja sie o dobre 2 rozmiary wieksze w ciagu 2-3 dni i wracaja do normy! takze nie pozostaje ci nic innego jak pogodzic sie z tym "znakiem" macierzynstwa ;) zawsze lepiej miec tylko na piersiach, niz na piersiach, brzuchu, udach i biodrach na raz :)

prawde mowiac, nie wiem jak wytrzymam jeszcze te 10 tygodni :( spacery z synkiem daja mi coraz bardziej w kosc, a przeciez chodzic musze, zebysmy sie oboje dotlenili... siedzenie na balkonie to nie to samo :( no i nocne branie na rece, to mi chyba najbardziej daje w kosc, bo wstaje i miesnie sa napiete i bolace, a podnoszenie, czasem kilkukrotne, prawie 12kg babla powoduje, ze czasem niezle rwie mnie podbrzusze :( z brakiem snu jakos sobie daje rade, ale eh... niech te 10 tygodni minie szybko!!! chyba sobie klamry na nogi zaloze ;)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wow.. śliczna!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
witam w przepiękny dzień :-)

nasz wózeczek będzie w kolorkach grafitowo-zielonych (uniwersalnych żeby był też dla następnej dzidzi)

ja jeszcze na upały nie narzekam (a w domu nie mam gorąco bo nie odsłaniam rolet) póki co nie puchnę ale i u mnie zaczęły się wycieki z piersi

co do elektronicznej niani my kupujemy ale taką z wideo do podglądu maluszka (większa inwestycja finansowa ale uważam że warto ale to też zależy od potrzeb)

my zmykamy na spacerek nadmorski więc życzę miłego popołudnia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MamoFilipa no te 10 tygodni musisz dać jeszcze radę i więcej odpoczywać może staraj się synka póki co tak często nie nosić, choć wiem że pewnie to trudne :(

Ja już jestem trochę zmęczona i tym upałem, ręce mi straszne spuchły, obrączkę już dawno zdjęłam...męczy mnie już to czekanie i ciągły stres czy z ciążą wszystko ok jestem już tym wszystkim zmęczona, chciałabym już tak 38 tc i żebym wtedy zaczęła rodzić, żeby on już był na świecie....ehh a tu jeszcze tyle tygodni ....:(
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny napiszcie prosze jak sie rejestruje dziecko w urzedzie po porodzie, bo juz sie w tym pogubilam...
*nadanie imienia i wtedy jest wystawiany akt urodzenia (czy juz to w szpitalu daja)
*naddanie numeru PESEL
*zameldowanie dziecka

i jak to wszystko zrobic kiedy nie jestemy małżeństwem i ja jestem zameldowana u siebie w domu w innym mieście???
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki dziewczyny za rady co do bazy w autku, ale u nas jest taka sytuacja, że nie mogę się na isofixa nastawiać (czy jest czy go nie ma )bo ja nigdy nie wiem, czym mój mąż za chwilę będzie jeździł - mamy tylko furę służbową więc jeździmy tym co dają:))

Myślę że już ta zapinana pasami się sprawdzi - chodziło przede wszystkim o to, żeby za każdym razem fotelika pasami nie przypinać.

bruxa - wózeczek śliczny:)

ja rozstępów nie mam wcale, a brzuchol jak balon, ale mama mówi, że ona też nie miała - więc może genetycznie mi się upiecze:))

Właśnie wróciłam od lekarza - masakra w tych SKM... normalnie sauna.
Moja dzidzia ma się dobrze i nie spieszy się na tę stronę brzucha:)
tylko do mnie jakaś infekcja w moczu znów się przypałętała:((
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam mamy. U mnie dziś pracowity dzień, więc znowu odpowiem wybiórczo.
Carmelasoprano, z poprzedniej ciąży mam notatki i wyglądało to tak:
W ciągu 14 dni zgłaszasz się Ty lub ojciec dziecka do Urzędu Miasta w celu zarejestrowania dziecka (czyli odbioru aktu urodzenia) – załatwiasz to od ręki na miejscu. Dziecko jest meldowane automatycznie tam gdzie matka. Pytanie tylko, czy zameldują dziecko w Gdańsku czy innym mieście w obrębie Trójmiasta, skoro Ty masz meldunek gdzie indziej. Podaję linka, może jak podzwonisz to się więcej dowiesz: http://www.gdansk.pl/online,22,156.html
Nie pamiętam, ale mąż chyba nie musiał mieć żadnego zaświadczenia ze szpitala, bo szpital sam powiadamia UM o urodzeniu się dziecka i wstępnie o danych podanych przez rodziców (przy okazji możesz jeszcze zmienić zdanie co do imienia podanego w szpitalu).

Potem trzeba będzie się dowiedzieć czy już jest nadany PESEL i jechać podbić numer PESEL na aktach urodzenia (tel. 583236 350-355)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny a mi jest tak gorąco, że po prostu zdycham...dobrze że nie urodziłam przy skręcaniu tej kołyski hehe Najgorszy czas (pogodowo) dopiero przed nami:/ My byliśmy w weekend na weselu i mimo tego, że nikt nie wierzył, że to 8 miesiąc (były jeszcze dwie ciężarne poza mną - jedna w 6, druga też w 8 i obie miały większe brzuchy) to ja i tak czułam się tragicznie...padnięta byłam już po przejechaniu trasy a zabawa już mnie totalnie dobiła. Co próbowałam trochę potańczyć brzuch tak mi się napinał, że zamieniał się w kamień...no to klap na krzesło i tak w kółko:/ W nocy złapał mnie taki skurcz łydki, że mało nie wystrzeliłam pod sufit a rano po raz pierwszy miałam kłopot z obrączką, chyba spuchłam z wysiłku hehe No niestety, tyle bym jeszcze chciała ale organizm chyba zaczyna się powoli buntować, a te upały nie pomagają...Dobrze chociaż, że rozstępów póki co brak, ale mam jeszcze czas to nadrobić. A teraz czekam na męża i jedziemy do Ikei po przewijak i kocyki:) Przyjechały dzisiaj prawie wszystkie graty, które pozamawiałam - pościel, rożek, pieluchy, jakieś maty do wanienki, ceratki, butelki, smoczki - poukładałam to sobie i chyba w końcu do mnie dotarło, że czasu coraz mniej i zaczyna się robić naprawdę poważnie:P
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też zdycham...

My też już po wizycie, Krzyś waży 2kg, wszystko jest super, przytyłam przez miesiąc niecałe 2kg, więc jestem przeszczęśliwa i trochę nie mogę uwierzyć! Bo poprzednio co wizytę był skok o 4-6kg. Więc teraz w sumie mam 13kg na plusie. Poza tym poprawiło mi się żelazo i ogólnie wszystko wygląda jak najbardziej pozytywnie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Muszczek a Twój mały leży już główką w dół? Mój od miesiąca....poza tym ginka mówiła, że dosyć mocno napiera już główką na szyjkę, ale szyjka mocna, twarda i długa, dokładnie sprawdzała żeby z czystym sumieniem puścić mnie na to wesele:) Ciekawe tylko czy wytrzymam ten nacisk do końca, może jednak zechce mu się wyjść troszkę wcześniej:)
Nasza wizyta dopiero za tydzień..macie dalej co miesiąc czy teraz już każą pokazywać się częściej?
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie kolejna wizyta za 4 tygodnie, bo szyjka ładna i długa. Dzidzia jest głową w dół ale główka jest balotująca i nieprzyparta na szczęście, nie to co z Hanką... W poprzedniej ciąży pod koniec miałam wizyty co 2-3 tygodnie, właśnie ze względu na skróconą szyjkę i rozwarcie.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mona_g - ja też nie mogę się doczekać, ale w przeciwieństwie chyba do Ciebie ja jestem przerażona, że to "już"... :D
Masz co dźwigać 3250 g to już coś :)

Rozstępów nie mam, ale jak ja to mówie mam bzika na punkcie smarowania potrafię się mazać trzy razy dziennie :) ale cieszyć się lub nie będę później bo podobno takie "niespodzianki" potrafią się pojawić jak brzuch opada , albo jak pisze MamaFilipa przy nawale :(

Ja czekam na zniecierpliwiona na burzę....głowa znowu mi pęka...

pozdrowionka
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja ostatnio sie wazylam i od poczatku ciazy i jak na razie jestem tylko 4kg na plusie. w poprzedniej ciazy, na tym etapie, bylam rowne 8kg na plusie... no ale przy mojej wadze musze sie pilnowac :) na szczescie duzo sie ruszam, troche z musu, ale i z checi, bo jakos nie potrafie usiasc na pupie i nic nie robic... choc powinnam troche przystopowac...

jak dobrze pojdzie i maz zdazy wrocic z delegacji, to w piatek jedziemy na wizyte... troche sie ogolnie boje, bo mala od kilku dni rusza sie bardzo malo :( nie wiem dlaczego... moze "idzie na mase"... moze dziwinie sie ulozyla... a moze zaszkodzila jej ta infekcja wirusowa :( eh... w tym tygodniu wozka nie zamowie... dopiero po wizycie...
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie się właśnie burza zaczyna :) Dzięki Bogu!

No ja właśnie siedzę z musu, bo kończę magisterkę, więc większość dni przy kompie z przerwami na ogarnięcie domu :p Ale już niedługo.

agusp, on na razie w ogóle nie leży, ma jeszcze nadal sporo miejsca i raz ma nogi u góry, a raz na dole :p
Ostatnio też szyjka była jeszcze długa, dzisiaj już nie sprawdzał. Następną wizytę mam 1.07, czyli mniej więcej za 3 tygodnie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie szyjka krótka i słaba dlatego mam leżeć cały czas :( mam nadzieję że mimo wszystko wytrzyma do 38 tc.

mona_g dzidziuś już ma piękną wagę :)

MamoFilipa może to przez pogodę bo mój mały też jakoś mało szaleje w brzuchu :( coś tam się rusza ale jakoś tak leniwie i rzadko :(
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No Krzyś rusza się sporo - mógłby jak dla mnie trochę mniej czasami :p
A, i jeszcze lekarz mówił, że łożysko zaczyna się już starzeć na bokach, ale to podobno na razie nie jest nic złego.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
agusp

jeśli to nie problem to wrzuć linki do zakupionych przez Ciebie pościeli i innych wynalazków - ja cały czas szukam i nie moge się zdecydować - boję się o jakość tak na ślepo, a tak Ty już sprawdziłaś.

Może być na priv:))
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mnie też męczą te upały. Ledwo żyję! W domu jest tak gorąco, że ja chodzę w samej koszulce i majtkach, a mój mąż jest tak chory, że ma 38 st. gorączki i tak kaszle, jakby miał wypluć płuca :( Mam nadzieję, że mnie nie zarazi, bo dopiero co przeszedł mi kaszel.
Moja noga nadal jest spuchnięta, choć widzę poprawę, a jeszcze dzisiaj przez ta pogodę spuchły mi dłonie i nie mogę zdjąć obrączki.

Ja mam wizytę w przyszły poniedziałek, mam nadzieję, że wszystko jest dobrze. Nie mogę się zmobilizować i wyprasować ostatniej partii ubranek i poukładać ich rozmiarami w komodzie. Torby też nie chce mi się pakować, mam kilka rzeczy dosłownie wrzuconych do torby, ale nic poza tym. Jestem jakaś rozlazła ostatnio, nic nie robie, a jestem tak ciągle zmęczona, że w dzien muszę się zdrzemnąć z pół godziny, bo dosłownie padam z nóg, zupełnie jakbym biegała w maratonie. I własnie strasznie bolą mnie nogi :( ale maruda...

A propos wózków- my mamy X Landera w kolorze Ocean (niebieski, ciemny z jasnym), a fotelik Maxi Cosi w granacie.
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aguseek - nie martw sie, jak lezysz i odpoczywasz, to na pewno dasz rade dotrwac do tego 38 tygodnia! :)

muszczek - u mnie tez Ola raz u groy, raz na dole. zdziwilam sie, bo filip odwrocil sie jakos w 25 tygodniu i tak juz zostal. a dzisiaj mierzylam Oli puls i o dziwo zlapalam go dopiero calkiem wysoko nad pepkiem!!!z jednej strony to dobrze, bo nie naciska na szyjke (a przy moim podnoszeniu Filipa, to zawsze jakas oszczednosc), ale z drugiej strony, wole rodzic sn :)

ja szukalam na allegro sprzedawcy, ktory mialby wszystko, co chcialabym kupic przez net (butelki i smoczki nuka, sterylizator, kocyk z drewexu/kolorino, przewijak) i niestety nie znalazlam :( tutaj nie ma hurtowni takiej jak akpol czy mama i ja, wiec albo przeplace w sklepach, albo zamowie z netu od kilku sprzedawcow i wyjdzie na to samo... eh... tak mi jakos nie ida te zakupy bo chce chyba za bardzo oszczedzic ;)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No i my już po wizycie: mamy 3800g!
Szyjka skrócona, jeszcze bez rozwarcia, ale i tak zanosi się ma poród w niezbyt odległej przyszłości :) i cieszę się, i boję!

Uciekam spać, dzisiejszy upał mnie wykończył :(
Dobrej nocki!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hania_m to u mnie tak samo było w zeszłym tygodniu, Małż zdychał pod kołdrą (!) bo miał gorączkę, a ja zdychałam w samych majtkach z gorąca ;)

Pytanie do dziewczyn, które już rodziły - od kilku dni boli mnie brzuch tak jak przed okresem, zwłaszcza wieczorami. Czy to normalne?

Jasiek dzisiaj wierci się i kopie non stop od godziny 12, jestem wykończona...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My mieliśmy wizytę tydzień temu i młoda miała zaledwie 2300, a wasze dzieci już takie duże. Lekarz mówił, że mieści się w normie, ale przez moją anemię słabo przybierała.

Bruxa, ja właśnie od kilku dni, a właściwe wieczorów mam takie mocne twardnienie brzucha połączone z bólem jak na okres. Nie jest to silny ból, ale mimo wszystko wcześniej te skurcze wcale nie bolały... też nie wiem czy normalne.

A żeby jeszcze trochę pomarudzić to chyba zaczęła mi rosnąć 8-mka :[
Boli mnie wszystko na raz ucho, ząb i gardło i nie wiem co jest przyczyną, a co tylko dodatkiem... Masakra ;(

Z przjemniejszych spraw to znalazłam takie ozdoby na ścianę. Chyba zamówię coś takiego zamiast naklejek;
http://allegro.pl/drewniane-misie-kotki-motylek-ozdoby-20-cm-i1646847515.html?source=oo
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Fajne te ozdoby, chociaż Dzwoneczek jakiś dziwny trochę :p
donniczka, nasz Krzyś też wczoraj - 32 tydzień - ważył 2000, więc mniej więcej jak Twoje :) Póki jest w normie, to nie ma się czym martwić, mniej do noszenia :) Może będzie drobny po Mężu, bo u mnie to wszyscy wielcy w rodzinie :p
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
bruxa - ja dzien przed porodem mialam bole miesiaczkowe, ale nie ciagle, tylko regularne co kilka/kilkanascie minut - trwaly ok minuty i pozniej odpuszczaly na kilkanascie minut itd. kiedy staly sie regularne, najpierw co 20, co 15 minut, pojechalismy do kliniki. w drodze roznica czasowa wynosila 7, pozniej 5 minut. od tamtego czasu minelo 5 h i maly byl na swiecie. takze regulanie powracajace ok 1.minutowe bole miesiaczkowe sa zwiastunem porodu (skrajaca sie i rozwierajaca sie szyjka). do tego czasem moze dochodzic lekkie krwawienie (z naczyn krwionosnych szyjki). staly bol miesieczkowy, trwajacy np godzine czy caly wieczor jest bardziej spowodowany cwiczeniem miesni macicy i naciskiem glowki dziecka na szyjke. tyle moge powiedziec z mojego doswiadczenia :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
francess, pewnie w ciagu najblizszych 2 tygodni urodzisz :) choc znam przypadki, ze kolezanki chodzily ze zgladzona szyjka i rozwarciem na 2 palce i rodzily w terminie. ale ze wzgledu na upaly, zycze ci zebys urodzila troche przed terminem niz po :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja wsumie nic nie wiem na temat mojej szyjki ani łożyska...licze ze w czrawtek sie dowiem :)
za to wiem, ze umieram z gorąca... masakra!!! siedze przy wiatraku i w przeciagu i tez mi zle... ostatnio wszystko mi nie pasuje... ale czytajac co piszecie to Wam tez wiec sie w sumie ciesze bo myslałam juz ze wariuje ;)

my mamy wozek szaro/srebrno-czarny :)

pozatym poprałam i teraz czeka mnie prasowanie tego wielkiego stosu... oczywiscie nie wiem kiedy to zrobie...
do szpitala tez mam juz w sumie wszystko, musze tylko gacie siateczkowe dokupic bo te co kupiłam to lipne chyba sa... no i spakowac ta cholerna torbe, bo na razie wszystko lezy w kartonie ;)
aha i chciałabym kupic leżaczek o taki :
http://allegro.pl/fisher-price-lezaczek-bujaczek-3w1-0-18-kg-i1648630493.html

i w sumie wszystko wtedy bedziemy miec tzn. tak mi sie wydaje ;)

chyba pojade sobie nad morze :) mmhhh Sopot...

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witajcie dziewczęta !
My jesteśmy już po wizycie. Mała waży niecałe 2,600 i wybił 37 tydzień. Ginka powiedziała , że jeżeli wszystko będzie zgodnie z terminem to mała powinna mieć około 3,200 w dniu porodu terminowego. Trochę się zmartwiłam, bo dziś podczas wizyty po wyciągnięciu wziernika i po badaniu zaczęłam lekko krwawić. Gin. powiedziała , ze to normalne bo szyjka jest krucha... hym... mam nadzieje, że nie będzie komplikacji. W przyszła środe mam podjechać na badanie usg dopplerowskie a później kolejna wizyta 5 lipca- czyli w dniu terminu porodu...
Pozdrawiamy .
P.s padam na twarz w te upały....
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nikita, my mamy podobny lezaczek, ale na metalowych plozach (jakos nie przepadam za plastikiem;) ale mysle, ze rodzaj ploz nie ma tu znaczenia - lezaczki sa na prawde super trwale (nam sluzy po dzis dzien, choc bardziej do zabawy niz odpoczynku), maja piekne kolory, ktore nie farbuja i nie traca swojego nasycenia pomimo prania :)

ciezarowska, ginka ma racje - szyjka jest teraz krucha, naczynia krwionosne bardzo ukrwione i takie plamienie moze trwac 1-3 dni... no chyba ze szyjka dostala "kopa" do tego by sie zaczac skracac, ale wtedy bylby jeszcze do tego sluz :) ale 37 tydzien to juz donoszona ciaza i praktycznie dla ciebie i malucha jest to juz normalny termin porodu :)

wow, niektore z was sa juz w "terminie", czyli po 36 tygodniu!!! zazdroszcze :) przede mna jeszcze tyle tygodni... z synkiem na rekach i w mega upalach ;) jedyny plus taki, ze czas mija mi bardzo szybko :) dzisiaj powinna przyjsc pierwsza rzecz dla malej - kolyska/lozeczko, ktora bedzie jej sluzyc przez pierwsze 3mce zycia :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MamaFilipa- Dzięki za pocieszenie ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam :)

Zbytnio czasu ostatnio na forum nie mam ale staram się być na bieżąco :)
Widzę, że większość z Was ma już zakupy porobione, ja niestety daleko w tyle. W sobotę zamówiliśmy łóżeczko i komodę z przewijakiem i na razie to tyle. Moja mama ma co prawda dla wnuka walizkę ciuszków kupioną ale jeszcze sporo rzeczy brakuje. Ja cały czas pracuję więc zbytnio nie mam czasu na zakupy w tygodniu. Jeśli chodzi o wózek to model już wybrany teraz tylko kolor został, mamy do wyboru 6 kolorów, myślałam o beżowym głębokim i niebieskim spacerowym. Pozostaję jeszcze wybór fotelika w jednym sklepie pan zachwalał maxi cosi cabrio fix, w drugim maxi cosi pebble. Może doradzicie, na który warto się zdecydować???? Bazę chcemy dokupić family fix.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My tez taki sam planujemy kupić leżaczek Fisher Price tylko w kolorystyce zielonej:)

ciężarówka ja nawet bez ciąży po wyjęciu wziernika miałam lekkie krwawienia i moja gin zawsze zaznaczała że to normalne :)

a to ciąża donoszona to po 36 tc jest a nie po 38 tc????

ja też powoli mam dość upałów w nocy śpię pod prześcieradłem i jest za gorąco....a w dzień nie wiem już w którym pokoju mam siedzieć żeby chłodniej było :(
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja w nocy śpię na kołdrze :) I siedzę cały czas w przeciągu, u mnie na Morenie na szczęście mocno wieje, a ja jeszcze dodatkowo dość wysoko mieszkam, więc jest znośnie :) Gorzej, jak się na dwór wyjdzie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ciezarowska, ja też tak miałam, jak badał mnie inny gin niż mój (na bodajże drugiej wizycie przedporodowej w Swissmedzie koło 37t.c.) i byłam spięta, to potem miałam plamienie. Mój gin to sprawdził i uspokoił mnie że to normalne.
Jeśli chodzi o bóle podbrzusza podobne do okresu to nie miałam w poprzedniej ciąży. Jeśli coś mnie mocno zakłuło, to okazywało się że powodem jest... wzdęcie. Miałam za to stawianie się brzucha, teraz mam nawet częściej, co oznacza że mięśnie macicy ćwiczą przed porodem. Stawianie może się pojawiać nawet 20 razy dziennie. Nie jest ono uciążliwe, ale często występuje kiedy coś za szybko zrobię albo się zmęczę i wtedy wolę się położyć.
Nie mówcie mi nic o upale... Wczoraj po pracy wybrałam się do Akpolu, a tam nie dość że trzeba wejść po schodach do góry, to jest nagrzany blaszany dach nad głową. W domu z kolei robię przeciąg do momentu kiedy sąsiad nie zacznie palić papierochów :(
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aguseek - formalnie poród w terminie jest od skonczonego 37 tygodnia ciazy (37t0d), czyli od 38 tygodnia. jesli dziecko urodzi sie w skonczonym 36 tygodniu, zostaje zwykle ok 4-7 dni na obserwacji, ale rzadko kiedy w inkubatorze i nic mu nie zagraza. ogolnie uzjae sie, ze porod w 9mcu jest calkowicie bezpieczny dla malucha, bo jedyne co robi w brzuchu mamy, to nabiera tkanki tluszczowej :) w swissie odbieraja porody od 37 tygodnia (kolezance z innego watku odebrali porod w 36tygodniu bo byla ich stala pacjentka) ale w mojej klinice dopiero od skonczonego 38tygodnia, mimo ze maja sale intensywnej opieki noworodka.

kasia0606 - ja tez nie mam zadnych zakupow porobionych, ciagle szukam sprzedawcy na allegro, ktory mialby wszystko, albo wiekszosc rzeczy, ktore bym chciala kupic (tu na miejscu nie ma za duzego wyboru, bo to male miesteczko), ubranka dostane pod koniec czerwca, a wozek i fotelik tez pewnie zamowie na przelomie czerwca/lipca.

ja tez bede kupowac fotelik maxi cosi cabrio fix. roznica miedzy nim a pebble jest tylko jedna - pebble jest jego nowsza wersja, bodajze wypuszczona w tym lub w zeszlym roku. roznia sie zaglowkiem (w cabrio jest taki walek w ksztalcie odwroconej litery U, a w pebble jest zupelnie okragly) oraz tym, ze cabrio ma niebieskie zaczepy na pasy, a pebble czarne. rozni sie takze dostepna kolorystka. sama "skorupa", raczka i daszek sa takie same. testy w ADAC tez maja takie same (bodajze 5 gwiazdek z bezpieczenstwa). oba mozna montowac na 3 rozne bazy (easy base - montowana na pasach, easy fix - montowana na isofix i family fix - montowana na isofix i dodatkowo majaca mozliwosc wpiecia pozniej kolejnego fotelika, dla starszego dziecka).

a ja dzisiaj tak czekalam na kolyske... a tu gosc mi napisal, ze w trakcie rozkrecania zniszczyl 3 sruby, ktore bedzie musial naciac, nie wie kiedy uda mu sie to zrobic i czy nadal chce ta kolyske... no kurcze... czy nie mogl jej zlozyc zanim wystawil ja na allegro? :( teraz to zaczynam miec zle przeczucia :(
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MamaFilipa dziękuję za przekazane informację w sprawie fotelików :))
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie ma za co :) akurat siedze w temacie :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej mamy:) dzisiaj chyba ostatnia nasza wizyta u gina przed porodem! trzymajcie kciuki!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MamaFilipa ja również dziękuję za wyjaśnienie :)

My też bierzemy Maxi Cosi cabrio fix i też zastanawiałam się jaka jest różnica między nim a Pebble, jedyną różnicę jaką ja widziałam to cena bo jest droższy i właśnie ten zagłówek :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
arisa - 3mamy kciuki, mocno :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ojeje ale super już niedługo pierwsza arisa będzie rodzić :) Mocno trzymam kciuki :) ale ten czas szybko leci....
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej

a my wczoraj zakończyliśmy szkołę rodzenia, czyli teoretycznie powinnam czuć się przygotowana do porodu...

Ale chyba tylko teoretycznie, bo praktycznie w ogóle, zwłaszcza po tym filmie z porodu, który nam puścili na koniec....

Dziewczyny czy któraś z Was czytała książkę "Język niemowląt"?
Ja przeczytałam całą - dobrze mi się ją czytało - i jestem zdecydowana spróbować tej metody, zwłaszcza że ja jakoś nadal nie widzę siebie w roli mamuśki...
Co Wy o tym sądzicie?
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć
my dziś przed wizytą (mam na 17) z jednej strony nie mogę się doczekać żeby zobaczyć malutką a z drugiej strony martwię się trochę bo odbieram kolejny wynik glukozy ale mam nadzieję że wszystko będzie w porządku i z dzidzią i z moim cukrem :-)

Wczoraj kupiliśmy łóżeczko i materacyk no i kilka pierdół :-) Prawdopodobnie w tym tygodniu będziemy mogli odebrać wózek :-) nie mogę się już doczekać

Życzę miłego popołudnia :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kwiatek-super, bede 3mac kciuki za wizyte! moja wizyta chyba sie przesunie na przyszly tydzien lub nawet pozniej, ze wzgledu na zawodowe obowiazki meza... sama nie moge pojechac, bo filip nie zostanie sam z paniami z recepcji bo sie poplacze na maxa, a 10 minut na kozetce tez nie wysiedzi, poza tym 1,5h podroz autem w jedna strone jako kierowca tez moze mi juz dac popalic, no i nie ma mi kto wniesc synka na 2.pietro po powrocie, bo meza po prostu nie bedzie :( jutro robie glukoze i zobaczymy jak to z cukrem u mnie...
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziękuję MamaFilipa :-)
Ja wcześniej miałam problem z za wysokim cukrem dlatego nie jestem pewna jaki będzie teraz wynik ale trzymam kciuki żeby było dobrze również u Ciebie :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
część,
dawno nas nie bylo ale sie meldujemy w nowym wątku,
wczoraj mieliśmy wizytę, nie wiem ile malutek wazy bo nie miałam usg.
od wczoraj na diecie białkowej i na dopelgyt-cie bo mam wysokie ciśnienie i te upały...masakra.
dziś sie wybieramy po komode i pare gadzetów dla dzidzi do ikei, mam nadzieje,że wieczorkiem bedzie mniej ludzi w ikei.
generalnie wszystko mam poprane, tylko kołyska po starszym do odświezenia. no i spakowac torbe:(tak mi sie nie chce
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tesula, my przeczytaliśmy "Język niemowląt". wiele znajomych korzystało. działa, bardzo ułatwia, ale trzeba postępować zgodnie z książką. chcemy wdrożyć Łatwy Plan i u nas :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
magda, ja tez przez krotki czas bralam dopegyt, ale po porodzie, bo wtedy zaczelam miec problemy z cisnieniem i ze stale zwiekszajacym sie obrzekiem nog. pomogl szybko :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mam pytanie do dziewczyn, które rodzą na Klinicznej- czy Wy pakujecie sobie dwie torby? Jedną na porodówkę i druga na normalną salę? Na stronie szpitala jest napisane, żeby nie przynosić toreb podróżnych, ale rozumiem, że to dotyczy tylko porodówki? Ja zaczynam się pakować i naprawdę nie umiem sobie z tym poradzić! Spakowałam do mniejszej torby kilka rzeczy ( podkłady, majtki siateczkowe, pampersa, rozek i pierwsze ubranko dla malucha, recznik, wloze koszule i szlafrok, kapcie, stanik do karmienia i nie wiem czy brac kosmetyczke czy wlozyc do wiekszej torby?) Do podróżnej torby wlozylam wiekszy recznik, drugie opakowanie podkladow, wkladki laktacyjne, ubrania dla malucha, pampersy, chusteczki, papier toaletowy, 2 pieluchy tetrowe i jedna flanelowa. Chce jeszcze wziac druga koszule nocna, kocyk, skarpetki, klapki pod prysznic i kosmetyczke. Nie wiem co jeszcze...Proszę, podpowiedzcie czy dobrze robie, czy moge miec dwie torby?

Ten upał mnie wykończy, nie mogę już tego znieść...

Zazdroszczę tym z Was, które odliczają już dni do porodu. Chociaż z drugiej strony wiem, że ja za te kilka tygodni bede umierala ze strachu :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kulka07

mam nadzieję, że starczy mi do tego cierpliwości, aby ten plan zastosować, ale będziemy próbować.

Jak patrzę po dzieciach koleżanek to nie chciałabym aby moje się tak zachowywało - jakoś nie widze siebie usypiającej pięciolatka i nie chciałabym aby jako dwulatek moje dziecko jako najlepszą zabawkę traktowało mikrofalówkę...
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Niestety mój cukier nie jest na właściwym poziomie :-((((
O ile dobrze pamiętam pisałyście o poradni dla cukrzyków na klinicznej czy macie do niej kontakt? Jeśli tak to poproszę- pilnie potrzebuję
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MamaFilipa - dziękuję za miłe słowa :)

My również zakupiliśmy fotelik Maxi Cosi Cabriofix z bazą Family Fix. W Mama i ja pytaliśmy o różnice pomiędzy Cabriofix i Pebble i, oprócz ceny oczywiście, to to co wspomniałyście i jeszcze inaczej rozwiązane ściąganie i zapinanie pasów - ale pan sam powiedział, że nie warto za to przepłacać.

Trzymam kciuki za wszystkie badające się dziś Mamy :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hania_m ja też odliczam a jestem tylko 1 dzień dalej niż Ty ;)

Właśnie pakuję się na Kliniczną i nie kumam o co chodzi z tym "bez toreb podróżnych" - mam się może w 30 reklamówek z biedronki spakować?!
Mam to w nosie, wkładam wszystko do 1 dużej torby z lotosu i tyle. Najwyżej będę woziła plecak w aucie na wszelki wypadek i się przerzuci najważniejsze rzeczy jak ktoś będzie miał fochy, ale chyba mnie nie wyrzucą z powodu podróżnej torby?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny gdzie wyczytalyscie o tych torbach podroznych?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Margola, to ze szpitala kliniczna;
http://www.uck.gda.pl/content/view/1044/466/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bruxa ja wezmę mniejszą podręczną torbę na porodówkę, a drugą torbę mi mąż doniesie jak już mała będzie z nami :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Z reguły polecają spakować się właśnie w 2 torby: podręczną - na porodówkę i większą - na potem :)

Przypomniało mi się, że nie mam pościeli do wózka, wyszperałam na allegro coś takiego, co myślicie? http://allegro.pl/posciel-do-wozka-4-el-promocja-20-i1643396171.html

Wygląda na to, że dziś chwila wytchnienia od ostatnich masakrycznych upałów :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
witam w ten kolejny piękny dzien. My dziś mamy wizytę:)już nie mogę się doczekac bo mała mi dała popalić kopniakami i chciałabym już zobaczyć kruszynkę.

Co do torby to jak leżałam na Klinicznej to miałam podróżną z kółkami i nikt mi nic nie mówił. Bardziej zwracali uwagę na to, że ubrania wierzchnie nie mogły leżeć na wierzchu.

Pozdrawiam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
francess, ja mam właśnie taką do łóżeczka :) zieloną z misiem i żółtą z żyrafką. Wydaje mi się trochę sztywna, ale jeszcze jej nie prałam, więc nie wiem, jak będzie później.

Jakaś ludzka pogoda chyba dzisiaj??
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej,
my po wizycie..lekarz powiedział,że łożysko mi dojrzewa co daje ryzyko wcześniejszego porodu,za dwa tyg mam przyjść do kontroli i uważać na siebie.. wszystko było by si gdyby nie to że to dopiero 32 tydzień ..;/ ehh i uważamy..do tego trzeba się spiąć skoro jest to ryzyko i wszystko przygotować ostatecznie!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
chyba jednak znowu gorąco będzie co...:(

dziewczyny czy wy np. wieczorem też macie napady gorąca i jestem cała mokra a po chwili wszystko przechodzi i za jakiś czas znowu?

my wczoraj w Mama i Ja zamówiliśmy fotelik Maxi Cosi cabrio fix w kolorze steel grey ale niestety nie było go w sklepie tylko na wystawie wiec za tydzień będzie :)

Dla zainteresowanych wczoraj przyszedł do mnie szlafrok ten co wcześniej pokazywałam i jest super :))) Polecam bo jest kobiecy i ładnie wygląda. Ten: http://allegro.pl/szlafrok-ciaza-bawelna-100-producent-i1633762570.html Ja kupiłam szary bo chciałam mało rzucający się w oczy i wygląda identycznie jak na zdjęciu.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aguseek, ja cały dzień jestem mokra, więc mi wieczór czy nie wieczór nie robi różnicy :p
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej,
szlafrok fajny :)

goraco to juz jest...niestety.... wczoraj spacerowałam wieczorem zeby sie dotleniac itp. a dzis tak mnie bola piety ze dzieki...

a ja mam pytanie odnosnie tych poscieli mianowicie dzieciaki chyba teraz nie beda pod nia spały, czy beda? ja myslałam zeby Natke tylko pielucha przykrywac... mam wraczenie ze jakby spała w tych wszystkich pierzynach to by mi sie ugotowała ;)

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a robiłyście te badania na HIV już? są refundowane? gdzie je się wykonuje?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja poki co nie kupuje mam zamiar w wozku przykrywac pieluszka albo wieczorem kocykiem cienkim w zaleznosci od pogody.

Do łózeczka zakupilam posciel kołdrą i poduszką ale to też raczej na później bo kołdra za ciepła a na poduszce taki maluszek nie może spać więc przyda się tylko prześcieradło i ochraniacz i kocyk lub pieluszka :) tak mi się wydaje..
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nikita987 u mnie jest tak potwornie gorąco od maja do września, że na razie nie kupiłam żadnej pościeli, póki co dzidziol będzie spał pewnie w samej pieluszce tudzież śpiochach a potem pod kocykiem albo mu kupię śpiworek.

Ja ostatnio zdradzam męża i śpię w samych majtkach i ze Stefanem, czyli taką dłuuuugą poduchą na którą zarzucam nogę ;)

A z gorącem to mam tak samo jak Muszczek :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bruxa ja mam też taką długą poduchę tylko nazywa się Wacław :)))))))))
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
moja poducha nie ma imienia ;) ale ja na niej nie spie...to chyba dlatego :)

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też mam taką poduche :-) ale nie ma imienia, musze jej nadać jakies imie :-)

Też mam taki szlafroczek i piżamke do kompletu i też szary kolor :-)

ja nie kupowałam pościeli do wózka, mam 3 kocyki od cieniutkich do grubych i myśle że jak będzie cieplo to sama pielucha też wystarczy. :-)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
frances, ja nigdy nie uzywalam w wozku poscieli... mialam co prawda polarkowa kolderke i podusie, ale nigdy nie mialam potrzeby jej uzycia. duzo lepszym rozwiazaniem jest po prostu podlozona pod glowke pieluszka i przykrycie kocykiem. nasze maluchy rodza sie w cieplej porze roku a pozniej tak czy siak ubierzesz malucha w kombinezon... przykrywanie go kolderka jest moim zdaniem troche bez sensu, bo dziecko sie przegrzeje... a przeciez nie ubierzesz go lzej, bo przy wyjmowaniu z wozka albo przy wzieciu na rece od razu zmarznie... no ale to moje zdanie :)

ja wlasnie wrocilam po badaniach. mialam cala godzine przymusowego odpoczynku po glukozie... jak ja dawno "nic nie robilenia". po poludniu wyniki takze zobaczymy jak cukier i jak moja tarczyca, mam nadzieje, ze lepiej!

Ola za to od wczoraj znowu wariuje... na szczescie, bo juz sie martwilam :) a po glukozie, to myslalam, ze wyskoczy. podobnie jak wczoraj wieczorem jak moj synek od 22.00 do 1.00 dawal czadu ze spaniem ;)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kwiatek 3081 przykro mi z powodu Twojego cukru, ja jutro idę na powtórkę badań i też jestem cała w stresie. A stres podobno bardzo cukier podnosi, także być może spotkamy się w poradni... Numer telefonu był tu chyba gdzieś podawany na forum, ale nie zanotowałam, poszukaj w necie, powinna być jakaś informacja. Powodzenia !!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też pościel kupiłam już na przyszłość, na pewno nie będę dziecka przykrywać na noc w taką pogodę kołdrą, bo się biedne ugotuje. Do wózka też mamy pościel, ale to tylko dlatego, że była gratis z wózkiem - tak bym nie kupowała, też mi się wydaje, że kocyk spokojnie wystarczy.

A dla siebie do spania to już dawno piżamę rzuciłam w kąt, bo bym chyba umarła. Ja nie mam takiej długiej poduchy - i tak na początku ciąży kupiłam worek Fatty, to już nie chciałam mnożyć poduszek :p - ale śpię sobie ze zwiniętą kołdrą. Za to codziennie budzę się ze strasznym bólem biodra - tego, na którym akurat leżę. Jak się przewrócę, to za dwie godziny boli mnie drugie. Nie wiem już, jak spać :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja spakowałam się w dwie torby jednak. Wczoraj rozmawiałam z bratową mojego męża, która rodziła na Klinicznej i mówiła, że wzięła do szpitala tylko jedną torbę z rzeczami dla siebie, a jak już ją przewieźli na normalną salę, to wysłali męża do domu po drugą torbę. Także ja mam mniejszą, do której włożyłam kilka podkładów, majtki siateczkowe, koszule i szlafrok, recznik, rozek, pampers i ubranko dla malucha i kapcie, a do więlkiej torby cała reszte. Mnóstwo tego jest, więc torba jest mega ciężka i podróżna. Nie bede pakowac sie w reklamowki ani w kilka mniejszych toreb. Troche panikuje. Mam jakies zle przeczucia. W poniedzialek mam wizyte, mam nadzieje, ze wszystko ok i nie bede musiala jechac za niedlugo do szpitala.

Wczoraj myłam butelki i smoczki ( wyparzalam w sensie) i rozlozyłam je na czesci pierwsze. Mialam pozniej problem ze zlozeniem, bo nie moge odroznic smoczkow do zwyklych butelek avent od antykolkowych, tych miodowych aventu. W necie wyczytalam, ze roznica polega na jakims zaworku, ale ja za cholere zadnego zaworka w tych smoczkach nie widze! Oprocz numerow na smoczkach, nie ma zadnych roznic! Takze zaczynam myslec, ze to jakas sciema albo roznica jest w samej butelce ( ma dluzsza szyjke od zwyklej). Poza tym niektore z butelek maja dodatkowe jakby nakretki niebiesko- biale pod normalna zakretke i smoczek, tak mysle ze moze to do tych mniejszych butelek 125 ml? Bo do wiekszych nie pasuje, bo sie wtedy nie zkareca. Czy ktoras z Was ma te buletki? Mozecie cos podpowiedziec? Poskładałam je na czuja tak naprawde :D

Znowu dzisiaj goraco...
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kwiatek3081 - ja mam od swojej gin telefon do poradni dla ciężarnych z cukrzycą, ale na Zaspę, nie na Kliniczną:
58 768 44 61

Osobiście sama tam nie byłam ani nie dzwoniłam, bo jutro idę do diabetologa w Lux-medzie, za nic nie chce mi się tłuc z Gdyni do Gdańska do tej poradni...

Któraś z Was pytała o badanie HIV - ja robiłam dawno, chyba w 3 czy 4 miesiącu ciąży i wynik od razu został wpisany do karty ciąży, moja lekarka uważa, że to mega istotna informacja dla szpitala i w sumie zgadzam się w 100%. O dziwo - wiele ciężarnych w ogóle nie ma zlecanego tego badania...dla mnie to trochę nie na miejscu, bo w takiej sytuacji nawet nie wiemy z kim leżymy na sali...A czy to badanie jest refundowane - nie mam niestety zielonego pojęcia, ja robiłam prywatnie.

Tesula - zaraz wyskrobię do Ciebie wiadomość, nie będę tu zaśmiecać:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
witam dziewczyny
ja dziś po wizycie wyniki dobre szyjka trzyma synek waży juz 2300g:) blizna po cc bardzo cienka ale jeszcze trzyma teraz mam wizytę za 3 tygodnie jeśli nic sie nie będzie działo z blizną

u mnie juz wszytko kupione i przygotowane, torba do szpitala spakowana, bo niestety jest ryzyko szybszego rozwiązania ale maluszek juz spory wiec jestem spokojna:)
http://mojedziecikreatywnie.pl/ Zobacz jak spędzić czas z dzieckiem:-)

image




popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Badanie na HIV można zrobić bezpłatnie w Inviccie na Podwalu Grodzkim. Przychodzisz, wypełniasz anonimową ankietę i czekasz w kolejce na pobranie krwi. Wyniki za kilka dni. Tylko najlepiej wcześniej zadzwonić i upewnić czy we wszystkie dni tygodnia to się odbywa i od której godziny. Ja już tego nie pamiętam, bo badanie też robiłam na początku ciąży.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MissMarple- dziękuję i trzymam kciuki za Twoje wyniki
Agusp-dzięki za kontakt

Jutro mam wizytę w poradni diabetycznej i zobaczymy... ale nie ukrywam że mam stresa

Co do badań na HIV ja też miałam je robione na początku ciąży ale prywatnie więc nie mam obeznania czy są refundowane (też myślałam że każdy lekarz je zleca i to właśnie na początku ciąży)

Nasza córcia ma już 1550g :-) i daje mi je odczuć przy kopniaczkach :-)

Ja zamawiam pościel do wózka choć będę jej używać jesienią (nie jest to duży koszt a zamówię za jedną przesyłką z allegro)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a mnie lekarz nie zlecił takich badań na HIV .....dziwne :/
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aguseek nie stresuj się na zapas, to jeszcze taka nowość te badania na HIV w ciąży i naprawdę nie wszyscy lekarze na nie wysyłają.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moja poducha też nie ma imienia jest poprostu rogalem, którego uwielbiam :)

Pościel do łóżeczka mam i pewnie szybko jej nie użyjemy :) a do wózka przez lato pewnie będziemy używać jakiejś flanelki.

agusp - a co to by zmieniło gdybyś wiedziała, że leżysz na sali z inna babeczką która jest nosicielką HiV ?? Badanie się robi głównie ze względu na dzecko i mamę oraz personel szpitala , ale raczej nie po to by informować "inne" pacjentki. Przecież to nie jest zakaźne..
Heh..

Dłoń mi spuchła, a nie pomyślałam by wcześniej pościągać pierścionki i jeden utknął mi na palcu i ani drgnie muszę iść do jakiegoś złotnika i go przeciąć bo trzy dni prób ściągania chyba wystarczy :) Także bądźcie czujne :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Carool

też miałam problem z pierścionkami,a w szczególności z obrączką - może jeszcze spróbuj tego - poczekaj do wieczora i jak już się zrobi chłodniej to potrzymaj tę dłoń w bardzo zimnej wodzie tak długo jak dasz radę, następnie posmaruj palec mydłem w płynie albo olejem - u mnie zadziałało i pierścionki poschodziły.

Też nie miałam badania na HIV w ciąży.

Ja mam wizytę dopiero za 5 tygodni w 37 tyg ciąży.

Agusp - dzięki
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hania_m ja przez jakis czas uzywalam butelek aventu (tych z serii gold i tych zwyklych "mlecznych" z kapselkami). nie ma roznicy w smoczkach, tzn wszystkei smoczki aventu maja takie jakby naciecia na szyjce, przez ktore przedostaje sie powietrze w trakcie ssania. roznica miedzy butelkami gold i zwyklymi to 1. dlugosc szyjki (gold maja dluga szyjke, bez dodatkowych nakretek) 2. material wykonania (gold sa zupelnie przezroczyste, z twardszego, bardziej odpornego materialu, a zwykle sa takie mleczne i bardziej miekkie).

ja tez kupie teraz koldre z ikei, ale uzywac jej bede dopiero pewnie od listopada, jak mala bedzie miec z 3mce, wczesniej bedzie spac pod kocykiem :) tak samo spal filip. teraz tez pozbyl sie koldry w te upaly i spi tylko w bodziaku i pod kocykiem - albo raczej na nim ;)

badanie na HIV jest w ciazy obowiazkowe, chyba od ok. 2 lat. ale niestety nie kazdy lekarz aktualizuje wiedze (choc wykaz obowiazkowych badan jest na stronie polskiego towarzystwa ginekologicznego) :/ jest to informacja potrzebna i dla dobra matki, dla dobra dziecka i oczywiscie dla personelu medycznego i dalszego postepowania zaraz po porodzie. koszt takiego badania jest chyba w ok. 30-40zł ale niestety nie jestem pewna.
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki tesula spróbuje z wodą bo obkładalam palce kostkami lodu, a potem wazeliną nici ten jeden pierścionek taki oporny ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja badania na HiV robiłam w Invicie miałam tego samego dnia. Poza dobrem matki i dziecka oraz personelu, wolę mieć dowód na to, że przed porodem nie byłam zarażona. Nigdy nic nie wiadomo, moja teściowa w dawnych czasach została zarażona żółtaczką, ale kiedyś nie można było tego udowodnić.

Apropos pościeli, to do łóżeczka nie kupuję narazie. Mam klin, kocyk i wystarczy. Przecież w lato maluch się ugotuje, a jak będzie chłodniej to myślę o śpiworku do spania.
A do wózka też nie kupowałam, pomimo oburzenia mojej mamy. Jak to można dziecko w pustym wózku wozić. Będzie flanelka, kocyk i wystarczy.

Mój Kubuś strasznie dokazuje w brzuszku, aż cały faluje. Biżuterię ściągnęłam już jakiś czas temu i zaniosłam do Kruka do czyszczenia :) Przynajmniej jest okazja, bo nie będę jej nosić jakiś czas, a u nich mam to za darmo tylko czeka się jakieś 3 tygodnie, więc nie będzie mi smutno chodzic bez obrączki i pierścionków.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
carool, na opuchniete nogi i rece sa bardzo dobre tzw. kompresy zelowe, do dostania raczej w kazdej aptece. sa wielorazowe i na prawde skuteczne. to takie worki, ok. 10cm x 20cm wypelnione specjalnym zelem (ja mam niebieskie), wkladasz do lodowki na ok 10-15min i kladziesz je sobie na stopach, rekach lub w innych opuchnietych miejscach. nam sluza juz drugi rok, w poprzedniej ciazy ratowaly moje meeeega opuchniete stopy :) aha. mozna je tez podgrzewac, jak np dorwie cie lumbago albo cos w tym stylu :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja obrączkę zdjęłam już dawno miałam problem ze zdjęciem i jak tylko się udało to nie ryzykowałam z założeniem ;)

a do wózka są np. prześcieradła? bo nie wiem czy malucha kładzie się na materacu,czy prześcieradło trzeba?
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam mamy. Znów jestem zapracowana więc tylko króciutko napiszę o butelkach AVENTu. hania_m, te żółte są przede wszystkim bez BPA jak piszą na opakowaniu, a te przezroczyste podobno też były antykolkowe i to od smoczka a nie od butelki zależy czy jest antykolowe działanie (przynajmniej w AVENCie). Smoczki zawsze miałam z zaworkami antykolkowymi, i te do mleka i do kaszek. Wszystkie elementy (nakrętki, smoczki, ustniki do niekapków, zatyczki) pasują do siebie. Dopiero będę kupować nowe butelki i smoczki, może coś się pozmieniało, albo kupiłaś jakiś rozszerzony zestaw?
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aguseek, polecam położyć "coś", cienki kocyk, flanelową pieluchę, prześcieradło itd., gdyby dzidzia zrobiła siusiu albo jak się uleje, to jest problem z wypraniem i szybkim wysuszeniem materacyka.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mnie sie wydaje, ze wszystkie smoczki aventa sa z zaworkiem antykolkowym i wszystkie butelki aventu sa bez bpa - zreszta jest on juz formalnie zakazany i w sklepie nie ma prawa byc nic z bpa, bodajze od tego roku. avent, tommee tippee i nuk juz od dobrych 2 lat nie produkuja rzeczy z bpa. za smoczki wlasciwie jestem sobie w stanie odciac reke, ze wszystkie maja zaworki - w koncu co miesiac-dwa dokupuje sie nowe smoczki, osobno bez butelki, i nie sa oznaczone ze jedne sa do "gold" a inne do "zwyklych" i wszystkie maja informacje, ze sa antykolowe (z zaworkami). mialam wlasciwie kazdy rozmiar i kazdy rodzaj smoczka avent i wszystkie mialy zaworki. aha. uzywalam ich w 2010 roku, wiec moze wczesniej bylo inaczej, ale te "terazniejsze" na pewno wszystkie sa antykolkowe.

ja jakis czas temu pozbylam sie aventu, maly lubil z nich pic, ale... ale w obsludze byly dla mnie niedopracowane. uzywamy nuka i butelki tej firmy kupimy tez dla malej. ale z butlami jest tak, ze kazdy uzytkownik ma swoje oczekiwania i swoje zdanie, jednym odpowiada jedna firma, innym druga :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja kiedyś już chyba pisałam o smoczkach Tommee Tippee, żebyście zwróciły uwagę na zaworek. Niby wszystkie są antykolkowe, tylko że jest jakiś rodzaj bez zaworka. Raz kupiłam takie cudo i smoczek się nie odpowietrzał, więc przy zakupie polecam obejrzeć, czy widać taki jakby stożek wpuszczony w smoczek.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam po 3 dniowej nieobecności a tu tyle do nadrobienia.
Z drugiej strony nie ma się co dziwić czas biegnie nieubłaganie, niektóre z NAS niedługo będą gotowe do „zrzutu” ;)
Chyba zanosi się na burzę :) może trochę odświeży to ciężkie powietrze – ja też padam od tej pogody.
Myśmy mieli wizytę w poniedziałek – niestety nie wszystko poszło OK. :/ Gdyż pozbyłam się bakterii w moczu ale nadal drogi rodne są zakażone :( Tak więc kolejna kuracja dopochwowa została przepisana. No i kolejną wizytę mam za 2 tyg. Wtedy dopiero pani doktor zrobi pomiary dzidzki. Ale na szczęście to nadal córeczka tyle, że zmieniła imię z Laury na Klaudynę (mąż do końca nie mógł się oswoić z Laurą).
CZERWIEC/LIPIEC
1. arisa6 - 21 czerwiec SYN
2. francess - 2 lipiec SYN
3. mona_g - 3 lipiec SYN / KUBUŚ :) / Szpital Wojewódzki
4. Caroool - 3 lipiec SYN
5. ciezarowska- 5 lipiec CÓRA / Alicja / Szpital Zaspa
6. kasiorek555 - 7 lipiec SYN / Gdynia Redłowo
7. lisiusowa - 8 lipiec SYNEK / Jaś / Szpital Wojewódzki
8. kulka07 - 10 lipiec CÓRKA
9. she_gd - 10 lipiec
10. donnieczka - 11 lipiec CÓRKA
11. annamaria836 - 17 lipiec CÓRKA / ROKSANA / Gdynia Redłowo
12. PysiaKrzysia - 19 lipiec SYN
13. Nikita987 - 19 lipiec CÓRKA Natalka
14 bruxa - 20 lipiec SYN
15 aguseek - 20 lipiec SYN ADAM / Zaspa
16. hania_m - 20 lipiec SYN
17. monika:-) - 21 lipiec CÓRKA AMELIA / Szpital w Pucku lub Wejherowie
18. carmelasoprano - 22 lipiec CÓRKA
19. marta82 - 23 lipiec, CÓRKA / TOSIA / Szpital Wojewódzki Elbląg
20. dadżi - 24 lipiec , CÓRKA / Zuzanna / Szpital Wojewódzki?
21. magda84 - 27 lipiec SYN / Natan
22. iiikkkaaa - 27 lipiec CÓRKA

SIERPIEŃ
23. Tesula - 2 sierpień CÓRKA Julia/ Swissmed
24. agusp - 2 sierpień SYN Mikołajek/ Swissmed
25. Muszczek - 4 sierpień SYN Krzyś
26. wercia83 - 5 sierpień SYN Michał / Szpital na Zaspie
27. Kejt - 5 sierpień CÓRKA
28. kasisyn - 5 sierpień
29. a_guniek - 10 sierpień
30. Anuleczkaa - 12 sierpień CÓRKA
31. Kasia 0606 - 12 sierpień
32. margola13 - 12 sierpień CÓRKA
33. gosia_dim_ - 14 sierpień SYN Wiktor / Swissmed
34. milka0928 - 14 sierpień CÓRKA Klaudyna / Szpital w Wejherowie
35. Umchi - 16 sierpień SYN
36. mamasyna - 17 sierpień
37. kaska2308 - 18 sierpień SYN / Kliniczna
38. kwiatek3081- 18 sierpnia CÓRKA
39. MARKOWA - 26 sierpień CÓRKA ZUZANNA / Kliniczna
40. Tamara - 26 sierpień
41. MamaFilipa - 27 sierpień CÓRKA Ola / Poliklinika Ginekologiczno-Położnicza dr Arciszewki Białystok
42. MissMarple - 27 sierpień CÓRKA Helenka / Kliniczna
43. Maua_mama - 28 sierpnia SYN Borys Patryk/ Szpital w Wejherowie
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Caroool - no ja mam trochę inne zdanie, wirusem HIV nie można zakazić się przez zwykły kontakt - fakt, używając nawet tej samej szczotki do zębów, sprawa oczywista:)
Ale w szpitalu, po porodzie...każda babka ma żywą ranę w intymnym miejscu, krwawi itd. toalety są wspólne...a ludzie niestety dzielą się na tych, którzy o higienę wokół siebie dbają lub nie. Wydaje mi się, że w takim miejscu ryzyko jednak trochę wzrasta...może się mylę, ale osobiście wolałabym wiedzieć, że dzielę salę czy łazienkę z babką zakażoną wirusem.

W końcu wzięłam się za pranie....poszły 2 pralki i zabrakło mi miejsca na suszarce:( A będą chyba jeszcze ze 3 albo i 4 - nie wiem skąd się nazbierało tyle tych ciuchów. I ciągle mam dylemat co spakować dla małego na wyjście - chyba wezmę tylko bodziaka i bawełniany pajacyk.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
agusp - zgadzam się zupełnie z Tobą jeśli chodzi o HIV mamy tam kontakt na otwartych ranach więc to nie przelewki :(

No i się zaczęło - błyski i grzmoty, zerwał się wiatr i pewnie zaraz będzie urwanie chmury.

Jeśli chodzi o mebelki to okazało się, że niedaleko naszego miejsca zamieszkania koleś wynajmuje halę na której robi meble na zamówienie :) tak więc był wczoraj u nas, obejrzał pokój i wysłuchał moich oczekiwań co do kolorów i rodzaj mebli. Tak więc SUPER :)

Zapomniałam Wam się pożalić, na moje ostatnie humory - doprowadzają mnie do szału :( i pewnie mojego męża bardziej ale nie powie mi o tym wprost. Czasem potrafię się poryczeć z byle powodu a co najgorsze nie potrafię tego zatrzymać - czy Wy też tak macie?
A do tego od 2 dniu złapałam jakieś przeziębienie - tragedia!!! Pewnie przez te ciągłe przeciągi z samochodzie i domu. Najgorzej jest w nocy - zapchany nos i drapiące gardło. Mam nadzieję, że wszystko szybko przeminie. Tak więc życzę wszystkim schorowanym mamuśkom dużo zdrówka :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
milka, tylko upewnij sie, czy materialy z ktorych robi meble maja atesty. wszystkie meble dzieciece znanych firm maja specjalne atesty (np lakiery i farby specjalne dla dzieci itd).

odebralam swoje wyniki - nie jestem slodka mama - na szczescie :) wynik po godzinie - 127 takze do gornej normy jeszcze troche brakowalo :) wszystko ok, oprocz tarczycy, bo nadal tyroksyny mam troche ponizej normy mimo podwojonej dawki euthyroxu :( no ale w tym trymestrze to juz nie jest takie grozne, najwazniejsze ze bylo jej pod dostatkiem w pierwszym :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pochwalę się - spakowałam torbę, a właściwie torbę i plecak, zgodnie ze wskazówkami ;) Z uwagi na temperaturę spakowałam szlafroczek satynowy - pewnie i tak narzucę go na siebie kilka razy na kilka minut a zajmuje mało miejsca no i nie będzie mi w nim tak gorąco jak w zwykłym frotte.
Brakuje mi podkładek na sedes - bierzecie czy będziecie się ratować papierem toaletowym? I co w ogóle zabieracie, bo ciągle mam wrażenie, że o czymś ważnym zapomniałam...

Co do pogody to jestem załamana - spadło 5 kropli, dwa razy błysnęło i u mnie się jakby wypogadza :(((
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mam jeszcze pytanie - gdzie kupię przewijak na łóżeczko i czy na każde pasuje taki sam? Ile kosztuje coś takiego?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MamaFilipa i gosia_dim, dziekuje za odpowiedź w sprawie buletek AVENTU. Mam nadzieje, ze beda nam dobrze sluzyc :)

Jeśli chodzi o badania na HIV, to ja robilam na samym poczatku ciazy. Myślałam, że wszystkie kobiety w ciąży zostaja na nie skierowane. Tylko jedno mnie zdzwilo- ze Pani w rejestracji nie dala mi wynikow do reki, tylko przyniosla lekarzowi dopiero jak weszłam do gabinetu. Dziwne...
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bruxa, ja tez jestem juz spakowana:D mam dwie torby, duza i troche mniejsza:) jak na moje oko, to obie wygladaja na podrozne, ale nie bede sie przeciez pakowala w 10 reklamowek.
Do podrecznej mam spakowana koszule i szlafrok, recznik, papier toalet, majtki siateczkowe, chyba 3 podpadki ( w sensie podklady), jeden podklad na lozko, rozek, pampers i ubranko dla malego. wezme jeszcze pewnie wode i jakies krakersy w razie czego, no i kapcie. DO duzej torby spakowałam reszte podkladow i podpasek i majtek siateczkowych, klapki pod prycho, drugi recznik, papier toalet, kosmetyczke, ubranka, pampersy, kosmetyki, recznik, chusteczki dla malego. Mam tez juz schowany kubek, talerz, sztucce, cukier w sloiczku i kilka woreczkow herbaty. Spakuje tez druga koszule.. Ahaa mam tez wkladki laktacyjne i stanik do karmienia. Tu tez wpakuje wode i jakies suchary czy cos do pochrupania. Nie wiem czy o czyms zapomnialam :)
Męzowi przyszykuje torbe z rzeczami na wyjscie dla mnie i malucha w wersji na cieplo i na zimno i wloze do fotelika samochodowego, zeby nie musial szukac po calym mieszkaniu:)

Macie jeszcze jakis pomysl, co trzeba wziac?

Aaa, Bruxa, ja przewijak kupowałam, a wlasciwie dostalam od sprzedawcy z allegro, kosztował mniej wiecej 40- 50 zl. Mamy łozeczko drewexu z serii safarii i z tej samej serii przewijak, pasuje do lozeczka, jest usztywniany i mozna go zalozyc na gore.
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hania_m - dzięki za odpowiedź :)
Mam mniej więcej to samo, zapomniałam tylko o sztućcach itp, zaraz dorzucę :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MamoFilipa dzięki za poradę, sama bym chyba ominęła ten ważny temat. Myślę jednak, ze cos takiego posiada gdyż posiada samochód oznakowany szyldem meble dla dzieci a i chyba stonkę w necie też posiada – zaraz tam poszperam.

Jeśli chodzi o pakowanie torby, to jakoś nie mogę się zmobilizować, mimo, iż większość leży tuż obok i wystarczy popakować. Czekam tylko na wenę twórczą, co do rozpoczęcia wielkiego prania i prasowania ciuszków dla dzidzi. Mam pytanko czy macie spakowane jakieś kosmetyki dla dzidzi prócz chusteczek (np. waciki, balsamy, płyny do kąpieli itp.)? Czy na początku szpital zapewnia takie rzeczy?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
bruxa - przewijaki maja zwykle 2 wymiary - na lozzeczka 120x60 i 140x70. sa przewijaki twarde z kołeczkami (nadstawki na lozeczka) i miekkie, takize zeby polozyc na blacie w lazience lub komodzie. ja mam twardy, polozony na blacie w lazience, wg mnie bardziej amortyzuje niz ten miekki (np z ikei). zwykle cena usztywnianego to ok 40-50-60zl, w zaleznosci od firmy, koloru, deseniu. te nieusztywniane sa troche tansze. mozna tez dokupic pokrowiec frotte - moze i milsze w dotyku niz ceratka, ale zdecydowanie mniej praktyczne i higieniczne :)

aha, ktoras z was pytala o przescieradlo do materacyka z wozka. sa takowe, zadko spodtykane jak np. przescieradla do kojca, problem polega na tym, ze gondole maja najrozniejsze rozmiary. ja miala po prostu polozona pieluszke tam, gdzie maly mial glowke (w razie ulania latwo zmienic taka pieluszke) :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam wszystkie lipcowo-sierpniowe mamy :)

Co prawda późno - bo w 36 mc, ale również dołączam do forum. Termin mam na 13 lipca, wiec jeszcze troszkę czasu zostało.

Czy wszystkie mamy mają już zakupy z głowy? Mi zostało chyba najważniejsze - wózek. Jak dla mnie koszmar przy wyborze... tyle tego na rynku jest, że ciężko wybrać.

Niestety nie dałam rady przeczytać wszystkich postów (ale mam jeszcze trochę czasu i nudzę się w domu, więc pewnie spróbuję), ale w obecnym widzę, że już co niektóre mamy mają spakowane torby... dla mnie kolejny koszmar... Czy mogłabym mieć prośbę żeby napisać co trzeba zabrać i w jakich ilościach, bo niby wiem, ale boje się o czymś zapomnieć, wziąć za mało albo niepotrzebnie napakować za dużo. Jakby mamy napisały mi co spakowały u siebie byłabym bardzo wdzięczna. Oczywiście żeby nie zaśmiecać forum niepotrzebnie powtarzającymi się postami poproszę o wiadomości na prv.

Z góry dzięki i pozdrawiam wszystkie mamy :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aniolqq - witamy:) chociaż ten ostatni miesiąc będziesz z nami - dopisz się do listy:)

Przez tą gadkę o prześcieradłach przypomniało mi się, że nie wrzuciłam swojego do pralki razem z tą stertą ubranek kuźwa:P A akurat prałam całą partię białych rzeczy....No ja akurat prześcieradełko mam bo było w komplecie (ale wózek Mutsy a prześcieradło ma metkę jakiejś polskiej firmy, więc po prostu musieli gdzieś dorwać takie idealnie pasujące).
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tzn. poprzedni właściciele musieli dorwać gdzieś prześcieradło do materaca w gondoli mutsy, bo wózek mam używany hehehe - teraz chyba logiczniej:P
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mam nadzieję, że dobrze zrozumiałam i dopisanie polega na wklejeniu listy z dopisanymi swoimi danymi. Jestem nowa i nie chciałabym namieszać :)

CZERWIEC/LIPIEC
1. arisa6 - 21 czerwiec SYN
2. francess - 2 lipiec SYN
3. mona_g - 3 lipiec SYN / KUBUŚ :) / Szpital Wojewódzki
4. Caroool - 3 lipiec SYN
5. ciezarowska- 5 lipiec CÓRA / Alicja / Szpital Zaspa
6. kasiorek555 - 7 lipiec SYN / Gdynia Redłowo
7. lisiusowa - 8 lipiec SYNEK / Jaś / Szpital Wojewódzki
8. kulka07 - 10 lipiec CÓRKA
9. she_gd - 10 lipiec
10. donnieczka - 11 lipiec CÓRKA
11. aniolqq - 13 lipiec CÓRKA / KLAUDIA / Wojewódzki lub Zaspa
12. annamaria836 - 17 lipiec CÓRKA / ROKSANA / Gdynia Redłowo
13. PysiaKrzysia - 19 lipiec SYN
14. Nikita987 - 19 lipiec CÓRKA Natalka
15. bruxa - 20 lipiec SYN
16. aguseek - 20 lipiec SYN ADAM / Zaspa
17. hania_m - 20 lipiec SYN
18. monika:-) - 21 lipiec CÓRKA AMELIA / Szpital w Pucku lub Wejherowie
19. carmelasoprano - 22 lipiec CÓRKA
20. marta82 - 23 lipiec, CÓRKA / TOSIA / Szpital Wojewódzki Elbląg
21. dadżi - 24 lipiec , CÓRKA / Zuzanna / Szpital Wojewódzki?
22. magda84 - 27 lipiec SYN / Natan
23. iiikkkaaa - 27 lipiec CÓRKA

SIERPIEŃ
24. Tesula - 2 sierpień CÓRKA Julia/ Swissmed
25. agusp - 2 sierpień SYN Mikołajek/ Swissmed
26. Muszczek - 4 sierpień SYN Krzyś
27. wercia83 - 5 sierpień SYN Michał / Szpital na Zaspie
28. Kejt - 5 sierpień CÓRKA
29. kasisyn - 5 sierpień
30. a_guniek - 10 sierpień
31. Anuleczkaa - 12 sierpień CÓRKA
32. Kasia 0606 - 12 sierpień
33. margola13 - 12 sierpień CÓRKA
34. gosia_dim_ - 14 sierpień SYN Wiktor / Swissmed
35. milka0928 - 14 sierpień CÓRKA Klaudyna / Szpital w Wejherowie
36. Umchi - 16 sierpień SYN
37. mamasyna - 17 sierpień
38. kaska2308 - 18 sierpień SYN / Kliniczna
39. kwiatek3081- 18 sierpnia CÓRKA
40. MARKOWA - 26 sierpień CÓRKA ZUZANNA / Kliniczna
41. Tamara - 26 sierpień
42. MamaFilipa - 27 sierpień CÓRKA Ola / Poliklinika Ginekologiczno-Położnicza dr Arciszewki Białystok
43. MissMarple - 27 sierpień CÓRKA Helenka / Kliniczna
44. Maua_mama - 28 sierpnia SYN Borys Patryk/ Szpital w Wejherowie

I ponawiam prośbę o wiadomości co pakujecie do szpitala :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aniolqq, w dwóch poprzednich wątkach dziewczyny wrzucały listy :)
image

www.facebook.com/MauaFotografia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki za info :) mi na sam koniec właśnie szykuje się jeszcze MEGA remont w domu, więc będę miała czas na szperanie w necie :) żeby nie przeszkadzać :P
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny tak sobie patrzę na naszą listę i za bardzo do mnie nie dociera, że we wrześniu będą już z nami 44 maluszki - na świecie, w swoich łóżkach a nie w naszych brzuchach:)))

aniolqq - co do tej listy do szpitala, przeszukaj poprzedni wątek tak jak pisze Maua_mama:) chyba coś tam było o tych naszych w bólach pakowanych torbach:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam nowa mamusie :) Ja kilka postów wyzej napisałam co spakowałam do torby, a własciwie dwóch, to moze cos pomoze :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MamaFilipa - dzięki chyba w domku mam taki gadżet idę poszukać ;) bo pierścionek dalej na palcu zalega

Agusp - z tą higieną w 100% się zgadzam, że co niektórzy nie nadużywają ;-)
Nigdy "nie wiemy z kim leżymy na sali..." i nie tyczy się to tylko tego jednego wirusa … dlatego to nie zwalnia Nas z dbania o higienę w tym okresie mega priorytetowo... i zawsze musimy brać pod uwagę to, że ktoś obok może go mieć lub jakiegoś grzyba czy Bóg wie co jeszcze.. Więc wiedza czy ktoś ma czy nie ma nie powinna niczego zmieniać.

Witam nową mamunie!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziękuje za miłe powitanie :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam nową mamę.

My po wizycie. Mała waży 1350g a lekarz powiedział, że razczej do porodu będzie miała około 3 kg także cieszę się, że nie jest olbrzymem.

Poza tym szyjka długa zamknięta i w ogóle wyniki super. Pierwszy raz po wyjściu od lekarza nie szłam do apteki po leki.

Następna wizyta za 3 tygodnie, potem co dwa. Jak na złość mój lekarz idzie na urlop 2 pierwsze tygodnie sierpnia więc mam małego stresa.

Torbę pakuję a miesiąc, nie naprężam się. Co ma być to będzie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam nową mamę :)

Markowa, fajnie że ze zdrowiem wszystko OK. Może maluch zaczeka na lekarza i dotrwa do terminu ;-) Ja w sumie nie wiem kiedy mój idzie, muszę spytać na następnej wizycie.

Zapowiada się chłodniejszy dzień, nareszcie! A ja czuję się jakbym puchła a nie puchnę, dziwne to.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
odnosnie tej higieny i wirusa hiv to dla osob zarazonych sa troche inne procedury medyczne, chociazby zakladanie podwojnych rekawiczek w trakcie kontaktu z pacjentem i inne miejsce skladowania zuzytego sprzetu. dlatego tak wazna jest informacja o tym, ze ktos, np mama zaraz po porodzie, jest nosicielem...zeby nie zarazic personelu, innych pacjentow i dodatkowo, zeby personel nie byl nosnikiem zakazonego materialu (a wiadomo, ze po porodzie sa rany, jest duzo krwi, a personel nie zawsze zachowuje nalezyte srodki ostroznosci).

ola znowu od dwoch dni znowu daje czadu, wiec pewnie troche przytyla przez te dni, w ktore byla bardziej leniwa :)

moj maz znow na delegacji, wiec dwa dni rzadzimy sie sami z synkiem :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My po badaniu. Maluszek waży 2600 więc troche mu się przytyło :-) ale to dobrze, waga przewidywana do porodu to ok. 3300 :-)
No i pobrała mi Pani doktor posiew i trzy dni mam czekac na wynik :-)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam wszystkie piękne panie :)
Zapytanie mam:
Wybrałyście już pediatrę dla swojej przyszłej pociechy? Koleżanki podpowiadają mi, że powinnam już mała zgłosić, ale ja się zastanawiam czy nie za szybko. W końcu mała ma przyjść na świat za 3 tyg.
Może któraś z Was zna dobrego pediatrę z Przymorza?
Pozdrawiamy :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aniolqq, doskonale Cię rozumiem bo sama jestem daleko w tyle z zakupami, że o pakowaniu torby nie wspomnę. Mam jednak ambitny plan zająć się tym w ten weekend i mam nadzieję, że mi się uda.

Teraz jestem chora po raz 1000 chyba w tej ciąży... i kuźwa muszę brać antybiotyk i tabletki przeciwbólowe. Zła jestem że się tak faszeruje, ale jak to lekarz powiedział; teraz już dziecko może się pośpieszyć na świat i muszę być zdrowa.

A dziś jaka piekna pogoda; chłodek, wiatr i sama przyjemnść :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć dziewczyny
Dołączam do Was dopiero teraz;) wcześniej czytałam tylko, bo czasu nie miałam, remont, praca itp.
Teraz już jestem w domu i czekam na Adasia, który, mimo że mało przybieram na wadze radzi sobie i jest duży, termin porodu przesunął mi się już o tydzień na 1.08 ale nie mam nic przeciwko połowie lipca po tych upałach;)
Planuje rodzić na Klinicznej od początku ciąży, ale ostatnio nagadano mi, że muszę zgodzić się na studentów i obchód jest 2 razy. Dziewczyny jak to jest ? Wiem, że jedna moja cipka im różnicy nie zrobi, ale ja z tych wstydliwych ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
czesc farida - w szpitalu klinicznym podpisujesz dokument, w ktorym wyrazasz lub nie wyrazasz zgodny na obecnosc studentow przy zabiegach/badaniach/w trakcie porodu etc. mozesz sie nie zgodzic. masz do tego zupelne prawo. aczkolwiek w trakcie obchodow moga byc obecni. zwykle nie jest to problem, bo w trakcie obchodu jest "gadanie" ale moze byc tak, ze polozna moze chciec sprawdzic stan krocza wlasnie w trakcie ochodu i wtedy moze byc ci rzeczywiscie wstyd... wszystko zalezy od poloznej, bo moze to zrobic bardziej lub mniej dyskretnie. niemniej jednak w trakcie obchodu studenci nie beda ci tam zagladac i nic przy tobie robic, jesli nie wyrazisz na to zgodny :)

w kazdym szpitalu obchod odbywa sie/a przynajmniej powinien odbywac sie 2 razy dziennie. na poporodowce jest zwykle osobny obchod poloznika i neonatologa. ja rodzilam prywatnie i tam tez tak bylo :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam nowe brzusia wraz z mamusiami :)

Markowa – rozumiem Twój stres, co do urlopu Twojej gin, moja też wybiera się na urlop.Teraz zobaczę się z nią 20 czerwca a potem dopiero 01 sierpnia czyli 2 tyg. przed terminem porodu :O i też mam w związku z tym ogromnego stresa!!!

Hurra - dziś nieco lżejsze powietrze :) Tak więc życzę miłego dnia
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej kobitki:)

Jak dobrze, że upał w końcu odpuścił, od razu inne powietrze:D

Ja nie wiem...kurcze szczerze to zazdroszczę podejścia tym babkom, którym jest wszystko jedno i nie przeszkadza im obecność studentów przy porodzie/badaniach/obchodach - naprawdę chciałabym mieć do tego taki stosunek. Ja wiem, że Ci młodzi ludzie muszą gdzieś i na kimś się uczyć, ale ja bym chyba umarła...dla mnie to na maksa krępujące i upokarzające, przecież do dalej jest nasze ciało, nasze intymne miejsca - nieważne czy na co dzień w dobrej formie czy akurat zmasakrowane po porodzie hehe - zawsze tak samo intymne i nie chciałabym spełniać roli pokazówki:) Ostatnio nawet miałam sen, że jakimś cudem wylądowałam przed porodem na sali, gdzie lekarz przyprowadził 4 studentów i nie zareagował na moją prośbę, że się nie zgadzam - a ja wstałam, wyszłam i poszłam rodzić w krzakach przed szpitalem hahaha:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gdy wylądowałam na klinicznej rzeczywiście podpisałam zgodę na studentów ale nie robili mi żadnych badań tylko wywiad i macali brzuch. Zostałam rzeczowo poinformowana, że mogę się nie zgodzić, i akurat przy porodzie z tego skorzystam.

Tym czasem na Ujeścisku mocno wieje i ciemno się zrobiło więc burzysko idzie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pogoda dzisiaj ponura ale mnie też zbawienna :) Taki przyjemny chłód mile widziany :) Tym bardziej ze muszę na wymaz jechac do Invicty.

Ja tez leżałam na klinicznej i podpisywałam zgodę ale mnie osobiście to nie robi. Właśnie wychodzę z założenia że to potencjalny przyszły lekarz i student niczym się nie różni dla mnie. Jak byłam na klinicznej to ci studenci byli bardziej zestresowani i byli bardzo dyskretni, chyba bardziej niż lekarze ;)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej

a ja korzystam z tego, że się zrobiło zimno i wzięłam się za prasowanie, bo małż nie miał już w czym do pracy chodzić... i wszystko byłoby pięknie, jakby mnie biodro nie zaczęło znów boleć od stania:((

a tu dopiero połowa wyprasowana...
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie wiem jak u Was, ale u mnie leje :) Trochę nawet zmarzłam, bo dopiero wróciłam i mnie zmoczyło, a byłam ubrana zdecydowanie letnio :p Ale wolę to, niż się cała lepić i spływać.

tesula, ja prasuję na siedząco - tylko potrzebne odpowiednio wysokie siedzenie do deski do prasowania.

Jestem przeszczęśliwa - złożyłam dzisiaj pracę magisterską!!! Wreszcie nie muszę o tym myśleć. Teraz tylko przygotować się do obrony i za niecałe dwa tygodnie - żegnaj uczelnio :) Nareszcie. W końcu będę się mogła skupić na przygotowaniach :)

A dziś jedziemy po łóżeczko i do kupienia zostaną nam już tylko kosmetyki. I obrazki na ścianach pomalować.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tesula - widzę, że mamy podobne podejście do prasowania ;) Ja własnie skączyłam ufff... wczoraj 2 pralki prania i tak też myslałam o tym, że jak tylko sie ochłodzi to się za to wezmę.

Myślałam też aby zrobic pierwsze podejście po Wielkiego prania (kocyki, pieluszki itp) Ale po chwili mi przeszło :( Gdyż jak juz wspominałam jestem przeziębiona, kicham i smarkam - to nie miało by sensu gdyż wszystkie zarazki przeniosłabym potem na dzidzię :/
Tak więc poczekam na kolejne nadchnienie ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja nie muszę prasować, bo jeszcze nie wyschły:D
Dzisiaj pogoda tak się zmieniła, że znowu mam nową koncepcję zestawu ciuszków dla małego na wyjście ze szpitala hehehe Chyba po prostu przygotuję 2 wersje - na upalną pogodę i trochę chłodniejszą...
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
agusp - sen pierwsza klasa! szczegolnie zakonczenie :D

ja juz mam za soba prasowanie wczoraj i dzisiaj, w trakcie drzemki synka, no i rzeczy biezace, bo pranie pierwszej partii ciuszkow dla Oli (bodziaki i spodenki po Filipie) wstawilam dopiero dzisiaj :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
agusp - sen cudowny :) mi tak osobiście chyba nie przeszkadzałoby że byliby studenci, tak jak mówi - agussek - to potencjalni przyszli lekarze i lepiej że mają praktyki niż tylko wiedzę książkowa i zapewne są bardziej delikatni bo sami się boją :) a zresztą myślę że będę tak obolała i zmęczona że będzie mi wszystko jedno...

Dziś byłam na usg i moja malutka waży 2600 - 35 tc, boje się że do porodu przybierze na wadze więcej niż 1 kg (bo liczy się chyba ok 250 g na tydzień)

A pogoda rzeczywiście dziś cudowna, jest czym oddychać, musiałam nawet ubrać długie spodnie i bluzkę z długim lekarzem jak szłam do lekarza, ale niestety na stopy musiałam założyć japonki, bo już nie mieszczę się w baleriny :(
Czy wam też tak nogi puchną w tą pogodę? mi zaczęły jakoś 3 czerwca i choć dziś trochę chłodniej nic z nogami nie jest lepiej. Jak sobie radzicie? Bo mi położna kazała moczyć nogi i leżeć z nogami w górze, ale tak w ciągu dnia to za długo nie wytrzymam tak leżeć na plecach z nogami na poduszce (co innego w nocy - jakoś się staram tak chociaż zasnąć - i rano przynajmniej jest trochę lepiej).
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny mam do Was pytanie z zupełnie innej "beczki". Szukam jakiejś dobrej pralki, gdyz ciągle kożystamy ze wspólnej wraz z bratem i bratową :/ Czas najwyższy zrobic własny zakup na swoją przyszłośc a jest ku temu wspaniała okazja - dzidzia :)
Zastanawiam sie nad tymi nowymi modelami Samsung eco bubble.
Doradźcie jaki sprzęt posiadacie i czy jesteście zadowolone lub nie.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam nowe Mamusie i ich Brzusie :-)

Ja dziś po wizycie w centrum diabetologicznym i powiem szczerze że wróciło mi lepsze samopoczucie bo już przynajmniej wiem co i jak:-) a i pani dr powiedziała że nie mam dużej nadwyżki cukru i wystarczy odpowiednia dieta :-) no i systematyczne pomiary cukru (nic przyjemnego ale da się wytrzymać- no i oczywiście kilka pasków zmarnowanych zanim udało mi się pierwszy raz samej zrobić pomiar) Następna wizyta 06.07. tak więc wprowadzam dietę i mam nadzieję że będzie ok :-)

MomoFilipa mój mąż również w delegacji więc potęsknimy razem :-)

Ja z przygotowaniami też w polu choć wczoraj wyprałam szlafrok i koszule a to już coś :-) Obiecałam sobie że dziś i/lub jutro pozamawiam rzeczy na allegro (mam nadzieję że zrealizuję plan:-)

Mi upały jakoś szczególnie nie przeszkadzały ale trochę deszczyku się przyda a i lżejsze powietrze
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
w szpitalu klinicznym, ale w bialymstoku, lezalam 2 razy i wyrazilam zgode na obecnosc studentow. na szczescie nie bylo ich jednak przy zadnym z zabiegow, bo tez bym sie wstydzila. byli tylko na obchodzie i to mi nie przeszkadzalo. a ze lekarze byli baaaaaardzo nieuprzejmi, szczegolnie ordynator, to mu wytykalam bledy przy studentach zeby nauczyl sie pokory (mylil tygodnie ciazy, przyczyny dla ktorych sie znalazlam w szpitalu, leki ktore bralam etc). studenci mieli z tego niezly ubaw, ordynator byl czerwony, ale mu sie nalezalo. dluga historia, ale na prawde, bylo blisko a napisalabym na niego skarge do prokuratury. wybralam za to inny sposob zemsty :D czesto jest tak jak pisza dziewczyny - studenci sa bardzo zawstydzeni, wycofani i zwykle sa bardziej delikatni w czynach, zachowaniu i slowach niz lekarze... zwykle mniej upokarzaja. ale z drugiej strony miec widowisko przy porodzie... to tez nie dla mnie... choc nie wiem czy wyedy nie jest tak, ze przypada jeden student na porod, tak zeby pomagal poloznej, uczyl sie i nie krepowal rodzacej :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
milka, ja mam pralke whirpool i jestem niezadowolona. ma 4 lata. najwiekszym jej minusem jest to, ze brudzi rzeczy podczas prania... i nie wiem z ktorego miejsca... uszczelka wokol drzwiczek nie jest sparciala, czyszcze ja przed kazdym praniem ale i tak zostawia plamy tak, jakby sie topila!!! a przeciez piore w 40 i 60 stopniach :/ czesto zapycha sie jej tez "zsyp" do proszku (plynu i zelu nie moge uzywac, bo tutaj jest b. twarda woda i zele nie dzialaja) a w miejscu gdzie wlewa sie plyn do plukania, po praniu stoi woda. mimo przepychania i przelewania wrzatkiem, zsyp czesto sie zapycha :( takze akurat whirpoola nie polecam. moja mama ma candy, jakos od 2 lat, i jest mega zadowolona :)

kwiatek - no, tesknimy razem, tyle ze ja dzisiaj zamierzam isc o 21 spac i sie wyspac!!! o ile synek mi pozwoli ;) pewnie nie, ale chociaz raz poloze sie wczesniej :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
przyłączam się do powitania nowym mam i zawartość ich brzuszków.


milka, my od roku mamy electroluxa. model podobny do tego: http://www.electro.pl/produkt-ELECTROLUX_Pralka_ELECTROLUX_EWT_136640W_Time_Manager_-252668,81.html
ma mnóstwo programów, wkładkę do proszku można wyciągnąć i wyczyścić, jeszcze mi się nie zdarzyło żeby coś się usyfiło. no i przede wszystkim, ma taki bajer, że za każdym razem jak kończy się pranie i otwieram pralkę, to otwór bębna jest na górze i nie trzeba go szukać (zawsze mnie to irytowało w starej pralce :))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też dziś po wizycie.
Nasza córeczka waży 2600g.Poza tym wszystko w porządku.Dostałam skierowanie na posiew moczu.Bo znowu wyszły mi jakieś bakterie w moczu.
24.06. idę na KTG do położnej,a najbliższą wizytę u lekarza mam 07.07.
Jestem barzdo szczęśliwa bo przez ostatnie tyg. przytylam tylko 0.5 kg,czyli narazie od początku ciąży przytyłam tylko 7 kg.HURRRA!!!!
A już tylko ostatni miesiąc został.
Mama Maji (10 lat),Julianka (8 lat) i Marysi (5 lat)

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kwiatek3081 - witaj w klubie, właśnie wróciłam od diabetologa:) Dieta i glukometr w łapkę hehe:) Na szczęście mam też tylko lekką nadwyżkę i to bardziej profilaktyka niż leczenie...w aptece szczęka opadła mi do ziemi bo zapłaciłam 2 grosze za paski do glukometru, nie miałam pojęcia, że to prawie za darmo no i nakupiłam jeszcze lodów po drodze, żeby się napchać ostatni raz zanim zacznę prowadzić dzienniczek:D
I następna wizyta podobnie jak Ty - 07.07 (w rocznicę ślubu haha)
A tak z czystej ciekawości - jak kazali Ci mierzyć cukier, tzn. ile razy w ciągu dnia i w jakim czasie po posiłku?

Co do pralki - ja mam Beko, była w sumie tania a wybraliśmy ją z racji 2 kotów i wszechobecnej sierści - a jedynie Beko ma funkcję pupil czyli mówiąc prosto odkłaczanie:D Jestem mega zadowolona, przy okazji wyszło, że ma jeszcze jedną czadową funkcję ułatwianie prasowania - generalnie moje ciuchy po wyjęciu z pralki w ogóle nie wymagają prasowania:))
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A mój ślubny też na wyjeździe, także jest nas więcej:) Tylko że mój akurat nie w delegacji a na regatach - kuźwa - ja w ciąży a on sobie korzysta z życia...niech korzysta, niedługo dostanie za swoje:P
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny czy na klinicznej jest cos takiego jak sala prywatna do wykupienia po porodzie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja dzis byłam na wizycie :) ze mna i z Natka wszystko ok. :) wazymy 2300 :) podobno w normie :) jam zadowolona ze wszystko ok.

Carool i co z tym pierscionkiem? zdjełas?, przecielas?

Muszczek gratuluje złozenia pracy!

co do prasowania to prasuje od niedzieli... słabo mi idzie... i wcale sterta sie nie zmiejsza... a myslałam, ze mamy mało rzeczy...

zdrowka chorujacym!

i witam nowe mamuski :)

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
carmelasoprano - taka sala jest na 100%. moja znajoma rodzila wlasnie na klinicznej, 2,5 roku temu, i wlasnie wykupila sobie taka sale. miala super lozko, wielki fotel dla taty, przewijak, wanienke i lazienke, polaczona z drugim pokojem. bylam u niej i na prawde bylam pod wrazeniem - jak na szpital publiczny. wtedy placila chyba ok 200zl (tylko nie pamietam czy ta "cegiełka" byla za caly pobyt czy za dobe). wiem tez, ze nie mozna jej rezerowac na konkretny dzien, tylko jesli w dniu porodu jest wolna, to wtedy mozesz sie na nia zdecydowac.
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny rodzące w klinicznym - chyba nie macie sie co przejmować studentami bo będziemy rodziły w okresie wakacji , a wtedy studenci mają co innego do roboty....

Pokonałam całą stertę prania hurrra!!!
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
agusp napisałam na priv
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tesula, ale w wakacje studenci moga miec praktyki :D jak lezalam z malym w szpitalu w gdyni, w zeszle wakacje, mial 3mce, to byly 2 studentki chyba 5. roku - malo kumate, bo nawet temperatury nie umialy dobrze zmierzyc, rece sie im trzesly ale ze stetoskopem na szyi to sie obnosily :D ale mi to nie przeszkadzalo :) co dziwne, zadnej zgody na ich obecnosc nie podpisywalam... moze byly w ramach wolontariatu? sama kiedys 'pracowalam' na oddziale dzieciecym w ramach wolontariatu, ale jako nauczyciel, wlasnie w wakacje :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
annamaria836 - ale Ty maleńko przytyłaś!!! matko, nie za mało?:P W końcu dwójkę dzieci już masz, więc nie ma co gadać hehe. Ja przytyłam 9kg póki co i się cieszyłam, że tak mało a niektórzy nawet mi gadają, że za mało (że niby 12kg w całej ciąży to minimum). Ciekawe ile mały teraz waży, wizyta w poniedziałek...
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
agusp nie strasz ja do tej pory przytyłam 6kg ale nikt mi nie mówił że to może być mało a wyniki poza glukozą mam ok!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A my dziś byliśmy na pierwszych zajęciach w Szkole Rodzenia w Inviccie. Na razie zajęcia organizacyjne, ale zapowiada się ciekawie, choć i tak nie zdąże zapoznać się ze wszystkimi zagadnieniami. Ogólnie byłam zaskoczona, że było tyle kobitek w bardzo zaawansowanej ciąży, a myślałam, że będę się wstydziła, że to już 35 tydzień mi leci, a ja się dopiero wzięłam za te zajęcia. Ale było kilka Pań po 30 tygodniu :)

Mam pytanko z innej beczki- macie może namiary na jakaś kosmetyczke, która robi manicure i pedicure i dojeżdża do domku?
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Właśnie puściłam pierwsze pranie, na razie białe - stwierdziłam, że skoro i tak mam tego tyle, żeby podzielić, to podzielę na wszelki wypadek. I niedługo zabieram się za prasowanie :)

Ktoś pytał o pralkę - ja mam Whirpoola (trochę ponad półtora roku) i też jestem średnio zadowolona - tzn. nie ma z nią specjalnie problemów, ale to co już ktoś pisał: po praniu w pojemniku na płyn do płukania stoi woda, a poza tym nie zawsze dobrze się wypłukuje pranie - często są plamy z proszku, które ciężko sprać w ręku samą wodą, to trochę irytujące. Też ma program ułatwiający prasowanie, ale jakoś go nie używam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Muszczek gratulacje ze złożenia pracy, ja też przedwczoraj złożyłam i mam taką ulge, ze już nic nie musze pisać :-) Termin obrony mam na 7, 8 Lipiec hahhahah rozbawiło mnie to bo termin mam na 7 Lipca, moja Pani promotor mi powiedziała, że może będę drugim przypadkiem w historii AM, że dziewczyna się obroniła i czekając na wyniki zaczeła rodzić :-) Cieszyłabym się z takiego rozwiązania :-)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hehe, wesoło :) Ja mam obronę 20.06, więc zaraz, a do porodu jeszcze trochę, więc raczej obejdzie się bez takich atrakcji :p
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Muszczek, Kasiorek555 gratuluję złożenia prac! :)

I melduję, że jestem wykończona - dzisiaj w nocy wstałam na siku 11 razy... :/// Przecież to jest chore!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
i ja zaczełam znow wiecej sikac... moze nie 11 razy... ale tez duzo... masakra...

Kasiorek555 gratulacje z okazji złozenia pracy!

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam z rana,

co do pralki mamy bosha 4,5 kg wąską ale po roku stwierdzamy że jest za mała niestety z braku miejsca nie mieliśmy innego wyboru.

Mam pytanie, czy was też męczy kregosłup. Przytyłam 9 kg w ostatnim miesiącu 4 w nocy nie mogę spać bo mnie tak boli.

Bruxa- przezywam to samo, a jak się napiję na noc to mogę co chwilę wstawać dziś tylko 5 razy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
witam piątkowo :)

co do pralki to my mamy candy i ja jestem mega zadowolona z niej, bo wyjmuję pranie prawie całkowicie suche, nie brudzi ubrań i jest bardzo cicha:)

dziewczyny gratulacje ze złożenia pracy dyplomowej :) czekamy teraz na relacje z obrony :)))

dołączam się do pytania odnośnie manikiurzystki która dojeżdża do domu:)

u nas jutro malowanie (nareszcie) sypialni gdzie będziemy z małym :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam mamusie. Wstałam dziś jak zombie, a to dlatego, że od kilku dni budzę się częściej na sikanie a poza tym jak – odpukać – obudzę się koło 3.30-4 to muszę coś zjeść, a potem źle mi się śpi nawet po drobnej przekąsce :(
Muszę wymienić pralkę i cieszę się, że ten temat wypłynął. Z moją pralką mam takie doświadczenia: mam Candy Zerowatt, wprawdzie chodzi od 10 lat a podobno na domowe AGD 8 lat to rozsądny wiek maksymalny, ale zdarzają się coraz częście awarie, np. potrafi nie odciągnąć wody po praniu a drzwi odblokuje (i jak się tego nie zauważy, to otwierasz drzwiczki i woda chlusta na łazienkę). W bębnie zamykanym "szybką" pranie potrafi się tak ułożyć, że blokuje pracę bębna, w rezultacie prąd, woda i czas są zmarnowane, bo pranie sie nie pierze. I trzeba często czyścić filtr, bo inaczej trochę wody wypływa dołem. Pralka ma fajne opcje takie jak regulacja ilości nabieranej wody, dodatkowe płukanie, przygotowanie do prasowania i wyłączenie wirowania. Niestety przy dwóch ostatnich opcjach pranie wyciąga się po prostu mokre. Aha, stojąca woda w pojemniczku na płyn do płukania, zakamieniona szufladka i rurki pod szufladką to standard. No i zapomnijcie o praniu w żelu a co jakiś czas w proszku, nawet dziecięcym, bo robią się białe smugi na ubraniach. Chyba najwyższy czas na wymianę, bo za dużo tych wad ;-)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja dziś odbieram wyniki glukozy i już jestem cała w stresie...

Dziewczyny, wczoraj złapał mnie dziwny skurcz albo po prostu skurcz w samym dole brzucha, zrobiło mi się gorąco, położyłam się, po chwili przeszło i za jakiś czas znowu, a potem jeszcze ze dwa słabsze. Czy wy też tak miewacie, albo czy ktoś doświadczony wie co to takiego ??? Taki ból jak na miesiączkę ale trochę inny... Normalnie się przestraszyłam, że już rodzę.. Ja nie wiem jak ja rozpoznam prawdziwy poród, powoli wariuję...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
agusp jak w połowie ciąży przytyłam przez 4 tygodnie 4 kg to mój lekarz tak mnie ochrzanili,że nie wiedzialam co powiedzieć.Dlatego teraz staram się nie objadać na siłę,jem tylko wtedy kiedy muszę.
Poza tym w poprzednich ciążach tyłam po 5 kg w miesiącu i lekarz nic nie mówił.W pierwszej przytyłam prawie 20kg,a w drugiej prawie 15kg.Także miałam co zrzucać później.Teraz narazie przytyłam tylko 7 i jestem z siebie dumna bo i tak już jestem "słusznej" budowy.Poza tym mam sporo ruchu przy dzieciakach i czasami poprostu nie mam czasu zjeść.
I tak na marginesie zamieniłam cukier na słodzik.I tak w poprzednim miesiącu przytyłam tylko 1kg przez cały miesiąć,a teraz tylko 0.5 kg.Zobaczymy co będzie dalej??
Z małą też jest wszystko w porządku bo waży ok.2600g tak więc chyba w normie.
Mama Maji (10 lat),Julianka (8 lat) i Marysi (5 lat)

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
:) No to super, mam nadzieję, że mój waży z 2kg, w poniedziałek się dowiem. A czy to prawda, że sama 'otoczka' dziecka - łożysko, wody płodowe to już ok 5kg (czy raczej litrów), możliwe to? Tak sobie liczę i zastanawiam się czy po wyjściu ze szpitala jest szansa żeby ważyć już z 7-8 kg mniej? Pewnie u każdej babki inaczej, więc nie ma co gdybać:)

Mnie nocne sikanie aż tak nie męczy, gorzej w ciągu dnia jak gdzieś wyjdę - wczoraj myślałam, że nie dojdę do domu a nie było mnie raptem 2 godziny, mały chyba strasznie uciska na pęcherz kiedy stoję i chodzę....A w nocy - wstaję o 4, potem o 8 a potem juz nie mogę spać i przewalam się z boku na bok. Dziewczyny w jakiej pozycji śpicie? Bo ja już nie potrafię leżeć na boku bez poduchy między nogami, jest mi mega wygodnie z tą poduszką:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam :)

hania_m ja wczoraj też byłam na zajęciach w szkole rodzenia w Invikcie więc pewnie się widziałyśmy :)) Tylko nie wiem dokładnie gdzie siedziałaś ;), ja siedziałam przy szafie i byłam bez partnera. Myślałam, że zajęcia będą odbywały się 2 razy w tygodniu a tak jak raz w tygodniu to nie wiem czy się przed porodem wyrobię z całym materiałem. Dlatego zastanawiam się też nad SR weekendową :)

kwiatek z dietą cukrzycową nie jest tak źle, ja już od dwóch miesięcy jestem na diecie i kłuję się regularnie, da się przeżyć ;))

agusp trzymam kciuki za dobre pomiary cukru :)

nie straszcie mnie z tym praniem i prasowaniem ;)), ja czekam na komodę i łóżeczko i wtedy zacznę przygotowania :) Z pracą mam zamiar też już od lipca przystopować więc będę miała więcej czasu na szykowanie wyprawki, torby itp. :)

Co do spania to na lewym boku jeszcze bez poduchy między nogami, za to stopy wyżej, na poduszce mam :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamafilipa, pytałam położnej na klincznej 200 to cena za dobę.

Muszczek, kasiorek555 gratuluje skończonych prac :D

Ja właśnie tak od 2-3 tyg rzadko wstaję w nocy na siku :) ale za to męczy mnie zgaga i śpię prawie na siedząco :P

Agusp, ja mam na plusie już 13 kg, i taka opcja 7-8 mniej po porodzie bardzo by mi odpowiadała ;D

Wczoraj zamówiłam większość rzeczy dla małej na allegro, i już czuję się spokojniejsza. Mam tylko problem z wyborem termometru, a nie chce wydać więcej niż 100 na to.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja przytyłam około 13 kg, chyba nie najgorzej ale i tak mam nadzieję że szybko to zgubie po porodzie mam zamiar mieć zdrową dla małego ale konkretną dietę :)

ja w nocy śpię cały czas z tą poduchą między nogami i jest cudownie :) jedyne czego już mam dość to leżenie na bokach bo mnie już właśnie bolą biodra jak tak śpię :( marzę o spaniu na brzuchu to zawsze była moja ulubiona pozycja :)

muszę zabrać się koniecznie w przyszłym tygodniu za pakowanie torby bo czas ucieka a ja się zabrać nie mogę :/
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Normalnie zgłupiałam, po 1h testu obciążenia 50g glukozy miałam 143 jednostki cukru we krwi, po 2h testu obciążenia 75g glukozy mam 99, i bądź tu mądry...

Mi śpi się coraz gorzej, brzuch mi się spina, wycieczki do toalety, no i boki mnie bolą od nadmiernej eksploatacji, marzę by wreszcie móc zasnąć na plecach. Uwielbiam spać płasko na plecach bez poduszki.

Mam Boscha 45tkę, trochę mała, czasem zostaje woda w pojemniku na płyn do płukania, nie zawsze dobrze płucze, poza tym same plusy ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A mi się strasznie ciężko przekręcać w nocy z boku na bok. Od dwóch tygodni albo nawet dłużej mam taki dziwny ból w pachwinach i w ogóle w taktej okolicy, jakbym miała koszmarne zakwasy, za każdym razem jak wstaję, przekręcam się, zmieniam pozycję, to mnie boli, jakby mnie ktoś obił. Czy któraś może też tak ma? Na początku ciąży lekarz mówił że pachwiny mogą boleć bo się rozciąga, ale teraz? Poza tym to jest bez przerwy i przy każdym ruchu. A dopóki się nie ruszam, to jest ok.

Zastanawiam się, jak wyprać ochraniacz na łóżeczko. Nie ma zdejmowanej powłoczki, tylko jest w całości, niby wypełnienie+poszewka jako jedno. Nie zniszczy się ten miękki środek, jak wrzucę do pralki? Nie ma metki z oznaczeniami.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Muszczek mnie tak pachwiny bolą że jak wstaję czy przekręcam się to aż czasami mam łzy w oczach :( podobno to normalne bo wszystko się rozciąga do porodu, ale ból okropny :(
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Też miałam jakiś czas temu ból w pachwinie, zresztą mam go i teraz i lekarka powiedziała, że to właśnie od rozciągania się "tam" wszystkiego wzdłuż i wszerz, także to raczej normalna ciążowa dolegliwość.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Muszczek, mnie te pachwiny męczyły tak od 4 do końca 7 miesiąca. Wszystko dokładnie jak opisujesz, jednym słowem masakra... ale teraz mi odpuściło na koniec. Mój gin zawsze mi mówił, że to zupełnie normalne i niestety trzeba przetrwać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej

co do pralek to ja mam od 4 lat Candy 45-tkę bo inna się w naszej mini łazience nie mieści - jesteśmy z niej bardzo zadowoleni, pranie prawie suche, stosunkowo cicha i tania była - niecały 1000 PLN

Ja jak na razie śpię jak zabita i na szczęście nie latam po nocy siku, za to cierpię jak cholera z powodu hemoroidów, mam wrażenie że przy tym bóle porodowe to będzie pikuś... a w ciąży nie można tego paskudztwa porządnie wyleczyć:((((
a ile kasy na to idzie - 10 czopków 35 zł i starcza na 3 dni, żeby przynajmniej pomagały, a tu godzinę po wstaniu z wyra znowu masakra...

wracam do kuchni - robię naleśniki z serem waniliowym i musem truskawkowym - kumpela z synkiem przychodzą zaraz muszę się uwijać
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Muszczek, ja już wiele razy prałam ochraniacz w pralce i nic mu się nie stało :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki dziewczyny, w takim razie będę cierpieć dalej :p

tesula, współczuję :( Ja już kiedyś miałam i był koszmar, strasznie się bałam, że teraz w ciąży będę miała powtórkę z rozrywki, ale jakoś mnie to omija na szczęście.

Nikt mi nie podpowie czy mogę ochraniacz wrzucić normalnie do pralki?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
O, Jumelka, odpowiedziałaś jak pisałam :) Dzięki, w takim razie też wrzucę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mam pytanko do tych ze "Starzejącym się łożyskiem",lekarze mówili Wam o ryzyku wcześniejszego porodu,ale wspominali czy to będą zalecenia do wywołania czy spontanicznie szybciej może się zacząć?
może panikuję ale 32 tydzień i już łożysko mi świruje..?! nie wiem na co się nastawiać.. a wizyta 21go dopiero..będę wdzięczna za info.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
miss_marple - to prawdopodobnie skurcze braxtona-hicksa, takie cwiczenia macicy, jedne z ans odczuwaja to bardziej, inne mniej. w trakcie skurczu polez, mozesz sobie zaczac braz magnez albo aspargin :)

ika, lekarz w poprzedniej ciazy tlumaczyl mi, ze ocena dojrzalosci lozyska jest bardzo subiektywna. jesli przeplywy sa ok, nie trzeba sie martwic. ja w poprzedniej ciazy od ok 26 tygodnia mialam wpisywany II stopien, pozniej II/III przez caly trzeci trynmestr. ale 2 lekarzy u ktorych bylam, mowili ze to normalne, i poki nie ma zwapnien i zlych przeplywow, to jest ok. jesli lozysko ma za wczesnie zwapnienia, ktore wplywaja zle na przeplywy krwi, wtedy moze byc to wskazanie do wczesniejszego porodu, ale naturalnego, nie cc. moj maluch wczesniej chcial sie urodzic wlasnie dlatego, ze w jednej zyle w pepowinowej zaczal byc gorszy przeplyw (na szczescie nie w tetnicy) - ale dowiedzialam sie o tym dopiero w dniu porodu, kiedy przyjechalam ze skurczami :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MamoFilipa a co znaczy stopień łożyska I , II , III ?
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamo Filipa tak właśnie myślałam że to ten cały Braxton ale gdzieś przeczytałam, że te skurcze nie są odczuwalne dlatego zaczęłam świrować, a wiadomo świrowanie = nerwy = skurcze = jeszcze większe świrowanie = błędne koło...
W każdym bądź razie dzięki, może ja te skurcze po prostu czuję na nieszczęście dla mnie, domyślam się, że to nic w porównaniu z prawdziwymi porodowymi ale i tak nie było przyjemnie...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
missmarple, mysle, ze kazdy te skurcze moze odczuwac inaczej. ja w pierwszej ciazy tez kazdy skurcz odczuwalam bolesnie, a teraz... teraz to nie zwracam na nie zbytniej uwagi, wezme glebokie oddechy, odciaze kregoslup i przechodzi :) nie martw sie :) czasem jeszcze bywa tak, ze takie mocne, kłujące skurcze, to po prostu sciegna, np. przy kichnieciu, przy gwaltowniejszym ruchu, podniesieniu sie itd - te potrafia byc bolesne, takie jak skurcze w lydce, ale postepowanie jest takie samo :)

u mnie bole porodowe nie byly "ostre", byly to po prostu mocne bole jak na okres, takie fast miesiaczkowe, pozniej mialam znieczulenie, ale i tak wszystko dokladnie czulam i skurcze przypominaly jakby ktos chcial od wewnatrz wypchnac wielkiego arbuza przez moja miednice :D ale mysle, ze kazdy odczuwa to troszke inaczej, a przynajmniej uzwa innych okreslen :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bardzo obrazowo to ujęłaś :) Myślę, że to może pomóc oswoić choć trochę ten lęk przed bólem porodowym, czyli w moim przypadku lęk przed kompletnie nieznanym a nie cieszącym się zbyt dobrą sławą zjawiskiem.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny, mam stresa - jak już pisałam w nocy kilkanaście razy byłam w toalecie (a wczoraj nie piłam jakichś większych ilości w ciągu dnia ani na noc). Dzisiaj od rana to samo, non stop parcie na pęcherz, majtki mokre, a mocz niemal bezbarwny. Czy mogą się w ten sposób sączyć wody czy panikuję?
Siedzę od godziny na różnych forach i czytam, ale nadal głupia jestem :)
Może Wy coś podpowiecie... Wysłałam już Męża po test do apteki, ale będzie w domu ok 18. Najbardziej mnie interesuje czy dziecku coś grozi, jeśli byłyby to wody i w jak niedalekiej przyszłości jeśli tak...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam i bardzo dziękuję za Wasze porady pralkowe :)
Gosiu_dim nie dość, że mamy ten sam termin porodu to i pralka nas łączy :) wyobraźcie sobie wczoraj tyle szperałam na necie, że aż mi się przyśniły :/ a do tego wielki mętlik w głowie pozostał.
Brat ma również Whirpoola i niestety też nie do końca jestem zadowolona z prania. Proszek wsypujemy prosto do bębna bo szufladka się zepsuła. Proszek niedokładnie się wypłukuje i pozostaje czasem na ciemniejszych ciuchach.
I właśnie dlatego boje się tam prac ciuszki dla dzidzi.

Zaskoczyłyście mnie swoimi wagami :0 Ja mam 12 na plusie i wszyscy twierdzą, że wyglądam dopiero 5 mies. a nie na 7.
Po Was to chyba w ogóle nie widać ciąży?
Co do nocnego sikania – może nie tyle razy co Wy ale przy zapisanych globulkach dopochwowych, które powinnam „trzymać” jak najdłużej to bardzo męczące :/ Do tego zapchany noc i brak powietrza to MASAKRA!!! Dziś to od 4 rano co godz. pobudka :(
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A, i jeszcze jedna sprawa która mnie nurtuje od jakiegoś czasu - czy podczas porodu dziecko się rusza czy przestaje? Na logikę wydaje mi się, że w późniejszych fazach jak się wpasuje w kanał rodny to pewnie nie jest już specjalnie ruchliwe... Ale na początku?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
bruxa ja sie sama nie znam co do rozpoznawania porodu, ale może weź zadzwoń do swojej gin i powiedz co i jak, nie czytaj w necie bo tylko się zestresujesz.....
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
bruxa ja nie pomogę, bo mi jak wody chlusnęły to od razu mega kałuża była...
idź do apteki po te paski co sprawdzają czy to wody

co do wagi to ja mam +15kg i też jestem z siebie dumna, bo z Jaśkiem przytyłam dwa razy tyle ;) a więc teraz to pikuś :)
po wyjściu ze szpitala (leżałam 5dni) miałam już -10kg :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
swoją drogą bruxa obie mamy termin na 20 lipca a zauważyłam że w naszych suwaczkach jest rozbieżność 2 dni...hmmm zastanawiające ;)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bruxa sama mam co jakiś czas schizę, że to nie śluz a wody mi się sączą. Ja wyczytałam, że trzeba się położyć i sprawdzić, jak coś cieknie dalej to znaczy, że to prawdopodobnie wody. Ale jeśli Ty po prostu siusiasz to chyba nie wody a może jakaś infekcja pęcherza bardziej ??? Nic Cię nie szczypie przy tym ???
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
bruxa, w niektórych aptekach można kupić testy wód płodowych za około 40zł za paczkę (2 testy), wyglądają jak wkładki higieniczne. Zakładasz test na majtki, jak podpaskę i nosisz chyba godzinę czy pół godziny (nie pamiętam ile czasu, ale sama też miałam schizę przy Hance jakoś w 36t.c.). Potem sprawdzasz czy się zabarwiło na niebiesko i z wkładką jedziesz do szpitala/lekarza. A najlepiej się skontaktować z ginem i na szybko umówić, bo lepiej dmuchać na zimne niż kombinowac i się denerwować.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ruchy dziecka podczas porodu to chyba sprawa indywidualna. Dzidzia koleżanki wcale się nie wierciła, a moja przy oksytocynie i skurczach tak szalała, że podpięte do brzucha elektrody od KTG latały naokoło łóżka, aż się położna dziwiła ;-)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hania_m - ja jak chciałam iść do szkoły rodzenia to wszyscy (i obie panie ginekolog u których jestem i położne) mówili mi że do SR iść nie wcześniej niż po 30 tc bo później wszystkiego się zapomni. Ja zaczęłam w 32 tc zajęcia, ale chodziłam do swojej przychodni i nasze panie położne to prowadziły i były tylko 4 zajęcia, tak więc jestem już po a i tak nie za dużo się dowiedziałam (praktycznie to co sama już wiem (tak na logikę i co się dowiedziałam na targach BRZUSZEK I MALUSZEK). Mam jeszcze w planie posiedzieć w necie na wirtualnej SR, ale od 2 tygodni nie mogę się za to zabrać.

Co do kosmetyczki... to rozmawiałam w pracy z koleżanką i ona mi odradziła korzystania z tych usług, bo to różnie bywa, a jak jeszcze skaleczy i czymś zarazi...? Ja póki co jeszcze sama sobie pazurki obcinam i maluje :) a to już 36 tc...

W nocy też miewam skurcze w pachwinach, aż płakać się chce. Teraz jak mi nogi puchną to miałam przerwę (tydzień), aż do dzisiejszej nocy - oczywiście bez podusi między nogami się nie obeszło :)

A do toalety biegam coraz mniej, do tej pory ok 3-4 razy w nocy, a od kilku dni wstaje o 4 i ok 7... chociaż mała tak czasami się wierci że w ciągu dnia biegam dosłownie co pół godziny za kilka kropelek...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a z wagą u mnie wygląda tak ze przytyłam już 13 kg, chociaż wszyscy mówią ze po mnie nie widać, tylko moja piłeczka jest tak duża, że wszyscy pytają się czy to nie bliźniaki. A malutka waży 2600...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
bruxa, nam położna wczoraj mówiła na SR, że jak wody są przezroczyste, to nie trzeba natychmiast jechać do szpitala, więc nawet jeśli, to chyba masz jeszcze 2-3 godziny. Dziecko rusza się podobno różnie.
Dobrze wiedzieć, że są takie testy, szkoda, że takie drogie :p Jak kilka razy fałszywy alarm to można zbankrutować ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam nowe Mamy ;)

Ja jestem 14kg na plusie, ale podobno po mnie nie widać, co mnie w sumie cieszy, bo znaczy, że wszystko poszło w brzuszek - no ale jak Mały już waży prawie 4kg to może to nawet być prawda :)

W kwestii pralek nie pomogę niestety - korzystam ze starej poczciwej własności teściów.

Nawet nie wiedziałam, że są takie testy, zdecydowanie dobrze wiedzieć, bo wczoraj sama się przestraszyłam, że to już ;)
Bruxa - ja bym podjechała na izbę przyjęć gin, żeby zbadali usg czy dzidzia ma wystarczająco dużo wód.

Ja od kilku dni wstaję 3-4 razy w nocy do toalety, wcześniej wystarczyło raz. Czyżby "godzina 0" coraz bliżej? Boję się porodu :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A mnie dzisiaj caly dzien boli podbrzusze jak na miesiaczke. Chyba moja kolej powoli się zbliża, chociaż maluch musi posiedziec jeszcze conajmniej dwa dni, bo tatus ma egzamin w niedziele i lepiej zeby narazie na nim sie skupil :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wiecie co, przypomniałam sobie, jak koleżanka w końcówce ciąży jakieś 2 tygodnie przet terminem miała silne skurcze i bóle podbrzusza. Co kilkanaście minut był taki skórczo-ból kilkuminutowy. Trwało to z godzinę, ale były to skurcze przepowiadające.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ups, przepraszam za ortografa ;-)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny a co sądzicie o wałeczkach dla niemowląt? Wiem że służą głownie maluchom które mocno ulewają ale także zabezpiecza przed podduszeniem zadławieniem itd... Chodzi o coś takiego:
http://allegro.pl/bezpieczne-waleczki-dla-niemowlat-do-lozeczka-i1647431318.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my kupiliśmy takie wałeczki.
niedrogie, małemu nie będą przeszkadzać a my będziemy mieli pewność że się nie zachłyśnie jakby coś się stało.
nasza położna też polecała zakup takiego wałeczka.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mona_g - mi dzisiaj to samo...po jednej nospie mi troszkę przeszło.. jeszcze mały jakby mnie dziś bardziej uciskał/parł w dole..że zaczynam schizować....

my też mamy takie wałeczki do układania malucha myślę, że to fajne jest.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MamaFilipa dziękuję za info, u mnie przepływ niby w normie ale zwapnienia już są..ale uspokoiłaś mnie może nie będzie tak źle jak będzie to monitorowane przez lekarza :) może sama nie będzie tak prędko pchać się na świat,a lekarz zdecyduje co ewentualnie dalej za te 2 tyg.

Wałeczki też mam zamiar zakupić
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kasia 0606, my się spóźniliśmy na zajęcia do SR, siedzieliśmy zaraz koło Pani Położnej:) i to ja jestem tą ze wskazaniami do cesarki :) Ja też jakoś nie mogę Cię skojarzyć, ale mój mąż twierdzi, że wie, która to Ty, także za tydzień sprawdzimy:) Ja też nie wyrobię sie ze wszystkimi zajęciami, mam nadzieję, że chociaż 5 uda mi się zaliczyć:)

Ja mam wizytę w poniedziałek, mam nadzieje, ze wszystko ok. Podobnie jak Wy, ja tez teraz 2-3 razy w nocy wstaje do lazienki, gdzie jeszcze niedawno wystarczal raz. Spię z kołdrą między nogami, bo jakoś w poduchę nie inwestowałam, dretwieja mi biodra i tez mam ogromny problem z tym, zeby przekrecic sie z boku na bok. Dzisiaj tez jakos podejrzanie boli mnie brzuch, jakbym miala dostac okres. Mam nadzieje, ze to nic groznego. I boli mnie pepek. To jest dziwne. Moze to skora sie tak rozciaga?

Przytyłam 10 kg od poczatku ciazy. Łudzę się, że dobiję maks do 14 kg i uda mi się w miare szybko zrzucic:)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oczywiście gratuluję, dziewczyny, złożenia prac i powodzenia na obronach :):)

I witam nowe mamusie i ich brzusie :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamy te wałeczki, kupiliśmy i nie używaliśmy ;-)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny, dzięki za wsparcie, melduję, że to jednak raczej fałszywy alarm :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
O, właśnie chciałam pytać :)

Dla mnie te wałeczki dziwnie wyglądają, my nie będziemy kupować.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Też zastanawiałam się nad wałeczkami, ale słyszałam że pozna pod plecki zrobić samemu mały wałeczek np z kocyka i taki sam efekt, że dzidzia leży na boczku.

Ja też mam bóle przepowiadające... pierwszy raz 2 tyg temu, i od wczoraj, nie są silne, ale dają do myślenia :) brzusio trochę twardnieje, ale moja gin mówiła że to macica się przygotowuje i że mam się nie martwić. A małej dobrze się siedzi jeszcze więc spokojnie. Może do terminu nie dotrwam, ale w te upały to nawet rozwiązanie pod koniec czerwca nie będzie złe.

A podusi specjalnie nie kupowałam, w nocy korzystam z takiej z kanapy :) chociaż jak jestem zaspana to nawet kołdra pomaga jak nogi bolą :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ponawiam pytanko o kosmetyczke, która dojeżdża do domku:) szukałam na trójmieście i ogłoszeń jest mnóstwo, ale boje sie tak brac kogos, kogo nie znam- wolalabym z polecenia.
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wlasnie wrocilismy od lekarza - mala wazy juz prawie 1,4kg, ma dlugasne nogi i ... calkiem spory nosek ;) w drodze powrotnej wstapilismy do mega fajnej i duzej hurtowni artykulow dla dzieci. bylam mega pozytywnie zaskoczona asortymentem! no i zakupilismy wozek - troche drozszy niz planowalismy, ale taki, ktory sklada sie w mgnieniu oka w mala kostke i co najwazniejsze, jest lekki i... moze byc wozkiem zarowno pojedynczym, jak i blizniakiem :) jutro wkleje zdjecia :) do tego fotelik maxi cosi cabrio fix z isofixem. do odbioru wszystko w przyszlym tygodniu :) jupi :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aha, na razie na plusie jestem ... 3,8kg :D kolejne jupi :D
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MamaFilipa, aż jestem mega ciekawa tego Twojego wózka! Doczekać się nie mogę zdjęcia :D

Ja w swoim skladania jeszcze nie opanowałam :/
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
na razie moge wkleic tylko link, bo wozek bedzie next week ;)

http://www.bobowozki.com.pl/product_info.php?products_id=2224
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hejka

a ja się dziś obżarłam naleśników i oczywiście mam zgagę... przywykłam już;)

dotarł też do mnie fotelik z bazą kupione na allegro i muszę przyznać, że jest w na prawdę dobrym stanie i zastanawiamy się czy kupować drugi nowy - w końcu dzidziol szybko rośnie a kasa na ulicy nie leży...

Byłam dziś w Auchan bo mieli noc wyprzedaży i zakupiłam prześliczny kombinezonik zimowy na 6 m-cy za jedyne 10 PLN i inne ciuszki w podobnych cenach - uwielbiam wyprzedaże:)))

Mnie też zaczyna się brzuch coraz częściej napinać tak dość wyczuwalnie, ale to nie boli, za to czasami zakłuje mnie w dole brzucha

miłego weekendu dziewczyny
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MamoFilipa jestem pod wrażeniem funkcjonalności, łatwości składania i niewielkich rozmiarów wózeczka a i ładny też jest super :-) Ale faktycznie wersja kolorystyczna nie duża a Wy na jaki kolor się zdecydowaliście?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bardzo fajny wózek:)
Mój Mutsy też się super składa - jednym ruchem, tylko trzeba ten ruch sobie wyrobić - jakby chciało się dodać gazu na motorze, energicznie pchnąć rączkę do przodu jednocześnie ciągnąc ją do dołu - hehehe, trochę musiałam poćwiczyć, bo na początku nie mogłam skumać, teraz składam go w 2 sekundy z zamkniętymi oczami:P

A moje dziecko dzisiaj chyba w ogóle nie śpi...fika dosłownie cały dzień, już mi skóry na brzuchu brakuje:)
Miłego weekendu!!!
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MamaFilipa, jaki świetny ten wozek!!!! gdybym miała drugie dziecko w drodze tez bym sie na taki zdecydowała :):)!!
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tesula, to Ci się fajnie udało upolować :) chociaż ja wyprzedaży nie lubię, zawsze są tłumy, a jak są tłumy, to ja jestem chora.

Ja się martwiłam że mi się jeszcze nic z brzuchem nie dzieje, ale wczoraj ciągle albo mnie lekko bolał, albo coś kłuło, więc chyba macica wreszcie się obudziła :p Niech lepiej ćwiczy!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aha, zapomniałam - my fotelik mamy używany, jest śliczny i w super stanie, także uważam, że bez sensu wydawać kasę na nowy. Ale my jeździmy niedużo i raczej krótkie trasy (moi rodzice mieszkają w sąsiedniej dzielnicy), tylko raz na 1,5 miesiąca mniej więcej do teściów 120km.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej. na patologię trafiłam jednak znienacka. mała pomyślała, ze to chyba czas wyjść :) dostałam zastrzyk na wstrzymanie, poleżałam tam trochę na obserwacji i wypuścili mnie do domu. niestety, mała nic, ani mm nie urosła w ciągu 2 tygodni. bardzo się martwimy. przepływy ok, ktg ok. tyle, że nie rośnie. przyczyna nieznana. no i jestem pod tzw. szczególną opieką, cokolwiek to znaczy :)
ogólnie to od wczoraj wciąż płączę. i chyba dalej nie będę się zbytnio udzielać na forum. za to czytam i chłonę :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kulka, a Tobie zawsze robią pomiary na tej samej maszynie. bo mi też się zdarzyło że byłam na usg tydzień po tygodniu i lekarz stwierdził że Jasiek zmalał o 200 g. a przy następnym usg wyszło że przytył 500 g.
nie martw się na pewno wszystko będzie dobrze.

ja mam białkomocz, ale bez nadciśnienia. więc za tydzień znów do szpitala, z tym że najprawdopodobniej na wywołanie porodu. na szczęście to będzie już 38 tydzień.

trzymam kciuki za wszystkie mamusie z problemami i bez. damy radę.
ja już się mojego malucha nie mogę doczekać na świecie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kulka07 trzymam mocno kciuki za Twoją dzidzię żeby się dobrze rozwijała i jeszcze trochę poczekała w brzuszku i za Ciebie żebyś miała dużo siły i optymizmu żeby ten czas przetrwać! Nie będę pisała żebyś nie płakała itd. bo przecież dobrze wiesz że nerwy są nie wskazane ale pamiętaj że najważniejsze być dobrej myśli! Trzymajcie się!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
lisiusowa mam nadzieję że i u Ciebie będzie ok!
No i jeszcze troszkę a maluszki będą z Wami :-) Super!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kulka - nie martw sie, wszystko zalezy od aparatu i ... od osoby, ktora te pomiary dokonuje. moze robilo ich 2 roznych lekarzy, a co lekarz to troche inna technika mierzenia, niektorzy sa mniej lub bardziej dokladni. poza tym okres 2 tygodni to zbyt krotki okres, zeby zauwazyc jakies porzadne zwiekszenie wielkosci wymiarow. takze nie martw sie, uszy do gory i juz! juz nieduzo zostalo :)

lisusowa - 37 tydzien to juz ok :) takze nic tylko sie cieszyc, ze za tydzien byc moze bedziesz miala swojego szkrabika na rekach :) lekarze wiedza co robia, bo bialkomocz moze byc oznaka zblizajacej sie gestozy i lepiej nie dopuscic do nadcisnienia, bo moze byc grozne. na tym etapie ciazy, kazdy lekarz zalecilby porod :)

co do wozka, to zdecydowalismy sie na ... czarny ... celowo, bo chcielismy zeby byl neutralny i zeby pasowaly do nich i chlopiece i dziewczynskie dodatki (filip ma zielony i pomaranczowy kocyk, a Ola bezowy i rozowy). moze sie bedzie bardziej nagrzewal, ale za to nie bedzie przepuszczal promieni UV :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kulka jestem z tobą całym serduszkiem- będzie dobrze :) :) :)

lisusowa a tobie po cichu zazdroszczę, że jeszcze chwilka i zobaczysz swoją iskierkę :)

jak ja bym chciała aby był już lipiec....

MamaFilipa wózek super i kolor też! kiedyś czarne kompletnie mi się nie podobały, ale jak zobaczyłam kilka na "żywo" to się w nich zakochałam! tym bardziej np z chabrowymi, czerwonymi, zielonymi czy różowymi dodatkami!
my mamy zielono czarny, ale z dużą przewagą zieleni (po Jaśku) będzie musiał Tośce się spodobać :)

a mnie dziś od rana boli brzuch i ogólnie jestem taaaaka zmęczona :/
poziom energii 0...
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny trzymajcie się dzielnie, na szczęście to już taki etap ciąży, że dzidzia nawet jak się pospieszy to ma bardzo duże szanse na zdrowy rozwój!!

a mnie dziś nad ranem, gdy chciałam wstać do toalety złapał taki skurcz w łydkę i stopę, że myślałam że z bólu zwariuję, co próbowałam wstać to chwytało mocniej - masakra, na szczęście na szkole rodzenia pani uczyła mężów jak żonom masować łydki i dzięki mojemu małżowi skurcz został unicestwiony:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
fajny sposob na skurcz lydki do odgiecie palcow u nogi wysoko do gory. mnie jak czasem taki skurcz zlapie, to stosuje ten trik i po 15-30seq skurcz mija. tyle ze pozniej lydka boli mnie przez caly dzien, jakbym miala zakwasy ;)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kulka, Lisiusowa - mocno trzymam kciuki!

MamaFilipa - fajny i praktyczny wózek :)

Wg mojego suwaczka to i ja mogę już rodzić. Synek wcześniakiem już nie będzie :)
Dziś ostatnie zakupy i pozostało już tylko czekać :)
W sklepie polecono mi taki o kocyk na lato http://allegro.pl/bobas-zakardowy-koc-kocyk-100-bawelna-azurowy-i1655745074.html
myślałam o innym, ale ostatecznie taki bawełniany, ażurowy będzie bardzo ok :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MamaFilipa - znam ten sposób i próbowałam, ale ja miałam taki skurcz, ze było to nierealne do wykonania bo obejmował też stopę i palce a jak chciałam zgiąć nogę w kolanie to jeszcze udo zaczynało mi twardnieć...
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
francess - jak ja ci zazdroszcze dziewczyno, ze ty masz juz skonczony 37 tydzien!!! ale oczywiscie o pozytywna zazdrosc i ciesze sie razem z toba! :) ja musze wytrzymac jeszcze 9 tygodni :)

tesula, spbruj z tym magnezem lub asparginem, a noz widelec troche ci te skurcze zelzeja :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kulka moja koleżanka w zeszłym tygodniu urodziła swoją córeczkę w czasie 39 tc. Od miesiąca czyli 35 tc mała nic nie przybrała na wadze ani nie urosła......miała cały czas 2,9 kg bardzo się denerwowali. Trafili na zaspę i tam jej wywołali poród i córeczka urodziła się zupełnie zdrowa, nic jej nie jest, dużo je mleczka z piersi i pięknie przybiera :) Bądź dobrej myśli, mam nadzieję że chociaż troszkę ciebie uspokoiłam. Wszystko będzie dobrze!!!!!!
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Długo mnie nie było i chyba ie mam siły czytać wszystkich zaległości :(
Moja przygoda ze szpitalem trwa nadal. Okazało się, że mam wielowodzie, Maluchowi nie schodzi woda z opłucnej i niestety wróciłam na patologię. We wtorek najpierw ściągnęli płyn Maluchowi, potem upuścili mi litr wód płodowych. O ile wody nie wracają to następnego dnia mój szkrab znowu miał wodę w klatce piersiowej. W środę przetoczyli mu do pępowiny albuminy i krew, w czwartek znowu ściągali płyn z opłucnej a wczoraj kolejne podanie albumin do pępowiny. Także mój brzuch wygląda jak sito :( najgorsze jest to, że nadal nie znaleziono przyczyny przesiąkania tego płynu:(
Zosia 02.07.2009r. Szymon *10.07.2011r. Zuzia 18.08.2012r.image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam.
Trzymam kciuki za choruski i szpitalne mamuśki. Ja dziś jestem po ciężkiej nocy z pierworodną cierpiącą na ból brzuszka, więc chciałam się tylko przywitać. Kaska2308 dobrze że jesteś pod fachową opieką, mimo wszystko trzymaj się.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kciuki za maluszki, brzuszki i mamuśki WSZYSTKO MUSI BYC DOBRZE!

my mamy we wtorek kontrolne usg nereczek i jestem raczej pozytywnie nastawiona, ale wiadomo strach pod skora siedzi...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kaska! nie wiem, co mam powiedziec zeby cie pocieszyc... bardzo mi przykro, ze napotkaliscie na takie problemy. jestes pod dobra opieka, widac, ze lekarzon zalezy na zdrowiu was obojga, wiec pozostaje modlic sie i wierzyc, ze wszystko skonczy sie pozytywnie!
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ma ktoraś z Was wiaderko TUMMY TUB? Do którego miesiąca dziecko można myć w tym wiadrze?

Nas dziś podkusiło żeby kupić...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kaska2308, Kulka, Lisiusowa - dziewczyny musi być dobrze innej opcji nie można brać pod uwagę !!
Trzymam kciuki za każdą z osobna !!

Co do wiaderka to nie pomogę....ale przyznam że mnie bardzo ciekawi jak to się ma w praktyce moja wyobraźnia jakoś w tym temacie nie wybiega aż tak daleko ;) ale pewnie tak długo jak Wam i dziecku będzie wygodnie chyba...

Pierścionek jednak przecięty - nie było innej opcji:)

Miłego niedzielnego dzionka dla brzuszków i mam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my mamy wiaderko. dostaliśmy w spadku, dziecko korzystało do niego gdzieś do 8 miesiąca (ale to kruszynka). ja uważam, że nawet mniejsze można spokojnie przesadzić do dużej wanny, jak tylko siedzi jako-tako.
często asystowałam przy kąpielach w wiaderku, dziecko było zachwycone. maluszka zanurzasz do szyi, może dłużej sie pomoczyć, bo nie marznie. faktem jest, że trzeba się przyzwyczaić i na poczatku jest o wiele trudniej niż w wanience (wiotkie, mokre dziecko, trzeba sobie wypracować system trzymania jedną ręką i mycia drugą), ale generalnie ja teraz będę uzywała przy swoim maluchu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kulka, Kaska2308, Lisiusowa i ja trzymam kciuki zeby wszystko było ok.

ja sie wczoraj popkornu obzarłam i moja mala jakas ospała dzis jest... wypiłam juz hektolitry wody zeby wypłukac ta sól z organizmu a ona dalej ospała... zawsze tak mam...nie moge sie opanowac jak widze popkorn...

do mnie wiaderko nie przemawia...jakies takie dziwne i ciasne mi sie wydaje...

Caroool ja przez Twoje sciaganie pierscionków pare razy dziennie sprawdzam czy moje mi zejda...

miłego dnia zycze :)

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
do mnie tez to wiaderko nie przemawia, no ale kazdy ma swoje preferencje ;) nie wiem tylko jak myc noworodka przez pierwsze 2 tygodnie w takim wiaderka, skoro nie mozna zamoczyc pepka...
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
na youtube znalazłam taki filmik odnoście TUMMY TUB. Tam nawet takie większe dzieci się kąpią... ale oglądając inne filmiki to trochę to strasznie wygląda... jakby mama trzymała maluszka za szyjkę...

http://www.youtube.com/watch?v=C12-tFFJnFs&feature=related
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny Kochane trzymajcie się !! Oby wszystko z Waszymi Maluszkami okazało się w jak najlepszym porządku.

Mnie znowu wczoraj skurcze dopadły i bóle brzucha, a to przecież dopiero 29/30 tydzień. W ogóle nie jestem spakowana, ubranek mam tylko trochę, poza tym nic. Całe dnie spędzam w remontowanym mieszkaniu i ciągle jakiś nowy problem wychodzi. Ale tak to już jest i wierzę, że zdążę ze wszystkim mimo wszystko...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A odnoście pępuszka:

http://www.youtube.com/watch?v=4Hnonw1jZDo&NR=1&feature=fvwp

jak widać też można kąpać, tylko później dobrze wysuszyć...

A myślałyście o kombinezoniku/kokonie Woombie? Na allegro też kiedyś widziałam coś takiego ale w stylu rożka. Niestety nie mogę teraz tego znaleść.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
o nie, my nigdy dziecka tak nie trzymaliśmy za głowę samą. układaliśmy na dłoni (dłoń pod pupę) i przedramieniu. za głowę to bym się trochę bała...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam weekendowo

Kulka07 – ja również jestem dobrej myśli, że Wasza dzidzia na pewno się prawidłowo rozwija a Ty niepotrzebnie się zamartwiasz – Trzymaj się!!!

Lisiusiowa – jak ten czas szybko zleciał, czyżbyś jako pierwsza z nas się „rozpakowała”?

Kaska2308 – bardzo Ci współczuję, mam nadzieję że wszelkie dolegliwości w końcu miną i będziecie mogli nabierać sił na tę ostatnia prostą :) Trzymam kciuki !!!

Jeśli chodzi o wiaderko – do mnie również nie do końca przemawia. Może i bardziej czuje się zrelaksowane (w końcu tyle czasu to było jego środowisko życia0 ale na dł. metę wybrałam tradycyjną wanienkę. Pewnie po jakimś czasie będę chciała wypróbować wspólne kąpiele z maluszkiem na brzuszku, bo takie chwile łączą :)

A mnie nadal meczy przeziębienie :( W nocy sypiam po kilka godz. (3-4) albo co 2 godz. się budzę na siusiu i wydmuchanie nosa. A już o 5 nad ranem to wstaję ,robię herbatkę z cytrynką i miodem i zaczynam czytać gazetę i czekam aż mnie ok. 7 rano zacznie męczyć to może i przysnę do ok. 9-10 :/ Do tego gardło – tragedia!!!

Życzę miłego popołudnia – pozdrowienia z łóżka :/
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja bym nigdy nie namaczała pepka... nie da sie do tak dokladnie osuszyc po takim zanuzeniu, tam jest za duzo zakamarkow... i nie sadze zeby kikut - czyli nic innego jak kawalek martwej tkanki - zniosl dobrze codzienne namaczanie, bo w koncu chodzi o to, zeby go jak najszybciej wysuszyc, a wiadomo, jak sie go namacza to wychodzi wieksze prawdopodobienstwo zakazenia...
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny,

jeśli chodzi o pępek - nasze mamy miały całkowity zakaz moczenia, teraz nastała jakaś nowa moda i pozwalają moczyć. Dwie moje koleżanki, które rodziły w Wejherowie zostały tak nauczone przez położne - moczyć podczas kąpieli a potem dokładnie wysuszyć. I wiecie co się działo u jednej i drugiej? Pępki niestety zaczęły gnić, w ogóle nie chciały się goić, paprało się przez 2 tygodnie (tak dawno kikutki by odpadły i byłoby po temacie). Lekarz który to zobaczył złapał się za głowę i powiedział, że te położne chyba nienormalne...zabronił moczenia, tylko spirytus i genicjana i po kilku dniach było ok. Także ja nie będę moczyć pępka na stówę, po co utrudniać sobie życie skoro są dobre, sprawdzone sposoby:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
oj, jak ja bym już chciała żeby Jasiek spał w swoim łóżeczku :D

co do pępuszka, to nas położna uczyła że codzienna kąpiel owszem, ale najlepiej maluszka namydlić na przewijaku a spłukać w wanience z wodą, bez specjalnego namaczania. a kikucik można spryskać octeniseptem, żeby szybciej się wysuszył.

z tego co pamiętam to to wiaderko z atestami kosztuje jakieś 150 zł, więc my na pewno nie kupimy. no może takie bez atestów w markecie za 6 zł :P bardziej byłabym skłonna kupić wanienkę składaną ( http://www.babymama.pl/Kapiel/Wanienka-skladana-Flexi-Bath/flypage.tpl.html ), też droga, ale na wyjazdy jak znalazł :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
o namaczaniu to ja pierwszy raz slysze. w klinice mowili o 2 rodzajach traktowania pepka - spirytusem lub gencjana lub, nowa metoda - tzw/ sucha pielegnacja, czyli wycieranie pepka suchym gazikiem, bez namaczania, tylko wycieranie sluszczonego naskorka. my stosowalismy ta nowa metode, bo nam ja polozne zalecily... po tygodniu, kiedy pepek sie zaczal zaczerwieniac, siegnelam po leko i gencjane i po 3 dniach pepuszek byl slicznie wysuszony i odpadl...
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hejka

A ja kupiłam tradycyjną wanienkę, tyle, że ze stelażem, bo nie wyobrażam sobie kąpać dziecko w takiej pozycji jak na tych filmikach...

Pępek położna kazała tradycyjnie spirytusem przemywać i nie zamaczać, ale mówiła, że jak się ochlapie w kąpieli to nic się nie stanie.

macie jakieś linki skąd można pościągać jakieś piosenki czy melodie dla niemowlaków?
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie mam bezposrednio linkow, ale poszukaj na torrentach "baby einstein" "baby mozart" czy kołysanki fisher price (np z music mobile dream). moze je takze sciagnac pojedyncze z youtube i pozniej sobie zgrac. ja je mam i filip od zawsze sie przy nich wyciszal. nie puszczalam mu nigdy kolysanek "ze slowami", tylko wlasnie muzyke... do ktorej czasem sama ukladam slowa :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Też słyszałam o traktowaniu pępuszka octeniseptem, ale położna powiedziała że to jakiś wynalazek, nowe metody wprowadzają w szpitalu i po tym pępek się wcale nie goi i nie odpada, tylko się "babrze". Mi mówiła żeby stosować spirytus, bo to sprawdzony sposób od lat... Tyle czasu się sprawdzał, a teraz jakieś standardy unijne wprowadzają...

Co do moczenia pępuszka, to widziałam na youtube filmiki ze szpitala jak położne kąpią maluszki w zlewie pod kranem i one się w ogóle tam nie przejmowały że się zamoczył... cały brzuszek pod wodę wkładały...

Ja tam jestem za spirytusem
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Położne w szpitalu nie mają czasu na obchodzenie się z każdym maluchem jak z jajkiem. Rach, ciach pod zlew z jednej, drugiej strony obmyją i koniec :) jak ja pierwszy raz zobaczyłam jak kąpią Jaśka to serce mi stanęło- myślałam, że go upuszczą...

Co do wiaderka to moim zdaniem to naciąganie na kasę...
Do mnie przemawia tylko tradycyjna wanienka, duża miska,lub wanna jak maluch siedzi.
A na wyjazdy miałam mały dmuchany basen (dno też było miękkie) za parę złotych i Janek uwielbiał w nim pływać :)

Mi znowu twardnieje i napina się brzuch... we wtorek mam wizytę mam nadzieję, że nie pójdę znowu do szpitala...:(
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co do pępuszka i ja zostanę przy tradycyjnej metodzie bez namaczania a czyszczenia spirytusem. Również nie jestem przekonana co do wiaderka do kąpieli dlatego wybraliśmy tradycyjną wanienkę ale właśnie na stelażu z wygody dla naszych kręgosłupów.
Na wyjazdy fajne są te składane wanienki ale rzeczywiście ich cena też nie jest mała dlatego jak u mnie będzie taka potrzeba to zastanowię się nad którąś dmuchaną (ceny też są różne):
http://allegro.pl/listing.php/search?string=wanienka+dmuchana&category=11763
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co do tych wanienek składanych... Chyba niektóre dziewczyny były na targach BRZUSZEK I MALUSZEK. I tam położna prowadziła takie wstępne zajęcia z pielęgnacji i kąpieli noworodka i miała taką wanienkę do pokazu. A że nie należała do najszczuplejszych osób to mówiła, że ciężko jej samej pomieścić się w niej z maluszkiem i nie poleca, a tym bardziej jak tata ma pomóc przy kąpieli. Ok fajny gadżet, można ze sobą wszędzie zabrać (nawet na plaże w późniejszym czasie) ale jak dla mnie to nie wyglądało to zbyt praktycznie.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hihi, nie slyszalam o skladanych wanienkach dla rodzica i dziecka ;) za to spotkalam sie ze skladanymi wanienkami dla dzieci, w wielkosci normalnej wanienki jaka ma sie w domu :) ale na wyjazdach fajnie jest myc dziecko albo w umywalce albo razem z rodzicem w wannie :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
chodziło mi o to, że położna ledwo mieściła się z rękami w wanience jak trzymała maluszka :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mąż wczoraj nareszcie pomalował pokój :) teraz sie wietrzy z 2-3 dni :)

mój mały nadal jakoś dziwnie kopie kurcze jakoś tak czuję że rusza się tam w środku i brzuch faluje ale wcześniej mocno mi brzuch wypychał a teraz inaczej :( mam nadzieję że nic złego sie nie dzieje bo usg mam dopiero za 2 tygodnie ....

mnie ta wanienka na co dzień nie przekonuje, a na wyjazd to bardziej chociaż nie za ta cenę ....

w tym tygodniu mocne postanowienie pakowania torby ;)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny trzymam kciuki za pomyślne rozwiązania! Na pewno będzie OK!

Heh, a ja nie wiedziałam, że coś takiego jak wiaderko w ogóle istnieje dopóki Was nie poczytałam :)
Ja mam wanienkę razem z półkami pod spodem i przewijakiem na wierzchu (chyba któraś z dziewczyn wrzucała zdjęcie czegoś podobnego) ale z przewijaka na pewno nie będę korzystać, bo jest dla mnie za wysoko i nie sięgam :/ z wanienką ciut lepiej, ale jak będzie mi niewygodnie to kupuję zwykłą.

Moje dolegliwości się jakby zmniejszyły, tylko Jasiek kopie potwornie, aż mu dziś powiedziałam, że albo się uspokoi albo niech wychodzi :) i wiecie co? Uspokoił się... ;) Co chyba nie świadczy najlepiej o moim rychłym porodzie, bo Jemu się tam w środku najwyraźniej podoba.

Aguseek przypomniało mi się, że pytałaś o rozbieżności w dniach z terminem. U mnie się coś trochę rozjechało, bo termin mam na 18 lipca ;) Nie wiem, o co chodzi :)

Jutro rano robię komplet badań, a pojutrze wizyta. Przycisnę mojego gina bo chcę w końcu wiedzieć jak duże urosło to moje dziecko. Boję się tylko ważenia :/
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aguseek - ja mam termin tydzień przed Toba. Moja gin mówiła że moje odczuwać już inne ruchy dziecka, bardziej leniwe, raczej wypychanie i żeby się tym nie przejmować, bo przecież maluszek ma tam coraz mniej miejsca.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja juz tez czuje bardziej przepychanki i wypychania niz kopniaki :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nasz Kubuś to ostatnio jest jakiś hiper aktywny. Tak się przepycha, wypucha, że normalnie można czasami oszaleć :D

Ale to dobrze, bo przynajmniej wiem że jest okey.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My bylismy dziś w Gdyni na lodach, ale juz sezonowow sie zrobilo i pełnoooo ludzi, niefajnie :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
post głównie do
11. annamaria836 - 17 lipiec CÓRKA / ROKSANA / Gdynia Redłowo

no nie wierze.. :)

tez mam na imie Roksana i tez sie urodzilam 17 lipca.. :) dużo szczescia i zdrówka.. :) dla wszystkich przyszlych mam! :D
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kaska2308,kulka07,lisiusowa- trzymam kciuki :)

hania_m to już wiem, która to Ty na zajęciach byłaś :)) Zobaczymy się w czwartek :)

ja z przygotowaniami jeszcze nic dalej nie ruszyłam, ale chyba muszę się w końcu sprężyć, bo raz samopoczucie dobre, raz takie sobie, więc lepiej być przygotowanym.

Pozdrawiam :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam wszystkie mamusie ;)
My z Alicja czujemy sie dobrze, tylko mnie strasznie rece puchna i dretwieja. Nocne latanie do Wc stało się standardem... A Dziś zaczął się 38 tydz. Ach... jakbym chciała juz sie rozpakować...
Co do wanienki to my mamy standardową ze stelażem. Łóżeczko juz rozlozone poscielone , czeka... jak i my ;p
Mam do was pytanko: Znacie jakieś praktyczne , dobrze wpływające na dzidzie i lżejszy porod- ćwiczenia z piłką? Bo brat mi kupił piłkę i siedze , krece sie na niej, ale nie wiem jakie sa konkretne cwiczenia dla kobiet w ciazy. Znalazlam cos w necie ale denne to ...
Pozdrawiam.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ciężarówka ja nie pomogę w tych ćwiczeniach bo nie znam się :( ale zazdroszczę że już 38 tc masz :)

a ja czekam na kuriera z leżaczkiem fisher price :) o taki: h
ttp://allegro.pl/fisher-price-lezaczek-bujaczek-3w1-18kg-kurier-i1643186123.html
ma nadzieję że fajny będzie :)

uspokoiłyście mnie co do tych ruchów że teraz to już inny rodzaj ich jest:) rano mały się zmobilizował i kopał mocno mnie tak że budziłam się ze snu :)

dziewczyny mam pytanie co do jedzenia w czasie karmienia, bo położna w SR podała nam że można tylko :
- ryż,
-gotowane chude mięso,
-marchewka gotowana, buraki gotowane,
-wędlina chuda,
-czasami jajko
-jabłko i banan

a co z pieczywem? bo mlecznych absolutnie produktów nie a pieczywo ciemne można?

bo obiad ok można jeść ten ryż z mięskiem i warzywkiem ale co na śniadanie jeść? pomidorów ani ogórków nie mozna też, serków tez nie więc nie wiem co na śniadanie....
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
link leżaczka źle się wkleił więc jeszcze raz przesyłam :)

http://allegro.pl/fisher-price-lezaczek-bujaczek-3w1-18kg-kurier-i1643186123.html
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Z tego co wiem to pieczywo normalnie mozna jesc, podobnie jak ziemniaki, zupy. przyznam szczerze ze jestem zaskoczona tak ubogim menu od poloznej...
Ogorki, pomidory- to napewno nie wolno wsiamac i wszelkiego rodzaju jogurty, bo moze byc skaza bialkowa u dziecka.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ehh, w mojej mądrej książce medycznej odnośnie ciąży, porodu i wychowania maluszka, jest napisane że w czasie karmienia można jeść wszystko. oprócz oczywiście fast foodów. trzeba jeść wszystko żeby maluszek miał urozmaiconą dietę. jedyne co jest napisane jako mus, to to żeby duuuużo pić. od 2,5 do 3 litrów płynów (mleka, ale najlepiej woda mineralna).

tak nawet na zdrowy rozsądek. jak nie będziemy jeść produktów glutenowych w trakcie laktacji, to ja się nie dziwię, że jak będziemy chciały wprowadzić je do diety gryzącego już maluszka, to jego brzuszek nie będzie sobie z nim radzić, bo nie będzie do tego przyzwyczajony.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Na pewno można jeść więcej, właśnie dopiero po tym, jak się okaże, że dziecko ma skazę białkową, to jadłospis tak wygląda :) A póki nie ma problemu to można jeść, tylko trzeba uważać na najbardziej uczulające rzeczy. Przecież wszędzie jest napisane, że dieta powinna być zróżnicowana... Jak to zrobić mając do dyspozycji ryż i chude mięso?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no właśnie ta lista mnie przeraziła :/

ogórki i pomidory podobno uczulają, mleko też i wszelkie mleczne produkty.....

zapomniałam dopisać że można jeszcze ryby gotowane i zupę rosół. To wszystko co nam podała .....

Rozmawiałam z siostrą o tej liście i jej położna kiedyś tez podała taką listę ale tylko na pierwszy miesiąc życia dziecka, po miesiącu podobno można coś dodawać poszerzać menu ale wprowadzać jeden produkt na 3 dni i sprawdzać jaka jest reakcja maluszka. Także potem można podobno już próbować i jeść inne rzeczy, takie restrykcyjne menu jest podobno tylko na 1 miesiąc.

Co do wody to tez słyszałam że trzeba dużo pić, chyba że mamy aż tyle mleka że nie potrafimy sobie z nim poradzić to wtedy powinno się pić do 2 litrów max.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam,

my po weselu... super było. Wytańczyłam się i po oczepinach padłam. Aż młoda na mnie krzywo patrzyła, że tak tańcuje. Ale jak to ostatni raz przed maluszkiem to dałam z siebie wszystko. Teraz niestety pokutuje bólem stóp.

Dziewczyny trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązania.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
TRZYMAM KCIUKI ZA DZIEWCZYNY!!!


aguseek mam zamiar zamówić ten sam leżaczek z ceneo, w akpolu kosztuje 319 ,cena mega konkurencyjna.W sobotę byliśmy na małych zakupach,butelki smoczki,laktator,podgrzewacz do butelek (akcesoria tommee tippee) i kosmetyki hipp. Zdziwiłam się ,że w akpolu tylko na zamówienie są materacyki 140*70 no ale pewnie będzie w Mama i Ja.. Skoro lekarz mnie poinformował o tych złogach w łożysku,zaczęłam ogarniać prasowanie i wszystko mam przygotowane od 50-62 już leży w komodzie ;) co do zdarzeń weekendu uszczerbiła mi się jedynka,wiedziałam ,że zęby w ciąży obrywają ale to jakaś masakra.. nie widać ale czuć i jutro wybieram się do dentysty.. ;/ a dziś wieczorem spotkanie z położną na którą liczę trafić na porodówce..zobaczymy co z tego wyjdzie.
Miłego dnia brzuszkom :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Markowa, wybujałaś dzidzię to się cieszy ;-)

aguseek, jeśli chodzi o dietę matki karmiącej, to 2 lata temu w SR położna mówiła nam że odchodzi się od diety eliminacyjnej żeby nie wyjaławiać organizmu matki i dostarczyć dziecku wartościowy pokarm. Położna opierała swoją najświeższą wtedy wiedzę na wykładach dobrej i znanej dietetyczki ze szpitala na Polanki. Jeśli w rodzinie nie ma problemów typu skaza białkowa i nietoerancja laktozy, to można jeść całkiem sporo produktów, stopniowo wprowadzając nowe (co 2-3 dni) i obserwując reakcję maluszka. Oczywiście są produkty "zakazane" czyli pokarmy typowo rozdymające i ostre przyprawy oraz niestety czekolada ale jak spróbowałam bodajże po 3 tygodniach kostkę i małej nic nie było to co jakiś czas sobie pozwalałam na kosteczkę ;-)
Ogólnie kontynuowałam w domu dietę taką jak była w Swissmedzie i nic się nie działo. A dostałam tam: na śniadanie/kolację kanapki - pieczywo różnego typu, do tego masło, serek typu Almette, jogurt, trochę dżemu, kilka rodzajów wędlin bez przypraw, do tego listek sałaty i plasterek ogórka (chociaż na warzywa w pierwszych dniach należy uważać, chyba że są to warzywa sezonowe i już są na rynku od kilku tygodni). Na obiad był rosół albo zupa warzywna, na drugie danie ziemniaczki, mięso w sosie i sałata ze śmietaną, a kolejnego dnia obgotowany kurczak. Tak więc całkiem przyzwoite i konkretne potrawy, nie tylko ryż z marchewką ;-)
W domu jadłam na obiad głównie rosół z makaronem, "obsmażoną" na minimalnej ilości oliwy pierś z kurczaka, stopniowo mięso w sosie bez przypraw tylko z odrobinka soli. Na kanapkach pojawiały się wędliny głównie drobiowe bez przypraw (najlepiej gdyby ktoś z rodziny mógł upiec sam), ser żółty, serki typu Almette. Piłam sporo mleka, na wywołanie laktacji (tzn. mikstura z mleka podgotowanego z ziarnami kminku). Potem chrupałam krążki ryżowe, ale nie w pierwszym miesiącu.
Jak jeszcze coś mi się przypomni albo dogrzebie się do notatek z SR to podeślę więcej info.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u mnie w rodzinie nie ma żadnych alergii i nietolerancji więc może skuszę się na próbowanie produktów tez mlecznych :) dzięki gosia za podpowiedź jakie dania dostałaś w szpitalu, w końcu dietę ustala dietetyk w szpitalu i wie co powinna jeść kobieta karmiąca :)


iiikkkaaa ja zamówiłam na allegro i było dużo taniej z przesyłką leżaczek kosztował około 230 zł. Zamówiłam od tego sprzedawcy w czwartek i dzisiaj go dostałam :) jak mąż wróci z pracy to złożymy. Poniżej wklejam link dostawcy od którego kupiłam, póki co polecam :)
http://allegro.pl/fisher-price-bujaczek-3w1-fotelik-t4145-i1653188544.html

Zaznaczam że link wklejony we wcześniejszym poście był przykładowy tylko, teraz wkleiłam konkretnego sprzedawcę od którego kupiłam :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
iiikkkaaa ja w poprzedniej ciąży też ukruszyłam ząb, nagryzając coś twardego. Dentystka zrobiła mi wtedy ozonowanie (przeciw krwawieniu dziąseł) i fluoryzację (na wzmocnienie zębów). Niedawno byłam na wizycie i pomimo braku ubytków zabezpieczyła mi w ten sposób zęby, bo wiadomo że po porodzie długo nie będzie czasu na wizytę. Dostałam też Parodontax, bardzo niesmaczną pastę ale podobno bardzo dobrą.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny :) ja cały weekend objadałam sie czereśniami, fasolką i kapustką z myślą że w sierpniu sobie tych dobroci nie pojem;)

Macie może bóle pupy jak siedzicie ?? Ja dłużej niż godzina nie usiedze, nawet w miekkim samochodowym fotelu. Czuje taki ból kości że wyć mi się chce. W niedziele mam komunię to nie dam rady:/ Straszna ta końcówka ciąży ani leżeć, ani siedzieć.

Też planuje zakupić ten leżaczek, w Smyku kosztuje 320zł przeginka:/

Na czwartek ma termin moja przyjaciółka i już mam nerwa :D

Czekają mnie jeszcze urodziny Babci i będą jej siostry ;p, trzymajcie kciuki bo starsze Panie wszystko wiedzą lepiej i dostane wór "dobrych rad" bleee...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nam z kolei położna powiedziała, że nie ma żadnej rygorystycznej diety na okres karmienia piersią. Obowiązują tylko ogólne i uniwersalne zasady zdrowego odżywiania; ciemne pieczywo, ciemne makarony, kasze, warzywa, nabiał, etc. Najważniejsze, żeby nie jeść konserwantów, tłuszczy trans czyli odpadają wszelkiej maści wyroby cukiernicze, ciasteczka, chipsy itp.
Pić można wodę, soki naturalne, kompoty.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dzięki! poproszę dentystę by zaaplikował mi te specyfiki na kiełki..
Agusek Zamówię od Twojego sprzedawcy bo "za pobraniem" ma i tak taniej,a my z doświadczenia zamawiamy tylko tak :) więc za kilka dni bujaczek będzie stał :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
widze, ze co polozna czy szpital to inne rady dotyczace diety. ogolnie, biorac pod uwage czesc wspolna owych teorii nie mozna jesc:
- rzeczy ciezkostrawnych (np. zmazonych, sosow i zup ze smietana, ciastek z kremem, fast foodow)
- z warzyw nie powinno sie jesc tych wzdymajacych (kapusta, groch, fasolka, ogorkow) i pomidorow
- z owocow nie powinno sie jesc cytrusow i tych silnie alergizujacych (czeresnie, truskawki, z duzymi pestkami)
- poczatkowo nie powinno sie jesc tez produktow mlecznych w duzej ilosci, i tych pelnotlustych
- no i innych alergizujacych rzeczy jak czekolada, orzechy
najlepsze, przynajmniej w pocztakowym okresie, sa rzeczy gotowane (lekkie zupy typu rosół, krupnik, zalewajka, ziemniaczana etc) lub gotowana piers lub mieso, z naturalnym sosem i ryzem/kasza/ziemniakami. po pewnym czasie, kiedy zna sie juz swoje dziecko i jego rodzaje placzu, powinno sie powoli wprowadzac nowosci. niestety tak czy siak, jest to dla ogranizmu matki "niemaly szok" i zwykle na poczatku dochodzi do anemii - jest to spotykane u wiekszosci mam karmiacych piersia, zreszta czesto tez u ich dzieci, ale zawsze sa jakies plusy i minusy. nie da sie jesc zupelnie normalnie przy karmieniu piersia, taki jego cien... ale idzie sie przyzwyczaic i przy stopniowym zwiekszaniu nowych produktow dieta czyni cuda takze w wygladzie :) ja bylam na takiej diecie 3-4 tygodnie i umialam sie przyzwyczaic, choc wczesniej nie wiedzialam, ze sa takie obostrzenia ;)

ja mam za to tydzien prezentow, nawet nie ze wzgledu na to, ze jutro mam urodziny, ale tak sie jakos zlozylo... dzisiaj ma przyjsc kolyska, jutro ciuszki dla Oli od mojej przapsioly, we srode mikrofalowka i zestaw butli i smoczkow dla moich dzieci a pod koniec tygodnia pewnie bedzie juz wozek i fotelik :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
o, a co do lezaczka, to ja poluje na uzywany lezaczek fisher price z kolekcji zen... tapicerke i tak mozna prac, wiec jak trafie na jakis nieobity, to zakupie :) jakos Filip mial wszystkie rzeczy zupelnie nowe, ale widze, ze niektorych nie oplaca sie kupic nowych za bardzo wysoka cene (bo cena lezaczka zen to 400zl) wiec... otworzylam sie na rzeczy lekko uzywane :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Właśnie, zapomniałam napisać, że przez cały okres karmienia brałam witaminy dla matek karmiących (Feminatal). Włosy i paznokcie posypały mi się dopiero jak przestałąm karmić i brać witaminy.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam!

Moje samopoczucie dziś to – KATASTROFA – nic mi się nie chce!!!
Moje przeziębienie wcale mnie nie opuszcza :( zapchany nos a do tego strasznie skrzypię, rano to tylko szeptem mogłam coś powiedzieć. A kaszel strasznie spina mi brzuszek i mnie pobolewa.
Nawet pranie (na szczęście nie dla dzidzi) mi się zbuntowało :( coś puściło farbę i wszystko mam żółte.
Oglądałam dziś projekt moich mebelków – zaakceptowane :) tak więc już się robią i za ok 3 tyg. (wraz z montażem) będą stały w pokoiku.

Nam też położna na SR mówiła, że w sumie można jeść tak, jak się jadło będąc w ciąży tylko zwrócić wyłączyć z jadłospisu owoce pestkowe, potrawy smażone, fast foody, ostre przyprawy. Posiłki maja być urozmaicone i dawkowane stopniowo, aby wiedzieć, co mogło zaszkodzić dziecku.

Życzę Wam lepszego samopoczucia niż moje
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
w którymś z tytułów parentingowych, jakiś czas temu, był wielki artykuł na temat diety matek karmiących. tam było napisane, że z badań ogólnoeuropejskich wyszło, że w polsce jest najbardziej rystrykcyjna, uboga dieta, która bardzo szkodzi kobietom. jest tam napisane, że tylko przez czas połogu należy uważać na ostre przyprawy, kawę, cytrusy i kakao. a tak to wręcz należy jeść wszystko. żadna z położnych, które pytałam nie nakazywała rezygnacji z mleka i produktów mlecznych, wręcz przciwnie. dieta ma być jak najbardziej urozmaicona. położna w SR twierdziła nawet, że jakby po porodzie w szpitalu nam dali grochówkę, to nic się dziecku nie stanie. że najwazniejsze to znać umiar. jeść wszystko, tylko mniejsze porcje. taki mam plan :) myślę, że będę po prostu kontynuowac dietę cukrzycową. ale czasem spróbuję sobie pozwolić na coś słodkiego.. :)

dziewczyny, bardzo dziękuję za miłe słowa!! mam nadzieję, ze juz niedługo wam napiszę, że nasze maleństwo zaczęło rosnąć :)
i co jak co, ale będąc na patologii ciąży, to jednak widzi się takie przypadki, że to, że nasza córka jest taaakaaa malutka to pikuś. także trzymam kciuki za pozostałe walczące dziewuchy!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak karmiłam Zośkę to jadłam praktycznie wszystko, tylko właśnie z "umiarem". Pozwalałam sobie na czekoladę czy nawet kilka łyków pepsi i z brzuszkiem małej nic się nie działo.

Ja nadal na patologi, płyn z klatki Maluszka nie chce zejść, a nie ma jeszcze wyników posiewu tego co mu ostatnio wyciągnęli. Jedyna pociecha, że jego organizm nadal jest wydolny krążeniowo.

Kulka, a gdzie na patologii leżysz? Bo nie czytałam na bieżąco wpisów i nie kojarzę.
Zosia 02.07.2009r. Szymon *10.07.2011r. Zuzia 18.08.2012r.image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kaśka2308, ja już nie leżę :) na klinicznej byłam. a Ty ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hehe, no moja mama, karmiac mnie, raz pozwolila sobie na 1 ogorka... no i miala nieprzespana noc ;) na pewno nie mozna rezygnowac ze wszystkiego, lub z wiekszosci, ale mowienie, ze po grochowce nic by nie bylo, to moim zdaniem przeholowanie w druga strone... warto pamietac, ze dziecko trawi ok 3 doby i dlatego nowe rzeczy nalezy wrzucac do jadlospisu co 3 dni a nie czesciej :) zreszta pozniej tez tak jest, ze alergia czy niestrawnosc po czyms moze wyjsc przez 3 doby :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja muszę się pochwalić że zakupy zrobione :-) łóżeczko złożone :-)
pościel zamówiona tylko czekam na paczkę z allegro i na zamówiony wózek z fotelikiem
a kupić muszę jeszcze kosmetyki i wsio jeśli chodzi o te sprawy :-)
Zostało pranie i prasowanie no i ta torba do szpitala...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja dzisiaj z synkiem zlozylam kolyske - jest przesliczna, praktycznie nie nosi oznak uzytkowania, jest tak stabilna, ze nawet mnie byloby trudno ja przewrocic, takze synek nie bedzie zagrazal spiacej Oli ;) maz tez byl zaskoczony, ze kolyska jest tak duza i stabilna :)

jutro ciaz dalszy, czyli ubranka od kolezanki, mikrofala, same niespodzianki :) choc najbardziej nie moge sie doczekac wozka, bedzie juz za 3-4 dni :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A my dziś byliśmy u lekarza:) Wszystko jest ok, torbiele na jednej nerce zniknęły, także jestesmy dobrej myśli:) Mały waży już 2800 g!!! Nie wiem po kim on taki duży będzie... Ogólnie wszystko ok i mały podobno nie będzie się spieszył :)

Trzymam kciuki za wszystkie cierpiące mamusie!
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja się martwiłam że moja myszka dużo waży... 2600 a termin mam na tydzień przed tobą :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MamoFilipa - Wszystkiego Najlepszego (-:

Bardzo jestem ostaatnio zadowolona z pogody jest nie za ciepło nie za chłodno cudooo..:)
Samopoczucie ostatnio też dużo lepsze :)

Pozdrowionka dla brzuszków!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MamoFilipa- Wszelkiej pomyslności ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wszystkiego dobrego MamoFilipa :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
o, caroool, dziekuje za zyczenia :)

ja dzisiaj wzielam sie za pranie kolyski, jest napisane, zeby prac tylko przescieradlo i w sumie reszte moglabym wystawic na slonce, bo w sumie to tez odkaza, ale wolalam zeby kolyska miala piekny dzidziusiowy zapach :) pranie reczne nie powinno niczemu zaszkodzic :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wszystkiego najlepszego Mamo Filipa.
Mama Maji (10 lat),Julianka (8 lat) i Marysi (5 lat)

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MamoFilipa wszystkiego najlepszego!

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dzien dobry wszystkim mamusiom:)

u nas wszystko chyba w porzadeczku, jutro wizyta i gin wiec okaze sie czy aby napewno:)
ostatnio w nocy meczy mnie zgaga, jak tylko napije sie, to mnie łąpie. okropność.
pogoda faktycznie ostatnio jest rewelacyjna, w sam raz.
u mnie pokoj dla Zuzi wczoraj zostało pomalowane, niestety nie obeszlo sie bez fachowca od remontów. nie wiadomo co to bylo przed tym wczesniej na ścianach ale farby odchodziła. itak tez sie przeciagnelo. ale teraz tylko sprzatanko i do dzieła:)
wszystkim mamusiom z wszelkimi przykrymi dolegliwościami czy zagrozeniami zycze spokoju i przed wszytskim pozytywnego myslenia mimo wsyztsko!!!
image
[url=http://pierwszezabki.pl] image [/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a jescze chcialam was zapytac jak jest ze znieczuleniem na klinicznej i porodem rodzinnym? bo zaczelam sie zastanawiac jednak nad kliniczna... bylam w wojewodzkim na spotkaniu z anastezjologiem, bez czego nie mozna dostac znieczulenia pozniej, no i pan wszytsko wyjasnil. tylko ze problem jest taki, ze to iz bylam na takowym spotkaniu i wpislam sie na jakas tam liste nie gwarantuje mi ze bede miala znieczulenie jesli o nie poprosze, gdyz zalezy to od godziny. jesli trafie na porodowke o 6-15 to dostane, natomiast po 15 do rana jest tylko 4 anastezjologow z czego tylko jeden moze wykonywac owe znieczulenia, o ile nie bedzie zajety/ potrzebny przy innym porodzie np. cc. po prostu nie wiadomo czy sie smiac czy plakac....
image
[url=http://pierwszezabki.pl] image [/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MamoFilipa sto lat :]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MamaFilipa- najlepsze życzenia :))

Ja wczoraj pokupowałam trochę ubranek ale nadal nie wiem ile i czego potrzeba ;). Mam w rozmiarze 56 i 62cm więc chyba będzie ok?
Zastanawiam się też nad materacykiem do łóżeczka mam do wyboru lateksowy albo lateksowo-kokosowy, a co sklep to inna opinia i bądź tu mądry ;)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny a ja z pytaniem, czy dziecko jak wiem takie 3-4 miesiace moze spac w łózeczku turystycznym na najnizszym poziomie?
na pierwsze miesiace mamy kosz wiklinowy, a dostalismy łózeczko turystyczne ale bez tych róznych poziomów i teraz nie wiem czy mamy kupowac zwykle drewniane czy tylko materac do tego turystycznego... co myslicie???

Dadżija na temat klinicznej nic nie wiem i nie planuje tam rodzic wiec nie pomoge...

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja byłam na Klinicznej zwiedzać porodówkę i generalnie jak potrzebujesz i chcesz to powinnaś dostać znieczulenie, nie ma takich cyrków jak w Wojewódzkim. Natomiast pani położna powiedziała nam, że też można mieć niefart i jeśli anestezjolog będzie komuś życie ratował to fakt, że Ciebie boli zejdzie na dalszy plan. Poza tym powiedziała też, żeby się nie nastawiać, że nic nas nie zaboli bo znieczulenie 1) podaje się właściwie w końcowych fazach porodu; 2) może wyniknąć masa przeciwwskazań, o których się wcześniej nie wiedziało i nie będzie go można podać. Ale jednocześnie zapewniła nas, że cała ekipa będzie robiła co w ich mocy żeby nam było lepiej :)
(była fajna konkretna babka, mogłabym na nią trafić ;)

Ja wybieram się na Kliniczną, ale nastawiam się, że będzie bolało :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
bruxa spojrzałam na nasze suwaczki :) ciekawe ktora pierwsza urodzi ;)

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny! dziekuje za zyczenia :)

nikita, ja bym ci jednak odradzala codzienne kladzenie spac dziecka w lozeczku turystycznym. ono nie jest za bardzo stabilne. oczywiscie nie przewroci sie, ale przy najmniejszym ruchu dziecka dno sie troche kolysze. mysle, ze to i brak szczebelkow utrudnia tez nauke raczkowania i wstawania. ja mam u moich rodzicow calkiem drogie lozeczko turystyczne i maly sypia w nim jak przyjezdzamy w odwiedziny i widze, ze niezbyt dobrze sie tam czuje, wlasnie ze wzgledu na to kolysanie.

kasia, ja bede Oli kupowac piankowo/lateksowo-kokosowy materacyk. teraz mam piankowo-kokosowy-gryczany i na gryce moj maluch nie lubi spac, bo szelesci i jakos mu niewygodnie, chyba po rodzicach odziedziczyl chec do spania na czyms twardszym. dlatego Oli kupie tylko z kokosem. Sama pianka czy lateks sa chyba zbyt miekkie jak dla dziecka no i na pewno pod wplywem wygibasow, a przede wszystkim wstawania dziecka i skakania z pewnoscia sie gdzies wypacza, zrobia nierownosci. a kokos to zawsze dodatkowo jakies wzmocnienie, no i dodatkowo ma tez dzialanie przeciw poceniu sie :)

bruxa - co do znieczulenia, to nie jest prawda ze podaje sie je na sam koniec. moze to zalezy od szpitala lub dostepnosci antastezjologa, ale ja mialam podana pierwsza dawke znieczulenia jak szyjka zaczela sie rozszerzac a skurcze byly co 3 minuty - bylo to jakies 4 godziny przed urodzeniem filipa. jak rozwarcie bylo na ok. 7palcow i zostaly przebite blony plodowe, to podano mi druga dawke znieczulenia, czyli na ok 1,5-1godzine przed urodzeniem filipa. no ale do mnie anastezjolog przychodzil praktycznie co pol godziny i pytal sie o moje odczucia bolowe etc i dlatego nie cierpialam zbytnio, no moze tylko pod sam koniec ;) chyba w szpitalu publicznym tak dobrze nie ma, bo wiadomo anastezjologow jest jak na lekarstwo i przychodza pewnie na sam koniec... natomiast przed podaniem znieczulenia bylam dokladnie wazona i dokladnie przeprowadzono ze mna wywiad (uczulenia, choroby w rodzinie, choroby przewlekle, leki, stan zdrowotny przez cala ciaze, lekarstwa etc), dzieki temu dobrano odpowiednie znieczulenie w odpowiedniej ilosci. bylam poinformowana o ewentualnych skutkach. mialam na prawde dobre znieczulenie, bo czulam nogi, wszystkie skurcze tylko o troche mniejszym nasileniu - nie mowie, ze nic nie czulam i ze nie cierpialam, ale bol byl do zniesienia :) takiego wyboru zycze kazdej przyszlej mamie :) a by the way - nie mam jednej nerki wiec teoretycznie znieczulenie powinnam byla zniesc gorzej, a jednak po godzinie od porodu moglabym isc juz do domu, serio :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kulka nie doczytałam, że ty juz po szpitalu :) ja też leżę na klinicznej. Dziś odciągnęli Małemu płyn z klatki piersiowej (kolejne 70ml) do tego znowu przetoczyli mu albuminy, także mam kolejne 2 dziury w brzuchu... Jedno dobre to to, że w posiewie z płynu z płucek z zeszłego tygodnia nic nie wyszło, problem w tym, że jeśli nic tam nie znaleźli to nadal nie wiadomo co jest mojemu Szkrabowi... :(
Zosia 02.07.2009r. Szymon *10.07.2011r. Zuzia 18.08.2012r.image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej kobity:)

Ja się tam nie znam, ale często bywa tak, że nie podają znieczulenia, bo im się po prostu nie chce - właśnie na Klinicznej, koleżanka rodziła tam dwa razy - za pierwszym razem wszystko pięknie zgodnie z planem, cudowny poród więc drugim kompletnie się nie przejmowała, ale niestety poszło inaczej - najpierw powtarzali, że jeszcze czas na znieczulenie, że zdążą itd. a potem powiedzieli, że teraz na znieczulenie to już za późno - także lepiej się nie nastawiać, bo można się niemiło rozczarować:)

U nas wszystko super, mały waży równe 2kg także idealnie, ustawiony główką w dół od ponad miesiąca, tylko długi będzie, bo ma kość udową na 2 tyg do przodu:P Ma po kim - ja niska nie jestem, a mąż ponad 190....ważne, że główkę ma normalną, to przy porodzie najważniejsze hehe:) W ogóle podczas całego USG miał czkawkę, nie można było zrobić żadnego normalnego wykresu, bo co chwilę podskakiwał i oczywiście buzi też nie pokazał, zasłaniał się jak się tylko dało, chyba nie lubi lekarzy:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny - trzymajcie się bidulki w tym szpitalu:( Będzie dobrze, musi być!!! Jeszcze trochę i maluchy będą z Wami i o wszystkim zapomnicie:)

MamoFilipa - a jak wspominasz samo podanie znieczulenia, wkłucie w kręgosłup - luzik? :P Generalnie nie myślę o tym, przy skurczach i tak będzie mi wszystko jedno, ale tak z czystej ciekawości...
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MamoFilipa bardzo dziękuję za informację w sprawie materacyka :)

Ja mam wizytę dopiero 27 czerwca, na ostatniej synek jeszcze główką nie był obrócony. Ciekawe czy do wizyty się przekręci, bo z niego leniuszek jest ;)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kaska, caly czas trzymam za ciebie i twojego malucha kciuki!

agusp, na pewno zrobienie wklucia w kregoslup nie jest jakies mile, ale nie moge powiedziec, ze jest jakies straszne - mnie nie bolalo, poczulam tylko cos takiego, jakby ktos mnie popchnal albo oparl sie w tamtym miejscu o kregoslup. jednyna trudno wykonalna rzecz w trakcie zakladania wklucia jest taka, ze trzeba sie maksymalnie wygiac, zgiac w pol a przeciez brzuszek w tym przeszkadza ;) mnie musiala pomoc polozna, naciskajac za lopatki, dzieki niej zgielam sie najmocniej jak moglam, poczulam pchniecie w kregoslup i juz, nie bylo zadnego klucia, szczypania czy innego powodu do placzu. pozniej tego wklucia tez sie zupelnie nie czuje. znieczulenie podawane jest przez taka bardzo cieniutke rurke wyprowadzona na ramie lub klatke piersiowa. podawania znieczulenia (jakiegos chlodu etc) tez nie czulam. po zakonczeniu porodu mialam wyjete wklucie i zaklejone specjalnym plastrem. od tyle :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny mocno trzymam kciuki żeby te problemy z maluszkami się skończyły!!!!!

ja do naturalnego porodu nie chcę znieczulenia, chyba że będzie cesarka to już wpływu nie mam na to....ale mam nadzieje że jednak się uda sn.

coś mnie katar bierze i słabo sie czuję mam nadzieję że nie rozłożę się :/

no i się wkurzyłam bo miałam znowu bakterie i wyleczyłam je ale w czasie leczenia pojawiły sie inne :/ juz mam dość, nie wiem skąd one sie ciągle biorą, bardzo dbam o higienę, bzykać się z mężem nie mogę więc też nie od niego ...ehhhh
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamo Filipa wszystkiego najlepszego :) A co dzisiaj masz bo jakos nie zaskoczyłam... urodzinki czy imieniny :)))
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aguseek, mam 28 urodziny :D
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no to jeszcze raz 100 lat :)))))
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wszystkiego najlepszego oraz łatwego porodu Mamo Filipa !
Wiesz co ciekawi mnie gdzie się urodziłaś bo ja jutro mam 28 urodziny :) i może znamy się z oddziału ;), ja w Redłowie.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MamoFilipa - wszystkiego najlepsze.

Dziewczynki trzymajcie się razem z brzuszkami, wszystko będzie dobrze.

My wczoraj mieliśmy też intensywny dzień. Dla wszelkiej pewnosci pojechalismy do gin na wizyte. Maluch urósł i waży już 3550 g, łożysko jest już decydowanie porodowe, wód jest mało, ale jeszcze w normie. Ze względu na opuchlizny i mało wód muszę mierzyć ciśnienie codziennie po 3 razy,a jak będę miała powyżej 140/110 to natychmiast kierunek szpital.
Zbadała tez mnie, więc na szczęscie nie mam już żadnych zapaleń, szyjka sie skrac, ale maluch jest jeszcze dość wysoko. A na zapalenia poleciła już do czasu porodu brać Lactovaginal, aby zakwasić środowisko i żeby nic się nie przypałętało.

Generalnie jak to powiedziała mam się zabrać za rodzenie :D

A no i wczoraj pojechaliśmy z mężem zrobić sobie pamiątkowe zdjęcia z brzuszkiem. Las, jeziora, aparat i my :D Wyszły super. Mąż ma dobre oko :D

Miłego dzionka. Ciesze się że nie ma upałów po taki mi dobrze :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No to zaczynamy 8 miesiąc ;-)

Pokoik prawie gotowy. Niedługo zczynam pranie rzeczy
dla dzidziolka ;-)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Boooże jak ten czas leci, dopiero ja nie mogłam się doczekać początku 8 a to już połowa...i dobrze, szczerze to już powoli zaczynam mieć dość stanu ciążowego. Mimo tego, że nie puchnę a brzuch mały to i tak nie mogę się już doczekać siebie normalnej, tęsknię za swoimi ciuchami, wysokimi butami...czuję się jak wieloryb:P
MamoFilipa - dzięki wielkie za wyczerpujący opis:) Tak jak zawsze 'teoretycznie' byłam przeciwniczką zzo, tak teraz jestem zdecydowana na 100% hehe:)
I wszystkiego najlepszego!!!:) Młoda laska jesteś, przynajmniej - 28 lat i już drugie dziecko a nie jak ja - we wrześniu kończę trzydziestkę;) Zawsze jak mnie pytali kiedy dzieci, mówiłam - nie wiem, nie spieszy mi się, byle przed 30. No to fartem mi się udało;)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam wszystkie przyszłe mamusie, przepraszam, że wcinam sie w Wasz wątek, ale może ktoraś jest zaintersowana zakupem spodenek jeansowych H&M rozm.40 (krotkie, stan idealny) oraz kosza Mojżesza Mothercare (używany).
Życzę wszystkim mamom zdrowka i zdrowych śliczny bobasków, no i lekkich rozwiązań!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dadż - gdzie w wojewódzkim jest to spotkanie z anestezjologiem, bo chciałabym się zapisać tak w razie czego. Słyszałam że w czwartki o 12, ale gdzie trzeba iść? Bo ja albo się tam zgubie, ale nie zdążę :( zanim się dowiem pewnie gdzie iść.

Co prawda nie wiem czy chce znieczulenie czy nie, ale w razie czego lepiej mieć jakaś furtkę... No i oczywiście zależy czy w wybranym szpitalu będą miejsca... bo to przecież różnie bywa.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MamoFilipa wszystkiego najlepszego :)

Ze mną to nie wiadomo za bardzo co dalej więc jeśli nie wypuszczą mnie ze szpitala do końca miesiąca to będę musiała pogonić męża do prania ciuszków bo jeszcze nic nie zrobiłam :) jakoś nie dopuszczam do siebie myśli, że coś może być nie tak z moim Szkrabem i wierzę, że uda mi się dociągnąć tą ciążę conajmniej do połowy 8 miesiąca. Najgorsze jest to, że lekarze nie mogę mi nic konkretnego powiedzieć i podejmują decyzję z dnia na dzień co dalej ze mną i Maluchem.
Zosia 02.07.2009r. Szymon *10.07.2011r. Zuzia 18.08.2012r.image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
farida - ja sie urodzilam w szpitalu miejskim, porodowka niby byla w remoncie, ale ze moja mama tam pracuje i miala znajomych lekarzy, to pozwolili jej tam rodzic :)

ja w pierwszej ciazy nie wiedzialam, czy wogole bede miala znieczulenie. okazalo sie standardem w mojej klinice. jakos wczesniej zupelnie mnie to nie interesowalo. teraz zalezy mi zeby urodzic wlasnie w tamtej klinice, nie tylko ze wzgledu na znieczulenie, ale takze na obsluge i warunki - to wszystko spowodowalo, ze porod sam w sobie byl dla mnie przyjemny i dobrze mi sie kojarzy.

w sumie mysle, ze jesli ktos jeszcze nie rodzil, to nie powinien z gory zakladac, ze nie wezmie znieczulenia, albo ze koniecznie wezmie. jesli nie przezywalo sie takiego bolu i stanu, to na prawde trudno przewidziec jak sie zachowamy. jedne zniosa to idealnie, drugie duzo gorzej i dlatego mysle, ze kazda z nas powinna miec chociaz prawo wyboru... zeby nawet w trakcie porodu, choc bylo sie na "nie", miec jednak mozliwosc jego otrzymania :)

no nic, wracam do roboty, bo wstawilam wlasnie pranie z ciuszkami od kolezanki :) teraz trzeba je wywiesic, zeby ladnie wyschlo. no i zaczac robic obiad dla meza :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny, znalazłam taką wyprawkę do szpitala:

http://www.we-dwoje.pl/torba;do;szpitala;-;poradnik;przyszlej;mamy,artykul,1917.html

do tych mam, które już rodziły - czy to znaczy że musimy mieć ze sobą do pielęgnacji dzidzi wszystko ze sobą? szpital nic nie zapewnia? No ja rozumiem że trzeba mieć swoje pieluszki, chusteczki, , ale że gaziki i sporytus?

I jeszcze tak się zastanawiam... bierzecie rożek? czy tylko kocyk, bo to w końcu środek lata będzie (chociaż z drugiej strony np. teraz nie jest za gorąco)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Ja biorę do szpitala rożek i cieńszy kocyk zobaczę jak będzie na oddziale :)

Z tego co powiedziała położna w SR to tam gdzie ja chcę rodzić czyli na Zaspie to nie dają znieczulenia, szkoda bo tak jak napisała MamaFilipa dobrze jest mieć wybór ....

No właśnie dziewczyny ile macie lat :) Ja w styczniu skończyłam 27.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MamoFilipa sto lat! najlepsze życzenia! spełnienia marzeń!!!!
a i jaką kołyskę kupiłaś?

Ja będę miała w październiku 29lat :)

Dziś miałam wizytę: szyjka krótka, rozwarcie na 2 cm, Mała jest bardzo nisko... dostałam leki i przez najbliższe dwa tygodnie mam się bardzo oszczędzać, a potem leki odstawić i jak Antosia zechce to niech wychodzi ;)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MamoFilipa wszystkiego dobrego i sto lat!

A orientujecie się czy na klinicznej żeby dostać znieczulenie trzeba mieć wcześniej spotkanie z anestezjologiem czy taki wymóg mają tylko w wojewódzkim? Może wiecie jak i co w tej sprawie trzeba ewentualnie tam załatwić?
Ja też nie zakładam że będę korzystać ze znieczulenia ale faktycznie dobrze mieć opcję wyboru.

Na kliniczną do pielęgnacji maluszka trzeba mieć jedynie oliwkę swoją a dzidzie oni myją swoimi kosmetykami a spirytus i gaziki do pielęgnacji pępka też są (koleżanka rodziła tam 2tyg temu).

Różek i kocyk zabieram a będę używać w zależności od potrzeby.

Ja mam 25lat.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
marta82 ja też z października :-) ja z 18 a Ty?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wszystkiego najlepszego MamoFilipa!!!
DUZO ZDRÓWKA Przyszłym mamuśią co są w szpitalu i tym co choruja.

Ja juz tez mam dosyc powoli stanu cięzarnej, ciężko spać i poruszać sie, już na plusie 15 kg.
muszę jeszcze spakować sie i wyprac kołyske dla malutkiego.
co do pytania o kosmetyki dla dzidzi do szpitala , to na klinicznej nie musiałam nic miec, tylko pampki i chusteczki. nie wiem jak teraz.

ja skończyłam 27 lat.
U nas w domu rotawirus zagościł , mnie trzymał 2 dni, ale mój synuś biedny to juz meczy sie od soboty . masakra, pozdrawiamy
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
z tym znieczuleniem na Klinicznej, to nie trzeba żandych przygotowań, spotkań, daja papierki do podpisu. ja sie nie doczekałam, bo tak przedłuzali ze znieczuleniem, że jak przyszedł to anestezjolog to juz miała parte i było za póżno.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MamaFilipa, sto lat!!! Spełnienia najskrytszych marzeń i łatwego porodu :)

Ja dziś mam intensywny dzień. Sprzątam, piorę, gotuję, jeszcze prasowanie mnie czeka. Poukładałam dzisiaj ubranka w komodzie dla małego rozmiarami. Wygrzebałam zabawki, grzechotki i gryzaki. Poukładałam wszystko w szufladach.

Chcę kupić pościel dla nas, tylko nie wiem jaki rozmiar wybrać. Łózko mamy 160x200, myślicie, że kołdra 200x220 będzie odpowiednia? I tak kolejne poł dnia siedze na allegro i szukam kompletu pościeli i poszewek do tego. Ehhh...

Aaa, ja spakowałam do torby i rożek i kocyk, nie wiem jak to w szpitalu wygląda i jaka bedzie pogoda. Także wole byc przygotowana. A z kosmetykow spakowałam mydelko, oliwke i krem do pupy.

Ja mam 26 lat.
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam 28 lat.
Dziewczyny czy Wy macie tylko jeden termin porodu?
Bo mi lekarz wyliczył z OM termin na 28 czerwca,z USG z 12 tygodnia wychodzi 13 lipiec,a na pierwszym USG lekarz stwierdził,że ciąża jest o 4 tyg młodsza od tej,którą sugerowalaby data OM i wyznaczyl termin na 28 lipca.
Ostatnio sie go pytałam na który termin mam sie szykować,a on mi powiedzial,że mam teraz spakować torbę i czekać.Tylko,że ja nie mogę tak poprostu czekać bo mam w domu dwoje dzieci i muszę załatwić do nich opiekę na czas pobytu w szpitalu.A przecież nikt nie będzie do mnie przyjeżdżał codziennie przez miesiąc bo lekarz nie umie określić zbliżonego terminu porodu.
Mama Maji (10 lat),Julianka (8 lat) i Marysi (5 lat)

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
z wyprawka - to chyba zalezy od szpitala. jedne zapewniaja pampersy, oliwki, mydelka, chusteczki, pierwsze ubranko, rozek, a inne wrecz przeciwnie, nic nie zapewniaja. takze trzeba sie zornietowac co do konktretnego szpitala. u mnie wszystko zapewniaja. nie chcialo mi sie w to wierzyc i na porod wzielam wszystko dla malucha, od pieluch, po chusteczki, ubranka, kocyk... okazalo sie zbedne, bo maly dostal swoje ciuszki, rozek i kocyk, ktore pozniej wzial do domu. pieluchy, chusteczki i srodki myjace tez byly pod dostatkiem. no ale to bylo prywatnie i poniekad w cenie ;) ale wiem, ze co szpital to obyczaje :)

a kolysku kupilam taka: http://allegro.pl/lozeczko-kolyska-fisher-price-zen-i1618251828.html jak przyszlam, bylam zdzwiona ze jest az taka duza i masywna, bo na zdjeciach wygladala na mniejsza... ale to dobrze, bo filip jej za chiny ludowe nie przewroci - choc juz probowal sie po niej wspinac, ale mnie samej jest trudno ja ruszyc :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja dopiero za pół roku kończę 24, więc z tego co widzę na razie jestem najmłodsza :)

Termin porodu mam jeden, lekarz mi nic innego z usg nie podawał, zresztą wymiary wszystkie się mniej więcej zgadzają z tymi wg tygodnia wyliczonego z miesiączki, więc chyba u mnie nie ma za bardoz rozbieżności. W każdym razie łóżeczko już skręcone stoi, jeszcze tylko pranie i prasowanie i spakować torbę - ale to chyba na początku przyszłego miesiąca zrobię.

Jaka super pogoda ostatnio, oby się utrzymała jak najdłużej :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
haniu_m ja też mam łóżko tych wymiarów i kołdra 200x220 jest dla nas ok nawet jak się położymy na dwóch końcach to starcza jej do przykrycia nas obojga a jak skopiemy ją między siebie (np w ciepłą noc) to się nie możemy znaleźć tyle jej jest :-) z mniejszą wydaje mi się że byłoby nie wygodnie

Termin porodu mam jeden ten z miesiączki bo z usg była nie wielka różnica więc trzymam się tego samego od początku.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Muszczek, przebiję Cię - 3 miesiące temu skończyłam 23 ;)

A z terminem u mnie to jest następująco: z OM 18 lipiec i tego się trzymam, bo mój gin z 1 USG określił termin na 24 lipiec, a później to szło już tylko do przodu. 14, 10, potem "początek lipca" a dzisiaj znów mi powiedział, że 10... Ale nie ufam ani jednemu słowu, bo w trakcie trwania ciąży stwierdził, że jestem tydzień do tyłu i tak jak teraz mam już skończony 35 tc to wg niego nagle się cofnęłam do 34... Nie kumam tego faceta.
Dzisiaj się wkurzyłam bo miałam wizytę i nie dość, że była obsuwa o 45 minut (!) to jeszcze jak poprosiłam, żeby w końcu zmierzył mi maluszka i powiedział, ile waży, itd to zapytał: "A co to pani teraz da?" i oczywiście się nie doprosiłam. Ponadto kiedy zapytałam, czy może mi potwierdzić płeć powiedział, że "on między nogami nic nie widzi" na co ja: "wchłonęło się?" a on zaczął coś tłumaczyć, że dziecko tak ułożone, że on nie może powiedzieć co to za płeć, ale jeśli wcześniej mówił, że chłopak to chłopak.
No i takim sposobem nie wiem absolutnie nic, poza tym co sama widziałam, a mianowicie, że moje dziecko ma śliczne, duże usteczka :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
bruxa, nie zazdroszczę lekarza.

A kołdrę też mamy 200x220, nie wyobrażam sobie mniejszej - wtedy mąż nie miałby najmniejszych szans się przykryć ;) Łóżko mamy normalne, taka większa kołdra ładnie na nim wygląda :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
bruxa, ten twoj lekarz to jakis taki strasznie nieprzyjemny jest...
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie, on nawet nie jest nieprzyjemny... On po prostu robi straszną łaskę. Ewentualną kolejną ciążę na pewno będzie prowadził ktoś inny.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
magda84 dzięki za info o Klinicznej

bruxa rzeczywiście ten Twój lekarz dziwny

Życzę miłej nocki :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny a moze macie jakies opinie o szpitalu na zaspie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja w maju skończyłam 26 lat.

Co do znieczuleń to słyszałam że na zaspie dają, bez spotkania z anestezjologiem, i że jak trzeba to robią cesarke, nie czekają. A opinie o zaspie jak na razie słyszałam dobre. Wszystkie moje koleżanki tam rodziły, i te które teraz są w ciąży też chcą tam rodzić... Ja pewnie wyląduje w Wojewódzkim - mam najbliżej. Zresztą zobaczymy jak będzie z miejscami. Póki co klinicznej w ogóle nie biorę pod uwagę.

Co do terminu to pierwszy (z miesiączki) miałam wyznaczony na 13 lipca i tego się trzymam. A z USG waha mi się od 8 do 15 lipca :) chociaż ostatnio pani gin mi powiedziała że na wizycie, którą mam na 29 czerwca możemy się już nie spotkać... Ja w każdym razie tak szybko nigdzie się nie wybieram, nie wiem jak malutka ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja w październiku kończę 25 :)

Bruxa, Ty chodzisz na SR do Invicty? ;>

Chyba spakuję do torby te kosmetyki dla dziecka, przecież nosić tego nie będę, a może się jednak przyda. A tak sobie myślałam, bierzecie smoczek do szpitala? No i jak jest tak gorąco to zamiast kocyka wezmę chyba pieluszkę flanelową.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mój lekarz trzyma się terminu z OM. zmienianie terminu wg usg w zaawansowanej ciąży jest bez sensu, bo dzieci rodzą się różnej wielkości, a maszyna do usg ma konkretne parametry. grunt, żeby dziecko się w tabelkach mieściło. moje zawsze jest 2tyg starsze, ale lekarz mówi, że to nie ma nic wspólnego z terminem porodu.
co do płci to powiedział mi tak jak Tobie bruxa. teraz już za późno na określanie płci, bo w brzuchu miejsca mało, dzieciaczek ma nogi podciągnięte i nic na 100% nie powie:) mi powiedział, że dzieczynka, prawdopodobnie (bo chciałam się dowiedzieć gdzieś dopiero w 34tyg, wcześniej wymysliłam sobie kinder niespodziankę:))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja mam skonczone 25 lat :-)

u mnie są trzy terminy porodu, z OM 27 czerwiec, z USG 7 lipiec, a teraz ostatnio wyszło, że 9 lipiec :-) Ale nastawiam się na 8 lipca, mój pradziadek urodził się 8 lipca 1911 roku i jakby mlody się urodził 8 lipca 2011 to by było równo 100 lat :-)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
donniczka, ja nie bralam smoczka do szpitala - chcialam karmic piersia. teraz, mimo ze zamierzam od samego poczatku karmic butelka, tez raczej nie zamierzam brac smoczka. co prawda te nowoczesne smoczki nie zaburzaja odruchu ssania (moj dostal smoczek jak mial tydzien a nadal ssal piers, corka kolezanki karmila do 6mca i tez mala ssala smoczek), ale jakos nie wydaje mi sie potrzebny zaraz po porodzie... nie wiem, moze dlatego ze moje dziecko bylo nad wyraz spokojne i plakalo tylko na jedzenie i mokra pieluche :) lepiej przyzwyczaic dziecko do smoczka pozniej niz wczesniej, przynajmniej takie jest moje zdanie :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam :)

jeśli chodzi o mój termin to mam na 09.08 oraz na 12.08 więc bardzo blisko siebie :)

no i chyba ja jestem z Was najstarsza bo w czerwcu skończyłam 32 lata :)

mam też pytanie czy warto już teraz zakupić sterylizator do butelek, podgrzewacz do butelek, butelki i laktator??? Ja chcę kupić tzw. zestaw startowy Mam Baby gdzie są 3 butelki + smoczek i jestem ciekawa czy na początek taka ilość wystarczy??? Może też się orientujecie czy np. butelki Mam będę mogła włożyć do sterylizatora np. Philips Avent???
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamafilipa, chyba masz rację :) i tak w szpitalu będę na każde zawołanie młodej, więc od razu dostanie cycka, wtedy smoczek niepotrzebny.

Kasia0606, ja na razie nie kupuję tych sprzętów butelkowych, bo wtedy łatwiej się skusić na MM, a tak będę próbowała karmić piersią.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Donniczka, chodzę do Invicty we wtorki na 17 :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja z OM mam termin na 20 lipca ale usg tez pokazywało różne terminy których nie biorę pod uwagę. U mnie i tak ze względu na szyjkę krótką i wątłą prawdopodobnie nie dotrwam do terminu.

Ja o smoczku nie słyszałam że trzeba do szpitala więc nie wiem czy wezmę muszę się zastanowić, ale potem mam zamiar stosować.

Kasia co do butelek to moim zdaniem nie ma sensu kupować starter jednej firmy z tego względu że nie wiesz czy twoje dziecko polubi te butelki, wydasz pieniądze i się nie przydadzą. Radziłabym kupić 2 butelki różnych firm.
Ja sterylizator mam bo słyszałam że od wyparzania we wrzątku strasznie się niszczą butelki i smoczki. Kupiłam w Klifie w Mothercare za 80 zł i jest to sterylizator uniwersalny w którym mieszczą się butelki wszystkich firm.
Podgrzewacz mam po siostrze podobno fajna rzecz bo nastawia się czas i nie trzeba stać nad garnkiem żeby podgrzać pokarm.
Laktator podobno przydaje się na pierwsze 2 tygodnie kiedy chcemy unormować pokarm w piersi, tak mówiła nam położna ze SR, potem już nie jest potrzebny bo wiemy jaki jest rytm dziecka i pokarm się sam dostosowuje. Myślę że laktator przyda się na później jak będziemy chciały np. iść do sklepu i odciągamy mleko i mąż może nakarmić dziecko.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
o Kasia 0606 - jak fajnie, myślałam, że to ja jestem najstarsza haha :P

U mnie termin jest jeden, bo dokładnie wiemy kiedy była owulacja i kiedy nastąpił 'złoty strzał' hehe:) Miałam wszystko rozregulowane po latach tabletek anty i monitorowałam owulację, na początku listopada szłam do ginki sprawdzić czy są pęcherzyki a okazało się, że jest już dzień po owulacji (ja jej oczywiście nie uwierzyłam, bo nigdy nie miałam takiego krótkiego cyklu, więc o ciąży dowiedziałam się pod koniec 2 miesiąca dopiero...brak @ zwalałam na stres, byłam zapracowana, nie miałam kiedy iść do lekarza i nawet do głowy mi nie przyszło, że to ciąża).
A co do laktatorów, sterylizatorów, podgrzewaczy - ja wszystko mam, tak na wszelki wypadek, zdaję sobie sprawę, że mogą się nie przydać, najwyżej sprzedam ale wolę mieć:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
agusp a jednak wyprzedziłam Ciebie ;)))

dziewczyny dzięki za odpowiedzi i wskazówki :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja mam dwie małe butelki (aventa dostałam od ginekologa, tommy czy coś tam w akpolu, jak robiłam zakupy). póki co więcej nie zamierzam kupować. jak będę musiała karmić bulelką, to kupię potrzebny sprzęt. do torby spakowałam jedną wyparzoną butelkę, ale chyba w szpitalu dają w swoich w razie czego, bo gdzie ja niby miałabym je sterylizować?
odnośnie laktatora, to pytałam koleżankę, która rodziła w zeszłym miesiącu i do szpitala (będę rodziła w redłowie, tak jak ona) nie był potrzebny, potem kupiła ręczny, ale uzyła go ze 2 razy. uznała, że to zbędny wydatek.
są teraz apteki całodobowe, sklepy też otwarte, jak będę czegoś na gwałt potrzebowała w szpitalu, to mi przywiozą - nie martwię się.

ja mam 26 lat:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam mamusie. Ja w takim razie plasuję się w górnej granicy wątkowej, bo w sierpniu, pewnie już po porodzie, skończę 31 lat. Hankę rodziłam mając jeszcze 28 ale rocznikowo 29 (i się wkurzałam, że mi w papierach wpisywali 29 a urodzin jeszcze nie miałam ;-) ).
Ostatnio mało się udzielam, bo Hanka choruje, ma gorączkę i wirusowe zapalenie gardła. Obym tylko czegoś od niej nie załapała. A Wiktor znalazł nowe ćwiczenie gimnastyczne, od wczoraj prostuje i składa nóżki jak żaba ;-)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja skończę w sierpniu 26 lat. Zosię urodziłam 2 m-ce przed 24 urodzinami.

Dziś prof Preis powiedział, że podejrzewają u małego uszkodzenie wątroby po infekcji (której nie udało się tak naprawdę zdiagnozować) i dlatego maluch nie ma wystarczającej ilości białek, które poradziłyby sobie z płynem w jego klatce. Po wczorajszym odciąganiu, płyn niestety wrócił, ale jest go mniej niż było poprzednio więc jest mała nadzieja. Preis powiedział, że dziś pojawiło się bardzo małe światełko w bardzo długim tunelu. No ale dla mnie nawet taka informacja to już większa nadzieja :) Maluch waży ok 2200g (z tym, że waga może być zawyżona o jakieś 100g przez tą wodę) więc jest całkiem nieźle.
Zosia 02.07.2009r. Szymon *10.07.2011r. Zuzia 18.08.2012r.image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kasiu super że jest jakiś krok do przodu :-) a i waga Maluszka nie jest zła Cieszę się że masz takie optymistyczne podejście! życzę dalszych dobrych wieści i dużo siły Trzymajcie się :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kasia, to dobra wiadomosc, ze lekarze wiedza juz, w ktora strone isc.

kasia 0606, jesli chodzi o butelki, to ja zarowno teraz, jak w poprzedniej ciazy mialam kupione na start po 6 butelek, strylizator i podgrzewacz. nie sadzilam, ze tak szybko sie przydadza, byly kupione bardziej "na zapas" czy "na wszelki wypadek". jednak sie przydaly po 3-4tygodniach. teraz od samego poczatku zamierzam karmic butelka i moim zdaniem nie istnieje cos takiego jak "odtracanie" smoczka/butelki przez dziecko. ono po prostu musi sie przyzwyczaic. mojemu zajeli to moze 5 minut, ale innym dzieciom moze zajac to duzo dluzej. im pozniej sie wprowadza butelke, tym sa wieksze problemy. ja zaczynalam od tommee tippee, pozniej z dnia na dzien zmienilam na avent (6mc) a pozniej z dnia na dzien na nuka (10mc) i nigdy nie bylo z tym problemu. teraz od samego poczatku bede uzywac nuka, bo moim zdaniem sa najlepsze. ale to moje zdanie :)

jesli kupuje sie sterylizator, to nie warto miec tylko 2-3 butelek, bo miesci sie w nim 6 butli... bez sensu wstawiac sterylizator 3 razy dziennie... no chyba ze potrzebujemy butelki tylko do wody... ale wtedy nie warto nawet miec sterylizatora, bo wystarczy przelac wrzatkiem... co innego mleko... w nim bardzo szybko powstaja bakterie, szczegolnie na niedomytych czesciach.

laktator - potrzebna rzecz jak chce sie karmic piersia, przetrwac nawal mleczny ;)

podgrzewacz tez mam. uzywalam do wczoraj, bo od wczoraj jestem szczesliwa posiadaczka miktofalowki. dopoki dziecko je z malych sloiczkow - nie ma problemu, sprawdza sie idealnie. jak juz je z duzych albo z tych w miskach... potrawa jest podrzewana na dole... a ta u gory nie... dlatego po kilku ladnych miesiacach w koncu kupilismy mikrofale :) ale na poczatku - jak najbardziej sie przydaje :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Farida, czy dobrze wyczytałam ze Ty masz dzis urodziny? :) jesli tak to wszystkiego najlepszego :)

ja butelki mam przerózne-wszystkie dostałam,nawet nie wiem ile ich mam ;) ja bym chciałajak sie uda karmic piersia wiec nawet sama nie myslałam o kupnie butelek...
sterylizatora nie posiaamy, podgrzewacza tez nie...jak bedzie trzeba to sie w kazdej chwili kupi ;)

Dziewczyny, czy jestescie juz spakowane w torby do szpitala tak na tip top?????

Kasia to dobrze ze wiedza o co kaman-teraz juz bedzie tylko lepiej!!!

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam,

my pakujemy sie dopiero za dwa tygodnie, chociaż coraz szybciej czas ucieka. Następna wizyta 29 więc dowiem sie czy warto już stresowac a na razie mam psychiczny luz.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MamoFilipa wielkie dzięki :) Jak zawsze można na Ciebie liczyć :))

Ja jeszcze nie myślałam o pakowaniu torby, podobnie jak Markowa czekam co powie lekarz i czy już czas ;)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też za jakieś 2 tygodnie się pakuję.

Butelkę mam jedną, na wszelki wypadek/do wody, jak nie uda się karmić piersią, to się dokupi. Nie mam i nie zamierzam mieć sterylizatora ani podgrzewacza. Jeszcze cały czas się zastanwiam, czy kupować laktator, czy może się nie przydać i lepiej kupić jak już będzie potrzebny.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mimo że bardzo bym chciała karmić piersią kupiliśmy dwie butelki jeśli na początku nie przydadzą się do mleka to mogę w nich podać wodę do picia a prędzej czy później i tak będą potrzebne więc się zaopatrzyłam. Małe opakowanie mleka też kupię.
Sterylizatora nie kupuję bo będę wyparzać wrzątkiem, a podgrzewacz jeśli będę potrzebowała pożyczę od siostry ale jak pisze MamaFilipa jak jest mikrofalówka to nie problem.
Laktator ręczny pożyczy mi koleżanka żeby mieć w razie czego np.na nawał pokarmowy a jak okaże się potrzebny na dłuższą metę to kupię.
Mi się wydaje że na pakowanie torby też mam czas ale staram się zbierać wszystkie potrzebne rzeczy w jednym miejscu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja teraz tez nie chcialam marnowac kasy na sterylizator elektroniczny... markowe kosztuja 250-300zl, a za 260 moglismy meic mikrofalowke. najzwyklejszy sterylizator do mikrofali jest za 40 zl, a mikrofalowka przyda sie duzo dluzej niz ekstra sterylizator :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
link do nowego wątku
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011r-16-t246026,1,16.html
Mama Maji (10 lat),Julianka (8 lat) i Marysi (5 lat)

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
żeby nie zaśmiecać aktualnego wątku, tutaj sobie sprawdzę :)
czy w słowie kurdupel też będzie zmienione D U P na pup przez system
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a jednak nie... nie rozumiem tego...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko

Jaki wozek wybrac? (79 odpowiedzi)

Dziewczyny jaki wozek wybrac? 2w1, 3w1? Jakiej firmy polecacie? Rodze w wrzesniu :)

kaszel u dziecka, jak sobie radzicie ? (86 odpowiedzi)

Synek ma 3 latka, zaczał się katar, potem kaszel. Dwukrotnie byłam u lekarza i osłuchowo jest...

dr Włodzimierz Sieg-opinie prowadzenie ciąży (23 odpowiedzi)

Jak w temacie proszę o opinie o tym lekarzu, zmieniam ginekologa w połowie ciąży i jestem...

do góry