Widok

MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-28

Rodzina i dziecko bez ogłoszeń Temat dostępny też na forum:
MRtusia – 11.11. – chłopczyk Szymon, 3380g, 54cm – ZASPA – cc
Aniak;) - 17.11 - chłopczyk Mikołaj, 3300g i 55 cm - cc
Mar-chew – 26.11. (05.12) – dziewczynka Hania, 2920g – UK – cc
Asienkaj - 01.12. (06.12.) - dziewczynka Hania, 3570g i 56cm - ZASPA
Sbj - 01.12. (12.12.) - chłopczyk Staś Franciszek , 3100g, 53cm, 8:30 - REDŁOWO - SN
Agus878 - 01.12 (10.12) - chłopczyk Patryk 2810g, 53cm - ZASPA - SN
Dziobus - 02.12 (30.11) - dziewczynka Zuzia, 2840g, 54cm - ZASPA - SN
Agusia:) - 05.12 (10.12) - dziewczynka Kornelia, 3580g, 53cm, 7:10 - KLINICZNA - SN
Anka165 - 06.12 (09.12) - chłopczyk, Łukaszek
Justa2684 - 07.12 - dziewczynka Aleksandra 4000g, 57cm, 10:20- REDŁOWO - SN
Dagmarka - 07.12 (12.12) - dziewczynka Laura - 3090g, 55 cm, ZASPA - cc
Galeria Magiczna - 7.12 (4.12) - dziewczynka Helenka, 3700g, 57cm, Redłowo, CC
Michalowa - 08.12 (10.12) - dziewczynka Lenka, 3050g, 54cm, 17:35 - REDŁOWO - SN
wiolka210 - 08.12 (24.12) - chłopczyk Oliwier, 3400g, 55cm, - REDŁOWO
Aniewa - 09.12 (11.12) - dziewczynka Basia 3550g, 57cm, 7:35
Anula78 - 09.12 (06.12) - chłopczyk Kubuś 3530g, 56cm, 16.40 - Kliniczna SN
Tusia9.12(18.12)dziewczynka Magdalenka 3100, 53cm zaspa
Maja - 10.12 (11.12) - chłopczyk Miłosz, 3700g, 60cm, 4:00 - WOJEWÓDZKI
Misica3 - 10.12- dziewczynka Hania 4770g, 60 cm godz 6:35 Wałbrzych
sylwiah-12.12(04.12)-chłopczyk Filipek 3820g,57cm godz 17:35
mamka - 13.12 (12.12) - chłopczyk Bartuś, 3550g, 56cm, 5:40 - REDŁOWO - SN
queen- 14.12 (25.12) - chłopczyk Michaś, 3495g, 57 cm, CC
LidkaJ-15.12 (11.12) - Magdusia 3680g, 56 cm, kliniczna- SN
Wiola77 - 16.12 (11.12) - Mateuszek ,3200g,55 cm godz 9:20 -wojewódzki-cc
GrudniowaIwa - 17.12.2010 (15.12) - dziewczynka Adrianna, 4300g, 59 cm, godz.16.37, CC
Ania-Gd - 20.12 (30.12) - dziewczynka Nikola, 2830g, 49cm, 20.45 - KLINICZNA - SN
BlueBell - 21.12 (31.12) - Natalka 3200g, 55cm, ZASPA - CC
Linaa - 22.12 - Aleksandra 4650, 57cm, Wejherowo - SN
Kulkaa - 24.12 (31.12) - dziewczynka Zuzia, 3450g, 55cm - ZASPA - SN
muszelka - 24.12 (03.01) dziewczynka Łucja, 3300g, 54cm, Kliniczna - CC
Anna1979-28.12 (31.12), Jacek, Zaspa CC
ola_h - 28.12 - chłopczyk Wojtuś 3670g, 55 cm-12:35, ZASPA, SN
Trotka - 03.01 - dziewczynka Nikola 3420g, 57 cm-14.40 - WEJHEROWO-SN
Justyna_ - 07.01- chlopaczek, Marcin Jacek, 56cm, 4.000, godz 17.50 ZASPA

Mamusie grudniowe cz 1
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-t158001,1,16.html?hl=grudniowe 2010#hl
Mamusie grudniowe cz 2
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-2-t161023,1,16.html
Mamusie grudniowe cz 3
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-3-t164468,1,130.html
Mamusie grudniowe cz 4
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=168770&c=1&k=16#fs
Mamusie grudniowe cz 5
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-5-t171915,1,130.html
Mamusie grudniowe cz 6
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=175621&c=1&k=16#fs
Mamusie grudniowe cz 7
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=180109&c=1&k=16#fs
Mamusie grudniowe cz 8
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-8-t183174,1,16.html
Mamusie grudniowe cz 9
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-9-t186446,1,16.html
Mamusie grudniowe cz 10
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-10-t190405,1,16.html
Mamusie grudniowe cz 11
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-11-t192446,1,160.html
Mamusie grudniowe cz 12
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-12-t194677,1,16.html
Mamusie grudniowe cz 13
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-13-t196765,1,16.html
Mamusie grudniowe cz 14
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-14-t198625,1,16.html
Mamusie grudniowe cz 15
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-15-t200574,1,16.html
Mamusie grudniowe cz.16
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-Grudniowe-2010-cz-16-t202860,1,16.html
Mamusie grudniowe cz17
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-17-t206348,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 18
http://forum.trojmiasto.pl/GRUDNIOWE-MAMUSIE-CZ-18-t211246,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 19
http://forum.trojmiasto.pl/GRUDNIOWE-MAMY-CZ-19-t215779,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 20
http://forum.trojmiasto.pl/GRUDNIOWE-MAMUSIE-cz-20-2010-t218977,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 21
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-21-t223270,1,16.html
Mamusie grudniowe cz.23
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-CZ-23-t235652,1,16.html
Mamusie grudniowe cz.25
http://forum.trojmiasto.pl/GRUDNIOWE-MAMY-2010-CZ-25-t246768,1,16.html
MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-26
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-26-t251576,1,160.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Poprawiłam trochę listę naszych wątków bo kilku brakowało :)

MRtusia – 11.11. – chłopczyk Szymon, 3380g, 54cm – ZASPA – cc
Aniak;) - 17.11 - chłopczyk Mikołaj, 3300g i 55 cm - cc
Mar-chew – 26.11. (05.12) – dziewczynka Hania, 2920g – UK – cc
Asienkaj - 01.12. (06.12.) - dziewczynka Hania, 3570g i 56cm - ZASPA
Sbj - 01.12. (12.12.) - chłopczyk Staś Franciszek , 3100g, 53cm, 8:30 - REDŁOWO - SN
Agus878 - 01.12 (10.12) - chłopczyk Patryk 2810g, 53cm - ZASPA - SN
Dziobus - 02.12 (30.11) - dziewczynka Zuzia, 2840g, 54cm - ZASPA - SN
Agusia:) - 05.12 (10.12) - dziewczynka Kornelia, 3580g, 53cm, 7:10 - KLINICZNA - SN
Anka165 - 06.12 (09.12) - chłopczyk, Łukaszek
Justa2684 - 07.12 - dziewczynka Aleksandra 4000g, 57cm, 10:20- REDŁOWO - SN
Dagmarka - 07.12 (12.12) - dziewczynka Laura - 3090g, 55 cm, ZASPA - cc
Galeria Magiczna - 7.12 (4.12) - dziewczynka Helenka, 3700g, 57cm, Redłowo, CC
Michalowa - 08.12 (10.12) - dziewczynka Lenka, 3050g, 54cm, 17:35 - REDŁOWO - SN
wiolka210 - 08.12 (24.12) - chłopczyk Oliwier, 3400g, 55cm, - REDŁOWO
Aniewa - 09.12 (11.12) - dziewczynka Basia 3550g, 57cm, 7:35
Anula78 - 09.12 (06.12) - chłopczyk Kubuś 3530g, 56cm, 16.40 - Kliniczna SN
Tusia9.12(18.12)dziewczynka Magdalenka 3100, 53cm zaspa
Maja - 10.12 (11.12) - chłopczyk Miłosz, 3700g, 60cm, 4:00 - WOJEWÓDZKI
Misica3 - 10.12- dziewczynka Hania 4770g, 60 cm godz 6:35 Wałbrzych
sylwiah-12.12(04.12)-chłopczyk Filipek 3820g,57cm godz 17:35
mamka - 13.12 (12.12) - chłopczyk Bartuś, 3550g, 56cm, 5:40 - REDŁOWO - SN
queen- 14.12 (25.12) - chłopczyk Michaś, 3495g, 57 cm, CC
LidkaJ-15.12 (11.12) - Magdusia 3680g, 56 cm, kliniczna- SN
Wiola77 - 16.12 (11.12) - Mateuszek ,3200g,55 cm godz 9:20 -wojewódzki-cc
GrudniowaIwa - 17.12.2010 (15.12) - dziewczynka Adrianna, 4300g, 59 cm, godz.16.37, CC
Ania-Gd - 20.12 (30.12) - dziewczynka Nikola, 2830g, 49cm, 20.45 - KLINICZNA - SN
BlueBell - 21.12 (31.12) - Natalka 3200g, 55cm, ZASPA - CC
Linaa - 22.12 - Aleksandra 4650, 57cm, Wejherowo - SN
Kulkaa - 24.12 (31.12) - dziewczynka Zuzia, 3450g, 55cm - ZASPA - SN
muszelka - 24.12 (03.01) dziewczynka Łucja, 3300g, 54cm, Kliniczna - CC
Anna1979-28.12 (31.12), Jacek, Zaspa CC
ola_h - 28.12 - chłopczyk Wojtuś 3670g, 55 cm-12:35, ZASPA, SN
Trotka - 03.01 - dziewczynka Nikola 3420g, 57 cm-14.40 - WEJHEROWO-SN
Justyna_ - 07.01- chłopczyk, Marcin Jacek, 56cm, 4.000, godz 17.50 ZASPA

Mamusie grudniowe cz. 1
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-t158001,1,16.html?hl=grudniowe 2010#hl
Mamusie grudniowe cz. 2
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-2-t161023,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 3
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-3-t164468,1,130.html
Mamusie grudniowe cz. 4
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=168770&c=1&k=16#fs
Mamusie grudniowe cz. 5
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-5-t171915,1,130.html
Mamusie grudniowe cz. 6
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=175621&c=1&k=16#fs
Mamusie grudniowe cz. 7
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=180109&c=1&k=16#fs
Mamusie grudniowe cz. 8
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-8-t183174,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 9
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-9-t186446,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 10
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-10-t190405,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 11
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-11-t192446,1,160.html
Mamusie grudniowe cz. 12
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-12-t194677,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 13
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-13-t196765,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 14
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-14-t198625,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 15
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-15-t200574,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 16
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-Grudniowe-2010-cz-16-t202860,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 17
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-17-t206348,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 18
http://forum.trojmiasto.pl/GRUDNIOWE-MAMUSIE-CZ-18-t211246,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 19
http://forum.trojmiasto.pl/GRUDNIOWE-MAMY-CZ-19-t215779,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 20
http://forum.trojmiasto.pl/GRUDNIOWE-MAMUSIE-cz-20-2010-t218977,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 21
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-21-t223270,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 23
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-CZ-23-t235652,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 24
Mamusie grudniowe cz. 25
http://forum.trojmiasto.pl/GRUDNIOWE-MAMY-2010-CZ-25-t246768,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 26
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-26-t251576,1,160.html
image
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamusie grudniowe cz. 1
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-t158001,1,16.html?hl=grudniowe 2010#hl
Mamusie grudniowe cz. 2
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-2-t161023,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 3
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-3-t164468,1,130.html
Mamusie grudniowe cz. 4
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=168770&c=1&k=16#fs
Mamusie grudniowe cz. 5
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-5-t171915,1,130.html
Mamusie grudniowe cz. 6
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=175621&c=1&k=16#fs
Mamusie grudniowe cz. 7
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=180109&c=1&k=16#fs
Mamusie grudniowe cz. 8
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-8-t183174,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 9
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-9-t186446,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 10
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-10-t190405,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 11
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-11-t192446,1,160.html
Mamusie grudniowe cz. 12
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-12-t194677,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 13
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-13-t196765,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 14
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-14-t198625,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 15
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-15-t200574,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 16
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-Grudniowe-2010-cz-16-t202860,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 17
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-17-t206348,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 18
http://forum.trojmiasto.pl/GRUDNIOWE-MAMUSIE-CZ-18-t211246,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 19
http://forum.trojmiasto.pl/GRUDNIOWE-MAMY-CZ-19-t215779,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 20
http://forum.trojmiasto.pl/GRUDNIOWE-MAMUSIE-cz-20-2010-t218977,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 21
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-21-t223270,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 23
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-CZ-23-t235652,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 24
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-24-t240821,1,160.html
Mamusie grudniowe cz. 25
http://forum.trojmiasto.pl/GRUDNIOWE-MAMY-2010-CZ-25-t246768,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 26
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-26-t251576,1,160.html
image
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
melduję się w nowym wątku :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sorki, że troszkę od początku zaśmieciłam :)

I ja sie witam :)
image
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć dziewczyny!
Dzięki za odp. w sprawie Szczeniaczka ;-). Tak myślałam, że to chyba wersja demo ;-))).

My dziś w Ikea byliśmy. Pogoda paskudna, a trzeba była parę rzyczy kupić - także wykorzystaliśmy okazję.

Co do jedzenia. Ja unikam cukru - póki co można. Wiem, że nie uchronię jej całkowicie, ale po co ją faszerować, jak nie muszę. Jeszcze się w życiu naje słodkości. Poza tym patrzę na skład produktów - nie daję serków itp. które mają długi skład, E itd.
Co do przyprawiania - jeśli tylko sól, pieprz, zioła, przyprawy itd. i nie w wielkiej ilości to ok. Gorzej jak dodaje się kostki i inne glutaminiany sodu itd. Unikam jej w kuchni.
Ja daję Lence słoiczki bo moimi zupkami gardzi wstręciucha ;-).
A tak daję jej chleb z masłem, dziś troszkę białego sera do tego. Cukier tylko ten w kaszkach. Biszkoptów jadła w sumie może 5 szt. Raczej daję jej flipsy i ciasteczka Babydream z Rossmana bez cukru - b. dobre, słodzone kaszką ryżową.

Oczywiście każda matka robi to co uważa za słuszne. Ja postaram się jak najdłużej unikać sztuczności i cukru. Ale po mału daję jej coraz więcej z naszego stołu.

Cały czas głowię się nad pokojem dla Lenki. Mała cały czas z nami w sypialni, ale niedługo trzeba będzie ją przeprowadzić - ja nie jestem na to gotowa ;-). Justa - jak mała śpi od kiedy śpi sama?
No i szukam inspiracji na pokoik. Chciałabym taki słodki - biało, różowy - pastelowy. Białe mebelki itd. Ale mam taki mały pokój że dużo tam nie wejdzie - 7m2. Możę macie jakieś fajne pomysły, inspiracje? Albo pochwalcie się pokoikami waszych maluchów. Oczywiście chcę zrobić wszytsko jak najniższym kosztem. Patrzałam dziś w Ikea na szafę i komodę - w 700zł powinnam się zmieścić. Póki co łożeczko jest ;-). I tylko wymalować pokój, fakieś fajne firanki/zasłonki. Dywanik biały mam. Jakąś półeczkę. Dziś kupiliśmy plastikowe pudełka białe i różowe. Chciałam kupić taką lampkę na ścianę kwiatek, ale jak na zlość dziś nie mieli ;-/. No i kupiłam parę ochraniaczy na meble i ochraniach na poręcz łóżeczka, bo Lenka już wstaje i gryzie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Michałowa u nas przenoszenie małej do swojego pokoiku poszło rewelacyjnie. Tylko przez pierwsze dwa wieczory była zdziwiona bo nie poznawała ścian wokoło i interesowały ją naklejki na ścianie, które później zdjęłam. Nie płakała przy zasypianiu. A co do nocek to od pierwszej nocy śpi o wiele lepiej niż z nami. Nie budzimy ją przewracając się na łóżku, ani szelest kołdry a przede wszystkich chrapanie mojego męża.....

Oboje z mężem sądzimy że to był dobry pomysł :)
Wszyscy jesteśmy wyspani a szczególnie teraz Ola bo od kilku dni po 8 godzin ciągiem w nocy :)

Co do mebelek to my kupiliśmy takie:
http://www.klups-gostyn.pl/ar3.html
łóżeczko, komodę i szafę a ściany pomalowaliśmy na jasno zielony kolorek.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
i ja się witam!!!
długo mnie nie było,
niestety nie mam czasu się udzielać, ale miło Was poczytać!
pozdrawiam!
image

image

[URL=http://img848.imageshack.us/i/dsc0014h.jpg/]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A u nas bez większych zmian, Natalka waży 8,140 kg jest zdrowiutka, jak narazie zębów i włosów brak, wcina wszystko co popadnie choć też staramy się uważać na cukier, ostatnio dużo "mówi": daj daj, nie nie i tata :)
A tak wygląda:
image

image

image
image

image

[URL=http://img848.imageshack.us/i/dsc0014h.jpg/]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
BlueBell wow jestem pod mega wrażeniem niebieskich oczu Natalki normalnie cudne są :o
image
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Śliczna jest Natalka!! i te oczka!! :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wasze Maluchy są cudowne, teraz coraz lepiej widać między nimi różnice, no a niektóre to na dużo starsze wyglądają!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej hej ;)

oj.. u nas kiepsko...Mała ma bolesne ząbkowanie i strasznie wysoką (jak dla mnie temperaturę) - 39,5 w odbycie mierzoną) na przemian podaję paracetamol i ibuprofen bo goraczka nie opada...:(

mała dzielna jest i tylko jak jest ta wysoka temperatura to mała jęczy i słaba jest a jak opadnie to wesolutka i jest ok... oby szybko porzeszlo
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aniewa - buziaki dla malej.

Blue - Bell - śliczności z Natalki - i te niebieskie oczka i ta buźka - szukam narzeczonej dla Stasia ;)

a moze któraś z Was wybiera sie jutro na spacerek na Bulwar?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam się i ja
aniewa trzymajcie się będzie dobrze
blue bell śliczna Natusia piękne są jej oczka ciemna karnacja ale będzie miała powodzenie
a u nas jak zwykle jęki stęki noce nieprzespane jakieś fatum wisi nad nami ciągle mój Filip chory jak nie jedno to drugie a jak choroby to i grymaszenie ciągle nic mu się nie podoba moje nerwy są na wyczerpaniu brakuje mi cierpliwości chciałabym posiedzieć z nim pobawić się pogadać a tu ryk pisk ehhh takie moje życie trudno może kiedyś będzie lepiej.........
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kurcze...nie dobrze.. zdrówka dla maluszków! zawsze coś, jak nie ząbki to inne choróbska się przypałętują.

A my dzisiaj byłysmy w Jelitkowie na 6 godzinnym spacerku. Umówiłam się z dziewczynami ze szkoły rodzenia i 5 przyszło :) Dzieciaczki super! Baza była u jednej z nich w mieszkanku i tam zrobiłyśmy godzinną przerwę i domowe przedszkole ;)
Jejkuś jak patrzę na inne dzieci to moja Ola jest daleko za murzynami (jak napisała kiedyś Mar-chew ;)) Na razie ma dwa zębole i siedzi. To tyle, sama nie usiądzie ani nie raczkuje. Tylko pełza na szczęście do przodu ;)

Sbj co do spacerku jutro to jeśli pojadę do Gdyni to na pewno pojawię się na bulwarze. Ola nigdzie tak dobrze nie śpi jak nad morzem więc muszę to wykorzystać na łaziki. Także jutro do Ciebie zadzwonię.

Jeszcze raz zdrówka dla maluszków bo nie ma nic ważniejszego.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
naszje włosy rosnąć zaczęły - majuż taką widoczną czuprynkę, siada sama,no i zaczęła raczkować narazie kilka kroków w przód kilkanaście w tył ale mapowstawę poprawną do raczowania no i wczoraj już zaczęła przecgodzić z klęku podpartego to wstawania na dwie nóżki- ale miała ubaw a ile śmiechu rpzy tym bo pupa daleko w tyle i trudno było się jej wyprostować ale małymi kroczkami i skumała no i dzisiaj od rana od razu chce wstawać na dwie nóżki chwytajac się wszystkiego- dziś wzieliśmy ją do siebie nad ranem to uczepiła się Męża pleców ale go uszczypała chcąc się lepiej utrzymać wstając;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no i zęboli brak
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny jak mogę pomóc Oli nauczyć się samodzielnego siadania? Są jakieś ćwiczenia? Jak jej pokazać?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hejka z rana - mój od rana marudny -ale na bulwar kolo drugiej idę, wiec jak coś to sie odzywajcie - zielonoczarna spacerówka - coneco saturn.

justa są cwiczenia - tylko czy ja umiem je opisac, poszukam na necie, a jak nie znajde - to wieczorem spróbuję napisać

sylwiah, aniewa - buziaczki dla maleństw


Michałowa a Ty gdzie jesteś - też chciałaś na spacer :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć!
Ja też zastanawiałam się nad ćwiczeniami dla małej- właśnie żeby nauczyła się sama siadać i raczkowac.

Co do spaceru- będę dziś na pewno na bulwarze ale z mężem i jedziemy już ok 11 i o 14 musimy już wracać. Także szkoda ale tym razem mi się nie uda. A pogoda dziś super w końcu :-)
A jak tam Stas bez cycka sobie radzi i jak Ty?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a my wczoraj z biegu zaszczepilismy Hanie na pneumokoki wogole nie szlismy na szczepienie ale po zaświadczenie na basen :) dzisiaj była marudna noc ale jakos minela , teraz jest lepiej
Hania wazy juz 9850 :) ojej jaki klopsik :)

wczoraj dostalam butelke aventu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej,
witam w nowym...
dawno mnie nie było, ale sporo sie dzieje i lada chwila laba sie skończy!

Na początek zdrówka dla wszystkich maluszków, i buziaki dla ślicznej Natalki:-)
Justa nie martw się na zapas , mała Oleńka na pewno zaskoczy Cię - wszystko w swoim czasie.

Jeśli któreś z maluszków marudzą tak jak mój to właśnie przechodzą przedostatni skok rozwojowy 33-37tydz.
U nas kiepsko ze spaniem, z zasypianiem, marudzi, buntuj się, czasami płacze z taką zlością, ogólnie jest rozdrażniony, ale spanie to porażka brrr!
Zaczęliśmy próby ze żłobkiem,3 dni po 0,5h i pierwszy dzień ok, ale pozostale 2 płacz z łkaniem go odbierałam, jak on przeżyje 8 godzin????Aż strach pomyśleć, na szczęście to mąż bedzie odprowadzał, także ja nie będe widziała tego - chociaż teraz jak go Pani zabiera to nie płacze...
Poza tym zaczyna powoli raczkować, siada sam, robi tany tany:-) i spiewa sobie i do wszystkich się śmieje wesołek. Niech tylko ten skok minie i bedzie ok!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A my po spacerku na bulwarze. Miałyśmy okazję poznać Sbj, małego Stasia i Karolinkę :) Karolinka śliczna dziewczynka a Staś mały przystojniak bajerował nas uśmieszkiem ;) Słodkie dzieciaki! A Sbj szczupła i ładna kobitka :)

mamka no wiem że nie powinnam się martwić ale sama wiesz...
Chciałabym jakoś zachęcić Olę, pokazać jej tylko nie wiem jak. Jak sama raczkuję i jej pokazuję jak to się robi to patrzy się na mnie jak na wariatkę :) eh...

Dziewczyny a tak poza tematem.
Znacie może jakieś dobre i sprawdzone biuro projektowe? Szukamy projektu domku bo za rok chcemy startować z budową. Jest kilka fajnych gotowych które chciałabym połączyć.
Mój wymarzony wygląda tak:

http://www.lk-projekt.pl/lkand788-produkt-913.html

ale nie stać nas na taką willę :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej!
Tak szybko tylko napiszę, bo idę spać ;-).

Mamka - to musi być straszne przeżycie i dla Bartusia i dla Ciebie. Trzymajcie się!

Skok mówisz? To może u nas też to? Mała częściej marudzi, często się przebudza, w nocy często chce cyca...ech.

Sbj i Justa - widziałam Was ;-). Minęłyśmy się i zanim do mnie dotarło, że to Wy to już było za późno żeby się przywitać. Nie chciałam krzyczeć/wołać, bo Lenka spała ;-). Wyglądacie jak na zdjeciach ;-).

Dobra, teraz spadam bo padam na twarz - i właśnie w ciągu ostatnich 10 min byłam u Lenki 2 razy, bo stękała i się przebudziła...ech!


Aaaa i jeszcze jedno - ma któras z Was jeszcze "Język niemowląt" w pdf?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Michałowa jeśli byłaś z mężem to ja również Ciebie widziałam przy parkingu na bulwarze- tak mi się wydaje :) hehe

A co do : "języka niemowląt" to mogę Tobie książkę pożyczyć tylko musimy umówić się na spacerek :)

Również idę spać
Dobrej nocki
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej Justa widziałam Cie dziasiaj na bulwarze byłas z mała i mama? nie podchodzilam bo widziałam ze mała Ci marudzi i szłas juz do samochodu :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ho ho się dzieje :)

może w przyszłym tygodniu uda się jakis spacerek na bulwarze skroić.

justa dzięki za komplementy - Ty również jesteś równa babka, a z Oleńki twarda sztuka.

a u nas - Staś dziś pierwszy raz kąpał sie w ogrodzie w basenie. Również dziś po raz pierwszy dostal "alergii" na świeżo skoszoną trawę - bał się po niej chodzić - komicznie to wyglądało - normalnie łazi po każdym gruncie i nic mu nie przeszkadza, a dziś chodził po trawie z podniesieną jedną nóżką, jak pies gdy mu zimą zimno, chyba go ta trawa kluła lub laskotała.

a do mnie dziś po wielu miesiącach przyjechała ciocia :( ale nie ma się co smucić - 18 miesięcy to i tak bardzo długo.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej,
widze , że zdjęcia forumowe pomgły i juz jesteśmy rozpoznawalne hahaha, fajnie!

U nas jakiś koszmar od kilku dni trwa, ale dzisiaj w nocy to już był mega koszmar, budziła sie co chwilka z płaczem i krzykiem, no i rano pojawił się katar, masakra jakaś, litry śliny sie leją i ręce na maksa pcha do buzi, także może coś idzie - mam nadzieję, że nie choroba tylko zeby oczne, które podobno są najgorsze!!! Widze że cierpi i marudzi i dużo płacze.
Ale za to niespodziankę nam dzisiaj zrobił i zaczął raczkować, śmiesznie to wygląda, bo robi to jeszcze bardzo pokracznie.
Jestem wykończona, chetnie bym się z Wami spotkała, ale z takim maruda trudno sie wbrać, no i ten katar nie wiem czy na pewno na zęby?
Całusy pa
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wiolka tak to byłam ja :)
Ola była dzisiaj tak marudna że po godzinie płaczu miałam już dość i wróciłyśmy do domku. Zasnęła od razu w aucie.. Jakby jej źle w wózku było :/ Ja to bym chciała aby mnie ktoś tak powoził :)
Szkoda bo tak cieplutko i fajnie było na bulwarze.
Ach! a mogłaś mnie zaczepić! :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam po dlugiej nieobecnosci:) był narzeczony i byslismy najpierw na mazurach a pozniej tu po rodzinie i znajomych jezdzilismy:)

u nas duzo sie dzieje, Laurka przez 2 dwa tygodnie pobytu taty zaczela i raczkowac i teraz zasuwa jak perszing gdzie sie da:))) a i wstaje przy wszystkim wszytsko sciaga otwiera szuflady szafki ogolnie szał:) tak sie rozgadala i rozkrzyczala ze juz uszy puchna:)

Lidka u nas jest taki sam problem, tzn chyba ja mam bardziej problem niz Laura bo oba to by zjadla wszytsko ale ja sie strasznie boje jej dawac wieksze kawalki, tzn je juz obiadki po 8 i po 9 miesiacu i jej to nie przeszkadza nawet lepiej je wcina niz te dla mnlodszych dzieci, ale boje sie jej dac np chlebek ciastko a jak sie zakrztusi? nawet flipsow jej juz nie daje bo odgryzala takie kawaly ze jej z buzi wyjmowalam ze strachu...a Wy dajecie i nie boicie sie ??? kurcze moze ja przesadzam... Justa a jak dajesz Oli parowke to nie odgryza duzych kawalkow?

raz mi sie Laurka zakrztusila przy podawaniu syropku myslalam ze na pogotowie bede dzwonic bo nie mogla oddechy zlapac:((( nogi mi sie ugiely na szczescie moja mama zachwoala zimna krew i ja tak stukala w plecki ze mala odetchnela ale od tego czasu boje sie przy kazdym podawaniu mleka i wody:( nawet smoczki mam 3 a do wody daje 2 zeby wolniej lecialo bo tez sie czasem krztusila, a o niekapku to nawet nie mysle:( chyba musze przestac panikowac
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Napiszcie prosze jak to u Was z tym jedzeniem buleczka, chlebek bo bardzo bym juz chciala dawac malej cos innego niz tylko sloiczki kaszki chociaz tak na sprobowanie lub przegryzienie ale boje sie:(

wracajac do wczesniejszych tematow to mala uwielbia ten deserek z kleikiem orkichowych, chyba ktroras z Was juz pisala ze tez dzidzia sie zajadala, moja tez wsuwala jak szalona, ale tego drugiego z pomarancza na zdjeciu nie chciala i rzeczywiscie nie byl smaczny

ogolnie to mala wcina wszytskie sloiczki i kaszki, najberdziej lub te obiadki ktore zawieraja pomidorki, i potrafi juz zjesc 190 plus sloiczek owockow 120:) albo jogurt, tylko co zauwazylam jak ktoras z Was pisala ze dziecko ulewalo po jogurcie i Laura chyba tez to ma, wczsniej tego nie skojazylam ale chyba wlasnie tak jest, dam jeszcze jutro i zobacze czy sie powtorzy
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jeszcze co do jedzonka to scieram malej na tarce owocki brzoskwinie, nektarynki jabluszka gluszke i wcina np z kaszka, bo ona tez nie wypije kaszki tylko lyzeczka wlasnie z owockami zjadamy

i co zauwazylam ze Laura bardzo lubi dzieci:) jak widzi dziecko male duze to wola i wola az ono zwroci uwage:) i tak samo z kotkami i golebiami, u nas jest duzo kolo bloku kotkow to jak je widzi to sztywnieje i gada do nich hehe smiesznie to wyglada a za golebiami to malo z wozka nie wyjdzie tak sie obraca:)

kupilismy wreszcie krzeselko do jedzenia i jest o niebo lepiej niz w tym bujaczku, mialyscie racje!:) tylko mala teraz przechodzi bunt i nie chce wogole w nic sie dac wsadzic, ostatnio nie moglismy jechac do znajomych bo darla sie jak poparzona i taka sie sztywna robila ze nie dalo sie jej wlozyc do fotelika, droga na mazury byla istnym koszmarem bo mala sie tak darla ze nie dalo sie tego ogranac, musialam ja na rekach miec bo balam sie ze sie zaglawi placzem albo zwymiotuje z placzu...sporotem jechalismy noca zeby mala spala cala droge i udalo sie
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam się :)

Ale pięknie było przez dwa dni my byliśmy na plaży :)

Co do jedzenia chlebka, bułeczki moja już sobie tak memła je od dobrych trzech miesięcy :) Podobno chlebem nie da się zakrztusić :)
image
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dagmarka witaj w klubie:) No cóż Ty nie dajesz bo się obawiasz ja nie daję bo się i obawiam i problem z Madzi strony nadal faktycznie jest. Martwi mnie to bardzo. No i nie ukrywam bardzo mi smutno jak ktoś mówi, że daje i czasami młodszemu dziecku chlebek czy owoc w kawałeczkach. Wiem, że każde dziecko rozwija się w swoim tempie ale to takie smutne troszkę. Nie raczkuje, nie wstaje, sama nie siada, je tylko super zmiksowane rzeczy... Jest przekochana i super super ale no martwię się.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lidka no to cie pociesze. Ja po dzisiejszym wydarzeniu juz tez nie dam małej dużych kawałków.
Dałam jej dzisiaj bułeczkę i zadławiła mi się nią. Serce mi na moment stanęło ze strachu! Dobrze że człowiek w takich momentach ma odruch wymiotny i tak też się stało, Ola zwymiotowała.
Ale strachu się najadłam, na szczęście moja mama była przy tym i wiedziała co robić.

A co do rozwoju, to moja Ola też sama nie siada, nie wstaje ani nie raczkuje. Tylko siedzi jak sie ją posadzi i też tak jakoś dziwacznie bo na wyprostowanych nózkach, Unosi je do góry leci na plecy i w ostatniej chwili pochyla się do produ łapiąc równowagę.
Także Nie martw się z Madzią na pewno wszystko wporządku.
Jęśli jednak nie daje Ci to spokoju to wybierz sięz Madzią do neurologa tak jak my i wtedy wszystko będzie jasne.
Głowa do góry! Jak to powiedział do mnie lekarz, proszę się cieszyć córcią a nie zamartwiać :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Justa no ja mialam wlasnie taka akcje z tym syropkiem, zawsze dawalam malej picie nawet na lezaco mleko w nocy na lezaco dostawala i nie balam sie jadla flipsiki buleczke skubala a teraz od tego zakrztuszenia denerwuje sie przy kazdej butli i kazdym jedzeniu:(
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam z rana jako pierwsza

eh...a już było tak fajnie.. a teraz nocki coraz słabsze :( Zasypia późno i wstaje wcześnie i do tego w nocy o 2-3 jedno karmienie. Wczoraj Ola na wieczór o 20 wydojdała 240ml mleczka i myślałam że pośpi do 6 rano ale obudzila się o trzeciej głodna :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
moja też zaczęła słabiej jeść niestety no i przebudza się z 2 razy w nocy, ale dostaje jedynie smoczka i zaraz zaypia jeść dostaje dopiero około 6 rano - w nocy już jej nie karmię.
wczoraj na dodatek zleciała z łózka- wyszłam na chwilkę do drugiego pokoju a ta została na naszym łózku- niestety raczkowanie- pełzanie już na 100% się zaczęło i nie można jej spóścić z oka takie ma śmigło w pupce.

wczoraj na niedzielnym spacerku dostała do buźki mleczną kanapke- i zaczeła z radości piszczeć, podskakiwać w wózku spiewać i wszystko naraz a dzioba co chwilkę otwierała po jeszcze
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzieki Justyna za pocieszenie:) Tak jak piszesz cieszymy się córeczką ale po takim wydarzeniu to właśnie ten strach na długo zostaje. Madzia też zawsze reaguje wymiotami ale są one tak burzliwe, że mam wrażenie że serce już mi przestało bić. Muszelka nam ostatnio też Magdusia fikneła pojechałam na polanki sprawdzić czy nic jej nie jest a tam powiedzieli żeby w takich przypadkach jeździć do wojewodzkiego no to pojechaliśmy i na szczęście nic jej nie było. Tylko tu i tu podczas badania zauważyli, że Madzi wolno zarasta ciemiączko i ma dość duże. Muszę w tym tygodniu zrobić jej badania bo może ma jakieś niedobory witaminowe.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny czy wasze maluchy też chodzą jeszcze na palcach , nie wiem jakie butki kupić żeby były dla niej dobre , czy zwykle czy jakies kupic ortopedyczne takie zeby kostke przytrzymywaly ,
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moja chodzi na calych stopkach, tzn chodzi to jeszcze za duzo powiedziane, stoi i idzie podtrzymywana ale to dwa trzy kroczki, narazie bucikow nie kupujemy bo chce zeby jak najdluzej chodzila bez tzn po domu, bo na dworzu jak ja czasami wyjme z wozka to ma takie kapciuszki z podeszwa i do wozka ma takie cieplejsze emu ale nie chodzi w nich

mam pytanko piszeciez ze Wasze dzieci zjadaja 230, 240 250ml ale czy jest to ilosc wody czy woda plus mleko?

i jeszcze chcialam zpytac co sadzicie o mleku Gerber? dostalam pudelko od koleznki i malej zasmakowalo ale nie wiem jakie sa na jego temat opinie?
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my używamy mleka gerber wlasnie i jestesmy zadowolone
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
moj maly wypija mleko tylko wieczorem i rano pije 180ml plus wsypana czubata łyzka stołowa kaszki
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja daje mojemu bebiko a dostałam w przychodni dwie wielkie puszki po 800gr mleka nan po 9 miesiacu i niewiem czy mam mu juz to wprowadzic bo data tego mleka konczy sie w grudniu?

a i jeszcze mi dały nan2 to opakowanie 350 moze ktos chce????
dobrze mam w tej przychodni zawsze cos dadza:D:D
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
moja wypija 180 wody + 6 miarek mleczka - gdy sama sobie trzyma butelke wypija całe 210ml mleczka

naszej raczej nic nie było spadła jak żabka z łózka ale obserwowaliśmy ją przez godzinkę i pmacałam całą czy oby czegoś nie nadwyrężyła lub nie złamała no i od rana usmiech na buzi..

co do ciemiączka- będę musiała dzisiaj zapytać jak tam to lekarka widzi bo właśnie wybieram się po recepte na mleczko, które się za chwilkę skończy..

no i już nie mogę moja woła tylko "ma-ma", "ma-ma" ehh fajnie ale ile można...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas przeważnie mała wypija 210ml tzn 210 wody i 7 miarek. Tylko na noc jej robię 240ml wody i 8 miarek. Na kpakowaniu Bebilon jest napisane że 100ml wody z mieszanką to 110ml mleczka. Wiec wychodzi 230ml lub 260ml. Ale namieszałam hihi :)

Co do ciemiączka to u Oli już się dawno zrosło. Jak byłyśmy u neurologa 1,5 m-ca temu to powiedział ze jest juz zrośnięte. A tak to również bym nie wiedziała. Nasza pediatra ją maca po główce ale nigdy mi nic na temat nie wspomniała.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Michałowa, czy czerwona sukieneczka rozm 62 jest nadal na sprzedaż? Byłabym zainteresowana kupnem. Proszę o kontakt na maila kowdorota@poczta.onet.pl
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
takie cos krązy po sieci ale podobno to tylko na rynku francuskim sa te kaszki a ludzie robia zamieszanie



Uwaga młode MAMY!!!!!! Nestle apeluje do wszystkich konsumentów, aby zwrócić kaszkę bananową ,okres przydatności do spożycia do 2012 roku, kod kreskowy: 7613033089 73, ponieważ istnieje możliwość, że zawierają kawałki szkła! Kopiuj na status, chociaż nie jesteś rodzicem. Możesz uratować życie jakiegoś dziecka.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wiolka skąd masz tę informację - na stronie nestle czytam, że chodzi o przecier bananowy i że był on wypuszczony tylko na rynek francuski
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
http://m.wyborcza.biz/biznes/1,106501,10195176,Internauci_ostrzegaja_przed_kaszkami_Nestlé__Polskie.html
wpisz w google kaszka nestle ze szkłem to bedzie pełno artukułow ja to mam z facebooka
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
HEJ

matko BOSKA ostati tydzień był dla mnie koszmarem..a dla córeczki jakimś HORROREM...
:(
wczoraj juz jak sobie wszystko uśwaidomiłam,rozryczalam sie w domu..:(
bo moznabyło jej wczesniej pomoc,a le zaden..pieprzony lekarz tego nie zauważył i mała męczyła się z prawie 40 stopniową gorączką i bólem ucha przez 6 dni!!!
ciągle tylko ryczała i ryczała..nie wiedzieliśmy co z nią..a jeden lekarz to zabki, inny trzydniowka, inny gardełko, ze szpitala wygonili i kazali po przychodniach...masakra mowie wam...
juz nic mi sie nie chce...
mala teraz dopiero bieze antybiotyk i o niebo lepiej
no i dzis do pracy juz musialam wracac...beznadzieja
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny chciałam Wam tylko przypomnieć, że mleczna kanapka zawiera miód, którego nie wolno podawać przed pierwszym rokiem życia...
aniewa - biedna Twoja córeczka - dobrze, że już jest lepiej - zdrówka życzę...
Hania też ostatnio spadła z łóżka - ja byłam w pracy, mąż się nią opiekował... ale mówił, że nawet nie płakała...
z tym ciemiączkiem to mnie zmartwiłyście - bo Hania też nadal je ma :( i właśnie się zastanawiałam, czy do dobrze czy źle... jak nic muszę się udać do lekarza z Haneczką...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mar-chew to ze ma to nic, ma jeszcze czas ale moja ma akurat za duze juz powinno byc mniejsze. Mam zrobic wyniki krwi. Ide na poczatku wrzesnia bo chce na pneumokoki zaszczepic to i pogadam o tym z nasza lekarka. Czekam na wyplate:)


Wazna informacja! Mamy pierwszego ząbka!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witajcie :)

Moja głodomorra wciąga 210ml wody plus mleko wychodzi 220ml + dwie czubate łyżeczki kaszki całość to 240ml i taką porcję wypija ok 4 razy na dobę :)

A tu zdjęcia z niedzielnej wyprawy na basen :)
image
image
image
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jeśli chodzi o kaszki Nestle niestety ktoś źle zinterpretował informację, która dotyczyła partii sprzedawanej we Francji i nie prawdziwa informacja rozeszła się w necie bardzo szybko!!!

Info z ich strony:
Oświadczenie Nestlé Polska S.A.
15 lipca 2011 r.

Wycofanie produktu dla dzieci i niemowląt we Francji.

Firma Nestlé France zapobiegawczo i dobrowolnie wycofuje z rynku jedną serię przecieru bananowego dla niemowląt i dzieci Nestlé P’tit Pot Banana (seria L 10980295), po znalezieniu szkła w jednym produkcie Nestlé P’tit Pot Banana.


Powyższa informacja o sytuacji na rynku odżywek dla niemowląt i dzieci we Francji, z którą mogliście się Państwo spotkać, dotyczy wyłącznie jednej serii odżywek na rynku francuskim. Ta seria produktów była sprzedawana wyłącznie we Francji.

Wszystkie produkty marki GERBER i Nestlé dostępne na rynku polskim są bezpieczne.


Sytuacja nie dotyczy innych serii produktów ani innych krajów.
image
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć dziewczyny!
Ale jesień dzisiaj...brrr

Aniewa - biedna malutka! Zdrówka! Kurcze, tak to jest z lekarzami, trzeba samemu na medycynę iść jak się ma dzieci ;-/.

Agusia - ale fajne fotki. Poszłabym też na basen, ale się boję ;-). Zawsze wracałam z jakąś infekcją. No i przez całą ciążę się męczyłam i teraz mam stracha iść na basen.

Lenka non stop chce stać i chodzić! Kurcze skubanica nie raczkuje, nie usiądzie sama, a na wszystko się wspina i chce stać. Jak trzymam ją za ręce to chodzi. No i od 3 nocy masakra ze spaniem. Budzi się często i od razu chce siadać - jeszcze oczu nie otworzy, praktycznie przez sen to robi - chce usiąć, a nie potrafi i w ryk. Do tej pory jak się wybudzała to dawałam jej smoka i przewracałam na bok i spała, a teraz jak tylko poczuje moje ręce to łapie i się podciąga. I się wybudza. A najgorzej jest rano. Wstawała zawsze ok 8, a teraz ok 6-7 i właśnie jeszcze się nie obudzi a ryczy i próbuję usiąść. Ja myślę, że jej się to śni i się wybudza z rykiem. Nigdy tyle nie płakała co teraz. W dzień też nie chce leżeć - przewinąć ją, ubrać to masakra. Ryczy - ale tak histerycznie, wiezga nogami, łzy lecą...wrrrr. Mam nadzieję, że jej przejdzie. Taka grzeczna i spokojna była. Może to rzeczywiście skok rozwojowy? Bo ząbki raczej nie - tzn. nic nowego od 3 m-cy. Cały czas idą górne ale nie wychodzą.

A propos - Lidka gratuluję ząbka! ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamka, a jak u Was? Czy katarek był zwiastunem ząbka? I jak Bartus, nadal marudny? No i jak przygotowania do żłobka?

My mieliśmy w planie dać Lenkę do żłobka od stycznia, ale się nieco plany zmieniły i moja mama zaproponowała, że będzie w razie potrzeby przyjeżdżała do Gdyni do Lenki. Bo nie zawsze mąż pracuje do południa i wtedy sam się małą będzie zajmował. No i tylko do czerwca potrzebujemy kogoś do Lenki bo od czerwca mąż ma długą przerwę w pracy. Także żłobek tak, ale później - za rok, może więcej. A może dopiero do przedszkola pójdzie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My dzis walczymy z biegunka, nie wiem od czego, Laurka nie wyglda na chora nie ma innych objawow tylko biegunka...moze zeby?

Aniewa jejku biedulka malutka! ale dobrze ze w koncu ktos trafil i dal antybiotyk, niech zdrowieje!

Michalowa u nas jest to samo, Laura siada jeszcze sie dobrze nie obudzi, nie da sie przewinac, ubrac, smieje sie ze nie ma na to czasu bo od razu sie zrywa i juz pedzi z gola pupa:) znajoma swoja 9 miesieczna corczke przewija na stojaco bo ona juz sie nawet nie polozy wiec nie wiem czy to minie czy bedzie gorzej:)
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Piszecie o slodyczach, a ja jakos nie jestem za tym, czasami daje Laurce biszkopta pieczonego w domu ale nic wiecej, żadnych czekoladowych rzeczy, mysle ze przyjdzie na to jeszcze czas za kilka lat, narazie niech poznaje smak slodki przez owoce
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dagmarka ja też Mikołaja przebieram na stojąco :) jak go położę to od razu mi na brzuch fika i siada także stawim go w łóżeczku i przebieram jak sobie stoi :)

Aniewa współczuje, że też malutka musiała się tak męczyć. Najważniejsze, że już lepiej.

Lidka gratuluje ząbka.

Agusia fajne fotki :) my też już basen zaliczyliśmy, mały zachwycony. A któraś może wybiera się od września z maluchem na Politechnikę na basen ???

U nas z nowości to dzisiaj na rehabilitacji terapeutka stwierdziła, że powoli kończymy bo tego osłabionego napięcia u Mikołaja już prawie nie widać i jak na swoje 9 mieisęcy to super się rozwija i bardzo dużo potrafi także bardzo się ciesze :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
HEj,
dziewczyny czytam Was ale nie mam już głowy i czasu żeby coś pisać.
Michalowa - dzieki za pamięc i troskę. Bartus chorutki katar i sporadyczny kaszelek męczy. To jednak infekcja, nie wiem czy to zbieg okoliczności czy to juz żniwo żlobka? Był raptem przez 3 dni po pół godziny.Jeśli chodzi o marudzenie to może związane jest z choroba ale tez w tym czasie jest skok rozwojowy. Widze że u Was te same objawy także może to jest skok, marudzi , budzi się wczesnie rano , w nocy nie jest łatwo go położyć bo wstaje i płacze, tak jakby jakieś koszmary mu się śniły. No ale zaczął raczkować od niedzieli takze jest i coś dobrego.
Zazdoszcze Wam że możecie się jeszcze nacieszyć siedzeniem w domu, ja juz coraz bardziej czuję prace na karku.Boję się trochę tego natłoku obowiązków, rano wszystkich oporządzić do szkoły żloba i pracy, potem jakiś posiłek, pranie sprzątanie może gotowanie, lekcje, dodatkowe zajęcia starszego synka no i najważniejsze znaleźc czas dla Bartusia.Ufff będzie ciężko! Trzymajcie kciuki, pewnie nie będę juz tak częstym bywalcem na forum, ale w wolnej chwili na pewno poczytam Was, bo zawsze milo poczytać co tam u Was się dzieje i z jakimi problemami się borykacie, bo dobre rady zawsze mile widziane!
Całusy dla wszystkich!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ktoś się wybiera na basen u Jezuitów bo my już zapisane z Hanią i zaczynamy 10 września :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej!
Oj nie dobrze Mamka. Zdrówka dla Bartusia.
Doskonale Cię rozumiem z tą pracą i obawami. Ja wracam w styczniu, a już się martwię, że tak szybko czas leci. NIe chce mi sie strasznie. Ale niestety kredyt trzeba spłacać...i tak super, że mogłam sobie pozwolić na pół roku bezpłatnego.

Noc u nas słaba. Często się budziła, jęczała...ale na szczęście dzień zaczęła o 7:40, czyli do przejścia godzina. Mam mało pokarmu znowu. W nocy mała ciągnęła i nic nie leciało. Na szczęście dojadła drugą piersią i jakoś starczyło do rana, a rano dostała chlebek. Chyba za mało piję i w dzień od tygodnia w ogóle nie karmiłam bo nie było kiedy. Muszę znowu zacząć ją przystawiać w dzień - chociaż raz. Wolę pociągnąć z tym karmieniem jeszcze trochę - taniej i wygodniej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aniewa, mamka, michałowa - zdrówka dla maluszków i wytrwałości

mamka a Ty gdzie pracujesz?

u mnie praca rozpoczeła się już na dobre - dostalam 2 nowe przedmioty z rachunkowosci - w sumie 5h nowych co tydzien - sporo przygotowywania, też mam nadzieje ze dam rade z nawalem obowiazkow.

a co do przewijania małego to tez najlepiej zakłada mi się mu pieluche na stojąco.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Michałowa - pamiętaj, że karmienie jest w psychice - myśl pozytywnie - przesyłam Ci pozytywne fluidki :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sbj - a ty gdzie pracujesz? W szkole ponadpodstawowej czy na uczelni?

Jejku - nie zazdroszczę Wam. Ale wiem, że i mnie to czeka niedługo.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sbj - dzięki ;-). A powiedz jak Wy uporaliście się w końcu z końcem karmienia? Jak daliście radę? Długo synek szukał cycusia? Czy jeszcze pamięta?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lenka wyjątkowo długo już śpi - pierwsza drzemka ok 10. Śpi już 1h i 15 min ;-). To naprawdę rzadkość. Najczęsciej po 40 min. się budzi.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
SBJ-jestem księgową pracuję w Sopocie:-((

walka z katarem trwa.....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mamka z tym katarem to Cie pocieszę, że u nas katar trwał okolo 3 tygodni, po tygodniu przestałam podawac syrop. Myśleliśmy, że to zęby, ale nie wyszły, więc nie wiem co to było.
mamka jakbyś coś słyszała o pracy dla księgowej to daj znać - bratowa szuka pracy.

michałowa - technikum ekonomiczne

michalowa o karmieniu napisze napewno jak to wygladało, ale później bo jeszcze się z tym nie pogodziłam
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej hej!

Sbj, no to poważna Pani Profesor z Ciebie ;-). Super.
No i przykro mi, że tak przeżywasz kwestię karmienia...trzymaj się!

Właśnie siedzimy sobie z mężem, on przy książce, ja przed kompem i się relaksujemy ;-) popijając piwko - ja 1/3 szklanki ;-))) i strasznie mi smakuje hehe. Lenka zasnęła dopiero pół godziny temu więc do następnego karmienia alkohol wyparuje z krwi. No i tak sobie przed chwilą marzyliśmy, że fajnie byłoby mieć jakiś swój interes, tak żeby nie musieć pracować dla kogoś, tak żeby się razem jakoś w tym realizować i żebym mogła być z Lenką tyle ile trzeba...echhhh. Szkoda, że nie miałam swojego obecnego rozumu wybierając studia. Skończyłam bez sensowną turystykę i hotelarstwo. Popracowałam trochę w hotelu (marzyłam o karierze managera, dyrektora hotelu) i stwierdziłam, że jednak usługi nie są dla mnie. Po 3 latach zmieniłam pracę na biurową i tak już siedzę od 8 lat w jednej firmie. I jestem asystentką prezesa...w ogóle nie rozwojowa praca. Ale boję się coś zmienić, bo wiem że nigdzie nie zarobię tyle ile u mojego pracodawcy. Ogólnie dobra firma i dobrze mam, ale... Szkoda, że jestem takim tchórzem i nie potrafię zdobyć się na radykalne zmiany. Dodatkowo jestem wizażystką, ale od czasu ciąży i teraz dziecka zajmuję się tym b. rzadko. Prawda jest taka, że nie za bardzo mam z kim Lenkę zostawić w razie zleceń.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też relaksuje się przy kompie. A moje chłopaki sobie smacznie śpią.

Michałowa jakbym o sobie czytała z tą pracą :) też tchórz ze mnie, żeby cokolwiek zmienić i tak już 7 lat w jednej firmie. Boję się, że nie znajdę lepszej pracy /głównie pod względem finansowym/ - to nic, że nawet nie próbowałam szukać ale już wiem :D
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniak, dokładnie ;-)). Ja też to wiem ;-)).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hmmm... jakoś człowiek w swoje umiejętności nie wierzy... albo sie po prostu zasiedział :/u mnie chyba i jedno i drugie niestety
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ależ te nasze dzieciaczki rosną, a jeszcze tak niedawno rozmawiałyśmy o problemach w ciąży.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sbj- jak tylko cos bedę słyszała o wolnym etacie to dam znać.

Jeśli chodzi o zmiany to myślę, że nie czas na nie. Ja na pewno z własnej woli teraz nie zdecydowałabym sie na zmianę pracy, mój pracodawca jest ok i mam nadzieję, że taki pozostanie. Teraz mi na tym zależy, bo byc może bedę musiała często brać zwolnienia lekarskie a nowy pracodawca by tego pewnie nie zniósł.
Ale jak tylko dzieciaczki podrosną i skończa się większe problemy przede wszystkim zdrowotne to czemu nie, ja uważam że trzeba odświeżać otoczenie i do tej pory zawsze sobie polepszałam, takze dziewczyny trochę wiary w siebie!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a czas leci i dzieciaczki rosną, niedługo i Wy będziecie prasować ubranie na rozpoczecie roku szkolnego....;-))

Kurcze ale mam stresa,że maly się nie wykuruje do poniedziałku - ja do pracy , maż wziął tydzień urlopu ale w poniedziałek musi jechac jeszcze na spotkanie na chwile do G-ska! Za to w piatek jedzie na zawody i też go nie będzie, szok - mój mały będzie musial zostac w żłobku 8 h!!! Masakra jakaś, a myslałam że pochodzi już cały ten tydzień a tu choroba!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
cześć Dziewczyny,
oj, ja juz tez wiem, co to powrot do pracy, od poczatku sierpnia zasuwam, do tego troszke na gleboka wode po takim czasie mnie wrzucili, bo zastepuje szefa, ktory jest na 3-tygodniowym urlopie. Było ciezko i momentami jest jeszcze, bo zamiast w domu byc z synkiem, dawac mu cycka na zawolanie itp to...:( ale wszystko jest kwestia czasu i jakos zaczynam sie przyzwyczajac do tego wszystkiego, niestety pracuje tez w niedziele niektore, czasem soboty. takze Wy tez dacie rade, najgorzej jest wrocic, potem idzie z górki... tak wiec trzymam za Was kciuki, MAMKA, NIE MARTW SIE.

a z tym marudzeniem to u nas podobnie, mlody budzi ssie rano, wierci sie, prezy steka, niby spi, a nie spi. ale musze sie pochwalic jedna rzecza, bo oswoilismy nocnik - Milosz az nas zadziwia - ale sprawia wrazenie jakby wiedzial do czego sluzy. sadzam go, mija minuta i jest kupka, zdarzylo sie to juz 3 razy po rzad, nie ucieka z nocnika, nawet lubi na nim siedziec. martwia mnie tylko potem odciski na pupie, chyba musimy zainwestowac w lepszy nocnik...

dobrej nocy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej dziewczyny tak z rańca :)

Nasza Łucja wczoraj stała się mobilna- czyli zaczęła raczkować :) co prawda jeszcze nie śmiga po całym mieszkaniu- ale tak by mieć mnie na oku :)

co do samoczielnego siadania- ja moją Luśkę uczyłam jak iadać..nie sadzałam jej tak po prostu tylko za każdym razem gdy z leżenia chciała wstać do siadu przekręcałam ją lekko na prawą stronę i wyciągałam jej prawą rączkę do podparcia no i wtedy pomagałam wstawać- i tak za każdym razem aż do momentu gdy sama zaczęła to robić i teraz ani się nie obrócę a ona już siedzi, ja ją kładę do spania a ta fik i znów siedzi :) a gdy od wczoraj zaczeła raczkować to już w ogóle nie można jej zostawić samej bo się przemieszcza i własi pod stół czy między fotele ;/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
gratulki dla Łucji

a mój maluch dziś skończył 9 miesięcy :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witajacie dziewczyny
u nas postępy Oli. Sama jeszcze nie siada ale jak pisała któras z Was chyba muszelka zaczęłam z nią ćwiczyć i udaje się Oli usiąść z moją pomocą. Za to mała uparła się aby chodzić. Nie da się jej posadzić tylko prostuje nóżki i od razu drepsze ze mną. Po kilku minutach nie mogę się wyprostowac...:/ I raczuje również z moją pomocą, zrozumiała że nóżkki trzeba mieć zgięte w kolanach więc pewnie wkrótce sama zacznie raczkować. Najważniejsze że coś się ruszyło hehe :)

Wczoraj była u nas znajoma z córeczka o 2 tyg starszą. Jak mała zabawnie raczkuje! Jak małpka! :) Na prostych nóżkach hehe Słodka jest
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej!
Wow 9 miesięcy...kiedy to zleciało? My za tydzień...

Justa - gratulacje dla Oli ;-)

U nas bez zmian...też muszę zacząć jakoś ją uczyć tego siadania, bo mam dość jej humorków i histerii, że nie może usiąść. A tak sama by usiadła i byłoby ok.

Dziewczynki, czy mogę prosić Was o głosy?
http://www.bebiko.pl/home/konkurs/12-usmiechow-na-2012-galeria/#galeria/zdjecie/1523

Dzięki!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Głos oddany:)
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
głos oddany :)

fajnie, że tez zaczynacie ćwiczyc- to na prawdę dużo daje- patrząc, ze Łucja nie ma na codzień kontaktu z dziećmi w jej wieku lub podobnym - tylko starsze to postanowiłam jej podpowiedzieć conieco no i dzięi ćwiczeniom zaczeła sama siadać i raczkować - teraz ćwiczymy wstawanie - przy meblach w łózeczku (jest o tyle trudniej, że ma turystyczne, więc brakuje szczebelek za które mogłaby się złapać i podciągnąć) - ale i to nam nie przeszkodzi - klęczeć już potrafimy :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Głosik oddany...
moja odkąd się podciągnęła i się przewróciła - zupełnie przestała to robić... Moja Hania bardzo nie lubi tych wszystkich ćwiczeń co daje mi wyraźnie do zrozumienia prostując wszystkie swoje kończyny i nie ma takiej siły aby je zgiąć... tak samo jak postanowi, że ma ochotę sobie podreptać - nie ma takiej siły aby udało mi się ją posadzić! Sztywnieje cała i nic się nie zrobi :P
I wygląda na to, że tylko moja Hania została bezzębna :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
głosik oddany :)


u Hani wczoraj zobaczyłam kolejny ząbek już trzeci na dole
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
http://www.bebiko.pl/home/konkurs/12-usmiechow-na-2012-galeria/#galeria/zdjecie/5065

My też poprosimy o głosik.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
glosik oddany :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
głosy oddane :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
głosy oddane :)

Mar-chew, nie jesteście same, my też bezzębni cały czas...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wkoncu mamy pierwszego dolnego zebola:):):):)
taki maly zabek a tyle radosci:):):)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a u nas wczoraj straszna noc - całą trójką mieliśmy jelitówkę i Staś i my, a Karolinka przeszła to noc wcześniej. mówię Wam - totalna masakra- jestem padnięta.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny właśnie czytam książkę o wczesnym sadzaniu na nocnik - bo zupełnie nie wiedziałam jak się do tego zabrać (Hania póki co nic do nocnika nie zrobiła - a jak zaczyna stękać, to się okazuje, że kupa już jest zrobiona - eh)... tak czy siak właśnie dowiedziałam się, że teoria o sadzaniu dzieci na nocnik jak mają 2 lata lub więcej lub jak są gotowe pojawiła się wraz z wejściem Pampersów na rynek... Jak już przeczytał całość to zabieram się na poważnie do nocnikowego biznesu ;P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam
widzę że większość kobitek wraca już do pracy powodzenia :)
coś czuję że nasz wątek upadnie nie będziecie miały czasu pisać ja też za często nie odzywam się ale miło was poczytać
własny biznes hmmm wiecie ile to stresu wszystko na własnej głowie o wszystkim trzeba pamiętać i ciągle myśleć o tym własnym biznesie ale pomimo tego warto tylko szkoda że nasz biznes jest sezonowy i się właśnie skończył:(
a mój Filip jak zawsze grymaśny katar ma już drugi tydzień już sam bez trzymania się stoi i próbuje iść ja już dawno przewijam go na stojąco ale i tak strasznie się wierci że zakładanie pampka czasem trwa z 10min nawet kąpie go na stojąco on nie potrafi usiedzieć w miejscu co za dziecko
aniewa bidulka twoja ja wiem co to jest zapalenie ucha Filip miał dwa razy i teraz jak coś się z nim dzieje to od razu mówię żeby zajrzeli mu w uszy
gratulacje kolejnych ząbków
u nas na razie jeden ząbek na dole ale na górze dziąsła ma tak bardzo rozpulchnione że na pewno idą zęby oba na raz
mój Filip ostatnio mało je nie wiem dlaczego może to przez te zęby i wymiotował dwa razy i wczoraj w samochodzie jak jechaliśmy ale jaja wszystko obrzygał mnie siebie samochód w środku i dzisiaj jak wstał wzięłam go do łóżka i zwymiotował na męża na pościele ehhh
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny napiszcie proszę jak to jest z tymi bucikami.
Zastanawiam sie czy Oli kupić bo drepcze ze mna po mnieszkaniu ale chodzi na paluszkach. Może w bucikach nauczy się stawiać całe stopy?Co myślicie? i jakiej firmy buciki kupić i jakie?

Zdrówka dla Waszych maluszków.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny,
poczytuję Was codziennie, ale jakoś nie było co pisać...
Jutro pierwszy dzień w pracy takze mam stresa, n ale jakoś to będzie!
Bartuś jeszcze nie jest na 100% zdrowy ale mąż ma urlop.
No cóż też życze zdrówka wszystkim maluszkom, gratulacje dla raczkujących i ząbkujących:-))
No i pewnie będę miała mniej czasu żeby cos pisać, ale na pewno będe sie starać śledzić co się dzieje na naszym forum.
Dobrej nocki
pa
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
justa - tu są fajne buciki ale nie wiem czy jeszcze nie jest za wcześnie

http://www.gucioshoes.com/pol.html#
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć dziewczyny!
Mamka - powodzenia! Trzymaj się dzielnie!

Justa - podobno jak w domu to najlepiej na boso. Ja też nie wiem co z tymi bucikami w końcu. Póki co Lenka mało "chodzi" i na boso właśnie. Ale stawia całe stopki.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aaa i dzięki za głosy ;-*. Ja też oddałam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hania stawala na paluszkach , kupilismy jej takie buciki zeby byly wyzsze w kostce i jest o wiele lepiej , w nich chodzi rowniez w domu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
asienkaj a jakiej firmy są te buciki Hani?? jadyny sklep który znam to Bartek i mam go w pobliży domu ale tam są tak drogie te buty :/
Nie wiem czy kupic jej z zakrytymi paluszkami czy odkrytymi. Pewnie bedzie w nich chodzic tylko po mieszkaniu, sama nie wiem. Doradzcie prosze jakie byscie kupily.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
w deichmanie kupilam firmy elefanten sa troszke tansze niz bartka a firma naprawde super
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
oooo super bo w realu jest i deichman. dzisiaj podjade i zerkne
dzieki
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
sa tansze niz bartek ale i tak nie sa tanie niestety , ale sa super , skórzane , bardzo dobre bo sa elastyczne , dobrze wyprofilowane , naprawde polecam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a moze do chodzenia po domku takie kapcie-buciki z befado..myslę ze super by się sprawdziły i kosztują ok20-30zl :)
jak juz chcesz to wybrałabym własnie te;]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tutaj zobacz o jakie mi chodzi ;p

http://www.befado.pl/nasze-obuwie/obuwie-dla-dziewczat/poniemowlece/obuwie-dla-dziewczt/poniemowlce?page=2&catpage=1#category

u nas w sklepie są..nie wiem gdzie w trojmiescie mozna je dostać...a sprawdzają się super :]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
i osobiście z kolekcji befado polecam
te: http://sklep.befado.pl/index.php?c=produkt&id_pro=4091
chodz mi o profil/kroj a nie o kolorystykę :P lub te

http://sklep.befado.pl/index.php?c=produkt&id_pro=3408

te wiązane są na szersze stópki
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
fajne te buciki Gucio - ale cena jak dla mnie powalająca 147zł brutto - to zdecydowanie dla nas za drogo

co do ząąbali- to Luśka nadal bezzębna więc również czekamy

w raczkowaniu codziennie bardziej sprawniejsza, już zaczyna robić koci grzbiet i próbuje w tej pozycji wstać - komicznie to wygląda
na kanapie potrafi z siadu już ładnie wstawać na dwie nóżki :)

dzisiejsza noc to jakaś maakra - budziła się co dwie godziny i płakałę, pojękiwała, dawałam na zmianę smoczka, mleko, picie aż w końcu zasnęła spokojnie o 4 nad ranem i obudziła się wesoła o 7 - szkoda gadać oboje niewyspani z Mężem jestesmy ;/ - może to ząbki nie wiem narazie nie da się dotknąć do dziąsełek

co do powrotu do pracy - narazie zostaje w domu - wychowawczy mam do końca stycznia- ale krucho bez jednej pensji przy kredycie na mieszkanie... staram sie dorabiać w domu projektami i papierkową robotą dla projektanta ale to nie to samo co tała pensja ;/

szkoda, ze nie mamy tutaj rodziny - bo zostawiłabym małą pod opieką mojej Mamy bądź Babci a tak trudno jest samej gdy Mąż w pracyi trzeba się zastanawiać na co grosz wydać ...

w Realu mają promocję pampków- 2 x jumbo paczka pieluszek Pampers za 84,95zł - niestety musiałam już na rozmiar 4 przejść bo kilka razy mała już przesikała 3, poza tym stały się w mojej ocenie maławe...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a to Nasza Łucja - świętowaliśmy pierwszy dzień raczkowania:

image

(już coraz trudniej zrobić jej ostre zdjęcie bo wierci się i kręci nieamowicie)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
co do pierwszych butków do chodzenia po domku to polecam ala ortopedyczne butki ze skóry robione przez szewca naprzeciwko hali w Gdyni. Ten szewc jest w bramie przed przystankiem trolejbusowym. Maja tam butki i wiązane i na rzepa i całe i z odkrytymi paluchami i oczywiscie są usztywniane w kostce.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć dziewczyny, dawno mnie nie było ale cały czas Was podczytuję.
Od jutra mam trzy dni próbne. Staram się o pracę biurową w małej firmie. Marzy mi się ta robótka, bo jest od pn do pt w godz. 7.30 - 15.30. i weekendy wolne. Płaca całkiem sympatyczna. Małą zajmie mi się mama... ech... oby tylko wypaliło.
Szczerze Wam powiem, że ja już świruję w domu. Zuza strasznie marudzi, Karolina cały czas wali fochy i się obraża a mąż wychodzi rano do pracy i wraca 18-19 i w zasadzie cały dom jest na mojej głowie. Od kilku dni jestem tak nerwowa i wybuchowa, że aż samej mi ze sobą źle.
Tak z pozytywnych, to Zuza ma dwie jedynki dolne. Raczkuje, prowadzona za rączki i jak trzyma się mebli drepcze. Wstaje i siada sama,no i gada jak nakręcona. Ma 70cm i waży 8,250.
Moja drepcze po domu w skarpetkach antypoślizgowych a o butkach zacznę chyba myśleć dopiero jak zacznie sama stawiać pierwsze kroki.
Zdrówka dla chorych maluszków.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Łucja, to śliczna dziewczynka.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki Dziobus :)

dziewczyny pomóżcie podpowiedzcie co można kupić ciekawego na chrzciny...Mąż będzie chrzestnym siostrzenicy (mała jest z tego samego roku co Łucja tyle, ze z czerwca)...nie mamy pojęcia co jej kupić- bo finansowo stoimy niby stabilnie ale bez rewelacji no i mam dylemat szukam szperam i nic ciekawego.... niby w marcu mieliśmy swoje chrzciny ale wiecie jak to jest....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
muszelko a moze kolczyki lub wisiorek z literką jej imienia. Ola dostała trzy wisiorki i trzy pary kolczyków hehe :)
Jeden komplet bardzo słodki z myszką miki ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dzieki justynka - właśnie przeglądałam ofertę aparta dla dzieci... takie słodkie te kolczyki czy wisiorki...ale komplet kolczyki+wisiorek+łańcuszek to trochę dla nas na ten okres za drogo - a fajny byłby prezent...musimy się przejechać do Galerii Bałtyckiej - może coś nam ię spodoba w rozsądnej cenie..

zastanawiałam się też nad dużym mięciutkim misiem...no ale to Mąż musi zdecydować..ja mu tylko pomysły chcę podrzucic :)
np.:
1. image

2.image

3.http://www.apart.pl/pl/zloto,c,kolekcje,Kids-Collection-zloto

no i kartkę wyszperałam coś w takim stylu:

image


sama nie wiem...ehh
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Super te prezenty które wymieniłaś. Piękna biżuteria z Apartu. Ciężko będzie Wam zdecydować :) Daj znać co wybraliście.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A teraz Wy mi poradźcie. Moja Ola kaszle, ale wydaje mi się że wymusza ten kaszel! tzn kaszle i patrzy się na moją reakcję. W nocy nic tylko w dzień. Wczoraj i dzisiaj. Mam sie martwić?? Może rzeczywiście coś jej jest. Ale temperatury ani kataru nie ma. Kaszel suchy, nic się nie odrywa. Sama nie wiem...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a może zestaw ze srebra ładny , szybciej ubierze niż złoty
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny dziękuje za odpowiedzi odnośnie bucików. Ja chyba zdecyduje sie na te o ktorych pisała Sbj.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
butki ortopedyczne mozna tez zamowic i kupic w szpitalu na zaspie w zakladzie zaopatrzenia ortopedycznego ale nie wiem jaki koszt
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny czy macie wskazania do noszenia takich butków ortopedycznych od lekarza? ja oglądam własnie na allegro ale profilaktyczne a nie ortopedyczne..no i z jednej strony czytam,że jak dziecko zaczyna już wstawać i tuptac przy meblach ( a moja to właśnie czyni) to wskazane jest usztywnienie kostki by nie mieć problemów.. z drugiej strony znów gdzieś wyszperałam, ze w takich butach to dopiero między 1-2 latka bo dziecko czuje sie w nich tak jakbyśmy my sobie założyły buty narciarskie i najlepiej na bosaka a na wyjścia z miękką podeszwą...no i bądź tu mądry...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a co do aparta i tych błyskotek może faktycznie ta srebrna byłaby narazie praktyczniejsza..bo złota to sama wiem, ze nawet swojej nie założę- choć dostała piękny łańcuszek to szlag go trafi gdy pociągnie więc przy srebrze żal będzie mniejszy..a takie coś to przecież dopiero tak koło 5 lat można dać dziecku do noszenia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dam znać co Mąż wybierze - bo on strasznie wybrendy jest i nawet ubrania Luśce wybiera..no najczęściej sama jej kupuje ale jak on się dorwał ostatnio do allegro to pozamawiał małej na 200zł a do tego z nexta z Anglii druga paczka na 200zł zamówiona...bo jego córka musi ładnie i stylowo wyglądać ;/... eh mówię Wam jak było ciśnienie na chłopaka o teraz sam kiecki i sweterki jej kupuje
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no i przebąkuje coś o kolejnym dziecku..ostatnio usłyszałam- wózek jest, łóżeczko też, ubranka - tylko nowe się dokupi co trzeba i taniej już wychodzi dugie..ehh- a jak będzie chłopak zapytałam - odparł:, ze to będzie super :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mój mąż też przebąkuje o drugim , ostatnio miłam jakieś zawirowania i okres mi sięspóżnił 3 tygodnie i już myślał że ciaza chociaz test negatywny , a jak dostałam to rozpaczał bo juz sie przyzwyczail do mysli ze bedzie drugie :) ach te chłopy :)
i ciągle mówi że zrobimy Hani braciszka :) ale ja jeszcze chciałabym poczekać troche
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witajcie :)

Z tego co mówią ortopedzi to najlepiej jak dziecko chodzi na boso a jak jest chłodniej to w skarpetkach z absem :) Z tego co czytałam to odchodzi się już od bucików z sztywną piętą najważniejsze aby były bardzo elastyczne a nie sztywną. Po za tym ja bym nigdy nie kupiła bucików ortopedycznych bez wyraźnego wskazania lekarza, ponieważ stopa dziecka dopiero się kształtuje i jak jest z nią wszystko ok to po co wkładać ją w ortopedyczny but moim zdaniem zupełnie bez sensu, można dziecku co najwyżej zaszkodzić.

A u nas dziś i wczoraj masakra Kornelii wyrzynają się dwie dolne dwójki jednocześnie :/
image
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Muszelka Kornelia dostała złotą bransoletkę z wygrawerowanym imieniem i data chrztu nosi ją od 3 miesięcy :)
image
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kornelia dziś zaczęła sama wstawać i stać tak kilka sekund, jestem w szoku :o :D

image

image
image
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
brawo dla Kornelii - a ja tu przeżywam, że moja próbuje raczkować ;P
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mar-chew, moja Olka jeszcze sama nie siedzi a od 3 tygodni staje na czworaki na kilka sekund, buja się ale ani kroczku w przód. Za to ma 8 zębów :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mar-chew, Agusia super :) ale dzieciaki postępy robią aż miło.

Muszelka ja też bym była za biżuterią bardzo mi się podoba. Mój synek od znajomych na chrzest dostał łańcuszek z aniołkiem ze srebra jest przepiękny mimo, że jeszcze go nie nosi uważam, że to super pamiątka. Ale oczywiście decyzja nalkeży do Was.

Justa mój maluch też przez jakiś czas wymuszał kaszel także jak nic Oli nie dolega to chyba bym się nie przejmowała. Wiadomo obserwuj.

Co do butów to ja też mam dylemat. Teściowa kupiła małemu takie sztywne właśnie w Bartku ale jak ubrałam to jak mały stanął to tak jakby nie wygodnie mu było - tak mi się wydaje. W domu śmiga w skarpetkach ale teraz jak prowadzam go do mamy z samego rana to jest chłodno i w samych skarpetkach nie za bardzo. Ale jak szukałam takich z miękką podeszwą to nic nie znalazłam - były tylko rozmiary niemowlęce.

A ja mam do Was pytanie o szczepienie. Chodzi mi o pneumokoki ile płaciłyście za szczepionkę? i jak to jest do roczku powinno się dać pierwszą dawkę?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pneumokoki u mnie kosztują 260zł. I tak jeśli szczepisz do 6 miesiąca to są trzy dawki, jak do roczku to dwie
image
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak np będziesz szczepiła na roczek to po 6 tygodniach druga dawka przypominająca.
image
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki Agusia właśnie o to mi chodziło ;) Czyli mam jeszcze troszkę czasu.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja również słyszałam, że jeżeli dziecko ma zdrowe nóżki, to buciki ortopedki mogą tylko zaszkodzić. Ale jak Karolina była mała to pomimo, iż miała zdrowe stopki, kupiłam jej takowe butki.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Brawa dla Korneli! Super zwinna dziewczynka:-)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki dziewczyny za miłe słowa :) Myślę, że już coraz bliżej do chodzenia :)
image
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oj tak Agusia. Myślę, że Kornelia zacznie już sama dreptać lada dzień.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
co do prezentu na chrzciny- Mąz jest najbardziej za biżuterią, bo miś albo ta ramka mu się nie podobaja i wydają niepraktycznie a wręcz niepotrzbne graty według niego! - ehh będzie trudno

buty: ja kupiła takie z nexta z wszytą skarpetą z miękką podeszwą - jak dla mnie wystarczające na ten okres dla dziecka - miękko, swobodnie i wygodnie

brawo dla Korneli mała spryciula- widac przoduje brzdac Mały :)

moja od rana uparciuch wstaje co chwile i drepcze przy meblach - boję się o nią bo jeszcze się chwieje - i wczoraj 3 razy upadła na podłogę i walnęła głową..ale nie chce przestać - cóż widocznie taką ma potrzebę- ograniczać nie będę najwyżej guzów sobie ponabija :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dzisiaj z rańca: ;/

image

nie mam już do niej siły...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dzięki Agusia - to moze być fany pomysł z tą branzoletką - własnie przeglądam aparta:

http://www.apart.pl/files/cbiz_img/img_prod5969_0_o.jpg
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam,
po długiej przerwie... byliśmy na długich wakacjach 1,5miesiąca u rodzicow i teściów, odpoczelam, na codzien jesteśmy sami, bylo super, brak obowiazkow, gotowania, sprzatania, potrzebne nam to było.

Łukaszek ma 2 ząbki, sam siedzi, obraca się dookoło siebie, nie wstaje, sam nie siada, ćwiczę z nim stanie, jest coraz lepiej, nogi coraz to sztywniejsze.

Z jedzeniem jest ciężko. Jest jeszcze na piersi, tylko że w dzien tylko chwilę pociąga pierś i wstaje, to żadne jedzenie, niie chce pic mleka, jest na mleku bebilon pepti 2, do tego dodaję trochę kaszki, kiedyś pił, od kilku dni muszę mu wciskać na siłe,przez sen, ale coraz ciężej mi się to udaję. Co do obiadków też ciężko 2 łyżki zje z chęcia, a potem trzeba zabawiac zeby zjadlo obiad, kawalkow nie zjada, dlawi się , je jeszcze zmiksowane, z rana podaję mu kaszkę łyżeczką taką gęsciejszą, chlebek je chętnie choć sie dlawi.

Ze spaniem też kiepsko budzi się 2 czasami 3 razy dziennie i do cycka, chcwile possa i to wszystko.

Mam do was pytania, co dajecie waszym dzieciom do jedzenia w ciągu całego dnia?, ile wypije razy mleko?czy któras jeszcze podaje pierś, jaki macie sposób na odzwyczajenie od piersi.
Pozdrawiam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nasza ma skazę więc jest na pepti..
jej jadłospis wygląda tak:

jesli się obudzi w nocy to między 3-4 dostaje mleczko 210ml
7 rano mleczko 210ml

9-10 - kaszka ryżowa na mleczku + kilka łyżeczek owocków ze słoiczka dodaje by kaszka miała lepszy smak i była taka wilgotna i delikatna
lub chlebek z masełkiem i piersią kurczaga ugotowaną

12-14 - obiadek- sama gotuję więc zazwyczaj zupka jarzynowa z ryżem, kaszą manną bądź kleikiem kukurydzianym Nestle

15-16 mleczko 210ml

16-17 deserek - owocek najczęsciej ze słoiczka, jabłko obrane do pomemlania

18-20 kaszka ryżowa na naszym mleku

między posiłkami chrupki kukurydziane, chlebek do pomemlania, bobofruty marchew-jabłko-banan, herbatki HIPP'a i sporo wody przegotowanej wypija...

średnio tak to wygląda - ale nie zawsze udaje mi się zachować konkretne godziny i kolejnośc..niekiedy mała po prostu szybciej uśnie na głodniaka, albo nie jest głodna i odmawia jedzenia..za nią nie nadążysz :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja jestem jeszcze na piersi ale już powoli ograniczam. W nocy wszystkie pobudki (1-2) załatwiamy przy cycku i w dzień jeśli nie na spacerku to też usypiam przy piersi. Do tego wprowadziłam mleko Nan. Rano je kaszkę biszkoptową. Wypija jakoś z 2-3 razy po 150ml z dodatkiem kaszki. W porze obiadowej zjada słoiczek mały obiadku nie zawsze cały. Nie je chlebka, flipsów, chrupków i nic co ma grudki.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej,
poczytuje Was, ale z czasem kiepsko.
Ja tez jeszcze karmię piersią, ale mały w dzień nie jest bardzo zainteresowektem płaczany. Ale wieczorem i w nocy chyba nadrabia:-))

Od poniedziałku wróciłam do pracy, z pracą luz jest ok, ale Bartuś ciężko przechodzi aklimatyzację w żłobku i dobrze, że to nie ja go do tej pory odprowadzałam bo chyba by mi serce pękło! Płacze , przy oddawaniu go, bo już kojarzy gdzie idzie, potem pobodno jest ok, ale tak tylko mówią Panie. Ma chrypkę ,która pewnie jest efektem płaczu.
Jutro ja go odbieram i zaprowadzam, bo mąż wyjeżdża na weekend i mam nadzieję że jakoś to przeżyję.
Jeśli chodzi o nocki to u nas jest masakra, budzi się non stop szok i nie wiem o co chodzi??
Pozdrawiam wszystkie dziewczyny i całuski ślę dla prześlicznych maluszkow, no i zdrówka życze pa
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u mnie też czasu mniej w pracy dużo pracy.
gratulacje dla wszystkich postępów i zazdroszczę wszystkim, które jeszcze podaja pierś - ja już nie karmię wcale i nie zbiera mi się pokarm - odstawianie calkowite zajęło nam około 3 tygodni, z czego przez dwa tygodnie piłam szałwię, po 3 kubki dziennie. przez pierwsze dwa tygodnie przystawiałam małego stopniowo tylko początkowo dwa razy dziennie, poźniej tylko w nocy, później co drugi trzeci dzień, ale cały czas miałam nawał, jak nie po kilku godzinach to zatory robiły sie po dwóch dniach. W trzecim tygodniu w końcu piersi przestały produkować mleko. Ostatni raz mały dostał mleko 1 września, od tametj pory nie przystawiałam go do piersi.


Mały na początku łapał bluzke - ciągnął mnie za nią i takie różne jak brałam go na ręce w takiej pozycji jak go karmię, to również główkę od razu przekręcał do karmienia. Teraz już jest ok

Mały biega jak szalony przy meblach i z meblami i puszcza się.

Od 6 września ma też 4 ząbki - co dziwne wyszły mu dwie dwójki u góry, ale górnych jedynek brak.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a jeśli chodzi o jadłospis to:

19:30 - kaszka na gęsto na mm

20:00 do łóżka i zasypia sam

w nocy mleko z kubka niekapka - około 210ml - wypija różnie, czasami wszystko a czasami raptem 50ml. Jak budzi się dwa razy to powtórka z rozrywki

~ 8:00 śniadanko z nami - od dwóch dni to 1/4 bułki razem z danio

~ 10:00 śniadanko
~ 12:00 twarożek z danio lub owoce - utarte jablko, poziomki, gruszka lub inne
~ 15:00 - obiadek - sama gotuję więc to co ugotuję - żurek, ziemniaczki i schabowy, marchewka gotowana
~17:30 owocki z biszkoptem ze słoiczka lub inne- zjada około poł dużego słoiczka

no i od nowa


Jeśli jest glodny to w między czasie dostaje sucharki delikatesowe maczane w herbacie lub, biszkopta lub inny owoc lub flips
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A u nas jedne wielka załamka. Muszę Wam się wyżalić..

Od początku ciąży byłam ztrudniona u teścia. Jak tylko zkończył mi się macierzyński to moj teściu zerwał ze mną umowę. Nic mi o tym nie powiedział.... Od 4 miesięcy nie mam żadnego ubezpieczenia. Na męża nie mogę liczyć bo on ma ubezp zagraniczne i zwracają mu kasę za prywatne wizyty i zabiegi. Jetem tak wściekła na teścia że brak mi słów! jaby tego było mało to Ola też nie ma ubezpieczenia bo do tamtej pory była na moim.

I teraz informacja dla Was. Kiedyś było tak że jak pojawiło się dziecko w rodzinie to automatycznie było na ubezpieczeniu mamy lub taty. A od teraz należy to pisemnie zgłosić. Na stornie ZUSu jest formularz do wypełniania. Wiedziałyście o tym? bo ja nie :/ Ale dzięki temu dowiedziałam się że nie jestem juz zatrudniona.

Muszę teraz zaczekać na świadectwo pracy od teścia i szybko do Urzędu pracy się zarejestrować :/
Mąż jest równeiż zły na ojca. Nie spodziewał się takiego zachowania z jego strony. A tym bardziej że nie tylko ja mam problem ale i Ola czyli jego wnuczka. Ehhh....

Mamka pewnie synuś boi się że go zostawisz i budzi się aby sprawdzić czy przyjdziesz na jego wołania. Przyzwyczai się, ale wiem że jest Tobie ciężko. Trzymaj się ciepło i Wy również dziewczyny bo pogoda paskudna.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
justa- ja podczas zapisywania małej do przychodni chciałam podać moją książeczkę by była na moje ubezpieczenie- zazwyczaj ja z nia chodze do lekarza i o RMUA u mnie to nie problem..ale o dziwo uświadomiono mnie, ze dziecko do 18 roku życia ma leczenie za darmo obojętne czy matki lub ojciec pracują czy też nie- po prostu nie ma to znaczenia- więc nasza nie jest przy żadnym z rodziców i do tej pory nie było problemów z wizytami u lekarzy nawet w innym wojwództwie i w innej kasie chorych
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jedynie pesel musiałam mieć małej i adrs przychodni gdzie jestesmy zapisane- chciano od nas w śląskiej kasie chorych
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zgadza się dziecko jest ubezpieczone automatycznie i w razie wypadku czy leczenia koszty pokrywa państwo.
image
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hmm - piszecie że dziecko jest ubezpieczone automatycznie do 18-tego roku zycia - mi mowili że tylko do roku, a jak ide z karolinką do alergologa to chcą książeczkę ubezpieczeniową - ja mam legitymacje rodzinną
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Justa - normalnie szok! Chyba takiego obrotu sprawy ciężko się spodziewać w rodzinie...
z nowości u nas - Hania (w końcu!) nauczyła się sama siadać :) zaskoczyła mnie tym zupełnie... chowałam coś do szafy i leżała na podłodze - jak się odwróciłam już siedziała :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
WItajcie dziewczyny,

przed chwilką teściu do mnie zadzwonił z informacją że jestem ubezpieczona. Chyba mąż z nim rozmawiał....
Nie wiem na jakiej zasadzie, skoro nie mam zatrdnienia i nie jestem zarejestrowana w urzędzie pracy no ale jestem... I rzeczywiście należy zgłosić dziecko w Zusie. Razem z jego księgową się dowiadywali. Należy podać datę urodzenia i pesel dziecka, takze zaraz księgowa tym sie zajmie.
Może rzeczywiście dziecko jest ubezpieczone przez Państwo do 18 roku życia, albo do roku ale lepiej upewnijcie się aby potem nie było niemiłych niespodzianek :/

A my na basen do Jezuitów się wybieramy w niedzielę :) Na razie na jedną lekcję a potem zobaczymy.
Co do postępów to u nas żadnych. Ola nadal sama nie siada :(
Chętenie chodzi tzn skacze jak zajączek jak ją trzymam pod paszki, ale to tyle.

I mam pytanko. Jak ubieracie na spacer dzisiaj dzieci???
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ze strony NFZ

Z bezpłatnych świadczeń medycznych mogą korzystać:

osoby nieubezpieczone (posiadające obywatelstwo polskie i zamieszkujące na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej):
- które spełniają kryterium dochodowe do otrzymywania świadczeń z pomocy społecznej,
- dzieci i młodzież – do ukończenia 18. roku życia,
- kobiety w okresie ciąży i połogu – do 42. dnia po porodzie.
osoby bezrobotne zarejestrowane w urzędzie pracy
osoby uprawnione do świadczeń na podstawie przepisów o koordynacji – ubezpieczone w innym niż Polska państwie członkowskim Unii Europejskiej lub (EFTA), przebywające na terenie RP.

Ubezpieczenie zdrowotne dzieci
Mimo tego, że polskie prawo gwarantuje bezpłatne świadczenia wszystkim dzieciom do ukończenia 18 roku, osoby ubezpieczone, mają obowiązek zgłosić je do ubezpieczenia. Dotyczy to nie tylko dzieci biologicznych, ale również:

dzieci małżonka,
dzieci przysposobionych,
wnuków,
dzieci przebywających pod Państwa opieką w ramach rodziny zastępczej – do ukończenia przez nie 18. roku życia.
image
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a my jutro na basenik bardzo się denerwuje jak to bedzie , wode Hania bardzo lubi ale to taka duża wanna więc nie wiadomo jak zareaguje :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny jakie czapki zakładacie dzieciaczkom teraz jak jest już chłodno i wietrznie? - muszę coś kupić ale narazie nie mam pomysłu na jesienną czapkę
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no właśnie - ja mam same lipne czapeczki - chyba kupię jakieś fajne w Polsce...
Jak Wam się udało zaglądać do buzi ząbkującego brzdąca... moja nie da sobie zajrzeć - a w ogóle nie ma mowy o próbie na łyżeczkę ;P także nie wiem czy ząbek już wyszedł czy jeszcze nie ;P a jeszcze niektóre dziurki mogły tam dojrzeć czy ciemne kreseczki - jak ja się musiałam nagimnastykować aby zobaczyć tą białą plamę ;P
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mojej też się nie da nic włozyć do buźki..jedynie mój palec jakoś da się wcisnoąć i tak opuszkiem palca przejeżzam jej po dziąsełkach- no ale narazie nic ostrego nie napotakłam więc bezzębne to moje dziecko jest nadal!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
fajne czapki są u tego sprzedawcy :) http://allegro.pl/sklep/6249096_super-czapki
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Faktycznie czapeczki są bombowe i chyba też jakąś zamówię.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
witam z rana - mały wstal dzis o 5:50 i tym sposobem łazienka juz posprzątana - pranie nastawione i idziemy dalej. Ogólnie dzis w nosy trzy pobudki od 12 do 3 - dwa razy Stas i raz Karolinka.

Miłego dzionka - świeci slonko wiec pozytywnie do przodu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej,
ja w pracy ... co by szybko zleciało :) a pogoda całkiem całkiem słoneczko.

Mar-chew dzięki za linka do czapek super są a tez mam zawsze problem z czapkami.

Mikołaj ostatnio wstaje 6:20 z zegarkiem w ręku ale co fajne nie budzi się w nocy. Także jest spoko. W końcu nauczył się też pić z niekapka. I strasznie mu sie to podoba :D
Zaczął teraz tak dziwnie "raczkować" na stopach a kolana ma u góry. Najpierw myslałm, że może kolana go bolą czy coś ale on chyba do chodzenia tak się przygotowuje...sama nie wiem ?

miłego dnia
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniak - niektóre dzieci właśnie tak raczkują - pierwszy raz widziałam tak raczkujące dziecko w telewizji - uśmiechnęłam się wtedy - bo trochę komicznie to wygląda - ale dobrze, że raczkuje - ja nadal czekam, aż Hania ruszy do przodu - bo póki co się tylko buja na tych kolanach...
Hania w sumie późno wszystko zaczyna - ale i tak jestem z niej bardzo dumna :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a u nas jeszcze jedna nowość - pożegnaliśmy się ze smoczkiem :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mar-chew to Hania lada chwila powinna ruszyć do przodu. Mój tez od bujania zaczynał, potem kicał do przodu a teraz ledwo za nim nadąrzam.

a jak udało Ci się ze smokiem pożegnać. Ja próbuje jak najmniej mu dawać ale o odstawieniu to na razie mowy nie ma.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
przede wszystkim sama sobie powiedziałam koniec :) przestałam jej dawać w ciągu dnia a w nocy tylko jak się obudziła bo nie mogła go znaleźć, trzeciej nocy już się nie obudziła po smoka... już od trzech dni jej nie daję a Hania się nie upomina... :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marchew brawo dla Hani :)

Bardzo szybko się pożegnała ze smokiem
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
WItajcie dziewczyny,

u nas pojawiła się górna prawa jedyneczka. Powtórka sprzed 2 miesięcy, płacz, wycie, marudzenie i pobudki co 20-30min w nocy. Padam na pysk... Zresztą same wiecie jak to jest..
Dałam jej Viburcol czopek na uspokojenie i posmarowałam dziąsełko Dentonoxem. Zasnęła ale zobaczymy na jak długo. Z jedzeniem też słabo :( Wypiła na noc zaledwie 80ml więc pewnie wkrótce ją obudzi głod. Ehhh jak te nasze dzieci muszą cierpieć :(

3majcie kciuki aby małej spodobał się basen :)

A co do Monia (czyli smoczka) to u Oli jest na pierwszym miejscu a potem dopiero mama hihi więc nie będe jej go odbierać :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
widzę że coraz więcej z nas ma inne zajęcia - michalowa się nie odzywa, ani sylwiah, Bluebell i wiele wiele innych.

Justa buziak dla Ciebie i malutkiej.

U nas mlodemu zabki nie ida ale na jedzonko budzi sie dwa razy w nocy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
eh, też to zauważyłam...
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej:)

sbj...no ładnie ja tu z Toba po fachu, a o mnie nie pamiętasz :P

tak, tak..na dobre przesiąkłam w pracy..dziś od 14. ślęczę nad kompem i piszę plany i rozkłady zajęć, plan rozwoju zawodowego i plany zajęć pozalekcyjnych...masakra jakaś już z tą papierologią w szkole..
a mąż i córeczka dawno śpią

małej widać już 2 ząbek się przebija, ale nie jest wielce marudna..całkiem dobrze idzie jej to ząbkowanie:)
probuje samodzielnie wstawać i to tyle nowości chyba:P

no i skończyła wczoraj juz 9 miesięcy..wow!

a ja padam ze zmęczenia i juz musiałam chwilową przerwę zrobić od szkoły więc jestem tu:P.zaraz idę pod prysznic i niestety dalej.... cięzko cięzko :/
dobrej nocki chociaż wam życzę!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć babeczki! Jestem, jestem ale czasu brak na pisanie. Teściowie byli i miałam co robić no i Lena absorbujaca. Sorry za literowki ale pisze z tel.:-)
Marczew szacunek dla Hani :-). Lena kocha swojego smoka i nie widzę póki Co szans na odstawienie. Zwłaszcza że cały czas te żeby ją męczą. 3 dni temu był mega ryk w nocy, podałam nurofen. Było już widać górna dwójkę i miałam nadz. że wyjdzie a dziś już jakby mniej ją widac...cholera chyba się cofnęła. No i wciąż nie ma górnych zębów. A dolne wyszły w maju. Śmiesznie wygląda bo już takie długie ma te ząbki i tylko te :-)
Mamka jak tam Bartus w zlobku?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aaa i Lena non stóp chce stać i chodzic. A sama nie potrafi usiąść. Nie raczkuje też. Ech.
Jutro jadę z Lenka do rodziców na Kaszuby na tydz. Nie wiem czy będzie internet, bo nie zawsze jest zasięg.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Michałowa - ja myślałam, że będzie bardzo ciężko - bo Hania też cały czas ze smoczkiem... a tu proszę jaka niespodzianka...
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej. U nas ruszyło się troszkę wszystko do przodu. Widać na dole drugą jedyneczkę i już się prawie cała przebiła. Madzia dziś wstała po raz pierwszy sama w łóżeczku. Doczekałam się:) Ostatnio w ciągu kilku dni widzimy z mężem takie postępy, że nawet to nasze jedzenie już mnie tak nie stresuje, wierze że przyjdzie czas i na to.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aniewa - przepraszam Cię najmocniej - lincz dla mnie :)

aniewa - a jak w pracy jak powrot - u mnie full pracy i dwa nowe przedmioty, ale powoli do przodu :)

Mamka czy Bartuś już zdrowy?

Nasz Staś dziś w dzien nic nie jadł - chyba za ciepło - i kichał - mam nadzieję, że to nie wywróży niczego nie dobrego


aa i jeszcze od środy pampki w promocji w realu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny mam pytanie może znacie odpowiedź. Około 2 tygodnie temu byliśmy z małą w szpitalu i kazali nam przedstawić dowód jej ubezpieczenia w ciągu 7 dni... Czyli mamy poważne spóźnienie. ( Znalazłam teraz oświadczenie i się przestraszyliśmy kosztów. W sumie lekarka tylko ją obmacała ale... )Co jest tym dowodem? Ja jestem podpięta pod ubezpieczenie męża a Madzia pode mnie... Jak to działa? Niby dziecko ma możliwość korzystać z bezpłatnych świadczeń a jednak mam coś przedstawić. Na polankach nic nie chcieli a w wojewodzkim tak. Niby mogę przesłać dowód ubezpieczenia mailem. Tylko nie wiemy co nim jest.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mamy pierwszego ząbka :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lidka nie pamiętam jak się nazywa ten druk (chyba RMUA) ale Twój mąż jeśli jest na umowie o pracę to powinien co miesiąc (czasem wydają razy na trzy miesiące) go dostawać od pracodawcy razem z wynagrodzeniem. Jesli nie dostaje to powinien zgłosić się do kadr aby wydali mu ten dok. Jest też taki ogólny dokument na którym widnieje informacja o pracodawcy, pracowniku i osobach "podpiętych" pod ubezpieczenie. Takie dokumenty odtrzymałam od mojego teścia. Czyli trzy druku RMUA z trzech ostatnich miesięcy i ten ogólny dokument.
Dla własnego spokoju lepiej przedstaw w wojewódzkim te druki.

Dziwne że w jednym szpitalu wymagają a w innym nie. Przecież tak jak pisały dziewczyny powyżej dziecko jest ubezpieczone przez Pańtwo jeśli rodzicie nie pracują lub nie są zarejestrowani jako bezrobotni...

A my po basenie. Rewelacja!! :) Ola przeszczęśliwa!! Zapłakała tylko raz jak instruktor wiął ją na ręce abym mogła wejść do wody;) Od razu kupiłam karnet i bedziemy chodzić w każdą niedziele.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marchew Gratulacje! Wkońcu się doczekałaś :)

Od razu pozwole sobie się wtrącić...Lidka generalnie dzieci do 18 roku życia, które mają obywatelstwo polskie maga korzystać z bezpłatnej opieki zdrowotnej bez względu na ubezpieczenie rodziców. Jeśli chodzi o dowód ubezpieczenia to jest nim teraz druk RMUA, który powinno się dostawać co miesiąc od pracodawcy.
image







popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Justa ubiegłaś mnie :)
image







popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulacje dla Hani!!! Nareszcie pojawił się zębolek!! :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Asienakaj a jak u Was po basenie??
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a u na choróbsko ię przyplątało niestety - mała id kilku dni coraz mniej jadła a to oznaka, ze coś się wykluje - no i katar, zapchany i cieknący nos - teraz lepiej niby z noskiem ale kaszelek mały - no ale to już jest o niebo lepiej od tego co było n amym początku - a do tego jeszcze ja najpierw angina a teraz zatoki - zlag by to trafił...

w sobotę zrobiliśmy sobie mega wycieczkę-spacer..z wiszących ogrodów szlakiem rowerowym przez park do wrzeszcza i spowrotem- wrócilismy koło 17 - mała cały dzien da dworze - fajnie było bo ciepło no i mozna było pogadać spokojnie podczas spacerku wez ślęczenia w domu :)

od wczoraj my też bez smoka- ale to przypadek zupełny- bo zagubiła w domu nasza Lśka 2 smoczki 0-3m z Aventu no i teraz niby mamy 69m ale on jest spory i zupełnie inny niż ten 0-3m nawet tego z Nuk nie chce więc spała dzisiaj bez smoka - raz sięprzebudziła ale to chyba wina tego przeziębienia i kataru...

też myslimy o basenie- ale to bardziej na jesien- takie urozmaicenie dla niej gdy bedzie przydko, deszczowo- i zmniejszą sie wypady na spacerki

no i co do raczkowania to nasza też unosi jakby prawą nogę - ale z tej pozycji własnie wstaje więc ciagłe stanie i dreptanie wzdłuż mebli to u nas norma- dla Luski super zabawa- jak tylko rano otworzy oczy to już zaczyna poranne wstawanie...niestety dla nas to ciągła obawa o jej upadki...

no i wczoraj zaczeła wstawać w krzesełku do karmienia-eh teraz to nawet nie mogę jej na chwilkę zostawić samej:(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
na basenie u Jeuitów było super , jestem bardzo zadowolona że będziemy chodziły , super instruktorka pani Ania , naprawde polecam dla dzieci które nie boją się wody
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dla nas Gdynia to za daleko... szkoda bo kilka lat temu mieliśmy okazję korzystać z ich pływalni...

dziewczyny jakiej firmy rajstopki kupujecie dla dzieciaczków?... jestem teraz na etapie poszukiwań na jesień..no i na te chrzciny co idziemy... no i trochę tych firm jest...ostatnio mielismy z TU- i nie są złe- bo fajne kolorki do tej pory się utrzymały no ale może macie niedrogie i sprawdzone irmy..że zostają zywe kolorki i się nie kudłaczą :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Asienkaj no to super że Wam się podobało! :) My chodzimy do Pani Magdy, jeszcze jej nie poznałam bo miała zastępstwo ale dziewczyny w szatni które już długo chodzą z dzieciaczkami mówiły że jest bardzo fajna :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nam do Gdyni z przymorza też kawałek ale postanowilismy ze bedziemy jezdzili z mezem wlasnie tam , slyszalam ze tam jest super i potwierdzilo sie a raz w tygodniu jakos to sie przezyje , szczegolnie ze autem , kolejka napewno nie jezdzilabym
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja również jade z gdanska tzn z osowy, ale szybko bo obwodnicą jestem w 20min. no i mam mame w gdyni takze po basenie idziemy do niej na obiadek :)
Asienkaj czy Twoja córcia również była taka wygłodzona po basenie??
Ola godzinkę przed zajęciami zjadła 230ml mleczka i zaraz po zajęciach czyli po 1,5h od posiłku zjadła cały duży słoiczek obiadku hihi ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tak ale Hania jadła o 7 mleczko 210 ml na basenie bylismy na 9 i po basenie zjadla biszkopciki z jogurtem jak zawsze , zjadla szybko wszystko :) byla glodna bardzo , w drodze powrotnej zasnela
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
i wczoraj zobaczylismy czwartego zębolka na dole :) u góry nie ma żadnych
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny co znaczyły zielone kupki? Madzi się zdarza zrobić i nie wiem czy mam ruszać do lekarza. Nie każda jest zielona. Daje jej 1-2 razy dziennie mleko z butelki no i pije wode zywca to może być coś z tego? Bo ze słoiczkami jakoś ciężko mi to powiązać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
zielonymi kupkami to ja już przetałam się przejmować - opinia lekarza była taka: jak kupka będzie koloru białego wtedy Pani zacznie się martwić inne kolory są dopuszczalne :)

moja miała takie po wodzie mineralnej niegazowanej teraz dostaje taką jak my z kranu przegotowaną...ale i tak czasami ma zielone kupki i to przyjęłam za normę :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ok , dzięki :) Czyli odkładam panikę na inną okazję :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześc babeczki! Pozdrawiam z Kaszub od mamusi ;-))). Dobrze mi tu. Wyspalam sie za wszystkie czasy. Dopiero zobaczylam, ze jednak bylam zmeczona i organizm sam potrzebowal snu. Spalam od 24:30 (karmilam Lenke) do 5:30 - czyli super Lenka spala, dawno nie spala tak dlugo jednym ciagiem i o 7:10 pobudka. Mama wziela Lenke na dół a ja jeszcze do 9 spalam ;-))). Slyszalam ze Lenka juz marudzi bo śpiąca i wzięłam ją na górę do spania. Zasnelysmy razem i spałyśmy do 11!!!! ;-))) Potem dlugi spacerek i przed 15 poszłam usypiac małą - tak usypialam, że sama zasnełam ;-) i spałam do 16. Lenka obudzila sie 20 min. pozniej. Takze jestem normalnie na wczasach regeneracyjnych ;-).
Teraz mama wziela Lenusie na maly spacerek, a ja korzystam z tego ze zasieg jest i jest internet ;-). Bede u rodzicow gdzies do niedzieli. Moi rodzice wyprowadzili sie na wies rok temu i niby fajnie, bo jest gdzie jechac i korzystac ze swiezego powietrza, ale jednak wolałabym mie mamę na codzień.

Fajnie z tym basenem...kurcze, moze do Was dołącze z Lenką? Musialabym raz iśc srobowac... A napiszcie mi ile kosztują zajęcia i jak to wyglada. Czy dałabym sobie sama rade z dzieckiem - tzn. później suszenie, obieranie itd.? I na którą są zajęcia? Moja zazwyczaj ok 9 ma pierwszą drzemkę... Może ten basen jest czystrzy niz aquapark i nie wrocę z niego z infekcją?

Co do zielonych kup Lidka - to na pewno po wodzie żywiec. Koniecznie zmien. Czesto po żywcu dzieci mają zieloną kupę - nawet jak matka karmiąca ją pije. No i czytalam, że żywiec to najdroższa kranówa. Bo ta woda wcale nie jest z żywca - gdzieś koło szczecina czy gdzies jest rozlewana. Lepsza jest mama i ja, dobrowianka i wile innych. Poczytaj sobie. Ja np. piję tanszą wodę z Lidla, ostatnio kupilam w Kauflandzie taką w 2,5l butelce Aqua cos tam ;-) i nic małej nie jest. Wazne zeby byla woda niskozmineralizowana. Kiedys tez pilam tylko żywca, bo wydawala mi sie super, a potem gdzies czytalam o tym artykul, ze wielka sciema z ta woda...

Marchew - gratuluję pierwszego ząbka Hani! ;-))
U nas nadal cisza z kolejnymi ząbkami - właściwie to 4 górne wida przez dziąsełka, ale za cholerę nie mogą się przebic.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jejku...sorry za tyle bledow i literowek, ale sie spieszylam, bo balam sie ze zaraz internet ucieknie...no i nie na swoim laptopiku pisze ;-).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No i zdrowka dla maluszków Sbj i Muszelka! A co do rajstopek, to ja kupilam jakis czas temu z Lidlu jak rzucili ;-)). Niby rozmiar 62-68 a jeszcze Lenka nosi i calkiem dobrze wygladają. Mam 3 pary takich. Oprócz tego mam nie noszone jeszcze rajstopki Gap Baby które Lenka dostała z Anglii, ale nie wiem jak się będą sprawowały. Także ja ci nie pomogę bo rajstopki Lenka nosu no name ;-).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej Dziewczyny,
gratulacje dla nowych zęboli, dla pływaków i dla pełzajaco raczkujacych.
Co u nas? Tydzień żłobka i juz znowu katar i kaszel, czyli norma!
teraz mąz z nim siedzi na zwolnieniu ale nastepna kolej na mnie! Szok tak krótko i już znowu katar, no ale cóż nie ma co sie oszukiwac pewnie tak juz bedzie. Może jak teraz sie wychoruje to już w przedszkolu będzie spokój, bo przeciez gdzieś musi nabrac odporności.
W pracy jak narazie luz, i wracam łamiąc wszelkie znaki drogowe jak na sygnale do domu żeby zobaczyć usmiechnieta - zasmarkaną buźkę mojego Bartusia:-)
A Bartuś raczkuje jak mały motorek,wstaje i probuje sie puścić przy meblach, maly cwaniaczek, poza tym czaruje wszystkich uśmiechem, jest mega pogodnym dzieckiem, taki mały smieszek.

Sorry za literówki ale dorwal sie do mojego laptopa i powyrywał pare klawiszy takze maz musi naprawic.
pozdrawiam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wow ale fajnie zachecacie z tym basenem - może i my się wybierzemy jak paluch się calkiem wyleczy :)
co do rajstopek to tez mam z lidla i jest ok - tp firma lupilu chyba. Mały tak jak wczoraj nie jadł nic to dzis chyba nadrabiał bo jadł na okrąglo.

Michałowa jak mi by się przydały takie wczasy regeneracyjne :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
muszelka zdrówka i barwo dla bezsmoczka

Marchew - gratulacje dla Hani za zębolka
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lidka nie wiem czy juz dostalas odpowiedz odnosnie tego druku w wojewodzkim ale my mielismy ten sam problem, na polankach nic nie chcieli a w wojewodzkim tak, ja wyslalam faxem moje RUMUA chyba tak sie to pisze:) z pracy, czyli dowod ubespieczenia, a mala jest ubespieczona na mnie, ale chyba zawsze dziecko jest na matke ubespieczone, aha i opozninie nie gra roli dzwonilam tam i pani powiedziala ze dzieci sa ubespieczone do 6 miesiaca automatycznie, a pozniej juz trzeba dowiesc ubespieczenie rodzica, a jak Ci przysla fakture to pozniej jak pokazesz ubespieczenie to ja anuluja:) tak mi powiedziala babka w wojewodzkim:) szybko pisze i przepraszam za bledy:)

gratuluje zebolkow i postepow:) jak znajde chwilke czasu to poczytam co naskrobalyscie
buziaczki dla maluszkow i mamus:))
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej dziewczyny,
któraś z Was pytała o cenę basenu. Np. u Jezuitów w Gdyni koszt za cały semestr to 486zł. Pierwsza rata 250zł. Nie mało ale myślę że warto.

A u nas Ola powoli rusza do przodu tzn już nie wystarcza jej pełzanie i zaczyna stać na czworaka. Wcześniej z pozycji siedzącej od razu na brzuszek się kładła. Kiwa się do przodu i do tyłu ale nie wie jeszcze że trzeba rączkami i nóżkami ruszyć więc się jej rozjeżdżają. Ale to pewnie kwestia kilku dni i zacznie raczkować :)

dzisiaj byłyśmy z koleżanką i jej córcią na spacerku. Przy płocie na polnej drodze znalazłyśmy kilka grzybów a za płotem!!!! ło matko!! Myślałam że zwariuję jak ich nie zebiorę! Więc chyc przez płot i skosiłam dwa kila grzybów ;) Uwielbiam je zbierac hihi
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Na temat rajstopkow to ja kupilam w H&M i byly bardzo fajne i malo sie kulkowaly a co do kolorkow to nie wiem bo byly jasno rozowe wiec nie wiem jak tam u nich z mocniejszymi kolorami, ale ogolnie polecam HMowe:) teraz mamy z Lidla kupilam jeszcze jak Laurka byla malutka takie z pingwinkami i tez sa super, mam tez takie no name dostane od babci i te juz sa slabsze bo bardzo sie rozciagaja i w dotyku sa takie sztuczne
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam was kochane i dzięki za pamięć rzeczywiście ledwo wyrabiam się na zakrętach brak czasu na wszystko w dodatku jestem cała obolała okropnie boli mnie kręgosłup biodra i nogi tak tak od noszenia na rączkach muszę iść do lekarza już nie wytrzymuję bólu maści nic nie pomagają
brakuje mi snu kładę się około 24 w nocy około 3 mam godzinną pobudkę nie wiem dlaczego Filip wybudza się i ciągle się budzi daję mu smoka co 15min a jak nie ma to wycie ehh a pobudka około 7 co za życie wyglądam okropnie oczy spuchnięte wory pod oczami zmarszczki coraz wyraźniejsze jakbym miała z 10lat więcej Michałowa jak ja ci zazdroszczę tego snu wszystko bym oddała żeby mieć taki dzień:)
gratulacje dzieciaczkom widzę ogromne postępy robią wasze dzidzie
no i Marchew doczekała się ząbka u nas na razie jeden ale na górze idą i idą i nie mogę się doczekać widać je pod dziąsłami ale nie wyłażą a Filuś grymaśny jak już głowa mi puchnie od grymaszenia daję mu ibum a jest jak zwykle nieznośny taki typ z niego
współczuję chorób wiem co to jest już tyle razy Filip był chory i życzę zdrówka wszystkim
dziewczynki które wróciłyście do pracy dzielne jesteście tyle obowiązków na głowie ja nie mogę wyrobić się z domem dzieckiem a jeszcze praca wiem jak to ciężko ale cóż nie ma innego wyjścia
pozdrawiam was buziaczki:0
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dzięki dziewczyny :) teraz czekamy na drugiego - ale jeszcze nie widać aby chciał się przebić... za to górne dziąsła strasznie napuchły - ale widzę, że taki stan może trochę potrwać :(
Dziewczyny zdrówka dla dzieciaczków!
Ja idę w środę na basen - ale nie na zajęcia... tylko idę indywidualnie... wrzucam Hanię do koła i pluskamy się w brodziku dla dzieci :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja u Jeuitów za soboty płace 519 ,- jest czysto , z dzieckiem sobie poradzisz , suszenia nie ma bo wlosow podobno sie nie moczy i tak narazie faktycznie bylo , jest kojec dla dzieci takze mozna sie spokojnie samemu ubrac , sa przewijaki , ja jestem naprawde zadowolona
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wow to super ze jest kojec u jezuitów - to bardzo pomaga.

a Staś kaszle - dziś w nocy biedny budził się co chwilę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja również byłam sama na basenie i uwinęłam się najszybciej z wszystkich dziewczyn :) Można zabrac do szatni fotelik samochodowy i posadzić w nim dziecko jeśli się ubieracie i gdy kojec jest zajęty.
Jedyny problem dla mnie do taki że nie ma tam parkingu :( Trzeba parkować wzdłuż wąskiej i krętej ulicy..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
i jeszcze co mi się spodobało to że jest oddzielny pokoik ze stolikami dla dorosłych i krzesełkami dla dzieci gdzie można je nakarmić i chwilkę odpocząć. Jest TV i kanał Mini Mini ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzieki Dziewczyny za odpowiedzi. To jaką Wy wodę dajecie dzieciaczkom? Zrezygnuję z Żywca oczywiście skoro tak to wygląda. Dajecie zwykłą przegotowaną czy jakaś konkretną?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u Jezuitów jest parking , jak sie skreca przed basenem w lewo w strone kosciola , tam jest nieduzy parking
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no to Hania ruszyła do przodu :) póki co wygląda jak pijany zając :P ale się cieszę, i zaczęła robić kosi kosi łapki :) same u nas nowości (późno bo późno - ale lepiej późno niż wcale :P)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dla nas zwykłe baseny odpadają ze względu na brak brodzików :( Również chodzę indywidualnie do Mariny lub Posejdonu :) Mam o tyle fajnie że uczęszczanie na basen nic mnie nie kosztuje bo używamy kart Benefit :)
image
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mar-chew gratki dla Hani. Napisałam do Ciebie priv :)
image
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lidka ja daję zwykłą przegotowaną kranówę :) Podobno należy wodę gotować 5 min ale ja tego nigdy nie robiłam..

Asienkaj dobrze że napisałaś o tym parkingu. Ja w niedziele sporo się nabłądziłam bo ta uliczka jest jednokierunkowa i źle wjechałam. eh.. W pośpiechu stanełam na ulicy i nie zauważyłam tego parkingu. Dzięki :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja myslalam ze sie dziś zmitinguję na spacerek, bo już jestem po pracy, a tu lipa - mały kaszle a ja mam katar :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam
sbj zdrówka dla Stasia oby to tylko zwykłe przeziębienie
Marchew gratki Hania robi postępy codzień coś nowego
a my byliśmy u lekarza coś dziabnęło Filipa w brew nad okiem spuchło mu bardzo a lekarz stwierdził że to tylko komar i zawsze puchnie jeśli kąsa w okolicy oka
wczoraj też byliśmy u lekarza na szczepieniu Filuś waży 10kg
ale on urósł posegregowałam ciuchy dużo poodkładałam teraz nosi rozmiar 80 na styk i 86 a stopy ma długie i strasznie szerokie nie wszystkie butki mu pasują trudno mi coś odpowiedniego dobrać musi być duży otwór bym mogła wsunąć jego nóżkę
my też wybieramy się na basen u nas w Suwałkach wybudowali aquapark a ja jeszcze nie byłam czas najwyższy Filusiowi będzie frajda
miłej nocki pa
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej Dziewczyny,
U nas od 5 dni brak apetytu, na siłę wkładam łyzkę zupy czy kaszki, ale cos się jednak wykluwa, bo przez dwa dni nie robił kupki a wczoraj zielona kupka się pojawiła, jak szczaw, a dziś ma katarek chyba to jakiś wirus, juz dziś to wogóle nie ma ochoty na jedzonko. Do tego ząbki, górne dwa się przebiły. Czy od zębów też może być brak apetytu i katar?czy jakies domowe sposoby na katar, wiem że pukanie solą, czy coś jeszcze?

jakie kurtki kupujecie na jesień, jaki rozmiar? i jaki rozmiar kombinezon?

czy któreś z Waszych dzieci się poci?nasz co noc ma mokrą główkę, poduszka wilgotna i też poci się przy karmieniu piersią, włoski mokre. Kiedyś lekarz powiedziała że to może być niedobór witaminy d3, ale podajemy co dziennie, może to też jest przyczyna że maly jest tak malo ruchliwy, czy coś możecie poradzić?
Pozdrawiam i życzę zdrówka
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
anka - katarek i brak apetytu jak najbardziej może być od zębów - ale może też się na siebie nałożyć... na katarek jeszcze proponuję nawilżać pokój - jeśli nie masz nawilżacza to powieś mokrą pieluszkę na łóżeczku... gdzieś jeszcze kiedyś czytałam aby położyć na podłodze przy łóżeczku zmiażdżony czosnek...
zdrówka dla wszystkich maluchów...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześc Wam!

U nas była masakryczna noc. Lenka płakała, krzyczała...nurofen pomógł, a 2 godz. później od nowa. I rano w końcu pokazała się dziurka w dziąśle u góry. Chyba dwójka wychodzi. Mam nadzieję, że jutro będzie już ją czuc. Biedne te dzieciaczki.

Anka - także tak jak Marchew pisze, wszystko moze byc od zębów. Ale też podczas ząbkowania jest obniżona odpornośc...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sylwia - gratuluję dużego, dorodnego chłopaka! Szok, 10 kg ;-) Moja Lenka waży niecałe 8 ;-)) i ciuszki nosi 68-74.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej
dzięki Michałowa dorodny to on jest ale za to mój biedny kręgosłup boli jak diabli już parę dni biorę tabletki od kręgosłupa ale to nic nie daje trochę się oszczędzam ale niestety sytuacji jest mnóstwo kiedy trzeba go wziąść na ręce
anka tak może być że katar jest od ząbkowania ale trzeba jednak obserwować co będzie dalej się działo u Filipa był katar i zrobił się grymaśny też myślałam że to zęby a jednak rozwinęło się choróbsko zielone kupy czasem się zdarzają i nie muszą świadczyć o chorobie
a mój Filip zaczyna sam chodzić dzisiaj pierwszy raz zrobił samodzielnie kroczek zabawnie to wyglądało sam stał chwilę wystraszony i widać było że coś kombinuje i nagle kroczek do przodu tylko jeden i bum na tyłeczek ale już zaczyna teraz ciągle będzie próbował
Michałowa u ciebie noc była niespokojna ale przynajmniej wiesz dlaczego gratulacje kolejnego zębola a u nas Filuś ciągle się budzi nie wiem co mu jest przywykłam już do tego nie przespałam ani jednej całej nocy odkąd urodził się Filip
spokojnej nocki
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zdrówka dla maluszków!
Gratulacje dla nowych zębolków!

A ja mam do Was pytanie. Jakie kupujecie kombinezony na zimę?? Jedno czy dwu częściowe? Tzn czy osobno kurtka i spodenki czy w całości? Jaki rozmiar?

pozdrawiam :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja kupuję jednoczęściowy z odpinanymi stópkami taki aby można było założyć buciki. Jestem tego zdania, że większość czasu moje dziecko będzie spędzało w wózku lub na sankach więc dla mnie 2 częściowy kombinezon jest mało wygodny ze względu, że zawsze coś się tam podniesie pod pleckami. Po za tym moim zdaniem dużo wygodniej zakłada się kombinezon jednoczęściowy.

Plusem kombinezony 2 częściowego jest to, ze można wykorzystać sama kurteczkę np do innych spodni nie koniecznie od kompletu :)
image
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Acha rozmiar mam 74 i boję się, że będzie niestety za duży :((((((((((( Mam z Wójcika.
image
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sylwia moj maly tez wazy 10kilo:)
ja mam kutreczke ale kombinezon tez kupie ze wzgledu na saneczki :D:D:D:D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my mamy od znajomej kurteczke zimowa ale chcemy jeszcze kombinezon kupic ale chcemy osobny zeby wrazie gdzies do lekarza czy cos nie trzeba bylo calsci zdejmowac odrazu tylko góre np
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też raczej zakupię jednoczęściowy kombinezon, sanki no i w wózku wygodniej po prostu. A ja wczoraj przypadkowo bo zupełnie sie nie spodziewałam, zauważyłam dwa kolejne ząbki ! Jakoś dziwnie bo nie jedynki a górne dwójki sie przebiły. Mam wampirka w domu :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
śmiesznie będzie przez chwilę wyglądać :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej
ja jeszcze nie zastanawiałam się nad kombinezonem a wy już myślicie o zimie muszę wybrać się na strych i poszperać wiem że coś znajdę ale jednoczęściowy faktycznie będzie lepszy na sanki i do wózka myślę że mi będzie potrzebny rozmiar 86 chyba za mały nie będzie chociaż jeszcze do zimy ze dwa miechy
wampirek w domku super:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wiolka no no 10kg mamy co dźwigać
Mamka i sbj a ile ważą wasze chłopy Bartuś i Staś też są spore dzieciaczki.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hejka

Lidka to ja też mam wampirka - mojemu Stasiowi też wyszły dwie gorne dwójki, a górnych jedynek narazie brak.

sylwiah - Stas waży 9kg i nosi rozmiar 74.

no i coś jeszcze chcialam napisać, ale nie pamiętam.

idę robić placki ziemiaczane - mąż zaraz wraca z córką z przedszkola. Miałam ochotę zrobic pierogi, ale jestem straszna padaka.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no i już wiem, chciałam napisać że mamy kurteczkę 74 i kombinezonik na 80, więc mam nadzieję że będzie ok.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej hej
co u was dziewczyny ale tu cisza
u nas ok dzisiaj cały dzień spacerujemy śliczna pogoda
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madzia zaczęła raczkować. Nieustaje w próbach dojścia do kabli :) No to żegnam spokój ostatecznie:P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej, hej!
My cały czas na Kaszubach. Jutro wracamy i skończy sie moja laba ;-). A Lence wychodzi jednak jedynka górna. Byłam pewna że to dwójka, ale moja mama twierdzi że tak szeroko wychodzą jedynki. Teraz czekam na drugą jedynkę...biedna znowu będzie płakała.

Co do kombinezonu - ja myślę o jednoczęściowym. Muszę sprawdzic, bo mam rok temu kupiony rozm.68 - głupia myślałam że będzie dobry dla noworodka ;-))), chciałam go sprzeda teraz, ale najpierw sprawdze, może teraz będzie dobry?

Dobranoc...ja korzystam z ostatniego wieczora u rodzicow...zaraz cowieczorne granie w karciochy ;-))))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
witam
my po drugim basenie , było super , Hania poprostu uwielbia sie kapac :)
zaczelam dzisiaj Hani robic rysunki na scianach , żyrafa juz prawie gotowa jak skoncze to sie pochwale efektem , przedemna jednak sporo jeszcze do dokonczenia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lidka - gratulacje dla Madzi :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ale żeśmy spadły na 9 stronę - chyba faktycznie nasz wątek umrze, bo powracałyśmy do pracy i czasu na pisanie nie będzie- a nawet nie udało się forumowo spotkać :(

My dzisiaj byliśmy w Gdańsku na placu Waszyngtona chyba tak się nazywa ten plac zabaw niedaleko mola w Brzeźnie - Mala bawiła się doskonale, a młody też szalal w piasku i korzystał z kilku zabawek. Teraz mały już śpi, a córa ogląda minimini i zaraz pójdzie spać. A jutro znów do pracy. Zmęczenie poporodowe nieustępuje i marzę kiedy się wyśpię i wypocznę.

Gratuluję postępów i nowych ząbków.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej Dziewczyny,
no nie chciałabym, żeby wątek umarł także się odzywam.

My dzisiaj korzystaliśmy i trochę połaziliśmy po Sopocie. Mały na plaży szalał ;D potem wypadzik na pyszny obiadek i jakoś zleciało.

Ja chyba zdecyduję się na kombinezon dwu częściowy. Rozmiar myślę, że 86. Mikołaj teraz nosi ciuszki 80 /niektóre są na styk/ i waży też prawie 10.

Dziewczyny a jak Wam idzie nocnikowanie? Ja młodego chyba musiałabym przywiązać to może coś by z tego było. Ostatnie próby skończyły się tym, że mały zrobił kupkę na podłodze a nocnik stał obok :)

Miłego wieczoru i tygodnia pracy
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny,

ja również się melduję :) czytam Was codziennie ale jakoś nie mogę się zebrać aby napisać.
U nas Ola nadal nie raczkuje ale raz udało jej sie samej usiąść.
Dzisiaj były kolejne zajęcia na basenie, rewelacja! mała zachwycona! :)
Po basenie zjadła słoik obiadku 190g i całego banana :) A po 2 godzinkach wypiła jeszcze 230ml mleczka. taka była głodna hihi.

Co do kombinezonu to chyba zdecyduję się na rozmiar 86 (ola waży prawie 10kg) Jednak nie wiem jeszcze czy jedno czy dwu częściowy.

pozdrowionka
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej hej
no szkoda by było gdyby wątek umarł przyzwyczaiłam się już do was i byłoby strasznie smutno bez was ja teraz mam więcej wolnego czasu i na pewno będę się odzywać
wasze dzieciaczki justa i aniak też duże 10 kg no i lepiej kupić kombinezon ciutkę większy
dzisiaj Filip wstał o 6 a jeszcze by się pospało
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja wierzę, że wątek przeżyje jednak. Jakoś się z Wami bezpiecznie czuję :)
Madzia ma od wczoraj totalny brak potrzeby snu. Do 2 w nocy ją usypiałam obudziła się po 7 a teraz zasnęła ja chciałam z nią a po 30 min już mnie głaskała po twarzy. Jestem skonana.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u nas nic lepiej, maly nie ma apetytu, je tak wszystko na sile, mleka nie chce ruszac, nawet przez sen nie mogę mu wcisnąc, oije bebilon pepti2 z dodatkiem kaszki, jest jeszcze na piersi, ale piers tez dwa razy pociągnie i to wszystko.
Najgorzej jak dzieci nie chcą jeść, wogole mało pije. Noce są koszmarne, dziś się budził chyba 5 razy, bo nie jest najedzony. Kiedyś wypijał mi 150ml mleka plus piers to spał do 2, a teraz jak jest tylko na piersi, ktorej też nie ciągnie tylko przy niej zasypia to jest koszmar, zamiast lepiej jest coraz cieżej:), a najgorsze te chorobska.
Ja mam kurteczkę 86 na zimę bo taka dostałam, ale nie ma spodni, ale kombinezon chyba lepszy, szybciej można ubrać.
Mój maly waży 9500kg.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej:)

no fakt..ja też od czasu do czasu zajrzę..ale już nie mam czasu niestety na dokładne analizowanie wszystkich postów, a szkoda :(
czasem coś napiszę,żeby wątek nie padł :P

powiem szczerze, że miło wrócić do pracy- ze względu na kontak z ludźmi, wyjście w teren:P a nie tylko dzidzia, dom i porządki...

ale niestety zrozumieć mnie może tylko inny nauczyciel - bo oczywiście reszta świata- uważa,że my nic nie robiimy i mnóstwo zarabiamy! bzdura toatalna, ale cóż... powiem szczerze..ze teraz jak mam małe dziecko,to chyba wolałabym mieć "zwykłą" pracę od 7.30-15.30 i po pracy o niej już nie myśleć..mieć czas dla dziecka, męża i siebie...a niestety tak nie jest...

do tej pory :P kochałam swoją pracę i pracowałam naprawdę dużo i godnie (jak na kobietę, w naszym kraju:P ) zarabiałam..

a teraz... mam tylko goły etat +cholerne społeczne :/ i zarabiam 1400-1500zł (mogę zdradzić, bo stawki nauczycielskie są wszyskim znane i jawne -PRZECIEŻ!) A i tak czasu dla dziecka i meza mało, bo ciągle siedzę w papierach i inncy rzeczach...nie było dnia, abym po pracy..nie musiała myśleć o pracy!!! no i jeszcze ciągle jakieś szkolenia, kursy itp i oczywiście w weekendy no i teraz sie wkurzyłam bo niby mam je sobie sama finansować..niby z czego - z marnego 1400zl!!
:/

no to się wyżaliłam... :P :P :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a to tak na tę pogodę dzisiaj:Ptakie moje marudzenie :P

a z nowości u Małej:

- od wczoraj chodzi na czworaka
- ma 2 dolne jedyneczki i przebijają sięjuż górne jedyneczki
- no i mała zlikwidowaŁA sobie drugą drzemkę, teraz spi tylko raz..i chodzi spać ok20...szkoda, ze tak szybko:P

a jak to ze spaniem u waszym maluchów?

ps. mam kombinezon na 86..jest ciut za duzy, ale do zimy urośniemy :P
i mysle ze bedzie git, a moja mała wazy teraz coś ponad 8 kg tylko:)
papa
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aniewa - fajnie że się odezwałaś :)

rób awans zawodowy to będzie troszkę więcej na koncie.

Mój maly fajnie zasypia ostatnio - zazwyczaj o 20 z pobudkami w nocy jest różnie czasami budzi sie dwa razy kolo północy i koło 5-6, ale ostatnio np budzi się o 5 rano i już nie chce spać.

Co do jedzenia to też jest różnie czasami jest glodny caly dzień i nie ruszy nic innego niż mleko, a np wczoraj zjadł bardzo ładnie wręcz wzorcowo:
rano mleczko
ok 10 kaszka na śniadanie
o 13 obiad

potem biszkopty - troszke owockow
o 18 - kaszka na dobranoc
o 20 mleko i spać

a w pracy dużo pracy i też wolałabym jak aniewa pracować od - do i nie brac pracy do domu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witajcie :)

Jeśli chodzi o nocnik uważam, że jest za wcześnie ( ale to moje zdanie :) ) Myślę, że dopóki dziecko nie jest świadome do czego nocnik służy to sadzanie dziecka i złapanie siuśków czy kupki jest tylko sukcesem mamy ;) Ja zaczynam naukę z nocnikiem od ok 1,5 roku. Starszą też tak nauczyłam i w wieku prawie 2 lat nie była już na pieluszkach również w nocy. A przyzwyczajać do nocnika nie trzeba, można co najwyżej teraz zrazić dziecko do niego lub sprawić, że nocnik będzie uważało że służy do zabawy, siadania i nic po za tym.
image
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ehh zimno kurcze to można już śmiało powiedzieć, ze mamy wiosnę!

mała ciągle drepta przy meblach - już dosyć dobrze się w tym czuje i tylko jedną rączką podpiera, czasami stara się też czas przez kilka sekund ustać bez trzymanki-ale to jakiś chorror bo ciągle sie boję, ze znów upadnie i kolejnego guziora sobie nabije- niestety nadal sie chwieje :(
do tego tak sprawnie raczkuje, że słychać już jak się rozpędza i zwalnia :P
spryciula nauczyła się już wstawać sama w łózeczku (co miała utrudnione bo zakupiliśmy jej turystyczne i nie było szczebelków za które łatwo się podciągnąć)

waży troszkę ponad 8kg w mierzy jakieś 77cm więc tak sobie

zaczeła mówić tata, więc Mąż już przestał się zamartwiać, że nie doczeka się tego słowa...jej słownictwo to: mama, tata, baba, brum, nene, bam, i sporo dziwnych okresleń nie dających się zapisać :) - niestety buzia jej się nie zamyka i cihco jest gdy śpi

śmiało też mogę stwierdzić, ze moje dziecko jest już zdecydowanie mądrzejsze i sporo rozumie...skończył się też okres, gdy do wszystkich szła z chęcią a nastał taki, że wybiera sobie osoby do których chętnie idzie i nawet je zaczepia robiąc "ku-ku" a do innych nie chce iść i w płaczem wyciąga rączki do mnie... - trudno wtedy jest mi wytłumaczyć (zwłaszcza rodzinie) czym to jest spowodowane ale no cóż jej prawo i zmusić do niczego jej nie mogę

zęboli nadal brak, ale na to wpływu już nie mam...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tzn mamy jsień - nie wiem co mi na wiosna tak przyszła na myśl ;/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja Wam powiem,że tak jak się cieszyłam z tego że mogę zostać z Madzią do 3 roku życia w domu to teraz już nie wiem czy to takie dobre. Myślę, że sporo bym zyskała jednak idąc do pracy. Może Madzia też... Mój mąż jednak uważa, że jej potrzebna jest mama i mnie prosi bym jej dała ten czas. Czasami po całym dniu to mam normalnie dość, tym bardziej że coraz bardziej to ona mnie wychowuje a nie ja ją :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
sbj.. właśnie złożyłam wniosek niedawno o awans..i teraz 2l i 9m starania się o niego :P więc nici z podwyżki w ciągu najbliższych 3 lat :P

wiesz może jak awans ma się do ciąży? czy wszystkie lata "przepadają" i wniosek składa się powtórnie?.. teraz jeszcze czekamy z dzidzią ale kto wie ;]

ps. chyba założymy już barierkę na schody, mała zaczęła raczkować i wszędzie chciałaby pojsc ;]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ile drzemek mają wasze dzieci w ciągu dnia?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moja dwie a czasami i trzy
image
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mój ma dwie tradycyjnie o 9 i druga od około 14. Czasami zasypia na 1,5 -2 godziny ale zdarzają się też drzemki po 30 minut.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mój maly ma jedna drzemkę od 10 zazwyczaj do 11:30 - 12, a drugiej drzemki już zazwyczaj nie ma

muszelka jakbyś pisała o moim STasiu opisując zachowanie swojej malej

aniewa, mi się właśnie awans przedłużył przez ciążę, a więc - generalnie macierzynski i zwolnienie lekarskie na którym jestes w ciąży nie może być dłuższe niż 12 miesięcy, a o tyle czasu ile miałaś wolnego (zwolnienie lekarskie, macierzyński, wychowawczy) przedłuża Ci się staż - ponownego wniosku składać nie trzeba.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
babeczki jak miło że się odzywacie
Filip ma dwie drzemki w ciągu dnia czasem pół godz czasem dwie zasypia około20 a wstaje około 7 dzisiaj wstał o 6 a w nocy budzi się bardzo często nie wiem o co mu chodzi dwa razy go karmię około 23 i 4
faktycznie spędzać w domu z dzieckiem 24 godz jest uciążliwe pomimo że kocha się swego szkraba i aż chce się gdzieś wyskoczyć by chwilę odsapnąć a jeśli dziecko ciągle marudzi to tym bardziej też sobie myślę że fajnie byłoby iść gdzieś do pracy ale mi się nie opłaca nic szukać niestety
a mój Filip już prawie sam chodzi robi po parę kroczków ale jest bardzo ostrożny powolutku idzie i fajnie ląduje na pupci
mam nadzieję że te cholerne jedynki nareszcie się przebiją już prawie są na wierzchu męczą go bardzo
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny,

tym razem to ja nie mogę spać a nie Ola. Śniły mi się konserwy w puszce z zupą ogórkową..:/ pewnie nawet takich nie ma. Nakręciłam się tak mocno na nie że już zasnąć nie mogę i pewnie zaraz zabiorę się za robienie zupy :) Czuję się jakbym była po raz kolejny w ciąży hehe :)

Fajnie że Wasze dzieciaczki robią takie postępy. Oleńka nadal sama nie siada tylko się wkurza (chociaż wiem że ma wystrarczająco dużo siły aby usiąść). Nie raczkuje za to pełza naprawdę szybko.
Uśmiałam się bardzo jak chyba Muszelka napisała że słychać jak jej mała się rozpędza :)

A drzemek u nas dwie. Ola wstaje około 7:30-8:30 i pierwsza drzemka jest o 11 a kolejna o 15-16. Pierwsza trwa 1,5h a druga godzinkę, a czasem jak jestesmy na spacerku to i dwie godzinki.

3majcie się ciepło i piszcie bo miło Was się czyta.
Życzymy zdrówka dla Waszych maluszków.

Ach! i koleżanka podsuneła mi świetny pomysł na prezent na roczek dla małej. Sanki :) Cała rodzinka mnie się pyta co na roczek co na roczek..i tak tworzę listę prezentów.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hania wczoraj się puściła i zrobiła sama dwa kroczki :) ale byłam szczęśliwa


A ja dzisiaj do lekarza ide , gardło mnie boli , chyba mnie coś wzięło , mam nadzieje że Hani nie zaraże
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam
ale u nas pogoda wczoraj była wiosna a dzisiaj zimna jesień
Justa ale masz sny ogórki w konserwach haha:)
i nie martw się małą wszystko w swoim czasie mojej siostry synek zaczął chodzić jak miał 1,5roku także wszystko w swoim czasie najważniejsze że Oleńka robi postępy teraz pełza a zaraz będzie raczkować
a gdzie zaginęła Dagmarka? zawsze była aktywna a już długi czas się nie odzywa
no i ciekawe co u mamaki jak sobie radzi Bartuś w żłobku?
pozdrawiam miłego dzionka
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
asienkaj gratulacje dla małej wiem wiem jaka to radość patrzeć na pierwsze kroczki
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jestem jestem:) codziennie Was czytam ale jakos czasu brak na pisanie, mala juz jest tak aktywna ze jak zasnie to nie wiem w co rece wlozyc taki balagan, wszytsko na ziemi, w kuchni jakby huragan przeszedl:)
wczoraj bylysmy na pneumokokach, chyba naprawde ta szczepionka jest bolesna bo Laura juz nie plakala przy poprzednich a wczoraj strasznie i jeszcze pozniej dlugo jej sie chyba przypominalo bo zaczynala plakac biedulka moja, teraz spi odyspia stresy

Laura raczkuje juz bardzo szybko i chce chcodzic ale narazie przy meblach sie przesuwa, wszytsko sciaga otwiera szafki szuflady a najbardziej lub gniazdko z pradem! zabespieczylam je ale i tak jej nie pozwalam przy nim siedziec, a ona im bardziej jej czegos nie pozwalam tym bardziej tam dąży:)

kabinezon mamy dwuczesciowy od szwagierki po jej synku, zobaczymy czy sie nada bo jest prawie nowy, wiec szkoda kupowac, ma rozmiar 12-18 ale mysle ze na zime bedzie akurat, najwyzej podwiniemy troszke, widzialam bardzo ladne jednoczesciowe w h&m, wiec jak ten sie nie sprawdzi to tam kupimy
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas tez sa dwie drzemki, czasami trzy, jedna okolo 2 godzin po obudzeniu sie czyli jakos 10 - 11 i najczesciej trwa 40 minut ale ostatnio nawet poltorej i dwie i pol godziny sie zdazylo:) a druga to juz roznie, najczesciej na spacerku 15, 16 ale i 18, 19 sie zdaza taka krotka drzemka.

Lidka wiem co czujesz i ostatnio o tym samym myslalam, ja takze zostaje z Laura do czasu az pojdzie do przedszkola, i myslalm ze to super pomysl ale teraz czasami juz nie wyrabiam, 24 godziny 7 dni w tygodniu...mozna oszalec, ani chwili wytchnienia, narzeczony za granica i przyjzdza raz na 5, 6 tygodni a babcie nie kwapia sie do opieki wiec bywa ciezko, jeszcze zalezy od humoru malutkiej ale czasmi to juz poprostu nie wiem co robic...ale trzeba sie zebrac i dac rade:)))
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zabki nadal tylko dwa dolne i nic sie nie rusza dalej:)

a i chcialam o nocniczku napisac, ze zgadzam sie z Agusia ze teraz to za wczesnie, my bedziemy probowac moze w przyszle lato albo i pozniej zobaczymy kiedy Laura zacznie kumac o co chodzi z siusianiem i kupkaniem:) teraz niech sobie spokojnie robi w pieluszke, nie jest to az taki majatek a jaki konfort dla malej pupki i dla nas tez, szczegolnie zima

wogole to jestem przerazona ta zima tymi kambinezonami czapkami rekawiczkami bucikami, ja teraz nie moge jej ubrac bo sie wygina i ucieka i najczesciej wkladam ja do wozka i dopeiro ubieram bluze kurteczke buciki a w zimie ehhh juz sie boje co to bedzie, upocimy sie zanim wyjdziemy i choroba gotowa
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulacje dla małej Hani! Sprytna i silna mała dziewczynka.
Moja Hania idzie spać koło 12-13 i śpi różnie, raz 40 minut do 3 godzin... mam nadzieję, że dzisiaj będzie spała 3 godziny bo idę na nockę do pracy ;P no i moja Hania zaczęła się rano sama bawić w łóżeczku więc daje mi pospać trochę dłużej :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ale naumer! Własnie do Was zaczęłam pisać i zobaczyłam jak Ola się siłuje aby usiąśc. I udało jej się!! :)

No to po kolei...

Zostawiłam dzisiaj męża z córcią na kilka godzin, wróciłam a tu kupa w pieluszce i ogromne odparzenie. Ola nigdy czegoś takiego nie miała... Nie krzyczałam na męża ale była strasznie wściekła!!

A zostawiłam ole dlatego że byłam na rozmowie o pracę w mojej poprzedniej firmie. Koleżanka zadzwoniła do mnie że odchodzi i szukaja kogos na jej miejsce. Stanowisko asystenki prezesa w sporej firmie. Nie ukrywam ze wynagrodzenie tez spore... Nie wiem co robić. Chcą mnie zatrudnić i byli gotowi podpisać umowę już dziś. Poprosiłam o trochę czasu namysłu, dali mi trzy tygodnie aż babka od rekrutacji wróci z urlopu. Pracę miałabym zacząc pod koniec października.
Muszę jutro porozmawiać z teściową czy byłaby chętna zostać z małą.
Nie wiem co robić... Jakąkolwiek podejmę decyzję to bede żałować tej pierwszej. Żal mi Olę zastawiać.. Chciałam być z nią w domku do czasu aż pójdzie do przedszkola. WYć mi się chce.
Praca rewelacyjna, zawsze chciałam wrócić do tej firmy.

Dziewczyny jak sobie radzicie?? Przecież w nocy dzieci się budzą a rano trzeba wstać do pracy. Wasi mężowie wstają do dzieci w nocy? pomagają Wam? Za niedługo mąż wyjedzie, zostanę sama. Zakupy, pranie, gotowanie, sprzątanie, prasowanie itd.. i praca..Jak to ogarnąć???
Nie potrafię sama podjąć decyzji..
Liczę na Wasze wparcie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć dziewczyny, ja również czytam wątek codziennie ale nie mam czasu i siły na pisanie. Jak już wcześniej pisałam, do końca miesiąca jestem na okresie próbnym. Praca całkiem fajna, płaca też niczego sobie ale brakuje mi czasu na wszystko a najgorsze jest to, że w zasadzie tylko weekendy mam dla rodzinki. Wstaje codziennie o 5.40 szybki prysznic i budzę męża i Zuzię. Wyszykowani wybiegamy z domu o 7 w locie jeszcze budząc starszą córkę do szkoły. Mąż zawozi mnie na 7.30 do pracy a potem Malutką do babci. Pracę kończę różnie, czasami nawet o 16.30:-/ Czasami sama lecę po małą a czasami mąż odbiera Zuzię i przyjeżdżają po mnie. Zanim się przebijemy przez korki to przeważnie jesteśmy w domu nawet po 18. Zuza o 19.30 no może 20 już lula. Jeszcze muszę sprawdzić czy Karolina odrobiła lekcje... Masakra. Mam tak mało czasu dla dzieciaczków:-/ To mnie najbardziej boli. Jak mam gorszy dzień to aż mi się chce płakać. Boje się o Karolinę, bo jest w pierwszej klasie gimnazjum w nowej szkole w nowym środowisku i wiadomo co się z tym wiąże. Boje się, że wpadnie w złe towarzystwo, bo ja nie mogę jej poświęcić wystarczająco dużo czasu. Zuzia jest w dobrych rękach ale do tej pory byłam z nią 24h na dobę i wiecie o co mi chodzi. Ojjj..... ciężko, ciężko ale niestety bez tej mojej pensji chyba nie damy rady. A swoją drogą też już chciałam iść do ludzi bo wariowałam w domu. I tak naprawdę to i tak jest źle i tak jest niedobrze. A już o pracach domowych nie wspomnę. Staram się część obowiązków zrzucać na męża i Karolinę ale tak naprawdę to zbyt wiele mi nie pomagają.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziobus i tego własnie się obawiam.. :(
Ale tak bardzo brakuje mi kontaktu z ludźmi.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ale się rozpisałam. Pewnie zbyt wiele nie pomogłam. Niestety my mamy jesteśmy w bardzo ciężkiej sytuacji. Z jednej strony chcemy czas poświęcać dzieciom a z drugiej rozwijać się.

Moja Zuzia to teraz jest jak mały perszing. Tak zasuwa na czworaka, że aż się za nią kurzy. A w szczególności jak zobaczy laczki, he, he... działają na nią jak magnez. Jak ma się czego złapać to wstaje i drepcze przy meblach. Co raz więcej gada i w ogóle bardzo dobrze się rozwija. W zasadzie to nie potrafi jeszcze sama chodzić i podnosić się z pozycji leżące na wznak do siadu.

A to moja Zuzia.

image

Uploaded with ImageShack.us

image

Uploaded with ImageShack.us

Pokażcie też Swoje maluszki.
Pozdrawiam Was wszystkie bardzo serdecznie i choruskom życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Uciekam troszkę poprasować i jeszcze tu zajrzę później.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Justa trudna sytuacja szczególnie ze maz wyjezdza wiec bedziesz musiala sama wszytskjo ogarnac...hmmm przemysl czy dacie rade finansowo bez Twojej pracy i czy dasz rade, jesli sie zdecydujesz, to wszytsko pogodzic, prace, opieke nad Ola, prowadzenie domu, moze dziedkowie Ci pomoga?
ja narzekam na to ze siedze w domku z mała ale na taki krok bym sie nie zdecydowala przynajmniej w mojej sytuacji, gdyby moj narzeczony byl tu to mysle ze rowazalabym pojscie do pracy ale on pracuje za granica i mala widzi go tak rzadko, i jeszcze ja bym jej miala znikac na cale dnie, chce jej dac jak najwiecej z siebie dopóki moge a pozniej zobaczymy:)
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny!
Oj ciężkie tematy dzisiaj! I dużo tego, a więc:
- Justa, jakie godziny pracy byś miała i czy stałe, czy w tej firmie trzeba zostawać po godzinach? Ja jak już wiecie wracam w styczniu i w przeciwieństwie do Was zupełnie mi się nie chce. A pracę mam dobrą - też jestem asystentką. I nie ukrywam że wracam tylko ze względu na pieniądze. Jakbym mogła sobie na to pozwolić, zostałabym z Lenką...za ok dwa lata kolejne dziecko i ciągnęłabym wychowawczy i do pracy wróciłabym dopiero jak drugie dziecko szłoby do przedszkola - ale życie to nie bajka i muszę wrócić do pracy. Wiem, że są też tego plusy, ale w tej chwili widzę same minusy - oprócz tej kasy oczywiście.
Także ja Ci Justyna nie za bardzo pomogę...ja bym została z Małą. Ale jeśli to dobra firma, która dba o pracowników i szanuje ich czas, to może warto...taka szansa może się nie powtórzyć, a wiadomo jak ciężko teraz o dobrą pracę.
Dziobus - współczuję...i tak długo pracujesz...szok. A malutka śliczna! ;-)
Moja Lenka dziś mnie totalnie zaskoczyła...przespała prawie całą noc!!! Zasnęła wczoraj o 20, o 22 się przebudziła, smoczek i musiałam wziąć na ręce, po chwili zasnęła. Ja poszłam spać o 23 z przeświadczeniem, że ok 24 jak codzień Lenka się obudzi na pierś...a tu Lenka obudziła się dopiero o 4 i to nie tak jak zwykle z rykiem, tylko sobie gadała. Po zjedzeniu zasnęła i spała aż do 7:40 bez przebudzania! Normalnie szok! Czyli jednak się da kurcze! Po przebiciu w końcu tej górnej jedynki taki cud...ale czekam na drugiego zęba, także pewnie to taki jednorazowy wybryk ;-). Oj chciałabym żeby tak zawsze spała.
Mam tylko problem ostatnio z dziennymi drzemkami. Lenka śpi 2 razy w dzień - ok 2 godz. po obudzeniu czyli ok 9-10 i śpi różnie od 30 min. do 1,5 godz. A kolejną drzemkę ma ok 14-15...chyba, że ją zmuli na spacerku to śpi inaczej.
A problem mamy taki, że nie potrafi zasypiać sama - kładę się z nią na łóżku, Lenka wtula się we mnie i tak zasypia, a ja przenoszę ją do jej łóżeczka. I zawsze to działało, mała się nie wybudzała. A ostatnio to coraz częściej się wybudza jak ją podnoszę, albo jak tylko poczuje pod sobą łóżeczko to otwiera oczy i jak opażona, zaczyna płakać itd. No i dziś tak mi rano zrobiła. Była padnięta, szybko zasnęła, a potem się przebudziła i ryk. Ja ją na ręce, zasnęła i jak odkładałam do łóżeczka znowu się obudziła...i skończyło się na tym, że spała tylko 5 min. i wybudziła się na dobre. Poszłam z nią na spacer, a zasnęła dopiero ok 13 na godzinę. Przez to o 17 była znowu marudna i zmęczona - spała godzinkę. Na szczęście i tak udało jej się zasnąć po 20, bo już bałam się że będę się z nią bujać do 22. Kurcze chciałabym ją nauczyć zasypiania w łóżeczku. Tak żebym nakarmiła ją piersią (btw mam coraz mniej pokarmu kucze, bo Lenka w dzień nie chce piersi i pociągnie tylko parę łyków, tak samo na noc mało wypija) i żebym mogła ją położyć i żeby sama zasypiała...ale jak to zrobić? Nie mam sumienia i nerwów na to żeby słuchać jej płaczu. Od razu mięknę i biorę ją na ręce.

Co do nowości u nas, to Lenka parę razy w końcu usiadła sama...ale głupolek chyba tego nie zauważyła i dalej marudzi, ze nie może usiąść. A sama siada jak o tym nie myśli i np. w trakcie zabawy. Nie raczkuje wciąż, ale non stop chce chodzić.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ale się rozpisałam.
Chciałam jeszcze zauważyć, że strasznie długo nie było MRtusi. No i paru innych dziewczyn...zupełnie o nas zapomniały chyba.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Justa myślę, że skoro to tak fajna praca i chciałaś tam wrócić to zdecyduj się. Jeśli babcie pomogą dasz sobie radę. Im więcej zajęć tym większe zorganizowanie. Po pracy czas który będziesz spędzała z małą spędzicie pewnie na 100% aktywnie itd.
To się chyba tak mówi, że fajnie jest być z dzieckiem do przedszkola, no fajnie, fajnie ale nie oszukujmy się po całym dniu człowiek ma czasami dość. Jak Madzia jest już bardzo marudna to muszę ją wsadzić na chwilę do kojca i wyjść z pokoju bo mam wrażenie, że wykipieję. Po 5 min wracam i już jesteśmy w zgodzie. Mam małe mieszkanie i Madzia biedna nie ma gdzie raczkować, tu stół zaraz schodki to fotel no nie ma miejsca i co chwilę muszę ją łapać :( Adam urządzał mieszkanie za kawalera i to niestety teraz widać :P
Nie wiem jak Wy sobie laski radzicie bez tych facetów, jesteście mega dzielne. Mój Adam niby wraca po 18 a o 20 Madzia śpi ale kurcze chociaż te pół godzinki, godzinka jak z nią się pobawi, wykąpiemy razem, to że mogę się wygadać po tym całym dniu to już coś.
Coraz częściej myślę jakby to było pójść do pracy... Tylko nie mam się co oszukiwać pielęgniarka zaraz po studiach... nie zarobię na żlobek i dojazdy niemal. Może coś nie w zawodzie... Żal mimo wszystko się rozstać także rozumiem jak trudna to musi być decyzja ale korci. Takie myślenie,że nikt nie zajmie się nią lepiej itd.
Od października zaczynam raz w tygodniu zumbę to będzie mój czas, moja godzina tygodniowo wyjścia do świata, już nie mogę się doczekać:) To się rozpisałam :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej ja tez chciałam pujsc do pracy ale zaczełam robic prawko:) i chodze na wyklady cztery razy w tygodniu po trzy godziny a jak zostawiam małego z tatusiem albo babcia to mi serce peka a to tylko trzy godzinki na wykladach juz jest spoko ale gorzej z samym wyjsciem bo maly jedzie zamna w chodziku i ma podkowke doszłam do wniosku ze sie jeszcze napracuje w zyciu:) i narazie zostaje
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziękuje dziewczyny za odpowiedzi. Całą noc się zastanawiałam, wstałam o 4 rano i tak dumam..
Doszłam do wniosku że dałabym radę małą zostawić u babci, ale ta cała reszta mnie przerośnie. Pobudka o 6 albo i wcześniej. Wykąpać się , ubrać elegancko, zjeśc śniadanie, obudzic mała, nakarmić spakować, wyszykowac i wyjscie z domu przed 7. Do babci i wio do roboty.
Kończyłabym o 16 wiec zanim się doczłapię to byłaby 17-17:30
Odebrac mała,zakupy, zrobić obiad, wykąpac ja itd. Miałabym na wszystko 3 godziny bo pewnie o 21-22 musiałabym sie połozyc spac. A gdzie sprzataie, prasowanie, zadbac o siebie, bo przeciez musialabym elegancko i świeżo wyglądać?? Nie wyobrażam sobie tego.. Dla małej też bym chciala poświęcić min godzinkę na zabawę i przytulanki. I to wszystko sama, gdy mąż bedzie w morzu :/

Nie przyjmę tej pracy. Jest mi strasznie przykro, bo od paru lat mialam nadzieje ze kiedyś wrócę do tej firmy.
No cóż, najważniejsze że będę z Oleńką bo mnie potrzebuje :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u nas z zasypianiem w dzień też takie cyrki odchodzą - gdy mała zasypia leżąc na mnie to by spała i spała ale gdy tylko chcę ją odłozyc do łóżeczka to albo już w czasie przenoszenia sie rozbudza albo po 10-20 min budzi się w łóżeczku- jakaś masakra..no i w nocy budzi się z 2-3 razy bo smoczka chce..albo coś jej się tam przyśni...i już za 2 razem bierzemy ją do siebie do łóżka bo już nie wyrabiamy z tym wstawaniem;/
masakra jakaś oboje jesteśmy tyko poddenerwowani, że Luśka nie przesypia nocy no i w ciągu dnia jest marudna strasznie..ostatnio zauważyłam też, że strasznie pociera smoczkiem o dziąsełka- zobaczymy może coś się w końcy wykluje...

co do powrotu do pracy - to są chwile, że chciałabym wrócić i gdybym miała tutaj Mamę to od razu bez zastanawiania bym to zrobiła... niestety nie mamy tutaj nikogo bliskiego więc pozostaje żłobek- ale na państwowy szans nie ma już a prywatny cóż- nawet nie wiem jak teraz taki żłobek wygląda jedynie pomyśleć mogę sobie, że jesli ja nie daję rady czasami z jednym dzieckiem a jestem jej mamą to co dopiero musi się dziać w żłóbkach skoro nie przypada tam jedna opiekunka na jedno dziecko, no i upilnować takie co chce raczkować czy wstawać też się nie da więc moja bujna wyobraźnia jedynie daje mi wyobrażenie zapłakanego dziecka siedzącego cały pobyt w żłobku w łóżeczku i czekającego na swoją kolej zmiany pieluszki czy jedzenia...czyli szans nie ma by razu gdy zobi kupkę została zmieniona jej pieluszka -ehh lepiej o tym nie mysleć...na szczęście Mąż mało nie zarabia, rodzice pomagają a ja dodatkowo projektami mogę dorobić w domu więc nie jest tak najgorzej...a gdy się uda rozkręcić naszą firmę to miejmy nadzieję, że nie będę musiała już wybierać i zastanawiać się nad powrotem do pracy, no chyba, że do kreślenia to chyba bym wróciła od razu :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Justyna - własnie zastanawiałam się nad tym jak ja bym to rozwiązała mając propozycję powrotu to Sprintu no i ja bym sobie to tak poukładała:

obiady - gdyby moja Mama opiekowała się Luśką to zapewne by gotowała tak byśm i ja i Mała zjadłu u niej obiad codziennie,

zakupy- zapewne chleb itp. to by mi kupiła będąc z Małą na zakupach robiąc przy okazji i swoje zakupy

sprzątanie i pranie - to bym organizowała sobie na piątek do późnego wieczora

soboty i niedziele - czas wolny przeznaczony dla Małej + zakupy przy okazji wypadu z małą

zawsze idzie jakoś to zorganizować by móc realizować swoje marzenia- może Mama Ci pomoże i jakoś się to jednak uda?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wpadłam napisać tylko, że Hania odczuła tak silną chęć podrapania sobie dziąseł o szczebel w łóżeczku, że stanęła :) później przeczytam co napisałyście - bo oczywiście naskrobałyście jak mnie nie było :P a ja się szykuję z Hanią na basen... wpadłam aby się pochwalić ;P
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej dziewczyny:)
Michałowa, dzięki za pamięć, czytam was na bierząco, ale czasu nie ma, noce nieprzespane..ehh
nie bylo mnie tyle, bo mielismy trochę problemow w domu, wyszedl nam grzyb w mieszkaniu i tzreba bylo zorbic remont pokoju itd..do tego Szymek pierwszy raz zachorował- zapalenie górnych dróg oddechowych, po tym trochę ja i mąż na dokładkę..ehh
a na bierząco to masakra! Młodemu wyrzynają się naraz 4 zęby!!jedynki i dwoji u góry..do tego nie moze zrobić kupki i same male bobki wychodza, a nameczy sie przy tym strasznie..noce sa straszne!nie wiem czy to zeby czy moze brzuszek, ale moj Mlody doslownie lunatykuje!z zamknietymi oczami przekreca sie na brzuch, potem podnosi pupke i cala reszte i wstaje..a za chwile gleba!i glowka o lozeczko:( za chwile to samo, nie mozna go utzrymac..w ogole nie spi a ja z nim, mimo, ze biore go do nas, bo bym wisiala nad jego lozeczkiem cala noc..u nas tez cyrkowiec sie w nim budzi..mowie wam maskakra;/ a o dziwo w ciagu dnia jest pelen energii i szaleje..lata po calym domu, ale raczkuje z podwinieta noga i mamy z niego ubaw, do tego wszedzie sie wspina, otwiera szuflady i pzrycina sobie paluszki, a dzis rano zaliczyl chyba z 3 upadki;/ ale wazne ze szybko daje sie odwrocic jego uwage:)
a co do pracy, to ja pracuje 2 dni w tyg na popoludnia i moj maz chodzi do pracy na 6 zeby byc chwile po 14 w domu, wiec Mlody jest z niania dwa dni po 4 h..ja chce chodzic do pracy, ale na takich warunkach, na 8 godz dziennie bym sie nie zdecydowala..Justa, a moze pozwola ci przez np rok byc na po etatu?a potem na caly..warto zapytac:) a co do meża i pomocy, to ja bez niego sobie nie wyobrazam zycia, jest mega pomocny, wszystko robi z Młodym i specjalnie chodzi ta 6 do pracy zeby byc z nami popludniu:) Szymek to jego kochany synus i widze ze wiezi miedzy nimi sa dokladnie takie same jak ze mna..kochaja sie nawzajem i sami tez lubia spedzac czas, a ja sie z tego baaardzo ciesze:)
ehh..to wracam do pracy, bo wlasnie w niej siedze:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mar-chew gratulacje dla Hani!!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam
super Hania brawo:)
a ja myślałam że tylko Filip taki grymaśny i nie sypia nocami ale i wasze dzieciaczki też takie marudy
Mrtusia noc Szymka jest jak Filipa to samo wyprawia i nie wiem o co mu chodzi tylko dzisiaj jest pierwsza noc którą spał spokojnie i wstałam do niego tylko dwa razy aby go nakarmić i w miarę wyspałam się czasem zdarzają się cuda
Justa trudna twoja decyzja ale jednak pomimo wszystko ja zdecydowałabym się iść do pracy i realizować swoje marzenia dziecko szybko urośnie a ty zawsze będziesz żałować tej decyzji a taka druga szansa może się nie pojawić warto jeszcze raz rozważyć tą propozycję na początku na pewno będzie trudno ale z czasem będziesz tak zorganizowana dasz radę
muszelka ale masz wyobrażenia na temat żłobka
dziewczyny pomyślcie o własnej firmie teraz jest ostatnia chwila o dofinansowanie przed wyborami warto spróbować
pozdrawiam
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MRtusia - jak Hania miała zatwardzenie to też takie cyrki w łóżeczku robiła... a jak ją wzięłam do łózka i położyłam sobie ją na brzuszku to na mnie się tak wiła :(
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
justa..fakt bardzo trudna decyzja...

jednak na twoim miejscu, podjełabym się wyzwania i sprobowała :)
zawsze możesz złożyć wymówienie :P

jesli chodzi o organizacje- to ja tez myslalam, ze bedzie zle...balam sie nocnego wstawania do maalej a 0 6 pobudka i szyowanie do pracy..ale jakos idzie...tyle, ze mi jednak duzo pomaga maz...tzn. robi zawsze zakupy po pracy, jak cos potrzebujemy- zazwyczaj kupujemy na caly tydz a chlebek tez mrozimy i rano wyjmujemy swiezutki:]
na poranna toalete ubrania przygotowuje wieczorem i rano juz nic nie prasuje, nie szukam- duzo czasu zaoszczedzone:P,

po pracy- jestem z małą, wszelkie rzeczy do pracy oraz sprzatanie, nawet gotowanie na nastepny dzień niestety robię wieczorami jak poloze mala spac albo w weekendy...
wieczor spedzamy we trojke- dzidzia, tata i ja...
powiem szczerze, ze najgorsze we wszyskim jest brak czasu na gotowanie- nie ubie, nie umie a jeszcze tak malo czasu i czesto jemy cos na szybko:P albo ten sam obiad przez 2-3 dni:P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
sorki za bledy, ale mala mam na kolanach ;]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej!
Wywołałam MRtusie ;-))). Cześć! Biedny Szymek...
Ja powiem Wam, że Lence górne jedynki wychodziły 4 miesiące w sumie i akcje miałam co parę dni i przez te 4 miesiące ostatnie fatalnie spała, b. często się budziła...jedna noc lepsza, kolejne masakryczne i tak w kółko. A od kiedy przebiła się jedynka jest o niebo lepiej...ale nie chce zapaszać...tylko jedna pobudka w nocy na jedzonko. Ale czekam na drugą jedynkę, także pewnie lada chwila będzie cierpiała.
Mam nadzieję, że te problemy ze spaniem były u nas od zębów i teraz Lenka zacznie lepiej spać w nocy. Za to od dwóch dni - od kiedy śpi pięknie w nocy - w dzień jest masakra ze spaniem. Jakoś nie może zasnąć. Dziś znowu nie miała porannej drzemki - godzinę usypiałam, ona sie przytulała, widać że zmęczona ale nie zasnęła, w końcu odpuściłam poszłysmy na spacer i tam zasnęła ale tylko na 20 min. I dopiero o 16 jakoś po 20 min. usypiania zasnęła na godzinkę.

Lena nie chce pić z niekapka i wody nie lubi cały czas. Nie chce jej pić. A najlepsze jest to, że pije mega kwaśny sok i jej smakuje. Zrobiłam z mamą soki bez cukru z ekoowoców ;-) z ich ogrodu z jabłek, malin i winogron. Kwasior jakich mało, mi wykręca buzię, a Lenka pije ze smakiem - rozcieńczam jej z wodą i pije. Także w sumie pije wodę, ale zabarwioną. Trochę się boję o zdrowie jej zębów...myję jej, ale i tak...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aaaa i jeszcze chciałam napisać, że podziwiam Was kochane za tą organizację. I jestem przrażona tym, że mnie też niedługo to czeka.
Tylko na szczęście jesteśmy z mężem tacy, że nie musimy mieć codziennie obiadu jeśli nie mamy chęci/czasu na gotowanie. Jemy w tedy kupione pierogi, kanapki, jajecznicę lub zamawiamy pizze. I mąż nie ma o to pretensji. Poza tym jak pracowałam to robiłam często obiady na 2-3 dni, jakąś zupę itd. Także nie gotowałam codziennie wieczorami obiadów i tak będzie na pewno też teraz. Sprzątanie - w soboty gruntowne, a w tyg. mąż odkurzy, a ja reszte to co trzeba. Zakupy też robimy większe raz w tyg. i chleb też mrozimy. Takze to myślę, ze jakoś będzie.
Bardziej przerażają mnie poranki. Ja zawsze potrzebowałam przed pracą ok 1,5 godz. na wyszykowanie a teraz będę musiała znacznie przyśpieszyć i wszystko ogarnąć.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Michałowa, odezwałam się właśnie dlatego, bo sobie o mnie przypomniałaś:) bo jak pisalam, czytam was prawie codziennie, ale jakos czasu nie ma na pisanie i weny czasem;p
to mnie nie pocieszylas z tym zebem..ale to moze lepiej ze 4 naraz ida..przynajmniej jednorazowa ta "przyjemnosc"..
Mar-chew, no wlasnie nie wiem czy to nie brzuszek..
a moj juz ponad 2 miechy pije z kubeczka normalnego..i tylko tak wypije cos innego niz mleko..ze smoka nic innego nie tknie, a tak wypija z checia herbatki, soczki itd nawet ladnie mu to wychodzi:) z niekapka nie chcial..ze zwylkego to dla niego mega atrakcja i jest podniecony na jego widok haha
u nas tez jak u Michalowej z obiadami..jak sie nie chce to nie robimy i tyle, zawsze cos sie zje kupnego itp u mnie z organizacja jak trzeba to umiem to dobrze zrobic, ale jak leniwy dzien to wszystko takie rozlazle;p
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madzia pije wodę ale też niepotrzebnie jakoś od początku podawałam jej soczki i herbatki bo myślałam, że nie będzie chciała wody a tu niespodzianka. Ząbki myjemy po mleczku ale tylko szczoteczkę moczę wodą.
Ja się przymierzam do nauki Magdusi spania w łóżeczku. Karmiąc piersią było mi wygodniej, mąż nie miał nic przeciwko więc tak wyszło. Młoda coraz większa moja połowa łóżka to już bardziej jej niż moja. Macie jakieś sprawdzone niezbyt dramatyczne metody nauki przesypiania nocy? zasypiać będzie miło jak zaśnie już w łóżeczku ale to niekoniecznie. Madzia budzi się z dwa, trzy razy... Czasami tylko żeby na mnie popatrzeć czy jestem a czasami pociągnąć trochę cycusia.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hehe...to sie nazywa organizacja! dziś przed 20 i niedługo po napisaniu powyżsego postu...razem z mezem zabraliśmy się za sprzątanie :P

mąż odkurzał, ja scierałam kurze, a mała miała radochę...interesowało ją wszystko co robimy i odgłos odkurzacza... jak już wszystko było ogarnięte -mężuś kąpał malutką a ja szybciutko umyłam podłogi :p także dziś sprzątanie było we trójkę ;] hihi..

niestety musieliśmy sięza to zabrać, bo mała wysypała pudełko z ciastkami i wszedzie pełno okruszków było-także zmobilizowała rodziców do sprzatania :P...

w ogole to ja wcale nie musiałabym odkurzac i myc podł,óg - bo nasza mała robi to za nas... zjada tz. bierze do buzi-wszystko, co napotka na ziemi a swoim ubrankiem wszzystko wyczysci, bo tak smiga po mieszkaniu :P hehe
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
co do gotowania - to chyba cos zle napisałam..
.bo owszem, jak już muszę gotować (nieraz gotuje mężuś :} to raczej upichcę jakąś pieczen, miecho i starczy na dłużej..
ale często mamy "szybki" obiad - hehe tj. u was - jajeczniczka, kielbaski z grila, pierogi czy krokiety itp.. zalezy od dnia, humoru ochoty i sił, no i od tego co w lodowce... na szczescie moj mezus, tez nie wymysla z jedzeniem-takze rozumiemy sie i jemy co sie da :P :P :P

ps. no a teraz mezus z dzidzią spią a ja wymyslam pytania na kartkówkę :P :P :P i zaraz lulu ;]
dobrej nocy

ha..ja sie dziś wyśpię- bo męża "dyżur" przy małej :P
/ wymieniamy się / jakaś sprawiedliwość musi być,, bo oboje pracujemy :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mi się wydaje,że to mój Mąż bardziej bałagani i brudzi od Luśki...nonie powiem gdy dostanie ugotowany ryż na sypko na tackę przy stołeczku do karmienia albo makaron to normalne, że napaskudzi pod sobą..ale mój Mąz uwielbia remonty i grzebie się z tym okropnie- wczoraj wysprzatałam mieszkanie na błysk a ten zabrał się po pracy za cięcie kafelek i gresu no i syfu co niemiara posprzątał bo widział jaką miałam minę niezadowoloną ale dzisiaj jak wstałam to jeszcze w piżamie zabrałam się za mycie podłóg i wycieranie kurzy- ehh szkoda gadać..
no i wczoraj luśka do kosza sie dorwała, a że stoi jeszcze na zewnatrz szafki to sobie stanęła i wybierała fajniejsze papierki- ehh niekiedy czuję się jak sprzataczka, praczka, taka gospodyni którą nigdy nie chciałam zostać na pełny etat...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Widzialyscie to? http://planetazabawy.pl/zabawki/index

Co o tym myślicie? Moim zdaniem wydatek spory...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny zazdroszczę wam mężów nie ma co są bardzo wyrozumiali mój strasznie wymyśla z jedzeniem obiady robię co drugi dzień tak żeby było na dwa dni albo i codziennie a jeszcze do tego wymyśla że czemu to tak zrobiłam a nie inaczej a na śniadania nie chce jeść kanapek placuszki z jabłkami naleśniczki gofry a same wiecie ile trzeba na to czasu w domu też nic mi nie pomaga tylko brudzić dzieckiem się zajmie sam z siebie nie muszę go o to prosić i to wszystko ehh mam dzisiaj jakiś zły dzień nie mogę posprzątać domu firanki zdjęłam dwa tyg temu i nie mam kiedy wyprasować a okna myłam też dwa tyg zostały mi jeszcze dwa dachowe masakra jakaś z tym sprzątaniem daję radę tylko na porobić bieżące rzeczy
Filip nie chce się sam bawić jak posadzę go na dywanik i bawię się z nim jest ok ale gdy zauważy może po pięciu minutach samotności że mnie nie ma od razu przychodzi do kuchni w której zazwyczaj jestem staje przy nodze i płacze krzycząc mamamama i tak w kółko nie mam cierpliwości do tych krzyków i płaczu ciągłego głowa mnie boli nie było jeszcze dnia żeby był grzeczny i nie płakał trzeba go ciągle zabawiać wtedy jest ok śpiewać mu tańczyć samochodzikami jeździć na spacerze chodzić z nim prowadzić za rączkę bo tak sobie życzy wszystko ma być tak jak on chce wychodzi na to że to on mnie wychowuje a jak ja coś innego chcę to ryk
wyżaliłam się i już mi lżej
miłego dzionka dziewczyny
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sylwia nie martw się Mikołaj też wszystko próbuje wymuszać czasami płaczem/marudzeniem ale staram się mu nie dawać chociaż przyznaje różnie mi to wychodzi ;D

Bawi się sam potrafi np. 30 minut siedzieć przy szafie i suwać tymi drzwiami nawet ostatnio ze mężem taką ksywkę mu daliśmy "suwnicowy" ;)

U nas z organizacją jest maga słabo. Wstaje po 6 chwile bawie się z małym, na szybko prasuje rzeczy do pracy i szykowanko.O 8 odprowadzam małego do mamy /mam jakieś 150 m/, chwile jeszcze pogadamy i na 9:00 jestem w pracy. Siedze do 17 /czasami dłużej/, biegiem po małego czasami spacer lub zakupy i do domu kąpanie trochę zabawy i spanko. W międzyczasie odbieram z 10 telefonów z pracy. I tak codziennie. O gotowaniu nawet nie myślę, czasami po takim dniu jestem tak zmęczona, że nie mam siły kanapki sobie zrobić ;) Mąż trochę pomaga a to posprząta, pranie zrobi jakoś tam się dzielimy ale gdybym mogła wolałabym chyba zostać w domu...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Faktycznie, na początku jest ciężko jak się wraca do pracy ale z czasem można się do wszystkiego przyzwyczaić. My zakupy takie większe robimy w sobotę a w ciągu tygodnia takie drobniejsze sprawunki. Gotowanie... hmm, głównie w weekend i z reguły więcej aby starczyło na obiadki w dni powszednie. Prasowanie takie duże robię w niedziele wieczorem przy tv. Dzisiaj jeszcze się zapisałam na kurs angielskiego, bo stwierdziłam, że co nieco mi się ulotniło z głowy. Jak nie pracowałam to nie miałam czasu na takie rzeczy a teraz... ech... coś w jest w tym stwierdzeniu, że matki pracujące są lepiej zorganizowane:-) I szczerze Wam powiem, że z dnia na dzień czuję, się lepiej w pracy i dzisiaj, po zapisaniu się na kurs czułam radość, że w końcu robię coś dla siebie, że się rozwijam.
Mamka już jakiś czas się nie odzywa, mam nadzieję, że wszystko u niej dobrze. Pozdrawiam babeczki i śmigam spać, 5.40 trzeba wstać:-)
Pozdrawiam
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
W poniedziałek i wtorek po tym weekendzie są darmowe zajęcia edumuzyki.

Warto przyjechać z dzieciaczkiem i sprawdzić.

Zapisy są na ich stronie- http://www.edumuzyka.pl
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
gdy ja muszę siedzieć w kuchi i cos tam pichcić a mała śleczy i wisi mi przy nodze to zabieram do kuchni krzesełko do karmienia sadzam małą do krzesełka i wtedy ta widzi co ja robię i bawimy się tzn. ja się odwaracm ona kuka i mamy ubaw casami coś dostanie do jedzenia na tackę od krzesełka - narazie to działa ale ciekawe kiedy jej sie znudzi, juz teraz piszczy i krzyczy gdy nie chce siedzieć w krzesełku tylko dreptać przy meblać albo szaleć i czworakować na podłodze...poza tym "mini mini" też skutkuje i ją zajmuje - nawet tańczy do muzyki w krzesełku więc nie jest tak źle...

co do obiadów- to mój Mąż zje wszystko, nawet gdy jest przesolone, przypalone, niedoprawione, czy niejadalne:P... i nie ma problemów gdy dzwoni i mówię, zeby kupił po drodze pizze bo nie miałam czasu na robieni obiadu...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
muszelka mój mąż też zje to co niezjadliwe i jeszcze mi podziękuje ;P Już się do tego przyzwyczaiłam ;P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć
dzielne z was babki dajecie radę ze wszystkimi obowiązkami i jeszcze kurs angielskiego no no
muszelka Filip nie lubi krzesełka do karmienia nie chce w nim siedzieć nawet jak chcę go nakarmić to zapiera się ze wszystkich sił aby go tam nie włożyć a za bajkami nie przepada włączam mu ale od czasu do czasu popatrzy i to wszystko krzesełko służy nam do usypiania inaczej ciężko go uśpić chyba że mąż na rękach
aha no i mamy już drugi ząbek prawa jedynka wyszła wychodziła z miesiąc i zaraz może dziś może jutro wyjdzie lewa jedynka one razem wychodziły już biała krecha
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kurcze jutro z Hania na basen a chyba zalapala katarek , z jednej dziurki jej lepci i nie wiem co robic , czy isc czy sobie odpuscic ? zalapala napewno odemnie , jestem u dziadkow i oni sie duzo opiekuja ale wiadomo jak nie wziasc swojego dziecka na rece chociaz na chwile jak chce , zobacze popoludniu jak bedzie z tym katarkiem i zdecyduje, do jutra mam czas
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
image

Uploaded with ImageShack.us
[URL=http://imageshack.us/photo/m
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ale Filipek fajny , taki powazniutki juz :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ale fajniutki Filuś i stoi sam super :)

Ja witam się z pracy dzisiaj trochę luźniej także moge coś napisać.

Rzeczywiście Mamka długo się nie odzywa.
My chyba w weekend do aqua z małym się wybierzemy. Już nie moge doczekac się wolnego ehh jeszcze kilka godzin :D

Miłego dnia i odzywać się dziewczyny ;*
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kochana co Ty robisz, że ten Twój Filip tak szybko się rozwija ? Toć on zostawił wszystkich daleko w tyle i przoduje...

dziewczyny jak jest u Waszych maluszków ze słownictwem?... moja jak narazie mówił: baba, mama, am, nene, brum-brum, papa...

robi rączką papa (jak ma dobry dzień), podaje cześć i czasami przybija piątkę, robi ku-ku, tańczy do muzyczki na siedząco, ostatnio nawet udało jej się (przypadkiem zapewne) zlepić zdanie" nene tata brum-brum" po wyjściu Męża z domu do pracy - jak czekała aż wróci i po 10 min zorientowała się, że wyszedł na dłużej. zaczyna też stawać bez trzymanki,ale spryciula wymyśliła sobie, ze po takim staniu odchyla się stojąc na kanapie by usiąść z impetem- no i tym samym chcąc stać bez trzymanki i takim siadaniem sporo razy upada niestety...
zauważyłam też, ze siedząc na podłodze w momencie gdy upada jakby podtrzymuje głowę by nią nie uderzyć o podłoge...

w weekend byliśmy też u babci Męża- tam jest pies, jamniczka dokładnie - która lubi dzieci i wylizuje je dokładnie, gdy Małą puściłam na podłogę to ta pędziła za psem a pies myślał, że ona chce się dorwać do jego miski i żarł jak głupi by czasami dziecko mu nie wyjadło karmy ;) (no i gdy chciał ją policać to Luśka odkręcała głowę w bok i ręką odpychała psa :) )
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ale FILIPEK SWIETNY

MOJ MALY TEZ DZISIAJ DOSTAŁ KATAREK Z JEDNEJ DZIURKI KUPILAM PRAWOSLAZ ,MAC PULMEX BABY DELIKATNIE SMARUJE PLECKI I KLATKE DOSŁOWNIE CIUPINKE BO PODOBNO NIEKTORE DZIECI MAJA PO NIEJ DUSZNOSCI ALE NIEWIEM ILE TE MAMY WTEDY DAJA TEJ MASCI PEWNIE DUZO I WIT C DAJE
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A moja od samego rańca gorączkuje najpierw było 37 i 5 a ok. godz. 18 miała 38 i 5. Dostała czopek i temp. spadła. Nie ma żadnych innych dolegliwości oprócz swędzących dziąseł ale wydaje mi się, że to za wysoka gorączka na wyrzynające się ząbale. A może to trzydniówka?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Z Filipka zdolny chłopaczek i taki mały przystojniaczek z niego:-)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej!
Kurcze dziewczyny, co to za katarki itp.? Cholerka, czyżby sezon chorobowy się zaczął? Mam nadzieję, że to tylko od ząbków katarki i gorączki! Zdrówka życzę.
Asienkaj - ja bym nie szła skoro Ty jesteś chora...
Sylwia - Filip jest boski! Taki już chłopak, nie niemowlak z niego.

U nas bajka...Lenka lepiej śpi, a ja boję się zapeszyć i czekam na koniec tej bajki ;-)). W nocy tylko jedna pobudka o 5:30 na pierś! Toż to szok! I potem do 8 spała. W dzień dwie drzemki po prawie 1,5 godz. Tylko w końcu wczoraj i dziś nie przenosiłam małej do jej łóżeczka jak zasnęła. Po prostu spała na naszym łóżku i spała lepiej - może dlatego?
Ciekawa jestem kiedy druga jedynka wyjdzie i kiedy będzie znowu nocne darcie - normalnie jak na bombie siedzę ;-).

Co do słownictwa Lenki, to podobnie jak u Ciebie. "Mówi" dużo po swojemu, szepce itd. Ale nie mówi mama i tata świadomie do nas. Tak sobie pod nosem gada, przewaznie tata, baba, dada, papa, mama, i kombinacje swoje.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny jak Wasze dzieci reagują na czapeczki? Bo moja ostatnio ściąga je sobie z głowy :( nawet 5 sekund nie ma jej na głowie... robi się zimno a tej chimery w głowie ;P I jak ubieracie dzieciaczki na spacery - bo ja jutro lecę do Polski i nie wiem co mam zapakować?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Będziesz musiała wiązaną kupić. Moja na szczęście nie wpadła na ten pomysł...jeszcze. Ale czasem protestuje jak ubieram.

A na spacery to warstwowo. Dziś było zimno i wiało i Lenka miała jeansy z bawełnianą podszewką, skarpetki i na to jeszcze takie sparpetki z podeszwą antyposlizgowa (nie mam zadnych butow-musze kupic jakies do wozka), na sobie body z dlugim rekawem, na to bluzka bawelniana tez z dlugim i na to katane jeansowa i czapka bawelniana na glowie. Ale potem jak zlonce zaszlo i zrobilo sie nie fajnie to jeszcze kocykiem przykrylam. I ciepla byla.
Nosi jeszcze czesto gruby sweter zamiast katany - ale wtedy jedna warstwe pod nim ma. Ogolnie to juz grubsze rzeczy wez - najwyzej bedziesz jedna warstwe sciagala na spacerze.
A na jak dlugo przyjezdzasz?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas tez katarem Laurki i moj:((( zarazilam sie od niej albo wczoraj w przychodni takze obie sie meczymy

Moja tez sciaga czapke ale teraz mam taka cieplejsza na uszka i juz jej nie sciaga tzn od wczoraj ja mam:) mysle ze moze tamte letnie byly ciasniejsze i jej przeszkadzalo a teraz ta luzniejsza juz jest spoko, zobaczymy:)

a ja juz malutka ubieram cieplo szczegolnie teraz jak katar sie przypetal, wczoraj i dzis miala rakstopki i spodenki dresiki albo takie cieniutkie dzinsowe getry, a na gorze body na dlugi rekaw albo na krotki i koszulka z dlugim i kurteczka taka na polarku a i buciki takie ala emu:)
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mar-chew Ola to samo wyprawia z czapką.. Kilka sekund i czapka z głowy, pomomo tego że jest wiązana. A jeśli chodzi o ubranko to weź małej wszystko co masz najcieplejsze.
Dzisiaj było 14 stopni, ale miałam wrażenie ze było dużo mniej. Zakładam małej rajstopki i spodnie, body na kr i dł i na to ciepłą kurtkę lub/i sweterek pod kurtkę jak mocno wieje. I wreszcie znalazłam osłonkę na nóżki do wózka i też ją zakładam.

A co mojej decyzcji, to zrezyguję z tego stanowiska. Dziewczyny dziękuje za tak liczne odpowiedzi.

Chciałabym się rozwijać zawodowo, ale dziecko jest dla mnie ważniejsze. Wiem że taka okazja się już nie powtórzy, ale cóż...jeszcze się napracuję w życiu. Na razie nie muszę iść do pracy, mąż zarabia wystarczająco aby opłacać kredyt i nas utrzymywać.
Ale nie ukrywam że płakać mi się chce...:(

I nie wiem czy Wam pisałam, ale mój mąż wrócił z kontraktu o 2 tyg wcześniej. Zrobił nam niespodziankę i nic nie powiedział :)

A na koniec zdrówka dla Waszych maluszków. Moja Ola (opukac w niemalowane) na razie zdrowa ale mnie za to gnie :/ Dwa dni na grzybach teraz wyszło.

3majcie się ciepło.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Justa - dzięki, zapomniałam że mam osłonkę na nózki do wózka ;-)). Jutro ją wyjmę jak będzie tak wiało. Bo kocyk Lenka czasem rozkopuję.
No dziś było słabo. Wyszłam akurat jak sie uspokoiła pogoda i świeciło slonce wiec bylo ok, ale po 45 min. lecialam do domu bo zaczynalo padac...jak tylko weszlam do klatki lunelo.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A u nas nie padalo ale sie zanosilo pol dnia i dopiero jak wrocilysmy do domu to sie rozpogodzilo:) ja tez czesto zakladam ta oslonke szczegolnie jak wieje bo ona duzo ciepla nie da ale od wiatru ochroni, kocyk klade tylko jak Laura zasnie bo inaczej po sekundzie laduje na ziemi razem z czapka...mam nadzieje ze do tej nowej sie przekona, bo u nas na morenie to wiatry sa ciagle

ale co musze pochwalic malutka ze przekonala sie do wozka i juz nie placze ze chce wyjsc a jak zaczyna to wystarczy ja czyms zainteresowac i przestaje:)
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Justa - i myślę, że dobrze zrobiłaś z tą pracą. Jakbym mogła sobie na to pozwolić, to też bym nie wracała jeszcze do pracy.

Dobranoc! ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Justa gratuluje decycji wedlug mnie bardzo dobrej!:))) skoro mozesz sobie na to pozwolic to czas z dzieckiem jest niezastapiony:)
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dzięki dziewczyny faktycznie Filip wygląda na starszego każdy mi to mówi ale wiecie co dzisiaj zrobił przemaszerował sam przez cały pokój zadziwił mnie no to już sam chodzi:)
mój Filip też ciągle ściąga czapkę nawet jak wiązana na sznurku to będzie tak ciągał aż odwiąże no cóż ciągle mu zakładam a mówi różne słowa ale najczęściej ga ga daga mama dada no i jeszcze tworzy coś po swojemu
dzisiaj było zimno jak cholera przez ten okropny wiatr ja zakładam body z krótkim na to bluzeczka i kurteczka spodenki tylko ciepłe z podszewką czapa też cieplejsza skarpetki i standardowo buciki bo Filip musi chodzić już go prowadzę za jedną rączkę nareszcie doczekałam się tego nie muszę się schylać mój biedny kręgosłup i tak cierpi
zdrówka życzę niech te katary szybką przejdą
justa jesteś dzielna podjęłaś tak trudną decyzję trzymaj się będzie dobrze nie ma się czym martwić to tylko praca
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej moze mi pomozecie bo niewiem co robic Oliwier ma jednego zabka na dole od wczoraj ma duzy katar caly czas mu leci z noska w nocy budził sie co godzine z wielkim krzykiem az sie krztusił nie moglam go uspokojic dałam mu paracetamol bo jest przeciw bolowy to spał tzry godziny co jakis czas ma stan podgoraczkowy ale nie kaszle jak daje mu butle lub picie to placze jezdzi po dziąsłach ale jak juz zassie to pije wiec to nie gardło raczej zabki mam syrop na recepte cemastinum hasco czytałam ze on jest na alergie ale i tez na katar myslicie ze mam mu dac? daje mu tez wit c viburcol i nasivin kupiłam tez ta masc rozgrzewajaca ale jak ma stan podgoraczkowy to mu niedam niewiem co robic dzis jest sobota jechac na pogotowie wsumie to tylko katar ale te krzyki w nocy jak by go ktos ze skory obdzierał poprzedniej nocy tez sie tak raz obudził myslicie ze to od zabkow?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wiolka, może być od zębów. Moja tak krzyczała od zębów i w końcu po dwóch takich nocach zrobiła się dziurka w dziąśle.
Ale w sumie może i być choroba. Obserwuj jeszcze.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny zapraszam do nowego wątku :)

http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-29-t271993,1,16.html
image
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
W poniedziałek i wtorek pierwsze zajęcia:

http://www.edumuzyka.pl
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko

poszukiwany dobry ortopeda (21 odpowiedzi)

Moja mame czeka operacja, dostała juz skierowanie i po swietach ma isc sie zapisac w kolejkę......

Gdzie na Wielkanoc z dziećmi??? (25 odpowiedzi)

Hej poszukuję fajnego miejsca na spędzenie Świąt Wielkanocnych z dziećmi. Zależy mi na...

ortodonta gdańsk (28 odpowiedzi)

Hej Polećcie mi proszę bardzo dobrego i sprawdzonego! ortodontę dla nastolatki. Często słyszę, że...

do góry