Widok
LISTOPADOWE I GRUDNIOWE Mamusie 2011 część 19
Linki do poprzednich wątków:
http://forum.trojmiasto.pl/LISTOPADOWE-I-GRUDNIOWE-Mamusie-2011-czesc-18-t269497,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/LISTOPADOWE-I-GRUDNIOWE-Mamusie-2011-czesc-17-t267052,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/LISTOPADOWE-I-GRUDNIOWE-Mamusie-2011-czesc-16-t264874,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/LISTOPADOWE-I-GRUDNIOWE-Mamusie-2011-czesc-15-t260929,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/LISTOPADOWE-I-GRUDNIOWE-Mamusie-2011-czesc-14-t258617,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/LISTOPADOWE-I-GRUDNIOWE-Mamusie-2011-czesc-13-t256561,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/LISTOPADOWE-I-GRUDNIOWE-Mamusie-2011-czesc-12-t253989,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/LISTOPADOWE-I-GRUDNIOWE-Mamusie-2011-czesc-11-t252662,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/LISTOPADOWE-I-GRUDNIOWE-Mamusie-2011-czesc-10-t250050,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/LISTOPADOWE-I-GRUDNIOWE-Mamusie-2011-czesc-9-t246683,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/LISTOPADOWE-I-GRUDNIOWE-Mamusie-2011-czesc-8-t244852,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/LISTOPADOWE-I-GRUDNIOWE-Mamusie-2011-czesc-7-t242138,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/LISTOPADOWE-I-GRUDNIOWE-Mamusie-2011-czesc-6-t240212,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/LISTOPADOWE-I-GRUDNIOWE-Mamusie-2011-czesc-5-t238350,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/LISTOPADOWE-I-GRUDNIOWE-Mamusie-2011-czesc-4-t236884,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/LISTOPADOWE-I-GRUDNIOWE-Mamusie-2011-czesc-3-t235128,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/LISTOPADOWE-I-GRUDNIOWE-Mamusie-2011-czesc-2-t233924,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/LISTOPADOWE-I-GRUDNIOWE-Mamusie-2011-t229627,1,160.html
LISTOPAD:
1.Basieniak - 2.11 - Coombe Women's Hospital - CÓRECZKA Weronika
2.Fiffi - - 2/3.11 - SYNEK Bartek
3.kamilka85 - 4.11 - CÓRECZKA Zuzia
4.biedronka24 - 5.11 - Royal Sussex Hospital - SYNEK
5.kaasiak - 7.11
6.3oko - 8.11 - Szpital Redłowo - CÓRECZKA
7.Elusia126 - 8.11 - Szpital Zaspa - CÓRECZKA Weronika
8.kasiaka - 11.11 - Szpital Redłowo - CÓRECZKA
9.ramona178 - 12.11 - CÓRECZKA
10.MamaMikołaja - 13.11 - Szpital Kliniczna - CÓRECZKA Helenka
11.aglow - 15/20.11 - Szpital Redłowo - SYNEK Antek
12.Wojtkowa29 - 18/21.11 - Szpital Kliniczna - SYNEK
13.paola89 - 21.11 - Szpital Wojewódzki - CÓRECZKA Lena
14.Lewcia - 21.11 - Szpital Zaspa - CÓRECZKA
15.Estopka - 22.11 - CÓRECZKA
16.kasiula1 - 22.11 - Szpital Zaspa - CÓRECZKA
17.ania_ma - 23.11 - Szpital Swissmed - Nadia lub Jan
18.mrenda - 25.11 - Szpital Zaspa - SYNEK Mikołaj
19.Modzelka - 28.11
20.carlar - 28.11 - Szpital Puck albo Wejherowo - SYNEK Jaś
21.jodan - 29.11 - Szpital Redłowo - CÓRECZKA
GRUDZIEŃ:
22.AGA111 - 1.12 - Szpital Wojewódzki Elbląg - SYNEK
23.kati:) - 2.12 - National Maternity Hospital - CÓRECZKA
24.gosia24 - 6.12 - Szpital Wejherowo - SYNEK
25.aniol184 - 11.12 - Szpital Kliniczna - CÓRECZKA
26.agusia85 - 12.12
27.Lysmonka - 13.12 - Szpital Wejherowo - SYNEK Julian
28.ania13 - 18.12 - Szpital Zaspa - SYNEK
29.zanetucha83 - 24.12 - Szpital Lębork - SYNEK
30.Olcia529 - 26.12 - Szpital Kliniczna - SYNEK
http://forum.trojmiasto.pl/LISTOPADOWE-I-GRUDNIOWE-Mamusie-2011-czesc-18-t269497,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/LISTOPADOWE-I-GRUDNIOWE-Mamusie-2011-czesc-17-t267052,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/LISTOPADOWE-I-GRUDNIOWE-Mamusie-2011-czesc-16-t264874,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/LISTOPADOWE-I-GRUDNIOWE-Mamusie-2011-czesc-15-t260929,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/LISTOPADOWE-I-GRUDNIOWE-Mamusie-2011-czesc-14-t258617,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/LISTOPADOWE-I-GRUDNIOWE-Mamusie-2011-czesc-13-t256561,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/LISTOPADOWE-I-GRUDNIOWE-Mamusie-2011-czesc-12-t253989,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/LISTOPADOWE-I-GRUDNIOWE-Mamusie-2011-czesc-11-t252662,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/LISTOPADOWE-I-GRUDNIOWE-Mamusie-2011-czesc-10-t250050,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/LISTOPADOWE-I-GRUDNIOWE-Mamusie-2011-czesc-9-t246683,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/LISTOPADOWE-I-GRUDNIOWE-Mamusie-2011-czesc-8-t244852,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/LISTOPADOWE-I-GRUDNIOWE-Mamusie-2011-czesc-7-t242138,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/LISTOPADOWE-I-GRUDNIOWE-Mamusie-2011-czesc-6-t240212,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/LISTOPADOWE-I-GRUDNIOWE-Mamusie-2011-czesc-5-t238350,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/LISTOPADOWE-I-GRUDNIOWE-Mamusie-2011-czesc-4-t236884,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/LISTOPADOWE-I-GRUDNIOWE-Mamusie-2011-czesc-3-t235128,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/LISTOPADOWE-I-GRUDNIOWE-Mamusie-2011-czesc-2-t233924,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/LISTOPADOWE-I-GRUDNIOWE-Mamusie-2011-t229627,1,160.html
LISTOPAD:
1.Basieniak - 2.11 - Coombe Women's Hospital - CÓRECZKA Weronika
2.Fiffi - - 2/3.11 - SYNEK Bartek
3.kamilka85 - 4.11 - CÓRECZKA Zuzia
4.biedronka24 - 5.11 - Royal Sussex Hospital - SYNEK
5.kaasiak - 7.11
6.3oko - 8.11 - Szpital Redłowo - CÓRECZKA
7.Elusia126 - 8.11 - Szpital Zaspa - CÓRECZKA Weronika
8.kasiaka - 11.11 - Szpital Redłowo - CÓRECZKA
9.ramona178 - 12.11 - CÓRECZKA
10.MamaMikołaja - 13.11 - Szpital Kliniczna - CÓRECZKA Helenka
11.aglow - 15/20.11 - Szpital Redłowo - SYNEK Antek
12.Wojtkowa29 - 18/21.11 - Szpital Kliniczna - SYNEK
13.paola89 - 21.11 - Szpital Wojewódzki - CÓRECZKA Lena
14.Lewcia - 21.11 - Szpital Zaspa - CÓRECZKA
15.Estopka - 22.11 - CÓRECZKA
16.kasiula1 - 22.11 - Szpital Zaspa - CÓRECZKA
17.ania_ma - 23.11 - Szpital Swissmed - Nadia lub Jan
18.mrenda - 25.11 - Szpital Zaspa - SYNEK Mikołaj
19.Modzelka - 28.11
20.carlar - 28.11 - Szpital Puck albo Wejherowo - SYNEK Jaś
21.jodan - 29.11 - Szpital Redłowo - CÓRECZKA
GRUDZIEŃ:
22.AGA111 - 1.12 - Szpital Wojewódzki Elbląg - SYNEK
23.kati:) - 2.12 - National Maternity Hospital - CÓRECZKA
24.gosia24 - 6.12 - Szpital Wejherowo - SYNEK
25.aniol184 - 11.12 - Szpital Kliniczna - CÓRECZKA
26.agusia85 - 12.12
27.Lysmonka - 13.12 - Szpital Wejherowo - SYNEK Julian
28.ania13 - 18.12 - Szpital Zaspa - SYNEK
29.zanetucha83 - 24.12 - Szpital Lębork - SYNEK
30.Olcia529 - 26.12 - Szpital Kliniczna - SYNEK
Jodan-dzielna z Ciebie kobietka:)
Ja już mam dosyc ledwo chodze w domu strasza córka ciągle nie grzeczna,cała sterta prania do prasowania i brak rąk do pomocy.A jeszcze ostatnio prosiłam męża i swoją mamę o pomoc w czyszczeniu dywanów,niestety bez skutku.Ja czuje,że chyba wcześniej urodzę, za duzo mam obowiązków i stresów:(
Ja już mam dosyc ledwo chodze w domu strasza córka ciągle nie grzeczna,cała sterta prania do prasowania i brak rąk do pomocy.A jeszcze ostatnio prosiłam męża i swoją mamę o pomoc w czyszczeniu dywanów,niestety bez skutku.Ja czuje,że chyba wcześniej urodzę, za duzo mam obowiązków i stresów:(
l=http://www.suwaczki.com/]
[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlpiqv2twmk7cx.png

Meldujemy sie w nowym watku :).
Mnie tez maly tak denerwuje od wczoraj. Czasami mam ochote mu tak po pupie natrzaskac jak nie wiem.
Aha nie wiem czy juz pisalam, ale od srody juz nie pracuje :). Ciuszki te najmniejsze poprane, teraz musze spakowac torbe i bedziemy gotowi. Musze wlasciwie jeszcze kupic mate do przebierania, bo ta po Oscarze, to byla masakra i wyrzucilam.
Mnie tez maly tak denerwuje od wczoraj. Czasami mam ochote mu tak po pupie natrzaskac jak nie wiem.
Aha nie wiem czy juz pisalam, ale od srody juz nie pracuje :). Ciuszki te najmniejsze poprane, teraz musze spakowac torbe i bedziemy gotowi. Musze wlasciwie jeszcze kupic mate do przebierania, bo ta po Oscarze, to byla masakra i wyrzucilam.
ja tez sie melduje. u mnie zakupy tez do przodu, wczoraj kupilam ten spiworek-posciel do wozka i przewijak, dzis dojarke jednak swinga za 245 zeta z przesylka, czyli mysle ze za dobra cene. wlasciwie to wszystko na poczatek mam. moze dokupie jeszcze karuzelke i bujaczek, ale moze to dostane w prezencie takze sie na razie wstrzymuje.
jodan to rzeczywiscie mialas nieprzyjemnie za pierwszym razem, oby drugi byl dla ciebie lzejszy i szybszy:)
co do seksu, to moj tez biedny, bo on to by mogl codziennie, ja niestety nie, rzadko miewam ochote, ale kochane, pocieszcie ich, ze jak juz bedziemy po terminach to bedziemy ich blagac o seks nawet czesciej niz raz w nocy hehe. jakies zwiazki w spermie powoduja skurcze macicy i przyspieszaja porod. u mnie dwa razy zadzialalo, od razu z ranca odchodzily mi wody hehe.


jodan to rzeczywiscie mialas nieprzyjemnie za pierwszym razem, oby drugi byl dla ciebie lzejszy i szybszy:)
co do seksu, to moj tez biedny, bo on to by mogl codziennie, ja niestety nie, rzadko miewam ochote, ale kochane, pocieszcie ich, ze jak juz bedziemy po terminach to bedziemy ich blagac o seks nawet czesciej niz raz w nocy hehe. jakies zwiazki w spermie powoduja skurcze macicy i przyspieszaja porod. u mnie dwa razy zadzialalo, od razu z ranca odchodzily mi wody hehe.



Mrenda to mój się ucieszy jak zacznę go błagać o seks hahahah
Przygotowałam się do szkoły rodzenia jak na jakiś wykład na studia, pełno notatek, a jak zacznę w szpitalu kserować to jakbym na uczelni była hahahah - mam nadzieję, że coś skumam, ale położne chociaż dadzą mi spokój, bo powiem, że byłam:D a tak mnie męczą:/ a widocznie miałam uczęszczać, bo fartem zwolniło się miejsce więc idziemy - na szczęście to jedno spotkanie - 6 godzin, ciekawe czy dam radę
Mrenda czy do szpitala zabiera się butle dla dzidzi, smoka, jakieś kosmetyki? Bo nie ma na liście i ja nie wiem, choć może się jutro dowiem
No po weekendzie już ostatnie zakupy do toreb, bo na daną chwilę nie wszystko kumam z listy i nie mogę się dopakować:/
dzięki za opis skurczy, wiem na pewno, że ich nie miewam
mnie czeka jedynie jedna suszara ciuszków do prasowania i gotowe - najgorszą robotę odwaliła moja mama:D
Przygotowałam się do szkoły rodzenia jak na jakiś wykład na studia, pełno notatek, a jak zacznę w szpitalu kserować to jakbym na uczelni była hahahah - mam nadzieję, że coś skumam, ale położne chociaż dadzą mi spokój, bo powiem, że byłam:D a tak mnie męczą:/ a widocznie miałam uczęszczać, bo fartem zwolniło się miejsce więc idziemy - na szczęście to jedno spotkanie - 6 godzin, ciekawe czy dam radę
Mrenda czy do szpitala zabiera się butle dla dzidzi, smoka, jakieś kosmetyki? Bo nie ma na liście i ja nie wiem, choć może się jutro dowiem
No po weekendzie już ostatnie zakupy do toreb, bo na daną chwilę nie wszystko kumam z listy i nie mogę się dopakować:/
dzięki za opis skurczy, wiem na pewno, że ich nie miewam
mnie czeka jedynie jedna suszara ciuszków do prasowania i gotowe - najgorszą robotę odwaliła moja mama:D
odnośnie humoru to wczoraj wieczorem z minuty na minutę mi się pogarszał, myślałam, że mnie rozniesie i ta ZGAGA - a na złość zgadze jadłam jeszcze chipsy - ja to myślę, że coś mam z głową hahahaha
Fiffi ja tam myślę, że nie mam skurczy, bo ja prawie nic nie robię...tak naprawdę to leżę, oglądam TV i czytam książki...czasami z moim pojadę na zakupy, czasami ugotuję obiad, bo słabo mi się robi więc mój mnie wyręcza...chłop ma ze mną przewalone:/ z chęcią bym oddała Wam troszkę mojego leniuchowania
Fiffi ja tam myślę, że nie mam skurczy, bo ja prawie nic nie robię...tak naprawdę to leżę, oglądam TV i czytam książki...czasami z moim pojadę na zakupy, czasami ugotuję obiad, bo słabo mi się robi więc mój mnie wyręcza...chłop ma ze mną przewalone:/ z chęcią bym oddała Wam troszkę mojego leniuchowania
basieniak, z kosmetykow dla baby mialam tylko mokre chusteczki i bepanthen do pupy, butli nie mialam bo karmilam piersia, ale mozesz wziac jedna mala, bo gdyby co, to oni maja takie gotowe mleka w sloiczkach aptamila, cow&gate i sma, do tego jednorazowe smoczki chyba nuka, ale zawsze fajniej to sobie przelac do swojej, lepszej, ty masz tt, prawda? smoka tez mialam, w razie placzu w nocy czy cus ale akurat moje chlopaki ciagle tylko spaly i jadly, wiec sie nie przydal.
dziewczyny moja kuzynka ma pełno ubranek do sprzedania po swoich 2 córkach, rozmiary od urodzenia do 92, pełno spodni, śpiochów, body, kaftaniki, czapki, rajstopy, sukienki, kurtki, bluzy, bluzki. może któraś chętna do zakupu... wszystko w db i bdb stanie. jeśli chodzi o kaftaniki, śpiochy i body to dużo neutralnych też się znajdzie. trzeba by było do niej podjechać ( gdańsk-św wojciech) bo ma tego z 5 worków i nie jest wstanie zrobić zdjęć każdej rzeczy z osobna.
witam w nowym wątku :)
W wojewódzkim w Gdańsku nie maja w szpitalu laktatorów, bo ja sie męczyłam z laktacją i mi nie zaproponowali. Jednej dziewczynie kazali, by mąż jej przyniósł z domu :O
Mąz wytapetował dla chłopców pokoik :) planuję, by spali od samego poczatku razem ... zobacze jak to wyjdzie w praniu. Ślicznie wyszedł, jutro sprzatanie i ukladanie gratów :)
Jestem załamana , bo prócz 2 duzych pajączków na lewym udzie wylazi mi pod kolanem zylak :( ta noga wygląda żałośnie :(((((((( a aptece nic mi nie chcieli sprzedac, bo jestem w ciąży i bez konsultacji z lekarzem nic mi nie wolno :( zaproponowali mi rutinoscorbin. A wizyta dopiero 6 października :(
W wojewódzkim w Gdańsku nie maja w szpitalu laktatorów, bo ja sie męczyłam z laktacją i mi nie zaproponowali. Jednej dziewczynie kazali, by mąż jej przyniósł z domu :O
Mąz wytapetował dla chłopców pokoik :) planuję, by spali od samego poczatku razem ... zobacze jak to wyjdzie w praniu. Ślicznie wyszedł, jutro sprzatanie i ukladanie gratów :)
Jestem załamana , bo prócz 2 duzych pajączków na lewym udzie wylazi mi pod kolanem zylak :( ta noga wygląda żałośnie :(((((((( a aptece nic mi nie chcieli sprzedac, bo jestem w ciąży i bez konsultacji z lekarzem nic mi nie wolno :( zaproponowali mi rutinoscorbin. A wizyta dopiero 6 października :(
melduje sie w nowym wątku:)
Fiffi to samo chcialam napisać co Ty - uważam ze urodze szybciej, brzuch mi ciągle twardnieje i pobolewa, często noszę Młodego i to jeszcze bardziej nasila bóle. No i dzieki Ci za info o ligninie - z resztą mnie nie przestraszyłaś, ja podchodzę do szpitala jak do szpitala a nie hotelu pięciogwiazdkowego, ważne jest ze personel ok. Moge w zasadzie rodzic na korytarzu byle z mężem bo sama nie wyobrażam sobie rodzić.
Lewcia - no miedzy moimi dziecmi bedzie rok i 5miesiecy różnicy, miało być 2 lata ale jakoś tak niechcący wyszło ;P
Gosia - idz dla własnego spokoju prywatnie, inny lekarz, inny sprzęt i moze sie okaze ze wszystko jest ok!
Ja jutro chyba pojade do Mama i Ja po śpiworek do wózka i prześcieradełka do kołyski, kupiłam ostatnio na forum uzywany spiworek na 0-3mies za 12zł:) i juz wszystko bede miala
Fiffi to samo chcialam napisać co Ty - uważam ze urodze szybciej, brzuch mi ciągle twardnieje i pobolewa, często noszę Młodego i to jeszcze bardziej nasila bóle. No i dzieki Ci za info o ligninie - z resztą mnie nie przestraszyłaś, ja podchodzę do szpitala jak do szpitala a nie hotelu pięciogwiazdkowego, ważne jest ze personel ok. Moge w zasadzie rodzic na korytarzu byle z mężem bo sama nie wyobrażam sobie rodzić.
Lewcia - no miedzy moimi dziecmi bedzie rok i 5miesiecy różnicy, miało być 2 lata ale jakoś tak niechcący wyszło ;P
Gosia - idz dla własnego spokoju prywatnie, inny lekarz, inny sprzęt i moze sie okaze ze wszystko jest ok!
Ja jutro chyba pojade do Mama i Ja po śpiworek do wózka i prześcieradełka do kołyski, kupiłam ostatnio na forum uzywany spiworek na 0-3mies za 12zł:) i juz wszystko bede miala
Jodan to faktycznie mialas niezbyt przyjemny poród, ja troche krócej bo 15h i tez lanie oksytocyny, dopiero jak dostałam w tyłek jakis zastrzyk to ruszyło, a skurcze mialam regulane od samego początku - co 2min.
Basieniak jak nie lubisz bólu "kłutego" to skurcze "polubisz" bo to jest całkiem inny ból. Jak u mnie sie zaczęło to tez nie wiedziałam ze to skurcze, bo co mnie zabolało to musiałam leciec na kibelek i myslalam ze to jakis rozstrój żołądka. A wczesniej zrobilam tak jak radzili na szkole rodzenia - wziełam prysznic i bol nie przeszedł, tak sie podobno sprawdza czy to na pewno skurcze.
no a wody - zielone - odeszły mi po 10h skurczy
Basieniak jak nie lubisz bólu "kłutego" to skurcze "polubisz" bo to jest całkiem inny ból. Jak u mnie sie zaczęło to tez nie wiedziałam ze to skurcze, bo co mnie zabolało to musiałam leciec na kibelek i myslalam ze to jakis rozstrój żołądka. A wczesniej zrobilam tak jak radzili na szkole rodzenia - wziełam prysznic i bol nie przeszedł, tak sie podobno sprawdza czy to na pewno skurcze.
no a wody - zielone - odeszły mi po 10h skurczy
Witajcie
U mnie nie zbyt miło.Wczoraj w ciągu dnia skurcze,w nocy też brałam nospę i moje leki,narazie ok.Do lekarza idę w środę,strasznie się boje.W dodatku mam problem z tym wyjazdem do hotelu-ponieważ była to nagroda i dyrektor się zgodził,że możemy ten pobyt wykorzystac do 14 grudnia,ja chciałam jechac przed porodem bez dzieci z mężem,ale teraz się boję no i jak nie pojedziemy w pazdzierniku to już przepadnie.A w dodatku moja mama teraz wyjezdza na 2tyg.i mam przechlapane.Powiedzcie co byście zrobiły na moim miejscu?
Ja chce się jeszcze zapytac mojego lekarza o opinię.
Basieniak-ja mam teraz zgagę po tabletkach w szpitalu to normalnie wysiadałam pije tylko rumianek.Pomagają też nie obrane migdały.
Jodan-po takim porodzie to nawet zimna woda Cię nie zrazi do szpitala.Dzielna jesteś:)
Aglow-może u Twojego męża to spadek formy,spowodowany przez wyjazdy?Bedzie ok:)
U mnie nie zbyt miło.Wczoraj w ciągu dnia skurcze,w nocy też brałam nospę i moje leki,narazie ok.Do lekarza idę w środę,strasznie się boje.W dodatku mam problem z tym wyjazdem do hotelu-ponieważ była to nagroda i dyrektor się zgodził,że możemy ten pobyt wykorzystac do 14 grudnia,ja chciałam jechac przed porodem bez dzieci z mężem,ale teraz się boję no i jak nie pojedziemy w pazdzierniku to już przepadnie.A w dodatku moja mama teraz wyjezdza na 2tyg.i mam przechlapane.Powiedzcie co byście zrobiły na moim miejscu?
Ja chce się jeszcze zapytac mojego lekarza o opinię.
Basieniak-ja mam teraz zgagę po tabletkach w szpitalu to normalnie wysiadałam pije tylko rumianek.Pomagają też nie obrane migdały.
Jodan-po takim porodzie to nawet zimna woda Cię nie zrazi do szpitala.Dzielna jesteś:)
Aglow-może u Twojego męża to spadek formy,spowodowany przez wyjazdy?Bedzie ok:)
l=http://www.suwaczki.com/]
[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlpiqv2twmk7cx.png

widzisz ty mialas skurcze w 34 tc, a ja w 29 tc, wiec niezle sie przestraszylam. Nie wiedzialam ze mozna brac nospe na skurcze, musze sobie ja zalatwic na przyszlosc. Ale ciesze sie ze pojechalam do szpitala, bo chociaz mnie przebadali.
Ja na Twoim miejscu zostalabym w domu, zwlaszcza ze to juz koncowka ciazy a Ty mozesz urodzic wczesniej.
Ja na Twoim miejscu zostalabym w domu, zwlaszcza ze to juz koncowka ciazy a Ty mozesz urodzic wczesniej.
ja wczoraj zwiedzałam izbę przyjęc na klinicznej - ladnie ale po rozmowie z pielegniarkami ktore tam pracuja to POWAZNIE mysle o wojewodzkim
moze ja trafilam na takie zolzy ale jakbym miala wczoraj rodzic to bym sie zawinela i kazala wieść gdzie indziej
moze mi minie no ale nie jestem nastawiona pozytywnie
w sumie to zaluje ze sie tam wybralam ale z drugiej strony moge sie pozastanawiac nad innymi szpitalami bo do tej pory to myslalam tylko o klinicznej nawet mimo tego ze po 2 dniach wypisuja mimo ze malenstwo zostaje
moze ja trafilam na takie zolzy ale jakbym miala wczoraj rodzic to bym sie zawinela i kazala wieść gdzie indziej
moze mi minie no ale nie jestem nastawiona pozytywnie
w sumie to zaluje ze sie tam wybralam ale z drugiej strony moge sie pozastanawiac nad innymi szpitalami bo do tej pory to myslalam tylko o klinicznej nawet mimo tego ze po 2 dniach wypisuja mimo ze malenstwo zostaje
Ja już po wizycie u mojego gim.Potwierdzam inf. z Klinicznej z pierwszej ręki.Wypisuja po 2 dniach i nie ma zmiłuj. Nawet znajomości nie pomagają , bo znajoma położna ma tam urodzonego bratanka i nic nie mogła zrobic. na dzień dzisiejszy majz mocno ograniczona ilośc miejsc i jeśłi przyjedziesz z rozwarciem mniejszym niż 4 palce, to na bank odeślą- nie ma się co spieszyc hahahah:) Doktor natomiast powiedział, żeby być spokojnym , bo remont zbliża się już ku końcowi. No na szczęście jeszcze miesiąc przed nami dziewczyny:)
Wojtkowa, Ty sie nie sugeruj IP, bo to porodówka jest dla Ciebie podstawą a nie ip.Na porodówce sa same miłe kobitki( takie ja przynajmniej mam doświadczenia), a warunki równiez są super.
Hej ! Ja właśńie po wizycie u mojego gin. Malutka waży 2220:) Klopsik jeden.wszystko ok, chociaż obecne położenie wskazuje na CC, z czego ja się akurat cieszę;) Zaczynam się powoli pakować do szpitala, chciałabym do końca wrześnie mieć już wszystko dopięte na ostatni guzik.Różnie to bywa.
Laktator do szpitala biorę, mimo że ostatnio nie uzyłam.
Basieniak, co do smoczka , to nie wiem jak w Irlandii, ale w Polsce często dają takie zestawy promocyjne od różnych firm i tam zwykle smokus jest. Myślę, że jak masz jeden to styknie.Poza tym ja nie używałam . Mikus dostał smoka dopiero po kilku tygodniach. mleczko , jeśli jest potrzeba, jest na oddziałach w jednorazowych butlach przygotowanych już dla maluszka. Butelka może się przydac pod warunkiem, że będą jakieś problemy z ssaniem i będziesz chciała ściągać i dawać swój pokarm. Ja miałam na początek tylko małą TT , potem w miarę potrzeb dokupiłam dużą, ale to po kilku miesiącach, bo na początku 150ml jest absolutnie wystarczająca
Wojtkowa, Ty sie nie sugeruj IP, bo to porodówka jest dla Ciebie podstawą a nie ip.Na porodówce sa same miłe kobitki( takie ja przynajmniej mam doświadczenia), a warunki równiez są super.
Hej ! Ja właśńie po wizycie u mojego gin. Malutka waży 2220:) Klopsik jeden.wszystko ok, chociaż obecne położenie wskazuje na CC, z czego ja się akurat cieszę;) Zaczynam się powoli pakować do szpitala, chciałabym do końca wrześnie mieć już wszystko dopięte na ostatni guzik.Różnie to bywa.
Laktator do szpitala biorę, mimo że ostatnio nie uzyłam.
Basieniak, co do smoczka , to nie wiem jak w Irlandii, ale w Polsce często dają takie zestawy promocyjne od różnych firm i tam zwykle smokus jest. Myślę, że jak masz jeden to styknie.Poza tym ja nie używałam . Mikus dostał smoka dopiero po kilku tygodniach. mleczko , jeśli jest potrzeba, jest na oddziałach w jednorazowych butlach przygotowanych już dla maluszka. Butelka może się przydac pod warunkiem, że będą jakieś problemy z ssaniem i będziesz chciała ściągać i dawać swój pokarm. Ja miałam na początek tylko małą TT , potem w miarę potrzeb dokupiłam dużą, ale to po kilku miesiącach, bo na początku 150ml jest absolutnie wystarczająca
Hej dziewczyny..ja dziś troszkę stresujący dzień od rana...jechałam do rodziców i jakiś dziadek jak cofał auto nie spojrzał w lusterko i uderzył w moje auto. drzwi moje porysowane, a dziadek próbował mi wmówić że to moja wina...na szczęście spisał oświadczenie z przyznaniem się do winy, ale powiem wam zero szacunku dla kobiety w ciąży...na szczęście szkodę już zgłosiłam i w pn lub wtorek skontaktuje się ze mną rzeczoznawca...zauważyłam że w ciąży bardziej się denerwuję, ale zakup kurtki jesienno /zimowej w H&m dział ciążowy poprawiło mi humor, zwłaszcza że nigdzie nie ma kurtek ciążowych :D
czesc wieczornie,
Olcia opłacało Ci sie ciążową kurtę kupowac na tą końcówke? ja bym tam sweter ubrała i starą kurtkę która sie nie zapnie!
Fiffi ja bym odpusciła wyjazd.
Co do smoczków to ja juz w szpitalu na 2 dzien dałam, bo jak zaczęłam karmić o 19 tak skończyłam o 6 rano (raz jeden, raz drugi cycek), no i jak dałam smoka to ładnie zasnął (mamusia zresztą też). Kupiłam własnie wczoraj smoczka MAM BABY http://www.mambaby.pl/produkty_smoczki_0-2_miesiaca_mam_start.html
Olcia opłacało Ci sie ciążową kurtę kupowac na tą końcówke? ja bym tam sweter ubrała i starą kurtkę która sie nie zapnie!
Fiffi ja bym odpusciła wyjazd.
Co do smoczków to ja juz w szpitalu na 2 dzien dałam, bo jak zaczęłam karmić o 19 tak skończyłam o 6 rano (raz jeden, raz drugi cycek), no i jak dałam smoka to ładnie zasnął (mamusia zresztą też). Kupiłam własnie wczoraj smoczka MAM BABY http://www.mambaby.pl/produkty_smoczki_0-2_miesiaca_mam_start.html
Ale tu dzisiaj cisza.
Od 6 miesiaca mam siare w piersiach i mam jej coraz wiecej. Staniki mam brudne, pizamy. Ale wczoraj to jakas masakra byla. Az bylam w szoku. Siedze przy kompie bez stanika, bez niczego :). Bo akurat sie posmarowalam i tak "wysychalam" :). I normalnie tak mleko splynelo mi po brzuchu. Podlozylam reke pod cycek i jeszcze troszke polecialo mi na reke. Szok, w pierwszej ciazy tak nie mialam.
Od 6 miesiaca mam siare w piersiach i mam jej coraz wiecej. Staniki mam brudne, pizamy. Ale wczoraj to jakas masakra byla. Az bylam w szoku. Siedze przy kompie bez stanika, bez niczego :). Bo akurat sie posmarowalam i tak "wysychalam" :). I normalnie tak mleko splynelo mi po brzuchu. Podlozylam reke pod cycek i jeszcze troszke polecialo mi na reke. Szok, w pierwszej ciazy tak nie mialam.
Ja co prawda rodziłam przez CC, ale zanim sie dowiedziałam, że tak będzie , to miałam juz kupiona do porodu jedną gorszą koszule, bez rozcięcia, taka na zmarnowanie. W niej też szłam na cc. Dwie inne juz takie do karmienia kupiłam sobie w kappahlu , oni mają ze sznureczkami lub gumka w dekolcie i te się świetnie sprawdziły.Akurat trafiłam wtedy na promocje i płaciłam 70% ceny. Jedno jest pewne, musi to byc koszula z krótkim rękawem.W szpitalu jest piekielnie goraco. Ja rodziłam w styczniu, za oknem było
-20 , a w środku sauna;) Byłam mega spocona, do tego dochodzą emocje , hormony i człowiek dosłownie pływa;)
A tak na marginesie- zaczyna się;) Jeszcze niedawno rozmowy o pierwszych r******h itp, a teraz rozmowy na temat koszul do porodu) Ten czas to leci...Juz za chwilke będziemy omawiac kupki, kolki, raczkowanie, pierwsze słowa, pierwsze browarki na mieście heheheheheh
-20 , a w środku sauna;) Byłam mega spocona, do tego dochodzą emocje , hormony i człowiek dosłownie pływa;)
A tak na marginesie- zaczyna się;) Jeszcze niedawno rozmowy o pierwszych r******h itp, a teraz rozmowy na temat koszul do porodu) Ten czas to leci...Juz za chwilke będziemy omawiac kupki, kolki, raczkowanie, pierwsze słowa, pierwsze browarki na mieście heheheheheh
Coś takiego mam na myśłi:
http://bi.gazeta.pl/im/2/10193/z10193592X.jpg
A tak na marginesie, jak się wstawia fotki?Ktos wie?
http://bi.gazeta.pl/im/2/10193/z10193592X.jpg
A tak na marginesie, jak się wstawia fotki?Ktos wie?
musisz zaladowac zdjecie na ta stronke: http://imageshack.us/ a pozniej wkleic tego linka tutaj na forum
witam
Biedronko ja też mam duzo siary i to tak od 20 tc. Też mam brudne biustonosze i koszulki nocne. Liczę, że to wróży duzo pokarmu, bo z Filipem było marnie :(
dziś Filipka przenieśliśmy do drugiego pokoju, spi na zwykłej wersalce i... wyc mi się chce. Mały jest zachwycony pokojem. sam poszedł spać, nie marudził a ja siedze i płaczę, że on juz taki duży :( łóżeczko też wyniosłam do 2 pokoju. Planuje, by chlopcy od samego poczatku byli razem. Zobaczymy jak to wyjdzie w praniu?
A jeśli chodzi o koszule do porodu, to proponuję kupić wielki t-shirt (taki made in china w rozm. XXL), który po porodzie bez bólu wyrzucimy do kosza.
Biedronko ja też mam duzo siary i to tak od 20 tc. Też mam brudne biustonosze i koszulki nocne. Liczę, że to wróży duzo pokarmu, bo z Filipem było marnie :(
dziś Filipka przenieśliśmy do drugiego pokoju, spi na zwykłej wersalce i... wyc mi się chce. Mały jest zachwycony pokojem. sam poszedł spać, nie marudził a ja siedze i płaczę, że on juz taki duży :( łóżeczko też wyniosłam do 2 pokoju. Planuje, by chlopcy od samego poczatku byli razem. Zobaczymy jak to wyjdzie w praniu?
A jeśli chodzi o koszule do porodu, to proponuję kupić wielki t-shirt (taki made in china w rozm. XXL), który po porodzie bez bólu wyrzucimy do kosza.
kati, no zwyczajna:) ,ale ma gumkę w dekolcie i bez problemu sie karmi w niej.Ja mam dwie w tym samym stylu , tzn. jedna z gumką,a drugą zawiązywaną sznureczkiem, ale tez zwyczajną.U mnie się sprawdziły i cały okres karmienia z Mikim na zmiane je nosiłam.Zawsze możesz sobie w sklepie wypróbowac czy Ci sie uda cycka wysunąć swobodnie;)
aga,kilkanaście dni temu miałam ten sam problem. Straszne uczucie, jakby mi ktoś dziecko odebrał:) Niestety Miki śpi gorzej niż z nami i tzreba latac w nocy kilka razy. Wcześniej miałam go "pod ręką" i wkładałam mu smokusia do ust po omacku nie wstając z łózka. Teraz są wedrówki, na szczęście mąż sięlituje i głównie on biega.
witamy w kolejnym tygodniu:).
ja do porodu miałam taką tanią koszulę nocną na zmarnowanie. a oprócz tego kupiłam sobie na hali w chylonii(taniej niż na allegro) firmy muzzy. nie podobają mi się strasznie te piżamy w misie, bociany-jakby kobieta w ciąży i karmiąca nie mogła wyglądać kobieco.masakra:).coś w tym stylu:
http://allegro.pl/koszula-kopertowa-ciazowa-do-karmienia-muzzy-r-m-i1821818906.html.
ja do porodu miałam taką tanią koszulę nocną na zmarnowanie. a oprócz tego kupiłam sobie na hali w chylonii(taniej niż na allegro) firmy muzzy. nie podobają mi się strasznie te piżamy w misie, bociany-jakby kobieta w ciąży i karmiąca nie mogła wyglądać kobieco.masakra:).coś w tym stylu:
http://allegro.pl/koszula-kopertowa-ciazowa-do-karmienia-muzzy-r-m-i1821818906.html.
Cześć kochane.
Wczoraj wreszcie zgodnym "chórem" z mężem odbyło się bzykanko:)
Po tych wszystkich rozmowach, zakupiłam mężowi jakieś witaminki i chyba zaczęły działać hihi, no w każdym razie sam dzisiaj stwierdził, że to tak cudownie się poprzytulać, że zapomniał jak to jest fajnie i powiedział, że musi się teraz " rozbujać":) Oby z tego rozbujania nie było wcześniejszego porodu..ale to tak na marginesie.
W każdym razie pierwsze koty za płoty - nareszcie! :)
A poza tym odliczam już dni, bo od 10 tego października uciekam na zwolnienie -tak postanowiłam. W tym tygodniu jeszcze spotkanie odnośnie wszystkich spraw w firmie i potem idę odpoczywać.
Pokój wyremontowany -jest cudownie czysto i świeżo...pora brać się za ogarnianie do końca wyprawki i rzeczy dla mnie.
Koszule są fajne z Bon-Prixa bo mają duże dekolty i dobrze będzie cycucha wyjmować...do rodzenia tez się chyba nadadzą i co dla mnie najważniejsze mają duże rozmiary.
- jeśli chodzi o spanie- to ja ogólnie nie mam problemów na szczęście! Wstaję czasem raz na siku...ale dzisiaj trochę zaczełam sie męczyć i około 3 mały się ruszał i mnie obudził...obawiam się, że może to być znak, że mój dobry sen ma się pomału ku końcowi...
Buziakuję na cały dzień
Wczoraj wreszcie zgodnym "chórem" z mężem odbyło się bzykanko:)
Po tych wszystkich rozmowach, zakupiłam mężowi jakieś witaminki i chyba zaczęły działać hihi, no w każdym razie sam dzisiaj stwierdził, że to tak cudownie się poprzytulać, że zapomniał jak to jest fajnie i powiedział, że musi się teraz " rozbujać":) Oby z tego rozbujania nie było wcześniejszego porodu..ale to tak na marginesie.
W każdym razie pierwsze koty za płoty - nareszcie! :)
A poza tym odliczam już dni, bo od 10 tego października uciekam na zwolnienie -tak postanowiłam. W tym tygodniu jeszcze spotkanie odnośnie wszystkich spraw w firmie i potem idę odpoczywać.
Pokój wyremontowany -jest cudownie czysto i świeżo...pora brać się za ogarnianie do końca wyprawki i rzeczy dla mnie.
Koszule są fajne z Bon-Prixa bo mają duże dekolty i dobrze będzie cycucha wyjmować...do rodzenia tez się chyba nadadzą i co dla mnie najważniejsze mają duże rozmiary.
- jeśli chodzi o spanie- to ja ogólnie nie mam problemów na szczęście! Wstaję czasem raz na siku...ale dzisiaj trochę zaczełam sie męczyć i około 3 mały się ruszał i mnie obudził...obawiam się, że może to być znak, że mój dobry sen ma się pomału ku końcowi...
Buziakuję na cały dzień
hej! witam po weekendzie. u mnie tez samopoczucie ok, w sobote mielismy gosci i chyba juz zakonczenie sezonu grillowego. a wczoraj taka piekna pogoda, wiec przejechalismy sie do wiezycy polazic po lesie no i oczywiscie wejsc na wieze. po drodze i pare grzybkow sie znalazlo:) brzuszek dosc spory, a ja wciaz mam sile latac i biegac za tymi moimi biegaczami, sama sie dziwie jak ja to robie. ciekawe czy to przyspieszy moj porod czy tak jak mimi mikolaj sobie posiedzi w brzuchu tydzien dluzej...co do nocnego wstawania na siku, to tez zdarza sie ze musze ze dwa razy, ale na szczescie bez problemu z powrotem zasypiam. za to czesto budze sie z bolem kregoslupa, ciezko mi wstac z wyrka, mala gimnastyka, porozciaganie sie i juz jest w miare ok:)
co do koszuli do porodu to mam tez taka zwykla krotka z marketu za parenascie zlotych co bym mogla ja bez wyrzutow wywalic do smieci. a juz po to mam takie 2 "babcine" ze tak powiem, rozpinane na guziki przy dekolcie, sprawdzaja sie rewelacyjnie.
kamilka ja tez mam w srode usg i tez podejrze malego, ciekawe ile wazy i mierzy i czy znow wyjdzie termin na 1 grudnia. o ktorej masz? ja o 18, pomysle o tobie jak bede lezec na kozetce :)


co do koszuli do porodu to mam tez taka zwykla krotka z marketu za parenascie zlotych co bym mogla ja bez wyrzutow wywalic do smieci. a juz po to mam takie 2 "babcine" ze tak powiem, rozpinane na guziki przy dekolcie, sprawdzaja sie rewelacyjnie.
kamilka ja tez mam w srode usg i tez podejrze malego, ciekawe ile wazy i mierzy i czy znow wyjdzie termin na 1 grudnia. o ktorej masz? ja o 18, pomysle o tobie jak bede lezec na kozetce :)



http://dziecko.trojmiasto.pl/Przyszle-mamy-spotkaja-sie-w-Sopocie-n51606.html
któraś z was sie szykuje? ja sie wybieram napewno! ciekawe czy można z mężem :)
któraś z was sie szykuje? ja sie wybieram napewno! ciekawe czy można z mężem :)
Ja narazie cała w stresie czekam na powtórkę usg prenatalnego z przepływu krwi w pępowinie oby wszystko było oki i niuniuś rósł cały czas tak jak rośnie, od początku chciałam iść prywatnie ale takie kolejki, że dopiero 17.10 było wolne ale znalazłam coś szybciej na 10.10 więc do 10 muszę przetrwać i wierzyć, że wszystko będzie dobrze. Strach o własne dziecko jest po prostu straszne przeżywam to bardzo ale dla dobra synka wiem, że nie mogę się stresować bo on to wszystko czuję więc myślę tylko pozytywnie :-)
Witajcie
U mnie już lepiej,pojutrze mam wizytę u gina i wszystkiego sie dowiem.Dzięki dziewczyny za rady,sama się zastanawiam,strasznie mi ciężko zrezygnowac z tego wyjazdu,bo nie skromnie się pochwalę,ze go wygrałam,ale dzidzia najważniejsza:)
Aglow-gratulacje
Aga-ja mam takie dwa t-shirt kupione w auchan za 10zł,ale jest jeden minus są krótkie i muszę wziasc jakies spodenki.
Mrenda-zazdroszczę Ci tej energii,ja po raz pierwszy niestety musiałam zwolnic tępo.
Teraz jak byłam w szpitalu to jedna dziewczyna miała biały szlafrok,ja nie polecam po co brudzic sobie krwią.
Miłego słonecznego dnia trzymajcie się
U mnie już lepiej,pojutrze mam wizytę u gina i wszystkiego sie dowiem.Dzięki dziewczyny za rady,sama się zastanawiam,strasznie mi ciężko zrezygnowac z tego wyjazdu,bo nie skromnie się pochwalę,ze go wygrałam,ale dzidzia najważniejsza:)
Aglow-gratulacje
Aga-ja mam takie dwa t-shirt kupione w auchan za 10zł,ale jest jeden minus są krótkie i muszę wziasc jakies spodenki.
Mrenda-zazdroszczę Ci tej energii,ja po raz pierwszy niestety musiałam zwolnic tępo.
Teraz jak byłam w szpitalu to jedna dziewczyna miała biały szlafrok,ja nie polecam po co brudzic sobie krwią.
Miłego słonecznego dnia trzymajcie się
l=http://www.suwaczki.com/]
[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlpiqv2twmk7cx.png

Witam:)
Taka piękna jesień mogłaby trwać cały czas! Od razu mam więcej energii!
Aglow cieszę się, że u Was już wszystko ok!
Ja kupiłam koszulę na hali w Chyloni za 20 zł, ma guziki i później ją wywalę :) Zastanawiam się jak później kładą dzidzię to trzeba ją podsunąć czy wystarczy żeby był dostęp do piersi.....?
Ja chyba się wybiorę na to spotkanko w Sopocie:)
Miłego dzionka.
Taka piękna jesień mogłaby trwać cały czas! Od razu mam więcej energii!
Aglow cieszę się, że u Was już wszystko ok!
Ja kupiłam koszulę na hali w Chyloni za 20 zł, ma guziki i później ją wywalę :) Zastanawiam się jak później kładą dzidzię to trzeba ją podsunąć czy wystarczy żeby był dostęp do piersi.....?
Ja chyba się wybiorę na to spotkanko w Sopocie:)
Miłego dzionka.
hejka dziewczyny !
rozpisałyście się od rana ;-)
no aglow super - u mnie też było bzykanko ;-)
no tylko zastanawiam się do kiedy jest bezpiecznie zeby nie wywolac wczesniejszego porodu
w sumie moge sie zapytac gina - ale on to mi wszystkiego zabrania juz od poczatku ciazy
tez zapisalam sie na to spotkanie do Sopotu - mam nadzieje ze sie jakos rozpoznamy ;-)
rozpisałyście się od rana ;-)
no aglow super - u mnie też było bzykanko ;-)
no tylko zastanawiam się do kiedy jest bezpiecznie zeby nie wywolac wczesniejszego porodu
w sumie moge sie zapytac gina - ale on to mi wszystkiego zabrania juz od poczatku ciazy
tez zapisalam sie na to spotkanie do Sopotu - mam nadzieje ze sie jakos rozpoznamy ;-)
no ja tez bym sie wybrala na to spotkanie, ale o 18 mam usg i nie wiem czy choc na 19 bym dojechala. a w sopocie od kolejki do aquaparku tez kawalek...moze maz by mnie podrzucil, w razie czego wysle to zgloszenie. co mam podac w mailu? bedziecie tam na punkt 17.30? i jak was rozpoznac? moze umowimy sie na jakis tajny znak hehe?





Hejka
materac gryka-kokos
My do porodu mamy mieć starą koszulkę T-shirt, ja biorę swoją używaną koszulką do spania, trochę tyłek zakrywa, ale w sumie będę miała to gdzieś, a co zrobią jak mała się urodzi czy ją rozetną, podwiną, aby mi ją położyć to mam to gdzieś :) potem mam 2 koszule do karmienia i do spania...powinno starczyć:)
Biorę magnez, a mam taki ból nóg, że szok:(
Wczoraj praktycznie spakowałam małą do szpitala i oświeciło mnie - w czym ja mam ją przywieźć do domu???? nie mam kombinezonu, a śpiworek - śpiworek nie ma nogawek więc jej nie zapnę w nosidełku powinnam kupić specjalnie kombinezon czy cieplej ją ubrać, zapiąć w nosidełku, obwinąć kocem i do auta????? w aucie ciepło, a do domu z auta to 3 metry...co byście zrobiły?
materac gryka-kokos
My do porodu mamy mieć starą koszulkę T-shirt, ja biorę swoją używaną koszulką do spania, trochę tyłek zakrywa, ale w sumie będę miała to gdzieś, a co zrobią jak mała się urodzi czy ją rozetną, podwiną, aby mi ją położyć to mam to gdzieś :) potem mam 2 koszule do karmienia i do spania...powinno starczyć:)
Biorę magnez, a mam taki ból nóg, że szok:(
Wczoraj praktycznie spakowałam małą do szpitala i oświeciło mnie - w czym ja mam ją przywieźć do domu???? nie mam kombinezonu, a śpiworek - śpiworek nie ma nogawek więc jej nie zapnę w nosidełku powinnam kupić specjalnie kombinezon czy cieplej ją ubrać, zapiąć w nosidełku, obwinąć kocem i do auta????? w aucie ciepło, a do domu z auta to 3 metry...co byście zrobiły?
ja wlasnie chce kupic rozmiar 0-3, bo mysle ze mi styka do marca, a pozniej juz nie bede go uzywac, zwlaszcza ze mam plaszczyk i kurteczke jeszcze dla malej. a ze nie spodziewam sie ze nasza mala bedzie jakas wielka to mysle ze spokojnie na ta zime nam starczy..
w dunnsie wogole sliczne maja tez rzeczy:)
w dunnsie wogole sliczne maja tez rzeczy:)
no 2 bezsensu, bo mam śpiworek też do wózka, muszę podjechać do sklepu i zobaczyć jak wygląda rozmiar 3-6...aaaaaaaaa zwariować można normalnie...widziałam dużo nowych kombinezonów na gazecie dosyć tanio, ale jak mam jechać na dublin 9 albo 11 specjalnie to mi się nie opłaca...skoczę do dunnes i luknę, wtedy podejmę decyzje
cześć dziewczyny!
dziś z kolei ja mam doła.... mąż wymyślił, że pójdzie na 3-letnie studia zaoczne, co oczywiście oznacza, że nie będzie go w domu co drugi weekend. Czyli będziemy same i zdane na siebie: ja i Asia. Kurde, mógł sie zdecydować parę lat temu jak jeszcze nie miał takich zobowiązań jak rodzina.... Jak zaczęłam ryczeć, no to ciężko mi było się uspokoić. Połowa płaczu to pewnie wina hormonów, bo przecież żadna tragedia się nie stała, żeby lamentować. No ale jednak....
dziś z kolei ja mam doła.... mąż wymyślił, że pójdzie na 3-letnie studia zaoczne, co oczywiście oznacza, że nie będzie go w domu co drugi weekend. Czyli będziemy same i zdane na siebie: ja i Asia. Kurde, mógł sie zdecydować parę lat temu jak jeszcze nie miał takich zobowiązań jak rodzina.... Jak zaczęłam ryczeć, no to ciężko mi było się uspokoić. Połowa płaczu to pewnie wina hormonów, bo przecież żadna tragedia się nie stała, żeby lamentować. No ale jednak....
estopka nie przejmuj sie, u mnie placz moze wywolac doslownie wszystko..
osttanio kupilam sobie nowy tel i tez mi sie nie podobal i caly wieczor bylam zalamana, normalnie myslalam ze swiat mi sie zawalil:p nastepnego dnia maz nie chcial ze mna na kebab pojechac i tez mi sie plakac chcialo:p
juz sama mam siebie czasem dosyc..
ah te hormony;p
osttanio kupilam sobie nowy tel i tez mi sie nie podobal i caly wieczor bylam zalamana, normalnie myslalam ze swiat mi sie zawalil:p nastepnego dnia maz nie chcial ze mna na kebab pojechac i tez mi sie plakac chcialo:p
juz sama mam siebie czasem dosyc..
ah te hormony;p
estopka to hormony, bo ja ostatnio wyłam jak bóbr na ostatnim odcinku dynastii Tudorów jak król umarł, nie mogłam się uspokoić, dla mnie to była tragedia:)
może niedługo inaczej spojrzysz na studia męża, no ale do pomysłów mężów nie w porę to chyba trzeba się przyzwyczaić:)
Kochane wiedziałam, że jeszcze o coś miałam się Was zapytać - do szpitala mam zabrać stanik przystosowany do karmienia - ok - ale jak to jest z tym rozmiarem?? mam kupić większy, czy taki dobry na teraz?
może niedługo inaczej spojrzysz na studia męża, no ale do pomysłów mężów nie w porę to chyba trzeba się przyzwyczaić:)
Kochane wiedziałam, że jeszcze o coś miałam się Was zapytać - do szpitala mam zabrać stanik przystosowany do karmienia - ok - ale jak to jest z tym rozmiarem?? mam kupić większy, czy taki dobry na teraz?
Mi się staniki w ogóle nie przydał w szpitalu, ale to już pewnie kazdy ma swoje jakieś wymagania:)
Ale się wzruszyłam dziewczyny jak zaczęłyście o tym duunsie pisac. Pracowałam w nim w Cork kilka miesięcy;) a rzeczy faktycznie mają cudne i zupełnie nie sa drogie niektóre, żałuję, że nie kupiłam wtedy na zapas.
Ale się wzruszyłam dziewczyny jak zaczęłyście o tym duunsie pisac. Pracowałam w nim w Cork kilka miesięcy;) a rzeczy faktycznie mają cudne i zupełnie nie sa drogie niektóre, żałuję, że nie kupiłam wtedy na zapas.
nam zostało normalnie kilka rzeczy do kupienia, a ja z jednej strony wcale bym tego stanika nie kupowała, ale mam na liście do szpitala i wkurzę się jak nie trafię z rozmiarem:/ bo za 14 e to wolę małej kombinezon kupić niż zły stanik...kati a może się orientujesz czy w pennym mają takie staniki, może tańsze by były? mamo mikołaja - no cudne rzeczy, a promocje też super...ja do dziś mam ten kombinezonik przed oczami:)))
Kati wg listy ze szpitala to ja w jedną małą w życiu bym się nie zmieściła, mam mieć 2 torby, w szpitalu pakuje się do szafki a następnie mąż zabiera torby do domu, bo nie ma miejsca...mam listę ze szpitala: koszule nocne do karmienia, ręczniki po jednym na każdy dzień, stanik do karmienia, magazyny (książki), napoje, przekąski, piłkę do skakania jak potrzeba, TENS machine, stary t-shirt do rodzenia MŁODA ma czkawkę i nie mogę się skupić:D, stare skarpetki do rodzenia, ubranie na wyjście, podpaski 2 paczki, majtki poporodowe, kosmetyki, przybory toaletowe, aparat, ładowarkę, szlafrok, klapki x2, poduszkę jak potrzeba, długopis...na pewno coś jeszcze, ale nie pamiętam teraz....a dla młodej kaftanikix6, śpiochyx6, czapkę, ręcznik, pampersy, prześcieradłax2, sweterek, kocykix2, rożek biorę, bo chcę...nie wiem czy wszystko wypisałam...i to ja się pakuję tylko na 2 dni, obym dłużej tam nie była
kati - "ale ja mam problem zawsze z doborem rozmiaru w penisie." -to się uśmiałam hihi
Ja wczoraj namierzyłam łóżeczko - nad materacykiem to się jeszcze zastanowię i chyba wezmę porządny piankowy, ten kokos-gryka jakoś mnie nie przekonuje. Najchętniej wzięłabym lateksowy, ale dosyć drogie są.
Kupiłam wczoraj w Rossmanie chusteczki Pampers Sensitive za 33 zł 6 paczek, więc chyba się opłacało?
Kolejny dzień w pracy...odliczam już dni do zwolnienia, a czas jakoś wolno płynie..
Ja wczoraj namierzyłam łóżeczko - nad materacykiem to się jeszcze zastanowię i chyba wezmę porządny piankowy, ten kokos-gryka jakoś mnie nie przekonuje. Najchętniej wzięłabym lateksowy, ale dosyć drogie są.
Kupiłam wczoraj w Rossmanie chusteczki Pampers Sensitive za 33 zł 6 paczek, więc chyba się opłacało?
Kolejny dzień w pracy...odliczam już dni do zwolnienia, a czas jakoś wolno płynie..
hej!
basieniak, w penisie stanikow dla mam karmiacych chyba nie ma, ale w dunnsie chyba sa. najlepiej kup rozmiar wiekszy i bawelniany, bo sie jeszcze nadda jakby co, teraz moze nie masz duzych, ale po porodzie jak sie karmi piersia to sie powieksza, a juz kiedy masz nadmiar pokarmu to juz w ogole, balony sie wydaja i bola. wiec lepiej miec ciut wiekszy i wygodniej sie czuc.


basieniak, w penisie stanikow dla mam karmiacych chyba nie ma, ale w dunnsie chyba sa. najlepiej kup rozmiar wiekszy i bawelniany, bo sie jeszcze nadda jakby co, teraz moze nie masz duzych, ale po porodzie jak sie karmi piersia to sie powieksza, a juz kiedy masz nadmiar pokarmu to juz w ogole, balony sie wydaja i bola. wiec lepiej miec ciut wiekszy i wygodniej sie czuc.



Hejka
Jodan-mnie przywiezie mój mąż i zabieram po drodze koleżankę(mam nadzieję,że da radę z kimś dzieci zostawic).Może coś bedziemy trzymac w ręku-kwiatek jakiś.Chetnie Was poznam.
Czuje sie dobrze jak mniej ganiam po domu,generalnie lepiej lezec,ale przy dwójce maluchów się nie da.Dobrze,ze moja mama zaprowadza straszą do zerówki:)
Ja tez się usmiałam z tego peni..hi hi
Kati-według szpitala mam dwa tyg. do tyłu.Więc sama niewiem w jakim jestem tygodniu cos koło 34/35tyg.Normalnie mój synek to hydrozagadka:D
Jodan-mnie przywiezie mój mąż i zabieram po drodze koleżankę(mam nadzieję,że da radę z kimś dzieci zostawic).Może coś bedziemy trzymac w ręku-kwiatek jakiś.Chetnie Was poznam.
Czuje sie dobrze jak mniej ganiam po domu,generalnie lepiej lezec,ale przy dwójce maluchów się nie da.Dobrze,ze moja mama zaprowadza straszą do zerówki:)
Ja tez się usmiałam z tego peni..hi hi
Kati-według szpitala mam dwa tyg. do tyłu.Więc sama niewiem w jakim jestem tygodniu cos koło 34/35tyg.Normalnie mój synek to hydrozagadka:D
l=http://www.suwaczki.com/]
[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlpiqv2twmk7cx.png

Do wszystkich płaczących- mam to samo,wczoraj to wyłam jak bóbr,ale to przez moją znajomą-wysyła mi maile pod tytułem dobrze Ci tak,że byłaś w szpitalu,bo zamiast wyjeżdzac do Warszawy itd.to zajmnij się lepiej dziecmi,a nie swoją karierą.Mówię Wam szok,niespodziewałam się tego po niej,ostatnio jak jej napisałam,że nie mogę się a nią spotkac to obrzuciła mnie błotem,że nie mam czasu dla znajomych a ona mojego domu jeszcze nie widziała i chce na siłę przyejchac do mnie.Dlatego skasowałam dostęp jej maili do mnie bo mam jej dosc.
l=http://www.suwaczki.com/]
[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlpiqv2twmk7cx.png

Mrenda, ja te bóle kurczącej się macicy miaałam już po 1 porodzie karmiąc Małą. Nie wiem czy ma wpływ na to, który to poród. Karmiąc wydziela się chyba oksytocyna, która przyspiesza kurczenie się, przez co intensywniej się to odczuwa. a ja w podczas porodu miałam 9h laną oksytocynę, a potem jeszcze zaraz po cesarce podawali mi.
Fiffi, Ciebie to pewnie rozpoznam, na blogu widziałam Cię na zdjęciach:).
Fiffi, Ciebie to pewnie rozpoznam, na blogu widziałam Cię na zdjęciach:).
Mrenda-przy drugiej córci więcej przytyłam,miałam dużą macicę,więc dłużej się wszystko goiło.Trochę bolało,ale jakos dałam rade.Ja dokarmiałam butelką,bo moje piersi niestety małe,chociaż mają mleko to moje dzieci za duże i trzeba im dawac więcej mleczka
l=http://www.suwaczki.com/]
[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlpiqv2twmk7cx.png

dzień dobry:)
aaa jem ciastka na śniadanie!
Jodan ja będę jechać sama ale z Chyloni:) jeszcze nie wiem czy autem czy jak. No właśnie może przy jakimś charakterystycznym miejscu warto się spotkać wcześniej chwile? Obok jest hotel albo kawałek przed są takie schodki:)
aaa jem ciastka na śniadanie!
Jodan ja będę jechać sama ale z Chyloni:) jeszcze nie wiem czy autem czy jak. No właśnie może przy jakimś charakterystycznym miejscu warto się spotkać wcześniej chwile? Obok jest hotel albo kawałek przed są takie schodki:)
Kati, Basieniak, Fiffi - dzięki za wsparcie. Oby te humory zniknęły po porodzie, bo inaczej i ja będę biedna i cała moja rodzinka wysłuchująca wyjącej mamy, hi hi hi. Też chciałam się wybrać do sopotu na spotkanie, ale za późno się zgłosiłam. Może jest ktoś na forum, kto się zgłosił na spotkanie, ale nie może jechać???? Fajnie by było.....
pozdrawiam was :)
pozdrawiam was :)
jejku Basieniak przerazilas mnie z ta lista bo ja polowy rzeczy na pewno nie biore..dostalas ta liste w szpitalu tak?
ja rzadnej listy nie dostalam..bylam na porodowce ostatnio, to kolo lozek sa tylko male komodki, wiec wiele tam nie wejdzie, a walizki sa chowane do wiekszych szaf na korytarzu, przynaj mniej u mnie w szpitalu.
moj znajomy mowil, ze jego zona urodzila o 3 w nocy a o 15 szla juz do domu, wiec moze az tyle rzeczy nie bedzie potrzebnych:)
ja rzadnej listy nie dostalam..bylam na porodowce ostatnio, to kolo lozek sa tylko male komodki, wiec wiele tam nie wejdzie, a walizki sa chowane do wiekszych szaf na korytarzu, przynaj mniej u mnie w szpitalu.
moj znajomy mowil, ze jego zona urodzila o 3 w nocy a o 15 szla juz do domu, wiec moze az tyle rzeczy nie bedzie potrzebnych:)
Fiffi jestem w szoku!!!!!!!!!!!!!!!!! Na Twoim miejscu bym urodziła, zostawiła malucha pod czyjąś opieką i pojechała do tej pseudo znajomej i normalnie obiła jej twarz...no co za niespełna rozumu kretynka, a to i tak najłagodniejsze słowa, które mogę tu napisać choć na usta ciśnie się piękna łacina !!!!!!!!!!!!!!!!!
Kati ja tą listę dostałam ze szpitala, na szkole rodzenia położna opisywała tą samą listę, a to na bank nie jest wszystko, bo z głowy ciężko mi było...może zapytaj się w szpitalu jak będziesz czy mają listę, a w coombie na ich stronie również ona była więc może też tam poszukaj...mam kartkę A4 hahaha i to jestem spakowana na 2 doby, bo przy pierwszym niby tyle muszę zostać, przy drugim 1 dobę, a cesarka od 3 do 5 dni
Carlar jakbym była w Gdyni to też bym jechała z Chyloni :D:D:D eh tęsknię za Polską:(
ja się cały czas zastanawiam nad kupnem tego stanika teraz, po co mi właściwie on do szpitala, zapewne będę w tych koszulach do karmienia...bym wolała go kupić później wrrrrrrrrrrrrr - noc minęła a ja wciąż niezdecydowana haha
Kati ja tą listę dostałam ze szpitala, na szkole rodzenia położna opisywała tą samą listę, a to na bank nie jest wszystko, bo z głowy ciężko mi było...może zapytaj się w szpitalu jak będziesz czy mają listę, a w coombie na ich stronie również ona była więc może też tam poszukaj...mam kartkę A4 hahaha i to jestem spakowana na 2 doby, bo przy pierwszym niby tyle muszę zostać, przy drugim 1 dobę, a cesarka od 3 do 5 dni
Carlar jakbym była w Gdyni to też bym jechała z Chyloni :D:D:D eh tęsknię za Polską:(
ja się cały czas zastanawiam nad kupnem tego stanika teraz, po co mi właściwie on do szpitala, zapewne będę w tych koszulach do karmienia...bym wolała go kupić później wrrrrrrrrrrrrr - noc minęła a ja wciąż niezdecydowana haha
Oo Basieniak długo tu mieszkałaś? ja w Chyloni u rodziców teraz siedzę ale tu się wychowałam:)
Ja wezmę stanik do szpitala bo nie wiem jak mi tam coś będzie wyciekać to trzeba chyba te wkładki ładować a ja i tak mam wszystkie za małe.
Kupię taki zwykły bez fiszbin i na SR babka doradza i sprzedaje.
Ja wezmę stanik do szpitala bo nie wiem jak mi tam coś będzie wyciekać to trzeba chyba te wkładki ładować a ja i tak mam wszystkie za małe.
Kupię taki zwykły bez fiszbin i na SR babka doradza i sprzedaje.
estopka może jakaś dziewczyna Cię dopisze do zaproszenia na jutro. Ja dziś zapytałam czy mogę przyjść z osobą towarzyszącą i Pani mi napisała, że mogę zabrać męża:) Podałam nazwisko koleżanki bo to chyba im różnicy nie robi:)) Zobaczę co mi odpisze.
Carlar od 5 roku życia jest tam mój dom, moi rodzice wciąż mieszkają, no a teraz po prostu moim domem jest Irlandia, a co potem to życie pokaże...ale jakby co to do Chyloni zawsze mogę wrócić:D:D:D
szkoda, że te cholerne staniki do karmienia są takie drogie, bo w jego cenie mogę mieć kombinezon dla małej :/
szkoda, że te cholerne staniki do karmienia są takie drogie, bo w jego cenie mogę mieć kombinezon dla małej :/
u mnie jak narazie na szkole rodzenia nie dali zadnej listy..jedynie dostalam plytke na pierwszej wizycie w szpitalu i tam jest pokazane co trzeba zabrac do szpitala..zreszta polozna mowila ze mozna juz wyjsc nastepnego dnia..
basieniak w mothercare sa babki ktore doradzaja w doborze stanika, wiec pewnie by ci dopasowaly taki stanik, ktory bedzie dobry po porodzie jak piersi beda wieksze. mi tez szkoda kasy zwlaszcza ze duzo mamy teraz wydatkow, a przez to ze ja teraz jestem na zwolnieniu to wogole lipa jest:/
basieniak w mothercare sa babki ktore doradzaja w doborze stanika, wiec pewnie by ci dopasowaly taki stanik, ktory bedzie dobry po porodzie jak piersi beda wieksze. mi tez szkoda kasy zwlaszcza ze duzo mamy teraz wydatkow, a przez to ze ja teraz jestem na zwolnieniu to wogole lipa jest:/
Basieniak-dzięki za dobre słowo.Ja chętnie bym jej coś odpisała,ale pewnie na to czeka i bedzie odbijac pałeczkę.
Ona sama wychowuje synka,nie ma pracy od ponad dwóch lat,więc siedzi w domu i wszystkim na około zazdrości zamiast wziąsc się do roboty i za siebie,bo strasznie się zaniedbała to pisze do mnie jakieś maile,eh szkoda gadac po co sobie psuc kolejny dzień,a własnie wyszło piekne słonko.
Mi staniki do karmienia były nie potrzebne,zeresztą są one przewaznie duże i dla mnie takiego nie było.Więc odpinałam zwykły i też było ok.
Basieniak-Jak bedziesz miała drugie dziecko to sama zobaczysz ile rzeczy jest zbędnych i już będziesz widziec co potrzebne:)
Jeśli moja koleżanka nie pojedzie to na jej miejsce może ktoś wejsc,bo ja też podałam męża,ale on wraca pilowac dzieci.Jutro dam znac.
Ona sama wychowuje synka,nie ma pracy od ponad dwóch lat,więc siedzi w domu i wszystkim na około zazdrości zamiast wziąsc się do roboty i za siebie,bo strasznie się zaniedbała to pisze do mnie jakieś maile,eh szkoda gadac po co sobie psuc kolejny dzień,a własnie wyszło piekne słonko.
Mi staniki do karmienia były nie potrzebne,zeresztą są one przewaznie duże i dla mnie takiego nie było.Więc odpinałam zwykły i też było ok.
Basieniak-Jak bedziesz miała drugie dziecko to sama zobaczysz ile rzeczy jest zbędnych i już będziesz widziec co potrzebne:)
Jeśli moja koleżanka nie pojedzie to na jej miejsce może ktoś wejsc,bo ja też podałam męża,ale on wraca pilowac dzieci.Jutro dam znac.
l=http://www.suwaczki.com/]
[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlpiqv2twmk7cx.png

Co do skurczy macicy podczas karmienia , to ja odczuwałam, ale nie były one bardzo bolesne. Moja przyjaciółka przy pierwszym nic nie czuła, a przy drugim dziecku miała takie, że normalnie w trakcie karmienia latała rzygac do kibelka z bólu. Mówiła, że coś nieprawdopodobnego- jak przy mega bolesnej miesiączce.
Fiffi nie ma sensu odpisywać, bo tylko się dziewczynka nakręci, a łatwo jest odpisywać na maile - brak słów normalnie:/
Kupię ten jeden cholerny stanik:D i będę miała z głowy...heh ja mam już tyle rzeczy, że druga dzidzia chyba wszystko będzie miała po pierwszej:)))
U nas położna tłumaczyła nam, że jak bardzo zależy nam na zapachu relaksacyjnym podczas porodu to, żeby nie zabierać ze sobą pachnących świeczek, bo przy łóżku są różne butle z gazem, tlenem itd. i może dojść do wybuchu, można zabrać olejki eteryczne - ja nawet nie pomyślałabym, aby zabierać świeczki do szpitala hahaha
Kupię ten jeden cholerny stanik:D i będę miała z głowy...heh ja mam już tyle rzeczy, że druga dzidzia chyba wszystko będzie miała po pierwszej:)))
U nas położna tłumaczyła nam, że jak bardzo zależy nam na zapachu relaksacyjnym podczas porodu to, żeby nie zabierać ze sobą pachnących świeczek, bo przy łóżku są różne butle z gazem, tlenem itd. i może dojść do wybuchu, można zabrać olejki eteryczne - ja nawet nie pomyślałabym, aby zabierać świeczki do szpitala hahaha
mamamikolaja, ja wlasnie tak prawie mialam jak ta twoja kolezanka, przy pierwszym nic, a przy drugim koszmar, latac do kibelka nie latalam, ale bylo mi strasznie niedobrze.
basieniak, jesli nie chcesz kupowac odpinanego stanika to kup w penisie taki zwykly bawelniany ale wiekszy niz teraz. ja mialam tak, ze jak karmilam jedna piersia to z drugiej mleko samo lecialo, wiec wkladki sa konieczne, a jak bedziesz w samej koszuli to zaraz ufajdasz sie cala, takze cos musisz miec, a poza tym to dobre na biust, nie bedzie obwisly jak skonczysz karmienie. nawet w nocy wskazane jest spanie w staniku, polozysz sie na brzuch, ucisniesz piers i juz jestes mokra, tak jest hehe, same uroki ;)


basieniak, jesli nie chcesz kupowac odpinanego stanika to kup w penisie taki zwykly bawelniany ale wiekszy niz teraz. ja mialam tak, ze jak karmilam jedna piersia to z drugiej mleko samo lecialo, wiec wkladki sa konieczne, a jak bedziesz w samej koszuli to zaraz ufajdasz sie cala, takze cos musisz miec, a poza tym to dobre na biust, nie bedzie obwisly jak skonczysz karmienie. nawet w nocy wskazane jest spanie w staniku, polozysz sie na brzuch, ucisniesz piers i juz jestes mokra, tak jest hehe, same uroki ;)



Basieniak a może zamów sobie na allegro i niech rodzice ci wysla listem link do najtańszych staników http://allegro.pl/bawelna-czarny-biustonosz-do-karmienia-90c-i1842510154.html
Mi sie biustonosz b. przydał, ponieważ jak karmiłam zawsze leciało mi z drugiej piersi. Musiałam nawet spać w biustonoszu i wkładka laktacyjną, bo jak przychodziła pora karmienia mleko leciało mi ciurkiem :(
Mi sie biustonosz b. przydał, ponieważ jak karmiłam zawsze leciało mi z drugiej piersi. Musiałam nawet spać w biustonoszu i wkładka laktacyjną, bo jak przychodziła pora karmienia mleko leciało mi ciurkiem :(
Odpisała mi Pani z LadyMama:
Pani Karolino,
problem polega na tym, że mamy już 50 Pań. Niestety nie możemy przyjąć więcej z uwagi na ilość przeznaczonych przez naszych Partnerów prezentów. Dlatego też wskazałam męża. Strasznie mi z tego powodu przykro, a pamiętam, że Pani Magdalenie odmówiłam.
heh więc można brać tylko mężów.
Pani Karolino,
problem polega na tym, że mamy już 50 Pań. Niestety nie możemy przyjąć więcej z uwagi na ilość przeznaczonych przez naszych Partnerów prezentów. Dlatego też wskazałam męża. Strasznie mi z tego powodu przykro, a pamiętam, że Pani Magdalenie odmówiłam.
heh więc można brać tylko mężów.
ja w sumie nie widze problemu zeby sobie taki stanik z allegro zamowic, tylko problem bedzie z doborem rozmiaru..:/ zastanawiam sie czy nie mozna kupic normalnego, nieusztywnianego stanika z odpinanymi ramiaczkami?
zakupilam dzisiaj koszule do porodu, jest idealna,bo ma gore na guziczki..i teraz sie zastanwiam czy jak juz urodze to czy moge spac w moich normalnych pizamach? przeciez do karmienia moge tylko podniesc koszulke, co nie?
zakupilam dzisiaj koszule do porodu, jest idealna,bo ma gore na guziczki..i teraz sie zastanwiam czy jak juz urodze to czy moge spac w moich normalnych pizamach? przeciez do karmienia moge tylko podniesc koszulke, co nie?
hej laski !
no ja niestety też sie nie załapałam na listę - muszę przyznac ze jest mi przykro no ale trudno moze bedzie jeszcze okazja
co do mnie to dzis nie mam na nic sily ... ufff mam nadzieje ze po porodzie nie bede miala takich dni bo sobie nie wyobrazam jak ja sie zajme malym
chociaz zauwazylam ze jak jednego dnia sie narobie to nastepnego wlsanie totalna detka
no ja niestety też sie nie załapałam na listę - muszę przyznac ze jest mi przykro no ale trudno moze bedzie jeszcze okazja
co do mnie to dzis nie mam na nic sily ... ufff mam nadzieje ze po porodzie nie bede miala takich dni bo sobie nie wyobrazam jak ja sie zajme malym
chociaz zauwazylam ze jak jednego dnia sie narobie to nastepnego wlsanie totalna detka
to i ja się melduję. wezmę jakąś apaszkę i zawiąże na nadgarstku:). a w co będę ubrana to jerszcze nie wiem;). ale ja skolei wysoka, i brzuch też duuuży:). czyli gdzieś przed wejściem. 50 dziewczyn to nie jest dużo, więc spokojnie pewnie sie jakos zobaczymy. jak byłam na spotkaniu Modna Mama z Jacykowem to było duuuuużo więcej mamusiek.
jodan-mnie przywiezie mąż,ale będę sama.Mogę tez zawiazac apaszkę na prawej ręce,a gdzie bedziecie stac?
Moja kolezanka nie wysłała maila i niestety nie mam zapasowego miejsca.Szkoda,że wszystkie się nie dostały ponoc następna okazja bedzie w grudniu dokładnie 8-mego dla mam maluszków od 0do 1 roku:)
Moja kolezanka nie wysłała maila i niestety nie mam zapasowego miejsca.Szkoda,że wszystkie się nie dostały ponoc następna okazja bedzie w grudniu dokładnie 8-mego dla mam maluszków od 0do 1 roku:)
l=http://www.suwaczki.com/]
[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlpiqv2twmk7cx.png

Czesc Mamusie, ale sie rozpisałyście!
kurcze dopiero teraz dowiedziałam sie o spotkaniu w Sopocie, szkoda bo tez bym z przyjemnością poszła...
Ja do porodu mialam koszule chyba za ok.20zł kupioną pod tunelem, guziczki na górze, jak dziecko sie urodziło to pamietam ze sama ją podciągnęłam do góry i wtedy mi synka położyli. W domu juz spałam w piżamie lub w t-shirtcie i podciągałam go do karmienia.
Stanik do szpitala biore, kupiłam jakos miiesiac przed i byl dobry, teraz tez chce kupic na dniach; pamietam ze pierwszego dnia po porodzie na obchodzie lekarz kazał założyc wszystkim babką natychmiast staniki bo mozna dostać zapalenia piersi. Kupiłam w Mama i Ja taki za 30zł i w nim w nocy spałam, lepszy na dzien w Thriump'ie a na promocji 2-pak w Mothercare za 15zł/szt.
Co do skurczy macicy w trakcie karmienia to ja nie mialam, ale juz pare kolezanek mi mowiło ze dopiero przy drugim dziecku odczuwaly bóle w trakcie, wiec wszystko przede mną.
Basieniak - no lista imponująca! szczególnie duzo ciuszków dla dziecka (pewnie chodzi o cesarke i tym samym dłuzszy pobyt). Ale po cholere poduszka??? no a ciuchy dla Ciebie na wyjscie to moze Ci mąż przywieźć jak przyjedzie po Was.
Aglow ciesze sie ze Ty sie cieszysz :)
kurcze dopiero teraz dowiedziałam sie o spotkaniu w Sopocie, szkoda bo tez bym z przyjemnością poszła...
Ja do porodu mialam koszule chyba za ok.20zł kupioną pod tunelem, guziczki na górze, jak dziecko sie urodziło to pamietam ze sama ją podciągnęłam do góry i wtedy mi synka położyli. W domu juz spałam w piżamie lub w t-shirtcie i podciągałam go do karmienia.
Stanik do szpitala biore, kupiłam jakos miiesiac przed i byl dobry, teraz tez chce kupic na dniach; pamietam ze pierwszego dnia po porodzie na obchodzie lekarz kazał założyc wszystkim babką natychmiast staniki bo mozna dostać zapalenia piersi. Kupiłam w Mama i Ja taki za 30zł i w nim w nocy spałam, lepszy na dzien w Thriump'ie a na promocji 2-pak w Mothercare za 15zł/szt.
Co do skurczy macicy w trakcie karmienia to ja nie mialam, ale juz pare kolezanek mi mowiło ze dopiero przy drugim dziecku odczuwaly bóle w trakcie, wiec wszystko przede mną.
Basieniak - no lista imponująca! szczególnie duzo ciuszków dla dziecka (pewnie chodzi o cesarke i tym samym dłuzszy pobyt). Ale po cholere poduszka??? no a ciuchy dla Ciebie na wyjscie to moze Ci mąż przywieźć jak przyjedzie po Was.
Aglow ciesze sie ze Ty sie cieszysz :)
ja mam listę i pakuję się wg niej, każą mi to zabrać to zrobię to...poduszka nie wiem, może dla własnej wygody...a to jest lista na 2 dni, moja mama też była w szoku i powiedziała, że przesadzają z ciuszkami...ale młoda i tak ma mało rzeczy, ja mam ich zdecydowanie więcej:D mi tam 2 torby nie przeszkadzają - ważne, abym szybko szpital opuściła po ;) pewnie jakbym nie dostała listy to Was bym prosiła o pomoc
Basieniak, ja też miałam taką liste przy Mikołaju i połowa rzeczy sie nie przydała. Kaftaników nie użyłam nigdy i własnie przy okazji szykowanie wyprawki dla Helenki spakowałam je w torbę i wywioze wraz z innymi rzeczami do Domu Samotnej Matki do Matemblewa.Tam sie może komuś przydadzą, ja wiem z praktyki, że mi nie pasują.
Co do poduszki, to ja akurat zawsze biorę jaśka w każda podróz i nie wyobrażam sobie spac bez niego, do szpitala tez wezmę.
Dzisiaj sie zawziełam i poprasowałam ciuszki:) a dokładnie pierwszys rzut ;) Wyeksmitowałam Mikołaja z komody i wprowadziłam do dużej szafy, a szuflady oddałam Helence.Przygotowałam tez wstepnie rzeczy do szpitala.Powiem Wam, ze jakoś mi sie spokojniej na duszy zrobiło, że jestem przygotowana. Obiecałam sobie, że do końca wrzesnia będe miała wszystko przygotowane na przyjscie nowego lokatora. Chciałabym październik spędzic spokojnie i nie zamartwiac sie każdego dnia , co jeszcze trzeba kupic i zrobic. Wiem , ze takie rzezczy zostawione na ostania chwile wisza mi nad głową i sie stresuej, a nie chce mi sie za nie zabrac. Jakbym podswiadomie odkładała na potem.
Co do poduszki, to ja akurat zawsze biorę jaśka w każda podróz i nie wyobrażam sobie spac bez niego, do szpitala tez wezmę.
Dzisiaj sie zawziełam i poprasowałam ciuszki:) a dokładnie pierwszys rzut ;) Wyeksmitowałam Mikołaja z komody i wprowadziłam do dużej szafy, a szuflady oddałam Helence.Przygotowałam tez wstepnie rzeczy do szpitala.Powiem Wam, ze jakoś mi sie spokojniej na duszy zrobiło, że jestem przygotowana. Obiecałam sobie, że do końca wrzesnia będe miała wszystko przygotowane na przyjscie nowego lokatora. Chciałabym październik spędzic spokojnie i nie zamartwiac sie każdego dnia , co jeszcze trzeba kupic i zrobic. Wiem , ze takie rzezczy zostawione na ostania chwile wisza mi nad głową i sie stresuej, a nie chce mi sie za nie zabrac. Jakbym podswiadomie odkładała na potem.
no ja myślałam, że w ten weekend ostatnie zakupy, ale ostatnio każdy weekend to zakupy a nie trwa to 2 godziny więc teraz odpuszczamy, jedynie spożywka i laba w domku...za tydzień ostatni weekend zakupowy i wtedy odpoczynek;) Mamo Mikołaja domyślam się, że połowa się nie przyda:)
Ja dziś na kolacje tyle zjadłam, że szok - nie mogłam się powstrzymać, byłam głodna jakbym z tydzień nie jadła heh zastanawiam się tylko gdzie ja to wszystko zmieściłam:)
Ja dziś na kolacje tyle zjadłam, że szok - nie mogłam się powstrzymać, byłam głodna jakbym z tydzień nie jadła heh zastanawiam się tylko gdzie ja to wszystko zmieściłam:)
Nie było mnie 2 tyg i tyle tu napisałyście, ze teraz ciężko mi nadrobić zaległości.
Przez ostatnie 2 tyg wypoczywałam u rodziców na Mazurach.
Czuję sie jak mała słonica. Nawet z boku na bok cięzko sie przewrócić.Na wagę wchodzę raz w miesiącu i to tylko u gina:)
Ja jeszcze nie poprałam ciuszków i z tego co czytam to jestem w polu. A gdzie tu jeszcze prasowanie.....
Przez ostatnie 2 tyg wypoczywałam u rodziców na Mazurach.
Czuję sie jak mała słonica. Nawet z boku na bok cięzko sie przewrócić.Na wagę wchodzę raz w miesiącu i to tylko u gina:)
Ja jeszcze nie poprałam ciuszków i z tego co czytam to jestem w polu. A gdzie tu jeszcze prasowanie.....
Witam dziewczyny! nas przyatakowało jakieś choróbsko! 2 dni leżakowania i witaminki i jest nieco lepiej! o 12 mam lekarza , podejrze nasze maleństwo! rownież beda mnie podłanczać do ktg! ciekawa jestem co pokaże!
Na wieczorne spotkanie rownież sie wybieram z mężem! trzeba drukowac te zaproszenia co wysyłali na maila? bo mi sie to nie otwiera za bardzo a 2 toner mi sie skonczyl :D mam nadzieje ze tylko nazwisko podawać sie bedzie na wejsciu! :D
Na wieczorne spotkanie rownież sie wybieram z mężem! trzeba drukowac te zaproszenia co wysyłali na maila? bo mi sie to nie otwiera za bardzo a 2 toner mi sie skonczyl :D mam nadzieje ze tylko nazwisko podawać sie bedzie na wejsciu! :D
Czesc!
Kasiaka witamy z powrotem, miałas chyba fajną pogode na mazurach wiec wypoczęta i zrelaksowana mozesz szykować wyprawkę i siebie do porodu :)
Basieniak - jasne, masz tą liste to sie jej trzymaj, trzeba byc przygotowanym na wszystko!
Ja tydzien przed porodem poszłam do szpitala do Redłowa spytac sie o liste to wredne babska z IP powiedziały: co pani chce! no i mąż musiał mi dowieźć następnego dnia potrzebne rzeczy.
W piatek ide do dentysty, ciekawe czy skończy sie to porodem :D:D
Mam nadzieje ze nie bo w połowie pazdziernika mam jeszcze egzamin na prawo jazdy (nie powiem który raz podchodze bo to wstyd!)
Kasiaka witamy z powrotem, miałas chyba fajną pogode na mazurach wiec wypoczęta i zrelaksowana mozesz szykować wyprawkę i siebie do porodu :)
Basieniak - jasne, masz tą liste to sie jej trzymaj, trzeba byc przygotowanym na wszystko!
Ja tydzien przed porodem poszłam do szpitala do Redłowa spytac sie o liste to wredne babska z IP powiedziały: co pani chce! no i mąż musiał mi dowieźć następnego dnia potrzebne rzeczy.
W piatek ide do dentysty, ciekawe czy skończy sie to porodem :D:D
Mam nadzieje ze nie bo w połowie pazdziernika mam jeszcze egzamin na prawo jazdy (nie powiem który raz podchodze bo to wstyd!)
Hejka
u nas dziś lato:D:D:D więc siłą rzeczy muszę iść do ogródka posiedzieć, aby nie było, że nie korzystam i przed wieczornym jakimś znów tam meczem mam spacer do zaliczenia z mężem...mam nadzieję, że jak akcja się rozkręci porodowa to żadnego meczu nie będzie:)))
Moja bratowa pod koniec ciąży podchodziła też któryś raz do egzaminu i oblała - tak płakała po, że moja mama się bała, że jej w aucie urodzi:) po ciąży zdała od razu;) 3oko będziemy trzymać kciuki za Ciebie - ja nie zdałam testów za pierwszym razem hahhaha i jeszcze się kłóciłam z egzaminatorem, że musiał się pomylić...a przy następnym podejściu dostałam ten sam zestaw pytań heh, no ale poszło jak z płatka już:)
u nas dziś lato:D:D:D więc siłą rzeczy muszę iść do ogródka posiedzieć, aby nie było, że nie korzystam i przed wieczornym jakimś znów tam meczem mam spacer do zaliczenia z mężem...mam nadzieję, że jak akcja się rozkręci porodowa to żadnego meczu nie będzie:)))
Moja bratowa pod koniec ciąży podchodziła też któryś raz do egzaminu i oblała - tak płakała po, że moja mama się bała, że jej w aucie urodzi:) po ciąży zdała od razu;) 3oko będziemy trzymać kciuki za Ciebie - ja nie zdałam testów za pierwszym razem hahhaha i jeszcze się kłóciłam z egzaminatorem, że musiał się pomylić...a przy następnym podejściu dostałam ten sam zestaw pytań heh, no ale poszło jak z płatka już:)
3oko - jeszcze egzaminować się będziesz? Toż to z brzucholem niewygodnie i stres taki...ja bym już sobie darowała i pięknie zdała po porodzie. Ale tak czy inaczej będę trzymać kciuki
Ja koczuję w pracy, czas leci powoli i brzuch coraz bardziej uwiera.
Mam nacisk na miednicę jak siedzę a jak stoję to bolą plecy...no te ostatnie 1,5 ms nie zapowiada się kolorowo, chociaż myślę, że jak pójdę już odpoczywać to będzie mi lepiej.
Wszystkie kosmetyki i apteczne rzeczy oraz wyprawkę dla siebie zostawiam już na październik, jak będę siedziała sobie w domu.
Wtedy ostatnie zakupy i wielkie pranie i porządki.
No mam nadzieję, że się wyrobię ze wszystkim.
Ciężko mi kobitki Wam też już ciężko?Brzuchol ciśnie...
Ja koczuję w pracy, czas leci powoli i brzuch coraz bardziej uwiera.
Mam nacisk na miednicę jak siedzę a jak stoję to bolą plecy...no te ostatnie 1,5 ms nie zapowiada się kolorowo, chociaż myślę, że jak pójdę już odpoczywać to będzie mi lepiej.
Wszystkie kosmetyki i apteczne rzeczy oraz wyprawkę dla siebie zostawiam już na październik, jak będę siedziała sobie w domu.
Wtedy ostatnie zakupy i wielkie pranie i porządki.
No mam nadzieję, że się wyrobię ze wszystkim.
Ciężko mi kobitki Wam też już ciężko?Brzuchol ciśnie...
aglow dla mnie noce to masakra - mam tak duży brzuch, że czasami nie mogę się przekręcić albo wstać:/ a tak to w tym trymestrze czuję się najlepiej, pierwszy porażka - nawet z łóżka nie wstawałam, 2 trymestr porażka - w połowie wstałam z łóżka, ale doszły koszmarne bóle pleców, a teraz to tylko noce złe i to wina młodej, bo kopie niemiłosiernie w żołądek:D mąż wczoraj był w szoku, że tak mocno kopnęła go;)
aglow w domku na pewno się lepiej poczujesz:)
aglow w domku na pewno się lepiej poczujesz:)
Witajcie
Jesetm po wizycie u lekarza,wszytko ok,szyjka zamknieta,usg ok-nawet dobrze widziałam buzkę rączki,nogi itd.Mały ma 2,5kg-termin z usg na 3 listopad.Za dwa tyg.mam kolejną wizyte i muszę podjąc decyzje czy wyjechac na weekend-przeciwwskazan na dziś nie ma,ale nigdy nic niewiadomo:)
Szykuje się na dzisiejsze spotkanie,ale fajnie:)
Ps.lekarz dał mi próbki i dwie butelki aventu-chciałam kupic dr.browns,ale teraz mam 4 butelki z aventu i starczy na mleko i herbatkę.
Pa pa
Ja też mam juz brzuch i nie jest łatwo,ale już chwila moment i koniec-pytanie tylko gdzie trafię na porodówkę?
Jesetm po wizycie u lekarza,wszytko ok,szyjka zamknieta,usg ok-nawet dobrze widziałam buzkę rączki,nogi itd.Mały ma 2,5kg-termin z usg na 3 listopad.Za dwa tyg.mam kolejną wizyte i muszę podjąc decyzje czy wyjechac na weekend-przeciwwskazan na dziś nie ma,ale nigdy nic niewiadomo:)
Szykuje się na dzisiejsze spotkanie,ale fajnie:)
Ps.lekarz dał mi próbki i dwie butelki aventu-chciałam kupic dr.browns,ale teraz mam 4 butelki z aventu i starczy na mleko i herbatkę.
Pa pa
Ja też mam juz brzuch i nie jest łatwo,ale już chwila moment i koniec-pytanie tylko gdzie trafię na porodówkę?
l=http://www.suwaczki.com/]
[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlpiqv2twmk7cx.png

U nas tez piekna pogoda :). Wybralismy sie na basen od dluzszego czasu. Balam sie, ze jak wieloryb wejdzie do wody, to tam juz nic nie zostanie hehe. Oscarowi tak sie podobalo, ze nie chcial wyjsc i az plakal. A ja wlasciwie od poczatku ciazy z nim nie bylam i tak mi zal bylo z nim wychodzic.
I jak tam spotkanie?
I jak tam spotkanie?
My już po spotkanku:)
Fajnie było poznać dziewczyny, choć niewiele nas przyszło to i tak sympatycznie bardzo! No i najgłośniejszy stolik to My:))
Dostałyśmy parę drobiazgów i parasolki Emmaliungi :D Dali nawet po ciastku :)))
Fajnie było poznać dziewczyny, choć niewiele nas przyszło to i tak sympatycznie bardzo! No i najgłośniejszy stolik to My:))
Dostałyśmy parę drobiazgów i parasolki Emmaliungi :D Dali nawet po ciastku :)))
hej dziewczyny! nie przejmujcie sie, wiekszosc tych kilogramow zrzucicie dosc szybko, a reszte, troche gimnastyki i bedzie po problemie.
to ile was w koncu bylo na tym spotkaniu? a ze glosno bylo to sie nie dziwie hehe, szkoda ze nie moglam przyjsc. zaluje bardzo, ale chociaz jestem juz po usg i wiem ze wszystko dobrze z mikolajkiem:) pisiorek i jajeczka wciaz miedzy nogami, co do tego nie ma najmniejszych watpliwosci, bo mam je utrwalone na zdjeciu i pomierzone hehe.
i jak, tak sobie siebie wyobrazalyscie? brzuszki porownane? apaszki na reku zdaly egzamin w rozpoznaniu? napiszcie cos wiecej kochane...


to ile was w koncu bylo na tym spotkaniu? a ze glosno bylo to sie nie dziwie hehe, szkoda ze nie moglam przyjsc. zaluje bardzo, ale chociaz jestem juz po usg i wiem ze wszystko dobrze z mikolajkiem:) pisiorek i jajeczka wciaz miedzy nogami, co do tego nie ma najmniejszych watpliwosci, bo mam je utrwalone na zdjeciu i pomierzone hehe.
i jak, tak sobie siebie wyobrazalyscie? brzuszki porownane? apaszki na reku zdaly egzamin w rozpoznaniu? napiszcie cos wiecej kochane...



No ja przyrost wagi nieduży, ale może mam to po mamie, ona tylko po 9 kg w każdej ciąży przytyła...jedynie ja mam wielgachny brzuchol, a ona go nie miała...opowiadała mi, że jak była prawie w 8 miesiącu to chciała bez kolejki w sklepie, bo jej ciężko - to baby o mało jej nie zjadły i powiedziały, że ma chyba urojoną ciążę:D a u mnie najpierw widać brzuch a potem mnie haha
jaki taniec? normalnie chciałabym to zobaczyć i z chęcią też bym się z Wami spotkała
jaki taniec? normalnie chciałabym to zobaczyć i z chęcią też bym się z Wami spotkała
MamoMikolaja ja zawsze wazylam mniej niz 50. Wachalo sie pomiedzy 48, a 49kg. Z Oscarem kilka dni przed porodem sie wazylam i mialam rowne 60kg i teraz tez bym tyle chciala miec. Chociaz nie myslcie sobie dziewczyny, ze ja jakas chora, czy anorektyczka ze mnie. Nie...wygladam normalnie i sie nigdy jeszcze nie odchudzalam. Jedyny jaki mam problem, to nie moglam zgubic brzucha, mialam mala oponke po Oscarze :(.
No i te moje nieszczesne piersi. Wogole ich nie mam :(.
No i te moje nieszczesne piersi. Wogole ich nie mam :(.
Hej Dziewczyny. Aglow, ja ciebie podziwiam, że ty jeszcze w pracy. Obyć już poszła na zwolnienie i spokojnie odpoczęła sobie. należy ci się.
a spotkanie faktycznie super. Wróciłam do domu-posprzatane, Mała nakarmiona, wykąpana, grzecznie spała w łóżeczku. Ufff:). to było 1 moje takie wyjście w porze jej kładzenia. No i jeszcze kolację mi zrobił. chyba muszę tak częściej wychodzić;).
a spotkanie faktycznie super. Taniec brzuchatych, ale było też kilku tatusiów i też nieźle kręciło tyłeczkami:). A spotkanie trzeba powtórzyć koniecznie i najlepiej gdzieś w knajpce tak żeby nie zagłuszać pozostałych osób za mocno;). Byłyśmy w 4 - Olcia, Carlar, Fiffi i ja plus 2 moje znajome z wątku lipcowo-sierpniowe - założycielki klubu mam gdynia-polecam:).
A Ty Carlar nie pisz nic o wadze, bo ty super wyglądasz, więc spokojnie możesz te trufle wsuwać;). I tak jak pisze Mrenda, po ciąży szybko zrzucimy, już nasze dzieciaki tego dopilnują:)
a spotkanie faktycznie super. Wróciłam do domu-posprzatane, Mała nakarmiona, wykąpana, grzecznie spała w łóżeczku. Ufff:). to było 1 moje takie wyjście w porze jej kładzenia. No i jeszcze kolację mi zrobił. chyba muszę tak częściej wychodzić;).
a spotkanie faktycznie super. Taniec brzuchatych, ale było też kilku tatusiów i też nieźle kręciło tyłeczkami:). A spotkanie trzeba powtórzyć koniecznie i najlepiej gdzieś w knajpce tak żeby nie zagłuszać pozostałych osób za mocno;). Byłyśmy w 4 - Olcia, Carlar, Fiffi i ja plus 2 moje znajome z wątku lipcowo-sierpniowe - założycielki klubu mam gdynia-polecam:).
A Ty Carlar nie pisz nic o wadze, bo ty super wyglądasz, więc spokojnie możesz te trufle wsuwać;). I tak jak pisze Mrenda, po ciąży szybko zrzucimy, już nasze dzieciaki tego dopilnują:)
Hej Mamusie.Wczoraj było super-dzięki dziewczyny za spotkanie,bardzo miło było Was poznac.Jesteście super przebojowe kobietki:)
O tak,nas było najbardziej słychac;D
Mam nadzieję,że spotkamy się jeszcze gdzieś na kawce i słodkościach.
Bo na następnym spotkaniu w grudniu to napewno wszystkie się już nie spotkamy:(
Moje dzieci już też spały,ale w nocy się obudziły z płaczem bo myslały,że jestem znowu w szpitalu,więc spały już ze mną.
Jodan-super,że Twój mąż położył córkę spac,no i ta kolacja:)
Ja musiałm sama sobie zrobic kanapki,ale za to mój mąż rozpalił w piecu i było aż za gorąco.A zdziwiona byłam bo z takim zaciekawieniem się pytał o spotkanie jak nigdy.
Basieniak-Tylko pozazdrościc Wam takiego upału w Irlandii.A porod to napewno będziesz miec super-ze świecami w tle-wow;)
MamaMikołaja-chodzę do lekarza do przychodni w Stoczni w Gdyni,mój lekarz jest ok.Próbki itd.to chyba troszkę po znajomości,ale jak powiedziałam koleżance,to ona też dostała,wiec trzeba sie pytac.
Słońce sietroszkę przebija,mam nadzieję,ze będzie ładny dzień.
Pozdrawiam Was moje drogie:)
O tak,nas było najbardziej słychac;D
Mam nadzieję,że spotkamy się jeszcze gdzieś na kawce i słodkościach.
Bo na następnym spotkaniu w grudniu to napewno wszystkie się już nie spotkamy:(
Moje dzieci już też spały,ale w nocy się obudziły z płaczem bo myslały,że jestem znowu w szpitalu,więc spały już ze mną.
Jodan-super,że Twój mąż położył córkę spac,no i ta kolacja:)
Ja musiałm sama sobie zrobic kanapki,ale za to mój mąż rozpalił w piecu i było aż za gorąco.A zdziwiona byłam bo z takim zaciekawieniem się pytał o spotkanie jak nigdy.
Basieniak-Tylko pozazdrościc Wam takiego upału w Irlandii.A porod to napewno będziesz miec super-ze świecami w tle-wow;)
MamaMikołaja-chodzę do lekarza do przychodni w Stoczni w Gdyni,mój lekarz jest ok.Próbki itd.to chyba troszkę po znajomości,ale jak powiedziałam koleżance,to ona też dostała,wiec trzeba sie pytac.
Słońce sietroszkę przebija,mam nadzieję,ze będzie ładny dzień.
Pozdrawiam Was moje drogie:)
l=http://www.suwaczki.com/]
[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlpiqv2twmk7cx.png

Zmieniłam suwaczek,tak jak wczoraj lekarz mi wpisał w kartę 35 tydz.-termian na 3 listopad.
A jesli chodzi o kg to ja mam 5-6 kg na plusie-u lekarza zawsze więcej bo ważą mnie w ciuchach a w domku to wiadomo bez niczego :)
A jesli chodzi o kg to ja mam 5-6 kg na plusie-u lekarza zawsze więcej bo ważą mnie w ciuchach a w domku to wiadomo bez niczego :)
l=http://www.suwaczki.com/]
[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlpiqv2twmk7cx.png

Cześć Dziewczyny!!
Jodan to super, musisz wychodzić co jakiś czas:)
Fiffi dobre i napalenie w piecu:)
Dzięki Jodan ale jedząc słodycze na śniadanie i kolację mogę źle skończyć:)) Zważyłam się właśnie i mam 7,5 kg na pusie:/
Wszystkie mamuśki bardzo eleganckie i zadbane:)
Ja chętnie się spotkam jeszcze raz, miło jest posłuchać dzielnych mamusiek które już maja dzieci jak i takich "zielonych" jak ja:))
Aglow ja i tak podziwiam, że jeszcze dajesz radę! Musisz odpocząć.
Do mnie dziś przyjeżdża bratanica lat 4,5:))
Jodan to super, musisz wychodzić co jakiś czas:)
Fiffi dobre i napalenie w piecu:)
Dzięki Jodan ale jedząc słodycze na śniadanie i kolację mogę źle skończyć:)) Zważyłam się właśnie i mam 7,5 kg na pusie:/
Wszystkie mamuśki bardzo eleganckie i zadbane:)
Ja chętnie się spotkam jeszcze raz, miło jest posłuchać dzielnych mamusiek które już maja dzieci jak i takich "zielonych" jak ja:))
Aglow ja i tak podziwiam, że jeszcze dajesz radę! Musisz odpocząć.
Do mnie dziś przyjeżdża bratanica lat 4,5:))
Hej dziewczyny! tak sie wczoraj szykowałam na to spotkanie i pupa! Mój mąż jak zwykle sie spóźniłi przez niegonie pojechalismy! taką awanture mu uskuteczniłam ze do dziś milczymy! Bardzo mi zalezało by pojść i was wszystkie poznać!
Byłam wczoraj na wizycie u lekarza! nie bylo dokladnego ogladania meleństwa, ktg wporzadku, szyjka tez, jeszcze porod sie nie szykuje! :)
nastepna wizyta za 2 tyg! mam duzo wypoczywac i brac witaminki!
Byłam wczoraj na wizycie u lekarza! nie bylo dokladnego ogladania meleństwa, ktg wporzadku, szyjka tez, jeszcze porod sie nie szykuje! :)
nastepna wizyta za 2 tyg! mam duzo wypoczywac i brac witaminki!
kati;) jak to powrót do pracy?
Ja wprawdzie jeszcze na zwolnienie nie poszłam, ale już na dniach się szykuję do odpoczynku, a Ty wracasz?
Super, że Wam się spotkanie udało dziewczęta.
Mam dzisiaj dobry humor, ale za biurkiem wysiedzieć nie mogę. Myślę, co by tu wykombinować,ale nic mi do głowy nie przychodzi....jeszcze 6 h na krześle bleeee
Dziś powinno przyjść również moje zamówione łóżeczko, a materacyk dalej nie wiem jaki wybrać;/
Ja wprawdzie jeszcze na zwolnienie nie poszłam, ale już na dniach się szykuję do odpoczynku, a Ty wracasz?
Super, że Wam się spotkanie udało dziewczęta.
Mam dzisiaj dobry humor, ale za biurkiem wysiedzieć nie mogę. Myślę, co by tu wykombinować,ale nic mi do głowy nie przychodzi....jeszcze 6 h na krześle bleeee
Dziś powinno przyjść również moje zamówione łóżeczko, a materacyk dalej nie wiem jaki wybrać;/
Hej dziewczynki. Zazdroszczę spotkania. Może nastepnym razem mi sie uda do Was dołączyć:)
Ja dziś piorę drugą pralkę dzieciowych ciuszków. Wczoraj wyprałam jedna a dziś czeka mnie jeszcze prasowanie.
Podziwiam dziewczyny pracujące.Nie wiem czy dałabym radę wysiedzieć 8h w pracy. Muszę się położyć kilka razy dziennie bo tak boli mnie kręgosłup.
Teraz piję kawkę i podjadam ciastka:):):)
Ja dziś piorę drugą pralkę dzieciowych ciuszków. Wczoraj wyprałam jedna a dziś czeka mnie jeszcze prasowanie.
Podziwiam dziewczyny pracujące.Nie wiem czy dałabym radę wysiedzieć 8h w pracy. Muszę się położyć kilka razy dziennie bo tak boli mnie kręgosłup.
Teraz piję kawkę i podjadam ciastka:):):)
gosia, co za pech, wspolczuje i tez mnie zastanawia skad ci sie to wzielo? cos ci sie odnowilo? bidulko...
ja za to mam w moczu liczne nablonki plaskie i troche leukocytow, niby to lekkie zapalenie drog moczowych, ale ja nic nie czuje, nic mnie nie boli ani nie piecze. kupilam juz sobie zurawine, moze pomoze. 3 mam wizyte u gina wiec moze cos jeszcze poradzi na ten moj mocz.


ja za to mam w moczu liczne nablonki plaskie i troche leukocytow, niby to lekkie zapalenie drog moczowych, ale ja nic nie czuje, nic mnie nie boli ani nie piecze. kupilam juz sobie zurawine, moze pomoze. 3 mam wizyte u gina wiec moze cos jeszcze poradzi na ten moj mocz.



hej!
Ale macie fajnie dziewczyny, że się spotkałyście. U mnie wojny domowej o studia ciąg dalszy. W sumie zgodziłam się już na te studia męża przy zjazdach 2 razy w miesiącu. A tu nagle okazało się, że plan jest bardziej napięty, zjazdy 3 razy w mies, czasem 4. No ale dla niego to nie jest żaden problem. Bo "jakoś" damy radę... No on na pewno. Pójdzie rano do pracy, wróci wieczorem, zmieni raz pieluchę, ewentualnie wykąpie i na tym się skończy jego rola tatusia. Mam już dość tego wszystkiego..... Znowu ryczę jak bóbr....
Ale macie fajnie dziewczyny, że się spotkałyście. U mnie wojny domowej o studia ciąg dalszy. W sumie zgodziłam się już na te studia męża przy zjazdach 2 razy w miesiącu. A tu nagle okazało się, że plan jest bardziej napięty, zjazdy 3 razy w mies, czasem 4. No ale dla niego to nie jest żaden problem. Bo "jakoś" damy radę... No on na pewno. Pójdzie rano do pracy, wróci wieczorem, zmieni raz pieluchę, ewentualnie wykąpie i na tym się skończy jego rola tatusia. Mam już dość tego wszystkiego..... Znowu ryczę jak bóbr....
No wlasnie sama nie wiem od czego to zapalanie nigdy z tym nie mialam problemu pierwszy raz i to prawie pod koniec ciąży pech normalnie a zaczelo bolec po tym jak zrobilam pranie i prasowalam dla synka rzeczy, moze za duzo naraz?i nastepnego dnia juz byl ból nadgarstka i wyszlo zapalenie pochewki sciegna makabra! czuje sie jak kaleka nawet kanapki nie moge zrobic lewa nic mi nie wychodzi! wiec dziewczyny uwazajcie z tym przygotowaniem wyprawki wszystko pomalutku ja jestem przykladem, ze kobieta w ciąży po prasowaniu moze nabawic sie nieprzyjemnej kontuzji :-( estopka lacze sie z Toba w bolu i mozemy razem ryczec jak bobry!
Mrenda, mi lekarz na to zalecił Urosept. Jest ziołowy, nie musisz miec recepty. Brałam kilka razy w poprzedniej ciąży.
Estopka, współczuje i podziwiam. Ja jestem może wredna żona, ale na pewno bym się nie zgodziła . studia nie zając, można zacząc za rok, a te pierwsze tygodnie, miesiące zycia , to ciężka praca i nauka pielegnacji. Nie wyobrażam sobie byc sama w takich chwilach.Ale ja jestm moze dziwna...moja koleżanka zgadza się na wyjazd męża w Alpy na 2 tygodnie ze znajomimi , podczas gdy ona z dwójką maluszków zostaje sama.Już nie wie jak sie nazywa, nie śpi za wiela i jest mega prtzemęczona, a co będzie jak zostanie zupełnie sama? Różne sa układyw rodzinach. Ja jestemz tych małowyrozumiałych żon :)
Estopka, współczuje i podziwiam. Ja jestem może wredna żona, ale na pewno bym się nie zgodziła . studia nie zając, można zacząc za rok, a te pierwsze tygodnie, miesiące zycia , to ciężka praca i nauka pielegnacji. Nie wyobrażam sobie byc sama w takich chwilach.Ale ja jestm moze dziwna...moja koleżanka zgadza się na wyjazd męża w Alpy na 2 tygodnie ze znajomimi , podczas gdy ona z dwójką maluszków zostaje sama.Już nie wie jak sie nazywa, nie śpi za wiela i jest mega prtzemęczona, a co będzie jak zostanie zupełnie sama? Różne sa układyw rodzinach. Ja jestemz tych małowyrozumiałych żon :)
estopka- ja natomiast myślę, że to świetnie, że twój mąż chce w siebie inwestować, ale może faktycznie powinnyście rozważyć przesuniecie studiów o rok...może chociaż o pół roku?
Przecież te pierwsze tygodnie, miesiące są najważniejsze dla Ciebie i maluszka no i dla Waszej całej rodziny.
Z drugiej jednak strony, grafik studiów może wyglądać tylko tak napięty, a w rezultacie okazać się może, mało tego, na bank się okaże, że twój maż nie będzie musiał spędzać całych dni na uczelni...tylko być na niektórych zajęciach..pamiętam z autopsji.
Słuchaj według mnie jeśli ma siłę i chęci do nauki to super.
Jeśli macie na to fundusze to tym lepiej.
Ja bym chyba nie zabraniała a wręcz zachęcała do studiów jak tak sobie myślę...a on pewnie sam będzie cierpiał z tęsknoty za swoją sexi żonką i maleństwem jak już przyjdzie na świat!
Pewnie na tych studiach w weekendy sam długo nie wysiedzi...:)
Głowa do góry i dużo uśmiechu!
Przecież te pierwsze tygodnie, miesiące są najważniejsze dla Ciebie i maluszka no i dla Waszej całej rodziny.
Z drugiej jednak strony, grafik studiów może wyglądać tylko tak napięty, a w rezultacie okazać się może, mało tego, na bank się okaże, że twój maż nie będzie musiał spędzać całych dni na uczelni...tylko być na niektórych zajęciach..pamiętam z autopsji.
Słuchaj według mnie jeśli ma siłę i chęci do nauki to super.
Jeśli macie na to fundusze to tym lepiej.
Ja bym chyba nie zabraniała a wręcz zachęcała do studiów jak tak sobie myślę...a on pewnie sam będzie cierpiał z tęsknoty za swoją sexi żonką i maleństwem jak już przyjdzie na świat!
Pewnie na tych studiach w weekendy sam długo nie wysiedzi...:)
Głowa do góry i dużo uśmiechu!
ESTOPKA-ja mam podobne zdanie jak aglow. To fajnie, ze mąż chce iść na studia i ja również bym nie zabraniała. No i zgadzam się z tym, iż grafik studiów wygląda na napięty a później studenci kombinują i tak skracają sobie zajęcia. Napewno be3dzie cięzko z maluszkiem ale taki nasz los kobiet, że trzeba sie poświęcac dla ogniska domowego.
W tym przypadku wydaje mi się, że im mąż zacznie szybciej studia tym lepiej. Gdy szkrab będzie chodził też nie będzie dobrego momentu i też będzie ciężko. Nie ma dobrego momentu a uczyć sie trzeba:):):)
W tym przypadku wydaje mi się, że im mąż zacznie szybciej studia tym lepiej. Gdy szkrab będzie chodził też nie będzie dobrego momentu i też będzie ciężko. Nie ma dobrego momentu a uczyć sie trzeba:):):)
Gosia24, współczuję. mam nadzieje, ze szybko przestanie Cię boleć ten nadgarstek.
Estopka-tu chyba może pomóc tylko poważna rozmowa i jak widzicie podział obowiązków po narodzinach dziecka. Ja mam podejście jak MamaMikołaja. Na szczęście mój mąż też. Specjalnie spowodu narodzin kolejnej dzidzi zmienił etat na bardziej stacjonarny, by mieć dla nas więcej czasu. Ja uważam, że na studia zawsze przyjdzie czas, np. za pół roku. a ten 1 okres życia dziecka jest trudny ale i niezapomniany i dobrze być wtedy razem.
Mrenda, zdrówka życzę
Estopka-tu chyba może pomóc tylko poważna rozmowa i jak widzicie podział obowiązków po narodzinach dziecka. Ja mam podejście jak MamaMikołaja. Na szczęście mój mąż też. Specjalnie spowodu narodzin kolejnej dzidzi zmienił etat na bardziej stacjonarny, by mieć dla nas więcej czasu. Ja uważam, że na studia zawsze przyjdzie czas, np. za pół roku. a ten 1 okres życia dziecka jest trudny ale i niezapomniany i dobrze być wtedy razem.
Mrenda, zdrówka życzę
Estopka nie martw się jakoś to sobie ułożycie. Mój jeszcze walczy ze studiami i niestety ma zjazdy prawie co tydzień od pt do nd (od rana do wieczora). Ciężko jest a będzie jeszcze gorzej ehh ale cieszę się, że tak się zawziął w końcu i go dopinguje.
Kati super, ze macie wózeczek. My nadal nieee:/
Na poprawę humoru kupiłam dziś sobie 2 sweterki:) choć nie zasłużyłam bo dziś też się objadłam słodyczy!
Kati super, ze macie wózeczek. My nadal nieee:/
Na poprawę humoru kupiłam dziś sobie 2 sweterki:) choć nie zasłużyłam bo dziś też się objadłam słodyczy!
Kochane zapraszam do nowego wątku
http://forum.trojmiasto.pl/LISTOPADOWE-I-GRUDNIOWE-Mamusie-2011-czesc-20-t273387,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/LISTOPADOWE-I-GRUDNIOWE-Mamusie-2011-czesc-20-t273387,1,160.html