Widok

MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-28

Rodzina i dziecko bez ogłoszeń Temat dostępny też na forum:
MRtusia – 11.11. – chłopczyk Szymon, 3380g, 54cm – ZASPA – cc
Aniak;) - 17.11 - chłopczyk Mikołaj, 3300g i 55 cm - cc
Mar-chew – 26.11. (05.12) – dziewczynka Hania, 2920g – UK – cc
Asienkaj - 01.12. (06.12.) - dziewczynka Hania, 3570g i 56cm - ZASPA
Sbj - 01.12. (12.12.) - chłopczyk Staś Franciszek , 3100g, 53cm, 8:30 - REDŁOWO - SN
Agus878 - 01.12 (10.12) - chłopczyk Patryk 2810g, 53cm - ZASPA - SN
Dziobus - 02.12 (30.11) - dziewczynka Zuzia, 2840g, 54cm - ZASPA - SN
Agusia:) - 05.12 (10.12) - dziewczynka Kornelia, 3580g, 53cm, 7:10 - KLINICZNA - SN
Anka165 - 06.12 (09.12) - chłopczyk, Łukaszek
Justa2684 - 07.12 - dziewczynka Aleksandra 4000g, 57cm, 10:20- REDŁOWO - SN
Dagmarka - 07.12 (12.12) - dziewczynka Laura - 3090g, 55 cm, ZASPA - cc
Galeria Magiczna - 7.12 (4.12) - dziewczynka Helenka, 3700g, 57cm, Redłowo, CC
Michalowa - 08.12 (10.12) - dziewczynka Lenka, 3050g, 54cm, 17:35 - REDŁOWO - SN
wiolka210 - 08.12 (24.12) - chłopczyk Oliwier, 3400g, 55cm, - REDŁOWO
Aniewa - 09.12 (11.12) - dziewczynka Basia 3550g, 57cm, 7:35
Anula78 - 09.12 (06.12) - chłopczyk Kubuś 3530g, 56cm, 16.40 - Kliniczna SN
Tusia9.12(18.12)dziewczynka Magdalenka 3100, 53cm zaspa
Maja - 10.12 (11.12) - chłopczyk Miłosz, 3700g, 60cm, 4:00 - WOJEWÓDZKI
Misica3 - 10.12- dziewczynka Hania 4770g, 60 cm godz 6:35 Wałbrzych
sylwiah-12.12(04.12)-chłopczyk Filipek 3820g,57cm godz 17:35
mamka - 13.12 (12.12) - chłopczyk Bartuś, 3550g, 56cm, 5:40 - REDŁOWO - SN
queen- 14.12 (25.12) - chłopczyk Michaś, 3495g, 57 cm, CC
LidkaJ-15.12 (11.12) - Magdusia 3680g, 56 cm, kliniczna- SN
Wiola77 - 16.12 (11.12) - Mateuszek ,3200g,55 cm godz 9:20 -wojewódzki-cc
GrudniowaIwa - 17.12.2010 (15.12) - dziewczynka Adrianna, 4300g, 59 cm, godz.16.37, CC
Ania-Gd - 20.12 (30.12) - dziewczynka Nikola, 2830g, 49cm, 20.45 - KLINICZNA - SN
BlueBell - 21.12 (31.12) - Natalka 3200g, 55cm, ZASPA - CC
Linaa - 22.12 - Aleksandra 4650, 57cm, Wejherowo - SN
Kulkaa - 24.12 (31.12) - dziewczynka Zuzia, 3450g, 55cm - ZASPA - SN
muszelka - 24.12 (03.01) dziewczynka Łucja, 3300g, 54cm, Kliniczna - CC
Anna1979-28.12 (31.12), Jacek, Zaspa CC
ola_h - 28.12 - chłopczyk Wojtuś 3670g, 55 cm-12:35, ZASPA, SN
Trotka - 03.01 - dziewczynka Nikola 3420g, 57 cm-14.40 - WEJHEROWO-SN
Justyna_ - 07.01- chlopaczek, Marcin Jacek, 56cm, 4.000, godz 17.50 ZASPA

Mamusie grudniowe cz 1
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-t158001,1,16.html?hl=grudniowe 2010#hl
Mamusie grudniowe cz 2
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-2-t161023,1,16.html
Mamusie grudniowe cz 3
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-3-t164468,1,130.html
Mamusie grudniowe cz 4
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=168770&c=1&k=16#fs
Mamusie grudniowe cz 5
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-5-t171915,1,130.html
Mamusie grudniowe cz 6
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=175621&c=1&k=16#fs
Mamusie grudniowe cz 7
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=180109&c=1&k=16#fs
Mamusie grudniowe cz 8
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-8-t183174,1,16.html
Mamusie grudniowe cz 9
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-9-t186446,1,16.html
Mamusie grudniowe cz 10
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-10-t190405,1,16.html
Mamusie grudniowe cz 11
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-11-t192446,1,160.html
Mamusie grudniowe cz 12
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-12-t194677,1,16.html
Mamusie grudniowe cz 13
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-13-t196765,1,16.html
Mamusie grudniowe cz 14
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-14-t198625,1,16.html
Mamusie grudniowe cz 15
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-15-t200574,1,16.html
Mamusie grudniowe cz.16
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-Grudniowe-2010-cz-16-t202860,1,16.html
Mamusie grudniowe cz17
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-17-t206348,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 18
http://forum.trojmiasto.pl/GRUDNIOWE-MAMUSIE-CZ-18-t211246,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 19
http://forum.trojmiasto.pl/GRUDNIOWE-MAMY-CZ-19-t215779,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 20
http://forum.trojmiasto.pl/GRUDNIOWE-MAMUSIE-cz-20-2010-t218977,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 21
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-21-t223270,1,16.html
Mamusie grudniowe cz.23
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-CZ-23-t235652,1,16.html
Mamusie grudniowe cz.25
http://forum.trojmiasto.pl/GRUDNIOWE-MAMY-2010-CZ-25-t246768,1,16.html
MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-26
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-26-t251576,1,160.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dagmarka ja też Mikołaja przebieram na stojąco :) jak go położę to od razu mi na brzuch fika i siada także stawim go w łóżeczku i przebieram jak sobie stoi :)

Aniewa współczuje, że też malutka musiała się tak męczyć. Najważniejsze, że już lepiej.

Lidka gratuluje ząbka.

Agusia fajne fotki :) my też już basen zaliczyliśmy, mały zachwycony. A któraś może wybiera się od września z maluchem na Politechnikę na basen ???

U nas z nowości to dzisiaj na rehabilitacji terapeutka stwierdziła, że powoli kończymy bo tego osłabionego napięcia u Mikołaja już prawie nie widać i jak na swoje 9 mieisęcy to super się rozwija i bardzo dużo potrafi także bardzo się ciesze :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
HEj,
dziewczyny czytam Was ale nie mam już głowy i czasu żeby coś pisać.
Michalowa - dzieki za pamięc i troskę. Bartus chorutki katar i sporadyczny kaszelek męczy. To jednak infekcja, nie wiem czy to zbieg okoliczności czy to juz żniwo żlobka? Był raptem przez 3 dni po pół godziny.Jeśli chodzi o marudzenie to może związane jest z choroba ale tez w tym czasie jest skok rozwojowy. Widze że u Was te same objawy także może to jest skok, marudzi , budzi się wczesnie rano , w nocy nie jest łatwo go położyć bo wstaje i płacze, tak jakby jakieś koszmary mu się śniły. No ale zaczął raczkować od niedzieli takze jest i coś dobrego.
Zazdoszcze Wam że możecie się jeszcze nacieszyć siedzeniem w domu, ja juz coraz bardziej czuję prace na karku.Boję się trochę tego natłoku obowiązków, rano wszystkich oporządzić do szkoły żloba i pracy, potem jakiś posiłek, pranie sprzątanie może gotowanie, lekcje, dodatkowe zajęcia starszego synka no i najważniejsze znaleźc czas dla Bartusia.Ufff będzie ciężko! Trzymajcie kciuki, pewnie nie będę juz tak częstym bywalcem na forum, ale w wolnej chwili na pewno poczytam Was, bo zawsze milo poczytać co tam u Was się dzieje i z jakimi problemami się borykacie, bo dobre rady zawsze mile widziane!
Całusy dla wszystkich!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ktoś się wybiera na basen u Jezuitów bo my już zapisane z Hanią i zaczynamy 10 września :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej!
Oj nie dobrze Mamka. Zdrówka dla Bartusia.
Doskonale Cię rozumiem z tą pracą i obawami. Ja wracam w styczniu, a już się martwię, że tak szybko czas leci. NIe chce mi sie strasznie. Ale niestety kredyt trzeba spłacać...i tak super, że mogłam sobie pozwolić na pół roku bezpłatnego.

Noc u nas słaba. Często się budziła, jęczała...ale na szczęście dzień zaczęła o 7:40, czyli do przejścia godzina. Mam mało pokarmu znowu. W nocy mała ciągnęła i nic nie leciało. Na szczęście dojadła drugą piersią i jakoś starczyło do rana, a rano dostała chlebek. Chyba za mało piję i w dzień od tygodnia w ogóle nie karmiłam bo nie było kiedy. Muszę znowu zacząć ją przystawiać w dzień - chociaż raz. Wolę pociągnąć z tym karmieniem jeszcze trochę - taniej i wygodniej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aniewa, mamka, michałowa - zdrówka dla maluszków i wytrwałości

mamka a Ty gdzie pracujesz?

u mnie praca rozpoczeła się już na dobre - dostalam 2 nowe przedmioty z rachunkowosci - w sumie 5h nowych co tydzien - sporo przygotowywania, też mam nadzieje ze dam rade z nawalem obowiazkow.

a co do przewijania małego to tez najlepiej zakłada mi się mu pieluche na stojąco.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Michałowa - pamiętaj, że karmienie jest w psychice - myśl pozytywnie - przesyłam Ci pozytywne fluidki :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sbj - a ty gdzie pracujesz? W szkole ponadpodstawowej czy na uczelni?

Jejku - nie zazdroszczę Wam. Ale wiem, że i mnie to czeka niedługo.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sbj - dzięki ;-). A powiedz jak Wy uporaliście się w końcu z końcem karmienia? Jak daliście radę? Długo synek szukał cycusia? Czy jeszcze pamięta?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lenka wyjątkowo długo już śpi - pierwsza drzemka ok 10. Śpi już 1h i 15 min ;-). To naprawdę rzadkość. Najczęsciej po 40 min. się budzi.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
SBJ-jestem księgową pracuję w Sopocie:-((

walka z katarem trwa.....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mamka z tym katarem to Cie pocieszę, że u nas katar trwał okolo 3 tygodni, po tygodniu przestałam podawac syrop. Myśleliśmy, że to zęby, ale nie wyszły, więc nie wiem co to było.
mamka jakbyś coś słyszała o pracy dla księgowej to daj znać - bratowa szuka pracy.

michałowa - technikum ekonomiczne

michalowa o karmieniu napisze napewno jak to wygladało, ale później bo jeszcze się z tym nie pogodziłam
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej hej!

Sbj, no to poważna Pani Profesor z Ciebie ;-). Super.
No i przykro mi, że tak przeżywasz kwestię karmienia...trzymaj się!

Właśnie siedzimy sobie z mężem, on przy książce, ja przed kompem i się relaksujemy ;-) popijając piwko - ja 1/3 szklanki ;-))) i strasznie mi smakuje hehe. Lenka zasnęła dopiero pół godziny temu więc do następnego karmienia alkohol wyparuje z krwi. No i tak sobie przed chwilą marzyliśmy, że fajnie byłoby mieć jakiś swój interes, tak żeby nie musieć pracować dla kogoś, tak żeby się razem jakoś w tym realizować i żebym mogła być z Lenką tyle ile trzeba...echhhh. Szkoda, że nie miałam swojego obecnego rozumu wybierając studia. Skończyłam bez sensowną turystykę i hotelarstwo. Popracowałam trochę w hotelu (marzyłam o karierze managera, dyrektora hotelu) i stwierdziłam, że jednak usługi nie są dla mnie. Po 3 latach zmieniłam pracę na biurową i tak już siedzę od 8 lat w jednej firmie. I jestem asystentką prezesa...w ogóle nie rozwojowa praca. Ale boję się coś zmienić, bo wiem że nigdzie nie zarobię tyle ile u mojego pracodawcy. Ogólnie dobra firma i dobrze mam, ale... Szkoda, że jestem takim tchórzem i nie potrafię zdobyć się na radykalne zmiany. Dodatkowo jestem wizażystką, ale od czasu ciąży i teraz dziecka zajmuję się tym b. rzadko. Prawda jest taka, że nie za bardzo mam z kim Lenkę zostawić w razie zleceń.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też relaksuje się przy kompie. A moje chłopaki sobie smacznie śpią.

Michałowa jakbym o sobie czytała z tą pracą :) też tchórz ze mnie, żeby cokolwiek zmienić i tak już 7 lat w jednej firmie. Boję się, że nie znajdę lepszej pracy /głównie pod względem finansowym/ - to nic, że nawet nie próbowałam szukać ale już wiem :D
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniak, dokładnie ;-)). Ja też to wiem ;-)).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hmmm... jakoś człowiek w swoje umiejętności nie wierzy... albo sie po prostu zasiedział :/u mnie chyba i jedno i drugie niestety
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ależ te nasze dzieciaczki rosną, a jeszcze tak niedawno rozmawiałyśmy o problemach w ciąży.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sbj- jak tylko cos bedę słyszała o wolnym etacie to dam znać.

Jeśli chodzi o zmiany to myślę, że nie czas na nie. Ja na pewno z własnej woli teraz nie zdecydowałabym sie na zmianę pracy, mój pracodawca jest ok i mam nadzieję, że taki pozostanie. Teraz mi na tym zależy, bo byc może bedę musiała często brać zwolnienia lekarskie a nowy pracodawca by tego pewnie nie zniósł.
Ale jak tylko dzieciaczki podrosną i skończa się większe problemy przede wszystkim zdrowotne to czemu nie, ja uważam że trzeba odświeżać otoczenie i do tej pory zawsze sobie polepszałam, takze dziewczyny trochę wiary w siebie!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a czas leci i dzieciaczki rosną, niedługo i Wy będziecie prasować ubranie na rozpoczecie roku szkolnego....;-))

Kurcze ale mam stresa,że maly się nie wykuruje do poniedziałku - ja do pracy , maż wziął tydzień urlopu ale w poniedziałek musi jechac jeszcze na spotkanie na chwile do G-ska! Za to w piatek jedzie na zawody i też go nie będzie, szok - mój mały będzie musial zostac w żłobku 8 h!!! Masakra jakaś, a myslałam że pochodzi już cały ten tydzień a tu choroba!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
cześć Dziewczyny,
oj, ja juz tez wiem, co to powrot do pracy, od poczatku sierpnia zasuwam, do tego troszke na gleboka wode po takim czasie mnie wrzucili, bo zastepuje szefa, ktory jest na 3-tygodniowym urlopie. Było ciezko i momentami jest jeszcze, bo zamiast w domu byc z synkiem, dawac mu cycka na zawolanie itp to...:( ale wszystko jest kwestia czasu i jakos zaczynam sie przyzwyczajac do tego wszystkiego, niestety pracuje tez w niedziele niektore, czasem soboty. takze Wy tez dacie rade, najgorzej jest wrocic, potem idzie z górki... tak wiec trzymam za Was kciuki, MAMKA, NIE MARTW SIE.

a z tym marudzeniem to u nas podobnie, mlody budzi ssie rano, wierci sie, prezy steka, niby spi, a nie spi. ale musze sie pochwalic jedna rzecza, bo oswoilismy nocnik - Milosz az nas zadziwia - ale sprawia wrazenie jakby wiedzial do czego sluzy. sadzam go, mija minuta i jest kupka, zdarzylo sie to juz 3 razy po rzad, nie ucieka z nocnika, nawet lubi na nim siedziec. martwia mnie tylko potem odciski na pupie, chyba musimy zainwestowac w lepszy nocnik...

dobrej nocy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej dziewczyny tak z rańca :)

Nasza Łucja wczoraj stała się mobilna- czyli zaczęła raczkować :) co prawda jeszcze nie śmiga po całym mieszkaniu- ale tak by mieć mnie na oku :)

co do samoczielnego siadania- ja moją Luśkę uczyłam jak iadać..nie sadzałam jej tak po prostu tylko za każdym razem gdy z leżenia chciała wstać do siadu przekręcałam ją lekko na prawą stronę i wyciągałam jej prawą rączkę do podparcia no i wtedy pomagałam wstawać- i tak za każdym razem aż do momentu gdy sama zaczęła to robić i teraz ani się nie obrócę a ona już siedzi, ja ją kładę do spania a ta fik i znów siedzi :) a gdy od wczoraj zaczeła raczkować to już w ogóle nie można jej zostawić samej bo się przemieszcza i własi pod stół czy między fotele ;/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko

otworzyć firmę ?? (37 odpowiedzi)

Hej! Pewnie część pomyśli, o co ona pyta na tym forum, ale... jedno z drugim ma wiele wspólnego....

Pytanie o wynajem (32 odpowiedzi)

Mam pytanie jesli wynajmuje mieszkanie rodzinie a umowę najmu podpisze tylko 1 osoba. To gdzie...

prywatny dentysta (25 odpowiedzi)

Gdzie w gdansku jest dobry prywatny dentysta dla dzieci??

do góry