Widok
Mamusie i dzieciaczki lipiec-sierpień 2011 *38*
http://forum.trojmiasto.pl/LIPIEC-2011-t192711,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/lipiec-sierpien-2011r-t202216,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/lipiec-sierpien-wrzesien-2011r-t206064,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/lipiec-sierpien-wrzesien-2011r-3-t208324,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/lipiec-sierpien-wrzesien-2011r-4-t209793,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-wrzesien-2011r-5-t212158,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-wrzesien-2011r-6-t214161,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011-r-7-t217525,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011-r-8-t220530,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011-r-9-t221819,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011-r-10-t225144,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011-r-11-t227447,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011-r-12-t232368,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011-r-13-t235896,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011-r-14-t239540,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011r-15-t243409,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011r-16-t246026,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011r-17-t249206,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Re-Mamusie-lipiec-sierpien-2011r-18-t251021,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011r-19-t253599,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011r-20-t256518,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011r-21-t258986,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011r-22-t262430,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpin-2011-23-t265651,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-i-dzieciaczki-lipiec-sierpien-2011-24-t268926,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-i-dzieciaczki-lipiec-sierpien-2011-25-t275252,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-i-dzieciaczki-lipiec-sierpien-2011-26-t280496,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-i-dzieciaczki-lipiec-sierpien-2011-27-t284788,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-i-dzieciaczki-lipiec-sierpien-2011-28-t289089,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-i-dzieciaczki-lipiec-sierpien-2011-29-t293070,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-i-dzieciaczki-lipiec-sierpien-2011-30-t298084,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=301622&c=1&k=160
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=305067
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-i-dzieciaczki-lipiec-sierpien-2011-33-t307805,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=310199
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-i-dzieciaczki-lipiec-sierpien-2011-35-t311367,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=313918&c=1&k=160
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-i-dzieciaczki-lipiec-sierpien-2011-37-t317884,1,16.html
NASZE MAMUSIE I MALUSZKI:
01. francess / 12.06 - PIOTR , 4030g , 58cm , SN
02. lisiusowa / 17.06 - JAŚ , 2490g , 53cm , CC
03. binka / 19.06 - DAWID , 3260g , 52 cm , SN
04. carmelasoprano / 20.06 - SARA , 2780g , 49cm , SN
05. arisa6 / 26.06 - JAŚ , 3400g , 56cm , SN
06. Marta / 27.06 - CÓRKA , 4250g , 54cm , CC
07. Carool / 30.06 - SYN , 3000g , 54cm , SN
08. mona_g / 01.07 - KUBUŚ , 3600g , 56cm , SN
09. kulka_07 / 02.07 - ANIELKA , 2700g , 53cm , SN
10. młodamamuśka / 05.07 - BARTOSZ
11. zlota/ 06.07- ANTOSIA, 4560g, 61 cm, SN
12. hania_m / 07.07 - MATEUSZ , 3090g , 51cm
13. monika:-) / 09.07 - AMELIA , 3160g , 54cm , SN
14. annamaria836 / 10.07 - MARYSIA , 3300g , 56cm , SN
15. kaska2308 / 10.07 - ŚP. SZYMON , 3150g , 54cm , SN
16. aguseek / 11.07 - ADAM , 3410g , 54cm , SN
17. dzdżi / 14.07 - ZUZANNA , 3310g , 54cm , SN
18. Nikita987 / 15.07 - NATALIA , 3100g , 51cm , CC
19. kasiorek555 / 16.07 - DAMIAN , 2900g , 53cm , CC
20. ciezarowska / 17.07 - ALICJA , 3610g , 59cm , SN
21. iiikkkaaa / 18.07 - NINA , 2480g , 51cm , SN
22. Kate / 19.07 - JAŚ
23. aniolqq / 20.07 - PAULINA , 3830g , 57cm , SN
24. donniczka / 21.07 - IGA , 3160g , 53cm , CC
25. 2Kasia0606 / 23.07 - KRZYŚ , 2620g , 52cm , CC
26. bruxa / 24.07 - JAŚ , 3480g , 56cm , CC
27. agusp / 27.07 - MIKOŁAJ , 3030g , 58cm , SN
28. wercia83 / 27.07 - MICHAŁ , 3540g , 51cm , SN
29. mata82 / 29.07 - ANTONINA , 3840g , 55cm , SN
30. magda84 / 31.07 - NATANIEL , 3640g , 56cm , SN
31. Muszczek / 03.08 - KRZYŚ , 4270g , 61cm , SN
32. weronikaxx / 03.08 - LENKA , 3340g , 55cm , SN
33. Dominika05 / 07.08 - ALEKSANDER , 4200g , 61cm , SN
34. milka0928 / 08.08 - KLAUDYNKA , 2860g , 55cm , SN
35. Tesula / 09.08 - JULIA , 4000g , 57cm , CC
36. Kejt / 09.08 - LENA , 4130g , 58cm , SN
37. a_guniek / 10.08 - MARCEL
38. gosia_dim_ / 11.08 - WIKTOR , 3515g , 58cm , SN
39. Mimi / 11.08 - POLA , 4150g , 55cm , SN
40. umchi1 / 13.08 - DOMINIK , 4060g , 59cm , SN
41. MissMarple / 20.08 - HELENKA , 3280g , 56cm , SN
42. irmus / 22.08 - MAKSYMILIAN , 4400g , 59cm , CC
43. Margola13 / 23.08 - GABRYSIA , 3490g , 56cm , CC
44. kwiatek_3081 / 25.08 - NATALKA , 3010g , 55cm , SN
45. Lipuszka / 25.08 - JULIA , 2765g , 51cm , SN
46. MamaFilipa / 28.08 - OLA , 3540g , 55cm , SN
47. mor-ela / 29 .08 - NATANIEL , 3480g , 56cm , SN.
48. MARKOWA / 30.08 - ZUZIA , 3400g , 54cm , SN
49. Ather / 31.08 - MARCEL , 3700g , 60cm , SN
50. Maua_mama / 7.09 - BORYS , 3550g , 57cm , SN
zakładam nowy wątek, bo w datę urodzenia mojej córki wkradł się błąd, a tamten temat już strasznie długo się otwierał
http://forum.trojmiasto.pl/lipiec-sierpien-2011r-t202216,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/lipiec-sierpien-wrzesien-2011r-t206064,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/lipiec-sierpien-wrzesien-2011r-3-t208324,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/lipiec-sierpien-wrzesien-2011r-4-t209793,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-wrzesien-2011r-5-t212158,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-wrzesien-2011r-6-t214161,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011-r-7-t217525,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011-r-8-t220530,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011-r-9-t221819,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011-r-10-t225144,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011-r-11-t227447,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011-r-12-t232368,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011-r-13-t235896,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011-r-14-t239540,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011r-15-t243409,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011r-16-t246026,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011r-17-t249206,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Re-Mamusie-lipiec-sierpien-2011r-18-t251021,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011r-19-t253599,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011r-20-t256518,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011r-21-t258986,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpien-2011r-22-t262430,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipiec-sierpin-2011-23-t265651,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-i-dzieciaczki-lipiec-sierpien-2011-24-t268926,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-i-dzieciaczki-lipiec-sierpien-2011-25-t275252,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-i-dzieciaczki-lipiec-sierpien-2011-26-t280496,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-i-dzieciaczki-lipiec-sierpien-2011-27-t284788,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-i-dzieciaczki-lipiec-sierpien-2011-28-t289089,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-i-dzieciaczki-lipiec-sierpien-2011-29-t293070,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-i-dzieciaczki-lipiec-sierpien-2011-30-t298084,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=301622&c=1&k=160
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=305067
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-i-dzieciaczki-lipiec-sierpien-2011-33-t307805,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=310199
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-i-dzieciaczki-lipiec-sierpien-2011-35-t311367,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=313918&c=1&k=160
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-i-dzieciaczki-lipiec-sierpien-2011-37-t317884,1,16.html
NASZE MAMUSIE I MALUSZKI:
01. francess / 12.06 - PIOTR , 4030g , 58cm , SN
02. lisiusowa / 17.06 - JAŚ , 2490g , 53cm , CC
03. binka / 19.06 - DAWID , 3260g , 52 cm , SN
04. carmelasoprano / 20.06 - SARA , 2780g , 49cm , SN
05. arisa6 / 26.06 - JAŚ , 3400g , 56cm , SN
06. Marta / 27.06 - CÓRKA , 4250g , 54cm , CC
07. Carool / 30.06 - SYN , 3000g , 54cm , SN
08. mona_g / 01.07 - KUBUŚ , 3600g , 56cm , SN
09. kulka_07 / 02.07 - ANIELKA , 2700g , 53cm , SN
10. młodamamuśka / 05.07 - BARTOSZ
11. zlota/ 06.07- ANTOSIA, 4560g, 61 cm, SN
12. hania_m / 07.07 - MATEUSZ , 3090g , 51cm
13. monika:-) / 09.07 - AMELIA , 3160g , 54cm , SN
14. annamaria836 / 10.07 - MARYSIA , 3300g , 56cm , SN
15. kaska2308 / 10.07 - ŚP. SZYMON , 3150g , 54cm , SN
16. aguseek / 11.07 - ADAM , 3410g , 54cm , SN
17. dzdżi / 14.07 - ZUZANNA , 3310g , 54cm , SN
18. Nikita987 / 15.07 - NATALIA , 3100g , 51cm , CC
19. kasiorek555 / 16.07 - DAMIAN , 2900g , 53cm , CC
20. ciezarowska / 17.07 - ALICJA , 3610g , 59cm , SN
21. iiikkkaaa / 18.07 - NINA , 2480g , 51cm , SN
22. Kate / 19.07 - JAŚ
23. aniolqq / 20.07 - PAULINA , 3830g , 57cm , SN
24. donniczka / 21.07 - IGA , 3160g , 53cm , CC
25. 2Kasia0606 / 23.07 - KRZYŚ , 2620g , 52cm , CC
26. bruxa / 24.07 - JAŚ , 3480g , 56cm , CC
27. agusp / 27.07 - MIKOŁAJ , 3030g , 58cm , SN
28. wercia83 / 27.07 - MICHAŁ , 3540g , 51cm , SN
29. mata82 / 29.07 - ANTONINA , 3840g , 55cm , SN
30. magda84 / 31.07 - NATANIEL , 3640g , 56cm , SN
31. Muszczek / 03.08 - KRZYŚ , 4270g , 61cm , SN
32. weronikaxx / 03.08 - LENKA , 3340g , 55cm , SN
33. Dominika05 / 07.08 - ALEKSANDER , 4200g , 61cm , SN
34. milka0928 / 08.08 - KLAUDYNKA , 2860g , 55cm , SN
35. Tesula / 09.08 - JULIA , 4000g , 57cm , CC
36. Kejt / 09.08 - LENA , 4130g , 58cm , SN
37. a_guniek / 10.08 - MARCEL
38. gosia_dim_ / 11.08 - WIKTOR , 3515g , 58cm , SN
39. Mimi / 11.08 - POLA , 4150g , 55cm , SN
40. umchi1 / 13.08 - DOMINIK , 4060g , 59cm , SN
41. MissMarple / 20.08 - HELENKA , 3280g , 56cm , SN
42. irmus / 22.08 - MAKSYMILIAN , 4400g , 59cm , CC
43. Margola13 / 23.08 - GABRYSIA , 3490g , 56cm , CC
44. kwiatek_3081 / 25.08 - NATALKA , 3010g , 55cm , SN
45. Lipuszka / 25.08 - JULIA , 2765g , 51cm , SN
46. MamaFilipa / 28.08 - OLA , 3540g , 55cm , SN
47. mor-ela / 29 .08 - NATANIEL , 3480g , 56cm , SN.
48. MARKOWA / 30.08 - ZUZIA , 3400g , 54cm , SN
49. Ather / 31.08 - MARCEL , 3700g , 60cm , SN
50. Maua_mama / 7.09 - BORYS , 3550g , 57cm , SN
zakładam nowy wątek, bo w datę urodzenia mojej córki wkradł się błąd, a tamten temat już strasznie długo się otwierał
Tez sie meldujemy:-)
Bylismy dzis w OWI na wizycie u lekarza i Pani dr potwierdzila to co powiedziala rehabilitantka- maly ma obnizone napiecie miesniowe. Powiedziala, ze widac, ze maduzy potencjal i bardzo chce, ale nie ma sily. No wiec cwiczyc bedziemy. I mamy sie zapisac do logopedy, bo maly ma ciagle otwarta buzie i ze od razu widac ze nie bierze smoka, bo gdyby bral to miesnie buziaka bylyby cwiczone i mialby usta zamkniete. No i oczywiscie moze miec to tez zwiazek z tarczyca, ale hormony sprawdzalismy...tylko ze po narodzinach... Myslicie, ze mam znowu zbadac? Musze i tak isc do pediatry w przyszlym tygodniu zrobic zapas mleka w domu, bo juz niedlugo wracam do pracy i ciezko mi sie bedzie wyrwac, wzielabym przy okazji skierowanie na badanie. Dzis cudowna pogoda, na spacerze po lekarzu bylismy 3 godziny i maly ciagle spal :)
Wiem, ze ta sprawa to moze dla niektorych juz przezytek, ale ja nadal ja sledze- czytalyscie nowe fakty ws. Madzi? Przykre:(
Bylismy dzis w OWI na wizycie u lekarza i Pani dr potwierdzila to co powiedziala rehabilitantka- maly ma obnizone napiecie miesniowe. Powiedziala, ze widac, ze maduzy potencjal i bardzo chce, ale nie ma sily. No wiec cwiczyc bedziemy. I mamy sie zapisac do logopedy, bo maly ma ciagle otwarta buzie i ze od razu widac ze nie bierze smoka, bo gdyby bral to miesnie buziaka bylyby cwiczone i mialby usta zamkniete. No i oczywiscie moze miec to tez zwiazek z tarczyca, ale hormony sprawdzalismy...tylko ze po narodzinach... Myslicie, ze mam znowu zbadac? Musze i tak isc do pediatry w przyszlym tygodniu zrobic zapas mleka w domu, bo juz niedlugo wracam do pracy i ciezko mi sie bedzie wyrwac, wzielabym przy okazji skierowanie na badanie. Dzis cudowna pogoda, na spacerze po lekarzu bylismy 3 godziny i maly ciagle spal :)
Wiem, ze ta sprawa to moze dla niektorych juz przezytek, ale ja nadal ja sledze- czytalyscie nowe fakty ws. Madzi? Przykre:(
Dziewczyny, ktore rehabilituja swoje dzieci- jak dlugo robicie cwiczenia w ciagu dnia? Raz czy kilka razy? Ja na razie cwicze zmalym 2-3 razy dziennie po 10- 15 minut, bo on strasznie marudzi:( Nosze go tez po 10 minut max tak jak kazala rehabilitantka, ale on jest taki ciezki, ze dluzej po prostu nie daje rady:( no i za kazdym razem podnosze " z boczku".
Ja też cały czas śledzę tą sprawę i naprawdę zdziwię się, jeśli ostatecznie uznają to za wypadek - nie wierzę w to od samego początku!
Pogoda dzisiaj boska. Długo byliśmy na spacerze a teraz popijam mrożoną kawę, szukam ciążowych sukienek na lato i jest mi mega wiosennie:D
Hania - moja siostra jest logopedką od wczesnej interwencji właśnie (tzn. będzie za moment bo za chwilę obrona), pracuje z dziećmi w przedszkolu i czepia mi się Mikołajka że ma za krótkie wędzidełko i nie będzie mówił 'r' :P
Pogoda dzisiaj boska. Długo byliśmy na spacerze a teraz popijam mrożoną kawę, szukam ciążowych sukienek na lato i jest mi mega wiosennie:D
Hania - moja siostra jest logopedką od wczesnej interwencji właśnie (tzn. będzie za moment bo za chwilę obrona), pracuje z dziećmi w przedszkolu i czepia mi się Mikołajka że ma za krótkie wędzidełko i nie będzie mówił 'r' :P
W sprawie Madzi dzis wyczytalam na wp, ze podejrzewaja ze to bylo, jak to nazwali- mordestwo. Zrobili jakies tam szczegolowe badania krwi i pozniej badali piece i kominy w domu jej rodzicow ( podejrzewaja albo zaczadzenie albo uduszenie!) Czytalam tez ze ten slawny jasnowidz mowil juz wczesniej, ze zostala uduszona poduszka. Ja od poczatku nie wierzylam, ze to byl wypadek. Przykre, ze tak malenka istotka mogla komus przeszkadzac, a tym bardziej rodzicom, ktorzy chyba wiedzieli skad sie biora dzieci! Jesli jej nie chcieli, trzeba bylo sie zabezpieczac, a jesli wpadli, to mogli ja oddac, tyle rodzin czeka na swoje malenstwa, przeciez dla takiej rodziny to bylby najpiekniejszy dar!
Co do logopedy- mam dzwonic w poniedzialek i sie umawiac. I chyba zrobie to badanie na tarczyce. Jesli nie dostane skierowania, to najwyzej zaplace. Mam nadzieje, ze to ze mlody nie chce smoka, nie zawazy na jego mowie w przyszlosci. Co to sie porobilo! Nie chce smoka- zle, chce- bedzie mial krzywy zgryz! Oszalec mozna!
Co do logopedy- mam dzwonic w poniedzialek i sie umawiac. I chyba zrobie to badanie na tarczyce. Jesli nie dostane skierowania, to najwyzej zaplace. Mam nadzieje, ze to ze mlody nie chce smoka, nie zawazy na jego mowie w przyszlosci. Co to sie porobilo! Nie chce smoka- zle, chce- bedzie mial krzywy zgryz! Oszalec mozna!
hania_m moja córcia też nie używała smoka a mówi pięknie nawet r więc myślę, że to zależy od dzieci. Maksiu też nie używa smoczka i ciągle słyszę jak leży i się bawi to mówi rrrrrrrr.............
boże a ja jeszcze cierpię nadal mi niedobrze nadal mam wymioty i rozwolnienie a już pół dnia było dobrze nawet na 2 godziny na spacer dzisiaj wyszłam taka piękna pogoda, że nie mogłam się oprzeć. A teraz zdycham :(
A jeżeli chodzi o Madzię to jeżeli prawdą jest, że ją zabili rodzice po prostu uważam, że kara śmierci to mało za zabicie własnego dziecka.
boże a ja jeszcze cierpię nadal mi niedobrze nadal mam wymioty i rozwolnienie a już pół dnia było dobrze nawet na 2 godziny na spacer dzisiaj wyszłam taka piękna pogoda, że nie mogłam się oprzeć. A teraz zdycham :(
A jeżeli chodzi o Madzię to jeżeli prawdą jest, że ją zabili rodzice po prostu uważam, że kara śmierci to mało za zabicie własnego dziecka.
No to stówka dla Maksia;)
Dziewczyny, a propos tej Madzi jeszcze - właśnie oglądam fakty, podobno analitycy komp. odtworzyli dane zapisane na dyskach kompa rodziców. Kilka dni przed zgłoszeniem porwania szukali informacji nt. jak zorganizować pogrzeb, ile kosztują trumny dla małych dzieci, ile wynosi zasiłek dla rodziców, którzy stracili dziecko i jakie są objawy zatrucia tlenkiem węgla (+ w domu znaleźli kartkę - listę powodów, dla których warto pozbyć się dziecka). Wiecie co, dużo się słyszy o tym co się dzieje na świecie, ale mi po prostu w tej chwili opadła kopara, jestem w szoku i nie mieści mi się to w głowie.
Dziewczyny, a propos tej Madzi jeszcze - właśnie oglądam fakty, podobno analitycy komp. odtworzyli dane zapisane na dyskach kompa rodziców. Kilka dni przed zgłoszeniem porwania szukali informacji nt. jak zorganizować pogrzeb, ile kosztują trumny dla małych dzieci, ile wynosi zasiłek dla rodziców, którzy stracili dziecko i jakie są objawy zatrucia tlenkiem węgla (+ w domu znaleźli kartkę - listę powodów, dla których warto pozbyć się dziecka). Wiecie co, dużo się słyszy o tym co się dzieje na świecie, ale mi po prostu w tej chwili opadła kopara, jestem w szoku i nie mieści mi się to w głowie.
Melduje się i ja!
wtf??? Nie wiedziałam, że aż takie dowody mają... Słyszałam coś wczoraj o nowych okolicznościach,ale żeby to??! no ku#$^^mać..
My dziś byliśmy na szczepieniu. Wymiary 75cm i 8300g. Dostaliśmy vigantol w tabletkach bo młody ewidentnie ma za mało wit. D. Poci się jak szczur plus żeberka zaczęły wystawać. Ponoć jest za wysoki do swojej wagi, która jest prawidłowa do wieku. Mała glizda ;)
Na braki mleczne poprosiłam o syrop z wapnem.
100 lat dla Maksia!
wtf??? Nie wiedziałam, że aż takie dowody mają... Słyszałam coś wczoraj o nowych okolicznościach,ale żeby to??! no ku#$^^mać..
My dziś byliśmy na szczepieniu. Wymiary 75cm i 8300g. Dostaliśmy vigantol w tabletkach bo młody ewidentnie ma za mało wit. D. Poci się jak szczur plus żeberka zaczęły wystawać. Ponoć jest za wysoki do swojej wagi, która jest prawidłowa do wieku. Mała glizda ;)
Na braki mleczne poprosiłam o syrop z wapnem.
100 lat dla Maksia!
witam w nowym wątku :)
ja badałam po porodzie tarczycę małego, ale muszę chyba zrobić tak jak mówicie aby jeszcze raz sprawdzić a pediatra też mi nic nie mówiła.
Byłam dzisiaj z mężem i małym w Mama i ja bo chcemy kupić już spacerówkę-parasolkę żeby mi było lżej ze względu na ciążę. I chciałam zobaczyć Maclarena ale nie mieli :( Na dodatek pan mi namieszał w głowie bo bardzo polecał Inglesina Trip bo lżejszy, takie same ma wymiary i cena niższa. Kurde sama już nie wiem, w przyszłym tygodniu mają dostać Maclareny to porównam. czy któraś z was słyszała o Inglesinie Trip ? W necie ma ogólnie pozytywne opinie. Tylko że ja się tak na Maclarena nastawiłam a teraz to już nie wiem....
I jeszcze pytałam o fotelik samochodowy a konkretnie który: Maxi cosi tobi, Recaro czy Romer i pan najbardziej polecał Romer i Maxi Cosi z naciskiem na Romer bo szerszy jest jeśli ktoś ma duże dziecko, a tak to niczym się nie różni z Maxi Cosi, cena też podobna. Więc najprawdopodobniej kupimy Romera :) Recaro ma podobno fatalną pozycję siedzącą, jak dziecko śpi mimo pochylenia zresztą bardzo nieporęcznego siedziska do pozycji leżącej to i tak dziecku głowa leci i ma tylko 3 gwiazdki w testach. Romer i Maxi Cosi mają 4 gwiazdki. W razie pytań piszcie :)
ja badałam po porodzie tarczycę małego, ale muszę chyba zrobić tak jak mówicie aby jeszcze raz sprawdzić a pediatra też mi nic nie mówiła.
Byłam dzisiaj z mężem i małym w Mama i ja bo chcemy kupić już spacerówkę-parasolkę żeby mi było lżej ze względu na ciążę. I chciałam zobaczyć Maclarena ale nie mieli :( Na dodatek pan mi namieszał w głowie bo bardzo polecał Inglesina Trip bo lżejszy, takie same ma wymiary i cena niższa. Kurde sama już nie wiem, w przyszłym tygodniu mają dostać Maclareny to porównam. czy któraś z was słyszała o Inglesinie Trip ? W necie ma ogólnie pozytywne opinie. Tylko że ja się tak na Maclarena nastawiłam a teraz to już nie wiem....
I jeszcze pytałam o fotelik samochodowy a konkretnie który: Maxi cosi tobi, Recaro czy Romer i pan najbardziej polecał Romer i Maxi Cosi z naciskiem na Romer bo szerszy jest jeśli ktoś ma duże dziecko, a tak to niczym się nie różni z Maxi Cosi, cena też podobna. Więc najprawdopodobniej kupimy Romera :) Recaro ma podobno fatalną pozycję siedzącą, jak dziecko śpi mimo pochylenia zresztą bardzo nieporęcznego siedziska do pozycji leżącej to i tak dziecku głowa leci i ma tylko 3 gwiazdki w testach. Romer i Maxi Cosi mają 4 gwiazdki. W razie pytań piszcie :)
agueseek też byłam sklepie z wózkami w sprawie parasolki i też mi pan odradzał maclarena, że niby nie jest wart swej ceny (mamas&papas też uznał za kiepski, a wstępnie wypatrzyłam sobie tour w necie). polecał xlandera parasolkę (która kołysała się już w sklepie więc z góry wykresliłam) i espiro magic (ten akurat bardzo mi się podobał, ale koła jakieś malo wytrzymałe miał na oko). te wózki w okolicach 600 kosztowały. boję się trochę, że jak kupię taki tani, to za chwilę mi się rozwali. pan mówił, ze serwis w okolicach 30zł (wymiana koła). i bądź tu mądry. w grudniu jak odbierałam osłonkę na nóżki do mojej spacerówki w bobowózkach, to pani dla wysokich rodziców polecała tylko maclareny albo m&p...
inglesiana widzę też dla wysokich. i całkiem ładnie wygląda:) i cena gdzieś w środku...
inglesiana widzę też dla wysokich. i całkiem ładnie wygląda:) i cena gdzieś w środku...
zapomniała dodać, że rozłożyłam dziś stolik FP http://www.nokaut.pl/zabawki-interaktywne/aktywny-stoliczek-fisher-price.html?gclid=CLmgkICl-64CFUZJ3wodTw_czw taki i jest dziki szał. moje dziecko całe popołudnie stało i śpiewalo i tańczyło i gadało jak najęte. jeszcze nigdy żadna zabawka nie zainteresowała jej tak długo. jestem w szoku.
ingelsima trip jest cięższy a nie lżejszy od mclarena (o ok. 2 kg), ale i tak wypada dużo lepiej od mclarena :) ogólnie to parasolkę kupujemy za rok, ale na 90% będzie to inglesima trip. kosztuje ponad 700 pln - czyli cena niższa nic mc laren, choć niedużo - ale nie jest "łysa". ma w cenie folie przeciwdeszczową i osłonkę na nóżki :) i ma nieco większe kółka mcl. a wcześneij byłam pewna, ze kupię mcl ;)
Wiecie co - ja też mam ciągle dylematy odnośnie rozwoju malutkiego. Bo z jednej strony mówi się, że dziecię samo do wszystkiego dorośnie, a z drugiej czasem się okazuje, że jednak zalecana jest rehabilitacja, ale wychodzi to przypadkiem... Ja też czasem się martwię, bo młody jeszcze nie podnosi się do siedzenia, nie turla się z brzucha na plecy, obraca się niczym zegarek i wierci w łóżeczku, ale nie staje jak Borys, nie raczkuje jak Helenka. Czasem myślę, że brzuch mu przeszkadza, bo moje dziecko ciągle by jadło! Problemów z napięciem nie stwierdzono, więc na razie cierpliwie czekam na jakiś przejaw ekspansji ;)
a odnośnie tego niedomykania się ust - mi się do tej pory nie domykają :P a smoka używałam ;) i generalnie pierwsze słyszę, żeby z powodu smoka były takie problemy! prędzej bym obstawiała taką budowę żuchwy i czaszki, która powoduje, że się usta nie zamykają, ale nie to, że dziecko nie używało smoka! przecież to bez sensu jest :D
My badaliśmy tarczycę młodemu po 3 m-cu po raz drugi, ze względu na moją przypadłość (niedoczynność). Jeśli rodzice nie mają problemów z tarczycą to teoretycznie nie trzeba powtarzać badania.
A propo wit. D - z aptek wycofywane są D-Vitum oraz Kid-Vitum - http://kontakt24.tvn.pl/temat,apteki-wycofuja-witamine-dla-niemowlat,38229.html?categoryId=496
a odnośnie tego niedomykania się ust - mi się do tej pory nie domykają :P a smoka używałam ;) i generalnie pierwsze słyszę, żeby z powodu smoka były takie problemy! prędzej bym obstawiała taką budowę żuchwy i czaszki, która powoduje, że się usta nie zamykają, ale nie to, że dziecko nie używało smoka! przecież to bez sensu jest :D
My badaliśmy tarczycę młodemu po 3 m-cu po raz drugi, ze względu na moją przypadłość (niedoczynność). Jeśli rodzice nie mają problemów z tarczycą to teoretycznie nie trzeba powtarzać badania.
A propo wit. D - z aptek wycofywane są D-Vitum oraz Kid-Vitum - http://kontakt24.tvn.pl/temat,apteki-wycofuja-witamine-dla-niemowlat,38229.html?categoryId=496
zdrowia dla Maksa;0
hania_m u nas tez pierwsze badania na tarczyce ok a po 3 miesiacach okazalo sie ze maly ma niedoczynnosc. ja tez mam ale ponac to nie jest odemnie i duze prawdopodobienstwo ze wyzdrowieje we wrzesniu odstawiamy leki wiec zobaczymy. Ale moze rzeczywiscie trzeba zbadac dla swietego spokoju.
hania_m u nas tez pierwsze badania na tarczyce ok a po 3 miesiacach okazalo sie ze maly ma niedoczynnosc. ja tez mam ale ponac to nie jest odemnie i duze prawdopodobienstwo ze wyzdrowieje we wrzesniu odstawiamy leki wiec zobaczymy. Ale moze rzeczywiscie trzeba zbadac dla swietego spokoju.
Hej dziewczyny
Od poniedziałku jestem w pracy i nie jest najgorzej a tez bardzo sie bałam. Na szczescie Olek radzi sobie z niania i ona z nim:)Trzeba tylko sie dobrze zorganizowac i jest mniej czasu teraz,ale i tak stwierdzam,ze jest lepiej niz myślałam, wiec...damy rade:)
Agusek napisz prosze jakie sa ceny romera i maxi i dla jakiej wagi?czy maja baze w cenie? zmianę pozycji?
Od poniedziałku jestem w pracy i nie jest najgorzej a tez bardzo sie bałam. Na szczescie Olek radzi sobie z niania i ona z nim:)Trzeba tylko sie dobrze zorganizowac i jest mniej czasu teraz,ale i tak stwierdzam,ze jest lepiej niz myślałam, wiec...damy rade:)
Agusek napisz prosze jakie sa ceny romera i maxi i dla jakiej wagi?czy maja baze w cenie? zmianę pozycji?
Morela, taki urok matek, że ciężko im nie ulec pokusie ciągłego porównywania swych pociech z pociechami innych. Trzeba to po prostu zaakceptować. Ja aktualnie się schizuję, że Hela nie ma jeszcze żadnego zęba. Ot tak, bo każdy powód do zmartwień jest dobry ;)
Ale się uśmiałam z fragmentu o tym, że Tobie do dziś się buzia nie domyka :) hehe
Ale się uśmiałam z fragmentu o tym, że Tobie do dziś się buzia nie domyka :) hehe
Maua, co do zdjęcia Boryska na kanapie to dokładnie taki sam widok od kilku dni nie schodzi mi z oczu, ta moja mała Kropa nie chce siedzieć, nie chce leżeć, a już nie daj Boże położyć ją na plecach, tylko hyc na brzuch i w górę. Jeszcze niedawno pamiętam jak czytałam opowieści Kulki o tym jak Aniela lata po mieszkaniu i nie da jej się okiełznać, moje dziecię wówczas leniwie oglądało swoje kończyny górne i o tym, że będzie za chwilę samodzielnie się przemieszczać to się wtedy nawet filozofom nie śniło. A tu proszę, chwila moment, bach bach, nie wiadomo kiedy i mamy wszędobylską Helę.
morela dobrze rozumiem twoje dylematy ja przeżywam to samo czytam jak inne dzieci sie rozwijają dobrze pamiętam jak mój starszy synek sie rozwijał mojej kuzynki synek trzy dni starszy od mojego też juz raczkuje na całego a mój dopiero od niedawna obraca sie z brzucha na plecy bo juz miał chyba dość żę go mecze i ćwicze i ostatnio nauczyl sie z placów na brzuch nóżki od niedawna dopiero prostuje tak , że na nie stanie bo wcześniej uginał do raczkowania mu jeszcze daleko tez juz rozmawiałam o rehabilitacji ale pediatra mnie zapewnia, że z nim wszytko dobrze tylko rozwija sie swoim tempem,ale niepewność jest gdy oglądam nagrania z kamery mojego starszego synka w tym wieku który juz stawał na nogi i raczkował i wogóle był jakis bardziej ruchliwy ale staram sie dużo z nim ćwiczyć i wierzyć, że taki po prostu leniuszek z niego
MissMarple - ja podobno wcześniej chodziłam niż wylazł mi pierwszy ząb:D
Moja mama zaczęła schizować (jeszcze 'dobre' ciocie gadały, że coś jest nie tak), więc zaprowadziła mnie do lekarza z pytaniem o te zęby - a lekarz popatrzył na nią z uśmiechem i zapytał - A czy widziała Pani w swoim życiu człowieka, któremu nie wyrosły zęby?:D
Kurde, z tą witaminą D, dobrze wiedzieć, bo mamy właśnie te D-vitum, twist-off 36szt..ale lipa, wywalę i jutro pójdę kupić inne:/
Moja mama zaczęła schizować (jeszcze 'dobre' ciocie gadały, że coś jest nie tak), więc zaprowadziła mnie do lekarza z pytaniem o te zęby - a lekarz popatrzył na nią z uśmiechem i zapytał - A czy widziała Pani w swoim życiu człowieka, któremu nie wyrosły zęby?:D
Kurde, z tą witaminą D, dobrze wiedzieć, bo mamy właśnie te D-vitum, twist-off 36szt..ale lipa, wywalę i jutro pójdę kupić inne:/
ja ją stawiałam gdzie popadnie, na drabinkach, w tych domkach itp. ona wszystko macała i ogladała :) i bujałysmy sie razem, niby na zjezdzalni zjezdzała i takie tam ;)
z takim maluchem to była tylko jeszcze jedna mama z córeczka ubraną w zimowa czapke ;) reszta dzieci to juz takie starszaki chodzace :) w piaskownicy sie bawiace :)
z takim maluchem to była tylko jeszcze jedna mama z córeczka ubraną w zimowa czapke ;) reszta dzieci to juz takie starszaki chodzace :) w piaskownicy sie bawiace :)
mor-ela, mój synek prawie miesiąc starszy od Twojego i też nie raczkuje ani nie staje, bez przesady, na stawanie dzieci mają jeszcze kupę czasu.
Moje cudowne dziecko nie spało dziś od 3.15. Zasnął o 6, choć się nie zanosiło, bo 5 minut wcześniej uśmiechał się i gadał. Jak definitywnie wstałam, to padł. Na razie nawet nie jestem zmęczona, ciekawe, co będzie w południe ;)
Moje cudowne dziecko nie spało dziś od 3.15. Zasnął o 6, choć się nie zanosiło, bo 5 minut wcześniej uśmiechał się i gadał. Jak definitywnie wstałam, to padł. Na razie nawet nie jestem zmęczona, ciekawe, co będzie w południe ;)
No proszę, i już się wyspał.
Muszczek widzę że Krzyś to taki sprinter w spaniu.
My dzisiaj od 6 na nogach. Mały przebudził się dzisiaj w nocy tylko na chwilkę o 23:30 przytulił się i zasną ale za to córa wstała o 4 rano że ona chce mleka no to w te pędy pobiegłam grzać mleko. Na szczęście też zasnęła i jeszcze śpi, ale ogólnie jestem wypoczęta. Na razie tylko mnie żołądek boli po tych wymiotach.
My dzisiaj od 6 na nogach. Mały przebudził się dzisiaj w nocy tylko na chwilkę o 23:30 przytulił się i zasną ale za to córa wstała o 4 rano że ona chce mleka no to w te pędy pobiegłam grzać mleko. Na szczęście też zasnęła i jeszcze śpi, ale ogólnie jestem wypoczęta. Na razie tylko mnie żołądek boli po tych wymiotach.
właśnie, a'propos tarczycy, faktycznie badalismy po urodzeniu, po 3 mcu i po 6 mcu. nie każdemu dziecku się bada. to w szpitalu juz dostajesz wraz z wypisem, info, że maluch musi do poradni endo - jeśli mama miała problemy z tarczycą.
co do placu zabaw - u nas zamknęli. bo zagraża życiu i zdrowiu dzieci. nasza kasa w niego wpakowana przepadła, zanim w ogóle młodej było dane sie tam pojawic ;)
co do placu zabaw - u nas zamknęli. bo zagraża życiu i zdrowiu dzieci. nasza kasa w niego wpakowana przepadła, zanim w ogóle młodej było dane sie tam pojawic ;)
my wczoraj byłysmy na placu zabaw, ale bez szału. na małej chuśtawka nie zrobiła wrażenia, zjeżdżalnia tym bardziej. podobały jej się za to inne dzieci na drabinkach.
co ubieracie na nogi dzieciom? skarpetki? jakieś miekkie butki dla niemowląt? jeśli tak, to jakie, bo kupiłam jedne w kappahl, ale w ogóle się nogi nie trzymają, jak moje dziecko się wierci.
co ubieracie na nogi dzieciom? skarpetki? jakieś miekkie butki dla niemowląt? jeśli tak, to jakie, bo kupiłam jedne w kappahl, ale w ogóle się nogi nie trzymają, jak moje dziecko się wierci.
witam:) dzis ciezka noc maly sie budzil ciagle dopiero co wyszedl mu 5 zabek patrze dzis a tu juz 6 zab widac masakra jak ich nie bylo tak nie bylo a jak ida to jeden za drugim:D
Ja teraz muze po calym domu latac za malym bo przy pchaczu ciagle chodzi po calym domu. A raczkuje z predkoscia swiatla widze tylko usmiech i juz go niema
dzis wraca moj maz wkoncu ciesze sie bo mi juz plecy wysiadaja:D
Ja teraz muze po calym domu latac za malym bo przy pchaczu ciagle chodzi po calym domu. A raczkuje z predkoscia swiatla widze tylko usmiech i juz go niema
dzis wraca moj maz wkoncu ciesze sie bo mi juz plecy wysiadaja:D
Hej! Ja na dwór zakładam normalne buciki, rozmiar 18, a na wiosnę kupiłam 19 takie:
http://sklep.coccodrillo.pl/product/18448/Buty/TRAMPKI/TRAMPKI.html
Trzymają się na nogach dobrze, choć moja przebiera nogami non stop :)
Na lato planuję już kupić jakieś sandałki porządne, do chodzenia, liczę, że Amelka zacznie biegać. Tylko nie wiem jakie. Podobają mi się bardzo za ZARY te:
http://www.zara.com/webapp/wcs/stores/servlet/product/pl/en/zara-S2012/189590/708560/LEATHER%2BSANDAL%2BWITH%2BBOW
ale są mega drogie i oczywiście mogę pomarzyć :(
http://sklep.coccodrillo.pl/product/18448/Buty/TRAMPKI/TRAMPKI.html
Trzymają się na nogach dobrze, choć moja przebiera nogami non stop :)
Na lato planuję już kupić jakieś sandałki porządne, do chodzenia, liczę, że Amelka zacznie biegać. Tylko nie wiem jakie. Podobają mi się bardzo za ZARY te:
http://www.zara.com/webapp/wcs/stores/servlet/product/pl/en/zara-S2012/189590/708560/LEATHER%2BSANDAL%2BWITH%2BBOW
ale są mega drogie i oczywiście mogę pomarzyć :(
kulka z tego co się orientuję to Inglesina nie jest cięższa od Maclarena tylko lżejsza, oczywiście jeśli chodzi o Maclarena to mam na myśli techno xt-6,8 kg i xlr - 7,4 kg a Inglesina około 6 kg.
Tzn. nam nie odradzano Maclarena bo Pan powiedział że jest to obecnie najlepszy wózek na rynku i nie trzeba go reklamować, ale chciał nam przedstawić do namysłu inne wózki również :)
Wczoraj czytałam trochę o Inglesinie i ogólnie ma dobre opinie jedyne co ludzie zarzucają to ze koła często trzeszczą i trzeba smarować.
Dziewczyny czy waszym zdaniem na następną zimę przyda się naszym maluszkom wózek ze śpiworkiem na nogi? Bo nie wiem czy sens płacić więcej za śpiworek jesli bym miała nie wykorzystać?
dominika jeśli chodzi o fotelik to ja patrzałam przedział 9-18 kg, pan od razu odradził foteliki 9-36 kg uważając ze jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego i zgadzam sie z nim bo wolę potem kupić ten następny fotelik z przedziału wagowego 15-36 kg.
Ja nie pytałam o Iso fix bo ja nie mam możliwości podłączenia go w samochodzie swoim.
Jeśli chodzi o cenę to Mama i ja ma drożej niż Bobowózki :
Romer w Mama i ja kosztuje 979 zł ale mają teraz promocję -10%.
w Bobowózki kosztuje 750 zł więc różnica spora nie wiem tylko ile w akpolu.
Jeśli chodzi o Maxi cosi to w Mama i ja około 735 zł na stronie ale w sklepie z tego co pamiętam to sporo ponad 800 zl a w Bobowózkach 749 zł.
Oczywiście pisalam o Maxi cosi tobi i Romer king plus bo takie modele pan polecał :) Aha obydwa foteliki mają pozycję leżąco też, przesuwaną jedną ręką.
Tzn. nam nie odradzano Maclarena bo Pan powiedział że jest to obecnie najlepszy wózek na rynku i nie trzeba go reklamować, ale chciał nam przedstawić do namysłu inne wózki również :)
Wczoraj czytałam trochę o Inglesinie i ogólnie ma dobre opinie jedyne co ludzie zarzucają to ze koła często trzeszczą i trzeba smarować.
Dziewczyny czy waszym zdaniem na następną zimę przyda się naszym maluszkom wózek ze śpiworkiem na nogi? Bo nie wiem czy sens płacić więcej za śpiworek jesli bym miała nie wykorzystać?
dominika jeśli chodzi o fotelik to ja patrzałam przedział 9-18 kg, pan od razu odradził foteliki 9-36 kg uważając ze jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego i zgadzam sie z nim bo wolę potem kupić ten następny fotelik z przedziału wagowego 15-36 kg.
Ja nie pytałam o Iso fix bo ja nie mam możliwości podłączenia go w samochodzie swoim.
Jeśli chodzi o cenę to Mama i ja ma drożej niż Bobowózki :
Romer w Mama i ja kosztuje 979 zł ale mają teraz promocję -10%.
w Bobowózki kosztuje 750 zł więc różnica spora nie wiem tylko ile w akpolu.
Jeśli chodzi o Maxi cosi to w Mama i ja około 735 zł na stronie ale w sklepie z tego co pamiętam to sporo ponad 800 zl a w Bobowózkach 749 zł.
Oczywiście pisalam o Maxi cosi tobi i Romer king plus bo takie modele pan polecał :) Aha obydwa foteliki mają pozycję leżąco też, przesuwaną jedną ręką.
aguseek, moim zdaniem się śpiworek przyda - 1,5 roczne dziecko raczej rzadko ma siłę chodzić godzinę czy dwie i i tak jeździ jeszcze sporo w wózku. Ja kupiłam śpiworek w tym roku specjalnie większy, całą zimę używaliśmy - w zeszłym tygodniu dopiero schowałam, super był. No chyba że nie będziecie kupować podwójnego wózka, to wtedy u Was akurat starszy będzie musiał zasuwać na nóżkach, bo dwóch wózków nie poprowadzisz przecież :)
Mateusz juz od jakichs dwóch tygodni łazi w kurtce wiosennej i letniej czapeczce i chusteczka pod szyjke. Dzis znowu cudna pogoda, wiec wybieramy sie na spacer,mam nadzieje, ze maly nie bedzie tak dlugo spal jak wczorajl, bo chce isc z nim na hustawki- zalecienie rehabilitantki :-)
My juz dzis po cwiczeniach- nawet udalo sie pocwiczyc 15 minut, jedno cwiczenie 5 minut ( po 2 minutach byl ryk i gile z nosa) i drugie 10 min ( bo latwiejsze).
Aguseek, super ze sie tak wywiedzialas o tych fotelikach w Mama i Ja:-) my tez chcemy maxi cosi tobi, ale ja chyba kupie na allegro albo pojade do Bobowozki ( gdzie to jest?), bo faktycznie roznica w cenie jest ogromna. No ale musze czekac, az maly w koncu zacznie raczkowac albo usiadzie, chociaz powiem Wam, ze brakuje mu doslownie 3-5 cm, a nogi juz od dawna ma podkurczone i nie wiem co robic. Chyba przestaniemy jezdzic samochodzem :P
My juz dzis po cwiczeniach- nawet udalo sie pocwiczyc 15 minut, jedno cwiczenie 5 minut ( po 2 minutach byl ryk i gile z nosa) i drugie 10 min ( bo latwiejsze).
Aguseek, super ze sie tak wywiedzialas o tych fotelikach w Mama i Ja:-) my tez chcemy maxi cosi tobi, ale ja chyba kupie na allegro albo pojade do Bobowozki ( gdzie to jest?), bo faktycznie roznica w cenie jest ogromna. No ale musze czekac, az maly w koncu zacznie raczkowac albo usiadzie, chociaz powiem Wam, ze brakuje mu doslownie 3-5 cm, a nogi juz od dawna ma podkurczone i nie wiem co robic. Chyba przestaniemy jezdzic samochodzem :P
też się zastanawiałam nad śpiworkiem, ale jak dziecko w butach do niego włożysz? dziecko idzie kawałek, a potem wsiada do śpiwora? ściągasz buty czy jak? wszystko mokre i brudne... moja córka w wózku nie lubi siedzieć więc na spacery kilkugodzinne nie mam co liczyć (ze spaniem w wózku pożegnałam się już dawno temu). ten śpiwór wełniany, który teraz miałam, niby nadaje się dla dzieci do 2lat, ale ja już oddałam.
w zestawie z parasolką szukam tylko folii.
w zestawie z parasolką szukam tylko folii.
Hej
my na 100% fotelik Besafe Izi Combi X3 na isofix, bo jest montowany tyłem do kierunku jazdy i jest od 0 do 18, a ja będę musiała wymienić fotelik na dniach, zanim Julka zacznie siedzieć, bo w tym 0-13 jej strasznie ciasno jest i nie chce jeździć, a my jeździmy w dalekie trasy...
No i przy mocowaniu na isofix ma 5 gwiazdek w testach.
I będę kupowała w Bobo wózkach bo mają tam taniej niż na Allegro on jest (1350 zł kosztuje)
Zastanawiałam się nad Maxi Cosi Mobi też tyłem, ale to jest nowy model i nie ma jeszcze testów więc niestety
my na 100% fotelik Besafe Izi Combi X3 na isofix, bo jest montowany tyłem do kierunku jazdy i jest od 0 do 18, a ja będę musiała wymienić fotelik na dniach, zanim Julka zacznie siedzieć, bo w tym 0-13 jej strasznie ciasno jest i nie chce jeździć, a my jeździmy w dalekie trasy...
No i przy mocowaniu na isofix ma 5 gwiazdek w testach.
I będę kupowała w Bobo wózkach bo mają tam taniej niż na Allegro on jest (1350 zł kosztuje)
Zastanawiałam się nad Maxi Cosi Mobi też tyłem, ale to jest nowy model i nie ma jeszcze testów więc niestety
Dziewczyny te które martwią sie, że dziecko jeszcze nie siada itp. każde dziecko ma swój czas, nie ma co porównywać. Dzieci, które są rehabilitowane bardzo często zdarza się, że szybciej sie rozwijają bo po prostu ciągle ćwiczą, są stymulowane itp. Niektóre dzieci skupiają się na mowie inne na ruchu a i tak w końcu wszystko się wyrównuje. Głowa do góry !
Maksiu też niestety w zimowej czapce, bo nie miałam pieniędzy by kupić wiosenną będę jutro miała korepetycje to akurat na czapkę zarobię a może znajdę jakąś na forum używaną taniej to na coś jeszcze mi starczy. Ale odkąd zrobiło się ciepło to nie nakładam mu kombinezonu tylko bluzy lub polarki to przynajmniej tu mu nie gorąco a on i tak zawsze na spacerze śpi więc i tak kocyk musiał być.
Jak wam się obije o uszy, że ktoś potrzebuje korepetycji z chemii to z chęcią udzielę. Teraz na nowo szukam uczniów, bo nie mam wyboru.
Jak wam się obije o uszy, że ktoś potrzebuje korepetycji z chemii to z chęcią udzielę. Teraz na nowo szukam uczniów, bo nie mam wyboru.
Niki "biega" w małych pumkach, na górę zakładam jej kurteczkę polarkową znalazłam w szafie taką na ostatni gwizdek, tak to jest jak się wariuje w ciąży i zamawia full rzeczy i normalnie zapomina o ich istnieniu :P ale ciągle mamy śpiworek zainstalowany zamiast kocyka, jest rozpięty ale nóżki okryte no i czapa też taka sobie ani to zimowa ani wiosenna w sumie ale na opaski jeszcze za wcześnie ;]
Tesula, my też chcieliśmy ten fotelik dla córy i okazało się, że w naszym kombi nie da się zamontować bo jest za mało miejsca, stanęło na podobnym, BeSafe Comfort, na isofix ale da się też montować na pasach (z czego korzystamy jak czasem mała jedzie innym autem).
Jeśli chodzi o śpiworek do wózka, moja córa nie lubiła niczego co krępuje ruchy, więc dopiero jak zasnęła to mogłam ją okryć kocem i założyć okrywę nóżek, w Emmaljundze wystarczało. A jeśli chodzi o chodzące 1.5-roczniaki, to ja miałam ten problem, że mała chodziła i bardzo ją do tego ciągnęło, więc spacerówka szybko poszła w odstawkę. Przydawała się tylko jak po długim chodzeniu wsadzałam małą w wózek, zasypiała a ja robiłam zakupy.
Jeśli chodzi o śpiworek do wózka, moja córa nie lubiła niczego co krępuje ruchy, więc dopiero jak zasnęła to mogłam ją okryć kocem i założyć okrywę nóżek, w Emmaljundze wystarczało. A jeśli chodzi o chodzące 1.5-roczniaki, to ja miałam ten problem, że mała chodziła i bardzo ją do tego ciągnęło, więc spacerówka szybko poszła w odstawkę. Przydawała się tylko jak po długim chodzeniu wsadzałam małą w wózek, zasypiała a ja robiłam zakupy.
Dziewczny
ja Wam polecam forum
http://dziecko-info.rodzice.pl/forumdisplay.php?f=58&order=desc
tam można naprawdę za małe pieniążki znaleźć coś fajnego dla dzieciaczka. Ja Julce nowe to pokupowałam tylko body w Tesco, a resztę ciuszków albo na naszym forum, albo właśnie na tym co wkleiłam link...
Przynajmniej mi nie szkoda jak się ufajduli obiadem...
A dla tych co im dużo niepotrzebnych rzeczy zalega w chacie i nie mają co z nimi zrobić to polecam bazarek wymiankowy na forum chusty.info
ja Wam polecam forum
http://dziecko-info.rodzice.pl/forumdisplay.php?f=58&order=desc
tam można naprawdę za małe pieniążki znaleźć coś fajnego dla dzieciaczka. Ja Julce nowe to pokupowałam tylko body w Tesco, a resztę ciuszków albo na naszym forum, albo właśnie na tym co wkleiłam link...
Przynajmniej mi nie szkoda jak się ufajduli obiadem...
A dla tych co im dużo niepotrzebnych rzeczy zalega w chacie i nie mają co z nimi zrobić to polecam bazarek wymiankowy na forum chusty.info
https://picasaweb.google.com/108776381120055716954/DoSprzedania?authkey=Gv1sRgCOj6tuO7oZqg2QE
Może któraś chciałaby kupić? Rozmiar z metki 42, ale nawet ciut większy wychodzi. Kupiony w zeszlym roku i tylko raz, na święta założyłam, potem już mialam za duży brzuch, a teraz płaszczyk mi jest za duży...
Może któraś chciałaby kupić? Rozmiar z metki 42, ale nawet ciut większy wychodzi. Kupiony w zeszlym roku i tylko raz, na święta założyłam, potem już mialam za duży brzuch, a teraz płaszczyk mi jest za duży...
tesula powiem ci że nam właśnie sprzedawca mówił że są takie foteliki ale podobno dzieci w tym wieku które są ciekawe świata nie chcą już jeździć tyłem do kierunku jazdy, wydaje mi się że coś w tym może być....
też tak sobie myślę że ten śpiworek to niekoniecznie, bo przez buty będzie non stop mokry i brudny :/
też tak sobie myślę że ten śpiworek to niekoniecznie, bo przez buty będzie non stop mokry i brudny :/
Tyłem podobno bezpieczniej, ale ja nie będę unieszczęśliwiać Mikiego....No co to za przyjemność gapić się cały czas w fotel:/ Żadna frajda z takiej wycieczki, no chyba że dziecko lubi w aucie spać, mój akurat woli obserwować.
A ja przed chwilą zaliczyłam pierwsze opalanie na balkonie, ale to słońce już daje:D
A ja przed chwilą zaliczyłam pierwsze opalanie na balkonie, ale to słońce już daje:D
chciała to ma - moje dziecię chyba ząbkuje! albo boli je gardło... no generalnie dzisiaj przygoda z jedzeniem - każda łyżeczka to krokodyle łzy lecące po buźce Natka - szybko pojechalim po Dentinox i obiad zjedzony... ale ja nie widzę żadnej opuchlizny tudzież zaczerwienienia dziąseł, więc będę czekać na rozwój wypadków ;-)
no i młody zaczął pełzać - heh
ja toże bez ubrań wiosennych, więc czeka nas kolejna zakupowa przeprawa - zbankrutować można!
no i młody zaczął pełzać - heh
ja toże bez ubrań wiosennych, więc czeka nas kolejna zakupowa przeprawa - zbankrutować można!
my juz od soboty mamy fotelik 9-18 kg firma jakas na R.... nie wiem bo kupowalam w sobote 5 min przzed zamknieciem sklepow bo w niedziele mielismy wyjezdzac do tesciow a fotelki nam ukradli z korytarza;/ podejrzewam ze to sprawka rumunow, ktorzy dwa dni wczesnei cala rodzina oblecieli caly blok po prośbie;/ mi maly rumun malo co do mieszkania nie wlazl tak sie rozgladal bo calej chacie jak tylko otworzylam drzwi, takze bylam zmuszona do kupienie fotelika bez uprzedniej weryfikacji i szperania w necie;/
Dziewczyny czy wiecie może czym się różnią Pampersy Active Baby 4 Maxi (7-18kg) od Maxi Plus (9-20kg)? Mały waży pewnie koło 10kg, więc wagowo te i te ok, ale Maxi Plus nie miałam i zastanawiam się czy one są może ciut większe, mają szersze boczki, większe skrzydełka czy coś....Kurcze, odkąd mały taki ruchliwy i cały czas się przemieszcza, zdarza się, że przesikuje:/ Załamałam się, bo Pampki były póki co niezawodne:(
dadżi - co za shit! naprawdę niefajnie :/ ludzie to jednak głupi gatunek; mam nadzieję jednak, że spontaniczny zakup to jednak dobry zakup :)
a propo ludzi - wczoraj oglądałam Kobieta na krańcu świata- Martyna w takim sierocińcu dla słoni w Kenii - i kurcze spłakałam się na maksa patrząc na to, co ludzie potrafią zrobić dla kości słoniowej i jak słonie przeżywają rozstania z matką, czy też opiekunem; program był cudowny!
naprawdę ludzie są tacy podli... eh... też nie kumam jak można być tak bezczelnym, żeby ukraść wózek czy też fotelik!
no ja właśnie nie wiem, czy będziemy już teraz kupować drugi fotelik - ale pewnie będziemy się musieli rozejrzeć za niedługo...
a propo ludzi - wczoraj oglądałam Kobieta na krańcu świata- Martyna w takim sierocińcu dla słoni w Kenii - i kurcze spłakałam się na maksa patrząc na to, co ludzie potrafią zrobić dla kości słoniowej i jak słonie przeżywają rozstania z matką, czy też opiekunem; program był cudowny!
naprawdę ludzie są tacy podli... eh... też nie kumam jak można być tak bezczelnym, żeby ukraść wózek czy też fotelik!
no ja właśnie nie wiem, czy będziemy już teraz kupować drugi fotelik - ale pewnie będziemy się musieli rozejrzeć za niedługo...
tesula, my też ten fotelik chcielismy i do nas też nie wchodzi. a nie mamy kombi, oj nie:) ale póki co to temat i tak odległy. Aniela niezmiennie waży 7,5 kg i pewnie do 2 roku życia będzie jeździć w tym co ma 0-13 kg ;)
no i sorry, ale w wożeniu dzieci w fotelikach nie chodzi o zwiedzanie świata
dadżi co za akcja :|
no i sorry, ale w wożeniu dzieci w fotelikach nie chodzi o zwiedzanie świata
dadżi co za akcja :|
dokładnie nie dajmy się zwariować i gdyby foteliki przodem do jazdy nie były bezpieczne to np. Romery nie miałyby 4-5 gwiazdek w testach zderzeniowych......poza tym ja mam kombi samochód i wydaje mi się że w tych tylnych szybkach to dziecko guzik co widzi zresztą skoro nie ma patrzeć na nic dookoła tylko na kanapę to w sumie po co o tym okienku mówimy ;)
a u nas mały ostatnio oszalał, nie poznaję swojego dziecka Boże ile on ma energii ??? "biega" dosłownie po całym pokoju a przy kąpieli mąż zawsze zmęczony tak mały szaleje :) co do będzie dalej....
a u nas mały ostatnio oszalał, nie poznaję swojego dziecka Boże ile on ma energii ??? "biega" dosłownie po całym pokoju a przy kąpieli mąż zawsze zmęczony tak mały szaleje :) co do będzie dalej....
Co do fotelików montowanych tyłem i przodem do kierunku jazdy, wyczytałam gdzieś (chyba na stronie fotelik.info), że dzieko nie zna innego widoku niż wsteczny, więc jeśli dostanie większy fotelik montowany tyłem do kierunku jazdy, to nie będzie się czuło pokrzywdzone.
Z innej beczki, polecam zapisać się na stronie fotelik.info do powiadomień o zakupionym modelu fotelika. W razie wykrycia wad dostaniecie informację na ten temat a nie jak było z naszą Emmaljungą i kilkoma innymi fotelikami, kiedy rodzice nie wiedzieli, że należy im się wymiana części bazy lub fotelik powinien być wycofany z użycia.
Z innej beczki, polecam zapisać się na stronie fotelik.info do powiadomień o zakupionym modelu fotelika. W razie wykrycia wad dostaniecie informację na ten temat a nie jak było z naszą Emmaljungą i kilkoma innymi fotelikami, kiedy rodzice nie wiedzieli, że należy im się wymiana części bazy lub fotelik powinien być wycofany z użycia.
Moje dziecko nie je w nocy!!!!!!!! Odstawiłam Krzysia od cyca, bo od czwartku zamiast ssać - gryzł. Nie ciągnął już w ogóle nic. A wcześniej i tak niewiele jadł. Dzisiaj tylko obudził się o 3.15 i po ok. 20 minutach zasnął, teraz tylko czekam, aż przestanie się budzić :D Jupi!
Muszczek gratulacje!!! Ja też już bym chciała żeby Julka nie jadła w nocy , ale niestety jedna butla musi być... raz spróbowałam jej podać wodę zamiast mleka - wtedy to dopiero był ryk...
Macie jakiś patent aby przekonać dzieciaka do picia wody lub soku??? Moja nie chce pić nic poza mlekiem, a ma zapchany nosek od wczoraj (nie mogę ściagnąć bo po pierwsze ona nie daje, a po drugie to gdzieś głęboko siedzi, wiec tylko nawilżam) i oddycha przez buzię i to wysusza jej gardełko i pokasłuje, a nie będę jej co chwilę mleka dawać:/
Macie jakiś patent aby przekonać dzieciaka do picia wody lub soku??? Moja nie chce pić nic poza mlekiem, a ma zapchany nosek od wczoraj (nie mogę ściagnąć bo po pierwsze ona nie daje, a po drugie to gdzieś głęboko siedzi, wiec tylko nawilżam) i oddycha przez buzię i to wysusza jej gardełko i pokasłuje, a nie będę jej co chwilę mleka dawać:/
Tesula, inhalacje by Julce na pewno pomogły, ale nie wiem, czy macie inhalator. z katarem należy dużo na dwór wychodizć i inhalować ;) no i najlepiej ściągać jak już zaaplikujesz do nosa sól morską/fizjologiczną, położyć dziecko na brzuchu i poczekać. albo samo wycieknie (u nas nie wyciekało), ale zawsze spłynie bliżej dziur i dużo łatwiej ściągnąć.podobno maść majerankowa działa cuda,ale nie wiem - u nas alergia.
my przy katarze alergicznym stosowaliśmy wyżej wymienioe metody i pomogły. ale czy się sprawdzą u was, to już nie wiem :)
Muszczek: ale ulga, co? :) u nas wciąż noce koszmarne, ale to ze względu na reakcje alergiczne. dziś znowu spaliśmy z mężem ok. 3 godz. Młoda bardzo płakała, prężyła się, jest cała wysypana i opuchnięta. i jak dla nas to to nowe importowane mleko. jajebie tyle zachodu i wielka kupa.
my przy katarze alergicznym stosowaliśmy wyżej wymienioe metody i pomogły. ale czy się sprawdzą u was, to już nie wiem :)
Muszczek: ale ulga, co? :) u nas wciąż noce koszmarne, ale to ze względu na reakcje alergiczne. dziś znowu spaliśmy z mężem ok. 3 godz. Młoda bardzo płakała, prężyła się, jest cała wysypana i opuchnięta. i jak dla nas to to nowe importowane mleko. jajebie tyle zachodu i wielka kupa.
agusp, aguseek, nie wiem, czy szukacie, ale tutaj wózek "ro po roku" na sprzedaż ;)
http://forum.trojmiasto.pl/sprzedam-wozek-rok-po-roku-t322762,1,161.html
i nie , nie mam udziału, nei znam dziewczyny, tak tylko o Was pomyślałam :)
http://forum.trojmiasto.pl/sprzedam-wozek-rok-po-roku-t322762,1,161.html
i nie , nie mam udziału, nei znam dziewczyny, tak tylko o Was pomyślałam :)
tesula moj tez nic nie chcial pic kampletnie wiec nalalam wode w zwykla szklanke taka duza z grubym szklem i dawalam do picia dzis moj maluch uwielbia z niej pic. U nas niekapki sie nie sprawdzaly wiec to byl jedyny sposob zachecenia go do picia.
Co do fotelikow samochodowych to z tego co mi wiadomo to dopoki dziecku glowa nie wystaje z tego pierwszego fotelika to jak najdluzej powinno sie w nim jezdzic. My jesli bedzie ok to do roku maly pewnie bedzie w nim jezdzil. Wiekszy fotelik juz mamy od mojego brata. Wiec w razie co stoi i czeka.
Co do fotelikow samochodowych to z tego co mi wiadomo to dopoki dziecku glowa nie wystaje z tego pierwszego fotelika to jak najdluzej powinno sie w nim jezdzic. My jesli bedzie ok to do roku maly pewnie bedzie w nim jezdzil. Wiekszy fotelik juz mamy od mojego brata. Wiec w razie co stoi i czeka.
kulka, ulga będzie, jak zacznie jeszcze spać :) Ale jest światełko w tunelu! Przy czym poprzednia noc była tragiczna, tak jak pisałam - od 3 do 6 zero snu, potem pół godziny drzemki i znów pobudka. Przy czym na pewno nie z głodu, bo na rękach się ładnie uspokajał i mimo że trzymałam go poziomo to się nawet nie garnął do cyca, co zawsze wcześniej robił. A dziś już o niebo lepiej.
Z piciem też mamy problem, kiedyś przynajmniej ze szklanki było ok, a teraz do szklanki gada, a jak chce wziąć oddech to się zachłystuje. Z niakapka też nie chce, kupiliśmy też ten Avent 360 i też nie działa - Krzysiul nie kuma, że trzeba zassać. Próbowałam też ze słomki. Generalnie wszystko gryzie, w ogóle przestał ssać: cyca, kubek, słomkę. I też się martwię, bo praktycznie nic nie pije cały dzień.
Z piciem też mamy problem, kiedyś przynajmniej ze szklanki było ok, a teraz do szklanki gada, a jak chce wziąć oddech to się zachłystuje. Z niakapka też nie chce, kupiliśmy też ten Avent 360 i też nie działa - Krzysiul nie kuma, że trzeba zassać. Próbowałam też ze słomki. Generalnie wszystko gryzie, w ogóle przestał ssać: cyca, kubek, słomkę. I też się martwię, bo praktycznie nic nie pije cały dzień.
hej Dziewczyny,
Dziś dopiero wróciłam do żywych i odzyskam dziecko! Teściowa go do siebie bo był po szczepieniu i pediatra powiedziała, że jest jak otwarta księga przy moim chorowaniu. Dawno się tak nie rozłożyłam, ale też nigdy tak nie tęskniłam!
Co do picia, próbowałyście dawać z dorosłego kupka albo z łyżki? To zawsze jakaś atrakcja dla dziecka. Wiadomo, że jeszcze "dziurawa broda", ale dużo też w buzi zostaje :)
My fotelik chyba będziemy musieli zmienić niedługo, bo Borys ma podkurczone nogi na ścianie siedzenia. Mam trochę fotele za bardzo pionowe, a i on ma bardzo długie giry.
Markowa, 3mam kciuki za poniedziałek! :)*
Muszczek, gratuluje! teraz będziecie się na pewno bardziej wysypiać :)
Dziś dopiero wróciłam do żywych i odzyskam dziecko! Teściowa go do siebie bo był po szczepieniu i pediatra powiedziała, że jest jak otwarta księga przy moim chorowaniu. Dawno się tak nie rozłożyłam, ale też nigdy tak nie tęskniłam!
Co do picia, próbowałyście dawać z dorosłego kupka albo z łyżki? To zawsze jakaś atrakcja dla dziecka. Wiadomo, że jeszcze "dziurawa broda", ale dużo też w buzi zostaje :)
My fotelik chyba będziemy musieli zmienić niedługo, bo Borys ma podkurczone nogi na ścianie siedzenia. Mam trochę fotele za bardzo pionowe, a i on ma bardzo długie giry.
Markowa, 3mam kciuki za poniedziałek! :)*
Muszczek, gratuluje! teraz będziecie się na pewno bardziej wysypiać :)
Maua_mama jak nozki wystaja to nic a ile mierzy Borys?? Bo moj ma ok 77cm i jeszcze jest ok w miare.
Wlasnie apropo spacerowek dzis pojechalismy poogladac bo chcemy cos lekkiego kupic i mniejszego noi w oko wpadlo mi coneco traper. A jak wam sie widzi?? jakie wy macie spacerowki??
Kupilismy tez siateczke na owoce robi furore:) fajne i to bardzo:) Noi zakupilismy szelki do nauki chodzenia narazie srednie wrazenie ale mam nadzieje ze sie przydadza
Wlasnie apropo spacerowek dzis pojechalismy poogladac bo chcemy cos lekkiego kupic i mniejszego noi w oko wpadlo mi coneco traper. A jak wam sie widzi?? jakie wy macie spacerowki??
Kupilismy tez siateczke na owoce robi furore:) fajne i to bardzo:) Noi zakupilismy szelki do nauki chodzenia narazie srednie wrazenie ale mam nadzieje ze sie przydadza
binka ja mam coneco traper - lekki to on nie jest ;) Ogólnie bardzo fajny, jeżdżę po lesie, jeździłam po śniegu i było ok; ale jeszcze raz powtórzę - lekki to on nie jest. Mi jedyne czego brakuje, to przekładana rączka. Wielki kosz na zakupy u w i e l b i a m, pakuję wszystko co mi wpadnie w ręce, okienko w budce fajne, bardzo lubię tę tackę niby na picie - butelka z wodą to moim zdaniem tam długo nie postoi, bo za płytkie te wgłębienia, ale do jednej dziury wrzucam komórkę i nie muszę nawet wyciągać żeby godzinę sprawdzić, do drugiej smoka, w trzeciej rękawiczki Krzysia jeździły do niedawna :) No ogólnie bardzo fajny wózek, ale ciężki bardzo jak na spacerówkę. My i tak niedługo planujemy kolejne dziecko, więc Krzyś jak będzie miał 2 latka będzie musiał pewnie na nogach już zasuwać, więc się tak wagą nie przejmowałam, chciałam spore kółka i wielki kosz i mam :)
Muszczek super że skończyły się nocne dokarmiania :)
kulka dzięki za onfo o wózku ale nie będę kupować wózka rok po roku :)
dzisiaj się schodziłam po Szadółkach w poszukiwaniu kurtki i butów dla małego i po ciężkiej przeprawie dostaliśmy adidaski ale z kurtkami lipa i zdecydowałam się jednak z C&A fajna jest i już z głowy :)Jeszcze czapkę lżejszą muszę mu dostać i kupić parasolkę wózek i wiosna może przychodzić na dobre hehehe :)))
Ja nie znam wymienionych tych wózków więc trudno mi się praktycznie wypowiedzieć ale ten pierwszy espiro magic fajny ale wygląda na wywrotny, espiro metro to taka typowa parasolka, graco mirage wydaje się być fajnie funkcjonalny ale wygląda na najcięższy z tych 3 chociaż nie wiem ile waży :) I chyba z tych 3 bym właśnie graco wybrała :)
kulka dzięki za onfo o wózku ale nie będę kupować wózka rok po roku :)
dzisiaj się schodziłam po Szadółkach w poszukiwaniu kurtki i butów dla małego i po ciężkiej przeprawie dostaliśmy adidaski ale z kurtkami lipa i zdecydowałam się jednak z C&A fajna jest i już z głowy :)Jeszcze czapkę lżejszą muszę mu dostać i kupić parasolkę wózek i wiosna może przychodzić na dobre hehehe :)))
Ja nie znam wymienionych tych wózków więc trudno mi się praktycznie wypowiedzieć ale ten pierwszy espiro magic fajny ale wygląda na wywrotny, espiro metro to taka typowa parasolka, graco mirage wydaje się być fajnie funkcjonalny ale wygląda na najcięższy z tych 3 chociaż nie wiem ile waży :) I chyba z tych 3 bym właśnie graco wybrała :)
binka, tak jak pisze Markowa o Zuzi. Borys ma dość długie nogi. Cały ma 75cm. Nogi ma trochę podgięte, a pasy go na tyle trzymają, że jak się stara nimi odepchnąć to jest afera. Poza tym jak większość dzieci ma dość niesforne nogi i kopie nimi na wszystkie strony i oparcie siedzenia już mu nie pasi.
Binka, on waży 10,5 kg. Ja też go w sklepie podniosłam, ale potem się już taki lekki nie wydawał :p Tzn. żeby nie było - wnoszę go razem z Krzysiem i zakupami na III piętro, wszystko się da, ale skoro piszesz, że chcesz coś lekkiego, to lepiej chyba taki, co waży 7kg.
binka - ten zachwalany McLaren ma jeszcze mniejsze kółeczka...
Na teraz i na wertepy ja mam spacerówkę Jedo z kompletu z gondolą i ona ma duże pompowane koła, a ta ma być na potem i na wszelki wypadek - jakiś wyjazd czy coś...
Wszystkie ważą ok 7,5 kg ale w sumie to dla mnie też nie istotne bo ja mam garaż albo moge parkowac wócek we wnęce na korytarzu na parterze wiec nigdzie go nie taszczę
Te espiro kosztują około 600 PLN, Graco niecałe 400 i to w Smyku, także cena bardzo przyzwoita, a chcę kupić w Smyku bo nadal mam te nieszczęsne bony do tego sklepu...
Na teraz i na wertepy ja mam spacerówkę Jedo z kompletu z gondolą i ona ma duże pompowane koła, a ta ma być na potem i na wszelki wypadek - jakiś wyjazd czy coś...
Wszystkie ważą ok 7,5 kg ale w sumie to dla mnie też nie istotne bo ja mam garaż albo moge parkowac wócek we wnęce na korytarzu na parterze wiec nigdzie go nie taszczę
Te espiro kosztują około 600 PLN, Graco niecałe 400 i to w Smyku, także cena bardzo przyzwoita, a chcę kupić w Smyku bo nadal mam te nieszczęsne bony do tego sklepu...
Ja przy Tosi miałam parasolkę baby designe jej plus to rozkładane na płasko siedzenie, dość spory kisz na zakupy i lekka minus małe kółeczka i nie przekładana rączka dziecko tylko jeździ przodem do kierunku jazdy, ale to był wózek po to, że jak mała się zmęczy chodzeniem to mogę ją tam włożyć i po to że jak szłam sama z małą na zakupy to mogłam je spokojnie pomieścić. Ale ja go wtedy odkupiłam używanego za 2 paczki pieluch. Teraz się już nie nadaje dla synka a i tak na razie będziemy korzystać z tej spacerówki od wózka z gondolą.
Pamiętajcie, że nogi mogę sobie wystawać to chodzi o głowę dopóki ona jeszcze nie wystaje z nosidełka to nie należy zmieniać. A zresztą te foteliki normalne 9-18 kg są dla dzieci już sztywno siedzących. Dla takiego maluszka takie siedzenie to zbyt duże obciążenie również na klatkę piersiową. Dla córki mamy Maxi Cosi Tobi bardzo dobrze się sprawuje. Ona miała ok 15 miesięcy jak ją w nowy fotelik włożyliśmy. Nogi to miała prawie na podgłówku tylnego siedzenia ale głowa była wtedy jeszcze ok.
Dzisiaj znów piękna pogoda się zapowiada więc długi spacerek przed nami.
Pamiętajcie, że nogi mogę sobie wystawać to chodzi o głowę dopóki ona jeszcze nie wystaje z nosidełka to nie należy zmieniać. A zresztą te foteliki normalne 9-18 kg są dla dzieci już sztywno siedzących. Dla takiego maluszka takie siedzenie to zbyt duże obciążenie również na klatkę piersiową. Dla córki mamy Maxi Cosi Tobi bardzo dobrze się sprawuje. Ona miała ok 15 miesięcy jak ją w nowy fotelik włożyliśmy. Nogi to miała prawie na podgłówku tylnego siedzenia ale głowa była wtedy jeszcze ok.
Dzisiaj znów piękna pogoda się zapowiada więc długi spacerek przed nami.
no nie do końca tak jest z tymi nogami. Przy zakończeniu fotelika w dolnej partii jest od razu siedzenie więc gdzie mają się pomieścić nogi?
http://www.cenkowo.pl/Upload/image/dziecko%20w%20foteliku.JPG tu na zdjęciu dziecko ma jeszcze miejsce i do tego oparcie siedzenia nie jets mocno w pionie. U mnie jest praktycznie na 90 stopni. Nogi wystające nie przeszkadzają jeśli siedziałby przodem do jazdy. Poza tym jeśli dziecka ma nogi wysoko na oparciu fotela, to ja nie chce wiedziec co się dzieje z nimi w momencie wypadku i uderzenia...
http://www.cenkowo.pl/Upload/image/dziecko%20w%20foteliku.JPG tu na zdjęciu dziecko ma jeszcze miejsce i do tego oparcie siedzenia nie jets mocno w pionie. U mnie jest praktycznie na 90 stopni. Nogi wystające nie przeszkadzają jeśli siedziałby przodem do jazdy. Poza tym jeśli dziecka ma nogi wysoko na oparciu fotela, to ja nie chce wiedziec co się dzieje z nimi w momencie wypadku i uderzenia...
Ten fotelik, który ja mam upatrzony Besafe Izi Combi fix jest od 0 do 18 więc mogę spokojnie do niego Julkę przesadzić...
Żałuję, że od razu go nie kupiłam ale wszyscy trąbili, że Maxi Cosi najbezpieczniejsze i poddałam się trendowi...
jest to jeden z 3 fotelików, które w klasie do 18 kg mają w testach 5 gwaizdek, pozostałe, nawet maxi cosi mają tylko 4...
Żałuję, że od razu go nie kupiłam ale wszyscy trąbili, że Maxi Cosi najbezpieczniejsze i poddałam się trendowi...
jest to jeden z 3 fotelików, które w klasie do 18 kg mają w testach 5 gwaizdek, pozostałe, nawet maxi cosi mają tylko 4...
ja tez jestem zdania ze im dluzej w foteliku tym pierwszym tym lepiej:) ale kto jak uwaza:)
No ja mam wozek 3 w 1 ale szukam czegos lzejszego i fajnego noi tak do 700zl w sumie to ja tez nigdzie go nie musze wnosic ale wiadomo nie moze byc oporny i za ciezki Noi koniecznie musi sie skladac nie w ten sposob jak parasolka. Moze macie jakies pomysly??
No ja mam wozek 3 w 1 ale szukam czegos lzejszego i fajnego noi tak do 700zl w sumie to ja tez nigdzie go nie musze wnosic ale wiadomo nie moze byc oporny i za ciezki Noi koniecznie musi sie skladac nie w ten sposob jak parasolka. Moze macie jakies pomysly??
Maua_mama pytałam w mama i ja, jak to jest z tymi wystającymi nóżkami przy jeździe tyłem i co sie dzieje podczs wypadków. wg jakiśtam badan (nie zacytuję) dziecko podczas wypadku automatycznie podkurcza nóżki. i nic im się nie dzieje. notabene lepiej żeby dziecko połamało nóżki niż kręgosłup, moim skromnym zdaniem :)
Polecam lekturę - odpowiedź na większość pytań
http://fotelik.info/pl/art/fotelik_samochodowy_tylem_do_kierunku_jazdy,10.html
http://fotelik.info/pl/art/fotelik_samochodowy_tylem_do_kierunku_jazdy,10.html
Witam się niedzielnie w córką na antybiotyku. Zaczęła się gorączką i niewinnym kaszelkiem pojechaliśmy do lekarza rano i okazało się że oskrzela lekko założone więc antybiotyk. Swoją drogą dobrze że tak szybko pojechaliśmy. Kupiliśmy inhalator, dziecko ryczy w niebogłosy ale motywuje się że to dla jej dobra. Masakra jakaś. No i jak tu jutro iść do pracy?
Markowa, dużo zdrowia. Mały też trochę zasmarkany, ale to raczej od ząbków, cecha rodzinna.
Słuchajcie, w dniach 26-30 marca odbędą się wirtualne targi pracy. Może znajdziecie coś dla siebie, albo Wasi mężowie. Adres strony to http://www.targi.pracuj.pl/ Ja swojego czasu zbierałam dane dziewczyn szukających pracę ale nie wpadło mi w oko dla nich nic ciekawego, trzeba samemu poszukać, bo jest sporo ofert.
Słuchajcie, w dniach 26-30 marca odbędą się wirtualne targi pracy. Może znajdziecie coś dla siebie, albo Wasi mężowie. Adres strony to http://www.targi.pracuj.pl/ Ja swojego czasu zbierałam dane dziewczyn szukających pracę ale nie wpadło mi w oko dla nich nic ciekawego, trzeba samemu poszukać, bo jest sporo ofert.
Kulka - podobno najlepiej jak najdłużej boso
Gosia_dim - to od ząbkowania można mieć katar????? Bo nam właśnie drugi ząbek idzie i z nosa cieknie, takie bezbarwne i rzadkie, innych objawów chorobowych brak
Julka ma nowy smakołyk - wafelki od lodów jej kupiłam:D wiecie jak fajnie przyssała się do niego (oczywiście zaczęła od tego co się normalnie w ręku trzyma:) a teraz wsuwa jabłko z gryzaka siateczkowego
Gosia_dim - to od ząbkowania można mieć katar????? Bo nam właśnie drugi ząbek idzie i z nosa cieknie, takie bezbarwne i rzadkie, innych objawów chorobowych brak
Julka ma nowy smakołyk - wafelki od lodów jej kupiłam:D wiecie jak fajnie przyssała się do niego (oczywiście zaczęła od tego co się normalnie w ręku trzyma:) a teraz wsuwa jabłko z gryzaka siateczkowego
Markowa - oby przeszło szybciutko! chorobom mówimy nie! a Ty trzymaj się w pracy!
Dziewczyny - zgadzam się, że w foteliku nie chodzi o to, żeby dziecko miało dobre widoki! Najważniejsze jest bezpieczeństwo. Słuchajcie, ja organizowałam w zeszłym roku szkolenia z bezpiecznej jazdy i dużo się naoglądałam i nasłuchałam... Nie chodzi o to, żeby myśleć codziennie o tym, że można mieć wypadek. Chodzi o to, żeby zapewnić sobie i swoim najbliższym najwyższy poziom bezpieczeństwa. Dlatego - zapinamy pasy, zdejmujemy nogę z gazu i... wozimy dziecko tyłem do kierunku jazdy w przeznaczonym dla niego foteliku. Samochód jest to oczywiście wygoda, narzędzie pracy, ale i dość niebezpieczna maszyna. I choćby każdy z nas był zarąbistym kierowcą, to znajdzie się d*pek, który pokrzyżuje nasze plany bezpiecznej jazdy - czego nikomu nie życzę... Moja kuzynka w ciąży wylądowała ze swoim narzeczonym w rowie, bo facet wyjechał im na czołówkę i musieli się ratować ucieczką. Na szczęście nic się im nie stało, ale nigdy nie wiadomo, co się może wydarzyć... Dziecię jeszcze zdąży się napatrzyć na świat, więc na razie darujmy sobie takie eksperymenty. Oczywiście - każdy zrobi tak, jak uważa...
Kulka07 - jak już dziecko chodzi po dworzu - to wtedy buty. A buty to tak, jak kiedyś pisałam - powinny być tak miękkie, że "łamią się" we wszystkie strony. Z resztą - Zawitkowski niech się wypowie:
http://www.youtube.com/watch?v=fKt-FyaUeeA
Kurcze - Natek zaczyna przemieszczać się z niezwykłą szybkością, jak na pełzaka... chyba wkraczamy w etap wzmożonej uwagi ;) A zęby to jakiś fałszywy alarm - Nataniel nadal szczęśliwy, bo bezzębny ;-)
Dziewczyny - zgadzam się, że w foteliku nie chodzi o to, żeby dziecko miało dobre widoki! Najważniejsze jest bezpieczeństwo. Słuchajcie, ja organizowałam w zeszłym roku szkolenia z bezpiecznej jazdy i dużo się naoglądałam i nasłuchałam... Nie chodzi o to, żeby myśleć codziennie o tym, że można mieć wypadek. Chodzi o to, żeby zapewnić sobie i swoim najbliższym najwyższy poziom bezpieczeństwa. Dlatego - zapinamy pasy, zdejmujemy nogę z gazu i... wozimy dziecko tyłem do kierunku jazdy w przeznaczonym dla niego foteliku. Samochód jest to oczywiście wygoda, narzędzie pracy, ale i dość niebezpieczna maszyna. I choćby każdy z nas był zarąbistym kierowcą, to znajdzie się d*pek, który pokrzyżuje nasze plany bezpiecznej jazdy - czego nikomu nie życzę... Moja kuzynka w ciąży wylądowała ze swoim narzeczonym w rowie, bo facet wyjechał im na czołówkę i musieli się ratować ucieczką. Na szczęście nic się im nie stało, ale nigdy nie wiadomo, co się może wydarzyć... Dziecię jeszcze zdąży się napatrzyć na świat, więc na razie darujmy sobie takie eksperymenty. Oczywiście - każdy zrobi tak, jak uważa...
Kulka07 - jak już dziecko chodzi po dworzu - to wtedy buty. A buty to tak, jak kiedyś pisałam - powinny być tak miękkie, że "łamią się" we wszystkie strony. Z resztą - Zawitkowski niech się wypowie:
http://www.youtube.com/watch?v=fKt-FyaUeeA
Kurcze - Natek zaczyna przemieszczać się z niezwykłą szybkością, jak na pełzaka... chyba wkraczamy w etap wzmożonej uwagi ;) A zęby to jakiś fałszywy alarm - Nataniel nadal szczęśliwy, bo bezzębny ;-)
kulka, ja też słyszałam, że najlepiej jak najdłużej na boso. My jesteśmy bosą rodziną więc i pewnie Borys będzie tak biegał ;)
Markowa, dzień zleci szybciej niż myślisz! 3mam za Was kciuki i niech Zuza szybko się kuruje :)
Słuchajcie jak to jest z kolejnością wyrastania zębów? tzn wiem, że niby nie ma reguły, ale dziś zauważyłam, że Borys po dwóch ekspresowych dolnych jedynkach ma opuchniętą dolną dwójkę. Bardziej spodziewałam się górnych jedynek...
Markowa, dzień zleci szybciej niż myślisz! 3mam za Was kciuki i niech Zuza szybko się kuruje :)
Słuchajcie jak to jest z kolejnością wyrastania zębów? tzn wiem, że niby nie ma reguły, ale dziś zauważyłam, że Borys po dwóch ekspresowych dolnych jedynkach ma opuchniętą dolną dwójkę. Bardziej spodziewałam się górnych jedynek...
tesula zgadza się, katar często występuje, leje się z noska bezbarwna rzadka wydzielina, do tego ślina kapie, a jak się dzieciak nałyka to i rzadkie kupy wtedy są.
Maua_mama standardowo chyba idą jedynki dolne, potem górne, potem dwójki, czwórki, kły i piątki. U córy większość najpierw szła z dołu i do pary z góry, ale nie przy wszystkich tak było.
Maua_mama standardowo chyba idą jedynki dolne, potem górne, potem dwójki, czwórki, kły i piątki. U córy większość najpierw szła z dołu i do pary z góry, ale nie przy wszystkich tak było.
my pewnie będziemy w tym foteliku jeździć aż do września bo potem muszę ten fotelik odstąpić drugiemu dziecku, mam nadzieję że Adaś już będzie gotowy na nowy fotelik bo teraz absolutnie nie.
A ja ostatnio mam wrażenie że ktoś mi dziecko zamienił bo przez tydzień u nas taki skok rozwojowy że nie nadążam za nim ;)Sam nareszcie siedzi (chyba się przestraszył jak mu mówiłam że razem z ciącią hanią_m będziemy na rehabilitację chodzić :) ) mało tego on sama siada w łóżeczku i zaczyna raczkować pokracznie póki co ale to wszystko w ciągu jednego tygodnia :)))
ja też jestem zwolenniczką biegania na boso, sama też nie ciepię kapci :)a co do butów to kupiłam wczoraj małemu zarąbiste adidaski Adidasa i kurde mały je ciągle zdejmował :( A że kupiliśmy je na Szadółkach to nie ma możliwości zwrotu tylko wymiany więc wzięłam 2 rozmiary większe na później jak już będzie chodził. Co prawda nie są takie giętkie jak Zawitkowski pokazywał ale mam nadzieję że się nie zmarnują a jak nie to sprzedam na allegro. No i efekt jest taki że musiałam kupić inne które mniej mi się podobały ale maly ich nie ściąga :/
a kiedyś czytałam że te Elefanten co na filmiku pokazane są fajne są dla dzieci do chodzenia i połowę tańsze niż Bartki.
A ja ostatnio mam wrażenie że ktoś mi dziecko zamienił bo przez tydzień u nas taki skok rozwojowy że nie nadążam za nim ;)Sam nareszcie siedzi (chyba się przestraszył jak mu mówiłam że razem z ciącią hanią_m będziemy na rehabilitację chodzić :) ) mało tego on sama siada w łóżeczku i zaczyna raczkować pokracznie póki co ale to wszystko w ciągu jednego tygodnia :)))
ja też jestem zwolenniczką biegania na boso, sama też nie ciepię kapci :)a co do butów to kupiłam wczoraj małemu zarąbiste adidaski Adidasa i kurde mały je ciągle zdejmował :( A że kupiliśmy je na Szadółkach to nie ma możliwości zwrotu tylko wymiany więc wzięłam 2 rozmiary większe na później jak już będzie chodził. Co prawda nie są takie giętkie jak Zawitkowski pokazywał ale mam nadzieję że się nie zmarnują a jak nie to sprzedam na allegro. No i efekt jest taki że musiałam kupić inne które mniej mi się podobały ale maly ich nie ściąga :/
a kiedyś czytałam że te Elefanten co na filmiku pokazane są fajne są dla dzieci do chodzenia i połowę tańsze niż Bartki.
aguseek widzisz jak pięknie Adaś się rozwija :)
My po domu puszczamy maluchy bez kapci, do tej pory córa zakłada tylko na balkon. A Witek ma podgumowane skarpetki, żeby mu się nóżki nie ślizgały, ale żadne skarpety z podeszwą! Pierwsze buciki kupimy jak mały będzie chodził po dworze, wtedy zainwestujemy w jakieś dobre. Córa miała Bartki, zaczęła chodzić tuż przed roczkiem i dosyć drogie sandałki posłużyły jej długo i były intensywnie używane. Wtedy w sklepach były albo kiepskie albo Bartki, więc stanęło na Bartkach. Polecam buciki z regulacją na rzepy w 2/3 miejscach.
My po domu puszczamy maluchy bez kapci, do tej pory córa zakłada tylko na balkon. A Witek ma podgumowane skarpetki, żeby mu się nóżki nie ślizgały, ale żadne skarpety z podeszwą! Pierwsze buciki kupimy jak mały będzie chodził po dworze, wtedy zainwestujemy w jakieś dobre. Córa miała Bartki, zaczęła chodzić tuż przed roczkiem i dosyć drogie sandałki posłużyły jej długo i były intensywnie używane. Wtedy w sklepach były albo kiepskie albo Bartki, więc stanęło na Bartkach. Polecam buciki z regulacją na rzepy w 2/3 miejscach.
espiro magic oglądałam w sklepie. pan mi bardzo polecał, ale te koła to jakaś masakra moim zdaniem. bez opony jakiejkolwiek, całe plastikowe, wyglądają na takie, które się od razu zepsują. niby wymiana koła 30zł kosztuje, ale jak się ma płacić kilka razy, to dzięki. poza tym wózek lekki, zwrotny, duża buda. co do kosza, to nawet nie patrzyłam, bo w moim mutsy kosza prawie nie ma, a i tak wszystko mi się mieści świetnie.
aguseek ja mam dla córki wszystkie elefanteny super się noszą są wygodne mięciutkie miałam i adidaski i sandały i zimowe. Moja też biegała i biega po domu boso tylko na balkon takie ala trampki nakłada. Ja też bez kapci biegam nawet na kafelkach, nie znoszę kapci, całe życie na boso ganiałam po mieszkaniach.
U mnie Maksiu już pięknie siada sam tylko jak siedzi to się najczęściej jedną rączką podpiera , bo jak się nie podpiera to zawsze wyrżnie głową już pare razy tak się stało to tylko huk w domu był i wielki płacz.
oj dzisiaj się nie zapowiada piękna pogoda jeszcze mam nadzieję, że się to zmieni, chociaż wczoraj mimo pięknego słońca wiatr był okropny i spacer nie był zbyt przyjemny
U mnie Maksiu już pięknie siada sam tylko jak siedzi to się najczęściej jedną rączką podpiera , bo jak się nie podpiera to zawsze wyrżnie głową już pare razy tak się stało to tylko huk w domu był i wielki płacz.
oj dzisiaj się nie zapowiada piękna pogoda jeszcze mam nadzieję, że się to zmieni, chociaż wczoraj mimo pięknego słońca wiatr był okropny i spacer nie był zbyt przyjemny
Maua_mama u nas tez dziwnie zeby wyszly bo najpierw dwie dolne jedynki. Pozniej gorna dwojka pozniej gorna jedynka teraz wyszla gorna druga dwojka a jednej jedynki nadal brak ale juz ja powoli widac. wiec chyba nie ma reguly na kolejnosc:D
My planujemy zakup butkow w kwietniu bo maly juz za raczki i przy pchaczu zasuwa wiec pewnie w kwietniu bedzie troche po trawce chodzil. I rzeczywiscie pojdziemy po te elephanteny sa tansze od bartka i rownie fajne z tego co widze.
My planujemy zakup butkow w kwietniu bo maly juz za raczki i przy pchaczu zasuwa wiec pewnie w kwietniu bedzie troche po trawce chodzil. I rzeczywiscie pojdziemy po te elephanteny sa tansze od bartka i rownie fajne z tego co widze.
ok. to ja wyjasnię.
moje dziecko chodzi boso lub w skarpetach antypoślizgowych po domu. ale Aniela nie będzie chodziła boso po dworzu. nie pytam się o to KIEDY kupić buty (jak same widzicie nasze dzieci rozwijają się bardzo różnie) , tylko JAKIE mają być te pierwsze do chodzenia.
ten filmik z Zawitkowskim już widziałam wczesniej - jest to zdecydowany product placement i pytanie, czy Elefantena buty są takie super? jakie jeszcze firmy są ok? gdzie w Gdańsku jest galeria, która ma kilka firmowych sklepów obuwniczych dla maluchów - z takim fajnym urządzeniem do sprawdzenia rozmiaru buta :) ?
moje jedyne doświadczenie rodzinne w tym temacie to tylko buty Ecco.
moje dziecko chodzi boso lub w skarpetach antypoślizgowych po domu. ale Aniela nie będzie chodziła boso po dworzu. nie pytam się o to KIEDY kupić buty (jak same widzicie nasze dzieci rozwijają się bardzo różnie) , tylko JAKIE mają być te pierwsze do chodzenia.
ten filmik z Zawitkowskim już widziałam wczesniej - jest to zdecydowany product placement i pytanie, czy Elefantena buty są takie super? jakie jeszcze firmy są ok? gdzie w Gdańsku jest galeria, która ma kilka firmowych sklepów obuwniczych dla maluchów - z takim fajnym urządzeniem do sprawdzenia rozmiaru buta :) ?
moje jedyne doświadczenie rodzinne w tym temacie to tylko buty Ecco.
podpisuję się pod pytaniem kulki, jakie są jeszcze fajne buty oprócz tych Elefantów i Bartków? I gdzie te elefanty można zobaczyć, bo znalazłam tylko w Deichmannie :)
jutro idziemy na szczepienie, zobaczę też czy pediatra podzieli mój entuzjazm co do nadrabiania rozwoju ruchowego przez małego :)
a my zaraz jedziemy do Bobowózków zobaczyć jakieś spacerówki-parasolki :)
jutro idziemy na szczepienie, zobaczę też czy pediatra podzieli mój entuzjazm co do nadrabiania rozwoju ruchowego przez małego :)
a my zaraz jedziemy do Bobowózków zobaczyć jakieś spacerówki-parasolki :)
Ja jeszcze nie w temacie butów, ale mi kilka koleżanek polecało http://www.gucioshoes.com/pol.html
Witam, regularnie Was podczytuje, niestety brakuje czasu by pisac, sporo pracy mam ze swoim wczesniaczkiem :) Pamietam tylko, ze jakis czas temu jedna z Was pisala, ze poszukuje pracy jako nauczyciel chemii. W szkole, w ktorej pracuje od wrzesnia zwalnia sie etat( raczej niepelny etat 12 godzin chemii w gimnazjum w Gdańsku). Jesli znajdzie sie osoba zainteresowana to prosze o wiadomosc prywatna badz maila na hankag83@gazeta.pl
A nam ktoś podmienił dziecko :O Spał dziś 2h 20 minut (pierwszy raz od tygodni!), a teraz znów się położył :O W nocy nadal się budzi o 4 jak kiedyś na cyca, ale dziś tylko 3x trzeba było podać smoka i zasnął :)
Maua_mama u nas jedynki dolne dzien po dniu wyszly i teraz mam podobne wrazenie, że bardziej dolna dwojka????hmmm mała znowu gryzie co popadnie...
Markowa biedna Zuzia:( Miałam Ci dzisiaj napisać smsa, żebys sie dzielnie trzymała ale uznalam, że może Cie to rozproszyć, więc jedynie napiszę, że trzymalam mocno kciuki za ten twoj pierwszy dzien w pracy :) Ucałuj Zuzie ode mnie i od Julci:)
Markowa biedna Zuzia:( Miałam Ci dzisiaj napisać smsa, żebys sie dzielnie trzymała ale uznalam, że może Cie to rozproszyć, więc jedynie napiszę, że trzymalam mocno kciuki za ten twoj pierwszy dzien w pracy :) Ucałuj Zuzie ode mnie i od Julci:)
U nas już od dawna w dzień dość regularnie. Pobudka 7-8, a drzemka od 12 do 15, a potem aż do ok 20 aktywność, z tym, że już od 19 marudzenie straszne. Za to w nocy ostatnio jest masakra!! Milion razy wstaję do Amelki i ona nie chce usnąć z powrotem. męczymy się nieraz dluugo,dziś np od 2:30 do 5!!! a pobudka na dobre już o 7:30 :(((
Dzisiaj male rozregulowanie, bo drzemka już o 11 na godzinkę, potem od 16 do 18:30... ciekawe do której dziś będziemy siedzieć... :(
Dzisiaj male rozregulowanie, bo drzemka już o 11 na godzinkę, potem od 16 do 18:30... ciekawe do której dziś będziemy siedzieć... :(
My jeszcze siedzimy ;) hehe, a Mała ani myśli spać, wręcz przeciwnie - ma świetny humor :))) Mój P. za chwilę idzie próbować ją pierdyknąć do spania :) Qrka ja już sama jestem śpiąca... ;p a wczoraj mialam taki problem z zaśnięciem, że szkoda gadać... polożylam się o 22 i tylko słyszałam jak na dole w salonie co pól godziny zegar wybija i tak do 12:30 pamiętam, potem zasnęlam, a o 2:30 pobudka... :( mam nadzieję, że dzisiaj będzie lepiej...
Czy tylko ja nie wiem co to są kłopoty ze spaniem dziecka???? No i chyba jeszcze Agusp:)
Mojej ida zęby i ma taki katar, że przez nosek prawie w ogóle nie oddycha a noc cała przespana z przerwą na butlę z mlekiem a w dzień liczbę drzemek zwiększyła do czterech... i o 21 pada na twarz... no i jeszcze usypiać nie trzeba - do wyra, pielucha do przytulenia i dzidzi nie ma...
chyba posłucham tej pediatry (pytałam jej czy to normalne) i będę się cieszyć:D
Mojej ida zęby i ma taki katar, że przez nosek prawie w ogóle nie oddycha a noc cała przespana z przerwą na butlę z mlekiem a w dzień liczbę drzemek zwiększyła do czterech... i o 21 pada na twarz... no i jeszcze usypiać nie trzeba - do wyra, pielucha do przytulenia i dzidzi nie ma...
chyba posłucham tej pediatry (pytałam jej czy to normalne) i będę się cieszyć:D
wow 4 drzemki tesula zazdroszczę ci czasem takiego śpioszka u mnie są 2 i to niezbyt długie w nocy też wstaje dzisiaj przeszedł sam siebie ze 30 razy wstawałam z łóżka. Odkładałam zasypiał szłam do siebie do łóżka czasem nie zdążyłam się położyć a on już jęczał i oczywiście pobudka przed 7 dzisiaj jestem jak zombi.
witam się w nowym wątku :)
co do postępów Krzysia w porównaniu do innych dzieci to jesteśmy daleko w tyle ale rehabilitantka nas uspokoiła, że nie mamy co się martwić, że każde dziecko jest inne i nie można porównywać, tym bardziej że Krzyś dopiero od niedawna polubił zabawy na brzuchu. Teraz już się super obraca z plecków na brzuch i z powrotem i nawet zasypia na boku :)
hania_m my byliśmy w OWI u logopedy i mamy się zgłosić w przyszłym miesiącu na kontrole. Pani sugerowała żeby zabrać ze sobą flipsy, jedzonko+łyżeczkę żeby zobaczyła jak je.
co do postępów Krzysia w porównaniu do innych dzieci to jesteśmy daleko w tyle ale rehabilitantka nas uspokoiła, że nie mamy co się martwić, że każde dziecko jest inne i nie można porównywać, tym bardziej że Krzyś dopiero od niedawna polubił zabawy na brzuchu. Teraz już się super obraca z plecków na brzuch i z powrotem i nawet zasypia na boku :)
hania_m my byliśmy w OWI u logopedy i mamy się zgłosić w przyszłym miesiącu na kontrole. Pani sugerowała żeby zabrać ze sobą flipsy, jedzonko+łyżeczkę żeby zobaczyła jak je.
Tesula, my to chyba sobie nawet sprawy nie zdajemy z tego szczęścia hehe Ja mam dodatkową radochę ze zmiany czasu, bo młody się nie przestawił i dzięki temu śpimy teraz godzinę dłużej (budzi się o starej 7, czyli o 8). I tak jak idziemy wieczorem spać tak do samego rana błoga cisza, już nawet smoka nie trzeba mu podawać. Owszem wieczorem trochę wariuje i robi istną rozpierduchę, próbuje rozwalić łóżeczko, poduszka, kołdra, ochraniacz - wszystko lata a on zasypia albo na brzuchu albo w poprzek. No i idzie trzeci ząb (standardowo bez żadnych dodatkowych atrakcji) i to dolna dwójka, u góry zębów brak.
Wracając do fotelików, jesteśmy wyrodnymi rodzicami i możecie nas linczować, ale nasze dziecko będzie jeździło przodem:P
Wracając do fotelików, jesteśmy wyrodnymi rodzicami i możecie nas linczować, ale nasze dziecko będzie jeździło przodem:P
u nas tragedia z zasypianiem, więc dziewczyny - naprawdę jest czego Wam zazdrościć... mój młody śpi od 20:30 do 6:00 i generalnie pada na pysk wieczorem, bo w dzień jest gehenna (śpi max 2,5 h) i nawet na spacerze ostatnio dość kiepsko śpi, a ma dopiero niecałe 7 miesięcy! no i noce ostatnio bardzo kiepskie, bo "łazi" po całym łóżeczku, jęczy i ja n razy wstaję do niego; mi lekarska zaleciła leki na uspokojenie - na razie nie chciałam ich stosować, no ale chyba nie mam wyjścia - u nas mega nadpobudliwość (chyba, ze jesteśmy w gościach to mam dziecko anioła ;-))
generalnie zajmie się sobą ale jak tylko jest zmęczony to jest tragedia bo mogę go odkładać 10 tysięcy razy do łóżeczka, być przy nim, nie być, śpiewać, zamilknąć i kombinować jak się da, a on i tak zajmie się zaraz kołdrą, moimi włosami, będzie się darł, bo jest zmęczony, ale usnąć nie uśnie
ja chodzę jak zombie, bo śpię po 4-5 h na dobę, ale przyzwyczaiłam się... a jeśli bym położyła go wcześniej to by się zbudził o 5:00, więc takie to małe radości są...
ja karmię piersią, ale już tylko 2 razy dziennie i jeszcze leci, więc cieszę się, że udało mi się utrzymać laktację w takiej formie do tego czasu i mam nadzieję, że jeszcze do roku przynajmniej 2 razy dziennie młody dostanie cyca :) chciałabym, żeby tak właśnie było
generalnie zajmie się sobą ale jak tylko jest zmęczony to jest tragedia bo mogę go odkładać 10 tysięcy razy do łóżeczka, być przy nim, nie być, śpiewać, zamilknąć i kombinować jak się da, a on i tak zajmie się zaraz kołdrą, moimi włosami, będzie się darł, bo jest zmęczony, ale usnąć nie uśnie
ja chodzę jak zombie, bo śpię po 4-5 h na dobę, ale przyzwyczaiłam się... a jeśli bym położyła go wcześniej to by się zbudził o 5:00, więc takie to małe radości są...
ja karmię piersią, ale już tylko 2 razy dziennie i jeszcze leci, więc cieszę się, że udało mi się utrzymać laktację w takiej formie do tego czasu i mam nadzieję, że jeszcze do roku przynajmniej 2 razy dziennie młody dostanie cyca :) chciałabym, żeby tak właśnie było
No a u nas już choróbsko w pełni i bez lekarza się nie obędzie - idziemy dziś na 17... Katar przestał być przezroczysty a zrobil sie zielony, do tego coraz gorszy kaszel...
I żeby nie było mało to ja dołączyłam do Julki - boli mnie gardło, ucho i kark i czuję się ogólnie rozbita, chyba mnie przewiało wczoraj na spacerze
I żeby nie było mało to ja dołączyłam do Julki - boli mnie gardło, ucho i kark i czuję się ogólnie rozbita, chyba mnie przewiało wczoraj na spacerze
U nas wg drzemek Borysa można nakręcać zegarek. o 10:00 drzemka na 40min. Na spacerze 40min i po 15:00 40min - jeśli śpi sam. Jak biorę go do swojego łóżka i z nim śpię to i zdarza się do 18:00. W nocy niezmiennie - 19:00 - 8:00 bez pobudek.
Zdrowia dla chorowitych!
Markowa, jak tam 1 dzień w pracy?
Zdrowia dla chorowitych!
Markowa, jak tam 1 dzień w pracy?
tesula, to pewnie wirus. u nas było to samo. pocieszający jest fakt, że po 3 dniach szpital się skończył (jakiś mały katar został, ale już bez marudzenia).
koniecznie ściągaj katar (jak spływa do środka, to jest kaszel i wtedy prostaa do zapalenia oskrzeli), nos nawilżaj i polecam inhalator. my mamy taki z końcówką-smoczkiem (nie trzeba maski używać) i mała trochę się bawi, trochę possie, ale generalnie o niebo lepiej jej się po tych zabiegach oddycha.
w endo jeszcze 3 dni dostawy gratis. uwielbiam ich ubranka!
koniecznie ściągaj katar (jak spływa do środka, to jest kaszel i wtedy prostaa do zapalenia oskrzeli), nos nawilżaj i polecam inhalator. my mamy taki z końcówką-smoczkiem (nie trzeba maski używać) i mała trochę się bawi, trochę possie, ale generalnie o niebo lepiej jej się po tych zabiegach oddycha.
w endo jeszcze 3 dni dostawy gratis. uwielbiam ich ubranka!
u nas roznie ale maly spi tak przewaznie od 20.30-21 do 6.00-7.00 wiec nie najgorzej. Smoka nigdy nie chcial wiec na szczescie nie musze wstawac i mu dawac a w dzien hmmm drzemka od 9-10.30 pozniej na spacerze od 13.00-14.00,14.30 roznie. A pozniej raczej juz nie spi ale zdarza sie jeszcze np od 16.30 do 17.30 ale baaaaardzo rzadko prawie wogole wiec zazwyczaj sa 2 drzemki
a u nas nieprzespana noc :( wczoraj wszystko było ok a w nocy taki katar że mały nie wiedział jak oddychać bo jak śpi to zawsze oddycha nosem a tu lipa w związku z czym się budził a jak nie miał smoka też nie potrafił zasnąć a ze smokiem ciężko też oddychać no masakra, dzisiaj mieliśmy iść na szczepienie a idziemy na dzieci chore bo mam wrażenie że gardło też go może boleć bo słabo je :(
z dobrych info to mały zaczął sam siadać w łóżeczku z pozycji leżącej szok :)
z dobrych info to mały zaczął sam siadać w łóżeczku z pozycji leżącej szok :)
witam w nowym watku:)
to wychodzi na to, ze ja tez bede wyrodna matka, bo Zuzka nie dosc ze juz jezdzi w wiekszym foteliku i to przodem do kierunku jazdy, bardzo jej sie to podoba bo wszystko widzi i spiewa nam w samochodzie:) jedyne na co patrzylam i zwrocilam uwage w ekspresowym kupowaniu fotelika było to zeby mial regulacje oparcia, zeby nie musiala siedziec caly czas sztywno.
u nas ze spaniem tez nie ma problemow, juz rzadko kiedy budzi sie w nocy ewentualnie tylko wkladam smoka, spi mniej wiecej od 20- 7 i w ciagu dnia mamy dwie drzemki 2 godzinne:)
to wychodzi na to, ze ja tez bede wyrodna matka, bo Zuzka nie dosc ze juz jezdzi w wiekszym foteliku i to przodem do kierunku jazdy, bardzo jej sie to podoba bo wszystko widzi i spiewa nam w samochodzie:) jedyne na co patrzylam i zwrocilam uwage w ekspresowym kupowaniu fotelika było to zeby mial regulacje oparcia, zeby nie musiala siedziec caly czas sztywno.
u nas ze spaniem tez nie ma problemow, juz rzadko kiedy budzi sie w nocy ewentualnie tylko wkladam smoka, spi mniej wiecej od 20- 7 i w ciagu dnia mamy dwie drzemki 2 godzinne:)
dadżi a Zuzia już normalnie sama sztywno siedzi? Bo ja bym młodego też chętnie przesadziła już do większego, ale on jeszcze siedzi po pijacku, nie trzyma sztywno główki, więc póki co musi jeździć w nosidełku zwinięty jak fasolka, z nogami na oparciu fotela.
A propos chorób to my też w sumie nie wiemy nawet co to katar, odpukać...
A propos chorób to my też w sumie nie wiemy nawet co to katar, odpukać...
Witam się z pracy. Chwilka wytchnienia to naskrobie trochę.
Mała już lepiej za to ja kaszle jak gruźlik. Gorączka Zuzi spadła został kaszel. Inhaluje ściągam katar i psikam wodą morską. Jeszcze kilka dni i odstawiam antybiotyk małej. Już nurofen na szczęscie nie potrzebny.
A w pracy masakra. Już zdążyłam być znienawidzona bo u mnie co w sercu to na języku i pół biura się do mnie nie odzywa:) Ale zamykam się w swoich 4 ścianach i klepie w kompie. Wczoraj nie mialam chwili zadzwonić do małej. Dziś już lepiej. Ogarniam powoli tematy.
A moje dziecko przy babci przeżyło jakiś skok rozwojowy po jednym dniu bez nas buzia jej się nie zamyka. I bababababa wiedziałam że babcie kocha najbardziej.
Dziekuje za ciepłe słowa Lipszuka i Maua_mama. Borys wygląda też dużo powazniej niż inne dzieci. Kurcze ale kwaler z niego wyrośnie.
Lipuszka a jak tam spacery i jak Twoje maleństwo słodkie? Podaj mi maila smsem to zdjęcia Ci wyśle.
Mała już lepiej za to ja kaszle jak gruźlik. Gorączka Zuzi spadła został kaszel. Inhaluje ściągam katar i psikam wodą morską. Jeszcze kilka dni i odstawiam antybiotyk małej. Już nurofen na szczęscie nie potrzebny.
A w pracy masakra. Już zdążyłam być znienawidzona bo u mnie co w sercu to na języku i pół biura się do mnie nie odzywa:) Ale zamykam się w swoich 4 ścianach i klepie w kompie. Wczoraj nie mialam chwili zadzwonić do małej. Dziś już lepiej. Ogarniam powoli tematy.
A moje dziecko przy babci przeżyło jakiś skok rozwojowy po jednym dniu bez nas buzia jej się nie zamyka. I bababababa wiedziałam że babcie kocha najbardziej.
Dziekuje za ciepłe słowa Lipszuka i Maua_mama. Borys wygląda też dużo powazniej niż inne dzieci. Kurcze ale kwaler z niego wyrośnie.
Lipuszka a jak tam spacery i jak Twoje maleństwo słodkie? Podaj mi maila smsem to zdjęcia Ci wyśle.
Markowa - nie kocha babci najbardziej tylko babcia to zawsze jakaś atrakcja, bo Ciebie do tej pory miała na co dzień. A teraz będzie odwrotnie. Miki też zaczął najpierw bababa, bo babcia usilnie go uczyła hehe A mi to zwisa, mama zaczął mówić dopiero parę dni temu i to sam, bez żadnych moich starań;) A pracy - tak szczerze, to zazdroszczę, wróciłaś do świata, do ludzi...Pewnie, że w domu z dzieckiem przyjemniej, fajniej, leniwiej, ja z jednej strony cieszę się, że dzięki 2 ciąży nie musiałam teraz myśleć o powrocie ale z drugiej nie podoba mi się to moje 'zasiedzenie' - czuję, że coś mnie omija a przy tym z każdym miesiącem maleją mi ambicje...:/
agusp tak Zuzka siedzi sztywno od miesiaca , wiec takie szescie w nieszczesciu z tym fotelikiem,bo bym sie chyba w d*pe ugryzla jakbym miala kupowac ten sam fotelik na miesiac czy dwa. ja i tak na dluzsza podroz robie jej siedzenie takie pod katem i jak juz to na chwile ustawiam pod katem prostym bo tak jej sie o wiele bardziej podoba :)
aguseek - a powiedz Ty mi, czy te Maclareny rozkładają się też do leżenia...? Bo ja z racji ciąży, na lato też chętnie przerzuciłabym małego do lżejszej spacerówki tylko czy te parasolki nie są bardziej dla dzieci już takich siedząco-chodzących? Latem to ten mój zbój będzie jeszcze raczej siedząco-leżący i jak pojadę na cały dzień w miasto, zachce mu się spać, to da się to rozłożyć? Mi też póki co chyba Maclareny najbardziej się podobają, szczególnie jeden model - Volo Nautical Stripe (taki w granatowo-białe paski), ale w necie nie do dostania a ja nigdzie nie jeżdżę, może Tobie przy okazji wpadnie w oko tam gdzie będziesz to daj znać:) A za rok, co z tym Maclarenem, są łączniki jakieś żeby drugi doczepić?
Widze, ze jakis wirus krąży, bo u nas tez choróbsko sie przyplątało. Mąż ma katar od weekendu, a dziś w nocy do młodego wstawałam chyba z 15 razy, tak go katar meczył. Ściągałam gile milion razy, smarowałam maścią majerankową i jakoś przetrwaliśmy. Już byłam też w aptece, kupiłam Afrin baby i własnie pulmex do smarowania. Mam nadzieje, ze pomoze. A tak to w czwartek i tak idziemy do pediatry po recepte na mleko i dowiedziec sie co z tym badaniem na tarczyce.
Kasia0606, dzieki za info ws logopedy:) wizyte mamy dopiero 16.04.
Zdrówka dla wszystkich chorowitków! Oby szybko minęło!
Markowa, trzymaj sie dzielnie w pracy i nie daj sie! Ja wracam w poniedzialek :(
Od wczoraj jest juz u mnie siostra i dzis pol dnia została z małym sama, bo ja sie wybrałam do kosmetyczki zrobic rzesy w koncu:) Efekt jest nieziemski! Tusz do rzes pojdzie w odstawke naprawde na baaardzo dlugi okres! I jakos od razu humor mi sie poprawil :)
Kasia0606, dzieki za info ws logopedy:) wizyte mamy dopiero 16.04.
Zdrówka dla wszystkich chorowitków! Oby szybko minęło!
Markowa, trzymaj sie dzielnie w pracy i nie daj sie! Ja wracam w poniedzialek :(
Od wczoraj jest juz u mnie siostra i dzis pol dnia została z małym sama, bo ja sie wybrałam do kosmetyczki zrobic rzesy w koncu:) Efekt jest nieziemski! Tusz do rzes pojdzie w odstawke naprawde na baaardzo dlugi okres! I jakos od razu humor mi sie poprawil :)
agusp ja właśnie z tego względu że jestem w ciąży zmieniłam ciężki wózek na Maclarena, te modele które ja rozkładałam czyli XT i XLR są rozkładane do pozycji leżącej, mnie też na tym zależało bo jednak dzieci jeszcze małe :) Ogólnie to ciężko dostać od ręki jakikolwiek wózek, wszystko na zamówienie. Ja byłam w Mama i ja, Mothercare i Bobowózki i nigdzie nie mieli tego modelu o którym piszesz więc nie wiem czy on się rozkłada do pozycji leżącej i niestety nie wiem jak jest z zamawianiem jego :(
Co do łączników, to oryginalne ma Inglesina ale czekam aż Pan z Mama i ja do mnie zadzwoni że już dostali te łączniki bo obiecał mi Pan że sprawdzimy czy połączyć się da 2 Maclareny.
Na allegro znalazłam łączniki uniwersalne i pisałam do sprzedawcy czy połączę 2 Maclareny i napisał że tak i mam nadzieję że pisał prawdę. Jeśli za rok nie uda mi się połączyć 2 wózków to nie wiem co zrobię, bo bliźniaczego nie chcę. Wolałabym aby dzieci można było wozić zarówno razem jak i osobno.
My wróciliśmy od lekarki i mały ma wirusówkę, standardowe leki dostał. Lekarka też doszła do wniosku że mały mimo że ma odstawione mleko zwykłe i tak ma dużo plam i to nie jest od mleka więc kazała wrócić do zwykłego mleka, jednak chcę to skonsultować jeszcze z alergologiem.
Co mnie wkurzyło to jednak ona uważa że mały ma dobry poziom D3 i nie zmieniła mi tych cholernych kapsułek na kropelki :( Chyba napiszę do kuzynki lekarki aby małemu to przepisała i sama mu będę dawać, a na wystające żeberka uważa że to taka natura i jak najmniej w foteliku ma siedzieć :/ co za bzdura ....wrrr
Jeszcze mam pytanie czy wy tym Pulmex baby smarowałyście tylko plecki i klatkę czy coś jeszcze np. stópki ? bo kupiłam tę maść i dzisiaj małego nią wysmaruję :)
Co do łączników, to oryginalne ma Inglesina ale czekam aż Pan z Mama i ja do mnie zadzwoni że już dostali te łączniki bo obiecał mi Pan że sprawdzimy czy połączyć się da 2 Maclareny.
Na allegro znalazłam łączniki uniwersalne i pisałam do sprzedawcy czy połączę 2 Maclareny i napisał że tak i mam nadzieję że pisał prawdę. Jeśli za rok nie uda mi się połączyć 2 wózków to nie wiem co zrobię, bo bliźniaczego nie chcę. Wolałabym aby dzieci można było wozić zarówno razem jak i osobno.
My wróciliśmy od lekarki i mały ma wirusówkę, standardowe leki dostał. Lekarka też doszła do wniosku że mały mimo że ma odstawione mleko zwykłe i tak ma dużo plam i to nie jest od mleka więc kazała wrócić do zwykłego mleka, jednak chcę to skonsultować jeszcze z alergologiem.
Co mnie wkurzyło to jednak ona uważa że mały ma dobry poziom D3 i nie zmieniła mi tych cholernych kapsułek na kropelki :( Chyba napiszę do kuzynki lekarki aby małemu to przepisała i sama mu będę dawać, a na wystające żeberka uważa że to taka natura i jak najmniej w foteliku ma siedzieć :/ co za bzdura ....wrrr
Jeszcze mam pytanie czy wy tym Pulmex baby smarowałyście tylko plecki i klatkę czy coś jeszcze np. stópki ? bo kupiłam tę maść i dzisiaj małego nią wysmaruję :)
aguseek, to nie na kropelki a na tabletki viantoletten. Do dostałam 3 opakowania, ale mam znajomą internistkę i będzie mi wypisywać. Jak masz od kogo brać to bierz! Krzywdy mu nie zrobisz, a będzie lepiej :)
Tabletki są słodkie, więc rozkruszam tylko na łyżeczce z wodą i Borys bez problemu wcina :)
Tabletki są słodkie, więc rozkruszam tylko na łyżeczce z wodą i Borys bez problemu wcina :)
witam sie wieczorowo :) ale dzis mialam ooookkkropny dzien nie wiem co sie stalo ale od kilku dni moj maly wkoncu byl spokojny na spacerach a dzis znow koszmar powrocil wyyyłł na spacerze wyginał sie ze az milo jak wrocilam po godzinie bo juz nie wytrzymalam to wyl i wyl poszlam go polozyc wył trageeedia. Wkoncu mu jedynka wychodzi i nie wiem czy to ona tak dala znac o sobie czy poprostu mial dzis taki humor.
u nas na szczescie odpukac od 2 miesiecy maly o dziwo jest zdrowy i my tez wiec nie zazdroszcze i zycze zdrowka.
Apropo alergologa tez musimy sie wybrac bo wszystko co malego do tej pory uczulalo a bylo tego sporo teraz hmmm sprobowalam podac mu drugi raz i nicc. Kompletnie jakby nie byl uczulony po niczym go nie wyrzuca a zaczelam dawac sporo nowosci i sporo tych rzeczy ktore do tej pory uczulaly czy to mozliwe ze mu przeszlo??
u nas na szczescie odpukac od 2 miesiecy maly o dziwo jest zdrowy i my tez wiec nie zazdroszcze i zycze zdrowka.
Apropo alergologa tez musimy sie wybrac bo wszystko co malego do tej pory uczulalo a bylo tego sporo teraz hmmm sprobowalam podac mu drugi raz i nicc. Kompletnie jakby nie byl uczulony po niczym go nie wyrzuca a zaczelam dawac sporo nowosci i sporo tych rzeczy ktore do tej pory uczulaly czy to mozliwe ze mu przeszlo??
agusp no zimą to ja będę na spacery z mężem chodzić bo szkoda mi nowy wózek kupować wolę ten co mam wyjeździć i sprzedać a Adaś będzie jeździł Maclarenem, te nasze zimy i tak mało śnieżne są że nie przejmuję się :) Jedynie będę od obecnego wózka używać śpiwór na nogi bo mam taki porządnie ciepły a do gondoli dla drugiego nie będę go potrzebować :)
Poczytałam w necie że bardzo dobrym alergologiem jest dr Małaczyńska, ordynator na Polankach ale również przyjmuje prywatnie i zadzwoniłam się umówić i wyobraźcie sobie że na prywatną wizytę mogłam się umówić dopiero na CZERWIEC !!!! Masakra ale skoro taka dobra jest to poczekam. Czytałam że od razu potrafi doskonale zdiagnozować przyczynę alergii. Koszt wizyty 150 zł.
Poczytałam w necie że bardzo dobrym alergologiem jest dr Małaczyńska, ordynator na Polankach ale również przyjmuje prywatnie i zadzwoniłam się umówić i wyobraźcie sobie że na prywatną wizytę mogłam się umówić dopiero na CZERWIEC !!!! Masakra ale skoro taka dobra jest to poczekam. Czytałam że od razu potrafi doskonale zdiagnozować przyczynę alergii. Koszt wizyty 150 zł.
Ja bym miała, bo złość zdecydowanie jest moim problemem :p No ale Gdynia to za daleko :(
Mi tez do Gdyni nie chce sie uderzac:/ ale ciekawy projekt bo wiele mam ma z tym problem. ja mam hmmm bardzo wymagajace dziecko ruchliwe halasliwe i placzace do tego dochodza problemy z zasypianiem jezdzeniem w samochodzie jedzeniem obiadu i oczywiscie wychodzeniem na dwor wiec czesto jestem wsciekla ale nie wiem czy na samam siebie czy ze jestem taka bezradna czasami i nie wiem co robic:/ Ale cuz pewnie nie jestem sama:)
binka, zdecydowanie nie jesteś sama ;) Borys nie jest dzieckiem mega wymagającym, ale nerwy to nerwy czasem siadają. U mnie ostatnio jakieś zużycie, kryzys z moim P., przesilenie? Już sama nie wiem. Chyba na jakąś jogę się zapiszę żeby być prawdziwym zarąbiście wyluzowanym kwiatem lotosu na tafli jeziora...
uczestnictwo w tych warsztatach też by mi się przydało ;)
Maua_mama mam pytanie odnośnie rozmiarów rzeczy w endo, proszę o pomoc :)) Ja teraz Krzysiowi kupuję na 80 body czy pajace itp. i teraz nie wiem czy T-shirt dla niemowlaka z endo zamówić dla niego 78 (według ich rozmiarówki to 9-12miesięcy) czy 82??? Już się pogubiłam- help...
Maua_mama mam pytanie odnośnie rozmiarów rzeczy w endo, proszę o pomoc :)) Ja teraz Krzysiowi kupuję na 80 body czy pajace itp. i teraz nie wiem czy T-shirt dla niemowlaka z endo zamówić dla niego 78 (według ich rozmiarówki to 9-12miesięcy) czy 82??? Już się pogubiłam- help...
Ather, a Ty jak się trzymasz? Dajecie radę?
Kasia, jesli chodzi o koszulki to ja zawsze kupuje większe. Na dłużej starczają a rękawów nie trzeba podwijać ;) Przy Waszym rozmiarze brała bym ciut większe, czyli na 82.
Zawsze możesz zamówić jedną większą i zobaczyć jak bardzo jest za duża, a i tak się nie zmarnuje :)
Kasia, jesli chodzi o koszulki to ja zawsze kupuje większe. Na dłużej starczają a rękawów nie trzeba podwijać ;) Przy Waszym rozmiarze brała bym ciut większe, czyli na 82.
Zawsze możesz zamówić jedną większą i zobaczyć jak bardzo jest za duża, a i tak się nie zmarnuje :)
Mi tez by się takie warsztaty przydały,a najbardziej to mojej mamie - jak ją odwiedzamy, to dopiero wtedy wychodzę od niej zestresowana i zdołowana...
W sumie mi to bardziej warsztaty radzenia sobie z niską samooceną i mega dołem spowodowanym swoim wyglądem....
A moje dziecie lezy se na dywanie i wpier... przykrywki od słoiczków... 5 minut temu wstałyśmy z porannej drzemki - od 9:) także ona mnie nie stresuje:)
Rozpakowałam jej wczoraj Garnuszek na klocuszek - dobrze że to prezent był, bo jakbym kupiła to za własne pieniądze to bym się mocno w****iła.... ale badziew...
W sumie mi to bardziej warsztaty radzenia sobie z niską samooceną i mega dołem spowodowanym swoim wyglądem....
A moje dziecie lezy se na dywanie i wpier... przykrywki od słoiczków... 5 minut temu wstałyśmy z porannej drzemki - od 9:) także ona mnie nie stresuje:)
Rozpakowałam jej wczoraj Garnuszek na klocuszek - dobrze że to prezent był, bo jakbym kupiła to za własne pieniądze to bym się mocno w****iła.... ale badziew...
ja tez polecam rzeczy z endo - maja czesto niezle promocje i gatunkowo sa niezle i dobrze zrobione, przy czym z rozmiarami to wiecie - to czesto zalezy co i gdzie sie kupuje, np. bodziaki niektorych firm to juz 92 zdarza mi sie zakladac, spodenki 80, a bluze z endo to teraz mam 74 i jest tej samej wielkosci co 80 ze smyka, wiec nie ma reguly. bodziaki z endo okazaly sie dla Natana za obszerne, bo on raczej dluzszy niz grubszy - tak po nas bedzie pewnie dlugonogi szczypiorek, choc cialka to mu na razie nie brakuje ;-)
ja to sie chyba najbardziej odstresowuje na spacerach - wlasnie przycupnelam - dzizas jak wieje heh na szczescie wiatr cieply i Slonko super grzeje :-) a takie warsztaty to moze kiedys indziej zalicze, bo na razie mlody nie przyzwyczajony do braku mamy eh...
ja to sie chyba najbardziej odstresowuje na spacerach - wlasnie przycupnelam - dzizas jak wieje heh na szczescie wiatr cieply i Slonko super grzeje :-) a takie warsztaty to moze kiedys indziej zalicze, bo na razie mlody nie przyzwyczajony do braku mamy eh...
a moja lubi garnuszek. najbardziej lubi pokrywkę - otwiera, zamyka, czasami coś włoży do środka i sobie podryguje przy piosence;)
na badziew to mi wyglądała żyrafa pełna klocków,ale moje dziecko ma wiiiiielka radość, jak sobie już wrzuci te klocki i na koniec otworzy na dole, a klocki się wysypią. rechocze wtedy jak szalona i może tak w kółko.
na badziew to mi wyglądała żyrafa pełna klocków,ale moje dziecko ma wiiiiielka radość, jak sobie już wrzuci te klocki i na koniec otworzy na dole, a klocki się wysypią. rechocze wtedy jak szalona i może tak w kółko.
aguseek: http://allegro.pl/akcesoria-pozostale-82657
znalazlam co najmniej 3 sprzedawców ;)
znalazlam co najmniej 3 sprzedawców ;)
Witam sie z pracy:) Co do warsztatów też by mi się przydały. Wczoraj zamawiałam pediatre z mojego ubezpieczenia domowego i wiecie że nawet fajna babeczka przyjechała po godzinie a dzwoniłam o 23.30. Mama w nocy dusiła się od kaszlu. Za to ja dziś z gorączką i też do lekarza. Chyba mój organizm protetstuje przed powrotem do pracy.
morela, ja zabieram Borysa. To spotkania dla mam z przychówkiem :) Ta Galeria Malucha to taka kawiarnia z bawialnią.
Markowa, matko sauatko, niezła jazda skro w nocy aż dzwoniłaś po lekarza ;/ Machnij drugie to pójdziesz na L4 ;) Zdrowiejcie dziewczyny!
Ather, bosko że sobie powoli wszystko układasz :)
Muszczek, co Ty tak ostatnio zamilkłaś?
Markowa, matko sauatko, niezła jazda skro w nocy aż dzwoniłaś po lekarza ;/ Machnij drugie to pójdziesz na L4 ;) Zdrowiejcie dziewczyny!
Ather, bosko że sobie powoli wszystko układasz :)
Muszczek, co Ty tak ostatnio zamilkłaś?
Przecież właśnie dzisiaj pisałam że na warsztaty bym chętnie pojechała :p
No u nas nic nowego, nie chce mi się milion razy pisać że mi dziecko marudzi. Nie raczkuje, nawet nie kombinuje jak się ruszyć, tylko jęczy jak coś chce :p Na spacery chodzimy na godzinę i i tak marudzi w wózku. Przestał mówić "mama" i przestawił się na "dada". Zębów nadal dwa. W nocy budzi się 2-3 razy, przy czym śpi tak do 7.30 średnio, a nie do 6.30.
Poza tym pracuję w domu i mam nie za dużo czasu.
Idę, bo wyje :p
No u nas nic nowego, nie chce mi się milion razy pisać że mi dziecko marudzi. Nie raczkuje, nawet nie kombinuje jak się ruszyć, tylko jęczy jak coś chce :p Na spacery chodzimy na godzinę i i tak marudzi w wózku. Przestał mówić "mama" i przestawił się na "dada". Zębów nadal dwa. W nocy budzi się 2-3 razy, przy czym śpi tak do 7.30 średnio, a nie do 6.30.
Poza tym pracuję w domu i mam nie za dużo czasu.
Idę, bo wyje :p
A, zapomniałam, nauczył się pić z Lovi 360 :)
Tesula, garnuszka nie mam ale za to mój rozryczał się na ślimaka z FP i na wyścigówkę. Był taki wrzask, że nie wiem o co kaman. Autko schowałam a ze ślimaka toleruje tylko klocki, sam ślimak najwyraźniej go wk...
No mi tam warsztaty niepotrzebne, ja z emocjami to nie radziłam sobie raczej wcześniej - pracując i patrząc na moich współpracowników...czasem myślałam, że mnie rozsadzi. A przy dziecku to jestem wyluzowana i na maksa wynudzona:/ Ale to zasługa dziecka (które obecnie ma trzy zęby na dole, u góry nic i wygląda przekomicznie - wcześniej to chociaż jak królik, a teraz nie wiadomo co).
No mi tam warsztaty niepotrzebne, ja z emocjami to nie radziłam sobie raczej wcześniej - pracując i patrząc na moich współpracowników...czasem myślałam, że mnie rozsadzi. A przy dziecku to jestem wyluzowana i na maksa wynudzona:/ Ale to zasługa dziecka (które obecnie ma trzy zęby na dole, u góry nic i wygląda przekomicznie - wcześniej to chociaż jak królik, a teraz nie wiadomo co).
Moje dziecko nauczyło się pić z niakapka i ze szklanki :)
A jeśli chodzi o rozwój ruchowy, to od soboty zaczęła wstawać na nogi... w łóżeczku, przy kanapie i ogólnie przy wszystkim, czego może się złapać... i jest masakra. Budzi się w nocy, staje na nogi i wyje :( nie potrafi jeszcze z takiej pozycji nic zrobić. Nie rozumie, że może z powrotem uklęknąć, usiąść itp... :( wielki krzyk i już.
W piątek na 16:30 jedziemy do Gdyni na usg brzuszka pod względem refluksu.
tesula, czy jakbyśmy się w miarę szybko wyrobili (bo chcę jeszcze pójść do Top Secret kupić sobie coś do ubrania na komunię), mogłabym do Ciebie wpaść po rzeczy?
A jeśli chodzi o rozwój ruchowy, to od soboty zaczęła wstawać na nogi... w łóżeczku, przy kanapie i ogólnie przy wszystkim, czego może się złapać... i jest masakra. Budzi się w nocy, staje na nogi i wyje :( nie potrafi jeszcze z takiej pozycji nic zrobić. Nie rozumie, że może z powrotem uklęknąć, usiąść itp... :( wielki krzyk i już.
W piątek na 16:30 jedziemy do Gdyni na usg brzuszka pod względem refluksu.
tesula, czy jakbyśmy się w miarę szybko wyrobili (bo chcę jeszcze pójść do Top Secret kupić sobie coś do ubrania na komunię), mogłabym do Ciebie wpaść po rzeczy?
agusp tak patrzałam na tego Maclarena volo ale wydaje mi się że on jest dla starszych dzieci, bo nasze maluchy moim zdaniem jeszcze chyba powinny mieć pozycję leżącą do spania a ten wózek chyba jej nie ma tzn. wygląda że wcale oparcie nie jest rozkładane...chyba że ty jednak później kupujesz np. w przyszłym roku to byłby ok dla maluchów.
My dzis bylismy u lekarza, osluchowo wszystko ok, z nosa mamy sciagac frida gile, nawilzac, wit C, wapno. Ale dzis i tak juz jest lepiej. Noce nadal masakryczne! Wstaje po 5- 10 razy:(:(
Wzielam przy okazji skierowanie na badania TSH i morfologie i recepte na mleko. I sie niezle zdzwililam!!! Wiecie, ze Pepti dla dzieci, ktore maja AZS nie jest juz refundowane? Jest sprzedawane na 100 % ( a i tak musze miec recepte, co dla mnie jest totalna bzdura skoro i tak kupuje za ponad 22 zl!!!!!) refundacja obejmuje tylko dzieci z przewleklą biegunką ( z tego co powiedziala pediatra). Czy Wy tez juz macie takie informacje? Podobno od 1 marca tak jest, choc ja bylamna poczatku miesiaca i recepte normalnie dostalam i kupilam 8 puszek po 11 zl kazda. Ogolnie to sie załamalam!!!
Wzielam przy okazji skierowanie na badania TSH i morfologie i recepte na mleko. I sie niezle zdzwililam!!! Wiecie, ze Pepti dla dzieci, ktore maja AZS nie jest juz refundowane? Jest sprzedawane na 100 % ( a i tak musze miec recepte, co dla mnie jest totalna bzdura skoro i tak kupuje za ponad 22 zl!!!!!) refundacja obejmuje tylko dzieci z przewleklą biegunką ( z tego co powiedziala pediatra). Czy Wy tez juz macie takie informacje? Podobno od 1 marca tak jest, choc ja bylamna poczatku miesiaca i recepte normalnie dostalam i kupilam 8 puszek po 11 zl kazda. Ogolnie to sie załamalam!!!
aguseek dzięki, no właśnie ja tak tylko po tym co widziałam w necie, zdawało mi się, że to taka typowa lekka parasolka i że chyba rzeczywiście się nie rozkłada...Ale fajnie, że te Techno się rozkładają, pewnie ostatecznie kupimy to samo:) Na tą chwilę zostawiam ten temat, póki co jest ok i jeszcze daje radę z obecną spacerówą ale za 2 miesiące z pewnością zapragnę lżejszego:)
hania - zdrowia dla Mateuszka!
hania - zdrowia dla Mateuszka!
chyba pisałam wcześniej. Aniela ma wstrząsy. kilka-kilkanaście razy dziennie. przerywają jej aktywność, np raczkuje, wstrzasy, siada zdziwiona, po kilku minutach raczkuje dalej. czasem są słąbsze, czasem silniejsze. czasem jak stoi, to wstrząs i się przewraca. badanie mieliśmy tylko w fazie aktywności, więc to chyba nie ta fizjologiczna wersja występująca podczas snu.
stresuję się wielce.
stresuję się wielce.
kulka07 nie dość, że alergie męczą małą to jeszcze jakieś paskudztwa układu nerwowego... nieszczęścia chodzą parami... dużo siły i wytrwałości życzę, na prawdę trafił Ci się los ciężkiego macierzyństwa...
Przy okazji - powinnaś udać się do ZUS-u - myślę, że na małą spokojnie dostaniesz zasiłek pielęgnacyjny (coś koło 150 zł - niby niewiele, ale na ulicy nie leży...)
Przy okazji - powinnaś udać się do ZUS-u - myślę, że na małą spokojnie dostaniesz zasiłek pielęgnacyjny (coś koło 150 zł - niby niewiele, ale na ulicy nie leży...)
czesc dziewczyny:)
Cały dzien nadrabiałam dzisiaj czytanie i dopiero teraz dotarłam do konca:)
U nas wszystko dobrze- ja pracuje,ale 4 dni w tygodniu- Olek w tym czasie z niania- daje jej niezle popalic urządzając koncerty a jak wracam z pracy to zamiast ucieszyc sie na moj widok to wpada w wielki ryk i ledwo zdejme kurtke a juz musze brac go na rece bo krokodyle łzy leca-albo jest na mnietak zły albo tak steskniony?;/
Większosc z Was chora:(buuu- to przez ta beznadziejnie zmienna pogode- nie wiadomo jak sie ubierac
Olek nareszcie siada i od wczoraj pierwsze kroczki raczkowania za nami:)jupi:))
Jesli chodzi o poziom wit d to ma w normie- tak przynajmniej widnieje na wynikach- chyba 40 ma -jesli ddobrze pamietam
W ppracy-duzo pracy:)Przynajmniej nie mam czasu myślec co w domu.
Cały dzien nadrabiałam dzisiaj czytanie i dopiero teraz dotarłam do konca:)
U nas wszystko dobrze- ja pracuje,ale 4 dni w tygodniu- Olek w tym czasie z niania- daje jej niezle popalic urządzając koncerty a jak wracam z pracy to zamiast ucieszyc sie na moj widok to wpada w wielki ryk i ledwo zdejme kurtke a juz musze brac go na rece bo krokodyle łzy leca-albo jest na mnietak zły albo tak steskniony?;/
Większosc z Was chora:(buuu- to przez ta beznadziejnie zmienna pogode- nie wiadomo jak sie ubierac
Olek nareszcie siada i od wczoraj pierwsze kroczki raczkowania za nami:)jupi:))
Jesli chodzi o poziom wit d to ma w normie- tak przynajmniej widnieje na wynikach- chyba 40 ma -jesli ddobrze pamietam
W ppracy-duzo pracy:)Przynajmniej nie mam czasu myślec co w domu.
dominika u nas witamina D w normie ale bliżej dolnej granicy :( 28,5 norma 20-60 :( a moja pediatra to bagatelizuje :/
kulka nie mam pojęcia co to za choroba i współczuję kolejnego problemu:( Czytałam jednak przed chwilą jeśli dobrze zrozumiałam że to ustępuję przy odpowiednim leczeniu więc głowa do góry.
kulka nie mam pojęcia co to za choroba i współczuję kolejnego problemu:( Czytałam jednak przed chwilą jeśli dobrze zrozumiałam że to ustępuję przy odpowiednim leczeniu więc głowa do góry.
Kulka, współczuję i bardzo trzymam kciuki za Twoją kruszynkę - oby znaleźli odpowiednią metodę leczenia i żeby Anielka rozwijała się prawidłowo! A jak sprawdziło się testowane mleczko?
Kulka, ja też mam wielki problem na sercu... Może na pocieszenie, a może nie, napiszę Ci i Wam, dziewczyny, coś, czego wcześniej nie mówiłam. To niecodzienna sprawa i nie chciałam pisać (zrozumcie). Amelia urodziła się z dodatkowym kciukiem, połączonym z tym prawidłowym, na jednym paliczku. Nikt w rodzinie wczesniej nic takiego nie mial, i niewiadomo od czego to jest... Jak oglądał ją pediatra pierwszy raz, to spytał tylko, czy jadłam w ciąży produkty typu metka. Nie wiem jakie to ma znaczenie. No i mamy operację 3 listopada (dopero!!). Niestety nikt nie gwarantuje że po odjęciu dodatkowego kciuka, ten prawidlowy będzie dzialal!! :((( i możliwe że będzie wolniej rósł :(
Ja też więc mam zmartwienie, już teraz tak nie, ale na początku ciągle o tym myślalam. Po porodzie w szpitalu nawet nikt tego nie zauważyl, dopiero ja jak zostalam sama z małą w pokoju. Myślalam że mam zwidy jakieś poporodowe, to byl dla mnie szok! Teraz już się oswoilam z tym, wszyscy pocieszają że będzie dobrze. I ja w to bardzo też wierzę.
Kulka, tak więc trzymaj się i ty,dużo siły Ci życzę,a ja trzymam kciuki za was! Na pewno będzie dobrze!!
Kulka, ja też mam wielki problem na sercu... Może na pocieszenie, a może nie, napiszę Ci i Wam, dziewczyny, coś, czego wcześniej nie mówiłam. To niecodzienna sprawa i nie chciałam pisać (zrozumcie). Amelia urodziła się z dodatkowym kciukiem, połączonym z tym prawidłowym, na jednym paliczku. Nikt w rodzinie wczesniej nic takiego nie mial, i niewiadomo od czego to jest... Jak oglądał ją pediatra pierwszy raz, to spytał tylko, czy jadłam w ciąży produkty typu metka. Nie wiem jakie to ma znaczenie. No i mamy operację 3 listopada (dopero!!). Niestety nikt nie gwarantuje że po odjęciu dodatkowego kciuka, ten prawidlowy będzie dzialal!! :((( i możliwe że będzie wolniej rósł :(
Ja też więc mam zmartwienie, już teraz tak nie, ale na początku ciągle o tym myślalam. Po porodzie w szpitalu nawet nikt tego nie zauważyl, dopiero ja jak zostalam sama z małą w pokoju. Myślalam że mam zwidy jakieś poporodowe, to byl dla mnie szok! Teraz już się oswoilam z tym, wszyscy pocieszają że będzie dobrze. I ja w to bardzo też wierzę.
Kulka, tak więc trzymaj się i ty,dużo siły Ci życzę,a ja trzymam kciuki za was! Na pewno będzie dobrze!!
Monika, moja koleżanka w styczniu urodziła córkę z takim samym bonusowym kciukiem. Z metką pewnie chodzi o tokso. W mojej rodzinie mam osobę bez dłoni i stopy, prawdopodobnie ofiara tokso - chodzi tak że nikt nie wie że ma protezę, a na drutach robi szybciej dwu metrowy szalik niż ktokolwiek kogo znam). Powiem Tobie to samo co powiedziałam mojej koleżance, która mi szlochała w słuchawkę po porodzie. Po pierwsze nie wstydź się o tym mówić bo takie rzeczy się zdarzają. Po drugie lepiej za dużo niż za mało! Nawet jeśli kciuk nie będzie do końca sprawny to Mała i tak sobie świetnie poradzi! Dla niej będzie to naturalna sytuacja, a Ty musisz jej wpajać, że mimo wszystko jest najfajniejszą osobą na świecie i że nie ma rzeczy, z którą sobie nie poradzi :) Po trzecie bardziej żartobliwie - zawsze może pisać najszybsze smsy na świecie ;) Kochana uszy do góry :)*
W pełni podpisuję się pod Maua_mama :) Głowa do góry a jeśli jest szansa operacji to super widać ze listopad to jeszcze nie za późno więc spokojnie, a potem mała doskonale sobie poradzi z tym kciukiem :)
a czemu toxo, przecież w ciąży robi się badanie na toxo prawda? czy może powinno się powtarzać to badanie co jakiś czas?
a czemu toxo, przecież w ciąży robi się badanie na toxo prawda? czy może powinno się powtarzać to badanie co jakiś czas?
Monika do listopada już niedaleko więc będzie ok. Nie martw się na zapas. Wiem że to nie pocieszenie ale mój teść nie ma części palca i jakoś sobie radzi przez całe życie.
Kulka o rany czy zawsze się musi jakieś badziewie przyplątać do takich brzdąców. Dobrze, że jest już diagnoza może jak będzie już leczone to nie będzie przeszkadzać twojej dzidzi.
Dziewczyny i maluszki kurujcie się u nas na razie wszystkie choroby przeszły. Pogoda zapowiada się ok. Chociaż nie wiem jak wiatr bo całą noc wiało. Więc spacer na pewno będzie tylko jeszcze nie wiem jak długi.
Kulka o rany czy zawsze się musi jakieś badziewie przyplątać do takich brzdąców. Dobrze, że jest już diagnoza może jak będzie już leczone to nie będzie przeszkadzać twojej dzidzi.
Dziewczyny i maluszki kurujcie się u nas na razie wszystkie choroby przeszły. Pogoda zapowiada się ok. Chociaż nie wiem jak wiatr bo całą noc wiało. Więc spacer na pewno będzie tylko jeszcze nie wiem jak długi.
Monika to, co napisała Maua-Mama jest tak cudne, że pozostaje mi tylko przyznać jej rację :) myślę, że Amelka bedzie tez mistrzem psp ;)
jesli chodzi o mleko rozbite na wolne aminokwasy: Aniela niezbyt go je. poki co proporcje to 4 miarki pepti i 1 miarka aa. i przy tym walka. lekarz mówi, ze Aniela MUSI przejść na tego typu mleko (ew. za 2 mce spróbujemy z innym importowanym mlekiem), poniewaz ma alergię zarówno kontaktową, wziewną, jak i pokarmową. no i nietolerancje. więc Aniela płacze przy posiłkach, ja płacze, za chwilę mąż też chyba będzie płakał ;)
do tego pylą już leszczyna i brzoza i już wiemy po akcji spuchnięcia, ze do lasu na spacer chodzić nei możemy.
jestem gruba totalnie. wciąż zajadam stresy. nigdy w życiu nie wyglądałam tak fatalnie jak teraz. nie mieszczę się w spodnie, o spódnicach mogę zapomnieć, bo mam tak grube uda, ze sobie ocieram!
mioklonie - nie wiemy dokładnie co i jak, bo pediatra nam powiedział jedynie "lepiej miec mioklonie niż padaczkę". i pocieszył, że poczekanie tydz na neurologa to damy radę ;)
hania_m niestety nie wiem, jak jest z pepti. u nas oprócz azs, nietolerancja laktozy, więc nic sie nie zmienia w refundacji. chociaż i tak docelowo mamy wyjść z pepti całkowicie (jakoś tudno mi w to uwierzyć).
dziękuję dziewczyny za słowa otuchy. są dla mnie naprawde ważne.
jesli chodzi o mleko rozbite na wolne aminokwasy: Aniela niezbyt go je. poki co proporcje to 4 miarki pepti i 1 miarka aa. i przy tym walka. lekarz mówi, ze Aniela MUSI przejść na tego typu mleko (ew. za 2 mce spróbujemy z innym importowanym mlekiem), poniewaz ma alergię zarówno kontaktową, wziewną, jak i pokarmową. no i nietolerancje. więc Aniela płacze przy posiłkach, ja płacze, za chwilę mąż też chyba będzie płakał ;)
do tego pylą już leszczyna i brzoza i już wiemy po akcji spuchnięcia, ze do lasu na spacer chodzić nei możemy.
jestem gruba totalnie. wciąż zajadam stresy. nigdy w życiu nie wyglądałam tak fatalnie jak teraz. nie mieszczę się w spodnie, o spódnicach mogę zapomnieć, bo mam tak grube uda, ze sobie ocieram!
mioklonie - nie wiemy dokładnie co i jak, bo pediatra nam powiedział jedynie "lepiej miec mioklonie niż padaczkę". i pocieszył, że poczekanie tydz na neurologa to damy radę ;)
hania_m niestety nie wiem, jak jest z pepti. u nas oprócz azs, nietolerancja laktozy, więc nic sie nie zmienia w refundacji. chociaż i tak docelowo mamy wyjść z pepti całkowicie (jakoś tudno mi w to uwierzyć).
dziękuję dziewczyny za słowa otuchy. są dla mnie naprawde ważne.
kobiety dla mnie jesteście autorytetem w dziedzinie wytrwałości i cierpliwości.. dużo wiary!
swoją drogą cholera,co to za czasy.. kiedyś w życiu tyle badań nie robili kobietą w ciąży i dzieciaki się zdrowe rodziły a teraz alergie, problemy z rozwojem ruchowym itp no masakra każde maleństwo coś ma :(
Nina przez wiotkość krtani coraz bardziej się krztusi, już nawet się boję podawać jej picia w ciągu jazdy autem, do słoiczków obiadków dodaję wody bo konsystencja jest dla niej nie do pokonania.. ;/ za dwa tygodnie wzywam pediatrę ..zobaczymy.
tak czy siak dużo zdrówka dla chorych i głowy do góry!
swoją drogą cholera,co to za czasy.. kiedyś w życiu tyle badań nie robili kobietą w ciąży i dzieciaki się zdrowe rodziły a teraz alergie, problemy z rozwojem ruchowym itp no masakra każde maleństwo coś ma :(
Nina przez wiotkość krtani coraz bardziej się krztusi, już nawet się boję podawać jej picia w ciągu jazdy autem, do słoiczków obiadków dodaję wody bo konsystencja jest dla niej nie do pokonania.. ;/ za dwa tygodnie wzywam pediatrę ..zobaczymy.
tak czy siak dużo zdrówka dla chorych i głowy do góry!
podpisuje sie pod maua_mama dziewczyny trzymajcie sie:) napewno wszystko sie uloży ja co prawda nie mam az takiego problemu zeby maly musial miec operacje albo cos ale ile łez czlowiek wyplakal jak sie dowiedzialam ze ma niedoczynnosc tarczycy tak bardzo sie balam ze moze przez to zle sie rozwijac. teraz juz jest dobrze maly rozwija sie prawidlowo a lekarz mowi ze jest szansa na to ze wyzdrowieje. Takze troche wiary.
Kulka, Monika głowa do góry! tak jak pisza dziewczyny bedzie dobrze! najwazniejsze ze Aniela zdiagnozowana a Amelka ma termin! teraz juz bedzie tylko lepiej!
Hania_m my idziemy do lekarza po Świetach takze wtedy dowiem sie cos wiecej na temat pepti i napisze... na razie licze ze dostaniemy mleko z refundacja ;)
Hania_m my idziemy do lekarza po Świetach takze wtedy dowiem sie cos wiecej na temat pepti i napisze... na razie licze ze dostaniemy mleko z refundacja ;)
Jeśli chodzi o pepti, to ja w marcu dwie rcepty bralam i na 30% placilam 11 zl za puszkę. NIkt nie mówil, że refundowane tylko dla dzieci z przewlekla biegunką... Dla mnie też bylaby to masakra, bo pucha starcza nam na 3 ,5 dnia, a Mała coraz bardziej wybrena w jedzeniu innych rzeczy. Tylko mleko ją zadowala.
Dzisiaj ma przyjść nasza bramka zabezpieczajaca, wreszcie spokoj będzie i nie będe latała caly czas na klatkę schodową ;)
Dzisiaj ma przyjść nasza bramka zabezpieczajaca, wreszcie spokoj będzie i nie będe latała caly czas na klatkę schodową ;)
monika, kulka, trzymajcie się!
monika, śmiesznie, dzieci w tym wieku powoli odzwyczajają się od mleka, a u Was odwrotnie :) Krzysiul pije tylko raz dziennie 180ml w tej chwili.
Wczoraj sobie na balkonie posiałam roślinki - pomidory i sałatę i miętę i pietruszkę - a dzisiaj znów szaro, brzydko i zimno :p
monika, śmiesznie, dzieci w tym wieku powoli odzwyczajają się od mleka, a u Was odwrotnie :) Krzysiul pije tylko raz dziennie 180ml w tej chwili.
Wczoraj sobie na balkonie posiałam roślinki - pomidory i sałatę i miętę i pietruszkę - a dzisiaj znów szaro, brzydko i zimno :p
Niedługo z lodówki wyskoczą... Staram się nie osądzać ludzi bo sama nie jestem chodzącym ideałem. Każdy inaczej reaguje na śmierć. Ja bym siedziała w kącie i nie była w stanie ruszyć się na cm,ale oni mnie już mocno wku....Chyba nigdy nie widziałam takiego parcia na szkło i to poprzez śmierć własnego dziecka. Idioci.
Maua_Mama:
8.00 - wielka kaszka (na 200ml wody albo i więcej jak mam resztkę kaszki)
12 - deserek ze słoiczka albo jogurt naturalny z owocem (mniej więcej połowa, resztę ja zjadam ;))
14.30 - obiad duży
między 16.30 a 17 właśnie to jedno mleko :)
i 18.45 znowu taka wielka kaszka
Tylko że on nigdy MM nie pił, jak go odstawiłam od cyca to mu wcisnęłam jeden kubek, żeby miał chociaż raz, chociaż moja mama mówiła, że w sumie nie koniecznie - dużo mleka ma w kaszkach, a i tak zaraz kanapki jakieś zacznie dostawać. No ale na razie nie miałam czym go zapchać między obiadem a kaszką, więc jest mleko :)
8.00 - wielka kaszka (na 200ml wody albo i więcej jak mam resztkę kaszki)
12 - deserek ze słoiczka albo jogurt naturalny z owocem (mniej więcej połowa, resztę ja zjadam ;))
14.30 - obiad duży
między 16.30 a 17 właśnie to jedno mleko :)
i 18.45 znowu taka wielka kaszka
Tylko że on nigdy MM nie pił, jak go odstawiłam od cyca to mu wcisnęłam jeden kubek, żeby miał chociaż raz, chociaż moja mama mówiła, że w sumie nie koniecznie - dużo mleka ma w kaszkach, a i tak zaraz kanapki jakieś zacznie dostawać. No ale na razie nie miałam czym go zapchać między obiadem a kaszką, więc jest mleko :)
Muszczek, spadłaś mi z nieba! wczoraj dorwałam artykuł między innymi o jogurtach http://www.dzieciowo.pl/2011/03/sol-i-mleko-krowie-w-sloiczkach-dla-niemowlat.html
I zaczęłam się zastanawiać nad moim nieświadomym podawaniu krowiego mleka w jogurtach. Niby jest przetworzone tak jest bezpieczne dla dzieci. Kupuje hippa albo inne dzieciowe jogurty. Czy Ty dajesz taki normalny "dorosły" jogurt naturalny? Twoja mama coś o tym mówiła? Bo jak mam bankrutować na jogurtach słoiczkowych,a można dać normalny z owockami, to chyba się przestawię.
Oraz Wasze to chociaż kaszkę jedzą. Ja to muszę się mocno nagimnastykować żeby zjadł i mleko i kaszkę. Dlatego dostaje wapno w syropie ;/
I zaczęłam się zastanawiać nad moim nieświadomym podawaniu krowiego mleka w jogurtach. Niby jest przetworzone tak jest bezpieczne dla dzieci. Kupuje hippa albo inne dzieciowe jogurty. Czy Ty dajesz taki normalny "dorosły" jogurt naturalny? Twoja mama coś o tym mówiła? Bo jak mam bankrutować na jogurtach słoiczkowych,a można dać normalny z owockami, to chyba się przestawię.
Oraz Wasze to chociaż kaszkę jedzą. Ja to muszę się mocno nagimnastykować żeby zjadł i mleko i kaszkę. Dlatego dostaje wapno w syropie ;/
Spytałam mamę niecały miesiąc temu czy mogę podać zwykły naturalny jogurt i powiedziała że skoro jego nic nie uczula to mogę spróbować. Oczywiście zaczęłam od paru łyżeczek. I nie codziennie tylko co drugi dzień podaję. Nic się nie dzieje :)
Mela obecnie dostaje helicid na czczo na refluks i jej posilki wyglądają tak:
8:00 - 2 łyżeczki czegoś gęstego z 1 kapsułką helicidu (owocki, kaszka)
9:00 - kaszka na Pepti 120 ml
11:00 - 150 ml pepti
14-15 - obiadek (i tu jest cyrk, czasem kilka lyzeczek a reszta mleko, czasem caly sloiczek, czasem pol, różnie. Wczoraj np. mojego rosołu zjadła kilka łyżeczek, poszłam jej zrobić ziemniaczki z mięskiem i sosikiem i też kilka łyżeczek tylko zjadła, i nie jadla nic więcej aż do 19)
18 - 150 mil sinlac
20-21 - 150 ml pepti
plus 2 pobudki w nocy i za każdym razem 120 ml pepti :((
Nie wiem co zrobić żeby nie jadla w nocy :(
i w ogóle nie wiem co zrobić żeby jej to pepti ukrócić :(
8:00 - 2 łyżeczki czegoś gęstego z 1 kapsułką helicidu (owocki, kaszka)
9:00 - kaszka na Pepti 120 ml
11:00 - 150 ml pepti
14-15 - obiadek (i tu jest cyrk, czasem kilka lyzeczek a reszta mleko, czasem caly sloiczek, czasem pol, różnie. Wczoraj np. mojego rosołu zjadła kilka łyżeczek, poszłam jej zrobić ziemniaczki z mięskiem i sosikiem i też kilka łyżeczek tylko zjadła, i nie jadla nic więcej aż do 19)
18 - 150 mil sinlac
20-21 - 150 ml pepti
plus 2 pobudki w nocy i za każdym razem 120 ml pepti :((
Nie wiem co zrobić żeby nie jadla w nocy :(
i w ogóle nie wiem co zrobić żeby jej to pepti ukrócić :(
No ja akurat jeśli chodzi o jedzenie to mam złote dziecko - do tej pory tylko dynia mu nie zasmakowała (ze słoiczka) i buraka nie zjadł jak ugotowałam - ale chyba po prostu za dużo buraków w stosunku do reszty dałam. Niedługo spróbuję znowu. A tak to zgarniam z półki słoiczki jak leci, codziennie razem dostaje coś innego, za każdym razem zjada do dna - im większy słoik tym lepiej :) Bez grudek, z grudkami, wszystko jedno. Jak ja gotuję to tak samo, wcina wszystko. Tylko z piciem był problemy, ale na szczęście już sobie poradziliśmy. I na jogurt naturalny się na początku krzywił, ale szybko się przekonał i też wsuwa :)
ja też daję zwykły jogurt. czasami z owocami, czasami bez, bo chciałabym, żeby sie przyzwyczaiła do jedzenia naturalnego.
moja wypija 120 rano, 150 kaszki na mleku wieczorem i ok północy 180.
czasami daję też kaszkę na drugie śniadanie (staram się urozmaicać, żeby codziennie było coś innego), to wtedy zje góra 120.
kanapki też już daję. z dżemem albo z jakimś serkiem. z masłem tez nie pogardzi, a za szynkę, to by zabiła (o dziwo ani ja ani mój P. nie jemy ŻADNYCH wędlin)
moja wypija 120 rano, 150 kaszki na mleku wieczorem i ok północy 180.
czasami daję też kaszkę na drugie śniadanie (staram się urozmaicać, żeby codziennie było coś innego), to wtedy zje góra 120.
kanapki też już daję. z dżemem albo z jakimś serkiem. z masłem tez nie pogardzi, a za szynkę, to by zabiła (o dziwo ani ja ani mój P. nie jemy ŻADNYCH wędlin)
No tak, ale Twoja ponad miesiąc starsza :) Ja kanapki pewnie jak skończy 8 miesięcy zacznę wprowadzać. Tylko wolałabym, żeby miał też ząbki u góry. Chociaż ostatnio całkiem ładnie nauczył się mielić.
irmus, mój ma dwa zęby, ale niezbyt pokaźne i na bank mu nie pomagają w żuciu ;) Daje mu już słoiki po 7 miesiącu i już się przyzwyczaił do grudek i kawałków. W Bobovicie po 6 miesiącu są już spore kawałki. Może dawaj Maksowi po troszku żeby się powoli przestawiał do memlania?
U nas obiady tragedia kiedyś jadł ładnie a te łyżekraz muszę walczyć bo zje kilka łyżek i już się kręci i nie chce jeść my mimo że mamy 6 zębów to nie chce mi za bardzo gryźć więc. nie daje jeszcze kanapek ale próbuje obiad z kawałkami dawać a on je połyka jeśli chodzi o mleko to dostaje rano i na noc rano 240 na noc 300 i do dna
U mnie też jest ostatnio masakra z karmieniem... i już nie ma znaczenia czy obiadek jest gladki czy z kawałkami - i tak go nie zjada, ewentualnie łaskawie zje owocki - pół słoiczka...
Tylko mleko, mleko, mleko... w kółko mleko by jadła
a radzić sobie z kawałkami w obiadkach nauczyła się podczas mymlania chrupek i bułki, także już się nie dławi
a pić nadal nie pije nic tylko mleko, mleko, mleko... w kółko mleko by piła...
Tylko mleko, mleko, mleko... w kółko mleko by jadła
a radzić sobie z kawałkami w obiadkach nauczyła się podczas mymlania chrupek i bułki, także już się nie dławi
a pić nadal nie pije nic tylko mleko, mleko, mleko... w kółko mleko by piła...
Irmuś dziecko nie potrzebuje ząbków żeby dawać sobie radę z mniejszymi grudkami. Moja zaczęła od 6 miesiąca jeść słoiczki z Bobovity troszkę zblendowane bo tez nie dawała rady. Po kilku dniach załapała żucia. Ostatni słoiczek Bobovity zjadła juz bez blendowania. Teraz jest na Hippie po 7 miesiącu i daje radę aczkolwiek przez 2 dni 2 -3 x razy zakrztusiła się ale teraz już jest ok. Wszystko powli małymi kroczkami, najważniejsze to nie odpuszczać bo dzieciaki szybko do łatwego można przyzwyczaić.
Julcia bardzo ładnie pije z niekapka ostatnio sama 60ml wypiła bez jakiejkolwiek mojej pomocy. No ale już dzisiaj pierwsze co to byl atak masowania dziasel tym niekapkiem nic nie wypila... ale cały dzień jest marudna z tymi zebami, wszystko atakuje... Nie mam pojęcia, które teraz zeby idą ale na pewno idą.
Julcia bardzo ładnie pije z niekapka ostatnio sama 60ml wypiła bez jakiejkolwiek mojej pomocy. No ale już dzisiaj pierwsze co to byl atak masowania dziasel tym niekapkiem nic nie wypila... ale cały dzień jest marudna z tymi zebami, wszystko atakuje... Nie mam pojęcia, które teraz zeby idą ale na pewno idą.
przednie zęby służą do odgryzania kawałków jedzenia, a te z tyłu do mielenia. na trzonowce nasze dzieci będą musiały jeszcze poczekać.
moja córka ma dwa dolne zęby i obiady tylko lekko jej rozgniatam widelcem (mięso baaaaardzo drobno kroję, bo tego nie da się dziąsłami rozdrobnić). te kanapki też kroję na malutkie kwadraciki.
córka mojej kuzynki do roku nie miała ani jednego zęba, a pamietam, jak wciągała kabanosa w wieku 11 miesięcy.
cały widz w tym, żeby gardlo się przyzwyczaiło do połykania, zęby nie są potrzebne.
moja córka ma dwa dolne zęby i obiady tylko lekko jej rozgniatam widelcem (mięso baaaaardzo drobno kroję, bo tego nie da się dziąsłami rozdrobnić). te kanapki też kroję na malutkie kwadraciki.
córka mojej kuzynki do roku nie miała ani jednego zęba, a pamietam, jak wciągała kabanosa w wieku 11 miesięcy.
cały widz w tym, żeby gardlo się przyzwyczaiło do połykania, zęby nie są potrzebne.
Kulka, ja jej nie daję, tylko Stasiek miał i zaczął ją częstować. Jak przyszłam, to szwagierka mówi, że zjadła jednego całego ;) Mnie to tylko rozśmieszyło, ale rzeczywiście nie czytalam skladu,bo do glowy by mi nie przyszlo sama jej dawać tego ;)
Poza tym 16 kwietnia jedziemy znów do alergologa i będziemy ją testować na co ona tak naprawdę ma alergię... bo to tylko spekulacje naszego pediatry. Atopowego zapalenia skóry ona nie ma. Na razie tylko podejrzenie uczulenia na bialko mleka krowiego.Ale w ciasteczkach różnego typu też są skladniki takie jak chociażby mleko w proszku, a ona nie dostaje wysypki po nich..
Poza tym 16 kwietnia jedziemy znów do alergologa i będziemy ją testować na co ona tak naprawdę ma alergię... bo to tylko spekulacje naszego pediatry. Atopowego zapalenia skóry ona nie ma. Na razie tylko podejrzenie uczulenia na bialko mleka krowiego.Ale w ciasteczkach różnego typu też są skladniki takie jak chociażby mleko w proszku, a ona nie dostaje wysypki po nich..
NIkita, to prawda, testy skórne i z krwi nie dają prawdziwych wyników u takiego maluszka. Chyba najwcześniej w wieku 3 lat można robić.
U nas chodzi pewnie o ponowne wykluczanie produktów. Znów od początku. Zobaczymy co powie pani alergolog bo dokladnie to nie wiem co ma znaczyć to testowanie małej.. Bo u nas to się zaczęlo jak wprowadzilam mleko NAN jak Amelka miała chyba miesiąc... No i po jakichś 2 tygodniach mocno ją wysypało. Lekarz kazał odstawić mleko, ale sam na 100% nie stwierdzil że to po mleku... No ale bujamy się na peptiku od tamtego czasu...
U nas chodzi pewnie o ponowne wykluczanie produktów. Znów od początku. Zobaczymy co powie pani alergolog bo dokladnie to nie wiem co ma znaczyć to testowanie małej.. Bo u nas to się zaczęlo jak wprowadzilam mleko NAN jak Amelka miała chyba miesiąc... No i po jakichś 2 tygodniach mocno ją wysypało. Lekarz kazał odstawić mleko, ale sam na 100% nie stwierdzil że to po mleku... No ale bujamy się na peptiku od tamtego czasu...
widze,ze z tym jedzeniem to bardzo rożnie już się u nas wszystkich porobiło
dziewczyny pochowałyście ju jakieś zabawki tzn porobiłyście juz porządki, bo ja chciałam juz schowac część rzeczy,ale za chwile Olek znowu sie tym bawi i tak ciagle przybywa zabawek- tylko mate edukacyjna schowalam,bo nuda totalna a co z bujaczkiem, niby juz nie siedzi,ale moze jeszce zechce?mam pożyczony,wiec jak oddam to potem nie pozycze drugi raz...jak jest u Was?
dziewczyny pochowałyście ju jakieś zabawki tzn porobiłyście juz porządki, bo ja chciałam juz schowac część rzeczy,ale za chwile Olek znowu sie tym bawi i tak ciagle przybywa zabawek- tylko mate edukacyjna schowalam,bo nuda totalna a co z bujaczkiem, niby juz nie siedzi,ale moze jeszce zechce?mam pożyczony,wiec jak oddam to potem nie pozycze drugi raz...jak jest u Was?
dominika05 ja robię tak, że część zabawek jest odłożonych żeby nie leżały wszystkie na widoku bo się szybko znudzą. Dzięki temu w zanadrzu zawsze jest jakaś dawno niewidziana i dlatego atrakcyjna zabawka. Nie robiłam jeszcze "eliminacji", ale będzie trzeba. Bujaczek/leżaczek był u nas bardzo mało używany, a że nie jest zalecany dla dzieci siedzących, więc będziemy się pozbywać w pierwszej kolejności.
A właśnie, może któraś z was chce sprzedać nosidło, mój mąż chce nosić Witka ale chusta do niego nie przemawia.
A właśnie, może któraś z was chce sprzedać nosidło, mój mąż chce nosić Witka ale chusta do niego nie przemawia.
Ja schowałam matę jakiś czas temu, bujaczek dść niedawno - bo i tak siedział w nim prosto, zamiast się opierać; teraz do karmienia siadamy po prostu na podłodze; i podzieliłam zabawki mniej więcej na pół - połowa leży w salonie (tu Krzysiul spędza cały dzień), a połowa w jego pokoju. I co jakiś czas wymieniam. Tylko że ja się niczego nie pozbywam, wszystko wrzucam do nieużywanego pokoju - planujemy jeszcze dwójkę dzieci, więc zostawiamy i zawsze mogę jeszcze wyciągnąć jak się Krzysiowi odwidzi :) Tylko ciuszki regularnie odkładam i zostawiam swoje a oddaję wszystkie pożyczone.
W tym moim konkursie? Musisz się wpisać w komentarzu pod tamtym postem i potem Krzysiul losuje :)
Monika u mnie z ta alergia dosc podobna sytuacja byla. Jak maly miel 3 miesiace to przeszlam na bebilon 1 po miesiacu go wysypalo i tak stwierdzono uczulenie na mleko krowie. Od tamtej pory jestesmy na pepti. Wyrzucalo go czesto po innych pokarmach i wkoncu jak mial 6 miesiecy chcieli mu podac steryd ja sie nie zgodzilam i postanowilam zaczac od nowa wprowadzanie produktow po kolei na dzien dzisiejszy wszystko co go uczulalo juz nie uczula a nowe produkty przyjmuje bardzo dobrze. Dzis rano sprobowalam mu podac troszke buleczki z maselkiem i zobaczymy. Wiec oni tylko przypuszczaja co jest przyczyna a rownie dobrze moze byc tak ze ma przesuszona skore albo wrazliwa w niektorych miejscach.
My leżaczek nadal mamy i używamy do karmienia (Julka nie siedzi jeszcze i nie zanosi sie, aby miała zacząć w najbliższym czasie...)
Matę też jeszcze mamy i uzywamy bo Julka lubi bawić się tymi zawieszonymi różnościami jak leży na plecach...
A poza tym to zamiast zabawek interesuje ja wszystko co jest do okoła więc przemieszcza się po swojemu a ja co chwilę wyciągam ją spod stołu albo krzesła, udało jej się nawet pod taki mały stolik kawowy wpełznąć na wstecznym:)
Matę też jeszcze mamy i uzywamy bo Julka lubi bawić się tymi zawieszonymi różnościami jak leży na plecach...
A poza tym to zamiast zabawek interesuje ja wszystko co jest do okoła więc przemieszcza się po swojemu a ja co chwilę wyciągam ją spod stołu albo krzesła, udało jej się nawet pod taki mały stolik kawowy wpełznąć na wstecznym:)
dziewczyny te co dają Pepti, czy mam dobrze rozumieć że wasi lekarze radzą wprowadzać powoli zwykłe mleko?
mój własnie taki pomysł wpadł na co jestem mega wkur... bo wiem że mały miał taką wysypkę od mleka ale lekarka teraz nie chce mi mleka Pepti przepisać i uważa że on ma nadal plamy mimo Pepti, a logiczne jest ze przeważnie inne rzeczy też uczulają :/ no a ja się boję zwykłe mleko wprowadzać bo wiem jak było :(
mój własnie taki pomysł wpadł na co jestem mega wkur... bo wiem że mały miał taką wysypkę od mleka ale lekarka teraz nie chce mi mleka Pepti przepisać i uważa że on ma nadal plamy mimo Pepti, a logiczne jest ze przeważnie inne rzeczy też uczulają :/ no a ja się boję zwykłe mleko wprowadzać bo wiem jak było :(
U nas też nie wiadomo dokladnie na co Amelia jest uczulona, ale raz zdarzyla się okazja jak my przechodziliśmy z 1 na 2 i akurat szwagierka miala zwykly bebilon i przechodzila z 2 na 3 i zostalo jej trochę 2. wzięlam od niej i trochę mieszalam te dw mleka 1 pepti z 2 normalnego bebilonu i wydawalo mi się że Amelka miala inną cerę po tym, choć stosowałam to mleko za krótko pewnie żeby widac bylo taką wysypkę jak poprzednio, na samym początku. Gdybym stosowala dlużej to kto wie...
My matę schowaliśmy, bo Krzysiul ani minuty nie wytrzymywał na pleckach :) A karuzelka dalej jest niezastąpiona - kopie sobie w nią i zmienia melodyjki, no i ostatnio zaczęła służyć do zasypiania, czego wcześniej nie było.
A moje dziecko właśnie przed chwilą pierwszy raz stanęło do raczkowania samo z leżenia :) Wcześniej przyjmował taką pozycję jak się go kładło na brzuszku, ale sam jakoś nie chciał. W ogóle najwięcej i najchętniej wędruje w łóżeczku, próbuje się ruszać do przodu, kombinuje z podkurczaniem nóżek...
monika, możesz się wpisać - jeśli masz konto google (gmail) to jak się zalogujesz będziesz podpisana, a jak nie to wybierasz "Nazwa/adres URL" i się jakoś podpisujesz (adresu żadnego nie musisz wpisywać).
A moje dziecko właśnie przed chwilą pierwszy raz stanęło do raczkowania samo z leżenia :) Wcześniej przyjmował taką pozycję jak się go kładło na brzuszku, ale sam jakoś nie chciał. W ogóle najwięcej i najchętniej wędruje w łóżeczku, próbuje się ruszać do przodu, kombinuje z podkurczaniem nóżek...
monika, możesz się wpisać - jeśli masz konto google (gmail) to jak się zalogujesz będziesz podpisana, a jak nie to wybierasz "Nazwa/adres URL" i się jakoś podpisujesz (adresu żadnego nie musisz wpisywać).
aguseek, nasza pediatra powiedziała że po roczku małego zrobimy test prowokacyjny i dostanie doustnie krowie mleko. Alergolog po obejrzeniu małego i wysłuchaniu nas bez problemu dała zaświadczenie i kazała wprowadzać Pepti 2, tego trzyma się nasza pediatra która nie ma wątpliwości przy przepisywaniu puszek.
Zależy, co twój lekarz ma na myśli mówiąc "powoli" i "zwykłe". Czy to ma być łyżeczka na butlę Pepti i obserwacja przez kilka dni? Czy jeśli nie dał recepty na Pepti, to masz robić butlę z mleka krowiego czy dać dziecku inny rodzaj MM?
Zależy, co twój lekarz ma na myśli mówiąc "powoli" i "zwykłe". Czy to ma być łyżeczka na butlę Pepti i obserwacja przez kilka dni? Czy jeśli nie dał recepty na Pepti, to masz robić butlę z mleka krowiego czy dać dziecku inny rodzaj MM?
My maty nie mamy już od kilku dobrych mc, do zabawy został po niej tylko grzechotki które wisiały młodej nad głową :) co do leżaczka mamy FP ten z którego robi się krzesełko dla "starszaka" tym samym jeszcze stoi, gdy robię makijaż zapinam małą i daję jej do zabawy np lakiery do paznokci,daje mi to jakąś chwile na zrobienie z siebie względnej kobiety :P ;]
a dziś oficjalnie ta mała żaba zaczęła raczkować :) jeszcze troszkę chwiejnie ale idzie do przodu :D teraz trzeba się wziąć za zabezpieczenie kontaktów itp. macie jakieś takie wynalazki? możecie coś polecić? albo co jeszcze zabezpieczacie i czym ?
a dziś oficjalnie ta mała żaba zaczęła raczkować :) jeszcze troszkę chwiejnie ale idzie do przodu :D teraz trzeba się wziąć za zabezpieczenie kontaktów itp. macie jakieś takie wynalazki? możecie coś polecić? albo co jeszcze zabezpieczacie i czym ?
dziewczyny, jaka jest norma TSH u takim małych dzieci, jak nasze? Odebralam dzis wyniki i wg laboratorium norma to 1.36- 8.8, maly ma 5.45, wiec niby w normie, ale juz wyczytalamw necie, ze wg endokrynologa norma to miedzy 1 a 2. :(
Poza tym morfologia tez nie za dobra:( Niektore wyniki moga wskazywac na choroby, o ktorych nie jestem w stanie mowic na głos, ale tez na przeziebienie, wirusy albo alergie, a moj maly nadal chory, wiec moze to od tego??? No nic, czekam az wyzdrowieje, ide do pediatry po nowe skierowanie i powtarzam badania.
Poza tym morfologia tez nie za dobra:( Niektore wyniki moga wskazywac na choroby, o ktorych nie jestem w stanie mowic na głos, ale tez na przeziebienie, wirusy albo alergie, a moj maly nadal chory, wiec moze to od tego??? No nic, czekam az wyzdrowieje, ide do pediatry po nowe skierowanie i powtarzam badania.
Aguseek, moja pediatra mi mowila, ze jak Mateusz skonczy roczek, to przejdziemy na Bebilon HA, tylko nie sprecyzowała czy od razu z dnia na dzien, czy po łyzeczce. Recepte co prawda dała, ale mleko na 100% jak juz pisałam. Rownie dobrze bez recepty moglabym kupic, ale jakas jest dziwna polityka w tym kraju! Na szczescie u mojej mamy w miescie jest apteka, w ktorej sprzedaja pepti be recepty, wiec pojade i zrobie jakies zapasy.
Poza tym aguseek, wiem co czujesz, bo mojego malego nie tylko wysypywało po "zwykłym" mleku, on wymiotowal na odległość tym mlekiem caly dzien!!!
Poza tym aguseek, wiem co czujesz, bo mojego malego nie tylko wysypywało po "zwykłym" mleku, on wymiotowal na odległość tym mlekiem caly dzien!!!
no a moja każe dawać 1 porcję zwykłego Bebilonu zamiast Pepti:/ A mały nie ma jeszcze roku, masakra jakaś :( Adaś dostał od alergologa który go oglądał takie zaświadczenie i do tej pory dostawał to mleko a na ostatniej wizycie lekarka kazała zacząć wprowadzać zwykły Bebilon, moim zdaniem niesłusznie. Nie chcę się póki co na to zgodzić nim alergolog go nie zobaczy i sam zadecyduje ale mleko mi się kończy :(
hania_m powiem ci moj przypadek u nas maly mial spora anemie trafilismy raz do szpitala i niby tsh ok ale morfologia zla po 2 miesiacach z tego powodu wyladowalismy w szpitalu na akademii medycznej. naczytalam sie na necie roznych rzeczy co moze byc przyczyna ktore mial objawy i wyszlo mi ze maly moze miec bialaczke z tego powodu nieprzespane noce i ryk tam szukali przyczyn i co sie okazalo maly mial niedoczynnosc dostalismy tabletki witaminy i teraz morfologia jest ok. Ostatnio bylismy u endo i mielismy tsh podobnie jak u was i mowila ze to gorna granica i zeby podac na weekend troche wieksza dawke euthyroxu. Takze nie czytaj neeeeta!! oglupia:) wiem po sobie
Gdzie moja wiosna?????
Wiosna uciekła Muszczek :)
Też spojrzałam za okno i doła załapałam taka beznadziejna pogoda a ja na spacer chcę. Ale na święta przynajmniej zapowiadają ładną wiosnę i dość wysokie temperatury.
Moje starsze dziecko ma po świętach urodziny i nie wiem co jej sprawić nie mam praktycznie na to kasy ale coś bym chciała dać co zapamięta może macie jakieś ciekawe pomysły?
Też spojrzałam za okno i doła załapałam taka beznadziejna pogoda a ja na spacer chcę. Ale na święta przynajmniej zapowiadają ładną wiosnę i dość wysokie temperatury.
Moje starsze dziecko ma po świętach urodziny i nie wiem co jej sprawić nie mam praktycznie na to kasy ale coś bym chciała dać co zapamięta może macie jakieś ciekawe pomysły?
Witam sobotnio, co za okropna pogoda :(
Byłam wczoraj u innego pediatry na konsultacji w sprawie mleka i tej wita D. Wyobraźcie sobie że ten lekarz uważa że Adaś powinien był mieć poziom D zbadany w 3 miesiącu bo wtedy dziecko gwałtownie rośnie, teraz już za późno i większa dawka nic nie da, jedynie basen. Muszę się gdzieś zapisać na basen dla dzieci ale w miejsce gdzie jest mało chlorowana woda bo mały ma alergię i aby skórka nie była jeszcze gorsza. Wiecie może gdzie są takie baseny?
Co do mleka powiedział że absolutnie nie powinno się odstawiać mleka i że bez problemu mi będzie przepisywał i uważa że lepiej przejść z Pepti na Nutriamigan, mam się zastanowić. I wyobraźcie sobie że nie musiałam dawać żadnego zaświadczenie że alergik bo to zaświadczenie zabrała przychodnia. Lekarz powiedział że nie trzeba zaświadczenia bo on widzi że dziecko jest alergikiem. No ale to była prywatna wizyta. Generalnie idę w poniedziałek do mojej pediatry i powiem jej że nie zgadzam się na odstawienie od mleka zastępczego.
haniu_m nie czytaj neta tam same bzdury są nie ma co się denerwować. Swoją drogą ja też muszę powtórzyć badanie tarczycy Adasiowi bo ja mam problemy z tarczycą a badałam tylko po porodzie.
Byłam wczoraj u innego pediatry na konsultacji w sprawie mleka i tej wita D. Wyobraźcie sobie że ten lekarz uważa że Adaś powinien był mieć poziom D zbadany w 3 miesiącu bo wtedy dziecko gwałtownie rośnie, teraz już za późno i większa dawka nic nie da, jedynie basen. Muszę się gdzieś zapisać na basen dla dzieci ale w miejsce gdzie jest mało chlorowana woda bo mały ma alergię i aby skórka nie była jeszcze gorsza. Wiecie może gdzie są takie baseny?
Co do mleka powiedział że absolutnie nie powinno się odstawiać mleka i że bez problemu mi będzie przepisywał i uważa że lepiej przejść z Pepti na Nutriamigan, mam się zastanowić. I wyobraźcie sobie że nie musiałam dawać żadnego zaświadczenie że alergik bo to zaświadczenie zabrała przychodnia. Lekarz powiedział że nie trzeba zaświadczenia bo on widzi że dziecko jest alergikiem. No ale to była prywatna wizyta. Generalnie idę w poniedziałek do mojej pediatry i powiem jej że nie zgadzam się na odstawienie od mleka zastępczego.
haniu_m nie czytaj neta tam same bzdury są nie ma co się denerwować. Swoją drogą ja też muszę powtórzyć badanie tarczycy Adasiowi bo ja mam problemy z tarczycą a badałam tylko po porodzie.
irmus, nie wiem jak jest u Ciebie, ale "beznadziejna pogoda" nie najlepiej oddaje to, co widzę za oknem. Pada normalny, solidny śnieg!
Maua_mama ten drugi pediatra też powiedział że teraz to już może zostać w kapsułkach tylko mam w mleku mieszać bo wtedy lepiej jest przyswajalna.On powiedział że Adaś w 3 miesiącu powinien przyjmować większą dawkę a teraz tylko basen nam zostaje. Nadal czekam na odpowiedź mojej kuzynki lekarki bo miała wczoraj skonsultować to z innymi lekarzami i jeszcze czekam od niej na wiadomości, ale myślę że zdecydowanie wprowadzę inną formę witaminy D.
U Borysa zauważyłam, że o wiele mniej się poci odkąd bierze D w tabletkach, więc chyba trochę to jeszcze ma sens. Borysowi dopiero teraz zaczęły wystawać lekko żebra i pediatra mi powiedziała, że trzeba zmienić bo przecież On cały czas szybko rośnie.Daj znać co Ci powie kuzynka to będziemy kombinować :)
bardziej taflą jeziora ;) hmm generalnie było spoko, sporo dzieciaków i wielki rozpierdziel ;) Pani psycholog miała bardzo cichy głos i małą siłę przebicia, ale sama idea i jej zaangażowanie w odpowiedzi na przeróżne pytania bardzo spoko :) Dzieci były w wieku głównie 12m+, ale i był 8m, 6m więc było o czym pogadać. Jak Borys będzie starszy to na pewno będziemy chodzić częściej. Teraz będziemy bardziej z doskoku przy okazji jakiś fajnych projektów z psychologiem.
Hej witam się sobotnio - w końcu wyspana:)
co do basenu to potwierdzam, że woda w basenie w Gdyni - Witominie jest ozonowana nie chlorowana i nadaje sie dla niemowlaków również z alergiami ( z nami do grupy chodzi chłopczyk z AZS)
pogoda dziś paskudna, na szczęście to kolej męża na spacer była a nie moja:)
Przyznam się Wam szczerze, że od kiedy Julka je MM to ja strasznie często zapominam o tej witaminie D, ale lekarka i tak powiedziała nam, że od maja mamy w ogóle nie podawać przy MM bo co za dużo to nie zdrowo...
Lipuszka - gratulacje dla małej - moja Julka niestety nawet tyłka do góry nie podnosi a tu już prawie 8 miesięcy...
co do basenu to potwierdzam, że woda w basenie w Gdyni - Witominie jest ozonowana nie chlorowana i nadaje sie dla niemowlaków również z alergiami ( z nami do grupy chodzi chłopczyk z AZS)
pogoda dziś paskudna, na szczęście to kolej męża na spacer była a nie moja:)
Przyznam się Wam szczerze, że od kiedy Julka je MM to ja strasznie często zapominam o tej witaminie D, ale lekarka i tak powiedziała nam, że od maja mamy w ogóle nie podawać przy MM bo co za dużo to nie zdrowo...
Lipuszka - gratulacje dla małej - moja Julka niestety nawet tyłka do góry nie podnosi a tu już prawie 8 miesięcy...
Nina ma ponad 8 mc i dopiero zaczęła więc spokojnie :) ja też już nie mogłam się doczekać a tu z dnia na dzień i oczy wokół głowy bo ten szkodnik jest wszędzie i przy okazji chce już wstawać przy wszystkim a daleko jej do tej umiejętności.. masakra,szczery szacun za cierpliwość mam u których zaczęło się to wcześniej..
ponawiam pytanie co zabezpieczacie i czym w miejscach gdzie są wasze dzieciaki? poza kontaktami i narożnikami na stoły??
ponawiam pytanie co zabezpieczacie i czym w miejscach gdzie są wasze dzieciaki? poza kontaktami i narożnikami na stoły??
nie mamy nic oprócz zabezpieczeń narożników, kontaktów i drzwi przesuwnych szafy. tylko, że szuflady mamy takie, że Aniela sama ich nie otworzy, oprócz pewnej skrzyni, ale tam ją dzielnie uczymy rozumienia słowa "nie" ;)
i od razu: nie kupujcie zabezpieczeń baby ono (w tych do kontaktów po kilku dniach połamał się klucz i pozostał nam śubokręt) oraz ikeowych do narożników - Aniela bez problemu je sobie odklejała i wylizywała klej
Aniela cudnie powtarza po nas co krótsze słowa: oko, tak, nie, śpi, je, pije, bam, dada etc. śpiewa sobie Pana Metkę w wersji "lalalalalalalala". kurczaki, nie dość, że zasuwa to już nawija. oczywiście 90% to nawijka "po chińsku" ;) no i pięknie już stoi samodzielnie. eh. lada moment wyruszy już sama, a matka pojedzie kupic sandałki ;)
i od razu: nie kupujcie zabezpieczeń baby ono (w tych do kontaktów po kilku dniach połamał się klucz i pozostał nam śubokręt) oraz ikeowych do narożników - Aniela bez problemu je sobie odklejała i wylizywała klej
Aniela cudnie powtarza po nas co krótsze słowa: oko, tak, nie, śpi, je, pije, bam, dada etc. śpiewa sobie Pana Metkę w wersji "lalalalalalalala". kurczaki, nie dość, że zasuwa to już nawija. oczywiście 90% to nawijka "po chińsku" ;) no i pięknie już stoi samodzielnie. eh. lada moment wyruszy już sama, a matka pojedzie kupic sandałki ;)
moja nic nie mówi po naszemu, nawija po swojemu, szczególnie rano, jak nie chce już w łóżku leżeć i woła, żeby ją wyjąć. za to tańczy, jak tylko usłyszy muzykę albo jak jej śpiewam "my jesteśmy krasnoludki, hopsa, sa".
ja zabezpieczyłam tylko kontakty. otwieranie i zamykanie szuflad opanowała do perfekcji (otwiera za uchwyt, zamyka tak, żeby sobie palców nie przytrzasnąć) - mamy duuużo szuflad, ma gdzie trenować. mam magnetyczne zabezpieczenia na szafki, ale jeszcze nie nakleiłam, bo póki co nie potrzeba, moje dziecko zamiast robić porządek w szafkach, woli psa gonić.
ja zabezpieczyłam tylko kontakty. otwieranie i zamykanie szuflad opanowała do perfekcji (otwiera za uchwyt, zamyka tak, żeby sobie palców nie przytrzasnąć) - mamy duuużo szuflad, ma gdzie trenować. mam magnetyczne zabezpieczenia na szafki, ale jeszcze nie nakleiłam, bo póki co nie potrzeba, moje dziecko zamiast robić porządek w szafkach, woli psa gonić.
u nas pełzanie na maksa, ale jeszcze niczego nie zabezpieczam, choć wiem, że to lada moment będzie wskazane :) no i w związku z tym, że Natek pełza to ja mam zarwane noce, bo on przez sen tak się kręci w łóżku, że potrafi wywalić nogi poza szczebelki albo głową gdzieś zaryje i potem jęczy, żeby go poprawić heh i pomyśleć, że kiedyś spał grzecznie w jednej pozycji ;)
no i mamy coraz mniej snu - w nocy do 10 h, a w dzień hmmm - wczoraj było 1,5 h w dwóch drzemkach a poza tym młody szalał od 6:30 do 20:30... no ale pada na pyszczek wieczorem; nic już chyba nie zrobię - ten typ chyba tak ma...
u nas jedzenie większych kawałków na razie ciężko idzie, więc po troszeczku będziemy się rozkręcać z memłaniem, nie mogę powiedzieć, że gryzieniem, bo u nas oczywiście zębów jeszcze nie ma :P
no i mamy coraz mniej snu - w nocy do 10 h, a w dzień hmmm - wczoraj było 1,5 h w dwóch drzemkach a poza tym młody szalał od 6:30 do 20:30... no ale pada na pyszczek wieczorem; nic już chyba nie zrobię - ten typ chyba tak ma...
u nas jedzenie większych kawałków na razie ciężko idzie, więc po troszeczku będziemy się rozkręcać z memłaniem, nie mogę powiedzieć, że gryzieniem, bo u nas oczywiście zębów jeszcze nie ma :P
a u nas juz nauka chodzenia w pelni nie mowiac o raczkowaniu bo robi to z predkoscia swiatla. Dzis juz zamiast chodzic powoli przy pchaczu to zaczal prawie ze biegac wiec nadarzyc nie mozemy. A tak pozatym to otwierania szafek zamykanie stukanie w szyby zapalanie swiatla tanczenie to jego zywiol. lada dzien kupujemy buty i bedzie dreptal po dworzu bo wytrzymac nie moze na tylku:D
Wczoraj sprobowalam zrobic mu puree lososia i marchewke rozgniotlam widelcem i o dziwo jadl chetnie z nami obiad dzis ma rosolek z kluseczkami tez mu ugotowalam wiec postapy sa wkoncu 6 zebow juz ma:D
Wkoncu dzis pieka pogoda:)
Wczoraj sprobowalam zrobic mu puree lososia i marchewke rozgniotlam widelcem i o dziwo jadl chetnie z nami obiad dzis ma rosolek z kluseczkami tez mu ugotowalam wiec postapy sa wkoncu 6 zebow juz ma:D
Wkoncu dzis pieka pogoda:)
A moje dziecko dziś zeżarło pół jaja na twardo - przynajmniej mam z głowy kombinowanie jak podać żółtko:)
Tak wiem białko uczula, ale ona nie ma na nic uczulenia, wiec nie sądzę aby jej zaszkodziło...
I świetnie radziła sobie z całkiem dużymi kawałkami jajka z tym swoim ledwo wystajacym jednym zębem
A papek ze słoiczków to ona już w ogóle nie chce - jak jedzenie to tylko od mamy z ręki...
Tak wiem białko uczula, ale ona nie ma na nic uczulenia, wiec nie sądzę aby jej zaszkodziło...
I świetnie radziła sobie z całkiem dużymi kawałkami jajka z tym swoim ledwo wystajacym jednym zębem
A papek ze słoiczków to ona już w ogóle nie chce - jak jedzenie to tylko od mamy z ręki...
Hej,
My dziś od rana siedzieliśmy na kursie pierwszej pomocy dla dzieci. Pojechaliśmy po Młodego do teściów, a tam glut do pasa...A tak się cieszyłam, że nigdy jeszcze nie chorował. Prócz gila żadnych oznak choroby więc może to od zębów, bo ma spuchnięte górne jedynki. Tak czy siak, inhalacje oil olbas, kąpiel w rumianku, pulmex i maść majerankowa poszły w ruch. Mam nadzieje, że to zatrzyma rozwój choroby ;/
My dziś od rana siedzieliśmy na kursie pierwszej pomocy dla dzieci. Pojechaliśmy po Młodego do teściów, a tam glut do pasa...A tak się cieszyłam, że nigdy jeszcze nie chorował. Prócz gila żadnych oznak choroby więc może to od zębów, bo ma spuchnięte górne jedynki. Tak czy siak, inhalacje oil olbas, kąpiel w rumianku, pulmex i maść majerankowa poszły w ruch. Mam nadzieje, że to zatrzyma rozwój choroby ;/
http://www.olbas.pl/pytania.html
maua mama, poszukałam, bo tak mi sie zdawało, że można dopiero od 3lat. pani mi ostatnio w aptece mówiła, że takie olejki eteryczne (chciałam kupić te plastry eteryczne na katar) to od trzech lat, dla maluchów tylko pulmex.
na katar dla malucha woda morska, frida, cebion (wit c) i wapno
maua mama, poszukałam, bo tak mi sie zdawało, że można dopiero od 3lat. pani mi ostatnio w aptece mówiła, że takie olejki eteryczne (chciałam kupić te plastry eteryczne na katar) to od trzech lat, dla maluchów tylko pulmex.
na katar dla malucha woda morska, frida, cebion (wit c) i wapno
My tez nadal chorzy:( Malemu nic sie nie poprawia, a ja jutro wracam do pracy :( Dostaje cebion, fenistil, afrin baby do nosa i frisa. Wapno tez podawalam przez trzy dni, ale cos go wysypalo, wiec odstawilam, najpierw wapno ( mam bananowe, a nie wiem czy nie ma uczulenia na banany). Jesli nie bedzie poprawy, to odstawie chyba fenistil, chociaz niby on jest dobry na uklad oddechowy i jest przeciwświądowy. Sama nie wiem. I mam wyrzuty, ze zamiast jutro znowu lecieć do pediatry z malym, to ja ide do roboty!!! Trzymajcie na mnie kciuki!!! Tak mi smutno, ze nie macie pojecia...:(
Koleżanka dziś mi opowiadała o swoim synu, którego dała ostatnio do żłobka, a on z takich mocno kangurowych dzieci (siku też razem chodzili ;)) i też przez ok. dwa tyg mieli jazdę bez trzymanki z lekiem separacyjnym. Teraz wszystko pięknie wróciło do normy i ciężko go zabrać ze żłobka do domu :) Trzeba troszkę dać jej czasu!
Cześć Dziewczyny !
Zdrówka dla Dzieciaczków !!
Hania, wiem co czujesz i wiem, że dziś ciężko w to uwierzyć, ale będzie dobrze.
Kulka, chciałam tylko napisać, że podziwiam Cię całą sobą. Jesteś Mamuśka nie do zdarcia i tak trzymaj. Wiem, że ciężko Wam, każdemu by było (!!!), z tymi wszystkimi dolegliwościami Anielki, ale mocno wierzę, że ona dzięki Waszej pomocy i wielkiej miłości ze wszystkiego wyrośnie i niebawem trudne czasy odejdą w niepamięć. Zresztą Aniela, z tego co piszesz, jest równie dzielna jak Mama, dziewczyna na medal, mimo przeciwności, czerpie z życia garściami i wszystko robi 5 razy szybciej niż w tabelkach podają :) Cmok od forumowej ciotki !!
Hela dziś 5 kupek naprodukowała !! I pomyśleć, że jeszcze całkiem niedawno była 1 na tydzień !! A od wczoraj moja Mama, która do mnie przyjechała na 2 tygodnie (hurrra !!) sadza Małą na nocnik i nawet dziś 4 razy łądnie siusiu zrobiła a raz nawet i bonus w postaci kupki się trafił. Sadzacie już dzieciaczki na nocnik ??
Morela muszę powiedzieć, że nam się całkiem podobne egzemplarze trafiły, Moja śpi w porywach do 1,5h w dzień w 2-3 drzemkach. Potrafi być tak nieziemsko wyczerpana, a i tak nie zaśnie jak Pan Bóg przykazał bez kwęków i płaczków. Ech... Zasypianie to walka.
Dziewczyny, powiedzcie mi jakie zabawki sprawdzają się u Waszych Maluchów ?? Helcia ma jak dotąd nie za dużo zabawek, chciałabym jej teraz kupić coś sensownego, żeby odwrócić jej uwagę od ciągłego wstawania, bo naprawdę nic jej nie interesuje, tylko wspinanie się po meblach... A chyba nie jest za dobrze, jak tak długo w tym wieku stoi na nogach...
Zdrówka dla Dzieciaczków !!
Hania, wiem co czujesz i wiem, że dziś ciężko w to uwierzyć, ale będzie dobrze.
Kulka, chciałam tylko napisać, że podziwiam Cię całą sobą. Jesteś Mamuśka nie do zdarcia i tak trzymaj. Wiem, że ciężko Wam, każdemu by było (!!!), z tymi wszystkimi dolegliwościami Anielki, ale mocno wierzę, że ona dzięki Waszej pomocy i wielkiej miłości ze wszystkiego wyrośnie i niebawem trudne czasy odejdą w niepamięć. Zresztą Aniela, z tego co piszesz, jest równie dzielna jak Mama, dziewczyna na medal, mimo przeciwności, czerpie z życia garściami i wszystko robi 5 razy szybciej niż w tabelkach podają :) Cmok od forumowej ciotki !!
Hela dziś 5 kupek naprodukowała !! I pomyśleć, że jeszcze całkiem niedawno była 1 na tydzień !! A od wczoraj moja Mama, która do mnie przyjechała na 2 tygodnie (hurrra !!) sadza Małą na nocnik i nawet dziś 4 razy łądnie siusiu zrobiła a raz nawet i bonus w postaci kupki się trafił. Sadzacie już dzieciaczki na nocnik ??
Morela muszę powiedzieć, że nam się całkiem podobne egzemplarze trafiły, Moja śpi w porywach do 1,5h w dzień w 2-3 drzemkach. Potrafi być tak nieziemsko wyczerpana, a i tak nie zaśnie jak Pan Bóg przykazał bez kwęków i płaczków. Ech... Zasypianie to walka.
Dziewczyny, powiedzcie mi jakie zabawki sprawdzają się u Waszych Maluchów ?? Helcia ma jak dotąd nie za dużo zabawek, chciałabym jej teraz kupić coś sensownego, żeby odwrócić jej uwagę od ciągłego wstawania, bo naprawdę nic jej nie interesuje, tylko wspinanie się po meblach... A chyba nie jest za dobrze, jak tak długo w tym wieku stoi na nogach...
MissMarple- Julka wczoraj dostała (pożyczony) od cioci stoliczek edukacyjny z Fisherprice i powiem Ci, że z tych wszystkich zabawek jest najlepszy - 4 tryby zabawy, mnóstwo melodyjek, dużo ruchomych elementów i można rozłożyć do poziomu 0 - dla leżącego dziecka tak jak moja, a dla siedzącego można zamontować nóżki
http://allegro.pl/fisher-price-stoliczek-dwujezyczny-p7529-gratis-i2245428039.html taki jak ten
http://allegro.pl/fisher-price-stoliczek-dwujezyczny-p7529-gratis-i2245428039.html taki jak ten
Witajcie. Dużo zdrówka dla chorujących dzieciaczków i wytrwałości dla mam pracujących.
My od piątku mamy przeboje bo do czego Maks sobie raczkuje tego się chwyta i wstaje tylko że stanie mu jeszcze słabo idzie i z reguły upada już ma cały łepek poobijany a ja ciągle za nim latam jak widzę że wstaje. Raczkowanie siadanie i siedzenie opanował już do perfekcji. Czasem jak zobaczy kapcia taty to z jednego końca pokoju do drugiego pędzi jak błyskawica, jak by mu ktoś diuracelki zapodał.
A pogoda się zapowiada ładna więc spacer będzie jupi :)
My od piątku mamy przeboje bo do czego Maks sobie raczkuje tego się chwyta i wstaje tylko że stanie mu jeszcze słabo idzie i z reguły upada już ma cały łepek poobijany a ja ciągle za nim latam jak widzę że wstaje. Raczkowanie siadanie i siedzenie opanował już do perfekcji. Czasem jak zobaczy kapcia taty to z jednego końca pokoju do drugiego pędzi jak błyskawica, jak by mu ktoś diuracelki zapodał.
A pogoda się zapowiada ładna więc spacer będzie jupi :)
Krzysiul bardzo długo bawi się piramidką
http://sprzedajemy.pl/kubeczki-piramidka-firmy-fisher-price,256578
http://sprzedajemy.pl/kubeczki-piramidka-firmy-fisher-price,256578
My tez mamy te kubeczki fisher price) dawid uwielbial je gryzc a za kulka gonil po pokoju) teraz wiekszym zainteresowaniem jest garnuszek klucuszek ale najlepsza zabawa jast wspinanie sie po meblach raczkowanie otwieranie szafek itp:)
Jesli twoje dziecko ciagle chce wstawac przy meblach to mysle ze nie ma przeszkody niewazne ze ma ponad 7 miesiecy To ono decyduje kiedy jest gotowe tak mi sie wydaje przynajmniej
Jesli twoje dziecko ciagle chce wstawac przy meblach to mysle ze nie ma przeszkody niewazne ze ma ponad 7 miesiecy To ono decyduje kiedy jest gotowe tak mi sie wydaje przynajmniej
MissMarple rzeczywiście tak, jak piszesz dzieci w tym wieku nie powinny za szybko stawać przynajmniej z 2 miesiące czworakowania, to jest kapitał na całe zycie dziecka.
Markowa uściskaj Zuzie, niech szybko wraca do zdrówka. Co do lęku separacyjnego to u nas tak od 2-3 dni mała po całej nocy strasznie się we mnie wtula, nie chce się bawić na dywanie , tylko z powrotem na ręce... tak ma rano.
Mor-ela niestety moja też ma tak, że sie wierci w nocy od miesiąca spi na boczkach albo na brzuchu... no taki etap
Markowa uściskaj Zuzie, niech szybko wraca do zdrówka. Co do lęku separacyjnego to u nas tak od 2-3 dni mała po całej nocy strasznie się we mnie wtula, nie chce się bawić na dywanie , tylko z powrotem na ręce... tak ma rano.
Mor-ela niestety moja też ma tak, że sie wierci w nocy od miesiąca spi na boczkach albo na brzuchu... no taki etap
http://allegro.pl/wesole-muzyczne-cymbalki-jokomisiada-baby-i2240833039.html
u nas najdłużej mała bawi się tymi cymbałkami. albo wali w klawisze albo wkłada piłki w dziurki (super trafia) albo opukuje młotkiem. dostaliśmy w spadku, zabawka jest niezniszczalna, bliźniaki mojego brata bawiły się nią prawie 3 lata.warto kupić ta zabawkę.
u nas najdłużej mała bawi się tymi cymbałkami. albo wali w klawisze albo wkłada piłki w dziurki (super trafia) albo opukuje młotkiem. dostaliśmy w spadku, zabawka jest niezniszczalna, bliźniaki mojego brata bawiły się nią prawie 3 lata.warto kupić ta zabawkę.
Nasz bawi sie od dłuższego czasu juz stoliczkiem Chicco, ma wyjmowane pianinko takze sluzy za 2 osobne zabawki:)kupilam ten stoliczek uzywany na allegro za 40 zł:)
http://allegro.pl/chicco-stolik-eduk-interakt-4gratisy-24h-i2247374254.html
a druga rzecz to Arka Noego z odgłosami zwierzątek kupiona w Akpolu super jest:)wyjmowane zwierztka, wszystkie daja odglosy do tego kilka piosenek i lodka jak sie ja przesuwa po podlodze to kolysze sie jak na wodzie;)
http://allegro.pl/kiddieland-arka-noego-edukacja-i-zabawa-krakow-i2217800188.html
A tak pozatym od kiedy wrocilam do pracy malo mam czasu na cokolwiek staram sie zagladac ale nie zawsze mam czas pisac:) teraz dzieci spia;):) ufff Moja siada juz calkowicie sama i bardzo ja to cieszy raczkowac zaczyna podnosi d*pke kolysze sie i wczoraj zrobila pierwsze posuniecie do przodu o 3 kroczki:) takze powoli ale rozwija sie do przodu:) mamy juz 2 zabki pozdarwiamy chore dzieciaczki zyczymy powrotu do zdrowia moja odpukac ma ostatnio dobra odpornosc uzywamy Biogaje i narazie sprawdza sie znakomicie Lenka miala przez 2 tygodnie codziennie kontakt z chorym zakatarzonym dzieckiem i nie zarazila sie;)
http://allegro.pl/chicco-stolik-eduk-interakt-4gratisy-24h-i2247374254.html
a druga rzecz to Arka Noego z odgłosami zwierzątek kupiona w Akpolu super jest:)wyjmowane zwierztka, wszystkie daja odglosy do tego kilka piosenek i lodka jak sie ja przesuwa po podlodze to kolysze sie jak na wodzie;)
http://allegro.pl/kiddieland-arka-noego-edukacja-i-zabawa-krakow-i2217800188.html
A tak pozatym od kiedy wrocilam do pracy malo mam czasu na cokolwiek staram sie zagladac ale nie zawsze mam czas pisac:) teraz dzieci spia;):) ufff Moja siada juz calkowicie sama i bardzo ja to cieszy raczkowac zaczyna podnosi d*pke kolysze sie i wczoraj zrobila pierwsze posuniecie do przodu o 3 kroczki:) takze powoli ale rozwija sie do przodu:) mamy juz 2 zabki pozdarwiamy chore dzieciaczki zyczymy powrotu do zdrowia moja odpukac ma ostatnio dobra odpornosc uzywamy Biogaje i narazie sprawdza sie znakomicie Lenka miala przez 2 tygodnie codziennie kontakt z chorym zakatarzonym dzieckiem i nie zarazila sie;)
tesula oczywiście że widziałyśmy twoją córcie, cudna jest ale tematyka chorób przysłoniła pisanie o niej :)
Swoją drogą ciekawe co z naszą galerią która miała być utworzona.
My dzisiaj na kontrolę do pediatry idziemy i bojo się nastawiam w sprawie mleka! I mam nadzieję że małego dzisiaj nareszcie zaszczepimy na ostatnią dawkę pneumo.
Swoją drogą ciekawe co z naszą galerią która miała być utworzona.
My dzisiaj na kontrolę do pediatry idziemy i bojo się nastawiam w sprawie mleka! I mam nadzieję że małego dzisiaj nareszcie zaszczepimy na ostatnią dawkę pneumo.
Aguseek, a jak wyglądają szczepienia na pneumo? Bo my idziemy jutro szczepić na żoltaczkę i chcialam tez od razu na pneumo, korzystając z tego,że Amelia się wykurowala. Siostra powiedziala, że pierwsza dawka bylaby jutro, za sześć tygodni druga dawka i po skończeniu 2-óch lat trzecia dawka.
Wasze dzieciaki mają jakoś inaczej??
Wasze dzieciaki mają jakoś inaczej??
Arkę Noego mamy identyczną i też ją Krzysiul baaardzo lubi.
I jeszcze to jest hit, bez rzadnych melodyjek i światełek, a jemu strasznie się podoba - mamy trochę inną niż tu, ale coś w tym stylu:
http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://img.szafa.pl/uploads/clothes/c1/d3/d863/4030103/1290866230.jpg&imgrefurl=http://szafa.pl/c4030103-wesole-wyskakujace-zwierzatka-pokretla.html&usg=__a84ZMiskpqNr0dsHQ-34GTd5WZg=&h=429&w=572&sz=50&hl=pl&start=17&sig2=wPAOouPpNxSumR9KIIeDpQ&zoom=1&tbnid=0jsp-IOhZtcftM:&tbnh=101&tbnw=134&ei=8395T9rpI8754QSznfiYDw&um=1&itbs=1
I jeszcze to jest hit, bez rzadnych melodyjek i światełek, a jemu strasznie się podoba - mamy trochę inną niż tu, ale coś w tym stylu:
http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://img.szafa.pl/uploads/clothes/c1/d3/d863/4030103/1290866230.jpg&imgrefurl=http://szafa.pl/c4030103-wesole-wyskakujace-zwierzatka-pokretla.html&usg=__a84ZMiskpqNr0dsHQ-34GTd5WZg=&h=429&w=572&sz=50&hl=pl&start=17&sig2=wPAOouPpNxSumR9KIIeDpQ&zoom=1&tbnid=0jsp-IOhZtcftM:&tbnh=101&tbnw=134&ei=8395T9rpI8754QSznfiYDw&um=1&itbs=1
MissMarple zawstydziłaś mnie totalnie :|
u nas z zabawek (nie do wstawania) to robąę furrorę:
http://www.miluch.pl/product-pol-855-Jestem-Szefem-Niebieski-Dinozaur-60-kolorowych-pilek-K-s-Kids.html (lata za tymi piłkami po całym mieszkaniu, wyjmuje je sobie spod szaf, komod etc)
http://sprzedajemy.pl/dzungla-niespodzianek-fisher-price,444747
http://www.dladzieciaczka.pl/product-pol-1328-K-s-KIDS-Samochodzik-Jumbo-Go-Go-Go-GRATIS-oslonka-na-szybe.html
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/10192013/
strony przypadkowe. oczywiście jeździk pchacz (który już służy także jako hulajnoga) jest on the top, ale miały być zabawki nie do stania :)
i jeszcze taka kostka, nie wiem, jak się nazywa, dostaliśmy w prezencie i nie mam jak sprawdzić. to czworobok, na każdej ściance są inne edukacyjno-interaktywne zabawki: klocki do przesuwania, kółko do kręcenia, lusterko, jakies mini labirynciki itp.
w ogóle to Aniela lubi dostac jakieś pudełko i w nim klocki. wkłada i wyjmuje niestrudzenie. na siedząco :) no i książki. czytanie książek to mega bajer.
tesula, widziałam Julkę. niezmiennie wspaniale pozuje :)
u nas z zabawek (nie do wstawania) to robąę furrorę:
http://www.miluch.pl/product-pol-855-Jestem-Szefem-Niebieski-Dinozaur-60-kolorowych-pilek-K-s-Kids.html (lata za tymi piłkami po całym mieszkaniu, wyjmuje je sobie spod szaf, komod etc)
http://sprzedajemy.pl/dzungla-niespodzianek-fisher-price,444747
http://www.dladzieciaczka.pl/product-pol-1328-K-s-KIDS-Samochodzik-Jumbo-Go-Go-Go-GRATIS-oslonka-na-szybe.html
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/10192013/
strony przypadkowe. oczywiście jeździk pchacz (który już służy także jako hulajnoga) jest on the top, ale miały być zabawki nie do stania :)
i jeszcze taka kostka, nie wiem, jak się nazywa, dostaliśmy w prezencie i nie mam jak sprawdzić. to czworobok, na każdej ściance są inne edukacyjno-interaktywne zabawki: klocki do przesuwania, kółko do kręcenia, lusterko, jakies mini labirynciki itp.
w ogóle to Aniela lubi dostac jakieś pudełko i w nim klocki. wkłada i wyjmuje niestrudzenie. na siedząco :) no i książki. czytanie książek to mega bajer.
tesula, widziałam Julkę. niezmiennie wspaniale pozuje :)
monika:-) my mieliśmy 3 dawki, dzisiaj miała być 3 dawka ale jednak za duży katar mały ma i lekarka nie chce obciążać jeszcze organizmu, mamy przyjść po świętach. I dokładnie jest tak jak napisałaś co 6 tygodni, ale nie wiem czy jeszcze załapiesz się na 3 czy już na 2 dawki. Cena w Gemini 255 zł a u nas np. w przychodni 290 zł więc lepiej zapytać w aptece bo po co przepłacać :)
Mój "maluch" waży 8850 gram i ma 73 cm :)
A jutro prawdopodobnie idę na usg z 2 maluchem ;) Więc proszę trzymajcie kciuki i zobaczymy czy chłopak czy dziewczynka mam nadzieję :)No i mam nadzieję że wszystko ok z maleństwem :)
Mój "maluch" waży 8850 gram i ma 73 cm :)
A jutro prawdopodobnie idę na usg z 2 maluchem ;) Więc proszę trzymajcie kciuki i zobaczymy czy chłopak czy dziewczynka mam nadzieję :)No i mam nadzieję że wszystko ok z maleństwem :)
No też mają być 3 dawki, ta trzecia po 2-gich urodzinach dopiero. Jakbyśmy szczepili po roczku, to byłyby dwie dawki. Ale mała tak często choruje, że nie chcemy czekać. A szczepienie przecie pneumokokom podobno wplywa korzystnie na odporność. Lekarz nam mówil, że skoro Amelka już dwa razy zapalenie ucha miala, to radzi zaszczepić. Będziemy kupować w aptece, tylko że u nas Chyba jako jadyna z sieciówek to "Dbam o zdrowie". Ale tam mam pecha,bo zawsze jak tam po coś przyjdę, to tego nie ma! :(
Aguseek, powodzenia i trzymam kciuki jutro. Życzę żeby była dziewczynka tym razem :)
Aguseek, powodzenia i trzymam kciuki jutro. Życzę żeby była dziewczynka tym razem :)
Miss-Marple a jak sobie radzisz z nieśpiącą Helką?
bo ja muszę nosić młodego i naprawdę już mi kręgosłup odpada bo nosić 4 kg to nie to samo co 9!, ale inaczej on się nie chce uspokoić a będąc zmęczonym nie umie się bawić :( i do d*py taka robota, bo on przy tym kompletnie się nie rozwija, bo jak ma się rozwijać u mnie w chuście? a jeśli chodzi o to wstawanie Helki - mnie się wydaje, że dziecko gdyby nie umiało i nie miało siły to by nie wstawało, a niektóre dzieciaki naprawdę szybko się rozwijają; ja właśnie się zastanawiam, czy Nataniel będzie raczkował, bo mu to pełzanie pozwala na przemieszczanie się szybkie i wiem, że niektóre dzieciaki w ogóle nie raczkują, tylko pełzają do momentu dopóki nie wstaną; oczywiście raczkowanie to dobra rzecz dla koordynacji, no ale dzieciaka nie zmusi się do raczkowania przecież :)
u nas zabawki na razie mało spektakularne - głównie coś do gryzienia, mamy też żabę grającą i ślimaka i młodemu to wystarcza; i tak więcej jęczy niż się bawi ;) czekam aż usiądzie to wtedy dostanie jakieś klocki do wkładania...
a propo kupek - hmm... kiedyś temat powszedni teraz zanikający ;), ale po poście MissMarple mam takiego lekkiego zonka - mój młody codziennie wali minimum 2 kupy, czasem 5 i 6 i tak cały czas w zasadzie... więc już nie wiem, co jest normą a co odchyleniem ;) czy to, że dziecko robi raz na tydzień czy też codziennie n razy ;)
no i ja bym chciała uruchomić nocnik jak tylko Natek będzie siadał... więc jeszcze poczekamy!
Aguseek - powodzenia i dawaj znak jeśli będziecie wiedzieli co tam między nogami się kryje ;) ah - wspaniale, że jesteś w ciąży, a jak to szybko leci... już 16 tydzień - wow
bo ja muszę nosić młodego i naprawdę już mi kręgosłup odpada bo nosić 4 kg to nie to samo co 9!, ale inaczej on się nie chce uspokoić a będąc zmęczonym nie umie się bawić :( i do d*py taka robota, bo on przy tym kompletnie się nie rozwija, bo jak ma się rozwijać u mnie w chuście? a jeśli chodzi o to wstawanie Helki - mnie się wydaje, że dziecko gdyby nie umiało i nie miało siły to by nie wstawało, a niektóre dzieciaki naprawdę szybko się rozwijają; ja właśnie się zastanawiam, czy Nataniel będzie raczkował, bo mu to pełzanie pozwala na przemieszczanie się szybkie i wiem, że niektóre dzieciaki w ogóle nie raczkują, tylko pełzają do momentu dopóki nie wstaną; oczywiście raczkowanie to dobra rzecz dla koordynacji, no ale dzieciaka nie zmusi się do raczkowania przecież :)
u nas zabawki na razie mało spektakularne - głównie coś do gryzienia, mamy też żabę grającą i ślimaka i młodemu to wystarcza; i tak więcej jęczy niż się bawi ;) czekam aż usiądzie to wtedy dostanie jakieś klocki do wkładania...
a propo kupek - hmm... kiedyś temat powszedni teraz zanikający ;), ale po poście MissMarple mam takiego lekkiego zonka - mój młody codziennie wali minimum 2 kupy, czasem 5 i 6 i tak cały czas w zasadzie... więc już nie wiem, co jest normą a co odchyleniem ;) czy to, że dziecko robi raz na tydzień czy też codziennie n razy ;)
no i ja bym chciała uruchomić nocnik jak tylko Natek będzie siadał... więc jeszcze poczekamy!
Aguseek - powodzenia i dawaj znak jeśli będziecie wiedzieli co tam między nogami się kryje ;) ah - wspaniale, że jesteś w ciąży, a jak to szybko leci... już 16 tydzień - wow
mor-ela to może właśnie spróbuj jakieś nowe zabawki i się chociaż na chwilę zainteresuje mimo zmęczenia? U nas też jakiś czas tak było, że odłożyć się Krzysiul nie dawał, ale i tak kładłam, chwilę marudził i czymś się zajmował na minutę, z czasem coraz dłużej, łatwiej się zrobiło właśnie jak już siedzi ładnie, albo jak leżymy oboje na podłodze i go zabawiam. Niewiele da się w ten sposób zrobić, ale coś za coś, kręgosłup trzeba oszczędzać :)
Na nocnik jeszcze nie sadzamy, Krzysiul kupy robi w łóżeczku po przebudzeniu zwykle, jak sobie gada i się wierci, szkoda mi go wtedy wyjmować :p Zawsze to jeszcze kwadrans spokoju.
Na nocnik jeszcze nie sadzamy, Krzysiul kupy robi w łóżeczku po przebudzeniu zwykle, jak sobie gada i się wierci, szkoda mi go wtedy wyjmować :p Zawsze to jeszcze kwadrans spokoju.
to chyba jeszcze za wcześnie na nocnik? nawet jeśli dziecko siada, to przecież nie kuma jeszcze, jak dać znać, że chce siusiu ? zgodnie z rodzicielstwem bliskości tak wczesne sadzanie na nocnik jest jak sadzanie dziecka, gdy nie siada samo itp ;) czyli pogwałcenie prawa dziecka do swobodnego rozwoju :) ja też chciałam sadzać, ale trochę poczytałam na ten temat i nic za szybko zdecydowanie
ok, możecie zacząć lincz :)
ok, możecie zacząć lincz :)
no nic na siłę, ale znam rodzinkę, której dziecko siusia do nocnika odkąd dziecko siedzi - jak dla mnie - bez fartów i innego ograniczenia wolności dziecka :) nie wiem do końca jak to osiągnęli, wiem, że migają z dzieciaczkiem i to może trochę miało wpływ i z tego, co wiem - mają super relacje z dzieckiem i świetnie się dogadują od maleńkości ;) czy jest to ograniczenie praw dziecka? ja bym polemizowała, bo warto uczyć dziecko wysyłać sygnały, które rozumieją obie strony i jak są osiągnięcia to każda ze stron ma satysfakcję..
w każdym bądź razie - ja też bym chciała spróbować jak będzie lato i Natek będzie siedział - jak nie wyjdzie to będziemy czekać na właściwy moment :) nawet jak dziecko ma 2 lata i zaczyna się je uczyć sikać do nocnika to też przecież musimy je do tego przyuczać i trochę ograniczyć;
ja nie będę nikogo linczować, bo uważam, że to bardzo dobre rozumienie z tym dawaniem swobody dziecku na własny rozwój :) mnie można linczować, że chcę sadzać na nocnik jak tylko się uda ;)
mam w domu małą sprężynę... nie da się położyć, posadzić - tylko by skakał i skakał... no a jak pełza to już wszędzie... heh
w każdym bądź razie - ja też bym chciała spróbować jak będzie lato i Natek będzie siedział - jak nie wyjdzie to będziemy czekać na właściwy moment :) nawet jak dziecko ma 2 lata i zaczyna się je uczyć sikać do nocnika to też przecież musimy je do tego przyuczać i trochę ograniczyć;
ja nie będę nikogo linczować, bo uważam, że to bardzo dobre rozumienie z tym dawaniem swobody dziecku na własny rozwój :) mnie można linczować, że chcę sadzać na nocnik jak tylko się uda ;)
mam w domu małą sprężynę... nie da się położyć, posadzić - tylko by skakał i skakał... no a jak pełza to już wszędzie... heh
elo laski:)
Ja też zamierzam sadzać na nocnik jak będzie już pewnie siedział, jasne, że na początku to będzie fart-niefart, ale dzieci są bardziej kumate niż nam się wydaje. Szczeniaka od maleńkości uczy się drapania do drzwi i załapuje o co chodzi - sorry za porównanie, ale nie uważam, żeby roczne dziecko było głupsze od psa;) No i mam znajomych z 3-letnią córeczką, która chodzi z pieluchą - potrafi zrobić k* siedząc przy stole w restauracji, masakra...
A poza tym mało się odzywam, bo nic się nie dzieje. Tylko idą 4 zęby naraz - ale jak zwykle, na moim dziecku nie robi to wrażenia...
Ja też zamierzam sadzać na nocnik jak będzie już pewnie siedział, jasne, że na początku to będzie fart-niefart, ale dzieci są bardziej kumate niż nam się wydaje. Szczeniaka od maleńkości uczy się drapania do drzwi i załapuje o co chodzi - sorry za porównanie, ale nie uważam, żeby roczne dziecko było głupsze od psa;) No i mam znajomych z 3-letnią córeczką, która chodzi z pieluchą - potrafi zrobić k* siedząc przy stole w restauracji, masakra...
A poza tym mało się odzywam, bo nic się nie dzieje. Tylko idą 4 zęby naraz - ale jak zwykle, na moim dziecku nie robi to wrażenia...
Dzieci naprawdę kumają bardziej niż się nam wydaje. Sama jestem zdziwiona, ale Hela spędziła dziś cały dzień praktycznie bez pampersa (swoboda, swoboda i jeszcze raz swoboda :). Sadzana na nocnik, natychmiast robiła siusiu. Przerwała tę dobrą passę dopiero przy kolacji kiedy to bezpardonowo zasikała fotelik :) Oczywiście wiem, że na razie to w dużej mierze zasługa przypadku, ale od czegoś trzeba zacząć.
Morela, ja Helenki generalnie nie noszę. Tylko przenoszę z miejsca na miejsce, jak jest potrzeba. Od początku mieliśmy jasne wytyczne od rehabilitantów: dziecko powinno 90% czasu spędzać na podłodze. Poza tym aktualnie tak bardzo jest zafascynowana wstawaniem, że nawet jak pada na twarz ze zmęczenia to goni w poszukiwaniu obiektu do wspinania.
Dziewczyny, dzięki wielkie za inspiracje co do zabawek.
Morela, ja Helenki generalnie nie noszę. Tylko przenoszę z miejsca na miejsce, jak jest potrzeba. Od początku mieliśmy jasne wytyczne od rehabilitantów: dziecko powinno 90% czasu spędzać na podłodze. Poza tym aktualnie tak bardzo jest zafascynowana wstawaniem, że nawet jak pada na twarz ze zmęczenia to goni w poszukiwaniu obiektu do wspinania.
Dziewczyny, dzięki wielkie za inspiracje co do zabawek.
Hej
ja nie mam na razie problemu z nocnikiem, bo ani nie mam nocnika, ani Julka nie siedzi... ale na kupę mogłabym ją wysadzać, bo ona zawsze robi o tych samych porach...
A synek koleżanki sam zaczął pokazywać, że chce mu się siusiu/kupę jak miał ok 15 m-cy ...
A pani ze żłobka zapowiedziała, że oni latem będą na dworze dzieci trzymali bez pieluch i sadzali na nocnik co jakiś czas, aby nauczyć
ja nie mam na razie problemu z nocnikiem, bo ani nie mam nocnika, ani Julka nie siedzi... ale na kupę mogłabym ją wysadzać, bo ona zawsze robi o tych samych porach...
A synek koleżanki sam zaczął pokazywać, że chce mu się siusiu/kupę jak miał ok 15 m-cy ...
A pani ze żłobka zapowiedziała, że oni latem będą na dworze dzieci trzymali bez pieluch i sadzali na nocnik co jakiś czas, aby nauczyć
ja jeszcze nie myślałam o nocniku ale mały od niedawna dobrze siedzi, poczekam jeszcze trochę i zakupię nocnik i będziemy próbować :) U nas też kupy zawsze o tej samej porze więc można łapać w nocnik, tylko chyba w tym wszystkim nie o to chodzi tylko o to aby dziecko wiedziało co to nocnik i do czego on jest a 8-9 miesięczne dziecko chyba jeszcze nie bardzo co?
A u nas dziś 8 miesięcy i pierwszy raz byliśmy na placu zabaw :) Krzysiulowi się bardzo podobało.
I dzisiaj pierwszy raz jestem sama z dzieckiem od świtu do nocy :) No nie licząc szpitala.
I dzisiaj pierwszy raz jestem sama z dzieckiem od świtu do nocy :) No nie licząc szpitala.
more-la, nie chodzi o ograniczenie, tylko o pozwolenie dziecku na to, żeby rozwijało się w miarę swoich możliwości, czyli nic na siłę: nie sadzać, gdy samo nie siedzi, nie stawiać, gdy samo nie wstaje itd.
ograniczeń nasze dziecko ma dużo - choćby ze względu na bezpieczeństwo. jesli dziecko miga i za pomocą migania w wieku 6 mcy (w tym wieku Aniela samodzielnie siedziała) mówi, że chce siusiu/kupę - wielki szacunek dla rodziców i naprawdę wielkie wow! w ogóle miganie to super sprawa, podziwiam za wytrwałość i cieprliwość.
ja tez nie mam w planach "bujać się" jak to określiłyście z pampkami do 3rż. ale myślę, ze to przegięcie w drugą stronę i zaniedbanie rodziców. 3latek robiący kupę przy stole w restuaracji? masakra.
za to irmus fajnie to opisała: młoda sama dała znać, ze kończy z pampkami: bez przymusu, bez siły, ot, dojrzała. super!
i wiecie, ja nie wiem, jak to będzie z młodą, więc moge się teraz wymądrzać :) a za jakiś czas - błagać o pomoc :)
ograniczeń nasze dziecko ma dużo - choćby ze względu na bezpieczeństwo. jesli dziecko miga i za pomocą migania w wieku 6 mcy (w tym wieku Aniela samodzielnie siedziała) mówi, że chce siusiu/kupę - wielki szacunek dla rodziców i naprawdę wielkie wow! w ogóle miganie to super sprawa, podziwiam za wytrwałość i cieprliwość.
ja tez nie mam w planach "bujać się" jak to określiłyście z pampkami do 3rż. ale myślę, ze to przegięcie w drugą stronę i zaniedbanie rodziców. 3latek robiący kupę przy stole w restuaracji? masakra.
za to irmus fajnie to opisała: młoda sama dała znać, ze kończy z pampkami: bez przymusu, bez siły, ot, dojrzała. super!
i wiecie, ja nie wiem, jak to będzie z młodą, więc moge się teraz wymądrzać :) a za jakiś czas - błagać o pomoc :)
dokladnie kulka troche masz racje ale ja kupie sprobuje i jesli zobacze ze nic z tego albo maly po prostu nie chce lub nie lubi zalatwiac sie do nocnika a skutki nauki beda marne poprostu zaczekam i dam mu szanse do tego dorosnac zeby sam mogl zadecydowac kiedy bedzie gotowy isc na ubikacje tylko mysle ze to bedzie do max 1,5-2 lat nie dluzej.
aha i jescze a propo placu zabaw to ja z mezem wymyslilam inny plan poniewaz jak pamietacie moj maly odkad sie urodzil strasznie wyje w wozku a teraz raczej placze bo nie chce w nim isc spac wiec rozbilam spacer na 2 godziny przed poludniem na godzinke i bylo super maly sie cieszyl i oczywiscie koniecznoscia byl plac zabaw i pozniej po obiadku pojdziemy. Mysle ze to najlepsze rozwiazanie. dawid uwielbia patrzec jak dzieci sie bawia a dzis tak sie wyrywal chcial do nich isc wiec kupujemy butki i chyba zacznie juz po dworzu latac:D
pracowałam z takimi małymi dziećmi i zauważyłam, że dziecko w wieku 18-24 miesięcy dojrzewa do nocnika. wcześniej to jak ktoś wyżej napisał zwykłe łapanie. jasne, że można dziecko co godzinę-dwie wysadzać i pielucha będzie sucha przez cały dzień, ale to nie to samo, co panowanie nad zwieraczami;)
my całe lato palanujemy na działce nad jeziorem, to mam nadzieję, że jak mała będzie zasuwać bez pieluchy i coś tam załapja jestem z marca, a jak we wrześniu następnego roku urodziła się moja siostra, to już byłam bez pieluchy, ale mam teorię, że z tetrowej łatwiej wyjąć niż z pampersa, bo w pampers nie przeszkadza.
my całe lato palanujemy na działce nad jeziorem, to mam nadzieję, że jak mała będzie zasuwać bez pieluchy i coś tam załapja jestem z marca, a jak we wrześniu następnego roku urodziła się moja siostra, to już byłam bez pieluchy, ale mam teorię, że z tetrowej łatwiej wyjąć niż z pampersa, bo w pampers nie przeszkadza.
http://chrzanow.olx.pl/szescian-interaktywny-firmy-smiki-kupowany-w-sklepie-smyk-iid-68836146
sześcian mamy taki
chuśtawki nie robią na moim dziecku wrażenia. żadnego. woli karmić kaczki.
sześcian mamy taki
chuśtawki nie robią na moim dziecku wrażenia. żadnego. woli karmić kaczki.
Muszczek, wszystkiego najlepszego dla Krzysia!! :)
My dziś po szczepieniu na żoltaczke, pytalam o refundację szczepionki na pneumokoki, jednak nie mamy ponoć szans. Musielibyśmy odplatnie zrobić badanie na Ige czy jakoś tak, i po tym badaniu jeśli Amelka w poradni specjalistycznej mialaby stwierdzone wrodzone zachwianie odporności czy jakoś tak, to wtedy dopiero byśmy dostali refundację.
My dziś po szczepieniu na żoltaczke, pytalam o refundację szczepionki na pneumokoki, jednak nie mamy ponoć szans. Musielibyśmy odplatnie zrobić badanie na Ige czy jakoś tak, i po tym badaniu jeśli Amelka w poradni specjalistycznej mialaby stwierdzone wrodzone zachwianie odporności czy jakoś tak, to wtedy dopiero byśmy dostali refundację.
Monika tesy nic nie dadz dziecku mozna robic tesy jak min 3 lata wczesniej nic nie dadza bo dzoecko rosnie i mzoe sie zmieniac ztyg na tydz moja ma 3 lata i 8 msc tesy miala jakies pol rku temu i nic nie wykazaly a dzoecko bierze leki na astme oskrzelowa a tesy luz nic nie pkazamy a pulmunolog moiw ze nie zawsze jak nie wykazalo w testach uczulenia to naprawde nie ma uczulenia
aguseek zazdroszczę :)
Witam chorobowo ;/ U nas szpital polowy, ja znów się rozłożyłam, Borys mega katar plus turbo ząbkowanie górnych jedynek. Ma wielkie dwie bańki na dziąsłach.. Biedny spać nie może. Dziś była u nas pediatra żeby go całego obejrzeć. Teściowa jest ze mną od wczoraj. Na zmianę go nosiłyśmy a w między czasie ja dosypiałam bo jestem na lekach ;/ Z nieba mi spadła ta kobieta... Teraz poczułam to co wiele z Was, wstając do dziecka kilka razy w nocy... Szacun dla Was
Z nocnikiem chwilę jeszcze poczekamy, ale zamierzam niedługo kupić żeby Młody się z nim oswoił. Nic na siłę, a trochę nauki przez zabawę i może się uda :)
Najlepszego dla Krzysia!
Aguseek, gratulacje!
Z nocnikiem chwilę jeszcze poczekamy, ale zamierzam niedługo kupić żeby Młody się z nim oswoił. Nic na siłę, a trochę nauki przez zabawę i może się uda :)
Najlepszego dla Krzysia!
Aguseek, gratulacje!
Dzięki dziewczyny :) Najprawdopodobniej będzie imię które już mam od pierwszej ciąży czyli Amelia Anna :)
Maua_mama współczuję :( U nas też nadal choroby, Adaś już tydzień męczy się z katarem, mąż też chory ja też ale najmniej i leczę się tylko malinami bo nic nie mogę za bardzo :/ Kurde musi być jakiś paskudny wirus w powietrzu bo tyle osób choruje że szok:/
Zdrowia dla wszystkich chorych!!!!
Maua_mama współczuję :( U nas też nadal choroby, Adaś już tydzień męczy się z katarem, mąż też chory ja też ale najmniej i leczę się tylko malinami bo nic nie mogę za bardzo :/ Kurde musi być jakiś paskudny wirus w powietrzu bo tyle osób choruje że szok:/
Zdrowia dla wszystkich chorych!!!!
A Julka ogłosiła strajk głodowy... a może przyłączyła się do mnie i się odchudza...
W każdym bądź razie dwie flachy mleka wylądowały w zlewie a dziecko ostatnio jadło o 15 pół słoiczka dyni z indykiem + pół żółtka a potem kilka kęsów banana, oczywiście teraz smacznie sobie śpi...
pierwszy raz jak zasypiała to wypięła się na mamę i przykryła sobie głowę pieluchą... (do tej pory zasypiała na wznak")
W każdym bądź razie dwie flachy mleka wylądowały w zlewie a dziecko ostatnio jadło o 15 pół słoiczka dyni z indykiem + pół żółtka a potem kilka kęsów banana, oczywiście teraz smacznie sobie śpi...
pierwszy raz jak zasypiała to wypięła się na mamę i przykryła sobie głowę pieluchą... (do tej pory zasypiała na wznak")
aguseek gratulacje super, że z dzidzią w brzuszku wszystko ok.
zdrówka dla chorujących.
A ja dzisiaj od rana na nogach czyli od 5 mały wstał z takim rykiem, że myślałam, że wszystkich pobudzi. teraz jeszcze się bawi ale strasznie marudny jest. A ja za to nie wyspana mi też pewni z godzinka snu jeszcze by się przydała ale pewnie jak mały zaśnie to córa wstanie i będzie po spaniu.
zdrówka dla chorujących.
A ja dzisiaj od rana na nogach czyli od 5 mały wstał z takim rykiem, że myślałam, że wszystkich pobudzi. teraz jeszcze się bawi ale strasznie marudny jest. A ja za to nie wyspana mi też pewni z godzinka snu jeszcze by się przydała ale pewnie jak mały zaśnie to córa wstanie i będzie po spaniu.
Zdenerwować się idzie tyle pisania i nie wysłało :(
To teraz tylko w skrócie
Aguseek super, że z dzidzią wszystko ok
zdrówka dla chorujących mam i dzieciaczków
ja dzisiaj od 5 na nogach bo Maksiu obudził się z takim rykiem że go się uspokoić nie dało, Dobrze, że Tosia ma dość mocny sen. więc troszkę się nie wyspałam
znowu okropna pogoda i nici ze spaceru dzisiaj
To teraz tylko w skrócie
Aguseek super, że z dzidzią wszystko ok
zdrówka dla chorujących mam i dzieciaczków
ja dzisiaj od 5 na nogach bo Maksiu obudził się z takim rykiem że go się uspokoić nie dało, Dobrze, że Tosia ma dość mocny sen. więc troszkę się nie wyspałam
znowu okropna pogoda i nici ze spaceru dzisiaj
Witam kobitki. Jestem bardzo zapracowana, więc wpadłam tylko na chwilkę zobaczyć co u was słychać.
Aguseek, tylko jeszcze nie mówcie Adasiowi że będzie siostrzyczka, bo wiesz, Witek też miał być Zosią a zmienił zdanie ;-) Dobrze, że z maluszkiem wszystko OK.
Pozdrawiam chorusów - u nas końcówka leczenia zapalenia spojówek (mam nadzieję) - i jednocześnie ząbkowanie, więc ślinienie i gile do pasa. Wczoraj babcia została z maluchami jak byłam na treningu, wróciłam a ona z gorączką i bólem brzucha - oby to nie była grypa żołądkowa, ale póki co objawów brak u dzieci, a teściowa ma się lepiej.
Aguseek, tylko jeszcze nie mówcie Adasiowi że będzie siostrzyczka, bo wiesz, Witek też miał być Zosią a zmienił zdanie ;-) Dobrze, że z maluszkiem wszystko OK.
Pozdrawiam chorusów - u nas końcówka leczenia zapalenia spojówek (mam nadzieję) - i jednocześnie ząbkowanie, więc ślinienie i gile do pasa. Wczoraj babcia została z maluchami jak byłam na treningu, wróciłam a ona z gorączką i bólem brzucha - oby to nie była grypa żołądkowa, ale póki co objawów brak u dzieci, a teściowa ma się lepiej.
tez slyszlam ze doering stawia flache a wiem ze byly przypadki mylenia sie bo mi polozna mowila na oddziale:) facet nie chcial uwierzyc bo miala byc dziewczynka a urodzil sie chlopak i mowil ze to nie jego i pomylili sie haha.
U nas odpukac zdrowie dopisuje ale chyba zabkowania ciag dalszy nie wiem czy juz nie idzie 7 zab:/ dis pobudka przed 6 byla wiec padam. Cala noc nie moglam w dodatku spac.
Zdrowia dla chorujacych.
Co za pogoda:/ wkurzyc sie mozna nie chce mi sie dzis wychodzic
U nas odpukac zdrowie dopisuje ale chyba zabkowania ciag dalszy nie wiem czy juz nie idzie 7 zab:/ dis pobudka przed 6 byla wiec padam. Cala noc nie moglam w dodatku spac.
Zdrowia dla chorujacych.
Co za pogoda:/ wkurzyc sie mozna nie chce mi sie dzis wychodzic
U nas noc przespana, Młody nauczył się spać z otwartą buzią. Dalej jesteśmy pociągający, ale już bardziej pogodni. Wczoraj była tez u nas pediatra żeby osłuchać Młodego i wszystko ok. Dla mam używających pulmex baby. Pediatra nam powiedziała żeby być z tym bardzo ostrożnym bo maść trochę rozgrzewa, ale zapach może malucha bardzo drażnić i lepiej smarować na dzień niż na noc.
Plusem choroby jest nowa umiejętność. Borys bije brawo :) Za każdym razem przy wyciągniętym gilu fridą były brawa i Borys zaczął nas naśladować. Nie zawsze uda mu się trafić ręka o rękę, ale zdecydowanie zajarzył o co chodzi!
Dodatkowo, pojawiły się dada, dzidzia i oczywiście tata... 15h porodu a ten tata... ech życie matki polki ;)
Plusem choroby jest nowa umiejętność. Borys bije brawo :) Za każdym razem przy wyciągniętym gilu fridą były brawa i Borys zaczął nas naśladować. Nie zawsze uda mu się trafić ręka o rękę, ale zdecydowanie zajarzył o co chodzi!
Dodatkowo, pojawiły się dada, dzidzia i oczywiście tata... 15h porodu a ten tata... ech życie matki polki ;)
Hej!
Gratulacje Aguseek :) Amelki są fajne ;)
Ja chyba w 14 tyg dowiedzialam się że dziewczynka będzie i mój gin powiedzial, że na 100% :) No i się nie mylił.. A pamiętam, że aż do porodu się martwilam, że urodzę a to będzie chlopiec, a ja już wszystko na dziewczynke kupilam ;)))
Gratki dla Anielki :))
Gratulacje Aguseek :) Amelki są fajne ;)
Ja chyba w 14 tyg dowiedzialam się że dziewczynka będzie i mój gin powiedzial, że na 100% :) No i się nie mylił.. A pamiętam, że aż do porodu się martwilam, że urodzę a to będzie chlopiec, a ja już wszystko na dziewczynke kupilam ;)))
Gratki dla Anielki :))
Dałam Borysowi ugotowane brokuły, od pół godziny nie ma dziecka i jest wielkie szczęście! Bałagan też ;)

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us
Borys super facet:)
No a moja Julka nic nie mówi, ostatnio nawet gaworzyć przestała:(
I chyba idą górne zęby, bo dziś o 5 pobudka, ja jej daję mleko z butli a ona dwa łyki i w ryk, ululałam na głodnego, ale spała "na mnie" tzn ja siadam w siadzie skrzyżnym na wyrze w sypialni, podkładam sobie poduszkę pod plecy a Julke układam na moich nogach - wtedy moge ją bujać gibiąc się na łóżku na boki - jej wystarcza takie bujanie, a jak już uśnie to i ja mogę się kimnąć (umiem spać na siedząco) - spałyśmy tak do 7
teraz od 1,5 h śpi z tatusiem, który wziął sobie dziś urlop... a przed spaniem wypiła 60 ml mleka z kubeczka, całkiem nam to sprawnie poszło:)
Ja próbowałam jej dawać ziemniaczka, marchewkę, maliny, jabłko, banana, jajko, winogrona, żeby sobie sama tak sama jadła z miseczki, ale ona nie kuma o co chodzi i wysypuje ... a na krzesełku do karmienia jej nie posadzę, bo ona jeszcze nie siedzi
Trzymając w rączce sama umie zjeść bułę, chrupka i wafelka od lodów
19 kwietnia mamy wizytę u neurologa
No a moja Julka nic nie mówi, ostatnio nawet gaworzyć przestała:(
I chyba idą górne zęby, bo dziś o 5 pobudka, ja jej daję mleko z butli a ona dwa łyki i w ryk, ululałam na głodnego, ale spała "na mnie" tzn ja siadam w siadzie skrzyżnym na wyrze w sypialni, podkładam sobie poduszkę pod plecy a Julke układam na moich nogach - wtedy moge ją bujać gibiąc się na łóżku na boki - jej wystarcza takie bujanie, a jak już uśnie to i ja mogę się kimnąć (umiem spać na siedząco) - spałyśmy tak do 7
teraz od 1,5 h śpi z tatusiem, który wziął sobie dziś urlop... a przed spaniem wypiła 60 ml mleka z kubeczka, całkiem nam to sprawnie poszło:)
Ja próbowałam jej dawać ziemniaczka, marchewkę, maliny, jabłko, banana, jajko, winogrona, żeby sobie sama tak sama jadła z miseczki, ale ona nie kuma o co chodzi i wysypuje ... a na krzesełku do karmienia jej nie posadzę, bo ona jeszcze nie siedzi
Trzymając w rączce sama umie zjeść bułę, chrupka i wafelka od lodów
19 kwietnia mamy wizytę u neurologa
Maua_mam zdrowka:) Borys jaki samodzielny. Odkad wróciłam do pracy tylko słucham co Zuzia nowego zrobiła. Na przykład posadzona siedzi prosto. cały czas nawija. W przyszłym tygodniu do żłobka więc będzie się rozwijać ekspresowo.
aaa i pełza do tyłu skubana.
U nas tez tylko tata i tata a matke ma gdzies:)
aaa i pełza do tyłu skubana.
U nas tez tylko tata i tata a matke ma gdzies:)
Cześć dziewczyny ;)
Nie wiem czy ktoś mnie tu jeszcze pamiętam ,ale tak czy owak postanowiłam z tęsknoty napisać. Kiedyś siedzialam tu non stop, a teraz czasu brak. Jak nie obowiązki przy Ali , to przy mężu ;p itd.
U nas po staremu. Dziś mija 9 m-cy jak Ala jest z nami. Cudowne to chwile :D
Je praktycznie wszystko co kupne , zdrowa odpukać jest. wstaje przy wszystkim, raczkuje, pełza. Śpi całe noce.
Jedyny problem to moich własnoręcznie obiadków nie chce jeść :( ale pracuję nad tym, by zachciała.
Dalej smoka nie chce, tylko ssie palec ;/ Nie płacze prawie w ogóle.
Ma długie włosy i myślę jak to zrobić, żeby jej przyciąć, ale wiercipięta... ech...
Pozdrawiam.
Nie wiem czy ktoś mnie tu jeszcze pamiętam ,ale tak czy owak postanowiłam z tęsknoty napisać. Kiedyś siedzialam tu non stop, a teraz czasu brak. Jak nie obowiązki przy Ali , to przy mężu ;p itd.
U nas po staremu. Dziś mija 9 m-cy jak Ala jest z nami. Cudowne to chwile :D
Je praktycznie wszystko co kupne , zdrowa odpukać jest. wstaje przy wszystkim, raczkuje, pełza. Śpi całe noce.
Jedyny problem to moich własnoręcznie obiadków nie chce jeść :( ale pracuję nad tym, by zachciała.
Dalej smoka nie chce, tylko ssie palec ;/ Nie płacze prawie w ogóle.
Ma długie włosy i myślę jak to zrobić, żeby jej przyciąć, ale wiercipięta... ech...
Pozdrawiam.
Jasne, że pamiętamy :)
Mamy nowy wątek ten jest już stary:
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=328080&c=1&k=160
Wszystkiego najlepszego dla Ali!
Mamy nowy wątek ten jest już stary:
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=328080&c=1&k=160
Wszystkiego najlepszego dla Ali!