Mamusie i dzieciaczki lipiec-sierpień 2011 39

Rodzina i dziecko Temat dostępny też na forum:

Maua_mama 46.186.89.*

(13 lat temu) 4 kwietnia 2012 o 20:27

www.facebook.com/MauaFotografia

skomentuj

0

0

Markowa 89.73.170.*

(13 lat temu) 4 kwietnia 2012 o 20:29

Pierwsza:)

skomentuj

0

Maua_mama 46.186.89.*

(13 lat temu) 4 kwietnia 2012 o 20:32

Markowa, już trochę lepiej u nas, choć gile jeszcze do pasa.. Borys samodzielny,a ile matka miała sprzątania... ;))
Zuza już zdrowa?

www.facebook.com/MauaFotografia

skomentuj

0

kulka07 89.73.50.*

(13 lat temu) 4 kwietnia 2012 o 21:02

dzień dobry wieczór

wesołego alleluja i udanych kuligów :) do świąt raczej pozostanę nieaktywna.

skomentuj

0

konto usunięte 83.25.88.*

(13 lat temu) 4 kwietnia 2012 o 21:05

melduję się i ja po dość ciężkim dniu... spaceru nie było, więc syn spał 1 h w dwóch podejściach i generalnie odpadam troszeczkę ;) a propo spacer - chrzanić tą pogodę! jessssuuuuu - jaka załamka z tym mokrym śniegiem :(

Borys super szama! Ja chyba też nagotuję brokułów i dam młodemu do ciamkania. U nas rano zawsze mu podrzucam skórkę chleba do gryzienia, znaczy się memłania, no i jest szał. Powyjmowałam mu trochę warzyw z mojej zupy i cały się trząsł, jak je dostał do ręki hehe.

Gratuluję wszystkim bobaskom postępów :) Mój młody jeszcze nie gada, tylko wydaje jakieś dźwięki - no ale dużo ich i chyba będzie gaduła. A to fakt, że dzieciaki tak około 2-3 lat, jak zaczną gadać to końca nie ma :D

No i Natek też już siedzi, jak się go posadzi - na razie sam z siebie jeszcze nie usiadł, ale jak tylko posadzony to trzyma się sztywno, choć zaliczył mi dziś niekontrolowaną glebę - ał...

Tesula - nic się nie martw o Julę, na pewno rozwija się okej. Często jest tak, że im dziecię większe, tym później będzie się ruszać. No, ale dawaj znać co tam neurolog orzeknie :)

Ja mam takie pytanie, bo wydaje mi się, że u którejś z Waszych dzieci zdiagnozowano niedobór wit. D - a na jakiej podstawie?

skomentuj

0

Nikita987 78.31.153.*

(13 lat temu) 4 kwietnia 2012 o 21:17

Borys super wyglada!
moja brokułów jesc nie chce...rzuca nimi...ale chrupki w miseczce to wie do czego służa ;)

marta chyba Ty kiedys wklejałas butki/kapcie? pokazesz raz jeszcze co kupiłas? ktos jeszcze cos kupował?

zdrowia dla chorujących!!!
i do nas jakies cholerstwo przyszło...

a ktos chodzi do żłobka ? czy Zuzia Markowej bedzie pierwsza?

skomentuj

0

Muszczek 89.69.217.*

(13 lat temu) 4 kwietnia 2012 o 22:19

U nas też dzisiaj koszmarny dzień. Krzysiul wył i jęczał od rana do wieczora. Trageeeedia. Nerwy mi puściły, wczoraj cały dzień sama a dziś od rana taka jazda :/ Teraz się regeneruję.

Też mu nagotuję brokułów! Albo marchewkę mu dam jutro, bo brokuła nie mam, a nie zamierzam wychodzić jutro jak będzie taka pogoda - ostatnio co spacer to wycie. Skórkę od chleba to on pochłania w zastraszającym tempie i ogólnie strasznie lubi jeść sam. Nawet jak mu daję z łyżeczki to w każdej porcji musi umoczyć palce ;)

http://ksiazkozaur.blogspot.com

skomentuj

0

gosia_dim_ 188.124.183.*

(13 lat temu) 4 kwietnia 2012 o 22:41

Witek chodzi do żłobka od początku marca, ale na razie raz w tygodniu.

skomentuj

0

tesula 109.243.197.*

(13 lat temu) 4 kwietnia 2012 o 22:52

A u mnie z racji braku spaceru dziecko przespało 2,5 godziny (na spacerze zazwyczaj od 3 min do godziny) moje dziecko najwyraźniej nie lubi jak nim trzęsą...

skomentuj

0

Muszczek 89.69.217.*

(13 lat temu) 5 kwietnia 2012 o 07:27

Tesula, Krzysiul ostatnio też nie śpi na spacerze. Ani minuty. Najpierw sobie jedzie i patrzy, a potem jak mu się znudzi to wyje.

http://ksiazkozaur.blogspot.com

skomentuj

0

~marta 46.186.72.*

(13 lat temu) 5 kwietnia 2012 o 07:58

Muszczek u mnie to samo:) najwyżej godzinę spacerujemy (trzy rzuty dziennie przy dobrym wietrze).
co do butków to nie kupiłam. pani w sklepie mi powiedziała, że mam broń boże za dużych nie kupować więc nie kupiłam, skoro mała nie chodzi (w ogóle nie wie, do czego nogi służą, głową i ramionami najlepiej by się przesuwala do przodu na stojąco, ale sama wstaje, żeby nie było). z tych wszystkich, które oglądałam, najbardziej mi sie podobały takie polskie trzewiki, http://emel.nazwa.pl/trzewik-sznurowka.html,4,31 miały giętką podeszwę, były mięciutkie i sama bym nawet takie ubrała:) były też geox, primigi, ecco, bartki, ceny wszystkie miały równie kosmiczne jak na 12cm podeszwy;)
pani mi wciskała, że buty to dziecku musi mieć od momentu jak sie przy meblach dźwiga, ale mam swoją teorię;)

na spacery jeździmy w takich http://www.hm.com/pl/product/97596?article=97596-A tylko na miekkiej podeszwie, takie kaputki bardziej (twarda od 18/19)

skomentuj

0

irmus 164.127.24.*

(13 lat temu) 5 kwietnia 2012 o 08:35

Moje dziecię nadal śpi tyle ile trwa spacer a nawet dłużej potrafi wtedy do 4 godzin się kimnąć
My dzisiaj wieczorem wyjeżdżamy na święta już do rodziców. 4 godziny w drodze jak nie dłużej bo przejechać czasem przez trójmiasto to masakra. Na pewno się przed świętami jeszcze odezwę bo internet będzie tylko nie wiem ile czasu będzie bo wiadomo przygotowania.
Okazało się że najprawdopodobniej w przeciągu 2-3 miesięcy czeka nas przeprowadzka, bo właściciel sprzedaje mieszkanie i nawet już kupiec się praktycznie znalazł jak podpiszą umowę to my mamy 2 miesiące na przeprowadzkę. Jak mi się nie chce tak już się tu przyzwyczaiłam ponad 2 lata tu mieszkamy. I tyle gratów już jest że nie wiem jak my się z tym zabierzemy. Najgorzej że potrzebne nam by było mieszkanie z umeblowaną tylko kuchnią i łazienką (pralkę i lodówkę też mamy własną) bo resztę mebli mamy no ewentualnie jakaś szafa jeszcze może być. Jak byście słyszały o czymś niedrogim to piszcie

skomentuj

0

kulka07 89.73.50.*

(13 lat temu) 5 kwietnia 2012 o 09:12

jestem od Was uzależniona...

marta, super te emele buciki, ale mają jedną wadę: nie mają zgrubienia na palcach dodatkowego. tzn chodzi o to, że na początku dziecko dużo szoruje paluchami o podłogę - przy ciągłym ruchu czworakowanie-wstawanie-chodzenie na nóżkach i ciekawi mnie, czy by się szybko nie zniszczyły przez to. a tak to ekstra: super design, wg tego, co piszą - odpowiednio wyprofilowane i tanie dość. aż musze się przejechać do sklepu. chociaż pani twierdząc, że dziecko powinno miec buty od moemntu gdy wstaje przy meblach - jest w błędzie :)

skomentuj

0

binka 62.61.46.*

(13 lat temu) 5 kwietnia 2012 o 09:15

Muszczek u nas spacery tak samo wygladaja:) mialam juz serdecznie dosc jego histeri i placzu na spacerach wiec wybralam opcje 2 rzuty po godzinie albo troche dluzej zalezy jak dlugo ta mala wiercipieta wytrzyma:) ale jak pojdziemy na plac zabaw to nawet nawet daje rade:)

My wlasnie chcemy sie wkocu po te buty dla malego wybrac bo staje i przemieszcza sie przy meblach a trzymany delikatnie za paluszki maszeruje do przodu wiec moze na dworzu bedzie la niego frajda jak bedzie maszerowal:)

Widzialyscie ta pogode na swieta?? koszmar!!

skomentuj

0

Maua_mama 46.186.89.*

(13 lat temu) 5 kwietnia 2012 o 09:42

Z okazji koszmarnego wyżynania się górnych jedynek i w akcie desperacji zakupiłam bursztyn. Dzień 1 :) Dam znać czy daje radę. Póki co pęknie ozdabia borysową szyję. Paciorki przeszły mamowy test i nie udało się rozerwać. Borys nie wie nawet, że ma coś na szyi. Ale na wieczór będzie na nodze.
o to on:

Uploaded with ImageShack.us

www.facebook.com/MauaFotografia

skomentuj

0

Muszczek 89.69.217.*

(13 lat temu) 5 kwietnia 2012 o 09:47

Śmiechowo wygląda :)
A to jakieś czary-mary czy jest jakieś naukowe uzasadnienie tego bursztynu?

http://ksiazkozaur.blogspot.com

skomentuj

0

Maua_mama 46.186.89.*

(13 lat temu) 5 kwietnia 2012 o 09:51

Muszczek tu masz link http://sklep.ekodzieciak.pl/gryzaczek-naszyjnik-bursztynu-oliwki-p-895.html
Kilka koleżanek mi polecało, a i moja babcia potwierdziła, że kiedyś sie dawało dziecku bursztyn do ręki. Zobaczymy.. trochę jestem zdesperowana a to dopiero początek ;/

www.facebook.com/MauaFotografia

skomentuj

0

~marta 46.186.72.*

(13 lat temu) 5 kwietnia 2012 o 10:37

widziałam te emele na żywo w galerii przy tesco na karwinach, z modeli nie było za dużego wyboru, ale i tak bardzo mi sie spodobały. co do tych miękkich nosków... zakładając, że but nie ma być dwa numery za duzy, to ile dziecko może pochodzić w pierwszych butach? no i przecież te buty tylko na dwór, w domu na bosaka. a jakoś mojego dziecka raczkującego chodnikiem czy bulwarem sobie nie wyobrażam;) chwilę podrepta za rączkę, kilka razy upadnie, ale żeby to miało skórzane buty zabić w ciągu 4-5miesięcy powiedzmy?

skomentuj

0

irmus 164.127.24.*

(13 lat temu) 5 kwietnia 2012 o 10:57

Moja córcia chodziła w pierwszych bucikach od kwietnia do października bo ona ma ogólnie bardzo małą stópkę i jej wolno rosła na początku teraz mając 3 lata nosi rozmiar 21-22

skomentuj

0

Lipuszka 89.69.145.*

(13 lat temu) 5 kwietnia 2012 o 11:01

Markowa brawo dla Zuzi!

U nas Julcia obudzila sie o 3.30 i spala na brzuszku ze smoczkiem, wiec jej gowyciagnelam i zaczal sie taki lamet jakiego nigdy nie slyszalam strasznie sie splakala. No ale ja nie zmruzylabym oka ze smoczkiem w buzi na brzuchu????? No i od tego czworakowania mamy lek separacyjny mloda dzisiaj jak jej zniknelam na czas prysznicu po krotkiej zabawie z atta zaczela ryczec, jak weszlam do pokoju wyciagnela raczki i wtulila sie we mnie... Od kiedy czworakuje bardzo czesto wchodzi na mnie, jaks iedze na dywanie... nie pozwala mi tez wychodzic z pokoju bo jest lament. W lozeczku, jakz ostaje dluzsza chwile to jest to samo...

skomentuj

0

Muszczek 89.69.217.*

(13 lat temu) 5 kwietnia 2012 o 11:24

Lipuszka, Krzysiul prawie całe życie śpi na brzuchu ze smokiem, ja nie widzę w tym nic dziwnego...

http://ksiazkozaur.blogspot.com

skomentuj

0

Markowa 91.198.179.*

(13 lat temu) 5 kwietnia 2012 o 11:51

Borys jak pięknie:)
Zuza zdrowa.
Żłobek po świętach od wtorku na kilka godzin a od czwartku po całości. Dam znac jak poszło.

skomentuj

0

Maua_mama 46.186.89.*

(13 lat temu) 5 kwietnia 2012 o 11:56

Lipuszka, nic się jej nie stanie. Jak ją coś będzie uwierać to albo wypluje albo się zwyczajnie obudzi. Od razu pomyślałam o Krzysiu, który daje radę od zawsze ;)

www.facebook.com/MauaFotografia

skomentuj

0

Nikita987 78.31.153.*

(13 lat temu) 5 kwietnia 2012 o 13:53

Markowa trzymam kciuki zeby ze złobem gładko poszło!

skomentuj

0

dadżi 46.113.207.*

(13 lat temu) 5 kwietnia 2012 o 16:02

witam sie w nowym watku:)
u nas nadal zebów brak, choc wydawało mi sie ze widziałam jakas maleńką białą kropeczke na dolnym dziasełku, wiem że pisałyście niektóre o takowej kropeczce która zamienia sie potem w kreseczke:P sama juz nie wiem czy to nie omamy:P a dokladnie sobie nie da zajrzec:p
u nas z nowości Zuzka ma bunt na siedzenie i chce sta i zaczeła przebierac nogami i trzymana chodzi:)najczesciej jak psa widzi z daleka to maszeruje:)

[url=http://pierwszezabki.pl]

[/url

skomentuj

0

monika:-) 83.11.232.*

(13 lat temu) 5 kwietnia 2012 o 18:19

Czy Wasze dzieci jedzą jakieś nie-słoiczkowe owoce?

skomentuj

0

Maua_mama 46.186.89.*

(13 lat temu) 5 kwietnia 2012 o 19:03

próbowałam z bananem, ale marny efekt. Poczekam do świeżych i bardziej prawdziwych owoców.

www.facebook.com/MauaFotografia

skomentuj

0

Caroool 94.78.129.*

(13 lat temu) 5 kwietnia 2012 o 19:19

Witamy się i my w nowym wątku :)

mój też śpi na brzuchu ze smoczkiem nawet nie pomyślałam, ze to coś złego..od kiedy sam dzwiga głowkę :)
Lipuszka trzeba było dziecku dać spac!:)

z niesłoiczkowych owoców daję banana, jabłko i gruszkę młody bardzo lubi :) specjalnie daje mu wieksze kawalki bo lubi gryzc :)
ostatnio dostał troszke do polizania arbuza :) pamietam jak je wcinałam w ciąży mniam!

Czy którąś z Was zdecydowała sie na te buciki Gucio? Intensywnie o nich myślę!

skomentuj

0

Maua_mama 46.186.89.*

(13 lat temu) 5 kwietnia 2012 o 19:22

Ja na pewno będę je kupować, ale mam jeszcze sporo czasu do tego momentu :)

www.facebook.com/MauaFotografia

skomentuj

0

~marta 46.186.72.*

(13 lat temu) 5 kwietnia 2012 o 19:32

z owoców daję jabłka, banyny, gruszki, mandarynki, cytrynę do lizania (uwielbia) i maliny (mamy mrożone).

skomentuj

0

binka 62.61.46.*

(13 lat temu) 5 kwietnia 2012 o 19:46

my narazie dalismy banana jablko i gruszke mam jeszcze mrozone truskawki i chyba sprobuje mu dac:) a tak czekamy na swieze owoce juz niedlugo:D

ja juz sie zdecydowalam na elefanteny jedziemy kupic moze jeszcze w tym tygodniu

skomentuj

0

tesula 164.126.151.*

(13 lat temu) 5 kwietnia 2012 o 20:31

Ja dawałam banana, jabłko, maliny

Moje dziecko przetrwało dziś cały dzień o 100 ml kaszki i połowie słoiczka Hipp jabłka i winogrona z kleikiem ryzowym, odmawia jedzenia mleka podawanego z każdego dostepnego mi naczynia, obiadek - wczoraj ślicznie zjedzony dziś wylądował w zlewie...

oczywiście nie pije też kompletnie nic, jestem przerażona, że się odwodni...

skomentuj

0

Maua_mama 46.186.89.*

(13 lat temu) 5 kwietnia 2012 o 20:41

tesula, dawaj jej łyżeczka albo łyżką. trochę poleci na boki ale do buzi też. obserwuj też ciemiączko

www.facebook.com/MauaFotografia

skomentuj

0

tesula 164.126.151.*

(13 lat temu) 5 kwietnia 2012 o 20:46

łyżeczką też nie chce - chyba bym musiała jej związywać ręce i założyć rozszerzadło na buzię bo jak zaciśnie w ciup to nie ma szans nic wcisnąć...

skomentuj

0

Ather 89.69.141.*

(13 lat temu) 5 kwietnia 2012 o 20:50

Aguseek gratuluję prawdopodobnie córeczki :) to jest sztuka zrobić dziurkę w dziurce ;)

u nas jak zauważyłyście nareszcie długo oczekiwany ząb, za którego mam buty :D

Tak ostatnio myślałam i doszłam do wniosku, że zapytam co Wy o tym myślicie: czy połknięte beknięcie zamienia się w pierdnięcie? :D
a tak na poważnie to zastanawiam się nad podawaniem Marceluchowi soków z kartonu ale takich bez cukru. Któraś testowała na swoich pociechach? od kiedy takie coś?

skomentuj

0

~marta 46.186.72.*

(13 lat temu) 5 kwietnia 2012 o 20:57

z normalnego kubka też nie chce? może ma pleśniawki i ją buzia boli? może gardło boli? zbierzcie się z mężem i zajrzyjcie do buzi. pleśniawki to taki nalot biały na policzkach i (albo) języku,była chora ostatnio, a to przy osłabionej odporności się robi. trzeba zetrzeć pieluszką, nie wiem czy aftin dla takiego malucha, ale z drastycznych (wizualnie) metod to gencjana na wodzie (zakłada się rękawiczki gumowe i "maluje" buzię w środku.
mój brat jak miał poważne problemy ze zdrowiem, to ciągle miał, wiem, że to meeeega bolesne i nie je się wtedy (trzeba unikać ciepłego, zimnego, owocowego, ostrego, słonego, bo dodatkowo podrażnia). czytałam, że dzieciom też się przytrafiają.

skomentuj

0

Maua_mama 46.186.89.*

(13 lat temu) 5 kwietnia 2012 o 21:01

wydaje mi się, że soki z kartonów to chyba nawet nie stały nigdy koło owoców. Nie mają żadnej wartości. Od wielu lat nie pije ich.
tu poczytaj sobie http://www.w-spodnicy.pl/Tekst/Zdrowie/529560,1,Uwaga---soki.html

kurde, tesula, a masz w domu strzykawkę? jak zaczynałam z Młodym jazdę na niejedzenie i niepicie to dawałam też strzykawką i nie miała za bardzo wyjścia i musiał wypić. A testowałaś kolorową szklankę/kubek?

www.facebook.com/MauaFotografia

skomentuj

0

Caroool 94.78.129.*

(13 lat temu) 5 kwietnia 2012 o 21:05

jeżeli pleśniawki to aftin można spokojnie podać, moj dostawał jak miał 3 miesiace..

może troszkę, ze strzykawki po kilka kropel, spóbuj...

skomentuj

0

Muszczek 89.69.217.*

(13 lat temu) 5 kwietnia 2012 o 21:11

Z owoców niesłoiczkowych Krzysiul regularnie je banana, jabłko i gruszkę, dostawał też parę razy winogrona, dwa razy kiwi i raz brzoskwinie i mango :) Powoli zaczynam dawać wszystko, bo nic mu nie przeszkadza i nic nie uczula.

http://ksiazkozaur.blogspot.com

skomentuj

0

agusp 46.186.88.*

(13 lat temu) 5 kwietnia 2012 o 21:21

Cześć laski, wpadam, żeby życzyć Wam wesołych świąt:) U mnie dzisiaj gruntowne wiosenno-wielkanocne porządki, myślałam, że ducha wyzionę, Mikołaj oczywiście bardzo mi pomagał spieprzając co 3 minuty z maty żeby tylko dotrzeć do kociego drapaka i poszarpać za sznurki, chyba zbyt intensywnie obserwuje poczynania kota...W sumie nie wiem po co sprzątałam, bo i tak wyjeżdżamy na całe święta, tym bardziej, że czyste mieszkanie doprowadza mnie samą do szału - mojemu M już się dostało jak tylko wrócił z pracy, pierwsze co zrobił a był jeszcze w butach to wziął czajnik, po czym go upuścił (z wodą, na jasne kafle) - a ja dostałam furii:) Jak tak stał, przebierając nogami i zastanawiając się co zrobić powstało oczywiście 1500 plam...i weź tu człowieku sprzątaj, nie ma sensu. Także wracając do tematu - spokojnych i wesołych dla Was i maluszków, no i oczywiście zdrowych, szczególnie dla tych chorujących!
aaaa, aguseek - gratuluję i zazdroszczę:D U mnie to ciągle 50/50, ale po tym teście jestem już bardziej nastawiona na drugiego chłopa, więc za bardzo nie trafiło do mnie to, co mówiła ginka na ostatniej wizycie a propo dziewuchy...Jeśli się potwierdzi to się raczej zdziwię;)

skomentuj

0

tesula 164.126.151.*

(13 lat temu) 5 kwietnia 2012 o 22:00

Ona nie ma pleśniawek... daj jej maliny i jabłka z kleikiem Hippa to nie nadążysz machać łyżką...

ona ma fochy - dwa dni z rzędu jadła dynię z indykiem aż jej się uszy trzęsły - dziś nie, rano raz kaszkę opierniczy całą ze smakiem, innym razem zje pięć łyżeczek i ryczy bo nie chce więcej

jak nie chce jeść to zapiera się rekoma, wytrąca łyżeczkę, wierzga nogami wrzeszczy no i w ostateczności ryczy a na widok butelki z mlekiem to ma w ogóle dziwną reakcję - jak do tej pory na mleko rzucała się normalnie, tak teraz jak widzi butlę to się cieszy, a jak smok ląduje w buzi to kręci głową, odpycha rękoma i ryk

Ja mam takie coś do podawania lekarstw i próbowałam jej dziś dać tym (cały czas myślałam, że chodzi o smoczek ze względu na górne zęby) ale ona chyba tego mleka już nie chce...

musze spróbować zmienić mieszankę - jak to o to chodzi to będę miała dużo Hippa na zbyciu...

skomentuj

0

Maua_mama 46.186.89.*

(13 lat temu) 5 kwietnia 2012 o 22:13

tesula, może być tak jak u mnie. Mleko przestało być fajne z dnia na dzień ;)
Może faktycznie to zęby i tyle? Próbowałaś dać butlę na śpiocha?
To takie do podawania leków powinno mieć ściąganą górę i wtedy jest zwykłą strzykawką. W szpitalu jak podawałam Młodemu mleko strzykawką to wkładałam palucha wskazującego do ssania i po boku końcówkę strzykawki. Ale bez palucha też powinno pójść. Spróbuj samej wody nie mleka.

www.facebook.com/MauaFotografia

skomentuj

0

tesula 164.127.215.*

(13 lat temu) 6 kwietnia 2012 o 08:31

W nocy podanie 120 ml mleka to była godzina męczarni i wrzasku i nie chodzi o mieszankę bo dałam Bebilon (miałam próbke) zamiast Hippa

W końcu dostała w ten sposób, że ona trzymała smoka gdzies w kącie buzi a ja ściskałam butlę i coś tam leciało...

Coś czuję Maua_mama, że to będzie ten sam motyw co u Ciebie - uznała się za dużą aby pić mleko, tyle, że nic innego też nie pije, bo jakby piła wodę czy soki, to bym to mleko olała... je kaszki i jogurty - jakoś dałybyśmy radę...

Najgorsze jest nocne karmienie - co ja mam jej dać na śpiocha????? Ona nie ssie kaszki z butli tylko łyżeczką:(

skomentuj

0

Maua_mama 46.186.89.*

(13 lat temu) 6 kwietnia 2012 o 08:41

tesula, a może te kaszkę rób trochę bardziej wodnistą? może się nie kapnie przez sen?
poczekaj cierpliwie jeszcze trochę, może wróci. Ja walczyłam miesiąc włącznie z wszystkimi badaniami. Wiem co czujesz ;) Nigdy nie sądziłam, że niejedzenie mojego dziecka będzie mnie tak wyprowadzać z równowagi ;)
Może kup jakiś fikuśny plastikowy kubeczek i powoli niech się tak uczy. Mój już tylko ze szklanki, butelka jest już w odstawce... Są takie fajne krzywe kubki dla dzieci. Później Ci poszukam linka.
Póki co możesz bez problemu dawać więcej zupek skoro lubi. Mi pediatra mówiła, że nie ma problemu. Ważne, że cokolwiek je.

U nas noc cukierek... Młody przez katar obudził się o 4 i chciał się bawić. W końcu go ululałam u nas w łóżku, ale i tak wariował przez sen i chrapał (jego tata zresztą też) więc wyglądam jak zombie...

www.facebook.com/MauaFotografia

skomentuj

0

Markowa 91.198.179.*

(13 lat temu) 6 kwietnia 2012 o 09:05

Witam się piąkowo z Sopotu (mam praktyki) i pokoju z widokiem na morze:)
Nasza córka rozwija się w zastraszającym tempie. Pełza sobie. I za radą koleżanek z pracy a propos nocnego karmienia, wykąpałam mała wcześniej i pozwoliłam pohasać i nakarmiłam kaszką lyżeczkę.Mała w nocy jeść nie chciała ale i tak się budziła. Wiec wiem już ze nie budzi się z glodu. Po prostu przestanę do niej wstawać to może sama zacznie zasypiać.

A tak w ogóle to Wesołych Świąt !:)

skomentuj

0

Nikita987 78.31.153.*

(13 lat temu) 6 kwietnia 2012 o 09:41

Wesołych Świąt!

moja tez ma ostatnio bunt na mleko...

skomentuj

0

tesula 164.127.215.*

(13 lat temu) 6 kwietnia 2012 o 09:42

Maua_mama myslisz, że nie próbowałam???

Mam kubek kapek, kubek niekapek, kubek 360, doidy cup też mam... i nic... d*pa blada...

Kaszkę też próbowałam jej na rzadko robić i jest wrzask...

Chyba spróbuję jak Markowa - nafaszerować ją po kąpieli jakąś kaszą - może prześpi całą noc, bo to w tym jest największy problem...

Dziś obudziła się o 1 dałam smoka, pogłaskałam, zasnęła, o 1.50 powtórka, a o 2.30 niestety już była bardzo głodna, ale podanie mleka to była męka i dla mnie i dla niej...

Jak ją dziś rano wzięłam na ręce to odwracała głowę na boki, byle na mnie nie patrzeć, a jak ją potem położyłam na dywanie koło zabawek to zaczęła się bawić dopiero jak wyszłam do drugiego pokoju - moje dziecko już mnie nie kocha...

skomentuj

0

tesula 164.127.215.*

(13 lat temu) 6 kwietnia 2012 o 09:45

Kurde, może to taka pora, że nasz dzieci zaczynają sie uważać za dorosłe na mleko...

Koleżanki córeczka sama odstawiła się od piersi jak miała 8 m-cy i ona nawet kaszek nie chciała

Druga ma synka, który po odstawieniu od piersi (tu decyzja była mamy) nie chciał żadnej MM i tylko 3,2 UHT pije...

Może coś w tym jest, może ma to po mnie - ja też mleko podobno krótko piłam...

skomentuj

0

Muszczek 89.69.217.*

(13 lat temu) 6 kwietnia 2012 o 09:50

tesula, Krzysiul też się sam odstawił od cyca jak miał 7,5 miesiąca. Nic w nocy nie płakał że chce, w ogóle nie marudził, no totalnie go cyc nie interesuje :) Ale mleko z kubeczka raz dziennie chętnie pije. I kaszki wsuwa aż mu się uczy trzęsą.

http://ksiazkozaur.blogspot.com

skomentuj

0

gosia_dim_ 188.124.183.*

(13 lat temu) 6 kwietnia 2012 o 09:50

Wesołych Świąt! Smacznego jajka i mokrego dyngusa.
U nas noc kiepska, córa się budziła, w końcu przyszła do nas do łóżka, a mały jadł z piersi, więc od godziny 3 spaliśmy we czwórkę niewygodnie to mało powiedziane :/ No nic, czas się pakować, bo dziś wieczorem lub jutro rano jedziemy do dziadków.

skomentuj

0

gosia_dim_ 188.124.183.*

(13 lat temu) 6 kwietnia 2012 o 10:00

Tesula, jeśli chodzi o zabawy bez mamy, to jest taki wiek, że u mamy fajnie przez chwilę naładować akumulatory, a potem jest czas żeby samemu poznawac świat przerobione na moich maluchach. Ani się obejrzysz, a Julka poprosi o kluczyki do auta ;-) Z jedzeniem nie pomogę, moje dzieci mleczkowe, więc nawet jak Hania zjadła mniej obiadu czy owoców, to wypiła więcej, tak samo Witek.

skomentuj

0

tesula 164.127.215.*

(13 lat temu) 6 kwietnia 2012 o 10:47

Kurde

poczytałam sobie na necie i wychodzi na to, że ten 7-8 miesiąc to taki kryzysowy często bywa w kwestii jedzenia mleka...
jak to przez zęby to jest szansa, że przejdzie, jak nie bo nie to czarno to widzę...

wyczytałam, że jest jakies mleko owocowe Nestle po 7 m-cu może to by zajarzyła... albo spróbuję te kaszki do picia Nestle - one podobno nie mają konsystencji kaszki tylko tak jakby mleko smakowe trochę gęstsze

umówię się na wtorek do pediatry - zobaczę co powie, mamy tu bardzo dobrą pediatrę

najgorsze, że ona nie pije żadnych soczków ani wody ani nic... myślicie że można zrobić dziecku taką słabą herbatę np. miętową - może to by wypiła ode mnie z kubka...

wszystko przeze mnie - bo jej mleka żałowałam... jeszcze niedawno przezywałam ją smokiem mlekopijem, bo każdy posiłek musiała butlą zapić - i mam co chciałam...

I co ja zrobię teraz z 6 puszkami mleka...

skomentuj

0

~aguseek 89.69.130.*

(13 lat temu) 6 kwietnia 2012 o 11:24

jestem u rodziców i nie pamiętam swojego hasła więc będę jako niezalogowana :)

tesula współczuję sytuacji :( ale przede wszystkim nie myśl o pozbyciu się tych puszek bo dziecko mleko musi jeszcze pić, może rzeczywiście spróbuj jej zagęszczać to mleczko z kaszką i podawać łyżeczką ale żeby miała kontakt smakowy z mlekiem. Może mieszaj to mleko z tymi smakowymi, bo jak dasz tylko słodkie smakowe to dzieci szybko przestawiają się do słodkiego smaku i wtedy już wcale nie będzie chciała czystego mleka.Dawaj jej też inne płyny, jest wiele herbatek dla dzieci, nawet jeśli ich nie lubi może też łyżeczką ale coś pić musi żeby ci się nie odwodniła. Jeśli je obiadki to bym nawet trochę tego mleka do obiadku wsypała z proszku i wymieszała, tak żeby nie tracić z nim kontaktu. Nie wiem kochana co jeszcze ci poradzić, tak jak powyżej napisałam to bym sama próbowała w tej sytuacji. Mój czasami jak gardził przy piciu mleka to ja mu wszystkie zewnętrzne bodźce odcinałam, brałam do osobnego pokoju, zero tv czy innych osób i mu śpiewałam on patrzał na mnie i coś tam wypijał :)

a ja wczoraj byłam a sklepach żeby coś ciążowego na święta sobie kupić i jest masakra, teraz dla "normalnych" kobiet piękne kolory pastelowe i super kroje a dla ciężarnych nuda :( Efekt nie kupiłam nic byłam wściekła i zmęczona. Chyba zacznę kupować normalne ciuchy ale w większym rozmiarze :)

a mój synek szaleje z rozwojem tak jak wcześniej się martwiłam tak on teraz błyskawicznie się rozwija :) Wstaje, siada, raczkuje i robi "kosi kosi" rączkami wiem że u niektórych z was to już dawno ale u nas to wszystko w przeciągu 3 tygodni :)

haniu_m a jak u was? czy ćwiczenia pomagają?

skomentuj

0

gosia_dim_ 188.124.183.*

(13 lat temu) 6 kwietnia 2012 o 11:26

Te kaszki Nestle są w kartonikach mniej więcej na 1 porcję, chyba są różne smaki, a konsystencja troche gęstszego mleka. Mojej córze bardzo smakowały :)
Na puszki pewnie znajdą się chętni, ale ja bym poczkeała, najgorzej z jedną którą masz otwartą.

skomentuj

0

tesula 164.127.215.*

(13 lat temu) 6 kwietnia 2012 o 11:45

gosia_dim - akurat mi sie konczy, zostało pare łyżeczek...

skomentuj

0

Maua_mama 46.186.89.*

(13 lat temu) 6 kwietnia 2012 o 12:12

u nas sporo puszek hippa poszło w kosz. Teraz juz nie daje na siłę i dostaje tylko w nocy. Dawaj Julce póki co w deserkach czy obiadkach po dwie miarki. Możesz też spróbować zrobić budyń na żółtku na hippie. trza kombinować. uszy do góry!

www.facebook.com/MauaFotografia

skomentuj

0

Kasia 0606 213.238.114.*

(13 lat temu) 6 kwietnia 2012 o 12:13

Wesołych Świąt oraz mnóstwa wiosennego optymizmu :))

skomentuj

0

gosia_dim_ 188.124.183.*

(13 lat temu) 6 kwietnia 2012 o 12:16

Widziałam w gazetkach budyń gerbera w słoiczkach, myślę że to może ładnie kryć smak mleka.

skomentuj

0

Maua_mama 46.186.89.*

(13 lat temu) 6 kwietnia 2012 o 12:17

Gosia, ten budyń jest po 10 miesiącu

www.facebook.com/MauaFotografia

skomentuj

0

gosia_dim_ 188.124.183.*

(13 lat temu) 6 kwietnia 2012 o 12:22

Aaaa... to jeszcze trochę :) Ja odpuściłam kupowanie, bo Witek i tak nie może.

skomentuj

0

Maua_mama 46.186.89.*

(13 lat temu) 6 kwietnia 2012 o 12:31

tu jest przepis na budyń http://www.osesek.pl/ksiazka-kucharska-dziecka/deserki/413-budyn-mleczny-z-zoltkiem-po-7-miesiacu.html
:)

www.facebook.com/MauaFotografia

skomentuj

0

agusp 46.186.88.*

(13 lat temu) 6 kwietnia 2012 o 12:52

aguseek - ja nawet nie szukam u nas niczego ciążowego, bo wiem że i tak nic nie znajdę. Wszystko zamawiam z uk - z new look'a, top shop'a, asos'a - tam przynajmniej myślą o ciężarnych, są i pastele i wszystko to co modne dla tych 'normalnych';) U nas to jest jedna wielka d...a.
Dzizyz, byłam przed chwilą w Kauflandzie bo skończyły mi się chusteczki dla małego, rzucili całe stosy jaj za 4zł (tych z '3' oczywiście od biednych kur, które całe życie spędzają w klatkach) - a ludzie oczywiście powariowali...Ja tych trójkowych jajek nie kupuję od lat, albo wsiowe albo wolny wybieg...w Boże Narodzenie irytują mnie żywe karpie a w Wielkanoc jaja, heh:)
Jeszcze raz wesołych, bo wybywamy!:)

skomentuj

0

Maua_mama 46.186.89.*

(13 lat temu) 6 kwietnia 2012 o 13:02

Jeny, jak przypomnę sobie sklepy z ciążowymi ciuchami to aż mnie trzęsie. Obleśne wory ;/ i do tego mega drogie jak na takie szmaty.
Mi się udało bez ciuchów ciążowych. Nosiłam dużo swoich i jak już to kupowałam rozmiar większe :)

www.facebook.com/MauaFotografia

skomentuj

0

gosia_dim_ 188.124.183.*

(13 lat temu) 6 kwietnia 2012 o 13:48

Ja się muszę pozbyć, żeby mi rodzina o trzecim przestała gadać. Straszę ich, że jak będą bliźniaki to oni utrzymują ;p Kupowałam niedużo, ledwo kilka bluzek i par spodni, więc te które mam były eksploatowane. Przed ciążą rozmiar mniej więcej 44, wzrost 180cm, więc nie wiem czy Wam pasują? Po świętach mogę porobić fotki i podesłać. Nie wiem nawet czy nie wstyd coś takiego oferować, jeśli już to za symboliczną wymianę na coś dla Witka.

skomentuj

0

irmus 164.127.126.*

(13 lat temu) 6 kwietnia 2012 o 14:16

Ja mam jedną letnią sukienkę jakby trzeba było kolor czerwony ona ciążowa nie jest ale na brzuszek jest idealna mogę zrobić zdjęcia jak wrócę w czwartek.

My już u rodziców mam mniej czasu na odpoczynek niż w domu

tesula trzymaj się może to przez ząbki

skomentuj

0

kulka07 89.73.50.*

(13 lat temu) 6 kwietnia 2012 o 15:43

tesula i u mnie i u camelosoprano był taki moment, że nasze córki praktycznie nie jadły. u mnie to trwąło ok. 1,5 tyg (przerwy w jedzneniu nawet 17godzinne), u niej chyba ok.2, ale to już może sie jej dopytaj. tak czy owak, robiłyśmy tak: pora jedzenia, dajemy jeść, dziecko nie je (ja to jeszcze robiłam tak: dziekco nie je, to odstawiam, po 15 min znowu próbuje, dalej nie je, to odsuwam, po 15 min znowu próbuje - nie je, to dziękuję), mówię: "nie chcesz jeść, to nie, następny posiłek o tej i o tej". i nastepny posiłek dawałam o tej godzinie, o której przypadał. nie jadała, to znowu 3 próby co 15 min i znowu mówiłam, że ok, nastepny posiłek o tej i otej. zdarzało się, ze zjadała 210 ml (nigdy wczęsniej ani później nie pobiłą tego rekordu, a zdarzało się, że wcale albo np 2 łyżeczki obiadku). no itak jak pisałam, po ok. 1,5 tyg wszystko wróciło do normy. samo. przy tej metodzie masz pewność, że dzieckoraczej nie jest głodne, no i planu dnia nei zaburza. później dziewczyny nadrobiły straty :)ale u mnie to był kryzys jedzenia na wszystko, nie tylko na mleko. mleka zawsze pije mało - teraz jakieś 300 ml na dobę.
jak aniela była mniejsza i nie chciałą jeść to non stop za nią latałam z butlą i się na maksa stresowałam, że na bank jest głodna. ona na widok butli dostawała spazmów (ja zresztą też). więc gdy nam się później to przytrafiło to camelasoprano dała nam taką radę, żeby 3mać się planu dnia. i to zaiste było niezłe. choć także stresujące.choć na pory posiłku wypadałoby się wyluzować, bo dzieciak wszystko czuje. łatwo rzec ;)

a tak btw to Aniela jest tap madl. 50 centyl wagi (wielkie wow, podskoczyłysmy w górę) i .. 90 centyl wzrostu :) główka.. 3 centyl. :)

skomentuj

0

iiikkkaaa 46.112.25.*

(13 lat temu) 6 kwietnia 2012 o 16:28

ja dziś jestem w szoku.. :)
znalazłam 7go zęba i moje dziecko pierwszy raz przespało cały 3 godzinny spacer.. to jej najdłuższa drzemka jaką pamiętam :D pogoda boooska :)
wesołych wszystkim :*

skomentuj

0

~niezalogowana Tesula 77.252.244.*

(13 lat temu) 6 kwietnia 2012 o 21:11

Ja piszę od teściów, dlatego niezalogowana... Julka przespałą całą drogę ponad 2 godziny w samochodzie...

Kulka kiedy ona ma bunt tylko na mleko i obiadki dziś zjadła:
- 150 ml kaszki mlecznej manny Nestle
- cały duży słoik jogurtu z jabłkami i bananami Babydream
- małą zupkę jarzynową (za 3 podejściem ale i tak sukces)
- cały słoiczek Hipp maliny i jabłka z kleikiem ryżowym
- kilka biszkoptów

i teraz planuję ją znów nafaszerować kaszką na noc, może prześpi do rana...

Także ona nie odmawia jedzenia, tylko zaczęła wybrzydzać... obiadki są ble deserki są cacy...

sukces jest taki, że dziś udało mi się ją trochę dopoić soczkiem jabłkowo - winogronowym z kubka "kapka"

Zobaczymy jak dzisiejsza noc minie - kupiłam kaszkę do picia bananową Nestle - zobaczymy czy wypije w nocy

skomentuj

0

Maua_mama 46.186.89.*

(13 lat temu) 6 kwietnia 2012 o 21:26

tesula, mi pediatra powiedziała, że w tym wieku wystarczą już dwa posiłki mleczne - czyli u Ciebie kaszka i jogurt. Przemycisz jeszcze kilka miarek i będzie dobrze :)

www.facebook.com/MauaFotografia

skomentuj

0

aguseek 89.69.227.*

(13 lat temu) 7 kwietnia 2012 o 07:23

Wesołych Świąt wszystkim :)

skomentuj

0

~gosia_dim_ 188.124.183.*

(13 lat temu) 7 kwietnia 2012 o 08:05

A u Wiktora rotawirus, zaczęło się wczoraj wieczorem wymiotami, dziś doszła biegunka. Siedzimy w domu.

skomentuj

0

binka 62.61.46.*

(13 lat temu) 7 kwietnia 2012 o 09:28

gosia dim wspolczuje my niedawno tez przez to przechodzilismy trzymaj sie i zdrowka.

Wesolych swiat:) smacznego jajka i mokrego dyngusa oczywiscie

skomentuj

0

Maua_mama 46.186.89.*

(13 lat temu) 7 kwietnia 2012 o 10:23

gosia, współczuje i 3mam kciuki ;/

tesula, jak noc, zjedzona?

www.facebook.com/MauaFotografia

skomentuj

0

aguseek 89.69.227.*

(13 lat temu) 7 kwietnia 2012 o 10:43

gosia współczuję akurat na święta :( A Wiktor był szczepiony?jest szansa że w miarę lekko to przejdzie?

skomentuj

0

~niezalogowana Tesula 77.252.244.*

(13 lat temu) 7 kwietnia 2012 o 10:50

gosia_dim - trzymajcie się!! akurat na święta musiało się paskudztwo przypałętać:/

Maua_mama - noc niestety znów zaliczona do kiepskich, pobudka o drugiej i po dwóch próbach ululania bez jedzenia zakończonych fiaskiem walka z butlą mleka... tym razem mąż ją karmił - ma więcej siły to Julka miała mniej zapału do walki i szarpania się i ściskał jej butelkę, tak, że leciało to chcąc - nie chcąc musiała połykać

Udało się w nią wlać 60 ml mleka, tym razem Bebiko, były momenty, że nawet ssała sama, i 20 ml tej kaszki do picia bananowej, po czym zasnęła (oczywiście jak jej przeszła mega czkawka...) i spała do 8.30...

O 10 zjadła za to z wielkim apetytem i bez walk aż 150 ml kaszki manny i z rozpędu (otwierała buzię, to trza było korzystać;) wlałam w nią łyżeczką 50 ml bobofruta jabłko, banan, marchewka

Dziś na kolację chcę spróbować jej dać chlebek z masełkiem i ze specjalnie dla niej przygotowaną wiejską wędlinką, bez chemi i soli (ciocia męża jest szefową kuchni w restauracji, gdzie robią swojskie wędliny i zrobiła specjalnie na moją prośbę)

Może to będzie coś nowego to się naje...

skomentuj

0

gosia_dim_ 188.124.183.*

(13 lat temu) 7 kwietnia 2012 o 10:59

Koleżanka mnie pociesza, że może to nie rota tylko grypsko jelitowe. Cóż, święta zapowiadają się raczej kiepsko, najbardziej szkoda córy, która bardzo czekała na wyjazd do dziadków i całkiem dzielnie znosi to że zostajemy.

skomentuj

0

gosia_dim_ 188.124.183.*

(13 lat temu) 7 kwietnia 2012 o 11:00

Mały był szczepiony, może dlatego nie jest bardzo źle. Jest pogodny, bawi się, jedyne co mu doskwiera to głód więc chętnie je i pije, no i jak zwróci to jest zmęczony, a co kupka to prysznic więc też się wkurza zmianą ubranek co chwilę.

skomentuj

0

kulka07 89.73.50.*

(13 lat temu) 7 kwietnia 2012 o 14:27

gosia cholernie mi przykro! my mamy za sobą, to wiem, że ciężko. eh.
biedna Hania :| a dziadkowie nie mogą przyjechać? chyba, że nie chcecie ;)

wesołych dziewczyny jeszcze raz!

skomentuj

0

gosia_dim_ 188.124.183.*

(13 lat temu) 7 kwietnia 2012 o 17:54

Dziadkowie nadciągają :) Witek ma się lepiej, a Gastrolit mu nie smakuje, nie dziwię się.

skomentuj

0

Maua_mama 46.186.89.*

(13 lat temu) 7 kwietnia 2012 o 21:49

tesula, to ten kubek o którym wcześniej pisałam http://www.zabawkowicz.pl/zabawka/528,krzywy-kubek---doidy.html

zrobiłam dziś Młodemu budyń z MM, żółtka i mąki ziemniaczanej. Dodałam trochę kleiku i wyszło super. Borys nie je niestety kaszek z paczki, je tylko hippa ze słoiczka. Nareszcie znalazłam alternatywę, którą wcina! :)

Druga informacja dla matek dzieci ząbkujących. Bursztyn naprawdę działa. Noce znów przespane, dziąsła nadał opuchnięte, ale nie bolą i uśmiechnięte dziecko mi wróciło :) Polecam!

www.facebook.com/MauaFotografia

skomentuj

0

binka 46.112.181.*

(13 lat temu) 7 kwietnia 2012 o 22:03

To chyba też muszę ten bursztyn kupić bo dziś całą noc nieprzespana a gdzie kupiłas ten bursztyn
Maua_mama?

skomentuj

0

Maua_mama 46.186.89.*

(13 lat temu) 7 kwietnia 2012 o 22:16

http://sklep.ekodzieciak.pl/dziecka-gryzaczki-bursztynu-c-39_62.html
binka tylko zmierz dokładnie szyję żeby nie okazało się bardzo wisi bo wtedy będzie mały za niego łapał i żeby na na nóżkę paskował na owinięcie na dwa razy (na noc). Ja mam ten 31cm, ale mój to raczej szczypiorek i wyżej masz zdjęcie jak mu na szyi leży.

www.facebook.com/MauaFotografia

skomentuj

0

~marta 46.186.72.*

(13 lat temu) 7 kwietnia 2012 o 23:17

ja dziś podałam budyń gerbera ze słoika. o co to jest za paskudztwo!!! niby waniliowy, a smakuje jak jakieś lekarstwo. młoda zjadła ze 3 łyżki, nie dziwię jej się...

skomentuj

0

~niezalogowana Tesula 77.252.244.*

(13 lat temu) 7 kwietnia 2012 o 23:24

Maua_mama

kubek doidy już do mnie leci, z wymianki na forum chustowym:)
A dziś Julka na kolację zjadła 150 ml kaszki nestle bezsmakowej do której dolałam kaszkę bananową do picia i jeszcze po tym zjadła prawie całą kromkę chleba z masłem i szynką!!!

Jak się obudzi w nocy na jedzenie to będę w ciężkim szoku...
I w ogóle mam wrażenie, że jak nie próbuję jej karmić mlekiem to inne rzeczy je ładnie i kaszki (dziś dwie porcje) i obiadek zjadła i ma lepszy humor:)

Maua_mama - a próbowałaś nestle mleczną mannę? Moja też nie chciała żadnych kaszek a tę wcina ze smakiem... i ja chcę zrobić mojej budyń z MM ale na soku (zagotować 1/3 soku z mąką ziemniaczaną a 2/3 podgrzać do 40 stopni i zmieszać z MM i dolać to do tego z mąką - teściowa stwierdziła, że to powinno wyjść)

a z tym piciem to jest największy problem bo ona macha łapkami i się wygina jak próbuję jej coś podać, no i kijowo, że ona jeszcze nie siedzi...
Przed chwilą szukałam na necie artykułu "jak nauczyć dziecko pić z kubeczka" i tam było napisane, że najlepiej zaczynać uczyć 6 m-czne dziecko bo ono już siedzi, a my za dwa dni kończymy 8 i nie siedzimy... za dwa tygodnie neurolog...

skomentuj

0

Maua_mama 46.186.89.*

(13 lat temu) 7 kwietnia 2012 o 23:47

tak, próbowałam tę i tę drugą... nic z tego. Wnioskuje, że on nie lubi jak coś jest proszkowe/pudrowe z mini grudkami. Kaszki hippa są gładkie jak budyń i chyba dlatego ten dzisiejszy domowy dał radę :)
Daj znać jak wyjdzie z sokiem. Ja dodałam na końcu owoce ze słoiczka.

Oraz spokojnie, mało dzieci w siedzi w wieku 6 miesięcy!

www.facebook.com/MauaFotografia

skomentuj

0

~niezalogowana Tesula 77.252.244.*

(13 lat temu) 7 kwietnia 2012 o 23:56

A u nas była dziś mega porażka z gotowanym obiadkiem - babcia nagotowała Julci pulpecików z kurczaczka z marchewką i koperkiem (mi by się nie chciało bawić) i do tego miała gotowanego brokuła- sama nie chciała łapkami jeść a jak ją próbowałam nakarmić to miała taką minę... dwa kęsy pulpecika + dwa gryzy brokuła i zacisnęła tak dzioba że chyba łom byłby potrzebny aby go otworzyć...

Po czym ze smakiem zjadła jarzynki z cielencinką z Hippa:)

A babcia się tak starała...

skomentuj

0

kulka07 89.73.50.*

(13 lat temu) 8 kwietnia 2012 o 07:01

Aniela od dłuższego czasu pije z doidy cup, naprawdę polecam! teraz już pije tak, że nie rozlewa :)ale oczywiście nie ma mowy o samodzielnym trzymaniu, bo cała zawartość ląduje wszędzie tylko nie w buzi :)

skomentuj

0

milka0928 81.219.100.*

(13 lat temu) 8 kwietnia 2012 o 12:30

WESOŁYCH ŚWIĄT :)
Mamy dziś podwójne święto gdyż Klaudynka kończy już 8 miesiąc.

Ostatnio zaniedbuję Was, ale naprawdę jakoś brak czasu, od kiedy mała zrobiła się taka ruchliwa.

skomentuj

0

~niezalogowana Tesula 77.252.244.*

(13 lat temu) 8 kwietnia 2012 o 12:38

Witam świątecznie

my 8 miesiąc będziemy świętować jutro:) a dziś w nocy pierwszy sukces - przespana cała noc bez jedzenia, czyli bez wojny o wypicie mleka, jednak kaszka na wieczór + kanapka dały efekt:)

Jeszcze tylko musimy nauczyć się pić

Może któraś potrezebuje butelkę/ki TT różowe 340 ml, nówki nawet nie myte - kupiłam, a wygląda na to że już nie skorzystamy i mam jeszcze nową 260 TT chętnie odsprzedam

skomentuj

0

monika:-) 83.11.182.*

(13 lat temu) 9 kwietnia 2012 o 11:14

A my dziś mamy 9 miesięcy, na tą okazję młoda chyba postanowiła zrobić nam niespodziankę i zaczęła już w czwartek od kaszlu. Takiego, że co jakąś tam chwilkę sobie odkasłała... No a w sobotę 38 temp. i zrobił się mokry kaszel dławiący i 2 razy zwymiotowała po mleku. (Czy to możliwe że po mleku kaszel jej się nasilał?) Wczoraj pojechaliśmy na pogotowie. Na oskrzelach/płucach czysto, lekko czerwone gardło, dostała pulneo.
Wczorajsze święto przekichane. Dziś rano gorączki już nie byo.
Najlepsze, że w ciągu dnia kaszle malutko,prawie nic, a po kolacji, jak czs do spania i w nocy ma nawał kaszlu! :( biedna, i to strasznie ją męczy. Boje się,żeby coś gorszego się nie przypałętało, bo 2 tyg temu brala antybiotyk, a w zeszly wtorek miala szczepienie, i teraz znów mialby byc antybiotyk ;-/ ehh... czekamy cierpliwie, może pulneo pomoże.

Życzę wszystkim mamusiom i dzieciaczkom zdrowia i udanego drugiego święta! :)

skomentuj

0

Markowa 89.73.170.*

(13 lat temu) 9 kwietnia 2012 o 18:29

Monika my przez ten kaszel wzywalismy lekarza o 1 w nocy. Po mleku sie moz nasilic bo jest cieply i podraznia chore goardlo. polecam inhalacje nebulizatorem u nas przyniosly efekt po dwóch dniach. choroba i nas przebiegla podobnie tylko my na antybiotyku bo mała miała oskrzela założone. Wiec trzymam kciuki i szybkiego powrotu do zdrówka. Wiem co myslisz gdy mała się męczy z kaszlu. Myslałam że przy ataku ducha wyzionie.

skomentuj

0

carmelasoprano 217.97.199.*

(13 lat temu) 9 kwietnia 2012 o 22:46

no i po świętach :)

skomentuj

0

iiikkkaaa 46.112.31.*

(13 lat temu) 10 kwietnia 2012 o 08:20

hehe no i dieta .. ;P

skomentuj

0

binka 62.61.46.*

(13 lat temu) 10 kwietnia 2012 o 09:10

u mnie dieta od przyszlego ygodnia bo tyle jedzenia zostalo ze trzeba to dojesc:D

skomentuj

0

gosia_dim_ 188.124.183.*

(13 lat temu) 10 kwietnia 2012 o 09:13

U nas z kolei przeszły rewelacje brzuszkowe, a pojawił się katar i kaszel, dziś wizyta u lekarza :/
Po świętach dieta? Ja zrzuciłam 1.5kg a jadłam całkiem sporo, chyba Wituś wyssał od razu...

skomentuj

0

~mama 86.63.132.*

(13 lat temu) 10 kwietnia 2012 o 09:19

Monika :) ten kaszel to moze przejdz z nia do Pulmunologa u ans taki sam dlawiacy i ma od wziewy przeciwastmatyczne

skomentuj

0

1

tesula 164.126.118.*

(13 lat temu) 10 kwietnia 2012 o 09:42

A u nas kolejne dni bez mleka i chyba raczej nie zanosi się na powrót jego konsumpcji ale są i plusy - 3 noce przespane w całości z rzędu:) a wczoraj nie była jakoś specjalnie najedzona, bo jak wróciliśmy do domu to była tak zmęczona, że nie miała siły ani ochoty jeść, ale i tak obudziła się dopiero o 7 rano

skomentuj

0

Maua_mama 46.186.89.*

(13 lat temu) 10 kwietnia 2012 o 12:46

Całe szczęście, że już po! ;)

Mi od wczoraj ktoś dziecko podmienił. W nocy śpi jak anioł, ale w dzień drzemki nigdy nie przekraczały 40min, chyba że ja z nim leże to wtedy są dłuższe. A wczoraj sam spał 2,5h sam w łóżeczku i teraz śpi od dwóch godzin. Podoba mi się! Mogę wypić ciepłą kawę! :))

zdrówka dla chorowitych! U nas powoli glut się kończy!

Dziewczyny, czy wszystkie chrzciłyście dziecko? Czy są tu mamy, które nie będą chrzcić?

www.facebook.com/MauaFotografia

skomentuj

0

agusp 46.186.88.*

(13 lat temu) 10 kwietnia 2012 o 13:31

Witam po świętach:)
A propos chrzcin - miałam wczoraj na ten temat spięcie z teściową, jak ja nie trawię tej kobiety... (i najlepsze, że moje dziecko też:D). Pojechaliśmy na obiad, Miki cały wył na jej widok jak opętany a ta zamiast dać dziecku się oswoić cały czas nad nim wisiała i co odeszłam już go miała na rękach - a on histeria, po prostu mega histeria, na nikogo tak nie reaguje. Także już od samego wejścia miałam wk* a najlepsze przy obiedzie - kiedy Miki będzie chrzczony? A ja - zaczekamy na drugie i zrobimy podwójną imprezę, bo teraz nam się nie chce...Kopara w dół, najpierw myślała, że żartuję hahaha I jak to tak może być, jak tak można, przecież on za chwilę będzie chodził (na co ja - i bardzo dobrze, przynajmniej sam pójdzie), i jak to będzie wyglądało jedno rok, drugie 2 lata i chrzest (na co ja - no właśnie dokładnie tak to będzie wyglądało, na szczęście czasy się zmieniają) no i na sam koniec najlepsze - jak tak można, że przyjdzie ksiądz na kolędę a dziecko bez chrztu (matko święta, po prostu ręce mi opadły....) zapytałam tylko no i co w związku z tym? Na co ona, że jej się to nie podoba i takie jest jej zdanie a ja, że każdy ma prawo do własnego zdania. I taki to miły obiad był haha Szczerze to żałuję, że nie powiedziałam, że właśnie wcale nie będziemy chrzcić, chyba dostałaby zawału:)

skomentuj

0

binka 62.61.46.*

(13 lat temu) 10 kwietnia 2012 o 13:47

a u nas hit! kupilismy malemu buty pierwsze i juz zasuwa po dworzu w nich jest tak bardzo szczesliwy ze nic chyba wiecej mu do szczescia nie trzeba:D jeszcze troszke i sam wystartuje:) W drugi dzien swiat zaczal sie przemieszczac przy scianach po calym domu:)

agusp my co prawda chrzcilismy dziecko jak mialo 3,5 miesiaca ale tez ciagle bylo gadane kiedy bedziemy chrzcic bo dziecko ma juz miesiac bo ma juz 2 itd. Sluchac tego nie mozna. A tescowe potrafia byc upierdliwe jesli chodzi o wiare:D.

skomentuj

0

agusp 46.186.88.*

(13 lat temu) 10 kwietnia 2012 o 13:58

binka, no to możesz sobie wyobrazić co przeżywa moja teściowa, skoro Miki ma już 8 i w tym roku na chrzciny się nie zapowiada:D Ona jest wyjątkowym fanatykiem jeśli chodzi o te sprawy, lata do kościoła po prostu co chwilę (nawet z gorączką) i jeszcze ciąga ze sobą od małego wnuczkę, która z nimi mieszka (były nawet takie jazdy, że brała ją na siłę na pasterkę, mała płakała, że chce do domu i zasypiała ze zmęczenia - gdyby to było moje dziecko chyba bym zabiła). Także aktualny temat spędza jej sen z powiek a mnie tą wtrącanie się tak wk*, że szkoda gadać - chcemy ochrzcić dzieci, ale po wczorajszej aferze mam ochotę tego nie zrobić jej na złość:D

skomentuj

0

~marta 46.186.72.*

(13 lat temu) 10 kwietnia 2012 o 14:25

my chrzciliśmy pod koniec wrzesnia, jak młoda miała 3 miesiące, ale to tylko dlatego, żeby zrobić przyjemność mojej siostrze, która akurat przyjechała z usa, a ona rzadko przyjeżdża (teraz to pewnie na komunię;)). po poniedziałkowej mszy wieczornej, tylko nasza rodzina (6 osób oprócz nas), potem ciasto w domu i tyle. my nie chodzimy do kościoła, ja jestem raczej bojowo nastawiona, P. mi tłumaczył, że od chrztu sie nie umiera, a potem i tak można samemu zadecydować. jak zdecyduje, że chce komunię i dalej sakramenty, to przynajmniej będzie miała potem chcrzest z głowy. a my teraz mamy prababcię z głowy;)

skomentuj

0

binka 62.61.46.*

(13 lat temu) 10 kwietnia 2012 o 14:28

dziewczyny slyszalyscie o wozku spacerowym coto baby torino?? gdzie mozna kupic te wozki w gdansku?? tak mi sie dzis spodobal:) oczywiscie tylkoz daleka:)

skomentuj

0

Markowa 91.198.179.*

(13 lat temu) 10 kwietnia 2012 o 14:48

A tak dygresyjnie to szkoda że nie pokazują jak wózki wyglądają złożone

skomentuj

0

Markowa 91.198.179.*

(13 lat temu) 10 kwietnia 2012 o 14:55

aaa i szybko naskrobie co u nas.

Mała dziś pierwszy dzień w żłobku na 4 h. Poszła do Pani na ręce nawet się nie obejrzała za mną. Tylko ja spłakana jak bóbr od trzech dni chodzę ze spuchniętymi oczami. Ładnie zjadła i spała troszkę. Także nie jest źle. Ala ja się czuje potwornie.
Zuza nauczyła się robić brawo i tylko jak odwróciłam ją do Pani w żłobku to dała popis swoich umiejętności. Jak tylko drzwi się za nią zamknęły to dałam upust swojej histerii.

Maua_mama- jeśli nie chrzcisz to szacun dla Ciebie. Ja to zrobiłam dla spokoju bardziej niż z przekonania. Do komunii już się zastanowię:) Mam nadzieje, że gluty się wchłoną.

skomentuj

0

tesula 46.112.123.*

(13 lat temu) 10 kwietnia 2012 o 15:36

co do chrzcin to teściowa standardowo mówi na Julkę Mały Zydek:) a chrzciny zawieszone do odwołania z powodu braku chrzestnej...

skomentuj

0

Maua_mama 46.186.89.*

(13 lat temu) 10 kwietnia 2012 o 15:37

No właśnie zaczynają targać mną wątpliwości...Rodzinę mam w nosie i oni o tym wiedzą więc luz, ale zaczęłam się zastanawiać nad takimi sprawami, które dla dzieciaków są fajne.. chodzenie ze święconką, posiadanie chrzestnych itp, zastanawia mnie jak tłumaczyć małemu dziecku dlaczego idzie z innymi dziećmi na religię, kościoła, inne szkolno-religijne d*perele, komunię. Kurde no, mam rozterkę... Nie chce żeby przez moje przekonania czuł się inny a z drugiej strony nie chcę też wybierać czegoś za niego. ech...

www.facebook.com/MauaFotografia

skomentuj

0

carmelasoprano 217.97.199.*

(13 lat temu) 10 kwietnia 2012 o 16:03

tesula to tak jak u nas :P

skomentuj

0

Muszczek 89.69.217.*

(13 lat temu) 10 kwietnia 2012 o 16:08

Maua_Mama, według mnie chrzest do nie jest wybieranie za dziecko - dajesz mu opcję, a potem - może chodzić na religię i przystępować do innych sakramentów, a może tego nie robić. Przecież chrzest niczego nie przesądza. Oczywiście nie namawiam, bo moim zdaniem chrzczenie "dla świętego spokoju" to totalna pomyłka. Ale nie rozpatrywałabym tego w kontekście decydowania za dziecko. Według mnie to tak samo jak nauczyć czytać - a czy będzie chciało czytać jak będzie starsze, to już jego wybór. My jesteśmy od zapewnienia pewnych podstaw. Dla mnie chrzest jest ważny, wiara w ogóle jest ważna i zamierzam to dziecku przekazywać - tak samo, jak przekazujemy inne wartości. A czy jako dorosły człowiek będzie chciał tak żyć to już będzie jego wybór i mu zrzędzić na pewno nie będę.

http://ksiazkozaur.blogspot.com

skomentuj

0

agusp 46.186.88.*

(13 lat temu) 10 kwietnia 2012 o 16:37

Maua_Mama - ja też uważam, że to że teraz ochrzcimy bąble nie jest wybieraniem czegoś za nich. Ja ochrzczona zostałam i co z tego - z religii zwiewaliśmy bo wiało nudą, do kościoła nie chodziłam bo nikt mi nigdy nie kazał i do niczego nie zmuszał, obecnie w kościele nie bywam (wyjątek śluby, pogrzeby i właśnie święconka, bo lubimy zapach wielkanocnego koszyczka haha), spowiedź...na samą myśl aż mnie trzęsie, kolędę przyjmujemy raz na 5 lat a chrzest to inna sprawa - przydał się, bo była frajda z komunii no i ślub kościelny też akurat chcieliśmy (nie z potrzeby, tylko dlatego że jest z większą pompą). Chrzcić będę tylko i wyłącznie dla świętego spokoju. A poza tym uważam, że wiara to jedno a kościół to drugie - ja jestem wierząca, ale niepraktykująca, bo cały ten kościelny cyrk to nie moja bajka. Dla dziecka się poświęcę - raz pojedziemy do zoo a raz pójdziemy do kościoła:P No i ten koszyczek wielkanocny;)

skomentuj

0

~gosia_dim_ 188.124.183.*

(13 lat temu) 10 kwietnia 2012 o 16:52

A my nie chrzcimy wcale. To by dopiero była hipokryzja. Jak H i W będą chcieli, to sobie pochodzą na religię, poobserwują, dojrzeją do decyzji i się sami ochrzczą. Ja podbijam kościelne statystyki, bo rodzice zadecydowali za mnie i zafundowali mi chrzest, a w życiu religijnym nie uczestniczę, bo o to już nie zadbali. Z własnej nieprzymuszonej woli jestem anty i poważnie się zastanawiam, czy się nie wypisać z instytucji KK. I tak jak rodzina akceptowała moje zapatrywania np. przy okazji ślubu, to przy dzieciakach psioczyli że wypadałoby żeby ten a tamten był chrzestnym, że przykro im bo nie dadzą prezentu na chrzciny a dopiero na roczek, bla bla bla. Czy o to chodzi w życiu religijnym? O prezenty i uhonorowanie kogoś "stanowiskiem"? Wiele nie zdziałają, bo z mężem mamy podobne zdanie. Najfajniejsze jest to, że wśród najbliższej rodziny nie ma osoby, która regularnie chodzi do kościoła, wszyscy "chodzą" na zasadzie: na śluby i pogrzeby więc nie rozumiem, czemu nagle od nas wymaga się chrzcin?

skomentuj

0

agusp 46.186.88.*

(13 lat temu) 10 kwietnia 2012 o 17:04

No a moja teściówka? Myślałam, że tak naciska, bo to dla niej tak ważne 'duchowo', 'emocjonalnie' - nie wiem. Ale ten wczorajszy tekst - 'bo co powie ksiądz na kolędzie?' po prostu mnie zabił :)

skomentuj

0

monika:-) 83.20.90.*

(13 lat temu) 10 kwietnia 2012 o 19:44

No u mnie sytuacja podobna jak u Muszczek :) no i podobne zdanie.
Chrzciliśmy z przekonania, oboje z mężem jesteśmy wierzący i praktykujący, dlatego Chrzest Św. był dla nas czymś oczywistym...
Nie uważam, że skrzywdziliśmy dziecko, ale wprowadziliśmy do wspólnoty KK, a jak ważne będzie to w jej życiu, zobaczymy...

Z innej beczki :
Amelia ja zasypia to gada "d-ryn, d-ryn, d-ryn" :) To D jakby osobno, ale najlepsze, że normalnie RRRRR słychać :) hehe

skomentuj

0

tesula 46.112.43.*

(13 lat temu) 10 kwietnia 2012 o 22:37

My po wizycie u lekarki związanej z niejedzeniem mleka... nie widziała w tym nic złego, stwierdziła, że dla dziecka mleko jest podstawą diety do 6 m-ca życia a teraz jeśli je kaszki i inne rzeczy i ogólnie jej dieta jest zróżnicowana i w ogóle je, to nie mam się czym przejmować

No więc się nie przejmuję - mam na sprzedaż 4 puszki mleka HIPP Bio Combiotic 2 w super atrakcyjnej cenie - jest ktoś zainteresowany;)

A co do jej nie picia to opracowałam dziś nową metodę (potrzeba matką wynalazku) - chciałam jej dać spróbować pić przez słomkę no i wzięłam słomkę i zaciągnęłam soczku tak 2/3 po czym wsadziłam jej do dzioba i wypuściłam zawartość - bardzo jej się to spodobało i wypiła w sumie 3/4 butelki bobo fruta w ten sposób

skomentuj

0

~Dżina 109.107.11.*

(13 lat temu) 10 kwietnia 2012 o 22:53

Super atrakcyjnej cenie to znaczy jakiej ? :)

skomentuj

0

~Dżina 109.107.11.*

(13 lat temu) 10 kwietnia 2012 o 22:54

jeśłi nie chcesz na forum to napisz mi na meila
mjmartyna@wp.pl
Będę wdzięczna

skomentuj

0

konto usunięte 83.25.74.*

(13 lat temu) 10 kwietnia 2012 o 23:00

witajcie poświątecznie! u nas w te święta łasowałam nie tylko ja, ale i młodemu coś skapnęło ;-) jakiś kurczak z galaretki, marchewki z galaretki, chleb w ilościach zastraszających, nawet kawałek ciasta :) no i gotowane mięsko z... czosnkiem! (zapomniałam, że moja mama faszeruje mocno czochem i dałam młodemu kawałek, ale wsuwał aż miło ;-)

super tesula, że nie musisz się martwić o dietę Julki! mi tez się wydawało, że ona i tak super dobrze je, więc z tym mlekiem to nie trzeba przesadzać skoro to mleko gdzieś się przemyci :) a ten pomysł ze słomką - super! :) mój pociech wypije każdy sok, wody i herbaty nie za bardzo, ale staram się go nawadniać nie tylko na słodko, żeby się nie przyzwyczaił...

u nas bunt na obiad :( tak, jak Natek jadł praktycznie wszystko, tak teraz zupkom mówi nie - być może dlatego, że zmieniłam trochę ich konsystencję - nie poddaję się i jutro będzie zupka kalarepkowa z ryżem, i w słoikach zrobiłam tez taką trochę pomidorową (więcej marchewki niż pomidorów) i chcę sprawdzić czy Natan ją zje i czy nic mu nie będzie; zmuszać nie mam zamiaru, jak nie będzie chciał jeść to nic się nie stanie, będzie eksperymentować dalej :)

a za przykładem Mauej_mamy dałam młodemu brokuly do ciamkania - strasznie to pocieszne było - ale tego sprzątania potem! łomatko! przecież te brokuły były wszędzie :D

u nas od dzisiaj włączyło się gadanie - lalalalalalala, dadadada - i przypomniały mi się te gadające bliźnięta heh
http://www.youtube.com/watch?feature=fvwp&NR=1&v=ITJ1JOLpAXQ

skomentuj

0

Muszczek 89.69.217.*

(13 lat temu) 11 kwietnia 2012 o 07:07

U nas jakiś czas temu było nawijanie, a teraz jakoś mniej. Raczkować też nadal nie chce, za to trochę przesuwa się na pupie.

Brokuły też daliśmy, tuż przed świątecznym odkurzaniem :) Mam nawet filmik dla potomnych, świetnie to wyglądało :)

http://ksiazkozaur.blogspot.com

skomentuj

0

dadżi 164.127.167.*

(13 lat temu) 11 kwietnia 2012 o 08:10

witam sie po świetach:)
markowa moja Zuzka tez od kilku dni bije brawo fajnie to wygląda u takiego babla:)
poza tym mała kombinuje na wszystkie sposoby,zeby dosiegnac np. jakas oddalona zabawke, ale zeby raczkowac to nie, przekreca się z siadu na brzuszek. kilka razy juz sama podciagnela sie do pozycji siedzącej.
no i dalej bunt na siedzenie, wyprostowana jak struna kiedy chce ja posadzic, wiec za raczki i maszeruje po całym mieszkaniu, wtedy to zadowolona jest:)
my planujemy chrzest ( dla siwetego spokoju nie z przekonania) na koniec majówki,ale zobaczymy co z tego wyjdzie bo na sama mysl mnie trzesie, z tymi wszytskimi zaswiadczeniami z parafii do parafii, co za bzdura...kościoły to kase niezła robia...

[url=http://pierwszezabki.pl]

[/url

skomentuj

0

kulka07 89.73.50.*

(13 lat temu) 11 kwietnia 2012 o 08:11

NIENAWIDZĘ ząbkowania !!!! czy choć jeden ząbek nie mógłby wyjść bezboleśnie?!?!?

skomentuj

0

Maua_mama 46.186.89.*

(13 lat temu) 11 kwietnia 2012 o 09:30

Ja już powoli straciłam nadzieje na pełzanie/raczkowanie. Moje dziecko się kula. Dokuluje się z punktu A do punktu B z prędkością światła (zastanawiam się nad zakupem kasku bo tak wali głową). Więc jeśli chce jakąś zabawkę, która jest oddalona to się do niej kupa. Jeśli leży nie po drodze to na plecach nastawia azymut i się kula. Do szkoły też się będzie kulał?!!!! ;)

Co do sprzątania po brokułach... Do dziś gdzieś znajduje mini brokuły ;) Dobrze, że marchewka jest bardziej stałej konsystencji.

Borysowi coś się poprzestawiało i zaczął mi dłużej spać w dzień,a krócej o godzinę/dwie w nocy! Normalnie spał 19-8 a teraz 19-6/7 ;/

Pytanie do mam chłopców (tak wiem ostatnio dużo pytań zadaje ;))
Czy wasi mali panowie też się tak łapią za siusiaka czy tylko mój jest mały zboczuchem?! Czasem mam wrażenie, że on dokładnie wie, że zaraz zostanie zdjęta pielucha i jak tylko zostaje otwarta to cyk i jajka w dłoń! wszystko spoko, ale czasem jest i kupa ;) W kąpieli to samo. W jednej ręce kaczuszka a w drugiej ptaszek ;) Staram się mu nie zabraniać (poza kupowymi akcjami) i odwracać jego uwagę, ale zastanawiam się czy to taki etap czy co? Pewnie mu tak już zostanie na zawsze ;)

www.facebook.com/MauaFotografia

skomentuj

0

Muszczek 89.69.217.*

(13 lat temu) 11 kwietnia 2012 o 09:36

Maua_Mama, mój tak nie robi, ale czytałam kiedyś że to powszechne i raczej normalne :)
A marchewkę też planuję ugotować. U nas aż tak źle nie było, dość mała powierzchnia zawalona brokułami, sporo ładnie zjadł :)
Co do spania - ja tam wolę, jak śpi w dzień. W nocy ile pośpię tyle pośpię, a w dzień mogę sobie książkę poczytać... Bo sprzątam/gotuję/pracuję jak Krzysiul się bawi, szkoda mi czasu jak śpi ;)

http://ksiazkozaur.blogspot.com

skomentuj

0

binka 62.61.46.*

(13 lat temu) 11 kwietnia 2012 o 09:38

maua_mama nie martw sie moj to samo uwielbia sie gniesc:) hehe a szczegolnie ciagnac za siusiaka czasami mu nie pozwalam bo tak bardzo go ciagnie ze boje sie zeby nie urwal hehe:)

skomentuj

0

tesula 164.126.168.*

(13 lat temu) 11 kwietnia 2012 o 09:41

Moja spi ostatnio w nocy od 22 do 6.30 rano, ale za to już bez nocnych pobudek

Też czytałam, że zainteresowanie genitaliami w tym wieku jest normalne, moja na razie odkryła że ma stopy;) i jak tylko zdejmuję ubranko z dolnej partii ciała tak nogi wędrują do góry a stopy w łapki (do buzi nie dosięga)

I coraz częściej dźwiga do góry tyłek w leżeniu na brzuchu - tak jakby na czworaka staje, ale trwa to ułamek sekundy dosłownie

skomentuj

0

binka 62.61.46.*

(13 lat temu) 11 kwietnia 2012 o 09:41

aha i apropo chlopcow to czy waszym maluchom tez kazali obciagac delikatnie skorke?? Bo mi kiedys pediatra w szpitalu powiedziala ze bedziemy chyba musieli isc do chirurga bo maly ma stulejke ale chyba u takiego malucha nie mozna tego stwierdzic.

skomentuj

0

Maua_mama 46.186.89.*

(13 lat temu) 11 kwietnia 2012 o 09:47

binka, absolutnie nie wolno! nie ma co na razie obciągać. Pediatra i położna mi mówiły, że czasem to trwa do 1,5 - 2 lat. Skórka sama delikatnie się poszerza i wystarczy tylko obserwować.Ta Pani chyba stulejki nie widziała...

www.facebook.com/MauaFotografia

skomentuj

0

binka 62.61.46.*

(13 lat temu) 11 kwietnia 2012 o 09:52

no wlasnie tez sie zdziwilam jak mozna u 3 miesiecznego maluch na sile cos robic:/ przeciez jeszcze gorzej zrobi jak za mocno obciagne i sie okaze ze popeka wtedy bedzie dopiero placz. Tylko ze boje sie ze rzeczywiscie pozniej moze miec jakies problemy i bedzie potrzebny chirurg.

skomentuj

0

Maua_mama 46.186.89.*

(13 lat temu) 11 kwietnia 2012 o 09:57

Jak nie jest zaczerwienione czy opuchnięte to wszystko jest ok. Wystarczy dobrze przemywać i po krzyku. Mój też ma maleńką dziurkę i lekarz oglądał jak się o to pytałam. Powiedział, że to normalne i powoli samo będzie się rozszerzać i żeby nic przy tym nie majstrować :)

www.facebook.com/MauaFotografia

skomentuj

0

~gosia_dim_ 188.124.183.*

(13 lat temu) 11 kwietnia 2012 o 10:01

Witek też czasem chwyta siusiaka albo jajeczka, ale szybko odsuwam jego rączki, bo ma naprawdę mocny uścisk i boję się, żeby się nie uszkodził.
Skórki nie ruszać, nie odsuwać, tylko myć z wierzchu! Czasem, ale to naprawdę sporadycznie jak zrobi rzadką kupę, to ma wszystko zapaćkane i leciutko odsuwamy skórę dosłownie na milimetr żeby wymyć.

skomentuj

0

konto usunięte 83.25.70.*

(13 lat temu) 11 kwietnia 2012 o 17:38

tak u nas też w kąpieli - w jednej ręce kaczuszka a w drugiej ptaszek ;), ale czytałam, że to etap poznawania własnego ciała ;) a na przewijaku to Natek dostaje zabawkę, bo inaczej jego ręce są wszędzie - w pieluszce, w kremiku ;) i owszem czasem zabawka gdzieś poleci, ale przynajmniej mam chwilę na wymycie pupy :)
śmiesznie to wygląda, jak taki malec ciągnie te swoje "przedłużenie rodu", no ale kiedyś trzeba wiedzieć, że coś tam jest ;) ja niczego nie odciągam, chłopcy mają wzwód, dzięki któremu napletek sam się powoli odsuwa i już :)
ponoć dzieciaczki czasem tak poznają swoje ciało, że potrafią np. ugryźć się w stópkę nie mając świadomości, że same sobie robią krzywdę - na szczęście u nas bezzębnie :P (still!), więc jedynie paluchy są wyciamkane :)

skomentuj

0

konto usunięte 83.25.70.*

(13 lat temu) 11 kwietnia 2012 o 17:41

a jeśli chodzi o różne przemieszczanie się - no u nas jest pełzanie, ale znam historie dzieci właśnie kulających się, więc Maua_mama nie jesteś sama :) albo dzieci poruszających się na pupie lub z podkuloną nogą :) technika nieistotna - ważne że malec jest w stanie osiągnąć wybrany cel :) kiedyś i tak stanie na nogi :P

skomentuj

0

kulka07 89.73.50.*

(13 lat temu) 11 kwietnia 2012 o 18:09

dziewczyny brokuły to pikuś, dajcie swoim maluchom suchą kaszę gryczaną ;)

skomentuj

0

aguseek 89.69.227.*

(13 lat temu) 12 kwietnia 2012 o 08:30

Witam po świętach,
U nas mały jeszcze nie łapał się nigdy za siusaka ale pewnie wszystko przed nim ;)

Maua_mama super że się kula Borys z czasem znajdzie inny sposób na poruszanie, mój dopiero mając 8,5 miesiąca zaczął raczkować więc spokojnie doczekasz się :) Za to wtedy już się nie zatrzyma w miejscu Borysek :)))

Moja pediatra nie kazała nam ruszać siusiaka tylko delikatnie obmywać ale nic ze skórką nie robić podobno jest jeszcze czas na to czy wszystko ok będzie. Wiem że są maści którymi smaruje się siusiaka i ta skórka schodzi coraz niżej. Nigdy nie zdecyduję się jednak na zabieg chirurgiczny, mojej siostry koleżanki synek to miał i niestety źle dziecko po narkozie wybudzali i doszło do niedotlenienia mózgu i od 6 lat jest roślinką:(((

skomentuj

0

binka 62.61.46.*

(13 lat temu) 12 kwietnia 2012 o 09:19

aguseek no co ty?? wspolczuje chyba bym umarla gdyby cos takiego sie stalo dobrze ze mi powiedzialas ja tez sie nie zdecyduje na to wiec chce zrobic wszystko zeby takiej potrzeby nie bylo. Tez slyszlam o masciach ale tez slyszalam ze pomagaja ale na jakis czas.

skomentuj

0

Maua_mama 46.186.89.*

(13 lat temu) 12 kwietnia 2012 o 09:21

Dziewczyny szukające spacerówek, dzis na markafoni.pl są tańsze wózki i inne akcesoria dzieciowe mamas & papas. Używam tej strony dość często. Zakupy są tam bezpieczne :)

www.facebook.com/MauaFotografia

skomentuj

1

0

Maua_mama 46.186.89.*

(13 lat temu) 12 kwietnia 2012 o 09:28

aguseek, ale dlaczego on miał tę operację? Mój młodszy brat miał podobny problem tzn stulejkę. Strasznie to wyglądało. Miał jakieś 7-8 miesięcy, siusiak jak bania, gorączka i jego wielkie cierpienie ;/ trzy razy miał sączek, cewinik i wizytę na pogotowiu. Lekarz powiedział, że jeszcze raz i potrzebny będzie zabieg i obrzezanie, ale miał to mieć w znieczuleniu miejscowym. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło.

Niestety z narkozą tak jest, nigdy nie wiemy jak to się skończy. Ja nigdy nie miałam. Mój brat miał i okazało się, że ma uczulenie na jakiś składnik i spuchł cały jak bania, oczy miał jak chińczyk...dlatego też podpisuje się tonę papierów w szpitalu (łącznie z oświadczeniem, że było się u fryzjera w ostatnim półroczu - na porodówce)

www.facebook.com/MauaFotografia

skomentuj

0

~marta 46.186.72.*

(13 lat temu) 12 kwietnia 2012 o 09:50

robiła któraś z Was gipsowe odciski rączek albo nóżek? ja 3 razy próbowałam - brzydkie były. tylko farbą mi się udaje.

po którym dniu biegunki powinnam iść z Młodą do lekarza? bardzo dużo pije (orsalitu za bardzo nie, bo ona tylko wodę, ale za to hektolitrami), coś tam je (ale jak tylko zje, to zaraz kupa wieeeelka i wodnista). pupy odpukać nie ma odparzonej, temperatury też już nie ma, wymiotowała tylko raz we wtorek. daję lacidofil i smectę... na moje oko wirus, ale mama mnie straszy, że może coś od psa złapała... a, i humor ma całkiem niezły. powinnam iść do lekarza?

skomentuj

0

Nikita987 78.31.153.*

(13 lat temu) 12 kwietnia 2012 o 09:57

mojej kolezanki synek tez miał taki zabieg i tez było tylko znieczulenie miejscowe, po zabiegu wszystko było ok.

uwielbiam Mamas&Papas! maja super rzeczy!

skomentuj

0

Maua_mama 46.186.89.*

(13 lat temu) 12 kwietnia 2012 o 09:58

marta, dwa razy robiłam tym guanem w puszce. Za każdym razem nie wychodziło. Kupiłam takie http://allegro.pl/gipsowy-odcisk-medalion-zawieszka-baby-art-i2204411748.html i jest genialne. Schło chyba ze dwa dni więc jak coś nie wyjdzie można zrobić od nowa. "ciasto" jest gotowe od razu po wyjęciu z paczki. Nie trzeba mieszać z wodą.
tu masz efekt :)

Uploaded with ImageShack.us

muszę tylko jeszcze pomalować środek i wsadzić w grubą ramkę :)

www.facebook.com/MauaFotografia

skomentuj

0

Caroool 94.78.129.*

(13 lat temu) 12 kwietnia 2012 o 09:59

Nam lekarka powiedziała, że jak mały jest w kąpieli i ptaszek jest nasiąkniety mocno można delikatnie ściągnąc skórkę, ale ja i tak nie ruszam...

Straszna ta historia z narkozą :(

mój też ostatnio miał wirusówkę-jelitówkę najważniejsze, ze pije i dostaje priobiotyk, możesz sprobowac dac też ten kleik marchwiowy hippa u nas po 3-4 dniach przeszło..

skomentuj

0

binka 62.61.46.*

(13 lat temu) 12 kwietnia 2012 o 10:13

marta u nas podobnie jesli chodzi o objawy my czekalismy az samo przejdzie i po 5 dniach bylo juz ok:)

mi tez kazala lekarka przy kapieli sciagac skorke ale ja sie boje ze uszkodze tym bardziej ze on juz wierzga troche.

skomentuj

0

binka 62.61.46.*

(13 lat temu) 12 kwietnia 2012 o 10:14

apropo czy polecacie spacerowki ktore maja siedzenie rozkladane za pomoca paska??

skomentuj

0

monika:-) 83.25.150.*

(13 lat temu) 12 kwietnia 2012 o 11:32

Dziewczyny, nie straszcie proszę, ta narkozą! Amelka będzie miała na pewno ogólną jak będą jej usuwać ten dodatkowy paluszek w listopadzie :(
Przez tą historię teraz będę cały czas niespokojna, a co będę czuła w trakcie operacji chyba sobie nie wyobrażam :(

skomentuj

0

~gosia_dim_ 188.124.183.*

(13 lat temu) 12 kwietnia 2012 o 11:43

marta, na moje oko to w miarę łagodna rota, ale lekarzem to ja nie jestem ;-)
Poczytaj info w linku, niby nie piszą po jakim czasie iść, ale ja bym poszła jeśli nie przejdzie w 1.5-2 dni. U nas było pół dnia wymiotów, jeden dzień biegunki i spokój. Podawaliśmy dopajaliśmy herbatką, a potem gastrolitem i wodą. Do tego dieta: wyłącznie mleczko, na drugi dzień kleik ryżowy na mleku, na trzeci troszkę owoców i obiadu.
I obowiązkowo mycie pupy pod wodą za każdym razem, nawet nie tyle o odparzenia chodzi, co o nieroznoszenie się wirusa.

http://www.powstrzymajrotawirusy.pl/jak_postepowac/co_mozecie_zrobic_sami.aspx

skomentuj

0

tesula 109.243.54.*

(13 lat temu) 12 kwietnia 2012 o 11:56

a moje dziecko dzis pobiło rekord - zjadła na śniadanie 260 ml kaszki i jeszcze była głodna... dojadła owocami ze słoiczka

własnie przyszedł Doidy cup - będziemy się z nim oswajać

skomentuj

0

Muszczek 89.69.217.*

(13 lat temu) 12 kwietnia 2012 o 12:24

A my mamy trzeciego zęba :) Górna jedynka :)

http://ksiazkozaur.blogspot.com

skomentuj

0

Markowa 91.198.179.*

(13 lat temu) 12 kwietnia 2012 o 12:36

A my mamy druga jedynkę. My robiliśmy odciski puszkowe w grudniu i robiliśmy jak mała jadła butle to się nie kręciła:)

My żłobkowo super. Mała podobno płacze tylko trochę jak inne dzieci płaczą. Wiadomo. Ładnie tam zjada, bawi się i wszystkim pokazuje brawo. Dziecko zadbane więc nie mam uwag tylko mi tak troche smutno.

Co do rota, jak mała miała biegunkę to dwa razy dziennie pół smecty i docoflor przeszło po dniu. Żadnych innych objawów nie było.

skomentuj

0

tesula 109.243.54.*

(13 lat temu) 12 kwietnia 2012 o 13:20

A ja dochodze do wniosku, że moje dziecko zdjęło skórę z tatusia, ale charakterek ma ewidentnie po mnie:)
- nic nie jest tak ważne jak się porządnie wyspać
- jak już się wyśpi to i tak nie chce jej się wstawać i sobie jeszcze drzemie
- jest niejadkiem - nie je nic co nie jest słodkie;)
- każda nowa rzecz już z założenia jest nie jadalna
- ma zmienne humory (nawet bardzo)
- nie lubi mleka:)
jak znajdę jeszcze jakieś podobieństwa to napiszę;)

skomentuj

0

zlota 85.237.188.*

(13 lat temu) 12 kwietnia 2012 o 13:37

czesc dziewczyny, melduje sie po dlugiej przerwie.
Antosia sie rozchorowala najpierw mega katar, potem antybiotyk bo zawalilo oskrzela a na koniec jeszcze rumień ktory musialysmy przywlec z przychodni :( masakra cale szczescie juz po wszystkim!! dostalam prace od przyszlego tyg zaczynam i jestem mega przeszczesliwa, jestem ciekawa jak mala zareaguje, ostatnio zostawialam ja na kilka godzin to jak wrocilam to raczki wyciaga i mega sie tuli :) mam nadzieje ze jakos to przezyje

skomentuj

0

gosia_dim_ 188.124.183.*

(13 lat temu) 12 kwietnia 2012 o 13:39

zlota dużo zdrowia dla Antosi i gratulacje z powodu pracy. Fajnie, że udało się znaleźć coś sensownego.

skomentuj

0

kulka07 89.73.50.*

(13 lat temu) 12 kwietnia 2012 o 15:11

tesula :)))
moje dziecko też ma charakter po mnie: jest diabłem wcielonym, wszędzie jej pełno, kocha jeść (a nie może), jest mega uparta i zawsze,ale to zawsze osiągnie cel, który sobie obierze (choćby kosztem rozbitej głowy, mnóstwa siniaków i krwawienia z buzi). mój mąz orzekł, że z dwoma takimi pod jednym dachem to chyba nie wytrzyma ;)

alergia na kaszę gryczaną, wrrrrrrrrrrrr

złota, co tu dużo mówić, zazdraszczam roboty i szczerze gratuluję! przykro mi z powodu choroby, trzymam kciuki!

skomentuj

0

kulka07 89.73.50.*

(13 lat temu) 12 kwietnia 2012 o 15:13

aa i tesula, Tobie to dobrze: Julka sama pożegnała się ze smokiem i z butlą. a przed nami walka będzie. a doidy cup jest naprawdę super. na początku trudno,ale później idzie wspaniale :)

skomentuj

0

aguseek 89.69.227.*

(13 lat temu) 12 kwietnia 2012 o 15:37

Wtedy robili taki zabieg pod narkozą w związku z tą skórką na siusiaku. Muszę się siostry dokładnie zapytać bo już nie pamiętam. Wiem że szpital schrzanił sprawę bo dziecko po operacji nie było nawet przewiezione na profesjonalną salę pooperacyjną tylko zwykłą, jak wyszła sprawa że dziecko się dusi i doszło do niedotlenienia to szybko przywozili sprzęt który normalnie jest na sali pooperacyjnej i wywiesili kartkę na drzwiach "Sala pooperacyjna". Straszna historia, wiem że rodzice zaskarżyli szpital było o tym głośno w mediach, ale nie wiem jak się sprawa zakończyła, dopytam siostry.

A u nas Adaś dzisiaj bidulek jest wczoraj miał szczepienie ostatnie na pneumo i dzisiaj cały dzień marudny, płaczliwy i śpiący :( Jestem wykończona bo sama się nie czuję najlepiej dzisiaj.

Maua_mama mam pytanie czy ta mata piankowa jak ją otworzyłaś z opakowania miała jakiś zapach nieprzyjemny chemiczny? Bo ja kupiłam z allegro tanszą matę i masakrycznie pachnie farbą:/ A muszę jakoś męża przekonać że ta droga to nie śmierdzi ;)

skomentuj

0

Maua_mama 46.186.89.*

(13 lat temu) 12 kwietnia 2012 o 17:33

agueek, nie śmierdziała. Jak otworzyłam to miała zapach plastiku, ale okazało się że to zapach opakowania. Ona ma jakieś mega atesty. Borys cały czas ją gruzie, liże itp. i raczej nie wyobrażam sobie żeby była chemiczna jak pozostałe. Może połóż na niej prześcieradło i podklej czymś od dołu? Na lato na bank będę kupowała drugą, jakąś zwykłą, najtańszą na taras żeby na kaflach nie siedział i położę na niej koc.

złota, gratuluje pracy!

Markowa, teraz to Zuza wystrzeli z rozwojem! Naogląda się innych dzieci i zaraz będzie biegać :)

www.facebook.com/MauaFotografia

skomentuj

0

irmus 46.112.59.*

(13 lat temu) 12 kwietnia 2012 o 21:16

Witajcie. My wczoraj wieczorem dopiero wróciliśmy od rodziców a dzisiaj cały dzień biegałam po szkołach i składałam CV jutro drugi dzień składania. Nogi mi w d*pę wchodzą stopy mi spuchły przeszłam ok 20 km piechotą i siadłam tylko w międzyczasie na 10 minut. Przeszłam od gdańska głównego do żabianki piechotą. Jutro będę chodzić po Gdyni. Zobaczymy czy coś z tego wyjdzie.
Maks łobuzuje i męczy tatę. Wszędzie włazi przy wszystkim wstaje i zaczyna chodzić przy meblach wszędzie go pełno.

skomentuj

0

kulka07 89.73.50.*

(13 lat temu) 13 kwietnia 2012 o 09:31

irmus, wow, niesamowita determinacja!

skomentuj

0

hania_m 91.198.179.*

(13 lat temu) 13 kwietnia 2012 o 14:24

A ja siedze w pracy i juz umieram! Jestem taka zmeczona, ze nie macie pojecia:( marze tylko o weekendzie, zeby sie wyspac i polezec troche do gory brzuchem.

Dzis maly mial rehabilitacje, pojechal z mezem i moja siostra. Pani powiedziala, ze jest jakas poprawa, bo przynajmniej podczas jednego cwiczenia bawi sie jedna reka. Mamy za to cwiczyc te druga. Na brzuszku ma jakis plaster, ktory ma sciagac miesnie. Mamy go zdjac po 5 dniach. I ze jedna rehab w tyg to za malo i zebysmy sie zapisali na Polanki, ale tam terminy sa mega dlugie. Nie ma oczywiscie przymusu, wiec chyba nawet nie bede probowac, bo ja fizycznie i organizacyjnie nie dam rady tego pogodzic! Gdyby tylko bylo mnie stac, to rzucilabym te prace w cholere i jezdzila z dzieckiem gdzie tylko bylaby potrzeba! Jestem ogolnie zalamana, ze on jest taki slaby, ze ma skonczone 9 miesiecy, a nie raczkuje i nawet nie siedzi. Jeszcze!

Powiedzcie mi jak to sie stalo, ze akurat moje dziecko ma takie problemy??!! Jak ja go oddam w lipcu do zlobka? Wszystkie dzieci w jego wieku beda pewnie juz chodzic albo jeszcze raczkowac, a u nas sie nie zapowiada, ze cokolwiek sie zmienilo, przez najblizszy miesiac to na pewno.

skomentuj

0

Markowa 91.198.179.*

(13 lat temu) 13 kwietnia 2012 o 14:42

Hania wiem że to marne pocieszenie ale moja żaba jest najmłodsza w żłobku i jako jedyna się nie przemieszcza. Żadna tragedia. A Twój Mati ma jeszcze czas. Zobaczysz ,że po ćwiczeniach tak się wzmocni że zanim się obejrzysz będzie śmigał na czworaka.

A propos żłobka to witaj glucie z nosa. wystarczyły 3 dni, żeby moje dziecko zalało się flegmą. M. odebrał ją dziś i powiedział, że ma mega katar i była spłakana. (o katarze wiedziałam od rana, że coś się dzieje) ale wkurzyłam się tym, że gdy mąż ją odebrał Pani dopiero zauważyła że mała ma zawalony nos... o zgrozo rozniosę je tam w pon. To jak karmią moje dziecko i nie widzą że nie może oddychać?
Wkurz na maksa.Mam nadzieje do poniedziałku ją podleczyć bo w pon mam delegacje do Olsztyna... ehhh jestem załamana.

skomentuj

0

~marta 46.186.72.*

(13 lat temu) 13 kwietnia 2012 o 14:45

Hania, moja mała zaczęła porządnie raczkować, jak miała skończone 9 miesięcy. dzieciary mojego brata zaczęły chodzić jak miały 17 miesięcy. a jak pracowałam w żłobku, to mój ulubiony podopieczny nie chodził sam do 18 miesiąca i nikt afery nie robił (cała trójka zdrowe jak ryby, po prostu później zaczęły chodzić). spokojnie, każde dziecko ma swój czas. najważniejsze, że zauważyliście problem i chodzicie na rehabilitację. zobacz, jakie to przynosi rezultaty u Helenki MissMarple! głowa do góry, poproście rehabilitantkę o zestaw ćwiczeń w domu i do roboty!

u nas kolejny dzień biegunki. dzwoniłam do przychodni i lekarka mi powiedziała, że po 4 dniach to juz trzeba się pokazać, zeby fachowym okiem stwierdziła czy nie ma śladów odwodnienia (chociaż jak rozmawiałam przez telefon, to moje dziecię śpiewało sobie na cały głos i pani powiedziała, ze słyszy, że w formie).

skomentuj

0

gosia_dim_ 188.124.183.*

(13 lat temu) 13 kwietnia 2012 o 16:14

Witek dołącza do grona niejadków, z powodu ząbkowania odmawia dziś jedzenia z łyżeczki, ciągnie tylko mleko mamy albo wodę. A z pozytywnych zaskoczeń, od wczoraj Witek regularnie na chwilę staje bez trzymanki, albo kuca, albo wstaje z kucania, spryciarz jeden.

marta, zwróć uwagę, czy dziecko nie robi rzadziej siusiu i mniejszej ilości, spójrz też na ciemiączko czy się nie "zapada".

hania_m może małemu żłobek pomoże w rozwoju? Podpatrzy inne maluchy? Córka koleżanki nauczyła się raczkować, bo chciała dogonić starszych kolegów.

Markowa ja chyba bardziej martwiłabym się spłakaniem niż glutami, bo te potrafią się pojawić nagle ;-)

skomentuj

0

MissMarple 89.77.2.*

(13 lat temu) 13 kwietnia 2012 o 19:53

Hania, ja jestem może monotematyczna, ale na Twoim miejscu z pewnością zgłosiłabym się albo do pani Eli Mocek z Gdyni albo do Mirelli Kozakiewicz z Gdańska, dwóch rehabilitantek od Vojty z Trójmiasta. One przyjeżdżają też na wizyty do domu, koszt ok. 70-100 zł, a porady bezcenne. Dostaniecie zestaw ćwiczeń i będzie trzeba znaleźć czas i z Małym ćwiczyć. Na OWI nie ma co liczyć, do nas zadzwonili po 3 m-cach, że mają miejsce, gdyby nie rehabilitacja prywatnie to Hela pewnie do dziś miałaby problemy z przekręcaniem się. Być może, tak jak w przypadku mojej Helenki, wystarczy tylko kilka sesji i Mały się odblokuje i sam już dalej pójdzie jak burza. Choć, nie ma co ukrywać, że rehabilitacja Vojtą w przypadku starszych dzieci jest już coraz trudniejsza, bo dzieci są silniejsze i bardziej skoordynowane. Ja całym sercem polecam Vojtę, jest ciężko, ale cały trud jest wart efektów !! W OWI generalnie odradzają Vojtę, zgodnie z panującym trendem, że wszystko co powoduje płacz dziecka, krzywdzi je. Nie do końca się z tym zgadzam.

U Heli zębów brak, ale coś mi się zdaje, że będzie sensacja, bo na mój gust, to do wyjścia się szykują wampirze kły jako pierwsze.

Hela teraz śpi po uwaga, uwaga 20 minut !! od wielkiego dzwonu pośpi jednym ciągiem 1,5 h. Mała Dracula no !

Stanie nadal jest numerem jeden, choć ostatnio coraz częściej też siada. Popełniła też już parę kroków, ale usilnie staram się to całe stanie wybić jej jeszcze z głowy. Ciężko to idzie, bo uparta jest na maksa.

Aaaa i bardzo ładnie siusia do nocnika. Jeśli jej się chce, to siusia natychmiast po posadzeniu, a jak nie to wstaje i koniec. Przychodzimy ze spaceru, a Helenka ma suchą pieluszkę i siusia dopiero na nocniku, naprawdę widać efekty, zwłaszcza w ilości zużytych pampersów.

Irmus, podziwiam, mi się nigdy nie chciało po tych szkołach łazić :(

skomentuj

0

irmus 164.127.172.*

(13 lat temu) 13 kwietnia 2012 o 20:39

Witajcie. To dzisiaj drugi dzień łażenia za mną. Dzisiaj była gdynia od orłowa, redłowo wzgórze, kamienna góra, centrum i grabówek wymiękam nogi mam jak bańki ale do pracy bardzo chcę więc mam nadzieję że się ruszy. Teraz na początku czerwca czeka nas przeprowadzka bo właściciel sprzedaje mieszkanie i jeszcze muszę jakieś znaleźć. porażka idę odpoczywać :)

skomentuj

0

hania_m 89.69.139.*

(13 lat temu) 13 kwietnia 2012 o 21:09

My pierwsze spotkanie z rehabilitantka mielismy jakies 3 tygodnie temu w domu. Pokazała nam cwiczenia i cwiczylismy codziennie 3 razy po 15 minut. Dopiero dzis mielismy spotkanie na rehab w OWI, bo Pani byla na zwolnieniu. Z tego co przekazal mi maz i siostra, to jest niewielka poprawa, maly ma silna lewa strone, wiec mamy cwiczyc prawa. Na brzuszku ma plaster. Kiedy siedzi na kolanach mamy dociskac raczki do klatki piersiowej i nadal cwiczyc ten sam zestaw co poprzednio. Mamy umowione kolejne terminy, bo rehab jest raz w tygodniu. Postanowilam zwiekszyc ilosc cwiczen do 4 razy dziennie po 15 minut, wiec mam nadzieje, ze bedzie lepszy efekt. Maly podobno dzis znowu strasznie plakal na tych cwiczeniach i moja siostra tez zalala sie lzami. Za tydzien juz ja ide z nim do osrodka. Poza tym maly zaczal sie w mega szybkim tempie przemieszczac dookola wlasnej osi, odpycha sie jedna reka i noga i "idzie" tam gdzie chce. Takze dla mnie to jest naprawde wielka nagroda! Wiem, ze te cwiczenia i rehab przyniosa efekt, ale tak mi smutno, ze musze to robic wlasnemu dziecku i zastanawiam sie codziennie, gdzie moglam popelnic blad w opiece nad nim, ze nie rozwija sie tak szybko jak inne dzieci. Od poczatku nie lubil lezec na brzuszku, ale jak juz sie nauczyc, to inaczej nie lezy, bawi sie wylacznie na brzuchu i nawet na brzuchu spi, dlatego tez nie sadzilam, ze moze pojawic sie problem z oslabionym napieciem.

A tak poza tym wszystkim to idzie nam 5 zabek- prawa gorna dwojka, juz ja prawie widac:)

Praca mnie wykancza, wracam taka zmeczona, ze nie mam sily juz nic w domu zrobic. Troche pobawie sie z dzieckiemm i ok. 20 jestem juz nieprzytomna. Nie mam czasu na zadne sprzatanie, pranie, prasowanie, gotowanie, absolutnie nic! W koncu jest weekend, wiec mam nadzieje, ze ogarne chate z tego syfu.

A w poniedzialek mam urlop i ide z malym do logopedy i do pediatry po skierowanie na ponowna morfologie i TSH.

3majcie sie dziewczynki!

skomentuj

0

Muszczek 89.69.217.*

(13 lat temu) 13 kwietnia 2012 o 21:53

hania a co Ty masz za pracę?
Krzysiul też od początku bardzo dużo czasu na brzuszku spędzał, a teraz taki leniwiec, że nic się nie rusza do przodu :p Chociaż z drugiej strony on chyba by chciał, tylko nie kuma jak, bo tak śmiesznie podskakuje leżąc na brzuchu ;) Tylko tyłka nie chce podnieść. Ale co tam, jeszcze ma czas.

http://ksiazkozaur.blogspot.com

skomentuj

0

hania_m 89.69.139.*

(13 lat temu) 13 kwietnia 2012 o 22:14

Muszczek, ja jestem koordynatorem w firmie ubezpieczeniowej i wysyłam likwidatorów mobilnych na oględziny, czyli generalnie praca przy biurku na kompie i na telefonach. Ale jest tego tyle, ze szkoda gadac...Musze sie chyba przyzwyczaic do wstawania rano, zasuwania w pracy i użerania się niekiedy z chłopami, a pozniej zasuwania w domu. Jeszcze nic nie schudlam z tego stresu i przemeczenia, a mialam nadzieje, ze troche zgubie :(

skomentuj

0

agusp 46.186.88.*

(13 lat temu) 13 kwietnia 2012 o 22:15

Hej laski,

MissMarple - zazdroszczę, czekam tylko aż mój zacznie stabilnie siedzieć i o też od razu nocnik pójdzie w ruch. Od wczoraj już prawie siada sam także mam nadzieję, że to kwestia kilku dni (generalnie patrzę tylko kiedy się przewróci i wyrżnie głową o gres, masakra).
A tak poza tym nudy, nudy, nudy...
aguseek - czy Ty wiesz, że my zaczynamy 5 miesiąc? Rany boskie, dzisiaj zdałam sobie sprawę bo w ogóle o tym nie myślę, brzucha jeszcze nie widać, a już nawet czuję sporadycznie ruchy malucha i łapię się na tym, że nie wiem o co kaman, przecież dopiero co Mikołaj tam siedział, de ja vu normalnie mam:D

skomentuj

0

weronikaxx 89.69.175.*

(13 lat temu) 13 kwietnia 2012 o 22:20

Witamy po tygodniu pracy!!:) w końcu wolne i można troszkę odpocząc jutro zostawiam małą u dziadków i jadę posprzątac działkę po zimie i odpalic pierwszego pysznego grilla=) Z nowości Lenka raczkuje juz od tygodnia po całym mieszkaniu swobodnie siada i wstaje na kolankach np przy kanapie:) je bardzo ładnie juz wieksze kawałki domaga się wszystkiego co my jemy musi dostac chociaż kawałeczek z naszego talerza:) hmm ale od czasu jak nauczyła sie sama siadac oraz raczkowac nie chce spac w łóżeczku czy któraś z Was tak miała (ma) ? Jest to bardzo meczące jak sie ja tylko położy to chociaż pada na ryjek nie zaśnie tylko odrazu ryk i siada bądź przekręca się do raczkowania wieczorem zasypia przy butli takze spoko ale w nocy potrafi budzic sie co 40 minut lece a ona próbuje siadac troche sie wycwaniłam i przygniatam kołderke z dwoch stron kocami itp żeby nie mogła usiąśc ale czy to juz tak zawsze będzie? mam nadzieje że wróci moja kochana Lenka która zawsze ładnie zasypiała sama w 5 minut:(

a terapia vojty jak mówi Miss jest super jak zawsze polecam znam 4 dzieci cwiczących tą metodą wszystkie rozwijają się w szybkim tempie a wczesniak z 34 ( waga 2400 + napięcie mięsniowe) tygodnia raczkował juz 3 tygdonie wczesniej niż moja mimo że są z tego samego tygdonia urodzenia;)

Pozdrawiam Was wszystkie żałuję, że nie mam czasu częsciej pisac i czytac..=)

skomentuj

0

MissMarple 89.77.2.*

(13 lat temu) 13 kwietnia 2012 o 22:22

Czemu my matki mamy taką tendencję, żeby się o wszystko obwiniać ?? Hania, nie ma mowy o Twoim błędzie, wzmożone czy też obniżone napięcie mięśniowe to pochodna bardzo wielu, najczęściej od nas niezależnych czynników. Urazy okołoporodowe, złe ułożenie dziecka w brzuchu, czy też, jak w przypadku mojej Helenki, przydługi tułów. I jak niby miałybyśmy temu zapobiec ??? Tak po prostu jest i już. Trzymam za Was kciuki, musisz być silna i już. Mnie też praca wykańcza. Jak dobrze, że piątkowy wieczór trwa :)

skomentuj

0

MissMarple 89.77.2.*

(13 lat temu) 13 kwietnia 2012 o 22:30

Weronika, przerabiałam ten etap. Mój sposób ?? Kucałam przy łóżku Małej, kładłam rękę na jaj klatce piersiowej i trzymałam, starałam się przy tym na nią nie patrzeć, żeby nie prowokować wygłupków. Wyginała się, próbowała na wszystkie możliwe sposoby przekręcić, szamotała z kołdrą i nagle ni stąd ni zowąd pac! dziecko śpi. Nie trwało to nigdy dłużej niż 20 minut. Teraz około 5 minut i śpi. Tak więc nie rezygnuj z kładzenia jej do łóżka, Mała ma teraz po prostu potrzebę trenowania tych nowych umiejętności, ale to minie :)

Udanego grillowania !!

skomentuj

0

MissMarple 89.77.2.*

(13 lat temu) 13 kwietnia 2012 o 22:49

Haniu i jeszcze chciałam Ci coś napisać, coś co powiedziała mi koleżanka, mama o rok starszego od Heli chłopca, który tez miał problem z napięciem. Malutki płacze nie dlatego, że go boli, nie dlatego, że robisz mu krzywdę, płacze, bo jego mózg uczy się nowych funkcji, a komórki nerwowe odpowiedzialne za pracę mięśni torują sobie "nowe ścieżki". Powiedz sobie, że pomagasz swojemu dziecku odkrywać nowe lądy, zdobywać nowe umiejętności, a to, że dzieje się to we łzach i w wielkim trudzie (udowodniono, że rehabilitacja Vojty dla dziecka, to jak sporty wyczynowe dla dorosłego) to może i lepiej, bo życie nie jest usłane różami i może lepiej, że będzie o tym wiedział od początku :) Nie traktuj tego (ćwiczeń) jako kary/krzywdy swojego dziecka, wręcz przeciwnie wszystko co robisz, robisz dla niego (!!!) Jestem tak zaangażowana, bo sama musiałam walczyć przez jakiś czas z zupełnie nieuzasadnionym poczuciem winy. Zmień nastawienie, nie współczuj Maluszkowi, wręcz przeciwnie, motywuj go i chwal, ton Twojego głosu i ogólne nastawienie, ma wbrew pozorom bardzo duże znaczenie. Kibicuję Wam całym sercem.

PS. Te panie z OWI rehabilitują Bobathem. Vojtą rehabilitują tylko te dwie w/w panie. Różnica jest ogromna, ale to tylko moje zdanie.

skomentuj

0

tesula 164.127.100.*

(13 lat temu) 13 kwietnia 2012 o 23:32

A moje dziecko ma chyba jakiś skok rozwojowy - zaczęła nawijać jak nakręcona, normalnie dziób jej się nie zamyka:D gada, śpiewa robi dziwne miny, cmoka wygląda to bosko:)

no i zaczęła w leżaczku sama podciągać się do siadu a jak się ją posadzi to nie przewraca się ani na boki ani do tyłu tylko się bawi swoimi stopami

i wszystko tak z dnia na dzień (gadać zaczeła dziś)

skomentuj

0

Markowa 89.73.170.*

(13 lat temu) 14 kwietnia 2012 o 09:21

A to moja zebulina:

w koncu weekend, i piękna pogoda. Więc miłego dnia i na spacer hej.

skomentuj

0

Maua_mama 46.186.89.*

(13 lat temu) 14 kwietnia 2012 o 09:46

Znacie Pampersy Active Fit?? Któraś testowała?

www.facebook.com/MauaFotografia

skomentuj

0

monika:-) 83.11.87.*

(13 lat temu) 14 kwietnia 2012 o 09:57

No śliczna Zębulinka :)

skomentuj

0

kulka07 89.73.50.*

(13 lat temu) 14 kwietnia 2012 o 11:14

weronikaxx cóż, u nas wówczas się właśnie zaczęły mega problemy ze snem i trwają do dziś - Aniela siedzi samodzielnie od ok. 6 mca, jak miała ok. 7 mcy to już chodziła przy meblach. i w przeciwieństwie do MissMarple moge jedynie rzec, że jest coraz gorzej. Anielę usypiam na rękach, przytrzymując jej i nogi i ręce. nie potrafi się zupełnie wyciszyć. potrafię ją usypiać przez 1,5h. jak w nocy się wybudzi i zacznie wstawać - mamy 2,3 godz snu z głowy. nosimy ją na rękach, kładziemy do siebie do łózka, odkładamy do łóżeczka (też kładziemy rękę na klatce piersiowej/pleckach w zależności jak leży) i nic. próbowaliśmy tez metody podnieś-połóz - dla naszego malucha to mega frajda: śmieje się w głos za każdym razem, gdy ją podnosimy, jeszcze głośniej się smieje, gdy ją odkładamy, a jak tylko poczuje łóżeczko to zaczyna biegać po nim, uciekając przed naszymi rękoma i tak się zanosi śmiechem, że się przewraca... jestem totalnie sfrustrowana. dzis już się poryczałam przy próbie usypiania.
nie wiem, czy to pocieszenie, ale ma podejrzenie o nadpobudliwość ruchową. ale mi się wydaję, że to ja coś robię źle. jak była mała to samodzielnie zasypiała w łóżeczku - od urodzenia, sama też potrafiła zasnąć, gdy się przebudziła w nocy. nie potrafię się więc pogodzić z tym, co się dzieje teraz.

a z ciekawostek, jak silna może być alergia. zjadłam 2 kawałki białej czekolady. po chwila przyszła do mnie Anielcia i dała mi buzi. poczuła smak czekolady, więc possała mi usta :) po kilku minutach była juz cała w krostach. ma spuchnięte powieki. zwymiotowała sniadanie.

skomentuj

0

Nikita987 78.31.153.*

(13 lat temu) 14 kwietnia 2012 o 11:40

jakbym widziała nasze zebiska ;)
sliczna Zuzia! i tak dzielnie złobek znosi! ekstra!

irmus szacun! zawzieta jestes ;) tyle km...

ja tez słysząłam od kolezanki co ma synka ze Vojta przynosi rezultaty takzedo dzieła i głowa do góry!!

miłego weekendu zycze :)

skomentuj

0

MissMarple 89.77.2.*

(13 lat temu) 14 kwietnia 2012 o 11:43

Matko, te alergie to jakiś koszmar. Wiem coś o tym, bo mojego męża też trapią w związku z tym przeróżne dolegliwości :( szkoda Anielki..

Z tym zasypianiem ważna jest konsekwencja, trzeba wybrać swoją metodę i się jej trzymać.

No Zębulinka jest cuuuudna !!

Dziewczyny, odkryłam fajne miejsce i może będzie to niektóre Was interesować, zwłaszcza te, które borykają się z atopowym u swoich maluchów. Na Ujeścisku jest fajna mydlarnia. Pani robi mydła z samych naturalnych składników, oliwa z oliwek, olej kokosowy, olej ze słodkich migdałów, miód, itp. Ma też czyste masło shea bez żadnych konserwantów i sztucznych barwników.

skomentuj

0

Nikita987 78.31.153.*

(13 lat temu) 14 kwietnia 2012 o 11:44

kulka ja odkładam tak długo jak zasnie w ciagu dnia...
w nocy raczej nie wstaje takze nie mamy problemu, ale w dzień nie raz usypianie trwa 40 minut... jak sie upre to ja odkładam az sama padnie... chociaz ja jej raczej nie usypiam na siłe, jak nie chce to nie spi... moja córka nie ma pory snu ;) tzn. noc jest od spania ;) a tak to jak sie zdazy ze pokima ze 40 minut to jestem juz szczesliwa :)

u nas z czekolada tez tak było identycznie- moj mąż ja całował po zjedzeniu czekolady, popołudniu skora na nogach i rekach przesuszona...

skomentuj

0

Nikita987 78.31.153.*

(13 lat temu) 14 kwietnia 2012 o 11:46

teraz doczytałam ze Ty usypiasz po 1,5h.... podziwiam!- ja bym tyle nie dała rady... chyba...

skomentuj

0

~mor-ela 83.25.86.*

(13 lat temu) 14 kwietnia 2012 o 12:12

pozdrawiamy ze spaceru :-)
Weronika - u nas te same problemy z zasypianiem w dzien. W sumie to zawsze byla gehenna, ale teraz doszly do tego walki z Natkiem, ktory kreci sie po calym lozeczku i ma mega darcie kiedy idzie spac. Jest zmeczony, ale nie usnie. My kiedys podobnie do Miss Marple - kladlismy reke na brzuszku lub klatce piersiowej, ale teraz to zupelnie nie dziala. Mlodego wszystko rozprasza, i tak kiedy trzymam go za raczke to moje palce wedruja do buzi, jak mu daje buzi to on lapie za wlosy i oczywiscie do buzi. Usypianie trwa dlugo - kiedys tez usypialam przez 1,5 h, ale juz sobie darowalam. Po pol godziny wrzasku odpuszczam - wole zeby jeczal ze zmeczenia niz darl sie w lozku. U nas chyba tez jakas nadpobudliwosc (dziecie grzeczne tylko w gosciach :-P) i podaje od niedawna Gelsemium (lek homeopatyczny na uspokojenie). moje dziecko nie umie sie wyciszyc i na noc dostaje na chwile cyca i to tak go troszke uspokaja, ale w zwiazku z tym, ze dni coraz dluzsze i jak sie obudzi w nocy, kiedy juz cos widac to uspic go ponownie to praktycznie niemozliwe. W dzien wiec Natek spi w zasadzie tylko w wozku na spacerze, no i mlody praktycznie zawsze budzi sie po 40 minutach, czasem wczesniej. Eh - wyzalilam sie. Dlatego jak czytam o ladnie spiacych dzieciach to mi tak troche zazdrosno, bo nasze zasypianie to zawsze placz - godziny placzu :-(
jak nie pojde na spacer (rzadko sie zdarza), to mlody nie spi czasem do 17:00, a potem pospi tez krotko.
brawa dla siusiajacej Helenki ;-)
Zuza z zebami i bez - boska :-)
a propo zebow - ja troche zalamana jestem, bo Nataniel od 3 m-ca non stop ze sliniakiem, bo przeciez leci mu woda hektolitrami i inaczej by chodzil w mokrych ciuchach, no i broda w krostach od tej sliny - czy moje dziecie bedzie kiedys chodzic bez sliniaka? czy przejdzie jak sie moze jakis zab pojawi?
i czy zawsze dziecie znajdzie do zabawy to, co zabawka nie jest? tysiac zabawek na dywanie a on obiera azymut na glosniki lub zasilacze i tyle go widzieli :-P

skomentuj

0

kulka07 89.73.50.*

(13 lat temu) 14 kwietnia 2012 o 19:37

Aniela nie płacze, gdy jest pora snu. nie ma u nas czegoś takiego, ze ona wyje, a ja ją próbuje położyć spać. chodzi o problem z wyciszeniem się. te 1,5h usypiania to nie jest tak, ze ona wyje, a ja ją kładę na siłę spać.

ja bym się cieszyła z braku zębów :) u nas bolesne ząbkowanie występuje, a sio kolejne zeby ;)

morela a Ty sama zapodajes zlek na uspokojenie, czy po konsultacji z pediatrą/neurologiem?

skomentuj

0

tesula 46.113.54.*

(13 lat temu) 14 kwietnia 2012 o 19:49

Moje dziecko na szczęście samoobsługowe w kwestii zasypiania, usypiam tylko w wyjątkowych sytuacjach gdy np. idziemy na basen i musze mieć wyspaną przed, ale to też dość łatwe usypianie jest - kładę ją na swoje wyro, ja obok i głaszczą ją po buzi, dokładnie po brwi i po nosku, to wywołuje efekt zamykania oczu przez małą i zasypia. Nie pozwalam jej tylko obrócić się na brzuch, bo wtedy się rozbudza.

Moje dziecko uwielbia się bawić wszystkim w koło, szczególnie interesują ją zabawki psa, pies, suszarki na pranie, uchwyty w szufladach, kable itp. itd. Pozwalam w granicach rozsądku jej się bawić wszystkim wkoło dopóki nie zbliża się do czegoś niebezpiecznego, wtedy podchodzę, mówię, że tym nie wolno się bawić i przenoszę w inne miejsce...
Ostatnio wywróciła doniczkę z kwiatem, na szczęście wylądował obok niej i nawet nie zapłakała chociaż się przestraszyła

skomentuj

0

konto usunięte 83.25.76.*

(13 lat temu) 14 kwietnia 2012 o 21:14

kulka - ja oczywiście podaję lek po konsultacji z pediatrą - w życiu bym nie wpadła nawet, że można podawać leki na uspokojenie niemowlakowi ;) sama się z tym ociągałam, żeby mu to podać, ale w końcu homeopatyczne, a u nas naprawdę problem z wyciszaniem i jeśli to ma pomóc choć trochę - próbuję! zwłaszcza, że kiedyś to ja musiałam trzymać go na sztywno, żeby w ogóle zasnął :( ale kiedyś się tak nie ruszał! usypianie nocne - nie ma problemu, dziś nawet stwierdziłam, że kończymy z cycem na dobranoc i już! poczekam na efekty...
tesula - ja też próbowałam z mizianiem po twarzy, ale wszystko rozprasza - dokładnie wszystko :( no nic to - innych zmartwień na razie nie mamy, więc nie będę narzekać ;)
ja też pozwalam na zabawy tym, co się nawinie, ale w granicach rozsądku, ale czemu ach czemu ciągnie go tak do kapci :DDDD zupełnie jak kota :D

skomentuj

0

konto usunięte 83.25.76.*

(13 lat temu) 14 kwietnia 2012 o 21:20

aha - ja też nie kładę na siłę spać, tylko jak widzę, że Natek trze oczy, ziewa, ciągnie się za ucho, to wiem, że zmęczony i zazwyczaj zmęczony w regularnych porach, ale mimo zmęczenia nie umie usnąć w dzień bezproblemowo :(
ja mam wrażenie, że jak u nas już zaczną wychodzić zęby to hurtowo i będzie "wesoło", choć może to u nas już ząbkowanie jest i stąd te problemy...
aj tam - nie narzekam już ;)
mamy fajne, kochane dzieci i to najważniejsze :)

skomentuj

0

weronikaxx 89.69.175.*

(13 lat temu) 14 kwietnia 2012 o 21:56

Hehehe Moja KOCHA kable, kapcie i szafki oraz szuflady a także otwierac i zamykac drzwi najlepiej trzaskając nimi o ścianę chyba wszystkie dzieci tak mają!=))) no no my juz metodę z klatka próbowaliśmy, oby te problemy z usypianiem się kiedyś skończyły bo jak się już zaznało przespanych nocy i szybkiego zasypiania teraz człowiek wkurza się podwójnie, że wszystko idzie nie tak!:)
Grill przepyszny!!!:) Polecam podpaloną kiełbaskę i chrupiący chlebek:) Pychaaa!:)
Morela przejeżdżałam dziś przez Twoja wioskę i szukałam Twojej czerwonej strzały..:)
Zębulinka cudowna ale fryzzzz

skomentuj

0

konto usunięte 83.25.76.*

(13 lat temu) 14 kwietnia 2012 o 22:06

no właśnie właśnie - Weronika dajcie znać wcześniej i wpadajcie do nas, bo to naprawdę po drodze ;) tylko nie w "centrum", my pod lasem mieszkamy :)
oj tak - moje dziecię upodobało sobie walenie zabawkami o kafle na podłodze i stukanie wszelakie ;] i chyba się rozkręca - co by tu jeszcze zmajstrować :D

skomentuj

0

Muszczek 89.69.217.*

(13 lat temu) 14 kwietnia 2012 o 22:09

Hehe, Krzysiul też KOCHA kable. Ma milion zabawek wywalonych a sięgnie zawsze do mojego kabla i odłączy baterię od laptopa ;) Przemieszczać się jeszcze nie umie, więc większość rzeczy jest poza jego zasięgiem, ale kabel akurat blisko, bo siedzę zawsze obok niego i pracuję na kompie.
U nas czwarty ząb się przebija. Torpeda. I Krzyś trochę kaszle ostatnie dni, a dzisiaj była taka kupa, że cały od razu do wanny poszedł ;) Ale ogólnie wszystko super. Taki już kumaty i fajny, mogłabym godzinami na niego patrzeć :D

http://ksiazkozaur.blogspot.com

skomentuj

0

Muszczek 89.69.217.*

(13 lat temu) 15 kwietnia 2012 o 09:55

Jakby któraś chciała zagłosować na nasze zdjęcie na fb to się nie obrażę :)
https://apps.facebook.com/empik_tu_czytam/?t=4f69aab9-dbe0-497c-b3b7-77bdec2628b6-0PODFbEaZDAca-1334476148

http://ksiazkozaur.blogspot.com

skomentuj

0

Maua_mama 46.186.89.*

(13 lat temu) 15 kwietnia 2012 o 10:00

done! :)

www.facebook.com/MauaFotografia

skomentuj

0

weronikaxx 89.69.175.*

(13 lat temu) 15 kwietnia 2012 o 10:06

Ja również oddałam głosik=)
No właśnie tak myślałam, że Wy gdzieś głębokooo w lesie mieszkacie=)))) No zgadamy się następnym razem ja jechałam bez Lenki bo jeszcze trochę za zimno a ten domek nie jest jeszcze gotowy na przyjęcie dziecka także zabieramy się za robotę żeby wszystko przystosowac..:) Kupiłam wczoraj dmuchany basen nie mogłam się oprzec... chociaż jeszcze daleko do ciepłego lata;)

skomentuj

0

konto usunięte 83.25.76.*

(13 lat temu) 15 kwietnia 2012 o 10:15

moje dziecię zjadło właśnie ze mną kanapkę z mięsem pieczonym heh - on już chce jeść wszystko co mam na talerzu, wczoraj był problem bo była pizza ;) najlepsze jest to, że gotuję mu zupę specjalnie dla niego, ale on i tak woli jeść z mojego talerza hehe spust to on ma po mnie, bo ja kocham jeść :D
Muszczek - Ty to musisz mieć stalowe ręce, żeby tak trzymać Krzysia, książkę i gotować jednocześnie ;) głos oddany :)
Weronika - tak głęboko w lesie to nie ;) aż tacy ludzie z lasu to nie jesteśmy hehe :D jak będziecie jechali to Wam wytłumaczę, jak prosto się jedzie do nas :)
ja też myślałam o dmuchanym basenie bo to mega frajda jest :) nooo - mogłoby przyjść już lato :)

skomentuj

0

Muszczek 89.69.217.*

(13 lat temu) 15 kwietnia 2012 o 10:43

Dzięki dziewczyny :)
mor-ela, on mi siedzi na biodrze, tylko podtrzymuję go żeby nie leciał do tyłu. To nie wymaga dużo siły :) Poza tym godzinami tak nie stoję, a trochę da się wytrzymać. A jak książka się nie zamyka to można położyć na blacie :)

http://ksiazkozaur.blogspot.com

skomentuj

0

konto usunięte 83.25.76.*

(13 lat temu) 15 kwietnia 2012 o 11:13

tak tak - ja też na biodrze noszę - w końcu po coś mam te biodra :DDD no ale wszechstronna z Ciebie kobietka - tutaj dziecko, garnki i czytanie - wspaniale :) ja tylko czasem mieszam w garze z Natkiem na ręku, ale to i tak ciężko :)

skomentuj

0

Lipuszka 89.69.145.*

(13 lat temu) 15 kwietnia 2012 o 14:09

Witajcie!

Ostatnio Was mocno zaniedbuje za co przepraszam :-/ Młoda zasuwa na czworakach, że aż się za nia kurzy, od wczoraj wstaje sama w łóżeczku, wspina się na co się da...

skomentuj

0

Lipuszka 89.69.145.*

(13 lat temu) 15 kwietnia 2012 o 14:12

ehh ucięło mi posta. Mała jest tak wymęczona tymi szaleństwami w ciągu dnia, że ucieła sobie dzisiaj drzemkę 2,5 godziny :P No i patrząc jak szybko sie przemieszcza zdałam sobie sprawę, że za chwilkę z mojego maleństwa stanie się dziewczynka. Ja te dzieci szybko rosną...

skomentuj

0

~marta 46.186.72.*

(13 lat temu) 15 kwietnia 2012 o 15:12

Lipuszka mam dokładnie takie same spostrzeżenia. jak moje malutkie dziecko siedzi na podłodze i wkłada sobie piłki do sortera albo jak stoi, to już widać, że to mała dziewczynka jest, ale nie taka krewetka bezwładna jak jeszcze niedawno:)

skomentuj

0

Lipuszka 89.69.145.*

(13 lat temu) 15 kwietnia 2012 o 18:01

Jula zwiedza moje królestwo :D

Uploaded with ImageShack.us

skomentuj

0

Lipuszka 89.69.145.*

(13 lat temu) 15 kwietnia 2012 o 18:11

Uploaded with ImageShack.us

skomentuj

0

weronikaxx 89.69.175.*

(13 lat temu) 15 kwietnia 2012 o 19:04

Superrr Julcia!!! Widzę, że łysa tak jak moja cały czas=)))

Ja dzisiaj kupiłam Lence nocnik 2 razy siedziała po 3 minutki i 2 razy było siku:) heheh to chyba czysty przypadek ale byłam z niej dumna=)

skomentuj

0

Lipuszka 164.127.35.*

(13 lat temu) 15 kwietnia 2012 o 20:16

weronikaxx no młoda w kolejce po włosy raczej nie stała.Dodatkowo wygląda na to, że będzie blondyneczka bo rosną jej jasne włoski :)

skomentuj

0

tesula 109.243.16.*

(13 lat temu) 15 kwietnia 2012 o 20:20

Muszczek

głos oddany - musisz sobie chustę kółkową sprawić -- będziesz miała drugą rękę wolną i cieżaru nie czuć:) a pozycja taka sama

skomentuj

0

binka 46.113.193.*

(13 lat temu) 15 kwietnia 2012 o 21:00

Witam wieczorkiem nie mam internetu od piątku masakra ale wasze maluchy są słodkie.

Jak zwykle mam problem mały ma strasznie odparzona pupe macie jakieś dobre sposoby ?

Następny problem taki że mamy butelke tommy tipe od zawsze ale malemu strasznie mleko leci bokiem po brodzie ciagle jest caly mokry zmienic butle? Jak sie sprawdza avent?

skomentuj

0

Muszczek 89.69.217.*

(13 lat temu) 15 kwietnia 2012 o 21:12

tesula, kółkowe w ogóle mnie nie przekonują :p Próbowałam tkaną wiązać na boku dwa razy, bo niby też się da, ale strasznie luźno wychodziło - ktoś by mi chyba musiał pokazać. Żeby nie było - robienie obiadu nie codziennie tak wygląda, bez przesady ;) Ogólnie staram się Krzysiula mało nosić, niech się już sam rusza leniwiec mały :p

binka, Bepanthen jest dobry na wszelkie różne skórne problemy.
A jak chcesz zmieniać butlę to może już powoli na kubeczek jakiś? Bo na inną butlę chyba trochę bez sensu w tym wieku.

http://ksiazkozaur.blogspot.com

skomentuj

0

Markowa 89.73.170.*

(13 lat temu) 15 kwietnia 2012 o 21:17

Lipuszka, Julcia mega ekspresowa:) Moja mała dalej leniuchuje na brzuchu. I teraz przemieszcza się tak jak Twoja jak byłyście u mnie:) Masakra nie mogę wyjść z podziwu. Pozdrawiam serdecznie Was obie.

I tak wspominkowo: zaraz wyśle Ci foty

skomentuj

0

konto usunięte 83.25.82.*

(13 lat temu) 15 kwietnia 2012 o 21:17

binka - mąka ziemniaczana! naprawdę super pomaga... traktujesz ją jak zasypkę - na pupę gdzie trzeba i problem zniknie - zobaczysz :)

Julcia radzi sobie super! i chyba zaraz pójdzie :)

skomentuj

0

Lipuszka 164.127.48.*

(13 lat temu) 15 kwietnia 2012 o 21:39

Markowa cudne zdjęcia tych naszych dziewczynek... Wspolne spacerki to były czasy...
Zuzia już goni Julcie i za chwilę obie będą czworakowac. To już pewnie niedługo.

Mała jest przeszczesliwa, jak uda jej się stanąć, na razie tylko biernie stoi bo nie wie co z nogami dalej zrobić ;) Chociaż ma ochotę na wędrówke bo się rozgląda tesknym wzrokiem.

skomentuj

0

monika:-) 83.11.234.*

(13 lat temu) 15 kwietnia 2012 o 22:05

Jedna łysolek, druga długowłosa :)
Fajne dziewczynki!! :)

skomentuj

0

binka 164.127.227.*

(13 lat temu) 15 kwietnia 2012 o 22:11

Próbowałam już mąka ziemniaczaną dziś i nic

Co do przejścia na kubek to chyba 300 ml mleka na noc nie da rady dac z kubka w ciągu dnia nie mogę 30 ml picia mu podać bo nie lubi

skomentuj

0

tesula 109.243.16.*

(13 lat temu) 16 kwietnia 2012 o 00:33

Muszczek

a mi kółkowa bardzo podpasowała, w sumie przymierzyłam się do niej raz na spotkaniu KK i zaraz nabyłam sobie własną:) zawsze gotowa do założenia (przygotowuję ją sobie zaraz po zdjęciu), szybka w montażu, krótka, więc się ogony nie majtają np. po asfalcie, łatwa w dociąganiu

A może któraś z Was ma chustę w kolorze ekri? Szukam na chrzest wiązanej lub kółkowej

Monika:) dzięki za kawkę, córcię masz przesłodką i te rzęsy - zalotki nie będzie potrzebowała;) mam nadzieję, że przestanie Ci tak chorować, bo szkoda jak się takie maleństwa męczą

skomentuj

0

tesula 164.127.82.*

(13 lat temu) 16 kwietnia 2012 o 04:26

To się dziś naspałam... poszłam spać o 1 a od 3 Julka ani myśli spać, bawi się w najlepsze na dywanie, także mam nocny maraton zabawowy...

skomentuj

0

kulka07 89.73.50.*

(13 lat temu) 16 kwietnia 2012 o 08:21

Muszczek, dobrze dobrany pouch jest fajny takowoż :)

u nas znowu wychodzi jakiś ząb, więc młoda nic nie je i jedzie na czopkach. jak usłyszałam od kumpeli, że jej syn ma 18 mcy i nie ma wszystkich zebów to smuteczek, ze jeszcze tyle przed młoda bólu.

odparzona pupa to może być też ząbkowanie. u nas działa sudocrem (jedyny nie alergizujący, bo na bepanthen też alergia) i wietrzenie, wietrzenie, wietrzenie :)

tesula, musimy chyba umówić nasze córki na nocne zabawy :)

p.s. gdzie wiosna?? ja pytam, gdzie wiosna?!

skomentuj

0

iiikkkaaa 46.112.127.*

(13 lat temu) 16 kwietnia 2012 o 09:02

dziewczyny pytanie z innej beczki.. wycieczkowałyście się? szukam sprawdzonego biura podróży które zapewni wakacje na które będę mogła jechać z Niną. macie pomysły?

skomentuj

0

tesula 164.126.74.*

(13 lat temu) 16 kwietnia 2012 o 09:47

iiikkkaaa - ja bardzo bym chciała jechać gdzieś za granicę ale się boję... jak jedziemy na weekend do teściów za Ostródę to fura pęka w szwach, a samolotem - nie wiem jak bym się spakowała

a z biur podróży to hm.. z takim maluchem to chyba tylko Tui, Neckerman albo Itaka (w tej kolejności) dla mnie takie najbardziej sprawdzone no i gdzieś blisko i koniecznie w Europie - Grecja, Bułgaria

skomentuj

0

Caroool 94.78.129.*

(13 lat temu) 16 kwietnia 2012 o 10:01

Hmmm wakacje :) w tym roku nie damy rady nawet pomyśleć ..
Itaki bym nie poleciła..Tui, Necerman i ewentulanie Grecos..

Łączę się w bólu ząbkowania...a podobno trójki są dopiero straszne..na samą myśl się boję..

Kulka jakie dajesz czopki paracetaol czy zupełnie coś innego ?

skomentuj

0

aguseek 89.69.227.*

(13 lat temu) 16 kwietnia 2012 o 10:06

My po weekendzie w Łomży u rodziny męża. Mały oczarował wszystkich, pierwszy raz go widzieli :)

Ja polecam biuro Wezyr trochę droższe ale profesjonalne w mojej ocenie:)

Mały już wstaje w łóżeczku i na kanapie się wspina, zaczął się okres "oczy dookoła głowy" bo pełno go wszędzie.

skomentuj

0

Muszczek 89.69.217.*

(13 lat temu) 16 kwietnia 2012 o 10:21

U nas na razie górne ząbki lepiej niż te pierwsze.
A na wakacje jedziemy nad jezioro :) Zupełnie mnie nie ciągnie za granicę.

http://ksiazkozaur.blogspot.com

skomentuj

0

~marta 46.186.72.*

(13 lat temu) 16 kwietnia 2012 o 10:22

aguseek szacun, że samochodem do łomży dziecko zabraliście. moja tak się drze w aucie, że mam ataki paniki, jak sobie pomyślę, że na majówkę jedziemy do wdzydz (50minut w aucie);)) już nawet zaproponowałam P, że on i graty w samochodzie, a ja z dzidzią pociągiem dojadę.

na odparzoną pupę tormentiol. wystarczy ze dwa razy posmarować i wszystko znika (tak, wiem, że tormentiol nie dla dzieci, ale pediatra powiedziała, ze kilka razy można przy większych awariach). u nas sudokrem bardzo wysusza i jest gorzej na moje oko. wszystkie zaczerwienienia znikają u nas po linomagu, ale moja mała nie miała jeszcze mocnych odparzeń (nawet przy tej biegunce ostatnio).

skomentuj

0

irmus 164.127.82.*

(13 lat temu) 16 kwietnia 2012 o 10:24

Witajcie. Ja dzisiaj siedzę w domku na szczęście bo jak bym miała dzisiaj jeszcze roznosić CV to bym padła z nóg opuchlizna mi jeszcze nie zeszła a jeszcze rozcięłam ze mogę pod prysznicem o prowadnicę do drzwi i mam opuchnięta i okropnie mnie boli. Nie ma jak pośliznąć się pod prysznicem.
Maks rozwija się w zastraszającym tempie. Wczoraj sobie sam zaczął przy pchaczu chodzić bo przy meblach już bu się nudzi. I wszędzie go pełno i się złości jak gdzieś się dostać nie może wieczorem to aż głowa boli i w uszach nawet jak on zaśnie to słyszę te wrzaski.

skomentuj

0

kulka07 89.73.50.*

(13 lat temu) 16 kwietnia 2012 o 10:36

Carool najpierw był pracatemol 40 mg - alergia. teraz jest nurofen 60 mg. Aniela wazy 8 kg. wolałabym zamiast czopków podawać doustnie syropki,ale one wszystkie z dodatkiem substancji smakowych owocowych i Aniela ma alergię (sprawdzone na calcium), więc nie będziemy ryzykować.
co do czopków przy jej sporym płaczu daję 2 na dobę: 1 po przebudzeniu, drugi przed zaśnięciem. ale staram się dawać tylko 1 na noc. w dzień maks 2 x dentinox. i tryliard razy masowanie dziąseł. teraz nawet nie wiem, co jej wychodiz, bo nie pozwala sobie zajrzeć do buzi. wyszła jedna dwójka, pewnie następne dwójki.

skomentuj

0

agusp 46.186.88.*

(13 lat temu) 16 kwietnia 2012 o 12:20

Rany, współczuję...u nas idzie cała góra, 4 zęby na raz i nic - Miki nawet nie wie, że wyłażą. W dzień wszędzie go pełno, ale noce dalej pięknie przesypia. I to nie tylko u mnie tak, bliźniaki kumpeli to samo, ma dwójkę a i tak jakby dzieci nie było, przed porodem nie chciała o tym słyszeć a teraz planują trzecie:O Jeśli moje drugie też będzie takie spokojne, to chyba docelowo będziemy mieć drużynę piłkarską heh:)
A wakacje...z maluszkiem to jedynie te dobre, sprawdzone (no i droższe biura) - tak jak pisała zdaje się Tesula - Neckermann, Tui, Itaka, ew. jeszcze Exim Tours. No i faktycznie chyba jedynie Europa, do krajów arabskich z maluchem bym nie leciała bo tam niestety syf i klątwa Faraona (chociaż mnie nigdy nie ruszyło;)). Osobiście ubolewam, że nasze wakacje przeszły nam w tym roku koło nosa, w 7 miesiącu ciąży to już raczej wątpliwa przyjemność gdzieś lecieć, zresztą ja nienawidzę latać i w ciąży w ogóle nie chcę wsiadać do samolotu bo boję się, że mi ze stresu wody odejdą:P

skomentuj

0

~margola13 83.144.64.*

(13 lat temu) 16 kwietnia 2012 o 13:37

dziewczyny jakie polecacie zabezpieczenia do szuflad -moja corcia upodobala sobie otwieranie szuflad i nie jestem w stanie jej powstrzymac

skomentuj

0

binka 62.61.46.*

(13 lat temu) 16 kwietnia 2012 o 13:41

wkoncu odzyskalam internet:) jupiii

znacie moze kto fajnie i niedrogo robi kuchnie na wymiar??

u nas na odparzenia wlasnie sudocremtroche pogorszyl sprawe:/ kurcze a jesli to nie odparzenie tylko pieluszkowe zapalenie?? to tez moge sprobowac posmarowac tym tormentiolem lub linomag?? czy lepiej przejsc sie do lekarza zeby obejrzal czy to nie alergiczne??

skomentuj

0

konto usunięte 83.25.83.*

(13 lat temu) 16 kwietnia 2012 o 14:24

kurde - wieje... brrr :(
Binka - tą mąką to trzeba trochę dłużej podziałać i tak porządnie zasypywać za każdym razem jak tylko zmiana pieluchy, no i często zmieniać; my sudocrem na ewentualne krosty stosujemy, a tak to najczęściej linomag i na alarmy właśnie mąka, ale to zawsze jest tak, że co działa u jednego to u drugiego niekoniecznie; tormentiol też można spróbować - jak od czasu do czasu to się nic nie stanie; myśmy przecież sterydowej maści używali i fajnie wyszło, bo wszystkie problemy zeszły z główki po tygodniu - już teraz nic ma i nie stosuję :)

skomentuj

0

konto usunięte 83.25.83.*

(13 lat temu) 16 kwietnia 2012 o 14:26

a moje dziecię z upodobaniem liże podłogę... grrr... heh

skomentuj

0

kulka07 89.73.50.*

(13 lat temu) 16 kwietnia 2012 o 14:57

Binka przypomniało mi się, jak Aniela była mniejsza i miała masakryczne odparzenie. pomógł nadmanganian potasu. jedna kąpiel i kilka przemyć d*pki i po sprawie.

skomentuj

0

konto usunięte 83.25.83.*

(13 lat temu) 16 kwietnia 2012 o 15:24

zgadzam się z kulką - nadmanganian też fajnie działa na problemy skórne - leciutko zabarwić wodę i będzie git :)

dziewczyny - podawałyście już Waszym dzieciaczkom ogórki?

skomentuj

0

tesula 164.127.195.*

(13 lat temu) 16 kwietnia 2012 o 16:02

Moja też liże podłogę, a dokładniej dywan - jak jest głodna:)

Mi się marzyła wycieczka autem na południe Polski ale boję się jak to będzie z małą tyle kilometrów...

skomentuj

0

binka 62.61.46.*

(13 lat temu) 16 kwietnia 2012 o 17:09

w aptece dali mi mustela na odparzenia. niewiem czy to dobry pomysl ale zobaczymy. Stosowalyscie mustele ?

skomentuj

0

~Monika:-) 83.11.234.*

(13 lat temu) 16 kwietnia 2012 o 18:59

tesula, to My dziękujemy za odwiedzinki :)
Dzisiaj byliśmy u alergologa i w zwiazku z tym refluksem (a co za tym idzie z Amelkowym chorowaniem) mamy nie podawać produktów, które mogą potęgować refluks, między innymi wolowiny i cielęciny oraz soczków zageszczonych, nektarów, soków typu Kubuś, itp.
A ja mam w szafce kilka cielęcinek :)
No cóż, przerzucimy się więc na drób ;p
kontrol za pól roku teraz...
ale dziś zimno, kilka razy malą z samochodu wywlekaliśmy, potem w budynku SCK jakieś przeciągi, wiatr na dworzu, w aucie cieplo, na zewnątrz zimno, mam nadzieję, że nic jej nie zrobilismy tym wyjazdem ;(

skomentuj

0

Maua_mama 46.186.89.*

(13 lat temu) 16 kwietnia 2012 o 19:03

Lipuszka, Julka pięknie stoi! Super :)

Morela, Borys też jest domowym mopem, uwielbia lizać podłogę ;)

Binka, będę mocno monotematyczna i polecam bursztyn, który poza zębami działa na odparzenia. Używamy cały czas i czyni cuda, dziś wyszły kolejne dwa zęby :) odkąd jest bursztyn nie ma krzyku i jest sen :)

Co do wyjazdu, my pod koniec maja jedziemy chyba w Bory. A we wrześniu gdzieś dalej w ciepełko. Pewnie też skorzystamy z biura droższego z różnymi udogodnieniami, ubezpieczeniami i opieką zdrowotną dla dziecka. Choć cały czas zastanawiamy się czy zabrać Młodego.

Irmus, współczuje. Ja zawsze mówię, że moje palce u nóg służą głównie do zahaczania różnych mebli w domu ;/

Markowa, Lipuszka, uwielbiam takie "od kołyski" zdjęcia :)

www.facebook.com/MauaFotografia

skomentuj

0

agusp 46.186.88.*

(13 lat temu) 16 kwietnia 2012 o 19:06

Mój też uwielbia lizać podłogę - jak zapada totalna cisza a ja nie patrzę, od razu wiem, że spitolił z maty i na pewno liże kafle.
Ogórków nie dawałam, ale też się nad tym zastanawiałam, w sumie chyba nigdzie w słoikach ich nie ma? Dostał dzisiaj za to ziarenko kukurydzy i kawałek ananasa przy okazji robienia sałatki...A w nadmanganianie to ja go nawet kąpałam na samym początku, chyba przez pierwszy tydzień czy dwa - kilka ziarenek do wanny. I taka ciekawostka - to jest cudowny środek do mycia podłóg:D Ciepła woda z nadmanganianem - ja mam jasny gres w całej chacie i tylko po takim myciu nie ma ani jednej smugi:)

skomentuj

0

Maua_mama 46.186.89.*

(13 lat temu) 16 kwietnia 2012 o 19:16

nadmanganian w kąpieli jest też dobry zamiast solarium ;)

www.facebook.com/MauaFotografia

skomentuj

0

Markowa 89.73.170.*

(13 lat temu) 16 kwietnia 2012 o 20:33

Co do wycieczkowania to my lecieliśmy jak mała miała 4 miesiące i jakoś daliśmy rade. A dziś byliśmy w Olsztynie i przy okazji wybraliśmy domek letniskowy na wakacje w lipcu jedziemy na półtorej tygodnia na domek nad jeziorko.
A za rok w kwietniu znowu lecimy do irlandii do rodziców a na Wakacje planujemy Chorwacje. A może coś innego. Ale raczej podróżować z dzieckiem się nie boję. Tylko wszystko trzeba robić z głową.

skomentuj

0

Markowa 89.73.170.*

(13 lat temu) 16 kwietnia 2012 o 20:36

Ja dawałam ogórki do possania to poobcierała go ząbkiem i wyssała do białości. Nic jej nie było ale dałam tylko do ssania. Poza tym wcina z nami już prawie wszystko. Wiem że mnie wyklniecie ale w małych ilościach daje jej popróbować wszystkiego. Jak stawiamy ją koło stołu i my jemy to jest wrzask że jej nie dajemy jeść. Nawet w restauracji sie awanturuje.

Lipuszka dzięki za polecenie Rucoli jedzenie pycha.

skomentuj

0

weronikaxx 89.69.175.*

(13 lat temu) 16 kwietnia 2012 o 21:02

Markowa moja też wcina wszystko ale po trochu jak jesteśmy w KFC jak frytki nie dostanie do ręki to jest raban:) i tak przy każdym posiłku:):) narazie póki co nic jej nie jest jadla już jajecznicę zamiast jego zółtka do jedzonka bo zawsze zapominam ugotowac więc raz na 3 dni jest jajówka;)

A moja dzis zrobiła kupe do nocnika była gigantyczna!:):) hehe może sie taka wydawała bo zazwyczaj widzimy rozgniecione kupy w pampersie a nie takie w 3D=)

skomentuj

0

weronikaxx 89.69.175.*

(13 lat temu) 16 kwietnia 2012 o 21:03

Morela moja liże szyby balkonowe i lustro w przedpokoju i się rechocze podczas tych fascynujących czynności=)

skomentuj

0

konto usunięte 83.25.83.*

(13 lat temu) 16 kwietnia 2012 o 21:20

ja bym młodemu może też dawała więcej tego co ja jem, ale ja jem dość hmmm... no nie na żołądek małego człowieka ;) ale z tym ogórkiem to się właśnie zastanawiam... spróbujemy :] dziś lizał rzodkiewkę :P
Weronika - a ta jajówa to taka normalnie smażona? czy jak?

skomentuj

0

agusp 46.186.88.*

(13 lat temu) 16 kwietnia 2012 o 21:36

Kurcze, jajecznicę to ja wiem, że taką pierwszą w życiu moja mama robiła nam na parze a nie smażoną - ale za cholerę nie wiem jak:/ Nasz też dostaje na ząb takie 'nasze rzeczy', to kiełbaskę do polizania, to serek czy kawałek ciastka, ja z reguły na spacerach kupuję coś dla siebie a on wtedy wytrzeszcza gały i wyciąga łapki, więc coś tam do dzioba trafia (wczoraj dostał kawałek kinder kanapki i miał gorszą minę niż przy pierwszej marchwi:D). A największa beka przy śniadaniu, ja się śmieję, że on jak piesek, bo siedzę przy stole i rzucam mu na matę skórki od chleba;)

skomentuj

0

tesula 164.127.195.*

(13 lat temu) 16 kwietnia 2012 o 21:48

A moja nie jest zainteresowana naszym jedzeniem, ona nawet swoim jedzeniem nie jest zainteresowana... jak coś jej średnio smakuje to broni się rękoma i nogami a pierwszy kęs praktycznie wszystkiego co jej daję muszę jej do dzioba na siłę wcisnąć... a 11 kg waży i mega grubaśna jest

skomentuj

0

Lipuszka 164.127.235.*

(13 lat temu) 16 kwietnia 2012 o 22:04

Markowa a zamowiliscie ta czarownicę ? Bo to jest specjalność Rucoli :)

Jula ostatnio wymusiła brokuły, grejfruta i przy nim strasznie się krzywila ale zabrać nie dała, smakował jej :) W ogóle to jej wszystko smakuje...

skomentuj

0

irmus 46.112.95.*

(13 lat temu) 17 kwietnia 2012 o 07:36

Maks u nas nie liże ale jak dorwie czyjś kawałek ciała to zaczyna go gryźć dziąsłami. No teraz już nie dziąsłami wczoraj wieczorem zauważyłam pierwszą kreseczkę na dolnej jedynce i już nią zahacza. Dobrze, że już wyszła bo ostatnio miałam dużo jęków i dużo wstawania w nocy na przytulanie bo widać było że go boli. Teraz zaczynam szukać sukienki :)

Znacie kogoś kto udziela porad na temat kredytu hipotecznego bo mamy już dość kolejnych przeprowadzek i rodzice nam pomogą i wejdą z nami w kredyt. Teraz w czerwcu się mamy przeprowadzić a ja nie wiem jeszcze gdzie, bo nie mogę nic znaleźć.

skomentuj

0

Caroool 94.78.129.*

(13 lat temu) 17 kwietnia 2012 o 07:51

My jak coś jemy to mały odrazu robi oczy jak kot ze Shreka, albo krzyk jest straszny :) więc zostaje nam tylko jedzenie w ukryciu albo trzeba się dzielic : )
Też daje mu też jajecznię - smażę normalnie na maśle.

A dajecie parówki ??

skomentuj

0

iiikkkaaa 109.243.101.*

(13 lat temu) 17 kwietnia 2012 o 07:54

irmus ja znam, jak chcesz polecę mojego doradcę..
co do wycieczki to mi się marzy Egipt ale jedyny termin jaki wchodzi w grę to lipiec, a tam pewnie temperatury piekielne,nie boję się jechać bo wybieram się z mamą i 9letnim bratem więc zawsze raźniej w opiece nad młodą i tak kombinuję co by tu i gdzie tak by młody też miał atrakcję... najpierw zastanawiałam się by zostawić małą z siostrą na 5 dni, wprowadziła by się do mnie,ale po ostatnim wypadzie na kolację kiedy zostawiliśmy małą z nią stwierdzam że kiepsko to wyjdzie, ninę czasami trzeba nosić a moja sis jest w 20tygodniu ciąży i strasznie bolały ją plecy,nie mam sumienia męczyć jej przez 5 dni i nocy małym szkodnikiem który jest wszędzie ;]
co do jedzenia tego normalnego to widzę że jestem daleko w tyle.. muszę ogarnąć jej dietę .. była u nas pediatra i młoda waży 8730 więc jest średniakiem,z oczkami nic nie ma jedyne co jej jeszcze doskwiera to ta krtań choć pediatra twierdzi że ma mały wpływ na jej krztuszenie,bardziej to brak umiejętności więc czas jej coś podać :)
ostatnio kupiliśmy jej kilka zabawek ale bez szału .. kable,telefony,piloty.. to bardziej interesujące

skomentuj

0

irmus 46.112.95.*

(13 lat temu) 17 kwietnia 2012 o 07:57

iiikkkaaa poproszę na priv na razie szukam różnych kontaktów i może akurat się przyda

skomentuj

0

iiikkkaaa 109.243.101.*

(13 lat temu) 17 kwietnia 2012 o 08:07

poszło :)
wczoraj z jej pomocą założyliśmy fundusz dla młodej i III filar dla mnie :)

skomentuj

0

weronikaxx 89.69.182.*

(13 lat temu) 17 kwietnia 2012 o 08:37

ja smażę na maśle ale na parze ostatnio czytałam jedno jajko 2 lyzeczki mleka modyfikowanego troche wody obrane kawałeczki pomidorka i do wrzatku ( gotującegi sue w garnku) wkładasz filizanke tam troche masła potem pomidorek i jajo mieszasz aż sie zetnie ( czyli na parze w tak zwanej wodnej kąpieli poprstu)
ale jedna rzecz mnie martwi bo jesc to chce wszystko ale nic własnymi rękami frytke biszkopta tak, ale takie rzeczy jak brokuly jajko kanapka z maselkiem wszystko trzeba jej dawac prosto do buzki z podziwam oglądałam jak Borys je brokułki:):)

skomentuj

0

Muszczek 89.69.217.*

(13 lat temu) 17 kwietnia 2012 o 08:47

weronika, jeszcze ma czas nauczyć się jeść ;) Brokuły w tym wieku to bardziej frajda niż jedzenie. Krzysiul też trochę pojadł jak mu dałam, ale nie oszukujmy się, to jeszcze nie ten wiek, że można podać dziecku posiłek i wypić sobie kawę ;)

http://ksiazkozaur.blogspot.com

skomentuj

0

binka 62.61.46.*

(13 lat temu) 17 kwietnia 2012 o 09:16

irmus my tez bralismy kredyt i zalatwialismy wszytsko przez open finance nic nie placisz za ich uslugi. Sprawdza zdolnosc kredytowa zaproponuja kilka bankow i powiedza dokladnie jakie raty oprocentowanie itp.

U nas tez maly wrzeszczy jak cos jem mimo ze jest alergikiem przestalam sie cackac i probowac wszystkiego i o dziwo nic mu nie jest. U nas galareta drobiowa, kiszony ogorek, chlebek z maselkiem,ziemniaki puree z klopsikami w sosie pomidorowym nawet daje mu posmakowac dobrze przyprawiona zupe pomidorowa i nic. Musze z ta jajecznica sprobowac.

Pytanie do mam ktore sadzaja na nocnik czy wasze maluchy z niego uciekaja?? wlasnie zakupilismy ale moj maluch z niego odrazu schodzi.:/

skomentuj

0

tesula 164.127.45.*

(13 lat temu) 17 kwietnia 2012 o 09:18

a u nas powtórka z rozrywki - punt 3 w nocy pobudka i 1,5 godziny aktywności - tym razem nie dałam się jej bawić tylko lulałam ją ... najciekawsze jest to, że w weekendy, kiedy stary ma dyżur przesypia całe noce... tak samo jest z karmieniem - jak stary patrzy to wcina i nie marudzi, jak jestem sama i karmię to rękoma i nogami łyżeczkę odpycha...
nie ma co - córusia tatusia

a i leniwiec pospolity nawet biszkopta nie chce jej się własnymi rękoma zjeść, ewentualnie wafelek od lodów albo skórkę od chleba to tak - reszta - mamusia karm...

skomentuj

0

Nikita987 78.31.153.*

(13 lat temu) 17 kwietnia 2012 o 09:46

my paróweczki jemy :)
bardzo lubimy :)

jajecznica nam nie podeszla-my na pepti, no ale chciałam sprobowac czy moze juz wyrosła i niestety jeszcze nie...

moja wkłada sobie sam jedzenie do buzi, co prawda jak ktoras napisała kawy to se przy tym nie wypije ;) ale radzi sobie :)

skomentuj

0

weronikaxx 89.69.182.*

(13 lat temu) 17 kwietnia 2012 o 09:52

No moja siedzi sama chetnie na nocniku ale kolezanki syn i dziecko mojej siostry nie wytrzymuja nawet minutki:) takze to chyba zalezy moze z czasem sie przyzwyczaja;)

skomentuj

0

agusp 46.186.88.*

(13 lat temu) 17 kwietnia 2012 o 10:01

irmus - mój mąż jest od lat doradcą kredytowym, więc jakbyś jeszcze potrzebowała to daj znać, ale widzę już jakiś namiar dostałaś, więc się nie wcinam;)
Miki sam ładnie je rękami, brokuły najpierw ssie jak gąbkę a potem wcina aż się kurzy. Z takimi miękkimi rzeczami mogę go spokojnie zostawić w krzesełku samego, wczoraj on jadł swój obiad a ja przy stole swój i był święty spokój przez dobre 10min (nawet resztki z tacki wylizywał haha - co nie zmienia faktu, że brokuły były wszędzie:))) A problem mam jedynie taki, że wszystko pcha do buzi w całości - flips na szczęście się rozpuszcza, ale taka skórka od chleba np. - muszę wyciągać z gardła, bo pcha ile zmieści a potem się dusi. Jeszcze nie wpadł na to, że można gryźć...
:)

Uploaded with ImageShack.us

skomentuj

0

iiikkkaaa 109.243.101.*

(13 lat temu) 17 kwietnia 2012 o 10:13

wtrącę się co do kredytów w open, miałam tam koleżankę, wybierają banki w których agenci dostają większą prowizję od kredytu,bo pomimo tego że taka rada jest oficjalnie bezpłatna to nikt tego nie robi charytatywnie, z całą pewnością są lepsze oferty.. nordea pko bp,pko s a , na pewno nie bzwbk, citi i o ile dobrze pamiętam to banki z grupy bre. swoją drogą masakra z tymi kredytami ;/

skomentuj

0

kulka07 89.73.50.*

(13 lat temu) 17 kwietnia 2012 o 10:20

Nikita, a co ma jajko do pepti ?

zazdroszczę Wam tak różnorodnej diety Waszych pociech. blinka jeśli Twój maluch wcina takie rzeczy to raczej nie jest alergikiem pokarmowym :)
zazdroszczę, zazdroszczę, zazdroszczę!!

MissMarple, połączyłam Twoją metodę z podnieś-połóż i muzyką relaksacyjną, i kilkuminutowym uspokajaniem na rękach przed odłożeniem do łóżeczka, i odpukać chyba coś się zaczyna dziać pozytywnego ! dzięki serdeczne!! no na razie to 2 dzień, gdy młoda zasnęła w łóżeczku i boje skrócone do 30 min, ale jestem dobrej myśli :)

skomentuj

0

Maua_mama 46.186.89.*

(13 lat temu) 17 kwietnia 2012 o 10:32

U nas dziś był grany chleb razowy, Młody zjadł pół kromki. Z brokułami tak jak pisze Muszczek, to bardziej zabawa niż jedzenie. Trochę do buzi, a większość na około :)

Nie boicie się dawać przyprawionych/posolonych Waszych potraw i parówek? Mnie parówki przerażają. Z ich recyklingu pewnie mógłby powstać blok techniczny ;/ No chyba, że takie z dużą zawartością mięsa, choć takich mało i tak nie do końca wierzę w te liczby ;)

agusp, może dawaj mniejsze kawałki. Może to Mikiego zmusi do memlania?

tesula, może Jula ma tryb imprezowy? ;))

Efekt chlebowy:

Uploaded with ImageShack.us

:)

www.facebook.com/MauaFotografia

skomentuj

0

agusp 46.186.88.*

(13 lat temu) 17 kwietnia 2012 o 10:33

iiikkkaaa - za wszystkich mówić nie można, bo nie każdy stosuje takie praktyki, my też mamy kilku znajomych w Openie i może tak bywa - w przypadku klientów, którzy mają super zdolność i każdy bank akceptuje ich wniosek - wtedy doradca może sobie wybierać i patrzeć gdzie większa prowizja (chociaż wierz mi, że różnice są minimalne i szkoda zachodu, a umowy z bankami i tak są podpisane z góry). Obecne wymagania są tak zaostrzone a ludzie mają tak pokręcone sytuacje, że trzeba się czasem nieźle namęczyć żeby w ogóle znaleźć jakikolwiek bank, w którym wyjdzie dobry scoring i jest szansa na kredyt, więc o wybieraniu nawet nie ma mowy...I nie mówię o tym jako żona doradcy;) - my mamy kilka kredytów hipotecznych i braliśmy je zawsze przez firmy doradcze, nawet wtedy kiedy nie mieliśmy jeszcze nic wspólnego z tą branżą - to po prostu dla wygodnych, szybciej, prościej i wszystko dostajesz pod nos:)

skomentuj

0

kulka07 89.73.50.*

(13 lat temu) 17 kwietnia 2012 o 10:38

Maua_mama bursztyn działa?

parówki mają skrobię modyfikowaną

skomentuj

0

agusp 46.186.88.*

(13 lat temu) 17 kwietnia 2012 o 10:40

No ja mu daję mniejsze, bo inaczej już dawno by się udusił...:) Przed chwilą miał straszną bekę, bo wysypałam flipsy na matę i jednego zabrał mu kot, jeszcze trochę i będą razem jeść, o zgrozo....
Mnie parówki też trochę przerażają, ale jemy je na okrągło, bo lubimy:/ Mały jeszcze nie dostał, ale pewnie kiedyś...to nieuniknione, tym bardziej że z tego co widzę dzieci wyjątkowo parówki uwielbiają:/

skomentuj

0

Maua_mama 46.186.89.*

(13 lat temu) 17 kwietnia 2012 o 10:41

kulka, wy mnie w końcu pogonicie za gadanie o bursztynie! ;) Działa, działa. wczoraj wyszły kolejne dwa zęby bez jęknięcia :) A przy okazji wygląda jak surfer ;)

www.facebook.com/MauaFotografia

skomentuj

0

iiikkkaaa 109.243.101.*

(13 lat temu) 17 kwietnia 2012 o 10:44

my mieliśmy jednego doradce,mojego zaprzyjaźnionego klienta,to były jeszcze te czasy kiedy kredyt nie graniczył z cudem ;) też było łatwo szybko i pod nos dopóki oczywiście nie doszło do -1200 w miesięcznym budżecie ;] pewnie że nie każdy doradca w siedzibie tak robi,ale znam takie historie.. tak czy siak kredyt to dla wielu jedyna opcja własnego mieszkania więc jesteśmy jednymi z szczęśliwych skazańców "na swoim" ;]
u nas chleb odpada ;/ wczoraj młoda dostała ryż z odrobiną sosu..i wcinała,ale nie ma opcji by tym ją karmić jako posiłek, tak sobie tam tylko dziobie co popadnie dziś kilka "ziareneczek" serka wiejskiego i mikro kawałki wędliny..czas nauczyć ją szamać coś innej konsystencji

skomentuj

0

agusp 46.186.88.*

(13 lat temu) 17 kwietnia 2012 o 10:45

ale skrobia modyfikowana nie jest groźna dla zdrowia...(chyba, że o alergików chodzi?) i przede wszystkim nie jest substancją modyfikowaną genetycznie jak większość osób myśli...

skomentuj

0

weronikaxx 89.69.182.*

(13 lat temu) 17 kwietnia 2012 o 10:47

Właśnie chciałam napisać, że super wygląda w tych bursztynkach!!!=)
Co do parówek wiem, że niedobre ale chyba i tak bedzie kiedyś jadła (jeszcze nie teraz) jak sie jezdzi wozkiem to co kawałek dzieci w wozkach trzymaja bułe i parówe!:):) a teraz które lepsze te bez skorki tańsze typu berlinka itd czy te droższe z cielęcinki ( ja osobiście wolę te z cielęcinki w normalnym flaczku w Bomi firmy viando są super muszę raz przestudiować skład tych i tych:)

skomentuj

0

agusp 46.186.88.*

(13 lat temu) 17 kwietnia 2012 o 10:51

No raczej na stówę te z cielęciny, a w Bomi fakt - wędliny mają bardzo dobrej jakości i świeże przede wszystkim! Parówki z Kauflandu dziecku bym nie dała:D

skomentuj

0

kulka07 89.73.50.*

(13 lat temu) 17 kwietnia 2012 o 10:55

Maua_mama a Borys śpi w tych bursztynach też? nie boisz się, że się udusi? nie próbuje ich zdejmować (jak np. czapkę, albo skrpetki, albo takei zabawki zakładane na rączkę?) ? jestem zdesperowana, ale wciąż się boję :)

skomentuj

0

Maua_mama 46.186.89.*

(13 lat temu) 17 kwietnia 2012 o 11:12

On nawet nie wie, że ma je na szyi :) Na noc zakładam na nogę. Jak już opuchlizna zeszła i zęby wyszły to zakładam tylko na dzień.

www.facebook.com/MauaFotografia

skomentuj

0

Maua_mama 46.186.89.*

(13 lat temu) 17 kwietnia 2012 o 11:14

Oraz cholera jasna! Młodego obudził właśnie kurier z dodomku.pl i już się zbieraliśmy na spacer, a tu śnieg z gradem sypie!

www.facebook.com/MauaFotografia

skomentuj

0

agusp 46.186.88.*

(13 lat temu) 17 kwietnia 2012 o 11:28

A ja właśnie zamówienie u nich składam haha:D

skomentuj

0

Markowa 91.198.179.*

(13 lat temu) 17 kwietnia 2012 o 12:31

Co do doradców...hmmm dwa razy braliśmy (zmienialiśmy w trakcie jednego bo gdzie indziej mieliśmy lepsze warunki więc się przenieśliśmy do innego banku) i dwa razy sie okazało, że w Open Finance i Expander dają inne warunki niż bezpośrednio te banki które polecali. Ich prowizja zaszyta jest w marży banku. Idąc bezpośrednio do banku mogliśmy jeszcze negocjować i tak z raty 1900 zł w PKO BP mamy 1200 w DNBNord więc warto szukać. Ale trochę musieliśmy poczytać na ten temat.Negocjowaliśmy też samą umowę kredytową. Bo po pierwszej umowie gdzie ufaliśmy bankowi to wiedzieliśmy już na czym się traci. W razie pytań pisz na priw to podpowiemy o co kaman.:)

Borys rzeczywiście jak serfer jeszcze tylko opalić buziola i wyrywać laski a plaży:)

skomentuj

0

agusp 46.186.88.*

(13 lat temu) 17 kwietnia 2012 o 13:16

Zastanawiam się kiedy moje dziecko urwie mi zasłonę....Póki co 'dobiega' do niej w prędkością światła i się wiesza:D

skomentuj

0

binka 62.61.46.*

(13 lat temu) 17 kwietnia 2012 o 13:24

kulka07 no wlasnie u nas akcja taka z tym karmieniem ze malego uczulalo prawie wszytsko drapal sie do krwi nawet sterydy nam przepisali jak mial 6 miesiecy postanowilam odstawic wszytsko i na nowo zaczac produkty wprowadzac na poczatku wywalalo go a teraz juz chyba od 2 miesiecy kompletnie nic moze wyrosl z tego juz? niewiem ale sie bardzo ciesze

ja tez sie boje ze maly sie udusi z tym bursztynem.

Jesli chodzi o kredyt to bylismy u znajomego ktory powiedzial jaka jest nasza sytuacja ja bylam akurat w ciazy i lada chwila mialam nie pracowac wiec potrzebowalismy kredyt na juz bez łażenia i negocjowania bo nie mielismy na to czasu.

skomentuj

0

Markowa 91.198.179.*

(13 lat temu) 17 kwietnia 2012 o 13:46

No właśnie ja podpisywałam umowę kredytową na położnictwie. M mi przywiózł z informacją, że mamy kredyt zmieniony na mniejszy:)

skomentuj

0

aguseek 89.69.227.*

(13 lat temu) 17 kwietnia 2012 o 16:28

u nas mimo że mały alergikiem jest staram się próbować różne rzeczy i póki co jest ok. Parówek jeszcze nie dawałam ale wędlinę drobiową tak i bardzo mu smakowało.

Co do jajecznicy to ja chcę spróbować zrobić z samych żółtek na parze, jednak bezpieczniej niż z białkiem.

Sama np. wymyśliłam kluseczki do obiadku z żółtka, woda, mąka i rzucane malusieńkie kuleczki na gotującą się wodę :) Taki mój pomysł na makaron. W buzi się to od razu rozpływa i można podawać np. z mielonym indykiem który sama mielę i dodaję marchewki podlewam troszkę wodą dodaję delikatnie majeranku, soli i zagęszczam mąką kukurydzianą :) Jak ktoś może to można dodać pomidorów, ja się jeszcze boję :)

Wiem że wy nie stosujecie przyprawiania ale ja powoli zaczynam właśnie troszkę przyprawiać aby mały się przyzwyczaił do innych smaków a nie jałowych ciągle.
Koleżanka która mieszka w Anglii to mi opowiadała że tam wszystkie słoiczki od początku są normalnymi przyprawami przyprawiane szok co...

skomentuj

0

Muszczek 89.69.217.*

(13 lat temu) 17 kwietnia 2012 o 16:32

aguseek ja też przyprawiam :)

http://ksiazkozaur.blogspot.com

skomentuj

0

agusp 46.186.88.*

(13 lat temu) 17 kwietnia 2012 o 16:46

Ja od miesiąca dodaję odrobinę soli jodowanej. Nawet niektóre Hipp'y mają w składzie sól i pieprz(!)

skomentuj

0

Nikita987 78.31.153.*

(13 lat temu) 17 kwietnia 2012 o 17:43

u nas w jajecznicy nie posłuzyło albo masło albo białko... żółtko zaszkodzic nie mogło bo je jada i nic jej po nim nie jest :)

te paróweczki z Bomi sa pyszne :)

skomentuj

0

agusp 46.186.88.*

(13 lat temu) 17 kwietnia 2012 o 17:50

Nikita a nie dodajesz masła do innych dań - zupek itd.? Z tego wszystkiego to chyba białko mogło uczulić.

skomentuj

0

carmelasoprano 217.97.199.*

(13 lat temu) 17 kwietnia 2012 o 19:00

Kurcze...kurcze...kurcze. ..córeczce koleżanki z ktora spotykalismy sie tu prawie codziennie wyszła dziś ospa, pewnie Sarenka nastepna w kolejce niech to !!!!!!!!!

skomentuj

0

irmus 46.113.31.*

(13 lat temu) 17 kwietnia 2012 o 19:05

A ja właśnie wróciłam z klatki schodowej pomagałam sąsiadowi bo zasłabł i karetka długo nie przyjeżdżała a pan dosłownie odpływał jeszcze mi się łapy trzęsą

skomentuj

0

aguseek 89.69.227.*

(13 lat temu) 17 kwietnia 2012 o 20:00

Boże irmus współczuję sytuacji, oby sąsiad lepiej się poczuł!

wracając do tych bursztynów bardzo mi się podobają na szyi właśnie też mi się skojarzyło z surferami :) Tylko że u nas w miarę ok zęby wychodzą więc nie będę wiedziała czy pomagają :/

skomentuj

0

Maua_mama 46.186.89.*

(13 lat temu) 17 kwietnia 2012 o 20:26

irmus, zuch dziewczyna z Ciebie!

co do bezpieczeństwa bursztynów. Nie ma opcji żeby się udusił. Musiałby się na czymś powiesić a i tak one nie wytrzymają 8-9kg ;) Poza tym jest cały czas na oku, a na noc/podczas drzemek nie nosi. Aha no i On nawet nie kuma, że ma go na szyi i najczęściej jest pod ubraniem :) Dziewczyny, ja jestem mega paranoiczką i najchętniej zamontowałabym mu kamerę na czole ;) Ten gadżet jest bezpieczny.

carmelasoprono, może Mała jest odporniejsza niż się wydaje? Nie ma co panikować! :)

Moja koleżanka/sąsiadka od rana ma skurcze. Jest dzień po terminie. Jesteśmy prawie cały czas na telefonie, a ja mam wrażenie jakbym to ja zaraz miała rodzić. Oj wspomnienia wracają...

www.facebook.com/MauaFotografia

skomentuj

0

agusp 46.186.88.*

(13 lat temu) 17 kwietnia 2012 o 21:12

irmus - matko, super, że pomogłaś, ale współczuję stresu
A co do porodów - 2 tyg. temu urodziła moja bratowa, ledwo dojechali do szpitala - wpadli ze skurczami co 3min, 3 parte i dziecko na świecie - urodziła w swetrze, bo nie zdążyła się rozebrać:D I o mało brakowało a rodziłaby na izbie przyjęć, bali się, że nie dojadą z nią na porodówkę heh

skomentuj

0

~Monika :-) 83.11.188.*

(13 lat temu) 17 kwietnia 2012 o 21:20

hej

carmelasoprano, nie ma co panikować, moja Mała bardzo często choruje, ma raczej slaba odporność, a jak dzieci szwagierki mialy ospe (3 dzieci przechodzilo ją prawie 2 miesiące - mieszkamy razem) to nasza się nie zarazila. A miedzy Amelką a ich najmłodsza córką jest pol roku różnicy i braly do buzi te same zabawki itd... no i tez duzo razem się bawili. Wiec to wcale nie jest powiedziane ze Sarenka się zarazi :)

skomentuj

0

Nikita987 78.31.153.*

(13 lat temu) 17 kwietnia 2012 o 21:26

Agusp ja nie daje masla do obiadków tylko oliwe i to tylko do tych co sama zrobie, do kupionych nie dodaje nic,

oby ospa sie nie rozprzestrzeniła!

skomentuj

0

carmelasoprano 217.97.199.*

(13 lat temu) 17 kwietnia 2012 o 21:32

Wcale nie panikuje, wogole to mielismy ja szczepic na ospe. Szczepionka od 10 miesiąca, czyli u nas za 3 dni :)

skomentuj

0

iiikkkaaa 109.243.136.*

(13 lat temu) 18 kwietnia 2012 o 07:30

dziewczyny jaki jest koszt szczepionki przeciw ospie?

skomentuj

0

carmelasoprano 217.97.199.*

(13 lat temu) 18 kwietnia 2012 o 08:25

ok.200 za jedna dawke, trzeba przyjac dwie.

skomentuj

0

tesula 164.127.96.*

(13 lat temu) 18 kwietnia 2012 o 08:46

Dla dzieci uczęszczajacych do żłobka szczepionka na ospę jest refundowana

skomentuj

0

Maua_mama 46.186.89.*

(13 lat temu) 18 kwietnia 2012 o 08:53

A właśnie, będziecie szczepić na świnkę i ospę?

www.facebook.com/MauaFotografia

skomentuj

0

ciezarowska 195.34.208.*

(13 lat temu) 18 kwietnia 2012 o 09:06

Jeszcze raz witam wszystkie panie ;D
Przeglądam fotki waszych pociech i nie moge sie napatrzeć!! Niedawno odliczałysmy sobie na wzajem termin porodu , a tu pociechy juz sobie same śmigają gdzie chcą :)
My z mężem podjelismy decyzje, że szczepić póki co na ospę nie będziemy. Nasza dr pediatra zapisała nam na kartce, że mamy przyjść jak mała będzie miała skończone 13-14 m-cy wtedy zaszczepimy na NFZ.
Dzis już oficjalnie wyszedł biały kieł :D ach... i obyło sie bez płaczu ;p Nawet przez to smoka troche zaakceptowała (bo może trzeć dziąsełka ) . A jak wasze pociechy, mają kiełki??
Pozdrawiam każdą z osobna ;)

skomentuj

0

gosia_dim_ 188.124.183.*

(13 lat temu) 18 kwietnia 2012 o 09:55

Witam. Podczytuję, ale na odpisywanie sił i czasu brak...
Tesula, co trzeba przedstawić w ośrodku, żeby refundowali to szczepienie?
Jeśli chodzi o doradztwo, to chyba mąż bruxy się tym zajmował?
A o stresach możemy pogadać ;P bo wczoraj miałam "przypadki drogowe". Raz kobita wymusiła, wjechała bardzo szybko na mój pas z podporządkowanej i nawet się nie rozejrzała - zdołałam uciec, ale gdyby nie mój refleks, to remontowałaby mi cały prawy bok auta. Parę godzin później pan postanowił wyprzedzać na Słowackiego w dół bez kierunkowskazu, na żyletkę i to leciał stówką lekko, znów gdyby nie mój refleks to byłby remont lewej strony. Na szczęście jechałam bez dzieciaków.

skomentuj

0

gosia_dim_ 188.124.183.*

(13 lat temu) 18 kwietnia 2012 o 10:02

Korzystając z okazji, odrobina prywaty. Po pierwsze, można wygrać miesięczny karnet na zajęcia z samoobrony tam gdzie ja uczęszczam. Polecam i zapraszam na facebooka http://pl-pl.facebook.com/guardian.as
A po drugie, moja szwagierka robi kolczyki, proste i niedrogie. Nie ma tego dużo, nastolata po prostu dorabia :) Jakby któraś z Was chciała obejrzeć, to wyślę fotki mailem, bo dziewczyna dopiero tworzy galerię.

skomentuj

0

irmus 164.127.255.*

(13 lat temu) 18 kwietnia 2012 o 10:33

No i właśnie się dowiedziałam, że sąsiad któremu wczoraj starałam się pomóc zmarł nad ranem pękł mu tętniak. Dobrze, że się długo nie męczył, ale szkoda mi go.

skomentuj

0

kulka07 89.73.50.*

(13 lat temu) 18 kwietnia 2012 o 10:40

irmus, gratuluję przytomności. jednoczesnie bardzo mi przykro.

my nie szczepimy przeciwko ospie, lekarz nam orzekł, ze najgorzej, gdy dziecko ma ospę poniżej 12 mz (a szczepienie zalecane jest w wieku ok. 13 mcy), a do tego nie zaleca szczepić pierwszego dziecka.z dodatkowych szczepień to u nas tylko meningokoki jeszcze, wraz z ostatnią dawkę pneumo.

Maua_mama poproszę o podanie (kolejny raz) linka do tego sklepu, gdzie kupiłas bursztyn. ja się poddaję, kupuję jeszcze dziś!

skomentuj

0

Maua_mama 46.186.89.*

(13 lat temu) 18 kwietnia 2012 o 10:41

o matko ;/ jakiś starszy człowiek?

www.facebook.com/MauaFotografia

skomentuj

0

Maua_mama 46.186.89.*

(13 lat temu) 18 kwietnia 2012 o 10:46

kurde kulka, widzę że został tyko rozmiar 40cm. Zmierz Małej szyję czy będzie ok na dwa razy i na nogę/kostkę na 3 razy. Ja mam 31cm i delikatnie wisi, 40cm jest już za długie dlatego może będzie ok na dwa razy?
Albo napisz do nich kiedy mają dostawę?

http://sklep.ekodzieciak.pl/dziecka-gryzaczki-bursztynu-c-39_62.html

www.facebook.com/MauaFotografia

skomentuj

0

irmus 164.127.255.*

(13 lat temu) 18 kwietnia 2012 o 10:47

Coś po siedemdziesiątce

skomentuj

0

Maua_mama 46.186.89.*

(13 lat temu) 18 kwietnia 2012 o 10:51

kurde to jeszcze nie jakiś mega stary ;/

kulka, znalazłam jeszcze na allegro http://allegro.pl/naszyjnik-dzieciecy-korale-bursztyn-multikolor-i2272873557.html
tylko widzę, że zapięcie jest metalowe/posrebrzane? musisz dopytać. Może spróbuj założyć Anieli na nogę jakiś swój łańcuszek i sprawdź czy nie będzie mieć alergii

www.facebook.com/MauaFotografia

skomentuj

0

kasiorek555 81.190.94.*

(13 lat temu) 18 kwietnia 2012 o 11:53

A gdzie jest ta mydlarnia na Ujeścisku co babeczka sama robi mydełka?

skomentuj

0

Markowa 91.198.179.*

(13 lat temu) 18 kwietnia 2012 o 12:46

Patrz ja z ujeściska a niesłyszałam ale może Lipuszka będzie wiedzieć:)

skomentuj

0

binka 62.61.46.*

(13 lat temu) 18 kwietnia 2012 o 13:36

Boza niewiem czy ja dalabym rade zachowac przytomnosc jakby czlowiek mi na rekach odplywał szacunek:)

Ja wczoraj tez mialam chwile zgrozy bo maly dusil sie bananem klepalismy po plecach a on nie mogl tchu nabrac ale sie wystraszylam.

Postanowilam isc do lekarza masci zasypki nic nie pomaga na ta pupe nie wiem czy to odparzenie wczoraj jak posmarowalam na wieczor pupe mascia musteli na odparzenia to maly az wył z bólu nie wiem o co chodzi:(

skomentuj

0

~niezalogowana Bruxa 193.138.110.*

(13 lat temu) 18 kwietnia 2012 o 15:25

Witam,

Irmus, mój M jest doradcą,więc jeśli masz ochotę wyślij mi kontakt na priv, przekażę. A, jakby co, pracuje sam dla siebie, chociaż zaczynał dla ME.

Poza tym dawno mnie nie było, bo miałam baaardzo nieciekawą sytuację... skraj rozwodu, ale szkoda gadać. Na razie jest ciut lepiej, ale aż pisać się nie chce.

Jaś raczkuje jak torpeda i niszczy wszystko na swojej drodze, poza tym wstaje i najchętniej już by sam łaził, ale trochę równowagi brak. Zębów więcej nie ma, ale zastanawiam się nad bursztynkami, bo coraz ciężej to ząbkowanie przebiega.

Buziaki dla Was i Bąbelków!

skomentuj

0

Muszczek 89.69.217.*

(13 lat temu) 18 kwietnia 2012 o 15:54

Bruxa, współczucia :/ Ale skoro jest lepiej, to może będzie dobrze.

Heh, my mamy już 4 zęby, czwarty wyszedł niedawno, a ślina leci litrami ostatnio... Nie wiem, kolejne idą? Ja tam w ogóle nic nie widzę nigdy...

http://ksiazkozaur.blogspot.com

skomentuj

0

~marta 46.186.72.*

(13 lat temu) 18 kwietnia 2012 o 15:58

a u nas za 10 dni 10 miesięcy, a zęby ciągle dwa. śliny ani kropli:)

skomentuj

0

agusp 46.186.88.*

(13 lat temu) 18 kwietnia 2012 o 16:42

Bruxa, współczucia - oby to był taki rozwód jak w większości małżeństw - my się rozwodziliśmy już kilka razy;) A a propos męża - dla ME w sensie Money Expert czy coś innego miałaś na myśli? Jeśli Money to może się nawet znają, bo mój też tam pracował, chyba z rok albo nawet dłużej:)

skomentuj

0

ciezarowska 195.34.208.*

(13 lat temu) 18 kwietnia 2012 o 19:47

binka - moja mała dostała małe odparzenia od pampersów i żadne maści nie pomagały. Wzięłam w końcu domowe sposoby do serca i zaczełam kilka razy dziennie (ok.3) sadzać ją do miski, do której wcześniej nalałam letniej wody i rozpuściłam saszetki rumianku . Rumianek łagodzi podrażnienia i rany. Poza tym przy każdym przewijaniu przemywałam pupę wacikiem kosmetycznym nasączonym w zrobionej wcześniej esencji z rumianka. Później obsypywałam skrobią ziemniaczaną i tak wyleczyłam pupkę w 5 dni. Już nie było płaczu...

Dziewczyny napiszecie mi co wiecie o tym słynnym glutenie, który powinno się wprowadzać? Obczytałam co nieco, ale chciałabym poznac jeszczw wasze zdanie na ten temat. Z góry wielkie dzięki :)

skomentuj

0

tesula 46.113.235.*

(13 lat temu) 18 kwietnia 2012 o 19:49

cieżarowska

ale gluten to powinno się wprowadzać w 6-5 m-cu, teraz to już pełny posiłek glutenowy dzieciaki mogą jeść, z resztą kaszka manna to ulubiona kaszka mojej córki, no i jak żyć bez skórki od chleba albo wafelków od lodów:)

skomentuj

0

Lipuszka 89.69.145.*

(13 lat temu) 18 kwietnia 2012 o 19:52

Markowa no ja żadnej mydlarni u nas nie widziałam :O

Powiem Wam tylko tyle jestem padnieta młoda szalej po całym mieszkaniu po prostu zabiera sie przed siebie i tyle ją widziałam... przez to czworakowanie to ciągle jej sie chce pić (dużo pije , wczesniej bardzo mało), robi sobie dłuższe drzemki. Dzisiaj nauczyla sie otwierac skrzynke z zabawkami, na czworaach pozniej na kolanka , pokrywa w gore i sobie wybiera... Ciesze sie ale z drugiej strony jestem taka padnieta, że na nic nie mam sily.

Markowa miałam do Ciebie dzwonić ale napiszę, że skoro Zuzia chodzi do złobka to jak będzie to szczepienie po skończonym 1 roczku to przynieś zaświadczenie ze zlobka to Zuzie zaszczepia za free na ospę w przychodni. Pani Doktor na kontroli pytala sie mnie ostatnio czy Julka chodzi do zlobka. Była ważona tydzien temu 7680.
Pozdrawiam Was serdecznie!

skomentuj

0

ciezarowska 195.34.208.*

(13 lat temu) 18 kwietnia 2012 o 19:53

Alce podaję już długo kaszki, ryż, chlebek itd. Ale ostatnio bratowa uświadomiła mi, że powinnam podawać małej dania które zawierają gluten ;/ i tak się zastanawiam gdzie go jeszcze szukać? Niekażde kaszki go mają...

skomentuj

0

kulka07 89.73.50.*

(13 lat temu) 18 kwietnia 2012 o 20:03

chleb ma gluten :) gluten to białko zbożowe. wystepuje w pszenicy, jęczmieniu i życie. kaszka manna, kaszki zbożowe, chleb, wafelki, ciasteczka dla dzieci i te dla dorosłych, płatki owsiane itd. itp notabene każdy produkt dla dziecka zawiera informację na opakowaniu, czy zawiera gluten, także czytaj opakowania kaszek i słoików i voila :)

skomentuj

0

ciezarowska 195.34.208.*

(13 lat temu) 18 kwietnia 2012 o 20:06

Tak właśnie robię- czytam ,ale większość nie ma glutenu w sobie. Chyba muszę ubrać goge i się lepiej przyjżeć, ale dzięki dziewczyny. Moja ma gluten pod dostatkiem :) a Bratową kopnę w tyłek , że mi burzę mózgu robi :)

skomentuj

0

Markowa 89.73.170.*

(13 lat temu) 18 kwietnia 2012 o 20:06

Lipuszka tęskni mi sie za spacerami Tymuś to pewnie już biega:(

skomentuj

0

Lipuszka 109.243.187.*

(13 lat temu) 18 kwietnia 2012 o 20:39

Markowa też tęsknimy z Jula za spacerkami... :( Tymusiowi ostatnio wyszła dolna dwójka. Ostatnio ja byłam w pracy a mama Tymka też i chyba się dopiero w przyszłym tygodniu bo my jedziemy do Spa na 4 dni do Ustronia Morskiego. No ale może jakoś jak znajdziesz czas to się spotkamy.

skomentuj

0

binka 62.61.46.*

(13 lat temu) 18 kwietnia 2012 o 20:45

ciezarowska dzieki za rade wlasnie maka ziemniaczana robie i nic:/ jeszcze ten rumianek jutro sprobuje jak nie pomoze to na piatek mam wizyte zamowiona.

skomentuj

0

konto usunięte 83.25.65.*

(13 lat temu) 18 kwietnia 2012 o 21:56

irmus - gratuluję odwagi i przykro, że tak się skończyło :( ale tak też bywa w życiu; swoją drogą - życzę każdej z Was abyście nie musiały udzielać pomocy, żeby wszyscy byli zdrowi i żeby nie było żadnych wypadków! eh...

binka - a może to odparzenie to jakieś uczulenie na jedzonko? bo czasem też może w ten sposób alergia się ujawnić... możesz przemywać pupę wodą z nadmanganianem podczas każdej zmiany pieluchy lub właśnie rumiankiem; u nas jak zaczęłam dawać bardziej hardcore'owe jedzonko to częściej krostki, ale myję wodą i posypuję mąką i jest spoko; a jak smarujesz mustelą i młody się wierci to może go piecze? możesz jeszcze spróbować po prostu kremu bambino; nie wiem, co jeszcze radzić... mam nadzieję, że sobie to odparzenie pójdzie precz ;-)

o mydlarni pisała Miss Marple - być może chodziło o tą - http://mydlarnia-tuli.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=183:b85&catid=27:blog&Itemid=37

u nas dziś masakra buraczana :D młody dostał pieczonego buraka i zjadł go praktycznie całego! po prostu wziął i wsunął! i tak sobie super poradził, że jestem z niego bardzo dumna :))))

skomentuj

0

Maua_mama 46.186.89.*

(13 lat temu) 18 kwietnia 2012 o 22:03

Jeśli chodzi o mydła to moja dobra koleżanka robi w domu.Jest eko mamą i robi to z sercem i na pewno taniej niż w sklepie bo w domu :)
https://www.facebook.com/profile.php?id=100002838181183&sk=wall

www.facebook.com/MauaFotografia

skomentuj

0

konto usunięte 83.25.65.*

(13 lat temu) 18 kwietnia 2012 o 22:31

super wyglądają te mydła - takie do schrupania wręcz :D

skomentuj

0

MissMarple 89.77.2.*

(13 lat temu) 18 kwietnia 2012 o 22:39

Morela jak zawsze czujna :) tak to ja pisałam o mydłach i miałam na myśli właśnie mydlarnię Tuli. Bardzo fajna pani, wkłada cale serce w produkcję swoich mydeł i co ważne zero podejścia marketingowego a szczera chęć pomocy. Rzadka cecha. Lipuszka, Markowa, sąsiadki z Ujeściska, mydlarnia jest na ulicy Łódzkiej bodajże, nieopodal weterynarza (?). Lipuszka zazdroszczę spa co nie miara !!

Byłam na świetnym filmie, polecam bez wahania "Nietykalni", francuska komedia. Dawno się tak nie uśmiałam. A i przesłanie się pojawia. Kurde, dziewczyny, marsz do kina !! :)

skomentuj

0

MissMarple 89.77.2.*

(13 lat temu) 18 kwietnia 2012 o 22:45

Świetne mydła tej Twojej koleżanki Maua. Podziwiam ludzi z pasją, od zawsze.

A w mydlarni Tuli ceny przystępne, mała kostka mydła ok. 4-5 zł, większa 10 zł. I wszystko bez grama złej chemii. A scrub z płatków owsianych i miodu można jeść pod prysznicem :)

Kurde, ale mam dobry humor, kupiłam suuper mokasynki :) No i dziś wreszcie trochę wiosną czuć.

skomentuj

0

~niezalogowana Bruxa 193.138.110.*

(13 lat temu) 19 kwietnia 2012 o 07:39

Muszczek, Agusp - dzięki za wsparcie.

Mąż pracował w Money Expert, ale tylko jakieś dwa miesiące...

Widziałam, że któraś z Was podaje dziecku na Pepti "normalne" jedzenie - co można dawać dziecku z AZS? Na razie Jasiek dostał tylko biszkopta, bo nawet po słoiczku, który teoretycznie nic złego nie zawiera potrafi go wysypać i się stresuję, ale chciałabym zacząć mu coś wprowadzać...
No i kolejne pytanie z rodzaju "głupich", ale naprawdę nie wiem - do kiedy trzeba odbijać dziecko po jedzeniu?

Miłego dnia!

skomentuj

0

~marta 46.186.72.*

(13 lat temu) 19 kwietnia 2012 o 07:50

jak samo siedzi, to już nie trzeba odbijać:)

też polecam 'nietykalnych". nie dość, że francuski, to w dodatku rzeczywiście bardzo fajny. na początku jest scena pościgu samochodowego, takie zdjęcia, ze aż się w glowie kręci (nigdy wcześniej mi się to nie zdarzyło w kinie, co innego w aucie, bo mój P. jezdzi jak wariat).

skomentuj

0

kulka07 89.73.50.*

(13 lat temu) 19 kwietnia 2012 o 08:11

Bruxa, jeśli po biszkopciku nic sie nei dzieje to możesz podawać normlane rzeczy z glutenem. super sa pierwsze ciasteczka bobovita (nie mają jaj ani mlekopochodnych produktów). flipsy kukurydziane - jesli nie ma alergii na kukurydzę, bułki, chlebek, makarony etc. jesli chodzi o obiady to generalnie (jeśli nie ma alergii na poszczególne warzywa) wszystko (uwaga na seler -silnie alergizuje) tylko bez laktozy, czyli np nie możesz robić obiadków na maśle. i sprawdzaj skład wędlin, parówek etc - bardzo często występuje w nich laktoza. tylko, że ja nie jestem raczej specjalistą, bo na palcach 1 reki mogę wyliczyć produkty, które nie uczulają Anieli, więc uboga dieta nasza.marzy mi się dać jej flipsa, czy te pierwsze ciasteczka. można żyć bez jaj i ryb, ale musze przyznać, że i bezlaktozowo i bezglutenowo i bezowocowo robi się trudniej. ale ja już tyle razy pisałam, że Wam zazdroszczę..

sąsiadki z ujeściska, czy któraś byłaby chętna na wieczorne bieganie? trudno mi się samej zmobilizować. sama przebiegam 5,2 km w 40 min, a z moja sis 6,7 km w 50 min. tylko, że moja sis bywa rzadko...a ja biegam już cooooraz rzadziej

skomentuj

0

monika:-) 83.11.170.*

(13 lat temu) 19 kwietnia 2012 o 09:01

Cześć :)

Dziewczyny, nie znacie czasem kogoś, kto taniej niż w cukierni wykonuje torty okolicznościowe, np. jakiś fajny dziecięcy na roczek? Jakaś Hello Kitka, Smerfetka, czy coś w tym stylu...
Ja już myślę powoli o roczku bo muszę sama wszystko zorganizować, a u nas w rodzinie pełno dzieciaków jest, więc coś też z myślą o nich...
nie mam na razie fajnych pomysłów, ale jeszcze troszkę mam czasu :)

skomentuj

0

agusp 46.186.88.*

(13 lat temu) 19 kwietnia 2012 o 09:05

Na forum jakaś dziewczyna robi takie cuda. Ma nick - pieczenieNatalia czy jakoś tak...zaraz poszukam:)

skomentuj

0

agusp 46.186.88.*

(13 lat temu) 19 kwietnia 2012 o 09:13

Jest ona i jakaś druga - fajnetorty coś tam (w galerii ma jeszcze fajniejsze)
http://forum.trojmiasto.pl/szukam-na-forum-pani-ktora-piecze-sliczne-torty-t236185,1,160.html

A teraz fajny temat w tvn - kiedy ciąża staje się nałogiem, ja już miałam takie chore myśli, że może by od razu zrobić trzecie:O

skomentuj

0

binka 62.61.46.*

(13 lat temu) 19 kwietnia 2012 o 09:26

dzis 10 miesiecy!! ale czas leci mały juz w bucikach po placu zabaw zasuwa za jedna reke wiec lada chwila i sam pojdzie:) Zapomnialam tez sie pochwalic bo neta nie mialam kilka dni ze w weekend co byl maly zaczal mowic mama co za radosc

a od wczoraj dziecko mi podmienili maly w ciagu dnia idzie na 2 drzemki bez dyskusji placzu i histeri a wczoraj spal 2,5 godziny po poludniu szok bo zazwyczaj trwa to godzine

mor-ela mi coraz bardziej tez sie wydaje ze to nie odparzenie pupy tylko alergia bo pamietam ze jak go wysypywalo to na pupie tez a teraz nigdzie nic nie ma ale na pupie. dzis uruchomilam rumianek wiec zobaczymy.

bruxa nie wiem czy moje dziecko ma azs ale ma czesto zmiany skorne i jestesmy na pepti i normalnie go karmie. Ale to indywidualna sprawa dziecka u nas na poczatku uczulalo prawie wszytsko teraz prawie nic a tak wlasciwie to kompletnie nic. wiec probuj szukaj jesli uczula cofaj jesli nie dawaj dalej nowosci.

skomentuj

0

Maua_mama 46.186.89.*

(13 lat temu) 19 kwietnia 2012 o 09:37

http://pinksweetsshop.blox.pl/html tortowe dzieła sztuki z Gdańska

www.facebook.com/MauaFotografia

skomentuj

0

monika:-) 83.11.170.*

(13 lat temu) 19 kwietnia 2012 o 09:46

dzieki agusp :)

sto lat dla Dawidka.

A Wy planujecie dla swoich maluchów dużą imprezę na roczek? Same robicie jedzonko czy zamawiacie? Jakieś fajne pomysły na prezent albo na atrakcje dla dzieci (gości?)
:)

skomentuj

0

iiikkkaaa 46.112.41.*

(13 lat temu) 19 kwietnia 2012 o 10:07

My na roczek planujemy cały kinder bal z grilem dla starszych ;) w ten weekend u teściów mają się rozpocząć prace nad huśtawkami i zjeżdżalnią docelowo na roczek ma stać jeszcze piaskownica i basenik z kulkami, mąż nie chce kupować gotowego placu zabaw bo jak to powiedział chce mieć satysfakcje że zrobił sam dla córki ;] a niech ma :P z prezentów to nie mam pomysłów przydał by się taki rowerek do pchania ale nie wiem czy akurat na tą okazje.. założyliśmy młodej fundusz więc jeśli ktoś nie będzie miał pomysłu na prezent który stanie się za jakiś czas dodatkowym gratem może jej po prostu wpłacić pieniążka

skomentuj

0

weronikaxx 89.69.182.*

(13 lat temu) 19 kwietnia 2012 o 10:10

Maua mama te torty boskie... mmm pewnie cena wysoka:) można spróbować zrobić samemu na internecie można kupić barwniki i kolorowe masy marcepanowe;)
Ja planuję zrobić urodzinki na działce razem z siostra której Natalka urodziła się 3 dni przed Lenką bedzie środek lata bo 3 sierpien.. =)
Dużooo balonów się rozwiesi, zaprosi cała rodzine i zrobi grilla=) a dookoła mam nadzieję, że już będą na trawce biegać nasze dzieci=)

skomentuj

0

ciezarowska 195.34.208.*

(13 lat temu) 19 kwietnia 2012 o 10:23

Dzień dobry :)
My roczek przy ładnej pogodzie planujemy zrobić na działce rekreacyjnej. Piaskownica, huśtawka i basen dla dzieci będzie, grill dla starszych i małe co nieco także ;) A wszystko dlatego, że wypada to w lipcu, więc grzechem bedzie siedzieć w domu jeżeli będzie ładna, letnia pogoda (o ile będzie).
Bruxa trzymaj się dzielnie i wiedz, że nigdy nie może być tak, że coś nas przerosnie, załamie !! Nasze pociechy są naszym skarbem i natchnieniem na lepszy dzień. Każdy uśmiech tylko dla nich :) Ściskam Cię mocno !!

W 4 m-cu u Ali pediatra miała podejrzenie AZS, kazała dużo balsamować skórę Emollium na zmiane z innym balsamem, a jedzenie - wprowadzać wszystkiego po trochu i obserwować.
Dziś nie ma widać, że coś mogła mieć związanego z AZS, a pediatra stwierdziła, że mała potrzebowała o wiele więcej nawilżenia skróry :)

skomentuj

0

ciezarowska 195.34.208.*

(13 lat temu) 19 kwietnia 2012 o 10:26

Aaaaaa..... Samych słonecznych dni życzymy Dawidkowi na reszte 100.. lat :*

skomentuj

0

agusp 46.186.88.*

(13 lat temu) 19 kwietnia 2012 o 10:35

U nas w rodzinie za bardzo nie ma dzieci, więc kinderbalu nie ma dla kogo robić, chyba że dla starych:) Generalnie jest pokolenie rodziców, potem nasze a tego kolejnego brak:P A akurat ci którzy dzieci mają nie mieszkają w PL. To już prędzej wypaliłoby z naszą paczką znajomych, bo u nas dzieci są a w tym roku będzie jeszcze więcej:) I też chciałabym na świeżym powietrzu, zrobić mega imprezę, ale to raczej za rok...musimy się najpierw przeprowadzić i zagospodarować ogródek . W tym roku roczek raczej na spokojnie, pewnie w małym gronie dla rodziny, poza tym będę na końcówce ciąży i bardzo wątpię żeby chciało mi się szaleć...A tort zamówię w Delicjach, bo jestem przywiązana do nich od lat. Po tym jak cukiernik wyrzeźbił nas na torcie weselnym z masy cukrowej i byliśmy prawie identyczni (poza moim biustem:D) - wiem, że mogą zrobić wszystko (a jeszcze nie wiem co wymyślę:P)

Uploaded with ImageShack.us

skomentuj

0

tesula 109.243.56.*

(13 lat temu) 19 kwietnia 2012 o 10:50

U nas jeśli chodzi o roczek to będzie imprezowo:
1. impreza - dla znajomych pewnie u nas w domu (mam bardzo dużo znajomych z dzieciakami ok. roku)
2. torcik dla dziadków i cioci u nich w domu - ciocia jest na wózku inwalidzkim więc do nas nie ma jak dotrzeć
3. Duża impreza dla rodziny męża - wbijamy się "na krzywy ryj" na urodziny córeczki kuzynki małża - ma tego samego dnia, więc przywieziemy tylko alkohol a oni wszystko żarcie przygotują, pewnie będzie grill na wsi:)

A na imieniny wbijemy się do babci (tzn przyjedziemy po prezenty;) bo mamy dzień po jej imieninach:)

Tort tylko i wyłącznie z Haffnera

skomentuj

0

ciezarowska 195.34.208.*

(13 lat temu) 19 kwietnia 2012 o 10:57

Tesula - coż za spontan ;p Wasza pociecha bedzie miała atrakcji, że ho ho... a ile dni świętowania ;D

Teraz ja zadam pytanie z serii "głupie i nie na temat ": siedze sobie w salonie i ogl. "dzien dobry tvn" - zastanawiam sie, czy prowadzący mają to wszystko wyreżyserowane? Mówią im przez słuchawki do ucha co mają mówić i robić? Jak myślicie? Bo prowadzą too tak lekko i przyjemnie (Prokop i Welmann)

skomentuj

0

agusp 46.186.88.*

(13 lat temu) 19 kwietnia 2012 o 11:04

Ja myślę, że to spontan, jeśli chodzi o ddtvn to moja ulubiona para prowadzących, Pieńkowskiej nie znoszę...:/ A zarówno Prokop jak i Welmann są bardzo wyluzowani i raczej bez problemu im to przychodzi. A Prokop czasem zachowuje się na wizji jakby w przerwie przyćpał;)

skomentuj

0

agusp 46.186.88.*

(13 lat temu) 19 kwietnia 2012 o 11:07

Kurcze, fajna sprawa:)

http://www.mamamuminka.pl/oferta/produkt/263/5160

skomentuj

0

tesula 109.243.56.*

(13 lat temu) 19 kwietnia 2012 o 11:23

agusp

moze i fajne było ale pare miesiecy temu - Julka "pływa" juz w duzej wannie:)

no chyba, ze Ty przyszłościowo...;)

skomentuj

0

monika:-) 83.11.170.*

(13 lat temu) 19 kwietnia 2012 o 11:28

ciężarowska - mój mąż prawie rok pracował w telewizji jako operator emisji i między innymi "podpowiadał" prowadzącym program na żywo kiedy wchodzą, ile czasu zostało, o co jeszcze mają zapytać, jaki temat jest po następnym... poza tym przy każdym programi na żywo siedzi też wydawca i mówi np: "ułóż nogi inaczej", "popraw włosy", "zmień uśmiech" itd. no i mój P. najwyżej jak się pomylili to mówił im szybko o tym :)
Ja kończyłam dziennikarstwo, więc i warsztaty jakieś mam za sobą, a więc jest tak, że niektóre rzeczy w DDtvn mają szybciej zmontowane,np. reportaże, a w tych co są na żywo, prowadzący znają harmonogram programu i często siedzą z kartkami na kolanach, na których wypunktowane są pytania. Rozmowę prowadzą spontanicznie. Czasem zerkają na ściągę o co jeszcze zapytać. A pozostale rzeczy podpowiadają im realizatorzy :)

skomentuj

0

Maua_mama 46.186.89.*

(13 lat temu) 19 kwietnia 2012 o 11:29

agusp, my mamy taką http://www.babymama.pl/Wanienka,skladana,Flexi,Bath-p461.html
Nie wielka, ale na wyjazdy idealna. Dmuchać to na pewno by mi się nie chciało ;)

www.facebook.com/MauaFotografia

skomentuj

0

agusp 46.186.88.*

(13 lat temu) 19 kwietnia 2012 o 11:30

Hehehe, no raczej przyszłościowo - mnie czeka powtórka z rozrywki przecież a miałam właśnie kłopot u rodziców z kapaniem małego. A z wanną masakra.....ta plastikowa już dla niego za mała w my zwykłej nie mamy! Walnęliśmy sobie wielką szybę prysznicową (nawet nie mamy brodzika, bo to nie jest kabina) - zarąbiście to wygląda i wszyscy pytają gdzie prysznic ale w praktyce, mając dziecko - tragedia!!! Na szczęście niebawem się stąd wynosimy i tym razem robię wszystko po swojemu - normalna łazienka z normalną wanną, jak ludzie...

skomentuj

0

Maua_mama 46.186.89.*

(13 lat temu) 19 kwietnia 2012 o 11:35

U nas tak samo. Jak się nie ma dzieci to się nie myśli o tak praktycznych sprawach jak kąpiel większego dziecka... Teraz plujemy sobie w brodę za wypaśny prysznic bez brodzika.

www.facebook.com/MauaFotografia

skomentuj

0

ciezarowska 195.34.208.*

(13 lat temu) 19 kwietnia 2012 o 11:38

W takim razie Prokop i Welmann są rewelacyjni w tym co robią :) Mimo, że część jest reżyserką.
Lecimy z Alką za chwilę do Decathlon, po czepek pływacki dla meża, bo obecny jaki ma nadaje się na przejście na Szadółki :D

skomentuj

0

~marta 46.186.72.*

(13 lat temu) 19 kwietnia 2012 o 11:40

też chciałam tylko szklaną szybę, ale mój P się nie zgodził. mamy wannę. dziecko w swojej kąpało się z przyjemnością (i jeszcze się nawet nieźle mieści), ale jak zaczęła wstawać, to przełożyłam do dużej i kąpiel trwa 2 minuty w mega wrzaskach. wspólna kąpiel (żeby zobaczyła, że to nic strasznego) niet, bańki, pierdółki tez nie. jest tylko dziki wrzask. i tak od 2tygodni....
swoją drogą moje dziecko juz odzyskało siły po biegunce. mam pewnośc, bo znowu śpi w ciągu dnia góra 40 minut (a w kryzysie to nawet 5h dziennie!!!).

skomentuj

1

0

agusp 46.186.88.*

(13 lat temu) 19 kwietnia 2012 o 11:46

Dziewczyny a takie głupie pytanie - nie myślałyście o czymś w rodzaju albumu maluszka?:P Laski z wrześniowego wątku mnie zainspirowały i tak myślę, że chyba mają trochę racji - czas ucieka, za chwilę nie będziemy pamiętać kiedy pierwsze mama, kiedy pierwszy ząb itd. - mi takie rzeczy ulatują, z ciąży też nic nie pamiętam, nawet kiedy poczułam pierwsze ruchy - pytali przed porodem a ja wielkie oczy:) Dziecko zapyta mnie za 10 lat 'kiedy miałem pierwszego zęba?' a ja 'nie wiem' haha. Moja mama miała coś takiego, pamiętam tylko że jak podrosłam wpadło w moje ręce i sama dopisywałam jakieś bzdury:D

skomentuj

0

Maua_mama 46.186.89.*

(13 lat temu) 19 kwietnia 2012 o 11:49

ja prowadzę. w empiku kupowałam

www.facebook.com/MauaFotografia

skomentuj

0

Maua_mama 46.186.89.*

(13 lat temu) 19 kwietnia 2012 o 11:49

a poza tym nasze forum jest swoistym pamiętnikiem. Ja zbieram swoje posty :)

www.facebook.com/MauaFotografia

skomentuj

0

agusp 46.186.88.*

(13 lat temu) 19 kwietnia 2012 o 11:53

No to przeszukuję empik...Rany, miałyście taki elementarz? Ale się zdziwiłam, nie sądziłam, że to jeszcze jest w druku!
http://www.empik.com/elementarz-falski-marian,58100,ksiazka-p

skomentuj

0

~marta 46.186.72.*

(13 lat temu) 19 kwietnia 2012 o 11:55

ja też mam. taki album do wklejania (nie wkładania) zdjęć i tam zapisuję różne rzeczy. odciski stópek i rączek. zdjęcia z komentarzami.

skomentuj

0

Maua_mama 46.186.89.*

(13 lat temu) 19 kwietnia 2012 o 11:56

no pewnie :) Z moich książek z dzieciństwa czytam Borysowi te
http://www.empik.com/poczytaj-mi-mamo-bechlerowa-helena-grabowski-slawomir-nejman-marek-papuzinska-joanna-porazinska-janina-wawilow-d,prod58850807,ksiazka-p
http://www.empik.com/skrzaty-huygen-will-poortvliet-rien,p1044919978,ksiazka-p

www.facebook.com/MauaFotografia

skomentuj

0

agusp 46.186.88.*

(13 lat temu) 19 kwietnia 2012 o 12:01

Ja mojemu póki co tylko Przygody Mikołajka haha

skomentuj

0

Muszczek 89.69.217.*

(13 lat temu) 19 kwietnia 2012 o 12:31

Hehe, no to my z tych co pomyśleli o dzieciach od razu i mamy prysznic z baaardzo głębokim brodzikiem (wysokość tak do kolan dorosłego). Wczoraj pierwsza kąpiel w brodziku, bo już tak chlapał że cała łazienka pływała, był zdziwiony, ale mu się podobało :)

Album mam od dawna, dostaliśmy na chrzciny (chcieliśmy), czyli jak Krzyś miał 1,5 miesiąca. Moje siostry miały takie i im też wypełniałam :) Uważam, że to super sprawa, a ja w ogóle lubię wypełniać wszystko: ankiety, testy, sprawdziany w szkole też lubiłam, jak były wydrukowane i do uzupełnienia :D

http://ksiazkozaur.blogspot.com

skomentuj

0

binka 62.61.46.*

(13 lat temu) 19 kwietnia 2012 o 13:29

ja tez mam album gdzie wkleja sie zdjecia opisuje wydarzenia zbiera pamiatki nawet sa pytania kto byl prezydentem po ile bylo mleko jak sie urodzilem takie glupie ale zabawne bo kiedy bedzie mial 20 lat powie kurde mleko kosztowalo 3 zl a teraz kosztuje 10 zl:)
nawet wiem ze to moze tez glupie ale zostawilismy opaski z raczek i nawet kawalek pepowiny ktora odpadla:) trzymamy to w takiej siatecze, nawet mamy kepke wlosow:)

skomentuj

0

~marta 46.186.72.*

(13 lat temu) 19 kwietnia 2012 o 14:04

a mi obie bransoltki z rączek zabrali w szpitalu, bo jakieś iso czy coś... mam tylko swoją i kartkę z łózeczka

skomentuj

0

Maua_mama 46.186.89.*

(13 lat temu) 19 kwietnia 2012 o 14:35

Ja tak zamieszałam, że mam dwie opaski ;) oraz też mam kikut z klamerką i czapeczkę z ubrankiem z porodówki, pierwszą puszkę po mleku, pierwszy smoczek itp. Straszny ze mnie chomik i pewnie jak Borys będzie dorosły to będę potrzebowała dodatkowego pokoju na pamiątki ;)

agusp, z empiku mam taki album http://www.empik.com/nasz-dzidzius-opracowanie-zbiorowe,p1044237607,ksiazka-p

www.facebook.com/MauaFotografia

skomentuj

0

irmus 164.126.252.*

(13 lat temu) 19 kwietnia 2012 o 14:38

Witajcie. Dzisiaj moje dziecko strasznie marudne tylko na rączkach najlepiej. Chyba idzie powoli drugi ząbek u dołu bo spuchnięte dziąsło znowu jest a ten pierwszy już odstaje od dziąsła więc na pewno go męczy bo wszystko gryzie.
My dla córki taki albumik ze zdjęciami USG i innymi pamiątkami robiliśmy jak mała miała ok roczku wszystko co uzbierałam (ja mam modę notowania i zbierania wszystkiego) więc już pamiątka jest. Dla Maksa zrobię też takie samo i dam jak będą dorośli.
Niestety bransoletki na rączkę Maksa też nie mam bo obie zabierali a ja swojej nie miałam. Dla córy mam 2 w domu.

skomentuj

0

agusp 46.186.88.*

(13 lat temu) 19 kwietnia 2012 o 14:50

Maua_mama - dzięki, ja do empiku to muszę jednak wejść i obejrzeć, bo ciężko w necie wybrać, będę w sobotę to sobie pooglądam:) Opaski też mam dwie - nikt nic nie mówił, że nie wolno zabierać (w końcu zapłaciłam to chyba moje;)), tzn. jedną mam ja schowaną w swoich rupieciach, drugą ma mąż. W ogóle muszę porządek z tym wszystkim zrobić, bo dziecko ma 9 miesięcy a już jest burdel i nie wiadomo co gdzie jest - pierwsze zdjęcie z usg chyba mój M gdzieś trzyma. A te odciski łapek i stópek w masie da się jeszcze zrobić, czy nasze dzieci już za duże? Kurde, wyrodną matka jestem, w ogóle nie pomyślałam o takich rzeczach.

skomentuj

0

agusp 46.186.88.*

(13 lat temu) 19 kwietnia 2012 o 14:52

No i muszę przeszukać nasze wątki bo już nawet teraz nie wiem kiedy mu wylazł pierwszy ząb:/ O ile w ogóle o tym pisałam....

skomentuj

0

ciezarowska 195.34.208.*

(13 lat temu) 19 kwietnia 2012 o 15:01

Hej ho wróciłyśmy z zakupów :)
Podobnie jak niektóre z Was, ja także prowadzę taką książko-pamiętnik. Wypisuje w nim różne istotne chyba rzeczy, jak np. "pierwszy raz siedzę na topku i mi sie podoba" :) hehe oczywiście mam na myśli Alkę ;p
Ja jeszcze co miesiąc pstrykam małej małą sesję z liczbą na kartce skończonego dokładnie miesiąca i tak do roczku chcę to robić.

Pytanie mam znowu, ale myślę, że już nie z serii "głupich", tylko "poradźcie": Przekuwacie swoim dziewczynom uszka? I jeśli tak, to kiedy chcecie to zrobić?

skomentuj

0

ciezarowska 195.34.208.*

(13 lat temu) 19 kwietnia 2012 o 15:02

sorki , poprawiam się - przekówacie ;p

skomentuj

0

Maua_mama 46.186.89.*

(13 lat temu) 19 kwietnia 2012 o 15:12

przekuwacie było lepsze oraz już miałyśmy tu o to batalię ;P

www.facebook.com/MauaFotografia

skomentuj

0

agusp 46.186.88.*

(13 lat temu) 19 kwietnia 2012 o 15:16

Ale to za pierwszym razem było dobrze - 'u' hehehe:P Tylko 'ł' zabrakło;) Ja dziewczynki nie mam, ale gdybym miała, to przekłułabym na roczek:)
Ja to mam dzisiaj dzień...kursuję tylko między lodówką a kanapą:/ Na nic nie mam siły...no dobra, włączyłam rano pralkę i zmywarkę, ale brak motywacji żeby to wszystko powyjmować.

skomentuj

0

kulka07 89.73.50.*

(13 lat temu) 19 kwietnia 2012 o 15:31

Aniela chora, ban na spacery (a jeszcze dziś ją przeczołgałam po dworzu przed lekarzem i mam wyrzuty sumienia). tatko zainstalował huśtawę wprost do sufitu (d*pka Anielci 1,5 m nad ziemią...), szał na maksa, nie chce z niej w ogóle wychodzić. do tego nie śpi w dzięn więcej niź 2x30 min :|

ja zapisuję wszystko w kalendarzu. zdjęć z kartkami nie robię, po prostu je segreguję na lapie i na picasie :) a jest ich pierdylion :P

uszu nie przekłuwam, ani nie przekówam, ani nie przekłówam ;) ja z tych zagorzałych przeciwniczek, które uwazają, ze ciało małego człowieka należy do małego człowieka, a nie do rodzica. jak będzie chciała, to sobie zrobi.

a dziś u lekarza pani w poczekalni powiedziała do swojego malucha: "oj a tu zobacz taka malutka dzidzia, mniejsza od ciebie, kruszynka". mówiła o moim dziecku :) okazało się, ze jej jest młodsze od Anieli 2 mce ;)

skomentuj

0

kulka07 89.73.50.*

(13 lat temu) 19 kwietnia 2012 o 15:36

http://dziecisawazne.pl/10-dziwnych-przedmiotow-dla-mamy-i-dziecka/

cóż za must-have ;) a ten wieszak - nie ma to jak powiesić dziecko na spojeniu łonowym, gdy nie wiesz, co z nim zrobić :)

skomentuj

0

Maua_mama 46.186.89.*

(13 lat temu) 19 kwietnia 2012 o 15:49

kulka, wcześniej to już widziałam, ale dziś pomyślałam o tym wieszaku. Młody jest od wczoraj taką męczybułą i łobuzem, że chętnie bym go na moment odwiesiła ;)
współczuje choroby ;/

www.facebook.com/MauaFotografia

skomentuj

0

ciezarowska 195.34.208.*

(13 lat temu) 19 kwietnia 2012 o 15:50

Łooooooo.. ludzie wy jednak jesteście super babeczki. Czujność wasza mnie zaskakuje ;) Ale super!!
Zorientowałam się, że poprawiłam z dobrego na złe, ale niestety usunąć się wpisu nie udało, za to wesoło się zrobiło na forum i przykułam ;D waszą uwagę.
Heh... wybaczcie, ale jestem na etapie pisania decyzji i odwołań do ZUS-u i temu tak się kręcę w literach :( Będzie mi wybaczone? Plissss... ;D
Zaraz chyba oszaleję. Jak na złość kursor myszki w laptopie zaczął mi działać tylko na boki. Pokręcony jak jego właścicielka ;/ czyli ja.

skomentuj

0

agusp 46.186.88.*

(13 lat temu) 19 kwietnia 2012 o 15:51

Ale wymyślają - z tego wszystkiego jedynie nocnik mnie przekonuje. Ja ostatnio byłam z mamą i małym na spacerze, mama spotkała swoją znajomą, z córką, z wózkiem - zaglądam do tego wózka i mówię - rany, jaka kruszynka malutka (1/3 mojego dziecka). A laska na to - urodziła się 27.07 (czyli tak jak mój):D

skomentuj

0

Maua_mama 46.186.89.*

(13 lat temu) 19 kwietnia 2012 o 15:57

Ja już się nauczyłam i nie mówię "kruszynka", "malutki". Parę razy się nacięłam :) Mój jest długaśną glizdą i mam inny punkt odniesienia :)

www.facebook.com/MauaFotografia

skomentuj

0

MissMarple 89.77.2.*

(13 lat temu) 19 kwietnia 2012 o 17:10

Kulka, no ja z Tobą nie pobiegam, bo nie cierpię biegać. Ale polecam taki oto trening:

http://www.youtube.com/watch?v=1Pc-NizMgg8

Sprawnie się po Pani powtarza i jeszcze przenigdy się tak dobrze w swojej skórze nie czułam.

Uszu Heli nie będę przekłuwać. Na roczek nie będę jakoś specjalnie szaleć, planuję sama zrobić Małej swój ulubiony truskawkowy tort no i spędzić ten czas z najbliższymi.

Album pamiątkowy cały czas planuję zakupić, ale jak widać, 8 miesiąc mija, a tu nic. W każdym bądź razie zmobilizowałyście mnie trochę i będę myśleć intensywnie nad wdrożeniem planu w życie.

skomentuj

0

iiikkkaaa 46.112.41.*

(13 lat temu) 19 kwietnia 2012 o 19:16

Nina ma kolczyki już od 3 mc,nic jej się nie dzieje.
albumu jeszcze nie mamy ale jedna tura zdjęć wywołana,teraz nazbierało się na kolejną i będziemy układać. ten "kask" do mnie przemawia :P :D

skomentuj

0

Maua_mama 46.186.89.*

(13 lat temu) 19 kwietnia 2012 o 19:28

te kaski nie są wcale takie rzadkie! Moja znajoma musiała swojemu Młodemu kupić bo non stop walił gdzieś głową ;)

Miss, podziwiam! Mnie męczy oglądanie takich kobiet ;)
U mnie z ćwiczeń to codzienny steper przy faktach i planuje jogę zaraz zacząć :)

www.facebook.com/MauaFotografia

skomentuj

0

ciezarowska 195.34.208.*

(13 lat temu) 19 kwietnia 2012 o 19:51

Widzę, że zapał do ćwiczeń się wytworzył. Podziwiam. U mnie z ćwiczeń to spacer z wózkiem nad morze. Ot tyle. Nie mogę schudnąć, bo już waże mniej niż przed ciążą :(
Dziewczyny zjadłam kapuśniak i przypadkiem popiłam gazowanym !!!!! Otwieram drzwi do WC, bo obawiam się.... Ech... moja głupota :(

skomentuj

0

tesula 164.126.232.*

(13 lat temu) 19 kwietnia 2012 o 20:07

Do mnie ten nocniczek grający też nie przemawia - znajomi mieli, pozytywka się zacięła i grał cały czas...

skomentuj

0

iiikkkaaa 46.112.41.*

(13 lat temu) 19 kwietnia 2012 o 20:29

my nocnik kupiliśmy zwykły, mała płacze jak mój M smarka a co dopiero jak w skupieniu lub bez będzie jej coś tam fanfaraniło gdy będzie robić swoje..wystraszy się i już mi nigdzie nie siądzie więc wolę nie ;]

skomentuj

0

weronikaxx 89.69.175.*

(13 lat temu) 19 kwietnia 2012 o 20:58

Moja już codziennie robi kupkę na nocnik siku za każdym razem czyli około 5 razy :) tyle ze pampersy dłużej suche=)

Tez prowadzę album mam w nim wszystkie zdjecia USG , bransoletki itd mam nawet w pierwszej stronie wklejony test ciazowy bo ja kupowałam na allegro i on jest taki płaski papierkowy jak testy owulacyjne:) cały czas są dwie kreski:)
A co do zdjęc mam osobny album uzupełniłam narazie do Bożego Narodzenia i od tego czasu jakoś już mi się nie chciało ale to trzeba sie zabrac bo jak się odrazu nie wywoła to potem bedzie tylko ciężej:)

Tort truskawkowy... Miss narobiłaś mi ochoty=) ja od poniedziałku jestem na diecie 1000 ale jem mniej... i już mam 2 kg w dół:)

skomentuj

0

Nikita987 78.31.153.*

(13 lat temu) 19 kwietnia 2012 o 21:45

przesadziłyscie juz swoje maluchy w nastepne foteliki?
jakie w koncu wybrałyscie?
jak rozwiazujecie kwestie 2 samochodów? kupujecie 2 foteliki? przekładacie jeden?

i jakby ktos mogł polecic jakis produkt finansowy dla malucha, zakladał ktos? jesli tak to gdzie? lokaty? fundusze? zanim zaczne wertowac neta to moze cos od Was podłapie ;)

mmmhhh zjadłabym tort truskawkowy :) mniam :)

skomentuj

0

bruxa 37.31.91.*

(13 lat temu) 20 kwietnia 2012 o 07:52

Ja nie przesadzałam, Jasiek waży 9 kg, na razie tylko nogi mu trochę wystają, ale dajemy radę. Poza tym w tej chwili nie mamy w ogóle auta, więc fotelik jest potrzebny sporadycznie.

Mój Maż zajmuje się tym http://systematyczne-oszczedzanie.pl/ i coś takiego założyliśmy dla Jasia.

A wczoraj na RMF słyszałam, że truskawki mają być tylko w niewielkiej ilości w czerwcu i to bardzo drogie, bo wymroziło a to co zostało pójdzie na eksport :/

skomentuj

0

iiikkkaaa 109.243.98.*

(13 lat temu) 20 kwietnia 2012 o 08:51

my założyliśmy fundusz w amplico co miesiąc wpłacamy 200 zł raz do roku możemy zwiększyć/zmniejszyć wpłatę i ile razy chcemy dokonać wpłaty większej sumy, 60% to stałe oprocentowanie 40 % w akcjach :)
my nocnik póki co jemy rzucamy i wkładamy zabawki, raz jak posadziłam młodą to się spłakała więc teraz oswajamy :)

skomentuj

0

ciezarowska 195.34.208.*

(13 lat temu) 20 kwietnia 2012 o 09:38

Ja Alkę sadzam na nocnik i np. kupę robi tylko tam, a w pampersy jakims cudem sie powstrzymuje. Siku to tylko wtedy jak ją posadzę.
Fotelik zmieniliśmy, bo jej nogi wystawały i znajomy, który w tej branży pracuje, doradził nam, że to już czas najwyższy. Kupiliśmy nowy fotelik, który w crash testach ma ocene 4.5.
Mała siedzi w nim wygodnie, a jak zasypia to układam jej fotelik na pół leżąco.
Lokate założyliśmy u siebie w mBanku.Co miesiąc przelewamy jej 50-100 zł i tej kasy nie ruszamy. Jak skończy 18 lat i będzie potrzebować na coś rozsądnego to jej damy całą pulę.

skomentuj

0

binka 62.61.46.*

(13 lat temu) 20 kwietnia 2012 o 10:06

dzis rano bylam u lekarza z ta pupa dostalismy masc i czekamy w poniedzialek czeka nas pobranie krwi wiec masakra:/

Dawid ma 76 cm i wazy 9930kg

My w nastepny fotelik nie przekladamy i nie zrobimy tego jeszcze ze 3 miesiace dobre no chyba ze zacznie mu glowa wychodzic jak narazie tylko nogi troche wystaja:)

skomentuj

0

binka 62.61.46.*

(13 lat temu) 20 kwietnia 2012 o 10:06

a tak apropo dzieki dziewczyny za wczorajsze zyczenia dla malego:) 10 miesiecy minelo teraz czekamy na 11

skomentuj

0

bruxa 37.31.108.*

(13 lat temu) 20 kwietnia 2012 o 10:28

Czytam sobie stare wątki z czasu jak się rozpakowywałyśmy... I aż mnie brzuch rozbolał, ale wzruszyłam się...

skomentuj

0

tesula 109.243.203.*

(13 lat temu) 20 kwietnia 2012 o 10:42

My po wizycie u neurologa - wg lekarki wszystko jest OK, a to, że nie raczkuje jeszcze i nie siada to wina tego, że jest długa i ciężka. Mamy na wszelki wielki zrobić USG mózgu...

zaraz znów do żłobka - jeździmy autobusem w chuście lub nosidle (z Wejherowa do Rumii)... w środę jak wyszłyśmy stamtąd od razu mi zasnęła no to stwierdziłam że pogoda ładna idziemy się przejść, doszłyśmy na pieszo do Redy... a dziś mam zakwasy jak cholera, a pewnie znów czeka mnie taki spacer...

skomentuj

0

irmus 164.127.35.*

(13 lat temu) 20 kwietnia 2012 o 10:51

Witajcie.

Dziewczyny mam dylemat. Już wiem dużo na temat tego jaki kredyt mogę wziąć na ile lat itp. Teraz mi został wybór mieszkania. I nie wiem gdzie. Kurcze wiem że to decyzja przynajmniej na kolejne 10-15 lat bo tyle będziemy spłacać kredyt.
Mam do wyboru 4 lokalizacje.
Rumię
Redę
Pruszcz Gdański
Gdańsk Łostowice
Chętnie przeczytam opinie na temat tych miejsc jeżeli możecie to wypowiedzcie się.

Tesula moja córka zaczęła raczkować i siadać jak miała 11 miesięcy po prostu jej się wcześniej nie chciało bo była taka leniwa. Na pewno u ciebie też będzie wszystko ok.

skomentuj

0

kulka07 89.73.50.*

(13 lat temu) 20 kwietnia 2012 o 11:15

Gdańsk Łostowice Płd, os. cztery pory roku. zdecydowanie nie ze względu na developera. źle wykonane wentylacje, drenaże, izolacje. pozwaliśmy Hanzę do sądu jako jedyna wspólnota, choć niemal każdy blok ma ten sam problem.
fuszerka developera wkurza. ale widać, ze uczy się na błędach. kolejne bloki mają już inny system wentylacji. nie wiem, jak z drenażami, ale jak budowali w borkowie (często jestem tam na spacerach) to słyszałam, jak kierownik budowy się kłocił z jakimś panem robotnikiem, że znowu źle zrobili i że "też będzie im zalewać piwnice". my dzięki temu, że mamy sprawę, mamy już wykonany drenaż budynku od nowa i zrobili nam piwnice (wcześniej się nie kwapili). teraz walczymy z przeciekającym dachem i nade wszystko z wentylacją - powietrze kominami jest wwiewane do mieszkań. jak wieje silny wiatr, to kratki nam ze ścian wpadają do mieszkania. jest zimno przez to. jak sąsiedzi pod nami palą w domu to dym papierosowy wpada do naszej łazienki i ubrania cuchną fajkami.wiemy, że kilka bloków budowanych przed nami i po nas ma dokładnie ten sam problem. ale może iiikkkaaa zaprzeczy i powie, że u nich już fuszerki nie ma :)
poza tym osiedle spoko, dużo pól dookoła, cicho i przyjemnie. mega korki, ale to w całym Gdańsku Płd .bliziutko do centrum. od cholery mam z dziećmi - młode osiedle. tanie mieszkania. teraz Hanza buduje juz w Borkowie, więc pewnie jeszcze tańsze mieszkania i dużo niższe opłaty (nie ma przynależności do Gda, tylko do Pruszcza).
biedronka, stokrotka, poczta, apteka, fitness club, bankomaty (2), i inne sklepiki osiedlowe. ale to dzięki sąsiedztwu Nowego Horyzontu (osiedle wygląda ładnie, tanie mieszkanie, ale ciągle na nim wieje i bardzo słychać obwodnicę). z kolejnych wad Głódź buduje tu sanktuarium Jana Pawła II (dla niektórych to pewnie zaleta, że powstaje 7 kośćioł;) ).
jest gdzie wyjść na spacer z maluchem, pod warunkiem, ze lubisz chodzic po polach i masz wózek, który sobie radzi z polnymi drogami :). dużo placyków zabaw (największy zamknięty). pełno żlobko-przedszkoli prv (tak na szybko jestem w stanie wymienić 5). blisko podstawówka, a nawet 2, bo jedna w borkowie. często na spacerach widuję sarny, czaple, bociany i inne takie.

ufff to się rozpisałam. ale pomyślałam, że chciałabym mieć tę wiedzę wcześniej :)

skomentuj

0

irmus 164.127.35.*

(13 lat temu) 20 kwietnia 2012 o 11:28

kulka07 dziękuję właśnie o takie informacje mi chodziło :)

skomentuj

0

Maua_mama 46.186.89.*

(13 lat temu) 20 kwietnia 2012 o 11:43

Zobaczcie co znalazłam! Już wiem jaki prezent dostanie mój P. ;)
https://fbcdn-sphotos-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash3/529755_189907924463937_153503428104387_300444_580152650_n.jpg

www.facebook.com/MauaFotografia

skomentuj

1

0

iiikkkaaa 109.243.98.*

(13 lat temu) 20 kwietnia 2012 o 12:59

hehe kulka u nas faktycznie fuszerki nie ma ;]
ale też słyszałam że w poprzednich blokach były afery,ja osobiście nie polecam bo tu do cholery wieje.. ciągle,wiecznie,nieustannie wieje! temperatury o wiele niższe niż np na chełmie,pizga chłodem okrutnie ;/
korki akurat nas nie robią ze względu na godzinny wyjazdowe wjazdowe (5 rano i 18:30) mojego M a moje to tam jak mi się chce :) , fakt jest cisza spokój jak się dobrze rano obudzę to i krowę usłyszę latem ;]
ale ceny mieszkań atrakcyjne więc coś za coś, my właśnie też już należymy do pruszcza a tam formalności załatwia się z pocałowaniem interesanta w cztery litery, nie jak w urzędach gdańskich gdzie pracują za karę. blisko przychodnia dyżurująca co akurat jest plusem,czynsz ok 400zł za 57m ale nie wiem jaka to różnica z tymi mieszkaniami obok które stoją w gdańsku ;] przedszkoli faktycznie full jedno mam pod oknem ;] ogólnie jestem zadowolona, ale gdybym dziś miała wybierać mieszkanie to nie wiem czy akurat tu ale gdzieś w pobliżu na pewno :)

skomentuj

0

Markowa 91.198.179.*

(13 lat temu) 20 kwietnia 2012 o 13:03

Witam, się i zmykam.

Kulka nienawidze biegać w ogóle idiata wymyślił bieganie:) Ale jak na aerobik to może bym się skusiła.

U nas żłobkowo chorobowo czyli zapalenie oskrzeli i antybiotyki. I dostałam wczoraj ochrzan od ciotki że zamist meczyć dziecko lakami to powinnam bańki postawić. Jestem ciekawa że niby jak.

Co do pamiętnika to mam dwa z empiku i ja i maż ma swój i każdy wypełnia z własnej perspektywy. I oprócz tego mam zeszyt w którym zapisuje ważniejsze przemyslenia przezycia i w ogóle przelewam uczucia na papier.

Pozdrawiam Was cieplutko. Zaczynam się poważnie zastanawiać nad nianią. Jesli moje dziecko bedzie ciagle chore to i tak na leki wydamy tyle co na nianie.

skomentuj

0

Markowa 91.198.179.*

(13 lat temu) 20 kwietnia 2012 o 13:04

Na ujeścisku też wieje strasznie ale jestem zadowolona. A i u nas nowe bloki są.

skomentuj

0

kulka07 89.73.50.*

(13 lat temu) 20 kwietnia 2012 o 13:26

Markowa, Aniela też ma zapalenie oskrzeli, ale nie ma antybiotyku.

skomentuj

0

binka 62.61.46.*

(13 lat temu) 20 kwietnia 2012 o 13:31

markowa zdrówka kurcze niefajnie

maua_mama dobre to chyba tez kupie swojemu bo jak narazie widac tylko miesien ale piiiwny:)

irmus na temat tych okolic nie powiem nic ale mam pytanie bo to strasznie odlegle od siebie tereny rumia a pruszcz to kawalek drogi wiec skad ten wybor?? Skoro wybralas te miejsca to musi byc powod?

skomentuj

0

irmus 164.127.35.*

(13 lat temu) 20 kwietnia 2012 o 13:53

W programie rodzina na swoim jest dużo warunków do spełnienia i za tą kwotę kredytu jaką bierzemy tylko mieszkania w tych 4 lokalizacjach się kwalifikują a ja mieszkam w gdyni i w sumie nie wiele o nich wiem więc wolę się dowiedzieć zanim podejmę decyzję

skomentuj

0

Markowa 91.198.179.*

(13 lat temu) 20 kwietnia 2012 o 14:34

Kulka gdyby nie gorączka to dr powiedziała, że obyłoby się bez. Ale trochę to zapalenie przechodziliśmy, bo przecież zaczęło się od zwykłego przezroczystego kataru.

skomentuj

0

aguseek 89.69.227.*

(13 lat temu) 20 kwietnia 2012 o 14:53

Maua_mama no uroczy prezent, mojemu też by się przydał ;) czad....:)))

Wszystkim Agnieszkom obchodzącym dzisiaj imieniny wszystkiego najlepszego życzę :)))))

Ja mam właśnie z tej okazji dzisiaj w pip roboty, bo rodzice na kawę i kolację przychodzą.

Wiecie co a ja się martwię moją ciążą:( Nadal nie czuję ruchów dziecka kurcze, nie mogę przestać o tym myśleć i martwię się czy wszystko ok a usg dopiero w środę mam :(((

tesula dobrze że u neurologa wszystko ok.

irmus jeśli chodzi o te lokalizacje to mogę się jedynie wypowiedzieć na temat Gdańska Łostowice. Jak będziesz tam szukać mieszkania to zwróć uwagę na położenie bo w niektórych częsciach łostowic śmierdzi od wysypiska na Szadółkach.
Jak my szukaliśmy swego czasu mieszkania to w porządku wydał nam się Allcon osiedle Habenda i to bym ci polecała :) Blisko szkoła, bardzo ładne budynki i mieszkania, ogrzewanie z GPEC, ściany działowe murowane itp. Tam mieszka moja znajoma i jest zadowolona. Nie zdecydowaliśmy się tam mieszkać nie ze względu na wady jakieś żebyś nie myślała że ci polecam ale nie mieszkam, tylko zmieniły się nasze plany bo najprawdopodobniej będziemy mieszkali w swoim domku:)

skomentuj

0

Muszczek 89.69.217.*

(13 lat temu) 20 kwietnia 2012 o 15:02

Fakt, ja nie pomyślałam, że tu jeszcze dwie Agnieszki oprócz mnie (czy jeszcze więcej?) :) Ja na kawę zapraszam w niedzielę, a dzisiaj Krzysiul mi zrobił prezent i spał na razie 50 minut :p A on 90% spania ma do 15 właśnie.

aguseek nie martw się, na pewno jest ok, wiem, że w drugiej ciąży niby szybciej się czuje, ale przecież każda ciąża jest inna, a ja np. ruchy czułam dopiero w 22 czy nawet 23 tygodniu. Na pewno jest dobrze!

http://ksiazkozaur.blogspot.com

skomentuj

0

agusp 46.186.88.*

(13 lat temu) 20 kwietnia 2012 o 15:12

aguseek - no co Ty!!! Przecież to dopiero początek 19 tygodnia, masz jeszcze z miesiąc na to jak nic. Co z tego, że niby w drugiej ciąży szybciej - taki sam zobobon jak to, że drugi poród szybszy i łatwiejszy;) Ja tam póki co bardzo sporadycznie coś czuję.
Wszystkiego najlepszego dla Agnieszek, ja akurat obchodzę w styczniu:P

skomentuj

0

ciezarowska 195.34.208.*

(13 lat temu) 20 kwietnia 2012 o 15:12

Jezeli chodzi o Pruszcz Gdański to słaby dojazd do Centrum Gdańska , stałe korki, natomiast osiedle w okazyjnych cenach i jakościowo także ok. Znajomi tam właśnie kupili z pakietu " rodzina na swoim". Teraz budują tam odwodnicę, więc w niedługim czasie będzie rozkorkowane wszystko. Jeżeli chodzi o Łostowice, to fakt, czasami (rzadko) śmierdzi wysypiskiem z szadółek , albo cmentarzem. Okolice nawet nawet. Duzo sklepów (tesco, lidl, netto...) , stacji benzynowych, połączenie komunikacyjne także nienaganne. Jakość mieszkań mi nieznana.
A możecie wziąć pod wzgląd osiedle na ul. chrobrego z Wrzeszcza? Tam się budują super osiedla po super cenach za metr3. Większość znajomych się na nie rzuciła... :)
Pozdrawiam :)

skomentuj

0

irmus 164.127.35.*

(13 lat temu) 20 kwietnia 2012 o 15:31

W gdańsku niestety mieszkanie za metr nie może przekroczyć 5000 tys. Więc we wrzeszczu odpadają bo tam od 6000 do 9000 tys za metr na ul chrobrego ja z chęcią wolała bym np. przymorze, oliwę albo wrzeszcz ale nie ma szans poza Gdańskiem mieszkanie za metr nie może przekroczyć 4100 za metr dla budownictwa pierwotnego

skomentuj

0

ciezarowska 195.34.208.*

(13 lat temu) 20 kwietnia 2012 o 15:45

Znaczy się z tego co ostatnio się orientowałam to promocja była na kamienicy królewskiej na ul. chrobrego i chodziły mieszkania po 4100 właśnie, ale teraz już najniższa cena to 4900 ;/ Nasze osiedle Przymorze jest w tej chwili najdroższym osiedlem w Gdańsku. Ostatnio pisali nawet na Trójmieście, że mieszkania spadają (ceny), a na przymorzu idą w górę. Oliwa podobnie. Nie pomogę Ci więc. Warto byłoby pójść na targi mieszkań i się dowiecie czegoś o danym osiedlu.

skomentuj

0

tesula 164.126.109.*

(13 lat temu) 20 kwietnia 2012 o 17:44

Ja mogę co nieco szepnąć o Rumi i Redzie, bo to moje okolice. To typowe "sypialnie" są, same osiedla mieszkaniowe, zwłaszcza Reda. W Rumii jest hipermarketi Leroy Merlin i galeria z kinem a budują Decathlon. W galerii i w markecie są place zabaw dla dzieci. Na granicy Rumi i Redy buduje się Aqua Sfera - osiedle mieszkaniowe z aqua parkiem i strefą fitness, do której mieszkańcy osiedla mają mieć dostęp open.
Dojazd do Gdyni bdb, ewentualne korki tylko latem w sezonie w weekendy.
Jesli chodzi o dewelopera to nie polecam Orlexu - mimo iż sama mieszkam i lubię moje mieszkanko to niestety grzyb jest w standardzie tak samo jak ogrzewanie podłogowe...

skomentuj

0

binka 62.61.46.*

(13 lat temu) 20 kwietnia 2012 o 18:19

irmus napisze na privie do ciebie bo my tez rodzina na swoim kredyt mamy

aguseek glowa do gory nie zawsze czuje sie szybciej takze spoko:)

Agnieszkom najlepszego:)

skomentuj

0

agusp 46.186.88.*

(13 lat temu) 20 kwietnia 2012 o 18:41

Kurcze Tesula, ja mieszkałam 2 lata w budynku Orlexu w Wejherlandzie, teraz to mieszkanie wynajmujemy i nie mogę złego słowa powiedzieć - naprawdę porządnie zbudowane, nic się nie dzieje od lat. Budują tanio, bardzo tanio - fakt, ale mają bardzo dobrych fachowców i dobre materiały (swoją drogą właściciele Orlexu to sąsiedzi moich rodziców 'przez płot', a za rok również nasi;)) Może jakieś pechowe to Twoje osiedle żeby grzyb...?:/ No nie wiem. My przeprowadzamy się mniej więcej raz na rok i tak patrząc z perspektywy, to Orlex naprawdę jest dobrym deweloperem....Teraz mieszkamy w Margo (krzywe ściany, nieszczelne okna i i ZERO obsługi posprzedażowej - po zdaniu mieszkania mają wszystko głęboko w d....)

skomentuj

0

tesula 164.126.61.*

(13 lat temu) 20 kwietnia 2012 o 19:45

Agusp to nie jest osiedle tylko pojedynczy budynek.

Grzyba mamy w salonie wokół okien balkonowych, ale rozprzestrzenił się już też na całą ścianę za szafkami, i u Julki w pokoju również na zewnętrznej ścianie z oknem..
mieszkanie mamy bardzo ciepłe (w zimie bez włączania ogrzewania 22 stopnie trzyma) wietrzę jak najęta i nic to nie pomagało

Co sie okazało - sąsiad nad nami w żaden sposób nie zabezpieczył balkonu, tylko zostawił tak jak Orlex wykończył czyli surowy beton, no i po 9 latach tak już nasiąkło przez ten balkon, że grzyb opanował całą ścianę ...

sąsiad nie zamierza nic z tym robić, zwala na Orlex, oni też się do niczego nie kwapią no bo po co, budynek dawno po gwarancji...
a mieszkania nie ma jak zmienić bo braliśmy 280 tys kredytu a teraz mamy do spłaty 400 tysi a wartość mieszkania zmalała tak, że pewnie nawet 200 tysi byśmy za nie nie dostali, więc jesteśmy skazani aby tu mieszkać

skomentuj

0

agusp 46.186.88.*

(13 lat temu) 20 kwietnia 2012 o 22:25

No to fakt - Orlex zostawia balkony wykończone betonem:)
A z tymi kredytami i wartością mieszkań - u nas to samo, na tym, w którym teraz mieszkamy kredyt jest tak wielki, że nawet nie myślimy o sprzedaży, pozostaje jedynie je wynająć za taką kasę, żeby raty się spłacały (z tym że u nas to akurat nie problem bo to swojego rodzaju hobby mojego męża - spaczenie zawodowe:/). A nasze mieszkanie w Wejherowie...to był interes życia, kupowaliśmy je jako guaniarze, za dokładnie 64tys.zł (cena jak za samochód:D), kredytu braliśmy chyba na połowę, spłaciliśmy raz dwa, hipoteka czysta i od 5 lat jest wynajęte - kurde żeby wtedy człowiek wiedział, że rynek tak się zmieni - kupić wtedy z 10 takich a dzisiaj żyć jak pączki w maśle:))

skomentuj

0

agusp 46.186.88.*

(13 lat temu) 20 kwietnia 2012 o 22:28

ja tam napisałam 'guaniarze' - coś się samo przekręciło...?

skomentuj

0

agusp 46.186.88.*

(13 lat temu) 20 kwietnia 2012 o 22:30

hahaha - beka, sorki za zaśmiecanie ale piszę co innego - słowo na 'g' przez 'ó' a forum samo zmienia, bez sensu...

skomentuj

0

tesula 164.126.61.*

(13 lat temu) 20 kwietnia 2012 o 23:04

agusp - ale sens wyrazu pozostał ten sam - w końcu guano to rodzaj g...na

skomentuj

0

agusp 46.186.88.*

(13 lat temu) 20 kwietnia 2012 o 23:15

:D

skomentuj

0

irmus 46.112.123.*

(13 lat temu) 21 kwietnia 2012 o 08:12

agusp widzę, że mąż miał dobrego nosa do interesów pare lat temu to my nawet nie myśleliśmy jeszcze o takich rzeczach ważne było pójść na studia i je skończyć.

a teraz i ciężko kredyt i mieszkanie dostać w takich warunkach jak sobie życzą.

noc dzisiaj była okropna. Maks z takim rykiem się budził pare razy, że chyba pół bloku postawił na nogi chyba go ten drugi ząbek męczy bo przy pierwszym mniej więcej na 2 tygodnie przed wyjściem było to samo czyli będzie 2 tygodnie wyjęte z życia

skomentuj

0

agusp 46.186.88.*

(13 lat temu) 21 kwietnia 2012 o 09:24

irmus, no właśnie te parę lat temu, gdy był na to czas to my kupiliśmy dla siebie to pierwsze tanie mieszkanie i tyle. Nawet nie podejrzewaliśmy, że teraz będziemy na nim tak fajnie zarabiać. Też studiowaliśmy, on pracował w Mc, ja na promocjach i zdolność kredytową mieliśmy praktycznie żadną, poza tym nie myśleliśmy wtedy o takich rzeczach:/ A później ceny tak poleciały w górę, że masakra także ten najkorzystniejszy czas niestety minął (ale kto to mógł wiedzieć).
Mój też się dzisiaj obudził z rykiem o 5 (ja nie przyzwyczajona:P) - chciał jeść, więc nie ma zmiłuj, musiałam wstać i zrobić to mleko....Przy okazji sama zeżarłam pół chałki drożdżowej z masłem, bo ja głodna jestem non stop, nie jem tylko kiedy śpię:/ Męża mam w W-wie, zaraz przyjeżdża mama, bo się stęskniła za wnuczkiem a ja strzała do galerii, bo są dzisiaj zniżki z glamour:)))

skomentuj

0

binka 62.61.46.*

(13 lat temu) 21 kwietnia 2012 o 09:34

kurcze co jest u nas tez placz to 5 rano ale zaraz sie uspokoil i spal do 7.30 po raz pierwszy tak dlugo:D Moze ta noc jakies fluidy dziwne wysylala:) hehe

Co do mieszkan to my tez mamy kredyt na 300 tysi nie chce wiedziec ile trzeba bedzie splacac bo zawalu dostane:) a z tymi mieszkaniami to fakt szkoda ze czlowiek nie pomyslal wczesniej a teraz by mial miliony na kacie jakby sprzedal drozej:)

skomentuj

0

iiikkkaaa 46.112.87.*

(13 lat temu) 21 kwietnia 2012 o 09:45

mój M pare lat temu chciał kupić działkę za 17 tys w cedrach,tata mu powiedział synu to koniec świata nigdy tam mieszkać nie będziesz.. dziś działka warta ponad 200 tys i zrobili tam sobie małe centrum, mój teść to ma antytalent do interesów ;] i ot tak dziś siedzimy na m3 z kredytem na 200 tys i chyba z 450 do spłaty, kolejna historia to taka że moi dziadkowie sprzedali mieszkanie 7 lat temu w śródmieściu gdańska przy hotelu heweliusz (wtedy) za 145tys i uważali że interes życia zrobili, byłam guaniarą (pewnie znowu śmiesznie wyjdzie ) i nie liczyli się z moim zdaniem zawsze wszystko w tajemnicy samodzielnie (specyficzni ludzie) i nawet nie wpadli by je wynajmować.. dziś siedzą na jasieniu w większym mieszkaniu czynsz płacą 800 zł nikt w życiu by go nie wynajął,nie kupił bo opłaty z kosmosu za gaz i tłumaczą się tym że myśleli że ja się kiedyś do nich wprowadzę jak jednego z nich zabraknie.. nie wpadli na to że założę rodzinę bo jak?! :)
ja od dziś odliczam za tydzień mój mąż zaczyna tatusiowy urlop,pewnie się pozabijamy ;) ale nie mogę się doczekać aż trochę urozmaici mi czas :P

skomentuj

0

agusp 46.186.88.*

(13 lat temu) 21 kwietnia 2012 o 09:56

Oj, jakby mój siedział ze mną w domu to chyba za długo byśmy nie wytrzymali i tak weekendy ledwo dzierżę heheh
A to z działką tak jak mój tata, jak byli młodzi chciał kupić ziemię na jakimś totalnym zadupiu, mama powiedziała nigdy w życiu a dzisiaj pociągnęli tam obwodnicę i wybudowali galerie handlową:D
Swoją drogą, nie kumam co jest złego w słowie G Ó W N I A R Z

skomentuj

0

~marta 46.186.72.*

(13 lat temu) 21 kwietnia 2012 o 10:09

z super interesów, to my kupiliśmy w wejherowie 40m za 70tyś w grudniu. wynajęło się w jeden dzień.

moje dziecko też dziś wstało o 5. to znaczy mama mi przysłała smsa, że juz wstali, bo młoda ma wakacje z dziadkami na działce. cały czas się łapię na tym, że uwazam, na hałas, bo mam wrażenie, że sp w drugim pokojui;)

skomentuj

0

Maua_mama 46.186.89.*

(13 lat temu) 21 kwietnia 2012 o 11:02

Coś wisi w powietrzu bo mój 5:10 rozdarł się jak stare prześcieradło :D

Z interesów, to mój ojciec miał kupić działkę w Chwaszczynie, kiedy jeszcze nie było tam asfaltu a psy d*pami nawet nie szczekały. Afera się w rodzinie rozpętała straszna. "a po co" "co z tym zrobisz, marchewkę zasadzisz?" no i się dał... Dziś tam stoi stacja benzynowa...:D

My to nawet nie myślimy o sprzedaży mieszkania, bo kupowane było w mega zwyżce, 7.800/m kw. a teraz tu chodzą po 5,500 ;/ Pewnie skończy się na wynajmie, a kupimy na nowy kredyt bo chcemy mieć większe żeby każde dziecko miało swój pokój.

Lecim na basen :)

www.facebook.com/MauaFotografia

skomentuj

0

Markowa 89.73.170.*

(13 lat temu) 21 kwietnia 2012 o 11:33

A u nas chyba choroba sie dała we znaki bo mała wstała przed 6 dałam jej mleko i spała do 8!!! Wow, nie pamiętam kiedy tak pospałam.

skomentuj

0

hania_m 89.69.139.*

(13 lat temu) 21 kwietnia 2012 o 12:34

U nas tez ciezka noc, pobudka o 1, 4, 7 i przed 9. Mamy juz 6 zebow i wychodzi kolejny takze jeszcze kilka dni/tygodni sie nie wyspie:(

Staram sie czytac Was na biezaco, ale jesli chodzi o odpisywanie to nie mam juz sily albo czasu. Praca mega mnie pochłania, a jak wracamd o domu to czasem nawet nie mam czasu pobawic sie z dzieckiem.

Wczoraj bylismy na rehab, Pani powiedziala, ze jest poprawa, ze jest silniejszy, dodala jedno cwiczenie, ktorego za chiny nie umiem zrobic i zalozyla nowe plasterki na brzusio.

Zdrowka dla chorujacych!

skomentuj

0

dadżi 178.183.221.*

(13 lat temu) 21 kwietnia 2012 o 13:47

kurde u mnie tez mała z placzem sie obudzila dokladnie 5:11 :O

[url=http://pierwszezabki.pl]

[/url

skomentuj

0

weronikaxx 89.69.175.*

(13 lat temu) 21 kwietnia 2012 o 17:17

U nas wyjątkowo też noc ciężka pobudka już 23 potem od 1-3 płacz przerywany chwilami ciszy w końcu poddałam się o 3 dałam gigantyczną butlę mleka i zasnęła do 6.30..
My mieszkamy w m4 na Zaspie także jest oka kredytu nie ma ale mieszkamy z teściową... są dobre i złe strony=)
Ja też ruszyłam na zakupy do Klifu a dziecko dziadkom podrzuciłam;)

skomentuj

0

~niezalogowana Bruxa 37.31.101.*

(13 lat temu) 21 kwietnia 2012 o 21:14

Jasiek też wstał o 5 ale z rechotem ;) i sam zasnął potem :)

skomentuj

0

carmelasoprano 46.151.136.*

(13 lat temu) 21 kwietnia 2012 o 21:35

M my mamy 3 zęba :) Górna jedynka. Po pierwszych dwóch dużo czasu upłyneło zanim ten nowy sie wyłonił :P

skomentuj

0

tesula 164.127.96.*

(13 lat temu) 21 kwietnia 2012 o 22:51

A moje dziecko jak co dzień budzi sie o czwartej z mega płaczem, i nie daje sie odłożyć do łóżeczka tylko chce spać z nami, tak dziś w nocy, gdy był dyżur starego obudziło się jakby nigdy nic o godzinie 8.30... i gdzie tu sprawiedliwość???

skomentuj

0

carmelasoprano 46.151.136.*

(13 lat temu) 22 kwietnia 2012 o 00:03

hihihihi to ci cwaniara :)

skomentuj

0

binka 62.61.46.*

(13 lat temu) 22 kwietnia 2012 o 08:30

spryciara:) ale dzieci nami manipuluja:) hehe

A mi dziecko juz napewno ktos podmienil. W ciagu dnia 2 drzemki zasypia bez zadnego ale w nocy ladnie spi i przewaznie tak do 7-7.30 jak nigdy, na spacerach przestal plakac bawimy sie na placu zabaw fajnie a wczoraj bylismy 1,5 godziny nad morzem i siedzial ladnie w wozku wiekszosc czasu a tak jak pamietacie to on od malego w wozku w histerie wpadal i sie wyginal. Ładnie je, rosnie noi rozrabia jak kazde dziecko:) To chyba po 10 miesiacu sie zmienia cos:) Jestem wkoncu szczesliwa i nie tak bardzo przemeczona:)

skomentuj

0

kulka07 89.73.50.*

(13 lat temu) 22 kwietnia 2012 o 17:51

dziewczyny, których dzieci przechodziły zapalenie oskrzeli: wychodziłyście na dwór? po jakim czasie? jak długie spacery ? poszliśmy dziś, bawiliśmy się na placu zabaw i młoda znowu kaszle jak szalona :|

skomentuj

0

Markowa 89.73.170.*

(13 lat temu) 22 kwietnia 2012 o 18:11

Kulka ja dziś byłam, piękna pogoda a mała jak zasneła to odpadła na dwie godziny i przynajmniej nos jej przesechł a po powrocie do domu znowu walka za kaszlem i katarem. Byłam dwie h

skomentuj

0

binka 62.61.46.*

(13 lat temu) 22 kwietnia 2012 o 19:34

ale dzis fajnie my na dworzu dzis bylismy 4 godziny:0 mały bedzie spał ze hej:)

Niestety nie doradze jak to jest przy zapaleniu oskrzeli szkoda ze lekarza nie spytałas. Mi w sumie mowi ze jak nie ma goraczki to mozna isc nawet na chwilke

skomentuj

0

~Monika:-) 83.20.0.*

(13 lat temu) 22 kwietnia 2012 o 20:49

Amelka często ma zapalenie oskrzeli i ja z nią wtedy nie wychodzę na dwór. Jak kończy się antybiotyk, to ze 2-3 dni po nim wychodze i wtedy stopniowo zostaję codziennie dlużej... najpierw 15minut, 30minut, godzina, poltorej... dlużej niż 2,5 godziny z nią nie wychodziłam,no chyba że teraz będzie cieplej, latem to pewnie się trochę będzie siedzieć na dworzu...oby zdrowie bylo...

Brat mojego P i jego żona nie cackali się z dzieciakami i obojętnie jaka pogoda wychodzili na dwór, a nawet jak dzieci byly chore i na antybiotyku czy z podwyższoną temperaturą, to dawali im na zbicie i pakowali w auto i gdzieś jechali... w domu zawsze na krótkim rękawku, z golymi dekoltami i na dwór boso wybiegali zimą hehe ;) ich dzieciaki prawie w ogóle teraz nie chorują... a jak już coś zalapią to na pulneo wychodzą z tego... Mają po 5-6 lat i może ze dwa razy antybiotyk brali...

A moje dziecko ma trochę ponad 9 miesięcy i już 7 antybiotyków :(((
nie wiem co robię źle...

skomentuj

0

Markowa 89.73.170.*

(13 lat temu) 22 kwietnia 2012 o 20:54

Monika mojej małej to jest 4 w życiu doganiam Cię:) Mała moja przestała gorączkować dlatego z nią byłam. Przy gorączce raczej bym nie wychodziła.

skomentuj

0

weronikaxx 89.69.175.*

(13 lat temu) 22 kwietnia 2012 o 21:10

My dziś też ruszyłyśmy na miasto na Gdańsk za pół ceny, pogoda cudowna, ceny malutkie wróciłyśmy najedzone z dośc pełnym portfelem:) dobrze by było jakby takie ceny były codziennie bo tak naprawdę to na takie nas tylko stac przy tak niskich zarobkach w Polsce=) u nas też choróbsko psikanie i gile po pas jak to mawia Mua mama =) ale sama woda...=) robimy inhalacje i czekamy na lepsze czasy u nas jak na razie jeden antybiotyk.
Zdrówka dla chorutkich dzieciaczków i cierpliwości dla mam!!
Dziś mówili w pogodzie, że w weekend majowy 27 - 30 stopni C tak ogólnie w kraju... Mmmm bedziemy sie opalac... i w związku z tym pytanie jaki kremik z jakim filtrem kupic dziecku zaraz będą krótkie rękawki gołe nóżki trzeba czymś to chronic, w koncu 90 % zmarszczek jest od słońca!!=) hihihi

skomentuj

0

agusp 46.186.88.*

(13 lat temu) 22 kwietnia 2012 o 22:55

A my byliśmy dziś na Nietykalnych i zgadzam się w 100% z MissMarple i Martą - cudowne kino!!!! Kurcze, naprawdę nie pamiętam kiedy ostatnio coś mnie aż tak poruszyło - żebym płakała raz ze śmiechu a raz ze wzruszenia na jednym filmie, chyba się nie zdarzyło:O Pewnie ciążowe hormony też zrobiły swoje, ale film jest naprawdę mega, kawał dobrego kina:)

skomentuj

0

Muszczek 89.69.217.*

(13 lat temu) 23 kwietnia 2012 o 09:22

Moje dziecko obudziło się dzisiaj o 8.45. NIGDY tyle nie spał. Co prawda w nocy budził się miliard razy, ale to ostatnio znowu standard, a do tego wstawał 6, 6.30. No szok.
I mamy nowy hit zabawkowy: silikonowe foremki do muffinek. Potrafi się nimi bawić pół godziny :)

Moja siostra też mówiła że fajny film, jeśli Mąż dostanie wolne to może się w środę wybierzemy.

http://ksiazkozaur.blogspot.com

skomentuj

0

Maua_mama 46.186.89.*

(13 lat temu) 23 kwietnia 2012 o 09:45

U nas z hitów zabawkowych króluje ostatnio:
- zgnieciona butelka po mineralnej
- drewniana łyżka
- opakowania po pluszszsz
- karty - kredytowe, płatnicze, zniżkowe- nie jest wybredny ;)
- puste buteleczki po actimelach
- buteleczki po jogurtach z grochem
- pokrywki od garnków
- garnek

Zabawki są kompletnie bezsensu ;))

Wczoraj pierwszy raz mój P. ugotował dwie zupy dla Borysa. Kalafiorową i pomidorową na kuskusie. Nam o dziwo smakowała, zobaczymy jak dziś Borysowi podejdzie :)

Zdrówka dla chorych z glutami i bez!! :)

www.facebook.com/MauaFotografia

skomentuj

0

kulka07 89.73.50.*

(13 lat temu) 23 kwietnia 2012 o 09:49

byłyśmy dziś na kontroli u pediatry. i już wszsytko wiem :) gdy dziecko nie ma temp można wychodzić. wiatr nasila kaszel, więc jak bardzo silny to nie wychodzić. no i jak brzydka ogólnie pogoda to też zostać w domu.

Monika:) a mi się wydaje, że na pewno lekarz robi źle przepisując od razu antybiotyk i to tyle razy (!). Aniela bardzo często była chora ze względu na wiecznie pobudzony ukł. immunologiczny. zdarzały się temp i 39 stopni. i nigdy nie miała antybiotyku. co prawda zapalenie oskrzeli po raz pierwszy, ale także bez antybiotyku.

miłego poniedziałku :)

skomentuj

0

binka 62.61.46.*

(13 lat temu) 23 kwietnia 2012 o 09:56

my odpukac na szcescie antybiotyku ani razu nie dostalismy, maly ani razu nie goraczkowal od choroby raz sie zdarzyla ale od zabka, fakt ze czesto mial gluty ale od 3 miesiecy wogole nie choruje nie jest przeziebiony nic. Zaczelam go ubierac ciut lzej i wychodze codziennie bez wzgledu na pogoda no chyba ze naprawde wieje lub leje ale czesto jak wracamy ze spaceru to maly ma rece jak lód ale nie choruje wiec cos w tym jest. Pozatym to zalezy od ogolnej odpornosci dziecka moze nawet genetycznej pozatym alergia tez nasila i wymusza przeziebienia. Glowa do gory wychoruja sie uodpornia i jak beda wieksze to bedzie lepiej.

My dzis na pobraniu krwi bylismy wkoncu po raz pierwszy z reki pobierano mu bo zawsze z glowki:/

skomentuj

0

~marta 46.186.72.*

(13 lat temu) 23 kwietnia 2012 o 09:59

u nas wczoraj w menu była pomidorowa z kuskusem. mała pluła na odległość:)
z zabawek to magnesy przyczepione do kaloryfera. wszystkie 5, które miała w domu, wyszperałam;) i w związku z tym, że żywy pies ucieka na widok mojego dziecka, gdzie pieprz rośnie, córka zaprzyjaźniła się z pluszowym. wszedzie go ze sobą ciągnie (a mały nie jest). jak musi się przemieścić, to psa w zęby i raczkuje;)

skomentuj

0

Maua_mama 46.186.89.*

(13 lat temu) 23 kwietnia 2012 o 09:59

Jak z główki??!!! wow, pierwszy raz słyszę/czytam o pobieraniu z główki. Z ciemiączka?!

www.facebook.com/MauaFotografia

skomentuj

0

Muszczek 89.69.217.*

(13 lat temu) 23 kwietnia 2012 o 10:07

Ja pobieranie z główki widziałam, tzn. jak w ciąży byłam na badaniach to akurat przede mną był niemowlak i wacik miał przy główce.

Butelki zachwalane przez wszystkich u Krzysiula nie zbudziły zainteresowania :) Komórki, piloty jakoś też nie. Z kartami spróbuję, mam starą z bankomatu :) Drewniana łyżka też jest na chwilę, chociaż mile widziana. Na razie przede wszystkim nieśmiertlene kable i myszka.

marta, sprytna ta Twoja córcia :)

http://ksiazkozaur.blogspot.com

skomentuj

0

kulka07 89.73.50.*

(13 lat temu) 23 kwietnia 2012 o 10:13

Maua_mama pobieranie niemowlakom z główki jest bardzo częste i dużo wygodniejsze niż z rączki (a już zwłaszcza, gdy ma być welfron wsadzony). tylko to musi byc wykwalifikowana piguła. Aniela miała z główki, do czasu, gdy włosy się jej nie pojawiły w ciut większej ilości. i to nie jest z ciemiączka pobierana krew. ale musze przyznać, że tylko raz w przychodni jej pobierali z główki (piguła wczęsniej pracowała na oiomie dla nowordków i mi tłumaczyła, ze główka bardziej ukrwiona), a tak to tylko w szpitalu (pierdylion razy). dlatego uważam, ze to chodzi o umiejętności piguły. np w invicie nei potrafili jej pobrać ani z głowy, ani z rączki, ani z dłoni i... wyciskała jej wstrętna baba 3 (!) próbówki krwi z paluszków! nigdy więcej tam nie pójdziemy na pobranie.

skomentuj

0

Maua_mama 46.186.89.*

(13 lat temu) 23 kwietnia 2012 o 10:31

o matko sałatko, dostałabym zawału serca! Choć zawału też dostałam jak pobierali mu z ręki l;/

www.facebook.com/MauaFotografia

skomentuj

0

agusp 46.186.88.*

(13 lat temu) 23 kwietnia 2012 o 11:03

dzizyz, a moje dziecko jeszcze nigdy ani pobrania krwi ani nawet kataru...będę opóźniona przez to;) A te antybiotyki, zgadzam się - im częściej tym gorzej, bo każdy jeden obniża odporność i kolejne działają coraz słabiej, co to za lekarz żeby maluszkowi tyle tego przepisywać za każdym razem?! Kurcze, gdyby to były sprawy gardłowe (Monika, bo nie kojarzę - na co malutka choruje?) to mam rewelacyjnego laryngologa, ordynatora ze szpitala, który przyjmuje prywatnie i stawia na nogi bez antybiotyków!
Z 'zabawek' tu u nas też....plastikowe pojemniczki na jedzenie, pokrywki, butelki no i te kable.....Odkąd się przemieszcza kilka razy dziennie wyrywa mi kabel od laptopa a mam zwaloną baterię i bez kabla nie działa. Najgorzej to zrobi to kiedy gram w kulki...ja skoncentrowana a to po cichu przypełza, ciągnie i po temacie, mały złośliwiec.
A byłam w tym Empiku, przejrzałam te wszystkie albumy malucha, nie kupiłam bo była mega kolejka ale i tak już wiem, że połowy rzeczy nie wiem:P Będę musiała coś naściemniać - pierwszy uśmiech, pierwszy głośny śmiech itd. - no bez przesady, aż tak skupiona na dziecku nie jestem:P

skomentuj

0

tesula 164.126.126.*

(13 lat temu) 23 kwietnia 2012 o 11:20

a ja Julce nie muszę zadnych zabawek kombinować... ostatnio hitem są jej własne stopy - nie ważne czy w ubranku, czy bez ale położy się na boku i próbuje zaciągnąć do buzi... w ogóle to ostatnio hitem jest wszystko co da się wepchnąć do buzi...
I jeszcze suszarka na bieliznę z Lidla taka piętrowa, albo nią jeździ, albo brzdęka tymi drutami do wieszania prania z najniższego poziomu:)

a z zabawek to stoliczek edukacyjny FP

my nie mamy albumu malucha, zdjęcia robię (z miesiąca na miesiąc coraz mniej) i są na kompie, może kiedyś wywołam...

skomentuj

0

~niezalogowana Bruxa 193.138.110.*

(13 lat temu) 23 kwietnia 2012 o 11:54

Agusp - ja oglądałam różne albumy w empiku i żaden mnie nie zachwycił, więc nie kupowałam. Ale w sb byłam z Mamą w biedronce a tam album za 9,90 PLN O.o
Jeden jedyny, za to najfajnieszy jaki widziałam i od dwóch dni jestem jego dumną posiadaczką :) chociaż też nie pamiętam połowy i nie wywołałam ani jednej foty od porodu ;)

Jasiek woła "Mama" :)
Tzn już od jakiegoś czasu, ale nie byłam pewna, czy to świadomie, teraz już wiem ;)

skomentuj

0

monika:-) 83.20.0.*

(13 lat temu) 23 kwietnia 2012 o 11:55

agusp, Melka ma na przemian zapalenie oskrzeli i ucha. Jeśli chodzi o antybiotyki to pierwszy byl kilka dni po urodzeniu - przy żołtaczce w szpitalu i byly naświetlania bo bilirubina ogromnie podwyższona.
Potem to były oskrzela, oskrzela, ucho, gardlo i ucho, znów oskrzela, ostatnio miala gardlo i kaszel ale wyszla z tego na bactrimie i pulneo na szczęście. Teraz jest zdrowa i szybko chcemy zaszczepić na pneumokoki, bo mówią że to wspomaga odporność.
Poza tym Amelka po urodzeniu, po tym pierwszym antybiotyku nie chorowala juz przez cale lato aż do listopada. Wtedy się zaczęlo. Jak pojawil się katar to od razu ucho, albo oskrzela. Dwa razy zastrzyki musialy być.
Co do pobierania krwi z główki, to moja miała właśnie tak braną do badania bilirubiny. Miala takie cieniutkie żyłki, że kłuli ją kilka razy w różne miejsca, a ona strasznie plakala a ja razem z nią i robilo mi się slabo od patrzenia na to!! Do tego wszystkiego pielęgniarkom bylo latwiej pobrać jak plakala bo uwidocznialy się te żyly. Masakra - nikomu nie życzę!! Strupki zostaly jeszcze chyba z miesiąc potem, mimo regularnego kąpania :(

skomentuj

0

carmelasoprano 46.151.136.*

(13 lat temu) 23 kwietnia 2012 o 12:02

tesula napisałaś że mieszkańvy aqua sfery będą mieli wstep na baseny za darmo??? nie wydaje mi sie zeby był taki bonus do mieszkania...

skomentuj

0

agusp 46.186.88.*

(13 lat temu) 23 kwietnia 2012 o 12:09

Kurcze Monika, oskrzela to pewnie nie, ale zapalenia ucha i gardła jak najbardziej robota dla laryngologa (on jest w ogóle otolaryngologiem - nie wiem jaka to różnica szczerze mówiąc). Gdybyście dalej mieli takie szaleństwo z antybiotykami i gdybyś kiedyś potrzebowała, to daj znać, podam Wam namiary, on przyjmuje w Gdyni (tylko nie wiem czy takie maluszki też, trzeba by przedzwonić i zapytać ale raczej tak). Moja siostra jak była mała też strasznie chorowała, antybiotyki kilka razy w roku, mamie już ręce opadały aż w końcu do niego trafiły i choroby skończyły się na dobre.

skomentuj

0

agusp 46.186.88.*

(13 lat temu) 23 kwietnia 2012 o 12:11

Aaaa o tym albumie z Biedrony właśnie pisały dziewczyny w innym wątku, może dzisiaj zajrzę i zobaczę co to:) A póki co przeszukuję wszystkie nasze poprzednie wątki żeby znaleźć jakieś informacje odnośnie mojego dziecka, co za matka żeby nic nie pamiętała:D

skomentuj

0

dadżi 164.126.12.*

(13 lat temu) 23 kwietnia 2012 o 12:17

i ja popedzę czym predzej do Biedry:P

dziewczyny czy wasze dzieci tez was tak szczypia? moje dziecko normalnie sie pastwi nade mna:O wiem ze nie wie ze to boli ale bierze w dwa paluszki kawałek skory i tak ja wałkuje jakby co okropnie boli:O i najczesciej jest to dekolt, szyja i twarz. czasem jak zasypia mi na rekach to probuje mi wyrwac obojczyk. nie wiem jak ja tego oduczyc;/

[url=http://pierwszezabki.pl]

[/url

skomentuj

0

Maua_mama 46.186.89.*

(13 lat temu) 23 kwietnia 2012 o 12:36

dzdżi, mój tak robi. Najczęściej szczypie mnie za cycki...No i sprzedaje dość często liścia plus ciągnięcie za włosy - mam zawsze związane, a on i tak ciągnie za te na szyi pod kitką. Czasem tak zaboli, że mam ochotę oddać... Czytałam, że to taki etap więc czekam aż przejdzie. Oczywiście reaguje na każe uderzenie czy szczypnięcie, ale wiem że nie do końca kuma o co chodzi ;/

www.facebook.com/MauaFotografia

skomentuj

0

agusp 46.186.88.*

(13 lat temu) 23 kwietnia 2012 o 12:51

Mój też....szczypie i wyrywa włosy:/
Znalazłam w wątkach dzień pierwszego zęba jeeeeeaaah:D I mam beczkę z moich grudniowych wpisów nt - staramy się, ale nam nie wychodzi...(a już w ciąży byłam:D)

skomentuj

0

aguseek 89.69.227.*

(13 lat temu) 23 kwietnia 2012 o 13:14

nie jesteście same, mój mnie drapie, szczypie i ciągnie za włosy :/ i skubany ma jeszcze niesamowitą siłę, a paznokcie jak tylko lekko dłuższe bardzo mocno boli to drapanie :(

skomentuj

0

binka 62.61.46.*

(13 lat temu) 23 kwietnia 2012 o 13:21

Maua_mama u nas zawsze krew z glowki byla pobierana a pobieralismy krew juz chyba z 20 razy. Jak bylismy w szpitalu za pierwszym razem to jak piguła mi go przyniosla z powrotem to myslalam ze rozszarpie ten personel maly mial ok 8 wkuc na calym ciele (widocznie probowali kłuc i nie mogli) a maly byl tak rozhisteryzowany ze usnał mi na rekach i przez najblizsza godzine przez sen szlochał.

Na szczescie dzis udalo sie po raz pierwszy z raczki pobrac krew ja juz jestem mega znieczulona bo nie raz musialam go sila trzymac zeby sie nie ruszal.

skomentuj

0

Maua_mama 46.186.89.*

(13 lat temu) 23 kwietnia 2012 o 13:25

no i po spacerze ;/ u Was też burza?

www.facebook.com/MauaFotografia

skomentuj

0

gosia_dim_ 188.124.183.*

(13 lat temu) 23 kwietnia 2012 o 13:29

Ej, jaka burza?! Ja chcę wyjść na długi spacer po obiedzie ;/ Siedziałam do 13 w domu, w oczekiwaniu na wyniki rekrutacji do przedszkoli - moja córa dostała się tam gdzie chcieliśmy :)
A Witek też drapie i szczypie, a do tego kopie. Pozdrawiam.

skomentuj

0

agusp 46.186.88.*

(13 lat temu) 23 kwietnia 2012 o 13:30

Właśnie miałam pisać, że burza - uwielbiam:D Serio:) I też nie zdążyliśmy wyjść, ale w sumie to wcale mi się dzisiaj nie chciało.
Przeleciałam wszystkie wątki, aż do porodu, fajnie się to wszystko czyta... No i mam całą stronę w Wordzie zapisaną, będzie co przepisywać do albumu:)

skomentuj

0

binka 62.61.46.*

(13 lat temu) 23 kwietnia 2012 o 13:49

ja na szcescie zdarzylam pojsc na 1,5 godzinki:) jak bedzie ok to pozniej wyjde jeszcze. U nas raz zagrzmiało i jak narazie po burzy a wlasnie maly poszedl spac wiec mam nadzieje ze nie bedzie grzmialo

skomentuj

0

Muszczek 89.69.217.*

(13 lat temu) 23 kwietnia 2012 o 13:58

My też byliśmy ponad godzinę, burzy nie ma - a ja też uwielbiam.
Krzysiul dzisiaj mnie pierwszy raz uszczypnął, ale za włosy ciągnie od dawna i to bardzo mocno, mimo że też mam prawie zawsze związane.

http://ksiazkozaur.blogspot.com

skomentuj

0

aguseek 89.69.227.*

(13 lat temu) 23 kwietnia 2012 o 15:12

dziewczyny czy któraś z was jest może prawnikiem?

skomentuj

0

ciezarowska 195.34.208.*

(13 lat temu) 23 kwietnia 2012 o 16:10

Dzień dobry w popołudniowy dzień :D
Nadrobiłam czas i przeczytałam wasze wpisy. Przez 4 dni laptopa miałam w rękach męża, więc leżał rozkręcony na 100.... części i śrubek.
Alka szczypie mnie i ciągnie za włosy jak opętana. Wczoraj wyszedł jej pierwszy ząbek, heh... wkońcu jak skończyła 9 m-cy :) Nie dawała po sobie znaku, że coś ją boli, nie gorączkowała, ale strasznie wszystko do ust brała.
Antybiotyk dostała tylko raz w szpitalu i od tamtej pory (odpukać) nic jej nie było i nie jest.
W weekend przeszła mnie myśl - czy podciąć małej włoski (z grzywki), bo ma już takie długie, że na nosie leżą. Dzień w dzień ma przez to fryzurę na cebulę ;D Jak myslicie można już?

skomentuj

0

Muszczek 89.69.217.*

(13 lat temu) 23 kwietnia 2012 o 16:17

W jakim sensie "można"? Pytasz o fryzjera czy czy w ogóle można obcinać włosy? Ja Krzysiulowi grzywkę już dwa razy podcięłam, bo mu do oczu wchodziła.

http://ksiazkozaur.blogspot.com

skomentuj

0

~marta 46.186.72.*

(13 lat temu) 23 kwietnia 2012 o 16:23

moja jak ugryzie, to robi się siniak. zauważyłam, że jak coś jej nie pasuje, to zaraz w ruch idą dwa zęby (najgorsze, że jak się z dziećmi bawi, to tak reaguje). jak pracowałam w żłobku, to mieliśmy takiego jednego gryzonia i mam wielką traumę. przyczajał się na mniejsze dzieci i gryzł do "mięsa", najczęściej w policzek - krew, siniaki - masakra. musiałyśmy go cały dzien za rękę trzymać, aż w końcu rodzice musieli go wypisać, bo nie mogłyśmy zapanować nad tym gryzieniem (a był super chłopcem, bardzo inteligentny, taki fajny rozrabiaka, a jak go napadło to bestia). i teraz jak widzę moją córkę, jak się z zębami rzuca, to aż mnie dreszcze przechodzą...

skomentuj

0

~marta 46.186.72.*

(13 lat temu) 23 kwietnia 2012 o 16:25

moja babcia mówi, że jak się przed roczkiem obcina, to mozna rozum obciąć. o to chodzi? jak już dwa razy grzywkę obcinałam i pejsy;)

skomentuj

0

ciezarowska 195.34.208.*

(13 lat temu) 23 kwietnia 2012 o 16:34

Właśnie nie wiem o co chodzi z tym obcinaniem, ale jak dziś powiedziałam mojej mamie, że zbieram się na przycinke małej grzywki, to wyskoczyła, że nie mam tego robić, że mam odczekać do roczku. Zapytałam dlaczego, to usłyszałam, ze sie dzieciom takim małym nieobcina i już. A teraz już chyba wiem o co mamie chodziło i zaraz z nia przeprowadze psychologiczną rozmowę, bo jej tyle razy gadałam , że przesądy = lata 40-e !! Dzięki zanaprowadzenie.

skomentuj

0

Maua_mama 46.186.89.*

(13 lat temu) 23 kwietnia 2012 o 16:41

Przed chwilą dostałam "z bani" w nos, że aż mi coś przeskoczyło ;/
Kopanie po cyckach przy przewijaniu też jest na porządku dziennym...

Co do włosów to podobnie jak ze ścinaniem w ciąży. Zabobon. Kiedyś też uważano, że dziecięce włosy robią się mocne i "prawdziwe" dopiero po ukończeniu 1 r.ż. i jeśli obcięło się je wcześniej to osłabiało się je na całe życie. Teraz już wiadomo, że dziecko rodzi się z "prawdziwymi" włosami, a niektóre mają taką czuprynę, że bez obcięcia się nie obejdzie :)

www.facebook.com/MauaFotografia

skomentuj

0

Muszczek 89.69.217.*

(13 lat temu) 23 kwietnia 2012 o 16:44

Haha, mi z przewijaka Krzysiul co najwyżej brzucha dosięgnie ;)

http://ksiazkozaur.blogspot.com

skomentuj

0

Maua_mama 46.186.89.*

(13 lat temu) 23 kwietnia 2012 o 16:47

Na przewijaku mam jego nogi na wysokości klatki/szyi ;)

www.facebook.com/MauaFotografia

skomentuj

0

binka 62.61.46.*

(13 lat temu) 23 kwietnia 2012 o 16:58

ja tez musze przyciac grzywke bo ma strasznie dluga i na oczy wchodzi:)

na przewijaku tez nogi mam na brzuchu lub na klatce wiec kilka kopniakow a nawet kilkanascie porzadnych juz dostalam:)

Czy wasze maluchy tez wpadaja w histerie jak ubieracie je na dwor w kurtke czapke itp? albo jak zmieniacie body? moj sie rzuca histeryzuje wyje na pół bloku. Koszmar

skomentuj

0

iiikkkaaa 46.113.189.*

(13 lat temu) 23 kwietnia 2012 o 16:58

my byłyśmy na spacerze,zdążyłam wejść do klatki a takie kulki gradu zaczęły sypać się że szok..
kulka07 masz jakąś wiedzę na temat przedszkola horyzoncik? bo widziałam że od roku już dzieci przyjmują,w kasztanowym od 1,5 roku w sumie nie jest mi to na dzień dzisiejszy potrzebne ale chciałabym coś już się orientować w temacie.. jak nie tu to na priv w wolnej chwili napisz proszę,mieszkam tu od niedawna więc tylko wiem gdzie takie są nic więcej ;]
Nina też drapie i szczypie aż mam takie małe siniaki;/
tak pisałyście o Waszych złotych interesach że sama zmotywowana nudą zacznę poszukiwania okazji ;]
swoją drogą naprawdę zaczyna mi chyba doskwierać siedzenie w domu,tzn wygodnie mi dobrze itd,ale do głowy mi takie pomysły przychodzą że sama się boję mojego kombinowania ;]
o włosach i rozumku też słyszałam, nie mam co małej podcinać ale swoją drogą śmieszny zabobon ;]

skomentuj

0

Maua_mama 46.186.89.*

(13 lat temu) 23 kwietnia 2012 o 17:08

binka, mój też za tym nie przepada, ale odkąd w miarę sztywno siedzi to ubieram go na siedząco i o dziwno jest lepiej :)

A właśnie! przedszkole! Kiedy się zapisuje do przedszkola? Obok mnie budują państwowe, wypaśne na 100 dzieciaków z ogrodem 1800m, ma być najnowocześniejsze w Gdyni. Pomyślałam sobie, że fajnie i że podejdę tam za rok, półtora, a mój P. że trzeba iść zaraz jak otworzą - wrzesień tego roku. Jak jest naprawdę?

www.facebook.com/MauaFotografia

skomentuj

0

agusp 46.186.88.*

(13 lat temu) 23 kwietnia 2012 o 17:09

Rany, jeszcze macie przewijaki? Mój od 4 miesięcy chyba już stoi w nieużywanym pokoju, przykryty folią, czeka na kolejne. Wolę przewijać mając jego nogi niżej a nie na wysokości brzucha czy cycków, bo te kopy wcale nie są przyjemne:)
Zabobony - moja teściowa uważa, że dziecku nie wolno pokazywać lusterka póki nie skończy roku, nie wiem o co chodzi, wolałam nie pytać bo pewnie tylko bym się rozdrażniła.
A jeśli chodzi o ubieranie - mój jak widzi kurtkę i czapkę ma rogala od ucha do ucha, nie wiem czy już kojarzy to ze spacerem czy co, ale zawsze radocha. Przy normalnym przebieraniu i przewijaniu też się cieszy, bo to go trochę poturlam, to połaskoczę - generalnie lubi jak się coś przy nim robi.

skomentuj

0

Muszczek 89.69.217.*

(13 lat temu) 23 kwietnia 2012 o 17:11

iiikkkaaa a jakie pomysły?

Maua_Mama a gdzie to super przedszkole? Krzysiul i tak się nigdzie nie dostanie, bo ja niepracująca oficjalnie, ale tak z ciekawości :)

http://ksiazkozaur.blogspot.com

skomentuj

0

Maua_mama 46.186.89.*

(13 lat temu) 23 kwietnia 2012 o 17:14

właśnie iiikkkkaaa podziel się z nami ;)

Muszczek, Gdynia Sokółka. Pewnie nic to Tobie nie powie, bo u nas to trochę wieś ;) Koń i krowa koło warzywniaka, po drodze na spacer kury pod nogami i wózkiem, pod oknem kaczki w ilości hurtowej. Gęsi też się znajdą ;)

www.facebook.com/MauaFotografia

skomentuj

0

monika:-) 83.11.233.*

(13 lat temu) 23 kwietnia 2012 o 17:28

A nas deszcz zlapal na spacerze i teraz sie martwie zeby mala znów chora nie byla, pedzilam z nią jak oszalala do domu, a nie mialam folii... bo jak wychodzilam bylo piekne slonce :(
Mam jakiegoś swira juz na punkcie zabezpieczania przed chorobą a jak co do czego to i tak sie nie udaje :( chyba mi juz zostanie taka nadopiekuńczość... a ja się dziwilam mojej mamie ze najchetniej w klatce by mnie trzyymala, no ale ja tez tak ciągle chora bylam od malego :(

skomentuj

0

~marta 46.186.72.*

(13 lat temu) 23 kwietnia 2012 o 17:45

maua_mama, przedszkole państwowe? bo jak państwowe to nabór marzec/kwiecień tego roku, w którym chcesz zapisać (dziecko musi mieć rocznikowo co najmniej 3 lata, chociaż gdzieś czytalam, że są placówki, które mają grupy dla 2,5latków). nie ma wcześniej żadnych list. jak prywatne, to może warto się przejść;) wiem, że w orłowie jest przedszkole sióstr jakiś tam i tam trzeba dużo wcześniej zapisać, bo bardzo dużo chętnych.
państwowe na witominie (Słoneczne chyba) tez jest fajne. duży ogród, przy lesie, sale też nieźle wyglądają, chodze tamtędy na spacery i robi bardzo dobre wrażenie.

skomentuj

0

Maua_mama 46.186.89.*

(13 lat temu) 23 kwietnia 2012 o 17:48

Niby mówią, że państwowe, ale jaka jest prawda to się okaże jak je otworzą... Szukałam w necie, ale nie ma jeszcze informacji.

www.facebook.com/MauaFotografia

skomentuj

0

Markowa 89.73.170.*

(13 lat temu) 23 kwietnia 2012 o 19:30

Witam sie poniedziałkowo. Piękna pogoda na przemian z deszczem. My zrezygnowalismy z przewijaka jak mała zaczęła sobie go kopać w nocy i mało raz na nią nie spadł. Co do włosó to niedługo też grzywe podetniemy bo już na oczy jej leci.

Poza tym kaszel bez zmian, katar bez zmian ale M był z nią u lekarza i już wiemy że nie można jej dawać leków odpornościowych.

skomentuj

0

iiikkkaaa 46.113.189.*

(13 lat temu) 23 kwietnia 2012 o 22:48

moje pomysły hmm.. różne i o różnych sprawach, czytam książkę ( ja nie czytam książek) drzwi do piekła, o kobiecie (bez skojarzeń :P ) która zabiła swojego męża i trafiła do więzienia dla kobiet, jej tam perypetie za kratami i inne, grunt w tym że była pisarką i tak się zachwycano jej talentem,to mi dało do myślenia, wiecznie pracowałam za biurkiem bo tak wygodniej,8h etatu do domku, to w wypożyczalni aut,to w skoku,zaczęłam się głowić co by mi dawało frajdę :P i wymyśliłam,kurcze ogarnięta babka ze mnie lubię zaskakiwać pomysłami,prezentami,organizacją i zaczęłam się zastanawiać jak by to tu wykorzystać. to może i oklepane ale odnalazłabym się w organizowaniu imprez,zaręczyn,przeprosin,no wszystkiego :) i tak tu sobie kombinuję,sprawdzam czy miało by to sens, była moja "znajoma" choć jako osoby nie darzę jej sympatią to szanuję za pomysłowość, otworzyła coś w rodzaju kafejki dla rodziców z dziećmi może słyszałyście o niej,grunt w tym że nie udało się jej utrzymać w centrum i się przeniosła trochę dalej,założeniem kafejki były ciastka kawy i inne ale przede wszystkim opieka nad dziećmi za niewygórowaną cenę,wkrótce po otwarciu i niepowodzeniu pierwotnej myśli urodziła dziecko,nie miała za bardzo sposobu by chodzić na fitness więc dołączyła taki do swojej oferty,tym samym babeczki mogą chodzić skakać chudnąć z dziećmi za ścianą, nie wiem jak jej to wyjdzie, kolejne otwarcie wkrótce ale pomysł niezły,kombinuję też by dobić się do ofert przetargów zadłużonych lokali,mieszkań,gruntów.strony w necie są płatne ale pewnie warto..i tak sobie siedzę w domu i myślę i kombinuję..wymyśliłam sobie też wakacje z moją mamą, i choć dostanę zaraz lincz :P to jeśli wypali to M zostaje z małą na 5 dni,a ja lecę z mamą i bratem.. mój mąż nie reflektuje smażyć się w upale i daje mi wolną rękę.. z tym to jeszcze zobaczymy jak wyjdzie ale kto wie :)

skomentuj

0

Muszczek 89.69.217.*

(13 lat temu) 24 kwietnia 2012 o 07:15

E tam lincz, jak mąż zostaje to nic w tym złego, bez przesady, taki sam rodzic jak i Ty, też może się poopiekować. Ciekawe, jak sobie poradzi, ja bym swojego chętnie na dwa dni zostawiła :D Ale ja bym nie dała rady, jak mnie nie ma 3h to już tęsknię, pięć dni to bym zwariowała. Zwłaszcza jak ktoś inny niż mąż siedzi z dzieckiem, no nie mogę. Ale to przez to, że on słabo zasypia i ogólnie jest trochę problematyczny - ciągle się zastanawiam, czy się nie męczy. Moja mama mówi, że przeżyje, niejedno dziecko wychowali, no ale ja wiem, że przeżyje, tylko po co ma się męczyć, jak możemy z nim zostać? Więc rzadko wychodzimy :p Ale jakoś mi tego nie brakuje. A jak pójdę do szpitala rodzić drugie to chyba zeświruję :p

http://ksiazkozaur.blogspot.com

skomentuj

0

Muszczek 89.69.217.*

(13 lat temu) 24 kwietnia 2012 o 08:10

A, dałam Krzysiulowi do zabawy mój stary dowód i męża starą kartę miejską, szału nie zrobiły, chociaż był zaciekawiony naszymi małymi zdjęciami :) Może się zorientował, że to nie karty płatnicze?

http://ksiazkozaur.blogspot.com

skomentuj

0

Maua_mama 46.186.89.*

(13 lat temu) 24 kwietnia 2012 o 08:13

iiikkkaa, jaki lincz? Ja planuje swojego zostawić u dziadków na tydzień. Młody jeszcze nie będzie nic kumał z wakacji w ciepłych krajach, a my odpoczniemy i nacieszymy się sobą.
Co do pomysłów na mamowy biznes, też nad czymś takim się zastanawiam. Coś co połączy macierzyństwo z pracą na własny rachunek. W przyszłym roku planujemy zachodzić z następnym więc trochę w domu jeszcze posiedzę, a powoli mi psychika siada ;)

www.facebook.com/MauaFotografia

skomentuj

0

~marta 46.186.72.*

(13 lat temu) 24 kwietnia 2012 o 08:25

tak, napewno się zorientował;)
po weekendzie bez dziecka byłam taka wytęskniona, że szok. najlepsze, że moje dziecko nie wyglądało, jakby też było stęsknione. sprawiało wrażenie, jakbym na chwilę do łazienki wyszła;) w ogóle moja córka nie widzi chyba różnicy z kim akurat jest. teraz ma swoje sprawy już i jej obojętne, oby nie przeszkadzac;)
jak wychodzimy, to się bardziej martwię czy opiekuna nie męczy:)

skomentuj

0

Maua_mama 46.186.89.*

(13 lat temu) 24 kwietnia 2012 o 08:32

Muszczek, może to być kwestia koloru. Borys ma ulubioną wściekle czerwoną i czarną. Choć może i faktycznie woli kredytowe ;))

Ja też pewnie uschnę z tęsknoty, ale wiem że potrzebujemy też pobyć sami bo jesteśmy trochę weekendową parą ;) Z Borysem będziemy jeździć do nas do domku nad jeziorem na weekendy:)

www.facebook.com/MauaFotografia

skomentuj

0

~niezalogowana Bruxa 37.30.122.*

(13 lat temu) 24 kwietnia 2012 o 08:36

iiikkkaaa ja MARZĘ o takich wakacjach... Najlepiej bez dziecka i bez męża. Szkoda, że to nierealne w mojej sytuacji.

skomentuj

0

iiikkkaaa 164.127.116.*

(13 lat temu) 24 kwietnia 2012 o 08:43

u nas póki co nierealne zdaniem męża są rodzinne wakacje,ale jednoosobowe są w zasięgu naszych możliwości więc dla mnie grzech nie skorzystać,tym bardziej że krzywdy nie robię mężowi a przyda mu się trochę czasu z młodą.. no zobaczymy jak pójdzie,
noc była kosmiczna,pies ma zatrucie pokarmowe,co czyni z mojego domu wieczorną toaletę bo w dzień z M w pracy jest, a młoda wczoraj po jedzeniu położyła się na brzuchu przez sen i jak mi zaczęła wymiotować to szok, w nocy zmieniałam jej pościel i wszystko co było w łóżku bo pływać w tym mogła ;/

skomentuj

0

binka 62.61.46.*

(13 lat temu) 24 kwietnia 2012 o 09:27

u nas tez nierealny wyjazd sami za granice mielismy w planach po slubie ale zaszlam w ciaze i tak jakos poszlo to na drugi plan.

Co do biznesu to chetnie ja tez swiruje juz a jeszcze z rok czasu planuje zostac z malym w domu.

skomentuj

0

Markowa 91.198.179.*

(13 lat temu) 24 kwietnia 2012 o 09:31

http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=354988&c=1&k=160

zapraszam do nowego bo tu tłoczno

skomentuj

0

Mamusie i dzieciaczki lipiec-sierpień 2011 *39*

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko bez ogłoszeń

Mamusie i dzieciaczki lipiec-sierpień 2011 39