Widok

GRUDNIOWE MAMY 2010 CZ. 36

Rodzina i dziecko bez ogłoszeń Temat dostępny też na forum:
Witam w nowym :)

MRtusia 11.11. chłopczyk Szymon, 3380g, 54cm ZASPA cc
Aniak;) - 17.11 - chłopczyk Mikołaj, 3300g i 55 cm - cc
Mar-chew 26.11. (05.12) dziewczynka Hania, 2920g UK cc
Asienkaj - 01.12. (06.12.) - dziewczynka Hania, 3570g i 56cm - ZASPA
Sbj - 01.12. (12.12.) - chłopczyk Staś Franciszek , 3100g, 53cm, 8:30 - REDŁOWO - SN
Agus878 - 01.12 (10.12) - chłopczyk Patryk 2810g, 53cm - ZASPA - SN
Dziobus - 02.12 (30.11) - dziewczynka Zuzia, 2840g, 54cm - ZASPA - SN
Agusia:) - 05.12 (10.12) - dziewczynka Kornelia, 3580g, 53cm, 7:10 - KLINICZNA - SN
Anka165 - 06.12 (09.12) - chłopczyk, Łukaszek
Justa2684 - 07.12 - dziewczynka Aleksandra 4000g, 57cm, 10:20- REDŁOWO - SN
Dagmarka - 07.12 (12.12) - dziewczynka Laura - 3090g, 55 cm, ZASPA - cc
Galeria Magiczna - 7.12 (4.12) - dziewczynka Helenka, 3700g, 57cm, Redłowo, CC
Michalowa - 08.12 (10.12) - dziewczynka Lenka, 3050g, 54cm, 17:35 - REDŁOWO - SN
wiolka210 - 08.12 (24.12) - chłopczyk Oliwier, 3400g, 55cm, - REDŁOWO
Aniewa - 09.12 (11.12) - dziewczynka Basia 3550g, 57cm, 7:35
Anula78 - 09.12 (06.12) - chłopczyk Kubuś 3530g, 56cm, 16.40 - Kliniczna SN
Tusia9.12(18.12)dziewczynka Magdalenka 3100, 53cm zaspa
Maja - 10.12 (11.12) - chłopczyk Miłosz, 3700g, 60cm, 4:00 - WOJEWÓDZKI
Misica3 - 10.12- dziewczynka Hania 4770g, 60 cm godz 6:35 Wałbrzych
sylwiah-12.12(04.12)-chłopczyk Filipek 3820g,57cm godz 17:35
mamka - 13.12 (12.12) - chłopczyk Bartuś, 3550g, 56cm, 5:40 - REDŁOWO - SN
queen- 14.12 (25.12) - chłopczyk Michaś, 3495g, 57 cm, CC
LidkaJ-15.12 (11.12) - Magdusia 3680g, 56 cm, kliniczna- SN
Wiola77 - 16.12 (11.12) - Mateuszek ,3200g,55 cm godz 9:20 -wojewódzki-cc
GrudniowaIwa - 17.12.2010 (15.12) - dziewczynka Adrianna, 4300g, 59 cm, godz.16.37, CC
Ania-Gd - 20.12 (30.12) - dziewczynka Nikola, 2830g, 49cm, 20.45 - KLINICZNA - SN
mami.80 - 20.12 (02.02) - dziewczynka Alicja 1590g - 43cm, Zaspa - CC
BlueBell - 21.12 (31.12) - Natalka 3200g, 55cm, ZASPA - CC
Linaa - 22.12 - Aleksandra 4650, 57cm, Wejherowo - SN
Kabira - 22.12.2010 (15.01) - Edyta, Zaspa cc, 2930g / 52cm
Kulkaa - 24.12 (31.12) - dziewczynka Zuzia, 3450g, 55cm - ZASPA - SN
muszelka - 24.12 (03.01) dziewczynka Łucja, 3300g, 54cm, Kliniczna - CC
Anna1979-28.12 (31.12), Jacek, Zaspa CC
ola_h - 28.12 - chłopczyk Wojtuś 3670g, 55 cm-12:35, ZASPA, SN
Trotka - 03.01 - dziewczynka Nikola 3420g, 57 cm-14.40 - WEJHEROWO-SN
Justyna_ - 07.01- chlopaczek, Marcin Jacek, 56cm, 4.000, godz 17.50 ZASPA

Mamusie grudniowe cz. 1
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-t158001,1,16.html?hl=grudniowe
Mamusie grudniowe cz. 2
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-2-t161023,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 3
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-3-t164468,1,130.html
Mamusie grudniowe cz. 4
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=168770&c=1&k=16#fs
Mamusie grudniowe cz. 5
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-5-t171915,1,130.html
Mamusie grudniowe cz. 6
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=175621&c=1&k=16#fs
Mamusie grudniowe cz. 7
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=180109&c=1&k=16#fs
Mamusie grudniowe cz. 8
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-8-t183174,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 9
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-9-t186446,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 10
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-10-t190405,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 11
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-11-t192446,1,160.html
Mamusie grudniowe cz. 12
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-12-t194677,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 13
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-13-t196765,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 14
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-14-t198625,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 15
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-15-t200574,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 16
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-Grudniowe-2010-cz-16-t202860,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 17
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-17-t206348,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 18
http://forum.trojmiasto.pl/GRUDNIOWE-MAMUSIE-CZ-18-t211246,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 19
http://forum.trojmiasto.pl/GRUDNIOWE-MAMY-CZ-19-t215779,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 20
http://forum.trojmiasto.pl/GRUDNIOWE-MAMUSIE-cz-20-2010-t218977,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 21
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-21-t223270,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 23
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-CZ-23-t235652,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 24
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-24-t240821,1,160.html
Mamusie grudniowe cz. 25
http://forum.trojmiasto.pl/GRUDNIOWE-MAMY-2010-CZ-25-t246768,1,16.html
Mamusie grudniowe cz. 26
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-26-t251576,1,160.html
Mamusie grudniowe cz. 27
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-27-t256459,1,160.html
Mamusie grudniowe cz. 28
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-28-t263923,1,16.html
Mamusie grudniowe cz.29
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-29-t271993,1,16.html
Mamusie grudniowe cz.30
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-CZ-30-t280705,1,16.html
Mamusie grudniowe cz.31
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=287732&c=1&k=16
Mamusie grudniowe cz.32
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-GRUDNIOWE-2010-cz-32-t294931,1,16.html
mamusie grudniowe cz 33.
http://forum.trojmiasto.pl/GRUDNIOWE-MAMUSIE-2010-cz-33-t306724,1,130.html
Mamusie grudniowe cz. 34
http://forum.trojmiasto.pl/GRUDNIOWE-MAMY-2010-CZ-34-t315303,1,160.html
Mamusie grudniowe cz. 35
http://forum.trojmiasto.pl/GRUDNIOWE-MAMY-2010-CZ-35-t328369,1,130.html
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć!
Dobrze, że już nowy wątek ;-). Nawet chciałam sama założyć, ale dobrze że mnie wyprzedziłaś.

Lenka zdrowieje. Dziś noc piękna. Zasnęła wczoraj bardzo szybko, bo w dzień miała tylko 15 min. drzemkę - ataki kaszlu nie dały jej spać. Także wytrzymała do wieczora i już o 19:45 smacznie spała - aż do 5:15 bez przerwy, także super. Potem trochę mleka i spała do 8. Też sie wyspaliśmy.
Ma mokry kaszel i katar, ale już nie tak uciążliwe.

Ale ja niestety teraz przejęłam wirusa. Gardło od wczoraj boli i chyba katar mi się niedługo zacznie. Biorę Teraflu i tabletki na gardło - mam nadz. że pomoże, albo chociaż złagodzi chorobę. Jutro do pracy ;-/

Miłej niedzieli!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam w nowym też już o nim myślałam.
Wczoraj byliśmy pierwszy raz po wypadku z małym na basenie. On uwielbia wodę - mam wrażenie że jakbym go puściła bez niczego to by plywał. puszczony w kółku radził sobie doskonale.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny

Sbj cieszę się ogromnie, że ten cały koszmar juz za Wami i z każdym dniem jest coraz lepiej. A gdzie chodzicie na basen?

A ja musze pochwalić moje dziecko :)
Odzywskało apetyt i super śpi chociaż nowych zębów nadal brak.
Dzisiaj w nocy spała od 21:30 do 8:15 bez przerwy. Obudziła się taaaka głodna więc dostała mleczko bo najszybciej. Wypiła 250ml a po 20min znowu am i kolejne 250ml! Nigdy wczesniej tyle na raz nie wydojdała :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sbj - super! ;-)

Justa - świetnie! Moja miała taki wielki apatyt po powrocie z Turcji. A teraz chyba prze chorobę znowu masakra z jedzeniem. Wszytsko na siłę. Jedynie kaszkę wieczorną chętnie zje. A teraz nawet obraziła się na te marne 150-180 ml mleka, które rano wypijała. Od 3 dni - odpycha butelkę i mówi NIE ;-). Także chyba nie będzie mleka rano.
Ale od dwóch dni ładnie śpi znowu. Prawie całą noc. Także choroba ustępuje.
U mnie z kolei jest w rozkwicie - kicham i prycham...brrr. Ale w pracy jestem, bo trzeba.

A Lenka od soboty nieźle nas zadziwia z drzemkami. Do tej pory kładliśmy ją ok 13 spać, nie było po niej wydać zmęczenia. Czasem miała problemy zaśnięciem itd. A od soboty sama biegnie do sypialni już o 11:30-12 i woła "aaa z kum kum" co znaczy że chce spać ze swoją żabką-przytulanką ;-). W sobotę i niedzielę tak ją położyłam, szybko zsnęła, ale spała max 30 min. bo cholerny atak kaszlu ją budził. Wczoraj poszła wcześnie spać, bo już o 19:45, właśnie dlatego że drzemka taka krótka była, spała ładnie. Obudziła się na wodę ok 4 i od razu zasnęła, potem o 6 zrobiła sobie przerwę półgodzinną. Ale wstała dopiero o 9 - taki mały śpioszek ;-)). I mąż mówi, że chciał ją dopiero o 13-14 położyć spać, no bo jak się tak wyspała, to gdzie jej będzie się chciało spać?! A tu Lenka o 12 mówi "aaa z kum kum" ;-). No i zasnęła. Tak jej się chyba spodobało samodzielne zasypianie ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Michałowa wykrakałam Ci chorobę w poprzednim wątku.. :/ trzymaj się Kochana i również dla Lenki dużo zdrówka.
A z jedzeniem Oli to dzisiaj kolacja słaba. Ma stan podgorączkowy więc chyba coś się szykuje bo nigdy nie gorączkowała podczas ząbkowania.Podałam jej nurofen bo działa przeciwzapalnie. Mam jednak nadzieję, że nie będzie choróbska.
A jutro mój mąż wypływa :( szybko ten czas zleciał.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam w nowym
skrobnę i ja cokolwiek bo przez najbliższy czas nic nie napiszę znów długi weekend i masa roboty spływy pozamawiane pokoje ja nie wiem jak to sama ogarnę mąż wraca za 3tyg to pomoże ale teraz nie mam na kogo liczyć
Filuś dopiero co zasnął to zaraz zabieram się za szykowanie pokoi na pewno znów będę łazić do 2 dobrze że chociaż rano wstajemy 8-9 Filipek ślicznie śpi ostatnimi czasy ale w południe masakra nawet 1,5godz mu trzeba
Michałowa fajnie że Lenka sama zasypia duży plus więcej wolnego czasu no i zdrówka
tak w ogóle to zdrówka wszystkim chorowitkom
sbj Stasiu mały pływak dobrze że ma jakieś zainteresowania trzymajcie się buziaczki dla Stasia
justa sama zobaczysz jak to szybko zleci zawsze tak jest na początku smutno a potem ten czas aż galopuje niedawno mój mąż wyjechał a zaraz wraca ale zleciało
to i ja pochwalę Filipka już może ze dwa tygodnie prosi o kupkę jak chce to bierze mnie za rączkę i prowadzi do kibelka kupiliśmy nakładkę super sprawa a jak jesteśmy na podwórku to przybiega i pokazuje na pieluszkę i stęka:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej Dziewczyny:)
U mnie nawet ok. było lepiej nei bolał mnie brzuch a teraz nei wiem czemu jak sie w nocy budzę to zaczyna mnie strasznie boleć.. dlatego jestem szczęśliwa jak Patryk przesypia całą noc niestety mało kiedy tak bywa:( Pozatym to mi sie znowu rozchorował.. było już ok a tu nagle brzydka pogoda i odrazu katar i podwyższona temperatura.. Mój mąż zrobił mi niespodzianke i zabiera nas do Francji trochę sie boje że tam urodzę ale jak teraz nei wyjedziemy to po porodzie napewno nie.. mam obawy ale do odważnych świat należy :) Jutro ide do gina i jak sie okaże że wszystko ok to sie raczej zgodze:) a Wy co byście rzrobiły na moim miejscu?
Zdrówka dla wszystkich dzieciaczków :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agus do odwaznych swiat nalezy ale ja bym nie poleciala jesli mialabym zagrozona ciaze albo bym sie zle czula. My chcielismy leciec do mojego ukochanego paryza jak bylam w ciazy bo tez myslelismy ze jak nie teraz to juz nigdy ale zrezygnowalam ze strachu o dziecko, chociaz ciaze znosilam super. Za to teraz planujemy jechac tam we wrzesniu z mala:) mysle ze z drugim dzieckiem juz bym sie tak nie bala i bym poleciala, ale tylko jesli lekarz by mnie zapewnil ze wszytsko jest dobrze, chociaz i tak wszytskiego nie da sie przewidziec. Ostatnio czytalam ze najbespieczniej latac w 2 trymestrze.
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agus ja na Twoim miejscu to bym nie zdecydowała się jechać tym bardziej, że różnie się czujesz i czasem pobolewa Cię brzuch. Najlepiej porozmawiaj z lekarzem. trzymaj się ciepło

A my po wizycie w poradni immunologicznej ze względu na nawracającą opryszczkę i ciągłe zapalenie gardła. Apropo gardła, wczoraj Ola miała stan podgorączkowy a dzisiaj lekarka zajrzała jej do buzi i gardło znowu czerwone :(
W przychodni spędziłyśmy 4 godziny...bo lekarka kompletnie zapomniała o nas :/ Złapałam ją tzn portierka jak już po dyżurze uciekała do domu. Ale bardzo ładnie się zachowała bo przeprosiła i zawołała swoją asystentkę. Przeprowadziła wywiad, zleciła badania i na miejscu pobrali krew. Mam zadzwonić w piątek ustalić kolejną wizytę.
Dowiedziałam się skąd Ola ma krosti/uczulenie na rączkach. Wygląda to jak kilka malutkich kurzajek. Okazało się, że to też jest wirus który uaktywnia się przy osłabionym organizmie. Ostatnio rączki Oli zmarzły na spacerku i pojawiło się więcej tych krostek.
Rozpisałam się jak zwykle, uciekam się przespać
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja też bym nie jechała na Twoim miejscu bałabym się o dziecko

ja dzisiaj już zmęczona bo Hania juz 0 3.40 była wyspana prawie , przyszła do nas jak by nigdy nic, jak zawsze rano ze swoją poduszeczka ale położyam ją w srodek , za chwile jednak odniosłam ja do lozeczka ale słyszę jęczenie i mówie chodz do nas a ona drept drept i byla spowrotem u nas , przytulilam ja i spala jeszcze , nawet dluzej niz zawsze ale co z tego jak ja musialam do pracy wstac i tak normalnie :) , a ona wstała akurat jak mialam ja ubierac do dziadka , wiadomo nie wyspalam sie bo z Hanią to już nie spanie , ona się wierci kręci
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
agus ja też jednak bym nie pojechała
jak byłam w ciąży mogłam jechać do niemiec z mężem i pomimo że dobrze się czułam nie pojechałam bałam się
pozdrawiam
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aguś, na Twoim miejscu w ogóle bym się nie zastanawiała. NIE POJECHAŁABYM. Paryż może poczekać, a w ciąży jak piszesz różni się czujesz. Chyba nie warto ryzykować.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć dzoewczynki!
Aguś - ja też niestety zgadzam się z dziewczynami. Na Twoim miejscu bym nie jechała. Wiem, że kusi taki wyjazd i myślisz, że jak nie teraz to nigdy, ale przecież z dwójką też można jechać. Taki wyjazd w zagrożonej ciąży jest niebezpieczny. Wciąż za wcześnie na poród - poza tym jak zacznie się coś dziać po drodze, w podrózy? Nie wiadomo na jaki szpital byś trafiła, jaki sprzęt i personel itd. Nie ryzykowałabym - zwlaszcza, że już miałaś akcje i było ryzyko porodu.
Wiadomo, że i tak zrobisz jak będziesz chciała ;-). Najważnejsze, że teraz dobrze się czujesz i że nadal jesteś w dwupaku ;-). Macie już imie wybrane?

Justa - matko, co to za cholerne wirusy? Mam nadzieję, że pomogą wam to zlikwidować raz na zawsze i Ola już nie będzie chorować.

Ja dziś nie poszłam do pracy, tak źle się czułam. Zawalone zatoki, ból głowy itd. Byłam u lekarza - to co Lenka, wirusowa infekcja górnych dróg oddechowych i zwolnienie mam do końca tyg. A tak się cieszyłam jak Lenka była chora, że nie muszę iść na zwolnienie bo moja mama z nią była w domu...no i tyle było z tej radości ;-/ poszłam na zwolnienie na siebie!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No i chyba najważniejszy news o jakim chciałam Wam napisać :)
Zdecydowałam się na kolejnego dzidziusia tylko, że mój mąż na razie nie chce :/
Troszkę go spiłam przedwczoraj, zrobiłam sobie listę argumentów i zabrałam się do rozmowy hehe. Stanęło na tym, ze zaczniemy starania we wrześniu o ile oczywiście Ola zaklimatyzuje się w żłobku. Chcemy ją dać na dwa dni w tygodniu po 3-4 godzinki. A jeśli zajdę w ciążę to codziennie po 5 godzin.
Przeraża mnie jedynie ta ciąża bo ciężko znosiłam poprzednią ale pewnie szybko minie te 9 miesięcy a potem to jakoś dam radę się sama zorganizować z 2 dzieci. Tego akurat się nie boję bo jeśli trzeba to potrafię się sprężyć i ogarnąć wszystko :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
justa gratuluję odważnej decyzji zobaczysz ciąża szybko minie a potem to już tylko cieszyć się drugim bobaskiem:)
ja to dziękuję bardzo za drugiego bobaska Filip tak daje popalić że jak teraz zasnął i patrzyłam na niego to aż się popłakałam mam wyrzuty sumienia że na niego krzyczę i po d*pci klapsika też dostaje ale to nic nie daje ja wiem ale ile razy można tłumaczyć ile ? i tak wydaje mi się że jestem cierpliwa bo przez pierwsze dwadzieścia razy tłumaczę że nie wolno a potem nerwy puszczają:(
szczerze mówiąc też bym chciała drugie dziecko i powinnam się pośpieszyć mam już 32lata ale nie teraz wiem że oszaleję z dwójką
najgorsze jest że ja nic nie mogę zrobić jak patrzę na moje skalniaki to aż żal zarastają chwastami a jeszcze moje warzywa na polu nie pielone też chwastów masa turyści kajaki i dom ogarnąć nie nie dam rady z dwójką za dużo wszystkiego a jeszcze jak bym musiała jechać do miasta na zakupy z dwójką brrr nie wyobrażam sobie tego
teściowa stwierdziła że jej już nic nie trzeba poprosić o pomoc to nie lada wyzwanie
smutno mi że tak jest
to się trochę pożaliłam dobrze że chociaż tutaj można:)
no i zabieram się już do roboty bo jeszcze nie skończyłam pokoi szykować a turyści jutro przyjeżdżają
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
justa gratuluje decyzji
my też chcieliśmy starania rozpocząc od lipca ale u mnie w pracy są akurat dwie w ciąży i to na grudzień i styczeń i troche mi plany pokrzyżowały , wiem że nie pwoinnam patrzeć ale to taka specyficzna sytuacja w pracy więc nie moge teraz ich zawieśc , troche mi smutno bo już sie nastawiłam , zreszta zobacze co będzie do lipca jak nie tak jak myslalam w pracy to będe miaa to wszystko w nosie i może jednak zaczniemy starania a oni niech sie martwia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agus - ja na Twoim miejscu nie zdecydowałabym się na taki wyjazd... a z małą możecie pojechać jak będzie miała 5 miesięcy - bardzo polecam wyjazd z takim maluchem...

Michałowa - ostatnio Hania zaskoczyła mnie dokładnie w taki sam sposób... późno wstała więc chciałam ją przetrzymać i położyć później... a ta o 12 stanęła pod bramką i krzyczy pać ;P to ją położyłam i od razu zasnęła ;P

My chcemy zacząć starania w lutym przyszłego roku - tak aby było trzy lata różnicy...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej!
Zazdroszczę Wam tych podjętych decyzji. Gdyby to tylko ode mnie zależało, to jeszcze w tym roku zaczęłabym starania. Póki co mąż nie chce, no i wolę jeszcze trochę popracować. W styczniu dopiero wróciłam do pracy, także głupio by mi było znowu informawać o ciąży ;-). No ale w najbliższym czasie nie mam się co martwić - może za rok powrócę do tematu z mężem. Na razie mam dość kłótni na ten temat.

Ale słuchajcie, chciałam Wam napisać nowinę. Dopiero co Wam pisałam, że współczuję tym którzy teraz przechodzą "wychodzenie" czwórek i że jak się cieszę, że u nas póki co spokój z ząbkowaniem, bo mamy wszystkie i dopiero za parę miesięcy zaczną wychodzić piątki - NOŻ K.MAĆ!!! Wyobraźcie sobie, że idą Lence już piątki. Dolna prawa już częściowo przebita... Kurcze, wcześnie! Dobre jest to, że dziąsło dużo mniej opuchnięte niż przy czwórkach i chyba mniej boli...z tą piątką to przedwczoraj w nocy 2 razy się przebudziła z płaczem i tyle. Mam nadzieję, że tylko tak będzie, a nie jak przy czwórkach wielomiesięczna męczarnia.

Poza tym Lenkę ogarnęło szaleństwo - od rana do wieczora śpiewa i tańczy "kaczuchy". Już mam dość ;-). Moja mama była z nią dziś na spacerku i się śmiała, że na ulicy Lenka ją zmuszała do śpiewania jej, a Lenka wtedy tańczyła. Ale powiem nieskromnie, że wychodzi jej to super. Ma jednak wspaniały słuch - córka muzyka ;-). Dokładnie wie kiedy machać rączkami, kiedy ruszać d*pką (schodzi też wtedy do kucek ;-)) i kiedy klaskać, a jak zmienia się muzyka to też odpowiednio kiwa się na boki i obraca...jesteśmy z mężem zachwyceni jak tańczy ;-). Taki pierwszy, prawdziwy taniec w jej wykonaniu, a nie gibanie się ;-).
A jak już się tak chwalę, to jeszcze powiem, że od tygodnia mówi już strasznie dużo. Bardzo się rozwinęła teraz. Codziennie nowe słowa ;-).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Brawa dla Lenki! :) Zdolna dziewczynka.

A u nas co... To dziąsełko w pierwszej czwórce nam w końcu odpadło, za to dzień później zaczęła się przebijać druga i jest jeszcze gorzej. Tym razem wyrosły dwa takie wielkie płatki i Madzia je przygryza... Co za dziwne ząbkowanie wszystkie ząbki witamy w jakiś dziwaczny sposób. No trudno. Na noc daje jej czopki ale dziś już nie mam sumienia, ona tak płacze wtedy czuje sie z tym okropnie. I dzisiaj postanowiłam, że nie dam. Chociaż sama nie wiem co gorsze ta chwila wsadzenia czopka czy męczarnia w nocy.

A tak z innej beczki to jedziemy na tydzień na półwysep Lipa, zarezerwowaliśmy domek 2-3 osobowy w tym przedziale czasowym jest za 85 zł doba więc fajna cena. Mam nadzieje, że pogoda dopisze, w niedziele ruszamy. W moje urodziny:)

No i chciałam kupić rowerek, na forum szukam używanego ale cisza więc kupię nowy. Myślę nad milly mally lub baby strike i smart trike. Milly mally tańsze ale nie ma podnóżka i pałąka to się trochę o to martwię. No i chciałabym już na biwak mieć. Na stronie mama i ja nie ma, nie wiem czy tam jechać, może w akpolu... Na allegro już nie dojdzie. W sobotę się chyba przejadę. Macie jeszcze jakieś pomysły gdzie są takie rowerki? Widziałam, w tym toys'r'us ale ponad 500 zł. Tam jest drogo.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lidka a kiedy jedziecie, bo ja kupilam milly mally w poniedzialek wieczorem a w srode kolo poludnia juz byl u nas takze moze zdążysz, wybralam sprzedawce ktory mial szybka wysylke i 100% dobrych komentarzy, oczywiscie jesli chcesz milly mally z allego:) tez sie zastanawialam nad brakiem podnozka ale w tym rowerku wogole nie jest on potrzebny przynajmniej u nas, Laura spokojnie dosiega do pedalow albo czasem zarzuca nozki na blotnik:) chociaz widzialam na placu zabaw milly mally z podnozkiem, z takimi jakby pretem zeby tam nozki postawic, palak tez nie jest potrzebny bo sa pasy. Moge polecic milly mally obie z Laura go uwielbiamy, chociaz u nas szal rowerkowy trwal 2 dni a pozniej to juz posiedzi ale woli biegac:)
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moze zadzwon do mama i ja zapytaj czy tam maja takie rowerki jakbys chciala, widzialam tez rowerki w marketach albo w sklepach zabawkarskich ale tam chyba sa drozsze.
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Michałowa - zazdroszczę, już niedługo zakończycie ten horror - zwany ząbkowaniem... a mamy dopiero 9 zębów...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No właśnie ruszamy już w tę niedzielę więc z allegro nie dojdzie już :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Uff, poszła spać...odetchnę od kaczuch! Mam już ich serdecznie dość i czekam kiedy jej się znudzą. Ledwo się obudziła po 7 poleciała do pokoju i krzyczy "kaki". No i od rana tańce ;-). Z krótkimi tylko przerwami.
Mam nadzieję, że trochę pośpi teraz. Zaraz zacznę robić obiad - już zero pomysłów, zastanawiam się co jej może smakować. Ostatnio zniwu wybredna jest. Dziś robię makaron w sosie śmietanowo-serowym z brokułami. Dziś bezmięsnie. Jutro mamy to samo, ale dołożę podsmażoną pierś z kurczaka. A co dalej? Ech!

Lidka - to macie przeboje z tymi czwórkami. Oby już poszło szybciej! No i fajnie z tym wyjazdem. Żeby pogoda w końcu się poprawiła!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Michałowa - aj za to co chwilę słyszę boogie ;P a jak już boogie poleci, to wtedy kwa, kwa czy misie ;P Jak Lence tak ekspresowo idą żeby to nie nie zdziw jak jej 6 wyjdą ;P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No wlasnie dziewczyny,ile jest mleczakow i kiedy bedzie koniec-w jakim wieku?bo u nas tez 5ida i ja tam nie wyczuwam miejsca na nic wiecej;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
powinno ich być 20 sztuk - ale słyszałam o dzieciakach, którym idą 6...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marechew, ty weź mnie nie starsz ;-P

MRtusia - do 30 miesiąca życia powinny wyjść 5-tki -to ostatnie mleczne zęby. I spokój na długi czas. 6-tki, są już zębamy stałymi i ok 6-7 roku życia wychodzą.

Jestem załamana - dziś czuję się znowu gorzej. Tak jakby znowu katar mi się zaczynał (a przecież dopero co mi się kończy). Mąż też mówi, że czuje w nosie jakby początek kataru. No i Lenka też dziś często kicha - no masakra z tą chorobą. Dopiero co zaczęło być lepiej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
rozmawiałam dzisiaj z Agusią:) pozdrawia Was dziewczyny :) w wątku się nie udziela bo ma kiepskie łącze...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dzieki za info dziewczyny:)pozdro dla Agusi, zdrowka Michalowa dla was, może uda się obronić przed chorubskiem:) my mamy szczęście z chorobami, poza szkarlatyną ostanie przeziębienie miał Szymek na koniec września, a tak to spokój:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas zeby wychodza jakby falami, oststnio przez kilka miesiecy nic i w ciagu 3 tygodni wszytskie czworki. Ale na szczescie bez placzu.
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej, hej!

Lidka - 100 lat! ;-))) Wszystkiego co najlepsze!
Pogodę masz ładną na wyjazd!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny mam do Was prośbę.. może znacie kogoś kto ma niepotrzebne rzeczy dla 8 mies dziewczynki i 6 latki..

Właśnie niedawno zmarł mojej siostry narzeczony i została sama z dwójką dzieci..sytuacja jest trudna bo nie pracuje, jest zarejestrowana w UP i dostaje tylko zasiłek z Mopsu ok 400zł bodajże nie jestem pewna.. jeżeli któraś z Was chciałaby pomóc lub ktoś z waszych znajomych proszę dajcie znać.. oczywiście my z rodzicami jej pomagamy ale niestety wiecie ile to wszystko kosztuje :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agus ja obiecuję, że poszperam w ciuszkach Oli ale na razie muszę zadbać o jej zdrowie.
Kurcze wczoraj na basenie wyczułam, że ta jej powiększona pierś już nie jest miękka tylko są małe guzki! Aż się rozpłakałam ze strachu! Endokrynolog kazała nam ją obserwować przez dwa miesiące i zrobić usg jajniczków i badanie krwi jakby nas coś niepokoiło. Usg zrobiliśmy 3 tygodnie temu i nic nie wykazało więc teraz zrobie badanie hormonów z krwi. Tak się boję.. Dzisiaj zadzwonie wieczorem do niej do domu i zapytam co dalej.
Ja nie wiem od czego ona to ma. Odkąd skończyła 11 miesięcy nie dostaje kurczaka i indyka. Powinno się samo wchlonąć a jest coraz gorzej.

Z dobrych wieści to takie, że wyniki w poradni imminologicznej nie wykazały osłabienia odporności. Ma super wyniki. Także tylko się cieszyć. Opryszczka będzie powracać i niestety musimy to przecierpieć. Dodała jeszcze lekarka, że wirus z każdym miesiącem będzie uaktywniałł się rzadziej.

Dobrze, że nie jestem z tym wszystkim sama bo mam Was i mogę się wygadać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć!
Aguś - kurcze, niestety takich małych ciuszków mam jak na lekarstwo, bo dałam koleżance...a dużych jeszcze nie mam. Przykra sprawa z Twoją siostrą, strasznie współczuję.

Justa - biedna! Ale staraj się nie martwić...zrób badania. Mam nadzieję, wierzę w to, że to nic poważnego i w końcu guzki się wchłoną. Dobrze, że Oleńka nie ma obniżonej odporności! Buziaki!

Ja dziś już w pracy - trochę się nagromadziło zaległości, także rzucam się dalej w wir pracy ;-)).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agus przejrze rzeczy Laury, a co by Was interesowalo? body sukienki spodenki?
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nareszcie! mamy lewą dolną trójkę. Ciężka noc za nami ale najważniejsze, że idą zębole.

Nie wiem u Was ale u nas burza się rozkręca.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
justa napewno będzie dobrze musicie być dobrej myśli.

Michalowa no neistety nikt by się nie spodziewał, że w tak młodym wieku można dostać zawału :( tym bardziej, że był zdrowy..

Dagmarka tak naprawde to wszystko się teraz przyda..
a u nas noc taka sobie i dzieńn też brzuch mnie boli w okolicy pępka nie wiem czemu.. chyba naciska na jakiś narząd
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej Dziewczyny,
ja tak na szybko bo EURO i mam masę roboty. Czytam Was codziennie ale na pisanie czasu brakuje.

Walczymy z katarem. Codziennie ściąganie rano i wieczorem to samo inhalacja z soli. Przez 5 dni nasivin. Ale ciągle jest :/ macie jeszcze jakieś sposoby ?? niby dużo go nie ma ale zrobił się taki gęsty ...

A i ostatnio bylismy z Mikołajem u fryzjera. Szkoda mi było tych długich włosów ale mąż śmiał się, że wygląda jak niemiecki turysta /z dywanikiem z tyłu/ i ściachaliśmy. i fajnie wygląda tak doroślej od razu :D

Miłego dnia i piszcie co u Was ja dalej walcze w pracy ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agus - ciesze się, że nadal w ciąży jesteś :)

Ja się pochwalę, że Hania składa już dwa słowa... mówi, idę pacie (idę po picie ;P) idę pać (idę spać), idzie hau, w nocy szukała mleka - i mówi, gdzie mleko;P no i, że czegoś nie ma itp.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marchew naprawdę niezwykła jest Twoja córcia! za 2-3 miesiące będzie mówić całymi zdaniami :)

A z nowości u nas mamy kolejną trójkę, dolną prawą.
Co do mowy to hitem jest słowo "widziś" czyli widzisz?? mamo widziś?? Czasem jej się zdarzy powiedzieć zamiast mama/mamo mambo! hehe
I odkąd wyjechał mąż to chodzi i go woła :( tak mocno jej go brakuje...
Poza tym Ola zmieniła się nie do poznania. Mam tak grzeczne dziecko, że naprawdę chcę drugie. jak się denerwuje to jej tłumaczę i się uspokaja. Pięknie je i śpi. W wózeczku i rowerku nawet nie stęknie na spacerku. Pięknie się sama bawi jak gotuję. Jest cudowna!! :)
no to się pochwaliłam ;)

Dziewczyny organizuję spotkanie. Napiszcie kiedy i o której godzinie Wam pasuje.
My najchętniej albo z rana ok 9 do 12 albo po południu ok 16-17 do 19. Ja już nie ruszam się z domu w porze drzemki po ostatniej akci w Sopocie...:/
I oczywiście nam pasuje każdy dzień :)

Aaa i jeszcze jedno!
Moje dziecko od 3 dni je truskawki. dzisiaj zjadła ich 11 sztuk! Jak na razie nic jej nie jest a podobno mogą uczulać. Oby tak dalej :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć dziewczynki!
Marchew - super gada Hania. Są z Lenką na podobnym etapie jeśli chodzi o mowę. Też już zaczyna łączyć słowa: najczęściej że czegoś właśnie nie ma, albo że idzie "aaa (spać) z kum kum" itd. No i "jeście raz mama" - jak się wygłupiamy ;-).
Fajnie teraz obserwować nasze maluszki - codziennie cos nowego, coś mówią, naśladują...pięknie. Tylko wkurza mnie Lenka tym, że nie mogę się nią pochwalić na zawołanie ;-), to znaczy chcę komuś pokazać co umie robić, albo co mówi, a ta skubanica wtedy milczy ;-P. I zrobi coś tylko jeśli ma na to ochotę ;-). Najczęściej babciom od razu pokazuje, a reszcie to jak jej się chce.

Justa - moja od ok września już je truskawki. Miałam dużo zmiksowanych pomrożonych w kubeczkach zamykanych np. po serkach. I nic jej nigdy nie było. A od kiedy są już krajowe truskawki w tym sezonie to też je. B. lubi i dużo zjada. Teraz praktycznie codziennie je parę, albo samych albo rozgniecionych z jogurtem i np. czasem z bananem.

Co do spotkania, ja b. chętnie ale w tyg. odpadam - praca. Ale w weekend jestem za. Najlepiej jednak po południu dla mnie ;-). Ale jak większość będzie wolała rano, to się zmotywuję i wyrobię na jakąś poranną godzinę i do ok 11:30 mogłabym być, bo ok 12 Lenka chodzi spać.

Od paru dni Lenka wcześnie wstaje - 7, nawet i 6:30. Jak nigdy. Zawsze wstawała ok 8. Także boli w weekend, bo nawet wtedy nie mogę pospać dłużej. Ale za to pięknie śpi całą noc. Od ok 20-21 (zależy jak zaśnie) do tej 7 śpi. Dziś coprawda obudziła się na wodę ok 4, ale to wyjątkowo.

A w ogóle powiem Wam, że same problemy ostatnio. Tak mi ciężko na sercu. Bogu dzięki Lenka zdrowo się chowa...
Teraz jest u mnie teściowa od niedzieli i będzie jeszcze cały tydzień - mam dość. Jest fajna i b. ją lubię, ale jednak cały czas jest u nas ktoś w domu. I nie znoszę tego syfu w domu - ona jest mistrzem w tym. Wszystko jakieś upaćkane, w kuchni wszystkie szafki w "łapach", czymś oblepione, kuchenka uświniona, łazienka w paście do zębów - kurde! A miałam tak czysto. Muszę to olać, bo sprzątać mi się nie opłaca przy niej. Ale najgorsze jest to, że przyjechała w niedziele, a w poniedziałek zaczęła kichać i prychać - jest chora na całego. A przecież dopiero co z Lenką wyzdrowiałyśmy...jak mi ją znowu zarazi...mnie juz dziś znowu gardło bolało rano. A mówimy, mamo nie całuj - no to nie całuje, ale ją ściska - a co robi jak nas nie ma w domu? I mimo tego, że mówię delikatnie, żeby nie urazić żeby myła często ręce mydłem to grochem o ścianę - smarka, a potem wszystkiego dotyka. No tak trudno po smarkaniu wyrzucić chusteczkę i umyć ręce. gadam mężowi, żeby z nią pogadał, ale wiecie jak to jest. Przecież mi nie wypada...mojej mamie bym powiedziała. Ech!

Ale w sumie to i tak pikuś...kolejny problem taki, że mąż zostanie bez pracy. Zamykają teatr na 1,5roku, bo robią remont. Obiecywali, że wszyscy pracownicy będą przez ten rok dostawać tzw. gołą pensję - małą, ale chociaż na opłaty, no i miał być namiot taki specjalny i miały być sztuki. A wczoraj było zebranie i jednak namiotu nie będzie i będą zwalniac ludzi. Niewiadomo jeszcze kogo i w ogóle ile osób - mają czekać na info. Być może wszystkich zwolnią, albo każą przejśc na pół etatu - za 500zł! No i na gwałt szukamy czegoś dla męża.
Jakbyście słyszały o czymś. Mąż jest wstanie się przekwalifikować i rzucić sztukę w cholerę. Tyle lat studiów, talent, ciężka praca - codzienne ćwiczenie itd. i g... z tego ma.
Może ktoś planuje remont i szuka fachowca - mąż jest tzw. "złotą rączką", robi wszystko. Godny polecenia - już nie raz robił remonty u ludzi, w rodzinie, no i nasze mieszkanie całe.

Ale i tak największym zmartwieniem jest mój kochany siostrzeniec. We wtorek ma usg, na którym się okaże czy ma raka...tak się boję. Ma 20 lat i dopiero kończy I r. studiów...

Mam doła dziewczyny jak stodoła. Próbuję nie myśleć o najgorszym, w ogóle o tym nie myśleć, ale się nie da...

Dziękuję Bogu za moją córeczkę. Tylko ona daje mi teraz szczęście...

No to się wyżaliłam, sorry dziewczyny!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Michalowa ale sie rozpisalas!:) ale dobrze ze sie wyzalilas, tesciowa to olej przy takich problemach jakie masz, wyjedzie i bedzie spokój. Moj N jak byl tu przez pol roku to tez szukal pracy bo on tez zlota raczka i na budowie pracuje i remonty itp i bylo bardzo ciezko, znalazl przez znajomego ale niestety facet mu dopiero teraz oddaje reszte pieniedzy ktore zarobil chyba do marca, takze trzeba uwazac. U nas bedzie mieszkanko do robienia ale dopeiro jak je dostaniemy wiec w kwietniu;/ moj chce sam je robic wiec moze by sie zgrali i by sobie twoj maz dorobil dam znac:) co do siostrzenca to poczekaj i nie denerwoj sie na zapas ( latwo powiedziec...) moze to egoistycznie zabrzmi, ale tak jak piszesz najwazniejsze ze Lenka jest piekna zdrowa i raodsna! a reszta jakos sie ulozy:) moze udaloby nam sie spotkac w ten weekend? jakos bysmy Cie podniosly na duchu? u nas drzemka najczesciej 11-13 albo 12-14 ale np dzis Laura spala do 9 i nie bede juz jej klasc, mysle ze wsrod dzieci to ona nawet nie pomysli o drzemce takze mi godzina jest obojetna:)

my dzis bylysmy na meningokokach, ospe odlozylysmy na czas jak Laure dam do zlobka na kilka godzin od stycznia:) co do mowienia to u nas niby duzo mowi tak mowia inni:) jak dla mnie to ona gada caly czas ale bardziej po swojemu i raczej nie sklada jeszcze slow, nie ma to jest "ma" teraz hitem jest pepe pepej czyli pepek, chodzi i kazdy musi jej pokazac:) no i ałała przewrocila sie i miala kolanko zdarte i kazdemu pokazywala ze ma ałała:) ale jestem z niej taka dumna, taka madra jest, ostatnio mnie zaskoczyla mowie jej ze zakladamy zolte buciki z kroliczkiem i mi je przyniosla, a nastepnym razem ze pomaranczowe i tez przyniosla pomaranczowe:) ogolnie to juz jest taka "kumata" ze czasami jestem w szoku!:)
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dagmarka - ja też czasem jestem w szoku ;-). Fajne te nasze bąble.
I dzięki ;-).
Jeśli chodzi o siostrzeńca, to my jesteśmy b. związani. To syn mojej starszej o 10 lat siostry, z którą zresztą też jestem b. blisko. Moja siostra rozwiodła się i zamieszkała z 6 letnim wtedy Michałem z nami (rodzicami) jak miałam 17 lat. Więc Michał to bardziej jak mój młodszy brat. I nie potrafię się nim nie przejmować. Kocham go bardzo. Zwłaszcza, że to naprawdę fantastyczny chłopak, zdolny, mądry, fajny i nigdy z nim problemów nie było. No i próbuję nie myśleć o najgorszym, ale nie potrafię. Zwłaszcza, że lekarz kazał się nastawiać raczej, że to rak... Czemu takie rzeczy się dzieją na tym cholernym świecie. Raz jest super, a nagle dól na maxa. We wtorek wszytsko się okaże...
Co do spotkania w ten weekend - nie dam rady, teściowa! No chyba, że zorganizuję jej jakoś czas...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Michałowa.. naprawdę współczuję tej całej sytuacji.. Ciężko jest jak mąż traci pracę, sama wiem coś o tym. mój mąż rok temu w lutym stracił kontrakt. Na szczęście z jego doświadczeniem szybko znalazł pracę i tego również życzę Twojemu mężowi.
Jakoś wszystko samo się ułoży. Bądź dobrej myśli.

Co do spotkania i np soboty to może po południu?
Ja z rana tzn o 10 jestem umówiona i pewnie wrócę na drzemkę Oli, ale po obiadku jak najbardziej. Chyba, że wolicie w tygodniu??
czekamy na propozycje :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak dla mnie to moze byc w tygodniu albo w weekend ten lub nastepny obojetnie:) co do godziny to tez jakos sie dostosujemy, byle by pogoda byla!!!
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam wieczornie,
Michałowa kiepska sprawa z siostrzeńcem ale trzeba być dobrej myśli i starać się myśleć pozytywnie ... wiem, że to trudne ale nie można się załamywać.

Ehh zazdroszcze Wam, że maluchy tyle mówią. Mikołaj na okrągło tylko powtarza mama, baba, ał i ba /jak upadnie. Trochę cos pod nosem pomruczy po swojemu. Ale pewnie przyjdzie pora na niego. Bo rozwija się super i wszystko rozumie aż w szoku jestem. Siedzimy wczoraj i oglądamy filmik jak był mały i jest taki fragment jak podczas kąpieli bierze stopę i wsadza do buzi i mówię : "widzisz jaki byłeś zdolny teraz to byś tak nie potrafił" patrze on ciech ściąga skarpetę i pakuje stope do buzi i w śmiech... no szok raz że wziął a dwa, że skumał :)

miłego wieczoru
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej, Michalowo, smutno mi to czytac, ale 3mam kciuki za siostrzenca, 3ba byc dobrej mysli, plus nie ch maz szybko cos znajdzie...
moze uda nam spotkac sie z girls badz nie , jestem w gda od przyszlego czwartku...na 2 miesiace przynajmniej ....
image


image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Michałowa, trzymam kciuki za siostrzeńca, oby wszystko się ułożyło i był zdrowy! a mąż na pewno znajdzie pracę i sobie poradzicie, powodzenia:)ja niestety nie mam w chwil obecnej żadnych info żeby ktoś coś miał remontować ze znajomych..
a u nas też sie pojawiają nowe słowa np kółko, jeden, uwielbia też Szymek mówić nieee, zwłaszcza przy jedzeniu..
Dagmarka, widzę, że Szymek i Laura mają wiele wspólnego, mój też uwielbia pępek i namiętnie ogląda wszystkie dostępne pępki i mówi pepe;p
a do tego jak wkłada palec np do mojego pępka woła aaaaaa - nie mogłam na początku skumać o co chodzi, a potem sie zorientowałam że ja zawsze jęczę z bólu i mówie aaaaa jak mnie boli jak mi wciska paluszka;p
jeśli chodzi o spotkanie, to mi w tyg pasuje pon, wt pt po południami a w weekend jak nie mamy z mężem planów to dowolnie:)
ciekawe co z mamką, dawno się nie odzywała, napisz co u ciebie bo mam przeczucie że czytasz nas:)
a ja jutro odbieram zamówioną na allegro patelnię hehehe, mój Szymek ciągle w kuchni otwiera szufladę lub zmywarkę i woła pepe, jest tak podjarany tym sprzętem, że jak mu raz daliśmy małą patelnię to siedział z nią pól godziny i nie wypuszczal z ręki i wyglądał na najszczęśliwsze dziecko na świecie;p;p
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aaa... Dagmarka, jak Szymek sie skaleczył w palec jak z nim byłam w lesie to tez musieliśmy wrocić do domu bo tacie musiał pokazac i potem też się "chwalił" "ałką" ;p;p
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć dziewczyny
nie czytałam was parę dni nie było mnie w domu
Michałowa ja mocno trzymam kciuki za siostrzeńca aby jednak okazało się że to nie to co najgorsze najważniejsze to pomimo wszystko myśleć pozytywnie
dziewczyny mądre te nasze dzieciaczki mój Filuś też co rusz zaskakuje czymś nowym no jeśli chodzi o gadanie to ciągle to samo w miejscu nr jeden mama
agus przykra sytuacja twojej siostry prześlij mi na priv jej adres myślę że uda mi się wysłać jakąś paczuszkę akurat bardziej dla sześciolatki mam trochę ciuszków po męża siostry córeczce napisz jak duża ona jest jaki nosi rozmiar i numer stopy może butki znajdę muszę poszperać na strychu i też nie teraz jak wróci mąż będę miała ciutkę więcej czasu
dziewczyny te nasze teściowe są z innej bajki mam nadzieję że my nie będziemy takimi beznadziejnymi teściowymi:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witamy z rana, nie wiem co z ta pogoda, mowia ze jest ladnie a u mnie same chmury;/ kiedy bedzie lato???

MRtusia rzeczywiscie maja duzo wspolnego:) ja Laurze powiedzialam ze nie wolno wsadzac tam paluszka i teraz pokazuje swoj albo czyjś pepek mowi pepe i nie nie nie i macha paluszkiem:) a to swoje nie nie nie jak wie ze czegos nie wolno to mowi takim niskim glosem ze mozna peknac ze smiechu:)
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nnt dziewczyny mozna tutaj dostać fajne zestway kosmetyków , wiadomo jest haczyk musi sie zarejestrowac roche osob na nasze konto ale warto , zestawy super kolezanka juz dostala

http://shinybox.pl/?ref=f027ba4
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ale u nas cisza... :)

No to ja napiszę kilka słów. Udało mi się zapisać Olę do endokrynologa na AM. Bardzo się cieszę bo wizyta już w następny poniedziałek. Muszę tylko zrobić jej badania. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej. My wróciliśmy, urlop udany pogoda taka sobie ale i tak było super. Jeździliśmy na rowerach, chyba jednak kupimy fotelik normalnie do tyłu, bo wcześniej planowałam na ramę z przodu. Pływaliśmy też na rowerkach wodnych, młoda była zachwycona. Ogólnie chyba znowu sporo się nauczyła. Jest na etapie przytulania i całowania absolutnie wszystkiego. A tak mi było smutno jak Oleńka całowała Justę a moje dziecie uciekało od buziaków. Teraz wystarczy Madzi nawet misia na znikopisie namalować a ona go całuje. Na biwaku hit bo przytulała wszystkie drzewa :)
My byśmy były chętne tym razem na spotkanie. Bardziej mi pasuje w tygodniu. I preferuję łatwy dojazd, nadal omijam tramwaje:P Michałowa mam nadzieję, że jednak wszystko będzie ok, trzymam kciuki za siostrzeńca.
Pozdrawiam Mamusie:)
image

Uploaded with ImageShack.us
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Myslalam ze tylko moja caluje wszytsko naokolo:)) ostatnio caluje maty piankowe ktore klade jej na balkonie zeby miala miekko i cieplo pod jak tam biega:)
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny któraś z was była na wycieczce za granica z maluchem ?
my tez wlasnie chcemy sie przymierzyc tylko nie wiem na jaki koszt musimy sie przygotowac i jak to wogole wyglada z dzieckiem , bo troche mam obaw co do takiego malego dziecka
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agus mam kilka ubranek glownie wiekszych ale Laura juz w nie nie wchodzi a dostalismy je niedawno od znajomych po ich coreczce takze moglabym dac Twojej siostrze:) tylko musialabym sie z nia albo z Toba spotkac, albo wyslac poczta
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej
Agus odezwij się ja też szykuje ciuszki dziewczynkom

dziewczyny wysłałam wam zaproszenia na fb znalazłam
justa, dagmarka, lidka i mrtusia
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny dawno nie pisalam ale byłam u mojej mamy w szwecji i nie mialam zabardzo czasu:) u nas jakos leci maluszek duzo rozumie ale slabo mu idzie z mowieniem ale to u chlopcow normalne mowi mama,tata,baba,ide,isc,czesc,nie,tak,am,jesc, takie podstawowe rzeczy oczywiscie zrobi papa kosi kosi umie sie uczesac:) zalozyc kapcie jak mu cos powiem to zrobi.co do pieluch to jeszcze nie odstawiam go poczekam moze z miesiac i sprobuje,Oli jest strasznym lobuzem ale pewnie kazdy maluszek w tym wielu broi aaa i ciesze sie ze sam je nie musze juz go karmic,justa chyba to ty pisalas ze sie zacznasz starac o dzidzie ja tez chyba zaczne:) troszke sie boje jak to bedzie ale ludzie maja po trojke czworke dzieci i sobie radza,fajnie ze forum dalej jest pozdrawiam:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sylwiah juz wczoraj widzialam Twoje zaproszenie ale stwierdzilam ze nie znam zadnej Sylwii:) ale dzis juz zaakceptowalam:)
a u nas dziewczyny albo na dobre sie zaczal bunt dwulatka albo ida kły, bo od wczoraj nie da sie z Laura wytrzymac. Wczoraj tak mi dala do wiwatu ze myslalam ze nie dotrwam do spania. A dzis znow, placze o byle co, kladzie sie na ziemi i placze, ciegle na rece, wszytsko chce sama robic a jak jej cos nie pozwalam albo biore ja na sile na rece zeby ja skads odciagnac to sie wije gryzie bije i histeria na calego. Teraz zasnela to az nie moge nacieszyc sie chwila spokoju:)))
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej dziewczyny Hania juz wieczorem nie zasypia ze smoczkiem wielki sukces i w dzien tez juz prawie nie :)
wlaczamy jej wieczorem bajki na jej dvd do auta i 2 krótkie bajeczki i Hani nie ma , spi jak aniołek :)
także pożegnamy smoczna na dobre
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
asienkaj gratulacje, kolejny sukces macierzyński, brawo!! :)

A ja miałam dzisiaj małe obtarcie autem :/
Na razie mąż nic nie wie i nie wiem jak mu powiedzieć..
Rano pojechałam z Olą do przychodni na pobranie krwi, mała tak strasznie płakała a ja razem z nią. Po szpitalu zakaźnym boję się trzymać ją na rękach jak jej pobierają krew, ale dałam radę.
Po pobraniu chciałam podjechać do sklepu po bułkę paryską na śniadanko i w drodze zahaczyłam lusterkiem o inne auto. Moje się złożyło, ale dość mocno porysowało. Zatrzymałam się 30m dalej(gdy znalazłam miejsce) aby zobaczeć moje lusterko i chciałam podjechać do temtego auta, ale nie miałam możliwości zawrócić więc pojechałam kawałeczek dalej i zawróciłam. Ale gdy dojechałam na miejsce tego samochodu już nie było. Czuję się jakbym uciekła z miescja zdarzenia..
Kurcze ci ludzie parkują tak na chodniku, że kierowcy muszą zaczekać aż samochody z naprzeciwka przejadą i dopiero oni wtedy mogą ruszyć. No i ja jakoś źle wymierzyłam i wzięłam na mały łuk :/
Sama też nie wiemow o co zahaczyłam, czy w lusterko tego auta czy w światła bo to był bus.
No to się wygadałam.. ale nadal czuję się źle.
Boję się, że ktoś mnie widział i spisał nr rej a ja przecież wróciłam na miejsce :/

To moje pierwsze ała auta odkąd zaczęłam jeździć czyli od 4 lat eh..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Michalowa napisz jak z siostrzencem czy juz cos wiadomo, bo o ile pamietam to dzis mial to badanie?
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Michałowa, właśnie też myślę o twoim siostrzeńcu, napisz koniecznie, oby było dobrze:)
Asienka, brawo dla Hani!mam nadzieje,że na stałe się udało smoka pożegnać, mój Mały w ciągu dnia nie ma smoka, ale jak zęby wychodzą, to marudzi i czasem musze dać, ale poczekam, aż te5wyjdą i też odstawiamy:)
a co do wyjazdów za granicę do Michałowa dużo pisała w poprzednim wątku, bo była w turcji..ja myślę że jak najbardziej wyjazd za granicę jest ok, każdy wyjazd uczy dziecka czegoś nowego, a czy to będzie za granicą czy u nas, to właściwie co za różnica, czego się obawiasz?my bylismy w szwecji, co prawda rok temu, było super i żadnych problemów..
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej Dziewczyny.
Długo nie odpisywałam ponieważ trafiłam do szpitala naszczęście na kilka dni ale nie miałam siły żeby wchodzić na kompa..
Szpital to koszmar nei chciałabym tam wrócić oprócz porodu oczywiście.. miałam 24 na dobę podłączoną kroplówke nawet do wc musiałam z nią chodzić.. na wychodne dostałam fenoterol i isoptin.. może brała któraś z Was te tabletki? lekarz mi nie zapisał na recepcie dawki i w aptece mi wydali najmniejszą ale nei wiem czy to dobrze;/ no i czy mogę brać z nimi żelazo i magnez? dopiero w poniedziałek idę do swojego lekarza i nie wiem czy czekac czy brać.. poza tym czuje sie strasznie.. raz lepiej raz gorzej w sumie w taką pogode to gorzej:(

Dagmarka i Sylwiah napisałam do Was na priv.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Michalowa bardzo Ci współczuje nawet nie wiem co napisać...
Tak na szybko Was czytałam bo nie mam siły za dużo siedzieć..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki dziewczyny za wsparcie! ;-*
Już po badaniu. Dr stwierdził, że to torbiel i jakieś żylaki powróżka nasiennego. Za tydzień ma wizytę jeszcze u urologa i dowie się co dalej. Prawdopodobnie będzie miał zabieg. Ale najważniejsze, że to nie nowotwór... Kamień z serca. Czytam teraz o tym i chyba to nic poważnego - no wszytskiego dowie się za tydzień. Dzięki Bogu!

Aguś - uważaj na Was ;-). Najważniejsze, że to już prawie 35 tydzień ;-).

Asienkaj - nie ma się czego bać ;-). Ja teraz żałuję, że tak późno pojechaliśmy. Super Lenka zniosła lot i całą podróż, wiele sie nauczyła i było super. No i dziecko do 2 roku życia nic nie płaci ;-). A cena wycieczki to zależy gdzie, kiedy i jak ;-).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Michałowa no wlasnie i tu jest problem cena bo my akurat mamy urlop od 28 lipca do 12 sierpnia scisly sezon imaz nie moze tego zmienic ale chyba bedziemy czekali na last minute i mysle ze gdzies moze do Grecji a wy gdzie byliscie ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Uuu to strasznie gorąco będzie - za gorąco nawet może być z dzieckiem. Hmmm
Poza tym ja teraz na Grecję bym się nie zdecydowała - lada chwila ogłoszą bankructwo i wtedy będzie totalny paraliż. Nie wrócicie do kraju, zamieszki itd. Teraz to jechać tam, to wielkie ryzyko.
My byliśmy w Turcji - b. fajnie. Ale w sezonie to upały będą.
W sumie to wszędzie teraz mogą być upały. Dlatego my przed sezonem jechaliśmy, bo 9-16 maja. Ewentualnie planujemy jeszcze coś koniec września, poczatek października - bo ceny lepsze i temp.

Justa - współczuję przygody z autem. Wiem co czujesz ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam
Michałowa całe szczęście że z siostrzeńcem nie jest źle
Justa nie martw się to tylko auto trudno stało się najważniejsze że to nic groźnego
Agus super że jeszcze trwasz w ciąży oby jak najdłużej dzięki za namiary będę miała chwilkę to jeszcze poszperam w ciuszkach a już mam co nieco za jakiś czas wyślę paczuszkę zawsze parę ciuszków więcej przydadzą się
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tak sobie pomyślałam o mamce kiedyś była aktywna a teraz długi czas się nie odzywa szkoda ciekawe co u niej słychać i u jej dwóch przystojniaków
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Justa - tak czasami bywa... mi się też to kiedyś przytrafiło :P (jak byłam w ciąży ;p) sobie lusterko złożyłam - a kierowcy wybiłam lusterko ze środka... ale było całe i wystarczyło włożyć... na szczęście otarć nie było... ale teraz jak mijam ten samochód to ma zawsze złożone lusterka ;P

Asienkaj - Grecja jest super do odwiedzin z małym dzieckiem... ale czy sierpień to dobry czas? Wybrałabym kraj gdzie będzie znośnie pogodowo dla dziecka... może jakiś kraj skandynawski?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej,

Tylko z tego co wiem, skandynawskie są drogie. Kiedyś gdzieś czytałam, że na Teneryfie latem jest znośnie? Nie wiem, nie byłam. Czy ogólnie na wyspach kanaryjskich. Musiałbyś Asienkaj poszperać, poczytać i posprawdzać oferty. Mogę Ci polecić szukanie i zakup wycieczki na wakacje.pl - mają dużo ofert w jednym miejscu, bo współpracują z wieloma biurami i wszystko przez internet. Ja teraz tak kupowałam wycieczkę i najlepsza cenowo była tam oferta.

W każdym razie osobiście bym w sezonie nie pojechała z dzieckiem do wielu miejsc - bo sama ledwo zyję w takie mega upały, a co dopiero mała. A teraz Grecja dodatkowo odpada - a szkoda po fajnie. Ale za duże ryzyko tam teraz jechać.

Ja jestem po złej nocy. Moze kolejny ząb? Od 24 budziła się 4 razy co godzinę. W końcu o 4 wzięłam ją do nas - przed 6 była już na nogach, gotowa do zabawy. Mi to rybka, bo i tak wstawałam do pracy, ale mąż i teściowa trochę marudzili ;-).
No i dziś wieczorem teściowa w końcu jedzie ;-P. Nie powinnam tak na nią gadać, bo to dobra kobieta i naprawdę dobrze z sobą żyjemy. ALE: uciężliwe to strasznie jak 1,5 tyg. ma się w domu gościa.

Dziś mój mąż ma w pracy zebranie - dowie się co z nim, mam nadzieję. Liczymy, że póki co na niego nie padnie i go nie zwolnią...ale aż 6 osób mają zwolnić z samej orkiestry liczącej 20. Czyli dużo.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny i jak z naszym spotkaniem?

A mam pytanko czy uzywacie Vanisha? ja kupilam pierwszy raz bo myslalam ze sobie poradzi z plamami na Laury ubrankach i du*a, plamy jak byly tak sa i te stare i te swieze, wiec chyba kolejny raz dalam sie nabrac reklamom ;/ w dodatku musialam dwa razy plukac bo sie skubany nie chcial rozpuscic i sie osadzil na ubrankach;/ a moze uzywacie czegos co sobie radzi z plamami?
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej
ja też już wcześniej chciałam poruszyć temat paskudnych plam które nie chcą zejść po praniu i co na nie używacie
vanish jest ok ale tylko na białe rzeczy nawet ten do kolorowych
ze sposobu użycia na opakowaniu nigdy plamy nie zejdą ja robię to tak:
sypię miarkę vanisza do słoika i zalewam gorącą wodą i mieszam z tego robi się piana i tą pianę nakładam na plamy zostawiam na około pół godz czasem godz i do pralki wszystko pięknie schodzi polecam ale nie róbcie tego na dobre ciuszki bo szkoda wyżre kolor ale na te stare łachy ja tak robię bo wolę mieć jednak trochę wyblakły kolor niż brudne plamy:/
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sylwiah z nieba mi spadłaś! Super pomysł!

Wczoraj własnie walczyłam z plamą na białej bluzie, nie wiem od czego ona była.

Potraktowałam ją vaniszem ale nic nie dało więc polałam trochę wybielaczem acze i pięknie zeszło.

Taki płyn na pewno dzisiaj zrobię i wypiorę o****ne bodziaki :)



A mnie dopadło choróbsko po wczorajszym spacerze. Gardło, szyba, głowa, mięśnie wszystko boli :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Daaawno nie pisałam, ale

u nas wychodzą trójki wszystkie 4 naraz, lewa dolna wczoraj sie przebiła. Staś jest bardzo marudny i nie chce jeść i zbuntował się na mm.

Agus ja brałam ten zestaw leków przez 3 miesiące, na początku 38 tygodnia odstawiłam i zaraz rodziłam. Dziwne, że nie podali Ci dawkowania, bo po te leki trezba wprowadzac stopniowo zwiekszając dawkę. Na początku przez pierwszy tydzień miałam wszystkie objawy uboczne z ulotki - kołatanie serca, drżenie ciała itd. Dawkowanie miałam jednak zmieniane 4 razy w ciągu tych dwóch miesięcy i nie jestem w stanie powiedzieć Ci jak masz brać. Powodzenie

Dagmarka u nas też pępek robi furorę i każdy musi Stasiowi go pokazać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ale numer! Mamy dolną lewą piątkę!! Jeszcze ostatnia górna trójka się nie przebiła i już piątki idą! Ola całkiem dobrze to znosi. Apetyt ma różny ale w nocy śpi dobrze, tylko nad ranem 4:30-6 budzi się na mleczko. jejkuś jak się cieszę. Jeszcze troszkę i będą wszystkie zębole :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wow justa już piątki macie
a my męczymy się z trójkami widać że Filipkowi boli w nocy wierci się budzi i w dzień bardziej grymaśny wymacałam zgrubienia na dwóch trójkach
ach ileż te nasze dzieciaczki muszą znieść
justa jakiego rozmiaru pampersów używacie twoja Oleńka jest dużą dziewczynką czy mieści się jeszcze w 5 bo na Filipka wydają się być już za małe kupię jutro 6 i to chcę spróbować majteczek na noc a czy wy używałyście jak się sprawdzają?
u nas mleczko całkowicie pożegnane Filip nawet przez sen nie chce także już całe noce przesypia bez pobudek ale szkoda że w dzień nie chce pić trudno jest tyle innych produktów które zastępują mleczko.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
sylwiah dziekuje Ci bardzo :)

sbj dawkowanie podali biore 6x po pół tabletki i 3x1 isoptinu tak jak w szpitalu. na początku miałam z tych leków kroplówke przez 2 dni non stop. chodzi mi o opakowanie isoptinu bo są różne dawki i lekarz na recepcie nie napisał czy 40mg czy 80 czy 120 itd.. więc w aptece wydał mi najsłabszy 40..

a u nas 3 wychodzą mały też marudny..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
agus napisz mi na maila info gdzie wysłać ciuszki. Mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu podrzuce Olę babci i pogrzebię w ubrankach. i jakiego rozmiaru mam szukac?
Jejkuś dobrze, że nadal jesteś w dwupaku. Już bliżej niż dalej, dbaj o siebie i się oszczędzaj.

Sylwiah Filipek nosi 5???? Kurcze może i ja powinnam kupić hmm.. My nadal nosimy 4+ Pampersa bo one są chyba do 16kg. Ola waży 13kg ale kupię następnym razem te większe i sprawdzę jak na niej leżą.

A co do mleczka.. U nas Ola to mogłaby tylko na mleku żyć :/

A my w poniedziałek do endokrynologa.
Zrobiłam Oli badanie TSH, alat i aspat. Ma dosyć mocno podwyższony chyba aspat (albo alat) nie pamiętam a wyniki mam w schowku w aucie.
Wyczytałam w necie, że to może powodować powiększenie piersi a bierze się to po kuracji lekami przy ZUM a ola miała dwa razy w wieku 3 i 5 miesięcy. Dostawała wtedy furagin czy jakoś tak.
No nic, w poniedziałek się dowiem skąd to się wzięło i jak to leczyć. Ale pierść powiększa się i twardnieje z każdym tygodniem :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sylwiah Filipek nosi 5??? jestem w takim samym szoku jak Justa:) u nas 4 sa jeszcze akurat:) my używamy Dada z Biedronki i 5 sa duzo za duze, a Pampersa to mamy 4+ i sa takie jak 4 z Dada. A Laura wazy 12 z czyms, nie wiem bo bardzo dawno jej nie wazylam w przychodni, ale na domowej jest 12-12,5:) kazdy jak ja podnosi to nie wierzy ze ona taka juz ciezka, ale wielka z niej dziewczynka,nie jest gruba tylko taka ubita jak to mowi moja mama:))) chociaz nie mam pojecia po czym bo wedlug mnie to ona malo je. Mleko pije 2 razy dziennie wczesniej 300-330ml wody teraz 270 i jeszcze zostawia ale to chyba przez zeby jakos nie ma ochoty;/ mysle ze tez jej 3 ida bo juz widze takie kuleczki w tych miejscach i jeczy caly czas, marudzi, w nocy sie przebudza i poplakuje.
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Koszmar z tymi zębami! Moje dziecko z bólu zaciska moją rękę jednocześnie zaciskając zęby i patrząc mi prosto w oczy. Jeść też nie chce, dzisiaj tylko mleczko. Na 100% do końca przyszłego tygodnia wyjdzie ostatnia trójka i reszta piątek.
Dzisiaj na noc na pewno dam je nurofen bo bardzo się męczy.
I od rana jest nieznośna...Jęczy, marudzi wszystko nie i nie.

Dziewczyny co z naszym spotkaniem? Może w przyszłą sobotę? Dagmarko, Lidka jesteście w stanie przyjechać do gdyni na bulwar?czy wolicie Sopot?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hmm jak dla mnie Gdynia to juz mega daleko:) wolalbym Gdansk lub Sopot, albo jesli ktoras z Was ma warunki zeby nas ugoscic to chyba najlepiej by bylo u kogos sie spotkac bo inaczej nam sie dzieci porozłażą i bedziemy tylko biegac za nimi jak ostatnim razem:)
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oki :)
W takim razie zapraszam do mnie :) Zrobimy małe pobojowisko w mieszkaniu hehe ale będzie wesoło! Możemy iść też na mały plac zabaw pod domem albo do pobliskiego parku nakarmić kaczki.
Zrobię kawkę i coś słodkiego. Przyszły piątek ok 16-17u albo sobota rano? Dawajcie znaki jaki dzień i godzina Wam pasuje. Tak naprawdę to my jesteśmy zajęci tylko w poniedziałek.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja właśnie planuję od przyszłej środy do piątku być w Gdyni więc mi by pasowało. Planowałam iść na dzień otwarty steny ale może sobie daruje. Sobota to już raczej nie bo to tatusiowe dni kiedy Madzia sie od tatusia nie odkleja.
Madzia waży ponad 11 i też już jesteśmy na 5 dady i to już chyba z 5 paczka. Tak wygodniej mi jakoś zapinać i mogę jej zrobić luźniej a 4 już były takie przymałe mimo że kg jeszcze ok.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nam pasuje kazdy dzien, weekend najbardziej ale i w tygodniu moze byc:) godzina tez w sumie obojetna takze dostosujemy sie:)
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Filipek na 5 już od początku roku ale coś przyciasne się zrobiły ledwo dopinam rzepy nie wiem ile on teraz waży może ze 13- 14kg w lutym ważył 12kg ale widać że przytył ma duży brzuszek i też po nim nie widać tej wagi jak to Dagmarko napisałaś Filipek jest też zbity w sobie a my używamy pieluch z Rossmana .
ale wam zazdroszczę spotkania też chciałabym się z wami spotkać:)
a my jutro wybieramy się do niedalekiej sąsiadki która ma trójkę chłopaczków Filuś będzie miał zabawę
spokojnej nocki pa
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej hej ale tu cisza
a u nas te okropne zębole męczy się Filuś okropnie dzisiaj mało zjadł tylko ciągle pcha rączki do buźki
w niedzielę wraca mój mąż ale te dwa miesiące zleciały
byliśmy u sąsiadki ale Filipkowi nie podobało się ciągle robił usta w podkówkę i zbierało mu się na płacz nie wiem może za głośno było albo nowe miejsce była tylko mamusia i rączki
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wiecie co moja Hania dzisiaj odstawiła? Wyszła sobie z łóżeczka! I za miast spać bawiła się zabawkami... I teraz nie wiemy czy nie czes zdjąć boczne szczebelki? Z drugiej strony - jak będzie miała pełną swobodę wychodzenia - to na bank nie zaśnie, będzie się cały czas bawić :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To jak ona wyszla? gora?
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marchew no własnie, ale jak wyszła?? Nie wypadła??? Macie jakiś fotel obok, że po nim zeszła na podłogę?
Jejkuś, aż mnie ciarki przeszły. Od razu przypomniało mi się jak nam Ola wypadła górą na głowę! brrr!!!

Apropo Oli to nadal będę Was dręczyć opowiadaniami o tym jaka jest nieznośna :(
Dzisiaj płakała tysiąc milionów razy, jesli istnieje taka liczba a pewnie nie.
Wiem, że ją boli ale jestem wykończona jej marudzeniem. Najgorsze jest to, że za każdym razem przy ząbkowaniu usypiam ją na rękach chodząc po pokoju! Inaczej nie zaśnie. Bolące ręce to jedno, ale mój kręgosłup..:/ Ona waży już ponad 13kg ehh.. Lece bo już mnie woła od kilku minut.

Mamy ostatnią trójkę! :) teraz tylko 3 piątki i koniec!! :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wyszla gora... chyba po misiu sie wydrapala...nie ma nic... tez sie zastanawialam, ze nie wypadla... brrr
przepraszam, za bark polskich znakow - ale ich nie mam :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Spryciula:) ja bym w takim wypadku wyjela szczebelki bo widac jak chce to i tak wyjdzie a juz lepiej zeby wyszla normalnie:)
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ojoj Marchew całe szczęście że nie wypadła
przypomniała mi się moja historia jak Filip chciał górą wyjść z łóżeczka dobrze że akurat przy mnie brr
ja w ogóle rozmontowałam i wyniosłam łóżeczko bo nic mi to nie dało że szczeble wyciągnełam i tak pchał się górą
Marchew już czas pomyśleć o nowym łóżeczku
a ja rozglądałam się i do tej pory nic nie kupiłam śpię z Filipem wiem że to błąd dziś wrócił mąż będzie musiał iść do salonu a ja muszę koniecznie coś kupić
które wam bardziej się podoba?
http://allegro.pl/lozko-lozeczko-emil-160-80-barierka-materac-i2413798992.html
http://allegro.pl/euro-promocja-lozko-karol-160-80-szuflada-gratis-i2418029392.html
lub takie co ma asienkaj tylko że chciałabym z szufladą każde miejsce na zabawki się przyda:)
http://allegro.pl/lozka-lozko-kevin-3-160-x-90-materac-gliwice-i2413798990.html
jeszcze zastanawiam się nad rozmiarem myślę że długość 160cm będzie ok bo 140 wydaje się że może za małe jak myślicie?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jeszcze tak myślałam o tym
http://allegro.pl/lozko-auto-samochod-minimax-materac-diody-led-i2384804726.html
ale ono trochę duże jest
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sylwiah ja tez spie z Laura i zastanawiam sie nad zlozeniem lozeczka bo służy jedynie jako trampolina:))) jeszcze troche Laura w nim poskacze i nie bedzie co skladac a zajmuje duzo miejsca:) narazie nie kupujemy nowego az bedziemy sie wprowadzac do siebie, moj narzeczony i tak pracuje za granica wiec mi spanie z Laura jest na reke bo przesypia cale nocki jak jeczy i sie budzi to tylko ja glaszcze, przytula sie do mnie i spi dalej:) nie widze w tym naszym wspolnym spaniu nic zlego

a z lozeczek to mi sie najbardziej podoba pierwsze i tez bym brala z szuflada, ale zawsze mozna tez powsuwac pod lozko jakies kosze lub pojemniki
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My też śpimy z Madzią...Pocieszam się, że teraz modne jest macierzyństwo bliskości czyli właśnie spanie z dzieckiem, częste przytulanie itd. No to jestem na czasie :) Ostatnio mówili o tym w ddtvn to się ucieszyłam, że może to kiedyś zaprocentuje :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hani łożeczko ma 160 na 90 i jest super Hania ma jeszcze duzo miejsca ,
jezeli chodzi o miejsce na zabawki to kupilismy dwa pojemniki z ikei takie http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/30163260/ i trzymamy w nich wlasnie zabawki pod lozkiem i jest ok
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej
tak szczerze mówiąc to podoba mi się spanie z Filipem bardzo wygodnie jest nam razem i Filip śpi super jak się przebudzi to przytula się do mnie bierze za rączkę i śpimy dalej a dzisiaj do 9,30
pojemniki pod łóżko też dobry pomysł może nawet będzie taniej
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja to się boję spać z Olą po pewnej nocy podczas której na śpiocha (tzn ja spałam) ją przeniosłam do sypialni na łóżko a obudziło mnie coś co się ruszało pod kołdrą. Ze strachem zerknęłam a tam Ola. Nie wiem jak to się stało, chyba napradę musiałam być zmęczona.. Potem pomyślałam sobie, że mogłam ją przygnieść lub poddusić, także wolę jak śpi u siebie. Ale lubię jak się do mnie przytula w łóżku, trzyma za rękę i mówi mama :)

My po wizycie u endokrynologa.
Diagnoza - obserwować!
To samo usłyszałam kilka miesięcy temu od innego lekarza endokrynologa prywatnie. Obserwowałam i nie widzę poprawy a wręcz przeciwnie. Pierś jest większa i twardnieje.
Nie wiem co dalej.. Mamy zgłosić się w grudniu.
No i 4 godziny czekałyśmy na przyjęcie...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Justa moze poszukaj na forach jakiegos najlepszego endokrynologa dziecięcego i tam sie umow? moze rzeczywiscie nic sie nie da zrobic i trzeba obserwowac, ale czasami mi sie wydaje ze oni tak mowia bo sami nie wiedza a pozniej maja pretensje ze sie przychodzi tak pozno;/ jak widzisz zmiany to moze idz jeszcze do kogos kto cos Ci poradzi albo na tyle uspokoi ze nie bedziesz sie juz tym stresowac
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć dziewczyny!
Pogoda do bani...biedne dziecko na spacer nawet nie może iść. Na szczęście na weekend byliśmy u moich rodziców na Kaszubach i maleńka praktycznie całe dwa dni na powietrzu była. Ona uwielbia tam być - jest pies i kotki, no i dziadkowie. Lenka codziennie nowych słów się uczy ;-). Super mówi "nic się nie stało" i "oj tam oj tam" ;-). Wujek, ciocia, ogórek, krowa, koń - oj dużo. Naprawdę rozgadała się strasznie. Aż mi szkoda, że tak szybko mi dziecko rośnie ;-). Jak już pewnie pisałam kiedyś - ja uwielbiam maluszki. Takie dzieci do roczku są dla mnie the best ;-). Aczkolwie każdy etap u mojej córeczki jest dla mnie super.
Póki co mamy tylko jedną piątkę - ciekawe kiedy wylezą kolejne.

Sylwia - mi pierwsze łóżeczko podoba się najbardziej.

Lenka śpi w swoim łóżeczku, ale często rano ląduje u nas - czasem śpi, a czasem tylko się potulimy i jest gotowa do zabawy.
Musimy ją w końcu przenieść do jej pokoju - trochę się boję tego. Nie wiem jak ja to zniosę i jak Lenka będzie tam wśród zabawek swoich spała i zasypiała. Teraz jakoś nam to fajnie wychodzi...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pogoda do bani racja, my sie staramy wyjsc chociaz na chwilke bo inaczej Laura nie chec mi wogole zasnac jak sie nie wyszaleje na dworzu, musi sie wybiegac, wozka to juz nie pamietam kiedy uzywalysmy czasem rowerek ale to tez rzadko i na 5 minut, teraz nawet na dluzsze trasy chodzimy, ostanio na starowce sobie chodzila miedzy tymi spiewajacymi kibicami strasznie jej sie podobalo:) mysle ze moje dziecko z mowieniem sie nie spieszy (ostatnio na topie jest "tammmmm") slow jeszcze nie sklada i nie powtarza, za to broi tak i dokazuje ze zwariowac idzie:) wogole nie slucha, najchetniej wogole by nie chodzila spac bo nie ma na to czasu:) ale jestem bardzo dumna z tej jej niezaleznosci i dokazywania:)
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A dla mnie w przeciwieństwie do Michalowej dzieci moglyby sie rodzic tak w 10-12 miesiacu zycia:) zeby juz raczkowalo a najlepiej chodzilo, cos mowilo samo jadlo:)
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ha ha Dagmarka masz rację ja też wolałabym żeby dzieci rodziły się jak już chodzą same jedzą mówić mogą dopiero zaczynać bo to bardzo zabawne
ja niestety bardzo nie lubiłam tego etapu od urodzenia do roczku teraz to inne życie i jest coraz fajniej jak Filuś starszy
u nas też pogoda do bani
justa ale skomplikowana sytuacja z piersią Oli ach ci lekarze szkoda gadać ja na twoim miejscu nie czekałabym do grudnia tylko poszukała innego lekarza żeby jeszcze raz to obejrzał
pozdrawiam was babeczki i miłego dnia
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a mój Filuś też mało mówi ale coraz coś nowego słyszę większość słów na K teraz ciągle powtarza kawa i koło
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak dobrze ze nie jestem sama w tym co napisalam ufff!!! żadna z moich kolazanek nie rozumiala mnie w tym, ze tez jak Sylwia nie lubilam tego czasu od urodzenia do roczku. Kazdy uwielbia takie malenstwa a dla mnie to byl mega ciezki czas, duzo bardziej wole dzieci w wieku bardziej kontaktowym z ktorymi mozna sie juz "dogadac":) masz racje ze nauka mowienia jest bardzo zabawna i daje duzo szczescia z kazdym dzwiekime i slowem, u nas taki przelomowy byl chyba 9-10 miesiac jak Laura zaczela juz cos mowic i raczkowac-chodzic i dopiero wtedy tak naprawde zaczlam cieszyc sie maciezynstwem.
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a mi się podoba każdy etap mojego dziecka :) Chociaż była ciężko na początku (Hania wisiała mi na cycu chyba połowę doby ;P)... Ja uwielbiam jak Hania mówi - kochanie :P tak śmiesznie akcentuje... i śmieszny nas jak mówi yo ;P - nasz kolega jej tego nauczył ;P - a raz dodała do tego rękę - z mężem się śmialiśmy chyba z 5 minut ;P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moja nadal wisi na cycu pół doby...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja natomiast nie lubię dzieci w wieku kiedy się wymšdrzajš tzn tak 10-12 lat :/ Chyba to ten wiek. W szpitalu jak byłyœmy był właœnie na sali z nami chłopiec ok 11 lat i buzia mu się nie zamykała...:) Upierdliwiec mały :/
A takie bobaski do 3 roku kocham!

Lidka kompletnie zapomniałam, że nadal karmisz piersiš :) Jeœli czujesz się z tym dobrze to karm tak długo jak Madziulka będzie chciała. Takie jest moje zdanie. Tzn ja bym tak zrobiła :)

Michałowa, Oleńka dogoniła Lenkę ;) Mamy tyle samo zębolków. Ale widzę, że idzie Oli dolna prawa pištka. Pewnie za 2-3 dni się przebije. Najważniejsze, że już bliżej niż dalej końca bolesnego zšbkowania naszych dzieci.

Co do mowy to u nas cišgle na pierwszym miejscu jest słowo "widziœ??" :) A hitem jest małpka! nauczyłam jš jak małpka drapie się jednš ršczkš po główce a drugš pod paszkš ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Przepraszam za te dziwne znaki, sama nie wiem jak je stworzyłam :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oj tak te dzieci mądrale sa okropne:) ale chyba swojego dziecka tak sie nie postrzega tylko czyjes... mam nadzieje:)
u nas slabo z jedzeniem, na sniadanie Laura nic nie chce jesc, czasem zje parowki ale tez nie zawsze, nie chce jajek szyneczki kielbaski jogurtu nic! pozniej dopiero cos tam przegryzie ale piewrsze co zje wiekszego to mleko o 12! nie wiem czemu rano nie jest glodna, wkurz a mnie juz to ze musze po niej jesc albo wyrzucac;/ z obiadem tez slabo, nic jej niz nie podchodzi, zupa kilka lyzeczek, kotlecik jeden zje maly mielony, nie wiem juz co jej dawac;/
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dagmarka - ja mam podobnie z Lenką. Już pomysły mi się kończą na śniadania zwłaszcza. Wczoraj nawet jajecznicą wzgardziła - a zawsze ją chętnie jada. Też ma słabszy apetyt rano. Dopiero ok 12 zje chętnie jogurt z owocami, ale często trzeba ją zachęcać żeby posmakowała. Obiad różnie - raz zje wszystko ze smakiem, raz jest masakra. Na kolację zawsze je kaszkę mleczno-ryżową i to jedyna pewna pozycja w menu - zawsze chętnie je.

Justa - no to fajnie, że już wam idzie kolejna piątka. U nas chyba cisza...mówię chyba bo noc dziś była b. słaba. Często się budziła, jęczała i ok 3-4 (już nie pamiętam, nieprzytomna byłam) nie chciała leżeć, krzyczała nie i nie. Wzięłam ją do nas...no i się zaczęło "ooo mama", "ooo tata", "kojam" - czyli kocham i buziaki, uściski raz tacie raz mi rozdawała. Słodkie - ale czemu w nocy? No i zmuszaliśmy ją do zaśnięcia...w końcu po ok 30 min. zasneła...a ja nieprzytomna rano wstawałam.
Może to kolejny ząb idzie? Nie wiem...

Wczoraj byliśmy z Lenką u znajomych, którzy mają 4-miesięczne dziecko. Jak się Lence podobała dzidzia, głaskała itd. Najchętniej położyłaby się z nim na macie - musiałam ją gonić. Ale jak wzięłam małego na ręce, to po paru chwilach pchała się do mnie - chyba zazdrosna trochę była.
Fajne takie maleństwo - i takie lekkie ;-)).
Ja też już takich paroletnich, mądralińskich dzieci nie lubię - ale moje to pewnie inaczej będę postrzegać ;-).

Co tam słychać u mamki, sbj, agusi, muszelki, bluebell i innych, które dawno się nie odzywają? Dajcie znać że żyjecie! ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a jeszcze chciałam zapytać czy pasuje wam np. najbliższa sobota na spotkanie?
My nie mamy akurat planów i od rana do 12 fajnie byłoby się spotkać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ogólnie by mi to moje karmienie nie przeszkadzało, ale Madzia jak sie kogos wstydzi to mi szarpie bluzki i cycy, cycy. I jak spotykam np jakiegoś sąsiada to jest to trochę krępujące.

My mamy tragedię, Madzia jest kompletnie przestawiona. Rano śpi do 10 wieczorem chce iść spać o 23. Próbowałam wszystkiego, dwa dni temu wcale nie spała w dzień, przetrzymałam ją ale ona funkcjonuje jak robot i tak wytrzymała do 22 i była okropna. Nie musi jeść nie musi spać, no robot :)

A ja lubie ogólnie dzieci tak jak Justa do 3 roku życia. Potem mogą być schody. Jak byliśmy na biwaku to przyjechał autokar wypełniony dzieciakami tak 8-16 lat różny wiek. Myślałam, że zwariuje latają wrzeszczą, jeden się przed drugim popisuje, teksty jakieś głupie. Koszmar. U mnie w domu na dole mieszka siostra męża i ma 17letniego syna... Sam widok mnie denerwuje :) Ciągle komputery, głupie pyskówki do mamy. Boję się mieć synka mam nadzieję, że druga będzie dziewczynka. Ale i one potrafia być nawet gorsze później...

Czy Wasze maluchy też już tak pokazują swoje zdanie? Madzia już pokazuje pazurki. Może bunt dwulatka się zbliża.

A co do spotkania. Właśnie ruszam do Gdyni, zostaję albo do jutra albo do piątku. Postaram sie tam wejść na forum zobaczyć czy coś ustaliłyście.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nam pasuje sobota z rana jak najbardziej (o ile o czyms nie zapomnialam:)
Laura juz od jakiegos czasu pokazyje swoje fochy ale staram sie tym za bardzo nie przejmowac, moze to i bunt dwulatka ale u nas to juz trwa tak dlugo ze moze to bunt jednolatka:) wczesniej wychodzilam z siebie ale teraz zluzowalam i mala robi co chce oczywiscie w ramach bespieczensta. Jak sie rzuca na ziemie i placze ze cos jej nie pasuje to czekam az jej przejdzie. Staram sie jej nie narzucac wlasnej woli bo wiem ze i tak na sile nic nie wskuram, taki ma charakterek pewnie po rodzicach:)
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny,

mi również pasuje sobota rano np godz 9. Ma być naprawdę ciepło ;) zobaczymy ile w tym prawdy hehe
Musimy zastanowić się nad miejscem. W Sopocie mogą być tłumy ale możemy spróbować. Chyba, że wolicie spotkać się u mnie to zapraszamy :)
Pozostałe dziewczyny odzywać się! :)

U nas odpukać w niemalowane i tfu tfu wypluć Ola od kilku dni przesypia całe noce. Od 21:30 do 7:30. Strajk głodowy trwa nadal, tylko mleczko pije, ale ja już wyluzowałam i przestałam się denerwować kiedy nie chce jeść.

A z tym lekarzem to dużo by pisać. W skróce to już drugi lekarz, za pierwszym razem prywatnie a teraz na nfz.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny orientujecie sie jak to jest z urlopem wychowawczym? jest do skonczenia przez dziecko 3 lat czy sa 3 lata urlopu?
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Juz znalazlam niepotrzebnie tu pytam zamiast sprawdzic wczesniej sama:)
Co do spotkanka to na 9 powinnysmy sie wyrobic, zalezy o ktorej Laura wstanie a rozpietosc wstawania ma od 6 do 9:) nie wiem co Michalowa o tym mysli ale wydaje mi sie ze jak spotkamy sie na otwartej przestrzeni to bedziemy gonic za nimi kazda w innym kierunku jak to bylo ostatnio i ani my nie pogadamy ani dzieci sie razem nie pobawia
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Justa - może u Ciebie? Ja będzie ciepło to pójdziemy gdzieś do piaskownicy czy gdzieś. Ja już nie chcę do Sopotu ;P. Nie chcę już auta uszkodzić. No i jednak tam za dużo ludzi. Dzieci nam każde w swoją drogę pójdzie. A ja chciałabym żeby się pobawiły razem - czy to w domku, czy na placu zabaw.

A z tym urlopem - nie mam pojęcia ;-).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dagmarka mnie wyprzedziła ;-)
A co do godziny - też nie wiem jak z tą 9. Bo często jest tak, że jak trzeba wstać rano, to Lenka śpi do 9, a jak chcę żeby pospała, to budzi się po 6. Także jak zwykle wszystko zależy od niej.

A trafię ja do Ciebie Justa? Z obwodnicy na Osowę zjeżdżam, czy wczesniej przez rafinerię/lotos? Nie pamietam jaka to stacja.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
niestety - ucieczka Hani z łóżeczka nie była odosobnionym przypadkiem... dzisiaj rano została przyłapana na gorącym uczynku - w połowie drogi... czyli na barierce... nie wiem jak ona to robi - bo już nie wkładamy jej zabawek - ani niczego po czym mogła by się wspiąć - sama barierka sięga jej do paszek... ;/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aaa, bawcie się dobrze - zazdroszczę spotkania...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
W takim razie w sobote u mnie. jak się wyrobicie tak przyjeżdżajcie :)
od 9 będziemy gotowe do zabawy :)

Michałowa musisz zjechać na stację Lotos, przejechać przez dystrybutory i skręcić w prawo. Na rondzie obok Castroramy prosto, na następnym rondzie też prosto. A dalej to najlepiej sprawdź na mapce trójmiasta. Wieczorem wyślę Wam wiadomość z adresem jak się zaloguję.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Justa ja bede jechac 210 to daleko do Ciebie? jak nazywa sie Twoj przystanek?
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dagmarko musisz wysiąść przystanek za kościołem na ul. Wodnika. Potem przejść na drugą stronę ulicy i iść prostopadłą ulicą do tej na której wysiadłaś. Zerknij na mapie trójmiasta. Dojdziesz do samego końca potem skręcisz w lewo. Moje osiedle ma solarium i zieloną brame. Zobaczysz z daleka. Piechotką od przystanku ok 10-12min :) Zaraz Wam podeślę mój adres i nr tel.

MRtusia a jak Wy?będziecie?
Pozostałe dziewczyny odzywajcie się :)
Dziobus, Mamka??
Lidka będziesz???
Jeśli nie macie nic przeciwko zaproszę również moją koleżankę z córcią w wieku naszych dzieci.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dagmarko no to czeka Was wycieczka krajoznawcza autobusem 210 :) Jedzie przez wszystkie możliwe wioski w pobliżu :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oj wiem wiem juz kiedys jechalam na dzialke do osowy pamietam ta wycieczke:) ale juz sprawdzilam musze wysiasc na jednorozca i kawalek jest do przejscia ale damy rade:)
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a myślałam że tylko mój Filip się przestawił i ze spaniem i z jedzeniem koszmar dopiero co zasnął i pośpi do 9 9,30 a potem w dzień nie chce zasnąć dziś zasnął o 4 i spał do 6 a kiedyś było że spał do około 8 i drzemka była około 13
obiadu dziś nie tknął nie wiem dlaczego za to obficie zjada śniadania i kolacje na śniadanie zjadł 3 kromki chleba w jajku a na kolację trzy kanapy z wędlinką i pomidorem oprócz tego serek i mały kawałek rybki a zawsze oprócz tego jeszcze zjadał owoce których ostatnio nie chce i na obiad talerz zupy z mięsem
obraził się na owoce i obiady;/
miłego spotkania dziewczyny też wam zazdroszczę tak bym chciała się spotkać pogadać
spokojnej nocki
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja chętnie bym sie z wami spotkała ale nie wiem czy dam rade przyjechać w sobote a tak mi szkoda
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Asienkaj moze jednak dasz rade, im nas wiecej tym lepiej:) ale mysle ze nie ejst to nasze ostatnie spotkanie w te wakacje wiec jak nie tym razem to moze nastepnym bedzie nas wiecej:)
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja Wam strasznie zazdroszczę tego spotkania...
Ja już wiem jak Hania wychodzi z łóżeczka - co za spryciula - wczoraj widziałam ją w akcji ;P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marchew a bedziesz jakos w wakacje w polsce? to moze wtedy uda nam sie spotkac w wiekszym gronie:)
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marchew - no to przylatuj ;-P
No i jak Hania to robi? Kurcze, co za alpinistka! Przecież ona nie jest dużym dzieckiem...nie zła, nie zła!

A mój mąż wczoraj nauczył Lenkę nowych zwrotów: Lenka mówi teraz po kolei: "nić się nie stało", "jeśt okej", jeśt orait", "oj tam oooj tam", "lanśtam lanśtam" - to po niemiecku spokojnie, ale nie wiem jak się pisze aryginalnie.
Mamy z niej taki ubaw ;-). Skubanica tak szybko łapie nowe słowa. Wczoraj nagralismy wszytsko na pamiatkę.

Dziś też Lenka gorzej spała. O 4 wylądowała u nas...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hania wylądowała o 3 - ale wiem, że to przez zęba...

Podpiera się pachą o oparcie i nóżkami do góry po szczebelkach... i hops, już jest na barierce... ciężko jest to opisać... nie wiem czy zrozumiałyście ;P taka trochę metoda jakby się wdrapywała po drabinie ;P

na początku sierpnia jestem w Polsce
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To spryciula:) i wcale sie z tym nie kryje skro udalo Ci sie ja przylapac:)
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ale się dzisiaj strachu najadłam aż sie popłakałam , byłam sama z Hanią , sprzątałam w kuchni a Hania bawiła się swoją miotłą raptem taki płacz że nie wiem , zaniosła się bardzo , nie mogła złapać oddechu, jakby sie krztusiła , poprostu oniemiałam , chciałam już wołać pomoc ale na szczeście wszystko jakoś się uspokoilo , jeszcze do tego wszystkiego jakby był moment że z pozycji stojącej jakoś ją osunęło do siedzenia , myślałam jeszcze bardziej że coś sie dzieje ale to chyba od płaczu , po chwili juz wszystko wróciło do normy , jeszcze jak pisze to mi się ręce trzęsa , nie wiem tak naprawdę co się stało czy coś w oko sobie tą miotłę wsadziła czy sie buzią nadziała , bo za buzię się trzymała , najwazniejsze ze juz wszystko dobrze ale co sie ja tez napłakałam to sie napłakałam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kurcze dziewczyny zapomniałam Wam napisać o czymś bardzo istotnym.. Pisałam Wam tydzień temu, że troszkę się przeziębiłyśmy. Ola jest już zdrowa, ale ja nadal mam niewielki katar i resztki kaszlu..:/ Myślę, że nie powinny dzieciaczki się zarazić bo nikt ode mnie przez ten tydzień nie załapał.
Przepraszam, że dopiero teraz o tym piszę. Jeśli się nie boicie to przyjeżdżajcie. Najwyżej całować się nie będziemy ;)

Asienkaj ja miałam taką sytuacje dwa tygodnie temu. Już biegłam z olą na rękach na klatkę do sąsiadów po pomoc.
Obcinałam Oli pazurki. Kładłam je sobie na kolanie i razem liczyłyśmy (jedyny sposób aby dała sobie je obciąć) no i chyba jeden musiał mi upaść na podłogę. Podejrzewam, że go znalazła i wbił się jej w gardło jak ość. Przybiegła do mnie z odruchem wymiotnym z łazienki, nie oddychała z 30sekund. W końcu włożyłam jej mój palec w gardło i próbowałam wyjąć to co utknęło, ale nic nie znalazłam. Po chwili zobaczyłam krew w gardle i nie wiem czy przez przypadek ją podrapałam czy rzeczywiście wbił się jej ten paznokieć i zranił. Brr!!! na samą myśl chce mi się płakać!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Justa my sie kataru nie boimy:) kurcze ale myslisz ze Ola moglaby sie zakrztusic paznokciem? tzn zakrztusic moze tak ale chyba nie az tak zeby nie mogla oddychac? dobrze ze dobrze sie to skonczylo:)
ja pamietam jak Laura jeszcze malenka zakrztusila sie syropkiem, juz chcialam wolac pogotowie! ale szczescie odetchnela ehh teraz ile razy sie zakrztusi to cala jestem sztywna i tylko czekam az odetchnie
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny, ja nie wiem czy przyjadę ;-(.
Jestem zła...chyba znowu choroby u nas. Mąż od przedwczoraj mówił, że cos go drapie w gardle. Dziś rano, że jest chory, bo mega boli go gardło i w nosie już czuje początki kataru. Ja patrzę dziś sobie w gadło i czerwone. Nic na razie nie boli, ale ewidentnie cos się zaczyna dziać. Od razu wzięlam gripex, rutinoscorbin i coś na gardło. Lence tez psiknęłam w gardło Hascoseptem i vit c dałam.
No cholera - znowu?
Jakiś straszny wirus chyba nas trzyma i musieliśmy sie nie wyleczyć do końca ze znowu atakuje.

Także chociaż póki co dobrze się czuję, nie będę wyzykowała, że zaraże wasze dzieciaczki.

Mam tylko nadzieję, że Lenka będzie zdrowa - my to sobie z karatem i gardłem poradzimy, a te maluszki od razu tak cierpią.

No zła jestem i na to że znowu choroby i na to, ze fajnie byłoby się spotać. Chciałam żeby Lenka miała w końcu kontakt z rówieśniczkami...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie wiem, chyba coś na odporność musimy z mężem brać - za często ostatno coś łapiemy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Michalowa a moze to alergicznie? teraz jak sie cieplo robi wszytsko pyli a u nas jeszcze trawy zaczeli kosic. Mozemy przelozyc spotkanko, albo moze umowmy sie gdzies na swiezym powietrzu to wtedy nie bedzie tak latwo sie zarazic? przeciez na place zabaw tez przychodza przeziebione dzieci? bo skoro narazie mamy sie spotkac tylko we 3?
ja tylko nie wiem naktora my sie wyrobimy bo dzis spalysmy do 8,30, takze najszybciej na 10 bysmy byly...
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mozemy u Jusy sie spotkac i isc od razu na plac zabaw? chyba ze macie inny pomysl? troche szkoda marnowac pogody bo nie wiadomo jak dlugo bedzie ladnie
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie, alergiczna na pewno nie.

Zobaczę w ciągu dnia, jak to u nas bedzie ze zdrowiem. Zadzwonię potem do męża i zapytam o Lenkę.

Już sama nie wiem co robić. Fajnie byłoby się spotkać, ale nie chcę żeby to nam wyszło bokiem. No zobaczymy...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To juz nie wiem dziewczyny musicie same zadecydowac czy sie jutro spotykamy
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My nie przyjedziemy jakby się coś zmieniło to pozwolę sobie zadzwonić do Justy i się dowiem gdzie Was szukać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kurczę, szkoda wielka ale nie będę ryzykowała. Ewidentnie coś nas bierze... Lenka też podejrzanie kicha ;-(
zawsze tak jest kurcze, nic nie można sobie zaplanować.
Ostatnio non stop u nas przeziębienia...wrrr

Sorry bardzo!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
cześć dziewczyny, ja bym bardzo chętnie się spotkała, ale jutro mąż wyjątkowo do pracy idzie i nie bede miała auta więc się nie uda..ale za tydzień byśmy mogli z Szymkiem wpaść..tyle lasek sie szykuje, ze bym nie zmarnowala takiej okazji dla mojego chłopaka;p
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witajcie dziewczyny,

Michałowa no szkoda..naprawdę. Mialam nadzieję, że Was poznam :) Jeśli jednak się zdecydujesz na spacerek to przyjeżdżaj. Będziemy w pobliżu domu więc w każdej chwili możemy podejść pod osiedle. Jutro zapowiadają 30 stopni więc myślę że w domku cały dzień nie będziecie ;)

Lidka liczę na Ciebie :)

Dagmarko czyli widzimy się jutro?? :)

Dziobus, Sbj, Mamka, MRtusia co u Was? odzywajcie się
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MRtusia no szkoda :(
A może podobnie jak Dagmarka autobusem przyjedziecie? Masz naprawdę super połączenie. Od Ciebie do mnie jedzie 171 również wioskami, tylko że od przystanku musiałabyś kawałek podejść :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny zastanówcie się i dajcie znać rano :)
spokojnej nocki
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ach! jak dla mnie to i za tydzień w sobote mozemy się spotkać
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Justa, a na którym przystanku bym musiała wysiąść?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Przy biedronce i musiałabyś się cofnąć, albo jeden przed i troszkę podejść do ul. Sołdka. Zależy jak wtedy jechałaś i jak drogę pamiętasz. chyba ten przy biedronce to przystanek Sopocka.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Justa my bardzo chetnie przyjedziemy mam nadzieje ze i MRtusia da rade:) tylko nie wiem na ktora bo u nas rozne pory wstawania, ale dam rano znac jak bedziemy sie zbierac
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
oki super! :) będziemy na Was czekać :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny,

Dagmarko miło, że nas odwiedziłyście. Naprawdę dziękujemy i zapraszamy ponownie. Żałuję tylko, że nie zrobiłam kilku zdjęć dziewczynkom jak ładnie się bawią i wyrywają sobie wózek ;) A tak na poważnie to Ola była zachwycona. Jak wstała po drzemce to szukała Laury :)
A Laura, jejkuś śliczna dziewczynka! Nie mogłam się na nią napatrzeć, słodka i piękne ma te oczka!
Napisz co u Was, jak mała?Kurczę..cały dzień się zastanawiam od czego mogła być ta alergia.

Dziewczyny proponuję spotkanie za tydzień w sobotę, również u mnie jeśli oczywiście pogoda dopisze. Pod blokiem mamy trzy place zabaw więc będzie zajęcie :) A jeśli pogoda nie dopisze to chociaż dzieciaczki w mieszkaniu razem się pobawią i zrobią pobojowisko ;)

Dobrej Nocki

Sylwiah pakuj siebie i Filipka i przyjeżdżajcie. Zapraszam do mnie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Justa my tez się bardzo cieszymy ze Was odwiedziłyśmy:) Laura do końca dnia powtarzała ciocia i dzidzia, "opowiadała" babci gdzie była i co robiła:) tez pomyślałam ze mogłam zrobić kilka zdjęć szczególnie ze wzięłam aparat ale jakoś tak szybko zleciało ze zupełnie o nim zapomniałam i jeszcze ta alergia! kurcze sama nie wiem ale myślę to od trawy albo coś pyliło, dałam jej fenistil i juz wszystko dobrze, tylko oczka troszkę czerwone, zobaczymy jutro.
Olcia także jest śliczna i przesłodka! i te policzki pucułki:)

Ja jestem jak najbardziej chetna na spotkanie za tydzień, wezmę fenistil ze sobą:) mam nadzieje ze pogoda bardziej dopisze i nie będzie problemu z powrotem:)
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
justa dzięki za zaproszenie zapraszam również do mnie
dziewczyny jeśli jesteście chętne zapraszam do naszej uroczej,malowniczej Suwalszczyzny

fajnie że spotkanie udane chodź w tak małym gronie ale najważniejsze że dzieciaczki dobrze się bawiły
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sylwia Justa juz mi podsunela pomysl zeby Was odwiedzic w suwalkach:) Laura poznalaby swojego brata bliźniaka:))) ale kiedy by Ci pasowalo zebysmy Was odwiedzili z moim N i Laurka? Moj N bedzie w Polsce w lipcu a pozniej we wrzesniu takze moze jakos wtedy by Ci pasowalo zebys nie miala zbyt wiele roboty z turystami i jeszcze my sie Wam na glowe zwalimy
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dagmarko we wrześniu by mi bardziej pasowało, zapraszam.
Teraz faktycznie mam masę roboty sezon turystyczny w pełni nawet na zajmowanie się Filipkiem mam mniej czasu ale bardzo lubię to co robię.
Pozdrawiam was babeczki.
na zaglądnięcie na nasze forum zawsze staram się znaleźć czas nawet chociaż poczytać
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sylwiah dla nas to lepiej bo teraz nie bedziemy miec samochodu, bo zostaje w szwecji niestety prom strasznie drogi
Ja juz zaczynam dostawac depresji od tej pogody! nie rozumiem tego co sie dzieje za oknem:( gdzie jest piekne sloneczne cieple lato??? dzis w nocy znowu burza i lało a rano 10 stopni na termometrze! 10 stopni w lipcu? i znowu wieje ehh w zeszlym roku lato do d*** i teraz znowu to samo sie zapowiada:(
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
HEJ dziewczyny jeszcze nie urodziłam ale dziś odstawiam tabletki ostatnia o północy i nie wiem co będzie dalej. ostatnie noce były ciężkie i nie przespane Jestem już spakowana ale może mi podpowiecie co mam wziąść dla małej? w sumie to w zime było łatwiej a teraz to nie wiem na wyjście też nie mam pojęcia:/
Patryk dziś był pierwszy dzień w żłobku podobno bardzo grzeczny ładnie zjadł cały obiadek i pomagał wsadzać naczynia do zmywarki a płakał tylko jak nas zobaczył czyli jak zawsze jak go odbieraliśmy od dziadków:P chyba bardziej ja przeżywam ten żłobek niż moje dziecko;p
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny - prośbę mam, moja Mama chce nam kupić wózek-parasolkę i mam pytanie jaki polecacie? Naczytałam się tych opinii, że już głupieje. to miałby być wózek jaki do samochodu i na wyjazdy do rodziny by nie zabierać naszej kolumbryny mutsy;/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
odradzam espiro active
mamy go i kiepsko sie prowadzi . ogolnie jest ok ale do prowadzenia jest okropny , mamy go juz i dlatego musze sie z nim meczyc
, na szczescie Hania juz więcej na nóżkach chodzi :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam xlander xs, niektórzy odradzali bo niby siedzisko wąskie ale Madzia ma sporo miejsca, wózek 2 lata gwarancji, jest dość tani no i firma już coś mi mówi. Mi odpowiada, też używam go właśnie na wyprawy samochodowe. Czasami mi się nie chce nawet po moich płytach tu dziurawych brać ciężkiego i sobie radzi tutaj też ''na wiosce'' :P.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no właśnie Luśka też tylko biega i szaleje,ale na dłuższe spacery to już nie daje rady i chce "opa" więc taki wózek by sprzydał.
- nie zalezy mi na drogim wózku - bo to ma być taki rezerwowy... poszperałam w tych tańszych na allegro no i jest kilka ale jakoś tak w ciemno trudno mi się zdecydować:

1. http://allegro.pl/wozek-spacerowy-typu-parasolka-taniej-40-pokrowiec-i2435271502.html

2. http://allegro.pl/wozek-spacerowy-graco-mirage-plus-plum-okazja-i2464805466.html

3. http://allegro.pl/wozek-dzieciecy-spacerowy-skladany-spacerowka-i2458654100.html

4. http://allegro.pl/quatro-wozek-spacerowy-pokrowiec-nowosc-hit-i2436189887.html

5. http://allegro.pl/quatro-mini-2012-spacerowka-parasolka-uchwyt-i2453712912.html

coś w tym stylu...

4.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
http://allegro.pl/wozek-spacerowy-conty-baby-3-kolory-wysylka-gratis-i2435560481.html

ehh, sama już nie wiem
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My mamy navington scooner i jestem bardzo zadowolona. Dziewczyny kupowaly espiro magic i tez chyba byly zadowolone, ja mialam okazje prowadzic espiro magic i bardzo fajnie jechal.
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Muszelko mi sie wydaje ze najwazniejsze jest to na czym Ci zalezy w tym wozku. Ja chcialam zeby mial jedna raczke, byl w miare lekki i maly, zwrotny, latwo sie skladal i mial 4 w miare duze kola, a nie 6 lub 8. My nasz kupilismy juz w zeszle wakacje.
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja też uwazam ze jedna raczka lepsza a my mamy dwie i dlatego moze zle sie prowadzi
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
o której Wasze dzieciaczki kładą sie spać, u nas zasypianiem ostatnio trochę czasu schodzi i zasypiamy po 21., czasmi dopiero 21.30.

A jak długo śpią w dzień?

Ostatnio bardzo rzadko czytam wasze wypowiedzi kompletnie brak czasu

Pozdrawiam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
moje dziecko zasypia kapane jest miedzy 19 a 20 a zasypia o 21 - zazwyczaj sama.

co do spania w dzien to dzisiaj taka pogoda, że spała 3 godziny :)
ale ogólnie śpi od 1,5 do 2 godzinek w ciągu dnia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hania jest kąpana tak o 19.30 później mleczko z kaszką i do łóżeczka , ogląda bajki swoje Lippi & Mesy ( czy jak to się pisze:) ) i zasypia ale tak różnie czasami 20.30 czasami 21 a rzadko 21.30

w dzień śpi tak 2 godziny
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Laura nam pieknie spala od 20 do 6-7 a teraz jej sie przesunelo i zasypia dosc pozno 21.30-22 i spi do 8.30-9. A w dzien 2-2,5 godzinki
musze ja przestawic na wczesnijesze chodznie spac ale to musi byc ładna pogoda zebysmy caly dzien byly na dworzu, bo dzis chciałam jej nie kłaść i położyć wcześniej na noc koło 18, ale juz o 14 była padnięta a cały dzień w domu bo pada więc nie mialałam jak jej urozmaicić czasu.
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
myślę że to opóźnienie w spaniu nocnym jest przez to że jest długo jasno,
a jak u Was jest ze jedzeniem, mój ostatnio nie lubi chleba, wypluwa chleb i zjada samą kiełbaskę, wedlinę. Wogóle jest alergiikiem, także wiele produktów nie może, jak niektóre dziewczyny podaja dzieciom wszytko tak my na diecie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pewnie masz racje, mi to bardzo nie przeszkadza bo wysypiam sie a ze jestem nocnym markiem to siedze do polnocy a pozniej moge sie wyspac do 9:) no i jak jest ladnie to do 20 jestesmy na dworzu:)

u nas z jedzeniem bardzo rozne, Laura moze jesc wszytsko ale jest bardzo wybredna:)
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas teraz cyrki z zasypianiem przez zęby. Przebija się do końca prawa dolna piątka i idzie już górna lewa! jeszcze tydzień męczarni i będą wszystkie ząbki.
Na chwilę obecną w dzień śpi 2-2,5 godzinki od ok 12:30 do 15 a wieczorem zasypia po 21 :/ Dzisiaj na przykład nadal mnie woła i nie może zasnąć. Dałam jej nurofen bo widzę, że dziecko się męczy. Bidulka moja..

A pogoda okropna. nie jest zimno ale cały dzień coś kapie :(
niestety Ola na dworku była tylko rano godzinkę. Po drzemce zostawiłam ją u dziadków ale nie wyszli z nią na ogródek pomimo że miała kalosze a deszcz ustąpił.
na jutro zapowiadają 27 stopni i trochę słońca, także byle do jutra :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ach! my już w zeszłe wakacaje kupiliśmy roletę na okno w oli pokoju która nie przepuszcza światła, także w pokoju jest naprawdę ciemno nawet w dzień. No i pomieszczenie tak się nie nagrzewa.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny gdzie kupowałyście kalosze? i jaki numer, czy trzeba o rozmiar wiekszy, czy lepiej takie dopasowane- bo cięższe niż normalne buciki?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja kupowałam w CCC rozmiar 23. oli stopa ma długość 14cm.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My mamy dostane, takie chyba z marketu najprostsze, ale bardzo rzadko je zakladamy bo pomimo ze Laura lubi to strasznie jej sie w nich poca stopki wiec wole jej zalozyc trampeczki takie wysokie a w kałuże ona i tak nie wchodzi bo sie boi:)
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć dziewczynki!

Długo nie pisałam. Jestem od wczoraj na zwolnieniu lekarskim. Brało mnie, brała i w końcu mnie rozłożyło. Mam anginę ropną. Strasznie boję się o Lenkę. Powinnam być odizolowana od niej, ale jak to zrobić? Ktoś musi przecież dzieckiem się zająć jak męża nie ma. Np. teraz od rana musiałam ją umyć, ubrać, nakarmić - i jeszcze bidulka nie rozumie dlaczego nie może się do mnie przytulić i pocałować. Wyraźnie jej tego brakuje. Ta choroba w ogóle nie w porę. Moje dobre koleżanki, które mieszkaja w Anglii przyjechały na tydzień, w piątek miałyśmy iść na ploty same, w sobotę z dziećmi i mężami na działkę - a tu d*pa. Nie wiem czy w ogole dam radę się z nimi spotkać. Czuję się b. słabo. I znowu zwolnienie - miesiąc temu też byłam na L4. Mówi się że młoda matka jest złym pracownikiem z uwagi na częste L4 - i cholera na Lenkę nie muszę brać, bo nawet jak była chora to mąż i mama się nią zajmowali, ale na siebie już drugi raz jestem. Pech! Nie wiem czemu tak czesto ostatnio chorujemy.

Aguś - powodzenia! Jak to cudownie, że donosiłaś w sumie ciążę. A mogło być tak źle. Super, ze się udało i teraz tylko udanego i szybkiego porodu ci życzę i zrowego maleństwa.

Co do spania - muszę się pochwalić, że Lenka już drugą noc spała w swoim pokoju. Nie było żadnych problemów - jak zawsze bezproblemowe dziecko. To bardziej my mieliśmy problem i gdyby nie moja choroba, to nie wiem kiedy byśmy ją w końcu przenieśli ;-). Nie chciałam żeby Lenka spała w pokoju ze mną i moimi zaraskami. Wiem, że i tak są one w całym domu, ale jednak...
No i pięknie, bez problemu zasnęła. W nocy standardowo 1-2 pobudki (dziś akurat 2). Ale bez dramatu. W dzień też super spała.
A zasypia ok 20:30 - 21. Budzi się ok 7-8. Ale ostatnio bliżej 7. Drzemkę ma ok 12:30-13 i śpi 2 h. Czesem dłużej.
Ogólnie fajnie. Odkąd sama zasypia w ogóle mi nie przeszkadza, że zasypia później.

A wózek mamy Espiro Magic 4 - b. fajny wózeczek. B. jestem zadowolona. Ale on z tych nieco droższych. Chyba że używany kupicie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my ostatnio kładziemy Hanię trochę później tzn po 20 dopiero kąpiel - bo jak robimy starym systemem to potrafi wstać już o 4! Czyli kąpiel 19.15 - niby tylko 45 minut różnicy - widać dla Hani jest dużą różnicą ;P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u nas z tym wchodzeniem w kaluże bywa różnie- ale mamy już nawyk wieczornych spacerków tak miedzy 18-20 wtedy Luska się wybiega, pooddycha świezym powietrzem - ostatnio ciągle po deszczu wieczorem jest cudnie ciepło, no ale w te kałuże do raz wchodzi a raz nie, ale kupilismy ostatnio działkę rekracyjną no i szaleje na niej tak,że nie ma możliwości jej upilnowania a najfajniejsze jest wtedy błotko i głębokie kałuze :) w smyku coś widziałam- zerknę, a od sąsiadki pożyczę dzisiaj by sprawdzić jak ona sobie będzie radzić w tych kaloszach

- co do wózka to jeszcze nie wiem jaki kupić, to miał byc tani taki awaryjny na wyjazdy i zakupy zawsze pod reka w bagazniku - no ale te typowe parasolki o tak srednio mi się podobają, bardziej już graco coś z tymi stoliczkami na kubeczek i zabawkę...

- czy wasze dzieci też tak szaleją? czasami wydaje mi się, że jesy nadpobudliwa, wszędzie jej pełno, krzyczy, biega śmieje sie no i złościć też się złości, niekiedy znow potrtafi być grzeczna i wyciszona- ehh ja chyba zwariuje a Mąż mnie "molestuje" o drugie...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Michalowa szkoda bo wychodzi na to ze znowu sie nie spotkamy w ten weekend:( kuruj sie zebysmy do konca wakacji daly rade sie spotkac:) u nas 3 razy byla angina, 2 razy ja raz moj N i Laura ani razu nic nie zlapala, takze moze i Lenka da rade:)

Muszelko u nas tez sa wariacje i szalenstwa mysle ze to zupelnie normalne:)

Dziewczyny odzywajcie sie jak ze spotkaniem? MRtusia uda Ci sie tym razem dojechac?
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Muszelka dziś byłam w akpolu i widziałam graco mirage jest w promocji kosztuje 299 z 399 jest naprawde lekki i fajny sama jade jutro go kupic :)

co do szleństw to Patryk już w żłobku się rozbrykał i świetnie sie bawi:) dziś byli prawie cały dzień na dworzu :) podobno wszystko je i pomaga sprzątać :) nawet zaczął spać w południe.

ze spaniem jest trudno chodzi spać najszybciej 22 wcześniej sie nie da:(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wlasnie widzialam ulotke akpolu:) dzisiaj pojade zerknac na tn wozek. a jakie kolory maja na sklepie?

u nas mala sama pada kolo 20- jak wyszaleje sie na dzialce to juz w drodze do domu zasypia:) nie ma to jak ruch i swieze powietrze:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
był kremowy czerwony i czarny lub granatowy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
super- mam nadzieje ze jeszcze sa, no i w tej cenie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
pani mówiła, że jeszcze dziś będą :) my też jedzieny dziś kupić
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ten wozek ma bardzo dobre opinie- ciekawe czy sie potwierdza w uzytkowaniu :)

- mojemu dziecku ida gorne 5 i dolne 2i- tak mi sie wydaje, ze to piatki...a ma przeciez dopiero gorne 1 i 2 i dolne 1 - troche malo tych zeboli ale sporo siedzi juz i czeka by sie wybic- ech biedactwo pcha cala dlon do buzi
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
podajęcie rano jeszcze dzieciaczkom mleko, ja o 5 rano.

Miłego weekendu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Muszelko a ja myslalam ze moja ma najmnej zębolków:) mamy gorne i dolne 1,2 i 4:) 3 sa strasznie nabrzmiałe ale nic narazie nie idzie.
Z tym Graco widzialam na miescie bardzo duzo ludzi takze wydaje mi sie ze jest ok:)
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny,dawno nie pisalam,a z ta sobota ostatnio to mi sie nie udalo:( to jak z jutrzejszym spotkaniem?ktos ma ochote? ja jestem wolna,mam auto,wiec pasuje mi gdziekowliek..
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny,ostatnio niestety nie udalo mi sie z tym spotkaniem,ale na jutro jestem chetna,mam wolne auto wiec moge jechac gdziekolwiek:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My jestesmy chetne tylko zeby pogoda dopisala, chociaz znowu burze zapowiadaja:( nie wiem jak Justa czy dalej nas zaprasza? :)
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
sorki za podwójna wiadomość, ale pisałam z komórki i za pierwszym razem był niby jakis błąd..
no dziewczyny, odzywać się, która chętna na spotkanie jutro do południa:)może sopot?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej dziewczyny

przepraszam ze się nie odzywałam. Kurcze mi tak średnio pasuje jutro się spotkać z Wami bo goście przyjezdzają do moich rodziców i jedziemy do gdyni. Coś czuję że będzie niezła biurza w nocy i nad ranem.
Dzisiaj ostro strzelało u nas o 4:30 rano. Włączył się alarm w firmie pod moim oknem. Wył 1,5 godziny! aż wyszłam na dwór sprawdzić czy to nie przypadkiem mój samochód..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ehh, widzę że brak chętnych, no szkoda:(
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ale cisza:) MRtusia ja bylam chetna na spotkanie ale widzialam ze Justa napisala ze nie da rady a pozniej juz nie zagladalam na forum, ale dobrze ze sie nie umowilysmy bo pogoda byla do niczego.
Ja juz ostatnio myslalam ze pozegnamy wozek a tu wielki powrot, jak Laura go nie znosila i chciala tylko chodzic i begac tak teraz tylko na raczki, a ze ona juz wazy 12,5kg to ja nie daje rady, wiec juz bez wozka sie nie rusze. Ostatnio jak ja dzwignelam razem z rowerkiem na schody tak mnie teraz podbrzusze boli, mam nadzieje ze nic tam nie stalo sie zlego, a od tego jej noszenia cala miednica i pachwiny bola, juz nie mowiac o plecach. Nawet sama wchodzi chetnie do wozka wiec o tyle dobrze ze nie musze z nia walczyc.
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej Dziewczyny.
Jeszcze jestem 2w1 ale już chciałabym być po.. szczególnie przy tych upałach..
Może znacie jakieś hurtownie art dziecięcych? Chciałabym rozszerzyć swoją działalność o art dziecięce i tak sie zastanawiam gdzie mogłabym kupić te wszystkie rzeczy za rozsądną cene..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agus nie wiem, znam tylko Akpol Mama i ja jeszcze na ulicy szarej jest mala hurtownia
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć dziewczynki!
Ale nam przed chwilą Lena dała popalić. Cały dzień nie chciała nic jeść...wszystko z trudem wciskane. Na kolację jak zawsze kaszka - chyba trochę przesadziłam z wciskaniem w nią. Kąpiel - zrobiła drugą dziś kupę do wanny- masakra, trzeba było wylać wodę, wszystko umyć, nalać znowu - już byłam mokra. Po kąpieli wycieranie i jak zwykle mycie zębów - na koniec zaczeła płakać i dostała histerii, zaczeła kaszleć i wszystko zwróciała...sprzątania mnóstwo. Wszystko uwalone - ją od nowa trzeba było myć. Umęczeni i spoceni z mężem. W końcu udało ją mi sie położyć i mam nadzieję, że już śpi...przesuneło nam się sporo...ech!
No i poza tym Lenka gardło czerowne i pokasływała w czasie drzeki przez sen. Chyba jednak ją zaraziliśmy. Dostała syropy i witaminy, ale wszystko chyba zwróciła...ech!

My już lepiej. Uczulenie z twarzy po antybiotyku mi po mału schodzi. Jutro do pracy idę - nie wiem jak się ludziom pokaze z tymi plamami. Ale co zrobić.

Aguś - ja znam tylko akpol i mapu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas to samo Patryk nie chce nic jeść od wczoraj, też kaszke zjadł. ma gorączke i katar nic więcej. ale jest strasznie marudny płakał cały dzień po czym zasnął o 15:30 i spał do 19. obudził sie i dalej maruda zjadł kaszke a teraz ogląda bajke na laptopie o spaniu nie ma mowy a ja już padnięta jestem :(

Muszę podzwonić po tych hurtowniach i dowiedzieć sie czy wogóle będzie mi sie to opłacało. Mam trochę wolnych środków i chciałabym w coś zainwestować..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej dziewczyny

u nas też nie najlepiej :/
Strajk głodowy, problemy z zasypianiem, ciągłe marudzenie i płacz. Nie wiem co się z nią dzieje.. Wszystko zwalam na zęby a może to skok rozwojowy, nie wiem.. Ale jest naprawdę nieznośna. Wczoraj był taki dzień, że odechciało mi się kolejnego dziecka..

dziewczyny jeśli jesteście chętne to możemy się spotkać w tygodniu np. środa lub czwartek ??? Zapraszamy do nas i przepraszam Was za tę sobotę.

Michałowa naprawdę dużo zdrówka Wam życzę. te choróbska czepiają się Was jak rzep :/

My jutro na szczepienie idziemy. Ciekawa jestem ile Ola waży. Myślę, że napewno ponad 13kg i pewnie ma z 90cm.

agus a może na allegro? znajdź kontakty, zadzwoń, zapytaj.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej dziewczyny,
kupilismy ten wózek w Akpolu - w kolorze czerwonym...
i muszę Wam powiedzieć, że średnio jestem zadowolona - niby fajny, lekki, ładnie się prowadzi ale... jednak i tak jest spory po złożeniu więc zostawimy go u rodziców jako drugi wózek- by mutsy nie wozic...
a teraz poluję na stelaż do mutsy ten 4rider - bo mamy urban rider i jest ciężki w manewrach ech te wózki gdybym podczas zakupu wiedziała na co wrcacac uwagę to bym nie kupiła mutsy...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Justa jakie szczepienie macie? pytam bo nie wiem czy czegos nie pominelismy:)
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A co do spotkania sroda czwartek to ja jestem na TAK tylko zalezy od pogody:) odzywajcie sie niepracujace mamy czy tez macie czas? bo pewnie te pracujace to ciezko. MRtusia kiedys pisalas ze masz czas w ktores dni w tygodniu, moze tez dasz rade?
A co tam u Sbj? Mamki? kiedys duzo pisaly a teraz od dawna ani slowa!
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
właśnie dziś też o nich myślałam.
W ogóle wiele dziewczyn od dawna się nie odzywa.
Mam nadzieję, że wszystko u nich ok.

Lenka rano obudziła się i mówiła ała pokazując na usta - chyba gardło. Skrzeczy i kaszle bidulka. Ale gorączki nie ma, więc jest szansa że nie zaraziła się anginą ode mnie i bez antybiotyków jakoś damy znowu radę. Mąż ma iść z nią do lekarza - czekam na wieści.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
cześć dziewczyny, Justa ty nie masz za co przepraszać:) każdy ma swoje plany wiec rozumiemy, ze ci nie pasowało:))
ja jestem na urlopie, w sob wyjeżdżamy na tydzień, pasuje mi środa, ale po południu, bo poza tym mam masę spraw do załatwienia przed wyjazdem;/
zdrówka dla Lenki..współczuje z tymi chorobami, my się jakoś trzymamy, ale od września żłobek, więc zobaczymy co wtedy będzie..brrr
a ja muszę pochwalić moje dzieciątko, bo zna już prawie wszystkie cyferki od 0 do 9:) a jego ukochana to deden;p czyli jeden hehe umie je rozpoznawać jak sie pokazuje, myli 6 z 9, a kilka próbuje powiedzieć, najlepsze jest ze na 2 mówi tu, czyli jak po angielsku ;p no i kolory jak ma dobry dzień to te podstawowe tez kuma:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
O kurcze ja nawet nie wpadlam na to zeby juz Laure uczyc cyferek i kolorow:) umie tylko powiedziec ze ma "dzia" czyli dwa lata:)
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u nas to sie tak zaczelo, ze ma mate piankową z cyferkami, no i sie sam pytał co to jest, a kolory, to zaczelo sie od pileczek, bo ciagle je pokazywal i nie wiedzialam co mu odpowiadac to doawalam ze czerwona, niebieska itp a teraz tez na kazde auto pokazuje i pyta wiec tez mowie jaki kolor:) no i zaczelo sie z tablicami rej. ogladamy cyferkii i szukamy na wszystkich autach jeden;p
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My tez mamy te maty z cyferkami i pileczki kolorowe to chyba zaczne ja uczyc:)
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej,
ja się melduję pisze rzadko ale czytam regularnie :)

Ja ostatnio jakis upadkowy horro przeżywam... Kilka dni temu Mikołaj spadł z łóżka na głowę - skończyło się na płaczu i siniaku na czole a wczoraj w wannie tak niefortunnie usiadł że walnął głową o wannę i ząb z przodu mu się ukruszył :/ no masakra wczoraj już tak się zryczałam, że to moja winna i niedopilnowałam i filmy różne sobie wkręcałam...ehhh mówie Wam
Umówiłam nas do dentysty dziecięcego może troszkę podpiłuje mu tego zęba ale szczerze to słabo to widzę ... przy mnie nie lubi otwierać buzi a co dopiero u dentysty no ale zobaczymy...

Za tydzień urlop i mam zamar spróbowac odstawić smoka i powalczyć z nocnikiem :D

Michałowa dużo zdrówka bo rzeczywiście choróbska coś do Was lgną...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dzięki dziewczyny!
No naszczęscie bez antybiotyku = póki co tylko raz po urodzeniu dostała. Ma lekko czerwone gardło, stąd chrypa i kaszel. Jakby się pogorszyło to przyjść.
Uff!

Aniak - matko, rzeczywiście jakiś horror. Współczuję przeżyć.

MRtusia - super! mądry Szymek ;-).

Moja Lenka umie pokolei "policzyć" do 5 i często tak się bawi, pokazuje coś paluszkiem i liczy - często jednak przekręca i zmyśla ;-)). Tworzy nowe nazwy. Ale ja często tak się z nią bawię i mówię, że policzymy ile mamy klocków itd. Kolory średnio ćwiczę - zapominam. Najbardziej zna światła i pokazuje paluszkiem "nu nu" jak jest czerwone, że nie wolno iść, a jak jest zielone mówi "oooo one".

A nocnikowanie leży - nie chce siedzieć na nocniku ;-(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja dzis kupilam w biedronce nakladke na kibelek i moze bedziemy cwiczyc, ale ciagle wydaje mi sie ze nasze dzieci sa za male. Pytalam juz kilku mam na placach zabaw o nocnikowanie i w sumie wiekszosc z nich zaczynala grubo po 2 latkach. A nawet jak probowaly wczesniej to wiecej bylo zasikanych rzeczy i wszytskiego wokolo niz to warte. Bo ja mysle ze jak nocnikowac to juz wogole bez pieluch, a jak sadzac na nocnik albo na kibelek a pozniej i tak pieluche zakladac to dla mnie bez sensu, ewentualnie na noc.
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madzia kuma, że siusiu na nocnik się robi i czasami siada sama mówiąć ''szuszu''. Jak kupkę to tylko pokazuje na pupę ale to już znaczy, że ''dzieje się'' i trzeba szybko reagować, żeby zdąrzyć. Po ogrodzie biega bez pieluszki, w samych majteczkach.
Madzia liczyć nie potrafi ale zna literki i często bawimy sie w czytanie rejestracji w autach i czyta np te duże reklamy przy ulicy, mówi literki które zna.
Mi w tygodniu pasuje spotkanie, fajnie że coś poza weekendem jest szansa zorganizować bo mi weekendy nie pasują.
A tak pozatym to szykujemy sie na wyjazd pod namiot pierwszy raz z Madzią, trochę się boje.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u nas ani literek ani cyferek ani kolorow wlasciwie ale mysle ze to z czasem przyjdzie

jestesmy za to już bez smoczka :) udało się bez problemu . pomogło przenośne dvd i jakoś poszlo

z nocnikiem rozpoczynamy przygodę , Hania już i tak zrobiła postep że chce siadac na nocnik , wcześniej nie bylo o tym mowy , teraz czasami nawet zawoła :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas tez jak Laura mowi pa i pokazuje na pielusze to znaczy ze juz "sie dzieje":) moze bym i zdazyla ja posadzic ale boje sie ze wtedy sie zablokuje i albo przestanie robic tak swobodnie albo nie bedzie wogole mowic. Widze ze jej to przeszkadza jak zrobi bo zawsze mowi ze ma pa i wtedy bez problemu daje sie przewinac, ale z siku bedzie gorzej;/ bo wie co to jest i mowi siii jak robi w kapieli na stojaco to widzi ze leci, ale jeszcze nigdy nie zawolala przed. Mojego narzeczonego siostry synka zaczeli sadzac w przedszkolu na sile na kibelek zeby robil kupke i tak sie zablokowal ze teraz jest tragedia jak ma zrobic kupke, robi co kilka dni, tylko do pieluszki, a ogolnie juz nie nosi pieluch, chodzi denerwuje sie itp

Dziewczyny jesli kilku z nas pasuje spotkanie w tygodniu to musimy ustalic kiedy?
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny

ale miałam zabiegany dzień.. Rano pediatra, potem szybko małą odstawić do babci i biegiem po prezent urodzinowy dla mojej mamy, szybko do domku, drzemka, obiadek, kwiaciarnia i do drugiej babci. Wróciłyśmy o 21 :)

Dagmarko zerknę jutro jakie to było szczepienie bo książeczkę zostawiłam w aucie. A tak naprawdę to ja nie kontroluję na co ją szczepią tylko pilnuję terminów aby nie przegapić :)
Moje dziecko waży 13kg i ma 88,5cm! :)

Dziewczyny mi pasuje środa lub czwartek. Może być tym razem po południu. A jak Wam? Zapraszam do mnie, tylko muszę mieszkanie odgruzować...:/ Ciągle sprzątam a tu wieczny bałagan. Ehh...

Olcia odróżnia kształty i kolory. Nauczyła się ich na garnuszku klocuszku. potrafi też pokazać kilka literek ale z mowąu niej słabo.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jesli chodzi o srode to mi chyba bardziej pasuje po poludniu, po drzemce. A jak Wam? ja mierze Laure w domu przy scianie, wczoraj mierzylam i wyszlo 85,5cm:) a co do wagi to nie wiem ale duzo, wydawalo mi sie ze jest nawet ciezsza od Oli wiec pewnie tez 13kg:)
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hm ja spróbuję się dopasować tylko u nas drzemki w dzień wychodzą różniaście.
A dziewczyny tak na przyszłość (odpukać), mojej koleżanki dziecko też złamało ząbek i słyszałam, że jak tak się zdarzy można pojechać szybko do dentysty i można ząbek przykleić. Chyba do godziny i ząbek ten kawałek najlepiej w pudełku ze śliną dziecka zabrać. Ona nie wiedziała i mała ma odbudowaną jedynkę z materiału już a to zawsze już coś sztucznego. Mała się jedynką stałą długo nie nacieszyła :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ok czyli środa po południu. Będzie więcej czasu na zabawę bo dzień długi :)

jejkuś Aniak straszne jest to co piszesz :( Upadek z łóżeczka na główkę również przeżyliśmy ale na samą myśl o wybitych lub ułamanych zębach aż ciarki mi przechodzą :( Strasznie się boję o olę bo ona juz nie chodzi a biega i nie patrzy pod nogi..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Laura tez ma ukruszony ząbek a stalo sie to gdy sie bawilysmy w calowanie i mala walnęła swoimi ząbkami o moje. Ale jak sie ktos nie przyjrzy to nie widac:) u nas codziennie jakies wypadki, spadki upadki, kilka razy juz o kanty walnela glowka, guzy juz byly megasne, siniaki na nogach kolana zdarte ale co zrobic
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hania też ukruszyła sobie jedynkę - ja nawet nie wiem kiedy to się stało ;P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u nas nie ma problemu z siadaniem na nocnik, potrafi siedzieć kilka minut, lubi sobie posiedzieć, daję mu książeczkę i jest ok. Zawsze sadzam go po jedzeniu np. śniadania czy obiadu, i kupę robina nocnik, często też zdarza się że nie ma nic.

Ostatnio też jest b. marudny, płaczliwy, gardło ma też zaczerwienione, noce jak zwykle beznadziejne, budzi sie często, jak wrócę z pracy to nie opusza mnie na krok, wogóle nie umie się bawić sam, bierze za palec i karze siadać i się bawić czy u Was też tak jest?

Mam dwa pytania czy podajecie nadranem jeszcze mleko, ile wasze dzieci w ciągu doby wypijają mleka mój500ml., a nad ranem o 4 dostaje butlę, wcześniej trochę wody, maskara z tym spaniem nocnym

A druguie pytanie jak Wasze dzieci znoszą podróże samochodem, czeka nas podróż 5 godzina, nie wiem jak usiedzi mi w foteliku, lubi jeżdzić samochodem ale na krótkich trasach. Czy macie jakies rady?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marchew - 100 lat! ;-) Na fb już pisała, ale co tam, niech stracę ;-) i tu złożę Ci życzenia! Wszystkiego najlepszego, pociechy z córeczki i męża ;-) i dużo zdrowia!

Noc jakoś nam zleciała - ok 1 miała napad męczącego kaszlu, zrobiliśmy jej inhalację i pomogło. Zasnęła po ok 40 min. i spała do rana. O 6 jak wstałam dałam jej przez sen (a w zasadzie była już lekko obudzona, kręciła się i dlatego szybko zrobiłam mleko) 200 ml mleka. Moja Lenka b. mało mleka pije - tylko nad ranem ok 5-6 wypije mleko i tylko ze 150-180 ml wody +mm. W innych porach dnia nawet nie weźmie butli z mlekiem do buźki.
No i jak dałam mleko spała dalej - jak wychodziłam o 7:30 to jeszcze spała u siebie i tylko parę razy słyszałam, że zakasłała, ale nie miała napadów kaszlu. Takze super - chyba leki pomagają.
W ogóle gdyby nie chrypa to nie powiedziałabym że jej coś dolega - w dzień bryka jak szalona, śpiewa i tańczy non stop. Tylko właśnie przez sen kaszle. A głos ma taki śmieszny teraz - chrypie jak palaczka hehe.

Anka165 - na pytanie o mleko masz wyżej odp. Czasem musimy tez dać w nocy Lence już mleko - np. ok 4 bo się obudzi i nie może zasnąć i tylko to pomaga. A tak to dostaje nad ranem, jak ja staję - po to też żeby pospała dłużej. Ona często tak sie przebudza ok 5-6 właśnie, a jak wypije trochę mleka to śpi dalej. Czasem zdaża się, że jednak wcale się nie obudzi i nie dostaje mleka.

Zazdroszczę z tym nocnikiem - u nas jak pisałam nawet nie chce usiąść, a jak usiądzie to na 15 sekund. Ale wie do czego to służy. Ale tak jak Dagmarka myślę, że jeszcze jest czas. Nie ma co fiziować - chociaż moja mama i teściowa troszkę presję już robią. Ale mi to tak nie przeszkadza - one szybko uczyły nocnikowania bo uzywały tetrowych pieluch, przez to i dzieci szybciej łapały o co chodzi. Teraz w pampersach mają wygodnie i sucho. W ogóle wydaje mi się, ze szybciej taki 2-latej załapie o co chodzi. No i co z tego, ze ja się w weekend momęczę, przypilnuję itd. jak w tyg. mój mąż na pewno już oleje sprawę - znam go i pójdzie na łatwiznę ;-).

Co do nocek, to jak Lenka jest zdrowa to nie jest źle. Bywają noce kiedy w ogóle nie nie obudzi, tylko np. nad ranem ok tej 6 na mleko i dalej śpi. A są też noce kiedy budzi się 1-2 razy, a tu na wodę, albo nie może smoka znaleźć.

Co do zabawy - no my mamy super. Od zawsze potrafiła zająć się sobą. Np. teraz trochę jest z nami, robi popis i nam tańczy itd., albo każe sobie poczytać, albo układamy puzzle, a potem idzie do siebie i sama sobie czyta książeczki. Mamy taki duży regał zrobiony i mnóstwo ksiązek - wybiera sobie i czyta. Albo wymyśla sobie inne zabawy.

Co do jazdy samochodem - słabo. Kiedyś uwielbiała. A teraz krótkie trasy ok. A już powyżej 30 min. to ktoś musi siedzieć obok i zabawiać. A tu na kom. ogląda filmik, a tu ksiązeczka i td. Masakra. Chcieliśmy jechać z nią na południe PL ale odpuściliśmy w tym roku sobie. Tylko pojedziemy do teściów do Koszalina - te 2,5 godz. jakoś może wytrzyma.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Laura wypija dwa razy po 240ml wody plus mleko z kaszka. A co do podrozy samochodem, to dawno nie jezdzilismy na dluzsze trasy, w zeszlym roku byl koszmar jak jechalismy na mazury, pol drogi musialam ja trzymac na rekach bo tak sie zanosila placzem. Wracalismy noca wiec spala na szczescie. Teraz jak gdzies jedziemy to najczesciej tak zeby miala drzemke akurat w aucie, bo inaczej tez marudzi placze ze chce wyjsc. Oglnie to nienawidzi byc przypieta i stad caly problem.
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hania wypija rano mleko na 240 ml wody i wieczorem na 300 ml wody z kaszka

my tez wybieramy sie samochodem w tym roku do Białego Dunajca już mamy zarezerowane :)
nie wiem jak Hania zniesie ta podroz chyba wyjedziemy o 1 w nocy aby jeszcze spała w aucie troche
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co do mleczka to Mikołaj pije tylko rano jak wstanie około 200 ml i tyle.

Nas też czeka długa podróż najpier na wesele do Radomia tam robimy sobie przystanek i potem gdzieś w góry może Zakopiec może cos innego zobaczymy. Ale planujemy chyba w nocy wyjechac bo za długo mały też w samochodzie nie wysiedzi.

Kurcze ja też mam jutro wolne ale na Osowę to mam spory kawałek ... także musze to przemyśleć jak z dojazdem by było :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my jedziemy na południe do moich rodziców- podróz trwa średnio 7-8 godzin i najrozsądniej jest wyjechac koło 19-20 wieczorej- mała okąpana, wypije mleko i jadąc zasypia- gdy jestesmy na miejscu ona nadal spi- a w nocy to i czlowiek jeszcze odpocznie i odespi sobie... innego rozwiązania w te upały nie widzę, a praktykowalismy już chyba wszystko- nad ranem, co 2 godziny stawanie, po południu i najlepiej wyszło w nocy :)

co do nocnika- moja mowi, "sisi" ze zrobiła siusiu w pieluchę, czasami woła, ze chce na nocnik, gdy robi kupę woła "pupa" i czasami chce usiąśc na nocnik a czasami nie- nie zmuszam jej bo wolę na spokojnie to odpieluchowanie wdrażać niż na gwałt i z płaczem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej dziewczyny,

mam prośbę. Napiszcie proszę jakie wymiary mają nowe łóżeczka Waszych dzieci? a najchętniej proszę o linki.

Muszę pomyśleć o nowym łóżeczku bo Ola się męczy w tym dla maluszków. My mamy to najmniejsze 60 x 120cm.
dziękuję

Aniak przyjeżdżaj !:)
Lidka będziesz?
Mrtusia, Dagmarka rozumiem że będziecie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej, ja na dzień dzisiejszy mówię, że przyjedziemy z Szymonkiem:) Aniak przyjedz koniecznie, bo mój chłopak nie da rady samym laskom;p a skąd jedziesz?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
O której się spotykamy i jak dojechać do Ciebie ze strony Straszyna? Jeśli łatwo to będe :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My bedziemy tylko nie wiem o ktorek bo zobaczymy jak drzemka wypadnie, bo jesli np o 14 do 16 to bysmy dopiero na 17 byly, ale moze wczesniej sie uda albo nie bede jej jutro klasc i zasnie w wozku. Tylko ja mysle co z obiadkiem?
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lidka wskakujesz na obwodnicę i zjeżdżasz albo przy selgrosie, albo przy realu. tylko przy realu uważaj, bo musisz minąć wiadukt dopiero za nim skręcić w prawo kierując się na chwaszczyno. Zaraz podeślę Ci dokładny adres. Zerknij też na mapkę trójmiasta.

Dagmarko może weź gotowy obiadek i podgrzejesz u mnie. Kurcze, nie mam już kury rosołowej bo bym ugotowała rosołek dla nas i dzieci. Sama nie mam pomysłu na obiad :/ Ola pewnie zamiast obiadu wypije mleko. Od 3 dni nie je nic poza mlekiem...naprawdę nic innego do ust nie wzięła :(

Dziewczyny przyjeżdżajcie o której Wam pasuje, będziemy na Was czekać w domu lub na placu pod domem.

Michałowa, skoro Lenka nie gorączkuje i ma tylko chrypkę to może przyjedziecie?

Aniak podeślę również i Tobie mój adres i tel.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzis mi Laura od 9 usnela dopiero o 4 w wozku i teraz padla o 21.
Justa a do ktorej Ola ma drzemke bo moze bysmy jakos wczesniej przyjechaly jesli Wam pasuje?
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Justa, możesz mi podesłać na priv nr tel do Ciebie? bo naprawiałam telefon i mi się na karcie nie zapisał ;/ jeśli chodzi o mnie to Szymek ma drzemkę od ok 13 30/14 do 15/ 15 30, dochodzi do siebie trochę, więc myślę, że my byśmy byli koło 17:) wcześniej nie damy rady, bo do południa nie mam auta, a ten dojazd autobusem to kiepski jest, zwłaszcza jak mój Mały nie wsiądzie na dłużej do wózka..
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
zapomniałam, że mam juz na priv wszystkie dane, także nie tzreba:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki Justa, ale jutro moja babcia ma 88 urodzinki. Także jeśli Lenka będzie się dobrze czuła to po pracy idę do niej.

Bawcie sie dobrze - zapowiada się super grono ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
martusia jak dla nas super! my wracamy z dworu zazwyczaj ok 20 także sporo czasu będzie na zabawę :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mi młoda zasnela o 23.50 pewnie do 9-10 ksiezniczka zechce pospac to drzemka tak o 17 wypadnie. Obudze ja rano moze wczesniej zeby to poprzesuwac wczesniej to wtedy tez bym wpadla na 17 tak jak dziewczyny.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Justa napisz prosze do ktorej Ola ma drzemke bo nie chce przyjezdzac jak bedzie spala a jakbym nie kladla Laury spac dalabym jej obiadek tylko to bysmy mogly jakos wczesniej byc, moze w drodze w wozku padnie.
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dagmarko dzisiaj pewnie Ola zaśnie o 13. Myślę że o 15 się obudzi, więc ok 16 zapraszamy jak same się ogarniemy :)

Lidka śpicie jeszcze? ;)
Przejeżdżajcie o której się wyrobicie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ok tak wlasnie myslalam ze na 16 bysmy byly to moze zasnie po drodze:) bo jakbym ja kladla, a spala dzis do 8,30 to pewnie bysmy na 18 byly dopiero:)
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Obudzila sie o 8.30 :) Padnie pewnie kolo 13 wiec 16 bedzie dla nas ok. Obiadek słoiczek i ruszamy. Teraz pozostaje martwic sie tylko tym by moja fiesta stara dojechala :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
witam :]

pewnie już mnie nie pamiętacie, tak długo mnie nie było :P

Gratuluję Wam maluszków...tak pięknie rosną i rozwijają się!
no i przede wszystkim gratulacje dla Agusi.. powodzenia i szczęśliwego rozwiązania!
:)

ps. zazdroszczę Wam spotkań, fajnie ze tak "zgrałyście się " :) super! no i miłegoo spotkania zyczę, bo czytałam ze kolejne się szykuje :)

napiszę jeszcze co u naszej Małej:)
to mały rozrabiaka, no i nie chce bawić się sama..w domu to jest masakra..tylko na sprzątanie mi pozwala, bo wtedy robi to ze mną..uwielbia odkurzacz, ścierać kurze, układać ubranka..pomaga mamusi:) a poza tym to ciągle ktoś musi z nią być i bawić się.

jest sprytna i zwinna..na placu zabaw podciąga się na drązku nawet i buja się na nim:) ciągle wymyśla coś nowego...

nadal z mowieniem słabo - oprócz podstawowych rzeczy doszły - cho (chodź), tu, cyte (czyste), titi (smoczek), da (daj), rura (ale r to nie jest prawdziwe rrr ), ziemniaki to mówi (bulwa), no i chyba nic więcej... nawet po swojemu nie mówi..i widać, ze chce coś powiedzieć ale nie wie jak, bardzo cięzko jej to idzie

pozdrawiam was serdecznie:) papa
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a no i muszę pochwalić mała ze nawet dzielnie znosi ODSTAWIENIE OD SMOCZKA ;]

OD wczoraj mam urlop i postanowiłam zabrać się najpierw za smoczek , poxniej pampersy..zeby nie wszystko na raz...zobaczymy..

no i wybrałam następujący sposób... końcówka od smoczka ucięta ale dałam jej go jak zawsze do spania..a ona patrzy i mowi titi be.. a ja udaję ze nie wiem, oglądam i mówię,,ze się zepsuł..
a ona patrzy i zaczeła się śmiać:) już nie mogłam wytrzymać i sama się roześmiałam...no ale po chwili dalej tłumaczę i ze nie ma innego..no trudno..może innym razem kupimy..a teraz przytul pieluszkę albo misia i ładnie śpij. wyszłam.

mała o dziwo nie płakała..ale błagalnym głosem wołała : mamo tita, tita.. mamo..
już myślałam, ze pęknie mi serce ale wiedziałam ze to dla jej dobra będzie... dalej mała pochodziła po łóżeczku, pobawiła się tym titem i wyrzuciła go..kilka razy zawołała no i zasypianie samotne w łózeczku bez smoka przedłużyło się o prawie 40 min...ale zasnęła..i w nocy się go nie domagała...ani razu nie zapłakała...

ale już wstała o 7 rano a nie o 8 jak zawsze (pewnie dostałaby somczek i spałaby dalej) a teraz już nie było wiec czas wstawać...
no i pierwsze jej słowo rano :titi, titi :)
oczywiście poszukałyśmy i patrzymy ze zepsuty,a ona ze titi be be..

druga drzemka o 12. a już o 12.12 ładnie spała i teaz tylko kilka razy titi zawołała...
więc na razie nie jest źle:) za 3 dni wyrzucimy tita do kosza razem i myślę,ze będzie ok :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny, ja bede tak jak pisalam kolo17, moze chwile wczesniej:)Mlody mi zasnal z 15 min temu, chce zeby chociaz na chwile z tata sie pobawil jak sie obudzi a maz wroci niedlugo z pracy, ale to tak z15 min. bo Szymek cale dnie wola tata tata..az mi serce peka, a wczoraj po poludniu poszlismy z mezem do kina i widzial sie z tata z godzinke lacznie..a normalnie to cale po poludnie..
Aniewa, fajnie ze sie odezwalas..ja za to w nocy slysze krzyki dooodooo doooodooo ;p wiec nie chce mu zabierac smoka na razie do spania:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moja tez spi jeszcze a mnie az brzuch boli na mysl o takiej wyprawie samochodem :) Nie wiem jak jechac jak wybiore zjazd z selgrosem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My jemy obiadek i chyba bedziemy jechac 15,07 takze z dojsciem bedziemy na 16:)
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny czekamy :)
ola właśnie wstała
ugotowałam gar zupy kalafiorowej w razie głodu :)
będzie teź moja koleżanka z córcią
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziękujemy dziewczyny za spotkanie :) i Szymonkowi również :)
Sprzątanie zajęło mi zaledwie 30min (kochana zmywarka :)) a całą resztę uprzątnęła Ola :)
Mamy nadzieję, że wkrótce nas jeszcze odwiedzicie.

Lidka dzielna jesteś! taki kawał nieznanej drogi sama przejechałaś :) Brawo! Oby tak talej a jazda autem już nie będzie powodem do stachu.

Właśnie zadzwoniła moja mama z nowiną że moja starsza siostra się zaręczyła :) Strasznie się cieszę pomimo że nie mam z nią najlepszego kontaktu. Jestem przekonana, że wszystko się zmieni jak sama zajdzie w ciążę.

dobrej nocki
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
I ja dziękuje za spotkanie :) Miło było Was poznać, same sympatyczne dziewczyny a maluchy słodkie :)
Justa nie chwal mnie bo do domu zabłądziłam, skręciłam na Gdynie :P Musiałam zawracać za rondem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny i my dziękujemy za bardzo miłe spotkanie:) Laura była zachwycona, wyszalała sie i o 20 padła. Mam nadzieję, że uda nam sie spotykać częściej i jeszcze większym gronie! Juz nie mogę sie doczekać jak będę Was mogła zaprosić do naszego nowego mieszkanka, ale to niestety dopiero za rok.
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
i my dziękujemy za spotkanie:) a ja jak wrócilam do domu, to Szymek dopiero zaczął rozładowywać emocje;p ale zaczął szaleć, no cóż, musiał sie jakoś zachowac przy takich damach;p;p
super dzieciaczki dziewczyny, ciesze się że sie spotkałyśmy:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nic nie piszcie o spaniu! Madzia miała zasnąć o 21 według moich obliczeń a chodzi w kółko po pokoju i tańczy! No i rozgadana na całego a przy dzieciach chodzi kanałami :) Ja Was zaproszę do siebie, odciążymy Justę :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
moja ola też nie śpi! jest 22:48! połozyłam ją i tak później niż zwykle bo o 21:30. Leży w łóżeczku i co kilka minut mnie woła. Tyle wrażeń dzisiaj było :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
rekord, 2 godziny zasypiania! padam...
dobrej nocki
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
i moja śpi . dobranoc :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny. zazdroszcze Wam tych spotakań... Tez bym się z Wami zobaczyła ale to może jak już urodze:)

Patryk dał mi dziś w kość.. mam dosyć.. Jak pisałam był przeziębiony.. no i dostał w sobote gorączke przeszło 39 i tak codziennie 39 40 stopni.. byliśmy na dyżurze w niedziele o 23 DR powiedziała że to wirusowy katar.. i przepisała wyłącznie ibuprom (podawać tylko jak ma powyżej 38,5).. ehh wczoraj i dziś biegunka, katar kaszel dalej 39, 40 stopni. . nie nie przeszło więc poszliśmy do naszej przychodni.. Patryka lekarki nie było więc do innej a ta że może to może alergia ale gorączka nie pasuje a możę co innego a może do szpitala na obserwacje.. powiedziałam że do szpitala napewno nie pójdę. Chciała dać antybiotyk doustny ale, że ma rozwolnienie to nie można więc dostał strasznie bolące zastrzyki.. już dziś jeden miał i chyba pomógł aż za bardzo bo dostał tyle energi taki niegrzeczny sie zrobił i wszystko rozwalał że nie nadążałam.. teraz codziennie pielęgniarki środowiskowe będą przychodzić o 8 i 18.. mam już dosyć tych chorób i lekarzy którzy nie wiedzą co dziecku dolega..

no to ja sie dziś wyżaliłam..
Ide spać bo też padam dobranoc..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
współczuję agus przeżyć, trzymajcie się ciepło.

U nas koszmarna nocka. Nie wiem co się dzieje z Olą. Obudziła się trzy razy, o 4:30 już odpuściłam i zabrałam ją do siebie. Myślałam że zaśnie a ona w płacz. uspokajanie na rękach 30min.. padła ale obudziła się o 6:45 :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas na szczescie Laura jak padla o 20 to wstala o 7, takze ciesze sie ze jej nie kladlam wczoraj w dzien bo pewnie tez by nie mogla dlugo zasnac z wrazenia.
Justa a moze Ola za duzo wrażeń miala? A moze zabki?
U nas chyba jakiś katarek sie zaczyna, nie wiem czy Laura wczoraj zmarzla czy cos, mam nadzieje ze przejdzie
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja od wczoraj odsunęłam butelkę ze smoczkiem na mleko i kubeczek z dziubkiem- teraz Luśka pije wszystko z kubeczka lovi 360 stopni - wydaje mi się,że juz za długo tego smoka od mutelki ciagnie- a przesądziło o tym przegryziona dziurka w smoczku- niestety ogromna dziura sie zrobiła.
wieczorem gdy jej podałam mleko z kubeczka lovi myslała ze to woda, ale gdy spróbowała wypiła wszytsko - dzisiaj ranno juz problemu nie było- uff może w końcu wszystkie te butelki odstawię do piwnicy łącznie z niekapkami z dziubkiem... - oby nauczyła się z niego sprawnie pić bo nasteny etap to normalny kubeczek z jednym uszkiem :) - musze czegoś fajnego poszukac.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hania pije mleko rano i wieczorem z butelki ze smoczkiem
w ciągu dnia pije napoje słomką albo butelka z dziubkiem ale najczesciej zwykjlym kubeczkiem , już sie nauczyla i ładnie jej to wychodzi . Rzadko kiedy cos rozleje .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dagmarko ja również myślę, że za dużo wrażeń wczoraj było :)

jednak z Oli niejedzeniem czułam że coś jest nie tak. Dzisiaj rano zobaczyłam w buzi dwie opryszczki :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ale cisza :)

paskudny dzisiaj dzień. Jeszcze do południa było ładnie a teraz brrrr! 13 stopni!

Oli wyszła trzecia piątka. Jeszcze tylko jeden ząbek i koniec męczarni. Mam nadzieję, że odzyskam swoje dziecko bo teraz jest nieznośna.. Z jedzeniem a raczej niejedzeniem odpuściłam, nawet jej nie daję nic innego poza mleczkiem bo wszystko inne wypluwa.
Żałuję tylko że nie dałam jej nurofenu na noc bo pewnie czeka mnie podobna nocka do dzisiejszej.

Dobrej i spokojnej nocki dziewczyny
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jeny, Justa, znowu opryszczka?! moj Szymek zasnął koło 9 i spał do 8:) wiec ja się wyspałam,
dziś pogoda maskara, zmokliśmy z Szymkiem wracając ze spaceru..ehh
ja dziewczyny pewnie zniknę na tydzień, bo w sob wyjeżdżamy na urlop, jutro dużo spraw do załatwienia i szwagierka jest u nas, więc pewnie nie dam rady się odezwać..trzymajcie się,
Agus zdrówka dla Patryka:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ehhh u nas katar, jeszcze w środę u Justy mówiłam ze katar to chyba najpoważniejsza nasza choroba i masz babo placek od wczoraj katar, przy każdym kichnięciu gile po pas. Jeszcze mi sie Nasivin skończył wczoraj i mała biedna nie mogla oddychać w nocy, kręciła sie charczała. Zaraz idziemy kupić, pogoda znów sie zepsuła:(
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej!
Oj niedobrze, zdrówka dla maluchów dziewczyny życzę.
My już na prostą w końcu wychodzimy. Lenka dziś już w nocy nie kaszlała uff.

Fajnie, że spotkanie się udało. Może następnym razem i mnie się uda dojechać.

A my mamy dziś 5-tą rocznicę ślubu ;-). Nie wiem kiedy to zleciało. Zresztą ciężko mi uwierzć, ze jestemśmy razem już 10,5 roku! A ja czuję się cały czas jak 20-tka! ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wszystkiego dobrego na dalsze lata :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki Asienkaj ;-*
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Michalowa najlepszego

Agus zdrówka

Justa, szkoda, że nie byłam na spotkaniu

Dawno nie zaglądałam, nie będę się tlumaczyć - po prostu praca i zmęczenie.

U nas po staremu - dalej kleimy plasterki - chodzimy raz w tygodniu na spacer, w czasie ostatnich trzech tygodni wyszly nam 3 trójki. A od kilku dni próbuje nowego spsobu na zasypianie Stasia. Kładziemy dzieci bardzo różnie między 20 a 21, zawsze razem i zawsze z mleczkiem i czasami, nawet często Staś codził po miszkaniu, jęczał i zasypial kolo 22 nawet, a od kilku dni jak powiem dzieciom dobranoc ide do sypialni i zamykam drzwi. Stas jak wypije mleko przejdzie się po pokoju i idzie z powrotem do łóżka bo nikogo nie ma i zasypia. Całość trwa do 20 minut.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My wczoraj sie ważyłyśmy w przychodni i Laura wazy 12,200 :)
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To Laura tak jak Staś w przychodni 12,100 w ubiegłym tygodniu. a dziś w poludnie jeszcze nie śpimy.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewcyzny powiedzcie mi czy przy antybiotyku mogę podać też lek przeciwgorączkowy??

wczoraj już na noc Patryk nie dostał antybiotyku w zastrzyku tylko doustnie i dziś znowu zaczął gorączkować przeszło 39.. dziwne bo dwa dni był spokój. a to ten sam antybiotyk tylko doustny.. martwie się już tydzień mija a mały dalej gorączka powyżej 39..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agus nie mam pojecia, moze zadzwon do przychodni gdzie jest dyzur i zapytaj? chyba całonocny dyzur jest na swietokrzyskiej na oruni
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agus gdy Ola brała antybiotyk to jednocześnie podawałam jej nurofen na zmianę z paracetamolem bo wysoko gorączkowała.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jadę za chwilke z Patrykiem na dyżur chociaż ostatnio jak byłam to mi tylko nurofen zapisała.. o 1 w nocy 40,5 a o 6 40,6... teraz znowu 39 ... mam nadzieje, że wkońcu ktoś nam pomoże.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agus buziaki dla Patryka, starsznie go wymęczy ta temperatura i to naprawde dziwne że tak długo się utrzymuje.

My dziś byliśmy na PG Arena - mnostwo atrakcji dla dzieci
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć dziewczyny!
Aguś i co z Patrykiem?Dziwna ta temp. tak długo trzyma...

Trzymajcie kciuki...właśnie, spontanicznie rzucamy smoka ;-). Lenka zasypia - włączyłam specjalnie nianię żeby słyszeć ją (śpiewa skubanica cały czas ;-))) ale smoka nie woła. Smoczek był przegryziony i po drzemce Lenka sama go wyrzuciła. Pokazała nam dziurkę i mówimy że smoczek zepsuty i chyba trzeba go wyrzucić, powiedziała tak i poszła sama do śmietnika. No i teraz jak ją połorzyłam to zapytała o titi, powiedziałam że przecież go wyrzuciła bo był zepsuty. Zrobiła podkówkę i powiedziałam, że jutro kupimy nowy...powiedziała tak i przytuliła żabkę. Nie wiem czy będzie ok, czy zacznie ryczeć. Jutro jak zapyta to znowu ściemnię...aż jej przejdzie. Na szczęście smoczek u nas był tylko do spania i bardziej słuzył jej do gryzienia. Kurczę, muszę do niej wejść - czkawkę ma ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my również wczoraj na
PGE Arenie :) - szału nie było, no ale jak mój Mąz powiedział dla zasady raz można się przejśc by wiedzieć jak to wygląda :)

my całymi dniami na działce - w weekendy od 8 rano do 14 - potem powrót na obiadek i znów o 15 na działkę i powrót o 18 na kolację i o 21 znów spacerek po okolicy - eh mpje dziecko jest padniete po tak wyczerpjącym weekendzie :0

ostatnio sama je obiadek widelcem dla dzieci - miesko nabija na widelec i do buzki, ziemniaczki tez potrafi juz z widelcem wlozyc do buzki.
drugie sniadanko - chlebek w kostke z maselkiem i serek zółty w paseczk tez sama zajada popijac herbatke z kubeczka - ehh rosnie panna
wczoraj mielismy ubaw jak łyżeczką jadła galaretkę owocową- no ale muszę przyznac,że bardzo mało wylądowało na podłodze - więc radzi sobie już dziewczyna...
a jak z Mężem rosół jadła to ciagle tyle "gojo" i dmuchała na łyżke- ech śmiechu jest przy tych dzieciach..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja też Stasiowi pozwalam jeść widelcem stałe pokarmy, ale kaszką nadal go karmię, choć wiem że powinnam już mu pozwolic jeść samemu

z nocnikiem dalej mamy problemy - Staś odmawia nawet usiąść na nocnik
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny ponawiam pytanie odnośnie łóżeczka. Jakie kupiłyście Waszym dzieciaczkom? tzn jaki rozmiar?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my już wcześniej pisalismy ze mamy 160 na 90 i uwazam ze na jakis czas wystarczy , jest fajne szerokie ze Hania nawet w poprzek spi ( chociaz juz ledwie sie miesci )
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my kazyjnie dostalismy drewniane łóżeczko, więc postanowiliśmy wymienić Luśce to turystyczne na takie drewniane, ma ściągnięty jeden dłuższy bok łózeczka i w nim śpi. pomalowaliśmy je na biało - fajnie wygląda - narazie nie zamierzamy kupować jej nic wiekszego bo takie standardowe w zupełnosci jej wystarcza - co do "wędrowania" po nim - trudne były pierwsze nocy gdy spadała (ale mielismy poukładane dla niej duże poduchy na podłodze) albo klęczała na poduchach a głowę miała na łóżeczku - różnie spała- teraz niezmiennie albo na plecach, boczku bądź brzuszku :)

- chyba dzisiaj nie wyjde na te zakupy - wciąz leje.. :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć dziewczyny!
No "odsmoczkowanie" jakoś idzie. Aczkolwiek wczoraj w dzień mąż się męczył strasznie. Lenka płakała i nie mogła zasnąć. Skończyło się na tym, że lulał ją na rękach! Masakra - nie ma mowy żeby do tego się cofać. Już przecież ładnie sama zasypia. Mam nadzieję, że dziś juz będzie lepiej. Najgorsze jest to, że boję się, że mąż pójdzie na łatwiznę żeby mieć spokój i jak nie będzie mogła zasnąć, to znowu ją ulula...ech! No ale zobaczymy.
Dziś druga noc w całości przespana! Chyba rzeczywiście budziła się bo szukała smoka. Wczoraj wieczorem długo zasypiała, to fakt, ale tylko raz zapytała o smoka. A w zasadzie tylko stwierdziła, ze smoka nie ma. Powiedziałam, że nie ma bo jest już dużą dziewczynką. Przyjęła to jakoś i w końcu zasnęła przed 22! No ale nie płakała więc spoko - po prostu sobie grasowała w łóżeczku i 2 razu musiałam jej przypomnieć, że pora spania jest.
No i tak jak mówię, noc super - obudziła się dopiero o 7:15 (nawet na mleko nie przebudziła się ok 5-6 jak zawsze). Także o tej 7 dostała mleczko i już była gotowa do zabawy.

Dziś też przyszedł zamówiony na allegro dywan do jej pokoju. Mąż zadzwonił i powiedział, że Lenka jest zajarana ;-)). Cały czas siedzi na dywanie, wszystkie misie i lale z nią i podziwia kwiatki. W ogóle Lenka ma jazdę na kwiatki - dlatego motywem przewodnim pokoju są właśnie kwiaty. Ma naklejone kwiaty na ścianie, lampkę kwiatka, właśnie dywan z kwiatkami i musze coś na okno wymyśleć. I będzie skończony pokoik.

Pogoda do duu... Dziś 3 dzień Lena nie idzie na dwór. Bo jak jest nieco lepsza podoga, to albo akurat ma drzemkę, albo ktoś u nas jest... A do południa masakra za oknem.
Co do łóżeczka - Lena śpi jeszcze w szczebelkowym 60-120 i póki co jest ok. Ostatnio śpi najczęściej na brzuszku i bez poduchy - sama wywala. Moze za rok kupimy nowe. Podoba mi się takie proste, białe z Ikei http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/S59851606/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a co do jedzenia samemu - jestem straszn matką. Z wygody karmię sama. Parę razy dałam jej jeść i też słabo jej to szło (od ok 2 tyg. L. jest strasznym niejadkiem) i dałam spokój. Wolę sama, bo szybciej i czyściej...no i zagaduję ją to coś zje.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Michalowa my wlasnie wczoraj bylismy w ikei i ogladalismy to lozeczko:) Laura sie juz do niego tam oczywiscie wladowala, a nam sie bardzo podoba i takie jej kupimy jak juz bedzie miala swoj pokoik:)
Wczoraj tez zrobilismy male przemeblowanie, zlozylismy juz łożeczko bo Laura i tak spi z nami i kupilismy jej namiot w biedronce, pol dnia w nim siedziala czytala ksiazeczki itp a w ikei kupilismy stolik z krzeselkiem:) caly pokoj zagracony ze nie ma gdzie sie ruszyc ale dziecko szczesliwe:)

co do jedzenia to Laura juz od dawna nie daje sie karmic, wiec je sama, czasem widelcem, czesciej raczka, ale widelcem idzie jej calkiem sprawnie, do zupki i jogurtow mamy taka wygieta lyzeczke ze latwiej jej trafic do buzki.
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny

dzięki za odpowiedzi.

U nas kompletny strajk głodowy. Ola już 4 dzień nie je nic poza mlekiem. Martwię się strasznie, nie wiem czy coś się dzieje niedobrego czy to przez zęby. Lekarz nie pomoże więc muszę uzbroić się w cierpliwość i czekać aż dostanie apetyt.
Najgorsze jest to że stałych posiłków typu chlebek, obiadek nie tknie ale paluszki, słodycze owszem!
dziewczyny ja jestem przerażona, Ola ma rok i 7 miesięcy a żyje tylko na mleku mm! Jeszcze miesiąc temu pięknie jadła kanapki, naleśniki z obiadami zawsze było słabiej. Błagam pocieszcie mnie jakoś..

My również kupiliśmy Oli namiot w biedronce i siedzi w nim cały dzień. Zaprasza mnie do środka ale mi się robi duszno i słabo więc szybko uciekam a ona w ryk :/
Czeka nas małe przemeblowanie w jej pokoju. Muszę powynosić pudła z ubraniami a na ich miejsce postawić stoliczek lub na razie namiot.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też mam namiot - tzn. Lenka ma. Ale taki namiat-domek z Pepco. Uwielbia go. Dostała na dzień dziecka. Teraz jak już ma łóżeczko w swoim pokoju to się namiot już się nie mieści i teraz stoi w salonie. Także ma swój kącik w salonie i swój pokoik.

Justa - nie pomogę. Rzeczywiście trzeba uzbroić się w cierpliwość. Może jej niedługo minie. Może to od zębów. Cholery można dostać z tą niepewnością. Ja też się głowię czemu Lenka nie chce jeść. Wszytsko nie...ech!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Justa chyba musisz to przeczekac, ja bym sie chyba nie martwila, ale ja to ja a Ty bardzo sie tym stresujesz, mysle ze dobrze ze cos je, gozej by bylo jakby nic nie chciala. Moze boli ja cos w buźce ze nie chce gryźć, a slodycze sa takie dobre ze zje pomimo bolu? Ile razy u nas jest tak ze Laura nie chce sniadania lub obiadu a slodycze paluszki krakersy zajada.

U nas za to jakies szalenstwo, Laura wgole nie slucha, siedzimy w domu bo pada co chwile wiec nudzi jej sie i broi tak ze ja juz wychodze z siebie, robi wszytsko co niewolno, rozwala, jak na nia krzykne to tez na mnie krzyczy a juz nie mam sil:( taty wogole nie slucha, jak jej cos zabroni to leci do mnie a jak tez nie pozwole to w ryk kladzie sie na podloge i ryczy albo krzyczy i tupie, gryzie bije no mowie Wam nie mam juz sil
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny - jaki jest ten namiot z biedronki- sa jeszcze? (to taki typowo dla małego dziecka?)

u nas Luska zaczeła wszystko po nas powtarzać - bardzo dużo mówi - eh buzia jej sie nie zamyka i coraz więcej słów które mają znaczenie i są odpowiednie do sytuacji.
Gdy ubrudzi rączki mówi, że chce "myjumyju" i czeka aż pójdziemy pod kran umyc rączki. Mówi "idziem" - idziemy - gdy chce by ktoś z nią poszedł. Gdy sama gdzieś się wybiera to mówi "papa" i przychodzi dać buziaka. Ostatnio upodobała sobie ser żółty na śniadanko - i zajada . Z głodu jadła wczoraj kwaśne jabłko, porzeczki czerwone - ehh te dzieci...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
http://fanbiedronki.pl/gazetka/2012.07.02.promocje/1617,Gazetka,Biedronka,Namiot,plazowy,samorozkladajacy,sie

taki kupiłyście?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
http://fanbiedronki.pl/gazetka/2012.07.02.promocje/1616,Namiot,3,osobowy

a może ten?

kurcze miałam nadzieję, że to taki dla dziecka mały - u nas musiałby stac na balkonie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
sokownik - to byloby fajnie miec- bo moje dziecko uwielbia kompoty i soczki owocowe..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Muszelko to żaden z tych, on jest typowo dla dziecka okrągły średnicę ma 103cm, wyglada jak zamek, wysoki ze dziecko może tam stanąć, kosztował 49,90 i my kupilismy w poniedzialek a pojawily sie chyba w zeszlym tygodniu, jeszcze wczoraj na morenie były.
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
http://fanbiedronki.pl/gazetka/2012.07.09.promocje
tutaj jest ten namiot
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej Dziewczyny,
nie odzywałam się bo trafiliśmy do szpitala, ale nie ze mna ja jeszcze w dwupaku;p
Byliśmy na Majewskich tam mają dyżur i odrazu dostaliśmy skierowanie do szpitala. pojechaliśmy na zaspe na miejscu już RTG, USG, morfologia mocz posiewy i dużo innych badań.. nie wiedzieli co to za choroba llaryngolog stwierdził angine ropną.. ale miał też złe wyniki CRP więc coś jeszcze bo gorączka nie znikała i się dopiero dziś okazało.. że to zapalenie węzłów chłonnych w brzuchu.. na szczęście nas wypuścili bo sie CRP obniżyło watroba zmalała nie gorączkował od wczoraj i apetyt mu wrócił.. no i bali sie że im urodzę więc zaproponowali mi domowe leczenie na bactrimie do końca miesiąca i wypis na prośbe. zgodziłam się odrazu bo na tym łóżku polowym wogóle nie spałam.. no i za 6 tyg następne USG w poniedziałek wizyta u pediatry. ale ogólnie jest już ok:) tylko dziwi mnie to że zaden pediatra a byliśmy u trzech nie zauważył anginy.. a w 2 dni się ona nei zrobiła..
pozatym czuje sie strasznie szpital mnie wymęczył czuje że mała coraz niżej i chyba mam już skurcze co jakiś czas. chociaż sszczerze mówiąc nie pamiętam jak to jest mieć te skórcze;p
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
agus- spokojnie, zobaczysz jeszcze przenosisz :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agus - nie wierze, że to już 39 tydzień ciąży! Super... Dzidzi jednak jest dobrze w brzusiu :)

Dziewczyny w nexcie jest już nowa kolekcja... jakby któraś coś chciała to polecam się jak zwykle... :) będę za 1,5 tygodnia więc trzeba szybko się decydować... ;P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam was dziewczyny
a jednak brak czasu by tu zaglądać
agus super że jesteś jeszcze w dwupaku paczuszka do siostry gotowa ale nie mam kiedy wysłać przygotowałam fajne sukienki ale chyba będę musiała przesortować ciuchy i coś jesiennego włożyć bo nie mam czasu jechać do miasta jak jadę na zakupy to 21-22 i poczta nieczynna
justa z tym apetytem to i u nas ostatnio kiepsko Filip je jedną czwartą tego co wcześniej może faktycznie poczekaj troszkę i może Ola zacznie jeść dobrze że chociaż mleczko pije
coś jeszcze miałam napisać ale zapomniałam
a my byliśmy u fryzjera w te upały było ciężko z włosami
image

Uploaded with ImageShack.us

i po fryzjerze
image

Uploaded with ImageShack.us
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ojej, Sylwia jaki piękny CHŁOPCZYK!!! ;-) Nie, no Filuś jest śliczny jak z obrazka! ;-) Teraz taki już prawdziwy chłopczyk z niego.
I pytanie - jakie upały? heheeh U nas cały czas brzydko i chłodno. Takze wyślij nam trochę ciepła.

Agus - super, że udało się donosić ciążę ;-).
A co do Patryka - nie źle! Biedulek się wymęczył, no i Ty. Ale dobrze, że znaleźli przyczynę i wiadomo co i jak.

A ja wczoraj miałam doła, bo znowu zaczęło mnie gardło boleć! Poleciałam od razu po pracy do lekarza, miałam szczęście bo mało ludzi i mnie przyjął. Już mnie nawet pamiętał - taką jestem ostatnio częstą pacjentką. Mam lekko przekrwione gardło, ale za wcześnie żeby stwierdzić czy to nawrót anginy, czy tym razem wirus. Przepisał mi leki na wzmocnienie organizmu i jednocześnie przeciwwirusowe, takie na receptę - mam brać po 10 dni w miesiącu przez 3 m-c. Taka kuracja - mam nadzieję e pomoże. A jeśli teraz będzie gorzej to mam sie pokazac i antybiotk znowu. No masakra!!!! I tak sie zarazamy w rodzinie na wzajem. Ile można chorowac, a o kwocie którą zostawilismy w aptece w tym m-cu juz nie wspomnę!

Poza tym "odsmoczkowanie" do dzisiejszego poranka super. Od niedzieli wieczorem Lenka zasypia bez smoka - nie ma i koniec. W poniedziałek był problem w dzien z saśnięciem, wieczorem zapytała, ale powiedziałam że nie ma bo jest już dużą dziwczynką i ok. Wtorek było nie źle - nie pytała, a jeśli zapytała to krótka odp. wystarczyła, zasypiała dłużej bo ok godz. ale bez płaczu. Wczoraj super - w dzień długo zasypiała bo ok 30-40 min, ale nie zapytała nawet o smoka. Po południu byłyśmy na placu zabaw i była tam dziewczynka ze smoczkiem...bałam się, że sobie przypomni, ale tylko patrzyła z zaciekawieniem i pewnie z zazdrością hehe. Wieczorem za to zasnęła super. Powiedziała raz, że nie ma titi, ja potwierdziłam i tyle. Ładnie i w miarę szybko zasnęła i spała całą noc. Dziś po 6 obudziła się ze strasznym płaczem, łzy płynęły strumieniami...i mówiła "nie ma titi". Chyba jej się śnił, nie wiem...ale strasznie płakała. Uspokoiła ją dopiero butla z mlekiem i zasnęła. Obudziła sie już na dobre o 7:30 i znowu z lekkim płaczem że nie ma titi. Po 4 dniach taka akcja - chyba kryzys ma ;-).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Michałowa no teraz tych upałów i u nas nie ma zimno ale pomimo tego chętnych na spływy jest i to całkiem dużo
gratulacje odsmoczkowywania Lenka musi zapomnieć
my pobawimy się w to jesienią brak mi teraz cierpliwości
a jeszcze przed naszym sezonem turystycznym Filuś tak ślicznie prosił kupkę a teraz znów robi w pampersa bo nie mam dla niego tyle czasu co wcześniej i trochę jest z babcią trochę z ciocią trochę z nianią pomieszało się dziecku co i jak
ale jak ładnie zaczyna mówić codzień jakieś nowości od wczoraj powtarza dziuła czyli dziura na ranę pokazuje kuka mówi zabawny jest i taki mądry
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Michałowa zdrówka życzę
jesteś ostatnio mało odporna może brakuje ci witamin?
ja też kiepsko się czuję jestem jakaś senna i ciągle zmęczona.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
moja tez ostatnio zaczeła sporo słówek łapac i ciagle powtarza- także można się z nią juz dogadać :)

co sądzicie o takim namiocie?
TOMY DISCOVERY DELUXE
http://www.youtube.com/watch?v=7zH6Y7MFkQI

tamtego w biedronce nie ma u moich rodziców- zobaczymy może cos się innego trafi.
dobra- mykam bo moje dziecko mówi "idziemy" - chce się pobawić w pokoju a ja idę pracowac :)
żeby tylko ta pogoda sie odmieniła bo już mnie ponosi brak słońca...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
super ten namiocik :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
moja córka dzisiaj zaraz po przebudzeniu:
"Halo Mamo, co tam?. Mamo baja. Mamo ammmm!" - była 6.30 ;/

podoba mi się ten namiocik- tylko kurcze drogi ....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
muszelko naprawdę fajny ten namiot tylko, że na plażę go nie weźmiesz.. A ja kupując taki zwykły pomyślałam właśnie o tym, że olcia będzie miała trochę cienia na plaży.

My wczoraj wyciągneliśmy rowery i zamontowaliśmy fotelik dla Oli. dziecko było zachwycone i nie chciała zejść z fotelika :) Dzisiaj powtórka, pojedziemy na wycieczkę do lasu :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć!
W końcu zapowiada sie ładna pogoda! Mam nadzieję, że teraz już utzryma się na dłużej. Od przyszłego tygodnia mam urlop i chciałabym trochę lata poczuć.

Mogę już śmiało napisać, że wygraliśmy i na dobre pożegnaliśmy smoka. Strasznie się z tego cieszę. I chyba Lenka lepiej śpi teraz. Już nie budzi się w nocy i nie szuka smoczka.

fajny ten namiot, ale drogi. Taki zwykły musi Lence wystarczyć ;-).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
muszelka - Hania dostała taki namiot pod choinkę... pobawiła się nim dwa razy i omijała go szerokim łukiem... niby można go złożyć ale i tak zajmuje dużo miejsca... jak trochę podrośnie to znowu jej go rozłożę ;P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tylko, że my mamy taką wersję :P
http://www.youtube.com/watch?v=Ye18sKze4e8&feature=related możliwe, że jest mniej ciekawy :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
co do tego namiotu- to ja bardziej z myślą o działce no i o jesiennych i zimowych mroźnych wieczorach... zobaczymy może mój Brat jej go kupi...- my nie z tych co na plazy się wylegują - bo i za daleko a i na słońcu jakoś nie lubie gdy Luśka za długo przebywa. Ja lubię popołudniowe i wieczorne spacerki, gdy jest przyjemnie.

teraz zastanawiam się nam małej pokojem - szukam fajnych zasłon w kwiaty (bo ma fioletowe - i jakoś smutne takie są):
1. http://allegro.pl/tkaniny-zaslonowe-obiciowe-nico-durham-zaslony-i2462879454.html?source=ob
2. http://allegro.pl/firany-tkaniny-dodo-wyjatkowa-firana-280cm-i2462876387.html
3. http://allegro.pl/tkaniny-zaslonowe-obiciowe-nico-brunei-zaslony-i2465173822.html
4. http://allegro.pl/tkaniny-zaslonowe-obiciowe-nico-preat-zaslony-i2465179934.html
5. http://allegro.pl/zaslony-tkaniny-obiciowe-nico-ischia-black-280-cm-i2466525302.html

- tylko dlaczego one muszą być takie drogie..ja to zawsze sobie coś upatrzę a potem "choruję", bo za drogo...moje dziecko ma pokój gdzie ściany pomalowaliśmy na kremowo ale jedna jest fioletowa i białe mebelki..no ale jakoś mnie wczoraj tknęło, że fajnie by było dodać coś z czerwienią, zielonym itp - może obszyć poduszki i jakieś fajne obrazki na ściany w ramkach- ale nie typowo dziecinne typu kotek piesek...a z jakimś motywem np "alicja w krainie czarów" czy coś podobnego - tylko trudno dostać coś w tym stylu...

- dzisiaj mamy zaległe szczepienie, wczoraj Luśka miała wieczorem 37 stopni- stan podgorączkowy- no ale to zapewne od zębów bo ciagle pociera dziąsła wszystkich czym się da.
Z czwartku na piatek w nocy do moich rodziców jedziemy- mój Tata będzie ją uczyć jeździć na rowerku 4-kołowym heheh - ehh cóz plany ambitne no ale z góry widzę klęskę :)

- na dzień dziecka moja córka dostała wózek dla Lalki i lalke malutką do niego- ehhh uwielbia go, ostatnio nawet na fotel wciągnęła wózek no bo wózek też chce sobie usiąść :D
taki ma:
http://allegro.pl/wiklinowy-wozek-dla-lalek-super-prezent-i2483846839.html
jest bardzo lekki więc nie ma problemu z jazdą, a ostatnio chciała do niego wejśc :P - te dzieci mają pomysły..

no i wczoraj moje dziecko zaczęło robić koci grzbiet stojąc na głowie, wspina się neistety również na oparcie sofy i siedzi wysoko przy ścianie- chyba tę gimnastykę ma po mnie ;D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej dziewczynyu, czytam Was na biezaco, ale czasu brak na pisanie. duzo sie u nas dzialo ostatnio, bylam w ciazy, ale niestety stracilam ja w 8mym tygodniu. teraz czeka mnie masa badan, bo trzeba sie upewnic, ze wszystko wyszlo, jak nie, to w poniedzialek do szpitala na lyzeczkowanie :(. mam nadzieje, ze szybko z tego wyjde i bedziemy sie starac o drugie dziecko. bardzo chcielibysmy juz miec kolejne, ale zobaczymy. oprocz tego od niedzieli odsmokowywujemy Mloda, ale jest strasznie, w poludnie jeszcze jakos, bo gada do misiow itp, ale wieczorem to masakra. placze duzo i nei chce sie uspokoic. a smok byl tylko do spania, nie spodziewalam sie, ze bedzie az tak strasznie. mam nadzieje, ze z kazdym dniem bedzie lepiej, ale to straszne tak patrzec na nia i nie chciec sie zlamac... we wrzesniu jedziemy do Grecji, wiec mam nadzieje, ze do tego czasu Mloda nauczy sie zasypiac sama.. pozdrawiam Was serdecznie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Muszelko piękne te tkaniny, nie doradzę nieststy bo sama nie jestem twórcza :/ Dziewczyny widziały - u mnie gołe ściany, nie mam głowy do obrazków, firanek itd. pokój Oli mi się podoba, jest miło i przytulnie. Nie lubię jak jest pstrokato więc ma pastelowe kolorki.

A u nas już lepiej z jedzeniem. Obiady tak średnio wcina, no chyba że to rosół.. Ale kolacje i śniadania super. Wczoraj na kolację zjadła całego wielkiego naleśnika z danio, dzień wcześniej prawie trzy parówki a dzisiaj na śniadanie 3 kromki bułki paryskiej z wędlinką.
Dostaje też 3 razy mleczko: po przebudzeniu, przed drzemką i wieczorem. Wypija róznie bo je stałe posiłki ale średnio 180-240ml.

Poza tym potrafi zjeść na raz całe opakowanie borówek amerykańskich :) Jesli nie ma w domku to idziemy do dziadków i zrywamy je prosto z krzaczka. Tak samo lubi poziomki, malinki i uwaga!! Pożeczki!! Mnie wykręca, ale Ola je wcina aż jej się uszy trzęsą :)

Nocki również super. Zasypia o 22 a budzi się o 8 rano, czasem o 9 :) Już bez kamienia o 5 rano.
W dzień śpi do 2-3 godzin :)
Moje kochane dziecko wróciło :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kabira bardzo mi przykro..Trzymam kciuki abyś następnym razem donosiła ciążę do końca i aby obyło się bez łyżeczkowania. Buziaki

Co do smoczka to może wytłumacz córci co się z nim stało. U nas myszka go pogryzła :) Ciężko było przez 4-5nocy ale po miesiącu nie wiedziała co z nim zrobić jak jej córka koleżanki dała.
Będzie dobrze, tylko się nie poddawaj.

My również planujemy wycieczkę pod koniec września.
I mam do Was pytanie dziewczyny, już tak czaję się od kilku tygodni aby zapytać.
Czy któraś z Was razem z rodzinką nie chce się przyłączyć? Myśleliśmy o Rodos, może Kreta lub Majorka. Najwazniejsze aby było niedrogo i fajny hotel z basenami. Jesteśmy również otwarci na propozycje.
Miło będzie tak razem posiedzieć i pogadać przy piwku jak dziaciaczki pójdą spać :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my już po zaległym szczepieniu - Luśka waży 10kg i 335g i mierzy 83 cm.
Co mnie zaskoczyło to to że nawęt nie jęknęła nie zapłakała ani nie powiedziała ała...ehh to było niezłe zdziwienie - moje i pielęgniarki - nawet nagrodę dostała :)

- co do jedzenia, Luska zjada mleko 2 razy dziennie rano i wieczorem jakies 200-250ml, pije z kubeczka 360stopni.
jeść je wszystko od suchych bułek, kanapek ze wszystkiem, naleśników, mięska w różnej postaci, ziemniaczków, ftytek, placków ziemniaczanych, klusek, makaronu, zupek (jarzynowa, krupnik, rosół - wszystkie), ciast, ciasteczek, bigosów - dostłownie wszystko co my jemy je i ona.
Owoce zajada wszystkie jakie my jemy, a porzeczki zrywa sobie sama z krzaczka- jak ma ochote - nie mam z nią problemów jeśli chodzi o jedzenie. Jeśli jest głodna otwiera sobie szufladę i wybiera co tak sobie upatrzy - ostatnio zajada moje musli i granole :)

- no i mi tez poszła ciąża - to były pierwsze dni - tyle, że ja wiedziałam, że jestem w ciązy jednak na test jeszcze było za wczesnie, a dwie miesiączki w odstępie tygodnia potwierdziły tylko, że byłam..cóz narazie wstrzymujemy sie, w przyszłym roku zaczniemy starania :) by urodziło się za dwa lata
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
zapomniałam dodać, że za jabłka dała by się pokroic- jak jej tatuś :) tego owocu nie może u nas zabraknąć
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kabira - bardzo mi przykro, że tak się stało...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
właśnie patrze aby Hani kupić stolik i krzesełka... i nie wiem który zestaw wybrać... który byście wybrały? albo macie w domu?
http://allegro.pl/tega-mamut-stolik-2-krzesla-3-cudowne-kolory-i2497978208.html
http://allegro.pl/mebelki-drewniane-dla-dzieci-stolik-2-krzeselk-i2503849560.html

pierwszy jest bardziej praktyczny - coś do środka można schować... i klocki budować... a drewniane są na lata - już sie raczej takiego stolika człowiek nie pozbywa... i są urocze :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My mamy plastikowy mamut z ikei i bardzo fajny jest:) taki sam widziałam u Justy, drewniane mi sie nie podobaja, ogladalam tez w ikei i te kolorowe o wiele bardziej mi przypadly do gustu.
A u nas strajk jedzeniowy;/
No i dzis znow Laura dostala takiego ataku alergii jak kiedys u Justy, lało jej sie z noska i z oczek, oczka całe zapuchnięte ze ledwo widziała:( zaczeło sie jak bylismy w zoo pozniej juz caly dzien, biedactwo moje, dałam jej fenistil ale w sumie przeszło dopiero po kilku godzinach.
Kabira smutno bardzo ze tak sie stało ale mam nadzieje ze wszytsko dobrze sie ułoży i ze juz niedlugo znow zosatniecie rodzicami:)
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
w Ikeowskim Mamucie - stolik jest zdecydowanie za duży :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny podajcie maila to powysyłam Wam zdjęcia z ostatniego spotkania.

a to my dzisiaj na spacerku :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mamamagdusi@wp.pl

Kabira bardzo mi przykro, następnym razem wszystko będzie dobrze!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Justa dzieki za zdjecia sa super:) juz nie moge sie doczekac na nasze nastepne spotkanko:) co do wyjazdu to my tez bysmy chcieli ale w sumie nie wiem ile bedziemy miec pieniazkow na ta wycieczke...nie orentuje sie nawet ile kosztuja wycieczki w do tych miejsc ktore podalas, ale fajne by bylo razem poleciec i dla dzieci i dla nas:) moj Damian bedzie w polsce jakos koniec wrzesnia poczatek pazdziernika wiec moze by sie udalo, bo i tak planujemy jakis wyjazd, ale zalezy duzo od ceny bo zmieramy na kolejna wplate na mieszkanie
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my mamy biały stoliczek i białe krzesełka z IKEA - są bardzo fajne :)
tą serię kupiliśmy :
2 takie krzesełka: http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/40153699/
i taki stoliczek : http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/40153859/

dobra jakośc i wysokośc dla dziecka :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć!

Kabira, Muszelko - strasznie mi przykro! Strasznie, strasznie...

Mam dokładnie te samo krzesełko i stolik co Muszelka - my i Lenka jesteśmy zadowoleni.

Wstawcie jakieś zdjęcie ze spotkania babeczki ;-).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No u nas udało się odsmoczkwac bez większego problemu. I już ponad tydzień bez titka zasypia. Jestem b. happy z tego powodu.

Z jedzeniem w końcu też dużo lepiej. Je ładnie niemal wszystkie posiłki i też lubi porzeczki i agrest ;-).

Muszę iść z małą do dentysty. Nie wiem czy w ogóle coś da sobie zrobić. Dbam bardzo o jej ząbki, ale wczoraj dostrzegłam malutkie białe plamki na czwórkach górnych - to pewnie zapowiedź próchnicy, ale chcę żeby to sprawdził dentysta i może zalakował jej ząbki żeby nic nie miała. Wychodzi picie mleka nad ranem i w nocy i spanie ze smoczkiem. Mam nadzieję jednak, że jakos się wywiniemy tej prochnicy.

A właśnie dziewczyny. Jak dajecie pić swoim dzieciom? Lenka w dzień pije z bidonu, a wieczorem już w łóżeczku daję jej wode z butelki ze smoczkiem, bo na leżąco pije. No i mleko nad ranem też z butki pije. Chyba czas to zmienić. Jak dawać pić jak dziecko leży?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Michałowa - my też dbamy o ząbi Hani - ale zrobił jej się kamień? Mam nadzieję, że to kamień... ma na ząbkach - takie brązowe kreski tuż przy dziąśle...
a nie chcecie się spotkać w sierpniu?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hmmm - też bym poszła do dentysty z tym na twoim miejscu. Nie ma na co czekać.

Co do spotkania - jestem za. Ale od 30.07 do 10.08 mam urlop i będę raczej w rozjadach...ale jak dziewczyny rzucą termin, to może akurat jakoś się złoży, że będę na miejscu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja jeszcze nie urodziłam.. czyli przenosze termin na jutro..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Michałowa moja Ola w dzień pije wodę z butelki z dzióbkiem a soczki z kubka. Bardzo ładnie sobie radzi. Najewam jej ponad połowę i wypija wszystko bez oblewania. A w nocy nie daję jej pić. Nigdy nie dostawała i się nie domaga. Na noc jedynie mleczko a potem dopiero rano ok 7-8.

Agus trzymam kciuki aby poszło szybko i mało boleśnie. Pewnie ciężko Tobie teraz w te upały..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jak to jest ze zwolnieniem l4..Jutro mi sie kończy i jutro też jest termin.. zwolnienia już nie dostane.. wiecie może czy automatycznie przechodze na macierzyński?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
idź nie do ginekologa a do lekarza ogólnego napewno ci zwolnienie wystawi , tak mi poradził ginekolog jakbym przenosiła ciąże bo termin był na 4 a zwolnienie miałam do 3
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ginekolog juz od 38tc mi nie wystawia l4 tylko internista no ale dal tylko do terminu...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aha no to nie wiem bo ja mialam od ginekologa do 3 wlasnie a 4 termin a pozniej powiedzial do internisty , ale moze internista wystawi dalej , nie mozesz spróbowac , bo jak nie to macierzyński juz bedzie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no właśnie jak ostatnio byłam to już powiedziała do terminu.. wątpie, że mi da a dla mnie to troszkę dziwne iść na macierzyński jak sie nie urodziło.. później będę krócej z dzieckiem chyba że zostane na wychowawczym..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
agus co u Ciebie??? Ciekawa jestem czy nadal jestes w dwupaku czy już maluszek jest z Wami :)
Ciężko wytrzymać w taką pogodę jak dzisiaj. Lubię ciepło ale dla mnie 33 stopnie to za dużo. Do tego duszno. Dzisiaj Ola poszła w dzień spać, obudziła się zlana potem pomimo że spała tylko w pieluszce to włosy mokre jak po kąpieli. W mieszkaniu mamy 30 stopni.... Ja też myślałam że się rozpłynę. Głupia jestem.. zamiast zrobić szybki prosty obiad to mi się zachciało kurczaka pieczonego i jeszcze sama nagrzałam mieszkanie tym piekarnikiem...:) ehh..

Napiszcie co u Was?
My we wtorek jedziemy do Władysławoa na rocznicę ślubu. Wracamy w sobotę. Mam tylko nadzieję że pogoda będzie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej nie urodziłam jeszcze czuje się coraz gorzej.. ale boje się ile będzie ważyć.. usg nie miałam robione od początku czerwca a wtedy mała ważyła ok 2500.. Patryk jak sie urodził ważył 2800..
Ostatnie dni codziennie jeździmy na spacerki do Sopotu, Jelitkowa, Gdańska nawet wybraliśmy sie do Oceanarium w Gdyni naprawde małemu sie podobało nie chciał z tamtąd wychodzić :) nadodatek na samym końcu mógł pogłaskać rybkę:P
Ta pogoda to jest najgorsze co może być w mieszkaniu mam 26-27 stopni w dzień sie nie da wytrzymać a co dopiero w nocy..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kabira, muszelka - buziaki

Agus może już ;)

Justa my też planujemy wyjazd na wakacje wrzesień, październik, myśleliśmy o Majorce, ale będziemy szukać lasta
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej hej dziewczyny ale u nas cisza, pewnie plazujecie lub na spacerkach.my od wczoraj urlopujemy we wladyslawowie, pogoda dopisala wiec cale dnie na plazy lub basenie. Ola zachwycona i nie ma nawet czasu na sen, ale za to wieczorem pada ibudzi sie rano o 8.Pozdrowionka z wladka :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Justa my tam ruszamy w piątek :) Może na siebie wpadniemy :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
agus - z tego co wiem to chyba na urlop macierzyński można iść 2 tygodnie przed planowanym terminem porodu. Moja kadrowa wszystko mi tak fajniewyjasniala i pomagala, ze wszelkie watpliwosci mialam zawsze rozwiane.

my u dziadkow spedzamy urlop - niestety i stety... bo co to za urlop jak w rodzinie dowiedzieli sie, ze przyjechalismy to teraz kazdy chce by go odwiedzic...no ale my twardo i stanowczo jak narazie nie dajemy sie :) ale za rok gdziekolwiek sie wybierzemy - bo to nie urlop ani wypoczynek.
Mała szaleje - nauczyla sie mowic: "Mamo (Tato) - idziemy, chodź, chodź". Rano wstaje i czeka tylko aż moja mama zacznie sie ubierac i wychodzi na zakupy, wtedy okupuje drzwi, stoi i zaklada buty i pospiesza Babcie do wyjscia.

Niestety chleba nie chce jesc, na sniadanie kielbaske, ogóra, serek żółty ale od chleba to z daleka...
Noga jej urosła i musiałam jej kupić nowe butki już 22 ;/, kupilam jej tez fajne ppiankowe hodaczki - smiga w nich i nawet spac chce razem z nimi.
Zaczęlam tez zakupy jesienne, kurtki na jesien i wiosne mam, buty jesienne tez pozostaly jeszcze zimowe buty i kurtka, kombinezon i czapki.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
chodaczki - sorki za bledy ale pisze na jakims mikrusie notebook'a ;/ i wszystko jakos poupychane;/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
witam dziewczyny po powrocie z wyjazdu Byluismy w Zakopanem i w Krakowie bylo super , dobrze że jeszcze troche urlopu bo trzeba odpocząc , trasa meczaca , w tamta strone jechalismy w nocy ale spowrotem z Krakowa w dzien i nie bylo latwo , chociaz myślałam że będzie gorzej z Hanią
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My w tym tygodniu planujemy ruszyć właśnie w trasę i nie mogę się zdecydować czy w nocy czy w dzień jechać. Na noc niby młoda by spała ale też może być jej niewygodnie może się budzić, w dzień częste postoje, drzemka może by było lepiej. Może doradzicie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć Dziewczyny,
my już po urlopie pogoda dopisała super się bawiliśmy także jestem wypoczęta i mega pozytywnie nastawiona :D najpierw Kaszuby, byliśmy tez na weselu pod Warszawą potem znowu Kaszuby i plażowanie. Mikołaj siedział non stop w wodzie. Ehh szkoda, że już koniec no ale teraz trochę popracowac trzeba ...

LidkaJ co do podróżowania to powiem szczerze, że my wyjeżdzaliśmy dwa razy na wieczór i teraz chyba bym już tak nie pojechała. Mały strasznie się męczył w foteliku. Był zmęczony a co jakiś czas się budził (dodatkowo światła aut go oślepiały) i denerwował, że nie może się poprzekręcać w foteliku i pasy go krępują. Ja też nic nie spałam bo jego uspokajałam. A jak w końcu dojechaliśmy to myślałam, że dłużej pośpi a tu d*pa i wstawał jak zwykle o 7 także w ciągu dnia trzeba było dosypiać. Po tej podróży to jak jechał samochodem dłużej niż 10 minut to się denerwował i nie mógł wysiedzieć. Teraz mu trochę przechodzi ale chyba nie lubi dłuższego podróżowania. Teraz wybrałabym podróz w czasie drzemki i jakieś dodatkowe postoje. No ale każde dziecko jest inne także to tylko takie luźne sugestie ;)

Potem może trochę fotek wakacyjnych powklejam. Miłego dnia :*
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć Dziewczyny,

My też już po wakacjach, bylismy w okolicach Dolnego Śląska. Podróż samochodem nie była łatwa, trzeba było zabawiać małego non stop, gorzej jak już wszystkie zabawy zostały wykorzystane, dodatkowo, spocony w tym foteliku był okropnie, glowa cala mokra. Wyjeżdzalismy o różnych porach, ale ostatnia daleka trasa to była najlepsza dla nas jak wyjechaliśmy po 9tej, maly zasnął po 10tej i spał dwie godziny. Powiem że ciężko dzieciaczki znoszą podróze w tych fotelikach gorąco, niewygodnie, spać sie też nie da za długo, glowa czasem mu latala musiałam trzymac przy hamowaniu.

Po wakacjach mój mały to taki mamy synek, w krok, krok za mną, tylko mama mama, nawet do talety nie da wejsc, tylko mama, ciężko coś przy nim zrobić.

Plus po wakacjach dluże spi, raz tylko się budzi w nocy, dla mnie to sukces:)

Natomiast nie umie się sam bawić, musi ktoś przy nim siedzieć, sam się nie bawi, nie wiem czy z czasem będzie umiał się sam soba zająć, a jak Wasze dzieciaczki?

Pozdrawiam,
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej dziewczyny :) my też już po urlopie - Luska tyle nowych słów się nauczyła, że chyba nie dam rady wymienić :) Teraz nas wesela czekają no i nie mamy jej z kim zostawić - moi rodzice chyba nie dadza rady przyjechac na weekend by jej przypilnować więc szykuje się męczarnia z dzieckiem na weselu- ehh

Czy wiecie gdzie można kupić mleko z mlekomatu w gdańsku?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wiecie coś o agus? urodziła?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witajcie! Ja jakbym teraz miala gdzies z mala jechac to tylko noca. Laura zaczyna koncert 3 minuty po wejsciu samochodu i konczy jak ja odpinam, nie pomaga żadne zabawianie spiewanie nic. Czasem wyje tak ze musze ja odpinac i brac na kolana w czasie jazdy, na szczescie ja nie prowadze bo jakbym miala sama z nia jechac to nie wiem co by bylo.

Muszelka musialam sprawdzic na internecie co to sa mlekomaty bo nigdy o czyms takim nie slyszalam:)

my na wakacjach bylismy na dzialce w osowie:) Laura boi sie wejsc do wody, do jeziora to nawet nie bylo mowy, nawet kaluzy sie boi:) co do mowienia ty chyba wielkich postepow nie ma, cos tam mowi bardziej po swojemu czasem to przypomina normalne slowa a czasem sie trzeba bardzo domyslac:)
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nigdy nie kupowałam tego mleka z mlekomatu - u moich rodziców jest ale oni mieszkają na południu polski- zagapiłam się bo mogłam podjechac i kupić by spróbować, ale pomyslałam, ze jesli u nich jest to w Gdańsku na 100% znajdę- i tutaj moje zaskoczenie, ze niestety nie jest to takie oczywiste..

łucja ostatnio ardzo dużo mówi i zaczyna sporo słów i ruchow papugowac:
jeśc, pić, mleko, pupa (kupa), siusiu, buła, ogóra (ogórka), am (gdy ogólnie jest głodna a ja nie reaguje na "am" to pokazuje palec i wsadza go sobie do buzi), ała, boli, nie, nie działa, daj, masz, idziemy, "idziemy chodź chodź", nie chce, moje, Tata, Tatuś, Mama,Mamo, niania, Babcia, Baba, Dziadzia, Wujek, Ciocia, pisiu-pisiu (gdy chce rysowac), myju-myju (gdy ma brudne rączki, buzię, bądź idziemy się kąpac), Maja, miś, lala, Auto, brum brum, Pani, dzidzia (małe dziecko - nie zawsze mniejsze od niej), cycy, goła (gdy Tatuś chodzi po domu bez koszulki), co to, gojo (gorące), nie chce, baja,spać, aaa, nie ma, puść, husiu (gdy chce się hustać), hop-hop (gdy chce skakac na trampolinie), mak (upodoała sobie maki- i gdy je tylko zobczy na spacerze chce bym jej zerwała a póxniej rwie płatki), ojej, ciacho, "cotam", buty, mówi wyraźnie "kosi-kosi" i klaszcze w dłownie, mówi "cześć" i wyciiąga rączkę na powitanie dosłownie każdego kogo spotka, opa - gdy chce na rączki, "kola" gdy chce usiąśc na kolana (albo byśmy przyniej usiedli na podłodze bądź krzesle), robi i mówi "brawoo",coś w stylu "zdej" - czyli zdjemij mi buty, Halo (telefon), halo-halo (gdy rozmawia z Babcią przez telefon), ojej, - bardzo dużo jest tego jeszcze- więc gaduła po mamusi jest :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
muszelka ładnie to opisalaś:), mój tez duzo juz mówi:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Michałowa napisałam do Ciebie wiadomość
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
napisałam do was piękną długą wiadomość i wszystko się skasowało :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej,
Anka mój Mikołaj po urlopie tez tylko mama i mama na wszystko mama najlepsza, wszędzie z mamą także czasami mam dość :)
Trochę się zajmie zabawkami, pobawi sam. Więcej bawi się jak jest np. z babcią albo z mężem bo jak mama na horyzoncie to wtedy "apa" i na rączki i noszenie się zaczyna :/

Muszelka nieźle się rozpisałaś z tym słownictwem :D Mi by to zajęło jakieś 4 linijki max. Chociaż i tak przyznam Mikołaj bardziej rozgadany ostatnio :P

My wczoraj w końcu zaliczylismy zaległe szczepienie odra, świnka, różyczka ale jeszcze jedno niestety zostało + pneumo potem. Mały waży 12,9 i ma 86 cm wzrostu także duży chłopiec lekarka mówiła :D
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny.

Wchodzę dosłownie na sekundę.
Urodziłam 31 lipca czyli 5 dni po terminie na Zaspie. 22:40 3110 53cm Patrycje :) zdrowa dostała 10pkt :) trochę ciężko jest z dwójką dzieci ale mama do nas przyjechała i mi pomaga. oczywiście mam problem z laktacją.. mała troszkę marudna ale jak to małe dziecko ;) je śpi robi kupki i płacze i tak na zmianę:PP ale jest naprawdę słodka Patryk szczęśliwy że ma córeczkę troszkę zazdrosny ale chętnie pomaga :)

Niestety Patryk znowu chory po szpitalu i odstawieniu antybiotyku ( czyli do końca miesiąca i tydzień lipca)postanowiliśmy go oddać do żłobka i znowu zachorował. :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
agus gratulacje!!! :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
eh dziewczyny...
Ola ma chyba chorobę Bostońską.
Dzisiaj na 17 idziemy do lekarza. Ale z tego co wyczytałam w necie i tu na formu to na 100% to choróbsko. Czerwone plamy i krosty z ropą w okolicach pieluszki, na stopach i dłoniach. Gorączki nie ma, ale jeść nie chce więc pewnie wizus i buźkę zaatakował :(
A mieliśmy w sobotę jechać na domek razem ze znajomymi i ich córcią. Wisur jest bardzo zaraźliwy więc pewnie z wyjazdu du...a
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulację z narodzin córeczki.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
cześć dziewczyny,
długo nie pisałam, bo jakoś czasu na wszystko brak. kiedyś to jeszcze wieczorkami czytałam, co piszecie, ale teraz nawet na to czasu nie mam.
Agus gratulacje z narodzin córeczki, super, nie ma to jak dwójka:-))
U nas spokojnie, Bart nie choruje odkąd jest z nianią, rozgadał się, jest dość rozgarnięty i bardzo ruchliwy, ale grzeczny i kochany....
My juz po urlopie, byliśmy w szczawnicy i Sominach, także mały wypady w góry zaliczył i kąpiele w jeziorze też.

Bardzo dziękuję za pamięć, mam nadzieję, że wszystkie dzieciaczki zdrowe, a wszystkie przejściowe choroby , ze szybko się skończą.
Bardzo serdecznie Was pozdrawiam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć dziewczynki!
Tak szybko, bo dużo mam roboty! Dawno sie nie odzywałam i już nie pamiętam co miałam komu napisać ;-).

Ale przede wszytskim gratulacje dla Agusi!!! Udało Ci się donosić maleństwo - strasznie się z teg cieszę i gratuluję! Zyczę zdrowia dla Patrycji - Patrykowi również! Fajną macie teraz parkę. Koniecznie zdjęcie wstaw. Zazdroszczę Ci że masz już dwójeczkę maluszków w domku. Niech Ci zdrowo i pięknie rosną!

U nas ok. W poniedziełek juz powrót do pracy. Urlop szybko ucieka. Najpierw kaszuby, wczoraj wrócilismy z Koszalina...ogólnie ok, ale Lenka była w nocy straszna. Jak nigdy nie chciała sama zasypiać, budziła sie w nocy i płakała. Dziś okazalo się że to przez zęby - w końcu idzie druga górna piątka.Już jest dziurka w dziąśle. Ale nie poznawalismy jej tam... Na szczęscie to zęby, a nie zmiana charakteru ;-).
Co do gadania...mówi bardzo dużo. Spokojnie się dogadujemy, czasem nie możemy zrozumieć jakiegoś słowa. Ale mówi piękinie i tak wiele słów, że nie potrafiłabym wymienić. Najpiękniejsze słowo "kojam baaajdzo" ;-) i "mamusia". Codziennie jakimś słowem nas zadziwia i zastanawiamy sie czasem skąd je zna - musi jakoś to łapać. Np. ostatnio widząc w telewizji powiedziała "ooo bocian" - nie pamiętam nawet kiedy jej pokazywałam tego ptaka.

Ok - rozpisałam się ;-). Uciekam się myć i spać, bo nie wiem jaka noc mnie czeka przez te zęby.

Justa - zdrowia dla małej i dzieki za wiadomość! ;-*
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamka! Nareszcie dałaś znak życia!
Ja rówznieć pozdrawiam i cieszę się, że u was ok!

No dobra - teraz spadam! ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki :-)))
pa
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
gratulacje Agus :) - a mówiłam, że jeszcze przenosisz :D

my wczoraj nad ranem wylądowaliśmy w szpitalu z Luśką - bo dzień wczesniej zaczęła gorączkować i mieć bardzo silne biegunki. Niestety przestała pić więc postanowiliśmy sprawdzić czy nam się bidulka już nie odwoniła. Tak jak myslałam to jakiś rotawirus - wrrr, niestety wodniste kupki z krwią i galaretowatą substancją co 5 min spowodowały, że ma tak obszczypaną d*pkę aż nie pozwala sie tam dotykać. ...
Ze szpitala będąc już od 7.40 o 13 wyszliśmy - porobili badania krwi, usg no i wykryli powiększony lewy węzeł chłonny, głowienie jelit i za mało płytek czerwonych we krwi - skierowanie do szpitala dostałam ale małej sie polepszyło na pogotowiu, zaczeła pić więc odmówiłam - gdyby się pogorszyło od razu wtedy z nią się stawimy w szpitalu na polankach... ehh jestem zła na siebie bo chciałam ją zaszczepić na rota - ale nie udało nam się zgrać terminu - wiecie może ile taka szczepionka może kosztować? i czy mogę jeszcze Luskę zaszczepic?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agus gratulacje!!!:)

Muszelko my szczepilismy na rota ale to w pierszych miesiacach teraz to juz nie wiem czy mozna, a kosztowala chyba dosc drogo ale tez juz zupelnie nie pamietam ile. Wiem ze nawet mimo szczpionki mozna zachorwac ale przebieg jest lagodniejszy, u nas kiedys bylo jakies male rota ale to w sumie dwa razy wymioty i biegunka, goraczka ale jak pisalam przebieg lagodny moze wlasnie dzieki szczepionce.

Justa napisz co lekarka powiedziala, czy to bostonska czy alergia po wodzie?

My wczoraj caly dzien nie mielismy pradu grrrr okropnosc
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
juz jest za póżno aby szczepić na rota wirusa
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no to super-.... kurcze mi się wydaje, że gdy ja byłam mała aż tyle tych zachorowań na rota nie było...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
muszelko my również szczepiliśmy olę na rota jak była malutka. Jak dotąd ani razu nie zachorowała. Po jej imprezie roczkowej kilka dni później wszystkie dzieci i ich mamy zachorowały łącznie ze mną a Oli nic nie było, więc myślę, że szczepionka chroni. Może nie zupełnie ale prawdopodobnie łagodniej dziecko przechodzi Rota. Nie wiem czy nadal możesz szczepić. Najlepiej zadzwoń do przychodni i Ci powiedzą.

Dagmarka lekarka stwierdziła wirusa o nazie coxsackie. Nie powiedzia co to za choróbsko ale mi się wydaję, że chorobę Bostońska powoduje ten sam wirus.
Może pojawić się biegunka i gorączka, ale jak na razie ola ma tylko krosty. Coraz więcej jest ich w okolicach pieluszkowych. A te krosty które pojawiły się dwa dni temu teraz są coraz większe i sine :/
Mamy podawać nurofen przeciwzapalnie i przeciwbólowo i robić płukanki z szałwi. Tyle.. Jakby się pogorszyło to przepisze maść z antybiotykiem.
Biedne te nasze dzieci.. :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Justa u nas tez byl ten wirus i lakarka powiedziala ze to bostonska, tylko Laura to bardzo lagodnie przechodzila. Nie pamietam zupelnie co jej dawalam, sprawdzilam nawet w tych karteczkach od doktor ale nie ma tam nic ;/ wiem ze niczym jej nie smarowalam
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ale cisza przez weekend az ciężko znależc nasz wątek.

Jak minął Wam weekend?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziekuje Wam ;)

Z dwójką tyle roboty, że nie wyrabiam się z niczym a bałagan ;p
Patryk coraz bardziej zazdrosny, ale pomaga przy małej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
image

Uploaded with ImageShack.us
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Śliczna!!! ;-) Jeszcze raz wielkie gratulacje! Z czasem pewnie wszystko ogarniesz.
A jaka jest Patrycja? Spokojna? Jak je, śpi? Widzisz różnicę w zachowaniu jej i Patryka jak był malutki?

U nas ok. Zęby powoli wychodzą. Noce z 2-3 pobudkami niestety. Dziś musiliśmy dać w nocy nurofen bo b. płakała. Ale poza tym świetnie wczoraj jadła, miała dobry humor itd. Codzinnie nowe słowa, proste zdania itd. Jak tak dalej pójdzie za miesiąc normalnie będzie gadać ;-).

Ja wczoraj pierwszy dzień w pracy po urlopie...oj ciężko było. Dobrze, że jutro wolne. Lenka tak się przyzwyczaiła do mnie w domu, że marudziła dziś rano jak wychodziłam. A po powrocie z pracy wisi na mnie ;-). Mamy w planach jeszcze pojechać gdzies na tydzień we wrześniu, pod koniec. Myślimy o Majorce...albo Grecji - chociaż ja się tam teraz boję jechać. Taka niestabilna sytuacja - nie chcę utknąc na lotnisku z dzieckiem.

Asienkaj - a wy w końcu polecieliście gdzieś? Bo tak planowałaś w sierpniu jechać?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Patrycja śliczna i bardzo podobna do Patryczka:)))

Michalowa my tez chcemy daj znac jak znajdziecie jaks fajna oferte, bo ja juz wiele razy mialam szukac ale nie moge sie zebrac zeby to zrobic, chociaz teraz to i tak chyba za szybko na szukanie lastow?
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja też wczoraj pierwszy dzień po urlopie ciężko było ale jutro wolne jupi :)

nie byliśmy nigdzie bo wszędzie za ciepło w sierpniu , byliśmy wkoncu w Zakopanem i w Krakowie , było super , mieliśmy super kwatere u poprostu cudownych gospodarzy , spędzilismy super urlop
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć Dziewczyny!

u nas już rota odchodzi - kupki coraz lepsze a mała zaczęła tyle jeść, ze ciagle tylko woła "am" :)
Za tydzień mamy wesele - ehh przygotowania już rozpoczete - wczoraj kupiłam sobie kiecke z Orsay'u przecenioną z 119zł na 20zł :P to się nazywa przecena :)
Jeszcze tylko fryzurkę muszę sobie znaleźc- prostą do zrobienia w domu i garnitur Męża oddac do czyszczenia - dawno nie oddawałam do pralni chemicznej- kurcze jakieś 50zł taka przyjemnośc kosztuje- o zgrozo;/
Poza tym u nas spokojnie- ja też już dochodzę do siebie ale jakoś trudno ogarnąć mi mieszkanie po tych choróbskach....

Luśka coraz częściej odmawia picia mleka... wieczorem już w ogóle nie chce pić a rano z trudem 190ml wypija- ale oglądając bajkę i siedząc mi na kolanach - ehh, szkoda o to zawsze witaminki, których zapewne w jedzeniu stałym nie zapewne jej tyle co w mleku...(a nakupione mam Humany jeszcze z 8 opakowań ;/)

Aguś Gratuluję raz jeszcze szczęśliwego porodu i ślicznych dzieciaczków - my w przyszłym roku jakoś o tej porze zaczniemy się starać - oby plany się ziściły..tylko ten chłopczyk;/ - Mąz chciałby synka..ale to na dwoje babka wróżyła...;/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Asienkaj - pewnie, w PL też fajnie. Bo rzeczywiscie sezon trochę za gorący na wyjazdy w ciepłe kraje.

Jak znajdę, wybiorę fajną ofertę to wkleję link. Ja szukam na wakacje.pl. No i nie ukrywam, że szukamy jak najtaniej, ale na średnim poziomie. Kierujemy się opiniami osób, które były w danym hotelu. My nie mamy wygórowanych oczekiwań - musi być czysto i dobre jedzenie, i hotel nie na odludziu. 3 gwiazdki nam wystarczą. Niekiedy opinie są złe, bo ludzie narzekają, że owszem obsługa ok itd., ale pokoje małe, nieurozmaicone jedzenie (a na śniadanie jest do wyboru 10 dań - owszem codziennie te same, ale bez przesady). Czasem ludzie jadą na tanie wakacje, do hotelu 3 gwiazdki a oczekują 5...potem są słabe opinie. Ale zdarzają się też jakieś okropne hotele z robactwem i smrodem ;-)...takich nie wybieramy ;-).
Niestety już takiej super oferty jak w maju do Turcji nie znajdziemy (za ok 2200 za naszą trójkę), teraz to minimum 2300/os. Ale pewnie w końcu jeszcze droższą wybierzemy...no ale w tym roku jeszcze nie płacimy za Lenkę, także na tym oszczędzamy.

Dobrze dziewczyny, że już z tych choróbsk wychodzicie...wrrr. Czytałam, ze w tym roku jest plaga tych wszystkich wirusowych cholerstw.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
2300 za osobe to napewno nas stac nie bedzie, tzn moglibysmy ale jak dla mnie to strasznie drogo za sam hotel przelot i wyzywienie. Myslelismy o max 3tys za 2 osoby z dzieckiem :(
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej dziewczyny

my też już po wszystkich urlopach :)
Jutro schodzę na ziemię. Zostaję sama z Olą a mąż do pracy na miesiąc :(
Koniec naszych wakacji dlatego chcielibyśmy je przedłużyć jeszcze pod koniec września i również planujemy wyjazd na Majorkę lub Grecja. Z grecją jest o tyle problem że o tej porze roku jest już wieczorami chłodno, wieje chłodny wiatr i trzeba zakładać bluzę :/ A w dzień też może być różnie. Na majorce natomiast pogoda gwarantowana.
A co do hoteli to w grecji są ładniejeze i tańsze na pewno niż na Majorce. Od kilku dni oglądam oferty i nadal nie możemy się zdecydować.
Michałowa podeślij jak coś znajdziesz ;)

A my własnie wróciliśmy z biura paszportowego. Złożyliśmy dok o paszport dla Olii. Teraz będzie on na okres 5 lat a nie roku jak wcześniej. Mnóstwo ludzi z dziećmi.. Jak przyjechliśmy to przed nami było 58 osób..:/ Dwie godziny czekania, ale musieliśmy zaczekać bo mąż jutro wylatuje a potrzebne są jego podpisy.

I na koniec, Ola już prawie nie ma krostek ale załapała katar więc gile po kolana eh...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Patrycja w dzień mało śpi chyba, że jesteśmy na spacerku to potrafi nawet 4godziny :) w nocy za to budzi sie co 3-4 godz nad ranem juz co 2. lubi być noszona na rękach niestety.. brzuszek ją boli więc dostałam od lekarki debridat. z Patrykiem miałam mniej pokarmu chociaż i teraz też nei mam za dużo. nie widze znaczącej różnicy pomiędzy zachowaniem małej i małego :) narazie tylko je robi kupki i śpi:P lubi zasypiać przy muzyce:) a ja mam tylko spokój jak dwójka śpi tak jak teraz chwilowo bo słysze że mała już się kręci..
no i miałam ostatnio alarm w nocy.. pobrudziła mi mała wszystkie rożki więc dałam jej kocyk.. a ona się nim przykryła i monitor oddechu mi się włączył myślałam, że zawału dostane.. naszczęście wszystko jest ok ale odrazu ją wybudziłam..
lece bo sie obudziła
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
przebrana nakarmiona i śpi ;)

muszelka nic tylko się starać trochę ciężko ale moja mam mi bardzo pomaga bo mąż wyjechał .. powodzenia;) lece coś zjeść
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratluje super drugi dzieciaczek :)

a my tak zacznamy mniej uważać , jak będzie drugie to będzie chociaż fakt boje sie trochę czy sobie poradze
chce drugiego i nie chce mam mieszane uczucia ale wiem że jakby było to byłabym bardzo szczęśliwa
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
i si eprzebudziła i właśnie tak to jest w dzień :P śpi i nie śpi i tak w kółko przy cycku odrazu śpi jak się ją odkłada to sie budzi:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
asienkaj najgorszy jest poród :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no poród to już wiem że nie jest super ale do przeżycia czy drugi jest gorszy , chociaż ja chyba boje sie bardziej niż pierwszego bo wiem już czego można sie spodziewać
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Justa my jestesmy same do konca wrzesnia takze musimy sie jakos wspierac:)
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dla mnie to jeszcze za wczesnie na drugie - gdyby bylo to bym sie cieszlo ale tak sama z siebie to świadomie planujemynajwcześniej o tej porze za rok - by dziecię dla odmiany bylo letnie... zobaczymy co z tych planow wyjdzie.
Mała nadal ma uczulenie na policzkach od leka, no i zaczelam sie zastanawiac nad sojowym mlekiem...musi mi zjesc to co jeszcze mam ale sprobuje moze będzie lepiej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny podcinacie włoski dzieciom? Słyszałam, że to je wzmocni. Chcę żeby Madzia miała długie ale dużo osób mi mówi, że te pierwsze trzeba podciąć bo będą delikatne i słabe. Że włosy się cyt ''duszą'' jak nie są co jakiś czas podcięte. Moje są delikatne i strasznie cienkie więc ekspertem nie jestem... Wczoraj jej troszkę skróciłam ale żałowałam każdego milimetra... Nie wiem czy to już zaliczone :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej, hej!

Ja nie podcinałam jeszcze Lence włosów i póki co nie zamierzam. Tyle na nie czekałam ;-). Zal by mi było. W końcu mogę zrobić jej kitki itd.
Poza tym gdzieś czytałam, że to mit - tzn. że włosy same zgęstnieją w swoim czasie i obcięcie nic nie daje. Jedynie tylko wyrówna je.

Co tam u Was babeczki? Sbj milczy...o reszcie nawet nie wspomnę ;-). Baby! Odzywać się! Jak tam maluszki?

Lenka ostatnio marudna częściej. Zwalam to na wychodzącą piątkę...ale może to i już bunt 2-latka się zaczyna? Częściej tak z niczego potrafi zacząć płakać, histeryzować...bo np. chce żeby jej czytać TERAZ! Wrrr
Od tygodnia też ukochaną do tej pory żabkę wywaliła ze swojego łoża ;-). I zdradziła z misiem. I teraz już idąc do łóżka mówi "kum kum nie, z misiem!". Takie zdecydowane dziewcze się robi z niej i potrafi wyrazić swoje zdanie ;-). Np. proponuje, że idziemy na dwór, a ona NIE, w domku. No i bawimy się w domu...itd. itd. Najgorsze jest to, że tak samo robi z jedzeniem. Nie chce czegoś zjeść to nie ma bata... Wydaje mi się, że to moja wina. Może za mało urozmaicałam jej produkty jak wprowadzałam nowe? Nie wiem, ale ona tak niewiele potraw obiadowych chce jeść. Mięsa prawie w ogóle. Ech
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej Dziewczyny,

Ja ze swoim Łukaszkiem byłam juz 2razy u fryziera był bardzo dzielny, włosy się wzmocniły po obcięciu.

Mój mały za to bardzo rozsądny, rozumny oby tak dalej. Jak powiem że jest obiad, to leci do swojego krzeselka i mówi amam, jak powiem Łukasz kąpiel gotowa, natychmiast wstaje od zabawy, mówi wszystkim papa i idzie spać, po wypiciu mleka mówi spac, spać i idziemy do łóżecza, super jest to jesteśmy pełni podziwu, oby tak dalej.
Z pomysłowością co mu gotowac dawać do jedzenia zawsze mam problem:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a moje dziecko jadło by tylko mięso..np dzisiaj zjadła dwa gołabki- i jeszcze wołała...na drugie śniadanko gdy dostaje kiełbaskę, pomidorka, ogórka, rzodkiewkę i chlebek to: chleek odsuwa widelcem jak najdalej a przysuwa do siebie kielbaskę i ogóra :) jeśli chodzi o chlebek to zje go gdy jest naprawdę głodna i nie mi nic innego na widoku..a o słodyczach to już nie wspomnę- gdy do kawki coś zawszeszykuję a ona to zauwazy wydaje z siebie okrzyki radości jakby przez ostatnie pół roku nie widziała nic słodkiego..:)
Ja już wcześniej podcięłam włoski Luśce- by wyrównać z tymi co miała powycierane od leżenia..teraz czekam aż podrosną- niestety nadal wygląda jak chłopak;/ I po dzisiejszym spacerze musze powiedzieć, ze strasznie śmignęła w górę- ostatnio była porównywalna z dzieckim znajomej a dzisiaj okazało się, ze przerosła ją i wygląda jakby już dawno 2 latka skończyła :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja podcinalam juz Laurze dwa razy z tyłu po okolo 1,5cm i grzywke to jej na bieżąco ścinam bo bardzo szybko rosnie. Czy sie wzmocnily to nie wiem, zgestnialy ale pewnie jakbym nie podciela to tez by gestnialy bo glowka rosnie wiec i wloskow przybywa, za to sa sztywniejsze bo te pierwsze to takie mysie ogonki byly a te teraz to juz takie jak dorosle:) Teraz ma takie do szyjki i juz nie bede scinac bo chce zeby miala dlugie, moze za jakies pol roku jej wyrownam.

U nas ogolnie bunt i swoje zdanie w kazdej sprawie:) Dzis jak ja zabieralam po 2,5godzinach z placu zabaw to ryk i wyrywanie bylo takie ze wszyscy patrzyli:) pol drogi wyla na rekach
Ogolnie to nie da sie jej czegos zabronic, bo i tak to zrobi jak sie na nia nie patrzy, wiec pozwalam jej na wiele chyba ze cos jest ewidentnie niebespieczne to wtedy moje kategoryczne nie ja jakos przekonuje. Dzis wlazila po zjezdzalni pod gore czyli w przeciwnym kierunku do zjezdzania, myslalam ze nie da rady ale jest naprawde zwinna:) wlazi na wszytskie drabinki a jak nie da rady to wola zeby ja podsadzic. A najlepsze ze chce wszystko sama, najlepiej zebym ja siedziala na lawce a ona bedzie lazic po wszytskim sama:) jak podchodze do niej to mnie prowadzi spowrotem i mowi "mama tam! Laura ma" czyli Laura sama:)

Co do jedzenia to slabo, bardzo slabo. Ma swoje smaki, troche probuje nowosci ale ogolnie warzyw nie chce:( z warzywek to zje pomidora, papryke (kawaleczek), ogorka kiszonego (surowego nie tknie), marchewke gotowana i ostatnio fasolke szparagowa polubila. Z owocow to najbardziej lubi borowke amerykanska, zje jej bardzo duzo, kilka malinek, arbuza czasem banana i to chyba wszytsko. Wczoraj po raz kolejny sprobowalam jej dac jablko to kawaleczek meczyla pol godziny i tak mi oddala. Wiec jadlospis mamy bardzo slabo urozmaicony. Na sniadanie glownie parowki, jajko na miekko (jajecznicy juz nie chce), kawalek buleczki, szyneczki, kielbaski, jogurtu tez juz nie chce jesc, chyba ze takie nestle do wyciskania jej kupuje to zjada. Obiady tez slabo, zupy nie zabardzo, nalepiej jej wchodza klopsiki w roznych sosach, kotlet mielone i wszytsko co sie da zjesc z keczupem to zje:)
na szczescie dwa razy dziennie pije mleko takze cos wartosciowego dostaje.
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas z jedzeniem też brakuje pomysłów. Madzia mało je ale teraz 4 zęby na raz wychodziły. Komplet będzie.
Ja ostatnio miałam problem bo mała jak się wkurzy to bije po twarzy nas. Przekopałam cały internet co robić, bo mi każdy radził co innego. W końcu kucam, łapie ją za rączki mówię, że nie wolno bo mnie to boli i musi powiedzieć przepraszam, dopiero puszczam i jak da buziaka to się godzimy. Widzę, że już się zastanawia i mniej to robi. Martwiło mnie to skąd ona takie zachowanie bierze, ale niby to nic takiego odruch. Mąż mówił, żeby nie zwracać uwagi bo jeszcze bardziej będzie ale we mnie to aż się gotowało :)
Za to gada coraz więcej a męża najbardziej cieszy że rozpoznaje bmw i pięknie za każdym razem krzyczy bymwwwwwww:) Ja za to ciesze się z : zaczekaj, przepraszam, przestań i banany :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pamietam Lidka jak pisalas wczesniej o tym biciu i ze niby nie mozna krzyczec tylko wytlumaczyc i u nas to poskutkowało. Coprawda Laura nie bila jakos bardzo, ale czasem jej sie w zlosci zdarzało uderzyć lub ugryść.
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej dziewczyny

ja włosków nie obcinam oli. Kiedyś dwa razy grzywkę jej ciachnęłam sama ale już nie podcinam. Ola ma tak długie włoski że kucyk z tyłu mogę jej zrobić :) Czekam tylko aż grzywka dogoni resztę.
zaraz wkleję fotkę mojego pioruna ;)

Ja też pisałam kiedyś o biciu. Na nic tłumaczenie, udawanie płaczu, trzymanie rączek itd. Jednak zawsze kiedy zwróce jej uwagę to wpada w płacz, czyli rozumie że tak nie wolno. Czasem potrafi uderzyć mnie kilka razy dziennie a czasem zapomina o biciu na kilka dni. Wyrośnie z tego, już przestałam się przejmować.

A z jedzieniem i gotowaniem...eh...
Słaba ze mnie kucharka a i ola za wilkiego apetytu nie ma :/ Teraz po choróbsku jest całkiem nieźle.
Najgorzej jest z obiadami, ziemniaka nie, marchewki też nie zje. Czasem mięsko sama widelcem i makaron.
Na śniadania kanapki z keczupem! jajka z.. keczupem! Do wszystkiego keczup :)
Za to nigdy nie odmówi serka wiejskiego - uwielbia.
Z owoców to wcina wszystko: borówki, jeżyny, maliny, poziomki, śliwki, jabłka, banany, gruszki pod warunkiem że dostaje do rączki.
Aaaa i lubi też bułkę maślaną i drożdżówki. To też jej daję na śniadanie lub kolację. Aaaa i jeszcze zje naleśnika posmarowanego danonkiem.
A mleczko dostaje rano po przebudzeniu, przed drzemką niewiele i po kolacji tuż przed snem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dagmarka czyli wyparłam to z pamięci, że i wcześniej mi się obrywało :) Mam nadzieję, że minie. Dziewczyny nie załamujcie mnie, że obcinanie nic nie daje bo wyjdzie na to, że bez sensu z bólem serca to zrobiłam. Teraz już musicie pisać, że to niewiarygodnie zagęszcza włosy ! :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lidka nie przejmuj sie przeciez to tylko wloski, niedlugo odrosna:) ja w sumie tez zalowalam za pierwszym razem ale teraz juz mamy dluzsze niz wczesniej byly i tez mozna kitke zrobic chociaz Laura sciaga wszytsko gumki spinki czapke kaptur nic nie moze miec na glowie:) najlpiej to by wogole na golasa biegala, pieluche sama sciaga, skarpetki sciaga, a zeby ja ubrac na dwor to robie z 10 podejsc az w koncu "strzelam focha, ze nie idziemy nigdzie" i wtedy sama przychodzi i chce sie ubierac:)
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny a robimy jakieś spotkanie? Chyba jeszcze Mar-chew jest w Polsce może by też wpadła.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lidka moja znajoma ma córeczkę starszą od naszych dzieci o 6 miesięcy. Jej dziecko do tej pory jest łyse jak kolano. Kilka miesięcy temu obcięła jej włosy na jeżyka bo miała biały meszek. Właśnie po to aby wzmocnić i pobudzić do wzrostu włosy, czyli jednak coś w tym musi być.
Ola przy niej wygląda jak trzylatka ;)

No własnie, możemy zorganiwoać spotkanie :) Michałowa tym razem musisz przyjechać! :) ok. to jakieś propozycje kiedy i gdzie? Moży być u mnie, chociaż chciałabym poznać również Wasze okolice i place zabaw :) Ale jakby co to zapraszam do mnie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny czy Wasze dzieci też tak piszczą??? głowa mi już pęka.. A nie wspomnę o wymuszaniu, tupaniu i ciągłym płaczu.
Chyba kupię karnego jeża, myślę że ola zrozumie po co on jest.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja zapraszam do Straszyna ale nie ma koło mnie placu zabaw. Mam za to ogródek ale w nim tylko małą piaskownicę jak nie przeszkadzają te braki to damy radę. Albo możemy zrobić piknik na faktorii, dużo kobiet tak robi. Kocyki, kanapeczki, ostatnio otworzył sie bar mozemy podejsc na kawke.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny mam problem moja gin jest na urlopie do połowy września a ja musze iść na kontrole.. możecie mi polecić dobrego i sprawdzonego gin?? na forum są takie tematy ale tyle tych gin podają.. idzie sie pogubić..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja chodziłam do grążawskiego na nfz na burzyńskiego w Gdańsku i byłam zadowlona przychodnia ojca Pio
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja wlasnie tez musze gdzies isc a nie bylam juz od kontroli po porodzie:( ale nie mam pojecia gdzie, wlasnie tych opini pełno, przed ciążą chodzilam w rozne miejsca, ciaze mialam prowadzona przez dr Brzóskę w Invikcie (polecam z calego serca) ale ona jest tylko od ciążówek:) i teraz juz nie wiem gdzie mam isc? moge jeszcze polecic dr Frankowska na chelmie i moze tam sie umowie, chyba ze Wy kogos polecacie?
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co do spotkanka jestem za:) ale musi byc jakis dojazd autobusowy bo ja niestety nie jestem zmotoryzowana:(
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jak będzie mi pasował termin to tez chetnie sie zjawie na spotkaniu , niestety ja nie bardzo moge do siebie zaprosic bo male mieszkanie i ogrodu brak chyba ze na plac zabaw na jagiellonskiej jak nad morze sie idzie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Do mnie z Gdanska Gl jezdza autobusy, do Pruszcza też bez problemów będzie.
Ja chodzilam do dr Niedźwieckiej, obok Invicty ma gabinet.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dagmarko jeśli masz fotelik to ja Was zgarnę. Jeśli nie masz to popytam, może uda się jakiś pożyczyć. O transport się nie martw, odwiozę Cię również.

Lidka tylko czy ja do Ciebie trafię?? Ja nawet nie wiem w którą stronę kierować się na Pruszcz gd :/

No i tak sobie myślę nad tym spotkaniem naszym.. Kawał drogi do Ciebie Lidka :( Dla mnie to nie problem, ale np Michałowa z gdyni?
Jeśli dziewczynom będzie rzeczywiście za daleko to możemy się spotkać u mnie :)

Co do lekarza to ja polecam mojego gina który prowadził mi ciążę. Dr knutowski hehe dobre nazwisko.. ;) Przyjmuje tylko prywatnie w sopocie ale ulicy nie pamiętam, w necie znajdziesz.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja też nie byłam u gina od czasu kontroli po ciąży.. :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Justa byłoby super!!! Fotelik oczywiście mamy:) co do terminu to nam chyba obojetnie,niby mamy juz plany na weekend ale nie na 100%, chociaz a tego co popamiętam to Lidka nie chciała w weekend?
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja w ten weekend też odpadam, ale następny jak najbardziej.

Dziewczyny jeździcie z dzieciaczkami na rowerach w foteliku??
My zaczeliśmy około 3 tygodnie temu, ola jest zachwyocna! nawet nie jęknie przez godzinę albo i dłużej zależy ile ja mam sił na jazdę ;)
Kilka razy nawet mi zasnęła hehe
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No, u mnie weekendy odpadają, zawsze gdzieś wyjeżdzamy. Jutro Bieszkowice, za tydzień półwysep Lipa. Za to w tygodniu raczej bez problemu. Tzn nie 23ego mam usg główki i 29 konsultacje z neurologiem. To tak celujcie żeby nie wypadło w te dni :)
Justa no wiem, troche daleko. Trafić jest prosto bo to z dwie minuty od obwodnicy ale fakt z Gdyni to już spory kawałek. No ale Ciebie też nie ma co obciążać non stop:) A ja mam przepis na dobre ciasto także się dobrze zastanówcie czy nie warto jednak podjechać:P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no dobra Lidka! Przekonałaś mnie tym ciastem ;)

a ja wrzucam kilka fotek z naszych wakacji :)

image
image

image

image

image

image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ok :) Poczekajmy na zdanie kobietek z Gdyni jak będzie pasowało to u mnie a jak za daleko to może jeszcze jedno podejście na Sopot po środku zrobimy.
Piękne zdjęcia Justa:) Mam ochotę zabrać Madzie na basen ale jakoś mam uraz po naszym jedynym grudniowym wypadzie, który doprowadził nas na polanki.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny muszę się Wam do czegoś przyznać... tzn bardziej wygadać i pożalić..
Dzisiaj ola rozkręciła taaaaką awanturę w samochodzie, że aż zwymiotowała od płaczu! darła się tak strasznie, że nie mogłam prowadzić samochodu a jechałam sama. I już pod domem nie wytrzymałam.. wydarłam sie na nią tak głośno że pewnie wszyscy sąsiedzi słyszeli chociaż byłyśmy w aucie a w domu wcale nie lepiej bo dałam jej klapsa w d*pę.
Drugi raz dostała klapsa odkąd ją urodziłam. Nie wiem jak opanować emocje gdy ona tak ryczy..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Justa i u nas sie zdazaja takie chwile (ostatnio bardzo czesto) ze nerwy puszczaja. Ja staram sie zawsze opanowac ale co do wydzierania sie to mysle ze cala klatka jak i nie dalej slysza. Laura raczej sobie nic nie robi z tego i najczesciej wydziera sie mnie, albo kladzie sie na ziemi i krzyczy zeby mnie przekrzyczec. Zawsze smialam sie z mojej sasiadki ktora drze sie tak na swoje dzieci ze uszy pekaja a dzieci ma juz kolo 18 lat ( dodam ze dzieci sa cudownie wychowane, nigdy jeszcze nie spotkalam kogos tak dobrze wyhowanego, zawsze dzien dobry, moze pomoc, moze cos zaniesc potrzymac itp) ale mysle ze teraz moje darcie sie na Laure robi jej konkurencje:) nie wiem, mysle ze jakos trzeba rozladowac napiecie jak sie ma takie charakterne dzieci?
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej Dziewczyny,
Just Oleńka śliczna, super fotki - ja tez wstawie jak tylko zgram i się ogarnę :D
I nie martw się zapewniam Cię, że każda z nas przeżywa takie chwile słabości mi tez czasami nerwy puszczają ... wrrr

u nas niestety po szczepieniu gorączka po tygodniu - dwa dni zbijaliśmy od wczoraj spokój także mam nadzieję, że nie wróci. I jeszcze Mikołaj zaczął utykać na nóżkę i jak pytam gdzie go boli to pokazuje na stope nie wiem co mu się stało czy na coś stanął ? czy co ?
zawsze cos :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ehh dziewczyny ja juz wymiekam z tym myciem zebow:( mala drze sie jakby ja ze skory obdzierali, trzymam ja sila, tak jak kiedys Justa pisala a ona tak wrzeszczy, jakis koszmar, ale nie ma innego sposobu. Juz kilka razy sobie zakladalam ze bedziemy myc dwa razy dziennie, ale teraz to wypada raz na dwa dni bo jak mam sluchac jej wycia i ja trzymac to juz mi sie odechciewa:( dzis bylam u znajomych i ich coreczka 3,5 latka ma zniszczone zabki przez picie z butli i niemycie zabkow na noc bo od razu zasypiala tak jak Laura. Byli u dentysty i tam jej zabki zalakowali ale i tak ma bardzo zniszczone te przednie. Nie chce dopuscic do czegos takiego u Laury ale poprostu juz wymiekam. Musze sie zawziasc myc dwa razy dziennie i myc jej po tym mleku wieczornym chociaz to bedzie trudne, moze z czasem Laura zaakceptuje ze tak trzeba:/
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dagmarka nie jesteś sama. U nas też tragedia z myciem zębów tzn raz lepiej raz gorzej ale ostatnio słabo. Do tego ola też zasypia przy wieczornej butli :/ Zazwyczaj myję jej ząbki rano zanim wyjdziemy na dwór a potem po kolacji. O ile ona na to pozwoli...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie to samo! Madzia kiedyś ładnie myła a po tym jej dziwacznym ząbkowaniu tragedia. Wyje, wygina się i zaciska zęby. Ja się nie nadaję do takich akcji na siłę, zawsze odpuszczę. Też się boję, że będzie miała zniszczone zęby. Na szczęście od jutra odstawiam w końcu od cycka to chociaż te nocne karmienia przestaną jej psuć zęby. Soczków nie pije praktycznie wcale tylko wodę ale mimo wszystko bez mycia nie ma cudów. Ja mam słabe zęby mam nadzieje, że młoda będzie miała po tacie.

Zauważyłam u Madzi 3 krostki, ani to ugryzienie komara ani pryszczyk. Taka typowa krosteczka to możliwe, żeby to była ta słynna ostatnio choroba bostońska? Madzia tego nie drapie, gorączki nie ma...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lidka a gdzie ma te krostki? Jeśli na stopach i dłoniach to prawdopodobnie będzie ich więcej i to wirus. Jeśli na innej części ciała to myślę, że to potówki. Jest naprawdę gorąco i pomimo lekkich ubranek np Ola ma potówki szczególnie po drzemce w domu :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Uff czyli nie to, Madzia ma na czole, pleckach i przedramieniu.
Madzia jest ostatnio nie do wytrzymania mam normalnie dość. Cały dzień z mężem na zmianę się odmóżdzamy przy komputerze bo nikt z nią dłużej nie może wytrzymać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas tez sie takie krostki pojawiaja i znikaja, to chyba potowki. Z tymi zebami to teraz jestem naprawde przerazona, bo nie chce zeby ladna dziewczynka miala zniszczone zabki:( probowalam dzis dac Laurze mleko w niekapku to zaczela plakac ze chce butle. Postaram sie jej w nocy wode dawac w niekapku nie w butelce moze wypije. A z tym myciem tragedia, dzis jej mylam to jeszcze przez 10 minut pozniej przezywala to, nie mogla sie uspokoic.
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mnie Luśka dosłownie zmusiła by jej kupić szczoteczkę i pastę do zębów - chciała moją albo Męża szczoteczką myć swoje zęby...kupiłam pastę z Ziaja z jakiegoś owocu - także jest różowa i nie ma typowego posmaku pasty= dla dzieciaczków od 1 ząbka i Luśka sama się doprasza o mycie zębów- potrafi tak nawet 4 razy dziennie :) ogólnie czyscioch z niej- ciągle by myła rączki a wkąpieli nie rozstaje się ze swoją maleńką konewką :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny znajdzie się miejsce jeszcze dla mnie?

Co u Was wszystkie zdrowe maluszki też ? Kurde ale jestem w tyle za wami :(
image
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agus serdeczne gratulacje :)
image
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Może i ja kupię jakąś smakową inną pastę... Chociaż nie wiem czy Madzia chociaż zechce spróbować. No nic spróbować można. Madzia ma jakiś bunt, paznokci obcinać nie da, uczesać się nie da, zęby pod przymusem. Ma charakter dziewczyna.
Agusia super, że się tu odezwałaś ! Przyjedź z dziewczynkami na kolejne spotkanie!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas taki bunt to juz od dluzszgo czasu:) Laura tez nie daje sie uczesac, ubieranie to wielka walka, a paznokcie to zawsze tylko przez sen obcinam:) my mamy juz trzecia smakowa paste najpierw ta ziaji ona jest chyba zurawinowa a teraz mam o smaku gumy do zucia i jeszcze truskawka. Laura uwielbia te pasty i owszem sama lubi "myc zabki" czyli zjadac paste i gryźć szczoteczke, ale jak ja jej mam myc to dzis schowala sie za lozkiem jak jej powiedzialam ze ide po szczoteczke:(
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas na szczęście nie ma problemu z czesaniem włosków, no chyba że ma kołtuny to wtedy ał ał ał i ucieka.
Z obcinaniem paznokci też nie ma problemu ale ok 2 miesiące temu była walka. Pewnego dnia posadziłam ją na kanapie i powiedziałam że teraz obcinamy pazurki i będziemy je liczyć i układać obok aby ola je widziała. Kiwnęła głową na tak i teraz jak mówię że obcianmy pazurki to biegnie na kanapę i czeka :)

Mycie ząbków tak samo jak u Was :/ eh...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas z myciem zębów nie mka problemu, myje sam, ale ja musze porawić, jeszcze ostatnio to mył 6 razy dziennie, co wszedł to łazienki to prosił o szczotkę, może Go dziąsła swędziały.

Kiedyś też był płacz z opcinaniem paznokci, teraz jest ok, mówię Mu zobacz jakie masz brzydkie paznokcie jakie brudne, ukladamy obcięte paznokcie i On mówi, bebe, fefe.

Ogólnie mój synek jest bardzo pogodny jak wrócę do domu to nie mogę się nasłuchac pochwal od Babci, jest bardzo posłuszny , jak mówię że jemy śniadanko to odrazu jest przy swoim krześle i mówi amam, aby tak dalej , pozostałe czynności też ładnie wykonuje. Nie chce Go przechwalic bo zachwilę nastapi zmiana, lepiej nie chwalić aby nie zapeszać.
Pozdrawiam,
Ania
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas z myciem zębów podobnie - Mikołaj najpierw zjada pastę potem coś tam niby poszoruje ale szybko mu się nudzi i zaczyna się mycie samochodów szczoteczką, wpychanie jej gdzie podpadnie kilka utopiło się w kibelk. Także my co rusz nową kupujemy :D

Na szczęście po gorączce ani śladu i pojawiła się wysypka także to chyba po szczepieniu normalne prawda ? hmm

Wstawie kilka fotek jak mi się uda:
image

Uploaded with ImageShack.us
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
image

Uploaded with ImageShack.us

image

Uploaded with ImageShack.us

image

Uploaded with ImageShack.us
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
image

Uploaded with ImageShack.us
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Fajny chłopak :) I super koszulka :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć dziewczynki!
Dawno nie pisałam, bo jakoś weny brakowało ;-).
Co do spotkania - chętnie bym się spotkała, ale jednak Straszyn ciutkę za daleko z mojego Obłuża ;-). Już i tak nawet Sopot czy Osowa kawałek drogi...Zaprosiłabym do siebie, ale u mnie beznadziejne place zabaw - ewentualnie na plaży, ale tam na pewno nie pogadamy, bo za dużo ludzi i dzieci trzeba pilnować ;-).

U nas ok. Raz gorsza noc, raz lepsza - np. dzisiaj spała super od 21 do 4:30 (mleko), a potem aż do 9! Z tym mlekiem kurcze muszę powalczyć - mój mąż tak się upiera żeby jej dawać, a mi szkoda właśnie zębów. Na szczęście nie ma problemu z myciem. Zawsze po kąpeli szoruję jej zęby, b. dokładnie pastą Aquafresh dla dzieci, jest mietowa z lekką zawartością fluoru, bo wyczytałam gdzieś że jednak warto. Ale nakładam jej minimalną ilość, brudze partą tylko włosie szczoteczki - wystarczy na umycie. Po dokładnym umyciu każdego zęba Lenka myje sama - tzn. gryzie i się bawi ;-). Ale u nas to działa, bez problemu myję jej zęby przed snem. Gorzej rano - mój mąż zapomina (albo tak mówi) i myjemy jej raz na parę dni rano. No i to cholerne mleko nad ranem (dziś to bardziej jeszcze noc była, zazwyczaj ok 6-7 pije mleko)...
Co do zachowania - teraz znowu super. Czyli takie ma okresy. Teraz kochana i grzeczna.
czoraj byłysmy w Elefan na ur córki mojej koleżanki. Na początku Lenka się bała, nieco wycofana i rozkręciła się jak trzeba było wychodzić i nie chciała iść. Najbardziej podobała jej się muzyka z głośników i sobie sama tańczyła, kiedy dzieci skakały np. na trampolinie ;-). Jeszcze jednak trochę za mała jest - za rok już będzie super dla niej.
Zauważyłam, że Lenka super rozgadana i odważna jest w swoim-znanym towarzystwie, a jak gdzieś w nowe miejsce idziemy to jednak wycofana i milcząca, obserwujca. Teraz w weekend byliśmy u moich rodziców na Kaszubach, bo mama miała 60-te urodziny. Był zjazd rodzinny - w sumie 15 os. i na początku też Lenka nieco nieśmiała, a potem dokazywała i się popisywała. W sobotę była impreza na powietrzu i tańce, to moja tancreka sama do 22 tańczyła. Nikt jej nie przeszkadzał ;-). Zakręciło się w głowie i upadła - to nic, wstawała i dalej w tany ;-). Mieliśmy z niej ubaw. Po 22 powiedziała, że już chce spać ;-). Poszłyśmy się szybko umyć i padła.

Aguś;-) - fajnie że się odezwałaś. Jasne, że miejsce jest - zawsze było. Co u Was? Bylyście w UK jakiś czas temu, kiedy teraz się wybieracie? Jak dziewczynki się dogadują? Są kłótnie?

A Oleńka i Łukaszek super! ;-) Ola jest śliczna i te włosy! Wow! A Łukaszek mały przystojniak - nie wiem czy po tacie hehe, nie widziałam, ale jest! ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pomyliłam z drugą Anią ;-).
Oczywiście Mikołaj!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej dziewczyny

u nas nocki super. Ola pięknie sama zasypia, nie siedzę przy niej, nie noszę, mówię dobranoc kochanie śpij już i wychodze. Zasypia po 10-20min. Kładę ją o 21 kiedy to rybka mini mini idzie spać :)
Na kolację zjada sporo. Dzisiaj np dwie całe parówki i kromkę bułki paryskiej z masełkiem i żółtym serkiem :)
No i muszę pochwalić moje dziecko. Zasypia chwilkę po 21 a budzi się ok 8 rano. Już nie budzi się na mleko nad ranem. W dzień spi ok 3 nawet 4 godzinki :)

No dobrze, to ja proponuję spotkanie u mnie. Co Wy na to?
Michałowa kiedy Tobie pasuje? Dziewczyny odzywajcie się.

Aniak Mikołaj jest naprawdę słodki i przystojny! :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ech jak Wy to robicie... Cuda na kiju:) Madzia by miała sama zasnąć...

No cóż jeśli Straszyn odpada to pewnie się kopnę tam gdzie ustalimy. Z ciastem :) Justa jesteś pewna, znów Ci taki bałagan zostanie, Ty się może biedna nie wychylaj :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mnie też dawno nie było... Ale podczytywałam Was, jestem w miarę na bieżąco...

Dziewczyny, kiedy czytam o tym myciu zębów na siłę to jakbym czytała o naszym Miłku. Też krzyczy w niebogłosy. Trzymamy go siła, bo inaczej zjadłby tylko paste i na tym mycie zębów, by się skończyło. Zastanawiam się tylko, czy takie siłowe rozwiązanie, nie zrazi go w przyszłoci do szorowania ząbków. Nie wiem, co robić. Mam już kompletna wariację, martwię się, że szybko złapie próchnicę... On na dodatek w nocy jeszcze cały czas domaga się albo kaszki albo mleka, myk z wodą nie przechodzi. Czy która z Was była już może z maluszkiem u dentysty?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lidka dla mnie to napradę nie problem :) tym razem jak się spotkamy to pójdziemy na plac zabaw do parku i nakarmimy kaczki, potem kawka u mnie (lub przed spacerkiem) i zrobię też obiadek dla nas i dzieci. Serdecznie Was wszystkie zapraszam.
Pasuje Wam np. sobota po południu??? albo piątek??

maja ja się wybieram z olą do stomatologa już od 2 miesięcy...
Jutro zadzwonie i sie zapiszę do kuzynki męża. Jest stomatologiem i leczy moje oraz męża zęby od 10 lat. Była u mnie w niedziele ze swoim 8 miesięcznym synkiem.
Była bardzo zdziwona, że ona stomatolog nie zauwazyła nowego ząbka u synka, górnej prawej jedynki a ja dostrzegłam jak tylko się uśmiechnął :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nam chyba bardziej pasuje piatek, tylko u nas ostatnio drzemki wypadaja 14-17 takze nie wiem czy bedziemy na pewno, bo bysmy bardzo późno zajechały ale zobaczymy na bieżąco:)
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dagmarko tym się nie przejmuj, ja wracam do domu ze spacerku o 20, daję jej kolację, kąpiel i o 21 spać. także na pewno dasz radę do nas dołączyć. nawet jak będziecie o 18 to i tak dziewczynki się pobawią.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sylwiah odzywaj się. co u Was?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej!
Jeśli chodzi o mycie zębów na siłę, to spokojnie - nie zrazi to do mycia zebów. Moja siostra "siadała" na synka, przytrzymywała jego ręce swoimi nogami i myła ;-). Hardcorowo to brzmi i też tak wyglądało. Ale ona się uparła i myła mu tak zeby. W końcu mały ok 2-3 r. życia dał za wygraną i chętnie mył zęby. Albo sam, a siostra poprawiała jeszcze po nim. Tak mu to weszło w krew, że sam się upominał o mycie zębów po posiłkach i o spaniu bez umycia zebów nie było mowy. Czasem jak nocował u babci, babcia chciała być fajna i zrobić mu dzień dziecka od mycia - nie było mowy! Musiał umyć zeby. Także spokojnie. A dzięki tym siostry wyczynom mały do 7-8 r.życia nie miał ani jednej dziurki...teraz ma 11 lat i miał chyba 1 czy 2 zęby borowane - ale to już jego zaniedbania. Niestety teraz ma taki głupi wiek,że "zapomina" o myciu zebów - fajniejsze są gry komp.

Dziś Lenka ślicznie spała od 21 do 6 rano. Dostała mleko i jeszcze do 7:30 pospała...muszę w końcu to mleko odstawić. Ale boję się, że wtedy w ogóle mleka nie będzie piła - bo w dzień nie ma o tym mowy. Poza tym jeśli dostanie mleko po ostatecznym obudzeniu, to nie zje śniadania...ech!

Co do spotaknia - nie wiem czy dam radę w piatek. Pracuję do 16, zanim dojadę do domu itd. to wyjadę po 17 z Obłuża, byłabym przy dobrych wiatrach (jak nie będzie korków) u Justy ok 18...poza tym nie wiem czy będę miała auto do dyspozycji. Mamy akurat drugie popsute, a mąż może potrzebować na jakąś "fuchę"...no nic. Ustalę z mężem i dam znać. Bo w sobotę chyba po południu idziemy do rodziny męża...ale w sumie też nie potwierdzone jeszcze. Po południu dam znać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mi piątek i sobota odpada :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No to chyba na przyszly tydzien trzeba bedzie sie umowic? moze napiszcie dziewczyny kiedy kazdej z Was pasuje w ktory dzien w jakich godzinach i moze jakos uda nam sie zgrac zeby bylo nas wiecej.
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja nie mam planów na cały przyszły tydzień :) jesteśmy otwarte na propozycje :)

dzisiaj ola bez drzemki. padła 20min temu. Nie wiem czemu nie chciała spać w dzień.. Brykała po łóżeczku prawie godzinę aż w końcu mnie zawołała i powiedziała apsi apsi ne (czyli spać nie).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ehh dziewczyny ostatnio to niejedzenie Laury juz mnie do szalu doprowadza. Ona najlepiej nic by nie jadla przez caly dzien dopiero wieczorem. Mleko wypije ale nic innego nie chce. Sniadanie to najlpeiej tylko parowki, nawet nauczyla sie mowic parowki po swojemu i nic innego nie chce, a jak jej dam cos innego to poskubie albo wogole nie tknie. Obiad katastrofa:( nic juz jej nie pasuje:( najlepiej zjada to co jej dam po wieczornym spacerze i kilka razy dalam jej obiad o 20 to naprawde duzo zjadla, ale obiad o 20??? bez sensu, nie wiem czy ona nie czuje glodu? dzis nie jadla 7 godzin i tez nie chciala obiadu, wiem ze dziecko sie samo nie zaglodzi ale wkurza juz mnie to ze nie moze normalnie usiasc i zjesc
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dagmarka ja obstawiam zęby u Laurki. Ola też tak sie zachowywała, teraz wcale nie lepiej. Mniej więcej od godz 12 (dostaje mleko przed drzemką) do 19-20 nic nie tylka. Dopiero po spacerku, zabawie na świeżym powietrzu potrafi konkretnie zjeść.
Dzisiaj np na kolację zjadła dwie parówki i kromkę na golasa bułki paryskiej. Na obiad nic, oo przepraszam kiwi!
Zjada też sporo przed drzemką tzn przed mleczkiem bo bez butli nie zaśnie. Rano też z nią wychodzę na spacer więc głodnieje.
Ja przestałam już się przejować i denerwować kiedy nie chce jeść. Jeśli jedziemy gdzieś dalej to po drzemce daję jej mleczko na obiad, zawsze wypija.
Staram się jej dawać mleko 3 razy na dobę, bo jeśli wypija więcej to ma biegunki.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zamisat II śniadania próbowałam dać jej obiadek/zupkę ale ona nie chce nawet posmakować :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To widze ze nie tylko ja mam takiego niejadka. Pamietam ze Ola nie chciala jesc jak byłysmy u Was. To jest takie wkurzajace, czlowiek sie nawymsla, co by tu jej zasmakowalo, narobi a ona nie i koniec;/ mozliwe ze to zabki bo jeszcze nawet kly nam nie wyszly, jeden sie chyba przebija dopiero. Ale jedno zje a innego nie chce, wiec nie wiem.
My tez rano wychodzimy po sniadanku (czasem tez prawie nic nie zje), pozniej przed drzemka mala dostaje mleko i wypija, wczoraj probowalam jej dac obiadek ale prawie nie zjadla, wiec po dworzu tez nie glodnieje.
Ale za to wieczorem po spacerze jest taka glodna ze pochania ogromne ilosci wedlinka, owoce, zupa klopsiki wszystko zje!
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madzia ma 16 zębów i dalej słabo je. Ja też już trochę odpuszczam. Je tyle ile chce i tyle. Nie gotuję specjalnie dla niej więc mnie to aż tak nie wkurza jak to oleje.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej,
u nas podobnie. Też mało je i wybrzydza. Wkurza mnie to bardzo, ale co zrobić?
Wczoraj moja mama zrobiła super smaczną zupkę pomidorową z eko warzyw ;-), bo ze wsi od rodziców, na indyku - no moim zdaniem była bardzo smaczna. Zresztą Lenka najbardziej lubi pomidorową - a wczoraj dosłownie parę łyżeczek zjadła i koniec. Więc wyszła na dwór na głodniaka prawie...a tam chętnie chrupki jadła. Po spacerku wmusiłam w nia kolejne parę łyżeczek zupki i tyle...ech! Za to po drodze do domu w wózeczku znajdła kawałek bułki maślanej i ciasteczek parę (takie małe, lajkonika w kształceie zwierzątek - lekko solone, Lena je uwielbia). Po przyjściu do domu zrobiłam jej kanapkę z domowym pasztetem i ogórkiem bo mówiła, że chce - 4 gryzy i pluła...wrrr...zrobiłam kaszkę jak codziennie i trochę zjadła. Monotematyczne menu...że jej się to nie nudzi?
Za to spała nam dziś pięknie ;-). Zasnęła o 21 i spała do 6:30 ciągiem, mleko i spała do 8! ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aaa jeszcze wspomnę, że zupki to jeszcze jakoś zje, ale obiad mięso z ziemniakami - mogę zapomnieć! Czasem łaskawie zje trochę zmieniaków...ech! A surówki...nawet nie spróbuje. Wyjatkiem jest świeży ogórek - b. lubi.
Pomidorów nawet nie chce do buzi wziąć. Jest tak uparta jak mój mąż...on też mówi, że czegoś nie lubi, nie zje, chociaż nawet nigdy nie próbował.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moja lekarz że w tym wieku dzieci powinny pić tylko 500ml mleka nie więcej, czyli dwie butelki na dobę.

Z jedzeniem jak u każdych dzieci tak sobie, ale ja nie wypuszczę, dopóki nie zje, daje do ręki coś do zabawy, czasmi takie sprzęty które nawet nie powinnam ale obiad zjedzony inaczej by zjadł 4 łyżki i koniec, to nie chodzi że one nie chą jeść czy im ie smakuje, to chodzi też o to że im się nudzi jedzenie, i myslą że 4 łyzki wystarczy, u mnie nie ma całe jedzenie jest zjedzone
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hejka - ale dawno tutaj nie zaglądałam - ale totalnie nie miałam czasu...
Napiszę tylko tyle, że Hania w 3 miesiące przybrała kilogram... w końcu zaczęła nadrabiać ;P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć dziewczyny, ja też długo nie pisałam i też z braku czasu. Jak wracam do domu po pracy to szybko jakiś obiad i idę z Zuzią na plac zabaw a później kąpiel, kolacja, itd... zresztą same wiecie.
W weekendy zazwyczaj wyjeżdżamy nad jezioro.
W tym tygodniu młoda pożegnała smoka i w zasadzie tylko przez 24 godziny marudziła i się upominała o swojego dyda. Wczoraj oglądałyśmy zdjęcia i na niektórych była ze smokiem to mówiła bleeeee:-)
Jeść też nie chce. Zaglądałam jej do buzi ale nie widać aby jakieś nowe zęby wychodziły.
Jeżeli chodzi o mycie ząbków to sama się domaga, najpierw ja jej myję a potem ona sama dokańcza.
Ostatnio Zuzia zaczęła pić mleko krowie z kubeczka, za to mięsa dalej nie chce jeść.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co do jedzienia to zauważyłam, że Mikołaj chętniej je jak my tez jemy /takie wspólne obiadym, razem przygotowujemy śniadanko w weekendy/.
Ja to też czasami nie mam cierpliwości za nim latać z talerzem ale moja mama, która na codzień z nim siedzi to też go nie wypuszcza dopóki wszystkiego nie zje. Na stole zawsze ma przygotowane książeczki itp. Tylko, że z kolei ona to ma fioła na punkcie jedzienia :D

Pogoda kiepska co tu robić zasypaim ehhh ...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej dziewczyny.
Wczoraj podjęłam decyzję, że puszczę Olę do żłobka od 3 września i albo od pon-pt po 5 godzin albo 3 dni w tygodniu po 5 godzin ale raczej ta pierwsza opcja. Muszę odpocząć chociaż kilka godzin dziennie, odgruzować mieszkanie i o siebie zadbać. Mój mąż jest jak najbardziej za. Oli też się przyda towarzystwo dzieci. Mam nadzieję, że nauczy się jeść obiadki w żłobku, robić siusiu na nocnik, przestanie na mnie wisieć całe dnie i przestanie też bić inne dzieci. W poniedziałek idę na rozmowę z właścicielką żłobka.
Dzisiaj powiedziałam o tym mojej teściowej. usłyszałam od niej, że po co? przecież nie pracuję! powinnam się dzieckiem zająć, że Ola będzie płakać, po co stresować dziecko, ogólnie same przykre słowa.. Aż płakać mi się chce..
Mam teraz mieszane uczucia.
Wszystkie osiedlowe sąsiadki uważają, że powinnam oddać olę do żłobka, nie tylko dla siebie ale dziecku też to będzie służyć.
Sama nie wiem co robić. chciałabym aby sie zaklimatyzowała w żłobku i aby mąż zadecydował czy robimy kolejne dziecko czy mam szukać pracy. Mam dosyć siedzenia w domu, czuję się jak więzień.
No to się pożaliłam..
Podziwiam Was dziewczyny pracujące. Nie dość że pracujecie, to jeszcze zajmujecie się dziećmi po pracy, odrabiacie lekcje ze starszakami, gotujecie, sprzątacie, pierzecie i jeszcze dbacie o męża dziecko i siebie. Ja tego wszystkiego nie ogarniam, pomimo że nie pracuję. Ola to taki przylep że nic nie daje mi zrobić. Nie potrafi się zając sama sobą nawet 3 min tylko mama i mama..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dodam tylko, że zdaję sobie sprawę z tego że będzie płakać na początku, a może będzie wręcz odwrotnie? nie wiem.. okaże się.
Ale jestem wściekła na teśiową!! Brrr!! Ona chyba myśli że w żłobach torturują dzieci.. Albo nie może tego przeżyć że stać nas na żłobek i na to abym mogła zając się domem i nie pracować.
Jejkuś ale jestem zła!
no dobrze już się zamykam :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
czesc dziewczyny, dawno mnie nie bylo, generalnie u mnie kiepsko, jestem po trudnych przezyciach, mąż w szpitalu, pewnie w pon wyjdzie,ale zapowiada mi sie stres o jego zdrowie i bezpieczenstwo..nie mam juz sily, a od wrzesnia wracam na caly etat do pracy, do tego w pon Maly idzie na tydzien adaptacyjny do zlobka, potem juz na 4 dni..nie wiem jak to wszystko ogarne, za duzo zwalilo mi sie na glowe i mam mega dola:(
poza tym dzis zobaczylam że Szymek ma bialy nalot na dolnej wardze i nie wiem co to:/ chyba plesniawki..ehh..mało mi zmartwien i rzeczy na glowie:(
Justa, zobaczysz, bedzie dobrze ze zlobkiem, jak nie, to sobie odpuscisz..ja mam nadzieje ze Szymkowi sie spodoba, choc na pewno na poczatku beda jazdy..tak mysle..tylko szkoda, ze to wszystko na raz bede miala na glowie:((
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
O jejaś! martusia moje problemy to pikuś przy Twoich. Będzie dobrze, trzymam kciuki. Szymusiowi na pewno się spodoba w żłobku a mąż szybko wróci do zdrowia. Buziaki kochana
a na pleśniawki i wszystko co się dzieje w buzi polecam płukanki z zaparzonej szałwi. Naprawdę pomaga. Na początku nie wierzyłam mojej lekarce, ale zaufaj mi 2-3 dni i sladu nie będzie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MRtusia bardzi mi przykro mam nadzieję, ze wszysto się ułozy i z mężem będzie ok.

Ja wczoraj jak wróciłam do domu to nie poznałam Mikołaja. Mąż zabrał go do fryca i nic nie powiedział a mały z krótkim jeżykiem teraz taki duży się wydaje - szok :D

Justa zrób jak uważasz nie przejmuj się teściową. To Ty siedzisz z Olą na codzień i wiesz co dla niej dobre. Jak Was stać to dlaczego nie, a może Ola zaaklimatyzuje się szybciej niż myslisz i będzie fajnie a ty odpoczniesz.

Ja pracuje normalnie ale szczerze mówiąc to czuje, że nic nie ogarniam. Po pracy szbko do domu a tam ciągle syf, nie wyrabiam się z praniem, sprzątaniem, zapominam o zakupach - ogólnie czasami mam dość, doła i wogóle. I staram się jak najwięcej czasu małemu poświęcać a o sobie to całkiem nie myślę, nasze życie towarzyskie to wogóle legło w gruzach /to głównie z mojej winy - bo mąż często chce mnie gdzies wyciągnąć/. O 21 jestem tak zmęczona, że czasami zasnę szybciej niz Mikołaj. A z drugiej strony jak czasami sobie pomyślę, że może podrzucimy Mikołaja do babci i gdzieś wyskoczymy to mam takie wyrzuty, że zostaje w domu - straszne to jest w sumie.Wy tez tak macie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MRtusia, trzymaj się, na pewno wszystko się dobrze ułoży.

Justa, rób tak jak Ci serce podpowiada. Każda kobieta potrzebuje trochę czasu dla siebie. Teściową się nie przejmuj.

U mnie generalnie z dniem kiedy wróciłam do pracy to dom poszedł w odstawkę. Sprzątam, kiedy mam czas a czasu prawie wcale nie mam. Na szczęście mam Karolinę i ona mi odkurzy i zmyje podłogi a to już dużo. Małżeństwo też mi podupadło, strasznie się odsunęliśmy od siebie. Ostatnio odbyliśmy z mężem poważną rozmowę i mamy mocne postanowienie naprawienia naszego związku. Mąż się szykuje do zmiany pracy i prawdopodobnie 2-3 tygodnie będzie poza domem i wtedy wszystko spadnie na moje barki... na razie sobie tego nie wyobrażam ale wiem, że dam radę, przecież niektóre z was też są sporo czasu same jak Wasi mężowie wyjeżdżają.
No i muszę się wybrać do dietetyka. Przybrałam i źle się z tym czuję a na siłownie czy jakieś ćwiczenia nie mam siły i czasu. Jak nie pracowałam to spędzałam z Zuzą minimum 2 -- 3 godziny na spacerach dziennie a teraz 8 godzin siedzę przy biurku. Zuza jest na etapie placu zabaw i nie mam tak naprawdę ruchu. Nie jem dużo ale wiek niestety też robi swoje.
Dobra już nie marudzę, miłego dzionka dziewczyny.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witajcie :)
Ja niestety na spotkaniu na razie się nie zjawię bo moje dziewczyny są lekko podziębione :( Niestety po raz kolejny dzieciaki męża siostry je zaraziły :/
Także póki co wolę ograniczać kontakty szczególnie z dziećmi.

Michałowa tak od kwietnia do końca czerwca byłam w UK wybyczyłam się za wszystkie czasy :) Kiedy teraz pewnie też w tych okolicach w przyszłym roku :)
Dziewczynki super nie ma problemów z kłótniami dogadują się super na prawdę nie mogę narzekać :)

Dziewczyny bardzo mi przykro że straciłyście ciąże. Trzymam za Was kciuki :*

A tutaj moje pannice :)
image
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
image
image
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czesc Dziewczyny,

wszystkie mamy ciężko, nie jest łatwo, ja mam pomoc babci, która robi wszystko, ale jakby jej nie było to nie wiem jakbym dała sobie radę. Sama po 8 godz. jestem padnieta, choć pracy nie mam cięzkio, prace mam fajną, jak przyjdę do domu to zajmuje się tylko synkiem i z nim zabawa i spacer, ale gdyby nie babcia, musiałabym prać, prasować, itd.Tez zasypiam z małym przy kładzeniu spać, na 10-15 min, potem wstaje i szykuje sie na kolejny dziń do pracy. Na nic człowiek nie ma czasu, jest to strszne i będzie tak już zawsze:)

Martusia dużo siły dla Ciebie, wierzę że będzie dobrze.

Justa żłobek jak najbardziej dla dziecka, będzie tam sie rozwijać, nauczy sie jeść, super i też odpoczynek dla siebie, wiem że jesteś bardzo zarobiona, nawet gorzej niż te co pracuja, powiem Ci że ja wole wyjść do pracy i niż siedzieć w domu, roboty zawsze full, wszystko nie do obrobienia. My też planujemy drugie dziecko, ale nie wiem jak to bedzie duzy to wysiłek, ale trzeba, nie chcę aby Łukaszek był sam, chcę żeby miał rodzeństwo, a czas mnie już goni, nie jestem już taka młoda. Pozdrawiam :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja też jak przyjde po 8 godzinach to chciałabym pobyć trochę z Hania , pojde na jakis spacerek czy plkac zabaw i jestem i tak juz padnieta , maz sie dziwi ze ja juz o 21 spie :)
pranie prasowanie jak przyjde i tak to jest ,
mąż teraz też juz nalega na drugie ale ja sie ciagle boje jak sobie damy rade , pomaga mi ale wiadomo mama i tak na pierwszym miejscu , troche mniej uwazamy i co bedzie to bedzie , napewno jak bedzie to bede sie cieszyla i beda obawy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też mam powoli dosyć siedzenia w domu. Mam wrażenie, że gdybym poszła do pracy to bym chociaż psychicznie odpoczęła. Każdy dzień taki sam, jakoś nie mogę tego wszystkiego ogarnąć. Mam wrażenie, że marnuje się w domu. Byliśmy teraz na biwaku gdzie przyjechała dwójka dzieci, dziewczynka 4 miesiące starsza od Madzi i już od dobrych sześciu miesięcy bez pieluchy. Dużo gada, radzi sobie ze starszym bratem. A Madzia delikatna, boi się dzieci, nie umie się obronić, taka ciapka przy nich. No i w pampersie... Tak sobie pomyślałam, siedze w domu niby dla dobra dziecka a wcale Madzia jakaś wybitnie rozwinięta nie jest, więc siedze w domu a i tego nie ogarniam jakbym była do niczego. Także chyba każda z nas ma na ten temat dużo myśli...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dzięki dziewczyny za wsparcie. Lidka ja czuję się podobnie jak Ty.
Liczę na to, że Ola w żłoku nie będzie płakać, że szybko się przyzwyczai i wiele nauczy. Mam też nadzieję, że nie będzie chorować. Zobaczymy.. Ale jestem zdecydowana. Dzisiaj idę na spotkanie z właścicielką i podejmę decyzję czy akurat ten żłobek mi odpowiada.
Jeśli nie to jest kilka innych na osowej.

A ja dzisiaj umieram dziewczyny. Dostałam okres i czuję się jakbym rodziła. Koszmar.. Wymioty, biegunka, drzeszcze, gorączka i bolące skurcze brzucha. Przed ciążą nie miałam takich mocnych miesiączek. Wzięłam ketanol ale po godzinie czekania nie czuję żadnej ulgi. Zaraz zadzwonie do ginekologa i się umówie na wizytę w następnym tygodniu. Może lekarz mi pomoże.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć dziewczyny!
MRtusia - trzymaj się dzielnie! I zdrowia dla męża! Mam nadzieję, że to jednak nic poważnego. Jak człowiek przeczyta jakie prawdziwe! problemy mają inni, to od razu głupio się czuje, że narzeka na swoje...
Muszę zacząć bardziej doceniać to co mam...
Zdrowie najważniejsze!

Justa - nikim sie nie przejmuj, a już najmniej teściową ;-). Żłobki super wpływają na rozwój dziecka...w grupie jednak siła ;-). A przecież zawsze możesz zrezygnować, jak zobaczysz, że jednak Ola się nie nadaje, że stresuje się itd. To nie jest tak, że nie masz innego wyjścia.

Lidka - a co z twoim biznesem? Jednak nic z tego? ;-(

Ja dziewczyny, gdyby nie mąż to nie dałabym ze wszystkim rady. Po pracy jestem cała dla Lenki. Zwłaszcza, że ona ostatnio bardzo jest za mną...widocznie taki etap. Takze po pracy zabawa w domu, lub spacer, kolacja, kapiel i dopiero jak poloże ją spać mam czas dla siebie. Bogu dzięki zasypia sama i ok 21 mam już wolne ;-). Ale co ja mogę zrobić o tej godz? Czasem coś przygotuję na obiad na kolejny dzień, czasem coś poprasuje, ogranę siebie i padam ok 22-23, bo noce są różne a o 6 trzeba wstać. Sprzątam w weekend i prawdę mówiąc czasem olewam, kurz ścieram jak już widać mocno hehe, łazienkę co 2 tyg. mi się zdaża...czas tak szybko leci, że nawet tego nie zauważam. Na szczęście odkurza mąż, rzeczy Lenki on często prasuje i ogólnie jak siedzi w domu to mieszkanie ogarnia. Ale jak to chłop ;-) kurzu nie widzi i takie gruntowne sprzątanie kuchni, łazienki i wc jest moje. Ogólnie to podział u nas obowiązków mniejwięcej po połowie. Ale czasu dla siebie mam b. mało - prawie w ogóle. Fryzjer rzadko - co ok 3 m-ce bo tylko podcinanie, u kosmetyczki dawno nie byłam, zakupy...och też mogę sobie pomarzyć...tak przy okazji robię. Albo czasem wyskoczę w sobotę w czasie drzemki Lenki jak mąż może zostać w domu na godzinkę. Ale to też dlatego, że mi szkoda czasu, który mogę z Lenką spędzić. Uwielbiam z nią być...
Wiadomo też, że czasem po południu gdzieś razem wychodzimy do znajomych itd. wtedy jest dwa w jednym - życie towarzyskie i rodzinne ;-). Kino i samotne wyjścia zaliczamy z mężem raz na jakiś czas przy okazji jak do nas teściowa przyjeżdża, bo jest parę dni wtedy, nocuje i nie ma problemu z opieką, a Lenka też uwielbia z nią być i nie zauważa naszej nieobecności.
Czasem mam gorsze dni - np. przed miesiączką heh kiedy wszystko mnie przerasta i czuję ogromne zmęczenie, i brak czasu na wszystko. Wtedy wydaje mi się, że każdą rzecz zawalam, że wszytsko robię nie dość dobrze, bo na wszystko nie dość czasu. Że jestem złą matką/gospodynią bo nie zawsze jest obiad - gotuję na parę dni to samo, albo jemy jakieś gotowce (kupne albo może pomrożone wcześniej), albo w ogóle nie ma obiadu bo nie było kiedy zrobić i wtedy z mężem jemy kanapki, a Lenka zamrożoną wcześniej specjalnie dla niej porcję zupki lub słoiczkowe jedzenie...na szczęście tak jest rzadko. Oj są gorsze dni - wiadomo.
Ale jak tak na trzeźwo myślę, jak dzisiaj o tym, to wiem że i tak jest super. Że super sobie radzimy biorąc pod uwagę fakt, że mamy z mężem na codzień tylko siebie - jedna i druga mama nie mieszkają w Gdyni.

Takze głowa do góry babeczki!Najważniejsze to nie wymagać od siebie za dużo i samemu na siebie presji nie wywierać. Kto powiedział, że trzeba codziennie sprzątać, prasować itd. Obiady można robić szybki i na 2 dni, czasem kupić pierogi z Biedronki hehe.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Matko - ale się rozpisałam! ;-)

A jeszcze chciałam napisać, że Lenka znowu od dwóch dni gorzej śpi. Te cholerne piątki b. powoli wychodzą - od ponad m-ca górna piątka się przebija. Cały czas widzę dziurawe dzisło, a zęba brak...ech! Dziś w nocy dostała nurofen i ok 2 do 6:30 spała bez płaczu...

No i właśnie teraz tylko "mamusia", "a mamusi" itd. Ona nie mówi "do" tylko "a" ;-)). Coraz więcej mówi, czasem takim zdaniem walnie, że aż w szoku jesteśmy np. "tu też jest torebka mamusi".
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sorki za zdjęcie do góry nogami ale imagesheck się coś chrzani :/
image
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Spoko ;)
I tak widać, że super dziewczynki! Właśnie to zapomniałam napisać wcześniej! ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej dziewczyny,

dzisiaj byłam na spotkaniu w żłobku i wiecie co zrobiłam?? poryczałam się przy kobiecie!! Jak zobaczyłam te bawiące się maluszki to się wzruszyłam i pomyśłalam o oli i poleciały łzy..
Durne babsko ze mnie, nie potrafię opanować emocji. Z jednej strony chcę trochę odpocząć i wiem że oli będzie służyć przedszkole a z drugiej nie potrafię się z nią rozstać. Sama nie wiem co robić.
Koniec tematu już Wam głowy nie zawracam!

Michałowa u nas to samo z górnymi piątkami. Ja już jedną widziałam miesiąc temu ale znikła ;) teraz idą na 100%. ola pije tylko mleko. jak ją pytam który ząbek boli to pokazuje na górną lewa piątkę. A dziąsło rzeczywiście pęka.
Biedne te nasze dzieci ale już bliżej niż dalej tego bolesnego ząbkowania.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agusia śliczne dziewczynki!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MRtusia trzymaj sie Kochana! Musi byc dobrze!

Justa jesli zdecydowaliscie sie na zlobek to nie patrz na tesciowa tylko spróbujcie:) tak jak dziewczyny pisza zawsze mozna zrezygnowac.

Ja tez ciagle sama z mala ale powiem Wam ze jak wczesniej mialam dosc i chcialam sie wyrwac, to teraz bardzo to polubiłam:) wiadomo czasem jest ciezko i juz wychodze z siebie ale daje rade:) zrezygnowalam z niektorych rzeczy jak np prasowanie, chyba ze cos ewidentnie tego potrzebuje, sprzatam, odkurzam myje podlogi (co drugi dzien, bo ten wszechobecny pasek z piaskownicy mnie do szalu doprowadza:) myje lazienke kuchnie wszytsko robie razem z Laura, tzn albo daje jej cos do zabawy typu kuferek z bizuteria albo z kosmetykami do malowania i mam ja z glowy na dobre pol godz do godziny albo wlaczam jej bajke na laptopie, albo bawimy sie ze ja sprzatam a ona mi "pomaga":) jak cos gotuje albo myje naczynia to ja sadzam na blacie w kuchni i pokazuje jej i tlumacze wszytsko co robie. Piore wywieszam pranie tez razem z nia, tzn ona mi "pomaga":) Troche pomaga mi mama glownie jesli chodzi o gotowanie i robienie zakupow, ale reszta nalezy do mnie, bo ona ma jeszcze moja babcie ktora musi sie opiekowac i odwiedzac co drugi dzien, a do tego pracuje wciaz na pelny etat. No wiadomo bywa ciezko, ale tak sobie mysle ze kazdego dnia dzieje sie cos nowego, dlaczego mam pozbawiac sie na wlasne zyczenie czasu ktory juz nie wroci? jesli musialabym isc do pracy to oddalambym Laure do zlobka, ale skoro mam taka mozliwosc ze moge byc z nia to nie chce z tego rezygnowac:)
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Justa ale dlaczego sie poryczalas, bo chcialabys zeby Ola sie tam bawila z nimi czy bys nie chciala? bo nie zrozumialam:)

Szczerze to ja sie wcale nie czuje gorsza ze Laura jeszcze robi w pieluche, ze malo mowi, a ja z nia siedze i powinnam ja tego nauczyc. Mysle ze na wszytsko przyjdzie czas a to ze jestem z nia to przeciez nie zeby ja szkolic tylko zeby wspolnie spedzac czas, bawic sie, wariowac, pokazywac swiat. Dzieci w zlobkach rzeczywiscie szybciej sie rozwijaja, ucza sie jedne od drugiego ale w koncu kazde dziecko nauczy sie mowic, jesc, robic na nocnik i to zlobkowe i to domowe. My chcemy oddac Laure od nowego roku na pare godzin w tygodniu, ale to narazie sa odlegle plany, bo chcialabym zrobic prawo jazdy i chce zeby miala kontakt z dziecmi, w lecie to pelno dzieci na placu zabaw a w zimie gorzej.
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dagmarko ja sama nie wiem dlateczego się popłakałam. chyba dlatego, że boję się rozstania z Olą. Ja również kocham z nią spędzać czas ale potrzebuję też kilka godzin w tygodniu dla siebie by nie słyszeć co 3 minuty mama?mama?mama!! :)Głowa mi już pęka od jej pisku, płaczu i ciągłego wołania. Teściowa obiecała że zajmie się olą jeśli będe chciała wyjść na zakupy/posprzątać w spokoju ale wpada i wypada po 40min bo musi do tesco jechac.
ciężko opisać to co czuję.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Michalowa wlasnie doczytalam o "Twoich" pierogach z biedronki:))) my teraz bylysmy same bo mama byla dwa tygodnie na wycieczce i pierogi z biedronki bardzo sie przydaly:) tez gotowalam obiady na 2-3 dni, zakupy w wozek i najgorsze wnoszenie na 2 pietro.
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Justa dzięki śliczne :)
image
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hani też chyba 5 wychodzą , nie chce za bardzo jeśc tylko mleko i jakieś jogurty , wczoraj jak chciałam jej umyć zęby to zapłakała bardzo ,dałam jej na noc nurofen , w dzień też marudna , może macie jakiś sprawdzony żel na ząbki czy coś bo nigdy takiego problemu nie mieliśmy ?

a mnie dzisiaj tak boli podbrzusze chociaż do okresu jeszcze daleko , może to poprostu ból owulacyjny , nie wiem , myśle czy jakas tabletka nie pomoże bo cięko mi dziisiaj
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej Dziewczyny:)

Ja też zalatana jestem, Patrykiem zajmuje się babcia ale właśnie sie dowiedziałam, że ma propozycje pracy od 1 września i nie wie co robić a ja znowu żłobka bym musiała szukac tylko gdzie? już sama nie wiem justa a Ty gdzie oddajesz mała?

Byłam wczoraj w poradni laktacyjnej bardzo fajne spotkanie dużo mi położna wytłumaczyła i pokazła. Okazało się, że Patrycja to mały żarłok z 2900 przytyła to 4200 w 4 tygodnie.. normalnie przeżyłam szok!
W sumie to nie powinnam się dziwić bo onapotrafi siedzieć przy cycku cały dzień o to jest właśnie problem bo nic nie mogę zrobić a już wogóle zajmować sie Patrykiem niestety :(
co do męża to ciągle pracuje i jest zajęty a wieczorami to też zasypiam razem z dziećmi :( trochę sie oddaliliśmy od siebie ale też chcemy to naprawić bo już o tym rozmawialiśmy :) niestety coś za coś już niemogę sie doczekać kiedy mała bedzie starsza.
15 września idziemy na wesele i nie wiem czy wziąść Patryka czy nie. Będziemy mieli tam pokój więc raczej go wezme bo i tak będe musiała biegać co 2 godz do pokoju karmić Patrycje:P

Agusia śliczne dzieczyny chciałabym, żeby moja dwójka była już taka duża..

Przykro mi dziewczyny, że nie donosiłyście.. sama wiem jak to jest ale napewno będzie dobrze mi się udało to i wam sie uda :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Asienkaj u nas niestety zaden zel nie dzialal tylko nurofen, ale chyba Agusia kiedys pisala o jakims zelu do zabkow ktory polecala.
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no to chyba tak jak dałam jej na noc zostane przy nurofenie bo t ow miare pomaga a za czesto jej nie daje bo narazie 1 raz
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my po weselu- i juz wiemy, ze nigdy wiecej z dzieckiem na wesele nie pojdziemy...jestem padnieta ciaglym bieganiem i zastanawaniem sie gdzie ona jest---bylo sporo dzieci niestety i Lusce wylaczyl sie sluch na wolania i prosby nasze....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć!
Znowu cisza!?
Ostatnio myślałam o Sbj - co u Ciebie? W ogóle się nie odzywasz, a jeszcze rok szkolny się nie zaczął! ;-)
No i Mar-chew ucichła...
A Sylwiah to pewnie zasypana turystami ;-)

Lenka źle śpi - dziś 2 razy się z płaczem budziła, nurofen pomógł na 3 godz. Wczoraj wreszcie wyraźnie już widziałam, że ta cholerna górna piątka się przebiła. Pewnie od tego płacz...cały czas idzie. No i już dolne dziąsło, trzeciej już 5-tki mocno napuchnięte...kiedy to się skończy. Mam wrazenie, że od ponad roku cały czas męczymy się z ząbkowaniem. Wrrr

Aguś - podziwiam Cię, że dajesz sobie radę z taką dwójką maluchów. Jak patrzę na Lenkę, to nie wiem jakbym teraz mogła podzielić czas jeszcze na drugiego bejbika małego. Lenka jest jeszcze taka mała, że nie rozumie "zaraz, za chwilę"...wszystko musi byc zrobione teraz.

23 września lecimy na Majorkę. Jedna z lepszych ofert i cenowo i kierunek. Myśleliśmy jeszcze o Grecji/Kos - ale los zdecydował za nas, akurat mąż w tym terminie ma pracę. Mam nadzieję, że będzie fajnie - bo to raczej spokojna cześć Majorki i przede wszytskim, że pogoda będzie, bo z tym może byc już różnie pod koniec września. Bezpieczniejsze byłyby kraje arabskie - tam na pewno jeszcze ciepło, ale do Egiptu boję się jeszcze z Lenką. A w Turcji dopiero co byliśmy - inne rejony ewentualnie, ale mąż nie chce ;-).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u nas też tragedia ze spaniem. dzisiejsza popołudniowa drzemka zakończyła się ogromnym krzykiem przez sen... musiałam ją obudzić aby się uspokoiła... u nas 3 tak masakrycznie wychodzi...
a w nocy jak jej podawałam nurofen to się niem zakrztusiła... normalnie serce w gardle miałam bo kasłała przez dobre 5 minut i tak jakby się dusiła i chciała zwymiotować... i całą noc i tak popłakiwała...
My w październiku jedziemy do Hiszpanii - normalnie się doczekać nie mogę ;P
My Hani nie braliśmy na wesele ostatnio... wybawiłam się za wszystkie czasy...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u nas też problem z piątkami , wychodza własnie , dzisiaj bylismy u dentysty i powiedziala ze to piatki , Hania była taka dzielna jak powiedzialam że Pani da nam lekarstwo to otworzyła buzie i pokazala zabki , dostałyśmy czopki Viburcol bo powiedziała że to ja uspokoi i nie bedzie tak bolalo i mamy psikać tantum verde i ze te zele na zabkowanie nie dzialaja bo to tylko powierzchownie znieczuli a ząbki to tak bardzuiej w środku szczegolnie 5 bo maja dużą powierzchnie

taki to już nasz los z dzieciaczkami :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej dziewczyny,

Michałowa my również chcemy polecieć na Majorkę, jednak 23 września niestety jest dla nas za wczesnie bo prawdopodobnie mąż dopiero wróci 23 lub 24 września. kolejny wylot z gdańska jest chyba 29 ale nie ma już ciekawych hoteli jak w terminie 23 :( Boję się też o pogodę na początku października. W ubiegłym roku było ok 23-25 stopni i tak sobie myślę że niewiele jak na całodniową zabawę w basenie. Muszę jeszcze pomyśleć.

A my dzisiaj po pierwszym dniu w żłobku.
Początek straszny zarówno dla niej jak i dla mnie. Ola płacz i ja płacz. Opiekunki kazały mi iść na spacerek na 30min, nie chciałam ale wyprowadziły za rękę, uściskały i powiedziały że początek jest zawsze trudny.
Wróciłam po 30min, usiadłam na schodach i słuchałam jeszcze 15min jak się pięknie bawi. Nie płakała, nie wołała mama. Potem mnie zawołały. Jak Ola mnie zobaczyła to podbiegła i spojrzała się na mnie z rozżaleniem. ALe po chwili odwróciła się na pięcie i poszła dalej się bawić :) Nie bardzo miała ochotę wrócić do domu.
Ale jedna z opiekunek powiedziała że dziecko należy zabierać w momencie kiedy bawi się najlepiej bo wtedy chętnie zostaje następnym razem.
Poprosiłam Olę aby zrobiła wszystkim papa. grzecznie pomachała rączką a potem podbieła do każdej z opiekunek i dała im buziaka! :) same były mile zaskoczone :)

W drodze do domku pytałam czy jej się podobało, że jutro również przejedziemy, pomacha mamusia, mama pojedzie na zakupy i wróci po Oleńkę. Na wszystko się zgodziła :) Zobaczymy co przyniesie jutrzejszy dzień.
Dziewczyny trzymajcie kciuki.
ale sie rozpisałam..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wow super! Brawo Justa.

A jak cenowo wygląda takie zostawianie na godzinkę, dwie dziennie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kolejny dzień za nami. Tym razem godzinka bez mamy. Zaczęło sie super, ola grzecznie mi pomachała, dała buziaka i poszla do grupy. Jednak przypomniało jej się po 10 min że mamy nie ma i płacz przez 10min :( Dam jej jeszcze kilka dni. Jeśli nadal będzie płakać zabiorę ją z tamtąd.
Lidka za ten żłobek płacę 550zł plus jedzenie, czyli śniadanko 1zł i zupka 3,50zł. Ola docelowo będzie zostawać 4-5 godzin dziennie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Justa - będzie dobrze... ja przez miesiąc w przedszkolu w ogóle nie chciałam bawić się z dziećmi tylko chodziłam jak struta ;P (nawet to pamiętam) - a później, to się nawet za siebie nie oglądałam jak biegłam do swojej grupy ;P

nocka u nas tragiczna od 3 z dzieckiem w pokoju - Hania zajmuje ponad połowę łóżka jak śpi :P z mężem jesteśmy nieźle poobijani ;P ale chyba się przebiła ta wstrętna 3 ;P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Justa - super. Myślę, że nie będzie źle i Ola szybko się przyzwyczai.

Asienkaj - a dlaczego bylas u dentysty? Tylko z powodu 5-tek? Czy tak ogólnie?
Ja bym chciała iść z Lenką na tą wizytę adaptacyjną. Tylko nie wiem gdzie. I czy w ogóle moja córka da się dotknąć? Chciałabym żeby dentystka sprawdziła czy wszystko jest ok. I zalakowała ząbki - czy jak to sie mówi? Żeby ochronić przed próchnicą.
Dzisiejsza noc super. Zasnęła przed 21 i dopiero o 6:30 na mleko się obudziła, a potem jeszcze do 8 pospała. Także chwilowo zęby ustąpiły. Już częściowo górna piątka wyszła...pewnie na dniach będzie znowu ból, bo druga część będzie wychodzić...no i kolejna dolna piątka czeka - już dziąsło nabrzmiałe.

Stwierdziliśmy wczoraj z mężem, że ewidentnie Lenka to taka indywidualistka. Woli się sama bawić niż z dziećmi - raczej z boku obserwuje. Wczoraj mąż był z nią na bulwarze na placu zabaw. Mnóstwo dzieci, a ona z boku sama robiła babki z piasku. Podszedł do niej chłopczyk w jej wieku i zaczął razem z nią sypać piasek do wiaderka, to Lenka powiedziała "nie" i sie od niego odwróciła ;-/. Już parę razy widziałam, że tak ma, że woli sama. Chodzimy do znajomych gdzie sa dzieci to bawi się sama ich zabawkami...nie wiem czy to taki wiek, czy taka jest. Moze za rzadko z dziećmi się spotyka? W żłobku chyba by się nie odnalazła. Za rok chcemy ją posłać do przedszkola...mam nadzieję, że się uda.

Justa - no właśnie ta pogoda trochę spędza mi sen z powiek ;-). Też chciałabym korzystać z basenów i morza...a jak będzie zimno, to słabo. A może być różnie. I b. ciapło i deszcz i zimno. Może lepiej do Turcji lećcie? Tam na pewno ciepło będzie, a naprawdę bardzo fajnie i bezpiecznie - europejsko. w dobrym hotelu na pewno nic wam nie grozi jeśli chodzi o sensacje trawienne...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Michałowa byliśmy włąsciwie z powodu piątek ale chcieliśmy też aby hania przyzwyczajała się do dentysty
poszliśmy do dziecięcego dentysty na przymorzu w Trzech Żaglach , była bardzo fajna Pani tylko gabinet typowo prywatny
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
myśmy były w Wiewiórce w Gdańsku Wrzeszczu... Hania pogryzła panią dentystkę ;P
my jedziemy zwiedzać... nie dla nas wakacje na ręczniku ;P ale wiadomo, wolałabym aby nie padało :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A no właśnie Marchew - Ty pisałaś, że Hania ma jakieś plamki na zębach czy kamień? Co powiedziała dentystka?

Ja u Lenki wczoraj zobaczyłam na górnych czwórkach takie delikatne prawie widoczne, małe plamki białe...oby to nie był poczatek prochnicy. Te cholerne spanie nad ranem po mleku mnie dobija - moja wyobraźnia działa, widzę takie robaczki (pamiętacie film z naszego dzieciństwa "bylo sobie życie"?) jak sobie wiers dziury w zębach Lenki ;-)).

Myjąc wieczorem zęby Lence uczę ją, że trzeba myć itd. Ze kiedyś pójdziemy do pani dentystki i ona powie "otwórz buzię" i że wtedy trzeba pokazać ząbki i Lenka otwiera buzię i robi aaa. No i żeby tego mojego narcyza połechtać mówię, że wtedy pani dentystka zrobi "wow jakie piękne ząbki!" ;-). No i Lenka się wtedy cieszy i mówi "taak". Takze pomalutku przyzwyczajam ją do tego. Chyba musimy się umówić w jakieś dobre miejsce.

Marchew - z Lenką tylko wypoczynek. Ewentualnie spacerki po okolicy, czy małe wycieczki komunikacją miejską do większych miejscowości planujemy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hania ząbki ma zdrowe :) i właśnie jakiś osad jej się tam robi... czasem uda mi się go ze szczotkować i za dwa dni znowu jest... Dentystka na tyle ile Hania jej pozwoliła zeszlifowała jej ten wstrętny osad... ale wrócił... mojej koleżance dentysta powiedział, że to normalne u takich małych dzieci... Ja Hani czytam książeczkę "O Jurku, którego bolał ząb" ;P zawsze jej się podobało mycie zębów - od kiedy idzie 3 - robię to na siłę...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marchew a gdzie jest ten dentysta we wrzeszczu bo tez chcemy podejsc a do wrzeszcza mamy blisko:)

Justa moze i ja bym Laure podrzucila od czasu do czasu do zlobka, tylko nie teraz ale w zimie bym chciala. Tylko nie wiem czy u nas jakies sa na morenie i czy mozna tak od zimy zaczac, czy koniecznie od wrzesnia, jak myslicie?
[url=http://www.suwaczki.com/]image[/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dagmarko ten sam żłobek co nasz jest również na morenie
http://www.calineczka.net.pl/

Ja czarno widzę jutrzejszy dzień :/
dzisiaj jak jej tłumaczyłam po wyjściu ze żłobka, że jutro ola mamie zrobi papa da buzi i pójdzie do dzieci i cioci to pytała mama? no to odpowiadam że mama pojedzie po zakupy, kurczaczka na obiadek kupi itd i wróci po ciebie a ona mama??? tak jakby chciała mi dać do zrozumienia że ona może bawić się z ciociami i dziećmi ale ja mam być obok..

Michałowa a mozesz podać nazwę hotelu w którym byliście w turcji?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jedyne czego jestem pewno to to, że oddaję Olę w dobre ręce. Opiekunki są naprawdę kochane, przytulają dzieci, jeśli dziecko płacze to tłumaczą, wyjaśniają.Śpiewają piosenki, tańczą z dziećmi, czytają książeczki, malują czyli wszystko to co my chciałybyśmy robić z dziećmi ale brakuje nam czasu albo sił.
Ja im zaufałam wczoraj kiedy pani emilka wzięła mnie na bok przytuliła i powiedziała że mam się nie martwić, że Ola się przyzwyczai, że one zadbają o jej rozwój, zdrowie już sama nawet nie pamiętam co do mnie mówiła bo byłam tak zapłakana :) Są młode ok 28 lat ale widać że kochają dzieci i są baaaardzo cierpliwe.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej!
Justa i jak dzisiaj było?

Co do hotelu w Turcji. Jest na pewno dużo lepszych hehe. Ale na nasz nie narzekaliśmy. ALE - my nie jesteśmy wymagający i mieliśmy tak niską cenę, że nie mieliśmy prawa marudzić ;-). Było czysto, dobre jedzenie, duży teren z trawką do biegania dla Lenki, 2 huśtawki, mały basen z brodzikiem, animacje w porządku, ale najwaznijsze ze b. blisko promenady, morza, no ogolnie centrum Side, ale w miare cicho. Aaa i jedzenie super.
http://www.oceniacz.pl/hotel/3241/sun-club-side/opinie

No w tej cenie co my mieliśmy urlop, to lepiej nie moglismy trafic. Bylismy z Itaką. Fajne tam bylo to, że kazdy pokój ma jedno duże łózko i obok pojedyncze. Złączyliśmy te łóżka razem i mielismy mega wielkie łoze i spalismy w trojkę - Lenka przy ścianie, wręcz w poprzek, a my z mężem wciąż dużo miejsca na swoim łóżku. Zimno w nocy mi bylo pod tym ich przescieradelkiem. Tym razem wezme cos cieplejszego do spania, a nie koszulke letnią. Musiałam w męża ciuchach spac, bo nie bylam przygotowana, bylam pewna ze bedzie goraco ;-).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Założyłam nowy wątek, bo ten długi niemiłosiernie...aż 3 m-ce pisałysmy w nim!

http://forum.trojmiasto.pl/GRUDNIOWE-MAMY-2010-CZ-37-t406985,1,16.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko

pomóżcie-pomysł na własny biznes (104 odpowiedzi)

podpowiedzcie,co mogłoby wypalić w małym mieście,myślę,by wreszcie wziąć sprawy w swoje...

Czy ktoś korzystał z pomocy psychoterapeuty? (63 odpowiedzi)

Czy ktoś korzystał z takiej pomocy i może polecić? Ja próbowałam dwa razy, u dwóch różnych osób,...

Do mam dzieci z AZS . (37 odpowiedzi)

Prosze o rade , jak radzicie sobie z świądem u dziecka . Córka 7 msc , AZS bardzo mocne , ogolnie...

do góry