Widok
Mamusie i dzieciaczki lipiec-sierpień 2011 *27*
Linki do poprzednich wątków:
http://forum.trojmiasto.pl/LIPIEC-2011-t192711,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/lipiec-sierpien-2011r-t202216,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/lipiec-sierpien-wrzesien-2011r-t206064,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/lipiec-sierpien-wrzesien-2011r-3-t208324,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/lipiec-sierpien-wrzesien-2011r-4-t209793,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-wrzesien-2011r-5-t212158,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-wrzesien-2011r-6-t214161,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011-r-7-t217525,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011-r-8-t220530,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011-r-9-t221819,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011-r-10-t225144,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011-r-11-t227447,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011-r-12-t232368,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011-r-13-t235896,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011-r-14-t239540,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011r-15-t243409,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011r-16-t246026,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011r-17-t249206,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Re-Mamusie-lipiec-sierpien-2011r-18-t251021,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011r-19-t253599,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011r-20-t256518,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011r-21-t258986,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011r-22-t262430,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpin-2011-23-t265651,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-i-dzieciaczki-lipiec-sierpien-2011-24-t268926,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-i-dzieciaczki-lipiec-sierpien-2011-25-t275252,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-i-dzieciaczki-lipiec-sierpien-2011-26-t280496,1,130.html
NASZE MALUSZKI:
francess - 12 czerwca, syn PIOTR 4030g 58cm SN
lisiusowa - 17 czerwca, syn JAŚ 2490g 53cm CC
carmelasoprano - 20 czerwca, córka SARA 2780 49cm SN
arisa6 - 26 czerwca, syn JAŚ 3400g 56cm SN
Marta - 27 czerwca,córka 4250g 54cm CC
Carool - 30 czerwca, syn, 3000g 54cm SN
mona_g - 01 lipiec, syn KUBUŚ 3600g 56cm SN
kulka_07 - 02 lipiec, córka 2700g 53cm SN
młodamamuśka - 05 lipiec, syn BARTOSZ
hania_m - 07 lipiec, syn MATEUSZ 3090g 51cm
monika – 09 lipiec, córka AMELIA 3160g 54 cm SN
annamaria836 – 10 lipiec, córka MARYSIA 3300g 56cm SN
kaska2308 - 10 lipiec, ŚP. Szymon 3150g 54 cm SN
aguseek - 11 lipiec, syn ADAM 3410g 54cm SN
dzdżi - 14 lipiec, córka ZUZANNA 3310g 54cm SN
Nikita987 - 15 lipca, córka NATALIA 3100g 51cm CC
kasiorek555 - 16 lipiec, syn DAMIAN 2900g 53 cm CC
ciezarowska- 17 lipiec, córka ALICJA 3610 g, 59 cm SN
iiikkkaaa - 18 lipiec, córka NINA 2480g 51cm SN
Kate - 19 lipiec, syn JAŚ
aniolqq - 20 lipiec, córka PAULINA 3830g 57 cm SN
donniczka- 21 lipiec, córka IGA 3160g, 53cm, CC
Kasia0606 - 23 lipiec, syn KRZYŚ 2620g 52cm CC
bruxa - 24 lipiec, syn JAŚ 3480g 56 cm CC
agusp - 27 lipiec, syn MIKOŁAJ 3030g 58 cm SN
wercia83 - 27 lipiec, syn MICHAŁ 3540g 51 cm SN
mata82 - 29 lipiec, córka ANTONINA MARIA 3840g 55cm SN
magda84 - 31 lipiec, syn NATANIEL 3640g 56 cm SN
Muszczek - 03 sierpień, syn KRZYŚ 4270g 61cm SN
weronikaxx - 03 sierpień, córka LENKA 3340g 55 cm SN
milka0928 - 08 sierpień, córka KLAUDYNKA 2860g 55cm SN
Tesula - 09 sierpień, córka JULIA 4000g 57cm CC
Kejt - 09 sierpień, córka LENA 4130g 58 cm SN
a_guniek - 10 sierpień, syn MARCEL
gosia_dim_ - 11 sierpień, syn WIKTOR 3515g 58cm SN
Mimi - 11 sierpień, córka POLA 4150g 55cm SN
umchi1 - 13 sierpień, syn DOMINIK 4060g 59cm SN
MissMarple - 20 sierpnia, córka HELENKA 3280g 56cm SN
Margola13 - 23 sierpnia, córka GABRYSIA 3490g 56cm CC
kwiatek_3081- 25 sierpnia, córka NATALKA 3010g 55cm SN
Lipuszka - 25 sierpnia, córka JULIA 2765g 51cm SN
MamaFilipa - 28 sierpnia, córka OLA 3540g 55cm SN
MARKOWA - 30 sierpnia, córka ZUZIA 3400g 54cm SN
Maua_mama - 7 września SYN Borys Patryk 3550g 57cm SN
Witam w nowym wątku :) mamy niezłe tempo pisania :) wchodzę raz dziennie, a tu ok 40 postów :)
http://forum.trojmiasto.pl/LIPIEC-2011-t192711,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/lipiec-sierpien-2011r-t202216,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/lipiec-sierpien-wrzesien-2011r-t206064,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/lipiec-sierpien-wrzesien-2011r-3-t208324,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/lipiec-sierpien-wrzesien-2011r-4-t209793,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-wrzesien-2011r-5-t212158,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-wrzesien-2011r-6-t214161,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011-r-7-t217525,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011-r-8-t220530,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011-r-9-t221819,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011-r-10-t225144,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011-r-11-t227447,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011-r-12-t232368,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011-r-13-t235896,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011-r-14-t239540,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011r-15-t243409,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011r-16-t246026,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011r-17-t249206,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Re-Mamusie-lipiec-sierpien-2011r-18-t251021,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011r-19-t253599,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011r-20-t256518,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011r-21-t258986,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011r-22-t262430,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpin-2011-23-t265651,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-i-dzieciaczki-lipiec-sierpien-2011-24-t268926,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-i-dzieciaczki-lipiec-sierpien-2011-25-t275252,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-i-dzieciaczki-lipiec-sierpien-2011-26-t280496,1,130.html
NASZE MALUSZKI:
francess - 12 czerwca, syn PIOTR 4030g 58cm SN
lisiusowa - 17 czerwca, syn JAŚ 2490g 53cm CC
carmelasoprano - 20 czerwca, córka SARA 2780 49cm SN
arisa6 - 26 czerwca, syn JAŚ 3400g 56cm SN
Marta - 27 czerwca,córka 4250g 54cm CC
Carool - 30 czerwca, syn, 3000g 54cm SN
mona_g - 01 lipiec, syn KUBUŚ 3600g 56cm SN
kulka_07 - 02 lipiec, córka 2700g 53cm SN
młodamamuśka - 05 lipiec, syn BARTOSZ
hania_m - 07 lipiec, syn MATEUSZ 3090g 51cm
monika – 09 lipiec, córka AMELIA 3160g 54 cm SN
annamaria836 – 10 lipiec, córka MARYSIA 3300g 56cm SN
kaska2308 - 10 lipiec, ŚP. Szymon 3150g 54 cm SN
aguseek - 11 lipiec, syn ADAM 3410g 54cm SN
dzdżi - 14 lipiec, córka ZUZANNA 3310g 54cm SN
Nikita987 - 15 lipca, córka NATALIA 3100g 51cm CC
kasiorek555 - 16 lipiec, syn DAMIAN 2900g 53 cm CC
ciezarowska- 17 lipiec, córka ALICJA 3610 g, 59 cm SN
iiikkkaaa - 18 lipiec, córka NINA 2480g 51cm SN
Kate - 19 lipiec, syn JAŚ
aniolqq - 20 lipiec, córka PAULINA 3830g 57 cm SN
donniczka- 21 lipiec, córka IGA 3160g, 53cm, CC
Kasia0606 - 23 lipiec, syn KRZYŚ 2620g 52cm CC
bruxa - 24 lipiec, syn JAŚ 3480g 56 cm CC
agusp - 27 lipiec, syn MIKOŁAJ 3030g 58 cm SN
wercia83 - 27 lipiec, syn MICHAŁ 3540g 51 cm SN
mata82 - 29 lipiec, córka ANTONINA MARIA 3840g 55cm SN
magda84 - 31 lipiec, syn NATANIEL 3640g 56 cm SN
Muszczek - 03 sierpień, syn KRZYŚ 4270g 61cm SN
weronikaxx - 03 sierpień, córka LENKA 3340g 55 cm SN
milka0928 - 08 sierpień, córka KLAUDYNKA 2860g 55cm SN
Tesula - 09 sierpień, córka JULIA 4000g 57cm CC
Kejt - 09 sierpień, córka LENA 4130g 58 cm SN
a_guniek - 10 sierpień, syn MARCEL
gosia_dim_ - 11 sierpień, syn WIKTOR 3515g 58cm SN
Mimi - 11 sierpień, córka POLA 4150g 55cm SN
umchi1 - 13 sierpień, syn DOMINIK 4060g 59cm SN
MissMarple - 20 sierpnia, córka HELENKA 3280g 56cm SN
Margola13 - 23 sierpnia, córka GABRYSIA 3490g 56cm CC
kwiatek_3081- 25 sierpnia, córka NATALKA 3010g 55cm SN
Lipuszka - 25 sierpnia, córka JULIA 2765g 51cm SN
MamaFilipa - 28 sierpnia, córka OLA 3540g 55cm SN
MARKOWA - 30 sierpnia, córka ZUZIA 3400g 54cm SN
Maua_mama - 7 września SYN Borys Patryk 3550g 57cm SN
Witam w nowym wątku :) mamy niezłe tempo pisania :) wchodzę raz dziennie, a tu ok 40 postów :)
Fajny pomysł z albumem :)
Tesula zdjecia super! No szykuje Ci sie mala modeleczka :)
Polecam pediatre, alergologa dr Bozene Kapiszke
My uzywamy obecnie 3 pampers premium care , mamy tez w zapasie 3 pampers active baby. Na pierwsze dni uzywalismy 1 pampers premium care, pozniej 2 pampers new baby i premium care. Pampersy sleep&pay i huggiesy 3 premium tak beznadziejne, ze modlilismy sie zeby skonczyly sie. Wszystko przeciekalo, wiecej prania nic noszenia.
Z chusteczek bardzo lubie nivea soft&cream ale odkrylam lidlowskie, ktore sa w identycznej cenie i na razie tez sa ok. Huggiesy nasaczane wody do mycia super tylko rwa sie strasznie i juz nie kupie.
Bardzo podoba mi sie pomysl z galeria zdjec naszych pociech :)
Polecam pediatre, alergologa dr Bozene Kapiszke
My uzywamy obecnie 3 pampers premium care , mamy tez w zapasie 3 pampers active baby. Na pierwsze dni uzywalismy 1 pampers premium care, pozniej 2 pampers new baby i premium care. Pampersy sleep&pay i huggiesy 3 premium tak beznadziejne, ze modlilismy sie zeby skonczyly sie. Wszystko przeciekalo, wiecej prania nic noszenia.
Z chusteczek bardzo lubie nivea soft&cream ale odkrylam lidlowskie, ktore sa w identycznej cenie i na razie tez sa ok. Huggiesy nasaczane wody do mycia super tylko rwa sie strasznie i juz nie kupie.
Bardzo podoba mi sie pomysl z galeria zdjec naszych pociech :)
Kulka dziękuję :-)
Nikita wysłałam Ci wiadomość na prv proszę o odpowiedź :-)
Co do pieluszek to ja na początku używałam Huggiesów 1 i dla mnie były super bardzo delikatne bo z bawełną i dobrze pasowały na chudą pupę mojej córki :-) a w tej chwili korzystamy z pampersów premium care Przez krótki czas mieliśmy też te pampersy new baby ale premium care moim zdaniem są fajniejsze przynajmniej na ten czas.
Nikita wysłałam Ci wiadomość na prv proszę o odpowiedź :-)
Co do pieluszek to ja na początku używałam Huggiesów 1 i dla mnie były super bardzo delikatne bo z bawełną i dobrze pasowały na chudą pupę mojej córki :-) a w tej chwili korzystamy z pampersów premium care Przez krótki czas mieliśmy też te pampersy new baby ale premium care moim zdaniem są fajniejsze przynajmniej na ten czas.
Witam w nowym wątku
Faktycznie pedzicie z tymi wątkami - ciążko nadazyc.
Sesja zdjęciowa super :)
Co do pieluszek to na początku używałyśmy Pampersy1 i to dośc długo bo mała była malutka. Potem również spróbowałam Biedronkowych DADA i są niezłe jakościowo i cenowo. Czasem kupiłam HUGGIES-y niestety potwierdzam wylewa przelewa się z nich.Dziś kupiłam Belii HAAPY jak wypróbują dam znac.
Co do snu - mała najdłuzej przespała 9 godz. (20-5) W dzień przesypia po godz. a dłuzsza dzemka to 3 godz na spacerku a potem na balkonie - (jak teraz).
Życzę miłego sobotniego popołudnia
Faktycznie pedzicie z tymi wątkami - ciążko nadazyc.
Sesja zdjęciowa super :)
Co do pieluszek to na początku używałyśmy Pampersy1 i to dośc długo bo mała była malutka. Potem również spróbowałam Biedronkowych DADA i są niezłe jakościowo i cenowo. Czasem kupiłam HUGGIES-y niestety potwierdzam wylewa przelewa się z nich.Dziś kupiłam Belii HAAPY jak wypróbują dam znac.
Co do snu - mała najdłuzej przespała 9 godz. (20-5) W dzień przesypia po godz. a dłuzsza dzemka to 3 godz na spacerku a potem na balkonie - (jak teraz).
Życzę miłego sobotniego popołudnia
My używamy pampersów ale porobilismy takie zapasy przed porodem na promocjach że mamy zapas do nowego roku lub nawet dłużej. Najpierw 1 premium care dwie paczki ale spokojnie mogłam się przerzucić na 2 więc polecam kupić tylko 1 paczkę 1. Dwójek schodzi już chyba 5 paka i też mogę się przerzucić na 3 ale jak są zapasu to kończe. Raz użyłam 1 dada w szpitalu jak mi zabrakło i nigdy więcej. Mi odpowiada ta elastyczna część.
Kulka mi też napisz na priv o tym dr marku poproszę ładnie. U nas skończyło się skierowaniem na usg brzucha. Ale od dwóch dni mała sama zaczęła robić kupki więc chyba wyrasta z tego złego.
Kulka mi też napisz na priv o tym dr marku poproszę ładnie. U nas skończyło się skierowaniem na usg brzucha. Ale od dwóch dni mała sama zaczęła robić kupki więc chyba wyrasta z tego złego.
Hej
mu w szpitalu używaliśmy Happy 2 bo takie tam były, później w domu pampersy new baby 1 i 2 oraz huggis pure 1.
Teraz pampersy 3 - mam spory zapas kupiony na promocjach w Realu, 4 też już czekają w komórce, bo mielismy wczoraj gości a ja powiedziałam że jak chcą coś kupić to niech to będą pieluchy bo wszystko inne mam a zabawki i tak na razie nie potrzebne więc przywieźli 3 paczki
potwierdzam Huggies te zwykłe są beznadziejne - nic w nie nie wsiąka, wszystko wylatuje bokiem i są strasznie sztywne
Cieszę się, że fotki się podobały:)
mu w szpitalu używaliśmy Happy 2 bo takie tam były, później w domu pampersy new baby 1 i 2 oraz huggis pure 1.
Teraz pampersy 3 - mam spory zapas kupiony na promocjach w Realu, 4 też już czekają w komórce, bo mielismy wczoraj gości a ja powiedziałam że jak chcą coś kupić to niech to będą pieluchy bo wszystko inne mam a zabawki i tak na razie nie potrzebne więc przywieźli 3 paczki
potwierdzam Huggies te zwykłe są beznadziejne - nic w nie nie wsiąka, wszystko wylatuje bokiem i są strasznie sztywne
Cieszę się, że fotki się podobały:)
Ja zrobiłam te sztuczkę z zabobonów z poprzedniego wątku i u nas leżąc na pleckach stopa nie dotyka do łokcia! Na brzuszku pieta dotyka do dłoni. No i kolejny problem, a przynajmniej takowy już sobie wkręciłam...
Mateuszek coraz mniej lubi leżenie na brzuchu i juz niedlugo mnie znienawidzi, bo jak juz tylko do niego podchodze i lapie za raczki to zaczyna plakac :( mam nadzieje, ze to tylko głupi przypadek.
Mateuszek coraz mniej lubi leżenie na brzuchu i juz niedlugo mnie znienawidzi, bo jak juz tylko do niego podchodze i lapie za raczki to zaczyna plakac :( mam nadzieje, ze to tylko głupi przypadek.
Oj, źle napisałam :-) Oczywiście chodziło mi o to, że kolanko nie styka się z łokciem, nie wiem czy to brzucho za duży, czy rączki za krótkie. Ja już robie mega długą listę z pytaniami do pediatry. Nie chce przekopywać internetu, bo tylko się psychicznie zdołuję, mam nadzieję, że lekarz rozwieje wieje moich wątpliwości.
hania_m ja bym się nie przejmowała tymi kolanami, łokciami itd. Pamiętam taką scenkę, jak kilkumiesięczna Hania łapała się za kolanka a synek koleżanki młodszy o 2 tygodnie wcale tego nie robił. Koleżanka bała się, że coś jest nie tak. Po naszej wizycie mały zaczął "nałogowo" łapać się za kolanka bo się naoglądał ;-)
bruxa ja nie dostałam. Ale jakoś nie tęsknię :p
Ja znów chora, heh. Chyba mam coś nie tak z odpornością.
Krzysia zaczęliśmy więcej karmić żeby ważył ile trzeba i chyba znów go brzuszek boli, nie radzi sobie z takimi dużymi porcjami :( Znów słabo śpi, noc beznadziejna.
Ja znów chora, heh. Chyba mam coś nie tak z odpornością.
Krzysia zaczęliśmy więcej karmić żeby ważył ile trzeba i chyba znów go brzuszek boli, nie radzi sobie z takimi dużymi porcjami :( Znów słabo śpi, noc beznadziejna.
Ech, ja też nie tęsknię :) Ale ja coraz mniej karmię piersią, a przecież okresu nie powinno być podobno tylko jak się karmi...
Jasiek spał dzisiaj całą noc, w sensie od 22 do 7 rano :)
A wczoraj w ciągu dnia 4 godziny i teraz znowu śpi :)
A dzieciaczki które przesypiają wam 10-12 h w nocy, śpią w dzień?
Muszczek, to ja bym chyba nie karmiła więcej niż wcześniej...
Jasiek spał dzisiaj całą noc, w sensie od 22 do 7 rano :)
A wczoraj w ciągu dnia 4 godziny i teraz znowu śpi :)
A dzieciaczki które przesypiają wam 10-12 h w nocy, śpią w dzień?
Muszczek, to ja bym chyba nie karmiła więcej niż wcześniej...
bruxa, ale czytałaś, jak pisałam że przez prawie 2 miesiące Krzyś przybrał 70g? 70g! Waży tyle samo co ostatnio. Muszę mu dawać więcej, bo zniknie :(
5630. A urodził się 4270.
U mnie też okresu brak, a piersią w ogóle nie karmiłam. Lekarz kazał przyjść za miesiąc na wywołanie jak nie dostanę. Pudełko pigułek cały czas czeka i chętnie zaczęłabym już brać żeby się nie stresować ;/
Co do spania, Borys śpi też w ciągu dnia. Przed południem ok. 1h. Potem trochę dłuższa drzemka ok. 2h i ok. 16-17 ma kilka drzemek po 15-20min. Czasem mu się zdarza drzemka przed kąpielą.
Co do spania, Borys śpi też w ciągu dnia. Przed południem ok. 1h. Potem trochę dłuższa drzemka ok. 2h i ok. 16-17 ma kilka drzemek po 15-20min. Czasem mu się zdarza drzemka przed kąpielą.
Gosiu dzięki za info o MamieFilipa ja też często się zastanawiałam co u Nich Przyłączam się do życzeń zdrówka dla całej Ich czwórki :-)
Bruxa moja mała do tej pory za każdym razem jak przespała całą noc (już 3 razy :-) to mimo wszystko ładnie spała w dzień W dodatku po porannym karmieniu i zabawie ma długą drzemkę (ok 2h) i tu też nic się nie zmieniło :-))) Tyle że na spacerze śpi po 40min max a resztę ogląda świat no i w godzinach popołudniowych ma już krótsze drzemki (20-40 min) ale tak już było.
Miesiączki u mnie też jeszcze nie było wcale tyle że karmię tylko piersią ale my na nią czekamy z utęsknieniem bo tabletki chciałam zacząć brać
Bruxa moja mała do tej pory za każdym razem jak przespała całą noc (już 3 razy :-) to mimo wszystko ładnie spała w dzień W dodatku po porannym karmieniu i zabawie ma długą drzemkę (ok 2h) i tu też nic się nie zmieniło :-))) Tyle że na spacerze śpi po 40min max a resztę ogląda świat no i w godzinach popołudniowych ma już krótsze drzemki (20-40 min) ale tak już było.
Miesiączki u mnie też jeszcze nie było wcale tyle że karmię tylko piersią ale my na nią czekamy z utęsknieniem bo tabletki chciałam zacząć brać
Muszczek aż sprawdzałam siatki centylowe i niby dolna norma jest... Może Krzyś po prostu tak ma, najadł się wcześniej, a teraz odpoczywa ;)
W sumie Jaś też niewiele waży, ale przybierał równomiernie. A lekarz kazał częściej karmić?
No ja się stresuję brakiem okresu, chociaż w ciąży raczej na pewno nie jestem i tabletek nie chcę brać, ale czuję się już taka opuchnięta... NIby fajnie, że go nie ma, ale trochę dziwnie :)
W sumie Jaś też niewiele waży, ale przybierał równomiernie. A lekarz kazał częściej karmić?
No ja się stresuję brakiem okresu, chociaż w ciąży raczej na pewno nie jestem i tabletek nie chcę brać, ale czuję się już taka opuchnięta... NIby fajnie, że go nie ma, ale trochę dziwnie :)
bruxa mi nie jest dziwnie, odzwyczaiłam się przez 9 miesięcy :) Mi lekarz na kontroli tej po 6 tygodniach mówił, że pęcherzyk gotowy już jest, ale kiedy się uwolni to w sumie nie wiadomo i na razie o tym nie myślę. Ale jak się nie karmi to chyba też różnie bywa po porodzie...
Co do wagi - tak, mam częściej karmić i za 2 tygodnie przyjechać na kontrolę czy coś się ruszy, jak nie, to będziemy robić badania, dlaczego tak się nagle zatrzymało. No też patrzyłam na siatki, że się w normie niby mieści, ale na początku był w górnej granicy, a teraz w dolnej, więc słabo. No cóż, zobaczymy, teraz też może mieć jeszcze humory po szczepieniu, zresztą ostatnio w ogóle się dziwnie zachowywał, więc może się wszystko nałożyło. Dzisiaj znowu mały zombiaczek.
Co do wagi - tak, mam częściej karmić i za 2 tygodnie przyjechać na kontrolę czy coś się ruszy, jak nie, to będziemy robić badania, dlaczego tak się nagle zatrzymało. No też patrzyłam na siatki, że się w normie niby mieści, ale na początku był w górnej granicy, a teraz w dolnej, więc słabo. No cóż, zobaczymy, teraz też może mieć jeszcze humory po szczepieniu, zresztą ostatnio w ogóle się dziwnie zachowywał, więc może się wszystko nałożyło. Dzisiaj znowu mały zombiaczek.
u nas młoda też sŁabo je jeśli można to nazwać w ogóle jedzeniem..;/ prędzej wmuszaniem w nią choć kropli mleka :( jutro mamy szczepienie 6 tyg temu ważyła 4800 i lekarz kazała zrobić badania krwi bo zbyt mało przybrała ale wyniki ma idealne.. karmię ją co trzy godziny to taka afera że nie wiem walka trwa tyle że w końcu po godzinie (czyli 4 od poprzedniego karmienia) albo zasypia i karmię ją na śpiocha albo w końcu zaciągnie i zje,w nocy karmię ją właśnie na śpiocha w łóżeczku i spokojnie wypija między 160-180 a w dzień jak wypije 90 to już mama się cieszy! dramat.. moja prywatna pediatra mi powiedziała że ona po prostu duża nie będzie i je tyle ile jej potrzeba choć dla mnie jej potrzeby są tak marne że się filmuje,ostatnio jest też niespokojna nawet przy zasypianiu z zamkniętymi oczkami i smokiem w buzi tak mruczy jak by coś tam jej nie pasowało ponad to w nocy też mi się już budzi o 1 30 i o 4 i od tej 4 nie śpi spokojnie do 6.. no coś jej się poprzestawiało..a było już tak pięknie wstawać o 2 na karmienie o 5 na podanie smoka i o 6 30 kolejne karmienie. oby to jeszcze wróciło.. :(
a co do okresu to ja już mam .. dwa pierwsze były spoko a ten nie dość że przyszedł 3 tygodnie później niż powinien to z taką mocą że ketonal był mój! podobno w czasie okresu zakłada się spirale jutro może koleżanka zadzwoni czy da rade mnie zarejestrować a jak nie to kolejny miesiąc czekania.. choć tak się boję samej jej aplikacji że może i lepiej :P
a co do okresu to ja już mam .. dwa pierwsze były spoko a ten nie dość że przyszedł 3 tygodnie później niż powinien to z taką mocą że ketonal był mój! podobno w czasie okresu zakłada się spirale jutro może koleżanka zadzwoni czy da rade mnie zarejestrować a jak nie to kolejny miesiąc czekania.. choć tak się boję samej jej aplikacji że może i lepiej :P
iiikkkaaa no ja też liczę że nam wróci do normy wszystko, chociaż niedługo i tak się pewnie znów cofnie, bo zęby, i tak w kółko... :p
kulka tzn. Krzyś ładnie przybierał przez pierwsze 1,5 miesiąca i ważenie przy pierwszym szczepieniu wyszło super, dlatego nie byliśmy na żadnym dodatkowym ważeniu (na oko wyglądał dobrze, jadł dobrze i rośnie - ma większą główkę, większą klatkę piersiową, jest dłuższy...) i teraz dopiero przy drugim szczepieniu po dwóch miesiącach (przesunęło się przez chorobę) mieliśmy drugie ważenie i szok. I teraz do kontroli za dwa tygodnie jedziemy.
kulka tzn. Krzyś ładnie przybierał przez pierwsze 1,5 miesiąca i ważenie przy pierwszym szczepieniu wyszło super, dlatego nie byliśmy na żadnym dodatkowym ważeniu (na oko wyglądał dobrze, jadł dobrze i rośnie - ma większą główkę, większą klatkę piersiową, jest dłuższy...) i teraz dopiero przy drugim szczepieniu po dwóch miesiącach (przesunęło się przez chorobę) mieliśmy drugie ważenie i szok. I teraz do kontroli za dwa tygodnie jedziemy.
ja karmie piersią i okres już miałam... nieregularny co prawda i taki że nic nie czułam, ale był.
Mała po przespaniu całej nocy 20-8, po porannym karmieniu śpi mi jeszcze z 2 godziny, a potem w ciągu dnia ma drzemki, chociaż zdarza się że potrafi pospać po południu tak z 2 godziny.
Co do NASZEGO albumu. Mogę spróbować go zrobić, tylko muszę poszukać jakąś galerię internetową na hasło... No i pytanie czy Wszystkie dziewczyny zgodziłyby się na umieszczenie zdjęć maluchów, żeby później nie było jakichś nieporozumień.
A iiikkkaaa Wy już macie szczepienie? My dopiero 24, a myślałam że mamy jakoś podobnie, że idziecie jakieś 2 dni wcześniej czy jakoś tak.
Mała po przespaniu całej nocy 20-8, po porannym karmieniu śpi mi jeszcze z 2 godziny, a potem w ciągu dnia ma drzemki, chociaż zdarza się że potrafi pospać po południu tak z 2 godziny.
Co do NASZEGO albumu. Mogę spróbować go zrobić, tylko muszę poszukać jakąś galerię internetową na hasło... No i pytanie czy Wszystkie dziewczyny zgodziłyby się na umieszczenie zdjęć maluchów, żeby później nie było jakichś nieporozumień.
A iiikkkaaa Wy już macie szczepienie? My dopiero 24, a myślałam że mamy jakoś podobnie, że idziecie jakieś 2 dni wcześniej czy jakoś tak.
Może trochę, ale chorował ponad tydzień, a nie dwa miesiące, więc bez przesady... No ale zobaczymy za dwa tygodnie, może będzie ok i po prostu potrzebuje większe porcje, a ja głodziłam dziecko i się przyzwyczaił :p
aniolqq a widzisz dzięki za czujność! byłam pewna że pediatra zapisała na 12 i jej sie cos pomyliło i zarejestrowałam się na jutro, a jak przeczytałąm Twój post to sprawdziłam i okazało się że szczepienie jest na 22 :D więc jutro nie muszę się zrywać! co by było gdyby nie to forum.. ;]
w tesco jest fajna kolekcja ciuszków z myszką miki dla dziewczynek i buciki takie emu mega słodkie! zrobiliśmy młodej zapasy w akpolu i tesco kilka ciuszków kombinezon kurteczka i cała jałmużna z zusu pooooooszła! jestem za galerią nie umiem wstawić młodej zdjęcia więc było by miło ;)
w tesco jest fajna kolekcja ciuszków z myszką miki dla dziewczynek i buciki takie emu mega słodkie! zrobiliśmy młodej zapasy w akpolu i tesco kilka ciuszków kombinezon kurteczka i cała jałmużna z zusu pooooooszła! jestem za galerią nie umiem wstawić młodej zdjęcia więc było by miło ;)
Witam,
Jeśli chodzi o sen to moja zasypia ok. 19.45 i tak śpi (jeśli nic jej wcześniej nie zbudzi) do ok. 5. Niestety ja muszę wstać ok. 1 aby odciągnąć mleczko na zapas (bo tym czasem dokarmiam za dnia).
W środe mamy 2 szczepienie jestem ciekawa ile przybrała bo 1 kontrola była zadowalająca przybrała 95% masy urodzeniowej :)
Co do okresu to karmię i jeszcze go nie mam - ale również za nim nie tęsknię :)
Mam za to zupełnie inne pytanie - takie z grubej "rury" dla dziewczyn, które karmią piersią : jak jest u Was z "ochotą" na sex?
Jeśli chodzi o sen to moja zasypia ok. 19.45 i tak śpi (jeśli nic jej wcześniej nie zbudzi) do ok. 5. Niestety ja muszę wstać ok. 1 aby odciągnąć mleczko na zapas (bo tym czasem dokarmiam za dnia).
W środe mamy 2 szczepienie jestem ciekawa ile przybrała bo 1 kontrola była zadowalająca przybrała 95% masy urodzeniowej :)
Co do okresu to karmię i jeszcze go nie mam - ale również za nim nie tęsknię :)
Mam za to zupełnie inne pytanie - takie z grubej "rury" dla dziewczyn, które karmią piersią : jak jest u Was z "ochotą" na sex?
milka ja też ściągam mleko w nocy, tzn ok 23-24, czasami o 1, i do tego czasu siedzę, bo znam siebie i wiem że już bym nie wstała, czasami nastawiałam sobie budzik, ale na noc to się nie zdawało i wole posiedzieć do tej 24-1.
Co do sexu, ja nie miałam za dużej ochoty na sex jeszcze przed ciążą, z takiego powodu, że zbliżenia sprawiałby mi ból. Na szczęście mam bardzo wyrozumiałego mężczyznę :) Po porodzie o dziwo wszystkie wcześniejsze niedogodności zniknęły, ale za często nie współżyjemy, bo albo ja siedzę właśnie do późna, a mój chłopak kładzie się wcześniej z racji tego że czasami ma na 4 do pracy, albo jak np teraz mam okres i nici z przyjemności. Nie ukrywam że libido mi spadło.
Co do sexu, ja nie miałam za dużej ochoty na sex jeszcze przed ciążą, z takiego powodu, że zbliżenia sprawiałby mi ból. Na szczęście mam bardzo wyrozumiałego mężczyznę :) Po porodzie o dziwo wszystkie wcześniejsze niedogodności zniknęły, ale za często nie współżyjemy, bo albo ja siedzę właśnie do późna, a mój chłopak kładzie się wcześniej z racji tego że czasami ma na 4 do pracy, albo jak np teraz mam okres i nici z przyjemności. Nie ukrywam że libido mi spadło.
A mój mały kurcze budzi sie teraz w nocy ok. 2:00 na jedzonko a tak ładnie pzresypial cale noce :-( No zobaczymy może to chwilowe.
A ile wasze maluszki jedzą chodzi mi o te karmione MM bo mój mały zjada 180 ml 6 x dziennie + pół słoiczka marczewki i niewiem czy on czasami za dużo nie je. tak źle i tak nie dobrze
A ile wasze maluszki jedzą chodzi mi o te karmione MM bo mój mały zjada 180 ml 6 x dziennie + pół słoiczka marczewki i niewiem czy on czasami za dużo nie je. tak źle i tak nie dobrze
moja córka ma 4,5 mca i je 4xdziennie 150 ml (często w butelce jeszcze zostaje 30 ml) + 20,30 ml wody na dobę. także raczej malutko. ale ładnie przybiera na wadze. i przesypia noce od tygodnia. odmawia przyjmowania słoiczków, ale co tam, ma i tak podejrzenie alergii na jabłuszko i marchewkę, więc po co nam słoiczki ...
Witam
Jeszcze się ogarniam po niedzielnych chrzcinach tym bardziej że robiłam u siebie w domku Cały długi weekend miałam gości na głowie bo niektórzy postanowili wcześniej przyjechać, bo mieli wolną sobotę. Ale zatrudniłam ich do roboty (sprzątanie, gotowanie) chociaż zapracowali na jedzenie i spanie :) a dla księdza nie daliśmy nic tylko na tacę w trakcie mszy 20 zł no i coś tam inni z rodziny na tacę wrzucali. Nie uważam że powinno się płacić za chrzty.
U nas mały od soboty strasznie płaczliwy chce być tylko na rękach płacze jak go odkładamy na plecki i brzuszek nie chce się bawić na macie myślę że to od nadmiaru gości albo jakiś skok rozwojowy zobaczymy czy dzisiaj mu minie
Jeszcze się ogarniam po niedzielnych chrzcinach tym bardziej że robiłam u siebie w domku Cały długi weekend miałam gości na głowie bo niektórzy postanowili wcześniej przyjechać, bo mieli wolną sobotę. Ale zatrudniłam ich do roboty (sprzątanie, gotowanie) chociaż zapracowali na jedzenie i spanie :) a dla księdza nie daliśmy nic tylko na tacę w trakcie mszy 20 zł no i coś tam inni z rodziny na tacę wrzucali. Nie uważam że powinno się płacić za chrzty.
U nas mały od soboty strasznie płaczliwy chce być tylko na rękach płacze jak go odkładamy na plecki i brzuszek nie chce się bawić na macie myślę że to od nadmiaru gości albo jakiś skok rozwojowy zobaczymy czy dzisiaj mu minie
Hej,
meldujemy się i my:)
Tesula - fotki cudne! Też się zastanawiam nad sesją, tym bardziej, że mam kolegę, który się tym zajmuje, ale chyba zaczekam jeszcze trochę, chciałabym żeby mały umiał już siedzieć i śmiać się na zawołanie:)
Wczoraj byli u nas znajomi z małymi dziećmi i stwierdzili, że nasze dziecko to jakiś fenomen, bo Miki siedział jak zaklęty 3 godziny w leżaczku, potem 2 godziny leżał na macie i generalnie udawał, że go nie ma.
No i mój fenomen spał dziś 14 godzin:O
A chrzciny robimy dopiero na wiosnę (teściowa się załamie, bo jest przekonana że w święta, to się zdziwi haha):D
meldujemy się i my:)
Tesula - fotki cudne! Też się zastanawiam nad sesją, tym bardziej, że mam kolegę, który się tym zajmuje, ale chyba zaczekam jeszcze trochę, chciałabym żeby mały umiał już siedzieć i śmiać się na zawołanie:)
Wczoraj byli u nas znajomi z małymi dziećmi i stwierdzili, że nasze dziecko to jakiś fenomen, bo Miki siedział jak zaklęty 3 godziny w leżaczku, potem 2 godziny leżał na macie i generalnie udawał, że go nie ma.
No i mój fenomen spał dziś 14 godzin:O
A chrzciny robimy dopiero na wiosnę (teściowa się załamie, bo jest przekonana że w święta, to się zdziwi haha):D
kasiorek555 - mój je 6 razy na dobę 180ml (180 daję mu dopiero od tygodnia, przerzuciłam się w końcu na większe butelki), słoiczków jeszcze nie włączyłam. Ja wychodzę z założenia, że dziecko je tyle ile potrzebuje, także nie zastanawiaj się czy je za dużo i nie patrz na opakowania. Zaczną raczkować, potem chodzić to wszystko raz dwa wytrzepią;)
Kurcze, ale mnie kusi ten słoik z marchewką, chyba zaraz zrobimy próbę:D Tym bardziej, że kumpela zostawiła u mnie wczoraj przez przypadek plastikowe łyżeczki swoich dzieci (ja się jeszcze nie dorobiłam) - więc to jakby znak, że już czas na marchewę hehehe:)))
Kurcze, ale mnie kusi ten słoik z marchewką, chyba zaraz zrobimy próbę:D Tym bardziej, że kumpela zostawiła u mnie wczoraj przez przypadek plastikowe łyżeczki swoich dzieci (ja się jeszcze nie dorobiłam) - więc to jakby znak, że już czas na marchewę hehehe:)))
mój synek je 2 razy dziennie 150 ml MM i 4-5 razy mleczko z piersi ale w nich mam około 100 ml max na jeden posiłek, więc w sumie też dużo nie je a jednak pultasek waży już 7 kg ;)
dziewczyny zastanawiałyście się może nad prezentami, dla waszych dzieci na święta? Mnie już wszyscy pytają co bym chciała dla małego a ja zielonego pojęcia nie mam co dla takiego maluszka za zabawki są fajne. Macie może jakieś pomysły?
Mnie podoba się ten samochodzik sterowany grzechotką Fisher Price ale on około 150 zł kosztuje :/
dziewczyny zastanawiałyście się może nad prezentami, dla waszych dzieci na święta? Mnie już wszyscy pytają co bym chciała dla małego a ja zielonego pojęcia nie mam co dla takiego maluszka za zabawki są fajne. Macie może jakieś pomysły?
Mnie podoba się ten samochodzik sterowany grzechotką Fisher Price ale on około 150 zł kosztuje :/
aguseek to mój tyle młodszy a waży ponad 7 kg:)
FP ma mnóstwo fajnych rzeczy dla maluchów - właśnie te samochodziki, uspokajacze do łóżeczka, odkurzacze, kosiarki, budziki a kuku, ślimaki i garnuszki na klocuszki, krzesełka uczydełka i szczeniaczki uczniaczki hehe:D Te ostatnie tak w granicach 100zł.
FP ma mnóstwo fajnych rzeczy dla maluchów - właśnie te samochodziki, uspokajacze do łóżeczka, odkurzacze, kosiarki, budziki a kuku, ślimaki i garnuszki na klocuszki, krzesełka uczydełka i szczeniaczki uczniaczki hehe:D Te ostatnie tak w granicach 100zł.
Krzyś dzisiaj pierwszy raz od 1,5 tygodnia spał w nocy jak dawniej, czyli do 4.40 bez pobudki. Dzień mamy taki średni, marudny jest. Próbuję znaleźć jakąś dobrą opcję żeby dostawał więcej jeść i żeby miał przy tym dobry humor i się nie męczył, próbowałam częściej i tyle samo, tak samo często i więcej, częściej i więcej... na razie dalej szukamy super wyjścia. Może po prostu jedno karmienie na dobę więcej wystarczy żeby zaczął tyć?
Co do gwiazdki, my na pewno chcemy zabawkę do kąpieli - takie ośmiorniczki:
http://allegro.pl/plywajace-osmiorniczki-do-kapieli-tomy-sklep-i1911221263.html
Poza tym podoba nam się arka noego Kiddieland:
http://allegro.pl/kiddieland-arka-noego-gratis-20zl-kurier-i1911218375.html
Na jednej aukcji było że od 6 miesięcy, na drugiej że od roczku, na trzeciej że od 18 m-cy :) Ale jak już będzie siedział to może się bawić.
Fajne są też takie różne pozytywki co rzucają na ścianę obrazki, ale u nas się to słabo sprawdzi, bo Krzyś na pleckach i tak nie zaśnie.
Babcia chyba chce kupić Krzysiowi już jakiś samochód do siedzenia i jeżdżenia - jeszcze będzie trochę mały, no ale oprócz Dnia Dziecka to już w zasadzie następny roczek jest dopiero, a jeździć sobie można wcześniej.
I jeszcze strasznie mi się podobają takie duże sześciany, że z każdej strony cos innego, ale to chyba na roczek dopiero. Jak wchodzę do Akpolu, to bym wszystko chciała kupić :p
Co do gwiazdki, my na pewno chcemy zabawkę do kąpieli - takie ośmiorniczki:
http://allegro.pl/plywajace-osmiorniczki-do-kapieli-tomy-sklep-i1911221263.html
Poza tym podoba nam się arka noego Kiddieland:
http://allegro.pl/kiddieland-arka-noego-gratis-20zl-kurier-i1911218375.html
Na jednej aukcji było że od 6 miesięcy, na drugiej że od roczku, na trzeciej że od 18 m-cy :) Ale jak już będzie siedział to może się bawić.
Fajne są też takie różne pozytywki co rzucają na ścianę obrazki, ale u nas się to słabo sprawdzi, bo Krzyś na pleckach i tak nie zaśnie.
Babcia chyba chce kupić Krzysiowi już jakiś samochód do siedzenia i jeżdżenia - jeszcze będzie trochę mały, no ale oprócz Dnia Dziecka to już w zasadzie następny roczek jest dopiero, a jeździć sobie można wcześniej.
I jeszcze strasznie mi się podobają takie duże sześciany, że z każdej strony cos innego, ale to chyba na roczek dopiero. Jak wchodzę do Akpolu, to bym wszystko chciała kupić :p
Świetne te ośmiorniczki :-) szkoda że my nie mamy wanny :-( dla takiego dzieciaczka to super zabawa ale będziemy sobie jakoś radzić bo mała lubi kąpiele :-)))
My też już myślimy o prezentach i jak co roku trudno wybrać coś dla każdego... ehhh ale bardzo lubię dawać prezenty :-)
Moja mała ma mega katar... biedna się męczy a już na sam widok fridy się krzywi :-((( drzemki szarpane bo nosek zatkany :-( Całe szczęście humorek ma niezły :-)
Muszczek moja mała na początku przybierała słabo na wadze i pediatra zaleciła częstsze karmienie więc mała jadła co 2h a w nocy jak się obudziła i była poprawa Trzymam kciuki żeby i Wam się udało :-)
My też już myślimy o prezentach i jak co roku trudno wybrać coś dla każdego... ehhh ale bardzo lubię dawać prezenty :-)
Moja mała ma mega katar... biedna się męczy a już na sam widok fridy się krzywi :-((( drzemki szarpane bo nosek zatkany :-( Całe szczęście humorek ma niezły :-)
Muszczek moja mała na początku przybierała słabo na wadze i pediatra zaleciła częstsze karmienie więc mała jadła co 2h a w nocy jak się obudziła i była poprawa Trzymam kciuki żeby i Wam się udało :-)
Hej
ja powiedziałam rodzinie męża (bo z mojej strony to tylko moja mama i siostra pewnie coś Julce kupią) że albo pampersy albo kasę, bo zabawkami i tak się jeszcze nie bawi, ale coś czuję, że pampków to mam zapas na pół roku, bo teraz była rodzina i przywiozła 3 opakowania a moja mama kupiła mi w promocji w Carrefour dwa mega pudła (oczywiście rozmiaru 4)
Więc chyba jednak będą zabawki, mi się podobają takie:
http://allegro.pl/piramidka-edukacyjna-z-kolek-fisher-price-i1923378185.html
http://allegro.pl/uczona-sluchaweczka-fisher-price-polska-wersja-i1925943383.html
http://allegro.pl/nuby-ksiazeczka-z-gryzakami-super-i1878833983.html
http://allegro.pl/taf-toys-pluszowe-kregle-graja-swieca-zwierzatka-i1912528063.html
http://allegro.pl/sassy-moj-przyjaciel-konik-rzy-kopytkuje-kolorowy-i1918833978.html
myślę, że wyślę info bratu mojego małża i jak ktoś będzie coś chciał jej kupić to on będzie źródłem informacji
ja powiedziałam rodzinie męża (bo z mojej strony to tylko moja mama i siostra pewnie coś Julce kupią) że albo pampersy albo kasę, bo zabawkami i tak się jeszcze nie bawi, ale coś czuję, że pampków to mam zapas na pół roku, bo teraz była rodzina i przywiozła 3 opakowania a moja mama kupiła mi w promocji w Carrefour dwa mega pudła (oczywiście rozmiaru 4)
Więc chyba jednak będą zabawki, mi się podobają takie:
http://allegro.pl/piramidka-edukacyjna-z-kolek-fisher-price-i1923378185.html
http://allegro.pl/uczona-sluchaweczka-fisher-price-polska-wersja-i1925943383.html
http://allegro.pl/nuby-ksiazeczka-z-gryzakami-super-i1878833983.html
http://allegro.pl/taf-toys-pluszowe-kregle-graja-swieca-zwierzatka-i1912528063.html
http://allegro.pl/sassy-moj-przyjaciel-konik-rzy-kopytkuje-kolorowy-i1918833978.html
myślę, że wyślę info bratu mojego małża i jak ktoś będzie coś chciał jej kupić to on będzie źródłem informacji
Za nami kolejna dobra noc (po słabym dniu), Krzyś wreszcie wstał w dobrym humorze, a przy przewijaniu pierwszy raz złapał się za stópki :)
Super te ośmiorniczki do wody :)))) Pomysł napewno wykorzystam tylko jeszcze nie wiem czy na święta czy na roczek :)
Mnie jeszcze podoba się coś takiego :
http://allegro.pl/fisher-price-gadajacy-laptop-dwujezyczny-kurier-i1908387562.html
http://allegro.pl/fisher-price-wyscigowka-sterowana-grzechotka-2758-i1909989565.html
A u nas jest problem z kupką, mały robi kupę co 2-3 dni a jest i na piersi i na MM:( Lekarka kazała dawać BioGaje i zmienic mleko na Bebilon Comfort ale już parę dni mija i nie ma zmian. Dziewczyny które głównie karmią piersią i trochę MM co ile wasze dzieci robią kupkę?
Mnie jeszcze podoba się coś takiego :
http://allegro.pl/fisher-price-gadajacy-laptop-dwujezyczny-kurier-i1908387562.html
http://allegro.pl/fisher-price-wyscigowka-sterowana-grzechotka-2758-i1909989565.html
A u nas jest problem z kupką, mały robi kupę co 2-3 dni a jest i na piersi i na MM:( Lekarka kazała dawać BioGaje i zmienic mleko na Bebilon Comfort ale już parę dni mija i nie ma zmian. Dziewczyny które głównie karmią piersią i trochę MM co ile wasze dzieci robią kupkę?
My polecamy karuzelę do wózka FP http://allegro.pl/fisher-price-minikaruzela-ze-zwierzatkami-i1913782822.html
Borys ją uwielbia :) Zawieszam mu ją też na macie.
Borys ją uwielbia :) Zawieszam mu ją też na macie.
Dziewczyny, zobaczcie jakie fajne miejsce znalazłam :) http://www.tikirumbabycafe.pl/kawiarnia.html
tikirium baby cafe super. Karuzela fp też mi się podoba :) i też się nad nią zastanawiała, ale mamy tyle zabawek...
a moja niunia śpi! spała od 21 do 7, karmienie, poleżała trochę w łóżeczku, dałam jej kilka razy smoka i... śpi. Też spałam, ale ile można. Wstałam przed 11 i czekam na małą bo piersi mam pełne...
a moja niunia śpi! spała od 21 do 7, karmienie, poleżała trochę w łóżeczku, dałam jej kilka razy smoka i... śpi. Też spałam, ale ile można. Wstałam przed 11 i czekam na małą bo piersi mam pełne...
A my mamy dokładnie taką karuzelkę :)
Mi się jeszcze podoba taka kula:
http://allegro.pl/lamaze-magiczna-kula-27323-i1913701884.html
Coś do raczkowania pewnie też kupimy, więc może właśnie to.
A kawiarnia fajna, ale w Gdyni to dla nas daleko.
Mi się jeszcze podoba taka kula:
http://allegro.pl/lamaze-magiczna-kula-27323-i1913701884.html
Coś do raczkowania pewnie też kupimy, więc może właśnie to.
A kawiarnia fajna, ale w Gdyni to dla nas daleko.
My teraz ubieramy body z długim + pajac + gruba misiowa bluza i misiowe spodnie albo też misiowy kombinezon, taki przejściowy. I gruby koc do wózka. I tak miałam dzisiaj wrażenie, że mu za ciepło. Sama chodzę jeszcze w płaszczu jesiennym, więc nie będę go jeszcze typowo zimowo ubierać.
Mateusz też jeszcze jeździ w gondoli, ale już niewiele brakuje, bo ledwo sie mieści. Kiedy należy przerzucić się na spacerówke? Tylko on jeszcze tej głowy nie trzynma sztywno i nie utrzymuje równowagi, jak go na chwilę posadzę i leci w którąś stronę, to po prostu leci. Mam nadzieje, ze na utrzymywanie równowagi jeszcze za wcześnie? czy to dla mnie kolejny powód do zmartwień?
U nas wszystko na raz- zmiana organizacji dnia, rozszerzanie diety, ściągam mleko, żeby dać butlę o 16, ale niestety karmienie z butelki trwa godzine, kończy się wielkim krzykiem i płaczem, bo butla niedobra:( smoka do tej pory zassał dwa razy, ale na śpiąco, a tak to wywala językiem. Do tego nauka samodzielnego zasypiania, jak dotąd idzie najlepiej ze wszystkiego, wieczorem prawie bez problemu, w dzien troche gorzej, jesli nie chce zasnac, to nosze na go lezaco i opowiadam historyjki albo spiewam. Metoda karmienie- zabawa- sen tez sie sprawdza, jesli jestem konsekwentna, ale to akurat wyszło jakoś samo z siebie. W poniedziałek ide na szczepienia, boje sie troche spotkania z pediatra i odpowiedzi na moje zmartwienia :(
U nas wszystko na raz- zmiana organizacji dnia, rozszerzanie diety, ściągam mleko, żeby dać butlę o 16, ale niestety karmienie z butelki trwa godzine, kończy się wielkim krzykiem i płaczem, bo butla niedobra:( smoka do tej pory zassał dwa razy, ale na śpiąco, a tak to wywala językiem. Do tego nauka samodzielnego zasypiania, jak dotąd idzie najlepiej ze wszystkiego, wieczorem prawie bez problemu, w dzien troche gorzej, jesli nie chce zasnac, to nosze na go lezaco i opowiadam historyjki albo spiewam. Metoda karmienie- zabawa- sen tez sie sprawdza, jesli jestem konsekwentna, ale to akurat wyszło jakoś samo z siebie. W poniedziałek ide na szczepienia, boje sie troche spotkania z pediatra i odpowiedzi na moje zmartwienia :(
Nikita napisałam na prv.
My też jeszcze w gondoli ale podejrzewam ze nie uda nam się w niej przejeździć całej zimy mimo że do małych nie należy :-( ale póki się da to będziemy z niej korzystać.
Na spacerki ubieramy kombinezon przejściowy a pod spód body z długim rękawem, półśpiochy i skarpetki a jak bardzo zimno to jeszcze cienki kaftanik bo mała ciągle wyciąga rączki i tym samym jest górą odkryta no i oczywiście kocyk (już gruby).
Mam pytanko bo spotkałam się z dwiema różnymi opiniami lekarzy na temat czyszczenia noska u zdrowego dziecka Jedna to taka że nie należy podrażniać itd więc tylko w razie potrzeby a druga ze powinno się 2-3 razy dziennie oczyszczać sola i ściągać fridą Co Wy o tym sądzicie?
Czerpię inspirację z Waszych pomysłów na prezent :-)
Moja mała od jakiegoś czasu robi sobie przerwę podczas jedzenia i bardzo mi się przygląda a po chwili nawija po swojemu z taką ekscytacją jakby historię życia opowiadała :-)))
My też jeszcze w gondoli ale podejrzewam ze nie uda nam się w niej przejeździć całej zimy mimo że do małych nie należy :-( ale póki się da to będziemy z niej korzystać.
Na spacerki ubieramy kombinezon przejściowy a pod spód body z długim rękawem, półśpiochy i skarpetki a jak bardzo zimno to jeszcze cienki kaftanik bo mała ciągle wyciąga rączki i tym samym jest górą odkryta no i oczywiście kocyk (już gruby).
Mam pytanko bo spotkałam się z dwiema różnymi opiniami lekarzy na temat czyszczenia noska u zdrowego dziecka Jedna to taka że nie należy podrażniać itd więc tylko w razie potrzeby a druga ze powinno się 2-3 razy dziennie oczyszczać sola i ściągać fridą Co Wy o tym sądzicie?
Czerpię inspirację z Waszych pomysłów na prezent :-)
Moja mała od jakiegoś czasu robi sobie przerwę podczas jedzenia i bardzo mi się przygląda a po chwili nawija po swojemu z taką ekscytacją jakby historię życia opowiadała :-)))
My też jeździmy w gondoli, na całą zimę nie ma szans, ale może chociaż do grudnia-stycznia.
U nas też rewolucja, po pierwsze karmienie co 2h to plan dnia się trochę zmienił, po drugie bunt jeśli chodzi o dzienne drzemki, szukamy jakiegoś nowego sposobu usypiania, bo na brzuszku ze smokiem przestał się sprawdzać - jak tylko go kładziemy, wpada w histerię, a smok go dodatkowo wścieka. W innych sytuacjach ssie chętnie, więc kombinujemy. Niestety na plecach zupełnie nie potrafi spać, więc dzisiaj większość dnia leży ze smokiem i się gapi. Na boczku raz zasnął, ale nie udało się tej sztuki powtórzyć.
Co do noska - moim zdaniem absolutnie nie powinno się ściągać, jeśli dziecku nic nie jest. Po co? Po pierwsze, niepotrzebnie podrażniamy śluzówkę, po drugie - drażnimy biedne dziecko.
U nas też rewolucja, po pierwsze karmienie co 2h to plan dnia się trochę zmienił, po drugie bunt jeśli chodzi o dzienne drzemki, szukamy jakiegoś nowego sposobu usypiania, bo na brzuszku ze smokiem przestał się sprawdzać - jak tylko go kładziemy, wpada w histerię, a smok go dodatkowo wścieka. W innych sytuacjach ssie chętnie, więc kombinujemy. Niestety na plecach zupełnie nie potrafi spać, więc dzisiaj większość dnia leży ze smokiem i się gapi. Na boczku raz zasnął, ale nie udało się tej sztuki powtórzyć.
Co do noska - moim zdaniem absolutnie nie powinno się ściągać, jeśli dziecku nic nie jest. Po co? Po pierwsze, niepotrzebnie podrażniamy śluzówkę, po drugie - drażnimy biedne dziecko.
Kurcze tzn.,że tylko ja przesadziłam już Marysię do spacerówki,ale ona ledwo mi się już w gondoli mieściła w kombinezonie.A jak wsadziłam śpiwór do gondoli to Mała nie mogła się w niej ruszyć.Poza tym Marysia jest zadowolona ze zmiany bo nie chciała już jeździć na leżąco (jak tylko wkładałam ją do wózka od razu był krzyk),a teraz siedzi na wpół leżąco i ogląda świat podczs jazdy.
Podczas przebierania uwielbia trzymać się za stópki i próbuje wsadzić je do buzi,ale jeszcze jej trochę brakuje.W bujaczku też już nie chce leżeć tylko musi siedzieć żeby widzieć co rodzeństwo robi na dywanie (jak ją obniżę do leżenia to jest straszny krzyk),a jak jej się znudzi bujaczek to leży na kocyku na brzuchu na dywanie.
Co do jedzenia to Marysia je 4x 220ml mleka z kleikiem,2x 180ml kaszki mleczno-ryżowej i 1x pół słoiczka zupki lub deserku.Robi kupę codziennie albo czasami 2xdziennie i wypija 2x dziennie 130ml herbatki.
Jeśli chodzi o oczyszczanie noska to robimy to tak 1-2x w tyg.
Podczas przebierania uwielbia trzymać się za stópki i próbuje wsadzić je do buzi,ale jeszcze jej trochę brakuje.W bujaczku też już nie chce leżeć tylko musi siedzieć żeby widzieć co rodzeństwo robi na dywanie (jak ją obniżę do leżenia to jest straszny krzyk),a jak jej się znudzi bujaczek to leży na kocyku na brzuchu na dywanie.
Co do jedzenia to Marysia je 4x 220ml mleka z kleikiem,2x 180ml kaszki mleczno-ryżowej i 1x pół słoiczka zupki lub deserku.Robi kupę codziennie albo czasami 2xdziennie i wypija 2x dziennie 130ml herbatki.
Jeśli chodzi o oczyszczanie noska to robimy to tak 1-2x w tyg.
Ja noska też nie czyszczę - w ogóle, bo jest czyściutki i mały zawsze lekko oddycha więc po co miałabym podrażniać mu śluzówkę.
Na dobranoc:)
http://www.youtube.com/watch?v=IgmaJC-Km5U&feature=related
Na dobranoc:)
http://www.youtube.com/watch?v=IgmaJC-Km5U&feature=related
Witam!
My niestety jakis czas temu pozegnalismy lekki polarowy kombinezon na rzecz lekkiej kurteczki pikowanej. Pod to bluza z kapturkiem albo bardzo lekki sweterk i body krotki rekaw. Dol to spodnie plus karpetki lub polspiochy. Przykryta jest cieplym kocykiem. M w gondoli mysle, ze tak do lutego przespimagamy zobaczymy :D
My frida plus Sterimar sciagamy zwykle co 2 dni po kapieli.
My niestety jakis czas temu pozegnalismy lekki polarowy kombinezon na rzecz lekkiej kurteczki pikowanej. Pod to bluza z kapturkiem albo bardzo lekki sweterk i body krotki rekaw. Dol to spodnie plus karpetki lub polspiochy. Przykryta jest cieplym kocykiem. M w gondoli mysle, ze tak do lutego przespimagamy zobaczymy :D
My frida plus Sterimar sciagamy zwykle co 2 dni po kapieli.
U nas dzisiaj w nocy 6 pobudek i siódma o 6.30. Kolejna drzemka dopiero teraz na balkonie, wcześniej nie działało absolutnie nic, mimo że był koszmarnie zmęczony. Chyba będziemy robić podstawowe badania żeby sprawdzić czy wszystko ok, bo to już strasznie długo trwa, dwie noce były ok a teraz powtórka z rozrywki. Ja osobiście trochę już nie mam siły.
witam:) ja czyszcze nosek z baboli gruszka na codzień, frida robiłam tylko jak miała katar ale bardzo tego nie lubi :) Dziewczyny powiedzcie mi czy wypadają wam włosy po porodzie? Bo u mnie co sie od miesiąca dzieje z moimi włosami to dramat. Uzywacie jakichś preparatów albo może znacie coś skutecznego? Boję sie że zaraz naprawdę będę miała prześwity.
mi też właśnie wypadają strasznie. Przed ciąża też wypadały, ale teraz to muszę mieć ciągle związane, bo nie da rady inaczej. Maua_mamo a ty karmisz tylko piersią?
Co do noska, to tak jak dadżi odciągam gruszką raz dziennie, bo zalegają jakieś babolki i mała pochrapuje. I nawilżam solą fizjologiczną.
My jeszcze jeździmy w gondoli, gdzieś czytałam że aby przejść na spacerówkę to dziecko musi już siedzieć, a tak to ewentualnie na leżąco, albo półleżąco. Moja mała też marudzi że nic nie widzi i już chętnie bym ją przełożyła w spacerówkę, ale myślę że jeszcze za wcześnie.
Myślałyście o kupnie śpiworku do wózka? A może już macie i możecie coś polecić?
Dziewczyny moja mała w ogóle nie podnosi główki jak podciągam ją do siadania. Opiera się na stópkach, albo piętkach i podnosi pupę, a głowa leży... Jak mam z nią ćwiczyć? Jak noszę ją pleckami do siebie to czasami odrywa główkę ode mnie, ale z leżaczka i na leżąco ani myśli mały leniuszek.
Co do noska, to tak jak dadżi odciągam gruszką raz dziennie, bo zalegają jakieś babolki i mała pochrapuje. I nawilżam solą fizjologiczną.
My jeszcze jeździmy w gondoli, gdzieś czytałam że aby przejść na spacerówkę to dziecko musi już siedzieć, a tak to ewentualnie na leżąco, albo półleżąco. Moja mała też marudzi że nic nie widzi i już chętnie bym ją przełożyła w spacerówkę, ale myślę że jeszcze za wcześnie.
Myślałyście o kupnie śpiworku do wózka? A może już macie i możecie coś polecić?
Dziewczyny moja mała w ogóle nie podnosi główki jak podciągam ją do siadania. Opiera się na stópkach, albo piętkach i podnosi pupę, a głowa leży... Jak mam z nią ćwiczyć? Jak noszę ją pleckami do siebie to czasami odrywa główkę ode mnie, ale z leżaczka i na leżąco ani myśli mały leniuszek.
aniolqq, nie karmię w ogóle, dlatego trochę wcześniej miałam przeboje z włosami. Jest to bardzo indywidualna sprawa kiedy wypadają, ale generalnie niestety wypadają prawie każdej kobiecie po porodzie (jednej mniej innej bardziej). Nowy tryb życia, szaleństwo hormonów, zmęczenie - trochę trwa zanim dojdziemy do siebie w 100% i robią się braki witaminowe itp. Mi lekarz kazał faszerować się witaminami (dla karmiących są specjalne) po ciążowymi i w razie czego robić badania krwi i moczu
Muszczek - współczuję...
Dadżi - ja wcześniej karmiłam głównie piersią, teraz Jaś dostaje cyca tylko raz dziennie a włosy zaczęły mi wypadać tak z dwa tygodnie temu i to garściami! Wyniki robiłam i są w porządku, więc tak chyba musi być... Ja mam z natury bardzo dużo i bardzo grube włosy, więc nie spędza mi to snu z powiek, ale denerwujące jak w każdym obiedzie znajdzie się włos a na naszej ciemnej podłodze blond kudły leżą grubą warstwą. Myślałam , że mnie to ominie bo jakiś miesiąc po porodzie moja fryzjerka stwierdziła, że mam włosów jeszcze więcej niż przed porodem, ale jak widać był to stan przejściowy.
Aniolqq - ćwicz dużo i codziennie to podciąganie za rączki, u nas dało to efekty - ćwiczyliśmy przed każdym karmieniem w seriach po ok. 10 razy, chyba, że mały męczył się wcześniej.
Dadżi - ja wcześniej karmiłam głównie piersią, teraz Jaś dostaje cyca tylko raz dziennie a włosy zaczęły mi wypadać tak z dwa tygodnie temu i to garściami! Wyniki robiłam i są w porządku, więc tak chyba musi być... Ja mam z natury bardzo dużo i bardzo grube włosy, więc nie spędza mi to snu z powiek, ale denerwujące jak w każdym obiedzie znajdzie się włos a na naszej ciemnej podłodze blond kudły leżą grubą warstwą. Myślałam , że mnie to ominie bo jakiś miesiąc po porodzie moja fryzjerka stwierdziła, że mam włosów jeszcze więcej niż przed porodem, ale jak widać był to stan przejściowy.
Aniolqq - ćwicz dużo i codziennie to podciąganie za rączki, u nas dało to efekty - ćwiczyliśmy przed każdym karmieniem w seriach po ok. 10 razy, chyba, że mały męczył się wcześniej.
Witam dziewczyny, mi włosy nie wypadają wręcz przeciwnie muszę je farbować co 3 tygodnie bo tak szybko rosną w ciąży też tak miałam każda ma inaczej..
my natomiast mamy inny problem. Nina nie je po prostu nie je! dziś o 6 zjadła 170 i jest 13 30 i ona wciąż nic nie chce mleka dałam jej trochę marchewki żeby cokolwiek miała w brzuszku,jak tyko robię podchód z butelką jest ryk. nawet jak ją uśpię i próbuję nakarmić to płacze jak bym ją zabijała. a skubana herbatkę wypija w mgnieniu oka, co jej jest ? na siłę nie działa, po dobroci zagadywaniu też nie na cwaniaka przy spaniu też już się nie da.. jestem załamana,przecież nie może żyć na marchewce. zmieniłam nawet mleko próbowałam jej dać nan ale to nie kwestia mleka tylko tego że od razu wypluwa jakiekolwiek by nie było ... co ja mam zrobić?! ;(
my natomiast mamy inny problem. Nina nie je po prostu nie je! dziś o 6 zjadła 170 i jest 13 30 i ona wciąż nic nie chce mleka dałam jej trochę marchewki żeby cokolwiek miała w brzuszku,jak tyko robię podchód z butelką jest ryk. nawet jak ją uśpię i próbuję nakarmić to płacze jak bym ją zabijała. a skubana herbatkę wypija w mgnieniu oka, co jej jest ? na siłę nie działa, po dobroci zagadywaniu też nie na cwaniaka przy spaniu też już się nie da.. jestem załamana,przecież nie może żyć na marchewce. zmieniłam nawet mleko próbowałam jej dać nan ale to nie kwestia mleka tylko tego że od razu wypluwa jakiekolwiek by nie było ... co ja mam zrobić?! ;(
no ale wtedy by mi herbatki chyba tez nie piła.. ?! nie wiem na ile zapycha taka marchewka i czy w ogóle da się nią najeść?? przed sekundą mała 140 mln no ale cholera po tylu godzinach.. i tak jest coraz częściej... jest cudowna,wesoła bawi się krzyczy piszczy po swojemu nawet jest skora do ćwiczeń.. a jeść za cholerę nie chce!
No właśnie nie wiem, pewnie wtedy herbatki też by nie chciała....A może tak jej ta marchew smakuje, że woli ją od mleka po prostu?:) Mój póki co robi takie miny przy marchewce jakbym mu dała za przeproszeniem jakieś g..... :D A jeśli chodzi o wartości odżywcze - marchewka aż tak zapychać chyba nie powinna, cały słoiczek to 37kcal czyli mniej więcej tylko co 50ml mleczka...
Witam. U nas jakoś sennie ostatnio, wstajemy bardzo późno i jak ogarnę dom to brakuje czasu na internet.
Jeśli chodzi o wypadanie włosów, mi przy poprzednim dziecku zaczęły wypadać dopiero jak przestałam karmić i brać witaminy dla matek karmiących. Brałam zestaw witamin typu Centrum, a potem bodajże Falvit specjalne dla kobiet ale nie dla karmiących i pomogło. Używałam też specjalistycznego szamponu Yves Rocher. Z tego co pamiętam, mają drażetki wspomagające przeciw wypadaniu włosów, ale podczas karmienia bym tego nie stosowała.
Jeśli chodzi o wypadanie włosów, mi przy poprzednim dziecku zaczęły wypadać dopiero jak przestałam karmić i brać witaminy dla matek karmiących. Brałam zestaw witamin typu Centrum, a potem bodajże Falvit specjalne dla kobiet ale nie dla karmiących i pomogło. Używałam też specjalistycznego szamponu Yves Rocher. Z tego co pamiętam, mają drażetki wspomagające przeciw wypadaniu włosów, ale podczas karmienia bym tego nie stosowała.
to jest jakiś dramat.. smoczek ten sam co do herbatki,mało tego mleko podaję jej od "ciepłego" do tak letniego że prawie "zimne" i nic.. pleśniawki raczej nie bo każdą butelkę twardo wyparzamy wszystkie jej grzechotki też..no ale sprawdzę.. jestem załamana znowu jest walka 4,5h od karmienia i jej się nawet nie uśmiecha by coś zjeść jak podchodzę z butlą to już wyk a jak jej daję do szał?! pediatra nie odbiera.. :(
Muszczek u nas mala raz lepiej spi raz gorzej. Teraz przerzucila sie na spanie w dzien ehhhh a w nocy budzi sie co 2 - 2,5 godziny... Dzisiaj nie poszlysmy na spacer bo ubralam mala opocz kurtki i czapki i odlozylam do lozeczka, wlaczylam karuzele i zaczelam sie ubierac. Zadowolona ide po dziecko a ona spi! Ehhhh i zapadla w taki gleboki sen, ze wybudzila sie zjadla i znowu spac... pobawilysmy sie i teraz znowu spi bez lulania. No a w nocy zadowolona chce sie bawic :D
U mnie włosy też wypadają ale raczej w normalnych ilościach.
Co do śpiworka do wózka to u nas będzie to jeden z prezentów dla małej od rodzinki (i tak zamierzałam kupić a tych zabawek to już za dużo żeby od wszystkich) ale raczej będziemy go używać jeśli będzie konieczność zmiany gondoli na spacerówkę bo tak przy zimowym kombinezonie kocyku i przykrywce wózka to by było już za dużo :-) Dlatego wybrałam taki który jak nie w tym roku to na przyszły posłuży chociażby na sanki bo jest przedłużany a i są dwie wersje na polarze i na wełence:
http://allegro.pl/tako-cieply-spiwor-spiworek-polar-przedluzany-i1923011629.html
Kurcze wszystkie maluchy po kolei przechodzą jakieś bunty :-)
My nadal walczymy z mega katarem :-( no i doszedł do tego kaszelek :-( całe szczęście oskrzela i płuca są czyste
Co do śpiworka do wózka to u nas będzie to jeden z prezentów dla małej od rodzinki (i tak zamierzałam kupić a tych zabawek to już za dużo żeby od wszystkich) ale raczej będziemy go używać jeśli będzie konieczność zmiany gondoli na spacerówkę bo tak przy zimowym kombinezonie kocyku i przykrywce wózka to by było już za dużo :-) Dlatego wybrałam taki który jak nie w tym roku to na przyszły posłuży chociażby na sanki bo jest przedłużany a i są dwie wersje na polarze i na wełence:
http://allegro.pl/tako-cieply-spiwor-spiworek-polar-przedluzany-i1923011629.html
Kurcze wszystkie maluchy po kolei przechodzą jakieś bunty :-)
My nadal walczymy z mega katarem :-( no i doszedł do tego kaszelek :-( całe szczęście oskrzela i płuca są czyste
mój synek pierwszy raz dzisiaj w nocy spał od 20-7 :) mam nadzieję że tak zostanie, chociaż się nie łudzę ;)
wczoraj dostałam okres pierwszy raz po porodzie, miałam nadzieję że przy karmieniu piersią jeszcze się nacieszę "wolnością" :)))
mnie włosy strasznie wypadają ale zaczęły dopiero od około 2 tygodni wcześniej też nic a teraz jest dramat, łysa będę :(((
wczoraj dostałam okres pierwszy raz po porodzie, miałam nadzieję że przy karmieniu piersią jeszcze się nacieszę "wolnością" :)))
mnie włosy strasznie wypadają ale zaczęły dopiero od około 2 tygodni wcześniej też nic a teraz jest dramat, łysa będę :(((
Lipuszka jak mała Ci zaśnie to rezygnujesz ze spaceru? Ja też zawsze zaczynam operację od ubrania siebie, dopiero potem biorę się za małego i bardzo często jest tak, że on w tym czasie zasypia więc przebieram go i pakuję do wózka na śpiąco:) On nawet nie wie co z nim robię i jest potem mega zdziwiony jak się obudzi na dworzu - zawsze mam z tego beczkę:))
Ciekawe czy on też będzie przechodził jakiś bunt, bo póki co dalej jest złotym dzieckiem, mam wrażenie, że jest wręcz coraz grzeczniejszy, kochańszy i coraz mniej z nim kłopotu, bo coraz lepiej się rozumiemy.
Ciekawe czy on też będzie przechodził jakiś bunt, bo póki co dalej jest złotym dzieckiem, mam wrażenie, że jest wręcz coraz grzeczniejszy, kochańszy i coraz mniej z nim kłopotu, bo coraz lepiej się rozumiemy.
cześć :) ja znowu dawno do Was nie zaglądałam ale jakoś czasu na forum brak.
Krzyś rośnie jak na drożdżach i coraz cięższy się robi. Karmiony jest MM a za tydzień zaczynamy przygodę z marchewką :)) Czy możecie polecić marchewkę w słoiczkach jakiejś konkretnej firmy???
Raz w tygodniu jeździmy na rehabilitację ze względu na asymetrię ułożeniową i inne "przypadłości". U nas to takie trochę błędne koło bo z jednej strony Krzyś powinien leżeć na płasko w łożeczku ale ze względu na ulewanie i refluks kładziemy go na kliniku, więc już jest to sprzeczne z zaleceniami rehabilitanta. Dodatkowo powinien jak najwięcej leżeć na brzuchu ale on po prostu tego niecierpi, może wytrzyma 3 minuty i jest bunt. Rehabilitant nas ostrzega że mogą być problemu z raczkowaniem, chodzeniem itp. Ogólnie nas nastraszyli ale ja próbuję być spokojna.
Krzyś teraz uwielbia wkładać rączki do buźki i ślini się przy tym okrutnie, ale narazie zębów nie widać. Spacerujemy codziennie po ok. 3h i korzystamy z pogody. Jeszcze w gondoli się mieści ale czy uda się w niej "przezimować" to nie wiem. Ja już mam w gondoli włożony śpiworek polarkowy ale spacery głównie w lesie więc tam trochę chłodniej.
Ten czas tak szybko płynie i jak wyliczyłam to urlop macierzyński wraz z dodatkowym kończy mi się 26 grudnia. Potem będę chciała wykorzystać urlop wypoczynkowy i jak znajdę nianię do Krzysia to powrót do pracy planuję na marzec. No ale zobaczymy jak to będzie.
Pozdrawiamy :)))
Krzyś rośnie jak na drożdżach i coraz cięższy się robi. Karmiony jest MM a za tydzień zaczynamy przygodę z marchewką :)) Czy możecie polecić marchewkę w słoiczkach jakiejś konkretnej firmy???
Raz w tygodniu jeździmy na rehabilitację ze względu na asymetrię ułożeniową i inne "przypadłości". U nas to takie trochę błędne koło bo z jednej strony Krzyś powinien leżeć na płasko w łożeczku ale ze względu na ulewanie i refluks kładziemy go na kliniku, więc już jest to sprzeczne z zaleceniami rehabilitanta. Dodatkowo powinien jak najwięcej leżeć na brzuchu ale on po prostu tego niecierpi, może wytrzyma 3 minuty i jest bunt. Rehabilitant nas ostrzega że mogą być problemu z raczkowaniem, chodzeniem itp. Ogólnie nas nastraszyli ale ja próbuję być spokojna.
Krzyś teraz uwielbia wkładać rączki do buźki i ślini się przy tym okrutnie, ale narazie zębów nie widać. Spacerujemy codziennie po ok. 3h i korzystamy z pogody. Jeszcze w gondoli się mieści ale czy uda się w niej "przezimować" to nie wiem. Ja już mam w gondoli włożony śpiworek polarkowy ale spacery głównie w lesie więc tam trochę chłodniej.
Ten czas tak szybko płynie i jak wyliczyłam to urlop macierzyński wraz z dodatkowym kończy mi się 26 grudnia. Potem będę chciała wykorzystać urlop wypoczynkowy i jak znajdę nianię do Krzysia to powrót do pracy planuję na marzec. No ale zobaczymy jak to będzie.
Pozdrawiamy :)))
Mi włosy koszmarnie wypadają, ale mnie to bardziej irytuje niż przeraża - z natury mam dużo i gęste, także jakoś strasznie nie zbiednieję. Gorzej, że co chwilę Krzysiowi jakieś z rąk albo z twarzy zdejmuję :/ Na szczęście dosyć długie, to nie tak szybko połknie :/
Śpiworek mamy z wełną, też taki długi, że na przyszły rok jeszcze starczy, przed chwilą użyliśmy właśnie pierwszy raz i jest super :) Zamiast ubierać Krzysia w 4 warstwy to normalnie jak do domu + śpiworek zapinam i gotowi na spacer :) (zrobiłam tak, żeby nie musieć go rozbierać po powrocie do domu, bo już śpi na amen i szkoda budzić, a bez śpiworka musiałabym cieplej ubrać i z kolei w domu by się zgrzał)
Teraz śpi i modlę się żeby wytrzymał chociaż do 2.
Też się zaczęłam zastanawiać, czy to już nie ząbki, bo ślinienie + wrzaski i marudzenie + nagła nienawiść do smoka + ma dwa dolne dziąsełka spuchnięte, ale wydaje mi się, że jeszcze trochę wcześnie. No i nic nie widać na razie. Zobaczymy za jakiś czas, na razie robimy badania czy wszystko inne ok.
Śpiworek mamy z wełną, też taki długi, że na przyszły rok jeszcze starczy, przed chwilą użyliśmy właśnie pierwszy raz i jest super :) Zamiast ubierać Krzysia w 4 warstwy to normalnie jak do domu + śpiworek zapinam i gotowi na spacer :) (zrobiłam tak, żeby nie musieć go rozbierać po powrocie do domu, bo już śpi na amen i szkoda budzić, a bez śpiworka musiałabym cieplej ubrać i z kolei w domu by się zgrzał)
Teraz śpi i modlę się żeby wytrzymał chociaż do 2.
Też się zaczęłam zastanawiać, czy to już nie ząbki, bo ślinienie + wrzaski i marudzenie + nagła nienawiść do smoka + ma dwa dolne dziąsełka spuchnięte, ale wydaje mi się, że jeszcze trochę wcześnie. No i nic nie widać na razie. Zobaczymy za jakiś czas, na razie robimy badania czy wszystko inne ok.
Hej
u mnie tak samo sielanka jak u Agusp:)
Co do wypadania włosów to mnie zaczęły wypadać mimo iż biorę Prenatal Classic i Prenatal DHA - ale na razie tak normalnie (w ciąży mi w ogóle nie wypadały i teraz mam ich aż za dużo - nie lubię takiej "szopy")
Na wypadanie takie poważne polecam Inneov mi super pomógł przed ślubem (na próbnej fryzjerka stwierdziła, że jak tak będą się mi włosy sypać to nie będzie co czesać...)
Anioloqq - moja ma to samo - zamiast siadać to pupa do góry i najchętniej na nóżki by wstawała:) dlatego ja siadam na tapczanie z ugietymi nogami i ją układam tak, że ma nóżki na moim brzuchu, pupę w zgięciu a plecki oparte o moje nogi i wtedy się podnosimy za rączki do siadu - nie ma szans podnieśc pupy z tej pozycji.
Była u mnie koleżanka, która ma córeczkę starszą od mojej 3 tygodnie... przeżyłam szok... mała siedziała na kolanach z wyprostowanymi nóżkami i pleckami i w ogóle nie dźwiga główki na brzuszku a im lekarz nie zwrócił uwagi... ja też nie miałam odwagi...
u mnie tak samo sielanka jak u Agusp:)
Co do wypadania włosów to mnie zaczęły wypadać mimo iż biorę Prenatal Classic i Prenatal DHA - ale na razie tak normalnie (w ciąży mi w ogóle nie wypadały i teraz mam ich aż za dużo - nie lubię takiej "szopy")
Na wypadanie takie poważne polecam Inneov mi super pomógł przed ślubem (na próbnej fryzjerka stwierdziła, że jak tak będą się mi włosy sypać to nie będzie co czesać...)
Anioloqq - moja ma to samo - zamiast siadać to pupa do góry i najchętniej na nóżki by wstawała:) dlatego ja siadam na tapczanie z ugietymi nogami i ją układam tak, że ma nóżki na moim brzuchu, pupę w zgięciu a plecki oparte o moje nogi i wtedy się podnosimy za rączki do siadu - nie ma szans podnieśc pupy z tej pozycji.
Była u mnie koleżanka, która ma córeczkę starszą od mojej 3 tygodnie... przeżyłam szok... mała siedziała na kolanach z wyprostowanymi nóżkami i pleckami i w ogóle nie dźwiga główki na brzuszku a im lekarz nie zwrócił uwagi... ja też nie miałam odwagi...
tesula, chyba wypróbuję Twój trik z ćwiczeniami :)
Ja też się zastanawiam czy aby łysych placków nie będę miała :( Trochę denerwuje mnie to że ciągle muszę czesać się w kitka... a za 2 tygodnie czeka mnie wigilia firmowa, na którą dostałam zaproszenie i właśnie chciałabym pójść chociaż na chwile, pobyć wśród ludzi...
Ja też się zastanawiam czy aby łysych placków nie będę miała :( Trochę denerwuje mnie to że ciągle muszę czesać się w kitka... a za 2 tygodnie czeka mnie wigilia firmowa, na którą dostałam zaproszenie i właśnie chciałabym pójść chociaż na chwile, pobyć wśród ludzi...
Ja ostatnio z lenistwa nie wychodzę na spacer :) Tylko na balkon wystawiam :p Ale uważam, że wczoraj byłam usprawiedliwiona, a dziś po południu i tak się do biblioteki przejdziemy.
W nocy dzisiaj tylko dwie pobudki, więc nie jest źle, a teraz ma ogólnie znacznie lepszy humor niż wczoraj i znalazłam sposób na zasypianie - kładziemy na boczku, dostaje smoka i z przodu mu kładę zwinięty kocyk - jest przykryty, miętosi go łapkami i ma zakrytą twarz, nie ma pustej przestrzeni, więc jest taka imitacja spania na brzuszku, i działa! Także jestem przeszczęśliwa :) Chociaż nie wiadomo, jak długo.
bruxa mi też się bardzo podobają te pluszowe klocki i kręgle :) Ale mamy sporo zabawek, na gwiazdkę znów mnóstwo dostanie, więc staram się hamować. Już nawet miejsca mamy nie za wiele. Chociaż te klocki strasznie kuszą...
W nocy dzisiaj tylko dwie pobudki, więc nie jest źle, a teraz ma ogólnie znacznie lepszy humor niż wczoraj i znalazłam sposób na zasypianie - kładziemy na boczku, dostaje smoka i z przodu mu kładę zwinięty kocyk - jest przykryty, miętosi go łapkami i ma zakrytą twarz, nie ma pustej przestrzeni, więc jest taka imitacja spania na brzuszku, i działa! Także jestem przeszczęśliwa :) Chociaż nie wiadomo, jak długo.
bruxa mi też się bardzo podobają te pluszowe klocki i kręgle :) Ale mamy sporo zabawek, na gwiazdkę znów mnóstwo dostanie, więc staram się hamować. Już nawet miejsca mamy nie za wiele. Chociaż te klocki strasznie kuszą...
A u mnie nie ma zmiłuj, czasem nie chce mi się jak cholera ale nie ma dnia, żebym nie wyszła na spacer. W sumie to dobrze, osiedle na górce i nigdy tyle nie chodziłam co teraz, na początku miałam niezłą zadyszkę bo wcześniej wszędzie jeździłam samochodem a tak przynajmniej mam w końcu trochę ruchu i lepszą formę niż kiedykolwiek (i wagę też:P).
Ciekawe od czego to zależy, że niektóre dzieci przesypiają całe noce a niektóre się budzą...Mój już tak się przestawił, że śpi minimum te 11,12 godzin, odlatuje po 21 i do rana nie ma dziecka.
Ciekawe od czego to zależy, że niektóre dzieci przesypiają całe noce a niektóre się budzą...Mój już tak się przestawił, że śpi minimum te 11,12 godzin, odlatuje po 21 i do rana nie ma dziecka.
Mój też się przestawił :-) ale chyba w tę gorszą stronę...zasypia koło 19- 20 po kąpieli, ale budzi sie co 2.5- 3 godziny, zupełnie jak wtedy, gdy się urodził. Nie wiem czy wpływ ma to, że rzadziej karmię go piersią w ciagu dnia, bo dwa posiłki zastępuję innym pokarmem? W nocy zawsze dostaje pierś, ale kilka razy jak wstanie to tylko weźmie do ust i usypia, wygląda to tak jakby chciał się tylko poprzytulać. No nie wiem.
My dziś jedziemy do rodziców na weekend. Mały śpi jeszcze w gondoli po spacerze, więc w samochodzie będzie ryk, a to 3 godziny drogi :(
My dziś jedziemy do rodziców na weekend. Mały śpi jeszcze w gondoli po spacerze, więc w samochodzie będzie ryk, a to 3 godziny drogi :(
My po trzydniowej wizycie w szpitalu na oddziale Chirurgii Dziecięcej. I wiecie co? te nasze problemy to pikuś z tym co się tam naoglądałam.
Zuzia ładnie reaguje na proprenalol i naczyniaki bledną. Co najmniej przez pół roku czeka mnie codzienny pomiar cukru u małej i cotygodniowe wizyty u pediatry.
Lipuszka jakoś musimy się mijać z godzinami spacerów. Staram się wychodzić w okolicy 12:30 i nawet zahaczam o Twój blok a tu lipa. Raz Cie chyba widziałam w sobotę ale byłam z mężojem więc nie zaczepiałam;)
Zuzia ładnie reaguje na proprenalol i naczyniaki bledną. Co najmniej przez pół roku czeka mnie codzienny pomiar cukru u małej i cotygodniowe wizyty u pediatry.
Lipuszka jakoś musimy się mijać z godzinami spacerów. Staram się wychodzić w okolicy 12:30 i nawet zahaczam o Twój blok a tu lipa. Raz Cie chyba widziałam w sobotę ale byłam z mężojem więc nie zaczepiałam;)
dziewczyny ten dziudzius jest przereklamowany,mam znajomą która pracuije na tym basenie . firma ogólnie nie ma konkurencji w gdańsku i to jest powodem takich cen za nic! po pierwsze syf w przebieralniach rodzinnych ludzie tam sikają i jest dramat po drugie wcale nie podgrzewają wody na zajęciach na małym basenie woda zawsze tam jest cieplejsza od tak po prostu wiem bo sama chodziłam tam na aqa! i po trzecie najważniejsze zajęcia polegają na chodzeniu w kółko i na trzy zanurzaniu dziecka sorry ale ja wole z młodą wybrać sie do aqaparku tak od tak rodzinnie by przekonać się czy warto w to inwestować bez kosmicznych cen za popluskanie się na trzy! ;/
ika, ciekawe spostrzeżenia. czy wiesz, że swojego czasu zamknięto zajęcia dla maluszków w aquaparku ze względu na syf? :) osobiście bym się bała zabrać małą do aqua.
Dzidziuś ma konkurencję, wiem, bo sama obdzwaniałam kilka szkół. i w każdej cena jest taka sama. każda szkoła wynajmuje też te same baseny.
nie wiem, jak wyglądają zajęcia, mogę zanurzać młoda na raz, dwa, trzy :) w końcu to nauka pływania, a nie pluskania. gosia_dim może się bardziej wypowiedzieć, bo zapisała już drugie dziecko do tej szkoły.
no i biorę też pod uwagę, że młodej może się nie spodziewać, a wtedy zrezygnujemy.
Dzidziuś ma konkurencję, wiem, bo sama obdzwaniałam kilka szkół. i w każdej cena jest taka sama. każda szkoła wynajmuje też te same baseny.
nie wiem, jak wyglądają zajęcia, mogę zanurzać młoda na raz, dwa, trzy :) w końcu to nauka pływania, a nie pluskania. gosia_dim może się bardziej wypowiedzieć, bo zapisała już drugie dziecko do tej szkoły.
no i biorę też pod uwagę, że młodej może się nie spodziewać, a wtedy zrezygnujemy.
kulka07 tak się składa że w aqa też mam znajomą i na tyle jej ufam jej informacją by się nie bać jechać tam na tą chwile. to żadna nauka pływania! takie maleństwa się oswajają z "dużą"wodą a nie uczą pływać co innego odrobinę starsze dzieci i to opinia jednego z ratowników i instruktorów basenu na chełmie,ważne jest by spróbować bo chlor a raczej jego skutki od razu mogą zdyskwalifikować taką zabawę,ale nie ma sensu zapisywać od razu maleństwo tym bardziej na ten basen,też byłam zwolenniczką takich zajęć dla małej,tym bardziej że mam komfort przebierania i mycia małej w kanciapie ratowników i po rozmowie z kimś kto ma ten temat większą wiedzę i orientacje w temacie zrezygnowałam.skoro pracownicy tej pływalni nie korzystają z zajęć dla swoich maleństw tylko jeżdżą na inne baseny to coś w tym musi być :) ich sugestie zmieniły moją decyzję Waszych nie muszą :)
Markowa super że jest poprawa u malutkiej :-) i potwierdzam ja będąc w szpitalu z małą też się naoglądałam :-( dlatego staram się nie narzekać nawet jak mała marudzi bo inni mają trudniejsze sytuacje
Najważniejsze to pozytywne nastawienie :-)
Jeśli chodzi o szkoły pływania dla maluszków ja mogę polecić tą:
http://hydrostacja.pl/
Zajęcia mają w Gdyni Witominie w szkole podstawowej Chodziłam na zajęcia z chrześniakiem jak tylko skończył 3 miesiące i super sprawa warunki na basenie bardzo dobre Siorka kontynuuje zajęcia z małym do dziś tylko w starszej grupie i jest bardzo zadowolona.
My dalej poszukujemy prezentów więc jak macie jeszcze jakieś pomysły to chętnie skorzystam :-)
Najważniejsze to pozytywne nastawienie :-)
Jeśli chodzi o szkoły pływania dla maluszków ja mogę polecić tą:
http://hydrostacja.pl/
Zajęcia mają w Gdyni Witominie w szkole podstawowej Chodziłam na zajęcia z chrześniakiem jak tylko skończył 3 miesiące i super sprawa warunki na basenie bardzo dobre Siorka kontynuuje zajęcia z małym do dziś tylko w starszej grupie i jest bardzo zadowolona.
My dalej poszukujemy prezentów więc jak macie jeszcze jakieś pomysły to chętnie skorzystam :-)
Dzisiaj Krzyś spał do 4.30, nareszcie :) I ogólnie w dzień też już lepiej zasypia, chociaż wczoraj przez cały dzień spał wszystkiego może 3h (w tym co najmniej pół u mnie na rękach przy cycu). Ale miał dobry humor, chętnie się bawił, gadał, także byłam tylko zmęczona ciągłym wymyślaniem atrakcji, a nie wykończona nieustannym wrzaskiem :)
Lipuszka, moim zdaniem śpiwór i gruby kombinezon bez sensu, ale ja zdecydowanie wolę śpiwór. Już pisałam wczoraj chyba - ubieram Krzysia normalnie jak do domu + czapa i rękawiczki, więc nie ma problemu że się zgrzeje i spoci zanim wyjdziemy, poza tym dużo mniej zachodu i nerwów niż przy ubieraniu 5 warstw :) Wrzucam tylko do śpiworka, na klatce na dole zapinam śpiworek i ma super cieplutko, wczoraj jak byliśmy na spacerze to mnie zazdrość zżerała :) No i też łatwiej jak np. wejdziemy do sklepu czy coś, tylko odpinam i odkrywam, nie trzeba rozbierać i cudować. Kombinezon też mamy, ale chyba tylko do fotelika samochodowego będziemy używać.
Śpiwór mamy taki:
http://allegro.pl/nowy-spiwor-do-wozka-z-owcza-welna-110-cm-i1873582532.html
Wzięliśmy na tyle długi, że na przyszły rok do spacerówki czy na sanki będzie jeszcze ok.
Co do prezentów - ja właśnie zaczynam myśleć nad tymi dla rodziny, w zeszłym roku miałam wszystko wcześniej pomyślane i pokupowane, w tym jakoś mi umknęło, a że większość przez internet pewnie będziemy chcieli, to najwyższy czas... I nie mam żadnych pomysłów :(
Lipuszka, moim zdaniem śpiwór i gruby kombinezon bez sensu, ale ja zdecydowanie wolę śpiwór. Już pisałam wczoraj chyba - ubieram Krzysia normalnie jak do domu + czapa i rękawiczki, więc nie ma problemu że się zgrzeje i spoci zanim wyjdziemy, poza tym dużo mniej zachodu i nerwów niż przy ubieraniu 5 warstw :) Wrzucam tylko do śpiworka, na klatce na dole zapinam śpiworek i ma super cieplutko, wczoraj jak byliśmy na spacerze to mnie zazdrość zżerała :) No i też łatwiej jak np. wejdziemy do sklepu czy coś, tylko odpinam i odkrywam, nie trzeba rozbierać i cudować. Kombinezon też mamy, ale chyba tylko do fotelika samochodowego będziemy używać.
Śpiwór mamy taki:
http://allegro.pl/nowy-spiwor-do-wozka-z-owcza-welna-110-cm-i1873582532.html
Wzięliśmy na tyle długi, że na przyszły rok do spacerówki czy na sanki będzie jeszcze ok.
Co do prezentów - ja właśnie zaczynam myśleć nad tymi dla rodziny, w zeszłym roku miałam wszystko wcześniej pomyślane i pokupowane, w tym jakoś mi umknęło, a że większość przez internet pewnie będziemy chcieli, to najwyższy czas... I nie mam żadnych pomysłów :(
Nie mam porównania z innymi szkołami pływania, ale z mojej strony mogę powiedzieć, że jesteśmy zadowoleni z kursu. Córa nauczyła się pływać, chętnie chodzi na zajęcia i nie chce wracać do domu :) Prowadzenie zajęć i przygotowanie merytoryczne nam się podoba. Jedyne do czego możnaby się przyczepić to szatnie. Zdarza się, że jest kolejka do przewijania, bo jest 5 stanowisk do przewijania a kolejna grupa jeszcze się przebiera jak poprzednia zaczyna się ubierać. W szatni było ślisko, ale to nie wina szkoły tylko pływalni, złożyliśmy petycję i w sztani rodzinnej jest na podłodze mata antypoślizgowa. Z kolei w AquaParku w Kościerzynie jest czyściutko, są przewijaki, wszysto nowe, ale dużym minusem jest to, że trzeba iść z dzieckiem bardzo daleko do małego basenu i woda jest zimniejsza niż na Chełmie.
To tyle z mojej strony, szykujemy się na czwartkowy zabieg małej i walczymy z biurokracją medyczną a raczej ogromnym bałaganem... Nawet mi się nie chce pisać co i jak, dzisiejszy dzień to jakaś pomyłka.
To tyle z mojej strony, szykujemy się na czwartkowy zabieg małej i walczymy z biurokracją medyczną a raczej ogromnym bałaganem... Nawet mi się nie chce pisać co i jak, dzisiejszy dzień to jakaś pomyłka.
Markowa, trzymam kciuki za Was. Przyzwyczaicie się do codziennej rutyny medycznej, jak i my przywykliśmy do zasłaniania/zaklejania oka. Ja też sobie teraz mówię, że inni mają gorzej, chociaż wiadomo, matka zawsze będzie się denerwować.
Jeśli chodzi o śpiworek i kombinezon do wózka, to według mnie jedno albo drugie. Mam dwa kombinezony i śpiworka nie dokupuję, chyba że będą straszne mrozy. Na spacerówkę jeszcze za wcześnie, a w gondoli da się dziecko łatwiej opatulić.
Jeśli chodzi o śpiworek i kombinezon do wózka, to według mnie jedno albo drugie. Mam dwa kombinezony i śpiworka nie dokupuję, chyba że będą straszne mrozy. Na spacerówkę jeszcze za wcześnie, a w gondoli da się dziecko łatwiej opatulić.
Znów mi dziecko podmienili! Spał trochę po pierwszym karmieniu, spał trochę po drugim, w międzyczasie fajnie się bawił, a teraz po trzecim już 3h śpi! Przed chwilą wniosłam go do domu z balkonu bo się zestresowałam, że zamarznie albo co... Jadł o 11.20! Mam nadzieję, że nie będzie nadrabiał w nocy :)
Co za cudowny dzień :)
Co za cudowny dzień :)
No mi spał dzisiaj w nocy ładnie :) Ogólnie trochę dzisiaj przymulony. W końcu spał 3,5h bez przerwy :)
Dziewczyny, ja po jakimś koszmarze... nie mieliśmy prądu 26 godzin. Cała dzielnica. Myślałam, ze mnie w**rw zabije. Cała noc bez ciepłej wody, ogrzewania i przy świeczkach. Jaś się budził co godzinę, chyba z nerwów. Dobrze, że mąż przywiózł od mamy ciepłą wodę w termosie, to przynajmniej miałam jak Jasia nakarmić. W nocy było jakieś 15 stopni. Rano się zawinęłam i z dobytkiem i młodym w nosidle pojechałam do rodziców...
Dodatkowo wózkiem nacieszyłam się tydzień, bo w poniedziałek wyjęłam z koła kawał drutu i kolejne jest rozwalone, jeździć się nie da... Szlag mnie trafi.
Jakiego zadośćuczynienia mogę się domagać od energi za takie chamstwo? Jeszcze te ich debilne komunikaty... "przewidywany czas włączenia godzina 18... o 18 godzina 23... o 23 godzina 2... o 2 10 rano, potem 15 i 17... Aż mnie trzęsie jak o tym piszę.
Dodatkowo wózkiem nacieszyłam się tydzień, bo w poniedziałek wyjęłam z koła kawał drutu i kolejne jest rozwalone, jeździć się nie da... Szlag mnie trafi.
Jakiego zadośćuczynienia mogę się domagać od energi za takie chamstwo? Jeszcze te ich debilne komunikaty... "przewidywany czas włączenia godzina 18... o 18 godzina 23... o 23 godzina 2... o 2 10 rano, potem 15 i 17... Aż mnie trzęsie jak o tym piszę.
bruxa a ja narzekałam na brak prądu i wciąganie wózka z braku windy, a Ty biedna tyle czasu się męczyłaś... Nie wiem czy tego typu instytucje zapewniają zadośćuczynienie, pewnie masz się cieszyć że będzie niższy rachunek o te 26 godzin a oni są obstawieni i ubezpieczeni od takich sytuacji albo będą ściemniać że było jakieś przesilenie, kabel urwany itd.
no teraz poszło :)
Tesula brawa dla Julci :) Moją też tak ułożyłam jak pisałaś, ale za pierwszym razem i tak pupę podniosła do góry :) a za drugim się rozpłakała, więc już nie próbowałam, ale skoro Julcia taka sprytna to też muszę Paulę pomęczyć, może do czwartku załapie :)
Bruxa, a i Ciebie to już nie 3 raz problemy z kołem? Bo ktoś już pisał że dwa razy musiał naprawiać, ale nie pamiętam kto...
A u nas dziś cudowny dzień. Rano karmienie po całej nocy o 7, potem dalej spała do 10. Ogólnie cały dzień się śmieje i ma dobry humor, a po kolacji od razy zasnęła. Jestem przeszczęśliwa.
Dziś zaczęła robić śmieszną minkę - niby szeroko się uśmiecha, ale marszczy przy tym nosek i mruży oczka, więc wychodzi z tego bardziej taki grymas :)
Tesula brawa dla Julci :) Moją też tak ułożyłam jak pisałaś, ale za pierwszym razem i tak pupę podniosła do góry :) a za drugim się rozpłakała, więc już nie próbowałam, ale skoro Julcia taka sprytna to też muszę Paulę pomęczyć, może do czwartku załapie :)
Bruxa, a i Ciebie to już nie 3 raz problemy z kołem? Bo ktoś już pisał że dwa razy musiał naprawiać, ale nie pamiętam kto...
A u nas dziś cudowny dzień. Rano karmienie po całej nocy o 7, potem dalej spała do 10. Ogólnie cały dzień się śmieje i ma dobry humor, a po kolacji od razy zasnęła. Jestem przeszczęśliwa.
Dziś zaczęła robić śmieszną minkę - niby szeroko się uśmiecha, ale marszczy przy tym nosek i mruży oczka, więc wychodzi z tego bardziej taki grymas :)
Drogie dziewczyny,
po wielu próbach i godzinach spędzonych przed komputerem, udało mi się w końcu zrobić album ze zdjęć które były zamieszczone na form. Oczywiście do ideału brakuje temu wszystkiemu bardzo dużo, ale myślę że dzięki Waszej pomocy, komentarzach i opiniach przy następnych galeriach efekt będzie dużo lepszy Linki wysłałam na priva każdej, której zdjęcia dzieciaczka zamieściłam, żeby w razie czego ktoś nie proszony z zewnątrz nie lookał na nasze maluszki. Niestety picasa nie ma hasła na galerię, jedynie ograniczony dostęp dla osób posiadających link…
Na kolejne albumy będziemy się pewnie umawiać, i myślę że fajnie by było jakbym dostawała zdjęcia na maila w normalnym rozmiarze, bo niektóre były mniejsze niż 480x640, albo miały jakoś dziwny rozmiar… i przy powiększaniu niestety traciły na jakości. Proponowałabym też galerie tematyczne
Chyba że ktoś już bawił się w takie coś i umie zrobić bardziej estetycznie, to odstąpię miejsca na tworzenie
Kto nie dostał linków, a chciałby obejrzeć niech poprosi tu :)
po wielu próbach i godzinach spędzonych przed komputerem, udało mi się w końcu zrobić album ze zdjęć które były zamieszczone na form. Oczywiście do ideału brakuje temu wszystkiemu bardzo dużo, ale myślę że dzięki Waszej pomocy, komentarzach i opiniach przy następnych galeriach efekt będzie dużo lepszy Linki wysłałam na priva każdej, której zdjęcia dzieciaczka zamieściłam, żeby w razie czego ktoś nie proszony z zewnątrz nie lookał na nasze maluszki. Niestety picasa nie ma hasła na galerię, jedynie ograniczony dostęp dla osób posiadających link…
Na kolejne albumy będziemy się pewnie umawiać, i myślę że fajnie by było jakbym dostawała zdjęcia na maila w normalnym rozmiarze, bo niektóre były mniejsze niż 480x640, albo miały jakoś dziwny rozmiar… i przy powiększaniu niestety traciły na jakości. Proponowałabym też galerie tematyczne
Chyba że ktoś już bawił się w takie coś i umie zrobić bardziej estetycznie, to odstąpię miejsca na tworzenie
Kto nie dostał linków, a chciałby obejrzeć niech poprosi tu :)
aniolqq, i co żeś narobiła?!! Spłakałam się jak dziecko przy tym filmie! Super pomysł i szacun za wykonanie :) Fajnie, że mogłyśmy/możemy to wszystko przeżywać razem, choćby wirtualnie :)
Ostatnio stałam się strasznie ckliwa! Za każdym razem jak puszczam fasolki lub inne nasze piosenki Borysowi, płaczę jak bóbr. Dramat jakiś! :) A dla przypomnienia.... http://www.youtube.com/watch?v=KDEl2ErUAM0&feature=related :)
Ostatnio stałam się strasznie ckliwa! Za każdym razem jak puszczam fasolki lub inne nasze piosenki Borysowi, płaczę jak bóbr. Dramat jakiś! :) A dla przypomnienia.... http://www.youtube.com/watch?v=KDEl2ErUAM0&feature=related :)
Wczoraj odebraliśmy nasze zdjęcia z sesji :)
Poniżej kilka z nich :)

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us
:)
Poniżej kilka z nich :)

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us
:)
Dziekujemy Ci bardzo za stworzenie galerii!!:) Jest super, naprawde musialas sie narobic przy tym filmiku:):) Ogladaliśmy z mężem i mała Lenka:):) (ona uwielbia patrzec w laptopika;) Pozdarwiamy i zyczymy wszystkim udanego weekendu..
Ja kicham i prycham na moje dziecko probowalam chodzic w maseczce ale co chwile musze uzywac chusteczek, wiec nie ma sensu zdejmowac i zakladac.. a ja juz mialam na dzis zamowiony bilet na Zmierzch przed switem i maz mial isc w tym czasie z mala na spacer ale nici z filmu moze next week:):)
Ja kicham i prycham na moje dziecko probowalam chodzic w maseczce ale co chwile musze uzywac chusteczek, wiec nie ma sensu zdejmowac i zakladac.. a ja juz mialam na dzis zamowiony bilet na Zmierzch przed switem i maz mial isc w tym czasie z mala na spacer ale nici z filmu moze next week:):)
już wysłałam linki :)
weronikaxx tyle dni się nie odzywałaś, że już myślałam że coś się stało...
bruxa a może wymieńcie koła na piankowe, to nie będzie takiego problemu... My też mamy koła pompowane i jedno jest z boku przetarte, ale na szczęście nie musimy na razie wymieniać.
Maua_mama super sesyjka, też zwróciłam uwagę na tatuaż, prawdziwy?
weronikaxx tyle dni się nie odzywałaś, że już myślałam że coś się stało...
bruxa a może wymieńcie koła na piankowe, to nie będzie takiego problemu... My też mamy koła pompowane i jedno jest z boku przetarte, ale na szczęście nie musimy na razie wymieniać.
Maua_mama super sesyjka, też zwróciłam uwagę na tatuaż, prawdziwy?
tatuaż prawdziwy :) Zrobiliśmy jak Borys miał 3 tyg. Ja mam na nadgarstku a mój P. na żebrach pod sercem - większy i z datą :)
Markowa, naczyniaka już prawie w ogóle nie widać! Oraz boski tygrysek :)
Tu tatuaż świeżo po :)

Uploaded with ImageShack.us
Markowa, naczyniaka już prawie w ogóle nie widać! Oraz boski tygrysek :)
Tu tatuaż świeżo po :)

Uploaded with ImageShack.us
Mi wystarczą rozstępy jako trwały ślad na ciele :)
Maua_mama super tatuaż ja też planowałam zrobić dokładnie w tym samym miejscu jak byłam w ciąży ale jeszcze jakoś nie wyszło ale strasznie mi się podoba właśnie imię dziecka i w tym miejscu :)
Filmik ze zdjęciami maluchów rewelacja :))))
Markowa rzeczywiście naczyniaka już prawie wcale nie widać i super zdjęcia, mojemu mężowi się ta lechia bardzo spodobała ;)
Filmik ze zdjęciami maluchów rewelacja :))))
Markowa rzeczywiście naczyniaka już prawie wcale nie widać i super zdjęcia, mojemu mężowi się ta lechia bardzo spodobała ;)
Hej
a ja dziś mam urodziny i imieniny... i opiłam się szampana;) i objadłam się sałatki gyros i chipsów pierwszy raz od roku... Julka jutro je MM:)))
Idę ściągnąć mleko i spać... dziś nie wstaję całą noc - MM może i mąż przygotować, a jak jedną noc nie będę ściągać mleka to chyba nie stracę od razu pokarmu...
A jutro na 10 idę na listy do M
miłego wieczoru
a ja dziś mam urodziny i imieniny... i opiłam się szampana;) i objadłam się sałatki gyros i chipsów pierwszy raz od roku... Julka jutro je MM:)))
Idę ściągnąć mleko i spać... dziś nie wstaję całą noc - MM może i mąż przygotować, a jak jedną noc nie będę ściągać mleka to chyba nie stracę od razu pokarmu...
A jutro na 10 idę na listy do M
miłego wieczoru
Gosia, jak już wcześniej gdzieś pisałam, siedzę do nocy i czekam na ściąganie mleka (tak ok 1 w nocy, bo jakbym się położyła to bym już nie wstała), więc jak mała śpi to buszuje na kompie... mam dość TV i ciągle tych samych filmów...
Bruxa, chyba wprowadziłam cię w błąd, przepraszam, jak szukałam wózka dla małej znalazłam gdzieś że można kupić też całe koła, ale tak teraz poszperałam trochę w necie i znalazłam tylko koła do tako i to pompowane, są chyba jeszcze do quinny, ale tego już nie jestem pewna. No i nie wiem czy nie musi być inne zawieszenie do kół piankowych... Więc przepraszam jęśli zrobiłam Ci nadzieję.
Bruxa, chyba wprowadziłam cię w błąd, przepraszam, jak szukałam wózka dla małej znalazłam gdzieś że można kupić też całe koła, ale tak teraz poszperałam trochę w necie i znalazłam tylko koła do tako i to pompowane, są chyba jeszcze do quinny, ale tego już nie jestem pewna. No i nie wiem czy nie musi być inne zawieszenie do kół piankowych... Więc przepraszam jęśli zrobiłam Ci nadzieję.
dzięki dziewczyny za słowa uznania dla filmu :) ale tak naprawdę bardzo łatwo to zrobić, ja nawet tego nie planowałam :) Ale od teraz pewnie będę często je robiła :) to możemy się teraz umówić na jakiś temat zdjęć. Np myślałam że można by zrobić: "pierwszy obiadek", albo jak dzieciaczki leżą na brzuszkach - bo takie zdj najbardziej mi się obecnie podobają, później można zrobić "pierwszy ząbek" itd :) albo np też galerie sesji czy takich zdjęć, jak Markowa zrobiła Zuzi na brzuszku, co prawie każda myślała że to sesja :)
To może na razie na brzuszkach, bo do obiadków to jeszcze u niektórych daleko - u nas ponad 2 miesiące :)
tesula, spóźnione wszystkiego najlepszego :) Ja tam chipsy jadłam w ciąży :p
No pokarmu raczej nie stracisz, bo przecież wiele dziewczyn nie karmi już w nocy i mają :)
tesula, spóźnione wszystkiego najlepszego :) Ja tam chipsy jadłam w ciąży :p
No pokarmu raczej nie stracisz, bo przecież wiele dziewczyn nie karmi już w nocy i mają :)
miss Szatanek dziś jest chrzczona. będzie pierwszy raz w życiu w kościele na mszy. wczoraj była ze mną na spowiedzi i gadała w tej ciszy jak najęta :) białą szatkę ma z mojego chrztu, kto wie, może kiedyś i ona przekaże ją swojemu dziecku :)
tesula, jeśli zjadłaś coś, co może zaszkodzić dziecku, to przez 24 godz musisz ściągać regularnie pokarm, żeby to "coś" wypłynęło wraz z mlekiem. tak mówili na oiomie dla noworodków. czyli 24 h ściągasz tak, jak poprzednio. jeśli w nocy nie ściągałaś, to powinnaś przedłużyć o tyle godzin niekarmienie małej (no i ściąganie). chociaż nie wiem, czy gyros i chipsy zaszkodzą Julce, jesli nie ma żadnych alergii :)
poproszę linka także :)
tesula, jeśli zjadłaś coś, co może zaszkodzić dziecku, to przez 24 godz musisz ściągać regularnie pokarm, żeby to "coś" wypłynęło wraz z mlekiem. tak mówili na oiomie dla noworodków. czyli 24 h ściągasz tak, jak poprzednio. jeśli w nocy nie ściągałaś, to powinnaś przedłużyć o tyle godzin niekarmienie małej (no i ściąganie). chociaż nie wiem, czy gyros i chipsy zaszkodzą Julce, jesli nie ma żadnych alergii :)
poproszę linka także :)
Tesula najlepszegO!!! =))) Ja tez mialam ostatnio urodziny i poszalalam ale z martini:) i tez MM na noc;) a rano bol glowy... pierwszy raz od daaaaawna:) az sie zapomnialo jak to jest na kacu:):)
Aniolqq nie odzywalam sie bo wyjechalam na wies za Zukowo do ciotki na 3 dni:P jejus ile bylo pakowania!!! mam seicento i bylo wypchane po brzegi wozek nosidelko waniennka lezaczek zabawki cos do jedzenia ubranka pieluchy... samochod chyba musialby byc z elastyczny zeby wszystko pomiescic:):) ( tez mam Jedo Fyn 4 DS kupilam uzywany i wymienilam przednie kola cale razem z lozyskiem bo po poprzednim uzytkowniku byly juz obluzowane i zle sie prowadzilo, zamowilam je u producenta jedo a pozatym nic sie nie dzieje=)
narazie choroby ciag dalszy:) bylam wczoraj w mama i ja i kupilam malej smoczek NUK na noc, po pierwsze jest super bo swieci w ciemnosci:) i widac jak wypadnie gdzie go szukac;) a po drugi nie ma tej zawieszki i Lenka juz tak szybko go nie wyciaga z buzki;) i kupilismy duza wanienka bo mielismy taka z ikei i juz sie nie miescila;)
Brzydka dzis pogoda... chyba spacerkow nie bedzie:(
Kulka07 moja od czasu chrztu sie zmienila na lepsze nie wiem czemu ale naprawde jej to pomoglo:) moze cos w tym jest co mowi moja mama;):):)
Aniolqq nie odzywalam sie bo wyjechalam na wies za Zukowo do ciotki na 3 dni:P jejus ile bylo pakowania!!! mam seicento i bylo wypchane po brzegi wozek nosidelko waniennka lezaczek zabawki cos do jedzenia ubranka pieluchy... samochod chyba musialby byc z elastyczny zeby wszystko pomiescic:):) ( tez mam Jedo Fyn 4 DS kupilam uzywany i wymienilam przednie kola cale razem z lozyskiem bo po poprzednim uzytkowniku byly juz obluzowane i zle sie prowadzilo, zamowilam je u producenta jedo a pozatym nic sie nie dzieje=)
narazie choroby ciag dalszy:) bylam wczoraj w mama i ja i kupilam malej smoczek NUK na noc, po pierwsze jest super bo swieci w ciemnosci:) i widac jak wypadnie gdzie go szukac;) a po drugi nie ma tej zawieszki i Lenka juz tak szybko go nie wyciaga z buzki;) i kupilismy duza wanienka bo mielismy taka z ikei i juz sie nie miescila;)
Brzydka dzis pogoda... chyba spacerkow nie bedzie:(
Kulka07 moja od czasu chrztu sie zmienila na lepsze nie wiem czemu ale naprawde jej to pomoglo:) moze cos w tym jest co mowi moja mama;):):)
Tesula, najlepszego !!
Aniolqq prześlij proszę linka i mi :)
Muszczek, Lipuszka, mam nadzieję, że Wasze Maluchy coraz lepiej śpią w nocy. Helenka powoli się cywilizuje, trzecią noc z rzędu śpi do ok. 5:30. Gorzej z drzemkami dziennymi, ale nie ma co narzekać odkąd w nocy śpię po 7 godzin :)
Maua mama świetne zdjęcia, bardzo mi się podobają.
Gosiu trzymam kciuki żeby Hania jak najlepiej zniosła pobyt w szpitalu.
Markowa, mój mąż też od razu podchwycił motyw Lechii, Zuzia wygląda super !
Hela kończy dziś trzy miesiące. Z brzuszkiem o wiele lepiej, choć kupki robi i tak średnio raz w tygodniu. Zabawek jeszcze nie chwyta, nawet nie za bardzo wyciąga w ich kierunki łapki, tylko przypadkiem coś trzaśnie i zaraz wybałusza oczy :) Kiedy u Was to się zaczęło tzn. chwytanie zabawek ?? Polubiła leżenie na brzuszku, oczywiście w umiarkowanych ilościach, uśmiecha się szeroko choć bezgłośnie i w ogóle zachwyca mnie każdego dnia :)
Aniolqq prześlij proszę linka i mi :)
Muszczek, Lipuszka, mam nadzieję, że Wasze Maluchy coraz lepiej śpią w nocy. Helenka powoli się cywilizuje, trzecią noc z rzędu śpi do ok. 5:30. Gorzej z drzemkami dziennymi, ale nie ma co narzekać odkąd w nocy śpię po 7 godzin :)
Maua mama świetne zdjęcia, bardzo mi się podobają.
Gosiu trzymam kciuki żeby Hania jak najlepiej zniosła pobyt w szpitalu.
Markowa, mój mąż też od razu podchwycił motyw Lechii, Zuzia wygląda super !
Hela kończy dziś trzy miesiące. Z brzuszkiem o wiele lepiej, choć kupki robi i tak średnio raz w tygodniu. Zabawek jeszcze nie chwyta, nawet nie za bardzo wyciąga w ich kierunki łapki, tylko przypadkiem coś trzaśnie i zaraz wybałusza oczy :) Kiedy u Was to się zaczęło tzn. chwytanie zabawek ?? Polubiła leżenie na brzuszku, oczywiście w umiarkowanych ilościach, uśmiecha się szeroko choć bezgłośnie i w ogóle zachwyca mnie każdego dnia :)
weronikaxx my też mamy świecący smoczek, ale starcza tylko na kilka godzin, bo tylko uchwyt mu świeci. Teraz już nie będziemy zmieniać, ale natępnemu dziecku chyba też bez tej rączki kupimy, bo Krzyś też sobie ciągle wyciąga.
MissMarple no Krzyś bez szału, dziś pobudka o 3 i o 6.10, wczoraj o północy, o 3 i o 6.30... No ale trudno, jakoś to leci. Ale strasznie tęsknię za nocami, kiedy normą był sen do 4.30... Mam nadzieję, że niedługo to wróci.
Krzyś łapał zabawki jak miał niecałe 3 miesiące, ale dopiero teraz naprawdę sam się bawi grzechotką. I wkurza się, jak nie może jej wypuścić z łapki :p
MissMarple no Krzyś bez szału, dziś pobudka o 3 i o 6.10, wczoraj o północy, o 3 i o 6.30... No ale trudno, jakoś to leci. Ale strasznie tęsknię za nocami, kiedy normą był sen do 4.30... Mam nadzieję, że niedługo to wróci.
Krzyś łapał zabawki jak miał niecałe 3 miesiące, ale dopiero teraz naprawdę sam się bawi grzechotką. I wkurza się, jak nie może jej wypuścić z łapki :p
weronikaxx naprawdę dobrze wiedzieć, że nie tylko moje dziecko nagle się popsuło :)
MissMarple, kilka07 wysłałam linki.
tesula wszystkiego najlepszego, przegapiłam twoje wpisy wczoraj
My też mamy smoczek świecący w nocy, a raczej smoczki bo kupiłam dwupak LOVI, ale na długo ta rączka się nie świeci... i u nas bez różnicy czy rączka jest czy nie, bo Paula i tak chwyta za tarczkę i wyciąga, taczki w ogóle nie zauważa.
Nie pamiętam kiedy U nas mała zaczęła bawić sie zabawkami, tak właśnie coś w 3 miesiącu,a wczęśniej też tylko machała łapkami i co trąciła to zagrzechotało, i raczej nóżkami kopała zabawki na macie :) ale teraz to już ładnie się bawi.
No a my dziś kończymy 4 miesiące :)
tesula wszystkiego najlepszego, przegapiłam twoje wpisy wczoraj
My też mamy smoczek świecący w nocy, a raczej smoczki bo kupiłam dwupak LOVI, ale na długo ta rączka się nie świeci... i u nas bez różnicy czy rączka jest czy nie, bo Paula i tak chwyta za tarczkę i wyciąga, taczki w ogóle nie zauważa.
Nie pamiętam kiedy U nas mała zaczęła bawić sie zabawkami, tak właśnie coś w 3 miesiącu,a wczęśniej też tylko machała łapkami i co trąciła to zagrzechotało, i raczej nóżkami kopała zabawki na macie :) ale teraz to już ładnie się bawi.
No a my dziś kończymy 4 miesiące :)
Hey Dziewczyny,
my po jeździe z ząbkami wcale się nie naprawiliśmy. Przedwczoraj się przemęczyłam i zamiast brać małego do łóżka i karmić to siedziałam i obserwowałam jak jadł. Okazało się, że zjadł mi dwa cycki. No dosżłam do wniosku że te nocne pobudki to chyba jednak jest wina głodu.
Kupiłam wczoraj kleik ryżowy i postanowiłam przetestować. Ściągnęlam 80 ml mojego mleka i wymieszałam z dwoma łyżkami kleiku. Wciągał aż mu się uszy trzęsły, a cycka tylko ciumknął. Pospał do 24, zjadł dwa cycki i obudził się dopiero przed 6.00 :D JUPI :)
No więc na dziś przyjmę strategię, że ściągnę więcej mleka i najpierw dam cycka, a potem butelke.
Apropos włosów mi też wypadały hurtowymi ilościami jakieś 2 tygodnie temu. To jest wina ciąży, w trakcie której przez hormony normalne wypadanie włosów zostało zatrzymane, a teraz jak gospodarka hormonalna wraca do normy, wypadają.
my po jeździe z ząbkami wcale się nie naprawiliśmy. Przedwczoraj się przemęczyłam i zamiast brać małego do łóżka i karmić to siedziałam i obserwowałam jak jadł. Okazało się, że zjadł mi dwa cycki. No dosżłam do wniosku że te nocne pobudki to chyba jednak jest wina głodu.
Kupiłam wczoraj kleik ryżowy i postanowiłam przetestować. Ściągnęlam 80 ml mojego mleka i wymieszałam z dwoma łyżkami kleiku. Wciągał aż mu się uszy trzęsły, a cycka tylko ciumknął. Pospał do 24, zjadł dwa cycki i obudził się dopiero przed 6.00 :D JUPI :)
No więc na dziś przyjmę strategię, że ściągnę więcej mleka i najpierw dam cycka, a potem butelke.
Apropos włosów mi też wypadały hurtowymi ilościami jakieś 2 tygodnie temu. To jest wina ciąży, w trakcie której przez hormony normalne wypadanie włosów zostało zatrzymane, a teraz jak gospodarka hormonalna wraca do normy, wypadają.
Cześć Dziewczyny. Rzadko się tu udzielam, bo wciąż nie mogę znaleźć czasu na regularne pisanie, ale staram się śledzić wątek na ile to możliwe. Chętnie dołączyłabym zdjęcie mojej Lenki do następnej tworzonej przez Was galerii. Dajcie tylko znać, gdzie wysłać fotkę :) Pozdrawiamy wszytkie Mamy i Dzieciaczki!
Witajcie.
Przez tydzień nie miałam internetu modem nam padł i pożyczyliśmy nowy ale na nowym internet chodzi jakby chciał a nie mógł. Nawet pocztę ciężko przejrzeć. U nas mały zaczął wstawać czasem dodatkowo o 4.30, średnio śpi od 8 do 11 godzin w nocy. Wczoraj byliśmy na wielkich zakupach ubrań dla maluchów bo Maksiu już wyrósł z większości rzeczy, które dla niego miałam, rośnie jak na drożdżach.
Dziewczyny jak będziecie robić kolejną galerię to dajcie znać na jaki adres wysłać zdjęcie to ja też dorzucę, bo jakoś na forum nie chcę zdjęć wrzucać.
Przez tydzień nie miałam internetu modem nam padł i pożyczyliśmy nowy ale na nowym internet chodzi jakby chciał a nie mógł. Nawet pocztę ciężko przejrzeć. U nas mały zaczął wstawać czasem dodatkowo o 4.30, średnio śpi od 8 do 11 godzin w nocy. Wczoraj byliśmy na wielkich zakupach ubrań dla maluchów bo Maksiu już wyrósł z większości rzeczy, które dla niego miałam, rośnie jak na drożdżach.
Dziewczyny jak będziecie robić kolejną galerię to dajcie znać na jaki adres wysłać zdjęcie to ja też dorzucę, bo jakoś na forum nie chcę zdjęć wrzucać.
Markowa, współczuję, ale może być gorzej - ja w zeszłym tygodniu wstawałam 6x + siódmy raz na ostateczną pobudkę o 6.30. Trzymaj się...
U nas dziwna noc, poszedł spać wyjątkowo późno, bo po 21, wcześniej mało spał i myślałam, że pośpi dłużej... obudził się o 2, dostał jedzenie i spał potem do 7 - co się nigdy nie zdarza, zawsze ten pierwszy odcinek ma najdłuższy. Teraz też się dziwnie zachowuje.
Wczoraj się ważyłam i został mi jeszzce 1kg do wagi sprzed ciąży :) Ale chciałabym wykorzystać karmienie i schudnąć jeszcze 11.
Dziś wieczorem podrzucamy Krzysia dziadkom i idziemy na przedstawienie, mamy bilety za śmieci :)
U nas dziwna noc, poszedł spać wyjątkowo późno, bo po 21, wcześniej mało spał i myślałam, że pośpi dłużej... obudził się o 2, dostał jedzenie i spał potem do 7 - co się nigdy nie zdarza, zawsze ten pierwszy odcinek ma najdłuższy. Teraz też się dziwnie zachowuje.
Wczoraj się ważyłam i został mi jeszzce 1kg do wagi sprzed ciąży :) Ale chciałabym wykorzystać karmienie i schudnąć jeszcze 11.
Dziś wieczorem podrzucamy Krzysia dziadkom i idziemy na przedstawienie, mamy bilety za śmieci :)
Wiem, że te nasze kochane maleństwa po prostu tak mają.
Co do wagi to jak schudłam do wagi sprzed ciąży (głównie przez stres o małą) to teraz waga ani drgnie w dół:/ Chodzę na aerobik i faktem jest że mam lepszą kondychę Ale waga stoi.
Muszczek zazdroszczę wyjścia z mężem. Ja chyba się nie odważę zostawić małą. Znam jej fochy i wiem że dziadkowie wpadliby w panikę jak ona miałaby histerię.
Co do wagi to jak schudłam do wagi sprzed ciąży (głównie przez stres o małą) to teraz waga ani drgnie w dół:/ Chodzę na aerobik i faktem jest że mam lepszą kondychę Ale waga stoi.
Muszczek zazdroszczę wyjścia z mężem. Ja chyba się nie odważę zostawić małą. Znam jej fochy i wiem że dziadkowie wpadliby w panikę jak ona miałaby histerię.
Markowa ja mam tak samo, znam możliwości wokalne i nie tylko swojej córki i wiem, że mało kto umiałby zachować zimną krew w zetknięciu z nimi ;) Moja Mama sobie z Małą radziła, ale Ona jest daleko :( za to teściowie dziwią się, że dziecko w ogóle płacze... masakra.
Markowa, powiedz, polecasz ten Medicon na naszym osiedlu ?? Bo się zastanawiałam czy się nie zapisać na zajęcia o interesującym tytule "uda, pośladki, brzuch" :)
Markowa, powiedz, polecasz ten Medicon na naszym osiedlu ?? Bo się zastanawiałam czy się nie zapisać na zajęcia o interesującym tytule "uda, pośladki, brzuch" :)
No więc tak:) to zależy do kogo pójdziesz. Ja osobiście chodzę na zajęcia spalające tłuszcz, rozmawiałam z instruktorką i mówiła, że te wszystkie ataki na brzuch, uda pośladki to są ćwiczenia wzmacniające i na nich centymetrów nie zgubisz tylko zbudujesz mięśnie. Ja chodzę na mega spalanie i Zumbe ( śmiesznie ale wychodzę mokra) I polecam Intruktorkę Monikę z Środy.
a u nas nadal problem z kupką mały robi ją co 3-4 dni masakra :/ dzisiaj idziemy do lekarza.
współczuję tych nocek i częstych pobudek ja narzekam że mój ciągle budzi się około 5 i obojętnie czy szybciej czy później idzie spać :/ kiedyś moja koleżanka mi powiedziała na pocieszenie że dopiero za kilka lat się wyśpię ;)
u mnie też waga szybko po ciąży spadła a potem stała i stała i od momentu jak zaczęłam codziennie ćwiczyć na steperze i inaczej jeść to dalej rusza powoli ale jednak :) w jem tak :
-rano 3 kromki pieczywa waza
- do 12 owoc najczęściej jabłko
- na obiad delikatne mięso i warzywa lub zupka jakaś
- do 19 godziny kolacja typu serek, parówka, jajko
i koniec po 19 nic nie jem jak jestem głodna piję kubek herbaty :)
słodkie zjem trochę w weekend po czytałam że jak 1 raz w tygodniu się zje słodkie to organizm traktuje to jako cos obcego i zwalcza je a nie odkłada w boczki :)
na steperze 30 min ćwiczę :) jestem na tym 3 tygodnie i 4 kg zeszły może to jest jakoś strasznie dużo ale coś zawsze :) mam zamiar tak jesczze dłużej bo chcę jeszcze 10 kg schudnąć :)
współczuję tych nocek i częstych pobudek ja narzekam że mój ciągle budzi się około 5 i obojętnie czy szybciej czy później idzie spać :/ kiedyś moja koleżanka mi powiedziała na pocieszenie że dopiero za kilka lat się wyśpię ;)
u mnie też waga szybko po ciąży spadła a potem stała i stała i od momentu jak zaczęłam codziennie ćwiczyć na steperze i inaczej jeść to dalej rusza powoli ale jednak :) w jem tak :
-rano 3 kromki pieczywa waza
- do 12 owoc najczęściej jabłko
- na obiad delikatne mięso i warzywa lub zupka jakaś
- do 19 godziny kolacja typu serek, parówka, jajko
i koniec po 19 nic nie jem jak jestem głodna piję kubek herbaty :)
słodkie zjem trochę w weekend po czytałam że jak 1 raz w tygodniu się zje słodkie to organizm traktuje to jako cos obcego i zwalcza je a nie odkłada w boczki :)
na steperze 30 min ćwiczę :) jestem na tym 3 tygodnie i 4 kg zeszły może to jest jakoś strasznie dużo ale coś zawsze :) mam zamiar tak jesczze dłużej bo chcę jeszcze 10 kg schudnąć :)
kilak słów o bezpieczeństwie (na wyrost, bo zanim nasze maluchy osiągną takie wagi to dużo czasu minie :) )
http://fotelik.info/pl/news/siedziska_bez_oparcia_nie_gwarantuja_ochrony,76.html
http://fotelik.info/pl/news/siedziska_bez_oparcia_nie_gwarantuja_ochrony,76.html
Aguseek z tą kupką to nie musi być zaraz jakaś katastrofa, Helcia robi raz na tydzień, najczęściej w niedzielę :) i nic się nie dzieje, a ja się już przyzwyczaiłam.
Dziewczyny a znacie taką stronę: http://promobaby.pl/
Niedawno odkryłam i polecam, wszelkie promocje w jednym miejscu :)
Dziewczyny a znacie taką stronę: http://promobaby.pl/
Niedawno odkryłam i polecam, wszelkie promocje w jednym miejscu :)
aguseek Ty naprawdę nie narzekaj że się nie wysypiasz :p
Markowa no my nie raz i nie dwa już wychodziliśmy, ale to na 2 godziny zawsze tylko, bo potem głodny. Moja mama się nie boi płaczu dziecka :) Radzą sobie. Z teściową bym nie zostawiła na pewno.
Ja jem normalnie, tylko nie jakieś straszne ilości, słodkie też jem, i sobie powoli cały czas chudnę. Ruszam się z Krzysiem :)
Markowa no my nie raz i nie dwa już wychodziliśmy, ale to na 2 godziny zawsze tylko, bo potem głodny. Moja mama się nie boi płaczu dziecka :) Radzą sobie. Z teściową bym nie zostawiła na pewno.
Ja jem normalnie, tylko nie jakieś straszne ilości, słodkie też jem, i sobie powoli cały czas chudnę. Ruszam się z Krzysiem :)
aniolqq, Miss Marple zdroweczka dla 4 i 3 miesiecznych maluszkow!
Markowa ja o 12.30 ruszam z mala na spacer, trudno brzydko jest ale nie ma wyjscia.
MissMarple my kupilismy malej w sobote mate edukacyjna i powiem tylko nie sadzilam, ze ta mata jej przypadkie tak do gustu. Zabawki po prostu fruwaja uderza piastka i czasami udaje jej sie chwycic. fajnym elementem jest kula z muzyka, jak uderza to zaczyna wydawac melodyjki. Mala dopoki nie zacznie grac zabawka uderza. Po melodii zabiera sie za inna zabawke no i jak sie skonczy melodyjka to znowu uderza juz nie paca :D
http://www.taftoys.com/view.php?itemid=10985&lang=pl
Markowa ja o 12.30 ruszam z mala na spacer, trudno brzydko jest ale nie ma wyjscia.
MissMarple my kupilismy malej w sobote mate edukacyjna i powiem tylko nie sadzilam, ze ta mata jej przypadkie tak do gustu. Zabawki po prostu fruwaja uderza piastka i czasami udaje jej sie chwycic. fajnym elementem jest kula z muzyka, jak uderza to zaczyna wydawac melodyjki. Mala dopoki nie zacznie grac zabawka uderza. Po melodii zabiera sie za inna zabawke no i jak sie skonczy melodyjka to znowu uderza juz nie paca :D
http://www.taftoys.com/view.php?itemid=10985&lang=pl
A ja mam chore dziecko :( Lenka zarazila sie odemnie kicha prycha czasem kaszlnie temperatury nie ma tylko wodnisty katar narazie regularnie sciagam frida daje wapno 3 x dziennie i 1 x dziennie witaminke C czy ktos moze cos jeszcze doradzic?:) czy dobrze robie?:) bo wiem ze juz niektore z Was przeszly pierwsze przeziebienia..
Witam,
Kiedy Wy znajdujecie czas na pisanie? Staram się nadrabiać czytając Wasze wpisy. Dzięki Wam wczoraj zakupiłam malej przedłużony śpiworek do wózka – fajna sprawa.
Jeśli chodzi o wypadanie włosów u mnie to MASAKRA!!! Śmieję się, że z jednego czesania mogę zrobić mężowi treskę;) Przy okazji 2 szczepienia zapytałam o poradę p. doktor. Zapisała mi jakiś drogi płyn, którego nigdzie nie ma – może skorzystam z Waszych porad.
Ja również chętnie dołączyłabym zdjęcie córeczki do następnej galerii. Dajcie tylko znać, gdzie wysłać fotkę :) bo tu nie potrafię wkleić. Chętnie obejrzałabym Wasze dzieło – jeśli podeśle mi która linka będę wdzięczna
Moja mała ma podobną matę, ale się tam szybko nudzi i wpada w panikę. Ostatnio chce być noszona wyłącznie na rękach i nie ma mowy abym usiadła – czy wasze maleństwa też tak mają?
Dużo zdrówka dla chorych dzieciaczków
Pozdrawiam i życzę miłego dnia mimo pochmurnego nieba
Kiedy Wy znajdujecie czas na pisanie? Staram się nadrabiać czytając Wasze wpisy. Dzięki Wam wczoraj zakupiłam malej przedłużony śpiworek do wózka – fajna sprawa.
Jeśli chodzi o wypadanie włosów u mnie to MASAKRA!!! Śmieję się, że z jednego czesania mogę zrobić mężowi treskę;) Przy okazji 2 szczepienia zapytałam o poradę p. doktor. Zapisała mi jakiś drogi płyn, którego nigdzie nie ma – może skorzystam z Waszych porad.
Ja również chętnie dołączyłabym zdjęcie córeczki do następnej galerii. Dajcie tylko znać, gdzie wysłać fotkę :) bo tu nie potrafię wkleić. Chętnie obejrzałabym Wasze dzieło – jeśli podeśle mi która linka będę wdzięczna
Moja mała ma podobną matę, ale się tam szybko nudzi i wpada w panikę. Ostatnio chce być noszona wyłącznie na rękach i nie ma mowy abym usiadła – czy wasze maleństwa też tak mają?
Dużo zdrówka dla chorych dzieciaczków
Pozdrawiam i życzę miłego dnia mimo pochmurnego nieba
milka0928 moze sprobuj inaczej ustawic zabawki to bardziej sie zainteresuje?
Moja jakis tydzien temu moze troche wiecej tez szybko denerwowala sie jak ja mialam na rekach w pozycji lezacej. Obecnie zachowuje sie troche bardziej placzliwie i znowu chce byc lulana :D A juz bylo tak pieknie :D Widocznie znowu cos tam do niej zaczyna docierac i to przezywa. A z mata i z innymi wynalazkami to jest tak, ze jak za dlugo lezy a ja zignoruje ziewanie to pozniej nie moze zasnac, denerwuje sie i jest tragedia!
Moja jakis tydzien temu moze troche wiecej tez szybko denerwowala sie jak ja mialam na rekach w pozycji lezacej. Obecnie zachowuje sie troche bardziej placzliwie i znowu chce byc lulana :D A juz bylo tak pieknie :D Widocznie znowu cos tam do niej zaczyna docierac i to przezywa. A z mata i z innymi wynalazkami to jest tak, ze jak za dlugo lezy a ja zignoruje ziewanie to pozniej nie moze zasnac, denerwuje sie i jest tragedia!
A my dziś po szczepieniach. Poszłam do pediatry z całą listą pytań, aż się kolejka zrobiła:) ale Pani dr odpowiedziała na wszystkie i ogólnie jestem zadowolona z postepow mojego dziecka:) Okazuje się jednak, że troche w rączkach i barkach ma slabe napięcie, ale już się normalnie za rączki podciąga, natomiast na brzuszku unosi ręce w powietrze i podnosi głowę siłując się na klatce piersiowej ( mam mu robic waleczek z pieluchy lub kocyka, macie moze jeszcze jakies pomysly jak mu ulatwic opieranie sie na raczkach?)
No i wielka niespodzianka- ma 65 cm i wazy 6900g :D W ciągu półtora miesiąca urósł 4,5 cm!! Ja jestem niska, mój mąż też, za to dziadek i pradziadek mają ponad 190 cm, więc może to po nich ?
Mam pytanko do dziewczyn, które mają przedlużane i zagęszczane rzęsy, jak długo to trwa? Wiem, że na gruponie i okaziku często są promocje na tego typu sprawy, ale nie wiem czy moge sobie pozwolic na zostawienie malego na tyle czasu ( czytalam gdzies ze to trwa 3 godziny!) Czy mozecie polecic jakis konkretny salon?
No i wielka niespodzianka- ma 65 cm i wazy 6900g :D W ciągu półtora miesiąca urósł 4,5 cm!! Ja jestem niska, mój mąż też, za to dziadek i pradziadek mają ponad 190 cm, więc może to po nich ?
Mam pytanko do dziewczyn, które mają przedlużane i zagęszczane rzęsy, jak długo to trwa? Wiem, że na gruponie i okaziku często są promocje na tego typu sprawy, ale nie wiem czy moge sobie pozwolic na zostawienie malego na tyle czasu ( czytalam gdzies ze to trwa 3 godziny!) Czy mozecie polecic jakis konkretny salon?
hania_m, ja robię co miesiąc, czasem co 3 tyg. Zakładanie nowych trwa ok 2h a uzupełnianie 1-1,5h. Ja robię u znajomej -przyjmuje u siebie w domu w Gdyni. 150zł założenie, 100 uzupełnienie. Jak chcesz prześlę Tobie namiar. Grupona nie polecam do takich eksperymentów... Lepiej zrobić gdzieś z polecenia niż z okazji bo źle przyklejone rzęsy to masakra na dłużej ;/
My po wizycie i rzeczywiście lekarka powiedziała że jeśli kupki robi jednak sam i nie są to bobki to to jest normalna kupa a on jest takim typem że nie robi codziennie.
podnosi się za rączki bardzo ładnie i pani dr mówiła że wszystko ok. jednak ja sama mam wrażenie że trochę jest jednak leniwy. muszę też go uczyć żeby rączki prostował na brzuszku bo jeszcze słabo z tym :/
muszczek dlatego się śmiałam że jednak na te nasze nocki to nie mam co narzekać :)
super stronka z tymi promocjami w sklepach nie trzeba jeździć i szukać tylko na stronce wszystko napisane co i jak:)
aha jeszcze lekarka kazała wprowadzić jabłuszko gotowane na parze przez 3 dni a potem spróbować surowe a później ziemniaczka i marchewkę :)
podnosi się za rączki bardzo ładnie i pani dr mówiła że wszystko ok. jednak ja sama mam wrażenie że trochę jest jednak leniwy. muszę też go uczyć żeby rączki prostował na brzuszku bo jeszcze słabo z tym :/
muszczek dlatego się śmiałam że jednak na te nasze nocki to nie mam co narzekać :)
super stronka z tymi promocjami w sklepach nie trzeba jeździć i szukać tylko na stronce wszystko napisane co i jak:)
aha jeszcze lekarka kazała wprowadzić jabłuszko gotowane na parze przez 3 dni a potem spróbować surowe a później ziemniaczka i marchewkę :)
Cześć laseczki,
a mnie trochę nie było ale u nas nic się nie dzieje, dalej bez zmian....
Ten film z naszymi dziećmi - bomba, wzruszyłam się:)
Tesula - wszystkiego NAJ!!!:)
A tak poza tym...już się nie będę powtarzać, że mały ładnie śpi i w ogóle nie płacze, takie mam dziecko i już. Z nowości to ciągle robi bąble i tak śmiesznie 'prycha' wargami - dobrze, że jeszcze nie wyczaił że można to z powodzeniem robić w trakcie jedzenia;) Wcina marchewkę że hej, dzisiaj zamiast słoiczka dostał sok marchewkowy i nie chciał puścić butli tak się zassał. Za to ja dalej nie jem prawie nic, wagę sprzed ciąży dawno mam, a nawet mniej ale idę za ciosem. Któraś z Was tu pisała o 3 kromkach Wasy na śniadanie - ja nawet tego nie tykam, pieczywa w żadnej postaci, cukru też....tylko wędliny, nabiał i warzywa. Umówiłam się z kolegą na sesję dla małego na początku grudnia, oczywiście załapię się na parę fotek, więc tym bardziej nie mogę teraz jeść haha:))
a mnie trochę nie było ale u nas nic się nie dzieje, dalej bez zmian....
Ten film z naszymi dziećmi - bomba, wzruszyłam się:)
Tesula - wszystkiego NAJ!!!:)
A tak poza tym...już się nie będę powtarzać, że mały ładnie śpi i w ogóle nie płacze, takie mam dziecko i już. Z nowości to ciągle robi bąble i tak śmiesznie 'prycha' wargami - dobrze, że jeszcze nie wyczaił że można to z powodzeniem robić w trakcie jedzenia;) Wcina marchewkę że hej, dzisiaj zamiast słoiczka dostał sok marchewkowy i nie chciał puścić butli tak się zassał. Za to ja dalej nie jem prawie nic, wagę sprzed ciąży dawno mam, a nawet mniej ale idę za ciosem. Któraś z Was tu pisała o 3 kromkach Wasy na śniadanie - ja nawet tego nie tykam, pieczywa w żadnej postaci, cukru też....tylko wędliny, nabiał i warzywa. Umówiłam się z kolegą na sesję dla małego na początku grudnia, oczywiście załapię się na parę fotek, więc tym bardziej nie mogę teraz jeść haha:))
A ja nie dostałam linka :-( też bym chciała zobaczyć Waszą galerię jak można?
U nas kataru ciąg dalszy :-(
Ale przynajmniej znalazłam sposób żeby użyć fridy (mała jak ją widziała to zaczynała się wyrywać i krzyczeć) a mianowicie jak się gapi w tv to nawet jej to nie przeszkadza!
Współczuję niewyspanym Mamom
U nas trochę gorzej ze spaniem w dzień być może przez ten katar ale za to mamy za sobą cztery całe przespane noce :-)))) i nie ukrywam ze liczę na więcej :-)
Dziewczyny nie wiem jak znosicie te diety ja to bym co chwile coś jadła :-)
Moja córa nauczyła się piszczeć i ma przy tym ogromną radochę a jeszcze większą jak próbuję ją uciszyć :-)
U nas kataru ciąg dalszy :-(
Ale przynajmniej znalazłam sposób żeby użyć fridy (mała jak ją widziała to zaczynała się wyrywać i krzyczeć) a mianowicie jak się gapi w tv to nawet jej to nie przeszkadza!
Współczuję niewyspanym Mamom
U nas trochę gorzej ze spaniem w dzień być może przez ten katar ale za to mamy za sobą cztery całe przespane noce :-)))) i nie ukrywam ze liczę na więcej :-)
Dziewczyny nie wiem jak znosicie te diety ja to bym co chwile coś jadła :-)
Moja córa nauczyła się piszczeć i ma przy tym ogromną radochę a jeszcze większą jak próbuję ją uciszyć :-)
co do rzes to polecam Monike z salonu wySPA na Przymorzu http://www.wyspasalon.pl robie tam rzesy od lat ;) w galeri sa nawet fotki przed i po :)
Kwiatek moja tez zaczela piszczec!!!:) ale raczej jej to nie cieszy stosuje to wtedy kiedy nie podoba jej sie jakas sytuacja np za dlugo ktos siedzi jak ona jest na rekach a ona by chciala pochodzic i poogladac:) od kilku dni tak wlasnie piszczy naprawde glosno:):)
u nas tez katar i tez noce nie przespane
Dziewczyny co zrobic gdy dziecko nie chce pic z butelki?? probowalam juz butelek NUK i TT pobowalam smarowac smoczek czyms slodkim kazda proba konczy sie tym ze mleko wylewam do zlewu a ona dostaje cyca... ( a smoczka ma Nuka i ciagnie prawie caly dzien) czy ona moze juz widziec rozniznice w tym ze dostaje plastik czy moze smak tego mleka (nan pro 1 ) jej nie pasuje... co robic za chwile mam wprowadzac kaszke z bultelki a tu mala nie chce ciagnac.. zastanawiam sie czy nie powinnam jej przeglodzic i wtedy sprobowac... dodam ze jak byla mala jadla kilka razy.. i ostatnia raz tez udalo mi sie podac ale w nocy jak byla zaspana...
u nas tez katar i tez noce nie przespane
Dziewczyny co zrobic gdy dziecko nie chce pic z butelki?? probowalam juz butelek NUK i TT pobowalam smarowac smoczek czyms slodkim kazda proba konczy sie tym ze mleko wylewam do zlewu a ona dostaje cyca... ( a smoczka ma Nuka i ciagnie prawie caly dzien) czy ona moze juz widziec rozniznice w tym ze dostaje plastik czy moze smak tego mleka (nan pro 1 ) jej nie pasuje... co robic za chwile mam wprowadzac kaszke z bultelki a tu mala nie chce ciagnac.. zastanawiam sie czy nie powinnam jej przeglodzic i wtedy sprobowac... dodam ze jak byla mala jadla kilka razy.. i ostatnia raz tez udalo mi sie podac ale w nocy jak byla zaspana...
Weronikaxx, wiem co czujesz- ja mam dokładnie to samo! Moj maly tez nie chce pic nic z butelki, kiedys pil herbatki i moje sciagniete mleko, a teraz nie ma sily, zeby mu cos wcisnac! Pogryzie smoczek i to co mu wleci to polknie, ale faktycznie nie pije, memła tylko i wywala językiem. troche to uciazliwe, bo ja nigdzie nie moge bez niego sama wyjsc, ewentualnie moge miec 3 godziny miedzy karmieniami i to tyle! Dzis pytalam o to pediatre, to stwierdzila, ze nie musi pic z butelki, moge go dopajac lyzeczka, ale czy w zlobku beda mi dopajac przez godzine dziecko herbata??
Dzis zakupiłam smoczek, który polecala Maua_mama, mam nadzieje ze cos pomoze:) I chyba kupie nowa butelke TT albo MAM. Tez juz nie wiem co robic...
A tak poza tym- Pani dr była zdziwiona, ze ja nadal karmie piersią :) czulam się tak, jakbym przyszła z dwulatkiem! :D
Dzis zakupiłam smoczek, który polecala Maua_mama, mam nadzieje ze cos pomoze:) I chyba kupie nowa butelke TT albo MAM. Tez juz nie wiem co robic...
A tak poza tym- Pani dr była zdziwiona, ze ja nadal karmie piersią :) czulam się tak, jakbym przyszła z dwulatkiem! :D
Aniolqq i Nikita dziękuję za link Filmik super :-)
Tesula ja również przyłączam się do życzeń wszystkiego najlepszego :-)
Weronika żeby nie było za fajnie to moja mała w wyrazie zniecierpliwienia też dziś piszczała ale mam nadzieję że tak jej nie zostanie :-)
Co do wyjść to jak mój mąż jest w domu to miedzy karmieniami nie ma problemu żebym gdzieś wyszła ale mam wtedy max 2- 2,5h także na jakieś zakupy czy na kawę udaje się wyskoczyć ale żebyśmy mogli we dwoje gdzieś wyjść to nie ma jak po pierwsze karmię tylko piersią a po drugie nie mamy z kim zostawić małej :-( więc zazdroszczę
Tesula ja również przyłączam się do życzeń wszystkiego najlepszego :-)
Weronika żeby nie było za fajnie to moja mała w wyrazie zniecierpliwienia też dziś piszczała ale mam nadzieję że tak jej nie zostanie :-)
Co do wyjść to jak mój mąż jest w domu to miedzy karmieniami nie ma problemu żebym gdzieś wyszła ale mam wtedy max 2- 2,5h także na jakieś zakupy czy na kawę udaje się wyskoczyć ale żebyśmy mogli we dwoje gdzieś wyjść to nie ma jak po pierwsze karmię tylko piersią a po drugie nie mamy z kim zostawić małej :-( więc zazdroszczę
Dziewczyny co ta moja Helcia dziś narobiła to szok !! Kąpiemy ją sobie elegancko, jak co wieczór, w pewnym momencie patrzę na nią, a ona jakieś dziwne miny uskutecznia i nim się obejrzałam a tu pół wanny kupy !!! Ale ile !!! W życiu takich ilości w wykonaniu mojej córy nie widziałam. Chyba zaczyna nadrabiać wszelkie zaległości no bo i wczoraj kupa i dzisiaj KUPA, szok :) Słyszałam, że ciepła woda sprzyja wypróżnieniom u dzieci, ale wcześniej ani chciała o tym słyszeć. Aż do dzisiaj :)
Helenka na szczęście pije z butelki TT.
Hania m daj znać czy Twojemu Małemu przypadł do gustu ten smoczek co Maua mama polecała, bo też mnie kusi, żeby spróbować, może nie wypluwałaby go tak często jak ten dotychczasowy..
Helenka na szczęście pije z butelki TT.
Hania m daj znać czy Twojemu Małemu przypadł do gustu ten smoczek co Maua mama polecała, bo też mnie kusi, żeby spróbować, może nie wypluwałaby go tak często jak ten dotychczasowy..
Podobno przy przyzwyczajaniu do butelki pomaga jak podaje ją dziecku ktoś inny niż mama (mama kojarzy się dziecku z cyckiem i dlatego się buntuje) może spróbujcie aby tata karmił dziecko butlą - moja je na zmianę z cyca i z butli bez problemu - byle coś leciało
Moja też piszczy ale tak radosnie - a my jej nie uciszamy nawet jak ma napad radości o 5 rano:)
Moja też piszczy ale tak radosnie - a my jej nie uciszamy nawet jak ma napad radości o 5 rano:)
Haniu ja też chodzę na Biwakową do dr Godlewskiej a Wy do kogo?
Poleciła mi ją moja siostra bo nie leczy antybiotykami i póki co jest ok Dzięki niej mamy refundowane szczepienie na pneumokoki.
Tesula ja też małej nie uciszam dla spokoju bo z niej ogólnie taka gaduła że nawet w nocy nadaje a teraz też piszczy tyle że ona ma wtedy jeszcze większy ubaw :-) a my z niej :-)
Poleciła mi ją moja siostra bo nie leczy antybiotykami i póki co jest ok Dzięki niej mamy refundowane szczepienie na pneumokoki.
Tesula ja też małej nie uciszam dla spokoju bo z niej ogólnie taka gaduła że nawet w nocy nadaje a teraz też piszczy tyle że ona ma wtedy jeszcze większy ubaw :-) a my z niej :-)
No to bede probowac faktycznie zeby ktos inny karmil moze tatus:) w kazdym razie efekt wczorajszej proby karmienia MM byl taki ze mala tak sie przestraszyla ze dzis na cycu spala do 3.30:):):):) hehe takiego sukcesu daaaaawno nie bylo:D:D moze bede ja straszyc kazdego dnia:D:D bo w sumie tylko o to sie rozchodzi zeby dluzej spala a nie co 3 h pobudka a na MM potrafila spac wlansie 8 godzin:)
Ja dzis jade do mamy od Orlowa bedzie spacerek nad morze:) udanego dnia:) JUPI jak dobrze, ze jeszcze nie ma sniegu!!!:)
Ja dzis jade do mamy od Orlowa bedzie spacerek nad morze:) udanego dnia:) JUPI jak dobrze, ze jeszcze nie ma sniegu!!!:)
weronikaxx my mamy butelkę medela calma. używalismy jej właśnie przy nauce przejścia z cyca na butlę (Aniela nie potrafiła pić z żadnej innej butelki, wypróbowaliśmy chyba wszystkie dostępne na rynku i wydaliśmy masę pieniędzy) - u nas to gwałtownie się odbywało, bo ja nie mogłam jej karmić piersią i musiałam po wynikach badań natychmiast ją odstawić. i butelka jest super.. i tak, droga.. ale akurat chcę sprzedać za 40 pln, gdybyś była zainteresowana :)
trochę info: "Medela Calma ma tylko Jeden rozmiar. Jest on odpowiedni przez cały okres karmienia piersią. Butelka Calma pozwala dziecku robić sobie przerwy i oddychać w czasie karmienia, ponieważ mleko nie płynie automatycznie. Dzięki butelce Calma możesz dłużej cieszyć się więzią, jaka tworzy się w czasie karmienia piersią"
trochę info: "Medela Calma ma tylko Jeden rozmiar. Jest on odpowiedni przez cały okres karmienia piersią. Butelka Calma pozwala dziecku robić sobie przerwy i oddychać w czasie karmienia, ponieważ mleko nie płynie automatycznie. Dzięki butelce Calma możesz dłużej cieszyć się więzią, jaka tworzy się w czasie karmienia piersią"
a i jeszcze: u nas nie działało to, ze ktoś inny dawał jej jeść. to było jak płachta na byka - wkurzała się tylko bardziej. zresztą do dziś ma tak, ze tylko ja albo mąż możemy ją nakarmić, od innych nie przyjmuje i koniec kropka. ostatnio musiała zostać z moim rodzicami (mieliśmy katechezę przed chrztem) i wypadała jej pora karmienia i oczywiśce darła się w niebogłosy z głodu,ale od babci z butelki nie zjadła nic, dopiero jak wróciliśmy to od nas wypiła.
ale ja mam specyficzne dziecię :)
za to teraz bez problemu pije z TT i tylko z TT :)
ale ja mam specyficzne dziecię :)
za to teraz bez problemu pije z TT i tylko z TT :)
U mnie mały musiał nauczyć się pić z butelki bo kończę studia podyplomowe więc w niektóre weekendy mnie nie ma całe dnie i pije wtedy głównie moje mleko gdyby nie pił z butelki to chyba na zajęcia bym musiała go zabierać. Ale też tylko ja i mój mąż go karmimy no i jeszcze Tosia czasem chce to przy naszej pomocy mu podaje. Od innych też nie chce brać. My mamy butelkę AVENT i bez problemu chwyta później pierś a nawet z większą chęcią do piersi ciągnie :)
U nas mały na początku bez problemu brał butelkę. Potem miał do niej awers, ale jak zassał smoczka to znów zaprzyjaźnił się z butelką. My mamy TT i jest bardzo fajna. Nie ma problemu, aby ktoś go nakarmił, byle by leciało.
Kuba załapał o co chodzi w siadaniu, i jak tylko jest u nas na kolanach to się napina aby usiąść, albo jak go karmię to już wtedy jest masakra. Wczoraj był oparty w pozycji półsiedzącej o poduszkę i tak się nagimnastykował aż sam usiadł. Normalnie w szoku byłam. No ale nie dajemy mu siedzieć, tylko tak ćwiczymy i zaraz spowrotem do podparcia.
Kuba załapał o co chodzi w siadaniu, i jak tylko jest u nas na kolanach to się napina aby usiąść, albo jak go karmię to już wtedy jest masakra. Wczoraj był oparty w pozycji półsiedzącej o poduszkę i tak się nagimnastykował aż sam usiadł. Normalnie w szoku byłam. No ale nie dajemy mu siedzieć, tylko tak ćwiczymy i zaraz spowrotem do podparcia.
Cześć :)
Czy ja też mogę prosić link ze zdjęciami? :))
U nas wszystko w porządku, walczymy z katarkiem-frida+wit.C, na spacery chodzimy czy słońce czy deszcz :)
Na wypadanie włosów fryzjerka poleciła mi preparat piloxidil do wcierania 2 razy dziennie+ łykanie witamin typu falvit. Preparatu jeszcze nie kupiłam więc nie wypowiem się czy są efekty.
Butelki MAM są w SuperPharm na Matarni i w świecie dziecka na Grunwaldzkiej koło Mama i Ja. Mój Krzyś od początku jest karmiony tymi butelkami, smoczek też ma tej firmy i jak narazie wszystko ok.
Jutro kończymy 4 miesiące i chcę mu podać marchewkę, ciekawa jestem jego reakcji :)
Poniżej wkleje zdjęcie mojego synka ale z góry przepraszam, jak mi nie wyjdzie;)

Uploaded with ImageShack.us
Czy ja też mogę prosić link ze zdjęciami? :))
U nas wszystko w porządku, walczymy z katarkiem-frida+wit.C, na spacery chodzimy czy słońce czy deszcz :)
Na wypadanie włosów fryzjerka poleciła mi preparat piloxidil do wcierania 2 razy dziennie+ łykanie witamin typu falvit. Preparatu jeszcze nie kupiłam więc nie wypowiem się czy są efekty.
Butelki MAM są w SuperPharm na Matarni i w świecie dziecka na Grunwaldzkiej koło Mama i Ja. Mój Krzyś od początku jest karmiony tymi butelkami, smoczek też ma tej firmy i jak narazie wszystko ok.
Jutro kończymy 4 miesiące i chcę mu podać marchewkę, ciekawa jestem jego reakcji :)
Poniżej wkleje zdjęcie mojego synka ale z góry przepraszam, jak mi nie wyjdzie;)

Uploaded with ImageShack.us
dziewczyny niektóre z Was mieszkają w okolicy..
serdecznie polecam,sama jestem stałą klientką salonu!!!!
http://gruper.pl/trojmiasto
serdecznie polecam,sama jestem stałą klientką salonu!!!!
http://gruper.pl/trojmiasto
Przeczytałam Was wczoraj ale nie miałam już siły pisać...
Jaś był wczoraj ze mną w poradni onkologicznej w Akademii i wyczekaliśmy się 3 godziny na przyjęcie przez pana Dr, który 1,5 godziny się spóźnił (dostałam skierowanie do szpitala na usunięcie znamienia).
Potem wycieczki ciąg dalszy, żeby nie było - autobusowo-tramwajowej - do Mama i Ja z kołem i wróciłam do domu zryta jak pies... A mój syn odwrotnie - bo się wyspał :)
Jasiek dostaje ostatnio większą butlę na noc i śpi mi od 22-23 do 7 rano :))) Więc jestem mega szczęśliwa.
A od prababci dostał tę pluszową kolejkę z Biedronki :)
I mam pytanie do dziewczyn, które przedłużają rzęsy - czy to osłabia Wasze naturalne włoski? Marzą mi się takie rzęsy, ale się boję, że zostanę potem bez rzęs w ogóle bo swoje mam cienkie i dość delikatne...
No i czy jak śpicie na brzuchu to się nie wyginają jakoś dziwnie? :) A jeśli tak to czy można coś z tym zrobić?
Jaś był wczoraj ze mną w poradni onkologicznej w Akademii i wyczekaliśmy się 3 godziny na przyjęcie przez pana Dr, który 1,5 godziny się spóźnił (dostałam skierowanie do szpitala na usunięcie znamienia).
Potem wycieczki ciąg dalszy, żeby nie było - autobusowo-tramwajowej - do Mama i Ja z kołem i wróciłam do domu zryta jak pies... A mój syn odwrotnie - bo się wyspał :)
Jasiek dostaje ostatnio większą butlę na noc i śpi mi od 22-23 do 7 rano :))) Więc jestem mega szczęśliwa.
A od prababci dostał tę pluszową kolejkę z Biedronki :)
I mam pytanie do dziewczyn, które przedłużają rzęsy - czy to osłabia Wasze naturalne włoski? Marzą mi się takie rzęsy, ale się boję, że zostanę potem bez rzęs w ogóle bo swoje mam cienkie i dość delikatne...
No i czy jak śpicie na brzuchu to się nie wyginają jakoś dziwnie? :) A jeśli tak to czy można coś z tym zrobić?
Ja też cały czas myślę o tych rzęsach, już się prawie umawiałam, ale kurcze tego się właśnie boję - że jak już zacznę, to będę je robić do końca życia bo z naturalnych (które i tak są słabe i bardzo delikatne) nic już nie zostanie...:( A rano podobno trzeba je rozczesywać szczoteczką bo się gniotą - prawda to?
Kasia 0606 - pierwszą marchewkową reakcją za bardzo się nie przejmuj, nowy smak więc miny będą pewnie zabójcze:) Mojemu oczy wyszły na wierzch i mało nie wyskoczył z leżaka, miał taką minę jakbym mu dała najgorsze świństwo na świecie, próbował oczywiście wszystko wypluć i się zakrztusił:) A potem z dnia na dzień już było coraz fajniej, teraz dostaje pół słoiczka i patrzy za więcej. Ja za 2 dni robię pierwsze podejście z jabłuszkiem:)
Kasia 0606 - pierwszą marchewkową reakcją za bardzo się nie przejmuj, nowy smak więc miny będą pewnie zabójcze:) Mojemu oczy wyszły na wierzch i mało nie wyskoczył z leżaka, miał taką minę jakbym mu dała najgorsze świństwo na świecie, próbował oczywiście wszystko wypluć i się zakrztusił:) A potem z dnia na dzień już było coraz fajniej, teraz dostaje pół słoiczka i patrzy za więcej. Ja za 2 dni robię pierwsze podejście z jabłuszkiem:)
Kwiatek, my chodzimy do dr Borys i tez jestem zadowolona. Wczoraj sie okazalo, że szczepienie na pneumokoki powinnismy miec refundowane, wiec druga dawke juz mielismy za darmo, niestety przy pierwszej Pani pielegniarka sie zgapila ( bo byla inna niz wczoraj), ale juz kolejne tez bedziemy miec za free :)
Kasia0606, śliczny Krzysiu :) moj tez nie lubil na brzuszky lezec, teraz wytrzymuje naprawde dlugo, niestety nie opiera sie na raczkach, a na klatce piersiowej, raczki z boku jakby lecial:) juz wczoraj probowalismy z tym waleczkiem pod klatka, ale jeszczee nie zalapal o co chodzi i glowa wisi a raczki proboja sie uwolnic na boki :)
Co do piszczenia to Mateusz to robi od dawna, zdarzalo sie tez o 5 rano, ale to jest takie slodkie, ze az mordka sama sie smieje :) I bable tez puszcza przy jedzeniu, juz nie raz bylam cala w marchewce, a ostatnio przy kaszce jedzonej z lyzeczki kicha na mnie i cali jestesmy do przebrania :)
Dzis sie wybieram do reala zabawki poogladac. Macie juz jakies pomysly na prezenty dla swoich pociech? Ja sie chyba zdecyduje na ksiazeczke Lamaze i na Hule Kule V-tech. Co o tym sadzicie? Kusi mnie jeszcze przytulanka Owieczka Stella i ten samochodzik Fisher Price sterowany grzechotka.
Kasia0606, śliczny Krzysiu :) moj tez nie lubil na brzuszky lezec, teraz wytrzymuje naprawde dlugo, niestety nie opiera sie na raczkach, a na klatce piersiowej, raczki z boku jakby lecial:) juz wczoraj probowalismy z tym waleczkiem pod klatka, ale jeszczee nie zalapal o co chodzi i glowa wisi a raczki proboja sie uwolnic na boki :)
Co do piszczenia to Mateusz to robi od dawna, zdarzalo sie tez o 5 rano, ale to jest takie slodkie, ze az mordka sama sie smieje :) I bable tez puszcza przy jedzeniu, juz nie raz bylam cala w marchewce, a ostatnio przy kaszce jedzonej z lyzeczki kicha na mnie i cali jestesmy do przebrania :)
Dzis sie wybieram do reala zabawki poogladac. Macie juz jakies pomysly na prezenty dla swoich pociech? Ja sie chyba zdecyduje na ksiazeczke Lamaze i na Hule Kule V-tech. Co o tym sadzicie? Kusi mnie jeszcze przytulanka Owieczka Stella i ten samochodzik Fisher Price sterowany grzechotka.
agusp,bruxa - rzęsy doczepiane odpadają razem z naszymi, jeśli odpadają bez naszych tzn że klej gorzej trzyma. Żywotność naszych rzęs to 6 tyg. Rzęsy sztuczne zakładamy wszystkie jednego dnia więc ich wymiana/wypadanie jest w miarę jednoczesne.Dlatego wydaje się że jest ich mniej Ostatnio ściągałam wszystkie bo chciałam zobaczyć jak będzie. Były krótsze, ale tak samo gęste, Chciałam zrobić dłuższą przerwę, ale nie wytrzymałam i zrobiłam po 5 dniach :) Co do spania i porannego czesania. To tak jak z włosami dłuższymi, rano też je czeszemy. Krótkie roztrzepiemy a długie czeszemy. Po zrobieniu dostaje się szczoteczkę taką samą jak do tuszu do rzęs. Rano dwa trzy ruchy i są na miejscu. W ciągu dnia też można czasem przeczesać. Dla mnie przy dziecku jest to mega wygoda. Na wyjście tylko trochę cienia i z głowy, a przynajmniej nie ma pandy pod oczami i nie ma strachu oka przetrzeć :)
i jeszcze co do spania na brzuchu. Rzęsy są na tyle twarde, że się nie wyginają. Zawsze zachowują swój kształt.
Jeśli mogę coś doradzić to lepiej zrobić dłuższe np.11 i prostsze. Im bardziej podkręcone tym bardziej wypadają bo mniej przylegają do naturalnych.
Sorry za brak ładu i składu, ale mam tu teściową nad głową ;)
i jeszcze co do spania na brzuchu. Rzęsy są na tyle twarde, że się nie wyginają. Zawsze zachowują swój kształt.
Jeśli mogę coś doradzić to lepiej zrobić dłuższe np.11 i prostsze. Im bardziej podkręcone tym bardziej wypadają bo mniej przylegają do naturalnych.
Sorry za brak ładu i składu, ale mam tu teściową nad głową ;)
Umchi, teraz wprowadzili coś takiego, że jak dziecko jest chore/pod opieką jakiejś poradni specjalistycznej czy coś w tym stylu, to pneumokoki są darmowe. Podobno nawet miały być dla wszystkich, ale zostały dzieci chore i wcześniaki.
hania_m, my mieliśmy to samo na brzuszku, mama kazała mi po prostu przesuwać Krzysiowi rączki do przodu i chwilę przytrzymywać, żeby zobaczył, że tak wygodnie, w sumie dość szybko załapał.
O prezentach już pisałam, jeszcze tylko chyba dokupimy Krzysiowi pluszowe kręgle z Biedronki, bo strasznie mi się podobają :D
hania_m, my mieliśmy to samo na brzuszku, mama kazała mi po prostu przesuwać Krzysiowi rączki do przodu i chwilę przytrzymywać, żeby zobaczył, że tak wygodnie, w sumie dość szybko załapał.
O prezentach już pisałam, jeszcze tylko chyba dokupimy Krzysiowi pluszowe kręgle z Biedronki, bo strasznie mi się podobają :D
Umchi, tak jak pisała Muszczek, jeśli dziecko jest pod opieką jakiejś specjalistycznej przychodni, czy jak to nazwać, my jesteśmy pod opieką Akademii Medycznej i podobno się łapiemy, więc sie ciesze:)
Muszczek, ja dziś pół dnia probuje Mateuszowi albo raczki do przodu albo pod klatkę, albo wałeczek podkladam, ryczy w nieboglosy! No ale kiedyś tam ryczał leżąc normalnie na brzuszku, wiec daje sobie troche czasu i cierpliwosci:) jeszcze nie zalapal o co chodzi. A na rehabilitacje podobno w tym roku nie ma juz miejsc, choc nie dzwonilam, moja Pani dr mowila. Ale powiedziała tez, ze to moja sprawa czy chce isc, nie widzi takiej potrzeby, bardziej moge isc z ciekawosci, zeby rehabilitantka pokazala mi jakies cwiczenia.
Co do płaczu po szczepieniu- moj maly wczoraj spal po szczepieniu prawie 4 godziny, pozniej wieczorna kapiel i zasnal w mik, ale po pol godzinie sie obudzil z wielkim placzem, nosilam go dosc dlugo i probowalam uspokoic, ale az zanosil sie z placzu, jakby mu sie szczepienie przypomnialo. Cycek go w miare uspokoil i w nocy spal dosc dobrze, w sumie tylko jedna pobudka o 2.
Muszczek, ja dziś pół dnia probuje Mateuszowi albo raczki do przodu albo pod klatkę, albo wałeczek podkladam, ryczy w nieboglosy! No ale kiedyś tam ryczał leżąc normalnie na brzuszku, wiec daje sobie troche czasu i cierpliwosci:) jeszcze nie zalapal o co chodzi. A na rehabilitacje podobno w tym roku nie ma juz miejsc, choc nie dzwonilam, moja Pani dr mowila. Ale powiedziała tez, ze to moja sprawa czy chce isc, nie widzi takiej potrzeby, bardziej moge isc z ciekawosci, zeby rehabilitantka pokazala mi jakies cwiczenia.
Co do płaczu po szczepieniu- moj maly wczoraj spal po szczepieniu prawie 4 godziny, pozniej wieczorna kapiel i zasnal w mik, ale po pol godzinie sie obudzil z wielkim placzem, nosilam go dosc dlugo i probowalam uspokoic, ale az zanosil sie z placzu, jakby mu sie szczepienie przypomnialo. Cycek go w miare uspokoil i w nocy spal dosc dobrze, w sumie tylko jedna pobudka o 2.
Krzyś na szczepienia w ogóle nie reagował :)
hania_m no ja Krzysiowi rączki przesuwałam do przodu tak 2-3 razy przy każdym leżeniu i potem dawałam spokój, przy następnym znowu itd., aż się nauczył. Wałeczków żadnych nie podkładałam, sam zauważył, że jak rączki do przodu weźmie to dużo wyej da się głowę podnieść i dłużej trzymać :)
Co do marchewek i innych takich ja się w ogóle nie martwię że mu nie będzie smakowało - on zje każde świństwo bez mrugnięcia nawet. Aktualnie dostaje taki rozpuszczony proszek śmierdzący drożdżami (na brzuszek) i nic się nie denerwuje nawet jak kilka łyżeczek pod rząd musi wypić.
hania_m no ja Krzysiowi rączki przesuwałam do przodu tak 2-3 razy przy każdym leżeniu i potem dawałam spokój, przy następnym znowu itd., aż się nauczył. Wałeczków żadnych nie podkładałam, sam zauważył, że jak rączki do przodu weźmie to dużo wyej da się głowę podnieść i dłużej trzymać :)
Co do marchewek i innych takich ja się w ogóle nie martwię że mu nie będzie smakowało - on zje każde świństwo bez mrugnięcia nawet. Aktualnie dostaje taki rozpuszczony proszek śmierdzący drożdżami (na brzuszek) i nic się nie denerwuje nawet jak kilka łyżeczek pod rząd musi wypić.
dziewczyny czy znacie jakies miejsce na spedzenie dnia/ wieczoru w celu uczczenia czegos? w dodatku tak zeby mozna bylo zabrac dziecko:P co znacznei utrudnia zadanie:P moj chlop ma w pt urodziny i siedzie mysle i dumam co by tu zrobic ciekawego ale nic poza zrobieniem kolacji w domu nie przychodzi mi do glowy.... moze ktoras ma jakis pomysl:P?
Annamaria, my jestesmy pod opieka dokładna nazwa: Kliniki Pediatrii, Hematologii, Onkologii i Endokrynologii- Oddział Patologii Wieku Niemowlęcego.
Ślicznie Marysia siedzi, nie moge sie doczekac kiedy ten moj len w koncu bedzie glowe trzymal sztywno, a do siedzenia to jeszcze daleka droga :)
Muszczek, dzieki za wskazowki:) Jutro pocwiczymy, bo teraz moj Maluch spi jakos niespokojnie, placze przez sen biedak. Co chwila do niego latam.
Ślicznie Marysia siedzi, nie moge sie doczekac kiedy ten moj len w koncu bedzie glowe trzymal sztywno, a do siedzenia to jeszcze daleka droga :)
Muszczek, dzieki za wskazowki:) Jutro pocwiczymy, bo teraz moj Maluch spi jakos niespokojnie, placze przez sen biedak. Co chwila do niego latam.
My dzisiaj rano mielismy 2-gie szczepienie mala strasznie plakala ale szybciej niz poprzednim razem uspokoila sie.
Wazy 5300 czyli 1kg wiecej niz 6 tygodni temu :)
Strasznie marudzi caly dzien:placz po wybudzeniu, placz po zjedzeniu. Miala chwilke radosci na przewijaku no i teraz maz chwilke mala zabawia na macie bo szykujemy sie do kapielki i sciagnecia plasterkow z nozek.
Wazy 5300 czyli 1kg wiecej niz 6 tygodni temu :)
Strasznie marudzi caly dzien:placz po wybudzeniu, placz po zjedzeniu. Miala chwilke radosci na przewijaku no i teraz maz chwilke mala zabawia na macie bo szykujemy sie do kapielki i sciagnecia plasterkow z nozek.
Kulka sprobuje jeszcze z tymi moimi butelkami i innym mlekiem ale jak nic nie da w przeciagu tygodnia dwoch to sie odezwe po te buteleczke Medeli:)
Ja dzis mialam wizyte prywatnej reahibilitanki stwierdzila asymetrie ciala podniosla ja do gory nogami i mala skrzywila cale cialo w jedna strone:( no i glowke za bardzo podnosi chociaz nie potarfi dobrze trzymac sie na rekach co powoduje duze napiecie przy karku i wtedy ja boli:( dostalismy cwiczenia jakie mamy robic wygladaja hardcorowo Lenka ryczala w nieboglosy przy nich maja na celu rozluznic te spiete partie ale o dziwo bo cwiczeniach zasnela sama:) smialam sie ze ta Pani to jakas zaklinaczka dzieci:) moja zasypie tylko na spacerze ale w bujanym lezaczku:)
aa i powiedziala ze lezaczki to najlpiej uzywac tylko do karmienia bo w nich dzieci sie nie rozwijaja a trzymac je jak najwiecej na ziemi na matach tam interesuje je otaczajacy swiat i sa w stanie cwiczyc nozki i raczki=) chociaz ja nie wyobrazam sobie zycia bez lezaczka juz:/ ...
Ja dzis mialam wizyte prywatnej reahibilitanki stwierdzila asymetrie ciala podniosla ja do gory nogami i mala skrzywila cale cialo w jedna strone:( no i glowke za bardzo podnosi chociaz nie potarfi dobrze trzymac sie na rekach co powoduje duze napiecie przy karku i wtedy ja boli:( dostalismy cwiczenia jakie mamy robic wygladaja hardcorowo Lenka ryczala w nieboglosy przy nich maja na celu rozluznic te spiete partie ale o dziwo bo cwiczeniach zasnela sama:) smialam sie ze ta Pani to jakas zaklinaczka dzieci:) moja zasypie tylko na spacerze ale w bujanym lezaczku:)
aa i powiedziala ze lezaczki to najlpiej uzywac tylko do karmienia bo w nich dzieci sie nie rozwijaja a trzymac je jak najwiecej na ziemi na matach tam interesuje je otaczajacy swiat i sa w stanie cwiczyc nozki i raczki=) chociaz ja nie wyobrazam sobie zycia bez lezaczka juz:/ ...
dw
Zgodnie z tym rozporządzeniem, które weszło w życie 1 października 2008 roku, refundowanymi szczepieniami przeciwko pneumokokom objęte zostały:
• Dzieci przedwcześnie urodzone do ukończenia 1 roku życia chore na dysplazję oskrzelowo-opłucną.
• Dzieci od 2 miesiąca życia do ukończenia 5 roku życia po urazach i z wadami ośrodkowego układu nerwowego przebiegającymi z wyciekiem płynu mózgowo-rdzeniowego, chorujące na: przewlekłe choroby serca z niewydolnością układu krążenia, schorzenia immunologiczno-hematologiczne, małopłytkowość idiopatyczną, ostrą białaczkę, chłoniaki, sferocytozę wrodzoną, asplenię wrodzoną lub po splenektomii, zespół nerczycowy o podłożu genetycznie uwarunkowanej strukturopatii, pierwotne zaburzenia odporności, zakażone HIV, przed planowanym przeszczepem lub po przeszczepie szpiku, narządów wewnętrznych lub wszczepieniu implantu ślimakowego.
Zgodnie z tym rozporządzeniem, które weszło w życie 1 października 2008 roku, refundowanymi szczepieniami przeciwko pneumokokom objęte zostały:
• Dzieci przedwcześnie urodzone do ukończenia 1 roku życia chore na dysplazję oskrzelowo-opłucną.
• Dzieci od 2 miesiąca życia do ukończenia 5 roku życia po urazach i z wadami ośrodkowego układu nerwowego przebiegającymi z wyciekiem płynu mózgowo-rdzeniowego, chorujące na: przewlekłe choroby serca z niewydolnością układu krążenia, schorzenia immunologiczno-hematologiczne, małopłytkowość idiopatyczną, ostrą białaczkę, chłoniaki, sferocytozę wrodzoną, asplenię wrodzoną lub po splenektomii, zespół nerczycowy o podłożu genetycznie uwarunkowanej strukturopatii, pierwotne zaburzenia odporności, zakażone HIV, przed planowanym przeszczepem lub po przeszczepie szpiku, narządów wewnętrznych lub wszczepieniu implantu ślimakowego.
Dokładnie co 3 godziny wychodzę i ściągam mleczko trochę męczące ale się da. Mówię prowadzącemu że idę nakarmić dziecko ale tylko ściągam nawet pani z dziekanatu udostępniła mi pokoik i gorącą wodę z czajnika tylko poszłam z nią pogadać i przedstawiłam jaka jest sytuacja kobieta bez problemu się zgodziła
Fajne macie dzieciaczki dziewczyny i ładne zdjęcia z tych sesji nam niestety padł aparat i musimy nowy kupić więc mały ma mało zdjęć ale to nadrobimy
Fajne macie dzieciaczki dziewczyny i ładne zdjęcia z tych sesji nam niestety padł aparat i musimy nowy kupić więc mały ma mało zdjęć ale to nadrobimy
Aguseek, ja niestety nie wiem jak to wygląda od strony formalnej, nie pomogę.
Lipuszka, my też wczoraj rano na drugim szczepieniu byliśmy :) Płacze jej w końcu przeszły, ale cały czas jakoś się dziwnie zachowuje, nie zaśnie inaczej jak tylko z włączoną suszarką, wygina się przed zaśnięciem jak nie wiem. No i dziś już 2 kupy zrobiła, naprawdę nie wiem co jest grane ;)
Dodatkowo lekarka nas "pocieszyła" i powiedziała, że możliwe, że Helenka ma nadmierne napięcie mięśniowe i być może potrzebna będzie rehabilitacja także ja też bym poprosiła o namiary na tą rehabilitantkę !! Objawy to krzyżowanie nóżek, zaciśnięte piąstki i zginanie się ciałka dziecka w rożek :( To się chyba nigdy nie skończy, zawsze musi być jakieś zmartwienie..
Lipuszka, my też wczoraj rano na drugim szczepieniu byliśmy :) Płacze jej w końcu przeszły, ale cały czas jakoś się dziwnie zachowuje, nie zaśnie inaczej jak tylko z włączoną suszarką, wygina się przed zaśnięciem jak nie wiem. No i dziś już 2 kupy zrobiła, naprawdę nie wiem co jest grane ;)
Dodatkowo lekarka nas "pocieszyła" i powiedziała, że możliwe, że Helenka ma nadmierne napięcie mięśniowe i być może potrzebna będzie rehabilitacja także ja też bym poprosiła o namiary na tą rehabilitantkę !! Objawy to krzyżowanie nóżek, zaciśnięte piąstki i zginanie się ciałka dziecka w rożek :( To się chyba nigdy nie skończy, zawsze musi być jakieś zmartwienie..
Coś cisza i spokój na forum.
Lipuszka... wczoraj mąż mnie zamknął w domu i zabrał klucze, ale chodzę i Cię wypatruję...
Poza tym niestety mamy odroczone szczepienia do lutego ze względu na naczyniaka. Dopóki nie stwierdzą poprawy nie możemy szczepić. I tak może być już za późno na kolejną dawkę na rota. Ehhh.
Lipuszka... wczoraj mąż mnie zamknął w domu i zabrał klucze, ale chodzę i Cię wypatruję...
Poza tym niestety mamy odroczone szczepienia do lutego ze względu na naczyniaka. Dopóki nie stwierdzą poprawy nie możemy szczepić. I tak może być już za późno na kolejną dawkę na rota. Ehhh.
cisza jest straszna :) środek tygodnia i nikt nie pisze ") pewnie po meczu się posypią posty :)
Irmus fajnie że masz taką możliwość. Ja się zastanawiam jak to będzie w pracy. U nas przysługuje nam normalnie 15 minut (nowe zarządzenia wprowadzili jak poszłam już na zwolnienie) a chciałabym skorzystać z tego żeby pracować tylko 7 godzin (zamiast tych 45 minut przerwy), więc nawet nie wiem jak będzie z przerwą... A czemu dostajesz ciepłą wodę?
Irmus fajnie że masz taką możliwość. Ja się zastanawiam jak to będzie w pracy. U nas przysługuje nam normalnie 15 minut (nowe zarządzenia wprowadzili jak poszłam już na zwolnienie) a chciałabym skorzystać z tego żeby pracować tylko 7 godzin (zamiast tych 45 minut przerwy), więc nawet nie wiem jak będzie z przerwą... A czemu dostajesz ciepłą wodę?
Ja tam nawet nie wiem że jest jakiś mecz ;) Wróciliśmy właśnie ze spotkania ze znajomymi, super przedszkole jest, bo każdy ma co najmniej jedno dziecko i już się sobą interesują :)
Noc mieliśmy badziewną, więc w dzień się regenerowałam. Nic nowego u nas nie było, także nie było co pisać :)
Noc mieliśmy badziewną, więc w dzień się regenerowałam. Nic nowego u nas nie było, także nie było co pisać :)
w Tesco zaczęła się wyprzedaż ciuszków
kupiłam dziś małej pajacyki w rozmiarze 6-9 i 9-12 (większe też były) przecenione z 57 zł na 22 (za 2 szt) i body (niestety tylko krótki rękawek) przecenione z 58 na 29 lub na 24,50 za 5 szt
Na Kcyńskiej jest niewiele. Duzo więksy wybór na Nowowiczlińskiej (byłam w obu bo szukałam ośmiornicy Lamaze, która w gazetce jest za 50% ceny - niestety tylko w gazetce:(
I promocja na herbatki Hipp w Auchan - 2 szt za 11 PLN
kupiłam dziś małej pajacyki w rozmiarze 6-9 i 9-12 (większe też były) przecenione z 57 zł na 22 (za 2 szt) i body (niestety tylko krótki rękawek) przecenione z 58 na 29 lub na 24,50 za 5 szt
Na Kcyńskiej jest niewiele. Duzo więksy wybór na Nowowiczlińskiej (byłam w obu bo szukałam ośmiornicy Lamaze, która w gazetce jest za 50% ceny - niestety tylko w gazetce:(
I promocja na herbatki Hipp w Auchan - 2 szt za 11 PLN
Cisza aż słychać jak mroźny wiatr hula na dworzu :D Kuba tak załapał siadanie że teraz co chwila o to męczy, ale za to jak nie chciało mu się przewracać tak dalej się nie chce. Jakby dobrze policzyć to sam przewrócił się dwa razy z brzucha na plecy i raz odwrotnie. NA boki sie przewraca, a tak to mu się nie chce.
kwiatek3081 o matko jak ty mało ważysz ja za to na jakąś dietę muszę przejść bo mimo iż karmię piersią to mam wrażenie że ciągle gruba jestem i kilogramy nie spadają i mam postanowienie ze od stycznia idę na aerobik poszła bym od grudnia ale za dużo zajęć stracę bo pół grudnia mnie nie będzie w trójmieście
hmm na to nie wpadłam że dzieciakom marchewka z jednej firmy pasuje z drugiej nie no Ninie generalnie nic poza bebilonem nie pasuje ;/ i kaszka bananowa i malinowa i marchewka szpinak deserki kleiki no dramat może ja jej źle to podaje w sensie w złych porach jakieś 1,5 h po jedzeniu to może dlatego marudzi ?? jak Wy podajecie ?? lekarz mi wczoraj powiedziała że muszę w nią to wmuszać bo na samym mleku to cienko to widzi mała waży dopiero 6 kg a tydzień temu skończyła 4 mc za to wyniki krwi ma idealne. lekarz też powiedziała że młoda ma spuchnięte dziąsła na dole i choć to trochę potrwa to zaczęło się ząbkowanie!więc smarujemy jakimś ziołowym żelkiem i czekamy i nie tracimy cierpliwości przy marudzeniu;) co do mojej wagi to ja kupiłam na gruponie spotkanie u dietetyka,mam zamiar się wybrać bo waga mi nie spada ale biegam na bieżni chodzę na zumbę i szczerze powiedziawszy ostatnio usłyszałam kilka miłych budujących komplementów.. ;] no ale działam dalej nie osiądę na laurach :P
iiikkkaaa, nie martw się, przecież Twoja córka była bardzo mała jak się urodziła! Krzyś waży niecałe 6kg a też niegługo będzie miał 4 miesiące i zobacz jaki był duży jak się urodził.
Któraś z Was pytala o tego smoka, co polecała Maua_mama. Otóż dzisiaj przyszedł:) Mały byl strasznie zdziwiony jak mu dałam, od razu zassał, ale później wypłuł, ogladał, ślinił małpkę. Przez pół dnia mu go podtykałam i właśnie z nim zasnął :) mam nadzieje, że nie ciesze sie przedwczesnie, ale mysle, ze moge go polecic:) zaluje, ze nie slyszalam o nim wczesniej. Jest naprawde rewelacyjny, szkoda tylko, ze cena taka wysoka.
Smoczek Soothie. Ja kupowalam w internecie na stronie, którą polecała Maua_mama. Widziałam też na allegro, ale tylko jedna maskotka była do wyboru.
http://www.babymama.pl/smoko-przytulaki-wubbanub-p1151.html
http://www.babymama.pl/smoko-przytulaki-wubbanub-p1151.html
Kulka nie udalo sie z MAM ale sytuacja wyglada tak ze tym razem wzielam od kolzanki bebilon inne mleko zassala 2 razy i wyplula wszystko:D wiec to moze o smak chodzi jednak:)tylko mamine dobre;):) jutro zrobie herbatke koperkowa hippa i podam jej przez butle moze to jej zasmakuje:) ogolnie ta buteleczka ma mega delikatny i miekki smoczek! bardziej niz TT i Nuk:)
Irmus, zupełnie nie pomyślałam o wyparzaniu, racja :)
A moja mała ciągle się obraca z plecków na brzuszek, gorzej w drugą stronę, ale tez się zdarza, więc już nie mogę jej samej na łóżku rozłożonym zostawić :( byłam dziś na szczepieniu i nam powiedziała, że to że nie podciąga główki do siadania to nic strasznego, ma czas, dzieci zaczynają siadać ok 5-6 miesiąca, wiec mam się nie denerwować, jeżeli na brzuszku dźwiga głowę, to jest wszystko ok, więc jestem spokojna,
Iiikkkaaa moja mała też tak waży, a dokładniej 5,900, wg tabelek niestety mamy tendencje spadkową :(, więc zaczynamy zabawę z kaszkami i kleikami... No właśnie i teraz jak i co podawać? Mała mi strasznie płakała na szczepieniu, więc nie za bardzo słuchałam i nie słyszałam co do mnie lekarka mówiła... kazała gotować kasze mannę (taką zwykła) i podawać z moim mlekiem, może mi ktoś napisać coś więcej na ten temat bo ja jestem kompletnie zielona :(, mówiła coś że tak ok 4-6 miesiąca wprowadzać gluten do diety, a z tego co wiem to te dziecięce kaszki są bezglutenowe? chyba że coś źle zrozumiałam. Napiszcie co i jak Wy podajecie i jak robicie, bo np na opakowaniu kaszek pisze że zmieszać z mlekiem modyfikowanym, a ja chce ze swoim, czy to jakaś różnica?
A moja mała ciągle się obraca z plecków na brzuszek, gorzej w drugą stronę, ale tez się zdarza, więc już nie mogę jej samej na łóżku rozłożonym zostawić :( byłam dziś na szczepieniu i nam powiedziała, że to że nie podciąga główki do siadania to nic strasznego, ma czas, dzieci zaczynają siadać ok 5-6 miesiąca, wiec mam się nie denerwować, jeżeli na brzuszku dźwiga głowę, to jest wszystko ok, więc jestem spokojna,
Iiikkkaaa moja mała też tak waży, a dokładniej 5,900, wg tabelek niestety mamy tendencje spadkową :(, więc zaczynamy zabawę z kaszkami i kleikami... No właśnie i teraz jak i co podawać? Mała mi strasznie płakała na szczepieniu, więc nie za bardzo słuchałam i nie słyszałam co do mnie lekarka mówiła... kazała gotować kasze mannę (taką zwykła) i podawać z moim mlekiem, może mi ktoś napisać coś więcej na ten temat bo ja jestem kompletnie zielona :(, mówiła coś że tak ok 4-6 miesiąca wprowadzać gluten do diety, a z tego co wiem to te dziecięce kaszki są bezglutenowe? chyba że coś źle zrozumiałam. Napiszcie co i jak Wy podajecie i jak robicie, bo np na opakowaniu kaszek pisze że zmieszać z mlekiem modyfikowanym, a ja chce ze swoim, czy to jakaś różnica?
sprawdzę to.. :) dziś już zrezygnowana dałam jej gruszkę hippa i o dziwo coś tam z małym smakiem zjadła :D dostała też soczek hippa marchew jabłko i o dziwo to nawet bardziej smakowało tylko dostała jakiś plamek na nosku i nie wiem czy to jakaś alergia na gruszki ( bo marchewkę i jabłko już próbowała) czy po prostu z ciepła bo siedziała w bodziaku z krótkim i polarku rozpinanym..jutro ciąg dalszy ;] przez sen podaję jej też mleko z kaszką malinową :P mam tylko jeden smoczek który to przepuści ale dzielnie działam a ona zaspana to korzystam z okazji :P
A u nas 3 noce z rzędu znów pobudki koło 00.30, koło 3 i koło 6 :/ Zaczęłam karmić na leżąco, bo jestem nieprzytomna. Wczoraj w dzień też spał tylko po spacerze, wieczorem był już tak marudny że nie wiadomo było, co z nim robić. A w sobotę Mąż do pracy musi, więc się nawet nie pocieszam nadchodzącym weekendem... Chociaż do wstawania już się praktycznie przyzwyczaiłam, wieki nie mieliśmy normalnej dobrej nocy.
Kompletuję już prezenty świąteczne, u nas tego dużo, bo mamy sporą rodzinę, ale większość już przynajmniej wymyślona albo zamówiona :) W domu mamy już Arkę Noego dla Krzysia - jest super - i kolczyki dla teściowej i szwagierki. I wczoraj jeszcze kolczyki przyjaciółce zrobiłam. Dobrze, że nie zostanie mi wszystko na ostatnią chwilę, nie cierpię tego.
Kompletuję już prezenty świąteczne, u nas tego dużo, bo mamy sporą rodzinę, ale większość już przynajmniej wymyślona albo zamówiona :) W domu mamy już Arkę Noego dla Krzysia - jest super - i kolczyki dla teściowej i szwagierki. I wczoraj jeszcze kolczyki przyjaciółce zrobiłam. Dobrze, że nie zostanie mi wszystko na ostatnią chwilę, nie cierpię tego.
aniolqq z tą kaszą manną to wygląda tak że gotujesz 2 łyżki na 1 szklankę wody przez 20 min na małym ogniu mieszając często aby się nie przypaliła. Ja polecam w trakcie gotowania dolewać troszkę wody bo kasza w tych proporcjach jest dość gęsta i np. mój takiej nie lubi :) Ściągnij też swoje mleko i jak już ugotujesz tę kaszę to ją wystudź i przełóż do małej miseczki około łyżki tej kaszy i wymieszaj ze swoim mlekiem i daj swojemu dziecko 1 łyżeczkę dziennie :)
Kaszki ze sklepu są bezglutenowe i dlatego mamy dawać dziecku tę kaszę aby się przyzwyczaiło do glutenu i aby zobaczyć jak reaguje na ten gluten.
a u nas ciężka noc, Adaś obudził się jak nigdy o 3 w pełni wyspany i gadał i gadał... a my spać nie mogliśmy zasnął o 4 i już o 5 się obudził, dałam cyca i zasnął przed 6 a potem 7.30 znowu się obudził :/ jestem mega niewyspana.
Dziewczyny od dzisiaj w Realu przy zakupie zabawek za min 100 zł dostaje się 30% tej ceny w bonach na dowolne przyszłe zakupy :) Więc jak trzeba zrobić na święta prezenty to część się zwraca na zakupy :)
Kaszki ze sklepu są bezglutenowe i dlatego mamy dawać dziecku tę kaszę aby się przyzwyczaiło do glutenu i aby zobaczyć jak reaguje na ten gluten.
a u nas ciężka noc, Adaś obudził się jak nigdy o 3 w pełni wyspany i gadał i gadał... a my spać nie mogliśmy zasnął o 4 i już o 5 się obudził, dałam cyca i zasnął przed 6 a potem 7.30 znowu się obudził :/ jestem mega niewyspana.
Dziewczyny od dzisiaj w Realu przy zakupie zabawek za min 100 zł dostaje się 30% tej ceny w bonach na dowolne przyszłe zakupy :) Więc jak trzeba zrobić na święta prezenty to część się zwraca na zakupy :)
Moja mała Natalka kończy dziś 3 miesiące :-)
Niestety od wczoraj małej dokucza brzuszek :-( choć mimo awantur przy jedzeniu noc minęła spokojnie teraz też śpi a ja już sama nie wiem o co chodzi
ehhhh czekam na jutrzejszą wizytę u dr Marka jak na zbawienie...
Ja dziś rano wyrwałam się do fryzjera :-) było miło jakaś odmiana no i lepiej się ze sobą czuję :-)
Niestety od wczoraj małej dokucza brzuszek :-( choć mimo awantur przy jedzeniu noc minęła spokojnie teraz też śpi a ja już sama nie wiem o co chodzi
ehhhh czekam na jutrzejszą wizytę u dr Marka jak na zbawienie...
Ja dziś rano wyrwałam się do fryzjera :-) było miło jakaś odmiana no i lepiej się ze sobą czuję :-)
Moja chora Lenka dostala kropelki do noska, kropelki multiwitaminke i mamy robic inhalacje z soli fizjologicznej pozyczylismy nebuliser i probujemy:) ja placze to ma glos jak zachrypniety pijak:( czerwone gardlo i katar... Pani dr powiedziala ze jak do poniedzialku nie przejdzie do antybiotyk..:/ oby udalo sie bez:)
Hej:)
ja ciągle podczytuję ale jakoś pisać mi się nie chce:P
Dobrze, że napisałyście o tej kaszce, wisiałam dziś przy półkach z jedzeniem dla dzieci rozmawiając jednocześnie z mamą o glutenie no i faktycznie, na każdej kaszce jest napis 'produkt bezglutenowy' czyli nie zostaje nic innego, jak jednak samemu gotować tą zwykłą kaszę.
Zdrówka dla chorych dzieciaczków. U nas na szczęście jak do tej pory nie było jeszcze nawet kataru...
No i wrzucam aktualną fotkę mojego łobuza:-)
ja ciągle podczytuję ale jakoś pisać mi się nie chce:P
Dobrze, że napisałyście o tej kaszce, wisiałam dziś przy półkach z jedzeniem dla dzieci rozmawiając jednocześnie z mamą o glutenie no i faktycznie, na każdej kaszce jest napis 'produkt bezglutenowy' czyli nie zostaje nic innego, jak jednak samemu gotować tą zwykłą kaszę.
Zdrówka dla chorych dzieciaczków. U nas na szczęście jak do tej pory nie było jeszcze nawet kataru...
No i wrzucam aktualną fotkę mojego łobuza:-)

A ja mam dziś doła... Potwierdziły się niestety przypuszczenia pediatry i Helenka ma wzmożone napięcie mięśniowe. Mamy skierowanie na rehabilitacje. Niestety terminy są tak odległe, że mogę zapomnieć o NFZ. Dziewczyny jeśli słyszałyście o jakimś dobry neurologu w Trójmieście i o dobrym rehabilitancie to dajcie proszę znać.
MissMarple a co to znaczy że ma wzmożone napięcie mięśniowe?
Ja Wam dziewczyny powiem szczerze że Pauli nasza pediatra w ogolę nie bada pod względem mięśni... Nawet nie wiem jakby to miało wyglądać... Powiedziała że na dźwiganie główki do siadania ma czas i to by było tyle... A Tu już niektóre korzystają z rehabilitacji
Ja Wam dziewczyny powiem szczerze że Pauli nasza pediatra w ogolę nie bada pod względem mięśni... Nawet nie wiem jakby to miało wyglądać... Powiedziała że na dźwiganie główki do siadania ma czas i to by było tyle... A Tu już niektóre korzystają z rehabilitacji
jeśli dobrze myślę to moja ta prywatna bada pod tym kątem małą na wizytach u nas tzn sprawdza jej odruchy w różnych pozycjach i na brzuszku i tak jakby stawała i czy się odpycha,kopie na ile się podnosi..nie wiem czy to akurat te badania ale ta akurat tak bada Ninę bo w przychodni to faktycznie nie zauważyłam takich wygibasów..
Pediatra zauważyła że Mała krzyżuje nóżki. I od tego się zaczęło. Skierowała mnie do specjalisty rehabilitanta bo do neurologa to dopiero na przyszły rok zapisy :( No i ten specjalista dzisiaj wywijał Helenką na wszystkie strony, trzymał w powietrzu do góry nogami a to za rękę a to za nogę no i tak jak pisała Ikaa, położył na brzuszku, tak podciągał do siadania i stawiał nóżkami na blacie, stukał jej w kolanka. Moje dziecko do cichych nie należy, ale tak jak się dzisiaj spłakała to jeszcze nie słyszałam. A ja myślałam, że tam umrę, serio nie mogłam na to patrzeć :(
U nas jakaś masakra..... od wczoraj przy jedzeniu mamy awantury mała po kilku minutach jedzenia wpada w ryk a po kilku- kilkunastu minutach je dalej.... poza tym jest dość pogodna i normalnie śpi więc o co tu chodzi??? Dziś po kąpieli zjadła prawie normalnie ale na koniec zaczęła wyć i nie było mowy o normalnym zasypianiu Godzina spędzona na wrzeszczeniu i noszeniu na rękach, próbowałam wszystkiego..... aż w końcu padła ze zmęczenia i śpi
Na dodatek jestem dziś sama bo mąż ma imprezę firmową więc mała wiedziała kiedy wybrać porę na awanturę :-/
Na dodatek jestem dziś sama bo mąż ma imprezę firmową więc mała wiedziała kiedy wybrać porę na awanturę :-/
MissMarple, ja Ci swojego neurologa nie polecam ( chociaz ja chodzilam na NFZ, wiec pewnie i tak zapisy sa na kolejny rok), bo jeszcze bardziej Cie zdołuje. Ja zawsze od niej wychodze jak najgorsza matka na swiecie i płakać mi się chce. Jeśli bede musiala isc do neurologa, to na pewno bede szukac prywatnie.
Mateusza codziennie cwicze- podciaganie za raczki, stawiam go na blacie, zeby poczul stopkami podloze ( smieje sie w nieboglosy!) i nozki sa sztywne, a za chwile juz napiecie puszcza, co chwila ukladam na brzuszku poki nie zacznie mega marudzic i juz naprawde jak na moje oko jest wieeeelka poprawa. Zorientowal sie, tak jak pisała Muszczek, ze jesli wezmie raczki do przodu to wyzej podniesie glowke i zobaczy co go interesuje, choc czasem te raczki i tak wedruja na bok i siluje sie na klatce.
A we wtorek jedziemy do AM na badania kontrolne. Mam nadzieje, ze wyniki beda znowu ok i dadza nam juz spokoj. Choc czeka mnie jeszcze okulista, bo maly troche zezuje ( znacie moze jakiegos prywatnego?) i badanie sluchu, ale do poradni audiologicznej nie ma szans sie dodzwonic ( dzwonie juz od wrzesnia- ktoras z was juz byla? Jak sie rejestrujecie?)
Mateusza codziennie cwicze- podciaganie za raczki, stawiam go na blacie, zeby poczul stopkami podloze ( smieje sie w nieboglosy!) i nozki sa sztywne, a za chwile juz napiecie puszcza, co chwila ukladam na brzuszku poki nie zacznie mega marudzic i juz naprawde jak na moje oko jest wieeeelka poprawa. Zorientowal sie, tak jak pisała Muszczek, ze jesli wezmie raczki do przodu to wyzej podniesie glowke i zobaczy co go interesuje, choc czasem te raczki i tak wedruja na bok i siluje sie na klatce.
A we wtorek jedziemy do AM na badania kontrolne. Mam nadzieje, ze wyniki beda znowu ok i dadza nam juz spokoj. Choc czeka mnie jeszcze okulista, bo maly troche zezuje ( znacie moze jakiegos prywatnego?) i badanie sluchu, ale do poradni audiologicznej nie ma szans sie dodzwonic ( dzwonie juz od wrzesnia- ktoras z was juz byla? Jak sie rejestrujecie?)
MissMarple mam nadzieję że wszystko będzie dobrze z Helenką ale na pewno dobrze że pediatra zauważyła te nieprawidłowości już teraz im szybciej zaczniecie rehabilitację tym lepiej i pewnie krócej będzie to wszystko trwało Trzymam kciuki
My byliśmy u neurologa ale rzeczywiście już do końca roku nie mają wolnych terminów a czy babka przyjmuje prywatnie to nie wiem Po tej jednej wizycie ciężko mi powiedzieć czy godna polecenia ale poświęciła nam sporo czasu żeby wszystko wyjaśnić i zbadać małą
Ja też nie kojarzę żeby nasza pediatra z NFZ jakoś specjalnie pod tym kątem badała małą tyle co podciągała ją za rączki ale to na pierwszej wizycie na której byliśmy
My byliśmy u neurologa ale rzeczywiście już do końca roku nie mają wolnych terminów a czy babka przyjmuje prywatnie to nie wiem Po tej jednej wizycie ciężko mi powiedzieć czy godna polecenia ale poświęciła nam sporo czasu żeby wszystko wyjaśnić i zbadać małą
Ja też nie kojarzę żeby nasza pediatra z NFZ jakoś specjalnie pod tym kątem badała małą tyle co podciągała ją za rączki ale to na pierwszej wizycie na której byliśmy
Hej dziewczyny
niezły sajgon był ale dałam radę...
właśnie wróciłyśmy z Tesco
wydałam 800 bo więcej nie miałam na koncie...
Kupiłam fontanne playskool słonik (159 w gazetce - 80 PLN w bonach)
jeździk FP żyrafka ( za 129 - 65 z powrotem w bonach)
słonia Lamaze (z 70 przeceniony na 35 i jeszcze połowa z tego w bonach:)
matę Bright Starts (200 PLN - 100 w bonach z powrotem)
no i jeszcze prezenty dla dzieciaków z rodziny na swieta
zastanawiam się, czy dzis wieczorem nie jechać znow na łowy....
niezły sajgon był ale dałam radę...
właśnie wróciłyśmy z Tesco
wydałam 800 bo więcej nie miałam na koncie...
Kupiłam fontanne playskool słonik (159 w gazetce - 80 PLN w bonach)
jeździk FP żyrafka ( za 129 - 65 z powrotem w bonach)
słonia Lamaze (z 70 przeceniony na 35 i jeszcze połowa z tego w bonach:)
matę Bright Starts (200 PLN - 100 w bonach z powrotem)
no i jeszcze prezenty dla dzieciaków z rodziny na swieta
zastanawiam się, czy dzis wieczorem nie jechać znow na łowy....
kwiatek3081 moja tak miala chyba od soboty do czwartku. Ryk, niepokoj, nic jen nie pasowalo. Mleko- nie! noszenie na rekach-nie!, zabawa-nie! I tak calymi dniami do tego doszlo szczepienie w poniedzialek... No ale juz znowu jest dobrze :) Pewnie skok bo skoro obie sa z tego samego dnia i podobnie sie zachowuja :) Nic innego Ci nie moge doradzic, jak przeczekac no odpoczac miejmy nadzieje troszke przed kolejnym skokiem :) Bo teraz juz wchodzimy w ten kilkutygodniowy od 14-19 tygodnia i juz sie boje :P
iiikkkaaa, ja probuje sie dodzwonic tam kolo AM, ale bede na terenie Akademii we wtorek to najwyzej poszukam budynki i tez osobiscie sie zarejestruje.
Tesula, z Julcią byłas tak pozno na zakupach? Szkoda, ze ja mam tak daleko do tesco, jak jezdze do mamy, to nadrabiam zaleglosci, bo maja super ciuszki dobrej jakosci. Do kiedy trwa ta promocja w tesco?
Aguseek, gratki z okazji zabka! My juz od dwoch tygodni smarujemy dziaselka, ale jak na razie zabka nie widac :(
Tesula, z Julcią byłas tak pozno na zakupach? Szkoda, ze ja mam tak daleko do tesco, jak jezdze do mamy, to nadrabiam zaleglosci, bo maja super ciuszki dobrej jakosci. Do kiedy trwa ta promocja w tesco?
Aguseek, gratki z okazji zabka! My juz od dwoch tygodni smarujemy dziaselka, ale jak na razie zabka nie widac :(
dziewczyny czy to jest obowiązkowe, wizyty u neurologa?, dużo z was chodzi i nie wiem czy też powinnam, tak samo ktoś pisał o okuliście i o badaniu słuchu... Ja na nic nie dostaje skierowań od pediatry, nie wiem czy mam na coś konkretnego zwracać uwagę? Mi się wydaje że mam zupełnie bezproblemowe dziecko, jedynie co to że mało przybrała, ale teraz wzięliśmy się ostro za jedzenie, kleik na dobranoc i dostaje tylko butle żebym wiedziała ile zjada, a ja ściągam z piersi... + pół słoiczka na dzień i kasza manna póki co.
aniolqq no raczej nie ma po co chodzić jeśli wszystko jest ok, w szpitalu badali słuch dzieciom, a inne rzeczy to raczej do specjalisty się idzie jeśli są jakieś podstawy.
Ja idę spać, wczoraj o 22.30 była już pierwsza pobudka, ogólnie co noc to gorsza ostatnio. Chyba ząbki rzeczywiście, bo u góry już trochę czuć i jak mu pomasowaliśmy wieczorem to trochę mu się humor poprawił. Więc uzbrajamy się w cierpliwość i oby to nie trwało zbyt długo...
Ja idę spać, wczoraj o 22.30 była już pierwsza pobudka, ogólnie co noc to gorsza ostatnio. Chyba ząbki rzeczywiście, bo u góry już trochę czuć i jak mu pomasowaliśmy wieczorem to trochę mu się humor poprawił. Więc uzbrajamy się w cierpliwość i oby to nie trwało zbyt długo...
aniolqq u Hani sprawdzał się Dentinox, więc Witek też go będzie dostawał. To jest lek o działaniu miejscowym, a przeciwbólowo podawaliśmy Panadol albo Nurofen (Panadol słabiej działał). Dodatkowo w tamtym czasie popularny wśród pediatrów był Viburcol (czopki na uspokojenie), teraz nie wiem czy go wycofali czy jest tylko na receptę.
My tez mamy Dentinox i smarujemy, później Mały jest w sumie zadowolony póki znowu nie wsadzi calej piastki do buzi i nie wylize:)
Ja do neurologa poszłam, bo mi w szpitalu kazali ( juz chyba pisalam o tych przebojach z cytomegalia, ktorej moj synek nie ma, a kaza mi non stiop robic milion badan, co doprowadza mnie do szalu, bo bez potrzeby kluja mi dziecko!) Wiec neurolog dodatkowo przez ta rzekoma cytomegalie kazala isc do okulisty zbadac wzrok ( bylismy we wrzesniu) i dala skierowanie na badanie sluchu ( gdzie w szpitalu jak badali to sie dziwili, ze juz tak dobrze slyszy!) Poza tym jak sie rejestrowalam na kontrolne badania do AM to juz mi kobieta zapowiedziala, ze na kolejna kontrole mam zrobic nowe badanie usg mozgowia i badanie dna oka. To sie nigdy nie skonczy. Mam zamiar im powiedziec, ze skoro wyniki do tej pory byly dobre i jesli kolejne beda takie same to juz na zadna kontrole za trzy miesiace nie przychodze! To sie wyzalilam...ide spac, dobranoc.
Ja do neurologa poszłam, bo mi w szpitalu kazali ( juz chyba pisalam o tych przebojach z cytomegalia, ktorej moj synek nie ma, a kaza mi non stiop robic milion badan, co doprowadza mnie do szalu, bo bez potrzeby kluja mi dziecko!) Wiec neurolog dodatkowo przez ta rzekoma cytomegalie kazala isc do okulisty zbadac wzrok ( bylismy we wrzesniu) i dala skierowanie na badanie sluchu ( gdzie w szpitalu jak badali to sie dziwili, ze juz tak dobrze slyszy!) Poza tym jak sie rejestrowalam na kontrolne badania do AM to juz mi kobieta zapowiedziala, ze na kolejna kontrole mam zrobic nowe badanie usg mozgowia i badanie dna oka. To sie nigdy nie skonczy. Mam zamiar im powiedziec, ze skoro wyniki do tej pory byly dobre i jesli kolejne beda takie same to juz na zadna kontrole za trzy miesiace nie przychodze! To sie wyzalilam...ide spac, dobranoc.
hania_m, dobrze że chociaż dali skierowania, bo niestety na własnej skórze przekonaliśmy się ostatnio co to znaczy biurokracja medyczna i spychologia. Jeśli dziecko ewidentnie jest zdrowe, to szkoda czasu, nerwów i pieniędzy. Plus taki, że może wreszcie traficie na sensownego lekarza, jak my z Hanią po kilku miesiącach wizyt u "genialnych" chirurgów, ortopedów i speców od USG.
Dopiero teraz miałam czas aby przeczytać co się dzieje
Dzisiaj cały dzień spędzony na uczelni jutro też. Jestem potwornie zmęczona po całym dniu.
Na opuchnięte dziąsełka u naszej Tosi też się dentinox sprawdzał.
My też nie chodzimy na żadne dodatkowe badania ani do żadnych dodatkowych lekarzy, bo nie ma takiej potrzeby skoro dziecko jest na pewno zdrowe i dobrze się rozwija.
Teraz idę spać Dobranoc
Dzisiaj cały dzień spędzony na uczelni jutro też. Jestem potwornie zmęczona po całym dniu.
Na opuchnięte dziąsełka u naszej Tosi też się dentinox sprawdzał.
My też nie chodzimy na żadne dodatkowe badania ani do żadnych dodatkowych lekarzy, bo nie ma takiej potrzeby skoro dziecko jest na pewno zdrowe i dobrze się rozwija.
Teraz idę spać Dobranoc