Widok
MRtusia – 11.11. – chłopczyk Szymon, 3380g, 54cm – ZASPA – cc
Aniak;) - 17.11 - chłopczyk Mikołaj, 3300g i 55 cm - cc
Mar-chew – 26.11. (05.12) – dziewczynka Hania, 2920g – UK – cc
Asienkaj - 01.12. (06.12.) - dziewczynka Hania, 3570g i 56cm - ZASPA
Sbj - 01.12. (12.12.) - chłopczyk Staś Franciszek , 3100g, 53cm, 8:30 - REDŁOWO - SN
Agus878 - 01.12 (10.12) - chłopczyk Patryk 2810g, 53cm - ZASPA - SN
Dziobus - 02.12 (30.11) - dziewczynka Zuzia, 2840g, 54cm - ZASPA - SN
Agusia:) - 05.12 (10.12) - dziewczynka Kornelia, 3580g, 53cm, 7:10 - KLINICZNA - SN
Anka165 - 06.12 (09.12) - chłopczyk, Łukaszek
Justa2684 - 07.12 - dziewczynka Aleksandra 4000g, 52cm, 10:20- REDŁOWO - SN
Dagmarka - 07.12 (12.12) - dziewczynka Laura - 3090g, 55 cm, ZASPA - cc
Galeria Magiczna - 7.12 (4.12) - dziewczynka Helenka, 3700g, 57cm, Redłowo, CC
Michalowa - 08.12 (10.12) - dziewczynka Lenka, 3050g, 54cm, 17:35 - REDŁOWO - SN
wiolka210 - 08.12 (24.12) - chłopczyk Oliwier, 3400g, 55cm, - REDŁOWO
Aniewa - 09.12 (11.12) - dziewczynka Basia 3550g, 57cm, 7:35
Anula78 - 09.12 (06.12) - chłopczyk Kubuś 3530g, 56cm, 16.40 - Kliniczna SN
Tusia9.12(18.12)dziewczynka Magdalenka 3100, 53cm zaspa
Maja - 10.12 (11.12) - chłopczyk Miłosz, 3700g, 60cm, 4:00 - WOJEWÓDZKI
Misica3 - 10.12- dziewczynka Hania 4770g, 60 cm godz 6:35 Wałbrzych
sylwiah-12.12(04.12)-chłopczyk Filipek 3820g,57cm godz 17:35
mamka - 13.12 (12.12) - chłopczyk Bartuś, 3550g, 56cm, 5:40 - REDŁOWO - SN
queen- 14.12 (25.12) - chłopczyk Michaś, 3495g, 57 cm, CC
LidkaJ-15.12 (11.12) - Magdusia 3680g, 56 cm, kliniczna- SN
Wiola77 - 16.12 (11.12) - Mateuszek ,3200g,55 cm godz 9:20 -wojewódzki-cc
GrudniowaIwa - 17.12.2010 (15.12) - dziewczynka Adrianna, 4300g, 59 cm, godz.16.37, CC
Ania-Gd - 20.12 (30.12) - dziewczynka Nikola, 2830g, 49cm, 20.45 - KLINICZNA - SN
BlueBell - 21.12 (31.12) - Natalka 3200g, 55cm, ZASPA - CC
Linaa - 22.12 - Aleksandra 4650, 57cm, Wejherowo - SN
Kulkaa - 24.12 (31.12) - dziewczynka Zuzia, 3450g, 55cm - ZASPA - SN
muszelka - 24.12 (03.01) dziewczynka Łucja, 3300g, 54cm, Kliniczna - CC
Anna1979-28.12 (31.12), Jacek, Zaspa CC
ola_h - 28.12 - chłopczyk Wojtuś 3670g, 55 cm-12:35, ZASPA, SN
Trotka - 03.01 - dziewczynka Nikola 3420g, 57 cm-14.40 - WEJHEROWO-SN
Justyna_ - 07.01- chlopaczek, Marcin Jacek, 56cm, 4.000, godz 17.50 ZASPA
Mamusie grudniowe cz 1
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-t158001,1,16.html?hl=grudniowe 2010#hl
Mamusie grudniowe cz 2
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-2-t161023,1,16.html
Mamusie grudniowe cz 3
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-3-t164468,1,130.html
Mamusie grudniowe cz 4
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=168770&c=1&k=16#fs
Mamusie grudniowe cz 5
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-5-t171915,1,130.html
Mamusie grudniowe cz 6
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=175621&c=1&k=16#fs
Mamusie grudniowe cz 7
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=180109&c=1&k=16#fs
Mamusie grudniowe cz 8
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-8-t183174,1,16.html
Mamusie grudniowe cz 9
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-9-t186446,1,16.html
Mamusie grudniowe cz 10
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-10-t190405,1,16.html
Mamusie grudniowe cz 11
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-11-t192446,1,160.html
Mamusie grudniowe cz 12
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-12-t194677,1,16.html
Mamusie grudniowe cz 13
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-13-t196765,1,16.html
Mamusie grudniowe cz 14
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-14-t198625,1,16.html
Mamusie grudniowe cz 15
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-15-t200574,1,16.html
Mamusie grudniowe cz.16
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-Grudniowe-2010-cz-16-t202860,1,16.html
Mamusie grudniowe cz17
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-17-t206348,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 18
http://forum.trojmiasto.pl/GRUDNIOWE-MAMUSIE-CZ-18-t211246,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 19
http://forum.trojmiasto.pl/GRUDNIOWE-MAMY-CZ-19-t215779,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 20
http://forum.trojmiasto.pl/GRUDNIOWE-MAMUSIE-cz-20-2010-t218977,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 21
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-21-t223270,1,16.html
Aniak;) - 17.11 - chłopczyk Mikołaj, 3300g i 55 cm - cc
Mar-chew – 26.11. (05.12) – dziewczynka Hania, 2920g – UK – cc
Asienkaj - 01.12. (06.12.) - dziewczynka Hania, 3570g i 56cm - ZASPA
Sbj - 01.12. (12.12.) - chłopczyk Staś Franciszek , 3100g, 53cm, 8:30 - REDŁOWO - SN
Agus878 - 01.12 (10.12) - chłopczyk Patryk 2810g, 53cm - ZASPA - SN
Dziobus - 02.12 (30.11) - dziewczynka Zuzia, 2840g, 54cm - ZASPA - SN
Agusia:) - 05.12 (10.12) - dziewczynka Kornelia, 3580g, 53cm, 7:10 - KLINICZNA - SN
Anka165 - 06.12 (09.12) - chłopczyk, Łukaszek
Justa2684 - 07.12 - dziewczynka Aleksandra 4000g, 52cm, 10:20- REDŁOWO - SN
Dagmarka - 07.12 (12.12) - dziewczynka Laura - 3090g, 55 cm, ZASPA - cc
Galeria Magiczna - 7.12 (4.12) - dziewczynka Helenka, 3700g, 57cm, Redłowo, CC
Michalowa - 08.12 (10.12) - dziewczynka Lenka, 3050g, 54cm, 17:35 - REDŁOWO - SN
wiolka210 - 08.12 (24.12) - chłopczyk Oliwier, 3400g, 55cm, - REDŁOWO
Aniewa - 09.12 (11.12) - dziewczynka Basia 3550g, 57cm, 7:35
Anula78 - 09.12 (06.12) - chłopczyk Kubuś 3530g, 56cm, 16.40 - Kliniczna SN
Tusia9.12(18.12)dziewczynka Magdalenka 3100, 53cm zaspa
Maja - 10.12 (11.12) - chłopczyk Miłosz, 3700g, 60cm, 4:00 - WOJEWÓDZKI
Misica3 - 10.12- dziewczynka Hania 4770g, 60 cm godz 6:35 Wałbrzych
sylwiah-12.12(04.12)-chłopczyk Filipek 3820g,57cm godz 17:35
mamka - 13.12 (12.12) - chłopczyk Bartuś, 3550g, 56cm, 5:40 - REDŁOWO - SN
queen- 14.12 (25.12) - chłopczyk Michaś, 3495g, 57 cm, CC
LidkaJ-15.12 (11.12) - Magdusia 3680g, 56 cm, kliniczna- SN
Wiola77 - 16.12 (11.12) - Mateuszek ,3200g,55 cm godz 9:20 -wojewódzki-cc
GrudniowaIwa - 17.12.2010 (15.12) - dziewczynka Adrianna, 4300g, 59 cm, godz.16.37, CC
Ania-Gd - 20.12 (30.12) - dziewczynka Nikola, 2830g, 49cm, 20.45 - KLINICZNA - SN
BlueBell - 21.12 (31.12) - Natalka 3200g, 55cm, ZASPA - CC
Linaa - 22.12 - Aleksandra 4650, 57cm, Wejherowo - SN
Kulkaa - 24.12 (31.12) - dziewczynka Zuzia, 3450g, 55cm - ZASPA - SN
muszelka - 24.12 (03.01) dziewczynka Łucja, 3300g, 54cm, Kliniczna - CC
Anna1979-28.12 (31.12), Jacek, Zaspa CC
ola_h - 28.12 - chłopczyk Wojtuś 3670g, 55 cm-12:35, ZASPA, SN
Trotka - 03.01 - dziewczynka Nikola 3420g, 57 cm-14.40 - WEJHEROWO-SN
Justyna_ - 07.01- chlopaczek, Marcin Jacek, 56cm, 4.000, godz 17.50 ZASPA
Mamusie grudniowe cz 1
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-t158001,1,16.html?hl=grudniowe 2010#hl
Mamusie grudniowe cz 2
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-2-t161023,1,16.html
Mamusie grudniowe cz 3
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-3-t164468,1,130.html
Mamusie grudniowe cz 4
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=168770&c=1&k=16#fs
Mamusie grudniowe cz 5
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-5-t171915,1,130.html
Mamusie grudniowe cz 6
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=175621&c=1&k=16#fs
Mamusie grudniowe cz 7
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=180109&c=1&k=16#fs
Mamusie grudniowe cz 8
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-8-t183174,1,16.html
Mamusie grudniowe cz 9
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-9-t186446,1,16.html
Mamusie grudniowe cz 10
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-10-t190405,1,16.html
Mamusie grudniowe cz 11
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-11-t192446,1,160.html
Mamusie grudniowe cz 12
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-12-t194677,1,16.html
Mamusie grudniowe cz 13
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-13-t196765,1,16.html
Mamusie grudniowe cz 14
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-14-t198625,1,16.html
Mamusie grudniowe cz 15
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-15-t200574,1,16.html
Mamusie grudniowe cz.16
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-Grudniowe-2010-cz-16-t202860,1,16.html
Mamusie grudniowe cz17
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-17-t206348,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 18
http://forum.trojmiasto.pl/GRUDNIOWE-MAMUSIE-CZ-18-t211246,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 19
http://forum.trojmiasto.pl/GRUDNIOWE-MAMY-CZ-19-t215779,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 20
http://forum.trojmiasto.pl/GRUDNIOWE-MAMUSIE-cz-20-2010-t218977,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 21
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-21-t223270,1,16.html
Lidka ja zaczynałam od butelek dr brown, maja bardzo delikatny smoczek, może spróbuj tylko ze one sa dość drogie wiec szkoda żeby mała nie chciala:/ my daliśmy pierwszy raz butle jak byłam w szpitalu mała miała 2 tygodnie wiec może dlatego dobrze toleruje butelki, bo wcześnie sie z nimi zetknęła, teraz to jej bez różnicy avent czy inna, tylko tt nie chciała
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url

Mój błąd bo jak była malutka to pila z butelki herbatkę i było ok. I to właśnie tt. Zobaczyła to teściowa i szwagierka i lament, że dni karmienia piersią już pewnie ostatnie...że Madzia nie będzie chciała piersi no to odstawilam bo mnie wystraszyły. Potem było rota i mała miała pić herbatkę i jakiś lek w plynie i już absolutnie nie chciała. A teraz jestem już zmęczona tym ciągłym karmieniem, o nocy nie wspomnę. No i zostawić jej nie mogę :(
Ja tez sie bałam ze jak jej wtedy dam butle to już koniec karmienia ale nie miałam wyjścia, musiałam ja zostawić wiec ściągałam i dostawała z butli i tak 2 dni ale wróciłam ze szpitala i od razu zassała cycka, ale później dostawała butle co jakiś czas jak wychodziłam i tez nie było problemu, cycek czy butla jej było bez różnicy, ale teraz już cycka nie chce! musi być zaspana żeby wziasc cycka, wiec ściągam
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url

Mamka śliczny twój synuś
mój Filipek dziś był ważony i ma 7700 i wygląda przeciętnie nie ma za dużo fałdek
mówiłam lekarzowi o bólach brzucha i lekarz mówił że albo ja coś zjadłam albo słoiczki albo po antybiotykach które skończyliśmy 2,5tyg temu i tak naprawdę nie wiem co to jest a teraz wieczorem to aż mu bulgotało odstawiłam już słoiczki i na razie nie będę mu dawać i cały dzień dziś się prężył nie zrobił kupy aż wieczorem włożyłam mu czopek i poszło a taka gęsta jak nigdy to na pewno marchewka
posiew jest ok
mój Filipek dziś był ważony i ma 7700 i wygląda przeciętnie nie ma za dużo fałdek
mówiłam lekarzowi o bólach brzucha i lekarz mówił że albo ja coś zjadłam albo słoiczki albo po antybiotykach które skończyliśmy 2,5tyg temu i tak naprawdę nie wiem co to jest a teraz wieczorem to aż mu bulgotało odstawiłam już słoiczki i na razie nie będę mu dawać i cały dzień dziś się prężył nie zrobił kupy aż wieczorem włożyłam mu czopek i poszło a taka gęsta jak nigdy to na pewno marchewka
posiew jest ok
Dzieciaczki zdrowiejcie juz bo wiosna idzie i spacerki sie zaczną:) my dzis po szczepieniu, malutka dzielna była, wazy 6,830 będziemy mleczko zmieniać z 0-lac na ha, chce jej juz zacząć dawać mleczko z laktoza, bo sama pije mleko i nic jej nie jest ale dałam Laurce 2 razy zwykły nan activ i płakała przez pól dnia brzusio bolał, wiec teraz damy ha i zobaczymy
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url

Dziewczyny, czy Wasze dzieci pija mleczko (150 lub 180 ml) za jednym razem? Edyta najczesciej wypija max 90, potem musi miec przerwe na odbicie, czasem karmienie tzn wypicie porcji trwa ponad pol godziny. troche wypije, drze sie, wije, trzeba ja ponosic, a potem znowu troche wypije (10-20 ml) i znowu noszenie itp. czytalam, ze w jej wieku to juz 180 trzeba, a ona przewaznie do 140 dobija. z tym, ze to moj odciagniety pokarm, a nie mm.
Witajcie dziewczyny w nowym wątku
Kabira moja Olcia spija różnie. W nocy przeważnie 150ml a w dzien od 70-120ml. Informacje podane na opakowaniu czyli 180ml to jest ilość maksymalna jaką moze wypić maluszek jednorazowo. Ja na początku wciskałam Oli mleczko nawet przez sen a teraz się nie przejmuje. Ile potrzebuje tyle zje i przybiera w miarę ok. Winiki równiez ma bardzo dobre.
Kabira moja Olcia spija różnie. W nocy przeważnie 150ml a w dzien od 70-120ml. Informacje podane na opakowaniu czyli 180ml to jest ilość maksymalna jaką moze wypić maluszek jednorazowo. Ja na początku wciskałam Oli mleczko nawet przez sen a teraz się nie przejmuje. Ile potrzebuje tyle zje i przybiera w miarę ok. Winiki równiez ma bardzo dobre.
to prawda ilości na opakowaniu są średnie...a wiadomo dzieci są różne jedne mnioejsze drugie większe, jedne jedzą mniej inne więcej....moja Hania w 4 dobie życia niby powinna zjeść 40ml a wciągnęła 70ml!!!!musiała być dokarmiona bo z cyca nie leciało za wiele....ja miałam schizę że jej się uleje w nocy ja nie usłyszę itp.....a ona zjadła pospała i cała happy!!!teraz je tak 120-180! a nawet jej się zdarzy zjeść 200ml...ale nie jest tak że zawsze zje dużo.więc się nie przejmujcie aż tak przeciez szkraby jeszcze słoiczki smakują
hejka
jak ściągałam mleczko to mój Filipek miesiąc wcześniej jak miał 3,5 to wypijał 90ml 120ml nie więcej a teraz już dawno nie ściągałam karmię cycem i nie wiem ile zjada też uważam że nie ma się czym martwić dziecko samo decyduje ile potrzebuje jedne dzieci piją więcej inne mniej
u nas ciągle bóle brzuszka dzisiaj nie dawałam słoiczków ani soczku tylko cyc zobaczymy czy to tego przyczyna a jak jadł cyca to mu tak strzelało w jelitach może za dużo powietrza łyka tak łapczywie je
miłego wieczorku babeczki
jak ściągałam mleczko to mój Filipek miesiąc wcześniej jak miał 3,5 to wypijał 90ml 120ml nie więcej a teraz już dawno nie ściągałam karmię cycem i nie wiem ile zjada też uważam że nie ma się czym martwić dziecko samo decyduje ile potrzebuje jedne dzieci piją więcej inne mniej
u nas ciągle bóle brzuszka dzisiaj nie dawałam słoiczków ani soczku tylko cyc zobaczymy czy to tego przyczyna a jak jadł cyca to mu tak strzelało w jelitach może za dużo powietrza łyka tak łapczywie je
miłego wieczorku babeczki
Cześć dziewczyny!
Dawno mnie nie było. Byłam tydzień u rodziców na Kaszubach z Lenką. Miałyśmy być do niedzieli, ale musiałyśmy dziś wrócić bo i Lenkę dopadło choróbsko.
Pisałam wam tydzień temu, że byłam przeziębiona i bałam się, że zarażę Lenkę. No i chyba w końcu nie zaraziłam, ale i tak coś złapała.
Wolałam wrócić do cywilizacji i od razu umówiłam wizytę domową, bo Lenka ma tylko kaszel i bałam się iść do przychodni. Była u mnie dr Anna Sass - super! Wyszła godzinkę temu. Strasznie sympatyczna, gaduła i dobry kontakt z dzieckiem. Lena ma zaczerwienione gardełko i od tego suchy kaszel napadowy. Dostałam receptę na Elofen, dodatkowo drosetux na kaszel, wit c i do psikania gardla hascosept i do nosa euphorbium s. Mąż zaraz przywiezie z apteki wracając z pracy.
A w nocy z soboty na niedzielę Lenka miała gorączkę - niecałe 38 st. Czuwałam w nocy, ale nie podskoczyła i rano było już ok. Oczywiście już panikowałam, że ją zaraziłam, ale jej przeszło. Takze zostałam u rodziców i kurcze wczoraj zaczęła kaszleć w nocy. W dzień jest super pogodna i nic nie kaszle. Ale jak tylko położę ją spać to masakra - męczy się i kaszel ją wybudza.
Dr powiedziała, że mogłam ją zarazić, ale wątpi. Temp. mogła być od ząbków, bo widać że idą i przez to ma obniżoną odporność i się przeziebiła. Pogoda koszmarna i gotowe. Taki zbieg okoliczności. Dobrze, że oskrzela i płuca czyste. I szybko zadziałamy.
Szkoda, że musiałam wrócić, bo u mamy było super ;-). Lenka dużo na powietrzu. A ja miałam pomoc i rano o 7 obudzoną Lenkę brała mama,a ja do 9 jeszcze spałam. No i obiadki miałam ;-))).
Od 3 dni Lenka bawi się stopami. Doczekałam się ;-). Super to wygląda. I ma kolejne paluszki do gryzienia ;-). W ogole jakoś przez ten tydzień się zmieniła. Mąż powiedział, który jej nie widział, że urosła i utyła. No i robi dużo nowych rzeczy. Inne dzwięki i wcina te girki. No i jak położyłam ja do leżaczka, to zaczęła się bawić zabawkami jak nigdy. Ale ona rośnie...
Dawno mnie nie było. Byłam tydzień u rodziców na Kaszubach z Lenką. Miałyśmy być do niedzieli, ale musiałyśmy dziś wrócić bo i Lenkę dopadło choróbsko.
Pisałam wam tydzień temu, że byłam przeziębiona i bałam się, że zarażę Lenkę. No i chyba w końcu nie zaraziłam, ale i tak coś złapała.
Wolałam wrócić do cywilizacji i od razu umówiłam wizytę domową, bo Lenka ma tylko kaszel i bałam się iść do przychodni. Była u mnie dr Anna Sass - super! Wyszła godzinkę temu. Strasznie sympatyczna, gaduła i dobry kontakt z dzieckiem. Lena ma zaczerwienione gardełko i od tego suchy kaszel napadowy. Dostałam receptę na Elofen, dodatkowo drosetux na kaszel, wit c i do psikania gardla hascosept i do nosa euphorbium s. Mąż zaraz przywiezie z apteki wracając z pracy.
A w nocy z soboty na niedzielę Lenka miała gorączkę - niecałe 38 st. Czuwałam w nocy, ale nie podskoczyła i rano było już ok. Oczywiście już panikowałam, że ją zaraziłam, ale jej przeszło. Takze zostałam u rodziców i kurcze wczoraj zaczęła kaszleć w nocy. W dzień jest super pogodna i nic nie kaszle. Ale jak tylko położę ją spać to masakra - męczy się i kaszel ją wybudza.
Dr powiedziała, że mogłam ją zarazić, ale wątpi. Temp. mogła być od ząbków, bo widać że idą i przez to ma obniżoną odporność i się przeziebiła. Pogoda koszmarna i gotowe. Taki zbieg okoliczności. Dobrze, że oskrzela i płuca czyste. I szybko zadziałamy.
Szkoda, że musiałam wrócić, bo u mamy było super ;-). Lenka dużo na powietrzu. A ja miałam pomoc i rano o 7 obudzoną Lenkę brała mama,a ja do 9 jeszcze spałam. No i obiadki miałam ;-))).
Od 3 dni Lenka bawi się stopami. Doczekałam się ;-). Super to wygląda. I ma kolejne paluszki do gryzienia ;-). W ogole jakoś przez ten tydzień się zmieniła. Mąż powiedział, który jej nie widział, że urosła i utyła. No i robi dużo nowych rzeczy. Inne dzwięki i wcina te girki. No i jak położyłam ja do leżaczka, to zaczęła się bawić zabawkami jak nigdy. Ale ona rośnie...
Ojj dzięki Michalowa - rota chyba pokonany, tak mi się wydaje, bo zmiana choćby w zachowaniu jest, no i myślę, ze jest lepiej, ale jeszcze probiotyk podaję.
Urodziny się udały, dzieciaki zadowolone, tylko mąż ta gromadka wykończony był!
Tak a u nas w sobotę Wieeelki dzień, brr juz sie denerwuje, bo jutro synek ma pierwszą spowiedź.
Żeby tylko pogoda dopisała, bo fajnie będzie po obiadku pospacerować na Bulwarze.
Pani Kasia od tortów była tak uprzejma, że sama zaoferowała, że jadąc do Gdyni przywiezie mi torty. Także jeden kłopot z głowy.
Michalowa- dr Sass znam, przyjmuje w naszej przychodni i kiedyś leczyła mojego starszego synka. Niestety dziś juz chodzimy do innego lekarza, ale to inna bajka- zreszta inaczej jest prywatnie....
Zdrówka dla Lenki, dla pocieszenia mój Bartuś wyszedł na Elofenie, także będzie i u Ciebie ok. Tylko szkoda ich , bo tak jak na początku ładnie wypijal lekarstwo, tak potem jak widział strzykawkę i lek to zaciskal usta i ani rusz.Taki mały a wie o co chodzi.
Powodzenia
dobrej nocki
pa
Urodziny się udały, dzieciaki zadowolone, tylko mąż ta gromadka wykończony był!
Tak a u nas w sobotę Wieeelki dzień, brr juz sie denerwuje, bo jutro synek ma pierwszą spowiedź.
Żeby tylko pogoda dopisała, bo fajnie będzie po obiadku pospacerować na Bulwarze.
Pani Kasia od tortów była tak uprzejma, że sama zaoferowała, że jadąc do Gdyni przywiezie mi torty. Także jeden kłopot z głowy.
Michalowa- dr Sass znam, przyjmuje w naszej przychodni i kiedyś leczyła mojego starszego synka. Niestety dziś juz chodzimy do innego lekarza, ale to inna bajka- zreszta inaczej jest prywatnie....
Zdrówka dla Lenki, dla pocieszenia mój Bartuś wyszedł na Elofenie, także będzie i u Ciebie ok. Tylko szkoda ich , bo tak jak na początku ładnie wypijal lekarstwo, tak potem jak widział strzykawkę i lek to zaciskal usta i ani rusz.Taki mały a wie o co chodzi.
Powodzenia
dobrej nocki
pa
kurcze Sylwiah a może Debridad pomoże? jest na recepte ale skuteczny na bóle brzuszka.
U nas przełom! :) Mała zaczęła się przewracać na brzuszek! :)
Jak na razie tylko przez lewe ramię ale i tak jestem z niej dumna! :)
A tak poza tym wreszcie jest konkretny plan dnia, a więc:
Pobudtka o 8 troszkę kaszki mała zjada około 9
ok 10 pierwsza drzemka do 11 (zazwyczaj godzinkę śpi) i butlę dostaje po drzemce
o 13-14 spacerek i drzemka i po spaceku obiadek. Spacerek mniej więcej 45min bo potem się mała budzi i włacza się syrena :/
Dzisiaj zamakował jej obiadek Hippa dynia z ziemniaczkiem :)
ok 16-17 kolejna drzemka mniej więcej 30 min i butla
o 19 kąpiel i niewiele mleczka (około 40ml)
o 21 butla z kaszką, o 1 butla mm, o 4 i 7 butla również mm
od 7 do 8 bryka sobie w łóżeczku oglądając karuzele
Ogólnie pogodne z niej dziecko jeśli mnie widzi :)
No i mam pytanko do Was. Mała zaczęła się łapać za prawe uszko dzisiaj. Myślicie że coś jej jest? Isc do lekarza?
Lece odgruzować mieszkanie. Miłego wieczorku
U nas przełom! :) Mała zaczęła się przewracać na brzuszek! :)
Jak na razie tylko przez lewe ramię ale i tak jestem z niej dumna! :)
A tak poza tym wreszcie jest konkretny plan dnia, a więc:
Pobudtka o 8 troszkę kaszki mała zjada około 9
ok 10 pierwsza drzemka do 11 (zazwyczaj godzinkę śpi) i butlę dostaje po drzemce
o 13-14 spacerek i drzemka i po spaceku obiadek. Spacerek mniej więcej 45min bo potem się mała budzi i włacza się syrena :/
Dzisiaj zamakował jej obiadek Hippa dynia z ziemniaczkiem :)
ok 16-17 kolejna drzemka mniej więcej 30 min i butla
o 19 kąpiel i niewiele mleczka (około 40ml)
o 21 butla z kaszką, o 1 butla mm, o 4 i 7 butla również mm
od 7 do 8 bryka sobie w łóżeczku oglądając karuzele
Ogólnie pogodne z niej dziecko jeśli mnie widzi :)
No i mam pytanko do Was. Mała zaczęła się łapać za prawe uszko dzisiaj. Myślicie że coś jej jest? Isc do lekarza?
Lece odgruzować mieszkanie. Miłego wieczorku
Witam ale cisza w naszym wątku...pogoda sie ładna robi może dziewczyny powyjeżdżały na dłuższą majówkę...u nas bez zmian, mleczko, słoiczki, wczoraj ziemniaczek z marchewka bardzo smakował:) smarowałam malutka ta 50 ale widzę ze znowu ma czerwone policzki, może muszę częściej ja smarować na spacerze,nie tylko przed
dostałam dziś od koleżanki pieluszkę dada z biedronki do wypróbowania i jestem bardzo zadowolona z niej, może zaczniemy kupować:)
malutka po szczepieniu znowu nie może zrobić kupki, meczy sie już 2 dni, biedna ostatnio tez tak było, może to po tym szczepieniu na rota, nie wiem, a może po wapnie, bo tez mam jej dawać pół łyżeczki, bo cos jej sie zeberko trozke uwypuklilo i zeby miala mocniejsze kosci
a tak poza tym to na razie bez zmian:) malutka wazy 6,830, juz chyba pisałam i zdrowiutka (odpukać)
dostałam dziś od koleżanki pieluszkę dada z biedronki do wypróbowania i jestem bardzo zadowolona z niej, może zaczniemy kupować:)
malutka po szczepieniu znowu nie może zrobić kupki, meczy sie już 2 dni, biedna ostatnio tez tak było, może to po tym szczepieniu na rota, nie wiem, a może po wapnie, bo tez mam jej dawać pół łyżeczki, bo cos jej sie zeberko trozke uwypuklilo i zeby miala mocniejsze kosci
a tak poza tym to na razie bez zmian:) malutka wazy 6,830, juz chyba pisałam i zdrowiutka (odpukać)
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url

Nasza tez dopiero w sobotę zaczęła sie przewracać i tez narazie tylko przez lewe:) a z uszkiem to ja bym obserwowała, ale moja tez często bawi sie uszkami, meczy je i meczy ale nic jej nie jest, może Olcia po prostu odkryła ze ma uszko?:)
Laura ostatnio odkrywa ze ma język, wcześniej to tak gaworzyła tylko a teraz to już prawie słowa tworzy:) wczoraj było tatata i dziadzia :) jak sie rozgada to nie może przestać i wywija tym językiem i dziaselka bezzębne pokazuje:)
czy Wasze dzieci potrafią sie przekręcić z brzuszka na plecki? moja nie umie, jak już jej sie znudzi to zaczyna płakać
Laura ostatnio odkrywa ze ma język, wcześniej to tak gaworzyła tylko a teraz to już prawie słowa tworzy:) wczoraj było tatata i dziadzia :) jak sie rozgada to nie może przestać i wywija tym językiem i dziaselka bezzębne pokazuje:)
czy Wasze dzieci potrafią sie przekręcić z brzuszka na plecki? moja nie umie, jak już jej sie znudzi to zaczyna płakać
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url

hej dziewczyny:)
tez mnie dlugo nie bylo... bo jakos przy tak ladnej pogodzie nie siedzę już tyle przed komputerem:)
moja mała za 3 dni skończy 5 miesięcy i wszystkim się już bardzo interesuje...
placze jak zabierze się jej z reki zabawkę i dokładnie daje znać, ktorą chce:P..płacze też, jeżeli zostaje sama w pokoju...musi ktos być z nią..chce kogos widziec.albo mame, tate czy babcie lub ciocie obojetnie:P
uwielbia kaszki, dopiero zaczyna gaworzyć i tak fajnie zaczeła "purtać ustami" -robi brrr ,buu fajne to:)
no i niestety ale nie przewraca się ani z plecków na brzuszek ani z brzuszka na plecki..tylko na boki i tak potrafi się niezle przemieszczac:P
a no i uszka swoje non top rusza..tez bałam sie ze to cos oznacza, ale po prostu zrobila z nich zabawke sobie:)
pozdrawiam
tez mnie dlugo nie bylo... bo jakos przy tak ladnej pogodzie nie siedzę już tyle przed komputerem:)
moja mała za 3 dni skończy 5 miesięcy i wszystkim się już bardzo interesuje...
placze jak zabierze się jej z reki zabawkę i dokładnie daje znać, ktorą chce:P..płacze też, jeżeli zostaje sama w pokoju...musi ktos być z nią..chce kogos widziec.albo mame, tate czy babcie lub ciocie obojetnie:P
uwielbia kaszki, dopiero zaczyna gaworzyć i tak fajnie zaczeła "purtać ustami" -robi brrr ,buu fajne to:)
no i niestety ale nie przewraca się ani z plecków na brzuszek ani z brzuszka na plecki..tylko na boki i tak potrafi się niezle przemieszczac:P
a no i uszka swoje non top rusza..tez bałam sie ze to cos oznacza, ale po prostu zrobila z nich zabawke sobie:)
pozdrawiam
Moja też się bawi uszkami od jakiegoś dłuższego czasu i skoro tyle dzieci robi tak samo, to chyba jest to normalne.
Moja jak na razie tylko dwa razy się przewróciła z brzuszka na plecy i to kilka dni temu... bardziej się interesuje nóżkami i stópkami ale jeszcze nie pakuje ich do buźki. Wszystko w swoim czasie, nie ma się co stresować. Dzisiaj chciałam zarejestrować Zuzie do poradni okulistycznej w Jelitkowie i jak w końcu udało mi się dodzwonić to się okazało, że w piątek takich maluszków nie rejestrują:-/
Zuza zjadła dzisiaj pierwszy raz kaszkę bezglutenową Nestle (taką miałam próbkę) i tak się obżarła, aż się jej ulało. Młodej bardzo smakują nowości, choć owocki jakby troszkę mniej.
Moja jak na razie tylko dwa razy się przewróciła z brzuszka na plecy i to kilka dni temu... bardziej się interesuje nóżkami i stópkami ale jeszcze nie pakuje ich do buźki. Wszystko w swoim czasie, nie ma się co stresować. Dzisiaj chciałam zarejestrować Zuzie do poradni okulistycznej w Jelitkowie i jak w końcu udało mi się dodzwonić to się okazało, że w piątek takich maluszków nie rejestrują:-/
Zuza zjadła dzisiaj pierwszy raz kaszkę bezglutenową Nestle (taką miałam próbkę) i tak się obżarła, aż się jej ulało. Młodej bardzo smakują nowości, choć owocki jakby troszkę mniej.

Hejka
u nas pulneo pomogło - mały dzis nie kaszlał wcale, a katerek znacznie mniejszy. Jutro wychodzimy na spacerek.
sylwiah, tak myślę o brzuszku Filusia, a on jest na cycu czy na mm, bo może dieta, lub złe mm ma?
Dagmarka jak gdzies wcześniej pisałam nie mareguły z tym przewracaniem. Moja córka zaczęla się przewracać w 8-9 miesiącu, a Staś w 4 miesiącu. Stas aktualnie podejmuje próby raczkowania - wygląda to komicznie. Staje na czworakach i zacyna się bujać, ale ma jeszcze problemy z równowagą, więc jak zacznie się bujać to probuje przerzucic nogę do przodu i wtedy bam - bo ma jeszcze za malo siły. MOja rodzina obserwujac go mowi, że za miesiąc bedzie migał. Zobaczymy czy mają rację.
u nas pulneo pomogło - mały dzis nie kaszlał wcale, a katerek znacznie mniejszy. Jutro wychodzimy na spacerek.
sylwiah, tak myślę o brzuszku Filusia, a on jest na cycu czy na mm, bo może dieta, lub złe mm ma?
Dagmarka jak gdzies wcześniej pisałam nie mareguły z tym przewracaniem. Moja córka zaczęla się przewracać w 8-9 miesiącu, a Staś w 4 miesiącu. Stas aktualnie podejmuje próby raczkowania - wygląda to komicznie. Staje na czworakach i zacyna się bujać, ale ma jeszcze problemy z równowagą, więc jak zacznie się bujać to probuje przerzucic nogę do przodu i wtedy bam - bo ma jeszcze za malo siły. MOja rodzina obserwujac go mowi, że za miesiąc bedzie migał. Zobaczymy czy mają rację.
Sbj już tak szybko chce raczkować? super chłopak:) ja tez mam dawać pól łyżeczki manny do obiadku, może od jutra zaczniemy, jak mała przestanie być marudna po szczepieniu, dziś cały dzień dusi kupkę i chyba dam jej teraz na nic czopka bo nie mogę patrzeć jak sie meczy, cala czerwona napięta i nic nie idzie biedulka
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url

Sylwiah koniecznie musisz zbadać maluszka czy nie ma ciał redukujących w kupce, pH kału oraz czy nie ma krwi utajonej. Objawy u Twojego maluszka moim zdaniem świadczą o nietolerancji laktozy. Jeżeli dziecko nie wytważa odpowiedniej ilości laktazy do trawienia laktozy(obecnej w każdym mleku) , następuje fermentacja, czego efektem jest obecność dużej ilości gazów, wzmożonej perystaltyki jelit i co za tym idzie bulów brzuszka. Kupki są często luźne o kwaśnym zapachu. Niekturzy podają delicol z laktazą mi lekarz odradził aby nie rozleniwiać organizmu do produkcji laktazy. Życzę zdrówka dla małego brzuszka.
Brrr
hej ja tylko na chwilę i w mega tempie przeczytałam Wasze dzisiejsze wpisy. zaraz musze uciekać,żeby choć trochę sie wyspać , bo jutro wielki dzień - wszystko wisi na wieszakach i wszystko gotowe!
Bardzo dziękuje sylwia za komplementy - rzeczywiście mój Bartuś ma śliczne oczka! Współczuję tych bóli brzuszka, może rzeczywiście zrób badanie kału. To dziwne,że dopiero teraz miałyby sie poajwić bóle, skoro wcześniej było ok????dziwne? ale trzeba to sprawdzić dlaczego tak się dzieje.
Sbj - fajnie , że choroba opanowana!
Mój też się nie przewraca z pleckow na brzuszek i odwrotnie, ale sie tym nie martwie, przyjdzie na to czas. za to gaworzy całą buźką - po mamusi haahahah.
Jeśli chodzi o pediatrę to ja moge polecić dr Marzannę Ławicką - ma gabinet na Suchym Dworze , ale przyjmuje krótko i tylko w wybrane dni, trzeba dzwonić i się rejestrować. Kobieta złoto - mam ostatnio pomogła.
Dobrej nocki- lecę , co bym za dużych sińcow pod oczami jutro nie miała, pa
hej ja tylko na chwilę i w mega tempie przeczytałam Wasze dzisiejsze wpisy. zaraz musze uciekać,żeby choć trochę sie wyspać , bo jutro wielki dzień - wszystko wisi na wieszakach i wszystko gotowe!
Bardzo dziękuje sylwia za komplementy - rzeczywiście mój Bartuś ma śliczne oczka! Współczuję tych bóli brzuszka, może rzeczywiście zrób badanie kału. To dziwne,że dopiero teraz miałyby sie poajwić bóle, skoro wcześniej było ok????dziwne? ale trzeba to sprawdzić dlaczego tak się dzieje.
Sbj - fajnie , że choroba opanowana!
Mój też się nie przewraca z pleckow na brzuszek i odwrotnie, ale sie tym nie martwie, przyjdzie na to czas. za to gaworzy całą buźką - po mamusi haahahah.
Jeśli chodzi o pediatrę to ja moge polecić dr Marzannę Ławicką - ma gabinet na Suchym Dworze , ale przyjmuje krótko i tylko w wybrane dni, trzeba dzwonić i się rejestrować. Kobieta złoto - mam ostatnio pomogła.
Dobrej nocki- lecę , co bym za dużych sińcow pod oczami jutro nie miała, pa
hej wczoraj bylam z malym na szczepieniu oczywiscie bardzo marudzi ma bardzo gorace cialko i temp 37.9 podalam mu pracetamol wiem ze powinnam podac jak temp przekroczy 38,5 ale nie moglam patrzec jak sie meczy
czy ja moge z nim popoludniu wyjsc na spacerek jak myslicie z taka temp mam nadzieje ze po paracetamolu spadnie dzisiaj taka ladna pogoda
czy ja moge z nim popoludniu wyjsc na spacerek jak myslicie z taka temp mam nadzieje ze po paracetamolu spadnie dzisiaj taka ladna pogoda
kupilam malemu klue vtech do nauki raczkowania kula smiga po calym pokoju a maly wzrokiem za nia az probuje pelzac swietna zabawa polecam wam ona spiewa wydaje odglosy swieci sie tanczy http://www.youtube.com/watch?v=8AMMmfs_OrY&feature=related
Dziewczyny, witam nowym, dopiero teraz zdołałam przeczytac wpisy... zdrowia dla malutków!
my po chrzcinach, Mały nawet został pochwalony przez ksiedza, mszy nie przespał, pieknie uczestniczyl, a polewany woda usmiechal sie szeroko ;)
trochę tylko zawiodłam sie na "fajnych tortach", tort miał jednak troszke inaczej wygladac, zabraklo bezy o która prosilam, jedyny pozytyw to, ze gosciom sie nawet podobal i czesc truskawkowa byla naprawde dobra
my po chrzcinach, Mały nawet został pochwalony przez ksiedza, mszy nie przespał, pieknie uczestniczyl, a polewany woda usmiechal sie szeroko ;)
trochę tylko zawiodłam sie na "fajnych tortach", tort miał jednak troszke inaczej wygladac, zabraklo bezy o która prosilam, jedyny pozytyw to, ze gosciom sie nawet podobal i czesc truskawkowa byla naprawde dobra
Witam
u nas dzisiaj ciut lepiej myśle że to po delicolu
badania na te ciała redukujące niestety nie mogę zrobić bo u nas w Suwałkach nigdzie nie robią zacofane miasto:(
wcześniej przez pierwsze trzy m-ce dawałam małemu delicol i przestałam było ok a teraz nagle znów to samo się dzieje co kiedyś a już dwa m-ce było ok może jelitka wyczyściły się z dobrych bakterii przez antybiotyki daję mu też dwa razy dziennie prebiotyk+probiotyk no zobaczymy co będzie dalej
ja karmię cycem tylko
dziewczyny o której kładziecie swoje maluszki spać?
ja kładę Filusia około 19 -20 i śpi do6 czasem 5 lub7 a chciałabym pospać dłużej ale zauważyłam że bez względu o której go położę on i tak wstaje wcześnie
Mamka trzymam kciuki żeby imprezka się udała
ja jadłam kakao i zawsze było ok ale to zależy jak kawałek murzynka zjesz to nic się nie stanie
pozdrawiam mamy i dzidzie
u nas dzisiaj ciut lepiej myśle że to po delicolu
badania na te ciała redukujące niestety nie mogę zrobić bo u nas w Suwałkach nigdzie nie robią zacofane miasto:(
wcześniej przez pierwsze trzy m-ce dawałam małemu delicol i przestałam było ok a teraz nagle znów to samo się dzieje co kiedyś a już dwa m-ce było ok może jelitka wyczyściły się z dobrych bakterii przez antybiotyki daję mu też dwa razy dziennie prebiotyk+probiotyk no zobaczymy co będzie dalej
ja karmię cycem tylko
dziewczyny o której kładziecie swoje maluszki spać?
ja kładę Filusia około 19 -20 i śpi do6 czasem 5 lub7 a chciałabym pospać dłużej ale zauważyłam że bez względu o której go położę on i tak wstaje wcześnie
Mamka trzymam kciuki żeby imprezka się udała
ja jadłam kakao i zawsze było ok ale to zależy jak kawałek murzynka zjesz to nic się nie stanie
pozdrawiam mamy i dzidzie
Ja też jem czekoladę już od dłuższego czasu i małej nic nie jest a kładę ją spać o 20. Wczoraj zrobiła pobudkę o 5 a dzisiaj jak jechałam do szkoły to musiałam ją budzić o 8 i była bardzo niezadowolona.
Sylwiah a może twój mały budzi się tak wcześnie, bo jest już widno. Ja tak miałam z Zuzią i teraz spuszczam roletę antywłamaniową, przez to jest ciemno w pokoju i młoda śpi do 8 a nawet czasami do 9.
Sylwiah a może twój mały budzi się tak wcześnie, bo jest już widno. Ja tak miałam z Zuzią i teraz spuszczam roletę antywłamaniową, przez to jest ciemno w pokoju i młoda śpi do 8 a nawet czasami do 9.

Hej,
ufffff juz po uroczystościach, fajnie było, jednak nie ma to jak knajpa, wszystko zrobia za Ciebie i wracasz do czystego domku :-)))
Torty zrobily wrażenie nie tylko na rodzinie ale też na obsłudze lokalu.
Były smaczne i super, podeślę kilka zdjęć za chwilkę.
Bartuś byl grzeczny i obaj ślicznie wyglądali, ach jaka jestem szczęśliwa, że juz po i że wszystkim sie podobało.
ufffff juz po uroczystościach, fajnie było, jednak nie ma to jak knajpa, wszystko zrobia za Ciebie i wracasz do czystego domku :-)))
Torty zrobily wrażenie nie tylko na rodzinie ale też na obsłudze lokalu.
Były smaczne i super, podeślę kilka zdjęć za chwilkę.
Bartuś byl grzeczny i obaj ślicznie wyglądali, ach jaka jestem szczęśliwa, że juz po i że wszystkim sie podobało.
Cześć!
Mamka i Maja gratulacje dla Waszych dzieci ;-)). Fajnie, że wszytsko się udało.
Lenka czuje się lepiej. W ogóle ona w dzień nie wygląda na chorą. Ale znacznie mniej kaszle jak śpi. Położyłam ją o 20 i ani razu jeszcze nie zakasłała. Także syropki działają ;-). Oczywiście Elofen niesmakuje i większość jest wypluwana...no ale coż ;-).
Także jutro idziemy już na spacerek.
Co do rozwoju Lenki, tak jak pisałam wyżej od paru dni bawi się stopami i je pcha do buzi. Dziś była marudna i podejrzewam, że to dziąsełka ją swędziały i miałam już dość noszenia - zdjęłam jej skarpetki i miałam pół godziny spokoju, bo Lenka bawiła się super stopami.
Poza tym przekręca się z pleców na brzuszek - odwrotnie nie potrafi. Ale to nie za często.
Gada dużo od dłuższego czasu. Od paru dni piszczy - niestety. Spodobało jej się to i tak "jęczy" cały dzień. Praktycznie co parę dni co innego "mówi" i tak przez parę dni i znowu coś nowego.
Ogólnie Lenka jest super grzeczna i spokojna. Wszyscy są zdziwnieni ;-). Nawet lekarka się dziwiła, że zmęczone dziecko, które od godziny powinno spać i chore jest takie grzeczne ;-). Wygrałam los na loterii normalnie.
No i ostatnio ma mega apetyt. Wiecznie je - co 1,5-2 godz., jak nie cyca to obiadek, deserek lub kaszkę - uwielbia kaszkę i tylko dziobek otwiera i czeka ;-). No i chyba jak do tej pory słabo przybierała, to teraz nadrobi.
Mamka - czemu już nie chodzisz do Sass? Coś jednak nie tak? NIe polecasz?
Mamka i Maja gratulacje dla Waszych dzieci ;-)). Fajnie, że wszytsko się udało.
Lenka czuje się lepiej. W ogóle ona w dzień nie wygląda na chorą. Ale znacznie mniej kaszle jak śpi. Położyłam ją o 20 i ani razu jeszcze nie zakasłała. Także syropki działają ;-). Oczywiście Elofen niesmakuje i większość jest wypluwana...no ale coż ;-).
Także jutro idziemy już na spacerek.
Co do rozwoju Lenki, tak jak pisałam wyżej od paru dni bawi się stopami i je pcha do buzi. Dziś była marudna i podejrzewam, że to dziąsełka ją swędziały i miałam już dość noszenia - zdjęłam jej skarpetki i miałam pół godziny spokoju, bo Lenka bawiła się super stopami.
Poza tym przekręca się z pleców na brzuszek - odwrotnie nie potrafi. Ale to nie za często.
Gada dużo od dłuższego czasu. Od paru dni piszczy - niestety. Spodobało jej się to i tak "jęczy" cały dzień. Praktycznie co parę dni co innego "mówi" i tak przez parę dni i znowu coś nowego.
Ogólnie Lenka jest super grzeczna i spokojna. Wszyscy są zdziwnieni ;-). Nawet lekarka się dziwiła, że zmęczone dziecko, które od godziny powinno spać i chore jest takie grzeczne ;-). Wygrałam los na loterii normalnie.
No i ostatnio ma mega apetyt. Wiecznie je - co 1,5-2 godz., jak nie cyca to obiadek, deserek lub kaszkę - uwielbia kaszkę i tylko dziobek otwiera i czeka ;-). No i chyba jak do tej pory słabo przybierała, to teraz nadrobi.
Mamka - czemu już nie chodzisz do Sass? Coś jednak nie tak? NIe polecasz?
O, to dobrze wiedzieć.
Ja chodzę do dr Kremky na Obłużu Leśnym. Fajna jest. Ale nie wiem jak z chorobami. Akurat teraz była na urlopie, a nie chciałam iść do dzieci chorych z Lenką, bo tylko kaszlała i bałam się, że dopiero w przychodni coś załapie. Stąd wizyta prywatna. A że miałam tel. do Sass i polecała ją koleżnka z pracy mojego męża, to do niej zadzwoniliśmy. I nie żałuję. Ale wiadomo, że prywatnie to inaczej.
Ja chodzę do dr Kremky na Obłużu Leśnym. Fajna jest. Ale nie wiem jak z chorobami. Akurat teraz była na urlopie, a nie chciałam iść do dzieci chorych z Lenką, bo tylko kaszlała i bałam się, że dopiero w przychodni coś załapie. Stąd wizyta prywatna. A że miałam tel. do Sass i polecała ją koleżnka z pracy mojego męża, to do niej zadzwoniliśmy. I nie żałuję. Ale wiadomo, że prywatnie to inaczej.
Witajcie dziewczyny,
Mamka super że impreza się udała :)
Śliczne te Wasz dzieci! i ja poniżej wklejam fotkę Olci wcinającej syrki śmierdzioszki :)
A co do nocnego karmienia to u sam podobnie jak u Michałowej. Mała zasypia o 20 o 21 pobudk na butlę, potem 24,3-4 i 6. Śpi do 7. od 7-8 bawi się stópkami bo jej pielusię zdejmuje i podkładam matę taką nieprzemakalną na łóżeczko.
URL=http://imageshack.us/photo/my-images/21/img6116x.jpg/]
Mamka super że impreza się udała :)
Śliczne te Wasz dzieci! i ja poniżej wklejam fotkę Olci wcinającej syrki śmierdzioszki :)
A co do nocnego karmienia to u sam podobnie jak u Michałowej. Mała zasypia o 20 o 21 pobudk na butlę, potem 24,3-4 i 6. Śpi do 7. od 7-8 bawi się stópkami bo jej pielusię zdejmuje i podkładam matę taką nieprzemakalną na łóżeczko.
URL=http://imageshack.us/photo/my-images/21/img6116x.jpg/]

hej
śliczne dzidzie dziewczyny
mój Filuś też wcina nóżki i jak leży na brzuszku to podnosi dupkę tak wysoko do góry jak by chciał raczkować i powolutku pełza do tyłu
ale on jest biedny uciekła gdzieś cała radość okropnie cierpi dzisiaj jak wstał o 7 to do teraz tak jęczał piszczał i nic mu się nie podobało ani na rączkach ani leżeć tak mu brzuszek bolał słychać było jak strzela coś nawet jeść nie mógł brał cyc bo widać że był głodny i od razu odrzucał bo gdy possał chwilę to zaczynał okropnie bulgotać jak już usnął cały zalany łzami to jakoś przez sen zjadł oczywiście z przerwami
nie wiem czy coś da wizyta u lekarza powiedzą że kolki i dadzą te leki co już mam
miłego dzionka babeczki
śliczne dzidzie dziewczyny
mój Filuś też wcina nóżki i jak leży na brzuszku to podnosi dupkę tak wysoko do góry jak by chciał raczkować i powolutku pełza do tyłu
ale on jest biedny uciekła gdzieś cała radość okropnie cierpi dzisiaj jak wstał o 7 to do teraz tak jęczał piszczał i nic mu się nie podobało ani na rączkach ani leżeć tak mu brzuszek bolał słychać było jak strzela coś nawet jeść nie mógł brał cyc bo widać że był głodny i od razu odrzucał bo gdy possał chwilę to zaczynał okropnie bulgotać jak już usnął cały zalany łzami to jakoś przez sen zjadł oczywiście z przerwami
nie wiem czy coś da wizyta u lekarza powiedzą że kolki i dadzą te leki co już mam
miłego dzionka babeczki
Justa- śliczna Oleńka
Sylwiah - musisz się uprzeć u lekarza na zrobienie badań, bo to jest dziwne, że dzieciątko tak cierpi a wcześniej kolek nie było. Może coś jest nie tak - badanie moczu i krwi - myślę że przydałoby się !!!!
Może coś ma w brzuszku i jakiś lek pomoże? Tylko trzeba dobrze zdiagnozować, bo kolki od samego rana???
Sylwiah - musisz się uprzeć u lekarza na zrobienie badań, bo to jest dziwne, że dzieciątko tak cierpi a wcześniej kolek nie było. Może coś jest nie tak - badanie moczu i krwi - myślę że przydałoby się !!!!
Może coś ma w brzuszku i jakiś lek pomoże? Tylko trzeba dobrze zdiagnozować, bo kolki od samego rana???
Sylwia a robiłaś badania na nietolerancje laktozy? skoro po delikolu było lepiej to może to to? zrób koniecznie bo wiem jak moja sie męczyła przed delikolem, a nietolerancja laktozy może sie pojawić niekoniecznie od urodzenia, może dopiero po czasie, tak jak skaza białkowa
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url

Dziewczyny, sliczne Wasze dzieciaczki!
Nasz Mlodziak tez juz coraz bardziej interesuje sie stopkami, coraz wiecej gaworzy, probuje tworzyc sylaby, ale ten czas leci! Tylko z jedzeniem nowych rzeczy jest marnie, warzywek i owocow nie dajemy, bo jakos Mu to nie wchodzi i nie tolerowal ich najlepiej, wcina kaszkę, ale z kolei nie robil po niej kupy az 4 dni, a zazwyczaj robil codzienie. Dzis podalam soczek oby bylo dobrze, bo moze ten nasz Maluch jednak nie jest gotowy na nowosci, tylko cycus i cycus... Dzis sprobuje dac kleik kukurydziany zamiast kaszki ryzowej to podobno lepsze na kupy...
Michalowa, wlasnie przeczytalam, ze chodzisz do lekarki na Obluzu, do ktorej chodzila jeszcze ze mna moja mama, mieszkalam tam z rodzicami wiele lat, teraz tylko mama tam mieszka, a my przenieslismy sie do gdanska, mam sentyment do obluza, wielki ;)
Nasz Mlodziak tez juz coraz bardziej interesuje sie stopkami, coraz wiecej gaworzy, probuje tworzyc sylaby, ale ten czas leci! Tylko z jedzeniem nowych rzeczy jest marnie, warzywek i owocow nie dajemy, bo jakos Mu to nie wchodzi i nie tolerowal ich najlepiej, wcina kaszkę, ale z kolei nie robil po niej kupy az 4 dni, a zazwyczaj robil codzienie. Dzis podalam soczek oby bylo dobrze, bo moze ten nasz Maluch jednak nie jest gotowy na nowosci, tylko cycus i cycus... Dzis sprobuje dac kleik kukurydziany zamiast kaszki ryzowej to podobno lepsze na kupy...
Michalowa, wlasnie przeczytalam, ze chodzisz do lekarki na Obluzu, do ktorej chodzila jeszcze ze mna moja mama, mieszkalam tam z rodzicami wiele lat, teraz tylko mama tam mieszka, a my przenieslismy sie do gdanska, mam sentyment do obluza, wielki ;)
Hej kochane,
Mamka super chłopaki - fajnie, że wszystko się udało :D
Sylwia biedniutki ten twój Filuś ciągle coś :/ może jednak spróbuj z tym lekarzem, na badania skieruje ... sama nie wiem szkoda, żeby maluch tak się męczył.
Michałowa i Justa fajne fotki, mój też non stop z nogami w buzi :D
My wybyliśmy na weekend do Jastrzębiej Góry z maluchem. Super było ... tylko dzisiaj Mikołaj strasznie marudny, dziąsła spuchnięte także czekamy może w koncu wyjdzie ten pierwszy ząb :/
Mamka super chłopaki - fajnie, że wszystko się udało :D
Sylwia biedniutki ten twój Filuś ciągle coś :/ może jednak spróbuj z tym lekarzem, na badania skieruje ... sama nie wiem szkoda, żeby maluch tak się męczył.
Michałowa i Justa fajne fotki, mój też non stop z nogami w buzi :D
My wybyliśmy na weekend do Jastrzębiej Góry z maluchem. Super było ... tylko dzisiaj Mikołaj strasznie marudny, dziąsła spuchnięte także czekamy może w koncu wyjdzie ten pierwszy ząb :/
Misica a tu instrukcja do wklejania zdjęć :
http://forum.trojmiasto.pl/Wrzucanie-fotek-ktok-po-kroku-INSTRUKACJA-z-rys-t62975,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Wrzucanie-fotek-ktok-po-kroku-INSTRUKACJA-z-rys-t62975,1,16.html
Dziewczyny ja Wam nie opowiedziałam ze w piątek w nocy jechałyśmy z mała do szpitala bo miała potworne zaparcie! w skrócie to w środę miała szczepienie plus rota i zaczęłam dawać jej wapno w syropie - zalecenie lekarki, i od tego czasu mała zrobiła chyba tylko dwie kupki strasznie twarde, takie aż okrągłe bobki i bardzo sie męczyła, była cała az bordowa i wyła z bólu, wieczorkiem dałam jej wiec pól czopka glicerynowego, myślałam ze pomoże, malutka zasnęła a o 1 obudziła sie z takim wyciem jak jeszcze nigdy, zrobiła malutkiego bobka który wyszedł razem z czopkiem a reszta kupki sie zatrzymała, po prostu utknęła! mała wyła ja wyłam z bezsilności ze nie mogę jej pomóc koszmar! zrobiłam jej kąpiel trochę sie rozluźniła i kupka sie cofnęła, ale bałam sie zaraz jak zacznie dusić znowu sie zacznie,wiec dawaj do szpitala na polanki. Tam pani doktor (nie będę opisywać jej podejścia do nas bo szkoda słów) zaleciła lewatywę, dzięki Bogu pomogło ale kupki wyszły jak kamienie! nie wiem skąd takie coś ale tak twarde ze Laurka by tego nigdy nie wydusiła sama, teraz boje sie jej podać marchewkę, wapna nie daje bo tez zatwardza, wiec na razie tylko mleczko...mam nadzieje ze juz więcej nie będzie takich akcji
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url

Bidulka ta moja mała dobrze ze dzieci nie zapamiętują takich przykrych rzeczy:( teraz boje sie jej dać cokolwiek co zatwardza kupkę i robi po kila razy dziennie jak kiedyś po każdym karmieniu:)
Dziobus a dlaczego chcesz isc do okulisty z Zuzia? zauważyłaś ze źle widzi?
Dziobus a dlaczego chcesz isc do okulisty z Zuzia? zauważyłaś ze źle widzi?
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url

hej
dagmarka na szczescie juz z laurka dobrze szkoda dziecka by sie meczylo
moj filip tez ma malutkiego zeza i tez musze wybrac sie do okulisty
dzisiaj jest juz troche lepiej z brzuszkiem krople zaczynaja dzialac meczy sie tylko przed zrobieniem kupy a potem jest juz dobrze zobaczymy co bedzie dalej
asienkaj moj ma taki stolik grajocy jest na nim mnostwo przyciskow i on sie cieszy jak raczka w to stuka i gra
milego dnia
dagmarka na szczescie juz z laurka dobrze szkoda dziecka by sie meczylo
moj filip tez ma malutkiego zeza i tez musze wybrac sie do okulisty
dzisiaj jest juz troche lepiej z brzuszkiem krople zaczynaja dzialac meczy sie tylko przed zrobieniem kupy a potem jest juz dobrze zobaczymy co bedzie dalej
asienkaj moj ma taki stolik grajocy jest na nim mnostwo przyciskow i on sie cieszy jak raczka w to stuka i gra
milego dnia
Dagmarka, muszę iść bo jej jedno oczko ucieka delikatnie. Jest to widoczne jak patrzy w prawo, wtedy prawe oczko ma skierowane w prawo a lewe na wprost. Niby kontrola okulistyczna powinna być jak maluch ma roczek ale jak któreś z rodziców miało problemy z oczkami to wtedy trzeba iść jak bąbel ma pół roku. Mój mąż też miał uciekające oczko i u niego rodzice zaniedbali sprawę, przez to miał 3 operacje i teraz niby jest ok, ale jak jest zmęczony to wtedy minimalnie widać jak to oko zezuje. A z takim maluchem im szybciej się pójdzie tym lepiej.

hej
ale dzisiaj śliczna pogoda po ile godzin spędzacie na spacerkach?
może się powtarzam ale jak ubieracie swoje bąble na spacerek ja już sama nie wiem i ubieram i rozbieram ciagle mi się wydaje że może za zimno małemu
a wieczorem Filuś był jak anioł aby tak zawsze zjadł sam poleżał w łóżku bawił się nóżkami i usnął bez wrzasków bez kołysania.
ale dzisiaj śliczna pogoda po ile godzin spędzacie na spacerkach?
może się powtarzam ale jak ubieracie swoje bąble na spacerek ja już sama nie wiem i ubieram i rozbieram ciagle mi się wydaje że może za zimno małemu
a wieczorem Filuś był jak anioł aby tak zawsze zjadł sam poleżał w łóżku bawił się nóżkami i usnął bez wrzasków bez kołysania.
Hej,
Dagmarka biedna ta Twoja maleńka, ale teraz już będzie tylko dobrze.
Ja dzisiaj tez cały dzień n a dworze. Jak wychodziłam to mały miał ubrane body z krótkim, bluzka z długim i cienka kurteczka, potem mu ja zdjęłam, no i bez rajstopek pod spodniami.
Pogoda dzisiaj byla super. Jutro chyba włożę do w nosiedłko i pójde z nim do lasu. Bartus dostał w prezencie na Chrzciny takie nosidełko - zresztą sama o takie prosiłam i jest super - polecam!
http://www.babytuli.pl/products/nosidelkobalboa
Ja też chciałabym kupic jakąś fajną zabawkę, co polecacie? Moze cos na łóżeczko? Nie karuzulę tylko coś co się do boku przypina, bo moze to by go interesowało??
Dagmarka biedna ta Twoja maleńka, ale teraz już będzie tylko dobrze.
Ja dzisiaj tez cały dzień n a dworze. Jak wychodziłam to mały miał ubrane body z krótkim, bluzka z długim i cienka kurteczka, potem mu ja zdjęłam, no i bez rajstopek pod spodniami.
Pogoda dzisiaj byla super. Jutro chyba włożę do w nosiedłko i pójde z nim do lasu. Bartus dostał w prezencie na Chrzciny takie nosidełko - zresztą sama o takie prosiłam i jest super - polecam!
http://www.babytuli.pl/products/nosidelkobalboa
Ja też chciałabym kupic jakąś fajną zabawkę, co polecacie? Moze cos na łóżeczko? Nie karuzulę tylko coś co się do boku przypina, bo moze to by go interesowało??
http://allegro.pl/stolik-edukacyjny-3w1-interaktywny-palak-0m-i1603228902.html coś takiego bym kupiła ale nie wiem czy fisher price kupić czy innej firmy będzie równie bezpieczny?
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url

może ja też taki kupię? a co myślicie o takim?
http://allegro.pl/little-tikes-1621-muzyczny-ogrodek-zabaw-5w1-new-i1586304269.html
http://allegro.pl/little-tikes-1621-muzyczny-ogrodek-zabaw-5w1-new-i1586304269.html
http://www.bangla.pl/zabawa/stoliki-zabawki-gimnastyczne/fisher-price-muzyczny-przyrzad-gimnastyczny-p7158.htm?sid=8ea7p7o3ik338266k8ps7afl64
to jeszcze fajne ale drogie
to jeszcze fajne ale drogie
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url

a to jest fajne do łóżeczka
http://allegro.pl/fisher-price-pianinko-do-lozeczka-planeta-pianino-i1590801272.html
http://allegro.pl/fisher-price-pianinko-do-lozeczka-planeta-pianino-i1590801272.html
no i ten stolik jest bezpieczny mimo ze to nie fisher price to moje zdanie..nie smierdzi sztucznosciami itp.
ale powiem szczerze..ostrzegam.ja juz nigdy nie kupie z alegro zabawek ktore dziecko bierze do buzi czy cos takiego jakiejs nieznanej firmy...
oststnio kupilismy puzle piankowe- taka mata i one śmierdzą niemiłosiernie...gorzej niż te chińskie buty co robią..masakra...
musiałam je wyrzucić...taka woń wydzielają ze dorosłego moze nacpać:/
ale powiem szczerze..ostrzegam.ja juz nigdy nie kupie z alegro zabawek ktore dziecko bierze do buzi czy cos takiego jakiejs nieznanej firmy...
oststnio kupilismy puzle piankowe- taka mata i one śmierdzą niemiłosiernie...gorzej niż te chińskie buty co robią..masakra...
musiałam je wyrzucić...taka woń wydzielają ze dorosłego moze nacpać:/
Dagmarko...
co do tej zabawki to masz rację...mała jest za długa i musieliśmy wyjąć tę część zieloną do siedzenia poxniej... poki co jest stabilne bez tego ;)
mała bawi się nią..a wczoraj jak przyjechała koleżanka z dziecmi - to 2 latek był tym stoliczkiem tak zainteresowany ze hej! także myślę ze na długo starczy ta zabawka :P
ale powiem szczerze ze myślałam ze to większy bajer za cenę 97zl..jakoś na zdjęciu wygląda bardziej superowo...myślę ze warto poszukać czegos podobnego co ma więcej "zwisów" =zwiasjących zabawek...gdyż tym na razie bawi się moja córcia.. no i patrzy na swiatełka
co do tej zabawki to masz rację...mała jest za długa i musieliśmy wyjąć tę część zieloną do siedzenia poxniej... poki co jest stabilne bez tego ;)
mała bawi się nią..a wczoraj jak przyjechała koleżanka z dziecmi - to 2 latek był tym stoliczkiem tak zainteresowany ze hej! także myślę ze na długo starczy ta zabawka :P
ale powiem szczerze ze myślałam ze to większy bajer za cenę 97zl..jakoś na zdjęciu wygląda bardziej superowo...myślę ze warto poszukać czegos podobnego co ma więcej "zwisów" =zwiasjących zabawek...gdyż tym na razie bawi się moja córcia.. no i patrzy na swiatełka
mMajaa
- wybrałam takie, ponieważ jest to ergonomiczne nosidelko, miękkie i szerokie, dziecko siedzi w pozycji żabki a materiał dopasowuje sie do niego. Jest bardzo wygodne w zakladaniu - sama sobie poradzisz, nawet jak dziecko zaśnie nie musisz go wybudzac , aby wyjac z niego dziecko, poprostu odpinasz z tyłu zaczep i kładziesz dziecko.
Wczoraj wybrałam sie na wycieczkę i zabralam Bartusia w Tuli - podobało mu się rozglądał się dookoła. Główka jest zabezpieczona i dodatkowo jest kapturek dopinany chroniący od slońca i wiatru.
moj Bartus waży 8300 kg a to nosidelko jest do 20 kg - chociaz nie sądze że będę nosić takiego klopsa. Zaletą jest tez to, że można nosic dziecko na plecach, jak w plecaku- także na większe wypady fajne. Nie ma co sie jednak oszukiwać kręgosłup na pewno po dłuzszej chwili zaboli:-(((
- wybrałam takie, ponieważ jest to ergonomiczne nosidelko, miękkie i szerokie, dziecko siedzi w pozycji żabki a materiał dopasowuje sie do niego. Jest bardzo wygodne w zakladaniu - sama sobie poradzisz, nawet jak dziecko zaśnie nie musisz go wybudzac , aby wyjac z niego dziecko, poprostu odpinasz z tyłu zaczep i kładziesz dziecko.
Wczoraj wybrałam sie na wycieczkę i zabralam Bartusia w Tuli - podobało mu się rozglądał się dookoła. Główka jest zabezpieczona i dodatkowo jest kapturek dopinany chroniący od slońca i wiatru.
moj Bartus waży 8300 kg a to nosidelko jest do 20 kg - chociaz nie sądze że będę nosić takiego klopsa. Zaletą jest tez to, że można nosic dziecko na plecach, jak w plecaku- także na większe wypady fajne. Nie ma co sie jednak oszukiwać kręgosłup na pewno po dłuzszej chwili zaboli:-(((
dzięki dziewczyny, myślę ze ubiorę podobnie
A ja wczoraj miałam mały zgrzyt z teściem. Byłam u nich na ogrodzie pare godzin i okolo 17 mała zaczęla ziewać i się wiercić
(pora drzemki) więc włożyłam ją do wózeczka a ona w ryk. no to ja ją na rączki i jak się uspokoiła to z powrotem do wózeczka i za drugim razem jak się rozpłakała to teściu mnie odepchnął i chciał ją wziąść na ręce i nosić aż zaśnie. Wciekłam się i powiedziałam aby jej nie ruszał bo nic ją nie boli i rzadna krzywda jej się nie dzieje a dziecko musi zasypiać w wózeczku bo ja jej nosić nie bede pzed każdym spacerkiem..
Zdenerwował się i usłyszałam odejdz dziewczyno bo nie moge słuchać jej płaczu. W głowie pomyślalam sobie to zatkaj uszy..
Ale postawilam na swoim i mała po chwili usnęła.
Brrr!!! Nie bedzie mi mówił jak mam moje dziecko wychowywać!
Wiem że serce im pęka jak słyszą Oli płacz, ale przecież nic złego jej się nie dzieje. A mała jest taka cwana że najchętniej to by cały dzien na raczkach siedziała.
A ja wczoraj miałam mały zgrzyt z teściem. Byłam u nich na ogrodzie pare godzin i okolo 17 mała zaczęla ziewać i się wiercić
(pora drzemki) więc włożyłam ją do wózeczka a ona w ryk. no to ja ją na rączki i jak się uspokoiła to z powrotem do wózeczka i za drugim razem jak się rozpłakała to teściu mnie odepchnął i chciał ją wziąść na ręce i nosić aż zaśnie. Wciekłam się i powiedziałam aby jej nie ruszał bo nic ją nie boli i rzadna krzywda jej się nie dzieje a dziecko musi zasypiać w wózeczku bo ja jej nosić nie bede pzed każdym spacerkiem..
Zdenerwował się i usłyszałam odejdz dziewczyno bo nie moge słuchać jej płaczu. W głowie pomyślalam sobie to zatkaj uszy..
Ale postawilam na swoim i mała po chwili usnęła.
Brrr!!! Nie bedzie mi mówił jak mam moje dziecko wychowywać!
Wiem że serce im pęka jak słyszą Oli płacz, ale przecież nic złego jej się nie dzieje. A mała jest taka cwana że najchętniej to by cały dzien na raczkach siedziała.
mMajaa
tu kupisz to nosidełko - ale przyznam, że jest dość drogie (ja dostałam na Chrzciny;-))
http://www.babytuli.pl/collections/nosideka-ergonomiczne
Ja dowiedziałam się o takim nosidełku z Dzien dobry TVN - był wywiad z producentka i Reni Jusis na tamat tych nosidełek - spodobalo mi się i poprosiłam Chrzestnego co by zakupił ;
tu kupisz to nosidełko - ale przyznam, że jest dość drogie (ja dostałam na Chrzciny;-))
http://www.babytuli.pl/collections/nosideka-ergonomiczne
Ja dowiedziałam się o takim nosidełku z Dzien dobry TVN - był wywiad z producentka i Reni Jusis na tamat tych nosidełek - spodobalo mi się i poprosiłam Chrzestnego co by zakupił ;
mamka..
to czy dziecko bedzie zainteresowane..mysle ze zalezy od dziecka..ja tez na poczatku się bałam ze nie bedzie chciala się bawić, ale dostala pieniązki od babci i chrzestnego więc chcieliśmy coś kupić...
ja to mam inny problem..moja nie chce lezec w gondoli..i na dwor moge isc tylko jak jest pora spania i co tu zrobic??
a czy twoje dzieciatko bawi sie na macie edukacyjnej?
moja bawi siee na macie wiec wiedzialam ze ten stolik ją zainteresuje... oczywiscie wszystko w swoich granicach..nie lezy pod nim godzinami.troszkę na macie, pod stoliczkiem, na bujaku itp :)
to czy dziecko bedzie zainteresowane..mysle ze zalezy od dziecka..ja tez na poczatku się bałam ze nie bedzie chciala się bawić, ale dostala pieniązki od babci i chrzestnego więc chcieliśmy coś kupić...
ja to mam inny problem..moja nie chce lezec w gondoli..i na dwor moge isc tylko jak jest pora spania i co tu zrobic??
a czy twoje dzieciatko bawi sie na macie edukacyjnej?
moja bawi siee na macie wiec wiedzialam ze ten stolik ją zainteresuje... oczywiscie wszystko w swoich granicach..nie lezy pod nim godzinami.troszkę na macie, pod stoliczkiem, na bujaku itp :)
nie ma sprawy mMajaa- tak to wygląda w realu, kapturek jest dopinany na zatrzaski i jest kieszonka z przodu w pasie do ktorej możesz go schować
a tak wygląda moj mały

Uploaded with ImageShack.us
a tak wygląda moj mały

Uploaded with ImageShack.us
Wiesz co ja torby nie mam i chyba troche szkoda kasy:-)) Ale jeśli Tobie sie podoba i nie szkoda Ci to bierz - bo ładna!
Mamy to od niedawna i trudno mi powiedziec czy mu się podoba, nie placze w nim i chyba jest zadowolony bo sie rozgląda jak idziemy na wycieczkę.Dzisiaj bylam w akpolu i tez wzięłam, wygodnie bo rachu ciachu i mały juz w nosidelku i zakupy przyjemnie się robi:-))
Ostatnio na osiedlu też widzialam dzidziusia w Tuli - fajnie sobie siedziało:-))
Nie mam porównania z innymi nosiedełkami takze trudno mi powiedzieć czy ono jest the best - ale mi się podoba!
Mamy to od niedawna i trudno mi powiedziec czy mu się podoba, nie placze w nim i chyba jest zadowolony bo sie rozgląda jak idziemy na wycieczkę.Dzisiaj bylam w akpolu i tez wzięłam, wygodnie bo rachu ciachu i mały juz w nosidelku i zakupy przyjemnie się robi:-))
Ostatnio na osiedlu też widzialam dzidziusia w Tuli - fajnie sobie siedziało:-))
Nie mam porównania z innymi nosiedełkami takze trudno mi powiedzieć czy ono jest the best - ale mi się podoba!
My mamie takie nosiedłko:
http://krasnolandia.pl/nosidelka/15-nosidelko-womar-n15-rainbow-zaffiro.html
i maly też uwielbia w nim chodzić - może się rozglądać na boki. Po domu używałam tego już wcześniej, ale na spacer wyszliśmy w nim dopiero wczoraji było super. Mały waży 7,5 kg i nie ma co ukrywać choc byłam z nim tylko godzinkę, on caly czas wpatrzony na boki, że szok, to ja czulam kręgoslupek :)
http://krasnolandia.pl/nosidelka/15-nosidelko-womar-n15-rainbow-zaffiro.html
i maly też uwielbia w nim chodzić - może się rozglądać na boki. Po domu używałam tego już wcześniej, ale na spacer wyszliśmy w nim dopiero wczoraji było super. Mały waży 7,5 kg i nie ma co ukrywać choc byłam z nim tylko godzinkę, on caly czas wpatrzony na boki, że szok, to ja czulam kręgoslupek :)
sbj-tez fajne!
My dzisiaj po szczepieniu, dopiero trzecie, bo choroba przesunęła ostatni termin. Waży juz 8380gr i mierzy 66cm, takze klopsik mi rosnie. Ogolnie ok, żadnych sensacji nie było!
Mały dzisiaj zjadl cały słoiczek zupki jarzynowej, smakowała mu. Za to ja miałam cycki jak balony, bo karmiłam o 11-tej a potem dopiero o 17-tej. Teraz jak wprowadzam nowe pokarmy to cycuś trochę pójdzie na bok - także trochę czasu minie zanim się unormuje pokarm.
My dzisiaj po szczepieniu, dopiero trzecie, bo choroba przesunęła ostatni termin. Waży juz 8380gr i mierzy 66cm, takze klopsik mi rosnie. Ogolnie ok, żadnych sensacji nie było!
Mały dzisiaj zjadl cały słoiczek zupki jarzynowej, smakowała mu. Za to ja miałam cycki jak balony, bo karmiłam o 11-tej a potem dopiero o 17-tej. Teraz jak wprowadzam nowe pokarmy to cycuś trochę pójdzie na bok - także trochę czasu minie zanim się unormuje pokarm.

Uploaded with ImageShack.us
u nas wyglada to tak. to byly pierwsze przymiarki, Madzia wolala miec wtedy raczki w srodku teraz juz normalnie i nadal jest szczesliwa i zadowolona. Tylko w tym Mamki fajny jest ten kapturek, słoneczko wtedy niestraszne.
Ja za kaskę z chrztu kupię ten stoliczek co ma z drugiej strony miejsce do malowania. Moja siostra to miała i mówiła ze to zielone mozna zdjąc i pozniej sadzala dzieci na nocniczku i to im przysuwala itd. korzystala z tego na wiele sposobow. Sluzylo do trzech latek.
pewnie większość z Was ma już maty edukacyjne, ja nie kupiłam do tej pory...ale teraz się zastanawiam nad kupnem maty lub tego stoliczka.Nie wiem na co sie zdecyzować, co polecacie?
Ta mata mi sie podoba
http://allegro.pl/tiny-love-mata-kick-discover-wyprz-sk-wa-i1600719390.html
Ta mata mi sie podoba
http://allegro.pl/tiny-love-mata-kick-discover-wyprz-sk-wa-i1600719390.html
My tez mamy mate mała troszkę na niej leżała jak była mniejsza i patrzyła na zabawki, próbowała je łapać, teraz chwile poleży ale zaraz jej sie nudzi, wiec wydaje mi sie ze juz nie będzie sie nia bawić, poza tym ta mata nam pól pokoju zajmuje:) my kupujemy stoliczek, tek który ma aniewa i który wklejała Mamka, tylko czerwony model, babci sie bardziej podoba i kupuje na dzień dziecka:)
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url

Cześć laski!
Lenka jeszcze na macie leży, ale szybko się nudzi. Max 15 min się bawi. Ale cały czas lubi leżaczek-bujaczek. Mam "las deszczowy FP" i uwielbia te zabaweczki i muzyczkę. Także często w nim siedzi i się bawi. No i cały czas rano mam 30min luzu, bo mała lezy w koszu z karuzelą. Wpatruje się w zabwki, a ja mam czas żeby się ogarnąć. W ciągu dnia już tylko trochę chce tak lezeć. Póki co innych zabwek nie mamy - oczywiście nie liczę grzechotek i gryzaków. Pewnie coś będzie trzeba jej kupić - w lipcu chrzciny i może wtedy coś wybiorę w prezencie dla niej.
Powiedzcie mi czy zastanawiałyscie sie nad krzesełkiem do karmienia? Wiem, że można jak tylko dziecko stabilnie samo siedzi, czyli pewnie za miesiąc, dwa już będzie można kupować. Ale jaki chcecie kupić?
Lenka jeszcze na macie leży, ale szybko się nudzi. Max 15 min się bawi. Ale cały czas lubi leżaczek-bujaczek. Mam "las deszczowy FP" i uwielbia te zabaweczki i muzyczkę. Także często w nim siedzi i się bawi. No i cały czas rano mam 30min luzu, bo mała lezy w koszu z karuzelą. Wpatruje się w zabwki, a ja mam czas żeby się ogarnąć. W ciągu dnia już tylko trochę chce tak lezeć. Póki co innych zabwek nie mamy - oczywiście nie liczę grzechotek i gryzaków. Pewnie coś będzie trzeba jej kupić - w lipcu chrzciny i może wtedy coś wybiorę w prezencie dla niej.
Powiedzcie mi czy zastanawiałyscie sie nad krzesełkiem do karmienia? Wiem, że można jak tylko dziecko stabilnie samo siedzi, czyli pewnie za miesiąc, dwa już będzie można kupować. Ale jaki chcecie kupić?
hej hej
u mnie też Filipek na macie długo nie leży i myślę by spakować a ja mam taki chodzik pchacz z melodyjkami to się interesuje tym ale muszę go przytrzymywać by mógł dotknąć
a czy wasze bobasy siadają mój już w wózku sam siedzi ja go sadzam w pozycji pół leżącej a on chwyta pałąk z zabawkami podciąga się i już siedzi szczęśliwy a w domu czasem wkładam go do fotelika samochodowego i też nie wiadomo kiedy myk i siedzi
u mnie też Filipek na macie długo nie leży i myślę by spakować a ja mam taki chodzik pchacz z melodyjkami to się interesuje tym ale muszę go przytrzymywać by mógł dotknąć
a czy wasze bobasy siadają mój już w wózku sam siedzi ja go sadzam w pozycji pół leżącej a on chwyta pałąk z zabawkami podciąga się i już siedzi szczęśliwy a w domu czasem wkładam go do fotelika samochodowego i też nie wiadomo kiedy myk i siedzi
Przystojniak z Filusia! ;)
Moja niunia to kruszynka i nie ma siły zeby podnieść się i usiąść..chociaz bardzo się do tego pcha i podnnosi się wysoko do tego siadu ale jeszcze troszkę brakuje ;)
mamy już krzesełko doo karmienia bo dostalismy na chrzciny..ale jeszcze nie rozpakowalismy :P
ps. co ubieracie maluchom na noc terazi jak przykrywacie? zwlaszcza pytanie do tych, ktore klada w spiworku. ja musze bo nie chce mi sie co 5 min wstawac i przykrywac malej..
Moja niunia to kruszynka i nie ma siły zeby podnieść się i usiąść..chociaz bardzo się do tego pcha i podnnosi się wysoko do tego siadu ale jeszcze troszkę brakuje ;)
mamy już krzesełko doo karmienia bo dostalismy na chrzciny..ale jeszcze nie rozpakowalismy :P
ps. co ubieracie maluchom na noc terazi jak przykrywacie? zwlaszcza pytanie do tych, ktore klada w spiworku. ja musze bo nie chce mi sie co 5 min wstawac i przykrywac malej..
dzięki dziewczyny
ja na noc zakładam rajstopki i body z długim i przykrywam kocykiem z mikrofibry śpimy razem i często go przykrywam bo niestety ciągle rozkopany
ja już rozglądam się za krzesełkiem do karmienia i myślę już o kojcu
fotelik robi się za mały ale do jesieni powinien wystarczyć
spokojnej nocki babeczki
ja na noc zakładam rajstopki i body z długim i przykrywam kocykiem z mikrofibry śpimy razem i często go przykrywam bo niestety ciągle rozkopany
ja już rozglądam się za krzesełkiem do karmienia i myślę już o kojcu
fotelik robi się za mały ale do jesieni powinien wystarczyć
spokojnej nocki babeczki
Hej,
witam deszczowym rankiem....
Filipek śliczny- rzeczywiście wygląda dorośle...fajniutki
Jesli chodzi o fotelik to myślę o zmianie dopiero na jesień.
Z krzesełkiem też się jeszcze wstrzymuję, poza tym chyba gdzieś jest jeszcze po pierwszym dziecku - tylko ono dość sporo miejsca zajmuje. Kiedyś widziałam takie fajne w IKEA, ael to było dawno - wiem że nie zajmowało dużo miejsca, co w mojej sytuacji jest bardzo ważne.
Jeśli chodzi o ubieranie to ja zakladam body z krótkim i na to cienki pajac i w śpiworek potem na to kocyk i chyba jest ok.
Dzisiaj pogoda okropna!!!
witam deszczowym rankiem....
Filipek śliczny- rzeczywiście wygląda dorośle...fajniutki
Jesli chodzi o fotelik to myślę o zmianie dopiero na jesień.
Z krzesełkiem też się jeszcze wstrzymuję, poza tym chyba gdzieś jest jeszcze po pierwszym dziecku - tylko ono dość sporo miejsca zajmuje. Kiedyś widziałam takie fajne w IKEA, ael to było dawno - wiem że nie zajmowało dużo miejsca, co w mojej sytuacji jest bardzo ważne.
Jeśli chodzi o ubieranie to ja zakladam body z krótkim i na to cienki pajac i w śpiworek potem na to kocyk i chyba jest ok.
Dzisiaj pogoda okropna!!!
Witam pogoda okropna:( spacerku nie będzie czyli zapowiada sie długi dzień w domku
Laura już tak ładnie spala od 20-21-22 do 7.30-8 a od kilku dni zasypia 19 a wczoraj nawet o 18 ( o 20.30 ja obudziłam bo bałam sie ze obudzi mi sie o 4 i co wtedy robić?) ale już o 21.30 zasnęła taka zmęczona i o 6 pobudka;/ a mi sie tak chce spać w taka pogodę ehh
Laura już tak ładnie spala od 20-21-22 do 7.30-8 a od kilku dni zasypia 19 a wczoraj nawet o 18 ( o 20.30 ja obudziłam bo bałam sie ze obudzi mi sie o 4 i co wtedy robić?) ale już o 21.30 zasnęła taka zmęczona i o 6 pobudka;/ a mi sie tak chce spać w taka pogodę ehh
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url

Witam piątkowo i w dodatku trzynastego ale nie jestem przesądna:)
u nas jest tak że bez względu o której Filuś zaśnie czy to 18 czy 20 to i tak śpi do 6 lub 7 ale ostatnio zasypia pózniej niż zwykle po 20
męczy go jeszcze brzuszek nie tak okropnie jak wcześniej ale jednak jestem umówiona do lekarza w tygodni
u nas jest tak że bez względu o której Filuś zaśnie czy to 18 czy 20 to i tak śpi do 6 lub 7 ale ostatnio zasypia pózniej niż zwykle po 20
męczy go jeszcze brzuszek nie tak okropnie jak wcześniej ale jednak jestem umówiona do lekarza w tygodni
Sylwia a dajesz delikol? może jednak pomaga małemu
Laura budzi sie w nocy ale to nie jest dla mnie tak uciążliwe jak wczesne wstawanie:) jak zaśnie np 19-20 to później kolo północy sie kreci i ssie paluszka ale do końca sie nie budzi, to jej daje albo cycka albo butle i wtedy tak do 5 spi
ale zależy ile wypije przed zaśnięciem, 120ml - 150ml starcza jej na 6 do 8 godzin snu, ale to rożnie bywa
Laura budzi sie w nocy ale to nie jest dla mnie tak uciążliwe jak wczesne wstawanie:) jak zaśnie np 19-20 to później kolo północy sie kreci i ssie paluszka ale do końca sie nie budzi, to jej daje albo cycka albo butle i wtedy tak do 5 spi
ale zależy ile wypije przed zaśnięciem, 120ml - 150ml starcza jej na 6 do 8 godzin snu, ale to rożnie bywa
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url

czesc Dziewczyny!
Nasz Synek nie przesypia całej nocy, teraz bylo tak: zasnal o 20.50, pobudka o 1.40, zjadl, postekal i zasnal, pobudka o 5, zjadl i zasnal i pospal do 7.40, ale ostatnio budzil sie po 6 i nie spal juz. od kilku dni na noc dostaje moje mleko z kleikiem kukurydzianym (po ryzowym zaparcia troszke byly) i zyrtec w kroplach, bo ma alergie z ktora nie mozemy sobie poradzic, wiec po nim wiecej spi. mam juz dosc, zaden lekarz na razie nie pomogl, ostatnio dostal masc z antybiotykiem, ale po niej jest... tylko gorzej wiec odstawilam, normalnie porobily Mu sie saczace ranki przy uszkach...
Mamka, lada dzien zamawiam nosidelko, napisalam do producentki i na torbe dostalam znizke ponad 50 procent takze zamowie komplet ;)
Nasz Synek nie przesypia całej nocy, teraz bylo tak: zasnal o 20.50, pobudka o 1.40, zjadl, postekal i zasnal, pobudka o 5, zjadl i zasnal i pospal do 7.40, ale ostatnio budzil sie po 6 i nie spal juz. od kilku dni na noc dostaje moje mleko z kleikiem kukurydzianym (po ryzowym zaparcia troszke byly) i zyrtec w kroplach, bo ma alergie z ktora nie mozemy sobie poradzic, wiec po nim wiecej spi. mam juz dosc, zaden lekarz na razie nie pomogl, ostatnio dostal masc z antybiotykiem, ale po niej jest... tylko gorzej wiec odstawilam, normalnie porobily Mu sie saczace ranki przy uszkach...
Mamka, lada dzien zamawiam nosidelko, napisalam do producentki i na torbe dostalam znizke ponad 50 procent takze zamowie komplet ;)
Hej!
Fotelik samochodowy dobry jest do czasu jak głowa nie wystaje. Jak zacznie wystawać to trzeba zmienić.
Lenka też się budzi w nocy. Na szczęście znów jest nieco lepiej i nie budzi się już co 2 godz. Tylko dziś np. było tak, że sanęła późno, męczyła sie i nie mogła zasnąć i w końcu padła ok 22. Obudziła się o 3 na cyca, potem 5, o 6:30 już śpiewała, ale na szczęście udało mi się ją jeszcze ululać i pospałyśmy do 8:30. Co jest wielkim wow, bo ostatnio budzi się ok 6:30-7.
Fotelik samochodowy dobry jest do czasu jak głowa nie wystaje. Jak zacznie wystawać to trzeba zmienić.
Lenka też się budzi w nocy. Na szczęście znów jest nieco lepiej i nie budzi się już co 2 godz. Tylko dziś np. było tak, że sanęła późno, męczyła sie i nie mogła zasnąć i w końcu padła ok 22. Obudziła się o 3 na cyca, potem 5, o 6:30 już śpiewała, ale na szczęście udało mi się ją jeszcze ululać i pospałyśmy do 8:30. Co jest wielkim wow, bo ostatnio budzi się ok 6:30-7.
sbj - to nie jestem sama - bo Ty też piersią karmisz, bez dokarmiania butelką prawda?
Jeśli chodzi o inne pokarmy, to mój juz prawie cały słoiczke zupki zjada i śmiesznie wygląda. Pewnie jeszcze bym nie wprowadzała dodatkowego jedzenia, ale we wrześniu wybieram sie do pracy i musze mu podawać coś innego, żeby nie było jak ze starszym - z nim zaczęlam dopiero od 7 m-ca i efekt byly taki, ze niechętnie jadł słoiczki...
Jeju jeszcze tylko 2 dni macierzyńskiego i wypoczynkowi mi sie zaczyna - jak to zlecialo!!!
Jeśli chodzi o inne pokarmy, to mój juz prawie cały słoiczke zupki zjada i śmiesznie wygląda. Pewnie jeszcze bym nie wprowadzała dodatkowego jedzenia, ale we wrześniu wybieram sie do pracy i musze mu podawać coś innego, żeby nie było jak ze starszym - z nim zaczęlam dopiero od 7 m-ca i efekt byly taki, ze niechętnie jadł słoiczki...
Jeju jeszcze tylko 2 dni macierzyńskiego i wypoczynkowi mi sie zaczyna - jak to zlecialo!!!
Ja też karmie głównie piersią. Ale słoiczki Lenka je b. chętnie. Na noc i w nocy karmię tylko piersią, no i Lenka budzi się średnio co 3 godz.
No właśnie ja wymieniam materiał w rolecie w sypialni. Mam jasną średno przepuszczalną. I wymieniamy na taki jakiś nowy materiał który nie przepuszcza światła i dodatkowo odbija promienie słoneczne. Bo mamy mega ciepłe mieszkanie. Sypialnia i salon od zachodu i wczoraj np. w sypialni wieczoreem było 26 stopni, a przecież wcale upałów wczoraj nie było. No i cały dzień wietrzone. Mam nadzieję, że jak będzie taka roleta odbijająca (coś jak lustro) będzie nieco lepiej.
A ja 10 miałam ostatni dzień macierzyńskiego. Już złożyłam wniosek o wychowawczy. I od 7 lipca będę już na bezpłatnym niestety. Do końca roku. Wracam w styczniu do pracy i wcale mi się nie chce. Myślałam, że będę choć trochę chciała wrócić, a tu nic a nic mi jej nie brakuje.
No właśnie ja wymieniam materiał w rolecie w sypialni. Mam jasną średno przepuszczalną. I wymieniamy na taki jakiś nowy materiał który nie przepuszcza światła i dodatkowo odbija promienie słoneczne. Bo mamy mega ciepłe mieszkanie. Sypialnia i salon od zachodu i wczoraj np. w sypialni wieczoreem było 26 stopni, a przecież wcale upałów wczoraj nie było. No i cały dzień wietrzone. Mam nadzieję, że jak będzie taka roleta odbijająca (coś jak lustro) będzie nieco lepiej.
A ja 10 miałam ostatni dzień macierzyńskiego. Już złożyłam wniosek o wychowawczy. I od 7 lipca będę już na bezpłatnym niestety. Do końca roku. Wracam w styczniu do pracy i wcale mi się nie chce. Myślałam, że będę choć trochę chciała wrócić, a tu nic a nic mi jej nie brakuje.
Moja śpi od 20 do 3-4 i karmienie, zasypia i gdzieś tak do 7 a czasami zdarzy jej się dłużej, np. wczoraj do 9.30 spała, ale nakarmiłam ją jeszcze o 6. W nocy śpi ładnie ale za to w dzień ucina sobie drzemki po 20 minut i ostatnio ma jeszcze coś takiego, że jak jej zniknę z oczu to buczy i ciężko jest mi cokolwiek zrobić w domu.
Dzisiaj zrobiłam porządek w komodzie Zuzy i wielka siata za małych ubranek się uzbierała.
Dzisiaj zrobiłam porządek w komodzie Zuzy i wielka siata za małych ubranek się uzbierała.

Ja miałam macierzyński do 9 maja, teraz jestem juz na wychowawczym na razie do końca roku ale na pewno będę dłużej pewnie do czasu az mała pójdzie do przedszkola bo my kompletnie nie mamy co z nia zrobić:) babcie i dziadkowie pracują a do żłobka jej nie oddam za żadne skarby! wiec troszkę posiedzę sobie w domku, ciekawe po jakim czasie będę chciała wyjść do ludzi:)
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url

My tez myślimy o drugim lub nawet o trzecim za jakiś czas wiec nie chce wyrzucać ani oddawać a później od nowa kupować, szczególnie ze mam tez dużo rzeczy dla chłopca od znajomych, których Laurka wogole nie nosiła ale gdzie ja mam to wszystko składać to juz nie wiem
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url

Tak, wlassnie pielegniarka z przychodni swietokrzyskiej. Niby przepraszala, ze bez zapowiedzi, no ale co z tego skoro nas obudzila. Bylo po 8 akurat udalo mi sie Synka ululac i wtedy zadzwonil domofon...ale bylam zla... Polozna byla u nas kilka dni po porodzie, a teraz pielegniarka, one niby sprawdzaja nie tylko pielegnacje ale i socjal. tylko ze ona jak weszla do salonu to tak w nim zostala, nawet pokoju dzieciecego nie chciala ogladac. dziwne to takie
Mamka, nie wiemy na co jest uczulony, tak jak w 3 miesiacu pojawily sie te liszaje przy uszkach tak sa do dzis, tylko teraz to juz nie tyle liszaje co saczace sie ranki, dramat, juz nie wiem jak Mu pomoc, szukamy dobrego alergologa lub dermatologa. na razie wizyta 18 maja u jednego niby fachowca, a potem 30 u koklejnej podobno super specjalistki.
Mamka, nie wiemy na co jest uczulony, tak jak w 3 miesiacu pojawily sie te liszaje przy uszkach tak sa do dzis, tylko teraz to juz nie tyle liszaje co saczace sie ranki, dramat, juz nie wiem jak Mu pomoc, szukamy dobrego alergologa lub dermatologa. na razie wizyta 18 maja u jednego niby fachowca, a potem 30 u koklejnej podobno super specjalistki.
Mi macierzyński skończył się 4 maja i od 5 do 25 jestem na wypoczynkowym a od 26 do 10 czerwca na wypowiedzeniu. Nie mam do czego wracać bo moja firma w Gdańsku polikwidowała sklepy a zresztą i tak już nie chciałam wracać do tej pracy. Pomalutku rozglądam się za czymś nowym najlepiej od 8-16 i weekendy wolne...
Ja mam mamę tu w Gdańsku i jak coś to ona mi się zajmie małą.
Ja mam mamę tu w Gdańsku i jak coś to ona mi się zajmie małą.

Asienkaj nie jesteś sama ja wracam do pracy 27 maja :/ Mały zostanie z babcią, też mi ciężko jak o tym pomyśle ale staram nastawić się pozytywnie, że jakoś to będzie.
Dagmarka ja zauważyłam, że nie ma różnicy czy mały zaśnie o 19 czy np o 21 to i tak budzi się o 7:00. Także u nas o 19 jest kąpiel i o 20 mały śpi.
My zaraz mykamy do babci na botwinkę :D dobrze, że mamy blisko bo pogoda do bani.
Dagmarka ja zauważyłam, że nie ma różnicy czy mały zaśnie o 19 czy np o 21 to i tak budzi się o 7:00. Także u nas o 19 jest kąpiel i o 20 mały śpi.
My zaraz mykamy do babci na botwinkę :D dobrze, że mamy blisko bo pogoda do bani.
hej:)
dzieki za odp. nie wiem czemu ale myslalam ze fotelik do 9kg:p a tak to jeszcz troszke czasu mamy:)
musze sie pochwalic ..dzis bawiłam się z małą na macie i po raz pierwszy przewrociła się z brzuszka na plecki i odwrotnie! jestem niej dumna:)
no i moja nadal budzi sie raz w nocy. i obojętnie ile zje..czy mniej czy wiecej jest to miedzy 2-5 roznie jedna pobudka cycus i spanie dalej..
dzis obkupilam sie w sloiczki gerbera i bede wlaczyc z mala zeby zjadla inny smak niz mleczkko:P
dzieki za odp. nie wiem czemu ale myslalam ze fotelik do 9kg:p a tak to jeszcz troszke czasu mamy:)
musze sie pochwalic ..dzis bawiłam się z małą na macie i po raz pierwszy przewrociła się z brzuszka na plecki i odwrotnie! jestem niej dumna:)
no i moja nadal budzi sie raz w nocy. i obojętnie ile zje..czy mniej czy wiecej jest to miedzy 2-5 roznie jedna pobudka cycus i spanie dalej..
dzis obkupilam sie w sloiczki gerbera i bede wlaczyc z mala zeby zjadla inny smak niz mleczkko:P
No Lenka też zdecydowanie cześciej teraz je niż jak była malutka - tak od miesiąca jest.
No ciężkie te powroty do pracy. Strasznie wam współczuję. Ja jeszcze przed ciążą odkładałam kasę z myślą o wychowawczym. Inaczej też nie byłoby nas stać. No i na szczeście pracodawca nie robi problemów.
Ale w styczniu Lenkę posyłam do żłobka, oczywiście prywatnego, bo na państwowy nie mamy szans. Ale mam nadzieję załapać się od września następnego roku. Ja nie mam na miejscu rodziców ani teściów. A uważam, że zostawienie dziecka z babcią/dziadkiem jest najlepszym rozwiązaniem. A nani nie chcę, absolutnie sobie nie wyobrażam obcej baby w domu. Także tylko żłobek - zresztą ja zawsze chciałam. Opinie są złe tylko osób, które kojarzą żłobek z PRLem. Ja mam parę kolezanek, których dzieci chodziły do żłobka i byłam zachwycona tym, jak dzieci szybko się rozwijają, jakie są szczęśliwe itd. Oczywiście są dzieci, które się nie odnajdą w grupie i nie będą się nadawały do żłobka - jeśli Lenka taka będzie to nie będę jej unieszcześliwiać i wtedy pomyślę o innym rozwiążaniu. Powiem szczerze, że denerwują mnie osoby, które jak słyszą, że myślę o żłobku dla Lenki to robią wielkie oczy i minę jakbym posyłała dziecko do domu dziecka.
No ciężkie te powroty do pracy. Strasznie wam współczuję. Ja jeszcze przed ciążą odkładałam kasę z myślą o wychowawczym. Inaczej też nie byłoby nas stać. No i na szczeście pracodawca nie robi problemów.
Ale w styczniu Lenkę posyłam do żłobka, oczywiście prywatnego, bo na państwowy nie mamy szans. Ale mam nadzieję załapać się od września następnego roku. Ja nie mam na miejscu rodziców ani teściów. A uważam, że zostawienie dziecka z babcią/dziadkiem jest najlepszym rozwiązaniem. A nani nie chcę, absolutnie sobie nie wyobrażam obcej baby w domu. Także tylko żłobek - zresztą ja zawsze chciałam. Opinie są złe tylko osób, które kojarzą żłobek z PRLem. Ja mam parę kolezanek, których dzieci chodziły do żłobka i byłam zachwycona tym, jak dzieci szybko się rozwijają, jakie są szczęśliwe itd. Oczywiście są dzieci, które się nie odnajdą w grupie i nie będą się nadawały do żłobka - jeśli Lenka taka będzie to nie będę jej unieszcześliwiać i wtedy pomyślę o innym rozwiążaniu. Powiem szczerze, że denerwują mnie osoby, które jak słyszą, że myślę o żłobku dla Lenki to robią wielkie oczy i minę jakbym posyłała dziecko do domu dziecka.
Uploaded with ImageShack.us
Misica a próbowałaś z tej str? http://imageshack.us/
później musisz skopiować kod forum
później musisz skopiować kod forum
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url

Michałowa...
jeżelii u nas babcie nie będą mogły zostać z małą, to też do żlobka dajemy :) i nie uważam to za coś złego:)
i powiem szczerze, ze moja ciotka w czasach PRL-U też dała swoją córeczkę do zlobka i wrecz przeciwnie-ciotka i dziecko były szczesliwe..a teraz to juz dorosła kobieta , wszystko bylo dobrze :) ale fakt niektorzy tak mysla..ze to cos zlego :/
jeżelii u nas babcie nie będą mogły zostać z małą, to też do żlobka dajemy :) i nie uważam to za coś złego:)
i powiem szczerze, ze moja ciotka w czasach PRL-U też dała swoją córeczkę do zlobka i wrecz przeciwnie-ciotka i dziecko były szczesliwe..a teraz to juz dorosła kobieta , wszystko bylo dobrze :) ale fakt niektorzy tak mysla..ze to cos zlego :/
Ja też jeszcze tylko na cycku, kupiłam słoiczki ale chyba jest dla nas jeszcze za wcześnie, poczekam jednak do tych 6 miesięcy. Nie szło nam to i większość trzeba było wyrzucić bo czas po otwarciu mijał.
Do pracy nie wracam zostaję w domku do 3 latek Magdusi. Przemyśleliśmy, że damy radę jakoś finansowo, jak będzie ciężej to może zdanie zmienimy póki co jest ok. Potem przedszkole ja do pracy i wtedy pomyślimy o drugim. Nie martwcie się tym, że żłobek to coś złego. Faktycznie może kojarzy się smutno ale pewnie bardziej boli mamusię niż dziecko. Zresztą to się da zauważyć na dziecku czy mu to służy czy nie. Gorzej z tym, że prywatny żłobek to taka droga impreza kolega męża daje 900 zl. Ja jako pielęgniarka mogłabym pracować tylko na to prawie, dodać dojazd do pracy itd... Będzie dobrze dziewczyny!
Do pracy nie wracam zostaję w domku do 3 latek Magdusi. Przemyśleliśmy, że damy radę jakoś finansowo, jak będzie ciężej to może zdanie zmienimy póki co jest ok. Potem przedszkole ja do pracy i wtedy pomyślimy o drugim. Nie martwcie się tym, że żłobek to coś złego. Faktycznie może kojarzy się smutno ale pewnie bardziej boli mamusię niż dziecko. Zresztą to się da zauważyć na dziecku czy mu to służy czy nie. Gorzej z tym, że prywatny żłobek to taka droga impreza kolega męża daje 900 zl. Ja jako pielęgniarka mogłabym pracować tylko na to prawie, dodać dojazd do pracy itd... Będzie dobrze dziewczyny!
No ja też się ciesze, że tak się udało. Chociaż powiem Wam, że czasami myślę o pracy. Nie dlatego, że chcę tylko dlatego że wiele osób spotykam i słyszę : I co w domu siedziesz tak? ojej... Ja bym tak nie mogła bez swoich pieniędzy itd. Kurczę jest mi wtedy mega przykro i czuję się jak jakaś leniwa utrzymanka. Przykre że niektórzy mamy które chcą i przede wszystkim mają możliwość poświęcić cały czas dziecku tak traktują. A inną drogą znalazłam na forum wątek w którym poruszony jest temat picia Karmi. Ja karmi nawet nie lubię specjalnie ale pije tak 1-2 w tygodniu bo mi laktacje napędza ale jak przeczytałam co forumki myślą o tym to aż mi głupio :) Wychodzę prawie na alkoholiczkę która nie może się powstrzymać od picia. Co o tym myślicie?
No co Ty Lidka nie bądź nie mądra i nie zawracaj sobie głowy takimi bzdurami. Z tego co mi wiadomo to jest to piwko bezalkoholowe. Ja Karmi swego czasu też piłam aby podkręcić sobie laktację, nawet mi smakowało ale mnie strasznie brzuch po nim bolał:-/
A co to był za wątek? Z chęcią sama przeczytam.
Ja jestem dzisiaj wykończona i szczerze Wam powiem, że już nie mogłam się doczekać 20, ponieważ Zuza o tej porze już śpi. Moje dziecko było dzisiaj strasznie marudne aż wręcz płaczące. Na macie nie, na huśtawce nie, ulubiona karuzela nie, na rękach nie... Ja pierdziu, myślałam, że oszaleje. Jestem prawie pewna, że wychodzą jej ząbki a żel Bobodent chyba nie działa. No ale Zuziolek już słodko śpi:-)
A co to był za wątek? Z chęcią sama przeczytam.
Ja jestem dzisiaj wykończona i szczerze Wam powiem, że już nie mogłam się doczekać 20, ponieważ Zuza o tej porze już śpi. Moje dziecko było dzisiaj strasznie marudne aż wręcz płaczące. Na macie nie, na huśtawce nie, ulubiona karuzela nie, na rękach nie... Ja pierdziu, myślałam, że oszaleje. Jestem prawie pewna, że wychodzą jej ząbki a żel Bobodent chyba nie działa. No ale Zuziolek już słodko śpi:-)

LidkaJ ja też Ci zazdroszcze tego, że zostaniesz z małą w domciu. Jak jeszcze pracowałam to myślałam, że bez pracy nie wytrzymam i znudzi mi się takie siedzenie z dzieckiem.Teraz wszystko się zmieniło o jakieś 180 stopni. Sama siebie nie poznaje :D Wczesniej tylko praca teraz tylko i wyłącznie dziecko. Ale trzeba będzie pogodzić jedno i drugie i musi być dobrze :D
A ludzie różne rzeczy gadają ...
Co do karmi to ja też piłam i też wydaje mi się, że to piwo bezalkoholowe. No bez przesady ...
Mój w końcu zasnął ale dzisiaj humor mu dopisywał ... oby tak dalej ...
A ludzie różne rzeczy gadają ...
Co do karmi to ja też piłam i też wydaje mi się, że to piwo bezalkoholowe. No bez przesady ...
Mój w końcu zasnął ale dzisiaj humor mu dopisywał ... oby tak dalej ...
nie przejmujcie się głupimi opiniami innych......ja powiem tak...TO WY JESTEŚCIE MATKAMI I NAJLEPIEJ WIECIE CO JEST DOBRE DLA WAS I WASZYCH DZIECI!!!!!!!!!!
Ja jestem położną i nie karmię piersią co dla niektórych jest ni do przyjęcia(jakby położna miała wszystko ułatwione)?Próbowałam karmiłam 2,5 miesiąca ale to było coraz gorzej...pomijam niewyspanie bo mała po piersi spała 1,5 godz więc dokarmiłam...i może by się udało...ale zaczęły się straszne bóle brzucha,zielone kupy i przeraźliwy płacz Hani,a nie o to chodzi w karmieniu!!!!!!!!okazało się że to nietolerancja białka!i przerwałam karmienie,bo MACIERZYŃSTWO MA CIESZYĆ!!!!!!!!!a nie być udręką dla rodziców!!!!odtąd mała je pepti i jest ok czasem ma ból brzuszka ale taki normalny,że tak się wyrażę.Tylko nie mogę zrozumieć,że czasem wręcz musiałam się tłumaczyć????!!!dlaczego nie karmię.Jakby to największe przestępstwo było!!!!!!!!!!!!
Ja jestem położną i nie karmię piersią co dla niektórych jest ni do przyjęcia(jakby położna miała wszystko ułatwione)?Próbowałam karmiłam 2,5 miesiąca ale to było coraz gorzej...pomijam niewyspanie bo mała po piersi spała 1,5 godz więc dokarmiłam...i może by się udało...ale zaczęły się straszne bóle brzucha,zielone kupy i przeraźliwy płacz Hani,a nie o to chodzi w karmieniu!!!!!!!!okazało się że to nietolerancja białka!i przerwałam karmienie,bo MACIERZYŃSTWO MA CIESZYĆ!!!!!!!!!a nie być udręką dla rodziców!!!!odtąd mała je pepti i jest ok czasem ma ból brzuszka ale taki normalny,że tak się wyrażę.Tylko nie mogę zrozumieć,że czasem wręcz musiałam się tłumaczyć????!!!dlaczego nie karmię.Jakby to największe przestępstwo było!!!!!!!!!!!!
Ehh wiem cos na ten temat, ja walczę o mleko już chyba ze 2 miesiące, ściąganie, herbatki nerwy itp, niestety jest go coraz mniej ale nie czuje sie wspierana w tym ze karmie mieszanie, głowinie sztucznym, moja mama tylko pyta codziennie czemu już nie ściągam, ze jakbym ściągała to by było więcej, teściowa za każdym razem pyta czy jeszcze karmie...a czy to do cholery jest najważniejsze na świecie? nie wiem lepsza szczęśliwa matka na sztucznym mleku czy sfrustrowana na swoim?
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url

Ja ostatnio zauważam, że ludzie się jakoś odważniejsi w krytykowaniu zrobili. Do żłobka źle, zostać w domu źle, karmić butelką źle. Ja przez takie krytyki teraz karmie malutką co 2 godziny nawet w nocy bo dokarmienie butelką to dla teściowej była niemal zbrodnia na naturalnym karmieniu. Nie dogodzisz... Ja jestem taka że wszystko przeżywam, biorę do siebie. No i ostatnio coraz więcej muszę przeżywać :)
A muszę sie wam pochwalić Madzia się nauczyła pierwszej sztuczki. Siedzi mi na kolankach przodem do mnie i jak mówie : Magdusiu zrób BUC to sie śmieje i główke do przodu wysuwa żeby puknąć czółkiem o moje czoło :) Komicznie to wygląda :)
A muszę sie wam pochwalić Madzia się nauczyła pierwszej sztuczki. Siedzi mi na kolankach przodem do mnie i jak mówie : Magdusiu zrób BUC to sie śmieje i główke do przodu wysuwa żeby puknąć czółkiem o moje czoło :) Komicznie to wygląda :)
Ufff już po pielgrzymce, która konczyła bialy tydzień synka - wreszcie normalność!!
Duzo napisałyście dzisiaj, to pewnie przez pogodę ;-))
Jeśli chodzi o żłobek to ja również myślę, że krzywda mu się tam nie stanie, gorzej znosiłabym obcą babę w domu -nie wiem co robi z dzieckiem a różnie to z nimi bywa - chociaz trafiają się anioły!
Jeśli chodzi o karmi to ja też piłam i czasami sobie wypiję, nawet pozwalam sobie na lampkę wina czasami i uważam, że to nie jest przestępstwo..
Jeśli chodzi o karmienie to nie przejmujcie się jesli tego nie możecie robić, to nie tragedia , z ktorej trzeba się tłumaczyć innym! Wy wiecie najlepiej jak było i dlaczego nie mogłyscie utrzymać laktacji lub co jest lepsze dla Waszych maluszków. Lepiej zobaczyć usmiechniętą twarz po butli niż słuchac płaczu z powodu karmienia.
Ja karmię i jestem szcześliwa, ale też dlatego, że moje dziecko jest szczęśliwe przy piersi - także obie strony sa zadowolone i tak powinno być! Jeśli Wasze są szczęśliwsze po butli to najważniejsze. Natomiast kiedyś przy pierwszym dziecku wierzyłam, że karmiąc dziecko piersia uchronię przed czestymi chorobami i alergią itd., dziecko i tak jest alergikiem i swoje musiało tez odchorować, takze chyba cyc nie jest zlotym środkiem!!!
ale się rozpisalam....
Duzo napisałyście dzisiaj, to pewnie przez pogodę ;-))
Jeśli chodzi o żłobek to ja również myślę, że krzywda mu się tam nie stanie, gorzej znosiłabym obcą babę w domu -nie wiem co robi z dzieckiem a różnie to z nimi bywa - chociaz trafiają się anioły!
Jeśli chodzi o karmi to ja też piłam i czasami sobie wypiję, nawet pozwalam sobie na lampkę wina czasami i uważam, że to nie jest przestępstwo..
Jeśli chodzi o karmienie to nie przejmujcie się jesli tego nie możecie robić, to nie tragedia , z ktorej trzeba się tłumaczyć innym! Wy wiecie najlepiej jak było i dlaczego nie mogłyscie utrzymać laktacji lub co jest lepsze dla Waszych maluszków. Lepiej zobaczyć usmiechniętą twarz po butli niż słuchac płaczu z powodu karmienia.
Ja karmię i jestem szcześliwa, ale też dlatego, że moje dziecko jest szczęśliwe przy piersi - także obie strony sa zadowolone i tak powinno być! Jeśli Wasze są szczęśliwsze po butli to najważniejsze. Natomiast kiedyś przy pierwszym dziecku wierzyłam, że karmiąc dziecko piersia uchronię przed czestymi chorobami i alergią itd., dziecko i tak jest alergikiem i swoje musiało tez odchorować, takze chyba cyc nie jest zlotym środkiem!!!
ale się rozpisalam....
Lidka - to rzeczywiście musi zabawnie wyglądać - super!
Właśnie odciągnęłam troche mleczka i zamroziłam, bo przez to dokarmianie - niby niedużo - ale zawsze, pokarmu w cycusiach mega dużo, aż pękał od pokarmu! Pewnie troche czasu minie zanim to się unormuje, ale co tam nic sie nie zmarnuje, bo zamroziłam na czarna godzinę.
Pisałyście tez o rozmiarze pampersów, ja już 3 albo 4 paczkę czwórek kupiłam, na poczatku były trochę za duże, ale teraz sa ok. Cały czas uzywam białych, ale może niedługo skusze się na tańsze, bo te sa strasznie drogie.
Jutro wyjeżdżamy do rodziców, mąż w tamtych stronach biega maraton a my wykorzystamy okazję i odwiedzimy dziadkow.
To miłego weekendu
Właśnie odciągnęłam troche mleczka i zamroziłam, bo przez to dokarmianie - niby niedużo - ale zawsze, pokarmu w cycusiach mega dużo, aż pękał od pokarmu! Pewnie troche czasu minie zanim to się unormuje, ale co tam nic sie nie zmarnuje, bo zamroziłam na czarna godzinę.
Pisałyście tez o rozmiarze pampersów, ja już 3 albo 4 paczkę czwórek kupiłam, na poczatku były trochę za duże, ale teraz sa ok. Cały czas uzywam białych, ale może niedługo skusze się na tańsze, bo te sa strasznie drogie.
Jutro wyjeżdżamy do rodziców, mąż w tamtych stronach biega maraton a my wykorzystamy okazję i odwiedzimy dziadkow.
To miłego weekendu
Witam, już wczoraj pisałam ze używamy 4 sleep&play, ale chyba jednak są trosze za duże;/ nie przylegają za dobrze a jak je naciągane to prawie po pachy:) dokupię jeszcze jedna paczkę 3
ale co chciałam napisać, ze te 4 sleep&play nie są jeszcze takie duże, kupiłam tez 4 premium care te są wiesze a baby active to juz wogole sa ogromne przynajmniej dla nas:)
ale co chciałam napisać, ze te 4 sleep&play nie są jeszcze takie duże, kupiłam tez 4 premium care te są wiesze a baby active to juz wogole sa ogromne przynajmniej dla nas:)
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url

Witam weekendowo,
dzięki za info w sprawie pampersów. Ja teraz wogóle lupiłam jakieś śmieszne pamperso-majtki 4 i dzisiaj już trzeci raz przebieram małego bo przeciekają i ciągle mokry. Chyba jeszcze kupie 3 :D
A i dzisiaj znowu zaczęło ropieć nam oczko...cholera by to wzięła a było już dobrze. Mam biodacyne może znowu przez kilka dni zakropie hmmm...
Sbj a ty wybierasz się z małym na zabieg ?
Dagmarka ale śmieszka z tej twojej niuni.
dzięki za info w sprawie pampersów. Ja teraz wogóle lupiłam jakieś śmieszne pamperso-majtki 4 i dzisiaj już trzeci raz przebieram małego bo przeciekają i ciągle mokry. Chyba jeszcze kupie 3 :D
A i dzisiaj znowu zaczęło ropieć nam oczko...cholera by to wzięła a było już dobrze. Mam biodacyne może znowu przez kilka dni zakropie hmmm...
Sbj a ty wybierasz się z małym na zabieg ?
Dagmarka ale śmieszka z tej twojej niuni.
Hej
Dagmarka jaka wesoła twoja lala śliczniutka uśmiechnięta Laurka
co do pampersów to ja już miesiąc używam 4 activ baby a teraz kupiłam sleep and play są o wiele gorsze nie mają gumek po bokach i mają dużo mniej wkładu w środku i muszę częściej je zmieniać i nie opłaca się wolę dopłacić parę groszy i kupić lepsze
a u nas jak zwykle ale dzisiaj znów wprowadziłam słoiczki te bóle brzucha nie od tego bo po odstawieniu by przeszło a one są nadal ale wcinał uwielbia jeść ale kaszy nie chce wprowadzacie już gluten? pomiędzy 5 a 6 miesiącem trzeba koniecznie.
spokojnego wieczorku i przespanej nocki życzę mamuśkom:)
Dagmarka jaka wesoła twoja lala śliczniutka uśmiechnięta Laurka
co do pampersów to ja już miesiąc używam 4 activ baby a teraz kupiłam sleep and play są o wiele gorsze nie mają gumek po bokach i mają dużo mniej wkładu w środku i muszę częściej je zmieniać i nie opłaca się wolę dopłacić parę groszy i kupić lepsze
a u nas jak zwykle ale dzisiaj znów wprowadziłam słoiczki te bóle brzucha nie od tego bo po odstawieniu by przeszło a one są nadal ale wcinał uwielbia jeść ale kaszy nie chce wprowadzacie już gluten? pomiędzy 5 a 6 miesiącem trzeba koniecznie.
spokojnego wieczorku i przespanej nocki życzę mamuśkom:)
a dlaczego one są tobie lepsze?
nie mają gumek po bokach i mniej wkładu w środku
jeszcze całkiem niezłe są z rossmana ja próbuję różnych pieluch i mam porównanie używałam dada i wicuś z kauflandu i z rossmana babay dreams i z bella i pampersów różne rodzaje i huggis no chyba wszystkie jakie są i moim zdaniem najlepsze są pampers premium care z tym że one są drogie i dobre też baby activ tańsze troszkę a najgorsze to huggis zawsze bokiem coś wypływało ja tak uważam i oczywiście każdemu coś innego może być lepsze:)
nie mają gumek po bokach i mniej wkładu w środku
jeszcze całkiem niezłe są z rossmana ja próbuję różnych pieluch i mam porównanie używałam dada i wicuś z kauflandu i z rossmana babay dreams i z bella i pampersów różne rodzaje i huggis no chyba wszystkie jakie są i moim zdaniem najlepsze są pampers premium care z tym że one są drogie i dobre też baby activ tańsze troszkę a najgorsze to huggis zawsze bokiem coś wypływało ja tak uważam i oczywiście każdemu coś innego może być lepsze:)
co do pampków - bo widzę, że to na tapecie: to przy córce używałam huggisów bo były dla mnie najlepsze, a obecnie używam pampersów active baby i też jestem bardzo zadowolona. narazie używamy 3.
Aniak - mieliśmy mieć zabieg 12 maja, ale od dawna czyli od poprzedniego szczepieniea nic z oczkiem sie nie działo, więc zabieg mam przełozony na 2 czerwca i nie wiem czy na niego pójdziemy, bo moja lekarka mowi, że jeśli nic się nie dzieje to znaczy że może kanalik się juz udrożnił. Na poczatku stosowalismy tobrex i on nie pomagał, później lekarka zapisała biodacynę i zaczęliśmy masować ten kanalik, bo wcześniej nie masowaliśmy i problemy ustały. Ale dziś w nocy podczas nocnego karmienia też mial zaklejone oczko - zawsze to samo - więc pomyślałam sobie, że znow się zaczyna a dopiero co zabieg przelożyłam bo było ok i wiesz co pomasowałam mu w nocy kanalik starałam kciukiem troszke ropy, - nie chciałam wodą i go rozbudzać, a rano obudzil się i oczko zdrowe a nie zaropiałe, więc może to masowanie to czyni cuda.
Aniak - mieliśmy mieć zabieg 12 maja, ale od dawna czyli od poprzedniego szczepieniea nic z oczkiem sie nie działo, więc zabieg mam przełozony na 2 czerwca i nie wiem czy na niego pójdziemy, bo moja lekarka mowi, że jeśli nic się nie dzieje to znaczy że może kanalik się juz udrożnił. Na poczatku stosowalismy tobrex i on nie pomagał, później lekarka zapisała biodacynę i zaczęliśmy masować ten kanalik, bo wcześniej nie masowaliśmy i problemy ustały. Ale dziś w nocy podczas nocnego karmienia też mial zaklejone oczko - zawsze to samo - więc pomyślałam sobie, że znow się zaczyna a dopiero co zabieg przelożyłam bo było ok i wiesz co pomasowałam mu w nocy kanalik starałam kciukiem troszke ropy, - nie chciałam wodą i go rozbudzać, a rano obudzil się i oczko zdrowe a nie zaropiałe, więc może to masowanie to czyni cuda.
Witam:) dziękuje dziewczyny rzeczywiście Laurka to taki mały śmieszek:) oczywiście oprócz momentów kiedy marudzi jak dziś od rana, spałyśmy do 9 i chyba za długo hihi teraz marudzi
ja zgadzam sie z Sylwiah co do sleep&play, dla mnie sa gorsze bo nie maja tych elastycznych boczków i mniej chłoną, miałam tez dada z biedronki i sa fajne właśnie chce je dokupić bo jednak 4 jeszcze dla nas za małe a nakupowałam już dużo:)
ja zgadzam sie z Sylwiah co do sleep&play, dla mnie sa gorsze bo nie maja tych elastycznych boczków i mniej chłoną, miałam tez dada z biedronki i sa fajne właśnie chce je dokupić bo jednak 4 jeszcze dla nas za małe a nakupowałam już dużo:)
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url

Szczerze mówiąc, moim zdaniem sleep&play są bardziej chłonne. Przyzwyczaiłam się już do nich i narazie nie mam ochoty zmieniać i tastować innych. Możliwe że, ja miałam tą poprzednią serię aktiv. Teraz reklamują, że aktiv mają szerszy wkład chłonny, i coś tam jeszcze.
O hugisah nie wspomnę, bo je Zuzia notorycznie przesikiwała.
O hugisah nie wspomnę, bo je Zuzia notorycznie przesikiwała.

Hej!
Ja nadal używam 3 pampers premium care. Miałam haggisy - masakra, sztywne i czasem poleciało coś bokiem. Jednak zostanę przy pampersach. Ale popróbuję różnych rodzajów.
Chyba Lence zęby idą. Czy już któryś dzieciaczek ma ząbki?
Wczoraj wieczorem była mega nerwowa, nie mogła zasnąć i od 20 męczyła się i mnie do 22. Przebudzała się, stękała i gryzła nerwowo smoka. Posmarowałam dziąsła i troszkę się uspokoiła. Dziś w dzien też marudziła i nawet mocno płakała ok 12. Jakoś przeszło teraz. Też byłyśmy w lesie na spacerku i dobrze jej porządny 2-godzinny sen zrobił.
Ok, lecę przygotować kąpiel i mam nadzieję, że dziś lepeij uśnie - bo znowu zaczyna marudzić cholerka.
Ja nadal używam 3 pampers premium care. Miałam haggisy - masakra, sztywne i czasem poleciało coś bokiem. Jednak zostanę przy pampersach. Ale popróbuję różnych rodzajów.
Chyba Lence zęby idą. Czy już któryś dzieciaczek ma ząbki?
Wczoraj wieczorem była mega nerwowa, nie mogła zasnąć i od 20 męczyła się i mnie do 22. Przebudzała się, stękała i gryzła nerwowo smoka. Posmarowałam dziąsła i troszkę się uspokoiła. Dziś w dzien też marudziła i nawet mocno płakała ok 12. Jakoś przeszło teraz. Też byłyśmy w lesie na spacerku i dobrze jej porządny 2-godzinny sen zrobił.
Ok, lecę przygotować kąpiel i mam nadzieję, że dziś lepeij uśnie - bo znowu zaczyna marudzić cholerka.
Michałowa o to samo chciałam zapytać :D co z tymi zębami ?
Ja już się ich doczekać nie mogę :D chociaż jeden malutki ... każdy dzień zaczynam od szukania.
Mikołaj dziś też bardzo niespokojny każdą zabawką trze o dziąsła śmiesznie to wygląda ...
Od wczoraj zakraplam oczko tą biodacyną i jest lepiej. Chyba też zaczne masować kanalik.
Miłego wieczoru oby pogoda się jutro poprawiła
Ja już się ich doczekać nie mogę :D chociaż jeden malutki ... każdy dzień zaczynam od szukania.
Mikołaj dziś też bardzo niespokojny każdą zabawką trze o dziąsła śmiesznie to wygląda ...
Od wczoraj zakraplam oczko tą biodacyną i jest lepiej. Chyba też zaczne masować kanalik.
Miłego wieczoru oby pogoda się jutro poprawiła
Witamy. My od urodzenia Dada i jesteśmy zadowoleni bardzo, chyba faktycznie każdy ma swój gust pieluszkowy.
Madzia ma dziś 5 miesięcy! I obudziła się rano i pierwsze co zrobiła to sama obróciła się na brzuszek :) Aż mi się łezka w oku zakręciła z dumy.
A co do oczka to jeszcze tylko dodam, że ja walczyłam non stop od urodzenia i pomogły i to ze skutkiem niemal natychmiastowym czyli po może 3 wkropieniach kropelki Floxal. Ząbków u nas jeszcze brak.
Madzia ma dziś 5 miesięcy! I obudziła się rano i pierwsze co zrobiła to sama obróciła się na brzuszek :) Aż mi się łezka w oku zakręciła z dumy.
A co do oczka to jeszcze tylko dodam, że ja walczyłam non stop od urodzenia i pomogły i to ze skutkiem niemal natychmiastowym czyli po może 3 wkropieniach kropelki Floxal. Ząbków u nas jeszcze brak.
hej:)
a ja dzis jakies ponury humor mam od rana...to chyba z powodu braku meza :P
a tak na serio to trochę martwi mnie to, ze moja córa skonczyla 5 miesiecy a nie gaworzy :(
tzn. czytałam ze dziecko w tym wieku składa nawt sylaby -gugu da-da itp.. a moja zadko nawet samo gu mowi :(
martwie sie tym, bo ostatnio ogladalam program o dzieciach ktore normalnie slysza a nie mowią...i boje sie ze moja tez bedzie to miala:(
czy jest jeszcze jakies dziecko, ktore nie gaworzy?
a ja dzis jakies ponury humor mam od rana...to chyba z powodu braku meza :P
a tak na serio to trochę martwi mnie to, ze moja córa skonczyla 5 miesiecy a nie gaworzy :(
tzn. czytałam ze dziecko w tym wieku składa nawt sylaby -gugu da-da itp.. a moja zadko nawet samo gu mowi :(
martwie sie tym, bo ostatnio ogladalam program o dzieciach ktore normalnie slysza a nie mowią...i boje sie ze moja tez bedzie to miala:(
czy jest jeszcze jakies dziecko, ktore nie gaworzy?
Aniewa nie nakręcaj sie od razu na jakaś chorobę, może po prostu Twoja córcia tak ma i zacznie później:) może powiedz o tym lekarzowi na najbliższej wizycie, spróbuj jakoś zachęcić malutka do mówienia, ja cały czas z moja "rozmawiam" mowie jej wszystko co robię, co tam w telewizji leci, śpiewam jej i powtarzam to co jej sie uda "powiedzieć", np ostatnio mówi "nie" ja powtarzam "nie" i ona po mnie powtarza cala zadowolona:)
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url

Moja gada dużo i głośno. Ledwo oczy otworzy i już nawija jak nakręcona.
Ale, moim zdaniem nie masz się co denerwować na zapas. Jedne dzieci zaczynają mówić szybciej a inne później. Moja starsza też zaczęła mówić szybko. Natomiast córka mojej koleżanki zaczęła mówić późno ale od razu całymi zdaniami. Każde dziecko rozwija się w swoim czasie. Wiele z Was pisze, że Wasze maluszki już się przekręcają z brzuszka na plecki czy odwrotnie... a moja tego nie robi (raz się jej zdarzyło ale przez przypadek i to chyba ze dwa tygodnie temu) i staram się tym nie przejmować. Także Aniewa, nie denerwuj się i nie smuć, zobaczysz Twoja córcia też będzie już niedługo gadała jak nakręcona i czasami będziesz chciała aby była choć troszkę cicho:-)
Miłego dzionka dziewczyny.
Ale, moim zdaniem nie masz się co denerwować na zapas. Jedne dzieci zaczynają mówić szybciej a inne później. Moja starsza też zaczęła mówić szybko. Natomiast córka mojej koleżanki zaczęła mówić późno ale od razu całymi zdaniami. Każde dziecko rozwija się w swoim czasie. Wiele z Was pisze, że Wasze maluszki już się przekręcają z brzuszka na plecki czy odwrotnie... a moja tego nie robi (raz się jej zdarzyło ale przez przypadek i to chyba ze dwa tygodnie temu) i staram się tym nie przejmować. Także Aniewa, nie denerwuj się i nie smuć, zobaczysz Twoja córcia też będzie już niedługo gadała jak nakręcona i czasami będziesz chciała aby była choć troszkę cicho:-)
Miłego dzionka dziewczyny.

Hej dziewczyny,
Wczoraj mieliśmy ciężką niedzielę, zablokowała mi się pierś, okłady z kapusty, masakra, w sumie już 3raz od początku karmienia.
A malutki ma zaparcie, już trzeci dzień, nie wiem jak mu pomóc, dawałam espumisan, masowałam brzuszek często kładę na brzuszek, mały ma tą skazę i często mu się zdzarzają takie rewolucje żołądkowe
Mój też się nie przekręca, pokazuję mu, ćwiczę a on nic
Wczoraj mieliśmy ciężką niedzielę, zablokowała mi się pierś, okłady z kapusty, masakra, w sumie już 3raz od początku karmienia.
A malutki ma zaparcie, już trzeci dzień, nie wiem jak mu pomóc, dawałam espumisan, masowałam brzuszek często kładę na brzuszek, mały ma tą skazę i często mu się zdzarzają takie rewolucje żołądkowe
Mój też się nie przekręca, pokazuję mu, ćwiczę a on nic
wczoraj mieliśmy ciężki dzień, zablokowała mi się pierś, okady z kpusty, już w sumie to jest 3raz od początku karmienia, to strasznie bloesne, czy któraś z was też miał takie problemy
Malutki ma zaparcie juz trzeci dzien nie wiem jak mu pomóc, ach ta skaza bialkowa
Mój też się nie przewraca, pokazuję mu, ćwicz z nim a on nic
Malutki ma zaparcie juz trzeci dzien nie wiem jak mu pomóc, ach ta skaza bialkowa
Mój też się nie przewraca, pokazuję mu, ćwicz z nim a on nic
Ja też polecam podawać jak najwięcej wody na zaparcia - u nas pomogło.
Aniewa nie martw się, pewnie twoja malutka zacznie gaworzyć trochę później.
Mój jednego dnia gaworzy jak nakręony a drugiego nic nie gada. Ale za to ostatnio powiedział swoje pierwsze słowo "gej" :D często je powtarza zazwyczaj jak męża widzi, a ja mam ubaw po pachy :P
Aniewa nie martw się, pewnie twoja malutka zacznie gaworzyć trochę później.
Mój jednego dnia gaworzy jak nakręony a drugiego nic nie gada. Ale za to ostatnio powiedział swoje pierwsze słowo "gej" :D często je powtarza zazwyczaj jak męża widzi, a ja mam ubaw po pachy :P
sbj..może to głupio zabrzmi...ale cieszę się ze moja mała nie jest osamotniona w "nie-mówieniu" :P no to bedzie dobrze! ;]
aniak...hihi..gej no ładnie:P
kobietko oj wspólczuję zablokowania piersi..ał ;9(
ps. wasze dzieciaczki piją wodę =ot tak=?? moja nie chce jej ruszyć, nie smakuje jej..i mam problem..bo jak jest ciepło to muszę czesciej cycusia dawac..ale walczę...
moze nauczy się..inaczej..bo jak jest mega glodna to nawet wodę wypije wieć moze zawsze bede dawac przed karmieniem troszkę..co pozna ten smak? co myslicie?
a obiadki - marchewkę i jabluszko "szama" jak nie wiem..o i jaka ładna kupka po nich...nawet po marchewce :P takze git:)
dzis kaszka a jutro obiadek z cielęcinka:P
aniak...hihi..gej no ładnie:P
kobietko oj wspólczuję zablokowania piersi..ał ;9(
ps. wasze dzieciaczki piją wodę =ot tak=?? moja nie chce jej ruszyć, nie smakuje jej..i mam problem..bo jak jest ciepło to muszę czesciej cycusia dawac..ale walczę...
moze nauczy się..inaczej..bo jak jest mega glodna to nawet wodę wypije wieć moze zawsze bede dawac przed karmieniem troszkę..co pozna ten smak? co myslicie?
a obiadki - marchewkę i jabluszko "szama" jak nie wiem..o i jaka ładna kupka po nich...nawet po marchewce :P takze git:)
dzis kaszka a jutro obiadek z cielęcinka:P
Ja czytam książeczki Magdusi, ma już swoje ulubione i słucha jak zmieniam głos itd. Zauważyłam, że od kiedy regularnie kilka razy dziennie czytamy to ma większego ''gadanego'' :) Potrafi już układać tak usteczka że czasami w szoku jesteśmy jak już pięknie składa swoje ''wypowiedzi''. Polecam czytanie:)
A słoiczki faktycznie się ciężko dokręcają po otwarciu.
A słoiczki faktycznie się ciężko dokręcają po otwarciu.
cześć Dziewczyny,
jesli chodzi o pieluszki to my od dłuższego czasu uzywamy babydream z rosmana, wczesniej byly pampers premium care i powiem Wam, ze uwazamy ze te z rosmana sa lepsze, a do tego o wiele tansze, jesli jeszcze nie probowalysie to polecam (kosztuja 19,99).
nasz Młodziak najchetniej by siedzial, sam jeszcze nie usiadl, ale doskonale Mu to wychodzi trzymajac sie na przyklad mojego palca, ba nawte potrafi chwilke posiedziec bez trzymania, kurcze czy to nie za wczesnie z tym siadaniem, On po prostu uwielbia.
z gaworzeniem, tez jest ladnie: guuu, neee, mam, buuu jest na porzadku dziennym ;) a i uwielbia nasladowac samochod ;)
pisalam Wam ostatnio o rankach przy uszkach, bylismy u dermatologa i stwierdzil wczesne stadium azs :( no i to nas martwi, ale mowil ze jeszcze nie jest tak zle. Maly dostal masc ze sterydami, mamy ja stosowac przez 5 dni, po dwoch dniach jest o wiele lepiej choc wiem ze te sterydy to powazna sprawa, oby nam pomoglo i wiecej to nie wrocilo. ostatnio wygladalo koszmarnie, babralo sie i babralo, cos sie z tego saczylo na dodatek...
ale się rozpisalam
jesli chodzi o pieluszki to my od dłuższego czasu uzywamy babydream z rosmana, wczesniej byly pampers premium care i powiem Wam, ze uwazamy ze te z rosmana sa lepsze, a do tego o wiele tansze, jesli jeszcze nie probowalysie to polecam (kosztuja 19,99).
nasz Młodziak najchetniej by siedzial, sam jeszcze nie usiadl, ale doskonale Mu to wychodzi trzymajac sie na przyklad mojego palca, ba nawte potrafi chwilke posiedziec bez trzymania, kurcze czy to nie za wczesnie z tym siadaniem, On po prostu uwielbia.
z gaworzeniem, tez jest ladnie: guuu, neee, mam, buuu jest na porzadku dziennym ;) a i uwielbia nasladowac samochod ;)
pisalam Wam ostatnio o rankach przy uszkach, bylismy u dermatologa i stwierdzil wczesne stadium azs :( no i to nas martwi, ale mowil ze jeszcze nie jest tak zle. Maly dostal masc ze sterydami, mamy ja stosowac przez 5 dni, po dwoch dniach jest o wiele lepiej choc wiem ze te sterydy to powazna sprawa, oby nam pomoglo i wiecej to nie wrocilo. ostatnio wygladalo koszmarnie, babralo sie i babralo, cos sie z tego saczylo na dodatek...
ale się rozpisalam
a my dzisiaj byliśmy na drugim badaniu bioderek , wszystko jest wporzadku :)
od jutra zaczynam Hani gotowac sama obiadki bo te ze sloika tak sobie juz chce jesc a po drugie znajoma mowila zeby podawac normalne obiadki , te ze sloika sa bardzo zmielone i pozniej dziecko nie wie jak memlac inny obiadek , sprobujemy
od jutra zaczynam Hani gotowac sama obiadki bo te ze sloika tak sobie juz chce jesc a po drugie znajoma mowila zeby podawac normalne obiadki , te ze sloika sa bardzo zmielone i pozniej dziecko nie wie jak memlac inny obiadek , sprobujemy
Ja dziś kupiłam Dada z biedronki i jestem zadowolona ( na razie zużyłam 2:) ale była już kupa która nie wyszła z pieluszki:) cenowo to wyjdzie chyba na samo albo i taniej niż te z rossmana bo paczka 3 gdzie jest 64 pieluszek kosztuje 26zl, i w dotyku może sa odrobinę twardsze od baby active ale tez maja elastyczne boczki, zobaczę jak sprawdza sie w nocy, bo ja malej w nocy nie przewijam żeby jej nie rozbudzać a ona tez w nocy prawie nie siusia, dopiero po przebudzeniu jest fontanna:) baby active i premium care wytrzymywały bardzo długo, sleep&play niby super reklamowane nie wytrzymują całej nocy
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url

Mi właśnie też chodzi o to aby w nocy "wytrzymywały".
Zuza też ma jedną pieluszkę na całą noc. Zakładam jej czystą gdzieś tak o 19.30 i przewijam ją rano o 8 a jak śpi dłużej to i później. Rekord był chyba o 10. No i mi te sleep wytrzymują tyle godzin.
A te rossmannowskie to są te babydream?
Jedna z moich koleżanek kupuje Dada dla swojej 2 - letniej córy i też jest zadowolona.
Zuza też ma jedną pieluszkę na całą noc. Zakładam jej czystą gdzieś tak o 19.30 i przewijam ją rano o 8 a jak śpi dłużej to i później. Rekord był chyba o 10. No i mi te sleep wytrzymują tyle godzin.
A te rossmannowskie to są te babydream?
Jedna z moich koleżanek kupuje Dada dla swojej 2 - letniej córy i też jest zadowolona.

Dada noc u nas wytrzymują bez zarzutu.
A sorki za tak delikatne pytanie jak u Was z brzuszkami dziewczyny? Ja dziś zaczełam ćwiczyć 6 weidera czyli ćwiczenia właśnie na brzuch bo nie jest u mnie najlepiej... Nadal wyglądam jakbym była w okolicach 3 miesiąca do tego rozstępy i troszkę luźnej skóry. Rozstępy postanowiłam zakryć w tym sezonie monokini ale tego że jest ogromny już mi się bez ćwiczeń nie uda:)
A sorki za tak delikatne pytanie jak u Was z brzuszkami dziewczyny? Ja dziś zaczełam ćwiczyć 6 weidera czyli ćwiczenia właśnie na brzuch bo nie jest u mnie najlepiej... Nadal wyglądam jakbym była w okolicach 3 miesiąca do tego rozstępy i troszkę luźnej skóry. Rozstępy postanowiłam zakryć w tym sezonie monokini ale tego że jest ogromny już mi się bez ćwiczeń nie uda:)
hej
mój brzuch też okropny dużo rozstępów i skóra trochę wisi i też brak motywacji do ćwiczeń
ja dziś też zakupiłam w rossmanie baby dreams 40 szt kosztuje 19.90 nr.4 będę używała w dzień a w nocy jednak pampers baby activ
no nareszcie nie tylko mój filip zaczyna siadać już myślałam że to za wcześnie ale wiem że ok już może pytałam nawet lekarza
ząbów u nas nie ma i też mały gryzie wszystko co ma pod ręką
a co do gadania to moje dziecko kiedyś gadało więcej teraz jakiś leniwy jak mu się chce to coś tam gada ale ogólnie nie za wiele i nie martwię siętym bo ma czas i też czytam mu książki
i dziś po raz pierwszy nie zrobił kupy dziwne zobaczymy co będzie jutro
mój brzuch też okropny dużo rozstępów i skóra trochę wisi i też brak motywacji do ćwiczeń
ja dziś też zakupiłam w rossmanie baby dreams 40 szt kosztuje 19.90 nr.4 będę używała w dzień a w nocy jednak pampers baby activ
no nareszcie nie tylko mój filip zaczyna siadać już myślałam że to za wcześnie ale wiem że ok już może pytałam nawet lekarza
ząbów u nas nie ma i też mały gryzie wszystko co ma pod ręką
a co do gadania to moje dziecko kiedyś gadało więcej teraz jakiś leniwy jak mu się chce to coś tam gada ale ogólnie nie za wiele i nie martwię siętym bo ma czas i też czytam mu książki
i dziś po raz pierwszy nie zrobił kupy dziwne zobaczymy co będzie jutro
jeśli o brzuch to niestety po ciąży nie wróci do poprzedniej formy bez ćwiczeń, choć waga juz zeszła.
co do jedzenia to mój maly nie chciał jeść słoiczków, więc teraz dostaje cos z tego co gotuję i tak jadł już i bardzo mu smakuje -
ziemniaczka duszonego,
marchewkę gotowana i duszona widelcem,
tartą gruszkę z jablkiem - maż zrobil hardcora i starl mu ze skórką, więc nie wiem czy mu sie kawalek nie trafil,
banana,
gofra - to miekkie - bardziej ze środka,
pałki kukurydziane też dostaje i
kawałek skórki od chleba.
Wszystkie te rzeczy wcina z radością, nie stanowią może pełnego posiłku, ale o jakas godzinkę przesuwaja porę karmienia.
Próbuję go namowić na kaszkę, ale tu jest lipa, mały pluje.
co do jedzenia to mój maly nie chciał jeść słoiczków, więc teraz dostaje cos z tego co gotuję i tak jadł już i bardzo mu smakuje -
ziemniaczka duszonego,
marchewkę gotowana i duszona widelcem,
tartą gruszkę z jablkiem - maż zrobil hardcora i starl mu ze skórką, więc nie wiem czy mu sie kawalek nie trafil,
banana,
gofra - to miekkie - bardziej ze środka,
pałki kukurydziane też dostaje i
kawałek skórki od chleba.
Wszystkie te rzeczy wcina z radością, nie stanowią może pełnego posiłku, ale o jakas godzinkę przesuwaja porę karmienia.
Próbuję go namowić na kaszkę, ale tu jest lipa, mały pluje.
No właśnie u mnie tak jest, niby waga zeszła i jest na 0 albo po szaleństwie + 1-2kg a figura jest zuuuupełnie inna. Brzuch mnie wyprzedza, boczki sie wylewają o piersiach wielkich nie wspominam nawet.
Sbj ale już dużo je, super :) A jak dzieciaczki sobie radzą z tymi kukurydzianymi chrupkami? To się tak lepi później, Madzia swojej śliny czasami opanować nie potrafi ... No ale my zawiesiłyśmy ostatnio rozszerzanie diety.
Sbj ale już dużo je, super :) A jak dzieciaczki sobie radzą z tymi kukurydzianymi chrupkami? To się tak lepi później, Madzia swojej śliny czasami opanować nie potrafi ... No ale my zawiesiłyśmy ostatnio rozszerzanie diety.
Sbj, a kaszkę dajesz mu z butelki czy łyżeczką? U nas łyżedczką nie chciał jesc, a z butli wcina aż miło popatrzec.
A te waryzwa gotujesz bez przypraw? Moj tez nie je zadnych sloiczkow, mamy jeszcze chwile poczekac, bo moze bylo dla Niego zbyt wczesnie, a tak bym chciala, zeby zaczal cos innego wcinac oprocz mojego melka i kaszki.
A te waryzwa gotujesz bez przypraw? Moj tez nie je zadnych sloiczkow, mamy jeszcze chwile poczekac, bo moze bylo dla Niego zbyt wczesnie, a tak bym chciala, zeby zaczal cos innego wcinac oprocz mojego melka i kaszki.
Hej dziewczyny witam po powrocie.
My juz po wizycie u dziadków i dzisiaj mały był trochę marudny i tylko raczki - hmm jak tak po kazdej wizycie będzie to ja dziękuję...
Piszecie o pieluszkach z Rossmana, ja używam pampers premium i jestem zadowolona bardzo , ale chyba spróbuję te tansze, bo różnica w cenie spora.
Jeśli chodzi o brzuch to u mnie niestety też wisi:-((ratują mnie tylko spodnie rurki jeansowe, w których wyglądam szczupło i brzuch się chowa hahahha.A tak poważnie to niestety nie jestem systematyczna, bo juz jakis czas temu brzuszki robiłam i teraz dałam sobie spokój, także trzeba znowu zacząć. 6 waidera też kiedys robiłam ale nie doszłam do końca:-((
Mój mały gada dość sporo i krzyczy czasami i piszczy!Ogólnie to jest baaardzo pogodnym dzieckiem, buźka mu sie ciągle śmieje do wszystkich.
My juz po wizycie u dziadków i dzisiaj mały był trochę marudny i tylko raczki - hmm jak tak po kazdej wizycie będzie to ja dziękuję...
Piszecie o pieluszkach z Rossmana, ja używam pampers premium i jestem zadowolona bardzo , ale chyba spróbuję te tansze, bo różnica w cenie spora.
Jeśli chodzi o brzuch to u mnie niestety też wisi:-((ratują mnie tylko spodnie rurki jeansowe, w których wyglądam szczupło i brzuch się chowa hahahha.A tak poważnie to niestety nie jestem systematyczna, bo juz jakis czas temu brzuszki robiłam i teraz dałam sobie spokój, także trzeba znowu zacząć. 6 waidera też kiedys robiłam ale nie doszłam do końca:-((
Mój mały gada dość sporo i krzyczy czasami i piszczy!Ogólnie to jest baaardzo pogodnym dzieckiem, buźka mu sie ciągle śmieje do wszystkich.
No na pewno sprobuję, ja używam juz 4!
Tak jak dziewczyny pisały, papmersy na pewno całą noc wytrzymają.
Ja kiedyś zmieniłam te białe na zielone pampersy i maly mial odparzoną pupkę, także ciekawe jak zareaguje na te z rossmana, bo dupcie ma wrażliwą.Cały czas smaruję mu sudocremem, bo inaczej czerwona jest - taki on wrażliwy haha
Tak jak dziewczyny pisały, papmersy na pewno całą noc wytrzymają.
Ja kiedyś zmieniłam te białe na zielone pampersy i maly mial odparzoną pupkę, także ciekawe jak zareaguje na te z rossmana, bo dupcie ma wrażliwą.Cały czas smaruję mu sudocremem, bo inaczej czerwona jest - taki on wrażliwy haha
A ja nie wiem czy jest sie czym chwalić, ale moj mały ma już całą kolekcję smoczków i do tej pory żaden mu nie pasował, wszystkie były silikonowe. Teraz kupiłam zwykły lateksowy i kształt brodawki i cud w końcu zaskoczył. Nie weim czy to dobrze, ale czasami mu go wkładam i wtedy się uspokaja. Mój starszy synek nie chciał i tylko cycus gral pierwsze skrzypce, jako do karmienia i uspokajania, ciągle tylko cyc, dlatego tak mi zależalo żeby Bartuś zaakceptował smoka! i sie udało!!
Dziewczyny nie pamiętam jaka to firma, kupilam w akpolu, to jest zwykły - żółty lateksowy i końcówka jest okragła dokładnie jak brodawka - taka kuleczka - to był chyba 0-6mcy nie wiem czy czasem nie NUK?
Ale byłam w szoku to tylko ten miał taki kształt i mu przypasował - kosztował jakieś niecałe chyba 5 zł.
Jesli chodzi o sudocrem to u nas działa i jest sopko.
Ale byłam w szoku to tylko ten miał taki kształt i mu przypasował - kosztował jakieś niecałe chyba 5 zł.
Jesli chodzi o sudocrem to u nas działa i jest sopko.
Wiem to dość wcześnie o tym pisać , ale jak tylko będzie można kupić buciki, to pierwsze jakie będzie miał Bartuś to będą takie....
http://www.gucioshoes.com/pol.html
Słyszałam duzo pozytywnych opinii o nich i pewnie się zdecyduję.
Ale na to jeszcze trochę poczekam :-))
http://www.gucioshoes.com/pol.html
Słyszałam duzo pozytywnych opinii o nich i pewnie się zdecyduję.
Ale na to jeszcze trochę poczekam :-))
Mamka o tych bucikach tez dużo dobrego słyszałam, ostatnio była nawet o nich mowa w dziendobry tvn ze sa super dla małych stopek:) tylko ciekawe gdzie można je kupić, tylko ze sklepu internetowego?
co do smoczków to ja sie juz poddałam! nie chce to nie!:)
brzuszek jest, i chyba na razie będzie bo ja sie chyba nigdy nie zmobilizuje, bardzo nie lubię ćwiczyć a teraz by sie przydało...:(
co do smoczków to ja sie juz poddałam! nie chce to nie!:)
brzuszek jest, i chyba na razie będzie bo ja sie chyba nigdy nie zmobilizuje, bardzo nie lubię ćwiczyć a teraz by sie przydało...:(
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url


Uploaded with ImageShack.us
Pochwalę się tylko Madzią i zmykam, byłam dziś mega aktywna :) Dobrej nocki!
nie wiem co od dwoch dni sie dzieje ale zawsze Hania o 18 zjadała owoce i pozniej na noc kaszke i spala do 4 , zjadla i dalej spala
teraz jak zje podwieczorek to wlasciwie wszystko , kaszki wieczorem juz nie zje bo jest zmeczona , pójdze spac i obudzi sie o 3 , zje i idzie dalej spac
niby bez wiekszych zmian tylko nie wiem dlaczego nie chce kaszy juz na noc , zawsze pieknie zjadala
nie grozi jej jakis spadek wagi bo wazy juz pewnie 9 kg
dokladnie nie wiem , w poniedzialek wracam do pracy i chce jeszcze isc do lekarza na kontrole i mam kilka pytan , zobaczymy wtedy ile wazy
teraz jak zje podwieczorek to wlasciwie wszystko , kaszki wieczorem juz nie zje bo jest zmeczona , pójdze spac i obudzi sie o 3 , zje i idzie dalej spac
niby bez wiekszych zmian tylko nie wiem dlaczego nie chce kaszy juz na noc , zawsze pieknie zjadala
nie grozi jej jakis spadek wagi bo wazy juz pewnie 9 kg
dokladnie nie wiem , w poniedzialek wracam do pracy i chce jeszcze isc do lekarza na kontrole i mam kilka pytan , zobaczymy wtedy ile wazy
Cześć dziewczyny!
dawno nie pisałam, eh, jakoś weny nie mialam;p
a u nas tyle się działo..na Wielkanoc chrzciny w Toruniu, wszystko było super, potem, 11 05 Szymek skończył magiczne pół roku:) wczoraj miał swoje pierwsze imieniny hehe..
mój Mlody gada dużo, lubi krzyczeć i testować siłę glosu:) ciągle sie śmieje i ogólnie mam z nim bardzo wesoło..z 2 tyg temu przekręcił się z plecków na brzuszek, z brzuszka na plecy juz dawno..ostatnio lubi gimnastyczkę,zwłaszcza jak kładziemy go spać;p ; fika, kopie w przewijak, łapie się za niego i chce się wieszac na nim:)
siedzieć wlasciwie siedzi sam, ale zeby mial dobra rownowage musi byc pochylony..do tego ma tak silne nogi, ze mozna go puscic jak stoi i sie utrzymuje, a jak jest oparty to juz w ogole stoi bez problemu! ale oczywiscie jestem w pogotowiu nad nim..
co do pieluch to my od wczoraj uzywamy 4, pampers baby activ czasem premium, sa ok i nie widze roznicy miedzy jednymi a drugimi.. moze tez sprobuje cos tanszego..:)
co do jedzenia to Młody je obiadki i szama jak dziki, ale deserkow nie lubi:( ostatnio probowalam jogurt, bo juz moze to tez nie bbarzdo..
nie wiem czy ida mu zeby, bo od weekendu marudzi i nie mogl jesc..gryzl smoka z butli.. w koncu musielismy mu troche dac kaszki strzykawka (taka od nurofenu, z duza dziura na koncu)bo byl glodny a ciezko mu sie jadlo..dopiero po posmarowaniu dziaselek jadl z butli..
ja do kazdego mleka daje troche kaszki zeby zagescic mleko i zapobiec ulewaniu..niestety w koncu sie zdecydowalam na kupienie debritatu, ale faktycznie pomaga, ulewanie czasem sie zdarzy, ale malutko..nie to co wczesniej..
a co do spania, to ok miesiaca temu mylo ciezko, jakis skok czy cos, bo musial jesc co 3 godz :( ale teraz kladziemy go spac ok 20, budzi sie tak o 2 a potem o 6 i potem normalnie spimy do 9, ale czasem sie Mlody wybudzi, to ja robie sniadanie, ogarniam sie i on wtedy zamuli i idzie spac a ja mam wolne (tak jak w tej chwili:) )
ehh.. jak ten czas leci!
dawno nie pisałam, eh, jakoś weny nie mialam;p
a u nas tyle się działo..na Wielkanoc chrzciny w Toruniu, wszystko było super, potem, 11 05 Szymek skończył magiczne pół roku:) wczoraj miał swoje pierwsze imieniny hehe..
mój Mlody gada dużo, lubi krzyczeć i testować siłę glosu:) ciągle sie śmieje i ogólnie mam z nim bardzo wesoło..z 2 tyg temu przekręcił się z plecków na brzuszek, z brzuszka na plecy juz dawno..ostatnio lubi gimnastyczkę,zwłaszcza jak kładziemy go spać;p ; fika, kopie w przewijak, łapie się za niego i chce się wieszac na nim:)
siedzieć wlasciwie siedzi sam, ale zeby mial dobra rownowage musi byc pochylony..do tego ma tak silne nogi, ze mozna go puscic jak stoi i sie utrzymuje, a jak jest oparty to juz w ogole stoi bez problemu! ale oczywiscie jestem w pogotowiu nad nim..
co do pieluch to my od wczoraj uzywamy 4, pampers baby activ czasem premium, sa ok i nie widze roznicy miedzy jednymi a drugimi.. moze tez sprobuje cos tanszego..:)
co do jedzenia to Młody je obiadki i szama jak dziki, ale deserkow nie lubi:( ostatnio probowalam jogurt, bo juz moze to tez nie bbarzdo..
nie wiem czy ida mu zeby, bo od weekendu marudzi i nie mogl jesc..gryzl smoka z butli.. w koncu musielismy mu troche dac kaszki strzykawka (taka od nurofenu, z duza dziura na koncu)bo byl glodny a ciezko mu sie jadlo..dopiero po posmarowaniu dziaselek jadl z butli..
ja do kazdego mleka daje troche kaszki zeby zagescic mleko i zapobiec ulewaniu..niestety w koncu sie zdecydowalam na kupienie debritatu, ale faktycznie pomaga, ulewanie czasem sie zdarzy, ale malutko..nie to co wczesniej..
a co do spania, to ok miesiaca temu mylo ciezko, jakis skok czy cos, bo musial jesc co 3 godz :( ale teraz kladziemy go spac ok 20, budzi sie tak o 2 a potem o 6 i potem normalnie spimy do 9, ale czasem sie Mlody wybudzi, to ja robie sniadanie, ogarniam sie i on wtedy zamuli i idzie spac a ja mam wolne (tak jak w tej chwili:) )
ehh.. jak ten czas leci!
Dziewczyny, troche glupie pytanko :). czy Wasze dzieciaki caly czas robia takie same kupki? Ostatnio zauwazylam, ze Edyta ma bardziej kleista kupke. Karmie ja tylko piersia, nie daje zadnych marchewek itp., zawsze byla taka "jajecznica", a ostatnio taka kleista smierdzaca, kwaskowata z odrobina jajecznicy tylko. mala zachowuje sie jak zawsze, wiec nie wiem. moze kupy tez ewoluuja, bo sklad mleka sie zmienia, ale nie wiem. dzis mam w planie dac pierwsza marchewe. zobaczymy jak mala zareaguje.
Dzięki Dagmarka:)
a zpomnialam dodac, ze czeka nas nieprzyjemy "zabieg"
ze wzgledu ze Mlody mial zapalenie ukl moczowego lekarka dala skierowanie na usg i do nefrologa, usg ok, a nefrolog obejzal Szymka, a raczej jego siusiaka i powiedział"no, typowe, sklejony" jak sie okazuje mali chlopcy czekst maja wejscie siusiaka sklejone i dlatego te bakterie..3 tyg smarowania macsia i ma sie rozkleic:) za tydz w pt idziemy na kontrole.. tylko ze lekarz powiedzial, ze skoro dostal od pediatry skierowanie to musi sprawdzic dokladnie co i jak i Maly bedzie cewnikowany:( po to zeby sprawdzic czy mocz sie do nerek nie cofa...podobno to na wyrost, bo tak faktycznie to tylko raz mial na bank stwierdzone ZUM, ale w sumie to moze i lepiej, bedzie pewnosc, ze to nic powaznego..
do tego lekarka na ostatnim szczepieniu dostrzegla uciekajace oczko..ja prawde mowiac czasami widzialam male zezowanie, ale to jak skupial wzrok na czyms..ale ok, pojdziemy do okulisty na kontrole:) wczoraj zarejestrowalam Szymka na 20 06 w Sopocie..ktoras z was tam byla?
a zpomnialam dodac, ze czeka nas nieprzyjemy "zabieg"
ze wzgledu ze Mlody mial zapalenie ukl moczowego lekarka dala skierowanie na usg i do nefrologa, usg ok, a nefrolog obejzal Szymka, a raczej jego siusiaka i powiedział"no, typowe, sklejony" jak sie okazuje mali chlopcy czekst maja wejscie siusiaka sklejone i dlatego te bakterie..3 tyg smarowania macsia i ma sie rozkleic:) za tydz w pt idziemy na kontrole.. tylko ze lekarz powiedzial, ze skoro dostal od pediatry skierowanie to musi sprawdzic dokladnie co i jak i Maly bedzie cewnikowany:( po to zeby sprawdzic czy mocz sie do nerek nie cofa...podobno to na wyrost, bo tak faktycznie to tylko raz mial na bank stwierdzone ZUM, ale w sumie to moze i lepiej, bedzie pewnosc, ze to nic powaznego..
do tego lekarka na ostatnim szczepieniu dostrzegla uciekajace oczko..ja prawde mowiac czasami widzialam male zezowanie, ale to jak skupial wzrok na czyms..ale ok, pojdziemy do okulisty na kontrole:) wczoraj zarejestrowalam Szymka na 20 06 w Sopocie..ktoras z was tam byla?
Hej!
Cześć Mrtusia, właśnie dziś pomyślałam sobie, że dawno Ciebie nie było, a także Agusi, Agus878, BlueBell i paru jeszcze dziewczyn... Ciekawe co u nich.
U nas wczoraj Lenka ślicznie zasnęła już o 19 ale od 20 budziła się co 10-15 min. i jęczała, szukała smoka itd. A o 22 zaczęła głośno płakać przez sen, musiałam ją obudzić, ale nadal płakała. Uspokajałam ją dobre pół godz, zapłakana i zasmarkana był, nie wiem co jej było, zły sen czy coś bolało. Oczywiście skończyło się na cycu - co mnie bardzo zdziwiło bo strasznie dużo zjadła wieczorem, ok 17:30 kaszka i to duzo (podaję łyżeczką gęstą) i o 19 cycek. Ale jak zasnęła ok 23 to do 5 spała ;-). A potem to już znowu co godz. jeczęnie i cycek na uspokojenie. Ale dziwne było to, że spała do 8:30 już dawno tak długo nie spała. Spała od 6 z nami i tak sobie co godzinkę, popłakała i cyc. Hmm może te ząbki? Ale rano miała dobry humor. I od 10:40 śpi. Pewnie pośpi z 30-40 min..
Nie wiem czy dziś na spacer iść? Cay czas zaciąga na deszcz. Wczoraj wyszłam i nagle lunęło i trochę zmokłam i na Lenkę też troszkę nakapało na buzię, bo padało bokiem...
Ja jeszcze nie podałam glutenu. Na razie zupki i deserki, no i kaszka.
Cześć Mrtusia, właśnie dziś pomyślałam sobie, że dawno Ciebie nie było, a także Agusi, Agus878, BlueBell i paru jeszcze dziewczyn... Ciekawe co u nich.
U nas wczoraj Lenka ślicznie zasnęła już o 19 ale od 20 budziła się co 10-15 min. i jęczała, szukała smoka itd. A o 22 zaczęła głośno płakać przez sen, musiałam ją obudzić, ale nadal płakała. Uspokajałam ją dobre pół godz, zapłakana i zasmarkana był, nie wiem co jej było, zły sen czy coś bolało. Oczywiście skończyło się na cycu - co mnie bardzo zdziwiło bo strasznie dużo zjadła wieczorem, ok 17:30 kaszka i to duzo (podaję łyżeczką gęstą) i o 19 cycek. Ale jak zasnęła ok 23 to do 5 spała ;-). A potem to już znowu co godz. jeczęnie i cycek na uspokojenie. Ale dziwne było to, że spała do 8:30 już dawno tak długo nie spała. Spała od 6 z nami i tak sobie co godzinkę, popłakała i cyc. Hmm może te ząbki? Ale rano miała dobry humor. I od 10:40 śpi. Pewnie pośpi z 30-40 min..
Nie wiem czy dziś na spacer iść? Cay czas zaciąga na deszcz. Wczoraj wyszłam i nagle lunęło i trochę zmokłam i na Lenkę też troszkę nakapało na buzię, bo padało bokiem...
Ja jeszcze nie podałam glutenu. Na razie zupki i deserki, no i kaszka.
Ale właśnie zobaczyłam, że mój mąż kupił wczoraj parę słoiczków po 5 miesiącu i jest tam zupka z mięskiem i kaszką manną. Podałabym to, ale boję się narazie wprowadzać mieso. Wy już dajecie?
Ja chyba póki co będę dawała tylko te słoiczki po 4 m-cu. Dopiero od niedawna Lenka robi kupy codziennie. Oczywiście twarde, bo woda pluje i wzdryga się jak nie wiem. Także pije tylko moje mleko. Dolewam tez troszkę wody do zupki.
Ja chyba póki co będę dawała tylko te słoiczki po 4 m-cu. Dopiero od niedawna Lenka robi kupy codziennie. Oczywiście twarde, bo woda pluje i wzdryga się jak nie wiem. Także pije tylko moje mleko. Dolewam tez troszkę wody do zupki.
Aniak gratulacje:)
Michalowa, bardzo mi miło, że o mnie pomyslałaś:))ja sie zastanawiam co z Mar-chew, bo ona zawsze aktywna a tu cisza od dawna..mam nadzieje ze u niej ok..
a mój Mały w ogóle nie chce pić..probowalam dawac dwa rodzaje herbatki, rozne soczki, rozrobione z woda tez, wody tez nie chce..
tylko miecho mu smakuje;p
Michalowa, ja od razu dawalam miesko po 5 miesiacu, aromatyczny indyk to ulubione danie Szymka:)
ja jeszcze nie probowalam podawac glutenu, no chyba ze nie swiadomie:)) czy w kaszy jaglanej jest?bo taki obiadek kiedys dalam..ale jestem niewyedukowana ;p
Michalowa, bardzo mi miło, że o mnie pomyslałaś:))ja sie zastanawiam co z Mar-chew, bo ona zawsze aktywna a tu cisza od dawna..mam nadzieje ze u niej ok..
a mój Mały w ogóle nie chce pić..probowalam dawac dwa rodzaje herbatki, rozne soczki, rozrobione z woda tez, wody tez nie chce..
tylko miecho mu smakuje;p
Michalowa, ja od razu dawalam miesko po 5 miesiacu, aromatyczny indyk to ulubione danie Szymka:)
ja jeszcze nie probowalam podawac glutenu, no chyba ze nie swiadomie:)) czy w kaszy jaglanej jest?bo taki obiadek kiedys dalam..ale jestem niewyedukowana ;p
Dziewczyny no ja wlasnie tez sie od kilku dni zastanawiam co tam słychać u innych które wcześniej bardzo sie udzielały a teraz cisza, przejrzałam nasza listę i właśnie Marchew, Blue Bell, Agusia, MRtusia ( dziś sie odezwałaś:), Queen, Trotka...może sie jeszcze odezwa:)
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url

No o Marchew to się martwię swoją drogą. Już o tym pisałam nawet w innym wątku, w którym razem z Marchew się udzielamy. Strasznie długo się nie udziela...dziwne to.
Lenka tak jak pisałam wyżej, też nic nie pije. Wydaje mi się, że przez to ma twarde kupy i zawsze musi się namęczyć przy robieniu.
A czy jak dam zupkę z mięsem to nie będzie jeszcze gorzej z kupą? Waśnie mam w ręku zupkę Gerbera " Jarzynowa z kurczakiem i kaszą manną". 8% kurczaka i 3 % kaszki. Czy taka ilość glutenu może być? I właściwie po co podaje się ten gluten? I od którego miesiąca?
Martusia - ty codziennie teraz dajesz Szymkowi zupkę z mięsem? Cały słoiczek na raz?
Bo ja mam spory zapas zupek bez mięsa - tych po 4 m-cu. I dosłowie ze 4 zupki po 5 m-cu z mięsem. I myślałam, że póki co zjemy te zupki bez mięsa i dopieo później podam jej nowy smak.
Lenka tak jak pisałam wyżej, też nic nie pije. Wydaje mi się, że przez to ma twarde kupy i zawsze musi się namęczyć przy robieniu.
A czy jak dam zupkę z mięsem to nie będzie jeszcze gorzej z kupą? Waśnie mam w ręku zupkę Gerbera " Jarzynowa z kurczakiem i kaszą manną". 8% kurczaka i 3 % kaszki. Czy taka ilość glutenu może być? I właściwie po co podaje się ten gluten? I od którego miesiąca?
Martusia - ty codziennie teraz dajesz Szymkowi zupkę z mięsem? Cały słoiczek na raz?
Bo ja mam spory zapas zupek bez mięsa - tych po 4 m-cu. I dosłowie ze 4 zupki po 5 m-cu z mięsem. I myślałam, że póki co zjemy te zupki bez mięsa i dopieo później podam jej nowy smak.
Michalowa,ja juz podaje codziennie z mieskiem, mam chyba jeden sloiczek bezmiesny, ale to pomylka podczas zakupow..
moj Mlody zjada roznie..czasem zje pol sloiczka a czasem dwa (naraz)!
zalezy od apetytu:)
u nas nie ma to wplywu na kupki..no moze na ilosc..robi normalne, tzn takie jak dorosly czlowiek hehe, tylko rozgniecione, bo wiadomo w pieluszce;p;p ale Mlody mial zaparcia jakis miesic temu jak pil mleko antyrefluksoew, masakra..ale juz jestesmy na zwyklym nanie i jest ok, zapasy mojego skonczyly sie w zeszlym tygodniu..
ja tez nie bardzo kumam zamieszanie z glutenem..moze ktos cos wie?
moj Mlody zjada roznie..czasem zje pol sloiczka a czasem dwa (naraz)!
zalezy od apetytu:)
u nas nie ma to wplywu na kupki..no moze na ilosc..robi normalne, tzn takie jak dorosly czlowiek hehe, tylko rozgniecione, bo wiadomo w pieluszce;p;p ale Mlody mial zaparcia jakis miesic temu jak pil mleko antyrefluksoew, masakra..ale juz jestesmy na zwyklym nanie i jest ok, zapasy mojego skonczyly sie w zeszlym tygodniu..
ja tez nie bardzo kumam zamieszanie z glutenem..moze ktos cos wie?
kiedyś uważano że glutem(białko w otoczce zbóż)podawać należy w 9-10 m życia ponieważ jeśli jest u dziecka nietolerancja glutenu to może on spowodować CELIAKIĘ-CHOROBĘ TRZEWNĄ....
W SKRÓCIE GLUTEN POWODUJE U TAKICH DZIECI NISZCZENIE KOSMKÓW JELITOWYCH(NA TRWAŁE).....co prowadzi do przewlekłuch biegunek itp.
teraz zaleca się wprowadzanie niewielkich jego ilości w 5-6mż poniewasz doszli do tego że on zapobiega podawany oczywiście stopniowo
W SKRÓCIE GLUTEN POWODUJE U TAKICH DZIECI NISZCZENIE KOSMKÓW JELITOWYCH(NA TRWAŁE).....co prowadzi do przewlekłuch biegunek itp.
teraz zaleca się wprowadzanie niewielkich jego ilości w 5-6mż poniewasz doszli do tego że on zapobiega podawany oczywiście stopniowo
mMaja a ile trwało to badanie u okulisty i jak wyglądało?
Ja Zuzię zarejestrowałam na 31.05. na Żabiankę i mi babka powiedziała, że to badanie ma trwać 2 godziny. Zastanawiam się czy moja tyle wytrzyma.
Zuzia glutenu jeszcze nie jadła ale muszę jej zapodać. Ostatnio jak byłyśmy u pediatry to mówiła aby wprowadzać... a to było miesiąc temu.
Dzisiaj mamy szczepienie to trzecie, no i zobaczę ile waży moja kluska.
Mała je codziennie jakiś obiadek czasami same warzywka a czasami mięsko, które również jej bardzo smakuje.
Ja Zuzię zarejestrowałam na 31.05. na Żabiankę i mi babka powiedziała, że to badanie ma trwać 2 godziny. Zastanawiam się czy moja tyle wytrzyma.
Zuzia glutenu jeszcze nie jadła ale muszę jej zapodać. Ostatnio jak byłyśmy u pediatry to mówiła aby wprowadzać... a to było miesiąc temu.
Dzisiaj mamy szczepienie to trzecie, no i zobaczę ile waży moja kluska.
Mała je codziennie jakiś obiadek czasami same warzywka a czasami mięsko, które również jej bardzo smakuje.

misica uprzedzilaś mnie z info dlaczego gluten.
my podajemy kaszkę manną do owoców. Powinno się wprowadzać stopniowo gluten przez 2 miesiace - podając dziennie ok2-3gramy kaszki mannej. mniej wiecej tyle ma płaska lyżeczka suchej kaszki i ja ją gotuje w 80-100 ml wody, a nastepnie dodaje do posiłków.
co do badania wzroku u malucha to byłam z córką 4 lata temu na chrobrego w Sopocie i badanie trwalo 10 minut + okolo 30 minut od zakropienia oczu i to był horror. Mala się darła jak jej lekarka na silę oczko otwierała.
my podajemy kaszkę manną do owoców. Powinno się wprowadzać stopniowo gluten przez 2 miesiace - podając dziennie ok2-3gramy kaszki mannej. mniej wiecej tyle ma płaska lyżeczka suchej kaszki i ja ją gotuje w 80-100 ml wody, a nastepnie dodaje do posiłków.
co do badania wzroku u malucha to byłam z córką 4 lata temu na chrobrego w Sopocie i badanie trwalo 10 minut + okolo 30 minut od zakropienia oczu i to był horror. Mala się darła jak jej lekarka na silę oczko otwierała.
Dziobus, to prawda trwa ponad godzine, najpierw jest przygotowanie do badania, co 15 minut trzykrotnie sa zakrapiane oczka specjalnymi kroplami, potem badanie. Cycusiem mozna karmic tylko do drugiego zakrapiania chyba potem juz nie, ale dacie rade, na pewno. Ja tez sie lekko zdziwilam, ze to tak wyglada, ale nasz Syn byl bardzo dzielny.
Hej dziewczyny, ale dzisiaj piszecie.
My bylismy na spacerku 1.5h i było fajnie, dość ciepło i deszcze nas nie zlapał.
MRtusia - fajnie , że sie odezwałaś.
Aniak - to chyba Twojemu maleństwu ząbek idzie?? Powodzenia.
Michalowa - nie wiem czy nie pomyliłam, ale chyba Ty pisałaś że zmieniasz rolete w pokoju na ciemniejszą, zmienilaś? Lepiej?
Ja tez chcę zamowić - moze kogoś polecisz?
Co do kaszki to też muszę ugotować i powoli dawać skoro Wy tez już dajecie.
My bylismy na spacerku 1.5h i było fajnie, dość ciepło i deszcze nas nie zlapał.
MRtusia - fajnie , że sie odezwałaś.
Aniak - to chyba Twojemu maleństwu ząbek idzie?? Powodzenia.
Michalowa - nie wiem czy nie pomyliłam, ale chyba Ty pisałaś że zmieniasz rolete w pokoju na ciemniejszą, zmienilaś? Lepiej?
Ja tez chcę zamowić - moze kogoś polecisz?
Co do kaszki to też muszę ugotować i powoli dawać skoro Wy tez już dajecie.
mam pytanko czy te kaszki kukurydziane czy ryżowe nie zawierają glutenu? tylko manna zawiera?
a i MRtusia czy mogłabyś napisać co juz dajesz Szymusiowi do jedzenia? tzn jak wygląda jego dzienny jadłospis:)
i jeszcze mam pytanko do dziewczyn gotujących warzywka - czy macie jakieś specjalne bio ze sprawdzonego źródła czy po prostu ze sklepu?
a i MRtusia czy mogłabyś napisać co juz dajesz Szymusiowi do jedzenia? tzn jak wygląda jego dzienny jadłospis:)
i jeszcze mam pytanko do dziewczyn gotujących warzywka - czy macie jakieś specjalne bio ze sprawdzonego źródła czy po prostu ze sklepu?
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url

Miło dziewczyny ze o mnie pamietalyscie:)
Dagmarka, u nas zazwyczaj dzien wyglada tak (choc wiadomo, nie jest to w pelni regularne):
6-7 mleko 10-11 mleko, ale probuje jogurty, ok13 obiadek, sloiczki, jak pisalam miesne, potem roznie, ,zal ile zje obiadku to mleko albo po godzinie albo 16/17 albo i pozniej, staram sie wcisnac deserek, ale ostatnio ospuscilam bo ciagle wyrzucalam:(, ok20 po kapieli mleczko i w nocy 2x mleko..
jak pisalam dodaje kaszke w ciagu dnia, a na noc mam mleko na dobranoc i ma kleik..
srednio Szymek zjada 160-180ml, ale ostatnio ma mniejszy apetyt..
do tego daje czasem flipsy, bo lubi sie nimi bawic;p
no to chyba tyle, a cos szczegolnego cie interesuje?
Dagmarka, u nas zazwyczaj dzien wyglada tak (choc wiadomo, nie jest to w pelni regularne):
6-7 mleko 10-11 mleko, ale probuje jogurty, ok13 obiadek, sloiczki, jak pisalam miesne, potem roznie, ,zal ile zje obiadku to mleko albo po godzinie albo 16/17 albo i pozniej, staram sie wcisnac deserek, ale ostatnio ospuscilam bo ciagle wyrzucalam:(, ok20 po kapieli mleczko i w nocy 2x mleko..
jak pisalam dodaje kaszke w ciagu dnia, a na noc mam mleko na dobranoc i ma kleik..
srednio Szymek zjada 160-180ml, ale ostatnio ma mniejszy apetyt..
do tego daje czasem flipsy, bo lubi sie nimi bawic;p
no to chyba tyle, a cos szczegolnego cie interesuje?
Mamka, tak ja zmieniam roletę. Ale jestem jeszcze w trakcie. Oddajemy naszą roletę do firmy z której ją zamówiliśmy i tam wymienią nam tylko materiał. Trochę drogo, bo ok 160zł nas wyniesie. Ale to ten materiał jest strasznie drogi. Nie wiem czy coś pomoże jeśli chodzi o spanie, ale mam nadzieję, że trochę będzie odbijało promienie słoneczne i pokój nie nagrzeje się tak w ciągu dnia. Teraz od dwóch dni jest super temperatura u nas w sypialni, bo tylko 23 stopnie. Oczywiście po całym dniu wietrzenia itd. Jak tylko za oknem jest cieplej i bardziej słonecznie to masakra - minimum 25 stopni wieczorem.
Zaslony też mam. Na noc zasłaniam. Są brązowe. Ale mi w sumie nie chodzi o zaciemnienie większe pokoju, tylką tę temp. I dlatego zmianimy materiał na taki nie przepuszczający światła, czyli będzie ciemno w pokoju i dodatkowo ten materiał jest od zewnętrznej strony taki satynowy, błyszczący i działa na zasadzie lustra podobno - czyli odbija promienie słoneczne. No ciekawe czy rzeczywiście tak będzie.
Sbj napisz proszę jak dokładnie przygotowujesz ta kaszkę, ja dziś dałam bobovity ale chce tez spróbować normalna, pisałaś ze jedna łyżeczkę na 80-100ml wody ale wsypujesz do gotującej sie czy do zimnej? jak długo gotujesz? z tej ilości bierzesz tylko łyżeczkę i dodajesz do obiadku czy więcej? moze glupie pytania ale ta bobovity sie tylko wsypuje do cieplej wody i miesza, wiec nie wiem jak zrobić normalna:)
MRtusia dziękuje:) byłam ciekawa jak wygląda rozkład posiłków i co juz Szymonek je, wiele z nas dopiero wprowadza niektóre produkty a Twój synuś najstarszy, wiec byłam ciekawa co juz zajada:)
MRtusia dziękuje:) byłam ciekawa jak wygląda rozkład posiłków i co juz Szymonek je, wiele z nas dopiero wprowadza niektóre produkty a Twój synuś najstarszy, wiec byłam ciekawa co juz zajada:)
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url

Dagmarka - wsypuję do zimnej bądź letniej wody i gotuję 2-3 minut cały czas mieszając, jak się nie miesza lub jak wrzycasz do wrzatku to się gluty robią. Taka porcje ze 100ml i z płaskiej łyżeczki - na mojej mieszczą się 4 gramy dziele na pół , to jest około 6 łyżeczek kaszki manny ugotowanej i to mieszam z około połową słoiczka owoców np jabłek z gruszkami., a drugą polowę porcji też mieszam - mozna z zupką lub z warzywkami lub z owocami i chowam do lodówki i podaje następnego dnia, lub popołudniu.
Mam nadzieję że zrozumiałaś.
A my dziś z naszą 4-latka byliśmy na badaniu słuchu i mała ma niedosłuch na prawe ucho :( - ponoć odwracalny - dostalismy leki - zobaczymy za 2 miechy.
Mam nadzieję że zrozumiałaś.
A my dziś z naszą 4-latka byliśmy na badaniu słuchu i mała ma niedosłuch na prawe ucho :( - ponoć odwracalny - dostalismy leki - zobaczymy za 2 miechy.
Witam:) Laurka dala mi sie wyspać, ja wstałam 8,30 a ona jeszcze śpi:) wiec dam rade nawet zjeść śniadanko hihi, a w nocy daje jej tylko cycka wiec chyba jednak coś tam mam i sie malutka najada skoro tak długo śpi:)))
my mamy smoczek 2 i zastanawiam sie nad 3 ale wtedy może juz nie chcieć piersi bo będzie jej super leciało
my mamy smoczek 2 i zastanawiam sie nad 3 ale wtedy może juz nie chcieć piersi bo będzie jej super leciało
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url

Hej Laski, dawno się nie udzielałam ale na bieżąco Was podczytuję. My wczoraj byliśmy z Natalką u neurologa bo się bardzo prężyła, wyginała w rogalik zwłaszcza przy jedzeniu i się wystraszyłam że ma wzmożone napięcie mięśniowe ale po badaniu okazało się że ... idą jej ząbki - górna szóstka :) no i po strachu :)
Blue Bell szóstki? - tak powiedział lekarz? hmmm
Wszędzie czytam że niemowlaki i dzieci do okolo 6 roku życia mają zęby tylko do piątek. Moja 4-latka nie ma szóstek :d
a tu kolejność wyżynania:
Zęby mleczne zaczynają wyrzynanie przeważnie około szóstego miesiąca życia dziecka.
Przeważnie pierwszymi wyrzynającymi się zębami są jedynki, następnie wyrzynają się dwójki, czwórki, trójki, a na końcu piątki. Najczęściej zęby dolne pojawiają się wcześniej niż górne.
Wszędzie czytam że niemowlaki i dzieci do okolo 6 roku życia mają zęby tylko do piątek. Moja 4-latka nie ma szóstek :d
a tu kolejność wyżynania:
Zęby mleczne zaczynają wyrzynanie przeważnie około szóstego miesiąca życia dziecka.
Przeważnie pierwszymi wyrzynającymi się zębami są jedynki, następnie wyrzynają się dwójki, czwórki, trójki, a na końcu piątki. Najczęściej zęby dolne pojawiają się wcześniej niż górne.
dobrego dnia Dziewczyny
kurcze, to najpierw może iść szóstka? jeju, nawet nie wiedziałam...
My uzywamy smoczków z krzyżykiem tt.
W końcu wybraliśmy nosidełko, torbę mamy otrzymać z duuużą zniżką, ponad 50 procent, a to nasz wybór ;)
http://www.babytuli.pl/products/cheeky-owls-nosideko-ergonomiczne-tuli
No to teraz czekamy na paczkę...
kurcze, to najpierw może iść szóstka? jeju, nawet nie wiedziałam...
My uzywamy smoczków z krzyżykiem tt.
W końcu wybraliśmy nosidełko, torbę mamy otrzymać z duuużą zniżką, ponad 50 procent, a to nasz wybór ;)
http://www.babytuli.pl/products/cheeky-owls-nosideko-ergonomiczne-tuli
No to teraz czekamy na paczkę...
Hej,
u mnie już wyraźnie czuć ząbka jak mały gryzie ale jeszcze nie widać dobrze. Mój też ostatnio przy jedzeniu w rogalik się wygina nie wiedziałam, że to przez zęby :/ I trochę mniej mleka je pewnie też dlatego. Tylko jogurty i słoiczki idą mu super :D
My też używamy jeszcze smoczków 2 ale chyba w weekend pojedziemy zakupić już 3.
Dziewczyny a dodajecie maluchom masełko /jakieś tłuszcze/ jak gotujecie obiadki ?
u mnie już wyraźnie czuć ząbka jak mały gryzie ale jeszcze nie widać dobrze. Mój też ostatnio przy jedzeniu w rogalik się wygina nie wiedziałam, że to przez zęby :/ I trochę mniej mleka je pewnie też dlatego. Tylko jogurty i słoiczki idą mu super :D
My też używamy jeszcze smoczków 2 ale chyba w weekend pojedziemy zakupić już 3.
Dziewczyny a dodajecie maluchom masełko /jakieś tłuszcze/ jak gotujecie obiadki ?
Hej!
Lenka też ostatnio się wygina przy jedzeniu...czyli już kolejny znak, że zęby idą.
Noc koszmarna! Kiedyś tak pięknie spało to moje dziecię...to se ne wrati ;-(. Nie dość, że jak zasnęła o 19 to parę razy musiałam do niej zaglądać, bo się wierciła i jęczała. To jak poszłam do sypialni spać, to się przebudziła i zaczeła płakać. No to stwierdziłam, że dam jej cyca o tej 22:30 zamiast ok 24-1 i dzięki temu pośpimy parę godzin np. do 4-5...byłam w błędzie. Obudziła się już o 1 i był wielki płacz. Dałam cyca, zasnęła, odkładam i za 15 min. znowu płacz. Ale taki, że szok. Nie wiem co jej było. W końcu ją uspokoiłam, znowu dałam cyca i ululałam...trwało to 1,5 godz., zasnęła dopiero o 2:30. Oczywiście o 6 znowu pobudka...jestem padnięta. Wzięłam ją do nas o tej 6 i jeszcze jakoś 1,5 podrzemałyśmy - bardziej ona, bo ja połamana itd. Cholender nie wiem co się dzieje. Niech wyłażą te zęby jeśli one są przyczyną. Mysłałam że może brzuch ją boli, bo przecież tyle jadła w nocy, ale raczej nie. Zmieniłam jej nawet o tej 2 pieluszkę, bo myślałam że to to. A już od paru miesiecy Lenka śpi całą noc w jednej.
Lenka też ostatnio się wygina przy jedzeniu...czyli już kolejny znak, że zęby idą.
Noc koszmarna! Kiedyś tak pięknie spało to moje dziecię...to se ne wrati ;-(. Nie dość, że jak zasnęła o 19 to parę razy musiałam do niej zaglądać, bo się wierciła i jęczała. To jak poszłam do sypialni spać, to się przebudziła i zaczeła płakać. No to stwierdziłam, że dam jej cyca o tej 22:30 zamiast ok 24-1 i dzięki temu pośpimy parę godzin np. do 4-5...byłam w błędzie. Obudziła się już o 1 i był wielki płacz. Dałam cyca, zasnęła, odkładam i za 15 min. znowu płacz. Ale taki, że szok. Nie wiem co jej było. W końcu ją uspokoiłam, znowu dałam cyca i ululałam...trwało to 1,5 godz., zasnęła dopiero o 2:30. Oczywiście o 6 znowu pobudka...jestem padnięta. Wzięłam ją do nas o tej 6 i jeszcze jakoś 1,5 podrzemałyśmy - bardziej ona, bo ja połamana itd. Cholender nie wiem co się dzieje. Niech wyłażą te zęby jeśli one są przyczyną. Mysłałam że może brzuch ją boli, bo przecież tyle jadła w nocy, ale raczej nie. Zmieniłam jej nawet o tej 2 pieluszkę, bo myślałam że to to. A już od paru miesiecy Lenka śpi całą noc w jednej.
Co do smoczków, mamy 2 ale nie używamy ;-)). Od jakiegoś czasu Lenka nie chce butelki i się juz poddałam i nawet nie próbuję jej dawać. Tylko pierś i stałe pokarmy łyżeczką.
Daję obiadki tylko ze słoiczka, bo nie mam dojścia do eko produktów, dlatego też nie wypowiem się co do dodawania tłuszczu. Sama obiedki będę robiła późnym latem, jak już będą warzywa/owoce na działce u rodziców.
Daję obiadki tylko ze słoiczka, bo nie mam dojścia do eko produktów, dlatego też nie wypowiem się co do dodawania tłuszczu. Sama obiedki będę robiła późnym latem, jak już będą warzywa/owoce na działce u rodziców.
Ja też zastanawiałam się nad skoczkiem. Widziałam, że jedna forumka chce sprzedać fajnego fisher price. Tylko jednak boję się, że to za bardzo obciąża nóżki malucha, zresztą tak samo jak chodzik. No i czy to trochę nie za wcześnie, ja na razie się nie zdecyduje może później ...
LidkaJ a jak Ci idzie ta 6 weidera ?? Ciężkie te ćwiczenia ?? Chciałam zacząć ale jakoś ciężko u mnie z mobilizacją.
LidkaJ a jak Ci idzie ta 6 weidera ?? Ciężkie te ćwiczenia ?? Chciałam zacząć ale jakoś ciężko u mnie z mobilizacją.
dziewczyny, po ile lyzeczek dajecie przy wprowadzaniu nowych pokarmow? ja zaczelam od marchewki i wczoraj dalam 3 kopiaste lyzeczki (jak nakladalam ze sloiczka byly 3, a jak dawalam malej to z tego sie z 10 zrobilo :)). dzis dostala 4. dzis kolezanka mnie zjechala, ze powinnam po lyzeczce i ze to, co daje, to za duzo. ale wtedy sloiczek praktycznie do wyrzucenia, bo mozna max 2 dni trzymac otwarty.. i jeszcze jedno, zwiekszacie dawke codziennie np z 3 na 4 lyzczki itp?
co do stojaka gimnastycznego to ja chce kupic tu:
http://allegro.pl/little-tikes-1621-muzyczny-ogrodek-zabaw-5w1-new-i1611302381.html
a i jeszcze jedno, po jakim czasie dawalyscie czopka przy zaparciach. po tej marchewce moze byc ciezko..
co do stojaka gimnastycznego to ja chce kupic tu:
http://allegro.pl/little-tikes-1621-muzyczny-ogrodek-zabaw-5w1-new-i1611302381.html
a i jeszcze jedno, po jakim czasie dawalyscie czopka przy zaparciach. po tej marchewce moze byc ciezko..
jej juz nie wiem kto sie pytał:
ale,
pokarmy stale gniotę widelcem i mały narazie sobie radzi, a co do tego skąd, narazie ze sklepu, a tak naprawde to z gieldy warzywnej, wiec takie eko calkiem nie są, ale od rolnikow kupowane.
czopek malemu raz, a malej po 5 dniach, ale wydaje mi się ze to zalezy od dziecka - jak po dziecku widac ze nie moze zrobic to bym dala - bo trzeba pomoc.
a moj maly jak od czwartku jadł pięknie i warzywka i owoce to dziś strajk i nic tylko mleczko, a wygina się też, ale raczej od razu po jedzeniu - moze to ząbki, a ja myślałam, że to dlatego że go za wolno do odbicia biorę.
ale,
pokarmy stale gniotę widelcem i mały narazie sobie radzi, a co do tego skąd, narazie ze sklepu, a tak naprawde to z gieldy warzywnej, wiec takie eko calkiem nie są, ale od rolnikow kupowane.
czopek malemu raz, a malej po 5 dniach, ale wydaje mi się ze to zalezy od dziecka - jak po dziecku widac ze nie moze zrobic to bym dala - bo trzeba pomoc.
a moj maly jak od czwartku jadł pięknie i warzywka i owoce to dziś strajk i nic tylko mleczko, a wygina się też, ale raczej od razu po jedzeniu - moze to ząbki, a ja myślałam, że to dlatego że go za wolno do odbicia biorę.
hej dziewczyny
mój maly ma ten stoliczek i tez chwilę się nim zajmie i cieszy się jak grają melodyjki.
mMajaa- fajne nosidełko zamówiłaś- tez sie zastanawialam nad sówkami i trochę zaluje że nich nie wzięłam, ale co tam moje też nie jest brzydkie:-))
Dziewczyny ja odnośnie kaszki - chcialabym podać na wieczór, takze mam pytanie do karmiących piersią jak ja robicie - bo chodzi o kleik ryżowy - taki czysty tak?
mój maly ma ten stoliczek i tez chwilę się nim zajmie i cieszy się jak grają melodyjki.
mMajaa- fajne nosidełko zamówiłaś- tez sie zastanawialam nad sówkami i trochę zaluje że nich nie wzięłam, ale co tam moje też nie jest brzydkie:-))
Dziewczyny ja odnośnie kaszki - chcialabym podać na wieczór, takze mam pytanie do karmiących piersią jak ja robicie - bo chodzi o kleik ryżowy - taki czysty tak?
Kabira mi się też wydaje, że spokojnie możesz dawać więcej tej marchewki. Ja na poczatku się stresowałam, że może uczulenia dostanie na jakieś warzywo czy owoc. Ale małemu tak smakowało, że najpierw zjadał po pół słoiczka a teraz cały. I daje słoiczki jak leci z mięskiem, rybką i to samo z owocami.
Ja gotuje z warzyw ze sklepu czy straganu /eko to to nie jest/ marchewka + ziemniaczek + jakieś mięsko. Jutro chce jakieś inne warzywko co dziewczyny co oprócz tej marchewki może brokuła albo kalafiora ja myślicie ?
Ja gotuje z warzyw ze sklepu czy straganu /eko to to nie jest/ marchewka + ziemniaczek + jakieś mięsko. Jutro chce jakieś inne warzywko co dziewczyny co oprócz tej marchewki może brokuła albo kalafiora ja myślicie ?
Mamka, a ja zkolei zastanawialam sie nad Twoim... jest b. ładne! nosisz je czesto?
jesli chodzi o kaszke, to ja robie na moim mleku, jesli macie problemy z zaparciami to lepiej wybierz kleik kukurydziany, ryzowy podobno podaje sie przy biegunkach. robie tak: do butelki 260 ml wlewam 230 ml mleka, dolewam ok. 30 ml goracej wody to mieszam i do tego dodaje kleiku, podaje na oko - 5=6 czubatych lyzeczek i mieszam.maly wcina, tylko pamietaj o dobrym smoczku.
jesli chodzi o kaszke, to ja robie na moim mleku, jesli macie problemy z zaparciami to lepiej wybierz kleik kukurydziany, ryzowy podobno podaje sie przy biegunkach. robie tak: do butelki 260 ml wlewam 230 ml mleka, dolewam ok. 30 ml goracej wody to mieszam i do tego dodaje kleiku, podaje na oko - 5=6 czubatych lyzeczek i mieszam.maly wcina, tylko pamietaj o dobrym smoczku.
Mamka, ja podaje kaszkę mleczno-ryżową czyli już na mleku modyfikowanym. Robię gęstą i podaje łyżeczką. Ale 3 dni temu odmroziłam porcję mojego mleka, bo kończył się już termin ważności i dodałam kleiku ryżowego - Lenka zjadła, ale dosłownie 30-40 ml. Resztę musiałam wylać. A i jak robiłam na swoim mleku, to tak jak w przepisie jest napisane - pare łyżek. Tylko oni piszą że dodać do mleka m. a ja do swojego dodałam. Podgrzałam w kąpieli wodnej i tyle. I pomimo, że dałam odpowiednią iliśość kleiku, to wyszło to rzadkie. Także spokojnie mogłabym dać z butelki. Ale nie chciało mi się już dziecka stresować, nie wiedziałam czy by zjadła z butli itd., i bałam się że ostygnie. Także dałam taką rzadką łyżeczką.
A kaszkę mleczno-ryżową to Lenka wcina aż jej się uszy trzęsą i nie nadążam podawać - cały czas buzkę otwiera jak ptaszek ;-). W ogóle nie mogę narzekać na jej apetyt. Dziś oprócz tego, że jadła z piersi, to o 12 zjadła cały słoiczek zupki jarzynowej i o 15:30 cały słoiczek deserku i jeszcze popiła cyckiem, bo czkawkę miała ;-). No i o 17:30 wróciłysmy z drugiego dzisiaj, godzinnego spacerku i znowu dobierała mi się do piersi - także zamiast kaszki dałam dziś cycka ;-). Teraz kolejne karmienie juz na noc - ok 19:30.
Co do innych warzyw - spokojnie możesz dać, bo w słoiczkowych obiadkach są i por, i seler,pietruszka, brokół, kalafior i groszek - widziałam. Ale to są mało procentowo ilości.
A kaszkę mleczno-ryżową to Lenka wcina aż jej się uszy trzęsą i nie nadążam podawać - cały czas buzkę otwiera jak ptaszek ;-). W ogóle nie mogę narzekać na jej apetyt. Dziś oprócz tego, że jadła z piersi, to o 12 zjadła cały słoiczek zupki jarzynowej i o 15:30 cały słoiczek deserku i jeszcze popiła cyckiem, bo czkawkę miała ;-). No i o 17:30 wróciłysmy z drugiego dzisiaj, godzinnego spacerku i znowu dobierała mi się do piersi - także zamiast kaszki dałam dziś cycka ;-). Teraz kolejne karmienie juz na noc - ok 19:30.
Co do innych warzyw - spokojnie możesz dać, bo w słoiczkowych obiadkach są i por, i seler,pietruszka, brokół, kalafior i groszek - widziałam. Ale to są mało procentowo ilości.
Dzięki mMajaa- jutro mu dam, bo najpierw mleko musze odciągnąć i to jest trochę klopotliwe!
Jeśli chodzi o nosidełko to własnie dzisiaj byłam z nim na hali w Gdyni po rybki - mały super się w nim czuje, rozgląda sie i na pewno jest mu dobrze i wygodnie - poza tym , co jest mniej istotne, wzbudzal zainteresowanie przechodniów!
Fajne naprawde nie pożałujesz!
Jeśli chodzi o nosidełko to własnie dzisiaj byłam z nim na hali w Gdyni po rybki - mały super się w nim czuje, rozgląda sie i na pewno jest mu dobrze i wygodnie - poza tym , co jest mniej istotne, wzbudzal zainteresowanie przechodniów!
Fajne naprawde nie pożałujesz!
Hej,
mój Bartuś od poniedzialku jest strasznie niespokojny. Myslę, że nie są to zeby , bo dziąsła wyglądaja normalnie.
Ma wysypkę na brzuszku i chyba cos go musi uczulać, tylko co?
To jest dla mnie problem, bo ja coraz więcej jem i do tego zaczełam dawać słoiczki.
Z tego co już podałam to zupka jarzynowa, brokuły, ziemniaczki z dynią, jabłko z morelą, gruszki, jabłko z winogronem i marchwią.
W sumie wszedzie jest prawie marchew a kiedys słyszałam że dziecko może byc uczulone na marchew.
Chyba musze wszystko odstawić i zrobić mu przerwę, i wtedy przez chwilę podawać tylko jeden produkt.
Macie jakies pomysły?
brr w takim tempie to za szybko nie pojemy....
mój Bartuś od poniedzialku jest strasznie niespokojny. Myslę, że nie są to zeby , bo dziąsła wyglądaja normalnie.
Ma wysypkę na brzuszku i chyba cos go musi uczulać, tylko co?
To jest dla mnie problem, bo ja coraz więcej jem i do tego zaczełam dawać słoiczki.
Z tego co już podałam to zupka jarzynowa, brokuły, ziemniaczki z dynią, jabłko z morelą, gruszki, jabłko z winogronem i marchwią.
W sumie wszedzie jest prawie marchew a kiedys słyszałam że dziecko może byc uczulone na marchew.
Chyba musze wszystko odstawić i zrobić mu przerwę, i wtedy przez chwilę podawać tylko jeden produkt.
Macie jakies pomysły?
brr w takim tempie to za szybko nie pojemy....
Dziewczyny
własnie czytam, że marchew i jablko może bardzo uczulać! W sumie to ja glównie podawałam zupke jarzynową , marchew i jabłko jako deserek. Myślę, że może to uczula mojego małego i dlatego jest niespokojny, ulewa, rozdrażniony, no i co najważniejsze dostal wysypki na brzuszku - każdego dnia więcej!!!
własnie czytam, że marchew i jablko może bardzo uczulać! W sumie to ja glównie podawałam zupke jarzynową , marchew i jabłko jako deserek. Myślę, że może to uczula mojego małego i dlatego jest niespokojny, ulewa, rozdrażniony, no i co najważniejsze dostal wysypki na brzuszku - każdego dnia więcej!!!
Mamka w takim razie musisz odstawić małemu słoiczki i ewentualnie spróbować za jakiś czas raz jeszcze.
Będąc dzisiaj na zakupach, kupiłam kaszkę manną na mm Bobovity i kilka słoiczków różnych różnistych deserków i obiadków i zupek oraz w Rossmannie "kaszkę manną na dobranoc o smaku waniliowym" firmy Babydream. Dałam Zuzi parę łyżeczek przed snem tej kaszki i jadła ze smakiem.
Będąc dzisiaj na zakupach, kupiłam kaszkę manną na mm Bobovity i kilka słoiczków różnych różnistych deserków i obiadków i zupek oraz w Rossmannie "kaszkę manną na dobranoc o smaku waniliowym" firmy Babydream. Dałam Zuzi parę łyżeczek przed snem tej kaszki i jadła ze smakiem.

Mamka prawda z tą marchewką i jabłkiem. Mikołajek nie toleruje jabłka. Jak podam coś z jabłkiem to robi zieloną kupę. Na szczęście nie ma wysypki ani innych obajwów.
Ja bym odstawiła słoiczki jak radzi Dziobus i za kilka dni spróbowała podać jakieś bez tych składników ziemniaczka ze szpinaczkiem, a z owoców gruszki.
No ja ostatnio jak wpadłam do Rossmana to 150 zł wydałam na pieluchy, deserki, zupki, jogurty dla malucha :D maskara jakaś ...
Ja bym odstawiła słoiczki jak radzi Dziobus i za kilka dni spróbowała podać jakieś bez tych składników ziemniaczka ze szpinaczkiem, a z owoców gruszki.
No ja ostatnio jak wpadłam do Rossmana to 150 zł wydałam na pieluchy, deserki, zupki, jogurty dla malucha :D maskara jakaś ...
wow ale napisałyście...
biorę się do czytania :)
a ja to się cieszę, ze już blisko do weekendu i męzuś przyjedzzie ;]
a moja mała po raz pierwszy nie zrobiła kupki przzez 2 dni..nigdy się to jej nie zdarzało ..no ale 2 dni to nie tragedia..no i brzuszek miekki..czekam wiec:P
ja tez wprowadzilam gluten..ale poszlam na latwizne i kupilam bobowity i nie muszę nic gotowac :]
biorę się do czytania :)
a ja to się cieszę, ze już blisko do weekendu i męzuś przyjedzzie ;]
a moja mała po raz pierwszy nie zrobiła kupki przzez 2 dni..nigdy się to jej nie zdarzało ..no ale 2 dni to nie tragedia..no i brzuszek miekki..czekam wiec:P
ja tez wprowadzilam gluten..ale poszlam na latwizne i kupilam bobowity i nie muszę nic gotowac :]
a jeszcze jedno..na wszystkich kaszkach bobowity napisane jest ze mozna dodawac do obiadkow i deserkow itp.
no to teraz moje glupie pytanie- wsypuje się ten proszek i miesza..czy trzeba najpierw zrobic na mleku czy wodzie i dopieroo dodac?
ja na razie dodawałam gluten -trochę kaszki manny do kaszki mleczno ryzowej i mialam kaszkę gesta :P
no to teraz moje glupie pytanie- wsypuje się ten proszek i miesza..czy trzeba najpierw zrobic na mleku czy wodzie i dopieroo dodac?
ja na razie dodawałam gluten -trochę kaszki manny do kaszki mleczno ryzowej i mialam kaszkę gesta :P
Witam o poranku
Hania dzisiajw nocy marudna była , nie wiem czy to faktycznie związane z ząbkami , zasnęła szybko bo już o 20 ale o 23 już zaczela sie wiercic i troszke popłakiwac , potem o 24 , o 1 zjadla i poszla spac no i tu troszke pospala , ale obudzila sie o 5 , zjadla i drzemnela sie moze z 30 minut i juz nie spi a ja zmeczona
Hania dzisiajw nocy marudna była , nie wiem czy to faktycznie związane z ząbkami , zasnęła szybko bo już o 20 ale o 23 już zaczela sie wiercic i troszke popłakiwac , potem o 24 , o 1 zjadla i poszla spac no i tu troszke pospala , ale obudzila sie o 5 , zjadla i drzemnela sie moze z 30 minut i juz nie spi a ja zmeczona
a wlasnie, Mar-chew, mam pytanko, jak Twoja Mala znosi lot samolotem i czy mozna miec swoja wode dla dziecka czy musze w samolocie prosic jak bede chciala nakarmic? chcialam miec ciepla ze soba, ale nie wiem czy mozna..aa..i jak z wozkiem?bierzesz jako podreczny bagaz? pewnie kazde linie maja inaczej co?ja bede leciec wizzarem..
Tak, dostajesz specjalne pasy, którym przypinasz maleństwo do swojego pasa... ostatnio miałam taką sytuację, że wodę, którą miałam na mleko kazano mi wylać albo wypić! A tak, nigdy nie miałam problemu... (tylko trzeba było spróbować) można też poprosić na lotnisku o wodę (ale wtedy otrzymuje się wrzątek)...
Dobrze też mieć jakąś herbatkę na start i lądowanie (lub smoka) bo zmiana ciśnienia przeszkadza często dzieciom (mojej Hani to w ogóle nie rusza) - i najlepiej przebierz dziecko przed samolotem (bo w samolocie to katorga - raz przebierałam w toalecie - to masz twardą deskę)...
wózek - zależy jaki masz - możesz z nim pójść aż do samolotu (zostawiasz pod schodami) - tylko trzeba go prześwietlić - albo nadajesz na bagaż i się nie przejmujesz schodami i brakiem wind ;P
Hania znosi loty bardzo dobrze - chyba, że jest zmęczona i coś nie pozwala jej zasnąć - to nie ukrywa swojego niezadowolenia ;P
a gdzie lecisz - jeśli mogę się zapytać...
Dobrze też mieć jakąś herbatkę na start i lądowanie (lub smoka) bo zmiana ciśnienia przeszkadza często dzieciom (mojej Hani to w ogóle nie rusza) - i najlepiej przebierz dziecko przed samolotem (bo w samolocie to katorga - raz przebierałam w toalecie - to masz twardą deskę)...
wózek - zależy jaki masz - możesz z nim pójść aż do samolotu (zostawiasz pod schodami) - tylko trzeba go prześwietlić - albo nadajesz na bagaż i się nie przejmujesz schodami i brakiem wind ;P
Hania znosi loty bardzo dobrze - chyba, że jest zmęczona i coś nie pozwala jej zasnąć - to nie ukrywa swojego niezadowolenia ;P
a gdzie lecisz - jeśli mogę się zapytać...
Dzieki Mar-chew! to juz jakos mi sie klaruje sytuacja..chociaz na stronce wizzar jest napisane, ze wozek mozna miec oprocz bagazu..ale czeto sa jakies kruczki ktorych czlowiek nie doczyta i potem lipa..
a lecimy w lipcu do Szwecji, do Sztokholmu do mojej kuzynki, mamy chrzestnej Szymka:)
a Ty sie mozesz pochwalic gdzie urlopowałaś? :)
a lecimy w lipcu do Szwecji, do Sztokholmu do mojej kuzynki, mamy chrzestnej Szymka:)
a Ty sie mozesz pochwalic gdzie urlopowałaś? :)
eh, chetnie bym sie wybrala do Grecji:) mam fajne wspomnienia z tego kraju:)
Dagmarka, to widze ze mamy podobny kierunek na wakacje, z tego co pamietam Ola-h tez ma kuzynke w Szwecji.. eh, chociaz zaluje ze moja w jakis cieplych krajach nie mieszka;p
a ja sie wkurzylam, przygotowalam Malego na spcer, wszystko od rana planowalam, bo ostatnio malo je i nie wiem kiedy moge myknac na dwor, a dzis zjadl, ubralam jego i siebie, schodze do wozkarni a tam.. nie ma wozka!! zostal w aucie, a maz w pracy..ehh..a taka ladana pogoda..ale siedzimy chociaz na balkonie:)
Dagmarka, to widze ze mamy podobny kierunek na wakacje, z tego co pamietam Ola-h tez ma kuzynke w Szwecji.. eh, chociaz zaluje ze moja w jakis cieplych krajach nie mieszka;p
a ja sie wkurzylam, przygotowalam Malego na spcer, wszystko od rana planowalam, bo ostatnio malo je i nie wiem kiedy moge myknac na dwor, a dzis zjadl, ubralam jego i siebie, schodze do wozkarni a tam.. nie ma wozka!! zostal w aucie, a maz w pracy..ehh..a taka ladana pogoda..ale siedzimy chociaz na balkonie:)
Hej,
dziewczyny ratujcie!!!!!
Okazuje się, że jestem alergiczką -tzn. zawsze wmawiałam sobie, że o tej porze roku to przeziębienie, ale myslę, że to alergia!!
Teraz dużo pyli i ja się okropnie meczę! Katar, łzy z oczu, palące gardło, głowa boli, masakra jakaś!!! Co ja moge brać jak karmię! Okropieństwo, a ja glupia zawsze że to przeziębienie, a to poprostu alergia. Mój starszy synek alegrik zdiagnozowany i teraz juz wiadomo po kim, myslę, że bartus tez nim niestety będzie, bo często kicha i pokasluje, do tego ta wysypka na brzuszku, takze zaczyna i on przygodę z alergią brrrr
dziewczyny ratujcie!!!!!
Okazuje się, że jestem alergiczką -tzn. zawsze wmawiałam sobie, że o tej porze roku to przeziębienie, ale myslę, że to alergia!!
Teraz dużo pyli i ja się okropnie meczę! Katar, łzy z oczu, palące gardło, głowa boli, masakra jakaś!!! Co ja moge brać jak karmię! Okropieństwo, a ja glupia zawsze że to przeziębienie, a to poprostu alergia. Mój starszy synek alegrik zdiagnozowany i teraz juz wiadomo po kim, myslę, że bartus tez nim niestety będzie, bo często kicha i pokasluje, do tego ta wysypka na brzuszku, takze zaczyna i on przygodę z alergią brrrr
Hej hej dziewczyny
ale naskrobałyście! :)
U nas Ola znowu strajkuje. Nie chce jeść obiadków tzn nic nie chce jeść za wyjątkiem mleka "na śpiocha" ...:(
Wcześniej jadła kaszkę i przez kilka dni nawet obiadki a teraz zaciska dolną wargę i ryk jak tylko widzi łyżeczkę..
Dziewczyny co mam robic?? dziecko powinno jesc już inne produkty niż tylko mleczko...
Już zmieniałam miejsca karmienia, gotowałam swoje obiadki, moja mama nawet jej gotowała i nic! nawet szparki nie zrobi. Jakby jej ktos super glu ustka skleił!
A kupki u nas dwie 1-2 dziennie rzadkie, zielone i śmierdzące..Ale już przestałam się tym przejmować.
Co do nosidełka, to bardzo żałuję że kupiłam hustę..:/ Nie używamy jej bo nie chce nam się jej plątać. Więc chyba ją sprzedamy i kupimy nosidło. Jednak za nim kupimy to sprawdzę u koleżanki jak mała je znosi.
dobrej nocki
ale naskrobałyście! :)
U nas Ola znowu strajkuje. Nie chce jeść obiadków tzn nic nie chce jeść za wyjątkiem mleka "na śpiocha" ...:(
Wcześniej jadła kaszkę i przez kilka dni nawet obiadki a teraz zaciska dolną wargę i ryk jak tylko widzi łyżeczkę..
Dziewczyny co mam robic?? dziecko powinno jesc już inne produkty niż tylko mleczko...
Już zmieniałam miejsca karmienia, gotowałam swoje obiadki, moja mama nawet jej gotowała i nic! nawet szparki nie zrobi. Jakby jej ktos super glu ustka skleił!
A kupki u nas dwie 1-2 dziennie rzadkie, zielone i śmierdzące..Ale już przestałam się tym przejmować.
Co do nosidełka, to bardzo żałuję że kupiłam hustę..:/ Nie używamy jej bo nie chce nam się jej plątać. Więc chyba ją sprzedamy i kupimy nosidło. Jednak za nim kupimy to sprawdzę u koleżanki jak mała je znosi.
dobrej nocki
Ja sobie właśnie dziś przypomniałam ze mam chustę:) zawiązałam i chodziłam z malutka po domu ale myślę wyjść z nią jutro na dwór w chuście tylko mam pytanko czy jak wychodzicie z dziećmi w nosidełkach to bierzecie butle, mleko, pieluszki itp? osobna torbę na ramie czy jak? wiem ze któraś z Was kupowała ostatnio torbę, to jest torba na ramie czy do reki? bo ja jakoś nie mam na to pomysłu, a trzeba raczej coś wziąć szczególnie w taki upal to moja pije co chwilkę, wiec i siusia dużo, podsuńcie jakiś pomysł, jak o u Was wygląda. I jeszcze sie zastanawiam jak przewinąć dziecko, bo ja zawsze w wózku przewijam, a tak to chyba trzeba wracać do domku;/
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url

Hej,
ale cisza dzisiaj pewnie wszystkie na dworku.
Ja ide dzisiaj do lekarza z Bartusiem, nie wiem co sie dzieje, ale jest rozdrażniony, niespokojny, kiepsko śpi w nocy, trze oczka jakby go swędziały, ma wysypke na brzuszku - być może to ząbki, albo alergia, aaa i jeszcze rzadkie kupy, bo znowu tylko na moim mleku.
Ja za to walczę z alergią a wlasciewie z katarem bolem glowy i uszu, bo gardło troche przeszło, ale ogolnie szok!
Zobaczymy co powie lekarz
miłego dnia
ale cisza dzisiaj pewnie wszystkie na dworku.
Ja ide dzisiaj do lekarza z Bartusiem, nie wiem co sie dzieje, ale jest rozdrażniony, niespokojny, kiepsko śpi w nocy, trze oczka jakby go swędziały, ma wysypke na brzuszku - być może to ząbki, albo alergia, aaa i jeszcze rzadkie kupy, bo znowu tylko na moim mleku.
Ja za to walczę z alergią a wlasciewie z katarem bolem glowy i uszu, bo gardło troche przeszło, ale ogolnie szok!
Zobaczymy co powie lekarz
miłego dnia
jak czytam Was - to widzę, że nie tylko ja mam taki problem.
mamka, justa, u nas też maly strajkuje i nic nie chce jeść ani pić oprócz mojego mleczka, juz nie wiem co robic i jak z nim dojść do porozumienia, przecież wtym wieku dziecko powinno jeść inne posilki.
A do innych mamuś mam pytanie - dzewczyny zdolujcie mnie - ile w sumie sloiczków dziennie jedzą Wasze malenstwa?
mamka, justa, u nas też maly strajkuje i nic nie chce jeść ani pić oprócz mojego mleczka, juz nie wiem co robic i jak z nim dojść do porozumienia, przecież wtym wieku dziecko powinno jeść inne posilki.
A do innych mamuś mam pytanie - dzewczyny zdolujcie mnie - ile w sumie sloiczków dziennie jedzą Wasze malenstwa?
u mnie Edyta nie chce nic jesc od wczoraj. zjada po 60 - 90 ml i koniec. znacznie chetniej pije herbatke. od wtorku dostaje marchewke, a od srody nie robila kupki, wiec mysle, ze to dlatego. dzis jak nie zrobi to po poludniu dam czopka, bo widze, ze chce zrobic.
dopero zaczelysmy sloiczki, wiec sbj nie pomoge. na razie po kilka lyzczek marchewki idzie..
dopero zaczelysmy sloiczki, wiec sbj nie pomoge. na razie po kilka lyzczek marchewki idzie..
Aniak, czy chodzisz tylko na rehabilitację do OWI? Bo ja się właśnie zdecydowałam na panią Elę Mocek, która przychodzi do domu i bedziemy ćwiczyc metoda vojty. Ja nie widzę poprawy po tych ćwiczeniach co teraz chodzimy. Ola kończy pojutrze 5 miesięcy nie obraca się jeszcze i wciąż jak się ją ciagnie za rączki to wisi głowa. Tak to reszta ok, szaleje w łóżeczku lub na macie strasznie kopie nózkami, podnosi je do góry, bawi się zabawkami ale to to robiła juz miesiąc temu, wydaje mi sie, że powinna juz cos więcej robić. A co robią wasze dzieciaczki w wieku 5 miesiecy?
hej:)
wspólczuję alergii mamka:/
marchew- witaj:)
co do obiadkow- to moja od niedawna zaczela z nimi przygodę...w sumie to ja chciałabym aby jadla ich wiecej ale ona dopiero poznaje smaki i za duzo nie chce
mam pytanko- czy bezposrednio po obiadku ze sloiczka moge dokarmic mlekiem z piersi? czy trzeba odczekac, zeby nie bylo biegunki?
wspólczuję alergii mamka:/
marchew- witaj:)
co do obiadkow- to moja od niedawna zaczela z nimi przygodę...w sumie to ja chciałabym aby jadla ich wiecej ale ona dopiero poznaje smaki i za duzo nie chce
mam pytanko- czy bezposrednio po obiadku ze sloiczka moge dokarmic mlekiem z piersi? czy trzeba odczekac, zeby nie bylo biegunki?
a i wydziwia ta moja mala... bo juz mowilam ze nie chce pic wody z butelki..jak jest cieplo to czesciej cycusia dostawala zeby sie napic:/
a dzis wykumalam i wyobrazxie sobie ze pije ją z łyzeczki..i nawet jej smakuje:)
ale numer mi wywinela ta moja mala..bo wode podawac lyzka troszkę trudno :P
ps. jakie oznaki dają wasze dzieci ze sa najedzone...jak daje obiadek lub deserek to chetnie otwiera buzkę..a gdy juz ma dosyc.po prostu zamyka, zaciska usta.. :P
a dzis wykumalam i wyobrazxie sobie ze pije ją z łyzeczki..i nawet jej smakuje:)
ale numer mi wywinela ta moja mala..bo wode podawac lyzka troszkę trudno :P
ps. jakie oznaki dają wasze dzieci ze sa najedzone...jak daje obiadek lub deserek to chetnie otwiera buzkę..a gdy juz ma dosyc.po prostu zamyka, zaciska usta.. :P
LINAA..nie zniechecaj sie tak...zazwyczaj rehabilitacja musi troszkę pootrwac..na pewno się powiedzie i juz niedlugo zobaczysz, glowka bedzie sztywniejsza :)
a co do umiejętności to moja chyba jakos tydzien temu chyba (pisalam jua o tym nie pamietam kiedy)..
zaczela przewracac sie z brzuszka na plecki i odwrotnie i bierze nozki do buzkia z tego co czytalam to wiekszosc dzieci tutaj robilo to juz duzo wczesniej...no i moja nie gawoorzy...
kazde dziecko ma swoje tępo rozwoju :)
a co do umiejętności to moja chyba jakos tydzien temu chyba (pisalam jua o tym nie pamietam kiedy)..
zaczela przewracac sie z brzuszka na plecki i odwrotnie i bierze nozki do buzkia z tego co czytalam to wiekszosc dzieci tutaj robilo to juz duzo wczesniej...no i moja nie gawoorzy...
kazde dziecko ma swoje tępo rozwoju :)
Oj to moja jest żarłokiem - a w ogóle tego nie widać, bo waży ok 6,5 kg. Je bardzo chętnie najczęściej cały słoiczek obiadku i deserku. Dziś np. zjadła pół obiadku - ale nie smakował jej, zaczęła się krzywić i dławić. Podałam jej dziś nowy smak - Hipp jarzynowa, gdzie był kalafior i groszek i zupka pachniała kalafiorem i najwidoczniej jej nie odpowiadał smak. Także chciałam jej dać trochę deserku, żeby sobie zagryzła - a ona zjadła cały. Także w sumie zjadła 1,5 słoiczka na raz. Bardzo chętnie otwiera buzię. Jak ma dość zamyka, lub zaczyna wypluwać. Także ja najczęściej daję od razu cały słoiczek. I nie cackam sie tylko wprowadzam nowe smaki od razu całym słoiczkiem ;-). Już jadła wiele owoców i warzyw.
Oczywiście można po zupce dać pierś do dopojenia. Nie ma prblemu. Już tak nie raz dawałam.
Co do rozwoju. Moja Lenka pięknie leży na brzuchu, sama się przewraca z plecków na brzuch - ale rzadko, no i z brzucha na plecy już nie potrafi. Bierze nogi do buzi, gaworzy, no i niestety strasznie rwie się do siadu. Podnosi głowę i ramiona sama leżąc na plasko, jak sie ją trzyma na rękach to już w ogóle się wygina, a jak za rączki sie podciągnie to bardzo szybko siada. No i trzyma się super prosto. Wiem, że nie powinna siedzieć, ale czasem ją tak potrzymam na kolanach.
Słuchajcie, co oprócz żelu można dawać na bolesne ząbkowanie? Lena ciężko zasypia i śpi. Przy karmieniu się wykręca, jęczy itd. Nie może zasnąć. Przez sen też popłakuje.
Oczywiście można po zupce dać pierś do dopojenia. Nie ma prblemu. Już tak nie raz dawałam.
Co do rozwoju. Moja Lenka pięknie leży na brzuchu, sama się przewraca z plecków na brzuch - ale rzadko, no i z brzucha na plecy już nie potrafi. Bierze nogi do buzi, gaworzy, no i niestety strasznie rwie się do siadu. Podnosi głowę i ramiona sama leżąc na plasko, jak sie ją trzyma na rękach to już w ogóle się wygina, a jak za rączki sie podciągnie to bardzo szybko siada. No i trzyma się super prosto. Wiem, że nie powinna siedzieć, ale czasem ją tak potrzymam na kolanach.
Słuchajcie, co oprócz żelu można dawać na bolesne ząbkowanie? Lena ciężko zasypia i śpi. Przy karmieniu się wykręca, jęczy itd. Nie może zasnąć. Przez sen też popłakuje.
Hej dziewczyny,
nie chce Was dołować ale muszę przyznać, że mój Mikołaj do niejadków nie należy i wszytstkie nowości mu bardzo smakują. Codziennie je jogurt, słoiczek owoców i zupkę /słoiczek albo to co ugotuje/. Mleka pije już mniej bo po 180 rano, po kąpieli /kaszka/ i raz budzi się w nocy. W ciągu dnia czasami też wypije ale tak trochę na siłę. Dzisiaj mu dałam trochę banana świeżego krzywił się jakby to cytryna była ale buzie otwierał szeroko :D A i zaczęłam dawać do obiadków co drugi dzień pół żółtka.
Kurcze nie wiem co mam Wam doradzić ja przy karmieniu cały czas gadam do małego jedną ręką pokazuje mu zabawki, jakoś tam zajmuje. Tylko znowu mój to na okrągło otwiera buzię :P
Linaa ja jestem zadowolona z tej rehabilitacji w OWI. Widać postępy bo mały mniej więcej co dwa tygodnie potrafi robić coś nowego. Przekręca się na brzuch i z brzucha na plecy /ale tylko w jedną stronę/, jak leży na brzuchu prostuje ręce, zaczyna przsuwać się jak leży na brzuchy do tyłu i ostatnio zaczął układać się na czworaka tzn. tak na kolanka. Rehabilitantka mówi, że tylko patrzeć a zacznie raczkować.
nie chce Was dołować ale muszę przyznać, że mój Mikołaj do niejadków nie należy i wszytstkie nowości mu bardzo smakują. Codziennie je jogurt, słoiczek owoców i zupkę /słoiczek albo to co ugotuje/. Mleka pije już mniej bo po 180 rano, po kąpieli /kaszka/ i raz budzi się w nocy. W ciągu dnia czasami też wypije ale tak trochę na siłę. Dzisiaj mu dałam trochę banana świeżego krzywił się jakby to cytryna była ale buzie otwierał szeroko :D A i zaczęłam dawać do obiadków co drugi dzień pół żółtka.
Kurcze nie wiem co mam Wam doradzić ja przy karmieniu cały czas gadam do małego jedną ręką pokazuje mu zabawki, jakoś tam zajmuje. Tylko znowu mój to na okrągło otwiera buzię :P
Linaa ja jestem zadowolona z tej rehabilitacji w OWI. Widać postępy bo mały mniej więcej co dwa tygodnie potrafi robić coś nowego. Przekręca się na brzuch i z brzucha na plecy /ale tylko w jedną stronę/, jak leży na brzuchu prostuje ręce, zaczyna przsuwać się jak leży na brzuchy do tyłu i ostatnio zaczął układać się na czworaka tzn. tak na kolanka. Rehabilitantka mówi, że tylko patrzeć a zacznie raczkować.
Dziewczyny ja też martwiłam się że Hania nie chce jeść mleka modyf. ostatnio ale wpadłam na to,że.....po prostu jest za gorąco na dworze i nam tez przecież nie chce się jeśc!!!!!więc jak nie chce mleka to dję jej owoce i tak na śniadanie 50ml mleka i jabłko gerbera z kleikiem kukur. ok 9 zjadła 100mleka a ok 12 70ml mleka i słoiczek morelek hippa a po 15-tej słoiczek dyni z ziemniaczkiem+1/3 słoiczka ziemniaczka z króliczkiem hippa(to jej ulubiona mieszanka smaków) no i ok 19 ok 100ml mleka o 20 170ml mleka z kleikiem.....tak więc nie zjada tyle mleka co zawsze ale za to nadrabia słoiczkami
No właśnie Lenka też chętnie je nowości - szeroko otwiera buzię i wcale nie muszę jej namawiać i zagadywać. W 5 min. zjedzony cały słoiczek i coraz mniej się przy tym brudzi ;-). A wciągu dnia zjada parę razy pierś i 2 słoiczki lub słoiczek i kaszkę wieczorem. Dawałabym i słoiczki i kaszkę, ale Lenka chce pierś i się najada więc na siłe nie chcę dawać. Poza tym ona nie chce pić, ani z butli ani z łyżeczki, wiec daję jej pierś żeby chociaz mleko piła.
Aniak - właśnie Lenka też prostuje/wyciąga przed siebie ręce jak leży na brzuchu, sięga po zabawki i bierze do buzi i też podciąga nogi - tak jakby klęka i dupkę do góry wypycha.
Aniak - właśnie Lenka też prostuje/wyciąga przed siebie ręce jak leży na brzuchu, sięga po zabawki i bierze do buzi i też podciąga nogi - tak jakby klęka i dupkę do góry wypycha.
Własnie Lenka przez sen płakała i się wybudziła. Musiałam trochę ją ponosić, uspokoić...bidulka. To chyba zęby, bo nie wygląda na to, że brzuch ją boli...ech! Muszę kupić nurofen. Dziś sąsiadka mi mówiła, ze ona psikała dzieciom tatum verde i pomagało...zobaczę. W dzień Lenka nie cierpi - po prostu non stop wkłada coś do budzi, gryzie itd. Ale wieczorem przed snem po kąpieli już się zaczyna...
wow..jak porownuje ile moja mała zjada w orownaniu do dziecka misicy..to sie zalamuje:/
ja na razie nie podaje tyle nowości w ciągu dnia...albo deserek albo obiadek...nie wiem czemu... w sumie jakoś sobie ubzdurałam i wyczytałam że dopiero po 6 miesiacu dziecko powinno jesc wiecej stałych pokarmow jezeli karmi się piersią..a do tego czasu tylko jeden posiłek powinien być zastąpiony innym...
no ale co kazdy to inaczej...
w ogole to ja nie mam takiego pola manewru bo albo moja mala tak szybko sie najada -bo malo zjada z tego sloiczka - gora1/3, albo po prostu nie chce tego na razie jesc...
hehe..w ogole smiac mi sie chce-bo przed podaniem kazdego nowego smaku-malutka krzywi się tak jakby naprawdę jadła cytrynę :) (ktos tez o tym pisał i moja tez tak robi :) smieszne to...
ja na razie nie podaje tyle nowości w ciągu dnia...albo deserek albo obiadek...nie wiem czemu... w sumie jakoś sobie ubzdurałam i wyczytałam że dopiero po 6 miesiacu dziecko powinno jesc wiecej stałych pokarmow jezeli karmi się piersią..a do tego czasu tylko jeden posiłek powinien być zastąpiony innym...
no ale co kazdy to inaczej...
w ogole to ja nie mam takiego pola manewru bo albo moja mala tak szybko sie najada -bo malo zjada z tego sloiczka - gora1/3, albo po prostu nie chce tego na razie jesc...
hehe..w ogole smiac mi sie chce-bo przed podaniem kazdego nowego smaku-malutka krzywi się tak jakby naprawdę jadła cytrynę :) (ktos tez o tym pisał i moja tez tak robi :) smieszne to...
Aniewa - bo pewno za dużo w sumie zjadła i tyle. Moja też czasem tak robi, że nie chce obiadku i daję pierś, albo po obiadku jeszcze domaga się piersi i wtedy często uleje razem z obiadkiem. Ale to nic. Zauważyłam że im częsciej i im dłuzej je już obiadki, tym rzadziej ulewa.
Ja nie mam pojęcia ile ona zjada na raz mleka bo je tylko z piersi...ale trochę tego jest ;-).
Ja nie mam pojęcia ile ona zjada na raz mleka bo je tylko z piersi...ale trochę tego jest ;-).
a no i jak czytam ile wypijają wasze dzieci to tez sie dziwie..
zeby sprawdzic dalam mojej mm i pije 100ml sztucznego...a tak z cycuia -no i tam to nie wiem ile leci :P
ale powiem szczerze, ze ona ostatnio niezle przybrala na wadze...do tej pory taka krusynka z niej była tj Lenka :) a teraz do Lenki nawet podobna nie jest:) klopsik moj maly kochany:)
zeby sprawdzic dalam mojej mm i pije 100ml sztucznego...a tak z cycuia -no i tam to nie wiem ile leci :P
ale powiem szczerze, ze ona ostatnio niezle przybrala na wadze...do tej pory taka krusynka z niej była tj Lenka :) a teraz do Lenki nawet podobna nie jest:) klopsik moj maly kochany:)
No kurcze, straszne to ząbkowanie. A za pewne to jeszcze nie wszytsko, a dopiero początek. Hmm. I cały czas tylko się domyślam, że to właśnie to. Widzę spuchniete dziąsła, widzę nawet taki biały guzieczek pod dziąsłem - i tu zdziwienie, bo na górnym dziąsełku. Pcha wszytsko co się da do buzi, gryzie, ślinie się strasznie - no to chyba to ząbki? Ech! No i właśnie podczas wieczornego karmienia przed snem zaczyna się wiercić, jęczęć, stękać i się zaczyna zabawa - raz cycek, raz smoczek i tak w kółko. Smaruje dziąsła uspokaja się i znowu cycek i znowu stęka...masakra. Lenka niestety nie potrafi zasypiać sama tylko na rękach i wieczorem zasypiała przy karmieniu, lub zaraz po przytulona do piersi - nie musiałam jej nosić, tylko trzymać. A od paru dni jakby nie mogła zasnąć. Oczy zamknięte, widzę że śpiąca, a stęka i w końcu muszę ją kołysać na rękach, przytulać itd. i wtedy zasypia. No a dziś to już w ogóle jęczała...no i przez sen płakała i się wybudziła i też płakała nawet na rękach.
no mój też klopsik się zrobił ciężko mi gonosić normalnie i jakiś długi strasznie bo niektóre ubranka 74 za małe ...
a i wyrósł z gondoli jak jeździmy na spacer to czasami nogi kładzie na na górę gondoli ... komicznie to wygląda ... ale jeszcze dobrze nie siedzi i jakoś boję się go do spacerówki dawać
a i wyrósł z gondoli jak jeździmy na spacer to czasami nogi kładzie na na górę gondoli ... komicznie to wygląda ... ale jeszcze dobrze nie siedzi i jakoś boję się go do spacerówki dawać
[URL=http://imageshack.us/photo/m
no troszkę to trwa...czytam instrukcje:P

Uploaded with ImageShack.us
no troszkę to trwa...czytam instrukcje:P

Uploaded with ImageShack.us
Dzięki dzięki - drugi mały irokezik rośnie.
A dzisiaj byłam u lekarza, ogolnie pediatra powiedziała, że nie może to być alergia wziewna, bo u takich dzieci to może być tylko pokarmowa. Natomiast zgodziła sie ze mną, że wysypka na brzuszku może byc objawem uczulenia na coś - tylko na co? Odstawiłam wszystko tzn.słoiczki - i tylko cycus, poczekam tydzień i zobaczymy czy minie. Kazała przepłukiwac oczka - bo je strasznie trze i nosek oraz po spacerze mys mu buźkę, bo pyłki sie osadzają.
Maly ewidentnie kicha i kaszle na dworze, także jednak cos w tym jest!
Ja za to sie dalej mecze, katar leci z nosa i przeciwalergicznego nic wziąć nie mogę, bo przechodzi z pokarmem! Masakra jakaś brrr! Wychodzi na to , ze najbezpieczniejsze w przyszłym tygodniu będą spacery nad morzem, bo tam alergenów nie ma!!!!!
dobrej nocki!
A dzisiaj byłam u lekarza, ogolnie pediatra powiedziała, że nie może to być alergia wziewna, bo u takich dzieci to może być tylko pokarmowa. Natomiast zgodziła sie ze mną, że wysypka na brzuszku może byc objawem uczulenia na coś - tylko na co? Odstawiłam wszystko tzn.słoiczki - i tylko cycus, poczekam tydzień i zobaczymy czy minie. Kazała przepłukiwac oczka - bo je strasznie trze i nosek oraz po spacerze mys mu buźkę, bo pyłki sie osadzają.
Maly ewidentnie kicha i kaszle na dworze, także jednak cos w tym jest!
Ja za to sie dalej mecze, katar leci z nosa i przeciwalergicznego nic wziąć nie mogę, bo przechodzi z pokarmem! Masakra jakaś brrr! Wychodzi na to , ze najbezpieczniejsze w przyszłym tygodniu będą spacery nad morzem, bo tam alergenów nie ma!!!!!
dobrej nocki!
mamka rzeczywiście podobni bardzo są do siebie Twoi synkowie,
mojej córci też rosną włosy na irokeza...dziś rano w ogóle wygładała jakby jej ktoś na wałek zakręcił włoski..sprobuję zgrać zdj. z tel. bo rano robiłam.smiam mi się chce..nie znam żadnego dziecka, ktoremu tak stoją włosy!!! myslałam ze jak już urosną dłuzsze to beda lezec pod wplywem swojego ciezaru..ale sie przeliczylam.. :P:P:P
hoho... nie :P nie, ja to się nie ujawnię...jestem nauczycielką i jeszcze mnie tu ktoś rozpozna:P a tu taka moja odskocznia i mogę sobie kazde moje glupie mysli powypisywac..a nieraz mam przeciez takie durne pytania :P :P ale przy pierwszym dziecku to juz chyba tak jest :P
mojej córci też rosną włosy na irokeza...dziś rano w ogóle wygładała jakby jej ktoś na wałek zakręcił włoski..sprobuję zgrać zdj. z tel. bo rano robiłam.smiam mi się chce..nie znam żadnego dziecka, ktoremu tak stoją włosy!!! myslałam ze jak już urosną dłuzsze to beda lezec pod wplywem swojego ciezaru..ale sie przeliczylam.. :P:P:P
hoho... nie :P nie, ja to się nie ujawnię...jestem nauczycielką i jeszcze mnie tu ktoś rozpozna:P a tu taka moja odskocznia i mogę sobie kazde moje glupie mysli powypisywac..a nieraz mam przeciez takie durne pytania :P :P ale przy pierwszym dziecku to juz chyba tak jest :P
mała na fotce susa jabłuszko:) babcia jadla i mala tez chciala :P
a na fotce wyżej to prowizorka -mala bawi sie tylko butla z woda.wcale nie chce jej pic:/ daje jej bo tak chociaz kropla spadnie jak gryzie..
dzis tez musialam dac jej popic wode lyzeczką..masakra jakas..moje dziecko pije wode lyzeczką..zeby sie napic to chyba z 20 takich musi byc..a ile czasu to zajmuje :P
a na fotce wyżej to prowizorka -mala bawi sie tylko butla z woda.wcale nie chce jej pic:/ daje jej bo tak chociaz kropla spadnie jak gryzie..
dzis tez musialam dac jej popic wode lyzeczką..masakra jakas..moje dziecko pije wode lyzeczką..zeby sie napic to chyba z 20 takich musi byc..a ile czasu to zajmuje :P
RL=http://imageshack.us/photo/m

Uploaded with ImageShack.us
fot. dzis rano 7.30 ;]
w ogole ona miala/ma tyle wlosow ze juz w 3 miesiacu zrobilam jej kitusza -ale tylko do zdj:P :P

Uploaded with ImageShack.us
fot. dzis rano 7.30 ;]
w ogole ona miala/ma tyle wlosow ze juz w 3 miesiacu zrobilam jej kitusza -ale tylko do zdj:P :P
Śliczne dzieciaczki:) Mamka Twoi chłopcy podobni bardzo szczególnie oczka, ale będą przystojniacy!
Aniewa Twoja malutka taka "duza"! wygląda jak roczna dziewczynka! a jakie włoski niedługo warkoczyki będziesz robić:)
Michalowa a Twoja córcia ma takie oczka jak Ty:)
Ja już wklejałam moja Laurke jak walczy ze skarpetka:) jak zgram nowe zdjęcia to cos wkleję:)
Wczoraj przyszła paczka z muzycznym ogródkiem i co? wszystko super ale moje dziecko najlepiej bawiło sie woreczkami w które zapakowane były elementy zabawki i instrukcją montażu! a zabawka jak zabawka stoi i na razie muszę malutka zachęcać żeby cos tam porobiła :) a najlepsze zabawki to pilot, telefon i aparat fotograficzny! jak juz gdzieś je dorwie to nie chce oddać! i zawsze je wypatrzy!
Aniewa Twoja malutka taka "duza"! wygląda jak roczna dziewczynka! a jakie włoski niedługo warkoczyki będziesz robić:)
Michalowa a Twoja córcia ma takie oczka jak Ty:)
Ja już wklejałam moja Laurke jak walczy ze skarpetka:) jak zgram nowe zdjęcia to cos wkleję:)
Wczoraj przyszła paczka z muzycznym ogródkiem i co? wszystko super ale moje dziecko najlepiej bawiło sie woreczkami w które zapakowane były elementy zabawki i instrukcją montażu! a zabawka jak zabawka stoi i na razie muszę malutka zachęcać żeby cos tam porobiła :) a najlepsze zabawki to pilot, telefon i aparat fotograficzny! jak juz gdzieś je dorwie to nie chce oddać! i zawsze je wypatrzy!
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url

Dzięki dziewczyny w imieniu chłopaków. wasze córcie też śliczne i moze mój Bartuś kiedyś , ktorąś poderwie hahaha!
Ja dziś od rana na nogach, starszy miał mecze i z Bartusiem mu kibicowaliśmy.
Aniewa- skoro naczycielka, to pewnie lepiej się nie ujawniać. Chociaż pewnie młodsze dzieci uczysz, bo raczej młoda z Ciebie kobietka :-))
Ja dziś od rana na nogach, starszy miał mecze i z Bartusiem mu kibicowaliśmy.
Aniewa- skoro naczycielka, to pewnie lepiej się nie ujawniać. Chociaż pewnie młodsze dzieci uczysz, bo raczej młoda z Ciebie kobietka :-))
A CO TAM ..JESZCZE KILKA :p :p HEHE
i zmykam... mała spi..więc trzeba korzystać :)

Uploaded with ImageShack.us
i zmykam... mała spi..więc trzeba korzystać :)

Uploaded with ImageShack.us
Fajowe te wasze dzieciaczki:)) to i ja wkleję mojego Szymka sprzed miesiąca.. bardzo lubię to zdjęcie..

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us
Witam mamusie :)
Ja z innego miesiąca ale chciałabym was zapytać czy sadzacie już swoje maluchy? Moja koleżanka rodziła 2,02 i sadza swoją dzidzię ( od 4 miesiąca...) w krzesełku i obkłada poduchami a w wózku oparcie podniesione całkiem do góry bo już "siedzi" ( a raczej wisi) czy też trak robicie ze swoimi maluchami ? Jak dla mnie jest to kompletny brak wyobraźni bo robi dziecku bardzo dużą krzywdę ,gdyby była jakąś młodą głupią siksą ale ma 35 lat czy w tym wieku kobiety nie myślą ?
Jak takiej wytłumaczyć ze robi dziecku krzywdę bo nic do niej nie trafia (uważa się za mądrą a poglądy szkoda gadać ) naprawdę żal mi tego dzieciaczka bo przez głupotę mamusi się męczy.
Ja z innego miesiąca ale chciałabym was zapytać czy sadzacie już swoje maluchy? Moja koleżanka rodziła 2,02 i sadza swoją dzidzię ( od 4 miesiąca...) w krzesełku i obkłada poduchami a w wózku oparcie podniesione całkiem do góry bo już "siedzi" ( a raczej wisi) czy też trak robicie ze swoimi maluchami ? Jak dla mnie jest to kompletny brak wyobraźni bo robi dziecku bardzo dużą krzywdę ,gdyby była jakąś młodą głupią siksą ale ma 35 lat czy w tym wieku kobiety nie myślą ?
Jak takiej wytłumaczyć ze robi dziecku krzywdę bo nic do niej nie trafia (uważa się za mądrą a poglądy szkoda gadać ) naprawdę żal mi tego dzieciaczka bo przez głupotę mamusi się męczy.
Witam
śliczne bobaski jakie już duże
aniewa masz rację twoja córcia wygląda dorośle bo ma bujną fryzurkę tak jak mój Filip
co do wypowiedzi wcześniejszej to mój Filip już siedzi sam i nie uważam bym mu robiła mu krzywdę nie chce leżeć i podnosi się sam jeszcze trochę niestabilnie ale już już i od czwartego miesiąca trzymałam go na kolanach siedział sobie znam mnóstwo dzieciaczków które wcześnie były sadzane i mają zdrowe kręgosłupy
miłego dnia babeczki
śliczne bobaski jakie już duże
aniewa masz rację twoja córcia wygląda dorośle bo ma bujną fryzurkę tak jak mój Filip
co do wypowiedzi wcześniejszej to mój Filip już siedzi sam i nie uważam bym mu robiła mu krzywdę nie chce leżeć i podnosi się sam jeszcze trochę niestabilnie ale już już i od czwartego miesiąca trzymałam go na kolanach siedział sobie znam mnóstwo dzieciaczków które wcześnie były sadzane i mają zdrowe kręgosłupy
miłego dnia babeczki
ja uważam ze ta dziewczyna robi swojemu dziecku duża krzywdę, nie wolno sadzać na sile, to dziecko decyduje kiedy zaczyna siadać a nie my, można pomagać, zachęcać, dawać ręce żeby samo sie podciągało i posiedziało tak minutkę, albo na kolanach ale zawsze je trzymając i usztywniając kręgosłup żeby nie był obciążony, ale obkładanie poduszkami i sadzanie w wózku to dla mnie totalna głupota! szczerze to jak słyszę takie rzeczy to ręce opadają;/
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url

ja na siłę Filipa nie sadzałam on sam się podciąga i siedzi np w wózku chwyta pałak z zabawkami i siedzi ale poduszkami jeszcze nigdy nie obkładałam lecz znam takie osoby które to robiły jak dziecko jeszcze stabilnie nie siedziało i na prawdę wszystko jest ok
pytałam lekarzy i rehabilitanta jak leżałam w szpitalu od kiedy dziecko może siadać to mówili że samo musi zdecydować Filip miał wtedy cztery miesiące i mogłam go śmiało na kolanach trzymać oczywiście nie cały czas
wszystko zależy od dziecka w jakim tempie się rozwija niektóre siadają wcześniej inne później ale nic na siłę!
pytałam lekarzy i rehabilitanta jak leżałam w szpitalu od kiedy dziecko może siadać to mówili że samo musi zdecydować Filip miał wtedy cztery miesiące i mogłam go śmiało na kolanach trzymać oczywiście nie cały czas
wszystko zależy od dziecka w jakim tempie się rozwija niektóre siadają wcześniej inne później ale nic na siłę!
u mojej koleżanki na FB widziałam zdjęcie jak jej córka w 4 miesięcznice siedzi na leżance i wcina czekoladę! A kobieta jest przed 40! Wychowała już syna... Jak to zobaczyłam to mi witki opadły...
U nas jest koszmar... Bo mała bardzo chciałaby usiąść - ale jej nie wychodzi i ryczy... Jak jest w pozycji półleżącej - np.w foteliku to cały czas siedzi w nim z podniesioną głową... do leżaczka już jej nie wkładam, wkładki do kąpieli też nie używamy... bo Hania się podciąga na wanience i strasznie płacze, że jej siadanie nie wychodzi ;P
I jak to jest w takim wypadku z krzesełkiem do karmienia - kiedy zacząć wkładać? Jak dziecko samo usiądzie? To dla czego rekomendacja jest od 6 miesiąca?
U nas jest koszmar... Bo mała bardzo chciałaby usiąść - ale jej nie wychodzi i ryczy... Jak jest w pozycji półleżącej - np.w foteliku to cały czas siedzi w nim z podniesioną głową... do leżaczka już jej nie wkładam, wkładki do kąpieli też nie używamy... bo Hania się podciąga na wanience i strasznie płacze, że jej siadanie nie wychodzi ;P
I jak to jest w takim wypadku z krzesełkiem do karmienia - kiedy zacząć wkładać? Jak dziecko samo usiądzie? To dla czego rekomendacja jest od 6 miesiąca?
Cześć dziewczyny!
Dopiero co pisałam, że Lenka rzadko przewraca się z plecków na brzuch, a od wczoraj robi to non stop. Ledwo ją gdzieś położę, odwracam się, a ona już na brzuchu i się cieszy ;-). Bardzo to polubiła. I w ogóle się już przy tym nie męczy i robi to szybko i bez dzwięków ;-). Także wszystko w swoim czasie ;-). Cholerka, jak te dzieci szybko rosną...w sumie to smutne, za szybko ;-). Dziś rozmawiałam z mamą o tym i też mi mówiła, że ja dla niej też za szybko rosłam i była zła i smutna jak wyrosłam z gondoli, bo się nie nacieszyła ;-)).
Mama - już zakładałaś osobny wątek na temat siadania. Myślę, że wystraczy ci opini. Nie wiem po co jeszcze tu pytasz...
Super dzieciaczki!!!
Misica - fajnie cie zobaczyc ;-).
Dopiero co pisałam, że Lenka rzadko przewraca się z plecków na brzuch, a od wczoraj robi to non stop. Ledwo ją gdzieś położę, odwracam się, a ona już na brzuchu i się cieszy ;-). Bardzo to polubiła. I w ogóle się już przy tym nie męczy i robi to szybko i bez dzwięków ;-). Także wszystko w swoim czasie ;-). Cholerka, jak te dzieci szybko rosną...w sumie to smutne, za szybko ;-). Dziś rozmawiałam z mamą o tym i też mi mówiła, że ja dla niej też za szybko rosłam i była zła i smutna jak wyrosłam z gondoli, bo się nie nacieszyła ;-)).
Mama - już zakładałaś osobny wątek na temat siadania. Myślę, że wystraczy ci opini. Nie wiem po co jeszcze tu pytasz...
Super dzieciaczki!!!
Misica - fajnie cie zobaczyc ;-).
Hej kochane,
ale dzisiaj śliczna pogoda była chyba ze 4 godziny spacerowaliśmy :D
A i dzisiaj po raz pierwszy w spacerówce, mały zadowolony.
Co do siadania to mój maluch jakoś się do tego nie garnie. Trochę go na kolanach potrzymam i tyle. Woli się obracać jak go położe na podłodze na jednym końcu koca to za chwile poobraca się kilka razy i jest na drugim także muszę go teraz pilnować. No i już przyjmuje pozycję na czworaka.
Misica w końcu się ujawniłaś :D ale Hania ma papuśne poliki tylko całować.
MRtusia fajne to zdjęcie Szymonka.
ale dzisiaj śliczna pogoda była chyba ze 4 godziny spacerowaliśmy :D
A i dzisiaj po raz pierwszy w spacerówce, mały zadowolony.
Co do siadania to mój maluch jakoś się do tego nie garnie. Trochę go na kolanach potrzymam i tyle. Woli się obracać jak go położe na podłodze na jednym końcu koca to za chwile poobraca się kilka razy i jest na drugim także muszę go teraz pilnować. No i już przyjmuje pozycję na czworaka.
Misica w końcu się ujawniłaś :D ale Hania ma papuśne poliki tylko całować.
MRtusia fajne to zdjęcie Szymonka.
A i jeszcze chciałam coś apropo tego sadzania i okładania poduszkami :D
Jak do mnie przyjdzie mama albo teściowa to zaraz Mikołaj na poduszce ląduje albo podparty o poduszke.Ja oczywiście upominam a one patrzą na mnie dziwnie, że niby co na płaskim ma leżeć :D
Mama mi mówiła, że kiedyś od samego początku w łóżeczku poduszka, w wózku poduszka.
Jak do mnie przyjdzie mama albo teściowa to zaraz Mikołaj na poduszce ląduje albo podparty o poduszke.Ja oczywiście upominam a one patrzą na mnie dziwnie, że niby co na płaskim ma leżeć :D
Mama mi mówiła, że kiedyś od samego początku w łóżeczku poduszka, w wózku poduszka.
aniewa - szok - jakie piekne długie włosy :) ( ja też nauczycielka)
aniak - mogłabyś podac jakis dokładny przepis na obiadek, który gotujesz sama. U nas dalje problem z jedzeniem
Kupiłam wczoraj w akpolu taka siateczkę, do której wkłada się owoce i mały może ciumkać jak smoka, żeby sobie sok z gruszki np wyciągnąć, ale on za bardzo nie chce, ale może się nauczy. Może którejś z Was się przyda takie coś, bo ja wcześniej o tym nie wiedziałam.
Kupiłam też smoczki do kaszki tomme tipe i okzało się, że niepotrzebnie bo były w domu - a ja o nich zapomniałam - jeśli któraś z Was potrzebuje to chętnie odsprzedam.
Co do siadania to Staś jeszcze nie siedzi, za to raczkuje do tyłu i skacze do przodu i obraca sie na wszystkie strony - czyli porusza mi sie po całym pokoju.
aniak - mogłabyś podac jakis dokładny przepis na obiadek, który gotujesz sama. U nas dalje problem z jedzeniem
Kupiłam wczoraj w akpolu taka siateczkę, do której wkłada się owoce i mały może ciumkać jak smoka, żeby sobie sok z gruszki np wyciągnąć, ale on za bardzo nie chce, ale może się nauczy. Może którejś z Was się przyda takie coś, bo ja wcześniej o tym nie wiedziałam.
Kupiłam też smoczki do kaszki tomme tipe i okzało się, że niepotrzebnie bo były w domu - a ja o nich zapomniałam - jeśli któraś z Was potrzebuje to chętnie odsprzedam.
Co do siadania to Staś jeszcze nie siedzi, za to raczkuje do tyłu i skacze do przodu i obraca sie na wszystkie strony - czyli porusza mi sie po całym pokoju.
Cześć dziewczyny.
Piękne są te Wasze dzieciaczki, aż buzia się uśmiecha jak na nie patrzę.
Piękny był dzisiejszy dzionek. My weekend spędziliśmy na domku za Gdańskiem. Moje dzieciątko zrobiło dzisiaj pobudkę o 5 rano:-/, jak tylko zrobiło się jasno... więc bardzo się cieszę, że mam rolety antywłamaniowe w domu i dzięki nim mogę pospać przynajmniej do 7.
No i kurcze, raz że jestem niewyspana a dwa że dostałam pierwszą miesiączkę po porodzie i strasznie boli mnie brzuch, buuu...
Idąc Waszym przykładem również wklejam fotki Zuzi.

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us
Piękne są te Wasze dzieciaczki, aż buzia się uśmiecha jak na nie patrzę.
Piękny był dzisiejszy dzionek. My weekend spędziliśmy na domku za Gdańskiem. Moje dzieciątko zrobiło dzisiaj pobudkę o 5 rano:-/, jak tylko zrobiło się jasno... więc bardzo się cieszę, że mam rolety antywłamaniowe w domu i dzięki nim mogę pospać przynajmniej do 7.
No i kurcze, raz że jestem niewyspana a dwa że dostałam pierwszą miesiączkę po porodzie i strasznie boli mnie brzuch, buuu...
Idąc Waszym przykładem również wklejam fotki Zuzi.

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us

Sbj jasne, ze mogę podać przepis :D Tylko z dokładnością będzie kiepsko bo ja wszystko tak na oko.
Najpierw robiłam tak kawałeczek kurczaczka do tego dodaje marchewkę i ziemniaczka na koniec pół łyżeczki masełka.
Ostatnio robiłam taką kurczaczek do tego dałam brokuła, marchewka, selerek, pietruszka i trochę ryżu. Wszystko podgotuje i miele w mixerze.
A powiedzjak nazywa się ta siatka na owoce ? chyba też coś takiego kupię.
Najpierw robiłam tak kawałeczek kurczaczka do tego dodaje marchewkę i ziemniaczka na koniec pół łyżeczki masełka.
Ostatnio robiłam taką kurczaczek do tego dałam brokuła, marchewka, selerek, pietruszka i trochę ryżu. Wszystko podgotuje i miele w mixerze.
A powiedzjak nazywa się ta siatka na owoce ? chyba też coś takiego kupię.
HEj,
Dzieciątka śliczne!
A u nas chyba jakaś choroba sie kroi, bo katar wodnisty i kaszelek!, Oczy sedzą go caly czas i wysypka na brzuszku nie schodzi. Wpadłam na pomysł że to może od płynu do prania - ostatnio chcialam zaoszczędzić i kupiłam jakiś firmowy Auchan. Może to on go uczula?
Własnie wrocilam do Loveli i piore wszystkie ciuszki - kotre juz były wyprane i wyprasowane!!!Ale może pomoże?? No cóż nie ma co jednak oszczędzać!! Oby to było to!!
Dzieciątka śliczne!
A u nas chyba jakaś choroba sie kroi, bo katar wodnisty i kaszelek!, Oczy sedzą go caly czas i wysypka na brzuszku nie schodzi. Wpadłam na pomysł że to może od płynu do prania - ostatnio chcialam zaoszczędzić i kupiłam jakiś firmowy Auchan. Może to on go uczula?
Własnie wrocilam do Loveli i piore wszystkie ciuszki - kotre juz były wyprane i wyprasowane!!!Ale może pomoże?? No cóż nie ma co jednak oszczędzać!! Oby to było to!!
Hej hej dziewczyny
u nas od wczoraj rewolucja! mam nadzieje ze nie chwalę za wcześnie
ale Olcia dzisiaj zjadła deserek, obiadek i kolację. troszkę marchewki z jabłuszkiem, na obiadek ziemniaczka z króliczkiem i na kolację kaszkę. Oczywiście nie cały słoiczek ale połowę :)
Nie wiem co jej się stało, wczoraj otworzyła dzioba i zjadła obiadek a dzisiaj nas naprawdę zaskoczyła :)
Co do sadzania do moja mała też już siedzi na kolankach i nie ma możliwości aby ją trzymać na rękach na leżąco. Sama się podosi do siadu.
Co do złych wiadomości to od przyjadu taty mała daje nam nieźle popalić....
Zasypia o 21:30 (a wczesniej o 19:30) Od godziny 2 w nocy połakuje przez sen az do 6 rano. Koszmar... chyba jednak ząbki u nas też idą.
A oto mój rozdarciuch.
URL=http://imageshack.us/photo/my-images/3/img6462m.jpg/]
u nas od wczoraj rewolucja! mam nadzieje ze nie chwalę za wcześnie
ale Olcia dzisiaj zjadła deserek, obiadek i kolację. troszkę marchewki z jabłuszkiem, na obiadek ziemniaczka z króliczkiem i na kolację kaszkę. Oczywiście nie cały słoiczek ale połowę :)
Nie wiem co jej się stało, wczoraj otworzyła dzioba i zjadła obiadek a dzisiaj nas naprawdę zaskoczyła :)
Co do sadzania do moja mała też już siedzi na kolankach i nie ma możliwości aby ją trzymać na rękach na leżąco. Sama się podosi do siadu.
Co do złych wiadomości to od przyjadu taty mała daje nam nieźle popalić....
Zasypia o 21:30 (a wczesniej o 19:30) Od godziny 2 w nocy połakuje przez sen az do 6 rano. Koszmar... chyba jednak ząbki u nas też idą.
A oto mój rozdarciuch.
URL=http://imageshack.us/photo/my-images/3/img6462m.jpg/]

hej
piękne te nasze dzieciaczki
Olcia też ma bujną fryzurkę
mój Filip też niespokojny a szczególnie nad ranem się rzuca lekarz stwierdził na podstawie wywiadu że to refluks i dał leki zobaczymy czy się poprawi
a czy wasze dzieci też chcą tylko na rączki ciężko tak cały dzień takiego klocuszka dużego nosić
miłego dzionka dziewczynki
piękne te nasze dzieciaczki
Olcia też ma bujną fryzurkę
mój Filip też niespokojny a szczególnie nad ranem się rzuca lekarz stwierdził na podstawie wywiadu że to refluks i dał leki zobaczymy czy się poprawi
a czy wasze dzieci też chcą tylko na rączki ciężko tak cały dzień takiego klocuszka dużego nosić
miłego dzionka dziewczynki
dziewczyny ja się poddaję...
kolejna nieprzespana noc. Mój mąż również ledwo widzi na oczy..
Mała zasnęła dopiero o 21:30. oo godziny 2 w nocy zaczeła popłakiwać przez sen, niewiele zjadła. Podawaliśmy jej smoczka na zmiane co 5-10min az w koncu się obudziła. Oczy jak 5zł i koniec spania. Nie płakała. Poprosiłam męża aby wstał do małej. Nie wiem ile z nią chodził ale jak weszłam do kuchni to ją trzymał na rękach już ze łzami w oczach z braku sił. Darła się w niebogłosy, nie płakała ale strasznie krzyczała. Tzn krzyk z płaczem ale bez łez.
Zasnęła od razu jak ją wzięłam do naszego łóżka.
Dziewczyny o co chodzi? to ząbki?
Może iść z małą do lekarza? Ona strasznie krzyczy i nie chce spać odkąd mąż przyjechał. Bardzo mało je również w nocy. Pociumka butlę, czasem wypije 100ml a czasem zaledwie 50.
Na razie jak jej dziąsełka masuję to nic nie czuję pod palcami.
A Olcia rzeczywiście ma buję fryzurkę i nie mogę nad nią zapanować :)
Każdy włosek w inną stronę rośnie :)
kolejna nieprzespana noc. Mój mąż również ledwo widzi na oczy..
Mała zasnęła dopiero o 21:30. oo godziny 2 w nocy zaczeła popłakiwać przez sen, niewiele zjadła. Podawaliśmy jej smoczka na zmiane co 5-10min az w koncu się obudziła. Oczy jak 5zł i koniec spania. Nie płakała. Poprosiłam męża aby wstał do małej. Nie wiem ile z nią chodził ale jak weszłam do kuchni to ją trzymał na rękach już ze łzami w oczach z braku sił. Darła się w niebogłosy, nie płakała ale strasznie krzyczała. Tzn krzyk z płaczem ale bez łez.
Zasnęła od razu jak ją wzięłam do naszego łóżka.
Dziewczyny o co chodzi? to ząbki?
Może iść z małą do lekarza? Ona strasznie krzyczy i nie chce spać odkąd mąż przyjechał. Bardzo mało je również w nocy. Pociumka butlę, czasem wypije 100ml a czasem zaledwie 50.
Na razie jak jej dziąsełka masuję to nic nie czuję pod palcami.
A Olcia rzeczywiście ma buję fryzurkę i nie mogę nad nią zapanować :)
Każdy włosek w inną stronę rośnie :)
Justa a może masz racje ze to jednak ząbki? pamiętam jak kiedyś pisałaś ze lekarka powiedziała ze mała zaczęła mniej jeść a Ty tracić pokarm właśnie przez ząbki wiec może coś w tym jest, a może to z powodu powrotu męża mała sie rozstroiła? przyzwyczaiła sie do jakiegoś schematu ze jesteś tylko Ty a teraz tata jest i mała to przezywa?
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url


Uploaded with ImageShack.us
aniak nie wiem jak ta siatka się nazywa :( ale jak w akpolu lub mamai ja się zapytasz to będą wiedzieli
http://allegro.pl/nuby-gryzak-z-siatka-na-owoce-sklep-w-wa-i1613429913.html
To jest ta siateczka na owoce. my tez to mamy i madzia srednio do tego podchodzi ale madzia to i ze smoczusiem ma problem. Staramy sie w kazdym razie :)
To jest ta siateczka na owoce. my tez to mamy i madzia srednio do tego podchodzi ale madzia to i ze smoczusiem ma problem. Staramy sie w kazdym razie :)
sbj - fajny lok ma Twój maluszek,no a Ty super laska jesteś:-)) Widzialam Cię na pewno u Piskulaka, ale teraz chyba bym Cię nie poznała, wygladasz kwitnąco!
Dagmarka - maleńka jest prześliczna, zawsze śmiechnieta bźka.
Justa -Mała jest boska, też ciemne oczka -ojj złamie kilka serc!
Jesli chodzi o płacz i rozdrażneinie w nocy, to u mnie od tygdonia to samo, dzisiaj znowu byłam u lekarza, bo doszedl kaszelek i katarek, narazie na oskrzelach spokój i nie wyglada to jakos bardzo źle, do tego dalej wysypka na brzuszku i kupy częste ze sluzem! Byc moze to jest związane z ząbkami, ale na pewno jeszcze do nich daleko, bo dzisiaj lekarz zaglądał i nic!!!
Aniewa - chyba nie pomyliłam - pytanie a już miałaś okres?? Jeśli tak, to ktory to juz miesiąc masz miesiączki?
Myslę, że to jednak będą hormony
Dagmarka - maleńka jest prześliczna, zawsze śmiechnieta bźka.
Justa -Mała jest boska, też ciemne oczka -ojj złamie kilka serc!
Jesli chodzi o płacz i rozdrażneinie w nocy, to u mnie od tygdonia to samo, dzisiaj znowu byłam u lekarza, bo doszedl kaszelek i katarek, narazie na oskrzelach spokój i nie wyglada to jakos bardzo źle, do tego dalej wysypka na brzuszku i kupy częste ze sluzem! Byc moze to jest związane z ząbkami, ale na pewno jeszcze do nich daleko, bo dzisiaj lekarz zaglądał i nic!!!
Aniewa - chyba nie pomyliłam - pytanie a już miałaś okres?? Jeśli tak, to ktory to juz miesiąc masz miesiączki?
Myslę, że to jednak będą hormony
niestety u nas tez zęby:( widać już je pod skorka le kiedy wyjdą to nie wiem, Laurka nie chce jeść ani zupek ani deserkow ani nawet flipsow, tylko mleko ale i to w małych ilościach i rzadko, marudzi, ślini sie na potęgę, noce ładnie przesypia chociaż to, ale widać ze ja boli, w dzień popłakuje co jakiś czas i muszę sie nią cały czas zajmować, zabawiać...
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url

aniewa ja też czekam na okres. Pierwszy pojawił się 15 kwietnia i dotąd nic..
U nas nadal (odpukać) mała wcina słoiczki. Zasmakował jej króliczek Hippa.
Mąż pojechał na basen się odstresować a ja zostałam z małą sama. Wykąpałam ją i zasnęła jak dawniej o 19:30. Dziwne..chyba jednak mąż jest powodem jej płaczu :/
Mam tylko nadzieje że włączyła tryb nocny i nie obudzi się za 30min...
Lece robić kolację, bo wczoraj dostaliśmy w prezencie Woka i na dzisiaj planuję zrobić kurczaczka na słodko ;)
U nas nadal (odpukać) mała wcina słoiczki. Zasmakował jej króliczek Hippa.
Mąż pojechał na basen się odstresować a ja zostałam z małą sama. Wykąpałam ją i zasnęła jak dawniej o 19:30. Dziwne..chyba jednak mąż jest powodem jej płaczu :/
Mam tylko nadzieje że włączyła tryb nocny i nie obudzi się za 30min...
Lece robić kolację, bo wczoraj dostaliśmy w prezencie Woka i na dzisiaj planuję zrobić kurczaczka na słodko ;)
Hej,
dziewczyny współczucia, że już musiałyście iść do pracy , ja zamierzam dopiero we wrzesniu i tez mnie serce boli, brrrr! Ale myślę, że z czasem będzie łatwiej.
Sbj- ja też chetnie się spotkam, fajny pomysł!
Jeśli chodzi o ząbki, to chyba kazda juz ma albo lada chwila bedize miała to samo - -u mnie jak nigdy budzi sie z płaczliwym krzykiem! Gorzej śpi w nocy- potrafi budzić się co godzinę!
Ja dla odmiany troche się dziś wyluzowalam, maż został z maluchem a ja ze starszym byłam na meczu koszykówki!
dziewczyny współczucia, że już musiałyście iść do pracy , ja zamierzam dopiero we wrzesniu i tez mnie serce boli, brrrr! Ale myślę, że z czasem będzie łatwiej.
Sbj- ja też chetnie się spotkam, fajny pomysł!
Jeśli chodzi o ząbki, to chyba kazda juz ma albo lada chwila bedize miała to samo - -u mnie jak nigdy budzi sie z płaczliwym krzykiem! Gorzej śpi w nocy- potrafi budzić się co godzinę!
Ja dla odmiany troche się dziś wyluzowalam, maż został z maluchem a ja ze starszym byłam na meczu koszykówki!

Uploaded with ImageShack.us
a tu zdjęcie z wczorajszego spacerku nad Motławą:)
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url

Cześć Dziewczyny,
Dobrego dnia!
Piękne Maluszki! I mamy jakie ładne ;)
Mamka, tak przyszło, jest piękne, ale niestety na razie tylko raz wyprobowane, tauś ponosił synka na spacerze i bardzo bardzo bardzo im się podobało. Synus przysypiał troszkę, ale w planach byl obiad u tesciow wiec musielismy wracac i nie zdazyl usnac, a bylam ciekawa czy da rade w tym usnac. Jedna tylko rzecz mnie martwi, trochę obłazi ten brązowy materiał, masz na to jakis sposob?
Pozatym, Młody znow ma wysypkę, na brzuszku az jakis plamy czerwone sie potworzyly, na pleckach podobnie, a tak chcialam Mu wprowadzic nowe jedzonko i jak tylko zaczelam podawac to pojawila się ta wysypka, zastanawia mnie czemu nie ma jej tam gdzie jest pieluszka...
Dobrego dnia!
Piękne Maluszki! I mamy jakie ładne ;)
Mamka, tak przyszło, jest piękne, ale niestety na razie tylko raz wyprobowane, tauś ponosił synka na spacerze i bardzo bardzo bardzo im się podobało. Synus przysypiał troszkę, ale w planach byl obiad u tesciow wiec musielismy wracac i nie zdazyl usnac, a bylam ciekawa czy da rade w tym usnac. Jedna tylko rzecz mnie martwi, trochę obłazi ten brązowy materiał, masz na to jakis sposob?
Pozatym, Młody znow ma wysypkę, na brzuszku az jakis plamy czerwone sie potworzyly, na pleckach podobnie, a tak chcialam Mu wprowadzic nowe jedzonko i jak tylko zaczelam podawac to pojawila się ta wysypka, zastanawia mnie czemu nie ma jej tam gdzie jest pieluszka...
mMajaa - rzeczywiście obłazi ten brązowy material, ale nie przejmuje się tym, czasami można rolką przejechać - chociaż szkoda, że za tę cenę tak się dzieje. Jesli chodzi o zasypianie, to mój mi wczoraj w tym zasnął w przychodni i spało mu sie super. Zauważyłam, żebardzo mu się w nim podoba, zwiedza, rozgląda się i jest mu w objęciach dobrze. Poza tym, muszę przyznać, że plecy za bardzo nie bolą, takze jest super.
Jeśli chodzi o wysypke to u nas bylo to samo tylko brzuszek i pojedyncze na plecach. Ja zmieniałam jakies 3 tygodnie temu płyn do prania, ale nie wiem czy to było to, bo też słoiczki wprowadzalam. Teraz odstawilam wszystko i czekam. Wróciłam też do płynu jaki stosowałam na początku tzn.Loveli. Krostki powoli znikają i zrobily sie blade.Stosowałam fenistil w żelu i teraz dodatkowo lecze kaszel i katar Elofenem.
Jeśli chodzi o wysypke to u nas bylo to samo tylko brzuszek i pojedyncze na plecach. Ja zmieniałam jakies 3 tygodnie temu płyn do prania, ale nie wiem czy to było to, bo też słoiczki wprowadzalam. Teraz odstawilam wszystko i czekam. Wróciłam też do płynu jaki stosowałam na początku tzn.Loveli. Krostki powoli znikają i zrobily sie blade.Stosowałam fenistil w żelu i teraz dodatkowo lecze kaszel i katar Elofenem.
ten wątek ciągnie się niemiłosiernie więc zapraszam do nowego
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=240821&c=1&k=160
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=240821&c=1&k=160