Widok

Mamusie i dzieciaczki lipiec-sierpień 2011 *35*

Rodzina i dziecko bez ogłoszeń Temat dostępny też na forum:
Linki do poprzednich wątków:
http://forum.trojmiasto.pl/LIPIEC-2011-t192711,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/lipiec-sierpien-2011r-t202216,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/lipiec-sierpien-wrzesien-2011r-t206064,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/lipiec-sierpien-wrzesien-2011r-3-t208324,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/lipiec-sierpien-wrzesien-2011r-4-t209793,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-wrzesien-2011r-5-t212158,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-wrzesien-2011r-6-t214161,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011-r-7-t217525,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011-r-8-t220530,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011-r-9-t221819,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011-r-10-t225144,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011-r-11-t227447,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011-r-12-t232368,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011-r-13-t235896,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011-r-14-t239540,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011r-15-t243409,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011r-16-t246026,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011r-17-t249206,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Re-Mamusie-lipiec-sierpien-2011r-18-t251021,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011r-19-t253599,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011r-20-t256518,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011r-21-t258986,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011r-22-t262430,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpin-2011-23-t265651,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-i-dzieciaczki-lipiec-sierpien-2011-24-t268926,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-i-dzieciaczki-lipiec-sierpien-2011-25-t275252,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-i-dzieciaczki-lipiec-sierpien-2011-26-t280496,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-i-dzieciaczki-lipiec-sierpien-2011-27-t284788,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-i-dzieciaczki-lipiec-sierpien-2011-28-t289089,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-i-dzieciaczki-lipiec-sierpien-2011-29-t293070,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-i-dzieciaczki-lipiec-sierpien-2011-30-t298084,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=301622&c=1&k=160
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=305067
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-i-dzieciaczki-lipiec-sierpien-2011-33-t307805,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=310199

NASZE MAMUSIE I MALUSZKI:

01. francess / 12.06 - PIOTR , 4030g , 58cm , SN
02. lisiusowa / 17.06 - JAŚ , 2490g , 53cm , CC
03. binka / 19.06 - DAWID , 3260g , 52 cm , SN
04. carmelasoprano / 20.06 - SARA , 2780g , 49cm , SN
05. arisa6 / 26.06 - JAŚ , 3400g , 56cm , SN
06. Marta / 7.06 - CÓRKA , 4250g , 54cm , CC
07. Carool / 30.06 - SYN , 3000g , 54cm , SN

08. mona_g / 01.07 - KUBUŚ , 3600g , 56cm , SN
09. kulka_07 / 02.07 - ANIELKA , 2700g , 53cm , SN
10. młodamamuśka / 05.07 - BARTOSZ
11. hania_m / 07.07 - MATEUSZ , 3090g , 51cm
12. monika:-) / 09.07 - AMELIA , 3160g , 54cm , SN
13. annamaria836 / 10.07 - MARYSIA , 3300g , 56cm , SN
14. kaska2308 / 10.07 - ŚP. SZYMON , 3150g , 54cm , SN
15. aguseek / 11.07 - ADAM , 3410g , 54cm , SN
16. dzdżi / 14.07 - ZUZANNA , 3310g , 54cm , SN
17. Nikita987 / 15.07 - NATALIA , 3100g , 51cm , CC
18. kasiorek555 / 16.07 - DAMIAN , 2900g , 53cm , CC
19. ciezarowska / 17.07 - ALICJA , 3610g , 59cm , SN
20. iiikkkaaa / 18.07 - NINA , 2480g , 51cm , SN
21. Kate / 19.07 - JAŚ
22. aniolqq / 20.07 - PAULINA , 3830g , 57cm , SN
23. donniczka / 21.07 - IGA , 3160g , 53cm , CC
24. 2Kasia0606 / 23.07 - KRZYŚ , 2620g , 52cm , CC
25. bruxa / 24.07 - JAŚ , 3480g , 56cm , CC
26. agusp / 27.07 - MIKOŁAJ , 3030g , 58cm , SN
27. wercia83 / 27.07 - MICHAŁ , 3540g , 51cm , SN
28. mata82 / 29.07 - ANTONINA , 3840g , 55cm , SN
29. magda84 / 31.07 - NATANIEL , 3640g , 56cm , SN

30. Muszczek / 03.08 - KRZYŚ , 4270g , 61cm , SN
31. weronikaxx / 03.08 - LENKA , 3340g , 55cm , SN
32. Dominika05 / 07.08 - ALEKSANDER , 4200g , 61cm , SN
33. milka0928 / 08.08 - KLAUDYNKA , 2860g , 55cm , SN
34. Tesula / 09.08 - JULIA , 4000g , 57cm , CC
35. Kejt / 09.08 - LENA , 4130g , 58cm , SN
36. a_guniek / 10.08 - MARCEL
37. gosia_dim_ / 11.08 - WIKTOR , 3515g , 58cm , SN
38. Mimi / 11.08 - POLA , 4150g , 55cm , SN
39. umchi1 / 13.08 - DOMINIK , 4060g , 59cm , SN
40. MissMarple / 20.08 - HELENKA , 3280g , 56cm , SN
41. irmus / 22.08 - MAKSYMILIAN , 4400g , 59cm , CC
42. Margola13 / 23.08 - GABRYSIA , 3490g , 56cm , CC
43. kwiatek_3081 / 25.08 - NATALKA , 3010g , 55cm , SN
44. Lipuszka / 25.08 - JULIA , 2765g , 51cm , SN
45. MamaFilipa / 28.08 - OLA , 3540g , 55cm , SN
46. mor-ela / 29 .08 - NATANIEL , 3480g , 56cm , SN.
47. MARKOWA / 30.08 - ZUZIA , 3400g , 54cm , SN
48. Ather / 31.08 - MARCEL , 3700g , 60cm , SN

49. Maua_mama / 7.09 - BORYS , 3550g , 57cm , SN

Czas produkować następny wątek :) Do dzieła :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pierwsza!!
Monika jasne że rozumiem ale kto Ci zabroni iść do dwóch alergologów? ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ale ładnie się postarałaś- numerki nam dałaś i ja już nie jestem na końcu ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No mozemy ale to bardziej skomplikowane, mąz pracuje w domu zdalnie, na umowe zlecenie, nie przysluguje mu zadno wolne, a jak szefo zalatwi lekarza, to dal wolne ot tak :)
A dwa ze dla nas kazdy wyjazd do gdanska to wyprawa, bo z wladyslawowa jestesmy ;)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
NASZE MAMUSIE I MALUSZKI:

01. francess / 12.06 - PIOTR , 4030g , 58cm , SN
02. lisiusowa / 17.06 - JAŚ , 2490g , 53cm , CC
03. binka / 19.06 - DAWID , 3260g , 52 cm , SN
04. carmelasoprano / 20.06 - SARA , 2780g , 49cm , SN
05. arisa6 / 26.06 - JAŚ , 3400g , 56cm , SN
06. Marta / 7.06 - CÓRKA , 4250g , 54cm , CC
07. Carool / 30.06 - SYN , 3000g , 54cm , SN

08. mona_g / 01.07 - KUBUŚ , 3600g , 56cm , SN
09. kulka_07 / 02.07 - ANIELKA , 2700g , 53cm , SN
10. młodamamuśka / 05.07 - BARTOSZ
11. zlota/ 06.07- ANTOSIA, 4560g, 61 cm, SN
12. hania_m / 07.07 - MATEUSZ , 3090g , 51cm
13. monika:-) / 09.07 - AMELIA , 3160g , 54cm , SN
14. annamaria836 / 10.07 - MARYSIA , 3300g , 56cm , SN
15. kaska2308 / 10.07 - ŚP. SZYMON , 3150g , 54cm , SN
16. aguseek / 11.07 - ADAM , 3410g , 54cm , SN
17. dzdżi / 14.07 - ZUZANNA , 3310g , 54cm , SN
18. Nikita987 / 15.07 - NATALIA , 3100g , 51cm , CC
19. kasiorek555 / 16.07 - DAMIAN , 2900g , 53cm , CC
20. ciezarowska / 17.07 - ALICJA , 3610g , 59cm , SN
21. iiikkkaaa / 18.07 - NINA , 2480g , 51cm , SN
22. Kate / 19.07 - JAŚ
23. aniolqq / 20.07 - PAULINA , 3830g , 57cm , SN
24. donniczka / 21.07 - IGA , 3160g , 53cm , CC
25. 2Kasia0606 / 23.07 - KRZYŚ , 2620g , 52cm , CC
26. bruxa / 24.07 - JAŚ , 3480g , 56cm , CC
27. agusp / 27.07 - MIKOŁAJ , 3030g , 58cm , SN
28. wercia83 / 27.07 - MICHAŁ , 3540g , 51cm , SN
29. mata82 / 29.07 - ANTONINA , 3840g , 55cm , SN
30. magda84 / 31.07 - NATANIEL , 3640g , 56cm , SN

31. Muszczek / 03.08 - KRZYŚ , 4270g , 61cm , SN
32. weronikaxx / 03.08 - LENKA , 3340g , 55cm , SN
33. Dominika05 / 07.08 - ALEKSANDER , 4200g , 61cm , SN
34. milka0928 / 08.08 - KLAUDYNKA , 2860g , 55cm , SN
35. Tesula / 09.08 - JULIA , 4000g , 57cm , CC
36. Kejt / 09.08 - LENA , 4130g , 58cm , SN
37. a_guniek / 10.08 - MARCEL
38. gosia_dim_ / 11.08 - WIKTOR , 3515g , 58cm , SN
39. Mimi / 11.08 - POLA , 4150g , 55cm , SN
40. umchi1 / 13.08 - DOMINIK , 4060g , 59cm , SN
41. MissMarple / 20.08 - HELENKA , 3280g , 56cm , SN
42. irmus / 22.08 - MAKSYMILIAN , 4400g , 59cm , CC
43. Margola13 / 23.08 - GABRYSIA , 3490g , 56cm , CC
44. kwiatek_3081 / 25.08 - NATALKA , 3010g , 55cm , SN
45. Lipuszka / 25.08 - JULIA , 2765g , 51cm , SN
46. MamaFilipa / 28.08 - OLA , 3540g , 55cm , SN
47. mor-ela / 29 .08 - NATANIEL , 3480g , 56cm , SN.
48. MARKOWA / 30.08 - ZUZIA , 3400g , 54cm , SN
49. Ather / 31.08 - MARCEL , 3700g , 60cm , SN

50. Maua_mama / 7.09 - BORYS , 3550g , 57cm , SN

Sorki dziewczyny za zaśmiecanie wątku, ale wkoncu dopisalam sie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam w kolejnym wątku :)

Ja to dziś czasu nie miałam aby tu zajrzeć mała spała w ciągu dnia zaledwie 2xpo ok30min. Teraz w końcu nadrobiłam czytanie.

Maua_mama ups jak mi przykro z powodu Twojego guza nie czuje się już taka osamotniona :P
Moja opuchlizna mi zeszła i robią się strupki, które swędzą :(

Ja to ciążę przechodziłam też raczej na własnych ciuszkach, miałam tylko kilka ciuszków ciążowych od szwagierki (one to już chyba z ok. 10 osób nosiło) Oki zmykam do łożeczka
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
złota, no wreszcie :)
Ather, jestes na swoim miejscu :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ale pieknie poukładane!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jaka ładna nasza lista :)

Wracając jeszcze do tej kliniki to ja jestem w szoku ten 1000 to bym chyba wyciągnęła z pod ziemi aby tam rodzić czemu w trójmieście nie ma takich warunków za taką cenę.

U mnie dzisiaj noc dość ciężka mały często się budził podejrzewam że powoli ząbki mogą iść ale to może trwać jeszcze ze 2 miesiące. No i poranna pobudka dzisiaj o 6 a nie o 7.30 jak zwykle więc jestem zmęczona
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jaka ładna lista!

Ather.. śniło mi się, ze byłam na koncercie muzyki powaznej w Gdańśku i poznałam tam Ciebie :) a poznałam Ciebie .. po wózku :P

monika:-) skoro jesteście z władysławowa to masz do mnie kawał drog - os. cztery pory roku, gdańsk. opłaca Ci się jechać po kilka puszek mleka? może np załatwiłąbyś mnie i agę jednego dnia? agusp (?) kiedy masz wizytę u lekarza?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kulka, NIC SIĘ NIE MARTW :) Najpierw niech się uda zorganizować to mleczko, a wtedy jakoś się umówimy. W tygodniu wyjazd do Gdańska to będzie gorsza sprawa, jak weekend to nie ma problemu, bo Mąż ma brata w Kokoszkach, to sobie go odwiedzimy :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pięknie wygląda nowa lista :)

U nas młoda pospała dzisiaj od 19-3.00 a później już 6 pobudka ale nie była głodna tylko stęskniona i wzięliśmy ją do naszego łóżka pospała z nami do 7. Mąż nadal śpi a małą gada w łóżeczku.

Już wiem chyba dlaczego mała zaczęła znowu się budzić w nocy z głodu bo za każdym razem 120ml 3-4 w nocy a przecież już potrafiła od 19.00-4.00 przespać. Wczoraj na noc dałam jej mleko z kleikiem i mała pospała do 3.00 jednym ciągiem. Już ostatnia puszka Hipp1 i mam nadzieję, że na Hippie 2 mała znowu będzie lepiej sypiać.
imageimage image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam się sobotnio :) i od razu chciałabym się przyłączyć do klubu ofiar przemocy domowej- wstałam rano i mam potwornie spuchnięte oko, chyba czeka mnie dzisiaj wizyta w szpitalu studenckim.

Kulka to musiał być jakiś koszmar skoro ja Ci się śniłam :)

My mieliśmy dziwną noc bo po tym jak spaliśmy cały dzień to Marcel zasnął o 00:30 i obudził się o 4:30 najadł się i zasnął ale o 8:00 już mu się na gadanie zebrało :).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja od kilku dni mam gehennę - młody śpi od 20:30 do 5:30, a potem w dzień tak z 3 razy po 30 minut może - reszta dnia to noszenie go na rękach albo cyc i cyc - podejrzewam, że to jakaś jedna z przedostatnich faz ząbkowania, która może to potrwać nie wiem ile :( na razie mój kręgosłup wysiada :/ noszenie i zabawianie dziecka od 5:30 rano do 20:30 to jednak ciężka praca fizyczna ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wczoraj mojemu P zaproponowałam czerwoną wstążeczkę ha,ha (bo strasznie zależy mu na synku). Prosił abym zapytała o szczególły : w którym kierunku ma wiązac kokardkę???
Tak się wczoraj pośmieliśmy z tego przesądu, że aż się popłakaliśmy :)

Ather- witam w klubie, a co się stało z Twoim okiem? Nie chciałaś dać i wziął przemocą?

Moje maleństwo spało od ok. 20 z rana trochę gaworzyło a mąż poszedł do niej o 7. Niestety ja miałam nocne wycieczki do niej bo strasznie się ostatnio rozkopuje w nocy. Jak tylko słyszałam, że się przewraca (mam strasznie czujny sen) to maszerowałam ją przykryć :/
Teraz śpi po sycącym śniadanku i mam nadzieję, że dzisiejszy dzień będzie nieco lepszy niż wczorajszy. Mąż rano wyjechała zawody i wróci jutro na wieczór więc jesteśmy same.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Meldujemy się i my w nowym watku z piekna lista :)

Odnalazłam dziś trzeciego zęba !
Mamy już dwie dolne jedynki i górną dwójke:) i wszytsko jasne czemu sie tak wydzierał ostatnio :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aaaa Nina ma dziś 7 mc skubany czas leci jak szalony,chwile temu ważyła jeszcze 2480 i była takim okruszkiem ;)
ja ciążę przechodziłam w swoich ciuchach dostawałam depresji jak już się w co poniektóre nie mieściłam ale głównie były to leginsy i tuniki, teraz moje sis na urodziny kupiliśmy spodnie ciążowe w h&m są szałowe i z całą pewnością będzie je mogła nosić i po.. bo ta guma może służyć jako pas, sama mam takie krótkie kupowane w zwykłym sklepie i ten pas to zwykły pas ;) hehee
za nami też ciężka noc, młoda koło 3 marudziła i mężowi nie chciało się co chwile wstawać i wziął ją do nas do łóżka tym samym on sobie smacznie spał w kącie a ja na skrawku bo młoda się rozkopała na środku i co chwile tylko ją przykrywałam .. ;/ odzwyczaiłam się od spania w trójkę .. :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
milka- no i wydało się :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A my po wczorajszej strasznie nocce, poszlismy spac o 21 i mlody obudzil sie dopiero o 6 rano i to znalazlam go w polowie lozeczka na brzuchu!!! Dziewczyny, szok, moj syn spal na brzuchu!!! Dla mnie to nie do pomyślenia, gdzie on sie juz ladnei dlugo bawi na brzuszku, ale pozniej juz wyje jak nie umie sie przekecic, ale zeby tak spac to jestem w mega szoku!!! No i o 6 zjadl butle i poszedl dalej spac, wstalismy po 9. Wynagrodzil mi chyba moja poprzednia noc, takze dzis jestem wyspana:)

Lista jest przepiekna, mam jeszcze tylko prosbe- jak ktoras bedzie zakladala nowy watek, to bardzo prosze dopisac do mnie CC, bo widze ze chyba jako jedyna nie mam :( dziekuje :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witamy wyspani i po kolacyjni. Guza udało się przykryć włosami, ale dziś boli mnie jak cholera.

agusp, elle tens spoko, dianatal ciężko powiedzieć czy pomógł bo mnie porozrywało na 30 szwów. Jak przeklinałam na niego na porodówce to lekarz powiedział, że nie wiadomo czy bez tego nie miałabym więcej szwów... Mi najbardziej przeciwbólowo pomagał prysznic. nie chciałam wyjść i mój P. musiał mi przemawiać do rozsądku ;)

Ta porodówka w Białym...marzenie. To się nazywa godnie rodzić!

hania_m, ja też mam czasem wrażenie, że Borys ma mnie w d. ;) Ale jak widzę, jak ktoś go bierze na ręce a on zaczyna mnie szukać rozbieganym wzrokiem to wiem, że to ja jestem najważniejsza ;)

Ja nie nosiłam ciążowych ciuchów. Kupowałam po prostu o rozmiar większe i podpruwałam gumki w pasie. Zaczynałam z wagą 44kg więc w końcu mogłam zacząć nosić ciuchy kobiece.Bo tak to w dziecięcych działach się zaopatrywałam ;)
image

www.facebook.com/MauaFotografia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
przepiekna ta lista:) taka hmmm czytelna wkoncu:)

U nas noc koszmar Dawid plakal nam przez 2 godziny w nocy szarpal sie chyba ta gorna jedynka mu idzie i od tygodnia mamy gehenne ale to co bylo dzis w nocy to koszmar bylam zalamana. Na szczescie kupilam 2 dni temu nurofen dla dzieci na bol goraczke i zabkowanie i po 15 minutach sie uspokoil i spal do rana.

A mozecie polecic jakiegos alergologa np na Polankach przy szpitalu. Albo jakiegos innego fajnego i dobrego na NFZ.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Binka ja już pisałam wcześniej- dr Brzozowska- przyjmuje na NFZ w przychodni przyszpitalnej na zaspie, jest pediatrą i alergologiem.

A ja bym się chciała pochwalić, moje dziecko je słoiczki!!! hurrra!!!! właściwie nie wiem jak to się stało ale w czwartek zostawiłam go u mojej mamy na jakieś 1,5 godziny wracam a on zjadł prawie cały (na dnie zostały z jakieś 3 łyżeczki) słoik gruszek williamsa szok!!!

Maua_mama stałaś się moim natchnieniem- biorąc przykład z Ciebie dzisiaj sprzątam w domu :) dziękuję Ci bo u mnie już koty z kurzu latały a ja nie miałam motywacji :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja podczas porodu nie zdążyłam dojść pod prysznic, jak zeszłam z piłki to już tylko doczołgałam się na łóżko ;) I od razu pożałowałam, że się położyłam, następnym razem już będę mądrzejsza.

Ciążowych ciuchów miałam niewiele, jedne spodnie które cały czas kocham i noszę, miały po prostu taki pas że spokojnie do końca nosiłam, chociaż wcale nie były typowo ciążowe; bluzki prawie wszystkie swoje, bo ja i tak taki fason noszę, tylko legginsy sobie kupiłam i spódnicę jedną i jeansy. Ale ja nic nie sprzedawałam, zakładam, że jeszcze nie raz się przyda ;)

My dzisiaj sprzątanie i pieczenie, bo jutro rodzinka przychodzi na urodziny Męża.

Dzisiaj gotuję Krzysiulowi kolejną armię obiadków, pierwszy raz będzie mięsko :) I buraka dostanie.
A teraz pytanie z serii idiotycznych, wybaczcie: jakbym chciała też kukurydzę mu dać do słoiczka, to musi być taka ugotowana czy mogę parę ziarenek z puszki dać? I groszek tak samo? Sorry, ale naprawdę nie wiem :p
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A w Biedronce są takie fajne puzzle drewniane (chyba od dawna, bo już niewiele było). Jeszcze trochę nie ten etap, ale ja się nie mogłam powstrzymać i kupiliśmy Krzysiulowi :p

A dzięki liście dowiedziałam się właśnie, że my z weroniką jesteśmy pierwsze sierpniówki :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Melduję się w nowym:) Dzisiaj nie będę za dużo zaśmiecać moimi głupotami, bo mamy wieczorem gości muszę ogarnąć chatę, potem idziemy w miasto - dzięki bogu czuję się dzisiaj w miarę ok:)
Muszczek - to nie głupie, ja sama zastanawiałam się nad tą kukurydzą - z puszki...kurde chyba nie bardzo, przecież to jest zakonserwowane, chyba niezbyt zdrowe...A groszek to na stówę dałabym mrożony, bo przecież jest, kukurydza to chyba jedynie kilka ziarenek ze świeżej kolby....Chyba żeby wydłubać z jakiejś mrożonej mieszanki warzyw na patelnię, tam czasem kukurydzę można spotkać hahah:)
U mnie 2 dni temu otworzyli Biedronę pod nosem, przejdę się i zobaczę co tam ciekawego, te zabawki, które wtedy były w promocji po 20zł dorwał jedynie mój tata w Wejherowie (kręgle i ciuchcię). A przede wszystkim to liczę na to, że dorwę tam truskawki - znowu mi się zachciało, tak jak w zeszłym roku....
A co do ciuchów ciążowych - ja też dostawałam mdłości na ich widok, nic mi się nie podobało, jakieś to wszystko workowate, mało kobiece i kompletnie niemodne. Wszystko zamawiałam przez internet - z asosa, new looka, top shopa...faje były i wszystko szybko sprzedałam. W sumie głupia jestem, planowałam więc mogłam coś zostawić.
Aguseek - pytałaś czy jest szansa na bliźnaki - no mam kuźwa nadzieję, że nie!!! Było tylko jedno serduszko, ale znam historie, że miesiąc później na usg pojawiało się drugie:D Ale nieeee, nie ma takiej opcji, w mojej rodzinie nigdy bliźniaków nie było:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam i dołączam do "połamańców", ale po treningu. Kilkanaście siniaków i zadrapań, do tego spuchnięty staw i prawie wybity palec oraz klepnięty nos. Działo się :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
agusp sprawdź czy są pieluszki dada w promocji w tej biedronce bo z reguły w nowo otwartych są i napisz gdzie ta nowa biedronka
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gdynia Obłuże, ale dzisiaj tam nie dojdę, jutro albo w poniedziałek:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
sa w promocji bo moja siostra mieszka na obluzu i juz mi kupila 5 paczek z tego co pamietam to po 23 zl:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a na jakiej ulicy ona jest i do kiedy będą promocje może wiecie
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Muszczek my już mamy te drewienka z biedry z przebieraniem misia i cyferki, Dziedkowie Jasiowi zakupili ;)
Wczoraj siedziałam i się bawiłam jak Jasiek spał :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Haha :) My mamy rybki na magnes i zwierzątka. Misie mam dwa jeszcze po moich siostrach :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jeszcze a propos fajnych wierszyków:
Lata osa koło nosa
Lata mucha koło ucha
Lata bąk koło rąk
Lecą ważki koło paszki
Lata pszczoła koło czoła
Lata mucha koło brzucha
Lecą muszki koło nóżki
Biegną mrówki koło główki
Tu jest więcej:
http://www.osesek.pl/wychowanie-i-rozwoj-dziecka/piosenki-i-rymowanki/264-rymowanki-zabawianki.html?start=1
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u nas ostatnio najlepsza zabawka na długie godziny to zwykłe, różnokolorowe klamerki :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nowa biedronka ma być niedługo na witomonie podobno. już remont robią, ale nie wiem, kiedy otwarcie.
co do kukurydzy, to ja kupiłam mrożoną. super sie nadała, bo można garść wziąć, a nie od razu otwierać całą puszkę. miałam tez mrożony groszek.
a jeśli chodzi o bliźnięta, to moja mama 9 lat temu dowiedziała się dopiero w 16tyg, że to bliźniaki. wcześniej na trzech usg było tylko jedno dziecko (bicia serduszek też podobno mogą się zsynchronizować);) jak się okazało, że w ciązy jestem, to z siostrą przeszukałyśmy internet i zwykle już w 7-8tyg widać dwa dzidziusie. pisali tez, że najlepszy sposób, to sprawdzić, jak szybko beta przyrasta. wtedy od razu wiadomo, że podwójne "szczęście"... zawsze uważała, że jestem skazana na bliźniaki, bo w mojej rodzinie babcia ma siostrę bliźniaczkę (mama mojego taty) i moja mama ma siostrę bliźniaczkę i moja mama urodziła bliźniaki...
a wczoraj wchodzę do pokoju, bo słyszę, że moja rozrabiara się obudziła, patrzę, a ona stoi w łóżeczku!! a jaka zadowolona była!

my dziś idziemy do sheratona na bal przebierańców.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzień dobry!!!

A co to za zastój? Takiej ciszy to tu chyba jeszcze nie było!

U nas straszna noc:( Po kąpieli co chwilka szłam przytulać bo marudziła. Potem w nocy kilka razy przykrywać a o 2 pobudka:(
Ale postanowiłam nie podać jej po pieluszce mleczka tylko herbatkę PLANTEX, (bo strasznie się ostatnio męczy z kupką i puszcza bączki, które ją budzą). Ale ona dostała wielkie oczy i myślałam, że nie zaśnie. Niestety trwało to półtora godz.(tulenie, odkładanie).Niestety o 5 znowu pobudka i wtedy już dałam mleczko. Myślałam, że sobie pośpi, ale 7.30 koniec. Teraz przysnęła tylko na 30 min. Może po południu odeśpi a ja wraz z nią.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moja ma najwieksza radośc jak wyjmuje drewniane klocki z biedronki (malowane kolorowe w dziewczynskie pastelowe kolorki) układam z nich wieże i ona rozwala smieje sie od ucha do ucha:) w ogóle to te klocki sa sliczne za moich czasów nie było takich ladnych malowanych w kwiatki okienka:):)ja tez bawie sie jej zabawkami najbardziej nie moge sie doczekac jak bedzie juz mozna ukladac LEGO:) to jest megaaa !!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
witajcie,
dziewczyny nie macie pojęcia jaka ja głupia jestem :( w piątek zrobiliśmy sobie z mężem pizze z serem pleśniowym (wiem że w ciąży nie można ale jednorazowo myślałam ze będzie ok) :( ale nie było, dostałam takiego zatrucia ze od 22 wymiotowałam co 20 min non stop i tak do 4 rano. Byłam tak wykończona i tak źle się czułam że nie wiedziałam jak się nazywam. Zadzwoniliśmy do moich rodziców przyjechali zająć się małym a my po karetkę zadzwoniliśmy bo ja się przez ręce lałam dosłownie ale karetka odmówiła przyjazdu mimo że jestem ciężarną kierowali do przychodni :( Mąż z tatą dosłownie zanieśli mnie do samochodu i pojechaliśmy na Zaspę do szpitala bo najbliżej. Tam mnie przyjęli zrobili dosłownie 20 sekundowe usg i stwierdzili że tętno dziecka jest i że z ciążą ok (mam nadzieję że się nie mylą). Położyli mnie na izbie przyjęć, nadal wymiotowałam dopiero lekarz internista mnie zbadał zalecił czopki przeciwwymiotne i dopiero po godzinie zadziałały zasnęłam i to tak twardo że pielęgniarka się przestraszyła że się nie ruszam i mnie budziła bo myślała ze coś się ze mną stało :( W sumie dostałam 7 kroplówek, które postawiły mnie w miarę na nogi, ale wyniki nie były super. No ale o 17 mnie wczoraj wypuścili i wróciliśmy do domu i ciągle mi zimno było zmierzyłam temp. a tu 38,7 :/ mąż pojechał do szpitala do lekarki która mnie wypuściła i pyta co dalej. Kazała zbijać czopkami z paracetamolu a jak to nie pomoże to dała skierowanie do szpitala zakaźnego. No ale gorączka przez noc spadła i dzisiaj już czuję się jak nowo narodzona bo prawie 2 dni miałam z życia wyjęte:( Jestem na ścisłej diecie tylko kaszki dla dzieci, suchary i banan i dużo pić płynów.
Pytałam tej lekarki bo naprawdę ciągle do mnie chodziła i pytała jak się czuję i chciała mi miejsce na ginekologi załatwić ale oczywiście nie mieli miejsc :/ i mówiła że takie zatrucie nie ma wpływu na płód , mam nadzieję że wszystko z dzieckiem będzie dobrze .....

idę czytać co napisałyście...
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
o rany aguseek współczuję :( Ja tam jadłam ser pleśniowy pół ciąży (nie w hutowych ilościach, ale trochę tego było). Bez przesady, chciałaś zjeść pizzę, to nie głupota tylko z tą pizzą coś nie tak :/

marta to faktycznie dziwne że jedno urodziłaś ;)

Ja sobie dziś do 9.30 pospałam :D Krzysiul się obudził przed 6, ale go nakarmiłam i potem Mąż do niego wstał.

milka a próbowałaś kłaść w śpiworku? Bo jeśli pół nocy wstajesz tylko po to, żeby przykryć, to przecież zupełnie bez sensu... Jak spaliśmy razem w jednym pokoju to ja też się budziłam na każde wiercenie, teraz już tylk na jęk.

Idę się zająć Krzysiulem, bo na razie Mąż całe rano prawie, a dla niego to szok, dziecko tyle godzin bez przerwy :p
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aguseek, współczuję "atrakcji". Ale żeby tak spławiali ciężarną?! Niepoważni ci lekarze!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aguseek, współczuje... Robili Tobie posiew krwi i moczu żeby wykluczyć listeriozę? Objawy podobne, a może to tylko przypadek i coś innego zaszkodziło. Z serami trzeba uważać, żeby nie było dużego ryzyka to trzeba by było go porządnie podsmażyć. Może ze swoim ginekologiem jutro pogadaj? 3mam kciuki! :)
image

www.facebook.com/MauaFotografia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
O rany Aguseek, co za historia!! Współczuje!! I tez sie dziwie, ze karetka odmowila przyjazdu. Co musialoby sie dziac zeby przyjechali ??!! Masakra!
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Maua_mama nie robili mi takich badań, teraz to mnie nastraszyłaś że coś takiego może być :( Jutro zadzwonię do mojego gin i zapytam co ona myśli.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aguseek - trzymaj się! i powiem tak - ja pie@$^le, żeby odmawiać wysłania karetki! czemu ja się nie pierwszy raz z tym spotykam :/
ale z drugiej strony - ja w ciąży też wzywałam karetkę, bo miałam taki atak rwy kulszowej, że leżałam normalnie sparaliżowana. Karetka przyjechała, ale nasłuchałam się od sanitariuszy takiego kazania, że stwierdziłam, że gdybym nie była w ciąży to bym w życiu nie wzywała karetki albo bym ich opieprzyłam z góry na dół - generalnie zarzucili mi, że są inni bardziej potrzebujący i że wybrałam sobie bardzo drogi transport do szpitala. No myślałam, że nie wiem, co im zrobię - obrzygałam im karetkę, bo tak jechali, że czułam się jak worek kartofli - z resztą oni mi powiedzieli, że karetka nie jest przystosowana do przewozu ludzi?!? Nie znoszę takich przypadków!

A u nas też regres - zrobiliśmy krok do przodu i dwa w tył w związku z zasypianiem. Od 3 dni młody w dzień śpi w chuście na mnie; a ja nie mogę się za bardzo z nim ruszyć, więc leżę i staram się nie myśleć o upływającym czasie (bo ja nie umiem spać na plecach i generalnie - nie umiem spać przy dziecku). Nie wiem, czym to tłumaczyć. Młody śpi bardzo mało jak na takiego niemowlaka... no trudno - może taka uroda.

Ja też uwielbiam lego :) tylko dzieciaki podrosną i będą się rodzice wyżywać na zabawkach hehe my chcemy też kolejką się bawić :DDDD
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tzn. wiesz robili mi mnóstwo badań z krwi i moczu bo dostałam te wyniki ale nie wiem czy tam są wyniki pod kątem listeriozy bo się nie znam :( nie wiem jakie ma ta choroba oznaczenie. A skąd podejrzewasz tę chorobę, ona właśnie z serów się pojawia?
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aguseek współczuję przeżyć żołądkowych :/ Nasza niezastąpiona służba zdrowia, bez komentarza
Upewnij się jutro co i jak powodzenia :)

Muszczek już wcześniej wpadłam na pomysł ze śpiworkiem, niestety ona czuje się w nim jak w klatce. Wierci się, kopie i panikuje, bo nie może się rozłożyć (śpi mając ręce i nogo przy krawędziach dużego łóżeczka)

Mała zasnęła, więc i może ja się trochę położę.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aguseek, ja cię kobieto nie chciałam straszyć!! Objawy (nudności, wymioty,osłabienie, gorączka itp) są podobne stąd moje pytanie o badania w szpitalu. Dlatego nie je się serów pleśniowych w ciąży bo można się zarazić tą bakterią. Możesz sama przejść się do laboratorium i zrobić badania w tym kierunku. Ginekolog Ci wszystko pewnie powie, ale się nie stresuj bo może zupełnie co innego Tobie zaszkodziło!!
image

www.facebook.com/MauaFotografia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
teraz czytałam o tej chorobie że jednak ona rozwija się więcej niż 3 dni, zazwyczaj jest bezobjawowa a jak jest objawowa to też dłużej ma okres wylęgania a u mnie reakcja organizmu była po 1 godzinie od zjedzenia więc myślę że po prostu pieczony ten ser i sama pizza okazały się zbyt ciężkie dla mojego żołądka, ale jutro będę dzwonić do ginekolog i pytać jakie wyniki powinnam zrobić. Boże oby z maleństwem było dobrze... :(((
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
milka a jakbyś kupiła taki dużo za duży, np. rozmiar 86 śpiworek? Nasze nie mają rękawów, więc Krzysiul ręce ma też od brzegu do brzegu rozrzucone, a na nóżki też jest sporo miejsca. Śpi właśnie w rozmiarze 86. Albo może do poszewki kołdry przyszyj sznureczki w czterech rogach i przywiązuj to szczebelków? No nie wiem, jak ja bym miała wstawać tylko po to, żeby nakrywać, to bym kombinowała ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aguseek - biedaku, współczuję....Może to wcale nie ser, może po prostu coś innego w tej pizzy:/ Z maluchem na pewno jest ok, przecież robili badania w szpitalu a objawy faktycznie zupełnie jak przy zatruciu pokarmowym, więc nie martw się na zapas.
Ja tak jak kocham camemberta i wędzoną szynkę, tak w ciąży na wszelki wypadek nie jem, za to jestem wyrodną matką, bo wypiłam wczoraj na kręglach pół piwa - po prostu nie mogłam się powstrzymać.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aguseek, to tym bardziej się nie stresuj! Pewnie pizza była za ciężka i tyle! :)
image

www.facebook.com/MauaFotografia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agussek biedulko ale miałaś pecha z ta pizzą :( Dobrze, że już jest ok.
Te polskie sery pleśniowe są większości z mleka pasteryzowanego, więc powinno być ok. Ja jednak przez całą ciąże i okres karmienie nie jadłam i nie jem.

Ostatnio zaczęłam pić herbatki laktacyjne niby nawet było lepiej a dzisiaj znowu mniej :(

U nas spanie tak ostatnio wygląda 19-2.30 mleczko 120ml i spanie do 5.45 max 6.15. Dzisiaj młoda zechciała jeszcze w naszym łóżku pospać do 7.00 ale dopiero poszła spać o 10.30 w sumie nie marudziła ale ja już byłam tak zmęczona, że poszłam spać z nią. O dziwo spała 2 godziny wow!!!
imageimage image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aguseek, wspolczuje :) Trzymam kciuki żeby z dzidzią wszystko było ok!
Mi lekarz mówil w ciąży, że nie wolno jeść wędzonego mięsa i ryb, oraz produktów na kanapki typu METKA!!
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Muszczek mała robi tak od niedawna, więc może jej przejdzie a jak nie to dziękuję za cenne wskazówki. Myślę, że z brzuszkiem coś nie tak, bo pierdzi jak stary chłop. Kupki ma też strasznie twarde i się przy nich męczy. Mam nadzieje, że wszystko jakoś wróci do normy.

Aguseek przestań tyle myśleć bo niepotrzebne są Ci teraz stresy, jutro dowiesz się więcej.

U mnie niestety nici z popołudniowej drzemki :( Zbudziła się po 30 min. Znowu udało mi się ją uspac (tym razem wózek). Ciekawe na jak długo idę robić sobie obiadek.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas maly dzis 8 miesiecy konczy:) I zaczyna w lozeczku na nogi sie podciagac:) ach jak on szybko dorasta

Muszczek co do kukurydzy i groszku to ja daje i jedno i drugie z puszki bo niby nie ma konserwantow. Kukurydze wrzucam z warzywami razem z marchewka bo dosc dlugo sie gotuje a groszek mozna troszke pozniej. Powiem tak od kukurydzy zostaja łuski w obiadku ale moj sobie doskonale z nimi radzi. A jesli chodzi o groszek to bez problemu

aguseek wspolczuje biedna pewnie mezowi niezlego stracha narobilas. ja pamietam jak w 3 miesiacu ciazy tez do szpitala maz mnie zawiozl z mega bolami na szczescie bylo wszystko ok. Ale nie zazdroszcze histori
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Binka, sto lat dla Dawidka!!! :)

U nas dzisiaj coś się poprzestawialo z dziennym spaniem :( Chyba za mocno chwalilam Amelkę. Do tej pory byly 2 drzemki w dzień- jedna kolo 10-11 (1-2 godziny) i druga kolo 16-17 (2-3 godziny).
A dzisiaj jakaś masakra. Cztery podejścia do spania a udalo się polożyć ją na 2 drzemki po 30 - może 40 minut :( No i duuużo marudzenia :(
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aguseek współczuje:( Ja też ser pleśniowy w ciązy wcinałam to pewnie nie od niego.

U nas jakoś się pozmieniało 3 drzemka już tylko na rękach u mnie. Wczoraj mała się jak zwykle obudziła po 24 dostała wody i spała do 3:30 dałam mleko i spała do 7 szok... Może się nauczy nie wstawać o 24 i wtedy będzie coraz lepiej.

U nas dobre wiadomośći bo oprócz szkolenia będe mogła zostać jeszcze 3 tygodnie w domu z małą więc żłobek się odwleka. Mój obecny szef powiedział, że lepiej żebym wykorzystała zaległy urlop od razu bo takie odwlekanie nie jest fajne i potem jest kumulacja. Poza tym wyspałam się bo mąż wstał do małej a ja jeszcze do 9 spałam. Ehhh ale to tylko jeden dzień w tygodniu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
100 lat dla Dawida! :)

Markowa, pewnie woda przestanie być atrakcją i Zuza będzie Wam pięknie spała :)

Dziewczyny tak sobie wymyśliłam żeby dodawać proszek MM do deserów? Co myślicie? Chcę (mimo mlekowego focha) mu gdzieś przemycać to mleko, które powinien dostać w ciągu doby. Pewnie będę musiała ustalić z pediatrą zamienniki gdzie będzie miał wapno, witaminy zawarte w mleku itp.
image

www.facebook.com/MauaFotografia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mi sie tez udalo dzisiaj pospac do prawie 10, bo maz wstal do malego juz o 7.50. Ja niestety jestem meeega przeziebiona, katar mnie tak meczy, ze szok! Na szczescie gardlo nie boli. W dzien tez poszlam spac na poltora godzinki, bo leki maz mi przywiozl z apteki i strasznie mnie zmulily.

U nas dzisiaj drzemki spoko- jedna po 11 na godzine, pozniej po 16 ponad godzinka. O 19 kapanie, butla i teraz mlody sie bawi na brzuchu, niestety nie w głowie mu spanie:)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Maua_mama ja mieszam np kaszkę, której nie za bardzo lubi z owocami i wcina ładnie.

Moje dziecko zwariowało i zasnęło na brzuchu. Nie wierze po prostu.
Poza tym dziś sama zrobiłam kisielek z bobofruta i mała na podwieczorek też pociamkała trochę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Maua_mama a czy tak mozna zeby mu w proszku mleko dosypywac?? nie slyszalam o czyms takim kaszke tak ale mleko hmmm. Ale np kaszka mleczno ryzowa ma w sobie mleko wiec moze to sprobuj.

U nas udalo sie po 7,5 miesiacach walki wkoncu udalo mi sie i moje dziecko nauczylo sie zasypiac samemu:0 jeee trwa to juz prawie 2 tygodnie wiec jestem szczesliwa.
A spi tak ok 10 na godzinke
ok 13 na 1,5 godzinki
i ok 16.30 na ok 30 min do godziny zalezy
Ale zdarza sie ze odpada ta drzemka po 16 dzis maly od 14.30 byl na nogach ale poszedl teraz spac bez zadnego ale:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kaszkę też mieszam z owocami, których nie doje, ale zastanawiam się czy mogę dać MM do owoców. Ale to chyba na takiej samej zasadzie jak z kaszką.

Czy Wasze maluchy tupią nogami? Mój tak zaczął walić nogami jak leży, że muszę mu podkładać coś miękkiego. Ostatnio też spodobało mu się skakanie. Jak leży na mnie na brzuchu podciąga się na proste nogi i "podskakuje" mała pchła :)
image

www.facebook.com/MauaFotografia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ah dziewczyny nie dołujcie mnie z tym spaniem i zasypianiem - mój malutek śpi max 12 h na dobę, ale zazwyczaj 10 h i generalnie każde usypianie to nadal gehenna :( drzemie w dzień max 40 minut i się wybudza i ryczy; oczywiście jak pójdę na spacer to śpi i śpi, ale w domu nic z tego; no i dziś od rana jest tak marudny, że nawet teraz tatuś z nim walczy i usypia już 40 minut...
no ale walczymy i wierzymy, że tak, jak bince się udało, tak i nam się uda :)
Najlepszego dla Dawida, niech chłop dzielnie rośnie! To niesamowite jaka jest różnica między naszymi dzieciakami - jak to się wszystko zmienia w przeciągu tych paru tygodni! mój się nawet nie turla a Twój już staje na nogi
Maua_mama - nasz też tak tupie i wali nogami, że na przewijaku jest łomot, że hoho, no i przebiera nóżkami cały czas, jak tylko się go trzyma pod paszkami :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Binka, ratuj w takim razie !!! Jak Ty to zrobiłaś kobieto ?? Ja tak jak morelka, powoli tracę nadzieję, że moja Kropka się czegokolwiek nauczy w tej kwestii :(

Dziewczyny, nie wiem też co robić, bo Hel wczoraj na wieczór zrobiła całkiem rzadką kupkę, taka woda normalnie, gorączki nie miała, zachowywała się normalnie, postanowiłam poczekać i obserwować, w nocy spała normalnie, dzisiejszy dzień też ok, no i na wieczór znów rzadka kupka. Teraz zasnęła i nie wiem czy mam się martwić i od czego to może być ?? Czy rotawirus może być bez gorączki i czy to jest w ogóle biegunka skoro kupki są raz na dobę tylko, że rzadkie ?? Macie jakiś pomysł ??

Aguseek, niezłe jazdy miałaś. Ale co nas nie zabije, i tak dalej..

Maua mama, Hela, też tak wali nogami. Zwłaszcza na mój widok, ze szczęścia jak mniemam :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak ja Wam zazdroszczę takich wspaniałych tatusiów u mnie nawet jednego dnia w tyg. nie ma :( Dziś jak wrócił z weekendu to poszedł do drugiego pokoju na TV zamiast troszkę mnie odciążyć na wieczór :/ Potem dumnie wykąpał (10 min) i to na tyle.

Wszystkiego dobrego dla Dawidka :)

U nas też tupanie nóżkami na przewijaku oraz na moim brzuszku podczas zabaw też staje na baczność. Sama sztywno też już siedzi, niestety o przewrotach nie ma mowy.

Mam pytanie, co do żółtek (chyba połówki), czy już wszystkie podajecie, co drugi dzień w obiadku?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MissMarple, a były stróżki śluzu czy sama woda? Generalnie takie akcje się zdarzają i jak nie ma innych dziwnych spraw typu gorączka itp. to luz :) Mojemu też się takie zdarzają, że jest sama zabarwiona woda.
image

www.facebook.com/MauaFotografia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Taaa moje dziecie notorycznie skacze i stoi nie pozwalamy jej na za długie harce ale jak tylko ją podnieść to zaraz nogi sztywne:

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
oj szybko dziewczyna poleci w świat ;))
image

www.facebook.com/MauaFotografia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki Maua.Mama, uspokoiłaś mnie trochę. Gorączki, niet, śluzu niet, tylko taka podbarwiona woda, spróbuję jutro dostać się do lekarza.

Matko, Markowa do głowy by mi nie przyszło, żeby Helkę tak już na nogi stawiać, ja w ogóle protestuję, nie chcę, żeby ona tak szybko rosła !! Niech jak najdłużej zostanie taką rozłożoną na ziemi Kropką !!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam,
dziś noc cięższa ale wytrzymałam i nie karmiłam do 2:30 jak już zjadła to spała do 6:45 ja się wcześniej obudziłam.

cóż u nas jest krzyk jak nie postawie na nogi . jak posadzę ją na kolanie to nogami mi się odpycha od kanapy i sama sobie skacze. Chce się wyrwać od matki mały łobuz.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
O matko co za noc do 4 nad ranem oka nie zmrużyłam mały wył wniebogłosy straszna ta dzisiejsza noc była na szczęście jak usną o 4 tak śpi jeszcze. Ma spuchnięte dziąsełka ale temperatura tylko 37 więc za bardzo przeciwgorączkowego nie chciałam dawać chociaż jak ta noc będzie taka sama to dam ale raczej przeciwbólowo bo strasznie go to męczy i nie ma innego spania jak przy mamie musiałam wyjść na kanapę i leżeć z nim przy nim bo nie chciał się inaczej w ogóle uspokoić a ja jestem cała pokręcona boli mnie kark bo kanapa jak nie jest rozłożona to me raptem 120 cm szerokości i wysokie zagłówki więc nijak nie da się na takiej kimnąć

widzę że niektóre dzieciaczki to zamierzają dość szybko wstawać i chodzić to dopiero oczy dookoła głowy będą i wszystkie kanty w domu poobklejane. Mój opracował sobie metodę przemieszczania albo pełza podciągając się na rękach bo tyłek mu za ciężko unieść albo się turla (z plecków na boczek na brzuch i znowu plecy). Niektóre szafki musiałam pozagradzać poduszkami by se krzywdy nie zrobił.

ale przygoda z tą pizzą współczuję. Ja w ciąży serów pleśniowych nie jadłam mimo iż miałam na nie ochotę ii wiem że większość serów jest u nas z mleka pasteryzowanego i takie ponoć można jeść.
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Markowa WOW i jeszcze raz WOW! Zuzia to już najchętniej podreptałaby na spacerek a nie w wózku :D

Idziecie dzisiaj na spacerek prawda??? :D
imageimage image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas tez na razie etap przygotowania do pełzania, mała podciąga pupcię i przesuwa się mozolnie do przodu, jak dołączyć do tego obracanie się wokół własnej osi to też już muszę ją bacznie obserwować.

U nas małą o 19.00 zjadła 180ml MM i spała do 3.30, no i pobudka o 6.30 ehhhh....
imageimage image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aaaa i wczoraj chyba przyuważyłam dwa malutkie bąbelki na dolnych jedyneczkach. Dzisiaj wydają mi się większe... Do mam dzieci, które mają ząbki jak długo trwa etap całkowitego wyklucia ząbków na takim etapie?
imageimage image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Markowa tylko nie pokazuj tego pediatrze, ja zrobiłam ten błąd i mało mnie z kapci nie wyrwała, najgorsze że jak się podciąga to nie do siedzenia tylko do stania bo siedzenie nie jest fajne.

Maua_mama my etap walenia nogami mamy za sobą teraz moje dziecko upatrzyło sobie walenie głową w parkiet :D

Boże jakich Wy macie kochanych mężczyzn, tata Marcelka nie ma w ogóle poczucia obowiązku- sam z siebie się nim nie zajmie, co do usypiania to nie ma mowy zawsze wciska mi małego w ręce i mówi: 'bo przy Tobie się uspokaja a przy mnie nie' :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja bym mojego ubiła tłuczkiem do mięsa jakby tak się opierdzielał przy Młodym. W tygodniu jestem sama, ale w week& On przejmuje pałeczkę a ja mogę grać w kulki i czytać ;)
image

www.facebook.com/MauaFotografia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
chyba muszę się wziąć za wychowanie.

U nas pełzanie do tyłu :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Może musisz mu wytłumaczyć, że dziecko jest w połowie jego i jak teraz nie załapie porozumienia to z wiekiem będzie mu trudniej..

Oraz pełzanie do tyłu to zawsze jakiś progres ;)
image

www.facebook.com/MauaFotografia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ather faceta też sobie trzeba wychować :) Mój tylko by spróbował się obijać! Na szczęście on generalnie z tych odpowiedzialnych jest, ale niektórych rzeczy musiałam nauczyć (na przykład że ja też - szok! - chcę czasem rano pospać dłużej). Ja w ogóle nie rozumiem takiej łaski, że wow, zajmą się dzieckiem. Przecież to tak samo ich jak i nasze!! Na szczęście mój Mąż ma tego świadomość. W tygodniu siedzę sama, wiadomo, a w weekendy po równo się dzielimy.

Lipuszka może być parę dni, może być miesiąc. My już dwa tygodnie czekamy na zęba którego w i d a ć g o ł y m o k i e m pod dziąsełkiem. Szału można dostać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
to że trzeba wychować to wiem tylko jak to zrobić jak go w domu ciągle nie ma :?

Jest mi go żal bo od poniedziałku do soboty pracuje więc generalnie należy mu się też odpoczynek ale ja właściwie mam pracę 24 h na dobę 7 dni w tygodniu i nade mną nikt się nie lituje. W nocy nie wstaje do małego żeby mógł się wyspać do pracy ale od 1 marca ja wracam do pracy i co wtedy...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Od pełzania do stania krótka droga... Witek od kilku dni łapie za krawędź mebla i próbuje wstawać, jedna nóżka podparta, drugą chce wyprostować i się wkurza, bo nie umie z tej pozycji usiąść - czasem uda mu się zejść do raczkowania, ale zwykle trzeba mu pomagać, żeby nie poleciał do tyłu. Teściowa genialnie poradziła mi, żebym mu założyła coś z podeszwą i zabrała kocyk, bo przecież on chce chodzić ;P Pewnie, niech półroczniak chodzi i najlepiej sam zmienia sobie pieluchy, bo ona nie zawsze pamięta ;)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ather, niech zostanie parę razy sam z maluchem, nawet na dwie godziny, a zobaczy ile to pracy. On nie da rady? Ambicja na to nie pozwoli ;P
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
zostawiałam go samego z dzieckiem ale max. 40 minut i dzwoni że mały ryczy on nie może go uspokoić i że mam wracać do domu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hello

wróciłam do żywych po dwudniowym odcięciu od internetu;D
I nawet już przeczytałam wszystko co zdążyłyście naskrobać

Agusp - ja byłam w sobotę w Szperku - na 10 min dosłownie, doszłam do wniosku, że nic tam nie ma i wyszłam - a serio to do Nomi jechałam bo szukałam dywanu dla Julki do pełzania

My chyba zębów za szybko nie zobaczymy, bo Julka ani się nie ślini, ani nie wkłada zabawek do buzi (ewentualnie piąchy jak jest głodna) no i śpi spokojnie (dziś od 20.30 do 4 rano, butla i spała dalej do 7.30:)

Mój małż zostaje z córką bez problemów - np w sobotę wyszłam z domu o 10.30 wróciłam o 17... ubrał ją, byli na spacerze, przewijał kupy, no i oczywiście noce z pt/sob i sob/ndz są jego - tzn on wstaje żeby małą nakarmić, w końcu to córeczka tatusia;D

Julka w końcu zaczęła się kulać na boki i obraca się wokół własnej osi na brzuchu i na plecach, no i na swoim nowym dywanie usilnie próbuje przesunąć się do przodu.

Jeszcze dwa dni macierzyńskiego (gratisowego od mojej firmy) a potem urlop... żołądek mi się skręca na samą myśl o powrocie do pracy:(

Dziewczyny jutro na 10 mam rozmowę kwalifikacyjną - trzymajcie za mnie kciuki!!!(właśnie dzwonili)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tym bardziej powiedziała bym że nie mogę teraz wrócić terapia szokowa będzie bo inaczej przez całe życie będzie problem mój też pracuje od rana do wieczora od poniedziałku do piątku czasem też w soboty i jakoś w weekend odciąża mnie bo wie że ja też potrzebuję odpoczynku dzielimy się wtedy obowiązkami dla mnie to normalne
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tesula powodzenia jutro na rozmowie
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Boże, ja do pracy wracam 2 kwietnia. Dziewczyny, widze, ze kazda to meeega przezywa, musimy sie chyba wspierac w tej kwestii, bo na sama mysl o powrocie do pracy, juz nie powiem co mi sie chce :P

Tesula, powodzenia!!!

Markowa, Zuza jest prześliczna po prostu!! I jeszcze w tym bodziaku ze smerfikiem- no cudo!!! Ja tez chce zeby moj juz stal albo chociaz pomyslal o tym, zeby stanac na nogi. Jak go biore pod paszki, to rece i tak leca do gory ( nie usztywnia ich), ale jak lezy na plecach i podajemy raczki to w sekunde sie podciaga do siedzenia:)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
WOW...Helka kończy pół roku !!!!!!!!!!!! Właśnie sobie to przypomniałam i odtańczyłam z moim świruskiem półurodzinowy taniec szczęścia :) Kiedy to zleciało ??
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tesula trzymam kciuki ;).

Mój ma podejście że urlop macierzyński jest po to żeby się dzieckiem zająć więc skoro ja na nim jestem to musze to robić a on nie jest więc nie musi :) niestety taki pogląd wyniósł z domu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MissMarple u nas maly mial rotawirusa. Trafilismy do szpitala z powodu anemii a okazalo sie ze ma tez rotawirusa zero objawow. Nie bylo goraczki, biegunki,wymiotow nic. Lekarz byl bardzo zdziwiony i po 2 dniach nas wypuscili takze moze przebiegac bezobjawowo a powiedz mi ty piersia karmisz?? bo jesli tak to te kupki czesta sa wodniste.

Co do usypiania malego. To tak. Ja jestem przeciwna zeby dziecko zasypialo od placzu ze zmeczenia. probowalam tego kilka razy i az serce mnie bolalo jak on plakal i wymiotowal tez przez to wiec wymyslilam wlasny sposob.

Zawszw o stalych porach biore go na rece mowie mu ze juz jest duzym chlopcem trzeba isc samemu spac mama bradzo go kocha i pobawimy sie jak wstanie. Klade go do lozka nakrywam daje ostatni raz buziak w czolko i wychodze. Przewaznie maly szaleje jeszcze w lozku jesli nie placze wracam po ok 5-10 minutach klade go przykrywam daje buziaka wychodze i tak do skutku. jesli natomiast placze bardzo i nie chce sie uspokoic to klade go daje buziaka staje przy lozeczku odwracam sie tylem on poplakuje ale wie ze jestem przy nim wiec po chwili sie uspokaja wtedy buziak i wychodze. mam nadzieje ze pomoglam musisz znalezc wlasny sposob cos co tobie i dziecku przypasuje. Ja swojego malucha 7,5 miesiaca na rekach nosilam do spania i mimo wszystko udalo sie i obylo bez wiekszego protestu.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
sto lat dla Helenki:)

Ja jeszcze nie wracam do pracy chce zostac z malym bo chyba bym sie zaplakala:)

ja naszczescie meza mam cudownego bardzo mi pomaga i sie stara. gdyby nie on to bylabym wrakiem bo niestety duuuzo problemow mielismy przy Dawidzie.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MissMarple wszystkiego najlepszego dla córci z okazji pół roczku
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wszystkiego naj dla Helenki :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny posłuchajcie pracujacej mamy:)...to nic strasznego:) Ja uwielbiam swoja prace i nad zycie kocham dzieci. /jedno drugiemu nie szkodzi wcale!!! Rano szykuje sie do pracy, ubieram, maluje itd.. czuje sie swietnie. Okolo 15 jestem w domu..przebieralam sie w dres i steskniona do wieczora szaleje z chlopakami:) Jak dla mnie uklad idealny. Dzieci zadowolone+spełnon zawodowo mama:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ather współczuje męża. On pracuje tylko 8h a Ty 24 zostaw go kiedyś na weekend to zaobaczy jaka to jest praca.

Co do pediatry to Zuza sama jej zaprezentowała jak pięknie skacze o ona nie mogła uwierzyć jak dziecko w tym wieku sprężynuje. Zero komentarza.

Sto Lat dla Heli, my w tym nie obejdziemy pół roczku bo nie ma 30:)

Lipuszka dopiero mała poszła spać ale jak się zbiorę i ogarnę to wyjdziemy. Najwyżej się złapiemy na mieście;) Poza tym chyba wieje mocno to ciepło się ubierz.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wczoraj dopadł mnie kryzys i spłakałam się jak dziecko. Nie chce oddawać niomu małej. Nie myślałam że będzie mi tak ciężko. Nie chce żeby było jej fajniej w żłobku niż w domku z mamą. i nie chce żeby się przytulała do obcej kobiety. Mój M dzielnie mnie poprzytulał i starał się uspokoić ale i tak jest mi strasznie ciężko...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej dziewczyny witam poniedzialkowo!
Markowa jak tak dalej pojdzie to niedlugo Zuzia bedzie biegac za Toba, super!
Ather moze sprobuj pogadac z mezem, wytlumacz ze nie mozesz tylko zajmowac sie dzieckiem (to jest bardzo wyczerpujaca praca), ze mimo tego ze maz pracuje to tez powinnien pomoc Tobie w opiece.
Moj małż zauwazyl jak mi jest ciezko byc non stop na czuwaniu i stara sie jak moze w tyg a w weekend to norma ze na zmiane sie z mala bawimy, mamy taki uklad ze w niedziele mam czas dla siebie ide na kije i wracam do domu a tam pyszny obiadek i maż ze steskniona coreczka :)
i uwazam ze to jest zwiazek partnerski.
Sto lat dla Helenki z okazji pol roczku!
A Tesula powodzenia na rozmowie, oby sie udalo!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Rzeczywiście podobnie mialam na poczatku przy pierwszym synku. Byłam zazdrosna o nianie...teraz sie z tego smieje, bo mama to mama!!! naprawde:) zreszta przezyjecie zobaczycie:P Dla mam potrzebujacych dowodu zapraszam do siebie na kawe:) same zobaczycie:P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
arisa6

pewnie tak jest, że da się to pogodzić i wszystkie strony będą zadowolone, ale np. w mojej dotychczasowej pracy spędzałam codziennie (no może z wyjątkiem wtorków) 12 godzin... wstawałam o 4.30 rano, aby o 6 być pod pierwszym sklepem, miałam 23 - 25 wizyt dziennie, co zajmowało mi czas do 16, zanim dojechałam do domu była 18 bo jeszcze musiałam rozliczyć się z kasy i zawieźć ją do banku, a czasami zdarzało się, że trzeba było coś więcej u klienta zrobić (bo nie tylko targety na sprzedaż były)
Wchodziłam do domu i padałam na pysk... czasem nawet kolacji nie jadłam tylko od razu szybki prysznic i do wyra i gdzie tu miejsce na zabawę i zajmowanie się dzieckiem???

No i jeszcze czasami zdarzały się nocne akcje w marketach (tzw. przemeblowania) i wtedy po pracy na 22 jechało się do marketu i tam np. do 3 w nocy... oczywiście o kasie za nadgodziny nie było mowy
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tesula oooo to juz ciezka sprawa:(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
moi pracownicy tez tak pracuja i niestety sa to sami panowie:(chyba facetow zawsze latwiej tak pracowac.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
100 lat dla Heli!

Tesula 3mamy kciuk :)

Ather, Twój facet chyba bardzo młody jeszcze?wnioskuje po zdjęciach.
Ja zawsze słyszałam, że facet im starszy tym bardziej dojrzały do roli ojca (oczywiście z wyjątkami w obie strony). Także pewnie jeszcze mu się zmieni, albo tak jak piszą dziewczyny zafunduj mu terapię szokową i nawet jak dzwoni, że masz wracać to nie wracaj i w końcu sam dojdzie do tego jak Marcela uspokoić :) zatyrrasz się kobieto! posłuchaj rad "starszych" koleżanek :)

Markowa, nie wyobrażam sobie jak musi Cię w środku rozrywać, ale sama zobaczysz jak będziesz wracała stęskniona! Zresztą po przebywasz z dorosłymi, a my będziemy cały czas na etapie gaga gu ;)
Ja na razie zostaje w domu, w przyszłym roku planujemy drugie więc pewnie nieźle mi się na głowę rzuci ;)

Oraz moje drogie:
MOJE DZIECKO WŁAŚNIE OPĘDZLOWAŁO CAŁĄ BUTELKĘ MLEKA!!!
oby więcej takich akcji!
image

www.facebook.com/MauaFotografia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wszystkie mamy przeżywają powrót do pracy, ale tak jak pisze arisa6 - z perspektywy czasu jest OK. A im lepiej maluchowi u niani czy w żłobku, tym spokojniej możemy pracować :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tata Marcela nie jest moim mężem i głównie z tego powodu że nigdy się nie stara i mi nie pomaga nie będzie nim. Po urodzeniu Marcelka pokazał swoje prawdziwe oblicze z resztą na różnym tle mamy spięcia, nie będe Wam wyciągać tutaj moich rodzinnych brudów.
Na szczęście mam wspaniałą mamę która mi pomaga jak u niej jestem i mam chwilę wytchnienia ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mowie Wam:) jesli pracuje sie w miare sensownie...systematycznie po 8 godzin czy krocej to napewno mozna wszystko pogodzic:) Ja mam dwojke maluchow i jest dobrze...naprawde:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ather, mój P. też nie jest moim mężem i to nić nie zmienia. Czas po urodzeniu dziecka jest mega ciężki dla obu stron. Czytałam gdzieś, że tylko 10% par po urodzeniu dziecka się dogaduje normalnie. Reszta ma mega kryzys i non stop kłótnie. Także głowa do góry, jeszcze się dogadacie :)
image

www.facebook.com/MauaFotografia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas na szczęście jest odwrotnie. Ciężko to było przed narodzinami. Na szczęście marecki ma ręke do dzieci a swoją Zuzie to kocha nad życie. W weekendy z rąk jej nie wypuszcza. I cieszy mnie to, bo samej byłoby mi ciężko tym bardziej że moi rodzice są w Irlandii.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
skłamałabym mówiąc że mąż mi nie pomaga, wieczorami nie mam dziecka, kąpiemy ją razem (on organizuje wodę i ją myje ja ubieram) potem ją karmi i usypia, w nocy do niej wstaje bo ja muszę być przytomna w dzień, też pracuje od poniedziałku do soboty, po 18 jest w domu i ma siły żeby się bawić z młodą, ja staram się w niedziele dać mu pospać od czasu do czasu chyba że mam szkołę i cała niedziela z małą jest jego :) w życiu nie pomyślałabym o drugim dziecku! a tylko wtrącę że z domu też wyniósł że to kobieta jest kurą domową.. a jednak się da zmienić mimisynka w męża i partnera :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Heli życzymy samych sukcesów ;)

Nam się wyjątkowo uda świętować pół roku, bo luty ma w tym roku 29 dni hehe

Ja też próbuję znaleźć jakąś metodę usypiania - przerobiłam ich na razie milion pięćset, od dzisiaj wdrażam nową pt.: kładziemy się, a jak nam nie wychodzi zasypianie to idziemy się bawić i tak co pół godziny... zobaczymy... :(

Ather - ja bym tak do końca nie wierzyła w to, ze facet się nagle zmieni, więc jeśli nie ma takiego poczucia, że to też jego dziecko, niech spada na drzewo; a Ty dasz radę - bądź silna laska i jeśli masz wsparcie mamy to bardzo fajnie :)

Markowa - Zuzia pięknie stoi! aż szok, ale z drugiej strony... nasz Natek też tupta, ale trzymamy go pod paszkami; i siedzenie nie jest fajne - fajne jest chodzenie heh Nie martw się z tą pracą - taka kolej rzeczy, choć na początku będzie trudno, to potem wszystko się ustabilizuje. Ale jak trzeba to płacz - to też potrzebne.
Wszystkim mamom wracającym do pracy życzę myśli wolnych od dzieci ;) Trzymajcie się!

Lipuszka - u nas też bąbelki na dziąsłach - takie białe punkciki a zębów zero; boję się, że jak zaczną wyłazić to będzie tak, jak u irmus - mało spania dużo płakania :( u nas to się ciągnie i ciągnie - młody w dalszym ciągu ślini się i gryzie co popadnie - najlepszy do gryzienia śliniak!

a ja bym chciała spędzić jeden dzień poza domem z dala od dziecka, żeby nabrać nowych sił; choć jak Natek był z moją mamą na spacerze, a ja u lekarza, to oczywiście się o niego zamartwiałam eh... tak czy siak - dzień relaksu na razie nie dla mnie ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie miałam na myśli że się zmienił nagle tylko nareszcie ma okazje by pokazać jaki jest na prawdę. Wcześniej nie było na to czasu bo jak się do mnie wprowadził to właściwie oboje dużo pracowaliśmy a jak byliśmy razem to było ok, potem zdecydowaliśmy się na dziecko no i się pozmieniało ;).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ather no tak to niestety jest że jak się pojawiają prawdziwe obowiązki (więc nie tylko praca 8h dziennie, ale odpowiedzialność całą dobę) to dopiero się okazuje, jacy są ludzie.

U nas przed ciążą było trochę ciężko, ale to dlatego że ja mam baaaardzo ciężki charakter. A od początku ciąży jakoś mi fochy przeszł, śmialiśmy się, że tak jak normalne kobity w ciąży są nie do życia to u nas dokładnie na odwrót :) Teraz jest trochę gorzej, ale to znów moja wina - ciągłe siedzenie z marudzącym niemowlakiem jest naprawdę wyczerpujące, ja sama z siebie jestem okropnie nerwowa, no i na kimś muszę odreagować - na Mężu najłatwiej :( Bo przecież nie na dziecku. Mąż tak samo winny jak i Krzyś, ale on przynajmniej nie jest taki bezbronny. Heh, okropna jestem :/

No i Mąż też wyniósł słabe wzorce z domu, na szczęście chętnie przyjmował do siebie szelkie sugestie i go stopniowo uświadamiałam, że jego model rodziny to nie jest normalna sprawa. Zresztą trochę sam widział, że - delikatnie mówiąc - niesprawiedliwie były obowiązki podzielone u jego rodziców.

A my właśnie wróciliśmy ze spaceru w spacerówce pierwszy raz, super było :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
o mamo - moje dziecko śpi już 2h! nie wierzę :D po prostu nie wierzę :) ale jednak :) oby się to jakoś uregulowało :) szczęśliwa :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Muszczek, to tak jak u mnie. Wszyscy myśleli, że w ciąży to dopiero wyjdzie ze mnie potwór ;) A tu spłynęły na mnie hormony i stałam się oazą spokoju. Teraz już trochę wraca do normy, ale ciążę wspominam jako błogość - wszystko miałam w d.. ;)

Mój też jakiś dziś dziwny, zjadł mleko, spał godzinę. Teraz 1,5 h spał na spacerze i dalej dosypia w wózku. Pije po cichu kawę i udaję, że mnie nie ma ;))
image

www.facebook.com/MauaFotografia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wiadomo że zmęczenie i nadmiar obowiązków odbijają się na związku, każdy miewa ciężkie dni.. jak raz na x czasu wypłaczę się mężowi wieczorem to mi lepiej i widzę większe zaangażowanie, mam ciężki charakter i totalnie nie mogę pojąć jak można tak nie przygotować syna do związku z kobietą roli ojca,partnera jak moja teściowa,ale widocznie można,grunt w tym by to wyprostować małymi krokami ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja mam złotego męża, bardzo mi pomaga przy małym ja nawet w nocy nie muszę wstawać bo on codziennie wstaje, rano przed pracą daje mu mleko a wieczorem go kąpie ja się małym zajmuję pod jego nieobecność a jak jest weekend to przez cały dzień mi pomaga bo i obiadki daje i bawi się z nim jest niesamowity ten mój mąż.....

dzwoniłam do mojej gin ale sekretarka mówi że jest na urlopie więc d*pa :( ale myślę że poczekam na badanie genetyczne za tydzień się wybieram to zapytam Doeringa co myśli.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Przepraszam że jeszcze was zanudzam moim tematem :(
Maua_mama czytałam o tej listeriozie i bakterie listeri które powodują tę chorobę giną w obróbce cieplnej i nie rozwijają się powyżej 45 st :) Także w piekarniku jak piekliśmy w 180 st to ona i tak by wyginęła nawet gdyby była w tym cholernym serze :) chociaż mam też nadzieję że był ten ser tak jak dziewczyny piszą z mleka pasteryzowanego...

http://www.pasozyty.eu/choroby-bakteryjne/listerioza/

Wśród podstawowych środków zmniejszających ryzyko skażenia żywności należy wymienić: czyszczenie i odkażanie posadzek, kanałów ściekowych, urządzeń do schładzania oraz miejsc uboju zwierząt, gdyż Listeria monocytogenes preferuje do rozwoju miejsca wilgotne oraz odpady organiczne. W gospodarstwie domowym należy wiedzieć, że Listeria monocytogenes nie rozwija się w temperaturze poniżej 2°C i powyżej 45°C., ginie natomiast w czasie obróbki cieplnej (gotowanie i pasteryzacja) i pod wysokim ciśieniem.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aguseek spokojnie, to było zwykłe zatrucie pewnie. zadna tam paskudna bakteria:) wszystko będzie w porządku (już jest).

moje dziecko chyba powoli rezygnuje z drugiej drzemki. położyć ją spać o 14 to katorga (a nie mogę dłużej jej przetrzymać, bo jak wstanie później niż o 15 to urzęduje do 22 albo i dłużej, a ja, sorry, ale potrzebuję wieczorów bez dziecka). cholera, jak tak dalej będzie, za kilka miesięcy ona wcale nie będzie potrzebowała snu w ciągu dnia. a i w nocy nie za wiele...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sprawdzić należy, ale nie stresować się na zapas, skoro czujesz się lepiej :) Może to faktycznie reakcja żołądka na kombinację składników? Mi w ciąży zdarzały się "historie żołądkowe", czasem wymioty, czasem osłabienie, może to po prostu był gorszy dzień?

Co do mężów/partnerów, ja czasem narzekam ale generalnie u nas nie jest źle z podziałem obowiązków (pomimo lenistwa i szwendactwa mojego lubego jakoś się dogadujemy). Zaraz ruszam na strzelnicę z kolegami męża - namówił mnie na to właśnie mój małżonek. On zostaje z małym, babcia odbiera córę ze żłobka.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gosia, to niezły zabijaka z Ciebie :)

Binka, dzięki za rady dotyczące zasypiania. Masz rację, muszę sama pokombinować i znaleźć swój własny sposób. A Twoje Maleńswto śpi ze smokiem ??

Mar-ela, gratuluję i zazdraszczam !

Ja też już muszę chyba Helę do spacerówy przerzucić, bo w głębokim to się tak niemiłosiernie piekli, że nie można z nią już nawet w spokoju przejść 10 minut do lekarza !! Poza tym nie znosi kombinezonu, bo ogranicza jej ruchy.

Maua.Mama, nie wiem, może tak robisz, ale na wszelki wypadek napiszę, lekarz powiedział, że jak się zdarzy taka rzadka kupka to podawać od razu coś osłonowo na jelita typu Lacido baby etc. I kleik ryżowy też podobno pomaga w takich sytuacjach :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MissMarple my mamy taki śpiworek z owczej wełny i ja do niego zupełnie normalnie Krzysiula ubieram :) Kombinezon tylko do fotelika samochodowego. Na szczęście, bo przy ubieraniu ostatnio strasznie się wścieka.

Chyba przebił się drugi ząbek :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MissMarple nie nasz syn od samego pocztku nie ccial smoczka ale zamiast tego ciumka swojego paluszka:D Ale obchodzi sie bez smoczka takze mozna uspac wyprobuj moj sposob przez 2-3 dni jesli nie podziala musisz co te 2 dni probowac czegos innego zeby zobaczyc na co reaguje twoje malenstwo napewno sie uda ja tez myslalam ze nic z tego nie bedzie i ze do roku czasu bede zmuszona na rekach go usypiac a tu taka zmiana ciesze sie i zycze tez tobie i innym wytrwalosci i pamietaj musisz byc stanowcza i nie poddawac sie.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny, co za świat! Mój mąż był dzisiaj na rozmowie kwalifikacyjnej na stanowisko kierownika od technologi jakiejś tam produkcji, huk wie dokladnie, no i oni mu zaproponowali 2000 na reke! Masakra, to tyle a nawet nieco wiecej on ma siedząc w domu i robiąc za programiste!!
Mąż myslal o zmienie pracy na lepiej platną bo z obecną finansowo ciężko wyrobić...
Myślalam ze stanowiska kierownicze sa więcej platne... :(
A najlepsze, że dostal ta robote... i teraz mamy nie lada orzech do zgryzienia, bo on prace ma obecnie, ale umowe zlecenie. Jako ten kierownik to umowa o prace ale 2000 tys na reke, gdzie ja jestem na wychowawczym i nic nie dostaje, do tego on mialby dojazd do pracy 40 minut w jedna strone, no ale plusy takie ze mogą byc podwyzki jakies, a obecnie prawie nie ma szans... NO i nie wiemy co robić, kurcze nie wiem po co wam o tym pisze, chyba po prostu musialam sie wygadac :(

U nas też noc baaaardzo ciężka, też zęby idą, dwie jedynki górne, dziąsla bardzo spuchnięte, placz od 4 rano i aż do 12:30. Dopiero krótka drzemka, no i o 14 druga krótka. Jestem wykonczona... :(
Na szczęście już mąż jest z malą.

Co do podzialu obowiązków, nie wyobrazam sobie żeby mi mąż nie pomagal!!
U nas od samego początku mąż przewija, zmienia ubranie, przygotowuje jedzonko, itp. W tygodniu jestem z Amelią prawie sama, ale że Mąż w domu pracuje, to kilka razy dziennie zagladamy do niego do pokoju :)
Jak skonczy prace to ja mam wolne :) moge robic co chce, grac, czytac, wyjść na zakupy :)
a w weekend to już w ogole mam super bojak mala zbudzi sie wczesnie to ON z nią wstaje a ja śpie do 10 i dostaje sniadanko do lozka :) w sobote i niedziele również większość czasu tata jest z córeczką :)
Bardzo mi pomaga.
Minus jest jeden. Jak ON zostaje z malą to już nic innego nie zrobi. Nie posprzata, nie wywiesi prania...itp. Skupia się calkowicie na Amelce. No ale coś za coś... i tak jestem szczęściarą i nie zamierzam na niego narzekać ;)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
monika naprawdę grzech narzekać że prania nie powiesi :)
A w czym programuje Twój mąż? Bo mój też programista i zarabia, hmm, powiedzmy - więcej... Fakt, że w firmie, a nie w domu, no ale skoro Twój i tak szuka poza domem... 2000 na programistę to jest zdecydowanie mało.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Muszczek mój mąż też jest programistą i też się zdziwiłam ;))
imageimage image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jezu, dziś jestem totalnie nie w formie... bezwstydnie położyłam Borysa spać 10min temu. Miauczał już strasznie. Kaszka, kąpiel i do wyra. Zanim zdążyłam wyjść z pokoju z wanną już spał.

Monika, to nie żaden minus to ich natura ;) wiele razy mój P. nacina się na mój roześmiany wzrok kiedy mówi np. kąpiąc Borysa, że muszę mu położyć ręcznik bo przecież on nie może się rozdwoić bo kąpie dziecko! Albo że przecież nie może zrobić jeść Borysowi bo musi się nim zająć :D Za każdym razem mu tłumaczę, że jak go nie ma to mi nikt w tym nie pomaga a i czasem trzeba iść do toalety, czy też zrobić milion różnych rzeczy :) Rozumiem to, bo ja też tego się wszystkiego musiałam nauczyć i czasem było i nadal jest ciężko. No ale fakt narzekać też nie mogę. Zawsze jak wyjeżdża to pierw uzupełnia lodówkę, gotuje i zamraża mi zupy. Jak wraca to przejmuje większość obowiązków nad Borysem.

Która z Was zostaje z dzieckiem w domu? Zaczęłam się dziś zastanawiać czy mi się zaraz coś nie rzuci na głowę od siedzenia z dzieckiem...chyba mam gorszy dzień - dobrze, że tu nie musimy być matkami doskonałymi i możemy sobie ponarzekać ;)
image

www.facebook.com/MauaFotografia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No Pawel nie jest typowym programistą. Bardziej samoukiem, troche sie tym interesuje. Nie jest w tym geniuszem... A pracuje w ten sposób, bo do tej pory nie trafilo sie nic innego. Jednak caly czas szuka czegoś. A pracuje w domu ale zatrudniony w firmie na umowe zlecenie...

Macie szczęście że wasi mężowie są zatrudnieni w porządnych firmach za porządną kasę (domyslam sie ze tak jest)...
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
monika, mój wcale nie w takiej porządnej firmie, za kasę porządną, ale nie jakoś super wielką jak na ten zawód. Geniuszem też na pewno nie jest, chociaż studia skończył (ale na uniwerku). Jeśli ma jakieś konkretne projekty porobione to chyba mógłby szukać jako programista i dostać więcej niż te 2000... Nie wszędzie patrzą na wykształcenie, u mojego Męża np. pracuje jeden filozof ;)

Maua_Mama ja zostaję w domu. Tzn. ja nawet jakbym chciała pracować, to na etat raczej nie mam szans, tylko zlecenia - więc i tak będę w domu. Zresztą i tak niedługo planujemy następne, to bym sobie parę miesięcy popracowała.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej Laseczki!

Ze swojego 3 tygodniowego doświadczenia Mamy pracującej (na pół etatu, ale zawsze) dorzucę od siebie, że da się wytrzymać - jak się ma normalną pracę, a nie taką Tesulową oczywiście Ale ja sobie nie wyobrażam oddać dziecko do żłobka obcym ludziom, więc Cię rozumiem, Markowa.
Poza tym fajnie, jak się mieszka gdzieś niedaleko miejsca pracy, bo ja niestety nie wracam do domu o 15 ani o 16 tylko 17.30 w najlepszym wypadku, a wychodzę o 6 rano.

Jeśli chodzi o Mężów, to ja się z moim niemal rozwiodłam jak byłam w ciąży bo nie dość że w niczym mi nie pomagał to jeszcze potrafił z mordą wyskoczyć, że śmiem go o coś prosić, a on przecież pracuje! No cóż, ten argument odpadł już miesiąc po porodzie, ale i od porodu naprawdę nie mogłam narzekać. Co prawda, był zmuszony mi pomagać, bo ja bardzo źle i fizycznie i psychicznie zniosłam okres mniej więcej miesiąca po porodzie i do niczego się nie nadawałam M ubierał, przebierał, kąpał, przewijał, odbijał, bawił, tulił i karmił butlą, jeśli nie miałam mleka w cyckach. Do tego sprzątał, może nie gotował, bo nie umie, ale robił zakupy itd. Wtedy był meeega kochany. Potem sporo rzeczy jakąś naturalną koleją rzeczy ja przejęłam, a teraz znowu się zaczyna Potrafi siedzieć przed komputerem albo tv cały dzień i nic palcem nie ruszyć, a mnie szlag trafia. Ale Jasia mogę mu zostawić na dzień i nie ma problemu, tylko, że zdarza mu się czasem zapomnieć o oczywistych rzeczach jak np. karmienie i potem słyszę, że jak jaś jest z nim to ciągle placze ;)

My mamy do wózka śpiwór z owczej wełny jak Muszczek, ale jak były takie mrozy to ubierałam Jasiowi cienki kombinezon mamy taki fajny z rękawami, ale bez nogawek i w tym worku może się ruszac swobodnie 

No i strasznie Wam zazdroszczę, że Wasi Mężowie COKOLWIEK zarabiają

Aaa, Markowa, chciałam Ci jeszcze napisać, że jakby moja teściowa zobaczyła stojącą Zuzkę to by pewnie dzwoniła po karetkę! ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej:)

Ja wracałabym do roboty za tydzień, gdyby nie ciąża - z jednej strony się cieszę (ale to taka radocha lenia, który we mnie siedzi), z drugiej czuję, że coś mnie omija i zamiast się rozwijać, dalej będę tak bezproduktywnie siedzieć w chacie...
U nas z tym kryzysem po porodzie to zupełnie odwrotnie - widocznie jesteśmy w tych 10%, bo nigdy nigdy nie było fajniej, milej i spokojniej, za to w ciąży....się działo, ja fiksowałam, miałam jazdy i awantury były non stop, gdyby ciąża trwała dłużej chyba byśmy nie przetrwali:D A teraz to już na lajcie, wiem co mnie czeka, wiem, że dam radę i jest zupełnie inaczej. A no i byłam dziś u gina - oficjalnie ogłaszam, że moje drugie dziecko ma rączki, nóżki i po 5 palców;)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ale fajnie! Niech jeszcze pokaże co ma między nogami bo wszystkie ciotki czekają! ;)
image

www.facebook.com/MauaFotografia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
bruxa jak były te super mrozy to ja nie wychodziłam bo dla mnie było za zimno ;) Ewentualnie do kościoła, to ubieraliśmy pajacyka + skarpetki + bluzę i zawsze był cieplutki.

agusp, ja będę nudna, ale wiesz, te kryzysy to głównie z nawału obowiązków i ciągłego zmęczenia, co Was chyba słabo dotyczy :p My od urodzenia mieliśmy 2 przespane noce (do 6 rano) - 4 miesiące temu. Dzisiaj Krzysiul ani chwili nie chciał się sam bawić, jak Mąż wrócił z pracy to wyszłam do sklepu, generalnie pod koniec dnia już nawet na rękach jęczał. I ja się robię nerwowa ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Właśnie chciałam napisać, że dużo zależy od typu dziecka. Borys był dzieckiem bezobsługowym do 4 miesiąca i przesypiał noce od 2 miesiąca (przed 2 miesiącem po prostu budził się na butle i szedł dalej spać) dlatego my też mieliśmy sielankę. Teraz Młody jest bardziej absorbujący to i nerwy są większe.
image

www.facebook.com/MauaFotografia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
moje dziecko też jest ogólnie z tych mało absorbujących jednak ostatnio jest o wiele spokojniejszy kiedy bawimy się z nim niż ona sam, może mu się zabawki znudziły ;) w nocy też więcej się budzi niż kiedyś i nie wiadomo czemu....

my zdecydowanie więcej się kłóciliśmy nim nie mieliśmy dziecka. Mój mąż raz przyznał że myślał że w ciąży będę "jędzą" i był zdziwiony że jestem taka spokojna i nie krzyczę na niego przez te hormony a ja miałam wrażenie że one u mnie są jakieś uśpione :) Dopiero jak odstawiłam od piersi to zaczęłam na niego się mocno złościć o byle guano, potem się okazało że to hormony tarczycy mi się rozjechały a odkąd biorę leki jest znowu luz :)

agusp super że na usg wszystko ok :) i że już tak dokładnie dzidzię widziałaś :)) Ja nadal na to czekam i na usg genetyczne w przyszłym tygodniu :/
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sluchajcie, co to może znaczyć, Amelce sie caly dzień dość czesto odbija (nie tylko po jedzeniu) a za każdym raqzem po odbiciu placze :(
Dodam, że ma goraczke i katar... u lekarza bylysmy w czwartek, od tego czasu bierze Bactrim i probiotyk. Miala wtedy tylko katar i lekko czerwone gardlo...no i baaardzo spuchnięte dziąselka.
Martwie sie... :(((
Strasznie stęka w tej gorączce, wlasnie dalamjej czopek p/goraczkowy ...
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja też zostaje w domu.. jak dobrze pójdzie i mi się wkręci to aż do drugiego dziecka.. jak nie to i tak zajmie to wiele czasu zanim coś znajdę ,, dziś byłam na usg z moją sis, widziałam rączki nóżki małego człowieczka i cholera pomyślałam sobie.. kur** znowu będę musiała to przechodzić jak mi się nie chce.. :P to wszystko słodkie i urocze ale z miesiąca na miesiąc bardziej leniwa w temacie jestem , gdyby było to by było a tak muszę planować rozważać i jeszcze chodzić do lekarza,kurde w rezultacie rodzić..nie na moje siły :P i to są skutki siedzenia w domu.. już mi odwala ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
monika, może zadzwoń do pediatry póki nie jest mega późno?
image

www.facebook.com/MauaFotografia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dwóch pediatrów juz nie odbiera, dzwonie od 20 (kurcze sama nie wiem czemu w dzien nie dzwonilam - jakos to zlekcewazylam, wszystko na zeby zwalilam) ale ze mnie matka :(
Na necie nic nie moge wyczytac o podobnych objawach... :(
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
chcesz na prv numer do mojej?
image

www.facebook.com/MauaFotografia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Maua_mama Poproszę numer do pediatry ;)
Chociaż chyba już dziś późno żeby dzwonić... :(
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
poszło :)
image

www.facebook.com/MauaFotografia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mój bąbel od dwóch dni ma... łupież? w sensie - sypie mu się skóra na główce, normalnie jakby łupież miał... czy to ciemieniucha? chyba nie, bo ponoć ciemieniucha to takie tłuste łuski (mieliśmy trochę na początku), więc nie wiem co to :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam z rana. Ja dziś bardziej wyspana sumując czas snu wyszło nawet 7 godzin co jest naprawdę dużo i 4,5 godziny bez przerwy. Mały też lepiej bo nawet zaczął normalniej jeść po 2 dniach dziąsełka nadal opuchnięte ale mniej i tyle od zębów nadal czekamy.
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mor-ela to pewnie przesuszona skóra, obecnie jest ciepło w domkach (kaloryfer). Powinno się myc główkę dziecka 2-3 x w tygodniu szamponem w pozostałe dni tylko wodą. No i wiadomo czesanie główki po każdej kąpieli bez względu na ilość włosków na głowie. Sucha skóry głowy może mieć też przyczynę w alergii o ile w innych miejscach na ciele też zdarzają się takie przesuszone miejsca (za uszami, policzki)
imageimage image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
morela u mnie tez maly ma strasznie slucha skore na glowie ale tylko taki placek na samym czubku glowy. nie wiem od czego to ale ja staram sie oliwka w ciagu dnia smarowac. Niestety jest tlusta ale pomaga.

Ja mialam po porodzie bardzo dlugo kryzys morze łez wylalam chyba. Nie bylam chyba gotowa na taki przebieg sprawy. Stres i wycienczenie dalo sie we znaki. Ale dzis jest juz o niebo lepiej:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A moje dziecko znów śpi w chuście! Niby się przebił ten ząbek wczoraj - tak wygląda - ale jakoś znaczącej poprawy nie zauważyliśmy. Noc trochę lepsza, bo dwie pobudki, ale tylko jedno karmienie. I tyle ze zmian. Chociaż ostatnio jak moja mama oglądała to mówiła że górne też już opuchnięte... Ja tam nic nie widzę :/
Dzisiaj mamy szczepienie i ważenie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jeny Muszczek, za te wszystkie Krzysiowe męki powinna mu się wyryć już cała szczęka ;)) Teraz już bliżej niż dalej. U nas cały czas cisza z zębami pomimo ślinienia i pchania wszystkiego co popadnie (głownie pilot) do gembuli. Pewnie u Was się skończy gehenna a u nas zacznie...

Dziś stanęłam na wadze i kilogramy same spadły :) Już myślałam, że się przykleiły do mnie na stałe! jeszcze dwa i będę prze szczęśliwa :)
image

www.facebook.com/MauaFotografia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
agusp fajnie że maluch zdrowo się rozwija.

monika mój małż to też programista :) i pracował w kilku miejscach, napiszę Ci na priv co i jak.

bruxa, Wiktor nauczył się wczoraj sam wstawać, podaj numer do teściowej, muszę z nią pogadać jak go oduczyć ;P
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Przepraszam, że przeszkadza, ale ja tylko na chwilkę :)

dziewczyny, chciałam Was oficjalnie zaprosić do mojego nowo-otwartego sklepu:

http://cudownaplaneta.com.pl/

z samymi "dzieciowymi" rzeczami, wózkami, fotelikami, łóżeczkami, zabawkami, wiec jak najbardziej w temacie ;)
Zapytajcie o produkt, powiem ile mogę dac max. zniżki :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
O, koleżanka z drugiego wątku się reklamuje:P

A tak z ciekawostek, wiecie, że już zdążyli pozmieniać obowiązkowe badania w ciąży? Cytomegalia nie jest już badaniem obowiązkowym, za to jest inne badanie AFP z krwi (alfafetoproteina czy jakoś tak:/) wykluczające wady układu kostnego. A dodatkowo trzeba jeszcze robić badanie na czystość pochwy. Ciekawe co wymyślą za rok:)

Maua_mama - to ile teraz ważysz grubasie? 40kg?:P:P
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
popatrzyłam na tę stronę i na baseny dla dzieci....CHCE LATO!!!!!!

agusp, złośliwa ciężarówo ;) 47 :P
image

www.facebook.com/MauaFotografia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Maua_Mama, zdefiniuj "bliżej niż dalej"? Mamy dwa ząbki, a jeszcze 18 :p I zgadzam się, Krzysiul powinien mieć już całą szczękę!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Rany boskie! Maua_mama żądam żebyś opuściła ten wątek jeśli masz mnie tak dołować! :P
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
O Matko Bosko, Maua_mama, Ty kruszyna jestes!!!! Ja tez chce tyle wazyc!!

Czytam Was na bieżąco, ale nie mam sily siię udzielać, bo nadal jestem mega chora. Dziś w nocy maż dostała kataru, młody obudził sie o północy i do 2 nie mogliśmy go ogarnąć. Ściągałam mu gile, bo nosek zapchany, troche kaszlał, alle chyba bardziej się krztusił od sliny i z płaczu niż go bolało, bo rano jak ręką odjął.

Agusp, a jak chcesz zrobic badania na cytomegalie, to musisz sama zaplacic? A toxo tak samo? U mojego malucha podejrzewali cytomegalie wrodzona, jak sie urodzil, stad moje pytanko.
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hania - ja mam dzięki bogu abonament z pracy, wszystkie badania robię za free i trochę słabo się orientuję, ale jeśli ktoś chodzi ze skierowaniami no to wygląda teraz tak, że toxo są dalej obowiązkowe, więc na pewno za darmo, ale cytomegalię nie wiedzieć czemu znieśli z listy obowiązkowych badań w ciąży. Pewnie trzeba dodatkowo poprosić, bo lekarz sam od siebie skierowania na CMV dawać nie musi, dziwne to dla mnie trochę, przecież ta choroba taka niebezpieczna.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Maua_mama w imieniu wszystkich matek- HEJT JU!;)
ja z metra cięta mam 10 kg więcej więc biję ciężką pupą o mur z żalu :P
a dziś usłyszałam zgrzytanie,przerażona otwieram młodej usta z myślą że coś chwyciła i zaraz połknie a tam jej 3 ząb haczy już o dolne.. :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Muszczek, bliżej niż dalej bo cierpienia było co niemiara a już widać zęby na horyzoncie, a dalsze ponoć mniej bolesne. U nas wszystko jeszcze przed...

Co do mojej wagi to przypominam, że mój nick nie jest spowodowany małymi stopami, a wzrostem ;P Ciągle się mdlę żeby Borys nie odziedziczył koszykarskiego wzrostu po mamie...;)

Co do badań to robiłam wszystkie na własną rękę, zanim mi lekarz kazał. Mam w rodzinie ofiarę ciążowej toxo i cyto więc jestem na to uwrażliwiona.
image

www.facebook.com/MauaFotografia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja jestem wysoka i zawsze marzyłam aby byś małą drobną kobietą którą każdy facet mógłby na rękach nosić także ja ci wzrostu zazdroszczę Maua_mama :)))

a moje dziecko ciągle mówi "mama mama" :)))) wiem że nieświadomie ale i tak się cieszę bo baardzo wyraźnie to mówi :) I zaczął pełzać po całym pokoju ale do tyłu heheh :) i podnosi d*psko i opiera na kolanach więc mam nadzieję że wzmocni ręce i zacznie raczkować :)

zastanawiam się co się stało z MamaFilipa? czemu nic nie pisze od bardzo dawna, czy któraś z was wie co u niej?
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Miałam do niej pisać, ale za dużo na głowie, dziś rozpuszczę wici, obiecuję.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
moja kuzynka jest w ciąży teraz i wszystkie cztery cytomegalie i toxoplazmozy musi zrobić odpłatnie. to czy zrobisz odpłatnie czy za free zależy od Twojego lekarza, bo to on płaci za Twoje badania, jeśli ma kontrakt (z tego, co zarobi, odejmowane mu są pieniądze, które przychodnia musiała zapłacić za zlecone przez niego badania). najlepiej zapisać się do lekarza na etacie, bo oni zawsze dają na wszystko skierowania, bo nic ich to nie kosztuje;) moja mama się tym zajmuje, to wiem:)
ja w ciąży miałam abonament z pzu i na szczęście wszystkie badania w cenie. bardzo się opłaca taka opcja.

i w ogóle, to ona jest w 10tyg chyba i miała już 2 usg, a na nfz w całej ciąży przysługują trzy. a potem się płaci? jak to jest?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agussek zwykle dzieciaki zaczynają pełzać do tyłu bo mają silniejsze raczki i się nimi odpychają :)
No i super, że już możesz usłyszeć "mama" nieważne świadomie czy nie :)
imageimage image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jezu zazdroszcze takiej wagi:) ja nie moge sie za siebie wziasc a mam 170 cm i waze 68 kg chce do 60 spasc do czerwca ale nie mam zapalu :/

u nas dzis maly caly dzien placze od rana slina z buzi cieknie. Smaruje mu gorne dziasla kremem bo mial spuchniete a tu prosze gorna jedynka wyskoczyla wkoncu:)
Mamy juz 3 zeby a czwarty szykuje sie do wyjscia. Tak dlugo nie wychodzily zadne a jak ida to wszystkie naraz:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
witam mamuśki:)
aguseek współczuje nieprzyjemnych przeżyć,
maua mamo gratki spadku wagi:P a tak z ciekawości ile masz wzrostu?
ja tez niewysoka jestem ale 47 kg to moge pomarzyc:P

ja od wczoraj nieprzytomna chodzę, zamiast mojemu dziecku rosnąc ząbki to zaczęły mi ósemki znowu dawać o sobie znać i to dwie na raz;/ i mam stereo bólu ;/ dobrze ze juz mogę sie chociaż faszerować tabletkami przeciwbólowymi i jakoś w ciąży mnie to ominęło.
image
[url=http://pierwszezabki.pl] image [/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kurcze, binka Twój mały już 8 miesięcy skończone!:) Za chwilę roczek hehe:)
Wczoraj gadałam z kumpelą, która ma 9-miesięczne bliźniaki, jeden ma 4 zęby a drugi już 6(!) A ona nawet nie wie kiedy wylazły:) U nas dwa pierwsze też wyszły po cichu, więc mam nadzieję, że dalej tak będą szły...
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ale jest fujka na dworze, wytrzymałam tylko godzinę. Ohydna plucha padająca na twarz ;/

dadżi, jak dobrze stanę to i się uda 157cm namierzyć - Borys miał 57cm jak się urodził i wszyscy pytali jak on się we mnie zmieścił ;))
Współczuje ząbkowania ósemek ;/
image

www.facebook.com/MauaFotografia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Karolina, dziękuję za numer do pediatry. Na pewno się przyda, bo mój często niedostępny.

Jednak dziś już ze starchu pojechalam do swojego i wieeeeecie co??
Amelia ma zapalenie gardla plus zapalenie ucha środkowego!!! Lekarz zaznaczyl, że mocno ją to boli, a to odbijanie i zaraz placze dlatego, że w uchu "mlaszcze" jak się jej odbija i to ją boli.
A zęby to swoją drogą pewnie dokuczają...
No i moja córcia biedna tak wszystko na raz przeżywa, a do tego jeszcze musi dostawać silny antybiotyk, biofuroxyn zastrzyki. Od tego cholernego zapalenia ucha jakby się to źle leczylo, to mogą być różne powiklania, najgorsze to zapalenie opon mózgowych... :(
masakra!!
No i potwierdzam, że pogoda dzis nie ciekawa... Bylam sama w przychodni, no i musialam potem latać po aptekach, a moja mała zostala u obcej pielegniarki na rękach. Jak na zlość w dwóch nie przyjmowali karty bo zepsul im sie sprzet, w koncuw trzeciej kupilam te zastrzyki i pojechalam spowrotem do przychodni. Okazalo sie ze zapomnialam kupic nurofen, wiec w drodze powrotnej Amelia wyla z bólu a ja jeszcze do apteki... eh, masakra, wrócilam spocona jak kot i wsciekla na apteki i na siebie że normalnej kasy z domu nie wzielam tylko liczylam na karte...
Kurcze ale naprawde sie nie spodziewalam ze to ucho chore bedzie... Ja calą winą obarczalam zęby :(

Dziewczyny, jak tam sprawa z mleczkiem PEPTI??
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny jesli któras potzrebuje oddam bebilon pepti 1:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Monika, a pediatra odebrała wieczorem?
Strasznie szkoda Małej ;/ Musi nieźle ją boleć. Ja mam zapalenia ucha przynajmniej dwa razy w roku i zwijam się z bólu a co dopiero taki brzdąc :( Słyszałam, że przy zębach ucho to dość częsta sprawa.
image

www.facebook.com/MauaFotografia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
o mamo monika dużo zdrowia dla Amelki ja miałam kiedyś zapalenie ucha środkowego i pamiętam że strasznie bolało boże że te dzieci muszą chorować nie mogą nas te choróbska brać a je omijać?
potwierdzam pogoda straszna też tylko godzinny spacer miałam dzisiaj bo mokre wróciłyśmy od tej mżawki i śniegu bo nawet ciężko określić co pada
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Po 1 telefonie nie odebrala, wiecej nie próbowalam. Bo byla juz 22:30, mój pediatra też nie odbieral chociaż dzwonilam od 20... ale dobrze ze dzis bylam u niego bo bym sobie nie wybaczyla :((
Gdybym byla dobrą matką to już po pierwszej nocy pojechalabym do lekarza... ale zbagatelizowalam wszystko ;((((
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Każdemu się może zdarzyć i pewnie jeszcze się zdarzy! Ważne, że już Mała jest leczona i wszystko będzie dobrze :)
image

www.facebook.com/MauaFotografia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam,

agusp - super że widziałaś maluszka.
Monika - dużo zdrowia dla Amelki

Zdrówka dla wszystkich chorych i cierpiących :)

Ale żeście się rozpisały we wczorajszym mężowym wątku. Dopiero wieczorem się zaczytałam (i jeszcze nie do końca, dziś dokończyłam) i zdołowana poszłam spać.
Dziś ja się trochę pożalę :(
U mnie podobnie jak u Bruxy w trakcie ciąży 2 razy wyrzucałam P z domu :(
Jak wczoraj któraś z Was pisała dopóki nie ma się zobowiązań wobec drugiej osoby jest wszystko OK. Myśmy w październiku wzięli ślub i ciążę szybko mieliśmy w planach i się udało już w listopadzie. Niestety od tego czasu, co miesiąc jakaś większa akcja. Nawet aż wstyd się przyznać rok temu myślałam o usunięciu ciąży głupia byłam !!!
Każdy mówił mu żeby się wyszalał dopóki nie ma dziecka wziął to sobie mocno do głowy i gardła. Po porodzie na początku (może z mies) było w miarę ok. Teraz to może ja też miewam humory, ale jak się zajmuje małym dzieckiem przez 24h i nikt Cię ni odciąża to można zwariować. Przecierz on pracuje fizycznie i musi mieć czas naładowanie baterii ja nie muszę :( Jak chcę gdzieś pojechać (np. wczoraj na zakupy dla małej) to mam ją mu uspac
aby czuwał. O karmieniu (butelką czy obiadki) mogę zapomnieć, więc zanim zasnęła i się wybrałam to miałam 1.30 aby wrócić na obiadek. Oj dużo i długo można podawać przykładów. I jak tu mam wrócić do pracy skoro pomocy żadnej.
Wczoraj jak mu Was cytowałam to stwierdził, że się czepiam i przesadzam
Postanowił, że się z rana poświęci i wstanie to była już 8 rano. I tak mnie zbudził pytając, co ma zrobić czy zmienić pieluchę itp. O pomocy w domowych obowiązkach to mogę zupełnie zapomnieć.
Sorki ale musiałam i ja to z siebie wyrzucić moje żale :/
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Milka, mogę spytać, ile masz lat? I Twój mąż?
Naprawdę mi Cię szkoda,
Bo jego zachowanie wygląda mi na jakieś 18... :(
Wyszaleć sie? A kobieta to co, jak jest dziecko to juz na nic nie może sobie pozwolić? Przecież on również maczal w tym palce (no może nie palce, hehe) żeby bylo dziecko a teraz wymiguje sie od odpowiedzialności?
My oboje mamy po 27 lat i wiemy że dziecko to nasz wspolny interes i równy ponosimy wklad.
Oczywiscie dzis tez bylam zostawiona na pastwe losu, sama jechalam z dzieckiem itd, ale sie nie zale, bo wiem, zę P. akurat musial pracowac, a w przychodni lubi sie przedluzac. I nie mam za zle, bo wiem, że jakby sobie wyskoczyl, to siedzialby 2 godziny dluzej przed kompem...
A też różni tatusiowie byli tam ze swoimi kobietami i chorymi dzieciakami...
Ja wcale Ci sie nie dziwie ze jestes sciekla, że Twój mąż cięnie odciąża. Niech by spróbowal zostac na weekend z dzieckiem sam, to calowalby Cie po nogach za to co robisz w domu!
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Monika - trzymajcie się laseczki, oby mała szybko doszła do siebie!
Maua_mama - czy mogłabym Cię prosić o przesłanie tak na wszelki wypadek namiarów na Twoją pediatrę, bo Wy chyba też w Gdyni mieszkacie? Byłabym wdzięczna, ja nie mam nikogo sprawdzonego i w razie potrzeby nawet nie wiedziałabym gdzie uderzyć...a ta Wasza to sprawdzona jakaś, fajna? I przede wszystkim - przyjeżdża na wizyty domowe?
Kurcze u mnie generalnie jest tak, że mąż się angażuje, ale on wychodzi do pracy o 9 i wraca o 20!!! W soboty też pracuje, więc zostaje mu małe pole do popisu. Wraca wieczorem i widzę, że jest zmęczony ale nie ma zmiłuj, kąpanie i ta 1-2 godziny po kąpieli należą do niego i nawet jak mu się oczy zamykają to wciskam mu małego i mówię - jesteś zmęczony, no trudno, ale synka masz, więc dla niego też Ci musi starczyć siły:P Bezlitosna jestem bo ja się serio nie przemęczam...:P
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Monika - Twoje przypuszczenia niestety nie są właściwe. On w tym roku skończy 34 lata ja jestem od niego o rok starsza. Więc czym starszy to nie do końca -odpowiedzialniejszy :/
Ale wydaje mi się, że to wyniesione zostało z domu albo bacznie podpatruje starszego brata, który też sobie na takie zachowania zbyt często pozwala a ma 3 córki (w tym 2 bliźniaczki).
Mi czasem ręce opadają i chyba za dużo myślę i analizuję, czemu, po co i dlaczego?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kurcze, niby mamy XXI wiek, a faceci wciąż niereformowalni. Jak dojrzeją do dziecka, to mają już wnuki.
Znajomi odwiedzili nas przed urodzeniem ich dziecka - kolega wziął mojego męża na bok i spytał, całkiem poważnie - to ty też wstajesz w nocy? i też zmieniasz pieluchy?

A dla śmiechu wstawiam strip: http://a2.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc7/428084_303657836356571_146149058774117_775446_99651009_n.jpg
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No to faktycznie, nieciekawy egzemplarz Ci się trafił...
ale z tym zostawieniem go samego z dzieckiem to zly pomysl? Żeby się przekonal jaka to ciężka praca? Może troszkę bardziej by docenial to co TY robisz... a nie uwazal, ze tylko jemu należy się odpoczynek...

twoja sytuacja tak trochę zajechala mi moim bratem.... co prawda on nie ma jeszcze rodziny, ale przypuszczam, że będzie też kiepskim mężem. Dużo przez to, że u nas w domu jak bylo do pozmywania,sprzatnięcia itp, to zawsze ja musialam, jak sie zalilam, że czemu brat nie pomoże, zawsze byl ten sam argument: On jest chlopak, on nie musi takich rzeczy robić... to do dziewczyn nalezy... To jest wielka nieprawda, takich facetów co wywodzą się z takich rodzin trzeba od samego poczatku "wytresować" po swojemu i tępić takie zachowanie...

Jak dobrze, że mój P. w domu zrobi wszystko, wszystko zrobi przy dziecku a i jeszcze mi się często jakiś masażyk dostanie, bo sam zauważy, że ciężko mi bylo w dzień z Malą...
no a masażyk stópek to już regulamonowo mam codziennie :)

milka, nie smutaj tylko ,i glowa do góry, nigdy nie jest tak źle, żeby nie moglo być gorzej... 3 mam kciuki zeby się ukladalo między wami :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kurcze ja wam współczuję z tymi mężami a niby człowiek starszy to mądrzejszy i bardziej odpowiedzialny ja mam 27 mój mąż 28 lat i mamy już 2 dzieci i jest bardzo odpowiedzialny. I nie ma zmiłuj wraca z pracy i opiekuje się dziećmi a Tosia to już sobie nie da kitu wcisnąć ostatnio mówi, że noc jest od spania a teraz się ze mną baw :) w weekendy też opiekował się sam dziećmi jak chodziłam na studia albo jak musiałam gdzieś wyjść i wie że to ciężka praca mówię wam terapia szokowa najlepsza jak facet uważa że kobieta w domu to tylko dzieckiem się zajmuje a to takie proste przecież jest. Zostawić go na cały dzień to i nakarmić i przebrać będzie musiał i spacer i spanie i jeszcze najlepiej zostawić listę obowiązków domowych na ten dzień i gotowanie do tego dla żony która zmęczona przyjdzie :))
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
gosia fajnego mąż ma kolegę ;)

milka współczuję, niestety młodsi może są mniej odpowiedzialni, ale za to łatwiej reformowalni - my się poznaliśmy jak Mąż miał ze 22 lata i ja od początku przy różnych okazjach mu mówiłam jak widzę podział obowiązków. Generalnie my w dużej mierze mamy wersję tradycyjną (ja gotuję, głównie ja sprzątam itd., a on przsynosi kasę - bo to co ja zarabiam to śmieszne pieniądze są przy jego zarobkach), ale w życiu by mu nie przyszło do głowy coś w stylu "kobiety są od zmieniania pieluch". I od początku mu zawsze mówiłam, więc jak przyszło co do czego nie było żadnych niejasności. I po ślubie też nie było żadnych problemów w tej kwestii (wcześniej nie mieszkaliśmy razem). A w wieku 34 lat to już ciężko faceta przyzwyczajać do nowej wizji świata...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zakladacie dzieciom już w domu buciki (paputki)??

Bo ja kupilam jużjakiśczas temu takie
http://allegro.pl/befado-kapcie-domowe-947p181-roz-19-i2152524562.html
rozmiar 18 (jeszcze o niecaly centymetr za duże ale przynajmniej mocno siedzą na nodze)
skarpetki mi ciągle zdejmowala z nóżek, w rajstopach w domu za cieplo, a tak ubieramy same legginsy, skarpetki i te buciki.
Tylko wlasnie zastanawiam sie, czy to nie za wczesnie... może glupia jestem...hehe :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja młodemu staram się natłuszczać głowę przed kąpielą, żeby ten tłuszcz potem zmyć; czeszę go codziennie i w sumie tak ciepło to u nas nie ma... a szamponem myję naprawdę rzadko... no ale zobaczymy co lekarz powie co on ma na głowie ;)

Maua_mama to Ty normalnie spaślak jesteś ;)

Agusp - gdzie pracujesz skoro masz taki fajny abonament na leczenie :) i trzymamy kciuki za rozwój fasolki! :)

gosia_dim - Wiktor wstawać!!! aaa!!! :D

pogoda zdecydowanie nie sprzyja i choróbska się pojawiają - a fee! chorobom mówimy nie! zapaleniu ucha bardzo nie! (szczerze współczuję, bo to okropny ból, ale spokojnie się wygoi - leczenie antybiotykiem powinno raz dwa dać efekty); ja w taka pogodę nie wychodzę - i to nawet nie chodzi o dziecko tylko o mnie, bo dziecko opatulone by było, ale ja - brrrr - no nie, to w ogóle nie ma sensu się tak musztrować ;)

jeśli chodzi o facetów to metoda jest często taka, żeby powiedzieć czego się oczekuje, bo to inny gatunek - się nie domyśli, że skoro brudne naczynia leżą - to trzeba pozmywać, no chyba, że nie ma w czym sobie zaparzyć herbaty to może się zorientuje :P zgadzam się, że synów powinno się wychowywać w przekonaniu, że istnieje coś takiego jak układ partnerski i każdy powinien pomagać na tyle, na ile potrafi :) no ciężkie zadanie przede mną, ale mam nadzieję, że Natek patrząc na nasz związek będzie wiedział, jak to się robi :)

dziewczyny jestem przeszczęśliwa - popsułam dziś syna ;) - 3 razy usypiałam go w łóżeczku głaszcząc po główce i śpiewając kołysanki (jak mi się marzyło) i za każdym razem się udawało bez specjalnych krzyków :) to dla mnie taki sukces, że chwalę ten dzień i mam nadzieję, że to będzie nasz przełom :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
monika - z tego co wiem to dzieciom nie należy zaklłdać żadnych bucików/papuci dopóki nie zaczną chodzić po dworzu :) bo stopa się cały czas kształtuje i najlepiej jak kształtuje się bez wspomagaczy, a najlepiej na boso :) wiem, że nie czas na bose nogi, chyba że ktoś ma wyjątkowo ciepło w domu, ale skarpetki zdecydowanie wystarczą; można poczytać także u Zawitkowskiego o obuwiu dla dziecka :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
i jeszcze a propo bucików - pierwsze buciki powinny być bardzo miękkie i "łamać się", wyginać w każdą stronę :) z butami poczekałabym do lata :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My butków nie nosimy, chyba najlepiej jak najpóźniej usztywniać stópkę, nie wiem... Ja nie widzę różnicy czy cienkie rajstopy czy spodnie i skarpetki, skarpety też ciągle spadały, więc lata w rajstopach zwykle.

zapalenia ucha strasznie współczuję :(

Ja ostatnio doszłam do wniosku, że Krzysiul ostatnio chyba 4 miesiące temu był chory. Jak na początku sporo walczyliśmy z katarem tak teraz cały okres zimowy zupełnie bez problemu :)

My też dziś nie wychodziliśmy na spacer.

Byliśmy na szczepieniu, Krzyś waży 7200, czyli patrząc na Wasze dzieci, to kruszynka :) Mama obejrzała dziąsełka i powiedziała, że te u góry ewidentnie opuchnięte i za jakieś dwa tygodnie możemy się spodziewać ząbków :/ Czyli zero przerwy i jechane dalej, hurra...

I jeszcze jedna ciekawostka - z kubka niekapka nie za dobrze się Krzysiulowi pije, bo się dziwi jak coś poleci, za to całkiem dobrze pije ze zwykłej szklanki ;) Dałam mu kiedyś bo wyciągał rączki jak piłam, potem drugi raz i trzeci i normalnie jak chce się napić to ze szklanki najłatwiej :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mor-ela - ja to mam słaby ten abonament medyczny chociaż fakt, oszczędność na badaniach w ciąży wielka (pracuję w prywatnej firmie, w sumie korporacji i wcale nie mamy jakiegoś tam super zaplecza socjalnego, raczej robią mniej niż mogą...) Chyba Cię ominęło jaki Tesula miała abonament u siebie! Poród w Swissmedzie za free, to się nazywa pakiet:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My też byliśmy na szczepieniu i Jaś ma 8.050 kg i 73 cm :)
Dziś tylko żółtaczka i do roczku święty spokój :)
Czekaliśmy chwilę w kolejce i Jaś był straszliwie zaintrygowany płaczem innych dzieci ;) Sam nie płakał wcale dzisiaj, jestem dumna z mojego synka! :)

Pediatra zrobiła jakieś badania na ten zespół napięcia i powiedziała, że Jaś ma normalne dziecięce odruchy :)

I ja też współczuję zapalenia ucha, sama pamiętam jaki to cholerny ból, więc takie maleństwo to już w ogóle musi to strasznie przeżywać...

W przychodni spotkałam dziewczynę, z którą chodziłam do SR i okazało się, że mieszkamy 3 km od siebie ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A, i MamaFilipa się odezwała w poprzednim wątku!
Buziaki dla niej :*
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my też nie nosimy zadnych bucików. na spadające skarpety; http://allegro.pl/sock-ons-nakladki-na-skarpetki-spioszki-0-6m-hit-i2109763520.html

w bucikach czy kapciach ciężej nauczyć się chodzić, bo słabiej wyczuwa się podłoże. najlepiej jak najpóźniej zakładać na stopy cokolwiek z podeszwą. w zeszłe wakacje spotkałam się z kolezanką z uk i jej półtoraroczna córka nigdy butów nie miała na nogach. ona i na ulicy i w ogóle wszędzie na bosaka.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
agusp, wysłałam kontakt. Babeczka jest naszą dr prowadzącą z przychodni na Dąbrówce. Jest bezdzietna i bez zobowiązań więc jeździ w każdy dzień. Mamy ją z polecenia mojej prywatnej położnej, która też swoje dzieci do niej prowadza.
My też z Gdyni - z Sokółki :)
Bezlitosna nie jesteś bo dziecko musi ojca poczuć. Mój wyjeżdża na większość czasu więc wieczorem przed kąpielą jest skype. Trochę nie kuma za bardzo, ale zawsze coś. Potem jak wraca to mówimy mu "to ten sam pan tylko wypukły ;)"

gosia_dim genialny komiks :D

Ja swojego chłopa też musiałam trochę wychować. U niego "toksyczna matka", która za niego wszystko robiła - do dziś umawia go do dentysty ;) Ale jest pojętnym uczniem. To on mnie namawia na kupno nowych butów czy ciuchów, często też sam kupuje :)

Ja kapci wszelkiego rodzaju nie uznaje :) Sama nie nosze i jest to moja zmora mojego dzieciństwa - "gdzie masz kapcie, zakładaj kapcie". Do dziś jak mi ktoś proponuje kapcie to aż mnie trzęsie ;) Chodzimy na boso i Borys na razie w rajtkach, ale jak się ociepli to też będzie bosonogi :)

Muszczek, no ładnie! Jaki dorosły Krzyś ;)

Bruxa, jak pediatra sprawdzała te odruchy? Ostatnio zaczęłam mieć teorię na temat niejedzenia Borysa związaną z napięciem mięśniowym.

Dziewczyny, z ciekawości, jak utrzymujecie w czystości butelki? Myjecie w normalnym płynie czy specjalnym? wyparzacie jeszcze?
image

www.facebook.com/MauaFotografia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co do wyparzania to raz na jakiś czas mi się przypomni... wiem że wyrodna matka ze mnie.

U nas za to rewelacyjne wieści: małej zarosła dziurka w serduszku jupi!!!:) Także kardiolog za rok.

Poza tym mała waży 7630 ale dr nie mierzyła dziś bo tylko rota podawaliśmy. Teraz za dwa tygodnie pneumo i 6w1 i spokój do września.

Poza tym może uda nam się dostać na Szeroką do żłobka i byłam tam dzisiaj. Chyba zmieniam powoli zdanie o państwowych placówkach. ehhh ale zobaczymy czy się dostaniemy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Markowa, ekstra! Boska dziewucha to i zdrowe serducho :))
image

www.facebook.com/MauaFotografia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hania_m w poprzednim wątku wklejałam linka z potrawami dla alergików, tutaj jest jeszcze jeden: http://www.zdrowystartwprzyszlosc.pl/dziecko/odzywianie/przepisy.aspx
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja też współczuję bólu uszka,mój M jak miałam zapalenie kanału słuchowego w ciąży to kilka mc później po narodzinach młodej skomentował to tak : jak miałaś zapalenie ucha to darłaś się z bólu wyłaś do księżyca i płakałaś całą noc, w czasie porodu nawet łezka ci nie poleciała to jaki to ból do cholery !? tyle w temacie.. ;/
my dziś na kontrolnej wizycie, młoda waży 7700 więc widzę że dogania Wasze szkraby :) wreszcie :P ..
niestety pediatra zauważyła że jej prawa źrenica ucieka do kąta oka powiedziała że to nie zezowanie ale chyba taka uroda,bo gdy jest skupiona to z lewym też tak ma , póki co to tylko kazała obserwować.. ;/ co do tych mężów gnidek.. eh szczerze współczuję i pocieszam w momentach bezradności , macie takie fajne te robaczki przy Was więc dla nich warto się starać uśmiechać i żyć! poza tym słowa mojej mamy do jej obu córek : poczekaj,sprawdź jak będzie się zachowywał przy jednym dziecku i pamiętaj z jednym zawsze sobie poradzisz.. z dwójką jest już ciężej! i coś w tym chyba jest! nosy i tipsy do góry ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
O, rzeczywiście, Mama Filipa się odezwała, jak fajnie. Mamo Filipa jak to czytasz to: WSZYSTKIEGO DOBREGO, niech Filip i Ola się grzecznie chowają.

Kurde, Monika, niefajnie z tym zapaleniem ucha. Wiesz, nie obwiniaj się, ja też bym nie wpadła, że to może być coś tak poważnego.

Markowa, super, że z Zuźką wszystko OK !!

A także, Mor-ela, gratuluję wyników w nauce zasypiania !! Chapeaux bas !!

A u nas ciąg dalszy brzydkich kup :( Już czwarty wieczór z rzędu Mała robi takie wodniste, śmierdzące jak nie wiem co coś. Odstawiłam już wszystko, marchewkę, jabłko, kleik kukurydziany. Z powrotem je tylko pierś, MM i kleik ryżowy. I naprawdę już mi ręce opadają i nie wiem co to może być. Jakieś pomysły ?? Gorączki nie ma, zachowuje się normalnie, ehhh...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
monika współczuję zapalenia uszka :( bolesna sprawa....

a co do mężów jeszcze to też mam znajomych u których "tata" służy do zabawy z dzieckiem i nie ma mowy o wstawaniu w nocy czy pomaganiu w dzień i mimo że koleżanka się skarży czasami to jednak się na to godzi...:(
milka przykra sprawa u was i nie dziwię się że czasami nerwy ci puszczają ale z drugiej strony zastanawiam się co masz zrobić..? prawdopodobnie twój mąż się nie zmieni i albo to zaakceptujesz albo będziesz non stop się dręczyć i denerwować a to też do niczego nie prowadzi :(
dzisiaj moja siostra też żaliła mi się ze jej mąż nic jej przy dzieciach od dłuższego czasu nie pomaga ( różnica taka ze mają odchowane dzieci bliźniaki 5 lat i starszy synek 8 ) no ale roboty przy dzieciach też sporo i poważnie nie wiedziałam co jej poradzić bo u mnie nigdy tak nie było. Sama mi przyznała że jest tym tak zmęczona ze już wcale nie ma ochoty nawet robić awantury :( i wydaje mi się że po tylu latach razem nie da się faceta zmienić i tyle, jedyne co zostaje to zaakceptować to bo oczywiście rozstania nie biorę pod uwagę dla nikogo.

z nowości u nas dzisiaj dałam Adasiowi pierwszy raz w zupce trochę buraczka i zjadł normalnie ze smakiem :)
My kapci nie używamy jedynie rajstopy i skarpety. I chociaż wydaje mi się że póki dziecko nie chodzi to te kapcie sztywne nie mają jakiegoś większego znaczenia bo przecież na dwór też zakłada się jakieś buciki czy adidaski to do nauki chodzenia też uważam ze gołe stopy najlepiej :) ale teraz chyba nie powinny jej szkodzić chociaż ja się nie znam kompletnie na tym....

Maua_mama my butelki myjemy w płynie ale mamy osobną gąbkę do mycia nie tą którą myjemy inne naczynia i potem wyparzamy w wyparzaczu :)
My już też czekamy na ostatnie szczepienie w marcu i będzie trochę spokoju :))))
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MissMarple - musisz chyba poczekać na efekt odstawienia potencjalnie uczulających pokarmów to po pierwsze, a po drugie - to może być infekcja wirusowa lub żołądkowa, która wcale nie musi mieć objawów zewnętrznych typu katar, gorączka, ale jak się to utrzymuje to lepiej skonsultować z lekarzem; ale na spokojnie - jeśli Hela radosna to nie trzeba panikować :)

Markowa - fajnie, że dziurka zarosła; to niestety dość częsta przypadłość u dzieci - większość właśnie wyrasta i... zarasta; moja chrześniaczka miała operację na otwartym sercu jak miała coś koło roczku i teraz też jest okej, ale nie było dobrze wcześniej i wiem, że to zawsze trzeba obserwować; jak już pozarastało to naprawdę bardzo, ale to bardzo dobrze :))))

Muszczek - mamy podobnych w obsłudze chłopaków hehe - mój kubek niekapek żuje, ale też mu dałam popić ze zwykłego kubka i jakoś dał radę i jarał się przy tym, bo kubki go fascynują :D

Moje dziecię jeszcze nie ma zębów - słyszałam teorię, że dzieciom butelkowym chowanym na MM szybciej się wybijają, a tym piersiowym później - trochę inny skład mleka ma na to wpływ i być może natura chce oszczędzić mamę ;-) - ale nie wiem, czy to się sprawdza - no może nie w 100%, ale w 50? ;-) także - nadal czekamy :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hurra dzisiaj Maks ma pół roczku :)

Maua_mama my butelki myjemy w normalnym płynie tylko inną gąbką a potem przed robieniem mleka polewam butelkę wrzątkiem z czajnika i potem robię mleko tak też robiłam przy Tosi i nie było nigdy problemów.
mor-ela teoria trochę naciągana :) córa była praktycznie tylko na MM (karmiłam miesiąc) i ząbki miała dopiero w 9 miesiącu życia Maks był przez 5 miesięcy na cycu i ponoć ząbki wychodzą. Ja osobiście nie zaznałam mleka mamy i zęby miałam dopiero w 13 miesiącu tak więc mocno naciągane
MissMarple może to jakiś wirus podaj coś osłonowo na żołądek i jelita jakiś lacidobaby powinno pomóc i ponoć można ORS200 (jakoś tak to się nazywa) z hippa to sok marchwiowy z kleikiem daje się to przy biegunkach i wymiotach zimne z lodówki
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja polecam kropelki Biogaja (probiotyk bez recepty ok 30 zł) my tez miałyśmy problem z kupami - od mega zaparć po kilka dni do żadkich wodnistych
Kropelki zaleciła nam pediatra i efekt rewelacja - 1-2 kupy dziennie, eleganckie musztardowe, o konsystencji plasteliny, ale Julka nie męczy się przy robieniu

Moje dziecko właśnie przed chwilą po raz pierwszy samodzielnie obróciło się z pleców na brzuch!!!! Wytnie się, że zaplątało się w pałąki od maty;)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
I wszystkiego NAJ dla Maksa!!
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wszystkiego dobrego dla Maksa! :)

Co do teorii ząbkowo-mlecznej, Borys był 3 dni na piersi i do dziś nie ma zębów. Ja też nie byłam karmiona piersią i zęby też miałam jakoś późno.

Tesula, teraz to masz przerąbane! :) Będzie się non stop przewracać i wołać Ciebie do przekręcenia z powrotem. Próbuje nauczyć mojego żeby przekręcał się sam na plecy, ale przy samolocie/spadochroniarzu jest ciężko - choć kiedyś to pięknie robił i nie było opcji żeby długo poleżał na brzuchu.
image

www.facebook.com/MauaFotografia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mor-ela właśnie Krzysia też kubki fascynują :)
I też się chyba wyłamujemy z tej teorii, Krzysiul nigdy butli nie dostał, a już podobno idzie trzeci i czwarty ząbek...

Krzyś też się nie chce przekręcać na plecy, jak go na macie na plecach położę to pięć sekund poleży i już na brzuchu :) Czasem mu się zdarzy odwrotnie, ale zawsze wygląda to, jakby było przez przypadek.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u nas zębów brak, Krzyś od paru dni bardzo markotny, nie chcę w ciągu dnia spać, jedynie na spacerze ok.2h prześpi, dlatego my bez względu na pogodę na dwór wychodzimy :) Mam nadzieję,że niebawem się ząbek pojawi :)
jeśli chodzi o obracanie z plecków na brzuch to nam to nie wychodzi ;), może dlatego że Krzyś nadal na brzuchu niecierpi leżeć i kombinuję jak tu na plecy z powrotem się położyć. Staram się jednak na macie żeby chociaż parę minut na brzuchu się pobawił, ale łatwo nie jest.
ja do butelek mam specjalny płyn i szczoteczkę a butelki nadal do sterylizatora wkładam, tak mi wygodniej :).
niebawem czeka mnie powrót do pracy i również denerwuję się strasznie. Krzyś zostanie z nianią. Mam nadzieję że wszystko będzie dobrze ale nerwy są i pewnie na początku będzie ciężko...
Pozdrawiamy :))
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej hej,

wspaniałości dla Maksia !!

No daję Helence LacidoEnter, ale na razie bez efektów. Dziewczyny, kończy mi się Bebilon 1 i wypadałoby kupić kolejne opakowanie i nie wiem czy kupić 2 z racji skończonych 6 miesięcy, czy raczej jeszcze zostać przy 1 z racji problemów kupkowych ??? I jeszcze jedno, jak Helenka je, to ja słyszę u niej w brzuszku takie przelewanie się tego mleczka, czy to jest normalane ???
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MissMarple a może warto jednak pediatrę nawiedzić to może wszystkie przypuszczenia rozwieje i będziesz spokojniejsza może zleci badania
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
sto lat dla Maksa

mor-ela to daj znac co lekarz powie tobie na te sluche miejsca na glowce bo ten sam problem mamy:/

Ja polecam priobiotyk dicoflor na alergie na odpornosc itp. my dlugo uzywalismy po wyjsciu ze szpitala.

Ja malego tez karmie mm i pierwszy zabek pojawil sie jak maly mial 7,5 miesiaca wiec chyba nie ma to znaczenia.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Maua_mama a możesz i mi kontakt do tej lekarz podesłać ja też chodzę na dąbrowie do lekarza z dziećmi ale czasem warto mieć coś w zanadrzu
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MissMarple ja bym poczekala poniewaz mleko modyfikowane zaczyna sie chyba jak dziecko skonczy 6 miesiacy czyli jak zacznie 7 ale lepiej zapytac pediatry. My tez pytalismy bo tez sa problemy z kupkami. U nas ciagle sluz sie pojawia. W sumie powiedziala ze mamy przejsc na 2 i na szczescie obylo sie bez bolu brzuszka itp. ale chyba lepiej zapytac.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Maua_mama

sęk w tym że z brzucha na plecy to ona już dawno umie!!! Teraz w końcu umie sama w obie strony:)

Przygotowania do Euro czas zacząć;)
image
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tesula mówiłam ci wczoraj że Julia potrafi się obracać, tylko jej się nie chce :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
irmus, a ty nie chodzisz do dr Reszczyńskiej? Bo wydawało mi się, że gdzieś to pisałaś
image

www.facebook.com/MauaFotografia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie ja chodzę do dr Sobierajskiej
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dr Sobierajska była pediatrą mojego P. i jest dobrą znajomą mojej teściowej, ale ja się nie daje i chodzę do Reszczyńskiej ;) Już Tobie wysyłam jej namiar.
image

www.facebook.com/MauaFotografia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny chcę zrobić tort pavlova ale nie mam mąki kukurydzianej może wiecie czy można ją zastąpić mąką pszenną lub ziemniaczaną
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my też rozpoczęłyśmy przygotowania na euro - kupiłam ostatnio w reserved body z napisem I HATE FOOTBALL;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Myy na 2 jestesmy od tyg i pediatra nie skomentowala.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Monika- strasznie mi przykro z powodu Amelki biedna malutka :( ale bedzie dobrze :)

Co do wyparzania do ja wyparzam nowe rzeczy (butelki smoczki itp.) ale potem myje w ciepłej wodzie. Stwierdziłam że skoro Marcel liże podłogę która nie jest sterylna to bez sensu wyparzać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej :)
U nas dzięki Bogu polepszenie :) Amelia wczoraj po Nurofenie, pierwszym zastrzyku i kroplach do ucha i nosa spala 3,5 godziny. Obudzila sie o 18:30 i o 21:30 znów poszla spać już na noc. Spala do 4, wypila mleczko i spala do 7 rano. Jedno szczęscie, już jest poprawa. Dziś rano już nie miala gorączki, a nawet gadala do siebie i sie smiala :)
o 10:30 znów zasnęla. Zobaczymy, czy już wszystko wraca do normy... bo ormalnie też o 10-11 idzie spać i śpi do 2-óch godzin nawet, a potem kolo 15-16 śpi do 3 godzin.

Dzięki za wszystkie życzenia zdrówka!!!
Dzisiaj się wyspalam :))

Co do wyparzania, to od urodzenia Amelki nic nie wyparzalam, tylko nówki butelki, smoczki itp sparzylam a potem już tylko myłam w cieplej wodzie. Podobnie do mleka nigdy nie dodawalam przegotowanej zimnej wody, tylko prosto z butelki niegazowaną.
I nigdy nie bylo jej nic od tego :)

Od dzisiaj w Rossmanie chusteczki nawilżone pampersw 6-cio pakach - wychodzi po 4,50 za paczkę :) Tak jak dada :)
Aż szkoda że od Władka najbliższy Rossmann jest az w Rumii...i ja nie skorzystam z tej promocji...
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
iiikkkaaa może zarejestruj małą na wszelki wypadek do okulisty, nie potrzebujesz skierowania. Pediatrzy często bagatelizują zezowanie - bo zez może być fizjologiczny ale nie musi. Na NFZ jest fajna lekarka na Brodwinie, tylko terminy około miesiąca. Sprawdzić warto, najwyżej przekonasz się że wszystko jest OK :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
marta a gdzie takie ciuszki sprzedają? Też kupimy ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witamy z 'rana' - spaliśmy do 12, boże co za masakra, nie wiem co ze sobą zrobić...
My dostaliśmy tego typu ciuszki na pępkowe - była koszulka kibica, bodziak z jakimś napisem, butki i coś tam jeszcze - wszystkiego się pozbyłam, sprzedałam na Allegro, bo mega mi się to nie podoba:P
Maua_mama - dziękuję Ci za namiary!
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
irmus - w Pavlovej mąkę kukurydzianą możesz na stówę zastąpić ziemiaczaną:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Boże moja mała dała mi dziś popalić. Byłyśmy na spacerze z rana a teraz poszła spać na drugą drzemkę. Usnęła dopiero jak zaczęłam opowiadac bajkę o kopciuszku. Stwierdziła że matka przynudza więc zasnę.

Lipuszka- wracaj do zdrówka, ps dałam dzisiaj małej tą bobovite od 6 miesiąca i wciągnęła 3/4 słoika. Ryż i kawałki warzyw są jej nie straszne. Przynajmniej wiem że w żłobku ładnie zje.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
agusp dziękuję
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Muszczek body jest wściekle różowe (moja córka nie chodzi w różowym, ale na euro zrobi wyjątek) z napisem z czarnego brokatu, nie wiem czy Krzysiowi się spodoba;) ale kupiłam w Reserved, jakby co.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
widziałyście, jakie na stronie smyka ładne drewniane zabawki przecenione? kusi mnie, zeby kupic, ale P. ostrzegł, że jeszcze jedna zabawka i lecimy przez balkon. najpierw ja, potem zabawka. więc chyba się powstrzymam, ale świetne są
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No u lekarza byłam w poniedziałek, powiedziała, że może ja coś zjadłam, albo ma alergię na kleik kukurydziany (nie sądziłam, że to w ogóle możliwe !), od 2 dni daję więc kleik ryżowy w zamian i Lacido Enter, no ale poprawy jak na razie nie ma :(
To chyba poczekam jeszcze z tym mlekiem i kupię jedynkę jeszcze.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
marta to może sobie daruję ;)

Moje dziecko trzeci dzień z rzędu ciągle wyje, zaraz szału dostanę!!!!!!!!!!
Normalnie mam ochotę mu krzywdę zrobić albo wyjść i wrócić wieczorem, niech się drze. No k***, ile można!!! To nie z bólu, bo na syropku drze się tak samo. Wycieram mu ubranko - histeria, zakładam śliniak - histeria, ubieramy się na spacer - histeria, odkładam na minutę - histeria, dostaje obiad - histeria, nie dostaje - histeria. Zwariuję!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Muszczek, wiem, że ciężko o pocieszenie w takiej sytuacji, ale zapewniam Cię: TO MINIE !! Ja sobie tak powtarzam, jak Hela wierzga.

A pierś już nie działa ??
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MissMarple, czasem działa, ale zwykle nie. Głowa mi pęka.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No cóż, ja mam płacz, stękanie, prężenie się od prawie pół roku. Czy da się do tego przyzwyczaić? Chyba nie. A pocieszenie w stylu "spoko, to minie" jest takie jak pocieszenie w 1. dzień ropnej anginy;) Czyli małe ;) A tak na serio, to niestety Ola pokazała mi inną stronę macierzyństwa, powiedzmy tą mniej lukrowaną. Najgorsze jest to, że oglądało ją kilku pediatrów i każdy twierdzi, że "ona tak ma i z tego wyrośnie" (neurologicznie jest OK, refluksu dużego nie ma, serce OK, perystaltyka w miarę). Cały czas jest na debridadzie i bebilonie pepti (bobotic, lefax, bogaja, plantex - wszystko nieskutkowało). Więc nic nie możemy zrobic, jak tylko czekac az zle okresy beda sie wyciszac. Byc moze teraz jest to juz kwestia np. skokow rozwojowych, bo brzuszek pracuje jej juz lepiej (a na poczatku nawet kupki nie umiala sama zrobic, z bakami ma problem do dzisiaj, sluzu pozbylismy sie dopiero kilka tyg temu). Zeszly tydzien byl mega ciezki, chyba wlasnie ze wzgledu na skok i katar zlapany od brata, i od kilku dni mamy calkiem pogodne dziecko :) na jak dlugo? nie wiem, mam nadzieje, ze na zawsze, ale boje sie tak myslec :) Nasza Olcia gada jak najeta, w przewracaniu sie pomaga jej ukochany brat ;) Od kilku tyg nie mamy tez juz problemow z jedzeniem, bo jada chetnie i sprawnie (na poczatku kazda porcja mleka byla okupiona kilkunastominutowa histeria, wyginaniem sie, pluciem, eh, nei chce tego pamietac). Od kiedy je lyzeczka i dostaje coraz mniej mleka, je chetnie :) Boze, mam nadzieje, ze ta zmiana bedzie na stale :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MamaFiilpa ja nie mówię o płaczu, tylko o dzikich wrzaskach. Jeśli chodzi o marudzenie i płacz to pisałam na bieżąco więc nie będę się powtarzać; gdyby nie chusta, już dawno bym wylądowała na srebrzysku. Myślę sobie tylko, że przy drugim już niewiele mnie zdziwi, jeśli tylko będzie zdrowe :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja tam od razu dostałam wersję macierzyństwa bez grama lukru, a teraz jak mogłoby być całkiem fajnie czyli ja i Kropka w komitywie dogadujące się bez ponadprogramowych wrzasków to muszę wracać do pracy. O i tak.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jezu Muszczek, myślałam że tylko ja tak mam. Dziś miałam ochotę mu powiedzieć żeby się zamknął...drze się od rana. z tego wszystkiego wdarłam się na mojego P. który jest w Katowicach i nie ma pojęcia co sie dzieje w domu. Już mi ręce opadają a dopiero 15!
image

www.facebook.com/MauaFotografia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Markowa a na ktorym miejscu jestescie w złobku na Szerokiej???

moja córka dzis jako tako...gorzej w nocy...pozatym znow nie spi..ani w dzien ani w nocy.. takze zazdroszcze nawet tym co dzieci sypiaja TYLKO 10 h ;)

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej dziewczyny nie mam juz tak duzo czasu tylko czytam..:) opiekuje sie juz drugim dzieckiem mam 2:)moje dziecko to anioł bawi sie na podlodze zabawkami pelza do tylu wokol wlasnej osi wymaga tylko zabawek dookola i zeby czasem ktos sie pojawial w zasiegu jej wzroku na rekach w ogole jej nie trzymam jak je to 4 raz dzienni siedzi w nosidelku po 15 minut reszte lezy:) kocham ja:):) w ciagu dnia ani razu nie placze jedynie w nocy budzi mi sie 2 razy co jest meczace i placze tak dlugo az nie bedzie mleka o 00:30 i 5:00 :) a drugie dziecko no coz nie jest tak idealne jak moja ale zajmuje sie tylko tamtym a moja poprostu lezy i sie bawi:) i jednak da sie miec blizniaki a to dopiero 3 dzien=) spia na zmiane jedza na zmiane daje rade:):)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
oj dziewczyny to ja współczuje bardzo wam tej gorszej strony macierzyństwa, ale trzymam kciuki na rychla poprawę.
Muszczek podziwiam za cierpliwość.
ja ostatnio stweirdzilam ze mam zlote dziecko, uśmiechnięta, ladnie sie bawi sama na łóżku zabawkami, śpi w dzień 2 x po 2h w nocy tez spoko. ostatnie 3 dni trochę bardziej marudna ale nie wiem czy to mzoe zeby czy tez przez to ze pochwaliłam sie złotym dzieckiem:P

ja wczoraj mialam wychodne na babski wieczór na kilka godzin i w końcu moj A. dostal w kość od swojej córeczki:P bo sie darła i nie chciala zasnac:P a ze ja zwykle mala usypiam to i rozne sposoby sie zna , a tu mojemu ( czasem przemondrzalemu) A. sie trochę oberwalo:P

a i co ja dzisiaj za przygodę miałam.... wybrałam sie po male zakupy na pasaż z mała w nosidełku raptem 10 min w jedna stronę. nie dość ze sie czułam jakbym byla w ciazy z blizniakami to jeszcze chodząc od sklepu do sklepu siata coraz cięższa sie zrobiła czas wracac w drodze powrotnej skumalam sie ze Zuzka bucika nie ma wiec sie wróciłam i obiegłam wszystkie sklepy w ktorych bylam , okazało sie ze bucik lezal mniej wiecej tam gdziesie zorientowalam ze go ie ma;/ potem rekawiczke zgubilam, ramiaczka mi sie zeslizgiwaly z kurtki i jak wrocilam to jescze gozej zmecona i spocona niz jak w gondoli ja wtarmosze na to 4 pietro;/ nigdy wiecej
image
[url=http://pierwszezabki.pl] image [/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dadżi, jaką cierpliwość?? O mało nie udusiłam dzisiaj własnego dziecka! Cierpliwość nie jest moją mocną stroną, ani nawet słabą - nie jest żadną moją stroną ;)
A nosidło jakieś badziewne. Ja jak Krzsysiula w chustę zawiążę to mogę godzinę z nim tak chodzić i jedyne co mnie boli to nogi od dreptania prawie z miejscu (po domu) ;)

Maua_Mama dla mnie 15 to "już", a nie "dopiero", bo na szczęście o 16.30 Mąż już w domu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Muszczek - ja tak samo- gdyby nie chusta nie poradziłabym sobie w wielu przypadkach :)
Ja się boję zostawiać Natiego z kimkolwiek, bo wiem do czego jest zdolny hehe, ale myślę, że aż tak źle nie jest :)
weronikaxx - podziwiam Cię za pilnowanie swojej córy i sąsiadki synka - ja bym chyba nie mogla innymi dziećmi się opiekować, bo wiem jaka to ciężka robota - mogę przez dzień się zająć, ale tak na dłużej to sobie nie wyobrażam :)
kumpel mnie pociesza, że dzieciaki, które na początku są wojujące później z tego wyrastają i lepiej, żebym teraz miała ciężej, bo potem będzie lepiej - ale kto go tam wie - chyba nie ma żadnej reguły; koleżanka mi tylko mówi, że jestem dzielna (słuchając o i patrząc na moje dziecko :D)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Muszczek szczęściaro, mój w najlepszym wypadku jutro wieczorem ;/
image

www.facebook.com/MauaFotografia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
moim sposobem na usypianie w łóżeczku w dzień ( a zasypiała tylko w leżaczku kiedy ją bujałam i budziła się z zaprzestaniem moich działań ;) ) jest..robienie jej rożka z poduszki tzn jak leży to bardzo ją przekręcam na bok że aż zawinięta jest w tej poduszce i zostawiam,ewentualnie pieluszką ją gdzieś tam okrywam i daje maskotkę chwile się pobawi i zasypia czasami jak bardziej marudzi chwile kołyszę tą poduszką tfu tfu póki co działa ;)
każdy ma gorsze dni też dwa razy ostatnio wyszłam z pokoju policzyłam do 10 i wróciłam..co do oczka to skonsultuję się z drugim pediatrą jeszcze, młoda dziś rozrabiała w wanience jak szalona, chlapała rzucała myjką . mąż się śmiał że dobrą decyzją było nie przepłacać za jej podłogę w pokoiku ;P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
chyba dzisiaj jakiś dziwny dzień bo ja swojego małego też miałam serdecznie dość, cały dzień jęczy obojętnie czy to po drzemce czy przed czy jak się bawi non stop jęczał myślałam ze od samego dźwięku zwariuję dzisiaj ://////// dobrze że mama mnie odwiedziła to mnie odciążyła :)

a na kupki a raczej problem z nimi ja tak jak tesula polecam Biogaję, jest rewelacyjna u nas doskonale się sprawdzała :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Maua_mama pocieszę Cię, że mój P. może jutro w nocy, a może w piatek dopiero. w poniedziałek na wieczór wyjechał. i wieczorem nie rozmawiamy na skypie, bo P. i tak dużo czasu przed komputerem spędza i woli przez telefon.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny a jak to jest z ta ulga na dziecko?
jest jeszcze? jesli tak to liczy sie za cały miesiac czy jak?
jak mała urodziła sie w połowie lipca to czy lipiec tez w to mam wliczyc czy liczyc od sierpnia?

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a u nas w tym tygodniu jakoś tak lepiej z usypianiem; są momenty, że przez 50 minut płacze i usypia w bólach i mękach na mnie lub w chuście, ale udaje mi się coraz częściej usypiać po prostu głaszcząc i śpiewając! to jest dla mnie duża ulga! tylko on ma te swoje drzemki tylko 40 minutowe i z tym jest ciężko, bo ciągle niedospany, ale naprawdę jest coraz lepiej!

z innych metod usypiania to oczywiście szczelne owijania, trzymanie rączek, poklepywanie po pleckach jak dziecko jest usypianie na boczku, poklepywanie po pupie; my robiliśmy takie wibracje na brzuszku lub klatce piersiowej trzymając jednocześnie za rączki, żeby młody nie machał - u nas nigdy nie działało: kołysanie, podnoszenie i odkładanie, przetrzymywanie i przychodzenie, tulenie na rękach, smoczek, pieluszka, przytulanka :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jeśli chodzi o ulgę na dziecko to liczy się również za en miesiąc w którym się urodziło niezależnie czy 1 czy 31.

Co do usypiania to ja się niezmiernie cieszę, że moja córa wdała się we mnie: ) Na drzemki kładę ją na dużym wyrze w sypialni, kładę się obok niej, daję jej pieluszkę w którą wsadza nos, i głaszczę ją po buzi dokładnie po brwiach i nosku to powoduje, że mimowolnie zamyka oczka - z 5 minut i śpi, a najczęściej obie śpimy;D

I wiecie co - moje dziecko chyba samo zdecydowało, że nie chce juz smoka - jak próbuję jej wcisnąć do buzi przy usypianiu to zaciska buzię i kręci głową na boki i zasnęła dziś już drugi raz bez dyda - chyba będę miała smoczki 6-18 na sprzedaż;)

A co do picia z normalnego kubka to fajny jest kubek 360 z Lovi - z niego pije się tak jak ze szklanki czy kubka z tą jedną różnica, że nic się nie wylewa
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja ostatnio nie mogę za Wami nadążyć :/

Jeśli chodzi o mycie butelek to mam płyn do butelek ale najczęściej tylko szczotka i gorąca woda a potem zalewam wrzątkiem z czajnika.

Mała od dziś dostaje mięsko :) myślałam, że go nie będzie chciała jeść bo do tej pory to przez sitko musiałam dodatkowo przecierać a tu niespodzianka :)

Kupiłam ostatnio kubek niekapek TT mam głupie pytanie: czy z takiego kubka nie powinno nic wyciekać (jak mówi sama nazwa). Z naszego kapie a ona i tak traktuje go na razie jako gryzaka :( Kupiłam również tę siateczkę na owoce niestety też nic z tego. Zamiast gryźć jabłuszko w siateczce to gryzie rączkę a jabłko ściska :(

Mała miała takie body jak była malutka. Maż wyciągnął mnie kilka dni przed porodem na mecz siatkówki i kupił małej takie malutkie.

Muszczek - doskonale Cię rozumiem ja to przechodziłam na początku a od jakiegoś czasu (jak sama siedzi) jej dużo lepiej. Trzymaj się dzielnie!!!
Moja śpi 2x dziennie ok. 10 jakaś godz. potem po 13 ok. 2 godz. W nocy bywa różnie ale ostatnio to raczej marudzi niż się budzi. A rano budzi się o 7 i potrafi godz. bawić się pieluszką (którą wieszam na barierce łóżeczka) więc pośpię do 8 :)

dadżi brawo za lekcję szokową dla szanownego tatusia. Też coraz częściej myślę aby mojemu pokazać jak to działa tylko szkoda mi małej :/
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Miss Marple - my o 3. dziecku już nie myślimy. powiem więcej - NIGDY nie pomyślimy. Ja miałam o tyle dobrze, ze mam także pozytywne doświadczenia odnośnie macierzyństwa, bo Filip od zawsze był dzieckiem bardzo wdzięcznym do opieki. Pamiętam jak ładnie sobie pił z butelki jak był mały, jak spokojny jest poza domem itd. Z Olą jest zupełnie inaczej, to bolesne dla mnie, jako pedagoga i jako kobiety, mieć negatywne skojarzenia z macierzynstwem. Po prostu bolesne. Choć każdy uśmiech, wyciągnięte łapki Oli są dla mnie opatrunkiem na zbolałe serce. Najpiewr mówiłąm sobie, żeby dotrwać do 3mca, teraz do 6mca i o ile widzę tendencje pozytywną, to csły czas boję się, że te dobre dni kiedyś się skończą i wróci chociażby to, co było w zeszłym tygodniu. Pozostaje cieszyc sie pozytywnymi dniami i liczyc, ze bedzie ich coraz wiecej i wiecej! prawda?:)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dadżi widzę, że córeczka dała znać tatusiowi, że nie ma tak łatwo :)

Dziewczyny życzę dużo cierpliwości bo na pewno się przyda i jeżeli macie taką możliwość to wyjdźcie z domu bez dziecka troszkę się odstresować bo się nerwicy nabawicie

u nas wieczorem zlecieli się chrzestni i znajomi miło było bo raczej nie często nas ktoś odwiedza w tygodniu najczęściej tylko weekendy a ostatnio nie ma samochodu bo jest w naprawie to tym bardziej siedzimy w domku. Mały włożył rączkę w tort i był zadowolony :) Poprzywozili dla małego pieluchy i ubranka mimo iż mówiłam że mają nic nie dawać bo to nie urodziny ale nie można im nic przetłumaczyć bo zawsze byli uparci
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
O tesula dzięki, zobaczymy ten kubek przy następnej wizycie w Akpolu.

milka, tak szczerze to ja już trochę Krzysia sadzam bo na brzuchu bawi się sam max 5 minut, a na siedząco duuużo dłużej. Teraz siedzi koło mnie i bawi się papierem ;) Staram się rzadko, ale inaczej naprawdę ciężko go odłożyć.

Na razie Krzysiul ma jakiś podejrzanie dobry humor. Zobaczymy, co będzie jak pójdę do łazienki ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kubek 360 lovi jest rzeczywiscie swietny, my mamy 2 i filip blyskawicznie nauczyl sie z niego pic, ale dopiero cos ok.10m.ż. Wczesnij pil z niekapka NUKa i tez sobie chwalimy. Malej zapewne niedlugo sporbuje wprowadzic wlansie niekapek, a za jakies 3mce kubek lovi. Mysle, ze wczesniej trudno bedzie nauczyc malucha do ciagniecia z kubeczka, no chyba ze od samego poczatku dopajaja sie z dziecko ze specjalnego kubeczka.
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MamaFilipa ja właśnie pisałam że Krzysiul nie umie pić z niekapka i jak chce wody to pije ze zwykłej szklanki. Dlatego tesula napisała o tym kubku :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
co do niekapków i innych wynalazków, to (Muszczek wy już nie musicie, bo potraficie:) ) bardzo fajny jest doidy cup. mamy od kilku dni i o ile na niekapki był ban, tak z doidy pije i śmieje się w głos.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u nas też najlepiej z dużego kubka albo zatyczki od butelki avent;) niekapek avent cieszy mniejszym uznaniem, ale zdarza się, że Mała trochę wypije. ze słomki też lubi, ale musiałam pociąć na mniejsze kawałki, bo za mocno sie nie zaciąga.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u nas albo butelka albo szklanka-niekapek słuzy nam tylko do gryzienia ;)

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Muszczek i jak dzis lepszy dzien?? trzeba to przetrwac moj maly do pol roku bardzo czesto hmmm wył ze mialam ochote wyjsc albo bylam tak wsciekla ze wychodzilam z pokoju zeby sie uspokoic i nie wrzeszczec na malego. Na szczescie to przeszlo albo ja juz poprostu przywyklam:D Takze nawet zabkowanie mi nie straszne:)

Co do niekapkow to u nas tez bardziej slurzy za gryzak. My kupilismy jakis zwykly w Akpolu nie jest taki zly:) a kapie z niego bardzo rzadko.

ja butelki na poczatku wyparzalam teraz myje tylko ciepla woda noi juz normalnie wode z butelki daje do mleka.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my już po dzisiejszej rehabilitacji- Krzyś bardzo markotny i nie chciał ćwiczyć, płakał i nie było na niego sposobu, po 15 minutach zrezygnowaliśmy.Coś ostatnio wystawia cierpliwość mamy na próbę, bo też tylko nosić, zabawiać non stop, a ja ledwo zipię;) Teraz korzystam że trochę przysnął i regeneruję siły ;)

a tak poza tym to dziś kończymy 7 miesięcy :), ale to szybko minęło :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witajcie!

Troszkę się rozchorowałam ale wzięłam na noc 2 Panadole i jest dużo lepiej!

Co do niekapków moja córcia jak miała 5 miesięcy zaczęła pić z niekpka Lovi http://www.lovi.pl/produkty,kubek_niekapek.html 150ml. Moim zdaniem kubek musi byc lekki, żeby małe rączki miały siłę i chęci go utrzymać. Julcia od początku załapała o co chodzi. Zwykle ok. 12 tej przed spacerem je obiadek w bujaczku a później jej daje soczek z niekapkiem na raz wypija z niego ok. 30-40ml.

Te kubki Lovi 360 też mamy bo kupiliśmy w komplecie ale one maja dużo szybszy przepływ i są od 9 miesiąca http://www.lovi.pl/produkty,kubek_360.html 210ml.
imageimage image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jeszcze tylko sprostuje, że mamy komplet niekapek 150ml plus kubek 360 stopni o pojemności 210ml. taki zestaw był miesiąc temu w Akpolu.
imageimage image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
binka, ktoś mi dzisiaj dziecko podmienił! Obudził się w dobrym humorze, po jedzeniu pobawił się troche na siedząco, potem kwadrans (!) na brzuszku, teraz śpi - za drugim podejściem bez większej histerii. Chwilo, trwaj!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
cześć dziewczyny,

a ja wczoraj znowu byłam w szpitalu :/ wieczorem jak szłam się kąpać zauważyłam plamienia śluzu z krwią wystraszyłam się bardzo i pojechaliśmy na zaspę :( Tam zbadał mnie lekarz ginekologicznie i nic nie miałam przy nim żadnego brudzenia i mówił że wszystko dobrze wygląda ujście zamknięte od macicy że wszystko ok. Potem zrobił mi usg i mówił że z ciążą też wszystko dobrze że ładnie osadzona nie widać żadnym zmian patologicznych, serducho biło jak dzwon, mała ma 3 cm :) Ale mam zakaz noszenia Adasia przez 3 dni, cały czas mam leżeć i zwiększył mi d*phaston.Jak się coś nasili mam wrócić do szpitala. Dzisiaj rano też trochę miałam te plamienia,ale malutko nie mam pojęcia co to:( Pytałam czy może być to związane z tym zatruciem a on mówił mi że ser pleśniowy pieczony jest nie jest już groźny ale żeby nie jeść :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Matko sałatko, co za noc. Wiało jak na Uralu... Miałam tak głupie sny, że nie spałam pół nocy. Podpisywałam umowę międzynarodową z Jelcynem, a Putin to pieczętował. Potem moim szefem był Hulk Hogan... Masakra :)
Na poprawę humoru zamówiłam matę piankową i apaszkę z czaszkami :)

Muszczek, u nas też (odpukać) jest dziś dobrze. Młody śpi więc udaję, że mnie nie ma ;)

Idziecie na spacer? Nieźle dziś głowę urywa!
image

www.facebook.com/MauaFotografia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja wczoraj pierwszy raz dałam kubek nie kapek TT i nie kapie z niego ale Marcel nie zakumał o co chodzi bo dzióbek jest twardy a on przywykł do ciamkania smoczka. Z kolei w akpolu we wtorek kupiłam inny kubek nie kapek jakiejś niemieckiej firmy i lepiej sobie z nim radzi.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wszystkiego naj dla Krzysia! dużo siły żeby broił Mamie ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kurcze źle wcisnęłam a jeszcze nie skończyłam...

i wiecie co martwię się bo jak takie jazdy będę miała w tej ciąży to co ja z Adasiem zrobię :( On jest taki malutki i mnie potrzebuje....
Dzisiaj teściowa przyjechała bo wzięła urlop i się nim zajmuje, kochana jest.
No ale co będzie jak będę musiała do szpitala jechać w przyszłości jak coś by się działo ;(((((((((((((( Dzisiaj postanowiłam napisać wszystkim instrukcję do Adasia co je i jak się nim zajmować w razie co :( ehhhh masakra.....
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aguseek, takie plamienia są czasem normalne. Macica pracuje i naczynka pękają. Nic się nie martw! Lekarz przecież mówił, że wszystko ok :)
3cm to już poważna wielkość! :)
image

www.facebook.com/MauaFotografia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja miałam iść na zakupy ale poczekam aż mój chłop wróci, wcisnę mu dziecko i pojadę samochodem. Wieje jak głupie więc wózka nie ruszam, swoją drogą ma u nas wiać nawet do 90 km/h :]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aguseek biedulko Ty to masz przygody ostatnio :( Trzymajcie się tam dziewczyny :*
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aguseek, przestań krakać!
image

www.facebook.com/MauaFotografia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wszystkiego najlepszego dla Krzysia :)

Agusek trzymaj się i dbaj o siebie tz. już o Was :)

Lipuszka dużo zdrówka

Muszczek no widzisz, trochę dziś odpoczniesz, pewnie sam się zmęczył wczorajszym dniem.

My mamy http://kidy.pl/tommee_tippee_explora_pierwszy_kubek_niekapek_z_uchwytami_150_ml_6m_rozowy-501-497-p.html i niestety z niego cieknie po przechyleniu kubeczka:( Pomyślę nad kupnem kubka LIVI 360
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aguseek nie martw się na zapas skoro lekarz mówi że ok. A jak już zrobisz instrukcję do Adasia :) to możesz nam jak coś podrzucić jak by miało się coś dziać ciocie z forum się zaopiekują :P
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Spał pół godziny :) Ale i tak jest dzisiaj nieźle.

aguseek nie stresuj się bo więcej z tego stresu niż pożytku!

Maua_Mama fajne sny :) Ja też mam zwykle takie porąbane ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziękujemy za życzenia :))

aguseek trzymaj się, na pewno wszystko jest ok!

my na spacer idziemy :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Milka dzięki, już naprawdę się lepiej czuje :)

ten kubek Lovi 360 jest od 9 miesiąca i z niego leci bardzo szybko (testowałam na sobie, a co ;) jeśli jeszcze raz chcesz zaryzykować to polecam też z Lovi ale niekapek taki na 150ml. Wyżej wkleiłam link.
imageimage image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej dziewczyny:)

byłam wczoraj u tego ortopedy z kręgosłupem i powiedział,ze to raczej przeciążeniowe ( na szczęście nic gorszego), ale dla lepszego kazal zrobić zdjęcia no i do tego czasu mam za bardzo nie ćwiczyć bo powiedział,ze i tak juz jestem za chuda,ale ja uważam,ze trochę wzmacniających ćwiczeń nikomu nie zaszkodzi. Tak wiec od dziaisja zaczynamy ,ale spokojnie a po 14 marca(kolejna wizyta) podkręcamy tempo:)

PLAN NA DZISIAJ:

3x15 BRZUCHOW PROSTYCH (TRADYCYJNYCH)
3x 15 BRZUCHOW SKOŚNYCH (PRAWA REKADO LEWEJ STOPY, LEWA DO PRAWEJ)
3x 8 BRZUCHOW NA DOLNĄ PARTIĘ BRZUCHA PROSTEGO ,CZYLI NOGI W GORZE I PROSTE OPUSZCZAMY W DOL DO MOMENTU , W KTORYM DAMY RADE UTRZYMAĆ NOGI A POTEM POWROT NOG DO PIONU

WAZNE
WSZYTSKIE TE SERIE ROBIMY NA ZMIANE,CZYLI NAJPIEJW 15 PROSTYCH, POTEM 15 SKOŚNYCH I POTEM 8 NA DOLNA PARTIE
NASTEPNIE ODPOCZYNEK OK 1 MIN I KOLEJNA SERIA

ZROZUMIAŁYCIE TO -JEST TO W MIARE CZYTELNE?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
DODAM JESZCZE ZE PUERWSZE DWA RODZAJE BRZUCHA ROBIMY NA ZGIETYCH NOGACH W KOLANACH A OSTATNIE NA PROSTYCH LUB ZGIETYCH DO WYBORU (NA PROSTYCH JEST TRUDNIEJ)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no to zaczynamy twista ja się na to piszę zaraz zacznę puki maluch śpi :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam,
dziś pierwszy raz zostawiłam małą na dwie h i wiecie co... nie było tak źle.

Ja wczoraj też wzięłam mała w nosidło ale było zapięte pod kurtką i na krzyż więc nic się nie zsuwało. Poza tym mogłam mała zapiąć swoją kurtką. Mała oglądała ciekawsko świat. A na zakupy biorę plecak:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dominika, dzięki za inspirację :) Podejmuję wyzwanie !! Mimo, że wcale a wcale nie zależy mi na chudnięciu, ale jeśli chodzi o wzmocnienie mięśni to jak najbardziej.

Lipuszka, dobrze, że masz się lepiej, zdrówka !

Aguseek, najważniejsza teraz jest Fasolka, Adasiek na pewno "zrozumie", że Mama musi chwilowo bardziej zadbać o jego rodzeństwo :) Głowa do góry, te początki są takie stresujące, ale przetrwasz to.

Hela usnęła bez jednego jęku w 5 minut !! Za to w nocy zrobiła 10 minutową histerię na cały blok. Sama chyba nie wie o co jej chodziło, chyba tak kontrolnie, żeby za dobrze nie było :) Zacznę chyba w kominiarce chodzić z obawy przed sąsiadami.

Maua mama, ja też przez to wietrzycho nie mogłam spać. Nienawidzę takiego wiatru, nienawidzę, zawsze jakieś złe myśli mnie wtedy nachodzą. Ale za to poranek był wyborny, mój Mąż zaofiarował się, że sam pojedzie z Helą do OWI do Gdyni, także 3 godziny snu extra !!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aguseek, nie kracz. ja w ciazy z ola mialam tylko jeden taki epizod z plamieniem, jednorazowy, dostalam d*phaston an 2 tygodnie, tak zapobiegawczo. filipa (wazacego 12,5kg) podnosilam do ostaniego dnia - ale mialam wypracowany sposob, zeby nie obciazac przy tym kiesni brzucha :) co wiecej, do ostatniego dnia bylam bardzo aktywna, do spacerow i zabaw z filipem, po przeprowadzkę i skręcanie mebli. stwierdzilam, ze nie moge marwtic sie na zapas - moja ciaza z filipem byla przeciez przelezana i gdybym poddala sie mysla, ze ta kolejna tez bedzie zagrozona, to bym chyba zeswirowala - a my przeciez w augustowie bylismy sami, bez przyjaciol, rodziny czy szans na znalezienie niani... musisz po prostu sluchac swojego organizmu i wiedziec, kiedy mozesz sobie pozwolic na wieksza, a kiedy na mniejsza aktywnosc. i nie myslec negatywnie, zapobiegac ale nie popadac w skrajnosc, bo nerwy tez moga zaszkodzic. bierz tabletki, staraj sie wiecej wypoczywac i przedw wszystkim wypracuj taki sposob noszenia malucha, zeby nie obciazal za bardzo miesni brzucha :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dominika, plan wykonany na dziś :-) Te cwiczenia sa tez na jutro czy w kolejnych dniach beda inne?

Aguseek, trzymaj się dzielnie!

Zdrówka dla chorowitków!

Samych wspaniałości dla Krzysia z okazji 7 miesięcy!
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dominika zrobiłam to co napisałaś ale po połowie już byłam mocno wycieńczona a na koniec czułam się jak koń po westernie no porażka jaką mam słabą kondycję mimo iż biegam za 2 dzieci
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no to dziewczyny życzę wytrwałości w ćwiczeniach :D
imageimage image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja tez zycze powodzenia, mnie siły starczyło na jeden tydzien cwiczen brzuszkowych i na orbitreku - pozniej energia gdzies uleciala, bo jednak konczac dzien o 21.30 nie mam juz kompletnie sily sie ruszyc! przy jednym malym dziecku ile jest latania, a co dopiero przy dwojce! niby tyle tego latania, ale jakos kg nie ubywa :/ ale wiecie co, czekam na wiosne, na slonce by chodzic na mega dlugie spacery i by miec wieczorem jeszcze sile - w koncu dzien bedzie dluzszy :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dzięki dziewczyny mam nadzieję że będzie dobrze :)

MamoFilipa a jaki system opracowałaś aby nie napisać brzucha? I cieszę się że piszesz w naszym wątku bo dawno ciebie nie było :)

dziewczyny mam pytanie z innej beczki, jestem chrzestną synka mojej siostry i on ma komunię w tym roku orientujecie się ile mniej więcej się daje? ja wiem że każdy daje według własnych możliwości ale tak mniej więcej może wy byłyście w takiej sytuacji?
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja zrobiłam ćwiczenia, ciężko było :p Z racji Wielkiego Postu przeszłam też na cukrowy odwyk, więc za 40 dni będę prawie jak modelka ;)

Ja z komunią nie pomogę, nie mamy w takim wieku nikogo.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
melduję że ćwiczenia zrobione :)
na komunię wiem że moja ciotka przesłała jako chrzestna 200 euro, mój M na chrzest dał 500 zł myślę że przesadził bo komunia była by lepszą okazją na taką sumę.. ale taj jak piszesz każdy wg siebie..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my od razu zastrzeglismy, ze nie chcemy od chrzestnych zadnych pieniedzy, ani od chrzstnych filipa ani od chrzestnych oli. moze jak beda brali slub, ale wczesniej dzieciom pieniadze czy drogie prezenty nie sa potrzebne. prawdopodobnie gdyby mnie tez ktos poprosil na chrzesta, nie dawalabym pieniedzy tylko jakis konkretny prezent, ktory wczesniej uzgodnilabym z rodzicami (a pozniej dzieckiem). ale wiadomo, co rodzina to obyczaj :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aguseek, a może zapytaj się go co by chciał dostać. Może coś mu się marzy. Wiem, że jestem naiwna bo teraz dzieci mają wszystko, ale może jednak coś będzie ;) Moja przyjaciółka w zeszłym roku złożyła się z chrzestnym na bajerancki rower i od siebie kupiła w Aparcie albo w Yes (już nie pamiętam) piękny komplet kolczyków i wisiorek zielone żabki i poziomki ze srebrem - to była jakaś kolekcja komunijna. Mała była zachwycona bo było to tylko jej :)
Ja pamiętam prezenty z komunii, pieniędzy wcale (choć wiem że były) i chyba nawet ich nie widziałam ;) Pamiętam też że dostałam pierścionek "na później", który jak urosłam to totalnie mi się nie podobał i nawet nie wiem gdzie teraz jest ;)
Słyszałam też, że się zakłada lokaty z małymi sumami żeby też rodzice wpłacali tam pieniądze z prezentów.
image

www.facebook.com/MauaFotografia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
500zł to moim zdaniem przegięcie i na chrzest, i na komunię.
Ja pamiętam że wszystkiego dostałam 180zł (plus prezenty) i zgubiłam portfel w tym samym tygodniu ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
BRAWO DZIEWCZYNY-TO SIE CHWALI:)

JA OCZYWISCIE TEZ JUZ ZROBIŁAM
JUTRO BEDZIE TO SAMO PLUS 1 NOWE CWICZENIE.STOPNIOWO BEDE DODAWAC CWICZENIA, ILOSC POWTORZEN LUB ILOSC SERI AZ DO UZYSKANIA PLANU CWICZEN NA 0,5 H DZIENNIE.DLATEGO WAZNE JEST ZEBY ZACZAC OD SAMEGO POCZATKU BO POTEM CIEZKO BEDZIE WAM WEJSC W RYTM
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co do komunii to niestety ale to ciężka sprawa. Moja kuzynka kilka lat temu miala komunię i moja mama (chrzestna) też miała problem bo ta rozpieszczona guaniara wszystko ma. W ostateczności dała 100$ i z tego co wiem to potem kuzynka kupiła sobie aparat cyfrowy do robienia zdjęć pod wodą i PS3.
Ja X lat temu dostałam rower i pieniądze za które kupiłam sobie telewizor wiecie taki 15' to był wypas ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My też w tym roku na komunie idziemy, ale nie jesteśmy chrzestni i tez nie wiemy ile dac...
od dziadków stas dostanie laptopa, od rodzicow za 1000 zl jakies klocki sterowane komputerem... hmmm... ja myslalam, zeby dac tak 200-300...
szybciej na chrzciny dalismy 100, chrzestni 500 dali, na urodziny dajemy 50, inni daja 100 u nas w rodzinie i jak sie okazuje my zawsze dajemy najmniej. Ale dajemy tyle na ile nas stac...
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moja siostra mieszka w Norwegi mają kupę kasy z czego jej dzieci mają wszystko ....i stąd mój problem komunijny. Mój mąż uważa że powinniśmy dać 1000 zł tzn. jakiś prezent pamiątkowy plus pieniądze. Ale kurde tak se myślę że 1000 to ja nawet na ślub sporadycznie dostawałam od rodziny a to tylko komunia ;) No ale też nie chcę aby mały był pokrzywdzony bo jego chrzestny też ma sporo kasy więc pewnie sporo da więc nawet jeśli mnie nie stać i tak bym czuła się głupio więc dam też więcej :/
Maua_mama no właśnie dla dziewczynki to jest sprawa super jakaś biżuteria z Apart,a dla chłopca już gorzej. Mój chrześniak nie ma zegarka więc myślałam i jakimś wypasionym ale też szczerze nie znam się na firmach, możecie polecić jakąś firmę z zegarkami dla dzieci ale takimi w "lepszej" cenie?
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aguseek skoro chrzestny ma i da dużo kasy to chrześniak nie będzie pokrzywdzony ;)
1000zł?! bez jaj, my tyle na ślub dostaliśmy od dwóch czy trzech osób! A od większości 500zł.
Tak samo laptopa na pewno nie pozwolę Krzysiowi na komunię kupić.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zdrówka dla Krzysia

Agusek bedzie ok ja tez mialam plamienia. Takze glowa do gory

ja tez ide w tym roku na komunie i nie wiem ile dac:?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Krzyś dziękuję jeszcze raz za życzenia :))
Teraz ma krótką drzemkę więc skorzystam i może coś uda mi się zjeść ;)
dominika super te ćwiczenia od dziś zaczynam, bo mój brzuch pozostawia wiele do życzenia.
ja na komunię mojemu chrześniakowi kupiłam zegarek taki w rozsądnej cenie ale było to 3 lata temu.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
w zeszłym roku moi bracie mieli komunię i we dwóch uzbierali 6000pln. najbardziej się cieszyli z psp (uważam, że to okropny prezent dla ośmiolatka). furrorę zrobiły też zegarki. żadne tam wypasione, zwyczajne plastikowe casio z sekundnikiem, podświetleniem - bez bajerów. nie przypuszczałam, że dzieci, które mają wszystko będą się tak zachwycały zwykłymi zegarkami. a jednak. nie rozstają się z nimi. z tego, co wiem, to te zegarki ze 150pln za sztukę kosztowały - cena nie jest najważniejsza;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ojojoj takie sumy to nawet na ślubie rzadko kiedy się dostaje przerażające po prostu. Ten zegarek to fajny pomysł casio ma dość dobre i można np. taki wodoodporny podświetlany itp. kasy bym nie dała to komunia przeżycie duchowe a nie zlot darczyńców ja będę moim dzieciom inną wiedzę wpajać zresztą chrzestnym też się tłumaczy że mają nie rozpieszczać drogimi prezentami bo potem problem oni będą mieli.

wszystkiego dobrego dla Krzysia
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Encyklopedię kupcie, jak prąd wyłączą, to dziecko odrobi samo pracę domową ;P
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Uważam,ze najlepszym prezentem od chrzestnych jest rower. Jak oboje sie zrzuca to mozna kupic już bardzo fajny a przynajmniej dzieci nie beda siedzialy wiecznie przed komputerami

Za 700 zl sa juz naprawde dobre- makro zawsze wystawia wiele modeli
ja swojemu chrzesniakowi za rok na pewno sie dam pieniedzy , tylko kupie prezent
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
6 tyś no sporo, ale z drugiej strony nie ma co komuś zaglądać do portfela. Swoją drogą ewolucja komunijnych prezentów idzie w zastraszającym tempie. Słyszałam też o prezentach w postaci quada. No ale nie mój cyrk nie moje małpy :) Ja prawdopodobnie nie będę chrzciła (chyba że lamenty babć będą nie do zniesienia i mój P. nie przejdzie na moją stronę ;) ) więc problem komunii też będzie z głowy. Aguseek, ale zegarek uważam za fajny pomysł, sportowe casio zawsze robią furorę :) Albo coś naukowego na kompa. Wszystko zależy czym się chłopak interesuje. Może zapytaj rodziców, coś podpowiedzą :)

Tak piszecie, że Wasze dzieci nie dostaną kompa na komunię itp. Pewnie będą miały do niego dostęp sporo wcześniej :) Teraz 5latki śmigają na kompie jak dorośli, a w przedszkolach są eksperymentalne grupy iPadowe. Mój P. już szkoli Borysa z tableta. Puszcza mu pingwiny skaczące z Baby TV. Młody cieszy się jak wariat :) Niestety wiele się zmieniło od naszych czasów - czasów Atari ;) Ather możesz tego nie pamiętać ;)
image

www.facebook.com/MauaFotografia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A największym marzeniem mojego P. jest pierwsze słowo syna. Nie "mama" czy "tata" ale "iPad" albo "iPhone". Padnę jak tak się stanie...
image

www.facebook.com/MauaFotografia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam się wieczornie, cały dzień mi niedobrze ehhh kiedy to się skończy. Do małego przyjechała babcia, żeby chociaż trochę się z nim pobawić, bo on taka biedna sierotka teraz przeze mnie:/
aguseek - Ty się trzymaj kobieto i nie martw się na zapas, bo nerwy w tym stanie zupełnie niepotrzebne, będzie dobrze a jak inaczej miałoby być:)
Co do komunii, my mamy też w tym roku (chrześniaczka męża) i kupujemy małej netbooka, ona akurat nie ma kompa i długo jeszcze mieć nie będzie a mój mąż lubi szaleć z prezentami, więc niech szaleje a co tam - ważne żeby dziecko dostało 'coś' i miało z tego pożytek a nie kasę. Chociaż ja dostałam kasę i kupiłam sobie rower - pięknego różowego górala hahaha:D
A chrzcić też bym najchętniej nie chrzciła, kompletnie tego nie czuję i w ogóle nie mam ochoty, ale zmusimy się...Nie z potrzeby a w sumie tylko dlatego, żeby mały nie czuł się w szkole alienem kiedy inne dzieciaki będą przygotowywały się do komunii no i w przyszłości...pozna laskę, która będzie chciała ślubu kościelnego i będzie miał do nas pretensje, że nam się nie chciało i teraz musi sam wszytko załatwiać hehe A lamenty babć - moi rodzice są tacy jak ja a teściowa....szkoda słów - zawsze mam z niej beczkę kiedy pyta kiedy w końcu ochrzcimy dziecko (bo za jej czasów to bla bla bla). Najchętniej zabrałaby małego i poleciała z nim na pierwszą lepszą mszę, bo nie może przeżyć, że nasze dziecko jeszcze w ogóle nie było w kościele:D
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Maua_mama - my dzisiaj wychwyciliśmy przypadkowe pierwsze słowo (ale powtórzyło się dwa razy w ciągu dnia) - 3 literowe na H, no co ja za to mogę, że mu akurat tak wychodzi haha
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
* fonetycznie 3-literowe na H, bo pisownia trochę inna;)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Maua_mama pamiętam miałam w domu Atari, wujek z komisariatu zabierał i przywoził żeby dzieci miały radochę. Ja mam dwa lata starszego brata więc on na komunię dostał kompa i to takiego full wypas ktoś tam miał dojścia i mieliśmy dysk 64 mb (teraz to zdjęcie często ma więcej) ;).

Sąsiad mojego szefa kupił synowi taki wielki basen dmuchany po czym sam go wstawił do ogrodu i pływał- na poprawę kondycji. Generalnie jest dużo opcji. Ja na przykład nie jestem zwolennikiem dawania pieniędzy chyba że ktoś zbiera na coś i chce żeby mu się dołożyć to co innego.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Maua_Mama dostęp do komputera a własny laptop to jednak trochę co innego i ja jestem zdania, że ośmiolatek nie musi mieć jeszcze swojego. Ja własny komputer miałam dopiero w gimnazjum (wiem, czasy się zmieniają), moje siostry miały dużo wcześniej i teraz prawie cała doba przy kompie. Jasne, można ograniczać czas, ale skoro to ma być godzina dziennie to po co w domu trzeci laptop do tego?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
beka jest z dzieciowych bulgotów. Mojemu ostatnio wyszło coś na kształt "debil" jak go karmiłam :) agusp, mam nadzieje, że nie był to na widok taty ;))

Co do aliena w szkole, to wydaje mi się, że nie będzie już tak jak w naszych czasach. Wielu moich znajomych też nie chrzci. Wychodzą z założenia, że nie wybierają dziecku opcji politycznej więc i religii nie będą narzucać. Jak będzie chciał iść do komunii z innymi dziećmi to się załatwi i chrzest. Mam też trochę wrażenie, że dzieci chcą iść do komunii dla tych prezentów, a nie z powódek religijnych bo i tak to słabo kumają. No ale każdy robi jak chce, wiadomix :)

Współczuje mdłości, ble...
image

www.facebook.com/MauaFotografia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ather, nie kłam! Młodzież w twoim wieku nie może pamiętać Atarii. No chyba, że z muzeum ;)))))
image

www.facebook.com/MauaFotografia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Muszczek, gimnazjum???? Ty też taka młoda? Czuje się przy Was jak Atarii! :P
image

www.facebook.com/MauaFotografia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Na widok taty to ja miałam plan nauczyć go specjalnego powitania, ale jak powiedziałam o tym mamie, popukała się w głowę i powiedziała, że dziecko to nie zabawka i nie wolno go uczyć takich rzeczy hehehe:)
Ja też mam wokół znajomych, którzy rezygnują z chrztu, więc racja - tendencja się zmienia, kiedyś to było chyba nie do pomyślenia.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
do dziewczyn,ktore maja zniżkę na pepti:
w jaki sposob udalo sie Wam ja uzyskac? od alergologa czy pediatry?Jak prosiłam pediatre to powiedziała ze muszę miec zaswiadczenie od alergologa itd a z kolei jak załatwiłam zaswiadczenie ,ze Olek ma azs to stwierdziła,ze to za malo,bo musi udowodnione,ze maly jest uczulony na mleko krowie konkretnie. Oczywiście skierowania na to badanie ani jedna ani druga nie dala. Alergolog z kolei tez powiedziała,ze ona nie moze dac,bo to musi byc pewne, przebadane itp (nie chce Was zanudzać)/
Teraz musimy kupowac na 100 % a puszka starcza mi na 3 - 4 dni:)- maskara zbankrutuje przez to mleko. jak to było u Was? To badanie na mleko krowie robilyscie z krwi? ajk to sie nazywa i ile kosztuje jesli sama bede chciala zrobic
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej

my mamy komunię i w tym i w kolejnym roku. Teraz to jest córeczka kuzynki męża dostanie kasę albo jakąś biżuterię. ale za rok to już grubsza sprawa - to chrześniak będzie no i życzenie już zostało złożone - Playstation albo laptop... i pewnie to dostanie, ale to jedyny chrześniak mojego męża i jeszcze na wśi mieszka i za dużo kasy rodzice nie mają to niech ma i się cieszy... No a w październiku na wesele idziemy i tez trzeba będzie 2 tysie w kopertę włożyć
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tesula czemu aż 2 tysie na wesele...?:O
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tesula, jak kiedyś może będę wychodziła za mąż to masz jak w banku zaproszenie ;))
image

www.facebook.com/MauaFotografia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Maua_mama - ślub, wesele - fajna sprawa, ale drugi raz bym tego błędu nie popełniła, polecielibyśmy za tą kasę na Madagaskar :D
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No ale z takimi gośćmi jak tesula... ;)))
image

www.facebook.com/MauaFotografia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Maua_mama nie kłamię. Ja nie mam 16 lat tylko 21 :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Spokojnie Ather, tak nabijam się trochę ;))) to z zazdrości wiekowiej!
image

www.facebook.com/MauaFotografia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
gimnazjum!
jestem atari..

MamaFilipa jaka aktywność :)

tesula jak Ci poszła rozmowa kwalifikacyjna? gdzie byłaś? kiedy zaczynasz? :)

Maua_mama chyba ty pisałaś o dodawaniu proszku mleka do obiadku - byłam dzis z młodą u lekarza i on powiedział, że jeśli dziecko przyjmuje za mało mleka (u nas o ponad połowę) to można wsypać proszek mleka do obiadku. ale nie umiał powiedzieć, ile miarek. mówi, że na oko :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co do rozmów kwalifikacyjnych... to tam gdzie ja bym chciała pracować to mnie nie będą chcieli, a tam gdzie by mnie wzięli z marszu to niestety nie moja kategoria płacowa... (byłam już na 3 rozmowach - dziś dwie)

Co do wesela to żeni się brat mojego męża, no a my dostaliśmy od niego 1500 - nie możemy być gorsi... W ogóle ja na swoim weselu najwięcej w kopercie miałam 5000 - chrzestna męża
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tesula, chrzestną też zaproszę ;))

kulka, dzięki za info! A powiedz mi jakie jest to dzienne zapotrzebowanie wg lekarza, gdzieś ostatnio czytałam że min 400ml...
image

www.facebook.com/MauaFotografia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
gimnazjum.... ja nie chodziłam do gimnazjum...a tak młodo czułam i myślałam zawsze, że dziecko tak wcześnie mam;) i pamiętam amigę 64. takie coś na śrubokręt.
w otoczeniu moich braci są dzieci, które nie chodzą na religię i nie były przyjęte i nikt nie robi afery. dzieci teraz mają zupełnie inną mentalność niż kiedyś. teraz jest wazniejsze czy masz psp niż czy chodzisz na religię;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja w zeszlym roku mialam komunię chrzestnicy i dałam 200 zł ( chciałam dać więcej, ale to bylo w okresie, kiedy moj maz stracił prace, a mlody juz byl prawie na wylocie) i kupiłam do tego piekne kwiatki na zamowienie w kwiaciarni oraz Pismo Św. dla dzieci. Tez wychodze z zalozenia, ze nie powinno sie dawac kasy na komunie, bo na dobra sprawie dzieci tej kasy na oczy nie zobacza, a z prezentow na pewno skorzystaja ( przynajmniej ja kasy z komunii nie widzialam).

Co do pepti- ja bylam juz drugi raz w tym roku u pediatry po recepte i dostaje normalnie bez zadnego zaswiadczenia od alergologa. Nigdy mi pediatra nie odmowila czy powiedziala, ze mam miec zaswiadczenie. Zawsze kaze malego rozebrac, oglada go z kazdej strony, przepisuje mleko i mowi, ze przynajmniej do roku musi byc na pepti, a pozniej zmienimy na HA i zobaczymy jak zareaguje. Nie wiem z czego to wynika, a wiem, ze niektore z Was wlasnie musialy dostarczyc zaswiadczenie.

Moj maly ani nie raczkuje, ani nie siedzi, a jak trzymam do na rekach w pionie to musze podtrzymywac druga reka, bo jak trzymam jedna to mi leci nadal do przodu!!! Zaczynam swirowac...

I od tych cwiczen dzisiaj, boli mnie szyja :(
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
widze ze wesolo sie zrobilo:)

co do prezentow na komunię nie pomogę bo ani w ostatnim czasie nie mialam nigdzie w rodzinie ani sie na to nie zapowiada, ale slyszalam , ludzie grubo przesadzaja z prezentami dla dzieci typu laptop.
ja pamietam, ze na swoja komunię dostalam łancuszek z medalikiem, dwa pierscionki i kolczyki ze zlota a kasy chyba jakies 500 zl razem sie uzbierało i kopiłam za to ower, natomiast moja sis miala dwa lata później i już widać było różnice bo grubo ponad tysiaka uzbierała.

co do chrzcin juz myślalam , ze tylko ja jeszcze tego nie zroblam bo ciągłe odkładam. generalnie tez u mnie chrzest bedzie czysta hipokryzja, bo do kościoła nie chodzimy, ślubu nie mamy...wiec żeby nie gadali ludzie no i "teściowie " chcą;] a ja odwlekam jak mage, bo wiedziałam ze to jak zawsze spadnie na moja glowe, cale planowanie wiec powiedziałam ze na wiosnę. moi rodzice w ogole sie nie wtracaja do tego natomiast tesciowie napomykaja cze juz czas, przed swietami rzucili pomysłem zeby w 1 lub 2 dzen świat chrzcic ale stwierdzialm, ze nie będę teraz na szybkiego spinala tylka zeby organizować wszystko bo oni chca.
image
[url=http://pierwszezabki.pl] image [/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Haniu
dziekuje za odp- fajnie masz z ytym mlekiem- ja biegam jak głupia od lekarza do lekarza, lecze malego na azs, wczeniej mowily mi ze ma skaze , stosowalam nawet antybiotyk w masci i jak mogłyby mi przepisac mleko na znizke to mi zaluja- nie kumam
to,ze boli Cie szyja to znaczy,ze zle robilas brzuchy- miałaś łokcie blisko głowy skierowane ku gorze i ciągnęłaś glowe do przodu a nie pracowalas mięśniami brzucha tak wiec jutro trzymaj lokcie szeroko , plecy prosto w trakcie robienia brzuchow i najlepiej robic pod wiszaca lampa w jej kierunku a nie ciagnac do przodu za szyje- mam nadziej,ze wiesz o co mi chodzi:)
ale grunt,ze robiłaś:)
zachęcam resztę dziewczyn tez do ćwiczeń:)- to tylko chwila a warto przypomnieć mięśniom,ze kiedyś tam były:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dadżi, chyba 5mln ;) Komunie chyba miałaś przed '96?
image

www.facebook.com/MauaFotografia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no faktycznie, kurde w sumie nie pamietam tych pieniedzy, ale kwota jakos mi w glowie zostala, ze wzgledu na dzieciecy żal, ze sis dostala wiecej:P
image
[url=http://pierwszezabki.pl] image [/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja miałam w `92! moja siostra rok później też dostała o wiele więcej niż ja pieniędzy. za to kolczyki z komuni mam do dziś (bo są mega brzydkie i nigdy ich nie nosiłam).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Maua_Mama no ja mam 24 lata, z facebooka można sobie policzyć ;) Byłam drugim rocznikiem, który się załapał na gimnazjum. A dadżi chyba jest mój rocznik (?), ja komunię miałam w '96 właśnie.

No my chrzcimy z przekonania. Ale też uważam, że chrzty "bo teściowa, bo ludzie" są bez sensu i nie warto sobie wtedy głowy zawracać.

hania, jeszcze macie czas, siadaniem w ogóle nie masz co się przejmować, a raczkować też jeszcze masz czas...

Za to Krzyś jakoś dziwnie główką zaczął ruszać przez ostatnie dwa dni i będziemy się z neurologiem konsultowali...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tak Muszczek my ten sam rocznik. a jak Krzysiu ta glowką rusza, ze wydaje sie dziwnie? bo ja ostatnio zauwazylam takie dziwne zachowania , ze jak bardzo czegos chce to az sie trzesie cala albo czasem ma tak ze sie tak jakby wzdrygała, takie zachwiania i sie zastanawiam czy to normalne ? czy tez powinnam zakomunikowac o tym mojej pediatrze?
image
[url=http://pierwszezabki.pl] image [/url
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
moja też się trzęsie, jak czegoś chce. szczególnie jak podnosi ręce, a jej wzrok mówi "weź mnie, weź mnie";)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mój też tak trzęsie głową, zwłaszcza jak zobaczy flipsa i wyciąga po niego łapki :) Pediatra mi wytłumaczyła, że to jak z małym pieskiem - za dużo emocji jak na tak małe ciałko. dowcipna ;)
image

www.facebook.com/MauaFotografia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Krzyś tak zarzuca główką na jedną stronę, takie drobne, urywane ruchy, po kilka razy pod rząd, ewidentnie jest to mimowolne i wygląda niepokojąco. Pokazywałam mamie i powiedziała, że neurolog powinien obejrzeć.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A my mieliśmy chrzciny 11 wrzesnia, czyli po 2 miesiącach od urodzenia. Bylismy na calej Mszy z Malą a impreze robilam sama w domu na 14 osób :)
Jeśli chodzi o prezenty to mój brat kawaler, nie pracujący kupil bujawkę fischer price 3w1 (ona coś kolo 350 kosztowala), chrzestna 500, dziadkowie 300, drugi dziadek 500, pradziadkowie 200, brat mojego P. 300.
I tyle.

Tak więc myślę, że na przyjecie te 300 damy...
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To ja też tu jestem Atari :) czyli z eopki przedgimnazjalnej :)

My też chrzciliśmy z przekonania jak to Muszczek ładnie nazwała. Ale na przykład za nami w ławce siedziało towarzystwo, rodzice plus chrzestni i całą mszę przemiauczeli "no ileż to jeszcze będzie trwać", "no ile on jeszcze będzie gadał" w sensie ksiądz, i tak non stop. Dodam tylko, że msza trwała standardowo, a nawet krócej zważywszy na fakt, że był to pierwszy dzień Świąt. No i czegoś takiego to ja nie rozumiem. Bo mama/teściowa/wujek/ciotka/społeczeństwo/Hołownia kazali ?

No na pewno warto skonsultować takie tiki u dziecka, nigdy nie wiadomo. Ja też nigdy bym nie wpadła, że głupie krzyżowanie nóżek przez malucha może być znakiem wzmożonego napięcia.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam mamusie. Zaganiana jestem... Wracam jutro do pracy, więc musiałam dziś załatwić "pozwolenie" od lekarza, bo przecież byłam na zw.lek. o 1 dzień za długo, trzeba było urodzić dzień wcześniej.
Jeśli chodzi o recepty na mleko, to nasza lekarka wypisała ale dała skierowanie do alergologa i poprosiła żebyśmy koniecznie wzięli zaświadczenie o AZS.
P.S. ATARI, Commodore 64, Spectrum, Elwro Junior, potem Amiga... to były czasy :D
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gosia, to powodzenia jutro w pracy !!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja też jeszcze sprzed gimnazjum i atari pamiętam a ja na komunię dostałam pieniądze tylko ja powiedziałam że zbieram na komputer i cała rodzina chrzestni i wszyscy goście się na niego złożyli to był wtedy szczyt techniki amiga-comodore 600 i do tej pory pamiętam pierwszą grę jaką do niej kupił mi tata nazywała się "skoczny jacuś" grało się joystickiem.
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No a z nowości Maks turla się ale tylko w jedną stronę i wczoraj staną tak jak do raczkowania tyłek pięknie w górze na kolankach trzymał ręce i zrobił pierwszy ruch i wtedy się wszystko załamało pod nim i upadł :) (to była dosłownie chwila ale jaka piękna) dzisiaj od rana tyłek do góry bierze ale nie porusza się do przodu, jeszcze pełzanie do zabawki na rączkach łatwiejsze
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Się porobiło, ja też nie gimnazjalna, ostatni rocznik po staremu:) Co do komunii to dostałam kasę której nie zobaczyłam (rodzicom się musiała zwrócić impreza) Ale dostałam też amigę 600 jeeee i aparat na kliszę. Utopiłam do przy Luwrze na wycieczce.
My chrzciliśmy żeby nie było gadania w rodzinie. A religię i tak może sobie sama wybrać po 16. Choć jak nie będzie chciała chodzić na religię to nie będę zmuszać. Ale trzeba być ostrożnym bo nieupilnowana moja kuzynka wpadła w Świadków Jehowy i co prawda nic do nich nie mam ale teraz stała się małą fanatyczką religijną. Co prawda to wynikło z braku zainteresowania dzieckiem przez matkę. Dziecko potrzebowało kontaktu, matka czasu nie miała za to zainteresowali się nią rodzice jej koleżanki i zabierali na ichne spotkania i tak krok po kroku i dziewczyna biega od drzwi do drzwi z dobrym słowem.

Moi chrzestni studiują i powiedziałam że dopóki nie zarabiają nie zyczę sobie żadnych ale to żadnych prezentów dla małej. Na szczęście się słuchają i najwyżej przynoszą jakieś grzechotki lub książeczki. Na chrzest też drobne ale znaczące prezenty dostała.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moje dziecko wyło w nocy od 00.20 do 3.10. I wstało godzinę temu. Mówcie mi zombie.
Swoją drogą - tak właśnie kończą się dobre dni. A teraz ryczy, hip hip, hurra.

I mam zakwasy po ćwiczeniach :) Żenada...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Muszczek zakwasy po ćwiczeniach i ja mam tylko wstyd się było mi przyznać ale widzę że sama nie jestem :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
irmus, lepiej przyznać się teraz, bo jak nam dominika kolejne serie dowali to z łóżka nie wstaniemy ;)

dominiko, prosimy nie dokładaj za dużo na raz i może nie codziennie tylko co drugi dzień? Ja nie wyrobię :p
irmus, proszę o poparcie :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja wolę codziennie ale mniejsze porcje :) ale się zawzięłam i dam rady co dobrego na zakwasy polecacie ?? (bo ja słyszałam kiedyś o piwie :)))
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
o piwie nie słyszałam ;) raczej o dodatkowych cwiczeniach zeby zakwasy sie rozeszły ;)

Muszczek współczuje nocy...

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hehehe mnie też boli brzuch więc same nie jesteście :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak dobrze, że jestem w ciąży i nie muszę ćwiczyć haha:) Ale trochę poćwiczyłam wcześniej, październik, listopad - tylko po co mi to było:)
U nas noce są trochę gorsze niż kiedyś, ale nie przez ryk tylko takie marudzenie przez sen, trzeba się zebrać z wyra i podać smoka...z 4,5 razy:O Ja nie wstaję, udaję że śpię:P (oczywiście budzę się momentalnie i czekam aż dotrze do M..., leżę i myślę - obudzi się czy nie hehe). Za to wstaję ostatnio o 5 - na jedzenie:/, oni śpią a ja siedzę w kuchni i wcinam:)
A wyciąganie łapek po flipsa jest komiczne, mam wrażenie, że zanim go złapie to po prostu wyjdzie z siebie.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja na komunie to rolki dostalam kase i kolczyki zlote:) Kurcze myslalam ze jak damy 100 zl to bedzie ok ale widze ze tu po 200-300 zl na ta komunie teraz sie daje.

My na szczescie chrzest mamy juz za soba malego w pazdzierniku ochrzcilismy a impreza byla w domu na 15 osob.

A ja sie przyznam ze mialam z wami zaczac cwiczyc ale zamiast tego siedze i ciagle cos jem:/ niewiem co sie dzieje ciagle cos zajadam w takim tepie to zaraz bede gruuuuubaaaas. A slyszalyscie moze o diecie nie łaczenia weglowodanow z tluszczami?? Mojej szwagierki kolezanka na niej jest je sporo i chudnie dosc szybko. Ciekawa jestem bo od marca chce wkoncu zaczac robic cos ze soba a nie siedziec i zrec!!

Morela bylas u tego lekarza i pokazywalas ta sucha glowke?? cos powiedzial?? jestem ciekawa bo u nas to samo:/
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
binka - ja o nie łączeniu nie słyszałam. W moim przypadku waga błyskawicznie leci kiedy całkowicie odstawiam węglowodany (na początku 0, potem 30g dziennie, do maks. 50g). Węglowodany to samo zło:D
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agusp, wszelkie węglowodany, w sensie, proste i złożone też ?? To co Ty jesz kobieto ??!!

Muszczek nie masz może w pdf tej książki z zabawami dla niemowląt ??
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aaaalee mam zakwasy brzucha!

Muszczek to chyba nie jest normalne, ze Krzysiu tak dużo wyje. robiliście mu badania ? Aniela np. krzyczy 3 doby z bólu, gdy ma silneijsza reakcję alergiczną. może u was też coś w tym kierunku ?
no nie wiem, ale nam lekarz mówił, ze zdrowe dziecko nigdy nie płacze dłuzej niż 10 min.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Maua_mama lekarz nam tłumaczył, że z zapotrzebowaniem to jest tak: 100 ml na 1 kg wagi dziecka (pi razy oko), czyli jak dziecko waży 7 kg to min to 700 ml.ale dziekco nie powinno zejść poniżej 500 ml. Aniela za tydz kończy 8 mcy, waży 7,5 kg i zjada ok 300 ml mleka na dobę... a 700 to maksymalnie na dobę w totalu je. więc lekarz powiedział, że musimy jej zwiększyć dawki mleka do min 500 ml na dobę.
nie wiem, czy ci pomogłam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Alergii raczej nie ma, bo ani wysypek, ani problemów z kupami... Dawno temu już badaliśmy mocz właśnie jak wył ciągle i było wszystko ok. Teraz podobno idą górne jedynki, więc może dlatego... Chociaż smarowanie ani na chwilę nie pomaga, co jest dziwne. Na razie do neurologa tylko będziemy szli z tą główką.

MissMarple generalnie wypożyczam tę książkę z biblioteki (na Morenie). Mam ją też w .txt, ale beznadziejny jest ten plik, dlatego biorę z biblioteki, czytam zabawy, te, które mi się podobają wyszukuję i wklejam do Worda. Jak chcesz mogę Ci przesłać plik mój wordowski, tylko tam już są wybrane przeze mnie zabawy. I tylko do 9. miesiąca, na 9-12 będę robić jak Krzyś będzie starszy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Muszczek, bardzo chętnie, napiszę adres mailowy na PW.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MissMarple - teraz to rzecz jasna jem wszystko bo przecież muszę (właśnie wciągnęłam białą bułę - największy grzech hehe).
A jeśli chodzi o węglowodany - jak dieta to nie jem żadnych (zero pieczywa i cukru w jakiejkolwiek postaci, makaronów, ryżu itd.) Zostają warzywa, ryby, jajka, mięso i nabiał w każdej postaci. Da się przeżyć, a co najdziwniejsze po miesiącu takiego jedzenia masz większą ochotę na kiełbaskę niż wafelka;)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czesc dziewczyny

Gosiu dzieki za odp - teraz wiem,ze ta moje pediatra jest chyba jakas zlosliwa,bo tez przynioslam jej zaswaidczenie o azs i stwierdzila,ze to za malo;(szkoda gadac
dobrze,ze sie przyznalyscie do zakwasow to nie bede sie za mocno rozpedzac,ale taryfy ulgowej tez nie bedzie!!!Nie ma litosci. zaraz napisze co dzisiaj robimy tylko malego musze ogarnac bo smiga mi po calym domu czolgajac sie na rekach jak maly zolnierz:)

Na zakwasy dobry jest reds jablkowy, cieply prysznic a najlepsze cwiczenia plus rozciaganie

dajcie mi chwile to napisze
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
PLAN NA DZISIAJ:

skoro macie zakwasy to troche zmienimy

na poczatek taniec z maluszkiem (1 piosenka) na rozgrzewke a potem

4X10 brzuchy proste - tradycyjne w kierunku sufitu, to sa sakie fitenssowe brzuchy do polowy a nie te szkolne az do wstania, nogi zgite w kolanach

4X10 brzuchy skośne - prawa reka do lewej stopy i lewa reka do prawej stopy, nogi zgiete w kolanach

4X5 brzuchy proste dolne- nogi w gorze proste lub zgiete w kolanach opuszczamy powoli w dól a potem pooooowollliii wracamy, rece proste pdo pupą

4X5 unoszenie bioder w gorę- lezymy tak jak przy brzuchach prostych ze zgietymi kolanami i unosimy biodra ku gorze , rece wyprostowane pod pupa

wszystko naprzemian czyli
10 brzuchy proste
10 skosne
10 proste dolne
5 biodra
1 min przerwy z przeciaganiem ciala tak jak sie przeciagamy rano w lozku-rece

itd tak 4 serie

dajcie znac czy dalyscie rade i czy nie bylo za duzo
wazne jest to rozciaganie, robcie sobie to powoli w swoim tempie

jak nie rozumiecie jakis cwiczen to tez piszcie postaram sie lepiej wytlumaczyc
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Do nas rano przyszła mata! Upociłam się przy jej składaniu strasznie ;) Borys zachwycony jak widać

image

Uploaded with ImageShack.us

Kulka, wielkie dzięki za info! Dużo rozjaśniło i wyjaśniło :)
image

www.facebook.com/MauaFotografia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
co do wycia, to syn mojej kuzynki jak był malutki to wył, jak się go tylko odłożyło. po latach się okazało, że ma wzmożone napięcie i płakał, bo go bolało, jak leżał. na rękach ciałko było w ruchu więc nie płakał, bo nie bolało. dopiero jak miał 5 lat, to lekarz zwrócił na to uwagę i trafili na rehabilitację, a wczesniej to mówił, ze ten typ tak ma i niektóre dzieci są trudniejsze. potem w szkole zaczął mieć problemy i specjalista im wyjaśnił, że wszystko przez to, że przy porodzie musiał był podduszony (poród był hardcorowy) i coś mu się z funkcjami półkul pomieszało.
i tak sobie myślę, może Krzyś głodny jest? wiem, jak karmiłam, to nie chciałam słyszeć, że moje dziecko jest głodne, bo pokarm miałam, a mała sama przestawała pić, jak jeszcze leciało i wkurzałam się tylko na teksty w stylu"marudzi, bo głodna". a teraz, /jak karmi
e butelką (nie rzuciła się na mm,, w ogóle nie rzuca się na jedzenie, ani teraz ani wcześniej) to mam pogodne, usmiechnięte dziecko, które rzadko kiedy ma zły humor. i śpi o niebo lepiej. i zycie nabrało nowych barw. czasami sobie myślę, że moja myszka dorosła, ale dopuszczam też opcję, że to kwestia pełnego żołądka. spróbuj, co Ci szkodzi.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
przebrnęłam przez posty i tak... ups - ja też w takim układzie atari jestem :P ja swój własny komputer miałam dopiero na studiach i to chyba dopiero na III roku :) raz nawet zrobiłam awanturę wykładowcy, który przesłał nam wieczorem informację na następny dzień, że zajęć nie ma i że przeniesione czy coś, a ja wtedy jeszcze kompa nie miałam i się wkurzyłam i mu wygarnęłam, że jak taki nowoczesny to proszę do mnie dzwonić :D no a potem miałam obniżoną ocenę z zajęć :]
jeśli chodzi o prezenty - ja sama jestem chrzestną i jak moja chrześniaczka dojrzeje do komunii to myślę, że kupię jej rower ale pewnie na spółę z innymi członkami rodziny; wychodzę z założenia, że lepiej się zrzucić w wiele osób na fajny prezent niż kupować tandetne zabawki, których dzieci mają milion pięćset albo kupić coś symbolicznego :) i nie wydawać nie wiadomo ile kasy, zwłaszcza jak ktoś tej kasy nie ma; albo nawet zrobić coś samemu :) a jeśli kasa to też symbolicznie! i nie lubię jak ktoś robi wyścigi o to kto da więcej;
ja na komunię dostałam taki zestaw - zegarek + kalkulator + długopis i dostałam też złoty pierścionek na potem, którego nie noszę, bo nie lubię złota (no chyba, że białe :)); w ogóle to nie było ważne :) najcudowniejszym prezentem był list od mojego śp. dziadka, który napisał mi czym jest dla mnie komunia :) i napisał to naprawdę pięknie :) list mam do dziś :)

jeszcze nie ćwiczyłam, ale obiecuję, że porobię te brzuszki wszystkie, bo to i brzuch się wzmocni i kręgosłup - a mój kręgosłup leży i kwiczy z bólu

mamy ten sam zestaw kubków co Lipuszka - niekapek rzeczywiście niekapek i nie boję się zostawić go młodemu, który stara się pić także do góry dnem :] no generalnie kiepsko mu idzie - więcej wyciągnie z mojego kubka :] próbowałam z tym 360, ale zupełnie nie umie się zassać ;) ten doidy cup to trzeba raczej kontrolować co dziecko z kubkiem robi, więc sobie podaruję ;) mieliśmy jeszcze taki mały kubeczek medeli, ale z tego też nie umie pić

binka - my nie byliśmy jeszcze u pediatry, bo ja cały czas czekam na dokumenty z PUP o statusie bezrobotnej, żeby móc zapisać dziecko do przychodni w Gdańsku - długo by opowiadać :( (my mamy lekarza rodzinnego, ale on z tych co to raczej nie panikują i na początku stwierdził, że to łojotokowe! i że smarować Clotrimazolum; no ale to pomogło na chwilę - plamy nadal wychodzą; aktualnie sucha skóra na czubku na razie zanikła; ale ja po tych złotych radach stwierdziłam, że chcę do normalnego pediatry, bo ja wiem, że to uczuleniowe, więc suma sumarum muszę jeszcze chwilę poczekać - mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu się uda i jak tylko się czegoś wywiem - dam znać)

wczoraj byłam z dala od młodego przez 3 h, bo oduczyliśmy go popijać obiad cycem i on jakoś dał radę, a ja miałam chwilę dla siebie - pierwszy raz od porodu! wiecie że naprawdę odpoczęłam chodząc po Gdańsku i nie będąc na każde zawołanie :)

ja ciążę też przeleżałam, lekarz uprzedził mnie, że następną pewnie też przeleżę i nie wyobrażam sobie tego - bo jak leżeć przy małym dziecku? :( na razie na zapas się nie martwię ale myślę, że będę podchodzić do tematu na spokojnie :)
plamienia się zdarzają - nie panikować, kontrolować - to moje hasło ;)

agusp - ja w ciąży wstawałam 2 razy w nocy na jedzenie :D to było i straszne i śmieszne :D żarłam tyle, że sama się zastanawiałam gdzie to się upycha :D jak apetyt dopisuje to jeść trzeba :) ja generalnie z tych, co uważają, ze najlepsze dieta to brak diety - jem to, co chcę, ale nie jem śmieciowego żarcia praktycznie wcale - w życiu nie zjadłam hot-doga, czy hamburgera :)

na zakwasy też słyszałam o piwie - marzenie ;) no chyba, że na wieczór ;) zakwasy trzeba rozgrzać i przeczekać aż same przejdą :D

mamy wojujących dzieci - trzymajcie się! i cierpliwości życzę :) u nas z dnia na dzień coraz lepiej :) choć oczywiście bywają gorsze momenty ;)

tyle ogłoszeń :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
świetna mata! gdzie zamówiłaś Maua Mamo?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny, co ja przeżyłam... Czekałam na @ 42 dni i już wyłam, że znowu jestem w ciąży chociaż właściwie nie jest to możliwe...
A jak dostałam to teraz umieram, nie mogę się ruszyć, a mój Maż ma focha, że musi d*** ruszyć i Jasia nakarmić np, więc jest rewelacyjnie :/

MamaFilipa jak dobrze, że jesteś znowu z nami! :)

A Jaś dostał pierwszy obiadek z żółtkiem i chyba na dłuższy czas ostatni, bo ma wysypkę i w ogóle taki jakiś marudny jest od szczepienia...

U nas się nie chrzci niemowląt, już zresztą kiedyś o tym pisałyśmy, więc nie pomogę.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Super ta mata i Borys oczywiście też!!

a co to za mata?:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mata Playspot Skip Hop :) Jest rewelacyjna i na bank będzie potem służyć jako dywan u Borysa w pokoju.

Bruxa, napisz mi pls na co lekarz patrzył jak badał Jasiowi napięcie mięśniowe. Oraz współczuje bolesnego @... U mnie ostatnio cyrk z pigułkami. W piątek ostatnia, a w sobotę rano @. Dostałam zawału bo już raz tabletki nam nie zadziałały i mamy Borysa ;)
image

www.facebook.com/MauaFotografia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Borys nawet kolorystycznie wpasowany w matę:) Fajna bardzo, zdecydowanie bardziej designerska niż moje kubusie puchatki haha
Co do płaczu, mi też kilka razy przeszło przez myśl, że może Krzyś głodny, tym bardziej, że on chyba dosyć chudziutki jest (u mnie zupełnie jak u marty, dziecko się darło a ja nie dałam sobie powiedzieć, że może nie najada się mlekiem i dopiero jak dostał MM miałam wrażenie, że ktoś podmienił mi dziecko). Ale Muszczek mi kiedyś zasugerowała, że to moje dziecko nie jest normalne, bo nie płacze, więc się nie mądruję:P Z takich non stop płaczących dzieci z otoczenia, to niedaleko szukając moja młodsza siostra, która płakała dzień i noc do 2 roku życia i nikt niczego u niej nie zdiagnozował. Ale przyczyna była chyba taka, że po prostu była wcześniakiem i dosyć ciężko przyszła na świat...
mor-ela - nie wierzę, kobieto, nigdy nie zjadłaś hot-doga?:D A one takie dobreeeee, ja kocham śmieciowe żarcie, ale oczywiście raz na jakiś czas. A teraz, zresztą tak jak w poprzedniej ciąży, jadłabym Fishmac'i, ten ich sos tatarski normalnie wciągałabym non stop.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Maua_Mama - brała go pod paszki i stawiała do góry, potem podnosiła tak, żeby nie dotykał podłoża, potem obracała na brzuch i jakoś mu tak go po pleckach macała... Ale w sumie nie wiem, co ona tam widziała. Powiedziała tylko, że jak dziecko podnoszone ugina nogi i nimi wierzga to jest OK, bo z tym napięciem by tego nie robiło.

My teraz na lateksie, bo Jaś też na pigułach zrobiony...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Muszczek dzięki :)

Mata ma super kolory, a jakie ma wymiary Maua Mamo ?

Jeśli chodzi o wzmożone napięcie to mam wrażenie, że pediatra raczej bazuje na obserwacjach rodziców. Czyli jeśli obserwujesz, że dziecko ogólnie jest takie napięte, sztywne, wygina się nienaturalnie w łuk do tyłu albo w rożek do siebie, ruchy są takie, no właśnie, sztywne, dziecko się nie obraca, a przynajmniej ma z tym problem to wtedy pediatra zapewne skieruje gdzieś do neurologa. Neurolog zaś ma taki specjalny młoteczek, stuka w kolanka, w bioderka, dotyka takim czymś metalowym brzuszka i obserwuje odruchy dziecka. Kładzie na brzuchu, stawia na nóżki, podciąga do siadu za rączki i obserwuje czy nie ma jakiejś asymetrii.

W ogóle to wklejam link do strony gdzie są wypisane (z dużą dozą zdrowego rozsądku moim zdaniem) umiejętności, jakie dziecko powinno na danym etapie rozwoju osiągnąć a także wszelkie nieprawidłowości, które można zaobserwować. Bardzo przydatna strona, ale trzeba podchodzić z rozsądkiem, a sensie nie panikować, bo dziecko może dziś czegoś nie robić, ale jutro już to zrobi.

http://vojta.com.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=8&Itemid=2
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja po drugim na stówę inwestuję w spiralę, trzecie ma być ale po 3-letniej przerwie:) Do tabletek nie wrócę (w sumie to do plastrów, bo zmieniłam jak tylko pojawiły się w PL) bo u mnie po 10 latach stosowania potem miałam takie jaja, że przez rok nie miałam owulacji i @.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
O kurcze, ja tu gadu gadu a moje dziecko zafascynowane kocim drapakiem właśnie się do niego doczołgało (najpierw uciekło z koca) - przodem się doczłapał, pierwszy raz:D
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzień dobry piątkowo :)
Ja chodzę szczęśliwa bo mój Syn od wczoraj mówi MAMA!!! :) myślałam, że to tak bardziej przez przypadek wczoraj było ale dzisiaj od rana: mama mama mama mama. A tatę zazdrość zżera :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja od miesiąca mam spiralę, bo moje dziecko też z pigułki. cudowne poczęcie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
marta, agusp - ale przecież Krzyś już dawno je sporo innych rzeczy - kaszkę, duży (naprawdę duży!) obiad z mięsem, i co, cały dzień głodny? Nie wiem, spróbować mogę, wiele innych pomysłów nie mam...
Krzyś jest lekki, nie jakiś specjalnie chudy :) Tyle że u Męża w rodzinie wszyscy drobniutcy strasznie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hehe, ja do tego byłam z małymi szansami na poczęcie ;)

Mata ma 180 na 140, ale można zmniejszyć o połowę.

Muszczek, nie denerwuj się, ale ja też pomyślałam o tym, że może być głodnawy. Ściągałaś pokarm żeby zobaczyć ile Krzyś dokładnie wysysa? Czytałam gdzieś, że te wrażliwsze /płaczliwe dzieci często po prostu bardziej dotkliwie odczuwają głód i dlatego jest wieczna afera. Mój od początku jest na MM i był dzieckiem w stylu Mikołaja agusp, ale odkąd jest mleczny foch to jest trochę gorzej Ja wiem, że Twoja mama jest lekarzem, ale moja psiapsióła też mam mamę pediatrę i babcia zawsze będzie babcią i trochę inaczej patrzy na wnuka. Zmieniła pediatrę a babcia została ;)
image

www.facebook.com/MauaFotografia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No ja właśnie ściągałam wczoraj, żeby zidentyfikować przyczynę nocnego płaczu u Helki i się właśnie okazało, że coraz biedniej z tym moim pokarmem, dlatego dzisiaj zwiększyłam ilość MM do każdego karmienia 30 ml extra i zobaczymy jaki będzie efekt.

No i wczoraj byłą pierwsza "porządna" kupa :) Może probiotyk zadziałał, albo zmiana mleka z Bebilonu na Hipp.

Dziewczyny, może wiecie jak to jest. Moja przyjaciółka urodziła w Krakowie, ale jest zameldowana w Puławach. I w Krakowie nie chcą jej wypłacić becikowego, bo nie jest zameldowana, a w Puławach też jej nie chcę wypłacić, bo urodziła dziecko w Krakowie :( Ktoś się zna na tym ??
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Właśnie pytanie czy te obiadki, owoce, kaszki faktycznie wystarczająco zapychają dzieci. Bo ja mam wrażenie, że mój jest naprawdę najedzony i w pełni usatysfakcjonowany jedynie po butli z mlekiem.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
moja jadła obiad i deser i kaszkę i pierś co 2h w dzień i w nocy i marudziła. też nie wierzyłam, że może być głodna. no, ale nie upieram się, bo kazde dziecko jest inne, a mama wie najlepiej:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
z becikowym ja miałam taką sytuację, że ja zameldowana na końcu świata, p. na końcu świata, dziecko urodzone w gdyni, zameldowane ze mną. wniosek zlożyłam w gdyni (liczy się miejsce zamieszkania, nie zameldowania). musiałam złożyć zaświadczenie z przychodni w gdyni, ze tu mam dziecko zapisane. becikowe dostałam, ale trochę to trwało, bo w miejscach zameldowania sprawdzają czy nie pobrane. pan mi w um powiedział, że przyjęty wniosek zawsze rozpatrują pozytywnie, a tylko na skomplikowane sprawy mają 60 dni.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Uszka są najlepsze :)

image

Uploaded with ImageShack.us
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marta, a nie musiałaś mieć umowy wynajmu ze sobą tylko to zaświadczenie z przychodni, tak ? Bo im każą przynieść umowę wynajmu, a tu sytuacja jest skomplikowana, bo umowa była tylko na rok, właścicielka niedawno zmarła i teraz za bardzo nikt się do tego mieszkania nie przyznaje..
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Maua_Mama, nie denerwuję się :) Skoro jest tak, jak pisze marta - że dziecko może jeść co dwie godziny wszystko i jest głodne to faktycznie spróbujemy od jutra. Zgodzę się na wszystko, żeby tylko na chwilę się uspokoił... 10 minut temu zjadł obiad, popił wodą i oczywiście właśnie wyje...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
becikowe w miejscu zamieszkania tylko troszkę to dłużej trwa bo wszystkie papiery muszą sprawdzić ja wiedziałam że to długo trwa i pojechałam do rodziców tam gdzie jestem zameldowana i tam złożyłam i przy składaniu papierów powiedziałam że mieszkam tam gdzie jestem zameldowana ale prawidłowo powinnam złożyć w Gdyni

trening na dziś wykonany zapał do dalszych nadal jest i motywacja też jest a to dobrze :)

fajna myszka i obie w grochy :)))
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Irmus, no i nie czepiali się Ciebie, że urodziłaś nie tam gdzie jesteś zameldowana ??
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
zobaczcie jakie fajne Kubusie Fochatki :)

image

Uploaded with ImageShack.us
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
maua_mama - ta mata jest super! też się nią zachwycałam, ale po przeczytaniu opinii na stronie chustowej jakoś mi entuzjazm przeszedł ;) ale jest bajerancka :)

też się zastanawiam, czy mój młody nie głodny, ale ja nawet nie wiem, ile on mleka zjada, bo nie mam jak mu podać butli i sprawdzić ile wypija :(

a i jeśli chodzi o to najadanie się obiadkami - mleko zawiera dużo więcej tłuszczu aniżeli obiadek złożony głównie z warzyw i dlatego po mleku dzieci dłużej są najedzone de facto aniżeli po jakiś tam wege obiadach (choćby i mięsnych)

Ather - super z tą mamą :) mój tylko w łóżeczku jak ma dosyć wszystkiego i zaczyna jęczeć to mówi coś takiego jak mamuuuu :D i się śmieję, że jak trwoga to wtedy umie powiedzieć mamuuu :D

no i dziewczyny - fajnie z tą antykoncepcją jest co nie hehe - nie można być niczego pewnym :D

MissMarple - cudowna Hela z mychą, a może raczej mycha z Helą ;) no i genialne misie :D w sensie fochatki :D gdzie można takie kupić??? :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
oczywiście że się nie czepiali już 2 dziecko urodziłam na pomorzu a jestem z mazur słowem się nie odezwali

fajne te kubusie
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
WITAM WEEKENDOWO :)
Ja już mam weekend, mój P. od dzisiaj pełni wartę przy Melci :)
Ja odpoczywam. Ostatnie dwie noce dostalam w kość, bo zasnęla o 21:30 a o 00:30 sie obudzila i za chiny spać nie mogla do 2:30. I ten caly czas ją bujalam na rekach i nosilam az zasnela,po odlozeniu do lozeczka ryk... Też witam wklubie zombie :)
A dzisiaj zabieram się za rozliczanie pitów Ja mam prosty, P.trochę bardziej pogmatwany, bo i dzialalność, i umowa o prace, i dzielo i zlecenie...ehhh i jeszcze jakaś gielda. Musze to ogarnąć. Dlatego też mam jedno pytanie do was.
My rozliczamy się osobno, bo mąż mial przez 2 miesiące dzialalność gospodarczą. Jak to jest z tą ulgą prorodzinną? Tylko jedno z nas może sobie odliczyć 92,67 miesięcznie za dziecko?
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jak dzwoniłam się dowiedzieć, to pani mi powiedziała, że dodatkowych papierów nie muszę przynosić, a na miejscu się okazało, że albo umowa albo zaswiadczenie o tymczasowym zameldowaniu albo zaświadczenie z przychodni. przychodnia była za rogiem, to poszlismy do przychodni, żeby drugi raz nie musieć przyjeżdżać. i nie mamy umowy żadnej, bo mieszkanie jest moje.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co do pigułek anty to widzę, że mają podobną skuteczność jak zniesławiona "watykańska ruletka" :D
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja na komunię dostałam łańcuszek złoty, pierścionek złoty i pieniądze za które kupiłam Commodore c64 :) Do dziś pamiętam wgrywanie gier z kasety i modlenie się aby się wgrały bo to była loteria hehehe ;)

jej ale stawki na śluby nawet 5000 zł szok .... no nic z komunią pewnie i tak sporo kasy też pójdzie dobrze że mam jednego chrześniaka :)

My na ślub wydaliśmy swój kupę kasy i szczerze mówiąc mimo że było super to bym teraz tylko kupiła tę drogą sukienkę bo była idealna dla mnie i teraz bym w tej samej poszła heheh a ślub skromny dla najbliższych....
My jesteśmy osobami wierzącymi-praktykującymi więc dla mnie chrzest był bardzo ważny aby szybko dziecko było ochrzczone. Drugą dzidzię bym chciała w święta np. w 1 albo 2 dzień chrzcić :) Tylko mam nadzieję że restauracje będą jakieś czynne....

ja też nie chodziłam do gimnazjum i uważam ze gimnazja to nic dobrego.....

dziewczyny czy wasze dzieci też tak się wykopują strasznie w łóżku, mój jak idzie spać mimo że jest zmęczony to w łóżeczku dostaje nowej energii i szaleje dosłownie po całym łóżeczku albo przekłada się non stop na brzuch i czeka aż ktoś go przewróci na plecy i jak przychodzimy to śmieje się :))) tyle że to codziennie jest i już nie wiemy jak go wyciszać żeby tak nie szalał....
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moja przy zasypianiu też szaleje ale jak jest w śpiworku to niech sobie szaleje. Jak zasypia to ją układam ładnie do snu.

Wiecie, że tak wiać ma do niedzieli...:(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Adaś śpi pod kołderką ale może będę musiała też kupić taki śpiworek, zupełnie o nich zapomniałam...:/

masakra z tym wiatrem ale mąż i tak z małym wychodzi na spacer tylko zakładamy folię przeciwdeszczową żeby mu nie wiało.

a ja leżę 2 dzień, wszystko robi u mnie teściowa aż mi głupio no ale co robić, na szczęście krwawień już nie mam. Ale od leżenia dostaję już cholery nie cierpię tak nic nie robić :/
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aguseek ja akurat na gimnazjum wiele skorzystałam :) Były profilowane klasy, ale bez okrajania godzin, tylko po prostu szybciej szliśmy z materiałem i nie było za bardzo niekumatych osób w klasie. I gimnazjum wspominam lepiej niż liceum i lepiej niż studia :) Ale to zależy też gdzie się trafi.

Hehe MissMarple na początku w ogóle nie zauważyłam Helenki spod tej mychy ;)

A ślub mieliśmy skromny i się bardzo cieszę. Nigdy nie chciałam wesela i nie było, tylko obiad dla rodziny. Długo trzeba było przekonywać, ale miałam dobry argument - nie minął rok od śmierci mojego dziadka wtedy - i wtedy już się wszyscy zamykali ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja mam takie pytanie - czy jak podajecie dzieciakom kaszki, takie gotowe co się dodaje tylko wodę, to są to kaszki tego samego producenta, którego mleko podajecie? czy podajecie nie patrząc jakie to mleko modyfikowane?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej dziewczyny witam piatkowo :)
Oj to widze nie jestem sama moja mala dzisiejszej nocy tez urządziła sobie maratonik "nie spania" od 1 do 3 po prostu super .......... :/ poszlysmy na spacer i kochane dziecko od razu zasnelo i spi juz 2 godz a ja nadrabiam zaleglosci w obowiazkach domowych zamiast odpoczywac, no nic tez czekam na zmiennika :)
co do kaszek to mala dostaje roznie czasem bobovite czasem nestle, a mleko bebilon i nic sie nie dzieje.
zdjecie z Myszka super :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mor-ela ja daję taki kaszki jakie dostaje mleko, czyli wszystko Nestle
Wróciłam właśnie ze spaceru, mało mi głowy nie urwało! Masakra!!! I stwierdziłam, że już się nie czuję mamą malutkiego dziecka, raz dwa i przeskoczyliśmy do spacerówy, przecież to kawał chłopa już. Z taką tęsknotą patrzę trochę na mijające mnie gondolki;) Ale nie ma tego złego - za chwilę powtórka z rozrywki:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja podaję różne kaszki. zauważyłam, że nestle lepiej się rozpuszczają niż bobovity, ale tylko te w woreczkach, bo te w kartonikach to masakra jakaś - jedna wielka gruda (i do nich trzeba mleko dodać).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kulka, ile Ci wychodzi miarek przy dodawaniu do jedzenia? Tak smakowo, podaje mniej więcej po 4 miarki do obiadku (duży słoik) i da,łam dziś też do jogurtu i owoców (mały słoik).

Ja właśnie dostałam "złotą radę" od dziewczyny, z którą chodziłam na studia. Napisała mi na fb, że jej dziecko nie je mleka odkąd miało 4 miesiące i że jest to normalne (teraz ma 3 lata i nadal nie pije mleka). Jak nie chce to nie. Że mam dawać danonka (!!) bo to jak szklanka mleka i że jej kuzynka pediatra uważa to za dobry pomysł. Ta sama kuzynka uważa, że nie wolno podawać i wciskać mleka do innych pokarmów. Danonka 4 miesięczniakowi?! Nawet producent ostrzega, że dopiero od 3 lat... Czasem się zastanawiam gdzie ludzie mają mózg...

Kaszę podaje jak leci, ostatnio moje sfochowane na jedzenie dziecko je głównie hippa, ale zaraz się skończy ten dobrobyt i jak wyje zapasy to lecimy znów z bobovitą albo z nestle.
image

www.facebook.com/MauaFotografia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hehe dobre, jak szklanka mleka :)
A FishBurgerów dziecku nie zapodaje bo ryby są zdrowe? ;)

dominika a możesz juz podać plan na jutro? Bo ja jutro mam dzień bez internetu :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hejka

a do mnie dziś ciotka przyjechała:((( a miałam nadzieję, że jeszcze trochę będę miała spokój - w końcu wciąż jeszcze karmię, ale już tylko dwa razy dziennie ściągam i nie w nocy no i jest efekt:(

Spróbowałam dziś nakarmić Julkę daniem z rybą - do pierwszej łyżeczki otworzyła ładnie buzie, ale jak spróbowała to myślałam, że mi z leżaczka ucieknie... Oczywiście nic innego już potem też nie chciała z łyżeczki zjeść:( na szczęście mleko wypiła...

My wyszłyśmy na spacer, ale jak dostałam piachem prosto w oczy to wróciłyśmy biegusiem do domu

Co do prezentów na komunię to ja dostałam ten zestaw z kalkulatorem i zegarkiem, złoty łańcuszek i pierścionek, które mi mama zabrała bo zgubię (jak oddała to łańcuszek był wiocha, a pierścionek za mały) i komplet bucików dla Barbie i z tego się najbardziej ucieszyłam;D

Co do ślubu i wesela to ja bym zrobiła prawie wszystko tak samo, tylko kupiłabym inną suknię (pożałowałam na siebie i teraz żałuję) i gdzie indziej bym zrobiła paznokcie i rzęsy (paznokcie się połamały jeszcze przed ślubem a rzęsy były masakra) no i wzięłabym innego kamerzystę bo jeszcze nie mam filmu...
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wiecie, że w niektórych słoiczkach hippa po 7 miesiącu jest już dodatek soli jodowanej? A pomidorowa z kurczakiem i ryżem (całym, nierozdrobnionym) - rany jakie to dobre, jakby porządnie doprawić i dodać śmietany sama chętnie bym wciągnęła. W ogóle to zauważyłam, że moje dziecko preferuje jedzenie w kolorze pomarańczowym - jak jest w składzie marchewka, dynia albo pomidor to jest git, a te wszystkie jasne zupki i dania - tak je bo je, ale jakoś bez przekonania i tego swojego 'mmmm'.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mój w przeciwieństwie do swojej matki lubi rybę :) agusp, a probowaliście risotto z pomidorami hippa? trochę soli i sama bym zjadła ;)
image

www.facebook.com/MauaFotografia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tesula - a doczekasz się hehe?
Ja gdybym miała robić drugi raz, nie zmieniłabym chyba nic, bo wszystko było dopracowane i dopięte na ostatni guzik, idealnie, zgodnie z założeniami i biznes planem hahaha - organizację imprez zawodowo mam we krwi i to poniekąd mój żywioł. Aleee - drugi raz bym tego nie zrobiła a jeśli już to na pewno nie z taką pompą (chociaż cała kasa nam się zwróciła i to nawet z nawiązką). Ale mimo wszystko.....człowiek wychodzi z siebie, urządza q...a bal dla rodziny a potem taka rodzina (czyt.ciotki mojego męża) po latach nawet się nie pofatygują żeby zobaczyć nasze dziecko:/
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja właśnie uskuteczniam to tylko lekko rozdrobnioną bobovitę. Mała zjada ładnie a ja jestem w szoku bo te kawałki są całkiem spore. Niedługo sama będe dziabać jedzonko nasze dla małej. Ale osobno ugotowane i bez przypraw.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co do wesela... nie żałuje. Teraz miałabym inną kieckę tylko ale my też mieliśmy wszystko dopięte na ostatni guzik. Razem z M jesteśmy raczej nieznośni jeśli chodzi o organizacje takich imprez. Ale warto było.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Risotto jeszcze nie próbowaliśmy, ale jest w planach:) Mój też lubi rybę (bo słoik pomarańczowy...) a u mnie ten zapach jeszcze bardziej wzmaga mdłości. Teraz nie dostaje, bo musiałabym chyba wyjść z chaty.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Maua_mama jeszcze nie dodawałam mleka. młoda ma focha na jedzenie w ogóle od 2 dni i robi sobie nawet 17godzinne przerwy między posiłkami. oczywiście nocy nie przesypia..

Muszczek ja bym się upierała przy zrobieniu badań. usg brzuszka? badanie ogólne kału plus krew utajona? bez powodu Krzysiu nie płacze. a skoro paącze zaraz po jedzeniu to moze ma problem z perystaltyką? kurczę, nie wiem. ale wiem jedno. Aniela wyła całymi godzinami, dniami, nocami. 4 pediatrów (bez zlecania badań) mi mówiło "proszę panią to normlane, dzieci płaczą". zresztą opisywałam to już. dopiero kolejny prv specjalista zlecił badania i taadaaam, olśnienie. odkąd jest pod bdb kontrolą lekarzy to dziecko anioł. oczywiście z różkami ;)

Monika:-) mam dla ciebie 5 puszek mleka, kiedy chcesz wpaść ? odezwij się na prv :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziecko anioł :) jeszcze Ci to wypomne :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No tak zupełnie bez przerwy nie płacze - jak go noszę i jest w miarę wyspany, to jest ok. Tylko bawić się sam nie chce i spać nie chce.
Na razie spróbuję mu dać więcej jedzenia i zobaczymy. Potem najwyżej będziemy kombinować dalej :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
PLAN NA JUTRO ZGODNIE Z PROŚBĄ:)

na poczatek taniec z maluszkiem (1 piosenka) na rozgrzewke a potem

4X10 brzuchy proste - tradycyjne w kierunku sufitu, to sa sakie fitenssowe brzuchy do polowy a nie te szkolne az do wstania, nogi zgite w kolanach

4X10 brzuchy skośne - prawa reka do lewej stopy i lewa reka do prawej stopy, nogi zgiete w kolanach

4X10brzuchy proste dolne- nogi w gorze proste lub zgiete w kolanach opuszczamy powoli w dól a potem pooooowollliii wracamy, rece proste pdo pupą

4X8 unoszenie bioder w gorę- lezymy tak jak przy brzuchach prostych ze zgietymi kolanami i unosimy biodra ku gorze , rece wyprostowane pod pupa

wszystko naprzemian czyli
10 brzuchy proste
10 skosne
10 proste dolne
8 biodra
1 min przerwy z przeciaganiem ciala tak jak sie przeciagamy rano w lozku-rece

itd tak 4 serie

POZWOLILAM SOBIE SKOPIOWAC I TROSZKE ZMIENIC- BO TAK TO ZA DLUGO BYM PISALA- TYLKO MALA ZMIANA

UWAGA!!!!NIEDZIELA JAKO JEDYNA W TYGODNIU JEST WOLNA- WZAMIAN 1,5 H SPACER DZIECKIEM:)!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja mleko mam bebilon a kaszke bobovity chyba nie ma znaczenia.

Ale ja wam zazdroszcze ze wasze maluchy juz tak duzo jedza:( Moj do dzis ryby nie sprobowal bo ciagle ma na cos uczulenie:/ Szczegolnie na gerbera. Nie wiem co jest w tych sloikach ale co mu dam gerbera to czesto go wyrzuca. A jak gotuje i daje te same skladniki co w gerberze to nic mu nie jest niewiem o co chodzi. W tym tygodniu sprobuje podac rybke i zobaczymy. A tak wogole to po przecierze pomidorowym tez byl w kropki wiec duzo dan odchodzi masakra jakas. czasem mam juz tego dosyc chcialabym zeby jadl juz wszystko a tu nic.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Binka a moze Dawid tez jest uczulony na pietruszkę?Z tego co pamietam to prawie w kazdym sloiczku gerbera jest pietruszka- odkad robie sama i omijam ja z daleka jest duzo lepiej
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mi alergolog mowiła ze uczulac moze seler...

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hehehe :) dzisiejszy trening wykonany :D
~marta napisz coś o spirali? bolało? :P czujesz ją ? mąż czuje? jakie jest ryzyko? i po ilu od wyciągnięcia możesz się starać? co jak jednak zajdziesz ze spiralą się wyciąga? i w jakim dniu cyklu wkłada? bo odp na te pytania słyszałam różne ,cholera ja mam okazję ją zrobić o boję się jak dzieciak, też już miałam jedną akcję z pigułką do 48h i jedną z 13 dniowym spóźnieniem @ testy wychodziły negatywne i dopiero 4 dni luteiny przywołały go do porządku :P maaasakra, brałam tabletki 6 lat nic co ma ręce i nogi z tego nie wyszło, ale 5 mc intensywnych starań by w końcu się udało.. kolejne też bym chciała zaplanować, co prawda nasze życie intymne to komedia.. (ostatnio jak się bałam że jestem w ciąży to mój m się pytał czy wietrzę w cuda bo całe 2 razy było to możliwe z gumą na czele :P ) ale zwalam to na brak wygody i pewności :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
binka dokładnie ma to samo mój mały obojętnie co dostanie czy owoc, soczek czy obiadek Gerbera to ma mega uczulenie :/ masakra a jak sama gotuję i owoce też "pryskane" z warzywniaka to nic mu nie jest!!!

U nas dzisiaj pojawiła się 1 na górze więc witaj 3 ząbku :) Teraz już wiem skąd te ostatnie jego nastroje, bardzo długo ten ząbek wychodził....

a to dzieci w tym wieku mogą dania z pomidorami? mi się wydawało ze pomidory są mocno uczulające... ale widzę że agusp podajesz ale twój synek chyba nie ma problemów alergicznych ogólnie prawda?

ja kaszki zmieniam, mały dostaje Pepti więc nie ma kaszek bebilonu, kupuję różne.

Maua_mama czy możesz mi podać nazwę nosidełka które masz i linka tej maty bo chyba na allegro ją kupowałaś prawda? nie mogę jej znaleźć :(
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aguseek, risotto z pomidorami jest od 5 miesiąca więc widać można :)

Gratulacje 3 zęba! Większość już zaraz będzie miała pełną szufladę do uśmiechu, a my nadal pusto ;)

te nosidło to ergonomiczna tula http://www.babytula.pl/collections/nosideka-ergonomiczne?page=1
ale Ty chcesz nosić? W ciąży chyba nie można ;/

A tu masz matę http://www.babymama.pl/mata-playspot-skip-hop-p1192.html na allegro chyba też są. plusem tej strony jest wysyłka, zamówiłam wczoraj i dziś rano dostałam :)
image

www.facebook.com/MauaFotografia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tu znalazłam jeszcze na allegro http://allegro.pl/mata-piankowa-do-zabawy-playspot-blue-gold-i2162252804.html
image

www.facebook.com/MauaFotografia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Maua_mama nie martw się u nas też pusto :( mam nadzieję że moje dziecko nie będzie miało uzębienia po dziadku (ojcu mojego P.)- szczerbaty.

Moje dziecko to francuski piesek tylko jedzenie hipp'a mu smakuje o nestle lub bobovicie mogę pomarzyć. Jeśli już padł temat kaszek to mam pytanie które mnie nurtuje, mianowicie: tak sobie ostatnio buszowałam w regałach i odkryłam ciekawą rzecz. Kaszka nestle truskawkowa jest od 6 miesiąca a Hipp'a od 5 od czego to zależy?
A i jeszcze jedna rzecz odnośnie danonków. Dzisiaj kupiłam jogurciki Nestle dla mojego Bonga i w składzie jest pełne mleko- o co kaman?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Swoją drogą dziwny ten opis rozwoju na vojta.com.pl wychodzi na to że moje dziecko jest rozwinięte jak 7-8 miesięczne dziecko a ma 5 miesięcy i 24 dni (z wyłączeniem siadu skośnego).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co do kaszek - to ja daję Nestle bananową bo na razie tylko ta toleruje a mam ze Streetcomu do testów, ale zmierzam do podawania czystej manny z owocami, a mleko je Hippa a ten ma kiepski wybór kaszek instant, za to uwielbia te kaszki Hipp ze słoiczków.

Binka - Bobovita i Bebilon to jest ta sama firma (Nutricia) więc podajesz produkty tej samej firmy

Pietruszka raczej nie jest warzywem uczulającym, raczej seler bym obstawiała

co do Gerbera to ja z założenia nie kupuję żadnych ich obiadków (chociaż dziś zrobiłam wyjątek i kupiłam ten z rybą, może ta jej posmakuje) po tej ich aferze z MOM nie mam do nich zaufania mimo, że to polski oddział Nestle
Mam parę słoiczków z Babydream, ale jeszcze nie próbowałam dawać małej (np. spagetti po bolońsku które u nich jest po 4 m-cu!!!)
A próbował ktoś tej czeskiej firmy Hamanek?? W Auchan są i całkiem przystępne cenowo, ale wybór narazie kiepściutki:/

U nas zębów też ani widu ani słychu (pewnie zaczną wyłazić jak pójdę do pracy i wtedy będe chodziła jak zombie)

A Julka dziś odmawiała spania - wyszłyśmy na spacer, ale wróciłam ekspresowo do domu i nie zdążyła zasnąć, a w domu nie chciała i na popołudniową drzemkę udała się dopiero o 16 czyli nie spała przez 6 godzin i wieczorem też nie chciała zasnąć po kąpieli - pierwszy raz zdarzyło mi się, że musiałam ją lulać do snu

Ja nie ćwiczę z Wami - nie chce mi się - własnie opycham się Cheetosami i zapijam piwkiem... chyba muszę iść spać bo się skończyły...
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ooo, tesula, my z moim P też czitoski mamy :) ale piwka nie :(

a ćwiczyć ćwiczę, czemu nie ;) tyle że już prędzej samazaaplikowalam sobie gimnastykę i zakwasów nie mam po tych ćwiczonkach Dominiki :)
ale fajnie, że jest ktos taki, kto nas popędza do treningu bo to dobra rzecz!
Poza tym, ja baaaardzo często tańczę z Amelią bo ona to uwielbia, no i usypianie też się zalicza do ćwiczeń u mnie i to intensywnych...
Nieraz tak się z nią natańczę wieczorem, że w nocy jak muszę wstać do niej to bolą mnie stopy od deptania!
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My mamy to szczęście że mała zjada wszystko co się jej poda. Nie za bardzo tylko rozmrożone nasze jedzenie. na świeżo tak ale po odmrożeniu już nie.

Muszczek może rzeczywiście Krzyś ma coś z napięciem skoro nie lubi leżeć. Jak byłam u neurologa to pokazała jak spardzić czy dziecko ma napięcie. Jak ma zaciśnięte piątki to trzeba pogilać po wewn stronie nadgarsta, wystarczy delikatnie przejechać palcem, dziecko powinno mimowolnie otworzyć piąstke. Jeśli nie udaj się do neuro.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Muszczek, wczoraj przypadkiem oglądałam materiał o napięciu i jest w nim o "pseudo napięciu" http://www.mamazone.pl/tv/film,12886,wzmozone-napiecie-miesniowe-u-niemowlakow.aspx może to coś w tym stylu. Znajomych córka miała coś podobnego i przez kilka miesięcy musieli żyć w ciszy bo okazało się non stop wyła bo była nadwrażliwa na dźwięki i przez to podejrzenie napięcia mięśniowego. Po prostu sobie nie radziła z kilkoma rzeczami (na każdy nowy bodziec prężyła się i darła) i była non stop afera w domu.
image

www.facebook.com/MauaFotografia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witajcie sobotnio,
u nas w miarę spokojna noc jeśli chodzi o małego no ale to co za oknem się działo nie dawało mi spać masakra :/ nie wiem jak u was ale tutaj straaasznie wiało...

Maua_mama dzięki za linki, wiesz co teraz nie chcę nosić wiem że nie można, ale chcę kupić przy drugim dziecku będzie mi łatwiej jak jedno do wózka a drugie do nosidełka :)
Mata strasznie mi się podoba bo te zwykłe cyferki jakoś mnie nie przekonują a ta jest inna super wygląda :)

Kurcze to ja z tym pomidorem to się spóźniłam, ale mój to alergik i nie wiem czy powinien pomidory, no ale muszę spróbować i zobaczymy....
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziś to ja mam ochotę wysłać dziecko w kosmos.. o3wnocy zrobiła taką aferę że mąż nie mógł jej uspokoić, siedziałam u niej godzinę głaskałam tuliłam,nakarmiłam zasnęła .. ja już nie,mam problemy ze snem jak się obudzę to nie ma bata żebym zasnęła. kręciłam się do 6 w końcu wstałam, po 30minutach mnie zmuliło ,mąż wyszedł do pracy mała się obudziła dostała butlę i marudziła do teraz, cudem zasnęła a ja czuję że dziś to nie będzie dobry dzień! wypiłam kawę może mnie postawi bo generalnie czuję się masakrycznie..;/ za 20 minut pewnie się obudzi ;/ grrrrrr..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Maua_mama tak teraz oglądam ten link i wiesz co mi chodziło o to coś na zdjeciach na FB co masz Boryska w kuchni jak z mężem stoisz, czy to jest chusta? Bo na następnym zdjęciu z tyłu jest nazwa na plecach tego nosidełka. Taka czarna wygląda jak chusta....
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam w ta okropna zimna sobote:). Kiedy wkoncu przestanie tak wiac:/

Tesula - dzieki nie wiedzialam ze bobovita i bebilon to ta sama firma:D

Maua_mama - nosidelko jest rewelacyjne jesli bedziemy miec drugie dziecko to bedzie moj pierwszy zakup:) zaluje ze nie kupilam teraz bo tyle sie nanosilam Dawida zerece mam do podlogi.

dominika i aguseek - moj maluch dostaje pietruszke bo gotuje mu i nic mu nie jest, seler do dzis mu nie podaje bo wiem ze uczula wiec to nie o to chodzi. Sklad warzyw i miesa robie taki sam jak gerber i po moim obiadku nic mu nie jest a po gerberze plamy i drapanie:/
Zaluje bo takie fajne rozmaite obiadki sa dla tych maluchow a ja polowy jeszcze nie probowalam mu dac.
A jeszcze powiedzcie mi jedno czy slyszalyscie ze alergikom ie mozna podawac kluseczek?? Bo chce pomalu sprobowac ale nie wiem czy go nie uczuli.

dzis probuje z burakiem zobaczymy jaka reakcja bedzie w planach na ten tydzien mam tez podanie mu wkoncu rybki.
Kupilam z Hippa marchewke z ziemniakami i łososiem zobaczymy co po niej bedzie.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Przepraszam ale ja nic nie wiem o aferze z gerberem, może mi któraś przybliżyć temat? koleżanka podaje synowi słoiczki gerbera i ma dziwne plamy na buzi myślałyśmy że to od czegoś innego ale teraz mnie zaintrygowałyście. Może to wina obiadków że Karolek ma taką brzydką buzię :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam sobotnio, ja chyba dziś nie wychodzę, taka piździawa, wczoraj chociaż słońce przebijało a dzisiaj szaro i ponuro....:/
Z tym Gerberem chodziło o mięso - w składzie był (a może dalej nawet jest? nie wiem, bo nie kupuję) MOM - czyli mięso oddzielone mechanicznie, wszystko co najgorsze...tu możesz poczytać:)
http://wyborcza.biz/biznes/1,101562,8951717,Koniec_afery_sloiczkowej__Gerber_zmieni_recepture.html
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziękuję agusp :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
w tym gerberze, to z tego, co pamiętam, to chodziło o jeden konkretny słoik samego kurczaka. i było napisane na etykiecie, że to mięso mechanicznie oddzielane. kto nie czyta etykiet - jego strata;)
moje dziecko wczoraj sobie nos rozbiło przy próbie raczkowania. pupa poszła, rece zostały, nos wylądował na dywanie i skutek jest taki, że jest cały starty:/ lepiej jej idzie na panelach:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja etykiety zawsze czytam. szczegolnie wyczulona jestem przez to ze maly ma alergie ale to mu na dobre wyjdzie.

Nie uwierzycie moje dziecko ma dwie dolne jedynki. I myslalm ze ostatnio gorna jedynka wyszla patrze dzis a to dwojka. Co oznacza ze jedynek brak a dwojka juz jest czy to mozliwe??
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
udaje się!!! :) po miesiącach płaczu przy zasypianiu ostatni tydzień to dla mnie zwycięstwo! moje dziecię usypia przy moim śpiewaniu w łóżeczku - max 20 minut i odlatuje :) i dzięki temu, że tyle nie płacze podczas zasypiania, jest dużo spokojniejszy w dzień i znacznie bardziej pogodny :)

coś mi się wydaje, że u nas pójdą najpierw górne jedynki, które wyczuwam palcem :) ale zobaczymy... trwa to i trwa... co do zębów to niby najpierw dolne jedynki, ale są przecież wyjątki, więc mogą wyjść nawet i górne lub dwójki najpierw :)

młody uwielbia pić z mojego kubka! zastanawiam się, czy nie dać sobie spokój z tymi niekapkami (choć wczoraj trochę soko-herbatki wciągnął), ale jeszcze potrenujemy :)

widzę, że nastała weekendowa cisza hehe :) odpoczywajcie zatem rodzinnie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
binka u nas tak samo :)

dwie dolne jedynki i jedna gorna dwojka:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Uf, dużo czytania było, ale nie napiszę wiele. Maluchy od kilku dni kiepsko śpią. To chyba wina pogody, bo z kim nie rozmawiam, jest podobnie, więc dołączam do grona zombiaków.

Oto foto stojącego kawalera:
image

Uploaded with ImageShack.us
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zapraszam do nowego wątku

http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=313918&c=1&k=160
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko

Rodzina zastępcza ??? (16 odpowiedzi)

Witam, Mam sprawę do osób prowadzących rodziny zastępcze. Nagle oszalałam! Znalazłam dla...

Wakacje z dziećmi (118 odpowiedzi)

nie mamy pomysłu na tegoroczne wakacje z dziećmi 5,5 lat i 3 lata byliśmy w zakopanym i...

Jaką piaskownicę polecacie do ogrodu? (27 odpowiedzi)

Zdecydowanie nadszedł czas tego zakupu ;) najpierw myślałam o plastikowej, zamykanej -...

do góry