Widok
LISTOPADOWE I GRUDNIOWE Mamusie 2011 część 20
Linki do poprzednich wątków:
http://forum.trojmiasto.pl/LISTOPADOWE-I-GRUDNIOWE-Mamusie-2011-czesc-19-t271811,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/LISTOPADOWE-I-GRUDNIOWE-Mamusie-2011-czesc-18-t269497,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/LISTOPADOWE-I-GRUDNIOWE-Mamusie-2011-czesc-17-t267052,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/LISTOPADOWE-I-GRUDNIOWE-Mamusie-2011-czesc-16-t264874,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/LISTOPADOWE-I-GRUDNIOWE-Mamusie-2011-czesc-15-t260929,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/LISTOPADOWE-I-GRUDNIOWE-Mamusie-2011-czesc-14-t258617,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/LISTOPADOWE-I-GRUDNIOWE-Mamusie-2011-czesc-13-t256561,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/LISTOPADOWE-I-GRUDNIOWE-Mamusie-2011-czesc-12-t253989,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/LISTOPADOWE-I-GRUDNIOWE-Mamusie-2011-czesc-11-t252662,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/LISTOPADOWE-I-GRUDNIOWE-Mamusie-2011-czesc-10-t250050,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/LISTOPADOWE-I-GRUDNIOWE-Mamusie-2011-czesc-9-t246683,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/LISTOPADOWE-I-GRUDNIOWE-Mamusie-2011-czesc-8-t244852,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/LISTOPADOWE-I-GRUDNIOWE-Mamusie-2011-czesc-7-t242138,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/LISTOPADOWE-I-GRUDNIOWE-Mamusie-2011-czesc-6-t240212,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/LISTOPADOWE-I-GRUDNIOWE-Mamusie-2011-czesc-5-t238350,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/LISTOPADOWE-I-GRUDNIOWE-Mamusie-2011-czesc-4-t236884,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/LISTOPADOWE-I-GRUDNIOWE-Mamusie-2011-czesc-3-t235128,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/LISTOPADOWE-I-GRUDNIOWE-Mamusie-2011-czesc-2-t233924,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/LISTOPADOWE-I-GRUDNIOWE-Mamusie-2011-t229627,1,160.html
LISTOPAD:
1.Basieniak - 2.11 - Coombe Women's Hospital - CÓRECZKA Weronika
2.Fiffi - 3.11 - SYNEK Bartek
3.kamilka85 - 4.11 - CÓRECZKA Zuzia
4.biedronka24 - 5.11 - Royal Sussex Hospital - SYNEK
5.kaasiak - 7.11
6.3oko - 8.11 - Szpital Redłowo - CÓRECZKA
7.Elusia126 - 8.11 - Szpital Zaspa - CÓRECZKA Weronika
8.kasiaka - 11.11 - Szpital Redłowo - CÓRECZKA
9.ramona178 - 12.11 - CÓRECZKA
10.MamaMikołaja - 13.11 - Szpital Kliniczna - CÓRECZKA Helenka
11.aglow - 15/20.11 - Szpital Redłowo - SYNEK Antek
12.Wojtkowa29 - 18/21.11 - Szpital Kliniczna - SYNEK
13.paola89 - 21.11 - Szpital Wojewódzki - CÓRECZKA Lena
14.Lewcia - 21.11 - Szpital Zaspa - CÓRECZKA
15.Estopka - 22.11 - CÓRECZKA
16.kasiula1 - 22.11 - Szpital Zaspa - CÓRECZKA
17.ania_ma - 23.11 - Szpital Swissmed - Nadia lub Jan
18.mrenda - 25.11 - Szpital Zaspa - SYNEK Mikołaj
19.Modzelka - 28.11
20.carlar - 28.11 - Szpital Puck albo Wejherowo - SYNEK Jaś
21.jodan - 29.11 - Szpital Redłowo - CÓRECZKA
GRUDZIEŃ:
22.AGA111 - 1.12 - Szpital Wojewódzki Elbląg - SYNEK
23.kati:) - 2.12 - National Maternity Hospital - CÓRECZKA
24.gosia24 - 6.12 - Szpital Wejherowo - SYNEK
25.aniol184 - 11.12 - Szpital Kliniczna - CÓRECZKA
26.agusia85 - 12.12
27.Lysmonka - 13.12 - Szpital Wejherowo - SYNEK Julian
28.ania13 - 18.12 - Szpital Zaspa - SYNEK
29.zanetucha83 - 24.12 - Szpital Lębork - SYNEK
30.Olcia529 - 26.12 - Szpital Kliniczna - SYNEK
http://forum.trojmiasto.pl/LISTOPADOWE-I-GRUDNIOWE-Mamusie-2011-czesc-19-t271811,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/LISTOPADOWE-I-GRUDNIOWE-Mamusie-2011-czesc-18-t269497,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/LISTOPADOWE-I-GRUDNIOWE-Mamusie-2011-czesc-17-t267052,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/LISTOPADOWE-I-GRUDNIOWE-Mamusie-2011-czesc-16-t264874,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/LISTOPADOWE-I-GRUDNIOWE-Mamusie-2011-czesc-15-t260929,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/LISTOPADOWE-I-GRUDNIOWE-Mamusie-2011-czesc-14-t258617,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/LISTOPADOWE-I-GRUDNIOWE-Mamusie-2011-czesc-13-t256561,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/LISTOPADOWE-I-GRUDNIOWE-Mamusie-2011-czesc-12-t253989,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/LISTOPADOWE-I-GRUDNIOWE-Mamusie-2011-czesc-11-t252662,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/LISTOPADOWE-I-GRUDNIOWE-Mamusie-2011-czesc-10-t250050,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/LISTOPADOWE-I-GRUDNIOWE-Mamusie-2011-czesc-9-t246683,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/LISTOPADOWE-I-GRUDNIOWE-Mamusie-2011-czesc-8-t244852,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/LISTOPADOWE-I-GRUDNIOWE-Mamusie-2011-czesc-7-t242138,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/LISTOPADOWE-I-GRUDNIOWE-Mamusie-2011-czesc-6-t240212,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/LISTOPADOWE-I-GRUDNIOWE-Mamusie-2011-czesc-5-t238350,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/LISTOPADOWE-I-GRUDNIOWE-Mamusie-2011-czesc-4-t236884,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/LISTOPADOWE-I-GRUDNIOWE-Mamusie-2011-czesc-3-t235128,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/LISTOPADOWE-I-GRUDNIOWE-Mamusie-2011-czesc-2-t233924,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/LISTOPADOWE-I-GRUDNIOWE-Mamusie-2011-t229627,1,160.html
LISTOPAD:
1.Basieniak - 2.11 - Coombe Women's Hospital - CÓRECZKA Weronika
2.Fiffi - 3.11 - SYNEK Bartek
3.kamilka85 - 4.11 - CÓRECZKA Zuzia
4.biedronka24 - 5.11 - Royal Sussex Hospital - SYNEK
5.kaasiak - 7.11
6.3oko - 8.11 - Szpital Redłowo - CÓRECZKA
7.Elusia126 - 8.11 - Szpital Zaspa - CÓRECZKA Weronika
8.kasiaka - 11.11 - Szpital Redłowo - CÓRECZKA
9.ramona178 - 12.11 - CÓRECZKA
10.MamaMikołaja - 13.11 - Szpital Kliniczna - CÓRECZKA Helenka
11.aglow - 15/20.11 - Szpital Redłowo - SYNEK Antek
12.Wojtkowa29 - 18/21.11 - Szpital Kliniczna - SYNEK
13.paola89 - 21.11 - Szpital Wojewódzki - CÓRECZKA Lena
14.Lewcia - 21.11 - Szpital Zaspa - CÓRECZKA
15.Estopka - 22.11 - CÓRECZKA
16.kasiula1 - 22.11 - Szpital Zaspa - CÓRECZKA
17.ania_ma - 23.11 - Szpital Swissmed - Nadia lub Jan
18.mrenda - 25.11 - Szpital Zaspa - SYNEK Mikołaj
19.Modzelka - 28.11
20.carlar - 28.11 - Szpital Puck albo Wejherowo - SYNEK Jaś
21.jodan - 29.11 - Szpital Redłowo - CÓRECZKA
GRUDZIEŃ:
22.AGA111 - 1.12 - Szpital Wojewódzki Elbląg - SYNEK
23.kati:) - 2.12 - National Maternity Hospital - CÓRECZKA
24.gosia24 - 6.12 - Szpital Wejherowo - SYNEK
25.aniol184 - 11.12 - Szpital Kliniczna - CÓRECZKA
26.agusia85 - 12.12
27.Lysmonka - 13.12 - Szpital Wejherowo - SYNEK Julian
28.ania13 - 18.12 - Szpital Zaspa - SYNEK
29.zanetucha83 - 24.12 - Szpital Lębork - SYNEK
30.Olcia529 - 26.12 - Szpital Kliniczna - SYNEK
Witam się w nowym wątku, ale mam ochotę rzucić laptopem o ścianę więc nie wiem czy jeszcze się odezwę:/ napisałam mega długi post i mi po prostu zniknął - za chwilę albo się rozpłaczę, albo komuś krzywdę zrobię:(((((((
Staram się napisać jeszcze raz:
Fiffi zmieniłam Twoją datę na 3.11, mam nadzieję, że czegoś nie pomyliłam, bo dziś to nie mój dzień:(
Czy wiecie coś na temat forumek kaasiak, Modzelka, agusia85 - zrezygnowały z naszego wątku?
Dziś byliśmy w szpitalu - czułam się fatalnie - mdłości, ból brzucha, biegunka - tyle siedzę w domu, ale to cholerstwo musiało mnie dopaść poza nim:( Teraz czuję się lepiej fizycznie, ale psycha chyba mi siadła;( Mała główką w dół, wg lekarza super, ale co wg nich nie jest super...znów pobierali mi krew, podejrzewają anemię, ale nam się wydaje, że coś namieszali w wynikach...a jak anemia to szybko się obudzili...teraz GP za tydzień, a szpital znów za 2 tygodnie - nazwa wizyty już inna więc może inaczej będzie wyglądać...pakowanie torby do szpitala mnie dobija, przekładam tylko te cholerne kartki, a jak część rzeczy wisi na liście tak wisi i mnie maksymalnie dziś dołuje:(((
Z chęcią bym przywaliła w jakiś worek treningowy!!!!
Staram się napisać jeszcze raz:
Fiffi zmieniłam Twoją datę na 3.11, mam nadzieję, że czegoś nie pomyliłam, bo dziś to nie mój dzień:(
Czy wiecie coś na temat forumek kaasiak, Modzelka, agusia85 - zrezygnowały z naszego wątku?
Dziś byliśmy w szpitalu - czułam się fatalnie - mdłości, ból brzucha, biegunka - tyle siedzę w domu, ale to cholerstwo musiało mnie dopaść poza nim:( Teraz czuję się lepiej fizycznie, ale psycha chyba mi siadła;( Mała główką w dół, wg lekarza super, ale co wg nich nie jest super...znów pobierali mi krew, podejrzewają anemię, ale nam się wydaje, że coś namieszali w wynikach...a jak anemia to szybko się obudzili...teraz GP za tydzień, a szpital znów za 2 tygodnie - nazwa wizyty już inna więc może inaczej będzie wyglądać...pakowanie torby do szpitala mnie dobija, przekładam tylko te cholerne kartki, a jak część rzeczy wisi na liście tak wisi i mnie maksymalnie dziś dołuje:(((
Z chęcią bym przywaliła w jakiś worek treningowy!!!!
Dziewczynki na poprawę humoru!
Mama lwica ratuje maleństwo:
http://www.dailymail.co.uk/news/article-2041813/Lion-cub-saved-mum-cries-pitifully-help-caught-camera.html?ito=feeds-newsxml
Mama lwica ratuje maleństwo:
http://www.dailymail.co.uk/news/article-2041813/Lion-cub-saved-mum-cries-pitifully-help-caught-camera.html?ito=feeds-newsxml
Witam wieczornie w nowym wątku!
Gosia strasznie mi przykro z powodu ręki, ale dobrze ze to sie nie stało miesiąc pozniej! do wesela, czyt. porodu sie zagoi:)
Olcia - podaj przepis na tą babke ziemniaczana, zawsze chciałam takie cos zrobic.
Ja wczoraj tez mialam badanie moczu, i tez mam leukocyty, musze podjesc żurawiny.
Dzis poukładałam juz w szafce wszystkie dzieciowe ciuszki, mam od 50cm do 68cm, chociaz licze na 56:)
Gosia strasznie mi przykro z powodu ręki, ale dobrze ze to sie nie stało miesiąc pozniej! do wesela, czyt. porodu sie zagoi:)
Olcia - podaj przepis na tą babke ziemniaczana, zawsze chciałam takie cos zrobic.
Ja wczoraj tez mialam badanie moczu, i tez mam leukocyty, musze podjesc żurawiny.
Dzis poukładałam juz w szafce wszystkie dzieciowe ciuszki, mam od 50cm do 68cm, chociaz licze na 56:)
witam w nowym wątku!
dzięki dziewczyny za wsparcie. Niestety mój mąż jest uparty jak osioł, żadne argumenty do niego nie trafiają. W innej sytuacji samy bym go zachęcała do podjęcia studiów, tyle że teraz to jest moim zdaniem najgorszy okres na to. Zresztą gdyby mi przed powiększeniem rodziny powiedział: idę na studia, to chyba bym się tysiąc razy zastanowiła, co do ciąży.... Decyzję już podjął. Twierdzi, że przecież damy radę... Zostawię to bez komentarza................
Dobranoc, kolorowych snów!
dzięki dziewczyny za wsparcie. Niestety mój mąż jest uparty jak osioł, żadne argumenty do niego nie trafiają. W innej sytuacji samy bym go zachęcała do podjęcia studiów, tyle że teraz to jest moim zdaniem najgorszy okres na to. Zresztą gdyby mi przed powiększeniem rodziny powiedział: idę na studia, to chyba bym się tysiąc razy zastanowiła, co do ciąży.... Decyzję już podjął. Twierdzi, że przecież damy radę... Zostawię to bez komentarza................
Dobranoc, kolorowych snów!
oj ja zapomnialam o dniu chlopaka:/ musze o czyms pomyslec ale jakos tak pomyslu nie mam
basieniak nie przejmuj sie ja sie tyle razy w brzuch walnelam, ze szkoda gadac..na pewno malej nic nie jest..
nasza mala juz nie kopie ale ciagle sie przesuwa, rozpycha, wiec w sumie caly czas daje o sobie znac..
basieniak nie przejmuj sie ja sie tyle razy w brzuch walnelam, ze szkoda gadac..na pewno malej nic nie jest..
nasza mala juz nie kopie ale ciagle sie przesuwa, rozpycha, wiec w sumie caly czas daje o sobie znac..
Ja właśnie się zorientowałam, że jutro dzień chłopaka...i olewam to;). Jedziemy jutro z Małą do Aqua parku, a potem na spacer i niech się cieszy;).
babkę ziemniaczaną my z mężem często robimy - typowe danie z naszych stron i domów-maszynką mielimy ziemniaki i cebulkę, do tego jajko, sól, pieprz, boczek ( ewent. kiełbaska) w kostkę podsmażony i ewent. trochę mąki ziemniaczanej, albo kaszy mannej. i to wszystko się miesza, do blachy wysmarowanej margaryną i do piekarnika tak koło 40min-1h. Pyyyychaaa-ze śmietaną szczególnie.
babkę ziemniaczaną my z mężem często robimy - typowe danie z naszych stron i domów-maszynką mielimy ziemniaki i cebulkę, do tego jajko, sól, pieprz, boczek ( ewent. kiełbaska) w kostkę podsmażony i ewent. trochę mąki ziemniaczanej, albo kaszy mannej. i to wszystko się miesza, do blachy wysmarowanej margaryną i do piekarnika tak koło 40min-1h. Pyyyychaaa-ze śmietaną szczególnie.
hej dziewczyny. 3yoko-ale ja ci zazdroszczę-ja nie mam komu Małej sprzedać i ostatnie 1,5 roku ciągle z nią z małymi wypadami na kawkę z przyjaciółkami. a niedługo będę tak z 2 gnić;). Byle do wiosny i zaczną się długie spacery.
a my dziś korzystamy z ostatniego dnia promocji w aquaparku:). śmieję się tylko do męża, żeby nie usadził mnie w jacuzzi i kazał siedzieć tam z brzuchem, żeby ludzi nie straszyć;)
a my dziś korzystamy z ostatniego dnia promocji w aquaparku:). śmieję się tylko do męża, żeby nie usadził mnie w jacuzzi i kazał siedzieć tam z brzuchem, żeby ludzi nie straszyć;)
Ja od wczoraj zauważyłam, że mała sie mniej rusza. Wczoraj sie stresowałam ale dzis rano sie troche ruszała więc chyba panikuje.
3oko może masz rację, ze na tym etapie ciąży dziecko smoże sie mniej ruszać.
Mam nadzieję, że znów zacznie fikać w brzuchu i kopać w pęcherz wtedy jestem spokojniejsza.:):):)
Ja dla mojego męża kupię coś słodkiego. To będzie jego niespodzianka z okazji dnia chłopaka. OOOO!!!1
Kupię 3 ptysie i przewiąże kokardą:):):)
Mój mąż uwielbia ptysie.
3oko może masz rację, ze na tym etapie ciąży dziecko smoże sie mniej ruszać.
Mam nadzieję, że znów zacznie fikać w brzuchu i kopać w pęcherz wtedy jestem spokojniejsza.:):):)
Ja dla mojego męża kupię coś słodkiego. To będzie jego niespodzianka z okazji dnia chłopaka. OOOO!!!1
Kupię 3 ptysie i przewiąże kokardą:):):)
Mój mąż uwielbia ptysie.
Dzień dobry!!
Ja zrobię miłą kolację dla mojego Chłopaka i drugiego w brzuszku i wystarczy:)) Boli mnie gardło ehh. Polecicie coś?
Na samym końcu nasz stolik:) https://www.facebook.com/photo.php?fbid=197378157000719&set=a.197378107000724.49269.146416065430262&type=1&permPage=1 nie ma nas zbytnio na tych zdjęciach ze spotkanka:)
Ja zrobię miłą kolację dla mojego Chłopaka i drugiego w brzuszku i wystarczy:)) Boli mnie gardło ehh. Polecicie coś?
Na samym końcu nasz stolik:) https://www.facebook.com/photo.php?fbid=197378157000719&set=a.197378107000724.49269.146416065430262&type=1&permPage=1 nie ma nas zbytnio na tych zdjęciach ze spotkanka:)
Ja mam tez bardzo czesto te okropne opryszczki, a szczegolnie na zime.
Teraz odpukac jeszcze w czasie ciazy nie mialam. Ale jak bylam w ciazy z Oscarem, to pytalam w aptece czy moge czyms smarowac, to powiedzieli mi, ze nie. Ale mam sposob na to. Ja tego wogole nie dotykalam, nie oblizywalam, nie moczylam. Nawet jak blyszczyk nakladalam na usta, to to miejsce omijalam i szybko opryszczka mi zniknela. Mozesz jeszcze sobie posmarowac pasta do zebow.
Teraz odpukac jeszcze w czasie ciazy nie mialam. Ale jak bylam w ciazy z Oscarem, to pytalam w aptece czy moge czyms smarowac, to powiedzieli mi, ze nie. Ale mam sposob na to. Ja tego wogole nie dotykalam, nie oblizywalam, nie moczylam. Nawet jak blyszczyk nakladalam na usta, to to miejsce omijalam i szybko opryszczka mi zniknela. Mozesz jeszcze sobie posmarowac pasta do zebow.
hej,
no fajne te foty z tego spotkania brzuszkowego, ale ktora z was jest ktora?
aniol jak mi wyskoczy to uzywam vratizolin i czesto smaruje.
a u mnie w domu wszyscy faceci chorzy. porazka. tylko odpukac ja sie jakos trzymam. ktos w koncu musi przy nich biegac...a na dzien chlopaka przygotuje kolacje, nic specjalnego, ale ladnie podam, zapale swieczke i tyle. powinno starczyc, no moze jeszcze zaserwuje jakis deser...hehe, siebie;)


no fajne te foty z tego spotkania brzuszkowego, ale ktora z was jest ktora?
aniol jak mi wyskoczy to uzywam vratizolin i czesto smaruje.
a u mnie w domu wszyscy faceci chorzy. porazka. tylko odpukac ja sie jakos trzymam. ktos w koncu musi przy nich biegac...a na dzien chlopaka przygotuje kolacje, nic specjalnego, ale ladnie podam, zapale swieczke i tyle. powinno starczyc, no moze jeszcze zaserwuje jakis deser...hehe, siebie;)



Witam ja dziś już sprzątnęłam dół, jeszcze obiad dokończyć wtedy mam labę, potem dopiero jedziemy po fife i kombinezon chyba, jutro ostatnie zakupy dla małej, no i zostanie mi jeszcze karuzela i mata, ale liczę jeszcze na jakąś promocje:) Mała po sprzątaniu mi trochę ciąży, ale mojemu już nic nie mówię, bo przywiąże mnie do łóżka:/ już się czepiał w sms'ach, że miałam odpoczywać, a mała się przekręca i przekręca, no i standard często o dziwo ma siłę i miejsca, żebym niezłego kopniaka dostała, ja mam wrażenie, że czują ją bardziej
Miłego dnia :*
Miłego dnia :*
Anioł nie smaruj tego pastą do zębów!!!! Bo sobie rozniesiesz!!!
Kup lepiej plasterki na opryszczkę, przyklej i trzymaj je tak długo dopóki same nie zaczną się odklejać. Sposób wypróbowany. Ja w tej ciąży miałam już chyba 7 opryszczek... I broń boże nie dotykaj tego i nie oblizuj, bo jak sobie przeniesiesz to będzie bardzo źle... :./
Kup lepiej plasterki na opryszczkę, przyklej i trzymaj je tak długo dopóki same nie zaczną się odklejać. Sposób wypróbowany. Ja w tej ciąży miałam już chyba 7 opryszczek... I broń boże nie dotykaj tego i nie oblizuj, bo jak sobie przeniesiesz to będzie bardzo źle... :./
Lysmonka, nie siej paniki :) opryszczka nie jest niczym az tak groźnym, przynajmniej nie ta u góry. To jedna z najpowszechniejszych chorób wirusowych skóry i błon śluzowych.
Ja w ciąży z Mikim miałam dwa razy opryszczkę i pomagało mi posmarowanie świeżo rozkrojonym czosnkiem. Wypala ją doszczętnie;) Po dwóch dniach znikały.
Jeżeli chodzi natomiast o opryszczkę narządów płciowych , to faktycznie sprawa jest poważna.
Ja w ciąży z Mikim miałam dwa razy opryszczkę i pomagało mi posmarowanie świeżo rozkrojonym czosnkiem. Wypala ją doszczętnie;) Po dwóch dniach znikały.
Jeżeli chodzi natomiast o opryszczkę narządów płciowych , to faktycznie sprawa jest poważna.
Mi jedna opryszczka na ustach wyszła w szpitalu i nawet nie wiecie jaki popłoch wywołała... Chyba z 5 lekarzy ją oglądało...
Ale oczywiście dopóki nie przeniesie się na narządy rodne nie jest bardzo niebezpieczna. Trzeba po prostu bardzo uważać...
PS. Czosnku nie próbowałam :) za to pastę do zębów tak i przyniosła ona odwrotny skutek (zrobiło mi się 5 innych opryszczek wokół ust)...
PS2. Sorrki, nie chciałam siać paniki...
Ale oczywiście dopóki nie przeniesie się na narządy rodne nie jest bardzo niebezpieczna. Trzeba po prostu bardzo uważać...
PS. Czosnku nie próbowałam :) za to pastę do zębów tak i przyniosła ona odwrotny skutek (zrobiło mi się 5 innych opryszczek wokół ust)...
PS2. Sorrki, nie chciałam siać paniki...
Jodan, rzeczywiście się załapałam heh na szczęście z oddali:)
Ojj jeszcze opryszczki Was męczą! Zapamiętam sobie ten sposób z czosnkiem choć raz mi się tylko zdarzyło mieć.
Pięknie dziś! Chciałabym żeby przynajmniej do grudnia była taka pogoda:)) Byłam z bratanicą i mamą na spacerku w Orłowie.
Ja mojego malucha słabiej czuje niestety.
Buziaki
Ojj jeszcze opryszczki Was męczą! Zapamiętam sobie ten sposób z czosnkiem choć raz mi się tylko zdarzyło mieć.
Pięknie dziś! Chciałabym żeby przynajmniej do grudnia była taka pogoda:)) Byłam z bratanicą i mamą na spacerku w Orłowie.
Ja mojego malucha słabiej czuje niestety.
Buziaki
Lysmonka, spoko, ja tylko tak dla uspokojenia. Na narządy rodne się raczej nie przeniesie, bo to dwa rózne typy wirusów HSV1 i HSV2 .Ten drugi , to własnie ten niebezpieczny, a ten pierwszy to wargowy.
Może w szpitalu bali się jakiś powikłań czy nie wiem czego tam.Nie sądze aby obawiali się o życie dziecka, bo to nie ma związku. Ale lekarzem nie jestem, to może nie będę się mądrzyć ;):)
Może w szpitalu bali się jakiś powikłań czy nie wiem czego tam.Nie sądze aby obawiali się o życie dziecka, bo to nie ma związku. Ale lekarzem nie jestem, to może nie będę się mądrzyć ;):)
Po zakupach jesteśmy ufff, ale 3 godziny zeszły:/
Kupiliśmy kombinezonik w dunnes, ale ten co nam się podobał był tylko 0-3 m-ca i wzięliśmy - mąż powiedział, że jak młoda wyrośnie to na marzec kupi jej się nowy, bo majątku to nie kosztuje - więc jestem szczęśliwa:D
A teraz najlepsze - kupiłam 2 staniki do karmienia w penisie za 10 e :D:D
Pod piersiami są akurat, ale jak brzuch zejdzie to powinny być super, a miseczki mają jeszcze miejsce jakby się cycuchy powiększyły, są bawełniane i jestem mega szczęśliwa - stanik a tak ucieszył haha
Młoda strasznie mi ciąży, to ostatni weekend zakupów, bo nie dam rady normalnie:/
Kupiłam jeszcze batoniki zbożowe, soczki i małe wody do szpitala, powoli mam wszystko - kiedy to najlepiej pakować do toreb? na daną chwilę jest to wszystko w osobnej komodzie:)
Kupiliśmy kombinezonik w dunnes, ale ten co nam się podobał był tylko 0-3 m-ca i wzięliśmy - mąż powiedział, że jak młoda wyrośnie to na marzec kupi jej się nowy, bo majątku to nie kosztuje - więc jestem szczęśliwa:D
A teraz najlepsze - kupiłam 2 staniki do karmienia w penisie za 10 e :D:D
Pod piersiami są akurat, ale jak brzuch zejdzie to powinny być super, a miseczki mają jeszcze miejsce jakby się cycuchy powiększyły, są bawełniane i jestem mega szczęśliwa - stanik a tak ucieszył haha
Młoda strasznie mi ciąży, to ostatni weekend zakupów, bo nie dam rady normalnie:/
Kupiłam jeszcze batoniki zbożowe, soczki i małe wody do szpitala, powoli mam wszystko - kiedy to najlepiej pakować do toreb? na daną chwilę jest to wszystko w osobnej komodzie:)
Cześć dziewczynki!
Kasiaka to współczuje ja od 2 do 5:30 miałam oczy jak "5zł" eh a o 7 zadzwonił budzik mojego M i szedł na wykłady a ja już nie śpię.
Mam nadzieję, że to chwilowe i już nas nie będzie męczyć.
Jak tam Wasze Chłopaki?
Mój dostał elektryczną golarkę ode mnie heh:D
Pogoda rzeczywiście szaro bura a wczoraj było tak pięknie!
Dziś w końcu farbuje włoski, może będę wyglądać jak człowiek:)
Miłego weekendu.
Kasiaka to współczuje ja od 2 do 5:30 miałam oczy jak "5zł" eh a o 7 zadzwonił budzik mojego M i szedł na wykłady a ja już nie śpię.
Mam nadzieję, że to chwilowe i już nas nie będzie męczyć.
Jak tam Wasze Chłopaki?
Mój dostał elektryczną golarkę ode mnie heh:D
Pogoda rzeczywiście szaro bura a wczoraj było tak pięknie!
Dziś w końcu farbuje włoski, może będę wyglądać jak człowiek:)
Miłego weekendu.
Hej
Wczoraj rzeczywiscie piekne lato,dziś gorzej.Mielismy w planach dzisiaj ognisko,ale zobaczymy.Wczoraj po południu wybrałam się do centrum,chciałam kupic parę drobiazgów,ale ledwo co szłam,strsznie brzuch mi się spinał i nawet nospa nie pomagała.Wróciłam do domu i połozyłam się do łóżka,na dodatek wkurzyła mnie moja mama-normalnie szkoda gadac bo czuje,że przez moich rodziców to ja szybciej urodzę.Mój mąż jak wrócił to się zdziwił co się dzieje i chcial już jechac ze mną do szpitala.Ale jak troszke przeszło pojechalismy do Auchan na zakupy,bo wolałam z mężem i dziecmi żeby nie kupował sam nie potrzebnych rzeczy-fakt,że człowiek sporo wydaje na jedzenie:(
Nie kupiłam jeszcze wszystkiego,gdzie kupię ręcznik dla dzidziusia tylko w Akpolu?Zorientowałam się,ze mam same body a bardzo mało śpichów,ale wczoraj w auchan śpiochy w cenie 20 zł,więc sobie darowałam,mam jeszcze welurowe pajace.
Niestety w nocy brzuch znowu mnie bolał i plecy z tyłu,myślałam już,że rodzę.Nie wiem jak zasnęłam,starsza mnie w nocy budziła.Teraz czuję się lepiej,ale zaczynam się normalnie bac bo jeszcze 5 tyg.i lepiej żeby Mały był donoszony.
Powiedzcie mi gdzi jest szpital na Zaspie,bo jakby co to lepiej tam jechac bo mają lepiej wyposażony odział wczesniaków.
Wczoraj rzeczywiscie piekne lato,dziś gorzej.Mielismy w planach dzisiaj ognisko,ale zobaczymy.Wczoraj po południu wybrałam się do centrum,chciałam kupic parę drobiazgów,ale ledwo co szłam,strsznie brzuch mi się spinał i nawet nospa nie pomagała.Wróciłam do domu i połozyłam się do łóżka,na dodatek wkurzyła mnie moja mama-normalnie szkoda gadac bo czuje,że przez moich rodziców to ja szybciej urodzę.Mój mąż jak wrócił to się zdziwił co się dzieje i chcial już jechac ze mną do szpitala.Ale jak troszke przeszło pojechalismy do Auchan na zakupy,bo wolałam z mężem i dziecmi żeby nie kupował sam nie potrzebnych rzeczy-fakt,że człowiek sporo wydaje na jedzenie:(
Nie kupiłam jeszcze wszystkiego,gdzie kupię ręcznik dla dzidziusia tylko w Akpolu?Zorientowałam się,ze mam same body a bardzo mało śpichów,ale wczoraj w auchan śpiochy w cenie 20 zł,więc sobie darowałam,mam jeszcze welurowe pajace.
Niestety w nocy brzuch znowu mnie bolał i plecy z tyłu,myślałam już,że rodzę.Nie wiem jak zasnęłam,starsza mnie w nocy budziła.Teraz czuję się lepiej,ale zaczynam się normalnie bac bo jeszcze 5 tyg.i lepiej żeby Mały był donoszony.
Powiedzcie mi gdzi jest szpital na Zaspie,bo jakby co to lepiej tam jechac bo mają lepiej wyposażony odział wczesniaków.
l=http://www.suwaczki.com/]
[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlpiqv2twmk7cx.png

Basieniak-jak Ciebie czytam to Ty masz normalnie cały sklep w domu-super:)
Współczuje opryszczki,oraz biednej ręki u jednej z Was-sorki,ale zapomniałam u co u której.Trzymajcie sie dziewczyny,będzie ok.
Chyba wybiore się dziś do akpolu,zostały mi drobne rzeczy takie jak :szczoteczka do włosów,obcinaczka,termometr,śpiochy,patafina,waciki,sól fizjol.bepanthen,ręcznik.
A tak torba gotowa,wózek i łóżeczko też:)
Troszkę zaczynam się bac,ale nie porodu,bo jakos przejdzie,ale tego co będzie potem,samej organizacji,bo teraz mam wszystko w miarę dopiete,a Maluch wymaga więcej uwagi niz dziewczynki.Mam nadzieję,że jakoś to będzie.
Cos boli mnie szyja i gardło-nie potrzebnie wczoraj jadłam lody:(
Trzymajcie sie ciepło:)pa pa
Współczuje opryszczki,oraz biednej ręki u jednej z Was-sorki,ale zapomniałam u co u której.Trzymajcie sie dziewczyny,będzie ok.
Chyba wybiore się dziś do akpolu,zostały mi drobne rzeczy takie jak :szczoteczka do włosów,obcinaczka,termometr,śpiochy,patafina,waciki,sól fizjol.bepanthen,ręcznik.
A tak torba gotowa,wózek i łóżeczko też:)
Troszkę zaczynam się bac,ale nie porodu,bo jakos przejdzie,ale tego co będzie potem,samej organizacji,bo teraz mam wszystko w miarę dopiete,a Maluch wymaga więcej uwagi niz dziewczynki.Mam nadzieję,że jakoś to będzie.
Cos boli mnie szyja i gardło-nie potrzebnie wczoraj jadłam lody:(
Trzymajcie sie ciepło:)pa pa
l=http://www.suwaczki.com/]
[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlpiqv2twmk7cx.png

Fiffi to przykre, że Twoi rodzice tak Cię denerwują. Opowiadałaś, że z nimi nie jest za wesoło. Ja walczę z gardłem juz 3ci dzień. Uważaj na siebie! Dziewczynki na pewno będą Ci pomagać i jakoś to sobie poukładasz.
Basieniak muszę wziąć z Ciebie przykład. Może też skoczę do Akpolu dziś albo do Mapu.
Basieniak muszę wziąć z Ciebie przykład. Może też skoczę do Akpolu dziś albo do Mapu.
Kochane witam Was:)
Carlar kuruj się, kaasiaka ja dziś miałam pierwszą noc od chyba 2 tygodni jak mała mnie nie obudziła w nocy zgagą, może spała...Fiffi ja się też ostatnio stresuję, mam wrażenie, że młoda jest jeszcze niżej, czasami zaboli krzyż, ale to jak ona się rusza, poza tym znów chyba się obkręciła, bo inaczej ją odczuwam...no i ostatnio zauważyłam, że jak się troszkę przemęczę chodzeniem, sprzątaniem to widzę chyba szyjkę macicy, wieczorami jest fioletowa, zasiniona - to chyba szyjka, bo co innego (sorry, że tu to piszę), ale mój powiedział, że jak się Was o to nie zapytam to wiezie mnie do ginekologa:/ czy szyjka mogła się już tak obniżyć? nie za bardzo wiem czy na tym etapie ciąży to normalne? pisałam do ginki, ale napisała, że raczej to nic niepokojącego, ale już sama nie wiem, ale wolałabym iść do niej w 37tc tak jak byłyśmy umówione...ostatni raz miałam sprawdzaną szyjkę chyba w połowie ciąży, bo tu tego nie praktykują...
Odnośnie mojej organizacji haha to ja taka jestem odkąd pamiętam - zawsze tworzę plan i mam jeszcze jeden jakby ten pierwszy nie wypalił, oczywiście nie zawsze idzie wszystko wg planu, ale wtedy mam zawsze dobrą wymówkę - do mnie trzeba się po prostu przyzwyczaić...zawsze mam pełno notesików i notatek i tylko odhaczam - takie moje zboczenie hahaha
Odnośnie dnia chłopaka to mój mąż już śpi z fifą w drugim pokoju - o 2 w nocy mu powiedziałam, że jak w tej chwili nie idzie spać to bierze kocyk i wypad - tak zrobił:) faceci:/
Carlar kuruj się, kaasiaka ja dziś miałam pierwszą noc od chyba 2 tygodni jak mała mnie nie obudziła w nocy zgagą, może spała...Fiffi ja się też ostatnio stresuję, mam wrażenie, że młoda jest jeszcze niżej, czasami zaboli krzyż, ale to jak ona się rusza, poza tym znów chyba się obkręciła, bo inaczej ją odczuwam...no i ostatnio zauważyłam, że jak się troszkę przemęczę chodzeniem, sprzątaniem to widzę chyba szyjkę macicy, wieczorami jest fioletowa, zasiniona - to chyba szyjka, bo co innego (sorry, że tu to piszę), ale mój powiedział, że jak się Was o to nie zapytam to wiezie mnie do ginekologa:/ czy szyjka mogła się już tak obniżyć? nie za bardzo wiem czy na tym etapie ciąży to normalne? pisałam do ginki, ale napisała, że raczej to nic niepokojącego, ale już sama nie wiem, ale wolałabym iść do niej w 37tc tak jak byłyśmy umówione...ostatni raz miałam sprawdzaną szyjkę chyba w połowie ciąży, bo tu tego nie praktykują...
Odnośnie mojej organizacji haha to ja taka jestem odkąd pamiętam - zawsze tworzę plan i mam jeszcze jeden jakby ten pierwszy nie wypalił, oczywiście nie zawsze idzie wszystko wg planu, ale wtedy mam zawsze dobrą wymówkę - do mnie trzeba się po prostu przyzwyczaić...zawsze mam pełno notesików i notatek i tylko odhaczam - takie moje zboczenie hahaha
Odnośnie dnia chłopaka to mój mąż już śpi z fifą w drugim pokoju - o 2 w nocy mu powiedziałam, że jak w tej chwili nie idzie spać to bierze kocyk i wypad - tak zrobił:) faceci:/
Basieniak-jak trafiłam do szpitala to miałam szyjke 1,5cm,ale miałam silne skurcze i dzięki lekom,pompie,kroplówce-nie urodziłam.Teraz byłam u lekarza to mam wszystko pozamykane.Może tobie się tak wydawac,że widzisz szyjkę,ale tam na dole to wszystko powoli się przygotowuje.Mój mąż to ciągle mi mówi,że tam się zmienia.A wczoraj to mnie wrecz wkurzył bo zechciało mu się miłości,a ja zdychałam z bólu,kazałam mu właczyc polsat play
Calar-dbaj o siebie,mnie też gardło rwie,niewiem czy to po lodach,bo z dziecmi jadłam wczoraj czy to znowu po klimie
A mój mąż dostal ode mnie kosmetyki i kubek knorra z zupka do pracy :)
Calar-dbaj o siebie,mnie też gardło rwie,niewiem czy to po lodach,bo z dziecmi jadłam wczoraj czy to znowu po klimie
A mój mąż dostal ode mnie kosmetyki i kubek knorra z zupka do pracy :)
l=http://www.suwaczki.com/]
[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlpiqv2twmk7cx.png

Basieniak spokojnie. Tak jak Fifi pisze, dopóki nie masz skurczy lub krwawienia, nie ma co się bać. Jesteś już w 36 tyg., więc ciało się powoli przygotowuje :)
Nawet jakby zaczęła Ci się szyjka lekko otwierać, to spokojnie mogłabyś donosić Małą do końca bez żadnego problemu :) Z resztą niedługo i tak zacznie Ci się otwierać :)
Nawet jakby zaczęła Ci się szyjka lekko otwierać, to spokojnie mogłabyś donosić Małą do końca bez żadnego problemu :) Z resztą niedługo i tak zacznie Ci się otwierać :)
Kochaniutkie jak patrze na Wasze suwaczki to ogarnia mnie lęk, bo to tuz tuż ....... :O
Ja spie jak kamień. Oczywiście wstaje 2-4 razu do Wc, ale kładąc głowe na poduszkę zasypiam :) a jak o 6 budzi mnie syn to jestem wręcz nieprzytomna :(
Ale z Filipem tez chyba ostatni miesiąc cierpiałam na bezsenność.
Ja spie jak kamień. Oczywiście wstaje 2-4 razu do Wc, ale kładąc głowe na poduszkę zasypiam :) a jak o 6 budzi mnie syn to jestem wręcz nieprzytomna :(
Ale z Filipem tez chyba ostatni miesiąc cierpiałam na bezsenność.
ja ze spaniem odpukać nie mam problemu. nawet do wc nie wstaje.
tylko że chodzę spać o północy albo później i śpie do około 10 :)
fajnie tak poleniuchować.
dzisiaj nie mogę niczym zaspokoić swojego apetytu... co chwilę coś miele w tej buzi. a pogoda dzisiaj znowu super. lato nie było tak fajne jak jesień. ciekawe tylko jak długo się utrzyma.
tylko że chodzę spać o północy albo później i śpie do około 10 :)
fajnie tak poleniuchować.
dzisiaj nie mogę niczym zaspokoić swojego apetytu... co chwilę coś miele w tej buzi. a pogoda dzisiaj znowu super. lato nie było tak fajne jak jesień. ciekawe tylko jak długo się utrzyma.
Kurcze naprawdę niedługo będą pierwsze dzieciaczki w naszym wątku:)
Trzymajcie się dzielnie!
Ja nie mogłam usnąć w dzień:/ Idziemy dziś do kina na Bitwę Warszawską. Mam nadzieję, że nie zasnę:)
Mówić nie mogę, chrypie strasznie i nic nie pomaga.
Trzymajcie się dzielnie!
Ja nie mogłam usnąć w dzień:/ Idziemy dziś do kina na Bitwę Warszawską. Mam nadzieję, że nie zasnę:)
Mówić nie mogę, chrypie strasznie i nic nie pomaga.
witajcie
Calar-nie daj się przeziębieniu.
U mnie znowu kiepsko,kolejny ciepły weekend,a my wczoraj na pogotowiu,starsza córka ma zapalenie spojówek,kaszel katar,młodsza od 2 tyg.ma katar.A ja biedna w nocy dostalam mega dreszcze,gorączka,ból głowy,cała połamana.A dziś ledwo widzę oczy całe zaropiałe,widocznie tez mam zapalenie spojówek.Koszmar-jutro mąż do pracy,a ja znowu sama z dziecmi.Moja mama pojechała sobie do sanatorium-nic dodac nic ując.
Trzymajcie się ciepło :)
Calar-nie daj się przeziębieniu.
U mnie znowu kiepsko,kolejny ciepły weekend,a my wczoraj na pogotowiu,starsza córka ma zapalenie spojówek,kaszel katar,młodsza od 2 tyg.ma katar.A ja biedna w nocy dostalam mega dreszcze,gorączka,ból głowy,cała połamana.A dziś ledwo widzę oczy całe zaropiałe,widocznie tez mam zapalenie spojówek.Koszmar-jutro mąż do pracy,a ja znowu sama z dziecmi.Moja mama pojechała sobie do sanatorium-nic dodac nic ując.
Trzymajcie się ciepło :)
l=http://www.suwaczki.com/]
[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlpiqv2twmk7cx.png

hej dziewczyny !
może zacznę od radosnych wieści - a wiec jak tak cicho sza ;-) sie wzielam i przeprowadzilam i od wczoraj mieszkam na Zakoniczynie wiec jak jest tutaj jakas moja nowa sasiadeczka to zapraszam ;-)
a ze smutnych ... no nie wiem jak to u Was jest ale ja wczoraj bylam na slubie i weselu kolezanki az mi wstyd bo caly slub przeryczalam strasznie smutno mi bylo ze u mnie to sie wszystko potoczylo inaczej tj dziecko w drodze a ja nawet nie jestem zareczona z jego ojcem fakt jestesmy razem i jakos wsponie mozolnie probujemy poradzic sobie z sytuacja - no ale ... sama jestem w szoku bo jak dowiedziałam sie ze jestem w ciazy to wiedzialam ze slubu brac nie bede jezeli nie bedziemy oboje przekonani ze naprawde teho chcemy
ale jak wczoraj widzialam kolezanke ktora wygladala tak pieknie jak prawdziwa gwaizda filmowa i cala oprawa mszy tez byla przepiekna dodatkowo znajomy ksiadz mowil kazanie o milosci to tak mi strasznie zal tego bylo ze mnie to ominelo
ze tak jakby nie pokolei to sie u mnie poukladalo
i wkurza mnie jak sie mnie wszyscy pytaja czy my tez bedziemy brali slub -
aj przepraszam za te smuty w sumie to sama jestem w szoku ze tak emocjonolanie zareagowalam - ale slub byl naprawde piekny
może zacznę od radosnych wieści - a wiec jak tak cicho sza ;-) sie wzielam i przeprowadzilam i od wczoraj mieszkam na Zakoniczynie wiec jak jest tutaj jakas moja nowa sasiadeczka to zapraszam ;-)
a ze smutnych ... no nie wiem jak to u Was jest ale ja wczoraj bylam na slubie i weselu kolezanki az mi wstyd bo caly slub przeryczalam strasznie smutno mi bylo ze u mnie to sie wszystko potoczylo inaczej tj dziecko w drodze a ja nawet nie jestem zareczona z jego ojcem fakt jestesmy razem i jakos wsponie mozolnie probujemy poradzic sobie z sytuacja - no ale ... sama jestem w szoku bo jak dowiedziałam sie ze jestem w ciazy to wiedzialam ze slubu brac nie bede jezeli nie bedziemy oboje przekonani ze naprawde teho chcemy
ale jak wczoraj widzialam kolezanke ktora wygladala tak pieknie jak prawdziwa gwaizda filmowa i cala oprawa mszy tez byla przepiekna dodatkowo znajomy ksiadz mowil kazanie o milosci to tak mi strasznie zal tego bylo ze mnie to ominelo
ze tak jakby nie pokolei to sie u mnie poukladalo
i wkurza mnie jak sie mnie wszyscy pytaja czy my tez bedziemy brali slub -
aj przepraszam za te smuty w sumie to sama jestem w szoku ze tak emocjonolanie zareagowalam - ale slub byl naprawde piekny
Witam!
Mama Mikołaja, Aga, Fiffi jednak mamuśki to najdzielniejsze kobiety na ziemi! Przykro mi, że dzieciaki dają Wam w kość. Ja jestem lekko przerażona jak to wszystko ogarnę a u Was ciąża i dzieciaczki na głowie a do tego choroby.
Fiffi los Was nie oszczędza! Mam nadzieję, ze szybko wyzdrowiejecie.
Wojtkowa gratuluje przeprowadzki. Śluby maja to do siebie, że rozczulają człowieka. U mnie odwrotnie bo to ja zwlekam ze ślubem ehh. Jesteśmy razem już 10 lat i jakoś ślub nie ma dla mnie znaczenia. Chyba za długo już zwlekaliśmy. Jednak zaczynam się zastanawiać, że chyba po urodzenia dziecia przyjdzie na to pora. Dziwna jakaś jestem! Narazie cieszymy się ciążą i dzieciątkiem.
Ja od wczoraj płaczliwa jakaś jestem i wszystko widzę w czarnych barwach. Czuje się nikomu nie potrzebna, nieatrakcyjna i na dodatek mam wyrzuty sumienia, że nic nie robię. Ciągle sama siedzę i chyba mnie dopada jakaś jesienna deprecha.
Na szczęście z krtanią trochę lepiej.
Słonko świeci więc musi być lepiej!:))) Jak synek mnie kopie to od razu mam "banana na twarzy" i tego będę się trzymać. Mój L od rana do nocy na uczelni co weekend i tak aż do czasu kiedy mi się skończy macierzyński pewnie!:/
Mama Mikołaja, Aga, Fiffi jednak mamuśki to najdzielniejsze kobiety na ziemi! Przykro mi, że dzieciaki dają Wam w kość. Ja jestem lekko przerażona jak to wszystko ogarnę a u Was ciąża i dzieciaczki na głowie a do tego choroby.
Fiffi los Was nie oszczędza! Mam nadzieję, ze szybko wyzdrowiejecie.
Wojtkowa gratuluje przeprowadzki. Śluby maja to do siebie, że rozczulają człowieka. U mnie odwrotnie bo to ja zwlekam ze ślubem ehh. Jesteśmy razem już 10 lat i jakoś ślub nie ma dla mnie znaczenia. Chyba za długo już zwlekaliśmy. Jednak zaczynam się zastanawiać, że chyba po urodzenia dziecia przyjdzie na to pora. Dziwna jakaś jestem! Narazie cieszymy się ciążą i dzieciątkiem.
Ja od wczoraj płaczliwa jakaś jestem i wszystko widzę w czarnych barwach. Czuje się nikomu nie potrzebna, nieatrakcyjna i na dodatek mam wyrzuty sumienia, że nic nie robię. Ciągle sama siedzę i chyba mnie dopada jakaś jesienna deprecha.
Na szczęście z krtanią trochę lepiej.
Słonko świeci więc musi być lepiej!:))) Jak synek mnie kopie to od razu mam "banana na twarzy" i tego będę się trzymać. Mój L od rana do nocy na uczelni co weekend i tak aż do czasu kiedy mi się skończy macierzyński pewnie!:/
wojtkowa29 mnie też śluby, chrzty, komunie św wszystkie uroczystości mnie rozczulają :) taki mój urok. co do kolejności, teraz takie czasy że często pierwsze pojawia się dziecko a potem całą reszta albo i nie. dobrze, że to już nie te czasy co to od razu rodzice przed ołtarz wysyłają. ja mieszkam niedaleko zakoniczyna bo na maćkach os południowe.
carlar ja też sama siedze jak palec, mąż wyjechał, znajomi chyba o mnie zapomnieli. mam takie wrażenie że teraz to trzeba 2 m-ce przed spotkaniem się umawiać żeby ktoś znalazł czas. masakra jakaś.
dobrze że pogoda ładna to przynajmniej deprecha tak szybko nie przyjdzie.
carlar ja też sama siedze jak palec, mąż wyjechał, znajomi chyba o mnie zapomnieli. mam takie wrażenie że teraz to trzeba 2 m-ce przed spotkaniem się umawiać żeby ktoś znalazł czas. masakra jakaś.
dobrze że pogoda ładna to przynajmniej deprecha tak szybko nie przyjdzie.
dziewczynym ja się rzadko udzielam, ale czytam was od poczatku
a teraz potrzebuję rady
otóż jestem w 29 tyg, w pt miałam wizytę i podczas sprawdzania tętna gin stwierdziła ze miałam skurcz, ja nic nie czuję, od poczatku mam też krótszą szyjkę, do tej pory była zwarta, teraz ponoć zmiękła, moja gin zastanawiała sie czy skierować mnie na ktg, jednak ostatecznie zrezygnowała, kazała przyjść za 2 tyg ale przez ten czas tylko leżeć :(
siorta radzi aby podjechac do redłowa i naściemniać żeby podłączyli mnie pod ktg i sprawdzili czy te skurcze sa czy ich nie ma, a ja nie wiem czy to ma sens, ja sie tylko zdenerwuje a czy cos z tego bedzie dobrego :(
a moze jutro przejsc sie do evi medu i zorbic to badanie na spokojnie??
a teraz potrzebuję rady
otóż jestem w 29 tyg, w pt miałam wizytę i podczas sprawdzania tętna gin stwierdziła ze miałam skurcz, ja nic nie czuję, od poczatku mam też krótszą szyjkę, do tej pory była zwarta, teraz ponoć zmiękła, moja gin zastanawiała sie czy skierować mnie na ktg, jednak ostatecznie zrezygnowała, kazała przyjść za 2 tyg ale przez ten czas tylko leżeć :(
siorta radzi aby podjechac do redłowa i naściemniać żeby podłączyli mnie pod ktg i sprawdzili czy te skurcze sa czy ich nie ma, a ja nie wiem czy to ma sens, ja sie tylko zdenerwuje a czy cos z tego bedzie dobrego :(
a moze jutro przejsc sie do evi medu i zorbic to badanie na spokojnie??
Winogrona-jeśli Cię to uspokoi to jedz do Redłowa i tam na izbie przyjęc zrobią Ci ktg.Ale moim zdaniem to powinnas czuc skurcze,a podczas badania u swojej gin,może się zestresowałaś i był mały skurcz.Dla mnie to troche dziwne co piszesz skoro coś według gin wyszło nie tak to czemu tego do konca nie sprawdziła.Moze trzeba zmienic lekarza.
wojtkowa-gratuluje nowego domu:)
Masakra z moimi oczami,na razie
wojtkowa-gratuluje nowego domu:)
Masakra z moimi oczami,na razie
l=http://www.suwaczki.com/]
[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlpiqv2twmk7cx.png

moja gin nie chce narażać mnie nigdy na zbędne wg niej koszty, chodzę prywatnie i za wszytko muszę placić :(
a jak to zwykle bywa człowiek zaczyna sie zastanawiać jak wyjdzie z gabinetu :( bo mogłam od razu powiedzieć ze jak trzeba to od reki by mi zrobili to badanie
i tez sobie myśle że musiała mieć pecha , bo 2 dni wczesniej miałam usg i lekarz nie mówił aby wynalazł coś szczególnego
a jak to zwykle bywa człowiek zaczyna sie zastanawiać jak wyjdzie z gabinetu :( bo mogłam od razu powiedzieć ze jak trzeba to od reki by mi zrobili to badanie
i tez sobie myśle że musiała mieć pecha , bo 2 dni wczesniej miałam usg i lekarz nie mówił aby wynalazł coś szczególnego
Fiifi biedaku , tak mi przykro. Przemywaj oczy mocną czarna herbatą - tylko każde oko innym gazikiem!!! Zdrówka dla Ciebie i córeczek !
Wojtkowa, ale nic Cie nie musi omijać. Moja siostra wzięła ślub 3 miesiące po porodzie na 50 osób. Chrzest i slub był tego samego dnia. Gdy poszli do księdza prosić o chrzest dla Małej , ten powiedział, że nie udzieli im komunii, poniewaz nie są małżeństwem. Było im przykro... moja mama zaproponowała, że przecież mogą wziąć skromny slub. Tylko zamiast skromnego, mieli niezłe weselicho, bo nazbierało sie gości. Maluszek grzecznie spał na górze w pokoju a młodzi ucztowali (pilnowaliśmy małej na zmianę) :D Moja siostra wpadała na karmienie. Także jak bardzo bys chciała miec piekny slub kościelny nic nie stoi na przeszkodzie :)
Wojtkowa, ale nic Cie nie musi omijać. Moja siostra wzięła ślub 3 miesiące po porodzie na 50 osób. Chrzest i slub był tego samego dnia. Gdy poszli do księdza prosić o chrzest dla Małej , ten powiedział, że nie udzieli im komunii, poniewaz nie są małżeństwem. Było im przykro... moja mama zaproponowała, że przecież mogą wziąć skromny slub. Tylko zamiast skromnego, mieli niezłe weselicho, bo nazbierało sie gości. Maluszek grzecznie spał na górze w pokoju a młodzi ucztowali (pilnowaliśmy małej na zmianę) :D Moja siostra wpadała na karmienie. Także jak bardzo bys chciała miec piekny slub kościelny nic nie stoi na przeszkodzie :)
Wojtkowa, najważniejsze, żeby slub brać z prawdziwej potrzeby serca, z przekonania, a nie żalu i musu. Może przyjdzie taki dzień , kiedy oboje poczujecie, że tego pragniecie, wtedy to dopiero będzie cudna uroczystość
Anioł, zobaczysz , jak pojawi się dziecko , to dopiero z terminami spotkań jest ciężko.A jak jeszcze znajomi mają dzieci...to zgrac sie jest masakrycznie trudno.A to dzieci spia w róznych porach, a to jedne choruja, a to drugie, itd:)
Fiffi, ja Cie podziwiam. Kurcze, jak Ty dajesz rade, bidulko. Teraz, kiedy powinnas miec czas dla siebie i dzidziusia , wypoczywac, to oczywiscie najwiecej na głowie. A nie może mąż wziąć zwolnienia na Ciebie. Mój brał jakiś czas temu jak bardzo źle się czułam. Dostał bez problemu.
Moja mama tez wyjechała;) co prawda na pogrzeb , została u rodziny dłużej, ale jak była w domu , to ostatnio nie kwapiła sie do częstych wizyt:) Cóz, trzeba niestety nauczyc się liczyc wyłacznie na siebie;)
Aga m aj Ci zazdroszczę. Nie wiem czy przyjdzie w końcu taki dzień, że będę mogła powiedziec, ze mój syn spał jak anioł:) Co do ryków, to u nas podobnie się zaczyna dziac.Koleżanka przewiduje po prostu, że to bunt dwulatka, ale ja tam w te bunty do końca nie wierzę. Nie wiem, może piątki mu idą...A synek śpi we własnym pokoiku? Mo ma swój pokój, ale i tak ląduje nad ranem u nas w łóżku. Poza tym nie umie sam zasnąc, zawsze ktoś musi byc przed snem, ja albo mąż.Próbuje go nauczyc teraz zasypiac samodzielnie po południu i mamy już pewne sukcesy, ale nie wiem czy do urodzenia Helenki nam się uda.A Twój synek zasypia sam?
Anioł, zobaczysz , jak pojawi się dziecko , to dopiero z terminami spotkań jest ciężko.A jak jeszcze znajomi mają dzieci...to zgrac sie jest masakrycznie trudno.A to dzieci spia w róznych porach, a to jedne choruja, a to drugie, itd:)
Fiffi, ja Cie podziwiam. Kurcze, jak Ty dajesz rade, bidulko. Teraz, kiedy powinnas miec czas dla siebie i dzidziusia , wypoczywac, to oczywiscie najwiecej na głowie. A nie może mąż wziąć zwolnienia na Ciebie. Mój brał jakiś czas temu jak bardzo źle się czułam. Dostał bez problemu.
Moja mama tez wyjechała;) co prawda na pogrzeb , została u rodziny dłużej, ale jak była w domu , to ostatnio nie kwapiła sie do częstych wizyt:) Cóz, trzeba niestety nauczyc się liczyc wyłacznie na siebie;)
Aga m aj Ci zazdroszczę. Nie wiem czy przyjdzie w końcu taki dzień, że będę mogła powiedziec, ze mój syn spał jak anioł:) Co do ryków, to u nas podobnie się zaczyna dziac.Koleżanka przewiduje po prostu, że to bunt dwulatka, ale ja tam w te bunty do końca nie wierzę. Nie wiem, może piątki mu idą...A synek śpi we własnym pokoiku? Mo ma swój pokój, ale i tak ląduje nad ranem u nas w łóżku. Poza tym nie umie sam zasnąc, zawsze ktoś musi byc przed snem, ja albo mąż.Próbuje go nauczyc teraz zasypiac samodzielnie po południu i mamy już pewne sukcesy, ale nie wiem czy do urodzenia Helenki nam się uda.A Twój synek zasypia sam?
MamaMikołaja nie masz mi czego zazdrościć :)
Filip wieczorem zasypia sam. Prowadzę Go do jego pokoju, tule, daję buziaka, życze kolorowych snów, robimy sobie papa i ja wychodze zostawiając uchylone drzwi. Zasypia sam bez problemu, ku mojej wielkiej radości, bo jak spal u nas w pokoju to cyrki były czasami :( Oczywiście przed 6 rano drepcze do nas do łózka i juz nie zasypia. Odpalam mu bajki, daje butle kaszy i tak gnijemy do 8 w wyrku.
Po południu jest gorzej. Nie może sam usnąc. Mimo zaciągniętej rolety nie chce spać. Muszę Go lulać :( No ale nie wszystko można mieć :)
Filip też nie ma jeszcze piątek. Ja stawiam na bunt, bo co innego. No chyba, że tak odreagowuje wyjazdy męża za granicę. Cwaniak sprawdza na ile może sobie pogrywac i pozwalac. Staram sie być konsekwentna , bo z dwójką juz nie będzie tak slodko, musi wiedzieć, że jak mówię NIE, to mówie NIE i koniec.
Filip wieczorem zasypia sam. Prowadzę Go do jego pokoju, tule, daję buziaka, życze kolorowych snów, robimy sobie papa i ja wychodze zostawiając uchylone drzwi. Zasypia sam bez problemu, ku mojej wielkiej radości, bo jak spal u nas w pokoju to cyrki były czasami :( Oczywiście przed 6 rano drepcze do nas do łózka i juz nie zasypia. Odpalam mu bajki, daje butle kaszy i tak gnijemy do 8 w wyrku.
Po południu jest gorzej. Nie może sam usnąc. Mimo zaciągniętej rolety nie chce spać. Muszę Go lulać :( No ale nie wszystko można mieć :)
Filip też nie ma jeszcze piątek. Ja stawiam na bunt, bo co innego. No chyba, że tak odreagowuje wyjazdy męża za granicę. Cwaniak sprawdza na ile może sobie pogrywac i pozwalac. Staram sie być konsekwentna , bo z dwójką juz nie będzie tak slodko, musi wiedzieć, że jak mówię NIE, to mówie NIE i koniec.
hejka
wczoraj rozmawiałam ze znajomą i ona w 8 miesiącu ciąży zaczęła się bardzo źle czuć, słabo, częste siusiu, aż w końcu pojechała do szpitala - podłączyli ja do KTG i się okazało, że ma regularne skurcze, których w ogóle nie czuła, następnego dnia urodziła - lepiej jechać i sprawdzić
Kati niestety jest kicha odnośnie przecen na maty i karuzele, ale jak co to dam znać.
Mi wczoraj tak spuchła w szczególności prawa stopa, że jej nie poznałam - normalnie stopa ogra, ale nie zielona!!! SZOK!!!
Mi się bardzo dłużyły przygotowania do naszego ślubu, bo ja już chciałam o dzidzie się starać:D:D:D
Fiffi Kochana zdrówka i siły dla Was, ale co nas nie zabije to nas wzmocni - jak ja bym była w Polsce to aby mieć spokój od rodziny to bym musiała się chyba gdzieś wyprowadzić nie podając im adresu, bo bym miała ich non stop na głowie...przykre, że niektóre mamy w szczególności mają takie podejście - ale fakt najlepiej liczyć na siebie
wczoraj rozmawiałam ze znajomą i ona w 8 miesiącu ciąży zaczęła się bardzo źle czuć, słabo, częste siusiu, aż w końcu pojechała do szpitala - podłączyli ja do KTG i się okazało, że ma regularne skurcze, których w ogóle nie czuła, następnego dnia urodziła - lepiej jechać i sprawdzić
Kati niestety jest kicha odnośnie przecen na maty i karuzele, ale jak co to dam znać.
Mi wczoraj tak spuchła w szczególności prawa stopa, że jej nie poznałam - normalnie stopa ogra, ale nie zielona!!! SZOK!!!
Mi się bardzo dłużyły przygotowania do naszego ślubu, bo ja już chciałam o dzidzie się starać:D:D:D
Fiffi Kochana zdrówka i siły dla Was, ale co nas nie zabije to nas wzmocni - jak ja bym była w Polsce to aby mieć spokój od rodziny to bym musiała się chyba gdzieś wyprowadzić nie podając im adresu, bo bym miała ich non stop na głowie...przykre, że niektóre mamy w szczególności mają takie podejście - ale fakt najlepiej liczyć na siebie
Fiffi, trzymaj się dzielnie. jak sie wykurujecie to może wrzuć Małą w wózek i wpadajcie do nas na pogaduchy. ja codziennie do 16 siedzę sama z Córą, a ty masz rzut beretem. Rodziną się nie przejmuj. tak jak ci mówiłam-my jesteśmy w gdyni zupełnie sami i musimy liczyć na siebie i tak chyba jest łatwiej, bez nerwów.
Wojtkowa, nie przejmuj się. na wszystko przyjdzie czas. a teraz dodatkowo działają hormony i wszystko jeszcze bardziej emocjonalnie odbierasz.
My wczoraj z Małą byliśmy na Grzybach, a dziś na zbieraniu kasztanów. ale była frajda. ale mi już coraz ciężej. strasznie bolą mnie pachwiny, a za Małą niestety trzeba latać. Mała właśnie od 30 minut nie chce usnąć. oj nie ma lekko:)
Carlar, jak sie wykurujesz to wpadaj do nas na Pogórze. daleko chyba nie masz, a co masz siedzieć sama w domu. my tkwimy z Mała w domu codziennie do 16, ewentualnie spacerek koło domu, bo na miasto już coraz rzadziej.więc zapraszamy:)
Wojtkowa, nie przejmuj się. na wszystko przyjdzie czas. a teraz dodatkowo działają hormony i wszystko jeszcze bardziej emocjonalnie odbierasz.
My wczoraj z Małą byliśmy na Grzybach, a dziś na zbieraniu kasztanów. ale była frajda. ale mi już coraz ciężej. strasznie bolą mnie pachwiny, a za Małą niestety trzeba latać. Mała właśnie od 30 minut nie chce usnąć. oj nie ma lekko:)
Carlar, jak sie wykurujesz to wpadaj do nas na Pogórze. daleko chyba nie masz, a co masz siedzieć sama w domu. my tkwimy z Mała w domu codziennie do 16, ewentualnie spacerek koło domu, bo na miasto już coraz rzadziej.więc zapraszamy:)
Mamo Mikolaja moj Oscar tez sam zasypia od kiedy zaczal spac w lozeczku. A przelozylismy Go jak mial 6 miesiecy (wczesniej spal u nas w sypialni w koszyku). Od poczatku nie mielismy zadnych problemow. Teraz odjakiegos miesiaca budzi sie czasami w nocy (spi juz we wlasnym lozku) i przychodzi do nas, ale my Go zawsze odprowadzamy do jego pokoju. Czasami jest tak, ze musimy z nim tak chodzic kalka razy.
Mamo Mikołaja, nasza córa od około roku usypia sama - znaczy wchodzimy do niej gdy mocno płacze albo woła, ale generalnie usypia bez tulenia czy noszenia. ostatnio na nowo była nauka samodzielnego usypiania, gdy zabraliśmy smoka i zaczęła spać juz na normalnym łóżku 90x200. ale jest już coraz lepiej. zostawiamy ją w pokoju, zostawiamy uchylone drzwi i najwyżej co jakiś czas do niej zaglądamy aż uśnie
Cześć dziewczęta.
Ja zaczynam właśnie ostatni tydzień pracy...ale na całe szczęście się dogadałam, że mogę popracować z domu, więc to duże odciążenie dla mnie, no a od przyszłego tygodnia upragnione zwolnienie.
Ciuszki posegregowałam i wygląda a to, że wszystkie potrzebne mam- nic tylko je wyprac i poprasować.
Zostają do kupienia kosmetyki i apteczka (wózek i materac też hihi)
Nie mam dziś humoru...pachwiny też mnie bolą dosyć często.
Postanowiłam nie jeść słodyczy w tygodniu, może dzięki temu więcej nie przytyję?
Buziaki
Ja zaczynam właśnie ostatni tydzień pracy...ale na całe szczęście się dogadałam, że mogę popracować z domu, więc to duże odciążenie dla mnie, no a od przyszłego tygodnia upragnione zwolnienie.
Ciuszki posegregowałam i wygląda a to, że wszystkie potrzebne mam- nic tylko je wyprac i poprasować.
Zostają do kupienia kosmetyki i apteczka (wózek i materac też hihi)
Nie mam dziś humoru...pachwiny też mnie bolą dosyć często.
Postanowiłam nie jeść słodyczy w tygodniu, może dzięki temu więcej nie przytyję?
Buziaki
hej dziewczyny! witam po weekendzie. co do pachwin tez mnie bola jak dluzej pochodze. czasem wydaje mi sie jakbym miala niedlugo urodzic, ale tak to jest gdy glowka juz w dole i uciska na wszystko. gin mowil ze wskazane jest czeste zmienianie pozycji siedzenia badz lezenia, bo glowka moze czasem ucisnac aorte i wtedy az slabo moze sie zrobic. a dzis mam wizyte u gina, ale taka bez usg. moze cos jeszcze doradzi na ten moj mocz. na razie zakupilam sobie prenatal urocare i zobaczymy.
a wczoraj sobie poprawilam ogolny nastroj, bo jak kazda z was, mnie tez czasem lapie dol, wiec bylam na targach kosmetycznych, dostalam mnostwo roznych probek kremow i nie tylko, zakupilam sobie pare lakierow do paznokci i zrobiono mi make up, takze od razu poczulam sie piekniejsza hehe.
od dzis dalsze siedzenie w domu z chorymi...coz...
wszystkim chorym zycze zdrowia, a obolalym wiecej odpoczynku!
a wczoraj sobie poprawilam ogolny nastroj, bo jak kazda z was, mnie tez czasem lapie dol, wiec bylam na targach kosmetycznych, dostalam mnostwo roznych probek kremow i nie tylko, zakupilam sobie pare lakierow do paznokci i zrobiono mi make up, takze od razu poczulam sie piekniejsza hehe.
od dzis dalsze siedzenie w domu z chorymi...coz...
wszystkim chorym zycze zdrowia, a obolalym wiecej odpoczynku!
Witam dziewczyny w kolejnym tygodniu! mnie wciąż jakiś wirus trzyma, w ciagu dnia jest w miare ale noce koszmarne, 0 snu kaszel katar i tak juz tydzień!
w sobote na poprawe humoru mąż mnie zabrał do BOBORAJU kupiłam kilka brakujących słodkich drobiazgów :)
dzis planuje spakować torbę do szpitala, skórcze miewam czasami, tz czasami je odczuwam a jak jest wrzeczywistości to nie wiem :) ostatnio na wizycie miałam podłączenie do ktg , wg lekarza wszystko ok ! za tydzien nastepna wizyta :) gdzie bedzie dokladne wazenie mierzenie i ogladanie malństwa!
Trzymajcie sie Kochane wszystkie! za miesiąc już pierwsze terminy porodów! :D szok jak na to patrze :)
w sobote na poprawe humoru mąż mnie zabrał do BOBORAJU kupiłam kilka brakujących słodkich drobiazgów :)
dzis planuje spakować torbę do szpitala, skórcze miewam czasami, tz czasami je odczuwam a jak jest wrzeczywistości to nie wiem :) ostatnio na wizycie miałam podłączenie do ktg , wg lekarza wszystko ok ! za tydzien nastepna wizyta :) gdzie bedzie dokladne wazenie mierzenie i ogladanie malństwa!
Trzymajcie sie Kochane wszystkie! za miesiąc już pierwsze terminy porodów! :D szok jak na to patrze :)
Witajcie.
U mnie bez zmian-tzn. z oczami lepiej,ale ja i moje dzieci mamy kaszel,a córki jeszcze wymiotujš i nic nie jedzš.Zarejestrowałam je do lekarza,ale jest kongo i poczekamy sobie.
Nie mam już siły,calš noc dziewczynki mnie budziły.
Dziewczyny to dla WAS:
Macierzyństwo to wielkie wyzwanie,łez ocieranie,totalne niewyspanie,czasami załamanie,potem radosci chwile,odpowiedzialnosc,miłosc ogromna.
To codzienna wspinaczka na Mont Everest-idziesz i musisz isc na przód,chociaż czasami jest ciężko,może kto pomoże,albo samemu trzeba ten ciężar dzwigac zmagac się z przeciwnosciami losu,raz lepiej raz gorzej.Najwieksza nagroda,to wychowanie dziecka i miłosc ogromnš jakš się dostaje-to ona daje siłę i motywację na dalsze dni:)
U mnie bez zmian-tzn. z oczami lepiej,ale ja i moje dzieci mamy kaszel,a córki jeszcze wymiotujš i nic nie jedzš.Zarejestrowałam je do lekarza,ale jest kongo i poczekamy sobie.
Nie mam już siły,calš noc dziewczynki mnie budziły.
Dziewczyny to dla WAS:
Macierzyństwo to wielkie wyzwanie,łez ocieranie,totalne niewyspanie,czasami załamanie,potem radosci chwile,odpowiedzialnosc,miłosc ogromna.
To codzienna wspinaczka na Mont Everest-idziesz i musisz isc na przód,chociaż czasami jest ciężko,może kto pomoże,albo samemu trzeba ten ciężar dzwigac zmagac się z przeciwnosciami losu,raz lepiej raz gorzej.Najwieksza nagroda,to wychowanie dziecka i miłosc ogromnš jakš się dostaje-to ona daje siłę i motywację na dalsze dni:)
l=http://www.suwaczki.com/]
[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlpiqv2twmk7cx.png

Dzien dobry:)
Fiffi piekne slowa:) za niedlugo kazda z nas to poczuje, ja juz doczekac sie nie moge, chociaz przeraza mnie to czy dam rade te male istotke wychowac na porzadnego czlowieka..
zamowilam dzisiaj karuzele na lozeczko z allegro..ciesze sie bo udalo mi sie kupic ja taniej niz bym zaplacila w dublinie
Fiffi piekne slowa:) za niedlugo kazda z nas to poczuje, ja juz doczekac sie nie moge, chociaz przeraza mnie to czy dam rade te male istotke wychowac na porzadnego czlowieka..
zamowilam dzisiaj karuzele na lozeczko z allegro..ciesze sie bo udalo mi sie kupic ja taniej niz bym zaplacila w dublinie
Dziewczyny
Co myslicie o takiej torbie do wózka
http://allegro.pl/torba-do-wozka-z-przewijakiem-najtaniej-i1832859390.html
podoba mi się numer 2 i 4,wózek mam granatowy.Jak myślicie?
Wczesniej miałam dwie torby granatowe i dwie się rozwaliły,jedna była droższa druga tańsza,teraz sama niewiem,ale dobrze byłoby jakomś miec.
Co myslicie o takiej torbie do wózka
http://allegro.pl/torba-do-wozka-z-przewijakiem-najtaniej-i1832859390.html
podoba mi się numer 2 i 4,wózek mam granatowy.Jak myślicie?
Wczesniej miałam dwie torby granatowe i dwie się rozwaliły,jedna była droższa druga tańsza,teraz sama niewiem,ale dobrze byłoby jakomś miec.
l=http://www.suwaczki.com/]
[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlpiqv2twmk7cx.png

Jeżeli chodzi o torbę do wózka, to ja osobiście będę zamawiała taką: http://allegro.pl/babylux-super-torba-do-wozka-dzieciecego-przewijak-i1842364984.html
Podobają mi się takie zwykłe, które później też będę mogła wykorzystać np jako małą torbę podróżną.
Zobaczymy czy będzie fajna. Polecała ją któraś z mam wrześniowo-październikowych :)
Podobają mi się takie zwykłe, które później też będę mogła wykorzystać np jako małą torbę podróżną.
Zobaczymy czy będzie fajna. Polecała ją któraś z mam wrześniowo-październikowych :)
witajcie kochane !
no i ja tez chora ;-( az normalnie wyc mi sie chce dopiero co przeprowadzka wszystko w kartonach a ja na nowym miejscu chora
szczerze powiedziawszy to zarazil mnie nikt inny jak moj facet - ktory chorowal w zeszlym tygdniu - no ale on orofarek , cos tam jeszcze i luzik a My ? trza sie meczyc az samo przejdzie
najgorsze ze od srody zostaje sama z tym choróbskiem mam nadzieje ze juz do tego czasu jakos sie wykuruje
nie moge sie doczekac porodu - jakos tak na tym nowym miejscu brakuje mi juz dzidziusia ;-)
ostatnio chyba w sobote urodzila znajoma ale nie wiem gdzie - miala byc dziewczynka a tu niespodzianka chłopak
no i ja tez chora ;-( az normalnie wyc mi sie chce dopiero co przeprowadzka wszystko w kartonach a ja na nowym miejscu chora
szczerze powiedziawszy to zarazil mnie nikt inny jak moj facet - ktory chorowal w zeszlym tygdniu - no ale on orofarek , cos tam jeszcze i luzik a My ? trza sie meczyc az samo przejdzie
najgorsze ze od srody zostaje sama z tym choróbskiem mam nadzieje ze juz do tego czasu jakos sie wykuruje
nie moge sie doczekac porodu - jakos tak na tym nowym miejscu brakuje mi juz dzidziusia ;-)
ostatnio chyba w sobote urodzila znajoma ale nie wiem gdzie - miala byc dziewczynka a tu niespodzianka chłopak
Torba fajna troszkę droższa,ale ja chyba kupię taką tańszą,miałam już taką typową do wózka jedną duża drugą mniejszą i każda się rozwaliła.Teraz jak tak też się rozwali to trudno,potem i tak będę używac mały plecak dla synka.
Szykuje dziewczyny do lekarza,a sama mam totalny ból gardła.Zyczę zdrówka każdej z Was.
Basieniak-ja tez wdług usg mam na 29 pazdz,ale wcześniej rodziłam po terminie więc się nie nastawiam,oby tylko nie rodzic 1-go albo 2 listopada:)
Szykuje dziewczyny do lekarza,a sama mam totalny ból gardła.Zyczę zdrówka każdej z Was.
Basieniak-ja tez wdług usg mam na 29 pazdz,ale wcześniej rodziłam po terminie więc się nie nastawiam,oby tylko nie rodzic 1-go albo 2 listopada:)
l=http://www.suwaczki.com/]
[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlpiqv2twmk7cx.png

hej dziewczyny...nam w czwartek spaliĹ siÄ komputer :( lipa na maksa :( pozostaje czasem u kogoĹ wĹÄ
czyÄ na chwilÄ forum :) liczÄ Ĺźe szybko uda siÄ go naprawiÄ...sÄ
teĹź pozytywne wieĹci :) w sobotÄ zĹoĹźyliĹmy wszystkie meble ĹÄ
cznie z ĹoĹźeczkiem dla maĹego :) teraz niech siÄ trochÄ wywietrzy i zaczynam pranie i prasowanie :)
Olcia powyskakiwały dziwne znaki w Twoim poście, ale coś tam skumałam :/
Fiffi moja rodzina też sieje panikę, że 1 albo 2 się urodzi więc mówię im, że w Polsce tylko takie schizy odnośnie dat są i jak będą mnie tak atakować to na złość im w jedną z tych dat urodzę:) tu w Irlandii jakoś inaczej się do tego podchodzi więc szczerze mam to gdzieś, a data 1.11.2011 jest super:D
Fiffi moja rodzina też sieje panikę, że 1 albo 2 się urodzi więc mówię im, że w Polsce tylko takie schizy odnośnie dat są i jak będą mnie tak atakować to na złość im w jedną z tych dat urodzę:) tu w Irlandii jakoś inaczej się do tego podchodzi więc szczerze mam to gdzieś, a data 1.11.2011 jest super:D
czesc dziewczyny:) nadrobiłam:)
Fiffi Ty sie kochana nie martw ze urodzisz 1 listopada, bo 1.11 to na pewno ja urodze, mieszkam na przeciwko cmentarza wiec Malutka bedzie miala co roku na urodziny "fajerwerki" :)
Torba mi sie podoba bo ma duzo przegródek a to ważne dla mnie.
Moja kolezanka tez opowiadała ze jak rodziła (ok.10h), to przez większosc czasu miała bezbolesne skurcze, które tylko widać było na wydruku z ktg (tez tak chce!!!!)
Moj synek tez sam zasypia, mleczko, odkładam go do łózeczka, przytulam, opowiadam ze juz wszyscy spią (i tu wymieniam babcie, dziadka, misie, koniki etc) i wychodze, przez 1-2min słysze marudzenia i zasypia. Za to jak siadam przy łóżeczku to za cholere nie chce zasnąć:)
Fiffi Ty sie kochana nie martw ze urodzisz 1 listopada, bo 1.11 to na pewno ja urodze, mieszkam na przeciwko cmentarza wiec Malutka bedzie miala co roku na urodziny "fajerwerki" :)
Torba mi sie podoba bo ma duzo przegródek a to ważne dla mnie.
Moja kolezanka tez opowiadała ze jak rodziła (ok.10h), to przez większosc czasu miała bezbolesne skurcze, które tylko widać było na wydruku z ktg (tez tak chce!!!!)
Moj synek tez sam zasypia, mleczko, odkładam go do łózeczka, przytulam, opowiadam ze juz wszyscy spią (i tu wymieniam babcie, dziadka, misie, koniki etc) i wychodze, przez 1-2min słysze marudzenia i zasypia. Za to jak siadam przy łóżeczku to za cholere nie chce zasnąć:)
u mnie jest o tyle gorzej, ze mialam nieregularne miesiaczki i teraz ciezko stwierdzic kiedy mala przyjdzie na swiat..bo z pierwszego usg w 6 tc wyszlo ze bedzie to 2 grudnia, a w 20 tc w szpitalu wyszlo ze 7 grudnia..z tym ze czytalam ze wiarygodne jest tylko wyznaczanie terminu porodu wg usg przed 12 tc..tak wiec powinien byc 2 grudnia, ale w szpitalu mnie nie sluchaja:/ i sie troche obawiam ze jak przenosze to za dlugo beda kazali mi czekac na wywolanie i malej moze to zaszkodzic:/
ja się urodziłam dzień po terminie, mój brat 2 tygodnie przed, moja mama w terminie, a jej brat też 2 tyg przed:D poza tym mama i babcia szybkie i lekkie porody - zobaczymy jak to będzie u mnie, ale ja najgorzej z nich znoszę ciążę, ale one też były młodsze...choć mama 3 pierwsze miesiące non stop wymioty (ja i brat)
3oko to może od Ciebie zacznie się rozpakowywanie :D:D:D
3oko to może od Ciebie zacznie się rozpakowywanie :D:D:D
hej
basieniak, ja przy pierwszym mialam tak, ze o 10 rano odeszly mi wody a skurcze zaczely mi sie tak co 15 min. na spokojnie wzielam prysznic, zjadlam lekkie sniadanie i w coombie wyladowalismy ok. 12. zbadali, podlaczyli ktg i tak sobie lezalam na sali gdzie babki czekaja na wlasciwa akcje porodowa. ok 14-15 dostalam juz mocnych bolacych skurczy a dopiero ciut po 19 urodzilam. po drodze dostalam gaz znieczulajacy (ktory na mnie nie podzialal) a potem znieczulenie w kregoslup i tak czekalam na rozwarcie i skurcze parte. najsmieszniejsze bylo to, ze ich sie nie czuje i jakas tam polozna przyszla, zagladnela i mowi ze juz mam to rozwarcie i zaczela sie akcja, a moj maz kochany wyszedl akurat na fajke no i chwile z momentem specjalnie na nigo czekalismy z porodem hehe. i widzisz, nie odeslali mnie wcale i zaznacze ze zaczelo sie 4 dni przed terminem. drugi porod od odejscia wod trwal 2 godzinki, takze jak juz dojechalam do coombu to zbadali mnie i zaczelam przec. porownujac je do porodow mojej mamy to nie widze podobienstwa. ona pierwszy miala szybszy od mojego a drugi o wiele gorszy bo w 8 miesiacu, wczesniak, zatrucie wod itd. wiec nie ma co sie tym sugerowac.


basieniak, ja przy pierwszym mialam tak, ze o 10 rano odeszly mi wody a skurcze zaczely mi sie tak co 15 min. na spokojnie wzielam prysznic, zjadlam lekkie sniadanie i w coombie wyladowalismy ok. 12. zbadali, podlaczyli ktg i tak sobie lezalam na sali gdzie babki czekaja na wlasciwa akcje porodowa. ok 14-15 dostalam juz mocnych bolacych skurczy a dopiero ciut po 19 urodzilam. po drodze dostalam gaz znieczulajacy (ktory na mnie nie podzialal) a potem znieczulenie w kregoslup i tak czekalam na rozwarcie i skurcze parte. najsmieszniejsze bylo to, ze ich sie nie czuje i jakas tam polozna przyszla, zagladnela i mowi ze juz mam to rozwarcie i zaczela sie akcja, a moj maz kochany wyszedl akurat na fajke no i chwile z momentem specjalnie na nigo czekalismy z porodem hehe. i widzisz, nie odeslali mnie wcale i zaznacze ze zaczelo sie 4 dni przed terminem. drugi porod od odejscia wod trwal 2 godzinki, takze jak juz dojechalam do coombu to zbadali mnie i zaczelam przec. porownujac je do porodow mojej mamy to nie widze podobienstwa. ona pierwszy miala szybszy od mojego a drugi o wiele gorszy bo w 8 miesiacu, wczesniak, zatrucie wod itd. wiec nie ma co sie tym sugerowac.



Basieniak, ja tak samo mialam, porodu sie nie bałam tylko ubierania i całej reszty, wczesniej (i teraz tez) nie wezme na rece obcego dziecka które jeszcze nie trzyma główki, a z własnym jest inaczej - jakbyś razem z porodem opanowała jakąś encyklopedie opieki nad noworodkiem :)
Musze sie jutro spytac mojej mamy jakie miała porody, nigdy nic nie mówiła wiec pewnie masakryczne.
Co do odejscia wód, to u mnie skurcze zaczęły sie o północy a wody odeszły o 10 rano, po 5h urodziłam; dla mnie to debilizm ze odsyłają do domu kobiete której wody juz odeszły
Musze sie jutro spytac mojej mamy jakie miała porody, nigdy nic nie mówiła wiec pewnie masakryczne.
Co do odejscia wód, to u mnie skurcze zaczęły sie o północy a wody odeszły o 10 rano, po 5h urodziłam; dla mnie to debilizm ze odsyłają do domu kobiete której wody juz odeszły
Zgadzam sie w 100% z 3Yoko. ja też tak miałam. jak tylko Mała się urodziła to od razu jak za olśnieniem wiedziałam co robić, jak trzymać, jak nałożyć tego mini bodziaka na maluszka. ale do obcego dziecka już taka odważna bym nie była. Więc basieniak, spokojnie. zobaczysz, że to wszystko samo przyjdzie. szczególnie, że widać, że ty już teraz jesteś mega związana z dzieciątkiem, więc nawet nie mam o to obaw:)
Helo,
Ja też się boję bardziej co będzie po porodzie. Czy maluszek będzie dobrze ssał cycka i jak ogarnę całą resztę:) Na szczęście mój mąż będzie w domku cały czas, więc jakoś razem damy radę.
Wczoraj pożarłam chyba z 5 naleśników na słodko i dziś mam wyrzuty sumienia...nie mogę się już tak obżerać, ale jakoś ciężko mi to przychodzi.
Całusy
Ja też się boję bardziej co będzie po porodzie. Czy maluszek będzie dobrze ssał cycka i jak ogarnę całą resztę:) Na szczęście mój mąż będzie w domku cały czas, więc jakoś razem damy radę.
Wczoraj pożarłam chyba z 5 naleśników na słodko i dziś mam wyrzuty sumienia...nie mogę się już tak obżerać, ale jakoś ciężko mi to przychodzi.
Całusy
cześć dziewczyny!
Ja tam boję się i samego porodu, i tego co będzie po.... Ciągle mam jakieś dziwne nastroje, a najgorsze w tym, że nie wiem które mogę zwalić na hormony, a które są "moje". Zapisałam się za to na zajęcia psychoedukacyjne dla przyszłych mam, które pomagają się przygotować do roli mamy :)
A propos podobieństwa do porodu mamy: u mnie chyba nie będzie żadnego, bo ja dosyć szybko pojawiłam się na świecie (7 m-c ciąży). Eh ja głupia nie wiedziałam do czego mi tak prędko :D ha ha ha.
Ale mnie ostatnio zgaga męczy.... Macie jakiś sposób na zgagę???
pozdrawiam :)
Ja tam boję się i samego porodu, i tego co będzie po.... Ciągle mam jakieś dziwne nastroje, a najgorsze w tym, że nie wiem które mogę zwalić na hormony, a które są "moje". Zapisałam się za to na zajęcia psychoedukacyjne dla przyszłych mam, które pomagają się przygotować do roli mamy :)
A propos podobieństwa do porodu mamy: u mnie chyba nie będzie żadnego, bo ja dosyć szybko pojawiłam się na świecie (7 m-c ciąży). Eh ja głupia nie wiedziałam do czego mi tak prędko :D ha ha ha.
Ale mnie ostatnio zgaga męczy.... Macie jakiś sposób na zgagę???
pozdrawiam :)
hej, wczoraj bylam na wizycie u ginki i na moj mocz oprocz tej zurawiny kazala brac wit c. zrobila tez mi usg:) mowilam jej ze moj maluch strasznie ruchliwy, wiec stwierdzila ze zobaczymy czy wsio ok. sprawdzila pepowine, lezy obok glowki i szyi, ale na szczescie nie jest nia owiniety. mam spr ruchy dziecka, gdybym przestala je czuc mam sie zglosic. mam nadzieje ze przez swoja ruchliwosc sie nie owinie w te pepowine. za 3 tyg mam kolejna wizyte w 36 tc i wtedy zrobi mi wymaz na paciorkowce i gronkowce. pogadalam tez sobie na temat najskuteczniejszej antykoncepcji, bo czwartego juz nie chce miec. fiffi, ty juz na cos jestes zdecydowana? babka polecila mi spirale mirena, najnowszej generacji, przy ktorej z czasem okres zanika, musze o niej poczytac w necie.





czesc mamusie:)
bylam na wizycie, mam 7kg do przodu, ostatnio szyciej tyje niz w ciagu pierwszych 7 miesiecy, lekarka powiedziała ze to 36tydz, pobrała wymaz z pochwy na paciorkowce, gronkowce i inne paskudztwa i polozyla na 10min pod ktg (dla mnie masakra bo boli mnie brzuch i słabo mi jak leze na plecach); w srodku pozamykane, mam 1cm rozwarcie zewnętrzne.
Za 2 tyg mam przyjsc na kontrole "no jesli pani do tego czasu nie urodzi" :)
bylam na wizycie, mam 7kg do przodu, ostatnio szyciej tyje niz w ciagu pierwszych 7 miesiecy, lekarka powiedziała ze to 36tydz, pobrała wymaz z pochwy na paciorkowce, gronkowce i inne paskudztwa i polozyla na 10min pod ktg (dla mnie masakra bo boli mnie brzuch i słabo mi jak leze na plecach); w srodku pozamykane, mam 1cm rozwarcie zewnętrzne.
Za 2 tyg mam przyjsc na kontrole "no jesli pani do tego czasu nie urodzi" :)
Hej dziewczyny!!
Ciekawe która data porodu się sprawdzi:) Mam nadzieję, że wszystkie przejdziemy to gładko heh
Ja nadal zakatarzona na maxa. Już sił nie mam.
15.X mamy "10 rocznicę" z mym Lubym a ja nie nie mam pomysłu żadnego. Zawsze gdzieś wyjeżdżaliśmy ale w tym roku nie ma kiedy bo on ciągle na uczelni:/
Miłego dzionka (apsik) i zdrówka dla wszystkich!
Ciekawe która data porodu się sprawdzi:) Mam nadzieję, że wszystkie przejdziemy to gładko heh
Ja nadal zakatarzona na maxa. Już sił nie mam.
15.X mamy "10 rocznicę" z mym Lubym a ja nie nie mam pomysłu żadnego. Zawsze gdzieś wyjeżdżaliśmy ale w tym roku nie ma kiedy bo on ciągle na uczelni:/
Miłego dzionka (apsik) i zdrówka dla wszystkich!
a ja przyłaczam sie niestety do chorujących. Chyba zapalenie gardła, ale nawet nie mam jak iść do lekarza. Byle tylko córa się nie zaraziła. w weekend planujemy dokupić ostatnie rzeczy i może przygotować już torby do szpitala.
3yoko, super, to ty prawie nie przytyłaś.pozazdrościć:).
carlar, trzymaj się dzielnie. jakoś trzeba przetrwać. niestety, taka pora roku i choróbska łatwo łapią. i powodzenia w wymyślaniu co porobić z partnerem na rocznicę. 10 to już krągła rocznica:).My póki co 8, więc przy 10 może uda się dzieci pozbyć;).
3yoko, super, to ty prawie nie przytyłaś.pozazdrościć:).
carlar, trzymaj się dzielnie. jakoś trzeba przetrwać. niestety, taka pora roku i choróbska łatwo łapią. i powodzenia w wymyślaniu co porobić z partnerem na rocznicę. 10 to już krągła rocznica:).My póki co 8, więc przy 10 może uda się dzieci pozbyć;).
ehh i Ciebie dopadło! Kurcze co za wirusy! Uważaj na małą.
Fiffi a jak u Ciebie?
Jodan już pakujecie torbę? Muszę chyba się zabrać też do tego niedługo.
Mój L wózka nie chce jeszcze kupić:/ dziś znów się wkurzyłam heh dla niego to masa czasu a Pani w sklepie powiedziała, że czeka się ok 2 dni- ciekawe czy na pewno..... Zresztą ja się ostatnio tylko wkurzam!
Fiffi a jak u Ciebie?
Jodan już pakujecie torbę? Muszę chyba się zabrać też do tego niedługo.
Mój L wózka nie chce jeszcze kupić:/ dziś znów się wkurzyłam heh dla niego to masa czasu a Pani w sklepie powiedziała, że czeka się ok 2 dni- ciekawe czy na pewno..... Zresztą ja się ostatnio tylko wkurzam!
Dziewczyny
Co u mnie-wczoraj godzinę u lekarza,strasza ma zapalenie spojówek ciąg dalszy i zapalnie gardła(augumentin),mała zasnęła w samochodzie więc jej nie budziłam,bo ona ma tylko na razie katar.Dziś ja znowu walczę z oczami-ledwo widze,i przyjechał mąż z pracy oczywiście chory i teraz śpi,a ja tyram z dziecmi.Nie mam już siły,była na chwilę moja siostra z wałówką i moja teściowa też z jedzeniem,chociaż ja od rana już ugotowałam rosół i leczo.Fiffi-jesteś dzielna mówię sobie!!!!
Mrenda-albo się wytnę albo podwinę męża:)Sama niewiem, tabletek się boję,a spirali nie chce,bo moja koleżanka,miała na 5 lat założoną po porodzie-krwawienia a potem rak i jest wycięta,ma jedno dziecko a chciała miec drugie:(
Jodan,calar-napewno jak będziemy zdrowe to spotkamy się na kawie.Ja to się cieszę,że na tym naszym Pogórzu-wsi powstaje galeria a w niej kawiarnia i napewno będę tam z synkiem i młodszą chodzic na ciacha i kawkę:)Zima minie przynajmniej miło:)
Trzymajcie się ciepło pa pa
Ps.z porodem będzie dobrze ja mam jeszcze miesiąc i już mały mi się ciągle śni.Dostałam dziś jeszcze małe spiochy,bardzo się cieszę,bo chciałam kupic,ale są drogie więc już nie muszę:)
Co u mnie-wczoraj godzinę u lekarza,strasza ma zapalenie spojówek ciąg dalszy i zapalnie gardła(augumentin),mała zasnęła w samochodzie więc jej nie budziłam,bo ona ma tylko na razie katar.Dziś ja znowu walczę z oczami-ledwo widze,i przyjechał mąż z pracy oczywiście chory i teraz śpi,a ja tyram z dziecmi.Nie mam już siły,była na chwilę moja siostra z wałówką i moja teściowa też z jedzeniem,chociaż ja od rana już ugotowałam rosół i leczo.Fiffi-jesteś dzielna mówię sobie!!!!
Mrenda-albo się wytnę albo podwinę męża:)Sama niewiem, tabletek się boję,a spirali nie chce,bo moja koleżanka,miała na 5 lat założoną po porodzie-krwawienia a potem rak i jest wycięta,ma jedno dziecko a chciała miec drugie:(
Jodan,calar-napewno jak będziemy zdrowe to spotkamy się na kawie.Ja to się cieszę,że na tym naszym Pogórzu-wsi powstaje galeria a w niej kawiarnia i napewno będę tam z synkiem i młodszą chodzic na ciacha i kawkę:)Zima minie przynajmniej miło:)
Trzymajcie się ciepło pa pa
Ps.z porodem będzie dobrze ja mam jeszcze miesiąc i już mały mi się ciągle śni.Dostałam dziś jeszcze małe spiochy,bardzo się cieszę,bo chciałam kupic,ale są drogie więc już nie muszę:)
l=http://www.suwaczki.com/]
[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlpiqv2twmk7cx.png

witam wtorkowo :) pogoda nadal super, tylko się cieszyć. a ja od cioci dostałam chyba z 5 kg marchewki albo lepiej i właśnie się z nią męczę. zaprawiłam 6 słoików, pierwszy raz coś takiego robię... ciekawe czy coś z tego wyjdzie. część pewnie zamrożę, będzie na później do zupek.
wczoraj dostałam kolejną siatkę ubranek, pranie i prasowanie to chyba nigdy się nie skończy. Już powiedziałam wszystkim że maja nie kupować, a jak już koniecznie coś chcą kupić to większe (będzie na później)
dla wszystkich chorych dużo zdrówka. trzymajcie się dziewczyny i maluszki
wczoraj dostałam kolejną siatkę ubranek, pranie i prasowanie to chyba nigdy się nie skończy. Już powiedziałam wszystkim że maja nie kupować, a jak już koniecznie coś chcą kupić to większe (będzie na później)
dla wszystkich chorych dużo zdrówka. trzymajcie się dziewczyny i maluszki
Hej! u mnie tez choróbskooooo już tydzień, siły juz nie mam. dzis znowu od 4.20 nie spie , caly dzień przez to taki nie ciekawy , senny i marudny! jak tak maja wygladac te ostatnie tygodnie to sie załamie!
Ostatnio zauwazylam ze zatrzymuje mi sie woda w organizmie, czuje sie taka wielka i opuchnieta, na wadze +8,5 kilo, poszłam na spacer tak dla rozrywki to po godzinie musialam juz wracać bo siusiu było nieuniknione!
Samopoczucie jakos z dnia na dzien mi sie pogarsza, nie mam ochoty na nic, ani na odwiedziny czyjes ani na wychodzenie gdziekolwiek! marudna jestem na maxa, cud ze mąz to jeszcze znosi :)
Ostatnio zauwazylam ze zatrzymuje mi sie woda w organizmie, czuje sie taka wielka i opuchnieta, na wadze +8,5 kilo, poszłam na spacer tak dla rozrywki to po godzinie musialam juz wracać bo siusiu było nieuniknione!
Samopoczucie jakos z dnia na dzien mi sie pogarsza, nie mam ochoty na nic, ani na odwiedziny czyjes ani na wychodzenie gdziekolwiek! marudna jestem na maxa, cud ze mąz to jeszcze znosi :)
Dziewczyny czy któraś z Nas dobrze się czuje? Jakaś epidemia normalnie!
Kasiaka trzymam kciuki za wyniki.
Kamilka ja mam podobnie heh nerwus ze mnie i płaczek!
Nie mogę się nawet zmusić żeby obiad zrobić:/
Kasiaka trzymam kciuki za wyniki.
Kamilka ja mam podobnie heh nerwus ze mnie i płaczek!
Nie mogę się nawet zmusić żeby obiad zrobić:/
Melduję, że ja jestem zdrowa, mój synek również i tfu tfu odpukać nie chcę żadnych chorobsk !!!!!
Dla Was wszystkich dużoooooooooooo zdrówka !!!!!!!!!!!!!!!!! Kochane pijcie tran, mleko z miodem i czosnkiem i herbatkę z malinami.
Od jutra ma być juz brzydka, zimna i deszczowa jesień, więc epidemia grypowa dopiero przed nami :(
Dla Was wszystkich dużoooooooooooo zdrówka !!!!!!!!!!!!!!!!! Kochane pijcie tran, mleko z miodem i czosnkiem i herbatkę z malinami.
Od jutra ma być juz brzydka, zimna i deszczowa jesień, więc epidemia grypowa dopiero przed nami :(
Dziewczyny wyszło mi w wynikach na toxo:
Igm- 0,1 wynik ujemny
Igg- 2,3 wynik wątpliwy
Cały czas, już od początku ciąży ten Igg mam od 2-3. Sama nie wiem co o tym myśleć.
Mój gin już raz kazał mi powtarzać badanie ale to nie ma sensu bo wynik cały czas jest wątpliwy. Na wydrukach z przychodni piszą tylko,,ponowna weryfikacja za 2-3 tyg" a później wychodzi to samo.
Zawsze myślałam, ze ten Igg świadczy o tym, iż mam przeciwciała gdyż kiedyś przechodziłam toxo, zaś ten Igm oznacza, że w tej chwili ktoś choruje.
Teraz już sama nie wiem. Dlaczego mój gin tak się przejął tym badaniem i cały czas każe mi je powtarzać.
Czy jednak moge być chora. Sama już nie Wiem i popadam powoli w panikę. W piątek ide do gina i aż sie boję.
Doradźcie coś?
Igm- 0,1 wynik ujemny
Igg- 2,3 wynik wątpliwy
Cały czas, już od początku ciąży ten Igg mam od 2-3. Sama nie wiem co o tym myśleć.
Mój gin już raz kazał mi powtarzać badanie ale to nie ma sensu bo wynik cały czas jest wątpliwy. Na wydrukach z przychodni piszą tylko,,ponowna weryfikacja za 2-3 tyg" a później wychodzi to samo.
Zawsze myślałam, ze ten Igg świadczy o tym, iż mam przeciwciała gdyż kiedyś przechodziłam toxo, zaś ten Igm oznacza, że w tej chwili ktoś choruje.
Teraz już sama nie wiem. Dlaczego mój gin tak się przejął tym badaniem i cały czas każe mi je powtarzać.
Czy jednak moge być chora. Sama już nie Wiem i popadam powoli w panikę. W piątek ide do gina i aż sie boję.
Doradźcie coś?
Cześć dziewczynki !!!
Dłuuugo się nie odzywałam, ale w końcu nadrobiłam wszystkie 3 wątki jakie przegapiłam bo nie miałam czasu siedzieć na kompie.
Z domem sprawy dalej są w toku... papiery do banku (wioski o kredyt) też już złożone, jeszcze tylko czekają na 2 papierki które musimy donieść...
Tylko czekać na decyzję. Do tych co brały kredyty pod hipotekę, ile czekałyście ??
Od niedzieli jestem słomianą wdową :( Mężulek na tydzień pojechał do Lublina do szpitala na badania w których stwierdzą czy się kwalifikuje do zabiegu na refluks czy nie.
Mój maluch kopie niemiłosiernie ! Mimo iż ma tam coraz mniej miejsca to rozpycha się skubaniec jak tylko może, momentami mam wrażenie, są to dość częste momenty, że mi zrobi dziurę w brzuchu, wyjży, pomacha łapką i powie "cześć mamusiu" i się schowa spowrotem hehehe :))
Brzuch mam strasznie napięty. Któraś się pytała czym się smarujemy... więc ja nadrabiam zaległości w odpowiedziach:
brzucholek i piersi smaruję Collistarem (dostałam od męże w prezencie), rozstępów nie mam żadnych, ale tak jak już któraś pisała wszystko zależy od genów. I jak Mama miała to nawet jak będziemy się smarować to i tak nic nie da. U mnie na szczęście ani Mama ani Babcia nie miały, ale się smaruję "tak na wszelki" ;)
Odczuwam czasami skurcze... tak mi się wydaje, momentalnie brzuch się robi mega twardy i takie dziwne parcie w środku czuję... nie wiem czy to to ?? I czy nie za szybko ?? A może to z przemęczenie ?? Co Wy na to
Jeszcze były pytania o wózek. Ja kupuję Bebetto Solaris. Najbardziej mi podpasował ten i Jedo 4DS, ale ten miał 2 ciekawsze rzeczy, które mnie bardziej do niego przyciągneły. Początkowo moim faworytem był Roan Marita. Ale jak widać skusiły mnie skrętne koła :)
Buziaki dla wszystkich i zdrówka dla tych chorowitych !!!!!!
Dłuuugo się nie odzywałam, ale w końcu nadrobiłam wszystkie 3 wątki jakie przegapiłam bo nie miałam czasu siedzieć na kompie.
Z domem sprawy dalej są w toku... papiery do banku (wioski o kredyt) też już złożone, jeszcze tylko czekają na 2 papierki które musimy donieść...
Tylko czekać na decyzję. Do tych co brały kredyty pod hipotekę, ile czekałyście ??
Od niedzieli jestem słomianą wdową :( Mężulek na tydzień pojechał do Lublina do szpitala na badania w których stwierdzą czy się kwalifikuje do zabiegu na refluks czy nie.
Mój maluch kopie niemiłosiernie ! Mimo iż ma tam coraz mniej miejsca to rozpycha się skubaniec jak tylko może, momentami mam wrażenie, są to dość częste momenty, że mi zrobi dziurę w brzuchu, wyjży, pomacha łapką i powie "cześć mamusiu" i się schowa spowrotem hehehe :))
Brzuch mam strasznie napięty. Któraś się pytała czym się smarujemy... więc ja nadrabiam zaległości w odpowiedziach:
brzucholek i piersi smaruję Collistarem (dostałam od męże w prezencie), rozstępów nie mam żadnych, ale tak jak już któraś pisała wszystko zależy od genów. I jak Mama miała to nawet jak będziemy się smarować to i tak nic nie da. U mnie na szczęście ani Mama ani Babcia nie miały, ale się smaruję "tak na wszelki" ;)
Odczuwam czasami skurcze... tak mi się wydaje, momentalnie brzuch się robi mega twardy i takie dziwne parcie w środku czuję... nie wiem czy to to ?? I czy nie za szybko ?? A może to z przemęczenie ?? Co Wy na to
Jeszcze były pytania o wózek. Ja kupuję Bebetto Solaris. Najbardziej mi podpasował ten i Jedo 4DS, ale ten miał 2 ciekawsze rzeczy, które mnie bardziej do niego przyciągneły. Początkowo moim faworytem był Roan Marita. Ale jak widać skusiły mnie skrętne koła :)
Buziaki dla wszystkich i zdrówka dla tych chorowitych !!!!!!
Dzień dobry z rana.
Ja tez jestem zdrowa na szczęście:) na wadze 12 kg do przodu i oby już więcej nie było bo załamka...chyba dźwigiem mnie wciągać będą na porodówkę.
Dołączam się do jęczących kobiet - mi też się nic nie chce, nie mam na nic siły, męczę się szybko i strasznie mnie to wkurza!
A w pracy jeszcze 2 i pół dnia i upragnione wooolneee...już nie mogę się doczekać.
Dzisiaj idę na morfologie i test Coombsa -to ze względu na możliwość wystąpienia konfliktu krwi, ale już miałam wcześniej robione i było ok, więc jestem pozytywnej myśli i tym razem.
Ps. Wczoraj pierwszy raz poleciała mi siara...dziwnie mi się zrobiło i jakby tak, że się zawstydziłam...:)
Ja tez jestem zdrowa na szczęście:) na wadze 12 kg do przodu i oby już więcej nie było bo załamka...chyba dźwigiem mnie wciągać będą na porodówkę.
Dołączam się do jęczących kobiet - mi też się nic nie chce, nie mam na nic siły, męczę się szybko i strasznie mnie to wkurza!
A w pracy jeszcze 2 i pół dnia i upragnione wooolneee...już nie mogę się doczekać.
Dzisiaj idę na morfologie i test Coombsa -to ze względu na możliwość wystąpienia konfliktu krwi, ale już miałam wcześniej robione i było ok, więc jestem pozytywnej myśli i tym razem.
Ps. Wczoraj pierwszy raz poleciała mi siara...dziwnie mi się zrobiło i jakby tak, że się zawstydziłam...:)
Witam
Jestem tutaj nowa, ale to dlatego, że dopiero odkryłam taki wątek na Trojmiasto.pl. Tak jak wy mam termin na grudzień. Obecnie jestem w 30tc. Mam pytanie do Was odnośnie porodu na Zaspie. Czy wiecie może coś jak tam jest?
Czy można rodzić w różnych pozycjach czy raczej przykutym do łóżka? Jak jest z nacinaniem i przygotowaniem do porodu typu ( golenie, lewatywa) ?
Czy na sali leży się z dzieckiem i czy po porodzie dziecko zabierają czy kładą na brzuch?
Ilu osobowe są sale poporodowe i ogólnie w jakim stanie jest oddział i np toalety?
Ogólnie jak jest z personelem wredny czy miły?
Pozdrawiam
Jestem tutaj nowa, ale to dlatego, że dopiero odkryłam taki wątek na Trojmiasto.pl. Tak jak wy mam termin na grudzień. Obecnie jestem w 30tc. Mam pytanie do Was odnośnie porodu na Zaspie. Czy wiecie może coś jak tam jest?
Czy można rodzić w różnych pozycjach czy raczej przykutym do łóżka? Jak jest z nacinaniem i przygotowaniem do porodu typu ( golenie, lewatywa) ?
Czy na sali leży się z dzieckiem i czy po porodzie dziecko zabierają czy kładą na brzuch?
Ilu osobowe są sale poporodowe i ogólnie w jakim stanie jest oddział i np toalety?
Ogólnie jak jest z personelem wredny czy miły?
Pozdrawiam
hej lasencje!
witam nowa nine! ja bede rodzic na zaspie, ale nie wiem o nim za duzo. wiem, ze nie daja znieczulenia, ze oddzial dosc ladny, co do lazienek, nie wiem, personel jest i mily i wredny, zalezy akurat na kogo trafisz, rodzi sie chyba zazwyczaj na lozku, ale do ostatecznej akcji chyba mozesz zmieniac pozycje itd, ale wyciaganie malucha odbywa sie chyba normalnie na lozku. na sali lezy sie z dzieckiem, po porodzie klada na brzuch. reszty nie wiem. moze wklej twoje zapytania do watku mam lipcowo-sierpniowych badz wrzesniowo-pazdziernikowych, tam laski juz po porodach i z pewnoscia wiecej powiedza ci cos na ten temat. daj potem znac, szczegolnie co do tych zwyczajow kosmetycznych typu golenie, lewatywa i nacinanie. czy dopisac cie do naszego watku? jesli tak, to podaj termin porodu, plec i imie malucha:) i rozumiem zaspa bedzie...


witam nowa nine! ja bede rodzic na zaspie, ale nie wiem o nim za duzo. wiem, ze nie daja znieczulenia, ze oddzial dosc ladny, co do lazienek, nie wiem, personel jest i mily i wredny, zalezy akurat na kogo trafisz, rodzi sie chyba zazwyczaj na lozku, ale do ostatecznej akcji chyba mozesz zmieniac pozycje itd, ale wyciaganie malucha odbywa sie chyba normalnie na lozku. na sali lezy sie z dzieckiem, po porodzie klada na brzuch. reszty nie wiem. moze wklej twoje zapytania do watku mam lipcowo-sierpniowych badz wrzesniowo-pazdziernikowych, tam laski juz po porodach i z pewnoscia wiecej powiedza ci cos na ten temat. daj potem znac, szczegolnie co do tych zwyczajow kosmetycznych typu golenie, lewatywa i nacinanie. czy dopisac cie do naszego watku? jesli tak, to podaj termin porodu, plec i imie malucha:) i rozumiem zaspa bedzie...



a u nas chyba bedzie Emilka, ale nie dopisuje bo jeszcze zmienie zdanie :)
Witam nową mamusie Nine. Moja kolezanka rodziła tam 2 lata temu (drugi poród) to mialam nacinanie i lewatywe, wygolona była wiec nie wie jak jest z goleniem, personel byl zarąbisty, opowiadała ze czuła sie jakby rodziła w prywatnej klinice. Za to jej pierwszy poród to byla masakra jezeli chodzi o personel, nie ma reguły, zalezy na kogo sie trafi
Witam nową mamusie Nine. Moja kolezanka rodziła tam 2 lata temu (drugi poród) to mialam nacinanie i lewatywe, wygolona była wiec nie wie jak jest z goleniem, personel byl zarąbisty, opowiadała ze czuła sie jakby rodziła w prywatnej klinice. Za to jej pierwszy poród to byla masakra jezeli chodzi o personel, nie ma reguły, zalezy na kogo sie trafi
LISTOPAD:
1.Basieniak - 2.11 - Coombe Women's Hospital - CÓRECZKA Weronika
2.Fiffi - 3.11 - SYNEK Bartek
3.kamilka85 - 4.11 - CÓRECZKA Zuzia
4.biedronka24 - 5.11 - Royal Sussex Hospital - SYNEK Oliver
5.kaasiak - 7.11
6.3oko - 8.11 - Szpital Redłowo - CÓRECZKA
7.Elusia126 - 8.11 - Szpital Zaspa - CÓRECZKA Weronika
8.kasiaka - 11.11 - Szpital Redłowo - CÓRECZKA Oleńka
9.ramona178 - 12.11 - CÓRECZKA
10.MamaMikołaja - 13.11 - Szpital Kliniczna - CÓRECZKA Helenka
11.aglow - 15/20.11 - Szpital Redłowo - SYNEK Antek
12.Wojtkowa29 - 18/21.11 - Szpital Kliniczna - SYNEK
13.paola89 - 21.11 - Szpital Wojewódzki - CÓRECZKA Lena
14.Lewcia - 21.11 - Szpital Zaspa - CÓRECZKA
15.Estopka - 22.11 - Szpital Kliniczna - CÓRECZKA Joanna
16.kasiula1 - 22.11 - Szpital Zaspa - CÓRECZKA
17.ania_ma - 23.11 - Szpital Swissmed - Nadia lub Jan
18.mrenda - 25.11 - Szpital Zaspa - SYNEK Mikołaj
19.Modzelka - 28.11
20.carlar - 28.11 - Szpital Puck albo Wejherowo - SYNEK Jaś
21.jodan - 29.11 - Szpital Redłowo - CÓRECZKA
GRUDZIEŃ:
22.AGA111 - 1.12 - Szpital Wojewódzki Elbląg - SYNEK
23.kati:) - 2.12 - National Maternity Hospital - CÓRECZKA
24.gosia24 - 6.12 - Szpital Wejherowo - SYNEK
25.aniol184 - 11.12 - Szpital Kliniczna - CÓRECZKA
26.agusia85 - 12.12
27.Lysmonka - 13.12 - Szpital Wejherowo - SYNEK Julian
28.ania13 - 18.12 - Szpital Zaspa - SYNEK
29.zanetucha83 - 24.12 - Szpital Lębork - SYNEK
30.Olcia529 - 26.12 - Szpital Kliniczna - SYNEK
dopisalam imiona, estopka tobie tez pozwolilam sobie dopisac szpital i imie:) chyba wszystko ok teraz jest? jakby co, to poprawcie...


1.Basieniak - 2.11 - Coombe Women's Hospital - CÓRECZKA Weronika
2.Fiffi - 3.11 - SYNEK Bartek
3.kamilka85 - 4.11 - CÓRECZKA Zuzia
4.biedronka24 - 5.11 - Royal Sussex Hospital - SYNEK Oliver
5.kaasiak - 7.11
6.3oko - 8.11 - Szpital Redłowo - CÓRECZKA
7.Elusia126 - 8.11 - Szpital Zaspa - CÓRECZKA Weronika
8.kasiaka - 11.11 - Szpital Redłowo - CÓRECZKA Oleńka
9.ramona178 - 12.11 - CÓRECZKA
10.MamaMikołaja - 13.11 - Szpital Kliniczna - CÓRECZKA Helenka
11.aglow - 15/20.11 - Szpital Redłowo - SYNEK Antek
12.Wojtkowa29 - 18/21.11 - Szpital Kliniczna - SYNEK
13.paola89 - 21.11 - Szpital Wojewódzki - CÓRECZKA Lena
14.Lewcia - 21.11 - Szpital Zaspa - CÓRECZKA
15.Estopka - 22.11 - Szpital Kliniczna - CÓRECZKA Joanna
16.kasiula1 - 22.11 - Szpital Zaspa - CÓRECZKA
17.ania_ma - 23.11 - Szpital Swissmed - Nadia lub Jan
18.mrenda - 25.11 - Szpital Zaspa - SYNEK Mikołaj
19.Modzelka - 28.11
20.carlar - 28.11 - Szpital Puck albo Wejherowo - SYNEK Jaś
21.jodan - 29.11 - Szpital Redłowo - CÓRECZKA
GRUDZIEŃ:
22.AGA111 - 1.12 - Szpital Wojewódzki Elbląg - SYNEK
23.kati:) - 2.12 - National Maternity Hospital - CÓRECZKA
24.gosia24 - 6.12 - Szpital Wejherowo - SYNEK
25.aniol184 - 11.12 - Szpital Kliniczna - CÓRECZKA
26.agusia85 - 12.12
27.Lysmonka - 13.12 - Szpital Wejherowo - SYNEK Julian
28.ania13 - 18.12 - Szpital Zaspa - SYNEK
29.zanetucha83 - 24.12 - Szpital Lębork - SYNEK
30.Olcia529 - 26.12 - Szpital Kliniczna - SYNEK
dopisalam imiona, estopka tobie tez pozwolilam sobie dopisac szpital i imie:) chyba wszystko ok teraz jest? jakby co, to poprawcie...



LISTOPAD:
1.Basieniak - 2.11 - Coombe Women's Hospital - CÓRECZKA Weronika
2.Fiffi - 3.11 - SYNEK Bartek
3.kamilka85 - 4.11 - CÓRECZKA Zuzia
4.biedronka24 - 5.11 - Royal Sussex Hospital - SYNEK Oliver
5.kaasiak - 7.11
6.3oko - 8.11 - Szpital Redłowo - CÓRECZKA
7.Elusia126 - 8.11 - Szpital Zaspa - CÓRECZKA Weronika
8.kasiaka - 11.11 - Szpital Redłowo - CÓRECZKA Oleńka
9.ramona178 - 12.11 - CÓRECZKA
10.MamaMikołaja - 13.11 - Szpital Kliniczna - CÓRECZKA Helenka
11.aglow - 15/20.11 - Szpital Redłowo - SYNEK Antek
12.Wojtkowa29 - 18/21.11 - Szpital Kliniczna - SYNEK
13.paola89 - 21.11 - Szpital Wojewódzki - CÓRECZKA Lena
14.Lewcia - 21.11 - Szpital Zaspa - CÓRECZKA
15.Estopka - 22.11 - CÓRECZKA
16.kasiula1 - 22.11 - Szpital Zaspa - CÓRECZKA
17.ania_ma - 23.11 - Szpital Swissmed - Nadia lub Jan
18.mrenda - 25.11 - Szpital Zaspa - SYNEK Mikołaj
19.Modzelka - 28.11
20.carlar - 28.11 - Szpital Puck albo Wejherowo - SYNEK Jaś
21.jodan - 29.11 - Szpital Redłowo - CÓRECZKA
GRUDZIEŃ:
22.AGA111 - 1.12 - Szpital Wojewódzki Elbląg - SYNEK
23.kati:) - 2.12 - National Maternity Hospital - CÓRECZKA
24.gosia24 - 6.12 - Szpital Wejherowo - SYNEK
25.aniol184 - 11.12 - Szpital Kliniczna - CÓRECZKA
26.agusia85 - 12.12
27.Lysmonka - 13.12 - Szpital Wejherowo - SYNEK Julian
28.ania13 - 18.12 - Szpital Zaspa - SYNEK
29.zanetucha83 - 24.12 - Szpital Lębork - SYNEK
30.Olcia529 - 26.12 - Szpital Kliniczna - SYNEK
1.Basieniak - 2.11 - Coombe Women's Hospital - CÓRECZKA Weronika
2.Fiffi - 3.11 - SYNEK Bartek
3.kamilka85 - 4.11 - CÓRECZKA Zuzia
4.biedronka24 - 5.11 - Royal Sussex Hospital - SYNEK Oliver
5.kaasiak - 7.11
6.3oko - 8.11 - Szpital Redłowo - CÓRECZKA
7.Elusia126 - 8.11 - Szpital Zaspa - CÓRECZKA Weronika
8.kasiaka - 11.11 - Szpital Redłowo - CÓRECZKA Oleńka
9.ramona178 - 12.11 - CÓRECZKA
10.MamaMikołaja - 13.11 - Szpital Kliniczna - CÓRECZKA Helenka
11.aglow - 15/20.11 - Szpital Redłowo - SYNEK Antek
12.Wojtkowa29 - 18/21.11 - Szpital Kliniczna - SYNEK
13.paola89 - 21.11 - Szpital Wojewódzki - CÓRECZKA Lena
14.Lewcia - 21.11 - Szpital Zaspa - CÓRECZKA
15.Estopka - 22.11 - CÓRECZKA
16.kasiula1 - 22.11 - Szpital Zaspa - CÓRECZKA
17.ania_ma - 23.11 - Szpital Swissmed - Nadia lub Jan
18.mrenda - 25.11 - Szpital Zaspa - SYNEK Mikołaj
19.Modzelka - 28.11
20.carlar - 28.11 - Szpital Puck albo Wejherowo - SYNEK Jaś
21.jodan - 29.11 - Szpital Redłowo - CÓRECZKA
GRUDZIEŃ:
22.AGA111 - 1.12 - Szpital Wojewódzki Elbląg - SYNEK
23.kati:) - 2.12 - National Maternity Hospital - CÓRECZKA
24.gosia24 - 6.12 - Szpital Wejherowo - SYNEK
25.aniol184 - 11.12 - Szpital Kliniczna - CÓRECZKA
26.agusia85 - 12.12
27.Lysmonka - 13.12 - Szpital Wejherowo - SYNEK Julian
28.ania13 - 18.12 - Szpital Zaspa - SYNEK
29.zanetucha83 - 24.12 - Szpital Lębork - SYNEK
30.Olcia529 - 26.12 - Szpital Kliniczna - SYNEK
mnie tez, ale sprobuje jeszcze raz...
LISTOPAD:
1.Basieniak - 2.11 - Coombe Women's Hospital - CÓRECZKA Weronika
2.Fiffi - 3.11 - SYNEK Bartek
3.kamilka85 - 4.11 - CÓRECZKA Zuzia
4.biedronka24 - 5.11 - Royal Sussex Hospital - SYNEK Oliver
5.kaasiak - 7.11
6.3oko - 8.11 - Szpital Redłowo - CÓRECZKA
7.Elusia126 - 8.11 - Szpital Zaspa - CÓRECZKA Weronika
8.kasiaka - 11.11 - Szpital Redłowo - CÓRECZKA Oleńka
9.ramona178 - 12.11 - CÓRECZKA
10.MamaMikołaja - 13.11 - Szpital Kliniczna - CÓRECZKA Helenka
11.aglow - 15/20.11 - Szpital Redłowo - SYNEK Antek
12.Wojtkowa29 - 18/21.11 - Szpital Kliniczna - SYNEK
13.paola89 - 21.11 - Szpital Wojewódzki - CÓRECZKA Lena
14.Lewcia - 21.11 - Szpital Zaspa - CÓRECZKA
15.Estopka - 22.11 - Szpital Kliniczna - CÓRECZKA Joanna
16.kasiula1 - 22.11 - Szpital Zaspa - CÓRECZKA
17.ania_ma - 23.11 - Szpital Swissmed - Nadia lub Jan
18.mrenda - 25.11 - Szpital Zaspa - SYNEK Mikołaj
19.Modzelka - 28.11
20.carlar - 28.11 - Szpital Puck albo Wejherowo - SYNEK Jaś
21.jodan - 29.11 - Szpital Redłowo - CÓRECZKA
GRUDZIEŃ:
22.AGA111 - 1.12 - Szpital Wojewódzki Elbląg - SYNEK
23.kati:) - 2.12 - National Maternity Hospital - CÓRECZKA
24.gosia24 - 6.12 - Szpital Wejherowo - SYNEK
25.aniol184 - 11.12 - Szpital Kliniczna - CÓRECZKA
26.agusia85 - 12.12
27.Lysmonka - 13.12 - Szpital Wejherowo - SYNEK Julian
28.ania13 - 18.12 - Szpital Zaspa - SYNEK
29.zanetucha83 - 24.12 - Szpital Lębork - SYNEK
30.Olcia529 - 26.12 - Szpital Kliniczna - SYNEK
LISTOPAD:
1.Basieniak - 2.11 - Coombe Women's Hospital - CÓRECZKA Weronika
2.Fiffi - 3.11 - SYNEK Bartek
3.kamilka85 - 4.11 - CÓRECZKA Zuzia
4.biedronka24 - 5.11 - Royal Sussex Hospital - SYNEK Oliver
5.kaasiak - 7.11
6.3oko - 8.11 - Szpital Redłowo - CÓRECZKA
7.Elusia126 - 8.11 - Szpital Zaspa - CÓRECZKA Weronika
8.kasiaka - 11.11 - Szpital Redłowo - CÓRECZKA Oleńka
9.ramona178 - 12.11 - CÓRECZKA
10.MamaMikołaja - 13.11 - Szpital Kliniczna - CÓRECZKA Helenka
11.aglow - 15/20.11 - Szpital Redłowo - SYNEK Antek
12.Wojtkowa29 - 18/21.11 - Szpital Kliniczna - SYNEK
13.paola89 - 21.11 - Szpital Wojewódzki - CÓRECZKA Lena
14.Lewcia - 21.11 - Szpital Zaspa - CÓRECZKA
15.Estopka - 22.11 - Szpital Kliniczna - CÓRECZKA Joanna
16.kasiula1 - 22.11 - Szpital Zaspa - CÓRECZKA
17.ania_ma - 23.11 - Szpital Swissmed - Nadia lub Jan
18.mrenda - 25.11 - Szpital Zaspa - SYNEK Mikołaj
19.Modzelka - 28.11
20.carlar - 28.11 - Szpital Puck albo Wejherowo - SYNEK Jaś
21.jodan - 29.11 - Szpital Redłowo - CÓRECZKA
GRUDZIEŃ:
22.AGA111 - 1.12 - Szpital Wojewódzki Elbląg - SYNEK
23.kati:) - 2.12 - National Maternity Hospital - CÓRECZKA
24.gosia24 - 6.12 - Szpital Wejherowo - SYNEK
25.aniol184 - 11.12 - Szpital Kliniczna - CÓRECZKA
26.agusia85 - 12.12
27.Lysmonka - 13.12 - Szpital Wejherowo - SYNEK Julian
28.ania13 - 18.12 - Szpital Zaspa - SYNEK
29.zanetucha83 - 24.12 - Szpital Lębork - SYNEK
30.Olcia529 - 26.12 - Szpital Kliniczna - SYNEK
dziewczyny, czy wy tez musicie robic kilka razy badanie na przeciwciala rh? ja znow dostalam skierowanie, choc nie mamy z mezem konfliktu, i czy tez musialyscie znac i podac krew swego meza badz partnera? moj ma a lub b na pewno rh+, musi ja sobie zbadac specjalnie? i czy wtedy musi wziac skierowanie czy po prostu zaplacic i juz?





Cześć dziewczyny!!
Chyba wracam do żywych!
Mrenda mnie tylko lekarz zapytał jaką mam grupę krwi (0Rh+) i nie kazał nic robić. My nie znamy grupy krwi mojego partnera ale powiedział, że to ok...
Wszystkim życzę dużo zdrówka.
Chyba wracam do żywych!
Mrenda mnie tylko lekarz zapytał jaką mam grupę krwi (0Rh+) i nie kazał nic robić. My nie znamy grupy krwi mojego partnera ale powiedział, że to ok...
Wszystkim życzę dużo zdrówka.
Hej dziewczyny! ja zamieniłam się na leworęczną jeszcze 2,5 tyg i zdjęcie szyny czekam na tą chwilę z utęsknieniem! dobrze, że trafił mi się super mężulek bez niego to niewiem dół na maksa a on jest bohaterem naszego domu pracuję sprząta gotuję i przygotowuję wyprawkę dla synka i nawet mnie czeszę złotko nasze! a nasz synek będzie miała na imię Sebastian więc można dopisać Wczoraj w szkole rodzenia mieliśmy spotkanie z lekarzem neonatologiem bardzo ciekawy wykład, już zastanawialiście się jak będziecie szczepić i na to dzieci? czy któraś będzie dodatkowo szczepiła i na co? ciekawą rzecz co mnie zaskoczyła wiecie, że w szpitalu w Wejherowie do gojenia pępka nie używają już ani spirytusu ani gancjany tylko od roku po wykonanych badaniach itd nie pamiętam jak to fachowo nazywają chyba sucha pielęgnacja pępka a chodzi w niej o to, że normalnie myję się pępek z wodą i mydłem dobrze wysusza i po ok tygodniu odpada i to jest podobno najlepsza metoda która nie uczula itd dla mnie to trochę szok bo myślałam, że nie można moczyć pępuszka a i mówili, że spirytus uczula i prowadzi do zakażeń
Cześć Gosia!
Bidulko! Dobrze, że masz w domu taki Skarb! Sebastian bardzo fajne imię! My jeszcze na 100% nie wiemy czy będzie Jasiek czy nie:)
Odnośnie szczepień to ja jeszcze nie mam pojęcia co i jak...
O pępuszku to samo mówiła nam położna z SR. Spirytus używa się podobno wtedy gdy mama lub dziecko przyjmują jakieś antybiotyki. Mówiła żeby samym mydełkiem z wodą przecierać i suszyć suszarką można.
Masz jeszcze jakieś wieści z porodówki??:)
Bidulko! Dobrze, że masz w domu taki Skarb! Sebastian bardzo fajne imię! My jeszcze na 100% nie wiemy czy będzie Jasiek czy nie:)
Odnośnie szczepień to ja jeszcze nie mam pojęcia co i jak...
O pępuszku to samo mówiła nam położna z SR. Spirytus używa się podobno wtedy gdy mama lub dziecko przyjmują jakieś antybiotyki. Mówiła żeby samym mydełkiem z wodą przecierać i suszyć suszarką można.
Masz jeszcze jakieś wieści z porodówki??:)
gosia, to dopisuje:)
co do pepka i tej metody to nie wiem, jakos nie jestem przekonana i nie wydaje mi sie ze tak szybko sie goi, ale niech sie wypowiedza mamy ktore te metode stosowaly, albo zapytac sie w innych watkach juz rozpakowanych...
LISTOPAD:
1.Basieniak - 2.11 - Coombe Women's Hospital - CÓRECZKA Weronika
2.Fiffi - 3.11 - SYNEK Bartek
3.kamilka85 - 4.11 - CÓRECZKA Zuzia
4.biedronka24 - 5.11 - Royal Sussex Hospital - SYNEK Oliver
5.kaasiak - 7.11
6.3oko - 8.11 - Szpital Redłowo - CÓRECZKA
7.Elusia126 - 8.11 - Szpital Zaspa - CÓRECZKA Weronika
8.kasiaka - 11.11 - Szpital Redłowo - CÓRECZKA Oleńka
9.ramona178 - 12.11 - CÓRECZKA
10.MamaMikołaja - 13.11 - Szpital Kliniczna - CÓRECZKA Helenka
11.aglow - 15/20.11 - Szpital Redłowo - SYNEK Antek
12.Wojtkowa29 - 18/21.11 - Szpital Kliniczna - SYNEK
13.paola89 - 21.11 - Szpital Wojewódzki - CÓRECZKA Lena
14.Lewcia - 21.11 - Szpital Zaspa - CÓRECZKA
15.Estopka - 22.11 - Szpital Kliniczna - CÓRECZKA Joanna
16.kasiula1 - 22.11 - Szpital Zaspa - CÓRECZKA
17.ania_ma - 23.11 - Szpital Swissmed - Nadia lub Jan
18.mrenda - 25.11 - Szpital Zaspa - SYNEK Mikołaj
19.Modzelka - 28.11
20.carlar - 28.11 - Szpital Puck albo Wejherowo - SYNEK Jaś
21.jodan - 29.11 - Szpital Redłowo - CÓRECZKA
GRUDZIEŃ:
22.AGA111 - 1.12 - Szpital Wojewódzki Elbląg - SYNEK
23.kati:) - 2.12 - National Maternity Hospital - CÓRECZKA
24.gosia24 - 6.12 - Szpital Wejherowo - SYNEK Sebastian
25.aniol184 - 11.12 - Szpital Kliniczna - CÓRECZKA
26.agusia85 - 12.12
27.Lysmonka - 13.12 - Szpital Wejherowo - SYNEK Julian
28.ania13 - 18.12 - Szpital Zaspa - SYNEK
29.zanetucha83 - 24.12 - Szpital Lębork - SYNEK
30.Olcia529 - 26.12 - Szpital Kliniczna - SYNEK


co do pepka i tej metody to nie wiem, jakos nie jestem przekonana i nie wydaje mi sie ze tak szybko sie goi, ale niech sie wypowiedza mamy ktore te metode stosowaly, albo zapytac sie w innych watkach juz rozpakowanych...
LISTOPAD:
1.Basieniak - 2.11 - Coombe Women's Hospital - CÓRECZKA Weronika
2.Fiffi - 3.11 - SYNEK Bartek
3.kamilka85 - 4.11 - CÓRECZKA Zuzia
4.biedronka24 - 5.11 - Royal Sussex Hospital - SYNEK Oliver
5.kaasiak - 7.11
6.3oko - 8.11 - Szpital Redłowo - CÓRECZKA
7.Elusia126 - 8.11 - Szpital Zaspa - CÓRECZKA Weronika
8.kasiaka - 11.11 - Szpital Redłowo - CÓRECZKA Oleńka
9.ramona178 - 12.11 - CÓRECZKA
10.MamaMikołaja - 13.11 - Szpital Kliniczna - CÓRECZKA Helenka
11.aglow - 15/20.11 - Szpital Redłowo - SYNEK Antek
12.Wojtkowa29 - 18/21.11 - Szpital Kliniczna - SYNEK
13.paola89 - 21.11 - Szpital Wojewódzki - CÓRECZKA Lena
14.Lewcia - 21.11 - Szpital Zaspa - CÓRECZKA
15.Estopka - 22.11 - Szpital Kliniczna - CÓRECZKA Joanna
16.kasiula1 - 22.11 - Szpital Zaspa - CÓRECZKA
17.ania_ma - 23.11 - Szpital Swissmed - Nadia lub Jan
18.mrenda - 25.11 - Szpital Zaspa - SYNEK Mikołaj
19.Modzelka - 28.11
20.carlar - 28.11 - Szpital Puck albo Wejherowo - SYNEK Jaś
21.jodan - 29.11 - Szpital Redłowo - CÓRECZKA
GRUDZIEŃ:
22.AGA111 - 1.12 - Szpital Wojewódzki Elbląg - SYNEK
23.kati:) - 2.12 - National Maternity Hospital - CÓRECZKA
24.gosia24 - 6.12 - Szpital Wejherowo - SYNEK Sebastian
25.aniol184 - 11.12 - Szpital Kliniczna - CÓRECZKA
26.agusia85 - 12.12
27.Lysmonka - 13.12 - Szpital Wejherowo - SYNEK Julian
28.ania13 - 18.12 - Szpital Zaspa - SYNEK
29.zanetucha83 - 24.12 - Szpital Lębork - SYNEK
30.Olcia529 - 26.12 - Szpital Kliniczna - SYNEK



Mrenda ja nie mam żadnego konfliktu z krwią moją i męża a mimo to też muszę robić te badania. Obydwoje mamy tą samą krew 0Rh- Już raz robiłam to badanie 2 miesiące temu i teraz mam je za tydzień powtórzyć.
Pytałam się ginki po co znowu je robimy, a ona powiedziała że podczas ciąży powinno się to badanie zrobiź 3x bo coś tam się może zmienić...
Pytałam się ginki po co znowu je robimy, a ona powiedziała że podczas ciąży powinno się to badanie zrobiź 3x bo coś tam się może zmienić...
u mnie w szpitalu wiem że do pępuszka używają spirytusu w sprayu i chyba octaniseptu czy czegoś takiego nie wiem czy dobrze zapamiętałam.
Ja jeszcze nie jestem pewna co do imienia. Mąż strasznie chce mieć Borysa, mi się też podoba, ale podoba mi się jeszce Kacer, Filip, Nikodem, Antek, Norbert, Wiktor, Oskar (tylko obawiam się że mógł by mi się z moim byłym kojarzyć hehe)
Tak więc mam wciąż imienny mętlik w głowie.
Cholerka imię to tak poważna sprawa a ja jestem tak niezdecydowana...
Tak pozatym to za oknami już prawdziwa ponura jesień :( Mnie na sczęście jeszcze nie dopadła depresja jesienna. Jedynie przerażenie ile jeszcze mi brakuje do wyprawki.
Czy któraś z Was używała kiedyś łóżeczka turystycznego ???? Potrzebuje takiego do rodziców. Spodobało mi się parę, ale jak poszłam do sklepu je "pomacać" to okazało się żewszystkie potwornie szeleszczą :/ Nie wiem czy to nie będzie maluchowi przeszkadzać ?? Pozatym ten sztuczny materiał... nie wiem już co myśleć o tym łożeczku, a byłam nastawiona że je kupię.
Ja jeszcze nie jestem pewna co do imienia. Mąż strasznie chce mieć Borysa, mi się też podoba, ale podoba mi się jeszce Kacer, Filip, Nikodem, Antek, Norbert, Wiktor, Oskar (tylko obawiam się że mógł by mi się z moim byłym kojarzyć hehe)
Tak więc mam wciąż imienny mętlik w głowie.
Cholerka imię to tak poważna sprawa a ja jestem tak niezdecydowana...
Tak pozatym to za oknami już prawdziwa ponura jesień :( Mnie na sczęście jeszcze nie dopadła depresja jesienna. Jedynie przerażenie ile jeszcze mi brakuje do wyprawki.
Czy któraś z Was używała kiedyś łóżeczka turystycznego ???? Potrzebuje takiego do rodziców. Spodobało mi się parę, ale jak poszłam do sklepu je "pomacać" to okazało się żewszystkie potwornie szeleszczą :/ Nie wiem czy to nie będzie maluchowi przeszkadzać ?? Pozatym ten sztuczny materiał... nie wiem już co myśleć o tym łożeczku, a byłam nastawiona że je kupię.
ja jak jezdzilam do polski to tez uzywalam u rodzicow turystycznego i bylam zadowolona. dziecku nie przeszkadza sztuczny material, bo i tak tylko tam spi. moj material strasznie nie szelescil, ale przy spaniu co ma szelescic? a dodatkowy materac lepiej miec, bo te ichnie to cienkie i raczej kiepskie do spania, w moim to bylo wlasciwie tylko takie niby miekkie usztywnienie.
zanetucha, dzieki co do info o tym badaniu. moze robia je dlatego bo czasem moze sie zrobic konflikt nie samego rh a oznaczenia krwi. rzadkie to przypadki ale sie zdarzaja. ale czy tez potrzebowali znac krew twego lubego?


zanetucha, dzieki co do info o tym badaniu. moze robia je dlatego bo czasem moze sie zrobic konflikt nie samego rh a oznaczenia krwi. rzadkie to przypadki ale sie zdarzaja. ale czy tez potrzebowali znac krew twego lubego?



ja stosowałam rozcięczony spirytus, teraz tez tak bede robic, a jak zostanie mozna wypić :D (oczywiscie polecam niekarmiącym mamusią) :)
My tez mamy łózeczko turystyczne coneco bo często wyjezdzamy na weekend, nic nie szeleści, bierzemy zawsze materacyk z normalnego łóżeczka bo ten co jest w zestawie jest za cieniutki. Można tez kupic fajne składane na 3 materace turystyczne
My tez mamy łózeczko turystyczne coneco bo często wyjezdzamy na weekend, nic nie szeleści, bierzemy zawsze materacyk z normalnego łóżeczka bo ten co jest w zestawie jest za cieniutki. Można tez kupic fajne składane na 3 materace turystyczne
Mrenda moja ginka nie potrzebowała jakiś zaświadczeń odnośnie badania grupy krwi mojego dziada ;)
Nawet nie pytała o jego krew, sama jej powiedziałam bo byłam ciekawa czy to dobrze że mamy identyczną. Powiedziała że idealnie i nawet jej nie zapisała nigdzie więc myślę że chyba im to niepotrzbne jaką grupę mają nasze chłopy
A co do materycyka to jak kupię to łóżeczko to materacyk też dokupię bo te co są w niektórych łóżeczkach są jakieś takie... nie widzą mi się, wydają się byle jakie
A mój maluch na chwilę obecną to będzie na pewno przez pierwszy miesiąc (jak nie dłużej) spał w takim łóżeczku bo na tyle planuję zostać u rodziców. Mąż będzie "wekendowy" ;)
No a póżniej i tak będę przyjeżdżać tak raz w tygodniu albo raz na 2 tygodnie na noc albo i dwie nocki :)
Nawet nie pytała o jego krew, sama jej powiedziałam bo byłam ciekawa czy to dobrze że mamy identyczną. Powiedziała że idealnie i nawet jej nie zapisała nigdzie więc myślę że chyba im to niepotrzbne jaką grupę mają nasze chłopy
A co do materycyka to jak kupię to łóżeczko to materacyk też dokupię bo te co są w niektórych łóżeczkach są jakieś takie... nie widzą mi się, wydają się byle jakie
A mój maluch na chwilę obecną to będzie na pewno przez pierwszy miesiąc (jak nie dłużej) spał w takim łóżeczku bo na tyle planuję zostać u rodziców. Mąż będzie "wekendowy" ;)
No a póżniej i tak będę przyjeżdżać tak raz w tygodniu albo raz na 2 tygodnie na noc albo i dwie nocki :)
izulucha dzieki za info:)
zanetucha rowniez:) a u mnie w laboratorium kaza wypelniac przy tym badaniu taki swistek i tam wlasnie chca krew mojego meza. juz ostatnio mialam doniesc. najwyzej sobie zbada, pojdzie po skierowanie bo prywatnie kosztuje 40zl.
a ja wstawilam swoja fote co byscie wiedzialy jak mniej wiecej wygladam z twarzy i wyprobowuje nowe suwaczki bo tamte pokazywaly dziwny wiek moich dzieci, chyba byly w miesiacach a nie latach.


zanetucha rowniez:) a u mnie w laboratorium kaza wypelniac przy tym badaniu taki swistek i tam wlasnie chca krew mojego meza. juz ostatnio mialam doniesc. najwyzej sobie zbada, pojdzie po skierowanie bo prywatnie kosztuje 40zl.
a ja wstawilam swoja fote co byscie wiedzialy jak mniej wiecej wygladam z twarzy i wyprobowuje nowe suwaczki bo tamte pokazywaly dziwny wiek moich dzieci, chyba byly w miesiacach a nie latach.



witam
Ja własnie jestem świeżo po podpisaniu kredytu hipotecznego (podpisywałam w ten poniedziałek) w PEKAO SA (z żubrem) i na decyzje czekałam tydzień. My na budowę domu, więc najpierw była dec. finansowa a potem jeszcze ich rzeczoznawca przyjechał obstrykać dom i czekalismy na ostateczna decyzję. Teraz od podpisania do wyplacenia pierwszej transzy bank ma m-c, a ja w tym czasie muszę zaliczyć sąd 0 wpisać w księgach wieczystych hipotekę, ubezpieczyć siebie i nieruchomość i dowieśc oryginaly dokumentów z zus i us o niezaleganie i osiągniętych doch (bo jest działanośc gosp).
Co do pępuszka to 2 lata temu przy Filipku stosowałam zwykły spirytus spozywczy. Kikut opadł po 6 dniach.
Jesli chodzi o imie to u nas CHYBA Miłosz. Mi jeszcze chodzi po glowie Hubert. Ale póki co prosze nie zapisujcie, bo to jak jedna z Was pisała nie taki łatwy wybór. Z Filipem tez dlugo mieliśmy problem....
Aaaaaaaaaaaaaaaaaaa witam nową mamusię :DDDD
Ja własnie jestem świeżo po podpisaniu kredytu hipotecznego (podpisywałam w ten poniedziałek) w PEKAO SA (z żubrem) i na decyzje czekałam tydzień. My na budowę domu, więc najpierw była dec. finansowa a potem jeszcze ich rzeczoznawca przyjechał obstrykać dom i czekalismy na ostateczna decyzję. Teraz od podpisania do wyplacenia pierwszej transzy bank ma m-c, a ja w tym czasie muszę zaliczyć sąd 0 wpisać w księgach wieczystych hipotekę, ubezpieczyć siebie i nieruchomość i dowieśc oryginaly dokumentów z zus i us o niezaleganie i osiągniętych doch (bo jest działanośc gosp).
Co do pępuszka to 2 lata temu przy Filipku stosowałam zwykły spirytus spozywczy. Kikut opadł po 6 dniach.
Jesli chodzi o imie to u nas CHYBA Miłosz. Mi jeszcze chodzi po glowie Hubert. Ale póki co prosze nie zapisujcie, bo to jak jedna z Was pisała nie taki łatwy wybór. Z Filipem tez dlugo mieliśmy problem....
Aaaaaaaaaaaaaaaaaaa witam nową mamusię :DDDD
Miłoszem miał być juz Filip. Huberta nie brałam pod uwagę ale siostra namąciła mi w głowie i teraz mam zagwozdkę a mąż nie wykazuje zachwytu ani przy jednym ani przy drugim. Śmieje się, że ja mam sie glowić a i tak to on idzie do USC :D az się boje jak tak mówi, bo nazwie mi syna Benek czy Zenek i padne na zawał :p
Aga dzięki za info. Jak będę miała jeszcze jakieś pytania odnośnie kredytu to będę pisać do Ciebie. U nas też już był dom obstrykać. Spodziewałam się że przyjdzie facet z fachowym aparatem... a ten przyszedł z telefonem komórkowym hehe
U nas też jest działalność i przez to wymagają dużo więcej papierków, nie mówiąc o millenium które przez działalność robi niesamowicie pod górkę. Ale jeszcze się z nimi pomęczymy w następnym tygodniu.
Ja też siedziałam 2 h przy tych papierkach. Masakra :/
Wyskoczyło mi dziś jakieś świństwo pod nosem i posmarowałam się Sudocremem- chciałam go wyprubować przed maluchem hehe. Posmarowałam na twarzy tylko jedną krostkę i pachnę niemowlakiem hahaha Ale już widzę że tormentiol lepiej zasusza...
zobaczymy rano jak się "to" będzie przedstawiać.
Basieniak, Mrenda zazdroszczę Wam że już wszystko macie :))
Słuchajcie jednak wezmę kołyskę. Spójrzcie mam tu dwie poradźcie co o nich myślicie. Wizualnie bardziej podoba mi się ta "krótsza" używana za 100, ale ta "wyższa" ma plusy- 10 poziomów no i w razie jak maluch zacznie już siadać to mi nie wypadnie. Co Wy o tym sądzicie ??
Poniżej podaję linki do obydwu:
http://allegro.pl/kolyska-dziecieca-materacyk-2-gratisy-i1847961515.html
http://allegro.pl/kolyska-przystawka-lozeczko-3w1-filip-nowosc-i1853288209.html
U nas też jest działalność i przez to wymagają dużo więcej papierków, nie mówiąc o millenium które przez działalność robi niesamowicie pod górkę. Ale jeszcze się z nimi pomęczymy w następnym tygodniu.
Ja też siedziałam 2 h przy tych papierkach. Masakra :/
Wyskoczyło mi dziś jakieś świństwo pod nosem i posmarowałam się Sudocremem- chciałam go wyprubować przed maluchem hehe. Posmarowałam na twarzy tylko jedną krostkę i pachnę niemowlakiem hahaha Ale już widzę że tormentiol lepiej zasusza...
zobaczymy rano jak się "to" będzie przedstawiać.
Basieniak, Mrenda zazdroszczę Wam że już wszystko macie :))
Słuchajcie jednak wezmę kołyskę. Spójrzcie mam tu dwie poradźcie co o nich myślicie. Wizualnie bardziej podoba mi się ta "krótsza" używana za 100, ale ta "wyższa" ma plusy- 10 poziomów no i w razie jak maluch zacznie już siadać to mi nie wypadnie. Co Wy o tym sądzicie ??
Poniżej podaję linki do obydwu:
http://allegro.pl/kolyska-dziecieca-materacyk-2-gratisy-i1847961515.html
http://allegro.pl/kolyska-przystawka-lozeczko-3w1-filip-nowosc-i1853288209.html
To rozwiązanie w drugiej kołysce super sie u nas sprawdziło w łóżeczku.Miałam małego przy sobie, a jednek nie w naszym łóżku. W nocy tylko myk do cyca i zaraz myk jednym ruchem , bez wstawanie , do łóżeczka. Moim zdaniem kołyska ładniejsza pierwsza, ale praktyczniejsza druga:)
Nie wiem czy czytałyście w wątku o Klinicznej.Ponoć remont zakończony.
Ja miałam dzis straszny dzień.Miki spał bardzo źłe , budził sie co chwila i do tego wstało o 5.50:) a ja położyłam sie o 24.30. wiec długo nie pospałam. Miałam zgon i mysłałam , ze sie rano porycze z niemocy.
Ja nie wiem jak ja dam rade jak mała juz bedzie z nami. Zaczynam miec takie leki.
Nie wiem czy czytałyście w wątku o Klinicznej.Ponoć remont zakończony.
Ja miałam dzis straszny dzień.Miki spał bardzo źłe , budził sie co chwila i do tego wstało o 5.50:) a ja położyłam sie o 24.30. wiec długo nie pospałam. Miałam zgon i mysłałam , ze sie rano porycze z niemocy.
Ja nie wiem jak ja dam rade jak mała juz bedzie z nami. Zaczynam miec takie leki.
mnie tez wizualnie bardziej podoba sie ta pierwsza, ale rzeczywiscie ta druga ma wiecej mozliwosci i jest praktyczniejsza i ja osobiscie na te bym sie zdecydowala, bo po prostu na dluzej bedzie, a moze sluzyc tez jako lozeczko, przystawka do waszego wyrka no i wiecej poziomow lezenia. fajna :)
mamomikolaja, mam nadzieje ze juz sobie smacznie posypiasz po tym ciezkim dniu. miki juz sam spi w innym pokoju tak? bo juz nie chce mi sie wracac do poprzednich watkow i czytac. ale jesli tak to poczatki zawsze sa ciezkie zanim sie przyzwyczai. moze budzi sie bo sie odkrywa w nocy? a w dzien ci jeszcze spi? moze wtedy odespij. nie wiem, moge cie tylko pocieszyc ze z czasem bedzie tylko lepiej.
dobrej nocki kochane zycze.


mamomikolaja, mam nadzieje ze juz sobie smacznie posypiasz po tym ciezkim dniu. miki juz sam spi w innym pokoju tak? bo juz nie chce mi sie wracac do poprzednich watkow i czytac. ale jesli tak to poczatki zawsze sa ciezkie zanim sie przyzwyczai. moze budzi sie bo sie odkrywa w nocy? a w dzien ci jeszcze spi? moze wtedy odespij. nie wiem, moge cie tylko pocieszyc ze z czasem bedzie tylko lepiej.
dobrej nocki kochane zycze.



Dziewczyny mamy podobne poglądy :) mi też bardziej pierwsza się podoba ale druga właśnie kusi mnie tym że starczy na parę miesięcy dłużej. No i najprawdopodobniej na tą się zdecyduję (drugą)
Aga my jeszcze nie sprawdzaliśmy ubezpieczycieli... wiemy tylko od faceta tego z którym załatwiamy kredyt że u nich (tzn. w żubrze) nie warto się ubezpieczać bo podobno mają najdrożej.
My jeszcze mamy trochę czasu z tym ubezpieczeniem więc podejżewam że za około tydzień zaczniemy się rozglądać i porównywać stawki...
Mamo Mikołaja ja jeszcze niedoświadczone ale z tego co wiem to początki najgorsze, także bądź twarda ! Jak będzie tragicznie to przyjedziemy z naszymi bobasami wesprzeć Cię w tych trudach ;) hehe
Aga my jeszcze nie sprawdzaliśmy ubezpieczycieli... wiemy tylko od faceta tego z którym załatwiamy kredyt że u nich (tzn. w żubrze) nie warto się ubezpieczać bo podobno mają najdrożej.
My jeszcze mamy trochę czasu z tym ubezpieczeniem więc podejżewam że za około tydzień zaczniemy się rozglądać i porównywać stawki...
Mamo Mikołaja ja jeszcze niedoświadczone ale z tego co wiem to początki najgorsze, także bądź twarda ! Jak będzie tragicznie to przyjedziemy z naszymi bobasami wesprzeć Cię w tych trudach ;) hehe
Dziewczyny zapomniałam o jeszcze jednej sprawie.
Jakiś czas temu pisałyśmy o sesjach brzuszkowych. Ja w końcu zrobiłam. Okazało się że koleżanka ze studiów zajęła się fotografowaniem i robi naprawdę fajne i seksi zdjęcia !!! Prawdopodobnie pod koniec tygodnia będę miała zdjęcia to w końcu wstawię na łama publiczne ;) mój brzucholek
Jak by któraś chciała do niej kontakt to dajcie znać.
Z tego co się orientowałam to takie sesje trwają ok 1-2, koszt ok 300-500 zł i za tą cenę robią 30-50 zdjęć.
Obdzwoniłam wszystkich fotografów w Trójmieście których zdjęcia z sesji ciążowych mi się podobały (a wcale nie było ich tak wielu- ok 13-15. Reszta robiła zdjęcia beznadziejne).
No ale cena mnie absolutnie nie przekonała.
Agnieszka (tak się nazywa ta fotografka) robi ok 100 zdjęć (chociaż nie sądzę aby tam było 100, raczej 150-200 ;) ), sesja u niej trwa minimum 3 godziny (moja trwała 4, a mąż to mało nas nie zjadł ze złości hehehe). Koszt 250 zł.
Jeżeli któraś z Was by chciała to postarała bym się dla Was jeszcze jakąś zniżkę wynegocjować :)
Mieszka w Rumi (ja robiłam zdjęcia u niej w mieszkaniu, a później pojechaliśmy na plażę w Gdyni).
Na początku stwierdziłam że nawet 30 zdjęć to dla mnie za dużo. Na co mi 30 zdjęć brzucha ?
Ale wiecie co ? Ona miała tyle pomysłów... pozatym nie wszystkie są takie typowo "ciążowe" mamy też pięne wspólne zdjęcia z mężem. Tak więc polecam !! Przemyślcie sprawę bo taka okazja może się nie zdażyć ;) Żeby później żadna nie żałowała że brzucha nie sfotografowała hehe
Ale myślę że można się z nią na spokojnie dogadać że np. ktoś nie potrzebuje tych 100 zdjęć i nie chce za tą cenę...
Miłej nocki kochane
Jakiś czas temu pisałyśmy o sesjach brzuszkowych. Ja w końcu zrobiłam. Okazało się że koleżanka ze studiów zajęła się fotografowaniem i robi naprawdę fajne i seksi zdjęcia !!! Prawdopodobnie pod koniec tygodnia będę miała zdjęcia to w końcu wstawię na łama publiczne ;) mój brzucholek
Jak by któraś chciała do niej kontakt to dajcie znać.
Z tego co się orientowałam to takie sesje trwają ok 1-2, koszt ok 300-500 zł i za tą cenę robią 30-50 zdjęć.
Obdzwoniłam wszystkich fotografów w Trójmieście których zdjęcia z sesji ciążowych mi się podobały (a wcale nie było ich tak wielu- ok 13-15. Reszta robiła zdjęcia beznadziejne).
No ale cena mnie absolutnie nie przekonała.
Agnieszka (tak się nazywa ta fotografka) robi ok 100 zdjęć (chociaż nie sądzę aby tam było 100, raczej 150-200 ;) ), sesja u niej trwa minimum 3 godziny (moja trwała 4, a mąż to mało nas nie zjadł ze złości hehehe). Koszt 250 zł.
Jeżeli któraś z Was by chciała to postarała bym się dla Was jeszcze jakąś zniżkę wynegocjować :)
Mieszka w Rumi (ja robiłam zdjęcia u niej w mieszkaniu, a później pojechaliśmy na plażę w Gdyni).
Na początku stwierdziłam że nawet 30 zdjęć to dla mnie za dużo. Na co mi 30 zdjęć brzucha ?
Ale wiecie co ? Ona miała tyle pomysłów... pozatym nie wszystkie są takie typowo "ciążowe" mamy też pięne wspólne zdjęcia z mężem. Tak więc polecam !! Przemyślcie sprawę bo taka okazja może się nie zdażyć ;) Żeby później żadna nie żałowała że brzucha nie sfotografowała hehe
Ale myślę że można się z nią na spokojnie dogadać że np. ktoś nie potrzebuje tych 100 zdjęć i nie chce za tą cenę...
Miłej nocki kochane
Zanetucha ja się zgadzam z dziewczynami i zapewne bym kupiła tą drugą kołyskę.
Kati myśmy wanienkę i resztę rzeczy kupowali w polskim sklepie gdzie wózek, a ręczniki itd. to mama mi zwiozła z Polski, w mothercare kupiłam ostatnio tylko 2 prześcieradła, bo w argosie akurat nie mieli.
No i dzisiejszy dzień oficjalnie był OSTATNIM zakupowym - mamy wszystko...teraz jedynie co to pieluchy jak się mała już urodzi, ale to zadanie męża:D
Kati myśmy wanienkę i resztę rzeczy kupowali w polskim sklepie gdzie wózek, a ręczniki itd. to mama mi zwiozła z Polski, w mothercare kupiłam ostatnio tylko 2 prześcieradła, bo w argosie akurat nie mieli.
No i dzisiejszy dzień oficjalnie był OSTATNIM zakupowym - mamy wszystko...teraz jedynie co to pieluchy jak się mała już urodzi, ale to zadanie męża:D
MamaMikołaja, łączę się z Tobą w niewyspaniu;). U mnie zapalenie gardła, a Mała ma chyba trzydniówkę i w nocy co chwila się budzi, a ja tylko tą temperaturę mierzę. No i uziemione w domu jesteśmy.
Mrenda, super te Twoje chłopaki i chyba bardzo podobni:)
U nas imię już dawno wybrane, no chyba, że urodzi się chłopak;). Będzie Natalia.
a formalności kredytowe-skąd ja to znam. kredyt załatwialiśmy, gdy byłam pod koniec ciąży, a mieszkanie urządzaliśmy z Małą na rękach-masakra:).
co do pępka to wydaje mi się, że też wszystko zależy od pępowiny. U nas była tak gruba (mocno połączona z mamusią;)), że skończyło się na 2 wizytach u chirurga i kikut odpadł dopiero po 2 miesiącach. Mam nadzieję, że teraz będzie szybciej.
Mrenda, super te Twoje chłopaki i chyba bardzo podobni:)
U nas imię już dawno wybrane, no chyba, że urodzi się chłopak;). Będzie Natalia.
a formalności kredytowe-skąd ja to znam. kredyt załatwialiśmy, gdy byłam pod koniec ciąży, a mieszkanie urządzaliśmy z Małą na rękach-masakra:).
co do pępka to wydaje mi się, że też wszystko zależy od pępowiny. U nas była tak gruba (mocno połączona z mamusią;)), że skończyło się na 2 wizytach u chirurga i kikut odpadł dopiero po 2 miesiącach. Mam nadzieję, że teraz będzie szybciej.
Wczoraj wieczorem dopadły mnie skurcze.Wzięłam No-spę ale dało to wymierny efekt. W końcu po 3h poszłam do wanny. Przypomniałam sobie z SR, że w wodzie skurcze porodowe się nasilają a przepowiadające zanikają. U mnie pomogło. Po pół godzinnym leżeniu przeszły i poszłam spać po 23.00.
Jestem załamana. W poprzedniej ciąży nie miałam skurczy przepowiadających a teraz takie coś. No i za wcześnie jeszcze na poród. Chciałabym donosić ciąże do tego 37 tyg a to jeszcze 2 tyg.
Jutro mam wizytę u gina. Ciekawe co sie tam u mnie dzieje?
Dziewczyny trochę sie zdenerwowałam bo nawet męża nie ma w domu. Wyjechał wczoraj na dwa dni a ja tu skurczy dostałam. Chyba sama musiałabym jechać samochodem i to jeszcze z bólem. Masakra........
Jestem załamana. W poprzedniej ciąży nie miałam skurczy przepowiadających a teraz takie coś. No i za wcześnie jeszcze na poród. Chciałabym donosić ciąże do tego 37 tyg a to jeszcze 2 tyg.
Jutro mam wizytę u gina. Ciekawe co sie tam u mnie dzieje?
Dziewczyny trochę sie zdenerwowałam bo nawet męża nie ma w domu. Wyjechał wczoraj na dwa dni a ja tu skurczy dostałam. Chyba sama musiałabym jechać samochodem i to jeszcze z bólem. Masakra........
Przepraszam że tutaj wam zakłócam spokój, ale moze któraś z mam potrzebuje dla swojego dzidziusia:
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=274386&c=1&k=130#fs
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=274386&c=1&k=130#fs
Witam ranne ptaszki !
Ja właśnie się szykuję do szkoły rodzenia- mam na 10.
Kurcze pomyliłam godziny. Zawsze wstaję godzinę przed, bo szpital mam 7 minut piechotką, ale dziś stwierdziłam że wstanę 2 h szybciej żeby na spokojnie zjeść śniadanie i iść opłacić zajęcia.
No i zamiast nastawić budzik na 8 to nastawiłam na 7. O 7.33 wyleciałam z przerażeniem z łaziienki że sie spóżnie bo zostało mi 27 minut, wiec nawet herbatki nie zdąże wypić...
no i dopiero jak dostałam zadyszki podczas ubierania to zauważyłam że coś nie gra mi z tym czasem :/ że zostało jeszcze 2,5 h
Ja właśnie się szykuję do szkoły rodzenia- mam na 10.
Kurcze pomyliłam godziny. Zawsze wstaję godzinę przed, bo szpital mam 7 minut piechotką, ale dziś stwierdziłam że wstanę 2 h szybciej żeby na spokojnie zjeść śniadanie i iść opłacić zajęcia.
No i zamiast nastawić budzik na 8 to nastawiłam na 7. O 7.33 wyleciałam z przerażeniem z łaziienki że sie spóżnie bo zostało mi 27 minut, wiec nawet herbatki nie zdąże wypić...
no i dopiero jak dostałam zadyszki podczas ubierania to zauważyłam że coś nie gra mi z tym czasem :/ że zostało jeszcze 2,5 h
jodan, to dopisuje twoja natalie:) mamy niezla roznorodnosc imion! tylko weroniki sie powtarzaja, hubert tez fajnie by wygladal na naszej liscie;)
LISTOPAD:
1.Basieniak - 2.11 - Coombe Women's Hospital - CÓRECZKA Weronika
2.Fiffi - 3.11 - SYNEK Bartek
3.kamilka85 - 4.11 - CÓRECZKA Zuzia
4.biedronka24 - 5.11 - Royal Sussex Hospital - SYNEK Oliver
5.kaasiak - 7.11
6.3oko - 8.11 - Szpital Redłowo - CÓRECZKA
7.Elusia126 - 8.11 - Szpital Zaspa - CÓRECZKA Weronika
8.kasiaka - 11.11 - Szpital Redłowo - CÓRECZKA Oleńka
9.ramona178 - 12.11 - CÓRECZKA
10.MamaMikołaja - 13.11 - Szpital Kliniczna - CÓRECZKA Helenka
11.aglow - 15/20.11 - Szpital Redłowo - SYNEK Antek
12.Wojtkowa29 - 18/21.11 - Szpital Kliniczna - SYNEK
13.paola89 - 21.11 - Szpital Wojewódzki - CÓRECZKA Lena
14.Lewcia - 21.11 - Szpital Zaspa - CÓRECZKA
15.Estopka - 22.11 - Szpital Kliniczna - CÓRECZKA Joanna
16.kasiula1 - 22.11 - Szpital Zaspa - CÓRECZKA
17.ania_ma - 23.11 - Szpital Swissmed - Nadia lub Jan
18.mrenda - 25.11 - Szpital Zaspa - SYNEK Mikołaj
19.Modzelka - 28.11
20.carlar - 28.11 - Szpital Puck albo Wejherowo - SYNEK Jaś
21.jodan - 29.11 - Szpital Redłowo - CÓRECZKA Natalia
GRUDZIEŃ:
22.AGA111 - 1.12 - Szpital Wojewódzki Elbląg - SYNEK
23.kati:) - 2.12 - National Maternity Hospital - CÓRECZKA
24.gosia24 - 6.12 - Szpital Wejherowo - SYNEK Sebastian
25.aniol184 - 11.12 - Szpital Kliniczna - CÓRECZKA
26.agusia85 - 12.12
27.Lysmonka - 13.12 - Szpital Wejherowo - SYNEK Julian
28.ania13 - 18.12 - Szpital Zaspa - SYNEK
29.zanetucha83 - 24.12 - Szpital Lębork - SYNEK
30.Olcia529 - 26.12 - Szpital Kliniczna - SYNEK


LISTOPAD:
1.Basieniak - 2.11 - Coombe Women's Hospital - CÓRECZKA Weronika
2.Fiffi - 3.11 - SYNEK Bartek
3.kamilka85 - 4.11 - CÓRECZKA Zuzia
4.biedronka24 - 5.11 - Royal Sussex Hospital - SYNEK Oliver
5.kaasiak - 7.11
6.3oko - 8.11 - Szpital Redłowo - CÓRECZKA
7.Elusia126 - 8.11 - Szpital Zaspa - CÓRECZKA Weronika
8.kasiaka - 11.11 - Szpital Redłowo - CÓRECZKA Oleńka
9.ramona178 - 12.11 - CÓRECZKA
10.MamaMikołaja - 13.11 - Szpital Kliniczna - CÓRECZKA Helenka
11.aglow - 15/20.11 - Szpital Redłowo - SYNEK Antek
12.Wojtkowa29 - 18/21.11 - Szpital Kliniczna - SYNEK
13.paola89 - 21.11 - Szpital Wojewódzki - CÓRECZKA Lena
14.Lewcia - 21.11 - Szpital Zaspa - CÓRECZKA
15.Estopka - 22.11 - Szpital Kliniczna - CÓRECZKA Joanna
16.kasiula1 - 22.11 - Szpital Zaspa - CÓRECZKA
17.ania_ma - 23.11 - Szpital Swissmed - Nadia lub Jan
18.mrenda - 25.11 - Szpital Zaspa - SYNEK Mikołaj
19.Modzelka - 28.11
20.carlar - 28.11 - Szpital Puck albo Wejherowo - SYNEK Jaś
21.jodan - 29.11 - Szpital Redłowo - CÓRECZKA Natalia
GRUDZIEŃ:
22.AGA111 - 1.12 - Szpital Wojewódzki Elbląg - SYNEK
23.kati:) - 2.12 - National Maternity Hospital - CÓRECZKA
24.gosia24 - 6.12 - Szpital Wejherowo - SYNEK Sebastian
25.aniol184 - 11.12 - Szpital Kliniczna - CÓRECZKA
26.agusia85 - 12.12
27.Lysmonka - 13.12 - Szpital Wejherowo - SYNEK Julian
28.ania13 - 18.12 - Szpital Zaspa - SYNEK
29.zanetucha83 - 24.12 - Szpital Lębork - SYNEK
30.Olcia529 - 26.12 - Szpital Kliniczna - SYNEK



Witam,
i tez łącze sie w bólu z MamaMikolaja - moj budził sie o 23 i 2 a o 5.50 był rześki i gotowy do zabawy.... Stwierdziłam ze odpocznę dopiero w szpitalu po porodzie, położe sie, obok dzidzka na cycku i kimka :)
Żanetucha mi sie 2 kołyska bardziej podoba, ja natomiast mam taka (pozyczoną od kolezanki) http://allegro.pl/kolyska-simplicity-coneco-safari-dostawa-24-h-i1835924682.html
i tez łącze sie w bólu z MamaMikolaja - moj budził sie o 23 i 2 a o 5.50 był rześki i gotowy do zabawy.... Stwierdziłam ze odpocznę dopiero w szpitalu po porodzie, położe sie, obok dzidzka na cycku i kimka :)
Żanetucha mi sie 2 kołyska bardziej podoba, ja natomiast mam taka (pozyczoną od kolezanki) http://allegro.pl/kolyska-simplicity-coneco-safari-dostawa-24-h-i1835924682.html
witam wszystkie ciężarówki w ten październikowy poranek!
Aż się rozmarzyłam czytając o sesji brzuszkowej...... Też bym chciała taką mieć. Problem w tym, że w ciąży nie czuję się zbyt atrakcyjnie, ciągle mi wyskakują pryszcze, czuję się jak słonica itd. Nie wiem, czy znalazłby się taki mistrz, który by wydobył coś fajnego :) hi hi hi
No ale żeby się tak zupełnie nie zapuścić, właśnie farbuję sobie włoski.
Ehh dziewczyny, nawet sobie nie wyobrażacie jak bardzo nie mogę się doczekać porodu. Czas mi się strasznie wlecze a ja nie potrafię sobie wyobrazić, jak to będzie z małą płaczącą istotką sam na sam. Już bym chciała się przekonać, że będzie fajnie, a niektóre rzeczy jak opieka nad maleństwem będą przychodzić zupełnie naturalnie.... Oby te parę tygodni zleciało jak najszybciej!!
Mrenda - dzięki za dopisanie imienia i szpitala. Bardzo chętnie wpadnę do Ciebie w przyszłym tygodniu :) pozdrawiam Ciebie i twoich chłopaków.
I oczywiście wszystkie brzuchatki:) Miłego dnia Wam życzę!
Aż się rozmarzyłam czytając o sesji brzuszkowej...... Też bym chciała taką mieć. Problem w tym, że w ciąży nie czuję się zbyt atrakcyjnie, ciągle mi wyskakują pryszcze, czuję się jak słonica itd. Nie wiem, czy znalazłby się taki mistrz, który by wydobył coś fajnego :) hi hi hi
No ale żeby się tak zupełnie nie zapuścić, właśnie farbuję sobie włoski.
Ehh dziewczyny, nawet sobie nie wyobrażacie jak bardzo nie mogę się doczekać porodu. Czas mi się strasznie wlecze a ja nie potrafię sobie wyobrazić, jak to będzie z małą płaczącą istotką sam na sam. Już bym chciała się przekonać, że będzie fajnie, a niektóre rzeczy jak opieka nad maleństwem będą przychodzić zupełnie naturalnie.... Oby te parę tygodni zleciało jak najszybciej!!
Mrenda - dzięki za dopisanie imienia i szpitala. Bardzo chętnie wpadnę do Ciebie w przyszłym tygodniu :) pozdrawiam Ciebie i twoich chłopaków.
I oczywiście wszystkie brzuchatki:) Miłego dnia Wam życzę!
Hejka
no my imienia już nie zmienimy :D nawet na rożku jest wyszyty więc oby chłopak z młodej się nie zrobił, bo wtedy to już by były jaja haha
ja mam wizytę u polskiej ginki 15.10 i tak naprawdę zobaczymy co tam u młodej słychać i ile waży, bo coś mi się wydaję, że klopsik jest:)
dziś noc znów do bani, co godzinę atak zgagi, a rano do GP trzeba było iść i siedzę tak na siłę zawinięta na kanapie:/
no my imienia już nie zmienimy :D nawet na rożku jest wyszyty więc oby chłopak z młodej się nie zrobił, bo wtedy to już by były jaja haha
ja mam wizytę u polskiej ginki 15.10 i tak naprawdę zobaczymy co tam u młodej słychać i ile waży, bo coś mi się wydaję, że klopsik jest:)
dziś noc znów do bani, co godzinę atak zgagi, a rano do GP trzeba było iść i siedzę tak na siłę zawinięta na kanapie:/
rozmawialam dzis z kuzynka która tydzien temu rodziła w Redłowie, mowiła ze maja masakryczny baby-boom! przez to jest straszne zamieszanie, dezinformacja, mylą sie komu jakie badania zrobić, komu zrobili etc, jej synka np. sklasyfikowali jako chory na żółtaczke a to dzieciątko z pokoju obok było. Jak wychodziła to na jej łóżko juz czekały dwie kolejne dziewczyny.
A ja durna myslalam ze najwiecej dzieci rodzi sie na wiosne, teraz te karnawałowe harce wychodzą :D:D:D
a poza tym dzis przyszedł moj stanik do karmienia, zamowilam sobie na allegro, z przesyłka zapłaciłam 17zł i jest tak wygodny ze juz w nim chodze :) zaoszczędziłam to przed chwilą zrobiłam zakupy: butelki, opakowania na smoczki, pojemniki na mleko etc :D
A ja durna myslalam ze najwiecej dzieci rodzi sie na wiosne, teraz te karnawałowe harce wychodzą :D:D:D
a poza tym dzis przyszedł moj stanik do karmienia, zamowilam sobie na allegro, z przesyłka zapłaciłam 17zł i jest tak wygodny ze juz w nim chodze :) zaoszczędziłam to przed chwilą zrobiłam zakupy: butelki, opakowania na smoczki, pojemniki na mleko etc :D
Mrenda, Miki śpi sam w swoim pokoiku od ok miesiąca, niestety bywa różnie, zwykle kiepsko hehehheh.Problem w tym, że on jeszcze nad ranem ok. 5 pije mleko.W dzień spi ok 2 h wiec jak tylko moge to odsypiam ( póki jeszcze mogę;) ).Natomiast dzisiaj , to po prostu mi taka niespodzianke zrobił- obudził sie tylko dwa razy i spał do 8.50:) Pierwszy raz od prawie dwóch lat się względnie wyspałam.
Jodan, współczuję choróbska - najgorsze co może byc, to jak maluch choruje.
3oko ja tez mam taką nadzieję na odpoczynek w szpitalu, ale jak sobie przypomne jaka to adrenalina , to w sumie zaczynam watpic.Pamiętam , że pierwszej nocy nie zmrózyłam oka nawet na sekunde! takie emocje.
Basieniak, zazdroszczę ,że już wszystko masz . Ja niby mam, a jednak zawsze coś tam wisi nade mna.i tak pewnie na ostatnią chwilę zostawie :)
Kasiaka ,a te skurcze były bolesne? może to po prostu Braxtona Hicksa ? Spokojnie, dobrze, że masz wizyte , to Cie pewnie uspokoi lekarz.
Dziewczyny, moja przyjaciółka mieszka w Australii i tam równiez od zawsze kikutek po pepowinie zostawia sie samemu sobie.Niczym nie pielęgnują , tylko woda z mydłem.Przyjaciółka była zaskoczona jak jej o spirytusie mówiłam.
Ja byłam dzisiaj u dentysty- mam nadzieję, że nie urodzę heh.
Jodan, współczuję choróbska - najgorsze co może byc, to jak maluch choruje.
3oko ja tez mam taką nadzieję na odpoczynek w szpitalu, ale jak sobie przypomne jaka to adrenalina , to w sumie zaczynam watpic.Pamiętam , że pierwszej nocy nie zmrózyłam oka nawet na sekunde! takie emocje.
Basieniak, zazdroszczę ,że już wszystko masz . Ja niby mam, a jednak zawsze coś tam wisi nade mna.i tak pewnie na ostatnią chwilę zostawie :)
Kasiaka ,a te skurcze były bolesne? może to po prostu Braxtona Hicksa ? Spokojnie, dobrze, że masz wizyte , to Cie pewnie uspokoi lekarz.
Dziewczyny, moja przyjaciółka mieszka w Australii i tam równiez od zawsze kikutek po pepowinie zostawia sie samemu sobie.Niczym nie pielęgnują , tylko woda z mydłem.Przyjaciółka była zaskoczona jak jej o spirytusie mówiłam.
Ja byłam dzisiaj u dentysty- mam nadzieję, że nie urodzę heh.
Kochane zapraszam do nowego wątku
http://forum.trojmiasto.pl/LISTOPADOWE-I-GRUDNIOWE-Mamusie-2011-czesc-21-t275267,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/LISTOPADOWE-I-GRUDNIOWE-Mamusie-2011-czesc-21-t275267,1,160.html