Widok
Mamusie i dzieciaczki lipiec-sierpień 2011 *34*
Linki do poprzednich wątków:
http://forum.trojmiasto.pl/LIPIEC-2011-t192711,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/lipiec-sierpien-2011r-t202216,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/lipiec-sierpien-wrzesien-2011r-t206064,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/lipiec-sierpien-wrzesien-2011r-3-t208324,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/lipiec-sierpien-wrzesien-2011r-4-t209793,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-wrzesien-2011r-5-t212158,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-wrzesien-2011r-6-t214161,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011-r-7-t217525,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011-r-8-t220530,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011-r-9-t221819,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011-r-10-t225144,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011-r-11-t227447,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011-r-12-t232368,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011-r-13-t235896,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011-r-14-t239540,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011r-15-t243409,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011r-16-t246026,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011r-17-t249206,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Re-Mamusie-lipiec-sierpien-2011r-18-t251021,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011r-19-t253599,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011r-20-t256518,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011r-21-t258986,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011r-22-t262430,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpin-2011-23-t265651,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-i-dzieciaczki-lipiec-sierpien-2011-24-t268926,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-i-dzieciaczki-lipiec-sierpien-2011-25-t275252,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-i-dzieciaczki-lipiec-sierpien-2011-26-t280496,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-i-dzieciaczki-lipiec-sierpien-2011-27-t284788,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-i-dzieciaczki-lipiec-sierpien-2011-28-t289089,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-i-dzieciaczki-lipiec-sierpien-2011-29-t293070,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-i-dzieciaczki-lipiec-sierpien-2011-30-t298084,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=301622&c=1&k=160
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=305067
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-i-dzieciaczki-lipiec-sierpien-2011-33-t307805,1,16.html
NASZE MALUSZKI:
francess - 12 czerwca, syn PIOTR 4030g 58cm SN
lisiusowa - 17 czerwca, syn JAŚ 2490g 53cm CC
binka - 19 czerwca, syn Dawid 3260 52cm Zaspa
carmelasoprano - 20 czerwca, córka SARA 2780 49cm SN
arisa6 - 26 czerwca, syn JAŚ 3400g 56cm SN
Marta - 27 czerwca,córka 4250g 54cm CC
Carool - 30 czerwca, syn, 3000g 54cm SN
mona_g - 01 lipiec, syn KUBUŚ 3600g 56cm SN
kulka_07 - 02 lipiec, córka 2700g 53cm SN
młodamamuśka - 05 lipiec, syn BARTOSZ
hania_m - 07 lipiec, syn MATEUSZ 3090g 51cm
monika 09 lipiec, córka AMELIA 3160g 54 cm SN
annamaria836 10 lipiec, córka MARYSIA 3300g 56cm SN
kaska2308 - 10 lipiec, ŚP. Szymon 3150g 54 cm SN
aguseek - 11 lipiec, syn ADAM 3410g 54cm SN
dzdżi - 14 lipiec, córka ZUZANNA 3310g 54cm SN
Nikita987 - 15 lipca, córka NATALIA 3100g 51cm CC
kasiorek555 - 16 lipiec, syn DAMIAN 2900g 53 cm CC
ciezarowska- 17 lipiec, córka ALICJA 3610 g, 59 cm SN
iiikkkaaa - 18 lipiec, córka NINA 2480g 51cm SN
Kate - 19 lipiec, syn JAŚ
aniolqq - 20 lipiec, córka PAULINA 3830g 57 cm SN
donniczka- 21 lipiec, córka IGA 3160g, 53cm, CC
Kasia0606 - 23 lipiec, syn KRZYŚ 2620g 52cm CC
bruxa - 24 lipiec, syn JAŚ 3480g 56 cm CC
agusp - 27 lipiec, syn MIKOŁAJ 3030g 58 cm SN
wercia83 - 27 lipiec, syn MICHAŁ 3540g 51 cm SN
mata82 - 29 lipiec, córka ANTONINA MARIA 3840g 55cm SN
magda84 - 31 lipiec, syn NATANIEL 3640g 56 cm SN
Muszczek - 03 sierpień, syn KRZYŚ 4270g 61cm SN
weronikaxx - 03 sierpień, córka LENKA 3340g 55 cm SN
Dominika05 - 07 sierpień, syn Aleksander 4200g 61 cm SN
milka0928 - 08 sierpień, córka KLAUDYNKA 2860g 55cm SN
Tesula - 09 sierpień, córka JULIA 4000g 57cm CC
Kejt - 09 sierpień, córka LENA 4130g 58 cm SN
a_guniek - 10 sierpień, syn MARCEL
gosia_dim_ - 11 sierpień, syn WIKTOR 3515g 58cm SN
Mimi - 11 sierpień, córka POLA 4150g 55cm SN
umchi1 - 13 sierpień, syn DOMINIK 4060g 59cm SN
MissMarple - 20 sierpnia, córka HELENKA 3280g 56cm SN
irmus - 22 sierpień, syn MAKSYMILIAN 4400g 59cm CC
Margola13 - 23 sierpnia, córka GABRYSIA 3490g 56cm CC
kwiatek_3081- 25 sierpnia, córka NATALKA 3010g 55cm SN
Lipuszka - 25 sierpnia, córka JULIA 2765g 51cm SN
MamaFilipa - 28 sierpnia, córka OLA 3540g 55cm SN
mor-ela - 29 sierpnia, syn NATANIEL 3480 g 56 cm SN.
MARKOWA - 30 sierpnia, córka ZUZIA 3400g 54cm SN
Maua_mama - 7 września SYN Borys Patryk 3550g 57cm SN
Ather- 31 sierpnia SYN Marcel Przemysław 3700g 60cm SN
http://forum.trojmiasto.pl/LIPIEC-2011-t192711,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/lipiec-sierpien-2011r-t202216,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/lipiec-sierpien-wrzesien-2011r-t206064,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/lipiec-sierpien-wrzesien-2011r-3-t208324,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/lipiec-sierpien-wrzesien-2011r-4-t209793,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-wrzesien-2011r-5-t212158,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-wrzesien-2011r-6-t214161,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011-r-7-t217525,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011-r-8-t220530,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011-r-9-t221819,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011-r-10-t225144,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011-r-11-t227447,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011-r-12-t232368,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011-r-13-t235896,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011-r-14-t239540,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011r-15-t243409,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011r-16-t246026,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011r-17-t249206,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Re-Mamusie-lipiec-sierpien-2011r-18-t251021,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011r-19-t253599,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011r-20-t256518,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011r-21-t258986,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011r-22-t262430,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpin-2011-23-t265651,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-i-dzieciaczki-lipiec-sierpien-2011-24-t268926,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-i-dzieciaczki-lipiec-sierpien-2011-25-t275252,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-i-dzieciaczki-lipiec-sierpien-2011-26-t280496,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-i-dzieciaczki-lipiec-sierpien-2011-27-t284788,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-i-dzieciaczki-lipiec-sierpien-2011-28-t289089,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-i-dzieciaczki-lipiec-sierpien-2011-29-t293070,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-i-dzieciaczki-lipiec-sierpien-2011-30-t298084,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=301622&c=1&k=160
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=305067
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-i-dzieciaczki-lipiec-sierpien-2011-33-t307805,1,16.html
NASZE MALUSZKI:
francess - 12 czerwca, syn PIOTR 4030g 58cm SN
lisiusowa - 17 czerwca, syn JAŚ 2490g 53cm CC
binka - 19 czerwca, syn Dawid 3260 52cm Zaspa
carmelasoprano - 20 czerwca, córka SARA 2780 49cm SN
arisa6 - 26 czerwca, syn JAŚ 3400g 56cm SN
Marta - 27 czerwca,córka 4250g 54cm CC
Carool - 30 czerwca, syn, 3000g 54cm SN
mona_g - 01 lipiec, syn KUBUŚ 3600g 56cm SN
kulka_07 - 02 lipiec, córka 2700g 53cm SN
młodamamuśka - 05 lipiec, syn BARTOSZ
hania_m - 07 lipiec, syn MATEUSZ 3090g 51cm
monika 09 lipiec, córka AMELIA 3160g 54 cm SN
annamaria836 10 lipiec, córka MARYSIA 3300g 56cm SN
kaska2308 - 10 lipiec, ŚP. Szymon 3150g 54 cm SN
aguseek - 11 lipiec, syn ADAM 3410g 54cm SN
dzdżi - 14 lipiec, córka ZUZANNA 3310g 54cm SN
Nikita987 - 15 lipca, córka NATALIA 3100g 51cm CC
kasiorek555 - 16 lipiec, syn DAMIAN 2900g 53 cm CC
ciezarowska- 17 lipiec, córka ALICJA 3610 g, 59 cm SN
iiikkkaaa - 18 lipiec, córka NINA 2480g 51cm SN
Kate - 19 lipiec, syn JAŚ
aniolqq - 20 lipiec, córka PAULINA 3830g 57 cm SN
donniczka- 21 lipiec, córka IGA 3160g, 53cm, CC
Kasia0606 - 23 lipiec, syn KRZYŚ 2620g 52cm CC
bruxa - 24 lipiec, syn JAŚ 3480g 56 cm CC
agusp - 27 lipiec, syn MIKOŁAJ 3030g 58 cm SN
wercia83 - 27 lipiec, syn MICHAŁ 3540g 51 cm SN
mata82 - 29 lipiec, córka ANTONINA MARIA 3840g 55cm SN
magda84 - 31 lipiec, syn NATANIEL 3640g 56 cm SN
Muszczek - 03 sierpień, syn KRZYŚ 4270g 61cm SN
weronikaxx - 03 sierpień, córka LENKA 3340g 55 cm SN
Dominika05 - 07 sierpień, syn Aleksander 4200g 61 cm SN
milka0928 - 08 sierpień, córka KLAUDYNKA 2860g 55cm SN
Tesula - 09 sierpień, córka JULIA 4000g 57cm CC
Kejt - 09 sierpień, córka LENA 4130g 58 cm SN
a_guniek - 10 sierpień, syn MARCEL
gosia_dim_ - 11 sierpień, syn WIKTOR 3515g 58cm SN
Mimi - 11 sierpień, córka POLA 4150g 55cm SN
umchi1 - 13 sierpień, syn DOMINIK 4060g 59cm SN
MissMarple - 20 sierpnia, córka HELENKA 3280g 56cm SN
irmus - 22 sierpień, syn MAKSYMILIAN 4400g 59cm CC
Margola13 - 23 sierpnia, córka GABRYSIA 3490g 56cm CC
kwiatek_3081- 25 sierpnia, córka NATALKA 3010g 55cm SN
Lipuszka - 25 sierpnia, córka JULIA 2765g 51cm SN
MamaFilipa - 28 sierpnia, córka OLA 3540g 55cm SN
mor-ela - 29 sierpnia, syn NATANIEL 3480 g 56 cm SN.
MARKOWA - 30 sierpnia, córka ZUZIA 3400g 54cm SN
Maua_mama - 7 września SYN Borys Patryk 3550g 57cm SN
Ather- 31 sierpnia SYN Marcel Przemysław 3700g 60cm SN
Pierwsza :)
Maua_Mama trzymajcie się!
My chyba kupimy Coneco Traper. Jedyny, który mi się spodobał na żywo. Szkoda, że waży 10.5kg :(
Maua_Mama trzymajcie się!
My chyba kupimy Coneco Traper. Jedyny, który mi się spodobał na żywo. Szkoda, że waży 10.5kg :(
Maua_mama - zdrówka dla Boryska! daj znać co to za cholerstwo się przypałętało :(
My niestety też mamy zaliczone już pobieranie z żyły i niestety cewnikowanie, ale mam nadzieję, że nie będziemy tego powtarzać dłuuugi czas.
weronikaxx - my jesteśmy sąsiadki w pewnym sensie, wiesz :D bo ja już na Zaspie nie mieszkam, ale moja mama mieszka 3 piętra nad Wami ;)
Ather - dobra metoda na pobieranie moczu, jak tfu tfu - kiedyś trzeba będzie, to się zastosuję :) A Ty przypadkiem nie chrzciłaś Marcela na Zaspie? :D
bosz - zaraz okaże się, że świat jest znowuż tak cholernie mały, że łojezu :D
u nas postępy w zasypianiu, ale w dzień musimy młodego mocno trzymać za rączki, żeby się nie wybudzał i spokojnie zasypiał
a ja szczerze jakoś tak bardzo się nie przyglądam młodemu czy się odchyla czy nie i w którą stronę, oprócz tego, że wiem, że jedna strona na pewno silniejsza i to raczej prawa, to nie zwracam uwagi na jego "odchyły" :)
idę kończyć ciasto na Walętynki ;)
My niestety też mamy zaliczone już pobieranie z żyły i niestety cewnikowanie, ale mam nadzieję, że nie będziemy tego powtarzać dłuuugi czas.
weronikaxx - my jesteśmy sąsiadki w pewnym sensie, wiesz :D bo ja już na Zaspie nie mieszkam, ale moja mama mieszka 3 piętra nad Wami ;)
Ather - dobra metoda na pobieranie moczu, jak tfu tfu - kiedyś trzeba będzie, to się zastosuję :) A Ty przypadkiem nie chrzciłaś Marcela na Zaspie? :D
bosz - zaraz okaże się, że świat jest znowuż tak cholernie mały, że łojezu :D
u nas postępy w zasypianiu, ale w dzień musimy młodego mocno trzymać za rączki, żeby się nie wybudzał i spokojnie zasypiał
a ja szczerze jakoś tak bardzo się nie przyglądam młodemu czy się odchyla czy nie i w którą stronę, oprócz tego, że wiem, że jedna strona na pewno silniejsza i to raczej prawa, to nie zwracam uwagi na jego "odchyły" :)
idę kończyć ciasto na Walętynki ;)
Ja kiedyś też mieszkałam na Zaspie, ale krótko ;-)
A mały chyba ma uczulenie na Sulfacetamid, niedługo po podaniu kropli do nosa zwymiotował to co jadł dobre dwie godziny wcześniej, a po kilku minutach sytuacja się powtórzyła... Podobno ten lek jest gorzki, ale oprócz reakcji na smak może to być objaw niepożądany na substancję aktywną, jutro będę ścigać lekarkę, póki co spytałam się farmaceuty...
A mały chyba ma uczulenie na Sulfacetamid, niedługo po podaniu kropli do nosa zwymiotował to co jadł dobre dwie godziny wcześniej, a po kilku minutach sytuacja się powtórzyła... Podobno ten lek jest gorzki, ale oprócz reakcji na smak może to być objaw niepożądany na substancję aktywną, jutro będę ścigać lekarkę, póki co spytałam się farmaceuty...
Maua_mama przykro mi że jakieś cholerstwo się przypałętało, myślałam że to tak zwyczajnie nie lubi Borys danego mleka :( Trzymam mocno kciuki, nie denerwuj się i oby szybko wyzdrowiał !!!Koniecznie daj znam znać.
a ja właśnie na zaspie teraz mieszkanie wynajmuję :) ale coś przegapiłam że piszecie o zaspie więc napiszcie jeszcze raz o co chodzi proszę:)
moje dziecię za to nie chce spać w dzień śpi max 2 razy po 30 min :/ za to wieczorem pada w czasie picia kaszy ;) Jej co to będzie jak będzie dwóje ....;)
my mamy w planach kupić Maclarena a za rok drugiego i łącznik i mieć jako bliźniaczy wózek dla dwójki dzieci, chyba że ten co teraz kupimy to za rok sprzedamy i kupimy bliźniaczy hehee jeszcze nie wiem :)
a ja właśnie na zaspie teraz mieszkanie wynajmuję :) ale coś przegapiłam że piszecie o zaspie więc napiszcie jeszcze raz o co chodzi proszę:)
moje dziecię za to nie chce spać w dzień śpi max 2 razy po 30 min :/ za to wieczorem pada w czasie picia kaszy ;) Jej co to będzie jak będzie dwóje ....;)
my mamy w planach kupić Maclarena a za rok drugiego i łącznik i mieć jako bliźniaczy wózek dla dwójki dzieci, chyba że ten co teraz kupimy to za rok sprzedamy i kupimy bliźniaczy hehee jeszcze nie wiem :)
aguseek, moja szwagierka ma wózek dla dwójki dzieci, coś bardzo podobnego do tego:
http://sprzedajemy.pl/super-cena-wozek-dla-dwojga-quattro-tour-duo-do-sprzedania,299702
i wspominala ostatnio że chce sprzedać...
Jakbyś była zainteresowana to mogę spytać: czy, co i jak :)
http://sprzedajemy.pl/super-cena-wozek-dla-dwojga-quattro-tour-duo-do-sprzedania,299702
i wspominala ostatnio że chce sprzedać...
Jakbyś była zainteresowana to mogę spytać: czy, co i jak :)
Maua_mama dużo zdrówka dla Borysa oby szybko wykryli co to jest i zaczęli leczenie aby maluszek się nie męczył
Któraś z was pisała że ma do oddania kaszki ja bym chętnie przyjęła bo te miesiące mamy ciężkie finansowo przez ten samochód i ogólnie jakoś ciężko jest ostatnio ja mieszkam w Gdyni ale może mój mąż jakby był w Gdańsku to mógł by podjechać
Z chęcią na takie spotkanie bym się wybrała tylko jak coś to proszę nie daleko od SKM bo ja bym musiała dojechać z tej Gdyni
Ja na zaspie nigdy nie mieszkałam ale mieszkałam w pobliżu i we wrzeszczu i na przymorzu fajnie tam było wszędzie blisko teraz muszę wszędzie jechać SKM bo w Gdyni nie mam gdzie się ruszyć i nie mam tu znajomych wszyscy w Gdańsku mieszkają i tak rzadko się ruszam bo już z 2 dzieci to wielka wyprawa jest dla mnie tym bardziej że córa jeszcze nie zawsze chce jakiś dłuższy spacer na nogach a 2 wózków nie umiem prowadzić na raz :)
Maksiu ostatnio zaczął mi pełzać przemieszcza się po kocach do zabawek i 80 procent czasu spędza na brzuchu co wcześniej było dla niego nawet nie do pomyślenia bo leżenie na brzuchu od razu wiązało się z płaczem nawet minutki kiedyś nie wytrzymywał
Któraś z was pisała że ma do oddania kaszki ja bym chętnie przyjęła bo te miesiące mamy ciężkie finansowo przez ten samochód i ogólnie jakoś ciężko jest ostatnio ja mieszkam w Gdyni ale może mój mąż jakby był w Gdańsku to mógł by podjechać
Z chęcią na takie spotkanie bym się wybrała tylko jak coś to proszę nie daleko od SKM bo ja bym musiała dojechać z tej Gdyni
Ja na zaspie nigdy nie mieszkałam ale mieszkałam w pobliżu i we wrzeszczu i na przymorzu fajnie tam było wszędzie blisko teraz muszę wszędzie jechać SKM bo w Gdyni nie mam gdzie się ruszyć i nie mam tu znajomych wszyscy w Gdańsku mieszkają i tak rzadko się ruszam bo już z 2 dzieci to wielka wyprawa jest dla mnie tym bardziej że córa jeszcze nie zawsze chce jakiś dłuższy spacer na nogach a 2 wózków nie umiem prowadzić na raz :)
Maksiu ostatnio zaczął mi pełzać przemieszcza się po kocach do zabawek i 80 procent czasu spędza na brzuchu co wcześniej było dla niego nawet nie do pomyślenia bo leżenie na brzuchu od razu wiązało się z płaczem nawet minutki kiedyś nie wytrzymywał
Zdrówka dla Boryska=)
Moje dziecko od kiedy jest chora i kaszle wymiotuje srednio 3 razy dziennie w tym 2 razy antybiotykiem (Klacid) który najwyraźniej jej nie pasuje wiec wiem co to znaczy potrafi nawet przez sen rzucic pawika:) ostatnio pralka chodzi codziennie czuje sie jak za czasów noworodkowych:)
Agussek ja mieszkam na Dywizjonu:) mam te probki kaszek Nestle mogłabym Ci dac ale jak wyleczymy tego paskudnego wirusa..
Mor-ela wszytsko jasne;) wiem bylam tez na tych chrzcinach bo nasza sasiadka z dołu ( Z 1 pietra) chrzciła swojego Maksymiliana:) ja chrzciłam juz we wrzesniu w Orłowie.
My dziś idziemy na kontrole zobaczymy jak działa antybiotyk, a ma któraś sposob na to jak dziecko nie chce jesc bo ona teraz wypila w ciagu dnia okolo 500 ml na dobe i nie ma opcji wiecej i tak jej to wmuszam zeby mi nie wyslchla na sucharka;) zamyka buzie i krecie glowa ze nie chce w lewo i w prawo:) podbno moze byc tak za sprawa lekow nie wiem nie ma doswiadczenia.
Moje dziecko od kiedy jest chora i kaszle wymiotuje srednio 3 razy dziennie w tym 2 razy antybiotykiem (Klacid) który najwyraźniej jej nie pasuje wiec wiem co to znaczy potrafi nawet przez sen rzucic pawika:) ostatnio pralka chodzi codziennie czuje sie jak za czasów noworodkowych:)
Agussek ja mieszkam na Dywizjonu:) mam te probki kaszek Nestle mogłabym Ci dac ale jak wyleczymy tego paskudnego wirusa..
Mor-ela wszytsko jasne;) wiem bylam tez na tych chrzcinach bo nasza sasiadka z dołu ( Z 1 pietra) chrzciła swojego Maksymiliana:) ja chrzciłam juz we wrzesniu w Orłowie.
My dziś idziemy na kontrole zobaczymy jak działa antybiotyk, a ma któraś sposob na to jak dziecko nie chce jesc bo ona teraz wypila w ciagu dnia okolo 500 ml na dobe i nie ma opcji wiecej i tak jej to wmuszam zeby mi nie wyslchla na sucharka;) zamyka buzie i krecie glowa ze nie chce w lewo i w prawo:) podbno moze byc tak za sprawa lekow nie wiem nie ma doswiadczenia.
Słuchajcie dziewczyny tak sobie pomyślałam, że u nas różnie się dzieje. Na pewno są wśród nas takie, które czasem mają trudniejszą sytuację. A przecież jesteśmy prawie jak rodzina:) Więc jeśli kiedykolwiek któraś z nas będzie potrzebować pomocy to walcie śmiało zorganizujemy doraźne wsparcie:)
U nas mała zaczęła robić ten samolot, tylko zaraz jest krzyk bo chyba się denerwuje bo nie może się przemieścić.
Lipuszka wyruszasz dziś na spacer?
U nas mała zaczęła robić ten samolot, tylko zaraz jest krzyk bo chyba się denerwuje bo nie może się przemieścić.
Lipuszka wyruszasz dziś na spacer?
Markowa tak ruszamy dzisiaj na spacerek o 12 ale o 14.30 muszę już być w domu.
Dziewczyny moja córa spadochroniarza też robi i jest to normalne polecam filmik na http://www.mamazone.pl/kalendarz-rozwoju-niemowlaka.aspx miesiąc 6. Ja dzisiaj moją nakręciłam przypadkiem a ona z tej pozycji właśnie szykuje się do pełzania do przodu nawet jej się udało przesunąć do przodu.
Markowa zabiorę aparat i Ci pokażę bo ostatnio pytałaś, jak ten spadochroniarz wygląda u Julci.
Dziewczyny moja córa spadochroniarza też robi i jest to normalne polecam filmik na http://www.mamazone.pl/kalendarz-rozwoju-niemowlaka.aspx miesiąc 6. Ja dzisiaj moją nakręciłam przypadkiem a ona z tej pozycji właśnie szykuje się do pełzania do przodu nawet jej się udało przesunąć do przodu.
Markowa zabiorę aparat i Ci pokażę bo ostatnio pytałaś, jak ten spadochroniarz wygląda u Julci.
Cześć :)
Dużo zdrowia dla Boryska!
U nas wszystko ok,wczoraj byliśmy na kontroli u kardiologa i na szczeście wszystko dobrze, kolejna kontrola za rok. W czwartek idę z Krzysiem do pediatry bo przez tą moją chorobę boję się czy mały nie podłapał ode mnie. Ja obecnie mam zdiagnozowane zapalenie krtani:( Nie mogę praktycznie mówić, co przy dziecku jest praktycznie niemożliwe, więc wydaję z siebie przeróżne dźwięki a Krzyś patrzy ze zdziwieniem na mamę.
Ja też mieszkałam przez wiele lat na Zaspie (ul. Dywizjonu). Mor-ela ja też chodziłam do SP nr 92 :)
Markowa popieram to co napisałaś w sprawie pomocy. Jak będzie potrzeba ja też się przyłącze :)
Dużo zdrowia dla Boryska!
U nas wszystko ok,wczoraj byliśmy na kontroli u kardiologa i na szczeście wszystko dobrze, kolejna kontrola za rok. W czwartek idę z Krzysiem do pediatry bo przez tą moją chorobę boję się czy mały nie podłapał ode mnie. Ja obecnie mam zdiagnozowane zapalenie krtani:( Nie mogę praktycznie mówić, co przy dziecku jest praktycznie niemożliwe, więc wydaję z siebie przeróżne dźwięki a Krzyś patrzy ze zdziwieniem na mamę.
Ja też mieszkałam przez wiele lat na Zaspie (ul. Dywizjonu). Mor-ela ja też chodziłam do SP nr 92 :)
Markowa popieram to co napisałaś w sprawie pomocy. Jak będzie potrzeba ja też się przyłącze :)
weronika to irmus pytała o kaszki :) Ja mieszka na Puckiej to jest blisko Rozi piszę gdzie bo ogólnie wszyscy kojarzą Rozi hehe:)))
zgadzam się z Markową że jesli któraś potrzebuje pomocy to śmiało piszcie coś wymyślimy :)
monika dzięki za info o wózku ale my będziemy nowy kupować i lekki dla maluchów bo spacerówka jednak długo dzieciom służy :)
u nas słaba noc mały coś się budził często i płakał :/ i od 7 już nic nie chciał spać i szalał w łóżeczku i nie rozumie że mama w ciąży gorzej się czuje i by chciała pospać hehehe ;)
zgadzam się z Markową że jesli któraś potrzebuje pomocy to śmiało piszcie coś wymyślimy :)
monika dzięki za info o wózku ale my będziemy nowy kupować i lekki dla maluchów bo spacerówka jednak długo dzieciom służy :)
u nas słaba noc mały coś się budził często i płakał :/ i od 7 już nic nie chciał spać i szalał w łóżeczku i nie rozumie że mama w ciąży gorzej się czuje i by chciała pospać hehehe ;)
My takiej nocy jak dziś jeszcze nie mieliśmy - obudził się o 23.30 i wył i wrzeszczał przed 2h, ewidentnie bolał go ząbek, a nic, zupełnie nic mu nie pomagało :( Dostał syropek, posmarowaliśmy dziąsełka (smarowanie pomogło na 5 minut), cyca nie chciał, na rękach płakał, no po prostu dwie godziny się rzucał po łóżeczku - musiałam wymontować karuzelę, bo się stuknął mimo że próbowałam go asekurować - no koszmar. I widać było jak się bidulek męczył :( Dopiero po 2h zasnął, przespał 3h, potem standardowe karmienie i po 7 pobudka.
A teraz bez problemu zasnął i spał godzinę, co się ostatnio nie zdarza :)
A teraz bez problemu zasnął i spał godzinę, co się ostatnio nie zdarza :)
hej
a moja Julka nauczyła się wrzeszczeć!!! Była u nas jej babcia, która bardzo głośno mówi i mam wrażenie, że Julka próbowała ją przekrzyczeć i tak już zostało:) I pokrzykuje sobie bez powodu - bo to nie jest jakiś krzyk - płacz tylko takie mega głośne gaworzenie...
Głosik ma donośny... chyba wszyscy sąsiedzi ją słyszą...
A co do tego spadochroniarza to mnie pocieszyłyscie - dzięki
a moja Julka nauczyła się wrzeszczeć!!! Była u nas jej babcia, która bardzo głośno mówi i mam wrażenie, że Julka próbowała ją przekrzyczeć i tak już zostało:) I pokrzykuje sobie bez powodu - bo to nie jest jakiś krzyk - płacz tylko takie mega głośne gaworzenie...
Głosik ma donośny... chyba wszyscy sąsiedzi ją słyszą...
A co do tego spadochroniarza to mnie pocieszyłyscie - dzięki
Irmus, ja mam do oddania kaszkę HIPP po 6 mcu ( z glutenem), data ważności do 09.2012., niemiecka, zamknięta. Mam też dwas pojemniczki obiadków HIPP z wolowiną ( moj jest uczulenioweic wolowiny nie moze). Mieszkam na Osowej.
Mam pytanie do dziewczyn, ktore podają Sinlac. Jak robicie ta kaszke? czy zgodnie z tym co pisza na opakowaniu? Ja za pierwszym razem zrobilam zgodnie z instrukcja, ale ta kaszka jest tak slodka, ze nawet mnie odrzuca. Maly zjadl 2 lyzki i musialam wylac. Dzisiaj zrobilam mu 60 ml mleka pepti i dodawalam Sinlac az zgestniala i dodalam owocow ze sloika, to zjadl, ale z wielkim bólem. Czy ta kaszke mozna podac do mleka i podawac z butli? Czy to w ogole leci przez smoczek aventa 3 ? Co moge wlac do butli z mlekiem, zeby bylo bardziej geste i lecialo przez ten smoczek? Jakas kaszke ( mam bananowa nestle po 4 mcu)? Czy jakis kleik? Jesli kleik to jaki dla uczuleniowca?
I jeszcze jedno pytanko- jak sie bawicie z dziecmi? Wymyslacie jakies zabawy? Bawicie sie z nimi na lozku, na macie, w lozeczku? Moj wiekszosc czasu spedza na macie albo na puzzlach piankowych i bawi sie sam, albo w lozeczku dostaje zabawki i sie bawi. Nie wiem jak sie z nim bawic w sumie :(
Mam pytanie do dziewczyn, ktore podają Sinlac. Jak robicie ta kaszke? czy zgodnie z tym co pisza na opakowaniu? Ja za pierwszym razem zrobilam zgodnie z instrukcja, ale ta kaszka jest tak slodka, ze nawet mnie odrzuca. Maly zjadl 2 lyzki i musialam wylac. Dzisiaj zrobilam mu 60 ml mleka pepti i dodawalam Sinlac az zgestniala i dodalam owocow ze sloika, to zjadl, ale z wielkim bólem. Czy ta kaszke mozna podac do mleka i podawac z butli? Czy to w ogole leci przez smoczek aventa 3 ? Co moge wlac do butli z mlekiem, zeby bylo bardziej geste i lecialo przez ten smoczek? Jakas kaszke ( mam bananowa nestle po 4 mcu)? Czy jakis kleik? Jesli kleik to jaki dla uczuleniowca?
I jeszcze jedno pytanko- jak sie bawicie z dziecmi? Wymyslacie jakies zabawy? Bawicie sie z nimi na lozku, na macie, w lozeczku? Moj wiekszosc czasu spedza na macie albo na puzzlach piankowych i bawi sie sam, albo w lozeczku dostaje zabawki i sie bawi. Nie wiem jak sie z nim bawic w sumie :(
Markowa świetny pomysł! jak któraś czegoś potrzebuje to piszcie śmiało myślę że możemy się jakoś zorganizować z pomocą :)
Wszystkie tak piszecie z chorobami że mi wczoraj głos odebrało a dzisiaj cały dzień w łóżku i normalnie gardło mnie boli jak nie wiem :( oby tylko Marcel nic nie załapał bo w czwartek kontrola na dzieciach zdrowych
Wszystkie tak piszecie z chorobami że mi wczoraj głos odebrało a dzisiaj cały dzień w łóżku i normalnie gardło mnie boli jak nie wiem :( oby tylko Marcel nic nie załapał bo w czwartek kontrola na dzieciach zdrowych
tesula Krzysiul też od paru dni krzyczy :) Ale ja jestem dość głośna, więc to pewnie dlatego. Syndrom dziecka z rodziny wielodzietnej, jak nie przekrzyczysz, to nikt cię nie usłyszy ;) Ale on nie ma zbyt donośnego głosu, tak że nie przeszkadza mi to tylko mnie bawi :)
hania, ja się bawię z Krzysiem, bo on sam nie bardzo chce. Śpiewamy, mówimy wierszyki różne z gimnastyką (zginaniem rączek i nóżek - uwielbia to), na przykład taki:
Noga lewa, noga prawa,
gimnastyka to zabawa
Obie nóżki do kółeczka
umiem skakać jak piłeczka
Hop, hop, tralala
Kto paluszki śliczne ma?
Hop, hop, tralala
Wycałuję wszystkie ja :)
To jego ulubiony. Poza tym robię miny, gadam z nim, a kuku, "Jedzie sobie pan...", czasem zabawy paluszkowe, ale to a razie średie zainteresowanie wywołuje; pokazuję mu bardziej zaawansowane zabawki, czytamy książeczki... Kręglami się często bawimy, bo mu się podoba - ustawiam nazywając wszystkie zwierzątka (mamy te pluszowe z Biedrony), po czym odliczam do trzech - żeby się przygotował i zrzucam piłkę z góry (z góry łatwiej mu nadążyć za ruchem piłki). Piłką zaczynamy się bawić, mamy taki dmuchay walec do raczkowania - to sobie toczymy do siebie, albo ja trzymam przed im a o kopie nóżkami - potrafi tak 15 miut i ma straszą radochę, bo tam w środku piłeczki dzwonią. Lubi składać ze mną pranie - pokazuję każdą rzecz po kolei, nazywam i rzucam w niego zwiniętymi skarpetkami ;)
Parę zabaw wyciągnęłam z książki "Gry i zabawy z niemowlakami".
hania, ja się bawię z Krzysiem, bo on sam nie bardzo chce. Śpiewamy, mówimy wierszyki różne z gimnastyką (zginaniem rączek i nóżek - uwielbia to), na przykład taki:
Noga lewa, noga prawa,
gimnastyka to zabawa
Obie nóżki do kółeczka
umiem skakać jak piłeczka
Hop, hop, tralala
Kto paluszki śliczne ma?
Hop, hop, tralala
Wycałuję wszystkie ja :)
To jego ulubiony. Poza tym robię miny, gadam z nim, a kuku, "Jedzie sobie pan...", czasem zabawy paluszkowe, ale to a razie średie zainteresowanie wywołuje; pokazuję mu bardziej zaawansowane zabawki, czytamy książeczki... Kręglami się często bawimy, bo mu się podoba - ustawiam nazywając wszystkie zwierzątka (mamy te pluszowe z Biedrony), po czym odliczam do trzech - żeby się przygotował i zrzucam piłkę z góry (z góry łatwiej mu nadążyć za ruchem piłki). Piłką zaczynamy się bawić, mamy taki dmuchay walec do raczkowania - to sobie toczymy do siebie, albo ja trzymam przed im a o kopie nóżkami - potrafi tak 15 miut i ma straszą radochę, bo tam w środku piłeczki dzwonią. Lubi składać ze mną pranie - pokazuję każdą rzecz po kolei, nazywam i rzucam w niego zwiniętymi skarpetkami ;)
Parę zabaw wyciągnęłam z książki "Gry i zabawy z niemowlakami".
hania_m z tego co mi mówił lekarz wynika, ze Sinlac należy robić jak na opakowaniu i nie mieszać z mlekiem dla dzieci - to trochę tak, jakbyś robiła gęstsze mleko, czyli np do 150 ml wody dawała 8 miarek mleka, bo wydaje ci się,że tak jest lepiej. Sinlac ma zastepowac 1 posiłek mleczy dziecka. nie wiem, jak jest z podwaniem owoców do Sinlacu, bo Aniela ma alergię na wszystkie owoce, więc my nie dodajemy.
natomiast jeśli chodzi o smak Sinlacu (mnie też mdli) - Aniela za żadne skarby świata nie chciała jeść Sinlacu. odstawiliśmy, wróciliśmy po mcu i okazało się, że nagle jej bardzo smakuje :)
co do zabawy z dziećmi: Aniela bawi się sama, chodząc po całym mieszknaiu i brojąc :) bawię sięz nią śpiewając, robiąc "sroczka, sroczka kaszkę ważyła", kosi kosi łapki, ucze jej już skłądania takiej 3 elementowej zabawki, rzucamy się piłkami ze smoka, tańczymy, obie raczkujemy po całym mieszkaniu, gramy w piłkę, wchodizmy pod stół, podrzucam ją pod sufit itd itp. ale jak wiecie Aniela już drpecze przy meblach i to już sa inne zabawy dla takich ruchliwych dzieciaczków. dziś jej ulubioną zabawą było pomaganie mi przy sprzataniu, czyli najpierw chodziła trzymając się odkurzacza, później próbowała wyjąć naczynai ze zmywarki, na akońcu weszła za taką wielką donicę (chyba, zęby sprawdizć, czy dobrze tam odkużyłam) i nie mogła stamtd wyjść :)
natomiast jeśli chodzi o smak Sinlacu (mnie też mdli) - Aniela za żadne skarby świata nie chciała jeść Sinlacu. odstawiliśmy, wróciliśmy po mcu i okazało się, że nagle jej bardzo smakuje :)
co do zabawy z dziećmi: Aniela bawi się sama, chodząc po całym mieszknaiu i brojąc :) bawię sięz nią śpiewając, robiąc "sroczka, sroczka kaszkę ważyła", kosi kosi łapki, ucze jej już skłądania takiej 3 elementowej zabawki, rzucamy się piłkami ze smoka, tańczymy, obie raczkujemy po całym mieszkaniu, gramy w piłkę, wchodizmy pod stół, podrzucam ją pod sufit itd itp. ale jak wiecie Aniela już drpecze przy meblach i to już sa inne zabawy dla takich ruchliwych dzieciaczków. dziś jej ulubioną zabawą było pomaganie mi przy sprzataniu, czyli najpierw chodziła trzymając się odkurzacza, później próbowała wyjąć naczynai ze zmywarki, na akońcu weszła za taką wielką donicę (chyba, zęby sprawdizć, czy dobrze tam odkużyłam) i nie mogła stamtd wyjść :)
haniu ja nastomiast dodaję dodatkowo kilka miarek mleka do Sinlac ale wiem że nie trzeba, mnie zależy aby mały miał dodatkową porcję Pepti w dzień. Zatem robię tak : 200 ml wody plus około 3-4 miarek mleka i 5 łyżek Sinlac, mały dostaje tę kaszkę butli Avent ze smoczkiem trójprzepływowym i nie ma problemu. Mój uwielbia Sinlac i ja też :) aha to mleko konsultowałam z pediatrą i mówiłam jej że do Sinlac dodaję mleko i mówiła że spokojnie można.
my bawimy się tak że razem śpiewamy piosenki o rączkach, nóżkach itp. uczymy Adasia pełazać ja siadam na przeciwko niego i mam jakąś zabawkę którą kładę w różnych odległościach i on stara się doczołgać do niej, ćwiczymy trochę siadanie, podnoszenie na rączkach.
A z przyjemnych jeszcze zabaw to mały uwielbia jak macham pieluszką tetrową albo firanką bezpośrednio nad jego głową, chichra się ze szok :)))
my bawimy się tak że razem śpiewamy piosenki o rączkach, nóżkach itp. uczymy Adasia pełazać ja siadam na przeciwko niego i mam jakąś zabawkę którą kładę w różnych odległościach i on stara się doczołgać do niej, ćwiczymy trochę siadanie, podnoszenie na rączkach.
A z przyjemnych jeszcze zabaw to mały uwielbia jak macham pieluszką tetrową albo firanką bezpośrednio nad jego głową, chichra się ze szok :)))
Dziewczyny, mam jeszcze raz pytanie odnośnie pieluszek jednorazowych.
My zakladaliśmy te z Lidla ale Amelia miała zawsze jakoś zaczerwienioną pupę po nich. Teraz mamy DADA z Biedronki. Ciężko z kasą więc nie możemy pozwolić sobie na PAPMERSY. To samo z chusteczkami nawilżanymi. W domu stosuję wodę do przemywania pupy a jak gdzieś idziemy to chusteczki Dada.
No i moje pytanie. Ostatnio byłam w Carefourze (czy jak to sie pisze) i tam Pampersy sleep & play byly w takiej samej cenie jak pieluchy Dada, tylko o 2 sztuki mniej w opakowaniu. Ciekawi mnie dlaczego one takie tanie są skoro inne pampersy po 4 - 5 dych i wiecej kosztują...
Jeśli są dobre to moglabym kupować pampersy a nie dada. Cenowo wychodzi na jedno ;)
My zakladaliśmy te z Lidla ale Amelia miała zawsze jakoś zaczerwienioną pupę po nich. Teraz mamy DADA z Biedronki. Ciężko z kasą więc nie możemy pozwolić sobie na PAPMERSY. To samo z chusteczkami nawilżanymi. W domu stosuję wodę do przemywania pupy a jak gdzieś idziemy to chusteczki Dada.
No i moje pytanie. Ostatnio byłam w Carefourze (czy jak to sie pisze) i tam Pampersy sleep & play byly w takiej samej cenie jak pieluchy Dada, tylko o 2 sztuki mniej w opakowaniu. Ciekawi mnie dlaczego one takie tanie są skoro inne pampersy po 4 - 5 dych i wiecej kosztują...
Jeśli są dobre to moglabym kupować pampersy a nie dada. Cenowo wychodzi na jedno ;)
Muszczek, świetne pomysły. Pranie też Heli pokazuję, a ona tak się mądraskowo patrzy jakby wszystko rozumiała, śmiać mi się chce wtedy. Wierszyk ukradnę bo cudny jest :)
Popieram postulat Markowej, również jestem chętna do pomocy !!
My dziś po trzecim szczepieniu. Helenka dzielna, zwłaszcza, że miała 3 wkłucia i jeszcze oprócz tego pobierano jej krew na morfologię i żelazo. Dzielna dziewczyna jest jak nie wiem. Teraz sobie grzecznie zasnęła. Waży 6700 i mierzy 67 cm. Trochę spadła z wagi, jest w 10 centylu. No i podejrzenie alergii, albo na gluten albo na mleko :( Wysypka cały czas nie schodzi z szyjki i jeszcze buźka się zrobiła delikatnie sucha i chropowata. Musimy obserwować... odstawiam kaszkę mannę i zobaczymy czy zniknie...
Popieram postulat Markowej, również jestem chętna do pomocy !!
My dziś po trzecim szczepieniu. Helenka dzielna, zwłaszcza, że miała 3 wkłucia i jeszcze oprócz tego pobierano jej krew na morfologię i żelazo. Dzielna dziewczyna jest jak nie wiem. Teraz sobie grzecznie zasnęła. Waży 6700 i mierzy 67 cm. Trochę spadła z wagi, jest w 10 centylu. No i podejrzenie alergii, albo na gluten albo na mleko :( Wysypka cały czas nie schodzi z szyjki i jeszcze buźka się zrobiła delikatnie sucha i chropowata. Musimy obserwować... odstawiam kaszkę mannę i zobaczymy czy zniknie...
MissMarple nie ma sprawy, wierszyk też jest z tej książki co napisałam. Jest jeszcze drugi do gimnastyki:
Gimnastyka to zabawa
Sport - dla zdrowia ważna sprawa
Ręce w górę, w przód, w bok
Wkrótce zrobimy i przysiad, i skok
Teraz wznosimy ręce do góry
Bo tak po niebie wędrują chmury.
I potem to samo tylko z nóżkami :) W tej książce jest więcej fajnych wierszyków, ale te od dawna robimy i tylko je umiem na pamięć ;)
Gimnastyka to zabawa
Sport - dla zdrowia ważna sprawa
Ręce w górę, w przód, w bok
Wkrótce zrobimy i przysiad, i skok
Teraz wznosimy ręce do góry
Bo tak po niebie wędrują chmury.
I potem to samo tylko z nóżkami :) W tej książce jest więcej fajnych wierszyków, ale te od dawna robimy i tylko je umiem na pamięć ;)
A, i jeszcze - Krzyś uwielbia, jak mu się puszcza bączka i drugie: mamy dwa takie samochody takie niezbyt duże (jeden z McDonald'sa sprzed 10 lat), co jak się go naciśnie i puści to sam jedzie. I puszczam samochód najpierw z boku na bok przed Krzysiem to go obserwuje, a potem do niego i łapie. Też bardzo długo może się tak bawić. Normalnym samochodem też pewnie można, chociaż te akurat są fajne :)
My często śpiewamy "Jesteśmy jagódki, czarne jagódki", albo taka zabawa: Biorę jej obie rączki i pukamy np w stół śpiewając:
"Bawimy bawimy się ślicznie paluszkami... Jak jeden nie może, to drugi pomoże. Bawimy, bawimy się ślicznie paluszkami. Jak drugi nie może, to trzeci pomoże. Bawimy, bawimy się ślicznie paluszkami. Jak trzeci nie może, to czwarty pomoże." i tak w kolo można to śpiewać...
Amelia jeszcze bardzo lubi jak robię jej "Idzie rak, nieborak"...
Albo jak nam się nudzi to chodzimy po domu i nazywamy różne przedmioty :)
"Bawimy bawimy się ślicznie paluszkami... Jak jeden nie może, to drugi pomoże. Bawimy, bawimy się ślicznie paluszkami. Jak drugi nie może, to trzeci pomoże. Bawimy, bawimy się ślicznie paluszkami. Jak trzeci nie może, to czwarty pomoże." i tak w kolo można to śpiewać...
Amelia jeszcze bardzo lubi jak robię jej "Idzie rak, nieborak"...
Albo jak nam się nudzi to chodzimy po domu i nazywamy różne przedmioty :)
Aha, jeszcze na leżąco rymujemy:
Rączki robią klap, klap, klap
Nóżki robią tup, tup, tup
Tutaj swoja główkę mam,
A na brzuszku sobie gram.
Buźka robi: am, am, am
Oczka patrzą tu i tam
Tutaj swoje uszka mam,
A na nosku sobie gram.
i
Idzie, idzie stonoga a tu... noga!
Idzie, idzie malec a tu... palec!
Idzie, idzie koń a tu... dłoń!
Leci, leci sowa a tu... głowa!
Leci, leci kos a tu...nos!
Rączki robią klap, klap, klap
Nóżki robią tup, tup, tup
Tutaj swoja główkę mam,
A na brzuszku sobie gram.
Buźka robi: am, am, am
Oczka patrzą tu i tam
Tutaj swoje uszka mam,
A na nosku sobie gram.
i
Idzie, idzie stonoga a tu... noga!
Idzie, idzie malec a tu... palec!
Idzie, idzie koń a tu... dłoń!
Leci, leci sowa a tu... głowa!
Leci, leci kos a tu...nos!
Witam i przyłączam się do "grupy wsparcia". W sumie my to robimy na bieżąco wymieniając się informacjami o lekarzach, doświadczeniami etc. i to jest świetna sprawa, a materialnie też o ile się da to możemy zadziałać. Z gotowców - mam zalegający kartonik NAN 1 :)
hania_m jeśli chodzi o Sinlac, robię tak jak podali na kartonie, ale mniej bo Witek zjada porcję z max 80-90ml. Na każde 20ml daję łyżkę proszku. To jest bardzo kaloryczne jedzonko, więc nie dodaję mleka. No i kupiłam Bobovita Minima do testów (chyba tylko w TESCO na razie jest), skład podobny. Znalazłam przyszłościowo kilka przepisów na dania z SINLACiem, w necie jest tego więcej http://www.edziecko.pl/jedzenie/0,79376.html - wpisz SINLAC jako składnik.
A zabawy z małym - na łóżku różne gilanki, podawanie przedmiotów, piosenki na przewijaku, wołanie żeby mały przyraczkował i zachęta zabawką.
Pozdrawiam chorusów! U nas dziś lepiej i te wymioty to chyba faktycznie była kwestia wydzieliny a nie leków, bo za zgodą pediatry podałam leki i dziś nie ma takich reakcji.
hania_m jeśli chodzi o Sinlac, robię tak jak podali na kartonie, ale mniej bo Witek zjada porcję z max 80-90ml. Na każde 20ml daję łyżkę proszku. To jest bardzo kaloryczne jedzonko, więc nie dodaję mleka. No i kupiłam Bobovita Minima do testów (chyba tylko w TESCO na razie jest), skład podobny. Znalazłam przyszłościowo kilka przepisów na dania z SINLACiem, w necie jest tego więcej http://www.edziecko.pl/jedzenie/0,79376.html - wpisz SINLAC jako składnik.
A zabawy z małym - na łóżku różne gilanki, podawanie przedmiotów, piosenki na przewijaku, wołanie żeby mały przyraczkował i zachęta zabawką.
Pozdrawiam chorusów! U nas dziś lepiej i te wymioty to chyba faktycznie była kwestia wydzieliny a nie leków, bo za zgodą pediatry podałam leki i dziś nie ma takich reakcji.
Monika, nie przejmuj się, u nas tak samo... Ostatnio nawet mleczko dla Jasia rodzice nam kupili :/ masakra!
Nie wiem, dlaczego, ale Jasiek nie robi takiego "spadochroniarza". Ale w sumie też i nie pełza ani nie raczkuje, potrafi się poruszać tylko turlając się w bok ;)
Ostatnio załapał jakiś brzydki kaszel, a ponieważ do naszej pani Dr były terminy na za dwa tygodnie, kupiliśmy w aptece kropelki na kaszel i witaminki i na szczęście przeszło.
Co do zabaw, to większość z tych, które opisałyście uskuteczniamy, ale wierszyków się zaraz nauczę, bo świetne są :)
Moja Mama jest niezłą skarbnicą zabaw z niemowlakiem, bo przez długi czas pracowała jako niania. Ale zauważyłam, że odkąd wróciłam do pracy to jakoś tak więcej mam energii do zabaw z Jasiem, może dlatego, że jestem taka stęskniona. No i mój chłopczyk ma teraz aż za dobrze - Mąż raczej nie pracuje (raczej bo czasem jakaś chałtura się zdarzy), Dziadek na urlopie, Mama z Babcią na zmianę w domu i w rezultacie cała rodzina się bije o Jasia ;)
Za to moja teściowa Jasia raczej prędko nie zobaczy... Zostawić jej Małego bym się zwyczajnie bała - ostatnio kiedy tam byliśmy dawała mu kawałek ciasta do jedzenia i - co na szczęście zauważyłam zanim mu podała - stwierdziła, że nakarmi go obiadem, który zrobiła - normalnym ryżem z sosem i pieczenią, który to zestaw podziabała trochę widelcem!!! Myślałam, że ją zatłukę.
Ale prawdziwy cyrk zaczął się następnego dnia, kiedy to moja teściowa rozmawiała ze znajomą, która pracuje w ośrodku rehabilitacyjnym. Zaczęła do nas wydzwaniać, że ona teraz, zaraz, natychmiast załatwia Jasiowi wizytę u specjalisty, bo on na 100% ma zespół napięcia mięśniowego, bo to jest nienormalne, żeby półroczne dziecko siedziało (!!!) i stawiało sztywno nóżki trzymane pod pachami... Moim skromnym zdaniem NIE robią tego chyba dzieci ruchowo upośledzone, bo to zupełnie normalne zachowanie, zgodnie zresztą z opinią pediatry i zdrowiem mojego dziecka raczej my się zajmiemy. No więc zadzwoniła do mojego męża, mąż podziękował i się rozłączył, a teściowa zaczęła wydzwaniać na przemian do mnie i do niego. Kiedy w końcu odebrałam, zaczęła na mnie wrzeszczeć, że mam jej natychmiast podać PESEL Jasia, bo ona go rejestruje! Nie podałam, więc zadzwoniła do mojej Mamy (!) żeby mnie doprowadziła do porządku (!)
A na koniec wysłała do nas smsa, że zachowujemy się jak guaniarze i nie zależy nam na dobru naszego dziecka.
To się pożaliłam :)
Nie wiem, dlaczego, ale Jasiek nie robi takiego "spadochroniarza". Ale w sumie też i nie pełza ani nie raczkuje, potrafi się poruszać tylko turlając się w bok ;)
Ostatnio załapał jakiś brzydki kaszel, a ponieważ do naszej pani Dr były terminy na za dwa tygodnie, kupiliśmy w aptece kropelki na kaszel i witaminki i na szczęście przeszło.
Co do zabaw, to większość z tych, które opisałyście uskuteczniamy, ale wierszyków się zaraz nauczę, bo świetne są :)
Moja Mama jest niezłą skarbnicą zabaw z niemowlakiem, bo przez długi czas pracowała jako niania. Ale zauważyłam, że odkąd wróciłam do pracy to jakoś tak więcej mam energii do zabaw z Jasiem, może dlatego, że jestem taka stęskniona. No i mój chłopczyk ma teraz aż za dobrze - Mąż raczej nie pracuje (raczej bo czasem jakaś chałtura się zdarzy), Dziadek na urlopie, Mama z Babcią na zmianę w domu i w rezultacie cała rodzina się bije o Jasia ;)
Za to moja teściowa Jasia raczej prędko nie zobaczy... Zostawić jej Małego bym się zwyczajnie bała - ostatnio kiedy tam byliśmy dawała mu kawałek ciasta do jedzenia i - co na szczęście zauważyłam zanim mu podała - stwierdziła, że nakarmi go obiadem, który zrobiła - normalnym ryżem z sosem i pieczenią, który to zestaw podziabała trochę widelcem!!! Myślałam, że ją zatłukę.
Ale prawdziwy cyrk zaczął się następnego dnia, kiedy to moja teściowa rozmawiała ze znajomą, która pracuje w ośrodku rehabilitacyjnym. Zaczęła do nas wydzwaniać, że ona teraz, zaraz, natychmiast załatwia Jasiowi wizytę u specjalisty, bo on na 100% ma zespół napięcia mięśniowego, bo to jest nienormalne, żeby półroczne dziecko siedziało (!!!) i stawiało sztywno nóżki trzymane pod pachami... Moim skromnym zdaniem NIE robią tego chyba dzieci ruchowo upośledzone, bo to zupełnie normalne zachowanie, zgodnie zresztą z opinią pediatry i zdrowiem mojego dziecka raczej my się zajmiemy. No więc zadzwoniła do mojego męża, mąż podziękował i się rozłączył, a teściowa zaczęła wydzwaniać na przemian do mnie i do niego. Kiedy w końcu odebrałam, zaczęła na mnie wrzeszczeć, że mam jej natychmiast podać PESEL Jasia, bo ona go rejestruje! Nie podałam, więc zadzwoniła do mojej Mamy (!) żeby mnie doprowadziła do porządku (!)
A na koniec wysłała do nas smsa, że zachowujemy się jak guaniarze i nie zależy nam na dobru naszego dziecka.
To się pożaliłam :)
To wyjdzie zaraz że nie ma komu pomagać:) Myślę, że jeśli któraś będzie potrzebować czegoś z materialnych rzeczy typu mleko ciuszki itp jesteśmy w stanie coś zebrać niekoniecznie nowego przecież mamy dzieci w różnym wieku. A jak zrobimy zrzutę po piątaku to można obkupić w potrzebniejsze rzeczy tj pieluszki itd. Także jeśli ktoś potrzebuje takowej pomocy wewnątrz naszego forum to piszcie może na priv do mnie. a ja reszte zorganizuje. chociaż się na coś przydam. Bo ostatnio mam jakieś niskie poczucie własnej wartości...
Jestem za!!! Zatem Markowa jest przywódca grupy wsparcia. Ja osobiście chciałabym podsunąć pomysł żeby może założyć jakieś konto bankowe albo ktoś udostępni swoje (Markowa lub też mogę być ja) żeby kto chce i może przekazał jakiś datek i jak się zbierze pula to zakupić potrzebne rzeczy dla którejś z nas.
Faktycznie pisanie na ogóle może być niezręczne dlatego kto potrzebuje pomocy pisać na priv do naszej dzielnej przywódczyni :)
Faktycznie pisanie na ogóle może być niezręczne dlatego kto potrzebuje pomocy pisać na priv do naszej dzielnej przywódczyni :)
Bruxa Krzysiul też nie robi spadochroniarza, tylko kręci się wokół własnej osi i po płaszczyźnie i czasem trochę do tyłu się ruszy :)
Niezłe masz jazdy z teściową, ale z tego co pamiętam w ciąży też doprowadzała Cię do szału...
monika Twoje wierszyki też super, zaraz się doedukuję :)
Niezłe masz jazdy z teściową, ale z tego co pamiętam w ciąży też doprowadzała Cię do szału...
monika Twoje wierszyki też super, zaraz się doedukuję :)
bruxa, co ta teściowa w ogóle wymyśliła?! Oj mojej by nie przeszło coś takiego, własny syn by ją za to pogonił. Mój mały też siada i jakoś pediatra nic złego w tym nie widzi.
Co do ubranek, muszę przejrzeć co mi jeszcze zostało po Hani, bo najfajniejsze poszły na aukcje charytatywne, ale mam trochę "codziennych" typowo dziewczęcych strojów.
Co do ubranek, muszę przejrzeć co mi jeszcze zostało po Hani, bo najfajniejsze poszły na aukcje charytatywne, ale mam trochę "codziennych" typowo dziewczęcych strojów.
Witam się walentynkowo :)
http://imageshack.us/photo/my-images/408/dsc04044z.jpg/
A oto nasza ostatnia notoryczna minka (zaciśnięte piąstki, krzyk lub pisk oraz kopanie nóżkami)
Dziewczyny, ja również podpisuję się pod hasłem pomagajmy sobie nawzajem. Przecież jesteśmy (w jakimś sensie) jedną wielką rodzinką ;)
Co do pieluszek Pampersy sleep & play to używam je na noc i nie zauważyłam jakiegoś uczulenia natomiast na co dzień Dada lub lidlowskie i tez OK.
U nas zabawa wygląda całkiem podobnie począwszy od leżenia na łóżku i gimnastyki lub zabawy zabawkami, to po obiadku rozkładam koc i bawimy się piramidką z krążkami oraz foremkami (np. budujemy i burzymy wieże), kulą do raczkowania (ostatnio kupiłam) strasznie lubi jak gra i się kręci tylko wkurza się bo nie może jej złapać. Przed kąpielą dostaje pluszową owieczkę a ja czytam bajeczkę. Pyzatym to również czynnościami domowymi jak ja robię obiadek ona siedzi w foteliku i dostaje łyżeczkę albo plastikowe łyżki. Wieszamy i zdejmujemy pranie itp. Tak naprawdę ona rzadko bawi się sama dłużej niż 10min.
Bruxa współczuje złotych rad od teściówki. Moja jest ok. gorzej z mamą :(
http://imageshack.us/photo/my-images/408/dsc04044z.jpg/
A oto nasza ostatnia notoryczna minka (zaciśnięte piąstki, krzyk lub pisk oraz kopanie nóżkami)
Dziewczyny, ja również podpisuję się pod hasłem pomagajmy sobie nawzajem. Przecież jesteśmy (w jakimś sensie) jedną wielką rodzinką ;)
Co do pieluszek Pampersy sleep & play to używam je na noc i nie zauważyłam jakiegoś uczulenia natomiast na co dzień Dada lub lidlowskie i tez OK.
U nas zabawa wygląda całkiem podobnie począwszy od leżenia na łóżku i gimnastyki lub zabawy zabawkami, to po obiadku rozkładam koc i bawimy się piramidką z krążkami oraz foremkami (np. budujemy i burzymy wieże), kulą do raczkowania (ostatnio kupiłam) strasznie lubi jak gra i się kręci tylko wkurza się bo nie może jej złapać. Przed kąpielą dostaje pluszową owieczkę a ja czytam bajeczkę. Pyzatym to również czynnościami domowymi jak ja robię obiadek ona siedzi w foteliku i dostaje łyżeczkę albo plastikowe łyżki. Wieszamy i zdejmujemy pranie itp. Tak naprawdę ona rzadko bawi się sama dłużej niż 10min.
Bruxa współczuje złotych rad od teściówki. Moja jest ok. gorzej z mamą :(
kulka Krzysiul od babci na Mikołaja dostał :)
bruxa jak Ty mnie na facebooku znalazłaś? :O
bruxa jak Ty mnie na facebooku znalazłaś? :O
jakie włosy!!!
moja mała ostatnio warczy jak jest zła.
co do wierszyków-rymowanek-pokazywanek, to polecam książkę "przytulanki czyli wierszyki na dziecięce masażyki" Marty Bogdanowicz. i "w co się bawić z dziećmi" tej samej autorki. w tych książkach jest opisane jakie gesty do jakich słów piosenek i wierszyków. skarbnica:) jak mam pamięć do takich rymowanek, to śpiewamy w kółko.
moja córcia cieszy się tez, jak jej śpiewam piosenki ze szczeniaczka uczniaczka. ostatnio ciągle podspiewuję (nawet jak dzidzi nie ma w pobliżu!) te z aparatu fisher prica:)
a z zabaw to najbardziej lubi a ku ku. sama się zakrywa pieluchą albo sukienką (jak akurat ma na sobie) i czeka cierpliwie, aż zapytam, gdzie jest moja córka. wtedy się odkrywa śmiejąc się w głos.
lubi też kosi kosi. od jakiegoś tygodnia sama robi, jak zaczynam śpiewac.
moja mała ostatnio warczy jak jest zła.
co do wierszyków-rymowanek-pokazywanek, to polecam książkę "przytulanki czyli wierszyki na dziecięce masażyki" Marty Bogdanowicz. i "w co się bawić z dziećmi" tej samej autorki. w tych książkach jest opisane jakie gesty do jakich słów piosenek i wierszyków. skarbnica:) jak mam pamięć do takich rymowanek, to śpiewamy w kółko.
moja córcia cieszy się tez, jak jej śpiewam piosenki ze szczeniaczka uczniaczka. ostatnio ciągle podspiewuję (nawet jak dzidzi nie ma w pobliżu!) te z aparatu fisher prica:)
a z zabaw to najbardziej lubi a ku ku. sama się zakrywa pieluchą albo sukienką (jak akurat ma na sobie) i czeka cierpliwie, aż zapytam, gdzie jest moja córka. wtedy się odkrywa śmiejąc się w głos.
lubi też kosi kosi. od jakiegoś tygodnia sama robi, jak zaczynam śpiewac.
Jakby któraś chciała się na facebooku zaznajomić to zapraszam :)
http://www.facebook.com/profile.php?id=100000599585047
http://www.facebook.com/profile.php?id=100000599585047
bruxa, u nas już od dłuższego czasu teść lub moja mama kupują potrzebne rzeczy, a glownie mleko bo stosujemy bebilon pepti i bez zaśw. od alergologa placimy 100%. Puszka starcza na 3 dni :( Masakra!
Dziś przyszla nasza nowa lodówka, również w 80% zaplacona przez teścia ;( już mi wstyd brać od niego cokolwiek tyle nam pomaga...
Dziś przyszla nasza nowa lodówka, również w 80% zaplacona przez teścia ;( już mi wstyd brać od niego cokolwiek tyle nam pomaga...
trzymam kciuki za szybki powrot do zdorwia wszytskich chrych maluszków
bruxa to ostre starcie z tesciowa:D wspolczuje
jestem tez za grupa wsparcia choc tez raczej ciezko przedziemy,ale jakos to idzie, glowie z pomoca mojej mamy. tez nie za dobrze sie z tym czuje.
a z przyjemniejszych rzeczy dzisiaj odkrylam ze jak smieje sie na glos( troche wymuszam) to mala sie chichra jak głupia i mam niezly ubaw:P
a wierszyki super, nie znalam zadnego zraaz bede spisywac i sie uczyc:P ja raczej malej spiewam rozne piosenki:P
bruxa to ostre starcie z tesciowa:D wspolczuje
jestem tez za grupa wsparcia choc tez raczej ciezko przedziemy,ale jakos to idzie, glowie z pomoca mojej mamy. tez nie za dobrze sie z tym czuje.
a z przyjemniejszych rzeczy dzisiaj odkrylam ze jak smieje sie na glos( troche wymuszam) to mala sie chichra jak głupia i mam niezly ubaw:P
a wierszyki super, nie znalam zadnego zraaz bede spisywac i sie uczyc:P ja raczej malej spiewam rozne piosenki:P
bruxa współczuję teściowej :/ ja bym też ją pogoniła od razu zresztą mój mąż też :)
milka szok jakie długie włoski ma twoja córeczka :)
my też mamy taką małpkę z kulą do raczkowania i jest rewelacyjna Adaś dostał na prezent i za nią szaleje:) o taka : http://www.ceneo.pl/1359561?se=2gqtIDGjphGTWer5qdltTT_H4ZjbMHZt&gclid=CPnu2-ySnq4CFRR8fAodHneHIQ
milka szok jakie długie włoski ma twoja córeczka :)
my też mamy taką małpkę z kulą do raczkowania i jest rewelacyjna Adaś dostał na prezent i za nią szaleje:) o taka : http://www.ceneo.pl/1359561?se=2gqtIDGjphGTWer5qdltTT_H4ZjbMHZt&gclid=CPnu2-ySnq4CFRR8fAodHneHIQ
Dziewczyny, zepsul mi sie komputer. Prawdopodobnie dysk. Nie znam sie na tym. Siedze na złomie męża. Myślicie, że jest szansa, żeby odzyskac dane z niego? Mam tam mnooostwo zdjęć, większość juz wcześniej zgrałam na płytę, ale zostało kilka i to takich najważniejszych, które ostatnio zrzuciłam z telefonu ( pierwsze zdjęcia malego w szpitalu ze mna sam na sam). Jestem załamana! Płakałam dwie godziny!
hania_m nie płacz kobito! jeśli CI nie spadł albo dysk się nie sfajczył to jest szansa na odzyskanie danych.W necie znajdziesz mnóstwo miejsc gdzie takie cuda robią ;)
Ather, u nas octanisept się nie sprawdził. Stałam nad nim godzinę i robiłąm siuisiusiusiu... i się udało, tylko patrzyła na mnie dziwnie ;)
Markowa, popieram inicjatywę! :) Oraz co to za niskie poczucie wartości!? Coś się dzieje? Potrzebna grupa wsparcia? ;)
weronikaxx, jak Lena, lepiej trochę?
Tesula, nie martw się spadochroniarzem! Taki etap. Mój bardzo szybko się przekręcał z pleców na brzuch - miał jakoś 3 miesiące, ale odkąd robi rączki na bok to już nie ma szans na obrót :)
Muszczek, ale Wy macie sajgon z tymi nieszczęsnymi zębami, współczuje ;/
monika :) my raz użyliśmy sleep & play i byliśmy bardzo niezadowoleni! Jakieś dziwnie papierowe i przemokły.
MissMarple, dzielna Helenka! mi schrzanili morfologię i nie zrobili żelaza.. ręce opadają.
bruxa, aż szlag mnie trafił! Co za baba! Ja zawsze mówię "miałaś swoje dziecko i swoja szansę żeby się wykazać, a to jest moje i moja szansa" u mojej rodziny to działa, teściowej pewnie bym nie powiedziała...Mój facet by musiał. Znając historię znajomych to jak teraz tego nie utniecie kategorycznie to potem będziecie mieć problem nawet z zakupem podręczników do szkoły (bo zawsze można lepiej). Może wytłumaczcie, że jak nie będzie normalna to będzie często widywała Jaśka rzadziej.
milka, ale fryz!
U nas z nowości to dziś zrobiliśmy powtórkę moczu i wyszło wszystko ok. jakis syf musiał się dostać do próbki. Teraz musimy wykluczać to co było źle we krwi. za kilka dni wyniki przesiewowe moczu i kału, a w czwartek usg jamy brzusznej. W nocy wstawałam co trzy godziny dawałam butlę, żeby nadrobić nie jedzenie w nocy. W dzień tylko słoiczki, woda w strzykawce. Dostaje furaginum i rozt. wit. C, chyba nie dobre bo drze się w niebogłosy ;/ Trzymamy się ramy i staramy się nie myśleć o złym. Dzięki za słowa wsparcia!
Pochwalę się jeszcze! Totalnie nie wyspana i nie w sosie walentynkowym otwieram rano drzwi kurierowi, a tu wielki bukiet kwiatów z walentynką :) Mój P. jak zwykle gdzieś w Polsce więc chociaż tak mi poprawił humor :)
A i ja facebooka linkuje http://www.facebook.com/malenstfo :)
Ather, u nas octanisept się nie sprawdził. Stałam nad nim godzinę i robiłąm siuisiusiusiu... i się udało, tylko patrzyła na mnie dziwnie ;)
Markowa, popieram inicjatywę! :) Oraz co to za niskie poczucie wartości!? Coś się dzieje? Potrzebna grupa wsparcia? ;)
weronikaxx, jak Lena, lepiej trochę?
Tesula, nie martw się spadochroniarzem! Taki etap. Mój bardzo szybko się przekręcał z pleców na brzuch - miał jakoś 3 miesiące, ale odkąd robi rączki na bok to już nie ma szans na obrót :)
Muszczek, ale Wy macie sajgon z tymi nieszczęsnymi zębami, współczuje ;/
monika :) my raz użyliśmy sleep & play i byliśmy bardzo niezadowoleni! Jakieś dziwnie papierowe i przemokły.
MissMarple, dzielna Helenka! mi schrzanili morfologię i nie zrobili żelaza.. ręce opadają.
bruxa, aż szlag mnie trafił! Co za baba! Ja zawsze mówię "miałaś swoje dziecko i swoja szansę żeby się wykazać, a to jest moje i moja szansa" u mojej rodziny to działa, teściowej pewnie bym nie powiedziała...Mój facet by musiał. Znając historię znajomych to jak teraz tego nie utniecie kategorycznie to potem będziecie mieć problem nawet z zakupem podręczników do szkoły (bo zawsze można lepiej). Może wytłumaczcie, że jak nie będzie normalna to będzie często widywała Jaśka rzadziej.
milka, ale fryz!
U nas z nowości to dziś zrobiliśmy powtórkę moczu i wyszło wszystko ok. jakis syf musiał się dostać do próbki. Teraz musimy wykluczać to co było źle we krwi. za kilka dni wyniki przesiewowe moczu i kału, a w czwartek usg jamy brzusznej. W nocy wstawałam co trzy godziny dawałam butlę, żeby nadrobić nie jedzenie w nocy. W dzień tylko słoiczki, woda w strzykawce. Dostaje furaginum i rozt. wit. C, chyba nie dobre bo drze się w niebogłosy ;/ Trzymamy się ramy i staramy się nie myśleć o złym. Dzięki za słowa wsparcia!
Pochwalę się jeszcze! Totalnie nie wyspana i nie w sosie walentynkowym otwieram rano drzwi kurierowi, a tu wielki bukiet kwiatów z walentynką :) Mój P. jak zwykle gdzieś w Polsce więc chociaż tak mi poprawił humor :)
A i ja facebooka linkuje http://www.facebook.com/malenstfo :)
Długie włoski u Klaudynki to pociecha dla innych dla nas niestety udręka. Ciągle spada coś na oczka (muszę spinkę upinać) nie wspomnę już o zapięciu bluzeczki lub śliniaka. Najgorsze jest jednak poranne rozczesywanie :(
Ale cieszę się bardzo, że na lato będę mogła je upiąć w całości w kitka.
Haniu_m współczuję tych danych z kompa a przede wszystkim zdjęć. Jakiś czas temu przeżywałam to samo tyle, że z płytą. Kumpel męża (informatyk) wziął ją w obroty i ma nadzieję, że odzyska wszystko. Znajdź jakiegoś informatyka może i Tobie pomorze trzymam kciuki!!!
Jak tam wasze prezenty Walentynkowe? Ja dostałam bukiet z 5 róż a mała
Ale cieszę się bardzo, że na lato będę mogła je upiąć w całości w kitka.
Haniu_m współczuję tych danych z kompa a przede wszystkim zdjęć. Jakiś czas temu przeżywałam to samo tyle, że z płytą. Kumpel męża (informatyk) wziął ją w obroty i ma nadzieję, że odzyska wszystko. Znajdź jakiegoś informatyka może i Tobie pomorze trzymam kciuki!!!
Jak tam wasze prezenty Walentynkowe? Ja dostałam bukiet z 5 róż a mała

Hehe, no właśnie Zielińskich w Polsce od groma, to się zdziwiłam ;)
Kwiatki śliczne ja dostałam 10 tulipanów tez sliczne;):)
A dziekuję z Lenka lepiej antybiotyk działa zmiany osłuchowe mniejsze! dostaliśmy jakis napoj hippa z apteki marchewkowy z kleikiem ryzowym na uzupelnienie elektrolitow zobaczymy jutro jak bedzie tym pluła;)
a to moj Facebook
http://www.facebook.com/profile.php?id=100000576639918
ja na dzis koncze i lece spac bo padam...:)
A dziekuję z Lenka lepiej antybiotyk działa zmiany osłuchowe mniejsze! dostaliśmy jakis napoj hippa z apteki marchewkowy z kleikiem ryzowym na uzupelnienie elektrolitow zobaczymy jutro jak bedzie tym pluła;)
a to moj Facebook
http://www.facebook.com/profile.php?id=100000576639918
ja na dzis koncze i lece spac bo padam...:)
A to moj fcb http://www.facebook.com/#!/profile.php?id=100000928789111&sk=wall
Mam nadzieje, ze dobrze link wkleilam.
Mam nadzieje, ze dobrze link wkleilam.
No to super, że z tymi siuśkami u Boryska jednak wszystko ok :)
Ja dostałam bukiet pięknych bladoróżowych (Muszczek jak to się pisze :) ??) tulipanów i pakę ciastek od Sowy :)
Markowa, najlepsze lekarstwo, pozachwycaj się swoją Zuzią to od razu przejdzie Ci niedowartościowanie, Ty masz swój niekwestionowany udział w stworzeniu tego Cudu !! Lepiej ?? :)
Ja dostałam bukiet pięknych bladoróżowych (Muszczek jak to się pisze :) ??) tulipanów i pakę ciastek od Sowy :)
Markowa, najlepsze lekarstwo, pozachwycaj się swoją Zuzią to od razu przejdzie Ci niedowartościowanie, Ty masz swój niekwestionowany udział w stworzeniu tego Cudu !! Lepiej ?? :)
Muszczek, życzę, żeby ta noc była lepsza !! Nasza Hela z kolei ma teraz problemy z wypróżnianiem, a dokładniej męczy ją zatwardzenie. Nie wiem co robić, daję jej jabłuszko, soczek z jabłuszka a ona i tak stęka i stęka i nie może... ostatnio w nocy tak się męczyła, że ja ją hyc na przewijak i musiałm jej aż gmernąć termometrem i dopiero poszło. Kupka nie jest taka twarda, taka plastelina, nie wiem czemu nie umie jej sama "wypchnąć" :(
MissMarple to nie dawaj jabłuszka tylko np. śliwki! Bo z tym jabłkiem to różnie, Krzysiulowi np. też utrudnia. Może musi się przyzwyczaić że teraz trzeba się przy kupie bardziej narobić, Krzysiowi już lepiej idzie, nawet jak twarde. Na początku było bardzo ciężko.
Napisałaś dobrze ;)
No mam nadzieję, że noc będzie lepsza - niech się nawet budzi co 2h, ale żeby dało się go chociaż cycem uspokoić, bo wczoraj to naprawdę było straszne, nic mu nie pomagało :( A cyc to zawsze ostatnia instancja, działa w 95%.
Napisałaś dobrze ;)
No mam nadzieję, że noc będzie lepsza - niech się nawet budzi co 2h, ale żeby dało się go chociaż cycem uspokoić, bo wczoraj to naprawdę było straszne, nic mu nie pomagało :( A cyc to zawsze ostatnia instancja, działa w 95%.
to i ja
http://www.facebook.com/profile.php?id=100000373884355
Już troszkę lepiej mi. Jakaś zimowa chandra. Wczoraj ugotowałam!!! dietetyczną kolację a od męża dostałam płytę Adele.
* lutego mieliśmy rocznicę więc dostałam bukiet róż. Kochany mój nie strzela dubli:)
http://www.facebook.com/profile.php?id=100000373884355
Już troszkę lepiej mi. Jakaś zimowa chandra. Wczoraj ugotowałam!!! dietetyczną kolację a od męża dostałam płytę Adele.
* lutego mieliśmy rocznicę więc dostałam bukiet róż. Kochany mój nie strzela dubli:)
Maksiu też wstał dzisiaj o 5 na szczęście zjadł i poszedł dalej spać i ja też mogłam jeszcze półtorej godzinki dzięki temu zdrzemnąć. Teraz też jeszcze śpi chociaż najczęściej 7.20 już się bawił. Dlatego ja mam czas na nadrabianie forum
Kurcze dziewczyny patrzę że większość z was ma konto na facebooku tym bardziej mnie kusi założenie konta. Muszę to poważnie przemyśleć
Ja nie obchodzę walentynek ale cieszę się że mój mąż wczoraj był w domu o 17 bo nie lubię jak zostaje w pracy do 22 bo on tam siedzi od 8 rano czyli wyjeżdża z domu przed 7-mą I wtedy się z dzieciakami w ogóle nie widzi. A córka tęskni jak taty pare dni z rzędu nie ogląda ale cóż beż tego to wogóle byśmy byli w czarnej dziurze...
Ale u mnie za oknem śnieg sypie
Kurcze dziewczyny patrzę że większość z was ma konto na facebooku tym bardziej mnie kusi założenie konta. Muszę to poważnie przemyśleć
Ja nie obchodzę walentynek ale cieszę się że mój mąż wczoraj był w domu o 17 bo nie lubię jak zostaje w pracy do 22 bo on tam siedzi od 8 rano czyli wyjeżdża z domu przed 7-mą I wtedy się z dzieciakami w ogóle nie widzi. A córka tęskni jak taty pare dni z rzędu nie ogląda ale cóż beż tego to wogóle byśmy byli w czarnej dziurze...
Ale u mnie za oknem śnieg sypie
dzień dobry po walentynkowo:)
my jakoś specjalnie walentynek nie obchodziliśmy, tyle ze cały dzień razem wieczorem jakiś film i było sympatycznie. bardziej liczyło się dla mnie to , ze wczoraj Zuza kończyła 7 miesięcy:) będę to pisała co miesiąc ale jak ten czas leci!!
i widzę ze się fejsbukowo zrobiło:) to i ja się ujawnię:
http://www.facebook.com/profile.php?id=905205036
mam nadzieje ze dobrry link.
mam pytanie jeszcze do mam, które skończyły karmić piersią, a chyba większość takich o ile pamiętam , jak z waszymi piersiami? wrocily do formy? do rozmiaru przed karmieniem i ciąża?
my jakoś specjalnie walentynek nie obchodziliśmy, tyle ze cały dzień razem wieczorem jakiś film i było sympatycznie. bardziej liczyło się dla mnie to , ze wczoraj Zuza kończyła 7 miesięcy:) będę to pisała co miesiąc ale jak ten czas leci!!
i widzę ze się fejsbukowo zrobiło:) to i ja się ujawnię:
http://www.facebook.com/profile.php?id=905205036
mam nadzieje ze dobrry link.
mam pytanie jeszcze do mam, które skończyły karmić piersią, a chyba większość takich o ile pamiętam , jak z waszymi piersiami? wrocily do formy? do rozmiaru przed karmieniem i ciąża?
Dadż moje cycki to dwa puste worki:/ sa mniejsze niz przed ciaza na dodatek sutek jest rozciagniety i ma zmarszczki:((( masakra!
Ja zrobie lence inhalacje i z przyjemnoscia obejze sobie Wasze fotki:0
Maua mama ja z Gosia chodzilam do liceum pozatym razem mieszkalismy w orłowie a jeszcze spotykalam sie z jej bratem przez jakis czas na poczatku liceum:)
Ja zrobie lence inhalacje i z przyjemnoscia obejze sobie Wasze fotki:0
Maua mama ja z Gosia chodzilam do liceum pozatym razem mieszkalismy w orłowie a jeszcze spotykalam sie z jej bratem przez jakis czas na poczatku liceum:)
dobra założyłam konto na facebooku ale nie wiem jaki link wam wkleić.
ja tam swojej figury na zdjęciach nie pokazałam po co mam się katować wyglądam jeszcze jak wieloryb i źle mi z tym może uda mi się kiedyś schudnąć na razie niestety zajadam stresy
Jeżeli chodzi o moje cyce to są większe niż przed ciążą a le bardziej wiszą
ja tam swojej figury na zdjęciach nie pokazałam po co mam się katować wyglądam jeszcze jak wieloryb i źle mi z tym może uda mi się kiedyś schudnąć na razie niestety zajadam stresy
Jeżeli chodzi o moje cyce to są większe niż przed ciążą a le bardziej wiszą
ej dadżi Ty chodziłaś na SR na Morenie?? Bo ja Cię chyba kojarzę ;)
Ja też sobie Was inaczej wyobrażałam, jakieś wszystkie bardzo młode jesteśmy :D
Ja też sobie Was inaczej wyobrażałam, jakieś wszystkie bardzo młode jesteśmy :D
Markowa ja nie jestem chuda ani nawet szczupła ;) Na facebooku tego nie zobaczysz, ale możesz mi wierzyć na słowo :p I właśnie skończyłam jeść bombonierkę, którą wczoraj dostałam.
Robicie coś na tłusty czwartek? Bo ja otwieram manufakturę faworkową :) Kocham faworki!
Robicie coś na tłusty czwartek? Bo ja otwieram manufakturę faworkową :) Kocham faworki!
jakiś miesiąc po skończeniu karmienia moje piersi są rewelacyjne. mieszczą sie w dłoni i nie sa jakieś szczególnie sflaczałe (spodziewałam się, ze będzie o wiele gorzej). intensywnie sie smaruję (chociaż wiem, że to nic nie daje, ale ja sie czuję lepiej), mój P. jest zachwycony;) sutki tez wracają do zwykłych rozmiarów.
u mnie dziś cudowna noc. pobudka o piątek na mleko dopiero. moje dziecko chyba lubi spać w śpiworze, bo jak dwie poprzednie noce jej nie włożyłam tylko kocykiem przykryłam (bo musiałam jej ulubiony wyspac, a z pozostałych zaczna wyrastać) to budziła się z 6 razy. i dziś z samego rana kupiłam na allegro nowe duże śpiwory:)
idzie dziś któraś do kina na idy marcowe?
u mnie dziś cudowna noc. pobudka o piątek na mleko dopiero. moje dziecko chyba lubi spać w śpiworze, bo jak dwie poprzednie noce jej nie włożyłam tylko kocykiem przykryłam (bo musiałam jej ulubiony wyspac, a z pozostałych zaczna wyrastać) to budziła się z 6 razy. i dziś z samego rana kupiłam na allegro nowe duże śpiwory:)
idzie dziś któraś do kina na idy marcowe?
czesc dziewczyny
my ostatnio chodzimy nie wyspani, bo maly ma atopowe zapalenie skory i na pleckach ma takie brzydkie plamki czerwone ,ktore go swedza niemilosiernie nie nie moze przez nie spac. \dostaje fenistil w kroplach na noc ale i one nie zby pomagaja
chcialabym dowiedziec sie ktore z naszych forumowych dzieci maja ats\? DAJCIE ZNAC KONIECZNIE BO MAM KILKA PYTAN \WYDAJE MI SIE ZE KULKA \TWOJE TAK///\/? DOBRZE PAMIETAM?
my ostatnio chodzimy nie wyspani, bo maly ma atopowe zapalenie skory i na pleckach ma takie brzydkie plamki czerwone ,ktore go swedza niemilosiernie nie nie moze przez nie spac. \dostaje fenistil w kroplach na noc ale i one nie zby pomagaja
chcialabym dowiedziec sie ktore z naszych forumowych dzieci maja ats\? DAJCIE ZNAC KONIECZNIE BO MAM KILKA PYTAN \WYDAJE MI SIE ZE KULKA \TWOJE TAK///\/? DOBRZE PAMIETAM?
Hej dziewczyny,
ja ledwo żyję, mam takie mdłości, że szkoda gadać...Dziś jechałam na badania - wymiotowałam przed, po drodze i po powrocie haha Już mi ręce opadają...jedyne pocieszenie, że w ciągu ostatniego miesiąca poleciały mi 3kg, także chociaż tym się pocieszam.
Nie mam siły nawet wszystkiego czytać a piszecie jak szalone:)
Fejsbukowo się zrobiło, więc dołączam i ja:)
http://www.facebook.com/profile.php?id=100000162175919
ja ledwo żyję, mam takie mdłości, że szkoda gadać...Dziś jechałam na badania - wymiotowałam przed, po drodze i po powrocie haha Już mi ręce opadają...jedyne pocieszenie, że w ciągu ostatniego miesiąca poleciały mi 3kg, także chociaż tym się pocieszam.
Nie mam siły nawet wszystkiego czytać a piszecie jak szalone:)
Fejsbukowo się zrobiło, więc dołączam i ja:)
http://www.facebook.com/profile.php?id=100000162175919
Witam po dłuższej przerwie.
Trochę znowu chorowaliśmy i nie miałam czasu pisać.
Marysia już siedzi i nawet powoli zaczyna stawać,ale do raczkowania się narazie nie zabiera.Jutro mamy szczepienie.I nareszcie widać nam 2 dolne jedynki.
Ja też mam facebooka
http://facebook.com/annamaria836
Trochę znowu chorowaliśmy i nie miałam czasu pisać.
Marysia już siedzi i nawet powoli zaczyna stawać,ale do raczkowania się narazie nie zabiera.Jutro mamy szczepienie.I nareszcie widać nam 2 dolne jedynki.
Ja też mam facebooka
http://facebook.com/annamaria836
Jestem genialna, ode mnie się zaczęło, a swojego nie wrzuciłam O.o
http://www.facebook.com/profile.php?id=100000972173083
Zaproszenia powysyłałam :)
I rzeczywiście to chyba nie był dobry pomysł, bo w depresję można popaść jak się na Was patrzy, laski... :P
Markowa - pocieszam - nadal mam swoje 5 kg pociążowego zapasu! Ale zaczynam się oswajać :)
Ja karmiłam 4 mce i cycki są o rozmiar większe, nie wiszą i wyglądają nawet fajnie, tylko rozstępy się porobiły.
Muszczek, ja tak uwielbiam faworki, ale nie umiem zrobić :( Jak masz latwy przepis, to sprzedaj proszę :)
Ja właśnie się zbieram do pieczenia, ale to w sumie bardziej wymusili koledzy z pracy (bo jak to tak może być, że wróciłam i jeszcze ciasta nie było... ;) niż z okazji tłustego czwartku.
http://www.facebook.com/profile.php?id=100000972173083
Zaproszenia powysyłałam :)
I rzeczywiście to chyba nie był dobry pomysł, bo w depresję można popaść jak się na Was patrzy, laski... :P
Markowa - pocieszam - nadal mam swoje 5 kg pociążowego zapasu! Ale zaczynam się oswajać :)
Ja karmiłam 4 mce i cycki są o rozmiar większe, nie wiszą i wyglądają nawet fajnie, tylko rozstępy się porobiły.
Muszczek, ja tak uwielbiam faworki, ale nie umiem zrobić :( Jak masz latwy przepis, to sprzedaj proszę :)
Ja właśnie się zbieram do pieczenia, ale to w sumie bardziej wymusili koledzy z pracy (bo jak to tak może być, że wróciłam i jeszcze ciasta nie było... ;) niż z okazji tłustego czwartku.
Maua_mama, jaki ten świat mały!!!
Ja jeszcze nie zdarzylam wszystkich Waszych zdjęc obejrzeć, ale tak jak Markowa- nie odzywam się, bo chude szkapy jesteście i w zyiu bym nie pomyslala, ze pol roku temu urodzilyscie dziecko:P ja mam 2 kg na plusie sprzed ciąży. Moim marzeniem jest schudnac 7 kg, macie jakies sprawdzone super diety, ale zaznaczam- niezbyt rygorystyczne:P
Na 12 ide do pediatry po recepte na mleczko, ale jak wroce, to od razu oblookam Wasze zdjęcia:)
Ather, odezwę się po powrocie na priv.
Ktoras pytała o AZS- Mateusz ma :(
Ja jeszcze nie zdarzylam wszystkich Waszych zdjęc obejrzeć, ale tak jak Markowa- nie odzywam się, bo chude szkapy jesteście i w zyiu bym nie pomyslala, ze pol roku temu urodzilyscie dziecko:P ja mam 2 kg na plusie sprzed ciąży. Moim marzeniem jest schudnac 7 kg, macie jakies sprawdzone super diety, ale zaznaczam- niezbyt rygorystyczne:P
Na 12 ide do pediatry po recepte na mleczko, ale jak wroce, to od razu oblookam Wasze zdjęcia:)
Ather, odezwę się po powrocie na priv.
Ktoras pytała o AZS- Mateusz ma :(
bruxa Ty sobie kpisz, przecież Ty super wyglądasz :O A te Twoje 42 na które tak narzekasz to dla mnie szczyt możliwości ;)
Ciasto na faworki:
0,5kg krupczatki
125ml śmietany (mały kubek)
3 żółtka + jajko
4 łyżki octu
cukier waniliowy
łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli
Zagniatasz, do lodówki, potem wałkujesz, wywijasz, smażysz na smalcu (jak smażyłam w ciąży to ledwo wytrzymałam ten smród) i oczywiście puder na wierzch.
Ciasto na faworki:
0,5kg krupczatki
125ml śmietany (mały kubek)
3 żółtka + jajko
4 łyżki octu
cukier waniliowy
łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli
Zagniatasz, do lodówki, potem wałkujesz, wywijasz, smażysz na smalcu (jak smażyłam w ciąży to ledwo wytrzymałam ten smród) i oczywiście puder na wierzch.
Markowa ja nie wiem ile teraz mam ale podejrzewam że jakieś 84 :) 82 to był start w ciąży. Lepiej Ci? :)
Śliczne macie te wasze focie.Aż człowiekowi się buzia uśmiecha ja Was się ogląda :)
Ja też męczę się z dodatkowymi kg.Schudłam trochę,a teraz wszystko stanęło w miejscu.Cały czas 84kg :(
Pomyśleć,że pierwszą ciążę zaczynałam od 75 kg... ach... kiedy to było...
Ja też męczę się z dodatkowymi kg.Schudłam trochę,a teraz wszystko stanęło w miejscu.Cały czas 84kg :(
Pomyśleć,że pierwszą ciążę zaczynałam od 75 kg... ach... kiedy to było...
ja się tam cyckami i wagą nie przejmuję, decyzja o ciąży była świadoma i od początku liczyłam się z konsekwencjami. Wagę na pewno zgubię jak wrócę do pracy więc jeszcze troszkę. Najważniejsze dla mnie że Marcelek jest zdrowy i potwornie wesoły a nad ciałem można popracować ;)
Ja mam prostszy przepis na faworki:
1 szklanka żółtek
1 szklanka piwa
i mąki ile się wmiesi
(białka się nie marnują bo dodaję cukier i wiórki kokosowe i mam kokosanki :D)
Ja mam prostszy przepis na faworki:
1 szklanka żółtek
1 szklanka piwa
i mąki ile się wmiesi
(białka się nie marnują bo dodaję cukier i wiórki kokosowe i mam kokosanki :D)
Oglądam wasze zdjęcie właśnie i rewelacyjne laski jesteście dziewczyny :) Śliczne mamusie z was:)
Dla pocieszenia dla dziewczyn które nie są zadowolone z wagi to pocieszę was że ja znowu zaraz będę gruba i odchudzanie potem jeszcze raz trzeba będzie zacząć ;)
Co do piersi to ja mam okropne już teraz po karmieniu są wiszące woreczki z piaskiem a co będzie po drugiej ciąży :( A miałam takie ładnie piłeczki stojące małe swoje ehhh ....:(
idę dalej was oglądać bo macie dużo zdjęć nie to co ja, chyba muszę coś nadrobić ze wstawianiem ;)
Powiedzcie mi jak Markowej zaproszenie wysłać???
Dla pocieszenia dla dziewczyn które nie są zadowolone z wagi to pocieszę was że ja znowu zaraz będę gruba i odchudzanie potem jeszcze raz trzeba będzie zacząć ;)
Co do piersi to ja mam okropne już teraz po karmieniu są wiszące woreczki z piaskiem a co będzie po drugiej ciąży :( A miałam takie ładnie piłeczki stojące małe swoje ehhh ....:(
idę dalej was oglądać bo macie dużo zdjęć nie to co ja, chyba muszę coś nadrobić ze wstawianiem ;)
Powiedzcie mi jak Markowej zaproszenie wysłać???
a co do cycków to mi się tez zrobiły dwa wiszące wory;/ do rozmiaru wróciłam, ale co z tego skoro bez stanika wyglądają koszmarnie... na moje nieszczęście mam jeszcze duże piersi wiec siła grawitacji zrobiła swoje;/
w związku z tym pytanie. czy istnieje jakis sposob na poprawienie kondycji piersi?
w związku z tym pytanie. czy istnieje jakis sposob na poprawienie kondycji piersi?
ja przed ciążą ćwiczylam swój biust bo też mam duże cycki i chciałam żeby nie zwisały do kostek bo bałam się że będą poranione od chodnika ;)
Bierzesz sobie piłeczkę od tenisa wkładasz między dłonie, ręce unosisz na wysokość cycków (taki jakby amen z uniesionymi łokciami) i próbujesz ściskać piłeczkę
Bierzesz sobie piłeczkę od tenisa wkładasz między dłonie, ręce unosisz na wysokość cycków (taki jakby amen z uniesionymi łokciami) i próbujesz ściskać piłeczkę
Ja się słabo orientuję kto jest kto hehe A co do cycków, nie sądziłam, że kiedyś tak powiem, ale kurde cieszę się, że karmiłam tak krótko, przynajmniej ocalały...Pamiętam jak kiedyś kumpel (ojciec dwójki dzieci i żony-lachona), kiedy byłam w ciąży udzielił mi 'dobrej' rady i powiedział - tylko nie bądź głupia i nie karm piersią - popatrzyłam na niego jak na debila i powiedziałam, że chyba go już totalnie pogięło, że po to jest pokarm żeby karmić, nie każdy jest takim pustakiem jak on i gratuluję żony, dla której ważniejszy jest mąż i cycki niż własne dzieci hehehe Oczywiście gdybym mogła karmić, to bym karmiła, zakładałam że maks pół roku a ostatecznie karmiłam tylko miesiąc i w sumie to się cieszę....Tym bardziej, że za chwilę powtórka z rozrywki.
To ja się ujawniam :)
http://www.facebook.com/profile.php?id=100000308774263&sk=info
Nie wiem jak podać link do mojej str glownej bo wyświetla mi się tylko http://www.facebook.pl
http://www.facebook.com/profile.php?id=100000308774263&sk=info
Nie wiem jak podać link do mojej str glownej bo wyświetla mi się tylko http://www.facebook.pl
Hej powysyłałam Wam zaproszenia:)
Będziecie wiedziały, że to ja po fotach Julki z sesji;)
Zdjęć jeszcze nie miałam czasu pooglądać...
Co do cycków to ja jeszcze mam trochę mleka, ale sciagam już tylko rano i wieczorem... cyce w rozmiarze nie wiem jakim... w każym razie stanik, który kupiłam jak byłam w ciąży 80G jest za mały... no i takie dwa flaki mam...
co do wagi to przy 164 cm wzrostu ważę 77 kg teraz (jak wychodzilam ze szpitala po porodzie miałam 75) a najmniej jak ważyłam to było 56 kg (11 lat temu)
A my znów mamy problemy z kupą - wczoraj po dwóch czopkach były 4... dzis jedna obudziła ją o 4 ... no i właśnie teraz musimy znów iść się przebrać...
Będziecie wiedziały, że to ja po fotach Julki z sesji;)
Zdjęć jeszcze nie miałam czasu pooglądać...
Co do cycków to ja jeszcze mam trochę mleka, ale sciagam już tylko rano i wieczorem... cyce w rozmiarze nie wiem jakim... w każym razie stanik, który kupiłam jak byłam w ciąży 80G jest za mały... no i takie dwa flaki mam...
co do wagi to przy 164 cm wzrostu ważę 77 kg teraz (jak wychodzilam ze szpitala po porodzie miałam 75) a najmniej jak ważyłam to było 56 kg (11 lat temu)
A my znów mamy problemy z kupą - wczoraj po dwóch czopkach były 4... dzis jedna obudziła ją o 4 ... no i właśnie teraz musimy znów iść się przebrać...
Ja na facebooku to wielu fotek nie mam... portal ten służył mi kiedyś przede wszystkim do grania w farmville i w związku z tym mam wielu "nieznajomych znajomych" z całego świata (w końcu byli siąsiedzi do gier potrzebni...) i jeszcze głównym użytkownikiem mojego profilu jest mój małż (on nadal gra w te gierki - mnie przeszło)
Jak któraś ma NK i chce to mogę podesłać swój link do tego portalu, tam jest mnie więcej;D
Jak któraś ma NK i chce to mogę podesłać swój link do tego portalu, tam jest mnie więcej;D
Markowa ja zaczynałam w ciąży od 82, ile było na końcu to nie wiem, bo na ostatniej wizycie odmówiłam ważenia - bardzo nie chciałam zobaczyć trzycyfrowej liczby ;) Ale pewnie ze 100kg było. Ale ja się wagą nie przejmuję. Jasne, że wolałabym 10 kg mniej, ale rzadko o tym myślę a już na pewno się nie zadręczam :) Najmniej ważyłam 72kg, jak studiowałam 2 kierunki i nie miałam kiedy jeść :D
No właśnie kłopot kojarzyś imię z nickiem - po dzieciach najłatwiej rozpoznać ;)
No właśnie kłopot kojarzyś imię z nickiem - po dzieciach najłatwiej rozpoznać ;)
Nie ma człowieka chwilę a tutaj tak towarzysko się zrobiło :D
Ja zaraz powysyłam zaproszenia na FB - jak dostaniecie od Eli S. to będę ja :)
My chyba też mamy AZS (lekarz na razie nie potwierdził, ale wybieram się do jakiegoś normalnego pediatry, co by obejrzał młodego dokładnie, bo jak dla mnie to jest AZS), ale na razie naprawdę niewiele z tym robimy. Wiem, że dużo dzieci ma i część z nich wyrasta z tej przykrej przypadłości. Natek ma na główce - smaruje głównie Emolium, czasem przed kąpielą Alantan Plus i Linomagiem. Na reszcie ciała czasem coś wyskoczy, ale ja codziennie smaruje Natiego ogromną ilością mleczka, czasem emolientem, czasem parafinką i szukam oleju ze słodkich migdałów, żeby przetestować :) My z moich M. potworni alergicy jesteśmy, wiem, że karmienie piersią trochę chroni przed alergiami, ale obserwować muszę.
Ja karmię piersią do tej pory i jest duża różnica w cycach - niestety na niekorzyść. Nigdy nie szczyciłam się dużymi piersiami, ale lubiłam swoje małe cycuszki ;-) Karmiąc strasznie mi obwisły, bo w zasadzie przez 1 m-c miałam ogromny nawał, teraz po nocy są napuchnięte, no ale ja też byłam na to gotowa, że tak będzie. Nie wiem, kiedy przestanę karmić, więc na razie moje piersi tylko jako stołówka :P
Dziewczyny, czy Wy już pierzecie ubrania maluchów w "normalnych" płynach lub proszkach. Ja piorę do tej pory w Loveli, ale nie mogę doprać plam po jedzeniu :(
Ja zaraz powysyłam zaproszenia na FB - jak dostaniecie od Eli S. to będę ja :)
My chyba też mamy AZS (lekarz na razie nie potwierdził, ale wybieram się do jakiegoś normalnego pediatry, co by obejrzał młodego dokładnie, bo jak dla mnie to jest AZS), ale na razie naprawdę niewiele z tym robimy. Wiem, że dużo dzieci ma i część z nich wyrasta z tej przykrej przypadłości. Natek ma na główce - smaruje głównie Emolium, czasem przed kąpielą Alantan Plus i Linomagiem. Na reszcie ciała czasem coś wyskoczy, ale ja codziennie smaruje Natiego ogromną ilością mleczka, czasem emolientem, czasem parafinką i szukam oleju ze słodkich migdałów, żeby przetestować :) My z moich M. potworni alergicy jesteśmy, wiem, że karmienie piersią trochę chroni przed alergiami, ale obserwować muszę.
Ja karmię piersią do tej pory i jest duża różnica w cycach - niestety na niekorzyść. Nigdy nie szczyciłam się dużymi piersiami, ale lubiłam swoje małe cycuszki ;-) Karmiąc strasznie mi obwisły, bo w zasadzie przez 1 m-c miałam ogromny nawał, teraz po nocy są napuchnięte, no ale ja też byłam na to gotowa, że tak będzie. Nie wiem, kiedy przestanę karmić, więc na razie moje piersi tylko jako stołówka :P
Dziewczyny, czy Wy już pierzecie ubrania maluchów w "normalnych" płynach lub proszkach. Ja piorę do tej pory w Loveli, ale nie mogę doprać plam po jedzeniu :(
mor-ela ja już ponad 3 miesiące piorę w normalnym. W ogóle zużyłam tylko jedno opakowanie dzieciowego proszku (z Amwaya, więc starczył na długo). Jeśli nic się nie będzie działo to możesz prać. Najpierw wrzuć do swojego prania ze dwa-trzy ciuszki i będziesz widziała czy jest ok.
monika - nie leć od razu do lekarza, może to ząbki, jeśli temperatura nie spada to spróbuj zbić czopkiem, a gdyby to nic nie dało to zawsze lepiej podejść pokazać dzieciaczka, poza tym gorączka męczy....
A ja dalej piorę w Jelpie, w sumie on nigdy na nic uczulony nie był, ale nawet nie pomyślałam żeby już przeskakiwać na zwykły, pewnie jeszcze długo będę mu prać w dzieciowym bo nasze ubrania jednak trochę zbyt intensywnie pachną....
Boże, weszłam zobaczyć o której coś pisałam, bo poszłam spać, biedne dziecko spało ze mną 3 godziny...położyłam go do łóżka, powiedziałam mu, że mi niedobrze i musi ze mną pospać, no to pospał hehe I właśnie zdałam sobie sprawę, że ostatnio jadł o 7 rano przed wyjściem na badania:O Nie licząc flipsów po drodze...
A ja dalej piorę w Jelpie, w sumie on nigdy na nic uczulony nie był, ale nawet nie pomyślałam żeby już przeskakiwać na zwykły, pewnie jeszcze długo będę mu prać w dzieciowym bo nasze ubrania jednak trochę zbyt intensywnie pachną....
Boże, weszłam zobaczyć o której coś pisałam, bo poszłam spać, biedne dziecko spało ze mną 3 godziny...położyłam go do łóżka, powiedziałam mu, że mi niedobrze i musi ze mną pospać, no to pospał hehe I właśnie zdałam sobie sprawę, że ostatnio jadł o 7 rano przed wyjściem na badania:O Nie licząc flipsów po drodze...
Ja niestety nie mam konta na FB :( jedynie NK więc tam mogę się Wam pokazać , tylko nie wiem czy Wy posiadacie tam konta?
Wczoraj moje Walentynki skończyły się dla mnie szlochem i płaczem :( Śpiesząc się do WC wpadłam na drzwi od łazienki - mam poharatany nos (szczęście, że nie złamany) do tego przeciętą wargę z zewnątrz i krwiaka od środka (a teraz mega napuchniętą i wielką jak u hipopotama). Cieszę się, ze i jedynki mam całe, bo przez moment krew tryskała mi z ust myślałam, że po zębach uff
Niestety ani jeść (rano z małą zjadłam kaszkę) picie jedynie przez słomkę. Najgorzej jednak z mową a przy małej trudno nic nie mówić, trzeba czasem zagadywać i się pobawić :(
Mam nadzieję, że szybko mi to przejdzie i żadnej blizny nie będzie!!!
Moja mała też męczy się z kupkami a szczególnie w nocy słychać przez nianie jak puszcza bąki i się wierci. Myślę, ze to przez mleczko nr.2, na które już przeszłyśmy. Po popołudniowej drzemce ścieram jej ćwiartkę jabłuszka i czasem pomaga.
Co do biustu :( to totalna masakra. Miałam niedużych rozmiarów przed :/ ale jakiś był teraz to jestem płaska jak deska!!! A wszyscy mówili, że po ciąży jest większy nie u mnie :(
Wczoraj moje Walentynki skończyły się dla mnie szlochem i płaczem :( Śpiesząc się do WC wpadłam na drzwi od łazienki - mam poharatany nos (szczęście, że nie złamany) do tego przeciętą wargę z zewnątrz i krwiaka od środka (a teraz mega napuchniętą i wielką jak u hipopotama). Cieszę się, ze i jedynki mam całe, bo przez moment krew tryskała mi z ust myślałam, że po zębach uff
Niestety ani jeść (rano z małą zjadłam kaszkę) picie jedynie przez słomkę. Najgorzej jednak z mową a przy małej trudno nic nie mówić, trzeba czasem zagadywać i się pobawić :(
Mam nadzieję, że szybko mi to przejdzie i żadnej blizny nie będzie!!!
Moja mała też męczy się z kupkami a szczególnie w nocy słychać przez nianie jak puszcza bąki i się wierci. Myślę, ze to przez mleczko nr.2, na które już przeszłyśmy. Po popołudniowej drzemce ścieram jej ćwiartkę jabłuszka i czasem pomaga.
Co do biustu :( to totalna masakra. Miałam niedużych rozmiarów przed :/ ale jakiś był teraz to jestem płaska jak deska!!! A wszyscy mówili, że po ciąży jest większy nie u mnie :(
ja się popłakałam kupując stanik rozmiaru C a miałam takie fajne B które o wiele bardziej mi się podobały po pierwszej ciąży nie urosły mi ani trochę piersi dopiero po tej ciąży mam większe oczywiście mąż się cieszy ale ja nie za bardzo ale muszę się przyzwyczaić
milka0928 współczuję wczorajszych przebojów ale rzeczywiście dobrze że to się gorzej nie skończyło
ja bym z tą gorączką poczekała może to tylko od zębów daj coś przeciwgorączkowego i obserwuj
milka0928 współczuję wczorajszych przebojów ale rzeczywiście dobrze że to się gorzej nie skończyło
ja bym z tą gorączką poczekała może to tylko od zębów daj coś przeciwgorączkowego i obserwuj
milka0928 - no to miałaś boskie walentynki, współczucia. Ale fakt, ciesz się, że chociaż zęby całe:D
Ja konta na NK już nie mam, kiedyś miałam, ale się wypisałam....
Też uwielbiam faworki, pączki, wszystkie takie....Tłusty czwartek ma być jutro niby u mnie, mam zlot czarownic, jedna ma upiec faworki, druga parzone gniazdka a ja pączki - ale z moim rewelacyjnym samopoczuciem nie wiem czy cokolwiek będę w stanie zjeść:/
Ja konta na NK już nie mam, kiedyś miałam, ale się wypisałam....
Też uwielbiam faworki, pączki, wszystkie takie....Tłusty czwartek ma być jutro niby u mnie, mam zlot czarownic, jedna ma upiec faworki, druga parzone gniazdka a ja pączki - ale z moim rewelacyjnym samopoczuciem nie wiem czy cokolwiek będę w stanie zjeść:/
kulka na Morenie :)
Czytam i nadążyć nie mogę ;-) Konta na fejsie nie mam, więc się nie polansuję ;-P
U nas same rewelacje od rana. Teściowa wprosiła się na chama na imprezę (ona i szwagrostwo w dużej liczbie), której w ogóle nie planowaliśmy - imieniny małża. W ramach bojkotu kupię dwa ciasta i finito.
Walentynki jakieś marne, nie mogę jeść czekolady, więc tylko małż dostał coś słodkiego :-/ Ale my w sumie nie przykładamy dużej wagi do takich okazji, chyba najbardziej świętujemy urodziny dzieciaków. A poharatana też trochę jestem, bo byłam na treningu, więc jak zwykle pare siniaków na nogach mi przybyło, pokaleczona ręka no i piękny odcisk podeszwy na czole ;-P
Dla niewtajemniczonych Witek też ma AZS i radzę wziąć skierowanie do alergologa.
Co tam jeszcze... Tłusty Czwartek, poślinię się do wystawy cukierni obok której spaceruję. Ale nie mogę narzekać na przymusową dietę, bo kilogramy poleciaaaały. Biust mam z natury duży i wiszący, karmienie w sumie dużo nie zmieniło oprócz jeszcze większego rozmiaru, więc mąż nie narzeka a ja nie lamentuję.
Ratunku, mały raczkuje i siada bokiem, czasem też turla się jak szalony, kot jest zdezorientowany ;-P
U nas same rewelacje od rana. Teściowa wprosiła się na chama na imprezę (ona i szwagrostwo w dużej liczbie), której w ogóle nie planowaliśmy - imieniny małża. W ramach bojkotu kupię dwa ciasta i finito.
Walentynki jakieś marne, nie mogę jeść czekolady, więc tylko małż dostał coś słodkiego :-/ Ale my w sumie nie przykładamy dużej wagi do takich okazji, chyba najbardziej świętujemy urodziny dzieciaków. A poharatana też trochę jestem, bo byłam na treningu, więc jak zwykle pare siniaków na nogach mi przybyło, pokaleczona ręka no i piękny odcisk podeszwy na czole ;-P
Dla niewtajemniczonych Witek też ma AZS i radzę wziąć skierowanie do alergologa.
Co tam jeszcze... Tłusty Czwartek, poślinię się do wystawy cukierni obok której spaceruję. Ale nie mogę narzekać na przymusową dietę, bo kilogramy poleciaaaały. Biust mam z natury duży i wiszący, karmienie w sumie dużo nie zmieniło oprócz jeszcze większego rozmiaru, więc mąż nie narzeka a ja nie lamentuję.
Ratunku, mały raczkuje i siada bokiem, czasem też turla się jak szalony, kot jest zdezorientowany ;-P
http://bachormagazyn.pl/2012/02/01/matki-matkom-wilkami/#more-1585 polecam tym zdystansowanym bo niecko żartem ale prawdziwe ;)
a oto i ja : http://www.facebook.com/photo.php?fbid=386951577997965&set=a.300186053341185.93290.100000493777196&type=1&ref=nf#!/profile.php?id=100001472321443 nie wiem czy się dobrze wkleiło..
tak czy siak, co do fb przypomniała mi się pewna historia po której stwierdzicie żem nienormalna :P
"znajoma" ma jobla na punkcie swoich dzieci, (aktualnie mc temu urodziła drugie ) i ja wszystko rozumiem,"złote rady",fascynacje swoim dzieckiem,full jego zdjęc,opisy jakie to cudowne być mamą ble ble ble :P nie zrozumcie mnie źle ja też uwielbiam moje dziecko,i też wypisuje różne głupoty na fb aleeee nie wszystko tam trafia, jak ta "koleżanka" sugerowała że kupię zły wózek,podziękowałam jej za złote rady i powiedziałam że pragnę sama popełniać swoje błędy, kiedy skrytykowała mój wyjazd z mężem na weekend kiedy młoda miała 3 mc i zostawiłąm ją pod opieką mojej siostry olałam.. kiedy udawała że nie wiedziała że już nie karmię piersią i zrobiła ze mnie zołzowatą matkę też jej nie burknęłam bo już była w ciąży i wiem co to hormony ;) olałam wpisy o ww linku,każdy może pisać na fb co chce, kreowała się ogólnie na Super mamę trochę się z niej podśmiewyłam bo naprawdę kipiała tymi hormonami ale kiedy przeczytałam wpis o tym że ma problem z karmieniem na jej "tablicy" ubrany w takie rąbitne słowa i dramat w tle nie wytrzymałam i zrobiłam sobie prezent kasując ją ze znajomych, nie wyobrażam sobie by z takiej więzi z dzieckiem robić taką "aferę wpisową" na fb.. po tym jak zauważyła że ją usunęłam dodała kolejny wpis o tym jak nikomu nie można powiedziec konstruktywnej krytyki, że palec w du*** trzeba trzymać prosto i jakie żale popłynęły że szok..
tak więc może i jestem przewrażliwiona ale naprawdę staram się być wyluzowaną mamą, nie przesadnie ale w granicach normy.. uwielbiam rady koleżanek ale te przydatne i nie ubrane w słowa "robisz źle ja wiem lepiej bo jestem mamą dłużej o 3 mc niż ty ".. od rad mam Was, różnych poglądów i innych.. a i tak zrobię co będę uważała za słuszne, bo popełnianie błędów to cały urok bycia mamą :P
to teraz ja się wyżaliłam :)
a oto i ja : http://www.facebook.com/photo.php?fbid=386951577997965&set=a.300186053341185.93290.100000493777196&type=1&ref=nf#!/profile.php?id=100001472321443 nie wiem czy się dobrze wkleiło..
tak czy siak, co do fb przypomniała mi się pewna historia po której stwierdzicie żem nienormalna :P
"znajoma" ma jobla na punkcie swoich dzieci, (aktualnie mc temu urodziła drugie ) i ja wszystko rozumiem,"złote rady",fascynacje swoim dzieckiem,full jego zdjęc,opisy jakie to cudowne być mamą ble ble ble :P nie zrozumcie mnie źle ja też uwielbiam moje dziecko,i też wypisuje różne głupoty na fb aleeee nie wszystko tam trafia, jak ta "koleżanka" sugerowała że kupię zły wózek,podziękowałam jej za złote rady i powiedziałam że pragnę sama popełniać swoje błędy, kiedy skrytykowała mój wyjazd z mężem na weekend kiedy młoda miała 3 mc i zostawiłąm ją pod opieką mojej siostry olałam.. kiedy udawała że nie wiedziała że już nie karmię piersią i zrobiła ze mnie zołzowatą matkę też jej nie burknęłam bo już była w ciąży i wiem co to hormony ;) olałam wpisy o ww linku,każdy może pisać na fb co chce, kreowała się ogólnie na Super mamę trochę się z niej podśmiewyłam bo naprawdę kipiała tymi hormonami ale kiedy przeczytałam wpis o tym że ma problem z karmieniem na jej "tablicy" ubrany w takie rąbitne słowa i dramat w tle nie wytrzymałam i zrobiłam sobie prezent kasując ją ze znajomych, nie wyobrażam sobie by z takiej więzi z dzieckiem robić taką "aferę wpisową" na fb.. po tym jak zauważyła że ją usunęłam dodała kolejny wpis o tym jak nikomu nie można powiedziec konstruktywnej krytyki, że palec w du*** trzeba trzymać prosto i jakie żale popłynęły że szok..
tak więc może i jestem przewrażliwiona ale naprawdę staram się być wyluzowaną mamą, nie przesadnie ale w granicach normy.. uwielbiam rady koleżanek ale te przydatne i nie ubrane w słowa "robisz źle ja wiem lepiej bo jestem mamą dłużej o 3 mc niż ty ".. od rad mam Was, różnych poglądów i innych.. a i tak zrobię co będę uważała za słuszne, bo popełnianie błędów to cały urok bycia mamą :P
to teraz ja się wyżaliłam :)
Fajne z Wam mamuśki i jeszcze fajniejsze macie dzieciaki! Oraz chyba grubych nie widziałyście skoro tak narzekacie! No ale rozumem, że czasem każda musi ;)
ze śnieżnego wzgórza melduje się gosia_dim, pomyślałam też tak dziś o sobie. Wieś moją tak zasypało, że ledwo z wózkiem szłam.
milka, nie będzie blizny! szybko się zagoi. Dawaj fotę to ocenimy szkody ;)
Pranie robimy w jelpie, nasze płyny i proszek są zbyt intensywne.
U mnie cycki nietknięte, no ale ja tylko 3 dni dostawiałam.
Borys dziś przechodzi samego siebie, dopiero teraz zasnął... Do tego wszystko mi dziś z rąk leci, łącznie z kupą z pieluchy, która rozplaskała się totalnie. Kiedy sprzątałam Młody zdążył osikać siebie i moją głowę... Tak, dziś macierzyństwo zdecydowanie oddaje na allegro.
ze śnieżnego wzgórza melduje się gosia_dim, pomyślałam też tak dziś o sobie. Wieś moją tak zasypało, że ledwo z wózkiem szłam.
milka, nie będzie blizny! szybko się zagoi. Dawaj fotę to ocenimy szkody ;)
Pranie robimy w jelpie, nasze płyny i proszek są zbyt intensywne.
U mnie cycki nietknięte, no ale ja tylko 3 dni dostawiałam.
Borys dziś przechodzi samego siebie, dopiero teraz zasnął... Do tego wszystko mi dziś z rąk leci, łącznie z kupą z pieluchy, która rozplaskała się totalnie. Kiedy sprzątałam Młody zdążył osikać siebie i moją głowę... Tak, dziś macierzyństwo zdecydowanie oddaje na allegro.
Mój też dzisiaj jęczy bez przerwy.
My też nie obchodzimy za bardzo walentynek i takich innych.
kulka Ty też na Morenie? Możecie wpaść, tylko nie wiem czy coś zostanie do południa, ja jestem dobra jeśli chodzi o pochłanianie sodkiego ;)
A jeszcze co do proszku - ja przestałam prać w dzieciowym, bo zanim się pralka jego ciuszków uzbierała, to prawie nie miał w czym chodzić. A tak wrzucam normalnie kolorami i nie ma problemu.
My też nie obchodzimy za bardzo walentynek i takich innych.
kulka Ty też na Morenie? Możecie wpaść, tylko nie wiem czy coś zostanie do południa, ja jestem dobra jeśli chodzi o pochłanianie sodkiego ;)
A jeszcze co do proszku - ja przestałam prać w dzieciowym, bo zanim się pralka jego ciuszków uzbierała, to prawie nie miał w czym chodzić. A tak wrzucam normalnie kolorami i nie ma problemu.
Powoli zaczynam ogarniać kto jest kto, same fajne laski z Was!:) A jaki ruch na fb się zrobił, u mnie ostatnio już nudnawo było...
Boże tak myślę o tym karmieniu piersią i obawiam się, że tego drugiego z własnej wygodny najchętniej od razu przystawiałabym do butli....Ale wiem, trzeba, chociaż trochę tego maminego mleka tym bardziej jeśli będzie go dosyć...W szpitalu tylko ja byłam taka ambitna, że trzymałam go non stop przy cycku, wszystkie pozostałe dzieci były dokarmiane butlą! (wszystkie 5 bo w swissie ich aż tyle hehe), babki do nas zaglądały i mi gratulowały, że ja taka wytrwała:/ (mi się zdawało, że to normalne).
Boże tak myślę o tym karmieniu piersią i obawiam się, że tego drugiego z własnej wygodny najchętniej od razu przystawiałabym do butli....Ale wiem, trzeba, chociaż trochę tego maminego mleka tym bardziej jeśli będzie go dosyć...W szpitalu tylko ja byłam taka ambitna, że trzymałam go non stop przy cycku, wszystkie pozostałe dzieci były dokarmiane butlą! (wszystkie 5 bo w swissie ich aż tyle hehe), babki do nas zaglądały i mi gratulowały, że ja taka wytrwała:/ (mi się zdawało, że to normalne).
Rany koguta, jestem zajechana, tych głupich ciastek wyszły mi trzy blachy a mój syn jak na złość dzisiaj ma straszliwe fochy...
Dadżi ja chcę Twoją farbę na włosyyy :) (teraz mam nadzieję, że się nie pomyliłam i to Ty jesteś ruda :)
Lol, pierwszy raz w mojej facebookowej karierze zalogowałam się i miałam 19 powiadomień O.o ;)
Ciekawe, kiedy ogarnę Wasze zdjęcia i zacznę dopasowywać twarze do nicków bez ściągi ;) Btw - ja jestem zdjęciową maniaczką, więc dla mnie to po prostu raj :)
Muszczek, ja na fb wyglądam dobrze, bo wrzucam zdjęcia od pasa w górę a u mnie problemy zaczynają się od bioder i kończą na kostkach... :)
No i jeśli chodzi o faworki to ja właśnie tego smażenia się boję! Jak to zrobić - na patelni? W garnku? I jak długo?
Dadżi ja chcę Twoją farbę na włosyyy :) (teraz mam nadzieję, że się nie pomyliłam i to Ty jesteś ruda :)
Lol, pierwszy raz w mojej facebookowej karierze zalogowałam się i miałam 19 powiadomień O.o ;)
Ciekawe, kiedy ogarnę Wasze zdjęcia i zacznę dopasowywać twarze do nicków bez ściągi ;) Btw - ja jestem zdjęciową maniaczką, więc dla mnie to po prostu raj :)
Muszczek, ja na fb wyglądam dobrze, bo wrzucam zdjęcia od pasa w górę a u mnie problemy zaczynają się od bioder i kończą na kostkach... :)
No i jeśli chodzi o faworki to ja właśnie tego smażenia się boję! Jak to zrobić - na patelni? W garnku? I jak długo?
Maua_mama po pierwsze masz przecudne zdjęcia na fb po prostu napatrzeć się nie mogę, po drugie dzisiaj chyba taki głupi dzień jest bo ja dzisiaj też jakaś pierdołowata a moje dziecko leży z kupą w pieluszce i właśnie zaraz się zabiorę za ten ciężki ładunek ;)
bruxa u mnie też problem od pasa w dół ;) faworki robię w garnku na oleju (nie znoszę smrodu smalcu) i dosłownie 2 min. się robią ;)
bruxa u mnie też problem od pasa w dół ;) faworki robię w garnku na oleju (nie znoszę smrodu smalcu) i dosłownie 2 min. się robią ;)
Smalec podobno zdrowszy :) U mnie na patelni, tyle smalcu żeby się mniej więcej zanurzały i bardzo krótko - widać, kiedy już są sztywne i zarumienione :) Jednej osobie ciężko nadążyć z cięciem nowych, szybko się smaży. Ja właśnie zawiązałam Krzysiula w chuście i bierzemy się do roboty - odłożyć się niestety nie da.
bruxa nie pomylilas ja jestem ruda:P farba jest garniera 100% kolor nie pamiętam dokładnej nazwy chyb złocista miedz, ale ponoć ja wycofują, bo ostatnio mama moja przyszła z 3 farbami i mówi ze jest przecena na 8 zl wiec wzięła więcej, ale okazało się, ze en kolor likwidują. i tez nie wiem co zrobię jak mi się zapasy skończą,a używam jej od 4 lat;/
jak skończył mi się worek jelpa (który starczył dokładnie na pół roku), to kupiłam niemiecki persil sensitive i w nim piorę. żadnych uczuleń nie ma. co do plam, to jak przebieram, to zapieram mydełkiem odplamiającym dr beckmann (większość plam super schodzi) i zostawiam, aż mi się przypomni czyli na długo zazwyczaj. jak plamy ciągle są, to namaczam w vanishu na noc. suszę i wrzucam do brudów. raz na tydzień albo na 10 dni piorę ubranka małej i plamki zdarzają się sporadycznie (raczej na body, bo ja ją do obiadu rozbieram, nie potrafie nakarmic bez wybrudzenia).
moje dziecko po kinie spi juz prawie 3h!
moje dziecko po kinie spi juz prawie 3h!
weronikaxx - masz rację - muszę zajrzeć do herbapolu i tyle :)
aguseek - kopiec kreta piekłam chyba według tego przepisu http://www.wielkiezarcie.com/recipe15491.html przy czym ja do kremówki dałam też trochę mascarpone i ja do kremówki cukru nigdy nie dodaję jak ciasto jest słodkie lub z dodatkiem czekolady
a tort to generalnie kombinacja :D ale ja nie spisałam co tam zrobiłam, ale mniej więcej tak - bezę (nie pamiętam z ilu białek) piekłam z dodatkiem daktyli; masa to orzechy włoskie + daktyle + śmietana kremówka + mascarpone + trochę kajmaku i wsio :]
aguseek - kopiec kreta piekłam chyba według tego przepisu http://www.wielkiezarcie.com/recipe15491.html przy czym ja do kremówki dałam też trochę mascarpone i ja do kremówki cukru nigdy nie dodaję jak ciasto jest słodkie lub z dodatkiem czekolady
a tort to generalnie kombinacja :D ale ja nie spisałam co tam zrobiłam, ale mniej więcej tak - bezę (nie pamiętam z ilu białek) piekłam z dodatkiem daktyli; masa to orzechy włoskie + daktyle + śmietana kremówka + mascarpone + trochę kajmaku i wsio :]
To chyba coś podobnego nie?
http://mojewypieki.blox.pl/2011/02/Tort-dacquoise-z-orzechami-i-daktylami.html
OMG, chyba zrobię.....:D
http://mojewypieki.blox.pl/2011/02/Tort-dacquoise-z-orzechami-i-daktylami.html
OMG, chyba zrobię.....:D
agusp - tak tak - very podobne ;-) generalnie to ciasto to moje ulubione i po prostu jest tak pyszne, że sama bym chyba wrąbała ;-) ale samemu to raczej się nie da na jedno posiedzenie, bo jest też koszmarnie słodkie :D bosz - jak ja lubię to ciacho... hm... niedługo Natek kończy pół roku sasasa - jest okazja ;>
marta - a to mydełko to gdzie można dostać? no mój pociech generalnie lubi ręce pakować do buzi i np. rękawy ma całe w obiadku :D a ja nijak tego doprać nie mogę, a jak jest jakaś mała plamka to mi się nie chce go od razu przebierać, więc potem mam problem ;-)
marta - a to mydełko to gdzie można dostać? no mój pociech generalnie lubi ręce pakować do buzi i np. rękawy ma całe w obiadku :D a ja nijak tego doprać nie mogę, a jak jest jakaś mała plamka to mi się nie chce go od razu przebierać, więc potem mam problem ;-)
Mydełko jest w Rossmanie, ja ostatnio kupiłam, ale jeszcze nie wypróbowałam. My przebieramy Krzysiula tylko raz dziennie chyba że coś zasika :p Inaczej bym miała piętnaście kompletów dziennie zużyte, wielkie dzięki. I też się nie dopierają niestety, ale może mydełko da radę.
kulka ja ten przepis na bezę to tak rozumiem, że pieczesz w ogóle bez tortownicy - tylko na papierze do pieczenia odrysowujesz sobie koło (spód tortownicy) a pianę wykładasz tylko na ten papier leżący na zwykłej takiej blaszce piekarnikowej, takie blachy w piekarniku standardowo dwie, więc można chyba upiec dwie jednym rzutem:)
a tak apropo to u nas jeszcze nie stwierdzono azs ale mysle ze ma bo ciagle ma krostki i nie wiadomo od czego non stop sie pojawiaja
ja chce zrzucic jeszcze 8 kg ale nie mam sily na to moze jak przyjdzie wiosna to cos sie zdziala.
Ather my mamy wspolnego znajomego:) to mojej przyjaciolki przyszly maz:)
ja jeszcze piore w specjalnym proszku ze wzgledu na jego problemy skorne.
Jesli macie ochote to mozecie mnie na fejsie dodac:D
ja chce zrzucic jeszcze 8 kg ale nie mam sily na to moze jak przyjdzie wiosna to cos sie zdziala.
Ather my mamy wspolnego znajomego:) to mojej przyjaciolki przyszly maz:)
ja jeszcze piore w specjalnym proszku ze wzgledu na jego problemy skorne.
Jesli macie ochote to mozecie mnie na fejsie dodac:D
Pół dnia dzisiaj przyjmowałam, wysyłalam zaproszenia na fcb i odlądałam Wasze zdjęcia! Mam nadzieje,m ze zadnej nie przegapilam :) Wasze dzieciaczki sa cudowne, nie moglam sie opanowac i prawie wszedzie wciskalam lubie to :-) Jestem totalna maniaczka zdjęc, wiec dla mnie dzisiejszy dzien to raj!! A Wy dziewczyny jestescie fajne laski i nie piszcie mi ze jest inaczej :-)
Bylismy u pediatry, mlody wazy 7880 g i ma 72 cm !! Boze, kiedy on tak urosl!! jak sie urodzil, to mial zaledwie 51 cm :)
Bylismy u pediatry, mlody wazy 7880 g i ma 72 cm !! Boze, kiedy on tak urosl!! jak sie urodzil, to mial zaledwie 51 cm :)
Ja skończyłam faworki i ledwo żyję :) Godzinę z Krzysiem w chuście robiłam, a potem już sama bo Mąż wrócił.
Ja też lubię oglądać zdjęcia, chociaż nie jakoś nałogowo :) I od razu mówię - ja się w lubienie raczej nie bawię, to żeby Wam przykro nie było że nie klikam ;) Przy okazji stwierdziłam że dawno nie wrzucałam aktualnych zdjęć więc jak będę miała chwilę to wrzucę.
Ja też lubię oglądać zdjęcia, chociaż nie jakoś nałogowo :) I od razu mówię - ja się w lubienie raczej nie bawię, to żeby Wam przykro nie było że nie klikam ;) Przy okazji stwierdziłam że dawno nie wrzucałam aktualnych zdjęć więc jak będę miała chwilę to wrzucę.
fajne macie dzieciaczki :) jak wiecie - ja nie zamieszczam zdjęcia mojego malutka w necie, ale jak spotkamy się w realu to się pochwalę :) z resztą - do cieplejszych czasów to dzieci zdążą się jeszcze tysiąc razy zmienić ;)
ja też piekę bezę po prostu na papierze pergaminowym na blasze z piekarnika i robię to najczęściej na oko hehe z resztą - wiele rzeczy spożywczych robię na czuja i na oko :D bo wychodzę z założenia, ze skoro składniki dobre to i tak zjemy :D
i żadnych proszę per pani, bo się obrażę :P generalnie dajcie spokój z wiekiem - czy to ma jakieś znaczenie :) rocznik naszych dzieci jest i tak jeden :D
ja też piekę bezę po prostu na papierze pergaminowym na blasze z piekarnika i robię to najczęściej na oko hehe z resztą - wiele rzeczy spożywczych robię na czuja i na oko :D bo wychodzę z założenia, ze skoro składniki dobre to i tak zjemy :D
i żadnych proszę per pani, bo się obrażę :P generalnie dajcie spokój z wiekiem - czy to ma jakieś znaczenie :) rocznik naszych dzieci jest i tak jeden :D
Ather, ciesz się. zdążysz jeszcze trójkę machnąć do trzydziestki ;)
Teraz ja siadam do Waszych fotek bo dopiero na d*psku usiadłam...z melisą w ręku
a propos per pani. W szpitalu leżałam na sali z dziewczyną, która non stop mi paniowała. Zaczęłam się zastanawiać czy to ja wyglądam jak stary rumpel czy ona ma 14 lat :) Okazało się, że jest starsza o miesiąc :) Do dziś się z tego śmiejemy.
dadżi, ja też kiedyś tą farbą robiłam i też była opcja, że wycofują i nie wycofali. Może i tym razem tak będzie!
Ather, agusp, dzięki! :)
aniolqq, jesteś z nami? coś ostatnio milczysz.
Gosia_dim, wiesz co tam słychać u MamyFilipa? Z Olą już lepiej?
Teraz ja siadam do Waszych fotek bo dopiero na d*psku usiadłam...z melisą w ręku
a propos per pani. W szpitalu leżałam na sali z dziewczyną, która non stop mi paniowała. Zaczęłam się zastanawiać czy to ja wyglądam jak stary rumpel czy ona ma 14 lat :) Okazało się, że jest starsza o miesiąc :) Do dziś się z tego śmiejemy.
dadżi, ja też kiedyś tą farbą robiłam i też była opcja, że wycofują i nie wycofali. Może i tym razem tak będzie!
Ather, agusp, dzięki! :)
aniolqq, jesteś z nami? coś ostatnio milczysz.
Gosia_dim, wiesz co tam słychać u MamyFilipa? Z Olą już lepiej?
Hej
a ja własnie wróciłam z USG tarczycy (skierowała mnie internistka, bo uznała, że mam powiększoną...) i co się okazało... że ja prawie nie mam tarczycy!!!
Lekarz był w szoku, że nie mam problemów z hormonem tarczycy, stwierdził, że muszę monitorować ją bardzo często i często robić badania hormonów bo grozi mi zespół Haszimoto czy jakoś tak...
a ja własnie wróciłam z USG tarczycy (skierowała mnie internistka, bo uznała, że mam powiększoną...) i co się okazało... że ja prawie nie mam tarczycy!!!
Lekarz był w szoku, że nie mam problemów z hormonem tarczycy, stwierdził, że muszę monitorować ją bardzo często i często robić badania hormonów bo grozi mi zespół Haszimoto czy jakoś tak...
Czołem dziewczęta, ja tam za bardzo się na FB nie udzielam, ale konto mam, podam na priv to się może wreszcie z Markową i Lipuszką rozpoznam przemierzając Ujeścisko :)
Byłam dziś z Helą w OWI w Gdańsku, lekarz powiedziała, że dziecko jest OK, asymetria tylko lekka, ale bez rozpaczy. Za to pani psycholog myślałam, że mnie zmiażdży wzrokiem jak się dowiedziała, że dziecko Vojtą rehabilituję. Że to niedobre, bo dziecko płacze i mu się to nie podoba. Nosz cholera pani psycholog a co pani na to, że dzięki temu moje dziecko może się normalnie rozwijać !!??! Jak ją szczepię to też płacze i jej się to nie podoba, to co, mam nie szczepić ?? Ehh, się tylko wkurzać można..
Za to fizjoterapeutka podała kilka bardzo fajnych ćwiczeń, opiszę, bo to dobre dla wszystkich dzieciaczków. Żeby rozwijać dziecku poczucie równowagi i działanie błędnika można dziecko położyć na kocu/kołderce, jedna osoba łapie za jeden koniec, druga za drugi i bujamy dziecko, kołować się z dzieckiem powoli na obrotowym krześle, dawać dziecku dotykać materiały/rzeczy o przeróżnej fakturze, coś szorstkiego, coś gładkiego, etc. Powiedziała nawet, że można Małej zrobić kisielu i dać jej się nim pobawić, żeby poczuła jak się fajnie lepi do łapki.
Byłam dziś z Helą w OWI w Gdańsku, lekarz powiedziała, że dziecko jest OK, asymetria tylko lekka, ale bez rozpaczy. Za to pani psycholog myślałam, że mnie zmiażdży wzrokiem jak się dowiedziała, że dziecko Vojtą rehabilituję. Że to niedobre, bo dziecko płacze i mu się to nie podoba. Nosz cholera pani psycholog a co pani na to, że dzięki temu moje dziecko może się normalnie rozwijać !!??! Jak ją szczepię to też płacze i jej się to nie podoba, to co, mam nie szczepić ?? Ehh, się tylko wkurzać można..
Za to fizjoterapeutka podała kilka bardzo fajnych ćwiczeń, opiszę, bo to dobre dla wszystkich dzieciaczków. Żeby rozwijać dziecku poczucie równowagi i działanie błędnika można dziecko położyć na kocu/kołderce, jedna osoba łapie za jeden koniec, druga za drugi i bujamy dziecko, kołować się z dzieckiem powoli na obrotowym krześle, dawać dziecku dotykać materiały/rzeczy o przeróżnej fakturze, coś szorstkiego, coś gładkiego, etc. Powiedziała nawet, że można Małej zrobić kisielu i dać jej się nim pobawić, żeby poczuła jak się fajnie lepi do łapki.
ale szybko lecicie....
Rzeczywiście dawno takiego ruchu na FB nie miałam....ja jutro na spokojnie popatrzę wasze zdjęcia bo dzisiaj tylko orientacyjnie zobaczyłam która jest która :)
morela dziękuję za ciasta muszę wypróbować :)
ja za to masakrycznie się czuję codzienne mdłości na zmianę jak poczuję głód to słabo mi się robi i jeszcze brzuch jakoś dziwnie boli mnie dzisiaj...za tydzień usg mam nadzieję że wszystko ok. Do tego w piątek mam badania ciążowe do zrobienia na czczo i nie wiem jak ja tam wytrzymam aby nie zwymiotować :/
Rzeczywiście dawno takiego ruchu na FB nie miałam....ja jutro na spokojnie popatrzę wasze zdjęcia bo dzisiaj tylko orientacyjnie zobaczyłam która jest która :)
morela dziękuję za ciasta muszę wypróbować :)
ja za to masakrycznie się czuję codzienne mdłości na zmianę jak poczuję głód to słabo mi się robi i jeszcze brzuch jakoś dziwnie boli mnie dzisiaj...za tydzień usg mam nadzieję że wszystko ok. Do tego w piątek mam badania ciążowe do zrobienia na czczo i nie wiem jak ja tam wytrzymam aby nie zwymiotować :/
wow dziewczyny faktycznie watek sie rozwija w zastraszajacym tempie :) nie bylo mnie zaledwie kilka dni na forum a tu takie zaleglosci, no to teraz musze nadrobic :)
no i znow nie zdarzylam sie dopisac do listy, moze zrobie to kolejnym razem..
No i nadszedl ten dzien kiedy zaluje ze nie mam FB bo nie moge podejzec tych slicznych fotek waszych kruszynek o ktorych tyle piszecie... hehhe dolaczam sie do pomyslu tesuli odnosnie nk :D
wczoraj bylam z Antosia na kontroli odnosnie zwiekszonej dawki wit D i okazuje sie ze jest poprawa, poki co wracamy do normalnej dawki + obserwacja. Martwi mnie fakt ze mala przez 3 tyg nie przybrala nic na wadze a je jak dawniej, wiec dziwne to wszystko.
no nic znikam znow do studiowania ustaw, jutro mam rozmowe o prace (wkoncu!) i mam nadzieje ze cos sie ruszy, bo powoli moja psychika siada na tym wychowawczym niestety..
no i znow nie zdarzylam sie dopisac do listy, moze zrobie to kolejnym razem..
No i nadszedl ten dzien kiedy zaluje ze nie mam FB bo nie moge podejzec tych slicznych fotek waszych kruszynek o ktorych tyle piszecie... hehhe dolaczam sie do pomyslu tesuli odnosnie nk :D
wczoraj bylam z Antosia na kontroli odnosnie zwiekszonej dawki wit D i okazuje sie ze jest poprawa, poki co wracamy do normalnej dawki + obserwacja. Martwi mnie fakt ze mala przez 3 tyg nie przybrala nic na wadze a je jak dawniej, wiec dziwne to wszystko.
no nic znikam znow do studiowania ustaw, jutro mam rozmowe o prace (wkoncu!) i mam nadzieje ze cos sie ruszy, bo powoli moja psychika siada na tym wychowawczym niestety..
zlota trzymam kciuki za rozmowę, mam nadzieje że poszczęści Ci się. Ja mam jutro kontrolę odnośnie zwiększonej wit D zobaczymy co będzie, ja osobiście widzę poprawę no ale lekarz jest mądrzejszy niż ja. Co do wagi to nie martw się zauważ że Antosia jest coraz starsza i coraz więcej się rusza więc spala to co zje :).
Maua_mama, ja dopiero skonczylam ogladać Twoje zdjęcia, tyle ich masz:-) I juz wiem, o która dziewczyne chodzi ze Szczecinka, dojrzałam na zdjęciu:) Oczywiście znam Magde P., tez powinna mnie kojarzyć :)
Moj mały rozrabiaka troche sie chyba gdzies zaziebil, bo ma tak zawalony nosek, ze oddychac nie moze:( sciagnelam frida przed snem i jak na razie cisza, zobaczymy jak bedzie w nocy.
Moj mały rozrabiaka troche sie chyba gdzies zaziebil, bo ma tak zawalony nosek, ze oddychac nie moze:( sciagnelam frida przed snem i jak na razie cisza, zobaczymy jak bedzie w nocy.
Ja na nk też mam więcej zdjęć, tzn. więcej swoich - bo na fb wrzucałam raczej tylko Krzysiula, a na nk wtedy już przestałam. Także do porodu tam mam zdjęcia :)
dziewczyny \wy tak lecicie,ze nie nadazam.Przy malym mam tyle roboty,ze ciezko mi w ciagu dnia nawet cos napisac.
HANIAMAGUSEK,NIKITA,MOR-ELKA,KULKA I GOSIA dziekuje za info w sprawie waszych dzieciaczkow (AZS).\teraz widzze ze to naprawde czesty problem
mam do Was kilka pytan-chciałam wyslac je na priv,ale ni moge sie zalogowac bo kurczze zapomnialam adres mojej nowej poczty-skleroza po ciazy mi zostala:) W zwiazku z tym napiszczei mi prosze na moj stary adres kiedrykowska@wp.pl lub po prostu na forum
ciekawi mnie jak zostalo zdiagnozowane u Was azs(jakies badania konkretne czy na podstawie tych plam), jak wyglada u Was leczenie, gdzie sie najbardziej objawia i co z jedzeniem , jakie mleko podajecie czy owoce tez juz dajecie lub kaszki bo u nas jest tak ze do tej pory karmi lam piersia i dokarmialam pepti plus obiadek raz dziennie bez owocow bo ze wzgledu na skaze bialkowa ktora poczatkowo mial nie mialam dawac owocow do koca 6 miesiaca a teraz kiedy jest jeszcze gorzej nadal nie moge ich wprowadzic ani kaszek i moj jest ciagle glodny , chodzimy do alergologa na poczatku dala antybiotyk w masci altargo 4 dni plus masc cholesterolowa a teraz tylko masc cholesterolowa juz tydzin stosuje i nie mam wielkiej poprway,ale chcociaz nie jest gorzej, w pon nast wizyta
nocki mamy nie przespane bo ciagle sie budzi- nie wiem juz sama czy z glodu czy z bolu
bede bardzo wdzieczna za wszystkie podpowiedzi bo matwie sie tymi plamami -sa bardzo duze z czerwonymi brzegami
poza tym nie wiem co mu teraz dawac do jedzenia,bo przechodze na mm a nie moge dawac nic owocowego czyli kaszek i samych owocow tylko obiadki no i daje tez kleik,bo to chyba nie uczuli
napiszcie o ktorych h co dajecie dzieciaczkom\\\
przepraszam za taka dlugo odpowiedz i tyle tych wszystkich pytan ale badzcie takie kochane i pomozcie mi
HANIAMAGUSEK,NIKITA,MOR-ELKA,KULKA I GOSIA dziekuje za info w sprawie waszych dzieciaczkow (AZS).\teraz widzze ze to naprawde czesty problem
mam do Was kilka pytan-chciałam wyslac je na priv,ale ni moge sie zalogowac bo kurczze zapomnialam adres mojej nowej poczty-skleroza po ciazy mi zostala:) W zwiazku z tym napiszczei mi prosze na moj stary adres kiedrykowska@wp.pl lub po prostu na forum
ciekawi mnie jak zostalo zdiagnozowane u Was azs(jakies badania konkretne czy na podstawie tych plam), jak wyglada u Was leczenie, gdzie sie najbardziej objawia i co z jedzeniem , jakie mleko podajecie czy owoce tez juz dajecie lub kaszki bo u nas jest tak ze do tej pory karmi lam piersia i dokarmialam pepti plus obiadek raz dziennie bez owocow bo ze wzgledu na skaze bialkowa ktora poczatkowo mial nie mialam dawac owocow do koca 6 miesiaca a teraz kiedy jest jeszcze gorzej nadal nie moge ich wprowadzic ani kaszek i moj jest ciagle glodny , chodzimy do alergologa na poczatku dala antybiotyk w masci altargo 4 dni plus masc cholesterolowa a teraz tylko masc cholesterolowa juz tydzin stosuje i nie mam wielkiej poprway,ale chcociaz nie jest gorzej, w pon nast wizyta
nocki mamy nie przespane bo ciagle sie budzi- nie wiem juz sama czy z glodu czy z bolu
bede bardzo wdzieczna za wszystkie podpowiedzi bo matwie sie tymi plamami -sa bardzo duze z czerwonymi brzegami
poza tym nie wiem co mu teraz dawac do jedzenia,bo przechodze na mm a nie moge dawac nic owocowego czyli kaszek i samych owocow tylko obiadki no i daje tez kleik,bo to chyba nie uczuli
napiszcie o ktorych h co dajecie dzieciaczkom\\\
przepraszam za taka dlugo odpowiedz i tyle tych wszystkich pytan ale badzcie takie kochane i pomozcie mi
dominika05
sorry, że się wtrącam ale co ma skaza białkowa do owoców??? Przecież skaza białkowa jest to uczulenie na białko a akurat tego w owocach nie ma
A czy Ty karmiąc piersią trzymasz dietę bezmleczną i bez jedzenia wołowiny?
To właśnie w obiadkach i mleku i kaszkach mlecznych są uczulające elementy (wołowina, jajka, drób, mleko) owoce wydaje mi się, że w tej sytuacji są stosunkowo bezpieczne
Ja bym na Twoim miejscu wybrała się do innego lekarza bo coś mi nie pasi w tej diecie, którą stosujesz przy skazie białkowej
sorry, że się wtrącam ale co ma skaza białkowa do owoców??? Przecież skaza białkowa jest to uczulenie na białko a akurat tego w owocach nie ma
A czy Ty karmiąc piersią trzymasz dietę bezmleczną i bez jedzenia wołowiny?
To właśnie w obiadkach i mleku i kaszkach mlecznych są uczulające elementy (wołowina, jajka, drób, mleko) owoce wydaje mi się, że w tej sytuacji są stosunkowo bezpieczne
Ja bym na Twoim miejscu wybrała się do innego lekarza bo coś mi nie pasi w tej diecie, którą stosujesz przy skazie białkowej
Dzien dobry z rana :)
onosnie waszego narzekania na wage... dzisiaj weszlam na wage zeby sprawdzic jak to wyglada u mnie i zalamka! niestety od nowa przybralam a juz sie cieszylam bo ostatnio (3mce temu) bylam +2 po ciazy a teraz masakra :(
chyba skoncze na dobre karmienie i zaczne jakas diete cud
Tesula dzieki na pw, pozwolilam sobie wyslac zaproszenie na nk :)
jeny ale sie stresuje dzisiejsza rozmowa dziewczyny trzymajcie kciuki!
onosnie waszego narzekania na wage... dzisiaj weszlam na wage zeby sprawdzic jak to wyglada u mnie i zalamka! niestety od nowa przybralam a juz sie cieszylam bo ostatnio (3mce temu) bylam +2 po ciazy a teraz masakra :(
chyba skoncze na dobre karmienie i zaczne jakas diete cud
Tesula dzieki na pw, pozwolilam sobie wyslac zaproszenie na nk :)
jeny ale sie stresuje dzisiejsza rozmowa dziewczyny trzymajcie kciuki!
nie było mnie raptem od wieczora a tu ponad 30 nowych wpisów :)
złota powodzenia na rozmowie ja zacznę w marcu swoje CV rozsyłać do szkół może mnie ktoś na rozmowę weźmie i przyjmie to bym wtedy od września poszła do pracy a jak nie to będę szukać każdej innej pracy
rzeczywiście zdjęć na fb niektóre z was mają tak dużo że wczoraj cały dzień i wieczór przeglądałam a już na koniec ledwie się łapałam która z was na fb to która na forum ale zdjęcia macie świetne. Ja swoje z przed dzieci też mam w większości na naszej klasie tam nam ze ślubu itp
też zauważyłam monika:), że mamy ten sam rok urodzenia ale wiek się nie liczy tylko to że się jakoś dogadujemy i nasze dzieci są w tym samym wieku także jak się spotkamy myślę że nie będzie problemu z dogadaniem się
złota powodzenia na rozmowie ja zacznę w marcu swoje CV rozsyłać do szkół może mnie ktoś na rozmowę weźmie i przyjmie to bym wtedy od września poszła do pracy a jak nie to będę szukać każdej innej pracy
rzeczywiście zdjęć na fb niektóre z was mają tak dużo że wczoraj cały dzień i wieczór przeglądałam a już na koniec ledwie się łapałam która z was na fb to która na forum ale zdjęcia macie świetne. Ja swoje z przed dzieci też mam w większości na naszej klasie tam nam ze ślubu itp
też zauważyłam monika:), że mamy ten sam rok urodzenia ale wiek się nie liczy tylko to że się jakoś dogadujemy i nasze dzieci są w tym samym wieku także jak się spotkamy myślę że nie będzie problemu z dogadaniem się
złota trzymam kciuki. Dziś słodki dzień, więc powinno być miło ;-)
Co do schudnięcia, jeśli macie możliwość wyjścia na 2 godzinki raz czy dwa razy w tygodniu, to polecam jakąś formę ruchu, lepsze to od diety :-) Jeszcze 5-10 lat temu tak bym nie napisała ale teraz wiem co mówię. Przyjemne z pożytecznym: odpocząć od domu, spotkać się z ludźmi, myśleć o czymś innym niż zupki i kupki ;-)
Co do schudnięcia, jeśli macie możliwość wyjścia na 2 godzinki raz czy dwa razy w tygodniu, to polecam jakąś formę ruchu, lepsze to od diety :-) Jeszcze 5-10 lat temu tak bym nie napisała ale teraz wiem co mówię. Przyjemne z pożytecznym: odpocząć od domu, spotkać się z ludźmi, myśleć o czymś innym niż zupki i kupki ;-)
ja natomiast mam z kim zostawić młodą i nie muszę jeszcze wracać do pracy a nawet nie mam gdzie.. bo umowa się skończyła chętnie bym poszła na pół etatu ale znalezienie takiej posady z małym dzieckiem chyba na dzień dzisiejszy graniczy z cudem.. koleżanka szuka to jak słyszą że ma 1,5 roczne dziecko to od razu drzwi zamknięte ;/
kwestia rozstania z dzieckiem to masakra,ale z drugiej strony pieniążki zawsze się przydadzą. eh,czekam do wiosny jakoś będzie mi lepiej jak już miną te mrozy, wtedy zapał do pracy pewnie mi minie na rzecz zabaw na świeżym powietrzu.
kwestia rozstania z dzieckiem to masakra,ale z drugiej strony pieniążki zawsze się przydadzą. eh,czekam do wiosny jakoś będzie mi lepiej jak już miną te mrozy, wtedy zapał do pracy pewnie mi minie na rzecz zabaw na świeżym powietrzu.
Hejka
U nas koszmarna noc. Dalszy ciąg gorączki i do tego okropny katar, że jak pila mleczko to aż ją dlawilo bo nie mogla nosem oddechu wziąć.
W nocy gorączka byla 39,6 bez odjęcia...
Dzisiaj dzwonie po pediatre, niech przyjedzie do domu, nie bede z dzieckiem do przychodni wyruszala z taka gorączką.
Na razie sama daje tylko nasivin i paracetamol czopki... ale martwi mnie ze na noc znow goraczka moze wzrosnąć... :(
U nas koszmarna noc. Dalszy ciąg gorączki i do tego okropny katar, że jak pila mleczko to aż ją dlawilo bo nie mogla nosem oddechu wziąć.
W nocy gorączka byla 39,6 bez odjęcia...
Dzisiaj dzwonie po pediatre, niech przyjedzie do domu, nie bede z dzieckiem do przychodni wyruszala z taka gorączką.
Na razie sama daje tylko nasivin i paracetamol czopki... ale martwi mnie ze na noc znow goraczka moze wzrosnąć... :(
Słuchajcie, można by było stworzyć wątkową listę osób szukających pracy, tzn. spisać nazwy preferowanych zawodów. Mi za miesiąc pewnie umknie, kto jakiej pracy szuka, a w różnych miejscach trafiam na czasem całkiem ciekawe oferty. Wtedy taka lista mogłaby pomóc. Wiem, nie każdy chce się publicznie chwalić co robi, ale czasem to się przydaje. A żeby lista się nie zgubiła w natłoku wątków, ewentualnie można ją jednorazowo rozesłać do skrzynek prywatnych tu na forum. Luźna propozycja - co Wy na to? Jeśli chcecie, to mogę na prv zebrać info kto jakiej pracy szuka, ułożyć to np. alfabetycznie nickami albo według zawodów (o ile się da ;-) ) i rozesłać.
Tesula nie martw sie ja mam niedoczynnosc tarczycy i hashimoto i zyje:) lekarz mi mowil ze male prawdopodobienstwo ze zajde w ciaze a tu nie wiadomo kiedy i juz byl z nami zero problemow a niby tez bardzo sie tyje ja w ciazy 8 kg przytylam wiec nie ma regoly.
Moze i mloda jestem ale maz na karku i maly babel :) Cisze sie ze juz mam jedna perle bo przez moje problemy tarczycowe nie wiem czy jeszcze bede mogla miec dzieci.
Moze i mloda jestem ale maz na karku i maly babel :) Cisze sie ze juz mam jedna perle bo przez moje problemy tarczycowe nie wiem czy jeszcze bede mogla miec dzieci.
tesula wiem,ze to moze dziwinie zabrzmialo-skaza bialkowa i eleminacja owocow z tego powodu,ale moja pediatra nie kazala mi ich podawac po 4 miesiacu po po pierwsze przy karmieniu piersia pozniej wprowadza sie owoce -ok 6 miesiaca a po drugie w przypadku gdy on jest uczuleniowcem to tym bardziej nie widziala powodu zeby wprowadzac wczesniej a z ta skaza to takie jej gadanie,bo nie ma tego potwierdzone badaniami,ale ciagle mial problemy ze skora mimoze ja nie jadlam mleka itd.
Z mojej pediatry rzeczywiscie nie jestem do konca zadowolona,wiec musze pomyslec nad zmiana,ale z tymi owocami to ona twierdz,ze jesli jest wrazliwcem to z owocami tez nalezy uwazac bo one tym bardziej moga uczulac. \chodzimy tez do alergologa bo ost okazalo sie ze ma ats i ona tez nie pozwala mi teraz niczego wprowadzac;( bo jestesmy w czasie szukania odp leku na jego ats. \oczywiscie to tez jest stwierdzone na oko,bo alergolog twierdzi ze on jest za maly na diagnozowanie,ale w pon mam pojsc jeszcze raz i mowila ze moze zrobimy chcociaz badania na mleko krowie,zeby chociaz to wiedziec bo to na podst krwi wychodzi.....
szkoda mi mojego synka,bo niedosc ze meczy sie w nocy to jeszcze nie moze probowac nowych rzeczy-a on tak bardzo lubi jesc;) 10 kg;)
a tak poza tym to piszecie o swoich wagach,wiec nasunal mi sie pomysl
jestem instruktorka fitnessu i pływania,wiec jak tylko bede organiazowala jakies zajecia fitness to Was zaprosze oczywiscie:) POki co krucho z czasem, ale wymyslilam,ze jak tylko dowiem sie we wt od ortopedy czy z moimi plecami jest ok (pozostalosc po ciazy) to bede nas wszystkie mobilizowala do cwiczen, Rozpisze jakies cwiczenia i ilosc powtorzen w seriach i te dziewczyny ktore beda chcialy beda sobie codzinnie cwiczyly . Co Wy na to????MI tez cwiczenia wzmacniajaco ujedranijace by sie przydaly bo brzuch jakis sflaczaly sie zrobil
Z mojej pediatry rzeczywiscie nie jestem do konca zadowolona,wiec musze pomyslec nad zmiana,ale z tymi owocami to ona twierdz,ze jesli jest wrazliwcem to z owocami tez nalezy uwazac bo one tym bardziej moga uczulac. \chodzimy tez do alergologa bo ost okazalo sie ze ma ats i ona tez nie pozwala mi teraz niczego wprowadzac;( bo jestesmy w czasie szukania odp leku na jego ats. \oczywiscie to tez jest stwierdzone na oko,bo alergolog twierdzi ze on jest za maly na diagnozowanie,ale w pon mam pojsc jeszcze raz i mowila ze moze zrobimy chcociaz badania na mleko krowie,zeby chociaz to wiedziec bo to na podst krwi wychodzi.....
szkoda mi mojego synka,bo niedosc ze meczy sie w nocy to jeszcze nie moze probowac nowych rzeczy-a on tak bardzo lubi jesc;) 10 kg;)
a tak poza tym to piszecie o swoich wagach,wiec nasunal mi sie pomysl
jestem instruktorka fitnessu i pływania,wiec jak tylko bede organiazowala jakies zajecia fitness to Was zaprosze oczywiscie:) POki co krucho z czasem, ale wymyslilam,ze jak tylko dowiem sie we wt od ortopedy czy z moimi plecami jest ok (pozostalosc po ciazy) to bede nas wszystkie mobilizowala do cwiczen, Rozpisze jakies cwiczenia i ilosc powtorzen w seriach i te dziewczyny ktore beda chcialy beda sobie codzinnie cwiczyly . Co Wy na to????MI tez cwiczenia wzmacniajaco ujedranijace by sie przydaly bo brzuch jakis sflaczaly sie zrobil
Dominika, ekstra pomysł, ja sie pisze!!!!:):):)
Dziewczyny, mam takie pytanko- czy ktoras z Was zostala kiedys oszukana na allegro? Tzn. zaplacilyscie za towar i go nie dostalyscie? Co trzeba miec przy zglaszaniu na policje i co w ogole tam trzeba powiedziec, ze zglaszam wyludzenie czy jak? Papiery jakie? Potwierdzenie przelewu? Maile od uzytkownika, ze towar bedzie wyslany tego i tego dnia? Na poczatku stycznia zamowilam torebke i czekam juz prawie 2 miesiace :(
Dziewczyny, mam takie pytanko- czy ktoras z Was zostala kiedys oszukana na allegro? Tzn. zaplacilyscie za towar i go nie dostalyscie? Co trzeba miec przy zglaszaniu na policje i co w ogole tam trzeba powiedziec, ze zglaszam wyludzenie czy jak? Papiery jakie? Potwierdzenie przelewu? Maile od uzytkownika, ze towar bedzie wyslany tego i tego dnia? Na poczatku stycznia zamowilam torebke i czekam juz prawie 2 miesiace :(
dominika super pomysl ja tez sie pisze!!:)
Monika u nas tez sie zaczelo od goraczki zeszla sobota rano 37,5 o 22 bylo juz 39,5 pozniej katar kaszel, cztery dni pozniej zapalenie oskrzeli a potem pluc wzywaj lekarza moj nie dopilnowal (źle osluchal) i dlatego poszlo tak daleko:( nam mowila ze to RSV wirus wlasnie wywolujacy zapalenia oskrzeli:( rob inhalacje jak masz inhalator z soli fizjologicznej sciagaj katar i niech ten lekarz dobrze oslucha dziecko! moja zrobila to zle;( a bylismy badani w poniedzialek, srode i w czawartek jak poszlam bylo za pozno bo babka w srode stwierdzila ze to jeszcze nic:(
Monika u nas tez sie zaczelo od goraczki zeszla sobota rano 37,5 o 22 bylo juz 39,5 pozniej katar kaszel, cztery dni pozniej zapalenie oskrzeli a potem pluc wzywaj lekarza moj nie dopilnowal (źle osluchal) i dlatego poszlo tak daleko:( nam mowila ze to RSV wirus wlasnie wywolujacy zapalenia oskrzeli:( rob inhalacje jak masz inhalator z soli fizjologicznej sciagaj katar i niech ten lekarz dobrze oslucha dziecko! moja zrobila to zle;( a bylismy badani w poniedzialek, srode i w czawartek jak poszlam bylo za pozno bo babka w srode stwierdzila ze to jeszcze nic:(
Hania, napisałaś już do zespolu allegro? Bo o ile wiem, to do 10000 tysiecy poniesionych kosztów allegro zwraca. Nie trzeba od razu na policje.
Ja mialam sytuacje ze zamowilam perfum (świadomie, nieoryginalny, za bezcen, jakieś 20 zl kosztowal) i facet powiedzial ze wyslal. Nic nie dochodzilo, tydzien, dwa, trzy. Jak prosilam o numer nadania paczki to wymigiwal sie. napisalam do allegro, oni zainterweniowali i facet wyslal mi perfum. Potem mi napisal,że oszukuje, że pewnie perfum dostalam i chce drugi ale już dla świetego spokoju on niech bedzie stratny!
s****a rata ... chcial sie wykręcić... heh a niby glupie 20 zl ;P
Ja mialam sytuacje ze zamowilam perfum (świadomie, nieoryginalny, za bezcen, jakieś 20 zl kosztowal) i facet powiedzial ze wyslal. Nic nie dochodzilo, tydzien, dwa, trzy. Jak prosilam o numer nadania paczki to wymigiwal sie. napisalam do allegro, oni zainterweniowali i facet wyslal mi perfum. Potem mi napisal,że oszukuje, że pewnie perfum dostalam i chce drugi ale już dla świetego spokoju on niech bedzie stratny!
s****a rata ... chcial sie wykręcić... heh a niby glupie 20 zl ;P
Napisałam juz do sprzedawcy, ze jak do 9 marca nie dostane przesylki albo zwrotu kasy to pojde na policje. Ale nadal cisza, Pani przepadla jak kamien w wode. Jak kupowalam torebke, wszystko bylo ok, nagle po kilku dniach zaczely sie sypac negatywy, zawiesili jej konto,a dzisiaj ma juz ponad 700 negatywow, tyle osob oszukala!
Towar mial byc wyslany 7- 8 lutego, a 9-10 rozeslane nr paczek i od tamtej pory cisza. Allegro niestety nic sobie z tego nie robi.
Towar mial byc wyslany 7- 8 lutego, a 9-10 rozeslane nr paczek i od tamtej pory cisza. Allegro niestety nic sobie z tego nie robi.
Z Allegro po pierwsze trzeba napisać do Allegro - tylko niestety teraz chyba trzeba przez "spór", który trwa miesiąc :/ I dopiero wtedy Allegro oddaje kasę. No i ja kiedyś miałam taką sytuację, w końcu napisałam tak jak mówi Markowa: jeśli nie będę miała pieniędzy na koncie tego i tego dnia, to idę na policję zgłosić wyłudzenie. I od razu dostałam zwrot. A drugim razem właśnie przez ten spór.
Ćwiczenia fajny pomysł, chociaż ja nie wiem, na ile by mi starczyło zapału ;)
I z pracą też fajny pomysł.
Ćwiczenia fajny pomysł, chociaż ja nie wiem, na ile by mi starczyło zapału ;)
I z pracą też fajny pomysł.
O rany, 700 osób :O No to nieźle. I taki ktoś myślał, że oszuka masę ludzi i mu się upiecze? Wystarczy że parę osób zgłosi i policja na pewno go zlokalizuje. Ludzka głupota to jednak nie ma granic.
Gosiu dzieki za info
mieszkam w orlowie
zajęcia fitness ostatno prowadzilam w szkole ,w ktoerj pracuje tj w Rumi do czasu ciazy oczywiscie. Myslalam,zeby w najblizszym czasie pomyslec o czyms kolo domu w szkolach jakis w orlowie,ale obecnie nie ma mojejgo meza i nie mam z kim zostawiac malego. Poza tym jak juz sie zacznie to trzeba regularnie (min 2 razy w tyg prowadzic)
Poki we wt ide do ortopedy i jak bedzie wszystko ok tpo bede rozpisywala nam jakies cwiczonka
razem zawsze latwiej sie zmobilizowac:)
chociaz kilkanascie min dziennie
irmus a czego Ty uczysz?
mieszkam w orlowie
zajęcia fitness ostatno prowadzilam w szkole ,w ktoerj pracuje tj w Rumi do czasu ciazy oczywiscie. Myslalam,zeby w najblizszym czasie pomyslec o czyms kolo domu w szkolach jakis w orlowie,ale obecnie nie ma mojejgo meza i nie mam z kim zostawiac malego. Poza tym jak juz sie zacznie to trzeba regularnie (min 2 razy w tyg prowadzic)
Poki we wt ide do ortopedy i jak bedzie wszystko ok tpo bede rozpisywala nam jakies cwiczonka
razem zawsze latwiej sie zmobilizowac:)
chociaz kilkanascie min dziennie
irmus a czego Ty uczysz?
Dominika
co do azs to my badan nie mielismy robionych bo moja córka podobno za mała... alergolog (byliśmy u 2) stwierdziła to na podstawie zmian na skorze a wczesniej pediatra tez mowiła ze mam nabiału nie jesc... w chwili obecnej jemy mleko pepti staramy się nie jesc cieleciny, ograniczamy kurczaka... owoce jemy zazwyczaj pojedyńcze-unikamy mixów choc nie raz zdazyło sie ze zjadłysmy, u nas objawia sie uczulenie w postaci suchych plam na łokciach i pod kolanami i raz miałysmy czerwone kropeczki na plecach, uzywamy masci takich zwykłych na bazie wazeliny i z wit. A -masci robione w aptece, dostałysmy tez masc sterydowa ale mamy uzywac jak juz jest mega zle a tak to ciagłe natłuszcac ciało i to w sumie chyba tyle... aha no i jak moja jadła moj pokarm to ja nie jadłam nabiału-nic a nic...nawet kawałka czekolady bo tam tez mleko... aha mała je kaszki ryzowe , nie jada mlecznych, w chwili obecnej czujemy sie dobrze, spimy dosc dobrze w nocy ( w porównaniu do tego co było kiedys-budziła sie milon razy podczas nocy) mam nadzieje ze troche cos Ci podpowiedziałam i nie martw sie! :)
co do azs to my badan nie mielismy robionych bo moja córka podobno za mała... alergolog (byliśmy u 2) stwierdziła to na podstawie zmian na skorze a wczesniej pediatra tez mowiła ze mam nabiału nie jesc... w chwili obecnej jemy mleko pepti staramy się nie jesc cieleciny, ograniczamy kurczaka... owoce jemy zazwyczaj pojedyńcze-unikamy mixów choc nie raz zdazyło sie ze zjadłysmy, u nas objawia sie uczulenie w postaci suchych plam na łokciach i pod kolanami i raz miałysmy czerwone kropeczki na plecach, uzywamy masci takich zwykłych na bazie wazeliny i z wit. A -masci robione w aptece, dostałysmy tez masc sterydowa ale mamy uzywac jak juz jest mega zle a tak to ciagłe natłuszcac ciało i to w sumie chyba tyle... aha no i jak moja jadła moj pokarm to ja nie jadłam nabiału-nic a nic...nawet kawałka czekolady bo tam tez mleko... aha mała je kaszki ryzowe , nie jada mlecznych, w chwili obecnej czujemy sie dobrze, spimy dosc dobrze w nocy ( w porównaniu do tego co było kiedys-budziła sie milon razy podczas nocy) mam nadzieje ze troche cos Ci podpowiedziałam i nie martw sie! :)
Dominika ja cale zycie mieszkałam w orlowie na al zwyciestwa;) teraz na zaspie:) ale w orlowie mam rodzicow to dziadkowie niech sie zajma wnuczka a my na cwiczenia;)
No te katary i kaszle i nie przespane noce.. masakra... wspołczuje my juz powoli wychodzimy na prosta:)
Zdrówka dla wszystkich zakatarzonych
No te katary i kaszle i nie przespane noce.. masakra... wspołczuje my juz powoli wychodzimy na prosta:)
Zdrówka dla wszystkich zakatarzonych
Wszystkim chorym dużo zdrówka :)
Ja często kupuję na allegro ale nie miałam takiej sytuacji, zawsze było ok więc nie pomogę :(
Ja dzisiaj prawie całą noc nie spałam, miałam taki potworny ból głowy i wymioty i tak do 12 :( masakra kiedy się skończy ten I trymestr :( Dziewczyny pamiętacie może od którego tygodnia można robić usg genetyczne? 10 czy 11 skończony ?
Ja często kupuję na allegro ale nie miałam takiej sytuacji, zawsze było ok więc nie pomogę :(
Ja dzisiaj prawie całą noc nie spałam, miałam taki potworny ból głowy i wymioty i tak do 12 :( masakra kiedy się skończy ten I trymestr :( Dziewczyny pamiętacie może od którego tygodnia można robić usg genetyczne? 10 czy 11 skończony ?
Dużo zdrówka dla wszystkich schorowanych dzieciaczków.
Złota bądź dobrej myśli, grunt to pozytywne myślenie.
Ja na allegro zamawiam tylko za pobraniem - więc też nie pomogę.
U nas przełom nie chciałam wcześniej zapeszac, ale mała śpi nam już 3 noc bez pobudek. Dziś to była jakaś rewelka zasnęła o 19.30 a poszłam po nią o 7.05.Wydaje mi się, że zawdzięczam to czubatej miarce kleiku. Do tego nie była wcale głodna tz. trochę ja zagadywałam do 8.30 i bynajmniej zjadła mi całą porcję kaszki. Potem o 12 cały obiad (musiałam nawet trochę dołożyć bo ciągle otwierała buźkę). Oki zmykam bo się zbudziła.
Złota bądź dobrej myśli, grunt to pozytywne myślenie.
Ja na allegro zamawiam tylko za pobraniem - więc też nie pomogę.
U nas przełom nie chciałam wcześniej zapeszac, ale mała śpi nam już 3 noc bez pobudek. Dziś to była jakaś rewelka zasnęła o 19.30 a poszłam po nią o 7.05.Wydaje mi się, że zawdzięczam to czubatej miarce kleiku. Do tego nie była wcale głodna tz. trochę ja zagadywałam do 8.30 i bynajmniej zjadła mi całą porcję kaszki. Potem o 12 cały obiad (musiałam nawet trochę dołożyć bo ciągle otwierała buźkę). Oki zmykam bo się zbudziła.
My po wizycie pediatry. Osluchowo czysto, katar jest i zaczerwienione gardeko. Mamy Bactrim brać conajmniej 5 dni. Mówila ze baaaaaardzo opuchnięte są dziąselka i wszystko wskazuje na to ze idą dwie górne jedynki jednocześnie. Gorączka, katar a nawet rozwodniona kupka mogą być od zębów... Mamy obserwować czy nie pogarsza się np. oddech, i tydzien na dwór nie wychodzić...
Dominika05 wysłałam Ci mejla z mnóstwem literówek, spieszyłam się przed wyjściem do neuro. jakbyś czegoś nie zrozumiała, to daj znać :) jak teraz przeczytałam tego mejla, to sama połowy nie zrozumiałam :P
musimy iść na badania eeg zarówno w fazie snu jak i aktywności. czy któreś z Waszych maluchów miało ?
musimy iść na badania eeg zarówno w fazie snu jak i aktywności. czy któreś z Waszych maluchów miało ?
z ćwiczeniami - genialny pomysł - może ja się w końcu do czegoś zmobilizuję, bo tak to tylko za sztangistkę robię nosząc Natana :D
ale aktualnie jem 3 pączki na raz, bo nie umiem się zdecydować którego zjeść najpierw :P
eh... byłam dziś w Urzędzie Pracy rejestrować się jako bezrobotna i kurde oczywiście nic nie wyszło, bo zabrakło mi szczegółowych dokumentów z ZUS-u i od ostatniego pracodawcy; nie cierpię biurokracji; uwielbiam porządek w dokumentach, ale nie znoszę biurokracji i dorabiania tysiąca papierków; będę zmuszona pojechać tam jeszcze raz, a to kurde naprawdę trudne jak się karmi piersią, bo wszędzie muszę jechać z młodym...
tak - ja też poszukująca pracy niestety :(
zdrówka dla chorujących!
ale aktualnie jem 3 pączki na raz, bo nie umiem się zdecydować którego zjeść najpierw :P
eh... byłam dziś w Urzędzie Pracy rejestrować się jako bezrobotna i kurde oczywiście nic nie wyszło, bo zabrakło mi szczegółowych dokumentów z ZUS-u i od ostatniego pracodawcy; nie cierpię biurokracji; uwielbiam porządek w dokumentach, ale nie znoszę biurokracji i dorabiania tysiąca papierków; będę zmuszona pojechać tam jeszcze raz, a to kurde naprawdę trudne jak się karmi piersią, bo wszędzie muszę jechać z młodym...
tak - ja też poszukująca pracy niestety :(
zdrówka dla chorujących!
aguseek - USG genetyczne 12-14tydz. A co do badań ja robiłam wczoraj, musiałam wstać przed 7 a wtedy mam największe mdłości, wymiotowałam przed wyjściem, po drodze w samochodzie, po powrocie do domu a potem jeszcze cały dzień - w sumie z 7,8 razy, po prostu cudownie jest!:))
hania - na Allegro jest coś takiego jak spory transakcyjne - najpierw działasz z nimi, mają obowiązek wyjaśnić tą sprawę ze sprzedającym, przynajmniej muszą próbować.
hania - na Allegro jest coś takiego jak spory transakcyjne - najpierw działasz z nimi, mają obowiązek wyjaśnić tą sprawę ze sprzedającym, przynajmniej muszą próbować.
agusp przynajmniej nikt Ci nie powie, że nie wiesz, co to znaczy chodzić w ciąży ;)
monika ja grałam kiedyś w literaki bo Mąż ze mną w scrabble nie chce, a co, szukasz towarzystwa do gry?
Ja dziś zjadłam 4 pączki i chyba kilogram faworków. To tak a propos wczorajszej licytacji kilogramami ;)
monika ja grałam kiedyś w literaki bo Mąż ze mną w scrabble nie chce, a co, szukasz towarzystwa do gry?
Ja dziś zjadłam 4 pączki i chyba kilogram faworków. To tak a propos wczorajszej licytacji kilogramami ;)
tesula ja ani razu nie zwymiotowałam w ciąży, a widać co mam - takie to mądrości ludowe :p
Ja wymiotowałam raptem 4 razy i siostra mi mówiła, że na pewno bedzie córka :-) to samo, jak jadlam tony słodyczy ( co mam do dzisiaj ).
Rozpoczelam spor na allegro i mam nadzieje, ze przyniesie zamierzony efekt, dziekuje za pomoc:*
Mam nosidło BabyBjorn do sprzedania, jakby ktoras chciala, a jak nie to moze uda mi sie sprzedac na allegro, bo chce sobie chuste kupic:) I dlatego napiszcie mi jaka mam kupic :) I czy w ogole juz na tym etapie oplaca sie kupowac, skoro dziecko juz tak szybko rosnie, ponad 70 cm i 8 kg. Ale chyba sie oplaca:)??
Rozpoczelam spor na allegro i mam nadzieje, ze przyniesie zamierzony efekt, dziekuje za pomoc:*
Mam nosidło BabyBjorn do sprzedania, jakby ktoras chciala, a jak nie to moze uda mi sie sprzedac na allegro, bo chce sobie chuste kupic:) I dlatego napiszcie mi jaka mam kupic :) I czy w ogole juz na tym etapie oplaca sie kupowac, skoro dziecko juz tak szybko rosnie, ponad 70 cm i 8 kg. Ale chyba sie oplaca:)??
hania, w tkanej możesz długo nosić - póki dziecko będzie chciało i nie będziesz miała dość ;) My mamy Lennylamb. W ogóle właśnie dzisiaj mówiłam - chusta to był według mnie nasz najlepszy dzieciowy zakup!
monika nie uważam, że nie masz co robić, bez przesady, trochę odpoczynku każdemu się należy :) Możemy się kiedyś umówić na partyjkę - tylko ja ostrzegam, gry traktuję dosyć poważnie i nie lubię jak ludzie układają nieistniejące wyrazy żeby tylko punkty zdobyć ;)
Dzisiaj przyszedł do nas wózek - kupiliśmy w końcu Coneco traper - i bardzo mi się podoba :) Tylko chyba jeszcze poczekam, aż największe śniegi stopnieją... Ech, a kusi mnie, żeby już jutro pójść z nowym na spacer ;)
monika nie uważam, że nie masz co robić, bez przesady, trochę odpoczynku każdemu się należy :) Możemy się kiedyś umówić na partyjkę - tylko ja ostrzegam, gry traktuję dosyć poważnie i nie lubię jak ludzie układają nieistniejące wyrazy żeby tylko punkty zdobyć ;)
Dzisiaj przyszedł do nas wózek - kupiliśmy w końcu Coneco traper - i bardzo mi się podoba :) Tylko chyba jeszcze poczekam, aż największe śniegi stopnieją... Ech, a kusi mnie, żeby już jutro pójść z nowym na spacer ;)
Zdrówka dla chorowitych!
Ja miałam mdłości przez dwa tygodnie - myślałam, że zatrułam się tabcinem :D Jak już miałam iść do lekarza z zatruciem to pomyślałam, że pewnie zapyta mnie na wstępie czy jestem w ciąży. Zrobiłam test dla świętego spokoju (bo przecież biorę pigułki i mam nieczynne jajniki ;) ) i poszłam zrobić pranie. Po godzinie weszłam do łazienki i dostałam zawału. Tego samego dnia mdłości mi przeszły :D
morela, mój kręci, ale w dzień.
Kulka 3mam kciuki, coś poważnego się dzieje?
hania_m, my już mamy nosidło i Borys powili się przestawia. Chusty nie miałam normalnej więc mogłam nosić z tyłu - na przód przy moich gabarytach już nie daje rady. Moje koleżanki noszą dzieciaki po 1,5 roku i starsze. Zależy jak długo wytrzymasz ty i Mateuszek.
Ja miałam mdłości przez dwa tygodnie - myślałam, że zatrułam się tabcinem :D Jak już miałam iść do lekarza z zatruciem to pomyślałam, że pewnie zapyta mnie na wstępie czy jestem w ciąży. Zrobiłam test dla świętego spokoju (bo przecież biorę pigułki i mam nieczynne jajniki ;) ) i poszłam zrobić pranie. Po godzinie weszłam do łazienki i dostałam zawału. Tego samego dnia mdłości mi przeszły :D
morela, mój kręci, ale w dzień.
Kulka 3mam kciuki, coś poważnego się dzieje?
hania_m, my już mamy nosidło i Borys powili się przestawia. Chusty nie miałam normalnej więc mogłam nosić z tyłu - na przód przy moich gabarytach już nie daje rady. Moje koleżanki noszą dzieciaki po 1,5 roku i starsze. Zależy jak długo wytrzymasz ty i Mateuszek.
super pomysl z tym cwiczeniami:) przydaly by sie fajne na ujedrnienie brzucha i nog:D
zdrowia dla chorych!!
ja wymiotowalam od 2-6 miesiaca caly czas tragedia:/
ja mam jak narazie 3 noc nie przespana malemu wychodzi gorna jedynka noi oczywiscie goraczka nie chce jesc marudzi i w nocy sie budzi z placzem paaadam na twarz ale co zrobic.
zdrowia dla chorych!!
ja wymiotowalam od 2-6 miesiaca caly czas tragedia:/
ja mam jak narazie 3 noc nie przespana malemu wychodzi gorna jedynka noi oczywiscie goraczka nie chce jesc marudzi i w nocy sie budzi z placzem paaadam na twarz ale co zrobic.
dzięki za odpowiedź z tym usg genetycznym, jakoś nie mogę sobie dokładnie przypomnieć kiedy miałam z Adaśkiem to usg ale chyba właśnie w 12 trwającym czyli 11 skończonym.
Kurde chciałabym mieć już za sobą to badanie :(
Ja szczerze mówiąc liczę na dziewczynkę bardzo ;) Więc mam nadzieję że te wymioty nic nie mówią że chłopiec ostatecznie bo z małym też wymiotowałam ;)
Jutro się uzbroję w drodze na badania w woreczki... :)
kulka oby badania wyszły dobrze!!! trzymam kciuki
Ather ja nie znam żadnego neurologa :(
Czy my jesteśmy na 100 niewidoczne na FB jako grupa? Pytam bo mało korzystam z FB a zauważyłam że wasze wpisy z grupy pokazują mi się na tej tablicy głównej i zastanawiam się czy inni to widzą....
co do nosidełka nie pomogę bo nie mam ale planuję kupić przy drugim, podoba mi się to nosidełko Maua_Mama widziałam na którymś zdjęciu... możesz napisać jakiej to firmy i ile mniej więcej kosztowało?
Muszczek jak oceniasz ten wózek Coneco tak na pierwszy rzut oka?
Maua_Mama a podobno po godzinie test już błędnie pokazuje hehe ;) No ale dobrze że z wrażeń mdłości ci ustały :)
Ja z Adaśkiem też niespodziewanie zaszłam mimo że lekarz mówił że mam cykl bezowulacyjny ;) No to widać jak miałam....
A ostatnio u mnie stwierdzono Hashimoto a przy tym też podobno trudno zajść w ciążę no to znowu widać jak miałam trudno ;) heheh
No ale na serio to czy któraś w ciąży z was miała tę chorobę ? bo nie wiem czy to coś groźnego, biorę euthyrox dodam.
A mnie martwi że mały cały czas słabo siedzi, tzn. z oparciem luz i sam się do przodu wychyla, ale sam nie potrafi utrzymać prostych pleców tylko pochyla się mocno do przodu i leci na boki a ma już kurcze 7 miesięcy..... czy są jakieś ćwiczenia żeby nauczył się siadać? Czy to pochylanie oznacza że on jest jeszcze nie gotowy?
Zjadłam 3 pączki :) Ogólnie moje wysiłki jakie włożyłam w odchudzanie po ciąży i to jak mało jadłam już poszło na marne wszystko poszło znowu w boczki :(
Kurde chciałabym mieć już za sobą to badanie :(
Ja szczerze mówiąc liczę na dziewczynkę bardzo ;) Więc mam nadzieję że te wymioty nic nie mówią że chłopiec ostatecznie bo z małym też wymiotowałam ;)
Jutro się uzbroję w drodze na badania w woreczki... :)
kulka oby badania wyszły dobrze!!! trzymam kciuki
Ather ja nie znam żadnego neurologa :(
Czy my jesteśmy na 100 niewidoczne na FB jako grupa? Pytam bo mało korzystam z FB a zauważyłam że wasze wpisy z grupy pokazują mi się na tej tablicy głównej i zastanawiam się czy inni to widzą....
co do nosidełka nie pomogę bo nie mam ale planuję kupić przy drugim, podoba mi się to nosidełko Maua_Mama widziałam na którymś zdjęciu... możesz napisać jakiej to firmy i ile mniej więcej kosztowało?
Muszczek jak oceniasz ten wózek Coneco tak na pierwszy rzut oka?
Maua_Mama a podobno po godzinie test już błędnie pokazuje hehe ;) No ale dobrze że z wrażeń mdłości ci ustały :)
Ja z Adaśkiem też niespodziewanie zaszłam mimo że lekarz mówił że mam cykl bezowulacyjny ;) No to widać jak miałam....
A ostatnio u mnie stwierdzono Hashimoto a przy tym też podobno trudno zajść w ciążę no to znowu widać jak miałam trudno ;) heheh
No ale na serio to czy któraś w ciąży z was miała tę chorobę ? bo nie wiem czy to coś groźnego, biorę euthyrox dodam.
A mnie martwi że mały cały czas słabo siedzi, tzn. z oparciem luz i sam się do przodu wychyla, ale sam nie potrafi utrzymać prostych pleców tylko pochyla się mocno do przodu i leci na boki a ma już kurcze 7 miesięcy..... czy są jakieś ćwiczenia żeby nauczył się siadać? Czy to pochylanie oznacza że on jest jeszcze nie gotowy?
Zjadłam 3 pączki :) Ogólnie moje wysiłki jakie włożyłam w odchudzanie po ciąży i to jak mało jadłam już poszło na marne wszystko poszło znowu w boczki :(
aguseek 7 miesięcy nie musi jeszcze siedzieć, pewnie że fajnie, ja też się nie mogę doczekać, ale są dzieci które siadają dopiero w wieku 8, czasem nawet 9 miesięcy. I nie ćwicz go lepiej :) Albo ćwicz, ale nie do siadania :)
Co do Coneco - z tego co o nim poczytałam to miał dobre opinie, ma spore kółka i jak na spacerówkę wygląda na dobrze amortyzowany - a to było dla mnie ważne, bo tu na Morenie to po lesie często chodziłam i nie chciałabym się zakopać na pierwszej gałązce ;) I najbardziej mi się podoba kosz na zakupy - wielki i bardzo łatwo dostępny. Ma okienko w budce, sporą budkę, wygodne siedzenie. Składa się jedną ręką (naprawdę). Waży niestety 10kg, no ale taka co waży 6 ma raczej maleńkie kółka niestety :/ I nie ma folii przeciwdeszczowej, trzeba dokupić. To był jedyny wózek, w którym na żywo do niczego konkretnego się nie przyczepiłam - niezależnie od ceny. Oczywiście nie jest na pewno idealny, ale mi się podobał najbardziej :)
Co do Coneco - z tego co o nim poczytałam to miał dobre opinie, ma spore kółka i jak na spacerówkę wygląda na dobrze amortyzowany - a to było dla mnie ważne, bo tu na Morenie to po lesie często chodziłam i nie chciałabym się zakopać na pierwszej gałązce ;) I najbardziej mi się podoba kosz na zakupy - wielki i bardzo łatwo dostępny. Ma okienko w budce, sporą budkę, wygodne siedzenie. Składa się jedną ręką (naprawdę). Waży niestety 10kg, no ale taka co waży 6 ma raczej maleńkie kółka niestety :/ I nie ma folii przeciwdeszczowej, trzeba dokupić. To był jedyny wózek, w którym na żywo do niczego konkretnego się nie przyczepiłam - niezależnie od ceny. Oczywiście nie jest na pewno idealny, ale mi się podobał najbardziej :)
Dziewczyny, ja mam Hashimoto zdiagnozowane od 11ego roku życia plus beznadziejne wyniki prolaktyny plus byłam na tabsach i zaszłam w ciążę... Tylko Was "pocieszę", że przy tym mogą być problemy z wagą właśnie... :/
Biorę euthyrox, w ciąży wszystko było OK i teraz też jest, ale trzeba być pod opieką endo zwłaszcza w I trymestrze, bo wtedy coś ważnego się kształtuje, na co wpływają te hormony (ale nie pamiętam już co, może mózg? Moja Mama nie brała i się nie wykształciło jak widać ;)
No i lekarz manewruje dawką w zależności od wyników.
Biorę euthyrox, w ciąży wszystko było OK i teraz też jest, ale trzeba być pod opieką endo zwłaszcza w I trymestrze, bo wtedy coś ważnego się kształtuje, na co wpływają te hormony (ale nie pamiętam już co, może mózg? Moja Mama nie brała i się nie wykształciło jak widać ;)
No i lekarz manewruje dawką w zależności od wyników.
Ja pracuję w Ergo Hestii teraz zmieniam stanowisko ale jakby któraś z was była ukierunkowana sprzedażowo to zazwyczaj z mojego polecenia laski dostają pracę:)
Ather ja byłam u neurologa na nfz na Polanki i Świętokrzyskiej na Polanki nie polecam na Świętokrzyskiem a i owszem. Bardzo miła Pani i delkiatnie się obeszła z małą. Tamta to ją tak opukała że był jeden wielki ryk. Poza tym na Świętokrzyskiej nie było kolejki i szybki termin.
Ather ja byłam u neurologa na nfz na Polanki i Świętokrzyskiej na Polanki nie polecam na Świętokrzyskiem a i owszem. Bardzo miła Pani i delkiatnie się obeszła z małą. Tamta to ją tak opukała że był jeden wielki ryk. Poza tym na Świętokrzyskiej nie było kolejki i szybki termin.
Markowa a na jakim dziale pracujesz i w jakiej siedzibie?? Bo moj maz tez tam pracuje:D
Ja mam niedoczynnosc i hashimoto tez niby mialy byc problemy z zajsciem ale nie bylo problemu. Co do wagi to tak jak zawsze byly z nia problemy tak w ciazy tylko 8 kg mi przybylo a jak maly sie urodzil to zostaly 2 na plusie. Wiec glowa do gory:)
Ja mam niedoczynnosc i hashimoto tez niby mialy byc problemy z zajsciem ale nie bylo problemu. Co do wagi to tak jak zawsze byly z nia problemy tak w ciazy tylko 8 kg mi przybylo a jak maly sie urodzil to zostaly 2 na plusie. Wiec glowa do gory:)
moja znajoma ostatnio była na rozmowie w hestii na zwykłego konsultanta to rozmowa trwała 3 h 9 osób na miejsce i nie dostała się ale akurat na to też pewnie miały wpływ "inne" czynniki ;) chętnie bym spróbowała swoich sił ale cały etat dla mnie nie wchodzi w grę, nie dam wychowywać dziecka teściowej :P na czym polega ta Wasza choroba? poza problemami z wagą?
moja chrześniaczka (teraz 3 lata) zaczęła siadać i raczkować i podnosić się do stania na raz i to jakoś tak w 10 m-cu, a koło roku zaczęła chodzić :) nic na siłę - wszystko w swoim czasie :)
mój bąbel uwielbia tuptać i chce, żeby cały czas z nim "chodzić" - to jest dopiero ancymon ;)
ja też mam niedoczynność tarczycy i Hashimoto; jak wyniki są bardzo złe (ja miałam kilka lat temu beznadziejne) to nie można zajść w ciążę (oj jaka ja byłam załamana), jak już trochę się obniżą to nie ma problemu z zajściem, tylko trzeba przyjmować leki i być non stop pod kontrolą endokrynologa - tak, jak pisałam, ja miałam badania hormonalne w ciąży co 4 tygodnie i co chwilę zwiększaną dawkę leków - bo przyjmowałam i dla siebie i dla dzidziusia ;) no i potem trzeba sprawdzić czy dziecko nie ma niedoczynności - zaraz po urodzeniu sprawdzają rutynowo, ale dobrze powtórzyć koło 3 m-ca
my mamy chustę tkaną z bambusem (jest bardziej śliska niż zwykła bawełniana) Natibaby - młody czasem w niej spał jak był malutki, ale teraz to nic z tego :D na razie tylko jedno wiązanie mamy przetestowane (z przodu w pionie, bo Nati nigdy nie lubił kołyskowej pozycji), ale teraz jak go noszę to już nie jest tak opatulony po szyję, tylko ma wyjęte rączki i się kręci i rozgląda; w sumie to on by wolał przodem do świata, więc wiążę go już rzadko, czekam aż podrośnie, żeby go nosić na plecach; być może też kupimy kiedyś nosidło, ale na razie pustka w portfelu :P
ja nie umiem wysyłać hurtowo 20 podań, bo zanim dostosuję CV i list to mija godzina :D więc powoli wysyłam i czekam i na razie nic i załamuję się z każdym dniem coraz bardziej; ja ukierunkowana sprzedażowo nie jestem, ale jako analityk rynku / sprzedaży mogę ;)
ja z kolei słyszałam, że jak rzyganie to na dziewczynkę :P ja rzygałam pół ciąży i mam chłopca, więc te wszystkie przesądy to wiadomo - o kant stołu potłuc :D
mój bąbel uwielbia tuptać i chce, żeby cały czas z nim "chodzić" - to jest dopiero ancymon ;)
ja też mam niedoczynność tarczycy i Hashimoto; jak wyniki są bardzo złe (ja miałam kilka lat temu beznadziejne) to nie można zajść w ciążę (oj jaka ja byłam załamana), jak już trochę się obniżą to nie ma problemu z zajściem, tylko trzeba przyjmować leki i być non stop pod kontrolą endokrynologa - tak, jak pisałam, ja miałam badania hormonalne w ciąży co 4 tygodnie i co chwilę zwiększaną dawkę leków - bo przyjmowałam i dla siebie i dla dzidziusia ;) no i potem trzeba sprawdzić czy dziecko nie ma niedoczynności - zaraz po urodzeniu sprawdzają rutynowo, ale dobrze powtórzyć koło 3 m-ca
my mamy chustę tkaną z bambusem (jest bardziej śliska niż zwykła bawełniana) Natibaby - młody czasem w niej spał jak był malutki, ale teraz to nic z tego :D na razie tylko jedno wiązanie mamy przetestowane (z przodu w pionie, bo Nati nigdy nie lubił kołyskowej pozycji), ale teraz jak go noszę to już nie jest tak opatulony po szyję, tylko ma wyjęte rączki i się kręci i rozgląda; w sumie to on by wolał przodem do świata, więc wiążę go już rzadko, czekam aż podrośnie, żeby go nosić na plecach; być może też kupimy kiedyś nosidło, ale na razie pustka w portfelu :P
ja nie umiem wysyłać hurtowo 20 podań, bo zanim dostosuję CV i list to mija godzina :D więc powoli wysyłam i czekam i na razie nic i załamuję się z każdym dniem coraz bardziej; ja ukierunkowana sprzedażowo nie jestem, ale jako analityk rynku / sprzedaży mogę ;)
ja z kolei słyszałam, że jak rzyganie to na dziewczynkę :P ja rzygałam pół ciąży i mam chłopca, więc te wszystkie przesądy to wiadomo - o kant stołu potłuc :D
cześć :) ale pędzicie z tymi wpisami :)
Konta na fb nie mam :( mam konto na nk ale tam tylko jedno zdjęcie.
Ja na antybiotyku ale Krzyś na szczęście zdrowy i oby się nie zaraził od mamy.
Jeśli chodzi o siadanie i raczkowanie to nam neurolog i rehabilitant powiedzieli że tak w 8-9miesiącu, więc jeszcze trochę czasu mamy.
Dużo zdrówka dla chorujących dzieciaków.
Konta na fb nie mam :( mam konto na nk ale tam tylko jedno zdjęcie.
Ja na antybiotyku ale Krzyś na szczęście zdrowy i oby się nie zaraził od mamy.
Jeśli chodzi o siadanie i raczkowanie to nam neurolog i rehabilitant powiedzieli że tak w 8-9miesiącu, więc jeszcze trochę czasu mamy.
Dużo zdrówka dla chorujących dzieciaków.
ja do końca nie wiedziałam czy będzie chłopiec czy dziewczynka, bo najpierw nie chciałam, a jak zapytałam, to był 36tydz i lekarz powiedział, że dziecko już takie duże, że nic na 100% nie może mi powiedzieć. jak chodziłam w ciązy, to najpierw ani razu nie wymiotowałam, wszyscy mowili, że chłopiec będzie. potem miałam ochotę nieopanowaną na słodkie - na dziewczynkę, a potem wszyscy po kształcie brzucha i tym, jak niby pieknie wyglądam (bo wiadomo - dziewczynki odbierają urodę, chłopcy dodają), mówili, że chłopiec.
a tu dziewczynka;)
no i mowili tez, że jak się ani razu nie miało zgagi, to dziecko będzie łyse. ja nie miałam, a urodziła mi sie wyjatkowo kudłata córka:)
tak więc, zadne tam ludowe madrości się nie sprawdzają.
a tu dziewczynka;)
no i mowili tez, że jak się ani razu nie miało zgagi, to dziecko będzie łyse. ja nie miałam, a urodziła mi sie wyjatkowo kudłata córka:)
tak więc, zadne tam ludowe madrości się nie sprawdzają.
Ja od początku czułam, że to chłopak. Wszyscy mi mówili, że czują że będzie dziewczynka. Ja i tak wiedziałam swoje :)
Z ludowych mądrości najbardziej lubię:
Nie wolno patrzeć na brzydkich ludzi bo dziecko będzie brzydkie.
Nie wolno przytulać psa do brzucha bo dziecko będzie owłosione.
:)
Z ludowych mądrości najbardziej lubię:
Nie wolno patrzeć na brzydkich ludzi bo dziecko będzie brzydkie.
Nie wolno przytulać psa do brzucha bo dziecko będzie owłosione.
:)
Maua_Mama Ty serio chcesz trzech chłopaków?! Zatłuką się na śmierć ;) W każdym razie podziwiam, to chłopców raczej potrzeba więcej siły, stanowczości, energii, wszystkiego :p Ja marzę o dziewczynce - teraz też liczyłam na dziewczynkę, ale chcieliśmy wiedzieć co będzie i miałam czas się oswoić z myślą, że chłopiec - a trzecie już niech będzie co chce :)
A moje dziecko ma jakiś regres, już jakiś czas temu nie chciał siedzieć w chuście (bo jeszcze nie mógł z wyciągniętymi rączkami, a opatulony się nudził), a teraz co drugi dzień go wiążę właśnie po szyję, siedzi godzinę albo dłużej, nic a nic się nie wierci, nie marudzi, a teraz zasnął!!
My też na razie tylko z przodu jedno wiązanie, kołyski w ogóle nigdy nie próbowałam bo mi się nie podobała (i do dziś KRzysiul nie lubi być trzymany w takiej pozycji, tylko do jedzenia), na plecach próbowałam raz, ale samej mi było ciężko, więc może w weekend spróbujemy z Mężem.
A moje dziecko ma jakiś regres, już jakiś czas temu nie chciał siedzieć w chuście (bo jeszcze nie mógł z wyciągniętymi rączkami, a opatulony się nudził), a teraz co drugi dzień go wiążę właśnie po szyję, siedzi godzinę albo dłużej, nic a nic się nie wierci, nie marudzi, a teraz zasnął!!
My też na razie tylko z przodu jedno wiązanie, kołyski w ogóle nigdy nie próbowałam bo mi się nie podobała (i do dziś KRzysiul nie lubi być trzymany w takiej pozycji, tylko do jedzenia), na plecach próbowałam raz, ale samej mi było ciężko, więc może w weekend spróbujemy z Mężem.
Muszczek, chyba nie ma reguły. Jakbym miła dziewczynkę taką jak ja byłam to skoczyłabym z okna! wiecznie wzywani rodzice do przedszkola/szkoły ( a to wybiła szybę, a to pobiła chłopka -to najczęściej, a to obcięła koleżance kitkę itp), non stop poobijana, z podbitym okiem, pozszywana i generalnie nie do okiełznania ;) Dlatego mój brat jest młodszy o 11 lat ;)
Haha :) No to może inaczej - reguła jest, tylko Ty jesteś wyjątkiem ;)
dziewczyny dziękuję za miłe słowa! badnaie dopiero 14-03 - pierwszy wolny termin .. kosmos, bo każą przyejchac z dzieckiem lejącym się ze zmęczenia, zeby po podłączeniu elektrod od razu zasnęła, a godzina rozpoczęcia badania to 8:00 rano ..
na badanie idziemy, bo Anielką targają takie wstrząsy. jakby drgawki. nei wiem, jak to okreslić. na padaczkę mi to nie wygląda. ale kilaknaście razy dziennie następuje wstrząs całym ciałkiem. ale jesteśmy dobre myśli :) i od rauz móię, że nei jest to związane z oddawniem moczu - sprawdzaliśmy :)
na badanie idziemy, bo Anielką targają takie wstrząsy. jakby drgawki. nei wiem, jak to okreslić. na padaczkę mi to nie wygląda. ale kilaknaście razy dziennie następuje wstrząs całym ciałkiem. ale jesteśmy dobre myśli :) i od rauz móię, że nei jest to związane z oddawniem moczu - sprawdzaliśmy :)
Ja dziś zaczęłam dzień od parzonych i faworków, nadrabiam po wczorajszym, bo wczoraj co zjadłam lądowałam w łazience:) Codziennie się ważę i dzisiaj niezły wynik...ważę mniej niż przed pierwszą ciążą, mniej więcej tyle ile ważyłam w ogólniaku:D Muszę się czymś pocieszać, bo swojego żołądka już po prostu nie czuję...
A co do płci nikogo nie słucham, po prostu czuję że to laska i tyle, poprzednio nie zdążyłam, ale teraz kupię ten płciowy test z moczu na Allegro. Tanie to nie jest i może wywalę kasę w błoto ale zżera mnie ciekawość czy to działa i czy się sprawdza.
A co do płci nikogo nie słucham, po prostu czuję że to laska i tyle, poprzednio nie zdążyłam, ale teraz kupię ten płciowy test z moczu na Allegro. Tanie to nie jest i może wywalę kasę w błoto ale zżera mnie ciekawość czy to działa i czy się sprawdza.
kulka, 3mam kciuki! Mój tez tak robił jeszcze jakiś czas temu i lekarz powiedział, że to jeszcze nie do końca rozwinięty układ nerwowy. Oby u Was było tak samo :)
U nas wszystkie wyniki badań wyszły ok, prócz posiewu moczu bo nie wyszedł w ogóle. Powtórzyć go nie mogę bo bierze leki. USG też super. Za tydzień powtórka krwi czy leki pomogły. Borys zaczyna więcej jeść, ale tylko słoiczki i to co z łyżeczki. Mleko tylko na śpiocha w nocy i podczas drzemek w dzień. No i zaczął w końcu wodę pić! :)
U nas wszystkie wyniki badań wyszły ok, prócz posiewu moczu bo nie wyszedł w ogóle. Powtórzyć go nie mogę bo bierze leki. USG też super. Za tydzień powtórka krwi czy leki pomogły. Borys zaczyna więcej jeść, ale tylko słoiczki i to co z łyżeczki. Mleko tylko na śpiocha w nocy i podczas drzemek w dzień. No i zaczął w końcu wodę pić! :)
Witamy,
wczoraj byłam z Marysią na szczepieniu i waży 8325g i ma 71cm wzrostu.
Poza tym nareszcie oficjalnie wyszły na 2 dolne jedynki.HURRRA!!!
Co do płci to ja byłam pewna,że będę miała córeczkę.Byłam pewna do tego stopnia,że nie znając jeszcze oficjalnie płci kupiłam różowy wózek.
Mój mąż sie śmiał,że jak moje przeczucie się nie sprawdzi to synek będzie jeździł w różowym wózeczku :) Ale moje przeczucie lub intuicja się sprawdziły i mamy Marysię.
wczoraj byłam z Marysią na szczepieniu i waży 8325g i ma 71cm wzrostu.
Poza tym nareszcie oficjalnie wyszły na 2 dolne jedynki.HURRRA!!!
Co do płci to ja byłam pewna,że będę miała córeczkę.Byłam pewna do tego stopnia,że nie znając jeszcze oficjalnie płci kupiłam różowy wózek.
Mój mąż sie śmiał,że jak moje przeczucie się nie sprawdzi to synek będzie jeździł w różowym wózeczku :) Ale moje przeczucie lub intuicja się sprawdziły i mamy Marysię.
Kulka, powodzenia!
Maua_mama, brawo dla Boryska! I dla Ciebie, ze chcesz miec trzech synow :P Ja na razie dzieci nie planuje, ale jak bede kiedys miala drugie, to chcialabym coreczke do pary :)
U nas ciezka noc, a raczej jej brak. Mlody obudzil sie o 22.30 i wyl ( doslownie!) do 3 rano!!! A ja razem z nim. Juz nie wiedzialam co robic, temp nie bylo, dziasla posmarowalam, pielucha sucha, dalam lek na brzuszek, herbatke, mleko, zmienilam pizamke, nosilam, bujalam, tulilam, spiewalam. W koncu chwile sie uspokoil to sie zaczal bawic raczkami. Pozniej znowu ryk. Maz sie w koncu zlitowal o 1.30 i wzial go do lozka ( bo ja sie wynioslam az z sypilani z malym), to pozniej jak tylko wchodzilam do pokoju, to jak mnie maly widzial to ryczal! Wiec ja plakalam w drugim pokoju, ze moje dziecko mnie nienawidzi i sie mnie boi! Kolo 3 juz sie w miare ja uspokoilam i dalam rade uspokoic malego i zasnal. Wstal 7.40. Umieram! Ja w ogole jestem niewyspana od kilku dni, snuje sie po domu jak cien, nie mam na nic sily, wszystko leci mi z rak, albo wszystko psuje. Od tygodnia mam nowy tel, ktory zdarzylam juz usmiercic, ale na szczescie powstal na nowo ( nawet nie wiem co dokladnie zrobilam), pozniej padl mi dysk, rozwalilam obieraczke do ziemniakow, ktora po drodze zdarzylam sobie rozciac palec. Generalnie codziennie rycze i mam wrazenie, ze nie potrafie nad soba zapanowac:( Nie wiem w jaki sposob mam sobie poprawic humor, nawet nie mam sie gdzie ruszyc, bo mieszkam na koncu swiata i nawet na spacer ciezko wyjsc, bo wozek tak sie ciezko pcha po tych zasniezonych chodnikach, ze po ostatniej wycieczke do przychodni mam zakwasy w nadgarstkach ;-) To sie wyzalilam...Ide zobaczyc co moj diabel robi, moze uda mi sie kimnąć na chwilę.
Maua_mama, brawo dla Boryska! I dla Ciebie, ze chcesz miec trzech synow :P Ja na razie dzieci nie planuje, ale jak bede kiedys miala drugie, to chcialabym coreczke do pary :)
U nas ciezka noc, a raczej jej brak. Mlody obudzil sie o 22.30 i wyl ( doslownie!) do 3 rano!!! A ja razem z nim. Juz nie wiedzialam co robic, temp nie bylo, dziasla posmarowalam, pielucha sucha, dalam lek na brzuszek, herbatke, mleko, zmienilam pizamke, nosilam, bujalam, tulilam, spiewalam. W koncu chwile sie uspokoil to sie zaczal bawic raczkami. Pozniej znowu ryk. Maz sie w koncu zlitowal o 1.30 i wzial go do lozka ( bo ja sie wynioslam az z sypilani z malym), to pozniej jak tylko wchodzilam do pokoju, to jak mnie maly widzial to ryczal! Wiec ja plakalam w drugim pokoju, ze moje dziecko mnie nienawidzi i sie mnie boi! Kolo 3 juz sie w miare ja uspokoilam i dalam rade uspokoic malego i zasnal. Wstal 7.40. Umieram! Ja w ogole jestem niewyspana od kilku dni, snuje sie po domu jak cien, nie mam na nic sily, wszystko leci mi z rak, albo wszystko psuje. Od tygodnia mam nowy tel, ktory zdarzylam juz usmiercic, ale na szczescie powstal na nowo ( nawet nie wiem co dokladnie zrobilam), pozniej padl mi dysk, rozwalilam obieraczke do ziemniakow, ktora po drodze zdarzylam sobie rozciac palec. Generalnie codziennie rycze i mam wrazenie, ze nie potrafie nad soba zapanowac:( Nie wiem w jaki sposob mam sobie poprawic humor, nawet nie mam sie gdzie ruszyc, bo mieszkam na koncu swiata i nawet na spacer ciezko wyjsc, bo wozek tak sie ciezko pcha po tych zasniezonych chodnikach, ze po ostatniej wycieczke do przychodni mam zakwasy w nadgarstkach ;-) To sie wyzalilam...Ide zobaczyc co moj diabel robi, moze uda mi sie kimnąć na chwilę.
Ja w ciąży nie miałam żadnych odczuć związanych z płcią dziecka... Baaardzo chcialam dziewczynkę to napewno :) no i u lekarza też chciałam znać płeć jak tylko będzie widoczna ;p
Poza tym, jak przyjechałam do mojej mamy i babci powiedzieć, że jestem w ciąży(jeszcze nie potwierdzonej u gin, ale po teście) to moja babcia powiedziała: "Ale fajnie, będę miała prawnuczkę" :) Spytałam skąd babcia wie, a ona na to, że po prostu wie :)
Jak zagadałam się z mamą to powiedziała, że u nas w rodzinie od pokoleń pierwsze rodzą się dziewczynki ;) no i u mnie się sprawdziło...
Poza tym, jak przyjechałam do mojej mamy i babci powiedzieć, że jestem w ciąży(jeszcze nie potwierdzonej u gin, ale po teście) to moja babcia powiedziała: "Ale fajnie, będę miała prawnuczkę" :) Spytałam skąd babcia wie, a ona na to, że po prostu wie :)
Jak zagadałam się z mamą to powiedziała, że u nas w rodzinie od pokoleń pierwsze rodzą się dziewczynki ;) no i u mnie się sprawdziło...
Dziewczyny nie wiem, czy znacie/czytujecie tego bloga, ja osobiście bardzo lubię; w każdym razie kobieta pisze dzisiaj o 7-miesięcznym Kubusiu który ma nowotwór :( Chłopczyk w wieku naszych dzieciaczków :( Nie mogę znieść myśli, że takie maleństwa tak strasznie cierpią, przecież nowotwory to ogromny ból nawet dla dorosłego, silnego człowieka... Okropne :(:(:(
Jakby któraś chciała przeczytać/pomóc/cokolwiek:
http://www.dzieciowo.pl/2012/02/piatek-z-blogujaca-mama-poszukiwany-poszukiwana.html#comments
Jakby któraś chciała przeczytać/pomóc/cokolwiek:
http://www.dzieciowo.pl/2012/02/piatek-z-blogujaca-mama-poszukiwany-poszukiwana.html#comments
Ja z innej beczki. Przeglądałam właśnie ciuszki, bo muszę na poniedziałek wymyślić coś dla córy na bal przebierańców. Trafiłam na siaty z typowo dziewczęcymi ubrankami. Nie miałam czasu przeglądać wszystkiego, ale na pewno mam do oddania kombinezon zimowy jednoczęściowy na teraz (rozmiar 74-80) i komplet spodenki i bluza ocieplane niby na 9M ale myślę że niektóre dzidzie zmieściłyby się już teraz. Jeśli któraś by chciała, to zapraszam, zgadajmy się na priv. Zaraz wstawię fotki.
Ja innych rzeczy już w ogóle nie kupuję, wszystko na 80, czyli wg metki 9-12, jak dla mnie te rozmiary są chore, kto to wymyśla. I to wcale nie dlatego, że Miki jest jakiś wyjątkowo długi, mam kumpelę, która projektuje i szyje ciuchy (teraz też dla maluszków z racji tego, że sama została mamą) i ustala własną rozmiarówkę, kompletnie inną od tych sklepowych...Ale ja za ciuszki dziękuję tak czy tak, niech biorą potrzebujące bo ja jestem zasypana już nawet na wiosnę i lato:))
Przetrwałam :)))) Nic nie wymiotowałam i super się czułam na badaniach i rano :))) Nawet jak pobrano mi 7 probówek to też luz był huuura :)
Za to moje dziecko które też miało pobieraną krew w szpitalu w Swissmedzie też musiało rano wstać :( I przez załatwianie wszystkiego pominięte zostały 2 drzemki i jak wróciliśmy i go położyliśmy spać to 2,5 godziny walczyliśmy i nie zasnął tylko non stop płakał ze zmęczenia masakra :( nic nie działało a mój Adaś jest z tych że przy normalnym trybie dnia jest kładziony i śpi a dzisiaj bidulek się męczył. O 13 dostał obiad i teraz położyliśmy go i już zasypia mam nadzieję bo cisza jest ;)
Jej tak jak pisałam jemu krem pobieraliśmy w szpitalu Swissmed ale musieliśmy iść na oddział polożniczy aby położna mu pobrała i jeszcze bardziej bym chciała tam rodzić :( szkoda że takie ceny mają :(((buuuu
Moja kuzynka mieszka w Łomży i rodziła dziecko w prywatnej klinice w Białymstoku ...wiecie ile tam kosztuje poród???? 1000 zł i miała takie same luksusy jak w Swissmed jakie to niesprawiedliwe , 1000 zł bym bez wahania zapłaciła za taki poród :)
Maua_mama dobrze że wyniki Boryska ok :)
Muszczek dzięki za info o wózku, my ogólnie byśmy chcieli Maclarena ale jeszcze na żywo go nie oglądałam i nie wiem czy jest wart ceny dlatego chętnie poznam też opinie o innych wózkach :) jedyna waga tego coneco to waga kurcze 10 kg to trochę jest :(
Za to moje dziecko które też miało pobieraną krew w szpitalu w Swissmedzie też musiało rano wstać :( I przez załatwianie wszystkiego pominięte zostały 2 drzemki i jak wróciliśmy i go położyliśmy spać to 2,5 godziny walczyliśmy i nie zasnął tylko non stop płakał ze zmęczenia masakra :( nic nie działało a mój Adaś jest z tych że przy normalnym trybie dnia jest kładziony i śpi a dzisiaj bidulek się męczył. O 13 dostał obiad i teraz położyliśmy go i już zasypia mam nadzieję bo cisza jest ;)
Jej tak jak pisałam jemu krem pobieraliśmy w szpitalu Swissmed ale musieliśmy iść na oddział polożniczy aby położna mu pobrała i jeszcze bardziej bym chciała tam rodzić :( szkoda że takie ceny mają :(((buuuu
Moja kuzynka mieszka w Łomży i rodziła dziecko w prywatnej klinice w Białymstoku ...wiecie ile tam kosztuje poród???? 1000 zł i miała takie same luksusy jak w Swissmed jakie to niesprawiedliwe , 1000 zł bym bez wahania zapłaciła za taki poród :)
Maua_mama dobrze że wyniki Boryska ok :)
Muszczek dzięki za info o wózku, my ogólnie byśmy chcieli Maclarena ale jeszcze na żywo go nie oglądałam i nie wiem czy jest wart ceny dlatego chętnie poznam też opinie o innych wózkach :) jedyna waga tego coneco to waga kurcze 10 kg to trochę jest :(
No z rozmiarówkami to naprawdę czasem nie da się nadążyć. W mothercare niby rozmiarókwa 3-6 miesięcy a jest na Borysa już za mała. Tylko fakt bo on długi jakiś.
aguseek, kiedy wyniki? :) Teraz jak Adaś padnie to do wieczora ci będzie spał ;) Ten szpital, o którym mówisz, to chyba ten sam gdzie rodziła MamaFilipa. tam 1000zł, u nas 6500zł, a w Wawie 18000zł...
Mój właśnie śpi na moich plecach. Posprzątałam cały dom z nim na plecach i to jest lepsze niż siłownia! Dostałam zadyszki!
aguseek, kiedy wyniki? :) Teraz jak Adaś padnie to do wieczora ci będzie spał ;) Ten szpital, o którym mówisz, to chyba ten sam gdzie rodziła MamaFilipa. tam 1000zł, u nas 6500zł, a w Wawie 18000zł...
Mój właśnie śpi na moich plecach. Posprzątałam cały dom z nim na plecach i to jest lepsze niż siłownia! Dostałam zadyszki!
Dziewczyny to jest 'szpital' w Bialymstoku, w którym rodziła nasza MamaFilipa....
http://www.arciszewski.pl/galeria/zdjecia-polikliniki
W Swissie jest rewelacyjnie fakt - i to już nie chodzi nawet o znieczulenie, o te własne łazienki w pokojach, pełną intymność (to powinien być standard wszędzie, w Niemczech czy w UK to jest normalne) ale ta rodzinna atmosfera, uśmiechnięty, nadskakujący personel i jakiś taki ogromny spokój i komfort psychiczny - jednak przy tym wszystkim Swiss wygląda po prostu jak szpital a ta klinika... to nie szpital, to po prostu inna bajka:)
http://www.arciszewski.pl/galeria/zdjecia-polikliniki
W Swissie jest rewelacyjnie fakt - i to już nie chodzi nawet o znieczulenie, o te własne łazienki w pokojach, pełną intymność (to powinien być standard wszędzie, w Niemczech czy w UK to jest normalne) ale ta rodzinna atmosfera, uśmiechnięty, nadskakujący personel i jakiś taki ogromny spokój i komfort psychiczny - jednak przy tym wszystkim Swiss wygląda po prostu jak szpital a ta klinika... to nie szpital, to po prostu inna bajka:)
"Wyprawka
Dodatkowo wszystkie mamy otrzymują od Polikliniki pełną wyprawkę dla swojego maleństwa, w tym butelkę, smoczek, gryzaczek, rożek i kocyk z polaru oraz komplet bawełnianych ubranek: koszulkę, kaftanik, śpioszki, czapeczkę, a zimą dodatkowo ciepłe ubranko polarowe: spodenki, kurteczkę i czapeczkę. Ubranka wykonane są z antyalergicznych tkanin."
:D
Dodatkowo wszystkie mamy otrzymują od Polikliniki pełną wyprawkę dla swojego maleństwa, w tym butelkę, smoczek, gryzaczek, rożek i kocyk z polaru oraz komplet bawełnianych ubranek: koszulkę, kaftanik, śpioszki, czapeczkę, a zimą dodatkowo ciepłe ubranko polarowe: spodenki, kurteczkę i czapeczkę. Ubranka wykonane są z antyalergicznych tkanin."
:D
Ojjj w Białymstoku mogłabym też rodzić super szpital:) Właśnie to już nie chodzi nawet o wystrój ale traktowanie człowieka :( ja mam takie złe wspomnienia z pobytu na zaspie że już mam ciarki przed następnym razem ale z drugiej strony teraz już nie pozwolę na takie traktowanie po jednym pobycie za sobą teraz będę bardziej stanowcza swoich praw!
Maua_Mama wyniki mamy za tydzień i moje i małego. Ale myślę że Adaś ma za mało wapna i stąd te wystające żeberka, ostatnio pojawiło się białe przebarwienie na jego paznokciu a to chyba właśnie wskazuje na mało wapna. No ale poczekamy zobaczymy :)
Maua_Mama wyniki mamy za tydzień i moje i małego. Ale myślę że Adaś ma za mało wapna i stąd te wystające żeberka, ostatnio pojawiło się białe przebarwienie na jego paznokciu a to chyba właśnie wskazuje na mało wapna. No ale poczekamy zobaczymy :)
aguseek - trzymam kciuki za wyniki
A co do porodu - dokładnie, jesteś o jeden mądrzejsza i już nie będziesz jakąś tam wystraszoną pierwiastką tylko doświadczona matką:D Czy prywatnie czy państwowo to oni tam są dla nas, a nie my dla nich. My płacimy przez całe życie składki, a personel dostaje pensje i nikt nikomu łaski nie robi...
A co do porodu - dokładnie, jesteś o jeden mądrzejsza i już nie będziesz jakąś tam wystraszoną pierwiastką tylko doświadczona matką:D Czy prywatnie czy państwowo to oni tam są dla nas, a nie my dla nich. My płacimy przez całe życie składki, a personel dostaje pensje i nikt nikomu łaski nie robi...
milka, nie tylko ty jesteś ofiarą pobicia ;) właśnie rośnie mi ogromny guz na czole. chciałam mojego P. ugryźć pod kolanem, odsunął się, a moja głowa zatrzymała się na kancie stołu. siedzę z piersią kurczaka na głowie, a wieczorem miałam ładnie wyglądać na kolacji powalentynkowej... Będę wyglądała jak ofiara przemocy domowej ;)
Nudzi mi się, więc piszę dalej....Tak sobie czytam z ciekawości, Swissmed wprowadził w tym roku porody lotosowe:O Wiecie co to - na życzenie rodziców nie obcina się pępowiny, łożysko zostaje z dzidziolem tak długo, aż wszystko samo się zasuszy...:/ Ciekawe jak się opiekować maluszkiem z takim wiszącym czymś:/
I w końcu wprowadzili na stałe do oferty Dianatal + gaz rozweselający + elektryczną stymulację nerwów (jakieś elektrowstrząsy do walki z bólem porodowym:D). Dziwne, że cena została taka sama...
I w końcu wprowadzili na stałe do oferty Dianatal + gaz rozweselający + elektryczną stymulację nerwów (jakieś elektrowstrząsy do walki z bólem porodowym:D). Dziwne, że cena została taka sama...
Ja właśnie mam nadzieję (a nadzieja, jak wiadomo, matką...) że za rok na normalnych porodówkach też będzie gaz rozweselający :) Bo na prawdziwe znieczulenie nie liczę, ale gaz chętnie :)
Dla tych co nie widziały
http://dziendobry.tvn.pl/video/porody-na-gazie,104,posts,11408.html
Dobra, idę stąd, zajmę się może w końcu czymś pożytecznym, bo mały śpi i śpi a mnie już tyłek boli od siedzenia...
http://dziendobry.tvn.pl/video/porody-na-gazie,104,posts,11408.html
Dobra, idę stąd, zajmę się może w końcu czymś pożytecznym, bo mały śpi i śpi a mnie już tyłek boli od siedzenia...
z rozmiarami faktycznie jest masakra my teraz musieliśmy kupić kombinezon 12-18 msc bo 6-12 się nie mieści. Mój tata przywiózł bluzeczkę z jamajki na 12 msc to założył ją raz :/ bodziaka dostałam disney'a na 12-18 msc to wygląda jak na 68 a z kolei pajac z tej samej serii i w tym samym rozmiarze jest dobry.
Maua_mama cieszymy się że z Boryskiem wszystko ok :)
Hania no coś Ty na pewno Twoje dziecko Cię kocha :) ja mam tak że jak jego tata wraca z pracy to wystarczy że sie na niego spojrzy a ten już sie cieszy a ja muszę się nagimnastykować żeby się zaśmiał ;)
Wczoraj koło 22 kąpaliśmy Marcela i nakarmiłam do 22:20 i spał do 4 rano!!!! o 3 wstałam i jak zobaczyłam która godzina to sprawdzałam czy oddycha czort jeden. Mimo że spał tak ładnie to i tak jakaś czuje się zmęczona i właściwie cały dzień przespałam w domu...
Maua_mama cieszymy się że z Boryskiem wszystko ok :)
Hania no coś Ty na pewno Twoje dziecko Cię kocha :) ja mam tak że jak jego tata wraca z pracy to wystarczy że sie na niego spojrzy a ten już sie cieszy a ja muszę się nagimnastykować żeby się zaśmiał ;)
Wczoraj koło 22 kąpaliśmy Marcela i nakarmiłam do 22:20 i spał do 4 rano!!!! o 3 wstałam i jak zobaczyłam która godzina to sprawdzałam czy oddycha czort jeden. Mimo że spał tak ładnie to i tak jakaś czuje się zmęczona i właściwie cały dzień przespałam w domu...
ja bylam fanka swiss,maz nawet dal sie przekonac na porod tam,moj zdrowy rozsadek wzial gore bo akurat wykanczalismy mieszkanie i nie ma co sie oszukiwac mam piekna kuchnie zamiast cudownego niezapomnianego porodu..ale okazuje sie ze urodzic mozna wszedzie byle nie w wojewodzkim wedle mnie.. z nastepnym kliniczmna jest moja, okazalo sie ze szef mojego m jest dobrym znajomym kogos tam kto ma cos do powiedzenia na klinicznej i bedziemy sie do niego usmiechac,, ;) wiec trzymam sie nadziei ze tym razem sie uda! :P
Też mi sztuka się śmiać jak skurczów nie ma ;) Pytanie na ile to rzeczywiście pomaga :) No ale co tam, na pewno na tym nie stracimy, ja i tak prawie nic nie pamiętam, to przynajmniej inni będą mieli ze mnie bekę ;)
Daję fotki i linki (bo fotki ucina a nie mam czasu na poprawki...):

http://img12.imageshack.us/img12/4338/kombitb.jpg

http://img26.imageshack.us/img26/4048/kompletxf.jpg

http://img12.imageshack.us/img12/4338/kombitb.jpg

http://img26.imageshack.us/img26/4048/kompletxf.jpg
te zdjęcia z polikliniki - wypas :) no po prostu nie mogę uwierzyć, że to prawdziwe zdjęcia a nie jakiś fotomontaż...
z gazu rozweselającego chyba bym skorzystała gdyby był, ale z reszty znieczuleń raczej nie... za bardzo mnie przeraża, że będę sparaliżowana;
ja mam chyba wysoki próg bólu, więc nawet jak następny poród będzie tak hardcore'owy jak pierwszy - dam radę! ;)
czasem na opryszczkę działa... pasta do zębów - trzeba posmarować i nie zlizywać ;)
ja już na te zapisy z rozmiarami na ubraniach dziecięcych nie patrzę, czasem jak podają długość w centymetrach od głowy do kroku to się sprawdza, ale to chyba tylko w internecie można znaleźć takie oferty z podanymi wymiarami rzeczywistymi
z gazu rozweselającego chyba bym skorzystała gdyby był, ale z reszty znieczuleń raczej nie... za bardzo mnie przeraża, że będę sparaliżowana;
ja mam chyba wysoki próg bólu, więc nawet jak następny poród będzie tak hardcore'owy jak pierwszy - dam radę! ;)
czasem na opryszczkę działa... pasta do zębów - trzeba posmarować i nie zlizywać ;)
ja już na te zapisy z rozmiarami na ubraniach dziecięcych nie patrzę, czasem jak podają długość w centymetrach od głowy do kroku to się sprawdza, ale to chyba tylko w internecie można znaleźć takie oferty z podanymi wymiarami rzeczywistymi
Dziewczyny, te co podają Bebilon Pepti 2!!!!
Nie chciałybyście dać zapisać swojemu szkrabowi o 1-2 opakowania więcej i mi odsprzedać?
Bo my przez brak zaświadczenia na to mleko jesteśmy zryci finansowo! A ciągle czekamy na wizytę u alergologa. Swoją drogą już do niego pojechaliśmy, męża szef zalatwil nam szybki termin, ale babka tego dnia miala wypadek i jest na zwolnieniu do niewiadomo kiedy. A jak dzwonilam na polanki,i do wejherowa to terminy taaaaaakie że hoho i jeszcze trzeba robic dziecku na pierwsza wizyte maase roznych badan lacznie z rentgenem klatki piersiowej!! (W zyciu sie juz na rtg nie zdodze, bo Amelia w przeciągu pol roku miala 4 razy robiony!!)
Pomoże któraś z mam??
Nie chciałybyście dać zapisać swojemu szkrabowi o 1-2 opakowania więcej i mi odsprzedać?
Bo my przez brak zaświadczenia na to mleko jesteśmy zryci finansowo! A ciągle czekamy na wizytę u alergologa. Swoją drogą już do niego pojechaliśmy, męża szef zalatwil nam szybki termin, ale babka tego dnia miala wypadek i jest na zwolnieniu do niewiadomo kiedy. A jak dzwonilam na polanki,i do wejherowa to terminy taaaaaakie że hoho i jeszcze trzeba robic dziecku na pierwsza wizyte maase roznych badan lacznie z rentgenem klatki piersiowej!! (W zyciu sie juz na rtg nie zdodze, bo Amelia w przeciągu pol roku miala 4 razy robiony!!)
Pomoże któraś z mam??
Całą sesję im robią z noworodkami, za darmo...aaaaaaaa ja chcę tam rodzić:P
http://www.organixphotos.pl/list-do-mam
http://www.organixphotos.pl/list-do-mam
agusp Tobie się naprawdę nudzi :)
A dziewczyny, może któraś zainteresowana - jutro otwierają nową galerię w Gdyni, na Pogórzu (de facto na terenie poprzedniej siedziby mojej firmy - śmiesznie, kilka lat zasuwałam tam do pracy a teraz na zakupy będę chodzić), a wracając do tematu - z fajniejszych sklepów HM i Mohito, a w HM przy zakupach za 150zł dają jutro dodatkowe 100zł do wydania. Ale d*pa że w ciąży jestem noo:/
No, tylko do czego te dodatki jak ciuchów ciążowych na chwilę obecną zero - wszystko sprzedałam hahaha A poza tym z moim rewelacyjnym samopoczuciem i tak bym nie poszła chociaż to rzut beretem, nie znam dnia a nie godziny kiedy mi się zachce wymiotować, dzisiaj miałam akcję nawet w nocy. Boże, aż tak te hormony wariują...mam nadzieję, że się w poniedziałek nie dowiem, że to bliźniaki bo przysięgam, że się potnę:D
monia ja będę pewnie za 2 tygodnie u pediatry jak tylko odbiorę dzisiejsze wyniki to idę pokazać je lekarce. Bez problemu mogę poprosić o więcej puszek mleka Bebilon Pepti 2 nie ma problemu :)
agusp a jest szansa na bliźniaki ? ;) na usg nie było 1 dzidziusia? czy lekarz nie był pewny :)
ja w większości też sprzedałam ciuchy ciążowe :( i to na ironię w listopadzie a w grudniu zaszłam :) no ale w sumie miło kupić coś nowego tylko szkoda ze te ciuchy w Happy Mum czy kamama są takie drogie :/ dobrze że jest jeszcze allegro :)
agusp a jest szansa na bliźniaki ? ;) na usg nie było 1 dzidziusia? czy lekarz nie był pewny :)
ja w większości też sprzedałam ciuchy ciążowe :( i to na ironię w listopadzie a w grudniu zaszłam :) no ale w sumie miło kupić coś nowego tylko szkoda ze te ciuchy w Happy Mum czy kamama są takie drogie :/ dobrze że jest jeszcze allegro :)
Aguseek, Tobie też bylabym wdzieczna :)
W poniedzialek szef mjego męża,ktory pracuje w uniwersyteckim centrum klinicznym w gdansku ma nam dac znac co z panią doktor i kiedy mozemy się do niej zjawić. Mam nadzieje ze to bedzie szybko, to nie bede musiala was, dziewczyny fatygowac :))
Ale dziękuję za pomoc.
Ather, pewnie ze moglabym zadzwonić gdzies indziej, ale teraz juz glupio mówić Pawla szefowi ze dziekujemy za pomoc, ze poszukamy innego alergologa... a on się przejmowal, z dnia na dzien praktycznie tamta wizyte nam umówil... ;))) rozumiesz...
W poniedzialek szef mjego męża,ktory pracuje w uniwersyteckim centrum klinicznym w gdansku ma nam dac znac co z panią doktor i kiedy mozemy się do niej zjawić. Mam nadzieje ze to bedzie szybko, to nie bede musiala was, dziewczyny fatygowac :))
Ale dziękuję za pomoc.
Ather, pewnie ze moglabym zadzwonić gdzies indziej, ale teraz juz glupio mówić Pawla szefowi ze dziekujemy za pomoc, ze poszukamy innego alergologa... a on się przejmowal, z dnia na dzien praktycznie tamta wizyte nam umówil... ;))) rozumiesz...
Droga Mamo,
do podawania Maluszkowi wspomnianych przez Ciebie kaszek, a także purée, najlepiej nadaje się nowy smoczek Philips AVENT do gęstych pokarmów. Ma on specjalną szczelinę w kształcie litery Y, która zapewnia wyraźnie większy przepływ, niż w przypadku smoczka trójprzepływowego Philips AVENT. Smoczek, który Ci polecam, jest przeznaczony dla dzieci powyżej szóstego miesiąca, dlatego Twój siedmiomiesięczny synek może go śmiało wypróbować :). Pamiętaj jednak, że kaszka, którą będziesz Go karmiła, powinna mieć konsystencję zbliżoną do mleka. Jeśli będzie znacznie gęstsza, proponowałabym nakarmić Maluszka łyżeczką.
Mam nadzieję, że moja porada Ci pomoże. W razie jakichkolwiek wątpliwości i dalszych pytań, zapraszam Cię do kontaktu: ekspert@philips.com.
-----------------------
Ekspert Philips Avent, udzielam porad i odpowiadam na pytania internautów związane z produktami Philips Avent, a także opieką nad dziećmi i karmieniem. Zapraszam do dyskusji lub kontaktu bezpośredniego.
do podawania Maluszkowi wspomnianych przez Ciebie kaszek, a także purée, najlepiej nadaje się nowy smoczek Philips AVENT do gęstych pokarmów. Ma on specjalną szczelinę w kształcie litery Y, która zapewnia wyraźnie większy przepływ, niż w przypadku smoczka trójprzepływowego Philips AVENT. Smoczek, który Ci polecam, jest przeznaczony dla dzieci powyżej szóstego miesiąca, dlatego Twój siedmiomiesięczny synek może go śmiało wypróbować :). Pamiętaj jednak, że kaszka, którą będziesz Go karmiła, powinna mieć konsystencję zbliżoną do mleka. Jeśli będzie znacznie gęstsza, proponowałabym nakarmić Maluszka łyżeczką.
Mam nadzieję, że moja porada Ci pomoże. W razie jakichkolwiek wątpliwości i dalszych pytań, zapraszam Cię do kontaktu: ekspert@philips.com.
-----------------------
Ekspert Philips Avent, udzielam porad i odpowiadam na pytania internautów związane z produktami Philips Avent, a także opieką nad dziećmi i karmieniem. Zapraszam do dyskusji lub kontaktu bezpośredniego.
Hej dziewczyny! Nie mam za bardzo czasu żeby się tutaj udzielać, ale o was pamiętam. Dziś dostałam wiadomość od gosi_dim więc aż zatęskniłam za forum ;) Ciężko u nas, bo Ola dokazuje (skaza białkowa plus alergia na np. jabłko!) szok, ale cóż, jakoś musimy przebrnąć przez ten pierwszy rok. Czasem jestem tak przybita, że aż siebie nie poznaję. Na szczęście Filip jest wzorcowym, kochającym bratem, który zawsze jest chętny do pomocy :)
Agusp i Aguseek - gratulacje!!! oby wasze drugie maluszki były zdrowe i chowały się bezproblemowo - wtedy wszystko jest idealnie (ja uwielbiam te dni, kiedy Ola ma wyjątkowo dobry humor, zero płaczu, stękania, prężenia się) i wiem, że dla takich chwil warto żyć! i tego się trzymam :)
Poliklinika to cudne miejsce do rodzenia. Szkoda, ż takich miejsc jest mało (zdjęcia i opieka są takie jak w opisie, ale z tymi ubrankami i wyprawką to przesadzili, bo z gadżetów dostaje się paczkę zrobioną chyba przez wydawnictwo Mam Dziecko a ubranka, heh, daleko im do porządnych i ładnych ;) No ale nie to jest najważniejsze. Pierwszy i drugi poród wspominam wręcz idealnie, boleśnie, ale idealnie :)
Pozdrawiam Was i postaram się zaglądać częściej :)
Agusp i Aguseek - gratulacje!!! oby wasze drugie maluszki były zdrowe i chowały się bezproblemowo - wtedy wszystko jest idealnie (ja uwielbiam te dni, kiedy Ola ma wyjątkowo dobry humor, zero płaczu, stękania, prężenia się) i wiem, że dla takich chwil warto żyć! i tego się trzymam :)
Poliklinika to cudne miejsce do rodzenia. Szkoda, ż takich miejsc jest mało (zdjęcia i opieka są takie jak w opisie, ale z tymi ubrankami i wyprawką to przesadzili, bo z gadżetów dostaje się paczkę zrobioną chyba przez wydawnictwo Mam Dziecko a ubranka, heh, daleko im do porządnych i ładnych ;) No ale nie to jest najważniejsze. Pierwszy i drugi poród wspominam wręcz idealnie, boleśnie, ale idealnie :)
Pozdrawiam Was i postaram się zaglądać częściej :)